Rycerze Miłosierdzia
Każdego dnia Rycerze na całym świecie mają okazję coś zmienić – czy to poprzez pracę społeczną, zbieranie pieniędzy czy modlitwę. Doceniamy każdego Rycerza za jego siłę, współczucie i oddanie budowaniu lepszego świata.
W niedzielę 18 września ulicami Warszawy przeszedł Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny zorganizowany pod hasłem: „I ślubuję Ci”. W Marszu, którego celem było promowanie wartości życia i rodziny, uczestni czyli liczni Rycerze i wolontariusze, a Polska Rada Stanowa była partnerem tego wydarzenia. „Ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci to priorytet w działalności Rycerzy Kolumba” –powiedział Delegat Stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce, Krzysztof Zuba. „Dlatego tak ważne jest nasze zaangażowanie w organizację Marszów dla Życia i Rodziny w każdej miejscowości, gdzie jest to możliwe” – dodał.
140. Najwyższa Konwencja 2-4 sierpnia, 2022
W służbie duchowej odnowy
List z pozdrowieniami od papieża Franciszka do Najwyższego Rycerza Patricka Kelly’ego i uczestników Najwyższej Konwen cji przesłany przez Sekretarza Stanu kard. Pietro Parolina.
18 Wiadomości Rycerzy Kolumba Premiera dokumentu o Matce Teresie w Rzymie i Waszyngtonie • Obchody wspomnienia bł. ks. Michaela McGivneya NA OKŁADCE
Figura św. Michała Archanioła na szczycie Zamku Świętego Anioła w Rzymie.
NA OKŁADCE: iStock/Getty Images 22
U GÓRY: Zdjęcie: Matthew Barrick
6
„Stańcie w Wyłomie”
Podczas 140. Najwyższej Konwencji Rycerze zostali wezwani do ochrony życia, umocnienia rodzin i głoszenia wiary.
Doroczny raport
Najwyższego Rycerza
Najwyższy Rycerz Patrick E. Kelly wygłosił doroczny raport 2 sierpnia po mszy św. otwarcia 140. Najwyższej Konwencji w Nashville.
Członkami Rycerzy Kolumba mogą być jedynie mężczyźni, którzy ukończyli 18 lat i są praktykującymi katolikami pozostającymi w duchowej łączności ze Stolicą Apostolską. Wymóg bycia praktykującym katolikiem oznacza, że dany mężczyzna akceptuje Urząd Nauczycielski Kościoła katolickiego w sprawach wiary i moralności, dąży do życia zgodnego z przykazaniami Kościoła katolickiego, a także może przystępować do Sakramentów Świętych.
kofc.pl/wstap
Chronione prawami autorskimi © 2022 Wszelkie prawa zastrzeżone
W służbie duchowej odnowy
List z pozdrowieniami od papieża Franciszka do Najwyższego Rycerza Patricka Kelly’ego i uczestników Najwyższej Konwencji przesłany przez Sekretarza Stanu kard. Pietro Parolina
Drogi Panie Kelly, Jego Świątobliwość papież Franciszek przesyła pozdrowienia i pełne modlitwy życzenia wszelkiego dobra wszystkim tym, którzy w dniach 2-4 sierpnia groma dzą się w Nashville w stanie Tennessee na 140. Najwyższej Konwencji Rycerzy Kolumba. Ma on nadzieję, że Konwencja – pierwsza od wybuchu pandemii Covid, w czasie której spotkacie się osobiście –będzie ubogacającym doświadczeniem odnawiania przyjaźni, wykuwania no wych braterskich więzi oraz refleksji nad wyzwaniami i szansami, które stoją przed Rycerzami, ich radami i zasadniczo przed całym Kościołem w obliczu światowego kryzysu dotyczącego zdrowia publiczne go. Ochoczo przyłącza się do delegatów, zaproszonych dostojników oraz gości w ich wyrazach szacunku kierowanych wobec Byłego Najwyższego Rycerza Carla Andersona za lata jego wybitne go przywództwa, a także w obietnicy modlitewnego wsparcia i zachęty dla Pana w realizacji zadania polegającego na prowadzeniu Zakonu z zachowaniem wierności jego założycielskim Zasadom chrześcijańskiego Miłosierdzia, Jedności i Braterstwa.
Hasło tegorocznej Konwencji –„Stańcie w Wyłomie” – podkreśla, jak silnie Rycerze angażują się w odnowę życia i misji Kościoła w tym krytycznym momencie jego historii. Jak powszechnie wiadomo, kryzys wywołany wybuchem pandemii objął nie tylko obszar zdrowia publicznego, ale również całą sieć relacji społecznych, niosąc trwałe konsekwen cje wobec życia rodzin i społeczeństw. Ucierpiały również katolickie wspólnoty. W rzeczy samej, jednym z najpilniejszych
zadań stojących w najbliższej przyszłości przed Kościołem na każdym poziomie jest powrót do dynamicznego parafialne go życia, odbudowa działań apostolskich i duszpasterskie wyjście ku tym, którzy – z jakiegokolwiek powodu – jeszcze nie powrócili do pełnego uczestnictwa w sakramentalnym życiu Kościoła. Jego Świątobliwość żywi przekonanie, że Rycerze znajdą twórcze drogi do tego, by złożyć swą pomysłowość, hojność i zaufanie Bożej łasce w służbie tego pil nego zadania duchowej odnowy, a przez to odegrają bardzo ważną rolę w tym, by wierni, a także całe parafie wyszły z kryzysu w jeszcze lepszym stanie, niż były przed jego nadejściem. Papież
jest szczególnie wdzięczny za działania Zakonu podkreślające centralność mszy św. w życiu Kościoła nie tylko poprzez programy katechetyczne, ale również poprzez krzewienie nabożeństwa do realnej obecności Pana w Eucharystii i zachęcanie do chwalebnej praktyki eucharystycznej adoracji.
W tych ostatnich miesiącach, kiedy to Kościół na całym świecie angażuje się w synodalną podróż modlitwy, słuchania i rozeznawania znaków czasu (por. Mt 16, 3), Ojciec Święty jest przekonany, że Rycerze, w duchu bł. Michaela McGivneya, odkryją nowatorskie sposoby inspirowania młodych katolickich mężczyzn do służby
Panu i Jego Kościołowi, do podzielania wielkich ideałów Zakonu, jakimi są wiara i braterstwo, i do przyłączenia się do jego charytatywnych dzieł. Rycerze w swojej historii zawsze działali dla dobra głoszenia Królestwa Bożego i umacniania społeczeństwa przede wszystkim przez swoją cichą wierność modlitwie, wytrwałe oddanie swojemu powołaniu do małżeństwa i ojcostwa oraz często ukrytą służbę biednym i potrzebującym pośród nas. Ponieważ staje się coraz bardziej oczywiste, że nasze społeczności stoją na moralnym rozdrożu, ten przykład, wraz z nieprzeciętnym publicznym świadectwem Waszego Zakonu w obronie małżeństwa i rodziny, a także otrzymanej od Boga godności każdego życia ludzkiego, stanowi cenną służbę na rzecz kultury życia, dobra wspólnego i odnowy tkanki społecznej w zgodzie z wartościami ewangelicznymi.
Najwyższa Konwencja odbywa się w czasie, gdy nowy i niszczycielski kon flikt wybuchł w Ukrainie, dołączając do pozostałych konfliktów, które tworzą, jak często określa to Ojciec Święty, trzecią wojnę światową prowadzoną w kawał kach. Od pierwszych chwil tej wrogości Rycerze stali w pierwszym szeregu, od powiadając na wielki kryzys humanitarny wynikający z wysiedlenia niezliczonej grupy ludności cywilnej, zapewniając uchodźcom niezbędne pożywienie, lekarstwa i odzież. Jego Świątobliwość jest szczególnie wdzięczny za gremialne uczestnictwo członków Waszego Zakonu w trwającej modlitewnej kampanii Ko ścioła mającej na celu zakończenie tego bezsensownego i brutalnego wybuchu przemocy i zachęca Rycerzy wraz ich rodzinami, by każdego dnia odnawiali akt zawierzenia Rosji i Ukrainy Niepokalane mu Sercu Maryi. Pociesza go solidarność okazana cierpiącemu narodowi ukraiń skiemu poprzez działania Rycerzy w tym kraju we współpracy z lokalnymi Ko ściołami, by natychmiast odpowiedzieć na tak wiele materialnych i duchowych potrzeb. Wyraża także podziękowanie za praktyczne wsparcie udzielone poprzez Fundusz Solidarności z Ukrainą Ryce rzy Kolumba, który stanowi nie tylko
Hasło tegorocznej Konwencji – „Stańcie w Wyłomie” –podkreśla, jak silnie Rycerze angażują się w odnowę życia i misji Kościoła w tym krytycznym momencie jego historii.
narzędzie charytatywnych działań, ale także konkretny sposób dbania o bratnią komunię z Waszymi Braćmi Rycerzami na tej rozdartej wojną ziemi.
Wreszcie, Ojciec Święty poprosił mnie, bym ponowił podziękowanie za stałą troskę okazywaną przez Wasz Zakon prześladowanym chrześcijanom, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie i w Afry ce, a także za Wasze działania promujące wolność religijną w służbie sprawiedliwo ści i ludzkiego braterstwa. Nie może on również pominąć wyrazów wdzięczności za niezawodną pomoc udzielaną mu przez Rycerzy Kolumba w jego posłudze Paste rza Kościoła Powszechnego.
Polecając obrady Najwyższej Kon wencji pełnemu miłości wstawiennic twu Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, Jego Świątobliwość z serca udziela swojego błogosławieństwa wszystkim Rycerzom i ich rodzinom jako porękę radości i pokoju w Jezusie, Jej Boskim Synu.
Z wyrazami szacunku,
Columbia
WYDAWCA Rycerze Kolumba
WYDAWCA WERSJI POLSKIEJ
KofC Polska Sp. z o.o. ul. Domaniewska 47/10 02-672 Warszawa
NAJWYŻSI FUNKCJONARIUSZE
Patrick E. Kelly
Najwyższy Rycerz
JE abp William E. Lori
Najwyższy Kapelan Paul G. O’Sullivan
Zastępca Najwyższego Rycerza Patrick T. Mason
Najwyższy Sekretarz Ronald F. Schwarz
Najwyższy Skarbnik John A. Marrella
Najwyższy Adwokat
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Alton J. Pelowski
Redaktor naczelny Andrew J. Matt Cecilia Hadley
Elisha Valladares-Cormier Redaktorzy Tomasz Adamski
Redaktor wersji polskiej
Błogosławiony ks. Michael McGivney (1852-1890) –Apostole Młodych, Obrońco życia chrześcijańskich rodzin, Założycielu Rycerzy Kolumba wstawiaj się za nami!
JAK DO NAS DOTRZEĆ
COLUMBIA
1 Columbus Plaza New Haven, CT 06510-3326 columbia@kofc.org kofc.pl/columbia
ZMIANA ADRESU DOSTAWY: columbia@kofc.pl
Kardynał Pietro Parolin Sekretarz Stanu
„STAŃCIE W WYŁOMIE”
Wdniach 2-4 sierpnia w Nashville, w stanie Tennessee odbyła się 140. Najwyższa Konwencja. Dla De legatów wydarzenie to było okazją do osobistego spotkania po raz pierwszy od początku pandemii COVID-19. Rzeczywistość zastąpiła świat wirtualny, gdy tylko uściski dłoni i rozmowy twarzą w twarz zajęły miejsce wideokonferencji prze prowadzane w ciągu ostatnich dwóch lat. Wydarzenia bratnie i rodzinne powracające po trzyletniej przerwie rozpoczął koncert powitalny oraz Sesja Nagród w Grand Ole Opry House,
1 sierpnia. Stałym punktem programu była codzienna msza św. koncelebrowana przez wielu biskupów i księży.
Najwyższy Rycerz Patrick Kelly rozpoczynając swój do roczny raport, podkreślił ducha radości i braterstwa, mówiąc: „Dobrze być z Wami! Po trzech długich latach spotykamy się osobiście w czasie Najwyższej Konwencji. Powróciliśmy tam, gdzie nasze miejsce!”.
Szybko jednak Najwyższy Rycerz przeszedł od przeszłości do przyszłości, kreśląc perspektywę przyszłych działań
i wzywając Rycerzy na całym świecie do stawienia czoła wyzwaniom kulturowym.
„Rycerz to przywódca, który staje w wyłomie” – powiedział Najwyższy Rycerz w swoim raporcie (zob. s. 22). „Bronimy wia ry. Bronimy rodziny. I gdy mnożą się potrzeby, wychodzimy im naprzeciw z Miłosierdziem, Jednością i Braterstwem”.
Hasło tegorocznej Konwencji – Stańcie w Wyłomie – nawiązuje do popularnej serii filmów stworzonej przez Rycerzy Kolumba oraz do programu, którego celem jest umacnianie mężczyzn w re alizacji ich powołania jako mężów, ojców, obrońców godności ludzkiej oraz osób najbardziej bezbronnych.
W liście z pozdrowieniami od papieża Franciszka (zob. s. 4) Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin podkre ślił „nieprzeciętne publiczne świadectwo (...) Zakonu w obronie małżeństwa i rodziny, a także otrzymanej od Boga godności każdego życia ludzkiego” i podziękował Rycerzom za nieustanną pracę na rzecz wsparcia ukraińskich uchodźców i prześladowa nych chrześcijan.
Podczas Konwencji Najwyższy Rycerz wyraził uznanie dla wielu osób, które swoją działalnością dają świadectwo, wzorowo
realizując najwyższe ideały Zakonu. W sposób szczególny wyróż nił swojego poprzednika, byłego Najwyższego Rycerza Carla An dersona, któremu podziękował za lata niestrudzonej i wizjoner skiej służby (zob. s. 13). Wraz z Najwyższym Kapelanem, abpem Williamem Lorim, Najwyższy Rycerz wręczył po raz pierwszy w historii Medal bł. Michaela McGivneya, odznaczając nim ks. Matthew Kellera, byłego Kapelana Stanowego Nowego Meksyku (zob. s. 9). Podczas Uroczystego Bankietu Patrick Kelly wręczył również Medal św. Michała Archanioła Delegatowi Stanowemu Ukrainy Yuriyowi Maletskiemu (zob. s. 15).
„Dni, które są przed nami, będą trudne. Droga przed nami daleka” – stwierdził w swoim raporcie Najwyższy Rycerz. „Dlatego ruszajmy naprzód podobnie jak nasz założyciel i męż czyźni, którzy poprzedzili nas w drodze. Pan, który zaprowadził nas aż dotąd, poprowadzi nas jeszcze dalej. I wspólnie staniemy w wyłomie”.
Na kolejnych stronach znajdziecie więcej informacji o przebie gu Konwencji, w tym m.in. fragmenty homilii i przemówień oraz pełny tekst raportu Najwyższego Rycerza. Szerszą relację z tego wydarzenia można znaleźć na stronie kofc.org/konwencja
Rycerze i rady nagrodzeni za niezwykłe osiągnięcia
TEGOROCZNA Sesja Na gród Najwyższego Ryce rza odbyła się 1 sierpnia w Grand Ole Opry House w Nashville i była połą czona z koncertem dla Delegatów i ich rodzin. Pomiędzy występami The Hillbilly Thomists – zespo łu bluegrassowego ojców dominikanów – oraz autora piosenek country Craiga Morgana, Najwyższy Rycerz Patrick Kelly nagradzał wyróżniające się rady i Międzynarodową Rodzinę Roku, a także odznaczył pierwszego w historii laure ata Medalu im. bł. Michaela McGivneya (zob. s. 9). Wię cej informacji o nagrodzo nych radach oraz Rycerzach przeczytasz poniżej.
WIARA
„Rybak” to duszpasterstwo mężczyzn utworzone przez radę 11930 im. św. Anny i Joachima w Fargo w Pół nocnej Dakocie , by wspie rać mężczyzn we wzrastaniu w wierze i cnotach, a także by pomóc im stawać się lepszymi przywódcami w służbie oraz uczniami -misjonarzami. Kandydaci biorą udział w 8-miesięcz nym kursie, modląc się wspólnie i studiując Pismo święte. Uczestnicy uczą się o prawdziwej męskości, modlitwie i odkrywaniu Jezusa w sakramentach. Kurs kończy się warsztatami ewangelizacyjnymi, a jego absolwenci są proszeni o ro zeznanie, czy Bóg wzywa ich do poprowadzenia małej grupy w kolejnym roku.
RODZINA
Po tym, jak rada 11170 działająca przy jednostce wojskowej w Fort Belvoir w Wirginii dowiedziała się, że 200 rodzin żołnie rzy z tej jednostki nie jest w stanie zaspokoić podsta wowych potrzeb, Rycerze stworzyli program Nie opuszczaj rodziny żołnierza w potrzebie , by pomóc tym rodzinom. Pierwotnym celem było przekazanie potrzebującym 5 tysięcy dolarów w bonach poda runkowych. Dzięki stara niom Rycerzy, cel udało się zrealizować w 200%, a pro gram pomógł ponad 150 rodzinom godnie przeżyć Święto Dziękczynienia oraz Boże Narodzenie.
SPOŁECZNOŚĆ
Rycerze z rady 15267 im. św. Wojciecha Patrona Polski w Tomaszowie Lubelskim 3 dni po roz poczęciu inwazji Rosji na Ukrainę postawili „Namiot Miłosierdzia i Nadziei”, by pomóc ukraińskim uchodźcom przekraczają cym granicę na przejściu w Hrebennem. Wolonta riusze zapewniali uchodź com – przeważnie matkom z dziećmi oraz osobom starszym – całodobowe wsparcie w postaci posiłku, ciepłych napojów, opieki nad dziećmi, transportu do punktów recepcyjnych. Centrum Miłosierdzia, jak zaczęto je później nazy wać, zostało rozbudowane 15 marca dzięki wsparciu Funduszu Solidarności
z Ukrainą oraz organizacji CNEWA i powiększone o kaplicę, w której księża i siostry zakonne udzie lały wsparcia duchowego. Centrum Miłosierdzia po przyjęciu niemal 300 tysięcy ludzi zakończy ło działalność w wyniku znacznego spadku ruchu na granicy.
ŻYCIE Rada 9708 im. św. Klary z Asyżu w Houston wspie ra miejscową poradnię dla kobiet w ciąży Loving Cho ice od początku jej istnie nia. W tym roku Rycerze opłacili ekipę budowlaną oraz materiały na rozbudo wę poradni. Dzięki temu powierzchnia ośrodka zwiększyła się o 50%. Jeden z Rycerzy wynajął robotni ków, którzy położyli pod
łogi i zamocowali listwy przypodłogowe; pozostali Rycerze wymienili gniazd ka elektryczne na nowsze, pomalowali pomieszcze nia oraz zbudowali szafki dostosowane do warunków poradni. Równocześnie ze brali w parafii artykuły dla dzieci o łącznej wartości 2,5 tysiąca dolarów oraz przekazali czek na kwotę 6,5 tysiąca dolarów.
NAGRODY ZA ROZWÓJ CZŁONKOSTWA
Były Delegat Stanowy Ka lifornii Noel Panlilio został nagrodzony za zarekomen dowanie 154 członków w roku bratnim 2021-22. Z kolei Noel Lacanilao z rady 1000 w Manili (Lu zon Południowy) otrzymał nagrodę za zaproszenie 392 nowych Rycerzy. B
TaminoZdjęcie: Tamino Petelinšek
Kapelan odznaczony Medalem bł. Michaela McGivneya
1 SIERPNIA ks. Matthew Keller z diecezji Gallup został odznaczony Medalem bł. Michaela McGivneya, nową nagrodą przyznawaną Kapelanom Rycerzy Kolumba. Przez wiele lat posługi, w czasie których przez pięć lat pełnił funkcję Kapelana Stanowego Nowego Meksyku, ks. Keller pomagał Rycerzom Kolumba wzrastać w wierze i liczebno ści. Jednocześnie znajdował kreatywne sposoby, aby służyć i ewangelizować wiernych swojej diecezji, najbiedniejszych w Stanach Zjednoczonych.
Urodził się i wychował w katolickiej rodzinie w rezer wacie Indian Nawaho w Nowym Meksyku. Zrezygnował z obiecującej kariery twórcy piosenek country i w latach 90. wstąpił do seminarium duchownego. Tam otrzymał wsparcie od Zakonu w ramach programu RSVP, a po przy jęciu święceń wstąpił do Rycerzy Kolumba. Obecnie służy jako Kapelan rady 1783 im. Fraya Marcosa oraz Zgroma dzenia 686 im. Fraya Marcosa de Nizy, obie w Gallup.
Jako Kapelan Stanowy ks. Keller otrzymał pozwolenie od biskupów Nowego Meksyku na współpracę z tamtejszy mi księżmi. Zachęcając ich do większego zaangażowania w życie rad, doprowadził do duchowego ich ożywienia oraz do gwałtownego wzrostu liczby członków. W czasie jego po sługi jurysdykcja Nowego Meksyku czterokrotnie zdobyła nagrody za rozwój członkostwa.
Ksiądz Keller działał również na rzecz wzrostu liczby
powołań kapłańskich jako Dyrektor ds. Powołań diecezji Gallup. Aby pokryć koszty formacji semina ryjnej kleryków, współpracował z Rycerzami z Nowego Meksyku i Arizony, rozpoczynając program „V8s for Vocations”, w ramach którego wolontariusze, w tym wielu Rycerzy, naprawiają legendarne samochody V8, tzw. „muscle cars”, które następne trafiają na ogólno krajową loterię. Program pozwala zebrać ponad 300 tysięcy dolarów na cele powołaniowe każdego roku.
Ksiądz Keller, obecnie wika riusz generalny diecezji Gallup, odegrał zasadniczą rolę w pro mowaniu odnowy liturgicznej i eucharystycznej w Nowym Meksyku i Arizonie. Odznacza się wielką pobożnością euchary styczną i w czasie swojej posługi Kapelana Stanowego wprowadził adoracje eucharystyczne do har monogramu wszystkich spotkań na poziomie stanowym.
W 2020 roku ks. Keller zacho rował na COVID-19 i musiał być hospitalizowany przez pięć tygodni. Podczas pobytu w szpitalu przyniesiono mu relikwie bł. ks. McGivneya, co z wdzięcznością wspominał podczas ceremonii wręczenia medalu na Sesji Nagród Najwyższego Rycerza.
„Czuję się zaszczycony już tym, że bł. Michael McGivney zaszczycił mnie swą obecnością i wstawien nictwem w czasie mojej choroby i powrotu do zdrowia po CO VID-19” – powiedział ks. Keller, po czym dodał, że ma „nadzieję, iż ten medal będzie zewnętrznym, widzialnym znakiem niewidzialnej łaski i sygnałem dla nas wszystkich do kontynuowania Jego dzieła dla dobra Zakonu i szerzenia Króle stwa Bożego”.
Medal bł. Michaela McGivneya będzie przyznawany corocznie Kapelanowi Rycerzy Kolumba, którego kapłańska gorliwość i przy kładna służba odzwierciedlają życie i dziedzictwo założyciela Zakonu. B
RZADKO SIĘ ZDARZA , że cała rodzina Se wellów – Austin, Tracey i ich ośmioro dzieci – siedzą razem w ławce na niedzielnej mszy św. w kościele pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Douglasville, w stanie Georgia. Nie dlatego, że nie bywają, ale dlatego, że zazwy czaj są w coś zaangażowani: jako ministran ci, lektorzy, kościelni, nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej czy członkowie chóru. „Wszystko, czego potrzebuje Kościół, wszystko, czego potrzebują Rycerze, traktujemy jako osobiste wezwanie do działania” – tłumaczy Austin Sewell, członek rady 10821 im. św. Jana Pawła II w Douglasville. Austin został Rycerzem 15 lat temu, gdy stacjonował na Okinawie w Japonii jako żołnierz Korpusu Piechoty Morskiej USA, przez co jego wiara odzna cza się również wojskowym uznaniem dla przywództwa, braterstwa i czynnej służby bliźniemu. „Zostanie Rycerzem było naturalnym krokiem we wzrastaniu jako katolik, mąż i ojciec” – mówi Austin.
„Wszyscy jesteśmy powołani, jako chrześcijanie i katolicy, by być pokornymi sługami Pana” – mówi. „Myślę, że Rycerze naprawdę to uosabiają. Są wspaniałym przykładem wiary przez uczynki”.
On i Tracey zaszczepili pragnienie przywództwa i służby swoim dzieciom. Dzieci Sewellów, w wieku od 5 do 23 lat, są dobrze znane w parafii: służą do mszy św., razem z ojcem koszą trawę, poma gają w kwestach prowadzonych przez radę, biorą udział w Marszu dla Życia organizowanym przez lokalne centrum pomocy kobietom w ciąży. Są szczegól nie zaangażowani w czasie uroczystej mszy św. w dniu Martina Luthera Kinga organizowanej co roku przez archidiecezję Atlanty. Troje najstarszych dzieci poszło za przykładem ojca i wstąpiło do wojska, a dwaj najstarsi chłopcy, Robert i Logan, są również Rycerzami.
Tytuł Międzynarodowej Rodziny Roku Rycerzy Kolumba zawstydza Tracey i wyda je się trochę nierealny.
„Jest tyle osób, które robią tak wiele wspaniałych rzeczy w parafii. To, że nasza rodzina została wyróżniona, wydaje się prawie niesprawiedliwe” – mówi. „Ale to wielki zaszczyt”. B
Matthew BarrickMiędzynarodowa Rodzina Roku odpowiada na wezwanie do służby
„Prawdziwi duszpasterze”
W TEJ MSZY ŚW. wspominamy w szcze gólny sposób księdza, duszpasterza, bł. Michaela McGivneya. Byłem probosz czem różnych parafii, zanim zostałem biskupem; to wspaniałe życie, niełatwe; ale wspaniałe. Co jest istotą bycia pa sterzem? W Liście św. Pawła do Efezjan usłyszeliśmy słowa wypowiedziane do nas o jedności, nierozdzielności w Chrystusie. Stałe działania ks. Michaela McGivneya polegały na prowadzeniu wiernych do jedności w Chrystusie.
Ksiądz McGivney chciał zgromadzić mężczyzn swoich czasów. I jego duch wciąż gromadzi mężczyzn, by razem czynili dobro w imię Jezusa Chrystusa, by uczyli się, jak swobodnie wyznawać wiarę i jak dzielić się nią z innymi. Jak mówić swoim synom i wnukom, że jest to dobre, piękne i prawdziwe, by podążać za Jezusem. (...)
Dobre kazanie powinno Was posłać do podjęcia konkretnych działań. Oto one. Po pierwsze: wspierajcie i zachęcajcie swoich duszpasterzy. Podziękujcie im za to, że odpowiedzieli „tak” swojemu powołaniu; i wyjdźcie do mężczyzn, by podjęli służbę Kościołowi, szczególnie jako kapłani. (...) Po drugie, powiedzcie
członkom swoich rodzin, zaczynając od żon: „Kocham Cię”. Powiedzcie też: „Kocham swoją wiarę, kocham swój Kościół, kocham Jezusa Chrystu sa. I tak jak bardzo kocham Ciebie, tak również chcę dla Ciebie jak najlepiej”. I teraz ostatnie: nadal wychodźcie na peryferie, do tych najsłabszych pośród nas, do tych, którzy potrzebują ochro ny od poczęcia do naturalnej śmierci, od łona aż do grobu. To wielkie i wspaniałe powołanie Rycerzy. (...)
Jeżeli będziemy głosić i wyznawać błogosławieństwa usłyszane w Ewan gelii wg św. Mateusza; jeśli staniemy się Jego uczniami, wyznamy swoją miłość do wiary i będziemy żyć nią w naszych domach, miejscach pracy, w naszych społecznościach – o tak, wtedy bę dziemy prawdziwymi duszpasterzami w naszym świecie.
Błogosławiony Michaelu McGiv neyu, duszpasterzu i kapłanie, módl się za nami!
— bp J. Mark Spalding, ordy nariusz diecezji Nashville, homilia podczas mszy św. wotywnej o bł. ks. Michaelu McGivneyu, 2 sierpnia
Od góry: Biskup J. Mark Spalding z Nashville, główny celebrans, wygłasza homilię podczas mszy św. inaugurującej Najwyższą Konwencję.
• Siostra Anne Catherine Burleigh, wikariuszka generalna sióstr dominikanek od św. Cecylii, uśmiecha się podczas procesji z udziałem bpa Spaldinga. Na zaproszenie Rycerzy siostry ze zgromadzenia założonego w Nashville w 1860 roku uczestniczyły we mszy św. oraz innych wydarzeniach Konwencji.
Zgodnie z ruchem wskazówek zegara od góry od lewej: Najwyższy Rycerz Patrick Kelly oficjalnie rozpoczyna obrady od uderzenia młotkiem. • Starszy sierżant armii amerykańskiej Sompaul Vora panich i członkowie 82. Dywizji Powietrznodesantowej w Fort Bragg w Karolinie Północnej wnoszą flagę USA. • Były Najwyższy Kustosz Graydon Nicholas (z lewej) rozmawia z kard. Géraldem Lacroix, arcybiskupem Quebecu i patriarchą Ignacym Józefem III Younanem, syryjskokatolickim patriarchą Antiochii. • Najwyższy Kapelan abp Lori odmawia modlitwę na rozpoczęcie. W tle wizerunek Matki Bożej z Guadalupe. • Frederick Laufenberg, Delegat Stanowy Tennessee, składa wniosek podczas sesji. • Delegaci odmawiają modlitwę w intencji kanonizacji bł. Michaela McGivneya.
„Rycerz na każdą epokę”
TEGOROCZNY UROCZYSTY BANKIET, barwne święto wszystkich jurysdykcji Zakonu, był również okazją do uczczenia przywództwa byłego Najwyższego Rycerza Carla Andersona.
Kadencja Carla Andersona jako 13. Najwyższego Rycerza trwała ponad dwie dekady od 2000 do 2021 roku. Jego następca, Najwyższy Rycerz Patrick Kelly zauważył, że ze względu na wirtualną formę dwóch ostatnich Najwyższych Konwencji Delegaci nie mieli możliwości oddać szacunku zasługom byłego Naj wyższego Rycerza. „Dziś mamy okazję to nadrobić i uhonorować Carla za lata jego służby dla Zakonu i Kościoła” – powiedział Patrick Kelly.
Najwyższy Kapelan abp William Lori z Baltimore opowiadał o swojej wielo letniej przyjaźni i współpracy z byłym Najwyższym Rycerzem.
„W 2005 roku Carl poprosił mnie, abym służył jako Najwyższy Kapelan, ofiaro wując mi przywilej, za który już zawsze będę głęboko wdzięczny. Mówię o tym, ponieważ to dało mi miejsce w pierwszym rzędzie, dzięki czemu na przestrzeni dwóch dekad mogłem być świadkiem inspirujące go przywództwa Carla, który poprowadził Rycerzy Kolumba do bezprecedensowego wzrostu liczby członków i dzieł charyta tywnych (...), ale przede wszystkim przy wództwa rozwijającego i poszerzającego ich wizję”.
Arcybiskup Lori podkreślił pracę Carla Andersona na rzecz budowania kultury ży cia, m.in. ustanowienie w 2009 roku rycer skiej Inicjatywy Ultrasonograf oraz szybkie i zdecydowane działania na rzecz prześla dowanych chrześcijan i innych mniejszości religijnych na Bliskim Wschodzie.
Najwyższy Kapelan zakończył, mówiąc: „Carl, jesteś nie tylko człowiekiem o wielu zainteresowaniach i umiejętnościach, ale także uczniem Pana, człowiekiem wielkiej wiary, mądrości i wnikliwości zrodzonej z Ducha Świętego, jesteś człowiekiem o niezwykle wielkim umyśle i jeszcze większym sercu”.
Najwyższy Rycerz Patrick Kelly również
chwalił osiągnięcia swojego poprzednika, podkreślając, że wyrosły one z jego oddania na rzecz troski o godność ludzką oraz z miło ści do Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła. „Pracował z heroizmem, by budować społeczeństwo, w którym dana od Boga każdemu życiu godność jest chroniona i ceniona i gdzie Boży plan na małżeństwo i rodzinę zostaje przyjęty” – powiedział Patrick Kelly. „W tym krytycznym czasie w życiu naszego Kościoła Carl dał przykład, co to znaczy być świeckim katolikiem. Tym samym stał się prawdziwym katolickim
mężem stanu. Carl Anderson z pewnością jest »Rycerzem na każdą epokę«”.
W swoim przemówieniu Carl Anderson podziękował Braciom Rycerzom za powie rzenie mu urzędu Najwyższego Rycerza, który określił jako „największy przywilej” swojego życia, a w szczególności dziękował swojej żonie Dorian za jej wsparcie i mądrą radę. Wyraził również ufność i nadzieję, jaką żywi wobec przyszłości Zakonu, mówiąc: „Idźmy razem naprzód pod przywództwem Najwyższego Rycerza z przekonaniem, że najlepsze dopiero przed nami”. B
„W tym krytycznym czasie w życiu naszego Kościoła Carl dał przykład, co to znaczy być świeckim katolikiem. Tym samym stał się prawdziwym katolickim mężem stanu”.Były Najwyższy Rycerz Carl Anderson z żoną Dorian otrzymuje podziękowania za służbę dla Zakonu i Kościoła.
Zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od góry: Delegaci i goście wspólnie machają flagami Ukrainy, podczas wykonywania hymnu Ukrainy. • Kardynał Blase Cupich, arcybiskup Chicago, prowadzi modlitwę przed posił kiem. • Sekretarz Generalny Patrick Mason przedstawia gości siedzących na podwyższeniu. • Rycerze z Kolumbii Brytyjskiej prowadzeni przez Delegata Stanowego Eda Panesa (z lewej), machają flagą swojej prowincji i wznoszą Puchar Kanady, nagrodę za wybitny rozwój członkowski przyznawaną przez Stowarzyszenie Kanadyjskie. • Manuel Tomás Tejeda Sánchez, Delegat Stanowy Republiki Domi nikany, macha flagą swojego kraju. • Członkowie Hillbilly Thomists, zespołu bluegrassowego złożonego z ojców dominikanów, wprowadzają gości na podwyższenie.
Delegat Stanowy Ukrainy nagrodzony
DELEGAT STANOWY UKRAINY Youriy Maletskiy otrzymał podczas Uroczystego Bankietu Medal św. Michała Archanioła za odegranie kluczowej roli w pro cesie niesienia pomocy huma nitarnej przez Zakon w obliczu wojny w jego ojczyźnie. Nagroda ta, nazwana na cześć św. Michała Archanioła, jest wyrazem uzna nia dla wzorowej służby na rzecz Rycerzy Kolumba. Najwyższy Rycerz Patrick Kelly zauważył, że Maletskiy – którego nazwał „jednym z najbardziej zapracowanych i odważnych ludzi w całym Zakonie” – stanął wobec trudnego wyboru pomiędzy przyłączeniem się do wojskowej obrony przed rosyjską agresją a pozostaniem za linią frontu w celu prowadzenia działań pomocowych. Służąc w Sztabie Antykryzysowym Archidiecezji Lwowskiej i koordynując wysił ki ukraińskich Rycerzy, pomógł zapewnić dystrybucję pomocy humanitarnej w całym kraju. „Podejmując decyzję o tym, że będzie przywódcą – i to dobrym
przywódcą – Youriy pomógł setkom tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci cierpiących w tych tragicznych okolicznościach” –powiedział Najwyższy Rycerz. „Dzięki pomocy z Funduszu Solidarności z Ukrainą otworzył drogi, którymi z Polski, USA i ca łego świata mogła spływać po moc. W skrócie, był narzędziem nadziei dla narodu ukraińskiego”.
Delegat Stanowy Youriy Maletskiy, „w imieniu narodu walczącego o swoje istnienie i swoją wolność”, podziękował Rycerzom Kolumba i wszyst kim obecnym za ich modlitwy, wsparcie i pracę, a także wrę czył Najwyższemu Rycerzowi flagę podpisaną przez ukraiń skich żołnierzy.
„Niech w Waszych głowach nie zrodzi się wątpliwość –zwycięstwo, o którym marzy my, to triumf dobra nad złem, wolności nad niewolą, życia nad śmiercią” – powiedział Ma letskiy do delegatów i innych gości. „Paschalny Jezus jest na szą nadzieją i światłem w czasie tej najciemniejszej próby”. B
„Nasz kraj prosperuje, gdy pokładamy ufność w Bogu”
BYĆ MOŻE SŁYSZELIŚCIE o nowej siatce terrorystycznej, podobno bardzo niebezpiecznej grupie, którą pewne kraje uznały za zagrożenie dla ich narodowego bezpieczeństwa. Właśnie wyrzucono ją z Nikaragui, członków nazywając zdrajcami. Indie, kraj z którego pochodzi ta niebezpieczna grupa, surowo ogra niczyły jej działalność, zabraniając jej otrzymywania jakichkolwiek funduszy od zewnętrznych sojuszników. Czuję się w obowiązku ostrzec Was, Bracia Rycerze, przed tą złowrogą, podejrzaną, groźną grupą zwaną „Misjonarkami Miłości”, założoną przez dzierżącą ostrą maczetę Matkę Teresę z Kalkuty.
Dlaczegóż, na Boga, proste, służące, pokorne i kochające Misjonarki Miłości miałyby być uważane za zagrożenie dla jakiegokolwiek rządu?
Otóż wiemy dlaczego... Z tego samego powodu, dla którego pierwsi chrześci janie zostali uznani za wrogów Cezara; z tego samego powodu, dla którego księża w Meksyku są ścigani i zabijani, w czasie, gdy o tym mówię; z tego samego powodu dla którego aresztowano w latach 50. bł. kard. Józefa Mindszenty’ego na Węgrzech i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego w Polsce – bo ci dzielni męczennicy i wyznawcy wiary byli przekonani, że całkowicie wier nym można być tylko Panu.
Żadna ziemska władza – żadne pienią dze, żaden rząd, naród, popęd czy sprawa – nie mogą cieszyć się naszym pełnym zaufaniem. Tylko Bóg może. Ci, którzy chcą totalnego panowania nad nami –„totalitaryzm” to właściwe słowo – wła śnie dlatego gardzą wiarą. Ludzie wiary zachowują istotny skrawek swojej tożsa mości wyłącznie dla Pana i są gotowi na nękanie, wygnanie, a nawet prześlado wanie, aby chronić tę wartość. Są gotowi „stanąć w wyłomie”. A to powoduje, że
totalitaryści kipią z wściekłości, grożą, ścigają tych zdradzieckich ludzi, którzy nie chcą całkowicie podporządkować się temu, co Dorothy Day nazwała „Świętą Matką Państwem”. A zatem pierwszy atak reżimy te kierują ku ludziom wierzącym.
Bracia Rycerze, to, że Patrick Kelly zaszczycił mnie zaproszeniem do tego, by do Was przemówić, daje mi szansę, bym jako Przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Wolności Religijnej podziękował Wam za epokową obronę tej naszej pierwszej i najbardziej cenionej wolności. Nasz założyciel, bł. ks. Michael McGivney, od samego początku wierzył w fundamental ną amerykańską zasadę, że w tej Republi ce każdy, bez względu na wiarę, ma prawo z dumą, swobodnie i w wolności prakty kować swoją religię. (…)
To doprowadziło synów Michaela McGivneya do walki z religijnym prześladowaniem w Ameryce; do koordynowania przybycia Kapelanów służących naszym żołnierzom podczas I wojny światowej; do stawania w obronie naszych sąsiadów z południa, gdy rząd meksykański prześladował Kościół; do przeciwstawienia się totalitaryzmowi nazistów i faszystów; do stanięcia w obronie Kościoła gnębionego przez komunistów w Europie Środkowej i Wschodniej; a także do wzmocnienia Kościoła w Jego służbie na rzecz ubogich, uciskanych, dyskryminowanych rasowo i cierpiących na Haiti, a teraz również – co niedawno widziałem na własne oczy –
uchodźców z Ukrainy. (…)
Moi Bracia Rycerze, w wyłomie stawaliśmy, stajemy, i będziemy stawać – dla Boga i kraju, mając świadomość, że nasz kraj prosperuje, gdy pokładamy ufność w Bogu, a nasza wiara rozkwita, gdy zagwarantowana jest wolność jej wyznawania.
— Kardynał Timothy M. Dolan, arcybiskup Nowego Jorku, przemówie nie wygłoszone w czasie Uroczystego Bankietu, 2 sierpnia.
Zdjęcie: Matthew Barrick„Żadna ziemska władza, żadne pieniądze, żaden rząd, naród, popęd czy sprawa nie mogą cieszyć się naszym pełnym zaufaniem. Tylko Bóg może. Ci, którzy chcą totalnego panowania nad nami – totalitaryzm to właściwe słowo – właśnie dlatego gardzą wiarą”.
Matthew Barrick
„Źródło naszego życia”
STAJĘ DZIŚ PRZED WAMI , by zaprosić
Was do pewnego dzieła. Przyłączam swój głos do głosu Najwyższego Ryce rza Patricka Kelly’ego, a nawet naszego Ojca Świętego, który w liście do Was wszystkich pisał o znaczeniu tego dzieła dla naszych czasów. Biskupi Stanów Zjednoczonych wezwali do Krajowej Odnowy Eucharystycznej. Zachęcam Was, byście pomogli w odnowie Ko ścioła, zapraszając wszystkich do żywej relacji z Jezusem Chrystusem obecnym w Eucharystii. (...)
Nie jest tajemnicą, że biskupi wezwali do tego ruchu z powodu kryzysu. Kryzys, przed którym stoi nasz Kościół spotykający się z coraz bardziej zsekularyzowanym światem, jest głęboki. Badania pokazują, że większość katolików, być może nawet 70%, nie wierzy, że Jezus jest realnie obecny w Najświętszym Sakramencie. Z pewno ścią jest to jedną z przyczyn współczesnego
odchodzenia ogromnej liczby osób, zwłasz cza młodych, od Kościoła. (...)
Eucharystia jest źródłem naszego życia! Jest mocą każdego chrześcijanina. Jest źródłem Jedności, Miłosierdzia i Bra terstwa, którymi staramy się żyć. Wielu nie zna tego daru.
Papież Franciszek rozpoczyna swój najnowszy list apostolski o Eucharystii
od gorącej prośby skierowanej do Ciebie i do mnie: „Świat jeszcze tego nie wie, ale wszyscy są zaproszeni na wieczerzę Godów Baranka (Ap 19, 9). (...) Nie możemy pozwolić sobie nawet na chwilę wytchnienia, wiedząc, że jeszcze nie do wszystkich dotarło zaproszenie na tę wieczerzę tudzież wiedząc, że inni zapo mnieli o nim lub zagubili się w drodze, na zakrętach ludzkiego życia” (Desiderio desideravi 5).
Moi bracia i siostry, Ojciec Święty prosi Was, wręcz błaga, abyście stali się misjona rzami Eucharystii, abyście powiedzieli światu: Jezus przy tym ołtarzu czeka na Was, tęskni za Wami. Tak wielu o tym nie wie. Tak wielu zapomniało. Musimy iść i dzielić się tym życiem ze światem.
— bp Andrew Cozzens, ordynariusz diecezji Crookston w Minnesocie, homilia podczas mszy św. wotywnej o Świętej Eucharystii, 3 sierpnia.
POZOSTAŁE
NA DOLE PO LEWEJ: Zdjęcie: Tamino Petelinšek
U góry po lewej: Rodzina Schachle, m.in. Agent Generalny Daniel Schachle z Tennessee oraz jego 7-letni syn Mikey, którego cudowne uzdrowie nie w łonie matki otworzyło drogę do beatyfikacji ks. McGivneya, modlą się przed relikwiami założyciela Zakonu po mszy świętej. • Po prawej: Główny celebrans tej mszy świętej kard. Wilton Gregory, arcybiskup Waszyngtonu, wznosi kielich podczas konsekracji. Kielich ten należał do bpa Jamesa Healy’ego z diecezji Portland (1830-1900), pierwszego afroamerykańskiego biskupa. • Na dole po lewej: Gen. dyw. Shin Kyoung -soo z Korei Południowej (po prawej) i inni Delegaci Stanowi i Terytorialni czytają modlitwę wiernych w różnych językach.
Nowi członkowie Rady Dyrektorów
3 sierpnia podczas sesji roboczej Delegaci na 140. Najwyższą Konwencję wybrali 3 nowych członków Rady Dyrektorów Rycerzy Kolumba. Nowi Najwyżsi Dyrektorzy swoją trzyletnią kadencję rozpoczną 1 września 2022 roku.
Alfredo Vela pełnił kierownicze funkcje w Zakonie przez ponad 39 lat, ostatnio jako Delegat Stanowy Teksasu (2020-2022). Przed emeryturą Vela był asystentem kierownika zarządu szkoły La Joya Independent School, a obecnie pełni funkcję prezesa rady pro gramowej Szkoły im. Niepokalanego Poczęcia w rodzinnej parafii w Rio Grande City. Jest Ry cerzem rady 9982 im. José de Escandóna w Rio Grande City. Żonaty z Rosą, mają dwójkę dzieci.
Jamey Roth odkąd w 1985 roku został Rycerzem jeszcze jako student, pełnił liczne kierowni cze funkcje w Zakonie, w tym Delegata Stanowego Kansas w latach 2020-2022. Jego za wodowa kariera jest związana z działaniem na rzecz poprawy jakości życia osób z niepełnosprawnością intelektualną. Wraz z żoną prowadzą ośrodek pomagający takim osobom. Doradza także szkołom, urzędom i rodzinom, jak pomóc im osiągnąć większą życiową niezależność. Jest Rycerzem rady 1867 im. św. Fidelisa w Victorii. Wraz z żoną Angie mają trójkę dzieci i pełnią rolę rodziny zastęp czej dla czwórki kolejnych.
Michael McCusker jest Rycerzem od ponad 35 lat. W latach 20192021 pełnił funkcję Delegata Sta nowego Tennessee. Z zawodu jest oskarżycielem sądowym w spra wach karnych, a obecnie pracuje jako zastępca pełnomocnika okrę gowego w 30. Okręgu Sądowym Tennessee. Służył także w Rezerwach Armii Stanów Zjednoczonych przez ponad dwie dekady, a w latach 2005-2007 był na misji w Afganistanie. McCusker jest Ry cerzem rady 17578 im. św. Michała Archanioła w Memphis. Żonaty z Teresą. Mają trójkę dzieci. B
Podążać za Chrystusem do wyłomu
TO JEZUS CHRYSTUS, zwycięzca nad grzechem i śmiercią, jako pierwszy sta nął w wyłomie, w którym nikt inny nie mógł stanąć. Uzbrojony jedynie w krzyż zanurzył się w głębinach grzechu i śmierci, wychodząc z nich zwycięsko. Nastała nasza kolej – ale nie idziemy sami. W żywej pamiątce, jaką jest Eucharystia, Pan Jezus jest naprawdę z nami, abyśmy wy i ja mogli otrzymać siłę, której potrzebujemy, aby również stanąć w wyłomie i odnieść zwycię stwo „przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie”. (...)
Dziś obchodzimy wspomnienie wielkiego pasterza ludu Bożego, św. Jana Vianneya. W 1818 roku został on mianowany proboszczem małej francuskiej wioski Ars. Była to umiera jąca parafia. Niewiele osób chodziło na mszę św., jeszcze mniej przystępowało do spowiedzi świętej. Jan Vianney odmienił tę parafię. Uczynił ją duchową potęgą. Jak tego dokonał? Całe jego życie i kapłaństwo były skoncentrowane na Eucharystii. Zjednoczony z eucha rystycznym Panem stanął w wyłomie, stanął do własnej walki z siłami zła, ale także do duchowych zmagań ludzi, którym heroicznie służył. (...)
W ŚRODKU PO PRAWEJ: Zdjęcia: Tamino Petelinšek –INNE: Zdjęcia: Matthew Barrick
GÓRY
To samo dotyczy naszego założyciela, bł. Michaela McGivneya, prawdziwego pasterza swoich parafian w kościele pw. NMP w New Haven. Eucharystia stanowiła centrum jego kapłaństwa, a Rycerze Kolumba powstali dzięki temu, że ks. McGivney zmagał się z wyzwaniami i problemami mężczyzn z jego parafii. Wraz z nimi ks. McGivney stanął w wyłomie, z głęboką świadomo ścią, że sam nie może zwyciężyć, jeśli –i dopóki – nie doprowadzi swoich ludzi do zwycięstwa w Chrystusie.
— Najwyższy Kapelan abp William E. Lori z Baltimore, homilia w czasie mszy św. za zmarłych członków, wspomnienie św. Jana Marii Vianneya, 4 sierpnia
Od góry: Arcybiskup Lori klęka przed Najświętszym Sakramentem. Po mszy św. w in tencji zmarłych członków odbyła się procesja eucharystyczna zakończona błogosła wieństwem. • Zastępca Najwyższego Rycerza Paul O’Sullivan czyta nekrologi biskupów i przywódców Rycerzy Kolumba, którzy zmarli w ubiegłym roku. • Były Delegat Stanowy Portoryko José Luis Vazquez Padilla przekazuje dary ofiarne Najwyższemu Kapelanowi. • W procesji wejścia delegaci z Meksyku niosą relikwiarz Chrystusa Króla, który zawiera relikwie 25 świętych i 13 błogosławionych, w tym 6 Rycerzy Kolumba, którzy zginęli śmiercią męczeńską w Meksyku w latach 20. XX wieku. • Ksiądz Maurice Henry Sands, dyrektor Black and Indian Mission Office niesie relikwie św. Kateri Tekakwithy.
Premiera dokumentu o Matce Teresie w Rzymie i Waszyngtonie
WYPRODUKOWANY PRZEZ Rycerzy Kolumba film doku mentalny pt. Matka Teresa. Nie ma większej miłości miał swoją światową premierę 31 sierpnia w Watykanie. Kilka godzin wcześniej Najwyższy Rycerz Patrick Kelly wręczył płytę z filmem papieżowi Franciszkowi. Półtora tygodnia później film po raz pierwszy wyświetlono w Stanach Zjednoczonych podczas pokazu w Narodowym Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie, D.C
W liście do Najwyższego Rycerza papież wyraził wdzięcz ność wobec twórców filmu, pisząc: „Dziękuję Wam za wszyst kie działania podjęte, by uchwycić życie tej świętej, której po sługa i świadectwo zrodziły tak wiele owoców”. Ojciec Święty dodał, iż ma nadzieję, że „film uczyni wiele dobrego i wzbudzi w widzach pragnienie świętości”.
Najwyższy Rycerz Patrick Kelly, producent tego pełnometra żowego dokumentu, podziela to pragnienie.
„Kiedy Matka Teresa karmiła głodnych lub trzymała za rękę
umierających, traktowała ich jak najważniejszą osobę w swoim życiu – samego Jezusa Chrystusa” – powiedział. „Mamy nadzie ję, że film Matka Teresa. Nie ma większej miłości zachęci kolejne pokolenia do kontynuowania jej misji”.
Pokaz prasowy filmu odbył się 29 sierpnia w Papieskim Kole gium Północnoamerykańskim w Rzymie. Po projekcji odbył się panel dyskusyjny, w którym uczestniczyli: Najwyższy Rycerz Patrick Kelly, ks. Brian Kolodiejchuk MC, postulator procesu kanonizacyjnego Matki Teresy, aktor Jonathan Roumie znany z serialu The Chosen oraz laureat nagrody Emmy David Naglieri, scenarzysta, reżyser i producent dokumentu.
Prywatny pokaz filmu Matka Teresa. Nie ma większej miłości dla sióstr ze zgromadzenia Misjonarek Miłości odbył się 1 września w Centrum Sportowym im. Piusa XI prowa dzonym przez Rycerzy Kolumba w Rzymie.
Z kolei amerykańska premiera dokumentu miała miejsce 11 września w Narodowym Sanktuarium św. Jana Pawła II
Zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od góry od lewej: Najwyższy Rycerz Patrick Kelly wręcza papieżowi Franciszkowi płytę z filmem podczas audiencji generalnej, 31 sierpnia. • Oficjalna premiera filmu pt. Matka Teresa. Nie ma większej miłości w Filmotece Watykańskiej, 31 sierpnia. • Kardynał Seán Patrick O’Malley, Metropolita Bostonu, Najwyższy Rycerz Patrick Kelly oraz siostra M. Miryam Thérèse, przełożona regionalna Misjonarek Miłości w Rzymie podczas konferencji prasowej nt. Matki Teresy i nowego filmu. • Najwyższy Rycerz Patrick Kelly i ks. Brian Kolodiejchuk z Misjonarkami Miłości w czasie amerykańskiej premiery, która miała miejsce w Narodowym Sanktuarium św. Jana Pawła II 11 września.
w Waszyngtonie, D.C. Zapowiadając film dla ponad 300-osobowej widowni, Najwyższy Rycerz Patrick Kelly zachęcił przybyłych do refleksji nad znaczeniem Matki Teresy w XXI wieku.
„Pan powołuje konkretnych świętych w konkretnym czasie i w konkretnym celu” – zauważył. „Warto zastanowić się nad tym, dlaczego Pan powołał Matkę Teresę w tym momencie naszego życia, życia Kościoła i świata”.
Pokaz specjalny zakończył inaugu racyjną konferencję Instytutu Matki Teresy na Uniwersytecie Katolickim Ameryki, który oficjalnie rozpoczął działalność tego dnia.
10 września Najwyższy Kapelan abp William Lori, Metropolita Baltimore, który wielokrotnie spotykał się i współ pracował z Matką Teresą, przewodniczył mszy św. rozpoczynającej konferencję. W homilii wspominał, że w jej obecności „dało się odczuć świętość”. „Matka mó wiła prosto, jasno i bezpośrednio. A jej słowa odzwierciedlały prawdę i piękno Ewangelii. Co więcej potwierdzała te słowa życiem modlitwy, ofiarnej miłości i odwagi” – dodał.
Jednym z prelegentów był ks. Kolo diejchuk, który podkreślił, jak ważne jest podążanie za jej przykładem niezależnie od sytuacji życiowej.
Jak zaznaczył ks. Kolodiejchuk, Matka Teresa utrzymywała, że „bycie świętym nie jest niczym nadzwyczajnym”. „To, co było prawdą dla Matki Teresy, jest prawdą dla nas. Bóg ma plan dla każdego. Źródłem i celem tego planu jest Boża miłość. Miłość jest drogą do świętości”.
Najwyższy Rycerz Patrick Kelly zawarł przesłanie konferencji i filmu w swoim końcowym przemówieniu: „Pan daje każdemu z nas jego własną Kalkutę. A to znaczy (…), że Kalkuta jest wszędzie”.
Pokazy filmu Matka Teresa. Nie ma większej miłości odbędą się w ponad 900 salach kinowych w całych Stanach Zjednoczonych 3 i 4 października. Film jest częścią Cyklu Świętych, serii filmów opowiadających o życiu świętych Ko ścioła katolickiego dystrybuowanych przez Fathom Events. Więcej informa cji na temat miejsc i biletów, a także zwiastun filmu znajdziesz na stronie motherteresamovie.com. B
RYCERZE na całym świecie – od Pensylwanii do Polski, od Min danao do Meksyku – obchodzili 13 sierpnia wspomnienie bł. ks. Michaela McGivneya. Rycerze świętowali ten dzień już po raz drugi, odkąd został on ustanowio ny w czasie beatyfikacji założycie la w 2020 roku. W szczególności miasta Connecticut, w których ks. McGivney żył i pracował, uczciły swego błogosławionego dusz pasterza serią mszy św., procesji, pielgrzymek i pikników.
Dzień obchodów występuje w randze wspomnienia w kalen darzu liturgicznym w archidie cezji Hartford, ale Rycerze mogą świętować go również w innych miejscach za zgodą miejscowego ordynariusza.
Obchody rozpoczęły się 12 sierpnia w kościele pw. Najświęt szej Maryi Panny w New Haven, miejscu założenia Zakonu. Po uroczystych nieszporach nastąpiło nocne czuwanie i adoracja Naj świętszego Sakramentu. Rankiem kolejnego dnia Joseph Hermosillo, Rycerz rady 12036 im. św. Teresy z Kalkuty w Charles Town, w Za chodniej Wirginii, opowiedział świadectwo o swoim uzdrowieniu z niemal śmiertelnego przypadku choroby COVID-19, podczas któ rej jego rodzina modliła się przez wstawiennictwo założyciela Zako nu. Biskup pomocniczy Hartford, bp Juan Miguel Betancourt odpra wił następnie mszę św. wotywną o bł. ks. Michaelu McGivneyu. Co więcej, Gildia ks. Michaela J. McGivneya zorganizowała odby wającą się tego dnia pielgrzymkę do Waterbury, gdzie 12 sierpnia 1852 roku urodził się ks. McGivney oraz
Ksiądz James Sullivan, rektor Bazyliki Niepo kalanego Poczęcia NMP, modli się podczas uroczystego odsłonięcia odrestaurowanego pomnika bł. ks. Michaela McGivneya w cen trum Waterbury (Connecticut), gdzie 170 lat temu urodził się ks. McGivney.
do Thomaston, gdzie zmarł 14 sierpnia 1890 roku jako proboszcz parafii św. Tomasza.
Ksiądz James Sullivan, rektor Bazyliki Niepokalanego Poczęcia NMP w Waterbu ry – macierzystej parafii rodziny McGi vneyów – odprawił również w tym dniu mszę św. wotywną dla parafian i pielgrzy mów. Następnie poniósł w procesji relikwie bł. ks. McGivneya do centrum miasta, gdzie poświęcił nowo odsłonięty pomnik kapłana wzniesiony w 1957 roku i niedaw no odrestaurowany.
Długi weekend wydarzeń diecezjalnych zakończył się 14 sierpnia uroczystością parafialną w kościele pw. Niepokalane go Poczęcia NMP w Terryville. Ksiądz McGivney objął opieką duszpasterską ten kościół w 1886 roku jako proboszcz parafii św. Tomasza.
Ponadto, kard. Timothy Dolan, arcy biskup Nowego Jorku, odprawił w tym dniu mszę św. w Seminarium św. Józefa w Yonkers. Ponad 400 osób, w tym m.in. Najwyższy Rycerz Patrick Kelly i jego rodzina, uczestniczyło w tej mszy św. oraz w zorganizowanym po niej poczęstunku na świeżym powietrzu. B
Obchody wspomnienia bł. ks. Michaela McGivneya
Doroczny raport Najwyższego Rycerza
Wasze Eminencje, Wasza Świątobliwość, Wasze Eks celencje, moi Bracia Ryce rze i przyjaciele, obecni tu i w innych miejscach świata, dobrze być z Wami! Po trzech długich latach spotykamy się osobiście w czasie Najwyższej Konwencji. Powróciliśmy tam, gdzie nasze miejsce!
Dzisiejszy dzień jest dla mnie szczególnie podniosły. To pierwszy raz, kiedy składam Wam swój doroczny raport osobiście. Kierowanie Zakonem to jeden z największych zaszczytów, jaki mi kiedykolwiek przypadł. Jestem wdzięczny za miłość i wsparcie mojej żony, Vanessy, i naszych trzech córek: Teresy, Caroline i Meg. Zwracam się do Was, moi Bracia Rycerze i do Waszych rodzin: niezmiernie się cieszę, że wspólnie wyruszamy, by osiągać wielkie rzeczy.
Jestem Rycerzem od niemal 40 lat. A historia związków mojej rodziny z Zakonem sięga ponad 100 lat. Mój ojciec i mój dziadek nauczyli mnie, co to znaczy być Rycerzem. I kiedy rozmyślam o ich przykładzie i o wła snym doświadczeniu, dokładnie wiem, jak jednym zdaniem opisać mężczyzn należących do tej bratniej wspólnoty. To on stanowi rdzeń mojego dzisiejsze go orędzia i jest naszą misją w dalszej drodze – Rycerz to przywódca, który staje w wyłomie. Bronimy wiary. Broni my rodziny. I gdy mnożą się potrzeby, wychodzimy im naprzeciw z Miłosier dziem, Jednością i Braterstwem.
„Rycerz to przywódca, który staje w wyłomie. Bronimy wiary. Bronimy rodziny. I gdy mnożą się potrzeby, wychodzimy im naprzeciw z Miłosierdziem, Jednością i Braterstwem”.
WIELE PILNYCH wyzwań domaga się naszej uwagi. Ale dziś, gdy gromadzimy się w tym miejscu, wyłania się jedna szczególnie olbrzymia szansa. Wyrok w sprawie Roe przeciwko Wade nareszcie został odrzucony. Dziś mamy szansę wygrać walkę o życie! Czekaliśmy na ten dzień od dawna. Wielu z nas nie sądziło, że go dożyjemy. Tymcza sem prawo do aborcji nigdy nie było zapi sane w Konstytucji. Odrzucając ten wyrok, Sąd dał nam możliwość, byśmy położyli kres jednej z największych niesprawiedliwości w historii Ameryki. Całe pokolenia Braci Rycerzy, obecne i przeszłe, modliły się i pra cowały, by ujrzeć ten dzień. Pomogliśmy utworzyć ruch pro-life.
Nie ma lepszego przykładu, niż doroczny Marsz dla Życia w Waszyngtonie, D.C. Ryce rze odegrali wielką rolę w czasie organizacji pierwszego marszu w 1974 roku. Następnie, rok po roku, pomagaliśmy mu wzrastać. Marsz dla Życia stał się największą na świe cie doroczną demonstracją w obronie praw człowieka. Wyrok w sprawie Roe przeciwko Wade został odrzucony, ale przed nami jeszcze wiele pracy. Będziemy maszerować
w obronie życia, aż aborcja stanie się czymś nie do pomyślenia.
Nasze publiczne stanowisko w obro nie zasad przyczyniło się do tej zmiany. Podobnie nasza niestrudzona praca dla dobra matek i dzieci. Od największych miast po malutkie miejscowości, od dawna wspieramy ogólnokrajową sieć poradni dla kobiet w ciąży. Dzień po dniu Rycerze i ich rodziny podają im pomocną dłoń i ofiarują troskliwe serce.
Kobietom oczekującym potomstwa najbardziej znacząco pomogliśmy poprzez naszą przełomową Inicjatywę Ultrasonograf. W 2009 roku ofiarowaliśmy tym porad niom kilkanaście aparatów USG. Wtedy mieliśmy nadzieję, że uda nam się przekazać ich jeszcze kilkadziesiąt. Minęło 13 lat, a my zakupiliśmy już 1566 tych urządzeń, które ratują ludzkie życie. I to nie jest nasze ostatnie słowo!
Odrzucenie wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade to kamień milowy. Ale nie mylmy go z całkowitym zwycięstwem nad aborcją. Jako Rycerze musimy przeć naprzód z całą odwagą i współczuciem, na
Życie
jakie nas stać. Chociaż uczyniliśmy niemało, wciąż wiele jest do zrobienia. Musimy rozszerzyć nasze działania na wszystkich frontach. Każdy stan USA stanie przed wy borem. Przynajmniej połowa z nich będzie bronić życia do pewnego stopnia, reszta zachowa status quo, a niektóre stany jeszcze bardziej zwiększą dostęp do aborcji, zwięk szając również niebezpieczeństwo czyhające na matki i dzieci, ze zdwojoną siłą szerząc kulturę śmierci. Dlatego musimy kroczyć naprzód, niosąc orędzie o życiu.
Czerpmy z przykładu Springfield i Sacra mento. Sprzeciwiajmy się aborcji w takich miejscach jak Albany, wspierając jednocze śnie prawa stające po stronie życia w Austin i Atlancie. Domagając się zmiany w takich miejscach jak stan Waszyngton, wywierajmy
presję również w Waszyngtonie, D.C. Niedawno przeprowadzone –i dodałbym, że bardzo powierzchowne –badania zdają się pokazywać, że jesteśmy odosobnieni w naszym stanowisku za życiem. Pro-aborcyjni aktywiści z pewno ścią chcą, byśmy w to uwierzyli. Ale dobra wiadomość jest taka, że Amerykanie tak naprawdę są z nami. Wiemy już, że kiedy pominie się upraszczające szufladkowanie i zapyta się Amerykanów, co naprawdę myślą o aborcji, zauważymy jasny konsen sus po stronie pro-life.
Od 15 lat Rycerze Kolumba współpra cują z Instytutem Marist, przeprowadzając ogólnokrajowe badania opinii społecznej. Nie tylko pokazują one, że to nieprawda, iż większość Amerykanów popiera aborcję, ale dowodzą wręcz, że 7 na 10 z nich popiera znaczne jej ograniczenie. Rok w rok miaż dżąca większość chce bronić życia. Również ponad połowa Amerykanów uważa, że podatnicy nie powinni być zmuszani do tego, by płacić za aborcję.
Na początku tego roku sondaż prze prowadzony przez Rycerzy Kolumba i Instytut Marist wykazał, że niemal 2/3 Amerykanów uważa, że Sąd powinien albo zdelegalizować aborcję albo scedować de cyzję na poszczególne stany. Ten konsensus pro-life powinien dać nam nadzieję. Jako wierzący obywatele musimy domagać się odpowiedzialności od swoich przedstawi cieli w parlamencie. Powinniśmy zabiegać o prawną obronę życia w Kongresie i w sto licach wszystkich stanów, od wybrzeża do wybrzeża. Będziemy działać, dopóki prawo tego kraju nie będzie w pełni broniło prawa do życia!
Możemy zacząć od zwiększenia naszego wsparcia dla marszów pro-life. Marsz dla Życia w D.C. pozostaje naszym prioryte tem, ale teraz marsze w poszczególnych stanach będą ważniejsze niż kiedykolwiek. Pomóżmy im rosnąć – w liczebności i zna czeniu. Im większy marsz, tym bardziej prawdopodobne, że prawodawcy zauważą go i podejmą działania.
To samo tyczy się innych państw. Dziś Rycerze maszerują na całym świecie –w Kanadzie, na Filipinach, w Meksyku, w Polsce, w Korei, Francji i innych miej scach. Gdziekolwiek jesteśmy, odrzucenie wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade powinno dawać nam nadzieję. Jeśli
możemy powstrzymać tę falę tu, może my powstrzymać ją wszędzie. I Rycerze Kolumba odegrają w tym swoją rolę.
Ale nie możemy tylko zmienić prawa. Musimy również zmienić również serca i umysły. Odrzucenie wyroku ws. Roe przeciwko Wade sprawi, że wiele matek nadal będzie odczuwać lęk i niepewność. Duża ich część będzie nadal kuszona, by przeprowadzić aborcję w innym stanie. Ale Rycerze mogą wskazać im inny kierunek –kierunek ku życiu.
Najlepszym, co możemy zrobić, jest podwojenie naszego wsparcia dla poradni dla kobiet w ciąży. Dzień w dzień te ośrodki pomagają matkom wybierać życie. Wspie rają też świeżo upieczonych rodziców w zapewnieniu dziecku lepszego życia. Mu simy dać tym poradniom wszystko, czego potrzebują. Przede wszystkim, zakupimy dla nich jeszcze więcej ultrasonografów, aby więcej matek mogło zobaczyć swoje nienarodzone dzieci.
Zwiększymy także zakres naszego wsparcia dla kobiet tuż po porodzie. Aborcja zawsze opierała się na kłamstwach. Jednym z najnowszych jest to, że nie obchodzi nas,
co dzieje się z dzieckiem po narodzinach. Nie można bardziej rozminąć się z prawdą. Od dziesięcioleci Rycerze współpracują z poradniami dla kobiet w ciąży i domami samotnej matki, dostarczając pieluchy, oferując pieniądze i inne formy pomocy, by wesprzeć je w tej ważnej misji. Ale nadszedł czas, by uczynić jeszcze więcej.
W zeszłym miesiącu Rada Najwyższa zainaugurowała nową inicjatywę. Nosi ona nazwę ASAP, co oznacza Aid and Support After Pregnancy (Pomoc i Wsparcie po Porodzie). To dzieło wyrosło z dotych czasowego wsparcia, jakiego przez lata udzielaliśmy matkom i dzieciom. Dziś, gdy tylko rada przekaże darowiznę na rzecz poradni lub domu samotnej matki, Rada Najwyższa zwiększy jej wysokość o 20%. Wyznaczyliśmy plan minimum na poziomie 5 milionów dolarów wsparcia udzielonego tylko w tym roku. Ale wiem, że możemy ten cel przekroczyć.
Program ASAP jest wzorowany na pro gramie RSVP – Fundusz Wsparcia Powołań. Przez wiele lat RSVP pozwoliło nam prze kazać łącznie ponad 91 milionów dolarów na rzecz kleryków oraz sióstr, formujących
się w seminariach. Wyobraźcie sobie, że mo żemy to samo uczynić na rzecz poradni dla kobiet w ciąży. ASAP to priorytet, dlatego przynaglam Rycerzy na całym świecie, by na nowo zaangażowali się w niesienie wsparcia matkom i dzieciom. Możemy i musimy spra wić, by aborcja stała się czymś z zamierzchłej przeszłości. Kroczmy naprzód, wspólnie ku przyszłości pełnej życia.
Przygotowując się do ciężkiej pracy, jaka przed nami, chciałbym wspomnieć tu o naszych dwóch Braciach Rycerzach. Świa dectwo Kościoła w obronie życia jest jeszcze silniejsze dzięki odważnemu przywódz twu abpa Williama Loriego. Możemy być dumni z tego, że nasz Najwyższy Kapelan jest Przewodniczącym Komisji ds. Obrony Życia przy Konferencji Episkopatu USA w tym szczególnym dla sprawy pro-life czasie. Mogę Was zapewnić, mając za sobą doświadczenie współpracy z nim w tej Komisji, że mamy wielkie szczęście. Jego życzliwe i strategiczne podejście jest dokładnie tym, czego potrzebujemy. Ono zaś pochodzi z serca całkowicie oddanego tej sprawie. A zatem, księże arcybiskupie, w imieniu swoim i wszystkich naszych
Braci Rycerzy, dziękuję za Twoją pracę i Twoje świadectwo!
Drugim przywódcą jest mój poprzednik, który miał wybitny wkład w to, w jakim miejscu dziś jesteśmy. Były Najwyższy Ry cerz Carl Anderson utrwalił nasze działania na rzecz obrony życia. Pod jego przywódz twem spotęgowaliśmy naszą pracę dla dobra nienarodzonych dzieci i matek w trudnej sytuacji. Pracował niestrudzenie, by sprawa obrony życia szła naprzód. Jednym z jego największych osiągnięć był sukces naszej Inicjatywy Ultrasonograf.
W październiku zeszłego roku papież Franciszek przyjął nas na prywatnej audien cji. Ojciec Święty dziękował Carlowi za lata jego wiernej służby Kościołowi. Patrząc wstecz, widzimy, że zasadnicza postawa w obronie życia stanowiła główny chary zmat przywództwa Carla Andersona i – bez wątpienia – dla całego dzieła jego życia. Dziś w czasie Uroczystego Bankietu oddamy mu właściwy hołd, ale już teraz w imieniu wszystkich Rycerzy dziękuję Ci, Najwyższy Rycerzu Carlu Andersonie, za lata Twojej posługi, Twoje świadectwo pro-life i za przykład, który dałeś każdemu z nas.
„Od dziesięcioleci Rycerze współpracują z poradniami dla kobiet w ciąży i domami samotnej matki, dostarczając pieluchy, oferując pieniądze i inne formy pomocy, by wesprzeć je w tej ważnej misji. Ale nadszedł czas, by uczynić jeszcze więcej”.
Wiara
NOWEJ ERZE obrony życia przewodzić będą Rycerze Kolumba. Lecz aborcja nie jest jedynym wielkim wyzwaniem, które mu – zgodnie z wyzwaniem Pana – musi my wyjść naprzeciw z otwartą przyłbicą. Nadchodzi bowiem burza, która rzuca długi cień na ludzi wierzących i całe rodziny. To prawda, że na wiarę i rodzi nę zawsze czyhało niebezpieczeństwo. Ale czegoś takiego nie doświadczaliśmy nigdy. Na wielu frontach ci, którzy kształ tują naszą kulturę, podkopują prawdy, na których polegają całe społeczeństwa.
Widzimy, jak zaprzeczają ludzkiej godności. Widzimy ich bezczelne próby przedefiniowania osoby ludzkiej i wy chowania naszych dzieci w tej radykalnej perspektywie. Widzimy też, jak odrzucają podstawowe prawa człowieka. Grozi nam utrata wolności praktykowania naszej wia ry, a nawet otwartego mówienia o najbar dziej fundamentalnych prawdach. W tym kryzysie coraz trudniej być katolikiem. I trudniej niż kiedykolwiek jest przekazać wiarę naszym dzieciom i wnukom.
Każde z tych wyzwań to prawdziwy wy łom – wyłom u podstaw społeczeństwa. Ale do tego właśnie wzywa nas obecny czas. Do miejsc największych potrzeb – i najwyższych zaszczytów. Tam, gdzie walka jest najbardziej zaciekła i gdzie ostatecznie bitwę albo się wygrywa albo przegrywa. Ufając Bożej, a nie swojej sile Rycerze Kolumba mówią: tak! Dla naszej wiary, dla naszych rodzin – z radością staniemy w wyłomie!
Ten czas wielkiego wyzwania domaga się wielkich mężczyzn. Dlatego musimy wyrażać naszą wiarę przez uczynki. Przy gotowując się do tego, możemy zwrócić się do papieża Franciszka po inspirację. W czasie zeszłorocznej Konwencji Ojciec Święty wezwał Rycerzy Kolumba, byśmy byli – tu cytat – „oddani budowaniu, a nie niszczeniu”. A kiedy budujemy, czynimy to na fundamencie, który tak dobrze nam służy od 140 lat.
Gdy ks. Michael McGivney założył
Rycerzy, na katolików czekało mnóstwo zagrożeń. Zebrał więc mężczyzn ze swojej parafii, by stawili im czoła i je pokonali. I tak się stało. Nie mógł on wyobrazić so bie niebezpieczeństw, przed jakimi stoimy dzisiaj. A jednak wizja naszego założyciela przetrwała próbę czasu. Dla nas stanięcie w wyłomie oznacza umocnienie rodzin i krzewienie wiary. Oznacza coraz głębsze oddanie naszym najwyższym zasadom –Miłosierdziu, Jedności i Braterstwu.
A przede wszystkim, bycie Rycerzem oznacza zbliżanie się do osoby Jezusa Chrystusa, naszego Króla. Dlatego wła śnie Zakon silnie wspiera Krajową Odno wę Eucharystyczną w USA. Nasi biskupi rozpoczęli ten program w czerwcu, a Rada Najwyższa przeznaczyła milion dolarów na wsparcie jego realizacji. Już dziś wiele rad promuje Odnowę w swoich parafiach. Wiem też, że kolejne pójdą w ich ślady.
W zeszłym roku wezwałem nas wszyst kich, byśmy byli Rycerzami Eucharystii. I od Filipin po Francję, od Kanady po Kubę wszyscy powinniśmy umacniać swoją miłość do Chrystusa, prawdziwie obecnego w Eucharystii. Co prawda Od nowa odbywa się w USA, ale Eucharystia jednoczy cały Kościół powszechny.
I, jeśli Zakon będzie bliżej Chrystusa, łatwiej nam będzie dzielić się Ewangelią. Ewangelizacja zaś jest dla mnie, Najwyż szego Rycerza, głównym priorytetem. Gdy spoglądam na historię Zakonu, dostrzegam ewangelizację w niemal wszystkim tym, czego dokonaliśmy.
Ale dzisiaj jest to zadanie szczególnie pilne. Czterech na pięciu katolików odej dzie od Kościoła niedługo po ukończeniu 20. roku życia. A gdyby ludzi, którzy nie określają się już jako katolicy, uczynić osob ną grupą wyznaniową, byłaby ona drugą najliczniejszą w Stanach Zjednoczonych.
W tych trudnych czasach każdy z nas potrzebuje żywej wiary. Każdy z nas po trzebuje prowadzić do niej innych. Dlate go właśnie niedługo rozpoczniemy inicja tywę z zakresu ewangelizacji i uczniostwa. Pilotaż tego programu przeprowadziliśmy niedawno tu, w Tennessee, i reakcja była niezmiernie pozytywna.
To będzie jedna z naszych najważniej szych inicjatyw. Będzie kontynuować dzieło rozpoczęte serią filmów Stańcie w Wyłomie. Do dziś nagrania te obej rzano ponad milion razy. W przyszłym
roku opublikujemy nową serię o mał żeństwie i rodzinie.
Skupiając się silniej na formacji w wie rze, raz jeszcze powinniśmy spojrzeć na naszego założyciela. W bł. Michaelu McGivneyu widzimy potężny przykład wierności. W jego beatyfikacji dostrzega my potwierdzenie naszej misji.
Dobrze się zatem składa, że groma dzimy się właśnie tu, w Tennessee, gdzie Daniel Schachle jest naszym Agentem Generalnym. Kilka lat temu przez wsta wiennictwo ks. McGivneya Pan uzdrowił ze śmiertelnej choroby nienarodzonego syna Daniela i jego żony Michelle.
Po dogłębnym zbadaniu sprawy, Kościół potwierdził, że to uzdrowienie było cudem. On zaś utorował drogę do beatyfikacji ks. McGivneya.
Mikey Schachle jest dziś zdrowym i pełnym życia 7-latkiem. Zwracam się do rodziny Schachle: dziękuję Wam za to, że powiedzieliście życiu „tak!”. Dziękuję za to, że odegraliście tak ważną rolę w procesie beatyfikacyjnym naszego założyciela. Mikey, Twoje życie jest błogosławieństwem dla Waszej rodziny, dla nas i całego świata.
Wielu jest świętych, do których może my się uciekać po pomoc. Podobnie jak wielu Rycerzy, mam wyjątkowe nabożeń stwo do św. Józefa. W dniu mojego wpro wadzenia na urząd najpierw zawierzyłem moją posługę Najwyższego Rycerza św. Józefowi. On uosabia to, co papież
Franciszek nazwał „twórczą odwagą”, a to właśnie jej nam potrzeba. On jest wzorem determinacji w obliczu przeciwności.
W październiku zeszłego roku wrę czyłem naszą ikonę św. Józefa papieżowi Franciszkowi, podczas mojego pierwszego spotkania z nim. Pobłogosławił ją i przyzy wał wstawiennictwa św. Józefa dla każdego z nas. Peregrynacja tej ikony już trwa i już setki rad pomogło dziesiątkom tysięcy ludzi pogłębić nabożeństwo do św. Józefa.
Kolejną świętą, do której możemy się uciekać, jest Matka Teresa z Kalkuty. Jesienią br. uczcimy 25. rocznicę jej śmierci filmem dokumentalnym opiewającym jej życie. Film nosi tytuł: Matka Teresa. Nie ma
większej miłości. 3 i 4 października zostanie on pokazany w ponad 800 salach kinowych w całych Stanach Zjednoczonych.
Wierzę, że moc tego filmu poruszy wiele ludzkich serc. Niedawno zorga nizowaliśmy w naszym domu wieczór filmowy. Ten dokument przywołał w pamięci Vanessy i mojej wiele wspo mnień o odwadze Matki Teresy. A nasze dziewczynki były zafascynowane –nawet nasza sześciolatka nie ominęła ani minuty, a to się rzadko zdarza.
Wierzymy, że dzięki niemu to odmie niające serca świadectwo Matki Teresy miłującej najuboższych dotrze do nowe go pokolenia.
Miłosierdzie
Dlatego właśnie na całym świe cie ponad 2 miliony Rycerzy służy i poświęca się dla dobra drugiego. W zeszłym roku bratnim przekazali śmy ponad 154 miliony dolarów na szczytne cele – duże i małe. I jako Ry cerze poświęciliśmy w służbie ponad 48 milionów godzin.
pandemia zaczęła wygasać, ruszyliśmy odbudowywać nasze parafie.
MATKA TERESA BYŁA chodzącym przykładem tego Miłosierdzia, do jakiego aspirują Rycerze. Podobnie jak ks. McGivney. Oboje rozumieli, że to sam Bóg w swojej miłości wychodzi ku potrzebującemu światu. I czyni to przez nas. Jako katolicy musimy być potężnymi narzędziami Bożej miłości.
Nasza charytatywna praca to serce Zakonu. A nasza odpowiedź na CO VID-19 z pewnością jest jedną z naj szczytniejszych kart naszej historii. Od pomocy kanadyjskim studentom zdanym na własne siły, aż po wysłanie zbiorników tlenu do Amazonii, nie opuszczamy bliźniego w potrzebie –nieważne kim i gdzie jest. A gdy tylko
Jak powiedział ks. Christensen, proboszcz mojej dawnej parafii św. Rity w Alexandrii w stanie Wirginia, „wsparcie Rycerzy nigdy nie słabło. Byli tam, gdzie potrzebowaliśmy ich najbardziej”. Odwiedzając różne miej sca w ciągu ostatniego roku, wielo krotnie słyszałem podobne pochwalne słowa od kapłanów i biskupów na ca łym świecie. Sprawiają one, że jestem dumny z bycia Rycerzem.
Pomijając pandemię, odpowie dzieliśmy na wiele innych potrzeb na wiele różnych sposobów. W zeszłym roku wsparliśmy niemal 6 tysięcy
kleryków i postulantów łączną kwotą w wysokości 5,4 miliona dolarów. Wsparliśmy ważne sympozjum teo logiczne o kapłaństwie, które odbyło się w Watykanie. Organizował je nasz przyjaciel i Brat Rycerz, Eminencja kard. Marc Oullet. Jego Świątobliwość papież Franciszek rozpoczął konferen cję, wygłaszając poruszającą refleksję o swoim własnym kapłaństwie.
W Baltimore ustanowiliśmy nową radę przy seminarium Najświętszej Maryi Panny, gdzie młody Michael McGivney przygotowywał się do kapłaństwa. Nowe pokolenie kleryków podąża śladami naszego założyciela i czerpie z doświadczenia Miłosier dzia i Braterstwa, które znajdują we wspólnocie Rycerzy. Nasze wsparcie dla kapłanów i kleryków to tylko jeden wymiar tego Miłosierdzia.
W ubiegłym roku widziałem niezli czone przykłady służby. Poprzez pro gram Kurtki dla Dzieci ofiarowaliśmy niemal 150 tysiącom dzieci dar ciepła na najzimniejsze miesiące. We współ pracy z Global Wheelchair Mission, ofiarowaliśmy możliwość poruszania się niemal 9 tysiącom ludzi.
Chociaż pandemia wymusiła odwo łanie wielu wydarzeń Olimpiad Specjal nych, kontynuowaliśmy nasze silne wsparcie. Rady przekazały na ich rzecz ponad 3,7 miliona dolarów, a Rycerze poświęcili w służbie dla nich ponad 418 tysięcy godzin. Nasze wsparcie dla Olimpiad Specjalnych to silny znak, że niezmiennie stajemy w obronie godno ści życia ludzkiego. Rycerze wiedzą, że każde życie jest darem Boga.
Wkroczyliśmy do akcji również w przypadkach katastrof naturalnych. W zeszłym roku rady lokalne
przeznaczyły prawie 3 miliony dolarów na rzecz ofiar trąb powietrznych, huraganów i pożarów.
W Kentucky działaliśmy w obliczu najbardziej śmiercionośnego tornado w historii stanu, wysyłając ciężarówki pełne zaopatrzenia społecznościom
lokalnym, które ucierpiały najbardziej. W Luizjanie pomogliśmy w odbudo wie po zniszczeniach wywołanych przez huragan Ida. Jak ujął to jeden z proboszczów, nasza pomoc była „światłem w ciemności”.
W Nowym Meksyku odpowiedzie liśmy rozległą pomocą na największy pożar w historii stanu. Gdy 25 tysięcy ludzi opuściło swoje domy, Rycerze Kolumba zaopatrzyli punkty ewa kuacyjne w żywność, wodę i inne potrzebne rzeczy.
Niezależnie od rodzaju kryzysu, Rycerze nie przybywają tylko na chwilę, tuż po jego wybuchu. Rycerze zostają na długo. Pomagamy lokalnym wspól notom, by powróciły jeszcze silniejsze.
Pomyślcie o naszej pracy na Bliskim Wschodzie. Do dziś przeznaczyliśmy
32 miliony dolarów na pomoc prześla dowanym chrześcijanom w Iraku, Syrii i Libanie. Wspólnie odbudowujemy ich społeczności, zapewniając miejsca noclegowe, edukację i opiekę zdro wotną. Nasze działania, mające na celu ochronę kolebki chrześcijaństwa, będą trwać również w kolejnych latach.
Wiele naszych dzieł miłosierdzia służy członkom sił zbrojnych i ich rodzinom. Niedawno wydaliśmy szóstą edycję naszego wojskowego modlitew nika Uzbrojeni w wiarę . Już przekaza liśmy Ordynariatowi Polowemu USA pierwszą część z łącznie 100 tysięcy egzemplarzy. Jako były wojskowy znam wartość naszego wsparcia udzielanego żołnierzom. Codzienna modlitwa była nieodzowna dla mnie i dla wielu tych, którym służyłem. Jestem również prze konany, że nasz wojskowy modlitewnik będzie nadal pomagał żołnierzom, marynarzom, lotnikom i korpusowi piechoty morskiej.
Wsparcie udzielane żołnierzom wypływa z naszej czwartej Zasady –Patriotyzmu. Żyjemy w czasach nara stających ataków na nasze narodowe dziedzictwo. Są tacy, którzy chcą zniszczyć nasze narody i na nowo napisać nasze historie.
Jako katolicy wiemy, że naród, wła ściwie rozumiany, jest bardzo ważny dla naszego dobra. To nasza odpowie dzialność, by umacniać ojczyzny, żyjąc cnotliwie, dążąc do sprawiedliwości i troszcząc się o tych, którzy mieli w życiu mniej szczęścia.
Musimy mieć odwagę angażować się w życie polityczne i wnosić nasze war tości w przestrzeń publiczną. Nie dla tego, że wszyscy się ze sobą zgadzamy, ale dlatego, że dbamy o wspólne dobro. Mamy bowiem wspólny dług wobec tych, którzy nas poprzedzili. I mamy wspólny obowiązek wobec tych, którzy przyjdą po nas.
Przemawiając w Kanadzie w zeszłym tygodniu, papież Franciszek odniósł się do „kultury unieważniania” i tendencji do osądzania historii jedynie według współczesnych kryteriów. Ojciec Świę ty przestrzegł, że ta mentalność tworzy nijaką jednolitość i nietolerancję dla różnic. Koncentruje się ona tylko na potrzebach niektórych jednostek
w chwili obecnej, zaniedbując nasze obowiązki wobec słabych i bezbron nych przedstawicieli naszych narodów.
Dlatego też, jako patrioci, stajemy w wyłomie, gdyż to właśnie miłość do kraju ocali nasze ojczyzny.
Gdziekolwiek żyjemy, nasze dzie ła miłosierdzia sięgają daleko poza granice. Na Haiti, które w sierpniu zeszłego roku nawiedziło trzęsienie ziemi o mocy 7,2 w skali Richtera, przeznaczyliśmy 175 tysięcy dolarów na bardzo potrzebną pomoc. Kiedy tali bowie przejęli rządy nad Afganistanem, Misjonarki Miłości z Kabulu musiały zamknąć swój sierociniec dla niepeł nosprawnych. Siostry wraz z dziećmi uciekły do Rzymu. Tam spotkały Ry cerzy Kolumba, którzy wyciągnęli do
nich pomocną dłoń. Arcybiskup Lori i ja wręczyliśmy dzieciom wózki, które zostały poświęcone przez Eminencję kard. Luisa Antonio Tagle, naszego Brata Rycerza.
Muszę powiedzieć, że w pierwszym roku mojej posługi Najwyższego Ry cerza, doświadczyłem rzeczy niezwy kłych. Nic jednak nie poruszyło mnie tak, jak przebywanie wśród tych dzieci zmagających się z poważną niepełno sprawnością. Ich rodzice nie mogli się już nimi dłużej opiekować. Zostały po rzucone na ulicy i policja zaprowadziła je do sióstr. Nawet po przejęciu rządu w Kabulu przez talibów siostry odmó wiły opuszczenia miasta bez dzieci. Nigdy nie widziałem takiej miłości, jaką dostrzegłem w Misjonarkach Miłości.
„To nasza odpowiedzialność, by umacniać ojczyzny, żyjąc cnotliwie, dążąc do sprawiedliwości i troszcząc się o tych, którzy mieli w życiu mniej szczęścia”.Najwyższy Rycerz Patrick Kelly i Najwyższy Kapelan abp William Lori wraz z Delegatem Stanowym Maryland Vincem Grauso i członkami nowej rady 17759 im. bł. ks. Michaela McGivneya w Seminarium pw. Najświętszej Maryi Panny w Baltimore, 26 kwietnia.
DLACZEGO WIZJA naszego założyciela przetrwała? Jednym z powodów jest misjonarski zapał dawnych Rycerzy. Po myślcie o tym, jak daleko dotarliśmy, od momentu, kiedy ci mężczyźni zgromadzili się w piwnicy kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny. Pomyślcie o tym, jak inspirowali innych, by poszli w ich ślady. Pomyślcie o tym, jak Wy i ja możemy wyjść naprzeciw nowemu pokoleniu Ry cerzy. Mając tego samego ducha, możemy rozwijać naszą braterską wspólnotę, wśród nowych ludzi i w nowych miejscach. Budujemy na silnym fundamencie.
Jest nas dziś ponad 2 miliony Braci Ry cerzy w ponad 16 tysiącach rad na całym świecie. I w samym zeszłym roku ponad 65 tysięcy mężczyzn wstąpiło w nasze szeregi. Lecz nawet w obliczu tego suk cesu stały rozwój musi pozostać naszym priorytetem – ponieważ jeszcze więcej mężczyzn potrzebuje tego, co zamierzył ks. McGivney, zakładając Rycerzy.
Stworzył on miejsce, gdzie katoliccy mężczyźni mogą się dobrze rozwijać, znaleźć prawdziwe braterstwo i oddać się służbie wyższym celom. Założył bratnią wspólnotę, w której mężczyźni hartu ją wiarę i osiągają wielkość, do jakiej wzywa ich Bóg. Mężczyźni każdej ery potrzebują Rycerzy. Musimy nieść Zakon kolejnym wspólnotom.
W zeszłym roku rozpocząłem nową inicjatywę, mającą na celu silniejsze zaangażowanie hiszpańskojęzycznych katolików. Około połowa wszystkich katolików w USA pomiędzy 18. a 29. rokiem życia to Latynosi. Wśród nas jest już wielu hiszpańskojęzycznych Rycerzy, którzy każdego dnia umacniają nasz Zakon. Lecz prawda jest taka, że powinno ich być o wiele więcej. Przed nami wielka okazja do tego, by nieść świadectwo solidarności w naszym kraju i na całym świecie.
Dlatego też działamy na rzecz zapew nienia latynoskim rodzinom doświad czenia bardziej odpowiadającego ich kulturze. I z rozmysłem kreujemy coraz więcej przywódców wśród hiszpańskoję zycznych członków w całym Zakonie.
Także dlatego kontynuujemy naszą wspaniałą Inicjatywę Solidarności z Rdzennymi Mieszkańcami Amery ki. Przez te wszystkie lata skupiliśmy więcej energii, aby zapewnić, że Zakon nadal będzie domem dla tych mężczyzn i ich rodzin. Jest to naszą tradycją od ponad wieku.
Zakon z dumą wspierał Konferencję Episkopatu Kanady, gdy w zeszłym ty godniu kanadyjski Kościół podejmował papieża Franciszka. Rada Najwyższa była jednym z głównych darczyńców wizyty
Członkostwo
papieskiej. Byliśmy reprezentowani przez delegację Rycerzy pod przewodnictwem byłego Najwyższego Dyrektora Gray dona Nicholasa, członka społeczności rdzennych Kanadyjczyków. Wszyscy modliliśmy się wraz z Ojcem Świętym i kanadyjskimi Rycerzami o pojednanie i uzdrowienie.
Ponownie wskazuję na czasy powsta nia Zakonu. W epoce silnych ruchów imigracyjnych ks. McGivney i pierwsi Rycerze stworzyli bratnią wspólnotę, która celowo zapraszała mężczyzn z róż nych środowisk. Rozumieli uniwersalną misję naszego Pana i rolę Kościoła jako źródła jedności wszystkich ludzi.
Dlatego dziś, kiedy Zakon patrzy szczególnie w kierunku hiszpańskoję zycznych katolików, zwracam się do wszystkich Braci Rycerzy w całym kraju i na całym świecie: w tej epoce podzia łów wspólnie uczyńmy Rycerzy Kolum ba potężnym znakiem jedności.
Podsumowanie
RYCERZE KOLUMBA , to jest nasza chwila! Nasza misja jest jasna. Chroń my życie. Brońmy rodziny. Promujmy wiarę. Świat potrzebuje mężczyzn, któ rzy sprostają wyzwaniom epoki. I my staniemy na wysokości zadania.
Nie trzeba daleko szukać. Wystarczy zobaczyć, w jaki sposób odpowiedzieliśmy na wojnę w Ukrainie. Tam nasze działania skupiają w sobie istotę tego, co Rycerz musi czynić i kim Rycerz musi być. Ukraina zajmuje w naszych sercach szczególne miejsce. Przyjęliśmy tam pierwszych Braci Rycerzy 10 lat temu. Pierwszymi członkami w Ukrainie byli przywódcy tamtejszych
Kościołów: Jego Świątobliwość Światosław Szewczuk oraz Jego Ekscelencja Mieczysław Mokrzycki, dziękujemy za Waszą odwagę w czasie tak wielkich przeciwności.
Dziś w Ukrainie jest ponad 1900 Rycerzy. Oni, ich rodziny i wszyscy mieszkańcy Ukrainy zasługują na to, by żyć w pokoju. Lecz Rosja zmusiła ich do walki o życie i o przetrwanie swojego kraju. Wielu naszych Braci Rycerzy jest w tej chwili na linii frontu. Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o tym, że co najmniej dwóch Braci Rycerzy oddało tam swoje życie. Modlimy się za ich rodziny i polecamy ich dusze Panu. Jako Zakon
przyrzekamy oddać cześć ich ofierze i stać solidarnie z Ukrainą – tak długo, jak będzie potrzeba.
Już na początku wojny Zakon stanął w wyłomie. W ciągu 36 godzin od roz poczęcia rosyjskiej inwazji ustanowili śmy Fundusz Solidarności z Ukrainą. Zebraliśmy w nim niemal 19 milionów dolarów, a kwota ta stale rośnie. To jedno z największych i najszybciej rozwijających się dzieł pomocowych w historii Zakonu.
Dzięki hojności Rycerzy – i wszyst kich tych, którzy wspierają nasze dzieła – zmieniamy rzeczywistość na miejscu. Niemal dzień w dzień polscy i ukraińscy Rycerze wysyłają ciężarówki z pomocą humanitarną do bombardowanych miast i do potrze bujących wspólnot.
Ciężarówki te znane są w Ukrainie jako Konwoje Miłosierdzia Rycerzy Kolumba. Dzięki wyjątkowym staraniom polskich Rycerzy stworzyliśmy również Centra Miłosierdzia Rycerzy Kolumba,
Zdjęcie: Andrey Gorb
wzorowane na naszych dziełach pomocowych z czasów pierwszej wojny światowej. Ponad 100 lat temu Rycerze Kolumba witali aliantów słowami „Wszyscy zaproszeni! Wszystko za darmo!”. Dziś te same słowa witają ukraińskie rodziny w ich rodzimym języku.
W kwietniu odwiedziłem Centrum Miłosierdzia w Hrebennem przy grani cy polsko-ukraińskiej. Na własne oczy widziałem oazę materialnej i duchowej pomocy, jaką tam zapewniamy.
W Ukrainie zaś odwiedziłem rodziny, które opuściły swoje domy i znalazły schronienie w XIV-wiecz nym klasztorze.
Spotkałem tam kobietę z Odessy, której córka służy w ukraińskiej armii. Uciekła z domu z wnuczką, niosąc swój dobytek w jednej torbie. Pewnie pomyśleliście, że kobieta była przy gnębiona. Przeciwnie, przenikała ją
głęboka wdzięczność. Bez ustanku dziękowała mi za wszystko, co uczynili Rycerze Kolumba. Powiedziałem jej, że jesteśmy przy niej i przy wszystkich obywatelach Ukrainy.
Na zawsze zapamiętam to, co wi działem. I nigdy nie zapomnę odwagi, jaką widziałem w Rycerzach z Ukrainy. Zanim wyjechałem, oficjalnie wprowa dziłem na urząd Delegata Stanowego Ukrainy, Youriya Maletskiyego. Youriyu, mówię to w imieniu każdego Rycerza Kolumba – Ty i Twoi rodacy jesteście dla nas inspiracją.
Zanim przybyłem do Polski i Ukrainy miałem zaszczyt ponownie spotkać się z papieżem Franciszkiem. Długo rozmawialiśmy o pracy Zakonu w Ukrainie. Ojciec Święty bardzo żywo angażował się w tę rozmowę. Gdy spotkanie się zakończyło, papież Franciszek, gestykulując dwiema rękami, zachęcał mnie, mówiąc: „Nie
przestawajcie! Nie przestawajcie!”. Lecz Ojciec Święty nie mówił tylko do mnie. On zachęcał wszystkich Rycerzy – każdego spośród dwóch milionów z nas. Mówił: „nie prze stawajcie” bronić życia. Mówił: „nie przestawajcie” służyć dla dobra wiary i rodziny. W tym czasie wielkich wyzwań i jeszcze większych potrzeb, mówił do nas: „nie przestawajcie” nieść świadectwa miłosierdzia.
Dni, które są przed nami, będą trud ne. Droga przed nami daleka. Dlatego ruszajmy naprzód podobnie jak nasz założyciel i mężczyźni, którzy poprze dzili nas w drodze: z dziękczynieniem i uwielbieniem Boga. I prosząc Go o pomoc. Ponieważ to w Nim – i tylko w Nim – wszystko jest możliwe. Pan, który zaprowadził nas aż dotąd, po prowadzi nas jeszcze dalej. I wspólnie staniemy w wyłomie.
Vivat Jezus!
Rycerze Miłosierdzia
Każdego dnia Rycerze na całym świecie mają okazję coś zmienić – czy to poprzez pracę społeczną, zbieranie pieniędzy czy modlitwę. Doceniamy każdego Rycerza za jego siłę, współczucie i oddanie budowaniu lepszego świata.
Mark Pan (z przodu), Rycerz rady im. św. Józefa 9846 w Port Moody (Kolumbia Bry tyjska) i agent terenowy w Pitt Meadows, uczestniczy w wyścigu Tour de Cure zorga nizowanym, by pomóc fundacji opiekującej się osobami chorymi na raka – BC Cancer Foundation. Zespół złożony z Rycerzy co roku uczestniczy w tym wyścigu i przed te gorocznym wydarzeniem zebrał na rzecz tej organizacji ponad 10 tysięcy kanadyjskich dolarów.
„Pan wciąż napełnia moje serce”
„Zawsze tam, gdzie są konsekrowani, zawsze jest radość!” – te słowa papieża Franciszka opisują doświadczenie, które mam od dziecka. W mojej parafii miałam okazję spotkać wiele sióstr z różnych wspólnot i zawsze zachwycała mnie zaraźliwa radość kobiet, które porzuciły wszystko, by iść za Jezusem. W moim sercu znalazłam pragnienie, by uczynić to samo. Gdy byłam w szkole podstawowej, w mojej parafii otwarto kaplicę wieczystej adoracji i razem z rodzicami modliłam się tam przez godzinę co tydzień. W tym cichym czasie modlitwy spotkałam Pana i Jego bezwarunko wą miłość do mnie. Moje pragnienie, by zostać poślubiona Chrystusowi wciąż rosło.
W ostatniej klasie szkoły średniej odwie dziłam siostry dominikanki św. Cecylii, które głosiły katechezy w mojej diecezji. Pociągał mnie ich charyzmat nauczania dla zbawienia dusz. Wstąpiłam do ich wspólnoty zakonnej w 2013 roku, a śluby wieczyste złożyłam w 2020 roku. Pan wciąż napełnia moje serce pokojem i radością!
Siostra Rose Dominic Daily Dominikanki św. Cecylii Nashville w stanie Tennessee
Zdjęcie: Jean Lachat