Mariusz Gaj, Wioletta Joanna Wrona
Unia Europejska w Afryce, czyli o życiu w miastach na granicy cywilizacji. Ceuta i Melilla- zwane przez niektórych ostatnim bastionem hiszpańskiego imperializmu1 są żywym przykładem szczególnie ostatnio popularnej metafory- Twierdzy Europa2. Stanowią część Hiszpańskiego terytorium znajdującego się na kontynencie Afrykańskim. Te dwa miasta, często nazywane w literaturze bliźniaczymi 3, mogą stać się zarówno celem pasjonujących wypraw turystycznych jak i przedmiotem pogłębionych analiz socjo- pedagogicznych ? Co je wyróżnia? Jak pisze Peter Gold w swojej książce poświęconej im obu - ”Anomalność położenia tych dwóch enklaw polega na tym, że geograficznie znajdują się one na kontynencie Afrykańskim, lecz politycznie i wielu innych aspektach są częścią Europy”4.Poza tym szczególnym położeniem geopolitycznym łączy je wiele cechwspólna historia, zbliżona liczebność i skład etniczny, a przez to zmagają się one z podobnymi problemami. Ich granice stanowią jedyną lądową granicę, między Unią Europejską a Afryką. Na obszarze tych dwóch prowadzą trudną koegzystencje dwie nacje-Hiszpańska wyznania katolickiego oraz muzułmanie z Rifu (regiony Maroka, na peryferiach, którego leży Melilla). Pozostają pod– administracyjną i wojskową władzą większości Hiszpańskiej, choć mniejszość muzułmańska zyskuje coraz więcej praw i począwszy od 1995 roku, kiedy oba te miasta uzyskały status autonomiczny może także wpływać na politykę. „Chociaż pod wieloma 1
H. Driessen – „On the Spanish Moroccan frontier. A study in Ritual Power and Ethnicy”. Oxford 1992. Jaume Castan Pinos- ”Identity challenges affecting the Spanish enclaves of Ceuta and Melilla” NORDLIT, Nummer 24, Tromsø 2009. 3 P. Gold –“Europe or Africa? A Contemporary Study of the Spanish North African Enclaves of Ceuta and Melilla”. Liverpool 2000, Jaume Castan Pinos, Identity challenges affecting the Spanish enclaves of Ceuta and Melilla, Driessen, H. (1992) On The Spanish-Moroccan frontier. A Study in Ritual, Power and Ethnicity. Oxford: Berg Publishers Limited 2
4
P. Gold- „Europe or Africa?”, London 2000, str. 152 (tłum. własne).
1
względami Melilla jest ich (tj. Hiszpanów- przyp. własny) miastem, czują, że są uwięzieni w pułapkę między różnymi światami. Są dosłownie na granicy „Hiszpanii i Maroka, lecz jednocześnie są upchnięci na obszarze granicznym między Europą a Afryką, między światem Chrześcijańskim
a
muzułmańskim,
między,we
własnych
oczach,
cywilizacją
a
barbarzyństwem, między porządkiem a chaosem5”. Co więcej przypadek Centy i Melilli jest o tyle ciekawy, że jak twierdzi Jaume Castan Pinos z Queen’s University Belfast mamy tu do czynienia z granicą w trzech różnych obszarach:„Po pierwsze granice wewnątrz samej enklawy, czyli podział na dzielnice„chrześcijańskie” i „muzułmańskie”, po drugie granica narodowa pomiędzy Hiszpanią a Marokiem (czyli ta na której wzniesiono ów mur). Istnieje też trzecia granica, chyba najważniejsza,- granica zewnętrzna Unii Europejskiej i krajów Maghrebu, będąca nie tylko granicą polityczną (podobnie jak np. nasza wschodnia granica), ale również granicą cywilizacji zwanej „zachodnią” od tej „muzułmańskiej” 6. Ceuta i Melilla, jak każde miasto, to twory o skomplikowanej strukturze, o dużym zagęszczeniu ludności, a co za tym idzie interakcji, problemów. ”Zewnętrzna organizacja życia miejskiego może wspierać lub przeszkadzać w pedagogicznym zamieszkaniu. Miasto tym bardziej nadaje się do zamieszkania im bardziej jest edukacyjne, nie tylko w formalnym sensie, to znaczy im więcej jest w nim nie tyle budynków szkolnych, ile przestrzeni dla spotkań, twórczości, nauki (…).7” Oczywiście ta wizja jest pewnym ideałem, od którego współcześnie raczej zdajemy się oddalać, niż przybliżać. „Typowe „lęki miejskie", w odróżnieniu od strachu, który niegdyś prowadził do budowy miast, koncentrują się na „wrogu wewnętrznym". Ten rodzaj lęku powoduje, że mniej uwagi poświęca się nienaruszalności i pomyślności miasta jako całości zbiorowej własności zbiorowej gwarancji jednostkowego bezpieczeństwa - niż odizolowaniu i umocnieniu własnego domostwa wewnątrz miasta8. Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie dwóch wybitnie podzielonych przestrzeni miejskich, zastanowienie się nad problemem wykluczenia zamieszkującej je mniejszościami -wskazaniem obszarów jej marginalizacji, nie tylko fizycznej (gettyzacji), ale
5
H. Donnan, Th M. Wilson- “Granice tożsamości, narodu, państwa”. Kraków 2007, str. 97 Jaume Castan Pinos - ”Building Fortress Europe? Schengen and the Cases of Ceuta and Melilla” , Centre for International Borders Research, Belfast 2009 , str. 13-14 6
7
K. Maliszewski- „Pedagogicznie mieszka człowiek”, str. 28 (w:) Red. Jacek Kurek, Krzysztof Maliszewski”Miasto i Czas”, Chorzów 2008. 8 Z. Bauman- “Globalizacja”, str. 59 , Warszawa 2000.
2
również edukacyjnej; wskazanie na to, że dwie społeczności zamieszkujące żyjące na niewielkim przecież obszarze tych dwóch średniej wielkości miastach żyją jednak osobno. Pierwsze z tych miejsc- Ceuta (pełna hiszpańska nazwa to Ciudad Autónoma de Ceuta), jest eksklawą9 na terytorium Maroka. Zajmuje powierzchnię ledwie około 18,5km2, z liczbą mieszkańców wynoszącą 76 10010 osób. Oficjalna liczba mniejszości muzułmańska w tym mieście wynosi ok. 24 000 osób11. Pod względem administracyjnym Ceuta od 1995 roku, co istotne, jest miastem autonomicznym, z własnym rządem oraz partiami politycznymi. Oznacza to, że mniejszość muzułmańska posiada w enklawie swoje demokratycznie wybierane przedstawicielstwo polityczne. Uprzednio Ceuta należała do hiszpańskiej prowincji Kadyks. W Ceucie znajduje się najbliższy Europie port afrykański i baza marynarki wojennej, duży kontyngent wojsk Hiszpańskich oraz lądowisko dla helikopterów (brak lotniska). Od półwyspu Iberyjskiego dzieli ją zaledwie 20 km, które to prom (do portu w Algecires) pokonuje w około 40 minut (dzięki rządowym dotacjom mieszkańcy Ceuty płacą tylko niespełna połowę ceny biletu). 12 Ceuta , ze względu na swoje strategiczne położenie, była od wieków obiektem zainteresowania. Znajduje się ona na jednym z dwóch tak zwanych słupów Herkulesa (drugim jest Gibraltar, który stanowi część Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii, posiadając własna walutę- Gibraltarski Funt). Od VIII wieku Ceuta była miastem arabskim przejętym z rąk Rzymskich. Do Europejskiego kręgu kulturowego wróciła w 1415 ,kiedy została zdobyta przez portugalskiego króla Jana I. Hiszpańska obecność w tym mieście datuje się od 1580 roku, kiedy to zostało ono wyrwane Portugalczykom. Było tak aż do roku 1640, kiedy to w czasie wojny Portugalia odzyskała miasto. O przynależności Ceuty do Hiszpanii zadecydował tak zwany traktat lizboński - 1699 roku król Alfons VI oficjalnie oddał Ceutę Karolowi II, jednakże dalej posiada swój symbol na portugalskim godle. Dalej jednak miasto było obiektem zatargów z sułtanatem Maroka. Kiedy zakończyła się wojna z Marokiem w 1860 roku, zdecydowano, że trzeba zbudować fortyfikację, aby móc nadzorować strefę graniczną. 9
eksklawa (łc. ex ‘z, od’ + clavis ‘klucz, zamek’) polit., adm. terytorium danego kraju nie leżące w obrębie jego głównego obszaru. (na podstawie „Słownika Wyrazów Obcych” Wydawnictwa Europa, pod redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, Warszawa 2001) 10
http://www.ceuta.es/servlet/ContentServer?isP=CI-InfoUtilPage&pagename=CeutaIns%2FPage %2FLocalizacionDemografica&p_pag=LocDemograficaPage&cid= 11
Dr Javier Jordan and Dr Humberto Trujillo- “ Favorable situations for the jihadist recruitment: The neighborhood of Principe Alfonso (Ceuta, Spain)” , Athena Paper, Vol. 1, No 3, 27 November 2006 12
http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/2131636.stm#map
3
Gdy w 1956 roku Maroko uzyskało niepodległość, Ceuta została przyłączona do Hiszpanii jako integralna część jej terytorium, a od 1995 roku jest miastem autonomicznym.
Tabela 113 Rok
Ceuta Ogólna
Melilla liczba Liczba muzułmanów
mieszkańców 1875
Ogólna liczba Liczba muzułmanów mieszkańców
(% skład)
(% skład)
91 (0.9%)
1877
9703
1517
1887
10744
3539
1888
204 (1.9%)
1910
23 907
39852
95 (0.2%)
1930
50 614
62 614
932 (1.5%)
81 182
6 277 (7.7 %)
79 586
7 626 (9.5 %)
1935
1717 (5.3%)
1950
59 936
1960
73 182
1970
67 187
7 102 (9.7 %)
64 942
1975
14 174 (21.8 %)
1981
70 864
1986
65 151
15 0002 (23 %)
58 449
11 105 (19%)
52 388
17 824 (34%)
Melilla, zwana często bliźniaczym miastem Ceuty, ma prawie identyczną powierzchnię i populację. Ma ona powierzchnię 12,3 km². Liczba mieszkańców w roku 2008 wyniosła 71,448 ludzi14. Ludność pochodzenia arabskiego wynosi w tym mieście ponad 1/3, istnieje tam również około tysięczna diaspora żydowska, oraz mniejszość hinduistyczna. Dzięki temu, w tym średniej wielkości mieście znajdują się świątynie aż 4 wyznań. Historia 13
Gold, Peter- “Europe or Africa? A Contemporary Study of the Spanish North African Enclaves of Ceuta and Melilla”. Liverpool, U.K, Liverpool University Press, 2000, str. 92. 14 http://www.citypopulation.de/php/spain-melilla.php
4
tego miasta przypomina dzieje Ceuty, jednakże znajduje się w posiadaniu Hiszpanii prawie 200 lat dłużej. Założona została jako fenicka osada o nazwie Rusadir. Następnie weszła w skład Imperium Rzymskiego, aby wraz z upadkiem jego zachodniej części stać się własnością Wandalów. W VIII wieku do Melilli dotarli Arabowie. W 1497 roku Melilla, została zajęta przez Hiszpanów, dowodzonych przez księcia Guzmana el Bueno. Było to już po zdobyciu Granady, ostatniego bastionu islamu na Półwyspie Iberyjskm. Od tego czasu Melilla stanowiła integralną część Hiszpanii. Po przejęciu Ceuty od Portugalczyków, stała się jedną z dwóch północno- afrykańskich posiadłości Madrytu. Jednak aż do 1927 roku, Hiszpanie z Melilli mieli problemy z berberyjskimi plemionami, zamieszkującymi jej okolice.. Z kolei dziesięć lat później Melilla była jednym z przyczółków, z których na Półwysep Iberyjski wyruszyli żołnierze generała Francisco Franco, aby ich caudillo zdobył władzę w Madrycie. To w Maroku Hiszpańskim stacjonowały wierne mu oddziały, złożone z marokańskich muzułmanów. Do 1995 roku Melilla była częścią prowincji Malagi. Następnie uzyskała autonomię, podobną do tej, którą otrzymała Ceuta.
2) Granica państwowa- granica cywilizacji.
Rząd Maroka wielokrotnie wzywał Hiszpanię do przekazania suwerenności nad Ceutą i Melillą, wraz z paroma niezamieszkałymi wysepkami, takimi jak wyspy Alhuceima, Velez i Perejil wysepki Perejil, porównując sytuację tych enklaw z roszczeniami terytorialnymi Hiszpanii wobec Gibraltaru. Rząd Hiszpanii jednak zawsze stanowczo stwierdzał, że zarówno Ceuta i Melilla są integralną częścią państwa hiszpańskiego i takimi są od XV wieku. Gibraltar, jako terytorium zamorskie Wielkiej Brytanii, nie jest i nigdy nie był bezpośrednią częścią Zjednoczonego Królestwa, lecz był oddany na wieczne panowanie Wielkiej Brytanii i takim pozostaje po dziś dzień. Pomimo wielokrotnych starań Maroko enklawy te nie zostały umieszczone na liście terytoriów które powinny zostać zdekolonizowane w myśl Organizacji Narodów Zjednoczonych. Na liście tej znajduje się 18 terytoriów (w tym Gibraltar 15 oraz okupowana przez Maroko Sahara Zachodnia), ale nie ma na niej ani Ceuty ani Melilli. Nie 15
http://www.un.org/Depts/dpi/decolonization/trust3.htm
5
trzeba myślę dodawać, że sytuacja obu enklaw jest poważnym czynnikiem pogarszającym wzajemne stosunki Maroka i Hiszpanii. Tak jak jednak zasygnalizował Jaume Castan Pinos, granica pomiędzy Ceuta/Melilla a Marokiem nie jest tylko jedna z wielu spornych granic politycznych na naszym globie. Jest granicą zewnętrzna Unii Europejskiej, dodatkowo, w odróżnieniu od naszej wschodniej granicy jest również granicą dwóch zupełnie różnych kręgów cywilizacyjnych. Warto w tm miejscu dodać, że niewątpliwie Maroko jest jednym z bardziej liberalnych krajów arabskich, oraz jednym z lepiej rozwiniętych krajów Afryki. Nie zmienia to jednak faktu, że panuje tam monarcha dziedziczny, będący jednocześnie zwierzchnikiem duchowym kraju, a prawa kobiet , choć w tym miejscu nastąpiła znacząca poprawa , nie są jednak respektowane w rozumieniu zachodnio-
europejskim.
Dodatkowo
samo
Maroko
posiada
poważne
problemy
międzynarodowe po anektowaniu (nomen omen Hiszpańskiej) Sahary Zachodniej. W wyniku tego tysiące ludzi po dziś dzień mieszkają w obozach dla uchodźców, dalej również Maroko nie kontroluje całości tego pustynnego terytorium. Znajduje się w stanie konfliktu z Algierią (popierająca powstanie w tym miejscu niezależnej S . Wobec tego od wielu lat lądowa granica Maroka z Algierią pozostaje zamknięta. Zygmunt Bauman, opisując sytuację współczesnych uchodźców i emigrantów ekonomicznych używa metafory ludzkich odpadów, istot nigdzie i przez nikogo niechcianych, wyrzuconych z własnych miejsc przez wojny, kataklizmy, biedę i głód. Biedacy nie mają swojego miejsca, zewsząd są odpychani i wypędzani. „Ani sąsiednie ani dalekie kraje nie przyjmą już z własnej woli tych nadprogramowych osób, nie dadzą się tak łatwo zmusić do udzielenia im gościny”16 . Wznosi się więc zasieki i mury, inwestuje w nowoczesne łodzie patrolujące, które pod pretekstem ratowania odholują ich łajby, tratwy i łódeczki na ląd kraju tranzytowego. Przypadek Centy i Melillli jest ciekawym potwierdzeniem tezy, jaką podnosi wielu lewicujących politologów i socjologów, między innymi właśnie Zygmunta Baumana, czy Naomi Klein17 o powstaniu Twierdzy Europa. Wrogiem, którego mają zatrzymać owe fortyfikacje nie są jednak uzbrojone po zęby armie, ale wyzuci ze wszystkiego ludzie uciekający przed chaosem, przemocą i nędzą w Afryce, za które przecież państwa, poprzez lata kolonialnego wyzysku są współodpowiedzialne. Trafnie podsumował to moim zadaniem Bauman pisząc- „Ryglując szczelnie swoje posiadłości przed
16 17
Z. Bauman- “Europa, niedokończona przygoda”, str. 30 Kraków 2005 N. Klein- “Fortress Continents”, Guardian 16. I. 2003
6
tłumami stukającymi do bram i robiąc zarazem niewiele, o ile w ogóle cokolwiek, aby osłabić ów napór przez usunięcie jego przyczyny”18. Problem właśnie polega na tym, że Europa koncentruje się na przeciwdziałaniu doraźnym skutkom jej długofalowych błędów z przeszłości. Frontex - Europejska Agencja Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich dostaje nowie pieniądze na uszczelnianie granic takich jak ta w Ceucie i Melilli a pomoc rozwojowa w ramach krajów stowarzyszonych z Unia Europejska (Maroko przecież do niech należy) pozostaje dalej na mizernym poziomie. „Joseph Stiglitz przypomniał niedawno ministrom gospodarki przygotowującym się do spotkania w Cacun, że średnie europejskie dopłaty do każdej unijnej krowy wynoszą około 2 dolarów dziennie, wiec tyle, ile kwota , za którą miliardy ludzi muszą codziennie utrzymać się przy życiu”19. Warto w tym miejscu właśnie uświadomić sobie ogromną przepaść ekonomiczną między Hiszpanią a Marokiem. Granica, o której mowa jest najbardziej nie- zbalansowaną granicą na świecie, to znaczy różnica w dochodzie narodowym na głowę Hiszpanii i Maroka wynosi 11:1.(w Hiszpanii wynosi 31,141 $/ os a w Maroku 2,847$/os20. Dla porównania różnica siły nabywczej USA i Meksyku (a wiec granicy, która często uchodzi za najbardziej ostrą, wynosi 4:1) Drzwi tej twierdzy zostały jednak w pewien sposób uchylone- znowuż zgodnie z ekonomicznymi interesami Europy. Na podstawie specjalnej klauzuli w traktacie z Schengen Marokańscy mieszkańcy przygranicznych prowincji (dla Centy jest to Tetuan, dla Melilli natomiast Nador) są zwolnieni z obowiązku posiadania wizy zezwalającej na wjazd do enklawy. Stworzona więc tu została znana socjologicznie i kulturoznawczo kategoria pogranicza. Pewna wąska grupa ludzi uprzywilejowaną jest we wzajemnych stosunkach handlu i wymiany. Oczywiście mowa jest tu o ułatwieniach dla Marokańczykow, gdyż każdy mieszkaniec Unii Europejskiej, niezależnie czy z Ceuty, czy z Bułgarii, może wjechać do Maroka na podstawie ważnego paszportu, nie potrzebując żadnej wizy. Marokańczycy na podstawie swojego ważnego paszportu nie mogą jednak przepłynąć promem do reszty Hiszpanii- tam już potrzebują wizy. Naturalna granica morska- granica naturalna pozostaje jak przed laty barierą. Wszyscy pasażerowie wsiadający na prom w Ceucie płynący do Algecires (oba leża na terytorium Hiszpanii) są szczegółowo sprawdzani. 18
Z. Bauman- “Europa, niedokończona przygoda”, str. 32 Z. Bauman- “Europa, niedokończona przygoda”, str. 32 20 na podstawie danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego http://www.imf.org/external/datamapper/index.php 19
7
Po co więc wprowadzono zwolnienia wizowe dla Marokańczyków, ważne tylko na te dwa miasta? Dzięki temu, oraz faktowi, że obie enklawy stanowią strefę bezcłową- alkohol, benzyna, papierosy są tam bajecznie tanie. W wyniku tego codziennie ponad 30 tysięcy Marokańczyków przekracza tą granice szmuglując towary, czy wynajmując się do pracy nielegalnej na terenie obu miast, często za mniej niż 10 Euro dziennie 21. „This unorthodox trade is estimated at 440 million Euro (data from 2006) in Melilla (which represents over 40% of the local economy according to the Government Delegation), and 500 million Euro in Ceuta If we take the illegal trade into account, Spain becomes the main trade partner for Morocco. The latter also benefits from the illegal trade since it supports 45,000 direct jobs and 400,000 indirect jobs22”. Nic więc dziwnego, że władze autonomiczne w Ceucie i Melilli chcą poszerzenia porozumienia o zwolnieniach wizowych na wszystkich obywateli Maroka. Jest i jednak druga strona tego medalu. Wzrost liczby arabskich mieszkańców, czy nawet turystów- handlarzy w tych hiszpańskich miastach powoduje wzrost powszechnych już obaw o Marokanizację obu miast.
3) Miasta podzielone
Na postawie Hiszpańskiego prawa obywatelstwo tego kraju otrzymuje jedynie osoba, której przodkowie są Hiszpanami. Jednak wyjątek stanowią właśnie Ceuta i Melilla gdzie po protestach mniejszości muzułmańskiej zaczęło obowiązywać prawo ziemi- oznacza to, że urodzeni w tych miastach otrzymują Hiszpańskie obywatelstwo bez względu na pochodzenie rodziców.
Jednak mniejszość ta jest ofiarą działającej na wielu
płaszczyznach stygmatyzacji i defaworyzacji. Pierwszym i najbardziej oczywistym jest płaszczyzna ekonomiczna. ”Mniejszość muzułmańska obu miast jest młoda, oraz szczególnie dotknięta bezrobociem (30 % muzułmanów pracuje w szarej strefie)”23. Ponadto brak muzułmanów w stacjonującej licznie w obu enklawach hiszpańskiej armii i policji. Przyprowadza to na myśl podobny przypadek w 21
wiecej: Jaume Castan Pinos- “ 'Building Fortress Europe? Schengen and the Cases of Ceuta and Melilla'
22
Jaume Castan Pinos- ”IDENTITY CHALLENGES AFFECTING THE SPANISH ENCLAVES OF CEUTA AND MELILLA”, str, 70 23 R. Szymański- “Muzułmanie w Hiszpanii”, str. 467 (w: ) red. A. Parzymies - „Muzułmanie w Europie”, Warszawa 2005.
8
Irlandii Północnej gdzie do niedawna wszystkie służby cywilne składały się wyłącznie z przedstawicieli protestantów. Oczywiście muzułmanie posiadają reprezentację polityczną w obu enklawach, oraz zakładają stowarzyszenia, jednak doskwiera brak mediów lokalnych w języku arabskim. Najważniejszym jednak obszarem wykluczenia jest język, który jak wiadomo odgrywa znaczącą rolę w kształtowaniu się tożsamości jednostki. „Scholaryzacja odbywa się wyłącznie w języku hiszpańskim stad brak dostępu do arabskiego języka literackiego, a w konsekwencji jego znajomości. Muzułmanie z Centy i Melilli nie są w stanie czytać po arabsku a przecież język ten jest obowiązkowym nośnikiem religii muzułmańskiej” 24. Warto podkreślić, że wedle Noticas de al.-Andalus w 2001 roku 75% urodzonych w enklawie dzieci pochodziło z rodzin muzułmańskich. Oczywiście ma to związek z tym, że przyrost naturalny wśród rodzin arabskich jest wyższy niż w przypadku rodzin Hiszpańskich. Kolejnym obszarem wykluczenia jest właśnie edukacja. „W szkołach podstawowych w Ceucie co najmniej 50% uczniów to dzieci z rodzin muzułmańskich, w średnich niecałe 16%. 80 procent uczniów niemuzumłańskich będzie studiować, spośród dzieci muzułmańskich zaledwie 20%. (…) Na 730 nauczycieli szkół publicznych w tym mieście w 1996 roku było zaledwie dwóch pochodzących stamtąd muzułmanów”25. Podobnie rzecz się ma w Melilli, gdzie uczy się na różnych szczeblach edukacji ponad 15 tysięcy osób. Ciekawym jest tam również ponad dwukrotny wzrost liczby uczniów nie mających obywatelstwa Hiszpańskiego (więc nowo- przybyłych, nie urodzonych w enklawie)- ilustruje to poniższa tabela.
Tabela 2: Oficjalnie zarejestrowani uczniowie pochodzenia nie- Hiszpańskiego w Melilli26 Rok szkolny 2005/06
Rok szkolny1999/00
Przedszkole
118
80
Szkoła podstawowa
380
207
24
tamże, str. 467. M. Flores- ”Hacia un nuevo modelo de la escuela publica ceuti”, Werde-Islam nr 4/1996, s. 11-28, za: R. Szymański- “Muzułmanie w Hiszpanii”, str. 468 26 Juan Antonio Marmolejo Martín1, Miguel Ángel Montero Alonso- STATISTICAL AND COMPARATIVE ANALYSIS OF EDUCATION IN MELILLA (SPAIN), (w:) REVISTA INVESTIGACIÓN OPERACIONAL Vol. 30, No.2, 149--155 2009. 25
9
Gimnazjum
229
176
Szkoła średnia
41
29
Inne
349
46
Razem
1117
538
Nie jest niczym dziwnym na tle uprzednich rozważań, że aż 800 osób- więc znakomita większość spośród tych uczniów, posiada Marokańskie obywatelstwo. Do tego dochodzą osoby pochodzenia arabskiego urodzone już w enklawie. Na tym tle znamiennym jest fakt, że do 2000 roku (mimo podpisanych porozumień) państwo nie zatrudniało na etacie nauczycieli religii muzułmańskiej, a tym samym mniejszość muzułmańska w całej Hiszpanii nie miała możliwości uczenia się swojej religii w państwowych placówkach oświatowych. „W roku 2001 MEN po raz pierwszy zaaprobowało z listy przedstawionej przez CIE
27
(…). Przyznano
18 etatów w Ceucie i Melilli, a przecież połowa uczniów tamtejszych placówek to muzułmanie28”. Historia społeczna nie jest tylko zapisana na kartach książek, czasopism, czy dokumentów. Można ją też wyczytać z przestrzeni miejskiej, która pełna jest świadectwobiektów architektonicznych czy pomników, na to, jak dane społeczności rozumiały swoją historię lub jak postrzegają swą teraźniejszość. Ludzie, poruszając się w przestrzeni miejskiej, właśnie z nimi obcują na co dzień i często nieświadomie pozostają pod ich wpływem, choćby dlatego, że to one zakreślają granice, w których ludzie się poruszają. Sama architektura współczesna nie pozostaje wolna od ideologii i staje się komunikatem określonego sposobu myślenia – próbuje bowiem odzwierciedlić znaczenie, jakie niesie ze sobą przeznaczenie danego budynku. Jak udowadniał Michel Foucault, dyskurs polityczny jest zarazem dyskursem historycznym, a każdy dyskurs historyczny staje się dyskursem władzy w tym sensie, że każde wykorzystanie historii staje się wykorzystaniem historii przeciw komuś innemu29.Urbanistyka i architektura Ceuty oraz Melilli stanowi silne odzwierciedlenie wewnętrznych podziałów i dysproporcji. Przestrzeń tych niewielkich obszarów zdaje się być podzielona kolejnymi granicami. Oba ośrodki składają się zasadniczo z dwóch elementów: chrześcijańskiego,
kulturowo
ukształtowanego
27
przez
Hiszpanię
i
muzułmańskiego,
CIE- Comunidad Islámica en España- z siedzibą główna w Granadzie, organizacja działająca na rzecz muzułmańskich mieszkańców półwyspu Iberyjskiego. 28 R. Szymański- “Muzułmanie w Hiszpanii”, str. 470 29 Michel Foucault- „Trzeba bronić społeczeństwa. Wykłady w College de France, 1976”, Warszawa 1998
10
pochodzenia marokańskiego. Ponadto zarówno sytuacja społeczno-ekonomiczna tych miast może być doskonale odczytana na podstawie samego układu urbanistycznego. Średniowieczna Ceuta, będąc miastem muzułmańskim, posiadała swój rdzeń, czyli tzw. medinę30 na najwęższej części wcinającego się w morze półwyspu, stanowiącego jeden z dwóch starożytnych słupów Herkulesa. Aż po podbój portugalski rozrastała się stopniowo w kierunku wschodnim i zachodnim. Dzielnice te przestały istnieć po 1640 roku, kiedy to miasto stało się fortecą, ograniczoną do pierwotnego obszaru mediny. Obszar ten obejmował zamek, katedrę, kościół oraz główną ulicę, wybiegającą poza mury w kierunku zachodnim. W dwa wieki później miasto, już będąc terenem Hiszpanii, ponownie poczęło się rozwijać w kierunku zachodnim31. Na przełomie XIX i XX wieku w centrum miasta architektura hiszpańska zdominowała starszą zabudowę, w tym także muzułmańską. Jest to zjawisko zdecydowanie bardziej widoczne w układzie urbanistycznym Melilli, która już od 1497 roku rozwijała się jako miasto hiszpańskie. W tym mieście wyznaczono od koniec XIX wieku szeregi ulic przecinające się pod kątem prostym, podzielone na regularne kwatery, które wypełniły kamienice i budynki użyteczności publicznej, przybrane w kostium eklektyczny, klasycyzujący, czy kilku odmian neostyli. Przeważająca ich ilość ukształtowana została w nurcie Art Deco, na terenie tak zwanego złotego trójkąta, w samym sercu miasta. Rytm konstrukcji, florystyczna ornamentyka, kontrasty światło-cieniowe i wiele więcej zaoferował miastu na początku lat 20stych XX wieku Enrique Nieto, architekt przybyły z kontynentalnej Hiszpanii, autor wielu obiektów w Melilli32. W wielu przypadkach widać nawiązania do realizacji Gaudiego czy Domènech i Montanera. Całość tej historycznej architektury przenika się z kilkoma zabytkami z okresu wcześniejszego i współczesną zabudową mieszkalną. Wszystko utrzymane zostało w duchu sztuki europejskiej. Tym silniejszy pozostaje kontrast, gdy porówna się tą zabudowę z muzułmańską, w przeważającej części ukształtowaną w XX wieku, przestrzenią obu ośrodków. Na północny zachód od centrum Melilli, w miejscu, gdzie stoi główny meczet, krajobraz miasta zmienia się powoli, aczkolwiek radykalnie. Bogato dekorowane kamienice ustępują miejsca niskiej, oszczędnej zabudowie. Pojawia się coraz więcej meczetów, szerokie promenady przechodzą w wąskie uliczki, początkowo położone równolegle wobec siebie, w 30
madina- arabskie słowo pochodzenia aramejskiego, oznaczające miasto, a wywodzące się od Medyny (Jasrib). J. Danecki, Kultura i sztuka islamu, Warszawa 2003, s. 226. 31 Jorge Correia, Ceuta, Tangier and El Jadida: Muslim cities „interrupted”, (w: ) „Proceedings of the Society of Architectural Historians Annual Meeting.”, Society of Architectural Historians, 2008. 32 http://www.melillaturismo.com/ingles/modernista.htm, stan na 19/11/2009.
11
sposób regularny, im dalej jednak na zachód, tym bardziej zabudowa staje się chaotyczna i ściśnięta. W Ceucie ta wewnętrzna granica dwóch światów wydaje się być bardziej uderzająca niż w Melilli Ceuta obrazuje zderzenie dwóch systemów urbanistycznych, a jednocześnie kulturowych, w sposób gwałtowny. Oprócz łagodniej przechodzącej strefy chrześcijańskiej w centrum miasta w muzułmańską ku jego zachodnim krańcom (podobnie jak w Melilli), na południowy-zachód od miasta znajduje się zupełnie odseparowane od reszty miasta dzielnica Principe Alfonso. Jest to przestrzeń pozostająca pod każdym względem w silnym kontraście z pozostałą zabudową. Według J. Jordana i H. Trujillo teren ten pozbawiony został konstrukcji urbanistycznej, stanowi istne getto.
Ten fragment przestrzeni miejskiej stanowi doskonałą ilustrację marginalizacji zamieszkującej go społeczności muzułmańskiej (12 tysięcy, co stanowi połowę ich stanu liczebnościowego w Ceucie)34. Dwu-trzy kondygnacyjne budynki, ściśle do siebie przylegające, wzniesione zostały wzdłuż chaotycznie wyznaczonych, wąskich uliczek. Uderza brak planu architektonicznego oraz prowizoryczność wykończenia. Obiekty wzniesione zostały z reguły z najprostszych materiałów. Kontrastują żywą kolorystyką oraz brakiem jakiejkolwiek dekoracji architektonicznej z reprezentacyjnym założeniem urbanistycznego centrum miasta. Podobnie, przykład gettyzacji mniejszości muzułmańskiej możemy odnaleźć w Melilli- tam część wyznawców islamu zamieszkuje adekwatną do Principe Alfonso dzielnicę- la Canadę.
33
Barriada del Principe Alfonso (Ceuta), Autor: Francisco Javier Fernández Moyano
http://static.panoramio.com/photos/original/84699.jpg 34
J. Jordan, H. Trujillo, Favourable situations for the jihadist recruitment: The neighbourhood of Principe Alfonso (Ceuta, Spain), Jihad Monitor Occasional Paper No 3, 27 November 2006.
12
W obu przypadkach w zestawieniu europejskich centrów miast z muzułmańskimi przedmieściami widoczne stają się dysproporcje ekonomiczne. Najbiedniejsze dzielnice zamieszkują głównie uchodźcy z Maroka i innych części Afryki, co tłumaczy specyfikę samej architektury owych gett. Koresponduje ona z ideą tradycyjnego miasta arabskiego. W średniowieczu również nie posiadały one ścisłego planu zabudowy przestrzeni mieszkalnej, starannie projektowano tylko budynki użyteczności publicznej, meczety oraz mury obronne. Te obiekty wykonywano z najlepszych materiałów, używając dodatkowych elementów dekoracyjnych (mozaik, ornamentów, urozmaiconych elementów w obrębie bryły architektonicznej). Przed głównym meczetem wyznaczano obszerniejszy plac. Podobnie osobno wydzielano bazar, który, zaraz po obiektach sakralnych, pełnił funkcję centrum społecznego35. Taka struktura miast arabskich przyjęła się między innymi na terytorium Afryki Północnej i funkcjonuje po dziś dzień, czego najlepszym przykładem jest odległe o około 300 kilometrów od obu enklaw miasto Fez. Muzułmańskie przestrzenie obu enklaw wykazują wiele cech wspólnych z ideą miasta arabskiego, choć brakuje w nich otwartej przestrzeni w okolicach meczetów oraz wyodrębnionych części handlowych. Głównie zaś swą żywą kolorystyką przywodzą na myśl współczesną arabską architekturę Maghrebu. Urbanistyczna separacja jest w tym przypadku obrazem przebiegającej granicy kulturowej- rzeczywistość muzułmańska i chrześcijańska egzystują tu bardziej obok siebie, niż razem. Pozostaje to w jawnym kontraście do historii średniowiecznej Hiszpanii, która ukazuje poprzez architekturę, jak pomimo konfliktów te dwie kultury mogły współgrać, czerpiąc od siebie wzajemnie. Przykładem może być kościół Grobu Pańskiego w Torres del Rio w północno-wschodniej prowincji Navarra, gdzie ośmioboczna kopuła nawiązuje do kopuły meczetu w Kordobie. Podobnie stara katedra w Salamance posiada wieżę na skrzyżowaniu naw, zwaną Torre del Gallo, której forma przywodzi na myśl muzułmańskie meczety. Wpływy dotyczyły ponad to motywów zdobniczych, czego przykładem są arabeskowe kapitele i filary narożne zdobione reliefami figuralnymi wzorowanymi między innymi na mozarabskich rękopisach iluminowanych zakonu Santo Domingo koło Burgos 36. Mowa tu o sztuce romańskiej, jednakże i w późniejszym okresie przenikanie się wzorców miało miejsce. Gdy w 1480 roku Izabela Kastylijska, królowa Hiszpanii, po raz pierwszy przebywała w Saragossie (po zdobyciu miasta), nie tylko zwróciła uwagę na oryginalną sylwetkę pałacu Aljaferia, lecz także na mauretańskie opracowanie detalu i rozpoczęła 35
K.N.Chaudhuri, Gospodarka społeczeństw muzułmańskich, w: Historia islamu, red. Francis Robinson, Warszawa 2001, s.147. 36 D. Watki- „Historia architektury zachodniej”, Warszawa 2006, s. 120.
13
przebudowę pałacu zachowując istniejącą sztukaterię, oraz dodając we wnętrzu pałacu salę z rękodziełami w stylu mudejar37. Powyższe przykłady dotyczą obszaru środkowej i północnej Hiszpanii. Tym czasem najbardziej wysunięta na południe prowincja, Andaluzja, najdłużej pozostawała pod arabskim panowaniem. Sztuka islamu zakorzeniła się tam jeszcze głębiej. Wybudowana na początku XV wieku katedra w Sewilli posiada nieco nietypową bryłę, nawiązującą planem do kwadratowych meczetów islamskich. Została z resztą wybudowana na miejsce meczetu, którego minaret nie został zburzony, lecz służył chrześcijanom przez kolejne wieki jako dzwonnica38. Jeśli chodzi o proces odwrotnego przenikania się, czyli wpływu chrześcijaństwa na islam, jest on zdecydowanie bardziej wyraźny w wielu dziedzinach. Islam, znany z tolerancji wobec spuścizny innych kultur, wiele z nich czerpał. Dla Maurów oczywiste było, że sztuka, która jest statyczna, nieoddziaływująca z obcymi nurtami, staje się martwa39. Tymczasem w Ceucie i Melilli wzajemne przenikanie się stylów czy nurtów architektonicznych owszem, miało miejsce, jednak na bardzo małą skalę i dotyczyło początku XX stulecia (Casa de los Cristales autorstwa Nieto w Melilli, przyozdobiony łukami i stylizowanym ornamentem czy kopuły jednego z meczetów w tym samym mieście, nawiązujące do Gaudiego). Można odnieść wrażenie, że wzajemne i naturalne przejmowanie wzorców, podobnie jak jednolite urbanistyczne planowanie, zostało w omawianych ośrodkach sztucznie zatrzymane. Warto w tym miejscu podkreślić, że społeczeństwo muzułmańskie stanowić zaczęło sporą mniejszość w granicach omawianych terenów dopiero w latach 30stych i 40stych XX wieku (por tabela 1) , kiedy to zanotowano gwałtowny wzrost liczby imigrantów marokańskich40. Wzajemne przenikanie się wzorców miało szanse zaistnieć kilkanaście lat wcześniej, gdy miasto nie posiadało gwałtownie rosnącej liczby arabskiej mniejszości. Jednakże w tym samym czasie powracano chętnie do nurtu neoromańskiego bądź neogotyckiego, które znalazły zastosowanie na przykład przy budowie stylizowanych wież wzdłuż XIX-wiecznych fortyfikacji w Melilli, co może być traktowany jako nawiązanie do czasów rekonkwisty i podboju samego miasta, wyparcia muzułmanów.
37
Manuel Fernandez Alfarez- „Izabela Katolicka”, Warszawa 2007, s. 34 Tamże, str. 174. 39 Mahmoud Itewi, Towards a modern theory of islamic architecture, w: “Australian Journal of Basic and Applied Sciences”, 1 (2), 2007, s. 154. 40 Jaume Castan Pinos, Identty challenges affecting the Spanish enclaves of Ceuta and Melilla, s. 77. 38
14
41
Tak ukształtowana przestrzeń afrykańskich przyczółków Hiszpanii służy odrębnym i bardziej zróżnicowanym społeczeństwom. O ile kontrast między islamem, a katolicyzmem jest znaczny, o tyle pozostałe mniejszości obecne w Melilli - hinduska oraz żydowska- nie mają wyznaczonych granic egzystowania. Synagoga wtopiona została w krajobraz miejski, pozostając jego integralną częścią. Wyznawcy judaizmu oraz hindusi nie są jednak znaczną mniejszością, tym bardziej zrozumiałe jest ich egzystowanie w obrębie hiszpańskiej przestrzeni. Tymczasem życie społeczne muzułmanów i katolików zdecydowanie się różni. Centra obu miast pełne są butików znanych marek zarówno z branży odzieżowej, jak też restauracyjnej, zaś na wąskich uliczkach arabskiej zabudowy często rozstawione są stragany pełne towarów. W sercu miasta spotkać można nielicznych europejskich turystów, zaś granica oblegana jest głównie przez tłumy Marokańczyków, targujących codziennie po jednej i drugiej stronie oraz przez rzeszę imigrantów, którzy próbują przedostać się do Europy. Abstrahując od tego stanu rzeczy, krajobraz miasta naznaczony jest jeszcze paroma sugestywnymi symbolami. Po pierwsze w chrześcijańskiej części obu miast powiewają przez cały rok flagi Hiszpańską. Wywieszone na budynkach użyteczności publicznej, czy w centralnych punktach, przykładowo na twierdzy czy w porcie, stanowią potężny symbol, będący niezauważalną częścią otoczenia, oddziaływujący w sposób podświadomy na mieszkańców. Od kilku lat towarzyszą im także flagi Unii Europejskiej 42, dodatkowo podkreślające zewnętrzną granicę. Podobnie rzecz się ma z dość specyficznymi monumentami, rozmieszczonymi w kilku punktach miasta. Melilla jest ostatnim miejscem w Hiszpanii, gdzie nadal stoi pomnik generała Franco, upamiętniający jego faszystowskie rządy oraz kilka mniejszych powiązanych z dyktaturą. Pomnik powstał w podzięce za wyzwolenie miasta z oblężenia 41
Zdjecie Melili autorstwa Jill Dickin Schinas (Scrapbook)
42
Jaume Castan Pinos, Identity challenges affecting the Spanish enclaves of Ceuta and Melilla, s. 72.
15
Berberów w 1921 roku. Niebagatelna wydaje się jednak polityka dyktatora, jego dążenie do unifikacji narodowej państwa, mimo kulturowego zróżnicowania. O ile faszyzm w Niemczech podkreślał wagę czystości krwi, konieczności panowania rasy aryjskiej, więc i oczyszczenia państwa z obcej społeczności żydowskiej, o tyle w Hiszpanii roszczenia te zastąpione zostały hasłem jedności narodowej. Okres dyktatury przyniósł sztuczne zaprzeczenie istnienia odrębnych kulturowo, a nawet językowo krain hiszpańskich. Współcześnie podobna polityka doskonale koresponduje z problemami hiszpańskiej Ceuty i Melilli, gdzie odsetek społeczności muzułmańskiej wciąż wzrasta. Zatrzymując się nieco dłużej przy wątku znaczenia symboliki miejskiej i rytuałów dla podtrzymania podzielonego miasta należy wspomnieć o hucznym obchodzeniu dwóch świąt. Pierwszym z nich jest “Sábado Legionario” w Ceucie, kiedy to armia Hiszpańska oddaje hołd swoim zabitym żołnierzom w walce o hiszpańskość miasta. Kolejnym jest obchodzony 19 marca el Levantamiento del Sitio w Melilli odbywają się dla upamiętnienia udaremnienia ataku sułtana Marokańskiego Muley Mohamed przez Hiszpańskie wojska w roku 1775. Wobec powyższego nie dziwnym jest, że większość muzułmanów (pochodzących w większej części z Maroka) nie uczestniczy w tym święcie.
Podsumowanie
Wśród tak wielu różnic dzielących społeczność chrześcijańską i muzułmańską jest jednak jedna rzecz, która bez sprzecznie spaja ludność zamieszkującą Ceutę i Melillę: mur, umocnienia, zewnętrzne obwarowania. Dają one, często złudne, ale poczucie bezpieczeństwa, odgrodzenia od biedniejszego trzeciego świata- bycia po stronie tej bogatszej części świata. Zygmunt
Bauman,
opisując
sytuację
współczesnych
uchodźców
i emigrantów
ekonomicznych używa metafory ludzkich odpadów, istot nigdzie i przez nikogo niechcianych, wyrzuconych z własnych miejsc przez wojny, kataklizmy, biedę i głód. Biedacy nie mają swojego miejsca, zewsząd są odpychani i wypędzani. „Ani sąsiednie ani dalekie kraje nie przyjmą już z własnej woli tych nadprogramowych osób, nie dadzą się tak łatwo zmusić do udzielenia im gościny”43 . Wznosi się więc zasieki i mury, inwestuje w nowoczesne łodzie patrolujące, które pod pretekstem ratowania odholują ich łajby, tratwy 43
Z. Bauman- “Europa, niedokończona przygoda”, str. 30 Kraków 2005
16
i łódeczki na ląd kraju tranzytowego.
Przypadek Ceuty i Melilli jest ciekawym
potwierdzeniem tezy, jaką podnosi wielu lewicujących politologów i socjologów, między innymi Zygmunt Bauman, czy Naomi Klein44 o powstaniu Twierdzy Europa. ”Rzeczywiście Ceuta i Melilli uwypuklają podwójne standardy Unii Europejskiej, która powstała po to by budować mosty pomiędzy granicami lecz zarazem przyczyniła się do powstania nowych murów (w przypadku Ceuty oraz Melilli fizycznie wzniesionych)” 45.Wrogiem, którego mają zatrzymać owe fortyfikacje nie są jednak uzbrojone po zęby armie, ale wyzuci ze wszystkiego ludzie uciekający przed chaosem, przemocą i nędzą w Afryce, za które przecież państwa, poprzez lata kolonialnego wyzysku są współodpowiedzialne. Trafnie podsumował to Bauman pisząc- „Ryglując szczelnie swoje posiadłości przed tłumami stukającymi do bram i robiąc zarazem niewiele, o ile w ogóle cokolwiek aby osłabić ów napór przez usunięcie jego przyczyny”46. Przestrzeń Ceuty i Melilli, pełna wewnętrznych podziałów, nierówno przebiegających granic, dodatkowo podkreśla ową polityczną prawdę. Architektura i urbanistyka tych miast doskonale odzwierciedla obawy Europy przed naporem trzeciego świata. Naturalne procesy przenikania się kultur wydają się być obserwowane i sztucznie zatrzymywane, podobnie, jak oddziela się dzielnice muzułmańskie od centrów tych miast. Wyraźnie brakuje dialogu i pomostu między spuściznami Muzułmanów i Chrześcijan, pozostaje negacja. O ile przez wieki państwa hiszpańskie były swoistym transferem między islamem i chrześcijaństwem, między Europą a Afryką Północną, o tyle dziś stanowią zaporę. Polityczne aspekty, inaczej niż w średniowieczu, zdominowały wszelkie inne płaszczyzny życia społeczeństw, odrębnych cywilizacji. Jest to zatrważający obraz naszych czasów, z podziałami zaznaczonymi silniej, niż kiedykolwiek. Jednak właśnie ta strategia budowania murów zamiast wznoszenia mostów może okazać się dla samych jej twórców w dłuższej perspektywie zabójcza. „Teraz dopiero zdajemy sobie sprawę, jak trafna była obserwacja Kanta sprzed dwóch stuleci – że na kulistej planecie oddalić się od siebie, a już tym bardziej na „bezpieczną odległość”, nie można. Im
44
N. Klein- “Fortress Continents”, Guardian 16. I. 2003 Jaume Castan Pinos, Identity challenges affecting the Spanish enclaves of Ceuta and Melilla”, str. 83 (“Indeed, Ceuta and Melilla highlight the double standards of the EU, which was founded to build bridges across borders but at the same time has built barriers (in Ceuta and Melilla actual physical barriers”). 45
46
Z. Bauman- “Europa, niedokończona przygoda”, str. 32
17
bardziej wydłużyć się staramy dzielącą nas odległość, tym bliżsi jesteśmy deptania sobie po piętach.”47 Skoro więc we współczesnym świecie jesteśmy na siebie niejako skazani- dla współczesnej świadomości Europejczyka ważne jest równouprawnienie wielu kultur, pogodzenie się z syndromem naprawdę „starej Europy”, rachitycznie ustępującej ekspansji Trzeciego Świata. Wolf Lepenis w swoim eseju Pt.” Koniec europeizacji świata” - „w społeczeństwie świata wiele będzie zależało od tego, czy pomiędzy kulturami wykształca się wzajemne uczące się wspólnoty a przez to wzrastać będzie potencjał innowacyjny”48. Przywołuje on przykład współpracy po wojnie między USA i Europą zachodnią, czy między Francja a Niemcami i ich roli w kształtowaniu się tego co dziś nazywamy Unią Europejska. Lepenis postuluje właśnie większy nacisk na przekładanie kultur. Przywołuje twierdzenie Levi - Strausa, iż wszelkich kultur dotyczy fakt, że nie ich podobieństwa je zbliżają, lecz różnice. Postuluje także zbudowanie wspólnoty uczenia się pomiędzy zachodnimi a wschodnimi krajami. „Nieodzowne staje się zawrócenie kierunku naszego intelektualnego napędu oraz odwrócenie kierunku zagranicznej polityki kulturalnej […] Industrialne społeczeństwa Zachodu, które tradycyjnie traktowały siebie jako społeczeństwa nauczające, muszą stać się społeczeństwami uczącymi się. ”49.
47
Z. Bauman, „O Tarapatach tożsamości w ciasnym świecie” ,(w: ) Wojciech Kalaga (red.), „Dylematy wielokulturowości”, Kraków 2004 ,s. 20 48
W. Lepenis, „Koniec europeizacji świata. Stary kontynent wobec nowych wyzwań”,(w:) Tadeusz Buksiński (red.), „Idee filozoficzne w polityce”, Poznań 1998, s. 51 49 tamże, s. 52.
18
Bibliografia: Alfarez M.F.- „Izabela Katolicka”, Warszawa 2007. Bauman Z.- “Europa, niedokończona przygoda”, Kraków 2005. Bauman Z.- “Globalizacja” , Warszawa 2000. Chaudhuri K. N.- „Gospodarka społeczeństw muzułmańskich”, (w: ) „Historia islamu”, red. Francis Robinson, Warszawa 2001. Correia J.-
“Ceuta, Tangier and El Jadida: Muslim cities interrupted”. (w: )
„Proceedings of the Society of Architectural Historians Annual Meeting.”, Society of Architectural Historians, 2008. Danecki J.- „Kultura i sztuka islamu”, Warszawa 2003. Donnan H., Wilson Th.M.- “Granice tożsamości, narodu, państwa”. Kraków 2007. Gęsik L.- „Wielokulturowość - rola religii w dynamice zjawiska”, Kraków 2007 Gold P. – “Europe or Africa? A Contemporary Study of the Spanish North African Enclaves of Ceuta and Melilla”. Liverpool, U.K.: Liverpool University Press, 2000. Itewi M.- “Towards a modern theory of Islamic architecture”, (w: ) “Australian Journal of Basic and Applied Sciences”, 1 (2), 2007. Jordan J. , Trujillo A.- “ Favorable situations for the jihadist recruitment: The neighborhood of Principe Alfonso (Ceuta, Spain)” , Athena Paper, Vol. 1, No 3, 27 November 2006. Juan Antonio Marmolejo Martín, Miguel Ángel Montero Alonso- STATISTICAL AND COMPARATIVE ANALYSIS OF EDUCATION IN MELILLA (SPAIN), (w:) REVISTA INVESTIGACIÓN OPERACIONAL Vol. 30, No.2, 149--155 2009. (Red.) J. Kurek, K. Maliszewski- ”Miasto i Czas”, Chorzów 2008. W. Lepenis- „Koniec europeizacji świata. Stary kontynent wobec nowych wyzwań”, (w:) T. Buksiński (red.), „Idee filozoficzne w polityce”, Poznań 1998. Melosik Z.- „Teorie i koncepcje edukacji wielokulturowej”, Kraków 2007. Pinos J.C.- „Building Fortress Europe? Schengen and the Cases of Ceuta and Melilla”, Centre for International Borders Research, Belfast 2009 . Pinos J. C.- “Identity challenges affecting the Spanish enclaves of Ceuta and Melilla”, (w: ) NORDLIT, Nummer 24, Tromsø 2009. Poczyński R.- “Możliwości zastosowania Koncepcji Obrazów Miasta Kevina Lyncha w socjologii przestrzeni”, (w:)”Pogranicze. Studia Społeczne” T. XII Rewers E.- „Post- polis”, Kraków 2005. 19
Szymański R.- “Muzułmanie w Hiszpanii”(w: ) red. A. Parzymies- „Muzułmanie w Europie”, Warszawa 2005. Watki D.- „Historia architektury zachodniej, Warszawa 2006. Słownika Wyrazów Obcych,
Wydawnictwa Europa, pod redakcją naukową prof.
Ireny Kamińskiej-Szmaj, Warszawa 2001. Słownik Wyrazów Obcych” Wydawnictwa Europa, pod redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, Warszawa 2001.
20