Zarządzanie Kulturą, tom 6 (2013), nr 3 / Culture Management, vol. 6 (2013), no. 3
Bogusław Nierenberg Recenzja monografii dra Romana Batko pt. Golem, Awatar, Midas, Złoty Cielec. Organizacja publiczna w płynnej nowoczesności
Na wstępie klika uwag natury ogólnej. Otóż uważam książkę dr Romana Batki, za nowatorską z trzech powodów. Po pierwsze, nie znam w polskiej literaturze, dotyczącej zarządzania w obrębie nauk humanistycznych pracy, która w takim ujęciu naukowym i w tak kompetentny i naukowo rzetelny sposób badałaby organizacje publiczne. Po wtóre, sposób ujęcia tematu (widzenie organizacji publicznych w perspektywie czterech metafor: Golema, Awatara, Midasa i Złotego Cielca – choć w zasadzie winna być piąta: Anima), język pracy (jędrny, barwny, czasami wręcz poetycki; por. Zdarzają się sytuacje, w których Golem biurokracji ukazuje opresyjną, opartą wyłącznie na dominacji, demonstrowaniu władzy chęci utrudnienia życia obywatelom, twarz – s. 88) oraz klarowność wywodu sprawiają, że monografia nie stanowi jeszcze jednej, nudnej „cegły” naukowej. Z pełną premedytacją używam w ocenie pracy dr Romana Batki pojęcia kolokwialnego, bowiem Autor świadomie nie ruguje z języka naukowego wywodu określeń publicystycznych, potocznych, a nawet oksymoronów czy metafor poetyckich. Wręcz przeciwnie, często wspiera swoje wywody poetyckimi strofami. Wszystkie, użyte przez Autora środki wyrazu wzmacniają siłę Jego argumentacji (por. fragmenty dotyczące języka urzędowego i odwołanie do aforyzmu Stanisława Jerzego Leca: Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi – s. 83) i w sposób bardzo pozytywny wpływają na lepszą percepcję treści rozważanych w monografii. I wreszcie po trzecie, z powodu naukowej pasji, z jaką Autor opisuje badane zagadnienia. Zwykło się uważać, że badacz winien być osobą (i tu znowu kolokwializm, za który Autora i PT Czytelników tejże recenzji przepraszam) wypraną z emocji, zaopatrzoną jedynie w instrumenty badawcze. Otóż nic podobnego. Pasja, z jaką dr Roman Batko odnosi się do badanych zagadnień przydaje blasku jego wywodom i – co najważniejsze – nie pozbawia ich naukowej rzetelności i obiektywizmu. I tu chciałbym podkreślić także erudycję i kompetencję naukową Autora, które widoczne są nie tylko w sprawach natury ogólnej, ale i najdrobniejszych szczegółach. Ta głęboka wiedza Autora nie służy Mu bynajmniej do (i tu znowu konsekwentnie posłużę się kolokwializmem) fajerwerków erudycyjnych, ale do lepszego zobrazowania wywodu i podkreślenia zasadności przytoczonych argumentów. Już we wstępie odnajdziemy świetnie dobrane metafory, obrazujące paradoksy działania organizacji publicznych w Polsce. Dla przykładu, dr R. Batko posługuje się słowami królowej z książki Lewisa Carrolla „O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra”: Bo tu, jak widzisz, trzeba biec tak szybko, jak się potrafi, żeby zostać w tym samym miejscu. Przypomina to, jako żywo, regułę przekory wprowadzona przez Henri Le Chateliera do nauk o zarządzaniu. Założenia metodologiczne monografii oparte są przede wszystkim na potencjalne, jaki do nauki wnieśli badacze zaliczani do nurtu postmodernistycznego, charakteryzującym się, jak ujmuje to Autor, „dynamicznymi metamorfozami organizacji, płynnością i amorficznością” (s. 15). Ma R. Batko prawo przyjąć, za klasykami postmodernizmu, iż uogólnienia nie mają wielkiego sensu, stąd badanie i opis rzeczywistości winien być raczej oparty na mikronarracjach. W jego monografii opis badanych zagadnień jest holistyczny, a zastosowane metody hermeneutyczne. I do tego także Autor ma prawo.
170