Rok XXV wrzesień-październik 2015 nr 5(138)
czasSERCA
cena: 6,00 PLN (w tym 5% VAT)
dwumiesięcznik religijno-społeczny
temat na czasie
KOŚCIÓŁ KOBIET
09
WYDAWNICTWO KSIĘŻY SERCANÓW POLECA www.wydawnictwo.net.pl
00 30zł*
JOSÉ RAMÓN AYLLÓN 10 ateistów zmienia autobus Ateiści uważają, że Bóg nie istnieje. Agnostycy twierdzą, że owszem, istnieje, ale nie mówi do ludzi. Wierzący są przekonani, że Bóg nigdy nie milknie. Czasem jednak zdarza się, że ci, którzy przeczyli Jego istnieniu, lub podawali je w wątpliwość, zaczynają dostrzegać Go w nieskończonym języku galaktyk, w eleganckim kodzie genetyki, w niewysłowionej mowie miłości, a nawet w zbijającym z tropu języku cierpienia. Poznaj 10 słynnych podróżników, którzy wysiedli z autobusu ateizmu!
2800zł*
2800zł*
2800zł*
ks. Zygmunt Podlejski ŻYCIE KONSEKROWANE W TAJEMNICY KOŚCIOŁA
Brat MichaelDavide NIEDOSKONALI, ALE SZCZĘŚLIWI
Pier Giordano Cabra DZIESIĘĆ IKON ŻYCIA KONSEKROWANEGO
Co to jest życie konsekrowane? Jak powstało? Jak rozumiał je św. Jan Paweł II?
Spójrz na życie zakonne bez „różowych okularów”. Zobacz jak dojrzewają dzisiejsi zakonnicy, by sprostać rzeczywistości!
Autor za pomocą dziesięciu biblijnych ikon odkrywa znaczenie i sens życia konsekrowanego w Kościele i świecie.
*
Do ceny książek doliczamy koszt wysyłki.
ZADZWOŃ I ZAMÓW!
12 290 52 98 (od pn. do pt. w godz. 8.00-15.30)
e-mail: sprzedaz@wydawnictwo.net.pl
www.wydawnictwo.net.pl
Wydawnictwo ul. Saska 2 DEHON 30-715 Kraków
czasSERCA
www.czasSerca.pl dwumiesięcznik religijno-społeczny
SERCA w
P
ks. Radosław Warenda SCJ redaktor naczelny
Fot.: shutterstock.com
ozory mylą. To chyba najlepiej określa Kościół – nie tylko polski. Bo choć statystyki wyraźnie pokazują, że uczestnictwo w religijnych praktykach jest domeną pań, to te nie często mają szansę na „głos”. Czy potrzebujemy w Kościele damskiego punktu widzenia, kobiecej wrażliwości? Niewątpliwie. Z tym znaczna większość się zgodzi. Problem zaczyna się pojawiać, gdy próbujemy pokusić się, by kobiecą obecność skonkretyzować. Czy potrzeba kościelnych parytetów? Nie sądzę. Ci bowiem, którzy dopominają się chociażby kapłaństwa kobiet, uciekają w stronę zbyt łatwych rozwiązań, moim zdaniem również utopijnych. Pomijam, że dziś niemożliwych. Wiele bowiem zależy od tego, jak rozumiemy Kościół. Czy poszukujemy w nim jedynie przestrzeni sprawowania kultu, czy też szukamy realnej wspólnoty? W pierwszym modelu wystarczy pozwolić kobietom zadbać o ołtarz i zakrystię, w drugim – uznać ich macierzyństwo. Rodzenie, tworzenie, współwychowywanie. Bo nieszczęściem jest, podobnie jak ksiądz, który w kapłaństwie pozostaje starym kawalerem, a siostra zakonna starą panną, tak i sprowadzenie kobiety do roli dbania o „ład i porządek” w kościele. Czy trzeba zatem wpuścić kobiety na kościelne ambony? Przecież one już tam dawno są! Na ambonach Domowych Kościołów, w rodzinnej katechezie, na kościelnych uniwersytetach… Na czym zatem polega problem? W najnowszym „Czasie Serca” w temat na czasie wprowadza nas Elżbieta Wiater, redaktorka, pisarka, historyk i teolog. W refleksji nad relacyjnym Kościołem, kobiecością wyrażającą się w macierzyństwie, w wychowaniu, a także w kontemplacji ma nadzieję, że Kościół da „poczucie przynależności, oparcie, że będzie przestrzenią, w której będziemy słuchane i wysłuchane, w której nasz głos będzie się liczył”. Warto sięgnąć do rozmowy Agnieszki Banaś z Magdaleną Frączek, którą mam nadzieję gościć w czasie środowych wieczornych audycji w internetowym Radiu Profeto.pl. Dla niej odkrycie Boga jest odkryciem samej siebie: „Tylko my nie wierzymy, że możemy mieć to wszystko w sobie, że jeśli mamy Boga w sobie – a mamy – to mamy w sobie wszystko. Że nie jesteśmy bierne. Że pokój, miłość, zaradność, mądrość mamy w sobie. Że nie potrzebujemy tego dostać od mężczyzny na zasadzie zimowej wyprzedaży. Denerwuje mnie, gdy słyszę takie mądrości, że kobieta chce «czuć się bezpiecznie». Często słyszę to w Kościele – kobieta chce się czuć bezpiecznie, czyli zabierzcie od niej wszystkie niewiadome, wszystkie doświadczenia, zróbcie z nich takie lukrowane księżniczki. Czy Maryja chciała czuć się bezpiecznie? Nie, Ona chciała robić to, co Bóg dla niej przeznaczył”.
czasie
Kościół po kobiecemu
Rok XXV, wrzesień-październik 2015 nr 5(138), nr rej. 118/91 Adres redakcji: ul. Saska 2, 30-715 Kraków, tel./fax: 12 290 52 93, 290 52 98, wew. 721 (fax wew. 713); e-mail redakcji: czasserca@czasSerca.pl, e-mail działu prenumeraty: prenumerata@czasSerca.pl Redakcja: ks. Radosław Warenda SCJ (red. nacz.); Stali współpracownicy: ks. Przemysław Bukowski SCJ, ks. Sławomir Kamiński SCJ, Karolina Krawczyk, Joanna Marczuk, ks. Krzysztof Napora SCJ, Sylwia Palka, Aneta Pisarczyk, ks. Gabriel Pisarek SCJ, ks. Dariusz Salamon SCJ, Beata Zajączkowska; Asystent kościelny: ks. Stanisław Hałas SCJ; Korekta: Natalia Kulawiak; Opracowanie graficzne, skład i łamanie: Wydawnictwo DEHON, Olga Bardan; Fotografie na okładkach I i IV: shutterstock.com; Prenumerata: Agnieszka Niemiec; Druk: Drukarnia COLONEL S.A., Kraków; Nakład: 4000 egz.; Wydawca: Wydawnictwo Księży Sercanów DEHON. Za zezwoleniem władzy kościelnej. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów, zmiany tytułów, nie zwraca artykułów niezamówionych. Fotografie bez podpisów są tylko przykładowymi ilustracjami i nie przedstawiają osób, o których mowa w artykule. Redakcja nie odpowiada za treść reklam. Pismo utrzymuje się z prenumeraty i ofiar czytelników. Można je przesyłać na konto: Wydawnictwo Księży Sercanów, ul. Saska 2, 30-715 Kraków; nr r-ku PLN: 86 1240 3002 1111 0000 2885 7316; nr r-ku EUR: 42 1240 4650 1978 0010 3624 6150
3
CZAS SERCA 5 (138) 2015
Fot.: depositphotos.com
SERCA
czasie w
S
zybciej dostrzegamy zwiastuny kryzysu: zarówno wspólnoty, jak i konkretnych osób. Choć może gorzej wychodzi nam planowanie dotyczące globalnej skali i długich dystansów, to w mikroskali i tym, co teraz, jesteśmy niezastąpione. Kobiecie też często łatwiej zaprosić kogoś do wspólnej modlitwy, na spotkanie lub zwrócić komuś uwagę, ale tak, by nie urazić osoby, której się tę uwagę zwraca.
s. 6
TEMAT NA CZASIE
CZAS DUCHOWOŚCI
6 Męski Kościół kobiet Elżbieta Wiater
14 Pierwsze piątki miesiąca Serce Jezusa, z którego pełni wszyscyśmy otrzymali… ks. Sławomir Kamiński SCJ 16 Zapiski o. Dehona Różaniec nieregularny ks. Gabriel Pisarek SCJ
Fot.: ks. R. Warenda SCJ
CZAS KOŚCIOŁA
10 Bóg jak kobieta? z Marią Miduch rozmawia Karolina Krawczyk 12 Franciszek Docenić kobietę
17 Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy ks. Józef Zawitkowski bp CZAS APOSTOLSTWA
18 Polki w krainie Pigmejów Beata Zajączkowska 20 Kościelna Olimpiada ks. Piotr Chmielecki SCJ CZAS ZAMYŚLENIA
22 Słabość – siła świadoma ks. Przemysław Bukowski SCJ
F
ormy dzisiejszego niewolnictwa są jednak różne. To może być ściągnięcie kobiety z dzieckiem, by żyć z jej socjalu; często aranżuje się z tego powodu fikcyjne małżeństwa. Chodzi tu głównie o samotne matki. Robi się to pod pozorem pomocy, znalezienia pracy. Okazuje się tymczasem, że jest to praca niewolnicza: opiekują się non stop kimś z rodziny bez wolnego dnia za niewielkie pieniądze. Nie mają możliwości kontaktu z bliskimi, są poniżane i zastraszane.
s. 28
SERCA
P
Fot.: ks. R. Warenda SCJ
w
czasie
iękno, uczuciowość, delikatność i ciepło kobiet – to pewna „inność”, której szuka większość mężczyzn. Dzięki nim oni sami mogą stać się sobą, a one wyrazić to, co zapewnia każdemu domowi duszę. Ktoś powiedział, że kobieta jest jak piękny kwiat. Ale zakwitnie tylko wtedy, kiedy otoczona będzie odpowiednią opieką. To chyba słuszna intuicja.
s. 22
CZAS ŚWIADECTWA
26 Sylwetki Klara Szczęsna – czcicielka Serca Jezusa s. Celina Natalia Tendaj SłNSJ 28 Brakło: „Jesteś piękna” z s. Anną Bałchan rozmawia Michał Tomaka CZAS RODZINY
30 Pomoc w trudnych sprawach Ucieczka przed miłością Aneta Pisarczyk 33 Kościół matek Ewelina Zamojska
34 10 zasad mądrego wychowania Monika Ślizowska CZAS MŁODYCH
35 Jestem wystarczająca z Magdaleną Frączek rozmawia Agnieszka Banaś CZAS WZRASTANIA
38 Lectio divina Jezus, spojrzawszy, ukochał go… ks. Krzysztof Napora SCJ 40 Wydobyte z cienia ks. Dariusz Salamon SCJ CZAS CZYTELNIKA
42 Krzyżówka nr 74
Fot.: K. Szyderska
K
obieta ma naturalne zdolności do budowania relacji z tym, co niewidzialne. Może dziwnie to zabrzmi, ale myślę, że szczególne w mojej twórczości jest to, że jest coraz intensywniej kobieca. Tym samym – jest coraz ciekawsza, dla kobiet, bo odkrywają w niej inspirację dla siebie, i dla mężczyzn, bo spotykają się z rzeczami, które są dla nich tak niepoznane, jak odległe galaktyki.
s. 35
5
CZAS SERCA 5 (138) 2015
czasie TEMAT NA Język polski jest do gruntu patriarchalny – w większości języków europejskich, a także w starożytnej grece i łacinie Kościół jest rodzaju żeńskiego. Można powiedzieć – jest kobietą. Tymczasem nasi przodkowie uparli się na rodzaj męski i tak staliśmy się pierwszym językiem promującym w sferze teologii związki jednopłciowe. Skoro Jezus jest oblubieńcem Kościoła…
męski
Kościół kobiet 6 CZAS SERCA 5 (138) 2015
Fot.: depositphotos.com
relacje
Wspólnota Kościoła to dla mnie przede wszystkim sieć relacji i konkretni ludzie, którzy do niej należą. Bywa, że nadal ulegam pokusie utożsamiania Eklezji z hierarchią, ale z biegiem lat ta pokusa coraz rzadziej nade mną zwycięża. Z pewnością duży wpływ na to mają zmiany, jakie zaszły w teologii, ale też liturgii po II Soborze Watykańskim: zaczęto podkreślać rolę osób świeckich, ich miejsce w misji ewangelizacyjnej, a także fakt, że liturgia jest sprawowana w języku ojczystym – to pomaga mi o wiele intensywniej doświadczać bycia częścią Kościoła. Wielu moich świeckich znajomych należy do różnych wspólnot, publikuje czy modli się w intencjach wszystkich chrześcijan, uznając w ten sposób swoją współodpowiedzialność za misję powierzoną nam przez Chrystusa. Najważniejsze jednak pozostają dla mnie problemy i sprawy lokalnego Kościoła. Myślę, że w tym wymiarze jest ważne miejsce dla kobiet i istotna rola do odegrania – bycie tkaczkami więzi. Wiem, że to spostrzeżenie jest jednym z najmocniej krytykowanych przez teolożki feministyczne, jednak
czasie
to właśnie kobietom łatwiej zauważyć problemy konkretnych osób w grupie lub parafii czy domyślić się, że ktoś potrzebuje pomocy, zamiast milcząco zakładać, że jeśli będzie trzeba, to poprosi. Szybciej dostrzegamy zwiastuny kryzysu: zarówno wspólnoty, jak i konkretnych osób. Choć może gorzej wychodzi nam planowanie dotyczące globalnej skali i długich dystansów, to w mikroskali i tym, co teraz, jesteśmy niezastąpione. Kobiecie też często łatwiej zaprosić kogoś do wspólnej modlitwy, na spotkanie lub zwrócić komuś uwagę, ale tak, by nie urazić osoby, której się tę uwagę zwraca. I tu pojawia się pewien problem: nie zawsze jesteśmy słuchane i poważnie traktowane. Nie wspominając o tym, by poproszono nas o radę. A większości z nas trudno jest znaleźć w sobie tyle siły i odwagi, a czasem nawet bezczelności, by samowolnie zabrać głos. I nie chodzi tu nawet o brak merytorycznego przygotowania, ale często niechęć do tego, by być odebraną jako ktoś narzucający się czy agresywny. Jestem daleka od twierdzenia, że za takie sytuacje odpowiedzialna jest bestia o imieniu Patriarchat. Po wielu latach funkcjonowania w środowiskach kościelnych jestem przekonana, że wynikają one albo z braku dojrzałości osób decyzyjnych, albo grzechu, a najczęściej kombinacji obu tych elementów. Papież Franciszek nazwał Kościół szpitalem, a nawet w zwyczajnych lecznicach zdarza się, że także lekarze są chorzy, ale tego problemu nie rozwiązuje się wprowadzaniem parytetu płci. Tu trzeba nieustannego nawracania się.
TEMAT NA
O
czywiście żartuję. Uwaga ta pokazuje jednak, jak trudną do opisania rzeczywistością jest Kościół, czy z grecka – Eklezja. W Biblii znajdziemy wiele metafor, które służą do określenia wspólnoty wierzących: owczarnia, budowla, winnica, rola uprawna, latorośle wszczepione w Krzew winny, rodzina, świątynia, Nowa Jerozolima czy wreszcie mój ulubiony obraz – Oblubienica Baranka, która idzie za Nim wszędzie, dokądkolwiek On się udaje. A jak Eklezję widzimy i rozumiemy my, kobiety? W końcu, skoro jest kobieca, łatwiej nam się z nią utożsamić. Opowiem nieco o moim postrzeganiu Kościoła i miejscu, jakie zajmują w nim kobiety. Mam nadzieję, że inne panie także odnajdą się choć trochę w moim doświadczeniu.
sfery kobiecego wpływu
Kobiety tak naprawdę mają gigantyczny wpływ na życie Kościoła i jest on darem dawanym tak, że prawa ręka nie wie, co czyni lewa. Wpływ ten dokonywał się i dokonuje w trzech sferach. Pierwsza z nich to fizyczne macierzyństwo. Demografowie nie ukry-
7
CZAS SERCA 5 (138) 2015