MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 1:59 PM Page 1
RYC E R Z E KO LU M BA
MMARZEC ARCH 2016
COLUMBIA
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 1:59 PM Page 2
RYC E R Z E KO LU M BA marzec 2016 ♦ Tom 96 ♦ Numer 3
COLUMBIA
Katreena, irakijska uchodźczyni, która otrzymała pomoc medyczną dzięki wsparciu Rycerzy Kolumba, pozuje do zdjęcia w głównej siedzibie Zakonu w New Haven w stanie Connecticut.
A R T Y k U ł Y
6
Rady mogą umacniać katolickie rodziny poprzez nasz program modlitewny oraz akt poświęcenia się Najświętszej Rodzinie. najwyższy rycerz carl a. anderson
4
włączeni do Bożej miłości Zarówno pośród trudności, jak i radości powołanie do życia małżeńskiego i rodzinnego stanowi wezwanie do odzwierciedlania miłości Boga. najwyższy kapelan arcyBiskUp william e. lori
2 ♦ COLUMBIA ♦
MARZEC 2016
przetrwać isis Współpracując z klinikami medycznymi w Iraku, Zakon wspomaga uchodźców prześladowanych za wiarę. elizaBeth hansen
11
niszczenie chrześcijańskiej pamięci W wyniku czystki prowadzonej przez ISIS, został zniszczony zabytkowy klasztor chrześcijański. dale gavlak coVer: cBcP/roy Lagarde
3 Uświęcenie i odnowa
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 1:59 PM Page 3
BuDuJąc LePSZy ŚWIAT
uświęcenie i odnowa Rady mogą umacniać katolickie rodziny poprzez nasz program modlitewny oraz akt poświęcenia się Najświętszej Rodzinie Najwyższy Rycerz carl A. Anderson
W MINIONyM MIeSIącu na tych łamach relacjonowałem część rozmowy, którą wraz z Najwyższym Kapelanem odbyliśmy z papieżem Franciszkiem. Dotyczyła ona sposobów wzmacniania rodzin katolickich, co jest przedmiotem szczególnej troski Zakonu. W trakcie poprzedniego roku bratniego wdrożyliśmy nowy program dla rodzin zatytułowany Budowanie Kościoła Domowego: rodzina żyjąca w pełni. Opiera się on na praktykowaniu każdego miesiąca modlitwy, lektury Pisma Świętego oraz rozważań poświęconych różnym wymiarom domowego kościoła. Obejmuje również rekomendacje dla rad dotyczące podejmowanych działań dobroczynnych. Podczas sierpniowej Najwyższej Konwencji rozpoczęliśmy 17. ogólnozakonny program modlitewny oparty na różańcu i połączony z peregrynacją obrazu, który w tym roku przedstawia Świętą Rodzinę. Ponadto na półrocznym spotkaniu Delegatów Stanowych ogłosiłem nową doniosłą inicjatywę: Budowania Kościoła Domowego i umacnianie Życia Parafii. Zachęca ona rady do realizowania programów wspierających rodziny katolickie przy równoczesnym integrowaniu ich działań z życiem parafii. W ubiegłym miesiącu prosiłem, by do Mszy św. otwierającej każdą konwencję stanową dołączać akt poświęcenia się Najświętszej Rodzinie. Powinno się to stać głównym elementem naszych programów poświęconych życiu rodzinnemu i winno zostać przeszcze-
pione na kolejny szczebel – z mszy konwencyjnych do parafii, w których działają nasze rady. Reakcje na te programy – zarówno ze strony papieża Franciszka, jak i wielu biskupów i księży – były bardzo pozytywne, ja zaś korzystam z okazji, by ogłosić kolejne kroki naszej inicjatywy. Sukces programu Peregrynacji Obrazu Świętej Rodziny zachęca do tego, byśmy przenieśli go na nowy poziom. Poprosiłem delegatów i kapelanów stanowych o kontynuowanie tego projektu w lokalnych parafiach, a także o to, by w wybraną sobotę października nadać mu rangę wydarzenia ogólnodiecezjalnego i zaprosić nań wszystkie katolickie rodziny. Inicjatywa ogólnodiecezjalna powinna nadal obejmować modlitwę różańcową, rozważania papieskie dotyczące życia rodzinnego oraz litanię do Świętej Rodziny, będącą częścią programu modlitewnego opartego na parafiach. Powinna ona jednak zostać rozszerzona o odmawianie nowego aktu poświęcenia się Najświętszej Rodzinie i uroczyste błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Przygotowania do przeniesienia programu Peregrynacji Obrazu Świętej Rodziny na szczebel ogólnodiecezjalny powinny być już rozpoczęte przez rady stanowe. W procesie wyboru odpowiedniej parafii w każdej diecezji oraz koordynowania wydarzenia wraz z lokalnym biskupem powinni uczestniczyć kapelani stanowi. Niedawno papież Franciszek przypomniał nam, że Kościół przedstawia małżeństwo nie jako „idealne dla nie-
których”, lecz jako „rzeczywistość, która może stać się udziałem wszystkich ochrzczonych wierzących”. Takie też jest przesłanie naszego programu. Może on nieść korzyści dla każdej rodziny i każda rodzina powinna być do niego zaproszona. Ostatnie Światowe Spotkanie Rodzin w Filadelfii pokazało nam między innymi, iż wzajemna i wspólna solidarność może nieść wsparcie milionom rodzin. Ważne z punktu widzenia ewangelizacji życia rodzinnego jest to, by katolickie rodziny uświadamiały sobie, że również do nich stosują się zasady miłosierdzia, jedności i braterstwa. To jeden z kluczy do rozumienia rodziny jako „domowego kościoła”. Nie ma dziś organizacji katolickiej lepiej przygotowanej do towarzyszenia w odnowie życia rodzinnego niż Rycerze Kolumba. Ale realizacja tego celu będzie wymagała również odnowienia ofiarności naszych lokalnych rad. Odnowa życia rodzinnego może się rozpocząć od prostego planu: ofiarowania się milionów katolickich rodzin Świętej Rodzinie oraz ich decyzji, by tworzyć kościoły domowe we własnych parafiach. Rycerze Kolumba mogą rozpocząć ten proces. Zatem ze wstawiennictwem Matki Bożej z Guadalupe oraz naszego czcigodnego założyciela Księdza McGivneya – zaczynajmy! Vivat Jezus!
MARZEC 2016
♦ COLUMBIA ♦ 3
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:00 PM Page 4
UCZyĆ SIĘ WIAry, ŻyĆ W WIErZE
Włączeni do Bożej miłości Zarówno pośród trudności, jak i radości powołanie do życia małżeńskiego i rodzinnego stanowi wezwanie do odzwierciedlania miłości Boga Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori SOBór WATyKAńSKI II nauczał, że „prawdziwa miłość małżeńska włącza się w miłość Bożą i jest kierowana i wzbogacana przez odkupieńczą moc Chrystusa i zbawczą działalność Kościoła” (Gaudium et Spes, 48). Niektórym może się to wydawać wyidealizowane i oderwane od codziennych wyzwań, przed jakimi stawia człowieka powołanie do życia małżeńskiego i rodzinnego. Można zapytać: „czy moja miłość do współmałżonka i dzieci jest włączona w miłość Bożą, gdy walczę o utrzymanie rodziny albo usiłuję utrzymywać pokój między dziećmi?”. Bez wątpienia rodziny stają dzisiaj przed trudnymi wyzwaniami, choć tak naprawdę powołanie do małżeństwa i życia rodzinnego zawsze było wymagające. Najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić dla ochrony rodzin, jest sumienne wypełnianie tego powołania. BUDOWANIE NA WIErZE Ponad 50 lat temu ojcowie Soboru Watykańskiego II dostrzegli zagrożenie dla małżeństwa ze strony plagi rozwodów i tak zwanej „wolnej miłości”. Zauważyli również, że „miłość małżeńska bardzo często jest profanowana przez egoizm, hedonizm i niedozwolone zabiegi przeciw poczęciu”. rada odnotowała ponadto, że rodziny we współczesnym świecie doświadczają presji natury ekonomicznej, społecznej i psychologicznej (Gaudium et Spes, 47). W ciągu pięciu dekad, które minęły od tego czasu, społeczne wsparcie dla małżeństwa i rodziny zmalało jeszcze bardziej. Życie wspomnieniami starych 4 ♦ COLUMBIA ♦
MARZEC 2016
dobrych czasów nie ma jednak sensu, podobnie jak narzekanie na obecną sytuację. Odpowiedzią na nią może być decydowanie się przez coraz większą liczbę par na utworzenie ze swych rodzin prawdziwych domowych kościołów, a więc postawienie swych domów na solidnej skale wiary. Tym, co czyni rodziny pięknymi, jest ofiarna miłość, która nawet pośród cierpienia i poświęcenia nie tylko trwa, ale też rozkwita. Dom zakorzeniony w wierze i miłości świadczy o Chrystusie i Jego miłości do ludzi. Taki dom jest świadectwem piękna i szlachetności powołania do małżeństwa. W obliczu postępującej we współczesnej kulturze erozji idei prawdziwego małżeństwa, jedną rzecz należy powiedzieć wyraźniej niż kiedykolwiek: dwoje ludzi nie może iść przez życie bez wsparcia. Nie ma szans na to, by powołanie do małżeństwa było realizowane bez włączenia go do Bożej miłości. Nie mamy tu do czynienia z naiwnym wyobrażeniem – to jest jedyny sposób, by cierpienia i trudności życia przeobrazić w chwile wdzięczności. Posłużę się znanymi słowami jezuity ojca Pedra Arrupe: „Nie ma nic bardziej praktycznego niż znajdowanie Boga, czyli zakochiwanie się w sposób absolutny i ostateczny”. Gdy para zakochuje się tak w sobie, jak i w Bogu w sposób absolutny i ostateczny, nawet najtrudniejsze momenty życia będzie traktowała jako zaproszenie do tego, by kochać Boga jeszcze bardziej i by o Jego miłości świadczyć „w porę i nie w porę, czy to dogodne czy niedogodne” (por. 2 Tym 4, 2).
ZBAWCZE TAJEMNICE W związku z tym chciałbym zaproponować coś wszystkim rodzinom, którym bliska jest idea życia w domowym kościele i włączenia ich zwyczajnej ludzkiej miłości w przemieniającą miłość Boga. To nic nowatorskiego, ale jest bardzo skuteczne i dostępne dla prawie każdej rodziny. Chciałbym zaproponować, byśmy jako rodziny i jako rodzina osób wierzących udali się do Źródła Bożej miłości poprzez udział w obrzędach liturgii Wielkiego Tygodnia. Już słyszę te wszystkie wątpliwości: „Moje dzieci nigdy nie usiedzą w spokoju tak długo”. „Zdajesz sobie sprawę z tego, jak trudno zabrać moją rodzinę do kościoła w niedzielę?”. „W jaki sposób trzynastolatek miałby wytrzymać dwuipółgodzinną Wigilię Paschalną?”. Wszystkie te przeszkody robią wrażenie! I z pewnością nie wyobrażam sobie, jak trudne jest wytrwanie tyle czasu w kościele, zwłaszcza dla rodziny z małymi dziećmi, nawet jeśli są to najświętsze dni w roku! W końcu jedyne, co muszę spakować, to pastorał i mitra, a nie torba z akcesoriami do przewijania, koce i zabawki. Pozwólcie jednak, że podejmę wyzwanie. Wielki Tydzień i Wielkanoc to nie tylko seria uroczystych ceremonii. W tym czasie Kościół na nowo przeżywa to wszystko, co Odkupiciel zrobił dla naszego ocalenia – Jego uroczysty
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:00 PM Page 5
UcZYĆ SiĘ WiARY, ŻYĆ W WiERZE
wjazd do Jerozolimy, Ostatnią Wieczerzę z apostołami, Jego cierpienie i śmierć na krzyżu i wreszcie zwycięstwo i zmartwychwstanie. Nie tylko przywołujemy w pamięci ale odczuwalnie spotykamy Boga w Jego bezgranicznej hojności i ofiarnej miłości – w tej Boskiej miłości, która musi otaczać nasze małżeństwa i rodziny. Wielki Tydzień, a szczególnie zaś Triduum Paschalne, stanowi moment kulminacyjny roku liturgicznego i wciąż na nowo przenosi nas do epicentrum wiary Kościoła. To właśnie tutaj ożywiane jest nasze chrzcielne wezwanie do miłości; tutaj
iNTENcJE MODLiTEWNE OJcA ŚWiĘTEgO
Ofiarowane w jedności z papieżem Franciszkiem
POPE FRANCIS: CNS photo/Paul Haring — LUIGI ROCCHI: Courtesy of Father Dino Ramaccioni (Recanati, MC, Italy)
OgóLNA: Aby rodziny przeżywające trudności otrzymywały konieczne wsparcie, a dzieci mogły wzrastać w zdrowym i pogodnym środowisku. EWANgELiZAcYJNA: Aby chrześcijanie dyskryminowani lub prześladowani z powodu swojej wiary byli wciąż silni i wierni Ewangelii dzięki nieustannej modlitwie całego Kościoła.
odnawia się moje powołanie do bycia księdzem; tutaj też powołanie do życia małżeńskiego i rodzinnego włączane jest w ofiarną miłość chrystusa do Jego oblubienicy, którą jest Kościół. Jak zatem ty i reszta domowników możecie przygotować się do udziału w tych liturgicznych obrzędach? Nie istnieje żadna magiczna formuła, jednak myślę, że uczynienie z wielkopostnych przygotowań do Wielkiego Tygodnia wspólnego rodzinnego przedsięwzięcia może być tu bardzo pomocne. Dla rodziców może to oznaczać wcześniejszą lekturę wielkotygodniowych fragmen-
tów Pisma Świętego lub tekstów modlitw oraz krótką codzienną medytację nad tym, co Pan uczynił dla naszego ocalenia. istnieje również wiele pomocy do wydrukowania lub przeglądania w internecie, które mogą wesprzeć rodziców w przygotowywaniu dzieci na wydarzenia Wielkiego Tygodnia. Życzę tobie i twojej rodzinie błogosławionego Wielkiego Tygodnia i szczęśliwej Wielkanocy. Obyście mogli prawdziwie cieszyć się z bycia włączonymi do ofiarnej miłości ukrzyżowanego i powstałego z martwych Zbawiciela!♦
KATOLicY MiESiĄcA
Sługa Boży Luigi Rocchi (1932–1979) LUigi ROcchi urodził się 19 lutego 1932 r. w Rzymie jako najstarszy z trójki rodzeństwa. Dwa lata później jego rodzice, mechanik i gospodyni domowa, przeprowadzili się do Tolentino na północy kraju, gdzie Rocchi spędził resztę swojego życia. Rocchi był żywiołowym chłopcem kochającym gry i zabawy. gdy w wieku 4 lat zaczął mieć problemy z bieganiem, zdiagnozowano u niego dystrofię mięśniową. Mimo iż był dobrym uczniem, z powodu częstych upadków zmuszony był przerwać naukę w liceum. W wieku 20 lat był ograniczony w wózku inwalidzkim. Ponieważ zawsze marzył o tym, by mieć żonę i rodzinę, stracił sens życia. W wieku 28 lat poznał jednak giulio, człowieka, który, choć poskręcany przez artretyzm do postaci „ludzkiego kłębka nici”, promieniował radością i spokojem. Rocchi napisał później, że jego serce zostało otwarte właśnie poprzez to spotkanie oraz powtarzane co wieczór słowa matki: „Luigino, Jezus cię kocha”. Przypominał sobie też swoją modlitwę do Matki Bożej: „Nieważne, czy będę zdrów na ciele, ulecz moje wnętrze. Nie pozwól mi żyć dla siebie samego, ale uczyń człowiekiem dla innych”.
Z czasem Rocchi zaczął przyjmować swoje cierpienie jako dar i misję. Uderzając w klawiaturę za pomocą patyczka przymocowanego do czoła, napisał ponad 1 700 listów z radą i pocieszeniem do ludzi poszukujących sensu swojego cierpienia. Pisał także artykuły, występował w cotygodniowych audycjach radiowych i przyjmował niekończące się rzesze odwiedzających, których przyciągały jego skromność, mądrość i odwagę. O sobie pisał: „Nie jestem bohaterem ani świętym. Jestem jedynie kimś, kto oddał się w ręce Boga, wierzy w jego miłość i pozwala mu się prowadzić”. Luigi Rocchi zmarł 26 marca 1979 r. w wieku 47 lat i został ogłoszony Sługą Bożym przez papieża Franciszka 3 kwietnia 2014 r.♦
MARZEC 2016
♦ COLUMBIA ♦ 5
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:00 PM Page 6
Współpracując z klinikami medycznymi w Iraku, Zakon wspomaga uchodźców prześladowanych za wiarę. Elizabeth Hansen
6 ♦ COLUMBIA ♦
MARZEC 2016
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:01 PM Page 7
B
ył wrzesień 2015 roku, zamieszkująca tymczasowo w domu w Connecticut, 15 letnia Katreena szybko zdobyła serca sióstr zakonnych i starszych mieszkańców. Drobna, cicha i radosna iracka dziewczynka o włosach tak długich, że mogłaby na nich usiąść, podczas swego pobytu w rezydencji St. Joseph w Enfield, Conn. pomagała przy posiłkach. Chociaż Katreena nie wiele potrafiła powiedzieć po angielsku, w oczywisty sposób wyrażała uznanie dla sióstr ze zgromadzenia Little Sisters of the Poor. Dyrektorka rezydencji matka Genevieve Regina stała się dla niej „Siostrą Mamą”. Ale kule inwalidzkie Katreena’y zdradzały powód jej krótkiego pobytu i wytchnienia w krajobrazie północnego stanu Connecticut. Wymagała natychmiastowej pomocy medycznej, a takiej nie mógł jej dać ośrodek medyczny dla uchodźców prowadzony przez Słowaków w Erbil w Iraku, ani też w żaden sposób nie mogła zapewnić tego iracka służba zdrowia. Latem 2014, zaledwie ponad rok wcześniej, wraz z rodziną uciekała z domu w okolicach Mosulu, drugiego co do wielkości irackiego miasta. Tak samo jak dziesiątki tysięcy innych Chrześcijańskich rodzin, ledwo uszli z życiem podczas najazdu który nieodwracalnie zmienił ich życie. W wspomnieniach na zawsze pozostanie w pamięci dzień w którym „przyszło ISIS”. Aby wesprzeć dotkniętych prześladowaniami Rycerze Kolumba ogłosili w sierpniu 2014 swój nowy program, fundusz zwany Christian Refugee Relief Fund i od tamtej pory zebrali ponad 8 milionów dolarów. Katreena i jej rodzina znaleźli się wśród beneficjentów programu a dzięki partnerstwu pomiędzy Zakonem Rycerzy i klinikami medycznymi działającymi w rejonie Kurdystanu w Iraku, Katreena otrzymała niezbędną, ratującą jej życie, pomoc.
Na zdjęciu w Erbil w Iraku dr. Zuzana Dudova oraz Katreena, iracka dziewczynka zraniona gdy w 2014 roku wraz z rodziną uchodziła przed ISIS.
MARZEC 2016
♦ COLUMBIA ♦ 7
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:01 PM Page 8
LOT DO ERBIL I JESZCZE DALEJ „To było spokojne; zwyczajne miasto” opowiada Rajaa, mama Katreena’y, opisując ich średnio zamożny dom znajdujący się w rejonie Niniwy w Iraku. Tam Katreena miała swój pokój. Ale tak było zanim przyszli, torując drogę i niszcząc wszystko aż po Mosul, wojownicy Państwa Islamskiego, znani także jako ISIS i Daesh. Dwoje dzieci ich sąsiadów i ciocia Katreena’y zginęli w eksplozji podczas bombardowania. Katreena i jej rodzina uciekli natychmiast. Rodzice, troje młodszego rodzeństwa i babcia ruszyli w niebezpieczną 8 ♦ COLUMBIA ♦
MARZEC 2016
50 milową drogę, podróż jeszcze bardziej utrudnioną przez zły stan zdrowia Katreena’y. Mieli nadzieję, że to przesiedlenie nie potrwa długo i wszystko pozostawili za sobą. Katreena nie zabrała nawet osobistych oszczędności ukrytych w małej skarbonce w jej pokoju. Wedle ONZ, tylko w czerwcu 2014 ponad 600 tysięcy Irakijczyków zostało zmuszonych do opuszczenia swych domostw. Wielu z nich tak jak rodzina Katreena’y było Chrześcijanami lub należało do innych mniejszości religijnych będących celem ataków ISIS. Powiedziano im, że albo muszą przejść na Islam, zapłacić okup albo wyjechać. Na tych którzy odmówili czekała śmierć. Rodzina Katreena’y ruszyła z falą masowej emigracji do miasta Erbil w rejonie Kurdystanu na północy Iraku. Na początku znaleźli schronienie w kościelnej nawie. Teraz są wśród tych szczęśliwych rodzin którym przypadło jakieś w miarę stałe miejsce zamieszkania. Mają pokój w domu w którym przebywa razem kilka różnych rodzin. W zawierusze ucieczki a także z powodu warunków w jakich musiała żyć, Katreena złapała poważną infekcję stopy. To pogorszyło jej i tak zły stan zdrowia. Gdy Katreena’y dotarła do kliniki Św. Zdenka Schelingová prowadzonej przez zespół medyczny ze
PREVIOUS SPREAD: Photo by Przemek Ulman — TOP: Photo by Tom Serafin — LEFT: Photo by Tony Fric
Powyżej: Katreena i jej mama Rajaa wraz z siostrami Little Sisters of the Poor w rezydencji St. Jospeh w Enfield, Conn, w październiku 2015 • Po lewej: Left: Dr. Zuzana Dudová mierząca rytm serca dziecka w klinice St. Zdenka Schelingova w Erbil w Iraku .
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:01 PM Page 9
Katreena wraz z Najwyższym Rycerzem Carlem A. Andersonem w jego biurze w siedzibie Rycerzy Kolumba w New Haven, Conn.
Photo by Tom Serafin
Słowacji, jej kondycja była tragiczna. Potrzebowała pomocy ratującej życie. I w 2015, jesienią, po ponad roku tułaczki uchodźcy, w końcu otrzymała pomoc. Dyrektor kliniki dr Zuzanna Dudová zwróciła się do Rycerzy Kolumba o pomoc gdy uświadomiła sobie, że przypadek Katreena’y przekracza możliwości leczenia w prowadzonej przez nią klinice. Poprzedniej wiosny, Zakon zaczął wspomagać kliniki w Erbil poprzez fundusz Christian Refugee Relief Fund. Tymczasem w klinice zdiagnozowano u Katreena’y chorą nerkę. Dosłownie szła już na operację usunięcia nerki gdy nagle rodzina dowiedziała się, że Rycerze mogą zabrać Kateerena’ę na leczenie do Stanów. Gdy się tam pojawiła, okazało się, że jej podroż do Connecticut dosłownie ocaliła jej życie. Okazało się też, iż usunięcie nerki nie było konieczne a lekarze ostrzegli, że gdyby tak się stało jak planowali w Iraku, operacja prawdopodobnie zabiłaby dziecko z powodu utrzymującej się i nie leczonej infekcji. Miesięczne leczenie w szpitalu Connecticut Children’s Medical Center w Hartford wyjaśniło całą sytuację zdrowotną Katreena’y i ustabilizowało kondycję nerki. Tak więc chociaż nowym przyjaciołom z domu Little Sisters, będzie ich bardzo brakowało, Katreena i jej mama niechętne pozostawaniu w USA bez rodziny, powróciły do Erbil. Ale biorąc pod uwagę medyczne problemy z jakimi muszą się nadal mierzyć, Katreena i jej rodzina mają nadzieje wyemigrować kiedyś do Stanów Zjednoczonych gdzie poziom opieki zdrowotnej będzie wyższy a operacje i leczenie niedostępne dla niej w Iraku, będzie możliwe. MEDYCZNA MISJA MIŁOSIERDZIA Katreena mogła otrzymać natychmiastową i niezbędną pomoc medyczną, ale nie ma perspektywy powrotu do domu z którego wraz z rodziną została wypędzona. Wobec ograniczonej opieki zdrowotnej w Iraku jej przyszłość nadal pozostaje niejasna. Trudności sytuacji w jakiej znalazła się Katreena uwypuklają wiele wyzwań z jakimi mierzą się dzisiaj Irakijczycy. I właśnie w tym momencie trzeba powiedzieć o heroicznej pracy dr. Dudová’ej i jej zespołu. Zawiązane na uniwersytecie St. Elizabeth University of Health Care and Social Work w Bratysławie, na Słowacji, zespoły dwóch klinik służą obecnie dwóm rożnym populacjom uchodźców. W Erbil, większość uchodźców to Chrześcijanie, dalej na północny zachód w Dohuk, mobilna klinika im. Błogosławionego Jerzego Popiełuszki przemieszcza się wśród innej mniejszości religijnej prześladowanej przez ISIS, bardziej odizolowanych obozów uchodźców Yazidi. Rycerze Kolumba którzy pozostają w kontakcie z klinikami od Wielkanocy 2014, przeznaczyli na ich cele ponad 400 tysięcy dolarów. Opłacili większość działań klinik a także zakup wyposażenia, prace laboratoriów oraz wynagrodzenie. Zawsze ważne jest aby klinika mogła pozwolić sobie na dodatkowych pracowników. Prócz zarządzania wszystkimi działaniami, Dudová służy obecnie jako je-
dyny lekarz w klinice Dohuk. Erbil ma także tylko jednego lekarza. Pacjenci napływają stale i codziennie i załoga nie jest w stanie przyjąć więcej niż połowę z nich. „Wiele razy mówimy sobie, że to i tak zbyt wiele”, mówi Dudová, opisując przytłaczającą naturę pracy. „Ale dzięki Bogu idziemy dalej”. Wraz z napływającymi do mediów informacjami na temat europejskiego kryzysu w kwestii uchodźców – najgorszego od czasu II wojny światowej – świat zaczyna zwracać uwagę na fale wyrzuconych ze swych domów ludzi. Mężczyźni, kobiety i dzieci uciekają ze swych rozdartych wojną krajów. Ale Europa to tylko wierzchołek góry lodowej. „Jeszcze gorzej jest w Syrii i Iraku”, mówi Dudová. Pochodząca ze Słowacji Dudová pracowała jako lekarz w Kambodży gdzie pomagała sierotom z HIV. Potem z końcem 2014 roku zaraz po masowym napływie uchodźców w tamten rejon, przyjechała do Erbil. Zamierzała zostać tam tylko kilka miesięcy, teraz prawie rok później, jest pewna, „tu właśnie powinnam być”. Dudová opowiada o swej pracy stanowczo i łagodnie zarazem, nawet wtedy gdy odnosi się do straszliwych okrucieństw jakich doświadczyli jej pacjenci i stresu w jakim nadal muszą żyć. W rok po wygnaniu „ludzie nadal mieszkają w opłakanych warunkach”, wyjaśnia Dudová. U niektórych przypadki chorób zakaźnych czy problemy z oddychaniem są wynikiem życia w warunkach zatłoczonych obozów. Inni znów cierpią na choroby chroniczne takie jak cukrzyca czy choroby serca. MARZEC 2016
♦ COLUMBIA ♦ 9
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:02 PM Page 10
Uchodźcy mierzą się też z traumą i strachem łapanki, ucieczki ze swych domów i rozpaczą gdy zdają sobie sprawę z tego, że przez bliżej nieokreślony czas muszą pozostać w obozach lub przeludnionych domach bez żadnych możliwości utrzymania swych rodzin. Psychologiczne skutki rozdzielenia i życia jako uchodźca są być może mniej widoczne niż choroby takie jak u Katreena’y. „Ale mają wpływ na to w jaki sposób ci ludzie patrzą na życie”, powiedziała Dudova. „Są bardzo umęczeni”. Doświadczenie rodziny Katreena’y ilustruje życie „w zawieszeniu” doświadczane także przez innych uchodźców. Ich domy oznaczono arabską literą „nun” – نpierwszą literą słowa Nasara (oznaczającą Nazareńczycy) które to określeniem ISIS nazywa Chrześcijan. Rajaa wyjaśnia ich sytuację: Nie ma możliwości powrotu do domu w rejonie Niniwy, nie ma możliwości zarabiania pieniędzy i bardzo mała szansa aby otrzymać wizę by wyemigrować na Zachód. Wyraźnie sfrustrowana dodaje, „Kto by chciał tak żyć?” TRWAJĄC W SOLIDARNOŚCI Uchodźcy zmagają się z wieloma trudami, ale Dudová wie, że bez pomocy Kościoła – począwszy od miejscowej archidiecezji do grup takich jak Rycerze Kolumba – ich sytuacja byłaby dramatycznie gorsza. „Ludzie nie mieliby dachu nad głową, dostępu do podstawowych rzeczy niezbędnych do, życia ..być może żebraliby na ulicach”, mówi Dudová. 10 ♦ C O L U M B I A ♦
MARZEC 2016
W Erbil, fundusz Rycerzy Christian Refugee Relief Fund pomaga zaspokoić te potrzeby. Pomaga nie tylko poprzez swe partnerstwo ze słowackimi klinkami ale przeznaczył także 2 milionową pomoc dla archidiecezji by mogła zbudować około 70 stałych kwater dla rodzin. Ponadto zeszłej jesieni, Zakon sponsorował dostawę miesięcznej transzy żywności dla ponad trzynastu i pół tysiąca rodzin. Wola Kościoła aby trwać w solidarności ze swymi braćmi i siostrami na Bliskim Wschodzie może oznaczać różnicę pomiędzy przebłyskiem nadziei a zupełną rozpaczą. Kiedy w sierpniu 2015 roku Arcybiskup Bashar Matti Warda z Erbil zwracał się do Rycerzy na Najwyższej Konwencji powiedział że Iraccy Chrześcijanie będą nadal głosić: „Jesteśmy dziećmi Boga i to jest nasz dom”. Dodał: „Trwacie przy nas taka jak stała Matka Boża i ukochany uczeń przy Krzyżowanym, nawet wtedy gdy odwrócił się od nas świat”. Wiedza, że kliniki stanowią część tej wiernej służby pozwala samej Dudovej utrzymać nadzieję i doświadczyć łaski w pełnym współczucia przytuleniu, słuchaniu czy prostym uśmiechu. Taka nagroda, mówi jest bezcenna. „Dla wielu z nich, obecność naszej organizacji jest źródłem pocieszenia”, wyjaśnia Dudová. „Wiedzą, że jest ktoś kto jeszcze się o nich troszczy”.♦ ELIZABETH HANSEN pisze z Branford, Conn.
Photo by Wojciech Sontag
Uchodźcy Yazidi czekają na opiekę w Klinice im. Bł. Jerzego Popiełuszki w mieście Dohuk, w Iraku.
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:02 PM Page 11
R A P O RT S P E C JA L N Y
Niszczenie Chrześcijańskiej pamięci W wyniku czystki prowadzonej przez ISIS, został zniszczony zabytkowy klasztor chrześcijański. Dale Gavlak, Catholic News Service
CNS photo/courtesy Father Jeffrey Whorton
K
ler katolicki opłakiwał zniszczenie najstarszego irackiego przejść na Islam, płacić okupu, bądź zapłacić śmiercią zostało klasztoru St. Elijah, (Św. Eljasza) i nawoływał do tego by zmuszonych do ucieczki. wywrzeć nacisk na wspólnoty międzynarodowe aby zrobiły więKsiądz Whorton powiedział, że bardzo zaciążyły na nim losy cej w kwestii zaprzestania takich ataków. i koniec istnienia zabytkowego klasztoru. „Miałem takie samo doświadczenie emocjonalne i być może „Nie uświadamiałem sobie tego póki nie zobaczyłem zdjęć obduchowe gdy stałem nad ciałami zabitych żołnierzy”, powiedział razujących zniszczenia, że to ja właśnie będę tym który dosłownie katolickiej agencji informacyjnej ks. Jeffrey Whorton gdy zoba- po raz ostatni zamknie drzwi tego starego kościoła”, powiedział. czył zdjęcia satelitarne zniszczonego klasztoru. Asyryjski ksiądz Emanuel Youkhana który kieruje prograKs. Whorton który posługiwał mem Christian Aid Program Norjako Katolicki kapelan wśród żołthern Iraq, CAPNI potępił atak jako nierzy amerykańskich w Iraku i jest jeszcze jeden zamach na Chrześcijan w randze majora, kierował kiedyś i ich dziedzictwo w wielowiekowej wraz z innymi programem ochrony ojczyźnie. tej mającej 1400 lat budowli. Ks. „W takich klasztorach powstały lub Whorton sądzi, że był ostatnim zostały przetłumaczone setki naukoksiędzem który „odprawiał przy wych, filozoficznych i historycznych tamtym ołtarzu Mszę Świętą, zanim dzieł. To jest pamięć Iraku którą wyklasztor został zniszczony”. mazano”. powiedział CNS. Gdy 20 stycznia 2016 roku „Gdy niszczą także moje dwa tyopublikowano zdjęcia satelitarne, siące lat Chrześcijaństwa i 5 tysięcy lat agencja Associated Press potwierasyryjskiego dziedzictwa rdzennej luddziła informacje, że zabytkowy ności kraju”, powiedział ksiądz YoukLiczący 1400 lat klasztor St. Elijah widziany na klasztor na przedmieściach Mosulu hana, „moje pytanie brzmi: Jeśli moja fotografii z 2009 r., zanim został zrównany z ziezostał obrócony w proch. Odpohistoria jest niszczona, moja teraźniejmią przez siły Państwa Islamskiego w 2014 r. wiedzialność za to przejęło Państwo szość zagrożona, czy jest jeszcze jakaś Islamskie. przyszłość?” Ks. Whorton który pracuje obecnie w Fort Bragg N.C., miał Przywołał obraz gdy Państwo Islamskie zrównywało z ziemią możliwość zarówno modlitwy jak i oprowadzania zwiedzających asyryjskie miasto Nimrod, gdzie najprawdopodobniej znajdopo klasztorze w czasie gdy pełnił służbę w Iraku. wała się Wieża Babel. ONZ nazwał te zniszczenia kulturową „Miałem wtedy przed oczami to co stało się około roku 1700, czystką i zbrodnią wojenną. gdy zamęczono tam około 150 mnichów” mówi amerykański Ksiądz Youkhana zwrócił także uwagę na zniszczenie wykoksiądz. „Więc wiedziałem, że byłem w miejscu uświęconym, tam palisk archeologicznych w Niniwie i siłowe wypędzenie Chrzeodprawiam Mszę Świętą. Czułem wielką pokorę, że nie jestem ścijan i innych mniejszości od dawna zamieszkujących Irak z ich godzien stać u stopni tego czcigodnego ołtarza. To i wspólna ce- rdzennych terenów. I ponowił wezwanie aby międzynarodowa lebracja Mszy Świętej z ojcem Świętym to najważniejsze zdarze- społeczność poczyniła więcej na rzecz utrzymania Chrześcijańnia z mego kapłaństwa”. skiej obecności w starej ojczyźnie. Ksiądz Whorton wspominał kawałek drewna w kształcie „Jaka będzie przyszłość Chrześcijaństwa (na Bliskimi Wschojarzma, znajdujący się ponad wejściem do nawy klasztoru. dzie) jeśli nie będziemy go bronić lub nie damy szans na przy„Jakbym sam przyjął jarzmo Chrystusa i pokłonił się w prze- szłość Chrześcijanom by tam przetrwali i budowali jutro”, strzeni gdzie wieki temu zginęli moi bracia i siostry. To było bar- powiedział. „Musimy zachować kulturową mozaikę i różnoroddzo wyczuwalne doświadczenie emocjonalne”, powiedział. ność, nie poddawać się”.♦ Wielu poruszył los klasztoru po tym jak Państwo Islamskie pustoszyło ten obszar w 2014 roku i odcięło tam możliwość DAlE GAvlAK, amerykański dziennikarz, pisze z Amman, wszelkiej komunikacji. Setki tysięcy Chrześcijan nie chcących Jordan. W ESPrZYJ
FuNDuSZ
K NIGhTS
OF
C OluMBuS C hrISTIAN r EFuGEE r ElIEF F uND . O DWIEDź
ChrISTIANSATrISK . OrG
MARZEC 2016
♦ C O L U M B I A ♦ 11
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:02 PM Page 12
W i A D o M o Ś c i Ryc E R z y Ko Lu M b A
Rycerze wśród organizatorów 51. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego
RoK po histoRycznEj wizycie papieża Franciszka na Filipinach w styczniu 2015 r. kraj ten gościł 51. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, który odbył się w cebu w dniach 24–31 stycznia. posługę gospodarza kongresu pełnił arcybiskup cebu jose palma – członek Rycerzy od blisko 40 lat. Kongres zgromadził 15 000 delegatów z całego świata i był okazją do prezentacji też głoszonych przez duchownych i wiodących teologów, sesji katechetycznych, spotkań młodzieży, odwiedzin w lokalnych parafiach oraz dobroczynnego zaangażowania na rzecz ubogich, więźniów i tych, którzy nadal cierpią z powodu skutków tajfunu haiyan z roku 2013. swoje przemówienia wygłosiło także wielu hierarchów będących członkami Rycerzy Kolumba, w tym kardynał Luis Antonio tagle z Manili, kardynał orlando Quevedo z cotabato oraz kardynał timothy Dolan z nowego jorku. Do ważnych punktów trwającego tydzień spotkania należała wieczorna procesja eucharystyczna z pochodniami, która zgromadziła ponad 1,5 miliona uczestników i ciągnęła się na długości 5 kilometrów. na początku tygodnia 5 000 dzieci 12 ♦ C O L U M B I A ♦
MARZEC 2016
przyjęło pierwszą Komunię. Rycerze Kolumba – mający w tym katolickim kraju ponad 350 000 członków – zaznaczyli swoją obecność podczas kongresu, gdyż wielu występowało w roli delegatów, pozostali zaś pełnili istotne funkcje podczas Mszy Świętych, prezentacji, procesji i w działaniach promocyjnych. ponadto Rada najwyższa była ważnym sponsorem kongresu. zapewniła środki na połączenie satelitarne, przez które transmitowano przebieg spotkania na cały świat, oraz na wydawanie codziennej gazety i innych materiałów dostarczanych nieodpłatnie wszystkim uczestnikom. W transmisji wideo emitowanej na zakończenie kongresu papież Franciszek powiedział: „hasło Kongresu Eucharystycznego « chrystus pośród was – nadzieja chwały » jest bardzo aktualne. przypomina ono, że zmartwychwstały jezus jest zawsze żywy i obecny w swoim Kościele, zwłaszcza zaś w Eucharystii. (…) jest to również wezwanie, by jako misjonarze iść naprzód, nieść orędzie czułości, przebaczenia i miłosierdzia ojca każdemu mężczyźnie, kobiecie i dziecku. jak bardzo nasz świat potrzebuje tego orędzia!”♦
CBCP photo/Roy Lagarde
Korpus Reprezentacyjny Stopnia Patriotycznego asystuje (od lewej) kardynałowi Orlando Quevedo z Cotabato, papieskiemu wysłannikowi kardynałowi Charlesowi Bo z miasta Yangon w Myanmarze oraz kardynałowi Luisowi Antonio Tagle z Manili podczas Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Cebu na Filipinach.
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:02 PM Page 33
RYC E R Z E KO LU M BA
Lepszy świat dzięki każdej naszej radzie Rycerze każdego dnia stają przed możliwością zmiany świata – czy to przez służbę na rzecz swoich wspólnot, zbieranie funduszy czy też modlitwę. Doceniamy każdego z nich z osobną, podziwiając siłę, okazywane miłosierdzie oraz poświęcenie dla budowy lepszego świata.
By
Ksiądz Mark Wagner, kapelan Rady nr 10644 Św. Józefa w Modesto w Kalifornii święci samochód patrolu drogowego po Niebieskiej Mszy Świętej. Na poranne nabożeństwo, poświęcenie pojazdów i obiad w parafii Rycerze zaprosili Szeryfa Hrabstwa Stanislaus, przedstawicieli Policji i Straży Pożarnej z Modesto, Patrolu Drogowego Kalifornii i innych służb pierwszej pomocy. Doroczną Niebieską Mszę Świętą, nazwaną tak od koloru policyjnych mundurów, zapoczątkowano na cześć służb niosących pierwszą pomoc po 11 września 2001 roku.
zostać zapRezentowanym w tym miejscu naLeży wysłać zDjęcie z waszej RaDy pokazujące
wRaz z jego opisem na aDRes :
coLumBia, 1 coLumBus pLaza, new Haven, ct 06510-3326 knigHtsinaction @ kofc . oRg .
„RyceRzy w akcji”
LuB maiLem na aDRes :
MARZEC 2016
♦ C O L U M B I A ♦ 13
MAR 16 P 3_11 FINAL_Mar E 12 3/11/16 2:03 PM Page 34
Please, do róBmy all you wszystKo Can to Co enCouraGe możemyPriestly aBy wsPierać and reliGious Powołania voCations . wasze . ymodlitwy our Prayersi and wsParCie suPPort są maKe BezCenne a differenCe . .
u t r z y m u j m y w i a r ę ż y wą
„najważniejszą leKCją jaKą otrzymałem jest leKCja zaufania”. Gdy kończyłem szkołę średnią, nie wiedziałem czy mam powołanie aby zostać księdzem. ale modlitwa, duchowe prowadzenie oraz odwaga tych którzy byli wokół mnie doprowadziła mnie do głębszego rozeznania i wstąpiłem do seminarium, moi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele i miejscowa rada rycerzy Kolumba umożliwiła mi moją drogę wsparciem i modlitwą. szukałem odpowiedzi w historiach o świętych i brałem przykład z moich rodziców więc dzięki temu wiem, że musiałem zaufać iż Bóg ma swój plan. i wtedy, podczas mego nowicjatu doświadczyłem że zakochałem się w Chrystusie który dał mi cel, żar a przede wszystkim pokój mego powołania. spędzę resztę swego życia próbując dzielić się swoją miłością do Chrystusa z tymi którzy są wokół mnie. Podczas sześciu lat mojej formacji, najważniejszą lekcją jaką odebrałem była lekcja zaufania. Gdy idziesz krok po kroku trzeba zaufać opatrzności. Pokój i kierunek jaki mam w swym życiu temu zaświadczą. inni mi zaufali, a to z kolei pozwoliło mi zaufać Chrystusowi.
Photo by Matt Cashore
josh Bathon, CsC Seminarzysta Kongregacja Św. Krzyża Notre Dame, Indiana