Columbia Wrzesień 2013

Page 1

RYC E R Z E KO LU M BA

W RZESIEN´ 2013

COLUMBIA


RYC E R Z E KO LU M BA W R Z E S I E N´ 2 0 1 3 ♦ T O M 9 3 ♦ N U M E R 9

COLUMBIA

Sławny pomnik Chrystusa Zbawiciela widoczny jest na szczycie góry Corcovado w Rio de Janeiro. Światowy Dzień Młodzieży miał miejsce w Rio w dniach 23-28 lipca.

A R t y K U ł y

5

Za przykładem papieża Franciszka wyjdziemy z dziełami miłosierdzia Rycerzy do tych, którzy czują się zapomniani przez Kościół. najwyższy rycerz carl a. anderson

3 Małżeństwo i nowa ewangelizacja Głosząc prawdę o małżeństwie i rodzinie Kościół działa na rzecz dobra społeczeństwa i pojedynczych osób. najwyższy kapelan arcybiskup williaM e. lori

4 wiadomości rycerzy kolumba Zakon Rozpoczyna Działalność na Ukrainie i Litwie.

posłani Młodzi Katolicy przybyli do Rio de Janeiro na pielgrzymkę z okazji Światowych Dni Młodzieży 2013 a powrócili jako apostołowie i misjonarze. ojciec thoMas rosica, c.s.b.

9

Miejsce zwane domem Rycerze z Saskatchewan zabezpieczają tanie mieszkania dla potrzebujących seniorów. colleen rouleau

13 podróż wiary i uzdrowienia Rycerze z rejonu Nowego Jorku, posyłają swe chore i niepełnosprawne dzieci do Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes. Michael wojcik

1 ♦ COLUMBIA ♦

wrzesIeń 2013

COVER: CNS Photo/Bob Roller

2 Moc twórcza miłości


BUDUJĄC LEPSZy ŚWiAt

Moc twórcza miłości Za przykładem papieża Franciszka wyjdziemy z dziełami miłosierdzia Rycerzy do tych, którzy czują się zapomniani przez Kościół Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson

DWiE SPRAWy uderzyły mnie po wyborze papieża Franciszka. Po pierwsze, porównanie do Błogosławionego Jana Pawła ii. tak jak papież z Polski pomógł policzyć się katolikom za „żelazną kurtyną”, tak myślę, że papież z Ameryki łacińskiej może wzbudzić odrodzenie Kościoła na tamtej półkuli. Po drugie, kardynałowie na konklawe wybierając papieża Franciszka najwyraźniej wzięli do serca przesłanie papieża-emeryta Benedykta XVi z jego encykliki o miłości, skoro w swej posłudze papież Franciszek tak podkreśla potrzebę solidarności z ubogimi. Obie sprawy uwypukliły się w lipcu podczas Światowych Dni Młodzieży, które miały miejsce w brazylijskim Rio de Janeiro. Oczywiście, wiele znamiennych wydarzeń miało miejsce podczas pielgrzymki papieskiej, choćby trzy miliony wiernych trwających na modlitwie na plaży. Ale za najważniejsze zdarzenie uważam słowa papieża Franciszka do biskupów z 27 lipca 2013 roku: „Drodzy bracia, wyniki naszej pracy duszpasterskiej nie są pochodną dostępnych zasobów finansowych, ale twórczej mocy miłości”. Słowa te przywołują na myśl, że Rycerze na tak wiele sposobów wyrażają „moc twórczą miłości”, każdego roku spełniając miliony różnych uczynków miłosierdzia. Dajmy na to Rycerzy z Północnej Karoliny, którzy obmywania stóp w

Wielki Czwartek sprawili bezdomnym w tym mieście nowe buty. Rycerze w miasteczku Chicopee w Massachussets wydali darmowe posiłki 3500 potrzebującym w Dzień Dziękczynienia. Rycerze z parafii Warrenton w Wirginii zebrali i zawieźli ponad 20 ton żywności i sprzętu ofiarom huraganu Sandy. Podczas Światowych Dni Młodzieży na niedzielnej Mszy Świętej papież Franciszek mówił w kazaniu o potrze-

biskupów do prowadzenia nowej ewangelizacji. „Stajemy przed wymagającą tajemnicą tracących wiarę, opuszczających Kościół”, mówił. „Być może Kościół wydał się zbyt chwiejny, zbyt daleki od ich potrzeb, oferujący za mało, by odpowiedzieć na ich niepokoje, może zbyt oziębły, może trwający w samozachwycie, może zapętlił się powtarzaniu wytartych formułek, może wobec zmian w świecie wydawał się zapóźniony, bezradny wobec nowych wyzwań. Być może Kościół miał odpowiedzi dziecinne, a nie miał dojrzałych”. Papież podsumował: „Potrzebny jest Kościół, który nie lękałby się pójść w noc, która ich otacza. Potrzeba Kościoła zdolnego spotkać ich drodze ucieczki [jak łukasza i Kleofasa do Emaus]”. trudne wyzwanie przed biskupami i księżmi, przed wszystkimi katolikami i nie mniejsze przed Rycerzami Kolumba. Papież Franciszek wzywa nas do znoszącej granice solidarności katolików z tymi, którzy są teraz w potrzebie. tysiące Rycerzy odpowiada na to wyzwanie każdego dnia wcielając w życie miłosierdzie, jedność i braterstwo w „twórczej mocy miłości”. Ale nie zadowoli nas to, cośmy już zrobili. Czas jeszcze bardziej się poświęcić. Przecież Rycerze Kolumba są „zdolni spotkać ich na drodze”. Vivat Jesus!

Papież Franciszek wzywa nas do znoszącej granice solidarności katolików z tymi, którzy są teraz w potrzebie bie i zdolności Kościoła w wychodzeniu do tych, którzy są na marginesie społeczeństwa. to też skojarzyło mi się z działaniami naszych rad. Nasze rady w Kanadzie wysłały wózki inwalidzkie do Wietnamu i współfinansują szkolnictwo katolickie w Ziemi Świętej. Rycerze z Filipin zakupili materiały i zorganizowali wyjazd do odległej wioski, w której zbudowali kaplicę, gdzie pracują misjonarze. W Meksyku Rycerze objeżdżają indiańskie wioski i wylewają cementowe podłogi w chatach zbudowanych na gołej ziemi. Rycerze z Polski zebrali, naprawili i wysłali do Zambii 400 maszyn do szycia, aby dopomóc tamtejszym kobietom. Papież Franciszek 28 lipca przynaglił

wrzesIeń 2013

♦ COLUMBIA ♦ 2


UCZyĆ Się WiARy, ŻyĆ W WiERZE

Małżeństwo i nowa ewangelizacja Głosząc prawdę o małżeństwie i rodzinie Kościół działa na rzecz dobra społeczeństwa i pojedynczych osób Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori

OD ReDaKCJi: Zamieszczamy skrót wykładu arcybiskupa Loriego skierowanego do kierowników poradni rodzinnych.

NAJWięKSZE ZAMiESZANiE przy okazji obalenia przez Sąd Najwyższy USA zasadniczej części ustawy o ochronie małżeństwa jest sformułowany w orzeczeniu zarzut wobec obrońców tradycyjnego małżeństwa, że są oni zaślepieni religijnie. inaczej mówiąc większość sędziów Sądu Najwyższego uważa, że należy zastraszać i uciszać przeciwników przekształcania pojęcia małżeństwa, gdyż uprawiają mowę nienawiści, wzywającą do dyskryminacji. tak skierowane przeciw nam zarzuty są ewidentnie nieuczciwe i odwracają uwagę od zasadniczej kwestii czym jest małżeństwo. W przywiązaniu do zwyczajowego pojęcia małżeństwa Kościół katolicki nie czyni z nikogo wroga – i nie dajmy sobie wmówić, że jest na odwrót. My właśnie jesteśmy hołdujemy małżeństwu, chcemy go, chcemy dzieci, chcemy życia rodzinnego, chcemy przestrzegania wolności sumienia od Boga nam nadanej i dotąd chronionej przez konstytucję.

na korzystanie z przywilejów małżeńskich. Po cóż dyskryminować, kiedy niewielkim kosztem można okazać „równe traktowanie”. A jednak przez tysiące lat ludzie różnych cywilizacji i religii uważali, że małżeństwo przysługuje mężczyźnie i kobiecie, ma być trwałe i dać owoc miłości: nowe życie. Złożenie rodziny całkowicie zmienia człowiekowi świat, otwiera na rodzicielstwo, na prowadzenie domu, na

słowem prawda o istocie małżeństwa ma coś wspólnego z prawem naturalnym, wpisanym w ludzkie serce. Prawdę tę zamazano i rozmyto. Ludzkie ciało nie musi już być spójne z tożsamością osoby, ma być za to instrumentem widzimisię tej osoby. Rozumu nie używa się już, by odnaleźć sposoby do czynienia dobra, ale używany jest do wymyślania coraz to nowych sposobów spełniania zachcianek. Świat duchowy takiej osoby zawęża się do podsycania emocji, pragnień i pożądań, które przedstawia się jako „prawa”, choć niewiele mają one wspólnego z byciem wolnym. idee są brzemienne w skutki i w te idee nie stanowią wyjątku. Nie tylko sama definicja małżeństwa jest wykrzywiana, ale też jego sens podważany przez antykoncepcję, aborcję, rozwody „bez winy” i nieustanne wyśmiewanie się w kulturze rozrywkowej. to te zjawiska złożyły się na grząskość gruntu, na którym trwa walka o to czym ma być „małżeństwo”.

Kościół rzymski co prawda nie pozwala na dyskryminację osób o ciągotach homoseksualnych, ale przecież mocno podkreśla prawdę o ludzkiej seksualności i małżeństwie

PRAWO NAtURALNE Zwiększa się grono tych, dla których to, kto z kim wchodzi w związek małżeński to zwykły postulat równościowy. Skoro dwu mężczyzn czy dwie kobiety chcą się sobie oddać, brzmi argumentacja, to czemuż nie pozwolić im na ślub, a potem 3 ♦ COLUMBIA ♦

wrzesIeń 2013

czasochłonne wychowanie potomstwa. Ponadto jest w interesie państwa, by chronić zwyczajowy i wyjątkowy charakter małżeństwa, bo trwałe związki, pełne rodzicielskiej miłości łatwiej przysposobią do życia społecznego, wyuczą i wychowają dzieci na przyzwoitych obywateli. ten nieoceniony wkład w dobro wspólne był dotąd wynagradzany przez państwo ochroną instytucji małżeństwa i ułatwieniami. takie ujęcie małżeństwa nieszczególnie ma wymiar religijny, a powszechne jest w tylu cywilizacjach, nie wynikło też z zamiłowania do dyskryminacji. Jednym

PRZyWRÓCENiE NAUCZANiA KOŚCiOłA Małżeństwo jest w USA coraz częściej rozumiane jako usankcjonowany prawnie związek emocjonalny między dwu, dwoma lub dwojgiem dorosłych obywateli. takie podejście odrzuca samą istotę małżeństwa, którego wyjątkowość polega na tym, że mężczyzna i kobieta


UCZyĆ Się WiARy, ŻyĆ W WiERZE

zespalają się w jedno ciało, powołując na świat nowe życie, które mają chronić przez stałość, wierność i wspólnotę życia. Kiedy instytucję małżeństwa pozbawić tych więzów, jego sens się rozpada i potrzeba tej instytucji zanika. Wraz ze zmianą porządku prawnego w USA, w ramach którego wymaga się powszechnej akceptacji dla instytucji małżeństw homoseksualnych w kłopocie znalazły się wspólnoty kościelne czy nawet prywatne firmy. Kościół rzymski co prawda nie pozwala na dyskryminację osób o ciągotach homoseksualnych, ale przecież mocno podkreśla prawdę o ludzkiej seksualności i małżeństwie (zob. Katechizm

Kościoła Katolickiego, 2358). Nie w smak to wielu, którzy chcą zasznurować usta Kościołowi wprowadzając prawa antydyskryminacyjne. Nie tylko uznają treść wiary za staroświecki zabobon i zaścianek, ale uważają za przejaw mowy nienawiści, za którą należy karać. Podobnież przepisy prawne przeciw przemocy słownej w szkołach, wprowadzane w kolejnych stanach od 1999 roku, które mają dbać o szacunek dla odmienności – tak bliski chrześcijańskim koncepcjom wychowania – w istocie służą głównie lobby lesbijskogejowsko-transseksualnemu, któremu daleko od „neutralności religijnej”. Wobec tych wyzwań trzeba nam przy-

wrócić blask i piękno proroczego nauczania Kościoła, na którym zasadza się nowa ewangelizacja. Kursy katechezy, rekolekcji i przygotowania do małżeństwa trzeba szczególnie poddać Duchowi Świętemu, by przez nie spotkali Jezusa Chrystusa, w którego blasku rozpoznajemy prawdziwe światło i w którego miłości rozpoznajemy, co jest prawdziwą miłością. trzeba się modlić, przekazywać naukę, dawać świadectwo – żyć powołaniem do małżeństwa i rodzicielstwa z radością i wigorem! Połączenie tych trzech otworzy serca i umysły, obroni małżeństwo i wolność sumienia, przyniesie zbawienie dusz i wniesie dobro w życie społeczne.♦

WiADOMOŚCi RyCERZy KOLUMBA

Zakon Rozpoczyna Działalność na Ukrainie i Litwie NA 131-EJ Najwyższej Konwencji, która odbyła się w San Antonio w dniach 6-8 sierpnia, Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson ogłosił, że Zakon założył dwie rady na Ukrainie oraz okrągły stół na Litwie. Jest to pierwsza rycerska ekspansja międzynarodowa, od kiedy Zakon założył rady w Polsce w 2006 roku. „Nasza obecność na Litwie i Ukrainie, wraz ze wzrastającą liczbą członkostwa w Polsce, pozwala nam zakorzenić się jeszcze bardziej w Europie” - powiedział Najwyższy Rycerz Anderson w swoim dorocznym sprawozdaniu. Początki ekspansji Zakonu na Ukrainę sięgają 2005 r., kiedy Kardynał Lubomyr Husar, Główny Emerytowany Arcybiskup Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, uczestniczył w 123-ej Konwencji Rady Najwyższej w Chicago. Kardynał Husar zaproszony został do wygłoszenia homilii podczas Mszy Św. koncelebrowanej na konwencji. „Chciałbym podziękować bardzo za dobry przykład, który dajecie” - powiedział on w swojej homilii. „Jestem szczęśliwy, że nasz najbliższy sąsiad - Polska, jest już krok przed nami i zaprosiła Rycerzy Kolumba do zapoczątkowania swojej działalności na ich ziemi. Mam nadzieję, że wkrótce

arcybiskup Mieczysław Mokrzycki (z lewej) i Główny arcybiskup Światosław Szewczuk rozmawiają po ceremonii egzemplifikacji pierwszego i drugiego stopnia 9 maja 2012 r. we Lwowie na Ukrainie. będzie to również miało miejsce u nas”. Prawie 100 mężczyzn na Ukrainie wstąpiło do Rycerzy podczas serii ceremonii egzemplifikacyjnych mających miejsce w 2012 i 2013 roku. Wśród tych, którzy zostali Rycerzami pierwszego i drugiego stopnia są Główny Arcybiskup Światosław Szewczuk, który zastąpił kardynała Husara w 2011 r. oraz Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa, który był długoletnim podsekretarzem Papieża Jana Pawła ii i Papieża Benedykta XVi.

Zwracając się do Najwyższej Konwencji, Arcybiskup Gintaras Grušas z Wilna powiedział, że podczas służby, jako Ordynariusz Wojskowy Litwy był świadkiem „doskonałej działalności Rycerzy wykonywanej wraz z żołnierzami i dla wojskowych w Stanach Zjednoczonych”. Dzięki wysiłkom arcybiskupa Grušasa, 13 członków utworzyło okrągły stół w Wilnie na Litwie, w związku z czym Zakon zamierza wkrótce utworzyć rady w tym kraju.♦

wrzesIeń 2013

♦ COLUMBIA ♦ 4


Posłani Młodzi Katolicy przybyli do Rio de Janeiro na pielgrzymkę z okazji Światowych Dni Młodzieży 2013 a powrócili jako apostołowie i misjonarze Ojciec thomas Rosica, C.S.B.

1985 roku, Błogosławiony Jan Paweł ii zaprosił Katolickie diecezje do celebracji Światowego Dnia Młodzieży obchodzonego w co rok w Niedzielę Palmową. Prócz dorocznego święta, co dwa lub trzy lata odbywają się wielkie międzynarodowe obchody Światowego Dnia Młodzieży. Emerytowany papież, Benedykt XVi kontynuując tradycję swego poprzednika spotkał się z młodzieżą katolicką z całego świata w Niemczech w 2005 roku, Australii w 2008 roku oraz Hiszpanii w roku 2011. Gdy papież Franciszek zwrócił się do tłumu zebranego na placu Świętego Piotra w Niedzielę Palmową bieżącego roku, zaledwie dwa tygodnie po jego wyborze, odniósł się także do międzynarodowych obchodów Światowego Dnia Młodzieży, planowanych w lipcu w Rio de Janeiro. Zwracając się do młodych ludzi powiedział „Drodzy przyjaciele, Ja także wyruszam z wami w podróż, zaczynam od dziś, idąc śladami Błogosławionego Jana Pawła ii oraz 5 ♦ COLUMBIA ♦

wrzesIeń 2013

Benedykta XVi”. i jakaż to była podróż dla pierwszego papieża z Ameryki Południowej, ten powrót na własny kontynent by uczestniczyć w historycznej, triumfalnej celebracji wiary, zdarzeniu które znalazło zainteresowanie ludzi na całym świecie! tWORZĄC APOStOłÓW Od 23 do 28 lipca, Rio de Janeiro, ze swą wielką statuą Chrystusa Odkupiciela stojącego wysoko na górze Corcovado i spoglądającego na położone u podnóża miasto, przyjęło u siebie dosłownie cały świat. Chociaż Rozgrywki Mistrzostw Świata 2014 oraz Olimpiada Letnia w 2016, także odbędą się w Rio, lato 2013 pozwoliło Ameryce Południowej powitać młodzież z całego świata oraz nowo wybranego następcę Św. Piotra w taki sposób o jakim żadne z tych wydarzeń sportowych nie może nawet marzyć. Rio, zdobyło

PHOTOS: CNS photo/Stefano Rellandini, Reuters

W


Szacuje się, że w ostatniej Mszy Świętej Światowych Dni Młodzieży na plaży Copacabana wzięło udział 3 miliony ludzi. • Strona przeciwna: Papież Franciszek w dniu 24 lipca, pozdrawia wiernych z Bazyliki Sanktuarium Matki Bożej z aparecida w Brazylii. już złoty medal podczas Światowych Dni Młodzieży 2013. temat tegorocznych Światowych Dni Młodzieży pochodzi z Ewangelii Mateusza 28:19 „idźcie i nauczajcie wszystkie narody!” to wielkie misyjne zadanie które Chrystus dał całemu Kościołowi, jest tak samo ważne dziś jak i prawie 2000 lat temu. Po raz kolejny Rycerze Kolumba odegrali ważną rolę w obchodach Światowych Dni Młodzieży. Zgodnie ze wspaniałą tradycją Zakonu dotyczącą wsparcia dni młodzieży w Denver (1993), toronto (2002), Sydney (2008) a szczególnie w Madrycie w 2011 roku w miasteczku Miłości i Życia przeznaczonym dla anglojęzycznej młodzieży, Rada Najwyższa i tego roku zasponsorowała centrum dla anglojęzycznych pielgrzymów. Centrum zorganizowano

w Vivo Rio, na wybrzeżach zatoki Guanabara Bay. Program działania w centrum Vivo Rio to wspólny wysiłek Konferencji Biskupów Amerykańskich, Kanadyjskiej Konferencji Biskupów Katolickich, duszpasterstw rodzin (Holy Cross Family Ministries), telewizji katolickiej (Salt+Light Catholic television), towarzystwa Jezusowego, Narodowej Konferencji ds. Powołań oraz kilku innych organizacji partnerskich. Każdego dnia między 24 a 26 lipca, centrum odwiedzało około 3 tysiące młodych ludzi z całego świata. W godzinach między 8 rano a 10 wieczorem pielgrzymi mogli skorzystać z urozmaiconego programu w Vivo Rio. tak jak i w latach minionych, każdego rana, biskupi prowadzili katechezę. SkuwrzesIeń 2013

♦ COLUMBIA ♦ 6


KOŚCiÓł JESt MłODy Co sprawiło, że Światowe Dni Młodzieży stały się tak niezapomnianym doświadczeniem? tak, to prawda były wielkie liczby prawdziwych pielgrzymów którzy przybyli z bardzo daleka i z

. S´WIATOWE DNI MŁODZIEZY, KRAKÓW 2016 Podczas ostatniej Mszy Świętej w Brazylii, papież Franciszek ogłosił, że następne międzynarodowe obchody Światowych Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie, w Polsce w 2016 roku. W kilka godzin potem uruchomiona została strona internetowa krakow2016.com. Wśród organizacji obecnie przygotowujących to wydarzenie znaleźli się polscy Rycerze Kolumba. Więcej informacji dotyczących wydarzeń Światowych Dni Młodzieży 2013, włącznie z wideo katechez z Vivo Rio oraz zapisem głównych uroczystości ŚDM znajduje się na stronie Salt+Light pod adresem wydcentral.org 7 ♦ COLUMBIA ♦

wrzesIeń 2013

Grupa pielgrzymów na Światowe Dni Młodzieży z Kanady i Stanów Zjednoczonych, także Biskup Bryan Bayda (drugi po prawej) z Ukraińskiej Katolickiej eparchii Saskatoon. Stoją obok emblematu Rycerzy Kolumba w centrum Vivo Rio. Zakon, między innymi we współpracy z amerykańskimi i kanadyjskimi biskupami sponsorował pracę centrum. Odbywały się w nim trzy dni katechezy oraz inne zdarzenia dla anglojęzycznych pielgrzymów. całego świata. Kulminacją było największe zgromadzenie 3 milionów ludzi którzy uczestniczyli w wieńczącej spotkania Mszy Świętej na plaży Copacabana. Była wylewna i zaraźliwa wręcz radość i gorące przywitanie brazylijskiego Kościoła. Był chaos korków ulicznych, zablokowane przejazdy, zamknięte ulice, brak informacji i obfita ulewa. Ale w samym sercu Światowych Dni Młodzieży był prosty, święty i kochający pasterz, który przybył do Rio i w prostocie i pragnieniu aby być blisko ludzi pozdrawiał wszystkich. Jak górująca ze szczytu Corcovado statua Chrystusa Odkupiciela, obejmująca cały świat, tak Papież Franciszek przybył tu by przypomnieć nam o Bożej łasce, miłości i bliskości. Papież zwracał się nie tylko do tych szczęśliwców którzy mogli być obecni na wielkim wydarzeniu, ale przybył także po to by spotkać się z młodymi z najniebezpieczniejszych faveli Rio. Odwiedził młodych którzy są w więzieniach, otwarł centrum rehabilitacyjne dla narkomanów, uczestniczył w posiłkach wraz z wybraną grupą młodych z całego świata. Słuchał spowiedzi i pozwolił na to aby mogły dotknąć Go tysiące osób stojących na trasie Jego przejazdu. Sam jedyny Bóg wie, przed iloma chorymi, cierpiącymi i niepełnosprawnymi ludźmi zatrzymał się Papież Franciszek, aby pobłogosławić ich i dotknąć. Obejmował ich a nawet z niektórymi z nich płakał. to przywołuje scenę z Dziejów Apostolskich w czasie której ludzie z miejscowości wokół Jerozolimy nieśli do Św. Piotra tych którzy potrzebowali uzdrowienia: „Wynoszono też chorych na ulicę i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich”. (Dz. 5:15) W Rio, pierwszy papież z Ameryki łacińskiej pozwolił nam wyraźnie zobaczyć to co zaobserwował papież Benedykt podczas swej inauguracyjnej Mszy Świętej w 2005 roku: „Kościół żyje i kościół jest młody.” W Rio, świat zobaczył jak prawdziwe były słowa Benedykta. W pożegnalnym przesłaniu w czasie ceremonii odjazdu w dniu 28 lipca, papież Franciszek powiedział „W czasie Światowych Dni

Courtesy of Salt and Light Media Foundation

piali się na wybranych tematach Światowych Dni Młodzieży a więc pragnieniu Boga, chrześcijańskim posłannictwie oraz o tym jak zostać misjonarzem. W Vivo Rio, głosili wykłady i odpowiadali na zadawane pytania Kardynał timothy Dolan z Nowego Jorku, Arcybiskup Mark Coleridge z Brisbane z Australii, oraz Kardynał Sean O’Malley z Bostonu. Po codziennej Mszy Świętej, odbywały się wykłady, koncerty i inne imprezy dla młodzieży. A werandę Vivo Rio zaadaptowano na miejsce pojednania gdzie w ciągu całego tygodnia, będąc cały czas do dyspozycji penitentów, księża wysłuchali setek spowiedzi. W środę i czwartek centrum Vivo Rio gościło także narodowe pielgrzymki Stanów Zjednoczonych, Kanady i Australii. W sumie, Brazylijczycy przyjęli prawie 12 tysięcy pielgrzymów ze Stanów Zjednoczonych, 1 200 z Kanady oraz 1 500 z Australii. Choć liczby te były niższe niż w latach ubiegłych, z powodu wysokich kosztów podroży i spraw związanych z bezpieczeństwem, Światowe Dni Młodzieży wywarły wielkie wrażenie na tych którzy w nich uczestniczyli. Wśród uczestników Światowych Dni Młodzieży znalazł się także Arcybiskup Anthony Fisher z Paramatta, który przewodniczył spotkaniom młodzieży w Sydney w Australii. Wspomniał, że Światowe Dni Młodzieży stanowią przykład „nowej ewangelizacji.” W telewizyjnym wywiadzie dla Salt+Light television powiedział, „(Światowe Dni Młodzieży) wywierają wielki wpływ na setki tysięcy młodych ludzi, gromadzących się razem co kilka lat. A oni z kolei gdy wracają do siebie wpływają na swych przyjaciół, parafie i diecezje”. Podobną kwestię podkreślił Kardynał Dolan, „Jednym z owoców Światowych Dni Młodzieży jest to, że nasza młodzież może zobaczyć, iż nie jest sama, że jest częścią czegoś znacznie większego, częścią uniwersalnego Kościoła oraz to, że są oni częścią komunii świętych… to w czym biorą udział nie jest nawet ograniczone do ziemskiego bytowania”.


TOP: CNS photo/Paul Haring — MIDDLE: CNS photo/L’Osservatore Romano — BOTTOM: CNS photo/Reuters

Powyżej: Pielgrzymi Światowych Dni Młodzieży z różańcami i obrazkami w dłoniach, oczekują na przybycie papieża Franciszka do miejskiego teatru w Rio de Janeiro w dniu 27 lipca. • Po prawej: Papież w dniu 26 lipca, słucha spowiedzi młodej kobiety. • Na dole: Młodzi ludzie niosą na scenę krzyż podczas czuwania prowadzonego przez papieża Franciszka, Plaża Copacabana, Światowe Dni Młodzieży, 27 lipca. Młodzieży głoszenie Ewangelii może być jedynie rezultatem radości jaka płynie ze spotkania z Chrystusem, odnalezienia skały na której możemy budować nasze życie. Wydarzenie w Rio zgromadziło nas razem jako pielgrzymów poszukujących Jezusa Chrystusa a posyła nas jako apostołów i misjonarzy”. W końcu, Rio 2013 przypomina nam o centralnej prawdzie. Jezus posłał swych uczniów na misję z przykazaniem „idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16:15). i tą Dobra Nowina jest sam Jezus. Nie tylko jest Odkupicielem z Corcovado, ale Zbawicielem całego świata. Jest żywy w kościele, wspólnocie która żyje i jest młoda. Ci którzy uczestniczyli w wielkiej celebracji wiary i katolickiego życia w Rio de Janeiro nigdy już nie będą tacy sami. Przybyli do Rio jako pielgrzymi, zostali posłani jako apostołowie i misjonarze aby dzielić się tym co usłyszeli i zobaczyli.♦ OJCiEC BAZyLiANiN, tHOMAS ROSiCA, członek rady toronto nr 1388, jest CEO w fundacji telewizji Salt and Light Catholic Media Foundation. Pracował jako dyrektor oraz CEO podczas Światowych Dni Młodzieży w toronto w Kanadzie w 2002 roku. Jest konsultantem Papieskiej Rady ds. Komunikacji Społecznej. wrzesIeń 2013

♦ COLUMBIA ♦ 8


Miejsce zwane domem Rycerze z Saskatchewan zabezpieczają tanie mieszkania dla potrzebujących seniorów Colleen Rouleau | zdjęcia Dani Van Steelandt

S

askatoon, Saskatchewan, zwana z powodu swych licznych mostów „Paryżem Prerii” jest tętniącym życiem kanadyjskim miastem w którym nad brzegami wijącej się rzeki Północny Saskatchewan, osiedliło się 250 tysięcy ludzi. Rycerze Kolumba, począwszy od założenia radu Saskatchewan nr 1517 w 1910 roku, mają długą historią pracy charytatywnej na rzecz miasta. W 1984 roku, osiem rad okręgu Saskatoon stworzyło razem wspólną organizację nazwaną K.C. Charities inc. „Kilka lat później, Rycerze zidentyfikowali potrzebę wybudowania tanich domów dla seniorów i odłożyli na przyszły projekt 550 tysięcy dolarów,” wyjaśnił Bob Jeanneau, były prezes K.C. Charities oraz członek rady im. Ducha Świętego nr 8905. Obecnie organizacja non profit zarządza kompleksami 9 ♦ COLUMBIA ♦

wrzesIeń 2013

mieszkaniowymi o nazwach Columbian Manor i Columbian Place. Zabezpieczono w nich ponad 200 mieszkań dostępnych dla seniorów. 81 letni Jeanneau jest Rycerzem od ponad 60 lat. Ujmuje uśmiechem i taktownością, służąc jako prezes komitetu zarządu K.C. Charities. Jest mocno zajęty, doglądając spraw obu kompleksów. SłUŻĄC W POtRZEBiE W Saskatoon jest obecnie 19 rad, wszystkie reprezentowane są w zarządzie K.C. Charities. Wedle Ron’a Martens’a obecnego prezesa K.C. Charities i członka rady im. Niepokalanego Serca NMP nr 9690, celem ko-


rporacji jest zabezpieczenie i administrowanie wedle zasad „chrześcijańskich” (faith- based) niedrogich mieszkań dla seniorów. Każdy kogo potrzeby odpowiadają oferowanym przez nas mieszkaniom jest mile widziany. „Nikogo nie wykluczamy,” powiedział Martens. Podczas swych codziennych zajęć, Jeanneau robi obchód kompleksów tak jakby był to jego drugi dom. Pracownicy i rezydenci pozdrawiają go i przyjaźnie uśmiechają się do niego. Wskazując na ścianę z fotografiami na których widnieją wszyscy kolejni prezesi organizacji, Jeanneau z dumą przywołuje historię projektu i przytacza nazwiska wielu osób dzięki którym stał się on możliwy. Podkreśla potrzeby z jakimi mierzy się wiele starszych osób i rosnący koszt wynajmu. te czynniki spowodowały że Rycerze podjęli taki projekt. „System bardzo często ignoruje ludzi,” mówi kiwając głową. Rycerskie zasady jedności, miłosierdzia i braterstwa zmobilizowały Rycerzy do tego aby zrobić coś w tej kwestii. Przełomowy moment, wedle Jeanneau, nadszedł w listopadzie 1995 roku kiedy to K.C. Charities zakupiły od miasta Saskatoon działkę o obszarze 1.8 akra i zaplanowały rezydencję z 62 mieszkaniami dla seniorów. Wstępny projekt, zwany Columbian Manor, został ukończony w czerwcu 1997 roku. Znajduje się na Louis Street w cichym sąsiedztwie po wschodniej stronie miasta. Budynek obejmuje kaplicę w której odprawiana jest codzienna Msza Święta, przestronną, słoneczną jadalnie, oraz dziedziniec wewnętrzny na którym można pospacerować lub odpocząć na huśtawkach. Niedawno rezydentami Columbian Manor został Al Weninger oraz jego żona terry. Weninger, będący od 59 lat członkiem rady im. Father O’Leary nr 5104, wspomina rozmowy które doprowadziły do tego, że powstały rezydencje. „Spotkaliśmy się w latach osiemdziesiątych i powiedzieliśmy sobie, że Ukraińcy i Luteranie, potrafią zrobić jakiś projekt dla seniorów,” opowiadał „Ale my Katolicy stanowimy większością w Saskatoon. Dlaczego więc tego nie zrobić?” Weninger dodał też, „to wspaniałe miejsce. Jak się nie pojawisz na porannej kawie, ludzie się o ciebie od razu martwią”. W 2000 roku główny budynek powiększono o kolejne 16 pomieszczeń. trzecia faza, dodanie pomieszczeń z udogodnieniami dla starszych osób, rozpoczęła się około 2005 roku. Centrum the Bob Jeanneau Assisted Living Centre zostało ukończone w 2007 roku i ma 51 oddzielnych mieszkań. taka była wola i pasja Jeanneau wobec tych projektów od samego początku. Jednak sam szybko ucieka od pochwał. „tylu było zaangażowanych, tylu innych,” mówi skromnie Jeanneau. Prócz całej pracy wykonanej przez Rycerzy oraz współpracowników, władze federalne, miejskie i prowincji przeznaczyły pewne fundusze aby powstał aneks z mieszkaniami wyposażonymi w udogodnienia. Zadaniem było utrzymanie czynszu w kwocie niższej niż rynkowa, a równocześnie zabezpieczenie odpowiednich rezerw na serwisowanie budynku w przyszłości. Ostatni projekt K.C. Charities’, czyli Columbian Place, oszacowany na 12,4 miliona dolarów został ukończony w ubiegłym roku dzięki dotacjom rządowym. Kompleks obejmujący 75 tanich suit dla seniorów od 55 roku życia, mieści się w zachodniej części Saskatoon w przyjemnej dzielnicy rezydencyjnej Pleasant Hill. W dniu 11 września 2012, w uroczystości otwarcia kompleksu

Bob Jeanneau, członek rady im. Ducha Świętego nr 8905, jest byłym prezesem K.C. Charities inc. i obecnym prezesem komitetu wykonawczo-zarządzającego Columbian Manor (strona przeciwna) oraz Columbian Place. Dzięki tym dwóm kompleksom Rycerze zapewniają mieszkania dla seniorów w Saskatoon, Saskatchewan. uczestniczył Biskup David Bolen z Saskatoon, ojciec Janko Kolosnjaji z Eparchii Ukraińsko - Katolickiej Saskatoon oraz przedstawiciele wszystkich szczebli władz. Duży czteropiętrowy budynek jest dźwiękoszczelny i klimatyzowany, ma powierzchnie służące integracji wspólnoty i rezydentów. Ron i Elaine Frehlich, mieszkający w Columbian Place, i pomagający w zarządzaniu kompleksem, mówią, że mniej więcej 20% rezydentów to Rycerze. Jest ona także domem dla siedmiu duchownych. „Miejsca przyznawane są na zasadzie potrzeb” mówi Elaine. „Zwykle na liście oczekujących na miejsce w Columbian Place jest 90-100 aplikacji”. Lista oczekujących na miejsce w Columbian Manor jest jeszcze dłuższa - 400 oczekujących na mieszkania niezależne i 100 na mieszkania z ułatwieniami codziennego funkcjonowania. „Wyraźnie jest więc zapotrzebowanie na rodzaj usług jaki oferujemy” potwierdza Jeanneau. Ron Frehlich, który jest członkiem rady Msgr. John Robinson nr 8279, mówi, że wysoko ceni kompleks zarządzany przez Rycerzy. „Dokładnie wiemy, że pracujemy dla organizacji która dba o innych”. “WSPÓLNOtA KtÓRA Się tROSZCZy” Pracownicy rezydencji Columbian Manor oraz Columbian Place zaświadczają o wielkim oddaniu i zaangażowaniu Jeanneau. „Kilka lat temu, w Manor trzeba było naprawić dach. Bob uparł się, że musi to osobiscie sprawdzić i sam wszedł na drabinę,” opowiada Martin. „to nie lada wyczyn, gdy się ma 80 lat!” Jeanneau upatruje swej determinacji w wychowaniu jakie otrzywrzesIeń 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 10


mał na farmie na prerii. i podkreśla, że serce i dusza korporacji to załoga i pracownicy tacy jak Sophie Lachappelle, która jest asystentką zarządu. Lubi być rezydentką Columbian Manor nawet wtedy gdy nie pracuje i nie zajmuje się potrzebami rezydentów. „Codzienna Msza Święta jest błogosławieństwem,” dodaje. „Rycerze Kolumba są naprawdę znakomitymi gospodarzami”. Lachappelle zauważa też, że udogodnienia rzeczywiście spełniają potrzeby seniorów którzy tak jak i ona przez całe życie wychowywali rodziny a więc nie zgromadzili wysokiej kwoty na emerytury. „Nasze koszty są znacznie niższe niż w innym prywatnym domu opieki”. Bill Loran, rezydujący w Columbian Place wraz z żoną Anną, zauważają, że zarząd dba nie tylko o administrację i utrzymanie kompleksu ale także o to aby „wywiązała się tu troskliwa wspólnota”. Często na porządku dnia jest modlitwa. „Staliśmy się rodziną”. Bill, wieloletni członek rady im. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy nr 9538, wyraził swą wdzięczność za pracę charytatywną Rycerzy, w której miał okazję uczestniczyć wraz z żoną. „Moja żona chyba poświeciła jej więcej godzin niż ja,” – mówi. „to za mało, powiedzieć że setki godzin, przez te wszystkie lata idzie to w tysiące”. Państwo Loran przyznają, że podoba im się wszystko w 11 ♦ C O L U M B I A ♦

wrzesIeń 2013

mieszkaniu w Columbian Place także i lokalizacja rezydencji. Mają łatwy dostęp do banku, apteki, sklepu spożywczego, wszystko przy pobliskiej ulicy. „Dwie przecznice dalej jest szpital katolicki (św. Pawła),” mówi Bill. „Na przeciwko jest parafia Św. Marii. Wielu z nas uważa ją za własną. Wielu rezydentów było tam chrzczonych, posyłało dzieci do lokalnej szkoły katolickiej i całe życie spędziło w sąsiedztwie. Doświadczenie Państwa Loran nie jest odosobnione. Roma Nowakowski i jej mąż Stanley, członek rady Sheptytsky nr 4938, gdy otwarto Clumbian Place, sprowadzili się tu ze wschodniej części miasta. „Nasza Parafia, Kościoł Ukraińsko-Katolicki (St. George’s Ukrainian Catholic Cathedral) jest tylko dwie przecznice od Columbian Place,” – wyjaśnia Roma. Bliskość katedry i muzeum (Ukrainian Catholic Museum) pozwala im na większe zaangażowanie we wspólnocie lokalnej. tak jak i w przypadku innych rezydentów Columbian Place, zmieniające się potrzeby Państwa Nowakowskich i przeprowadzka nie oznaczały opuszczania domu. „Wszyscy ludzie są tu naprawdę jedną rodziną” mówi Roma. „Miałam poważną operację 10 tygodni temu i gdy wróciłam wszyscy bardzo mnie ciepło przywitali. tak troszczyli się o mnie i byli szczęśliwi, że tak szybko wracam do zdrowia”.


Rezydenci Columbian Place, zabezpieczają także zajęcia dla całej wspólnoty: utrzymują bibliotekę, zapraszają na wieczorne seanse filmowe, prowadzą klub robotek ręcznych. Roma Nowakowski uczy na zajęciach ze sztuki, Bill Loran uczestniczy w studiach nad Biblią. Z pomocą wolontariuszy z lokalnych rad Rycerzy Kolumba, organizowane są takie imprezy jak „śniadanie z naleśnikami”, grille, Dzień Matki czy lunch z okazji Dnia Ojca. Debbie Verbecke, kierowniczka Columbian Manor i Columbian Place zauważa że w innych domach dla seniorów nie ma takiego poczucia wspólnoty. „inne miejsca, po prostu nie mają tak osobistego charakteru,” mówi. Chociaż nie ma jeszcze planów na dalszą rozbudowę, rady w innych prowincjach obserwują to czego dokonało K.C. Charities w Saskatoon, opowiadał nam Jeanneau. Jest potencjał wśród wspólnoty aby tworzyć partnerstwa z lokalnymi diecezjami i zarządami miejskimi lub choćby by wykorzystać ziemię pobliskich parafii. Jak na razie, rezydenci tacy jak Al Weninger są wdzięczni za to co jak dotąd uczynili Rycerze Kolumba. „to wspaniały sposób na przeżycie lat które nam pozostały i pozostać wśród przyjaciół”.♦

Zgodnie ze wskazówkami zegara, od lewej, na dole: Debbie Verbecke, dyrektorka Columbian Manor i Columbian Place, w swoim biurze. • Rezydenci Bob Jeanneau assisted Living Centre podczas lunchu. • Columbian Place, kompleks 75 mieszkań dla seniorów, oficjalnie otwarty we wrześniu 2012. • Rezydenci Columbian Manor na swoim balkonie. • Chris Reddekop (w środku), pracujący dla K.C. Charities od lat osiemdziesiątych odwiedza rezydentów.

COLLEEN ROULEAU, pochodzi z Saskatchewan, obecnie rezyduje w Edmonton, Alberta. wrzesIeń 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 12


Podróż Wiary i Uzdrowienia Rycerze z rejonu Nowego Jorku, posyłają swe chore i niepełnosprawne dzieci do Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes Michael Wojcik | zdjęcia Bob Mullen

13 ♦ C O L U M B I A ♦

wrzesIeń 2013


P

oczątkowo, woda wydawała się zimna – naprawdę bardzo zimna. Jak wielu pielgrzymów wcześniej, Kristina Edel i jej 12 letnia córka Julianna, przyjechały aby zanurzyć się w wodzie basenu Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes we Francji i modlić się o uzdrowienie fizyczne. Klęcząc w wodach, przed statuą Maryi, Kristina płakała i prosiła Boga aby uzdrowił jej córkę cierpiącą na bardzo agresywnego raka kości. W wodzie, tak bardzo zimnej na początku, Kristina poczuła, że Matka Boża daje jej jeszcze inny rodzaj uzdrowienia: ciepło

Jego pokoju. „Modliłam się, żeby nie było nawrotu raka u Julianny, ale wiedziałam, że to jest w Bożych rękach,” mówi Kristina, parafianka kościoła pod wezwaniem Św. Patryka w Highland Mills, N.y. „Pragnęłam by Bóg dał mi siłę, pokój i łaskę zaakceptowania cokolwiek się przydarzy”. Kristina i Julianna Edel były w grupie 24 pielgrzymów podróżujących do Lourdes w dniach od 27 czerwca do 7 lipca, dzięki wsparciu Rycerzy Kolumba. Dziewięcioro dzieci cierpiących na

wrzesIeń 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 14


poważne choroby lub niepełnosprawność wraz z rodzicami i opiekunami przyłączyło się do Amerykańskiej, Pielgrzymki Różańcowej (U.S. National Rosary Pilgrimage) do Lourdes dzięki pomocy rady im. Matki Boskiej z Lourdes nr 5890 w Washingtonville, N.y, oraz Rycerzy z Columbus Hudson Valley Chapter. Walter Kozlowski, były Wielki Rycerz rady nr 5890, nadzoruje zbiórkę funduszy i logistykę podroży. Powiedział, że inicjatywa jest po prostu częścią zobowiązania Rycerzy aby docierać do chorych i niepełnosprawnych: „Pielgrzymka to wielkie doświadczenia dla wszystkich. W Lourdes dzieci doświadczają świętego miejsca, spotykają innych pielgrzymów z całego świata i z innej perspektywy mogą zobaczyć swą niepełnosprawność”.

do sakramentu pojednania i namaszczenia chorych. Wielu z nich pojechało także do Nevers, do domu zakonnego, gdzie Bernadetta żyła od 22 roku życia do momentu swej śmierci jaka nastąpiła 13 lat później. Chociaż program dorocznej pielgrzymki jest bardzo napięty, organizatorzy zawsze zapewniają pewną elastyczność, aby rodzice i opiekunowie mogli zadbać o specjalne potrzeby swych dzieci. te potrzeby dotyczą wszystkiego od specjalnych zabiegów po wyzwania związane z pchaniem wózka lub też nieprzewidziane zdarzenia natury medycznej które mogą przeszkodzić w uczestnictwie w zajęciach objętych planem. Pomoc rodzicom aby mogli skoncentrować się na religijnym aspekcie pielgrzymki oraz potrzebach dzieci, to praca wielkiej sieci osób przepełnionych wiarą. Od MAłE CUDA wolontariuszy w sanktuarium i medycznej załogi pielgrzymkowej W tegorocznej, narodowej pielgrzymce do Lourdes, otwartej dla aż po członków innych rodzin uczestniczących w pielgrzymce. wszystkich Katolików, wzięło udział około 170 osób. Grupa Wszyscy ofiarowują swą pomoc gdy jest taka potrzeba. spotkała się z pielgrzymami z całego świata w Grocie Massabielle, „Wszyscy są tam gotowi pomóc,” powiedział Kozlowski dodaprzy skalistym wgłębieniu, gdzie Matka Boża pojawiła się w 1858 jąc, że rodzice często nawiązują bliskie kontakty między sobą gdy roku, 14 letniej, wiejskiej dziewczynce opowiadają o problemach ze zdrowiem i Bernadetcie Soubirous. rozwojem dzieci. Matka Boża objawiła się Bernadetcie Kozłowski dodaje, że tak naprawdę, jako „Niepokalane Poczęcie”, wolontariusze zapewniają ludziom LOURDES DZiECi poprowadziła ją do źródła i poleciła aby cierpiącym na choroby czy się z niego napiła. Powiedziała też niepełnosprawność, szczególną opiekę, DOŚWiADCZAJĄ ŚWiętEGO Bernadetcie aby przekazała księżom żeby zawsze dbają aby podczas różnych zbudowali tam kaplicę i zwołali ludzi na uroczystości, znaleźli się w pierwszych MiEJSCA, SPOtyKAJĄ iNNyCH procesję. teraz, ponad 150 lat później, rzędach. Lourdes jest nadal jednym z najpopuNawet same dzieci uczą się tu bezinPiELGRZyMÓW Z CAłEGO larniejszych miejsc chrześcijańskiej modteresowności i także stają się opiekunami. ŚWiAtA i Z iNNEJ PERSPEKlitwy. Grotę odwiedza corocznie prawie 6 Szeroko uśmiechnięta Julianna, ukrywamilionów osób, a wody basenów przyjjąca pod czapką wyłysiałą po chemiotertyWy MOGĄ ZOBACZyĆ SWĄ mują 350 tysięcy pielgrzymów oczekująapii główkę, nawiązała serdeczny kontakt cych na uzdrowienie z chorób i z innymi dziećmi. Na przykład trzymała NiEPEłNOSPRAWNOŚĆ”. niepełnosprawności. się za rękę z Ellie Hapgood, sześcioletnią Od 1975 roku Rycerze wysłali do dziewczynką cierpiącą na ostrą formę auLourdes ponad 150 dzieci. W tym roku tyzmu i kłopoty werbalne. rada nr 5890 zafundowała pielgrzymkę „Julianna jest wrażliwą i troskliwą siedmiu rodzinom które zostały wyselekcjonowane przez miejs- osobą” powiedziała jej mama, Kristina. „Ma tyle cierpliwości do cowe parafie, a Hudson Valley Chapter ufundował dwa wyjazdy. Elli. to poruszające”. Pielgrzymka sponsorowana przez Rycerzy Kolumba obejmowała Pewnego wieczora, gdy rodziny były przy kolacji, Ellie zanurzyła dzieci w wieku 6-18 lat które walczą z przypadłościami takimi dłoń w szklance z wodą, i robiąc znak krzyża, powiedziała jak epilepsja, porażenie dziecięce, skolioza czy choroby wątroby. wyraźnie, „W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen”. Jej Pielgrzymka pozwala aby wraz z opiekunami doświadczyli mama Siobhan Hapgood z Nowego Jorku, oznajmiła, że Bożego pokoju i siły, pogłębienia wiary a nawet doznali kilku „Wszyscy przy stoliku byli świadkami małego cudu”. „małych cudów”. Wspominając podróż, Siobhan mówi, „Modlę się aby znaleźć Prócz Kozlowskiego i sponsorowanych rodzin w grupie Rycerzy się na drodze prowadzącej do uzdrowienia mojej córki – o cud Kolumba znalazł się były Wielki Rycerza z rady nr 5890 Stephena który wrócił by Ellie mowę odebraną przez autyzm. Pragnę aby Corry, John Kelly z rady Monroe (N.y.) nr 2079 oraz do- jej ciało uspokoiło się, zostało uwolnione od bólu i niekonminikanin, ojciec Joseph Allen, proboszcz kościoła św. Marii i trolowanych ruchów, ostrych objawów sensorycznych”. kapelan rady im. Ks. McGivney’a nr 10705 w New Haven, Conn. Zauważyła też, od czasu podróży do Lourdes, rozwinęła się W wielu głównych miejscach u podnóża majestatycznych, mowa Ellie i pragnienie aby wchodzić w interakcje. ośnieżonych Pirenejów w Lourdes i okolicach, grupa codziennie „W Lourdes mogłam skupić się na Ellie i naszej wierze. Mogłam uczestniczyła we Mszy Świętej, wzięła udział w wieczornej procesji odłożyć na bok codzienne rozproszenia i doświadczyć tego, że z lampionami i odwiedziła słynną grotę oraz baseny. Każdego dnia moje modlitwy są wysłuchiwane za każdym razem gdy widziałam pielgrzymi praktykowali wiarę, odmawiając różaniec czy uczest- jak Ellie podejmowała komunikację, wypowiadała nowe słowo, nicząc w adoracji eucharystycznej. Mieli także okazję przystąpić nawiązywała kontakt i bawiła się z innymi dziećmi”.

„W

15 ♦ C O L U M B I A ♦

wrzesIeń 2013


Powyżej: Walter Kozlowski i Stephen Corry (po prawej) z rady im. Matki Boskiej z Lourdes nr 5890 w Washingtonville, N.Y., stoją wraz z dziećmi i opiekunami podczas tegorocznej, sponsorowanej przez radę, Narodowej Pielgrzymki Różańcowej do Lourdes we Francji. Zgodnie ze wskazówkami zegara, od lewej: Grupa Rycerzy Kolumba, a wśród niej Dennis i Francesca Canale i ich bliźnięta uczestniczą w procesji z pochodniami. • Ksiądz podczas namaszczenia główki Julianny edel, cierpiącej na raka (ewing’s sarcoma). • Dominikanin, Ojciec Joseph allen, proboszcz parafii NMP w New Haven, Conn., wygłaszający homilię podczas Mszy Świętej odprawianej w Grocie Massabielle. Ojciec allen jest wieloletnim organizatorem Narodowej Pielgrzymki Różańcowej do Lourdes; to była jego 50 wyprawa. • 18 letnia Gil Seda ze świecą w ręku podczas procesji.

wrzesIeń 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 16


nie, najmocniejszym doświadczeniem był udział w procesji z lampionami, kiedy tysiące pielgrzymów oświetlało swymi świecami, obszar wokół bazyliki. „Procesja z pochodniami wywiera ogromne wrażenie na pielgrzymach, widzieć w ciemnościach te wszystkie zapalone świece,” zauważa ojciec Allen który już od 1977 roku organizuje Narodowe Pielgrzymki Różańcowe USA. to była jego 50 pielgrzymka do Lourdes. „Rodziny, które wcześniej się nie znały, nawiązały bliski kontakt,” dodaje Ojciec Allen. „Pielgrzymi powrócili umocnieni. Nie upatrują cudów, zyskali odnowioną umiejętność miłości nawet w kontekście własnych ograniczeń”. Młodzi pielgrzymi, którzy szybko stali się przyjaciółmi już myślą o spotkaniu w Washingtonville. tam, z dala od niezwykłych miejsc Lourdes, Kozlowski planuje przyszłoroczną pielgrzymkę i zbiórkę funduszy. Aby zebrać prawie 50 tysięcy dolarów potrzebnych na pielgrzymkę, Rycerze w dużej mierze polegają na datkach od parafian z rejonu New york Orange i Rockland. „Żeby to umożliwić, tysiące ludzi daje dolarowe kwoty,” mówi Kozlowski. „to dar o którym pielgrzymi nigdy nie zapomną”. Od powrotu z Lourdes wielu pielgrzymów przywołuje pokój

POKÓJ i ROZWiAZANiE Siedemnastoletni Ethan Besas, cierpiący od urodzenia na choroby wątroby, przybył do Lourdes ze swym tatą, Alfonso Gales, zastępcą Wielkiego Rycerza rady San Lorenzo Ruiz Filam nr 14738 w Middletown, N.y. Besas określił pielgrzymkę jako „cudowną podróż która pozostanie w naszych sercach do końca życia”. Wspominał pokój wewnętrzny i szczęście odczuwane podczas kąpieli, ale także radosne podniecenie, gdy jako grupa nieśli sztandar i flagę, prowadząc procesję na stopniach Bazyliki Różańcowej. „Gdy spacerowałem po Lourdes, uświadomiłem sobie, że wszyscy są tam z jakiegoś powodu,” mówił Besas. „to wspaniale, że mogłem spotkać tych młodych i szczęśliwych ludzi. inni pielgrzymi zaś, pomogli mi uświadomić sobie, że nie tylko ja mam problemy. Naprawdę byli inspirujący, nie pozwalali na to aby spowolniła ich jakakolwiek choroba”. Gil Seda, lat osiemnaście z Mahopac, N.y,. miał podobne doświadczenie. W zupełnie inny sposób mógł spojrzeć na własne cierpienie z powodu napadowej epilepsji. „W grocie był wielki tłum,” mówi. „Zobaczyłem, że nie jestem jedyną osobą która pragnie zostać uleczona z cierpień z powodu niesprawności … teraz już pogodziłem się z moją epilepsją”. Zarówno Besas jak i Seda powiedzieli, że poza kąpielą w base-

ZAKON WSPIERA WOJSKOWA PIELGRZYMKE DO LOURDES C

17 ♦ C O L U M B I A ♦

wrzesIeń 2013

Powyżej: Major armii amerykańskiej Jonathon Craig był jednym z rannych bohaterów którzy uczestniczyli w maju w 55 międzynarodowej Pielgrzymce Wojskowej do Lourdes. • Po prawej Gwardia Honorowa Czwartego Stopnia podczas intencji Mszy Świętej w Grocie Massabielle.

Najwyższy Rycerz skorzystał z okazji aby podkreślić długą tradycję prowadzenia pielgrzymek wojskowych do Lourdes: „Rycerze Kolumba zorganizowali swą pierwszą wojskową pielgrzymkę do Lourdes w 1919 roku, i mamy zaszczyt powrócić do tego ważnego sanktuarium Maryjnego, wspierając pielgrzymkę wiary naszych czynnych wojskowych i weteranów którzy tak bardzo poświęcili się dla swego kraju.”

Podczas i Wojny Światowej, Rycerze byli bardzo aktywni w amerykańskich oddziałach za granicą. tuż po wojnie na powtarzające się życzenia amerykańskich pielgrzymów, Rycerze Kolumba opracowali Przewodnik po Lourdes.♦

MILITARY PILGRIMAGE: Frédéric Lacaze

W DNiACH OD 24-26 maja, około 160 wojskowych służby czynnej, emerytów, weteranów, rannych w walkach, wraz z żonami i członkami rodzin uczestniczyło w 55 Międzynarodowej Wojskowej Pielgrzymce do Katolickiego Sanktuarium w Lourdes. dzięki wsparciu Zakonu i Archidiecezji Wojskowej Stanów Zjednoczonych. Weekendowa pielgrzymka Dnia Pamięci pozwoliła tym którzy oddali krajowi swą wspaniałą służbę, na modlitwę, odpoczynek i uzdrowienie w cudownych wodach z groty w Lourdes. Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson i Arcybiskup timothy P. Broglio z Archidiecezji Wojskowej dołączyli do pielgrzymów we Francji. „Nasza pielgrzymka w tych dniach, jest także czasem na pogłębienie naszej wiary,” powiedział arcybiskup podczas homilii w dniu 24 maja. „Przybyliśmy do tego cudownego miejsca z wieloma intencjami. Dla niektórych będzie to zdrowie duszy i ciała. Dla innych może to być droga poszukiwania powołania. Jeszcze inni będą prosić Maryję o błogosławieństwo dla swych rodzin”

C


Powyżej: Pielgrzymi ze świecami w dłoniach przed Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes w dniu 3 lipca, podczas 59 Narodowej Pielgrzymki Różańcowej. • Po prawej: Świeca pielgrzymów sponsorowanych przez Rycerzy Kolumba w dniu 2 lipca w Grocie Massabielle. Rada im. Matki Boskiej z Lourdes nr 5890 z Washingtonville, N.Y., oraz Rycerze Kolumba Hudson Valley Chapter zasponsorowali pielgrzymkę dziewięciorga chorych i niepełnosprawnych dzieci wraz z ich opiekunami. wewnętrzny, wiarę i rozwiązanie jakiego doświadczyli podczas trudów podroży. tak jest w przypadku Kristiny i Julianny Edel, jako że ostatnie badania potwierdziły, że Julianna musi ponownie podjąć leczenie raka. Gil Seda miał ostatnio atak padaczki, a więc musiał odłożyć na bok ambicję żeby zdobyć prawo jazdy. „Radzi sobie z niepowodzeniem w pozytywny sposób,” mówi jego mama Alice, która towarzyszyła mu w pielgrzymce. Ona także nabrała nowych sił dzięki duchowym doświadczeniom pielgrzymki, a szczególnie spowiedzi. „Przed podróżą byłam wycofana i wyniszczona,” mówi Alice czująca stres z powodu trosk o Gil’a oraz jej męża cierpiącego na sklerozę. „Powróciłam odnowiona, z nowymi celami. łatwiej podchodzę do spraw. Są w Bożych rękach. Będzie dobrze”.♦ MiCHAEL WOJCiK jest redaktorem The Beacon, gazety diecezji Paterson w Stanie New Jersey. wrzesIeń 2013

♦ C O L U M B I A ♦ 18


RÓBMy

WSZyStKO CO MOŻEMy ABy WSPiERAĆ POWOłANiA .

WASZE

MODLitWy i WSPARCiE SĄ BEZCENNE .

U t R Z y M U J M y W i A R ę Ż y WĄ

„BÓG MNiE ZACHęCAł, CHOĆ DROGA NiE ByłA OCZyWiStA” Zacząłem rozważać drogę powołania jeszcze w liceum. Znajomy ksiądz zaprosił mnie do udziału w Operacji Andrzej, zwanej tak, bo ów apostoł przyprowadził Jezusowi dodatkowego ucznia – swego brata (zob. J 1:41-42). to luźne spotkanie z adoracją, posiłkiem i otwartą dyskusją z księżmi i arcybiskupem. Wracałem myślą o kapłaństwie od czasu do czasu przez lata, ale brakło mi śmiałości, by wstąpić do seminarium. W końcu na studiach zrozumiałem, że muszę wybrać drogę życia. Chciałem być nastawiony na przyszłość, a nie wałkonić się. Zacząłem rozumieć, że w całej mojej wierze w Boga niewiele osiągnę, jeśli nie będę nią żył. Bóg mnie zachęcał, choć droga nie była oczywista. Zostałem klerykiem i wcale tego nie żałuję. Ścieżką studiów Bóg prowadzi mnie od tęsknoty za celowością ku spełnianiu się w miłości dla niego i jego ludu. Wciąż przede mną długa droga do kapłaństwa i niepewna, ale zaufałem Bogu, że towarzyszy mi na niej.

Photo by Jean Poland Photography

JOSHUA StiKA, KLERyK archidiecezja Dubuque nad Mississippi


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.