5 minute read

Spotkania przyrody i sztuki – okiem biologa

Magdalena Urbaś, nauczyciel konsultant CEN ds. biologii i przyrody

Spotkania przyrody i sztuki często wymagają zanurzenia się w obcym, ale jakże fascynującym świecie, zetknięcia z innym językiem, wyprawy na obcą, ciekawą planetę. A jednak tym dziedzinom ludzkiej aktywności jest bliżej do siebie niż mogłoby nam się początkowo wydawać. Taka przygoda stała się i moim udziałem jako biologa.

Advertisement

Efektem tej podróży na pogranicza biologii są zdalne warsztaty dla nauczycieli biologii i przyrody Między biologią a sztuką, czyli na tropie ósmej kompetencji, przeprowadzone w Centrum Edukacji Nauczycieli w Gdańsku. Pierwsza edycja już za nami, a kolejna – odbędzie się jeszcze w tym roku, w kwietniu.

Poznawanie świata poprzez naukę oraz odczytywanie, interpretowanie i tworzenie go przez sztukę to elektryzujące spotkania. Podejście takie pojawiło się w szkolnej edukacji w ostatnich latach dzięki idei STEAM. Za pomocą tego akronimu wyrażana jest myśl łączenia elementów następujących dziedzin: Science (nauki przyrodnicze), Technology (technika), Engineering (elementy inżynierii), Art (sztuka), Mathematics (matematyka). Podejście to zostało wyczerpująco opisane w 2015 r. w raporcie autorstwa Ellen Hazelkorn:

Uczenie się o nauce poprzez inne dziedziny i uczenie się o innych dyscyplinach poprzez naukę. Tak szeroka i interdyscyplinarna edukacja nie może być realizowana tylko w przestrzeni szkolnej. Stąd zalecenie otwierania się szkoły – uczynienia z niej miejsca spotkania uczniów z przedstawicielami nauki, sztuki czy biznesu. Nauczycielami stają się inni ludzie, którzy włączają się w proces edukacyjny – rodzice, aktywiści, artyści. (Hazelkorrn, 2015).

W Zaleceniach Rady Europy (2018) dotyczących rozwijania kompetencji kluczowych czytamy: Aby zachęcić większą liczbę młodych ludzi do wybierania zawodów związanych z naukami przyrodniczymi, technologią, inżynierią i matematyką (STEM), w inicjatywach w całej Europie zaczęto ściślej łączyć kształcenie w zakresie nauk przyrodniczych ze sztuką i innymi dziedzinami, z wykorzystaniem pedagogiki opartej na samodzielnych poszukiwaniach i przy zaangażowaniu szerokiego spektrum podmiotów społecznych i branż. Chociaż z biegiem lat definicja tych kompetencji nie uległa wielkim zmianom, wspomaganie rozwoju kompetencji w STEM staje się coraz ważniejsze, co powinno zostać odzwierciedlone Gdzie szukać inspiracji?

W Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN pod Genewą spotkanie świata nauki i sztuki odbywa się w ramach programów realizowanych pod wspólnym hasłem Sztuka w CERN (Arts at CERN), prezentowanych na stronie internetowej: https://arts.cern.

Jedną z takich inicjatyw jest program Connect (https:// arts.cern/programme/connect).

We wdrażaniu STEM i STEAM w szkole zastosowanie znajduje metoda projektów.

Strona internetowa Centrum Nauki Kopernik (www. kopernik.org.pl) proponuje wiele aktywności STEAMowych. Warto m.in. zapoznać się z zestawami scenariuszy i filmów przygotowanymi w ramach programu

ESERO (https://esero.kopernik.org.pl/materialy-edukacyjne). W znalezieniu odpowiedniego scenariusza pomoże wygodna wyszukiwarka, która uwzględnia poziom edukacyjny i przedmiot. Baza materiałów edukacyjnych zawiera wiele scenariuszy interdyscyplinarnych. w niniejszym zaleceniu. Dzięki STEAM mamy do czynienia z interdyscyplinarnością z prawdziwego zdarzenia.

Zanurzenie się w świecie powiaząń nauki i sztuki może przypominać podróż. Podróż o wielu możliwych kierunkach i wymiarach. Oto kilka przykładów kierunków, w których możemy podążyć. Kierunek 1: Nauka w służbie sztuki. Przystanek 1: Datowanie dzieł sztuki. Przystanek 2: Badanie dzieł sztuki. Kierunek 2: Sztuka jako źródło informacji (także naukowej).

Szczegółowe informacje o pierwszych dwóch kierunkach znajdziemy w publikacji Przyroda i Sztuka, który jest VII tomem z serii publikacji tworzących Program innowacyjnego nauczania przyrody dla szkół ponadgimnazjalnych z obudową dydaktyczną1. Opracowanie w formie elektronicznej jest dostępne w zasobach sieciowych.

1 Potyrała K., Bokwa A. i in., Program innowacyjnego nauczania przyrody dla szkół ponadgimnazjalnych z obudową dydaktyczną, T 7 Nauka i sztuka, Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2015.

Kierunek 3: Bioart

Bioart to sztuka używająca rozmaitych form życia jako podstawowej materii artystycznej – takiego wyjaśnienia tego pojęcia dostarcza nam Wikipedia. Sztandarowym przykładem z tej dziedziny było stworzenie transgenicznego zwierzęcia: królika, którego sierść miała zdolność fluorescencji. Dzięki technikom inżynierii genetycznej królik o imieniu Alboa został wyposażony w gen kodujący zielony, fluorescencyjny barwnik GFP. Związki nauki oraz sztuki nie są pozbawione kontrowersji, dylematów etycznych czy pytań o granice działania i twórczości. Takim pograniczem jest właśnie bioart.

Podążając śladem losów królika Alboa, wchodzimy na grunt odpowiedzialności i etyki: Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś (Antoine de Saint-Exupéry, Mały Książę). Czy za to, co stworzyliśmy lub zmodyfikowaliśmy, jesteśmy mniej odpowiedzialni? W tym przypadku dylemat nie znalazł pozytywnego rozstrzygnięcia – artysta, który spowodował powstanie królika Alboa, nie uzyskał zgody na zabranie go z laboratorium.

Mniej kontrowersyjne, ale nie mniej ciekawe, jest wykorzystanie mikroorganizmów jako dzieł sztuki. Każdemu z biologów znana jest technika posiewu bakterii i hodowle bakteryjne na szalkach Petriego. Ale zapewne mniej znane są pomysły na wykorzystanie ich jako środków artystycznego wyrazu. Dzięki pracom Tal Danino możemy obserwować fascynujący mariaż sztuki i mikrobiologii. Jak pokazuje projekt Microuniverse (www.taldaninoart. com/microuniverse) znane wszystkim absolwentom studiów biologicznych szalki z posiewami bakterii i grzybów mogą stać się obiektem artystycznego wyrazu.

Czy to wszystkie możliwe kierunki? Z pewnością nie – przed nami podmorskie muzea, koralowce z włóczki i wiele innych…

W kolejnych artykułach będzie mowa o przyrodniczych inspiracjach w sztuce. Warto w tym miejscu wspomnieć o tym, że dzięki wykorzystaniu nietypowych dla biologii technik oraz materiałów można w nietuzinkowy sposób przedstawić i zilustrować przyrodnicze treści. Jednym z takich przykładów może być włóczkowa rafa koralowa. Elementy do złudzenia przypominające prawdziwą rafę koralową ze szkieletami koralowców można było uzyskać dzięki włóczce i drutom. To także okazja do przedstawienia zawiłych zagadnień z obszaru matematyki. Zachęcam do obejrzenia tego fascynującego dziewiarskiego oceanu: https://tiny.pl/9kws2.

A jeśli mówimy o oceanie, to nie możemy pominąć podwodnego muzeum. Betonowe rzeźby po zatopieniu w morzu stają się żywymi, zmieniającymi się obiektami, siedzibą organizmów morskich i żywą rafą koralową. Film na ten temat został udostępniony w ramach konferencji TED: An underwater art museum, teeming with life (https://tiny.pl/9kws8).

Mówiąc o sztuce, nie sposób pominąć literatury, a w niej przyroda i nauka to przecież nie tylko opisy przyrody, ale także obszar science fiction. Różne bywają proporcje między komponentem science a komponentem fiction. Ubiegły rok, 2021, był rokiem Stanisława Lema. Jednym z elementów obchodów tego roku był konkurs literacki ogłoszony przez czasopismo Urania. Konkurs, trwający do odwołania, jest szansą na pozyskanie nowych opowiadań inspirowanych polskimi badaniami naukowymi. Na stornie internetowej Uranii (www.urania.edu.pl/fantastyka/hard-science-fiction) znajdziemy także praktyczne porady dla osób przymierzających się do napisania opowiadania fantastyczno-naukowego: Hard science fiction, czyli więcej science, mniej fiction. To wcale nie takie trudne! Poradnik dla twórców i odbiorców.

Podsumowując, zapraszam do fascynującej podróży na pogranicza nauki i sztuki. Mam nadzieję, że dostarczy ona Państwu wielu okazji do fascynujących spotkań, odkryć i zachwytów, tak jak dostarczyła i zapewne jeszcze dostarczy mnie. Choć burza huczy wokół nas…

Ten artykuł powstał w marcu 2022 r. – w czasie, gdy wielu z nas z przerażaniem przeciera oczy i z niepokojem śledzi wiadomości zza wschodniej granicy oraz zadaje pytania o przyszłość i kształt świata. A jednak chcemy mówić o sztuce i przyrodzie… Czy jest na to miejsce w cieniu wojny? Czy jest miejsce na humanizm, na zadumę nad przyrodą, dostrzeganie subtelności, niuansów i małe zachwyty? Chcemy wierzyć, że tak – mimo wszystko, a może właśnie dlatego…

This article is from: