Columbia maj 2008

Page 1

Budując lepszy świat CARL A. ANDERSON, NAJWYŻSZY RYCERZ ZAKONU

Niedościgniony Wzór Ogłaszając naszego założyciela Czcigodnym Sługą Bożym, Papież Benedykt XVI przekazał Rycerzom ogromny dar duchowy

W NIEDZIELĘ PALMOWĄ wielu z heroiczność teologalnych i moralnas dowiedziało się, że Papież nych cnót ks. McGivney. Benedykt XVI ogłosił założyciela Weźmy sobie do serca tę papieską Zakonu Rycerzy Kolumba, ks. inicjatywę. Stawiając czoła praktyMichael’a McGivney, Czcigodnym cznym trudnościom w naszych Sługą Bożym. Innymi słowy, Ojciec Radach, czy to w kwestii członkowstŚwięty uznał, że ksiądz wa czy też programów McGivney odznaczył działania, przypomnijmy Każdy z nas się za życia heroo męstwie ks. został wezwany sobie icznością cnót. McGivney. Wspomnijmy Dla Kościoła jest do naśladowania jego słowa, które jasne, że ks. wypowiedział na ks. McGivney McGivney to wzór początku istnienia chrześcijańskiego Zakonu: „Zakon, który jako człowieka życia. Był uosobieniem założyć, chrześcijańskich próbowałem teologalnych cnót: upadł prawie bez życia, wiary, nadziei i cnót, w każdym ale jeszcze nie jest miłości, jak również martwy”. Ks. aspekcie życia — zupełnie moralnych cnót: pokoMcGivney nie poddał się ry, roztropności, spraw- pracując w i niezniechęcony iedliwości, męstwa i niepowodzeniami Radach i poza umiarkowania. Żył doprowadził swój zamysł tymi cnotami mimo do końca. salą obrad trudności na jakie Niewątpliwie ks. napotykał podczas pracy jako ksiądz McGivney jest niedoścignionym i zakładając Zakon Rycerzy wzorem nadziei i męstwa w historii Kolumba. Zakonu Rycerzy Kolumba. Ale być Papież Benedykt XVI obdarzył może jeszcze ważniejsze jest to, że do tej pory Kościół dwiema encykjest on również niedoścignionym likami, „Deus Caritas Est” (Bóg jest wzorem cnót miłości, pokory, umimiłością) i „Spe Salvi” (O arkowania i roztropności-cnót, które Chrześcijańskiej Nadziei). Poprzez te leżą u podstaw braterstwa jakim są dwie encykliki wezwał katolików do Rycerze, i na których powinna opierzrewidowania podstaw wiary i do ać się działalność naszych rad. pogłębienia intelektualnego i Każdy z nas został wezwany do duchowego zrozumienia wiary, naśladowania ks. McGivney jako nadziei i miłości. człowieka chrześcijańskich cnót, w Teraz Benedykt XVI obdarzył każdym aspekcie życia — pracując w Rycerzy dekretem o uznaniu ks. Radach i poza salą obrad. McGivney Czcigodnym Sługą Powinniśmy wszyscy uczcić ten Bożym. Czyniąc to papież apeluje do ważny krok na drodze do kanonizacji wszystkich Rycerzy by naśladowali naszego założyciela. Ale to

świętowanie niesie ze sobą większą odpowiedzialność: lojalny Rycerz Kolumba musi być również wiernym duchowym synem ks. McGivney-nie tylko jako członek Zakonu ale również jako mężczyzna. Tak więc pod koniec obchodów 125-tej rocznicy, Rycerze Kolumba otrzymali od Ojca Świętego wspaniały duchowy podarunek. Tak jak wszystkie duchowe dary, to nowe potwierdzenie świętości ks. McGivney musi zostać przyjęte z autentyczną wdzięcznością, jak również w duchu mocnego postanowieniem. Zdobądźmy się na obie te postawy. Vivat Jesus!

COLUMBIA/MAJ 2008


Uczyć się wiary, żyć w wierze

Podstawy Wiary Rozum i wiara prowadzą do odkrycia i poznania jedynego prawdziwego Boga BISKUP WILLIAM E. LORI, NAJWYŻSZY KAPELAN

W

yznanie Wiary, które odmawiamy świat i wszechświat. Możemy odkryjedynym” (Pwt 6,4). Prorocy głosili podczas niedzielnej Mszy świętej, wać Jego istnienie w naszych ciągłych niezmiennie, że istnieje tylko jeden rozpoczyna się od słów: „Wierzę dążeniach do czynienia dobra i unikania prawdziwy i żywy Bóg i ganili lud za w Jednego Boga Ojca Wszechmogącego, zła i w niepokoju naszych serc pragnąwszelkie formy bałwochwalstwa. Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich cych spełnienia, którego nie może Również sam Jezus potwierdzał istnienie rzeczy widzialnych i niewidzialnych”. zapewnić nam świat doczesny. Papież jednego Boga. To zdanie wyraża naszą osobistą wiarę Benedykt XVI porusza te fundamenBóg nie tylko objawił Izrealitom, że jak i wiarę Kościoła w istnienie Boga. jest jedynym Bogiem, ale objawił im talne ludzkie dążenia zwrócone do Jest to najbardziej fundamentalne wyzrównież swe imię. Początkowo znany Boga w swej encyklice „Spe Salvi” (O Chrześcijańskiej Nadziei). Papież zapy- był jako Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i nanie wiary, klucz do wszystkiego w co tuje: „... kiedy jednak rozum prawdziKościół wierzy i czego naucza. Ma to Bóg Jakuba (Wj 3,6), aby pokazać w wie panuje? Kiedy również fundamentalny wpływ na jaki sposób prowadził i chronił lud Czwarta część cyklu o odłączył się od Boga? to jak postrzegamy nasze własne Izraela. Bóg objawił wreszcie swe kształtowaniu wiary Kiedy stał się ślepy na życie, społeczność w której tajemnicze imię Mojżeszowi w teofanii autorstwa żyjemy i otaczający nas świat. płonącego krzewu — „Ja Jestem, Który Najwyższego Kapłana Boga?” (23). Ojciec Święty stwierdza z Gdyby nie było Boga, Jestem” (JHWH), dając do zrozumienia, Biskupa Williama E. zarówno życie ludzkie jak i tajem- Lori dotyczy pytań 36- przekonaniem, że rozum że Bóg jest pełnią bytu, jest wierny, 65 zawartych w Kom- staje się prawdziwie ludz- życzliwy i przebacza ludowi Izraela. nica stworzenia straciłyby swoje wyjątkowe znaczenie. Świat i jego pendium Katechizmu ki tylko wówczas gdy Sam Jezus nosi tajemnicze imię „Ja Kościoła Katolickiego. przekracza siebie. Tylko mieszkańcy nie mogliby być Jestem” dla podkreślenia faktu, że jest Materiały archiwalne wówczas rozum jest w postrzegani jako wyraz dobroci Synem Boga (J 8,28). można znaleźć na stronie www.kofc.org. stanie dostrzec niebezBoga Wszechmogącego, który Ujawniając swe imię narodowi pieczeństwo jakie stwarza Izraelskiemu Bóg nie tylko przekazał przekracza świat. Poza tym nasze brak Boga wobec godności ludzkiej. życie kończyłoby się na doczesnej informację o samym sobie. „Objawiając egzystencji. swe imię, Bóg pozwala poznać bogact„JA JESTEM, KTÓRY JESTEM” wo zawarte w swojej niezgłębionej WALCZĄC Z NOWYM ATEIZMEM Większość z nas, tak mi się przynajmtajemnicy” (Kompendium Katechizmu W moim artykule z marca bieżącego niej wydaje, zna Boga przede wszysKościoła Katolickiego, 40). Imię Boże roku stwierdziłem, że daje się zauważyć tkim dlatego, że się nam objawił i że sugeruje, że Bóg istnieje od zawsze i na ekspansję ateizmu. Jego zwolennicy nie otrzymaliśmy od Niego dar wiary. zawsze. Oznacza również, że Bóg próbują znaleźć nowy argumentów by przekracza świat i historię i że jest Oświeceni wiarą jesteśmy bardziej zdyskredytować wiarę w Boga. Starają stworzycielem świata i wszystkich skłonni dostrzec zasadność utwierdzasię raczej wykorzystać coraz większy rzeczy widzialnych i niewidzialnych. nia się w prawdzie o istnieniu Boga. wpływ kultury świeckiej, by odgrzebać Wszystkie stworzenia otrzymały od Wiara nie niszczy rozumu ale pozwala stare i mało przekonywujące dowody. mu na to, by mógł w sposób pełniejszy Niego to wszystko czym są i co posiadaWedług mnie istnieją dwa dobre sposoprzekraczać siebie. Wiara pozwala nam ją. Bóg jest bytem nieskończenie by na przeciwstawienie się nowej fali doskonałym. „Jest Bytem duchowym, również uważać Boga za podstawę ateizmu. Po pierwsze musimy kultytranscendentnym, wszechmocnym, naszej egzystencji i zaakceptować to wiecznym, osobowym, doskonałym” wszystko, co nam objawił. wować miłość i jedność w wierze. Po (Kompendium Katechizmu Kościoła Bóg objawił się nam za pośreddrugie, musimy pogłębić naszą wiedzę o tym, dlaczego Kościół pozostaje ufny w nictwem widzialnego stworzenia świata i Katolickiego, 40). poprzez duchowy plan zbawsiłę rozumu, który nawet nieoświecony ienia. Objawił się również światłem wiary jest w stanie dojść do Bóg jest bytem duchowym prawdy o istnieniu Boga. Narodowi Wybranemu jako transcendentnym, wszechmocJesteśmy pewni istnienia Boga jedyny, prawdziwy i żywy Bóg. nym, wiecznym, osobowym, patrząc na piękno i porządek stworzenia „Słuchaj, Izraelu, Pan jest i zastanawiając się, jak powstał nasz naszym Bogiem — Panem doskonałym w w w. ko f c .o r g


BÓG JEST MIŁOŚCIĄ Imię Boga oznacza również, że jest On zawsze przy swoim ludzie, aby go bronić i zbawiać. Czytając Stary Testament dostrzegamy, dzięki Duchowi Świętemu, coraz większą świadomość faktu, jak transcendentna wielkość Boga idzie w parze z jego bliskością z ludem. Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego tak podsumowuje Boże atrybuty: „Bóg jest prawdą i miłością”. Pismo Święte podkreśla, że Bóg jest samą prawdą (nigdy nie może oszukać ani zostać oszukanym), ale jest także początkiem nieskończonej prawdy,

mądrości i dobroci. „Tylko Bóg, który stworzył niebo i ziemię, może sam dać prawdziwe poznanie każdej rzeczy stworzonej w jej relacji do Niego” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 216). Słowo Boże jest nieskończenie prawdziwe gdy Bóg objawia się nam, szczególnie poprzez Chrystusa, który przybył„ aby dać świadectwo prawdzie” (J 18,37). Bóg objawił się nam również jako miłość. Kochał lud Izraela gorącą miłością oblubieńca do oblubienicy, miłością, która została w pełni objawiona i spełniona przez Chrystusa. Dlatego też św. Paweł w Liście do Efezjan tak mówi o miłości

Katolicy Miesiąca

Chrystusa do Kościoła: „Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie” (Ef 5,25). Bóg poprzez Chrystusa objawił nam nie tylko, że jego czyny wypływają z miłości, ale że sam jest miłością. „Bóg jest miłością” (1 J 4,8,16). Rozważania o wielkości i majestacie Boga pogłębią naszą wiarę. Obudzi to również w nas ducha zaufania i dziękczynienia, zwłaszcza w trudnych chwilach. Im silniejsza jest nasza wiara w Boga tym bardziej będziemy bronić życia ludzkiego i godności ludzkiej danej nam przez Wszechmogącego. ■

“świadek”. Msgr. Ronald Knox (1888-1957), angielski ksiądz i teolog, powiedział kiedyś, że męczennictwo to nie tylko utrata życia ale w pewnym sensie złożenie ofiary z niego. Ci meksykańscy księża, członkowie Zakonu Rycerzy Kolumba, zostali zamordowani za swoją wiarę. Dali świadectwo o Chrystusie w okresie prześladowań Kościoła w Meksyku, i wciąż je dają, podczas kiedy my

zmagamy się grzechami w naszym własnym życiu i w życiu społeczeństwa. Wiemy na przykład, że Rycerze Kolumbaks. Mateo Correa Magallanes wybaczył swoim Meksykańscy oprawcom z plutonu Męczennicy egzekucyjnego. Jest raczej ześciu księży, mało prawdopodne, że znanych jako Ryczostaniemy męczennikami erze Kolumbaw dosłownych znaczeniu Meksykańscy Męczennicy, tego słowa, ale niezależnie dało świadectwo o od tego mamy obowiązek owań Kościoła w Meksyku. Jezusie Chrystusie na bronić wiary, wspierać początku XX wieku w okre- Kim jest „męczennik”? W słabszych członków naszej sie największych prześlad- zasadzie słowo to znaczy społeczności i przebaczyć tym, którzy dokonują aktów przemocy. Papież Pius XI chwalił Intencje Modlitewne Ojca Świętego Rycerzy Kolumba w swej Ofiarowane w jedności z Papieżem Benedyktem XVI encyklice „Iniquis Afflictisque” z 1926 roku traktu➢➢ Ogólna — Aby chrześcijanie w większym stopniu wykorzystywali literaturę, sztukę jącej o prześladowaniu katolików w Meksyku. Oto i środki przekazu, sprzyjając rozwojowi kultury, która broni i umacnia wartości osoby. co napisał: „Związek Rycerzy Kolumba, obejmujący ➢➢ Misyjna — Aby Najświętsza Maryja Panna, Gwiazda Ewangelizacji i Królowa całą Republikę (Meksyku) i Apostołów, która towarzyszyła apostołom u początków Kościoła, również i dziś liczący szczęśliwie w swym prowadziła z matczyną miłością misjonarzy i misjonarki rozsianych po całym świecie. gronie ludzi czynu i pracy wytrwałej, którzy dla dobra sprawy, polecają przez DUCHOWY PLAN DZIAŁANIA jawne wyznawanie wiary Błogosławieni cisi popierać Kościół”. Czy odląc się do Naszego Boga Ojca stoimy przed wyzwaniem by odpuścić winy jesteśmy w stanie sprostać innym. To jest lekcja boskiej sprawiedliwości i dobroci. Często jednak używamy tym wyzwanion obecnie? różnych wymówek żeby nie przebaczyć komuś za to, co nam zrobił. Prawdziwy Módlmy się do naszych chrześcijanin postępuje jednak inaczej, prawda? Tak jak Bóg odpuścił nam nasze winy, tak i braci Męczenników z my powinniśmy odpuścić innym. Kiedy kusi nas, żeby komuś nie przebaczyć, powiniśmy Meksyku o odwagę, pamiętać o Chrystusie, który odpuścił nasze grzechy umierając na krzyżu. Aby sobie pomóc abyśmy pozostali wierni w postanowieniu „jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”, wykorzystajmy słowa naszej religii i Zakonowi.

S

M

Psalmu 126,1-6 i Ewangelii wg św. Jana 12,24-26. POPE: CNS PHOTO/CLAUDIO PERI, POOL VIA REUTERS

COLUMBIA/MAJ 2008


Czcigodny Sługa Boży Michael J. McGivney Decyzja Papieża Benedykta XVI posuwa dalej proces beatyfikacyjny naszego założyciela marca Papież Benedykt XVI zatwierdził dekret o „heroicznych cnotach” ks. Michaela J. McGivney’a, założyciela Rycerzy Kolumba. Ten ważny krok naprzód w procesie beatyfikacyjnym ks. McGivney’a nadaje Słudze Bożemu tytuł „czcigodny” i przedstawia wiernym tego XIX wiecznego księdza jako model życia chrześcijańskiego. „Kościół wybiera pewnych znaczących mężczyzn oraz kobiety uznając ich za wzór do naśladowania bowiem ich codzienne życie dowodzi o cnotach heroicznych”: powiedział dominikanin ks. Gabriel B. O’Donnell, postulator w procesie beatyfikacyjnym ks. McGivney’a. „Orzeczenie złożone

15

przez Ojca Świętego jest dla wielu wiernych świadectwem, że ks. McGivney był niezwykłym człowiekiem a także niezwykłym księdzem”. Orzeczenie Papieża Benedykta XVI pojawia się w niewiele ponad 10 lat po wydaniu, w październiku 1997 roku przez Stolice Świętą decyzji nihil obstat

(nie ma przeszkód) w sprawie procesu kanonizacyjnego ks. McGivney’a. “Kościół jest ostrożny w stwierdzaniu świętości” powiedział ks. O’Donnell. Kanonizacja to nie „tworzenie” świętego. Stwarzanie świętego jest wyłączną sprawą Pana Boga, i wielu jest na świecie świętych mężczyzn i kobiet

PRZEKOCZYĆ SIEBIE CZŁOWIEK GODNY CZCI KS. GABRIEL B. O’DONNELL, DOMINIKANIN, POSTULATOR

a co dzień większość z nas nie używa już określenia „czcigodny”. Gdy w marcu tego roku, decyzją Stolicy Świętej ks. Michael J. McGivney otrzymał tytuł „Czcigodny Sługa Boży”, pojawiło się uzasadnione pytanie, a cóż ten tytuł znaczy? Długa droga do świętości ma pewne punkty zwrotne. Pozytywne orzeczenie diecezjalnego procesu dotyczącego

N

życia i cnót Sługi Bożego jest jednym z nich. Otwarcie rzymskiej fazy procesu i złożenie przed Kongregacją Spraw Kanonizacyjnych positio — czyli długich, wyjaśniających zeznań opisujących świętość kandydata, to krok kolejny. Nadanie tytułu „czcigodny” ks. McGivney’owi wyznacza kolejny ważny krok na drodze do beatyfikacji i kanonizacji. Oznacza, że kongregacja starannie rozważyła positio opisujące życie i cnoty McGivney’a a po konsultac-

jach z ekspertami z dziedziny historii i teologii, orzekła, że positio jest wiarygodne i przekonujące. W chwili gdy członkowie Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych wydają pozytywne orzeczenie w kwestii positio, sprawa przekazywana jest do aprobaty Ojca Świętego. Jego pozytywne orzeczenie zezwala na wydanie dekretu „o cnotach heroicznych” i nadanie tytułu „czcigodny” Sługa Boży. Dekret o heroiczności cnót jest orzeczeniem podjętym w imieniu Kościoła. Dla dobra chrześcijan, Kościół uznaje, że ksiądz McGivney był kimś więcej niż tylko dobrym

chrześcijaninem. W swoim życiu pełnym wyjątkowych cnót, „heroicznie” praktykował dobroczynność, pokorę i roztropność. Postawa Księdza McGivey’a przekraczała zwykle powołanie do chrześcijańskiej doskonałości, w sposób niemal taki w jaki męczennik oddaje swe życie dla Chrystusa i Ewangelii. „Męczeństwem” ks. McGivney’a stało się codzienne oddawanie życia w wierności spełniania obowiązków typowego parafialnego księdza. Czynił to w niezwyczajny i wyjątkowy sposób. Gdy przywołujemy wszystko czego się podejmował mimo swego

w w w. ko f c .o r g


którzy nigdy nie będą kanonizowani”. Zgodnie z Encyklopedia Katolicką, tytuł „czcigodny Sługa Boży” przysługuje kandydatowi, którego proces beatyfikacyjny został oficjalnie przyjęty przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych. Tytuł ten zatwierdzony jest specjalnym dekretem wydanym w imieniu papieża. Dekret ten nie zezwala jednak na publiczne nabożeństwo do ks. McGivney’a, niemniej jednak wierni mogą się do niego modlić, głosząc jego cnoty.

fikowany jeśli zostanie mu przypisany cud jaki dokonał się za jego wstawiennictwem. Kanonizacja – orzeczenie o świętości - wymaga kolejnego cudu. Wraz z oficjalnym rozpoczęciem procesu księdza, powstało Bractwo ks. McGivney’a. Działa ono jako centrum informacji gromadzi materiały związane z ks. McGivney’em oraz jego procesem beatyfikacyjnym. Do bractwa, zapisało się prawie 150 tysięcy osób, demonstrując tym samym swoje oddanie dla Ks. McGivney’a. Członkowstwo w bractwie jest bezpłatne, jednak przyPRZYJACIEL W NIEBIE należność do zakonu Rycerzy Kolumba W grudniu 1997 roku Archidiecezja nie oznacza automatycznego członkostHartford otworzyła formalnie proces wa w Bractwie. (przypis redakcji: aby ks. Michaela McGivney’a i tamże wstąpić do Bractwa prosimy o rozpoczęła się faza diecezjalna procesu wypełnienie formularza dostępnego na badająca życie i heroiczność cnót stronie www.fathermcgivney.org) kandydata. W roku 2000 proces nadal Członkowie bractwa często podejbył kontynuowany. Następnie badanie mują intencje modlitewne oraz donoszą sprawy przejęła Kongregacja Spraw o łaskach przypisywanych wstawienKanonizacyjnych. W 2001 roku nictwu ks. McGivney’a. W tych to intencjach odbywają się specjalne Ważne więc aby wszyscy Msze święte oraz celebrowane są Rycerze oraz ich rodziny trwali Msze święte w intencji zmarłych krewnych członków bractwa. w modlitwie o Boże błogosłaBractwo zajmuje się także sprzedażą dewocjonaliów. Wśród nich wieństwo dla tego procesu są statuetki, obrazki z modlitwami, zgłoszono do Watykanu domniemany różance oraz materiały promocyjne cud przypisywany wstawiennictwu ks. przedstawiające ks. McGivney’a. McGivney’a. Świadectwo wymagane Na specjalne życzenie można też przez Kongregację do Spraw otrzymać relikwie drugiego stopnia. Kanonizacyjnych zostało złożone w Relikwie ks. McGivney’a są umieszcroku 2003. Nie wydano jeszcze zone w relikwiarzach. Relikwia orzeczenia o autentyczności cudu. drugiego stopnia to przedmiot lub Ksiądz McGivney może być beaty- kawałek przedmiotu noszonego lub młodego wieku, braku doświadczenia i trwających przez całe jego życie zmaganiach ze słabym zdrowiem, heroizm ten staje się oczywisty. KU SERCU BOGA Co następuje potem? Musi być zgłoszony cud i jeśli ma dojść do beatyfikacji w czasie której słowo „Sługa Boży” zostanie zastąpione słowem Błogosławiony, cud musi otrzymać pozytywną kwalifikację. Positio dotyczące zgłoszonego cudu zostało już przedłożone Stolicy Świętej i jest obecnie rozpatrywane. Eksperci z dziedziny medycyny i teologii, zanim ogłoszą osąd w tej sprawie,

muszą starannie zbadać materiał dowodowy. Jeśli członkowie Kongregacji ocenią zgromadzony materiał pozytywnie, osąd ten zostanie przedłożony Papieżowi Benedyktowi XVI, który osobiście podejmie decyzję dotyczącą beatyfikacji i kanonizacji. A co jeśli zgłoszony cud nie przejdzie pozytywnie rygorystycznego egzaminu przed kongregacją? Musimy zaczynać od nowa, i przedłożyć inny zgłoszony cud. To właśnie dlatego są tak ważne świadectwa o łaskach wyproszonych za wstawien-

używanego za życia przez osobę świętą. Każdy członek Bractwa otrzymuje relikwie trzeciego stopnia. Jest to obrazek z modlitwą w którym umieszczona jest relikwia ks. McGivney’a. Relikwia trzeciego stopnia to przedmiot który miał kontakt (np. został dotknięty do ciała osoby świętej) z relikwią pierwszego stopnia. W kościele od najwcześniejszych lat jego istnienia, uznajemy zwyczaj używania relikwii reprezentującej świętego pozwalający na szczególne nabożeństwo do świętego. Relikwie pomagają wzmocnić związek pomiędzy świętym, błogosławionym lub kandydatem do świętości oraz tymi którzy proszą o jego wsparcie. KOLEJNY KROK Nie można określić czasu dalszych kroków Watykanu w sprawie procesu ks. McGivney’a. „Czasu nie sposób zdefiniować” powiedział ks. O’Donnell. „Ważne więc aby wszyscy Rycerze oraz ich rodziny trwali w modlitwie o Boże błogosławieństwo dla tego procesu i modlili się do ks. McGivney’a w chwilach gdy potrzebują jego pomocy” 18 grudnia 1997 roku, ówczesny arcybiskup Hartford Daniel A. Cronin otwierając formalnie proces ks. McGivney’a, wyraził podobną myśl: “Musimy z rozwagą przystąpić do pracy na chwalę Boga by wypełnić Jego wolę. Jedynie On może doprowadzić do końca to, co w tak wspaniały sposób rozpoczęte zostało dzisiaj”. ■

nictwem kandydata do kanonizacji. Na szczęście, w przypadku sługi Bożego ks. McGivney’a, są też inne doniesienia o cudownych zdarzeniach które mogą być starannie rozważone gdyby zgłoszony obecnie cud okazał się niewystarczająco udokumentowany by otrzymać pozytywne orzeczenie Kościoła. Techniczne aspekty procesu kanonizacyjnego są fascynujące, ale mogą czasami odciągnąć naszą uwagę od spraw zasadniczych czyli łaski Boga która objawiła się w

świętości jednego z Jego sług. Proces kanonizacyjny nie jest po to by poprowadzić nas w świat skomplikowanych norm kościelnych, ale ku sercu samego Boga i Jego wołania o świętość życia. Proces ks. McGivney’a, jest szczególnym wezwaniem dla zwykłych katolików aby pojmując jak najpełniej tajemnicę Chrystusa każdy z nas zobaczył do jakich heroicznych cnót sami jesteśmy powołani. Ksiądz McGivney był apostołem świeckiej duchowości a jego posłannictwo intensyfikowane jest za każdym razem gdy Kościół uznaje jego niezwykle życie i cnoty. ■ COLUMBIA/MAJ 2008


Prowadząc pielgrzymów

do Quebec Aby przygotować kraj na Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, Arka Nowego Przymierza z dwuletnią pielgrzymką, współorganizowaną przez Rycerzy Kolumba, wędruje po Kanadzie. TIM S. HICKEY

25 maja, w święto Bożego Ciała, Arka Nowego Przymierza dotrze do Quebec na 49 Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny (MKE) który odbędzie się w dniach 15-22 czerwca. Drewniana skrzynia Arki ozdobiona ikonami przez dwa lata wędrowała po całej Kanadzie. Odwiedzała parafie, szkoły, domy starców, zatrzymując się wśród lokalnych wspólnot a nawet w centrum handlowym. Wszystko po to aby promować kongres i dopomóc wiernym na nowo powierzyć się Chrystusowi w Eucharystii. Na każdym etapie pielgrzymki towarzyszyli Arce Kanadyjscy Rycerze Kolumba. Powtórzyli zadanie jakie podjęli w 2002 roku, gdy pomagali nieść przez cały kraj krzyż wędrujący na Światowy Dzień Młodzieży. Rycerze pakowali i rozpakowywali Arkę niezliczoną ilość razy, transportując ja przez cały czas pielgrzymki a w trakcie uroczystości kościelnych wystawiali wartę honorową. „Rycerze Kolumba wykonali wspaniałą pracę, pomagając w przewiezieniu Arki przez kanadyjskie diecezje” — powiedział Jerry Grzadka, koordynator projektu Pielgrzymki Arki Nowego Przymierza. „Mogę o tym zaświadczyć bo w czasie ostatnich pięciu miesięcy pracowałem osobiście przy Arce”. WIARA I DALEKOWZROCZNOŚĆ Debra Violette, zanim jeszcze powstał program, zaangażowała się w pracę przy Arce Nowego Przymierza. Jako woluntariuszka duszpasterstwa młod-

zieży w Ontario brała udział w Spotkaniach z 2005 roku, kiedy to młodzi katolicy obradowali na temat uczestnictwa w Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym. Pamiętając o tym jak ogromny wpływ wywarł w całym kraju oraz w kościele kanadyjskim krzyż niesiony na Światowe Dni Młodzieży, uczestnicy szczytu mieli nadzieje wypracować podobny program. „Idea Arki Nowego Przymierza przyszła od ludzi młodych”, powiedziała Violette. „Marzyli o takim pomyśle, a organizatorzy kongresu dalekowzrocznie, z

wiarą patrzyli na to przedsięwzięcie”. Peregrynacja Arki Nowego Przymierza związana jest z trzema celami kongresu. Są nimi katechizacja (czemu pomagają malowane na skrzyni ikony pozwalające na formację wiary osadzonej w Piśmie Świętym), zgromadzenie ludzi na liturgii, a przede wszystkim na adoracji Eucharystii podczas której wierni zbierają się na modlitwie wokół wystawianej monstrancji i Arki Nowego Przymierza. Celem jest także wspomożenie wiernych w podjęciu zobowiązań silniejszej modlitwy, wiernego uczestnictwa w Mszach świętych, pracy charytatywnej na rzecz parafii itd. Na każdym etapie pielgrzymki uczestnicy zapisywali swą „eucharystyczną przysięgę” na kawałeczku papieru wyciętego w kształcie ryby (ichtys) która jest wczesnochrześcijańskim symbolem Chrystusa. Te przyrzeczenia umieszczono wewnątrz Arki. „Pisemnie złożone przyrzeczenie to prócz modlitwy o pomyślność kongresu, niejako kolejny krok” mówi Violetta. „To już zobowiązanie. Jeśli każdy kto wsunął do Arki swoją karteczkę wypełni złożone przyrzeczenie, kongres może wydać wielkie owoce”.

Warta honorowa zgromadzenia Msgr. Hugh Gillis Assembly w Antigonish, Nova Scotia, w trakcie powitania Arki Nowego Przymierza w katedrze St. Ninian. (po lewej, u góry) Logo Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego.

w w w. ko f c .o r g


OSIEM DNI I NIEZLICZONA ILOŚĆ RYCERZY Andrew Papenbrock prowadzi duszpasterstwo dzieci i młodzieży w archidiecezji w Alberta. Edmonton Koordynuje udział archidiecezji w MKE a w czerwcu 2007 opiekował się ośmiodniową peregrynacją Arki w Alberta. Będąc członkiem rady St Nicolas Council nr 8314 w Edminton, Papenbrock mówi, że Arka Nowego Przymierza nie tylko powoduje zainteresowanie MKE, ale przede wszystkim wyznaniem katolickim. „Zawsze podkreślamy, że patrzymy dalekowzrocznie, poza sam Kongres, pracujemy nad tym jak można wpłynąć na ludzi aby lepiej zrozumieli Eucharystię” — powiedział. „To nie najważniejsze czy ludzie będą, uczestnikami kongresu czy też nie” — chociaż zarejestrowało się aż 160 osób z naszej archidiecezji. „Owocem kongresu jest to, że pokazuje nam Kościół z którego możemy czerpać duchowy rozwój. MKE pozwala nam patrzeć z nadzieją na przyszłość kościoła w Edmonton a i w całej Kanadzie. Różne grupy diecezjalne korzystają z materiałów formacyjnych przeznaczonych do długofalowej pracy nad rozwojem wiary. Materiały te przygotowane są przez organizatorów MKE. Papenbrock dodaje „Parafialne grupy liturgiczne, szkoły i młodzież przygotowują Światowy Dzień Młodzieży, korzystając właśnie z naszych źródeł”. Papenbrock wspomina też że dzięki współpracy Tony’ego LeMay, również Rycerza z rady nr 8314, oraz innych Rycerzy peregrynacja Arki w Alberta stała sie sukcesem. Tak więc Rycerze z Alberty, wynajęli samochód i opłacili paliwo aby przewozić Arkę w kolejnych etapach podroży. W czasie ich wędrówki przez prowincję, Papenbrock’owi i LeMay towarzyszyli dwaj seminarzyści, Dean Dowle z rady Fort Saskatchewan (Alta.) nr. 6363 oraz Roger Rouleau z rady St. Albert (Alta.) nr. 4742. „Już samo obserwowanie najróżniejszych ludzi przychodzących powitać Arkę na poszczególnych etapach jej peregrynacji było dla mnie i dla seminarzystów budujące”. LEFT: COURTESY THE ATLANTIC CATHOLIC

gdy Arka opuszczała świątynię. Powiedziała mi, że czekała na opowiedz Pana, i że obecność Arki stała się tą odpowiedzią”.

Zgromadzenie Msgr. Montmorency Assembly z Laval, Quebec, wystawia wartę honorową podczas wizyty Arki Nowego Przymierza w kościele St. Noel , parafii obchodzącej 50 lecie istnienia.

Rycerze zadbali o logistykę, przygotowując każde miejsce na przybycie Arki. „Stworzyli nam możliwości lepszej katechizacji wspólnoty, w miejscu postoju Arki” — dodaje Papenbrock. Ostatecznie Arka zatrzymała się wśród 25 wspólnot, gromadząc katolików z wielu okolicznych miast. Ostatniego dnia byliśmy w Albercie, gdzie odbyło się całonocne czuwanie młodzieży. Najważniejszym czasem spotkania była adoracja eucharystyczna. OSOBISTE SPOTKANIA Innym człowiekiem, który odegrał ważną rolę w peregrynacji Arki Nowego Przymierza jest Clement Lafitte, 38 letni seminarzysta studiujący w Grand Seminarie w Montrealu w diecezji Valleyfield w Quebec. Jest weteranem Światowych Dni Młodzieży w Toronto i Kolonii. Powiedział, że o projekcie Arki Nowego Przymierza dowiedział się już w roku 2005 gdy uczestniczył w innym przedsięwzięciu nazwanym „Rok dla Boga”, i koncentrującym się wokół rozważania powołań. „W czasie tamtego roku, obserwując rozwój i konstrukcję Arki Nowego Przymierza, mogłem poczuć działanie Ducha Świętego” — powiedział Lafitte. Towarzyszył Arce w podróży do Rzymu, w maju 2006 roku, gdy papież Benedykt XVI udzielił jej swego błogosławieństwa, i w czasie pierwszej trwajacej miesiąc pielgrzymki przez Quebec. „Widziałem wielu ludzi poruszonych obecnością Pana” dodaje. „Na przykład, spotkałem kobietę która uczestniczyła w nabożeństwie eucharystycznym w katedrze. Płakała

PIERWSZE OWOCE Organizatorzy MKE planują wydarzenie w trakcie kongresu, kiedy to Arka Nowego Przymierza znajdzie się w centrum uwagi. Na ceremonię otwarcia kongresu, wniosą ją pielgrzymi, którzy w Wielkanoc, 23 marca, wyruszali ze świątyni North American Martyrs’ Shrine w Midland, Ontario. Pokonywali średnio 10-12 mil dziennie, i idąc przez 620 mil, przenieśli Arkę do wszystkich kanadyjskich świątyń narodowych. Po ceremonii otwierającej kongres, Arka zostanie przetransportowana do specjalnego miejsca, gdzie odbywać się będzie nieustanna adoracja eucharystyczna trwająca przez cały czas kongresu. Miejsce to będzie dostępne zarówno dla uczestników MKE, jak i ludności Quebec czy innych wspólnot. Gdy dwa lata temu, papież Benedykt XVI pobłogosławił Arkę Nowego Przymierza, podał także hasło kongresu „Eucharystia — Boży dar dla życia i świata”. Zaprosił wiernych do „odnowy znaczenia i uczestnictwa w eucharystii”. Wzmocnienie Kościoła w Kanadzie i świecie poprzez odnowienie katolikow w „ródle i celu” ich wiary jest zadaniem 49 Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. „Ludzie rzeczywiście odnoszą się do tego entuzjastycznie” — mówi Violette. „Uznali peregrynacje i kongres za szczególną okazj”. Lafitte, zgadza się z tą opinią „Arka Nowego Przynierza oraz Kongres pomogą nam odzyskać na nowo wiarę chrześcijańską i wedle niej żyć. Mogą pomóc w odrodzeniu kościoła w Kanadzie. Tutejsi katolicy i wierni całego świata potrzebują nowego zesłania Ducha Świętego. Modlę się aby MKE wniósł w nasze życie nowego Ducha Świętego”. ■ Tim S. Hickey jest dziennikarzem Columbii.

COLUMBIA/MAJ 2008


Droga do

KAPŁAŃSTWA Trzech seminarzystów opowiada o powołaniu i roli jaką odegrał w ich życiu Zakon PATRICK SCALISI

P

owołanie do kapłaństwa, pisał kardynał James Gibbons w swej książce z 1896 roku, zatytułowanej „Ambasador Chrystusa” jest „dziełem opatrzności”. „Bóg wybiera spośród wielu osób te, które przeznacza do pracy duszpasterskiej i powierza im szczególne łaski potrzebne dla pracy i rozwoju wspólnoty”. Jest więc „łaska” wiary i umiejętność pozostawiania w stanie łaski. Bóg prowadzi młodego mężczyznę (brnącego poprzez kontrkultury), aż do święceń kapłańskich. Wielu kolegów przyszłego kapłana zafascynowanych kulturą pop, pragnie wyrazić się przez strój, styl fryzury czy tatuaże. Tymczasem powołanego do kapłaństwa prowadzi ponadczasowe Słowo Boga. Jednakże droga do kapłaństwa nie jest wolna od przeszkód. Jedną z nich są choćby pieniądze. Biorąc pod uwagę średni koszt wykształcenia seminarzysty, pieniądze przeznaczone na jego zakwaterowanie i wyżywienie, mówimy o kwocie 25 tysięcy dolarów rocznie. Wykształcenie przyszłych księży to kosztowna sprawa, czasem wykraczająca poza możliwości nie tylko rodzinnego budżetu ale i finansowych zasobów diecezji.

Seminarzysta Anthony Robbins (pośrodku) wraz z braćmi Ben’em, Charles’em i John’em Juniorem oraz ich ojcem John’em seniorem. Wszyscy są członkami rady nr. 812 z Little Rock (Arkansas).

Aby pomóc pokonać te przeszkody, Rycerze Kolumba podkreślają znaczenie powołań oraz zapewniają finansowe wsparcie zasługującym na nie seminarzystom. W 1992 roku, Zakon uruchomił specjalny fundusz wspierający młodych mężczyzn będących w drodze do kapłaństwa. W 1999 roku ogłoszono drugi program stypendialny nazwany imieniem emerytowanego Najwyższego Kapłana a zarazem Biskupa Thomasa V. Daily. Program stypendialny preferuje synów członków Rycerzy Kolumba — jakkolwiek sami stypendyści nie muszą być członkami Zakonu. Obejmuje słuchaczy pierwszych czterech lat seminarium. Poprzez oba fundusze stypendialne, fundusz Księdza McGivney’a oraz fundusz Biskupa Daily, Zakon rozdzielił wśród amerykańskich i kanadyjskich seminarzystów ponad 4,5 miliona dolarów. W roku 2007 przydzielono sto

„MIAŁEM WSZYSTKO czego dusza zapragnie.… Ale Pan, ciągle wolat mnie gdzie indziej”

dwadzieścia stypendiów. Wśród stypendystów znaleźli się Anthony Robbins, Andrew Sherwood oraz John Kohler. Każdy z nich opowiedział Columbii o swym powołaniu, rodzinie oraz roli jaka odegrał w ich życiu Zakon. ROZEZNANIE POWOŁANIA Andrew Sherwood nie od razu wiedział, że kapłaństwo to jego droga. Zanim podjął decyzję o wstąpieniu do seminarium, przez dwa lata pracował dla Hartford Insurance Group w Portland w stanie Oregon. „Gdy byłem w Portland, miałem wszystko czego dusza zapragnie” — powiedział — „ładne auto, pracę za godziwe pieniądze. Ale Pan, ciągle wolał mnie gdzie indziej”. Sherwood, lat 29 ukończył studia licencjackie na uniwersytecie University of Portland, prowadzonym przez Zgromadzenie Świętego Krzyża. Już będąc w kolegium rozważał powołanie do kapłaństwa, jednak podjął dalszą edukację i studia na Western Illinois University. Tam otrzymał tytuł magistra zarządzania sportem. w w w. ko f c .o r g


POŁĄCZENI LISTAMI Rycerze z New Jersey zapoznają katolicką młodzież z seminarzystami

S

tudenci kolegium, znajdując się po raz pierwszy z dala od domu, często czuja się samotnie, tęsknią. To samo doświadczają seminarzyści, którzy czasem rozpoczynają swe studia nad kapłaństwem bezpośrednio po ukończeniu szkoły średniej. Rozłączeni z rodzinami — niejednokrotnie dzieli ich wiele mil — seminarzyści mogą jedynie kontaktować się z bliskimi telefonicznie, lub przy pomocy maila. Ale jak jeszcze można wesprzeć i zmotywować tych młodych mężczyzn gdy starają się wypełnić powołanie aby w imię Chrystusa, jako kapłan służyć wiernym? W roku 2000, rada stanu New Jersey rozpoczęła kampanię na rzecz pisania listów wymienianych pomiędzy seminarzystami a katolicką młodzieżą. Uczniowie i studenci szkół powszechnych i wyznaniowych znaleźli korespondentów wśród młodych mężczyzn studiujących w seminariach New Jersey, Nowego Jorku, Pennsylvanii, Maryland, Waszyngtonu D.C., oraz Rzymu. Adresy korespondentów dostarczyła diecezja Camden, która w pełni poprowadziła program oraz poszczególne rady Rycerzy Kolumba wspierające seminarzystów w

A jednak wołanie ze Zgromadzenie Świętego Krzyża nadal powracało. Sherwood, studiując w Portland wiele czasu poświęcał też pracy charytatywnej i przyznaje że „zawsze podziwiał zgromadzenie.” Te właśnie przemyślenia i modlitwa, spowodowały że porzucił pracę i wstąpił do seminarium Moreau w Notre Dame, w Indianie. Sherwood zwlekał ze swą decyzją o wstąpieniu do seminarium aż do momentu gdy ukończy uczelnię, jednak inni młodzi mężczyźni powołanie do kapłaństwa rozeznali znacznie wcześniej. Taki jest przypadek 27 letniego Johna Kohlera, seminarzysty trzeciego roku studiującego w diecezji Calgary, Alta. Poszedł do seminarium St. Joseph w Edmonton gdy tylko uzyskał licencjat University of Toronto. Jest jednak przekonany, że Bóg wołał go do kapłaństwa znacznie wcześniej, jeszcze wtedy zanim John rozpoczął naukę w kolegium.

diecezjach. John Tirado, dyrektor projektu „List do Seminarzysty” powiedział, że akcja spotkała sie z wielkim odzewem wśród seminarzystów. Cel jaki wyznaczył dla programu jest oczywisty „zabezpieczyć wsparcie i modlitwę dla przyszłych księży” Bardzo często studenci przekazują sobie krótkie, choć wiele mówiące, listy zapewniające o wsparciu i miłości. „Dziękuje ci za to, że zdecydowałeś się być księdzem i poszedłeś śladami Jezusa” pisze student ze szkoły Immaculate Conception w Secaucus, N.J. Uczniowie oraz Torado regularnie otrzymują odpowiedzi seminarzystów które wspierają program i mogą otworzyć innych młodych ludzi na możliwość ich powołania. Jeden z seminarzystów napisał „dziękuję Bogu za tak hojną organizację jaką są Rycerze Kolumba, wspierającą seminarzystów takich jak i która tak jak ja odpowiada na zaproszenie naszego Dobrego Pana. — Patrick Scalisi

„Dziękuje ci za to, że zdecydowałeś się być księdzem i poszedłeś śladami Jezusa”

„Prawdopodobnie czułem powołanie do kapłaństwa już jako nastolatek” — mówi, „może miałem wtedy ze14 lat”. Kohler, który aktualnie odbywa praktyki w kościele St. Luke w Calgary, nie wiedział jak ująć w słowa swe odczucia. „Gdy jest się młodym, to niezbyt łatwo rozgłasza się wśród przyjaciół taką decyzje, bo to takie nieco kontrkulturowe pragnienie” — mówi. Anthony Robbins, lat 29, podziela tę opinię. Obecnie jest studentem drugiego roku w seminarium St. Meinrad w Indianie. Robbins przyznaje, że odczytał powołanie do kapłaństwa zaraz po przyjęciu sakramentu bierzmowania. „Gdy przyjąłem sakrament bierzmowania poczułem się co najmniej zaproszony do tego aby rozważyć kapłaństwo” — powiedział. „Nie byłem jeszcze wtedy gotów by rozważyć to w

pełni, ale myśl pozostała we mnie przez wiele lat. Powróciła na dobre gdy ukończyłem już szkołę średnią.” Jako noworoczne postanowienie na rok 2006, Robbins przyjął zobowiązanie do codziennego uczestnictwa we Mszy świętej. W tym to czasie także wstąpił w szeregi Rycerzy Kolumba, i to właśnie wydarzenie określił jako „wielka pomoc w rozważaniu powołania”. Te i inne znaki utwierdziły więc jego decyzję o wstąpieniu do seminarium. SPRAWY RODZINNE Anthony Robbins wzrastał w rodzinie katolickiej. Jest jednym z sześciorga rodzeństwa, czterech chłopców i dwóch dziewcząt. Wszyscy bracia a także i ojciec są Rycerzami. Nic więc dziwnego, że Anthony otrzymał wielkie wsparcie gdy postanowił studiować w diecezji Little Rock w Arkansas. „Rycerze dali mi wspaniały przykład szczodrości” — powiedział Robbins, który jest członkiem Rady Little Rock nr 812. Reakcja rodziny Anthony’ego także była entuzjastyczna. Chociaż Robbins otrzymał licencjat z matematyki, jego ojciec John Robbins Senior, wcale nie był pewien, że matematyka to prawdziwe powołanie syna. „Myślę że wejście w świat matematyki byłoby dla syna dobre, ale jednak bardziej zaskakujące niż wstąpienie do seminarium” powiedział. „Podziwialiśmy go”. Wszyscy trzej seminarzyści przyznają, że ich decyzje o wstąpieniu do seminarium zostały ciepło przyjęte przez przyjaciół, rodziny i grono współpracowników. Jeśli chodzi o Sherwooda, wsparcie nadeszło także z zupełnie nieoczekiwanej strony „Mój szef i jego szef — vice prezydent w Hartford — (obaj katolicy), pochwalali moją decyzję. Gdy pracujesz zaledwie dwa lata, to przecież nie spodziewasz się, że zadzwoni do ciebie szef na wiadomość, że rezygnujesz z pracy. A on zadzwonił i powiedział: „To co robisz jest wspaniałe, będę się za ciebie modlił, ale jeśli ci się nie powiedzie, zawsze masz u mnie pracę”. „On zawsze był bardzo uduchowiony” dodaje Jeff Sharwood, ojciec Andrew. Obaj panowie są COLUMBIA/MAJ 2008


członkami rady Father John D. Ring nr. 574 w Bloomington, Ill. Chociaż Jeff Sherwood zawsze przypuszczał, że syn może mieć skłonności aby pójść do seminarium, przyjaciel rodziny, ksiądz, pouczył Sherwooda aby w tej sprawie nie przejmował steru i pozwolił aby syna prowadził sam Bóg. Opatrzność Boska, rzeczywiście zadziałała. „Siedzieliśmy, czekaliśmy i patrzyliśmy” — powiedział Jeff Sherwood ze śmiechem. „Nie byliśmy zaskoczeni gdy przyszła decyzja, ale na pewno poczuliśmy się bardzo, bardzo szczęśliwi”. Andrew dodał „Jeśli chodzi o moich rodziców — jak tylko wspomniałem o tym, od razu wiedziałem, że będę miał ich pełne poparcie”. John Kohler, także przyznaje, że to rodzina odegrała „ogromną” role w procesie rozeznania. „Wielką rolę podejmowaną przy pomocy małych kroczków” — mówi. Przytacza swe katolickie wychowanie, i to że był ministrantem, co pomogło mu w dzieciństwie pogłębić wiarę. „Byłem zadowolony, że podjął taką decyzję” — powiedział Robert, ojciec Kohler’a. Obaj z Johnem są członkami Rady Martyrs nr. 13226 w Calgary. „Poparłbym go we wszystkim, co chciałby uczynić aby wykorzystać swe talenty” WALCZACY O POWOŁANIA W swym orędziu na Światowy Dzień Modlitw o Powołania (13 kwietnia 2008) papież Benedykt XVI wzywa wiernych do modlitwy o powołania. Jest to bardzo zgodne z obyczajem Rycerzy. „Konieczne jest, by we wspólnotach chrześcijańskich nie zabrakło nigdy stałego wychowania do wiary, zarówno dzieci jak i ludzi dorosłych” Dodaje także „Tylko na glebie właściwie kultywowanej duchowo mogą zakwitnąć powołania do kapłaństwa służebnego i do życia konsekrowanego”. Andrew Anthony Robbins, Sherwood oraz John Kohler przywołują zaangażowanie w działalność Rycerzy Kolumba swoich rodziców i rodzin, uważając, że właśnie to w znacznej

mierze utwierdziło ich drogę do kapłaństwa. „Rycerze mieli ogromny wpływ” mówi Kohler. „wiedziałem, że w centrum działania Rycerzy pozostaje rodzina, są także świadomi wielkiego działania modlitwy. Taka atmosfera rzeczywiście panowała w rodzinie w której wzrastałem”. Oprócz wsparcia w wysokości dwu i pół tysiąca dolarów pochodzącego z funduszu stypendialnego im. Biskupa Daily, Kohler otrzymuje pomoc od Rady nr. 13226. Rycerze zaprosili go także na uroczystą kolację wydawaną na cześć kleru. Jeff Sherwood, także nie jest zaskoczony, że kultura Rycerzy przyczynia się do większej liczby powołań. „Jesteśmy na pierwszej linii wsparcia” powiedział. „Zawsze na pierwszej linii tego frontu”. „Gdy Andrew odwiedza nas w domu i Rycerze widzą go na Mszy świętej, zawsze zatrzymują sie żeby z nim porozmawiać” — powiedział Sherwood. Anthony Robbins przyznaje także, że Rycerze odegrali instrumentalną rolę. „Widzę jak pomagają rodzinom, a tam właśnie rodzą się powołania” — powiedział. Jego ojciec przytakuje „W rodzinach w tym kraju, jak i zresztą w każdym innym, nie zawsze odpowiada się na powołanie, bo nie ma na to odpowiedniej przestrzeni. Jeśli się o nią zadba, wtedy usłyszymy echo”. Gdy chodzi o powołanie jego syna, Robbins mówi: „Nie zrobiliśmy niczego aby je zagłuszyć… ale gdy głos zaczynał wybrzmiewać, siedzieliśmy bardzo cicho aby go usłyszeć” Chociaż Anthony Robbins otrzymał dwa i pół tysiąca dolarów z funduszu stypendialnego księdza McGivney’a, jego rada co sześć miesięcy funduje mu także pięćset dolarowe stypendium. A on sam, z radością uczestniczy wraz z

(Na samej górze) Seminarzysta Andrew Sherwood stojący przed kościołem St. John Vianney, w czasie wizytacji szkół i parafii, jakie odbywa w okresie zimowych ferii. Kościół St. John Vianney jest obsługiwany przez siostry salezjanki oraz księży ze zgromadzenia Świętego Krzyża. (Powyżej) Seminarzysta John Kohler stojący wraz z biskupem Frederick’iem B. Henry z Calgary po ceremonii przyjęcia posługi lektora, będącą jednym z pierwszych kroków na drodze do kapłaństwa. Biskup Henry jest członkiem Rady Msgr. John S. Smith nr 9658 w Calgary.

rodziną w wydarzeniach tworzonych przez Rycerzy Kolumba. „To naprawdę kapitalna sprawa, być tam razem z mymi braćmi i ojcem”. Patrick Scalisi jest współpracownikiem Columbii.

w w w. ko f c .o r g


RYCERZE

W

AKCJI

Sprawozdania z działalności Rad, Zgromadzeń i Kół Giermków Kolumba

wyświęcony na biskupa diecezji Springfield-Cape Girardeau w stanie Missouri. Biskup Johnston, który objął nową funckcję 31 marca, jest członkiem Rady 3832 w Alcoa w stanie Tennessee. Rycerze podarowali mu prezenty wartości 5000 dolarów.

Steve Vigil (pierwszy z lewej) przegotowuje się do rzutu podkową a John Gilles czeka na swoją kolejkę podczas 18-tego dorocznego turnieju Frostbite Horseshoe, zorganizowanego przez Radę 3292 ojca Victora J. Renauda w Plymouth, w stanie Michigan. Gracze zmagali się z temperaturą poniżej zera i lodowatymi wiatrami by zebrać 800 dolarów na pomoc dla dzieci chorych na raka.

Pomoc dla ofiar powodzi Rada 11067 Kościoła Narodzenia w Leawood w stanie Kansas zorganizowała charytatywne śniadanie na którym zebrano 1300 dolarów na pomoc dla ofiar powodzi we wschodniej części tego stanu. Kąpiel morsów Członkowie Rady 7680 Matki Boskiej z Ozark w

Foryth w stanie Missouri wzięli udział w kąpieli Morsów. Rycerze wykąpali się w lodowatej wodzie i zebrali ponad 1800 dolarów na fundusz stowarzyszenia Olimpiady Specjalnej w stanie Missouri. Nowy biskup Rady i zgromadzenia stanu Tennessee zebrały się by uczcić biskupa Jamesa Vann Johnstona, który został

Bill Osborn z Rady 7624 św. Rity w Rockford w stanie Illinois ładuje chleb do swojej furgonetki aby zawieźć go do miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Rycerze zbierali pieczywo w lokalnych supermarketach i restauracjach dla ośrodka, który zajmuje się wydawaniem żywności dla potrzebujących.

Wpłata na fundusz olimpijski Rada 7121 św. Tomasza w St. Augustine na Florydzie przekazała 2000 dolarów na działalność stowarzyszenia Olimpiady Specjalne tego stanu. Jubileuszowe kartki Rada 7306 Świętej Trójcy w Phoenix w stanie Arizona przygotowała 1600 kartek z modlitwami i 1600 broszur w języku angielskim i hiszpańskim z okazji 50-lecia swojej parafii. Rycerze przekazali te materiały bezpłatnie. Pomoc dla szkoły Rada 11653 Naszej Pani Cudów w Gustine w Kalifornii zebrała podczas dorocznej imprezy charytatywnej ponad 12.000 dolarów na pomoc dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Pieniądze przekazano do szkoły specjalnej Shelby School w Livingston. Zbiórka żywności Rada 514 Lafayette w Dover w stanie New Jersey zgromadziła podczas dorocznej zbiórki około 9 ton żywności. Rycerze prowadzili tę akcję przed lokalnymi supermarketami. Rada zebrała od 2006 roku 24 tony artykułów

Delegat stanowy Texas, Larry J. Zapalac, przekazuje Srebrną Różę delegatowi stanowemu PółnocnoWschodniego Meksyku, Agustinowi Castro Herrera. Ceremonia ta miała miejsce na granicy między Laredo w stanie Texas i Nuevo Laredo w Meksyku. Niesiona przez Rycerzy Srebrna Róża rozpoczęła swoją wędrówkę w Kanadzie, a następnie poprzez Stany Zjednoczone trafiła do Meksyku.

spożywczych, które trafiły do miejscowych banków żywności. Fundusz Budowlany Rada 1283 w Westminster, w kanadyjskiej prowincji British Columbia podarowała 25.000 dolarów na fundusz rozbudowy Kościoła św. Piotra. Pieniądze te zostaną wykorzystane na budowę nowego hallu parafialnego, biur i sal konferencyjnych.

>Nowo dostępne! Wskazówki jak wysłać sprawozdania do działu „Rycerze w akcji” są teraz dostępne po polsku. Wskazówki można znaleźć na stronie www.kofc.org.

COLUMBIA/MAJ 2008


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.