1
2
SPIS TREŚCI NR 99 / STYCZEŃ/ LUTY 2018 FOTO MIESIĄCA
6
MUZYKA
LIFESTYLE
8
Mentalna Rewolucja: Yongsoul
Elżbieta Pacyna wyznacza trendy ślubne
ZDROWIE&URODA
Mini poradnik: na co zwrócić uwagę planując wesele?
5 trików jak dobrze rozpocząć dzień
10 rzeczy, które warto zrobić na początku roku
Piękna przed wielkim wyjściem
Jak obchodzić walentynki na odległość?
ART&DESIGN
Wejdź do Królestwa Bez Kresu
22
Książka pod lupą: rozmowa z Magdaleną Louis Wspomnienie Bufeta Najważniejsze zmiany w 2018 roku
Blask karnawału w modzie
4
32
Las w słoiku
YouTube okiem vlogera: Patuś
MODA
30
Wnętrzarskie trendy 2018
Nowe brzmienie Sophia Grand Club
COOLTURALNIE
28
26
GADŻETY
35
Smog – podstępny wróg
KALENDARZ
36
RECENZJE
38
Płyta, książka
Mariola Szopińska REDAKTOR NACZELNA W rok 2018 wkraczamy z 99. wydaniem Day&Night, którego bohaterami są ludzie z pasją. Elżbieta Pacyna wyznacza ślubne trendy m.in. w Rzeszowie. Uwielbia awangardę, ale ceni też minimalizm. Artystka, bo tak bez wahania można ją nazwać, w rozmowie z Day&Night opowiada o wszystkim, o czym powinny wiedzieć przyszłe panny młode. Porozmawiałyśmy nie tylko o idealnej sukni ślubnej, ale też dodatkach i szeroko pojętych trendach w modzie ślubnej na nadchodzący sezon. W aktualnym wydaniu Day&Night przeczytacie także mini poradnik o tym, na co warto zwrócić uwagę planując wesele. Lektura obowiązkowa dla przyszłych młodych par. To również ludzie z pasją tworzą wyjątkowe w Rzeszowie miejsce – Królestwo Bez Kresu. Placówka funkcjonuje w alternatywnej rzeczywistości, gdzie poezja i sztuka mieszają się z historią i niewyjaśnionymi zagadkami. Czy jesteście gotowi, by wejść do Królestwa Bez Kresu? Na początek proponuję szczegółową lekturę materiału w Day&Night. Pasja i miłość do muzyki – to jedne z atrybutów najnowszej muzycznej kolaboracji, czyli zespołu Sophia Grand Club w składzie: Vitold Rek, Kuba Płużek, Bartłomiej Prucnal, Max Olszewski, Eskaubei. W tej muzycznej mieszance spotkały się doświadczenie, wirtuozeria i szerokie horyzonty legendy kontrabasu, Vitolda Reka, splecione z niepodrabialną werwą i zdolnościami członków zespołu. Pierwszy krążek zespołu ukaże się 2 marca, a w aktualnym wydaniu możecie dowiedzieć się więcej o całym projekcie. Czy można mieć wiele pasji? Jak udowadnia nam Patuś, czyli Damian Łukowiak, a konkretniej urodzony optymista, youtuber i autor książki fabularnej, owszem, jest to możliwe. W aktualnym Day&Night przeczytacie m.in. o gorącym temacie Youtube’a i vlogerskich trendach. Zapraszam do lektury. Pasjonującą książkę z gatunku literatury faktu napisała ostatnio Magdalena Louis – pisarka, tłumaczka, dziennikarka, rzeszowianka. „Chcę wierzyć w waszą niewinność” to efekt zawodowych doświadczeń autorki dla brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości. Książka porusza bardzo trudną tematykę i jest zapisem dokumentalnym, co potęguje rangę opisywanych historii. Premiera już 8 lutego, a my porozmawialiśmy z autorką m.in. o kulturze czytelnictwa w Polsce. Polecam lekturę wywiadu nie tylko książkowym molom. Pierwsze wydanie w nowym roku, to również specjalna dawka nowinek ze świata mody, bo w końcu warto wykorzystać końcówkę karnawału, wnętrzarskich trendów, bo przecież nowy rok to idealny czas na reorganizację życia (I mieszkania), zdrowia, dlatego proponujemy Wam nietuzinkowe mini szklarnie w słoiku i lifestylu, bo w końcu zbliżają się walentynki. Przyjemnej lektury!
NA OKŁADCE: MODELKA/ SESJA BEZ WIZERUNKU FOT. SEBASTIAN CVIQ STYLIZACJA: ELŻBIETA PACYNA FRYZURA: JACEK BAKAJ
Aplikacja Day&Night
facebook.com/ DayAndNightMagazyn
Snapchat: dayandnight_pl
Instagram: dayandnight_pl
twitter.com/ dayandnight_pl
Issuu.com/dayandnight
REDAKCJA
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
FOTOGRAFIE
WYDAWCA
al. Kopisto 1, 35-315 Rzeszów Millenium Hall, II p., tel. 17 770 07 15 redakcja@dayandnight.pl www.dayandnight.pl www.facebook.com/DayAndNightMagazyn www.aplikacja.dayandnight.pl
Bartłomiej Skubisz Katarzyna Micał Kaja Kustra Ewelina Samagalska Agata Bujara
Paweł Dubiel Dominik Matuła
Media Show al. Kopisto 1 35-315 Rzeszów
Daniel Porada
DRUK
REDAKTOR NACZELNA
WSPÓŁPRACA
KOREKTA
Anna Tomczyk
Ewa Kunecka
Drukarnia Papirus ul. Spytka 11, 37-500 Jarosław www.papirusjaroslaw.pl
Mariola Szopińska
BIURO MARKETINGU I REKLAMY marketing@dayandnight.pl tel. 885 858 859, 661 825 710, 601 688 638
SKŁAD
www.dayandnight.pl
youtube.com/ DayAndNightMagazyn
MAGAZYN BEZPŁATNY NR 99 ISSN 1689 - 6610 www.dayandnight.pl
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo adiustacji i skracania tekstów. Wydawca zastrzega sobie prawo odmowy zamieszczenia reklamy lub ogłoszenia, jeżeli ich treść lub forma będzie sprzeczna z linią programową i interesem pisma (art. 36 pkt. 4 prawa prasowego). Wszelkie prawa zastrzeżone.
5
foto miesiąca
XII edycja Podkarpackich Targów Ślubnych 20-21 stycznia Tegoroczna edycja Podkarpackich Targów Ślubnych miała miejsca w G2A Arena. Dwudniowe wydarzenie dedykowane było przede wszystkim przyszłym młodym parom oraz osóbom, które przygotowują się do takich imprez jak bal karnawałowy czy studniówkowy, a także takich, którzy dbają o swój atrakcyjny wygląd i śledzą nowe trendy w modzie, kosmetyce czy fryzjerstwie. W targach wzięło udział ponad 130 firm z całego kraju, które zaprezentowały kompleksową ofertę z zakresu organizacji ślubu i wesela. Wśród imprez towarzyszących odbywały się GALA ŚLUBNA 2018, czyli pokazy mody ślubnej i wieczorowej, V edycja TOP FESTIWALU Weselnych Zespołów Muzycznych, warsztaty ślubne oraz show fryzjersko-kosmetyczne. fot. Agnieszka Koterba
9 urodziny Day&Night 9 grudnia Huczne świętowanie 9 urodzin magazynu Day&Night uświetniła swoją obecnością Anna Węklar – gość jubileuszowej okładki i jednocześnie Mistrzyni Świata w Akrobatyce Powietrznej, która tytuł zdobyła tego
samego dnia, startując w konkurencji aerial silk solo proffesional na zawodach w Lublinie. Podczas wydarzenia na żywo wystąpili także uczniowie rzeszowskiego Klubu Akrobatyki Sportowej. fot. Dominik Matuła
26. Finał WOŚP w Rzeszowie 14 stycznia
Harley dla rzeszowskiej policji 12 stycznia
W tym roku celem WOŚP było wyrównanie szans w leczeniu noworodków. Na rzeszowskiej scenie wystąpili m.in. Ewelina Lisowska i Arek Kłusowski. Tradycyjnie również w programie wydarzenia znalazło się „Światełko do nieba”. Kwota, którą udało się zebrać w stolicy Podkarpacia to 274 tys. zł.
Prezydent Miasta Tadeusz Ferenc uroczyście przekazał Komendzie Miejskiej Policji w Rzeszowie motocykl marki Harley-Davidson. Motocykl będzie wykorzystywany do służby patrolowej na terenie miasta oraz zabezpieczenia imprez masowych.
fot. PATRYCJA MAZUR/ Estrada Rzeszowska
664-LECIE MIASTA RZESZOWA 20 stycznia Uroczysta gala z okazji 664-lecia Miasta Rzeszowa odbyła się w Filharmonii Podkarpackiej. Podczas uroczystości wręczone zostały odznaczenia Honorowych Obywateli Miasta Rzeszowa dla Marty Półtorak,
Spektakl ICE DREAMS Atelier & Academy Katarzyna Złamaniec w LUKR 20 stycznia Nietypowy spektakl zakładał połączenie sił do stworzenia widowiska w rozmaitych jego aspektach (fryzjerstwo, muzyka, taniec, teatr). Głównym tematem spektaklu były marzenia oraz ich wartość w życiu każdego czło-
fot. Archiwum GOC Harley-Davidson Rzeszów
prezes firmy "Marma Polskie Folie", właścicielki centrum kulturalno-handlowego Millenium Hall, a także dla prof. Jerzego Posłusznego, rektora i założyciela Rzeszowskiej Szkoły Wyższej WSPiA. fot. Sebastian Stankiewicz/Estrada Rzeszowska
wieka. Widowisko miało w założeniu również zainspirować zgromadzoną publiczność do spełniania swoich ukrytych pragnień. Więcej o tym przedsięwzięciu przeczytacie na www.dayandnight.pl Wydarzeniu patronował magazyn Day&Night. fot. Patrycja Mazur
7
LIFESTYLE
SUKNIE ŚLUBNE TWORZY Z WIELKĄ PASJĄ I ZAANGAŻOWANIEM, UWIELBIA AWANGARDĘ, ALE CENI TEŻ MINIMALIZM. ELŻBIETA PACYNA W DAY&NIGHT OPOWIADA O WSZYSTKIM, CO POWINNY WIEDZIEĆ PRZYSZŁE PANNY MŁODE, M.IN. O IDEALNEJ SUKNI ŚLUBNEJ, DODATKACH I TRENDACH W MODZIE ŚLUBNEJ NA PRZYSZŁY SEZON.
ekstrawagancja to jest to, co
mi w duszy gra
- rozmowa z projektantką
Elżbietą Pacyną
Jakie będą trendy mody ślubnej w 2018 roku? Tak naprawdę jestem już na etapie projektowania kolekcji na sezon 2019. Trendy w branży ślubnej zmieniają się tak samo szybko, jak w modzie. Każdy sezon daje nam inną odsłonę panny młodej. Obecny sezon to z pewnością suknie zmysłowe, bliskie ciała, bardzo kobiece. Dominują koronki, jak i jedwabne tiule. Ważnym elementem w sukniach są bogate zdobienia z naturalnych kamieni, które można zobaczyć w jednej z naszych marek Atelier Mademoiselle. Mam to szczęście pracować z jednym z największych producentów ręcznie wyrabianych aplikacji, który wśród swoich klientów ma dwie najpotężniejsze marki w branży ślubnej na świecie, jak Rosa Clara i Pronovias. W naszym salonie są dostępne trzy marki, które są częścią SPOSA GROUP: Atelier Mademoiselle, JoBridal i Sposa. Tym samym dajemy naszym klientkom bardzo szeroki wybór. Jesteśmy również znani z serwisu Bispoke. Przyznam, że jako projektantka mam ogromną przyjemność realizować indywidualne zamówienia, które przeważnie pozwalają na nutkę awangardy, którą doda-
8
wałam już, zakładając moją firmę 15 lat temu z marką SPOSA. Naszym głównym celem jako firmy jest, aby klientki miały poczucie, że w naszej ofercie mają cały przekrój tego, co oferują marki zagraniczne. Staramy się każdą pannę młodą, która do nas trafi, zaszczepić modą i proponować jej rzeczy niestandardowe. Z różnym skutkiem oczywiście, bo są dziewczyny, które kochają minimalizm i tradycję, inne wolą przemycić do ślubnej stylizacji przezroczystości, dekolty, odkryte nogi. Tak naprawdę mamy coraz bardziej świadome siebie klientki. Dzisiaj za mąż nie wychodzą już 20-latki, średnia wieku trochę się przesunęła i oscyluje wokół 28-32 lat, przy czym te kobiety są świadome swoich atutów i nie boją się ich podkreślać, a my im w tym pomagamy. Jakie suknie wybierają Polki? Czy potrafimy dobierać modele do sylwetek? Jako kobieta z przyjemnością obserwuję zmiany, jakie zachodzą w moich klientkach z roku na rok. Coraz większą świadomość sylwetki, podkreślanie atutów, a tym samym coraz więcej sukien bliskich ciała, bardzo zmysłowych. W poprzednim sezonie w kolekcji Atelier Mademoiselle zaproponowałam kombinezon, który był jednym z lepiej sprzedających się modeli kolekcji. To tylko pokazuje, jak zmienia się postrzeganie panny młodej, jak bardzo odchodzimy od utartych schematów. Mamy też klientki, które, poszukując sukni ślubnych, bardzo często kierują się zdaniem innych. Widuję przyszłe panny młode, które pod presją swoich koleżanek lub członków rodziny, rezygnują z pierwotnej wizji sukni, z jaką przyszły. To chyba jest największy problem w przypadku poszukiwań sukni ślubnych przez polskie panny młode. My natomiast zawsze staramy się wydobywać z każdej panny młodej jej własne „ja”. Często więc zapraszamy także przyszłe panny młode na indywidualne konsultacje, na których mają one szansę na przymiarki i określenie własnych upodobań. Mimo wszystko uważam, że Polki to jedne z lepiej ubranych kobiet na świecie, które mają dobry gust, potrafią dobrać nie tylko suknię, ale także dodatki. Jak wybrać idealną suknię ślubną? Jakiej rady udzieliłaby pani przyszłej pannie młodej poszukującej swojej wymarzonej sukni? Ile klientek, tyle gustów. Dla każdej panny młodej pojęcie „suknia idealna” oznacza coś innego. Z pewnością warto przejrzeć kolorowe magazyny i Internet, aby mieć wyobrażenie, czego tak naprawdę szukamy. Kolejnym krokiem jest wizyta w salonach i przymiarki. Czasem klient-
ki mają wizję, wyobrażenie, które trudno dopasować do rzeczywistości, gdyż dany model nie pasuje do ich sylwetki. I to właśnie temu staramy się sprostać - aby dopasować suknię do osoby. Pamiętajmy, że suknia ślubna jest najważniejszą kreacją, jaką w życiu przychodzi nam założyć. Przyszłej pannie młodej polecam, aby odwiedziła nasz salon! Czy pora roku ma znaczenie, jeśli chodzi o wybór materiałów i dodatków? Oczywiście staramy się to rozgraniczyć tak, by nie proponować letniej, zwiewnej sukni z jedwabiu klientce, która wychodzi za mąż w zimie, chyba, że są to ciepłe kraje. Zdecydowaną większość ślubów mamy w okresie od maja do października, więc są to raczej cieplejsze miesiące. W zależności od pogody proponujemy klientkom niebanalne okrycia wierzchnie, zdarza się także, że projektujemy typowo zimowe suknie, w których jedwabne koronki są pokryte kaszmirem.
Jakie są pani preferencje w kwestii projektowania sukien? Woli pani tworzyć minimalistyczne czy raczej ekstrawaganckie kreacje? Ekstrawagancja to jest to, co mi w duszy gra, lecz na przestrzeni lat musiałam wyważyć moje projekty, bo moda idzie ku minimalizmowi. Osobiście kocham również minimalizm, ale kreacje ekstrawaganckie zawsze były bliskie mojemu sercu. Uwielbiam niebanalność i szaleństwo w ubiorze i na to pozwala mi linia SPOSA, gdzie mogę swoje inspiracje przełożyć na suknie ślubne. Zawsze staram się, by w kolekcji znalazło się kilka kreacji ekstrawaganckich. Dodam, że ekstremalnie trudne jest wykonanie sukni prostych, tu zaczyna się prawdziwy kunszt krawiecki, wymagana jest ogromna precyzja, ponieważ od razu zauważony będzie każdy najmniejszy błąd. Mam to szczęście, że w zespole mam najlepszych z najlepszych, a to duży komfort. Jak odnalazła pani pasję do tego, czym się pani zajmuje? Zacznę od tego, że pasja do krawiectwa nie rodzi się z dnia na dzień. Człowiek się albo z tym
nież sprzedawaliśmy takie suknie, teraz jednak czerwień jest uważana za zbyt mocny kolor, jak na suknię ślubną. Osobiście uwielbiam akcenty kolorystyczne na sukniach ślubnych. Aktualnie jednak jedyne kolory, jakie pojawiają się w modzie ślubnej, to pudrowe róże i kolory nude. Trochę brakuje mi tej kolorystycznej awangardy w ślubnych kreacjach. Jeśli chodzi o czarną suknię, wszystko zależy od inwencji twórczej pary młodej. Kilka lat temu miałam klientkę, która szła w czarnej sukni ślubnej, przy czym pan młody ubrany był na biało. Miałam również klientkę, która wybrała krwiście czerwoną kreację, jednak przez 16 lat mogę śmiało powiedzieć, że były to jednostki. Zdecydowanie królują odcienie bieli i pewnie będą królować jeszcze bardzo długo.
Fot. Sebastian Cviq
Czy któryś z projektów ma dla pani szczególną wartość? Staram się nie klasyfikować swoich sukien na te bardziej lub mniej wartościowe. Mam jed-
Musi czuć się w niej wygodnie, to ma być jak “druga skóra”. Przygotować odpowiednią bieliznę, od niej zależy, jak suknia będzie się układała. Kolejnym bardzo ważnym elementem są buty. A co, jeśli klientka upiera się co do sukni, która ewidentnie nie pasuje do jej sylwetki? To się zdarza. Wychodzę wtedy z założenia, że to nie mi musi się podobać. Ostateczne zdanie należy do klienta. Oczywiście proponuję kreacje, które w moim odczuciu byłyby dla niej odpowiednie, ale bardzo często klientki przychodzą z już gotową wizją, a ja to szanuję. A co w kwestii butów, czy to zawsze muszą być szpilki? Czy płaskie obuwie może wyglądać dobrze w zestawieniu z suknią ślubną? To, jak wybór sukni, bardzo indywidualna kwestia. Miewam klientki, które wychodzą za mąż na plaży i są boso. Ważny jest komfort. Zawsze doradzam klientkom, że warto jest rozchodzić
„Zacznę od tego, że pasja do krawiectwa nie rodzi się z dnia na dzień. Człowiek się albo z tym urodzi albo nie. Tego nie można odnaleźć po 20-30 latach życia”.
FOT. SEBASTIAN CVIQ STYLIZACJA: MONIKA KANDEFER OZDOBY: DECOLOVE SUKNIE: SPOSA GROUP
pozycji na tym rynku było ciężką pracą opartą na wielu wyzwaniach. Początkowo myślałam, że będę działać lokalnie w niewielkim atelier. Tak się nie stało. Projekty bardzo szybko zyskały uznanie w całej Polsce, a ja, podwyższając sobie poprzeczkę, stawiałam sobie wciąż nowe cele. Mój bieszczadzki upór wprost z gór prowadzi mnie do celu. Co w pani zawodzie jest najtrudniejsze? Z pewnością zaprojektowanie kolekcji, która zyska uznanie. Moja firma działa od ponad 15 lat na rynku polskim i od kilku lat na rynkach zagranicznych. Wystawiamy się na targach ślubnych na całym świecie i za każdym razem jest to dla mnie sprawdzian czy trafiłam z moją wizją sezonu w gusta rynku. Wracając do sukni ślubnych, czy odcienie bieli to jedyne słuszne barwy sukni ślubnej? Co pani sądzi o tych rzadko, ale jednak spotykanych, ekstrawaganckich kreacjach w kolorze czerwieni, a nawet czerni? Takie wariacje wracają w modzie ślubnej jak bumerang. Czerwień to kolor miłości, my rów-
nak suknie, które sama założyłabym do ślubu, chociaż to już dawno za mną (śmiech). Z pewnością śledzi pani światowe wybiegi. Czy istnieje projektant, którego prace są pani wyjątkowo bliskie? Jest wielu takich projektantów. Uwielbiam arabskich projektantów, izraelskich, europejskich również. Projektanci, którzy pokazują zupełnie inny świat, łamią konwencje i mnie zaskakują, to ludzie, których potrzebuję i którzy mnie inspirują. Współpracuję także z żydowskimi projektantami. Podoba mi się, jak przekładają tradycje kulturowe na projekty. A najlepszy polski projektant to…? Trudne pytanie. Żyjemy w czasach, gdzie „projektować każdy może”, wolałabym więc nie klasyfikować. Są jednak projektanci, jak np. Gosia Baczyńska, którą śledzę od lat i jest to absolutnie pierwsza liga. Na co panna młoda powinna zwracać szczególną uwagę podczas przymiarek? Poza stroną wizualną, na funkcjonalność sukni.
buty. Aby nie zakładać “nowych”, które miało się tylko raz na nogach podczas kupowania. Nie ma znaczenia czy będą płaskie, czy na wysokiej szpilce. W takim dniu jak ślub nie ma mowy o dyskomforcie. A co w kwestii dodatków? Co będą nosić panny młode w nadchodzącym sezonie? Wszystko zależy od sukni. Jeśli mamy suknię boho, dopasowujemy wianuszki, delikatne ozdoby. Często proponujemy także delikatne kryształowe kolczyki i bransoletki. Szalenie przekonuję klientki do welonów, bo zakłada się je raz w życiu, a dodają niesamowitej oprawy, tzw. magii. Ostatnio miałam klientkę, która początkowo była sceptycznie nastawiona do welonu, a po wystylizowaniu sukni i założeniu welonu, powiedziała: „Wow, teraz mam dreszcze!”. I to jest właśnie piękna tradycja, którą warto pielęgnować. Zapraszam wszystkie panny młode do naszego salonu, mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie uda nam się je zaskoczyć.
Rozmawiała MARIOLA SZOPIŃSKA 9
LIFESTYLE
urodzi, albo nie. Tego nie można odnaleźć po 20-30 latach życia. Ja od małego uwielbiałam szyć, całe dzieciństwo siedziałam z babcią przy maszynie, dodam, że obie moje babcie były krawcowymi. W podstawówce już potrafiłam szyć przeróżne rzeczy dla siebie. Ogromną dumą więc było dla mnie to, że rano mogłam pójść do szkoły w bluzce, którą w nocy sama sobie uszyłam. Późniejsza edukacja pozwoliła mi na technologiczne ukształtowanie moich pasji, jednak wtedy jeszcze nie wiedziałam, że będę szyła i projektowała suknie ślubne. Całe życie obracałam się wokół tkanin, szycia, tworzenia, projektowania. Po szkole zaczęłam pracę u rzeszowskiej projektantki. Wtedy zobaczyłam, co tak naprawdę można zrobić z tkaniną, z własnym pomysłem, jak można łamać schematy wyniesione również ze szkoły. Tam zrodził się pomysł na szycie sukni ślubnych. Później otworzyłam bardzo mały butik z małą produkcją. Wtedy rynek chłonął wszystko, ale przebicie się w branżę ślubną, zdobycie ustabilizowanej
planując wesele?
ROZSĄDNIE SKOMPONUJ LISTĘ GOŚCI Wraz z partnerem przeliczasz potencjalnych gości i wstępnie wychodzi Wam znaczna liczba osób? Przelicz jeszcze raz, tym razem z rozwagą. Oczywiście nie chodzi o rezygnowanie z bliskich Wam osób, raczej o zastanowienie się nad bardzo daleką rodziną, z którą nie macie kontaktu od lat lub osobami, z którymi nie łączy Was na dobrą sprawę żadna relacja, a Wasze pokrewieństwo to ta przysłowiowa siódma woda po kisielu. Zwyczajowo przyjętym jest także zapraszanie kogoś, kto kiedyś zaprosił na własne wesele nas. Jednak czy takie działania mają sens, gdy mowa o zamierzchłej przeszłości? Kwestia indywidualna, która z pewnością jest warta rozmowy z partnerem.
ZAPROSZENIA (NIE) WARTE GRZECHU Wzdychasz do kosztownych zaproszeń znalezionych w sieci, których bogaty wzór wydaje Ci się najbardziej oryginalny na świecie i wart sporej sumy pieniędzy? Zadaj sobie pytanie, czy w chwili, gdy czytasz ten tekst, potrafisz odnaleźć w pamięci przynajmniej kilka zaproszeń, wręczonych Ci przez Twoich najbliższych, z których część zapewne tak, jak Ty teraz, nie wyobrażała sobie ślubu bez drogich zaproszeń? Jeśli odpowiedź na to pytanie brzmi „nie”, weź pod uwagę, że tak samo będzie z zaproszeniami, które to Ty będziesz wręczać. Goście owszem, zapamiętują suknię ślubną panny młodej, orkiestrę czy jedzenie, ale zaproszenia to naprawdę kwestia drugorzędna, w przypadku której nie warto przepłacać. Nie idź na łatwiznę, poszukaj gustownej opcji przyjaznej cenowo lub skorzystaj z jednej ze stron, za pomocą których sama (lub z pomocą partnera) zaprojektujesz swoje zaproszenia bez wydawania na nie fortuny.
CZYM STÓŁ BOGATY
Czyli kwestia jedzenia i napojów, którymi macie zamiar uraczyć swoich weselnych gości. Dla niektórych par najważniejsza jest oprawa wizualna. I owszem, jest ona bardzo ważna, ale jedzenie i napoje to jedne z tych kwestii, na które goście weselni zwrócą największą uwagę. Czy warto więc inwestować w bogate zdobienia czy też figury pary młodej wysadzane kryształami Swarowskiego kosztem przekąsek lub trunków? Bezsporną kwestią
10
powinien być fakt, że posiłki i napoje na weselu muszą być smaczne, najlepszej jakości i w… sporej ilości. W końcu, nawet jeśli okaże się go za dużo, z powodzeniem możecie podać pozostałe dania następnego dnia na poprawinach. Tego aspektu nie wolno ignorować, ani na nim oszczędzać.
FOTOBUDKA VS POLAROID Fotograf to obowiązkowa pozycja na liście wydatków każdej pary młodej. W przypadku kamerzysty bywa już różnie, aczkolwiek warto pamiętać, że żywy obraz to nie to samo co zwykłe zdjęcia, a niektóre sytuacje z własnego wesela można zobaczyć jakby „na żywo” właśnie dzięki filmowi. Sporo par oprócz standardowego pakietu rozważa wynajęcie fotobudki. Koszty takiego wynajmu nie należą jednak do najmniejszych, dlatego ciekawą alternatywą fotobudki jest aparat typu polaroid. Taki gadżet wraz z kliszami to zaledwie namiastka kwoty, jaką trzeba byłoby wydać na wynajem fotobudki, a dodatkowo zostaje z nami już na zawsze.
WYSTRÓJ KOŚCIOŁA (NIE) NA WŁASNĄ RĘKĘ Jeśli bierzecie ślub w sezonie wiosenno-letnim w kościele, to najprawdopodobniej nie będziecie jedyną parą młodą. Bywa, że w jednym kościele odbywają się nawet 4 śluby, jeden po drugim. Nie macie na to wpływu, dlatego warto przekuć ten fakt w zaletę i podzielić koszty dekoracji kościoła, oczywiście po wcześniejszym ustaleniu detali z pozostałymi parami młodymi. W końcu, jeśli wszyscy wybraliście jedną datę, nie powinno być większego problemu z wyborem jednolitych ozdób.
KLUCZOWE BUTY Zakup lub wynajem sukni ślubnej to bardzo indywidualna kwestia, uzależniona głównie od poglądów i podejścia panny młodej. Inaczej jednak jest z butami, na których nie warto oszczędzać. Jeśli wybierzesz klasyczne szpilki ze skóry w neutralnym kolorze, zostaną z Tobą na lata, zapewniając wygląd i wygodę Twoim stopom podczas tego najważniejszego dnia. Wybierz rozsądnie! Pamiętaj, że ślubne szpilki to inwestycja, która się po prostu opłaca . MARIOLA SZOPIŃSKA
Fot. Archiwum Day&Night
LIFESTYLE
Mini poradnik: na co zwrócić uwagę,
Ślub najw i wesele życiu ażniejsze to bez w ą do n młodej p wydarze tpienia ich d ary. Z nia w czek a wir ojdzie, na anim jed bez o nak rzec przy może dpowied gotowań zonych Na c przypraw niej orga , który n o ślub zwrócić ić o zaw izacji i r wysm wesele, uwagę p ót głowy . wała akowan by impre lanując a Spra przy tym , ale nie za była wdźc k ie m fortuny? osztoini po radn ik.
GADŻETY
Długie zimowe wieczory to idealny czas na leniwe filmowe seanse w domowym zaciszu i nadrabianie książkowych zaległości. Stwórz listę pozycji, które chcesz przeczytać w tym roku i wypisz tytuły filmów, które planujesz obejżeć. Mogą to być wydawnicze nowości i tegoroczne kinowe premiery, klasyki, które warto znać lub niszowe produkcje, które zawsze chciałeś obejrzeć, ale dotychczas brakowało na to czasu. Ciekawym wyzwaniem może okazać się czytanie książek po angielsku lub oglądanie filmów bez polskiego lektora.
POCZĄTEK ROKU TO CZAS RE- Pamiętajmy, że zdrowie jest najważniejsze i nie należy go zaniedbywać. FLEKSJI I PODSUMOWAŃ, ALE RÓWNIEŻ DOBRY MOMENT NA WYROBIĆ W SOBIE DOBRY NAWYK WCIELENIE W ŻYCIE POSTANO- Od czego zacząć? Na początek najlepiej od jednej rzeczy. Codziennie wieczorem ucz WIEŃ I PLANÓW, WYPRACOWANIE się 5 nowych słówek w obcym języku, czytaj ZDROWYCH NAWYKÓW, NAUKĘ każdego dnia przez co najmniej pół godziny, przywyknij do rozpoczynania poranka NOWYCH RZECZY, ZROBIENIE CZE- od szklanki wody z cytryną lub zacznij reGOŚ INSPIRUJĄCEGO I POŻYTECZ- gularnie ćwiczyć. Możliwości jest naprawdę wiele, a wybór zależy wyłącznie od Ciebie. NEGO, CZY PO PROSTU AKTYWNE Powodzenia! I KREATYWNE SPĘDZENIE CZASU. SKORZYSTAĆ Z KARNAWAŁU
10
UGOTOWAĆ COŚ ZDROWEGO
SPĘDZIĆ CZAS Z RODZINĄ
Wprawdzie ubiegły czas świąteczny sprzyjał spotkaniom z bliskimi, jednak dla rodziny warto znajdować czas częściej niż tylko od święta. Babcia na pewno ucieszy się z niezapowiedzianej wizyty, siostra ze spontanicznego zaproszenia na kawę, a rodzice z propozycji wspólnego niedzielnego obiadu. Warto podtrzymywać relacje i zacieśniać rodzinne więzi, a co za tym idzie, spróbować wygospodarować czas dla najbliższych nie tylko przy okazji celebracji uroczystości rodzinnych.
WPROWADZIĆ DO ŻYCIA AKTYWNOŚĆ FIZYCZNĄ
które warto zrobić
na początku 2018 roku
Fot. Archiwum Day&Night
Na początku 2018 roku warto zrobić sobie mały detoks i przyrządzić w kuchni coś lekkiego i zdrowego. Nie bój się eksperymentować! Wyszukaj ciekawe przepisy, mieszaj składniki, łącz przyprawy, próbuj nieznanych dotąd smaków i naucz się przyrządzać swoje popisowe zdrowe danie. Przygotuj posiłek i zaproś przyjaciół na degustację. Smacznego!
RZECZY
LIFESTYLE
STWORZYĆ LISTĘ KSIĄŻEK I FILMÓW DO NADROBIENIA W 2018 ROKU
Sport to zdrowie, a po pełnym jedzeniowych grzeszków grudniu i karnawałowym styczniu aktywność fizyczna jest wręcz wskazana. Znajdź dyscyplinę, którą polubisz i postaraj się wprowadzić do swojego życia regularną dawkę ruchu. Może to być cosobotnia wizyta na basenie, wtorkowe treningi na siłowni lub wieczorny fitness po pracy. Skorzystaj z obecnej aury i spróbuj sportów zimowych, takich jak jazda na łyżwach czy nartach. Zwiększona aktywność fizyczna pozytywnie wpłynie na Twoją sylwetkę i zdrowie, a regularny wysiłek sprawi, że szybko zauważysz poprawę kondycji.
ZADBAĆ O SIEBIE I SWOJE ZDROWIE
Pogoda bywa nieprzewidywalna, o ile więc do tej pory nie skompletowaliśmy jeszcze zimowej garderoby, skorzystajmy z sezonowych wyprzedaży i zaopatrzmy się w komplet ciepłych rękawiczek, gruby szalik i nową
12
Wybierz się na elegancki bal, przebieraną imprezę tematyczną albo kameralną domówkę. Okres hucznych zimowych zabaw i barwnych maskarad trwa w najlepsze, a przed nami jeszcze kilka karnawałowych weekendów, z których warto skorzystać. Udanej zabawy!
DAĆ KOMUŚ PREZENT BEZ OKAZJI
…na przykład ulubioną czekoladę, bukiet kwiatów, bilet do kina lub własnoręcznie zrobiony upominek. Nie musi to być nic kosztownego ani zobowiązującego, obdarowywany na pewno ucieszy się nawet z drobnego podarunku. Niespodziewany prezent na pewno wywoła uśmiech na twarzy drugiej osoby. Liczy się gest, pamięć i pomysłowość.
NAUCZYĆ SIĘ JEDNEJ NOWEJ RZECZY
Wraz z nowym rokiem można powziąć postanowienie nauki czegoś nowego. Może to być gra na ukulele, jazda na snowboardzie, szycie na maszynie lub nauka języka obcego albo zapisanie się na kurs prawa jazdy. Z początkiem roku nasz zapał jest większy, mamy więcej sił do działania, wzrasta też nasza motywacja i samozaparcie. Powodzenia!
DOBRZE PODSUMOWAĆ I ZAMKNĄĆ UBIEGŁY ROK
Wiele mówi się o robieniu listy noworocznych postanowień. Żeby jednak wkroczyć w nowy rok z pozytywną energią i właściwym nastawieniem, należy najpierw dobrze podsumować poprzednie 12 miesięcy. Przypomnieć sobie sukcesy oraz dobre chwile. Przywołać w pamięci rzeczy, które wydarzyły się w 2017 roku, a z których jesteśmy dumni, ale i wyciągnąć wnioski z porażek i małych niepowodzeń. Wreszcie, rozliczyć się z tym co było i stworzyć listę nowych celów i ambitnych planów do zrealizowania na najbliższe 12 miesięcy. czapkę. Jak jeszcze powinniśmy o siebie zadbać? Warto postanowić, że początkiem każdego roku wykonamy komplet badań, które pozwolą na ogólną ocenę stanu naszego zdrowia i funkcjonowania organizmu.
Dążmy do tego, aby nowy rok był jeszcze ciekawszy, aktywniejszy i lepszy niż poprzedni.
KAJA KUSTRA
WSPÓLNE MOMENTY
Z pewnością macie masę wspólnych zdjęć i bardzo prawdopodobne, że wcześniej brakowało Wam czasu, żeby razem je obejrzeć i powspominać czas i miejsce, gdzie zostały zrobione. Wykorzystajcie ten dzień i wybierzcie Wasze ulubione fotografie, które wydrukujecie w większym formacie i fantazyjnie oprawicie, tak, by móc jak najczęściej cieszyć się emocjami, jakie w Was wywołują.
SZCZERA I INTYMNA ROZMOWA O wszystkim.
DOKUMENT SPECJALNY
Korzystacie ze Snapchata lub InstaStories? Nawet jeśli nie, nic nie stoi na przeszkodzie, by spróbować nagrać video specjalnie dla drugiej połówki, w którym szczerze i od serca powiecie, za co ją/go kochacie.
SŁODKOŚCI NIGDY ZA WIELE DLA NIEKTÓRYCH WALENTYNKI TO ŚWIĘTO KOMERCYJNE. BEZ WZGLĘDU NA TRAFNOŚĆ TEGO OSĄDU, KAŻDY Z NAS CHCIAŁBY SPĘDZIĆ TEN DZIEŃ Z UKOCHANĄ OSOBĄ. CO JEDNAK W PRZYPADKU ZWIĄZKÓW NA ODLEGŁOŚĆ, GDY DYSTANS NIE POZWALA NA SPĘDZENIE TEGO DNIA RAZEM? PRZEDSTAWIAMY 10 SPOSOBÓW NA ROMANTYCZNĄ CELEBRACJĘ, MIMO DZIELĄCYCH WAS KILOMETRÓW. Fot. Archiwum Day&Night
WSPÓLNY POCZĄTEK I ZAKOŃCZENIE DNIA
Aż trudno wyobrazić sobie, jak spędzano walentynki na odległość w czasach, gdy nie było Internetu i dostępu do tak wielu technologii, jak dziś. Obecnie na szczęście komunikacja za pomocą mediów społecznościowych stoi przed nami otworem, dlatego zadbaj o to, by być pierwszą osobą, z którą Twoja druga połówka rozmawia zaraz po przebudzeniu i ostatnią, którą słyszy przed zaśnięciem. Gdyby nie odległość, prawdopodobnie razem zaczynalibyście i kończylibyście dzień, nie warto więc rezygnować z tej możliwości.
NIETYPOWY UPOMINEK
Uwaga, nietypowy nie znaczy kosztowny. Ważne, by był oryginalny. Świetnym pomysłem będzie pudełko pełne skarbów bliskich upodobaniom drugiej połówki. Książka ulubionego autora, ulubione słodycze, Wasze zdjęcia (np. zrobione polaroidem) i koniecznie coś osobistego. Takie niepozorne drobiazgi zbliżą Was pomimo dzielącego Was dystansu.
ODRĘCZNIE NAPISANY LIST
W dzisiejszych czasach brzmi to dość nierealnie, ale pomimo szeregu zalet współczesnej technologii, miło czasami oddać się nostalgii i zrobić coś „po staremu”. Idealnym tego dowodem jest odręcznie napisany list od bliskiej osoby, który z pewnością sprawi drugiej połówce sporo radości i będzie nieszablonową pamiątką, która przetrwa długie lata.
KOLACJA Z DYSTANSEM?
Wspólne gotowanie na odległość? Dzięki aplikacji Skype jest to do zrobienia. Wybierzcie wspólne danie, które każde z Was potrafi przyrządzić i o wspólnej porze zabierzcie się do dzieła, oczywiście przy pomocy Skype'a. W końcu wspólne spożywanie posiłku smakuje najlepiej.
NOWE WALENTYNKI, NOWA DATA
Kto powiedział, że walentynki należy świętować wyłącznie 14 lute-
Któż z nas nie lubi czekolady? Z okazji walentynek warto pomyśleć nie tylko o jej smaku, ale też nieco bardziej wykwintnej oprawie. Słodki telegram będzie… słodkim zaskoczeniem dla Waszej sympatii.
ROMANTYCZNY WYJAZD? TAK, POPROSZĘ!
Od dawna marzył Wam się krótki wypad zimą? Walentynki na odległość to idealna okazja do researchu wycieczkowych ofert online. Wybierzcie kierunek i odliczajcie dni do wspólnego wyjazdu.
MARIOLA SZOPIŃSKA
LIFESTYLE
JAK obchodzić
go? Jeśli okoliczności nie pozwalają Wam na spędzenie tego dnia razem, wspólnie wybierzcie inny termin, który stanie się Waszymi prywatnymi walentynkami. Plusy? Brak zatłoczonych restauracji i więcej czasu na zaplanowanie atrakcji na ten wyjątkowy dzień, który będzie tylko Waszym świętem.
Fot. Dawid Hallman
LIFESTYLE
W RZESZOWIE ISTNIEJE MIEJSCE FUNKCJONUJĄCE W ALTERNATYWNEJ RZECZYWISTOŚCI, GDZIE POEZJA I SZTUKA MIESZA SIĘ Z HISTORIĄ I NIEWYJAŚNIONYMI ZAGADKAMI. MOŻE TAM WEJŚĆ KAŻDY, O ILE JEST NA TO GOTOWY.
Wejdź do Królestwa BEZ KRESU Od blisko trzech lat w centrum Rzeszowa, w podwórzu starych austriackich koszar przy ul. Piłsudskiego działa Królestwo Bez Kresu - miejsce, które sami założyciele nazwali "herberciarnią" od nazwiska patrona przedsięwzięcia, Zbigniewa Herberta. Do "Królestwa" może przyjść każdy, zasmakować szerokiego wyboru herbat, poczytać poezję autora "Pana Cogito" czy też zagrać w jedną z wielu gier planszowych. Od niedawna na odwiedzających KBK czekają też inne atrakcje, ale zanim o tym...
jest sporo pustostanów, a nieruchomości są bardzo tanie i przez myśl przemknęło mi, by stworzyć tam takie nieformalne centrum kultury. Nie myślałem jednak zbytnio nad realizacją. Łotwa jest jednak dość daleko. Po powrocie do kraju przypomniałem sobie o tym pomyśle, no i zadałem sobie wtedy pytanie: "Dlaczego tam, a nie tu"? Pamiętam, że jesienią 2014 roku rozmawiałem o tym po raz pierwszy z Kamilem, jednym z założycieli TMA. No i ruszyło. Końcem stycznia 2015 roku weszliśmy do lokalu, jeszcze wówczas wymagającego remontu - mówi Dawid Hallmann tytułujący się Zarządcą KBK.
- Na początku było Towarzystwo Michała Archanioła - nieformalna organizacja, która powstała w 2008 roku, skupiająca osoby z różnych stron kraju. Jej cel to badanie i propagowanie tradycji. Jeśli sięgniemy do źródeł, to idea Królestwa Bez Kresu narodziła się właśnie w tym gronie. Spore znaczenie miał mój pobyt na Łotwie w 2014 roku. Mieszkałem wtedy w Dyneburgu, gdzie
Remont sfinansowano dzięki akcji crowdfoundingowej i w kwietniu 2015 można było ruszyć pełną parą. Królestwo Bez Kresu to miejsce spotkań, absolutnie darmowe, utrzymujące się z wolnych datków odwiedzających. Do tej pory odbywały się w nim spotkania podróżnicze, potańcówki ludowe, koncerty, "noce planszówkowe" czy warsztaty. KBK włączało się również
NIEFORMALNE CENTRUM KULTURY
14
DUCH HERBERTA, ESCAPE ROOM I ALTERNATYWNA RZECZYWISTOŚĆ.
Nad działalnością Królestwa cały czas unosi się duch znakomitego patrona, będący katalizatorem zmian i reform. Rok 2018 został ogłoszony przez Sejm RP Rokiem Zbigniewa Herberta. W KBK powstał niepowtarzalny escape room poświęcony twórczości wybitnego poety. Czy w tych okolicznościach rzeszowianie zwrócą większą uwagę na to magiczne miejsce? - W tym momencie naszym największym wkładem (o ile można tak powiedzieć) w rok Zbigniewa Herberta, jest stworzenie pokoju zagadek bazującego na jego poezji. Escape roomy są dość popularne, więc dzięki tej formie sporo osób może poznać wiersze naszego patrona. Planujemy też zrobienie wystawy prac inspirowanych twórczością Herberta. Pracuje nad nią Agnieszka, studentka ASP, której obrazy już teraz wiszą w KBK. Oczywiście będą również obchody rocznic: śmierci (w lipcu) i urodzin (w październiku) - zapowiada Zarządca KBK. Pokój zagadek, podobnie jak całe Królestwo po niedawnej reformie, osadzony jest w alternatywnej rzeczywistości, w której trwa wojna polsko - sowiecka, a czekolada jest nielegalna. Co można robić w takim świecie oprócz rozwiązywania zagadek, do których kluczem jest poezja Zbigniewa Herberta?
Zatem do dzieła! Królestwo po niedawnej reformie jest otwierane z okazji kolejnych wydarzeń. Można też rezerwować wizytę w escape roomie. Wszystkie informacje na ten temat znajdują się na profilu facebook.com/herberciarnia.
BARTŁOMIEJ SKUBISZ
FELIETON
- Mam nadzieję, że w 2018 roku uda się w universum KBK w końcu przeprowadzić pierwszą grę fabularną, czyli tzw. larpa (larp, od ang. "live action role playing", wydarzenie, w którym uczestnicy poruszają się w świecie gry i improwizowanej sztuki teatralnej, w prawdziwym bądź wykreowanym świecie - przyp. red.). Poza tym chciałbym kontynuować dotychczasowe działania - noce planszówkowe, różne warsztaty, choć po prawdzie to większość tego, co organizowane jest w KBK, zależy w dużej mierze od ludzi, ich inicjatywy i chęci. Im więcej kreatywnych osób pojawi się w "herberciarni", tym więcej uda się zdziałać - kończy Dawid Hallmann.
BARTŁOMIEJSKUBISZ
w Noce Muzeów, przygotowując inscenizacje historyczne i dając odwiedzającym chwile wytchnienia przy herbacie.
CZYSTY LOT Pamiętam, że kiedy kilka lat temu z wielkim zapałem i przyjemnością czytałem biografię Tomasza Stańko "Desperado", pośród wielu znakomitych anegdot i cytatów w pamięć zapadło mi stwierdzenie trębacza o tym, że żadne używki nie są w stanie dać człowiekowi takiego "haju", jak życie i muzyka. Choć z całego zbioru używek tego świata, wiele pozostaje do tej pory dla mnie nieznanych, coraz częściej skłaniam się ku temu stwierdzeniu. Nie jeden raz łapię się na tym, że podekscytowanie z jakiegoś ważnego dla mnie powodu towarzyszy mi nieustannie przez cały dzień. Również na koncertach, czy stojąc na scenie, czy chłonąc muzykę z drugiej strony, zdarza mi się totalnie odpłynąć. Wiem, że wielu z nas w podobny sposób stymulują podróże, sport, pokonywanie własnych słabości, czy wreszcie narodziny i wychowanie dziecka. Powody i bodźce mogą być różne, najważniejsza jest radość czerpana z wszelakich aspektów życia. Kiedy patrzę na wspomnianego już Tomasza Stańko, Michała Urbaniaka czy, zaglądając za ocean, na niezmordowanych Quincy Jonesa i Herbie Hancocka, widzę w nich nieustającą pasję, momentami wręcz euforię, która pcha ich cały czas do przodu od tak wielu lat. To jest właśnie ten "haj", który napędza i którego nigdy nie jest dość. Zawsze jest kolejny utwór do skomponowania, kolejny koncert do zagrania w miejscu, w którym jeszcze się nie było. Zawsze są kolejni ludzie, których można poznać. Kiedy człowiek miewa skłonności do nadużywania alkoholu czy narkotyków, a jednocześnie posiada silną życiową pasję, w pewnym momencie staje przed dylematem, co wybrać. Odpowiedź jest prosta, choć pewnie nie zawsze tak łatwa w realizacji. Jeżeli pasja jest prawdziwa, może dać większy lot niż wszystkie używki świata i jest w stanie nakręcić do energicznego i produktywnego działania. Mniej używek, a więcej "czystego lotu" owocującego wymiernymi efektami - tego życzę Czytelnikom, jak również sobie w 2018 roku.
15
ANNATOMCZYK
FELIETON
Zespół i nowa płyta z udziałem legendarnego kontrabasisty Vitolda Reka to muzyczna kolaboracja w składzie: Vitold Rek x Kuba Płużek x Bartłomiej Prucnal x Max Olszewski x Eskaubei. Formacja znalazła wspólny muzyczny język w niepowtarzalnych warunkach bieszczadzkiej Zagrody Magija,
MOJE I TWOJE „TAK” Coraz więcej ludzi prosi o pomoc, dobre słowo, gest solidarności, pieniądze do puszki, kwotę na decydującą o życiu operację. Przybywa ludzi, którzy po prostu i po ludzku szukają ratunku w tobie i we mnie. Od kiedy używam facebook’a codziennie widzę, jak ktoś z większą lub mniejszą śmiałością i determinacją o coś prosi. Czasem proszę i ja. Na przykład o wsparcie akcji zbierania pieniędzy na komórki macierzyste dla Iwonki Blok z Sośnicy. To szlachetna idea, którą wielu darczyńców nazwało już „podnoszeniem Iwonki z wózka”. Inicjatywa zmierza nie tylko do tego, by niepełnosprawna nastolatka stanęła na własnych nogach… ale by dostała NADZIEJĘ i szansę na to, że jej życie, zdrowie, kondycja, komfort życia – radykalnie się zmienią! Na to, że w niepełnosprawności nie została sama, że ludzie o niej myślą, że komuś zależy na jej losie, że świat wokół nie jest obojętny wobec jej choroby i wózka. Moje i twoje TAK dla takich spraw, takich przykładów – jest jak darowanie komuś drugiego życia. To szkoła walki z obojętnością, szkoła wrażliwości, serca, które ma okazję pokazać siłę, gdy potrzebuje jej ktoś słabszy. Jestem dziennikarką, więc przykładów pomocy ludzi – ludziom widzę na co dzień mnóstwo. Miałam przyjemność oglądać udaną, wielką akcję pomocy Hubertowi ze Starej Wsi, który potrzebował aż 300 tys. zł na operację likwidacji ogniska padaczki w mózgu. Koszty diagnozy i samego zabiegu były ogromne i wprawiały rodziców w rozpacz i płacz. Sprzedali niemal wszystko, co mieli, oddali każdą złotówkę, by ratować syna… A całej reszty dokonali ludzie o dobrych sercach z całej Polski, wpłacając na konto fundacji SiePomaga. Gdy udało się zebrać pełną kwotę i pojechać do Niemiec na operację, rodzice wariowali ze szczęścia. Zbudowała ich właśnie NADZIEJA na to, że los ich ciężko chorego dziecka, które nie reaguje już na żadne leki – ma szansę się odmienić. A przede wszystkim na to, że Hubert będzie żył. Dziś 8-letni chłopczyk wraca do zdrowia, a wkrótce do szkoły… wraca do samodzielności, do normalnego życia. Moje i twoje „TAK” to potężna siła. Tą siłą jest dobro. To za nim idzie nadzieja, chęć podejmowania wysiłku i walki o drugiego człowieka. Czasem morderczej, ale wartej wszelkich starań. Moje i twoje TAK – to przeciwieństwo obojętności.
16
nowe brzmienie
Zespół Sophia Grand Club to muzyka o wielu obliczach. W składzie: ikona kontrabasu Vitold Rek, jazzman Kuba Płużek, perkusista Max Olszewski, saksofonista Bartłomiej Prucnal i raper Eskaubei. Jak to się stało, że tak różne muzyczne światy znalazły wspólny język, co poskutkowało utworzeniem muzycznej formacji? Wszyscy członkowie zespołu poruszają się w stylistyce jazzowej i około jazzowej. Z pewnością połączył nas Rzeszów - miejsce urodzenia Vitolda i Bartka Skubisza. Początkową luźną znajomość przekuliśmy w przyjaźń i muzyczną współpracę. Zaprosiliśmy do zespołu Kubę Płużka, z którym znamy się dzięki grze w Eskaubei & Tomek Nowak Quartet, a także świetnego perkusistę Maxa Olszewskiego i znakomitego saksofonistę z Dębicy, Bartka Prucnala. W tym przypadku również nasze bliskie sąsiedztwo miało znaczenie. Muzycznie rozumiemy się świet-
nie. Towarzysko również. To niezbędne elementy do grania naprawdę razem. Wasz zespół to nie tylko wielowymiarowa muzyka, ale także kilka muzycznych pokoleń. Do kogo adresujecie swoją twórczość? To sytuacja często spotykana w środowisku jazzowym, że doświadczeni, utytułowani muzycy mający status legend czy mistrzów współpracują z młodszymi muzykami, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem, a jednocześnie korzystając ze świeżego spojrzenia i stylu młodszych kolegów. W Sophia Grand Club funkcjonują trzy pokolenia muzyków. Wiedza Vitolda Reka, którą nabył podczas wieloletniej współpracy z Tomaszem Stańko, Johnem Tchicai czy Albertem Mangelsdorfem jest nie do przecenienia. Z drugiej strony młodsi członkowie zespołu też mają już swój dorobek fonograficzny, koncertowy i kompozytorski, tak że wymienia-
FELIETON
Fot. Adam Lampart
KAJAKUSTRA
której atmosfera dodała sił twórczych wielu uznanym muzykom. Sophia Grand Club to doświadczenie, wirtuozeria i szerokie horyzonty legendy kontrabasu, w dodatku pochodzącego z rzeszowa Vitolda Reka, splecione z młodzieńczą werwą i nietuzinkowymi umiejętnościami członków zespołu.
ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I… CO DALEJ?
Sophia Grand Club
my energię, współpracując na partnerskich zasadach. Naszą muzykę adresujemy do ludzi wrażliwych, otwartych na eksperymenty, ceniących sobie improwizację i muzykę graną na żywo. Również do preferujących połączenie słowa mówionego z muzyką jazzową. Z doświadczenia wiemy, że pośród tych odbiorców nie ma granic wieku. Płyta "4 a.m." będzie miała specyficzny klimat kojarzący się właśnie z miejską atmosferą późnych godzin nocnych. Mocne brzmienie, mocno osadzony rytm, niekontrolowane "odjazdy" i słowo mające swoją wagę. Mocno podkreślacie także wpływ Zagrody Magija na całokształt tego muzycznego przedsięwzięcia. Co takiego ma w sobie to miejsce, dlaczego właśnie tam zrodziła się Wasza współpraca? To miejsce magiczne, idealne do pracy twórczej, sprawdzone przez wielu wykonawców i prowadzone przez artystyczne
dusze. 4-dniowy pobyt w bieszczadzkim Orelcu wiosną zeszłego roku pozwolił nam zrozumieć się muzycznie i sprawdzić w praktyce nasze pomysły. Zarejestrowaliśmy tam próbny materiał i zagraliśmy kameralny koncert dla lokalnej społeczności. Dwa w całości wyimprowizowane utwory będą "bonusem" dla tych, którzy zdecydują się nabyć naszą płytę jako pierwsi. Nasza płyta nie mogłaby powstać również bez wydatnej pomocy Wydziału Kultury Sportu i Turystyki Miasta Rzeszów, Estrady Rzeszowskiej, Polskiego Radia Rzeszów oraz firmy remontowo - budowlanej "Michalski". Płyta Sophia Grand Club "4 a.m." oficjalnie ukaże się 2 marca nakładem nowo powstałego rzeszowskiego wydawnictwa muzycznego Afro Vibe. Płytę promować będą koncerty w Krakowie (prapremiera 1 marca) oraz 2 marca w Rzeszowie (Teatr Maska) oficjalna koncertowa premiera.
Jedni kojarzą je z magicznym i radosnym czasem spędzanym z najbliższymi, inni z pełnym przepychu festiwalem hiperkonsumpcji. Bez względu na to, czy z utęsknieniem i niecierpliwością ich wyczekiwaliśmy, czy raczej traktowaliśmy je jako chwilę wytchnienia od pracy czy szkoły, większość przyzna, że minęły one (zbyt) szybko. Święta, święta i po świętach! Z badań zwyczajów konsumenckich wynika, że przeciętny Polak wydaje w grudniu około 1100 złotych, przy czym z roku na rok kwota ta wzrasta. Jak zwyczajowo przygotowujemy się do świąt? Odpowiednio wcześniej planujemy nadprogramowe świąteczne wydatki - skrupulatnie analizujemy domowy budżet, a nawet zaciągamy pożyczki. W przedświątecznym ferworze robimy większe niż zazwyczaj zakupy i gorączkowo szukamy ostatnich prezentów. Dokładniej niż zazwyczaj sprzątamy domy, więcej gotujemy, pieczemy (no i jemy), odwiedzamy bliższych i dalszych krewnych. Jesteśmy (lub chociaż staramy się być) bardziej gościnni, pomocni, spokojniejsi niż zazwyczaj. Piękne i wyjątkowe jest to, że dla większości święta to czas refleksji, zadumy i wyciszenia oraz możliwość spędzenia czasu z rodziną i przyjaciółmi. Czy nie jest jednak tak, że często traktujemy je jako jedyną w roku okazję do zrobienia dla innych czegoś dobrego? Faktem jest, że najpewniej babcia będzie szczęśliwa, widząc nas częściej niż tylko raz w roku, przy wigilijnym stole. Siostra ucieszy się z niespodziewanego upominku podarowanego w styczniu, przyjaciółka z niezapowiedzianych odwiedzin w lutym, tata z upieczonego bez okazji sernika w marcu. Święta nie muszą być jedyną okazją w roku do umycia okien czy ulepienia z babcią pierogów, a końcówka grudnia nie powinna być jedynym czasem w roku, kiedy robimy dla innych coś miłego. Odwiedźmy dziadka, zaprośmy mamę na kawę, zadzwońmy do wujka bez okazji. Starajmy się robić dobre rzeczy nie tylko okazjonalnie, pod pretekstem spełnienia rodzinnych powinności. Bądźmy uśmiechnięci, gościnni i pomocni - nie tylko od święta. W styczniu, kwietniu, lipcu i w pozostałe miesiące też.
Zebrała MARIOLA SZOPIŃSKA
17
Fot. Archiwum Patuś
LIFESTYLE
Dlaczego „Patuś”? Wiele osób mnie o to pyta. W sumie to im się nie dziwię, bardzo trudno jest ogarnąć, dlaczego jakikolwiek facet ma taki pseudonim. A dlaczego? W Chorzowie żył kiedyś pewien pan, już chyba nie żyje, bo to jednak było sporo lat temu, który zawsze wołał wiewiórki w parku właśnie tym imieniem. Troszeczkę to okrutne, ale lubiłem go naśladować. No i tak już do mnie przyklejono to imię. Teraz do mnie dotarło…, że to w sumie było chamskie. Masz 27 lat, a w wielu Twoich filmach króluje dość ekstrawaganckie poczucie humoru. To Twój styl bycia czy raczej youtubowe wcielenie? Ekstrawaganckie? Pierwszy raz słyszę takie określenie, ale dzięki. Shane Dawson kiedyś mówił, że na YouTube zawsze jesteśmy najlepszą wersją siebie. No wiesz, taką najbardziej fajną dla widza. I to chyba jest to. Jeżeli jestem w jakiejś pracy, to staram się zachowywać normalnie, ale wystarczy, że dasz mi małą publiczkę, piwo do ręki i potrafię zdziałać cuda. Do czego dążysz, publikując na YouTube? Co chciałbyś osiągnąć? Kiedyś powiedziałem, że najbardziej w tym wszystkim lubię opowiadać historie. Niezależnie od formy, czy to będzie prosty vlog, film dokumentalny, fabularny czy kolejna książka. Nawet do teatru mnie ciągnie! Mam taki pięcioletni pseudo-plan, no dobra, może nie dosłownie pięcioletni – ale jednak jakoś zarysowany i plus minus wiem co jest kolejnym etapem. Pomysłów to ja mam milion na minutę, ale powiem szczerze chciałbym pewnego dnia móc chociaż w małym stopniu pozytywnie wpłynąć na ten świat. Jest wiele tematów, które warto obgadać. Chciałbym móc po prostu kiedyś stanowić gracza w tej rozmowie. Jaki Twoim zdaniem trend dominował wśród vlogerów na YouTube w 2017 roku? Kalendarze adwentowe? (śmiech) Kiedy myślę o YouTube w 2017 to pierwsze, co przychodzi mi do głowy to skandal związany z Zoellą i to, że YouTube Rewind okazał się imprezą bardzo… nieopłacalną dla twórców. Kiedyś marzyłem o tym, że pewnego dnia wezmę udział w YouTube Rewind, ale po tym, w jakich barwach opisała całe to zjawisko Emma Blackery, to już nie jestem do tego taki skłonny. Dziewczy-
18
na bardzo obrazowo opisała to, jak wygląda praca nad tym klipem i cóż, niewiele z kolorowej oprawy tej reklamy ma miejsce na samym planie. Mieliśmy też chwilową modę na slime, ale jej to już kompletnie nie zrozumiałem. A czym zaskoczą YouTuberzy w 2018 roku? Masz jakieś przypuszczenia? Nie, kompletnie. YouTube to środowisko, które wciąż się zmienia, a sam jeszcze nie ogarnąłem, w jaki sposób można śledzić tworzenie się trendów. Mam wrażenie jednak, że przewidywanie czegokolwiek to tak naprawdę fikcja. Więksi twórcy, jak właśnie Zoella, Superwoman czy Joe Sugg, już dawno przenieśli swoją kreatywność na inne platformy – czy to za pomocą filmów, kosmetyków, czegokolwiek. A ich content przez to szczerze mówiąc stał się słabszy. Mam nadzieję, że YouTube 2018 będzie rokiem świeżości, staram się szukać nowych twarzy. Na co twórcy wpadną? Zobaczymy, mam jedynie nadzieję, że nikt nie powtórzy pomysłów, jakie miał Sam Pepper. Masz swoich ulubionych vlogerów? Jaki według Ciebie powinien być dobry vloger? Oj tak, wielu! Teraz niestety oglądam o wiele mniej YouTube, ale kiedyś tego było naprawdę sporo. Aktualnie? Na pewno stałym punktem moich odwiedzin jest Shane Dawson. Uwielbiam kolesia, jego humor i to, że jest cholernie szczery w tym wszystkim. Ostatnio też zacząłem oglądać dwójkę braci, którzy nagrali odcinek komentujący content Shane’a. Wszystko przez to, że Dawson zaprosił ich do siebie, a następnie o tym wszystkim porozmawiali. Cenię sobie też jego kumpla, Garreta Watts´a. Zaczynam też romans z contentem wspomnianej już Emmy. To, że potrafiła tak szczerze powiedzieć, dlaczego nagrywanie YouTube Rewind jest obrzydliwym przeżyciem sprawia, że jej po prostu ufam jako twórczyni. Ostatnią osobą, którą niesamowicie cenię jest Jackson Harries. Chociaż on już nie publikuje bezpośrednio na YouTube, to nadal jego obecność jest widoczna w sieci. Inspirujący koleś. Co jest bardziej istotne: pomysł na poszczególne filmy czy sprzęt do nagrywania? Powiedzmy sobie szczerze – sprzęt jest cholernie ważny. Jeżeli chcesz cokolwiek serio osiągnąć na YouTube, to nie możesz oczekiwać, że kogokolwiek zainteresujesz filmikiem nagranym w 360p. Ale też nie
Przeciętnej długości vlog to zaledwie kilka minut oglądania. A jak to wygląda z drugiej strony? Ile trwa montaż? To zależy. Na pewno są twórcy, którzy potrafią usiąść, włączyć program, na którym pracują i faktycznie pracować. No, ja taki nie jestem, na czwarte imię mam „Przerwa”. No i moje przerwy to nie jest kwestia pięciu, piętnastu minut, tylko tego, ile trwa odcinek "Crown" czy innego serialu, który aktualnie oglądam. No, teraz jest to "Crown" więc dlatego o nim wspominam. Ostatnio lubię też bardziej się pobawić montażem, przez co każdy przerywnik jest wcześniej zaplanowany. A to sprawia, że oczywiście znów mówimy o dłuższym czasie. Jeśli miałbyś wybrać swój najlepszy vlog, byłby to? Nie z wszystkich filmików jestem serio zadowolony, niektóre są wręcz słabe. Ale który najlepszy? Chyba ten, w którym przebrałem się za Batmana. Podobno nawet się udało! Moja dobra koleżanka Magda przynajmniej twierdziła, że w tym szaleństwie faktycznie była jakaś metoda i ten strój jakoś wyglądał. Nie był taki kompletnie, no wiesz,
randomowy i failu nie zaliczyłem. A to dobrze, bo niezależnie od oprawy jednak fajniej jest, kiedy tutorial faktycznie jest tutorialem. Masz wiele pasji, napisałeś też książkę i to wcale nie poradnik, który jest niezwykle popularną formą publikacji wśród YouTuberów, sportowców, bloggerów, influencerów etc… Tutaj poniekąd wracamy do tego, o czym mówiłem już wcześniej, jak to kocham opowiadać historie… No cóż, Chodakowską nie jestem, bliżej mi do ciąży spożywczej niż do Pani Ewy. Ale odkąd pamiętam, jarał mnie świat celebrytów. Kocham czytać książki biograficzne, teraz przymierzam się do książki zmarłej Carrie Fisher. Uwielbiam też oglądać serialetematycznie mógłbym tutaj nawiązać do "Feud", ewentualnie serialu "Comeback". No i kocham słuchać wywiadów - tego, jak aktorzy odkrywają swoje osobowości, jak pozwalają widzom nieco lepiej siebie poznać. A może tylko udają? Często w tym wszystkim zadaję sobie pytania, na które inni odbiorcy nie chcą poznać odpowiedzi, wymyślili swoje własne i nie są zainteresowani prawdą. Dlaczego Whitney Houston ćpała? Dlaczego Marilyn Monroe miała tylu kochanków? Moja książka stanowi pewnego rodzaju komentarz. Pisząc o Julie Walker myślałem o tych wszystkich, których straciliśmy i dlaczego tak szybko posądzaliśmy ich o coś, co kompletnie nie miało związku z rzeczywistością. Wiesz o co mi chodzi? Nic nie dzieje się bez przyczyny, nikt nie ćpa dlatego, że jest bogaty i go na to stać. To jest bzdura i kompletna nieprawda. Dlatego napisałem taką książkę, chciałem by coś sobą przedstawiała, coś wniosła do życia czytelnika, a nie stanowiła jedynie papieru na rozpałkę do pieca. Rozmawiała MARIOLA SZOPIŃSKA
19
LIFESTYLE
masz szans na zostanie YouTuberem, jeżeli po prostu nie jesteś odpowiednio do tego "zbudowany". To musi być w tobie, innej opcji nie ma. Ja sam, chociaż mam niewielką widownię, to na długo przed tym zanim zacząłem cokolwiek nagrywać, to po prostu wygłupiałem się. Starałem się zawsze skupiać na sobie uwagę, lubiłem sprawiać, by ludzie wątpili w to, że jestem normalny. Bo nie jestem, ale kocham to w sobie. Szukałem takiego miejsca jak Youtube, gdzieś podświadomie mój kanał już istniał. Dlatego twierdzę, że to pomysł jest ważniejszy, czy to na siebie, czy to na kanał, czy po prostu filmiki. Zadbaj o to, by widz Cię polubił, potem przejmuj się tym, czym nagrasz swój content.
PROMOCJA
prawdziwy sukces
tkwi w bezpieczeństwie
Fot. Archiwum IPACK
IPACK TO MARKA, O KTÓREJ ŚMIAŁO MOŻNA POWIEDZIEĆ, ŻE JEST PRETENDENTEM DO BYCIA LIDEREM RYNKU PROFESJONALNYCH ŁĄCZNIKÓW DO DREWNA I DYSTRYBUCJI NAJLEPSZYCH ŚWIATOWYCH MAREK W POLSCE. DYNAMICZNY ROZWÓJ, NAJNOWSZE TECHNOLOGIE, SZEROKI WYBÓR CERTYFIKOWANEGO ASORTYMENTU, PROFESJONALNE DORADZTWO ORAZ SIATKA WYKWALIFIKOWANYCH, MOBILNYCH DORADCÓW REGIONALNYCH, KTÓRZY TRZYMAJĄ PIECZĘ NAD PARTNERAMI IPACK.
- TAK BRZMI HASŁO REKLAMOWE FIRMY
iPack, czy to jest recepta na sukces? Z naszego doświadczenia, powyższe elementy to podstawa. Dynamiczny rozwój rynku, konkurencja i przede wszystkim (na szczęście) bardzo świadomy, wymagający Klient, który oczekuje najlepszej jakości, obsługi oraz produktów z najwyższej półki - sprawiają, że powyższe czynniki, to minimum, które należy wykonać. Sukces iPack to przede wszystkim bezpieczeństwo - odpowiada pani Prezes Agnieszka Rusek. Dlaczego bezpieczeństwo stawiacie na pierwszym miejscu? Branża budowlana jest jednym z najbardziej wymagających biz-
20
nesów - w której jakość produktu, jakość wykonania i bezpieczeństwo to podstawa. Wiadomo, nasz produkt służy jako główny łącznik potrzebny do stworzenia dachu budynku, więc musi być przede wszystkim niezwykle trwały, aby wykonawca mógł bez obaw go wykorzystać i oddać produkt finalny, który będzie długowiecznie służył inwestorowi (każdy, kto decyduje się wybudować dom jest inwestorem – inwestuje środki, by mieć zabezpieczenie w postaci dachu nad głową). Domy to nasza wizytówka i wkładamy w nie spore nakłady pracy oraz finansów. Zdając sobie sprawę, że tutaj liczy się najdrobniejszy szczegół, by usługa została wykonana umiejętnie, a przede wszystkim bezpiecznie i
PROMOCJA
Czym kierujecie się przy doborze Waszego asortymentu? Przy doborze naszych łączników kierujemy się opinią Partnerów, z którymi współpracujemy. Oni uświadamiają nas, co jest dla nich najważniejsze. Ich wiedza oraz doświadczenie pomagają nam stworzyć bezpieczny, certyfikowany produkt ułatwiający prace. Pracując na naszych łącznikach nie martwią się „zerwaniem łba”, czy „obrobieniem gniazda”. Liczymy się z ich pracą, czasem i nie chcemy zawieść zaufania, którym nas obdarzyli. Na rynku stosowanych jest wiele półśrodków, dlatego w naszej firmie motyw bezpieczeństwa i jakości przewodzi wszystkim innym działaniom, bo mamy świadomość jak istotny jest dobór produktu w naszej branży - opowiada doradca regionalny pani Monika Jawor. Co jeszcze wyróżnia Was w branży? Pozyskiwanie wiedzy jest kluczowe, technologia pędzi do przo-
du i my też nie możemy zostać w tyle. Jesteśmy profesjonalistami, doszkalamy się, by nasi Partnerzy mogli bez wahania zwrócić się do nas po fachową pomoc w zakresie łączenia, mocowania jak i doboru określonych komponentów pod dane rozwiązania. Tworzymy zgrany team, który chętnie wspiera młodych dekarzy i stowarzyszenia dekarskie. Nasi doradcy dostępni są w każdej części Polski. Rozwój i bezpieczeństwo jest dla nas jednym z najistotniejszych aspektów, wszystko po to by jak najlepiej dopasować naszą ofertę dla potrzeb klienta. „iPACK łba nie urywa” - puentuje pan Mariusz Kowalski.
kontakt : 539 429 870 www.ipack.company
PROFESJONALNE ŁĄCZNIKI DO DREWNA Fot. Archiwum PSD
zadbaj o wizytówkę swojego domu z psd
POLSKIE STOWARZYSZENIE DEKARZY ODDZIAŁ PODKARPACKI JEST ORGANIZACJĄ ZRZESZAJĄCĄ DEKARZY Z REGIONU – DOŚWIADCZONYCH RZEMIESLNIKÓW, WYKWALIFIKOWANYCH FACHOWCÓW W SWOJEJ DZIEDZINIE. ZAMIERZONE CELE PO REAKTYWACJI ODDZIAŁU KONTYNUUJĄ DO DZIŚ. WSPIERAJĄ SWOICH CZŁONKÓW, ZAPEWNIAJĄ INTEGRACJĘ W RAMACH ŚRODOWISKA ZAWODOWEGO, PODNOSZĄ KWALIFIKACJE ZAWODOWE. Powszechnie wiadomo, że działając razem możemy więcej. Praca dekarza jest trudna oraz niejednokrotnie niebezpieczna, jednakże daje dużą satysfakcję, gdyż każdy marzy o pięknym domu pokrytym solidnym dachem. Taki dach jest nie tylko wizytówką gospodarza, ale i wykonawcy, który dzięki ogromnej wiedzy oraz doświadczeniu jest fachowcem w swojej dziedzinie. Takie umiejętności są w cenie. Jak ktoś kiedyś trafnie powiedział ‘’Jeśli sądzisz, że zatrudnienie profesjonalisty jest drogie, poczekaj aż zatrudnisz amatora". Jest to również trafne odniesienie do kolejne-
go zagadnienia którym zajmuje się PSD O/ Podkarpacki, czyli Opinii Technicznych, źle wykonanych dachów, np. jeśli inwestor jest w trakcie realizacji swojego wymarzonego domu lub właśnie ją zakończył, a jego dach przecieka lub estetyka jego wykonania budzi wątpliwości. Potrzebuje rzetelnej i fachowej opinii specjalistów. Należy skontaktować się z kierownikiem Oddziału PSD, a orzecznicy techniczni wykonają oględziny dachu, po czym zgłaszający otrzyma rzetelną opinię popełnionych błędów wykonawczych oraz sposobu ich poprawienia.
Oddział Podkarpacki PSD to grupa dekarzy, dobrych znajomych, specjalistów, którzy wspierają się nawzajem oraz współpracują z hurtowniami oraz producentami, gdyż razem możemy więcej, gdyż „Naszą Pasją są Dachy”.
Polskie Stowarzyszenie Dekarzy PSD - Oddz. Podkarpacki Tel: 798 463 271, a.zych@dekarz.com.pl www.dekarz.com.pl
21
PROMOCJA
trwale - odpowiada kierownik sprzedaży pan Mariusz Kowalski.
WAŃKA WSTAŃKA
Urodził się 28 stycznia 1966 roku, muzyczną działalność rozpoczął w latach 80-tych XX w. w zespole 1984, następnie Wańka Wstańka, stając się ważną postacią rzeszowskiej sceny rockowej, która była wtedy jednym z najciekawszych zjawisk w polskiej muzyce niezależnej. Bufet od początku pracował z Piotrem Liszczem "Mizernym", który odpowiadał za większość tekstów i muzyki w obu wspomnianych zespołach. Wańka Wstańka odniosła spektakularny sukces w 1987 roku podczas festiwalu w Jarocinie, kiedy "Leżajski Full" stał się wręcz hymnem festiwalu. Od początku koncepcja zespołu pełna pastiżu i satyry była ukłonem w stronę osobowości Bufeta. - Myśmy z Wańką Wstańką wymyślili szwindel. Najnormalniej w świecie chcieliśmy zrobić takie polskie Sex Pistols i wyszło nam to w 100%. Pomysł na ten koncert w połączeniu z niesamowitą charyzmą Krzyśka i jego umiejętnością zdobywania publiczności zrobił furorę w Jarocinie. My, wtedy 18-letni chłopcy poczuliśmy się jak Beatlesi, których byliśmy fanami - wspominał Mizerny w audycji Rock Noc w Polskim Radiu Rzeszów. Pokłosiem tego sukcesu był występ na festiwalu w Opolu, który muzycy Wańki Wstańki potraktowali charakterystyczny dla siebie sposób. W ostatniej rozmowie z D&N Bufet wspominał to tak: - Do dziś różni muzycy alternatywni śmieją się z tego występu i wiedzą, jak zrobiliśmy w konia to całe popowe środowisko. Wyjść na scenę na festiwalu w Opolu i zaśpiewać „Leżajski full” - to była potężna prowokacja, a to, że ten utwór znają wszyscy w Polsce, od morza do Tatr i śpiewają go z gitarami przy ognisku, tak jak „Whisky” Dżemu, to mi nie przeszkadza. Mieliśmy też kawałki o poważnej wymowie, jak „Generał”. Zespół z przerwami działał aż do śmierci lidera i pozostawił w swoim dorobku 5 albumów i niezliczoną ilość koncertów, jednak Krzysztof Bara zostanie zapamiętany nie tylko ze względu na muzykę.
OSOBOWOŚĆ
- Oczywiście połączyła nas muzyka. Pracowałem
22
płyta bufeta
Fot. Michał Drozd
COOLTURALNIE
ostatnia
28 LISTOPADA 2017 ROKU ZMARŁ KRZYSZTOF BARA, CHARYZMATYCZNY FRONTMAN RZESZOWSKIEGO ZESPOŁU WAŃKA WSTAŃKA. POZOSTAWIŁ PO SOBIE MUZYKĘ, M.IN. NIEŚMIERTELNY PRZEBÓJ "LEŻAJSKI FULL", ALE TEŻ CIEPŁE WSPOMNIENIA, KTÓRYMI DZIELĄ SIĘ BLISCY MU LUDZIE.
– Piotr Liszcz „Mizerny”.
wtedy w Domu Kultury zakładów Zelmer. Mieliśmy tam jedną z niewielu anten satelitarnych w mieście. Spotykaliśmy się w czwartki o północy żeby oglądać godzinny program metalowy "Headbangers Ball" nadawany w MTV. Wielokrotnie przychodził do mnie do domu. Godzinami słuchaliśmy muzyki - mówi Jerzy Szlachta, dziennikarz Polskiego Radia Rzeszów i przyjaciel Bufeta, który podobnie jak inni bliscy muzyka, podkreślają jego ujmującą osobowość i szeroką wiedzę. - Krzysiek był świetnym anegdociarzem, świetnym mówcą. Potrafił zainteresować każdego. Pamiętam jego długie monologi, podczas których pękaliśmy ze śmiechu – mówił Mizerny - Często nazywałam Bufeta swoim trzecim rodzicem. Poznałam go mając 16 lat. Spędzaliśmy razem dużo czasu. On mnie ukształtował i wychował. Nauczył mnie bardzo wiele. Miał wpływ na to, jakim jestem człowiekiem. On mnie odkrył, wciągnął do Wańki Wstańki, motywował mnie. Pokazał mi dużo świetnych płyt, pokazywał klasykę literatury i kina. Bufet wpajał mi wysokie ideały. Uważam, że dzięki niemu wyrosłam na dobrego człowieka - wspominała Barbara Mikulska z Wańki Wstańki na antenie Polskiego Radia Rzeszów. Nie tylko ona czerpała wiedzę od Bufeta: - Był niezmierzoną studnią wiedzy o historii muzyków, zespołów. W rozmowie z nim można było się zasłuchać na długo. Miał świetną umiejętność przywracania człowieka do pionu w chwilach zwątpienia. Ponadto miał też cudowną cechę nielubianą przez większość ludzi - był bezkompromisowo szczery - mówi Dominika Kobiałka, wokalistka rzeszowskiego zespołu Tension Zero. Szczerość, duża wiedza, serdeczność i dystans do siebie i świata. To wyłania się ze wspomnień przyjaciół i współpracowników Bufeta. Jerzy Szlachta: Krzysiek o szeroko pojętej muzyce rockowej wiedział wszystko. Doceniał klasykę, ale śledził też nowe trendy. Był mocno osadzony w korzeniach. Jego dwa ulubione zespoły to The Beatles i Rolling Stones. Twierdzę, że dostał dar od Boga, żeby być „rockandrollowcem”i cieszyć ludzi swoją muzyką.
OSTATNI ALBUM
Krzysztof Bara przez ostatnie lata zmagał się z cukrzycą, ale nie zaprzestał muzycznej działalności. Wańka Wstańka była aktywna koncertowo. Zespół pracował też nad nowym albumem, który udało się skończyć, jednak Bufet już nie doczekał premiery. - Czasami miałem wrażenie, że Krzysiek coś przeczuwał. Często mówił: nagrajmy jeszcze tę płytę, zróbmy to, to może być nasz ostatni album. Był świadomy swojej choroby - wspominał Piotr Liszcz "Mizerny" w audycji Rock Noc w Polskim Radiu Rzeszów. Płyta ma ukazać się wkrótce. Promuje ją utwór „Zapnij płaszcz”, dostępny do odsłuchu w internecie. - Muzyka Bufeta i Wańki Wstańki będzie żyć w naszym regionie. To jest rola mediów, żeby przypominać o wspaniałym artyście, który chodził po naszych ulicach. Był ciepły, miły, sympatyczny, był po prostu fantastycznym człowiekiem – kończy Jerzy Szlachta. „Był dobrym człowiekiem” - to stwierdzenie najczęściej przewija się we wspomnieniach o Krzysztofie Barze, który w ostatnim wywiadzie dla D&N tak podsumował swoją 30 letnią działalność artystyczną: - Najważniejszą rzeczą jaką osiągnąłem w życiu jest to, jakich ludzi poznałem dzięki graniu muzyki. To, że kumpluję i przyjaźnię się z takimi ludźmi jak Kazik, Kodym czy Robert Brylewski, to jest niesamowite. To, że poznałem wspaniałych dziennikarzy, pisarzy, artystów, aktorów i to, że do dziś mogę przebywać wśród ludzi, którzy myślą i czują podobnie jak ja. To jest bardzo ważne w życiu. Ważniejsze niż kariera. Zawsze żyłem tak, jak chciałem. Nie dorobiłem się domu z basenem, jak Janek Borysewicz, ale się z nim kumpluję i jest fajnie (śmiech). Cieszę się, że Ci wszyscy ludzie mają cały czas do mnie szacunek. To jest ważne. Bufet odszedł, ale szacunek i muzyka pozostały. Cześć jego pamięci.
BARTŁOMIEJ SKUBISZ
COOLTURALNIE
KSIĄŻKA POD LUPĄ
– rozmowa
z Magdaleną Louis
AUTORKA KSIĄŻEK, DZIENNIKARKA, TŁUMACZKA, RZESZOWIANKA. MAGDALENA LOUIS WŁAŚNIE WYDAŁA KOLEJNĄ KSIĄŻKĘ PT. „CHCĘ WIERZYĆ W WASZĄ NIEWINNOŚĆ”, KTÓRA JEST EFEKTEM PRACY DLA BRYTYJSKIEGO WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI. W ROZMOWIE Z DAY&NIGHT OPOWIADA O NAJNOWSZYM DZIELE, A TAKŻE O KULTURZE CZYTELNICTWA. Jaka jest pani ulubiona książka? Czy zdarza się pani wracać kilkakrotnie do tej samej lektury? Mój gust literacki wciąż się zmienia, niestety nie ma książki, która by wytrzymała próbę czasu. Przez lata zachwycałam się „Kłębowiskiem żmij”, potem „Amerykańską sielanką”, ostatnio „Moją walką” Knausgarda, chętnie wracam do „Lalki” jako genialnej powieści obyczajowej, chyba najlepszej w historii polskiej literatury. Ulubionej brak. Statystyki czytelnictwa nie są zbyt łaskawe w przypadku Polaków. Czy w Wielkiej Brytanii, gdzie pracowała pani dla wymiaru sprawiedliwości, co zaowocowało najnowszą książką, odsetek czytających książki jest większy? Co ma wpływ na tak niski wskaźnik czytelnictwa w Polsce? Brytyjczycy wydają i czytają masowo, tam wciąż jeszcze premiera książki jest wydarzeniem kulturalnym, u nas wydarzeniem towarzyskim. Nie wiem dlaczego Polacy nie czytają? Może dlatego, że domy w których nie było książek 50 lat temu, to te same domy w których nie ma książek dziś. W tych domach mieszkają ludzie z gatunku „bezksiążkowców” i pewnie dobrze im z tym, mają telewizor. Moja babcia urodziła się w 1910 roku, była zapracowaną kobietą w trudnych czasach, ale książki czytała, moja mama czyta, moje siostry czytają, ich dzieci również, moja córka czyta… tak się to dziwne hobby ciągnie przez pokolenia. A jeśli chodzi o książki pani autorstwa, czy jest wśród nich taka, która napawa panią szczególną dumą? Żadnej się nie wstydzę, a to już dużo :)
„Chcę wierzyć w waszą niewinność”, której premiera już w lutym, to pierwsza pani książka należąca do literatury faktu, w dodatku oparta na doświadczeniach zawodowych… Wydawnictwo nazwało ją opowieścią dokumentalną. Dobrze czuję się w reportażu, nie męczyłam się przy pisaniu. Książka porusza bardzo trudną tematykę, a fakt, że jest to zapis dokumentalny, potęguje rangę opisywanych historii. Jaki cel przyświecał pani w spisaniu tego rodzaju książki? Są to mocne opowieści, może okażą się za mocne dla niektórych czytelników? Ale cóż, to wydarzyło się naprawdę i ja to widziałam, słyszałam, opisałam. Szefowa wydawnictwa Prószyński, Ania Derengowska, namówiła mnie do napisania tych wspomnień, a formę wybrałam ja - dokument, który czyta się jak powieść. Trudno mówić o celu, uznałam, albo raczej dałam się przekonać, że warto, że to czytelników zainteresuje. Chyba chciałam literacko pokazać świat oraz ludzi jakich znamy tylko z programów interwencyjnych typu TVN Uwaga, chciałam pokazać szerzej, skąd się bierze przemoc i w jakich okolicznościach rodzi samo przestępstwo. Kolejna planowana nowość pt. „Sonia” to również wyzwanie ukazania bardzo poważnego tematu… „Sonia” jest w tej chwili poddawana „torturom” , jak skończę, to chętnie opowiem. Premiera późną jesienią 2018. Czego życzy sobie pani w roku 2018? Świętego spokoju w dobrym nastroju :) Rozmawiała MARIOLA SZOPIŃSKA
23
Fot. Archiwum Day&Night
COOLTURALNIE
NIEDZIELE BEZ HANDLU, PŁATNE REKLAMÓWKI, NOWE SKŁADKI ZUS – NOWY ROK PRZYNOSI NAM ZMIANY W WIELU PRZEPISACH. PONIŻEJ NAJWAŻNIEJSZE Z NICH.
KWOTA WOLNA
Od stycznia roku 2018 kwota wolna od podatku wzrosła z 6,6 tys. zł do 8 tys. zł. Nie zmieni się kwota wolna od podatku w przypadku rocznych dochodów przekraczających 13 tys. zł, ale niższych niż 85 tys. 528 zł rocznie. Nadal wyniesie 3091 zł.
PŁACA MINIMALNA
Również od początku roku minimalna płaca wzrosła do 2100 zł brutto. Oznacza to wzrost o 100 zł (5 proc.) w stosunku do 2017 roku. Na "rękę" etatowy pracownik dostanie ok. 1530 zł.
ZMIANY W SKŁADKACH
Jednym przelewem, zamiast trzech albo czterech, przedsiębiorca opłaci składki na: ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe), ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Emerytur Pomostowych. Każda firma końcem zeszłego roku otrzymała dedykowany numer rachunku składkowego. Jego końcówka to numer NIP przedsiębiorcy. I tak - minimal-
NAJWAŻNIEJSZE
ZMIANY W TYM ROKU
ne składki ZUS dla przedsiębiorców obecnie wynoszą: składka emerytalna (520,36 zł), składka rentowa (213,26 zł), składka chorobowa (65,31 zł), składka na Fundusz Pracy (65,31 zł). Końcem stycznia ma zostać podana wysokość składki zdrowotnej. Nawet jednak jeśli pozostałaby bez zmian (297,28 zł), pełna składka ZUS wzrosłaby z obecnych ok. 1172 zł do około 1210 zł.
DO SKLEPU Z WŁASNĄ TORBĄ
Zgodnie z nowymi przepisami od stycznia sklepy nie mogą rozdawać bezpłatnie jednorazowych plastikowych toreb. Opłatą recyklingową zostaną objęte lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego. Wynika to z nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Za reklamówkę możemy zapłacić od 20 gr nawet do złotówki.
NIEDZIELA BEZ HANDLU
Od 1 marca w każdym miesiącu będą dwie niedziele handlowe - pierwsza i ostatnia. Od 1 stycznia 2019 roku będzie to tylko jedna niedziela w miesiącu - ostatnia, a od 1 stycznia 2020 roku będzie obowiązywał zakaz handlu we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu w roku, z pewnymi odstępstwami. Natomiast od 2020 roku będą dwie niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia, jedna przed Wielkanocą i cztery dodatkowo - ostatnie niedziele: stycznia, kwietnia, czerwca oraz sierpnia. Na szczęście zakaz nie objął sklepów interetowych.
PUNKTY KARNE PO NOWEMU
Od czerwca kierowca, który przekroczy dopuszczalną liczbę punktów karnych, zostanie wysłany na obowiązkowy kurs reedukacyjny, po którym jego konto się wyzeruje. Kurs będzie trwał cztery dni przez siedem godzin dziennie, będzie organizowany tylko w dni robocze i będzie kosztował 500 złotych. Szkolenie będzie można odbyć tylko raz na pięć lat. Jeżeli kierowca wcześniej zbierze komplet 24 punktów, to straci uprawnienia do kierowania pojazdem.
JEDNOLITY PLIK KONTROLNY
Od nowego roku mikroprzedsiębiorcy (firmy do 10 osób rozliczające podatek VAT) dołączyli do grona podatników VAT, którzy mają obowiązek prowadzenia elektronicznej ewidencji VAT (rejestru sprzedaży i zakupów VAT) oraz przesyłania jej w wersji elektronicznej, w formie tzw. Jednolitego Pliku Kontrolnego dla potrzeb VAT. Zmiany nie ominęły również osób ubiegających się o ulgę rehabilitacyjną (ta wzrosła z 9120 zł do 10 080), płacących podatek od nieruchomości, prawie pracy, programie 500 Plus.
Dni wolne od handlu w 2018 roku: 11 marca - zakaz handlu 18 marca - zakaz handlu 1 kwietnia - Wielkanoc 2 kwietnia - Wielkanoc 8 kwietnia - zakaz handlu 15 kwietnia - zakaz handlu 22 kwietnia - zakaz handlu 1 maja - Święto pracy 3 maja - Święto narodowe trzeciego maja 13 maja - zakaz handlu 20 maja - zakaz handlu 10 czerwca - zakaz handlu 17 czerwca - zakaz handlu 8 lipca - zakaz handlu 15 lipca - zakaz handlu 22 lipca - zakaz handlu
12 sierpnia - zakaz handlu 15 sierpnia - Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 19 sierpnia - zakaz handlu 9 września - zakaz handlu 16 września - zakaz handlu 23 września - zakaz handlu 14 października - zakaz handlu 21 października - zakaz handlu 1 listopada - Uroczystość Wszystkich Świętych 11 listopada - Święto Niepodległości 18 listopada - zakaz handlu 9 grudnia - zakaz handlu 16 grudnia - zakaz handlu 25 grudnia - Boże narodzenie 26 grudnia - Boże narodzenie
KATARZYNA MICAŁ
24
PROMOCJA
Na jakie zajęcia można zapisać się do Klubu Akrobatyki Sportowej? Oprócz zajęć z akrobatyki na planszy zaczęliśmy prowadzić zajęcia z akrobatyki powietrznej na kołach i szarfach. Jeśli chodzi o granice wiekowe uczymy grupy dzieci już od czwartego roku życia, górnej granicy wiekowej nie ma. Jakimi osiągnięciami możecie się pochwalić jako klub? Klub Akrobatyki Sportowej jest jednym z najlepszych klubów w Polsce, zdobywa drużynowo miejsca medalowe Mistrzostw Polski Seniorów i Juniorów. Aktualnie mamy 7 zawodników Kadry Narodowej, którzy przygotowują się do Mistrzostw Świata (4-16.04.2018 Antwerpia/ Belgia).
Akrobatyka nie jest tanim sportem, jakie jest Wasze źródło finansowe? Wiadomo im wyższe wyniki sportowe zawodnicy osiągają, tym bardziej koszty się mnożą, dlatego naszym największym problemem są finanse. Niekiedy brakuje nam pieniędzy na wyjazdy, zawody, stroje gimnastyczne i fizjoterapeutę. Na szczęście dostajemy wsparcie finansowe od miasta. Zwracamy się również z prośbą do firm, które mogłyby nas wspomóc, w zamian oferujemy występy naszych zawodników na eventach firmowych. Chciałabym bardzo podziękować rodzicom za pomoc w sprawach organizacyjnych naszego klubu, ale przede wszystkim chciałabym podziękować Panu Krzysztofowi Żuczkowi, bez niego nie udało by się spełnić marzenia o pięknej hali treningowej. Gdzie odbywają się zajęcia i jak można się zapisać na zajęcia? Od września 2017 roku trenujemy na nowej hali, która znajduje się na ulicy Boya Żeleńskiego 12 w Rzeszowie. Ogromna hala jest wyposażona w profesjonalny sprzęt do akrobatyki na planszy i akrobatyki powietrznej. Zapraszamy wszystkich chętnych na zajęcia Tel: 667 844 994 Klub Akrobatyki Sportowej w Rzeszowie Fot. Patrycja Mazur/ Archiwum LUKR
Jakie są Twoje największe osiągnięcia jako trenerki? Jestem prezesem, a zarazem trenerem klasy I w Klubie Akrobatyki Sportowej w Rzeszowie. Jako trener mam na swoim koncie wielu medalistów Mistrzostw Świata i Europy, wszyscy byli moimi wychowankami. Teraz moi wychowankowie założyli swoje kluby, czy też stowarzyszenia i kontynuują to czego się mnie się nauczyli.
25
BERSHKA, 119 zł
DENI CLER, 299 zł
PINKO, 359 zł
GUESS, 739 zł
W MODZIE ZARA, 119 zł
MODA
CZAS KARNAWAŁOWEGO BŁYSKU TRWA W NAJLEPSZE. O TEJ PORZE ROKU KRÓLUJĄ DODATKI I AKCESORIA, KTÓRYCH NIE NOSIMY NA CO DZIEŃ. KOLOROWE PIÓRA, BARWNE KAMIENIE, PERŁY I WSZECHOBECNE ZŁOTO I SREBRO – WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE, BO TO WŁAŚNIE TE SZALONE DODATKI ZAPEWNIĄ CI DOSKONAŁE ZWIEŃCZENIE KARNAWAŁOWEJ STYLIZACJI.
Srebrny pył i kolor szampana – te barwy z pewnością nie zawiodą Cię w okresie karnawału. Niezależnie od tego czy karnawał masz zamiar spędzić w mniej lub bardziej formalny sposób, ubrania i dodatki w tych kolorach z pewnością posłużą nie tylko „od święta”. Srebro doda pożądanego w tym okresie blasku, ale to nie jego jedyny atut. Ten odcień już dawno nie jest zarezerwowany tylko na wieczór, looki z pokazów Diora i Chanel są doskonałym dowodem na to, że srebro doskonale radzi sobie również za dnia. Kluczem jest umiejętny dobór srebrzystych elementów, tak, by nie obawiać się efektu kosmonauty, który właśnie zmierza na swój statek. Pojedyncze elementy odmienią każdy strój. Doskonałą srebrną bazą może być ramoneska, którą zestawisz z czarnym topem, skórzaną spódnicą i bordowymi socks boots na wieczór lub białym t-shirtem, jeansami, sneakersami i skórzanym plecakiem w wersji na dzień. Świetną alternatywą srebra może być plisowana spódnica za kolano, która doskonale sprawdzi się z delikatnymi sandałami na szpilce i topem, np. w kolorze nude, połączonym z klasycznym czarnym żakietem na wieczór. Srebro to też opcja na chłód. W aktualnych kolekcjach sieciówek z łatwością znajdziesz sporo fasonów kurtek puchówek w tym kolorze, które sprawią, że się wyróżnisz, za to nie pozwolą Ci zmarznąć. Szlachetne złoto w karnawale noś nie tylko w postaci biżuterii. W tym sezonie złociste dodatki łączymy z delikatnymi kolorami, nie tyl-
26
YES, 449 zł
H&M, 139 zł
ko z klasyczną czernią. Złoty żakiet świetnie sprawdzi się w towarzystwie błękitu, zarówno w postaci sukienki na wieczór, czy eleganc-
kiej koszuli na dzień. Złoto lubi towarzystwo skóry, dlatego warto korzystać z uroków tego połączenia. Paski, zarówno te klasyczne z czarnej licowej skóry ze złotą klamrą, jak również te bardziej ekstrawaganckie, np. ze skóry w kolorze różowego złota ozdobione sztucznymi perłami, migoczące złotem lub dodatkiem połyskliwych ozdób torebki na ramię i szpilki ze złotą klamerką lub wyszyte aplikacjami to dodatki, które odmienią każdy strój, dlatego z powodzeniem założysz je do zwykłej małej czarnej lub np. czerwonego kombinezonu w wersji maxi lub modnych kulotów z wysokim stanem w kolorze szafiru. Na karnawałowy wieczór wybieraj materiały z ozdobną, trójwymiarową fakturą lub z aplikacjami, pamiętając, że błysk to idealny kompan nocy. Efekt blasku pomoże osiągnąć także biżuteria, np. dłuższe kolczyki z cyrkoniami, spływające z uszu wprost na ramiona to opcja, która nie pozwoli dodatkom zniknąć pośród włosów lub zabudowanej bluzki. Postaw na detal, najlepiej ten najbardziej niesztampowy. Kolorowe kamienie w stylizacji nie muszą wyglądać kiczowato. Welurowa torebka z czarno-srebrną aplikacją z kamieni, czarny pasek z dodatkiem kobaltowo-szafirowych ozdób, bogate kolczyki z perłami i cyrkoniami lub szpilki z paskiem obszytym błyszczącymi wstawkami z kamieni to tylko niektóre z opcji warte inwestycji. Noworoczne wyprzedaże stoją otworem, czas wyruszyć na poszukiwania odrobiny blasku. MARIOLA SZOPIŃSKA
27
Fot. Archiwum Youngsoul
MUZYKA
- TO TYTUŁ ALBUMU MŁODEGO PODKARPACKIEGO TWÓRCY REGGAE KRYJĄCEGO SIĘ POD PSEUDONIMEM YONGSOUL. PŁYTA ZBIERA POCHLEBNE RECENZJE, A JEJ AUTOR JEST PEŁEN POZYTYWNEJ ENERGII. DOWODEM NA TO JEST PONIŻSZA ROZMOWA.
Na czym polega mentalna rewolucja, którą postulujesz w tytule swojej płyty? Mentalna Rewolucja to przede wszystkim zmiana w sposobie postrzegania tego, co się dzieje, to zwrócenie się w stronę wnętrza, tego co ludzkie, a co w dzisiejszych czasach jest odstawiane na dalszy plan. To powrót do prawdziwych wartości. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że jest coraz mniej człowieka w człowieku. Każdy za czymś goni, czy to za pieniędzmi, lepszym samochodem, karierą czy władzą. W tym szalonym biegu gubimy to, co jest w nas najcenniejsze: wewnętrzny spokój, harmonię, radość, prawdziwość. Nie mamy już na nic czasu. Kolejną rzeczą, na którą kilkukrotnie zwracam uwagę w Mentalnej Rewolucji, jest wirtualny świat. Choroba XXI wieku. Popatrzcie na nasze relacje. Są takie płytkie, sztuczne, takie nietrwałe. Nasze życie to coś więcej niż portale społecznościowe, to znacznie więcej niż to, co widzimy na ekranach naszych urządzeń. Kiedy wracam wspomnieniami do moich młodzieńczych lat, po czym patrzę na to, co się dzieje dzisiaj, to moim oczom ukazuje się całkowicie inny świat, inna mentalność. Następnym aspektem, na którym skupiłem się na płycie, jest wiara w siebie. Zauważyłem, że wielu z nas ma bardzo niską samoocenę, nie wierzy w swoje możliwości, ma problem z akceptacją siebie oraz tego, co się wokół niego dzieje. Pozwolę sobie przytoczyć cytat, który utkwił mi głęboko w serduchu: „Jeśli uważasz, że coś potrafisz – to masz rację, jeśli uważasz, że nie potrafisz – też masz rację”. Wszystko tkwi w naszych głowach. Odrzućmy wszelkie bariery, nie bójmy się spełniać marzeń, uwierzmy w siebie. Przecież każdy z nas ma równe szanse. Młodzi ludzie w Polsce chcący uaktywnić się twórczo i coś powiedzieć najczęściej wybierają hip - hop lub reggae. Te nurty mają ze sobą wiele wspólnego, jednak często różnią się estetyką. Dlaczego Ty wybrałeś akurat reggae i większy akcent stawiasz na pozytywny przekaz? Zarówno hip - hop, jak i reggae są gatunkami, w których młodzi ar-
28
tyści wyrażają to, co czują. Jest to muzyka „buntu”, w której najważniejszą rzeczą jest treść, przekaz. Tak też jest i w moim przypadku. Od początku mojej przygody z muzyką kładłem duży nacisk na to, aby moja twórczość niosła ze sobą coś dobrego, coś co może pomóc, wesprzeć, dodać otuchy. Muzyka reggae była ze mną w najtrudniejszym okresie mojego życia, zawdzięczam jej bardzo wiele. To dzięki niej jestem tym, kim jestem. Skoro ona mi pomogła, to może ja poprzez nią byłbym w stanie pomóc ludziom, którzy są w podobnej sytuacji, jak ja kiedyś? Ta myśl spowodowała, że zdecydowałem się na pisanie tekstów i nagrywanie utworów. To taki ukłon w stronę tego gatunku muzycznego. Stawiam na pozytywny przekaz, bo wiem, że ludzie tego potrzebują. Często idąc przez ulicę, spoglądam na ich twarze. Są przygnębione, zmęczone. Bardzo wielu życie po prostu przygniata. Chcę, aby to co robię, stało się alternatywą dla takich ludzi. Przecież życie może być piękne. Wszystko leży w naszych głowach, ale bardzo często jest potrzebny jakiś czynnik, impuls, który pozwoli to zrozumieć. Bądźmy dobrzy, a dobro, które wysyłamy, za jakiś czas na pewno do nas wróci. Karma zawsze wraca. A co sprawiło, że przeniosłeś się do Rzeszowa? To miejsce dobre do muzycznego rozwoju? Wiem, że prowadzisz autorską audycję radiową w Akademickim Radiu Centrum. Chyba się tu zadomowiłeś. Przeniosłem się do Rzeszowa ze względu na studia, no i oczywiście perspektywy. Rzeszów jest miastem, gdzie umiejscowionych jest wiele klubów muzycznych, co automatycznie daje mi większy wachlarz możliwości jeśli chodzi o współpracę oraz koncerty. Jest to miasto wojewódzkie, które rozwija się w zawrotnym tempie. Po prostu w tym mieście żyje się lepiej pod naprawdę wieloma względami, a i do mojego rodzimego Przemyśla mam niedaleko. Od stycznia 2017 zacząłem prowadzić autorską audycję w Akademickim Radiu Centrum. Już w pierwszym miesiącu po przeprowadzce zdecydowałem, że chcę spróbować swoich sił w radiu. Chciałem stworzyć jakąś alternatywę dla tych, którzy
MUZYKA
słuchają radia w naszych okolicach. Moim zdaniem coraz ciężej znaleźć ambitną muzykę w komercyjnych stacjach. Muzykę, która niesie ze sobą coś więcej, niż tylko rozrywkę. Oczywiście z tego miejsca chciałbym Was wszystkich serdecznie zaprosić do sprawdzenia mojej audycji, w każdy wtorek od godziny 19 do 21.
Planujesz podróż do mekki reggae? Pewnie, że tak. Korzenie są najważniejsze. Chciałbym w niedalekiej przyszłości odwiedzić zarówno Jamajkę, jak i kolebkę ruchu
Czy i jaką rolę odgrywają w Twojej twórczości korzenie, pionierzy i architekci gatunku? Czerpiesz od nich? Zaczynałem słuchać muzyki reggae od artystów pochodzących z Polski. Pierwsza płyta, która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i zachęciła mnie do dalszego eksplorowania tego gatunku to „Korzenie i kultura” Bas Tajpana. Później zajarałem się na przykład takimi składami jak 3oda Kru, reaktywowanym w ubiegłym roku EastWest Rockers czy Juniorem Stress’em. Z czasem zacząłem sięgać po korzenną muzykę spoza granic naszego kraju, by w końcu dotrzeć do samych początków, czyli na Jamajkę. Korzenna muzyka jest mi bardzo bliska, obecnie słucham bardzo wielu klasyków gatunku typu Peter Tosh czy The Congos, lecz oczywiście jestem otwarty na nowe rzeczy. Czy inspiruje się ich twórczością? Pewnie tak, lecz bardziej nieświadomie niż świadomie. Moją inspiracją jest samo życie, to czego doświadczam, to, co czuję czy dostrzegam.
i kultury Rastafari, czyli Etiopię. To jedno z moich przyziemnych marzeń. Wierzę, że w przeciągu kilku lat uda mi się je zrealizować.
A czy chęć poznania korzeni wykonywanej muzyki sięga również na Jamajkę?
Jak wyglądają Twoje muzyczne plany na 2018 rok?
W tym roku głównie chciałbym się skupić na zaplanowaniu trasy koncertowej promującej "Mentalną Rewolucję". Tym akcentem chciałbym zakończyć pewien rozdział. Rok 2018 to przede wszystkim dokończenie prac związanych z powstawaniem debiutanckiego krążka bandu, z którym działam od przeszło 3 lat, ReggaeGang System. Płyta ukaże się w przyszłym miesiącu, jesteśmy już w końcowej fazie produkcji albumu. Później oczywiście promocja płyty, koncerty. Zaczynam także pracę nad kolejnymi produkcjami. Chciałbym pod koniec tego roku, ewentualnie na początku przyszłego, wydać kolejny solowy album. Plany mam ambitne, nie zamierzam spocząć na laurach, lecz konsekwentnie rozwijać się dalej. Rozmawiała BARTŁOMIEJ SKUBISZ
29
TRIKÓW JAK DOBRZE ROZPOCZĄĆ DZIEŃ na intensywny trening czy dłuższy spacer, warto po przebudzeniu zrobić kilka pompek, przysiadów albo pajacyków. Nawet niewielka dawka ruchu doda nam energii i pobudzi do dalszego działania.
Da y& Nig
ht
Zapomnij o drzemkach i zadbaj o jakość swojego snu
m
ZDROWIE&URODA
KRÓTKIE DNI, DŁUGIE WIECZORY I CIEMNE PORANKI - ZIMĄ TRUDNIEJ NIŻ ZWYKLE WSTAĆ NAM Z ŁÓŻKA, WIĘCEJ CZASU ZAJMUJĄ NAM PORANNE RYTUAŁY, MOZOLNIEJ SZYKUJEMY SIĘ DO WYJŚCIA Z DOMU. CO ZROBIĆ, BY PORANKI BYŁY PRZYJEMNIEJSZE, ŁATWIEJSZE I BARDZIEJ PRODUKTYWNE? OTO 5 PROSTYCH TRIKÓW, KTÓRE POMOGĄ NAM LEPIEJ ROZPOCZĄĆ DZIEŃ.
t. A Fo
u iw rch
Pościel łóżko i odsłoń zasłony
Poprzez posłanie łóżka symbolicznie zamykamy sobie możliwość powrotu do ciepłej pościeli i zmuszamy się do opuszczenia sypialni. Wyrobienie sobie nawyku zaścielania łóżka zaraz po wstaniu z niego jest o tyle proste, że czynność ta nie wymaga od nas ani większego wysiłku, ani dłuższego zastanowienia. Od razu po wstaniu warto odsłonić zasłony i włączyć światło. Wskazane jest też otworzenie okna i wywietrzenie pokoju - rześki mróz lub lekkie, świeże powietrze z pewnością nas rozbudzi i wyrwie z porannego letargu. Jeśli przy okazji odsłonienia zasłon uda nam się wpuścić do środka pierwsze promienie słońca, to z pewnością będzie udany dzień!
Znajdź czas na poranną dawkę ruchu Idealnie byłoby nauczyć się wstawać odpowiednio wcześniej i rozpoczynać dzień od treningu na siłowni, godzinnego spaceru z psem lub przebiegnięcia pięciu kilometrów. Poranne ćwiczenia pobudzają metabolizm i układ nerwowy, a dodatkowo pozwalają naładować baterie i dają zastrzyk energii na cały dzień. Jeśli mimo wszystko albo wolisz dłużej pospać, albo po prostu nie masz rano wystarczająco czasu i sił
30
Niektórzy nie wyobrażają sobie poranku bez trzech drzemek, jednak wbrew pozorom, dodatkowe 5 minut snu nie wpłynie na naszą produktywność i poziom wypoczęcia. Najlepiej jest przyzwyczaić swój organizm do wstawania i kładzenia się codziennie o tej samej, albo chociaż podobnej porze. Regularność oraz odpowiednia ilość snu ma wpływ na nasze zdrowie, prawidłowe funkcjonowanie organizmu i ogólne samopoczucie. W jaki sposób możemy polepszyć samą jakość naszego nocnego wypoczynku? Istnieje wiele aplikacji na telefon, które mają za zadanie kontrolować nasz sen, a konkretniej jego rytm, cykl i fazy. Większość z nich działa na podobnej zasadzie, a więc analizuje dźwięki i monitoruje ruchy śpiącego. Obserwacje te pozwalają na wybudzenie użytkownika w najkorzystniejszej dla niego fazie. Jeśli zatem miewamy problem ze wstaniem z łóżka, warto wypróbować jedną z nich np. Sleepytime, Pzizz lub Pillow. Każda jest bezpłatna i dostępna dla urządzeń z systemem w wersji Android i iOS.
Zacznij dzień od muzyki
Muzyka to jeden z najsilniejszych bodźców wpływających na człowieka. Stwórz listę energetycznych, pobudzających utworów i słuchaj ich przy śniadaniu, podczas mycia zębów i innych porannych rytuałów. Ulubione rytmy wprawią Cię w dobry nastrój i momentalnie poprawią humor. Uwaga! Lepiej nie ustawiać ulubionej piosenki na budzik. Najpewniej nie ułatwi nam to porannego rozruchu, a jedynie spowoduje, że przestaniemy lubić utwór i zniechęcimy się do jego wykonawcy.
Wypij rano szklankę wody
Wielu z nas nie wyobraża sobie nie zacząć dnia od kubka gorącej kawy, jednak znacznie lepszą alternatywą dla małej czarnej jest szklanka ciepłej wody. Wypicie na czczo płynu pozwoli na oczyszczenie organizmu z nagromadzonych przez noc toksyn, pobudzi metabolizm oraz zmniejszy uczucie senności i zmęczenia. Dla lepszego efektu i walorów smakowych, do wody możemy dodać cytrynę i imbir lub miód. To, w jaki sposób zaczniemy poranek ma duży wpływ na to, jak potoczy się cały nasz dzień. Warto zmodyfikować niektóre z porannych rytuałów i wypracować nowe, lepsze nawyki, które wcielone w życie, uczynią nasze poranki łatwiejszymi i bardziej produktywnymi.
KAJA KUSTRA
Po pierwsze peeling Zimą suche powietrze w pomieszczeniach sprawia, że skóra traci wilgoć, staje się szara i pomarszczona. A zrogowaciały naskórek na jej powierzchni utrudnia wnikanie składników odżywczych. Ratunkiem dla niej są zabiegi złuszczające. Chociaż nie powinno się ich robić tuż przed wyjściem! Jeżeli nie masz czasu na przygotowywanie własnego peelingu, sięgnij po kosmetyki z apteki lub drogerii. Mają one lepsze działanie złuszczające, ale zabieg należy przeprowadzić na 2 dni przed imprezą.
ZDROWIE&URODA ZDROWIE&URODA
piękna przed wielkim wyjściem
ŻYJĄC W POŚPIECHU, TRUDNO ZNALEŹĆ CZAS NA REGULARNE ZABIEGI UPIĘKSZAJĄCE. JAK ZWYLE ZASTANAWIAMY SIĘ, CO TU ZROBIĆ, ABY UKRYĆ ŚLADY ZIMOWEGO ZMĘCZENIA I OLŚNIĆ WSZYSTKICH NIE TYLKO PIĘKNĄ KREACJĄ, ALE TAKŻE DOSKONAŁĄ CERĄ I ŚWIEŻYM WYGLĄDEM. Fot. Archiwum Day&Night
Po drugie nawilżanie Nawilżona i jedwabista cera odwróci uwagę od zmarszczek i sprawi, że będziesz wyglądała młodziej. Warto sięgnąć po naturalne olejki nawilżające, m.in. arganowy, jojoba, z wiesiołka. Nałóż olejek na twarz, szyję i dekolt na noc przed imprezą.
masaż kostkami lodu. Zamyka pory, uelastycznia skórę, napina kontur twarzy, zmniejsza niewielkie zmarszczki. Kilka kostek owiń w folię lub ściereczkę i masuj kolistymi ruchami. Skóra już po kilku minutach będzie wyglądała młodziej.
Po trzecie maseczka
Zabiegi w ostatniej chwili
Wypróbuj maseczki z glinki zielonej lub szarej, która matuje skórę, zmniejsza widoczność porów i łagodzi wypryski. W każdej drogerii lub aptece znajdziesz coś odpowiedniego dla Twojego typu cery.
Lekarze dermatolodzy dysponują całym arsenałem zabiegów i preparatów, które są niczym koło ratunkowe dla naszej cery. Tuż przed wielkim wyjściem można zdecydować się na peeling kwasem ferulowym, który bardzo skutecznie rozjaśnia twarz, usuwając szary odcień skóry. Można go zrobić nawet na dzień czy dwa przed imprezą, bo peeling nie tylko nie podrażnia skóry, ale przeciwnie – łagodzi zaczerwienienia i stany zapalne. Im wcześniej zaczniemy renowację skóry, tym więcej osiągniemy. KATARZYNA MICAŁ
Po czwarte masaż Masowanie twarzy i dekoltu - wystarczą dwie minuty, aby pobudzić mikrokrążenie i podnieść temperaturę naskórka. Dzięki temu podkład pod makijaż łatwiej rozprowadzi się po skórze. Błyskawiczny efekt da
31
Fot. Archiwum Day&Night
ART&DESIGN
WNĘTRZARSKIE
HITY 2018 ROKU
TECH-FREE, GEOMETRYCZNE WZORY, KWIATOWE DESENIE, KOLORY ZIEMI – TO HITY WNĘTRZARSKIE NA TEN ROK. DO LAMUSA ODCHODZĄ SZARO-BIAŁE WNĘTRZA I SKANDYNAWSKI STYL.
DOMOWE SPA
Przez kilka ostatnich sezonów królowała łazienka w salonowym wydaniu – pełna elegancji i błyszczących dodatków. W tym roku wnętrza łazienek mają przypominać salony spa. Ich wystrój to głównie wolnostojąca wanna, puchowe ręczniki, fotel do relaksacji, żywe kwiaty. Tak urządzona łazienka ma pomóc nam w zrelaksowaniu się i odpoczynku od pędzącego świata. Aby w takich łazienkach panowała naturalna atmosfera, powinniśmy postawić na drewno, stonowaną kolorystykę i motywy roślinne.
GŁOWA DO GÓRY
Do tej pory to ściany grały główne skrzypce w domu. Teraz to sufit ma zwracać naszą i gości uwagę. Wyraziste sufity są jednym z najgorętszych trendów w aranżacji wnętrz w tym roku. Będziemy je wyróżniać kolorem, belkami, a nawet tapetami.
MEBLE Z CHARAKTEREM
Czerwień to zdecydowanie jeden z najczęściej powtarzających się kolorów wnętrzarskich. W tym roku warto postawić na akcent czerwonych mebli, np. sof, foteli, puf. Ta intensywna i pełna emocji barwa doda odrobinę wyrafinowania i energii każdemu wnętrzu.
DUŻE DESENIE KWIATOWE
Modne w ubiegłym roku desenie kwiatowe także w tym będą w modzie, z tym, że w rozmiarze XXL. Kwiatowe wzory będą na-
32
prawdę duże. Do tego najpopularniejsze staną się rośliny o egzotycznym rodowodzie, dzięki którym poczujemy się, jak w tajemniczym ogrodzie. Dzięki takim dodatkom łatwo (i tanio!) możesz zmienić wygląd swojego mieszkania.
NATURALNE KOLORY
W tym roku będziemy sięgać po naturalne kolory. Specjaliści Instytutu Pantone co roku przedstawiają najmodniejsze kolory na najbliższe 12 miesięcy. W tym roku w bazowej palecie znalazły się: klasyczny granat (Sailor Blue), jasna szarość (Harbor Mist), piaskowy beż (Warm Sand) i kremowa biel (Coconut Milk). Modne też będą: pomidorowa czerwień (Cherry Tomato), nasycony, zimny odcień niebieskiego (Palace Blue), brudny róż (Ash Rose), jasna zieleń (Nile Green), żółty (Meadowlark), ciepły, brzoskwiniowy kolor (Blooming Dahlia), mocny fiolet (Ultra Violet), ciepły brąz (Spiced Apple), lawendowy róż (Pink Lavender), pastelowy, jaśniutki róż (Almost Mauve, Rapture Rose), mocna, jaskrawa limonka (Lime Punch).
WOLNI OD TECHNOLOGII
Ze strefy relaksu w domu muszą zniknąć telewizory, laptopy, telefony, ładowarki – wnętrza w tym roku muszą być tech-free, jak zapewniają specjaliści. Ma to nam zapewnić detoks cywilizacyjny i poprawić samopoczucie. A więc wszelkie sprzęty chowamy do szaf. KATARZYNA MICAŁ
33 PROMOCJA
Fot. Archiwum Day&Night
ART&DESIGN
Żywe zielone rośliny zamknięte w przezroczystym słoiku to hit tej zimy. Można je kupić w wielu kwiaciarniach, ale także wykonać samemu. Taki leśny słoik wygląda niezwykle efektownie. Robi wrażenie i nadaje wnętrzom ciekawego charakteru. A jeśli odpowiednio się nimi zaopiekujemy, widokiem lasu w słoiku możemy cieszyć się nawet przez kilka lat.
Jak go zrobić?
Las w słoiku to taki mały ekosystem, którym nie musimy się zbytnio zajmować. Może sobie stać zamknięty i nie musimy go nawet podlewać (poza tym pierwszym podlaniem, gdy umieszczamy go w szklanym naczyniu). Miniaturowy las sam sobie wytwarza wszystko, czego potrzebuje – musi tylko stać w odpowiednio nasłonecznionym miejscu. W prawdziwym lesie jest wilgotno, więc i las w słoiku nie może mieć za sucho. Rośliny przeznaczone na żywą dekorację kupimy w kwiaciarni lub sklepie ogrodniczym. Do tego typu hodowli nadają się paprocie, bluszcze, mech. Podobno roślinki samoistnie karłowacieją, więc nie musimy się obawiać, że las przestanie się w środku mieścić.
ZA OKNEM SZARO, BRAK SŁOŃCA DOSKWIERA KAŻDEMU Z NAS. Z UTĘSKNIENIEM CZEKAMY NA PIERWSZE PĄKI NA DRZEWACH, ZAPACH TRAWY. ALE POCZUJEMY I ZOBACZYMY TO DOPIERO ZA KILKA MIESIĘCY. MOŻEMY JEDNAK WYHODOWAĆ SAMI ODROBINĘ ŻYWEJ NATURY W NASZYM DOMU.
ZRÓB TO SAM Potrzebne będą: - SZKLANE NACZYNIE Z ZAMKNIĘCIEM - KERAMZYT OGRODNICZY (to takie specjalne kuleczki, które tworzą warstwę drenażową) - ZIEMIA UNIWERSALNA - ROŚLINKI (paprotka, bluszcz, mech) - DODATKI (kamyki, kolorowe szkło, .... ..... .?małe figurki, np. krasnale, drewno się nie nadaje, bo pleśnieje). KATARZYNA MICAŁ
PROMOCJA
Fot. Archiwum Eko4U
Tu z podpowiedzią przychodzi Internet. Można w nim znaleźć wiele cennych informacji począwszy od tych, jakie wybrać podłoże, rośliny, kończąc na sposobie pielęgnacji. Na internetowych filmikach krok po kroku można zobaczyć, jak powstaje takie cudo. Co jakiś czas organizowane są również warsztaty tworzenia takich kompozycji. Gdzie, kiedy i ile kosztują – znów pomoże nam tu Internet. Stworzenie takiej żywej ozdoby nie jest trudne i drogie.
tWÓJ las W SŁOIKU
Jak pielęgnować?
-zdrowie i uroda DLA CIEBIE MODA NA EKOLOGIĘ PRĘŻNIE SIĘ ROZWIJA, WIĄŻE SIĘ TO NIE TYLKO ZE WZROSTEM CHORÓB CYWILIZACYJNYCH. PRZEDE WSZYSTKIM JESTEŚMY CORAZ BARDZIEJ ŚWIADOMI WPŁYWU POŻYWIENIA NA NASZE ZDROWIE I SAMOPOCZUCIE. DZIĘKI TEMU MOŻEMY ŚWIADOMIE DOKONYWAĆ RACJONALNYCH WYBORÓW, SPOŻYWAĆ ZDROWE POKARMY, KTÓRE SĄ ZDECYDOWANIE SMACZNIEJSZE. PRZEDE WSZYSTKIM RACJONALNA DIETA W POŁĄCZENIU Z WYSIŁKIEM FIZYCZNYM DAJĄ NAM PIĘKNY WYGLĄD, ENERGIĘ I DŁUGOWIECZNOŚCI. Dzięki dynamicznemu rozwojowi branży z żywnością eko i bio, produkty są coraz bardziej dostępne, a ich ceny nie odstają zbytnio od żywności dostępnej w marketach. Gdzie szukać naturalnych i pełnowartościowych produktów w przystępnej cenie? Jednym ze sklepów oferujących tego rodzaju wyroby są Delikatesy ekologiczne Eko4U. Powstały one z połączenia pasji do natury i promowania zdrowego trybu życia oraz zamiłowania do rozpowszechniania wiedzy o wpływie
34
pełnowartościowych produktów na zdrowie i samopoczucie. Co możemy znaleźć w tym nietuzinkowym delikatesie? Jego oferta to ponad 1000 produktów najwyższej jakości. Co ciekawe Eko4U to nie tylko sklep z pełnowartościową żywnością, znajdziecie tam również całą paletę kosmetyków pielęgnacyjnych, kosze upominkowe, słodycze, napoje, nabiał, miody, pieczywo i pełną pasji obsługę, która służy radą i doświadczeniem. Można również zamówić ekologiczne mięsa oraz wędliny, które poporcjowane według Waszych wytycznych trafiają do Delikatesów w środy i piątki. Dostawa świeżych ekologicznych warzyw i owoców odbywa się w każdy wtorek. Specjalnie dla Was Eko4U wprowadziło możliwość dostawy zamówionych telefonicznie (bądź przez fan page) zakupów prosto „pod Wasze drzwi”. Już niebawem wszystkie produkty dostępne w sklepie stacjonarnym, będziecie mogli zamówić na www.eko4u.com.pl. Nieważne czy mamy problemy zdrowotne - takie jak cukrzyca, nietolerancja laktozy lub glutenu czy po prostu chcemy zadbać o nasze zdrowie i lepsze samopoczucie. Tak naprawdę najważniejsze jest, aby tu i teraz zastanowić się nad jakością i trybem swojego życia. Pamiętajmy, że eko to nie tylko obecnie panujący trend, ale przede wszystkim poprawa komfortu naszego życia i wprowadzenie pozytywnej zmiany niewielkim kosztem. Aleja Powstańców Warszawy 38/U2 Rzeszów. Tel.: 661 655 284 (Lokal znajduje się bezpośrednio za salonem meblowym Agata Meble)
Eko4U - delikatesy ekologiczne
GADŻETY
smog
Jak się zabezpieczyć? W smogowe dni warto zrezygnować z wietrzenia mieszkania. Dużym zainteresowaniem cieszą się elektryczne oczyszczacze powietrza, które również je nawilżą w okresie grzewczym. Nie są to jednak tanie urządzenia. Kosztują około tysiąca złotych – jednak trzeba pamiętać, że jest to inwestycja na lata. Warto dbać o zdrowie, a nie wydawać na leki. Dużym zainteresowaniem cieszą się maski. Noszenie ich pomoże, ale nie wystarczy. Ochronią one nasze drogi oddechowe przed większością toksycznych związków pod warunkiem, że posiadać będą odpowiednie filtry. Najlepsze są te z teflonowym wkładem. Należy szukać ich pod symbolem N99, który zatrzymuje aż 99 proc. pyłów.
podstępny
wróg
Dieta i sauna
LEKARZE ZACHĘCAJĄ DO ZIMOWYCH SPACERÓW W CELU PODNIESIENIA ODPORNOŚCI NASZEGO ORGANIZMU. TYMCZASEM, ZAMIAST DOTLENIĆ NASZ ORGANIZM, JESZCZE BARDZIEJ GO ZANIECZYŚCIMY. OD KILKU SEZONÓW SMOG NIE DAJE NAM ŻYĆ.
Gdy stężenie pyłów znacznie przekracza normy, warto odpuścić spacery, a wybrać się do sauny. Regularne seanse zwiększają wydolność płuc i oczyszczają drogi oddechowe. Jednak sauna nie jest dla wszystkich. Picie dużej ilości płynów pobudza pracę nerek, które są odpowiedzialne za oczyszczenie organizmu. Warto w tym okresie spożywać produkty bogate w witaminę A, C, E (np. marchew, podroby, pomidory, brokuły, szpinak). W diecie nie powinno zabraknąć także selenu, który pomaga usuwać wolne rodniki, chroni komórki i czerwone krwinki przed działaniem toksyn.
Stan zanieczyszczenia powietrza można sprawdzić na stronach: www.aqicn.org/map/poland/pl www.tvnmeteo.tvn24.pl/smog www.smog.imgw.pl/home
KATARZYNA MICAŁ
Fot. Archiwum Day&Night
MASKI
OCZYSZCZACZE POWIETRZA
Gdzie tu uciec? W okresie zimowym, kiedy powietrze„stoi”, coraz częściej słychać komunikaty o smogu. Bierze się on głównie ze spalania w starych piecach nieodpowiednich materiałów. Nie ma znaczenia, czy mieszkamy w mieście, czy na wsi. Wciąż wiele gospodarstw ogrzewa w ten sposób domy. O ile w dużych miastach określone instytucje kontrolują jakość powietrza, to w mniejszych miejscowościach rzadko do tego dochodzi.
Uwaga na zdrowie Smog niemal od razu powoduje ból głowy. Długotrwałe wdychanie zanieczyszczonego powietrza powoduje m.in. spadek koncentracji, nawracające infekcje górnych dróg oddechowych, podrażnienia błony śluzowej, duszności i kaszel. Ponadto cierpią oczy – pieką i są zaczerwienione. Smog powoduje kłopoty nie tylko z układem oddechowym, ale również z układem krążenia. Słabiej dotleniony organizm prowadzi do wzrostu ciśnienia w tętnicy płucnej. Jak alarmują lekarze – pół godziny oddychania w smogu równa się wypaleniu kilku papierosów!
35
8.02
CZWARTEK
Kula Bowling&Club Ostatki. Początek godz. 21:00. Wstęp od 18 lat.
Dagart Galerie Premiera najnowszej książki autorki Magdaleny Louis pt. „Chcę wierzyć w waszą niewinność”.
18.02
NIEDZIELA Teatr Maska Spektakl „Zorro” – premiera. Początek godz. 16:30.
9.02
PIĄTEK LUKR Glowrite100 – zakończenie karnawału & ferii zimowych 16+. Start godz. 21:00.
15.02
CZWARTEK Filharmonia Podkarpacka Narodowy Balet Królewski ze Lwowa – Romeo i Julia. Początek godz. 19:00.
10.02
PIĄTEK Sala Koncertowa Wydziału Muzyki Koncert Galowy „Piosenka w Meloniku”. W programie recital Michała Szpaka, Roberta Janowskiego i koncert laureatów 8 Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Aktorskiej, Filmowej i Musicalowej „Piosenka w Meloniku”. Imprezie patronuje magazyn Day&Night.
Filharmonia Podkarpacka Widowisko „Alicja w Krainie Muzycznej Magii”. Początek godz. 11:00.
14.02
ŚRODA
Filharmonia Podkarpacka Koncert zespołu IRA. Początek godz. 20:00.
36
19.02
PONIEDZIAŁEK Filharmonia Podkarpacka Koncert Anny Marii Jopek. Początek godz. 19:00.
17.02
SOBOTA G2A Arena II edycja Podkarpackiego Dnia Zdrowia. W programie szereg bezpłatnych badań. Start godz. 11:00.
23.02
PIĄTEK
Kula Bowling&Club Top Girls. Start godz. 21:00. Wstęp 10 zł.
LUKR Finałowy koncert Plebiscytu Muzycznego Polskiego Radia Rzeszów Werbel 2017 oraz koncert gwiazdy wieczoru Raya Wilsona. Start godz. 20:00.
11.03
13.03
WTOREK Filharmonia Podkarpacka Uniwersytet Rzeszowski Wielki Turniej Pięciu Tenorów. Początek godz. 18:00. Absolwent Talent Days | Targi Pracy i Praktyk. Początek godz. 9:00.
16.03
PIĄTEK LUKR Koncert legendarnego bluesowo-rockowego zespołu Dżem. Początek godz. 21:00.
2.03
PIĄTEK LUKR BEDOES X PLANBE w LUKR. Start godz. 21:00.
24.02
Pod Palmą Koncert: Happysad. Początek godz. 19:00.
SOBOTA Wydział Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego Spektakl: Tresowany Mężczyzna – Teatr Bo Tak. Początek godz. 17:45.
12.03
PONIEDZIAŁEK Filharmonia Podkarpacka Koncert: Kortez z zespołem. Start godz. 20:00.
17.03
SOBOTA Kino Zorza Koncert Macieja Maleńczuka. Start godz. 18:00.
4.03
NIEDZIELA Filharmonia Podkarpacka Koncert: "Michał Bajor Od Kofty... do Korcza". Początek godz. 18:00.
37
RECENZJE
PŁYTA Maciej Obara Quartet UNLOVED ECM, 2017 Wydanie płyty w ECM, jednym z najbardziej prestiżowych wydawnictw muzycznych na świecie, to z pewnością duże wydarzenie w karierze każdego muzyka. Szczególnie, jeśli wydanie płyty poprzedza 10-letnia korespondencja z szefem i producentem ECM Manfredem Eicherem i kiedy jest się dopiero trzecim polskim bandleaderem dostępującym tego wyróżnienia. 36-letni Maciej Obara, uważany za jednego z najciekawszych polskich saksofonistów jazzowych, nie zmarnował okazji. Gra jego polsko - norweskiego kwartetu uległa magii specyficznego klimatu i brzmienia wydawnictwa, stała się nieco bardziej stonowana na tle swoich poprzednich dokonań, ale dzięki temu możemy usłyszeć nową jakość w grze tego świetnie rozumiejącego się zespołu. Sześć utworów to kompozycje lidera, natomiast tytułowy „Unloved", to ukłon w stronę nieśmiertelnej muzyki Krzysztofa Komedy. Norweska sekcja w składzie: Ole Morten Vagan, Gard Nilssen jest bezbłędna, ale w sposób naturalny prym na płycie wiedzie lider oraz znakomity pianista Dominik Wania, który ma być kolejnym Polakiem wydającym pod własnym nazwiskiem w ECM. Panowie po raz kolejny udowodnili światowy poziom swojej gry. Warto podkreślić znakomite brzmienie płyty uzyskane w Rainbow Studio w Oslo pod okiem Manfreda Eichera, jak również dojrzałość muzyków potrafiących wpisać się w ramy wydawnictwa, nie tracąc jedno-
cześnie ducha niezależności i wolności wykonywanej muzyki. Mam nadzieję, że „Unloved" otworzy przed tym znakomitym zespołem europejskie sceny (to w zasadzie już się dzieje) i że jest to początek wieloletniej współpracy na linii Obara - Wania - ECM. Rasowy mainstream jazz na światowym poziomie. Polecam. BARTŁOMIEJ SKUBISZ
KSIĄŻKA Sławomir Mrożek. Leopold Tyrmand. W EMIGRACYJNYM LABIRYNCIE. LISTY. 1965 - 1982 Wydawnictwo Literackie 2017 Sztukę epistolograficzną Sławomira Mrożka czytelnicy mogli poznać przy okazji wielu wydanych zbiorów korespondencji (chociażby ze Stanisławem Lemem czy z Adamem Tarnem), natomiast jedyne opublikowane dotąd listy Leopolda Tyrmanda, to te adresowane do ostatniej żony pisarza - Marry Elen Tyrmand. Mrożek i Tyrmand nie spotykali się zbyt często, chociażby z powodu dzielących ich odległości, jednak łączyła ich mocna emocjonalna więź, której wyraz dawali w listach. Pokazują one jak wielką estymą cieszył się Mrożek w oczach Tyrmanda i jak bardzo autor „Złego" wspierał kolegę, chociażby pomagając na miejscu przy okazji nowojorskiej premiery „Tanga". W korespondencji tych dwóch wybitnych twórców nieodłącznym elementem polemik i wymiany zdań jest ich emigracyjna rzeczywistość oraz napięta sytuacja w Polsce. Nie brakuje również twórczych rozterek, rozgoryczenia, wątpliwości odnośnie sensu pisania, co pokazuje, że pomimo niewątpliwych sukcesów na koncie obu autorów, ich życie wewnętrzne nie było usłane różami. To chyba „przypadłość" każdego twórcy, który nie jest oślepiony manią własnej wielkości. Mrożek z Tyrmandem nawzajem analizują swoją twórczość, nie stroniąc od krytycznych uwag, jednak z absolutnym poszanowaniem pisarskiej autonomii. Przez kartki listów przewijają się również spotykani na przestrzeni lat ludzie, jak również ci, którzy odchodzili w trakcie trwania korespondencji. Frapująca lektura ukazująca cząstkę życia Sławomira Mrożka i Leopolda Tyrmanda, których wielkim sukcesem jest to, że ich dzieła przetrwały próbę czasu, dzięki czemu nie brakuje chętnych do czytania listownej wymiany myśli obu dżentelmenów.
BARTŁOMIEJ SKUBISZ
gratisy 1
ZALOGUJ SIĘ w aplikacji mobilnej Day&Night
2
AKCEPTUJ
wybrany gratis, który pojawi się w dziale „KUPONY”, o określonej dacie i godzinie
3
PRZEJDŹ DO
działu „TWOJE KUPONY” i wybierz opcję „POKAŻ KUPON”
4
NA ADRES
redakcja@dayandnight.pl prześlij kod kuponu wraz z nazwą gratisu oraz swoim imieniem i nazwiskiem
KOD KUPONU NALEŻY PRZESŁAĆ NAJPÓŹNIEJ DO GODZINY 16:00 W DNIU KONKURSU. W PRZYPADKU NIE PRZESŁANIA NAM KODU KUPONU DO WYZNACZONEJ GODZINY - GRATIS NIE ZOSTANIE UZNANY.
Dla 3 osób zaproszenie na dowolną kawę z menu restauracji Rodzinka, do odbioru w lokalu. Pobierz kupon w aplikacji mobilnej Day&Night 26 lutego o godz. 12:00. Sprawdź instrukcję.
Dla 3 osób czekolada wegańska, biała z solonymi migdałami i żurawiną BIO. Odbiór w Delikatesach Eko4U. Pobierz kupon z aplikacji mobilnej Day&Night 26 lutego o godz. 12:00. Sprawdź instrukcję.
Dla 3 osób dowolna pizza gratis. Odbiór osobisty w lokalu. Pobierz kupon z aplikacji 26 lutego o godz. 12:00. Sprawdź instrukcję.
Dla 4 osób pojedyncze zaproszenia na dowolny seans. Pobierz kupon z aplikacji mobilnej Day&Night 27 lutego o godz. 12:00. Sprawdź instrukcję.
Dla 5 osób vouchery na godzinę gry w kręgle oraz dla 5 osób vouchery na godzinę gry w bilard. Pobierz kupon z aplikacji mobilnej Day&Night 27 lutego o godz. 12:00. Sprawdź instrukcję.
Dla 3 osób placki po węgiersku. Pobierz kupon z aplikacji mobilnej Day&Night 27 lutego o godz. 12:00. Sprawdź instrukcję.
Dla 5 osób zestaw czterech losowo wybranych próbek Fox Perfumes do odbioru w komisie odzieżowym Pata na ul. Gałęzowskiego 15 (I piętro). Pobierz kupon z aplikacji mobilnej Day&Night 28lutego o godz. 12:00. Sprawdź instrukcję
Dla 4 osób zestaw upominkowy, do odbioru w redakcji D&N. Pobierz kupon z aplikacji mobilnej Day&Night 28 lutego o godz. 12:00. Sprawdź instrukcję.
40