M.Sukiennik, Muzeum w czasach kultury przesytu: zmurszałe sanktuarium przeszłości czy park atrakcji?

Page 1

Zarządzanie Kulturą, tom 6 (2013), nr 2 / Culture Management, vol. 6 (2013), no. 2

Marta Sukiennik (Uniwersytet Jagielloński) Muzeum w czasach „kultury przesytu”: zmurszałe sanktuarium przeszłości czy park atrakcji?

Słowa kluczowe: „nowe” muzea, współczesny odbiorca, autentyzm vs opowieść, widz-uczestnik, multimedialność, interaktywność, park atrakcji. Streszczenie: Tekst jest opisem zmian wprowadzanych we współczesnym muzealnictwie i próbą odpowiedzi na pytanie, gdzie znajduje się granica pomiędzy tworzeniem instytucji kultury atrakcyjnej dla współczesnego pokolenia i dalekiej od adornowskiej wizji rodzinnego grobowca dzieł sztuki, a zbanalizowaniem jej i sprowadzeniem do roli „parku rozrywki”. Autorka przedstawia m.in. Nowe Sukiennice (jak nazywana jest od czasu modernizacji w 2010 r. Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku Muzeum Narodowego w Krakowie), Fabrykę Schindlera (oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, prezentujący wystawę „Kraków – czas okupacji 1939–1945”), czy Podziemia Rynku (również Oddział Muzeum Historycznego, prezentujący wystawę „Śladem europejskiej tożsamości Krakowa”). Zwraca uwagę na udogodnienia nowoczesności i oryginalne techniki komunikacji, które przyciągają młodego odbiorcę, pobudzają wyobraźnię i pomagają zrozumieć sztukę, historię czy naukę, jednak nieumiejętnie lub w nadmiarze wykorzystywane – mogą przynieść odwrotny efekt.

Muzeum to instytucja powołana przede wszystkim do gromadzenia i ochrony obiektów posiadających pewną wartość historyczną bądź artystyczną. Z punktu widzenia odbiorcy istota tej instytucji wiąże się natomiast z udostępnianiem. Jak pisze Katarzyna Barańska, początki muzeum, sięgające czasów starożytnych i aleksandryjskiego Museionu, wytworzyły w naszej kulturze „model kolekcjonowania i udostępniania tych przedmiotów, które uważano za piękne, ważne, cenne, mające znaczenie dla nauki i rozwoju człowieka” [2013, s. 9]. Muzeum jest więc szczególnym sposobem na dzielenie się tym, co wyjątkowe. Początek XXI w. jest w Polsce czasem tzw. nowych muzeów, w których interaktywność i multimedialność stały się nieodłącznymi elementami. W 2004 r. otwarto Muzeum Powstania Warszawskiego, a w 2007 – stworzoną w podobnej teatralnej stylistyce wystawę w krakowskiej Fabryce Schindlera. W 2010 r. udostępniono nowoczesną ekspozycję w Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie, zaś w Krakowie ukończono prace modernizacyjne oddziału Muzeum Narodowego w Sukiennicach – w obydwu przypadkach multimedia mają pomagać zrozumieć sztukę; zrozumieć historię mają natomiast pomagać nowinki techniczne w podziemiach krakowskiego rynku. Równocześnie ostatnie lata to także triumf warszawskiego Centrum Nauki Kopernik, które jest przykładem nowoczesnego muzeum nauki, tzw. hands-on museum, gdzie wszystkiego można dotknąć i nierzadko wręcz doświadczyć na własnej skórze, a zawiłości praw fizyki, techniki, a nawet psychologii, tłumaczą roboty, komputery i interaktywne ekrany. Oczywiście to tylko niektóre przykłady z wciąż wydłużającej się listy „nowych muzeów”. Wszystkie te nowoczesne instytucje, potocznie zwane „muzeami”1, łączy natomiast – w mniejszym lub większym stopniu – jedna prawidłowość: liczba autentycznych eksponatów nie jest aż tak istotna jak opowiadana historia. 1

Słowo świadomie ujęte zostało w cudzysłów, gdyż autorka tekstu niejednokrotnie zastanawiała się, czy kontrowersją nie jest po prostu nazywanie tych „nowych” instytucji muzeami.

90


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.