Columbia Listopad 2013

Page 1

RYC E R Z E KO LU M BA

L ISTOPAD 2013

COLUMBIA


RYC E R Z E KO LU M BA L I S T O PA D 2 0 1 3 ♦ T O M 9 3 ♦ N U M E R 1 1

COLUMBIA

Członek rady Tillamook (Ore.) nr 2171 pracujący w ogrodzie uprawianym przez Rycerzy aby wesprzeć okoliczne magazyny żywności.

A R t y K u ł y

2 Ewangelizacja dziełami miłosierdzia Ewangeliczne przykazanie miłości, tak podkreślane przez papieża Franciszka i jego poprzedników pobudza Rycerzy do działania. najwyższy rycErz carl a. andErson

3 ciesząc się Bożym darem męstwa Nowy projekt podejmie temat duchowości męskiej katolików, zachęcając Rycerzy do odnowienia swej wiary. najwyższy kapElan arcyBiskup william E. lori

5 plony są obfite Rycerze z Oregonu wyhodowali rekordowy plon dla rodzin w potrzebie.

14 dobry ojciec 15 dzwony na wysokości

Pielgrzymi do Narodowego Sanktuarium w Waszyngtonie D.C. w Roku Wiary, obchodzą 50 rocznicę poświęcenia carrillonu Wieży Rycerzy. alTon j. pElowski

19 na frontach dobroczynności Pan Rycerz Steve Leisure wraz z innymi wolontariuszami Rycerzy Kolumba dają przykładem oddania Zakonu w służbie weteranom. carla jEan whiTlEy

9 jasny Testament wiary Encyklika Lumen Fidei podkreśla w jaki sposób dar wiary pozwala nam zrozumieć najgłębsze znaczenie prawdy. zEspół columBii

1 ♦ COLUMBIA ♦

LIstOpAd 2013

COVER: Photo by Tom Serafin

Ed langlois


BuDuJĄC LEPSZy ŚWIAt

Ewangelizacja dziełami miłosierdzia Ewangeliczne przykazanie miłości, tak podkreślane przez papieża Franciszka i jego poprzedników pobudza Rycerzy do działania Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson

NIEDAWNO PRZEBIEgłA świat Określając Kościół katolicki jako bitwie”. wieść, że papież Franciszek w Nie- Kościół Dobrego Samarytanina papież Pięciu papieży przez pięć dziesięciodzielę Miłosierdzia 2014 roku ogłosi Paweł VI położył nacisk, że zadaniem leci wzywa nas podobnymi słowami, świętymi bł. Jana XXIII i bł. Jana Kościoła w antyreligijnym otoczeniu byśmy żyli Bożym przykazaniem miPawła II. jest pielęgnowanie miłości, która w łości. to tylko zachęca Rycerzy Koukłada się to w sekwencję: Jan każdym widzi osobę stworzoną na lumba do praktykowania miłosierdzia, XXIII jako papież, który natchnął i obraz i podobieństwo Boże. jedności i braterstwa. Wierność tym otworzył II sobór watykański, a Jan Jan Paweł II wskazał na konsekwen- zasadom nierzadko wymaga świętości, Paweł II jako papież, który ten sobór cje chrześcijańskiego powołania do której świadectwo daje niejeden Rycałościowo zinterpretował. miłości w życiu codziennym, że owa cerz, sięgając z pomocą pokrzywdzoNa ostatniej sesji plenarnej nym niczym Dobry soboru w 1965 roku papież Samarytanin. Paweł VI streścił dokonania Zupełnie niedawno papież trzyletnich obrad. Wskazał, że Franciszek powiedział znów Pięciu papieży przez pięć dziesięcioleci wyjście do świata niereligijdziałach miłosierdzia: „Kowzywa nas podobnymi słowami, byśmy ściół – mówił nam Benedykt nego było głównym wyzwaniem soboru, gdyż „świecki XVI – nie wzrasta od czczej żyli Bożym przykazaniem miłości. antropocentryzm, który przegadaniny, ale przez przykład jawia się w narzucaniu antyi przez świadectwo”. duchowej rzeczywistości, chce „Świadectwo dzieł miłozniwelować dzieło soboru. sierdzia jest oddawaniem czci System wierzeń w Boga, który stał się miłość ma przekształcać stosunki spo- Bogu i służbą ludziom; i nie ma lepczłowiekiem, nigdy wcześniej nie miał łeczne, tworzyć kulturę przyjazną szej drogi dla Kościoła”. naprzeciw sobie systemu wierzeń w życiu i budować cywilizację miłości „Miłosierdzie okazywane z pokorą” człowieka, zajmującego Bogu przyna- wzajemnej. – jak je nazywa papież – sprawia, że leżne miejsce”. Benedykt XVI wrócił do jednostko- „też chcemy dołączyć, bo słyszeliśmy, Paweł VI pytał: „Co się stało? Pod- wego powołania w swej pierwszej en- że Bóg jest z wami” (Zach 8:23). nieśliśmy wrzask, wpadliśmy w zgiełk cyklice Deus caritas est: „Miłość Jan Paweł II wyraził tę samą konbitewny, w potępianie w czambuł? bliźniego zakorzeniona w miłości cepcję kilka lat wcześniej nakazując Mogliśmy – ale sobór wybrał inną Boga jest przede wszystkim powinno- Kościołowi na Starym Kontynencie, drogę”. ścią każdego wierzącego z osobna” by „ewangelizował dziełami miłosier„Wzorem podejścia do bolączek (20). A w ostatnim wywiadzie dla cza- dzia” (Ecclesia in Europa). świata był dla nas Dobry Samaryta- sopism jezuickich papież Franciszek takie jest też zadanie Rycerzy Konin” – wskazał różnicę Paweł VI. „Po- tak ujął napięcie między Kościołem a lumba dziś, i jest to klucz do naszego trzeba podejmowania dzieł kulturą: „Widać jasno, że Kościół naj- dalszego wzrostu. Jeśli każdy z nas bęmiłosierdzia najmocniej naznaczyła pilniej potrzebuje zdolności do lecze- dzie starał się sprostać tak postawiosobór. Sam Chrystus nauczał, że właś- nia ran i pocieszania serc wiernych. nym wymaganiom wiary, to Rycerze nie miłość bliźniego ma wyróżniać w Kościół powinien dawać wytchnienie będą sprawną prawicą Kościoła. świecie jego uczniów”. jak szpital polowy dla poranionych w Vivat Jesus!

LIstOpAd 2013

♦ COLUMBIA ♦ 2


uCZyĆ SIĘ WIARy, ŻyĆ W WIERZE

Ciesząc się Bożym darem męstwa Nowy projekt podejmie temat duchowości męskiej katolików, zachęcając Rycerzy do odnowienia swej wiary Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori

tyM ARtyKułEM rozpoczynam Coraz więcej dzieci w uSA wycho- w której wspólnie w wierze stawiamy nową akcję. Jest ona owocem sierp- wuje się bez ojców – dotyczy to 80% czoło codziennym trudnościom. Wesniowych rozmów z kapłanami i dele- dzieci w śródmiejskich [biedniejszych pół odkrywamy swoje mocne strony, gatami na Konwencję Rady – red.] dzielnicach miast. Ojcowie nie by móc ulepszyć swoje małżeństwa, Najwyższej. Koncept jest prosty: uczestniczą w wychowaniu, bo muszą lepiej spełniać się jako ojcowie i przedstawić cykl tekstów o męskiej pracować na rodzinę większość dnia wzrastać w cnocie, służyć innym bez duchowości. Proszono mnie, bym albo z dala od domu. Ale nierzadko wahania i udzielać się jako obywatele. pisał dla Rycerzy Kolumba o świę- nawet mężowie i ojcowie, którzy staRycerze to przystępna droga ewantych, którzy spełniali się jako męż- rają się być z rodziną spotykają się z gelizacji mężów, ojców i całych roczyźni, o mężnych działaczach dzin, pozwalająca na społecznych i przykładnych zrozumienie i przyjęcie tego, co głowach rodzin. Wielu dziew kulturze niemodne – że mialiło się opisem nacisków i nowicie mężczyźni i kobiety Zatem bycie Rycerzem pomaga pokus, ale też opisem wzrastapowinni się wzajem uzupełniać nia w wierze i modlitwie. i utrzymać właściwe proporcje bycie mężnym i zachowywanie się Wielu chciałoby, żeby ten w relacjach męża i żony, bez jak mężczyzna, stojąc po stronie cykl oddał wyjątkowość naktórych dzieci są zagubione. szych Rycerzy, kierujących się Zatem bycie Rycerzem pomaga życia, cnót i prawdziwie miłosierdziem, jednością, brabycie mężnym i zachowywanie terstwem i patriotyzmem. się jak mężczyzna, stojąc po ludzkich odruchów. stronie życia, cnót i prawdziwie OBECNE WyZWANIA ludzkich odruchów. Co przynagla, by podjąć temat męstwa i męskości? Przede brakiem respektu. Poczucie niepew- ZA PRZyKłADEM wszystkim Rycerze żyją w świecie, w ności z własnej męskości wypływa też KSIĘDZA McgIVNEyA którym pozycja mężczyzny jest co z łatwości odrzucenia męża drogą roz- Przyznam wprost, że podjęcie takiego najmniej ambiwalentna. Wystarczy wodu, bezwzględności proponowanej tematu cyklu nie jest proste. Przyspojrzeć jak mężowie i ojcowie są przez pornografię, a zatem przez in- mierzając się do tej akcji mówiono przedstawiani w kulturze masowej. strumentalizację bliźniego na przekór mi: „Eminencjo, ale czy w ten sposób Nakreśleni są jako niewrażliwi na po- normom chrześcijańskim. Wobec nie stracimy czytelników? Columbia trzeby swych żon i niezdolni, by być tych i podobnych wyzwań Rycerze są jest czytana nie tylko przez Rycerzy, wzorem dla swych dzieci. Po- świetną odpowiedzią. Nade wszystko ale ich żony i rodziny. Czy będą wszechne zaś przyzwolenie w kultu- Rycerze mogą nakierować się wzajem chciały aż tyle czytać o męskich sprarze Zachodu na małżeństwa na ukryte źródło siły – na obecność wach”? homoseksualne rozmywa zaś tożsa- Chrystusa, zwłaszcza w Eucharystii i Mam nadzieję, że będą chciały. Pomość mężczyzny, męża i ojca – a w konfesjonale, gdzie miłość zwycięża staram się nie myśleć tylko o mężczytakże tego jak mężczyźni i kobiety niewolę grzechu. Rycerze mogą też znach. Chciałbym też przemyśleć co powinni się względem siebie odnosić. zaproponować męską grę zespołową, to znaczy być mężczyzną w Kościele, 3 ♦ COLUMBIA ♦

LIstOpAd 2013


uCZyĆ SIĘ WIARy, ŻyĆ W WIERZE

wobec kobiet, przyjaciół i w miejscu pracy. Rycerze naprawdę poszukują sposobów, by naśladować Chrystusa. Naprawdę chcą być lepszymi mężami i ojcami. A skoro o to rozpytują, to pewnie czytelnicy będą równie mocno zainteresowani. Mało tego, nie tylko temat jest ciekawy, ale przecież Rycerzy Kolumba właśnie w oparciu o męstwo założył ksiądz Michael Mcgivney, by wzbudzić poczucie odpowiedzialności za parafię i za wypełnianie życiowego powołania do bycia mężem i ojcem. uzdolniony i świątobliwy proboszcz Mcgivney z pewnością nawiązywał

INtENCJE MODLItEWNE OJCA ŚWIĘtEgO

POPE FRANCIS: CNS photo/Paul Haring — BLESSED LUIGI: Courtesy of the Associazione Maria e Luigi Beltrame Quattrocchi

Ofiarowane w jedności z Papieżem Franciszkiem OgóLNA: Aby kapłani, którzy przeżywają trudności, doznali pociechy w cierpieniach, wsparcia w wątpliwościach i utwierdzenia w wierności. MISyJNA: Aby Kościoły w Ameryce łacińskiej wysyłały misjonarzy do innych Kościołów jako owoc misji kontynentalnej.

nić kontaktu z parafianami, ale miał świadomość swych ograniczeń. Po to stworzył ramy mężczyznom, by odnaleźli się w relacjach względem żon i matek. Nastawieniem na ewangelizację i pracę świeckich ksiądz Mcgivney wyprzedził swą epokę. Każdy wymiar działalności Rycerzy tak nakreślił, by wpisywał się w misję Kościoła, by stworzyć narzędzie do przetrwania najmroczniejszych czasów. Wyzwania tu i teraz co prawda się zmieniły, ale sam przykład księdza Mcgivneya nie ulega erozji. Powiązanie wiary i męskości w Zakonie Rycerzy Kolumba

od początku miało się przekładać na życie rodzinne. Ksiądz Mcgivney nie znał pojęcia „nowej ewangelizacji”, ale to jej był całym sercem oddany. Szukał narzędzi, by parafianie sami z siebie szukali twarzy Chrystusa, by odkrywali Bożą miłość i przesiąknęli swoje życie wiarą. Jak to ujął papież Franciszek w encyklice Lumen Fidei: „wiara ma moc rozjaśnienia każdego aspektu ludzkiego życia” (4). Mam nadzieję, podejmując cykl męski, by pobudzić ducha i przymnożyć światła Rycerzom w mężnym przedsięwzięciu nowej ewangelizacji.♦

KAtOLICy MIESIĄCA

Błogosławiony Luigi Beltrame Quattrocchi (1880-1951) LuIgI BELtRAME urodził się w 1880 roku na Sycylii, i wkrótce został adoptowany i wychowany przez rodzinę wuja. Błyskotliwy młodzieniec został wysłany na studia do Rzymu, gdzie został prawnikiem. Był uczciwy i szczodry, ale w wierze – letni. Póki nie spotkał Marii Corsini w 1901 roku. Maria – zdolna i piękna, biegła w literaturze i muzyce – była zaangażowana w szereg katolickich i dobroczynnych przedsięwzięć. Wzajemnie zakochani wzięli ślub w rzymskiej bazylice NMP Santa Maria Maggiore 25 listopada 1905 roku. Luigi z Marią do 1909 roku spłodził troje dzieci. Cztery lata później Maria ponownie zaszła w ciążę, ale tym razem zagrażała ona jej życiu. Wraz Luigim oddała się Bogu i odmówiła aborcji. Wbrew rokowaniu zarówno matka jak i dziecko wyszli z opresji zdrowo. Jako prawnik i urzędnik służby cywilnej Luigi oddawał wolny czas dziełom miłosierdzia. Wspierał też ruch harcerski, z którym organizował pielgrzymki do Lourdes i przygotowywał młodzież do małżeństwa.

Maria i Luigi prowadzili bujne życie rodzinne: uprawiali sporty, jeździli na wakacje, mieli krąg przyjaciół, którzy zachodzili do ich rzymskiego mieszkania. Podczas II wojny światowej przechowywali w nim Żydów. Rytm ich życia wyznaczała codzienna modlitwa na porannej Mszy świętej, przed posiłkami i różańcowa. Później wszystkie troje dzieci pójdzie drogą powołania zakonnego. 21 października 2001 papież Jan Paweł II mógł dokonać historycznego aktu: „Dziś spełnił się zamiar II soboru watykańskiego, by parami do nieba szli”. Luigi i Maria „są wymownym świadectwem świętości małżeństwa”, dlatego wspomnienie mszalne ustanowił w rocznicę ich ślubu – 25 listopada.♦

LIstOpAd 2013

♦ COLUMBIA ♦ 4


5 ♦ COLUMBIA ♦

LIstOpAd 2013


Plony sa obfite c

Rycerze z Oregonu wyhodowali rekordowy plon dla rodzin w potrzebie Ed Langlois | zdjęcia Curtis Miller

O

dziewiątej rano, w dniu 10 sierpnia, 86 letni Don Armstrong zapracowany aż po same łokcie w iłach wybrzeża Oregonu, kopie czerwone kartofle. Osiem godzin później, 57 letnia wdowa Paula taylor wyjdzie z parafialnego banku żywności z torbą pokaźnych ziemniaków którymi nakarmi rodzinę. Zawartość torby pani taylor to tylko mała część z 15 tysięcy funtów plonu hodowanego i przeznaczonego corocznie przez członków rady tillamook (Ore.) nr 2171, która działa przy kościele Sacred Heart Church. „uwielbiam świeże warzywa. Mają prawdziwy smak,” mówi pani taylor która sama kiedyś pracowała na farmie i dobrze wie jaka to ciężka robota. „Myślę, że to co robią ci mężczyźni, to piękna sprawa”. trzecie doroczne zbiory Rycerzy tillamook, to wielki dobroczynny plon liczący około tysiąca więcej funtów niż w roku ubiegłym. W tym roku najcięższa, gigantyczna główka kapusty ważyła aż 24 funty. Projekt prowadzony jest w ramach programu Zakonu „Żywność dla Rodzin”. Rada Najwyższa refunduje miejscowym radom 100 dolarów za każde 500 funtów żywności przekazanej na lokalne akcje charytatywne. taką motywację wprowadzono w 2012 roku w odpowiedzi na wzrastające potrzeby społeczności. „takie akcje jak ta pomagają ludziom. to także utrzymuje cię w ruchu,” mówił Armstrong, który podczas pracy dostaje wprawdzie zadyszki, ale nadal jest bardzo sprawny. Cale życie

Przeciwna strona: Don Armstrong prezentuje olbrzymie główki kapusty wyhodowane w pół akrowym ogrodzie, uprawianym w celach dobroczynnych przez członków rady Tillamook (Ore.) nr 2171. W tym roku ogród przyniósł ponad 15 tysięcy funtów świeżych warzyw przeznaczonych do dystrybucji wśród ubogich. • Powyżej : członek rady Bob Durrer pokazuje wielki okaz czerwonego ziemniaka.

spędził pracując jako rybak, budowniczy młynów i instruktor latania. Pochodzący z tillamook, absolwent szkoły katolickiej Armstrong, wśród Rycerzy jest od prawie siedemdziesięciu lat, kiedy to skończył lat osiemnaście. tillamook słynie z produkcji sera. to „mleczarskie”, 5 tysięczne miasteczko obszaru Midwestern, leży tuż nad Wybrzeżem Pacyfiku. Obszar hrabstwa liczy 24 tysiące mieszkańców i 26 tysięcy krów. taka demografia może wyprodukować nie tylko wspaniały ser cheddar, ale także niezapomniany zapach. Ludzie mówią tu, że to „zapach pieniędzy”. A jednak w tych stronach często też słyszy się o tym że Rycerze nie prowadzą upraw dla pieniędzy a dla ubogich. „Wygląda na to że wywarliśmy tu wrażenie,” mówi Armstrong doglądający swych braci Rycerzy pracujących na pół akrowym polu. OgRóD OBFItOŚCI Pole o obszarze 40 na 100 stóp będące ogrodem Rycerzy Kolumba ciągnie się wzdłuż rzeki tillamook, dwie mile od miasta i w pobliżu domu Armstronga. Parcelę tę posiada agent nieruchomości z obszaru Portland. tak strasznie zarosła, że na początku Armstrong zapytał czy może ją wykosić. Potem zapytał czy może ja uprawiać na rzecz potrzebujących. taki pomysł przyszedł mu do głowy na modlitwie. Braciom z rady Armstronga bardzo się ten pomysł spodobał. Podobał się także agentowi nieruchomości. „Nie tylko to jest niesamowite, że mamy świeże warzywa, ale dzieje się to w czasie gdy dostawy żywności są niezwykle skąpe,” mów Melissa Carlson-Swanson która prowadzi oddział Banku Żywności Oregon w tillamook. Bank ten zaopatruje miejscowe magazyny żywności prowadzone przez kościoły i inne organizacje. Napływ darów żywnościowych zamiera po Bożym Narodzeniu i taka sytuacja trwa aż do Święta Dziękczynienia, dodaje Carlson-Swanson. Zresztą, świeża żywność LIstOpAd 2013

♦ COLUMBIA ♦ 6


Hank Gollon przy jesiennych wykopkach ziemniaków. Płody rolne uprawiane przez radę 2171 przekazywane są miejscowym magazynom żywności i pomagają wykarmić setki ludzi. zawsze należy do rzadkości. miesięcznie przychodziło 700 osób, ale ciągle znacznie więcej Pracy też jest niewiele w hrabstwie tillamook. Region nie niż przed recesją. podniósł się po spadku produkcji w przemyśle drzewnym. Kujak, ewangeliczka, mówi, że mężczyźni tacy jak Rycerze Wielu ludzi pracuje więc w nisko płatnych zawodach w tury- wcielają w życie ideę ekumenizmu i jednoczą całą wspólnotę. styce, restauracjach i hotelach. Bank Żywności Oregon odno„Mam wrażenie, że są bohaterami,” dodaje Suzanne Weber, towuje, że wielu odbiorców którzy mają nawet po dwa czy trzy burmistrz miasta tillamook i członek parafii Sacred Heart. płatne zajęcia, nadal kwalifikuje się do pomocy. „Dają nam swój czas i wysiłek i naprawdę żyją zgodnie z biblijPrócz tego, że żywność mile jest przez nym sensem przykazania Jezusa aby poCarlson-Swanson widziana, to docenia magać braciom”. ona też fakt, że poznała Rycerzy o których mówi tak: „całkiem porządni fauPRAWIAJĄC PłODNĄ ZIEMIĘ ceci”. uważa też, że ich braterstwo i Jak wielu innych ludzi, Rycerze wystaIE tyLKO tO JESt zapał są inspirujące. wiają też czeki na cele dobroczynne. Ale NIESAMOWItE , ŻE MAMy „Kiedy przyjeżdżamy do nich, wici dobrzy Samarytanie pomagają podzimy szczere uśmiechy. Są podekscytotrzebującym pracując w skwarze słońca. ŚWIEŻE WARZyWA , ALE wani gdy chcą pokazać nam co uginają się wśród grządek, kopią ręczprzynieśli z pola,” mówi. „Nawet nas nymi narzędziami w ziemi. Wypełniają DZIEJE SIĘ tO W CZASIE poganiają żebyśmy szybko to zabrali do wiadra ziemniakami. Chodzą po polu ludzi, żeby znów mogli odebrać kukurydzy zbierając dojrzałe kolby. Po gDy DOStAWy ŻyWNOŚCI skrzynki i znów je napełnić”. pierwszym mrozie, skubią squash. SĄ NIEZWyKLE SKĄPE”. A świeże produkty wyprodukowane „Jest tak wielu ludzi potrzebujących przez Rycerzy zostają wykorzystane napożywienia,” mówi Bob Durrer, emerytychmiast. towany rolnik mlecznej farmy i Rycerz „Wszystko dobrze idzie,” mówi Ellen z 54 letnim stażem, gdy wykopuje Kujak, prowadząca magazyn w chrześcijańskim centrum (til- ogromne jak piłki, czerwone ziemniaki. „Robisz coś dla innych lamook Christian Center). „Ludzie naprawdę tego potrzebują. ludzi. to jest główna motywacja”. Widzę jak pakują żywność do toreb i jak bardzo są wdzięczni. Hank gollon, mocno zbudowany, emerytowany robotnik A i ja sama bardzo dobrze się z tym czuję, że wydaję im świeżą tartaku z niewielkim wysiłkiem niesie z pola wiadro ziemniai zdrową żywność”. Jeden czy dwa magazyny w małym mieście ków. „ta praca jest naprawdę wynagradzająca,” mówi. gollon karmi około 400 osób co miesiąc. Mniej niż w 2008 roku gdy jest Rycerzem od ponad czterdziestu lat. „Myślę, że jeśli jesteś

„N

7 ♦ COLUMBIA ♦

LIstOpAd 2013


Rycerzem, to stajesz się lepszym Katolikiem”. „Ja lubię tę pracę, a ludziom też trzeba dobrej żywności,” mówi Bob Willhite, były pracownik miejski. Sprowadził na parcelę mały traktor, aby przygotować glebę i przewieźć tysiące funtów ziemniaków, kapusty i kukurydzy. „trochę to także po to, żeby ludzie wiedzieli iż Rycerze są częścią wspólnoty i że chcemy im pomagać,” mówi Willhite. „Dobrze się z tym czujesz. Coś osiągasz. Nie siedzisz i nie gapisz się na mecze piłkarskie”. Ci Rycerze – ogrodnicy, sami nigdy nie cierpieli głodu ale całe życie ciężko pracowali. gdy pytasz ich aby wyjaśnili skąd ta hojność, mężczyźni podkreślają, że taka praca jest po prostu tym co wykonuje Katolik i Rycerz. Ludzie czynu a nie teologowie, są powściągliwi w mówieniu o swej motywacji. tom Weber mąż Pani burmistrz, i były szef strażaków, a także od 1993 roku Rycerz, tak mówi wykopując z ziemi twarde, czerwone ziemniaki: „Stąd mogą wracać spocony ale wiem, że robiłem coś dla innych ludzi i dla Kościoła”. ten projekt, dodaje potem, „oznacza braterstwo, sens odpowiedzialności, miejsce gdzie trzeba iść”. tak jak te rośliny, Weber ma tu też głębokie korzenie. Pole znajduje się tuż obok rzeki tillamook, gdzie znajduje się farma na której dorastał jego ojciec. Chociaż mężczyźni martwią się, że agent nieruchomości może pewnego dnia sprzedać parcelę, to już słyszeli od parafian, że są tacy którzy mogą zaoferować pole aby projekt mógł być kontynuowany. gdy Rycerze wybiegają w przyszłość myśląc o przyszłorocznych rekordowych plonach, przygotowują także pole do działania dla nowych rekrutów. „Szukamy trochę młodszych, którym nie przeszkadza, że pobrudzą sobie ręce jak tu z nami będą,” mówi z uśmiechem Weber. „tak jest,” zgadza się Durrer wycierając pot z czoła. „Przydały by się nam silne, młode plecy”.♦ ED LANgLOIS pisze dla Catholic Sentinel, gazety Archidiecezji Portland, Ore.

Zgodnie ze wskazówkami zegara od lewej: Członkowie rady podczas pracy przy zbiorach w ogrodzie. • Rycerz prowadzi traktor ciągnący przyczepkę z ziemniakami. • Melissa Carlson-Swanson z Banku Żywności w Oregon odbiera jedną z wielu główek kapusty które zasilą wspólnotowe magazyny żywności. LIstOpAd 2013

♦ COLUMBIA ♦ 8


Jasny Testament Wiary Encyklika Lumen Fidei podkreśla w jaki sposób dar wiary pozwala nam zrozumieć najgłębsze znaczenie prawdy

P

ierwsza encyklika papieża Franciszka, Lumen Fidei (Światło wiary) została ogłoszona w dniu 5 lipca 2013, zaledwie po czterech miesiącach Jego pontyfikatu. „Można powiedzieć, że jest napisana na cztery ręce” powiedział papież: „rozpoczął ją papież Benedykt i przekazał mnie”. Dziewięćdziesięciostronicowy dokument zajmuje się darem wiary i jest dopełnieniem papieskiej trylogii na temat trzech cnót teologicznych. Następuje za encykliką Benedykta Deus Caritas Est (2005) na temat miłości oraz Spe Salvi (2007) na temat nadziei. „Dzięki darowi sukcesji apostolskiej, światło wiary jest przejmowane od jednego papieża do drugiego tak jak pałeczka podczas sztafety,” zauważył kardynał Marc Ouellet, prefekt Kongregacji ds. Biskupów, prezentujący ten dokument prasie. 9 ♦ COLUMBIA ♦

LIstOpAd 2013

Publikacja tej encykliki była jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń Roku Wiary który rozpoczął się w październiku 2012 i trwać będzie do tegorocznego święta Chrystusa Króla w dniu 24 listopada. Kolejne strony Columbii prezentują fragmenty z kluczowych rozdziałów pierwszej encykliki napisanej po raz pierwszy w dziejach przez dwóch żyjących papieży. DAR WIARy: WIELKIE ŚWIAtłO Światło wiary: tym wyrażeniem tradycja Kościoła nazwała wielki dar przyniesiony przez Jezusa. … Kto wierzy, widzi; widzi dzięki światłu oświecającemu cały przebieg drogi, ponieważ przychodzi ono do nas od zmartwychwstałego Chrystusa, niezachodzącej

PAINTING: Scala/Art Resource, NY

Zespół Columbii


Powyżej: Emerytowany Papież Benedykt XVI witający Papieża Franciszka w swej nowej rezydencji papieskiej w Ogrodach Watykańskich, w dniu 2 maja. • Po lewej: Powołanie świętego Mateusza (1599-1600), Michelangelo Caravaggio, Rzym, Włochy.

CNS photo/L’Osservatore Romano via Reuters

oświecają krótką chwilę, ale są niezdolne do otwarcia drogi. gdy brakuje światła, wszystko staje się niejasne, nie można odróżnić dobra od zła, drogi pro-wadzącej do celu od drogi, na której błądzimy bez kierunku. Dlatego pilne staje się odzyskanie światła, które jest właściwą cechą wiary, bo kiedy gaśnie jej płomień, wszystkie inne światła tracą w końcu swój blask. Światło wiary ma bowiem szczególny charakter, ponieważ jest zdolne oświetlić całe życie człowieka. Żeby zaś światło było tak potężne, nie może pochodzić od nas samych, musi pochodzić z bardziej pierwotnego źródła, musi ostatecznie pochodzić od Boga.

nigdy gwiazdy porannej. Jednakże kiedy mówimy o tym świetle wiary, możemy spotkać się z zastrzeżeniem ze strony współczesnych nam ludzi. W nowożytnej epoce uznano, że takie światło mogło wystarczyć starożytnym społeczeństwom, ale nie jest potrzebne w nowych czasach, kiedy człowiek stał się dojrzały, szczyci się swoim rozumem, pragnie w nowy sposób badać przyszłość. W tym procesie wiara została w końcu skojarzona z ciemnością. … Stopniowo dostrzegano jednak, że światło autonomicznego rozumu nie po-trafi wystarczająco rozjaśnić przyszłości; w końcu kryje się ona w mroku i pozostawia człowieka z lękiem przed nieznanym. I tak człowiek zrezy-gnował z poszukiwania wielkiego światła, by za-dowolić się małymi światełkami, które

Bóg JESt WIERNy Człowiek wierny otrzymuje siłę, powierzając się w ręce Boga wiernego. … Bóg proszący Abrahama, by całkowicie Mu się powierzył, objawia się jako źródło, od którego pochodzi wszelkie życie. W ten sposób wiara wiąże się z Bożym ojcostwem, z którego powstaje stworzenie: Bóg wzywający Abrahama jest Bogiem Stwórcą, tym, który « powołuje do istnienia to, co nie istnieje » (Rz 4, 17), tym, który « wybrał nas przed założeniem świata, [...] przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów » (Ef 1, 4-5). BAłWOCHWALStWO: PRZECIWIEŃStWO WIARy Historia Izraela ukazuje nam również pokusę niewiary, której lud wielokrotnie ulegał. Przeciwieństwo wiary jawi się tutaj jako bałwo-chwalstwo. … Zamiast wierzyć w Boga, człowiek woli czcić bożka, którego oblicze można utrwalić i którego pochodzenie jest znane, bo został przez nas uczyniony. W przypadku bożka nie ma nie-bezpieczeństwa ewentualnego powołania, które wymagałoby wyrzeczenia się własnego poczucia bezpieczeństwa, ponieważ bożki « mają usta, ale nie mówią » (Ps 115, 5). Rozumiemy więc, że bożek jest pretekstem do tego, by postawić samych siebie w centrum rzeczywistości, adorując dzieło własnych rąk. … LIstOpAd 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 10


Po lewej: Papież Franciszek modlący się przed obrazem Maryi Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) w bazylice Św. Marii Większej w Rzymie, w dniu 20 lipca. • Po przeciwnej stronie: Madonna Hostii (1866), Jean-Auguste-Dominique Ingres, Bayonne, Francja.

łaby prawdziwie potężna, prawdziwie rzeczywista, a zatem nie byłaby nawet prawdziwą miłością, zdolną zapewnić to szczęście, które obiecuje. Wówczas byłoby całkowicie obojętne, czy się w Niego wierzy, czy nie wierzy. Natomiast chrześcijanie wyznają konkretną i potężną miłość Boga, który naprawdę działa w historii i decyduje o jej ostatecznym przeznaczeniu. tę miłość można spotkać, ona objawiła się w pełni w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa.

WIARA I PRAWDA Nasza kultura straciła zdolność dostrzegania konkretnej obecności Boga, Jego działania w świecie. uważamy, że Bóg znajduje się w zaświatach, na innym poziomie rzeczywistości, oddzielony od naszych konkretnych relacji. gdyby jednak tak było, gdyby Bóg nie był zdolnym do działania w świecie, Jego miłość nie by11 ♦ C O L U M B I A ♦

LIstOpAd 2013

PRAWDA MIłOŚCI Widzimy więc, w jakim sensie miłość potrzebuje prawdy. Jedynie kiedy jest oparta na prawdzie, miłość może przetrwać w czasie, przezwyciężyć ulotność chwili i pozostać mocna, by wspierać wspólną drogę. Jeśli miłość nie ma odniesienia do prawdy, podlega zmienności uczuć i nie wytrzymuje próby czasu. Światło miłości, właściwe wierze, może rozjaśnić pytania o prawdę, zadawane przez nasze czasy. Dzisiaj prawda sprowadzana jest często do subiektywnej autentyczności człowieka, od-

CNS photo/L’Osservatore Romano

Dlatego bałwochwalstwo jest zawsze politeizmem, poruszaniem się bez celu od jednego pana do drugiego. Bałwochwalstwo nie wskazuje jednej drogi, lecz wiele szlaków, które nie prowadzą do wyraźnego celu, a raczej tworzą labirynt. Kto nie chce zawierzyć się Bogu, zmuszony jest słuchać głosów wielu bożków, wołających do niego: « Zdaj się na mnie! » Wiara, ponieważ związana jest z nawróceniem, jest przeciwieństwem bałwochwalstwa; jest odsuwaniem się od bożków, by powrócić do Boga żywego dzięki osobistemu spotkaniu.

KRyZyS PRAWDy: WIELKI BRAK PAMIĘCI Przypominanie o więzi wiary z prawdą jest dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebne, właśnie z powodu kryzysu prawdy, jaki przeżywamy. We współczesnej kulturze często występuje tendencja do przyjmowania za jedyną prawdę tę związaną z techniką: prawdziwe jest to, co człowiek potrafi zbudować i zmierzyć dzięki swojej wiedzy; jest to prawdziwe, bo funkcjonuje, a tym samym czyni życie wygodniejszym i łatwiejszym. … Z podejrzliwością patrzy się na wielką prawdę, na prawdę wyjaśniającą całość życia indywidualnego i społecznego. … Pozostaje zatem jedynie relatywizm, w którym nie interesuje już pytanie o prawdę wszystkiego, będące w gruncie rzeczy także pytaniem o Boga. W tej perspektywie jest logiczne, że chce się usunąć powiązanie religii z prawdą, ponieważ związek ten byłby u korzenia fanatyzmu, dążącego do zniszczenia człowieka nie podzielającego wiary. W tym kontekście możemy mówić o wielkim braku pamięci współczesnego świata. Pytanie o prawdę jest bowiem kwestią pamięci, głębokiej pamięci, ponieważ odnosi się do czegoś, co nas poprzedza, i w ten sposób może potrafić nas zjednoczyć ponad naszym małym i ograniczonym « ja ». Jest to pytanie o początek wszystkiego, w świetle którego można dostrzec cel, a tym samym także sens wspólnej drogi.


nosi się do indywidualnego życia. Wspólna prawda budzi w nas lęk, ponieważ utożsamiamy ją z bezwzględnymi nakazami systemów totalitarnych. Jeśli jednak prawda jest prawdą miłości, jeśli jest prawdą otwierającą się w osobowym spotkaniu z Innym i z innymi, zostaje wyzwolona z zamknięcia jednostki i może stanowić część dobra wspólnego. POKORA I ZDuMIENIE Wierzący nie jest arogancki; przeciwnie, prawda daje mu pokorę, bo wie on, że to nie my ją posiadamy, ale to ona nas bierze w posiadanie. Nie powodując bynajmniej usztywnienia postaw, pewność wiary nakazuje nam wyruszyć w drogę i umożliwia dawanie świadectwa i dialog ze wszystkimi…. tym samym wiara wywiera dobroczynny wpływ na spojrzenie nauki: zaprasza ona uczonego, by pozostał otwarty na rzeczywistość z całym jej niewyczerpanym bogactwem. Wiara pobudza zmysł krytyczny, ponieważ nie pozwala, by badania zadowalały się swymi formułami, i pomaga im zrozumieć, że natura jest zawsze większa. Za-chęcając do zdumienia wobec tajemnicy stworzenia, wiara poszerza horyzonty rozumu, by lepiej oświecić świat odsłaniający się przed badaniami naukowymi.

Scala/Art Resource, NY

DROgA WIARy Ze względu na to, że wiara jest podobna do drogi, dotyczy ona również życia ludzi, którzy chociaż nie wierzą, pragną wierzyć i nie przestają szukać. W takiej mierze, w jakiej się otwierają szczerym sercem na miłość i wyruszają w drogę z tym światłem, które potrafią dostrzec, już żyją – nie wiedząc o tym – na drodze ku wierze. Starają się działać tak, jakby Bóg istniał, niekiedy dlatego, że jest On ważny, by znaleźć trwałe odniesienia w życiu wspólnym lub są spragnieni światła pośród mroków, albo również dlatego, że dostrzegając, jak wielkie i piękne jest życie, intuicyjnie wyczuwają, że obecność Boga uczyniłaby je jeszcze większym. (35) WIARA I KOMuNIA Osoba żyje zawsze w relacji. Pochodzi od innych, należy do innych, jej życie staje się większe w spotkaniu z innymi. Również poznanie siebie, sama świadomość siebie ma charakter relacyjny i jest po-wiązana z innymi, którzy nas poprzedzili. Poznanie samych siebie możliwe jest tylko wtedy, gdy mamy dostęp do większej pamięci. Dzieje się tak również z wiarą, doprowadzającą do pełni ludzki sposób pojmowania. Przeszłość wiary, dzieło miłości Jezusa, które zrodziło w świecie nowe życie, dociera do nas w pamięci innych, świadków, jest zachowane i żywe w tym jedynym podmiocie pamięci, jakim jest Kościół. Nie można wierzyć samotnie. Wiara nie jest tylko indywidualnym wyborem dokonującym się we wnętrzu wierzącego, nie jest

odizolowaną relacją między « ja » wiernego i « ty » Boga, między autonomicznym podmiotem i Bogiem. Ze swej natury otwiera się ona na « my », wydarza się zawsze we wspólnocie Kościoła. SAKRAMENty I PRZEKAZ WIARy Jak każda rodzina, Kościół przekazuje swoim dzieciom to, co przechowuje w swojej pamięci. … Do przekazywania takiej pełni istnieje specjalny środek, obejmujący całą osobę, ciało i ducha, wnętrze oraz relacje. tym środkiem są sakramenty, sprawowane w liturgii Kościoła. W nich przekazywana jest pamięć wcielona, związana z miejscami i okresami życia, zespolona ze wszystkimi zmysłami; osoba jest w nich włączona, jako członek żywego podmiotu, w tkankę relacji wspólnotowych. Przekaz wiary dokonuje się najpierw przez chrzest. … Zostaje przeniesiony do nowego otoczenia, umieszczony w nowym środowisku, nowym sposobie wspólnego działania, w Kościele. … Nikt sam nie udziela sobie chrztu, podobnie jak nikt sam nie rodzi się do życia. Zostaliśmy ochrzczeni…. Sakramentalna natura wiary ma swój naj-wyższy wyraz w Eucharystii. Jest ona cennym pokarmem dla wiary, spotkaniem z Chrystusem, obecnym w sposób realny przez najwyższy akt miłości, dar samego siebie, rodzący życie. WIARA I DOBRO WSPóLNE Wiara nie oddala od świata i nie jest czymś oderwanym od konkretnego zaangażowania współczesnych ludzi. … tak, wiara jest dobrem dla wszystkich, jest dobrem wspólnym, jej światło nie oświeca tylko wnętrza Kościoła i nie służy jedynie budowaniu wiecznego miasta w zaświatach. Pomaga nam ona budować nasze społeczności, tak by zmierzały ku przyszłości dającej nadzieję. Pierwszym środowiskiem, w którym wiara oświeca miasto ludzi, jest rodzina. Mam na myśli zwłaszcza trwały związek mężczyzny i kobiety w małżeństwie. … W rodzinie wiara towarzyszy wszystkim okresom życia, poczynając od dzieciństwa: dzieci uczą się pokładać ufność w miłości swoich ro-dziców. Dlatego jest ważne, aby rodzice dbali o wspólne praktykowanie wiary w rodzinie, towa-rzyszyli dojrzewaniu wiary dzieci. Zwłaszcza mło-dzież przeżywająca tak skomplikowany, bogaty i ważny dla wiary okres życia, musi czuć bliskość i troskę rodziny oraz wspólnoty kościelnej na swej drodze dojrzewania w wierze. WIARA I gODNOŚĆ CZłOWIEKA W centrum wiary biblijnej jest miłość Boga, Jego konkretna troska o każdą osobę, Jego plan zbawienia, który obejmuje całą ludzkość i całe stworzenie, a który osiąga szczyt we Wcieleniu, Śmierci i Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Kiedy ta rzeczywistość jest zaciemniana, brakuje wówczas kryterium pozwalaLIstOpAd 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 12


jącego wyróżnić to, co czyni życie człowieka cennym i niepowtarzalnym. traci on swoje miejsce we wszechświecie, gubi się w naturze, rezygnując z własnej odpowiedzialności moralnej, albo rości sobie prawo do bycia absolutnym władcą, przypisując sobie władzę manipulacji bez ograniczeń…. Wiara potwierdza również możliwość przebaczenia, które jakże często wymaga czasu, wysiłku, cierpliwości i zaangażowania; przebaczenie jest możliwe, jeśli odkrywamy, że dobro jest zawsze bardziej pierwotne i silniejsze niż zło, że słowo, którym Bóg potwierdza nasze życie, jest głębsze niż wszelkie nasze formy negacji. POCIESZAJĄCA SIłA W CIERPIENIu Chrześcijanin wie, że nie da się wyeliminować cierpienia, ale może ono nabrać sensu, może stać się aktem miłości, powierzeniem się w ręce Boga, który nas nie opuszcza, i tym samym być etapem wzrostu wiary i miłości. Kontemplując zjednoczenie Chrystusa z Ojcem, również w chwili największego cierpienia na krzyżu (por. Mk 15, 34), chrześcijanin uczy się uczestniczenia w spojrzeniu samego Jezusa…. Światło wiary nie powoduje, że zapomi-namy o cierpieniach świata. Dla iluż ludzi wiary cierpiący stali się pośrednikami światła! Dla św. Franciszka z Asyżu trędowaty, a dla bł. Matki teresy z Kalkuty jej ubodzy. Zrozumieli tajemnicę, która jest w nich. Zbliżając się do nich, z pewnością nie uwol13 ♦ C O L U M B I A ♦

LIstOpAd 2013

nili ich od wszystkich cierpień, ani nie mogli wytłumaczyć każdego zła. Wiara nie jest światłem rozpraszającym wszystkie nasze ciemności, ale lampą, która w nocy prowadzi nasze kroki, a to wystarcza, by iść. Cierpiącemu człowiekowi Bóg nie daje wyjaśniającej wszystko argumentacji, ale swoją odpowiedź ofiaruje w formie obecności, która towarzyszy historii dobra, łączącej się z każdą historią cierpienia, by rozjaśnił ją promień światła. W Chrystusie Bóg zechciał podzielić z nami tę drogę i ofiarować nam swoje spojrzenie, byśmy zobaczyli na niej światło. Chrystus jest tym, który zniósł ból, i dlatego « nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala » (Hbr 12, 2). MARIA: WZóR NASZEJ WIARy Matka Pana jest doskonałą ikoną wiary, jak powie św. Elżbieta: « Błogosławiona (jest), która uwierzyła » (łk 1, 45). … gdy nadeszła pełnia czasu, Słowo Boże zwróciło się do Maryi, a Ona przyjęła Je całym swoim jestestwem, w swoim sercu, aby w Niej stało się ciałem i narodziło się jako światłość dla ludzi. … Wiara Matki Jezusa była bowiem owocna, a kiedy nasze życie duchowe przynosi owoce, napełnia nas radość, będąca najbardziej wyraźnym znakiem wielkości wiary.♦ Fragmenty Lumen Fidei © copyright Libreria Editrice Vaticana. Wykorzystane za pozwoleniem.

PAINTING: Scala/Art Resource, NY — POPE FRANCIS: CNS photo/L’Osservatore Romano

Powyżej: Papież Franciszek całujący niepełnosprawnego człowieka którego zauważył w tłumie. Gdy przejeżdżał przez Plac Św. Piotra na mszę inauguracyjną w dniu 19 marca, zatrzymał przed nim papamobil • Po lewej: ukrzyżowanie ze Świętym Franciszkiem, anonim, 13 wiek, Arezzo, Włochy.


D O B RY O J C I E C

Wiara w rodzinie Rok Wiary dał nam wskazówki na dalszą drogę tom Hoopes

Photo by Tom Serafin

O

głaszając Rok Wiary papież Benedykt XVI zachował się jak wymagający ojciec: Postanowił przygotować na zmiany w świecie wskazując, że mamy się skupić na niezmiennym. Wymowne są daty, zawierające ten rok w klamrę. Rok Wiary rozpoczęliśmy 11 października 2012 roku w 50. rocznicę otwarcia obrad II soboru watykańskiego, który zapoczątkował zmiany. A zamknie się 24 listopada w uroczystość Chrystusa Króla, którego powszechnego panowaniu poddane będą wszystkie sprawy. Inicjując Rok Wiary papież Benedykt powiedział: „trzeba zintensyfikować refleksję na temat wiary (...) zwłaszcza w okresie głębokich przemian jakie ludzkość przeżywa obecnie” (Porta Fidei, 8) Wkrótce potem Benedykt sam stał się przedmiotem zmian, gdy zrzekł się papieskiej mitry, co zaowocowało wyborem papieża Franciszka. Rok Wiary był więc rokiem dwu papieży, którzy obdarzyli nas encykliką Lumen Fidei (Światło wiary), naszkicowaną przez papieża Benedykta i ukończoną przez papieża Franciszka. uczy nas ona, że „Wiara nie jest światłem rozpraszającym wszystkie nasze ciemności, ale lampą, która w nocy prowadzi nasze kroki, a to wystarcza, by iść”. Potrzebowaliśmy tej lampy, gdy papież emeryt wsiadał do helikoptera i gdy brama Castel gandolfo opustoszała ze straży watykańskiej, gdy w Wielki Post z niepokojem oczekiwaliśmy nowego papieża. Ale światło wiary prowadzi każdego papieża jako następcę świętego Piotra, a Kościół nie przestaje być chrystocentryczny. W uSA archidiecezja Kansas City podjęła w Roku Wiary program „Love It, Learn It, Live It”, zachęcający do trwania w modlitwie, wczytywania się w Biblię i dawania świadectwa. Były wykłady z historii papiestwa i zagadnienia nieomylności. Rozmowy o prawdziwej obecności Chrystusa w Eucharystii jako źródle i zwieńczeniu liturgii. Były wspólne modlitwy, do których zawezwał papież Benedykt prosząc

nas o umiłowanie różańca. Obierając Maryję Pannę za wzór łatwiej nam dawać świadectwo swej wierze w parafii, rodzinie, pracy, szkole i sąsiedztwie, przeżywając świadomie swą wiarę i zachęcając do tego innych. A jednak im bardziej świadomie przeżywamy wiarę, tym bardziej jest ona tajemnicą, która przywołuje, by wśród ciemności podążać za Jezusem. W Lumen Fidei czytamy: „Bóg nie daje wyjaśniającej wszystko argumentacji, ale swoją odpowiedź ofiaruje w formie obecności, która towarzyszy historii dobra, łączącej się z każdą historią cierpienia, by rozjaśnił ją promień światła”. Wraz z moją rodziną odczuliśmy tę obecność podczas ostatnich wakacji w wieczór 4 lipca. Wspinaliśmy się autostradą w góry Skaliste oglądając wystrzeliwane nad każdym miasteczkiem fajerwerki z okazji święta narodowego uSA. Myślałem o ostatnich zmianach politycznych: zajadłej kampanii wyborczej, strzelaninach w szkołach, obaleniu przez Sąd Najwyższy ustawy o obronie małżeństwa, penetrację naszych kieszeni i sumień przez rząd. Wróciłem myślami do rodziny, a było nas dziesięcioro podróżujących w furgonetce. Przeszliśmy różne choroby, tragedie i nagłe zmiany, i często parliśmy przez życie po omacku jak przez egipskie ciemności. Wyciągnąłem różaniec, uczyniłem znak krzyża, a głosy z tylnych siedzeń dołączyły do mnie. „tajemnice światła”, zarządziłem. gdy ziemia osuwa ci się spod nóg zawsze odwołać się do tej skały, na której budujemy to, co trwałe. to zadanie ojca. Mogą nadejść lata utrapień, ale ojciec może je przekuć w lata wiary, oddając je pod opiekę „Ojca światłości, który jest niezmienny i bez cienia niestałości” (Jak 1:17).♦ tOM HOOPES przebywa w College'u Benedyktynów w Atchison w Kansas, ale związany jest z Radą nr 10705 Michaela Mcgivneya w New Haven.

dALszyCh ArtykUłów I MAterIAłów źródłOwyCh dLA kAtOLIków I ICh rOdzIn szUkAj nA www. dOBryOjCIeC . Org .

LIstOpAd 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 14


Dzwony na ´ Wysokosci Pielgrzymi do Narodowego Sanktuarium w Waszyngtonie D.C. w Roku Wiary, obchodzą 50 rocznicę poświęcenia carrillonu Wieży Rycerzy Alton J. Pelowski 15 ♦ C O L U M B I A ♦

LIstOpAd 2013


W

niedzielę 8 września kilkutysięczna rzesza Rycerzy Kolumba uczestniczących w uroczystej pielgrzymce Roku Wiary przybyła do Bazyliki Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia w Waszyngtonie D.C. Rycerze i ich rodziny zapełnili Wielki górny Kościół Narodowego Sanktuarium Maryjnego i przygotowując się do modlitwy wysłuchali płynącej z Wieży Rycerzy muzyki 56 dzwonów carillonu. Pielgrzymi wraz z Najwyższym Rycerzem Carlem A. Andersonem, Najwyższym Kapłanem arcybiskupem Williamem E. Lori z Baltimore oraz liderami Rycerzy Kolumba i gośćmi w „Kościele Katolickim Ameryki” zebrali się by uczcić 50 rocznicę poświecenia carillonu Wieży Rycerzy i uczestniczyć w ponownym zawierzeniu zakonu Błogosławionej Maryi Dziewicy.

Wielki odlany w brązie dzwon carillonu Wieży Rycerzy zwołuje na modlitwę przybywających do Bazyliki Narodowej. LIstOpAd 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 16


17 ♦ C O L U M B I A ♦

LIstOpAd 2013

ścią” (26), Wieża reprezentuje także działania charytatywne Rycerzy którzy „niosą świadectwo prawdy Bożej miłości”. Co więcej, tak jak wiara obejmuje słuchanie i widzenie (patrz 29), Wieża Rycerzy „prowadzi nasz wzrok i unosi naszego ducha” a „dzwony pozwalają usłyszeć Słowo Boże”. W końcu też, „strukturalna jedność i integracja” wieży przywołuje jedność i „komunię Kościoła” a także wszystkie „związane ze sobą elementy” wiary (patrz. 38, 46). Po Mszy Świętej arcybiskup Lacroix poprowadził modlitwę i medytację zebranych przed Najświętszym Sakramentem. Następnie Delegaci Stanowi ze Wschodniego Wybrzeża poprowadzili dziesiątki Chwalebnych tajemnic Różańca. W swych rozważaniach po Mszy Świętej Najwyższy Rycerz Anderson przywołał słowa arcybiskupa Lori. „tak jak dzwony carillonu Wieży Rycerzy rozbrzmiewają piękną muzyką w całej stolicy narodu i przypominają wszystkim słuchającym o tej świątyni Boga, tak i nasze życie jako Katolików i jako Rycerzy Kolumba musi dotrzeć do innych i ubogacić ich, przypominając o obecności Naszego Pana wśród nas”, mówił Anderson. Najwyższy Rycerz powiedział także o znaczeniu Maryi, noszącej tytuł Niepokalanego Poczęcia. Pod tym wezwaniem znalazło się nie tylko Narodowe Sanktuarium ale także i rodzina parafia czcigodnego Michaela Mcgivney’a , założyciela Rycerzy Kolumba. „Nasz Pan patrzy na Maryję, miłuje Ją i zbawia zanim jeszcze otrzymała wolną wolę; zanim zaczęła mówić; zanim mogła oddychać, zanim jej rodzice zdali sobie sprawę z jej obecności,” powiedział Anderson. „tak więc Maryja, Niepokalane Poczęcie jest

Photos by John Whitman, Matthew Barrick, Tom Serafin

gwardia honorowa złożona z około pięciuset Rycerzy Czwartego Stopnia poprowadziła procesję wiernych na uroczystość Mszy Świętej której przewodniczył arcybiskup Lori a koncelebrował ją wśród innych arcybiskup gérald Cyprien Lacroix z Québec, prymas Kanady. uroczystość rozpoczęła się bezpośrednio po Mszy Świętej. Obejmowała czuwanie przed Przenajświętszym Sakramentem, medytację Maryjną prowadzoną przez arcybiskupa Lacroix, modlitwę różańcową, refleksje Najwyższego Rycerza i akt ponownego zawierzenia poprowadzony przez Najwyższego Kapłana i Najwyższego Rycerza. Podczas homilii, arcybiskup Lori odnotował istotę słów Jezusa w czytaniu Ewangelii które jakby były „dosłownie napisane na tę właśnie okazję”. „Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie”? (łk 14:28). Najwyższy Kapłan mówił też, iż licząca 329 stóp wysokości Wieża Rycerzy, powstała i ukończona w 1957 dzięki milionowemu grantowi Zakonu, ma znaczenie symboliczne: „Sądzę, że Wieża Rycerzy powinna być postrzegana jako wieża wiary, która wzrasta wśród nas jako znak i symbol wiary Kościoła”. Cytując pierwsza encyklikę Lumen Fidei (Światło Wiary) papieża Franciszka, arcybiskup Lori wymienił rozliczne sposoby dzięki którym Wieża Rycerzy jest „właściwym symbolem wiary którą wyznajemy”. Przede wszystkim jest zbudowana na mocnych fundamentach, tak jak i chrześcijanie powołani są do budowania swej wiary na niewzruszonym fundamencie prawdy (patrz LF, 23). Podczas gdy „Wiara poznaje w miarę jak jest związana z miło-


Po lewej: Gwardia honorowa złożona z około 500 Rycerzy Czwartego Stopnia po Mszy Świętej. • Pielgrzymi wypełniają Wielki Górny Kościół bazyliki. • Najwyższy Kapłan William E. Lori z Baltimore podczas Podniesienia • Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson wygłasza refleksje po Mszy Świętej.

wzorem godności człowieka. Obdarzając Maryję niezwykłą łaską, gdy jeszcze była w łonie swej matki, Bóg przypomina nam, że nasza godność jest darem Stwórcy którym każdego z nas obdarza”. Najwyższy Rycerz wspomniał też, że dwuletni Program Maryjny Zakonu poświęcony Niepokalanemu Poczęciu został zainaugurowany w dniu 7 sierpnia na 131 Najwyższej Konwencji w San Antonio. Wizerunkiem wykorzystywanym przez program jest obraz Matki Bożej znajdujący się nad głównym ołtarzem Bazyliki Katedralnej Notre-Dame de Québec, będącej siedzibą prymasa Kanady. Podczas pielgrzymki, dużą reprodukcję obrazu wystawiono na stopniach Sanktuarium Narodowego. Przed błogosławieństwem kończącym uroczystość, arcybiskup Lori, uroczystym aktem ponownie powierzył Rycerzy Kolumba opiece Maryi. W zawierzeniu czytamy „O Matko rodzaju ludzkiego, Matko Ameryki i Matko Rycerzy Kolumba, z ufnością powierzamy tobie nas samych i nasze rodziny….Wyproś nam mocną wiarę i łaskę wiecznego zbawienia. Módl się, abyśmy mogli całkowicie oddać się twemu Synowi. Modlimy się, aby poprzez twoją matczyną troskę nasz Zakon i nasze serca, na nowo zawierzone i całkowicie oddane Bogu, stały się specjalnym darem dla tego który jest Ojcem Synem i Duchem Świętym”. Zaraz po słowach znanej już w pierwszych wiekach modlitwy dedykowanej Maryi, Sub Tuum Præsidium, którą poprowadził Najwyższy Rycerz Anderson, zabrzmiał największy dzwon. Dzwon (burdon), dzwonnicy o 56 dzwonach znany jest jako Dzwon Maryi. Na ważącym 7200 funtów Dzwonie Maryi wygrawerowano fleurs-de-lis, emblemat zakonu, oraz inskrypcję;

„MARIA tO MOJE IMIĘ/ MARIA tO MOJE BRZMIENIE/ uMIłOWANA MAtKA/KRóLOWA NIEBA I ZIEMI/ KRóLOWA uMIłOWANEgO KRAJu/ ZA RyCERZy WIERNyCH BOgu I OJCZyŹNIE/ I ZA WSZyStKICH KtóRZy uSłySZĄ MóJ głOS/ ŚPIEWAM NA CHWAłĘ BOgu”. Na koniec arcybiskup Lacroix zaprosił wszystkich do swojej ojczystej diecezji Quebec na pielgrzymkę w roku 2014. W tym roku przypada bowiem 350 rocznica zabytkowej parafii Notre Dame de Quebec, matki wszystkich kościołów Kanady i Stanów Zjednoczonych. Wśród gości specjalnych i dygnitarzy uczestniczących w pielgrzymce znalazł się też kardynał William Baum. Jego poprzednik Patrick O’Boyle, przewodniczył uroczystościom podczas inauguracji Dzwonnicy Wieży Rycerzy jakie miały miejsce w dniu 8 września 1963 roku, w święto urodzin Błogosławionej Maryi Dziewicy. Podczas tamtej uroczystości kardynał O’Boyle powiedział. „W imieniu wszystkich biskupów Stanów Zjednoczonych chciałbym wyrazić wdzięczność Rycerzom Kolumba za ten wspaniały dar. Jeszcze długo po tym, gdy nas już tu nie będzie, ta wieża i te dzwony będą oddawały cześć Bogu i Jego Matce”. I rzeczywiście, chociaż pielgrzymka Roku Wiary była specjalną okazją do modlitwy i uroczystości, dzwony dzwonnicy Wieży Rycerzy po wielokroć rozbrzmiewają, witając każdego dnia w Domu Maryi pielgrzymów przybywających z bliska i daleka.♦ ALtON J. PELOWSKI jest redaktorem Columbii.

LIstOpAd 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 18


NA FRONTACH ´ DOBROCZYNNOSCI Pan Rycerz Steve Leisure wraz z innymi wolontariuszami Rycerzy Kolumba dają przykładem oddania Zakonu w służbie weteranom Carla Jean Whitley

S

iódmego września, szalejące zwykle na tle footballu miasto tuscaloosa w stanie Alabama, zobaczyło jak na boisku zbierają się setki ludzi. Lecz tym razem nie jak zawsze w karmazynowych barwach uniwersytetu Alabama, a w czerwono-biało-błękitnych namiotach. gromadzących się na imprezę nazwaną „Piknik w Parku” odbywającą się na boisku centrum tuscaloosa Veterans Affairs Medical Center, weteranów i członków wspólnoty jako pierwszy witał Pan Rycerz Steve Leisure, Wolontariusz Roku 2012 Veterans Affair Voluntary Service (VAVS). Prowadzony przez amerykański Departament ds. Weteranów, program VAVS służy amerykańskim weteranom i ich rodzinom. Od początku współpracy podjętej w roku 2002, Rycerze Kolumba wykorzystując swój program „Służąc tym Którzy Służyli”, odgrywają czynną rolę w akcjach krajowych VA. Program „Służąc tym Którzy Służyli” jest sztandarowym programem Stopnia Patriotycznego Zakonu. „Dziękuję wam za waszą służbę” mówił z uśmiechem Leisure gdy starsi i młodsi weterani zatrzymywali się przy zastawionych przekąskami i napojami stołach Rycerzy Kolumba. Chociaż od dawna rozpoznawalni są z powodu swych ceremonialnych roli tak więc marszy w paradach i formalnej obecności na uroczystościach religijnych – Rycerze Czwartego Stopnia, stają się też znani jaki ci którzy niosą pomoc charytatywną weteranom. 1240 Rycerzy motywowanych wiarą i miłosierdziem służy obecnie charytatywnie w 136 z 153 centrów medycznych VA w całych Stanach Zjednoczonych. CZyNNA SłuŻBA „Piknik w Parku” jest jedną z wielu akcji jaką w tuscaloosa VA, pomaga współorganizować Leisure. Jednak podczas imprezy, nie dawał wcale poznać, że jego służbę doceniono na skalę krajową. Obejmuje ona też 6-10 godzin w centrum medycznym. „Byłem zaskoczony że dostaję nagrodę. Nie myślałem że to aż tak,” powiedział Leisure będący szefem programu kultury życia i 19 ♦ C O L U M B I A ♦

LIstOpAd 2013

Sekretarzem ds. Finansów w radzie tuscaloosa nr 4083. Wiernie działa też w Zgromadzeniu tuscaloosa. „Mam łzy w oczach. Jest tylu mężczyzn którzy pracują znacznie lepiej niż ja”. Problemy z kręgosłupem zdyskwalifikowały Leisure ze służby wojskowej, ale teraz uważa, że jego praca charytatywna to praktyczny sposób na patriotyzm. „Doszedłem do wniosku, że to dobry sposób aby dać coś tym którzy służą naszemu krajowi,” mówi. Chociaż Leisure zawsze chciał być wolontariuszem i w rzeczywistości pomagał starszym sąsiadom już od dziecka, nie bardzo wiedział jak się w to bardziej zaangażować. Rycerze dali mu taką okazję. Przez ostatnie lata, odkąd Zgromadzenie tuscaloosa zaczęło modlitwę różańcową i służbę eucharystyczną dla weteranów, był wolontariuszem w VA. to właśnie to, że Rycerze skupiają się na pracy charytatywnej spowodowało, że Leisure wstąpił do Zakonu w 1994 roku, dziesięć lat potem gdy został katolikiem. Opisuje Rycerzy jako „publiczne oblicze Kościoła Katolickiego” a swe członkostwo postrzega jako okazję by prowadzić swe życie w wierze. Pracując charytatywnie Leisure wiele razy uzyskał nadspodziewane wyniki, mówiła nam Stephanie Massey, kierowniczka programu dla weteranów z Iraku i Afganistanu w tuscaloosa VA. Spotkała Leisure trzy lata temu i co roku pracuje wraz z nim przy przygotowaniu „Pikniku w Parku”. „Jest zawsze taki chętny aby zrobić co tylko się da aby pomóc,” mówi Massey. „ łatwo się mówi „ hej, chce nakryć do stołu”. Przychodzą, robią co trzeba i odchodzą. Steve i Rycerze, naprawdę dają nam znacznie więcej”. Chociaż zachodnia Alabama nie jest bardzo katolicka, Rycerze Kolumba odpowiedzialni są za kilka programów oferowanych w tuscaloosa VA. Prócz wsparcia imprezy związanej z „powrotem do domu”, Rycerze dbają o cotygodniową Służbę Eucharystyczną i comiesięczną Mszę Świętą, rozdają różance, proponują dowiezienie na Mszę Świętą, odwiedzają pacjentów, zbierają kosmetyki, i uczestniczą w imprezach Dnia Weterana i Pamięci.


Photo by Randal Crow

Strona przeciwna: Pan Rycerz Steve Leisure odbiera nagrodę Zakonu Wolontariusz Roku 2012 VAVS. • Powyżej: Leisure w wesołym spotkaniu z weteranami i bratnimi Rycerzami Czwartego Stopnia (od lewej do prawej) Herman Weber, Steven Weems, Bob Bliven i Jim Steakem. NARODOWE tRENDy Nie tylko Leisure i jego bratni Rycerze z tuscaloosa oddani są by wspierać weteranów. taka służba jest naturalnym dopełnieniem charytatywnej misji Zakonu a w szczególności misji Czwartego Stopnia. „Rycerze Kolumba są wolontariuszami w miejscowych szpitalach VA już od dłuższego czasu,” mówi emerytowany pułkownik Charles J. gallina, odpowiadający w Zakonie za sprawy militarne i weteranów, przedstawiciel krajowy VAVS i łącznik Archidiecezji dla Służb Wojskowych uSA. taka relacja pozwala VAVS w scentralizowanej komunikacji z wolontariuszami Rycerzy Kolumba, jednocześnie ułatwiając udział w pracy charytatywnej chętnym Rycerzom. Prowadzony poprzez Czwarty Stopień, program otwarty jest dla wszystkich Rycerzy w całym Zakonie. W podobny sposób wszyscy wolontariusze mają liczne możliwości pracy dzięki krajowemu systemowi VA. Była dyrektor VAVS, Laura Balun, która po 32 latach pracy dla VA przeszła w lipcu na emeryturę, powiedziała, że gdy była szefem w Waszyngtonie, miała 108 różnych zleceń dla wolontariuszy. „Wolontariusze nie byli tam po to aby zajmować stanowiska pracy osób już zatrudnionych, ale po to by wesprzeć pracowników” powiedziała. „Wnieśli swój bardzo osobisty stosunek”. Zaangażowanie Rycerzy okazuje się szczególnie istotne ponieważ, wedle Balun, w ostatnich latach inne organizacje dostarczają VAVS mniej wolontariuszy. Dla kontrastu, w ostatniej dekadzie wzrosło zaangażowanie Rycerzy Kolumba. W roku 2012, Rycerze przepracowali charytatywnie ponad sto

tysięcy godzin. Rycerze stworzyli także oddzielne programy w centrach medycznych, a między innymi inicjatywy religijne, rehabilitację zawodową, programy związane ze sztuką i rzemiosłem, możliwość terapii z użyciem zwierząt domowych, uroczystości świąteczne, przyjęcia i wyjścia na bale i przedstawienia. Balun powiedziała też, że VAVS może liczyć na pomoc Rycerzy. Praca galliny polegająca na angażowaniu Rycerzy posłużyła jako wzór dla narodowego komitetu doradczego VAVS w którym gallina pełni funkcję przewodniczący ds. rekrutacji. Podczas gdy program dla weteranów „Służąc tym którzy Służyli” ma zaistnieć w każdym centrum medycznym VA, są też możliwości służby nawet dla tych Rycerzy którzy nie działają w pobliżu takich ośrodków. Zespoły Rycerzy Kolumba mogą przeprowadzać akcje zbiórek odzieży, książek, filmów i przedmiotów kultu religijnego potrzebnych pacjentom. Leisure mówi, że dzięki Rycerzom jego zaangażowanie w VAVS było bardzo cenne także ze względów osobistych. „Moim ulubionym zajęciem jest niesienie Komunii Świętej do pacjentów, lubię patrzeć jak przyjmują Chrystusa, widzieć uśmiech który pojawia się na ich twarzach,” wyjaśnia. Zwykłe zapytanie skierowane do pacjenta o to jak się ma, podanie ręki i przytulenie może znaczyć tak wiele dodaje Leisure. „to błogosławieństwo, że Bóg postawił mnie w tym miejscu i używa mnie do pracy dla weteranów. to daje mi mnóstwo przyjemności, oddawanie czegoś tym którzy sami dali mi tak wiele”.♦ CARLA JEAN WHItLEy jest autorem i redaktorem z Birmingham, Ala.

LIstOpAd 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 20


RóBMy

WSZyStKO CO MOŻEMy ABy WSPIERAĆ POWOłANIA .

WASZE

MODLItWy I WSPARCIE SĄ BEZCENNE .

u t R Z y M u J M y W I A R Ę Ż y WĄ

„gDy tyLKO SIĘ MODLIłEM, Bóg CORAZ MOCNIEJ KSZtAłtOWAł MOJE SERCE” Przed wstąpieniem do seminarium byłem wielkim rycerzem w Radzie nr 13564 św. Róży z Limy w Darlington w Pensylwanii. Modliliśmy się wtedy jako rada o powołania i ustaliliśmy, że każdy z nas poświęci godzinę tygodniowo na nabożeństwie adoracyjnym. Wraz z innymi Rycerzami spotykaliśmy się co czwartek wieczór na nocnej adoracji zgodnie z decyzją z naszej rady. I zapewniam, nie modliłem się za siebie. Byłem zadowolony z pracy i tego, jakie życie prowadzę. Ale im dłużej się modliłem, tym bardziej Bóg przekształcał moje serce. Moja działalność w Rycerzach pomogła mi zaakceptować rosnącą potrzebę mego serca i uzyskać niezbędne wsparcie Rady w szukaniu rozeznania duchowego. Bracia Rycerze modlą się za mnie, wspierają słowem i jałmużnym groszem na całej drodze do kapłaństwa.

Photo by Jean Poland Photography

DIAKON KEN MARLOVItS Diecezja Pittsburgh na wschodnim wybrzeżu USA oraz Katolicki Uniwersytet Ameryki


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.