cena:
3,50
6(144)2012
grudzień-styczeń
DWUMIESIĘCZNIK DW WUM UMIE I SI SIĘC ĘCZN ZN NIK DLA A C CHORYCH HORY HO RYCH CH
ISSN 0867-7603
zatroszczyć się o NOWONARODZONEGO
PLN
na dobry początek
temat z okładki
4
Zatroszczyć się o Nowonarodzonego kl. Marcin Wójcik SCJ
Benedykt XVI
6
Pan daje czas
żyć jak święci
8
Życie z życia ks. Adam Pastorczyk SCJ
rozmowa „Wstań”
10
Okno życia rozmowa z s. Zofią Gutkowską
13
Szkolna ława superbabć rozmowa z Zofią Zaorską
w zdrowym ciele…
16
Choroba wnuka lek. med. Monika Cieplińska-Gostek
18
Stop antybiotykom! lek. med. Katarzyna Dąbek
… zdrowy duch
20
Otrzymywać i dawać Aneta Pisarczyk
22
Obrzęd nadania imienia ks. Jakub Kopystyński SCJ
Duchowy Patronat Misyjny
24
Pasko – nasze świętowanie ks. Andrzej Sudoł SCJ
Zawsze nowo narodzone dziecko zmienia świat swoim rodzicom, którzy nierzadko mają nieprzespane noce i głowę zaprzątniętą nowym cyklem życia: karmienie, spanie, kąpanie. W to wszystko muszą wpisać się w swoich nowych rolach i babcia, i dziadek. Jak razem współdziałać, by Jaś – nowy człowiek wyrósł na Człowieka, a po drodze nie zgubił pragnienia Boga i własnego szczęścia? Nowe „Wstań” poświęciliśmy trosce o Nowonarodzonego z myślą o dzieciach i o Dziecku-Bogu z nieba, które ma moc sprawić, że i my kiedyś tam trafimy. A trafić w dobre ręce to połowa sukcesu. Tak też stało się już z 14 noworodkami, które zamiast do osiedlowego śmietnika zostały włożone do krakowskiego okna życia. O samej idei okna otwartego na życie, dzieciach, ekspresowych adopcjach i nadziei opowiada s. Zofia Gutkowska, nazaretanka. Świetną inicjatywą wspierającą babcie i dziadków jest Szkoła Superbabci i Superdziadka, która działa już nie tylko w Lublinie. O tym, czy babcia musi siedzieć na nowo w szkolnej ławie i dlaczego warto szkolić dziadków w dziedzinie psychologii, dowiemy się z rozmowy z Zofią Zaorską – założycielką szkoły. Jeśli narodziny, to również chrzest. Często jednak rodzice traktują ten sakrament jedynie w kategoriach nadania dziecku imienia. O tym, czym jest w rzeczywistości chrzest oraz jakie niesie konsekwencje dla rodziców i chrzestnych, pisze w swoim artykule ks. Jakub Kopystyński SCJ. Niech adwentowe oczekiwanie zainspiruje nas do mądrej troski i o poczętych, lecz jeszcze nienarodzonych, i o nowo narodzonych, a także o nas samych, byśmy uznając w Dziecku Boga, budowali coraz żywszą z Nim relację. ks. Radosław Warenda SCJ z-ca redaktora naczelnego
Wydawca: Wyższe Seminarium Misyjne Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego (Księża Sercanie), 32-422 Stadniki 81, tel.: 12 271 15 24, fax: 12 271 15 45, e-mail: redakcja@wstan.net. Rok XXIV. Redakcja: ks. Robert Ptak SCJ (red. nacz.), ks. Radosław Warenda SCJ (z-ca red. nacz.), ks. Bartłomiej Król SCJ, kl. Marcin Wójcik SCJ. Współpracownicy: lek. med. Katarzyna Dąbek, Zdzisław Dywicki, Agnieszka Jędrzejowska, Józefa Leśniak, ks. Adam Pastorczyk SCJ, Aneta Pisarczyk, ks. Andrzej Sudoł SCJ, Zenon Zaremba. Kolportaż: kl. Artur Makara SCJ, kl. Michał Tomaka SCJ. Fotografia na okładce: Gabriella Photography. Skład i łamanie: Wydawnictwo Księży Sercanów DEHON. Druk: EURODRUK-Kraków Sp. z o.o. Nakład: 7400 egz. Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany tytułów i skracania nadsyłanych materiałów. Fotografie bez podpisów są tylko przykładowymi ilustracjami i nie przedstawiają osób, o których mowa w artykule. Publikacja za zezwoleniem władzy kościelnej.
temat z okładki kl. Marcin Wójcik SCJ Stadniki
Zatroszczyć się o Nowonarodzonego Zamieszkał wśród nas w wilgotnej skalnej grocie, gdyż zabrakło dla Niego miejsca w gospodzie. Świadkami Jego narodzin byli ubogi cieśla o imieniu Józef oraz… zwierzęta trzymane w grocie dla ochrony przed zimnymi bliskowschodnimi nocami. Stał się człowiekiem Przychodząc na świat, wyrzekł się swego nieziemskiego piękna i przybrał ciało małego dziecka. Wymagał troskliwej opieki jak każdy nowo narodzony człowiek. Musiał być nakarmiony, trzeba było zadbać, aby było Mu ciepło. A przecież to On stworzył wszechświat. Przed Jego potęgą drżały demony. Przed Jego majestatem serafini oddawali pokłony. Bóg-Człowiek – zgorszenie dla Żydów, głupstwo dla pogan. Przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli
Fot.: ks. R. Warenda SCJ
4
(por. J 1,11). Elita ówczesnego Izraela nie roz-
poznała czasu Nawiedzenia. Hołdy przyjął od mędrców z dalekich krain, pokłony od zwykłych pasterzy. Jakby tego wszystkiego było mało, Herod – władca Judei – zazdrosny o swoją pozycję próbował zabić Nowonarodzonego. Tak miała się sprawa z narodzeniem „najpiękniejszego z synów ludzkich” (por. Ps 45,3). Tak było wtedy – dwadzieścia wieków temu. I myślę, że wielu z nas – szczególnie przy okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia – po cichu marzy, aby choć przez chwilę znaleźć się przy Maryi i Józefie w grocie, w której narodził się Król królów. A przecież Jezus przychodzi do nas każdego dnia. Przychodzi w drugim człowieku, w smutnym spojrzeniu samotnej staruszki czy osieroconego dziecka, które woła o miłość. Przychodzi w człowieku umierającym na raka albo w więźniu, którego wszyscy spisali na straty. Zatroszczyć się o Nienarodzonego Nowonarodzony przychodzi także w ludziach najbardziej bezbronnych, bo nienarodzonych, których tysiące każdego dnia są mordowane w majestacie prawa. Dzieci te przeżywają cierpienia, jakich nie doświadczył sam Jezus. Maryja kochała Go przecież bardziej,
grudzień-styczeń
temat z okładki niż jakiekolwiek stworzenie będzie kiedykolwiek kochać swego Stwórcę. Tymczasem abortowane dziecko ginie za zgodą tej, która powinna je kochać bardziej niż własne życie. Umierającemu Chrystusowi towarzyszyła Jego Matka, św. Jan i najwierniejsi przyjaciele. Zabijane w łonach matek dzieci umierają w całkowitej samotności, bez cienia współczucia ze strony otoczenia. Ciało Chrystusa po śmierci
’’
Jezus też był kiedyś nienarodzonym, przez co uświęcił i wywyższył życie każdego człowieka rozwijającego się pod sercem matki.
zostało uczczone i złożone do grobu, podczas gdy ciała nienarodzonych wyrzucane są do kanalizacji albo wykorzystywane do produkcji kosmetyków czy ulepszaczy smaku. Obowiązkiem każdego z nas jest głośne domaganie się zaprzestania tych okropnych czynów. Jezus też był kiedyś nienarodzonym, przez co uświęcił i wywyższył życie każdego człowieka rozwijającego się pod sercem matki. Chleb Życia Dwa tysiące lat temu Jezus się nie zawahał, chociaż wiedział, jak zostanie przyjęty. Dziś podobnie jak wtedy Zbawiciel pragnie, abyśmy przyszli do Niego. Nazwę Betlejem tłumaczy się jako „dom chleba”. To właśnie tam Chleb Życia przyszedł do każdego z nas. Nowonarodzony czeka w tabernakulach oraz w dłoni kapłana rozdającego Najświętszą Komunię. Czeka też w kaplicach, w których trwa codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu. Przyjmując Jezusa Eucharystycznego, naśladujmy Maryję, która przyjęła Go nie po to, aby zatrzymać dla siebie, ale aby dać Go światu. Musimy zatroszczyć się o to, aby Jezus narodził się w sercach tych naszych braci i sióstr, którzy Go jeszcze nie znają, a dla których On stał się człowiekiem. 6(144)2012
Radość na wyciągnięcie ręki Święty Łukasz pisze w swojej Ewangelii, że pasterze wrócili, chwaląc i wysławiając Boga za wszystko, co usłyszeli i zobaczyli (por. Łk 2,20). Taka radość może stać się udziałem każdego z nas. I to codziennie! Tego nie da nam świat, nie dadzą nam pieniądze, sława ani to, co przemija. Nowonarodzony przychodzi do każdego z nas. I każdy z nas może Go przyjąć, ale także odrzucić. Historia powtarza się i dziś możemy wcielić się zarówno w rolę Heroda, jak i mędrców ze Wschodu, którzy wyruszyli w nieznane, aby spotkać Jezusa. Angażując się w duchową adopcję nienarodzonego dziecka, pomagając matce w stanie błogosławionym, wielodzietnej rodzinie albo odwiedzając chorego, sprawimy, że świat stanie się lepszy, bo będzie w nim więcej Boga, który domaga się naszej współpracy w dziele zbawiania świata. I ty możesz pomóc Każdy może zatroszczyć się o Nowonarodzonego, nawet jeśli brakuje sił, zdrowia czy pieniędzy. Wielu ludzi, których dotknęła starość, zniedołężnienie czy choroba, boleśnie odczuwa, że są niepotrzebni. Tymczasem wszyscy potrzebujemy ich wsparcia. Jezus zbawił świat nie przez to, że uzdrowił wielu chorych, wskrzesił tysiące zmarłych czy nakarmił rzesze. On zbawił świat przez Krzyż. Jeśli i ty dźwigasz krzyż samotności, bólu, niepełnosprawności, możesz ofiarować swoje cierpienie w intencji matek rozważających możliwość zabicia w sobie nienarodzonego dziecka. Możesz ofiarować swój krzyż za ojców, którzy przez nadużywanie alkoholu niszczą swoje rodziny. Możesz wynagradzać Najświętszemu Sercu Jezusa zniewagi i świętokradztwa wyrządzane Mu w Najświętszym Sakramencie. Jeśli choroba uniemożliwia ci podjęcie pracy zawodowej, zdecyduj się na duchową adopcję nienarodzonego dziecka. Masz więcej czasu? Poświęć go na modlitwę w intencjach Kościoła i świata. W ten sposób zatroszczysz się o Nowonarodzonego.
5
pomysłowy prezent –
noworoczna
P R E N U M E R ATA
JAK ZAMÓWIĆ PRENUMERATĘ ? TELEFONICZNIE:
12 271 15 24 MAILOWO:
redakcja@wstan.net LISTOWNIE:
Redakcja WSTAŃ 32-422 Stadniki 81 lub WYPEŁNIJ PRZEKAZ:
str. 26 ILE KOSZTUJE PRENUMERATA? prenumerata roczna 29,40 zł prenumerata półroczna 14,70 zł