Biokurier - 4/2018

Page 1

www.biokurier.pl |

ISSN 1899 - 1033 | Nr 4/2018 (49) | wrzesień–październik 2018

jedzenie - kosmetyki - styl życia

biokurier | biokurier | biokurier

Nowość od Aroma di Estasi s.

33

Jesień to czas dyni!

Odczarowujemy ziemniaka

Winnica Wieliczka nie tylko winem stoi…

Naturalne sposoby na przeziębienia

Biokurier dotarł do państwa dzięki

przepisy – porady – wywiady – reportaże – nowości


£ódŸ, Hala EXPO, NATURA FOOD & beECO 13 paŸdziernika 2018

NAJNOWSZE DANE AKTUALNE TRENDY WYMIANA DOŒWIADCZEÑ

AGENDA: 11:00-11:30

Handel specjalistyczny produktami ekologicznymi w wysokorozwiniêtych krajach Europy. Trendy, status quo i perspektywy rozwoju Prowadzenie: Karol Przybylak, redaktor naczelny czasopisma BIOkurier

11:30-12:00

Sklepy specjalistyczne w Polsce w procesie zmian. Wyzwania, mo¿liwoœci rozwoju i prognozy na przysz³oœæ Prowadzenie: Marcin Fajerski, redaktor naczelny magazynu EKOdostawcy

12:00-13:30

Panel dyskusyjny i debata ekspertów: Ekosklep na medal! Przepis na sukces Znaczenie marketingu internetowego dla stacjonarnych sklepów specjalistycznych Event marketing – doceniane czy ignorowane narzêdzie promocji ekosklepów? Powiew œwie¿oœci – produkty elementem budowania przewagi konkurencyjnej Sukces szyty na miarê – standardy obs³ugi w sklepach specjalistycznych szans¹ na poprawê ich wyników Porozumienie ponad podzia³ami – mo¿liwoœci dialogu i wymiany doœwiadczeñ w handlu specjalistycznym

Chcesz zostaæ partnerem Forum? Skontaktuj siê z nami!

Organizatorzy:



Wiesz wiecej

Jak powstaje bio

6. Jesień to czas dyni! 14. Tofu, tempeh czy miso. Soja

44. Na mody i trendy reagujemy

ostrożnie – rozmowa z P. Skrzypczakiem, prezesem Primaviki

i jej zastosowania w kuchni

Spróbuj

Z poradnika mamy alergika

20. Zdrowe przekąski do szkoły 22. Winnica Wieliczka nie tylko

46. Menu dla wzmocnienia mózgu,

winem stoi

kości, mięśni i odporności dziecka

Dbaj o zdrowie 26. O sztuce tworzenia nalewek 28. 8 sposobów na przeziębienia 32. Zatrzymaj się i zmień kierunek ku zdrowiu

Kącik ziołowy Garśc przepisów 38. Odczarowujemy ziemniaka – przepisy

49. Szumi w gaju brzezina

Smakiem po mapie

5 faktów o

42. Wytrawne muffinki z owocami 52. Żywe Muzeum Piernika zaraża

34. 5 faktów o ziemniakach

43. Szarlotka

i octem balsamicznym

z białym chia

pasją

55. Czego pragną turyści?


Nasz ekoparadoks

Aktywne smaki

Z miesiąca na miesiąc zwiększa się dostępność żywności ekologicznej w Polsce. O produkty z certyfikatem pytać można już w niemal wszystkich rodzajach sklepów. Na rynku pojawiają się nowości. Wybór jest coraz większy. Przybywa też firm przetwarzających i dystrybuujących ekoprodukty. Najsłabiej jest jednak u samego źródła. Kolejny rok z rzędu ubywa… gospodarstw ekologicznych! Według danych IJHAR-S na przełomie lat 2016/2017 ich liczba zmniejszyła się o ponad 2000. Dzieje się to w czasie, gdy ekologiczne mleczarnie posiłkują się importem mleka z zagranicy (zapraszamy do lektury naszego raportu na biokurier.pl). Kwestia dużego importu produktów, które da się wytworzyć w Polsce, dotyczy także innych segmentów rynku. O ile ekorynek świetnie rozwija się od strony sprzedażowej (na linii przetwórca – hurtownia – sklep – klient), o tyle na linii rolnik – skup – przetwórca wciąż błądzimy we mgle. Przetwórnie nie mogą znaleźć surowców, więc je importują. Niektórzy rolnicy narzekają na problem ze sprzedażą, inni z kolei nie są w stanie zagospodarować popytu. Brakuje wsparcia, informacji, działań, większej współpracy na różnych szczeblach. Nie można powiedzieć, że nie robimy postępów, ale do nadrobienia wciąż jest naprawdę dużo. Sensowny rozwój rynku żywności ekologicznej powinien być oparty o rodzime surowce. Nie tylko dlatego, że tego chcą klienci, ale także dlatego, że to rozwiązanie najbardziej logiczne. I ekologiczne. Karol Przybylak

56. Scones owsiane z morelami

Kosmetyka naturalna 58. Szara kostka dobra na wszystko!

Newsroom 64. Newsy i nowości

Zamów Biokurier do Swojego ekosklepu Informacje na temat współpracy ze sklepami, pakiety promocyjne i marketingowe: prenumerata@biokurier.pl

Prenumerata indywidualna. Prosto do domu prenumerata@biokurier.pl

Zapraszamy też do e-sklepu: wydawnictwogaj.pl Bądź z nami w Internecie Cena za 2018 rok (5 numerów): 35 zł Biokurier.pl

Twitter.com/biokurier_pl

Fb.com/biokurier

Instagram.com/biokurier

Sezonowo = zdrowo

Jesienią jedz:


6 / Wiesz więcej

Jesień to czas dyni!

Dynia to niekwestionowany symbol jesieni. Do celów ozdobnych wykorzystujemy ją często w Halloween. Na świecie znana od dawna, w Polsce również była chętnie uprawiana. W różnych regionach kraju znana jest pod inną nazwą. Poznaniacy nazywają dynię korbolem, mieszkańcy Kujaw i Śląska – banią. Co warto o niej wiedzieć?

J

est pyzowata, osiąga imponujące rozmiary, łatwo się ją uprawia. Ma też ciekawy kolor i można ją wykorzystać na wiele różnych sposobów. A mimo to dynia nadal pozostaje w cieniu innych warzyw. Wiele na tym tracimy, bo jest prawdziwą skarbnicą witamin i minerałów.

Dynia dumą Ameryki To pomarańczowe warzywo jest rodowitą Amerykanką. Uprawiane było od wieków w Ameryce Południowej i Środkowej. Do dzisiaj dynię nie tylko chętnie się tam uprawia, ale też przygotowuje z jej dodatkiem świąteczne potrawy. W Święto Dziękczynienia, obok pieczonego indyka, na stole pojawia się dyniowe ciasto (pumpkin pie). Indianie uważali dynię za roślinę świętą. Odkrycia archeologiczne dowodzą, że znana była w starożytnym Meksyku i Peru. Do Europy przywiózł ją Krzysztof Kolumb, jednak nie od razu zdobyła uznanie. Z czasem jednak zaczęto przekonywać się do jej smaku, wykorzystując dynię w kuchni. Szczególne polubili ją Włosi, gdzie do dziś jest składnikiem wielu wykwintnych potraw. Dynia to warzywo niezwykle ciekawe. Może osiągnąć ogromne

rozmiary, co składnia do organizowania wielu konkursów na całym świecie. W Polsce tytuł największej dyni należy obecnie do „Matyldy” wyhodowanej przez Dominika Kędziaka z Kurówka (woj. łódzkie). Ważyła 839,8 kg, zajmując tym samym trzecie miejsce w Europie. W tak imponujących rozmiarów warzywie wiele jest też cennych substancji.

Dlaczego warto jeść dynię? Pomarańczowy miąższ dyni to imponujące źródło białka i błonnika. Dostarcza też duże ilości witamin i minerałów, m.in. wapnia, magnezu, potasu, selenu, niacyny, witaminy C, cynku i kwasu foliowego. Nie bez

powodu jest cennym elementem diety odchudzającej – posiada niewiele kalorii, nieznaczne ilości węglowodanów i wcale nie zawiera tłuszczu. Jest przy tym lekkostrawna. Dynia nie traci swoich cennych właściwości po ugotowaniu. To cenna informacja, zważywszy na fakt, że warzywo to można przygotowywać na wiele różnych sposobów.

Właściwości prozdrowotne dyni To wielkie warzywo od lat znane było w medycynie ludowej. Wykorzystywano ją w leczeniu wielu chorób i dolegliwości.

Makaron (ryżowy

Olej z pestek dyni

razowy z dynią i imbirem)

tłoczony na zimno

Terrasana Świetna baza do dań z woka, zup z makaronem i sałatek. www.bioplanet.pl

Eko Wital Wyrazisty smak oleju to idealne uzupełnienie sałatek oraz bogate źródło kwasów Omega-6 i minerałów. www.ekowital.pl

bezglutenowy

Pestki dyni Bio Planet www.bioplanet.pl

Olej z pestek dyni La Vie Claire Ma specyficzny dyniowy aromat i stanowi doskonały dodatek do sałatek, dań na zimno oraz jako dodatek do ciasta na pizzę albo „szybkich” bułek drożdżowych. Wypróbowane! :) www.lavieclaire.pl Pestyki dyni BIO Natura Raj www.naturaraj.pl


u l u B I O ne

E

W O N E T U L G BEZ

IE

SK Ń A G E W

EKOLOGICZNE

Produkt certyfikowany przez Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej FACEBOOK.COM/PRIMAVIKAPL

INSTAGRAM.COM/PRIMAVIKA.PL


8 / Wiesz więcej

Okiem rolnika Do siewu dyni ekologicznej używane są nasiona, które nie są chemicznie zaprawiane. W uprawie konwencjonalnej często stosuje się oprysk zaraz po siewie, otrzymując tzw. ugór herbicydowy. W uprawie dyni ekologicznej nie używa się pestycydów, ani nawozów sztucznych. Podstawą nawożenia są nawozy organiczne (obornik, kompost) oraz właściwy przedplon, najlepiej z rośliny motylkowatej. Takie nawożenie zapewnia nam właściwe zaopatrzenie roślin w azot. Przy uprawie dyni należy pamiętać, że jest to roślina, która potrafi pobrać i zatrzymać w sobie szkodliwe substancje z gleby, które zalegają tam nie tylko w danym sezonie, ale również sprzed wielu lat. Ta właściwość dyni jest niezwykle ważna jeśli kupujemy dynie nieznajomego pochodzenia, z konwencjonalnych gospodarstw, na których stosuje się wiele różnych silnych pestycydów czy herbicydów. Towarową uprawą dyni zajmujemy się już ponad 15 lat. W naszym gospodarstwie uprawiamy dwa jej gatunki – dynię Hokkaido (odmiana Orange) i dynię bezłuskową z przeznaczeniem na suchą pestkę (odmiana Retzer Gold). Dynia Hokkaido wykształca owoce małych rozmiarów. Jej barwa jest pomarańczowa do czerwonej. Miąższ jest lekko słodkawy, co sprawia że jest to warzywo chętnie wykorzystywane w kuchni. Możemy przygotować z niej zupy typu krem, zapiekanki, ciasta, jak również dyniowe frytki. Z kolei dynia bezłuskowa Retzer Gold jest uprawiana na pestkę, którą po odpowiednim wysuszeniu i wyczyszczeniu możemy dodawać do chleba i ciast. Z pestek dyni możemy wytłoczyć doskonały olej, który świetnie nadaje się jako dodatek do zup, ciast czy lodów. Jego silny i charakterystyczny orzechowy aromat sprawia, że potrawy mają niepowtarzalny smak. Należy też nadmienić, że pestki dyni używane są do walki z pasożytami przewodu pokarmowego. Robert i Monika Kuryluk, gospodarstwo ekologiczne w Holeszowie, woj. lubelskie Lubelski Oddział Stowarzyszenia EKOLAND

Jako źródło potasu, dynia pomaga w normalizacji ciśnienia tętniczego. Wspomaga pracę mięśni szkieletowych i mięśnia sercowego. Obecna w niej witamina A pozytywnie działa na wzrok i wygląd skóry. Miąższ wykazuje działanie moczopędne, stąd zalecano jego spożywanie w zakażeniach układu moczowego oraz chorobach nerek. Podawany w formie zupy lub przecieru łagodzi też problemy żołądkowe, reguluje przemianę materii i działa odtruwająco. Stymuluje ponadto wydzielanie żółci, wspomagając pracę wątroby. W ostatnim czasie przypomniano sobie również o skuteczności dyni w walce w pasożytami. To jeden z powodów, dla których warzywo to tak często gości w diecie dzieci. Czy jednak faktycznie działa? Okazuje się, że tak. Obecna w nim kukurbitacyna poraża układ nerwowy pasożytów, prowadząc do ich wyniszczenia, a z czasem – usunięcia ich z przewodu pokarmowego. Działa łagodnie i pozbawiona jest skutków ubocznych, czego nie można powiedzieć o tradycyjnych lekach stosowanych w terapii przeciwpasożytniczej. Dynia, a zwłaszcza jej pestki, w których kukurbitacyny jest najwięcej, może pomóc usunąć z organizmu m.in. owsiki, tasiemca, glistę ludzką. W niektórych krajach stosuje się ją również w celach przeczyszczających. Zaleca się, by dynia była obecna w diecie dzieci. Rzadko powoduje alergię, więc można ją podawać jeszcze przed pierwszymi urodzinami. Nie kumuluje też szkodliwych pozostałości nawozów sztucznych (np. azotanów) oraz metali ciężkich (m.in. ołowiu). Miąższ dyni jest delikatny dla układu pokarmowego, zmniejsza zaparcia i reguluje przemianę materii. U osób dorosłych ułatwia terapię otyłości i wspomaga leczenie bezsenności. Z kolei pestki dyni do diety powinni włączyć mężczyźni, zwłaszcza po 40. roku życia. Obecne w nich składniki są pomocne w zapobieganiu przerostu prostaty. Cynk, którego warzywo to jest cennym źródłem, wspomaga płodność, zwiększa ilość nasienia i plemników oraz korzystnie oddziałuje na ich żywotność. Dynie uznaje się też za jeden z afrodyzjaków. Badania naukowe wykazały ponadto, że miąższ i pestki dyni spożywane regularnie zmniejszają ryzyko raka płuc. Odpowiadają za to obecne w niej karotenoidy i inhibitory proteaz, które są silnymi przeciwutleniaczami.



10 / Wiesz więcej

Dynia niejedno ma imię Dynie rozpoznać łatwo. Jest duża, okrągła, wyróżnia się pomarańczową barwą. Ale jej odmian jest bardzo dużo. Najpopularniejsza jest dynia Hokkaido, znana też jako Japanase Red Kuri Pumpkin. Pochodzi z Japonii. Waży ok. 2 kg, ma charakterystyczny kształt. Jej skórka jest miękka i nie trzeba jej usuwać przed obróbką termiczną. Miąższ jest mączysty, zwarty, nieco podobny do ziemniaka. Hokkaido stanowi składnik zup, wypieków, sałatek i past kanapkowych. Nieco inny kształt, bo podłużny, przywodzący na myśl cukinię, ma dynia Lunga di Napoli. Jej ojczyzną są słoneczne Włochy. Potrafi osiągnąć imponujące rozmiary (niektóre okazy ważą nawet 20 kg). Je się ją na surowo, dodając do sałatek. Można przygotować z jej udziałem gnocchi i risotto. Smakuje też po upieczeniu, gdy skropi się ją oliwą i posypie ziołami. Dynia makaronowa z kolei wyróżnia się skórą w kolorze żółtym

lub żółto-zielonym. Miąższ jest żółty i po ugotowaniu rozdziela się na nitki. Można je jeść niczym spaghetti. W przepisach często sugeruje się zresztą, by właśnie tak tę odmianę dyni spożywać. By uzupełnić jej smak, poleca się polać ją sosem pomidorowym lub podać z warzywami. W Polsce uprawia się również dynię bezłuskową. Wyglądem przypomina tradycyjną dynię, choć nie jest aż tak duża (przeciętnie waży ok. 3 kg) i bardziej spłaszczona. Miąższ jest miękki, żółty. Ukryte są w nim pestki, które całkowicie pozbawione są twardej łupiny. Po wydobyciu można je od razu spożywać, bo nie ma konieczności ich wyłuskiwania. Nadają się do prażenia, sałatek, pieczenia. Dynia jest niezwykle wdzięcznym warzywem. Z jej udziałem można przygotować zupę, ale i smaczny deser. Daje się długo przechowywać (w chłodnym miejscu może leżeć nawet kilka miesięcy). Warto zrobić z niej również mus, który nada się do ciast.

Sposoby na dynię Dynia jest coraz chętnie uprawiana w przydomowych ogródkach. Nie ma dużych wymagań, łatwo o nią dbać, co pozwala cieszyć się dobrym zbiorem. Ale warzywo to coraz częściej jest też przetwarzane. Szczególnie uznanie zdobywa w ostatnim czasie olej z pestek dyni. Można go stosować w kuchni, bo nadaje potrawom ciekawego, lekko orzechowego smaku. Źle jednak znosi wysokie temperatury, więc lepiej spożywać go wyłącznie na surowo, np. by podkreślić smak sałatki lub lodów. Olej z pestek dyni znalazł również zastosowanie w kosmetyce naturalnej. Łagodzi stany zapalne skóry, wspomaga jej regenerację. Nawilża, natłuszcza i wygładza naskórek. Używa się go również jako olejek do masażu.

Nie tylko do jedzenia Są osoby, dla których dynia stanowi wyłącznie… ozdobę! Jesienią zdobi tarasy, balkony. W Halloween bywa drążona, a do jej wnętrza wkłada się Reklama


Wiesz więcej / 11 świece. Tradycja ta przywędrowała do Polski z krajów anglosaskich, gdzie żywa jest legenda o mężczyźnie imieniem Jack. Był skąpy i chciwy. Spotkał raz diabła, który zaproponował mu bogactwo za duszę. Jack zgłodził się, ale nie chcąc przystać na warunki demona, uwięził go. Gdy mężczyzna zmarł, nie mógł przekroczyć bram nieba, bo żył niegodziwie. Do piekieł też nie został wpuszczony, gdyż zadrwił z diabła. Legenda głosi, że do dziś błąka się po ziemi, oświetlając sobie drogę latarnią zrobioną z wydrążonej rzepy. Z czasem zastąpiono ją dynią, gdyż jest większa i łatwiej wykonać w niej otwory. W naszych ogrodach uprawiana jest z kolei dynia ozdobna. Jest niewielkich rozmiarów i może mieć różne kształty. Nie jest jadalna, ale ma duży walor dekoracyjny. Dynia jest tania, łatwa w przygotowaniu i smaczna. Z jej udziałem można przyrządzać wiele różnych dań, które rozgrzeją nas w jesienne i zimowe wieczory.

Styria – Dyniowa Kraina w Austrii Najlepszy olej dyniowy na świecie pochodzi z austriackiej Styrii. Na biokurier.pl przeczytasz o tym jak powstaje i jak Austriacy promują swój region w oparciu o dynię!

O uprawie dyni w ekologicznym ogrodzie piszemy w dziale EKO OGRÓD na biokurier.pl

Agnieszka Gotówka

e

now Bezglute

Przepis na domowe ekologiczne pieczywo bezglutenowe

Kategoria Bez glutenu Bez laktozy Wegan

Poziom trudności Średni

bagietki Czas przygotowania 90 minut

Pieczywo

Reklama

Ilość porcji 4 porcje

Bezglutenowa mieszanka do wypieku ciast PROBIO 500 g

Składniki: Mak niebieski Bioharmonie 150 g

Len brązovy Sezam Bioharmonie niełuskany 150 g Biohamonie 150 g

Bezglutenowa mieszanka do wypieku chleba PROBIO 500 g PROBIO, obchodní společnost s r.o., Lipová 40, 788 32 Staré Město p. Sněžníkem, Czechy  +48 664 409 484 |  zamowienia@probio.cz | www.probio.cz/pl |  @probio |  probio.cz

wa Bezgluteno uniwersalna mieszanka 0g PROBIO 50

• 150 g Bezglutenowej mieszanki do wypieku chleba PROBIO • 225 ml letniej wody • 6 g drożdży • 1 łyżka nasion sezamu (niełuskanego), lnu, maku Bioharmonie • masło lub tłuszcz roślinny do natłuszczenia formy

: ygotowania do miski Sposób prz odzie i wlać w j ie letn

chleba zpuścić w do wypieku Drożdże ro ą mieszankę ścić łu ow at en N . ut gl ać sz z Bez dnie wymie ła łuszczem ok (t D m . łe IO as m PROB wya bagietek ni ze ec ło pi ze pr żyć do blaszkę do ane ciasto ami ow on ot si yg na rz ać P yp roślinnym). formy. Pos ie i ń ie on ęb rm gł ha w io ych lub maku B u profilowan ln 35 , – o) eg 25 na łuskan m miejscu sezamu (nie nagrzawić w ciepły w ta os ut oz in P m . przykryć Piec ok. 30 zone yrośnięcia. niku. Upiec minut do w 0 °C piekar 18 po i ry cj tu zy ra po mpe Pro nym do te tygnięcia. chnącym pa awić do wys z st o, od w st ki et bagi a jest mnó jęciu go pieczyw ska na przy dawania te jako przeką ym ow nk e. os ni masłem cz rą na śniada ową konfitu albo z dom


12 / Wiesz więcej

Kluski dyniowe z masełkiem szałwiowym Składniki:

Sposób przygotowania:

• szklanka puree z upieczonej dyni • ok. 700 g ugotowanych ziemniaków • 3 szklanki mąki pszennej • 2 łyżki mąki ziemniaczanej • łyżeczka soli • 1 jajko

1. Dynie przecieramy razem z ziemniakami przez praskę. 2. Dodajemy obie mąki, sól i jajko, zagniatamy ciasto. 3. Ciasto powinno być elastyczne, jeśli jest za luźne – podsypujemy mąką. 4. Z ciasta robimy wałeczki i kroimy na mniejsze kawałki. 5. Wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy ok. 10 minut. 6. Masło rozpuszczamy, układamy listki szałwii i podsmażamy je. Ugotowane kluski podajemy polane masełkiem szałwiowym i z chrupiącymi listkami szałwii.

masełko szałwiowe • 4 gałązki szałwii • 3 łyżki masła

Przepis i zdjęcie: Katarzyna Kosmala



14 / Wiesz więcej

Tofu, tempeh czy miso? Soja i jej zastosowanie w kuchni Soja znana była już tysiąc lat temu w północno-wschodnich Chinach. Stanowiła jedną z głównych roślin uprawnych tego kraju. W świecie Zachodu zyskała popularność dopiero 100 lat temu. Źródło łatwo przyswajalnego białka Soja jest jedynym warzywem strączkowym, w którym znajdziemy wszystkie aminokwasy egzogenne (czyli takie, których organizm ludzki nie potrafi samodzielnie wytworzyć). Co więcej, zawiera ona najwięcej białka ze wszystkich roślin. Dlatego też uważa się, że soja może zastępować mięso i inne produkty odzwierzęce w diecie wegańskiej i wegetariańskiej.

Zawiera cenne składniki odżywcze Soja zawiera nie tylko bardzo dużo błonnika, który wspiera trawienie i daje uczucie sytości (wspomagając tym samym odchudzanie). Cechuje ją również wysoki poziom niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Zawiera duże ilości wapnia, który przeciwdziała

Dodatek – soja czarna: Zdecydowanie mniej popularna soja czarna zawiera więcej składników odżywczych niż odmiana żółta. Cechuje ją ponadto duża zawartość polifenoli, które dzięki silnemu działaniu przeciwutleniającemu zapobiegają nowotworom. Soję czarną można spożywać w takich samych postaciach jak soję żółtą.

osteoporozie. W jej składzie obecny jest również magnez, witamina B6 i lecytyna, które poprawiają pamięć, koncentrację i inne funkcje układu nerwowego. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że soja zawiera stosunkowo dużo kwasu fitynowego, który utrudnia wchłanianie i ułatwia wydalanie z organizmu wielu minerałów, m.in. miedzi, żelaza, cynku, magnezu i wapnia. Wspomniana substancja zaburza też trawienie. Należy jednak zauważyć, że wysoka zawartość kwasu fitynowego dotyczy tylko niektórych postaci, w jakich spożywamy soję.

Zdrowa, ale nie w każdej postaci Poziom wchłaniania składników odżywczych jest różny w zależności od sposobu przetwarzania ziaren soi. Produkty skoncentrowane, powstają-

Ziarna – od nich wszystko się zaczyna

Bioharmonie www.probio.cz/pl

Bio Planet www.bioplanet.pl

NaturAvena www.naturavena.pl

Sos shoyu z soją i pszenicą

La Vie Claire jest idealną przyprawą do sałatek, sosów, dressingów, makaronu z woka i warzyw gotowanych lub surowych. Shoyu jest zazwyczaj dodawany po ugotowaniu potrawy. www.lavieclaire.pl

ce w wysokich temperaturach, takie jak mąka czy białko sojowe, mają co prawda więcej cynku i żelaza, ale cechuje je gorsze wchłanianie składników odżywczych. Dlatego właśnie najlepiej spożywać produkty z fermentowanych ziaren, takie jak: • tofu (twarożek sojowy), • napój sojowy • miso (pasta ze sfermentowanej soi), • tempeh (składnik wytwarzany z fermentowanych ziaren soi poddanych wpływowi specjalnych mikroorganizmów). Dobrym źródłem składników odżywczych są również kiełki soi, które każdy z nas może wyhodować w domu. Warto zwrócić uwagę na źródło pochodzenia soi. Ta z upraw ekologicznych nie jest genetycznie modyfikowana. W przypadku upraw konwencjonalnych soja GMO stanowi obecnie 94% upraw.

Kto powinien być ostrożny? Soja może być źle tolerowana przez osoby z niedoczynnością tarczycy. Ziarna tej rośliny zawierają związki uniemożliwiające przekształcanie tyrozyny do tyroksyny (ta ostatnia jest potrzebna do wytworzenia hormonów tarczycy). Dotyczy to w szczególności kobiet.

Sojowo. Dla smaku!

Sos sojowy Bio Zentrale Można nim wzmocnić smak zup, sałatek oraz dipów jak również użyć do marynowania mięs. Pamięta, aby dodawać go na końcu, gdyż długie gotowanie sprawi, że potrawa zostanie zdominowana smakiem sosu. www.smaknatury.pl


Wiesz więcej / 15 Co więcej, zarówno białko zawarte w soi, jak i lecytyna sojowa mogą powodować uczulenie. Dlatego też nie wszyscy mogą traktować mleko sojowe jako alternatywę dla krowiego. Wśród naukowców nie ma zgodności odnośnie do oddziaływania na zdrowie wysokiej zawartości fitoestrogenów, które możemy znaleźć w soi. Z jednej strony wskazuje się, że pomagają one zapobiegać nowotworom. Z drugiej zaś coraz częściej pojawiają się głosy, że fitoestrogeny ingerują w gospodarkę hormonalną organizmu, powodują bezpłodność i zwiększają ryzyko raka piersi. Na podstawie wielu badań naukowych można stwierdzić, że rozsądne spożycie soi nie jest szkodliwe dla zdrowia. Potwierdza to też doświadczenie mieszkańców Azji, skąd ta roślina pochodzi i gdzie uważana jest za sekret długowieczności. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że indywidualna kontrola spożycia soi nie jest łatwa, ponieważ obecnie dodaje się ją do wielu produktów spożywczych. Ziarna oraz ich pochodne znajdziemy m.in. w parówkach, ciastkach, batonach, czekoladzie, płatkach śniadaniowych, pieczywie, makaronach itd. Dlatego też warto czytać etykiety, zwłaszcza wtedy, gdy mamy do czynienia z alergią na soję.

Sojowe zamienniki nabiału

Napój sojowy La Vie Claire wzbogacony wapniem wyprodukowany z soi francuskiej. To pyszny napój roślinny, który łączy w sobie przyjemność i wartości odżywcze www.lavieclaire.pl

Napój sojowy Isola BIO przyda się do owocowych koktajli, puddingów, deserów, tłuczone ziemniaków i sosów wszelkiego rodzaju. Isola Bio Soy drink jest produkowany z włoskiej ekologicznej soi, z farmy „La goccia” należącej do Isola Bio. www.ekowital.pl

Deser sojowo – czekoladowy The Bridge W 100% roślinny. Wyprodukowano go bez konserwantów i sztucznych barwników. Ma niską zawartość tłuszczu. www.smaknatury.pl Reklama


16 / Wiesz więcej

Naleśniki z mąki z ciecierzycy z nadzieniem z tofu

Składniki (na 6 sztuk) Naleśniki • 100 g mąki z ciecierzycy • 175 ml wody

Przyda Ci się

Sposób przygotowania:

Nadzienie • 180 g tofu naturalnego • 50 g suszonych pomidorów • 20 g prażonego słonecznika • ¼ łyżeczki pieprzu • 2 łyżeczki czosnku niedźwiedziego • 1-2 ząbki czosnku • 1-2 gałązki świeżego majeranku (opcjonalnie)

Naleśniki

1. Mąkę z ciecierzycy dokładnie wymieszać z wodą i odstawić na godzinę. 2. Po tym czasie ponownie dokładnie wymieszać i dodać jeszcze nieco wody, jeśli ciasto jest za gęste (ma mieć taką konsystencję jak zwykłe ciasto naleśnikowe). 3. Na dobrze rozgrzanej patelni smażyć cienkie naleśniki (do 20 cm średnicy). Nadzienie

1. Pomidory zalać wodą i moczyć przez 1-2 godziny. Następnie odsączyć i porządnie przepłukać, by wypłukać pozostałą na nich sól. 2. Dodać pozostałe składniki i zmiksować na gładką masę. www.naturaraj.pl

Smarować naleśniki nadzieniem i zawijać w rulon (wówczas się nie połamią).


Wiesz więcej / 17

Domowe tofu Składniki (na porcję 280 g) • 250 g soi • 2 litry wody + woda do moczenia • ok. 50 ml (3 łyżki) octu jabłkowego

Sposób przygotowania:

1. Soję namoczyć przez noc. 2. Odcedzić, opłukać, dodać do niej ½ litra wody i zmielić na gładką masę. 3. Pozostałą wodę zagotować i wrzucić do niej rozdrobnioną soję. Ponownie zagotować, wyłączyć gaz i odstawić na 5 minut. 4. Zagotować ponownie i gotować przez kolejne 5 minut, mieszając od czasu do czasu i uważając na podnoszącą się pianę. 5. Odcedzić przez gazę do miski (odciekający płyn to mleko sojowe). 6. Mleko podgrzać do temperatury 80°C, zdjąć z ognia, dodać ocet jabłkowy i dokładnie wymieszać. Po kilku minutach powinny się oddzielić skrzepy serowe i jasna serwatka. Zostawić do ostudzenia. 7. Odcedzić przez szmatkę i uformować ser.

tekst i zdjęcia: Joanna i Michał Litwińscy Autorzy bloga www.zezdrowiemmidosmaku.com z przepisami na zdrowe i jednocześnie smaczne desery, demaskatorzy mitów o zdrowym odżywianiu i pasjonaci fotografii kulinarnej. Reklama

CERTYFIKOWANY DYSTRYBUTOR PRODUKTÓW EKOLOGICZNYCH www.merkurysa.pl

zdrowej żywności

kosmetyków naturalnych

STREFA ZAKUPÓW ONLINE www.emerkury.com.pl




20 / Spróbuj

Zdrowe przekąski do szkoły. Postaw na oryginalność! Kanapki z szynką i serem? Zbyt zwyczajnie! Owoce i warzywa? Nuda! Czasem trudno trafić w gusta naszych pociech, przygotowując im drugie śniadanie do szkoły. Musi być zdrowo, smacznie, ale i praktycznie. Co zatem wybrać? Mamy 5 propozycji, które powinny spodobać się nawet najbardziej wybrednym uczniom. Verival – Praliny daktylowe z kokosem Dla smakoszy i nieco starszych uczniów godne uwagi będą praliny w 98% wyprodukowane z daktyli, którym towarzyszą wiórki kokosowe. Są smaczne, naturalnie słodkie i stanowią świetne źródło energii. Daktyle są przy tym bardzo zdrowe – dostarczają duże ilości potasu, błonnika oraz witamin z grupy B, które są niezbędne do prawidłowej pracy układu nerwowego. Praliny daktylowe są produktem bezglutenowym, nie zawierają też laktozy. Kup na www.pyszneeko.pl Popcrop – Piramidki kukurydziane W 100% z naturalnych składników i bez dodatku tłuszczu, nie zawierają barwników i konserwantów. Dodają energii, bo zawierają nie tylko kukurydzę, ale też ryż biały i brązowy. Smak podkreśla dodatek soli morskiej. Z wyglądu przypominają nachosy, co na pewno spodoba się najmłodszym. Więcej: www.popcrop.pl

Danival – Poki – Przecier jabłkowo-truskawkowy Gęsty i pożywny mus bez dodatku cukru. Oferta marki Danival jest w tym przypadku bardzo bogata – najmłodsi mają do wyboru wiele różnych smaków, m.in. jabłkowo-truskawkowy, jabłkowo-bananowy, gruszkowy czy jabłkowy z dodatkiem czerwonych owoców i czarnej porzeczki. Każdy może wybrać swoją ulubioną kompozycję. Więcej: www.bioplanet.pl

Erdbar – Napój mango-banan-marakuja Orzeźwiający, smaczny i pożywny. Nie zawiera cukru, glutenu oraz składników konserwujących. Zaletą tego produktu jest też opakowanie, które zostało zaprojektowane w taki spoBiominki – Wafle wielozbożowe sób, by było wygodne i funkcjonalne. Kasza kojarzy się najczęściej z daniem pożywnym Łatwo je umieścić w plecaku, gdzie i wartościowym. I słusznie, ale w jakiej postaci zasię nie wyleje i nie zniszczy zeszytów. serwować ją dzieciom, by chętnie ją jadły? RozwiąNapój to ciekawa forma drugiego zaniem mogą być wafle wielozbożowe. śniadania, ale też propozycja przekąI to nie byle jakie, bo z dodatkiem kaszki kukuski, którą warto dać kilkulatkowi na rydzianej, kaszy gryczanej i jaglanej z dodatkiem szkolną wycieczkę. amarantusa i quinoa. Wafle łatwo schować do Więcej: www.smaknatury.pl plecaka i zjeść na szkolnym korytarzu. Do wyboru są niesolone lub z dodatkiem soli morskiej. Więcej: www.bioplanet.pl

oprac. Agnieszka Gotówka Materiał powstał we współpracy z dystrybutorami prezentowanych marek.


5 Faktรณw o... / 21


22 / 5 Faktów o...

Winnica Wieliczka nie tylko winem stoi…

Ich biodynamiczna winnica znajduje się w Pawlikowicach, tuż obok Wieliczki. 70 lat temu w tym miejscu dziadek Agnieszki Rousseau zakładał sad. Ona, zanim powróciła w rodzinne strony, przemierzyła niemal cały świat, najpierw szkoląc się w zakresie produkcji wina, potem biorąc udział w jego wytwarzaniu oraz doradzając innym. Z Piotrem Jaskółą połączyła ją pasja do wina, cydru i ekologii. On zanim zajął się Winnicą Wieliczka, zasłynął m.in. pomysłem założenia winnicy w Centrum Aglomeracji Śląskiej. Degustację pierwszych win z Wieliczki przeprowadzili…w kopalni soli! Rozmawiamy z nimi o tym, jak działa winnica ekologiczna. Zadajemy też odwieczne pytanie: wino czy cydr?

Winnica Wieliczka, wbrew nazwie, to nie tylko uprawa winorośli. Na jakie wartości

stawiacie w swoich uprawach?

Na szacunek do Natury przede wszystkim. Nie staramy się jej zmusić do zachowywania się tak, jak nam wygodnie, tylko wykorzystać maksymalnie to, co nam daje. Nie staramy się usunąć wszelkich patogenów, tylko stworzyć takie warunki, w których nie będą mogły się rozwijać. Wykorzystujemy „stosunki dobrosąsiedzkie” – wzajemne oddziaływanie roślin i zwierząt. Nie mamy kłopotów ze szpakami, bo gnieżdżą się u nas jastrzębie. Nie ma u nas ślimaków, bo zjadają je bażanty. Tysiące biedronek chronią nas przed mszycami. Muchówki nie dopuszczają do ataku gąsienic, a miliony dżdżownic poma-

gają nam w pracy nad glebą, która na początku naszej wspólnej drogi przypominała klepisko. Przykłady można jeszcze mnożyć.

W Waszych sadach lubujecie się Państwo w starych odmianach drzew owocowych. Dlaczego? Bo dają nieporównanie lepsze owoce niż te nowoczesne. Bardziej aromatyczne, o bardziej skoncentrowanym smaku. Dzisiejsze odmiany owoców, a zwłaszcza jabłek, są duże, równe, pięknie wybarwione i w zasadzie na tym kończą się ich zalety. W dzieciństwie objadaliśmy się co roku papierówkami, później kronselską, a potem przychodziła pora na bogactwo jesiennych odmian, takich jak linda, koksa pomarańczowa, renety itd. Dzieci dzisiaj najczęściej w ogóle

nie znają tych smaków. Chętnie je z nimi zapoznajemy, kiedy do nas przychodzą.

W swoim gospodarstwie sadzicie Państwo także rośliny oleiste. Tak, siejemy różne rośliny, w tym oleiste. Uwielbiamy świeżo wytłoczony olej lniany czy słonecznikowy. Największym zaskoczeniem dla odwiedzających nas gości jest najczęściej smak oleju rzepakowego. Nikt nie spodziewa się poczuć w nim orzechowych nut.

Jakie jeszcze produkty uzyskujecie Państwo dzięki swoim uprawom? Poza winem produkujemy cydry. Na terenie winnicy powstają też miody. Oleje służą nam głównie do degustacji na miejscu i zabawy w produkcję winnych kosmetyków.


Rozmowa Biokuriera / 23 Do degustacji win i odwiedzin gospodarstwa zapraszacie Państwo często turystów. Jak wyglądają te eskapady? Najczęściej to spacer po winnicy i degustacja naszych win, cydrów oraz innych produktów pod namiotem usytuowanym na szczycie wzgórza, na którym położona jest winnica. Czasem do tego dochodzą specjały lokalnej kuchni lub dawne przysmaki naszych przodków jak chałwa konopna albo podpłomyki z pokrzywą. Innym razem ciepły posiłek z kociołka. W zimie przyjmujemy gości w budynku przetwórni. Stoły stoją bezpośrednio między kadziami pełnymi wina.

Jakie warunki musi spełniać gospodarstwo, aby mogło zostać uznane za biodynamiczne? W założeniu powinno być samowystarczalnym ekosystemem. Powinny w nim być i rośliny, i zwierzęta. Stawia się nacisk na bioróżnorodność. Musi być też pewien procent niekoszonej łąki, tak by dzikie rośliny też miały szanse wydać nasiona. Metody upraw i hodowli częściowo pokrywają się z ekologicznymi, ale tu dochodzi jeszcze wymóg stosowania kilku preparatów biodynamicznych i właściwy moment wykonywania różnych zabiegów i prac. To tak w największym skrócie.

Wino czy cydr? Który z tych wyśmienitych

trunków dedykowalibyście na wykwintne przyjęcia, a które do codziennego spożycia?

Oj, podchwytliwe pytanie. Automatycznie chciałoby się powiedzieć wino na przyjęcie, cydr na co dzień, ale dlaczego wino nie może być codziennym napojem? Wszystko zależy od jego rodzaju. Cydr z kolei często świetnie się sprawdza podany z potrawami, do których wino dobrać trudno. Proszę spróbować np. z camembertem.

Agnieszka Rousseau Winem i jego produkcją zajmuje się od 30 lat. Posiadaczka prestiżowego Diplôme National d’Œnologue zdobytego w najstarszej francuskiej uczelni winiarskiej – na Uniwersytecie w Montpellier we Francji. Ma doświadczenie dwudziestu sześciu sezonów winiarskich na obu półkulach. Jako flying winemaker doradza od lat innym, jak nie psuć wina. Działa we Francji, Nowej Zelandii, Australii, Szwajcarii, Indiach, Rosji, Rumunii, ostatnio również w Polsce. Do tej pory udało się z kilkudziesięcioma milionami litrów. Efektem jest ponad 200 medali na najbardziej liczących się konkursach winiarskich świata. Zrobione przez nią wina podawane są m.in. na stołach Białego Domu, dworu księcia Monako i Kremla. Jest autorką wielu artykułów w prasie specjalistycznej oraz pierwszej w historii książki o produkcji cydru napisanej po polsku (Cydr z polskich jabłek).

Piotr Jaskóła Absolwent Wydziału Leśnego Akademii Rolniczej w Krakowie. Ekolog łączący olbrzymią wiedzę z wyjątkową intuicją pozwalającą mu na realizację najbardziej nawet szalonych pomysłów, jak choćby założenie winnicy w centrum Aglomeracji Śląskiej. To co wydawało się absurdem, zaowocowało licznymi medalami dla powstałych tam win i zdobyciem nagrody za najlepszy produkt regionalny na targach POLAGRA w 2012 roku. Ukończył wiele szkoleń o tematyce winiarskiej, był jednym z pierwszych uczestników kursu Mistrz w Zawodzie Winiarza organizowanym w 2009 r. Pierwszy w kraju, po dłuższej walce z miejscową administracją, uzyskał prawo do akcyzy i sprzedaży własnego wina jako rolnik. Jeden z inicjatorów zmian w ustawie winiarskiej. Założyciel Śląskiego Stowarzyszenia Winiarzy i jego wieloletni prezes.


24 / Rozmowa Biokuriera Czym wina biodynamiczne różnią się od konwencjonalnych? Mają energię i strukturę, której konwencjonalnym odmówiono. Często wolniej dojrzewają, ale są bardziej długowieczne. Można je dłużej przechowywać po otwarciu bez straty na jakości. Choć w smaku nie zawsze czuć różnicę. Nie wolno też generalizować. Są świetne wina i biodynamiczne, i konwencjonalne. Są też okropne po obu stronach.

Jak i gdzie trzeba się kształcić, aby osiągnąć ten poziom winiarstwa, jaki Państwo prezentujecie?

Piotr skończył studia na wydziale leśnym ówczesnej AR. Rozumie rośliny, ich potrzeby, potrafi się z nimi „dogadać” w najbardziej niesprzyjających warunkach. Agnieszka skończyła studia enologiczne we Francji, jest posiadaczką dyplomu państwowego z tej dziedziny (Diplome National d’Oenologue). Ale równie ważne jak wykształcenie jest wieloletnie doświadczenie zawodowe. Bo

w tym zawodzie człowiek uczy się do samego końca.

Jeżeli mam już wino z Państwa gospodarstwa, co polecicie na przystawkę? To oczywiście zależy od rodzaju wina. My najczęściej podajemy sery zagro-

dowe, wybór lokalnych tradycyjnych wędlin, twaróg z dzikimi ziołami, podpłomyki. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Małgorzata Szcześniak Autor zdjęć: Myszkowski Jedo Reklama


TO PO PROSTU, NAJLEPSZY EKOLOGICZNY

makaron PRODUKTY EKOLOGICZNE PO WŁOSKU Stowarzyszenie Alce Nero liczy tysiące ekologicznych rolników, pszczelarzy i przetwórców, którzy każdego dnia wspólnie tworzą wyjątkowe produkty. Po włosku mówimy na to: GUSTOSO. Szanujemy naszą ziemię oraz wszystkie nasze ekologiczne produkty, tzn. takie, które są wolne od pestycydów i innych środków chemicznych. Po włosku mówimy na to: BUONO Wytwarzamy produkty ekologiczne od ponad 40 lat. Są to produkty takie jak m.in.: przeciery pomidorowe, pulpy, pesto, oliwy, musy owocowe, biszkopty i wiele, wiele innych pyszności. Po włosku mówimy na to: BUON APPETITO.


26 / Dbaj o zdrowie

nalewek

O sztuce tworzenia ogrodowych inspiracjach i rodzinnej C

odzienną pracę w aptece łączy z pasją do domowego wytwarzania nalewek. Inspiracją do ich tworzenia jest ogródek, a pasją do poszukiwania smaków i aromatów zaraził się od taty. Rozmawiamy z Markiem Ellnainem, autorem wydanej niedawno przez Wydawnictwo Gaj książki „Nalewki z piwniczki farmaceuty”.

W jakim stopniu nalewki można wykorzystywać w celach prozdrowotnych i jak robić to mądrze? Nalewki są taką samą postacią leku naturalnego jak syrop czy napar. W celach leczniczych zwykle stosuje się nalewki komponowane z ziół. Często odmierza się je na krople i miesza w kieliszku z wodą. Profilaktycznie można stosować nalewki z niektórych owoców, jak choćby z aronii, która ma działanie przeciwutleniające i obniżające ciśnienie tętnicze krwi, należy jednak pamiętać że mówimy tu o małych ilościach, rzędu 25 ml dziennie. Bardzo ważny jest umiar i zdrowy rozsądek.

Czy te najsmaczniejsze nalewki też są zdrowe, czy zazwyczaj te mniej smaczne? Smak jest zawsze kwestią gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Prawda jednak jest taka, że często nalewki sporządzane z owoców uchodzących za smaczne, mają również działanie korzystne dla zdrowia. Jako przykład podam tu nalewkę z czarnej porzeczki, która korzystnie wpływa na mikrokrążenie oraz działa przeciwutleniająco. Nalewki z piwniczki farmaceuty kupisz m.in. na tel.: 52 581 52 90 (pn-pt, 9-15) sklep@wydawnictwogaj.pl

Skąd czerpie Pan inspiracje do tworzenia nalewek? Szczerze? Z ogródka. Często robię nalewki z owoców, które akurat mam pod ręką. Czasami robię coś dla kogoś i wtedy jestem zainspirowany konkretnym problemem zdrowotnym. Staram się dobierać składniki odpowiednie dla danej dolegliwości, jeśli oczywiście w ogóle jest to możliwe. Nie zawsze można leczyć się nalewkami.

Najtrudniejsza nalewka, którą udało się Panu zrobić? Za trudne uważam generalnie wszystkie nalewki złożone zawierające w swoim składzie kozłek. Sztuką jest takie dobranie proporcji składników aby uzyskać działanie lecznicze i w miarę przyzwoity smak. Wymaga to trochę eksperymentów.

Pana ulubiona nalewka to… i dlaczego?

Na pewno nalewka pigwowa. Robię ją od zawsze i przypuszczam, że będę robił ją do końca życia. Bardzo lubię jej smak i zapach. Marek Ellnain, doktor nauk farmaceutycznych. Na co dzień pracuje w aptece. Zajmuje się także lekami pochodzenia naturalnego, głównie surowcami ziołowymi, medycyną alternatywną oraz tradycyjną fitoterapią. Tytuł doktora uzyskał w 2013 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, w dziedzinie farmakognozji.



28 / Dbaj o zdrowie

7 sposobów na przeziębienia!

Przeziębienie dopada każdego, i to nawet kilka razy w roku. Chcąc jak najszybciej się z nim uporać, w pierwszej kolejności sięgamy po leki dostępne bez recepty, zapominając o naturalnych sposobach. Może warto jednak leczenie zacząć właśnie od nich? Oto 7 naturalnych metod na szybką walkę z uporczywym kaszlem i katarem.

1. Chrzan Do celów leczniczych wykorzystuje się jego ciemnozielone liście oraz gruby korzeń. I to właśnie on jest bogatym źródłem substancji leczniczych. Nie bez powodu nazywa się go naturalnym antybiotykiem, zawiera bowiem glukozynolaty. Są to związki, z których pod wpływem specjalnych enzymów, uaktywniających się podczas tarcia lub krojenia, wytwarza się olejek gorczyczny, mający silne działanie przeciwbakteryj-

ne i wykrztuśne. Jest w nim również kwas askorbinowy, który uszczelnia naczynia krwionośne w śluzówce nosa, utrudniając przenikanie patogenów, jak również kwas foliowy, witaminy z grupy B, witamina K i pierwiastki takie jak: sód, magnez czy potas. Chrzan skutecznie pomaga w oczyszczaniu górnych dróg oddechowych z zalegającego śluzu oraz wykazuje działanie rozgrzewające. W przypadku zapalenia zatok, które bardzo często towarzyszy przeziębieniu, chrzan działa dwu-

biegunowo: zmniejsza stan zapalny wywołany przez bakterie znajdujące się w zatokach oraz ułatwia szybsze usuwanie zalegającej tam wydzieliny. Jest niezastąpiony w leczeniu przeziębienia, zapalenia zatok oraz oskrzeli.

2. Beta-glukan Beta-glukany należą do związków pozyskiwanych z grzybów oraz z roślin. Najbardziej wartościowy jest beta-glukan pochodzący Reklama


Dbaj o zdrowie / 29

z ziaren zbóż (jęczmienia, owsa, pszenicy) oraz grzybów z klasy podstawczaków chińskich (Reishi i Shiitake) oraz japońskich (Maitake i Hiratake). Występuje również w boczniakach, grzybach rosnących w Polsce. Betaglukan ma korzystny wpływ na wzrost odporności. Wiąże się on z receptorami komórek szybkiego reagowania układu odpornościowego – neutrofilami, a tym samym skuteczniej niszczy drobnoustroje chorobotwórcze. Dodatkowo wspiera rozwój pozytywnych bakterii kwasu mlekowego w jelitach,

które również pełnią funkcje ochronne przed infekcjami. Dlatego gdy dopadnie nas przeziębienie, warto sięgnąć po owsiankę.

3. Miód i pyłek pszczeli Miód to jedno z najstarszych, naturalnych lekarstw na przeziębienie. Najlepiej w tym przypadku sprawdzi się miód spadziowy i lipowy. Ten pierwszy powstaje ze spadzi, lepkiej substancji występującej na drzewach

iglastych (sosna, jodła) lub liściastych (klon, dąb). Wykazuje silne działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Miód lipowy dzięki zawartym w nim śluzom wykazuje dodatkowo działanie przeciwkaszlowe. Działa też napotnie, dzięki czemu organizm szybciej pozbywa się infekcji. Pyłek pszczeli jest z kolei źródłem fitoncydów, czyli substancji o działaniu bakteriobójczym. Stymuluje układ odpornościowy, działa przeciwwirusowo. Dodatkowo bogaty w witaminy, minerały, enzymy i olejki eteryczne Reklama


30 / Dbaj o zdrowie

skutecznie rozprawi się z każdą jesienną infekcją. Wystarczy dodać codziennie jedną, czubatą łyżeczkę pyłku do ciepłego napoju, a wszystkie wirusy i bakterie będą nas omijać z daleka.

4. Kąpiele ziołowe Ciepłe kąpiele ziołowe mają działanie lecznicze oraz oczyszczające. Dobroczynne substancje zawarte w ziołach są wchłaniane przez skórę, dzięki temu regenerują organizm, odprężają i dodają energii. Podczas kąpieli, trwającej od 10 do 25 min, temperatura wody powinna mieć 34-36°C, ponieważ wtedy uspokaja, rozluźnia oraz łagodzi ból. Kąpiel ziołową możemy przygotować z gotowych mieszanek ziół.

Wsypujemy ją do gazy, owijamy długim sznurkiem, aby znalazł się później w wodzie i zawieszamy nad kranem z gorącą wodą. Najlepsze w walce z przeziębieniem będą: tymianek, lipa, nagietek, majeranek i pędy sosny. Aromatyczne zapachy wydobywające się z gorącej pary udrożnią zatkane wydzieliną drogi oddechowe i pozwolą spokojnie zasnąć.

5. Inhalacje Polegają na wdychaniu pary wodnej wraz z leczniczymi olejkami eterycznymi lub mieszankami ziołowymi.

20-dniowa kuracja mieszanka na układ odpornościowy BIO La Vie Claire (20 ampułek) Mleczko pszczele jest wyjątkowym źródłem witalności wspierającym układ odpornościowy. Połączenie jego zalet z 4 pozostałymi składnikami organicznymi o właściwościach tonizujących wzmacnia codzienną odporność organizmu na działanie czynników zewnętrznych. www.lavieclaire.pl

Sok z aceroli BIO NaturAvena Delikatnie kwaskowy. Wytwarzany ze 100% owoców, bogaty w witaminę C. www.naturavena.pl

Para wodna przechodzi bardzo szybko przez błony śluzowe nosa, następnie przez gardło, i trafia do krwiobiegu, żeby ostatecznie dotrzeć do zakażonych dróg oddechowych. Inhalacje są bardzo pomocne przy męczących przypadłościach (kaszel, katar), które towarzyszą przeziębieniu. Nawilżą dodatkowo wysuszoną uporczywym katarem śluzówkę. Do inhalacji znakomicie sprawdzą się olejki zapachowe: Eukaliptusowy – ma właściwości odkażające, przeciwwirusowe i bakteriobójcze; skraca czas trwania infekcji. Poradzi sobie z katarem i zmniejszy uporczywy kaszel. Sosnowy – ma silne działanie wykrztuśne, doskonale odkaża i udrażnia górne drogi oddechowe. Tymiankowy – zmniejsza stan zapalny gardła, jest skuteczny przy problemach z zatokami, rozrzedza wydzielinę i ułatwia jej wykrztuszanie.

Royal Green Immune&Energy Zawiera silną kompozycję certyfikowanej ekologicznej Echinacei, żeń-szenia oraz 5 rodzai grzybów. Kompleks wspomaga układ odpornościowy, dodaje energii, jest dobry na pamięć i koncentrację. RoyalGreenPolska


100% ekologiczne certyfikowane

witaminy i minerały

Naturals

Uważamy, że era syntetycznych czy wyizolowanych witamin i minerałów minęła. Z wielką dumą przedstawiamy Państwu największy asortyment ekologicznych witamin i minerałów. Są stworzone przez Matkę Naturę i nie zawierają wyizolowanych składników, wypełniaczy czy pestycydów! Ekologiczna, niezależna, etykieta na naszych produktach to potwierdza. Podejmijcie ”Wyzwanie Royal Green” i przed sięgnięciem po nowe witaminy czy minerały zadajcie sobie pytanie: Chcę produkt syntetyczny? Czy może jednak wolę unikalną kompozycję ekologicznych, certyfikowanych witamin i minerałów, wzbogaconych o wzmacniające zioła i ekstrakty roślinne? Poczuj siłę natury już teraz!

5099

Skal 02 -01 ulture NL-BIO n-EU Agric EU/ No

Nowość

Moc roślin Mini Caps Multi

Multi Gold

Ekologiczny Certyfikowany kompleks witamin i minerałów dla całej rodziny. Royal Green Mini Caps Multi dostarcza 18 różnych witamin i minerałów w 100% ekologicznej, certyfikowanej formie. Idealne dla całej rodziny! Dla dzieci od 3 roku życia. Małe kapsułki ułatwiają połykanie. Stworzone przez Matkę Naturę, bez składników syntetycznych, konserwantów, cukrów, słodzików czy aromatów. Dostępne w: 90 vegicaps.

Złote Multi Energia & Antystres: Ekologiczne Certyfikowane witaminy, minerały, zioła i grzyby. Royal Green Multi Gold dostarcza witaminy, minerały, zioła i grzyby w 100% certyfikowanej, ekologicznej formie. Wyjątkowy, ekologiczny kompleks, który dodaje energii, pomaga w zmniejszeniu uczucia zmęczenia i wspiera podczas tymczasowego stresu i napięcia. Stworzone przez Matkę Naturę, bez składników syntetycznych, konserwantów, słodzików czy aromatów. 100% wegetariański i wegański. Dostępne w: 90 vegicaps.

Vitamin C complex Ekologiczna Certyfikowana Witamina C i grzyby. Royal Green Vitamin C complex dostarcza 100% ekologiczną, certyfikowaną Witaminę C, która została skomponowana wraz ze wzmacniającą mieszanką z grzybów Shiitake, Maitake & Reishi. Reishi, w połączeniu z witaminą C, wspomaga prawidłowe funkcjonowanie systemu odpornościowego. Dostępne w: 60 vegicaps.

Wyróżnienie targów BeEco2017 w kategorii innowacyjny produkt EKO 2017!

Vitamin B complex

Iron complex

Magnesium

Selenium

Ekologiczny Certyfikowany kompleks: Witaminy B z dodatkiem Krzemu i Selenu. Royal Green Vitamin B complex to kompleks na skórę, włosy i paznokcie. Zawiera 100% ekologiczne, certyfikowane Witaminy z grupy B z dodatkiem silnej kompozycji organicznego Krzemu, Lawendy, Różeńca górskiego, grzybów Reishi, Kurkumy, Imbiru, Czarnego pieprzu oraz Selenu. Dodane zioła, rośliny i grzyby działają synergistycznie z organicznymi witaminami z grupy B. Selen pomaga wzmocnić nasze paznokcie i włosy. Witamina B2 i B3 pomagają zachować zdrową skórę. Witamina B2, B5 i kwas foliowy przyczyniają się do redukcji zmęczenia. Dostępne w: 60 vegicaps.

Ekologiczne Certyfikowane Żelazo, Witamina C i wiele więcej. Royal Green dostarcza 100% ekologiczne, certyfikowane Żelazo wraz ze wzmacniającą mieszanką Amly (Witamina C), Pokrzywy, Aloesu, Kurkumy, Imbiru i Czarnego pieprzu. Nasza ekologiczna, certyfikowana witamina C oraz superfoods poprawiają wchłanianie żelaza. Żelazo wspomaga prawidłową produkcję czerwonych krwinek i hemoglobiny. W związku z tym przyczynia się, między innymi, do zmniejszenia uczucia zmęczenia. Dostępne w: 60 vegicaps.

Ekologiczny, Certyfikowany Magnez, Witamina D & Ashwagandha (Indyjski żeń-szeń). Royal Green Magnesium jest pierwszym na świecie produktem, który dostarcza Magnez, Witaminę D oraz Ashwagandhę w ekologicznej, certyfikowanej formie. Magnez i witamina D wspomaga prawidłowe funkcjonowanie mięśni i układu nerwowego. Ashwagandha wspiera odporność na tymczasowy stres. Nasz organiczny magnez pozyskiwany jest ze specjalnej sałaty morskiej. Dostępne w: 60 vegicaps.

Ekologiczny Certyfikowany Selen wzbogacony ziołami z pełnym spektrum. Royal Green Selenium dostarcza ekologiczny, certyfikowany Selen (z czarnej gorczycy) we wzmacniającym połączeniu z Imbirem, Kurkumą, Rozmarynem i Cynamonem. Specjalnie dobrane zioła (Kurkuma i Rozmaryn) komplementują Selen, aby razem wspomóc prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego i ochronę komórek przed stresem oksydacyjnym. Dostępne w: 60 vegicaps.

Royal Green posiada w swoim asortymencie ponad 25 różnych suplementów Wyłączny dystrybutor w Polsce: Anna Jaworska, Brawo • 731808525• royalgreenpl@gmail.com • fb.com/royalgreenpolska


32 / Dbaj o zdrowie FELIETON

Zatrzymaj się i zmień kierunek ku zdrowiu Lato było czasem spotkań z bliższą lub dalszą rodziną oraz ze znajomymi. Niektóre z tych spotkań były trudne. Dlaczego? Bo po raz wtóry uświadamiające mi, że nie mam takiej mocy sprawczej, jaką czasem bym może i chciała mieć. Mam na myśli sytuacje, kiedy drugi człowiek cierpi z powodu dolegliwości zdrowotnych, a ja chciałabym jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ulżyć mu. Piękne marzenie, prawda? Jednak wiem, że to nie moja rola i nie moja różdżka. Zatem czyja? Każda choroba ma swoje przyczyny. Latami „zapracowujemy” sobie na zły stan zdrowia. Pojawia się ból i cierpienie. Czego ma nas nauczyć choroba? To czerwone światło na drodze, którą kroczymy w danym momencie. Znak, że mam się zatrzymać, że tą drogą nie wolno dalej iść, bo konsekwencje będą jeszcze cięższe. To znak, że mam wyciągnąć wnioski i zmienić kierunek. To czas solidnej decyzji o zadbaniu o siebie i natychmiastowego wcielenia jej w życie. Jednak, czy tak się dzieje? Kiedyś usłyszałam „Ale tak od razu? Najpierw muszę oswoić się z sytuacją i zastanowić nad decyzją”. Rozmyślanie nad podjęciem decyzji trwa często tygodniami, a nawet latami. Rozważamy różne warianty i łapiemy się chwilowych rozwiązań problemu. Chodzimy wokół problemu, ale nie dotykamy sedna. A choroba się pogłębia. Nie ma czasu na długie dywagacje. W te wakacje spotkałam się nie raz z cierpieniem i jednoczesnym zamknięciem na zmiany stylu życia, głównie nawyków żywieniowych. To było smutne. I czasem zastanawiałam się, kogo ten ból bardziej dotyka - mnie, czy drugą osobę. Ech, ta empatia. Kiedy mówię, „Jedz mniej mięsa i cukru lub chwilowo usuń je z jadłospisu, aby poczuć zmianę na lepsze”. Odpowiedź z drugiej strony jest negatywna: „Czy to pomoże? Zupa bez mięsa nie smakuje! Ciasto i kawa musi być”. Kiedyś nawet złość we mnie wzbierała, bo jest mi trudno zrozumieć taką postawę. Dziś jednak podchodzę do tego z pokorą i szanuję wybór drugiej strony. W końcu to jej życie i ma prawo iść przez nie, jak chce. Nie da się komuś pomóc, jeśli ten ktoś nie chce nic zmienić. Przykre jest patrzenie na cierpiącego, ale to nie ja podejmuję decyzję o jego życiu, tylko on sam. Prowadzę Akademię po to, aby wspierać ludzi i wskazywać im w miarę możliwości kierunek ku zdrowiu i pełni życia. Jednak drogą do równowagi każdy musi pójść samodzielnie. Tego ani ja, ani nikt inny nie jest w stanie zrobić za kogoś. Mogę jeszcze towarzyszyć w tej drodze, uświadamiać i motywować. Ale nie pójść. Im prędzej każdy z nas to zrozumie, tym piękniejsze i łatwiejsze będzie to życie. Anna Krasucka, założycielka Akademi Odżywiania dla Zdrowia ‘Pięć Smaków’. Jesienne terminy i tematy warsztatów znajdziesz na www.piecsmakow.com.pl.

Rozgrzewająca herbatka z sokiem z czarnego bzu Składniki: •50 ml soku z czarnego bzu •2 łyżeczki czarnej herbaty •1/2 łyżeczki cynamonu •1/2 szt. jabłka •kawałek świeżego imbiru •1 łyżczka brązowego cukru

Sposób przygotowania: Dwie łyżeczki herbaty zalej 400 ml gotującej się wody, przykryj spodkiem i odstaw na chwilę. Następnie dodaj dwie łyżki cukru, całość dobrze wymieszaj. Na dno dzbanka wsyp cynamon oraz włóż kilka plastrów imbiru, a także pokrojone na cienkie plasterki jabłko. Całość zalej gorącym naparem herbaty. Dolej soku z czarnego bzu i dokładnie wymieszaj.

6. Kiszonki Przez długi czas zapomniane, dziś na nowo odkryte ze względu na ich niezwykłe właściwości. W kiszonkach znajduje się duża ilość witaminy C, dzięki której zwiększa się nasza odporność. Są też witaminy z grupy B (B2, B3, B6, B12, PP), które odpowiedzialne są za pracę układu nerwowego. Wiele w nich probiotyków, które wpływają na syntezę immunoglobulin wydzielniczych występujących w jelicie. Immunoglobuliny to inaczej przeciwciała, które chronią nasz organizm przed wirusami i bakteriami. Regularne jedzenie kiszonek nie tylko stymuluje pracę jelit, ale też sprawia, że organizm lepiej radzi sobie z przeziębieniem czy grypą.

7. Zioła Lecznicze rośliny są niezastąpione w walce z przeziębieniem. Na gorączkę skuteczny będzie napar z kwiatów lipy, bzu czarnego lub odwar z kory wierzby, która zawiera salicylany (naturalną aspirynę). Zioła te będą działać napotnie, dzięki czemu obniżą temperaturę ciała. W przypadku mokrego kaszlu niezastąpiony będzie napar z tymianku i babki lancetowatej. Mieszkanka rozrzedzi zalegającą w oskrzelach wydzielinę i ułatwi jej wykrztuszanie. W przypadku suchego kaszlu warto zastosować napar z prawoślazu lub podbiału, który złagodzi kaszel i podrażnienie gardła. Ból głowy, mięśni czy stawów, który bardzo często towarzyszy przeziębieniu, złagodzimy za pomocą naparu z kory wierzby, nagietka i mięty pieprzowej. Opracowała Elżbieta Typek



34 / 5 Faktów o...

5 faktów o

ziemniakach

Króluje na polskich stołach, w Polsce uprawia się go masowo. Pisał o nim Mickiewicz, docenił Jan III Sobieski. Ziemniak to jeden czterech gatunków roślin uprawnych, obok pszenicy, ryżu i kukurydzy, które decydują o wyżywieniu ludności świata, a mimo to spycha się go na margines cennych warzyw. Czy słusznie?

W

ciągu roku przeciętny Polak zjada ok. 100 kg ziemniaków, jednak ich krajowe spożycie z roku na rok jest coraz niższe. Zastępujemy je innymi warzywami, traktujemy jako zbyt pospolite. A przecież ziemniaki dostarczają całej gamy inspiracji. Z ich dodatkiem przygotujecie mnóstwo potraw, których smak zachwyci niejednego smakosza. Ziemniaki, wbrew powszechnej opinii, są cennym elementem diety. Zawierają spore ilości witamin, minerałów i błonnika. Nie tuczą i nie obciążają układu pokarmowego. Czas zatem, by odczarować to poczciwe warzywo. Co warto o nim wiedzieć?

1

Przysmak królów i nędzarzy

Ojczyzną ziemniaka jest Ameryka Południowa. Ślady jego uprawy sięgające 4 tysięcy lat p.n.e. odnaleziono na terenie dzisiejszego Peru, Chile i Boliwii. Na terenie kolumbijskich Andów napotkał je Juan de Castellos, hiszpański żołnierz i konkwistador. Nazwał ziemniaki ‘turmas de tierra’, czyli trufle, i w połowie XVI wieku sprowadził do ojczyzny. Nie od razu jednak włączono je do jadłospisu. Na początku zdobiły jedynie ogrody botaniczne. Król Francji Ludwik XVI

Ziemniaki są lekkostrawne i niskokaloryczne (50-90 kcal w zależności od odmiany). Nie tuczą, o ile nie zostaną polane gęstym sosem lub tłuszczem

przypinał ziemniaczane kwiaty do fraka, a kobiety zdobiły nim fryzurę. Kulinarne właściwości ziemniaka doceniono stosunkowo późno. Co ciekawe, na początku pojawiał się wyłączne na dworach królewskich i magnackich. Z czasem jednak zaczęto uprawiać go masowo, zwłaszcza w biedniejszych zakątkach Europy. Nie bez powodu o ziemniaku mówi się „przysmak królów i nędzarzy”. Pojawienie się ziemniaków na polskiej ziemi zawdzięczamy królowi Janowi III Sobieskiemu. W 1683 roku, wracając z wyprawy wiedeńskiej, przywiózł kilka bulw królowej Ma-

rysieńce. Wysadzono je w ogrodach wilanowskich, gdzie pełnił funkcję ozdobną. Dopiero po 100 latach ziemniaki na polskiej ziemi zaczęto uprawiać powszechnie. Na początku określano je mianem „diabelskich jabłek”, a bulwy uważano za truciznę. Gdy jednak nauczono się je przygotowywać, zdominowały jadłospis polskiej ludności i urosły do rangi narodowej specjalności. W latach 1965-1975 areał uprawy ziemniaka wynosił blisko 3 mln ha, a Polskę nie bez powodu nazywano „potato landem”.

2

Ziemniak dobry dla zdrowia

Wbrew często spotykanym opiniom, ziemniaki są bardzo zdrowe. Zawierają witaminy i składniki mineralne niezwykle cenne dla prawidłowej pracy organizmu. Obecny jest w nich kwas askorbinowy (witamina C), witaminy z grupy B oraz liczne pierwiastki, m.in. potas, wapń, magnez, jod, żelazo i fosfor.


WurzelKraft® Siła Roślin

alkaline supreme food Dzięki swojej fitoenergetycznej sile i działaniu ponad 100 gatunków roślin, WurzelKraft / Siła Roślin dostarcza naszemu organizmowi wszystkich istotnych substancji witalnych i mikroskładników odżywczych. Ten omnimolekularny produkt spożywczy pomaga w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej i w sposób długofalowy wzmacnia nasz układ odpornościowy. Przyspiesza procesy regeneracji zachodzące w całym organizmie oraz – łyżka za łyżką – pozytywnie wpływa na nasze zdrowie, urodę i witalność.

Import i dystrybucja: NaturapH Sp. z o.o. · ul. M. Langiewicza 62a PL 43-300 Bielsko-Biała tel. +48 604 556 775 / +48 602 743 043 E-Mail: biuro@naturaph.pl

www.naturaph.pl


36 / 5 Faktów o... Ziemniaki są lekkostrawne i niskokaloryczne (50-90 kcal w zależności od odmiany). Nie tuczą, o ile nie zostaną polane gęstym sosem lub tłuszczem. Obecne w ziemniakach związki, m.in. błonnik, szybko wchłaniają się w układzie pokarmowym i zapewniają uczucie sytości. Bulwy są ponadto dobrym źródłem skrobi i białka bogatego w aminokwasy egzogenne, m.in. lizynę. Trzeba pamiętać, że witaminy i minerały w największej ilości kryją się pod skórką ziemniaka. Jeśli więc obieramy je grubo, pozbywamy się cennych składników. Podobnie dzieje się, gdy bulwy są długo gotowane oraz drobno krojone. Warto też zachować wodę, w której gotowały się ziemniaki i przygotować na jej bazie zupę lub – jeśli nie dodaliśmy do niej soli – po ostudzeniu podlać nią kwiaty. Ziemniaki rzadko uczulają i nie kumulują też dużych ilości metali ciężkich, azotanów oraz pozostałości środków ochrony roślin. Są łatwe w uprawie, nie mają też zbyt dużych wymagań glebowych. Rosną niemal w całej Polsce. W chłodnym miejscu, np. piwnicy, można je długo przechowywać.

Pojawienie się ziemniaków na polskiej ziemi zawdzięczamy królowi Janowi III Sobieskiemu. W 1683 roku, wracając z wyprawy wiedeńskiej, przywiózł kilka bulw królowej Marysieńce. Wysadzono je w ogrodach wilanowskich, gdzie pełnił funkcję ozdobną

3

Ziemniak niejedno ma imię

Chyba nie ma rośliny, która miałaby tyle nazw literackich, gwarowych, regionalnych i ludowych co ziemniak. W sumie polszczyzna zna ich blisko 150. W gwarze poznańskiej do dziś funkcjonująca nazwa ziemniaków to

ZIEMNIAK KCAL

Jest niskokaloryczny, to tłuste sosy dodają kalorii Najcenniejsze składniki pod skórką. Obieraj cienko!

TŁUSZCZ

Niskotłuszczowy Lekkostrawny Ma niezliczoną ilość kulinarnych zastosowań

K Ca

Dobre źródło potasu i wapnia

pyry, na Podhalu określa się je mianem gruli. W języku kaszubskim ziemniaki to gulby, a we wschodniej Polsce znane są jako bałabaje. Z języka niemieckiego zapożyczona została nazwa ‘kartofel’, używana zresztą na Śląsku. Funkcjonują też określenia perka, pyrka, pyraki, perzaki odwołujące się do kraju pochodzenia ziemniaków (Peru). Jest też całe mnóstwo nazw, które nawiązują do wyglądu bulw, zwłaszcza koloru skórki, kształtu, wielkości i barwy miąższu. To m.in. amerykany, moskale, olendry, galicyjki, krakusy, janki, świętojanki, jakubki (wczesne ziemniaki), bałaburki, buraszki, burki (od szarej barwy bulwy), głuchy, gały, bielasy, bieluchy, rychlaki. Ale nie tylko w słownikach dał się zapisać ziemniak. Pamięta się o nim również w Idaho w Stanach Zjednoczonych, gdzie ma swoje muzeum. W Polsce są też dwa pomniki bulwy – w Biesiekierzu koło Koszalina oraz w Poznaniu na Łęgach Dębińskich. Monumenty ją upamiętniające stoją też w Słowenii, Chorwacji, Austrii. Warto też przypomnieć, że rok 2008 ONZ ogłosiło ‘rokiem ziemniaka’, a kilka wersów na jego temat napisał w 1819 r. sam Adam Mickiewicz.

Czy wiesz, że… Dzięki ziemniakom, które były głównym składnikiem pożywienia w biedniejszych zakątkach Europy, udało się zapobiec klęskom głodu. Niestety, w latach 1840-1844 nieznana choroba zniszczyła plantacje tego warzywa, doprowadzając do nieurodzaju. Z powodu głodu zmarło wówczas ponad milion ludzi (zwłaszcza Irlandczyków), a wiele osób zdecydowało się wyemigrować do Stanów Zjednoczonych.

4

Ziemniak na …500 sposobów

Nie ma chyba rośliny, którą daje się przygotować w tak wielu wersjach. Ma łagodny smak, który pasuje niemal do wszystkiego. Biedniejsze ludy dawniej jadały ziemniaki na śniadanie, obiad i kolację. Dawały uczucie sytości i były łatwo dostępne. Z czasem gospodynie domowe poddały się własnej inwencji i zaczęły przygotowywać ziemniaki na różne sposoby. Dzisiaj najczęściej podawane są na obiad. Z drobno posiekanym


5 Faktów o... / 37

Omlet pieczony

Składniki • 5 ziemniaków ugotowanych • 1 pomidor • 1 papryka • 5 jajek • pęczek natki pietruszki • sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej • 100 g dobrej kiełbasy • 2 łyżki mąki orkiszowej • 100 g sera żółtego posiekanego w kostkę lub startego na tarce Sposób przygotowania:

1. Ziemniaki pokroić w plastry. 2. Pomidora obranego ze skórki oraz paprykę pokroić w kostkę. 3. W misce rozmieszać jajka z solą, pieprzem, gałką muszkatołową oraz posiekaną natką pietruszki i mąką. 4. Kiełbasę pokroić w plastry. 5. W okrągłej formie do zapiekania ułożyć połowę składników tj. ziemniaki, pomidory, paprykę, ser żółty, kiełbasę zalać połową masy jajecznej. 6. Ułożyć resztę składników, zalać resztą masy i wstawić do nagrzanego piekarnika. 7. Piec 30 minut w temp. 180°C aż jajka zetną się.

koperkiem smakują bardzo dobrze. Ale dodaje się je również do zup, sałatki warzywnej i śledziowej. Są podstawowym składnikiem placków ziemniaczanych i knedli. To z nich właśnie przygotowuje się frytki. Zapiekane ziemniaki podane z sosem lub twarożkiem również smakują doskonale. Dawniej podawano je również z masłem i solą oraz cynamonem.

5

Ziemniaki nie tylko do jedzenia

Ziemniaki szybko stały się niezwykle popularne. Do ich sadzenia oraz wykopywania teoretycznie nie potrzeba żadnego sprzętu, a przy tym już niewielkie pole zapewnia pożywienie kilkuosobowej rodzinie. Ale bulwy wykorzystywane były nie tylko do jedzenia. Okazały się bardzo przydatne w gorzelnictwie. To z nich produkowano okowitę. Przerabiano je też na piwo i wino. Istotnym półproduktem okazał się też krochmal (wodna zawiesina skrobi), który gospodynie używały w czasie prania bielizny i pościeli (wykrochmalony materiał nie wchłaniał kurzu i wilgoci). Mąka ziemniaczana z kolei świetnie zastępowała zasypkę dla dzieci, a dodana do kąpieli łagodziła stany zapalne skóry. Z jej pomocą można też przygotować suchy szampon oraz puder. Bulwy dawniej i dziś wykorzystywane są na paszę dla trzody chlewnej. Agnieszka Gotówka

Reklama

przepis i zdjęcie: Katarzyna Kosmala


38 / Garść przepisów

Zapiekanka ziemniaczano-dyniowa z sosem paprykowym z nerkowców Czas przygotowania: 90 min Nieco pracochłonna w wykonaniu, choć wprawiona osoba szybko wykona tę ciekawą wizualnie i smakowo zapiekankę. Jest doskonała jako przystawka, ale również jako danie główne. Ilość składników zależna jest od wielkości naczynia. Potrzebujemy tyle samo dyni i ziemniaków oraz niezbyt głębokie naczynie do zapiekania lub blaszkę.

Wkładamy do nagrzanego do 180-200°C piekarnika, nastawiamy program górnego i dolnego grzania. Wierzch zapiekanki przy• dynia piżmowa krywamy papierem do pieczenia, żeby mieć • ziemniaki kontrolę nad rumienieniem się zapiekanki. • cebula biała W tym czasie przygotowujemy sos. Orzechy • papryka pikantna nerkowca wraz z mlekiem ryżowym blendu• 100 g orzechów nerkowca jemy w blenderze z misą i nożem tnącym na • 3/4 szklanki mleka ryżowego gładką masę. Paprykę pikantną przekrawamy • olej (np. kokosowy, który nada na pół, wyciągamy pestki, kroimy na mniejsze potrawie ciekawego smaku) Sposób przygotowania: kawałki i dodajemy do misy wraz z dwoma • sól, pieprz, świeże zioła Ziemniaki i dynię (część bez gniazda ząbkami czosnku. Blendujemy aż nasz sos (tymianek, rozmaryn) z pestkami) obieramy ze skórki, myjenabierze „paprykowego” koloru (drobne • ½ cytryny my. Za pomocą noża kroimy w cienkie kawałki papryki nadadzą mu tylko uroku). • 2 ząbki czosnku plasterki (jeżeli naczynie nie jest barDoprawiamy solą, cytryną, pieprzem. dzo głębokie, plastry dzielimy wzdłuż Sprawdzamy delikatnie widelcem, czy na pół). Cebulę kroimy w półksiężyce. w głębi naszej zapiekanki ziemniaki są już wystarczająco Na dno naczynia dodajemy nieco oleju i zaczynając od upieczone. Jeżeli tak, na chwilę przed podaniem, polewazewnętrznych krawędzi, naprzemiennie układamy plamy przestrzenie między płatkami zapiekanki sosem, posystry ziemniaka i dyni, ciasno i zwięźle. Kiedy wypełnimy pujemy świeżymi ziołami i zmieniając program na termo naczynie aż do środka, pomiędzy plastry dyni i ziemniaka obieg, zapiekamy przez 5 minut (pod kontrolą, żeby danie utykamy kawałki cebuli. się zbyt mocno nie spiekło). Składniki

Krem ziemniaczano-dyniowy z orzechami nerkowca Składniki • 0,5 kg ziemniaków • 0,5 kg dyni dynia (używałam piżmowej, może być jakakolwiek inna) • 200 g nerkowców • 2 szklanki mleka ryżowego • ½ białej cebuli • sok z ½ cytryny lub 2 łyżki octu jabłkowego lub winnego • świeży lub suszony tymianek, • sól, pieprz, papryczka chilli


Reklama

39

CUCINA TOSCANA!

Śwież e zbiory

Bruschetta z karczochów ______

Krem z karczochów

Czas przygotowania: 40 min

Własna uprawa!

Krem ziemniaczano-dyniowy z orzechami nerkowca to sycąca propozycja na danie główne, choć w postaci zupy. Słodko-kwaśno-pikantna w smaku zyskała ciekawy charakter w połączeniu z bogatymi w potas i białko orzechami. Pikantność z kolei zależy tylko i wyłącznie od Was, w zależności od tego, czy i ile dodacie papryki. Zupa nie musi być wcale ostra. W wersji łagodnej smakuje równie dobrze.

Własna przetwórnia! Bruschetty oraz kremy warzywne!

Sposób przygotowania:

Ziemniaki, dynię obieramy ze skórki i myjemy, kroimy na mniejsze kawałki, wrzucamy do garnka (z grubym dnem) z niewielką ilością wody. Gotujemy do miękkości (dzięki pokrojeniu warzyw na mniejsze kawałki gotowanie zajmuje kilkanaście minut). Pozostałą wodę po gotowaniu odlewamy, dodajemy mleko ryżowe (3/4 porcji) oraz obraną cebulę pokrojoną na mniejsze Maria Zubowicz kawałki. Blendujemy na gładką masę. – pasjonatka Dodajemy papryczkę chili (wrzucamy aktywnego trybu w całości) lub używamy suszonej. Mieżycia, zdrowej szając, gotujemy 3-4 minuty. Jeżeli zupa kuchni, miłobędzie zbyt gęsta, dodajemy jeszcze śniczka zwierząt. mleka ryżowego. Bezglutenowa W blenderze z misą oraz nożem tnąweganka trenucym blendujemy 200 g orzechów z 1/4 jąca amatorsko triathlon. Fotograf i psycholog. Prowadzi porcji mleka ryżowego. Uzyskaną masę kulinarnego bloga opartego tylko na produkdodajemy do zupy i tylko mieszamy, nie tach roślinnych dla osób na dietach elimigotujemy. Przyprawiamy do smaku, ale nacyjnych, z nietolerancjami pokarmowymi, intensywnie. Jemy lekko podgrzaną, sportowców, wegan. nie gorącą, podaną ze świeżym tymianawariawgarach.pl kiem.

´

www.laselva-bio.pl info@laselva-bio.pl


40 / Garść przepisów

Galette z ziemniakami, porem i boczkiem Składniki

Spód:

• 150 g mąki orkiszowej ciemnej • 70 g mąki pszennej • ¼ łyżeczki soli • 130 g pokrojonego na kawałki zimnego masła, • bardzo zimna woda (ilość w zależności od potrzeby)

Nadzienie:

• 3 średnie ziemniaki, ugotowane w łupinie, ostudzone i obrane ze skórki • 3-4 łyżki śmietany 30% • 1 duży por, umyty i pokrojony w plasterki • 100 g pokrojonego w kosteczkę chudego boczku, • oliwa do smażenia • sól, pieprz • 50 g ostrego sera, np. cheddar, startego na tarce o grubych oczkach • 1 jajko do posmarowania brzegów ciasta

Galette to rodzaj tarty, od której powinni zaczynać wszyscy początkujący w kuchni. Wybacza niedoskonałości, jest łatwa, szybka i do tego efektowna. Tartę nazywa się też niedbałą albo rustykalną, ze względu na jej artystyczny, trochę fantazyjny wygląd. Wystarczy mieć dobry przepis na spód, szybko przygotować elastyczne ciasto, rozwałkować je na placek i nałożyć nadzienie. Pozostaje już tylko ją upiec. Moja propozycja nadzienia to ziemniaki z porem, można dodać boczek, który w połączeniu z pozostałymi składnikami smakuje fantastycznie, chociaż galette będzie równie dobre w wersji wegetariańskiej. Sposób przygotowania:

Wymieszaj obie mąki z solą, dodaj kawałki masła i szybko rozetrzyj palcami na masę o konsystencji kruszonki. Dodaj odrobinę wody, szybko zagnieć elastyczne ciasto. Wody dodaj tyle, żeby móc zagnieść ciasto nie za suche i nie za mokre, musi się nadawać do rozwałkowania. Zawiń w folię spożywczą i włóż do lodówki na 60 minut. Na patelni rozgrzej 2-3 łyżki oliwy, dodaj kawałki boczku, smaż przez chwilę, dodaj plasterki pora i smaż na wolnym ogniu kilka minut mieszając, aż będzie miękki. Dopraw solą i pieprzem. Przygotuj płaską blaszkę, wyłóż ją papierem do pieczenia. Na papierze rozwałkuj ciasto na placek o średnicy około 37-38 cm. Na środku ułóż starty ser, zostawiając margines około 5 cm. Maja Skorupska Ziemniaki pokrój na plasterki, rozłóż na warstwie sera, pamiętaBlogerka i trenerka kulinarna. Prowadzi warsztaty gotowania – jąc o zostawieniu marginesu. Dopraw je solą i pieprzem, skrop w tym zajęcia dla osób aktywnych śmietaną, na wierzchu ułóż por z boczkiem. Brzegi tarty zagnij i sportowców. Sama amatorsko do środka, formując ozdobny brzeg. Posmaruj jajkiem. Piecz biega. I to od zawsze. w piekarniku rozgrzanym do 180°C przez 40-45 minut, aż brzegi www.majaskorupska.blogspot.com będą złociste. Podawaj na ciepło, chociaż na zimno galette jest równie dobre.


Garść przepisów / 41

Batata harra - pikantna sałatka ziemniaczana po libańsku Ziemniaki to takie nasze polskie warzywo, ale mogą one smakować zupełnie inaczej, mniej tradycyjnie. Na Bliskim Wschodzie jada się ich dużo, również na ostro. Dodaje się do nich przyprawy, które mogą się wydawać zaskakujące – kolendry, kurkumy, chilli czy limonki. Tak doprawione ziemniaki smakują fantastycznie, są lekkie. Trzeba jednak pamiętać o jednym – nie mogą być za miękkie ani rozgotowane. Sposób przygotowania:

Ugotuj obrane ziemniaki w osolonej wodzie tak, żeby nie były surowe, ale ciągle lekko twarde. Odcedź, przestudź, potem podziel na części. Najlepiej pokrój ziemniaki na dość duże kostki, zdecydowanie większe niż do sałatki ziemniaczanej. Na patelni rozgrzej oliwę, dodaj czosnek, ziarna kolendry i chilli. Smaż przez 2-3 minuty. Pilnuj, by czosnek się nie przypalił, potem dodaj kurkumę i sok z limonki. Na patelnię wrzuć pokrojone ziemniaki i obtocz je w oliwie z przyprawami. Dodaj część posiekanych świeżych ziół, delikatnie wymieszaj, podgrzewaj przez chwilę, dopraw solą i pieprzem. Zestaw z ognia, posyp resztą ziół i płatkami chilli. Sałatkę podawaj na ciepło albo w temperaturze pokojowej. Sprawdź biokurier.pl Co środę nowy ekoprzepis!

Składniki • 6-7 średniej wielkości obranych ziemniaków, • 4-5 łyżek oliwy • 3 posiekane ząbki czosnku, • 2 łyżki nasion kolendry (jeżeli nie lubisz jej cząstek w sałatce, możesz je lekko rozgnieść w moździerzu) • sok z limonki • 2 łyżeczki kurkumy w proszku • 1 łyżeczka lekko rozgniecionych płatków chilli (jeżeli lubisz bardzo ostre smaki, możesz dodać je więcej) • mały pęczek drobno posiekanej świeżej kolendry, • pęczek drobno posiekanej natki pietruszki, • pęczek posiekanego koperku, • sól, pieprz


42 / Garść przepisów

Wytrawne muffinki z owocami i sosem balsamicznym Składniki (na 10 muffinków) Do pierwszej miski wsypiemy:

• 2 duże garści rukoli (pokrojonej drobno najlepiej osuszonej) • 2-3 łyżki orzechów włoskich (pokrojonych lub zmielonych) • pół gruszki pokrojonej w kosteczkę • garść malin • 40 ml oleju sezamowego lub z orzechów włoskich • 1 łyżkę kremu na bazie octu balsamicznego • 2 łyżki jogurtu roślinnego lub naturalnego • 1/3 szklanki dowolnego mleka roślinnego

Do drugiej miski wsypiemy:

• 1 i 1/3 szklanki mąki orkiszowej lub z samopszy • 1/2 łyżeczki soli • 1/3 szklanki ziaren sezamu • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia • Szczypta bazylii, tymianku, rozmarynu

Smaki włoskiej sałatki zamknięte w muffince Sposób przygotowania:

Składniki mieszamy, wykładamy do foremek , posypujemy sezamem i pieczemy 30 minut w 200°C. Pozostawiamy do wystygnięcia. Możemy dodatkowo polać kremem balsamicznym przed podaniem.

Anna Kalwa (Vegannmuffins) – Z wykształcenia prawnik, z zamiłowania fotograf, pasjonatka zdrowej żywności, klasycznej motoryzacji i podróży. Młoda mama małego alergika, dokładająca wszelkich starań aby wszystkim w domu żyło się lepiej. Kreatorka zdrowych słodkości dla dzieci i dorosłych.

Reklama


Garść przepisĂłw / 43 Z CZYM TO SIĘ JE – to nowy dziaĹ‚ kulinarny w Biokurierze. Postaramy siÄ™, we współpracy z producentami, pokazać Wam jak wykorzystać w Waszej kuchni produkty, ktĂłre być moĹźe jeszcze nigdy tam nie zagoĹ›ciĹ‚y. Smacznego!

Z CZYM TO SIĘ JE?

Szarlotka z białym chia Sposób przygotowania: 1. Jabłka myjemy, kroimy na czwórki ze skórką ,wyciągamy gniazda nasienne. 2. Zalewamy 2 1/2 szklankami wody, dodajemy cukier oraz skórkę z cytryny i gotujemy. 3. Przecieramy przez sito. Zagotowujemy. 4. Mąkę mieszamy w małej ilości wody, dodajemy do gotujących się jabłek i zagotowujemy. 5. Lekko studzimy (moşna sprawdzić co do słodkości według upodobania), odmierzamy 3 szklanki musu, na kaşdą szklankę dodajemy po jednej łyşce nasion chia (łącznie 3 łyşki) i mieszamy. 6. Odstawiamy na 3 godziny, po tym czasie przelewamy do pucharków, uzupełniamy pozostałym musem jabłkowym oraz kleksem jogurtu lub serka waniliowego.

Składniki: 1 kg jabłek Skórka otarta z jednej cytryny 3 łyşki cukru lub miodu Šyşka mąki ziemniaczanej Szczypta cynamonu 3 łyşki białych nasion chia Bio Planet

Katarzyna Kosmala Materiał powstał we współpracy z Bio Planet S.A.

POLECAMY NOWOĹšCI WYDAWNICZE: Nalewki z piwniczki farmaceuty

Nie trzeba skomplikowanej wiedzy na temat ziół czy owocĂłw ani fachowego wyksztaĹ‚cenia. Dobra bÄ™dzie wĹ‚aĹ›nie ta nalewka, ktĂłra zachwyci naszych goĹ›ci przy stole, a nie zdobÄ™dzie zĹ‚oty medal na miÄ™dzynarodowym konkursie. Dlatego wĹ‚aĹ›nie istniejÄ… róşne przepisy na te same trunki, dlatego uĹźywa siÄ™ alkoholu o róşnej mocy i stosuje zmienny dodatek cukru. Efekt oceniamy sami, wyciÄ…gamy wnioski i bogatsi o nowe doĹ›wiadczenia... przygotowujemy kolejny nalew! Nalewki z piwniczki farmaceuty to poradnik, ktĂłry pomoĹźe Tobie podejść do tematu przygotowywania nalewek bardziej Ĺ›wiadomie. Marek Ellnain, na co dzieĹ„ pracujÄ…cy w aptece doktor farmacji, wzbogaca swoje receptury o fachowy komentarz. Doradza na co zwrĂłcić uwagÄ™ podczas przygotowywania trunku, przytacza wĹ‚aĹ›ciwoĹ›ci zdrowotne oraz, co bardzo waĹźne, punktuje moĹźliwe interakcje z zaĹźywanymi lekami. ChociaĹź po nalewki siÄ™gamy przede wszystkim dla smaku i przyjemnoĹ›ci, warto wiedzieć o ich prozdrowotnym potencjale. W poradniku znajdziesz przepisy m.in. na: nalewkÄ™ aloesowÄ…, dereniĂłwkÄ™, cynamonĂłwkÄ™, nalewkÄ™ z czarnej porzeczki czy teĹź nalewkÄ™ kardamonowÄ…. prawie 50 receptur • fachowy komentarz farmaceuty • porady i wskazĂłwki

Marek Ellnain

Marek Ellnain

Prywatnie szczęśliwy mąş i ojciec trójki dzieci.

Marek Ellnain

Dr nauk farmaceutycznych. Na co dzień pracuje w aptece, zajmuje się takşe lekami pochodzenia naturalnego, głównie surowcami ziołowymi, medycyną alternatywną oraz tradycyjną fitoterapią. Tytuł doktora uzyskał w 2013 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, w dziedzinie farmakognozji. Pasję tworzenia nalewek, eksperymentowania ze smakiem oraz aromatem, zaszczepił w nim ojciec, a pierwszy trunek stworzył jeszcze przed rozpoczęciem studiów farmaceutycznych. Za najtrudniejszą w przygotowaniu uwaşa nalewkę z kozłka lekarskiego, a jego ulubioną jest pigwówka.

W poradniku zebraliśmy najciekawsze pytania zadawane przez Czytelników wydawanego od 1993 roku Ekologicznego Poradnika Księşycowego oraz czasopisma dla rolników ekologicznych Eko Arka. Przygotowując odpowiedzi, autorzy bazowali na wiedzy zaczerpniętej z podręczników ogrodniczych i rolniczych, ale teş licznych rozmów oraz doświadczeń eko rolników i ogrodników. Poradnik podzielony został na 4 działy:

Nalewki z piwniczki farmaceuty Marek Ellnain Marek Ellnain

cena 34,90 zł (zawiera 5% VAT) ,6%1

Kuchnia jak u mamy. Domowe smaki Jadzi Blisko 300 sprawdzonych przepisĂłw z domowej, tradycyjnej kuchni

• Pielęgnacja i uprawa • Wzmacnianie i ochrona • Zwalczanie szkodników • Problemy z chwastami

tRADYCYjNY OgRóD EKOLOgICZNY • tOM V

Jak rozpocząć uprawy pod szklarnią? Korzystne niekorzystne sąsiedztwo – jak to działa? Kiedy najlepiej przekopywać grządki i wzruszać ziemię? Jak zwalczać pędraki, nornice i rolnice? Kiedy najlepiej sadzić warzywa korzeniowe? Jak i kiedy najlepiej pozbyć się perzu? Jak wykorzystać ocet w ogrodzie?

Dobrą nalewkę moşe przygotować kaşdy!

M. PRZYBYLAK-ZDANOWICZ, Z. PRZYBYLAK

OgRĂłD EKOLOgICZNY

50 pytań i odpowiedzi pielęgnacja i uprawa • wzmacnianie i ochrona • zwalczanie szkodników • problemy z chwastami

ŝyczymy przyjemnej i efektywnej lektury. Serdecznie zachęcamy teş do zadawania nam kolejnych pytań. pozostałe części serii tradycyjny ogród ekologiczny znajdziesz na www.wydawnictwogaj.pl ISBN 978-83-63537-48-7

ISBN 978-83-63537-50-0

9 788363 537487

9 788363 537500

Uprawa malin. W ogrodzie i gospodarstwie

Nalewki z piwniczki farmaceuty

Pozycja obowiązkowa dla wszystkich tych, którzy chcą mieć w zasięgu soczyste owoce prosto z kraczka.

Prawie 50 autorskich przepisĂłw na nalewki z fachowym komentarzem dr farmacji.

Kup na wydawnictwogaj.pl

tRADYCYjNY OgRĂłD EKOLOgICZNY

5

Tradycyjny Ogród Ekologiczny, cz.5 Najczęściej zadawane pytania dotyczące ogrodnictwa ekologicznego wraz z odpowiedziami


44 / Jak powstaje bio

Na mody i trendy reagujemy ostrożnie – rozmowa z Pawłem Skrzypczakiem, prezesem Primaviki Jak wyglądało wegetariańskie menu w latach siedemdziesiątych? Co zrobić, gdy nazwa firmy jest już zastrzeżona w Urzędzie Patentowym przez kogoś innego? Czy produkcja żywności ekologicznej to tylko podmiana składników na te certyfikowane? Jakie to uczucie, gdy biznes przez 7 lat nie przynosi zysków? Rozmawiamy z Pawłem Skrzypczakiem, prezesem Primaviki. Zdrowe dania wegetariańskie. Wstępnie przygotowane produkty dla wegetarian. Skąd w latach dziewięćdziesiątych pojawił się pomysł wprowadzenia takich produktów na rynek?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba wrócić do lat siedemdziesiątych. Wtedy, jako nastolatek, zdecydowałem się zostać wegetarianinem. Przy ówczesnej świadomości na temat bezmięsnego jedzenia, menu wyglądało tak: ziemniaki z jajecznicą, żółty ser, twaróg, dżem. W kółko. Później w szkole z internatem jadałem, przetworzony chyba na wszystkie sposoby, żółty ser oraz dżemy. Do dżemu mam duży dystans, ale sery wciąż lubię (śmiech). Problemy ze zdobyciem odpowiednich produktów na rynku sprawiały, że myślałem o tym, aby tę lukę zagospodarować. Musiało jednak minąć trochę czasu. Gdy zaczynaliśmy przygodę z Primaviką miałem za sobą kilka doświadczeń biznesowych. Zbudowane były też podstawy rynku na zdrowe produkty. W ramach rodziny prowadziliśmy hurtownię, ale jej oferta w dużej mierze oparta była o produkty importowane. Postanowiliśmy zaproponować coś własnego. W końcu sami na co dzień robiliśmy w domu pasty warzywne czy inne posiłki wegetariańskie. Uczyliśmy też tego innych na kursach zdrowego gotowania. Udało się kupić upadający

na „k” i Primavikę. Dziś to jest taki plus, że stworzyliśmy nowe, unikalne słowo. Prima znaczy, że coś jest dobre i pierwszego gatunku, a dziś jednak Primavika kojarzy się z jedzeniem i zdrowiem.

zakład przetwórstwa spożywczego w Lutomiu. Zaczęliśmy pierwsze próby. Na początku robiły to żony wspólników w domu, a później te wskazówki analizował technolog. Okazało się, że receptury domowe muszą być zupełnie inne niż receptury przemysłowe. Pasteryzacja domowa nie jest tym samym, co pasteryzacja przemysłowa. Produkty bardzo mocno straciły na smaku. Musieliśmy sporo rzeczy dopracować. Kolejnym wyzwaniem było to, że od zawsze staraliśmy się używać prostych składników i metod przetwórczych. Chcieliśmy uzyskać produkt możliwie zbliżony i porównywalny z domowym. Trudność polega na tym, że pracujemy nie na standaryzowanych półproduktach, ale na płodach rolnych. W zależności od nasłonecznienia, ziemi, deszczu lub suszy mają one różne właściwości. Jeden mocniej chłonie wodę, inny słabiej. Jedne są słodsze, drugie kwaśniejsze. To żywe produkty. Trzeba szybko reagować, być elastycznym przy ich produkcji. W zamian jednak otrzymujemy wyjątkowy smak i dobrą jakość. A skąd wzięła się nazwa Primavika? Nasz pierwszy pomysł na nazwę to „Prima Vita”. Opracowaliśmy logo, etykiety. Tymczasem w Urzędzie Patentowym okazało się, że taka nazwa jest już zastrzeżona przez holenderską firmę z branży przetwórczej. Mieliśmy więc dylemat. Jak zmienić nazwę, a jednocześnie nie zmarnować tego wszystkiego, co już mieliśmy przygotowane. Tak powstał pomysł na zmianę literki „t”

Jakie produkty znalazły się w pierwszej ofercie firmy? Ruszyliśmy z dwiema liniami produktów. Pierwsza to pasztety i pasty, druga – dania obiadowe: soczewica, soja w pomidorach, fasolka w pomidorach, leczo etc. Po pół roku zaczęliśmy też produkcję masła orzechowego. Po pewnym czasie w ofercie pojawiły się też produkty z certyfikatem ekologicznym pod marką Primaeco.

Żywność ekologiczną włączyliśmy do oferty w 2004 roku. Obecnie mamy około 30 produktów z certyfikatem BIO. Funkcjonują one pod marką PrimaECO. Wprowadzenie produktu z certyfikatem ekologicznym to nie tylko wymiana składników. Niektóre z nich mają nieco inne właściwości organoleptyczne i technologiczne. Przykładem mogą być zagęstniki, czyli różnego rodzaju skrobie. Te ekologiczne mają odmienne właściwości technologiczne, co wpływa na smak i konsystencję produktu finalnego. Wymaga to wielu testów i prób. Od tego czasu rynek ekożywności mocno się zmienił. Rynek eko został zbudowany, choć uważam, że mógłby rozwijać się znacznie szybciej niż ma to miejsce. Rzeczywistość nie jest aż tak kolorowa, jak obwieszczają nagłówki gazet mówiące o modzie na BIO i lawinowym rozwoju ekoprodukcji. Faktem jest natomiast to, że żywnością ekologiczną zainteresowali się więksi gracze, którzy sięgają po towary importowane, bo tamtejsze produkty dzięki efektowi skali są często w podobnej cenie, a czasem tańsze niż polskie. Na razie nie widzę możliwości oparcia całej produkcji Primaviki na produktach z ekocertyfikatem. Rynek rośnie, rozwija się, ale nie tak szybko jakby się chciało. Wciąż borykamy się


Jak powstaje bio / 45 tu z wyzwaniem, jakim jest połączenie jakości, ceny i dostępności. To klucz do sukcesu.

Na koniec pytanie bardziej osobiste, skierowane do Pana jako biznesmena. Prowadzenie

Większość Waszych produktów ma także certyfikat bezglutenowości. Czy spełnienie wymogów związanych z taką produkcją było trudne? W naszym przypadku nie. Po wstępnej wizycie inspektorów z Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej okazało się, że nieznaczne korekty w produkcji mogą pozwolić nam na uzyskanie certyfikatu. Tak naprawdę tylko w trzech surowcach, których używamy jest gluten. Oddzieliliśmy je w specjalnym magazynie. Rozdzieliliśmy też czasowo ich wykorzystanie od surowców bezglutenowych. W procesie certyfikacji bezglutenowej bardzo ważna była edukacja pracowników oraz wdrożenie procedur. Pracownicy muszą wiedzieć, że jak idą na śniadanie, to muszą zmienić odzież, aby na halę produkcyjną nie dostały się np. resztki kanapek. Taka drobnostka może spowodować zanieczyszczenie glutenem finalnego produktu.

firmy często wiąże się z momentami zwątpienia, stresem, nawet na – wydawałoby się perspektywicznym –rynku. Były momenty, kiedy chciał Pan to po prostu rzucić?

Czasy, gdy na rynku mieliśmy do wyboru tylko kilka marek produktów wegańskich czy wegetariańskich odchodzą w niepamięć. Jak zamierzacie sprostać nowym i młodszym graczom?

Nie zatrzymamy konkurencji. Ona musiała się pojawić. Dlatego zawczasu zdecydowaliśmy, że trzeba tak się rozwinąć, aby móc produkować na dużą skalę. W przeciwnym wypadku, gdy rynek się rozwinie, „zjedzą” nas giganci. Zdecydowaliśmy się na budowę nowego zakładu, który pozwala nam na współpracę z każdym, nawet największym odbiorcą. Naszą istotną przewagą jest rozpoznawalność marki, nad którą nieustannie pracujemy. Sama marka to jednak tylko część większej całości. Spokój daje mi to, że uważam, iż nasze produkty są po prostu smaczne – sam je jadam. Gdy coś jest nie tak, od razu to wyczuwamy i zastanawiamy się, co należy poprawić. Mamy szybki, pierwszy sygnał ostrzegawczy. Cały czas przygotowujemy też nowe produkty. Jakie? Ostatnio wprowadziliśmy pasty słonecznikowe. Każdy z rodzajów ma radykalnie inny smak. Pojawiły się też paprykarze z amarantusem i quinoa, które dostępne będą także w ofercie ekologicznej.

Zaproponowaliśmy też nowe wersje gołąbków: z brązowym ryżem oraz z kaszą jaglaną. Wkrótce pojawi się także smalczyk wegetariański. Przy okazji nowości chciałbym podkreślić, że jednym z elementów naszej tożsamości jest ostrożne reagowanie na trendy i mody żywieniowe. Te trendy czasami są rozdmuchane przez działania marketingowe i nie mają potwierdzenia w rzetelnej wiedzy. Mamy swoją strategię działania, pomysł i tożsamość. Nie staramy się podchwytywać każdej tymczasowej mody. Obserwujemy i staramy się być wyważeni. Nasze produkty przygotowujemy we współpracy z lekarzami i dietetykami, nie poddajemy się modom. Mamy do nich lekki dystans i jesteśmy ostrożni. Dbamy o swoją reputację.

Po 7 latach od otwarcia, nasza firma wciąż nie przynosiła zysków. Wspólnicy chcieli ją zamknąć. Było piekielnie źle i ciężko. Wtedy był też ciężki okres związany ze zmianami prawa przy okazji wejścia do Unii Europejskiej. Trzeba było sporo inwestować. Mimo wszystko mówiłem, że jeszcze rok, i kolejny, i będziemy na plusie. Wierzyłem, że to się rozwinie, ale na pewno nie było łatwo. Zresztą uważam, że rozkwit tego rynku wciąż jest przed nami. I chyba nie powinienem się tym dzielić, bo zachęcam do działania konkurencję (śmiech). Kolejny milowy krok to dynamiczny rozwój (40-45% rocznie), który nastał po wspomnianym rozruchu firmy. Musieliśmy podjąć decyzję, czy rozwijamy się dalej i inwestujemy i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy dalsza działalność bez inwestycji jest realna. Wtedy zapadła decyzja o zbudowaniu nowego zakładu. Dzięki temu 20-krotnie zwiększyliśmy moce produkcyjne. Dziś na ten rynek wchodzą giganci. I po stronie producentów, i po stronie dystrybutorów. To rodzi nowe wyzwania, ale jesteśmy na nie przygotowani. Bardzo dziękuję za rozmowę Rozmawiał: Karol Przybylak


46 / Z poradnika mamy alergika

Menu dla wzmocnienia

mózgu, kości, mięśni i odporności dziecka Aby dziecko miało dobre samopoczucie, dobrą koncentrację, było efektywne w szkole czy na zajęciach pozalekcyjnych, jego organizm potrzebuje odpowiednich substancji odżywczych. Należą do nich: węglowodany, tłuszcze, zwłaszcza kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, aminokwasy, które budują białka, oraz witaminy i składniki mineralne.

Co karmi nasz mózg? 1

Kwas foliowy (witamina B9), obecny w brokułach i innych zielonych warzywach, takich jak szparagi, liście pietruszki, sałata, szpinak. Występuje także w bananach, morelach, żółtku jajka, drożdżach, nasionach roślin strączkowych (np. w bobie) czy awokado. Jest on szczególnie ważny dla prawidłowego funkcjonowania całego układu nerwowego. Jego niedobór powoduje zmęczenie, problemy z koncentracją i pamięcią oraz zaburzenia snu.

2

Inne witaminy z grupy B (B1, B2, B6, B12) , które znajdziemy w glutenowych i bezglutenowych ziarnach zbóż, ryżu, kaszach, warzywach, strączkach (ciecierzyca, karob, soczewica) oraz drożdżach i mięsach. Dział redaguje:

Katarzyna Jankowska

Znana także jako MAG. Autorka specjalistycznego blogu https:// mamaalergikagotuje. pl i książek „Mama Alergika Gotuje. Tradycyjnie”, „Mama Alergika Gotuje. Na Wyjątkowe Okazje” oraz „Mama Alergika Gotuje z Dziećmi”. Wyczarowała już ponad 1200 dań bez alergenów: mleka, jajek, soi, kakao, selera, orzechów, miodu i glutenu. Swoją kuchnię opiera głównie na ekologicznych i naturalnych produktach. Jej porady i przepisy doceniają alergicy, osoby na diecie bezglutenowej, weganie a także biegacze. Propaguje zdrowy styl życia i udowadnia, że pomimo ograniczeń w diecie można jeść smacznie i zdrowo. Mama 23-letniej Natalii i 13-letniego Konrada, alergika. Pasjonatka gotowania i biegania (ukończyła maraton). Członkini Polskiego Towarzystwa Alergologicznego i Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i Na Diecie Bezglutenowej.

Witaminy z grupy B są odpowiedzialne za zwiększenie dostępności energii z glukozy do mózgu, przez co lepiej on funkcjonuje, poprawia się pamięć. Skutkiem niedoborów witamin z grupy B są brak koncentracji, rozdrażnienie i problemy z pamięcią.

3

Węglowodany, których dostarczycielem energii dla mózgu jest glukoza. W momencie niskiego stężenia glukozy we krwi komórki nerwowe również nie są w nią zaopatrywane. Prowadzi to do nerwowości i problemów z koncentracją. Wskutek tego dziecko sięga po słodkie bułki czy niezdrowe batony, które tylko na krótki czas zapewnią energię dla mózgu. Najlepsze w takiej sytuacji są węglowodany złożone, które znajdziemy w pełnoziarnistych produktach zbożowych, płatkach owsianych, strączkach, ryżu, kaszach, ziemniakach czy batatach.

4

Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, szczególnie omega-3, które znajdują się w tłustych rybach (łosoś, śledź, makrela, tuńczyk), jajach, orzechach, siemieniu lnianym, nasionach chia czy konopi, ale również w nasionach dyni i słonecznika. Są one cenne dla naszego układu nerwowego, gdyż poprawiają dostępność glukozy do mózgu i wpływają na procesy przebiegające w mózgu. Ich niedobór skutkuje niedorozwojem ośrodkowego układu nerwowego i zaburzonym przepływem w komórkach nerwowych serotoniny, czyli tzw. stabilizatora nastroju. Niedobór serotoniny jest jedną z przyczyn przygnębienia i złego samopoczucia.

5

Lecytyna i cholina – lecytyna obecna jest głównie w żółtku jaja, nasionach słonecznika, orzechach

oraz soi. Składnikiem lecytyny jest cholina, która wpływa na rozwój układu nerwowego oraz poprawia pamięć i koncentrację. Niedobór choliny powoduje rozdrażnienie oraz zaburzenia snu.

6

Kurkumina – zawarta jest w popularnej przyprawie kurkumie; wykazuje wiele właściwości prozdrowotnych, m.in. chroni przed nowotworami, chorobami układu krążenia oraz, co najważniejsze, przeciwdziała chorobom neurodegeneracyjnym, takim jak choroba Alzheimera.

7

Magnez – obecny jest w kakao, karobie i innych nasionach roślin strączkowych, kaszach gruboziarnistych, warzywach zielonych, orzechach, drożdżach i owocach suszonych oraz w niektórych świeżych owocach, takich jak banany, awokado, daktyle, figi, kumaty i liczi. Magnez odpowiada za pracę układu nerwowego, koncentrację i pamięć. Ma działanie antydepresyjne i poprawia wydolność psychiczną. W wypadku jego niedoborów możemy zaobserwować zmęczenie, rozdrażnienie i bezsenność.

8

Cynk – znajduje się w rybach, owocach morza, pełnoziarnistych produktach zbożowych, orzechach, pestkach dyni i w mięsie. Dba o naszą pamięć i koncentrację.

Co należy jeść, aby mieć dobry wzrok? 1

Witaminę A – obecną m.in. w marchewce (prowitamina – beta-karoten), maśle, niektórych margarynach, pomidorach. Witamina ta jest niezbędna do prawidłowej pracy naszego wzroku i zapobiega


Z poradnika mamy alergika / 47 tzw. kurzej ślepocie. Do innych źródeł witaminy A należą: dynia (426 µg), bataty (709 µg), świeży jarmuż (500 µg), szpinak (469 µg), natka pietruszki (421 µg), melon (169 µg).

2

Cynk – obecny w pełnoziarnistych produktach zbożowych, rybach, mięsie i jajkach. Pomaga utrzymać prawidłowe stężenie witaminy A, przez co jest niezbędny w pracy naszego wzroku, a jego niedobór skutkuje zaburzeniami widzenia.

3

Resweratrol – związek, który występuje m.in. w owocach jagodowych (borówki, jagody) czy ciemnych winogronach. Zapobiega chorobom oczu oraz układu nerwowego.

4

Luteinę i zeaksantynę – ich źródłami są głównie warzywa, takie jak: papryka czerwona i żółta, szpinak, por, jarmuż, sałata, brukselka. Działają one ochronnie na siatkówkę oka, przez co zapobiegają chorobom wzroku w starszym wieku.

Co jest dobre dla kości i mięśni? Oprócz prawidłowo zbilansowanej diety, zarówno u dzieci jak i dorosłych, nie należy zapominać o aktywności fizycznej, która m.in. wzmacnia mięśnie, pomaga w rozwijaniu i kształtowaniu kości oraz odgrywa znaczącą rolę w profilaktyce otyłości i innych chorób dietozależnych. Aby mięśnie i kości rozwijały się i pracowały zdrowo, należy dostarczyć im takich składników odżywczych, jak:

wielbłądzie) i produkty mleczne. Jednakże w wypadku przeciwskazań (alergie, wybór etyczny – dieta wegańska) może być on równie dobrze pozyskiwany z innych źródeł, np. sezamu niełuskanego, jarmużu, migdałów czy suszonych owoców np. fig. Wapń odpowiedzialny jest za prawidłową budowę kości i zębów.

4

Fosfor – znajduje się w mleku i produktach mlecznych, kakao, karobie, nasionach roślin strączkowych oraz w mlekach roślinnych (ryżowym, migdałowym). Wraz z wapniem fosfor odpowiada za prawidłową gęstość kości i zębów. Reklama

1

Potas – jego źródło w diecie stanowią głównie: banany świeże i suszone, ziemniaki, bataty, pomidory, nasiona roślin strączkowych, karob. Odpowiada za prawidłową kurczliwość mięśni, ich siłę i wytrzymałość.

2

Magnez – obecny w pełnoziarnistych produktach zbożowych, kaszach, kakao i karobie, nasionach roślin strączkowych, orzechach i nasionach. Niedobory skutkują m.in. skurczami mięśni.

3

Wapń – dietetycy uważają, że dla zdrowego człowieka jego źródło to przede wszystkim mleka zwierzęce (krowie, owcze, kozie, bawole,

h tt

Ksią

p s: /

G: A M ż ki do s tę p n e w s k l e p i e

/m a m

a a le rg i k a g o t u je. p

e l k s l/

p


48 / Z poradnika mamy alergika 5

Witamina D – obecna głównie w rybach (szczególnie tłustych), maśle, niektórych margarynach i wzbogaconych mlekach roślinnych. Odpowiada za gospodarkę wapniem, przez co zapobiega wszelkim złamaniom, szczególnie u małych sportowców. Jej niedobór dodatkowo powoduje osłabienie siły mięśniowej. Naturalnym źródłem witaminy D jest również nasz własny organizm, który syntetyzuje ją dzięki działaniu promieni słonecznych. W naszej strefie geograficznej synteza skórna zachodzi od kwietnia do września, przy zapewnieniu min. 15-minutowej ekspozycji na słońce 18% powierzchni ciała (odsłonięte przedramiona i częściowo nogi) w godzinach 10–15, bez stosowania filtrów ochronnych. Od października do końca marca zalecana jest suplementacja witaminy D. Tekst pochodzi z książki „Mama Alergika Gotuje. Z Dziećmi. Dania na wiosnę i lato”

Owsianka z kruszonym karobem wegańska, bezglutenowa, bez cukru, bez kakao / Ilość: 1 porcja / Czas przygotowania: 10 minut

Pokruszone strąki karobowe zwykle stosowane są jako samodzielna przekąska dodająca energii. Karob to inaczej chleb świętojański. Jest źródłem minerałów takich jak wapń, fosfor, żelazo, magnez i potas oraz witamin E,D,A oraz z grupy B. W diecie alergików świetnie zastępuje kakao choć muszą na niego uważać osoby z alergią na strączki. Wspomaga odporność organizmu, można go stosować przy zaburzeniach jelitowych oraz w kuracji antygrypowej. Idealny więc na okres jesienno-zimowy. Zacznij dzień od zdrowego śniadania, które poprawi Twoje trawienie. Składniki • 2 łyżki zmielonego kruszonego karobu Bakra • 4 łyżki płatków owsianych bezglutenowych • 250 ml mleka owsianego bezglutenowego • dozwolone owoce

Przygotowanie:

1. Kruszony karob zmiel na drobną mączkę. 2. Do niedużego garnka wlej mleko roślinne, wsyp zmielony karob, gotuj na małym ogniu 5 minut (mleko zabarwi się na beżowy kolor i będzie przypominać kakao), w razie konieczności dolej więcej mleka (uzupełnij to co wyparowało). 3. Dosyp płatki owsiane, mieszaj i gotuj przez 2 minuty do miękkości płatków. 4. Podawaj owsiankę z dozwolonymi w diecie owocami.

Wskazówki:

Gdy użyjesz więcej mleka owsianka będzie mieć rzadszą konsystencję. Wraz z płatkami możesz dodać kawałki banana czy jabłka. Owsianka będzie mieć owocowy smak. Danie nie wymaga dosładzania. Kruszony karob jest naturalnie słodki. Przepis przygotowany we współpracy z firmą Bakra www.bakra.com.pl



50 / Aktywne smaki

KĄCIK ZIOŁOWY

Szumi w gaju brzezina… Brzoza to chyba najbardziej popularne drzewo naszych lasów, zarośli śródpolnych i parków. Jest rośliną wyjątkową, dawniej wręcz uznawaną za magiczną.

B

rzoza od zarania ludzkości dostarczała człowiekowi oprócz drewna wiele surowców leczniczych, kosmetycznych i żywnościowych. Ogrywała też znaczącą rolę przy różnych obrzędach ludowych. Doceniano zwłaszcza korę brzozy, która jest źródłem dziegciu brzozowego. Dawniej substancja ta była wręcz niezbędna w każdym domostwie, szczególnie na wsiach. Otrzymuje się ją przez tzw. suchą destylację kory. Jako surowiec najlepsza jest kora z młodych brzóz lub z górnej części pnia i gałęzi. Korę należy umieścić w komorze, którą następnie podgrzewa się tak, aby temperatura wewnątrz wynosiła 200°C. Po 2-3 godzinach zaczyna wydobywać się z niej ciemna substancja o bardzo mocnym, charakterystycznym zapachu. Dziegieć dawniej używany był do konserwowania skór, drewna, leczenia chorób skóry ludzi i zwierząt. Stosowany był także do walki z pasożytami wewnętrznymi i zewnętrznymi. Obecnie nadal stanowi składnik mydeł, szamponów, służy do odstraszania owadów, leczenia kopyt i racic oraz stosowany jest przy niektórych problemach skórnych. Jeszcze kilka lat temu kora brzozy była wykorzystywana jako materiał izolacyjny oraz służyła do krycia dachów. Bardzo dobrze się pali, może służyć jako podpałka, a skręcona w rulon pełni funkcję pochodni. Wewnętrzna strona wierzchniej warstwy kory przyłożona do podeszwy nóg otwiera pory i powoduje pocenie i oczyszczanie organizmu. Spodnia warstwa zbierana wiosną służyła dawniej za pokarm w czasach głodu.

Wiosną przez dwa tygodnie, tuż przed rozwojem liści, można zbierać tzw. oskołę, czyli ciecz wyciekającą po uszkodzeniu kory na pniu brzozy lub ucięciu gałązki brzozy. Oskoła zawiera cukry proste oraz bogata jest w mikroi makroelementy. Bardzo cennym i ważnym surowcem zielarskim pozyskiwanym z brzozy są liście. W skali kraju zbiera się ich ok. 100 ton rocznie. Zbioru dokonuje się najczęściej podczas wycinki brzóz. Najlepszą ku temu porą jest maj, w krótkim czasie po rozwoju liści, bo wtedy są aromatyczne i delikatne. Liście zawierają flawonoidy, garbniki, saponiny, kwasy organiczne, żywice, sole mineralne oraz olejki eteryczne. Stosowane wewnętrznie wpływają pozytywnie na układ moczowy, przyśpieszają przemianę materii, oczyszczają organizm. Wykorzystuje się je także przy chorobach reumatycznych oraz chorobach skórnych, takich jak trądzik, stany zapalne skóry. Liście brzozy są także stosowane zewnętrznie. Powszechnie znane są szampony brzozowe, które wzmacniają włosy i likwidują łupież. Wiele korzyści dla zdrowia niesie też ze sobą chłostanie się miotełkami z gałęzi brzozy po plecach i nogach np. w saunie. Zabieg taki pobudza przemianę materii, rozgrzewa, wywołuje poty oraz działa miejscowo przeciwzapalnie. Mirosław Angielczyk – doktor nauk ogrodniczych, znawca tematyki zielarskiej i ziołoleczniczej, właściciel Podlaskiego Ogrodu Botanicznego, agroturystyki Ziołowy Zakątek i firmy Dary Natury.


y t k u d y y o t t r k k p u u d O d I o o BBBIOIOpprr mylonnn fffiirirrmmmyyyaaammyylloo Aktywne smaki / 51

BUDYNIE RYŻOWE bio - 40 g BUDYNIE RYŻOWE biobio - 40- 40 g g BUDYNIE RYŻOWE

MASŁO KLAROWANE GHEE BIO - 450 ml MASŁO KLAROWANE GHEE BIOBIO - 450 ml ml MASŁO KLAROWANE GHEE - 450

SERWATKA W PROSZKU BIO - 400 g SERWATKA W PROSZKU BIOBIO - 400 g g SERWATKA W PROSZKU - 400


52 / Smakiem po mapie

Żywe Muzeum Piernika zaraża pasją Aż do początku XVIII w. przepis na piernikowe ciasto stanowił wiedzę tajemną… Dziś na szczęście już tak nie jest, a wytwarzania kojarzonych z Toruniem smakołyków można nauczyć się odwiedzając Żywe Muzeum Piernika. Tylko w 2017 roku na ten pomysł wpadło prawie 150 tys. osób, najlepiej więc taką wyprawę zaplanować wcześniej. Dlaczego warto? Zanim się nauczysz, przysięgaj! Już od samego progu Muzeum Piernika wita turystów miła woń przypraw korzennych. Zostanie ona z nami przez cały pobyt. Cały pokaz rozpoczyna się złożeniem przysięgi, podczas której zwiedzający deklarują, że nie zdradzą tajemnic cechu piernikarskiego. Następnie zaczyna się piernikowa opowieść, a w jej trakcie powąchamy imbir, cynamon, pieprz, goździki i nabędziemy wprawy w przesiewa-

niu i odróżnianiu mąki pszennej od żytniej. Poznamy historię przypraw i tradycję wypieku. Wszystko to oczywiście podane jest w przystępny i niepozbawiony humoru sposób. Informacji udzielają Mistrz Piernikarski, któremu towarzyszy – urodziwa, a jakże – Wiedźma Korzenna. Zwiedzający mogą też na własne oczy zobaczyć dobrze wyrobione ciasto piernikowe.

Kolejna część wizyty to już przygotowanie ciasta i pieczenie. Na gości czekają uprzednio przygotowane kulki z ciasta piernikowego. Nie pozostaje już nic, tylko przystąpić do dzieła – oczywiście pod nadzorem fachowców. Podczas pracy można porozmawiać z Mistrzem Piernikarskim i Wiedźmą Korzenną, a w oczekiwaniu na gotowy wypiek, podziwiać eksponaty. Imponujący jest zwłaszcza zbiór drewnianych form do wyrobu pierników z XVIII i XIX w. Następnie goście są zapraszani piętro wyżej. Tutaj mogą zapoznać się z urządzeniami takimi jak chociażby mechaniczny mieszalnik mąk czy też kasa sklepowa na korbkę. Jest też nie lada gratka – oryginalne urządzenie do wytwarzania pierników. W Norymberdze nazywane jest speculatius, a z jego pomocą wytwarzanie pierników bardziej przypomina ich „drukowanie” (gotowe do pieczenia pierniki opuszczają maszynę dzięki kręceniu walca).

Warsztaty dekorowania perników Za dodatkową opłatą, pod profesjonalnym okiem malarki i z wykorzystaniem cukrowych dodatków, można



54 / Smakiem po mapie samemu udekorować piernikowe serduszko. Gotowe pierniki są również częścią bogatej oferty muzealnego sklepiku. Pamiętać trzeba, że wszystkie wzory na tych piernikach są wykonywane ręcznie, bez pomocy formy, szablonu czy też linijki! Namalowanie precyzyjnego wzoru geometrycznego, idealnej kratownicy na powierzchni piernika, zajmuje... 5 minut! Warsztaty są dobrą zabawą, a jednocześnie uzmysławiają wszystkim zwiedzającym, że przygotowanie pierników nie jest zadaniem łatwym. Trzeba mieć anielską cierpliwość i precyzję, by foliowym narzędziem z małą dziurką wykonać ciekawe wzory. Każdy ruch, każde drżenie ręki zostawia ślad na pierniku i nie ma możliwości jego poprawy!

Piernikowa pasja, która zaraża Po blisko 90 minutach pobytu w Muzeum Piernika odwiedzający nie są znudzeni. Wręcz przeciwnie! Turyści doceniają zaangażowanie pracowników, zwłaszcza ich autentyzm i pasję. Każdy element – począwszy od wystroju, po stroje samych prowadzących i ich opowieści – są dobrze przemyślane i w naturalny sposób zachęcają do odwiedzenia tego wyjątkowego miejsca. Nie dziwi w żaden

sposób lista nagród i wyróżnień, jakimi przez 12 lat działalności uhonorowano Żywe Muzeum Piernika. Jest wśród nich również prawdziwa perła – Złoty Certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej za najlepszy produkt turystyczny. Żywe Muzeum Piernika jest obowiązkowym punktem na toruńskiej mapie atrakcji godnych polecenia. Pobyt w tym wyjątkowym miejscu zostanie w naszej pamięci na długo. Piotr Geise zdjęcia: Żywe Muzeum Piernika Żywe Muzeum Piernika Rabiańska 9, 87-100 Toruń 56 663 66 17 muzeumpiernika.pl


Smakiem po mapie / 55

Wieś zamiast hotelu

Czego pragną… turyści? Dla wielu Polaków wypoczynek na „zabitej dechami” wsi staje się atrakcyjniejszą formą wypoczynku niż urlop na rajskich plażach. Wiejskie siedliska coraz częściej zastępują pięciogwiazdkowe hotele. Im prostsze, tym lepiej. Muszą jednak oferować emocje. Na tereny wiejskie przybywają bowiem nowe segmenty turystów – hipsterzy, łowcy przygód, cyfrowi zwiedzający czy fit loversi, czyli miłośnicy zdrowego odżywiania. A im spanie na sianie z pianiem koguta w tle już nie wystarczy.

D

awniej było nie do pomyślenia, by urlop spędzić w miejscu wydawałoby się tak pospolitym jak wieś. Te czasy jednak minęły. Dzisiaj otwiera się coraz więcej agroturystyk, a te istniejące prześcigają się w uatrakcyjnianiu swoich ofert. Agroturystyczne zagrody zmieniają się, ponieważ zmienia się także profil turysty, jego potrzeby i wymagania. Już nie pyta dokąd ma jechać, ale po co. Co ciekawe, coraz częściej raj na ziemi dla turystów na wsi tworzą miastowi zmęczeni życiem w mieście. – W końcu kto bardziej zrozumie potrzeby mieszczucha niż drugi mieszczuch – podsumowuje ze śmiechem Katarzyna Górna, która wraz z mężem stworzyła agroturystyczne eldorado w oddalonych od cywilizacji górach Gorcach. – Agroturyści szukają prostoty połączonej z odrobiną luksusu. Proponujemy im więc chaty z pięknymi wnętrzami, swojską żywność, ale także serwujemy im piękne widoki i kąpiele w najwyżej położonym w Polsce stawie kąpielowym, w gorącej bani. Goście kochają także wylegiwanie się na hamaku rozwieszonym pośród drzew. Obok nas nie ma restauracji, kramów z chińskimi pamiątkami, ulic, samochodów. Tutaj można się poczuć tak, jakby inny świat nie istniał. Najbardziej zaskakuje cisza – opowiada Katarzyna Górna z Górnej Chaty. Sielskość to główne marzenie turystów. Co nie oznacza, że nie są

oni wymagający. Z tego powodu agroturystyka już od paru lat przestała być ofertą tanich wczasów na łonie przyrody. Wraz z produktem i atrakcyjną ofertą, trzeba oferować doznania.

Slow tourism i turystyka przygody – Pierwszy trend kulturowy to slow tourism, czyli zaprzeczenie turystyki masowej, gdzie oferta szuka turysty zmęczonego wczasami na zatłoczonej plaży, w uniwersalnej formule. W zamian dostajemy to, czego szuka dziś turysta wybierający się na wieś – wiejskiej idylli. W świadomości tych osób wieś to wciąż miejsce sielskie, gdzie bliskość dzikiej przyrody miesza się z żywą kulturą wsi. Drugi trend to tzw. turystyka przygody, gdzie dodatkowo – oprócz noclegu, oferowane są wrażenia – nietypowe, specyficzne. Są to m.in. kulinaria lokalne, łowienie ryb, grzybobranie, udział w zabawach stylizowanych na wiejskie itp. Te trendy mieszają się ze sobą. Pragnieniu obcowania z sielskością i prostotą wsi towarzyszy jednocześnie ambiwalentne pragnienie wczasów z obecnością dyskretnego luksusu. Wiodące ośrodki agroturystyczne, stale śledzące trendy, oferują zatem idyllę wsi, gdzie pod strzechą mamy wi-fi – podsumowuje dr Wojciech Knieć, socjolog wsi.

Koniecznie razem! Co ważne, oferta turystyczna nie powinna ograniczać się już do jednego usługodawcy, obiektu czy atrakcji. By się rozwijać, powinna mieć charakter sieciowy. Dlatego tak ważne jest tworzenie sieciowego produktu turystycznego, spakietowanej oferty opierającej się o strukturę podmiotów, atrakcji, miejsc, punktów obsługi i obiektów, funkcjonującej jako jedna spójna koncepcja, która posiada markę. Dla efektywnego rozwoju oferty turystycznej danego regionu nie wystarczy indywidualna aktywność poszczególnych operatorów rynku turystycznego. Konieczne jest współdziałanie wszystkich podmiotów. Maria Sikorska autorka, na co dzień redaguje i prowadzi program Agropasja. Czasami przenosi Widzów w świat magicznego piękna wsi, ogrodów, a innym razem przypomina zapomniane smaki tradycyjnych polskich wiktuałów. Nawiązuje do przeszłości, ale także wskazuje nowe trendy i technologie. Tematy najbliższych odcinków:gospodarstwa opiekuńcze , miodowi pasjonaci, pierze gęsi z Polski podbija Japonię, pomysły na biznes na wsi, ogrodowe wskazówki na jesień, dyniowe farmy. OGLĄDAJ AGROPASJĘ: Polsat News, Niedziela godz. 17:30 | Polsat News 2, Niedziela godz.10:00, 18:20 | Polsat News, Sobota i Niedziela godz. 05:35 Dostępne także na Ipla.tv i youtube.


56 / Aktywne smaki

Scones owsiane z morelami Scones to obowiązkowe angielskie bułeczki śniadaniowe. Ich przygotowanie jest proste i szybkie. Ciasto nie musi wyrastać, a jego składniki wystarczy połączyć. Uformowane bułeczki piecze się 15 minut, i ciepłe jeszcze, prosto z pieca, podaje do śniadania. W mojej wersji ograniczyłam ilość mąki, a zamiast niej użyłam płatków owsianych. Do ciasta dodałam drobno pokrojone morele suszone. Sposób przygotowania:

Składniki (na 11 bułeczek, foremka do wykrawania o średnicy 6 cm) • 210 g mąki pszennej • 160 g płatków owsianych • ½ łyżeczki soli • 2 łyżeczki proszku do pieczenia • 3 łyżki cukru • 50–70g owoców suszonych, ja użyłam moreli • 110 g masła roztopionego, lekko przestudzonego • 70 ml śmietanki słodkiej albo mleka • 1 jajko ubite trzepaczką

Suche składniki (mąkę, płatki owsiane, sól, proszek do pieczenia i cukier) wymieszaj. Dodaj suszone owoce. Ubite jajko wymieszaj ze śmietanką i masłem. Po środku suchych składników zrób dołek, wlej mokre składniki do niego, wymieszaj całość szybko, ja to robię widelcem. Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia. Na podsypanym lekko mąką blacie uformuj, najlepiej dłońmi, placek o grubości 2cm. Wycinaczką do ciasta o średnicy 6 cm wytnij kółka, ostrożnie przenieś je na blaszkę. Wierzch bułeczek posmaruj mlekiem albo śmietanką, piecz w piekarniku nagrzanym do 220°C przez 15 minut, aż brzegi i wierzch lekko się zrumienią. Podawaj ciepłe, najlepiej tuż po upieczeniu, z masłem i konfiturą albo miodem. Maja Skorupska

Będziemy testować W sierpniu rozpoczęliśmy kolejny konsumencki test naturalnych i ekologicznych produktów dla sportowców i osób aktywnych. Tym razem badamy naturalne żele energetyczne. Podobnie jak w ubiegłorocznym teście batonów sportowych, w naszym badaniu biorą udział wyłącznie produkty wytworzone bez użycia sztucznych barwników, konserwantów i niepotrzebnych chemicznych dodatków (z certyfikacją ekologiczną lub o składzie nie zawierającym składników zabronionych w produkcji ekologicznej).

W

żele energetyczne

ybierając żele do testu, przeanalizowaliśmy składy dostępnych w Polsce marek, ostatecznie kwalifikując do badania sześć: #Dashrade, Honey Power, Huma, Mulebar, Sprinenergy oraz Stinger. Test realizowany jest w grupie kilkudziesięciu osób o zróżnicowanym poziomie sportowym, uprawiających różne dyscypliny wytrzymałościowe (w tym przede wszystkim biegi, kolarstwo oraz triathlon), a jego szczegółowe rezultaty i podsumowanie opublikowane będą na biokurier.pl pod koniec września (m.in. po to, aby Ci z Was, którzy planują jeszcze udział w jesiennych biegach,

mogli posiłkować się jego wynikami wybierając żele na swoje starty), a także w numerze 5/2018. Już teraz możemy powiedzieć, iż jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni tym, jak duża jest, wskazywana przez naszych testerów, różnica jakościowa pomiędzy żelami naturalnymi a produktami konwencjonalnymi. Spodziewaliśmy się, że oceny będą dobre, ale nie myśleliśmy, że aż tak! Adam Turowiec Sprawdź test batonów sportowych biokurier.pl/test-batonow-sportowych



58 / Kosmetyka naturalna

Szara kostka Temat czystości i higieny osobistej dotyczy nas wszystkich, czy tego chcemy czy nie. I choćby dlatego warto poszerzyć swoją wiedzę o produktach, których używamy na co dzień pod prysznicem i nie tylko.

C

o takiego możemy znaleźć w każdej przeciętnej łazience? Żel pod prysznic, mydło do rąk, szampon, żel do mycia twarzy, żel do higieny intymnej, a to dopiero początek długiej listy produktów myjących. Każdy z nich ma nas uwolnić od brudu i brzydkiej woni oraz zapewnić ochronę i nawilżenie skóry, pozostawiając po sobie świeży zapach. To jednak tylko teoria, bo w praktyce mało który kosmetyk działa właśnie w ten sposób. A przecież półki sklepowe uginają się od wyrobów kosmetycznych. Ich reklamy

dobra na wszystko! w mediach są wszechobecne. Nowe produkty pojawiają się nieustannie – a to olejek do mycia, a to emulsja, a to nawet krem pod prysznic. I ta różnorodność zapachowa! Niemal od nich samych trąci chemią. Oczywiście nie tylko o zapach chodzi, ale również o skład produktu. Nie trzeba specjalistycznej wiedzy, by zauważyć, że żaden żel pod prysznic, ani większość dostępnych w sieciówkach mydeł do ciała nawet nie stał obok prawdziwego mydła! A jeśli faktycznie posiada go w składzie, to w bardzo małej ilości.

Im mniej, tym lepiej Tradycyjne szare mydło to mydło potasowe. W odróżnieniu od sodowych mydeł, czyli białych, „sklepowych”, to nic innego jak prawdziwy tłuszcz roślinny (rzadziej zwierzęcy), chlorek

sodu oraz sole potasowe wyższych kwasów karboksylowych z dodatkiem wody i gliceryny. I to wszystko! Taki skład stanowi bazę, do której dodaje się naturalne składniki, np. oleje eteryczne. W szarym mydle próżno szukać środków barwiących, konserwantów, nasyconych kwasów tłuszczowych. Dzięki potasowym solom nasze mydło jest miękkie i maziste.

Rodzaje mydeł Naturalnych mydeł na rynku kosmetycznym jest bardzo dużo. Mogą różnić się między sobą ilością lub rodzajem oleju. Każdy z nich ma inne działanie. Olej laurowy odnawia uszkodzony płaszcz lipidowy, który został naruszony przez syndety. Oliwa z kolei sprawia, że skóra jest miękka, chroni ją również przed utratą wody. Masło shea redukuje zmarszczki oraz



60 / Kosmetyka naturalna

działa przeciwzapalnie. Możemy również spotkać mydło z dodatkiem oleju arganowego, ze słodkich migdałów, lawendy, glinek itd. Niektóre z nich w swojej nazwie mają również procenty. Im wyższy, tym będzie bardziej delikatnie obchodził się z naszą skórą.

Zmieszanie mydła z… błotem Niestety, wraz z rosnącą potęgą produkcji kosmetyków myjących, oszałamiająco pachnących mydełek oraz żeli pod prysznic, pojawiło się dużo negatywnych uwag dotyczących naturalnych mydeł. Najczęściej powtarzany mit dotyczy jego wysuszającego działania. Łatwo go jednak obalić. Mydła, o których dzisiaj piszemy, teoretycznie nie

Mydło w płynie z bionagietkiem i bio-oczarem wirginijskim Lavera Do codziennego mycia dłoni. Zawartość szczególnie łagodnych substancji myjących chroni dłonie przed przesuszeniem. Nagietek wspiera gojenie się ran i wygładza dłonie, a oczar wirginijski działa przeciwzapalnie i łagodząco. Po użyciu mydła nie zapomnij o pielęgnacji skóry dłoni za pomocą fantastycznego kremu do rąk z serii basis! www.lavera.com.pl

mogą nam wysuszać skóry, ponieważ w składzie posiadają naturalne tłuszcze. Nie pozwalają one zmyć z naszych ciał naturalnej powłoki lipidowej, która ma za zadanie chronić skórę przed wysuszeniem. Zupełnie inaczej działają konwencjonalne środki myjące. Nawet te najbardziej delikatne żele pod prysznic prędzej wysuszą nam skórę niż ją wygładzą, gdyż ich zadaniem jest całkowite zmycie nie tylko brudu, ale też tłuszczy, czyli wyżej wspomnianej ochrony lipidowej. Ich działanie dodatkowo naraża naszą skórę na różnego rodzaju alergie. Korzystanie z powszechnie dostępnych detergentów niestety również sprawia, że coraz więcej osób zaczyna mieć problemy skórne. To z kolei napędza biznes firm produkujących całą

gamę kosmetyków. I koło się zamyka… Odpowiednio dobrane mydło powinno nam służyć w każdym aspekcie: pozbywać się brudu, pielęgnować naszą skórę, regenerować ją, gdy jest podrażniona. Osobiście nie zauważyłam, aby jakiekolwiek naturalne mydło wysuszało mi skórę. Co prawda pomogło pozbyć się problemu z wypryskami na twarzy (cera przetłuszczająca się), gdzie w trakcie pielęgnacji odczuwalne jest delikatne uczucie ściągania po jego użyciu, jednak skóra nie jest typowo wysuszona. Naturalne mydło podarowałam również swojej przyjaciółce. Kosmetyk pomógł jej pozbyć się problemu popękanych i wysuszonych pięt. Należy jednak pamiętać, że kosmetyk

Mydło z organicznym olejkiem konopnym, delikatne, nawilżające bio-d Mydełka Bio-D te są robione z najlepszego, organicznego, tłoczonego na zimno oleju konopnego. Delikatnie nawilżają i oczyszczają nawet najbardziej wrażliwą skórę. Mydełka nie są pakowane w folię. Sprzedawane luzem, zgodnie z ideą zero waste. www.drogeria-ekologiczna.pl

Krem do rąk z bio-olejem migdałowym i masłem shea

Dzięki zastosowaniu kremu skóra staje się jedwabiście gładka i zdrowo wygląda. Olej migdałowy, masło shea i olej jojoba wzmacniają i nawilżają skórę. www.lavera.com.pl

Mydło Marsylskie Prowansalskie La Corvette Mydło z Prowansji wyprodukowane wyłącznie na bazie olejów roślinnych. Bardzo delikatne. Przeznaczone do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Delikatnie aromatyzowane olejkiem eterycznym z prowansalskiej lawendy. Nie zawiera tłuszczów zwierzęcych. Wyprodukowano w Marsylii. www.drogeria-ekologiczna.pl

Mydło z Aleppo Najel Syryjskie mydło z Aleppo Najel o 30% zawartości oleju laurowego i 70% zawartości oliwy z oliwek z upraw ekologicznych. Bogate w olej laurowy mydło doskonale sprawdza się u osób z problemami skórnymi. www.drogeria-ekologiczna.pl


Pielęgnacja od stóp do głów Łagodny szampon do każdego rodzaju włosów Twój wstęp do wspaniałej fryzury! 125 ml / 4.2 fl.oz. Aloes, miód

Ożywczy żel na kontur oczu Ogarnij rzeczywistość świeżym spojrzeniem! 10 ml / 0.34 fl.oz. Składniki aktywne pochodzenia morskiego, aloes, mak, rumianek

Absolutnie pozytywne, piękne i organiczne kosmetyki naturalne!

Krem na dzień Skóry nawilżenie w bardzo dobrej cenie! 30 ml / 1 fl.oz. Aloes, masło shea, olej z jojoby

Balsam do ust w 3 zapachach: brzoskwinia, truskawka, czekolada 5 ml / 0.17 fl.oz.

Żel pod prysznic Zielona herbata

Masło shea, wosk pszczeli, wosk Carnauba

Herbaty łyk o poranku! 150 ml / 5 fl.oz. Aloes

Dezodorant w sprayu w 4 zapachach kwiat kocanki, zielona herbata, wanilia, morski 75 ml / 2,5 fl.oz Gliceryna, aloes

Odżywczy krem do rąk Piękno na wyciągnięcie dłoni! 75 ml / 2.5 fl.oz. Masło shea, ekstrakt z jęczmienia, białko pszenicy, olej z jojoby

Żel ujędrniający do ciała Masz niezłą figurę, więc ujędrnij jeszcze skórę! 100 ml / 3.4 fl.oz. Czerwone algi, oczar wirginijski

wnież Dostępne ró zentowe zestawy pre

Wielofunkcyjny krem relaksujący skórę Delikatny i wielofunkcyjny balsam ochronny 75 ml / 2.5 fl.oz. Naturalna betaina, masło shea, olej słonecznikowy

Dystrybutor: Ekomea sp. z o.o., ul. Kukiełki 3a, 02-207 Warszawa, Biuro Obsługi Klienta: tel. (22) 632 27 01; tel. kom. 500 016 887


62 / Kosmetyka naturalna prawdopodobnie u każdego zadziała inaczej. Warto kierować się właściwościami mydła. Osoby, które mają skórę suchą lepiej, by wybrały taki rodzaj kosmetyku, który będzie miał dodatkowe właściwości nawilżające.

Zrób się na szaro! Co jeszcze można usłyszeć o szarym mydle? A choćby to, że jego pH nie jest takie jak naszej skóry. Trudno się z tym nie zgodzić, jednak woda, podobnie jak mydło naturalne, ma pH 7. Czy to oznacza, że przestaniemy jej używać? Nie! Dlaczego więc używamy czegoś, co ma zasadowy odczyn, a nie kwaśny jak nasza skóra? Odpowiedź wydaje się prosta: w takim środowisku giną bakterie. Szare mydło wyprodukowane głównie z tłuszczy dopiero wtedy uzyskuje właściwości myjące, kiedy połączy się je z ciepłą wodą. Wytworzy wówczas emulsję i pianę, którą możemy się umyć. Sklepowe środki myjące zmieniają pH naszej skóry, co prowadzi do nadmiernego łuszczenia się. Jak sobie radzą z tym wielkie firmy kosmetyczne? Do swoich produktów dodają różnego rodzaju emolienty, które mają dać nam złudne uczucie nawilżenia i „natłuszczenia” skóry.

Szare dobrodziejstwo Zaletą szarego mydła jest to, że ma wiele zastosowań. Można nim nie tylko myć ciało, ale również włosy. To dlatego jeszcze kilkanaście lat temu kobiety, które nigdy nie stosowały

szamponu, miały piękne, gęste i długie warkocze. Dziś również możemy ten efekt uzyskać. Wystarczy kilka razy w miesiącu umyć głowę naturalnym mydłem, a skóra głowy będzie wydzielała zmniejszone ilości sebum. Włosy będą mniej wypadać, a nieszczęśliwi posiadacze łupieżu będą mogli w końcu się go pozbyć. Wiele osób twierdzi, że po użyciu szarej kostki ich loki są tępe albo cięte. I na to jest sposób. Wystarczy przepłukać je octem jabłkowym z wodą, wtedy staną się delikatne i miękkie w dotyku. Szare mydło można też stosować do pielęgnacji twarzy. Niektórzy dermatolodzy zalecają jego użycie w walce z trądzikiem, alergią skórną, atopowym zapaleniem skóry i jej chorobami takimi jak egzema, łuszczyca, grzybica. Naturalne mydła poleca się też do pielęgnacji ran – nie tylko tych małych, ale również pooperacyjnych, bo przyspieszają gojenie oraz zmniejszają blizny. Działają też antybakteryjnie i odkażająco. Poleca się je również jako kosmetyk pielęgnujący okolice intymne. Brak chemicznych dodatków

WYPRÓBUJ NOWOŚCI

sprawia, że koi i nie podrażnia delikatnych miejsc. Szare mydło sprawdza się też w praniu. Skutecznie usuwa zabrudzenia, nie niszcząc przy tym tkanin. Można je również używać jako zamiennik pianki do golenia albo półprodukt do stworzenia domowego płynu do mycia naczyń. Jedna kostka mydła, a potrafi tak wiele. Świetnie sprawdzi się w podróży, gdyż zajmuje o wiele mniej miejsca niż dziesięć innych kosmetyków, a które z łatwością zastąpi.

To się opłaca! Naturalne mydło jest nieco droższe niż tradycyjna kostka choćby dlatego, że jego produkcja jest zdecydowanie bardziej pracochłonna. Ma jednak wiele zalet – nie tylko pozytywnie działa na skórę i nie zawiera zbędnej chemii, ale też można je używać praktycznie do wszystkiego. Jest bardzo wydajne, starcza nawet na kilka miesięcy. Czy jego zakup się więc opłaca? Zdecydowanie! Aleksandra Dul

delikatna pianka do higieny intymnej z prebiotykami

Maska oczyszczająca detoks z organicznymi algami i naturalną glinką mineralną Lavera Detoks dla wszystkich rodzajów skóry, zapobiega starzeniu się skóry pod wpływem zanieczyszczonego środowiska. Maska oczyszczająca pomaga pozbyć się codziennych i skumulowanych zanieczyszczeń z twarzy. Zawiera kompleks naturalnych antyoksydantów chroniący skórę przed konsekwencjami działania wolnych rodników. Wyciąg z organicznych alg łagodzi podrażnienia, a glinka mineralna ściąga pory i rozjaśnia twarz. Doskonale nadaje się do usuwania wszelkich zanieczyszczeń ze skóry. www.lavera.com.pl

Pierpaoli Delikatna pianka do higieny intymnej o składzie w 100% pochodzenia naturalnego nie tylko pielęgnuje okolice intymne, ale chroni je przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Dzięki kojącym i odświeżającym właściwościom ekstraktu z opuncji łagodzi podrażnienia błon śluzowych. Naturalne prebiotyki wspomagają wzrost korzystnej mikroflory bakteryjnej, dzięki czemu skóra może skuteczniej zwalczać czynniki zewnętrzne i bronić się przed czynnikami chorobotwórczymi. www.drogeria-ekologiczna.pl i z wyciągiem z opuncji


Twoje szanse jako

fryzjer naturalny CULUMNATURA®. KOSMETYKA NATURALNA cieszy się obecnie ogromnym zainteresowaniem – również w dosłownym tego słowa znaczeniu: klienci zainteresowani ekologią zadają pytania, konsumują świadomie i życzą sobie od swoich fryzjerów specjalistycznej wiedzy.

WIEDZA Odpowiedzią na ten stan rzeczy jest Akademia CULUMNATURA®. Jako kuźnia nowych kadr na rynku niemiecko-, a od niedawna polskojęzycznym, prowadzimy unikalne szkolenia na fryzjerów naturalnych CULUMNATURA®.

SZANSA W związku z dynamicznym rozwojem na polskim rynku i wciąż rosnącym zainteresowaniem klientów ostatecznych naszymi produktami, pilnie poszukiwane są salony zainteresowane wprowadzeniem do usług organicznej pielęgnacji.

SWOIM PARTNEROM OFERUJEMY: • kompleksowe szkolenia umożliwiające zdobycie unikalnych na rynku kompetencji • fachowe konsultacje również po zakończeniu szkolenia • pełną wyłączność na sprzedaż produktów firmy (ponad 20% marży dla salonów) • marketingowe wsparcie i promocję salonu • stabilność opartą na ponad 20-letniej działalności na rynku • gwarancję najwyższej jakości partnerskiej współpracy. j spiru Zain

swojego fryzjer

Willi Luger, zalozyciel firmy CULUMNATURA®, pionier naturalnego fryzjerstwa w Europie.

o w. a do zmian! J o w -h a dam mu kn

ny Termi ń szkole na: ziesz znajd tura.pl na culum na zapisy nsultację ną ko z c i : n o resem ra.at telef d a d tu po umna l u c a@ polsk


64 / Newsroom

Produkcja żywności ekologicznej – z czym to się je? Szkolenia Akademii Biokuriera w Trójmieście i Poznaniu Produkcja żywności ekologicznej – z czym to się je? – pod tym hasłem planujemy przeprowadzić szkolenia w Katowicach (ew. Krakowie), Warszawie i Trójmieście. Zajęcia poprowadzi redaktor naczelny i wydawca Biokuriera, Karol Przybylak, który odpowiadać będzie za część marketingową i „rynkową” programu. W tajniki produkcji i certyfikacji wprowadzi Was natomiast praktyk– Mariusz Florek, na co dzień zajmujący się przetwórstwem ekologicznym. Planowane miejsca i terminy szkoleń: Warszawa, termin: 22.11.2018 r. Katowice/Kraków: 29.11.2018 r., Trójmiasto, termin: 6.12.2018 r. Program, cennik i formularze zgłoszeniowe dostępne są na www.akademiabiokuriera.pl Kontakt: mariusz@akademiabiokuriera.pl

Kosmetyki prebiotyczne dostępne na polskim rynku Kosmetyki z linii prebiotycznej włoskiego producenta Pierpaoli pozwalają pielęgnować ciało z dbałością o mikrobiom.

W ofercie Eko-Dystrybutora znajdują się m.in.: krem do twarzy, krem do ciała, pianka do higieny intymnej, szampon, odżywka do włosów i dezodorant oraz kosmetyki dedykowane dzieciom. Wszystkie kosmetyki z linii prebiotycznej Pierpoaoli zawierają składniki pochodzenia naturalnego w niemal 100%. Są dobrane pod takim kątem, aby jak najlepiej pielęgnować skórę wrażliwą. Wzbogacone są o dwa składniki mające za zadanie odżywiać nasz mikrobiom: inulinę oraz oligosacharydy. Kosmetyki zawierają składniki pochodzące z upraw ekologicznych, aby zapewnić najwyższą jakość i czystość, dzięki czemu produkty są certyfikowane (EcoCert COSMOS ORGANIC). Linia prebiotyczna nie zawiera oleju palmowego ani kokosowego. Wszystkie kosmetyki są zarejestrowane przez Vegan Society.

Czy zaleje nas importowane ekomleko? Raport o polskim rynku ekologicznego nabiału Jak duży jest polski rynek ekologicznego mleka? Dlaczego duże mleczarnie importują surowiec? Jak większa dostępność ekonabiału w sieciach wpływa na sprzedaż w sklepach specjalistycznych?

NaturaRaj – nowa hurtownia na ekorynku 50 produktów ekologicznych i 13 produktów bez certyfikatu – to oferta marki NaturaRaj. Uzupełnia ją ok. 800 produktów dostępnych w ofercie hurtowej. – W ofercie hurtowni mamy 800 indeksów, m.in. soki, przetwory, dżemy, mąki, makarony, herbaty, słodycze, paprykarze, płatki, kosmetyki naturalne, środki czystości i wiele innych produktów. Pod marką NaturaRaj dostępne są trzy rodzaje musli (owsiane Samo Zdrowie, orkiszowe Dobry Nastrój i Mieszanka Energii), jak również bakalie, ziarna, mąki, polska kasza jaglana i kasza gryczana, przyprawy, czystek, nasiona na kiełki, cukier – mówi Małgorzata Lubczyńska z NaturaRaj. Siedziba hurtowni znajduje się w Pokrzydowie k. Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie).

– Podaż mleka ekologicznego w Polsce jest nadal niewielka i niewystarczająca. Istotny i dominujący jest udział produktów importowanych. Znane nam są sytuacje, że duże polskie zakłady kupują mleko ekologiczne za granicą. Większość z nich nie jest w stanie dostarczać takich ilości, których mógłby oczekiwać rynek, a zachęty dla rolników nie są wystarczające do tego, by zrekompensować wysiłki włożone w produkcję ekologiczną (większe nakłady pracy, mniejszy uzysk mleka na krowę etc.) – diagnozuje Zbigniew Waz, prezes zarządu w Starej Mleczarni S.A. – Dla dużych firm produkcja nabiału z ekocertyfikatem to także element promocyjny. Dla nas jest to wyzwanie – na rynku brakuje ekologicznego mleka, cena rośnie. Zalew Polski mlekiem ekologicznym w dużej mierze odbywa się o surowiec pochodzący z importu. Polski surowiec drożeje – zwraca uwagę Piotr Saluda, prezes mleczarni EkoŁukta. Zapraszamy do lektury całego raportu na biokurier.pl w dziale EKORYNEK.


Kosmetyka naturalna / 65


66 / Newsroom

Jemy Eko – Polska Izba Żywności Ekologicznej ruszyła z kampanią promocyjną

Polska Izba Żywności Ekologicznej w partnerstwie z Fundacją Zwalcz Nudę, Kujawsko – Pomorskim Stowarzyszeniem Producentów £ódŸ, Hala EXPO, NATURA FOOD & beECO Ekologicznych EKOŁAN oraz firmą Poloniak realizuje projekt promocyj13 paŸdziernika 2018 ny „Jemy Eko”. – warzywa, owoce i inne świeże I Kongres Ekobranży produkty elementem budowania Dostępne są już, stworzone w raprzewagi konkurencyjnej w sklepach mach kampanii, dwa filmy promujące 13 października 2018 r. w Łodzi specjalistycznych / Sukces szyty na żywność ekolog0iczną. Więcej szczeodbędzie się I Kongres Ekobranży. miarę – standardy obsługi w sklepach gółów na www.jemyeko.com Spotkanie wspólnie przygotowuspecjalistycznych szansą na poprawę ją redakcje branżowych czasoich wyników / Porozumienie ponad pism: Biokurier.pl i Ekodostawcy. Ekołan zaprasza do współpracy Zapraszamy do zapisów i współpracy. podziałami – możliwości dialogu i wymiany doświadczeń w handlu Promocja rolnictwa ekologicznego W programie prezentacje: specjalistycznym i jego produktów – to główne zadania Handel specjalistyczny produkKujawsko- Pomorskiego Stowarzyszenia tami ekologicznymi w wysokorozwi- Zapraszamy do zapisów na stronie: niętych krajach Europy – trendy, sta- https://kongresekobranzy.evenea.pl/ Producentów Ekologicznych EKOŁAN. Działamy przede tus quo i perspektywy rozwoju wszystkim na terew tym kanale dystrybucji / ProwaV Ogólnopolskie Targi nie województwa dzenie: Karol Przybylak, redaktor kujawsko -pomornaczelny czasopisma BIOkurier Dobrego Jedzenia i Życia skiego, ale jesteSklepy specjalistyczne w Polsce Już po raz piąty odbędą się w Zieśmy gotowi zaw procesie zmian – wyzwania, możlonej Górze Ogólnopolskie Targi angażować się w promocję żywności liwości rozwoju i prognozy / ProwaDobrego Jedzenia. Tym razem AGENDA: Fajerski, redaktor eko także na szerszą skalę. Członkami dzenie: Marcin impreza odbędzie się 6-7 paździerStowarzyszenia są kujawsko-pomornaczelny magazynu EKOdostawcy 1:00-11:30 Handel specjalistyczny produktami ekologicznymi w wysokorozwiniêtych krajach Europy. nika. W ciągu minionych czterech scy rolnicy i przetwórcy, którzy posiaPanel dyskusyjny i debata eksperTrendy, status quo i perspektywy rozwoju latczasopisma pokazałoBIOkurier się tu ponad 100 firm dają certyfikat ekologiczny. Wspólnie tów.Prowadzenie: Tematy dyskusji: Ekosklep na naczelny Karol Przybylak, redaktor z całego kraju. Imprezie patronują bierzemy udział w najważniejszych medal! – przepis na sukces / Znaczewładze miastamo¿liwoœci i lokalnerozwoju media. Sklepy specjalistyczne w Polscedla w procesie zmian. Wyzwania, 1:30-12:00 targach i wydarzeniach branżowych nie marketingu internetowego i prognozy na przysz³oœæ a także organizujemy Jarmark Ekolostacjonarnych sklepów specjalistyczMarcin Fajerski, redaktor naczelny magazynu EKOdostawcy Więcej informacji: giczny w Toruniu (w każdą pierwszą nychProwadzenie: / Event marketing – doceniane www.targidobregojedzenia.pl sobotę miesiąca). czy ignorowane narzędzie promocji 2:00-13:30 Panel dyskusyjny i debata ekspertów: Ekosklep na medal! Przepis na sukces Więcej informacji: www.eko-lan.pl ekosklepów? / Powiew świeżości Znaczenie marketingu internetowego dla stacjonarnych sklepów specjalistycznych

NAJNOWSZE DANE AKTUALNE TRENDY WYMIANA DOŒWIADCZEÑ

Event marketing – doceniane czy ignorowane narzêdzie promocji ekosklepów? Powiew œwie¿oœci – produkty elementem budowania przewagi konkurencyjnej Sukces szyty na miarê – standardy obs³ugi w sklepach specjalistycznych szans¹ na poprawê ich wyników Porozumienie ponad podzia³ami – mo¿liwoœci dialogu i wymiany doœwiadczeñ w handlu specjalistycznym

Chcesz zostaæ partnerem Forum? Skontaktuj siê z nami!

Organizatorzy:


Newsroom / 67

TO, CO NAJLEPSZE Z KOZIEGO I OWCZEGO MLEKA ZNAJDZIESZ W JOGURTACH, DESERACH I SERACH EKOLOGICZNYCH MARKI BERGERIE!


68 / Newsroom

Odwiedziliśmy NATUMI Sprawdziliśmy, jak powstają napoje roślinne Z roku na rok przybywa konsumentów sięgających po napoje roślinne. Wykorzystywane są one zamiast tradycyjnego nabiału, albo jako urozmaicenie diety. Dzięki uprzejmości firmy Bio Planet, wraz z właścicielami ekosklepów mieliśmy okazję odwiedzić zakład produkcyjny Natumi – jednego z liderów tego segmentu rynku. Więcej szczegółów i szersza relacja z wyprawy już w następnym numerze.

Powstaje film Historia rolnictwa ekologicznego w Polsce do 1990 r Jakie są początki rolnictwa ekologicznego w Polsce? Jak wyglądały ówczesne realia? Jakim wyzwaniom musieli stawiać czoła pierwsi rolnicy zmieniający metodę uprawy i chowu a także osoby, które ich wspierały i tworzyły związane z ekorolnictwem instytucje? Na te pytania ma odpowiedzieć powstający właśnie film Historia rolnictwa ekologicznego w Polsce do 1990 r – twórcy nie korzystają z żadnych dofinansować, liczą na pomoc zainteresowanych projektem. Powstawanie filmu koordynuje Monika Styczek z Fundacji Mała Wielka Zmiana. http://malawielkazmiana.pl/

Zainspiruj nas! Konkurs z RoyalGreenPolska – Royal– Green – Lazy – Sunday – EKOBrunch. Jakie macie pomysły? Skojarzenia? Przepisy? Zdjęcia? Podzielcie się z nami i weźcie udział w konkursie z RoyalGreenPolska. Atrakcyjne nagrody czekają. Konkurs polega na opublikowaniu w mediach społecznościowych (instagram, twitter, facebook) inspiracji kulinarnej (w formie tekstu, zdjęcia, grafiki – forma dowolna) kojarzącej się z hasłami– Royal– Green– Lazy– Sunday – EKOBrunch. Ważne, aby post (na facebooku, twitterze lub Instagramie) oznaczyć #ekobrunch #royalgreenpolska. To może być zdjęcie, przepis, grafika. Czujcie się wolni do tego, aby nas zainspirować. Więcej szczegółów i regulamin. QR CODE

Wygenerowano na www.qr-online.pl



70

Żywność eko, czyli jaka? W dobie mody na zdrowy styl życia, producenci żywności prześcigają się w akcentowaniu prozdrowotnych właściwości i naturalności oferowanych produktów. Za tymi deklaracjami nie zawsze idą czyny. Dlatego, aby zweryfikować obietnice umieszczane na etykietach, warto zerkać na certyfikat, zwłaszcza ekologiczny. Daje on nam gwarancję, że produkt pochodzi z upraw, na których nie stosuje się syntetycznych środków ochrony roślin oraz nawozów sztucznych. Związane z nim kontrole odbywają się na wszystkich etapach produkcji: od pola do sklepowej półki.

Oznaczenie produktów ekologicznych Żywność ekologiczna (tożsame nazwy to BIO, organiczna) oznakowana jest za pomocą tzw. unijnego ekolistka. Logo to stosowane jest we wszystkich krajach Unii Europejskiej i gwarantuje tę samą jakość kontroli produkcji w Polsce, Szwecji czy Hiszpanii. Tuż pod logo znajduje się oznaczenie jednostki certyfikującej, np. PL-EKO-07. Oznacza, że produkt został skontrolowany przez polską jednostkę certyfikującą oznaczoną symbolem 07 (listę jednostek certyfikujących wraz z symbolami znaleźć można na stronie Ministerstwa Rolnictwa) Pod oznaczeniem jednostki zamieszczana jest informacja o pochodzeniu składników, np. Rolnictwo PL, jeżeli wszystkie składniki pochodzą z Polski, Rolnictwo UE jeżeli w produkcie wykorzystano tylko składniki z krajów Unii Europejskiej lub Rolnictwo Spoza UE, gdy mamy do czynienia ze składnikami spoza Unii. W przeciwieństwie do wielu różnych oznaczeń, logotypów i haseł stosowanych przez producentów, użycie loga żywności ekologicznej jest ściśle związane z regulacjami prawnymi. Nie jest to kolejny marketingowy wybieg, ale poświadczenie faktu, że produkt powstał zgodnie z przyjętymi w całej Unii Europejskiej zasadami.

Co gwarantuje certyfikat? Certyfikat żywności ekologicznej gwarantuje, że każdy etap produkcji żywności odbył się w zgodzie z unijnymi regulacjami dotyczącymi żywności ekologicznej. Ściśle określonych zasad musi przestrzegać rolnik, kupiec, pośrednik, dystrybutor czy przetwórca. Rolnicy nie mogą stosować chemicznych środków ochrony roślin i nawozów w produkcji roślinnej ani hormonów czy antybiotyków w produkcji zwierzęcej. W przypadku chowu i hodowli znaczne wyższe są standardy środowiskowe – zwierzęta mają dostęp do świeżego powietrza, karmione są paszami ekologicz-

nymi. Aby zostać gospodarstwem ekologicznym trzeba przejść specjalny (zazwyczaj dwuletni) okres konwersji, a także regularnie poddawać się kontroli jednostek certyfikujących. Coraz więcej mówi się też o istotnej roli, jaką gospodarstwa eko odgrywają w ochronie środowiska naturalnego (chociażby przez ograniczenie zanieczyszczania wód gruntowych, stosowanie zadrzewień śródpolnych czy też ochronę wiejskiej bioróżnorodności). Legitymujący się certyfikatem ekologicznym przetwórcy mają do dyspozycji znacznie ograniczoną paletę metod przetwórczych oraz dodatków do żywności. Na każdym etapie wykluczone jest ryzyko wymieszania surowców ekologicznych z konwencjonalnymi. W produktach przetworzonych nie znajdzie się większość stosowanych powszechnie konserwantów, polepszaczy czy barwników. Wszystkie produkty ekologiczne, które pojawiają się na rynku muszą więc spełniać nie tylko standardy sanitarno-jakościowe nałożone na produkty konwencjonalne, ale także szereg dodatkowych norm ściśle związanych z ekocertyfikacją. Wielu gospodarzy i przetwórców podkreśla, nie bez racji, że to najbardziej kontrolowana żywność dostępna na rynku.

Eko, Bio, Organic – czy się różnią? Zgodnie z obowiązującymi na terenie całej Unii Europejskiej regulacjami określenia: ekologiczny, organiczny i bio (biologiczny) odnoszą się do produktów, które powstają dokładnie w tym samym systemie jakości i posiadających ten sam certyfikat. Nieuzasadnione użycie tych terminów jest niezgodne z prawem i karalne.

Wszystkich zainteresowanych współpracą z KSOW informujemy o możliwości rejestracji w bazie partnerów KSOW na stronie www.ksow.pl Materiał opracowany przez Stowarzyszenie GRUPA ODROLNIKA. Materiał współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach operacji: „Ekologia! to jest to! – współpraca rolników ekologicznych w skracaniu łańcucha dostaw”


Nowości / 71 Burger z czerwonej pszenicy PROBIO Dobre, wegańskie źródło białka www.probio.cz/pl Delikatna zupa PROBIO Wysoka zawartość białka. Produkt bezglutenowy. www.probio.cz/pl

grochowa

Risotto z sorgo z warzywami PROBIO Dobre źródło białka. Produkt bezglutenowy. www.probio.cz/pl

Jaglanka makowa Bio Planet Doskonała na śniadanie lub wartościowy posiłek w ciągu dnia. Idealnie komponuje się z jogurtem, mlekiem lub napojem roślinnym. Do gotowej jaglanki można dodać borówki, banany lub inne owoce. www.bioplanet.pl

Jaglanka owocowa błyskawiczna

Doskonała na śniadanie lub wartościowy posiłek w ciągu dnia. Idealnie komponuje się z jogurtem, mlekiem lub napojem roślinnym. Do gotowej jaglanki można dodać borówki, banany lub inne owoce. www.bioplanet.pl

Migdały mielone (mąka migdałowa) Bio Planet Ekologiczna mąka migdałowa powstaje w wyniku zmielenia blanszowanych, nieprażonych nasion migdałowca. Ma delikatny, słodki smak. Zaskakująco sycąca. Idealna do zagęszczania sosów i zup oraz jako alternatywa dla tradycyjnej mąki do wypieku ciast i pieczywa. www.bioplanet.pl

błyskawiczna

Herbata ziołowa „Siła Kobiet” NaturaRaj Herbata budzi moc kobiet, wspomaga właściwą równowagę organizmu, a dzięki wyselekcjonowanym składnikom uzyskujemy doskonały smak. www.naturaraj.pl

Konfitura z truskawki dary

Kawa mielona Good Morning BIO 250 g Cafes Novell Pyszna ekologiczna kawa. Od początku swojej działalności, Cafès Novell zawsze dążyła do tego, by zawsze wybierać najlepsze ziarenka, które owocują wyśmienitą filiżanką, delikatnym bukietem i niepowtarzalnym aromatycznym profilem. www.ekowital.pl

natury

W składzie truskawki (64%), cukier trzcinowy i sok z pigwowca www.darynatury.pl

Herbata biała „Pai Mu Tan” NaturaRaj Biała herbata, kwiecista i łagodna o aromatycznym smaku. W swoich liściach zawiera więcej antyoksydantów niż zielona herbata. Spowalnia starzenie się organizmu, neutralizuje wolne rodniki oraz działa antynowotworowo. www.naturaraj.pl

Ciastka z kawałkami czekolady wegańskie Gandola Pyszne ekologiczne ciastka podwójnie czekoladowe. www.ekowital.pl


72 / Nowości Ciasteczka Cantucci z bio migdałami La Selva przygotowane według klasycznej receptury, są popularną toskańską przekąską, podawaną do słodkiego, deserowego, białego wina. Migdały wykorzystane w produkcie pochodzą z Włoch. www.laselva-bio.pl

Delikatne ciasteczka migdałowe Amaretti są pysznym dodatkiem serwowanym we Włoszech z grappą, kawą, a także jako smakołyk do przegryzania między posiłkami. www.laselva-bio.pl

Bakalie w miodzie Aroma di Estasi Znakomity przysmak miodowo bakaliowy dostępny w 3 wersjach smakowych. Idealny do słodzenia, lodów, gofrów, śniadań, przekładania ciast i wafli. www.aromadiestasi.pl Ciasteczka Brutti

orzechowe

ma buoni

z włoskimi orzechami są typowym włoskim smakołykiem, najczęściej podawanym do kawy espresso. www.laselva-bio.pl

Suplementy diety BIO Natur Avena Białko i maca w proszku www.naturavena.pl

Suplementy diety z probiotykami Narine Probiotyk Narine jest wytwarzany przy użyciu czystej kultury bakterii kwasu mlekowego Lactobacillus sp. szczep nv ?? 317/402 Narine, wynaleziony w 1964 roku www.narine.pl

Cukier kokosowy NaturAvena Idealny do słodzenia, wypieków, koktajli. www.naturavena.pl Płatki zbożowe crunchy Milzu Crunchy żytnio – owsiane. Bez dodatku pszenicy i kukurydzy Wersje smakowe: cynamon, kakao. www.merkury.pl



74 / Nowości Czosnek niedźwiedzi mielony

Chrupki kukurydziano – gryczane CORNGANIC Dzięki użyciu kaszy gryczanej zawierają wartości odżywcze niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jest to pyszna i zdrowa przekąska nie tylko dla dzieci. www.smaknatury.pl

Syrop z truskawki

Dary Natury W składzie: truskawki (64%), cukier trzcinowy www. darynatury.pl

Ekologiczny czosnek niedźwiedzi mielony to przyprawa otrzymywana z suszonych liści czosnku niedźwiedziego. Doskonale nadaje się jako dodatek do zup, sosów, past, twarogów, sałatek czy potraw mięsnych. Dla uzyskania lepszych walorów smakowych zalecamy dodawać pod koniec gotowania. Jest odpowiedni dla wegan. www.darynatury.pl

Sok z brzozy Sip Sap Sok z brzozy z dodatkiem imbiru i limonki. www.merkury.pl

Royal Green Coconut Blossom Nectar Nektar z kwiatów kokosa, certyfikowany ekologiczny i 100% czysty. Powstaje ze słodkiego soku wytwarzanego przez tropikalne kwiaty kokosowe. Idealny zamiennik rafinowanego cukru. Niski indeks glikemiczny. www.royal-green.eu

Modna ekosiatka na Twoje zakupy 100% handmade ze sznurka lnianego. www.gigigizulewska.com

Bezzapachowe proszki Klareko Manufaktura KLAREKO opracowała ekologiczne proszki do prania, które skutecznie radzą sobie z brudnymi tkaninami. Ponadto 1kg proszku starcza aż na 30 prań. Teraz KLAREKO wprowadziło bezzapachową linię do prania oraz produkty w opakowaniach Zero Waste. www.klareko.com

NOWY NUMER BIOKURIERA UKAŻE SIĘ w połowie listopada 2018

Mus Czyszczący KLAREKO Mus z powodzeniem zastępuje wszelkiego rodzaju mleczka czyszczące bezkonkurencyjnie przewyższając je jakością i skutecznością. Jego tajemnica to skład taki jak delikatnego peelingu do ciała. www.klareko.com

Stopka redakcyjna 5 numerów w roku; Nakład 32 500 egz. / Oddano do druku we wrześniu 2018; Wydawca EKO MEDIA, ul. Siedlecka 62, 85-412 Bydgoszcz; Kontakt redakcja@biokurier.pl; tel. 508 80 87 89; karol.przybylak; Autorzy P. Geise, A. Gotówka, K. Jankowska, M. Samul, A. Dul, M. Przybylak-Zdanowicz, M. Skorupska, Redaktor naczelny Karol Przybylak A. Turowiec, M. Zubowicz, E. Typek; Opracowanie graficzne i skład Katarzyna Tużylak; Infografiki Kornelia Strońska, Zdjęcia Archiwum własne, chroma.pl, sxc.hu, Reklama u nas Kontakt: aleksandra.dul@biokurier.pl, tel: 509 292 922; Prenumerata prenumerata@biokurier.pl tel. 52 581 52 90 (pn-pt, 9-15), Cena za 5 numerów w 2018 roku – 35 zł. Obejmuje koszty wysyłek.Numer konta do wpłat: 91 1320 1537 1406 6919 2000 0001 Eko Media, Byszewska 80B, 85-416 Bydgoszcz Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń. Może też odmówić ich publikacji bez podania przyczyny. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i zmian w nadsyłanych tekstach. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie artykułów bez pisemnej zgody redakcji zabronione. Opisy produktów pochodzą od producentów.


Nowości / 75


76 / Nowości


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.