Columbia Lipiec 2013

Page 1

RYC E R Z E KO LU M BA

L IPIEC 2013

COLUMBIA


RYC E R Z E KO LU M BA LIPIEC 2013 ♦ TOM 93 ♦ NUMER 7

COLUMBIA

Ogromne tornado zbliża się do miasta Moore, w stanie Oklahoma w dniu 20 maja. Tornado przeszło przedmieściami Oklahoma City pozostawiając prawie 20 milowy pas zniszczenia. Rycerze Kolumba w Oklahomie podjęli współpracę z Katolickimi Organizacjami Charytatywnymi w celu zapewnienia pomocy dla ofiar.

A R t y K U ł y

2 Wizja księdza McGivneya Założyciel Rycerzy rozumiał, że ewangelizacja i przykład miłosierdzia muszą wypływać z parafii oraz oprzeć się na świeckich. najWyższy rycerz carl a. anderson

6

dobry ojciec

7

specjalne partnerstwo Rycerze Kolumba, zapewniając fundusze i wolontariat już od dziesięcioleci wspierają Olimpiadę Specjalną. Matt treadWell

Umiłowanie kraju dopełnia się w uznaniu Boga za źródło naszych swobód i w poszukiwaniu tego, co dobre. najWyższy kapelan arcybiskup WilliaM e. lori

11 odbudowując oklahomę Zorganizowana akcja Rycerzy Kolumba pomogła zabezpieczyć pomoc po trąbie powietrznej. steve Gust

5 Wiadomości rycerzy kolumba Na Spotkaniu Delegatów Stanowych podkreślono znaczenia niesienia świadectwa miłosierdzia.

1 ♦ COLUMBIA ♦

LIpIeC 2013

16 najwyższa konwencja

COVER: CNS Photo/Bob Roller

3 sens patriotyzmu


BUDUJĄC lePSZy ŚWIAt

Wizja księdza McGivneya Założyciel Rycerzy rozumiał, że ewangelizacja i przykład miłosierdzia muszą wypływać z parafii oraz oprzeć się na świeckich Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson

OStAtNIO W BAZylICe Niepokalanego Poczęcia w Waszyngtonie dałem wykład „Ksiądz Michael McGivney i nowa ewangelizacja”. Pozwólcie, że podzielę się kilkoma zawartymi tam myślami. Michael Joseph McGivney urodził się w 1852 roku w rodzinie irlandzkich imigrantów w mieście Waterbury, 50 km od Atlantyku, i był pierworodnym z trzynaściorga dzieci, z których aż sześcioro umarło w dzieciństwie. Ich ojciec – imieniem Patryk – pracował w hucie mosiądzu i gdy Michael skończył szkołę powszechną, to też został zatrudniony w tej hucie, a miał 13 lat. Po trzech latach Michael wstąpił do seminarium duchownego, ale długo w nim nie zagościł, bo musiał wrócić do matki i utrzymać rodzinę, gdy zmarł ojciec. Po czterech latach mógł wrócić do seminarium i kolejne cztery lata później został wyświęcony na księdza. Już po pięciu latach posługi kapłańskiej McGivney był na tyle poważany, że mógł w 1882 roku założyć Rycerzy Kolumba. Jeszcze osiem lat i w 38. wiośnie życia umarł na probostwie u świętego tomasza w thomaston w tym samym stanie, w którym się urodził i dotąd posługiwał. Najczęściej myśli się o księdzu McGivneyu słowami papieża Benedykta XVI z nowojorskiej katedry świętego Patryka, że był to „przykładny amerykański kapłan”, którego zasługą był „krociowy wzrost” liczby wiernych katolickich w USA XIX wieku. Ale przecież wiele z wyzwań, przed którymi stał ksiądz McGivney bardzo

przypomina nam nasze dzisiejsze. Ówczesny Kościół katolicki cierpiał na niedobór księży, zdziesiątkowanych chorobami i przedwczesną śmiercią. Przez 12 lat posługi kapłańskiej McGivneya aż 70 z 83 księży diecezji Hartford zmarło, w tym dwu młodych proboszczów, u których był wikarym. Choć z innych powodów, dziś znów trzeba łączyć w USA sąsiadujące parafie, bo nie starcza księży i brak powołań. Jako młody ksiądz McGivney miał pod opieką dwie parafie i w niedzielny poranek odprawiał trzy Msze w różnych świątyniach. Był porządnie przepracowany tak jak dziś niejeden ksiądz. Po dziewięciu miesiącach pracy w kościele NMP w New Haven żalił się: „Całe lato spędziłem ogarniając parafię w pojedynkę i odkąd opuściłem seminarium nie zaznałem jednego dnia odpoczynku”. Musiały minąć kolejne cztery lata, nim spędził swe pierwsze wakacje. Zadłużenie parafii było wielkim obciążeniem, tak jak to często się dzieje w USA również dziś. Gdy ksiądz McGivney obejmował parafię NMP w New Haven, była ona zadłużona na równowartość trzydziestu rocznych dochodów proboszcza. Ówczesny New york times opisywał tę katolicką parafię jako „bolący wrzód”, a także „całkowitą porażkę finansową”. Wiele wysiłku musiał włożyć ksiądz McGivney, by sprostać zadłużeniu i dla jego zmniejszenia oddawał również swoje własne pieniądze z chodzenia po kolędzie. Podobnie jak dziś w USA, imigranci

stanowili widoczną grupę wiernych. Wtedy byli to imigranci irlandzcy, choć sam McGivney w seminarium uczył się pilnie francuskiego, spodziewając się pracować wśród francuskojęzycznych katolików, wówczas licznych na pograniczu z Kanadą. Ksiądz McGivney brał do serca wszystkie kłopoty, które spotykały jego wiernych w imigranckim miasteczku, a były to głównie bezdomność, pijaństwo, przemoc i rozbite rodziny. Posługiwał w więzieniu i wstawiał się przed sądami za wagabundami Chipem Smithem i Alfredem Downesem, o których pamięć w Connecticut do dziś nie zaginęła. W swej pierwszej encyklice Deus caritas est papież Benedykt napisał, by starać się „widzieć sercem”, by móc umiłować. Na takie miłosierne serce parafianie zawsze mogli trafić udając się do księdza McGivneya i to od niego zaczęło się stworzenie Rycerzy Kolumba. W 1992 roku papież Jan Paweł II wypowiedział takie słowa, że „parafie muszą stać się ośrodkami miłosierdzia, otwierać się na duchowe i materialne potrzeby szerszej społeczności. Czas jest po temu, żeby wysiłki Kościoła na rzecz nowej ewangelizacji brały swe źródło na parafii, bo jej owocność zależy w dużym stopniu od świeckich”. Ponad sto lat wcześniej ksiądz McGivney już rozumiał to wyzwanie i tę prawdę. tak wtedy jak i teraz jego wizja wyznacza nam pole do działania. Vivat Jesus!

LIpIeC 2013

♦ COLUMBIA ♦ 2


UCZyĆ SIĘ WIARy, ŻyĆ W WIeRZe

Sens patriotyzmu Umiłowanie kraju dopełnia się w uznaniu Boga za źródło naszych swobód i w poszukiwaniu tego, co dobre Najwyższy Kapelan Arcybiskup William e. lori

4 lIPCA AMeRyKANIe po raz ko- zgromadzeniach Czwartego Stopnia, lejny obchodzą Dzień Niepodległości przypomina mi to jak wielu Rycerzy i USA i przywołują znamienne słowa z ich rodzin walczyło w obronie wolno- byśmy użyczali gościny tym, którzy Deklaracji Niepodległości, napisanej ści. chcą się osiedlić w USA w poszukiwaprzez thomasa Jeffersona: „Uważamy Wkładem Rycerzy Kolumba do życia niu lepszego losu. następujące prawdy za oczywiste – że narodowego jest kształtowanie postaw Podczas uroczystego bankietu na dowszyscy ludzie stworzeni są równymi, patriotycznych, ale nie znaczy to prze- rocznej Konwencji Rady Najwyższej że Stwórca obdarzył ich pewnymi nie- cież, że bezmyślnie wspieramy państwo nie tylko śpiewaliśmy pieśni ojczyste, naruszalnymi prawami, że w skład tych w dobrych i złych posunięciach. Raczej ale też hymny odległych krain, w któpraw wchodzi prawo do życia, do wol- na odwrót, tak miłujemy ojczyznę, że rych zakorzenili się Rycerze Kolumba. ności i dążenia do szczęścia”. te słowa chcemy, by przyjmowała to co praw- Przecież wyrażają one właśnie miłość inspirowały pokolenia Amerykanów i dziwe i dobre. Pragniemy, by nasz kraj do ojczyzny. Opowiadają o harcie wyrażały aspiracje narodów, ducha, wykazanym w obronie gdziekolwiek w świecie tęskno niezawisłości, o ludzkiej tęsbyło do wolności. knocie za wolnością i nadzieją Najskuteczniejszym sposobem W tym roku 4 lipca znów zana lepsze jutro. Na przykład kończy się dwutygodniowy okres amerykański hymn pańobrony wolności sumienia jest modlitewny, zarządzony przez stwowy zawiera słowa, że USA praktykowanie wiary. Swoboda konferencję biskupów USA, by to „kraj wolnych ludzi i siekatolicy tego kraju przemyśleli dziba odważnych”. Skoro jeswyznania jest podkopywana przez wagę wolności religijnej i działali teśmy tak dumni, że USA na rzecz jej zachowania nie tylko wywalczyło wolność, to mamy zeświecczoną kulturę, a w świecie w Stanach Zjednoczonych, ale też za zadanie dalej bronić coraz mniej ludzi uczęszcza na mszę. swobód. Wymaga to czujności również wszędzie tam, gdzie ludzie cierpią prześladowania za i odwagi. wiarę. był przestrzenią, w której nie pomiata WOlNOŚĆ SUMIeNIA MIłOŚĆ OJCZyZNy się godnością ludzką i szanuje życie od W PRAKtyCe Dzień Niepodległości i dwa tygodnie chwili poczęcia aż do naturalnej Już tak jest, że nasze prawa i wolności są modlitw o wolność są szczególnie bli- śmierci, gdzie wolność religijna roz- ze sobą powiązane. Choćby prawo do skie Rycerzom Kolumba, bo jednym z kwita, a nie jest tylko tolerowana. to z życia, do wolności sumienia i do swonaszych filarów – obok miłosierdzia, miłości ojczyzny jesteśmy czujni, aby body wypowiedzi nachodzą na siebie w jedności i braterstwa – jest patriotyzm, przypadkiem nasze swobody nie zostały warstwach intelektualnej, moralnej i czyli miłość ojczyzny. Wszyscy Rycerze ograniczone z powodów politycznych. prawnej. Życie jest najpierwszym darem wezwani są do szacunku dla kraju tak samo bronić będziemy małżeń- Boga dla nas, a wolność sumienia obejswego pochodzenia, ale patriotyzm jest stwa i rodziny, gdyż uznajemy wagę muje naszą osobistą więź ze Stworzycienade wszystko związany z Czwartym tych instytucji w podtrzymywaniu spo- lem. Człowiek stworzony jest na Boże Stopniem. Za każdym razem, gdy łeczeństwa obywatelskiego. ta sama podobieństwo i obdarzony niezbywalną gwardia honorowa jest wystawiona na miłość ojczyzny skłania nas, byśmy godnością. Na pomniku Jeffersona w Mszy świętej czy też biorę udział w wspierali tych, którzy są w potrzebie i Waszyngtonie wyryte są takie słowa: 3 ♦ COLUMBIA ♦

LIpIeC 2013


UCZyĆ SIĘ WIARy, ŻyĆ W WIeRZe

„Boże, który obdarzyłeś nas wolnością. Czyż wolność i swoboda mogą się ostać, jeśli zapomnimy, że są one darem Bożym? Doprawdy, boję się o los mojej ojczyzny na myśl, że Bóg jest sprawiedliwy, a jego wyroki kiedyś zapadną”. Doprawdy wdzięczny jestem Rycerzom Kolumba za niemałe wsparcie w poprzednim dwutygodniowym cyklu modlitw o wolność. Masowy udział Rycerzy i ich rodzin był źródłem otuchy. Mogliśmy się skupić na docenieniu drogocennego i jakże kruchego daru swobód otrzymanych od Boga, byśmy nie ustawali w chronieniu ich przed zakusami władzy państwowej. Ale trzeba nam pójść krok dalej.

INteNCJe MODlIteWNe OJCA ŚWIĘteGO

Ofiarowane w jedności z Papieżem Franciszkiem OGÓlNA: Aby Światowy Dzień Młodzieży, który odbywa się w Brazylii, zachęcił wszystkich młodych chrześcijan do stawania się uczniami i misjonarzami ewangelii.

POPE FRANCIS: CNS/Paul Haring

MISyJNA: Aby na całym kontynencie azjatyckim otwierały się drzwi przed posłańcami ewangelii.

Najskuteczniejszym sposobem obrony wolności sumienia jest praktykowanie wiary. Swoboda wyznania jest podkopywana przez zeświecczoną kulturę, a w świecie coraz mniej ludzi uczęszcza na mszę i chce działać w swej parafii. W USA jedynie 27% katolików pojawia się na niedzielnej Mszy świętej, a każde kolejne badanie socjologiczne ukazuje, że katolicy praktykujący podchodzą do spraw, które dominują w przekazie publicznym inaczej. Zaś niepraktykujący nie zważają na przekaz moralny swych zachowań. Gdyby trzy czwarte katolików słuchało niedzielnej Mszy, to sądzę, że swoboda wyznania w USA nie byłaby aż tak zagrożona.

Ale jest jeszcze jeden głębszy powód, by dbać o wolność sumienia – jest ona darem Bożym. to za jej pomocą Pan zaprasza nas, byśmy otworzyli swoje serca naprawdę i miłość, najpełniej wyrażone w Jego Synu, Jezusie Chrystusie, a pobudzane w nas przez Ducha Świętego. Chrońmy i dbajmy o naszą wolność w akcie wdzięczności Bogu za ten dar. Niech prowadzi to nas w naszej drodze ku świętości i uczyni nas lepszymi obywatelami. Niech wspólnota Rycerzy Kolumba nie ustaje zatem iść w pierwszej linii szermierzy i obrońców wolności sumienia tak w USA jak i w całym świecie!♦

KAtOlICy MIeSIĄCA

Błogosławiony Piotr To Rot (1921-1945) PeteR tO ROt urodził się w 1912 roku w wiosce Rakunai na wyspie Nowe Pomorze (Neupommern), która dziś pod inną nazwą przynależy do Papui Nowej Gwinei. Katolickie misjonarze dotarli na wyspę w 1882 roku, tym samym, w którym założono Rycerzy Kolumba. Ojciec Piotra był szanowanym wodzem wioski i wraz ze swą żoną przyjął wiarę katolicką, którą wpajali w Piotra i pozostałą piątkę swych dzieci. Piotr uczył się w szkole u misjonarzy aż do osiemnastego roku życia, gdy zapragnął zostać księdzem, ale po namowach ojca odłożył decyzję na wiek dojrzalszy. Podjął zajęcia katechetyczne i był ceniony za sumienność, pogodę ducha i dojrzałość wiary. Po kilku latach wrócił do rodzinnej wioski i tu również katechizował. W 1936 roku ożenił się z Paulą la Varpit, a ich małżeństwo odznaczało nadzwyczajną miłością i pobożnością. Oboje codziennie wspólnie się modlili i dzielili obowiązki wychowawcze wobec trojga dzieci, z których dwoje zmarło w wieku młodzieńczym. W 1942 roku Japonia dokonała inwazji na Papuę Nową Gwineę. Areszto-

wano księży i zakonnice, ale Piotr jako świecki dalej nauczał zasad wiary. Głośno bronił też świętości małżeństwa i mimo zagrożenia głośno sprzeciwiał się polityce okupanta, który promował wśród mieszkańców poligamię. W ostatnim roku wojny Piotr został osadzony w japońskich kazamatach i po pokazowym procesie oddany na łaskę strażników więziennych oraz japońskiego lekarza, którzy torturowali go aż do wykrwawienia. Błogosławiony Piotr to Rot został wyniesiony na ołtarze przez papieża Jana Pawła II w 1995 roku i następnie ogłoszony jednym z patronów Światowego Dnia Młodzieży w Sydney w 2008 roku. Kościół wspomina go 7 lipca.♦

LIpIeC 2013

♦ COLUMBIA ♦ 4


W I A D O M O S´C I RYC E R Z Y KO LU M BA

Na Spotkaniu Delegatów Stanowych podkreślono znaczenia niesienia świadectwa miłosierdzia

W DNIACH OD 5 do 9 czerwca na dorocznym Zebraniu Organizacyjnym Delegatów Stanowych Rycerzy Kolumba w New Haven, Conn, spotkali się bratni liderzy z trzech kontynentów. Podczas pięciodniowej sesji nowi oraz ponownie wybrani delegaci, wysłuchali kluczowego wystąpienia dotyczącego działania Zakonu a także uczestniczyli w licznych warsztatach koncentrujących się wokół tematyki członkostwa oraz innych inicjatyw. W otwierającym spotkania przemówieniu programowym wygłoszonym w dniu 5 czerwca, Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson dzielił swój entuzjazm związany z wyborem Papieża Franciszka oraz powiedział, że liderzy stanowi „mogą ramię w ramię z Papieżem Franciszkiem pomagać mu budować Kościół”. Najwyższy Rycerz mówił także o katastrofach naturalnych i innych tragediach jakie zdarzyły się w minionym roku bratnim. „Rycerze stanęli na wysokości zadania i stali się liderami w tych wspólnotach” powiedział. Dodał, iż Rycerze powołani są by „być prawdziwymi stróżami swych braci. I taką postawę pokazujemy codziennie”. Następnie, zajmując głos podczas spotkań roboczych Anderson podkreślił, że zakres charytatywnego działania Zakonu ściśle wiąże się z przyrostem członkostwa. Rycerze Kolumba zobowiązani są przyczyniać się do poszerzania zakresu działań charytatywnych, a także do zapraszania w swe szeregi nowych mężczyzn oraz ich rodziny. Już samo w sobie zapraszanie mężczyzn aby poprzez członkostwo w Zakonie wzrastali w wierze oraz praktykowaniu miłosierdzia, jedności i braterstwa, zawiera wymiar dobroczynny wyrastający z wizji Czcigodnego Michaela McGivney’a. Inni mówcy zajęli się tematami takimi jak: inicjatywy człon5 ♦ COLUMBIA ♦

LIpIeC 2013

kowskie Zakonu, wysoko ceniony program ubezpieczeń oferujący zabezpieczenie finansowe dla członków i ich rodzin oraz zagadnienie szeroko pojętej pracy charytatywnej Rycerzy niosącej dorażną pomoc potrzebującym. W dniu 7 czerwca w kościele Najświętszej Maryi Panny w New Haven, będącym miejscem narodzin Zakonu, Najwyższy Kapłan arcybiskup William e. lori z Baltimore odprawił Mszę Świętą. Nawiązując do święta Najświętszego Serca Pana Jezusa, powiedział w swej homilii iż Rycerze powołani są by „szerzyć żarliwe miłosierdzie Najświętszego Serca w całym Kościele i na świecie”. „Wszystko, co robisz, musisz robić z miłosierdziem, miłością, dla większej chwały Bożej i dla dobra innych” powiedział do Delegatów Stanowych uczestniczących wraz ze swymi żonami w Mszy Świętej. „W ten sposób będziesz przejawiał miłosierdzie które ewangelizuje”. teologiczna cnota miłosierdzia to coś więcej niż lista projektów i programów by pomagać potrzebującym, odnotował Arcybiskup lori. Po pierwsze, powiedział – miłosierdzie to udział w miłości Chrystusa. W kolejnym wystąpieniu tego samego dnia, Najwyższy Kapłan dodał: „Jeżeli chcemy kontynuować misję założyciela Zakonu, musimy mieć w sobie miłość Chrystusa. Nasza praca musi być odzwierciedleniem Boga, który jest miłością”. Spotkanie było także okazją aby zapowiedzieć najnowszy, modlitewny program Zakonu. Program Maryjny wykorzystywać będzie obraz Niepokalanego Poczęcia z katedry-bazyliki Notre Dame w Quebec. Kontynuując dziesięcioletnią tradycję, Rycerze ogłoszą swój 15 międzynarodowy program modlitewny na 131 Najwyższej Konwencji w San Antonio w sierpniu bieżącego roku.♦

Photos by Tom Serafin

Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson gratuluje odznaczenia delegatowi stanowemu Stanfordowi B. Hillsman z Georgii. • Thomas Smith podczas prezentacji na temat współpracy agentów ubezpieczeniowych przyczyniającej się do promocji Zakonu. • Najwyższy Kapłan, arcybiskup William E. Lori z Baltimore w dniu 7 czerwca, podczas homilii w kościele Najświętszej Maryi Panny.


D O B RY O J C I E C

tata tacie Przygoda ojcostwa potrafi wykrzesać w mężczyznach bohaterstwo Brian Caulfield OD ReDAKCJI: tekst jest skróconą wersją przedmowy do wydanej w czerwcu 2013 roku książki „Man to Man, Dad to Dad: Catholic Faith and Fatherhood”, wydanej przez Pauline Books & Media.

„G

Thinkstock

ratulacje, zostałeś ojcem!” Kiedy słyszysz te słowa po raz pierwszy skierowane do ciebie, to twój męski świat wywraca się do góry nogami, wkraczasz w nowy wymiar miłości, radości i odpowiedzialności. to odmienia świadomość, gdy trzymasz małe życie w swoich dłoniach i odczytujesz swój obraz w rysach dziecka. A kiedy to maleństwo obejmuje swoimi rączkami twój kciuk, to wpadłeś jak śliwka w kompot. Jest wiele radości z ojcostwa, a jednak kwestionuje się oraz wprowadza w niepewność rolę mężczyzny w życiu dziecka i rodziny. Czym są męstwo i ojcostwo w czasach, gdy próbuje się je wymazać z życia społecznego? trudno odnaleźć się w tym świecie, gdy tak łatwo uciec w rozwód, samotnych matek są na pęczki, a wiele singielek zapładnia się samodzielnie w bankach spermy lub metodą in vitro. to są dramatyczne zmiany w pojmowaniu ról płciowych i jak w ich obliczu mamy zachować męskość? Jak ma się to do naszego życia wiarą, gdy w niedzielę w kościele w ławach zasiada więcej kobiet, niż mężczyzn? Mężczyzna nie użali się nad sobą w takiej sytuacji, nie odda pola walkowerem i nie wypłacze nad kuflem piwa. Ale owszem, wypadałoby przyznawać ordery tym facetom, którzy mimo naporu hipsterstwa i uniseksu potrafią nie zatracić trzeźwości umysłu oraz męskiego podejścia do spraw. Ale przy wszystkich wysiłkach utrzymania rodziny i zachowania pracy, ogarniania pieluch i deadline’ów, korzystania z urlopów „tacierzyńskich” jedyną nagrodą będzie jeszcze więcej zarobienia się. Ale może uda się z tym skończyć. Dla mężczyzn, którzy chcą podjąć wysiłek otwiera się możliwości nakreślenia no-

wego wzoru zachowań. Naszym głównym doświadczeniem męskości są pokolenia naszych ojców oraz dziadków, którzy stawiali szklane domy i walczyli z bronią w ręku w obronie ojczyzny. Zachowali się w pamięci jako nieosiągalne ikony, powołani byli do szczytnych obowiązków, ryzykowali i oddawali życie za swój kraj i swą rodzinę. Wielu dokonywało bohaterskich wyczynów. Sami nie mogąc pójść chwalebną ścieżką przodków dostaliśmy po prostu inne wyzwania. Dziś największe bohaterstwo wykuwa się w działaniach i decyzjach podejmowanych w zupełnie innych warunkach społecznych i politycznych. Choć nasza kultura wręcz neguje heroizm, to możemy kierować się na przekór mętnemu nurtowi i zachować cnotę męstwa. Bez rozgłosu i w spokoju możemy być kontrkulturowi dochowując zobowiązań małżeńskich i ojcowskich. Im bardziej dokoła narasta przyzwolenie na rozwody, tym bardziej bohaterskie jest przestrzeganie słów „nie opuszczę cię aż do śmierci”. Gdy pojawia się pokusa, by aborcję traktować jako środek antykoncepcyjny, my możemy zachowywać szacunek dla każdego życia ludzkiego bez wyjątku. Gdy nauka pcha nas w kierunku nowego wspaniałego świata i dzieci z probówek, my zachowujmy w swym życiu miłość małżeńską jako naturalny i wyłączny sposób na wzbudzanie nowego życia. Nawet jeśli twoja wiara jest tak mała jak ziarnko gorczycy, to przez małżeństwo i ojcostwo można osiągnąć największą satysfakcję, jaką daje ten świat, czyli wypełnić łaskę Bożego powołania. Prawdziwe ojcostwo jest wezwaniem Boga Ojca, by być tatą nie tylko z nazwy, ale też w działaniu. Dajmy się wieść tej przygodzie.♦ BRIAN CAUlFIelD jest redaktorem strony internetowej Fathers for Good, zainicjowanej przez Rycerzy Kolumba.

dALszyCh ArtykUłów I MAterIAłów źródłOwyCh dLA kAtOLIków I ICh rOdzIn szUkAj nA www. dOBryOjCIeC . Org .

LIpIeC 2013

♦ COLUMBIA ♦ 6


7 ♦ COLUMBIA ♦

LIpIeC 2013


SPECJALNE PARTNERSTWO Rycerze Kolumba, zapewniając fundusze i wolontariat już od dziesięcioleci wspierają Olimpiadę Specjalną Matt treadwell

PHOTO OF ARENA: Dan Denardo Photography — OPPOSITE PAGE: Halley Davies

W

dniu 30 maja, arenę w Central Michigan University Mc Guirk wypełniło ponad 3 tysiące rozradowanych sportowców wraz z trenerami rodzinami i przyjaciółmi. Pchali się, żeby znaleźć sobie stojące miejsca. Było głośno. Było gorąco. tak właśnie rozpoczęła się ceremonia otwarcia Stanowych Igrzysk letnich Olimpiady Specjalnej w Michigan 2013. Rycerz Czwartego Stopnia Willy Winkle, lat 23 służący podczas ceremonii w gwardii honorowej, stał ramię w ramię z ponad dwoma tuzinami swych braci Rycerzy z całego stanu. Wzniósł szablę i razem ze sportowcami z miejscowej uczelni oraz przedstawicielami stanowych służb porządkowych, uformował szpaler dla sportowców Olimpiady Specjalnej i reprezentantów którzy wchodzili na rozradowaną arenę. Przez następne dwa dni Winkle pomagał jako jeden z prawie 2 500 wolontariuszy pracujących przy letnich igrzyskach. Igrzyska są częścią Olimpiady Specjalnej której zawody mogą odbywać się co roku w całej Ameryce Północnej dzięki wolontariatowi i częściowemu wsparciu finansowemu Rycerzy Kolumba. „Powiem im, że robią dobra robotę, i niech tak trzymają” – zauważa Winkle. Zna właściwe słowa zachęty, bo sam też jest sportowcem Olimpiady Specjalnej. Co roku podczas igrzysk zimowych, uczestniczy w zawodach hokeja halowego i w narciarstwie przełajowym. Kibicuje mu ojciec, Walter Winkle Jr., członek rady Richmond (Mich) nr 2667 który pełni funkcję stanowego prezesa Olimpiady Specjalnej. „Bardzo się cieszę, że chciał być w Czwartym Stopniu i że pragnął uczestniczyć w gwardii honorowej” – powiedział o swym synu, Walter. „Naprawdę mu się to podoba – a inni

chłopcy uwielbiają być razem z nim. troszczą się o niego”. Inspirowana wiarą dobroczynność, nacisk kładziony na godność człowieka sprawia, że Rycerze to naturalni i główni partnerzy Olimpiady Specjalnej. Pomagają w treningach i zawodach sportowych ponad pół milionowi dzieci i dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie. ZABeZPIeCZAJĄC MOŻlIWOŚCI Rycerze Kolumba są partnerami Olimpiady Specjalnej już od pierwszych Międzynarodowych letnich Igrzysk Olimpiady Specjalnej które miały miejsce na stadionie Chicago Soldier Field w 1968 roku. W roku 2005 rada dyrektorów Zakonu zobowiązała się do przekazania miliona dolarów (250 tysięcy dolarów rocznie) aby wypracować programy Olimpiady Specjalnej w Ameryce Północnej. Obiecała też zabezpieczenie większej liczby wolontariuszy przy igrzyskach na szczeblu stanowym i lokalnym. Ponadto Rada Najwyższa zobowiązała się do współpracy z Olimpiadą Specjalną Ameryki Północnej w kwestii rozwoju programu także w innych krajach. Zobowiązanie milionowego funduszu ponowiono w roku 2009 i po raz kolejny w 2013. Założycielka Olimpiady Specjalnej, eunice Kennedy Shriver

Powyżej: Gwardia honorowa Czwartego Stopnia witająca ponad 5 tysięcy widzów i uczestników na stadionie Central Michigan University’s McGuirk Arena, podczas ceremonii otwarcia Stanowych Igrzysk Letnich Olimpiady Specjalnej 2013 w dniu 30 maja w Michigan. • Po przeciwnej stronie: Sportowiec dumnie niesie pochodnię podczas Specjalnych Igrzysk Olimpijskich zorganizowanych przez Rycerzy Kolumba w Nowej Szkocji w maju. LIpIeC 2013

♦ COLUMBIA ♦ 8


9 ♦ COLUMBIA ♦

LIpIeC 2013

która poprzedza letnie igrzyska prowincji w dniach od 12-14 lipca. „Przekonaliśmy się, że to co w wielu przypadkach wnosimy w sprawę, to umożliwienie realizacji imprez jakie zawsze chciałaby zorganizować Olimpiada Specjalna ale nie ma dość ludzi i środków na ich zaistnienie” – wyjaśniał Kelly. „Od samego początku nie chcieliśmy aby rady po prostu wystawiały czeki, ale żeby zaangażowały się na poziomie szeregowych członków”. Kelly powiedział, że zaangażował się w Olimpiadę Specjalną 23 lata temu kiedy jego rada zaczęła wspomagać rozgrywki regionalne. Najbardziej poruszyła go radość sportowców, ich troska i pozytywna postawa. „Osobiście uważam, że była to jedna z najbardziej satysfakcjonujących rzeczy jaką zrobiłem będąc Rycerzem” – mówi dalej Kelly, przyznając że wielu innych Rycerzy, czuje tak samo. tom Marcetti Senior, były delegat stanu Michigan, i stanowy prezes odpowiedzialny za gromadzenie funduszy dla osób z niepełnosprawnością intelektualną służył przy Olimpiadzie Specjalnej przez minione 12 lat. „Żaden z tych specjalnych sportowców nie zarobi milionów na kopaniu piłki” powiedział Marcetti. „Ale gdy widzisz radość w ich oczach, to widzisz jakby obraz Boga. A kiedy raz to dostrzeżesz, już jesteś wciągnięty. Będziesz zawsze wracał”. tWÓRCZe WSPARCIe Wkrótce stało się jasne tak dla wolontariuszy jak i sportowców, że Olimpiada Specjalna oferuje tym którzy biorą w niej udział coś więcej niż tylko zawody sportowe. Na przykład dzięki proSean Kelly (na zdjęciu, przy mikrofonie) członek rady St. John Vianney nr 7077, Lower Sackville, Nova Scotia oraz rzesza Rycerzy, którzy pomagali aby umożliwić zaistnienie imprezy Olimpiady Specjalnej w rejonie Halifax. 26 maja.

Photos by Halley Davies

(1921-2009) powiedziała kiedyś tak: „Nie sądzę, aby znalazła się w kraju inna organizacja która mogłaby dać Olimpiadzie Specjalnej tyle samo osobistej pomocy i finansowego wsparcia”. Rzeczywiście, trwałe zobowiązanie Zakonu, jest istotne dla Olimpiady Specjalnej, szczególnie tam gdzie organizacja walczy o rozwój. „W czasie gdy istnieniu Olimpiady Specjalnej zagrażał brak możliwości finasowania, Rycerze z Iowa zobowiązali się przeznaczyć na jej cele corocznie, przez pięć lat z rzędu, po 35 tysięcy dolarów”, powiedział Michael laake, reprezentujący w sprawach Olimpiady Specjalnej Radę Dyrektorów Rycerzy Kolumba w Iowa. laake, członek z rady estherville (Iowa) nr 2021 dodał też, iż wsparcie Rycerzy na rzecz Olimpiady Specjalnej, to cenna inwestycja w przyszłość sportowców. „Olimpiada Specjalna daje człowiekowi możliwości jakich w życiu gdzie indziej nie znajdzie” powiedział laake. „Możliwość podjęcia próby, odniesienia sukcesu i pokazania światu że można i trzeba mieć te same pragnienia, potrzeby. Poświęcać się sprawie tak samo jak my wszyscy”. Jednakże więź pomiędzy Rycerzami Kolumba a Olimpiadą Specjalną to coś więcej niż tylko dolary. Rycerze często czynnie działają na różnych stanowiskach w organizacji i wolontariacie przy Olimpiadzie Specjalnej w całej Ameryce Północnej. Wedle Sean’a Kelly, który jest prezesem Olimpiady Specjalnej z ramienia Rycerzy w Nowej Scotii, w ostatnich latach zwiększył się udział woluntariuszy. Z Olimpiadą Specjalną na swój sposób współpracuje ponad 65 procent rad prowincji. „Zauważam, że im bardziej się angażujemy tym bardziej pogłębiają się przyjaźnie pomiędzy Rycerzami i sportowcami” mówi Kelly – „przybijamy piątki, przytulamy się, rozmawiamy, z wieloma sportowcami znamy się po imieniu”. Z końcem maja Rycerze z Nowej Skotii przejęli prowadzenie imprezy regionalnej Olimpiady Specjalnej w lower Sackville,


jektowi UNIFy®, organizacja wykorzystuje edukację i sport aby wspierać przyjaźnie i wzajemny szacunek w szkolnych społecznościach. Olimpiada Specjalna w Michigan współpracuje także ze specjalnie wyszkolonymi profesjonalistami promującymi wśród uczestników tak ważną higienę jamy ustnej. Przeprowadzane są także badania wzroku. „Badania wskazują, że ponad 70 procent osób niepełnosprawnych otrzymuje niewłaściwe recepty” – wyjaśniał Jim taylor, dyrektor rozwoju ds. Olimpiady Specjalnej w Michigan oraz członek rady Bishop Kevin Britt nr 8117 w Grand Rapids. „Nasz program „Otwierając oczy” może rozwiązać ten problem. Każdy kto do nas przyjdzie, jeśli są mu potrzebne, wychodzi z nową parą okularów”. Na tydzień przez igrzyskami letnimi, podczas dorocznej konwencji stanowej, Walter Winkle Jr. uroczyście wręczył w imieniu Rady Najwyższej Rycerzy Kolumba, czek na 10 tysięcy dolarów na rzecz Olimpiady Specjalnej w Michigan. Podczas ceremonii otwarcia w dniu 30 maja, tym razem od rady stanu, Delegat Stanowy Michel J. Malinowski wręczył kolejny czek na 10 tysięcy dolarów. „Wsparcie lokalne jest bardzo ważne z wielu powodów” – powiedział Walter Winkle. „Nasze lokalne rady być może bezpośrednio nie wspierają poszczególnych projektów takich jak badanie wzroku, ale dzięki pomocy na szczeblu lokalnym, sportowcy mogą się tu znaleźć i skorzystać z tych wszystkich ważnych udogodnień”. Doroczna zbiórka prowadzona przez Rycerzy na rzecz ludzi z niepełnosprawnością intelektualną – znana czasami jako „tootsie Roll Drive” – jest sztandarowym przykładem budzenia świadomości wśród wspólnoty. Do dziś zespoły Rycerzy Kolumba zebrały dobrze ponad 500 milionów dolarów na programy z których mogą skorzystać osoby niepełnosprawne intelektualnie i fizycznie. to wcale nie ogranicza poszczegól-

nych Rycerzy czy ich rady w poszukiwaniu nowych, kreatywnych sposobów na promocję zbiórki pieniędzy. Na przykład we wrześniu, w Iowa, lakke spuści się na linie tuż przy krawędzi wysokiego na 345 stóp (ponad 105 metrów) budynku centrum finansowego w centrum Des Moines. to część akcji promującej gromadzenie funduszy na Olimpiadę Specjalną. Powiedział, że zainspirowało go obserwowanie sportowców Olimpiady Specjalnej. „Może nie odniosą zwycięstwa, ale mają odwagę podjąć próbę,” powiedział. „Chodzi o odwagę podjęcia próby, bez względu na zwycięstwo, ona zmienia ich życie. Jeśli zbiorę tysiąc dolarów na ten cel, może kolejny sportowiec albo dwóch skorzysta z szansy”. A tymczasem „Nurkowania Misiów Polarnych” – ludzie skaczący w środku zimy w przeręble wycięte w skutych lodem jeziorach, stały się popularną choć dość ekstremalną metodą zbiórki pieniędzy w Michigan. Jim Dennis, strażnik więzienny i członek rady św. Cyryla i Metodego nr 13449 w Bannister, Mich, rozpoczął organizowanie „Nurkowania Misiów Polarnych” pięć lat temu. W pewnym sensie dlatego, że odniósł w tym roku sukces, poproszono go aby podczas tegorocznego otwarcia Olimpiady Specjalnej, pobiegł ze zniczem w ostatnim etapie sztafety. „Jasne, że to wielki zaszczyt” – powiedział Dennis śmiejąc się od ucha do ucha i zajmując miejsce na wypełnionej po brzegi arenie. „Ale nie robię tego dla zaszczytów. Nie robię tego też po to żeby zbierać pieniądze lepiej niż to robią inni. Robię tak dlatego, że co niedzielę jestem w jednym miejscu. to moja wiara powołuje mnie do takiego działania”.♦ MAtt tReADWell jest specjalistą komunikacji w sprawach kościelnych w east lansing, Mich. , oraz edytorem, założycielem magazynu FAITH Diecezji Saginaw.

LIpIeC 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 10


Flaga amerykańska ponad gruzami w Moore, Oklahoma, symbolizuje silną wolę walki osób dotkniętych niszczycielską trąbą powietrzną jaka przetoczyła się nad 17 milami obszaru centralnej Oklahomy w dniu 20 maja.


Odbudowując Oklahomę Zorganizowana akcja Rycerzy Kolumba pomogła zabezpieczyć pomoc po trąbie powietrznej Steve Gust | Zdjęcia: Richard Rowe

G

dy 20 maja, uderzyło tornado i wiatry o sile ponad 200 mph, Clyde Grover, nauczyciel teologii w szkole średniej Bishop McGuinness High School w Oklahoma City i członek rady St. Andrew nr 9901 w Moore, był wraz żoną Anną oraz teściową w domu. Ukryli się pod garażem, w podziemnym schronie, a straszliwa trąba powietrzna huczała nad nimi. Wściekłość natury ujawniła się już poprzedniego dnia. tornado dotknęło miasta na wschód od Oklahoma City. Setki domów zostało zrujnowanych i powalonych, dwie osoby poniosły śmierć. Warunki pogodowe które sprawiły, że niosące śmierć i wycinające szerokie pasy poprzez przedmieścia miasta Moore huragany i tornada nie ustawały, zostały zaklasyfikowane jako stopień eF5 (najsilniejszy z sześciu możliwych kategorii, grożących wysokim stopniem zniszczeń). tornada zabiły 24 osoby, zraniły setki ludzi, a tysiące mieszkańców pozostało bez prądu,

możliwości poruszania się oraz schronienia. Wstępnie oszacowane straty określono na 2 miliardy dolarów. Znając oddanie Zakonu na rzecz dobroczynności, stanowi funkcjonariusze Rycerzy Kolumba sformułowali plan uczestnictwa w akcji pomocowej towarzyszący innym agencjom rządowym. Rada Najwyższa natychmiast przekazała darowiznę w wysokości 35 tysięcy dolarów oraz zaapelowała o modlitwy i dalsze donacje. „Będąc organizacją, której pierwszą zasadą jest miłosierdzie, Rycerze Kolumba naturalnie mobilizują się do pomocy tym którym tornado zaburzył życie” powiedział Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson. „Będziemy nadal pamiętać w modlitwach o ofiarach – zarówno o tych którzy przeżyli jak i o tych którzy ponieśli śmierć – i nadal będziemy pomagać tym którzy muszą odbudować swoje miasta i życie”.


PO HURAGANIe Rodzina Groverów miała już podobne doświadczenie w dniu 3 maja 1999 roku, gdy cześć obszarów Moore zostało dotkliwie zniszczonych przez huragan o podobnej sile i zabrało życie 36 osobom. „Moja rodzina schroniła się wtedy pod stołem w jadalni i przysięgłem sobie, że już nigdy więcej tak nie zrobię” mówi Clyde Grover. Chociaż dom rodzinny przetrwał burzę z 1999 roku, w maju w tym roku, nie było już tak dobrze. Z podziemnego schronu Grover słyszał szalejący huragan, widział błyski światła na krawędziach drzwi schronu. „Wiedziałem, że już po garażu” – opowiadał. Dom został poważnie zniszczony i nie nadawał się już do zamieszkania. Cały obszar działki pokryły gruzy i pozostałości z domów Groverów i innych domów z sąsiedztwa. Wszędzie walały się rozrzucone gwoździe, szkło, a smród pleśni ciężko zalegał w powietrzu.

Kilka dni później, rodzina powróciła po cenny dobytek ukryty w schowku. Członkowie bliskiej rodziny, włącznie z synem Danny, seminarzystą i członkiem rady nr 9901 od razu zaproponowali pomoc. Gdy nadszedł huragan, Danny był w St Charles Borromeo Catholic Church and School w Oklahoma City. tam też schronił się przed huraganem wraz z innymi nauczycielami i studentami. Prawie tydzień potem Danny patrząc na zniszczenia w domu rodziców, a także w każdym domu w sąsiedztwie, nadal był w szoku. „Jak to zobaczyłem, mogłem tylko z siebie wykrztusić „Jejku!” – wspomina. Z pomocą dla rodziny Groverów i innych rodzin do akcji ruszyła rada stanowa. Rankiem gdy minął huragan, ówczesny Delegat Stanowy Daniel P. Hogan przybył do archidiecezji Oklahoma City. Chociaż budynki kościelne nie uległy zniszczeniu, archidiecezja musiała zaangażować się w pomoc poszkodowanym rodzinom. Najpierw Rycerze zabezpieczyli bazę dla swych działań. Ojciec Jack Feehily, proboszcz parafii św. Andrzeja w Moore wydał zgodę na to aby członkowie rady mogli z kościoła koordynować prace wolontariatu i tu spotkać się z rodzinami dotkniętymi huraganem. trochę dalej, na południu w Norman, Rycerze wraz z organizacją Catholic Charities zorganizowali w szkole podstawowej (All Saints elementary School) centrum dystrybucji. Pomagali komu tylko mogli. Parafia rejestrowała listę potrzeb, w szkole magazynowano i rozdawano środki pomocowe. Współpracując z Radą Najwyższą oraz Catholic Charities, Ry-

PAGE 14, BOTTOM: Photo CNS photo/Adrees Latif, Reuters

Z lewy: Najwyższy Mistrz Dennis Stoddard podczas oględzin zniszczeń po tornado z dnia 20 maja. • Na dole: Przytuleni Danielle Stephan wraz ze swym chłopakiem Thomasem Laytonem, próbują odzyskać to co przetrwało z ruin domu krewnego w Moore, Oklahoma.

13 ♦ C O L U M B I A ♦

LIpIeC 2013


cerze z Oklahoma mogli natychmiast zapewnić pomoc. 24 maja biskup Oklahomy Paul Coakley poprzez twitter, wyraził wdzięczność wobec Rycerzy. Napisał: „Wielkie dzięki dla Rycerzy Kolumba! Reakcja na huragan i reakcja rad stanowych, lokalnych i Najwyższej, jest niezwykła! ZORGANIZOWANA ReAKCJA Zorganizowana akcja Rycerzy z Oklahomy to część programu Zakonu zwanego Order’s Second Responders. Inicjatywę podjęto w 2011 roku w celu pomocy radom wspierającym własne wspólnoty które zostały zmuszone do tego by zmierzyć się z naturalnymi i spowodowanymi przez człowieka katastrofami. Rejestracja wolontariuszy dla programów pomocowych pozwala radom stanowym na stworzenie bazy Rycerzy gotowych nieść pomoc. W związku z bieżącymi potrzebami funkcjonariusze stanowi zachęcali do pracy dobroczynnej nowych członków. Na przykład przed exemplifikacją w edmond koło Oklahoma City, John Pierce, zachęcał kandydatów do zapisywania się na listę programu pomocowego poprzez Internet. Podczas gdy trwa rekrutacja dodatkowych sił, setki wolontariuszy Rycerzy Kolumba wraz ze swymi rodzinami pomagają tak jak tylko mogą. W centrum dystrybucji w Norman, Rycerze spieszą z pomocą poszkodowanym przez huragan ofiarom. Rozdają niezbędne artykuły, ustalają potrzeby. Rick Buschelman z rady edmonton nr 6477 był jednym z wielu Rycerzy przez cały pracujących charytatywnie w centrum. „te rodziny przychodziły do nas i ciągle były w szoku, nawet nie wiedziały czego im brakuje. Niektóre będą musiały zaczynać od zera” – powiedział Buschelman. Przypomina sobie jak rozpoznał ze zdjęcia w gazecie małą dziewczynkę. Przyszła z rodziną i była jednym z dzieci uratowanym przez strażaków w szkole podstawowej Mooro Plaza elementary School. Siedmiu z jej kolegów nie przeżyło.

U góry: Po lewej, Delegat Stanowy Ron Schwarz oraz Rada Stanowy Matt Maly pomagają podczas akcji w kościele św. Andrzeja w Moore. • Na dole: Skarbnik Stanowy John Pierce stojący po lewej, podczas koordynowania akcji pomocowej w parafii Wszystkich Świętych w Norman, Oklahoma.

„Wiele przeszła, ale wczoraj wyglądała na szczęśliwą” – mówił Buschelman. Prócz wolontariatu i moralnego wsparcia Rycerze robią bardzo dużo aby sprostać materialnym potrzebom rodzin. Nowo wybrany Delegat Stanowy, (były sekretarz) Ron Schwarz powiedział, że dzięki wsparciu Rady Najwyższej, po pierwszym apelu o wsparcie finansowe, rada zebrała ponad 22 tysiące dolarów. także Centrum dystrybucji nadal otrzymuje pomoc zarówno od osób indywidualnych jak i grup. „Są to różne osoby, przybywają z Indiany, luizjany, teksasu” powiedział Buschelman. „to niesamowite”. tymczasem Garth Christian, generalny dyrektor programowy LIpIeC 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 14


w radzie stanowej, często przyjeżdża do Moore aby koordynować pracę dodatkowych wolontariuszy. „Wczoraj, błyskawicznie wydaliśmy 12 pił łańcuchowych” – mówi – „I wszystkie były niezbędne”. Chociaż miejscowość Moore dotknęły największe zniszczenia, inne miasta także znalazły się w zasięgu pomocy Rycerzy. „Nasza rada w Stillwater pomagała ludziom z Shawnee, mieliśmy także wolontariuszy w Carney”, powiedział Były Delegat Stanowy, Hogan. W little Axe, delegat rejonowy Dennis Kunnanz wręczał poszkodowanym 50 dolarowe bony podarunkowe. „ludzie najczęściej używali ich żeby wykupić paliwo albo do pił łańcuchowych albo do samochodów” – powiedział –. „Byli bardzo wdzięczni”. POMOC tRWA NADAl Na początku czerwca, Rada Stanowa Oklahoma zrobiła przegląd pięciu huraganów z 31 maja które sunęły nad obszarem trasy metra Oklahoma City. tornado w el Reno, o skali eF5 miało szerokość 2.6 mil, i było najszersze jakie dotąd zarejestrowane. te huragany ponownie spowodowały zniszczenia i przyniosły śmierć. Po nich nastąpiły powodzie. Chociaż reakcja na natychmiastowe potrzeby przychodzi od razu po katastrofie, wszyscy w radzie stanowej wiedzą, że całkowita odbudowa wcale nie będzie sprintem a maratonem. Jasno przedstawili swoje zobowiązania. Gdy z nagłówków prasowych znikną informacje o huraganie w Oklahoma, Rycerze bez względu na to czy będzie to trwać miesiące czy lata, nadal będą nieść pomoc poszkodowanym. Rycerze wiedzą już o jednym takim przypadku. Apartamentowiec w Moore będzie musiał być całkowicie wyburzony więc

jeszcze więcej ludzi zostanie bez domu. „Od Catholic Charities, dowiedzieliśmy się o starszej kobiecie, katoliczce którą trzeba przesiedlić” – wyjaśniał Hogan. „My o to zadbamy”. Do pomocy potrzebującym, Rycerzy motywuje wiara, wypełnienie ewangelicznego miłosierdzia, i niesienie świadectwa o Bożej obecności podczas tragedii. „Dostawaliśmy datki od ludzi spoza stanu, więc pytaliśmy: Dlaczego przyszliście do nas?” – opowiada Delegat Stanowy Schwarz. „Oni odpowiedzieli nam tak: „Wsiedliśmy do samochodu i modliliśmy się, a Bóg nas do was chłopcy przyprowadził”. to cud, że zdarza się tak wiele rzeczy, nawet gdy o nie, nie prosimy”. Do dziś Rycerze z Oklahomy przekazali potrzebującym ponad 100 tysięcy dolarów z funduszu pomocowego Rycerzy Kolumba. Pieniądze są nadal zbierane. Patrz www.kofc.org/disaster. Rodzina Groverów, tak jak i inne rodziny które straciły dom wie, że powrót do normalności jeszcze potrwa. Kierownik projektu koordynowanego przez Rycerzy i Catholic Charities, nadal będzie długofalowo pomagał Groverom. teraz Clyde i jego żona mieszkają na kwaterze udostępnionej przez Oklahoma City University. „Wspólnota, szczególnie Catholic Charities oraz Rycerze Kolumba okazali ogromne wparcie dla rodziny i chcą pomóc nam na wszystkie sposoby, gdy rozpoczynamy tę naszą nową podróż życia” – powiedział Danny Grover, który teraz, przez dwa miesiące przebywa w Meksyku i uczy się hiszpańskiego. „to dla nas wielka lekcja pokory” dodaje Clyde. „Przyzwyczaiłem się do tego żeby pomagać ludziom a nie otrzymywać pomoc. Ale to ważne aby dopuścić innych by byli dla ciebie na obraz Chrystusa”.♦ SteVe GUSt jest członkiem rady edmond nr 6477 i edytorem stanowej publikacji The Oklahoma Knight.

Najwyższy Mistrz Stoddard oraz Seminarzysta Danny Grover na gruzowisku domu rodzinnego Grovera.

15 ♦ C O L U M B I A ♦

LIpIeC 2013


.

NA J W Y Z S Z A KO N W E N C JA

Miasto bogate w historię San Antonio, miasto będące gospodarzem 131 Najwyższej Konwencji, prezentuje swe religijne i kulturalne korzenie Zespół Columbii

Photo courtesy of SACVB

G

dy Rycerze Kolumba z całego świata odwiedzą San An- vice ale nadal czynnie działają tu kościoły katolickie. Przybytonio podczas 131 Najwyższej Konwencji jaka odbędzie sze mogą uczestniczyć w Mszach Świętych odprawianych w się w dniach od 6 do 8 sierpnia br, będą mieli okazję aby poz- różnych godzinach w tygodniu. nać dziedzictwo chrześcijańskie tego pełnego życia miasta i W kolejnym stuleciu po powstaniu las Misiones w teksaucieszyć oczy wieloma nowoczesnymi atrakcjami. sie obserwowano stały wzrost katolicyzmu. Kościelne ławy zaRycerze i ich rodziny uczestniczący w tegorocznej konwen- pełnili imigranci z Irlandii, Niemiec, Polski. W 1874 roku, z cji mogą także liczyć na serdeczne powitanie Rady Stanowej diecezji Galveston obejmującej cały obszar teksasu, wyłoniła teksasu. Nazwa teksas pochodzi w rzeczywistości od słowa się diecezja San Antonio. W 1903, zaledwie rok po przybyciu „teyshas”. takiego wyrażenia używał rdzenny szczep Caaddo do tego stanu, Rycerze Kolumba założyli w San Antonio swą na określenie „przyjaźni”, a ta pierwszą radę. Rady Stanowa jest także jednowyrazowym teksasu powstała rok później, mottem całego stanu. bo w 1904 roku. Będzie to już szósta NajwyżW 1926 roku, San Antosza Konwencja odbywająca się nio podniesiono do godnow teksasie. Pierwsza goszczona ści archidiecezji i obejmuje przez San Antonio odbyła się w dziś ponad 700 000 katoli1937 roku. San Antonio było ków. Siedzibą archidiecezji także miejscem międzynarodojest katedra San Fernando. wych spotkań w roku 1990. Kościół pierwotnie zbudoBędąc dziś domem dla prawany przez osadników w wie 1.4 miliona ludzi San An1731 roku jest jednym z najAlamo nazwane pierwotnie Mission San Antonio de Vatonio, otrzymało swą nazwę już starszych kościołów nieprzelero, zostało zbudowane przez hiszpańskich misjonarzy w 1691 roku, gdy mała grupa rwanie działających w katolickich w 1744 roku w celu posługi wśród ludności hiszpańskich wędrowców rozStanach Zjednoczonych. etnicznej. W 1960 roku miejsce nabrało charakteru mubiła swój obóz w pobliżu wioOdnawiana i powiększana w zeum narodowego (National Historic Landmark) i rok ski Coahuiltecan. Ich kapłan, ciągu tych lat katedra przez rocznie odwiedzają go miliony turystów. Ks. Damien Massanet, zasugeniemal trzy wieki służy jako rował aby nazwać osadę na żywy świadek kulturalnej i cześć Św. Antoniego, ponieważ osadnicy przybyli tam w dniu religijnej historii San Antonio. W 1966 katedrę odwiedził jego święta, 13 lipca. Dwadzieścia siedem lat później Ks. An- prezydent lyndon Johnson, a w roku 1987 modlił się i tonio Olivares w celu ewangelizacji społeczności Indiańskiej przemawiał tam do studentów, Papież Jan Paweł II. założył w pobliżu wioski pierwszą misję franciszkańską. Jednak prócz tych zabytkowych i religijnych miejsc San AnMisja San Antonio – znana także jako Alamo – jest jedną tonio ma także liczne świeckie atrakcje. turyści przybywający z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w teksasie. Ry- do San Antonio, znajdą w pobliżu Alamo, słynną widokową cerze którzy przybędą tu by zobaczyć miejsce gdzie wśród trasę River Walk. Wzdłuż sieci jej ścieżek, nad rzeką San Anrdzennej ludności modlili się pierwsi misjonarze lub też by tonio znajduje się także wiele barów, sklepów, restauracji. Inne dowiedzieć się o słynnej bitwie jaka tu miała miejsca w 1836 atrakcyjne miejsca to Zoo San Antonio, Park Brackenridge, roku („Pamiętajcie o Alamo”) z pewnością zachwycą się his- Ogrody Japońskie, Ogrody Botaniczne San Antonio i Świat torią spotkaną wśród kamiennych murów misji. Morza. Ale Misja San Antonio nie jest jedynym zabytkowym katurystów i pielgrzymów oddających cześć miejscom świętolickim miejscem znajdującym się w obrębie miasta. Są tu tym minionych lat lub też korzystających ze współczesnych także: Old Spanish Mission of San Antonio, Mission espada, atrakcji, zawsze otacza bogata historia San Antonio. Mission San Jose, Mission San Juan i Mission Conception – Rady Stanowa teksasu przygotowała dla delegatów na konwszystkie razem znane są jako las Misiones. Założyli je w wencję oraz ich rodzin plan zajęć i wycieczek. Więcej inforXVIII wieku franciszkanie pragnący posługiwać rdzennej lud- macji znajdziesz na kofc.org/convention oraz ności regionu. Misje należą teraz do U.S. National Park Ser- www.tkofc.org/supreme.♦

LIpIeC 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 16


RÓBMy

WSZyStKO CO MOŻeMy ABy WSPIeRAĆ POWOłANIA .

WASZe

MODlItWy I WSPARCIe SĄ BeZCeNNe .

U t R Z y M U J M y W I A R Ę Ż y WĄ

„BÓG KIeROWAł MNĄ, AŻ ODKRyłAM SWOJĄ DROGĘ” Spotkałam Siostry Mniejsze od Ubogich, gdy kończyłam licencjat i pracowałam w przytułku dla starców w Indianapolis. Wtedy mniej więcej zaczęłam prosić Boga, by wskazał mi najlepszą drogę na całe moje życie. Bo żyje się tylko raz! Miłość i radość, które były udziałem zakonnic i domowy charakter przytułku odsłoniły mi, że tędy wiedzie droga, którą mi Bóg przygotował. Odkryłam, że atmosfera miłości w przytułku bierze się z samego Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, adorowanym codziennie w kaplicy przez siostry. tak Bóg ułatwił mi moje „tak” na tak drogocenny dar, którym chciał mnie uradować. Kiedy podzieliłam się swą decyzją z rodzicami byli zaskoczeni, ale wsparli mnie. Minęła dekada, odkąd wyruszyłam we wspólną z Bogiem przygodę. Jezus uczy mnie w niej jak coraz ściślej Go kochać i kochać bliźnich miłością, której udziela, gdy tylko poprosimy. SIOStRA MARIA GRACJA OD JeZUSA

hoto by Kristen Thorne Photography

Siostry Mniejsze od Ubogich Queens Village w Nowym Jorku


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.