MAGAZYN BEZPナ、TNY NR 32 ISSN 1689 - 6610 www.dayandnight.pl
Na okładce: Dorota / Millenium Model Zdjęcia: Sandra Głowińska / MOTION Makijaż: Damian Paluszkiewicz / Atelier Fryzjerstwa Marcina Kasprzaka Fryzura: Marcin Kasprzak / Atelier Fryzjerstwa Marcina Kasprzaka
4-9
FOTORELACJA
10-13
PO RZESZOWSKU
14-17
COOLTURALNIE
18-24
WAKACJE
25
LIFESTYLE
26-32
MODA I URODA
34-35
FOOD&DRINK
36-37
PASJE
38-40
NA SPORTOWO
42-43
ZAPOWIEDZI
47-49
KALENDARZ WYDARZEŃ
50-51
MIEJSCA
52
GADŻETY
54
MOTORYZACJA
REDAKCJA ul. Rejtana 1 35-326 Rzeszów tel. 17 862 63 30 fax 17 853 76 77 redakcja@dayandnight.pl www.dayandnight.pl REDAKTOR NACZELNA Roksana Głowińska ZASTęPCA RED. NACZELNEJ Katarzyna Micał ZESPóŁ REDAKCYJNY Barbara Nowak Bartłomiej Skubisz Michał Żmuda Daniel Kowalczyk WSPóŁPRACA Anna Tomczyk Adrian Kilar Grzegorz Rogowski Waldemar Mucha Magdalena Tatowicz-Głowińska
SPIS TREŚCI
SIERPIEŃ 2011
FOTOGRAFIE Sandra Głowińska Krzysztof Kuraś Jakub Czapczyński Karina Barańska SKŁAD Tomasz Świętoniowski WYDAWCA ul. Ułanów 4a, 35-308 Rzeszów DRUK ul. Spytka 11, 37-500 Jarosław www.papirus.jaroslaw.pl BIURO MARKETINGU I REKLAMY Ewa Piątek tel. 17 852 33 07, 603 680 380 Diana Dziedzic tel. 17 852 33 02, 601 688 638 Magdalena Rykiel tel. 603 680 850 marketing@dayandnight.pl www.fb.com/MagazynDN
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo adiustacji i skracania tekstów. Wydawca zastrzega sobie prawo odmowy zamieszczenia reklamy lub ogłoszenia, jeżeli ich treść lub forma będzie sprzeczna z linią programową i interesem pisma (art. 36 pkt. 4 prawa prasowego). Wszelkie prawa zastrzeżone.
Pogoda w lipcu nie ROKSANA szczędziła nam chłodu GŁOWIŃSKA i dużej ilości deszczu. Niestety, spowodowało to Redaktor Naczelna duże ograniczenia w zaplanowanych imprezach plenerowych. Wierzę, że w sierpniu będziemy tylko wspominać jesienne klimaty w środku lata. Day&Night przygotowane jest na każde warunki! Specjalnie dla Was najważniejsze imprezy, tematy wakacyjne, lifestyle`owe i nie tylko. Zapraszam do lektury!
Przyłącz się i pomóż zdobyć nagrody! Wielkimi krokami zbliża się Rzeszowski Wyścig Osób Niepełnosprawnych poruszających się na wózkach inwalidzkich, organizowany w ramach Nocnego Biegu Ulicznego Solidarności. Już 3 września o godz. 18.15 spod ratusza wyruszą niepełnosprawni uczestnicy. Organizator, Fundacja Aktywnej Rehabilitacji, apeluje o pomoc finansową lub rzeczową do wszystkich instytucji, firm oraz osób prywatnych. Przekazane rzeczy lub pieniądze zostaną w całości spożytkowane na nagrody dla uczestników biegu. Wszyscy, którzy chcą pomóc, mogą wpłacić pieniądze na konto: 35124011091111000005162585, koniecznie z dopiskiem Rzeszowski Wyścig Osób Niepełnosprawnych na wózkach lub skontaktować się z FAR pod nr tel. 17 857 22 55.
3
Carpathia FestiVal 2011 1-3 lipca>>rynek
Przez trzy festiwalowe dni na rzeszowskiej scenie zaprezentowało się 26 wykonawców z 17 krajów. Jury w składzie: Dorota Szpetkowska (przewodnicząca), Zygmunt Kukla, Jerzy Dynia, Marek Kościkiewicz oraz Elijus Romanovas jednogłośnie zadecydowało, że główna nagroda festiwalu powędruje w ręce Ralpha Kamińskiego z Jasła. Nagrodą, oprócz statuetki, było 45 tys. zł, które mają pomóc młodemu artyście w nagraniu promocyjnej płyty. W tym roku na festiwalu zagrali m.in. zespół Łzy oraz Michał Karpacki i De Mono. Fot. K. Barańska
ŚWięto muzyki organoWej i kameralnej 26 czerwca-28 sierpnia, >>rzeszowskie kościoły
XX Jubileuszowy Festiwal Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej w katedrze i kościołach Rzeszowa dobiegł końca. Podczas tego wyjątkowego letniego festiwalu miłośnicy muzyki organowej i kameralnej mogli posłuchać takich mistrzów organów, jak m.in. Marek Stefański czy Gianluca Libertucci. Fot. K. Barańska
Weekend z Filharmonią
16-17 lipca>>rynek Koncerty: „Powróćmy jak za dawnych lat” w aranżacji Tomasza Chmiela oraz „Zacznij od Bacha” z udziałem Zbigniewa Wodeckiego zafundowała mieszkańcom Rzeszowa Filharmonia Podkarpacka. Rzeszowski Rynek podczas koncertów był wypełniony co do ostatniego miejsca. Fot. K. Barańska
XV ŚWiatoWy FestiWal polonijnyCh zespołóW FolklorystyCznyCh
22-27 lipca>>rynek, hala podpromie
Ponad 2 tys. rodaków z 16 krajów przyjechało do Rzeszowa, bo łączy ich jedno – miłość do tańca ludowego. Pozostały po nich przepiękne wspomnienia: zapierające dech tańce, kolorowe stroje, uśmiechy i radość, z jaką występowali na licznych koncertach. XV jubileuszowy koncert dla tysięcy mieszkańców Rzeszowa pozostanie na długo w pamięci. Już z utęsknieniem czekamy na kolejny festiwal – za 3 lata. Fot. K. Barańska
konCert operetkoWy
10 lipca>>rynek Królewska Orkiestra Symfoniczna przy pałacu w Wilanowie już po raz trzeci zagościła w naszym mieście. Na scenie rzeszowskiego Rynku można było usłyszeć utwory operetkowe pod dyrekcją Iriny Bogdanovich oraz występ niezwykle utalentowanych solistów scen polskich i zagranicznych: Joanny Horodko (sopran) i Piotra Rafałko (tenor). Fot. K. Barańska
ŚWięto poliCji
30 lipca>>Batalion strzelców podhalańskich Zła aura pokrzyżowała wojewódzkie obchody Święta Policji. Impreza miała odbyć się na Rynku, ale ze względu na deszcz została przeniesiona do hali sportowej I Batalionu Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie. W czasie apelu miał miejsce m.in. ceremoniał wręczenia sztandaru Zarządowi Wojewódzkiemu Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych w Rzeszowie. Wojewoda Podkarpacki, Małgorzata Chomycz, wręczyła także odznaczenia i akty mianowania na wyższe stopnie służbowe. Fot. K. Barańska
sylWester 1/2
30 lipca>>klub liVe Sylwester w środku lata. Niepowtarzalny koncept spotkał się z ogromnym odzewem klubowiczów. Na jedną noc klub zamienił się w Rio de Janeiro: tancerki z pióropuszami, wyrzutnie konfetti, race oraz efekt Frozen i przede wszystkim atmosfera radości i nieprzemijającej zabawy. Tradycyjnie o północy wystrzeliły korki szampanów i posypały się życzenia. Fot. K. Barańska
d&n party
2 lipca>>klub liVe Jak co miesiąc tłumy czytelników bawiły się wspólnie z nami podczas wyjątkowego, bo pierwszego tego lata, Day&Night Party. Świętowaliśmy z okazji premiery lipcowego wydania magazynu. Imprezę rozkręcił niezastąpiony Fatman Skub. Hitem wieczoru był fantazyjny drink Day&Night. Hostessy wystąpiły w kreacjach studia mody Francoise. Fot. S. Głowińska
Burn musiC night 9 lipca>>klub liVe
Tym razem imprezę w klubie LIVE rozkręcił młodziutki DJ Tkaczu. Na scenie obecny jest zaledwie od 3 lat, a ma już na koncie takie tytuły, jak m.in.: Mistrzostwo Polski Dj’ów ITF (International DJ) 2010 oraz dwukrotnie pierwsze miejsce podczas corocznej bitwy Bruk DJ Battle, odbywającej się w ramach Festiwalu Sztuki i Kultury Ulicznej Bruk. Fot. K. Barańska
promoCja noWego zapaChu armani 1 lipca>>klub Chilli
Marka Giorgio Armani wypuściła na rynek nowy męski zapach Armani Code Sport. Jak pachnie, mogli przekonać się wszyscy, którzy odwiedzili Klub Chilli. Ambasadorki tej znanej na całym świecie marki rozdawały wśród uczestników drobne upominki. Spotkanie poprowadził Jacques Marbot z L'Oréal Polska. Fot. K. Barańska
mcigrzyska dziennikarzy
22 lipca>>restauracja mcdonald’s 2 min i 13 s – tyle czasu potrzebował nasz redakcyjny kolega, grafik Mariusz Uchman, na zjedzenie dwóch McWrapów, zdobywając tym samym pierwsze miejsce na corocznych McIgrzyskach Dziennikarzy. Nasz dzielny współpracownik pokonał 10 innych dziennikarskich załóg. Wspaniałe show podczas konkursu zapewnili koledzy z TVN 24: Jerzy Lubas i Marek Młynarski, którzy karmili się kanapkami, wzbudzając zachwyt zgromadzonych gości. Fot. K. Kuraś
V rajd ŚW. krzysztoFa 17 lipca>>ul. 3 maja
Posiadacze starych samochodów oraz miłośnicy motoryzacji po raz kolejny licznie przyjechali na piątą edycję Rajdu Św. Krzysztofa. Przed jego rozpoczęciem w kościele p.w. Świętego Krzyża w Rzeszowie odbyła się msza święta, podczas której odbyło się poświęcenie zabytkowych aut. Następnie wszyscy uczestnicy przejechali na parking hali Podpromie, gdzie rozegrany został rajd. Fot. K. Barańska
VolVo World golF Challenge 2011 18 czerwca>>ntB active Club
Symulator wyścigów WRC, strzelnica pneumatyczna, boisko do gry w boulle oraz wiele innych atrakcji można było zobaczyć oraz wypróbować podczas pikniku golfowego zorganizowanego przez Viking Cars Autoryzowany Dealer Volvo. Podczas pikniku rozegrano także turniej golfowy dla początkujących, a najmłodsi uczestnicy bawili się w pod opieką animatorek. Fot. Archiwum Viking Cars
pre-opening millenium hall square 4 lipca>>millenium hall
Wydarzenie odbyło się na skwerze eventowym w samym sercu Millenium Hall. Była to pierwsza i jedyna okazja, aby jeszcze przed oficjalnym otwarciem w październiku br. z bliska przyjrzeć się tej inwestycji i doświadczyć jej skali. Gwiazdą wieczoru była Suzanne Vega, amerykańska wokalistka, która dała niepowtarzalny, pełen klimatu koncert. Specjalnie dla fanów publikujemy zdjęcie oryginalnej setlisty, którą zdobyliśmy tuż po koncercie. Przed występem Suzanne publiczność rozgrzewali finaliści polskiej edycji „X Factor”. Ada Szulc czarowała czystym, romantycznym głosem, Michał Szpak poruszył tłum swoim charyzmatycznym wizerunkiem i elektryzującym wykonaniem znanych piosenek, a Gienek Loska, nawiązując do rockowych korzeni, zaskoczył autentycznością przekazu i wysokim profesjonalizmem. Kulturalną działalność Millenium Hall Square zainaugurowała Marta Półtorak, prezes Develop Investment Sp. z o.o. W części oficjalnej wzięli udział również: Wojewoda Podkarpacki Małgorzata Chomycz, Prezydent Miasta Rzeszowa Tadeusz Ferenc, szef gabinetu Marszałka Województwa Podkarpackiego Kazimierz Rokita. Marta Półtorak oficjalnie podpisała się pod aktem erekcyjnym. Został on dołączony do fragmentu kamienia węgielnego, który tylko na ten wyjątkowy wieczór wydobyto z fundamentów budynku. Na zakończenie części oficjalnej symboliczne logo Millenium Hall rozbłysło nad Rzeszowem. Specjalne beamy, dające światło na odległość 1,5 km w niebo, oznajmiły, że rozpoczęto odliczanie dni do otwarcia pierwszego regionalnego centrum kulturalno-handlowego na Podkarpaciu. Fot. S. Głowińska, J. Płodzień
Zbigniew Jakubek KONCERTOWE MILLENIUM Zapowiedź pierwszego koncertu w Millenium Hall wzbudziła moją artystyczną ciekawość. Pomysł promocji młodych talentów, finalistów X Factora na jednej scenie wraz z Suzanne Vegą uważam za trafiony. Sceniczna skromność Ady Szulc szła w parze z muzykalnością, wrażliwością. Miała chyba najtrudniejsze zadanie, zmierzyła się z publicznością, która nie do końca była „nakręcona” muzycznie. „Przecierała” jako pierwsza scenę, próbowała skupić uwagę publiczności bardziej na muzyce niż pogodzie. Michał Szpak potwierdził w Rzeszowie, że wokalnie jest bardzo sprawny. Potrafił zaabsorbować moją uwagę. Pewnej niedoskonałości szukałbym w obyciu scenicznym. A Gienek Loska? Cieszył się wolnością. Zagrał na nosie wszystkim tym, którym nadal się wydawało, że to kolejny odcinek X Factor, że będą covery. Mam jednak wrażenie, że ta wolność nie idzie w parze z kontynuacją wizerunku zwycięzcy. Bardziej artysty „niezależnego”, poszukującego. A gwiazda? No cóż, w 1987 roku biegałem po sklepach w Niemczech, żeby kupić „Solitude Standing”. Poszedłem więc po latach namacalnie sprawdzić, czy nadal jest w głosie aksamit i to, co 24 lata temu mnie urzekło. Czy cokolwiek się zmieniło? A „Luka”, jak zabrzmi? Świetny utwór, hit! A „Tom’s diner” będzie solo, czy też pojawi się może jakaś nowa wersja? Wiele pytań przed i uśmiech na twarzy po. Przede wszystkim dbałość o brzmienie „skromnego” duetu, poparte pracą własnego realizatora dźwięku, dało znakomity rezultat. Suzanne była w bardzo dobrej formie. Do tego nic nie zginęło z jej kobiecości, lekkości brzmienia, z wszystkiego tego, co powoduje, że jej płyty chcesz mieć i ich słuchać. Byłem bardzo zaskoczony osobą Gerry Leonarda, gitarzysty dokonującego rzeczy niezwykłych w sferze brzmienia. Jedno słowo znalezione w internecie doskonale odzwierciedla to, co robił: „guitarchitect”. „Zabawa” na scenie z urządzeniami do tworzenia wielu ścieżek dźwięku „na żywo” to temat dla perfekcjonistów. Mając na koncie współpracę chociażby z Davidem Bowie czy Avrile Lavigne, należało się spodziewać tego poziomu wykonawczego. Koncert minął mi szybko. Myślę, że rzeszowska publiczność nie należy do społeczności malkontentów i z mocą wrażeń wracała do domów po koncercie, który (pamiętajmy) był forpocztą tego, co ma się dopiero muzycznie wydarzyć w Millenium po jego otwarciu. Co istotne, idea promocji muzyki w innym miejscu Rzeszowa, nieotoczonym parasolami w kolorze ecru, bardzo mi odpowiada. Czekam na jesień w takim razie…
PO RZESZOWSKU
Amerykańscy celebryci kochają buty rzeszowskiej projektantki ANNA TOMCZYK WYJEŻDŻAM Z GARAŻU! Na początek przeprosiny dla kierowcy z ulicy Cieplińskiego w Rzeszowie, którego musiałam potwornie wystraszyć, zmieniając w ostatniej chwili kierunkowskaz z lewego na prawy, bo puścił mi sporą podwórkową wiązankę. Ale dzięki, że tak skutecznie obudził mnie pan do życia! Po powrocie z wakacji za-
W wydaniu wrześniowym z 2009 roku opisaliśmy sukces młodej projektantki pochodzącej z Rzeszowa, która szturmem wdarła się w świat nowojorskiej mody. Monika Nyzio, bo o niej mowa, pracowała u takich sław, jak Calvin Klein, Michael Kors czy Armani. Jej ogromną pasją jest projektowanie, a w szczególności damskiego obuwia. Postanowiła rzucić atrakcyjną pracę i rozpocząć swoją przygodę właśnie jako projektantka obuwia. Dwa lata temu, kiedy miała miejsce nasza rozmowa, Monika była w trakcie poszukiwań producenta, który wyprodukowałby buty jej autorstwa. Czy jej się udało? Nie mogło być inaczej. Monika ma już za sobą kilka kolekcji par butów, następne są w fazie projektu. O jej buty zabiega coraz więcej amerykańskich celebrytów. Wkrótce ruszy strona internetowa, na której będzie można kupić najnowsze modele sygnowane przez Monikę Nyzio.
pomniałam, że jestem w Rzeszowie. Przepraszam też kierowcę rozpędzonego tira z trasy Kraków – Rzeszów, który w środku nocy uparcie pchał się na mój prawy pas, bo kończył mu się jego – lewy i jeszcze na mnie trąbił. Ja też zatrąbiłam na pana, bo pomyślałam, że zjechawszy z króciutkiej autostrady – wciąż pan o niej śni ... choć droga, po której jechaliśmy od kilkunastu kilometrów, była już klasyczną polską jednopasmową koleiną. A teraz, pomijając całą rzeszę bardzo dobrych „kierowców mężczyzn” – jako „kierowca kobieta” stwierdzam, że niektórym(!) posiadaczom aut wydaje się, że bycie mężczyzną i umiejętność jazdy samochodem – idą ze sobą w parze, lub nawet – genetycznie ujmując – jest to cecha sprzężona z płcią. Według mnie – sprzężona z męskością na polskich drogach bywa często złośliwość i narwanie. Nie wiem jak Wy, ale ja szczerze oba-
Fot. K. Micał (2)
wiam się drogowych psychopatów. Z wakacyjnych doświadczeń dodam jeszcze, że zachowanie na drogach dużo mówi o kulturze narodu. Turcy jeżdżą jak chcą i nie lubią, gdy ktoś im się dziwi. Dla Gruzina – pieszy na przejściu to wróg, co z kolei nie do pomyślenia jest w Belgii. W wysuniętej na północ Szkocji wchodzenie na przejścia przy czerwonym świetle to standard… Bo skoro nic nie jedzie, to droga wolna. Ten zakorzeniony zwyczaj toleruje nawet policja. Rygorystyczne w przepisach Niemcy rekompensują kierowcom drogowe wymogi – liczbą autostrad. Wysokimi mandatami za niewielkie nawet przekroczenie prędkości Słowacy skutecznie wygrywają walkę z drogowymi piratami. Tam strach już dawno zamienił wielkie oczy na wielkie cyfry. Na drogach w przeludnionych włoskich miastach niełatwo się poruszać, za to puste arterie Skandynawii to rzadka okazja do odpoczynku za kierownicą. Tam jednak też trzeba mieć oczy w koło głowy, bo
Day&Night: Ostatnio, kiedy miałyśmy okazje rozmawiać, szukała Pani firmy, która wykonałaby buty Pani projektu. Już wiemy, że taka się znalazła, i nie jest to żadna polska ani chińska fabryka. Gdzie zatem powstają buty? Monika Nyzio: Po drodze była jeszcze Brazylia, ostatecznie zdecydowałam się na Włochy. Nasza współpraca zaczęła się półtora roku temu. Powstały kolekcje wiosna 2011 i zima 2011. Teraz pracujemy nad wiosną 2012. Są to fabryki, gdzie produkuje się obuwie z najwyższych półek. Tu powstają buty takich marek, jak: Christian Louboutin, Manolo Blahnik, Gucci, Pollini. Jeżdżę tam dwa razy do roku na przymiarki prototypów. Kilka tygodni temu wróciłam z przymiarki na wiosenną kolekcję 2012. Mam tam zaufaną menedżerkę, Włoszkę, która zajmuje się sprawami organizacyjnymi.
króluje zasada donosów na policję w przypadku najmniejszych nawet wykroczeń drogowych. Co kraj, to obyczaj! A zatem – Bon Voyage! Nie tylko za granicą, również w Rzeszowie! ... I panowie – bez tych nerwów, proszę...
10
D&N: Ma Pani spore doświadczenie w projektowaniu i to u tych najlepszych projektantów. Pewnie trudno było Pani zaistnieć w tym środowisku pod własnym nazwiskiem?
M.N.: Uczę się na błędach, tych dobrych i złych doświadczeniach. Tak naprawdę bardzo ważne jest to, kogo się zna, kogo zna ten ktoś i czy ten ktoś cię poleci. Bardzo pomogły mi kontakty, które wciąż utrzymuję z poprzednich moich prac. D&N: Jak dotarła Pani do szerszego grona swoich klientów i pokazała pierwsze projekty? M.N.: Poprzednie kolekcje były pokazywane w Nowym Jorku dla domów mody, jak Sax Fifth Avenue czy Bloomingdales oraz wielu butików. To było takie przetarcie szlaku na zasadzie pokazania się, co mam do zaoferowanie. Kolekcje otrzymały bardzo pozytywne opinie, choć byłam debiutantką i nikt nie kojarzył mojego nazwiska. Zimą, w 2010 roku, podpisałam kontrakt z agencją PR, która ma showroom na Manhattanie. Dzięki nim w moich butach wystąpili uczestnicy „American Idol”. Później ukazał się także artykuł o mnie w branżowej gazecie „Footwere News”. To gazeta w rodzaju dziennika mody, który wszyscy w branży czytają. W ten sposób staram docierać do szerszego kręgu odbiorców.
PO RZESZOWSKU
BARBARA NOWAK WYZNAWCY MARKI Siedząc ostatnio w kawiarni przysłuchałam się rozmowie dwóch nastolatek. Dotyczyła ona butów Louis Vuitton dla Adidas, a właściwie wyższej pozycji społecznej, które konkretny model danej marki dostarczał. Dlaczego? Bo każda z dziewczyn chciałaby wzbogacić o nie swoją szafę, jednak stać było na
D&N: Wiem, że oprócz uczestników „American Idol”, również kilka innych amerykańskich celebrytek nosi już Pani buty. M.N.: Odezwali się do mnie producenci bardzo popularnego w Stanach reality show „The Real Housewives of New York”. Występują w nich kobiety, które są powiedzmy ustawione, bardzo bogate i znane. Jedna z nich, jak się okazało, mieszka niedaleko mnie i przez naszą wspólną koleżankę dotarłam do niej. Alex McCord, bo o niej mowa, w tym programie wspiera i pokazuje młodych, zdolnych projektantów. Spotkałyśmy się i bardzo spodobały się jej moje buty. Zamówiła kilka par, w których później wystąpiła w kilku talk show. Sally Pressman, która gra w serialu „Army Wives”, również jest entuzjastką moich butów. Cały czas pracuję nad nowymi kontaktami, aby rozsławić markę. D&N: Czy Pani buty można już gdzieś kupić? M.N.: Z nową zimową linią obuwia zamierzam końcem sierpnia otworzyć stronę internetową Ecommerce. Wówczas moje buty będą dostępne dla wszystkich kobiet na całym świecie. D&N: Czy już Pani wie, jaka mniej więcej będzie ich cena?
M.N.: Zamysł był taki, żeby to były buty, które mogą śmiało konkurować z fasonem, wykonaniem oraz materiałem z butami z wyższych półek, ale w niższych cenach. Na przykład, przy obecnie niskim kursie dolara, kozaki Miu Miu czy Prada kosztują około dwóch tysięcy dolarów. Moje, wykonane w tych samych fabrykach, z najwyższej jakości skóry, są o połowę tańsze. Niestety, o wiele więcej płacimy za nazwisko. Wiem, że nie są to tanie buty, ale koszt ich wyprodukowania z najlepszych gatunków materiałów, we włoskich fabrykach, do tego zrobionych ręcznie, nie da się zamknąć w granicach stu czy dwustu dolarów.
nie tylko obgadywaną koleżankę. W domu postanowiłam poszperać w internecie, o co tyle szumu. Trochę zdziwiło mnie, że te buty mają swoje fankluby na różnorakich portalach społecznościowych, a w nich swoich wyznawców. Widocznie dla wielu z użytkowników to symbol upragnionego niezobowiązującego i lekkiego stylu życia. Nie jest to przypadek odosobniony. Przywiązanie do marek łączy dziś ludzi silniej niż jakiekolwiek inne więzy. Przykładem jest marka Apple. Co czujesz, gdy widzisz symbol tej firmy – nadgryzione jabłuszko? Nic? Widocznie nie posiadasz jeszcze żadnego gadżetu tej marki. Ale na wielu właścicieli iPodów, iPhonów czy komputerów Mac działa to zu-
D&N: Wkrótce wraca Pani do Nowego Jorku i czeka na nową kolekcję butów. Co później? M.N.: Kiedy będę już miała nową kolekcję butów na wiosnę 2012, trzeba będzie zrobić sesję zdjęciową, opracować katalogi, cenniki, materiały produkcyjne. Mam na oku nowa firmę PR, z którą być może nawiążę współpracę. Tak jak wspomniałam, moje buty będzie można kupić na stronie internetowej, więc muszę załatwić wszystkie formalności finansowe. Pochłania mi to strasznie dużo czasu, ale kocham to co robię. Rozmawiała KATARZYNA MICAŁ
pełnie inaczej. Jabłuszko to zakazany owoc, coś wartego grzechu i dla wielu ludzi nieosiągalnego. To taki rodzaj fetyszu umożliwiający dostęp do „lepszego” życia. Dlatego producenci wydają gigantyczne sumy na budowanie wizerunku wokół logo. Specyficzny klimat, profesjonalizm, wyjątkowe doznania i euforyczny stan. Tak powinniśmy kojarzyć daną markę. Skojarzenia związane z niektórymi markami będą takie same u większości z nas. W końcu pracują nad tym rzesze specjalistów. Coca-Cola? Mikołaj, prezenty, radość z życia, zabawa. Nike? Profesjonalizm, innowacyjność, sport, gwiazdy i przekraczanie granic. Zgadza się? Marki, które cieszą się taką popularnością, budzą nasze emocje przez zaangażowanie wszystkich zmysłów. Ponadto angażują się w promocję różnorakich imprez sportowych, muzycznych czy artystycznych, kojarząc swoje logo z pożądaną przez młodych ludzi czynnością – zabawą. Na szczęście nie wszyscy dają się zwariować i wciągnąć w religię „wyznawców marki”. Na całym świecie, w tym również w Rzeszowie, pojawiają się społeczności „no logo”, gdzie ludzie nie identyfikują się z żadną marką, kupują produkty lokalne i ubierają się w rzeczy bez metek. Ich hasło przewodnie brzmi: nie ważne, co posiadasz, lecz kim jesteś…
Fot. Carlos Chiossone (3)
11
PO RZESZOWSKU
Za jeden uśmiech Wiktorii Marcin i Michał – studenci Uniwersytetu Rzeszowskiego od kilku tygodni są naszymi lokalnymi bohaterami. Obecnie przemierzają na rowerach trasę Przemyśl–Zonguldak (Turcja) aby zebrać pieniądz potrzebne na operację dwuletniej Wiktorii Kowalczyk spod Leżajska.
DANiEL KOWALCZYK PRESTIŻ Wkroczył na scenę. Poczuł na sobie wzrok wpatrującej się w niego publiczności. Było to nieomal namacalne. Wzrok obserwujących stawał się coraz bardziej natrętny, zamieniając się w końcu w przeszywające na wskroś sztylety. Był do tego przyzwyczajony, zdąż ył wykształcić w sobie pewien rodzaj odporności, który aktywował się automatycznie, ilekroć, jak właśnie teraz, był w absolutnym centrum zainteresowania. Psychologiczna immunologia. To było niczym ceremonia, rytuał. Krok po kroku, zbliżał się do kulminacji. Był reżyserem i aktorem w jednej osobie. Napięcie rosło z każdą sekundą, czuł, że sztylety wzroku utkwione są w nim aż po rękojeści. Nauczył się stopniować napięcie, czerpał z tego perwersyjną wręcz przyjemność. Wiedział bowiem, co stanie się za chwilę. Uwielbiał to trudne do zdefiniowania uczucie, kiedy satysfakcja mieszała się z niepewnością, a nawet szczyptą strachu. Ambiwalencja. Nieuchronnie zbliżał się ten moment, wiedział o tym dobrze. Nagle, kiedy napięcie sięgnęło zenitu, wreszcie to zrobił; wyciągnął królika z kapelusza. Dokonało się. Dobrnął do trzeciego, ostatniego etapu sztuki iluzji, momentu, kiedy wszystko staje się jasne, a przez salę przechodzi pomruk zaskoczenia, a nawet zaszokowania. W prestidigitatorskim fachu tę chwilę z wykło określać się mianem prestiżu. Lecz on nie był iluzjonistą. Był lekarzem. Twierdził, że z powołania. Wykonywał zawód cieszący się niesłabnącym uznaniem społeczeństwa. Chciałoby się rzec, zawód prestiżowy. Wróćmy jednak na scenę naszego małego dramatu. Po pełnym napięcia oczekiwaniu osób zgromadzonych na przyjęciu wigilijnym w domu jego narzeczonej dochodzi wreszcie do kulminacji i na sakramentalne pytanie o jego zawodową specjalizację pada odpowiedź, że jest proktologiem. Konsternacja. Wszyscy skonfudowani biesiadnicy, jak jeden mąż, prze-
Pomysłodawcą i inicjatorem akcji jest 24letni Marcin Szworak, który w 2006 roku wraz ze swoim tatą zaangażował się w akcję zbiórki pieniędzy dla chorej koleżanki Marcina, Karoliny Wajdy. – Wspólnie wpadliśmy na pomysł, że za każdy przejechany przez nas na rowerze kilometr, darczyńca może wpłacić na konto złotówkę. Tak powstała nazwa akcji „Złotówka za kilometr” – opowiada młody mężczyzna. Wówczas udało się uzbierać 20 tys. zł. Teraz chce pomóc kolejnej osobie – dwuletniej Wiktorii. Dziewczynka urodziła się z rozszczepem kręgosłupa, wodogłowiem, pęcherzem neurogennym i niedowładem nóżek, deformacją kostną klatki piersiowej i kręgosłupa. Szansą dla Wiktorii na polepszenie zdrowia jest leczenie poprzez przeszczep szpiku kostnego za pomocą komórek macierzystych. Taki zabieg możliwy jest jednak tylko w Niemczech, a jego koszt to 9 tys. euro. Rodzice dziewczynki robią wszystko, aby ich córka wyzdrowiała. – Wiktoria mimo swojej choroby to bardzo radosna dziewczynka, łatwo nawiązuje kontakty. Zaoferowana pomoc ze strony Michała i Marcina bardzo nas zaskoczyła, ale i jednocześnie wzruszyła. Jesteśmy im bardzo wdzięczni za zaangażowanie i pomoc w zbieraniu pieniędzy, które będą nam potrzebne nie tylko na leczenie w Niemczech, ale i na wieloletnią i intensywną rehabilitację, gdzie koszt 2-tygodniowego turnusu to około 2,5 tysiąca złotych, rehabilitacji miesięcznej ponad tysiąc złotych oraz koszty leków – mówi Agata Kowalczyk, mama dziewczynki.
Fot. Archiwum Marcina i Michała
Tym razem Marcin do akcji namówił kolegę z roku – Michała Kawulę. Obaj oprócz jazdy na rowerze lubią wypady w góry oraz podróże. Michał nie wahał się ani chwili, kiedy kolega opowiedział mu o akcji. – Wiktoria jest wspaniałym, radosnym dzieckiem i jeden jej uśmiech wynagradza nam cały trud, który ponieśliśmy w organizację tej wyprawy – dodaje Michał. Wspólnie uruchomili stronę internetową www.zlotowkazakilometr.pl i zaczęli szukać sponsorów. Sami przygotowali się do wyprawy za własne pieniądze. A do pokonania mają dokładnie 2372 kilometry. Wystartowali 16 lipca z Przemyśla, a ich meta znajduje się w mieście Zonguldak w Turcji. Dziennie przejeżdżają około 150 km. Ich trasę przejazdu można śledzić na stronie internetowej. Tam również w miarę dostępu do internetu umieszczają zdjęcia z wyprawy oraz loga firm i instytucji, które wspierają akcję. Do momentu zamknięcia magazynu jeszcze nie mieli pomysłu na to, jak wrócą. Wierzymy, że dadzą sobie radę i uda się im zebrać potrzebną kwotę na operację Wiktorii. KATARZYNA MICAŁ
noszą swe zainteresowanie na barszcz z uszkami. No bo jak wytłumaczyć zajmującej honorowe miejsce babci, że codzienność pana doktora, to zaglądanie ludziom w d. ? P.S. Sytuacja i osoby wymienione w tekście są fikcyjne.
12
DOłąCZ DO AKCJi! Wystarczy, że wpłacisz 1, 5, 20 lub 2372 zł na konto nr 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” z dopiskiem: Kowalczyk Maria Wiktoria – darowizna na pomoc i ochronę
PO RZESZOWSKU
jazz WróCił do rzeszoWa Bill Evans i grupa Walk Away podczas koncertu w „Klimatach”
BARTłOMiEJ SKUBiSZ AMY O śmierci Amy Winehouse dowiedziałem
Przez ostatnie lata obecność jazzu granego na żywo była w Rzeszowie śladowa, jednak od roku, głównie za sprawą dwóch rzeszowskich klubów, sytuacja ta się zmienia. Tylko w poprzednim sezonie koncertowym w Rzeszowie odbyło się kilkanaście jazzowych i okołojazzowych koncertów w wykonaniu renomowanych zespołów i solistów. Fot. K. Kuraś
Nareszcie Kiedy najpierw jazz zniknął z klubu Bohema, a po kilku latach obecności swoją działalność zakończył Jazz Club Gramofon, w Rzeszowie zapanowała jazzowa pustka. Na szczęście szybko powstały dwa miejsca, które wypełniły lukę po tych lokalach. Jednym z nich jest restauracja i klub muzyczny „Klimaty”, prowadzony przez pasjonata muzyki, Bogumiła Sobotę. Przez rok w klubie zdążyli zagrać tacy giganci, jak: Jan Ptaszyn Wróblewski, Włodzimierz Nahorny, Janusz Muniak czy zespół Walk Away z gościnnym udziałem amerykańskich muzyków Deana Browna i Billa Evansa. Większość koncertów cieszyła się dużym zainteresowaniem. – Jestem gorącym miłośnikiem muzyki i rozumiem, że nawet jeżeli pewne wydarzenia nie przynoszą zysku, trzeba je wspierać. W Rzeszowie było mało jazzu, a ja chciałem pokazać go podkarpackiej publiczności. Cały czas chcemy utrzymywać najwyższy poziom muzyczny, nie zapominając też o muzykach miejscowych. Uważam to za misję naszego klubu – tłumaczy właściciel „Klimatów”. Drugie miejsce promujące muzykę instrumentalną to Red Zone Pub, który prezentuje jazz elektryczny, fusion i zespoły eksperymentujące z innymi gatunkami muzycznymi. Do tej pory grali u nich m.in. Ścierański Napiórkowski Jakubek Dąbrówka Kwartet, Pilichowski Band, Muariolanza czy Tymon & The Transistors. – Większość naszych jazzowych i okołojazzowych koncertów było wyprzedanych już na kilka dni przed występem. Odzywają się do nas muzycy, którzy słyszeli pozytywne opinie i chcą u nas zagrać. Od października ruszamy z kolejnymi koncertami i wierzymy, że będzie jeszcze lepiej niż w minionym sezonie – mówi Tomasz „Afro” Drachus, menedżer klubu.
Festiwale na horyzoncie Propagatorzy jazzu postanowili pójść za ciosem i pracują obecnie nad stworzeniem festiwali.
– Pod koniec września chciałbym zorganizować 3-dniowy festiwal jazzowy, podczas którego przeplatać się będą koncerty polskich „gwiazd” jazzu i miejscowych jazzmanów. Chciałbym, żeby festiwal zainaugurował występ Jana Ptaszyna Wróblewskiego, który grał również rok temu na otwarcie klubu – zdradza Bogumił Sobota. Również Tomasz Drachus stara się o wznowienie Międzynarodowego Fusion Festival, którego pierwsza edycja odbyła się dwa lata temu. Głównym problemem są jak zawsze finanse, ponieważ, jak tłumaczą organizatorzy, ciężko o sponsorów oraz znaczące dotacje od instytucji.
się w Białymstoku w drugi dzień festiwalu Pozytywne Wibracje. Muzyczną ucztę zmąciła wiadomość o fakcie, który w sumie nie powinien dziwić, ale jednak zdziwił i przygnębił. Jeszcze dzień wcześniej przeż ywaliśmy najwyższ y poziom muzycznych uniesień podczas koncertu rewelacyjnego Raphaela Saadiqa, którego dwie ostatnie płyty są tak bliskie klimatowi, w jakim poruszała się Amy. Teraz patrzyliśmy jak Seal dedykuje jej ze sceny swój największy hit „Kiss from a rose” i mówi, że „powinniśmy się wstydzić”, że tak się to wszystko skończyło. Rzeczywiście, można odnieść wrażenie, że przez ostatnie lata Amy była tylko i wyłącznie pożywką dla tabloidów i plotkarskich serwisów internetowych, którym regularnie dostarczała kolejnych skandalicznych newsów. Dopiero po jej śmierci z powrotem zaczęto zwracać uwagę na walory artystyczne jej twórczości. Niby nie zostawiła po sobie wiele, ale jej odejście komentowali i oddawali jej cześć artyści
Miasto i samorząd stawiają na jazz?
z dużo większym dorobkiem. Osobiście
Instytucje miejskie i samorządowe mają swoje zasługi w promowaniu jazzu. W ostatnich latach na darmowych koncertach w stolicy Podkarpacia dwukrotnie gościł Tomasz Stańko, na Rynku grał również zespół Walk Away, a w świeżo wyremontowanej Filharmonii Podkarpackiej Adam Pierończyk i Greg Osby, jednak brakuje systematycznych dotacji dla cyklicznych wydarzeń czy miejskiego klubu, w którym odbywałyby się interesujące koncerty przy stosunkowo niskich cenach biletów. Wiele miast dofinansowuje duże imprezy jazzowe, które z czasem stają się ich wizytówką. Dobre przykłady to wrocławski Jazz nad Odrą czy warszawski Jazz na Starówce. Pozytywnym przykładem jest też nieodległy Tarnów, który posiada miejskie i samorządowe centrum kultury, oba prężnie działające i propagujące kulturę na wysokim poziomie – mówi Zbigniew Jakubek, muzyk i kompozytor jazzowy, wykładowca Uniwersytetu Rzeszowskiego. Obecność jazzu nad Wisłokiem jest jednak coraz bardziej okazała i należy się z tego cieszyć.
nie emocjonowałem się kolejnymi doniesieniami o wybrykach Amy, ale nie zdziwiło mnie odwołanie europejskiej trasy i koncertu w Polsce. Szkoda – pomyślałem. Cały czas miałem jednak nadzieję, że nastąpi ten dzień, kiedy przezwycięży nałóg i wejdzie do studia, aby nagrać kolejną płytę, tak jak przezwyciężali swoje nałogi Tomasz Stańko, Ray Charles czy Miles Davis, bo muzykę ukochali najbardziej na świecie i jeżeli nałóg przeszkadzał im w jej tworzeniu, potrafili sobie z nim poradzić. Trudno powiedzieć, czy Amy i wielu świetnych artystów, o podobnym do niej losie, kochało muz ykę mniej niż używki. Na pewno można stwierdzić, że Amy była jedyna w swoim rodzaju, jej maniera śpiewu i głos nie pozwalał porównać jej do nikogo innego. Trafiła też na odpowiednich producentów, takich jak Mark Ronson, którzy wiedzieli, jak spożytkować jej muzyczny potencjał. Miała przed sobą wiele lat ż ycia i tworzenia. Niestety, pozostała wierna tekstowi piosenki, który wyniósł ją na sam szczyt i który rozpoczął też jej upadek … „They try to make me go to rehab, I said: no, no, no!”
BARTŁOMIEJ SKUBISZ
13
Trzydniowa uroczysta inauguracja Europejskiego Stadionu Kultury rozpocznie się już 12 sierpnia i potrwa cały weekend. W tym czasie to właśnie Rzeszów będzie stolicą szeroko rozumianej kultury polsko-ukraińskiej.
Gramy Razem Główną atrakcją trzydniowych obchodów będzie piątkowy koncert „Gramy Razem” na rzeszowskim Rynku, transmitowany przez Program Pierwszy Telewizji Polskiej. Gwiazdą wieczoru będzie znany na całym świecie brytyjski zespół Morcheeba, promujący swoją zeszłoroczną płytę „Blood Like Lemonade”. Koncert inauguracyjny uzupełnią: Maciej Maleńczuk, Wilki, Patrycja Markowska, a także posiadający ukraińskie korzenie i wplatający je w swoją muzykę zwycięzcy programu Must be the Music – zespół Enej oraz Ukraińcy z Haydamaky, znani ze wspólnych nagrań z grupą VooVoo. Z pewnością najbardziej uroczystą chwilą wieczoru będzie premierowe wykonanie specjalnie skomponowanej na tę okazję kantaty autorstwa Krzesimira Dębskiego i ukraińskiego kompozytora, Romana Drozda, w wykonaniu połączonych orkiestr i chórów z Polski i Ukrainy. Wszystko to otoczone mappingiem 3D i multimedialnymi projekcjami. Początek o godz. 20.
NoBorder Music Festival W ramach Europejskiego Stadionu Kultury odbędzie się tegoroczna edycja NoBorder Music Festival. Przez dwa dni (12-13 sierpnia) postindustrialne tereny Hali Obrabiarek, Starej Parowozowni i Muzeum Techniki i Militariów nieopodal stacji PKP ożyją i zyskają nowy wymiar dzięki energetycznym live actom, wizualizacjom i grze świateł. Głównymi gwiazdami festiwalu będą Pati Yang promująca swój najnowszy album „Wires and
Sparks” oraz połowa wydającego w Nina Tune duetu Skalpel, autor świetnego albumu „Breslau”, Igor Boxx (oba występy przewidziano na sobotę). Line up uzupełniają: Bueno Bros, Axmusique, Rebeka, Rubber Dots, Last Robots, Slutocasters, Junkie Punks oraz ukraińscy wykonawcy: Dart Phunk i T-One. Nie zabraknie też lokalnych ekip: Artderue Soundsystem, Beats of Silky Style, Eargasm, Musley. Więcej informacji: noborderfest.pl
3 dni atrakcji Program inauguracji Europejskiego Stadionu Kultury prezentuje się okazale. Przez trzy dni w Rzeszowie odbędzie się kilkadziesiąt różnorakich imprez, m.in. projekcje filmowe, dyskusje, warsztaty, spektakle teatralne, koncerty i imprezy muzyczne czy wystawy. Głównymi centrami wydarzeń oprócz Rynku i terenu NoBordera będą teatr Maska, Podziemna Trasa Turystyczna, Biuro i Klub Festiwalowy w BWA wraz z pobliskim parkiem, a także tereny wokół zamku. Szczególnie ciekawie zapowiada się sobotnia prezentacja nowoczesnej muzyki Ukraińskiej ART.BOX UA/PL (teatr Maska/Rynek), wystawa zdjęć kolektywu Sputnik Photos (Biuro Festiwalowe – BWA), oraz niedzielne: koncert Jazz Etno Fusion i teatr Woskresinnia z Ukrainy w swoich wariacjach na temat ognia (tereny przed BWA). Zwieńczeniem inauguracji będzie wypuszczenie w niebo tysiąca lampionów w barwach Polski i Ukrainy. Akcja odbędzie się w niedzielę wieczorem na rzeszowskich bulwarach. BARTŁOMIEJ SKUBISZ
Pełny program wydarzeń można znaleźć na stronach: rzeszow.pl i stadionkultury.pl oraz w naszym kalendarzu wydarzeń na str. 47-48
14
COOLTURALNIE
gwiazda wieczoru – morCheeBa Brytyjski zespół poruszający się w stylistyce trip-hop i pop. Powstał w 1995 roku z inicjatywy braci Paula i Rossa Godfrey’ów. Międzynarodowy rozgłos zespół zyskał dzięki wokalistce Skye Edwards, która współpracowała z braćmi do 2003 roku, nagrywając cztery pełnowymiarowe albumy (w tym bestsellerowe „Big Calm” czy „Fragments of Freedom”). Zespół nie rozpadł się po odejściu wokalistki. Przez kilka lat kontynuował działalność w zmienionym składzie. Fani grupy z radością przyjęli wieści o powtórnym zejściu się Skye i braci, czego efektem jest wydana w zeszłym roku płyta „Blood Like Lemonade”.
gwiazdy noBorder music Festival Pati Yang – polska wokalistka tworząca na stałe za granicą, poruszająca się w kręgach muzyki alternatywnej i elektronicznej. Artystka szerszej publiczności dała się poznać dzięki współpracy z Davidem Arnoldem nad ścieżką dźwiękową do jednego z filmów o przygodach agenta 007 „Jutro nie umiera nigdy”. W roku 2005 artystka zaprezentowała solowy album „Silent Treatment”, który powstał w słynnym londyńskim Air Studio należącym do George’a Martina, gdzie nagrywali tacy artyści jak Madonna czy Elton John. Album uzyskał nominację do nagrody Fryderyka w kategorii: Album Roku Pop. Najnowsze „dziecko” Pati Yang to wydany w zeszłym roku krążek „Wires and Sparks”.
Fot. J. Czapczyński (2)
Igor Boxx – to pseudonim sceniczny Igora Pudło z wrocławskiego duetu Skalpel, który w londyńskiej wytwórni Ninja Tune wydał dwie płyty („Skalpel” 2004, „Konfusion” 2005), bardzo dobrze przyjęte na świecie, a w Polsce zaliczane do najważniejszych wydawnictw ubiegłego dziesięciolecia (m.in. „Paszport Polityki” w 2005 r.). Sam duet zaliczany jest do najlepszych polskich muzycznych produktów eksportowych. Nową dekadę Igor Boxx otworzył solowym albumem pt. „Breslau”. Bohaterem tej płyty jest rodzinne miasto Igora – Wrocław i jego nieodległa historia. Bowiem „Breslau” to fascynująca muzyczna fantazja na temat oblężenia Festung Breslau przez Armię Czerwoną w 1945 r. BARTŁOMIEJ SKUBISZ
silent disCo Wyobraź sobie imprezę idealną. Taką, na której każdy z uczestników słucha muzyki, którą lubi. Jednocześnie wszyscy bawimy się, śpiewamy i tańczymy razem. Niemożliwe? A jednak. Już od 12 sierpnia podczas Europejskiego Stadionu Kultury sami będziecie mogli się o tym przekonać. Z Silent Disco po raz pierwszy spotkałam się podczas Open’er Festival w Gdyni tego roku… i mimo sceptycznego podejścia, od razu pokochałam tę formę imprezowania. Patrząc na całe zdarzenie z boku, wyglądało to co najmniej zabawnie: hala pełna ludzi, którzy tańczą i bawią się, jak mogłoby się wydawać, bez muzyki. Postanowiłam to sprawdzić. Przy wejściu każdy otrzymał bezprzewodowe słuchawki, co wyeliminowało tradycyjny system nagłośnień. Przełączając słuchawki na wybrany kanał, sama decydowałam, do jakiej muzyki będę tańczyć. Każdy z kanałów muzycznych jest obsługiwany przez osobnego DJ’a, tak by zadowolić gusta muzyczne każdego z gości. Nie odpowiada Ci utwór grany przez pierwszego DJ’a? Po prostu przełączasz na drugi kanał. Uczestnicy nie słyszą siebie nawzajem, ale jeśli w słuchawkach pójdzie naprawdę duży hit, nie sposób powstrzymać ich od śpiewania. Jednocześnie usłyszeć
można było dwie grupy śpiewające różne piosenki i tańczące w dwóch różnych rytmach! Plusem jest również to, że na takiej imprezie możesz swobodnie porozmawiać ze znajomymi, ponieważ z głośników nie leci głośna muzyka. To naprawdę wyjątkowe doświadczenie godne polecenia. Silent Disco po raz pierwszy w Rzeszowie odbędzie się w dniach 12-14 sierpnia w klubie festiwalowym przy BWA. Początek godz. 24. BARBARA NOWAK
15
COOLTURALNIE
soyka z miłoszem, niemenem, osieCką i najWiększymi hitami
maleńCzuk ŚpieWa i gra WysoCkiego To będzie podkarpacka premiera koncertu z repertuarem ze złotej, genialnej płyty „Wysocki Maleńczuka”. Ponad 600 tekstów, niektóre po 20 zwrotek. Maciej Maleńczuk wybrał z tego zbioru tylko 11 utworów, przełożył ją na polski. Zaśpiewa oraz zagra wraz z zespołem Psychodancing w klubie Live 30 września. Warto przed pójściem na koncert przeczytać, jak niesamowite historie kryją się w tych songach.
Fot. Rafał Nowakowski
25 września do klubu Live w Rzeszowie zawita Stanisław Soyka – śpiewak, instrumentalista, kompozytor, który od lat należy do grona największych artystów polskiej sceny muzycznej. Na tę okoliczność architekt wyobraźni i emocji kilku pokoleń słuchaczy przygotował repertuar, który przypadnie do gustu publiczności w każdym wieku. I nie ma w tym przesady, gdyż to pieśni o miłości, jej braku, tęsknocie, spełnieniu, poszukiwaniu. Songi Soyki dotykają również wielkich problemów współczesności. Artysta ma w swoim dorobku ponad 30 płyt, z których kilka osiągnęło multiplatynowe nakłady. Jest to o tyle znaczące, że nigdy nie podążał za modami i trendami. Wypracował swój własny język muzyczny, a jego niepowtarzalny, charakterystyczny styl rozpoznaje się od pierwszych dźwięków. Co znajdzie się w repertuarze występu w Live? Na pewno pieśni Agnieszki Osieckiej z albumu „Tylko brać... Osiecka znana i nieznana”, utwory z albumu „Stanisław Soyka śpiewa 7 wierszy Czesława Miłosza”. Notabene jeden z tych utworów „Na cześć księdza Baki” Stanisław Soyka wykonuje na płycie z... Czesławem Mozilem. Kolejny więc przykład na to, że muzyka Soyki łączy również pokolenia artystów z różnych półek. W programie koncertu ponadto utwory Czesława Niemena z nadchodzącej monografii „Soyka śpiewa Niemena”, niezapomniane sonety Shakespeare’a oraz śpiewane chóralnie z artystą jego wielkie szlagiery, jak m.in. „Absolutnie nic”, „Cud niepamięci” czy „Tolerancja”. Muzyk pojawi się na scenie ze swoim Soyka Kwintet, w którego składzie znajdziemy m.in. syna Stanisława Soyki – Kubę. ARTUR TYLMANOWSKI
16
Fot. Warner Music Poland
Ekskluzywny występ z programem „Wysocki Maleńczuka” to podróż przez może nie najbardziej znany, ale bardzo trafny zestaw piosenek aktora, pieśniarz, poety – Włodzimierza Wysockiego. Koncert otworzy song „Czerwone zielone”, który jest wczesną pieśnią z roku 1960. Był to okres fascynacji poety piosenką kryminalną. Tekst utworu to zapis burzliwego romansu złodzieja i paserki. „Ten, co wcześniej” czyli kolejny żelazny numer zestawienia w Live, to pierwszy, do którego powstał teledysk. Zdradzony kochanek organizuje napad na swojego rywala. W tekście utworu fragment „ten nóż nie będzie już do chleba" jest aluzją do wielkiego rzeszowianina Tadeusza Nalepy i zespołu Breakout. Fanem ich twórczości jest Maciej Maleńczuk. Kolejny numer, który zabrzmi w Live, to „Straszny dom”. Opowieść o tym, kiedy wracamy na stare śmieci i nikt nas nie wita, nikt nie czeka. „Swobodne spadanie” natomiast opisuje bardzo nostalgicznie i poetycko skok ze spadochronem. Spadochron się otwiera i bezpiecznie lądujemy na... ringu. A tutaj numer „Bokser”. Bardzo szybki, punkowy, mocny, zwala z nóg niczym lewy sierpowy. Nieco ogłuszeni słyszymy dźwięki „Neutralnego tanga”. Mamy tutaj granicę, z jednej strony są Rosjanie, z drugiej Turcy. A pośrodku – ziemia niczyja. Na tej przestrzeni rosną piękne kwiaty. Kapitan turecki i rosyjski mają kochanki, obie chcą te kwiaty. Idą po nie żołnierze, ale są tak pijani, że zasypiają. Śni im się świat otwarty niczym brama Kremla. W tym już jest dowcip, ta brama jest zawsze otwarta. To właśnie symbol rosyjskiego „otwarcia" na
świat. Druga sprawa to ta ziemia niczyja – z tych pasów przygranicznych można stworzyć pokaźnych rozmiarów państwo. Piosenka „Mikrofon” to jak wiadomo atrybut każdego artysty. Utwór „Gips” to historia człowieka, któremu tak było źle w życiu, że marzył o tym, aby mu się coś przytrafiło. Potrącił go samochód i zapakowano go całego w gips. Wszyscy byli dla niego z tego powodu mili, współczuli mu, ustępowali miejsca w autobusie, akceptowali. Kiedy więc wszystko mu się zrosło, gipsu nie zdjął. „Moskwa Odessa” – o swobodzie i uporze artysty. Chce lecieć z Moskwy do Odessy, ale Odessa akurat nie przyjmuje lotów. Wsiada więc w jakikolwiek samolot i leci tam, gdzie ma ochotę. Prześmieszną historię mamy w utworze „James Bond”. Otóż, w latach 70. do Rosji przyjechał Sean Connery, który był wtedy Bondem nr 1. Wysiadł z samolotu z prześcieradłem na głowie, bo był przekonany, że rzucą się na niego tłumy. Niestety, w ZSRR nie puszczali Bonda i nikt go nie poznał. Tym samym samolotem leciał natomiast rosyjski mistrz olimpijski w strzelaniu do rzutków i wszyscy rzucili się właśnie na niego. Kończące podstawowy set „Manekeny” to prawdziwy manifest wolnej sztuki. Podobno nie ma wnikliwszego czytelnika niż rosyjska cenzura, która przeanalizuje każdy wyraz. Dlatego warto wsłuchać się w każde słowo i każdy dźwięk tego magicznego koncertu. Wszystkie te historie najlepiej opowie oczywiście Maciej Maleńczuk i jego zespół Psychodancing. ARTUR TYLMANOWSKI
Choć to kolejny projekt Kazika Staszewskiego, prawdziwym liderem tej surrealistycznej, zbliżonej do wyczynów Monty Pythona grupy, jest tajemniczy piewca absurdu, znany niegdyś jedynie publice Zacieraliów i festiwalu Weź to Wyłącz – Dr Yry. Teraz to prawdziwa gwiazda. El Dupa już 9 września zagra w klubie Live koncert promujący najnowszą płytę DVD o enigmatycznym tytule „El Concerto in Dupa czyli Piłeś nie jedz: 100 haftów na minutę”. Artur Tylmanowski: Co znajdziemy na pierwszym, historycznym DVD El Dupy? Gdzie je nagraliście? Dr Yry, El Dupa: 1 października ubiegłego roku w Warszawie. Myślę, że tytuł wydawnictwa dość dobrze określa specyfikę zespołu. Powstał w czasie wyprawy do Gomunic, kilka dni przed nagrywaniem DVD. A.T.: Chwilę o El Dupie nie było słychać. Podobno ten rok będzie dla zespołu pracowity… Dr Y.: Dla El Dupy to chyba żaden nie jest pracowity. Chociaż ten związany z nagrywaniem płyty „Gra?” był faktycznie ciężki. Miałem wtedy etatową robotę, a potem siedziałem po nocach w studiu. Potem, przez parę miesięcy, dawało mi się to połączenie we znaki. Problem polega na tym, że od trzech lat się nie możemy zebrać, żeby usiąść i zarejestrować nowy materiał, choć pomysłów jest multum. O taki czas, aby
piekielna noC W liVe Już 4 września w Rzeszowie wielka, metalowa uczta. Nad Wisłok w ramach „Blasphemers’ Campaign 2011” zawitają cztery mroczne i mocne drużyny. Danie główne to włoska legenda black metalu, grupa Bulldozer, która powraca do Polski po 22 latach od ostatniego występu.
wszyscy w zespole mieli wolne, naprawdę ciężko. Może w tym roku w końcu się uda? Chciałbym bardzo. A.T.: Co z Twoimi innymi, kochanymi przez publiczność projektami, takimi jak Zacier, Pieseek, TPN 25, S.P.E.C., Roman Malik? Dr Y.: TPN 25 już 21 tego roku marca osiągnął pełnoletniość. Większość materiału na nową płytę jest już gotowa. Zacier ma się wspaniale, ale to nie mój zespół, tylko Zaciera. Grupa Pieseek od trzech lat próbuje zebrać się do kupy i zagrać w końcu jakiś koncert. Materiał na płytę leży od dawna zrobiony i murszeje. Natomiast większej aktywności można spodziewać się w tym roku od S.P.E.C.a i Malika. Obydwa projekty mają właściwie gotowy materiał. Ponadto Roman Malik szykuje się do oczarowania publiczności w jak największej ilości polskich miast.
W twórczości kapeli słychać wyraźnie inspiracje dokonaniami takich legend metalu, jak Venom i Motorhead. W ubiegłym roku Bulldozer obchodził 30-lecie istnienia, zatem występ ten będzie miał posmak zaległego jubileuszu. Druga grupa tego wieczoru to dobijająca do ćwierćwiecza, założona w Tczewie formacja Azarath. Inicjatorem jej powstania jest jej słynny na cały świat perkusista – Zbigniew „Inferno” Promiński. Tak, to jeden z najszybszych bębniarzy świata, którego macierzystą formacją jest kojarzony na całym globie polski zespół Behemoth. Azarath przywiezie do Rzeszowa swój wydany 29 czerwca najnowszy album nazywający się złowieszczo „Blasphemers’ Maledictions”. To piąta, studyjna płyta, która utrzymana jest w tradycyjnej dla zespołu konwencji black&death metal. Trzecia ekipa, która wystąpi w Live, obchodzi w tym roku swoje 15-lecie. Nazywa się Witchmaster, pochodzi z Zielonej Góry i gra mieszankę trash&black metalu. Koncert otworzy Deus Mortem, który promował będzie swoją debiutancką Epkę.
Rozmawiał ARTUR TYLMANOWSKI
ARTUR TYLMANOWSKI
To największy festiwal nie tylko na Podkarpaciu, ale także w południowo-wschodniej Polsce. W dniach 19-21 sierpnia na kąpielisku „Wędrowiec” w Cieszanowie odbędzie się druga edycja Cieszanów Rock Festiwal. Tegoroczny poziom artystyczny CRF nie odstaje od ogólnopolskich imprez tej maści. Zwraca na siebie uwagę przede wszystkim gwiazdami polskiej alternatywy muzycznej. To przegląd tego co najważniejsze i różne. Podczas trzech dni imprezy na dużej scenie międzynarodowa publiczność (liczni goście z Ukrainy) zobaczy i usłyszy m.in. rockowy Hey z charyzmatyczną Katarzyną Nosowską, obchodzące w tym roku 10-lecie Strachy na Lachy, nawijaczy z Vavamuffin, grający dla młodszych i starszych balladowy Happysad, metalowy Frontside, melodyjny, rockowy Totentanz. Poza tym zagrają również: legenda polskiego punka – 30-letni Dezerter, przygotowujący nową płytę „Hurt” oraz folkowo-rockowe De Press z Andrzejem Dziubkiem. Zagraniczny gość to ukraińska Perkałaba, która za wschodnią granicą ma status gwiazdy. Rzeszowskie akcenty to mający wydaną w Mystic Production płytę „Półświatło” Brown oraz obchodzący w tym roku swoje 10-lecie jajcarsko-metalowy Cremaster. Będą oczywiście popisy muzyczne na małej scenie, gdzie wystąpi m.in. rzeszowski
Anty Apartheid. Będzie również przegląd młodych zespołów z prawdziwego zdarzenia, a także warsztaty muzyczne i bębniarskie. Wschodzące nadzieje rodzimej sceny muzyki wyłoni profesjonalne jury. Kolejną atrakcją będzie pokaz filmu „T.Love Alternative 19822011” ukazującego burzliwą historię narodzin zespołu T.Love. Oprócz muzycznych atrakcji także te sportowe. Na pobliskim „Orliku” zostanie rozegrany specjalny mecz piłki nożnej: artyści kontra dziennikarze i Gmina Cieszanów. Swój udział w tym pojedynku zapowiedzieli już m.in. muzycy zespołu Hurt. Na wszystkich pragnących ochłody w te upalne dni czekało będzie kąpielisko położone na terenie imprezy. Ale to również nie koniec bogatego festiwalowego programu. Kolejna inicjatywa to akcja„Uwolnij książkę” w ramach której publiczność może liczyć na bezpłatne książki wycofane z lokalnych bibliotek. Miejsce festiwalu to również walory turystyczno-poznawcze. Cieszanów to piękna kraina geograficzna zwana Roztoczem. Stąd już bardzo blisko na Ukrainę, niedaleko w Bieszczady i na Słowację. Równie zachęcające są ceny biletów. Karnet na trzy dni kosztuje jedyne 40 zł, bilet na jeden dzień 15 zł. W dniu rozpoczęcia festiwalu koszt karnetu to 50 zł, a biletu jednodniowego 20 zł. Szczegóły na stronie: www.cieszanowrockfestiwal.pl ARTUR TYLMANOWSKI
17
COOLTURALNIE
(el) dupa do oglądania
WAKACJE
Być na szCzyCie W życiu trzeba mieć pasję. Dla czterech nauczycieli akademickich Uniwersytetu Rzeszowskiego góry to nie tylko hobby, ale sposób na życie. Tak pokochali te piesze wyprawy, że zainteresowała się nimi telewizja National Geographic. Jeden z nich, Maciej Brożyna, opowiedział nam o początkach swojej pasji i o realizowanym planie wejścia na 46 najwyższych szczytów w Europie. Day&Night: Jak zaczęła się Pana przygoda z wyprawami w góry? Maciej Brożyna: Moja pasja zaczęła się w przedszkolu, kiedy to mój ojciec zabrał mnie na wycieczkę po Beskidzie Niskim. Wkrótce po tym wiedziałem, że będzie to coś, co chcę w życiu robić. Z czasem wyjeżdżałem coraz częściej, coraz dalej i wyżej. Poznawałem ludzi, miewałem różnorakie, często zabawne lub mrożące krew w żyłach, przygody. D&N: Czego nauczył się Pan, wędrując po górskich szlakach? M.B.: Przede wszystkim pokory. Dzięki temu wiem co dla mnie w życiu jest najważniejsze – rodzina. Nigdy nie zrobiłem i nie zrobię nic za wszelką cenę. Nie należę do tych którzy nie oglądają się za siebie i widzą tylko swój cel często ryzykując życie. Ja mam zbyt wiele do stracenia. Czasami nie udaje się nam osiągnąć wielu marzeń ale nie można się tym załamywać, bo jak mawiał Dalaj Lama: „Pamiętaj, że czasami nieotrzymanie, tego czego pragniesz jest niezwykłym fartem”. Po za tym nauczyłem się przezwyciężyć w swoim życiu wiele utrudnień i przeciwności. Przy wyprawie na Elbrus dowiedziałem się również, że zawsze mogę liczyć na swoich wędrujących ze mną przyjaciół. Potwierdziło się, że w tych najtrudniejszych chwilach możemy na siebie liczyć. D&N: Jest Pan w gronie czterech Polaków, którzy, jeśli wszystko będzie sprzyjać, jako pierwsi zaliczą 46 najwyższych szczy-
Fot. Archiwum M. Brożyna
tów Europy. Skąd pomysł na takie przedsięwzięcie? M.B.: Wraz z moimi przyjaciółmi: Jarosławem Herbertem, Łukaszem Godkiem oraz Maciejem Śliżem, z którymi pracuję na WWF UR, podróżujemy po Europie i często organizujemy różne wyprawy. Po zdobyciu najwyższego szczytu w ukraińskich Gorganach, wpadliśmy na pomysł zrobienia czegoś, co nie zostało przez nikogo zarejestrowane. Oprócz naszej czwórki podobny projekt robi kilka osób. Nikt go jeszcze nie ukończył. Główną przeszkodą są
finanse i brak sponsorów. Gdy nie uda nam się zaliczyć wszystkich 46 szczytów jako pierwszym, będziemy w wąskim gronie zdobywców korony Europy. To będzie dla nas wielka satysfakcja. D&N: Jak wyglądają przygotowania na jedną z takich wypraw? Czy jest to drogi sport? M.B.: Przygotowujemy się cały rok, ponieważ prowadzimy aktywny tryb życia. Nasz styl bycia jest sposobem na przygotowania. W górach robimy aklimatyzację, jeśli wymaga tego wysokość, i to wszystko. Jeśli chodzi o koszty, to każdy sport, tym bardziej turystyka kwalifikowana, wiąże się z kosztami. Dlatego ciągle liczymy na to, że znajdzie się sponsor, który pomógłby nam zdobyć wszystkie 46 szczytów. Niektóre z wypraw wiążą się z zakupieniem odpowiedniego sprzętu, a niektóre, takie jak najwyższy szczyt Watykanu (Monte Vaticano – 76 m n.p.m.), z biletem autokarowym do Rzymu. D&N: Jest Pan bardzo aktywnym człowiekiem. Czy potrafi Pan wyjechać na wczasy i leżeć na plaży? Lubi Pan również takie formy wypoczynku? M.B.: Lubię każdą formę wypoczynku, która sprawia mi przyjemność. Potrafię pojechać na takie wczasy, ale leżenie nie idzie mi najlepiej – mój rekord to 15 min. Wypoczynek kojarzy mi się z aktywnością ruchową. Ewentualnie z wędkowaniem wraz z moim tatą. Rozmawiała BARBARA NOWAK
18
ruszyła polska prezydenCja Polska, gospodarzem większości unijnych wydarzeń – od 1 lipca 2011 r. to już nie mrzonka. Trwa polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. Do grudnia br. oczy Europejczyków, częściej niż zwykle, będą zwrócone na nas. Może, zatem warto wiedzieć więcej o prezydencji, o UE, czyli o nas samych, którzy UE tworzymy. Czym jest prezydencja Prezydencja w Radzie UE to okres intensywnych prac prowadzonych pod kierunkiem jednego z państw członkowskich UE. Zasadnicza funkcja prezydencji polega na praktycznym zarządzaniu pracami Rady i umiejętnym zmierzaniu do kompromisu w toku procesu decyzyjnego prowadzonego w coraz liczniejszej grupie państw UE.
Rada Unii Europejskiej a prezydencja Rada UE, to jedno ciało, które ze względu na omawianą tematykę zbiera się w dziesięciu różnych formacjach. Uczestnikami spotkań są przede wszystkim, odpowiedzialni za dany obszar, ministrowie państw UE. W praktyce oznacza to, że m.in. oddzielnie spotykają się ministrowie gospodarki, ministrowie edukacji etc., a poszczególnym składom Rady przewodniczy prezydencja, z wyjątkiem Rady do Spraw Zagranicznych, której z urzędu przewodniczy wysoki przedstawiciel UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.
Współpraca w ramach trio Okres sprawowania prezydencji to zaledwie 6 miesięcy. Zaledwie, jeżeli uwzględnimy możliwość skutecznej realizacji założonych celów przewodnictwa. Stąd pomysł, by na wdrożenie tych najważniejszych
kwestii przeznaczyć nie 6, a 18 miesięcy działań pod kierunkiem trzech państw członkowskich UE, które po sobie sprawują prezydencję. Państwa te dobierane są w nieprzypadkowy sposób. Każde trio składa się z państwa dużego i dwóch mniejszych, państw „starej” i „nowej” UE. Rezultat, m.in. trio: Polska – Dania – Cypr. Na Podkarpaciu miejscem, gdzie można pozyskać więcej informacji na temat polskiej prezydencji, jest Regionalne Centrum Informacji Europejskiej w Rzeszowie (RCIE), którego siedziba mieści się w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania. Warto dodać, że w regionie najważniejszym przedsięwzięciem, które wpisano w kalendarz spotkań polskiej prezydencji, jest lipcowa wizyta reprezentantów Komitetu Stałych Przedstawicieli krajów członkowskich przy Radzie UE – COREPER I. Europejscy dyplomaci podczas tego spotkania odwiedzili m.in. Rzeszów oraz Bieszczady. Celem RCIE w ciągu najbliższych miesięcy będzie prowadzenie działań na rzecz promocji polskiej prezydencji poprzez organizację m.in. spotkań, konkursów oraz lekcji europejskich. Więcej szczegółów znaleźć można na stronie głównej RCIE – www.rcie.rzeszow.pl oraz na oficjalnym profilu na portalu facebook.
Projekt dofinansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych Poglądy wyrażone w publikacji są poglądami autorów i nie muszą odzwierciedlać oficjalnego stanowiska Ministerstwa Spraw Zagranicznych
19
Letnia alternatywa Jeśli skończył Ci się urlop lub nie masz możliwości wyjechać na kilka dni, mamy dla Ciebie alternatywę. W upalny dzień możesz skorzystać z kąpielisk lub miejsc do kąpieli sprawdzonych przez D&N. Jeśli nie lubisz błogiego lenistwa na plaży, a kochasz przypływy adrenaliny, proponujemy Ci weekendową turystykę ekstremalną…
Zmiany W tym roku mapa kąpielisk w Polsce drastycznie się skurczyła. Z blisko tysiąca, które działały jeszcze kilka lat temu, po wprowadzeniu nowych przepisów zostało 228. Od czerwca tego roku w Polsce kąpieliskiem możemy nazwać bezpieczne, czyste i sprawdzone pod każdym kątem miejsce do kąpieli pod specjalnym nadzorem. Prowadzenie kąpieliska wymaga teraz większych nakładów finansowych i większej odpowiedzialności. Łatwiej jest zorganizować miejsce do kąpieli, gdzie również dozwolone jest pływanie. Z punktu widzenia turystów różnica jest niewielka, jednak jest to wrażenie mylne.
Nowe przepisy – Miejsce do kąpieli można w każdej chwili otworzyć i w każdej chwili zamknąć. Organizatorzy kąpielisk muszą dbać o nie przez cały rok, i w razie problemu, natychmiast wykryć i usunąć źródło zanieczyszczenia – tłumaczy rzecznik Inspektoratu Sanitarnego. Prowadzący kąpieliska muszą też zdecydowanie częściej zlecać badania stanu czystości wody – średnio 4 razy w sezonie. Dla porównania organizatorzy miejsc do kąpieli tylko 2 razy. Oczywiście w obu przypadkach Sanepid w każdej chwili może sprawdzić, czy wywiązują się z obowiązku zapewnienia czystej wody.
Woda na Podkarpaciu Jak w zestawieniu polskich kąpielisk wypada nasze województwo? Obecnie mamy na Podkarpaciu 2 kąpieliska: Radawa w gm. Wiązownica oraz Wędrowiec w Nowym Siodle. Kąpieliska te oprócz wody zdatnej do kąpieli i wyszkolonych ratowników mają świetnie przygotowane zaplecze, czyli: parkingi, sanitariaty, wypożyczalnie sprzętu wodnego oraz gastronomię.
20
WAKACJE
Na terenie Podkarpacia znacznie więcej (około 15) jest miejsc do kąpieli dopuszczonych przez SANEPID do użytku. D&N szczególnie poleca Ochotową koło Dębicy, zalew w Zaklikowie, zalew Czyste w Grodzisku Dolnym oraz Jezioro Tarnobrzeskie. Wszystkie wymienione miejsca mają łagodne zejścia do wody, piaszczyste lub trawiaste plaże, są strzeżone przez ratowników i mają rozbudowane zaplecze turystyczne.
A może basen? Jeśli nie lubisz otwartych przestrzeni, do wyboru masz jeden z kilku nowo powstałych lub odnowionych kompleksów basenowych. Cztery tory do pływania, leżanki z masażem powietrznym, dysze masujące kark, plecy oraz grota sztucznej fali to tylko niektóre z atrakcji kompleksu sportowo-rekreacyjnego w Brzozowie. Ustrzyki Dolne mogą poszczycić się basenem sportowym, rekreacyjnym z atrakcjami typu bicz wodny czy gejzery. Dzieci bawić się mogą na dwóch zjeżdżalniach, a nad ich bezpieczeństwem czuwa doświadczona kadra sześciu wykwalifikowanych ratowników. W tym roku odnowiony został również odkryty basen w Boguchwale. Zaletą obiektu jest położenie z dala od zgiełku i hałasu, w otoczeniu zieleni, boisko do piłki plażowej, duży stacjonarny grill, liczne ławki, stoliki, parking oraz dobrze wyposażony plac zabaw dla dzieci.
Turystyka ekstremalna Dla tych, którzy ponad leżenie na plaży cenią sobie ruch, również mamy kilka sprawdzonych wakacyjnych propozycji. Żaglówki – szkolenia na patent sternika i żeglarza jachtowego prowadzone przez świetnie wyszkoloną kadrę instruktorów żeglarstwa (www.kozz.prv.pl). Quady – na Podkarpaciu istnieje kilka dobrze oznaczonych torów do jeżdżenia tymi pojazdami, m.in. tor kładowy Krosno, teren CKR Czarna koło Ustrzyk Dolnych, teren OW Arłamów, teren przy stadninie Janczar w Pstrągowej (www.feniksadventure.pl).
Skoki w tandemie – skok spadochronowy z wysokości 3000 m. Po 15 minutach szkolenia samolot wynosi Cię w niebo i wraz z instruktorem następuje 35-sekundowe spadanie. Po tych pełnych adrenaliny sekundach następuję kilkuminutowy lot pod otwartą czaszą spadochronu (www.reaktor24.pl). Windsurfing – Zbiornik Soliński jest atrakcyjnym miejscem do pływania na desce. Ma bardzo ciekawą i urozmaiconą linię brzegową, która sprzyja rozpędzaniu i stabilizowaniu się wiatru. Windsurfing to sport podobny do żeglowania jachtowego, jednak przy użyciu innego, znacznie tańszego sprzętu: deski oraz przymocowanego do niej pędnika żaglowego (www.windsurfing.pl). BARBARA NOWAK
WAKACJE
Typy wakacjuszy
W końcu nadszedł mój wymarzony, wytęskniony urlop! Wreszcie jest, ale nie tylko dla mnie. W tym samym momencie wypoczywają też inni – niekoniecznie sprzyjający wakacjusze. ich obecność może znacząco wpłynąć na jakość naszych wakacji. Dlatego przeprowadź krótkie rozpoznanie w terenie i nie daj się zaskoczyć!
Monopolowy 24 Czyli urlopowicz, który uległ czarowi oferty All inclusive. A zwłaszcza punktu mówiącego o darmowych drinkach. Rzecz miła – a jednak. Problem jest wtedy, gdy smakosz trunków oporów nie ma. Piwo na śniadanie, szampan przed obiadem, wódka do obiadu „na lepsze trawienie”, drink na podwieczorek, przed kolacją, w trakcie i po. Przecież zapłacone! Typ ten nie jest szkodliwy, gdy nie wchodzi się z nim w bliższe relacje. Gorzej, gdy jest gawędziarzem i domaga się wysłuchania swojej, oczywiście nieskończenie długiej, opowieści lub wspólnej zabawy. W takim przypadku wzywamy hotelową obsługę, która ma już wprawę w kontaktach z konsumentami przemysłu monopolowego.
Straganowiec Kolorowe jarmarki, błyszczące zegarki, podrabiane bibeloty i morze chińskiej tandety. Dla „straganowca” – który wbrew pozorom może być również mężczyzną, każdy kram z pamiątkami to istny raj i obietnica niepowtarzalnej zdobyczy. To właśnie oni napędzają kurortową koniunkturę i są głównymi użytkownikami bankomatów w okolicy, gdzie tworzą monstrualne kolejki (jeszcze tylko stówkę wyciągnę, tylko stóweczkę…). Ten typ nie jest szkodliwy w skali mikro, ale w skali makro już owszem. Bo chociaż handel bibelotami zmniejsza bezrobocie, to powiększa obszar bezguścia i szerzącej się tandety…
Sprawozdawca plażowy „Właśnie rozłożyliśmy się na plaży, jest piękna pogoda i tylko parasola brakuje nam do szczęścia…”. I tak przez godzinę. A potem powtórka dla następnego rozmówcy. Sprawozdawca plażowy uznaje bowiem za stosowne poinformować większość znajomych zapisanych w swoim telefonie o wszystkim, co się wydarzyło podczas urlopu. Takie plażowe TVN24. Znaki szczególne: mówi głośno i wyraźnie. W przypadkach ekstremalnych przełącza się na głośnik, dzięki czemu mamy niekoniecznie przyjemność usłyszeć reakcję drugiej strony. W tym przypadku doradzamy zmianę miejsca położenia na bardziej strategiczne. Można oczywiście mówić do telefonu równie głośno, ale sprawozdawca może nie wyczuć subtelności i nasze minuty pójdą na darmo. Typy pokrewne to palacz pospolity, wulgarysta popularny czy krzykacz rodzinny. Wszyscy emitują w eter coś, na co nie mamy ochoty. I nie widzą w tym problemu…
22
WAKACJE
Indiana Dąs Inaczej maruda, kwękacz, zabawostopuj lub strzelacz focha. Dla niego zawsze wszystko jest nie tak. Jest piękna pogoda? Za bardzo świeci słońce. Pochmurno? Za zimno? Stolik w kawiarni za blisko okna, obiad za chłodny, drinki za ciepłe, a szklanka jest do połowy pusta. Chęć zwrócenia na siebie uwagi, niedojrzałość emocjonalna, która jest znakami szczególnymi ID, występuje u obu płci i jest niesłychanie męcząca i demotywująca nie tylko, ale przede wszystkim na wakacyjnym urlopie. Na ten typ są dwa sposoby – uciekać albo zabić – oczywiście wybuchem gromkiego śmiechu. Poczucie humoru może obezwładnić Indianę Dąsa – chociaż nie na długo.
Miss faktor To typ – najczęściej kobiety, która wysokości SPF ma w jednym palcu. 8, 12, 15, 25 a najlepiej 50+. Jej obsesją jest smarowanie całego ciała rozmaitymi produktami. Zachowania z tym związane to irytujące komentowanie, jeśli nie przystajemy na cogodzinne smarownie się różnorakimi substancjami, co w efekcie prowadzi do braku jakiejkolwiek frajdy z wypoczynku na plaży. Oczywiście D&N do faktorów absolutnie nie zniechęca i zachęcamy do ochrony przed UVA i UVB, ale w umiarze. W torbie lżej, kręgosłup odpocznie, a i więcej czasu na odpoczynek…
Kwoka plażowa „Małgosia ubierz czapeczkę, Krzysiu nie odchodź za daleko, nie ruszaj, nie dotykaj”. Kwoka plażowa na urlopie nie odpoczywa. Pół biedy. Nie odpoczywa przy niej również otoczenie. Kwoka troszczy się i dogląda dzieci i męża, bywa, że upomina nieznajomych. Dogląda, żeby słońce nie spiekło, napój pozostał zimny, kanapeczki były zrobione. Taszczy: pojemniczki ze smakołykami, mokre chusteczki (żeby ręcę można było wytrzeć), kompot w termosie, całą kuchnię, łazienkę, a w ekstremalnych przypadkach jeszcze pół garderoby. Na szczęście kwoka plażowa to gatunek ginący, gdyż poziom altruistycznych zachowań drastycznie wśród społeczeństwa spada. A kwoki plażowe zastępują matki zdroworozsądkowe. Wszak nie ma nic złego w tym, że Daruś wejdzie do wody głębiej niż po kostki, a Kasia napije się zimnego (przecież jest gorąco) napoju.
Zebrała BARBARA NOWAK Zilustrował MARIUSZ UCHMAN
23
Ibiza – wyspa
ekstazy
Fot. K. Kogut
Słońce, piaszczyste plaże, palmy kokosowe, błękitne morze i imprezy z udziałem najsławniejszych dj’ów świata. Wszystko to kojarzy mi się z fascynującą, o kosmopolitycznym charakterze i chill out’owej atmosferze wyspą – ibiza. Ibiza (Eivissa) leży na Morzu Śródziemnym u wybrzeży Hiszpanii. Ta niewielka wyspa (540 km kw. powierzchni) jest odwiedzana w sezonie, od czerwca do końca września, przez kilka milionów turystów. Mieszanka docierających na wyspę narodowości, pierwsi turyści, a w końcu lat 60. osiedlający się na wyspie hippisi stworzyli legendę i modę na Ibizę. W ich ślady poszli artyści, homoseksualiści, miłośnicy rocka, techno, house, trance itd. Gorący klimat, pewna pogoda, niepowtarzalna atmosfera, przeplatanie się dawnych czasów ze współczesnymi nadaje wyspie magii, a zasada „żyj i pozwól żyć innym” pozwala na prawdziwy relaks. W latach 90. Ibiza została umieszczona na liście Guinnessa jako najbardziej rozrywkowe miejsce na świecie. Liczne dyskoteki, restauracje, kasyna pozwalają turystom przeżyć wakacyjne szaleństwo. Spokojny niegdyś zakątek przemienił się w tętniącą życiem mekkę klubowiczów, a życie nocne nigdy tu nie umiera.
Playa d’en Bossa Osobom wybierającym się na Ibizę polecam Playa d’en Bossa, która staje się wyzwaniem dla San Antonio głównie ze względu na przystępne zakwaterowanie i jej bliskość do jednego z najlepszych klubów na świecie (Space) i bezspornie najlepszego na świecie baru na plaży – Bora Bora. Playa d’en Bossa znajduje się ok. 40 minut spacerem od portu Ibizy, kusząc cocktail-barami i pubami, a muzykę i śmiech słychać tam niemal wszędzie.
Ibiza Town W Ibiza Town, wewnątrz murów zamku Dalt Vila, znajdziemy doskonały wybór restauracji i barów. Tuż za murami rozciąga się wspaniały, zadrzewiony Plaza del Parc. Tętniące życiem kawiarnie i restauracje są zwykle niedrogie, ale ze względu na ograniczenie hałasu muzykę wyłącza się o północy. Eleganckie hipisowskie butiki i restauracje typu fast food łączą się z włoskimi i gejowskimi barami na ulicy Dziewicy, pozwalając na fascynujący spacer.
San Antonio Dla milionów brytyjskich turystów San Antonio było bramą do nocnych rozkoszy, jakie ma do zaoferowania Ibiza. Do tej grupy możemy od kilku lat zaliczyć również Hiszpanów, Niemców, Włochów i wiele innych narodowości – San Antonio przeżywa prawdziwy renesans. Najbardziej znane bary i restauracje rozciągają się wzdłuż Sunset Strip, nazwanym tak ze względu na niezakłócony widok na koniec każdego dnia. Cafe del Mar jest najbardziej znanym z barów, ale Mambo (z jego ogromnymi imprezami na Radio1), Coastline, Kanya, Savannah również wyrobiły już swoją renomę i cieszą się wielkim zainteresowaniem wśród turystów.
Clubbing Drzwi do takich klubów, jak: Amnesia, Privilege, Pacha i El Divino są zwykle otwarte o północy, a większość klubów zaczyna się wypełniać około 2 w nocy. Nie można tego samego powiedzieć o klubie Space. We wtorki z Carl Cox bawią się tu tysiące klubowiczów. Warto tu wymienić innych światowych dj’ów, jak: Deadmaus, Tiesto, Pau Van Dyke, Loco Dice, Swedish House Mafia (Axwell, Ingrosso, Angelo), których gigi zapierają dech w piersiach. Pacha i El Divino znajdują się zaledwie 15 minut spacerem od portu, a jeśli chcesz zrobić stylowe wejście, możesz skorzystać z łódki kursującej regularnie z portu Ibizy do samych drzwi El Divino. Yay!!! Bilety zarezerwowane, stroje przygotowane, tydzień urlopu po powrocie do domu gwarantowany, aby odpocząć. Wszystko jest idealne. Bilety na duże, znane imprezy mogą być dla niektórych kosztowne. Ale to jest Ibiza i mogę Wam obiecać, że będą to imprezy jakich nigdy nie zapomnicie. KATARZYNA KOGUT
LIFESTYLE
rzeszoWski FreelanCe W Polsce systematycznie powiększa się grupa freelancerów. Jak pół żartem stwierdza jeden z moich rozmówców: czasami trudno wytłumaczyć taki tryb pracy, ale porównanie do hydraulika zwykle załatwia sprawę. Jak radzą sobie na rzeszowskim rynku, jakie są cienie i blaski takiej drogi zawodowej?
Kim jest Freelancer? Według Kodeksu Dobrych Praktyk Freelance, akcji mającej na celu propagowanie idei freelancingu i zasad etycznych, niezbędnych w wykonywaniu tego zajęcia, freelancer to: „…niezależny pracownik, który świadomie podjął wybór pracy na zasadzie tymczasowych zleceń w różnego rodzaju dziedzinach. To specjalista, konsultant, doradca pracujący w swojej specjalizacji… pracownik do wynajęcia na czas określony lub do wykonania konkretnego projektu. To najczęściej twórca, kreator, autor, którego dzieła podlegają ochronie praw autorskich.” Najczęściej freelancerzy poruszają się w branży reklamowej, komputerowej, dziennikarskiej. Są to również osobiści trenerzy-szkoleniowcy, doradcy czy copywriterzy.
Świadomy wybór czy konieczność? Co skłoniło ich do wyboru takiej drogi zawodowej? Jakie są wady i zalety prac na zlecenie i czy wiążą z tym przyszłość? Zapytaliśmy o to rzeszowskich freelancerów. – Kończąc studia, większość marzy o stabilnej pracy. Tak było i ze mną. Niestety, szybko marzenia weryfikuje rzeczywistość. Jeżeli nie jesteś wybredny, to nigdy nie będziesz freelancerem. Jeżeli chcesz spełniać swoje marzenia, to obawiam się, że będziesz musiał trochę poszukać i przy okazji natkniesz się na ciekawe oferty pracy, intratny kontrakt, nowe możliwości – opowiada Andrzej, dziennikarz i wykładowca akademicki, właśnie rozpoczynający przewód doktorski. Krzysztof Tańcula, twórca tekstów i internetowych kampanii promocyjnych pod szyldem Dźwignia PR, zwraca uwagę na jakość usług. – Z doświadczenia wiem, że na etacie stopniowo ubywa kreatywności: przybywa obowiązków i trudniej „przebić się” z pomysłami. Jako zewnętrzny specjalista nie boję się o stanowisko, ani nie mam wokół projektu tylu emocji, więc łatwiej jest być szczerym, zachować perspektywę i proponować odważne rozwiązania.
Plusy i minusy Pierwsze skojarzenia o pracy „wolnego strzelca” to: masa wolnego czasu, późne wstawanie i pełen luz. Jednak każdy medal ma dwie strony, co sprawia, że to równie ciężki kawałek chleba. Zacznijmy jednak od plusów. – Praca dla dużych firm, ambitne zlecenia, duży wpływ na ostateczny efekt. Dodam też, tak ważne w pracy kreatywnej, wysypianie się – kontynuuje Krzysztof. – Brak ograniczeń przestrzennych, to główna zaleta „bycia wolnym strzelcem”. Mogę pracować gdzie chcę, kiedy chcę i jak chcę. Liczy się efekt mojej pracy i z tego jestem rozliczany przez moich pracodawców. Poza tym freelancing zmusza do ciągłej czujności, trzymania ręki na pulsie. Zazwyczaj freelancerzy, którzy pracują w warunkach domowych nie mają bicza nad sobą. To z jednej strony wymarzony stan, a z drugiej sam musisz zmuszać się do ciągłej systematyczności – dodaje Andrzej. Do minusów wymienianych przez moich rozmówców można dodać przede wszystkim brak gwarancji zleceń, których raz jest więcej, a raz mniej i oczekiwanie na przelewy. Istotnym problemem bywa też wykonywanie pracy w domu, co może powodować konflikty z partnerem czy rodziną, jednak i na to jest sposób. Tzw. „coworking”, czyli biura, w których niezależni od siebie pracownicy wynajmują swoje biurko i kilkumetrową przestrzeń do pracy. W Rzeszowie istnieje kilka takich miejsc. Wystarczy poszperać w internecie.
8695 zł… …tyle wynosił w zeszłym roku średni miesięczny dochód polskiego freelancera (wg raportu „Freelancer w Polsce 2010”, przygotowanego przez portal Infakt.pl.). Jak na podkarpackie warunki to całkiem spora pensja, ale tutaj trudniej ją wypracować. – Podkarpackie firmy nie widzą jeszcze we freelancerach dźwigni, dzięki której „pchną” projekty w terminie i unikną czasochłonnej rekrutacji. Brakuje świadomości, że mogą wyręczyć się nami w sezonie urlopowym i w dziedzinach, gdzie zwyczajnie nie opłaci im się budowanie własnych kompetencji i zakup sprzętu – mówi Krzysztof Tańcula. – Graficy, projektanci stron internetowych mają łatwiej w porównaniu do dziennikarzy. Bardzo trudno utrzymać się bez etatu w podkarpackich mediach. Warto podjąć współpracę z ogólnopolskimi mediami. Stron internetowych, które oferują tego typu oferty jest kilka. Wystarczy poszukać – dodaje Andrzej. Wydaje się jednak, że przy trwającym kryzysie na rynku pracy i coraz większych kosztach zatrudnienia, freelancing na Podkarpaciu będzie rozwijał się coraz prężniej. BARTŁOMIEJ SKUBISZ
25
26
MODA I URODA
MODA I URODA
CZARUJ SPOJRZENIEM Różnorodność kształtów i barw – najnowocześniejsze trendy w modzie okularowej pozwalają na szaleństwo. Taka jest też kolekcja salonu optycznego Ocular Canada: stylowa i z fantazją. Absolutnym hitem są najmodniejsze w tym sezonie plastikowe oprawki. Przewijające się w całej kolekcji kocie kształty podkreślą kobiecość i styl każdej z pań. Zapraszamy do salonu Ocular Canada, Galeria Plaza, ul. Rejtana 65 tel. 17 857 91 17, www.ocularcanada.pl.
Zdjęcia: Sandra Głowińska / MOTION Modelka: Angela / Millenium Model Makijaż: Damian Paluszkiewicz / Atelier Fryzjerstwa Marcina Kasprzaka Fryzura: Beata Szczepek / Atelier Fryzjerstwa Marcina Kasprzaka
27
MODA I URODA
W BARWACh SAFI
Suknia Bauhaus, 29 zł Torebka River Island, 39 zł Sukienka Traffic, 79 zł
Multibrandowy sklep Safi oferuje światową modę w atrakcyjnych cenach. River Island, Traffic, Marks & Spencer, New Look, George, Papaya, Karen Milen, Monsoon – to tylko niektóre z marek, które można tutaj znaleźć. Bogaty wybór gwarantuje, że każdy znajdzie coś dla siebie. W ofercie znajdują się ubrania dla kobiet, mężczyzn oraz dzieci.
28
MODA I URODA ul. Matejki 10, Rzeszów ul. Ordynacka 10/12, Warszawa Zdjęcia: Sandra Głowińska / MOTION Modelki: Gabi i Karina / Millenium Model Makijaże: Damian Paluszkiewicz / Atelier Fryzjerstwa Marcina Kasprzaka Fryzury: Beata Szczepek / Atelier Fryzjerstwa Marcina Kasprzaka
29
Lekkość stóp Pięknym warto być „od stóp do głów”, dlatego ważne jest, aby pielęgnując swoje ciało szczególnie pamiętać o stopach.
Pachnidła
cykl
MODA I URODA
Magdalena Tatowicz-Głowińska Doradca d/s Pielęgnacji Skóry i Wizażu Starsza Dyrektor Sprzedaży Mary Kay
AZIYADE – PARFUM D’EMPIRE Dorabianie ideologii do zapachu w znakomitej większości przypadków jest niczym innym jak marketingowym biciem piany, mającym na celu podniesienie wyników sprzedaży. Czy wobec tego z Aziyade jest inaczej? Tak postawione pytanie wydaje się być kluczowym, ponieważ Aziyade jest pachnidłem konceptualnym w pełnym tego słowa znaczeniu. Nazwę zaczerpnięto z tytułu na wpół biograficznej powieści Pierre’a Loti’ego, opowiadającej o losach jego zakazanej miłości do nałożnicy w jednym z tureckich haremów. Lecz na tym nie koniec. Twórca zapachu Marc Antonio Corticchiato wymyślił sobie, że skomponuje perfumy z ingrediencji, które uchodziły w starożytnych kulturach za afrodyzjaki. Zapach otwiera się spektakularnym owocowym blastem, w skład którego wchodzi
AZIYADE PARFUM D’EMPIRE Stopy mają bardzo pracowite życie, muszą bowiem utrzymać cały ciężar naszego ciała i są w częstym ruchu, robiąc przeciętnie 8-10 tysięcy kroków dziennie, nie odpoczywają nawet wówczas gdy stoimy. Kobiety cztery razy częściej miewają problemy ze stopami niż mężczyźni, a jednym z winowajców są wysokie obcasy. Warto więc zadbać o skórę stóp pamiętając, że sam krem to za mało. Aby zlikwidować efekt przesuszonej, szorstkiej i zrogowaciałej skóry stóp dobrze jest zafundować im specjalny zabieg pielęgnacyjny. Mam na myśli zaopatrzenie się w specjalny zestaw do pielęgnacji stóp. Dobrze, aby taki zestaw zawierał specjalną emulsję do kąpieli stóp, peeling oraz balsam. Relaksująca kąpiel stóp w specjalnie do tego przeznaczonej emulsji doskonale odświeża i zmiękcza skórę, peeling zastosowany po takiej kąpieli dokładnie złuszcza obumarły, zrogowaciały naskórek. Zaś balsam zastosowany na koniec zabiegu koi, intensywnie nawilża, zmiękcza i wygładza skórę. Najlepiej aby, zwłaszcza w okresie letnim, balsam do stóp zawierał miętę, wówczas zapewni stopom przyjemne uczucie chłodu, świeżości i lekkości. Nie zapominaj więc o pielęgnacji swoich stóp, poświęć im nieco czasu, by były zdrowe i pięknie prezentowały się w odsłoniętych butach czy na plaży.
KONKURS! Wygraj jedno z 5 zaproszeń na spotkanie pielęgnacyjne kosmetykami marki Mary Kay. Zadzwoń 10 sierpnia do redakcji D&N o godz. 10-10.05 pod nr tel. 17 862 63 30.
30
Premiera: 2008 Twórca: Marc Antonio Corticchiato Projekt flakonu: b.d. SKŁAD: Nuta głowy: granat, kandyzowane daktyle, migdały i pomarańcze, suszone śliwki m.in. owoc granatu, Nuta serca: cynamon, kmin, imbir uważanego przez staNuta bazy: paczula, wanilia, olibanum, labdanum, piżmo rożytnych Egipcjan za OCENA: Zapach: 5 Trwałość: 4,5 Flakon: 4 symbol płodności, zaś CENA: 395 zł/100 ml, 285 zł/50 ml według Greków miał on TRZY PRZYMIOTNIKI-KLUCZE: powstać z krwi samego krzykliwy, zmysłowy, boga miłości – Dionizosa. kontrowersyjny
Aziyade już od pierwszych sekund trwania na skórze jest gęste, ekspansywne i nie tyle głośne, co wręcz wrzeszczące. Do tych buzujących owoców stopniowo dołączają nuty przyprawowe. Najpierw cynamon z Cejlonu – używany w imperium rzymskim podczas wyuzdanych schadzek – a następnie przydający nieco „brudnej” cielesności kmin, który w imperium sumeryjskim wykorzystywany był w czasie rytualnych orgii. Zapach wraz z upływem kolejnych minut staje się coraz bardziej zwarty, ale jego projekcja wciąż jest doskonała, i naprawdę trudno nie odnotować jego obecności. Aziyade to perfumy balansujące na granicy przeładowania składnikami, ale w rezultacie tej cienkiej linii nieprzekraczające. To pachnidło jest niczym taniec na krawędzi; ryzykowne i perwersyjnie pociągające. Jego trwałość oscyluje wokół 12 godzin, co jest wynikiem więcej niż dobrym. Pozycjonowane jest jako uniseks, ale w moim odczuciu z przechyłem na kobiecą stronę. Reasumując, mimo rozdmuchanej otoczki, Aziyade to pachnidło bardzo udane, a ich kontrowersyjność tylko przydaje im magii. DANIEL KOWALCZYK
MODA I URODA
Na ratunek włosom Latem włosy nie mają łatwego życia. Szkodzi im ostre słońce, wiatr, kąpiel w słonej wodzie morskiej i chlorowanym basenie. Jak im pomóc, by po aktywnym lecie wciąż były zdrowe i lśniące? D&N ma dla Was kilka rad.
Domowym sposobem Do sprawy podejść można na kilka sposobów. Metody naszych babć są niezastąpione. Wystarczy podgrzać kilka kropel olejku rycynowego i wetrzeć go w końce. Po kilkunastu minutach należy olejek spłukać. Do szybkiej regeneracji możesz użyć również maseczki z jajka i soku cytrynowego. Gotową maskę nakładamy na włosy, pozostawiamy na kilkanaście minut, a następnie spłukujemy.
Prosto z drogerii Aby wspomagać włosy przez całe lato, należy stosować kosmetyki z filtrami UV do mycia, odżywiania i modelowania. Te są konieczne nie tylko wtedy, gdy wybierasz się na plażę. Kosmetyki ochronne, oprócz filtrów, zawierają także składniki nawilżające. Same filtry nie wystarczą, ich zadaniem jest przede wszystkim chronić kolor, zarówno ten naturalny, jak i sztuczny. Wiele firm produkuje kosmetyki ochronne do kompleksowej pielęgnacji: mycia, regeneracji i stylizacji.
U fryzjera Twoją czupryną mogą się również zająć specjaliści. Salony fryzjerskie prześcigają się w propozycjach. – Włosy należy najpierw zdiagnozować. Na początku wizyty zostaje sprawdzona elastyczność włosa. Następnie możemy przystąpić do regeneracji. Do wyboru mamy maskę regeneracyjną lub nawilżającą. Tak przygotowana głowa zostaje umieszczona w saunie parowej.
Pod wpływem ciepła łuska włosa otwiera się lub zamyka – tłumaczy Beata Szczepek, specjalistka w dziedzinie fryzjerstwa. Piękne, błyszczące, zdrowe włosy to podstawa, dlatego warto poświęcić im trochę czasu. BARBARA NOWAK
MODA I URODA
Panowie, którzy nie boją się wyzwań, mają w tym sezonie duże pole do popisu. Coraz częściej na rynku modowym pojawiają się kolorowe garnitury, w tym również w kolorze indygo. Jeśli nie masz okazji nosić garnituru na co dzień wybierz spodnie, koszulę lub marynarkę w tym kolorze.
ORIENTALNY BŁęKIT
Boisz się koloru? Zarówno paniom jak i panom do stonowanych kolorystycznie ubrań proponujemy dodatki w kolorze indygo. Im większe, tym lepsze, np. słuchawki w rozmiarze XXL. Dla mniej odważnych zegarki lub bransoletki.
W tym sezonie zimny kolor indygo jest naprawdę gorący. Rozpalił wyobraźnię projektantów i pojawił się w większości letnich kolekcji. Yves Saint Laurent, Moschino oraz Isabel Marant pokazali, że orientalny błękit można nosić w każdym stylu. Powłóczyste suknie, frywolne sukienki a la lata 50. czy ultrakrótka mini, która pokazuje rockowy potencjał koloru. Jest w czym wybierać!
Paznokcie w panterkę Kobiety kochają szpilki! Wybierając te w kolorze orientalnego błękitu, masz pewność, że zwrócisz na siebie uwagę. Oczywiście, im wyższe, tym lepsze.
32
Kolory naszych paznokci zmieniają się kilka razy na sezon. Jednak do niedawna zasady manikiur były takie same. Malowałyśmy paznokcie gładko i precyzyjnie, a gdy tylko niesforna emalia zaczynała odpryskiwać, szybko ją usuwałyśmy. Tak było kiedyś! Najnowsze lakiery grafitti „pękają” już po 30 sekundach – jest to efekt zamierzony. Kolejna kosmetyczna rewolucja. Czym wyróżniają się lakiery zwane na forach internetowych crackami lub pękaczami? Nałożone na zwykłą emalię, tworzą siateczkę drobnych rys, przez które widać kolor gruntu. Co więcej, ten zabieg nie wymaga manualnych zdolności. Malujesz paznokcie zwykłym lakierem, czekasz aż wyschnie i nakładasz jednym pociągnięciem crack o innej – najlepiej kontrastowej barwie. Ilość nałożonego lakieru wyznacza, jaki wzór pojawi się na twoich paznokciach. Cienka warstwa to motyw wężowej skóry, natomiast grubsza to skorupa żółwia. Nakładając go punktowo otrzymasz wzór, który będzie przypominał cętki ocelota. Zdaniem D&N świetny do testowania w okresie letnim.
Opracowała BARBARA NOWAK
FOOD&DRINK
Czeka nas piwna rewolucja WALDEMAR MUCHA ALKOTEKA Słów kilka o...
Piwa niepasteryzowane to hit, który ma odwrócić w Polsce tendencję spadkową sprzedaży tego rodzaju napoju. Do niedawna piwa niepasteryzowane produkowały tylko małe lokalne browary. Obecnie wśród tego rodzaju piw panuje istna konkurencja pomiędzy dużymi koncernami piwowarskimi. Przełomowym miesiącem ma się okazać wrzesień. Na rynku bowiem pojawią się nowe rodzaje piw niepasteryzowanych. Ale małe browary już szykują się do wojny i wkrótce także one wprowadzą nowe produkty.
DIGESTIF – tym razem to nie nazwa konkretnego alkoholu, lecz określenie używane dla napoi, które mają za zadanie przynieść ulgę dla naszego układu pokarmowego po posiłku. Najczęściej są to alkohole o wyższej mocy, które w swojej recepturze zawierają zioła lub przyprawy, podawane w małych porcjach: Underberg, Fernet Branca (pite w formie czystej lub w połączeniu z wodą) lub nasza Żołądkowa Gorzka. Znakomite likiery ziołowe: Bénédictine DOM, Chartreuse Yellow and Green, Jägermeister, Amaro czy Cynar. Oprócz tego doskonałymi aperitifami są wódki gatunkowe naturalne: Cognac, Armagnac, Apple Brandy, Grappa, Śliwowica, a także Rum, Starka czy Whisk(e)y. Z win doskonałe będzie czerwone Porto, Madeira lub Tokaji. Digestify pija się nie tylko dla wzmożenia procesu trawienia, ale również jako przyjemny trunek będący miłym zakończeniem posiłku. Do digestifów niealkoholowych zalicza się filiżanka kawy lub herbaty (Yerba Mate, Pu Erh czy herbata zielona to doskonały sposób na rozwiązanie problemów z trawieniem i poprawienie swojego codziennego samopoczucia). Rola digestifu jest wciąż niedoceniana w Polsce. Znacznie częściej pijamy aperitif lub wino podczas posiłku. Czerpiąc tak wiele z kultur innych narodów w dziedzinie gastronomii a także z polskiej tradycji biesiad, nie zapominajmy o digestifie – „zbawiennym napitku” po posiłku.
Zrób to sam: PERFECT MANHATTAN * 60 ml Bourbon Whiskey * 15 ml Sweet Vermouth * 15 ml Dry Vermouth * 2 D Angostura Bitters
34
Zapewnie wielu z Was zauważyło liczne billboardy reklamujące piwa niepasteryzowane. Czym ono różni się od tego tradycyjnego? Piwo to, jak deklarują browary, warzone jest według sprawdzonej receptury, wyłącznie ze starannie wyselekcjonowanych składników. Dzięki specjalnemu procesowi produkcji jest jeszcze bardziej świeże i aromatyczne. Ich produkcja polega na przepuszczeniu piwa przez specjalne membrany o bardzo drobnym „sitku” wychwytujące wszystkie szkodliwe drobnoustroje. Jak jest naprawdę, pozostawiamy Wam do oceny. Choć piwa niepasteryzowane dopiero zdobywają uznanie smakoszy, to wkrótce czeka nas rewolucja na tym rynku. Małe, lokalne browary, które notabene pierwsze produkowały piwa niepasteryzowane, już szykują niespodziankę. Pod koniec roku wypuszczą na rynek piwa pod nazwą „nie-
utrwalone”, których nazwa już została zastrzeżona i w przyszłości żaden duży koncern piwowarski nie będzie mógł jej używać. Jak zapewniają, jest to piwo, które nie zostało poddane żadnym obróbkom termicznym, chemicznym czy mikrofiltracji. W związku z tym będzie miało krótki termin ważności. Jak przekonują, do piwa nie dorzucają żadnych chemicznych składników, a jedynie wyjątkową chmielową duszę. Ale to nie koniec. Również przyszły rok ma być przełomowy jeśli chodzi o sprzedaż piwa. Na rynku pojawią się bowiem różne piwa pszeniczne. Można je już skosztować w lokalnych browarach, ale ich produkcją zainteresowane są duże koncerny. Zapowiada się więc prawdziwa bitwa na piwa. Kto wygra, okaże się już wkrótce. KATARZYNA MICAŁ
FOOD&DRINK
LOFT Restauracja Bar Taras
Zasmakuj Elegancji Na kulinarnej mapie Rzeszowa pojawiła się nowa restauracja. LOFT, bo takie nosi imię, to nazwa pochodząca z języka islandzkiego, a oznacza ona przestrzeń lub powietrze. Lokal idealnie przedstawia wszystkie synonimy kojarzące się z tym słowem: oryginalność, wyjątkowość i prestiż.
Restauracja znajduje się na trzecim piętrze nowego budynku przy ul. Rejtana, w najbliższym sąsiedztwie Millenium Hall. Już na wstępie, wchodząc do okazałego biurowca, spotykamy się z harmonią i elegancją. Tak jest również przekraczając próg nowego lokalu. Przeszklone wnętrze, subtelny wystrój, nastrojowe oświetlenie oraz akcenty żywych kwiatów tworzą niepowtarzalny klimat. Klienci mogą wybrać miejsca siedzące przy stolikach, w prywatnych lożach lub na przestronnym tarasie oraz korzystać bezpłatnie z sieci WiFi. Menu restauracji LOFT nie ogranicza się do jednej kuchni. W karcie znajdziemy te najlepsze dania z kuchni całego świata. Pomysły niektórych z nich zostały przywiezione przez właścicielkę zza oceanu i dopracowane z pomocą krakowskiego eksperta kulinarnego – Krzysztofa Gawlika. Jak mówi sama właścicielka, Małgorzata Bróż, „chciałam mieć namiastkę Nowego Jorku w moim rodowitym Rzeszowie”. Restauracja serwuje mięsa przyrządzane metodą sous vide, która polega na gotowaniu produktów zamkniętych w specjalnym woreczku próżniowym, zachowując tym samym lepszą ich jakość oraz walory smakowe. Za bardzo przystępne ceny w menu
znajdziemy m.in. takie rarytasy, jak: kaczkę w sosie porzeczkowo-sherry podawaną z gnocchi, skrzydełka z kurczaka w stylu Buffalo, sałatkę Kani oraz tradycyjne meksykańskie guacamole. Dla miłośników fondue przygotowano do wyboru: serowe z warzywnymi bądź mięsnymi dodatkami lub czekoladowe z sezonowymi owocami. Obecnie o najmniejsze szczegóły serwowanych tu potraw dbają młodzi, utalentowani rzeszowscy kucharze. Do przyrządzania wykwintnych dań używają skład-
ników najwyższej jakości, pochodzących od lokalnych dostawców. Restauracja posiada w pełni wyposażony bar, w którym znajdziemy wyśmienite alkohole, w tym wiele rodzajów win, dobranych specjalnie do potraw. Klienci znajdą tu równowagę, spokój, a przede wszystkim dobre jedzenie. Restauracja LOFT to doskonałe miejsce na spotkanie biznesowe lub towarzyskie, romantyczną kolację czy rodzinny obiad.
ReSTAuRAcjA
BAR
TARAS
Fot. Piotr Littak
TEKST PROMOCYJNY
al. T. Rejtana 20, III piętro, www.loftrestaurant.pl
35
rehaBilitaCja róWnież dla pupili Każdy człowiek, który przeszedł skomplikowaną operację, zazwyczaj musi uczęszczać na zajęcia rehabilitacyjne, które przywrócą mu pełną sprawność fizyczną. Dlaczego więc rehabilitacja nie mogłaby pomóc naszym ukochanym pupilom? Przecież one też ulegają różnym wypadkom, rodzą się z wadami czy po prostu z wiekiem stają się niedołężne jak człowiek. W Polsce powstają już pierwsze ośrodki rehabilitacji (nie mylić z gabinetami weterynaryjnymi) dla zwierzaków, które mają za zadanie przynieść im ulgę w cierpieniu.
Hydroterapia (bieżnia wodna, masaż wodny) laseroterapia, magnetoterapia czy terapia ultradźwiękami to tylko niektóre zabiegi wykonywane w klinikach rehabilitacyjnych dla zwierząt. Nikogo nie dziwi tu widok psa rozciągającego się na dużej dmuchanej piłce czy kota poddawanego laseroterapii. Do takich przychodni trafiają już najmłodsi pupile z wadami, np. kończyn, a także zwierzęta, które przeszły operacje, są po udarach i odpowiednie zabiegi pozwolą im szybko znów cieszyć się pełną sprawnością ruchową podczas spacerów ze swoim właścicielem. Ośrodki te, wzorem podobnych placówek działających na zachodzie Europy lub w USA, ściągają do Polski coraz to nowsze urządzenia do rehabilitacji zwierząt. Na przykład warszawska Psychodnia posiada jedno z nielicznych w Polsce, a jedyne w Warszawie i okolicach urządzenie do hydroterapii, bieżnię wodną. – Metoda leczenia i rehabilitacji z zastosowaniem bieżni wodnej jest nadzwyczaj skutecz-
36
na i odpowiada idealnie zapotrzebowaniom współczesnej medycyny, zarówno ludzkiej, jak i weterynaryjnej. Zabiegi i ćwiczenia na bieżni wspomagają leczenie schorzeń ortopedycznych, neurologicznych, a w niektórych przypadkach stanowią metodę leczenia – mówi Marta Labuda, lekarz weterynarii. Podobnie jak w rehabilitacji ludzkiej, w weterynarii zalecana jest zazwyczaj seria
co najmniej 10 zabiegów. W każdym przypadku korzystne jest zgodne z zaleceniami lekarza łączenie wybranych dla danego pacjenta form terapii: masaży, kinezyterapii, laseroterapii, magnetoterapii, elektroterapii, terapii ultradźwiękowej. Więc jeśli Twój czworonóg cierpi, nie zwlekaj. Jaką zastosować formę terapii, zapytaj weterynarza. KATARZYNA MICAŁ
PASJE
PRZYGODA W SIODLE Wakacje to doskonały czas na naukę jazdy konnej, tym bardziej, że na Podkarpaciu jest wiele ośrodków jeździeckich, które specjalizują się w tym sporcie. Od czego zacząć, jak przygotować się do jazdy i co będzie nam potrzebne do rozpoczęcia nauki opowiada Agnieszka Kloc, prezes Podkarpackiego Związku Jeździeckiego (PdkZJ), wieloletnia instruktor jazdy konnej. Day&Night: Nasz region wydaje się doskonałym miejscem do hodowli koni, a co za tym idzie, powstawania ośrodków konnych czy stadnin. Choć liczba tych placówek z roku na rok wzrasta, to wciąż pozostajemy w tyle na tle innych województw. Agnieszka Kloc: Obecnie w Związku zrzeszonych jest 16 klubów jeździeckich, ale jest wiele innych, które nie zgłosiły się do Związku i działają na zasadzie rekreacji, hipoterapii. Zawodnicy takich ośrodków nie mogą jednak startować w zawodach regionalnych organizowanych przez PdkZJ, a jedynie amatorskich i towarzyskich. Faktycznie, na mapie Podkarpacia nie ma może takiej liczby klubów, jak np. w województwie mazowieckim, ale mamy piękne tradycje (Stubno, Kalników czy Zabajka) i z roku na rok przybywa miejsc, gdzie możemy cieszyć się możliwością obcowania z końmi i to na najwyższym poziomie, ze wspaniałą infrastrukturą. D&N: Na co zwrócić uwagę wybierając ośrodek do nauki? A.K.: Obecnie głównym źródłem wiedzy jest oczywiście internet. Tam przeczytamy opinie o danym klubie, jego ofercie, instruktorach, koniach. Następnie proponuję po wybraniu ośrodka dowiedzieć się, czy instruktorzy w nim pracujący mają odpowiednie uprawnienia i czy dany klub posiada ubezpieczenie. Jest to bardzo ważne, świadczy o profesjonalizmie, a przede wszystkim daje nam pewność, że nauka będzie prowadzona pod okiem specjalisty z danej dziedziny. Warto także zwrócić uwagę, czy podczas lekcji nowy adept jeździectwa ma zapewniony kask ochronny i odpowiednie obuwie. Kluby, które uczą jazdy, powinny mieć w swoim wyposażeniu takie sprzęty (kask) i je wypożyczać. Oczywiście, buty to już indywidualna odpowiedzialność każdego jeźdźca. Na początek radzę wykupić pojedynczą jazdę, zobaczyć, czy nam się spodoba i jak się czujemy na grzbiecie konia. D&N: Od czego zacząć, ile to kosztuje? A.K.: Zacząć trzeba od chęci. Jak każdy sport, jazda konna wymaga zaangażowania i poświęcenia czasu. Ale proszę uwierzyć, nie ma nic przyjemniejszego niż spacer na końskim grzbiecie po polach i lasach. Niejednokrotnie, kiedy z przyjaciółmi np. w środowe popołudnia jeździmy konno po lesie po ciężkim dniu pracy i pomyślimy, że inni ludzie siedzą w blokach lub stoją w korkach, cieszymy się, że tak się „poświęcamy”. Wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną, spotykamy się na ogniskach, zawodach w czasie week-
Fot. Archiwum K. Kloc
endów. Jeśli chodzi o koszty, to wszystko zależy tak naprawdę od nas samych. Jak już wspomniałam, na początek nie ma co szaleć z wydatkami i wystarczy obuwie z płaską podeszwą i lekkim obcasem, kask powinien nam zapewnić klub. Kiedy zdecydujemy, że chcemy jeździć konno, wówczas warto zaopatrzyć się w profesjonalne sztyblety czy oficerki, kask oraz bryczesy. Jest to wydatek rzędu kilkuset złotych. Taki sprzęt, dobrej jakości, można kupić m.in. w wyspecjalizowanych sklepach jeździeckich, myśliwskich, podczas zawodów oraz oczywiście w internecie. D&N: Jak się zachować podczas pierwszego kontaktu z koniem? A.K.: Pierwszy kontakt jest najważniejszy. Koń przeznaczony do nauki jazdy jest oswojony z człowiekiem, ale jak każde zwierzę wyczuje, że się go boimy. Ważne, żeby tego nie okazywać. Jest to dosyć płochliwe zwierzę, więc trzeba zachować spokój, nie krzyczeć. Każdy wykwalifikowany instruktor w klubie powinien nam udzielić podstawowych informacji, zanim posadzi nas w siodle. Jazdy konnej można uczyć się już od dziecka, zaczynając od jazdy na kucyku. Jest to sport, który może uprawiać każdy bez względu na wiek i to przez cały rok, gdyż większość klubów ma kryte ujeżdżalnie. Ja przygodę konną rozpoczęłam w Zabajce. Jest to wspaniały ośrodek do nauki jazdy konnej dla całej rodziny, który już od ponad 30 lat przyczynia się do rozwoju jeździectwa na Podkarpaciu. D&N: W wielu stadninach można zobaczyć konie, które są prywatną własnością. Czy posiadanie własnego konia to spory wydatek?
A.K.: Co do wydatków, oczywiście jest to uzależnione od zasobności naszej kieszeni, ale myślę, że każda osoba, która myśli o zakupie swojego własnego rumaka, powinna pamiętać, iż tak naprawdę nie jest sztuką kupić konia, ale trzeba jeszcze mieć za co go utrzymać i mieć czas, aby się nim zajmować. Zwierzę można kupić już za kilka tysięcy złotych, a koszt miesięczny jego utrzymania, u kogoś w stajni, jeśli takiej nie mamy, to od 450 zł miesięcznie w górę. Do tego dochodzi opieka weterynarza, kowala, ewentualnych leków, sprzętu, paszy. Te koszty się jeszcze mnożą i czasem okazuje się, że po roku utrzymanie takiego konia kosztuje mniej więcej tyle co zakup. Jednak jeżeli nas na to stać, to oczywiście zachęcam. Liczba osób, które kupują konie na własność, rośnie, i to dobrze. Na koniec chciałabym zachęcić wszystkich do bliższego kontaktu z tak wspaniałymi zwierzętami, jakimi są konie, i przekonania się na własnej skórze, jaka to przyjemność po całym dniu spędzonym w miejskich murach pogalopować po okolicznych lasach i polach. A dla tych, którzy nie lubią wysiłku fizycznego, polecam rolę widza podczas licznych zawodów jeździeckich organizowanych na Podkarpaciu. Wśród dyscyplin dominują rajdy długodystansowe, ujeżdżanie, raining, powożenie i oczywiście najpopularniejsze skoki przez przeszkody, podczas których nierzadko gościmy do stu koni i jeźdźców z całej Polski oraz z zagranicy. A więc – na koń! D&N: Dziękuję bardzo za rozmowę. Rozmawiała KATARZYNA MICAŁ
37
NA SPORTOWO
trening kolarski W praktyCe W lipcowym wydaniu D&N przedstawiłem temat stref treningowych. Jeśli już zagłębiliście się w ten temat, warto dowiedzieć się więcej o rodzajach treningu. Poniżej przeczytacie tekst o rodzajach treningu i dowiecie się, który jest odpowiedni dla Was. Zanim zabierzesz się do treningów specjalistycznych, podstawą treningu kolarskiego jest baza kilometrów. Aby zbudować swoją formę prawidłowo, staraj się stopniowo przejeżdżać coraz więcej kilometrów (jeżeli jeździsz 2-3 razy w tygodniu, za każdym razem wydłużaj trening o 20-30 min).
RODZAJE TRENINGóW n Trening na wytrzymałość (spalanie tłusz-
czu i dystans). Strefa tętna II. Płynna miarowa jazda – pierwszego dnia jedziemy godzinę, następnego półtorej, a trzeciego dwie godziny, aż dojdziemy do 3-3,5 godzin. Wybieramy płaską, łatwą trase, aby spokojnie zbudować sobie przydatną wytrzymałość. Między każdym treningiem robimy 1-2 dni przerwy. Jeżeli bez problemu przejeżdżasz 3 godziny na rowerze, w ostatnich kilometrach możesz zahaczyć o pobliskie górki na trasie. n Trening siłowy Trening siłowy pomoże bez problemu wjechać pod każdą, nawet stromą górę. Czas treningu to 1,5-2 godziny. Wybieramy podjazd o średnim nachyleniu i długości – starasz się podjechać pod niego minimim 5 razy, z nieco twardszego przełożenia. W miarę upływu czasu staraj się zwiększyć ilość podjazdów pod górę, na którą zawsze wjeżdzasz. Czas przerwy między kolejnymi wjazdami to min. 3 minuty.
MARCIN NIEDZIóŁKA Rzeszowianin, trenuje kolarstwo szosowe od 14 lat. Ukończył Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Kolarstwie w ŚwidniFot. K. Barańska cy. Był reprezentantem Polskiej Kadry Narodowej oraz medalistą mistrzostw Polski. W 2008 roku wyjechał na kontrakt do USA. Udział w amerykańskiej ekipie kolarzy dał mu możliwość zetknięcia się w wyścigach z zawodnikami z ekip Pro Tour.
n Trening szybkościowy Jeżeli lubisz rywalizację i ścigasz się ze znajomymi „na tablice“, ten trening jest dla Ciebie. Wybieramy płaską trasę. Czas 1,5 godziny. Pokonujesz sprinty wstając z siodełka – 100, 200, 300, 400 m z przerwami na około 3 min. Jeżeli Twój poziom formy wzrasta, spróbuj po jednej serii zrobić 10 minut przerwy i zejść z finiszami w dół – 400, 300 m itd. MARCIN NIEDZIóŁKA
NA SPORTOWO
BaW się doBrze i BezpieCznie Z roku na rok przybywa kibiców obserwujących „na żywo” zmagania kierowców z trasą Rajdu Rzeszowskiego. Sukcesywnie rośnie też standard bezpieczeństwa na podkarpackiej imprezie, choć od wielu już lat i tak stoi on na bardzo wysokim poziomie. – W tym roku nie będzie dodatkowych zabezpieczeń. To, co robimy w kwestii bezpieczeństwa, opiera się na wypracowanych standardach i jest zgodne z wszelkimi regulaminami. A to, że przepisy są odpowiednie, potwierdza statystyka – w ubiegłym roku nie odnotowaliśmy żadnego wypadku z udziałem kibiców – tłumaczy Jarosław Noworól, dyrektor 20. Rajdu Rzeszowskiego. Wyjaśniając, że wzorem lat ubiegłych tegoroczną imprezę będzie zabezpieczało ok. 350 stewardów, przypomina, że nie są oni jednak w stanie „obstawić” trasy rajdu na całej jej długości. – Proszę wszystkich kibiców, którzy będą obserwować rywalizację na trasie rajdu, o stosowanie się do poleceń porządkowych, zachowanie trzeźwości umysłu i przewidywanie potencjalnych zagrożeń. Wszyscy chcemy przecież cieszyć się obecnością zawodników na Podkarpaciu i bezpiecznie wrócić do domu – apeluje nasz rozmówca.
Jak więc dobrze i bezpiecznie bawić się na 20. Rajdzie Rzeszowskim? Oto kilka rad przygotowanych wspólnie przez organizatorów rajdu i naszą redakcję: 1. Starannie zaplanuj dzień. I tak nie masz szans, by być wszędzie. Dokładnie analizując mapę rajdu i godziny startu do poszczególnych odcinków wybierz te OS-y, na które nie tylko chcesz, ale przede wszystkim możesz dojechać. Przemieszczając się korzystaj z własnych nóg lub roweru, samochodem na pewno utkniesz w korku. 2. Dobrze się ubierz. Przygotuj się na każdą pogodę – zabierz nie tylko płaszcz przeciwdeszczowy (parasol nie zda egzaminu) i nieprzemakalne buty (druga para skarpetek też nie zaszkodzi), ale też czapkę z daszkiem i okulary przeciwsłoneczne.
Fot. S. Sztaba
3. Zadbaj o prowiant. Kilkukilometrowe spacery wyczerpują. Butelka wody i kanapka (a najlepiej trzy) nie obciążą twojego plecaka w znacznym stopniu, a sprawią, że zapomnisz o głodzie i w pełni nacieszysz się rajdem. 4. Zabierając na odcinek aparat fotograficzny nie zapomnij o dodatkowej baterii i pokrowcu przeciwdeszczowym. UWAGA – nie błyskaj fleszem w oczy załogi! 5. Pamiętaj, że rajdy to niebezpieczny sport i nie ma stuprocentowo bezpiecznych miejsc, z których możesz obserwować rywalizujących kierowców. Przewiduj zagrożenia – pod żadnym pozorem nie wchodź na trasę odcinka, nie chodź wzdłuż trasy OS-u, nie stój przy starcie i mecie odcinka. 6. Nie stój w miejscach szczególnie niebezpiecznych, czyli tych oznaczonych taśmą, tą pojedynczą, ale i tą w kształcie koperty. Nie zrywaj taśm, jej uszkodzenia zgłaszaj stewardom (osoby w odblaskowych kamizelkach ustawione wzdłuż trasy odcinka). 7. Nie stawaj zbyt blisko zakrętów. Ani od ich wewnętrznej strony (walcząc o każdą sekundę kierowcy ostro ścinają zakręty), ani od zewnątrz (zbyt szybki najazd auta może zakończyć się wypadnięciem z trasy). Ustaw się za drzewem, słupem lub na wzniesieniu. Nie stawaj w okolicy tzw. hop – lądujące auto to śmiertelne zagrożenie. 8. Stosuj się do instrukcji służb porządkowych i sędziów ustawionych wzdłuż trasy odcinka. Nie dyskutuj z ich poleceniami. Dźwięk gwizdka oznacza, że zbliża się auto.
9. Jeśli wybierasz się na trasę odcinka z dziećmi lub osobami nie do końca zainteresowanymi rajdami, pilnuj ich jak oka w głowie. Weź im krzesło turystyczne lub karimatę, zabawki lub coś do czytania, przynajmniej nie będą grymasić. Psa zostaw w domu – ryk silnika rajdówki może spłoszyć Twojego pupila. 10. Sprzątaj po sobie. Śmieci gromadź w osobnej reklamówce, którą wyrzucisz do kontenera po zakończeniu rywalizacji na trasie odcinka. Grill? Absolutnie nie rozpalaj ogniska w najbliższe okolicy odcinka, dym dobywający się z paleniska może ograniczyć widoczność rajdowym załogom. Opracował GRZEGORZ ROGOWSKI
Szczegółowych informacji o 20. Rajdzie Rzeszowskim szukaj w poprzednim, lipcowym numerze Day&Night oraz na stronie www.rajd.rzeszow.pl
39
NA SPORTOWO
Rozmowa z Dariuszem Śledziem, trenerem żużlowców PGE Marmy Rzeszów, którzy przygotowują się do walki w play-off Speedway Ekstraligi.
ChCemy spraWić niespodziankę kładowo silnik Jasona niekoniecznie musi pasować innym zawodnikom. Każdy preferuje inną charakterystykę silnika. Maciek to bardzo ambitny facet, którego ambicją można by obdzielić kilku innych zawodników. Wciąż szuka optymalnych rozwiązań i wierzę, że poradzi sobie z kłopotami i znów będzie mocnym punktem naszej drużyny.
Fot. S. Sztaba
Day&Night: Jak Pan skomentuje publiczne wypowiedzi prezesa Stali Gorzów o ustawieniu meczu z Zieloną Górą. To tak jakby nikt nie przyjmował do wiadomości, że Rzeszów stać na walkę z najlepszymi. Dariusz Śledź: Zazwyczaj jest tak, że każdy mierzy wszystkich swoją miarą i pewnie pan Komarnicki przyłożył swoją miarę do nas, ale ja zapewniam, że są kluby, w których rywalizacja sportowa stoi na pierwszym miejscu i takim klubem jesteśmy my. Chciałem przypomnieć, że w inauguracyjnym meczu ze Stalą Gorzów występowaliśmy bez Lee Richardsona i też nie byliśmy faworytem, a udało nam się zwyciężyć. Sport lubi niespodzianki i to jest cały jego urok. D&N: Zawodnicy podkreślają bardzo dobre relacje z Panem z racji tego, że jeszcze niedawno sam Pan był czynnym zawodnikiem. Czy przez te kilka lat żużel zmienił się jakoś? D.Ś.: Ten sport zmienia się z roku na rok. Wszystko idzie do przodu. Coraz trudniej dyskutować mi z zawodnikami o niuansach technicznych. Oczywiście staram się za tym wszystkim nadążyć, rozmawiać z zawodnikami, ale nie startując na motocyklu, nie do końca wiem, o czym mówią. Wiem, co chcą mi powiedzieć, ale nie zawsze potrafię im doradzić w kwestiach sprzętu. Nowe tłumiki również wniosły ze sobą wiele zmian, o których zawodnicy wiedzą lepiej ode mnie. D&N: Siada Pan jeszcze na motor? Trenuje od czasu do czasu? D.Ś.: Od dwóch lat nie siedziałem na motorze. Myślałem, żeby w tym roku sobie pojeździć, ale do tej pory się jeszcze nie zdecydowałem. D&N: Po wprowadzeniu nowych tłumików wszyscy dogadali się z motorami oprócz Maćka Kuciapy. Czy reszta drużyny jest w stanie udzielić koledze rad, aby uporał się z problemami, czy jest to na tyle indywidualna kwestia, że Maciek musi poradzić sobie sam? D.Ś.: Oczywiście zawodnicy rozmawiają i dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat nowych tłumików, natomiast każdy zawodnik jedzie na innym sprzęcie, każdy lubi co innego. Przy-
40
D&N: Jak dużo wnosi do drużyny Jason Crump? To chyba nie tylko wyborna jazda, ale dobry duch, jeździ bardziej drużynowo niż np. Nicki Pedersen. D.Ś.: Sama obecność takiego zawodnika jak Jason wpływa dobrze na morale całej drużyny, bo on zawsze, na każdym torze pokazuje, że można, że się da. W trudnych, ważnych dla drużyny momentach, np. w ustalaniu obsady biegów nominowanych, Jason zawsze bierze czynny udział, nie zastanawiając się, co jest dobre dla niego, tylko co jest dobre dla drużyny. Dobro drużyny zawsze stawia na pierwszym miejscu, podpowiada zawodnikom, na bieżąco przekazuje im informacje z toru. Znakomity zawodnik. Jest to lider z prawdziwego zdarzenia. D&N: Plan minimum na ten sezon, czyli awans do play-off, został osiągnięty. Jak motywuje Pan drużynę przed drugą częścią sezonu? Zawodnicy chyba nie odczuwają presji, bo każde miejsce powyżej 5. będzie sukcesem... D.Ś.: Presji nie ma w ogóle. Po rundzie zasadniczej zerujemy liczniki. Każdy z zespołów ma takie same szanse. Tak jak powiedziałem wcześniej, sport lubi niespodzianki i my chcemy być jedną z nich. Mam nadzieję, że znajdziemy się w czwórce, bo pokazaliśmy na przykład w Zielonej Górze, że jesteśmy w stanie walczyć z każdym i przy dobrej postawie całego zespołu możemy sprawić niespodziankę. D&N: Kibice w Rzeszowie narzekają na naszych młodzieżowców. W wielu klubach Ekstraligi pojawiają się objawienia, nastoletni zawodnicy z powodzeniem rywalizujący ze starszymi kolegami… u nas nie widać postępów u Łukasza Kreta, który narzeka na brak sprzętu, a Dawid Lampart zdaje się prezentować słabsza formę niż kilka lat temu… D.Ś.: Po pierwsze, żeby mieć dobrego juniora, trzeba trafić „perełkę”, materiał na świetnego żużlowca. Są ośrodki, w których co roku do szkółki zgłasza się po 20-30 adeptów. Istnieje wtedy większa szansa na wyłowienie utalentowanego młodego człowieka. My nie mamy aż tylu zawodników w szkółce, ale ci, którzy są, dzięki świetnej pracy prowadzącego szkółkę Zbigniewa Polaka są zabezpieczeni sprzętowo i mają stworzone dobre warunki do treningu. Musimy uzbroić się w cierpliwość i prędzej czy później efekty szkolenia będą widoczne. D&N: W tym roku obchodzimy jubileusz 60-lecia żużla w Rzeszowie. Z czym Panu kojarzył się Rzeszów podczas wieloletniej kariery zawodniczej? D.Ś.: Rzeszów zawsze kojarzył mi się ze stadionem żużlowym. Pierwszy raz przyjechałem tu w 1985 roku i od tej pory słyszałem Rzeszów, myślałem żużel. D&N: Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał BARTŁOMIEJ SKUBISZ
ZAPOWIEDZI
DVD
PłYTA Jill Scott – The Light of the Sun (Blue Babe / Warner Bros. 2011)
Premiera 11 sierpnia
Jill Scott jest uznawana za jedną z trzech div współczesnej muzyki soul (podium uzupełniają Erykah Badu i Angie Stone). Amerykańska wokalistka powróciła właśnie po czterech latach przerwy z piątym studyjnym albumem. „The Light of the Sun” to solidna płyta, która nie zawodzi zdeklarowanych fanów Jill. Podobnie jak na poprzednich płytach, mamy tu przebojowy singiel „Shame” z gościnnym udziałem the A Group i Eve, ale też sporo oszczędnych muzycznie, spokojnych utworów tak charakterystycznych dla Jill. Słuchając jej piosenek warto wsłuchać się w teksty, bo to one często odgrywają kluczową rolę. Jill Scott to nie tylko świetna wokalistka, ale i autorka tekstów, w których jawi się nam jako świadoma, dumna, kochająca kobieta. Dobrze, że w zalewie plastikowej dance`owej papki, w którą niepotrzebnie pchają się niektórzy rythm and blues-owi wykonawcy wciąż wychodzą takie płyty jak „The Light of the Sun”. Autorka została nagrodzona za konsekwencję i niepoddawanie się trendom świetną sprzedażą albumu, który zadebiutował na szczycie zestawienia Billboardu. W te wakacje zdecydowanie brakuje nam światła słonecznego, więc niech to z płyty Jill spłynie na nas czym prędzej. BARTŁOMIEJ SKUBISZ
FiLM
Premiera 18 sierpnia
GENEZA PLANETY MAŁP
NIE BóJ SIę CIEMNOŚCI
KSiąŻKA Robert Noga – Asy Żużlowych Torów – FLORIAN KAPAŁA (Wydawnictwo Danuta 2011) Pozycja obowiązkowa dla wszystkich prawdziwych fanów czarnego sportu. Fascynująca historia życia i kariery sportowej jednego z pionierów profesjonalnego żużla w Polsce, Floriana Kapały, który wiele lat spędził jako zawodnik w drużynie z Rzeszowa, zdobywając dla niej jedyne jak dotąd tytuły Drużynowego Mistrza Polski. Reprezentant kraju, Drużynowy Mistrz Świata, następnie wieloletni trener przez całe życie związany z czarnym sportem. Książka autorstwa dziennikarza sportowego Roberta Nogi to nie tylko sylwetka wybitnego zawodnika, ale też świetnie napisana, fascynująca historia speedwaya w ogóle, pełna anegdot, ciekawostek i zapomnianych faktów, ubarwiona wieloma archiwalnymi fotografiami. Dowiemy się z niej na przykład jak przebiegał finał Drużynowych Mistrzostw Świata a.d. 1961we Wrocławiu rozgrywany przy świetle samochodowych reflektorów rozmieszczonych na płycie boiska, albo jakie wierszowane peany na cześć Floriana Kapały pojawiały się w lokalnej prasie. BARTŁOMIEJ SKUBISZ
42
Akcja filmu rozgrywa się Premiera we współczesnym San 5 sierpnia Francisco, gdzie naukowkino Helios cy prowadzą badania genetyczne, w wyniku których dochodzi do narodzin rasy wybitnie inteligentnych małp…
CONAN BARBARZYŃCA 3D
Premiera 26 sierpnia kino Helios i Zorza
Sally (Bailee Madison) przyjeżdża do Rhode Island, zamieszkać ze swoim ojcem (Guy Pearce) i jego nową narzeczoną Kim (Katie Holmes). Mimo przestróg, dziewczynka sama zwiedza starą wiktoriańską willę. Ciekawość prowadzi ją w głąb posiadłości do ukrytej piwnicy. Ponad sto lat temu, w tajemniczych okolicznościach, zginął w niej pan domu...
O PóŁNOCY W PARYŻU
Premiera Ekranizacja przygód jed19 sierpnia nego z najsłynniejszych kina Helios herosów w historii kina i Zorza i literatury, tym razem zrealizowana w technologii 3D! Przesiąknięty klimatem magii i tajemnicy, obfitujący w spektakularne sceny walk i efekty specjalne, nowy „Conan Barbarzyńca 3D” nie jest kontynuacją cyklu sprzed lat, lecz zupełnie nowym otwarciem opowieści o przygodach herosa z Cimmerii.
Premiera 26 sierpnia kino Helios
Pewna rodzina przybywa do stolicy Francji w sprawach biznesowych. Po czasie spędzonym w Paryżu jej członkowie uświadamiają sobie, że nie chcą, by ich życie wyglądało tak jak dotychczas…
Wybierz się na kręgle do kręgielni Galaktyka. Dla Czytelników D&N mamy 4 pojedyncze (godzinne) wejściówki do wygrania. Jak je zdobyć? Zadzwoń 10 sierpnia w godz. 12– 12.05.
Dla Czytelników Day&Night kina Helios i Zorza ufundowały po 4 pojedyncze zaproszenia na dowolny seans. Aby je otrzymać, wystarczy zadzwonić do redakcji D&N 10 sierpnia w godz. 11–11.05.
Restauracja McDonald’s ufundowała 10 voucherów na Mc zestawy (kanapka, frytki oraz napój), które są do wykorzystania w dwóch restauracjach w Rzeszowie. Aby je otrzymać, wystarczy zadzwonić 10 sierpnia o godz. 12–12.05.
Lubisz paintball? Wybierz się koniecznie na laserową grę do Laser Arena. W podziemiach kamienicy stoczysz niesamowitą wojnę. Bez siniaków i zadrapań. Laser Arena ufundowała dla Czytelników 3 kupony 4-osobowe na 30-min grę, z możliwością przedłużenia, z rabatem 40 proc. Aby je otrzymać, wystarczy zadzwonić do redakcji D&N 10 sierpnia o godz. 12–12.05.
Wszystkie gratisy do odebrania w biurze redakcji i wykorzystania do końca sierpnia
ZAPOWIEDZI
GRATiSY - TEL. 17 862 63 30
Kino Zorza WAKACYJNY PONIEDZIAŁEK W KINIE ZORZA. FRANCUSKI DLA KAŻDEGO DZIECIAKA – o godz. 10 – „Gnomeo i Julia 3D”, seans filmowy. Cena biletu 12 zł (dla grup powyżej 15 osób) i 14 zł. Od godz. 11.10-12.10 – mini-lekcja języka francuskiego z Gnomeo i Julią w Filmowej Cafe. Galeria Fotografii Miasta Rzeszowa Galeria zaprasza na wystawę fotografii Wiktora Wołkowa. Spotkanie autorskie odbędzie się 12 września w galerii. Wystawa będzie czynna do 12 września. Chilli Wieczór przy spokojnej, relaksującej muzyce i blasku świec.
Okolice Galerii Nowy Świat Odcinek medialny 20. Jubileuszowego Rajdu Rzeszowskiego. Początek godz. 18. Kino Zorza Kino Letnie Zorza zaprasza na film pt. „BABY LOVE”. Początek godz. 22. Bilet w cenie 5 zł.
2 sierpnia (wtorek) Kino Helios Tani wtorek w kinie Helios. Wszystkie bilety na filmy 3D w cenie 19 zł, na filmy analogowe w cenie 15 zł. Chilli RITMO LATINO dla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsy i inne latynoskie rytmy. W każdy wtorek. Prowadzi Yosmaikel Delgado Gomez. Wstęp 5 zł.
3 sierpnia (środa) Kościół oo. Karmelitów w Przemyślu XI MIĘDZYNARODOWY PRZEMYSKI FESTIWAL SALEZJAŃSKIE LATO. Koncert VESPERES POLONIAE w wykonaniu Polskiej Orkiestry XVIII w. Cantores Minores Vratislaviesnses, Paul Esswood – dyrygent. Początek godz. 19:30.
Kino Helios Premiery filmów: „Geneza planety małp” oraz „Captain America: pierwsze starcie 3D”. Chilli THANK YOU FOR THE MUSIC – bawimy się przy niezapomnianych, wiecznie młodych i chętnie słuchanych przebojach lat ‘60 ‘70 ‘80 ‘90. Tego wieczoru także aktualne klubowe i radiowe hity. Wstęp 15 zł. Klub LiVE AFTERPARTY XX RAJDU RZESZOWSKIEGO. Zagra Dj Pablo. Impreza dla fanów motoryzacji i rajdów samochodowych, idealne miejsce na spotkanie się z kierowcami rajdowymi. Początek godz. 21:00. Wstęp 10 zł. Konkursy i zaproszenia na stronie LIVE CLUB na Fejsie oraz na antenie Radia ESKA & WAWA.
Mienta Monster Melodies. Zagrają: Esus, Delish, Sandoz. Początek godz. 21. Wstęp 5 zł.
4 sierpnia (czwartek)
5 sierpnia (piątek) Klub „Niedźwiadek” w Przemyślu XI MIĘDZYNARODOWY PRZEMYSKI FESTIWAL SALEZJAŃSKIE LATO. Z cyklu „Jazz nad Sanem” koncert zespołu „Ślusarczyk& Tramowski Quartet” w składzie: Marcin Ślusarczyk- sax, Wojtek Tramowski – gitara, Dawid Fortuna- bębny, Wojtek Szwugier- kontrabas. Początek godz. 19.30.
Rynek Uroczyste zakończenie 20. Jubileuszowego Rajdu Rzeszowskiego. Wręczenie pucharów zwycięskim załogom. Początek godz. 17. Kościół Salezjanów w Przemyślu XI MIĘDZYNARODOWY PRZEMYSKI FESTIWAL SALEZJAŃSKIE LATO. Recital organowy. Wystąpi Daniel Prajzner – organy. Początek godz. 19.30. Kino Zorza Kino Letnie Zorza zaprasza na film pt. „BABY LOVE”. Początek godz. 22. Bilet w cenie 5 zł. Chilli HOT CLUB MIX – niezapomniane, a przede wszystkim, nowe klubowe rytmy, z parkietów całego świata. Spora dawka pozytywnego brzmienia będzie zwieńczeniem tygodnia. Wstęp 20 zł. Klub LiVE RAJDOWE DAY & NIGHT AFTERPARTY. Premiera nowego wydania magazynu, który jest stałym towarzyszem i patronatem medialnym wydarzenia. Tej nocy oficjalnie zakończymy jubileuszową edycję Rajdu Rzeszowskiego, a na scenie ujrzymy zwycięskie załogi. Podczas imprezy zagra FATMAN SKUB, zobaczymy gorące hostessy, okładkę na żywo i i odbędą się ostatnie eliminacje do konkursu MODA NA RZESZÓW! Początek godz. 21. Wstęp 15 zł. Konkursy i zaproszenia na stronie LIVE CLUB na Fejsie oraz na antenie Radia ESKA & WAWA.
10 sierpnia (środa) Chilli NIGHT SESSION – imprezy pod tym hasłem propagują nieco ambitniejsze klubowe rytmy: house, progressive, mnml, techhouse, elektro, techno. Wstęp 5 zł.
11 sierpnia (czwartek) Empik Gościem salonu empik będzie zespół Brathanki. Podczas spotkania grupa promować będzie swój najnowszy album pt. „Brathanki grają Skaldów”. Jest to zbiór coverów, które znała i śpiewała cała Polska. Początek godz. 15. Chilli RADIO TOP HITS – THE BEST SONGS LIST dla wszystkich, którzy śledzą na bieżąco, co się dzieje na radiowych listach klubowych. Nie zabraknie topowych, bieżących hitów z ulubionych stacji radiowych. Wstęp 5 zł. Klub Live Wakacyjna Nastkoteka – pierwsza edycja imprez dedykowanych dla młodszych klubowiczów, w każdy wakacyjny czwartek Nastkotekowa Imprezka. Wstęp 5 zł. Zaproszenia i konkursy na stronie Live Club na Fejsie oraz na antenie Radia Eska. Impreza od godz. 18:30 do 22.
12 sierpnia (piątek)
Chilli NIGHT SESSION – imprezy pod tym hasłem propagują nieco ambitniejsze klubowe rytmy: house, progressive, mnml, tech-house, elektro, techno. Wstęp 5 zł.
Rynek Uroczyste otwarcie 20. Jubileuszowego Rajdu Rzeszowskiego. Początek godz. 20. Chilli RADIO TOP HITS – THE BEST SONGS LIST dla wszystkich, którzy śledzą na bieżąco, co się dzieje na radiowych listach klubowych. Nie zabraknie topowych, bieżących hitów z ulubionych stacji radiowych. Wstęp 5 zł. Klub Live Wakacyjna Nastkoteka – pierwsza edycja imprez dedykowanych dla młodszych klubowiczów, w każdy wakacyjny czwartek Nastkotekowa Imprezka. Wstęp 5 zł. Zaproszenia i konkursy na stronie Live Club na Fejsie oraz na antenie Radia Eska. Impreza od godz. 18:30 do 22.
6 sierpnia (sobota)
Biuro Festiwalowe Europejskiego Stadionu Kultury BWA Oficjalne otwarcie Europejskiego Stadionu Kultury. Początek godz. 12.
8 sierpnia (poniedziałek)
Mienta Just Juice feat. Dj Gregg. Muzyka: elektroniczna, future garage, dubstep, house. Zagrają: DJ Juice (Artderue Soundsystem), DJ Gregg. Początek godz. 21. Wstęp 5 zł.
Kino Zorza Wakacyjny poniedziałek w kinie Zorza. W ogrodzie z krasnalami – o godz. 10 „Gnomeo i Julia 3D”, seans filmowy. Cena biletu 12 zł (dla grup powyżej 15 osób) i 14 zł. Od godz. 11.10-12.10 zwiedzanie kabiny projekcyjnej dla chętnych. Kościół oo. Franciszkanów w Przemyślu XI MIĘDZYNARODOWY PRZEMYSKI FESTIWAL SALEZJAŃSKIE LATO. Koncert MONARCA DELLA TROMBA. Wystąpią: Starck Compagnay - zespół trąbek barokowych, Tomasz Ślusarczyk – trąbka, Stanisław Majerski – trąbka, Michał Tyrański – trąbka oraz Ruszard Haba – kotły. Początek godz. 19.30. Chilli Wieczór przy spokojnej, relaksującej muzyce i blasku świec.
9 sierpnia (wtorek)
Plac przed BWA Występ Orkiestry Szałamaistek i Zespołu Mażoretek „Incanto”. Początek godz. 12.30. Trasa Podziemna Sztuka „Ambasada” w wykonaniu poznańskiego Teatru Republika Usta Usta. Początek godz. 15.
Kino Helios Tani wtorek w kinie Helios. Wszystkie bilety na filmy 3D w cenie 19 zł, na filmy analogowe w cenie 15 zł. Chilli RITMO LATINO dla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsy i inne latynoskie rytmy. W każdy wtorek. Prowadzi Yosmaikel Delgado Gomez. Wstęp 5 zł.
47
KALENDARZ WYDARZEŃ
1 sierpnia (poniedziałek)
KALENDARZ WYDARZEŃ
Teatr Maska PROLOG / work in progress w reżyserii Wojtka Ziemilskiego. Początek godz. 15. „Znak Zorro” – NIEMY MOVIE – premiera. Początek godz. 19.30. Stacja nr 2 ścieżki rowerowej Gra miejska ROWER POWER. Początek godz. 16. Biuro Festiwalowe BWA HISTORIA PEWNEGO FESTIWALU – SPOTKANIE z ARTPOLE. Prowadzenie: Mirosława Hanjuszkina i Ola Michaljuk. Początek godz. 17. Wystawa zdjęć „Ostatnie Imperium. 20 lat później” Serhija Maksymiszyna oraz „Universal Spaces” Konstantyna Smoljaninowa oraz PROJEKT U – KOLEKTYW SPUTNIK PHOTOS. Początek godz. 18. Rynek Koncert inauguracyjny Europejskiego Stadionu Kultury pt. „Gramy razem”. W programie m.in. występ brytyjskiego zespołu Morcheeba. Koncert inauguracyjny uzupełnią: Maciej Maleńczuk, Patrycja Markowska, a także posiadający ukraińskie korzenie i wplatający je w swoją muzykę, zwycięzcy programu „Must be the Music”, zespół Enej oraz Ukraińcy z Haydamaky. Ponadto mapping 3D ukazujący magiczne miejsca Polski i Ukrainy, Flash Mob angażującym całą widownię, połączone polskoukraińskie orkiestry i chóry, a także wykonawcy z kręgu muzyki folk, pop i rockowej wykonujący najpopularniejsze przeboje stadionowe. Ponadto finał konkursu na PRZEBOJU STADIONÓW 2012 dokonany w głosowaniu internautów i telewidzów. W tle multimedialne projekcje stadionu piłkarskiego okalające rzeszowski Rynek. Poza tym premierowe wykonanie kantaty skomponowanej przez Krzesimira Dębskiego oraz kompozytora ukraińskiego Romana Drozda specjalnie przygotowanej na Europejski Stadion Kultury. Początek godz. 20. Szczegóły na stronie www.stadionkultury.eu. Rynek Akcja WYJAZD EKSPEDYCJI GLOBALL. GloBall to projekt mający na celu łączenie ludzi ponad podziałami, kolorem skóry i wyznaniami. Symbolem akcji jest piłka – pretekst do przełamywania granic międzykulturowych i międzyludzkich. Pomysł polega na przewiezieniu z Republiki Południowej Afryki do Europy piłki z podpisami znanych piłkarzy, artystów i polityków. Początek godz. 20. Teren przy hali obrabiarek koło PKP W ramach Europejskiego Stadionu Kultury odbędzie się NoBorder Music. Wystąpią: AXMusique/Rebeka&B.Szczęsny, Rubber Dots/Last Robots. Początek godz. 22.30. Szczegóły na stronie www.stadionkultury.eu. Podzamcze KINO POD GWIAZDĄ – PRZEGLĄD FILMOWY KINOUKRAINA. Początek godz. 22.30. Klub Festiwalowy przed BWA Silent Disco jest nowym i jedynym w swoim rodzaju pomysłem, przy którym system nagłośnieniowy na festiwalach i w klubach staje się niepotrzebny. Zamiast niego każdy uczestnik imprezy zostaje wyposażony w parę bezprzewodowych słuchawek. Nie podoba ci się muzyka puszczana przez jednego z didżejów? W każdej chwili masz możliwość zmiany kanału i dostosowania go do swoich preferencji muzycznych. Początek godz. 24. Park przed BWA Akcja OPOWIADANIA W GODZINIE DUCHÓW / OPOWIEŚCI FUTBOLOWE. Prowadzenie: Jarek Kaczmarek. Początek godz. 24. Teren przy hali obrabiarek koło PKP NoBorder Music. Kościół Salezjanów w Przemyślu XI MIĘDZYNARODOWY PRZEMYSKI FESTIWAL SALEZJAŃSKIE LATO. Recital organowy w wykonaniu Kamila Wątroby – organy. Początek godz. 19.30.
Kino Zorza Kino Letnie Zorza zaprasza na film pt. „Mężczyzna idealny”. Początek godz. 22. Bilet w cenie 5 zł. Kino Helios Premiera filmu „Oszukać przeznaczenie 5 3D”. Chilli THANK YOU FOR THE MUSIC – bawimy się przy niezapomnianych, wiecznie młodych i chętnie słuchanych przebojach lat ‘60 ‘70 ‘80 ‘90. Tego wieczoru także aktualne klubowe i radiowe hity. Wstęp 15 zł.
Park przed BWA Akcja Globall Adventure Camp. Zaproszenie dowzięcia udziału w sportowych i geograficznych zabawach. Zwycięzcy wygrają specjalne piłki GloBall – prezenty dla dzieci w Afryce oraz otrzymają specjalne dyplomy potwierdzające ich osobiste zaangażowanie w ideę GloBall. Początek godz. 10. Trasa Podziemna Drugi dzień prezentacji sztuki „Ambasada” w wykonaniu poznańskiego Teatru Republika Usta Usta. Początek godz. 11. Teatr Maska Teatr PROLOG / work in progress. Początek godz. 12. Spotkanie ŚRODEK KWIETNIA, UKRAINA. Uczestnicy: Jurij Andruchowycz (UA), Bohdan Zadura (PL) przed dyskusją projekcja filmu: „Ostatnia Granica”. Początek godz. 17. Park Jedności Polonii z Macierzą Śniadania klasyków. Występ Orkiestry Filharmonii podkarpackiej oraz Rzeszowskich Kameralistów. Początek godz. 12. Biuro Festiwalowe BWA Spotkanie - DEBATA EURO W MIEŚCIE. Prowadzenie: Krytyka Polityczna. Początek godz. 14. Rynek Koncerty: ART.BOX UA/PL, Dakha Brakha&Port Mone, Zavoloka&VJ Laetitia Morais, Andruchowycz&Karbido/R.U.T.A. NA USCHOD, Anniebri oraz Music 4 Buildings. Początek godz. 18. Szczegóły na www.stadionkultury.eu. Podzamcze Kino letnie – LAND ART SZTUKA NA GRANICY oraz BOISKO BEZDOMNYCH. Początek 21.30. Klub festiwalowy przed BWA Silent Disco. Początek godz. 23. Szczegóły na www.stadionkultury.eu. Park przed BWA Akcja OPOWIADANIA W GODZINIE DUCHÓW / GARRINCHA – SAMBA I ŚMIERĆ. Początek godz. 24. Teren przy hali obrabiarek koło PKP NoBorder Music. Wystąpią: Pati Yang/Igor Bax, Bueno Bros/Slutocasters. Początek godz. 24. Szczegóły na www.stadionkultury.eu.
Kino Zorza Tani poniedziałek w kinie Zorza. Bilety w cenie 14 zł/film 2D i 15 zł/film 3D. Chilli Wieczór przy spokojnej, relaksującej muzyce i blasku świec.
16 sierpnia (wtorek) Kino Helios Tani wtorek w kinie Helios. Wszystkie bilety na filmy 3D w cenie 19 zł, na filmy analogowe w cenie 15 zł. Chilli RITMO LATINO dla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsy i inne latynoskie rytmy. W każdy wtorek. Prowadzi Yosmaikel Delgado Gomez. Wstęp 5 zł.
13 sierpnia (sobota)
17 sierpnia (środa) Chilli NIGHT SESSION – imprezy pod tym hasłem propagują nieco ambitniejsze klubowe rytmy: house, progressive, mnml, tech-house, elektro, techno. Wstęp 5 zł.
18 sierpnia (czwartek)
14 sierpnia (niedziela) Muzeum Dobranocek NIEDZIELA FILMOWA DLA DZIECI. Początek godz. 10. Park przed BWA GloBall Adventure Camp po raz kolejny zaprosi do zabaw sportowych, których zwycięzcy wygrają specjalne piłki GloBall – prezenty dla dzieci w Afryce. Początek godz. 10. Park Jedności Polonii z Macierzą Śniadania klasyków – występ Orkiestry Dętej Da Camera. Początek godz. 12. BWA Spotkanie – DEBATA CZY PIŁKA NOŻNA TO SPORT? Prowadzenie: Krytyka Polityczna. Początek godz. 14. WADADA – KONCERT I WARSZATATY. Początek godz. 14. Klub festiwalowy przed BWA Koncerty: Jazz Ethno Fusion, Tatosh Banda, Live Electronic Project. Początek godz. 18. Park przed BWA Spektakl GLORIA – TEATR Woskresinnia (UA). Początek godz. 22. Podzamcze Kino letnie. Spektakl KRÓL ROGER Karola Szymanowskiego, w reżyserii Mariusza Trelińskiego, zarejestrowany podczas przedstawień premierowych w Operze Wrocławskiej. Początek godz. 21. Bulwary nas Wisłokiem – przy hali Podpromie Akcja LAMPART. 1000 lampionów w kolorach polskiej i ukraińskiej flagi – na zamknięcie Europejskiego Stadionu Kultury. Każdy z uczestników ma możliwość współtworzyć niezwykłe widowisko „światło i dźwięk”. Początek godz. 23.30. Klub Festiwalowy przed BWA Silent Disco. Katedra Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej w Katedrze i Kościołach Rzeszowa. Koncert pt. „„Muzyka i słowo” . Wystąpią: Ulfert Smith (Hannover) – organy oraz Krzysztof Globisz – recytacje. Początek godz. 20. Kościół Salezjanów w Przemyślu XI MIĘDZYNARODOWY PRZEMYSKI FESTIWAL SALEZJAŃSKIE LATO. Recital organowy w wykonaniu Marka Kudlickiego – organy. Początek godz. 19.30.
Kościół Salezjanów w Przemyślu XI MIĘDZYNARODOWY PRZEMYSKI FESTIWAL SALEZJAŃSKIE LATO. Koncert GŁOS DAWNEJ RUSI. Wystąpią: Chór Kameralny Kijów oraz Mykoła Hobdycz – dyrygent. Początek godz. 19.30. Chilli RADIO TOP HITS – THE BEST SONGS LIST dla wszystkich, którzy śledzą na bieżąco, co się dzieje na radiowych listach klubowych. Nie zabraknie topowych, bieżących hitów z ulubionych stacji radiowych. Wstęp 5 zł. Klub Live Wakacyjna Nastkoteka – pierwsza edycja imprez dedykowanych dla młodszych klubowiczów, w każdy wakacyjny czwartek Nastkotekowa Imprezka. Wstęp 5 zł. Zaproszenia i konkursy na stronie Live Club na Fejsie oraz na antenie Radia Eska. Impreza od godz. 18:30 do 22.
19 sierpnia (piątek) Kino Zorza Premiera filmu pt. „CONAN BARBARZYŃCA 3D”. Kino Letnie Zorza zaprasza na film pt. „Kot jaki jest każdy widzi”. Początek godz. 22. Bilet w cenie 5 zł. Kino Helios Premiery filmów: „Smerfy 3D”, „Conan 3D” i „Szefowie i wrogowie”. Chilli THANK YOU FOR THE MUSIC - bawimy się przy niezapomnianych, wiecznie młodych i chętnie słuchanych przebojach lat ‘60 ‘70 ‘80 ‘90. Tego wieczoru także aktualne klubowe i radiowe hity. Wstęp 15 zł. Cieszanów Rozpoczęcie Cieszanów Rock Festiwal. Wystąpią m.in.: Jackknife, cremaster, Brown, Vavamuffin oraz Strachy na Lachy. Szczegóły na www.cieszanowrockfestiwal.pl
15 sierpnia (poniedziałek)
Klub Festiwalowy przed BWA Silent Disco. Kino Zorza Kino Letnie Zorza zaprasza na film pt. „Mężczyzna idealny”. Początek godz. 22. Bilet w cenie 5 zł. Chilli HOT CLUB MIX – niezapomniane, a przede wszystkim, nowe klubowe rytmy, z parkietów całego świata. Spora dawka pozytywnego brzmienia będzie zwieńczeniem tygodnia. Wstęp 20 zł.
48
Klub LiVE RESET !!! Złap reset na weekend w LIVE. Zagra DJ DAAZ (Kraków). Początek godz. 21. Wstęp 15 zł. W wielkim resetowaniu pomogą nasze ambasadorki. Liczne promocje na barach. Konkursy i zaproszenia na stronie LIVE CLUB na Fejsie oraz na antenie Radia ESKA & WAWA – ZRESETUJ SIĘ W LIVE !!!
Kościół Garnizonowy, Park Jedności Polonii z Macierzą pod pomnikiem gen. Wł. Sikorskiego Święto Wojska Polskiego (Bitwa Warszawska, Cud nad Wisłą – 1920). Kościół Wniebowzięcia NMP Zalesie Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej w Katedrze i Kościołach Rzeszowa. Koncert „Totus Tuus, Maria!”. Wykonanie: Gianluca Libertucci (Watykan) – organy, Magdalena Ziaja-Dobrowolska – sopran , Jacek Ozimkowski – bas. Początek godz. 18.
20 sierpnia (sobota) Kino Zorza Kino Letnie Zorza zaprasza na film pt. „Kot jaki jest każdy widzi”. Początek godz. 22. Bilet w cenie 5 zł. Chilli HOT CLUB MIX - niezapomniane, a przede wszystkim, nowe klubowe rytmy, z parkietów całego świata. Spora dawka pozytywnego brzmienia będzie zwieńczeniem tygodnia. Wstęp 20 zł.
Klub LiVE FROZEN PIANA PARTY. Mile widziane wakacyjne stroje bikini. Podczas imprezy hektolitry piany i efekt Frozen, wakacyjny ogródek pod wielkimi zielonymi lipami, wysoka temperatura na parkiecie. Początek godz. 21. Wstęp 20 zł. Konkursy i zaproszenia na stronie LIVE CLUB na Fejsie oraz na antenie Radia ESKA & WAWA.
Chilli RADIO TOP HITS – THE BEST SONGS LIST dla wszystkich, którzy śledzą na bieżąco, co się dzieje na radiowych listach klubowych. Nie zabraknie topowych, bieżących hitów z ulubionych stacji radiowych. Wstęp 5 zł. Klub Live Wakacyjna Nastkoteka – pierwsza edycja imprez dedykowanych dla młodszych klubowiczów, w każdy wakacyjny czwartek Nastkotekowa Imprezka. Wstęp 5 zł. Zaproszenia i konkursy na stronie Live Club na Fejsie oraz na antenie Radia Eska. Impreza od godz. 18:30 do 22.
26-28 sierpnia Rynek w Krośnie Wyszehradzki Festiwal Wina i Turystyki. Przez 3 dni na Rynku w Krośnie gościć będą winiarze, mistrzowie tradycyjnej kuchni, rzemieślnicy i przedstawiciele branży turystycznej z Węgier, Czech i Słowacji. Degustacje win i kulinariów, podróże i kultura sąsiednich krajów będą w zasięgu ręki. Bilet wstępu (typu voucher) kosztuje 15 zł - kwota do wykorzystania na stoiskach z degustacją wina. Szczegóły: www.portius.pl
Rynek Spektakl Teatru im. W. Siemaszkowej pt. „Cafe Europa”. Katedra Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej w Katedrze i Kościołach Rzeszowa. Koncert finałowy pt. ”Muzyka całego świata”. Wystąpią: Servi Domini Cantores, Paweł Sobierajski, Rafał Kobyliński, Robert Kaczorowski, Tomasz Jarosz, Zdzisław Madej oraz Grzegorz Biegas – akompaniament. Początek godz. 20.
27 sierpnia (sobota) Park Kultury i Wypoczynku (tereny nad Wisłokiem) Koncert dobroczynny na rzecz Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych „Dom dla dzieci i młodzieży Mieszko” w Rzeszowie. Kino Zorza Kino Letnie Zorza zaprasza na film pt. „Pupendo”. Początek godz. 22. Bilet w cenie 5 zł. Chilli HOT CLUB MIX – niezapomniane, a przede wszystkim, nowe klubowe rytmy, z parkietów całego świata. Spora dawka pozytywnego brzmienia będzie zwieńczeniem tygodnia. Wstęp 20 zł. Klub LiVE Na pożegnanie wakacji impreza w Live, wyzwolenie dobrej energii, dress code: stroje plażowe – osoby przebrane do godz. 23 wstęp free. Imprezkę wakacyjnie nakręcać będą ambasadorki i Dj Pablo. Początek godz. 21. Wstęp 15 zł. Konkursy i zaproszenia na stronie LIVE CLUB na Fejsie oraz na antenie Radia ESKA & WAWA.
29 sierpnia (poniedziałek) Kino Zorza WAKACYJNY PONIEDZIAŁEK W KINIE ZORZA. ZABAWY I TAŃCE Z CAŁEGO ŚWIATA – o godz. 10 – „Kubuś Puchatek i przyjaciele”, seans filmowy. Cena biletu 12 zł (dla grup powyżej 15 osób) i 14 zł. Od godz. 11.10-12.10 wspólne tańce zaczerpnięte z różnych kultur. Chilli Wieczór przy spokojnej, relaksującej muzyce i blasku świec.
30 sierpnia (wtorek) Kino Helios Tani wtorek w kinie Helios. Wszystkie bilety na filmy 3D w cenie 19 zł, na filmy analogowe w cenie 15 zł. Chilli RITMO LATINO dla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsy i inne latynoskie rytmy. W każdy wtorek. Prowadzi Yosmaikel Delgado Gomez. Wstęp 5 zł.
31 sierpnia (środa)
Mienta NoBorder Afterparty. Zagrają: Mienta Djs. Muzyka: elektroniczna, future garage, moombathon, ghetto funk, mashups. Początek godz. 21. Wstęp 5 i 10 zł.
21 sierpnia (niedziela) Empik Dwóch gitarzystów: TERIVER CHEUNG oraz PRZEMYSŁAW STRĄCZEK spotka się w empiku z miłośnikami muzyki jazzowej. Początek godz. 15. Cieszanów Zakończenie Cieszanów Rock Festiwal. Wystąpią m.in.: Frontside, Dezerter, Hurt oraz Hey. Szczegóły na www.cieszanowrockfestiwal.pl
22 sierpnia (poniedziałek) Kino Zorza WAKACYJNY PONIEDZIAŁEK W KINIE ZORZA. ANGIELSKI DLA KAŻDEGO DZIECIAKA – o godz. 10 – „Kubuś Puchatek i przyjaciele”, seans filmowy. Cena biletu 12 zł (dla grup powyżej 15 osób) i 14 zł. Od godz. 11.10-12.10 mini-lekcja języka angielskiego z Kubusiem Puchatkiem w Filmowej Cafe.
Chilli NIGHT SESSION – imprezy pod tym hasłem propagują nieco ambitniejsze klubowe rytmy: house, progressive, mnml, techhouse, elektro, techno. Wstęp 5 zł.
26 sierpnia (piątek) Kino Zorza Premiera filmu pt. „NIE BÓJ SIĘ CIEMNOŚCI”. Kino Letnie Zorza zaprasza na film pt. „Pupendo”. Początek godz. 22. Bilet w cenie 5 zł. Kino Helios Premiery filmów: „O północy w Paryżu”, „Nie bój się ciemności” oraz „Król Lew 3D”. Chilli THANK YOU FOR THE MUSIC – bawimy się przy niezapomnianych, wiecznie młodych i chętnie słuchanych przebojach lat ‘60 ‘70 ‘80 ‘90. Tego wieczoru także aktualne klubowe i radiowe hity. Wstęp 15 zł. Klub LiVE ROBERT M, zdobywca tytułów Artysta Roku Eska Music Awards 2011, Viva Comet 2011, Video Roku zagra w ostatni piątek wakacji. Początek godz. 21. Support Roberta M: Dj SCJ. Wstęp 25 i 30 zł. Bilety w punktach sprzedażowych klubu Live oraz na www.clubs4u.pl.
Wkrótce: 3 września Hala Podpromie Europejskie gwiazdy zagrają specjalny koncert dla potrzebujących dzieci. Organizatorem koncertu jest Jarosławska Fundacja „POMOCNA DŁOŃ”. W programie m.in. występy: Mateusza Ziółko – finalisty „Mam Talent”, HUBERTA BISTO, DJ GABRIELA DELGADO, Mr. PRESIDENT „Coco Jambo”, MODERN TALKING RELOADED Niemcy oraz FUN FACTORY „Doh wah diddy”. Początek godz. 17. Mienta ADR Sound & Dj Phunk`Ill. Zagrają: Dj Juice & Artderue Soundsystem / DJ Phunk`Ill (Warszawa). Muzyka: future garage, drum and bass, mashups, hip-hop. Początek godz. 21. Wstęp: 5 i 10 zł.
23 sierpnia (wtorek) 28 sierpnia (niedziela)
Kino Helios Tani wtorek w kinie Helios. Wszystkie bilety na filmy 3D w cenie 19 zł, na filmy analogowe w cenie 15 zł. Chilli RITMO LATINO dla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsy i inne latynoskie rytmy. W każdy wtorek. Prowadzi Yosmaikel Delgado Gomez. Wstęp 5 zł.
24 sierpnia (środa) Chilli NIGHT SESSION - Imprezy pod tym hasłem propagują nieco ambitniejsze klubowe rytmy: house, progressive, mnml, tech-house, elektro, techno. Wstęp 5 zł.
25 sierpnia (czwartek) Empik Jakie możliwości niesie z sobą jedna kartka papieru? Empik zaprasza najmłodszych na warsztaty origami. Papierowe fantazje będzie można wykonać pod czujnym okiem mistrza. Początek godz. 11.
Mienta JAMMIN 4 PIETZ. Druga edycja akcji charytatywnej niosącej pomoc choremu na stwardnienie rozsiane rzeszowskiemu producentowi – Kubie „Pietzowi” Piecuchowi. Muzyka: hip-hop. Początek godz. 21. Wstęp 5 zł (całość wpływów z biletów przeznaczona dla Kuby).
Stadion Klubu Sportowego KORONA, ul. Hr. A. Potockiego 9 Dni Osiedla Załęże. W programie: obozowisko Wojów Średniowiecznych, DRUŻYNA GRODU HORODNA: prezentacja różnych technik walk bronią wczesnośredniowieczną, pokaz rzemiosła, plebejskie zabawy dla dzieci i dorosłych, możliwość posmakowania jadła, muzyka i stroje z epoki itp., prezentacja Rzeszowskiego Klubu Modelarzy Lotniczych, pokazy psów z Zakładu Karnego w Rzeszowie, akrobatyki i zapasów ZKS STAL Rzeszów, koncert Młodzieżowej Kapeli Ludowej OLSZA z Trzciany, Zespołu Śpiewaczego KUMOSZKI z ODK „Załęże”, Tercetu PRESTO, występy Zespołów Tańca Nowoczesnego z ODK „Załęże”, ponadto: urządzenia rekreacyjne i przejażdżki na kucykach, pokaz Ochotniczej Straży Pożarnej-Załęże, stoiska gastronomiczne, na zakończenie zabawa taneczna z Zespołem FAIR PLAY. Początek godz. 15.
Rynek Rzeszowski Wyścig Osób Niepełnosprawnych poruszających się na wózkach inwalidzkich w ramach corocznej imprezy Nocnego Biegu Ulicznego Solidarności. Początek godz. 15.30. W programie m.in. bezpłatne badania oraz kampania o rozwój transplantacji na Podkarpaciu połączona z promocją zdrowia prowadzoną przez Fundację Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
49
KALENDARZ WYDARZEŃ
Cieszanów Cieszanów Rock Festiwal. Wystąpią m.in.: Niagara, Perkałaba, De Press oraz Happusad. Szczegóły na www.cieszanowrockfestiwal.pl
MIEJSCA
iRiSH PUB GALWAY ul. 3 Maja 8 tel. 17 853 22 77 www.guinness.pl
AD REM PUB ul. Jagiellońska 7 tel. 17 850 07 18
ALCHEMiA Rynek 19 tel. 17 853 42 96
ANOMALiA PUB ul. Joselewicza 6/1a www.pub-anomalia.pl
ANDROMEDA KLUB SZTUKi Rynek 18 tel. 17 862 92 29
BOHEMA ul. Okrzei 7 tel. 17 853 70 32 www.bohema.com.pl
CHiLLi MUSiC CLUB ul. Kopernika 12 tel. 17 853 25 55 www.chilliklub.pl
CLASSiC PUB pl. J. Kilińskiego 2 tel. 17 862 15 09
CORNER PUB ul. Przesmyk 2 tel. 516 127 222
DYLEMAT ul. Króla Kazimierza 8 tel. 792 248 489 www.dylemat-pub.pl
ESTRADA CAFFE Rynek 26 (wejście do Trasy Podziemnej) tel. 17 748 47 73 www.estradacaffe.pl
FASHiON TiME ul. 3 Maja 11 tel. 500 143 936 www.rzeszow.fashiontime.pl
FASHiON COFFEE ul. Jagiellońska 8 www.fashioncoffee.pl
FOCUS KLUB BiLARDOWY ul. Kolejowa 1 (budynek Center Park), III p. tel. 17 784 40 19
GALAKTYKA – KRęGiELNiA ul. Kozienia 3 tel. 17 859 08 80 www.galaktyka.rzeszow.pl
GRACiARNiA U PLASTYKÓW Rynek 10 tel. 17 862 56 47 wew. 35 www.graty.itl.pl
GRAND CLUB ul. Kościuszki 9 tel. 17 853 30 35 www.grandclub.pl
GROTA ul. 3 Maja 8 tel. 17 853 20 06
GROTESqUE ul. Przesmyk 4 tel. 793 499 518 www.groteska.eu
GRZESZNiCY ul. 3 Maja 7 tel. 17 852 06 66 www.grzesznicy.eu
H2O
ul. Lwowska 6 tel. 17 853 20 72
CHAMBRER
RED ZONE PUB
CAPRi ul. Krzyżanowskiego 8 tel. 17 865 49 21
JOCKER KLUB
REVOLUTiON
ul. Monte Cassino 14 tel. 17 859 49 10
Rynek 19 tel. 17 862 66 22 www.city-wok.pl
CiTY PiZZA
EVEREST
ul. Kolejowa 11 tel. 17 852 99 85
KAPALUA ul. Króla Kazimierza 5 tel. 600 473 032
KOT MUSiC CLUB Rynek 15 tel. 601 182 393
ul. Moniuszki 2 tel. 17 852 14 08 www.revoclub.pl
REMONT PUB ul. Mochnackiego 23 tel. 696 737 503 www.remontpub.pl
ul. Piłsudskiego 31 tel. 17 852 12 06
SODA PUB
KUŹNiA PUB ul. Kopernika 18a tel. 694 564 515 www.pub-kuznia.pl
SOHO GALLERY CAFFE PUB
LAS VEGAS CLUB ul. Podwisłocze 30 tel. 17 852 59 30
LiVE ul. Rejtana 1 tel. 17 853 76 77 www.liveclub.pl
MAJOR PUB
ul. Krakowska 5 tel. 17 784 58 94
STARA DRUKARNiA ul. Bożnicza 6 www.staradrukarnia.republika.pl
ViNYL KLUB
Rynek 6 tel. 17 853 20 37 www.mefisto.rzeszow.pl
MiENTA ul. Przesmyk 6 tel. 883 924 800 www.mienta.pl
al. Piłsudskiego 31 tel. 17 853 47 49
WALHALLA ul. Zamkowa 9
YOU&ME PUB Rynek 19 tel. 17 862 11 12 www.you-and-me.rzeszow.pl
ZEMSTA DOCENTA
MiLLENiUM PiZZERiA PUB
ul. Cegielniana 14
ul. Fredry tel. 17 858 10 59
Rynek 10 tel. 17 862 56 47 wew. 35 www.zycie.xt.pl
NORA AKTORA
ŻYCiE JEST PięKNE
EL DiABOLO ul. Dymnickiego 8 tel. 662 502 503
EURO PiZZA GONDOLA KAMiENiCA PUB PiZZERiA ul. Króla Kazimierza 18 tel. 509 989 913 17 852 14 53 www.kamienica.vel.pl ul. Lwowska 12 tel. 17 857 77 77
LA STAZiONE ul. Grottgera 28 tel. 17 740 38 82 w. 313
LA SUEVA ul. 3 Maja 28 tel. 17 853 48 48
MARCO PiZZA ul. Zelwerowicza 14 tel. 17 30 70 302, 792 184 407
MAXi PiZZA ul. Batorego 15 17 852 33 55 ul. Rudnickiego 4 tel. 17 856 11 27
OBSESSiON
PER TUTTi
OD ZMiERZCHU DO ŚWiTU ul. Mickiewicza 1/3 tel. 667 971 657 www.odzmierzchudoswitu.rzeszow.pl
ÓSEMKA BiLARD CLUB ul. Bardowskiego 4 tel. 17 862 54 51
OSCAR
AL FORNO ul. Jagiellońska 7 tel. 17 852 90 78
AMORE ul. Małopolska 8 tel. 17 857 83 83
ATLANTYDA HOTEL NOWY DWÓR Zaczernie 955a tel. 17 859 66 23
ul. Matejki 8a (wejście od ul. Kopernika) tel. 17 862 72 40
ul. Matejki 11 tel. 17 250 77 77 www.planb.rzeszow.pl
PLUS KLUB STUDENCKi POLiTECHNiKi RZESZOWSKiEJ ul. Podkarpacka 1a tel. 17 865 13 82
POD PALMą
HARD ROCK PUB ul. Mickiewicza 3 tel. 531 301 501
ul. Cicha 2 tel. 17 850 11 21 www.palma.rzeszow.pl
iNDEX PUB
POLONiA PUB
Rynek 17 tel. 17 862 02 05
Rynek 19 tel. 17 862 14 51
al. Powstańców Warszawy 20 tel. 17 854 07 00 ul. Bernardyńska 2 tel. 17 852 88 52
JACK’S Galeria Handlowa „Nowy Świat” ul. Krakowska 20, III p. ul. Grunwaldzka 1 ul. Piłsudskiego 34 G.H. „Graffica” ul. Lisa-Kuli 19, II p. Sklep „Jedynka” ul. Podwisłocze 30 C.H. Center Park ul. Kolejowa 1
SONATi ul. Kopernika 5 tel. 17 852 33 14
STREFA ADC ul. Matejki 18 tel. 17 862 06 36
AVANTi ul. Żeromskiego 2 tel. 17 853 45 07 tel. 604 56 55 95 www.avanti.ires.pl
Galeria Nowy Świat ul. Krakowska 20 ul. Grunwaldzka 7 www.subwayrzeszow.pl
tel. 17 859 00 34
BARTOLiNi ul. Rejtana 51a tel. 17 852 75 28
BENVENUTi Rynek 16 tel. 17 853 83 68
BiG CiTY PiZZA ul. Krakowska 20 al. Rejtana 69 al. Rejtana 18 pl. Wolności ul. Piłsudskiego 34 Auchan Krasne tel. 17 850 59 99 www.bigcitypizza.pl
SKALAR
ul. Zygmuntowska 9A tel. 17 852 09 57
TRATTORiA SAN MARTiNO ul. Kraszewskiego 6/6 tel. 796 766 703
TOSCANA ul. Dukielska 4 tel. 17 740 23 45 www.toscana.rzeszow.pl
ViVA ul. Mickiewicza 9 tel. 17 852 02 59, 602 721 091
ALTER EGO
AS CAFE BAR ul. Jagiellońska 4 tel. 17 853 43 64
BAZYLiA ii ul. Rejtana 31 tel. 17 858 65 26
BiSTRO&CAFE SPRiNG ul. Plac Dworcowy 1 tel. 17 711 11 50
BOHEMA ul. Okrzei 7
CAFFE DA FRATELLi ul. Słowackiego 12 tel. 17 221 08 03 www.caffedafratelli.pl
CAFFEE RENE ul. Rejtana 36
iCAM HOUSE HOTEL ul. Rejtana 1 tel. 17 853 76 00 www.icamhouse.pl
KLEOPATRA ul. Krakowska 11c tel. 17 856 65 55
KLiMATY ul. Lisa-Kuli 19 tel. 17 858 05 55 www.restauracjaklimaty.eu
KRYJÓWKA
CZARNY KOT RESTAURACJA
ul. Mickiewicza 19 tel. 17 853 27 17
ul. Mickiewicza 4 tel. 17 852 31 79 www.czarnykot.com.pl
ul. Słowackiego 16 tel. 17 866 01 22
DA ViNCi ul. Matejki 4 tel. 17 853 66 77 www.davinci.rzeszow.pl
DESSA ul. Matejki 2 tel. 17 853 38 57 www.dessa.rzeszow.pl
DWA BRATANKi ul. Kwiatkowskiego 145 tel. 17 230 25 50
DWOREK
FiGARO ul. Moniuszki 2 tel. 17 853 33 00
FORUM HOTEL ul. Lisa-Kuli 19 tel. 17 859 40 38
GALAKTYKA ul. Kozienia 3 tel. 17 859 08 80 www.galaktyka.rze.pl
GALiCJA ul. Hetmańska 44 tel. 17 854 96 84
GOŚCiNiEC ul. Przemysłowa 3 tel. 17 866 88 64
GRAND HOTEL ul. Kościuszki 9 tel. 17 250 00 00
KULiNARNY ŚWiAT
KYOTO RESTAURACJA JAPOŃSKA al. Piłsudskiego 32 tel. 17 862 72 10 www.kyoto.rzeszow.pl
LOFT ul. Rejtana 20 www.loftrestaurant.pl
MUZA ul. Sokoła 7 tel. 17 853 59 07 www.muza.ipr.pl
NALEŚNiKARNiA KAKTUS Galeria Nowy Świat ul. Krakowska 20 CH Plaza ul. Rejtana 65 Rynek 18 tel. 17 862 10 85
NALEŚNiKARNiA PAPKiN ul. Jagielońska 5 (wejście od ul. Fircowskiego) tel. 785 059 100
OBSESSiON ul. Matejki 8 tel. 17 852 86 08 www. obsessionclub.pl
PASCAS ul. ks. Jałowego 14 tel. 17 779 92 49 www.pascas.pl
POD RATUSZEM ul. Matejki 8 tel. 17 852 97 80
POLiBAR
ul. Przesmyk 4 tel. 793 499 518 www.groteska.eu
ul. Dąbrowskiego 30 tel. 17 858 24 80
GRZESZNiCY
ul. Graniczna 21 tel. 17 860 54 50
ul. 3 Maja 7 tel. 17 852 06 66 www.grzesznicy.eu
HETMAN HOTEL, RESTAURACJA
ul. Hetmańska 7 tel. 500 071 199
ul. Piłsudskiego 31 tel. 17 860 54 30
CONTiNENTAL ul. Sędziszowska 6 tel. 17 863 05 33
ul. W. Stwosza 39
RZESZÓW
TELEPiZZA
al. Armii Krajowej 32 tel. 17 857 77 47 www.hotelclassic.pl
HANGALA STEAK HOUSE
PRESTO PEPPERONi
SKORPiON
CLASSiC HOTEL RESTAURACJA
GROTESqUE
ul. Sokoła 4 tel. 17 853 68 83 www.piwnica-pub.pl
ul. Starzyńskiego 2 tel. 17 863 75 67
al. Rejtana 23 tel. 17 865 44 14
GREEN WAY
SUBWAY
ul. Starzyńskiego 2 tel. 792 793 045
CHiLiTA
ul. Grunwaldzka 24
PiWNiCA
PiZZA NiE TYLKO STUDENCKA
pl. Wolności 16/1 tel. 795 219 203 www.chambrer.pl
ul. Dąbrowskiego 19 tel. 17 852 64 06 www.dworek.rzeszow.pl
ul. Okulickiego 2 tel. 17 863 00 77, 606 76 00 77 www.pertutti.eu
RED PiZZA
PiWiARNiA WARKA
PLAN B
MCDONALD’S POLSKA
ul. Grunwaldzka 2 tel. 692 166 166
PiRAMiDA
ul. Przesmyk 6 tel. 788 424 788 www.piwiarniawarka.rzeszow.pl
KEBAB Rynek 10 ul. Matejki 13 ul. Asnyka 1a pl. Kilińskiego 4 ul. Jagiellońska 18
LAGUNA
Rynek 8 (wejście od ul. Króla Kazimierza) tel. 17 862 04 01 www.noraaktora.pl ul. Matejki 8 tel. 17 852 86 08 www. obsessionclub.pl
EXPRESS ZAPiEKANKA Rynek 4 Jagiellońska 12
DON ViTO
ul. Lisa-Kuli 2 tel. 17 852 53 92
UNDERGROUND
Rynek 17 tel. 17 864 23 54
ul. Rejtana 33 tel. 17 852 36 60
Rynek 6 tel. 785 770 964 www.tawernazeglarska.pl
MARGO
MEFiSTO
DEXTER ul. 3 Maja 5 tel. 17 852 59 96
ul. Jagiellońska 9 tel. 17 854 94 24
ul. Matejki 10 tel. 17 801 50 17 www.undergroundpub.pl
CiTYWOK
DA GRASSO
TAWERNA ŻEGLARSKA
ul. Langiewicza 23 tel. 693 329 373 www.majorpub.pl ul. Dąbrowskiego 25 tel. 17 862 11 61
CAPiTAL PiZZA
ul. Lisa-Kuli tel. 605 434 646
Rynek 15
Rynek 9
50
CENTRUM RESTAURACJA
ul. Torowa 3 tel. 502 772 662 www.red-zone.com.pl
CARPE DiEM KLUB Rynek 4 tel. 504 157 751 www.carpediem.pl
Rynek 7 tel. 511 401 144
CAMPO Di FiORi al. Okulickiego 10 tel. 17 860 14 60 www.cdf-pizza.pl
ul. Moniuszki 4 tel. 17 853 40 89 www.jamesonpub.pl
JAMESON PUB
RZESZÓW
PRiVE – LOUNGE&CLUB
ul. Langiewicza 29b tel. 17 850 71 91 www.hotelhetman.com.pl
HOTEL AMBASADORSKi Rynek 13, 14 tel. 17 250 24 44/45
HORYZONT HOTEL ul. Podkarpacka 54 tel. 17 250 25 00
HOTEL i RESTAURACJA BEST WESTERN HOTEL FERDYNAND ul. Grottgera 28 tel. 17 740 16 16
POLONEZ HOTEL
PREZYDENCKi HOTEL RESTAURACJA ul. Podwisłocze 48 tel. 17 860 65 00
PRiMA ul. Mochnackiego 4 tel. 17 852 33 03 wew. 276 www.prima.rze.pl
RUDY LiS al. Okulickiego 15 tel. 17 863 34 60 www.restauracjarudylis.pl
SAiGON ul. Jana III Sobieskiego 14 tel. 17 853 35 93
SHANG HAi ul. Hetmańska 13 tel. 17 853 58 60
SPHiNX
HUBERTUS
ul. Kościuszki 9 tel. 17 853 45 98, ul. Lisa-Kuli 19 tel. 017 853 32 61 www.sphinx.pl
ul. Mickiewicza 5 tel. 17 852 60 07 www.hubertus.rzeszow.pl
ul. M. Kopernika 1 tel. 508 234 188
HOTEL U KROCZKA RESTAURACJA ul. Krakowska 316 tel. 17 860 10 30
WHY NOT
al. Sikorskiego 118 tel. 17 229 13 46
Janiowe Wzgórze 33 tel. 17 851 20 39 www.janiowewzgorze.pl
TERMiNAL RESTAURACJA
OKOLiCE
Jasionka 915 tel. 17 77 120 77
CZTERY PORY ROKU HOTEL, RESTAURACJA
Kielnarowa 386a, Tyczyn tel. 17 866 13 41
Rudna Mała tel. 17 779 91 21
TABERNA POD SOSNAMi
GALERiA MiEJSKA ZESPOłU SZKÓł PLASTYCZNYCH ul. Staszica 16a tel. 17 748 29 70
GALERiA POD RATUSZEM Rynek 1
MUZEUM DiECEZJALNE
OSiEDLOWY DOM KULTURY STARONiWA
MUZEUM HiSTORii MiASTA RZESZOWA
FENiX HOTEL RESTAURACJA
Rynek 12 tel. 17 875 41 98
Nowa Wieś 246 tel. 17 771 02 00
ul. Mickiewicza 13 tel. 17 862 57 17
GOSPODA POD DęBAMi
TEATR iM. WANDY SiEMASZKOWEJ
ul. ks. Jałowego 25 tel. 17 853 35 46
Rudna Mała 19 tel. 17 859 46 10, 859 52 22, 513 123 111
ul. Sokoła 7/9 tel. 17 853 20 01 www.teatr-rzeszow.pl
MUZEUM OKRęGOWE
Świlcza 147 tel. 17 860 33 60
MAGNAT HOTEL i RESTAURACJA
ul. 3 Maja 19 tel. 17 853 60 83
Rynek 6 tel. 17 862 02 17
PODZiEMNA TRASA TURYSTYCZNA
Dąbrówki 431 www.hoteldymarka.pl
iMPERiUM HOTEL, RESTAURACJA, TEATR REWiOWY
MUZEUM łOWiECTWA
MUZEUM ETNOGRAFiCZNE iM. F. KOTULi
HOTEL i RESTAURACJA DYMARKA
HELiOS al. Powstańców Warszawy 14 tel. 17 854 00 64 www.heliosnet.pl
OSiEDLOWY DOM KULTURY GWAREK
MUZEUM DOBRANOCEK
Jasionka 1a tel. 17 772 34 05
Rudna Mała 2a tel. 17 859 47 14
ul. Konfederatów Barskich 43a tel. 17 853 50 30
ul. Bohaterów 5 tel. 17 856 47 81
DWÓR OSTOYA HOTEL
HOTEL POD BOREM RESTAURACJA
OSiEDLOWY DOM KULTURY POBiTNO
ul. Zamkowa 4 tel. 17 852 44 19 ul. Mickiewicza 13 tel. 17 852 57 15 www.muzeumdobranocek.com.pl
TEATR MASKA
Wejście do trasy: Rynek 26 tel. 17 875 47 74
STARA DRUKARNiA ul. Bożnicza 6
SZAJNA GALERiA
ul. Staroniwska 46 tel. 17 854 38 03
MARAND HOTEL i RESTAURACJA
NOWY DWÓR HOTEL
ODEON HOTEL i RESTAURACJA
ul. Monte Cassino 14 tel. 17 862 56 73
SPÓłDZiELCZY OSiEDLOWY DOM KULTURY NOWE MiASTO ul. Podwisłocze 6 tel. 17 865 77 11
OSiEDLOWY DOM KULTURY STAROMiEŚCiE ul. Staromiejska 43a
ŚRODOWiSKOWY KLUB KULTURY AKWARiUM ul. Pułaskiego 3 tel. 17 862 35 36
WOJEWÓDZKi DOM KULTURY ul. Okrzei 7 tel. 17 853 52 57
FiLHARMONiA iM. A. MALAWSKiEGO
ul. Piłsudskiego 36
Boguchwała ul. Techniczna 1 tel. 17 872 01 00
ORiON HOTEL, RESTAURACJA ul. Krakowska 443 tel. 17 863 73 51
AMERYKA AUCHAN Krasne 22b
CAPiTAL PARK ul. Rejtana 23
CENTER PARK ul. Kolejowa 1
BiURO WYSTAW ARTYSTYCZNYCH
EUROPA ii ul. Piłsudskiego 34
ul. Sobieskiego 18 tel. 17 853 38 11
GALERiA Z PODWÓRZA Rynek 15 tel. 17 853 49 86, 600 420 011
FULL MARKET OSiEDLOWY DOM KULTURY 1000-LECiA ul. Kochanowskiego 29 tel. 17 853 64 66
GALERiA RESPAN ul. Rejtana 53a
GALERiA RZESZÓW ul. Słowackiego 16
BELLUNO
ul. 3 Maja 20 tel. 17 858 11 87 www.bulanda.ipr.pl
ul. Sokoła 7/9 tel. 17 853 27 48
ul. Chopina 30 tel. 17 862 23 33 www.filharmonia.rzeszow.pl
Świlcza 146e tel. 17 856 09 90 Zaczernie 955a tel. 17 859 73 10 www.hotelnowydwor.pl
GALERiA GRAFFiCA ul. Lisa-Kuli 19
ul. Ofiar Katynia 6 tel. 17 863 08 01
ZORZA ul. 3 Maja 28 tel. 17 853 26 37 www.kinozorza.pl
ROTUNDA ul. Okulickiego 10
ul. Kościuszki 15
Głogów Młp. ul. Długa 21 tel. 17 851 78 54
Zaczernie 914 tel. 17 855 28 23
REJTAN ul. Rejtana 53 www.chrejtan.pl
OSiEDLOWY KLUB KULTURY KARTON
OSiEDLOWY KLUB SKORPiON (FiLiA)
ul. Rejtana 53
NOWY ŚWiAT ul. Krakowska 20 www.galeria-nowyswiat.pl
MIEJSCA
al. Piłsudskiego 25 tel./fax 17 748 36 00 ul. Osmeckiego (filia) tel. 17 748 38 93
PLAZA ul. Rejtana 65
CAFE BULANDA
CAFE ENERGiA ul. Krakowska 20 (Galeria Nowy Świat, poziom +1) www.cafe-energia.pl
MAGAZYN BEZPŁATNY NR 30 ISSN 1689 - 6610 ww w.d ayan dnig ht.p l
ViLLA RiViERA HOTEL
RESTAURACJA, HOTEL – JANiOWE WZGÓRZE
ul. 3 Maja 9 tel. 17 853 24 45
MłODZiEŻOWY DOM KULTURY
CAFE NESCAFE ul. Powstańców Warszawy 14 (kino Helios)
COSTA COFFE ul. Kościuszki 9
ELiZA ul. Gałęzowskiego 1 tel. 17 852 25 93 www.cukierniaeliza.pl
ATNY MAGAZYN BEZPŁ - 6610 NR 31 ISSN 1689 t.pl www. dayan dnigh
VASCO DA GAMA ul. Matejki 4 (wejście od ul. Kopernika lub przez restaurację Da Vinci)
GALERiA FOTOGRAFii MiASTA RZESZOWA
2011
Rynek 5 tel. 17 852 79 80, 691 696 063
POD SKRZYDłAMi Zwięczyca ul. Bieszczadzka 17b tel. 17 870 10 10
Czerwiec
VA BANK RESTAURACJA
GREEN CAFFE ul. Szopena 9
KEKS ul. Krakowska 12b tel. 17 862 95 95, ul. Lisa-Kuli 19 tel. 17 859 40 03 CH Plaza ul. Rejtana 65 tel. 17 858 61 11 www.keks.com.pl
NiEBiESKiE MiGDAłY ul. Kościuszki 3
MONiKA ul. Ofiar Katynia 6a tel. 17 863 63 00
ORłOWSKi & RAK ul. Miodowa 1a tel. 17 857 85 21
SANTOS
Jeśli chcesz, aby Day&Night co miesiąc gościło w Twoim lokalu, skontaktuj się z nami, a my nieodpłatnie będziemy dostarczać najnowsze wydanie pod wskazany adres.
ul. Słowackiego 16 tel. 17 866 01 26
WiEDEŃSKA HOTEL AMBASADORSKi Rynek 13, 14 tel. 17 250 24 44/45
tel.
17 862 63 30
redakcja@dayandnight.pl
GADŻETY
gadżety
Gdy liczy się miejsce Na pierwszy rzut oka sofa o nazwie Dec angielskiej firmy Bonbon Trading nie wyróżnia się na tle innych mebli. Ot dwuosobowe, dobrze wykonane i estetyczne siedzisko. Wyjątkowa jest jednak konstrukcja sofy, którą w szybki sposób można przekształcić w łóżko. I to nie byle jakie, bo dwupiętrowe. Z meblem znika potrzeba organizowania dodatkowych miejsc noclegowych dla niespodziewanych gości.
Baw się e-książkami za friko iRiver Story HD jest pierwszym czytnikiem e-booków z bezpośrednim dostępem do Google Books. A że w bazie serwisu znajduje się obecnie przeszło 3 miliony darmowych książek – oraz całe mnóstwo innych, płatnych – urządzenie zapewnia miliony godzin znakomitej zabawy w świecie fantasy czy nauki. Jak zapewnia producent, 6-calowy wyświetlacz czytnika posiada 60% więcej pikseli niż ekrany konkurencji, a wbudowww.www.iriver.pl wana bateria pozwoli pracować urządzeniu aż przez 3 tygodnie. Minusy? 2-gigabajtowa pamięć urządzenia nie pomieści nawet ułamka zawartości wirtualnej biblioteki Google’a.
Uwolnij wyobraźnię Znana od wielu lat Neocube idealnie sprawdzi się deszczowe wakacyjne dni (oby ich było jednak jak najmniej w tym roku). Gadżet składa się z 216 silnych magnesów neodymowych o północnej i południowej biegunowości, które mogą być układane, rozdzielane i łączone na nieskończenie wiele sposobów. Pudełko, biżuteria, okulary, figury geometryczne, postaci z bajek – formę i zastosowanie zabawki ogranicza tylko i wyłącznie wyobraźnia jej użytkownika.
www.bonbon.co.uk
Słodkości ty moja Cukierkowe stringi to najsłodszy prezent dla Was obojga. Można je pożądliwie podgryzać w całości lub ssać namiętnie każdy cukierek z osobna. Oryginalna bielizna z pewnością ubarwi Wasze wspólne wieczory. Gadżet idealnie sprawdzi się jako prezent z okazji 18-tki czy na wieczór panieński.
www.gadzeski.pl
Dwa w jednym
www.bigboystoys.pl
Bezpieczna książka Tego typu wynalazki znamy przede wszystkim z telewizji. Po bliższym przyjrzeniu się rynkowi okazuje się, że są one ogólnodostępne, do tego w przystępnej cenie. Książkowy sejf, bo o nim mowa, nie tylko bezpiecznie przechowa Twoje kosztowności – dyskretny słownik angielskiego New English Dictionary łatwo ukryje się wśród innych książek – ale i przyozdobi Twoją biblioteczkę. Ważna wiadomość dla zapominalskich – w zestawie mamy 2 kluczyki.
www.gadgets.pl
Rozważasz zakup tabletu, ale ochoczo spoglądasz też na netbooki? Asus Eee Pad Transformer pozwoli Ci cieszyć się zaletami obu urządzeń. Dzięki zastosowaniu pełnowymiarowej, akcesoryjnej klawiatury pełniącej rolę docka, sprzęt znajduje zastosowanie zarówno w obszarze rozrywki, jak i biznesu. Urządzenie wyposażono m.in. w duży 10,1-calowy ekran, 1 GB RAM, 16 lub 32 GB dysk twardy, aparat cyfrowy 4 Mpix, złącze HDMI, GPS, WiFi i Bluetooth. www.pl.asus.com
Do robali, kwiatków i innych faktur Najnowszy obiektyw Nikkor AF-S DX Mikro 40 mm f/2,8 zaprojektowano z myślą o miłośnikach makrofotografii. Dzięki współczynnikowi odwzorowania 1:1 szkiełko pozwala wykonywać bardzo wysokiej jakości zdjęcia, wiernie oddając nawet najdrobniejsze szczegóły fotografowanego obiektu już z odległości 16,3 cm. Z tym sprzętem prewww.optyczne.pl cyzyjnie „trafisz” każdego robala, kwiatek lub przedmiot charakteryzujący się fakturą powierzchni. Zebrał GRZEGORZ ROGOWSKI
52
VIKING CARS Autoryzowany Dealer Volvo Rzeszów - Rudna Mała 610, 36-060 Głogów Młp., T: (17) 866 81 60, www.vikingcars.dealervolvo.pl
MOTORYZACJA
CaBrio na lato Wiatr we włosach, pogodne niebo nad głową, ciepło słońca na twarzy i poczucie wolności – oto letni sen każdego miłośnika motoryzacji. Bo kto nie marzy o pięknym kabriolecie przyciągającym wzrok pożądania i zazdrości. Samochód z „odkrywanym” dachem to idealny środek transportu na upalne dni w mieście i nie tylko. Samochód cabrio ma w sobie coś z prestiżu i ekstrawagancji. W końcu jeszcze do niedawna auta tego typu nie należały do praktycznych. Zapewniały komfort wiosną i latem, ale zimą kojarzyły się z lodem na desce rozdzielczej. Obecnie wybór samochodów „bez dachu” jest tak duży, że każdy, nawet najbardziej wymagający kierowca znajdzie model dla siebie.
Tradycja
kiego dachu, debiutującym w tym roku Golf Cabrio gwarantuje komfort, cichą jazdę, bezpieczeństwo i łatwą, zautomatyzowaną obsługę zamykanego dachu.
Nowoczesność Cabrio-coupe to odpowiedź koncernów motoryzacyjnych na niedoskonałości klasycznych kabrioletów. Wszystko sprowadza się do zastosowania stalowego, składanego dachu. Dzięki niemu łatwo uzyskać sztywność konstrukcji, wyciszone wnętrza, komfort i bezpieczeństwo o każdej porze roku. Wadą tego rozwiązania jest dużo większa masa maszyny, przez co nie uzyskuje ona porażających prędkości. Najpopularniejszy model cabrio-coupe to Nissan Micra CC. Do równie atrakcyjnych należą Tigra Two Cabrio, czy Peugeot 206 CC. Najbardziej zachwyca jednak Lexus SC 430. Kusi dbałością o detale i pięknym wykończeniem. Tym trudniej pogodzić się z faktem, że w 2010 roku zakończono jego produkcję. Już teraz mówi się o kolejnym modelu cabrio-coupe Lexusa. Ciekawe, czym zaskoczy… poza ceną oczywiście. MICHAŁ ŻMUDA
Typowe cabrio to przede wszystkim miękki, składany dach – najczęściej wykonany z brezentu. Konstrukcja samochodu jest specjalnie wzmacniana pod względem sztywności nadwozia, a także komfortu i bezpieczeństwa jazdy. Stąd też samochody te są zwykle dużo droższe od standardowych modeli. Cabrio z miękkim dachem należą do najpopularniejszych „bezdachowców” na naszych ulicach. Ich atutem jest cena. Najczęściej wybieranymi modelami tego typu są auta Volkswagena: Garbus Cabrio, Golf Cabrio, New Beetle Cabrio, czy Eos. Szczególnie zachwyca nowy model Golfa Cabrio, który łączy estetykę klasycznego kabrioleta z rozwiązaniami najnowszej technologii. Pomimo zastosowania mięk-
59 900
65 100