FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:49 AM Page 1
RYC E R Z E KO LU M BA
LUTY 2018
COLUMBIA
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:49 AM Page 2
RYC E R Z E KO LU M BA luty 2018 ♦ tom 98 ♦ Numer 2
COLUMBIA
ARTYKUŁY
3
Coś więcej Agenci ubezpieczeniowi Rycerzy Kolumba odgrywają centralną rolę we wzroście i charytatywnej działalności Zakonu. nAjwyżsZy RyceRZ cARl A. AnDeRson
4
Duchowa wiosna wielkopostne praktyki modlitwy, postu i jałmużny mogą odnowić nasze życie w chrystusie. nAjwyżsZy KApelAn ARcybisKup williAm e. loRi
6
Wiadomości Rycerzy Kolumba
8
Wychodząc z katakumb chrześcijanie z Aleppo powracają po wstrząsających działaniach wojskowych w ich mieście i są zdeterminowani do odbudowy z pomocą Rycerzy Kolumba. VICTOR GAETAN
12 Zatrzymać handel ludźmi Kryzys internetowego handlu seksem połączony z kryzysem pornograficznym wzywają do lokalnego i ogólnokrajowego działania. PATRICK A. TRUEMAN
15 Kwiaty od serca podarowanie swojej żonie prezentu może nieść znaczenie głębsze niż zwyczaj czy marketingowe oczekiwania. BRIAN CAULFIELD
16 Czterech nieśmiertelnych kapelanów 75 lat temu czterech kapelanów amerykańskiej armii złożyło swoją ostateczną ofiarę na morzu. MICHAEL C. GABRIELE
2 ♦ COLUMBIA ♦
LUTY 2018
Witraż w kaplicy Pentagonu przedstawia Czterech Kapelanów i oddaje cześć mężczyznom, którzy 3 lutego 1943 roku oddali swoje kamizelki ratunkowe i swoje życie w czasie zatopienia okrętu Dorchester, statku transportowego armii amerykańskiej. (Zobacz artykuł na s. 16)
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 3
BUDUJĄC LEPSZY ŚWIAT
Coś więcej Agenci ubezpieczeniowi Rycerzy Kolumba odgrywają centralną rolę we wzroście i charytatywnej działalności Zakonu Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson NIEDAWNO przedstawiałem naszym agentom generalnym prezentację dotyczącą programu ubezpieczeniowego Zakonu i naszych zasad miłosierdzia, jedności i braterstwa. Chciałbym podzielić się z Wami kilkoma myślami z tego przemówienia. *** Miłosierdzie, jedność i braterstwo prowadziły nas dotychczas w naszej podróży i z sukcesem poprowadzą nas w przyszłość. Powtórzę to, co mówię każdego roku na tym spotkaniu. Dziękuję Wam za najlepszą roczną sprzedaż w naszej historii — w tym roku jej wartość wyniosła 8,8 miliarda dolarów. Jak zauważył kiedyś Patrick Henry: „Nie znam innego sposobu na ocenę przyszłości niż przeszłość”. A co ukazuje nam nasza przeszłość? Od 2000 roku wartość naszych czynnych ubezpieczeń urosła z 40 miliardów dolarów do niemal 110 miliardów. Nasze aktywa zwiększyły swą wartość z 8,5 miliarda do prawie 25 miliardów dolarów. W tych latach wypłaciliśmy ponad 5,3 miliarda dolarów w dywidendach i ponad 4,3 miliarda dolarów świadczeń z tytułu śmierci. Tak, to prawda — niemal 10 miliardów dolarów dywidend i świadczeń. W tym samym czasie, nasze członkostwo wzrastało każdego roku od 1,6 miliona do niemal 2 milionów dzisiaj. A z tą większą liczbą idzie w parze większa działalność. Każdego roku rosła liczba godzin naszej służby i ilość pieniędzy przekazywanych na cele charytatywne. Od 2000 roku przekazaliśmy ponad 2,5 miliarda dolarów, a wykonując pracę wolontariuszy spędziliśmy ponad 1,1 miliarda godzin. Wartość wykonanej przez nas pracy szacuje się na ponad 23 miliardy dolarów.
A zatem w tych latach, w których mierzyliśmy się z 11 września, globalną wojną z terroryzmem, największą recesją od czasu Wielkiego Kryzysu oraz jednymi z najgorszych katastrof naturalnych w historii, Rycerze Kolumba zapewnili ponad 35 miliardów dolarów naszym członkom, ich rodzinom i sąsiadom. Wzrost jest czymś dobrym — a my z pewnością zaobserwowaliśmy dobry wzrost. Nasza sprzedaż rośnie w tempie szybszym niż wzrost całego rynku. Nasza służba charytatywna zdumiewa inne organizacje. Ta przeszłość może być wstępem do czegoś. Ale sukces nigdy nie jest gwarantowany, ani nie przychodzi automatycznie. Nasz wzrost będzie trwał, w miarę jak my będziemy trwać w oferowaniu wyjątkowych produktów i obsługi oraz w naszym zaangażowaniu w miłosierdzie, jedność i braterstwo. Nasi agenci ubezpieczeniowi są naszą największą bratnią przewagą. Twoje techniczne kompetencje są ważne, ale tym, co umieszcza Cię w kategorii innej od Twoich konkurentów jest Twoje braterskie zaangażowanie dla Twoich Braci Rycerzy. A tym, co o nim decyduje, jest miłosierdzie, jedność i braterstwo. Wiesz, że nasi Bracia Rycerze nie są abstrakcją albo statystyką. To ludzie, którzy uczestniczą z Tobą w spotkaniu rady, którzy na niedzielnej mszy św. siedzą obok Ciebie w ławce i którzy wspólnie z Tobą są wolontariuszami w naszych charytatywnych projektach. To ludzie, którzy słuchają Twojej rady, ponieważ Ci ufają. Jest naszą odpowiedzialnością, by robić wszystko, co najlepsze, aby na to zaufanie zasłużyć. Papież Franciszek poprosił katolików, by „żyli w braterstwie” i by okazywali
„braterską miłość” wobec swoich bliźnich. Jest to oczywiście wysoko zawieszona poprzeczka. Jestem dumny z tego, co osiągnęliście i z tego, co pomogliście osiągnąć innym. W grudniu zeszłego roku otrzymałem wiadomość e-mailową z Iraku, w której życzenia Szczęśliwego Nowego Roku składali mi ludzie z kliniki w Erbilu, którą finansowo wspieramy. Dzięki temu wsparciu klinika zajmowała się ponad 50 tysiącami pacjentów i wykonała ponad 32 tysiące testów laboratoryjnych. Sztab kliniki przeprowadził ponad 800 konsultacji psychologicznych — wiele z nich dla kobiet, które uciekły przed seksualnym niewolnictwem lub dla dzieci żyjących w traumie po zamordowaniu ich rodziców. W grudniu wysłaliśmy bożonarodzeniowe paczki żywnościowe dla 12 tysięcy tamtejszych rodzin. Niewielki jest odsetek ludzi, których życie zmieniliśmy. Kiedy Krzysztof Kolumb wypłynął w swoją odkrywczą wyprawę, uczynił to pod banderą kastylijską. Na niej Królowa Izabela napisała słowa: „Ne plus ultra”, co oznacza „Nigdzie dalej” — był to bowiem czas, w którym nie istniał na zachód od jej królestwa żaden znany ląd. Gdy Kolumb powrócił, królowa nakazała usunąć słowo „ne” ze swojej flagi, ponieważ wiedziano już, że ów krok dalej był możliwy. Dla nas zawsze będzie istniał „krok dalej” — dalsze rekordy do ustanowienia, kolejni bliźni potrzebujący pomocy i więcej rodzin, którym będziemy służyć. Vivat Jezus!
LUTY 2018
♦ COLUMBIA ♦ 3
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 4
UCZYĆ SIĘ WIARY, ŻYĆ W WIERZE
Duchowa wiosna Wielkopostne praktyki modlitwy, postu i jałmużny mogą odnowić nasze życie w Chrystusie Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori
MYŚL O Wielkim Poście może wywołać posępne skojarzenia z długim, ponurym dniem. Okres ten składa się z 40 dni i 40 nocy modlitwy, postu i jałmużny. Kto to może wytrzymać? Tymczasem termin „Wielki Post” nie odnosi się do ciemności czy desperacji. Wręcz przeciwnie. Oryginalne znaczenie tego terminu odnosi się do wiosny. Gdy zaczyna się Wielki Post, trwa zima. Ale zanim się zakończy, dni stają się dłuższe, a forsycje rozkwitają. Nawet wtedy, gdy niezgodnie z wiosennym wymogiem zacznie sypać śnieg, nabieramy otuchy, że oto doświadczamy ostatniego tchnienia zimy. SEZON ODNOWY Trzy analogie mogą pomóc nam zrozumieć Wielki Post jako duchową wiosnę. Po pierwsze — podobnie jak czynimy wiosenne porządki, ścierając kurz i pozbywając się brudu, który gromadzi się podczas zimowych miesięcy, Wielki Post jest czasem oczyszczania naszych dusz i serc, czyniąc je pięknym mieszkaniem dla Pana. Można też użyć innego porównania, bowiem wiosna jest porą, kiedy rolnicy oczyszczają ziemię z resztek i przygotowują ją, dając w ten sposób szansę wykiełkować nasionom, które zasadzą. Podobnie i my w Wielkim Poście oczyszczamy glebę naszych serc z pozostałości grzechu i próchna nienawiści, a przez duchową dyscyplinę uprawiamy i wzbogacamy glebę naszych dusz, aby przez to nasiona Słowa Bożego, zasiane w nas przez chrzest święty, kiełkowały i wzrastały. 4 ♦ COLUMBIA ♦
LUTY 2018
Wreszcie w zimie często czujemy się źle z powodu tego, co w naszych domach emituje zanieczyszczenia do powietrza, którym oddychamy. Gdy na zewnątrz staje się cieplej, otwieramy nasze okna, by wpuścić trochę świeżego powietrza. Sama myśl o tym, by wyjść z domu i pospacerować, sprawia, że czujemy się lepiej. Ale czyż nie jest prawdą, że czasami „izolujemy” nasze serca? Gdy stajemy się skoncentrowani na sobie, zamykamy okna naszej duszy na Bożą miłość i potrzeby drugiego człowieka. Wtedy powietrze, którym oddychamy, staje się duszne, a nawet zanieczyszczone użalaniem się nad sobą, nieczystością, gniewem, żalem i myślami o zemście. Wielki Post jest czasem otwierania okien naszych dusz, aby pozwolić świeżemu powietrzu Bożej miłości na nowo krążyć w głębi naszego serca i aby zmusić się do wyjścia na zewnątrz — do naszych braci i sióstr, którzy są w potrzebie. Kiedy postrzegamy Wielki Post jako zwiastuna nowej wiosny naszego duchowego życia, praktyki wielkopostne przestają być nieproszonymi intruzami, którzy wtargnęli w naszą wygodę. Stają się raczej zalążkiem nadziei i życia bardziej skoncentrowanego na Chrystusie. Te pokutne praktyki są wskaźnikami i narzędziami Bożego miłosierdzia — miłosierdzia, które jest dla nas zawsze dostępne. Ma ono moc przemiany naszego życia. Pamiętając o tej perspektywie, przypomnijmy sobie pokrótce te trzy główne praktyki wielkopostne i skupmy się na celu, jakim jest nowa duchowa radość i większa świętość naszego życia.
PRAKTYKA WIARY Rozpocznijmy od modlitwy lub rozmowy z Bogiem. Jest wiele sposobów modlitwy, ale skoncentrujmy się na jednej: na cichej modlitwie w myślach, kiedy to jesteśmy sam na sam z Bogiem i Jego głos odzywa się echem w naszych sercach. Taka modlitewna samotność wymaga od nas, byśmy wyłączyli wszystkie elektroniczne urządzenia, zablokowali rozproszenia i po prostu prosili Boga, by pozwolił nam spojrzeć na siebie tak, jak On nas widzi. To coś więcej niż samoświadomość. To prośba do Boga, by pomógł nam mierzyć nasze życie zgodnie z Jego standardami, a nie według naszych kryteriów. To pokorna prośba, by Pan udzielił nam łaski i siły, byśmy stawili czoła zarówno naszym jawnym grzechom, jak i ukrytemu zepsuciu, które często skrywamy przed innymi oraz przed sobą. Nie wiem, jak Ty, ale gdy ja modlę się w ten sposób, widzę, jak wiele jest we mnie niedoskonałości. Taka modlitwa prowadzi mnie do tego, bym szukał miłosierdzia Pana i bym zrzucił brzemię poprzez wyznanie swoich grzechów. Wielki Post jest szczególnie odpowiednim czasem wzrastania w modlitwie i przyjmowania sakramentu pojednania. Jest to pierwszy i kluczowy krok duchowych porządków. Drugą wielkopostną praktyką jest post oraz inne formy wyrzeczenia. To nie to samo co dieta. Pozbawianie się
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 5
PAPIEŻ FRANCISZEK: Zdjęcie CNS/Paul Haring — CZCIGODNY SŁUGA BOŻY WILLIAM GAGNON: Zdjęcie dzięki uprzejmości Zakonu Szpitalnego Świętego Jana Bożego, Prowincja Dobrego Pasterza w Ameryce Północnej
UCZYĆ SiĘ WiaRY, ŻYĆ W WieRZe
pożywienia jest raczej związane ze żmudnym procesem opróżniania siebie z wszystkiego, co przeszkadza Bożej łasce pracować w nas i poprzez nas. Poszczenie potrafi pomóc nam wyplenić nasze głęboko zakorzenione, grzeszne nawyki oraz nasze niekończące się pragnienie komfortu, wygody, siły i szacunku. Dyscyplina odmawiania sobie jedzenia i innych wygód jest sposobem uprawiania gleby naszej duszy, który czyni ją zdolną do przyjęcia Bożego Słowa. ostatnią z wielkopostnych praktyk jest jałmużna, która zakłada oddanie siebie i tego, co posiadamy tym, którzy
iNteNCJe MoDliteWNe oJCa ŚWiĘteGo
odmawiane w łączności z papieżem Franciszkiem aby ci, którzy sprawują władzę materialną, polityczną lub duchową, nie pozwolili, by rządziła nimi korupcja.
tego potrzebują. Praktykowanie miłosierdzia polega na otwieraniu okien naszych dusz na Bożą miłość, zapominając o tym, czego sami chcemy i potrzebujemy, koncentrując się na potrzebach innych ludzi, w szczególności biednych i skrzywdzonych. Gdy z miłością otwieramy nasze serca na potrzebujących, zatęchłe powietrze naszego egocentryzmu rozprasza się, jako że świeże powietrze ofiarnej miłości Jezusa zaczyna krążyć w intymności naszego jestestwa i przez to stajemy się duchowo pokrzepieni. Dla nas, Rycerzy, takie praktykowanie miłosierdzia powinno
być drugą naturą. Modlitwa, post i jałmużna są nierozłączne. Święty Piotr Chryzolog (+450) nauczał: „Duszą modlitwy jest post, a życiem postu miłosierdzie. (...) Niech rozumie post ten, kto pości. Niech dostrzega głodnego ten, kto pragnie, aby Bóg widział, że on też łaknie. Miłosierdzie okazuje ten, co sam spodziewa się miłosierdzia”. Niech dzięki temu nasze przestrzeganie Wielkiego Postu prowadzi nas do doświadczenia odnowionego życia w Chrystusie i radości w Duchu Świętym.♦
KatoliK MieSiąCa
Czcigodny Sługa Boży Wiliam Gagnon (1905-1972) WilliaM GaGNoN urodził się i został ochrzczony w Dover, w stanie New Hempshire 16 maja 1905 roku, po tym jak jego pracowici rodzice wyemigrowali z Québec, aby szukać pracy w miejscowych przędzalniach bawełny. Jako trzecie z dwanaściorga dzieci Gagnon powrócił ze swoją rodziną do Kanady w wieku 11 lat. Kilka lat później, ekonomiczna konieczność zmusiła rodzinę do przeprowadzki do Vermont, a następnie z powrotem do Dover, gdzie Gagnon i jego bracia porzucili szkołę i pracowali w fabrykach włókienniczych. Gagnon od najmłodszych lat rozwijał w sobie silne pragnienie służby, a także oddanie się Maryi i Najświętszemu Sercu Jezusa. Jako dwudziestolatek marzył o byciu misjonarzem i uczył się o św. Janie Bożym, założycielu Braci Szpitalnych (bonifratrów), których misją było służyć chorym i potrzebującym. W roku 1930 — tego samego roku, kiedy jego siostra wstąpiła do konwentu w Québec — Gagnon wyruszył do Montrealu i został przyjęty do postulatu w zakonie bonifratrów. Brat Gagnon złożył profesję wieczystą pięć lat później i przez następną dekadę obejmował różne kierownicze funkcje, w tym dyrektora szkoły, przełożonego szpi-
tala czy prowincjała bonifratrów w Québec. Poruszony apelem wietnamskiego biskupa zgłosił się na ochotnika do pomocy misjom założonym w północnym Wietnamie w 1950 roku. Mianowany przeorem misji w BuiChu, około 160 kilometrów na południe od Hanoi, pracował z dwoma innymi kanadyjskimi bonifratrami, budując i prowadząc Szpital Najświętszego Serca. „Pozostajemy misjonarzami i pracujemy tylko dla biednych, niezależnie od tego, co dzieje się wokół nas” — pisał w 1964 roku. Po niestrudzonym wysiłku nad ulżeniem w cierpieniu uchodźcom i innym ofiarom wojny, brat Gagnon zmarł w Sajgonie 28 lutego 1972 roku. Został ogłoszony Czcigodnym Sługą Bożym przez papieża Franciszka w 2015 roku.♦
LUTY 2018
♦ COLUMBIA ♦ 5
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 6
w i a D o M o Ś C i RyC e R z y Ko Lu M B a
Rycerze Kolumba pomagają odbudować kościoły zniszczone przez powodzie RyCeRze KoLuMBa przekazali 1,4 miliona dolarów na naprawę i pomoc w odbudowie kościołów, które zostały zniszczone lub poważnie uszkodzone przez huragany i powodzie, które spustoszyły teksas, Florydę i Karaiby w 2017 roku. w pierwszych miesiącach po przejściu huraganów Harvey, irma i Maria Fundusz Knights of Columbus Charities zgromadził 3,8 miliona dolarów na pomoc poszkodowanym. Ponad 720 tysięcy dolarów zostało wykorzystane na opłacenie prowiantu, wody i innych najważniejszych dostaw natychmiast po przejściu huraganu. na poziomie lokalnym wielu Rycerzy podjęło działania mające na celu uratowanie ludzi zdanych na własne siły w obliczu rosnącego poziomu wody i na różne sposoby udzielili pomocy mieszkańcom. Dziś środki są przeznaczane na odbudowę co najmniej 14 kościołów w teksasie, na Florydzie i amerykańskich wyspach Dziewiczych. „odbudowanie budynków parafialnych i sprawienie, że zaczną znów funkcjonować, nie jest tylko odpowiedzią na praktyczną potrzebę” — powiedział najwyższy Rycerz Carl anderson. „Ludzie zamieszkujący tereny dotknięte tym huraganem przeżywają odnowienie swoich świątyń jako duchową radość i ważny sygnał odbudowywania się szerszych społeczności”. Pokaźna kwota jest także przeznaczona
Najwyższy Rycerz Anderson i abp Alfred Hughes, który pełnił funkcję arcybiskupa Nowego Orleanu w 2005 roku, gdy uderzył huragan Katrina, oglądają zniszczenia po huraganie Harvey w kościele Św. Franciszka z Asyżu w północno-wschodnim Houston, 24 września 2017 r.
na rzecz zbliżającej się odbudowy kościoła w Portoryko. Rycerze już wcześniej ofiarowali 100 tysięcy dolarów archidiecezji San Juan oraz dostarczyli generatory prądu, żywność, wodę oraz inne materiały potrzebne przy udzielaniu pomocy. Rycerze Kolumba z radością przyjęli komunikat z 2 stycznia, zgodnie z którym ośrodki kultu oraz inne organizacje nonprofit są teraz uprawnione do otrzymania pomocy rządowej ze środków Federalnej agencji zarządzania Kryzysowego — co
radykalnie zmienia funkcjonującą przez długie lata regułę. „Pomoc zarówno od rządu jak i z sektora non-profit w odbudowie kościołów i innych miejsc poświęconych działalności religijnej będzie stanowić ważny sygnał, że te społeczności powracają, że duch w tych ludziach żyje i ma się dobrze” — powiedział najwyższy Rycerz. „ten duch jest także podtrzymywany przez wiele charytatywnych i społecznych służb, które te domy modlitwy zapewniają”.♦
KaRD. StaniSław DziwiSz, emerytowany metropolita krakowski, 14 stycznia wziął udział w opłatkowym spotkaniu Rycerzy Kolumba archidiecezji krakowskiej w Ludźmierzu. Hierarcha w homilii zwrócił uwagę na służbę Kościołowi i papieżowi jako szczególny charyzmat Rycerzy Kolumba. „Chciałbym wam podziękować za wielką pomoc podczas Światowych Dni Młodzieży 2016 w Polsce i Krakowie. Dziękuję wam za podjęcie orędzia Bożego Miłosierdzia głoszonego przez św. Jana Pawła ii” — mówił emerytowany metropolita krakowski. Po zakończonej mszy świętej kardynał wraz z Rycerzami kontynuowali spotkanie w Domu Pielgrzyma, gdzie zebrani złożyli sobie życzenia i podzielili się opłatkiem. Dziękując za możliwość spotkania, kard. Dziwisz przywołał osobę św. Jana Pawła ii — „Papież bardzo cenił działalność Rycerzy Kolumba […], dlatego wy dzisiaj śmiało możecie nazywać Jana Pawła ii swoim Przyjacielem” — powiedział w swojej homilii.♦ 6 ♦ COLUMBIA ♦
LUTY 2018
Delegat Stanowy Tomasz Wawrzkowicz przekazuje kard. Stanisławowi Dziwiszowi chleb w trakcie procesji z darami podczas mszy świętej.
NA GÓRZE: Zdjęcie: Crystal Avila —NA DOLE: Zdjęcie: Zbigniew Krauzowicz
Kard. Dziwisz gościem podczas spotkania opłatkowego Rycerzy Kolumba w Ludźmierzu
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 7
W i a d O M O Ś c i ryc E r z y KO lu M B a
NA GÓRZE: Zdjęcie: Stivan Shany/Dzięki uprzejmości Archidiecezji Erbilu — NA DOLE: Zdjęcie: Matthew Barrick
zakon dostarcza żywność irackim chrześcijanom na Boże narodzenie OKOłO 12 Tysięcy przesiedlonych lub powracających już do domów chrześcijańskich rodzin z irakijskiego Erbilu otrzymało specjalny prezent na święta Bożego narodzenia: 30-dniowy zapas żywności przekazany przez rycerzy Kolumba. „rycerze Kolumba ochoczo pomagają przynieść świąteczną radość przesiedlonym przez isis oraz powracającym do domów w niedawno wyzwolonych rejonach” — powiedział najwyższy rycerz carl anderson. „ci chrześcijanie stracili wszystko z powodu swojej wiary i chcemy, by wiedzieli, że nie są zapomniani i że ich ofiary inspirują nas w naszej wierze”. Świąteczne koszyki o łącznej wartości blisko 840 tysięcy dolarów zawierają artykuły żywnościowe takie jak pszenica, ryż, fasola, mięso, a także środki czystości. dzięki pomocy chaldejsko-katolickiej archidiecezji Erbilu dary rycerzy będą dalej przekazywane syryjskim katolickim i prawosławnym rodzinom, chaldejczykom i jazydom. „Mimo, że wciąż żyjemy w czasie wielkiej niepewności, wiedza o tym, że nasi bracia rycerze Kolumba solidaryzują się z nami, zwłaszcza w tym
Iracki chłopiec trzyma jeden z koszy żywnościowych rozdanych tysiącom przesiedlonych rodzin podczas świątecznej dystrybucji żywności w Erbilu.
szczególnym czasie, jest dla nas ogromnym pocieszeniem” — powiedział arcybiskup Baszar Matti Warda z Erbilu. Od 2014 roku rycerze Kolumba
przekazali ponad 17 milionów dolarów chrześcijanom i innym mniejszościom religijnym żyjącym w tym miejscu. darowizny można składać poprzez stronę christiansatrisk.org.♦
archidiecezja Wojskowa usa odznaczyła rycerzy W uznaniu dla Wsparcia udzielonego przez zakon członkom amerykańskich sił zbrojnych, abp Timothy Broglio wręczył 18 listopada 2017 roku Medal archidiecezji Wojskowej usa najwyższemu rycerzowi carlowi andersonowi w Waszyngtonie. Od 1998 roku rycerze Kolumba przekazali ponad 2,5 miliona dolarów archidiecezji Wojskowej na wsparcie wielu jej programów, w tym współfinansowanie programu seminaryjnego, międzynarodowej wojskowej pielgrzymki do lourdes i, ostatnio, pierwszych katolickich rekolekcji małżeńskich dla wojskowych.
„Jestem głęboko wdzięczny abpowi Broglio i archidiecezji Wojskowej usa za uznanie dla rycerzy Kolumba i dla służby moich Braci rycerzy na rzecz naszych kapelanów wojskowych” — powiedział najwyższy rycerz. „nagrodzenie Medalem archidiecezji jest w tym roku szczególnie znaczące, ponieważ rycerze Kolumba upamiętniają 100 lat wspierania naszej armii i kapelanów wojskowych”. abp Broglio dodał: „nie ma drugiej takiej współpracy we wspieraniu misji »służyć tym, którzy służą«, jak pomiędzy archidiecezją Wojskową i rycerzami Kolumba”.♦
LUTY 2018
♦ COLUMBIA ♦ 7
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 8
Wychodzac z katakumb ,
Chrześcijanie z Aleppo powracają po wstrząsających działaniach wojskowych w ich mieście i są zdeterminowani do odbudowy z pomocą Rycerzy Kolumba Victor Gaetan
8 ♦ COLUMBIA ♦
LUTY 2018
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 9
B
PO LEWEJ: Zdjęcie: George Ourfalian/AFP/Getty Images
ashar hawale, prawosławny chrześcijanin i taksówkarz z aleppo, został uprowadzony przez dżihadystów w 2015 roku. Przetrzymywali go jako zakładnika przez 25 dni, dopóki jego rodzina nie zapłaciła 4 tysięcy dolarów okupu. „Dzięki Bogu, mój ojciec został uwolniony w zasadzie bez uszczerbku na zdrowiu” — mówi adeeb, 24-letni syn Bashara. — „Zatrzymali jednak jego samochód, a ponieważ to była jego taksówka, mój ojciec stracił możliwość zarabiania na życie”. Gdy dwa lata wcześniej bomba zniszczyła szyby w Mazdzie kombi, rodzina — Bashar, jego żona silva i trójka ich dzieci — miała jeszcze środki na naprawę. Po porwaniu nie byli w stanie zdobyć nowego auta. Musieli skupić się tylko na tym, by przetrwać. w grudniu 2016 roku syryjska armia wyparła ostatnią zorganizowaną grupę islamskich powstańców z aleppo, niegdyś największego miasta syrii i jej przemysłowego centrum. Zeszłego roku rodzina hawale odbudowała swoje zniszczone mieszkanie z istotną pomocą programu „Buduj, by zostać”, finansowanego przez katolicką archidiecezję aleppo obrządku melchickiego we współpracy z rycerzami Kolumba. Program ustanowiony w 2015 roku przez abpa Jeana-Clémenta Jeanbarta zapewnił katolickim i chrześcijańskim rodzinom wsparcie w naprawie ich domów i firm, szkolenia z zagadnień przemysłu budowlanego oraz pomoc humanitarną, które pomogły im pozostać w mieście i odbudować swoje źródła utrzymania.
OCalelI Z wOJNY Od 2012 do 2016 roku życie hawalów — tak jak tysięcy chrześcijan w aleppo — było pełne niebezpieczeństw. To, co zaczęło się jako lokalne demonstracje na rzecz demokratyzacji praw w wielu krajach w trakcie „arabskiej wiosny” w 2010 i 2011 roku, w syrii gwałtownie przerodziło się w niejasny, wojskowy impas pomiędzy rywalizującymi ze sobą bojownikami — często finansowanymi z zagranicy — i armią syryjską, broniącą prezydenta Bashara al-assada. Oblężenie rozpoczęło się w 2012 roku, gdy szereg islamskich bojówek, wspomaganych przez wojowników dżihadu z zagranicy, zajęły wschodnią część aleppo w celu przejęcia miasta. syryjski rząd utrzymał kontrolę w zachodniej części aleppo, gdzie żyła większość chrześcijan, ale był otoczony i w dużej mierze odcięty od reszty kraju. Tymczasem owiane złą sławą Państwo Islamskie w 2013 roku rozlało się po wschodniej syrii, obierając za stolicę położone 160 kilometrów na wschód od aleppo miasto raqqa. w październiku 2017 roku siły koalicji, wspierane przez stany Zjednoczone, odbiły raqqę, w wyniku czego miesiąc później wojna domowa została zakończona. Przed wojną w aleppo żyło 175 tysięcy katolików i prawosławnych, co stanowiło 12 procent populacji miasta. Cztery lata później pozostało ich tylko 75 tysięcy. Ponad połowa z przedwojennej, 22-milionowej populacji tego państwa została zmuszona do ucieczki — około 6 milionów osób przesiedlono w granicach kraju, a ponad 5 milionów żyło w charakterze uchodźcy w sąsiednich krajach. w roku 2015, gdy wielu orędowników nakłaniało zachodnie rządy do przyjęcia większej liczby uchodźców z syrii i Iraku, sa-
Aleppo
Raqqa
Damascus
Powyżej: Na mapie Syrii pokazano stolicę — Damaszek; Aleppo, niegdyś największe miasto w kraju; i Raqqę, którą Państwo Islamskie (ISIS) zajmowało jako swoją „stolicę”, dopóki miasto nie zostało odbite pod koniec 2017 roku. • Na poprzedniej stronie: Zniszczone budynki w Jdeideh, jednej z chrześcijańskich dzielnic Syrii, wykonane 9 grudnia 2016 roku podczas bitwy o miasto między islamskimi bojówkami a siłami rządowymi.
motny głos pochodzącego z aleppo abpa Jeanbarta delikatnie prosił sojuszników o inny rodzaj wsparcia: udzielenie pomocy chrześcijanom pozostającym w starożytnych krajach, gdzie pierwsze nasiona wiary zostały zasiane po Pięćdziesiątnicy. „Nie mogliśmy pozostać obojętnymi na to, co się nam przydarzyło i pozwolić po prostu działać losowi” — potwierdził 74-letni arcybiskup. „Musieliśmy się podnieść za wszelką cenę, aby stawić czoła śmiertelnym przeciwnościom, w pełni w siebie zainwestować i działać ze wszystkich sił, by ochronić naszą misyjną obecność od wieków opatrznościowo chronioną przez Pana na tej ziemi uświęconej krwią pierwszych uczniów Chrystusa”. „lePsZa PrZYsZŁOŚĆ” Podczas wizyty w stanach Zjednoczonych w 2014 roku, aby poinformować opinię publiczną o syryjskim konflikcie i potrzebach miejscowych chrześcijan, abp Jeanbart na nowo nawiązał kontakt z Najwyższym rycerzem, Carlem andersonem. Obaj spotkali się już dziesięć lat wcześniej w rzymie, ale teraz abp Jeanbart był wzruszony obawami andersona, dotyczącymi praktycznego wymiaru życia Kościoła w aleppo. „Życzliwie zapytał mnie, jak byliśmy w stanie zapewnić funkcjonowanie archidiecezji w czasie wojny, gdy nie pozostawiono nam żadnych zasobów” — przypominał arcybiskup. „To właśnie wtedy rozpoczął się nowy rozdział w naszej historii, w którym odznacza się hojne wsparcie rycerzy Kolumba”. LUTY 2018
♦ COLUMBIA ♦ 9
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 10
Fadi Mistrih, właściciel sklepu z akcesoriami telefonicznymi ze swoją żoną Dalią i młodym synkiem, 22 września 2017 roku. Mistrih jest jednym z setek katolickich przedsiębiorców, którzy otrzymali pożyczki z programu „Buduj, by zostać”, wspieranego przez Rycerzy Kolumba.
więcej, ponad 350 osób otrzymało nieoprocentowane pożyczki, a podobna liczba osób przeszła szkolenia z zakresu najbardziej potrzebnych umiejętności zawodowych, szczególnie w branży budowlanej. W międzyczasie archidiecezja nadal dostarcza podstawową pomoc przy wsparciu Rycerzy. W zeszłym roku około 900 rodzin otrzymywało miesięczne zasiłki, a ponad 2100 pacjentom zapewniono opiekę medyczną w utrzymywanej przez Kościół klinice. Poprzedniej zimy archidiecezja zapewniła opał do ogrzania mieszkań dla 1400 rodzin, a tysiące innych regularnie otrzymywało paczki z żywnością. „Bez pomocy dzielnych Rycerzy Kolumba, nie bylibyśmy w stanie dokonać tego wszystkiego” — mówił abp Jeanbart. „Widzimy wiernych odzyskujących pewność siebie. Czują się spokojniejsi, widząc, że stanowczo stoimy po ich stronie”. 10 ♦ C O L U M B I A ♦
LUTY 2018
ODBUDOWUJĄC MIASTO Beneficjentami programu „Buduj, by zostać” są tacy ludzie, jak Fadi Mistrih, katolik, który otrzymał pożyczkę w wysokości 2,4 tysiąca dolarów na rozwinięcie swojej firmy z akcesoriami do telefonów. Efektem rozwoju biznesu, który umożliwiła ta pożyczka, jest to, że może nie tylko utrzymać swoją żonę Dalię i ich 18-miesięcznego synka, lecz także pomóc innym krewnym. „Warunki życia i pracy bardzo się poprawiły” — mówi Mistrih. „Mój interes idzie całkiem nieźle!”. Największym wyzwaniem dla programu „Buduj, by zostać” jest pomoc dużym przedsiębiorstwom, ponieważ sprzęt przepadł, a personel zniknął. Firmy, które były w rozkwicie sześć lat temu, w większości zostały zniszczone. George Barnotty, 43-letni ojciec trójki dzieci, były właściciel przedsiębiorstwa produkującego nawozy naturalne dla szerokiego zakresu upraw, zatrudniał 60 osób, między innymi 5 inżynierów rolnictwa. Ale wraz z początkiem wojny domowej handel zamarł. „Kilka islamskich grup wojskowych zajęło teren, gdzie miała siedzibę moja firma. Ukradli wszystko i doszczętnie zniszczyli budynki” — mówi Barnotty. Jako melchicki grekokatolik, Barnotty zna abpa Jeanbarta od 2004 roku, kiedy to obaj pomagali organizować duży festiwal dla młodzieży. „Nawet wtedy skupialiśmy się na stworzeniu programu, który pomógłby zatrzymać naszą chrześcijańską młodzież w Aleppo” — przypomina Barnotty. Podczas wojny Barnotty uciekł wraz z rodziną z Aleppo po tym, jak dom jego rodziców został zbombardowany. Obecnie powrócili, a dzięki nieoprocentowanej pożyczce z programu „Buduj, by zostać”, naprawia teraz swoją własność, kupuje nowy sprzęt i odbudowuje prosperującą niegdyś firmę. „Dziś program jest bardzo prężny i szeroko doceniany” — mówi. Pomoc pochodząca z programu na pewno wiele znaczyła dla rodziny Hawale, ponieważ pozwoliła jej naprawić poważnie uszkodzone drzwi i okna ich mieszkania. „Wreszcie mogę dobrze spać w nocy” — mówi Adeeb, który wrócił na Uniwersytet w Aleppo i studiuje administrację biznesu. „W trakcie wojny żyliśmy z dnia na dzień” — mówi. — „Modliliśmy się każdego dnia, ale było bardzo niebezpieczne. Nie wiedzieliśmy, czy przeżyjemy do jutra, czy nie”. Zapytany, czemu jego rodzina nie wyjechała, Adeeb odpowiada, że nie mieli pieniędzy na podróż, po czym dodaje — „Dom to dom. Terroryści próbowali nas zabić i zrujnować nasze miasto, ale to my byliśmy silniejsi”.♦ VICTOR GAETAN jest międzynarodowym korespondentem National Catholic Register, regularnie współpracuje z innymi publikacjami, między innymi z magazynem Foreign Affairs.
Zdjęcie: Joe Jebran
Podjęto wówczas współpracę z Radą Najwyższą nad rozwinięciem programu „Buduj, by zostać”, który został zaprojektowany w celu przekazania ludziom praktycznego wsparcia oraz nadziei. „Przemawianie i apelowanie do naszych wiernych, aby pozostali i nie opuszczali swojej ojczyzny, to było za mało i zawsze będzie za mało” — wyjaśniał abp Jeanbart. „Tym mowom musiała towarzyszyć konkretna akcja, która dałaby ludziom powód do wiary, że lepsza przyszłość jest możliwa”. Odkąd rozpoczęto współpracę między Rycerzami Kolumba i Archidiecezją Aleppo, odbudowano blisko 900 mieszkań. Co
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 11
Zdjęcie: Dikran Taj Color, Aleppo, Syria
George Barnotty stoi 16 listopada 2017 roku przed swoją zniszczoną fabryką, która jest obecnie naprawiana z pomocą programu „Buduj, by zostać”. Na ścianach widoczne są graffiti dwóch islamskich bojówek, które opanowały i splądrowały posesję — Harakat Ahrar al-Sham (po prawej), grupa będąca częścią al-Kaidy oraz Tawhid Brigade (po lewej), która jest powiązana z Bractwem Islamskim. • Poniżej: Arcybiskup Aleppo Jean-Clément Jeanbart odwiedza rodzinę Hawale w ich niedawno odnowionym mieszkaniu, 30 września 2017. Dzięki programowi „Buduj, by zostać” Hawalowie byli w stanie wymienić wszystkie okna, które zostały zniszczone w trakcie wojny domowej.
LUTY 2018
♦ C O L U M B I A ♦ 11
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 12
Zatrzymać handel ludźmi Kryzys internetowego handlu seksem połączony z kryzysem pornograficznym wzywają do lokalnego i ogólnokrajowego działania
O
dległe podziemia. Boczne ścieżki dalekich miast. Te obrazy przychodzą na myśl większości ludzi, gdy słyszą o handlowaniu usługami seksualnymi. Ale w rzeczywistości zjawisko to rozrasta się w sieci i można dostrzec je na ekranie własnego komputera. Nielegalny handel usługami seksualnymi jest zdefiniowany przez Trafficking Victims Protection Act (Ustawę o ochronie ofiar handlu ludźmi) uchwaloną z inicjatywy reprezentanta Chrisa Smitha z New Jersey i podpisaną przez prezydenta w 2000 roku jako „komercyjny akt seksualny, do którego doprowadzono przy użyciu siły, podstępu albo przymusu lub w wypadku, w którym osoba nakłoniona do takiego aktu nie ukończyła 18 roku życia”. Nielegalny handel seksem online występuje najczęściej w formie umieszczonych na stronach internetowych ogłoszeń ofiar handlu ludźmi oraz w formie pornografii. Jedno i drugie jest ze sobą nierozerwalnie związane. Chociaż większość ludzi wzdryga się na myśl o zachęcaniu lub angażowaniu się w handel na tle seksualnym, pornografia jest dziś wszechobecna i popularna jak nigdy dotąd. Małe dzieci są w rekordowym stopniu narażone na jej działanie, a neuroprzekaźniki w ich mózgach stają się uzależnione od seksualnych obrazów na ekranie. Nie tylko prowadzi to do kryzysu w zakresie zdrowia publicznego, ale także przyczynia się do rozwoju nielegalnego handlu na tle seksualnym. 12 ♦ C O L U M B I A ♦
LUTY 2018
POWIĄZANIA Z PORNOGRAFIĄ W Krajowym Centrum Przeciwko Wykorzystywaniu Seksualnemu wysłuchaliśmy niezliczonych historii osób, które wykorzystano na użytek pornografii i które jednocześnie były zmuszane do prostytucji lub stały się przedmiotem handlu. Filmy z udziałem osób wykorzystywanych w handlu żywym towarem mogą trafiać na popularne internetowe strony pornograficzne, a na planie wykorzystywani seksualnie mogą być nawet mainstreamowi aktorzy pornograficzni. Choć ludzie powszechnie zakładają, że wszystko, co oglądają w materiałach pornograficznych, jest czystą fantazją, każdy jej odbiorca może pośrednio uczestniczyć, a nawet czerpać przyjemność z prawdziwego koszmaru drugiej osoby. Nikt, kto korzysta z pornografii, nie może być pewny, że nie ogląda nielegalnego wykorzystywania drugiej osoby. Pornografia tworzy i napędza popyt na będące ofiarami handlu żywym towarem kobiety i dzieci. Badania dowodzą, że pornografia prowadzi do zmian w mózgu, co prowadzi do uzależnienia i dążenia do ostrzejszych, bardziej dewiacyjnych materiałów. Tworzy także tzw. „przekonania o nieszkodliwości i powszechnym przyzwoleniu” (ang. permission-giving beliefs — przyp. tłum.) — są nimi np. pogląd, że opłata za seks jest
CNS photo/Lisa Johnston, St. Louis Review
Patrick A. Trueman
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 13
czymś normalnym oraz że kobiety czerpią przyjemność z brutalnego seksu. Te zmiany często prowadzą użytkowników do wprowadzania zachowań, które obejrzeli. Małżonki i partnerki zazwyczaj nie chcą uczestniczyć w agresywnych zachowaniach seksualnych, wobec czego odbiorca pornografii szuka ich gdzie indziej — czasem wśród prostytuujących się lub będących ofiarami handlu kobiet i dzieci. W opracowaniu opublikowanym w 2007 roku przeprowadzono wywiady z 854 prostytuującymi się kobietami z 9 krajów. Niemal połowa z nich zgłosiła, że jest zaniepokojona z powodu klientów próbujących zmusić je do wykonywania czynności, z którymi spotkali się w materiałach pornograficznych. Podobne opracowanie z 1984 roku wskazało, że blisko 25% prostytuujących się kobiet zgłosiło napaść przez klienta, który „odnosił się do czegoś, co widział jako inspirację dla swojego zachowania lub nalegał, żeby kobieta czerpała przyjemność z napaści”. Ostatnie badania wciąż wskazują na to, że pornografia jest powiązana z wzrastającym poziomem seksualnej i fizycznej agresji. Chociaż z pewnością nie każdy, kto ogląda pornografię będzie działał w seksualnie agresywny sposób lub nabywał inną osobę w celach seksualnych, korzystanie z pornografii podnosi prawdopodobieństwo wystąpienia obu tych zachowań. PLATFORMY Z WIRTUALNYMI AUKCJAMI Podczas gdy niektórzy bezwiednie uczestniczą w nielegalnym handlu seksem online przez oglądanie pornografii, inni świadomie kupują ludzi poprzez strony internetowe. Internetowe ogłoszenia o płatnym seksie pojawiają się w całym internecie, włączając w to główne media społecznościowe takie jak Facebook i Twitter. Jedna strona internetowa w szczególności wyróżnia się winą ponoszoną za nadużycia na swojej platformie. Backpage jest stroną, która naśladuje model drobnych ogłoszeń online wykorzystywany przez Craigslist, ale służy jako wirtualna platforma aukcyjna, gdzie kupujący mogą nabywać ludzi. Narodowe Centrum Zaginionych i Wykorzystywanych Dzieci ogłosiło, że 73% wszystkich przypadków dziecięcego handlu seksem, jakimi się zajmowało, było związanych z tą stroną. Z działalnością w blisko 100 krajach i 950 lokalizacjami na całym świecie Backpage jest prawdopodobnie największym ułatwieniem dla handlu żywym towarem na świecie. Choć strona jest używana do reklamowania szeregu niezwiązanych z seksem usług i produktów, biuro Prokuratora Generalnego Kalifornii ogłosiło, że w okresie od stycznia 2013 do marca 2015 roku 99% światowego dochodu Backpage było bezpośrednio powiązane z ogłoszeniami sprzedającymi usługi seksualne. Pod narastającym naciskiem politycznym 9 stycznia 2017 roku Backpage „zablokowało” swoje reklamy prostytucji w Stanach Zjednoczonych. Chociaż zostało to okrzyknięte wielkim zwycięstwem, szybko przekonaliśmy się, że handel seksem i prostytucja zwyczajnie przeniosła się do innych sekcji na tej stronie. Zmiana ta nastąpiła w noc przed przesłuchaniem prezesa i założycieli Backpage przez Stałą Podkomisję Senatu USA ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Rządowych w śledztwie na temat handlu żywym towarem, dokonującego się poprzez ich stronę. W
ramach przesłuchania, podczas którego zarządzający Backpage odmówili zeznań, przewodniczący zespołu Rob Portman (Senator z ramienia Republikanów z Ohio) powiedział: „Są to praktyki korporacji zmierzającej do czerpania korzyści materialnych z handlu ludźmi i ludzkiej niedoli, a jej zyski są uzyskane kosztem niezliczonej liczby niewinnych ofiar”. CO MOŻEMY ZROBIĆ Pierwszym krokiem do udzielenia odpowiedzi jest uzyskanie pewności, że nie korzystamy z pornografii, którą Katechizm Kościoła Katolickiego określa jako „grzech pozostający w głębokiej sprzeczności z czystością” (2396, por. 2354). Amerykańscy biskupi przypominają nam w swoim duszpasterskim liście z 2015 roku o pornografii pt. Stwórz we mnie serce czyste: „Jesteście umiłowanymi synami i córkami Ojca. Nie lękajcie się zbliżyć do ołtarza miłosierdzia i prosić o przebaczenie. Wielu dobrych ludzi walczy z tym grzechem. Nie jesteście sami; zawsze jest nadzieja!”. Możemy również wspierać naszych przyjaciół i członków naszych rodzin. Jeśli Ty lub bliska Ci osoba zmagacie się z pornografią, możecie znaleźć pomoc online na stronach Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych, Krajowego Centrum Przeciwko Wyzyskowi Seksualnemu oraz w wielu innych miejscach. Możecie również znaleźć informacje o związkach pornografii i handlu żywym towarem na stronie StopTraffickingDemand.com. Nasz naród cierpi z powodu kryzysu zdrowia publicznego wywołanego przez pornografię, jednak w większości świątyń nie znajdziecie materiałów na ten temat. Czy Kościół nie powinien być pierwszym miejscem do ich szukania? Jak przypomina nam papież Franciszek, Kościół jest „szpitalem polowym” dla zranionych. We współpracy ze swoim proboszczem możesz pomóc w poinformowaniu parafian o zagrożeniach płynących z pornografii i upowszechniania się zjawiska handlu ludźmi. Może to być tak proste, jak zwyczajne zebranie materiałów edukacyjnych i pomagających w powrocie do zdrowia. Jest także wiele przykładów rad Rycerzy Kolumba, które organizują prezentacje i konferencje podnoszące świadomość i zwalczające handel ludźmi. Weź pod uwagę, szczególnie jeśli jesteś rodzicem dzieci w wieku szkolnym, zachęcenie miejscowej szkoły do zaprezentowania odpowiednich do wieku materiałów o zagrożeniach wynikających z pornografii i o niebezpieczeństwach związanych z handlem ludźmi. Dzieci w coraz młodszym wieku mają dostęp do pornografii, zatem szkoły mogą pomóc uświadomić je o niebezpieczeństwie nadużyć seksualnych oraz o szacunku dla godności wszystkich ludzi. ROZWIĄZANIA W SENACIE Na poziomie krajowym również możemy zmieniać prawa tak, aby nie dawać stronom internetowym możliwości ułatwiania handlu seksem i prostytucji. W ostatnich latach sądy w USA błędnie interpretują mało znany fragment federalnej Ustawy o Przyzwoitości Komunikacji (Communications Decency Act – sekcja 230), przyznając szeroki immunitet stronom internetowym publikującym treść umieszczoną tam przez zewnętrznych użytkowników, w tym również handlarzy żywym towarem zawieszającym tam ogłoszenia dotyczące swoich LUTY 2018
♦ C O L U M B I A ♦ 13
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 14
zjawisko Handlu ludźmi na świecie jest złożone i przybiera różne formy. dzieli się na dwie główne kategorie: pracę niewolniczą i wykorzystywanie seksualne. według światowego raportu onz nt. handlu ludźmi z 2016 roku większość ofiar zidentyfikowanych na zachodzie była sprzedawana na tle seksualnym. raport z 2017 roku opublikowany przez world without exploitation (dosł. Świat Bez wykorzystywania — przyp. tłum.), nowojorską organizację zajmującą się zwalczaniem handlu żywym towarem, wyjaśnia, że ponieważ handel ludźmi jest nielegalny i przeprowadzany potajemnie, trudno zmierzyć zakres tej plagi ze statystyczną dokładnością. raport zauważa jednak, że badania w stanach zjednoczonych wskazały, iż: • ofiarami handlu żywym towarem są zazwyczaj kobiety i dzieci. większość handlarzy to mężczyźni, a znacząca mniejszość (15-32%) to kobiety. • duży odsetek ofiar trafia na rynek seksualny przed 18. rokiem życia. • istnieje związek między napastowaniem seksualnym w dzieciństwie, bezdomnością i udziałem w handlu ludźmi w celach seksualnych. • między grudniem 2007 roku a grudniem 2016 roku blisko 32 tysiące potencjalnych przypadków handlu ludźmi zostało zgłoszonych na gorącą linię narodowego Centrum Przeciwdziałania Handlu ludźmi. większość dotyczyła handlu związanego z nadużyciami seksualnymi. katolików zachęca się do obchodzenia międzynarodowego dnia modlitwy i Świadomości Przeciwko Handlowi ludźmi, promowanego przez Papieską radę „iustitia et Pax” w dniu 8 lutego, we wspomnienie św. józefiny Bakhity. aby dowiedzieć się więcej o tym, jak rozpoznać osobę, która może być potencjalną ofiarą i w jaki sposób możesz pomóc, odwiedź usccb.org/stopslavery♦
14 ♦ C O L U M B I A ♦
LUTY 2018
ofiar. Celem kongresu nigdy nie był taki skutek prawa ustanowionego w celu ochrony dzieci i rodzin przed nadużyciami seksualnymi. obecnie senat usa dysponuje projektem ustawy korygującej to prawo, nazywanym ustawą o zaprzestaniu Przyzwalania na działalność Handlarzy żywym towarem (ang. Stop Enabling Sex Trafficers Act). jego celem jest załatanie luki i pociągnięcie stron internetowych do odpowiedzialności, jeśli świadomie ułatwiają handel ludźmi na tle seksualnym. Chociaż rozwój technologii otworzył przed handlem żywym towarem bardziej zróżnicowane i dostępne formy, musimy pamiętać, że nasze działania mogą przynieść skutek. Bez względu na to, czy usuwamy pornografię z naszego życia, kontaktujemy się z wybranymi przedstawicielami władzy, czy szerzymy przesłanie nadziei, musimy przemienić nasze troski w działania na rzecz lepszego świata. używajmy narzędzia, jakim jest internet na rzecz dobra: aby promować ludzką godność i pielęgnować prawa człowieka.♦ PatriCk a. trueman jest prezesem krajowego Centrum Przeciwko wyzyskowi seksualnemu (endsexualexploitation.org). Członek rady nr 4654 santa maria w Vienna w wirginii. Pełnił funkcję szefa sekcji ds. nadużyć wobec dzieci i Pornografii amerykańskiego departamentu sprawiedliwości w wydziale kryminalnym za prezydentury ronalda reagana i george’a H. w. Busha.
CNS photo/Lisa Johnston, St. Louis Review
Handel żywym towarem: ogólny zarys
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:50 AM Page 15
D O B Ry O J C I E C
Kwiaty od serca Podarowanie swojej żonie prezentu może nieść znaczenie głębsze niż zwyczaj czy marketingowe oczekiwania Brian Caulfield
K
Thinkstock
iedy nadeszły pierwsze Walentynki z moją — wówczas — przyszłą żoną, stanąłem w obliczu smutnej rzeczywistości. Popełniłem błąd nowicjusza, pragnąc znaleźć piękne róże o długich łodygach w kwiaciarni w drodze do domu 14 lutego — jednak wszystkie te wspaniałe bukiety były już zapakowane i czekały na innych facetów, którzy planowali z wyprzedzeniem. Teraz, ponad 20 lat później, Dzień św. Walentego wciąż wywołuje u mnie pewną krępującą panikę. Gdy zbliża się ta data, widzimy półki uginające się od produktów do wyboru. Kwiaty, czekoladki, kolczyki, bransoletki, wisiorki w kształcie serduszek, ciasta w kształcie serduszek, wszystko w kształcie serduszek. Te prezenty są miłe i prawdopodobnie będą wystarczające na rzecz kolejnego corocznego rytuału. Ale przez cały ten czas wielu z nas pozostaje z pytaniem: Czego naprawdę chce moja żona? Co naprawdę jest w jej sercu? Gdy mierzę się z tym niepewnym procesem kupowania prezentów na Walentynki, moją pierwszą odpowiedzią jest usprawiedliwianie samego siebie. Przecież ten dzień stał się marketingowym schematem stworzonym z walentynkowych kartek, który przesłania prawdziwego św. Walentego, tego, który zginął w obronie dobra chrześcijańskiego małżeństwa. I dlaczego kobiety potrzebują tych zewnętrznych oznak uczucia? Ona wie, że ją kocham, nawet jeśli nie kupię jej doskonałego prezentu. Pokazuję moją miłość każdego dnia poprzez czyn, wykonując wiele obowiązków dobrego męża i ojca w domu i w pracy. To powinno wystarczyć, prawda? Wtedy przypominam sobie: Miłość wymaga wysiłku. Nawet jeśli nie znajdę jej ulubionych kwiatów, ani nie wybiorę doskonałych czekoladek albo kolczyki nie będą w jej typie, położę moje serce na dłoni i ofiaruję je mojej żonie poprzez mój prezent. Podejmę wysiłek i ryzyko i będę mężczyzną, za jakiego wyszła. Jakikolwiek prezent wręczę, będzie on płynął z mojego serca. Istnieje tradycyjne katolickie motto spopularyzowane przez kardynała Johna Henry’ego Newmana: Cor ad cor loquitur — W ięcej
„Serce mówi do serca”. Wzorem jest Chrystus i Jego uczniowie zaangażowani w osobisty dialog oparty na miłości i zaufaniu. Mąż jest wezwany do bycia wzorem Chrystusa dla swojej żony — to wysoki standard wyznaczony przez św. Pawła: „Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie” (Ef 5,25). W tej perspektywie każde Walentynki są dla mnie przeżywaniem na nowo chwili, w której oświadczyłem się mojej żonie. Gdy 14 lutego daję jej prezent prosto z serca, jestem otwarty, wrażliwy, ofiarujący moją miłość, niepewny, czy moja ukochana przyjmie ją z żarliwością, jakiej oczekiwałem. Po tak wielu latach pojawia się pewna rutyna w dawaniu prezentów, a mamy dwóch nastoletnich synów, którzy obserwują i, mam nadzieję, uczą się. Kiedy okazuję miłość mojej żonie w ten sposób, pokazuję im wzór, jak traktować kobietę i świadomie daję dobry przykład. Ale jeśli nawet przechodzę przez to, co może wydawać się rodzinną rutyną, wciąż pozostaje tajemnica małżeństwa, cud miłości, gdy przekraczam dystans między nami, docierając do serca mojej żony. Za każdym razem, gdy dawany jest prezent, mija kolejny rok życia i miłości, razem ze smutkami, bólem i rozczarowaniem. Pytam swoim prezentem: czy po tylu latach małżeństwa i z coraz większą wiedzą o mnie, na dobre i na złe, przyjmiesz ten dar, którym jestem ja sam, do swojego serca? To jest odkrycie, iskra nowego życia, opowiedzenie na nowo długiej historii miłości, kiedy moja żona mówi „tak” z uśmiechem, szeptem czy pocałunkiem. Dlatego mężowie, możecie panikować i pocić się, gdy zastanawiacie się, co kupić swojej żonie na Walentynki. Uważajcie to za błogosławieństwo, że wciąż troszczycie się o to, czy wasz prezent będzie jej się podobał — i że ona wciąż troszczy się o to, by przyjąć go z waszych rąk i z waszych serc.♦ BRIAN CAULFIELD jest redaktorem strony Dobry Ojciec, inicjatywy Rycerzy Kolumba dla mężczyzn.
artykułóW i materiałóW dla katolickich mężczyzn i ich rodzin można znaleźć na stronie WWW. dobryojciec . org .
LUTY 2018
♦ C O L U M B I A ♦ 15
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:51 AM Page 16
16 ♦ C O L U M B I A ♦
LUTY 2018
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:51 AM Page 17
Czterech , niesmiertelnych kapelanów 75 lat temu czterech kapelanów amerykańskiej armii złożyło swoją ostateczną ofiarę na morzu Michael C. Gabriele
W
czesnym rankiem 3 lutego 1943 roku Dorchester, statek transportowy armii amerykańskiej, przepływał przez nieprzyjemne, opanowane przez uboty wody Północnego Atlantyku. Nagle niemiecka torpeda uderzyła nieopodal maszynowni, wywołując olbrzymią eksplozję. Okręt transportowy mieszczący w sobie 900 pasażerów zmierzających do amerykańskiej bazy na Grenlandii, wywrócił się do góry dnem i zatonął w mniej niż 20 minut. Pośród tych, którzy znajdowali się wtedy na pokładzie, znajdowało się czterech kapelanów — każdy z nich w randze starszego porucznika: ks. John P. Washington; rabbi Alexander D. Goode; Wielebny Clark V. Poling, pastor wspólnoty reformowanej oraz Wielebny George L. Fox, pastor metodystyczny. Zaledwie kilka godzin przed atakiem ks. Washington sprawował mszę św., w której uczestniczyli mężczyźni różnych religii. Kiedy statek tonął, kapelani spokojnie posługiwali panicznie przerażonym oraz rannym, pomagając żołnierzom i innym wejść do szalup ratunkowych. Wielu ocalałych zaświadczało później o ich odwadze. „Słyszałem mężczyzn płaczących, skarżących i modlących się” — wspomina Starszy Szeregowy William B. Bednar. „Słyszałem też kapelanów nauczających o odwadze. Ich głosy były jedyną rzeczą, która mnie podtrzymywała”. Inni wspominali widok kapelanów wręczających kamizelki ratunkowe aż nie została ani jedna — rozdali bowiem również swoje własne. Jeden naoczny świadek, John Ladd, mówił: „To najszlachetniejsza rzecz, jaką widziałem i mam nadzieję widzieć po tej stronie nieba”. Ocaleni na tratwach zastygli w podziwie, ujrzawszy po raz ostatni odważny kwartet zapamiętany jako „Czterech Kapelanów”. Stali razem na pochyłym pokładzie, trzymali się pod rękę i śpiewali hymny w chwili, w której statek osunął się poniżej poziomu fal. Byli jednymi
Obraz Dudley’a G. Summersa przedstawia Czterech Kapelanów we wspólnej modlitwie na pokładzie statku transportowego Armii Amerykańskiej Dorchester storpedowanego 3 lutego 1943 roku. LUTY 2018
♦ C O L U M B I A ♦ 17
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:51 AM Page 18
z 670 osób, które tego dnia zginęły na morzu. Od 75 lat, które minęły od ich śmierci aż do dziś, wielu ludzi zaangażowało się w upamiętnienie historii ich poświęcenia oraz zachowania tej opowieści. AMERYKAŃSCY BOHATEROWIE Choć każdy z czterech kapelanów wywodził się z innych środowisk, wszystkich motywowała głęboka miłość do Boga, ojczyzny i bliźniego. Tragedia Pearl Harbor sprawiła, że dobrowolnie zechcieli zostać kapelanami wojskowymi i to wezwanie stało się powodem ich pierwszego spotkania, które miało miejsce w 1942 roku w Szkole Kapelanów Wojskowych na Uniwersytecie Harvarda. Ks. John Washington urodził się w Newark, w stanie New Jersey, 18 lipca 1908 roku i od wczesnych lat czuł powołanie do kapłaństwa. Wyświęcony w 1935 roku ks. Washington służył w kilku parafiach w New Jersey. Krótko po wydarzeniach w Zatoce Pearl Harbor zgłosił się na ochotnika na kapelana Marynarki Wojennej, ale został odrzucony z powodu słabego wzroku — był to efekt wypadku przy używaniu BB gun (replika broni palnej strzelająca metalowymi kulkami — przyp. tlum.). Niezrażony niepowodzeniem zgłosił się do Armii i zdał test wzroku, dwukrotnie zakrywając te same, chore oko podczas odczytywania tekstu z tablicy i modląc się, by Bóg wybaczył mu jego oszustwo. Wielebny George Fox, urodzony w Lewiston w Pensylwanii 15 marca 1900 roku, służył jako medyk podczas I wojny światowej, za co otrzymał odznaczenie. Został ustanowiony metodystycznym pastorem w Szkole Teologii na Uniwersytecie Bostońskim w 1934 roku. 8 lat później zgłosił się na ochotnika jako kapelan Armii. Tego samego dnia jego syn Wyatt wstąpił do Korpusu Marynarki Wojennej. Wielebny Clark Poling urodził się we wpływowej rodzinie pastorów w Columbus w stanie Ohio 7 sierpnia 1910 roku. Studiował w Divinity School na Uniwersytecie Yale w New Haven w Connecticut. 18 ♦ C O L U M B I A ♦
LUTY 2018
Został ustanowiony pastorem w Reformowanym Kościele Ameryki i dobrowolnie przyjął funkcję kapelana wojskowego w 1942 roku. Rabbi Alexander Goode urodził się w Brooklynie w stanie Nowy Jork 10 maja 1911 roku. W młodości wyjątkowy atleta i uczeń planował pójść w ślady ojca, który był rabbim. Zdobył doktorat z arabistyki i zapragnął zbliżyć ze sobą Żydów i Arabów. Podobnie jak ks. Washington został odrzucony przez Marynarkę Wojenną, ale przyjęto go w Siłach Powietrznych Armii. Kapelani, niezadowoleni z faktu, że wysłano ich, by służyli w tylnich oddziałach strażniczych na Grenlandii zamiast na linii frontu, nie wahali się ofiarować swojego życia za wojskową brać, gdy nadeszła ku temu okazja. Kiedy wiadomość o zatonięciu Dorchester dotarła do Stanów Zjednoczonych, ogrom straty spleciony z opowieściami o heroicznym darze i poświęceniu kapłanów zachwyciła cały naród. W 1944 roku cała czwórka została pośmiertnie odznaczona Krzyżem za Wybitną Służbę oraz Medalem Purpurowego Serca, a w 1948 roku amerykańska poczta wyemitowała znaczki na ich cześć z podpisem: „Owi nieśmiertelni kapelani”. Kongres po raz pierwszy i jedyny zatwierdził przyznanie pośmiertnego „Specjalnego Odznaczenia za Heroizm”, który został wręczony członkom rodzin kapelanów w 1961 roku. Następnie, w 1988 roku, jednogłośnie przyjętym aktem Kongres ustanowił 3 lutego dorocznym Dniem Czterech Kapelanów. Obecnie także wiele pomników, kaplic, czy dzieł sztuki takich jak witraże w budynkach Pentagonu i West Point upamiętnia zrodzony z wiary uczynek Czterech Kapelanów. W PAMIĘCI O DZIEDZICTWIE Członkowie Rycerzy Kolumba od dawna honorowali pamięć o Czterech Kapelanach i przynajmniej trzy rycerskie jednostki służące w
DWIE POPRZEDNIE STRONY: Zdjęcie: Will Figg/Dzięki uprzejmości Fundacji Four Chaplains Memorial — POZOSTAŁE: Dzięki uprzejmości Fundacji Four Chaplains Memorial
Powyżej (od lewej do prawej): por. John P. Washington, katolicki ksiądz; por. Alexander D. Goode, rabbi; por. Clark V. Poling, pastor wspólnoty reformowanej oraz por. George L. Fox, pastor metodystyczny. • Poniżej: znaczek pocztowy wyemitowany w 1948 roku przedstawiający Czterech kapelanów oraz tonący statek Dorchester.
Zdjęcie: William Perlman/The Star Ledger
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:51 AM Page 19
bazach wojskowych noszą ich imię. Są to: rada 10652 im. Czterech Kapelanów w Joint Base Lewis-McChord w stanie Waszyngton, rada 13901 im. Czterech Kapelanów w Fort Leonard Wood w stanie Missouri oraz Zgromadzenie 3557 im. Czterech Kapelanów w Travis Air Force Base w stanie Kalifornia. W parafii św. Szczepana w Kearny w stanie New Jersey — ostatniej parafii, w której służył ks. Washington — w niedzielę 4 lutego zostanie odprawiona msza św. z okazji 75. rocznicy jego śmierci. Członkowie rady 6928 im. św. Cecylii w Kearny wezmą udział w dorocznej uroczystości oddania czci, podobnie, jak czynili to przez wiele ostatnich lat. „Członkowie rady silnie odczuwają, że dla ludzi jest to ważne, by pamiętać o Czterech Kapelanach” — mówi Wielki Rycerz Kevin Purcell. „Dziś świat potrzebuje inspirujących historii bardziej niż kiedykolwiek”. Mark. S. Auerbach, historyk miasta mieszkający w Passaic w stanie New Jersey oraz daleki kuzyn Rabbiego Goode’a charakteryzuje się taką samą pasją w zachowywaniu pamięci o Czterech Kapelanach. „Wypełniam wolę mojego ojca, który chciał, bym robił wszystko, co mogę, by opowiedzieć historię o Czterech Kapelanach tak, by nigdy nie została zapomniana” — mówi, dodając, że 75. rocznica ofiary kapelanów dodaje ich dziedzictwu nutę natychmiastowości. „Bardzo szybko tracimy przedstawicieli naszego Najwspanialszego Pokolenia” — mówi Auerbach. „Ludziom może sprawiać trudność dobre zrozumienie tego, co dla nas zrobili. Oni przetrwali Wielki Kryzys, a niedługo później walczyli o nasze przetrwanie podczas II wojny światowej”. Razem z całą historią o Czterech Kapelanach płynie demonstracja ich międzywyznaniowego heroizmu — czterech mężczyzn wywodzących się z różnych religijnych tradycji, którzy w sytuacji zagrożenia życia stanęli na wysokości zadania i wspólnie służyli innym, podejmując decyzję w mgnieniu oka. „Pochodzili z różnych tradycji wiary, ale zjednoczyli się w służbie ludziom” — mówi arcybiskup Timothy P. Broglio z Archidiecezji Wojskowej USA, który będzie przewodniczył mszy św. w parafii św. Szczepana. „Oddając innym swoje kamizelki ratunkowe, pozbawili się swojej jedynej nadziei na przeżycie” — wyjaśnił arcybiskup Broglio. „To właśnie była wiara przemieniona w czyn. Tego dnia nie obudzili się z myślą, że zostaną bohaterami. Działali powodowani swoją wiarą i swoimi cnotami. To wielkie wyzwanie: żyć tym, w co wierzysz”. Ks. Joseph A. Mancini, proboszcz parafii św. Szczepana i kapelan rady 6928 prowadzi archiwum Czterech Kapelanów w swoim kościele. „Czasem bierzemy swoich bohaterów i stawiamy ich na piedestale” — mówi ks. Mancini. „Oni by tego nie chcieli. Ci Czterej Kapelani byli zwykłymi facetami, którzy zrobili coś niezwykłego. Ich poświęcenie było aktem służby, ale my wszyscy jesteśmy powołani do aktów służby”. Po więcej informacji odwiedź fourchaplains.org♦ MICHAEL C. GABRIELE jest dziennikarzem — freelancerem z Clifton w stanie New Jersey.
Pomnik Czterech Kapelanów, brązowa rzeźba Tomothy’ego P. Schmalza przedstawia modlących się kapelanów. Pomnik postawiony na trawniku przy kościele pw. św. Szczepana w Kearny w stanie New Jersey został poświęcony przez arcybiskupa Timothy’ego P. Broglio 3 lutego 2013 roku, w 70. rocznicę zatonięcia statku Dorchester.
WSPARCIE RYCERZY KOLUMBA DLA KATOLICKICH KAPELANÓW WOJSKOWYCH Dziś ponad 300 tysięcy kobiet i mężczyzn w mundurach wojskowych — około 25% całej amerykańskiej armii — to katolicy. Służy im 198 katolickich kapelanów w stanie czynnym, co stanowi jedynie 6 procent całego sztabu kapelanów. Archidiecezja Wojskowa USA prowadzona przez arcybiskupa Timothy’ego P. Broglio stworzyła Współfinansowany Program Seminaryjny we współpracy z innymi amerykańskimi diecezjami, aby lepiej odpowiadać na potrzeby katolickiego personelu wojskowego. W 2011 roku Rycerze Kolumba uruchomili Stypendium dla Kapelanów Wojskowych im. ks. McGivney’a we współpracy z archidiecezją. „Rozpoczęliśmy od złożenia obietnicy przekazania miliona dolarów w ciągu pięciu lat” — wyjaśnił Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson podczas zeszłorocznej Najwyższej Konwencji w St. Louis. „Nie tylko osiągnęliśmy ten cel w 2015 roku, ale też ofiarowaliśmy dodatkowe 200 tysięcy dolarów w zeszłym i bieżącym roku”. Czwarty Stopień zadeklarował wsparcie w postaci dodatkowych 200 tysięcy dolarów w 2018 roku, co sprawia, że finansowe wsparcie Zakonu na rzecz katolickich kapelanów wynosi 1,6 miliona dolarów. Częściowo dzięki partnerstwu z Rycerzami Kolumba 45 kleryków w 20 seminariach w całych Stanach Zjednoczonych i w Rzymie przygotowuje się obecnie do swojej służby w wojsku. Aby złożyć swoją darowiznę, odwiedź kofc.org/militarychaplains.♦
LUTY 2018
♦ C O L U M B I A ♦ 19
FEB 18 P 1_31.qxp_Mar E 12 1/31/18 10:51 AM Page 20
U t R Z y M U J M y W i a R ę ż y Wą
„BÓG WZYWAŁ MNIE DO BYCIA UCZNIEM” Urodziłem się w katolickiej rodzinie, ale dopiero w ósmej klasie, po przyjęciu bierzmowania, moja wiara się ożywiła. Wtedy też po raz pierwszy zrodziła się w mojej głowie myśl o kapłaństwie. W liceum bardziej zaangażowałem się w młodzieżową grupę parafialną i czułem, że Bóg wzywał mnie do bycia uczniem o niepodzielnym sercu. W trakcie Roku Kapłańskiego, gdy byłem studentem drugiego roku na Franciszkańskim Uniwersytecie w Steubenville, Boże zaproszenie do bycia Jego kapłanem powróciło z wielką intensywnością. tym razem nie mogłem przejść obojętnie obok tego uczucia. Rozpocząłem z Bogiem czteroletnie zapasy o moje powołanie, podczas gdy pogłębiające się życie modlitewne, kierownictwo duchowe i świadectwo młodych, radosnych kapłanów, obudziło w mojej duszy pragnienie czegoś więcej. Chwila jasności nadeszła na modlitwie podczas rekolekcji w milczeniu. Z pełną radością uświadomiłem sobie, że wezwanie do kapłaństwa było ogromnym darem od Boga pomimo ofiary, które za sobą pociąga. Jak mógłbym się temu dłużej opierać?
Photo by Anthony Wood Photography
Steven DiMaSSiMo Kleryk diecezji Raleigh, Północna Karolina
RóBMy
WSZyStKo Co MożeMy aBy WSpieRać poWołania .
WaSZe
MoDlitWy i WSpaRCie Są BeZCenne .