Budując lepszy świat CARL A. ANDERSON, NAJWYŻSZY RYCERZ ZAKONU
Bezpośredni Atak Atakując bezpośrednio autorytet Kościoła, niektórzy przedstawiciele władz zapominają o wolności religijnej
USTAWODAWCY ZE STANU Connecticut (Constitution State) wypowiedzieli niedawno wojnę Pierwszej Poprawce do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Aktem wypowiedzenia był projekt ustawy dotyczący wyłącznie Kościoła Katolickiego, zgodnie z którym biskupi i księża utraciliby możliwość administrowania diecezjami i parafiami. Ustawa nr. 1098 odebrałaby hierarchii kościelnej kontrolę nad sprawami Kościoła, powierzając ją wybieranym radom, wyłączając księży i biskupów z prawa do głosowania. Projekt ustawy sformułowno i przedstawiono pośpiesznie komisji nie wspominając nawet o tym biskupom katolickim stanu Connecticut. Oczywiście tekst Pierwszej Poprawki jest jednoznaczny: „Kongres nie może stanowić ustaw wprowadzających religię albo zabraniających praktykowania jakiejś religii...”. Mimo, że w USA jeden na czterech obywateli jest katolikiem, mamy tu wciąż protestancki punkt widzenia na niektóre kwestie. Zaproponowanie takiej ustawy oznacza, że istota apostolskiego kościoła, w którym biskup jest nierozerwalnie związany ze swoją diecezją, nie jest w pełni zaakceptowana. Efektem takiej ustawy byłaby bałkanizacja Kościoła Katolickiego. Nasz jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół przestałby być „apostolskim” jeśli biskupi nie mogliby zarządzać swymi diecezjami. Zamiast być uniwersalnym Kościół stałby się instytucją niejednolitą, gdzie
rady powierników mogłyby narzucająć swoją wersję teologii w parafiach uzależnionych od nich finansowo. Kościoły niektórych wyznań wolą takie rozwiązanie, ale tu chodzi o to, by każdy miał prawo możliwości wyboru. Na tym polega wolność religijna. Celem ustawy miało być zapobieganie nadużyciom finansowym w parafiach. Jednak jej zwolennicy nie są świadomi tego, że takie nadużycia należą do rzadkości i są skutecznie eliminowane przy pomocy już istniejących przepisów. Tak więc podsumowując, projekt ustawy był niekonstytucyjny i niepotrzebny. Był to atak niespodziewany ale nie bez precedensu. W stanie Connecticut katolikom nie wolno było sprawować oficjalnych funkcji i posiadać ziemi jeszcze w XIX wieku. Po ratyfikowaniu Pierwszej Poprawki w 1791 roku, katolicy mieszkający na terenie tego stanu musieli czekać prawie 30 lat na wolność religijną. Nawet wtedy ataki nie ustały. Członkowie antyimigracyjnych ruchów natywistycznych znani jako Know-Nothings chcieli ograniczyć działalność Kościoła Katolickiego. W 1855 roku Know-Nothings w Nowym Jorku odnieśli sukces i została uchwalona tzw. Ustawa Putnama, która narzuciła wprowadzanie rad powierników (trusteeism) i stworzyła poważne kłopoty w administrowaniu Kościołem. Ustawę zniesiono w 1863 roku, kiedy potrzeba rekrutowania katolików do Armii Unii była silniejsza od prowadzenia kampanii przeciwko Kościołowi.
Ustawa nr. 1098 byłaby cofnięciem się w czasie o ponad 150 lat. Dlatego też katolicy muszą być czujni, by nie dopuścić do powrotu bigoterii. Lekcja, którą wynieśliśmy z XIX wieku, to, że władza pozwalająca na wprowadzenie struktur, które mogą przyznawać lub odbierać kontrolę nad Kościołem jego przywódcom to władza zdolna do zastraszania a w końcu do zniszczenia Kościoła. Jeżeli dziś stan może bez przeszkód zignorować Pierwszą Poprawkę i decydować jak jeden z kościołów ma być zarządzany, jutro może to spotkać jakiekolwiek inne wyznanie. Mimo, że projekt ustawy został oddalony, jest to już drugi w ciągu ostatnich kilku lat, bezpośredni atak na Kościół. Pierwszym była propozycja sprzed kilku lat by zlikwidować tajemnicę spowiedzi. Tak więc należy się spodziewać dalszych ataków na Kościół, tu i w innych stanach. Jakże ironiczny wydaje się fakt, że to ustawodawcy z tak zwanego „Constitution State” zaproponowali ten anachronizm. Komisja Sądownicza w tydzień po wniesieniu projektu ustawy nr. 1098 wyznaczyła zaledwie trzy dni na zapoznanie się z nim opinii publicznej, tak by móc wziąć udział w komisyjnych przesłuchaniach na jego temat. Jak na prawodawców ze stanu, który w tak powolnym tempie wprowadzał Pierwszą Poprawkę, było im bardzo spieszno, by się jej pozbyć. Vivat Jesus!
COLUMBIA/MAJ 2009
Uczyć się wiary, żyć w wierze
„Wierzę w Ducha Świętego” Trzecia Osoba Trójcy Świętej jest „siłą napędową” życia Kościoła BISKUP WILLIAM E. LORI, NAJWYŻSZY KAPELAN
W
wiemy o jego istnieniu i mocy poprzez yznajemy, że Duch Święty jest jego rozliczne działania. To dzięki Trzecią Osobą Trójcy Świętej. Nie oznacza to, że Duch jest na niemu możemy być przybranymi synatrzecim miejscu w hierarchii Trójcy, mi i córkami Ojca Niebieskiego, to On lub że pojawił się w później. Trzeci otwiera nasze serca na wiarę, uświęca i wprowadza nas we wspólnotę z oznacza, że pochodzi od Ojca i Syna, Chrytusem, to Duch Święty wprowadza jest im współistotny i „z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i nas w nauki Kościoła i życie sakramenchwałę” (Kompendium Katechizmu talne (Kompendium, 137). Kościoła Katolickiego, 136-137). Przed wstąpieniem do nieba Jezus Prefacja o Trójcy Świętej głosi, iż Bóg obiecał apostołom „innego Parakleta”, to „trzy osoby jedne w istocie i równe Pocieszyciela. (Jn 14,16). Duch Święty w majestacie, ale jeden Bóg i jeden nazywany jest najczęściej w naukach Pan, wielbiony w wiecznej chwale”. Kościoła i w liturgii trzecią Osobą Niestety niektórzy katolicy Trójcy Świętej. Posiada mogą uznać misterium Trójcy Piętnasty z serii On jeszcze inne imiona i wykładów Najwyższego określenia. Nowy za niepotrzebną gimnastykę Kapelana Biskupa umysłową. Nierzadko zapomi- Williama E. Lori o Testament, zwłaszcza św. nają o Niej nawet teolodzy. A kształtowaniu wiary Paweł w swoich listach, przecież faktem jest, że Trójca dotyczy pytań 136-146 nazywają go Duchem Kompendium Święta i działanie Ducha Chrystusa (Rz 8,9). Katechizmu Kościoła Świętego stanowią podstawę Nazywany jest również Katolickiego. PoprzedDuchem Chwały (1 P każdego aspektu naszego życia nie artykuły można w wierze. Podczas gdy Trójca znaleźć w archiwum 4,14) i Duchem Obietnicy pozostaje misterium wiary, jest witryny internetowej (Ga 3,14). W nicejskoto wspaniałe, życiodajne mis- www.kofc.org. konstantynopolitańskim terium — tajemnica Boskiej Wyznaniu Wiary modlimy komunii życia i miłości. się do Pana i Ożywiciela (Rz 8,10). Te W Wyznaniu Wiary Papieża Pawła imiona ukazują bliski związek Ducha VI czytamy: „Wierzymy więc w Boga, Świętego ze wszystkimi aspektami który przez całą wieczność rodzi Syna, Chrystusowego Wcielenia, życia, nauk, wierzymy w Syna, Słowo Boże, które cudów, a przede wszystkim z Jego odwiecznie się rodzi, wierzymy w śmiercią i zmartwychwstaniem. Ducha Świętego, Osobę niestworzoną, (Kompendium, 138). Duch Święty posiada również który od Ojca i Syna pochodzi jako wiele symboli. W liturgii Wigilii wiekuista Ich miłość wzajemna” (10). Wielkiej Nocy mowa jest o „wodzie Jesteśmy powołani do pełnego udziału żywej”, wypływającej z boku w tej komunii, który zapoczątkowalChrystusa ukrzyżowanego i nasycaiśmy poprzez uczestnictwo w życiu Kościoła. „PAN I OŻYWICIEL”
W odróżnieniu od wiecznego Słowa, które stało się Ciałem, Duch Święty pozostaje niewidoczny. Mimo to
jącej ochrzczonych (J 19,34 ; 1 J 5,8). Duch Święty zstępuje na przyjmujących sakrament bierzmowania poprzez namaszczenie (1 J 2,20; 2 Kor 1,21). Św. Łukasz opisując Dzień Zesłania Ducha Świętego mówi o „językach ognia” (Dz 2,3). A w opisie chrztu Chrystusa Duch Święty zstępuje na Syna Bożego jako gołębica (Mt 3,1317; Mk 1, 9-11; Kompendium, 139). Mimo, że prawda o Trójcy objawia się jedynie poprzez życie Chrystusa, Duch Święty natchnął również do mówienia w imieniu Boga proroków ze Starego Testamentu (Kompendium, 140). Ostatni z proroków, Jan Chrzciciel, stoi na granicy Starego i Nowego Testamentu jako głosiciel nadejścia Chrystusa (Łk 1,17). Ujrzał on Ducha zstępującego na Jezusa w wodach Jordanu i przepowiedział, że Jezus będzie chrzcił Duchem Świętym (Mt 3,16; J 1, 33 ; Kompendium, 141). Jeszcze bardziej wyjątkowe jest działanie Ducha Świętego w Maryi. Duch napełnia ją łaską i sprawia, że jest wolna od grzechu w oczekiwaniu na zbawcze dzieło Jezusa. Duch Święty sprawia również, że Maryja może wydać na świat wcielonego Syna Bożego i czyni Ją Matką całego Kościoła. WYLANIE DUCHA ŚWIĘTEGO
Duch Święty został obficie wylany na apostołów i Maryję Dziewicę podczas gdy się modlili. Kościół został powołany do życia aby wypełniać posłanie Chrystusa i Ducha Świętego, by
Otwierając nasze serca na przyjęcie darów Ducha Świętego, przynosimy bogaty plon nowego życia i miłości, czyli „owoce Ducha”. w w w. ko f c .o r g
prowadzić nas do świętości a tym samym do komunii z Trójcą Świętą. Liturgia bizantyjska tak podsumowuje to misterium: „Widzieliśmy prawdziwe światło, otrzymaliśmy Ducha niebieskiego, znaleźliśmy prawdziwą wiarę: wielbimy niepodzielną Trójcę, ponieważ nas zbawiła” (Kompendium, 144). Kościół naucza, że Duch Święty jest „duszą” i Ciałem Chrytusa, Kościoła. W tym świetle łatwiej zrozumieć stwierdzenie, że Duch ożywia i uświęca Kościół (Kompendium, 145;
Katolicy Miesiąca Św. Jan Maria Vianney (1786–1859)
Katechizm Kościoła Katolickiego, 797). W rzeczywistości Duch Święty jest „siłą napędową” życia Kościoła. Pozwala nam modlić się i głosić zbawienną Ewangelię prawdy i miłości. Duch Miłości przywraca ochrzczonym utracone przez grzech podobieństwo Boże, umacnia swoje dary u tych którzy stają się pełnowartościowymi członkami Kościoła poprzez Bierzmowanie, daje księżom moc do przybliżenia prawdziwej i żywej obecności Chrystusa w Eucharystii, udziela
K
iedy mówimy o wielkich ludziach mamy na myśli najczęściej znane osobistości świata mediów, profesjonalnych sportowców czy polityków. Jednak popularność i sława to nie to samo co „wielkość”. W rzeczywistości „wielki” człowiek może być tak skromny i niezauważalny, że pozostaje praktycznie nieznany. Tak było w przypadku św. Jana Marii Vianney, zwanego również Proboszczem Parafii Ars. Jan Maria urodził się w Lyonie (Francja) w 1786
rozgrzeszenia w sakramencie pokuty i zsyła powołania i dary Ludowi Bożemu. Otwierając nasze serca na przyjęcie darów Ducha Świętego, przynosimy bogaty plon nowego życia i miłości, czyli „owoce Ducha” (por. Ga 5, 22; Kompendium, 145-146). W oczekiwaniu na zbliżające się Zielone świątki prośmy o świeże wylanie Ducha Świętego na Kościół, nasze rodziny i nas samych. Módlmy się razem: „Przyjdź Duchu Święty i napełnij serca nasze!” ■
roku i w wieku 20 lat wstąpił do seminarium duchownego. Choć nikt nie kwestionował jego powołania, wykładowcy zdawali sobie sprawę z tego, że nauka sprawia mu duże trudności. Mimo to ukończył wieloletnie studia i otrzymał święcenia kapłańskie w 1815 roku. Na tym nie skończyły się jednak akademickie perypetie Ks. Vianney, ponieważ księża musieli w owym czasie kontynuować naukę nawet po otrzymaniu święceń. Dzięki pomocy przyjaciela — proboszcza,
Intencje Modlitewne Ojca Świętego Ofiarowane w jedności z Papieżem Benedyktem XVI ➢➢ Ogólna — Aby wierni świeccy oraz wspólnoty chrześcijańskie w odpowiedzialny sposób zabiegali o powołania kapłańskie i zakonne. ➢➢ Misyjna — Aby młode Kościoły katolickie, wdzięczne Bogu za dar wiary, były gotowe uczestniczyć w powszechnej misji Kościoła i pragnęły głosić Ewangelię na całym świecie.
DUCHOWY PLAN DZIAŁANIA Błogosławieni czystego serca o błogosławieństwo dotyczy daru zrozumienia pochodzącego od Ducha Świętego i daru łaski w życiu wiernych. Św. Tomasz z Akwinu naucza, że czystość serca polega na oczyszczeniu go ze złych skłonności. Kiedy serce stanie się niepodzielne poprzez życie w łasce, możemy dostąpić błogosławieństwa „ujrzenia Boga”. Gdy serce wyzbędzie się sprzecznych dążeń i pragnień, wierni mogą ujrzeć Boga takiego, jakim jest. Rozważmy w modlitwie Ps 24,1-6; Ps 51 oraz Ps 73.
T
POPE: CNS PHOTO/ALESSIA PIERDOMENICO, REUTERS ST. JOHN VIANNEY: THE CATHOLIC HEART
Ks. Vianney wytrwał w swej pracy mimo wielu niepowodzeń. W 1818 roku został proboszczem niewielkiej parafii w wiosce Ars. Ks. Vianney nie był typem naukowca, był za to mistrzem życia duchowego. Jego sława jako niezwykłego spowiednika i duchowego przewodnika szybko rozprzestrzeniła się w okolicznych wioskach. Zaczęły przybywać do niego tłumy wiernych. Pokorą zjednał sobie najuboższych a jego wiedza sprawiła, że zwracali się do niego po poradę szlachcice, biskupi i księża. Stał się tak popularny, że przez ostatnie 10 lat życia spędzał dziennie od 16 do 18 godzin w konfesjonale. W 1859 roku Ks. Vianney zmarł w wiosce, w której był proboszczem przez 40 lat. Jest on tu wciąż znany jako pokorny i wielki Proboszcz z Ars. Św. Jan Vianney jest przykładem człowieka, którego wielkość nie była wynikiem nadzwyczajnych osiągnięć akademickich, finansowych czy społecznych. Była efektem jego ciągłego dążenia do celu, który sobie wyznaczył. Mimo, że jego życie pełne było trudności i niepowodzeń, wytrwał w powołaniu do pomagania innym. ■
COLUMBIA/MAJ 2009
AIDS, Afryka i Papież Benedykt Media zagubiły sens papieskiego przesłania w Afryce NAJWYŻSZY RYCERZ, CARL A. ANDERSON
G
dy papież Benedykt XVI w czasie swej ostatniej pielgrzymki do Afryki, zasugerował, że prezerwatywy mogą być bardziej częścią niż rozwiązaniem problemu AIDS tam występującego, reakcja krytyków była natychmiastowa. Opinia Benedykta, że poleganie na prezerwatywach aby powstrzymać rozwój epidemii AIDS niesie ryzyko „pogarszania problemu” — stała się pretekstem dla atakujących go krytyków, następnie szeroko cytowanych w mediach, –– ale jednak papież miał rację. Rozważmy co następuje: analiza występowania AIDS w Afryce, sporządzona w 2004 roku przez Harvard Center for Population and Development Studies (Harwardzkie Centrum Badań Populacji i Rozwoju) odnotowała: „W krajach Afrykańskich leżących na południe od Sahary, a szczególnie w pięciu krajach objętych badaniem, nie stwierdzono dowodów na to, że zastosowanie prezerwatyw, bez względu na wskaźnik ich dostępności, może odwrócić zasięg epidemii HIV”. Dokument dodaje: „jeśli program zmiany zachowań, obok programu zastosowania prezerwatyw, jest niezbędny dla obniżenia poziomu infekcji wirusem HIV, powstaje ważne pytanie na ile skutecznie lansowane są programy zmiany zachowań. Szczególnie gdy relatywnie mało promuje się zmianę podstawowych zachowań w porównaniu z
Dziewczyna obserwuje przybycie Papieża Benedykta który 22 marca, będzie celebrował Mszę Świętą w Cimangola Esplanade w Luandzie, w Angoli. Angola była drugim i ostatnim etapem tygodniowej pielgrzymki papieża do Afryki.
propagowaniem zmniejszenia ryzyka przy zastosowaniu prezerwatyw”. To co badacze określają jako „podstawowe zmiany zachowania” odnosi się zarówno do wstrzemięźliwości jak i pozostawania wiernym jednemu partnerowi.
Główne przesłanie papieża, o tym, że w Afryce istnieje potrzeba prawdziwej „cywilizacji miłości”, zostało prawie całkowicie zignorowane. Dr. Edward C. Green, który zapoznał się z raportem cytowanym powyżej, powiedział ostatnio magazynowi Christianity Today (Chrześcijaństwo
dziś) “Trudno, przyznać to liberałowi takiemu jak ja, ale takie (krytykowanie papieża) jest nieuczciwe, ponieważ w rzeczywistości najmocniejsze dowody jakie posiadamy, potwierdzają jego opinie”. Dr. Green, wskazał także, że badania, prowadzone tam gdzie dostęp do prezerwatywy jest powszechny wskazują na rosnącą a nie malejącą ilość infekcji HIV. Wedle Greena, jedną z przyczyn może być ta, że stosujący prezerwatywy narażają się na ryzyko częściej niż w innym przypadku. (Przyp. tłum: gdy rezygnują w ogóle z zachowań ryzykownych.) Koncepcja wielu krytykujących podszyta jest przekonaniem, że ludzie nie potrafią kontrolować się gdy chodzi o zachowania seksualne i że daremnym jest uparte lansowanie lepszych i bardziej etycznych modeli zachowań. w w w. ko f c .o r g
Wielu Afrykanów których znam osobiście, myśli inaczej, co pozostaje w zgodzie harwardzkim badaniem z 2004 roku: „Dowody przemawiające za nadrzędnością zmiany w zachowaniu podstawowym (albo jego utrzymywaniu) można znaleźć w rejonie Karamoja w północnowschodniej Ugandzie”. Tam, występowanie HIV zmalało do 2 %, w porównaniu z 30 % w innych rejonach kraju. Interesującym jest fakt, że jest to region w którym ludzie w niewielkim stopniu stosują prezerwatywy (około 3 procent) a także rejon w którym odnotowuje się mniejszą ilość osób posiadających wielu partnerów seksualnych zarówno w grupie mężczyzn jak i kobiet (mniej niż 2 procent). Innymi słowami, poziom infekcji HIV w Ugandzie spada dzięki przyjętemu tam programowi ABC, który promuje abstynencję do momentu małżeństwa oraz pozostawanie w wierności małżeńskiej, co plasuje prezerwatywę jako ostatni ze środków zapobiegania. Powinni zwrócić na to uwagę ci, którzy lekceważąc program abstynencji w USA, będą nadal kontynuować uznawanie prezerwatywy za najlepszą metodę zapobiegania zarażeniem wirusem HIV w Afryce. Kontrowersja ta dotyczy bowiem fundamentalnej różnicy w koncepcji filozoficznej. Papież Benedykt wierzy, że ludzie mają zdolność dokonywania dobrych wyborów. Jego krytycy uważają przeciwnie. Benedykt nie będąc uczciwie traktowanym przez media, często staje się ofiarą gry w „złapałem cię!”. Wyizolowane z kontekstu fragmenty a nie samo przesłanie papieża, stają się nagle głównym tematem, a wielu dziennikarzy oraz komentatorów bezkrytycznie opiera się na tezach atakujących opinie Ojca Świętego. Tak było wielokrotnie — najpierw w Rawennie, następnie w Rzymie, na uniwersytecie La Sapenza, potem podczas kontrowersji dotyczącej biskupa Richard’a Williamson’a a teraz znów w Afryce. Lekceważone jest prawdziwe przesłanie papieża, krytykujący wyjmują słowa z kontekstu, bądź też ignorują przejrzyste znaczenie zajętego stanowiska. Ironią jest — jak ponownie dowodzi tego poruszona tu sprawa — że papież Benedykt nie jest kimś kto myli się co LEFT: CNS PHOTO/ALESSIA GIULIANI, CATHOLIC PRESS PHOTO ABOVE: CNS PHOTO/L'OSSERVATORE ROMANO VIA CATHOLIC PRESS PHOTO
Papież Benedykt XVI całujący dziecko, po Mszy Świętej odprawionej 19 marca na stadionie Amadou Ahidjo w Yaounde, w Kamerunie.
do faktów. Jest naukowcem, płodnym autorem pozycji wyraźnie wskazujących na jego umiejętności prowadzenia szczegółowych badań. Benedykt nie jest osobą zajmującą nieprzemyślane stanowiska. Rozważmy więc, co rzeczywiście powiedział papież. „Jeśli nie zaangażujemy w to duszy, jeśli Afrykanie nie będą nawzajem sobie pomagać, nie można rozwiązać tej plagi poprzez dystrybucję prezerwatyw; wprost przeciwnie, problem się zwiększy. Rozwiązanie może jedynie przyjść poprzez zobowiązanie dwojakiego rodzaju: po pierwsze, poprzez humanizację seksualności… a po drugie poprzez prawdziwą przyjaźń okazywaną cierpiącym… I to są właśnie czynniki które doprowadzą do widocznego postępu”.
Główne przesłanie papieża, o tym, że w Afryce, na kontynencie nękanym bardziej niż inny wojną i chorobami, istnieje potrzeba prawdziwej „cywilizacji miłości”, zostało prawie całkowicie zignorowane. Krytycy i komentatorzy którzy przyznają, że zaszokowały ich opinie papieża mogli wcześniej zapoznać się z opinią Dr. Green’a. Mogli przeczytać wyniki badań prowadzonych w Harwardzie i tuzin innych dokumentów. Zamiast tego, przyjęli, że Benedykt jest w błędzie. Papież zasługuje na więcej. Papież Benedykt może poszczycić się wieloletnią, staranną i rozważną pracą naukową. Afryce zaś przyniósł odważne przesłanie na temat zmian zachowania, na temat miłości i nadziei, mających moc ratowania życia. ■ COLUMBIA/MAJ 2009
DOBRY OJCIEC
www.dobryojciec.org
Trwałe fundamenty
Cichy, kochający ojciec
KS. RYAN MORAVITZ
SIOSTRA SUSAN MARIE NORTON
K
westia ojcostwa jest zasadniczą w życiu chrześcijańskim. Nawet Jezus miał ziemskiego ojca. Każde powołanie — czy to do małżeństwa, do życia religijnego czy do kapłaństwa — może być umocnione albo też osłabione przez model mężczyzny z jakim każdy z nas spotyka się w życiu. Obowiązkiem ojca jest wpajanie etyki, cnót oraz męstwa. Jakkolwiek model ten ma znaczny wpływ, nie oznacza to jednak, że ktoś kto nie zaznał wzoru mężczyzny, nie może stać się dobrym księdzem, mężem czy osobą duchowną. Dlatego też nasza kultura potrzebuje bardzo wiernych, mocnych mężczyzn którzy pragną prowadzić drugiego i poświęcić się swym rodzinom. Miałem wiele szczęścia, że wśród wielu najbliższych krewnych a szczególnie w osobie własnego ojca mogłem dostrzec taki wzór. Wpływ pozytywnego modelu ojca pozwolił mi stale dążyć do tego aby stać się człowiekiem wiary, nadziei miłości. Mężczyźni Ksiądz Ryan Moravitz w czasie i pierwszej Mszy Świętej, w mojego życia rozwinęli we towarzystwie swego ojca, diakona mnie sens przygody, odwaRicharda Moravitz’a. gi, odpowiedzialności i wierności. Ponadto, ojciec uwrażliwił mnie na współodczuwanie drugiego człowieka oraz pragnienie czynienia dobra. Pokazał mi stabilność ojcowskiej miłości do syna. Ten trwały fundament bardzo pomaga mi w życiu księdza. Przypominam sobie taką sytuację w której, ojciec zwierzył mi się ze swego bardzo osobistego doświadczenia — doświadczenia bycia kochanym oraz kochania innych. To było pewnego sobotniego ranka, kiedy jako uczeń szkoły średniej, przygotowywałem się do konkursu. Tata wstał wcześniej żeby ugotować mi śniadanie. Kiedy razem jedliśmy, podzielił się ze mną doświadczeniem Bożej miłości w jego życiu. Upewnił mnie zarówno o Bożej miłości jak i o tej którą sam miał wobec mnie. Wspomniał wtedy o czekającym mnie konkursie. Bez względu na jego wynik — czy odniosę sukces, potknę się albo przegram — jego miłość pozostanie niezmienną. Do tej pory pozostało we mnie przeżycie z tamtego poranka, i nadal pozwala mi utrzymać zarówno męskość jak i ojcostwo księdza. ■ Ksiądz Ryan Moravitz przyjął świecenia w maju 2008 roku w diecezji Duluth, Minnesota i podjął wyższe studia teologiczne w Rzymie. Zarówno on, jak i jego ojciec, są członkami Rady nr 3238 w Ely, Minnesota.
K
iedy byłam jeszcze dzieckiem mój ojciec był Metodystą, protestanckim duchownym, ale gdy skończyłam 15 lat, rodzina przeszła na katolicyzm. Dobrze wiedziałam, że zawsze mogę pójść do rodziców i o wszystkim porozmawiać, tak wiec zupełnie naturalnie przyszłam któregoś dnia do ojca i powiedziałam, że chcę zostać siostrą zakonną. Bardzo przejął się tą myślą. Gdy ja i moja siostra Siostra Susan Marie z ojcem przyszłyśmy na świat, rodzice Johnem Nortonem. powiedzieli Bogu tak: „dałeś nam te dziewczynki, zwracamy się więc do Ciebie aby je ofiarować”. A kiedy rozeznałam powołanie do zakonu, moi rodzice skomentowali, że to Bóg wyprowadza dobro ze złożonej obietnicy. Mój ojciec, członek Rycerzy Kolumba, jest ciepłym, kochającym i przepełnionym wiarą człowiekiem. Jest kimś z kim możesz porozmawiać, i z całą pewnością nie próbuje dominować. Jest raczej małomówny, tak więc jeśli już coś powie, to wiadomo, że będzie to coś bardzo ważnego. Jest także bardzo oddany mojej mamie, a w sierpniu czeka ich 39 rocznica ślubu. Poprzez wzajemną miłość rodziców odczytuję w życiu słowa Pisma Świętego „Staniecie się jednym ciałem”. Jako siedemnastolatka, gdy ksiądz prowadził konferencje na temat powołań, poczułam, że i w moim sercu rodzi się powołanie. Wiedziałam wtedy że to sam Jezus puka do mojego serca, mówiąc: „Chcę cię dla życia duchowego”. Wzrastając jako protestantka, nie miałam pojęcia czym jest duchowe życie. Ale równocześnie nie miałam wątpliwości co do swego powołania, a im bardziej chłonęłam miłość Jezusa, głos stawał się, coraz to mocniejszy. Szczęśliwie, zarówno mama jak i tata w stu procentach stanęli za mną gdy odczytałam swe powolanie. Wiem, że bez nich i bez ich wsparcia, nie byłabym tam gdzie dziś jestem. Ich miłość dla Kościoła oraz oddanie Bożemu Miłosierdziu a także ruchowi pro life, zachęciło mnie do powiedzania „tak” gdy zawołał mnie Jezus. ■ Siostra Susan Marie Norton należy do zgromadzenia Parish Visitors of Mary Immaculate, które ma swoj dom zakonny w Monroe, N.Y. Jej ojciec jest członkiem Rady St John Neumann nr 8271 w Webster, N.Y.
w w w. ko f c .o r g
RYCERZE
W
AKCJI
Sprawozdania z działalności Rad, Zgromadzeń i Kół Giermków Kolumba
Zdrowie psychiczne Rada nr. 13415 im. Ks. Tomasza Augustyna Judge w Phoenix City w stanie Alabama przekazała ponad 2.400 dolarów do Ośrodka Zdrowia Psychicznego Wschodniej Alabamy (East Alabama Mental Health Center). Fundusze uzyskano podczas dorocznej zbórki pieniędzy. Członkowie Rady nr. 2367 im. Fray Diego de la Cadena w meksykańskie prowincji Durango wzięli udział w cichym Marszu dla życia by okazać poparcie kwestiom związanych z ochroną życia poczętego. W marszu wzięło udział ponad 2.300 osób.
Weekend Boromeusza Rada nr. 11949 im. św. Tomasza z Akwinu działająca przy Uniwersytecie św. Tomasza w St. Paul w stanie Minnesota, wzięła udział w tzw. „Weekendzie Boromeusza” zorganizowanym w Seminarium Teologicznym im. św. Pawła. Podczas tego Weekendu uczestnicy odmawiali nieszpory, wzięli udział w procesja i adoracji eucharystycznej do Najświętszego Sakramentu, który wystawiono na 40 godzin. Członkowie Zgromadzenia im. msgr. Ravoux pełnili wartę honorową podczas tego wydarzenia.
Allan Korejwo (po prawej) i John Rios z Rady nr. 13456 im. św. Franciszka z Asyżu w Henderson w stanie Nevada przekazują niezidentyfikowanemu uczniowi religii poradnik jak odmawiać różaniec. Rycerze przekazali poradniki i różańce wszystkim uczniom religii na terenie parafii.
Sąsiedzkie wsparcie Rada nr. 1345 im. św. Jana w Bergenfield w stanie New Jersey zebrała 7.800 dolarów na pomoc dla członka Rady, który zachorował po operacji bypassu żołądka. Pieniądze te pomogą choremu w spłacaniu rachunków związanych z leczeniem. Czyszczenie ławek Członkowie Rady nr. 4540 im. Ks. Grealy w Roseville w Kalifornii wyczyścili ławki w kościele św. Róży z Limy. Rycerze podjęli się tego zadania na prośbę parafii. Dobrzy Samarytanie Rada nr. 9973 im. św. Łukasza w Slidell w Luizjanie przekazała 5.000 dolarów organizacji o nazwie Posługa Dobrego Samarytanina w kościele im. św. Łukasza. Organizacja ta wykorzystała pieniądze na zakup bonów towarowych dla ponad 280 potrzebujących dzieci i 15 emerytów. Pamiątkowa tablica Rada nr. 5987 im. Błogosławionego Papieża Jana XXIII w Monroe w Connecticut zakupiła tablicę dla szkoły im. św. Judy upamiętniającą przyznanie szkole specjalnej nagrody Niebieskiej Wstęgi (Blue Ribbon Award) w ramach programu wyrównawczego No Child Left Behind stwarzającego możliwości nauki w szkołach prywatnych uczniom z biednych rodzin. Amerykański Departament Oświaty przynaje nagrody Niebieskiej Wstęgi szkołom, które osiągają
Bob Collagan i Everett Evans z Rady nr. 4726 im. Dr. Lawrenca J. O’Rourke w Winter Haven na Florydzie, malują laboratorium chemiczne w katolickiej szkole średniej Santa Fe Catholic High School. Rycerze z okręgu nr. 37 na Florydzie pomalowali w sumie 15 sal lekcyjnych, laboratorium i podłogę w sali gimnastycznej, zaoszczędzając szkole setki dolarów.
najlepsze wyniki w nauczaniu w swoim stanie lub też wykazują ogromną poprawę w wynikach. Biblie Zgromadzenie im. sierżanta sztabowego Josepha F. Fuersta III w Tampie na Florydzie ufundowało 21 biblii, które umieszczono we wszystkich pokojach hotelu Fisher House, położonego nieopodal szpitala dla weteranów im. Jamesa A. Haleya. Fisher House zapewnia zakwaterowanie dla rodzin odwiedzających rannych żołnierzy.
>Nowo dostępne! Wskazówki jak wysłać sprawozdania do działu „Rycerze w akcji” są teraz dostępne po polsku. Wskazówki można znaleźć na stronie www.kofc.org.
COLUMBIA/MAJ 2009