Magazyn Day&Night | Październik 2014 | nr 69 | Na okładce Edyta Bartosiewicz | Wydanie online

Page 1

MAGAZYN BEZPナ、TNY NR 69 ISSN 1689 - 6610 www.dayandnight.pl

PAナケDZIERNIK 2014



Od Redakcji Dłuższe wieczory aż proszą nas o włączenie kojącej muzyki. Warto wtedy sięgnąć po najnowszy album „Love & more...” październikowego Gościa klubu LUKR – Edyty Bartosiewicz, która powraca w wielkim stylu, by kolejny raz przenieść słuchaczy do krainy magicznych dźwięków i głębokich, przemyślanych tekstów piosenek. Najbliższy czas będzie obfitować w ciekawe, muzyczne wydarzenia. Rzeszów Jazz Festiwal zabrzmi między innymi afrykańską muzyką etniczną oraz ciekawymi jazzowymi eksperymentami. Prawdziwa gratka dla muzycznych wyjadaczy. Warto pomagać. Również poza granicami naszego kraju. Piękną inicjatywą jest Fundacja Kasisi, która pomaga dzieciom z Afryki. Szymon Hołownia jako ambasador fundacji wspiera akcję i promuje ideę pomagania nawet w najdalszych zakątkach świata. Przyłączmy się również my! Rozpoczyna się kolejny rok nauki dla wszystkich żaków. Nasi studenci w Rzeszowie to również szerokie grono osób z zagranicy, którzy właśnie nasze miasto wybierają, by zdobywać wiedzę i szkolić umiejętności. Klimat Rzeszowa zdecydowanie pomaga, a miasto „opiekuje się” wszystkimi studentami. Podkarpacie może straszyć. By jeszcze bliżej przyjrzeć się paranormalnym zjawiskom nie trzeba szukać daleko. Nasz region obfituje bowiem w nawiedzone miejsca. A tuż za granicą Rzeszowa można spotkać Czarną Damę, która spaceruje po łańcuckim zamku. Równie podnoszący adrenalinę jak zwiedzanie „nawiedzonego” zamku może być udział w obozach przetrwania, które podszkolą nas, jeśli znajdziemy się w ekstremalnej sytuacji. W końcu nasi przodkowie rozpalali ogień używając krzemienia. Dlaczego więc w dzisiejszych czasach mamy tej umiejętności nie posiadać?

NA OKŁADCE: EDYTA BARTOSIEWICZ ZDJĘCIE: EWA GIL EDYCJA: MARIUSZ UCHMAN

Ogień rozpalmy w kominku podczas jesiennego wieczoru, opatulając się kocem elektrycznym, smakując fondue i gorącą czekoladę z kubka termicznego. Gadżety te, idealne na jesienne wieczory, warto nabyć. Nie tylko dla zmarzluchów. Gadżety luksusowe? Te warto kupować. Na kredyt. Dużo łatwiejsza forma wydawania pieniędzy. Torebka warta tyle co telewizor plazmowy? Tak drodzy Panowie, to nie fikcja. Każda kobieta w końcu pragnie być posiadaczką legendarnej „chanelki”.

PROFIL NA INSTAGRAMIE

APLIKACJA MOBILNA

FOTOGRAFIE Krzysztof Kuraś Paweł Dubiel Michał Szal

WYDAWCA Media Show ul. Ułanów 4a 35-308 Rzeszów

Wyjątkowym „gadżetem” jest zdecydowanie nowa, mobilna aplikacja Day&Night na smartfony, która jest już dostępna w sklepach Google Play, a już niebawem w App Store. Z mobilną aplikacją Day&Night, gdziekolwiek jesteś, wiesz, co dzieje się w okolicy. Z wielkim smutkiem żegnamy Marka Czarnotę, wybitną osobistość i prawdziwego gawędziarza. Postać niezwykle barwną i charakterystyczną. Rzeszowskie ulice i okolice pożegnały ukochanego Mistrza. Cześć Jego pamięci.

REDAKCJA Małgorzata Leśniak al. Kopisto 1, 35-315 Rzeszów Millenium Hall, II p. tel. 17 770 07 15 fax 17 770 07 13 redakcja@dayandnight.pl www.dayandnight.pl www.facebook.com/DayAndNightMagazyn BIURO MARKETINGU I REKLAMY marketing@dayandnight.pl tel. 601 688 638, 661 852 710

ZESPÓŁ REDAKCYJNY Barbara Święch Bartłomiej Skubisz Daniel Kowalczyk Mariola Szopińska WSPÓŁPRACA Anna Tomczyk Grzegorz Rogowski Jakub Pawłowski KOREKTA Dominika Grzesik

SKŁAD Tomasz Świętoniowski DRUK Drukarnia Papirus ul. Spytka 11 37-500 Jarosław www.papirus.jaroslaw.pl

MAGAZYN BEZPŁATNY NR 69 ISSN 1689 - 6610 www.dayandnight.pl

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo adiustacji i skracania tekstów. Wydawca zastrzega sobie prawo odmowy zamieszczenia reklamy lub ogłoszenia, jeżeli ich treść lub forma będzie sprzeczna z linią programową i interesem pisma (art. 36 pkt. 4 prawa prasowego). Wszelkie prawa zastrzeżone.

3



SPORT

SPIS TREŚCI

Bartosz Górski: Chcemy odzyskać tytuł mistrza Polski

NR 69 / PAŹDZIERNIK 2014

GADŻETY

FOTO MIESIĄCA

6

GOŚĆ WYDANIA

8

Edyta Bartosiewicz

PO RZESZOWSKU

MODA Jesienny hit – frędzle

14

URODA

Jazzowy tydzień w Rzeszowie

FOOD&DRINK

Szymon Hołownia: „Darujemy poranek komuś, kto miał go nie przeżyć”

Jesienne konfitury

COOLTURALNIE

Study in Rzeszów

23

Nawiedzone Podkarpacie

Survival na wczasach

32

Luksus na kredyt

Kosmetyki z darów jesieni

LIFESTYLE

28

Na jesienne wieczory

In memoriam Marek Czarnota

PODRÓŻE

26

24

36 38 40

Jakub Jonkisz: Pracujemy nad płytą Książka, płyta, kino

KALENDARZ WYDARZEŃ

44

MIEJSCA

50

GRATISY

52


FOTO MIESIĄCA

MULTIMEDIALNE WYDARZENIE MUZYCZNE W Podkarpackiej Filharmonii w Rzeszowie odbyło się widowisko muzyczne „Symphonica”. Była to ponad dwugodzinna uczta muzyki metalowej i rockowej. Usłyszeć można było m.in. utwory z repertuaru Metallici, Aerosmith, Nirvany, Pearl Jam, Sundgarden, AC/DC, Europe, Guns N’ Roses, Deep Purple i Scorpionsów, jednak w nietypowej, całkiem nowej, symfonicznej aranżacji, połączonej z subtelnym śpiewem operowym. 14 września>>fot. P. Dubiel

„SPOTKANIE Z DOBRĄ MAMĄ” PO RAZ SZÓSTY W Hotelu Bristol Tradition & Luxury w Rzeszowie odbyły się szóste, ostatnie już w tym roku, warsztaty dla kobiet w ciąży pt. „Spotkanie z DOBRĄ MAMĄ”. Te bezpłatne warsztaty dla rodziców cieszą się dużą popularnością na Podkarpaciu. Ogromnym ich wyróżnieniem jest Honorowy Patronat Prezydenta Miasta Rzeszowa Tadeusza Ferenca. Day&Night również objął patronat nad wydarzeniem. 17 września>>fot. Wydawnictwo Dobry Dom


ROCKOWA NOC 2014 Bulwary rzeszowskie rozbrzmiały prawdziwym rockiem i bluesem. A to wszystko za sprawą Breakout Days i Rockowej Nocy. Artyści zagrali ku czci i pamięci Tadeusza Nalepy i jego twórczości. Niekwestionowaną gwiazdą festiwalu był zespół Acid Drinkers. Koncertom towarzyszyła wystawa plenerowa pt. „Blues” artysty Leszka Opioły. 26–27 września>>fot. P. Dubiel

SPOTKANIE OTWARTE Z SZYMONEM HOłOWNIĄ W CH Plaza Rzeszów odbyło się spotkanie otwarte z udziałem dziennikarza i publicysty Szymona Hołowni. Opowiedział on m.in. o swoich podróżach do Afryki, założonej w ubiegłym roku Fundacji Kasisi oraz o najnowszej inicjatywnie dobroczynnej – działającej od miesiąca Fundacji Dobra Fabryka. Spotkanie było też okazją do obejrzenia filmów z Afryki, pokazujących miejsca, w których pomoc niosą obie fundacje Szymona. 26 września>>fot. P. Dubiel


Najnowszy album „Love & more…”, którego premierę zapowiedziano na 27 października to reedycja płyty „Love” poszerzona o nowe utwory. Jak można najlepiej zarekomendować ten album? Czy tytuł „Love & more…” oznacza płytę ,,Love” w nowej wersji, czy że znajdą się na tym albumie utwory wcześniej nagrane i niepublikowane dotąd? ,,Love & more…” jest ciekawym dwupłytowym wydawnictwem, bo oprócz wspomnianego albumu ,,Love”, będzie można tu znaleźć właściwie same rarytasy: niepublikowane wcześniej, nieznane piosenki, archiwalne akustyczne wykonania, ale też popularne utwory takie jak „Opowieść”, „Niewinność” (wersja singlowa). Będzie też nowa piosenka „Nie zabijaj miłości”. Bardzo chciałam, żeby reedycja „Love” miała szczególną oprawę. Teksty do niektórych Twoich piosenek zostały napisane ponad 10 lat temu. Czy nie miałaś wrażenia, że wyprzedziły one wydarzenia, które później miały miejsce? Przy okazji promocji płyty „Renovatio” trochę o tym mówiłam. Faktycznie trudno nie mieć takiego wrażenia, słuchając chociażby „Niewinności”, którą w 2002 roku w przedziwny sposób „wyśpiewałam” sobie późniejsze zniknięcie ze sceny. Może więc coś faktycznie w tym jest (śmiech).

Każda z moich piosenek jest pisana z myślą o kimś, inspirowana jakąś sytuacją życiową. Ostatnio przyszło mi jednak na myśl, że większość swoich tekstów prawdopodobnie kieruję sama do siebie.

Edyta Bartosiewicz

„Love & more…” Fot. Karol Czapski, Radio Wrocław

Powróciła w wielkim stylu, po długiej nieobecności na rynku muzycznym. Jej nowa płyta błyskawicznie zyskała status platynowej. Najnowszy album „Love & more…” zaskakuje. W październiku w Rzeszowie będzie miała miejsce prawdziwa muzyczna uczta. Edyta Bartosiewicz wystąpi w klubie muzycznym LUKR 30 października.

8

„Nie zabijaj miłości” to głęboki manifest wielkiego uczucia. Piosenka podbija listy przebojów. To utwór z dedykacją? Każda z moich piosenek jest pisana z myślą o kimś, inspirowana jakąś sytuacją życiową. Ostatnio przyszło mi jednak na myśl, że większość swoich tekstów prawdopodobnie kieruję sama do siebie. „Nie zabijaj miłości” opowiada o uczuciu, które dopiero co się zawiązuje, zalążku miłości, który najprawdopodobniej nie będzie miał szans zaowocować. Ludzie kastrują się z uczuć z różnych powodów, w imię sobie tylko znanych wartości, ich hierarchii. Napisałaś teksty również innym polskim wykonawcom, np.: „Nie proszę o więcej” dla Edyty Górniak. Jakie odczucia towarzyszą Ci, kiedy słuchasz swoich myśli w wykonaniu innego wokalisty? To zawsze jest dla mnie niezwykłe przeżycie. Napisany przeze mnie tekst w interpretacji innego artysty nabiera dodatkowego znaczenia. Jest niejako przefiltrowany przez jego duszę i wzbogacony


Zdjęcie: Ewa Gil Edycja: Mariusz Uchman


Fot. Karol Czapski, Radio Wrocław

o jego doświadczenie. Tak było z Edytą w „Nie proszę o więcej” czy z Piotrem Cugowskim w „Nad przepaścią”. Porównywana byłaś niejednokrotnie do Janis Joplin… Czy Edyta Bartosiewicz dzisiaj utożsamia się z tamtą ideologią? Janis była jedną z moich wczesnych inspiracji. Zdarzało się, że śpiewałam jej piosenki. Cover „Moveover” znalazł się nawet na płycie „Sen”. Nigdy jednak do końca nie utożsamiałam się z ideologią „dzieci – kwiatów”, po prostu czerpałam z tego na swój sposób. Duet z Krzysztofem Krawczykiem stał się wielkim przebojem, jednocześnie podgrzał oczekiwanie na Twoją płytę. Czy bierzesz pod uwagę jeszcze w przyszłości współpracę z innym artystą? Nagrywanie duetów kiedyś było moją specjalnością (śmiech). Często byłam zapraszana przez innych artystów i zawsze byłam zadowolona z efektów wspólnej pra-

„Nie zabijaj miłości” opowiada o uczuciu, które dopiero co się zawiązuje, zalążku miłości, który najprawdopodobniej nie będzie miał szans zaowocować. Ludzie kastrują się z uczuć z różnych powodów, w imię sobie tylko znanych wartości, ich hierarchii.

10

cy. Tak powstała m.in. „Moja i Twoja nadzieja” z Heyem, „Jedwab” z Różami Europy, „Seek and destroy” z AcidDrinkers, „4 pokoje” z Kazikiem, czy właśnie „Trudno tak” z Krzysztofem Krawczykiem. Jestem otwarta na współpracę z innymi wykonawcami, to zawsze ciekawe doświadczenie, ale dziś zdecydowanie zdarza mi się to już rzadziej. Coś musi mnie naprawdę zaintrygować. Zniknęłaś ze świata show biznesu na wiele lat, a mimo wszystko dla wielu osób byłaś obecna w ich domach i życiu. Czy dawało się to w jakikolwiek sposób odczuć? Tak, czułam to i było to dla mnie bardzo ważne. Bez tego pewnie o wiele trudniej byłoby mi wrócić na scenę. Świadomość, że moje piosenki stały się w jakiś sposób częścią życia innych ludzi, nadawała sens tym wszystkim moim wieloletnim zmaganiom i nie pozwalała do końca zwątpić… Czy Edyta Bartosiewicz, której twórczości teraz możemy doświadczać, różni się od tej sprzed kilkunastu lat? Z drugiej strony, zadając to pytanie, podważam jego sens, bo przecież niepowtarzalny, charakterystyczny głos, interpretacja, kompozycje i teksty to właśnie Ty… Na pewno przeszłam przez ostatnie lata dość wyboistą i krętą drogę, co zaowocowało głębokimi zmianami w moim postrzeganiu siebie samej i świata w ogóle. Przewartościowały się priorytety i na pewno ma to wpływ na to, co teraz tworzę. Widać to już po piosence „Nie zabijaj mi-

Na pewno przeszłam przez ostatnie lata dość wyboistą i krętą drogę, co zaowocowało głębokimi zmianami w moim postrzeganiu siebie samej i świata w ogóle. Przewartościowały się priorytety i na pewno ma to wpływ na to, co teraz tworzę. łości”. Powoli zaczynam dogadywać się sama ze sobą, lepiej się ze sobą czuję. Jakich piosenek możemy spodziewać się na koncercie w Rzeszowie biorąc pod uwagę, że od ostatniego koncertu w klubie Akademia minęło kilkanaście lat i to, że spotkasz się z rzeszowskimi fanami w nowym miejscu – klubie LUKR. Czy to nie symboliczne połączenie tęsknoty i nowej historii? Program mamy już przygotowany. Trasa „Love & more…” promuje wydawnictwo pod tym samym tytułem, więc na koncertach oczywiście będziemy grać ten repertuar. Nie zabraknie jednak utworów z ostatniej płyty -„Renovatio”. Faktycznie, dawno nas nie było w Rzeszowie. Mam bardzo ciepłe wspomnienia z Akademii. Liczę, że teraz będzie jeszcze fajniej. Zapraszam wszystkich serdecznie. Rozmawiała MAŁGORZATA LEŚNIAK





PO RZESZOWSKU

IN MEMORIAM

MAREK CZARNOTA Drugiego dnia września zmarł Marek Czarnota. Był wybitną osobistością naszego miasta, znawcą dziejów Podkarpacia i Rzeszowa, publicystą, autorem wielu książek, artykułów oraz audycji w radio i telewizji. Zapamiętany został jako gawędziarz i prawdziwy rzeszowski „ulicznik”. Miałem okazję Go poznać.

Fot. Archiwum UM Rzeszowa

Pierwszy raz z Markiem Czarnotą zetknąłem się, kiedy w telewizji prowadził swój autorski program pt. „Rzeszowskie ulice i okolice”. Wtedy to zasiadałem przed telewizorem i wsłuchiwałem się w charakterystyczny, nieco wyniosły, acz bardzo poprawny pod względem języka polskiego głos. Był to pan o niemniej charakterystycznych warunkach fizycznych, uwagę zwracały duże rogowe okulary, bujna bródka i pyzata twarz. Takiego właśnie Marka Czarnotę zapamiętałem z telewizyjnego programu regionalnego. Później zobaczyłem Go na jednej z rzeszowskich ulic w centrum miasta i, mówiąc szczerze, miałem nie lada satysfakcję z tej nietuzinkowej przygody. Potem przyszły studia, na boku również zainteresowania historią regionalną, a więc naszego miasta przede wszystkim. Czytałem praktycznie wszystko o regionie, aż wreszcie w Czytelni Głównej przy ul. Sokoła 13, w zbiorze regionalnym w Informatorium, wpadły mi w ręce publikacje Marka Czarnoty, a więc Jego już legendarne „Rzeszowskie ulice i okolice”, a także inne teksty traktujące w sposób bardzo przystępny, popularyzatorski i, co najważniejsze, w gawędziarskim stylu, o naszym mieście i najbliższej okolicy. Dopiero wtedy poznawałem Marka Czarnotę.

Wiosna

Tak się złożyło w moim życiu, że zacząłem współprowadzić małą wystawę muzealną w gm. Lubenia i siłą faktu zmuszony zostałem pogłębiać swoją wiedzę na temat regionu rzeszowskiego. Studia nad dostępną literaturą nie dawały stuprocentowego rezultatu i doszedłem do wniosku, że muszę czym prędzej skonsultować się w wielu nurtujących mnie sprawach. I w tym momencie pojawił się kto? Marek Czarnota! Zdobyłem się na odwagę i pofatygowałem do Działu Promocji w Urzędzie Miasta w Rynku i tam odwiedziłem Marka Czarnotę. Rzeczywiście, udało mi się zastać interesującego mnie urzędnika przy biurku (na prawo, zaraz za drzwiami wejściowymi do pokoju) i po krótkim wstępie wyjaśniającym cel mojej wizyty, szybko przeszliśmy do meritum sprawy. Oczywiście nie pamiętam głównego tematu rozmowy, ale rychło doszedłem do wniosku, iż na tej jednej wizycie i rozmowie nie może się skończyć. Wydaje mi się dzisiaj (ufam, że nie przesadzam), że Marek Czarnota miał to samo wrażenie i zaproponował mi wymianę numerów komórkowych. Zatem w ten sposób Marek Czarnota znalazł się na ścisłej liście moich kontaktów.

Marek Czarnota nawet w błahych sprawach nie mógł się powstrzymać, by nie ponieść się gawędzie.

14

Lato

Marek Czarnota był co jakiś czas nawiedzany przeze mnie, zazwyczaj w Dziale Promocji lub gdzieś przez przypadek na ulicy, po to tylko, aby skonsultować się w sprawach, które wybitnie mnie interesowały. Mówiąc szczerze, i chyba nie jestem w tej materii jedyny, zawsze miałem to wygodne rozwiązanie, że mogłem zatelefonować lub po prostu przyjść do Działu Promocji i po raz kolejny zawrócić głowę Panu Markowi, bo akurat w tamtym czasie, w tamtym momencie, coś lub ktoś mnie interesował, coś tam spędzało mi sen z powiek, czegoś musiałem się koniecznie dowiedzieć, rozwikłać zagadkę itp. Zawsze mogłem na Niego liczyć. A jak wyglądała nasza rozmowa? Ja oczywiście wyczerpująco wyjaśniłem o co mi chodzi. Pan Marek słuchał uważnie, zawsze kiwając głową i „coś tam” mrucząc pod nosem. No a potem zaczynał się monolog, potok myśli, słów, terminów oraz istotnych i mniej istotnych informacji, dygresji, pobocznych wiadomości, no i rzecz jasna pytań, które miały na celu albo wyczucie czy kojarzę, o co w zasadzie chodzi, albo naprowadzenie mnie samodzielnie do konkluzji, do tego, o co tak po prawdzie mi chodziło. Tak właśnie to wyglądało. Marek Czarnota nawet w błahych sprawach nie mógł się powstrzymać, by nie ponieść się gawędzie. Cóż, taki miał styl, takim też był rozmówcą, takim był człowiekiem.

Jesień

„Na mieście” chodziły słuchy, że Marek Czarnota choruje. Rzadko też bywał w pracy, a przez to był mało uchwytny. W grę wchodził tylko telefon, chociaż to też nie było proste, bowiem kiedy raz do niego zadzwoniłem, usłyszałem, że teraz nie może rozmawiać, że leży w szpitalu, że odezwie się do mnie. Słowa dotrzymał i oddzwonił. Było to bardzo miłe. Jakiś czas później spotkałem się z Nim przy okazji pracy nad tekstem o 500-leciu kultu maryjnego w Rzeszowie. Dowiedziałem się przy tej okazji, że był znawcą i w tym temacie – a jakże! Pan Marek od lat kolekcjonował pamiątki związane z patronką rzeszowskich bernardynów. W tamtym okresie wystawiał w budynku Czytelni Głównej swoją imponującą kolekcję i spotkaliśmy się właśnie tam. Pamiętam, w rozmowie uczestniczyła Roksana Głowińska z „Day and Night”, która pomagała mi w tym materiale, będąc odpowiedzialną za oprawę zdjęciową. Materiał wyszedł świetny, nie chwaląc się przy tej okazji, ale to też zasługa Marka Czarnoty, z którym przed rozpoczęciem prac (a może już w trakcie – nie pamiętam), omówiliśmy ten temat dokumentnie. Tego dnia widzieliśmy się dwa razy i na drugim spotkaniu Czarnota przyszedł z podstrzyżoną bródką, czego dowodem były widoczne na marynarce ślady małych włosków, z przewagą siwych. Przy tej okazji jeszcze ciekawostka. Jakieś dwa miesiące później


rozmawiałem z Nim telefonicznie i usłyszałem tylko: „A nie wspomniał pan o tym… A szkoda…”. Nie wiedziałem, że będzie to nasza ostatnia rozmowa.

Zima?

Marek Czarnota był chyba najbardziej rozpoznawalnym rzeszowianinem. Osobą medialną, publicystą i dziennikarzem, uczestnikem wielu imprez okolicznościowych i kulturalnych. Odznaczony wyróżnieniem Zasłużony dla Miasta Rzeszowa w styczniu tego roku, kiedy to nasz gród obchodził równe 660 lat. Miał tę przewagę nad wszystkimi, jak chyba każdy historyk, a zwłaszcza regionalista, że posiadał to „coś”, znał dzieje swojej małej ojczyzny. Był świadomy historii, niemalże każdego zakamarka miasta. Stąpał jego ulicami i okolicami,

parafrazując tytuł Jego sztandarowej książki. Marek Czarnota był też zakochany w książkach, był znanym bibliofilem, znawcą starych, miejskich i wiejskich opowieści. Był też interpretatorem legend i bajek regionalnych. To w głównej mierze Jego zasługa, że mieszkańcy Rzeszowa znają swoją historię. Obok Franciszka Kotuli, również znakomitego znawcy i gawędziarza o regionie, Marek Czarnota wykreował obraz dawnego Rzeszowa i jego najbliższej okolicy. Dzięki Jego zaangażowaniu nie zapomniano o ważnych osobistościach, wydarzeniach i miejscach z dawnych dziejów naszego regionu. Z tego też tytułu Czarnota powinien zostać zapamiętany (tu moja propozycja) jako... kustosz Rzeszowa i okolicy. JAKUB PAWŁOWSKI


FELIETON

PO RZESZOWSKU

JAZZOWY TYDZIEń W RZESZOWIE

W dniach 21-26 października odbędzie się trzecia edycja Rzeszów Jazz Festiwal, największego na Podkarpaciu festiwalu jazzowego. Tegoroczny line up prezentuje się niezwykle interesująco. Anna Tomczyk

Poogie Bell

TATA NA OBCASACH To nie będzie to, o czym myślicie…Współczesny mężczyzna bywa pięknym ojcem, troskliwym mężem, panem domu i ogrodu. Zabiera potomstwo na weekendowy spacer, rower, rolki i do kina. Odrabia lekcje i czyta dzieciom lektury. Chodzi na wywiadówki i gotuje obiady. „Bycie tatą staje się trendy” – mówi moja kumpela, która u mężczyzn w Rzeszowie obserwuje wzrost ojcowskiej troski i miłości. Na naszych bulwarach przybywa tatusiów na jednośladach z potomstwem wożonym w koszyczkach, wózeczkach, trzymanym za rączkę, karmiącym rodzinnie łabędzie i kaczki. Tatusiów jeżdżących z maluchami na popołudniowe zajęcia, lekcje języków, piłkę, tenis, tańce, grę na gitarze, pianinie czy flecie. Kilka tygodni temu, w czasie podróży po stolicy Węgier, nie mogłam oderwać wzroku od młodego taty, który w jednej z wielkopowierzchniowych galerii karmił na ławce niemowlaka mlekiem z butelki. A przy tym swobodnie konwersował z kolegą. Tacierzyństwo wydawało się być dla niego czymś tak samo normalnym jak słuchanie muzyki, jazda autem, zakupy, czy partyjka szachów. Ten obłędny widok trwał i trwał, a ja nie mogłam się napatrzeć. Piękne czasy! Psychologowie podpowiadają, że zawdzięczamy je świadomemu rodzicielstwu. Rodzi się nas coraz mniej i przychodzimy na świat w coraz późniejszym wieku naszych rodziców. Kilkanaście lat temu Węgrzy przestraszyli się niżu demograficznego. Troska o rodzinę, opiekę socjalną, pomoc młodym przyniosła tam efekty. Znów więcej małżeństw decyduje się na dzieci. Widok młodego, przystojnego taty z dzieciaczkiem na ręce naprawdę mnie wzruszył. Był taki ewolucyjny… To nie to samo, co przed laty matka z torbami wyciągającymi ręce do kolan i z wózkiem. Teraz zadbany i piękny tata staje się symbolem świadomego, współczesnego rodzicielstwa. I niech tak zostanie! Byle tylko w rodzinie dało się odczuć to, co bezcenne: miłość i poczucie bezpieczeństwa. … I szacunek… I trochę spokoju… I oddechu po przepracowanym dniu… I uśmiech – taki prawdziwy, szczery… nie wymuszony, i nie wy(laik)’owany na facebook’u.

16

Fot. Archiwum artysty

6 dni, 6 miejsc

Organizatorom udało się zaprosić artystów prezentujących różne odcienie muzyki improwizowanej, którzy zaprezentują się w sześciu różnych, nie zawsze do tej pory kojarzonych z jazzem miejscach. Festiwal rozpocznie koncert w restauracji Chillita duetu Matusik & Ghostman, łączącego grę na instrumentach klawiszowych i improwizacje wokalne inspirowane jazzem i afrykańską muzyką etniczną z wykorzystaniem efektów i looperów. Dzień później, w nowym na koncertowej mapie Rzeszowa klubie Black & White, wy-

stąpi wokalista Paweł Kowalczyk z projektem Kovalczyk Big Band Project, łączącym świat soulu, jazzu i big bandowych brzmień lat 50. i 60.. W zespole koncertowym zagra Derrick McKenzie, perkusista brytyjskiej grupy Jamiroquai. Kolejny koncert to gratka dla zwolenników dźwiękowych eksperymentów i wszystkiego tego, co nowego dzieje się w muzyce improwizowanej. W czwartek w Starej Drukarni wystąpi krakowski skład Noise Trio, dowodzony przez świetnego perkusistę Wojtka Fedkowicza, mający również w składzie Dominika Wanię, laureata tegorocz-


PO RZESZOWSKU

FELIETON

MaBaSo

Barbara Święch ŚWIAT W ZASIĘGU KCIUKA

Fot. Waldemar Burcek

nego Fryderyka. Panowie mają na koncie m.in. stałą współpracę koncertową z O.S.T.R.em, a także winylową epkę „Post Digital Dreamers”. W piątek 24 października festiwal przeniesie się do C.H. Plaza, gdzie zaprezentuje się wirtuoz gitary basowej Krzysztof Ścierański w towarzystwie Zbigniewa Jakubka, Przemysława Kuczyńskiego i Michała Kobojka. Artyści zaprezentują m.in. materiał z najnowszej płyty Krzysztofa Ścierańskiego „Night Lakes”.

Poogie Bell – weekend z gwiazdą

Największą gwiazdą tegorocznej edycji Rzeszów Jazz Festiwal będzie Poogie Bell, amerykański perkusista mający na koncie współpracę z takimi wykonawcami jak Marcus Miller, Erykah Badu, David Bowie, Chacka Khan, Roberta Flack czy Luther Vandross, a także udział w nagraniu dwóch albumów nagrodzonych Grammy. Perkusista wystąpi ze swoim amerykańskim zespołem Poogie Bell Band w sobotę 26 października w sali koncertowej hotelu Bris-

tol, a dzień później w tym samym miejscu poprowadzi warsztaty perkusyjne. Osoby posiadające bilet na jego koncert w warsztatach wezmą udział za darmo. Zgłoszenia będą przyjmowane drogą mailową. Na deser i zakończenie festiwalu organizatorzy zapraszają do klubu LUKR, w którym w niedzielny wieczór 27 października wystąpi trio MaBaSo złożone z wybitnych muzyków: Bernarda Maseli, Michała Barańskiego i Daniela Soltisa. Możemy spodziewać się elektrycznego jazzu spod szyldu fusion w najlepszym wykonaniu. Części muzycznej festiwalu będą towarzyszyły warsztaty kulinarne „Jazz na talerzu”, które poprowadzi szef kuchni Maciej Stankiewicz w rzeszowskiej restauracji Kuk Nuk. Ceny biletów na poszczególne koncerty będą oscylować pomiędzy 15 a 50 zł. Po szczegółowe informacje odsyłamy na stronę fesitwalu – www.rzeszowjazzfestiwal.pl oraz na profil facebook. Day&Night jest patronem medialnym festiwalu. BARTŁOMIEJ SKUBISZ

LINE-UP RZESZÓW JAZZ FESTIWAL 2014: 21.10 >> MATUSIK & GHOSTMAN >> Restauracja Chilita 22.10 >> KOVALCZYK BIG BAND PROJECT >> Klub Black & White 23.10 >> NOISE TRIO >> Pub Stara Drukania 24.10 >> ŚCIERAŃSKI NEW QUARTET >> CH Plaza 25.10 >> POOGIE BELL BAND >> Bristol Tradition & Luxury 26.10 >> WARSZTATY - POOGIE BELL >> Bristol Tradition & Luxury 26.10 >> MABASO TRIO >> Klub LUKR

To, że jestem fanką przeróżnych aplikacji w telefonie to zasługa mojego męża. Skutecznie zaraził mnie uzależnieniem od kilku z nich. Cudownym jest fakt, że aplikacje w niezliczonych ilościach pozwalają zaprogramować smartfon lub tablet do każdej aktywności, którą wykonujesz tu i teraz. Na tym polega ich największa magia. Czary mary – jesteś on-line i to już tuż po przebudzeniu. Dzięki nim mój smartfon to coś więcej niż telefon – to cały świat w zasięgu… kciuka. Jego strata niekiedy boli bardziej niż zgubienie portfela. Niektórzy przyznają, że woleliby zrezygnować na tydzień z seksu niż ze swojego smartfona. Dlaczego? Pokaże, jak dojechać do celu. Zasugeruje, w co się ubrać, jaką restaurację wybrać, aby zjeść zgodnie z preferencjami dzisiejszych smaków. Podpowie jaki film obejrzeć w kinie czy telewizji, udzieli wskazówek odnośnie treningu. Co więcej, zmotywuje do niego zabawnym tekstem, śmiesznym rysunkiem, memem lub zdjęciem. Przypilnuje domowego budżetu informując, że skończył się limit na zakupy. Banki wprowadziły system automatycznie analizujący transakcje wykonywane z konta osobistego, porządkując je do odpowiednich kategorii, np. rachunki i media czy rozrywka. Dzięki temu korzystając z aplikacji widzimy, ile i na co wydajemy, oraz mamy możliwość analizowania swoich wydatków według przyporządkowanych kategorii. Czasy rozkładanych map, papierowych przewodników i zdezaktualizowanych atlasów też minęły, robiąc miejsce jednemu małemu smartfonowi, wyposażonemu w Google Maps. Magnetyzm tego urządzenia kryje się w jego mobilnych możliwościach. Trzeba tylko wiedzieć, po co sięgnąć. Do niedawna chodziłam na zakupy z karteluszkami lub byłam skazana na swoją (dobrą lecz krótką) pamięć, co skutkowało brakiem podstawowych produktów w domu, dziś w każdej chwili mogę zerknąć do zakupowej aplikacji. Co więcej, uaktualniam ją i dzielę z innymi członkami rodziny. Aplikacje mobilne są również przydatne przy porównaniu cen. Świetnie sprawdzają się te z funkcją skanera kodów kreskowych pozwalające w kilka sekund sprawdzić, czy w Internecie można kupić taniej dany towar. Już teraz do grona moich ulubionych aplikacji dołączy Day&Night. Dlaczego warto ją mieć w swoim telefonie? Dzięki niej będę na bieżąco z tym co dzieje się w naszym mieście. Nic ciekawego nie umknie mojej uwadze.

17


FELIETON

PO RZESZOWSKU

Daniel Kowalczyk JABŁUSZKO PEŁNE SNU Świat zadrżał w posadach. Przynajmniej świat tych „myślących inaczej”. Oto bowiem jak grom z jasnego nieba gruchnęła wieść o tym, że najnowszy iPhone się zgina. To znaczy wygina się i to definitywnie. Zapewne i tak było kwestią czasu kiedy to się wyda, ale ktoś włożył swoje cacko do tylnej kieszeni, wykonał przysiad, a po wyjęciu swojego totemu przynależności do elitarnej, ogólnoświatowej społeczności „myślących inaczej”, wyartykułował głośno zgoła mało elitarne sformułowanie „WTF?!”. Nieładnie, ale w tym przypadku rozumiem i „rozgrzeszam”. Gdyż jestem świadom, ile wyrzeczeń, poświęceń, a nawet niebezpieczeństw mogło kosztować zdobycie najnowszego cacuszka sygnowanego nazwą producenta z logo w kształcie nadgryzionego jabłuszka. Najpierw był wyczerpujący psychicznie czas wyczekiwania. Ileż to nieprzespanych nocy, ileż to ukradkiem rzuconych spojrzeń w kierunku kalendarza. Ale to wszystko nic w kontekście tego, co dopiero miało nastąpić. Mowa oczywiście o decydującym starciu, o prawdziwej walce, jaka mogła być przecież udziałem i tego konkretnego użytkownika. Nie jest bowiem tajemnicą, że przed każdą rynkową premierą kolejnych generacji iPhone’a, markety oblegane są już w noc poprzedzającą dzień premiery. Kiedy drzwi sklepu wreszcie zostaną otwarte, zdeterminowany i gotowy na wszystko tłum napiera niczym stado bawołów do wodopoju w czasie suszy. Tak dramatyczne okoliczności niosą ze sobą ryzyko ofiar w ludziach – to oczywiste. Ale czyż poświęcenie nie jest miarą wiary w ideę? W tym konkretnym przypadku idea mieści się w sloganie „Think different”. I jak to miało miejsce już wiele razy w historii, idea nie sprostała rzeczywistości, lub – jak tym razem – nie była w stanie zamaskować brutalnych faktów. A te są takie, że pewien producent telefonów po prostu chciał ulepszyć kolejną generację swojego kultowego urządzenia, także poprzez jego „odchudzenie”. Miało być ono bardziej slim . Nikt się chyba jednak nie spodziewał, że wyjdzie aż tak cienko. Dosłownie i w przenośni.

18

O miłości do Afryki, chorych dzieciach z sierocińca, prowadzeniu dwóch fundacji: Kasisi i Dobrej Fabryki oraz akcji, w której każdy z nas może pomóc dzieciom w Afryce opowiada Szymon Hołownia.

„DARUJEMY PORANEK KOMUŚ, KTO MIAł GO NIE PRZEżYć” Dlaczego zdecydował się Pan pomagać dzieciom w Afryce, a w szczególności tym w sierocińcu w Kasisi? Zambia cudowny kraj. Na miejscu spotkałem osoby, które w sposób wzorowy realizują ideę pomocy biednym, chorym osobom. Mówię tu o Siostrach Służebniczkach Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. To jest miejsce szczęśliwe, w którym można mieć pewność, że każda zainwestowana złotówka jest potrzebnie wydana. Atmosfera miłości, pomocy, która tam panuje sprawiła, że chciałem tam zostać i wpisać się w tę rodzinę i coś wokół tego zbudować. Ile dzieci przebywa w sierocińcu w Kasisi, któremu pomaga Pańska fundacja? Obecnie jest tam 250 dzieci, chorych na HIV, gruźlicę i inne infekcje grzybicze czy bakteryjne. Byłem tam już kilkanaście razy i jestem zachwycony tym, jaka panuje tam atmosfera mimo tych wszystkich chorób. Nie ma żadnej przemocy, dzieci wspierają się we wszystkim. Tam po prostu panuje miłość. Ten sierociniec działa jak sa-

mochód – siostry go prowadzą, a zadaniem mojej fundacji jest dać im paliwo, aby działał i jechał do przodu. Jeden z podopiecznych sierocińca, James, dostał szansę od życia i spełniło się jego wielkie marzenie – rozpoczął studia medyczne i to w Polsce. James jest w Kasisi od dziesiątego roku życia. Trafił tam po stracie ojca wraz z dwójką braci. Młodszy z nich jest bardzo dobrym malarzem, a najstarszy pracuje u nas jako księgowy. Ich mama, która zresztą już nie żyje, ze względów zdrowotnych nie była w stanie ich wychowywać. James to jest złoty chłopak. Nie mogę się nim nachwalić. Przez ostatnie dwa lata ciężko pracował w szpitalu jako pielęgniarz i instrumentariusz. Kiedy wpadłem na pomysł, aby wysłać jakieś dziecko na jego wymarzone studia, jedna z sióstr nie miała wątpliwości, aby to był James. Przywiozłem go kilka dni temu do Polski. Jest zachwycony naszym krajem. Studiuje w Gdańsku na Uniwersytecie Medycznym.

Atmosfera miłości, pomocy, która tam panuje sprawiła, że chciałem tam zostać i wpisać się w tę rodzinę.


PO RZESZOWSKU

FELIETON Bartłomiej Skubisz ROZMOWY NIEAUTORYZOWANE

Jaka pomoc jest najbardziej potrzebna w Kasisi i w innych placówkach tego typu w Afryce? Najbardziej potrzebna jest tam pomoc finansowa. Prosimy o małe sumy – 5, 10 czy 15 złotych miesięcznie. Z tych pieniędzy m.in. w ostatnim czasie kupiliśmy ambulans, podnieśliśmy radykalnie poziom dostępności usług medycznych, wyremontowaliśmy i wyposażyliśmy klinikę. Wkrótce uruchomimy pralnię. Ja nie chcę, aby ktoś sprzedawał swój luksusowy samochód, nie wyjeżdżał na wakacje czy rezygnował z luksusowej kolacji na rzecz naszej fundacji. Ale właśnie przy tej kolacji, płacąc rachunek, przekazał nam 2, 5 lub 10 złotych. Jak to zrobić można przeczytać na specjalnych podkładkach w restauracjach w całej Polsce, które przyłączyły się do naszej akcji „Rozsmakuj się w Kasisi”. Tylko w ciągu roku działania Fundacji Kasisi udało się zebrać ponad 1 milion 300 tysięcy złotych. W rzeszowskiej restauracji KUK NUK (CH Plaza) można przyłączyć się do tej akcji. Jak to się odbywa i jaką klient ma pewność, że pieniądze trafią do potrzebujących? Każda osoba, która zdecyduje się tu coś zjeść, znajdzie przed sobą specjalną podkładkę i folder, w którym dokładnie opisa-

liśmy działanie fundacji i naszą akcję. Każdy klient może zdecydować czy przekazać nam 2, 5 lub 10 złotych wydzierając specjalny kupon i podając go wraz z rachunkiem kelnerowi. Ten natomiast dolicza tę kwotę do rachunku, wraca do nas z gotową deklaracją, aby to wszystko było klarowne i jasne, a klient miał pewność, że te pieniądze trafią do nas. Klient podpisuje taką deklarację o przekazaniu nam pieniędzy i sprawa jest zamknięta. My rozliczamy się z każdą restauracją. Zarówno dla klientów jak i restauracji przygotowaliśmy specjalne bonusy. Przykładowo klient, który zbierze 20 takich podkładek z restauracji i wyśle je do fundacji otrzyma w zamian specjalny certyfikat„osoby z dobrym smakiem”, podpisany przeze mnie, z pakietem gadżetów, aby czuł się specjalną częścią naszej społeczności. Działa to podobnie jak w naszym programie „Spiżarnia” na stronie Fundacji Kasisi. A jak – niech każdy sam zobaczy na www.fundacjakasisi.pl. Zatem zapraszamy do restauracji KUK NUK i zachęcamy do pomocy dzieciom z Afryki. Dziękuje za rozmowę. Dziękuje bardzo. Rozmawiała KATARZYNA MICAŁ

Więcej informacji na www.fundacjakasisi.pl, www.facebook.com/fundacjakasisi

Muzyczne wojaże często dostarczają nie tylko muzycznych doznań, ale pozwalają też na spotykanie, poznawanie interesujących ludzi, na słuchanie tego, co mają do powiedzenia. Często rozmawiam z artystami, których cenię, wykonując dziennikarski obowiązek, jednak taka formuła od początku „ustawia” rozmowę i rozmówców na ściśle określonych pozycjach. Ja oficjalnie pytam, ktoś oficjalnie odpowiada. Kiedy przebywam gdzieś prywatnie, nie jako dziennikarz, a twórca, bywa trochę inaczej. Na przykład: krakowski Rynek, wychodzimy z chłopakami na przerwę w próbie przed koncertem, a tuż obok siedzi pan Janusz Muniak. Żywa legenda jazzu pije sobie kawę, nabija fajeczkę, poznaje kolegów i wywiązuje się między nimi ciekawa pogawędka. Kiedy Tomek mówi, że wracamy próbować, maestro cytuje anegdotę swojego kolegi: „Jak Bozia nie dała, to próbowanie nic nie da, a jak Bozia dała, to nawet akademia nie zaszkodzi”. Oczywiście wszystko z przymrużeniem oka, bo każdy dobrze wie, że aby rozdmuchać w sobie tę„Bożą iskrę” trzeba dużo ćwiczyć (choć akademia rzeczywiście nie jest tu gwarantem), ale po takiej puencie od razu w lepszych humorach wraca się na próbę. Miłym akcentem zakończyła się też nasza niedawna wycieczka do Lublina, gdzie w urokliwym Teatrze Starym występował Wojtek Mazolewski Quintet z „naszym” Kubą w składzie. Po koncercie, w jednej z pobliskich knajpek z bardzo dobrym jedzeniem, nieoczekiwanie wywiązała się rozmowa z Wojtkiem, który specjalnie niepytany zaczął opowiadać o tym jak traktuje muzykę. Opowiadał o dużej ilości płyt, które kupuje i o tym, że ma potrzebę dzielenia się zawartą na nich muzyką z ludźmi poprzez audycje radiowe (można go usłyszeć w Radiu Gdańsk i Zet Chilli). Mówił, że skoro ma to szczęście i może zarabiać dzięki swojej muzyce, stara się odwdzięczać kupowaniem płyt. To bardzo szlachetne podejście. W ogóle zauważam, że wielu artystów znając trud sprzedania swoich płyt, kupuje płyty innych. Taka zawodowa czy też środowiskowa solidarność. Pora, żeby w większym stopniu w kupowanie płyt (cyfrowo czy analogowo) włączyli się słuchacze. Warto więc czasem odłożyć na bok mikrofon czy dyktafon i porozmawiać tak po prostu. Poza samą przyjemnością rozmowy, może nam ona dostarczyć wiedzy, którą spożytkujemy za czas jakiś, kiedy przyjdzie nam przeprowadzić wywiad.

19


PO RZESZOWSKU

STUDY IN RZESZÓW Aktualnie w polskich szkołach wyższych uczy się ponad 24 tysiące obcokrajowców ze 141 krajów. Na rzeszowskich uczelniach z roku na rok przybywa studentów z zagranicy. O tym, co sprawia, że wybierają właśnie nasze miasto, opowiadają pochodzące z Ukrainy Iryna Voytovych, Iryna Ishkova, Mariana Kruk oraz Bota Saduakas i Gulziya Baidaly, które przyjechały do Rzeszowa z Kazachstanu. Dlaczego zdecydowałyście się na studia w Polsce? Iryna Voytovych: Skończyłam we Lwowie pierwszy stopień studiów i postanowiłam, że magisterkę zrobię za granicą, ale w końcu wybrałam inny kierunek i rozpoczęłam studia od I stopnia. Ponieważ studiuje tu mój chłopak, wybór padł na Polskę. Zadecydowała również stosunkowo niewielka odległość od domu. Iryna Ishkova: Za mnie zdecydowali rodzice. Bardzo zależało im, żebym studiowała właśnie w Polsce, gdyż tutaj są dużo większe możliwości niż u nas. Bałam się zostawić wszystkich swoich przyjaciół, ale dziś w ogóle nie żałuję, że ich posłuchałam. Teraz nie wyobrażam sobie wrócić na Ukrainę. Mariana Kruk: Ja słyszałam od znajomych dobre opinie o Polsce. Chciałam studiować poza Ukrainą, zobaczyć coś nowego, poznać ludzi i rozwinąć skrzydła. Bota Saduakas: U nas w Kazachstanie jest taki program na uczelniach, który pomaga kontynuować studia za granicą. Ja wybrałam Polskę, bo w porównaniu z naszym krajem jest tu dużo taniej, a uzyskany tu dyplom jest ważny w całej Europie. Co podoba Wam się w Rzeszowie? I. V.: Przede wszystkim ludzie i mnogość ścieżek rowerowych. Kiedy przyjechałam do Waszego miasta byłam zaskoczona tym, ile osób aktywnie spędza wolny czas, biegając, jeżdżąc na rowerze czy uprawiając nording walking. I.I.: Wszystko (śmiech). Wcześniej w ogóle nie znałam tego miasta, ale teraz jestem w nim zakochana. Macie lepsze drogi, miasto jest czystsze, lepszy jest również system linii autobusowych. M.K.: Mi Rzeszów bardzo przypomina Lwów, dlatego czuję się tu jak w domu. To bardzo spokojne miasto, dobrze się tu mieszka. B.S.: Dla mnie zaskoczeniem było, że ludzie są tutaj dobrzy i życzliwi. W naszym kraju nie spotkałam tylu miłych i wesołych ludzi co tutaj. Gulziya Baidaly: To, że to miasto jest tak różne od Kazachstanu. Nasz kraj jest prorosyjski, a Wasz proeuropejski. Jaki kierunki studiujecie? I. V.: Biznes międzynarodowy. Jestem na trzecim roku. I.I.: Ja trzeci rok studiuję kosmetologię. M.K.: Jestem na jednym roku z Iryną. Ekonomia jest potrzebna zawsze, dlatego zdecydowałam się na ten kierunek.

20

Fot. P. Dubiel

B.S: Ja studiuję informatykę stosowaną na piątym roku. G.B.: Moim kierunkiem jest international management. Jestem na drugim roku studiów magisterskich. Kiedy nauczyłyście się tak ładnie mówić po polsku? Uczyłyście się języka wcześniej czy dopiero na studiach? I. V.: Ja wraz z Iryną uczestniczyłam przed pierwszym rokiem studiów w dwutygodniowym kursie przygotowawczym, gdzie nauczyłam się podstaw języka polskiego. I.I.: Ja przed przyjazdem do Polski nie umiałam ani jednego słowa w Waszym języku. Wszystkiego nauczyłam się na studiach. A między sobą w jakim języku rozmawiacie? I. V.: To dość zabawne. Gdy jesteśmy same mówimy po ukraińsku. Do Boty i Gulziyi mówię po rosyjsku, a do Ciebie po polsku. Czasem wychodzi taki slang polsko-ukraińsko-rosyjski. M.K.: Zasada jest taka, że między sobą rozmawiamy w naszym ojczystym języku, ale gdy wśród nas jest chociaż jeden Polak to mówimy po polsku, żeby nie czuł się pominięty. G.B.: Mi najłatwiej mówić po angielsku, ponieważ wszystkie zajęcia są na moim kierunku prowadzone w tym języku. Ja dobrze rozumiem po polsku, ale nie mówię tak dobrze jak dziewczyny. Co Was zaskoczyło po rozpoczęciu studiów w naszym mieście? I. V.: Na WSIiZie gdzie wszystkie studiujemy są duże możliwości rozwoju. Dzięki temu każdy może robić to, co lubi, uczestniczyć w kołach zainteresowań, działać społecznie. Ja działam w samorządzie studenckim. Uczelnia daje nam również możliwość po-

dróżowania do innych krajów w ramach zagranicznych programów studenckich. I.I.: To, że mogę tyle tutaj zdziałać. Mam duszę artystyczną więc działam w kole teatralnym, śpiewam i tańczę. Ostatnio przygotowywaliśmy nawet wspólny projekt z teatrem Maska. Mogę powiedzieć, że dopiero na uczelni mogę w pełni się realizować nie tylko naukowo, ale również hobbystycznie. G.B.: Na uczelni wykładają naprawdę dobrzy i kompetentni wykładowcy. Po skończonych studiach zdobędę dwa dyplomy: jeden angielski, a drugi polski. To szansa, aby znaleźć lepszą pracę nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Jakie macie plany na przyszłość, czy są one związane z Polską? I. V.: Ja na pewno swoją przyszłość wiążę z Polską. Obecnie dostałam się na staż w banku. Mam nadzieję, że to zaprocentuje możliwością późniejszego zatrudnienia. I.I.: Na pewno nie wrócę na stałe do swojego kraju. Chcę znaleźć w Polsce pracę w swoim zawodzie. Myślę również o założeniu swojego zakładu kosmetycznego. M.K.: W dalszej przyszłości podobnie jak Iryna chciałabym założyć własny biznes. Bardzo lubię gotować więc może będę prowadzić kawiarnię lub restaurację. Na razie jednak ten pomysł pozostaje w sferze marzeń. B.S: Ja zostanę w Polsce. Obecnie pracuję tutaj, jednak będę szukała innej pracy związanej z moimi studiami. Poszukam szczęścia w jakiejś dużej firmie, może w Krakowie lub Warszawie. G.B.: Jeszcze nie podjęłam decyzji co będę robić po studiach i czy zwiążę się na stałe z Polską. Czas pokaże. Rozmawiała BARBARA ŚWIĘCH



PODRÓŻE

NAWIEDZONE PODKARPACIE Ruiny zamków i stare pałace często kryją w sobie tajemnice, które przyprawiają niekiedy o gęsią skórkę i dreszcze. Niektórzy woleliby uniknąć spotkania trzeciego stopnia z „zamkową” zjawą, inni specjalnie wybierają się do miejsc, gdzie można natknąć się na „dziwne” zjawisko. To tylko legendy? A może duchy naszych przodków rzeczywiście na dobre zadomowiły się w paru miejscach Podkarpacia? Kasia z ruin Kamieńca

Ruiny zamku Kamieniec to prawdziwa perła naszego regionu. Położony we wsi Odrzykoń legendarny zamek stoi na wzgórzu, gdzie warto się udać na wycieczkę, ponieważ ruiny kryją w sobie wielką wartość historyczną. Zamek Kamieniec był własnością samego Aleksandra Fredry. To właśnie tutaj toczyła się akcja „Zemsty”. Aktualnie zwiedzając zamek warto udać się do muzeum, które przepełnione jest militariami oraz przedmiotami z dawnych epok. Ich właściciele uwiecznieni zostali na portretach, które można podziwiać na ścianach Kamieńca. Prawdziwym skarbem jest gotycki miecz, który został odnaleziony w Zyndranowej. Ale oprócz ciekawego acz spokojnego zwiedzania, możemy „natknąć się” na ciekawego gościa tej historycznej posiadłości. Gościa przyjaznego, choć przyprawiającego o szybsze bicie serca i przerażenie. Nie należy się jednak obawiać, ponieważ nic złego nam nie grozi. Wielu zwiedzających zamek w Odrzykoniu spotka nie lada atrakcja. Po kamiennych ruinach i wzgórzach nieopodal zamku przechadzać się może niewielka postać. Postać Kasi. Karlica Kasia była mocno związana z zamkiem w Odrzykoniu. Pochodząca ze szlacheckiego rodu dziewczyna została ulubienicą samej królowej Bony, której została podarowana. Splot wydarzeń spowodował przeprowadzkę Kasi na Półwysep Iberyjski, gdzie za wolą Bony wzięła ślub z karłem Kornełką. Niestety, miłość do Odrzykonia była tak silna, że po śmierci dziewczyna w zielonej sukience powróciła do swojego ukochanego miejsca, gdzie wędruje po okolicznych leśnych terenach i ruinach zamku.

Czarna Dama

Lesko za czasów średniowiecza było częścią majątku Kmitów herbu Szreniawa z ośrodkiem w Sobieniu. W momencie kiedy zamek Sobień upadł, Lesko stało się główną siedzibą tej linii Kmitów. Pierw-

Zamek w Łańcucie Fot. www.procarpathia

szy dwór obronny wzniósł jeden z kasztelanów przemyskich, Jan Kmita zwany Noskiem. W późniejszym czasie ród Kmitów po raz kolejny lokował Lesko na nowym miejscu. Nadali oni miastu prawo magdeburskie. W tym czasie został wzniesiony przez nich drewniany dwór na skarpie nad Sanem. Zniszczony zamek rodu Kmitów w Sobieniu został przez nich opuszczony. Z Kmitami do nowego dworu wyruszyła również Czarna Dama – wdowa po Janie Kmicie Nosku. Smutna była historia Anny Kmity, która spłonęła w zamku sobieńskim. Po śmierci swojego ukochanego męża, który oddał swoje życie za ojczyznę, przywdziała ona czarną suknię, której nie odstępowała. Kobieta, ukazująca się jako Czarna Dama, była zwiastunem nieszczęść. Jej ducha widziano w 1702 roku na zamkowym balu. Charakterystycznym znakiem ukazania się ducha Anny Kmity jest zapach zwęglonego ciała oraz jej spalona, czarna sukienka, która zostawia za sobą czarne ślady. Na jej szyi widnieje biżute-

Kobieta, ukazująca się jako Czarna Dama była zwiastunem nieszczęść. Jej duch widziano w 1702 roku na zamkowym balu. Charakterystycznym znakiem ukazania się ducha Anny Kmity jest zapach zwęglonego ciała oraz jej spalona, czarna sukienka, która zostawia za sobą czarne ślady.

22

ria, która stopiła się pod wpływem wysokiej temperatury. Legendy głoszą, że po raz ostatni duch Czarnej Damy widziany był przed wybuchem II wojny światowej. Są przypuszczenia, iż zamki w Sobieniu i Lesku połączone są tajemnym, podziemnym przejściem, którym przechadza się duch Anny Kmity, która w żałobie wędruje, opłakując ukochanego Jana.

Damy z Łańcuta i Diabeł

Łańcucki zamek jest zdecydowanie jednym z najważniejszych obiektów historycznych nie tylko w naszym regionie, ale i w Polsce. Liczne rzesze odwiedzających to urokliwe miejsce nie są w stanie wypłoszyć zjawy, która przechadza się przez łańcuckie komnaty. Urokliwą zjawą jest Izabela Czartoryska, żona Stanisława Lubomirskiego. Izabela kochała jednak innego mężczyznę. Jej wybrankiem był król August Poniatowski. Izabela Lubomirska od młodości miała zamiłowanie do błękitu. W błękitnej sukni została również pochowana. Stąd też jej przydomek Błękitna Markiza. Historie głoszą, że pewien kustosz z muzeum, wchodząc do galerii rzeźby, ujrzał przy posągu Amora postać kobiety w błękitnej sukni. Kobieta wyglądała identycznie, jak ta z obrazu Lempiego. Charakterystyczną cechą była wysoka peruka oraz szata z błękitnej krynoliny. Kustosz zaciekawiony zjawiskiem zaczął podążać w stronę postaci, jednak ta zniknęła.


PODRÓŻE

Zamek w Odrzykoniu

Fot. www.procarpathia.pl

Nie tylko jednak kustosz był świadkiem spotkania z Błękitną Damą. Na łańcuckim zamku kręcono film. W tym czasie zamek odwiedziła pewna kobieta, która w swoim pokoju ujrzała postać damy ubranej w stylowy kostium. Myśląc, że dziwna postać to aktorka z filmu, kobieta chciała nawiązać rozmowę, jednak niezwykła osoba nagle zniknęła. Inną tajemniczą postacią przechadzającą się po łańcuckich komnatach jest Biała Dama. Duch smutnej kobiety ubranej w białe szaty odwiedza zamek, w żałobie

snując się w poszukiwaniu swojej miłości. Powszechnie uważa się, że jest to duch Julii z Lubomirskich, która wyszła za mąż za Jana Potockiego. Zakochana jednak była w Eustachym Sanguszce, za którym tęskniła do końca życia. Duch Białej Damy spotkać można najczęściej przy sekretarzyku, gdzie pisze listy do swojego ukochanego. Po łańcuckim zamku przechadza się jeszcze jedna zjawa. Ubrany w karmazynową szatę brodaty szlachcic. To Diabeł Łańcucki – Stanisław Stadnicki, który za życia

łupił i palił kościoły. Najechał on również zamek Białej i Błękitnej Damy. Dopadła go jednak sprawiedliwość i zginął od kuli wystrzelonej z hakownicy. To tylko kilka przykładów na to, że nie trzeba szukać daleko aby znaleźć się trochę bliżej „tamtego” świata. Niektóre postacie zostają bowiem żywe nawet po odejściu z tego świata. I dają o sobie znać, żebyśmy przekazywali ich historię z pokolenia na pokolenie. MAŁGORZATA LEŚNIAK


LIFESTYLE

SURVIVAL

NA WCZASACH Sami pośrodku ciemnego lasu wśród dzikich zwierząt, zdani tylko na siebie w poszukiwaniu pożywienia i schronienia przed nocą. To nie scenariusz filmu katastroficznego. To nowy pomysł na spędzanie niezapomnianego wyjazdu, który przeszkoli nas na wypadek znalezienia się w ekstremalnej sytuacji. Jak poradzić sobie w trudnych warunkach? Dobrą opcją jest wyjazd na obóz survivalowy.

Przetrwaj w wodzie, przetrwaj na lądzie

Obozy survivalowe przekazują zarówno wiedzę praktyczną jak i merytoryczną na temat przetrwania w ciężkich warunkach. Stąd też szeroko rozwinięte kursy psychologii przetrwania, które rozwijają zmysły samozachowawcze, uczą kontroli nad stresem i odporności psychicznej. Przetrwanie na lądzie w sytuacjach awaryjnych będzie dużo łatwiejsze jeśli nauczymy się sami rozpalać ogień, który w warunkach ekstremalnych może stać się naszym największym sprzymierzeńcem. Podczas obozu nauczymy się również wiązania węzłów i splotów, a także pionierki, czyli budowania własnymi

Przetrwanie na lądzie w sytuacjach awaryjnych będzie dużo łatwiejsze jeśli nauczymy się sami rozpalać ogień, który w warunkach ekstremalnych może stać się naszym największym sprzymierzeńcem.

24

rękoma sprzętów, które używane są na co dzień oraz schronów i okopów, w których można się schronić przed niebezpieczeństwem. Użyteczną sprawą jest również nauka pozyskiwania pożywienia i wody oraz uzdatnianie jej do spożycia. Ciekawostką zarówno dla kulinarnych wyjadaczy jak i niegotujących będzie nauka przygotowania posiłków za pomocą metod archaicznych. Również istotną umiejętnością, którą nabędziemy podczas obozu, jest nauka udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej w warunkach ekstremalnych. Po takim szkoleniu będziemy w stanie jako pierwsi, jeszcze przed przyjazdem profesjonalnych ratowników, udzielić pomocy w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji. Obozy survivalowe posiadają w swojej ofercie również warsztaty, podczas których przy użyciu toporków, krzesiw i noży wykonuje się czynności, które umożliwiają przetrwanie w ciężkim terenie. W środowisku wodnym mogą nas spotkać nie zawsze miłe niespodzianki. Stąd na obozach survivalowych nauka budowy tratw. Poznamy również tajniki przechodzenia przez mosty linowe, nauczymy się przeprawiać przez rzekę i inne zbiorniki wodne. Przetrwanie w środowisku wodnym, takim jak grzęzawiska czy bagna, nie należy do najłatwiejszych czynności. Umiejętność


pokonywania tego typu trudnego terenu może nam w przyszłości pomóc wydostać się z prawdziwych tarapatów. Tym bardziej, jeśli zdobędziemy wiedzę na temat tego, jak mamy zachować się w przypadku, kiedy za burtą znajdzie się druga osoba. Techniki utrzymania się na wodzie to kolejna rzecz, której nauczymy się podczas obozu.

Orienteering, gps trekking, geocaching czyli...

Człowiek od zawsze postawiony w sytuacji, kiedy musi walczyć o życie, wykorzystuje wszystkie możliwe umiejętności i zmysły, aby przetrwać. Nie wszystkie umiejętności nabywamy jednak w normalnym, codziennym życiu. Obozy survivalowe posiadają w swojej ofercie szkolenia zarówno dla nowicjuszy, jak i dla tych bardziej zaawansowanych w obyciu w ekstremalnych warunkach. W trudnej sytuacji bardzo przydatna jest dobra orientacja w terenie. Obozy survivalowe organizują formy biegów na orientację – tak zwany orienteering. Posługiwanie się mapą i kompasem nie jest powszechnie znane. Tego typu forma spędzania czasu pokaże nam również jak za pomocą delikatnych zmian w warunkach atmosferycznych przewidywać pogodę. Inną formą rozrywki w terenie jest gps trekking – gra terenowa, która wykorzystuje układ satelitarny. Grupy, które konkurują ze sobą podczas tej zabawy, mają na celu w jak najkrótszym czasie odnalezienie punktów z zakodowaną informacją, do których mają dotrzeć przy pomocy mapy oraz odbiornika GPS. Dla miłośników poszukiwania skarbów idealną formą zabawy w terenie będzie geocaching. Polega on na odnajdywaniu ukrytych w terenie pojemników za pomogą odbiorników GPS.

Fot. Eva Vons Malawa Fun Park

Zabawy (nie)bezpieczne

Oprócz typowych technik przetrwania, podczas obozu survivalowego bardzo ważna jest zabawa w grupie, która uczy współdziałania oraz komunikacji między zawodnikami. Jedną z takich zabaw jest powszechnie znana gra w paintball, podczas której uczestnicy strzelają do siebie z broni pneumatycznej nabojami w postaci kulek wypełnionych farbą. Zwinność i sprawność jest w tej grze największym atutem. Podszkolenie tych cech jest więc podstawowym założeniem tejże zabawy. Kolejną formą rozrywki podczas obozu survivalowego jest slackline – jest to zabawa polegająca na utrzymaniu równowagi podczas przechodzenia po napiętej taśmie między dwoma punktami. Taśma ma zazwyczaj 2,5 – 3 metry szerokości. Rozwieszona jest najczęściej pomiędzy drzewami lub skalnymi turniami. Air Soft Gun to kolejna dyscyplina, której uczestnicy obozu mogą spróbować. Różni się od paintballu tym, że do strzelania w przeciwników używa się repliki broni palnej, wykorzystującej kulki plastikowe. Dla miłośników typowego strzelania organizatorzy obozów przewidują zajęcia na strzelnicy, gdzie pod okiem instruktorów można podszkolić techniki strzeleckie.

Fot. Eva Vons Malawa Fun Park

Do innych zajęć prowadzonych na obozach survivalowych, cieszących się popularnością, należy maskowanie, które uczy sztuki kamuflażu rodem z obozu dla komandosów. Zajęcia uczą metody ukrycia bez względu na miejsce i warunki. Tutaj również warto nadmienić szkolenie ze skradania. Technika podchodów urosła do rangi sztuki, stąd duży nacisk na zajęciach na umiejętność poruszania się w absolutnej ciszy. Na każdym profesjonalnym obozie survivalowym zapewniona jest opieka medyczna, profesjonalna kadra, która odpowiednio przeszkoli nas i będzie nadzorowała zajęcia. Suchy prowiant również zazwyczaj jest zapewniany. Ale czy nie lepiej wykorzystać powoli nabywane podczas obozu umiejętności i samemu zdobyć pożywienie dla siebie i grupy? A na tym przygoda z prawdziwym survivalem dopiero się zaczyna. MAŁGORZATA LEŚNIAK


Fot. Paweł Dubiel

Rozmowa z Bartoszem Górskim – wiceprezesem siatkarskiej drużyny Asseco Resovia.

CHCEMY ODZYSKAć TYTUł MISTRZA POLSKI Jaka była Pańska reakcja na mistrzostwo świata w siatkówce wywalczone przez naszą reprezentację? Czułem radość i dumę. Także z tego powodu, że tak wielu mistrzów świata mamy w swojej drużynie. Dla klubu jest to ogromne wyróżnienie i prestiż. Na tych mistrzostwach grało aż 9 zawodników Asseco Resovii i z uwagą śledziłem występy każdego z nich. Kiedy jechałem na pierwsze spotkanie na Stadionie Narodowym obawiałem się, że nietypowe warunki oraz ponad 60 tysięcy kibiców mogą nieco sparaliżować naszą drużynę. Okazało się, że moje obawy były bezpodstawne. Na tym meczu zaważyłem, że drużyna jest świetnie skomponowana, zarówno sportowo jak i pod względem charakterów. Na trybunach czuć było radość z każdego zdobytego punktu i to nakręcało naszych reprezentantów. Taki „team spirit” pozwala wychodzić z najtrudniejszych sytuacji, czego doświadczyliśmy wielokrotnie także podczas naszych spotkań ligowych. A na mecz finałowy jechałem już względnie spokojny, bo przeczuwałem, że ta drużyna może osiągnąć coś wielkiego. Mistrzostwo świata to wspaniały sukces wielu ludzi, którzy nie bali się zaryzykować. Historia jakby zatoczyła koło – mistrzostwo świata w ‘74 roku też zdobyliśmy z trenerem-debiutantem i po zaskakujących decyzjach personalnych.

26

Jakie wrażenie robił mecz otwarcia na Stadionie Narodowym? To było ogromne wydarzenie sportowe i organizacyjne. A 60 tysięcy kibiców na trybunach śpiewających hymn narodowy spowodowało, że czuło się ciarki na plecach. Natomiast z punktu widzenia regularnych rozgrywek, które odbywają się na co dzień, stadion nie do końca nadaje się na mecze siatkarskie. Gdy dotarłem na swoje miejsce, to okolicznościowe folie przyklejone do krzesła lekko powiewały, więc na pewno miało to jakiś wpływ na warunki meczowe i grę zawodników. Natomiast jako miejsce na mecz okazjonalny, jako podkreślenie wagi i rangi wydarzenia, to świetny pomysł. Jest to wspaniała popularyzacja siatkówki. Być może kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy ludzi zainteresuje się siatkówką, co przełoży się na oglądalność transmisji z meczów ligowych i zainteresowanie sponsorów. Mam nadzieję, że ten sukces będzie dobrze wykorzystany marketingowo. Jak się to ma do koncepcji powiększenia ilości miejsc dla kibiców na hali Podpromie? Jesteśmy świeżo po sprzedaży karnetów na zbliżający się sezon i tak jak w roku ubiegłym, sprzedało się 100% karnetów, więc pozostaje po kilkaset biletów na każdy mecz. W tamtym sezonie mieliśmy średnią frekwencję na poziomie 98% i oczywiście o te 2% trzeba powalczyć, choć generalnie o frekwen-


cję w Rzeszowie się nie obawiam. Przydałaby nam się większa hala. Taką potrzebę pokazało zainteresowanie meczami półfinałowymi i finałowymi w zeszłym sezonie, gdzie zapotrzebowanie było kilka razy większe niş pojemność hali. W tej chwili trwają w Ratuszu prace nad koncepcjami rozbudowy hali Podpromie. Zobaczymy, czy będą to prace budowlane, czy sama zmiana konstrukcji trybun, co zaproponowałem na sesji Rady Miasta. Myślę, şe w ciągu najblişszych tygodni rozstrzygnie się, która z koncepcji będzie realizowana. Liczba miejsc moşe wzrosnąć od 1.500 do 2.500 krzesełek. Myślę, şe docelowo ok. 6.300 to optymalna ilość dla naszego regionu, aby wszyscy chętni mieli moşliwość choć raz w sezonie zobaczyć widowisko sportowe na najwyşszym poziomie. Jak wyglądają przygotowania druşyny do sezonu? Zwykle jest tak, şe kiedy druşyna posiada w swoim składzie duşą ilość reprezentantów kraju, te przygotowania są dość ograniczone. Zaczęliśmy w sierpniu z czteroma zawodnikami. Stopniowo dołączali zawodnicy, którzy kończyli grę na Mistrzostwach Świata. Na samym końcu dołączyli ci, którzy grali do szczęśliwego końca. Myślę tu o naszych reprezentantach i Jochenie Schopsie. Podczas pierwszych meczów przedsezonowych bardzo pochylamy się nad zdrowiem kaşdego zawodnika, nie szafujemy ich siłami. Po to teş budowaliśmy szeroki skład, aby kaşdy z nich mógł zapewnić odpowiedni poziom sportowy. Mam nadzieję, şe tak będzie, bo sezon jest niezwykle intensywny. Duşo spotkań w systemie środa – sobota, więc tutaj kaşdy punkt jest na wagę złota i nie chcemy powtórzyć sytuacji sprzed dwóch lat, gdzie zakończyliśmy fazę zasadniczą na czwartym miejscu i juş mecze ćwierćfinałowe z Bełchatowem były niezwykle trudną batalią, z której na szczęście wyszliśmy zwycięsko. Wyciągnęliśmy wnioski i chcemy wygrywać od samego początku. Oprócz szerokiego składu stawiamy równieş na świetny sztab szkoleniowy, trenera przygotowania atletycznego, fizjoterapeutów, odpowiednie zaplecze medyczne, co pozwoli unikać kontuzji i przeciąşeń w trakcie sezonu. Myślę, şe z tego juş jesteśmy znani, şe sztab szkoleniowy pozwala odpowiednio prowadzić zawodników, tak, aby pod koniec sezonu byli w optymalnej formie.

ście finansowo nie moşemy się równać z najbogatszymi klubami z Włoch, Rosji i Turcji, ale mamy kilka innych atrybutów do zaoferowania, np. naszych wspaniałych kibiców, którzy są z nami na dobre i na złe. Sami zawodnicy powtarzają, şe czują od nich ogromne wsparcie. My dodatkowo w tym sezonie umieścimy w hali wielkoformatowe wydruki z sesji zdjęciowej z kibicami tak, aby przypominały zawodnikom druşyn przeciwnych, şe oprócz zawodników mają przeciwko sobie 4 tysiące wspaniałych kibiców, którzy swoimi gardłami i rękoma w spontanicznym dopingu tworzą niesamowita atmosferę. Jeşeli kogoś na drugi dzień po meczu nie boli gardło i ręce, to znaczy, şe go na nim nie było (uśmiech). Jakie cele stawia sobie w tym roku druşyna i klub? W zeszłym roku straciliśmy tytuł mistrza Polski i bardzo chcielibyśmy go odzyskać. Sporo czasu upłynęło teş od ostatniego zdobycia Pucharu Polski i to jest nasz kolejny cel. W Lidze Mistrzów w zeszłym roku zabrakło niewiele, aby znaleźć się w finałowej czwórce. To takşe chcielibyśmy poprawić. Warto takşe zwrócić uwagę na to, şe zostaliśmy liderem, jeşeli chodzi o marketing sportowy. Pokazuje to, şe mamy ogromny potencjał i udaje nam się go dobrze wykorzystywać. Dziękujemy ponad trzydziestu sponsorom, którzy są skupieni wokół klubu, dzięki którym funkcjonujemy. Rozwijamy dla nich projekty B2B i B2C, programy hospitality, staramy się dla kaşdego ze sponsorów przygotować indywidualny model biznesowy, zarówno wizerunkowy, jak i sprzedaşowy. Klub jest dobrze opisany organizacyjnie i stanowi grupę kompetentnych i profesjonalnie przygotowanych ludzi, mamy takşe dobrze opisane procedury przygotowań do meczów. Rozwijamy sprzedaş naszych upominków siatkarskich, zarówno online jak i do klientów biznesowych. Dziękujemy teş kibicom, którzy są dla nas niezwykle waşni. Pamiętamy o tym i czujemy się zobowiązani, aby stawać się dla nich coraz lepszym klubem. Rozmawiał BARTŠOMIEJ SKUBISZ

Kilka zdań o owych zawodnikach (Michał ŝurek, Dawid Dryja, Marko Ivović, Rafał Buszek, Russell Holmes). Mamy pięciu nowych zawodników, w tym dwóch powracających, myślę tutaj o Dawidzie Dryji i Rafale Buszku. Jestem pewien, şe kaşdy z nich jest mocno zdeterminowany, aby osiągać sukcesy. Oni mają jeszcze coś do udowodnienia. Oczywiście w Rzeszowie presja zawsze jest ogromna, gramy o najwyşsze cele, ale nowi zawodnicy to odpowiedni ludzie, którzy dzięki swojemu poziomowi sportowemu będą potrafili te cele realizować. Ile osób pracuje wokół zawodników, czuwa nad profesjonalnym funkcjonowaniem klubu? Mamy dwóch trenerów, dwóch statystyków, trzech fizjoterapeutów i trenera przygotowania atletycznego, a takşe menagera druşyny, który czuwa nad kwestiami logistycznymi. Jest to wypracowana koncepcja i sprawdzeni ludzie, którzy są ekspertami w swoim fachu i do których zawodnicy mają pełne zaufanie. Wiedzą, şe to, co im proponujemy się sprawdza. Myślę, şe ostatnie wyniki to potwierdzają. Dzięki tym ludziom, dzięki naszej publiczności i marce, jaką udało nam się wypracować przez ostatnie lata, jesteśmy powaşnie rozpatrywani przez wszystkich zawodników, którzy chcą rozwijać swoją karierę. Oczywi-

SPORT

Nie chcemy powtórzyć sytuacji sprzed dwóch lat, kiedy zakończyliśmy fazę zasadniczą na czwartym miejscu i juş mecze ćwierćfinałowe z Bełchatowem były niezwykle trudną batalią... Wyciągnęliśmy wnioski i chcemy wygrywać od samego początku.

!" # #

!" $ %& %& ' ' !" !" !" " " & ( & (

' " ) ' " )

*+, *+, - .* / 0 11. 0 2 1/3 . - .* / 0 11. - .* / 0 11. 0 2 1/3 . .* / 0 11. 0 2 1/3 .


GADŻETY

GADżETYwieczory

Termofor

Nowoczesna forma termoforu, który posiada „ubranko”. Ciepło wydobywające się z termoforu idealnie ogrzeje nas, a w przypadku dolegliwości bólowych zniweluje i rozgrzeje bolące miejsce. Ładny, prosty design i prostota użytkowania to dodatkowe plusy termoforu. Delikatny plusz sprawi, że chwile użytkowania będą przyjemniejsze. Cena: 55 zł

na jesienne

Kominek, ciepła herbata, dobry film. Jesienne wieczory to zdecydowanie najlepszy czas na słodkie lenistwo w domowym zaciszu. Odpoczynek w towarzystwie miękkiego koca i miodowego zapachu z kubka dobroczynnie wpłynie na nasz organizm po pracowitym dniu.

Zestaw do fondue

Nie ma nic przyjemniejszego niż roztopiona gorąca czekolada, którą zjadamy podczas leżenia pod ciepłym kocem. Tym lepiej jeśli czekolada jest gorąca cały czas i możemy zanurzyć w niej owoce, pianki i inne smakołyki. Zestaw do fondue to idealne rozwiązanie na smaczne, jesienne lenistwo. Zamiast czekolady można roztopić mieszankę serową, a w gorącej masie zanurzać kawałki grzanek i warzyw. Cena: 35,90 zł

Kubek termiczny

Wykonany ze stali nierdzewnej, idealnie utrzymuje ciepło. Podczas oglądania wieczornego filmu nie musimy się martwić, że nasz napój szybko wystygnie. Ciepło utrzymywane jest przez długie godziny, a my możemy cieszyć się komfortem użytkowania. Silikonowy element nie tylko jest ozdobą, lecz również ułatwia jego chwytanie. Cena: 30 zł

Ogrzewacz do rąk

Gadżet dla niecierpliwych zmarzluchów. Wystarczy przełamać blaszkę, która znajduje się w środku ogrzewacza, a za sprawą reakcji chemicznej zacznie wydzielać się ciepło. Tego typu gadżet ogrzewa nas przez około 20 minut. Jest on wielokrotnego użytku. Wersja kieszonkowa idealnie sprawdzi się podczas spacerów. Cena: 4,99 zł

Koc elektryczny

Uszyty z miękkiej tkaniny komfortowo otuli nas w chłodne dni. Ciepły i mięsisty, jest idealnym gadżetem na jesienne oraz zimowe wieczory. Fantastyczny sposób na zagwarantowanie snu podczas chłodnej nocy. Dzięki niskiemu napięciu nie musimy martwić się o ewentualne porażenie przez prąd. Przytulna i delikatna powłoka daje nam komfort użytkowania. Cena: 75 zł Zebrała MAŁGORZATA LEŚNIAK





MODA

Chanel, cena ok. 10 tys. zł

LUKSUS NA KREDYT Zakupy w popularnych sieciówkach dawno przestały wystarczać potencjalnym konsumentom. W dzisiejszym świecie, rządzonym przez metkę, chęć posiadania jest na tyle duża, że coraz popularniejsze stają się zakupy na kredyt. I wcale nie chodzi o nabywanie mebli, sprzętu AGD czy samochodów. Obecnie spłaca się raty za luksusowe ubrania, torebki, buty i dodatki. Wszechobecna wizja luksusu

Wizja luksusu otacza nas zewsząd. Konsumenci niejako omotani nią, mają coraz to większe ambicje oraz zapotrzebowania. Zakupy w zwykłych sklepach to już przeżytek. Teraz kupuje się produkty luksusowe, nierzadko znacznie przekraczające możliwości finansowe przeciętnie zarabiającego człowieka. To jednak przestało być przeszkodą. Dzisiejszy, nowoczesny świat oferuje rozwiązanie tego problemu w postaci spłaty ratalnej. „Życie na poziomie” stało się hasłem przewodnim wielu ludzi, zwłaszcza tych, których zasobność portfela zdecydowanie nie klasyfikuje jako milionerów. Niegdyś popularna inwestycja w sztukę stopniowo ustępuje inwestycji w markowe rzeczy – w których prym zdecydowanie wiodą torebki słynnych domów mody. Trzeba jednak przyznać, że posiadanie słynnej torebki Chanel już za kilkaset złotych miesięcznie to ciekawa alternatywa dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na jednorazowy zakup. Zwłaszcza, że taka opcja jest dostępna na wyciągnięcie ręki, Valentino, cena ok. 6 tys. zł

a samo „posiadanie” markowej rzeczy wiąże się z wartościami naddanymi, wzmacnia poczucie własnej wartości, stwarza iluzję wytwornego życia, na które nie trzeba odkładać pieniędzy latami. Kiedy jednak blichtr jest sztuczny, a luksus przestaje być luksusem? Mówi się, że ilu sędziów, tyle opinii.

To, co do niedawna wydawało się absurdem, dziś stało się normą. Kiedy jednak luksus przestaje być luksusem?

Królowa wśród torebek

Faktem jest, że zakup torebki Chanel, zwłaszcza najsłynniejszego modelu 2.55 dla wielu może okazać się intratny, ponieważ nie jest tajemnicą, że kilkunastoletnia chanelka, tzw. vintage, jest o wiele więcej warta, niż nowa. Poza tym, słynny model 2.55 od Chanel jest niezmiennie od lat, najbardziej pożądaną torebką świata. Pożądaną tak bardzo, że kobiety są w stanie spłacać za nią weloletnie raty. Tego typu działania nie są obce nawet osobom pracującym w branży modowej, redaktorkom mody, które otwarcie deklarują zakup torebki na kredyt. Takie nonszalanckie podejście do długu na rzecz garderoby bez wątpienia prowadzi do demokratyzacji luksusu. Czyż jednak nie jest on zarezerwowany dla danej grupy społecznej z zasadnymi pokładami finansowymi, czy nie powinien być stylem życia, a nie pogonią za nieosiągalnym i wreszcie, czy luksus, z definicji coś, co daje komfort, nie staje się karą, gdy prowadzi do comiesięcznych wyrzeczeń na rzecz spłaty ratalnej? Luksusowe dobra stały się codziennością, a świadomość inwestycji, jaką za sobą niosą coraz większa. Kredyt zaś, to sprawa indywidualna. Markowe butiki wychodzą naprzeciw zapotrzebowaniom na luksus, oferując możliwość zakupu w formie rat. Również w Polsce, np. butik www.moliera2.com. Jest to zdecydowanie opcja dla niecierpliwych, ponieważ torebkę np. Valentino, o wartości ok. 6 tys. zł, mogą nabyć na kredyt tuż po wypełnieniu wniosku pożyczkowego. MARIOLA SZOPIŃSKA



MODA

JESIENNY HIT!

FRĘDZLE

Trend na frędzle tej jesieni przeżywa swój renesans. Frędzle są mocnym akcentem w stylu boho, etno i hippie, świetnie odnajdują się również w klimatach rockowych. Sprawdź propozycje, jakie wybraliśmy spośród popularnych marek.

New Look 29 zł

W kolekcjach światowych domów mody w tym sezonie frędzle gościły m.in. na pokazach Ralpha Laurena, Azzaro, Jean Paul Gaultiera, Just Caavalli czy Michaela Korsa. W jesiennych stylizacjach frędzle pojawią się na wszystkich częściach garderoby, od płaszczy, butów i sukienek, na dodatkach kończąc. Zobaczymy je również na… sportowych bluzach. Frędzle szczególnie zadomowiły się na torebkach i obuwiu. Torebka z frędzlami, kurtka czy poncho zdecydowanie nie będzie sezonową inwestycją. Ten trend przemyca się do streetowych stylizacji przy każdej możliwej okazji. Najmodniejsze są naturalne, przybrudzone kolory, jak pożyczone od Indianki. Dla bardziej odważnych proponujemy kolorowe, intensywne odpowiedniki. Kiedy raz je kupicie, nieprędko pozbędziecie się ich ze swojej szafy. Inspirując się pokazami mody, mamy dla Was propozycje modeli dostępne w sieciówkach w sezonie jesień-zima 2014/2015. BARBARA ŚWIĘCH

H&M 19,90 zł

H&M 129.90 zł

Adidas 209 zł

Massimo Dutti 399 zł

Gino Rossi 759 zł Topshop 250 zł

Fot. Materiały prasowe


LASER FRAKCYJNY CO2

SKUTECZNA METODA REDUKCJI BLIZN I ROZSTĘPÓW Laser frakcyjny CO2 to skuteczny i bezpieczny sposób likwidowania zmian skórnych, poprawy jakości i jędrności skóry. To obecnie najlepsza metoda redukcji blizn i rozstępów. Technika zabiegów laserem frakcyjnym jest certyfikowana przez amerykańską agencję FDA i została uznana za „złoty standard” w zabiegach resurfacingu skóry. Idea tego lasera opiera się na wywołaniu fragmentarycznych mikroskopowych uszkodzeń skóry spowodowanych podgrzaniem tkanek. Podczas odnowy skóry laserem frakcyjnym CO2, wiązka lasera jest dzielona na wiele mikrowiązek, które działają na skórę, pozostawiając pomiędzy miejscami działania lasera nieuszkodzone powierzchnie skóry. Ten nieuszkodzony obszar jest bodźcem do szybszej regeneracji skóry. W miejscu działania lasera dochodzi do silnego przegrzania skóry. Usunięta zostaje zewnętrzna warstwa, a pozostałe warstwy skóry dostają się pod wpływ działania ciepła. Efekt cieplny pomaga w usunięciu

komórek odpowiedzialnych za starzenie się skóry. W wyniku ciepła dochodzi również do obkurczenia włókien kolagenowych, skutkującego napięciem skóry. Na skórze pozostają miejsca, do których promienie lasera nie docierają. W tych „wysepkach” skóry, nie poddanych działaniu ciepła, dochodzi do regeneracji poddanego zabiegowi naskórka, tworzą się nowe komórki skóry i wiązania, które stanowią bazę dla regenerującego się naskórka. Rezutaty zabiegu pojawiają się stopniowo i są długotrwałe. Proces namnażania włókien kolagenowych trwa nawet do 6

miesięcy po zabiegu i przez ten czas skóra stale poprawia swój wygląd. Zabiegi mogą być wykonywane na różnych częściach ciała. Dzięki niespotykanej dotąd precyzji jego działaniu poddana może być cała twarz (wraz z powiekami), szyja, dekolt, dłonie oraz każdy obszar skóry dotknięty bliznami, rozstępami i zmarszczkami. TEKST PROMOCYJNY

Zabieg wykonywany w Salonie Kosmetyki Laserowej Rzeszów, ul. Graniczna 4 b tel. 17 852 80 11, 601 960 500, www.laser.rzeszow.pl


URODA

KOSMETYKI Z DARÓW JESIENI Jesień obdarza nas niezwykłymi prezentami. Z jesiennych spacerów warto przynieść do swojego domu skarby natury, które są prawdziwymi smakołykami dla naszej skóry. Kasztany, owoce dzikiej róży czy jarzębina to prawdziwe rarytasy, z których w łatwy sposób przygotujemy kosmetyki w domowym zaciszu. RÓŻANY TONIK

Róża posiada naturalny kwas askorbinowy i witaminę C. Jest uznawana za multiwitaminę. Roślina ta ma bogate właściwości nawilżające i zmiękczające.

Składniki: 3 łyżki owoców dzikiej róży Szklanka wrzątku Owoce dzikiej róży zalać wrzątkiem. Odstawić do naciągnięcia, następnie odcedzić. Gotowy tonik nałożyć na wacik i przemywać skórę.

KASZTANOWA KĄPIEL

Kosmetyki z kasztana działają wzmacniająco na skórę. Szczególnie polecane skórze z pękającymi naczynkami. Kasztan idealnie sprawdzi się w walce z żylakami i bolącymi nogami.

Składniki: 10 kasztanów 2 szklanki wody Kilka kropli olejku eterycznego Kasztany gotować w wodzie około 10 minut. Następnie wyłowić łupiny i gotować 30 minut. Przecedzić i dodać olejek eteryczny. Gotowy płyn wlać do wanny z wodą. Kąpiel powinna trwać około 15–20 minut.

JARZĘBINOWA MASECZKA

Jarzębina bogata jest w sorbitol i witaminę C. Jej właściwości działają uszczelniająco i wzmacniająco na naczynia krwionośne. Odżywia skórę oraz poprawia jej elastyczność.

Składniki: Łyżka jarzębiny Kilka kropel oleju z pestek winogron Łyżeczka mleka Jarzębinę rozgniatamy, dodajemy olej i mleko. Składniki mieszamy ze sobą. Gotową maskę nakładamy na twarz i trzymamy około 15 minut. Następnie zmywamy letnią wodą.

Zebrała MAŁGORZATA LEŚNIAK


URODA

JAK SKUTECZNIE USUNĄĆ PRZEBARWIENIA? Zabiegi laserowe zmieniły oblicze kosmetologii. Laser w rękach doświadczonego specjalisty jest bezpiecznym i doskonałym narzędziem w leczeniu różnych defektów skóry. Jaki zabieg może nam pomóc, gdy bezskutecznie szukamy dobrego i skutecznego rozwiązania na problemy ze skórą? Odpowiada Wioleta Czerwonka. tu skóry powstałe na skutek nierównomiernego gromadzenia się melaniny w komórkach. Możemy je podzielić na: naskórkowe, skórne i mieszane. Do najczęściej obserwowanych w praktyce nabytych przebarwień skóry zaliczamy: piegi, plamy soczewicowate, ostudę, przebarwienie około ustne, melanozę Riehla, przebarwienia pozapalne i polekowe.

Przed zabiegami laserowego usuwania przebarwień

Po 4 zabiegach laserowego usuwania przebarwień na twarzy

W codziennej pracy spotyka się Pani z osobami, których bolączką są m.in. widoczne i nieestetyczne przebarwienia. To prawda. Często osoby te od dawna usiłują zniwelować to zmartwienie. Niestety bezskutecznie. Przebarwienia to powszechny problem, jednak ich usuwanie nie jest wcale takie proste. Zabiegi kosmetyczne takie jak np. mikrodermabrazja czy kwasy, w przypadku naskórkowych przebarwień mogą je delikatnie zmniejszyć, ale jeśli jest to przebarwienie skórne, taki zabieg nam nie pomoże. Czym właściwie są przebarwienia? Przebarwienia skóry są to zmiany kolory-

Skąd biorą się przebarwienia? Komórkami odpowiedzialnymi za wytwarzanie barwnika skóry są melanocyty. Proces melanogenezy podlega regulacji przez czynniki genetycznie i hormonalne, ale może zostać przyśpieszony w wyniku uszkodzenia naskórka, podczas ekspozycji na promieniowanie słoneczne UV, poparzenia, działania szkodliwych substancji chemicznych na skórę oraz urazu mechanicznego. W jaki sposób może Pani pomóc osobom z przebarwieniami? Pierwszym etapem jest ocena głębokości przebarwienia. Następnie dobieram odpowiedni zabieg, który bezpiecznie i skutecznie może je usunąć. W celu zlikwidowania przebarwień najczęściej stosuję terapie kojarzone. Polegają one na łączeniu kilku rodzajów zabiegów np. laseroterapi i peelingów chemicznych. Zazwyczaj wystarcza kilka zabiegów, żeby całkowicie usunąć problem. W czasie kuracji zalecam stosowanie preparatów na bazie aloesu oraz kosmetyków kolagenowych w celu prawidłowej regeneracji skóry. Czy przebarwienie może powrócić? Teoretycznie nie, jednak może w tym miejscu pojawić się nowe, jeżeli nadal nie będziemy właściwie zabezpieczać skóry. Podstawowym czynnikiem przy leczeniu przebarwień jest ochrona przeciwsłoneczna. Skóra powinna być chroniona przed pro-

mgr WIOLETA CZERWONKA Kosmetolog, trener, absolwentka WSIiZ w Rzeszowie. Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kosmetyczek i Kosmetologów. Główny szkoleniowiec i współzałożycielka Międzynarodowej Szkoły Zdrowia i Urody AKADEMIA KOSMETOLOGII. Ekspert w dziedzinie peelingów chemicznych i laseroterapii. Praktyk z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem zawodowym. Właścicielka Instytutu Kosmetologii i Medycyny Estetycznej STREFA URODY w Rzeszowie.

mieniami UVB i UVA poprzez stosowanie zewnętrznych, odpowiednio do tego przeznaczonych preparatów. Powinniśmy pamiętać również o noszeniu odzieży osłaniającej ciało oraz unikaniu ekspozycji skóry na silne promieniowanie słoneczne w godzinach południowych. Osoby narażone na występowanie przebarwień, powinny cały rok stosować kremy z wysokim filtrem i unikać słońca. Tylko prawidłowa ochrona skóry może zapewnić nam piękną skórę bez przebarwień. Czy zabiegi laseroterapii mogą pomóc także na inne problemy? Oczywiście. Zabiegi z zastosowaniem laserów stosuję również w walce z trądzikiem, rozstępami i głębokimi bliznami. Są to skuteczne i bezpieczne terapie, które gwarantują wyleczenie. Dzięki stosowanej przeze mnie technologii laserowej pomagam w wyeliminowaniu popękanych i rozszerzonych naczynek oraz rumienia. Więcej o mechanizmie powstawania i sposobie usuwania popękanych naczynek przeczytasz na stronie www.dayandnight.pl Rozmawiała BARBARA ŚWIĘCH

UWAGA – NOWA SIEDZIBA! ul. Srebrna 3 (Osiedle Kmity) tel. 604 393 382 Godziny otwarcia: pon.–pt. 9.00-20.30, sob. 9-17 www.wioletaczerwonka.pl www.facebook.com/wioletaczerwonka

37


FOOD&DRINK

Brak słońca za oknem odbiera nam ochotę do działania, dlatego warto wprowadzić do jadłospisu trochę zdrowych cukrów. Tym razem eksperymentujemy z jesiennymi smakami dyni, aronii, jabłek i polskiego kiwi, przemycając tym samym do kuchni trochę tropików. Smakują rewelacyjnie jako wypełnienie naleśników, ciast czy też jako klasyczne smarowidło do chleba.

JESIENNE KONFITURY Konfitura z dyni, pomarańczy, z kardamonem i imbirem Składniki: 2 kg dyni 2 pomarańcze 1 cytryna 1,5 łyżeczki tartego kardamonu 1 łyżeczka imbiru 1,5 szklanki cukru trzcinowego 1 łyżka miodu lub syropu klonowego Sposób przygotowania Dynię obieramy, czyścimy z pestek i kroimy w kawałki. Pomarańcze przelewamy wrzątkiem i szorujemy. Na głęboką patelnię sypiemy cukier i dolewamy 1/2 szklanki wody. Na małym ogniu rozpuszczamy odrobinę cukru. Dodajemy dynię, skórkę startą z dwóch pomarańczy i powstały z nich sok. Dokładamy kardamon, imbir i sok z cytryny oraz miód lub syrop. Dusimy wszystko pod przykryciem przez 15 minut. Zdejmujemy pokrywkę i smaży-

my, aż konfitura zgęstnieje. Gotową konfiturę przekładamy do słoików. Dno dużego garnka wyścielamy ścierką, wlewamy letnią wodę, ustawiamy słoiki i gotujemy. Od momentu kiedy woda zacznie wrzeć pasteryzować 20 minut.

Dżem z kiwi i bananów Składniki: 500 g cukru żelującego 2:1 650 g kiwi 350 g bananów Sposób przygotowania Kiwi obieramy lub, jeśli jest bardzo dojrzałe, wyciskamy z łupki i kroimy na kawałki, banany obieramy i rozgniatamy widelcem. Wszystko razem z cukrem mieszamy, a następnie podgotowujemy 3 minuty. Po tym czasie napełniamy dżemem czyste słoiczki, zakręcamy je i na 15 minut odwracamy do góry dnem.

Wypróbowane przepisy: Smaker, Veggieola i Doradca Smaku

Powidło z jabłek i aronii Składniki: 1 kg owoców aronii 0,5 kg kwaśnych jabłek 0,5 - 1 litra wody 0,25 - 0,5 kg cukru Sposób przygotowania Wrzucamy aronię do garnka, dolewamy trochę wody i klarujemy na małym ogniu pod przykryciem. Jabłka obieramy ze skórki i wykrawamy gniazda nasienne. Wrzucamy jabłka do oddzielnego garnka i również klarujemy pod przykryciem z niewielkim dodatkiem wody. Aronię i jabłka łączymy, dosypujemy cukier i dolewamy wodę i razem gotujemy na małym ogniu co jakiś czas mieszając. W razie potrzeby dolewamy jeszcze wodę i dosypujemy cukier. Gorącą konfiturę przekładamy do słoików, zakręcamy i odwracamy do góry dnem (nie ma potrzeby pasteryzować). BARBARA ŚWIĘCH



COOLTURALNIE

Rzeszowski wokalista Jakub Jonkisz opowiada Day&Night o udziale w programie X Factor i swoich muzycznych planach.

PRACUJEMY NAD PłYTĄ Jak bardzo zmieniło się Twoje życie od występu w X Factor? Czego się nauczyłeś podczas programu? Ciężko powiedzieć, żeby nastąpiły wielkie zmiany. Plany życiowe przed programem wyglądały tak samo, jak teraz. Chciałem tworzyć muzykę i w tej kwestii nic się nie zmieniło. Program spowodował jednak, że cały proces budowania własnej kariery nabrał tempa. Dzięki niemu znacząco zwiększyło się grono osób zainteresowanych moją twórczością, a to dało sporą motywację do ciężkiej pracy. Jeżeli chodzi o naukę, udział w X Factor pomógł mi radzić sobie ze stresem oraz oswoił z kamerami. Są to rzeczy bardzo ważne w kontekście występów przed szerszą publicznością. Program mocno przekłada się na popularność. Jeżeli uda się dojść wysoko, wiele rzeczy staje się łatwiejsze, ludzie chętniej podejmują współpracę. Tak już jest, że rozpoznawalność ma spory wpływ na pojawianiem się nowych perspektyw. Idąc do programu wiedziałeś, że chcesz stworzyć autorski materiał. Czy warto brać udział w takich programach, jeżeli nie ma się sprecyzowanej wizji muzycznej i pomysłu na siebie? Myślę, że odpowiedź na to pytanie jest trochę skomplikowana. Z jednej strony tak, ponieważ nawet gdy nie masz w najbliższych planach tworzyć własnej muzyki, a występ w programie był dobry, przekłada się to na rozpoznawalność i ułatwienia w nawiązywaniu różnego rodzaju współpracy. Zawsze może być tak, że wizja muzyczna i pomysł na siebie wyklarują się podczas trwania programu. Wydaje mi się, że nie jest to jednak podejście, przy którym można maksymalnie wykorzystać szansę, którą otrzymuje uczestnik w kontekście własnej promocji. Osobiście uważam, że powinno się iść do programu, gdy tę wizję i pomysł już masz. Przede wszystkim, świadomy staje się wówczas dobór repertuaru. Jeżeli śpiewasz utwory, w których czujesz się dobrze, przekaz staje się prawdziwy, a to docenić powinni zarówno widzowie, jak i jury. Jeszcze łatwiej jest, gdy posiadasz własny materiał na płytę, który jest albo gotowy, albo w bardzo zaawansowanej fazie. Program staje się wtedy świetnym narzędziem promocyjnym, a droga do osiągnięcia sukcesu znacząco się skraca. Sam przyszedłem do programu z wizją i pomysłem, ale bez materiału. Teraz dopiero dostrzegam jak szybko ucieka czas, gdy po zakończeniu programu trzeba wszystko tworzyć od podstaw. Jak zatem przebiegają prace nad płytą? Cały czas pracujemy, aby płyta jak najszybciej ukazała się na rynku. W chwili obecnej mocno skupiamy się na singlu, który chcielibyśmy zaprezentować początkiem przyszłego roku. Do

jego premiery nie chciałbym zdradzać żadnych szczegółów. Niech on będzie zapowiedzią tego, czego będziemy mogli spodziewać się na płycie. Po sukcesie w programie nie przeprowadziłeś się do Warszawy, współpracujesz z rzeszowskimi muzykami, tu powstaje Twój materiał. Niczego Ci tu nie brakuje? W Rzeszowie posiadam całe zaplecze, które pozwala mi pracować nad płytą w komfortowych warunkach. Jak wspomniałeś, tutaj mieszkają muzycy, z którymi współpracuję, tutaj mamy też własną salę prób. Jeżeli chodzi o kwestie organizacyjne, wszystkim zajmuje się mój manager, dlatego nie mogę powiedzieć, że czegoś mi brakuje. W przyszłości nie wykluczam jednak zmiany miejsca zamieszkania. Zależy na ile uda się zrealizować moje muzyczne cele. Jeżeli wszystko potoczy się dobrze, myślę, że przeprowadzka do stolicy sporo ułatwi, zwłaszcza pod kątem logistycznym. Jak to się mówi – wszystko w swoim czasie. Ostatnio nie dostajemy zbyt wielu wiadomości „z Twojego obozu”, jednak z tego co wiem, nie próżnujesz. Dużo grasz? Brak wiadomości jest spowodowany pracą nad materiałem. Bardzo mi na tym zależy, dlatego wszystko poświęcam realizacji tego celu. Jestem osobą, którą lubi informować o konkretach, dlatego proszę o wyrozumiałość. Nie gram dużo, a jeżeli już, są to w większości imprezy zamknięte. Do tej pory występowałem w kameralnym, akustycznym zestawieniu. Na scenie towarzyszyła mi gitara akustyczna, bas oraz instrumenty perkusyjne. Ostatnio jednak podjęliśmy decyzję, że zaczynamy grać w pełnym składzie. Na scenie zobaczymy więc dodatkowo gitarę elektryczną oraz instrumenty klawiszowe. Będzie to zestawienie, które docelowo usłyszymy także na mojej płycie. Jeżeli chodzi o repertuar koncertowy, będzie można spodziewać się coverów, w które stopniowo wplatać będziemy utwory autorskie. Mogę zdradzić, że już w listopadzie powinniśmy wystąpić w Rzeszowie, gdzie razem z nami pojawi się także mój przyjaciel – Artem Furman. Serdecznie zachęcam więc do śledzenia mojego profilu na Facebook'u, na którym z pewnością pojawi się więcej szczegółów. Pozdrawiam gorąco! Rozmawiał BARTŁOMIEJ SKUBISZ



COOLTURALNIE

KINO Bogowie

Film Łukasza Palkowskiego opowiada o początkach kariery słynnego kardiochirurga Zbigniewa Religi (w tej roli Tomasz Kot), który w 1985 r. przeprowadził pierwszy w Polsce udany zabieg przeszczepienia serca. „Bogowie” portretują wybitnego człowieka, który odważył się zmienić obowiązujące zasady. Wyjmując z ludzkiego ciała serce, Religa przełamał moralne, kulturowe i religijne tabu. Kilka dekad temu transplantacja serca była według powszechnej opinii działaniem wbrew naturze.

Sędzia

Bohaterem filmu jest prawnik, Hank Palmer, który powraca w rodzinne strony. Na miejscu dowiaduje się, że jego owdowiały ojciec, sędzia, jest podejrzany o popełnienie morderstwa. Hank postanawia dotrzeć do prawdy, a w trakcie swoich poszukiwań odnawia relacje z rodziną, z którą stracił kontakt wiele lat wcześniej.

Zaginiona dziewczyna

Młoda kobieta znika bez śladu w przededniu piątej rocznicy ślubu. Wszystkie podejrzenia padają na męża, który wspierany przez siostrę zaginionej żony postanawia dowieść swojej niewinności i rozwiązać zagadkę.

Brud

Chory policjant-narkoman, manipulując wszystkimi dookoła, toruje sobie drogę do awansu, dzięki któremu może odzyskać również żonę i córkę.

42

KSIĄŻKA Kat. Biografia Huberta Wagnera – G. Wagner, K. Mecner (2014) W ostatnim czasie na księgarnianych półkach bryluje tytuł „Kat. Biografia Huberta Wagnera”. To przejmująca książka opowiadająca o życiu prywatnym, a przede wszystkim zawodowym, najwybitniejszego szkoleniowca siatkarskiego w Polsce, Huberta Jerzego Wagnera. Autorami odnotowywanej tutaj pracy jest syn Huberta, Grzegorz Wagner, oraz dziennikarz sportowy Krzysztof Mecner. Dziś w okresie oszałamiającej popularności siatkówki w Polsce, dodatkowo spotęgowanej mundialem tej dyscypliny i zdobycia złota przez polski team, książka ta staje się jeszcze bardziej interesująca. Praca przyciąga uwagę, nie tyle fanów siatkówki, co ludzi zdających sobie sprawę z tego, jak legendarny już szkoleniowiec wywarł piętno na całokształt tej dyscypliny w Polsce i na całym świecie. Wagner to trener „złotej drużyny”, która w 1974 r. triumfowała na mistrzostwach świata w Meksyku, to szkoleniowiec składu siatkarskiego, który zdobywał medale na mistrzostwach Europy i stale utrzymywał się w ścisłej czołówce światowej. Wagner to znawca siatkówki, który dał podstawy do szkolenia

JUBILEUSZ

Abbey Road – The Beatles

1969, EMI ***** 26 września minęło dokładnie 45 lat od premiery ostatniego studyjnego albumu Fab Four, Abbey Road. Jubileusz tym bardziej zacny, że w 2009 roku wszystkie wydawnictwa The Beatles poddano cyfrowemu remasteringowi. Jednak mierzenie się z Abbey Road nastręcza tą podstawową trudność, że o tym albumie napisano już całe tomy. Fenomen tej płyty przejawia się przede wszystkim w świeżości muzyki na niej zawartej. Składają się na to dwa elementy. Pierwszym z nich są zaawansowane jak na koniec lat 60. rozwiązania brzmieniowe. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że The Beatles zaniechali grania koncertów już w roku 1966, po wydaniu płyty Rubber Soul. Krok ten wynikał przede wszystkim z niemożliwości odtworzenia w występach na żywo bogatych aranżacji i nowatorskich rozwiązań brzmieniowych, od których wręcz roiło się na kolejnych albumach Bitelsów. A wyobraźnia The Beatles w dziedzinie produkcji szła krok w krok z unikalnym talen-

i pojmowania tej dyscypliny w ujęciu olimpijskim, mistrzowskim, na każdym najwyższym szczeblu rozgrywek. Narracja książki zwraca uwagę, bowiem ma się nieodparte wręcz odczucie, iż ogląda się film dokumentalny z udziałem Wagnera, jego podopiecznych i ludzi, którzy przez cały ten okres przyglądali się mu. Stąd też duża liczba wypowiedzi zawodników Wagnera, dziennikarzy sportowych, działaczy przy związkach siatkarskich w kraju, rodziny, również jego samego. Ciekawostką jest to, iż każda historia jest inna, że każdy Wagnera zapamiętał inaczej, na swój sposób. W finale wszystkich historii daje się wyczuć jeden wspólny mianownik, że siatkarski kat, człowiek surowy i piekielnie wymagający, którego zasady szkoleniowe były kontrowersyjne i wzbudzały szereg dyskusji, tak po prawdzie, był wymagający sam dla siebie. Dla niego siatka była wszystkim, ponad wszystkie ideały, bliskich i przyjaciół, ponad samego siebie. Taki był Hubert Jerzy Wagner, genialny szkoleniowiec, wielki człowiek, kat dla siebie samego. JAKUB PAWŁOWSKI

tem do tworzenia ponadczasowych kompozycji. Na Abbey Road obydwa te elementy występują w idealnej równowadze. Otwierający album Come Together zawiera to charakterystyczne„szurnięcie” („Shoot me”? – całkiem możliwe), efekt uzyskany z puszczonych od tyłu, ciętych taśm. Do tego zwarte motywy gitar i uwypuklone partie basu, który zresztą odgrywa znaczącą rolę na całym albumie. Znakomitym tego przykładem jest kolejny na płycie utwór Something, gdzie partie gitar i basu prowadzą ze sobą coś na kształt dialogu, a całość uświetniają niezwykle integralnie brzmiące w kontekście całej kompozycji instrumenty smyczkowe. Maxwell’s Silver Hammer przynosi natomiast solidną porcję objechanych, niemal wodewilowych klimatów, kontrastujących z desperacją wybrzmiewającą w Oh!Darling. You Never Give Me Your Money zawiera kalejdoskop perfekcyjnie połączonych ze sobą, różnorakich wątków. Zaś naznaczony psychopatyczną atmosferą I Want You (She’s So Heavy), z genialnymi gitarowymi progresjami, po prostu miażdży. Tak, Abbey Road to pełne spektrum wrażeń. Absolutne arcydzieło. DANIEL KOWALCZYK



KALENDARZ WYDARZEŃ

KONKURSY, NEWSY, DARMOWE WEJŚCIÓWKI 10 października (piątek) Millenium Arena ARTDERUE Open Air Festiwal.

Kino Zorza Pokaz filmu „Dzikie historie”. Początek godz. 19.

PEWEX Potańcufka. Początek godz. 20. Przemyskie Centrum Kultury i Nauki Zamek 31. Przemyska Jesień Muzyczna. Początek godz. 18. Otwarcie wystawy Romana Taworskiego „60 lat pracy artystycznej – malarstwo, rzeźba, papiero –i metaloplastyka”. Koncert z cyklu „Jazz nad Sanem”. Początek godz. 19. LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT Piątek w LUKR. Za konsolą Danny Boy. Dress code: street casual. Początek 21.30.

Filharmonia Podkarpacka Inauguracja 60. lecia sezonu artystycznego. Początek godz. 19. Kino Helios Premiery filmów „Bogowie”, „Pudłaki”, „Zaginiona dziewczyna”.

LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT Sobota w LUKR. Za konsolą HDD CUT. Dress code: retro elegant. Początek 21.30.

HOLA LOLA I BLOG RZE#1. Początek godz. 19. PEWEX Karaoke w Pewexie. Początek godz. 20.

15 października (środa) Szafa Music Club Środy Winne Jazzu.

Hala piłkarska Golkubu w Trzebownisku Charytatywny Maraton Zumba. Początek godz. 12.

Teatr im. Wandy Siemaszkowej Spektakl „Tim Talar albo sprzedany śmiech”. Początek godz. 11. PEWEX Polej Disco. Początek godz. 20. Kula Bowling&Club Studenckie środy, 50% zniżki na kręgle przez cały dzień.

16 października (czwartek) Tawerna Żeglarska Koncert Tomek Stężalski Trio Jazz Standards Night. Początek godz. 19. Kula Bowling&CLub Darmowe lekcje tańca, prowadzone przez instruktorów szkoły tańca Aksel. Początek godz. 20. PEWEX Otrzęsiny Politechniki Rzeszowskiej. Początek godz. 20.

11 października (sobota)

Multikino Premiery filmów „Zaginiona dziewczyna”, „Bogowie”, „Pudłaki”.

Przemyskie Centrum Kultury i Nauki Zamek 31. Przemyska Jesień Muzyczna. Wieczór Klezmerski. Początek godz. 18. RESKART III Runda Iron Man – 100 minut jazdy. Początek godz. 10. Piekiełko Latino Dance Night. Początek godz. 20. PEWEX Zakąś i Zatańcz. Początek godz. 20. Kula Bowling&Club Motomania Bowling Cup & Party. Początek godz. 21.

17 października (piątek)

12 października (niedziela) PEWEX Dancing w Pewex Pub. Początek godz. 20. Przemyskie Centrum Kultury i Nauki Zamek 31. Przemyska Jesień Muzyczna. Roztańczone Puzony Trombastic. Początek godz. 18.

13 października (poniedziałek) PEWEX Uwielbiam Poniedziałki. Początek godz. 10. Kino Zorza Pokaz filmu „Tramwaj zwany pożądaniem”. Początek godz. 19.

14 października (wtorek) Kino Zorza LIMO po raz ostatni w Rzeszowie. Początek godz. 17. Filharmonia Podkarpacka Spektakl komediowy „Złodziej”. Początek godz. 17.

MILLENIUM HALL 3 Urodziny Millenium Hall. Kino Helios Premiery filmów „Dracula Historia Nieznana”, „Pinokio”, „Sędzia”. Multikino Premiery filmów „Dracula: Historia Nieznana”, „Sędzia”, „Brud”, „Pinokio”, „Dla Ciebie wszystko”, „Jeziorak”.


TYLKO NA OFICJALNEJ STRONIE MIASTA RZESZÓW

facebook.com/Rzeszow.stolica.innowacji


KALENDARZ WYDARZEŃ

KONKURSY, NEWSY, DARMOWE WEJŚCIÓWKI LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT Sobota w LUKR. Muzyka - HEN. Dress code: dress 2 impress. Początek 21.30.

21 października (wtorek) Szafa Music Club Spotkanie Niebanalne Podróże. Początek godz. 19.30.

18 października (sobota) PEWEX Zakąś i Zatańcz. Początek godz. 20. Piekiełko Ladies Night. Początek godz. 21.

19 października (niedziela) Bar/Lokal Koncert MIKROMUSIC. Początek godz. 20.

PEWEX Karaoke w Pewex Club. Początek godz. 20.

PEWEX Dancing w Pewex Pub. Początek godz. 20. Teatr im. Wandy Siemaszkowej Spektakl „Na pokuszenie”. Początek godz. 20.45.

Filharmonia Podkarpacka Koncert Symfoniczny. Początek godz. 19. Rzeszowski Inkubator Kultury Warsztaty Kreatywnego Pisania. Początek godz. 19.15. Kula Bowling&Club PRL Party. Początek godz. 21.

22 października (środa)

Kino Zorza Koncert Bjork: Bjophilia Live. Początek godz. 19.

Szafa Music Club Środy Winne Jazzu. Teatr im. Wandy Siemaszkowej Spektakl „Pan Tadeusz”. Początek godz. 11. Czarny Kot Środa czyli mała sobota . Początek godz. 20. Kula Bowling&Club Studenckie środy, 50% zniżki na kręgle przez cały dzień.

PEWEX Potańcufka. Początek godz. 20. LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT Piątek w LUKR. Za konsolą Dj Dźwięk. Dress code: smart casual. Początek 21.30.

20 października (poniedziałek) PEWEX Uwielbiam Poniedziałki. Początek godz. 10.

SPROSTOWANIE

We wrześniowym numerze Day&Night w artykule pt.: „Rozbiegana jesień nad Wisłokiem” błędnie podaliśmy organizatora 2. Maratonu Rzeszowskiego. Wyjaśniamy, że imprezę organizuje Sekcja Lekkoatletyczna CWKS Resovia, pod patronatem Miasta Rzeszów. Za pomyłkę przepraszamy.


TYLKO NA OFICJALNEJ STRONIE MIASTA RZESZÓW

facebook.com/Rzeszow.stolica.innowacji


KALENDARZ WYDARZEŃ

KONKURSY, NEWSY, DARMOWE WEJŚCIÓWKI 23 października (czwartek) PEWEX Dobry Wieczorek z czwartku na wtorek. Początek godz. 10. Kula Bowling&CLub Darmowe lekcje tańca, prowadzone przez instruktorów szkoły tańca Aksel. Początek godz. 20.

Millenium Arena Koncert zespołu KULT – Pomarańczowa Trasa 2014. Początek godz. 19.

23-24 października Madlen Dni Otwarte w sklepie Madlen, bezpłatne makijaże i wysokie rabaty na kosmetyki.

Multikino Premiera filmów „Furia”, „Zbliżenia”, „Diabelska plansza Ouija”.

Kino Helios Premiery filmów „Diabelska plansza Ouija”, „Furia”. Piekiełko Retro Party. Początek godz. 20. Pod Palmą Koncert Indios Bravos. Początek godz. 20.

Strefa Urody DNI OTWARTE PRZEZ CAŁY PAŹDZIERNIK. Bezpłatne konsultacje, wybrane zabiegi w promocyjnych cenach – ul. Srebna 3 (Osiedle Kmity), tel. 604 393 382.

24 października (piątek) Teatr im. Wandy Siemaszkowej Spektakl „Siostrunie”. Początek godz. 19.

25 października (sobota)

PEWEX Potańcufka. Początek godz. 20. LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT Piątek w LUKR. Za konsolą BLEQ. Dress code: retro elegant. Początek 21.30.

Millenium Arena Koncert zespołu Happysad. Początek godz. 19. Bar/Lokal Koncert zespołu Ptaki. Początek godz. 20. LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT Sobota w LUKR. Muzyka - SIMO. Dress code: saturday night elegant. Początek 21.30.


PEWEX Karaoke w Pewexie. Początek godz. 20.

29 października (środa) Filharmonia Podkarpacka Koncert Szkolny. Początek godz. 11. Kula Bowling&Club Studenckie środy, 50% zniżki na kręgle przez cały dzień.

facebook.com/Rzeszow.stolica.innowacji PEWEX Dobry wieczorek z czwartku na wtorek. Początek godz. 10. Teatr im. Wandy Siemaszkowej Spektakl „Ania z Zielonego Wzgórza”. Początek godz. 11. LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT Koncert Edyty Bartosiewicz. Początek godz. 21.

29 listopada (sobota)

26 października (niedziela) PEWEX Dancing w Pewex Pub. Początek godz. 20.

LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT

30 października (czwartek)

27 października (poniedziałek) PEWEX Uwielbiam poniedziałki. Początek godz. 10.

28 października (wtorek) Kino Zorza DKF Zorza, pokaz filmu „Był Jazz”. Początek godz. 19.

KALENDARZ WYDARZEŃ

TYLKO NA OFICJALNEJ STRONIE MIASTA RZESZÓW

Kula Bowling&CLub Darmowe lekcje tańca, prowadzone przez instruktorów szkoły tańca Aksel. Początek godz. 20.

31 października (piątek) Pod Palmą Hunter Golden Tour. Początek godz. 19. PEWEX Potańcufka. Początek godz. 20. LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT Halloween w LUKR. Za konsolą IKZ. Dress code: halloween outfit. Początek 21.30.


MIEJSCA

KONKURSY, NEWSY, DARMOWE WEJŚCIÓWKI JOCKER KLUB

ul. Kolejowa 11 tel. 17 852 99 85

KLIMATY RESTAURACJA JAZZ CLUB

RZESZÓW AD REMO PUB

ul. Jagiellońska 7 tel. 17 850 07 18 www.adremopub.pl

ANOMALIA PUB

ul. Joselewicza 6/1a tel. 795 260 270 www.pub-anomalia.pl

BAR KLIMAT

ul. Graniczna 6 tel. 663 133 278

ul. Kochanowskiego 29 tel. 510 672 121 www.restauracjaklimaty.eu

KONTAKT

ul. Dymnickiego 4

KULA BOWLING&CLUB

ul. Krakowska 20 Galeria Nowy Świat, poziom +2 tel. 17 717 90 60

KUŹNIA PUB

ul. Kopernika 18a tel. 603 424 454 www.pub-kuznia.pl

LAS VEGAS CLUB

ul. Podwisłocze 30 tel. 17 852 59 30

BLACK&WHITE

al. Piłsudskiego 34 tel.600 655 610 www.bwclub.pl

BOHEMA

ul. Okrzei 7 tel. 17 853 70 32 www.bohema.ipr.pl

LOVE BAR

al. Kopisto 1 Millenium Hall tel. 782 934 461

CAFE CELA

CARPE DIEM KLUB

Rynek 4 tel. 504 157 751 www.carpediem.pl

COCTAIL&TIKI BAR PAPA DOBLE

Rynek 4

COFFESHOP

al. Piłsudskiego 44 tel. 17 777 18 11

CORNER PUB

ul. Przesmyk 2 tel. 519 159 156

ESTRADA CAFFE

Rynek 26 (wejście do Trasy Podziemnej) tel. 17 748 47 73 www.estradacaffe.pl

FASHION TIME

LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT

al. Kopisto 1 Millenium Hall www.lukr.club

LUNA

ul. Podwisłocze 6 tel. 17 857 91 21

LYCHEE COKTAIL BAR

Rynek 19 tel. 504 512 469

MAJOR PUB

FOCUS KLUB BILARDOWY

ul. Matejki 8a tel. 535 232 425

Rynek 19

GRACIARNIA U PLASTYKÓW

Rynek 10 tel. 17 862 56 47 wew. 35 www.graty.itl.pl

GRAND CLUB

ul. Kościuszki 9 tel. 17 853 30 35 www.grandclub.pl

GROTA

ul. 3 Maja 8 tel. 17 853 20 06 www.grota-restaurant.pl

GRZESZNICY

ul. 3 Maja 7 tel. 17 852 06 66 www.grzesznicy.eu

H2O

MIKROFON

ul. Mickiewicza 3 www.holalola.eu

IRISH PUB GALWAY

ul. 3 Maja 8 tel. 17 853 22 77 www.guinness.pl

JAMESON PUB

ul. Moniuszki 4 tel. 17 853 40 89 www.jamesonpub.pl

50

ul. Lisa-Kuli 2 tel. 17 852 53 92 www.gondola.ipr.pl

www.staradrukarnia.republika.pl

ITALIA

ul. Bożnicza 6

STARY BROWAR RZESZOWSKI

Rynek 20-23 tel. 17 250 00 50

NORA AKTORA

Rynek 8 (wejście od ul. Króla Kazimierza) tel. 17 862 04 01 www.noraaktora.pl

NIGHT CLUB 5TH AVE

ul. Matejki 8 tel. 530 585 585 www.club5ave.pl

ÓSEMKA BILARD CLUB

ul. Bardowskiego 4 tel. 17 862 54 51 www.osemka.com.pl

PABLO PICASSO PEWEX

PAPA DOBLE COCKTAIL&TIKI BAR

Rynek 4

PIWIARNIA WARKA

ul. Przesmyk 6 tel. 17 852 20 19

www.piwiarniawarka.rzeszow.pl

PLUS KLUB STUDENCKI POLITECHNIKI RZESZOWSKIEJ

ul. Podkarpacka 1a tel. 17 865 13 82 www.klubplus.pl

Rynek 15 tel. 731 486 278 www.pizza-italia.eu

LAGUNA

SZAFA MUSIC CLUB

ul. Lwowska 12 tel. 17 857 77 77 www.pizzeria-laguna.pl

TATAU

al. Kopisto 1, Millenium Hall tel. 17 770 02 22 www.lagrotta.pl

ul. 3 Maja 13 tel. 883 892 037 www.szafaclub.pl

TAWERNA ŻEGLARSKA

Rynek 6 tel. 785 770 964 www.tawernazeglarska.pl

LA GROTTA

LA SIESTA

ul. Podwisłocze 2B/1 tel. 17 857 23 22 www.lasiesta4u.pl

LA SUEVA

UNDERGROUND

ul. 3 Maja 20 tel. 17 853 48 48 www.lasueva.pl

VINYL KLUB

ul. Panoramiczna 12 tel. 17 30 70 302, 792 184 407

ul. Piłsudskiego 31 tel. 17 853 47 49

ZEMSTA DOCENTA

ul. Cegielniana 14

ŻYCIE JEST PIĘKNE

Rynek 10 tel. 17 862 56 47 wew. 35

www.zyciejestpiekne.freehost.pl

OKOLICE PUB KINO

Łańcut, ul. Piłsudskiego 56 tel. 530 580 994

MARIA’S PIZZA

BIESIADOWO

PLANET FOOD – PIZZERIA

ul. Sobieskiego 2b tel. 530 973 110

PRESTO PEPPERONI

GH Nowy Świat ul. Krakowska 20, III p. tel. 600 925 929 ul. Grunwaldzka 2 www.prestopepperoni.pl

PRZYJACIELE

Rzeszów ul Rudnickiego 4 tel. 17 856 11 27 www.przyjaciele.rzeszow.pl

RED PIZZA

BIG CITY PIZZA

RESTAURACJA I PIZZERIA LABORATORIUM

ul. Monte Cassino 14 tel. 17 859 49 10 www.capital-pizza.pl

CHILITA

al. Rejtana 23 tel. 17 865 44 14 www.chilita.pl

CILENTO

pl. Wolności 16/1 tel. 17 859 00 92, 537 400 539 www.cilento.pl

ul. Wyspiańskiego 7 tel. 17 741 11 16, 512 075 324 www.pizzawodnik.pl

BAZYLIA II

al. Rejtana 31 tel. 17 858 65 26 www.cafe-bazylia.pl

BISTRO&CAFE SPRING

ul. Plac Dworcowy 1 tel. 17 711 11 50 www.bistrocafe.pl

BENGOL

ul. Grottgera 16 tel. 733 383 033

www.hotel-polonia.com/restauracja

BOHEMA

ul. Okrzei 7 tel. 17 853 70 32 www.bohema.com.pl

BROADWAY

ul. Moniuszki 2 tel. 509 513 508 www.broadwayclub.pl

ARARAT-KEBAP

ul. Pulaskiego 3 Rynek 17

CESKA HOSPODA

Rynek 5 tel. 691 696 063

ul. Okulickiego 15 tel. 17 860 14 60 www.laboratorium-pizza-rzeszow.expero.pl

ROMA ul. Mikołajczyka 2 tel. 693 030 107 www.pizzeria-romarzeszow.cba.pl

SPEEDWAY PIZZA

al. Armii Krajowej 32 tel. 17 857 77 47 www.hotelclassic.pl

EVEREST

ul. Sędziszowska 6 tel. 17 863 05 33 www.rcontinental.pl

ul. Kopernika 5 tel. 731 776 179

Rynek 17 tel. 17 864 23 54

FRYCIARNIA

ul. Jagiellońska 12

KEBAB

KFC al. Kopisto 1 (Millenium Hall) tel. 713 861 586 ul. Witosa 21 (Real) ul. Piłsudskiego 44 (Galeria Rzeszów)

MAKARUN ul. Matejki 18

MCDONALD’S POLSKA al. Powstańców Warszawy 20 tel. 17 854 07 00 ul. Bernardyńska 2 tel. 17 852 88 52 al. Kopisto 1 (Millenium Hall) tel. 694 496 017 ul. Lwowska 6 ul. Piłsudskiego 44 (Galeria Rzeszów)

JACK’S G.H. „Nowy Świat” ul. Krakowska 20, III p. ul. Piłsudskiego 34 G.H. „Graffica” ul. Lisa-Kuli 19, II p. C.H. Center Park ul. Kolejowa 1

PALM SMOOTHIE BAR

al. Kopisto 1 (Millenium Hall)

SEMOLA

POLSKA BUŁKA

ul. Kopernika 5 tel. 733 891 022

HORYZONT HOTEL

ul. Podkarpacka 54 tel. 17 250 25 00 www.hotelhoryzont.pl

HOTEL BRISTOL TRADITION & LUXURY

Rynek 20-23 tel. 17 250 00 80 www.bristol-rzeszow.pl

HOTEL FRYDERYK

ul. Szopena 33 tel. 510 099 728

www.hotelfryderyk.rzeszow.pl/

HOTEL I RESTAURACJA BEST WESTERN HOTEL FERDYNAND

ul. Grottgera 28 tel. 17 740 16 16 www.hotelferdynand.pl

HOTEL RZESZÓW

ul. Pisłudskiego 44 tel. 17 777 10 10 www.hotelrzeszow.com.pl

HOTEL U KROCZKA RESTAURACJA

ul. Krakowska 316 tel. 17 860 10 30 www.hotelukroczka.pl

HUBERTUS

ul. Mickiewicza 5 tel. 17 852 60 07 www.hubertus.rzeszow.pl

ICAM HOUSE HOTEL

al. Rejtana 1 tel. 17 853 76 00 www.icamhouse.pl

KARCZMA WACŁAWÓWKA

CONTINENTAL

DA VINCI

ul. Krakowska 11c tel. 17 856 65 55 www.kleopatra.pl

ul. Matejki 4 tel. 17 853 66 77 www.davinci.rzeszow.pl ul. Matejki 2 tel. 17 853 38 57 www.dessa.rzeszow.pl

ul. Matejki 13 pl. Kilińskiego 4 ul. Jagiellońska 18 ul. Asnyka 1a

HOTEL AMBASADORSKI

Rynek 13, 14 tel. 17 250 24 44/45 www.hotele-rzeszow.com

ul. Strażacka 7 tel. 17 857 20 30, 500 606 303

DESSA

ul. Podwisłocze 6/17 tel. 17 741 10 80 www.speedwaypizza.pl ul. Dymnickiego 8/1 tel. 530 773 775

CHILITA

BURGER STORE

PIWNICA

ul. Hetmańska 7 tel. 500 071 199 www.redpizza.net

CAPITAL PIZZA

WODNIK

RZESZÓW

BISTRO KEBAB

PER TUTTI

ul. Okulickiego 2 tel. 17 863 00 77, 606 76 00 77 www.pertutti.eu

ul. Podwisłocze 30/3 tel. 17 801 00 88, 725 869 286 ul. Krakowska 20 al. Rejtana 69 al. Rejtana 18 pl. Wolności ul. Piłsudskiego 34 Auchan Krasne tel. 17 850 59 99 www.bigcitypizza.pl

VIVA LA VITA

ul. Mickiewicza 9 tel. 17 852 02 59, 602 721 091 www.viva.ipr.pl

al. Kopisto 1 tel. 17 770 00 00

al. Kopisto 1 (Millenium Hall) tel. 17 770 05 36

CLASSIC HOTEL RESTAURACJA

AMORE

BARTOLINI

TRELA

ul. Jagiellońska 7 tel. 17 859 31 48

HILTON GARDEN INN RZESZÓW

HOSHI SUSHI

TRATTORIA AL FORNO

ul. Kraszewskiego 6/6 tel. 17 852 90 78, 853 36 65 www.trattoriaalforno.com.pl

al. Rejtana 23 tel. 17 865 44 14 www.chilita.pl

ul. Sokoła 4 tel. 17 853 68 83 www.piwnica-pub.pl

ul. Rejtana 51a tel. 17 852 75 28

ZEN THAI

al. Kopisto 1 (Millenium Hall)

BAR MLECZNY „KRÓWKA”

ADRIANO

ATLANTYDA HOTEL NOWY DWÓR

TOSCANA ul. Dukielska 4 tel. 17 740 23 45 www.toscana.rzeszow.pl

MAXI PIZZA

ul. Batorego 15 tel. 17 852 33 55 www.maxipizza.pl

PIT STOP PIZZA

Zaczernie 955a tel. 17 859 66 23 www.hotelnowydwor.pl

TELEPIZZA ul. Piłsudskiego 31 tel. 17 860 54 30 www.telepizza.pl

Rynek 9 tel. 17 862 43 62

ul. Wita Stwosza 38a tel. 17 779 80 00, 796 111 222

ul. Żeromskiego 2 tel. 17 853 45 07 tel. 604 56 55 95 www.avanti-pizza.pl

SUBWAY G.H. „Nowy Świat” ul. Krakowska 20 ul. Kopisto 1 (Millenium Hall) ul. Piłsudskiego 44 (Galeria Rzeszów) www.subwayrzeszow.pl

ul. Podkarpacka 85 tel. 17 871 35 15 www.mariaspizza.pl

al. Kopisto 1 Millenium Hall www.pizzahut.pl

ul. Bohaterów 7 tel. 882 199 190 www.adrianopizzeria.pl

SKORPION ul. Starzyńskiego 2 tel. 17 863 75 67 www.pizzerie.rzeszow.pl

MARCO PIZZA

PIZZA HUT

NEMIROV

Rynek 18 tel. 17 871 80 77

HOLA LOLA

STARA DRUKARNIA

AVANTI

HATTRICK SPORTS&PUB HIT CASINO

Rynek 15

ul. Fredry tel. 17 858 10 59

Rynek 9

Rynek 20

GONDOLA

ul. Małopolska 8 ul. Wieniawskiego 19 ul. Zaczernie 792 tel. 17 857 83 83 www.pizzeria-amore.pl

pl. J. Kilińskiego 2

ul. kr. Kazimierza 8 tel. 531 686 363

SODA PUB

MILLENIUM PIZZERIA PUB

Rynek 17 tel. 17 862 02 05

DEXTER

Rynek 19

MARGO

MEFISTO CLUB&COCKTAIL

DA GRASSO

ul. 3 Maja 5 tel. 17 852 59 96 www.dexter.rzeszow.pl

RUTYNA

ul. Dąbrowskiego 25 tel. 17 862 11 61

Rynek 16 tel. 17 853 20 37

FRESH

ul. Piłsudskiego 31 tel. 17 852 12 06 www.dagrasso.pl

ul. Langiewicza 23 tel. 693 329 373 www.majorpub.pl

ul. 3 Maja 11 tel. 500 143 936 www.rzeszow.fashiontime.pl

ul. Kolejowa 1 (budynek Center Park, III p.) tel. 17 784 40 19

REMONT PUB

ul. Mochnackiego 23 tel. 696 737 503 www.remontpub.com.pl

ul. Matejki 10 tel. 17 801 50 17 www.undergroundpub.pl

Rynek 7 tel. 17 862 66 99

CITY PIZZA

ul. Lisa-Kuli tel. 605 434 646

ul. kr. Kazimierza 18 tel. 533 132 601

BUE BUE

ul. Dąbrowskiego 30 tel. 504 117 217 www.cafecela.pl

POD PALMĄ

ul. Cicha 2 tel. 17 850 11 21 www.palma.rzeszow.pl

KLEOPATRA

KLIMATY RESTAURACJA JAZZ CLUB

ul. Kochanowskiego 29 tel. 510 672 121 www.restauracjaklimaty.eu

KRYJÓWKA

DWA BRATANKI

ul. Mickiewicza 19 tel. 17 853 27 17 www.kryjowka.eu

EXPRESS MARCHE

al. Rejtana 65, CH Plaza tel. 530 899 223 www.kuknuk.pl

FABRYKA OBIADÓW

ul. Słowackiego 16 tel. 17 866 01 22

ul. Kwiatkowskiego 145 tel. 17 230 25 50 www.dwabratanki.pl

al. Kopisto 1 (Millenium Hall)

ul. Hoffmanowej 19 www.fabrykaobiadow.pl

KUK NUK

KULINARNY ŚWIAT

www.restauracja-kulinarnyswiat.pl

LAGROTTA

FORUM HOTEL

al. Kopisto 1, Millenium Hall tel. 17 770 02 22 www.lagrotta.pl

GALAKTYKA

ul. Szopena 33 tel. 17 862 34 30 www.liszt.pl

GALICJA

al. Rejtana 20 tel. 784 287 983 www.loftrestaurant.pl

ul. Lisa-Kuli 19 tel. 17 859 40 38 www.hotelforum.pl

ul. Kozienia 3 tel. 17 859 08 80 www.galaktyka.ipr.pl

LISZT LOFT

ul. Hetmańska 44 tel. 17 854 96 84 www.galicjarestauracja.pl

GOŚCINIEC

ul. Przemysłowa 3 tel. 17 866 88 64 www.gosciniec.rzeszow.pl

GRAND HOTEL

ul. Kościuszki 9 tel. 17 250 00 00 www.grand-hotel.pl

GRZESZNICY

ul. 3 Maja 7 tel. 17 852 06 66 www.grzesznicy.eu

HETMAN HOTEL, RESTAURACJA

ul. Langiewicza 29b tel. 17 850 71 91 www.hotelhetman.com.pl

LUKR LOUNGE CLUB RESTAURANT

al. Kupisto 1 Millenium Hall www.lukr.club

MALI NOVA

al. Rejtana 36 tel. 17 282 59 80 www.malinova-rzeszow.pl

MATRYOSHKA

ul. Okulickiego 9 tel. 17 787 97 80 www.matryoshka.pl


MUZA

SMAK I STYL

ul. Sokoła 7 tel. 17 853 59 07 www.muza.ipr.pl

ul. Grottgera 28 Hotel Best Western PLUS

NAD ZALEWEM – BAR, RESTAURACJA

ul. Matejki 4 (wejście od ul. Kopernika lub przez restaurację Da Vinci) tel. 17 853 66 77 www.vascodagama.rzeszow.pl

ul. Kwiatkowskiego 2a tel. 17 250 26 46 www.nad-zalewem.rzeszow.pl

NALEŚNIKARNIA KAKTUS

al. Kopisto 1 (Millenium Hall)

PADRINI

ul. Piłsudskiego 44 (Galeria Rzeszów) tel. 17 777 18 45

VASCO DA GAMA

VILLA RIVIERA HOTEL

al. Sikorskiego 118 tel. 17 229 13 46 www.villariviera.pl

ZORI SUSHI

ul. 3 Maja 3 tel. 17 862 72 10

POD RATUSZEM

OKOLICE

POLONEZ HOTEL

Nowa Wieś 414 k. Rzeszowa tel. 17 772 26 66 www.bluediamondhotel.pl

ul. Matejki 8 tel. 17 852 97 80 www.hotelpodratuszem.pl ul. Graniczna 21 tel. 17 860 54 50

PREZYDENCKI HOTEL RESTAURACJA

BLUE DIAMOND

CZTERY PORY ROKU HOTEL, RESTAURACJA

RESTAURACJA PAŁACYK

Łańcut, ul. Paderewskiego 18 tel. 17 225 20 43 www.palacyk-lancut.pl

SPLENDOR SPA HOTEL

Siedliska 495 tel. 17 855 46 65 www.spahotelsplendor.pl

TERMINAL RESTAURACJA

LOVE BAR

al. Kopisto 1, Millenium Hall tel. 782 934 461

MATRAS CAFFE

al. Kopisto 1, Millenium Hall

MODERN FOLK

MOMENTO ITALIANI

MUZEUM HISTORII MIASTA RZESZOWA

TABERNA POD SOSNAMI

ul. Ofiar Katynia 6a tel. 17 863 63 00

WOLANKA HOTEL, RESTAURACJA

ZORI SUSHI

ul. 3 Maja 3

Rudna Mała tel. 17 779 91 21

MONIKA

NIEBIESKIE MIGDAŁY

ul. Kościuszki 5 ul. 3 Maja 8

ORŁOWSKI & RAK

ul. Miodowa 1a tel. 17 857 85 21

SAFARI CAFE

al. Kopisto 1, Millenium Hall

SANTOS

ul. Podwisłocze 48 tel. 17 860 65 00 www.hoteleprezydenckie.pl

www.hotelczteryporyroku.com.pl

ul. Słowackiego 16 tel. 17 866 01 26

STARY PIERNIK

RESTAURACJA KONFITURA

DWÓR OSTOYA HOTEL

Jasionka 1a tel. 17 772 34 05 www.ostoya.rzeszow.pl

ul. Słowackiego 8 tel. 17 784 44 40 www.restauracjakonfitura.pl

RESTAURACJA LA SIESTA

ul. Podwisłocze 2B/1 tel. 17 857 23 22 www.lasiesta4u.pl

RESTAURACJA ORANŻERIA (HOTEL RZESZÓW)

ul. Piłsudskiego 44 tel. 17 777 10 15

RESTAURACJA PODRÓŻNIK

ul. Dymnickiego 8 tel. 501 398 027

SABATINI

ul. Piłsudskiego 17 tel. 17 862 50 67 www.sabatini.pl

SAIGON

ul. Sobieskiego 14 tel. 17 853 35 93 www.saigon.rzeszow.pl

SAPORI ITALIANI

ul. Lisa-Kuli 19 tel. 500 199 762

SCHANEL RESIDENCE

ul. Przesmyk 6 tel. 17 862 64 71 www.schanelresidence.com

SHANG HAI

ul. Hetmańska 13 tel. 17 853 58 60 www.shanghai.ipr.pl

SPHINX

ul. Kościuszki 9 tel. 17 853 45 98, ul. Lisa-Kuli 19 tel. 017 853 32 61 ul. Piłsudskiego 44 (Galeria Rzeszów) Auchan, Krasne 22b www.sphinx.pl

FENIX HOTEL RESTAURACJA

SPORT'S BAR-B-Q

STARY LWÓW

ul. ks. Jałowego 27 tel. 796 400 414

SYRIANA SHISHA&GRILL

al. Rejtana 9 tel. 17 857 67 88

SZYNK RZESZOWSKI

Rynek 5 tel. 691 696 063

QCHNIA 13

ul. 3 Maja 13 tel. 531 169 125 www.qchnia13.pl

RESTAURACJA KAKTUS

al. Kopisto 1, Millenium Hall tel. 604 225 010

SEVI KEBAB

al. Kopisto 1, Millenium Hall tel. 697 771 605

ACH TE BABY CAFE CLUB STYLE

Nowa Wieś 246 tel. 17 771 02 00 www.fenixhotel.pl

al. Kopisto 1, Millenium Hall www.cafeclubstyle.rzeszow.pl

GOSPODA POD DĘBAMI

ul. Kopernika 3a al. Kopisto 1 (Millenium Hall)

Rudna Mała 19 tel. 17 859 46 10, 859 52 22, 513 123 111 www.gospodapoddebami.ipr.pl

HOTEL ANDERSEN

Świlcza 147 tel. 17 860 33 60 www.imperium.rzeszow.pl

KAMIENICA

Łańcut, ul. Rzeźnicza 8 tel. 17 225 25 70 www.pubkamienica.pl

MAGNAT HOTEL I RESTAURACJA

Głogów Młp., ul. Długa 21 tel. 17 851 78 54 www.hotelmagnat.com

MARAND HOTEL I RESTAURACJA

NOWY DWÓR HOTEL

Świlcza 146e tel. 17 856 09 90 Zaczernie 955a tel. 17 859 73 10 www.hotelnowydwor.pl

ODEON HOTEL I RESTAURACJA

Boguchwała ul. Techniczna 1 www.hotelodeon.eu

POD SKRZYDŁAMI

Zwięczyca ul. Bieszczadzka 17b tel. 17 870 10 10

CUKIERNIA JAKUBOWSKI

ul. Nazimka 1/2 tel. 17 85 771 59 www.cukierniajakubowski.pl

DELIWINE & COFFE

ELIZA – CUKIERNIA

ul. Gałęzowskiego 1 tel. 17 852 25 93 www.cukierniaeliza.pl

MUZEUM OKRĘGOWE

ul. 3 Maja 19 tel. 17 853 60 83 www.muzeum.rzeszow.pl

MUZEUM ETNOGRAFICZNE IM. F. KOTULI

Rynek 6 tel. 17 862 02 17 www.muzeumetnograficzne. rzeszow.pl

PODZIEMNA TRASA TURYSTYCZNA

Wejście do trasy: Rynek 26 tel. 17 875 47 74 www.trasa.rzeszow.pl

STARA DRUKARNIA

www.staradrukarnia.republika.pl

SZAJNA GALERIA

ul. Sokoła 7/9 tel. 17 853 27 48

ul. Piłsudskiego 36 tel. 17 858 10 62

MULTIKINO

AUCHAN

ELIZA – KAWIARNIA

Millenium Hall, ul. Kopisto 1 tel. 17 784 26 10 www.multikino.pl

Krasne 22b tel. 17 780 86 44

CINETRIX KINO 6D

ul. Rejtana 23

Galeria Nowy Świat ul. Krakowska 20 tel. 17 717 91 91

ZORZA

ul. 3 Maja 28 tel. 17 853 26 37 www.kinozorza.pl

KAWIARNIA DOBRA DOBRA

ul. Mickiewicza 4 tel. 501 897 827 www.kawiarnia-rzeszow.pl

KAWIARNIA GUZIK

ul. Krzyżanowskiego 6D tel. 533 332 377

KEKS

ul. Lisa-Kuli 19 tel. 17 859 40 03 CH Plaza, ul. Rejtana 65 tel. 17 858 61 11 www.keks.com.pl

KWADRANS COFFE&BISTRO

ul. Lisa-Kuli 1 tel. 536 170 047

BELL ART GALERIA Z PODWÓRZA

ul. Mickiewicza 13 (Teatr Maska) tel. 17 853 49 86 www.galeria.itl.pl

BIURO WYSTAW ARTYSTYCZNYCH

ul. Sobieskiego 18 tel. 17 853 38 11 www.bwa.rzeszow.pl

FULL MARKET

al. Rejtana 53 tel. 17 852 66 46 www.fullmarket.pl

GALERIA GRAFFICA

ul. Lisa-Kuli 19 tel. 17 862 71 75 www.galeria-graffica.pl

GALERIA RESPAN

al. Rejtana 53a tel. 17 852 29 12 www.respan.pl

GALERIA RZESZÓW

ul. Piłsudskiego 44 www.galeria-rzeszow.pl

GALERIA FOTOGRAFII MIASTA RZESZOWA

ul. 3 Maja 9 tel. 17 853 24 45 www.fotogaleria.erzeszow.pl

GALERIA MIEJSKA ZESPOŁU SZKÓŁ PLASTYCZNYCH GALERIA OPE

Klasztor oo. Dominikanów ul. Dominikańska 15 tel. 533 555 838

ul. H. Marusarzówny 12 tel. 502 562 749

ul. Piłsudskiego 34 tel. 17 850 33 00 www.europarzeszow.pl

GALERIA E.LECLERC

ul. Staszica 16a tel. 17 748 29 70

LODY WUJA MARIANA

CENTER PARK

ul. Kolejowa 1 tel. 17 858 05 66 www.centerpark.pl

al. Rejtana 69 tel. 17 865 57 00 www.leclerc.tio.pl

al. Kopisto 1, Millenium Hall tel. 725 885 827

GRYCAN

CAPITAL PARK

EUROPA II

GREEN HOUSE COFFEE

al. Kopisto 1, Millenium Hall tel. 666 312 159

AMERYKA

www.galeriaope.wordopress.com

GALERIA POD RATUSZEM

Rynek 1

Siłownia ul. Podpromie 10 tel. 17 853 77 97 www.12ton.pl

BASEN ROSIR

ul. ks. J. Jałowego 23a tel.: (017) 853 50 77

CENTRUM SPORTOWE HADES

ul. Prof. L. Chmaja 4 tel. 17 854 92 00

www.centrumsportowe-hades.pl

CITYFIT

al. Rejtana 65, CH Plaza www.cityfit.pl

FANTAZJA – CENTRA ZABAW

ul. Podpromie 10 tel. 17 853 77 98, 691 674 488 al. Kopisto 1 (Millenium Hall) tel. 667 943 370 Galeria Rzeszów ul. Piłsudskiego 44 www.fantazjarzeszow.pl

FITNESS FOR LIFE

al. T. Rejtana 23 tel. 607 470 825 www.lifefitness.com.pl

FOLWARK WELLNES CLUB

ul. Paderewskiego 124a tel. 17 857 18 30 www.phrz.pl

GALAKTYKA

Kręgielnia ul. Kozienia 3 tel. 17 859 08 80 www.galaktyka.rzeszow.pl

GRAND CLUB&BOWLING

Kręgielnia, Club ul. Kościuszki 9 tel. 17 853 30 35 www.grandclub.pl

ICF KARTING

Tor gokartowy ul. M. Reja 12 tel. 888 444 557 www.icfkarting.pl

NOWY ŚWIAT

ul. Krakowska 20 tel. 17 717 90 01 www.galeria-nowy-swiat.pl

PASAŻ RZESZÓW

ul. Słowackiego 16 tel. 17 858 05 66

PLAZA ul. Rejtana 65 tel. 17 865 41 54 www.plazarzeszow.pl

PODKARPACKI KLUB GOLFOWY Poręby 9 tel. 603 992 025, 608 792 671 www.pkgolf.pl

POLE GOLFOWE NTB ACTIV CLUB

Piaski 41, Głogów Młp. tel. 17 851 74 31 w. 34 www.ntbactiveclub.pl

PURE JATOMI FITNESS

Siłownia, al. Kopisto 1 tel. 17 778 81 31 www.jatomifitness.pl

RESKART

Tor gokartowy ul. Hoffanowej 19 tel. 690 994 226 www.reskart.pl

RODZINNE KORTY TENISOWE

ul. Kwiatkowskiego 52b tel. 17 857 26 99, 693 427 481 www.tenis.skip.pl

RZESZOWSKIE TOWARZYSTWO TENISOWE

ul. Niedzielskiego 1 tel. 17 854 03 26, 602 367 570 www.rttrzeszow.pl

SKATEPARK

ul. Podpromie 10 www.skatepark-rzeszow.pl

SIEDLISKO JANCZAR Jazda konna Pstrągowa 815 tel. 17 277 94 02 w. 24 www.siedliskojanczar.pl

SIEMACHA SPOT al. Kopisto 1 tel. 603 805 544 ww.siemacha.org.pl

SIŁOWNIA KULTURYSTYCZNA PAKO-GYM ul. Pułku Piechoty 1/3 tel. 795 075 336 www.pako-gym.pl

KINDERPLANETA – PLAC ZABAW

ul. Morelowa 41 tel. 17 855 47 15, 608 676 700 www.spinklub.pl

Jazda Konna ul. Janiowe Wzgórze 33 tel. 665 700 005 www.janiowewzgorze.pl

ul. Krakowska 20 Galeria Nowy Świat tel. 781 698 850

www.kinderplaneta.pl/rzeszow

KLUB FITNESS CALYPSO ul. Hetmańska 40 a tel. 17 778 84 24 www.calypso.com.pl

KLUB FITNESS POINT MILLENIUM HALL

ul. Reja 7, tel. 791 486 451, 794 982 874 www.paintball-arena.pl

JANIOWE WZGÓRZE

ul. Lwowska 6

al. Kopisto 1 tel. 17 770 07 00 www.milleniumhall.pl

MKARTS

PAINTBALL ARENA 12 TON

ul. Podpromie 10, tel. 17 853 77 94 www.orbital-fitness.pl

al. Powstańców Warszawy 14 tel. 17 854 00 64 ul. Piłsudskiego 44 (Galeria Rzeszów) tel. 17 777 12 91 www.helios.pl

LEŚNA WOLA

Jazda konna ul. Leśna Wola 8 Głogów Młp. tel. 17 851 67 37, 692 421 961 www.lesnawola.pl

Tor gokartowy al. Piłsudskiego 90 D Kolbuszowa tel. 880 800 980 www.mkarts.pl

FITNESS KLUB ORBITAL

HELIOS

ul. Mickiewicza 17 tel. 502 704 384 www.cukierniaeliza.pl

Janiowe Wzgórze 33 tel. 17 851 20 39 www.janiowewzgorze.pl

ul. Leśna Wola 8 tel. 17 873 11 69 www.lesnawola.pl

ul. ks. Jałowego 25 tel. 17 853 35 46

ul. Bożnicza 6

Galeria Rzeszów ul. Piłsudskiego 44, poziom 0 tel. 17 77 88 679 www.DeliWine.pl

RESTAURACJA, HOTEL – JANIOWE WZGÓRZE RESTAURACJA LEŚNA WOLA

MUZEUM ŁOWIECTWA

CAVABLANCA

Rudna Mała 2a tel. 17 859 47 14 www.hotelpodborem.pl

ROTUNDA ul. Okulickiego 10 tel. 17 863 20 20

Rynek 12 tel. 17 875 41 98

CAFE PTYŚ

CORNERSTONE COFFE

REJTAN ul. Rejtana 53 tel. 17 850 03 08 www.chrejtan.pl

www.muzeumdobranocek.com.pl

al. Kopisto 1 (Millenium Hall)

ul. Kościuszki 4/17 tel. 502 352 8871

IMPERIUM HOTEL, RESTAURACJA, TEATR REWIOWY

Rynek 13, 14 tel. 17 250 24 44/45

ul. Powstańców Warszawy 14 (kino Helios)

HOTEL POD BOREM RESTAURACJA

Dąbrówki 431 tel. 17 225 09 45 www.hoteldymarka.pl

WIEDEŃSKA

CAFE NESCAFE

al. Kopisto 1, Millenium Hall tel. 17 784 26 00

HOTEL I RESTAURACJA DYMARKA

QUEEN CAFFE

ul. Szopena 9 www.queencaffe.prv.pl

CAFE MINI

ul. Krakowska 443 tel. 17 863 73 51 www.andersenhotel.pl

Zaczernie 914 tel. 17 855 28 23 www.hotelmarand.pl

al. Kopisto 1 Millenium Hall, poziom I tel. 17 770 07 12

ul. Kościuszki 9 tel. 17 250 00 00

ul. ks. Jałowego 5 tel. 888 260 850

MUZEUM DOBRANOCEK

ul. Mickiewicza 13 tel. 17 852 57 15

al. Kopisto 1, Millenium Hall www.gardalody.pl

Wola Dalsza 365 tel. 17 225 33 50 www.wolanka.pl

ul. Zamkowa 4 tel. 17 852 44 19

Rynek 25 tel. 884 882 842 www.modernfolk.eu

Jasionka 915 tel. 17 77 120 77 www.restauracja-terminal.pl

Kielnarowa 386a, Tyczyn tel. 17 866 13 49

MUZEUM DIECEZJALNE

MIEJSCA

facebook.com/Rzeszow.stolica.innowacji

TYLKO NA OFICJALNEJ STRONIE MIASTA RZESZÓW

KOLOROWY ŚWIAT Plac zabaw, squash, fitness ul. Kozienia 7 tel. 17 859 08 88 www.kolorowyswiat-rzeszow.pl

KREO FITNESS ul. Podpromie 10, III piętro tel. 502 302 646 www.kreofitness.pl

KULA BOWLING&CLUB

Kręgielnia, Club ul. Krakowska 20 Galeria Nowy Świat tel. 17 717 90 61 www.kula-club.pl

SPIN – KLUB TENISOWY

SQUASH AKADEMIA ul. Piłsudskiego 35 tel. 533 330 100 www.squash-akademia.pl

STRZELNICA STRZELKA

Zabajka 359 tel. 502 523 887 www.strzelka.pl

TOP KARTS Tor gokartowy CH Plaza V p. ul. Rejtana 65 tel. 537 777 747 www.gokart.rzeszow.pl

WARSZTATY TWÓRCZE

ul. Mickiewicza 4 tel. 501 897 827 www.warsztaty-rzeszow.pl

ZABAJKA LKJ Jazda konna Zabajka 358 tel. 17 851 77 11 www.zabajka.org

51


GRATISY

GRATISY Dla 4 osób pojedyncze zaproszenia na dowolny seans. Zadzwoń 20 października o godz. 12.

Tel.

JEDNA OSOBA MOŻE WZIĄĆ UDZIAŁ TYLKO W JEDNYM KONKURSIE RAZ NA KWARTAŁ. W CELU ODBIORU DANEGO GRATISU NALEŻY PRZEDSTAWIĆ DOWÓD TOŻSAMOŚCI.

Dla 5 osób vouchery na godzinę gry w kręgle oraz dla 5 osób vouchery na godzinę gry w bilard. Zadzwoń 21 października o godz. 12.

Dla 5 osób pojedyncze zaproszenia – kino w Galerii Rzeszów oraz dla 5 osób pojedyncze zaproszenia – kino przy ul. Powst. Warszawy. Zadzwoń 20 października o godz. 12.

Dla 4 osób podwójne bilety na dowolny seans w kinie. Zadzwoń 20 października o godz. 12.

Dla 1 osoby zaproszenie na wybrany manicure wraz z cyfrowym zdobieniem. Zadzwoń 20 października o godz. 12.

17 77 00 715

Dla 3 osób przejazdy gokartem dwuosobowym. Zadzwoń 22 października o godz. 12.

Dla 2 osób manicure hybrydowy. Zadzwoń 22 października o godz. 12.

Dla 10 osób 50% zniżki na karnet 6 zabiegów laserowych usuwających przebarwienia. Zadzwoń 21 października o godz. 12.

Dla 5 osób jednorazowe zaproszenia na całodniowy wstęp do klubu Fitness Point. Zadzwoń 21 października o godz. 12.

Dla 3 osób zestawy kosmetyków RIMMEL LONDON. Zadzwoń 22 października o godz. 12.

Dla 5 osób godzinna wejściówka do Centrum Zabaw Fantazja w Millenium Hall. Zadzwoń 22 października o godz. 12.




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.