Temat „przejścia”. Temat zaczerpnięty bezpośrednio ze sztuki Leszka Mądzika, pod tym samym tytułem. Czym jest przejście? W pierwszym rzucie wydaje się być tym, czego nie zauważamy, gdy się dzieje – pomiędzy jednym a następnym pewnikiem. Momentem dobrze kryjącej się (ale do czasu) niepewności. Samoświadomej w końcu (choć nie przez wszystkich z nas uświadamianej) niewiedzy. Jest Coś – jeszcze przez chwilę – później Czegoś nie ma. Ale rysuje się cokolwiek innego. Jak nazwać ten stan „pomiędzy”? Tymczasowym bezładem? Widmem pustki? Niezmierzoną odległością od skończonego do nieskończonego?
Tak więc próbie n a z w a n i a owych „punktów orientacyjnych” i w konsekwencji granic przejścia poświęcamy niniejszy numer pisma.