N R 21 J E SI E Ń 2 015 | W W W. E N T E R A I R . PL
menu w Środku
ODL EĆ Z NAMI NA WAK AC JE
PALMA DE MALLORCA
WIZYTA W STOLICY BALEARÓW
Beaujolais nouveau
est arrivé!
z naj dŹ nas na fac e b o ok u
KANARY ARCHIPELAG CZTERECH ŻYWIOŁÓW
enter air //// edytorial
5NTlERaAtIR E
Szanowni Państwo, Jest nam ogromnie miło po raz kolejny powitać Państwa na pokładzie samolotu linii Enter Air! Przed nami te miesiące w roku, kiedy dni stają się krótsze, niebo zachmurzone, a codzienność odrobinę mniej kolorowa. Tym bardziej cieszy więc fakt, że gościmy Państwa na pokładach naszych samolotów – to dowód na to, że oferta Enter Air jest świetnym sposobem na poradzenie sobie z mijającym latem. A jest z czego wybierać – w tym roku nasi touroperatorzy przygotowali dla Państwa wyjątkowe oferty prawdziwie bajecznych wakacji! My także zrobiliśmy wszystko, aby mogli Państwo zrealizować marzenia o zasłużonym wypoczynku. Bilety indywidualne, m.in. do Grecji, Portugalii, Turcji, Hiszpanii, Chorwacji czy Gruzji, udostępniliśmy w wyjątkowo korzystnych cenach, także tych promocyjnych. Wybrali Państwo idealny czas na podróże – jesienne miesiące to doskonały moment na odkrywanie magicznych zakamarków gorących, europejskich kurortów.
Zapraszamy do lektury niniejszego magazynu! W tym numerze informujemy o najbardziej oczekiwanych festynach w Maroku, Hiszpanii, Gruzji i Egipcie, prezentujemy listę miejsc must see w stolicy Balearów, zgłębiamy tajniki paralotniarstwa, a przede wszystkim opisujemy pobudzające zmysły plaże oraz zabytki Wysp Kanaryjskich. Mamy nadzieję, że jesienne wydanie naszego pisma stanie się dla Państwa inspiracją w trakcie planowania wakacyjnych aktywności. Dodatkowo zachęcamy do skorzystania z atrakcyjnej oferty duty free. Zakupy na pokładach samolotów nie bez powodu uznawane są za niezwykle korzystne, o czym mogą się Państwo przekonać, przeglądając „Magazyn Sprzedaży Pokładowej Enter Air”, znajdujący się w kieszeni każdego fotela. Życzymy udanego rejsu oraz słonecznych, niezapomnianych i pełnych relaksu wakacji!
Zespół Enter Air
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 3
spis treści //// enter air
spis treści NR 21 jesień 2015
08
14
24
6 dzieje się
Co słychać na świecie?
8 Wyprawa
24 aktywnie
Bujanie w obłokach
26
38
drogowskaz Pasażer I klasy
40 inFORMATOR
Wyspy Kanaryjskie
sam smak Beaujolais nouveau
14 urok miast
30 podróżnik
20 urok wysp
36 destynacje
Kierownictwo publikacji: Aleksandra Mikołajczyk a.mikolajczyk@enterair.pl
Redaktor naczelna: Ilona Szajkowska
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Zespół redakcyjny: Aneta Magnuszewska, Monika Kaszuba, Małgorzata Żebrowska
Reklama: tel. 22 590 53 56 zapytania_custom@grupazpr.pl
Korekta: Marta Tomasiuk
Prawo do błędów w druku zastrzeżone.
Wakacje na Balearach
Duchowy wymiar piękna
Projekt, wykonanie, druk: Custom Publishing – ZPR Media SA ul. Dęblińska 6 04-187 Warszawa tel. 22 590 54 82 faks 22 590 54 44 www.grupazpr.pl
4 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
Wilcze wędrówki
Dokąd latamy
Dyrektor artystyczny: Tomasz Banach
Nasza flota Moje życie w kokpicie: Kapitan Instruktor Waldemar Targalski
43 menu
ul. Chocimska 7, Warsaw, tel. 22 848 12 25, tel./fax 22 848 15 90 www.restauracjarozana.com.pl
is an elegant, cosy and unpretentious restaurant whose delicate and light Polish cuisine will surprise you with new flavours and specialties every day. There is nothing else like it in Warsaw‌
dzieje się //// enter air f o t o : S H U TT E R S TO C K
Co słychać na świecie?
2
Dla tubylców lokalne festyny stanowią ważne i długo wyczekiwane wydarzenie. Dla turystów natomiast to świetna okazja do bliższego poznania danego kraju.
PAŹDZIERNIK / BERBERYJSKIE ŚWIĘTO DAKTYLI (MAROKO)
Palma daktylowa to w Maroku niemalże świętość. Jest kojarzona z bogactwem i jako boży symbol darzona wyjątkowymi względami. Podobno za „samochodową kraksę” z udziałem tego drzewa kary są nawet czterokrotnie wyższe niż w przypadku uszkodzenia innych elementów miejskiego krajobrazu. Nic więc dziwnego, że palma ma w berberyjskiej tradycji swoje święto. Trwająca trzy dni celebracja zaczyna się tuż po zbiorach owoców daktylowca. Inauguruje ją modlitwa, po której Berberowie bawią się razem na ulicach. Stoiska targowe przepełnione różnymi odmianami daktyli, wybór Królowej Daktyli oraz wyścigi wielbłądów to główne atrakcje towarzyszące obchodom końca zbiorów.
1
WRZESIEŃ / FESTES DE LA MERCÉ (BARCELONA, HISZPANIA) Lato w Barcelonie żegnane jest z wielką pompą. Do typowych atrakcji odbywającego się w dniach 18–24.09. festynu, poza teatrami ulicznymi czy koncertami, należą ludzkie wieże „budowane” z barcelończyków przebranych w tradycyjne hiszpańskie stroje, a także correfoc – mrożący krew w żyłach bieg ognia. Przedzierające się przez tłum smoki i inne postaci rzeczywiście „zieją ogniem”, dlatego, jeśli planujemy uczestniczyć w tym widowisku, najlepiej założyć niezbyt „cenne” ubrania i zachować wszelkie środki ostrożności. Wyjątkowych wrażeń dostarczy zapewne kulminacyjny punkt programu – pokaz sztucznych ogni. Największe święto Barcelony poświęcone jest także jego patronce, Matce Boskiej Miłosierdzia, która 24.09.1687 r. uratowała miasto przed szarańczą.
6 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
3
PAŹDZIERNIK–LISTOPAD / ŚWIĘTO JESIENI (TBILISI, GRUZJA) Deptanie winogron na jednym z głównych placów tbiliskiej starówki inauguruje obchody dwudniowego święta urodzaju. Aby wejść do drewnianego zbiornika po brzegi wypełnionego owocami, trzeba co prawda odstać swoje w kolejce, ale – wnioskując po liczbie chętnych – jest to przyjemność warta zachodu. Wyciskanie soku z winogronowych kiści w czyściutkich kaloszach to jednak nie jedyne wydarzenie festiwalu. Na Tbilisobie zobaczyć można najlepszych gruzińskich artystów folklorystycznych, którzy piękną muzyką i żywymi tańcami sprawiają, że stolica kraju na dwa dni staje się prawdziwym festiwalowym centrum zabawy w Gruzji.
enter air //// dzieje się
5
LISTOPAD / FESTAS DE CASTANHA (PORTUGALIA)
4
PAŹDZIERNIK / FESTIWAL SŁOŃCA (ABU SIMBEL, EGIPT) Dwa razy w roku w świątyniach wykutych w skale na polecenie Ramzesa II ma miejsce niezwykły „spektakl” – w rocznicę urodzin oraz koronacji faraona promienie wschodzącego słońca oświetlają posągi znajdujące się w komnacie. Jedynie posąg boga ciemności Ptah zawsze pozostaje w cieniu. Choć znajdujące się nad zachodnim brzegiem Nilu budowle codziennie przyciągają rzesze turystów, to w tych wybranych dwóch dniach na zwiedzających czekają dodatkowo występy z tradycyjnymi pieśniami i tańcami. Najbliższa okazja do uczestnictwa w tym wyjątkowym wydarzeniu już 22.10. – w urodziny faraona.
Polacy 11 listopada z przyjemnością zajadają się rogalami marcińskimi, Portugalczycy natomiast nie wyobrażają sobie tego dnia bez pieczonych kasztanów. Już od połowy października na lizbońskich ulicach na każdym kroku można spotkać sprzedawców tego specjału, który najchętniej podawany jest z gruboziarnistą solą. Jego prawdziwe święto przypada jednak właśnie na dzień św. Marcina. Na urządzanych tego dnia w całym kraju tradycyjnych ucztach, oprócz kasztanów, nie może zabraknąć śpiewu i radosnej zabawy, a także kojarzonego z tym czasem alkoholu. Pieczone specjały popija się jeropigą (słodkim likierem winnym), aqua-pe powstającym z wytłoczyn winogronowych oraz młodym winem. Słodki zapach unoszący się nad ulicami kusi przechodniów i nie pozwala zapomnieć o trwającej Festas de Castanha.
wyprawa //// enter air
Kanary a u to r : M o n i k a S z p otaw s k a / foto : s h u t t e r s to c k
Pac h n ą s o s n ow y m l a s e m i b a n a n a m i , S m a k u j ą m o j o v e r d e , pa pa s a r ru g a da s i w y ś m i e n i t ą m a lva s i ą . C i e s z ą o c z y m a j e s t at yc z n y m i k l i fa m i , p l a ż a m i i z a b y t k a m i . W y s p y K a n a ry j s k i e r o z b u d z ą wa s z e z m y s ły.
W
jednym z filmów Pedro AlmodÓvara rozgrywa się zapadająca w pamięć scena, w której bohaterowie – Lena i Mateo – obejmują się na tle wspaniałego krajobrazu. Wyrzeźbione przez lawę klify, czarny niczym węgiel piasek i soczyście zielona laguna – tym nierzeczywistym „księżycowym" miejscem jest Playa de El Golfo na Lanzarote. Odrealniony, nieco melancholijny pejzaż świetnie oddaje klimat filmowego romansu. Trochę pogmatwanego i pełnego nieoczekiwanych splotów zdarzeń, jak to zwykle u AlmodÓvara bywa. Na Lanzarote i pozostałe wyspy archipelagu warto wybrać się nie tylko w celu odkrycia magicznych
8 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
miejsc, takich jak filmowa plaża El Golfo, ale również po to, by przeżyć jedne z najwspanialszych wakacji w życiu.
Znajdź nas na Facebooku
Wyspy wiatru, ognia i piasku Wystarczy przylecieć na jedną z wysp, a dobra sieć połączeń promowych pozwoli bez trudu dotrzeć na pozostałe. Każda z nich ma inne atrakcje do zaoferowania. Fuerteventura – wyspa wiatrów – jest nie tylko mekką windsurferów, lecz także tych, którzy szukają pięknych plaż ze złotym piaskiem, takich jak Sotavento, Cofete, El Matorral czy słynne wydmy Corralejo. Fuerte to wyspa kameralna i z pewnością nie zawiodą się nią turyści szukający spokoju i sielskiej atmosfery –
enter air //// wyprawa
odnajdą ją w takich miasteczkach jak Antigua, Pájara, La Oliva czy Betancuria, schowanych między palmami, kaktusami i krzewami aloesu. Na położonej niedaleko Lanzarote dominują iście księżycowe krajobrazy. Pełno tu wulkanicznych stożków i poszarpanych klifów. Nie brakuje cudów natury, takich jak Cueva de Los Verdes, na którą składa się dwukilometrowy labirynt jaskiń i skalnych korytarzy, kaktusowy gaj zaprojektowany przez Césara Manrique'a czy Park Narodowy Timanfaya z niesamowitymi Górami Ognia (Montañas del Fuego). Na Lanzarote w regionie La Geria z powodzeniem uprawia się winorośl, głównie szczep malvasia. Krzewy rosną w wulkanicznej glebie, bardzo blisko ziemi, otoczone ułożonymi z kamieni osłonami w kształcie półksiężyca. Właśnie w tym miejscu znajduje się najstarsza na wyspach winnica, założona w 1775 r., w której mieści się dzisiaj muzeum wina. Warto zwiedzić tutejsze winnice, bowiem wiele z nich organizuje ciekawe wycieczki z przewodnikiem, połączone z degustacją. Wielbiciele plażowania z pewnością pokochają Gran Canarię, a najbardziej jej wspaniałe wydmy (Dunas de Las Palomas) z delikatnym złotym piaskiem. Dziki i górzysty interior to wymarzone miejsce na rowerowe eskapady oraz zwiedzanie wyspy w rytmie slow. Dzieci warto zabrać do Jardín Canario – największego hiszpańskiego ogrodu botanicznego – lub parku Palmitos, gdzie można podziwiać wspaniałe okazy egzotycznych roślin i zwierząt. Wszyscy dorośli z pewnością zapamiętają wizytę w stolicy – Las Palmas, z jej piękną dzielnicą – La Veguetą – i spacery po słynnych białych miasteczkach – Agaete, Puerto de Las Nieves i Puerto de Mogán. Podczas niejednej wyprawy krajoznawczej turystów wzmocni konkretny posiłek, bo kanaryjska kuchnia, choć prosta, ma wiele do zaoferowania. Zupa z rukwi wodnej, królik w marynacie, smażona morena i sardynki skutecznie pobudzą kubki smakowe. Ale prawdziwym hitem i tak pozostaną papas arrugadas, czyli gotowane w roztworze soli morskiej ziemniaki, obficie przyprawione aromatycznym mojo rojo lub mojo verde. Bazą tego pierwszego – czerwonego – jest czosnek, czerwony pieprz i papryka. Drugi – zielony – ma ziołowo-czosnkowy smak. Oba sosy świetnie pasują nie tylko do ziemniaków, ale też kiełbasy i doskonałych serów, które produkuje się na wyspach. W objęciach klifów Nad soczyście zieloną Teneryfą góruje majestatyczny szczyt wulkanu Teide. Sama wyspa ma bardzo zróżnicowany krajobraz. Dech zapierają piękne kaniony i formacje skalne, takie jak niebosiężne klify Los Gigantes. Wspaniałe krajobrazy można też podziwiać, jadąc wijącą się wśród gór i wąwozów drogą do wsi Masca. Na wyspie jest oczywiście mnóstwo pięknych plaż.
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 9
wyprawa //// enter air
Kanaryjczycy potrafią delektować się życiem, którego częścią jest wspólne biesiadowanie. Dlatego na stole nie brakuje owoców morza, wspaniałych mięsnych przekąsek i bogato przyprawionych warzyw. Zaś toasty wznosi się winem, rumem lub sangrią.
Najpopularniejsze z nich to El Medano, El Puertito, de Las Teresitas czy JardÍn położona niedaleko stolicy, otoczona piękną roślinnością. Aby dotrzeć na kolejną wyspę kanaryjskiego archipelagu, niewielką La Gomerę, wystarczy półgodzinny rejs z Teneryfy. Niezadeptana jeszcze przez turystów i nienaruszona przez cywilizację, jest istnym rajem, którego ziemie obficie porastają wawrzyny, paprocie i unikalna roślinność. Centralna część wyspy przypominająca dżunglę to Park Narodowy Garajonay, wpisany na listę UNESCO. W wioseczkach o niskiej zabudowie wciąż uprawia się mango, awokado, papaje, a wszędzie dominuje ekologiczne podejście do życia, w tym również do turystyki. La Gomera jest świetnym miejscem na trekking, ale można też przyjemnie spędzić czas, zwiedzając wyspę samochodem. Na trasie takiej wycieczki nie może zabraknąć San Sebastián de La Gomera, urokliwej stolicy z pięknym portem i plażą. Właśnie tutaj w 1492 r. zatrzymał się Krzysztof Kolumb przed wyruszeniem na podbój Nowego Świata. W Torre del Conde mieści się ciekawe muzeum prekolumbijskie, a w Playa de Santiago podziwiać można wspaniałe klify i piękne plaże. Znajduje się tu również jedyne na wyspie 18-dołkowe pole golfowe. W porównaniu z pozostałymi kanaryjskimi wyspami położoną najdalej od stałego lądu – El Hierro – można uznać za niemal bezludną. Jej wybrzeże jest usiane
10 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
stromymi klifami, a na całej wyspie można doliczyć się ponad tysiąca stożków wulkanicznych. Na szczęście pełno tu również pięknych, płytkich zatoczek (charcos), w których można bezpiecznie zażywać kąpieli. Warta odwiedzenia jest z pewnością stolica wyspy – Valverde – z pięknym kościołem i ratuszem. Na północ od niej leży wioska Pozo de Las Calcosas, nad którą malowniczo zawisł stromy klif. W okolicy znajduje się mnóstwo skalnych basenów. Ciekawostką przyrodniczą na El Hierro jest niewątpliwie las El Sabinar, w którym rosną powyginane przez silne wiatry jałowce. Niezwykle atrakcyjna dla płetwonurków jest La Restinga. Nurkowanie w Spokojnym Morzu (Mar de Las Calmas), akwenie uchodzącym za najbardziej różnorodny na całych Kanarach, dostarcza niezapomnianych wrażeń. Będąc na El Hierro, koniecznie trzeba spróbować rosnących tu owoców. Papaje, figi, banany i mango smakują wyśmienicie. Potrawą obowiązkową w menu jest także quesadilla – słodki deser wyrabiany z lokalnego sera, jajek, mąki i cytryn.
Informacje o biletach indywidualnych na wyspy kanaryjskie znajdziesz na www.enterair.pl
promocja //// enter air
Jesienią pomyśl o… zimie! foto: shutterstock
Ś n i e g z a z w yc z a j z a s k a k u j e d r o g owc ów. W y b ą d ź c i e n a z i m ę p r z yg o t owa n i . J e s t p r z e c i e ż t y l e d o z r o b i e n i a . I c z y n a n a r t ac h , c z y NA MIEJSKICH SZLAKACH – t e n s e z o n m o ż e b yć w y j ąt k ow y !
Z
imowy wyjazd warto zaplanować z wyprzedzeniem. Końcówka i początek roku to świetny moment na odpoczynek. Dobrze jest zwolnić tempo, aby nabrać sił na nowe 12 miesięcy. Rainbow Tours podpowiada, gdzie i jak spędzić zimowe miesiące. Dajcie się zainspirować!
Jest zima – jest super! Fanów białego szaleństwa trudno odwieść od jednego jedynego słusznego dla nich sposobu spędzenia zimy. I w sumie nie ma takiej potrzeby. Tym, co może zaprzątać głowę narciarzy oraz snowboardzistów, jest pytanie – gdzie tym razem? Austriackie Alpy oferują zarówno świetną infrastrukturę, jak i zapierające dech w piersiach widoki. W dolinie rzeki Ziller znajdziecie 10 ośrodków z 360 km tras zjazdowych. Alpy włoskie to oczywiście Livigno, Val di Fassa, Val di Fiemme czy słynna Dolina Słońca. Andora nie jest w żadnym stopniu gorsza od alpejskich konkurentów.
12 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
Najpopularniejsze ośrodki tego niewielkiego kraju to Grandvalira oraz Vallnord. Nic dziwnego więc, że na pirenejskich stokach z roku na rok przybywa turystów. A może dla odmiany Norwegia? Najstarszy tutejszy ośrodek zimowy – Geilo – gwarantuje niezapomniane przeżycia zarówno fanom narciarstwa, snowboardingu, jak i kiteskiingu. Spragnionym atrakcji w iście egzotycznym stylu polecamy białe szaleństwo w… Chinach. Szusowanie na stokach Chongli dobrze jest połączyć ze zwiedzaniem tego wyjątkowego kraju. Fajerwerki o północy W Nowy Rok warto wkroczyć „z przytupem”, spędzając sylwestra np. w Madrycie lub w cypryjskiej Larnace. Łyk szampana o północy w Gruzji – krainie toastów – na pewno nie rozczaruje, podobnie jak tamtejsza gościnność. A jeśli liczycie na klimat wielkiej historii, noworoczne życzenia najlepiej złóżcie sobie przy rzymskim Koloseum lub
stambulskiej Hagii Sophii. Promem Rainbow Tours dowiezie Was do Sztokholmu, a autokarem – m.in. do Amsterdamu, Budapesztu, Wiednia, Rygi i Paryża. Zakochani w… świecie Każdą miłość należy pielęgnować. O odpowiedni klimat warto zadbać szczególnie w okolicy walentynek. Pozycją niemal obowiązkową jest wizyta w mieście zakochanych – Wenecji. Tam miłość smakuje lepiej, podobnie jak na tarasach widokowych Lizbony. Barcelona, Mediolan czy kolorowe Buenos Aires nie pozwolą Wam się nudzić. I niezależnie od tego, który kierunek z oferty Rainbow Tours wybierzecie, najważniejsze, że będziecie tam razem! Więcej informacji o ofercie zimowej na www.rainbowtours.pl oraz w biurach sprzedaży na terenie całego kraju
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 13
Urok miast //// enter air
WAKACJE
NA BALEARACH a u t o r : TO M A S Z N I E W I A D O M S K I / f o t o : s h u t t e r s t o c k
Pa l m y W S T O L I C Y B AL E A R ÓW ros n ą ws z ę d z ie . T o w ł a ś n ie o d l i ś ci a te g o e g z ot yc z n e g o d r z ewa poc h o d z i n a z wa 3 0 0 -t y si ę c z n e j m etropo l ii – PALMY D E MALL O R C A . sp ę d z a j ąc u r l op n a w y spac h , k o n iec z n ie tr z eb a z a re z erwować c z a s n a z wie d z e n ie ic h sto l ic y.
P
odczas pięciowiekowego arabskiego panowania dzisiejsza Palma de Mallorca nosiła nazwę Medina Majurga. Po rekonkwiście nowi władcy uznali gałązkę palmy za symbol zwycięstwa i pomyślności. W mieście jednak zwracają uwagę nie tylko palmy, ale przede wszystkim las masztów należących do jachtów, które równymi rzędami stoją w śródmiejskiej marinie. To jeden z największych portów dla prywatnych żaglówek i motorówek w całym basenie Morza
14 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
Śródziemnego. Marina znajduje się tuż obok katedry La Seu – wieczorami biesiadujący na swoich łodziach żeglarze mają niezwykły widok na oświetlone mury budowli. Znajdź nas na Facebooku
Gra świateł w katedrze Gotycka La Seu jest największą budowlą sakralną w całym Archipelagu Balearów – wielkością przypomina katedrę w Mediolanie. Zbudowano ją w miejscu, gdzie pierwotnie – za czasów panowania Arabów – stał
Urok miast //// enter air Budowla ma oryginalny kształt koła, wewnątrz którego ulokowany jest dziedziniec z pięknymi dwukondygnacyjnymi krużgankami. Na niższej kondygnacji łuki są zaokrąglone, a na wyższej – ostre. Piętro pokryte jest sklepieniami żebrowymi w stylu gotyckim. Z grubego muru wyrastają trzy półokrągłe wieże, a czwarta, znacznie większa, stoi w odległości siedmiu metrów od głównego korpusu budynku. Zamek otoczony jest fosą. W Castell de Bellver znajduje się muzeum, w którym można obejrzeć znaleziska archeologiczne i rzymskie rzeźby, zgromadzone przez kardynała Antonio Despuiga. Życie kwitnie na patio Turystów zachwyca stara Palma, która dzieli się na miasto górne i dolne. W dolnym, położonym przy porcie, robio-
Wielki Meczet Maurów. Budowa trwała ponad 400 lat. Dzisiejszy wystrój świątynia zawdzięcza genialnemu artyście, Antonio Gaudiemu, który przeprowadził prace renowacyjne na początku XX wieku. Ogromny baldachim zawieszony nad ołtarzem głównym, symbolizujący koronę cierniową, to jego dzieło. Popularna nazwa obiektu – Świątynia Światła – nawiązuje do gry promieni słonecznych, przebijających się przez ponad trzydzieści witraży. Aby obejrzeć ten wyjątkowy spektakl świetlny, trzeba przyjść tutaj w słoneczny dzień. Świątynia od brzegu morza oddzielona jest potężną groblą i sztucznym jeziorem, obsadzonym palmami. Od strony miasta przylegają do niej wąskie, tworzące labirynt uliczki. Można się tu zgubić albo iść śladami większości turystów, docierając w końcu do starej łaźni arabskiej, Banys Árabs, zwieńczonej kopułą i łukami w kształcie końskiej podkowy. Zamki i pałace Naprzeciw katedry wznosi się pałac Almudaina, niegdyś siedziba mauretańskiego kalifatu, dziś rezydencja hiszpańskiego monarchy. Gdy króla nie ma na wyspie, budynek jest otwarty dla zwiedzających. Aby zobaczyć niezwykłą panoramę miasta, warto wspiąć się na wzniesienie, na którym znajduje się gotycki Castell de Bellver, uważany za jeden z najpiękniejszych i najciekawszych gotyckich zamków w całej Europie. Jego nazwa – „bellver” – oznacza „ładny widok” i została nadana ze względu na wyjątkowe położenie obiektu. Stoi on na zalesionym wzgórzu przy wejściu do portu, skąd roztacza się spektakularna panorama miasta. Zamek, wzniesiony w latach 1300–1314 z rozkazu Jakuba II, króla Majorki, przetrwał do czasów współczesnych w niemal nienaruszonym stanie. Był nie tylko rezydencją królewską, lecz także strzegł dostępu do zatoki i miasta.
16 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
Palma de Mallorca to chętnie wybierany kierunek podróży. Tutejszy port lotniczy należy do najbardziej obleganych na świecie – rocznie odwiedza go ponad 22 mln pasażerów.
no interesy, miasto górne natomiast było salonem tych, którzy dorobili się fortun na handlu z marynarzami i… piratami. Szczególnie warta uwagi jest kamienica L’Aguila, z fasadą zbudowaną z kolorowej cegły i inkrustowaną glazurowymi ozdobami. Owalne okna mają nieregularne kształty, a nad wykuszami znajdują się ornamenty z kutego żelaza. Tuż obok mieści się Casa Fortesa – czysta wiedeńska secesja. Wykusze tego renesansowego domu podpierają kamienne głowy, z których każda jest inna: patrzą kpiąco, pokazują język, szczerzą się w uśmiechu. Palma jest też królestwem malowniczych patiów. Niemal każda bogata rezydencja szczyci się półotwartym podwórzem. W dawnych czasach toczyło się tu życie ulicy: kwitł handel, odbywały się spotkania, pod szerokimi łukami chroniono się przed deszczem lub upałem. I dziś patia są gościnne, odbywają się na nich koncerty oraz wystawy. Na każdym dziedzińcu wybudowano fontannę z wodą pitną, można tu również odszukać herby rodów, do których należały domy. Plaże na zachód od miasta Gdy znuży zwiedzanie, warto pójść na plażę. Najlepiej na tę położoną z dala od centrum – im bardziej na zachód od miasta, tym mniej ludzi. Do morza schodzą pokryte sosnowym lasem wzgórza, a niewielkie na ogół plaże leżą w malowniczych zatoczkach. Warto takich miejsc poszukać, bo Zatoka Palmy to klasyczny kombinat turystyczny. W latach 70. i 80. XX w. prześcigano się tu w budowaniu olbrzymich kompleksów hotelowych. Do dziś na wschodzie najczęściej słychać język niemiecki, a na zachodzie – angielski. Warto uciec od tych tłumów i… wreszcie choć trochę odpocząć.
Informacje o biletach indywidualnych NA MAJORKĘ znajdziesz na www.enterair.pl
promocja //// enter air
ESENCJA POLSKIEJ NATURY f o t o : M A T E R I A Ł Y W Y B O R O W A P E R N O D R I C A R D , s h u t t er s t o c k
W s z y s t k o z ac z y n a s i ę w B i e s z c z a dac h – n a j b a r d z i e j d z i e w i c z y m r e j o n i e w P o l s c e . T o w ł a ś n i e t u, b e z p o ś p i e c h u, w ry t m i e n a da n y m p r z e z n at u r ę , d o j r z e wa s z l ac h e t n a p s z e n i c a , z k t ó r e j w y t wa r z a n a j e s t p r aw d z i w i e p o l s k a wó d k a O s t oya .
Z
dala od zgiełku, wśród nieskażonej bieszczadzkiej przyrody – tu, gdzie czas płynie wolniej, zgodnie z naturalnym rytmem, swój początek bierze Ostoya. Ta w 100% polska wódka pszeniczna jest doskonałą propozycją na spotkania w gronie przyjaciół – czy to pod polskim, czy zagranicznym niebem! DOBRO NARODOWE Ostoya czerpie z polskiej natury – inspiracją do stworzenia wódki z najwyższej próby pszenicy były Bieszczady. Rejon ten skrywa w sobie prawdziwe skarby: unikalny mikroklimat, florę i faunę niespotykane w żadnej innej części kraju oraz przepiękne połoniny. To właśnie u stóp skąpanych w słońcu zboczy uprawiana jest pszenica, z której powstaje Ostoya – alkohol nagrodzony znakiem „Polska Wódka”. Wyróżnienie to świadczy o wysokiej jakości składników, ich rdzennie polskim pochodzeniu oraz tradycyjnej recepturze. Co ważne, potwierdza także fakt, że produkcja wódki w całości odbywa się
18 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
na terenie naszego kraju. Śmiało można rzecz: dobre, bo polskie! KLASA SAMA W SOBIE Smukła, matowa butelka wyróżnia się oryginalnym designem. Na tylnej ściance umieszczony został wizerunek połonin, dzięki któremu uzyskano efekt przestrzenności. Hasło widniejące na froncie opakowania – „The Essence of Polish Nature” – jest swoistym zaproszeniem do tego, co kryje się w środku, a co nazwać można po prostu „naszą” wódką.
RAZEM RAŹNIEJ Ostoya została stworzona z myślą o wszystkich tych, którzy doceniają najwyższą jakość polskich wódek. Świetnie sprawdzi się zarówno na domówkach, jak i pod wakacyjnym niebem na wymarzonym urlopie. To, co szczególnie zachwyca, to aksamitna tekstura, słodycz oraz długi rozgrzewający finisz. Doskonale smakuje serwowana w temperaturze pokojowej, dając możliwość wyczucia wszystkich aromatów. Sprawdzi się także w drinkach. Polecamy szczególnie wersję „My Ostoya” – wystarczy 60 ml wódki, kula lodowa, skórka cytryny do dekoracji i gotowe! NASZA WIZYTÓWKA Tym smakiem warto się chwalić – Ostoya to doskonały pomysł na prezent dla zagranicznych znajomych. Połączenie oryginalnego designu i tradycji docenią wszyscy ci, dla których ważne są zarówno detale, smak, jak i autentyczność. Więcej informacji na www.ostoyavodka.com
urok wysp //// enter air
Duchowy wymiar
piękna
20 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
enter air //// urok wysp
a u to r : A n n a S i s ta n o w s k a / foto : s h u t t e r s to c k
Ru c h , z a b y t k i , r e l a k s , p r z y r o da – s c e n a r i u s z , k t ó ry pa s u j e n i e m a l d o k a ż d e g o z a k ąt k a Gr e c j i . C h a l k i d i k i o r a z R i w i e r a O l i m p u o f e ru j ą j e d n a k c o ś w i ę c e j – m o ż l i wo ś ć o b c owa n i a z A b s o l u t e m . D z i e ł a r ą k l u d z k i c h j a k o w y r a z w i a ry ? T o t r z e b a z o b ac z yć !
S
Wielbicielom stałego lądu spodobają się szlaki piesze i rowerowe, natomiast fani podniebnych widoków z przyjemnością wybiorą paralotnie.
zlak greckich klasztorów łączy Riwierę Olimpu z Półwyspem Chalcydyckim – Meteory oraz zlokalizowana na Athos Republika Mnichów potrafią odebrać mowę. Gdy jednak zaspokoimy już potrzeby duszy, warto skorzystać z pozostałych atrakcji obu regionów. A uwierzcie nam – jest ich co niemiara! Półwysep trzech światów W objęciach palców Chalkidiki znajdziemy i zabawę, i spokój, piękno przyrody oraz dzieła kultury. Kassandra zaprasza na typowo wakacyjny wypoczynek. Nawet najbardziej wybrednych zadowolą świetnie przygotowane do obsługi turystów kurorty. I to zarówno tętniące życiem Sani czy Kalithea, jak i zagubione wśród zieleni Siviri, Possidi oraz Kalandra. „Drugi palec” – Sithonia – to raj dla smakoszy oraz miłośników potęgi natury. Sąsiedztwo sosnowych lasów oraz błękitu morza zapiera dech w piersiach. Do Nikiti warto wpaść po wyborny miód, z kolei na kawę po grecku zaprasza Parthenonas. Zwieńczeniem eksplorowania Sithonii będzie odpoczynek w promieniach słońca na plażach Vourvourou czy Sarti. Trzecim półwyspem chalcydyckiej ziemi jest Athos – miejsce spokoju i wyciszenia. Znajdująca się tu Republika Mnichów to autonomiczna część Grecji. Skarbem „trzeciego palca” są klasztory, będące przykładami architektury bizantyjskiej, okazałe monastyry czy pustelnie. Wznosi się tu także święta góra Athos, zwana Ogrodem Bogurodzicy. Na granicy mnisiej ojczyzny dumnie pnie się ku słońcu antyczna wioska – Ouranopolis – zwana także Niebiańskim Miastem. Doskonałymi punktami wypadowymi do zwiedzania całego Półwyspu Chalcydyckiego są miejscowości usytuowane między Kassandrą a Sithonią – Gerakini oraz Kalives (stąd już „rzut beretem” do starożytnego miasta Olintos). A jeśli bardziej niż dzieła rąk ludzkich przemawiają do Was twory Matki Natury, będziecie zachwyceni Jaskinią Petralona z niezwykłymi formami stalaktytów i stalagmitów. Chalkidiki to również świetne rozwiązanie dla tych, którzy uwielbiają aktywny wypoczynek. Liczne zatoki, skaliste wybrzeże i przejrzysta woda stwarzają doskonałe warunki do windsurfingu, snorkelingu oraz nurkowania, szczególnie w okolicy Vourvourou, gdzie znajduje się unikalna w greckim klimacie rafa koralowa.
Fani aktywnego wypoczynku będą zachwyceni zarówno pobytem na Chalkidiki, jak i wakacjami na Riwierze Olimpu. Oba regiony oferują świetne warunki do wędrówek, trekkingu, uprawiania sportów wodnych oraz „podniebnych” wojaży.
W cieniu Olimpu Zachodni brzeg Zatoki Termajskiej to przedsionek raju. Łaknącym spokoju gwarantuje duchową bliskość zarówno antycznych bóstw spoglądających na ziemię ze szczytu Olimpu, jak i chrześcijańskiego Stwórcy, do którego w Meteorach modlą się prawosławni mnisi. Fascynujące budowle, wzniesione na niedostępnych skałach i zwane „klasztorami zawieszonymi w niebie”, stanowią niezwykły dowód wiary i są jednocześnie jednymi z najważniejszych miejsc greckiego Kościoła. Ich wnętrza oczarowują bogactwem prawosławnej sztuki sakralnej w postaci fresków czy ikon. Malownicze wsie i miasteczka Riwiery Olimpu, takie jak Leptokarya, Paralia, Korinos czy Litochoro, zapraszają do stołu, na plaże oraz spacer. Ostatni z wymienionych kurortów otoczony jest dodatkowo najstarszym w Grecji parkiem narodowym góry Olimp. W niewielkim, ukrytym wśród gajów oliwnych Platamonas z XII-wieczną fortecą czy Dion z ruinami antycznego miasta poczujemy ducha minionych epok. A jeśli zamiast sielsko-historycznych klimatów wolimy miejski gwar – Saloniki stoją przed nami otworem. Z górnej części tej bizantyjskiej, wielokulturowej współstolicy Macedonii rozpościera się wspaniała panorama Zatoki Termajskiej. Warto odwiedzić Kastrę – dzielnicę, będącą architektoniczną perełką miasta, a także imprezową Ladadikę. Riwiera Olimpu nie tylko szczyci się walorami turystyczno-wypoczynkowymi oraz nieziemską przyrodą, ale pozwala również spędzić czas na sportowo. Stwarza świetne warunki do pieszych i rowerowych wycieczek, szczególnie we wspomnianym parku narodowym. Amatorzy bardziej skomplikowanych podejść odnajdą się na stromych zboczach Stefanos czy Zilnia. Zachwyceni będą także fani wodnych atrakcji (nurkowanie, snorkeling, kajakarstwo, a nawet rafting na rzece Pinios), jak i wszyscy ci, których żywiołem jest powietrze (spadochroniarstwo, lotniarstwo, paralotniarstwo, szybownictwo).
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 21
promocja //// enter air
CODZIENNA
PORCJA ZDROWIA foto : P r o m o c j a i H a n d e l H u r t- D e ta l B r o d a J a r o s ł aw
S z k l a n k a s o k u z e ś w i e ż o w yc i ś n i ę t yc h owo c ów i wa r z y w t o p r aw d z i wa b o m b a w i t a m i n owa , k t ó r a d o s t a r c z y n a m c e n n yc h o r a z ł at wo p r z y s wa j a l n yc h s k ł a d n i k ów o d ż y wc z yc h . D z i ę k i V i t a J u i c e r k a ż d e g o d n i a m o ż e MY c i e s z yć s i ę p e ł n owa r t o ś c i ow y m , n at u r a l n y m s o k i e m !
22 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
enter air //// promocja
U
śmiechnięta, aktywna rodzina to współczesna ikona szczęśliwego życia. Każdy z nas chciałby cieszyć się dobrą formą jak najdłużej, dlatego coraz częściej zwracamy uwagę na znaczenie aktywności fizycznej oraz prawidłowego żywienia. Związek pomiędzy rekreacją a zdrowiem, sportem i odpowiednio dobranymi posiłkami jest ewidentny. Wysiłkowi fizycznemu powinna towarzyszyć zrównoważona dieta, której doskonałym uzupełnieniem są soki z owoców i warzyw. NAPÓJ SOKOWI NIERÓWNY Najpopularniejszym oraz najprostszym rozwiązaniem jest kupno soku w sklepie. Dzięki wygodzie i dużemu wyborowi produktów z opcji tej korzysta wiele osób. Mnogość jednak wszelkiego rodzaju napojów owocowych i warzywnych dostępnych na rynku sprawia, że mniej wyedukowany klient, widząc kolorowe opakowanie z pięknymi owocami czy warzywami na froncie, sięga często po napój, który daleko odbiega swoimi właściwościami od świeżo wyciśniętego soku z owoców czy warzyw. Innym sposobem na uzupełnienie naszej diety w soki jest wyciśnięcie ich samemu, w domu. Szeroki wybór wyciskarek, pras i wirówek gwarantuje, że każdy znajdzie produkt odpowiadający jego własnym potrzebom. Najtańsze i dzięki temu najpopularniejsze są sokowirówki, które pozwalają szybko wycisnąć sok z owoców i warzyw. Jednak na tym ich zalety się kończą. Zastosowanie wysokoobrotowych silników prądu zmiennego o dużej mocy sprawia, że sprzęt ten szybko się przegrzewa, pozbawiając sok części witamin i mikroelementów. Jeśli dodamy do tego głośną pracę, porównywalną z hałasem emitowanym przez odkurzacz, okaże się, że niska cena nie jest w stanie zrównoważyć ogromu wad urządzenia. Kolejnym produktem, który pozwala w domowych warunkach uzyskać sok z owoców i warzyw, jest wolnoobrotowa wyciskarka ślimakowa. Urządzenie jest dużo droższe od sokowirówki, lecz ma kilka niezaprzeczalnych zalet, m.in. uniwersalność zastosowania i cichszą pracę. Jego wadą jest natomiast konieczność czasochłonnego przygotowania owoców i warzyw, czyli ich obrania czy rozdrobnienia. Wśród minusów wyciskarek ślimakowych należy także wymienić wytwarzanie dużej ilości „odpadu”, który odpadem jest tylko z nazwy. Prawdziwą rewolucją na rynku domowych wyciskaczy soków jest Vita Juicer marki Novis. To wszechstronne urządzenie, skonstruowane przez szwajcarskich inżynierów, miało swoją premierę w 2014 roku i od razu stało się nowym punktem odniesienia dla sprzętu do wyciskania soków.
Zdobyte nagrody: Best of the Best Reddot 2014 i Kitchen Innovation of the Year® 2014. Wyciskarkom przyznano także wysokie oceny w testach konsumenckich Haus & Garten (4/2014).
Jakość soków. Dzięki zastosowaniu wyjątkowej autoregulacji prędkości obrotowej silnika, dopasowującej się do konsystencji użytych owoców i warzyw, 100% witamin, enzymów oraz mikroelementów pozostaje w soku. Nie nagrzewa się on i nie utlenia, co sprawia, że zachowuje wszystkie wartości odżywcze. Wszechstronność. Na co masz dzisiaj ochotę? Na orzeźwiający sok, tropikalny koktajl czy kremowe smoothie? Tylko Twoja wyobraźnia ogranicza możliwości Vita Juicera. Wszechstronność urządzenia zawstydza konkurencję. Zrobisz w nim wszystko, co da się uzyskać z owoców i warzyw – od klarownego soku poprzez mętny, gęsty aż do gładkiego smoothie. Nie było do tej pory na rynku sprzętu, który potrafiłby w tak prosty sposób przemienić ulubione owoce i warzywa w soki czy desery, na które masz właśnie ochotę. Czas. Domowe wyciskanie soków stało się szybkie i łatwe. Przygotowanie owoców oraz warzyw do wyciskania wymaga minimalnego nakładu pracy – ogranicza się do umycia składników i ewentualnego przekrojenia większych elementów. Cytrusów nie trzeba obierać ani rozdrabniać, wystarczy je podzielić na połówki. Czy może być coś prostszego? Równie bezproblemowe jest mycie urządzenia. Vita Juicer został tak zaprojektowany, aby po jego użyciu można było w łatwy sposób zdemontować wszystkie części mające kontakt z sokiem i umyć je w zmywarce. Prestiż. Wyjątkowy design oraz bogata paleta kolorów Vita Juicera sprawiają, że jest on nie tylko urządzeniem bardzo praktycznym, ale i... eleganckim. Stanie się ozdobą każdej kuchni. Jego walory estetyczne i użytkowe zostały docenione przez ekspertów oraz liczne grono zadowolonych użytkowników. Dowodem na to są nagrody przyznane produktowi w niezależnych, prestiżowych konkursach branżowych: Best of the Best Reddot 2014 i Kitchen Innovation of the Year® 2014, a także wysokie oceny w testach konsumenckich Haus & Garten (4/2014).
MULTUM ZALET, ŻADNYCH WAD Vita Juicer łączy w sobie najlepsze cechy sokowirówek, pras i wyciskarek. A co najważniejsze – nie przejmuje ich wad! Jego podstawowymi wyróżnikami są:
www.wyciskarkinovis.pl
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 23
aktywnie //// enter air
Paralotniarstwo, jak każda silnie uzależniająca pasja, TO PO PROSTU sposÓB na życie. JEŚLI RAZ SIĘ SPRÓBUJE, PONOĆ TRUDNO NA TYM POPRZESTAĆ.
Bujanie
W obłokach a u t o r : K A M I L A K O W N A C K A / f o t o : s h u t t e r s t o ck
K t o z n a s p r z y n a j m n i e j r a z w ż yc i u n i e ś n i ł o s k r z y d ł ac h l u b n a d p r z y r o d z o n e j m o c y, p o z wa l a j ąc e j n a s wo b o d n e u n o s z e n i e s i ę w p r z e s t wo r z ac h ? O l at a n i u m a r z y m y o d z a r a n i a d z i e j ów, a l e t e r a z , w p r z e c i w i e ń s t w i e d o Ik a r a c z y L e o n a r da Da V i n c i , m o ż e m y WRESZCIE r e a l i z ować t o p r ag n i e n i e , c h o ć b y d z i ę k i pa r a l o t n i .
24 | www.enterair.pl | jesień 2015
enter air //// aktywnie
M
ało co podnosi tak adrenalinę jak żeglowanie w powietrzu w poszukiwaniu prądów, które pozwolą nabrać wysokości i, dzięki nabytej prędkości, surfować po niebie. Jeśli raz się spróbuje, trudno na tym poprzestać. Paralotniarze swoje przeżycia podczas podniebnych wypraw określają jako ekstatyczne i, jak przy większości sportów ekstremalnych, poważnie uzależniające. Adrenalina towarzysząca szybowaniu na glajcie przesłania potencjalne zagrożenia, które, wbrew obiegowym opiniom, przy zachowaniu środków bezpieczeństwa i stosowaniu się do zaleceń instruktora, można znacznie zniwelować. Jest tylko jeden warunek – paralotniarstwa nie należy uczyć się samemu. Samodzielne próby to przede wszystkim ogromne ryzyko wynikające z braku doświadczenia, a w najlepszym wypadku – utrwalenie złych nawyków, które mogą przeszkodzić w rozwoju umiejętności. Warto zatem skorzystać z usług sprawdzonych ośrodków szkoleniowych, zatrudniających najlepszych instruktorów. Kursy w certyfikowanych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego miejscach pozwalają zdobyć licencję – Świadectwo Kwalifikacji Pilota Paralotniowego – która umożliwia uprawianie tego nieziemskiego sportu. Jeśli chodzi o sprzęt, to na samym początku przygody z paraglidingiem nie warto inwestować we własne skrzydło – wystarczy to, które zapewniają organizatorzy kursów. Pierwszy stopień wtajemniczenia Pełne szkolenie na paralotniarza składa się z trzech etapów. Na każdym poziomie przewidziana jest część teoretyczna oraz praktyczna, które stopniowo przeprowadzają uczestnika przez tajniki paralotniarstwa. Zdobyta wiedza i umiejętności weryfikowane są podczas egzaminu. Na początkowym etapie adepci uczą się teorii latania, prawa lotniczego, meteorologii, aerodynamiki oraz udzielania pierwszej pomocy. Ważnym elementem nauki jest również nabycie umiejętności przygotowania sprzętu przed lotem. Kiedy uczeń umie samodzielnie skontrolować cały ekwipunek, zaczyna się nauka startów, lądowania, podstawowych manewrów podczas zajęć naziemnych oraz niskich lotów (do 100 m). Zaliczenie pierwszego stopnia upoważnia do rozpoczęcia drugiego etapu, na którym już na dobre zaczyna się przygoda z paraglidingiem. Coraz wyżej Doskonalenie umiejętności zdobytych podczas pierwszego etapu, a przede wszystkim nauka lotów wysokich (powyżej 100 m), to główne elementy kursu kolejnego
Paralotniarstwo to sport zarówno dla wyczynowców, którzy szukają niezapomnianych przeżyć, jak i dla tych, którzy po prostu marzą o lataniu oraz podziwianiu pięknych widoków.
stopnia. Aby móc samodzielnie wykonywać loty, trzeba jednak zaliczyć trzy etapy. Loty z wykorzystaniem prądów dynamicznych i termicznych oraz stabilizacja skrzydła w locie to umiejętności niezbędne do otrzymania licencji – biletu do przestworzy. Po jej zdobyciu niebo stanie przed kursantem otworem. Pamiętając o zasadach bezpieczeństwa oraz ograniczeniach pogodowych, można cieszyć się swobodą ptaka i doskonalić umiejętności, np. wyszukiwania kominów termicznych, które pozwalają na osiągnięcie największych prędkości wznoszenia. Dzięki nim można dosięgnąć nawet podstawy chmur, wyznaczającej swoistego rodzaju granicę dla glajciarzy. Wejście w chmury to już igranie z ogniem, które może zakończyć się zupełną dezorientacją pilota, a w przypadku cumulonimbusów – nawet brakiem możliwości ucieczki na ziemię. Jednak umiejętne wykorzystanie tych pionowych ciepłych ruchów powietrza może utrzymać miękkopłat w górze nawet przez kilka godzin, a co za tym idzie – dostarczyć naprawdę niezapomnianych wrażeń. Doświadczeni glajciarze wiedzą, że długie, wysokie loty wymagają nie lada kondycji fizycznej i odporności – często trzeba się bowiem zmierzyć z turbulencjami, zimnem czy palącymi promieniami słonecznymi. Tym, którzy nie są nastawieni na wyczyny sportowe, pozostaje rekreacyjna forma paraglidingu, w przypadku której, bez kondycji zawodowego sportowca, można pozwolić sobie po prostu na zdrową dawkę adrenaliny i podziwianie pięknych widoków. Świat z lotu ptaka Paralotniarstwo, jak każda silnie uzależniająca pasja, staje się dość szybko sposobem na życie. Trudno oprzeć się możliwości bujania w obłokach, dlatego i mniej, i bardziej doświadczeni glajciarze wykorzystują każdą sposobność, aby „pofruwać”. Dla nich podróże to głównie wyprawy w miejsca, w których warto polatać. A takich nie brakuje zarówno w kraju, jak i za granicą. W Polsce najbardziej znane ośrodki paralotniarskie znajdują się m.in. koło Międzybrodzia Żywieckiego, w Szczyrku czy na Nosalu. Natomiast europejskie centra paraglidingu zlokalizowane są we francuskich Alpach (np. Chamonix), na włoskiej Grappie, hiszpańskim Castellón czy szwajcarskim Saléve. O niezapomnianych wrażeniach i zapierających dech w piersiach widokach opowiadają również piloci, którzy swoich sił próbowali w Nowej Zelandii, na Mauritiusie czy w Stanwell Park w Australii. Znane ośrodki paraglidingu można też znaleźć w Japonii i Stanach Zjednoczonych, gdzie, jak wiadomo, cieszących oko przestrzeni nie brakuje.
jesień 2015 | www.enterair.pl | 25
sam smak//// enter air
26 | www.enterair.pl | jesień 2015
enter air //// sam wyprawa smak
a u t o r : M O N I K A S Z P OTA W S K A / f o t o : s h u t t e r s t o c k
A d m i r at o r z y c e n i ą j e g o l e k k i owo c ow y a r o m at, m a l k o n t e n c i z a r z u c a j ą k o m p l e t n y b r a k w y r a f i n owa n i a i s z l ac h e t n o ś c i . N i e z m i e n i a t o fa k t u, ż e c o r o k u w t r z e c i c z wa r t e k l i s t o pa da ś w i ę t u j e s i ę o t wa r c i e p i e rw s z e g o b e au j o l a i s n o u v e au n a k a ż d e j n i e m a l s z e r o k o ś c i g e o g r a f i c z n e j .
Z
decydowanie nie działa tu zasada „im starsze, tym lepsze”, bo kwintesencją beaujolais jest młodość. Od momentu winobrania do butelkowania mija zaledwie kilka tygodni, a jest to związane z przyspieszonym procesem winifikacji (maceracja węglowa). Nie miażdży się gron, lecz w całości poddaje fermentacji. Dzięki temu wino ma orzeźwiający, dość kwaśny i lekki smak oraz wyczuwalną owocową nutę. Niestety jego trwałość skraca się do ok. jednego roku, dlatego trzeba je spożyć w ciągu kilku miesięcy od daty produkcji. Wszystkie drogi prowadzą do Beaujeu Ojczyzną beaujolais nouveau jest dorzecze Loary, a dokładnie region Beaujolais położony pomiędzy Macon a Lyonem. Wino to wytwarza się tutaj tylko z jednego szczepu winogron – gamay noir (czarny szczep o białym soku). Zapewnia on całą paletę nut owoców czerwonych (malin, truskawek, śliwek, jeżyn, wiśni) oraz białych (jabłek, gruszek, agrestu), a także przypraw (kakao i karmelu). Boom na beaujolais zaczął się w latach 70. ubiegłego wieku. Młody trunek podbił najpierw kraje frankofońskie, takie jak Szwajcaria i Belgia, a z czasem zawojował również Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone, Australię i Japonię. Od lat 80. pierwszej degustacji beaujolais towarzyszy huczna feta – Les Sarmentelles, czyli Święto Winnej Łodygi. Wtedy na głównym rynku, równo o północy (ze środy na czwartek), otwiera się pierwsze beczki i butelki z młodym winem. Z tej okazji do stolicy regionu Beaujeu tłumnie zjeżdżają nie tylko Francuzi, ale również goście z całego świata. Chcą spróbować beaujolais
Beaujolais cieszy się ogromną popularnością również poza swoją ojczyzną. W Stanach Zjednoczonych, Niemczech oraz Japonii każdego roku wypija się ponad 11 mln butelek tego trunku.
w jego ojczyźnie, a przy okazji posmakować wspaniałej lokalnej kuchni, zwiedzić okoliczne winnice i atrakcyjne historycznie miejsca regionu, szczególnie malownicze wioski z unikalnymi romańskimi kościołami. Jest beaujolais, jest zabawa Winnego młodzieniaszka często nazywa się winem radości i nic dziwnego, gdyż najlepiej smakuje podczas nieskrępowanej zabawy w gronie przyjaciół. Jest po prostu świetnym pretekstem do spotkania, uśmiechu, biesiady, nieważne – w domu, restauracji czy winiarni. Na dodatek beaujolais, choć młode i lekkie, zwykle ma przynajmniej 13% alkoholu. Co ciekawe, podobnie jak wina białe trunek ten serwuje się schłodzony (optymalna temperatura to 12–13°C). Świetnie sprawdza się on w towarzystwie lekkich przekąsek, takich jak kanapki, paszteciki, drób, pieczone kasztany i oczywiście sery. Niektórzy twierdzą, że idealnie komponuje się również z poważniejszymi daniami, np. polędwiczkami czy duszonym królikiem. Młodego wina pozazdrościły Francuzom inne nacje – i tak Włosi mają swoje novello, Węgrzy w dniu Świętego Marcina nie żałują sobie portugiesera, a Hiszpanie celebrują posiłki przy joven – winie z ostatniego zbioru, które dojrzewało nie dłużej niż 12 miesięcy. Jak już wiemy, konsumpcji beaujolais nouveau nie ma co odkładać na później i na szczęście jego koneserzy biorą sobie tę zasadę do serca. Wystarczy wspomnieć, że w trakcie oficjalnych obchodów od czwartku do niedzieli wypija się prawie połowę wyprodukowanego wina.
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 27
PROMOCJA //// enter air
Dawno, dawno temu… www.deutsche-maerchenstrasse.com
… a w ł a ś c i w i e t u i t e r a z ! I wc a l e n i e z a s i e d m i o m a g ó r a m i , a t u ż o b o k . W N i e m c z e c h l e g e n dy, p o da n i a i m i t y s ą wc i ą ż ż y w e . C h c e CIE d o ś w i a d c z yć i c h n a w ł a s n e j s k ó r z e ? Ru s z a j CIE n a S z l a k B a ś n i B r ac i G r i m m .
Foto: Goebel, Horst; Deutsche Zentrale für Tourismus e.V.
z eksponatów jest rękopis zbioru baśni). Z życiem i pracą obu uczonych związane są także m.in. Steinau an der Strasse czy Marburg, gdzie obaj panowie studiowali.
N
iemiecki Szlak Bajek to z jednej strony miejsca związane z życiem i twórczością Wilhelma oraz Jacoba Grimmów, jak również malownicze zamki i krainy, które dały początek słynnym opowieściom. To w końcu muzea oraz imprezy, gdzie baśń dzieje się na Waszych oczach. Świat dziecięcych marzeń jest bliżej niż myślicie. Dwóch braci Jacob Grimm urodził się w 1785 roku, Wilhelm – rok później. Miejscem przyjścia na świat obu pisarzy i językoznawców było Hanau, co upamiętnia Pomnik Narodowy Braci Grimm. Samo miasto jest punktem wyjścia Niemieckiego Szlaku Bajek, a jego stolicą – Kassel, w którym obaj bracia piastowali funkcję bibliotekarzy i w którym dziś mieści się ich muzeum (jednym
28 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
Foto: Colorvision Uthoff, Hans R.
Foto: Keute, Jochen; Deutsche Zentrale für Tourismus e.V.
Najsłynniejsze dzieło obu pisarzy – „Baśnie braci Grimm” – to wynik wieloletnich badań nad mitami i podaniami ludowymi.
W tradycyjny strój niezamężnych kobiet ze Schwalm-Eder bracia Grimm ubrali swojego Czerwonego Kapturka.
Wielu bohaterów Krocząc bajkowym szlakiem, będziecie mieli możliwość poczucia się częścią wyjątkowej opowieści. W lasach powiatu Schwalm-Eder, przy odrobinie szczęścia, natkniecie się na Czerwonego Kapturka. W Bad Wildungen czeka na Was Śnieżka i jej towarzysze. Mieści się tu zamek Friedrichstein – dom otrutej Margarethy von Waldeck (pierwowzoru królewny), a także Bergfreiheit (Wioska Królewny Śnieżki). Z nudów z pewnością nie uśniecie w Hofgeismar, w zamku Sababurg, mimo że to bajkowy dom Śpiącej Królewny. Z wieży w Trendelburg pomacha Wam złotowłosa Roszpunka, a w ruinach zamku Polle usłyszycie melodię z balu, z którego o północy uciekał Kopciuszek. A skoro już o muzyce mowa, koniecznie zajrzyjcie do Bremy – jednym z jej symboli jest pomnik Muzykantów z Bremy. I pamiętajcie, na szlaku czeka Was wiele pasjonujących spotkań, także z pozostałymi bohaterami opowieści słynnych braci. Mnóstwo atrakcji 600-kilometrowy Niemiecki Szlak Bajek to doskonały sposób na zwiedzenie północnej części kraju według własnego gustu czy możliwości. Romantyczne wsie z charakterystycznymi domami z muru pruskiego, kościoły, ratusze, zamki, a także zabytkowe miasta, jak Hanau, Marburg, Getynga czy Hameln, zadowolą turystów z zacięciem architektoniczno-historycznym. Niemal w każdej miejscowości działa muzeum związane z konkretną bajką, wydarzeniem lub życiem lokalnej społeczności. Co roku odbywa się tu wiele imprez, m.in. Bajkowy Festiwal w Hanau czy tygodnie bajek w Bad Oeynhausen, Steinau i Bad Sooden-Allendorf. Organizowane są także spektakle plenerowe czy publiczne odczyty opowieści braci Grimm. Kraina baśni stoi przed Wami otworem! Więcej informacji o Niemczech na www.germany.travel
enter air //// wyprawa
Daj się zauroczyć pięknem niemieckich miast! Strzeliste kościelne wieże i wąskie, średniowieczne uliczki. Nowoczesne instalacje artystyczne wśród zabytkowych fasad domów. Zapraszamy do niezwykłych miast i miasteczek w Niemczech!
_czar Starego Miasta
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 29
imago
Odkryj Niemcy, Twój cel podróży: www.germany.travel/cities
podróżnik //// enter air
WILCZE
WĘDRÓWKI
S ą pa r ą . O n a – d z i e n n i k a r k a , z w y k s z t a ł c e n i a t e at r o l o g i so c j oTERAPE U TA . O n – f o t o g r a f, i n s t ru k t o r w s p i n ac z k i s k a ł kow e j . ŁĄCZY IC H pa s j A , ALE I c o ś w i ę c e j – p i e s , z k t ó ry m p o d r ó ż u j ą p o ś w i e c i e . Ag at a W ł o da r c z y k i P r z e m e k B u c h a r ow s k i o p ow i a da j ą o o d b y t yc h w y p r awac h , p l a n ac h i n i e z w y k ł e j r o d z i n i e , j a k ą t wo r z ą r a z e m z D i u n ą – o s wo j e j w i l c z e j wat a s z e .
R o z m aw i a ł a : A n e ta M a g n u s z e w s k a / foto : P r z e m e k B u c h a r o w s k i , w w w. 3 w i l k i . p l
30 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
enter air //// podróżnik
Tworzycie watahę – tak o sobie mówicie. Jak doszło do jej „zawiązania”? Jak poznaliście się Wy I kiedy do stada dołączyła Diuna? Połączyła nas pasja. Poznaliśmy się w Hollentalu – austriackim rejonie wspinaczkowym. Szybko okazało się, że łączy nas nie tylko wspinanie się i miłość do gór. Gdyby jednak w naszym życiu nie pojawiła się Diuna, bylibyśmy zwykłą parą. To dzięki niej, już od trzech lat, możemy mówić o sobie „wataha” – wilcza rodzina. Od początku było dla Was oczywiste, że będziecie podróżować z Diuną? Oczywiście, przecież jesteśmy rodziną, a rodzina zawsze trzyma się razem. Już w momencie kiedy podjęliśmy decyzję, aby w naszym domu pojawił się pies, wiedzieliśmy, że Diuna będzie częścią naszego życia na dobre i złe. Na tym polega odpowiedzialność. Wasza pierwsza wyprawa, uznana zresztą przez „National Geographic Traveler” za podróż roku 2013, to 55 dni w Himalajach Garhwalu w Indiach. Czemu akurat ten kierunek? Zawsze chcieliśmy podróżować, ale ciągle coś nam przeszkadzało. Kredyt mieszkaniowy, praca, lęk przed wyjściem poza sferę bezpieczeństwa. To się zmieniło, kiedy od znajomego Indusa – wspinacza poznanego w Armenii – dostaliśmy propozycję przyjazdu do Indii. Miała na nas czekać praca, mieszkanie i przygoda życia. Długo się nie zastanawialiśmy, taka szansa mogła się nie powtórzyć. Na miejscu okazało się jednak, że życie w Indiach z psem dalekie jest od tego, o czym marzyliśmy. Po dwóch miesiącach spędzonych w Delhi postanowiliśmy więc wracać do Polski, ale wtedy okazało się, że aby wjechać w granice UE, Diuna musi mieć certyfikat określający liczbę przeciwciał wścieklizny w osoczu krwi. Wyrobienie takiego dokumentu trwa trzy miesiące. Skoro musieliśmy zostać w Indiach jeszcze tyle czasu, zaczęliśmy szukać miejsca, gdzie wszyscy troje czulibyśmy się dobrze. Takim miejscem były góry – Himalaje Garhwalu. Czytałam, że nie obyło się bez kontuzji? W drodze powrotnej spod lodowca Bhagirathi, pociągnięta przez Diunę, złamałam obojczyk. Ten wypadek zmusił nas do natychmiastowej ewakuacji w doliny. Na szczęście, bo już następnego dnia Garhwal nawiedził przedwczesny monsun, który stał się zapowiedzią ogromnej katastrofy naturalnej. Woda i błotne osuwiska zniszczyły domy, mosty, drogi. Tysiące ludzi zostało w górach na zawsze. Nam – przez Diunę, a raczej dzięki niej – udało się uniknąć fali powodziowej. Złamany obojczyk to bardzo niska cena za uratowanie życia.
Jak podczas podróży odnalazła się Diuna? Lot samolotem, góry, wspinaczka – nie „protestowała”? Diuna jest wilczakiem czechosłowackim. To rasa, która po wilkach odziedziczyła wyjątkowe przywiązanie do stada. Najlepiej czuje się wtedy, kiedy stado jest w komplecie – nieważne, czy w naszym małym warszawskim mieszkaniu, czy w otwartej przestrzeni. Wilczaki są też bardzo wytrzymałe. Marsz przez góry nie sprawiał więc Diunie żadnego problemu. Kiedy my, pokonując kolejne metry, coraz bardziej się męczyliśmy, ona świetnie się aklimatyzowała. Nie mieliśmy też problemów z podróżowaniem z Diuną samochodem – od jej pierwszych dni u nas intensywnie ją socjalizowaliśmy i przyzwyczajaliśmy do każdego z dostępnych środków transportu: samochodu, pociągu, metra. Samolot to jednak zupełnie inna sprawa. Nie wiedzieliśmy, jak nasz pies zniesie dziesięciogodzinny lot w luku bagażowym. Baliśmy się, że może nie przetrwać stresu związanego z tą podróżą. Staraliśmy się więc przygotować Diunę do wyprawy jak najlepiej. Kontener lotniczy kupiliśmy więc kilka tygodni wcześniej. Zajął on w naszym mieszkaniu miejsce metalowej klatki, w której dotychczas spała Diuna. I choć początkowo nową „budę” omijała szerokim łukiem, szybko się do niej przyzwyczaiła. Dzięki temu wiedzieliśmy, że na lotnisku bez protestów wejdzie do kontenera. Na to, co działo się później, nie mieliśmy już wpływu. Podczas lotu nikt nie może wejść do luku bagażowego, by sprawdzić kondycję przewożonego zwierzęcia. Pozostało nam więc mocne ściskanie kciuków. Chyba podziałało, bo kiedy na lotnisku w Delhi otworzyliśmy drzwi kontenera, Diuna wybiegła z niego szczęśliwa, że znów nas widzi. Była cała i zdrowa. Mongolia była kolejnym punktem na Waszej podróżniczej mapie. Jeśli chodzi o wędrówkę z psem, mieliście już przetarte szlaki. Było łatwiej? Z jednej strony tak. Po podróży przez indyjskie Himalaje wiedzieliśmy, jak się do tego typu wyprawy przygotować. Z drugiej jednak – Mongolia nas rozczarowała. Wydawało nam się, że kraj koczowników, w którym wciąż żyją wilki, a przy każdej jurcie kręcą się psy, będzie miejscem przyjaznym czworonogom i ich właścicielom. Okazało się niestety, że o ile część Mongolii zamieszkana przez mniejszość kazachską jest otwarta na psich podróżników, o tyle centralna, gdzie dominuje ludność rdzenna, jest miejscem, gdzie psy nie są mile widziane. W praktyce oznaczało to dla nas kłopoty z organizacją transportu czy noclegów.
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 31
podróżnik //// enter air
mający oznaczać „zaraz zastrzelę tego psa”. W Rosji natomiast każdy napotkany człowiek chciał do nas podejść, zagadać, dowiedzieć się, jaka to rasa. Nawet rosyjscy policjanci zatrzymywali nas tylko po to, by porozmawiać i pochwalić się, że oni także mają psy. Do wypraw z CZWORONOGIEM trzeba się zapewne specjalnie przygotować. Co jest podczas takich podróży najtrudniejsze? Najtrudniejsza jest niewiedza, co może nas podczas wyprawy spotkać. Zawsze najbardziej obawiamy się tego, że Diuna zachoruje, a w pobliżu nie będzie żadnego weterynarza. Do takich sytuacji staramy się przygotować. Dzięki szkoleniu w przychodni weterynaryjnej „Podaj Łapę” w Pabianicach wiemy, jak reagować na niektóre objawy chorobowe psa. Potrafimy nawet zszywać rany. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy nasza wiedza jest niewystarczająca. Tak było, kiedy w Rosji Diuna zaraziła się babeszjozą i gdyby nie pomoc lokalnych mieszkańców, moglibyśmy jej nie uratować. Zwieńczeniem pierwszej wyprawy była świetnie przyjęta książka „Wataha w podróży. Himalaje na czterech łapach”. CZY BĘDĄ KOLEJNE? Tak, w planach mamy publikację we współpracy z inną psią blogerką (ale to jeszcze tajemnica), oraz drugą część naszych przygód na czterech łapach. Tym razem będzie o Rosji i Mongolii.
Co Was najbardziej zachwyciło podczas wspólnych podróży? I Jakie było największe rozczarowanie? Zachwycające są zmieniające się ciągle krajobrazy i samo bycie w drodze – wszystko, co się z tym wiąże. Odpowiedzialność za siebie nawzajem, budowanie bliskości, poczucie bycia stadem – rodziną, napotykani na naszej drodze dobrzy ludzie. To ich otwartość i bezinteresowna chęć niesienia nam pomocy jest tym, co najgłębiej zapadło w naszej pamięć. Rozczarowania? Tak jak już wspomnieliśmy – zwykle związane były z traktowaniem nas jak ludzi gorszej kategorii tylko dlatego, że zdecydowaliśmy się na zwiedzanie świata z psem. Czy podróżowanie z czworonogiem zmienia perspektywę? Diuna ułatwia kontakty z tubylcami czy stanowi „przeszkodę”? Bywa różnie, zależnie od kręgu kulturowego, w jakim się obracamy. W Indiach obecność Diuny budziła zdumienie, w Mongolii – lęk i złość. Wielokrotnie ją straszono lub wskazywano palcem, pokazując gest
32 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
Podróż przez Himalaje Garhwalu oraz pieszo, rowerem, stopem i pociągiem przez Mongolię to dwie wyprawy, jakie do tej pory zrealizowała wataha z Warszawy. Jak zgodnie przyznają, najważniejsze jest dla nich samo bycie w drodze i to, że mogą przemierzać szlak w trójkę.
Czytałam, że poza podróżowaniem samym w sobie swoim wyprawom stawiacie konkretne cele. Który z nich jest najważniejszy? Za każdym razem próbujemy postawić sobie cel związany z osiągnięciem sportowym (np. przejście z psem całego pasma Himalajów Garhwalu), poznaniem lokalnej kultury czy pomocą jakiejś organizacji. To są jednak cele drugorzędne, bo najważniejsze pozostaje samo bycie w drodze. To właśnie droga jest dla nas celem. Jeśli akurat nie jesteście w trakcie wyprawy, jak spędzacie wolny czas, wakacje? Kiedy nie pracujemy i nie podróżujemy, głównie się wspinamy, dlatego trudno nas spotkać w weekendy w Warszawie. Jeśli pogoda nie pozwala na wyjazd w skały, trenujemy na jednej z warszawskich sztucznych ścianek. Jaki zakątek świata planuje w najbliższym czasie zdobyć wataha? Tym razem ciągnie nas na daleką północ.
promocja //// enter air
W 128 lat dookoła whisky 18 8 7 r o k z w i e l u w z g l ę d ów j e s t dat ą wa r t ą z a pa m i ę t a n i a – d o k s i ę g a r ń t r a f i ł a WÓWC ZAS p i e rw s z a k s i ą ż k a o p i s u j ąc a p r z yg o dy S h e r l o c k a H o l m e s a , w e F r a n c j i u r o d z i ł s i ę M a r c e l D u c h a m p, p ó ź n i e j s z a i k o n a r e wo l u c j i w s z t u c e , r o z p o c z ę t o t a k ż e b u d ow ę W i e ż y E i f f l a . P r aw d z i w y p r z e ł o m n a s t ą p i ł r ów n i e ż w h i s t o r i i a l k o h o l u.
WHISKY GRANT’S FAMILY RESeRVE dostępna jest na pokładach samolotów Enter Air
34 | www.enterair.pl | jesień 2015
enter air //// promocja
D
okładnie w Boże Narodzenie, w niedużej miejscowości Dufftown w Szkocji, w rodzinnej wytwórni William Grant & Sons, spłynęły pierwsze krople whisky przyrządzonej według procedury, którą z biegiem czasu pokochać miał cały świat. Pamiątka po tamtym wydarzeniu zdobi charakterystyczne, trójkątne butelki Grant’sa po dziś dzień. Na tych designerskich cackach, zaprojektowanych przez Hansa Schlegera (twórcę m.in. znaku rozpoznawczego londyńskiego metra), tłoczona jest liczba „1887”, która podkreślać ma niezwykłą tradycję niezwykłego alkoholu.
Przypadek? Nie sądzę… Powstanie jednej z najbardziej rozpoznawalnych whisky na świecie to efekt szczęśliwych zbiegów okoliczności i godnej podziwu determinacji Ojca Założyciela marki – Williama Granta. Swoją karierę zawodową zaczynał on jako księgowy w branży alkoholowej. Miał na utrzymaniu liczną rodzinę – aż dziewięcioro dzieci, które później pomogły mu rozwijać wspólny biznes. Miał też marzenie. W jego realizacji pomogło mu kilka szczęśliwych przypadków, np. odkrycie źródeł miękkiej wody Robbie Dubh na wzgórzach Conval, które wskazał mu tamtejszy ksiądz, czy możliwość zakupu urządzeń destylacyjnych z zakładu Cardhu. Jednak, jak w przypadku każdego sukcesu, podstawą dzisiejszej renomy whisky Grant’s była ciężka praca. William Grant w 1886 roku wydzierżawił ziemię i rozpoczął pierwsze prace budowlane. Pomagali mu synowie i jeden (!) profesjonalny murarz. W rozwijanie interesu Grant angażował członków swojej rodziny. Pierwszym przedstawicielem handlowym marki został jego zięć, Charles Gordon, który sprzedawał whisky, chodząc od drzwi do drzwi z próbkami starannie wytwarzanego alkoholu. Determinacja wszystkich pracowników rodzinnej destylarni zaowocowała sukcesem. Dzisiaj Grant’s sprzedawany jest w 180 krajach świata. Jego roczna sprzedaż to 4 miliony skrzynek (54 miliony butelek). Grant’s Prix Na niepowtarzalny smak whisky Grant’s wpływ miała również historia. Po pierwsze – historia ludzkiej oszczędności. Szkoci znani są z tego, że, mówiąc delikatnie, nie lubią niepotrzebnie tracić pieniędzy. Szkoda im było tak po prostu wyrzucić beczki po importowanych winach, zalegające w portach. Zaczęli je wykorzystywać do przechowywania własnych trunków, nie spodziewając się, że efekt tego oszczędnościowego zabiegu doprowadzi do stworzenia alkoholu, którego wartość w dzisiejszych warunkach rynkowych osiąga szacowaną cenę
Jednym ze składników Grant’sa jest whisky single malt, destylowana w tradycyjnych, miedzianych alembikach.
Grant's Ale Cask Finish to jedyna whisky na świecie finiszowana w beczkach po piwie typu Ale. Charakteryzuje się kremowym smakiem z wyraźnymi nutami gruszki i jabłka, crème brûlée oraz akcentami wanilii.
1200 euro za beczkę. Istotne dla finalnego smaku whisky Grant’s jest także szkockie prawo. To właśnie ono określa, że destylat, z którego powstaje ten trunek, musi leżakować przynajmniej przez 3 lata w dębowych beczkach (zazwyczaj po bourbonie). Jednak najważniejszym komponentem wyjątkowego smaku jest unikalna, pilnie strzeżona receptura, niezmienna od 1898 roku. Obecnie czuwa nad nią szósty w historii firmy master blender – Brian Kinsman. Grant’s to najstarsza produkowana rodzinnie szkocka whisky typu blended. Składa się z oryginalnej mieszanki 25 najlepszych whisky zbożowych i słodowych, m.in. Glenfiddich oraz Balvenie. Jest to także whisky finiszowana, czyli poddawana krótkotrwałemu leżakowaniu w beczkach po innych, charakterystycznych w smaku alkoholach. Warto próbować Obecnie w portfolio William Grant & Sons znaleźć można kilka wariantów whisky, z których wszystkie są warte spróbowania. Prawdziwy koneser tego trunku ma niemal obowiązek znać dobrze przynajmniej sześć z nich. Grant’s Family Reserve to sztandarowy produkt firmy, tworzony według receptury niezmiennej od 1898 roku. Stanowi mieszankę 25 whisky zbożowych i słodowych (tzw. malt whisky). Ciekawym wariantem słynnego trunku jest Grant's Ale Cask Finish – jedyna na świecie whisky, która po okresie 3-letniego dojrzewania dodatkowo leżakuje w beczkach po tradycyjnie warzonym piwie Edinburgh Ale. Inny oryginalny wariant kultowej whisky to Grant’s Sherry Cask Finish – harmonijna kompozycja najlepszych szkockich whisky, które finiszują w beczkach po wzmacnianym hiszpańskim winie sherry Oloroso. Wreszcie – Grant’s 12 Year Old, czyli mistrzowska kompozycja starannie dobranych, dojrzewających przez minimum 12 lat, najlepszych whisky zbożowych i single malt. Na ostatnim etapie produkcji leżakuje w beczkach po bourbonie. Grant’s 18 Year Old to nowość na polskim rynku – połączenie najlepszych whisky single malt i single grain, które leżakują co najmniej 18 lat, a finiszują w beczkach po porto. Najbardziej wiekowy blend to Grant’s 25 Year Old, czyli klasa ultrapremium. Skomponowany został z najbardziej utytułowanych whisky zbożowych i słodowych, w tym z pochodzących z nieistniejących już destylarni czy z pierwszej destylacji w destylarni Girvan. Cena za butelkę tej niepowtarzalnej whisky to ok. 1000 zł.
jesień 2015 | www.enterair.pl | 35 JESIEŃ
destynacje //// enter air
kup bilet na wakacje bezpośrednio przez stronę enterair.pl*
NASZE BAZY W POLSCE: KATOWICE POZNAŃ WARSZAWA WROCŁAW
NASZE BAZY ZA GRANICĄ: Manchester Paryż PRAGA
barcelona majorka alicante
funchal
almeria
faro teneryfa
malaga
lanzarote fuerteventura las palmas
agadir
* Sprzedaż indywidualna prowadzona jest na wybranych kierunkach
36 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
oujda
enter air //// DESTYNACJE
split dubrownik
warna podgorica
burgas batumi
olbia
saloniki
aleksandropolis
korfu Skiathos lamezia terme palermo zakynthos katania
araxos mykonos
kalamata
limnos
izmir bodrum kos
enfidha monastyr chania
heraklion
antalya
dalaman rodos
karpathos
sharm el-sheikh marsa alam
hurgada tel awiw
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 37
DROGOWSKAZ //// enter air
Pasażer I klasy Personel pokładowy czuwa nad bezpieczeństwem i komfortem pasażerów. Jednak to, w jakich warunkach upłynie lot, w dużej mierze zależy także od innych podróżujących.
Urządzenia elektroniczne
Podczas lotu można korzystać z:
Ze względów bezpieczeństwa pasażerów wszystkie urządzenia elektroniczne, zwłaszcza telefony komórkowe, należy wyłączyć na czas startu i lądowania samolotu do momentu wyłączenia/włączenia sygnalizacji „ZAPIĄĆ PASY”.
laptopów z wyłączoną funkcją WLAN/Wi-Fi, urządzeń typu iPad z wyłączoną funkcją WLAN/Wi-Fi, elektronicznych gier, MP3, odtwarzaczy DVD oraz CD.
Telefony komórkowe muszą być wyłączone podczas całego rejsu
38 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
Przed czym należy się powstrzymać po wejściu na pokład samolotu?
Palenie Palenie na pokładach samolotów jest surowo zabronione. Dotyczy to również papierosów elektronicznych, gdyż aktualne przepisy nie rozróżniają rodzaju papierosów.
alkohol Jeśli mamy ochotę napić się alkoholu w samolocie linii Enter Air, możemy skorzystać z dostępnej na pokładzie oferty SKY BAR (patrz MENU str. 43). Spożywanie alkoholi własnych – zakupionych w strefie wolnocłowej na lotnisku oraz z oferty Sprzedaży Pokładowej na pokładzie samolotów Enter Air – jest zabronione. Z uwagi na bezpieczeństwo pasażerów załoga może odmówić sprzedaży alkoholu osobom nietrzeźwym oraz niepełnoletnim.
enter air //// DROGOWSKAZ
bagaż Pasażerski Bagaż pasażerski składa się z d wóch części:
Limit bagażu rejestrowanego na rejsach dalekiego zasięgu wynosi 16 kg.
b agażu rejestrowanego z limitem 20 kg, który jest przewożony w luku bagażowym samolotu, bagażu podręcznego z limitem 5 kg, który zabieramy ze sobą na pokład.
max
20 kg
Bagaż rejestrowany nie powinien zawierać:
Ze względu na przepisy bezpieczeństwa istnieje grupa przedmiotów, których nie można zabrać na pokład w bagażu podręcznym ani włożyć do bagażu rejestrowanego.
OD 31.01.2014 R. na pokład Można zabrać: Płyny zakupione
120 cm
g otówki i papierów wartościowych, biżuterii, metali i kamieni szlachetnych, komputerów, aparatów, kamer i innych urządzeń elektronicznych, dokumentów i kluczy, płynów, leków, żywności, dzieł sztuki i wyrobów artystycznych o dużej wartości.
przewóz płynów
40 c
80 cm
z abawek imitujących broń, kijków turystycznych, sprzętów ostrych (np. noży, rzutek, żyletek, nożyczek, pilniczków do paznokci), kijów golfowych, hokejowych itp. oraz wszelkich akcesoriów wykorzystywanych w sportach walki, wszelkiego rodzaju urządzeń i materiałów wybuchowych, farb i lakierów w aerozolu, wszelkich alkoholi w butelkach niezamkniętych fabrycznie.
m
Poza jakimkolwiek rodzajem broni do bagażu podręcznego nie możemy włożyć m.in.:
w strefie wolnocłowej na lotnisku i zamknięte przy zakupie w bezpiecznej torbie razem z rachunkiem. Płyny w opakowaniach do 100 ml objętości w jednej przezroczystej zamykanej torbie o pojemności nieprzekraczającej 1 litra. Leki i inne produkty spożywcze niezbędne w trakcie podróży ze względu na szczególne wymagania zdrowotne, w tym pokarm dla niemowląt.
20
cm
m
55 c
max kg
5
Co zrobić, by podróż minęła nam komfortowo? 1
2
3
4
5
6
7
Pijmy dużo wody.
Wykonujmy proste ćwiczenia, które pomogą obudzić krążenie oraz uniknąć skurczów mięśni i bólów kręgosłupa.
Nie przeszkadzajmy innym pasażerom w podróży zbyt głośnym zachowaniem.
Ostrożnie otwierajmy półki.
Nie siadajmy na podłokietnikach i stolikach oraz nie pozwalajmy innym (np. dzieciom) na niewłaściwe z nich korzystanie.
Jeśli podczas startu i lądowania czujemy, że zatykają nam się uszy na skutek zmian wysokości i ciśnienia, często przełykajmy ślinę lub żujmy gumę.
Przed wylotem kupmy zatyczki do uszu. Częstym powodem zmęczenia jest hałas, który panuje w samolocie.
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 39
informator //// enter air
nasza flota Obecnie nasza flota liczy 17 samolotów Boeing typu B737, które należą do najpopularniejszych samolotów używanych na trasach czarterowych.
Boeing 737-400 SP-ENA SP-ENF SP-ENB SP-ENH SP-ENC SP-ENI SP-ENE SP-ENK
Liczba sztuk Długość Rozpiętość skrzydeł Prędkość przelotowa Wysokość przelotowa Zasięg Liczba miejsc
Boeing 737-800 SP-ENR SP-ENx SP-ENT SP-ENy SP-ENU sp-enz SP-ENV SP-ENQ SP-ENw
8 9 36,45 m 39,5 m 28,88 m 34,35 m (35,81 m z wingletami) 793 km/h 823 km/h 11 280 m (37 000 stóp) 13 650 m (41 000 stóp) ok. 3200 km ok. 5200 km 168 189
ciekawostki dlaczego boeing?
światła
technika
Boeing 737 to najpopularniejszy na świecie wąskokadłubowy samolot pasażerski średniego zasięgu. Produkowany jest w wielu wersjach od 1967 roku przez firmę Boeing w Stanach Zjednoczonych. To najczęściej kupowany samolot pasażerski wszech czasów: w sumie zamówiono do tej pory 11 160 egzemplarzy, a dostarczono 7678. O popularności Boeinga 737 świadczy fakt, że w każdej chwili ponad 1250 tych maszyn znajduje się w powietrzu, a średnio co 5 sekund gdzieś na świecie startuje lub ląduje jedna z nich. W 2014 roku produkowano miesięcznie 42 sztuki tych samolotów, a do 2017 roku liczba ta ma wzrosnąć do 47 egzemplarzy.
Zielone światło nawigacyjne znajduje się na prawym skrzydle samolotu, czerwone na lewym. Światła kolorowe są światłami pozycyjnymi i w przypadku samochodu pozwalają określić jego pozycję. Natomiast w samolotach stosuje się oddzielne kolory na każdą stronę, aby z daleka było widać, w jakim kierunku porusza się maszyna. Ułatwia to innym pilotom określenie toru ruchu zbliżającego się samolotu i umożliwia wykonanie odpowiednich manewrów w celu uniknięcia kolizji. Światła włącza się, kiedy na pokładzie samolotu wykonywane są czynności przez załogę lub personel techniczny.
1 opona do Boeinga 737 kosztuje ok. 7000 $, natomiast koło (opona + felga) – 15 000 $. Silnik Boeinga 737 jest wyposażony w dwa główne moduły na dwóch różnych wałach obrotowych, które kręcą się z dwiema różnymi prędkościami. Ten moduł, który widać (wentylator), obraca się z prędkością maks. 5200 obr./min, natomiast moduł niewidoczny, ale za to słyszalny – z prędkością 15 500 obr./min. Paliwo lotnicze to nafta, ale bardzo dokładnie oczyszczona z parafiny. Chodzi o to, by zachowywała płynność w bardzo niskich temperaturach, tj. do –550C na wysokości przelotowej, lub nie zamarzała w samolotach parkujących zimą na lotniskach syberyjskich (–700C). W związku z bardzo małą liczbą cięższych węglowodorów (parafiny) nazywana jest „suchą”, dlatego nie można jej stosować w samochodach, gdyż w wyniku braku smarowania niszczy osprzęt silników.
Ile waży samolot? MTOW (ang. Maximum Take-off Weight, czyli maksymalna masa startowa) Boeinga 737-400 wynosi 68 038 kg, a modelu 737-800 – 79 010 kg. Paliwo znajdujące się w zbiornikach, które wypełniają skrzydła samolotu, waży ok. 20 000 kg. Maszyna w ciągu godziny spala go 2,5 tony! Pojedynczy samolot składa się z 367 000 części i 58 km wiązek elektrycznych, a na jego pomalowanie trzeba zużyć ponad 180 litrów specjalnej farby.
40 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
enter air //// informator
moje życie w kokpicie Kapitan Instruktor Waldemar Targalski Zastępca Szefa Pilotów f o t o : A R C H I W U M P R Y W A T N E , M A T E R I A ŁY E N T E R A I R
Ma wieloletnie doświadczenie w lataniu na różnych typach samolotów. Jako zawodowy pilot pracuje od 1989 roku. Z Enter Air związany jest od początku istnienia firmy. Dodatkowo, aktywnie zajmuje się prowadzeniem szkoleń z zakresu CRM.
WYBRAŁEM PRACĘ PILOTA, PONIEWAŻ… Chciałem spełnić dziecięce marzenia. Już jako nastolatek interesowałem się lotnictwem, szczególnie po lekturze „Dywizjonu 303” (któż tego nie czytał?!). Na początku nie wierzyłem, że te marzenia uda mi się zrealizować, ale teraz wiem – jeżeli bardzo się chce, to można. Mnie się udało.
TRZY RZECZY, BEZ KTÓRYCH NIE WYRUSZAM W REJS… Licencja, paszport, szczoteczka do zębów. Do tego obowiązkowo pozytywne nastawienie do otaczającej rzeczywistości!
MARZĘ, ABY POLECIEĆ…
INSPIRUJE MNIE…
Na Seszele. Dlaczego? Mam tam znajomego (autochtona), którego poznałem na jednym ze szkoleń. Opowiedział mi niezwykle sympatyczną ciekawostkę, dotyczącą zwyczajów panujących na tych wyspach. Niestety – nie mogę jej tutaj przytoczyć :)
Bardzo lubię piosenkę Kory „Krakowski spleen”. Inspiruje mnie także książka „Los jest myśliwym” – zawsze aktualna w odniesieniu do zawodu pilota (gorąco polecam!) – oraz twórczość Jeffreya Archera. Zachęcam do zapoznania się szczególnie z pierwszą częścią jego trylogii o rodzinie Cliftonów, zatytułowaną „Czas pokaże” (jej zakończenie stanowi świetną konkluzję).
NAJLEPSZE W PRACY PILOTA… Najlepsze są chwile, gdy podczas mglistych, wietrzno-deszczowych jesiennych dni startujemy, a kilkanaście minut później, wznosząc się ponad chmury, możemy cieszyć się widokiem słońca i błękitem nieba, niedostępnymi dla tych, którzy zostali na ziemi. To coś pięknego – momenty, dla których warto wykonywać ten zawód.
MOJE ULUBIONE LOTNISKO… Oczywiście EPWA (Lotnisko Chopina w Warszawie)! Szczególnie gdy dostaję „Fly direct to WA533”, wracając z długiego rejsu.
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 41
Dołącz do nas! Informacji o szczegółach rekrutacji szukaj na www.enterair.pl oraz na
Dlaczego warto pracować w Enter Air? „To możliwość realizacji swoich pasji, polska umowa o pracę, bardzo atrakcyjne wynagrodzenie oraz oczywiście – niezapomniane przeżycia!” Magdalena, Stewardesa Enter Air
Zapraszamy na zakupy Katalog z pełną ofertą sprzedaży pokładowej znajdą Państwo w kieszeniach foteli
enter air //// menu
Szanowni Państwo,
Witamy w Podniebnym Barze. Specjalnie dla Państwa przygotowaliśmy ofertę wyselekcjonowanych produktów najwyższej jakości. Jeżeli znajdą Państwo dla siebie lub swoich najbliższych atrakcyjny produkt, nasz personel pokładowy służy Państwu wszelką pomocą przy dokonaniu zakupu. Płatność może być realizowana gotówką w polskich złotych, walutach wymienialnych (USD oraz EUR) lub – na wybranych rejsach – za pomocą kart kredytowych (Visa, MasterCard, Diners Club, JCB International, American Express, Polcard). Enter Air ma prawo do zmiany cen bez wcześniejszego uprzedzenia. Zastrzega sobie również, iż ze względu na ograniczoną ilość miejsca na pokładzie oraz zmiany asortymentowe zakup wybranego przez Państwa towaru może się okazać niemożliwy. Z góry przepraszamy za ewentualne utrudnienia i dziękujemy za wyrozumiałość. Życzymy Państwu udanych zakupów i miłej podróży.
n a p oje g o rąc e
H erb ata D i lma h
600 ZŁ
1,5 € , 1,5 $
K awa N e s ca f É Gold
600 ZŁ
1,5 € , 1,5 $
wo da/ so k i / n a p oje Co c a-Co la | 33 0 ml
S pr i te | 3 3 0 m l
Co c a-Co la Z ero | 330 ml
Fa n ta | 3 3 0 ml
600 ZŁ
1,5 € , 1,5 $
So k jab łkowy c ap p y | 330 ml So k p o m arań c zow y c ap p y | 330 ml
600 ZŁ
1,5 € , 1,5 $
Wo da n i e g a zowana K ro pl a B e s k i d u | 5 0 0 ml To n i c K i n l e y | 2 0 0 ml
So k p o m i do row y c ap p y | 200 ml
600 ZŁ
1,5 € , 1,5 $
Akceptujemy płatności kartami
600 ZŁ
1,5 € , 1,5 $
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 43
menu //// enter air
a l ko ho l e
10
00 ZŁ
800
12
ZŁ
2,0 € , 2,0 $
00 ZŁ
1000 ZŁ
2,5 € , 2,5 $
Wó dk a Ż u b rów k a | 50 m l
Whi s k y G r a n t ’s | 5 0 ml
Wó dk a Ż u b rów k a B i ała | 50 m l
Bourbon W i l d T u r k e y | 5 0 ml
teraz do
20% taniej
12
00 ZŁ
1000
10
ZŁ
2,5 € , 2,5 $
Gi n h en dri c k ' s | 50 ml
00 ZŁ
800 ZŁ
2,0 € , 2,0 $
P i wo Ż y w i e c | 3 3 0 ml
m etaxa 5* | 50 m l
teraz do
20% taniej
14
00 ZŁ
1200
16
ZŁ
3 €, 3 $
W i n o b i ałe Fau s t i n o VII | 187 ml DOCa R i oja
ZŁ
1400 ZŁ
3,5 € , 3,5 $
G a n c i a P ro s e cco D. O. C . | 2 0 0 ml
W i n o c z erwo n e Fau s t i n o VII | 187 m l DOCa R i oja W i n o różow e Fau s t i n o VII | 187 m l DOCa R i oja
44 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
00
Akceptujemy płatności kartami
enter air //// menu
prz e k ą sk i
Z łote M i s i e H a r i b o
800
Chi p s y P ri ng les O ri g i n al
ZŁ
2,0 € , 2,0 $
Chi p s y P ri ng les Pap ri k a
600 ZŁ
k i t k at ch u n k y
1,5 € , 1,5 $
Zu pa W i n i ary p o m i do rowa z m ak aro n em zu pa w i n i ary b ars zc z c z erwo n y
6
00 ZŁ
1,5 € , 1,5 $
Zupa W i n i ary ro s ó ł z k u ry Z u pa W i n i ary ż u rek
6
00 ZŁ
1,5 € , 1,5 $
C ro i ss a n t z cze ko l a dą P ta s i e ml e czko wa n i l i ow e
Snickers
600
O rz es z k i z i em n e F eli x
ZŁ
1,5 € , 1,5 $
O rz es z k i N i c N ac ' s
600 ZŁ
1,5 € , 1,5 $
ma r s Twix M &M ' s
Akceptujemy płatności kartami
JESIEŃ 2015 | www.enterair.pl | 45
menu //// enter air
Kanapki
1000 ZŁ
2,5 € , 2,5 $
K an ap k a z s erem Pełnoziarnista bułka z serem oraz warzywami
1000 ZŁ
K a n a pk a z w ę d l i n ą
2,5 € , 2,5 $
Pełnoziarnista bułka z wędliną oraz warzywami
da n i a c i e p ł e
1600
C i ab at ta z s erem
4,0 € , 4,0 $
1600
C i a b atta z s a l a mi i s e r em
Wyśmienita przekąska serwowana na ciepło
4,0 € , 4,0 $
Pyszna przekąska podawana na ciepło
2000
n aleśn i k i z s erem i b rzo s k w i n i am i *
2400
K u rc za k z zi e mn i a k a m i i fa s o l k ą*
ZŁ
ZŁ
5,0 € , 5,0 $
Smakowity deser podawany na ciepło
ZŁ
ZŁ
Pożywne danie serwowane na ciepło
6,0 € , 6,0 $
* Oferta dostępna na rejsach powyżej 5 godzin
46 | www.enterair.pl | JESIEŃ 2015
Akceptujemy płatności kartami