CZAS SERCA maj-czerwiec

Page 1

czasSERCA

Rok XXII maj-czerwiec 2012 nr 3(118); ISSN 1230–7297

dwumiesięcznik religijno-społeczny

temat na czasie

ZAADOPTUJ KSIĘDZA

cena: 5,00 PLN


SERCA

Fot.: ks. P. Król SCJ

czasie w

B

o księża nie biorą się nie wiadomo skąd. Oni wywodzą się spośród nas. I skoro my jesteśmy takimi „letnimi” katolikami, to nie oczekujmy, że oni będą lepsi. W końcu żyją między nami. Jeżeli nie będziemy się modlić, to czego możemy się spodziewać?

s. 6

TEMAT NA CZASIE

6

W

takim klimacie łatwiej utrzymać w sobie właściwą temperaturę miłości wobec Chrystusa, a wraz z Nim, przez Niego i w Nim wobec kochającego wszystkich Ojca. Oby wypowiadane podczas każdej Mszy św. w kierunku wiernych Jezusowe słowa: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje… Bierzcie i pijcie, to jest Krew moja…” rozpalały także w dzisiejszych kapłanach gotowość do przebrania miary w służbie miłości i zbawienia każdego człowieka. Poprzez postawę oddania się, ofiarowania i poświęcenia, kocha się coraz więcej. I nie są to tylko słowa.

CZAS KOŚCIOŁA

10 12

14

16

Grafika: shutterstock.com

17

Pierwsze piątki miesiąca Temperatura miłości ks. Sławomir Kamiński SCJ Zapiski o. Dehona Kapłan Boskiej władzy ks. Gabriel Pisarek SCJ Serce Jezusa, domie Boży i bramo niebios ks. Józef Zawitkowski bp

CZAS APOSTOLSTWA

18 20

CZAS SERCA 3 (118) 2012

Kochany Jubileusz Benedykt XVI Już nie słudzy, ale przyjaciele kard. Stanisław Nagy SCJ

CZAS DUCHOWOŚCI

s. 14

4

Zaadoptuj księdza Z Sandrą Kwiecień rozmawia Karolina Krawczyk

Gazowe koło ratunkowe Beata Zajączkowska Ksiądz jaki jest, każdy widzi? Dorota Kowalczyk


SERCA

CZAS ZAMYŚLENIA

czasie

Niezidentyfikowany obiekt nielatający ks. Przemysław Bukowski SCJ

28

„Ostatni egzorcysta” oprac. ks. Krzysztof Zimończyk SCJ Sylwetki Świadectwo adoptowanych Z „zaadoptowanymi” księżmi rozmawia Karolina Krawczyk

K

ardynał Christoph Schönborn mówił niegdyś do księży: „Jeśli bowiem jesteśmy następcami Apostołów i ich współpracowników, to nie tylko w zakresie świętej władzy, (…) jesteśmy ich następcami także w ich błędach, wadach, ułomnościach”.

CZAS RODZINY

30

34

Kościół naszym domem Ojcostwo moim Kościołem o. Jan Góra OP Pomoc w trudnych sprawach Odejście księdza – cierpienie Kościoła Beata Helizanowicz

Fot.: ks. R. Warenda SCJ

27

w

CZAS ŚWIADECTWA

s. 22 CZAS MŁODYCH

36

Wyjrzał zza furty Joanna Marczuk

CZAS WZRASTANIA

38

40

Lectio divina Przebite Serce ks. Krzysztof Napora SCJ

Złożył w ofierze samego siebie ks. Dariusz Salamon SCJ

CZAS CZYTELNIKA

42

Krzyżówka nr 54

M

yślę, że doświadczamy kryzysu wiary, dlatego że w wierze brak nam ojców, a wszyscy chcemy być tylko braćmi.

s. 30

CZAS CZ CZA C ZAS SER SERCA ER E RCA CA 3 ((118 (118) 118 18) 2 18 2012 012 012

5

Fot.: ks. R. Warenda SCJ

22


czasie TEMAT NA

zaadoptuj księdza

Fot.: ks. P. Król SCJ

Nie ma takich osób w kościele, które by nie oceniały kapłanów. Wystarczy wejść do świątyni i trochę poobserwować: stojący w kolejce do konfesjonału pytają o to, kto spowiada i „czy wypytuje”; wychodząc ze Mszy św., bez trudu można usłyszeć kąśliwe uwagi na temat kazania, samochodu księdza, zachowania przy ołtarzu. I tak w kółko. Bez zmian... Bez zmian? Sandra Kwiecień, studentka Uniwersytetu Śląskiego, zaczęła powolutku przemieniać to narzekanie w dobro. Tak powstało Dzieło Duchowej Adopcji Kapłanów. Z Sandrą i osobami zaangażowanymi w tę inicjatywę rozmawia Karolina Krawczyk.

6

CZAS SERCA 3 (118) 2012


Dlaczego trzeba modlić się za kapłanów? Bo księża nie biorą się nie wiadomo skąd. Oni wywodzą się spośród nas. I skoro my jesteśmy takimi „letnimi” katolikami, to nie oczekujmy, że oni będą lepsi. W końcu żyją między nami. Jeżeli nie będziemy się modlić, to czego możemy się spodziewać? Bardzo bym chciała, żeby ludzie zrozumieli podstawową ideę tej akcji. Chodzi o to, żebyśmy modlili się za tych, na których narzekamy, wracając z kościoła. Żeby to narzekanie zamienić na modlitwę. Tak po prostu. A jeśli się czegoś oczekuje od kapłana – to do roboty!

czasie TEMAT NA

Modlitwa? Dzisiaj? Ma to – według Ciebie – sens? Tak, fundamentem Dzieła jest modlitwa. Bez oceniania i bez krytykowania. To inicjatywa skierowana do każdego, choć z nastawieniem na tych ludzi, którzy nie mieli szczęścia spotkać dobrego kapłana na swojej drodze. Dzieło zostało założone przeze mnie, osobę świecką. Nie ma tu nadzoru, cenzury, patronatów. Tylko prostota. I tak powinno pozostać. Jak przebiega adopcja, krok po kroku? Trzeba wysłać e-maila ze swoim imieniem i nazwiskiem, a także imieniem i nazwiskiem kapłana, za którego chcemy się modlić, oraz diecezją, z której ów kapłan pochodzi, i kontaktem do niego na adres: sandra.kwiecien@gmail.com. Określamy też czas naszego modlitewnego zobowiązania. Więcej informacji można znaleźć na www.ddak.pl. Jak powstało Dzieło? 2 lipca 2010 roku po prostu odczułam potrzebę wspomożenia pewnego kapłana modlitwą. Nawet nie znałam go bliżej... Dwa dni później dowiedziałam się, że przeżywa on kryzys kapłaństwa. Byłam w wielkim szoku. To dało mi pewność, że ta modlitwa była konieczna. Wiele osób myśli, że to moje dzieło, ale nie pomijajmy wiary! Tak naprawdę to nie miałam pojęcia, że wtedy był Rok Kapłański. Nie wiedziałam też, że św. Jan Maria Vianney jest patronem proboszczów. Zdumiewające, że idealnie wpasowało się to w Rok Kapłański i wygląda, jakby było owocem tego roku. Może i jest, ale na pewno z mojej strony niezamierzonym...

Sandra Kwiecień, inicjatorka Dzieła Duchowej Adopcji Kapłanów

CZAS SERCA 3 (118) 2012

Fot.: Archiwum kapucyni.pl

Co to znaczy „zaadoptować księdza”? Chodzi o to, żeby zadeklarować swoją chęć modlitwy za konkretnego kapłana. W Dziele mamy dwa rodzaje adopcji: czasową, czyli na określony, dowolny czas (miesiąc, 10 tygodni, rok itp.), lub stałą, czyli do końca swojego życia. Modlitwa za kapłanów to nie tylko „zdrowaśka”. Całe nasze życie jest modlitwą, a przynajmniej ma nią być. Także cierpienie czy praca – jeśli tylko zostaną ofiarowane – stają się modlitwą: „Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” (1 Kor 10,31)! Nawet jeśli spojrzymy na to z matematycznego punktu widzenia: jedno Zdrowaś Maryjo w ciągu dnia pomnóżmy razy miesiąc, dwa... dziesięć lat... To robi wrażenie! Ale nie oczekujmy niczego. Po prostu się módlmy. Przyjmijmy postawę pokory. Klasycznym przykładem jest św. Monika, która tyle lat się modliła i... dopięła swego.

7


czasie TEMAT NA Fotografie: Archiwum

Wysyłka „kart adopcyjnych”

Dziś Dzieło to już nieźle rozwinięte przedsięwzięcie. A zaczęło się od modlitwy za jednego, nieznanego Ci bliżej księdza. W tym samym dniu, kiedy wieczorem pracowałam nad stroną internetową, pewna osoba cudem odnalazła tę witrynę i adoptowała dwóch kapłanów. To był znak, że nie ma już odwrotu. Znalezienie jej było niemożliwe choćby ze względów technicznych – na serwerze istniała zaledwie kilkadziesiąt minut. Po takim czasie strona jeszcze nie widnieje w wyszukiwarkach.

Zaczęłam się modlić, aby to dzieło zostało rozpowszechnione. Ostrzegam! Trzeba uważać, o co człowiek się modli! (śmiech) Otrzymałam podpowiedź, żeby jechać na Spotkanie Młodych w Wołczynie. Dla osoby, która raczej woli stać z boku, było to trudne. Tym bardziej utwierdziło mnie to w przekonaniu, że nie jest to moje widzimisię. Panu Bogu wystarcza to, czym dysponujemy, choć w moim przypadku to naprawdę niewiele. (śmiech) W krótkim czasie przyjęliśmy ponad 200 adopcji, a Dzieło rozprzestrzeniło się na całą Polskę. Dziś adoptowanych jest ok. 1900 księży. Deklaracji mamy ponad 2000, bo są kapłani, za których modli się więcej niż jedna osoba. Ta liczba dotyczy trwających aktualnie adopcji. Teraz zaczynają dominować adopcje stałe. To wielkie bogactwo, ale i wielka odpowiedzialność. Jakie masz marzenia związane z Dziełem? Do tej pory widzę Dzieło nie w całości, ale po kawałku. Pan Bóg prowadzi to od zakrętu do zakrętu, nie pokazując, co będzie na końcu. Jest to dla mnie pewnym sprawdzianem zaufania. Widzę mały odcinek i nie wiem, co będzie dalej. A marzenie? Mam nawet dwa! Spotkałam w życiu wielu księży. Znaczna ich część cieszy się z tej inicjatywy, inni natomiast to lekceważą. Bardzo bym chciała, żeby sami kapłani zdali sobie sprawę z tego, że tej modlitwy potrzebują. To moje główne marzenie. A drugie – żeby ludzie uświadomili sobie, że to właśnie oni są tym Kościołem, o którym tak źle się wyrażają. Tak naprawdę wiele zależy od nas, od świeckich!

8


Modlitwa za kapłanów od zawsze była i nadal jest dla nas ważna. Odkąd zaczęliśmy się modlić razem, jeszcze przed narzeczeństwem, księża byli w niej obecni. Teraz mamy kilkunastu bliskich nam kapłanów. W duchowym sensie tworzymy wraz z nimi naczynia połączone. Oni karmią nas Słowem Bożym i sakramentami, a my modląc się za nich, też dajemy im rodzaj duchowego pokarmu. Wiele razy doświadczyliśmy mocy modlitwy, dlatego z tym większym przekonaniem prosimy o wszelkie łaski dla nich. Kapłani tak jak my przeżywają kryzysy, są kuszeni, zwodzeni, a jako ci, którzy oddali się Jezusowi na wyłączność, są na nie szczególnie narażeni. Ich rodziną jest Kościół, czyli my, dlatego powinniśmy otaczać ich szczególną troską. Oboje jesteśmy w dwóch Margaretkach, na stałe adoptowaliśmy modlitewnie bliskiego nam franciszkanina. Oprócz tego w naszej modlitwie pamiętamy o Pasterzu wspólnoty, do której należymy, Proboszczu i naszych Spowiednikach. Dostrzegamy sens tej modlitwy. Nasz dom jest także otwarty na kapłanów. Lubimy czas poświęcony na wspólne jedzenie, siedzenie, śmianie się, grę w karty. Często takie spotkanie kończymy modlitwą, a nasze dzieci nie wypuszczą żadnego księdza bez błogosławieństwa.

Państwo Kisałowie z dziećmi

czasie

Modlę się za księży, dlatego że kapłan to zwyczajny człowiek: z problemami, słabościami, grzechami i wszelkimi wadami. Kiedy zakłada habit czy sutannę, nie staje się święty. Potrzebuje swych wiernych, którzy otoczą go życzliwością, a przede wszystkim modlitwą, by mógł podnosić się ze swych upadków. Zresztą nie od dziś wiadomo, że mamy takich kapłanów, jakich sobie wymodlimy. Rzeczą niezwykłą jest brać udział w czymś, co ma obustronne korzyści. Często nie chce mi się wziąć różańca do ręki i odmówić tych kilka Zdrowaś Maryjo, ale przypominam sobie o zobowiązaniu, którego się podjęłam, i wówczas czasami od niechcenia je wypełniam. Wtedy Bóg sam działa i to ja otrzymuję dar bycia z Nim sam na sam pomimo mojej słabości. Także patrząc na prezbiterów, często dostrzegam ich ludzkie oblicze, ich upadki, problemy czy walkę o dochowanie wierności powołaniu. To też mnie motywuje – świadomość tego, że modlitwa jest potrzebna, nie tylko od święta, ale na co dzień. Mam kilka zobowiązań, zarówno w postaci DDAK, jak i jednej Margaretki.

TEMAT NA

O tym, że kapłaństwo sakramentalne i kapłaństwo powszechne wzajemnie się uzupełniają, mówią nam też państwo Izabela i Dominik Kisałowie z dwójką pociech – Rafałem i Michałem.

Fot.: ks. R. Warenda SCJ

Ula Staszel pochodzi z Zakopanego. Ma 23 lata. Ona też modli się za swoich znajomych kapłanów. Dlaczego?

CZAS SERCA 3 (118) 2012

9


cza tyc zeĕ -l

uty

dw

S

um

ie s

iċ c

z n ik

201

r e li

2n

g ij

Sercańskie dwumiesięczniki

tem

RAD

at

Oćç

na

r 1(1 16)

sSE

no

-s p

o âe

czn

y

RC A

cza

sie

5 zł

36 zł/rok *

29,4 zł/rok *

jakie Bóg ma serce? jak nie stracić wiary? jak wzmacniać rodzinę?

www.wstan.net

dla rodzin

dla chorych czy choroba ma sens? jak ulżyć cierpiącym? czy cierpię za grzechy?

Zadzwoń i zamów

12 271 15 24 * wraz z kosztami przesyłki

Zadzwoń i zamów

12 290 52 98

www.czasserca.pl

3,5 zł


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.