building a LEPSZY better ŚWIAT world BUDUJĄC
Prawdziwa miłość Nowa encyklika papieża odzwierciedla wielkie przykazania miłości. Carl A. Anderson, Najwyższy Rycerz Zakonu
NAJNOWSZA ENCYKLIKA papieża Benedykta XVI, „Caritas in Veritate” (Miłość w prawdzie) powinna służyć jako przypomnienie tego, jak ważna jest pierwsza zasada naszego Zakonu. We wprowadzeniu do encykliki Ojciec Święty pisze,że : „Wokół zasady ‚miłość w prawdzie’ obraca się cała nauka społeczna Kościoła”. Następnie podkreśla, że musi to być „prawdziwa miłość”. „Bez prawdy miłość kończy się na sentymentalizmie”. Z drugiej jednak strony „przeżywanie miłości w prawdzie prowadzi do zrozumienia, że wybór wartości chrześcijańskich jest nie tylko sprawą pożyteczną, ale niezbędną dla budowania dobrego społeczeństwa oraz prawdziwego, integralnego rozwoju ludzkiego”. Możemy spojrzeć na to w świetle modlitwy „Modlitwy Pańskiej”, którą odmawiamy regularnie. Papież Benedykt XVI cytuje dwa pierwsze słowa modlitwy — „Ojcze Nasz” — w końcowej części swej encykliki. Jeśli potraktujemy te słowa poważnie, musimy pojąć prawdę, że wszyscy jesteśmy członkami jednej rodziny. Patrząc na to z tej perpektywy jest nam łatwiej zrozumieć jak Chrystus wypełnił prawo i proroków w swych dwóch przykazaniach miłości: Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich myśli swoich, a bliźniego swego jak siebie samego (Mt 22, 37-40). Dlatego też możemy mówić o „miłości w prawdzie”. Zdając sobie sprawę z tego, że jesteśmy członkami tej samej rodziny człowieczej i akceptując te dwa
przykazania, nie możemy już zadawać pytania, które kiedyś postawił Kain: „Czyż jestem stróżem brata mego?” (Rdz 4,9). Musimy natomiast zrozumieć, że nasza wolność nie sprowadza się do gromadzenia jak największej ilości dóbr własnych. Zamiast tego nasze działania powinny odzwierciedlać rzeczywistość naszego rodzinnego związku z bliźnim. Musimy również brać pod uwagę to, jaki wpływ na innych ma wszystko to, co robimy. Tak naprawdę bycie chrześcijaninem oznacza być dla drugich i być z drugimi. I to jest to wspaniałe przesłanie papieskiej encykliki. Niestety nie każdy z nas zwróci uwagę na to przesłanie. Niektórzy będą próbowali interpretować encyklikę jako dokument polityczny, jako poparcie własnych zapatrywań politycznych. Ale to oznaczałoby minięcie się z jej główną myślą. Jak stwierdza Benedykt XVI: „Kościół nie ma do zaofiarowania technicznych rozwiązań i jest ‚jak najdalszy od mieszania się do rządów państw’. Ma jednak misję prawdy do spełnienia” (9). Tu nie chodzi o to, czy encyklika jest potwierdzeniem naszego punktu widzenia, ale o to jak może ona pomóc w pogłębieniu naszej wiary dzieci Bożych i członków rodziny człowieczej. Wszystkie istoty, nawet te nie narodzone, są członkami tej rodziny. Papież mówi o tym bardzo wyraźnie w encyklice: „Otwarcie się na życie znajduje się w centrum prawdziwego rozwoju. Kiedy jakieś społeczeństwo zmierza do negowania
i unicestwiania życia, nie znajduje więcej motywacji i energii potrzebnych do zaangażowania się w służbę prawdziwego dobra człowieka. Jeśli zatraca się wrażliwość osobista i społeczna wobec przyjęcia nowego życia, również inne formy przyjęcia pożyteczne dla życia społecznego stają się jałowe” (28, kursywa w oryginale). Oprócz tego Ojciec Święty podkreśla, że wolność religijna to kluczowy składnik rozwoju. Papież stwierdza, że: „Religia chrześcijańska oraz inne religie mogą wnieść swój wkład w rozwój, pod warunkiem, że Bóg znajdzie miejsce również w sferze publicznej, ze szczególnym odniesieniem do wymiaru kulturowego, społecznego, ekonomicznego, a zwłaszcza politycznego” (56, kursywa w oryginale). W tym numerze „Columbii” zajmujemy się wkładem Kościoła katolickiego w rozwój takich dziedzin jak służba zdrowia, opieka społeczna, oświata i wolność religijna. Sukcesy odniesione na polu każdej z tych dziedzin to rezultat zaangażowania poszczególnych katolików w miłość w prawdzie. Uczcijmy ich osiągnięcia i apel papieża odnawiając nasze oddanie miłości w prawdzie. Vivat Jesus!
SIERPIEŃ 2009 ♦ COLUMBIA ♦ 1
UCZYĆ SIĘ WIARY, ŻYĆ W WIERZE
Wierni Hierarchia i widzialna struktura Kościoła jest częścią Boskiego planu z ustanowienia Chrystusa. Biskup William E. Lori, Najwyższy Kapelan
STRUKTURA ORGANIZACYJNA firm ma na celu budowanie jedności i stanowi zachętę do pracy zespołowej. Podobnie członkowie kochającej się rodziny mają różne zadania i obowiązki, które uzupełniają się nawzajem przyczyniając się do jedności w rodzinie i do wspólnego dobra. To samo można powiedzieć o widzialnej strukturze Kościoła, która bierze swe początki w Chrytusie. Święty Paweł uczy nas dostrzegać jak różne powołania, posługa kapłańska i dary Ducha Świętego współdziałają w miłości tworząc Ciało Chrystusa. Te powołania istnieją dla jedności i wspólnego dobra Rodziny Bożej. Członkowie Kościoła zwani „wiernymi” to ci, którzy przez chrzest wszczepieni w Chrystusa stali się częścią Ludu Bożego. Zwrot ten ma swą genezę w Starym Testamencie, gdzie mówi się o narodzie wybranym.Chrystus, wypełniając obietnice Boga, ustanowił swą krwią nowe i ostateczne przymierze. Ochrzczeni uczestniczą w Chrystusowej ofierze miłości i są wezwani do głoszenia Słowa i życia w prawdzie Ewangelii. To wezwanie do świętości jest powszechne. Dlatego też mówimy o „prawdziwej równości członków Kościoła w ich godności dzieci Bożych” (Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego, 177). Osiemnasty z serii wykładów Najwyższego Kapelana ks. Biskupa Williama E. Lori o formowaniu wiary dotyczy zagadnień 177-193 zawartych w Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego. Poprzednie wykłady można znaleźć na stronie internetowej www.kofc.org
2 ♦ COLUMBIA ♦ SIERPIEŃ 2009
ŚWIĘCENIA KAPŁAŃSKIE
„Z ustanowienia Bożego są w Kościele święci szafarze, którzy otrzymali sakrament kapłaństwa i tworzą hierarchię w Kościele” (178). Wśród świętych szafarzy są biskupu, prezbiterzy i diakoni. Chrystus ustanowił w swoim Kościele hierarchię by wychować Lud Boży w miłości i prawdzie. Wybrał, powołał i wykształcił Apostołów. Przede wszystkim zaś, Jezus zesłał na nich Ducha Świętego i nakazał im nakarmić trzódkę Bożą. Spełniając posługę kapłańską biskupi i prezbiterzy przemawiają i działają w imieniu Chrytusa by karmić Lud Boży jego świętym życiem. Diakoni służą Ludowi Bożemu głosząc Słowo, biorąc udział w liturgii Kościoła i okazując miłość i miłosierdzie, pomagając zwłaszcza ubogim i potrzebującym (179). Biskupi, jako następcy Apostołów, pełnią służbę jako członkowie Kolegium Biskupiego, w komunii z Ojcem Świętym. Kapłani zaś są najbliższymi współpracownikami biskupów. Pełnią oni swą posługę w ramach prezbiterium diecezji, wspólnie z innymi kapłanami,” w łączności i pod kierunkiem swego biskupa” (180). Pamiętamy, że Jezus wybrał św. Piotra na zwierzchnika Apostołów. Jego następcy, papieże, są „widzialnym źródłem i fundamentem jedności Kościoła” (182). Jako następca Chrystusa i Zwierzchnik Kolegium Biskupów, papież jest uosobieniem jedności, której Bóg pragnął dla swych wiernych. Papież jest najwyższym pastorem Ludu Bożego i z ustanowienia Bożego sprawuje pełną, najwyższą, bezpośrednią i powszechną władzę nad całym Kościołem.
Kolegium Biskupów zawsze w łączności z papieżem „posiada również najwyższą i pełną władzę nad Kościołem” (183). Każda diecezja jest lokalnym urzeczywistnieniem Kościoła powszechnego. Biskupi zarządzają diecezjami mając na względzie dobro całego Kościoła. Dlatego też Kościół to jakby połączone ze sobą części jednego żywego organizmu. WŁADZA NAUCZYCIELSKA
Biskupi, w łączności z papieżem sprawują władzę w trojaki sposób: przez posługę słowa, uświęcanie i rządzenie. Głosząc Słowo Boże, biskupi wrazem z kapłanami prowadzą wiernych do wyznania wiary, sakramentów i posłuszeństwa wobec Chrystusowego przykazania miłości. Lud Boży otrzymał od Ducha Świętego nadprzyrodzony zmysł wiary, który pomaga mu zaakceptować i żyć zgodnie z Magisterium, żywym Urzędem Nauczycielskim Kościoła (184). Urząd Nauczycielski Kościoła posiada zdolność właściwej interpretacji Słowa Bożego w Piśmie Świętym i w tradycji katolickiej i ma za zadanie dopilnować, by była przekazywana wiara Apostołów. Niekiedy Nauczycielski Urząd realizuje charyzmat nieomylności, na przykład gdy Papież i Kolegium Biskupów ogłaszają definitywnym aktem naukę dotyczącą wiary lub moralności. Takie orzeczenia każdy wierny powinien przyjąć posłuszeńst-
wem wiary (185). Nawet jeśli orzeczenia nie są ogłaszane jako nieomylne, wszyscy członkowie Kościoła powinni okazywać im „zbożną uległość woli i rozumu” (Lumen Gentium, 25). Należy poważnie zastanowić się nad tym aspektem nauk Kościoła ponieważ żyjemy w czasach, w których wielu ludzi nie zgadza się z nimi. LAIKAT I POŚWIĘCENIE
Większość członków Kościoła należy do laikatu. Określenie to pochodzi z języka greckiego i oznacza „ludzie”. Podczas gdy wierni świeccy uczestniczą w duszpasterskim życiu Koś-
holy MODLITEWNE father’s INTENCJE OJCA ŚWIĘTEGO
PHOTOGRAPH OF POPE: CNS photo/Tony Gentile, Reuters
ILLUSTRATION: Detail of Saint-Jean Eudes (1955), by Claude T. Picard
Ofiarowane w jedności z Papieżem Benedyktem XVI OGÓLNA : Aby opinia publiczna zauważyła problem milionów wypędzonych i uciekinierów i by znaleziono rozwiązania dla ich, często tragicznej, sytuacji. MISYJNA : Aby w krajach, gdzie chrześcijanie są dyskryminowani i prześladowani, nie odmawiano im praw należnych każdemu człowiekowi, w tym prawa do wyznawania swojej wiary.
cioła, ich głównym zadaniem jest powiększanie Królestwa Bożego na tym świecie mimo, że żyją nadzieją na nieśmiertelność. Próbują oni rozumem oświetlonym wiarą budować cywilizację miłości zgodnie z Boskim planem zbawienia (188). Laikat uczestniczy również w kapłańskiej, prorockiej i królewskiej misji Chrystusa. Ma to miejsce wtedy, gdy rodzice uczą swe dzieci wiary, lub gdy głoszą świadectwo świętego życia w domu lub w miejscu pracy. I wreszcie są wierni mający święcenia kapłańskie i należący równocześnie do laikatu, powołani do
życia konsekrowanego (religijnego).Ci mężczyźni i kobiety poświęcają swe życie Bogu poprzez profesję rad ewangelicznych: czystości w celibacie, ubóstwa i posłuszeństwa. Często żyją oni zwyczajnym życiem, noszą wyróżniający ich strój religijny (habit) i zajmują się powszechnym apostolstwem, takim jak nauczanie, służba zdrowia, pomoc ubogim lub życie w modlitwie. Przez swój sposób życia konsekrowani wierni przepowiadają doskonałą miłość, która czeka nas w niebie. Prowadzą oni wszystkich członków Kościoła do większej świętości i poświęcenia dla Chrystusa i jego misji (192 - 193).♦
KATOLICY MIESIĄCA building a better world
Św. Jan Eudes (1601 – 1680) Obchody liturgiczne: 19 sierpień Św. Jan Eudes urodził się w 1601 roku w rodzinie wieśniaków w Normandii, w północnej Francji. Już od wczesnych lat przejawiał oznaki świętości a w wieku 14 lat ślubował czystość. Eudes wstąpił w szeregi Oratorian gdy miał 21 lat a trzy lata później przyjął święcenia kapłańskie. W początkowym okresie posługi duszpasterskiej niósł pomoc ofiarom zarazy i szerzył Słowo Boże wśród upadłych moralnie kobiet. Kiedy jedna z bogobojnych niewiast zarzuciła mu pustą nabożność, Eudes utworzył żeńską rodzinę zakonną dla nawróconych prostytutek. W 1643 roku Jan Eudes założył własne zgromadzenie misyjne Serca Jezusa i Maryi, zwane powszechnie Eudystami. Należący do niego księża nie składali ślubów ale próbowali zwiększyć efektywność kleru od wewnątrz. Efektem tego było podniesienie poziomu intelektualnego księży i laikatu osiągnięte poprzez seminaria i misje. Eudes utworzył w latach 1653- 1670 seminaria w czterech dużych miastach francuskich. W ciągu całego swego życia przeprowadził 110 misji – niemałe to osiągnięcie zważywszy, że każda z misji trwała do 10 tygodni. Jego nauki i prace poświęcone były w dużej mierze nabożeństwu do Serca
Pana Jezusa i Serca Jego Matki. Ułożył nowe teksty liturgiczne ku czci Najświętszych Serc i rozpowszechniał pisma dewocyjne. Wierzył głęboko, że Jezus jest źródłem i ośrodkiem świętości i że naśladowanie Chrystusa powinno przeniknąć do najgłębszych zakątków naszego serca. Eudes twierdził, że: „Naszym pragnieniem, naszym celem i naszym dążeniem powinno być uformowanie nas samych na wzór Jezusa, tak by jego duch, jego oddanie, uczucia, pragnienia i usposobienie mogły zamieszkać i zapanować w naszych sercach”. Świadectwo św. Jana Eudesa prowadzi nas do naszego ostatecznego celu i do Serca Jezusa. Jego stanowcze wezwanie by Jezus był w centrum naszego życia wciąż powraca do nas echemsłuchajmy go i odpowiedzmy na nie.
SIERPIEŃ 2009 ♦ COLUMBIA ♦ 3
DOBRY OJCIEC
Zmienić postać rzeczy Pięć kroków do lepszego (wiecznego) życia.
PHOTOGRAPH: CNS photo/Mary Ann Wyand, The Criterion
Ks. Larry Richards NA PÓŁKACH Z KSIĄŻKAMI znajdziemy dosłownie tysiące ckliwej sceny miłosnej w kinie, ale o takim rodzaju miłości która poradników typu „zrób to sam”, żaden z nich jednak nie zajza nas przywiodła Jezusa na krzyż. Skoro Bóg jest miłością, tak muje się najważniejszym dniem naszego życia: dniem naszej więc i podążający za nim ludzie muszą stać się miłością. Jeśli śmierci w którym staniemy przed Panem Wszechświata. Cóż jesteś żonaty, radziłbym abyś napisał list do swoich dzieci, a więc robisz aby przygotować się na ten dzień? Czy żyjesz kon- także do żony, i powiedział im, że ich kochasz. Potem podejmij centrując się na celach życia wiecznego, czy po prostu prag- decyzję aby codziennie im to powtarzać. To cię nie zniszczy – niesz dobrej doczesności? wręcz przeciwnie, może dać szansę na zupełnie nowe perspekMam wrażenie, że dzisiejszym tywy życia. problemem jest to że większość ludzi nie 4. Stań się człowiekiem służby. podejmuje wyzwania aby stać się Powinieneś móc o sobie powiedzieć, człowiekiem jakiego stworzył Bóg. Czy że codziennie zrobiłeś coś bezinterejesteś więc człowiekiem czy duchowym sownie. Zbyt wielu mężczyzn traci mięczakiem? Żeby stać się prawdziwym czas, koncentrując się wyłącznie na człowiekiem trzeba skończyć z sobie – interesują się tylko własnym duchowym lenistwem, i rozpocząć życie wielkim domem, pięknym autem i nadla Boga i innych ludzi. Oto pięć kroków jnowszymi gadżetami. Ale Pan Bóg które pomogą ci wydobyć się z duchowej mówi nam „Kto będzie się starał zaospałości abyś stanął na drodze chować swoje życie, straci je a kto prowadzącej do życia wiecznego. straci, zachowa je” (Łk 17:33) Pamiętaj, na każdym kroku, KośWierzysz w to? Więc żyj życiem ciół oferuje ci poprzez Mszę świętą i służebnym. Choć nigdy nie dorównasz sakramenty, największą pomoc. Bogu w jego hojności! Naprawdę, już na początku najlepsza 5. Zmieniaj świat dla Chrysjest spowiedź święta a następnie przyjętusa. Gdy byłem seminarzystą cie Eucharystii. skarżyłem się memu duchowemu ojcu 1. Poddaj się. Słowo niby nie na zło tego świata. Zwrócił się do mnie brzmi zbyt męsko, ale czy naprawdę? w te słowy: „Larry, przeklinasz ciemWszak poddanie się Bogu może być naność bardziej niż inni. Zapal więc jtrudniejszą rzeczą jaką masz do wykoświatło i bądź naprawdę innym!” nania. Kto panuje nad twoim życiem – Wierzę, że jednym z pytań jakie czy to ty sam, czy Bóg? Mam nadzieję, zada nam Jezus gdy staniemy przed że wiesz o tym, że być Chrześcijaninem nim w dniu sądu, będzie: „Gdzie są nie oznacza jedynie tego, że robi się twoi bracia i siostry?” Jaką dasz wtedy Jeff Ellenberger z Greenfield, Ind, całuje syna, dobre rzeczy i żyje w zgodzie z zaodpowiedź? A przecież możesz córka klęczy obok w czasie celebracji Mszy świętej sadami moralnymi. Rzeczywiście, trzeba prowadzić innych do Chrystusa, modw kościele Holy Spirit Church w Indianpolis. takiego przyzwolenia aby żył w tobie ląc się za nich, kochając ich i mówiąc Chrystus. A to może się urzeczywistnić im o Jezusie. jedynie wtedy gdy każdego dnia poddawać się będziesz Bogu. Oto więc, pięć podstawowych kroków które poprowadzą 2. Módl się co dnia. Żadnych wymówek. Kiedy głoszę się ku lepszemu życiu, ku wieczności. Zostaje jednak pytanie: konferencje dla mężczyzn i gdy słucham spowiedzi zawsze Czy wcielisz je w życie aby stać się człowiekiem jakim pytam: „czy modlisz się codziennie?” I najczęściej słyszę w zostałeś stworzony przez Boga? Jezus i twoja rodzina liczą na odpowiedzi „próbuję”. Wówczas pytam penitentów czy gdy ciebie.♦ chodzi o jedzenie także codziennie „próbują jeść”. Oczywiście odpowiadają, że na jedzenie zawsze znajdzie się czas. Panowie, KS. LARRY RICHARDS, duszpasterz z Erie, Pa jest modlitwa jest ważniejsza od jedzenia! Musicie zobowiązać się znanym mówcą i autorem. Jest także członkiem Rady Frando tego by Bogu przeznaczyć na wyłączność „co najmniej 5 cis V. Kloecker Jr. nr 13602 w Erie oraz założycielem funminut dziennie”. Nie wpasowujecie Boga w swój dzień, niech dacji The Reason for Our Hope Foundation. ten dzień wokół Boga się kręci. www.reasonforourhope.org 3. Zostań mężczyzną miłości. Nie mówię tu o uczuciu z DALSZYCH ARTYKUŁÓW I MATERIAŁÓW ŹRÓDŁOWYCH DLA KATOLIKÓW I ICH RODZIN SZUKAJ NA WWW.DOBRYOJCIEC.ORG.
4 ♦ COLUMBIA ♦ SIERPIEŃ 2009
ROK KAPŁAŃSKI
W służbie jednemu. W służbie wszystkim. Ksiądz McGivney i wołanie o pomoc potrzebującym. Ks. Peter John Cameron, Dominikanin W 1880 roku pismo New Haven Evening Register zamieściło finansowe wsparcie rodzinom zmarłych żywicieli”. artykuł w którym czytamy: „Dziś w New Haven znajdziemy wiele Na niektórych ludzi, działania księdza McGivney’a dzieci irlandzkiego pochodzenia potrzebujących zarówno moralwywarły bardzo konkretny i osobisty wpływ. Na przykład był nego wsparcia jak i fizycznej pomocy. Między nami w skrajnej nim Alfred Downes, nastolatek którego ojciec osierocił kilkoro nędzy, brudzie, wśród przestępstw i w opłakanych warunkach, dzieci, pozostawiwszy je bez środków do życiu. Wedle obowwołających o pomoc i wsparcie dorastają setki młodych Irlandiązującego wówczas prawa, kiedy rodzina pozbawiona była czyków obu płci.” Ciekawe czy ten artykuł przeczytał także ksiądz źródeł dochodu, sąd do spraw spadkowych przyznawał prawo Michael J. McGivney, młody wikary kościoła pod wezwaniem do opieki nad dziećmi instytucjom publicznym. Taki też los św. Maryi, który w zaledwie dwa lata później, w piwnicach tegoż spotkałby Downsów w dniu 6 lutego 1882 roku, gdyby nie kościoła, założył Zakon Rycerzy Kolumba. znalazł się ktoś kto przyjąłby rolę opiekuna dziewiętnastolatka. Ksiądz McGivney odznaczał się dużą wrażliwością wobec To właśnie uczynił ksiądz McGivney. otaczającego go świata, umiał dostrzec jego potrzeby i potrafił Ksiądz McGivney nie widział przeszkód dla których na nie odpowiedzieć. A wówczas potrzeba „pomocy i wsparcia” stanowcza wiara miałaby wywierać wpływ na codzienne życie była wprost dramatyczna. Przemysłowa stolica New Haven, świeckich, katolickich Amerykanów. Jako duchowy ojciec, liczyła wtedy 216 fabryk wzbudził w innych w których pracowało przekonanie, iż przyprawie 5000 mężczyzn i należność do wyznania 3000 kobiet. Ludzie ci katolickiego powinna co dnia mierzyli się z stać się standardem nieludzkimi i niebezobywatelskiej solidarpiecznymi warunkami. ności, służby społeWypadki przy pracy, procznej oraz siły wadzące do inwalidztwa i wspólnoty. śmierci zdarzały się codziStreszczają to ennie. wszystko słowa świaTo wiara księdza Mcdectwa złożonego w Givney’a spowodowała, iż roku 1890, w trakcie uznał, że takie właśnie pierwszej Mszy świętej warunki wymagają konupamiętniającej księdza kretnych i pełnych McGivney’a: „Był człowspółczucia działań. „Powiekiem żyjącym dla wołanie człowieka do ludzi. Odznaczała go życia wiecznego”, jak ujżarliwość z jaką walczył ZAŁOŻYCIELSKA WIZJA: ksiądz Michael J. McGivney oraz Rycerze Kolumba, muje to Katechizm Kośo ich dobrobyt, a życzliautorstwa Antonella Cappuccio (Muzeum Rycerzy Kolumba). cioła Katolickiego: „nie wość jego kapłańskiej przekreśla jego obowduszy umacniała się w iązku wykorzystania wszystkich sił i środków otrzymywanych nieskończonych wysiłkach mających na celu poprawę warunków od Stwórcy, ale pobudza go, aby w tym świecie służyć sprawżycia człowieka”. iedliwości i pokojowi” (2820). Ksiądz McGivney jest więc dla W Roku Kapłańskim dziękujemy Bogu za to, że mogliśmy całego świata przykładem takiego powołania. poznać księdza McGivney’a oraz modlimy się aby wszyscy W październiku 1882 roku, ksiądz McGivney zapoznał się święci kapłani, doznali błogosławieństwa Bożego żeby mieć z głośnym raportem profesora z Yale, który podawał: „W New także swój udział w coraz to bardziej niezbędnym charyzmacie Haven można spotkać wiele wdów, wielodzietnych matek (ma- tego Czcigodnego Sługi Bożego.♦ jących 3 do 9 dzieci), zmagających się w beznadziejnych staraniach aby w godziwy sposób zabezpieczyć życie swoje i swych DOMINIKANIN, KS. PETER JOHN CAMERON jest redaktorem naczelnym rodzin”. To znaczy, starania były „beznadziejne” póki rodziny nie spotkały księdza McGivney’a który powiedział, że założył pisma Magnificant, i głównym kaznodzieją prowincji dominikańskiej w St. Joseph. Rycerzy po to by „wspomagać siebie nawzajem w czasach Jest także członkiem Rady St. Thomas More nr 13500 w New Haven, Conn. choroby, aby zapewnić godziwy pochówek, oraz zabezpieczyć WEŹ UDZIAŁ W ROKU KAPŁAŃSKIM, MODLĄC SIĘ SPECJALNĄ MODLITWĄ ZAMIESZCZONĄ NA WWW.KOFC.ORG/ROK-KAPLANSKI
SIERPIEŃ 2009 ♦ COLUMBIA ♦
5