Rok XXV styczeń-luty 2015 nr 1(134)
czasSERCA dwumiesięcznik religijno-społeczny
temat na czasie
ŚWIĘTO ŚWIĘTA JEGO SERCA
01
cena: 6,00 PLN (w tym 5% VAT)
Bóg Bóg
Fot.: ks. R. Warenda SCJ
tak zakochał się w człowieku, że sam nim się stał…
Życzymy tej samej zdolności! Redakcja „Czasu Serca”
SERCA
czasie
miłość i nic więcej
czasSERCA
www.czasSerca.pl dwumiesięcznik religijno-społeczny
w
G
ks. Radosław Warenda SCJ redaktor naczelny
Fot.: ks. R. Warenda SCJ
dyby tak usiąść z tymi, z którymi zazwyczaj nie siadamy, i podyskutować o trudnych życiowych doświadczeniach, to prawdopodobnie doszlibyśmy do wniosku, że to wszystko, co się wydarzyło, stało się, dlatego że nie starczyło miłości. Bo w pewnym momencie zamiast walczyć o drugiego człowieka dla drugiego człowieka, zaczęliśmy walczyć o drugiego dla siebie samego albo w złudnym bezpieczeństwie okopywać się. Zabrakło miłości. Nie tej sprowadzonej do parteru jedynie chwilowej przyjemności i samozadowolenia, choć i one mają czasem zapach miłości. Mam na myśli miłość nie za coś, ale pomimo braku tego czegoś. Na taką stać nas dość rzadko. Na szczęście stać na nią niezmiennego w miłości Boga… Zachwyca mnie pierwsze objawienie Jezusa św. Małgorzacie Marii Alacoque. Niemalże dokładnie 341 lat temu, zaraz po Bożym Narodzeniu, Chrystus zrobił niesamowitą rzecz. Wyciągnął jej serce, wsadził w swoje i oddał je przemienione. Tymczasem my uczymy od najmłodszych lat zasługiwania na coś metodą kija i marchewki. Świadectwo z czerwonym paskiem? Będą wakacje w Grecji! Poprawisz matematykę? Nowy tablet pod choinkę! Potem jest tylko gorzej. A Jezus zdaje się już w XVII wieku stosował całkiem inną pedagogikę. Tym „podchoinkowym” numerem „Czasu Serca” chcemy raz jeszcze mocniej, bardziej świeżo i czasem nie wprost opowiedzieć o aktywnie działającym Sercu Jezusa. Rozmawiamy o Bożej pedagogice i potrzebie poznania kultu Jezusowego Serca z s. Celiną Tendaj, sercanką. Z ks. Leszkiem Poleszakiem SCJ wspominamy historyczne perypetie związane z duchowością sercańską. Uczymy się nie uciekać od bólu i krwi, lecz pomagać tym, którzy walczą o pokój, tak jak ks. Mark Mastin, amerykański sercanin, który wziął udział w 106 misjach. Zamyślamy się wreszcie nad miłością Boga i nami samymi, których z poziomu abstrakcji na ziemię ściąga nieraz ks. Przemysław Bukowski SCJ. Wreszcie bardzo aktualnie zastanawiamy się z Anetą Pisarczyk, co jest z tą ludzką „miłością życia”. Czy single są takimi z wyboru czy z konieczności? W związku z 100. rocznicą męczeńskiej śmierci bł. Karoliny Kózkówny w listopadzie 2014 roku wszedł do kin film Karolina ukazujący tę, która żyła prawdziwie miłością do Boga i bliźnich. O kulisach kręcenia filmu opowiadają jego reżyser Dariusz Regucki i producent Andrzej Sobczyk. Kończymy znów Jego Słowem, które w tych dniach silniej porusza nas faktem, że „stało się ciałem” (J 1,14) nie gdzieś tam, ale wśród nas. Po Janowym Prologu do Ewangelii przeprowadza nas ks. Krzysztof Napora SCJ, biblista. „Zmusza” nas do tego nie tyle data 6 lutego 2015 roku, kiedy to będziemy obchodzili 250. rocznicę ustanowienia święta Najświętszego Serca Jezusowego, ile miłość Boża, która ciągle nas inspiruje!
Rok XXV, styczeń-luty 2015 nr 1(134), nr rej. 118/91 Adres redakcji: ul. Saska 2, 30-715 Kraków, tel./fax: 12 290 52 93, 290 52 98, wew. 721 (fax wew. 713); e-mail redakcji: czasserca@czasSerca.pl, e-mail działu prenumeraty: prenumerata@czasSerca.pl Redakcja: ks. Radosław Warenda SCJ (red. nacz.); Stali współpracownicy: ks. Przemysław Bukowski SCJ, ks. Sławomir Kamiński SCJ, Karolina Krawczyk, Joanna Marczuk, ks. Krzysztof Napora SCJ, Sylwia Palka, Aneta Pisarczyk, ks. Gabriel Pisarek SCJ, ks. Dariusz Salamon SCJ, Beata Zajączkowska; Asystent kościelny: ks. Stanisław Hałas SCJ; Korekta: Joanna Matusiak; Opracowanie graficzne, skład i łamanie: Wydawnictwo DEHON, Olga Bardan; Fotografie na okładkach I i IV: ks. Radosław Warenda SCJ, shutterstock.com; Prenumerata: Agnieszka Niemiec; Druk: Drukarnia COLONEL S.A., Kraków; Nakład: 4000 egz.; Wydawca: Wydawnictwo Księży Sercanów DEHON. Za zezwoleniem władzy kościelnej. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów, zmiany tytułów, nie zwraca artykułów niezamówionych. Fotografie bez podpisów są tylko przykładowymi ilustracjami i nie przedstawiają osób, o których mowa w artykule. Redakcja nie odpowiada za treść reklam. Pismo utrzymuje się z prenumeraty i ofiar czytelników. Można je przesyłać na konto: Wydawnictwo Księży Sercanów, ul. Saska 2, 30-715 Kraków; nr r-ku PLN: 86 1240 3002 1111 0000 2885 7316; nr r-ku EUR: 42 1240 4650 1978 0010 3624 6150
3
Czas Serca 1 (134) 2015
SERCA
K
Fot.: ks. R. Warenda SCJ
w
czasie
oniec! Ciebie to już naprawdę nie da się kochać. Jesteś po prostu skończonym łotrem. Gdybyś się poprawił, to być może bym cię pokochała, ale w twoim obecnym stanie – nie”. Natomiast miłość Boża jest niewyczerpana. Nie będę w stanie kochać bliźnich, jeśli sam nie doświadczyłem miłości Bożej.
s. 6
TEMAT NA CZASIE
CZAS DUCHOWOŚCI
6 Przemień swoje serce Z s. Celiną Tendaj SłNSJ rozmawia ks. Radosław Warenda SCJ
14 Pierwsze piątki miesiąca Znak Jezusowego Serca ks. Sławomir Kamiński SCJ 16 Zapiski o. Dehona Serce Jezusa, nasze schronienie ks. Gabriel Pisarek SCJ
CZAS KOŚCIOŁA
10 Święto miłości Boga ks. Leszek Poleszak SCJ 12 Franciszek Miłość bez miary
17 Serce Jezusa, sprawiedliwości i miłości skarbnico ks. Józef Zawitkowski bp CZAS APOSTOLSTWA
18 Żyć bardziej… czyli jak? Renata Bobrowska 20 Ludzie lubią telewizję… Ewelina Zamojska CZAS ZAMYŚLENIA
22 Niż mędrca szkiełko i oko ks. Przemysław Bukowski SCJ
Fot.: Archiwum
W
śród wojskowych kapelanów mamy takie motto: „Bronić życia, dbać o rannych i czcić zmarłych”. Niezależnie od ich rasy czy przekonań religijnych. Ojciec Dehon był przeciwko wojnie i ja też jestem przeciwko wojnie, ale każdy katolik ma prawo do wolności wyznania oraz do opieki duchowej, choćby właśnie w przypadku pełnienia służby wojskowej.
s. 26
SERCA
W
w
czasie
ychodzi zatem na to, że trzeba najpierw jakoś wierzyć w Boga, by móc w końcu Mu uwierzyć. Że trzeba najpierw Go pokochać, by następnie móc prawdziwie Go poznawać, opisywać i definiować. Że nic nie wie o Bogu ten, kto nigdy wcześniej Go nie spotkał, nie przyjął, nie pokochał.
Fot.: shutterstock.com
s. 22
CZAS ŚWIADECTWA
26 Sylwetki Na wojnie przeciw wojnie Z ks. Markiem Mastinem SCJ rozmawia br. Andrzej Gancarczyk SCJ CZAS RODZINY
CZAS MŁODYCH
30 Pomoc w trudnych sprawach Oswojony smok Aneta Pisarczyk
35 Czas na Karolinę Z Andrzejem Sobczykiem i Dariuszem Reguckim rozmawia ks. Radosław Warenda SCJ
32 Synod wciąż trwa Beata Zajączkowska
CZAS WZRASTANIA
38 Lectio divina Na początku było Słowo ks. Krzysztof Napora SCJ 40 Ludzkim sercem kochał ks. Dariusz Salamon SCJ CZAS CZYTELNIKA
42 Krzyżówka nr 70
Fot.: ks. R. Warenda SCJ
N
ie dajmy się zwieść lichej postaci czarnych liter na białej kartce, wchodźmy głębiej, szukajmy Słowa. Ono dziś staje się ciałem; dziś rozbija pośród nas swój namiot; dziś tym, którzy je przyjmują, daje moc, aby stali się prawdziwie dziećmi Bożymi.
s. 38
5
Czas Serca 1 (134) 2015
swoje serce
„Obraz Serca, które z jednej strony jest zranione – jakkolwiek to zranienie pokażemy: przez koronę cierniową, przebitą ranę czy krzyż – a z drugiej płonące, jest fascynujący. To Serce jest poranione, ale nie przestaje kochać. Tego Serca ból nie zaskorupił. To nie jest Serce zamknięte. Jeżeli czujemy się zranieni, prośmy Jezusa, żeby mimo tych naszych zranień pomógł nam kochać i przemienił nasze serca w Jego Serce”. O potrzebie miłości, która drzemie w człowieku na każdym etapie jego życia, oraz o Tym, który chce nas tą miłością bezinteresownie obdarować, a także pragnie, byśmy podzielili się nią z bliźnimi, z s. Celiną Tendaj, sercanką z Krakowa, rozmawia ks. Radosław Warenda SCJ.
6 Czas Serca 1 (134) 2015
Fotografie: ks. R. Warenda SCJ, shutterstock.com
czasie TEMAT NA
przemień
A czy kult Serca Jezusowego ma być lekarstwem na współczesne choroby, czy raczej szczepionką, która będzie nas chronić przed chorobą? Jednym i drugim. Mówiąc o Sercu Jezusa, myślimy o miłości. Jestem nauczycielką i problemy młodzieży są mi bliskie. Często mam też możliwość zaobserwowania, że jeżeli ktoś pochodzi z rodziny, z której wyniósł doświadczenie miłości, to po prostu pewne problemy nie zaistnieją w jego życiu, bo ma poczucie bezpieczeństwa, poczucie bycia kochanym oraz poczucie, że jest dla kogoś ważny. I w takim przypadku nawet bunt młodzieńczy inaczej wygląda, a czasem w ogóle nie ma tak naprawdę miejsca, bo zastępuje go dialog, wspólnota z rodzicami. Jednak nawet jeżeli występują duże braki miłości ze strony rodziców czy bliskich, to też nie jest nieuleczalne, bo może to zaleczyć miłość. Zatem miłość nie jest tylko szczepionką ani tylko lekarstwem, ale tym, czego człowiek potrzebuje na każdym etapie życia.
Czyli miłości nie można się nauczyć? Można, ale tylko przez doświadczenie. Z książek nie da się nauczyć miłości. Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże i mamy naturalny potencjał do kochania, naturalną możność, to nie jest coś, co jest nam obce. Jednak z drugiej strony jesteśmy też bardzo kruchymi stworzeniami, a tym, co nas zamyka, jest ból i cierpienie. Bardzo trudno jest się otworzyć na drugiego człowieka, jeśli jest się bardzo poranionym. Jeżeli takiemu zranionemu człowiekowi opowiadamy o Sercu Pana Jezusa i zaczniemy od tego, że jest On niekochany, zraniony, odrzucany, to w najlepszym wypadku możemy doprowadzić go do takiej myśli, że Chrystus go rozumie. To już wielki sukces. Jednak paradoksalnie może to wywołać u tej osoby takie wrażenie, że znowu się od niej czegoś oczekuje, czego nie jest w stanie dać. Dlatego pierwszym etapem – tak jak w objawieniach z Paray-le-Monial – powinno być pokazanie, że Pan Bóg kocha człowieka. Często taka forma musi przejść przez doświadczenie ludzkiej, czyli naszej, miłości. Nie możemy mówić: „Pan Bóg cię kocha, ale nie mam dla ciebie czasu”.
W pierwszym objawieniu, jakie św. Małgorzata Maria Alacoque miała w 1673 roku, zaraz po Bożym Narodzeniu, Jezus zrobił niesamowitą rzecz. Wyciągnął jej serce, wsadził w swoje i oddał je przemienione. Tymczasem my uczymy od najmłodszych lat zasługiwania na coś metodą kija i marchewki. A Jezus zdaje się, że już w XVII wieku stosował całkiem inną pedagogikę. Muszę przyznać, że ten obraz wymiany serca zawsze mnie fascynował. Czasem naprawdę trudno jest kochać bliźniego z jego ograniczeniami, słabościami. Przychodzi bowiem taka chwila, kiedy mówimy: „Koniec! Ciebie to już naprawdę nie da się kochać. Jesteś po prostu skończonym łotrem. Gdybyś się poprawił, to być może bym cię pokochała, ale w twoim obecnym stanie – nie”. Natomiast miłość Boża jest niewyczerpana. Nie będę w stanie kochać bliźnich, jeśli sam nie doświadczyłem miłości Bożej. I właśnie w tym pierwszym, wspomnianym przez Księdza, objawieniu Jezus nie zaczyna od wypominania niewdzięczności, tylko od pokazania: „Popatrz, jak Ja bardzo kocham. Poznaj Moją miłość”. I św. Małgorzata bardzo mocno doświadczyła tej Bożej miłości. A gdy człowiek sam jej doświadczy, to dopiero wtedy zaczyna rozumieć w prawidłowy sposób ideę wynagrodzenia i pojmować, czym jest duchowość Serca Jezusowego, która polega na przemianie swojego serca w Serce Jezusa.
czasie
Także obraz samego Serca, które z jednej strony jest zranione – jakkolwiek to zranienie pokażemy: przez koronę cierniową, przebitą ranę czy krzyż – a z drugiej płonące, jest fascynujący. To Serce jest poranione, ale nie przestaje kochać. Tego Serca ból nie zaskorupił. To Serce nie jest zamknięte. Jeżeli czujemy się zranieni, warto prosić Jezusa, żeby mimo tych naszych zranień pomógł nam kochać i przemienił nasze serca w Jego Serce.
TEMAT NA
Potrzebujemy jeszcze duchowości Serca Jezusowego? Myślę, że tak. Człowiek cały czas potrzebuje miłości. Bez tej miłości nie da się żyć. Przedmiotem kultu jest Boża miłość, a sam kult Serca Jezusa jest formą. Czy taka forma jest dalej aktualna? Skoro nikomu nie znudziły się walentynki, to znaczy, że symbol serca jest dalej nośny. Jest dosyć naturalny, więc przemawia do ludzi. Z tego powodu kult Serca Jezusowego chyba się nie przeżył.
7
Czas Serca 1 (134) 2015