Los angeles

Page 1

Patroni medialni

LOS ANGELES Single, gangi i zieloni piraci

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

Cornelia Funke, fragment Przedmowy

Rainer Strecker

M I E J S C A

„Tu możesz zostać, kimkolwiek zechcesz. W Los Angeles poznasz siebie od tej strony, której istnienia nigdy u siebie nie podejrzewałeś; jest trochę tak, jakbyś w dzikim kanionie i przy dobrej pogodzie odkrywał nieznane, tropikalne kwiaty. Za sprawą Los Angeles poznałam świat takim, jakim jest – bez makijażu, mimo że szminka jest tu w częstym użyciu. To miasto wie wszystko o blaskach i cieniach naszych nowoczesnych czasów. O każdym koszmarze i każdej szansie naszych metropolii…”

LOS ANGELES

Autor z ironią i dużym poczuciem humoru zagląda za kulisy fabryki snów. Odwiedza najsłynniejsze miejsca, opisuje magiczne widoki i opowiada o codziennym życiu ludzi. Odkrywa również duchowe aspekty tej różnorodnej religijnie metropolii, w której prężnie rozwija się biznes oparty na wróżbach i zabobonach.

Rainer Strecker

Jak zdobyć miejsce na gali rozdania Oscarów? Gdzie można spotkać celebrytów? Jak odnaleźć się w Mieście Aniołów? Znany aktor Rainer Strecker pokazuje metropolię, która, choć znana z tysięcy filmów, potrafi zaskakiwać. Można tu spacerować po plaży i dzikich, niebezpiecznych kanionach, a chwilę później cieszyć się urokami wielkiego miasta. Tutaj skosztujemy niezwykle urozmaiconej kuchni – od meksykańskich tacos przez kalifornijskie bioburgery po dania koreańskie. Tu w końcu można usłyszeć aż 128 języków i zetknąć się z bogactwem wielu kultur.

www.wuj.pl

Mundus_LA_.indd 1

2015-04-16 11:12:14


LOS ANGELES


Rainer Strecker

LOS ANGELES 6LQJOH JDQJL L ]LHORQL SLUDFL

7ïXPDF]HQLH (ZD .RZ\QLD

:\GDZQLFWZR 8QLZHUV\WHWX -DJLHOORñVNLHJR


Seria: MUNDUS Projekt okładki

Agnieszka Winciorek

Zdjęcie na okładce: Thomas E Connelly/Shutterstock.com mervas/Shutterstock.com

Tytuł oryginału: Gebrauchsanweisung für Los Angeles Copyright © 2013 by Piper Verlag GmbH, München All rights reserved Copyright © for Polish Edition by Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Copyright © for Polish Translation by Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Wydanie I, Kraków 2015 All rights reserved

Niniejszy utwór ani żaden jego fragment nie może być reprodukowany, przetwarzany i rozpowszechniany w jakikolwiek sposób za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, nagrywających i innych oraz nie może być przechowywany w żadnym systemie informatycznym bez uprzedniej pisemnej zgody Wydawcy.

ISBN 978-83-233-3886-4

www.wuj.pl Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Redakcja: ul. Michałowskiego 9/2, 31-126 Kraków tel. 12 663-23-81, 12 663-23-82, fax 12 663-23-83 Dystrybucja: tel. 12 631-01-97, tel./fax 12 631-01-98 tel. kom. 506-006-674, e-mail: sprzedaz@wuj.pl Konto: PEKAO SA, 80 1240 4722 1111 0000 4856 3325


Dla moich syn贸w Linusa i Kamila


SPIS TREŚCI

Przedmowa Miasto wielu warstw Najpierw dworce, potem ludzie Mieszkanie w samochodzie Up and coming: Downtown Władcy akt A Network of Centers Najlepszy zawód na świecie L.A. z ziemi Architekstura Woda i zieloni piraci Ja chcę do filmu! Oscar klaszcze i plotkuje Hollywood & Pentagon Banery Miasto Aniołów – umysł i ciało Wurstküche Lost Angeles... ...and found Angels Światło Kanon – lista filmów, które trzeba obejrzeć Pomyszkujmy w internecie: strony z informacjami o mieście

9 13 18 25 33 45 49 56 61 71 83 97 117 127 136 147 165 177 182 196 198 203


PRZEDMOWA

Gdy człowiek mieszka w Los Angeles, często widzi, jak turyści zakochują się w tym miejscu. Mimo że większość przyjeżdża z przeświadczeniem, że Los Angeles ich odstręczy. Przecież ze mną było dokładnie tak samo! „Czemu nie Waszyngton? Czemu nie Chicago?”, cały czas słyszę swoje westchnienia po otrzymaniu wiadomości, że muszę jechać właśnie do Los Angeles na Book Expo America. Wyśmiałabym każdego, kto by mi wtedy powiedział, że to miasto stanie się moją drugą ojczyzną i pokocham je bardziej niż jakiekolwiek inne na świecie. Ale gdzie indziej można spacerować po kanionach, w których musi się bronić własnego psa przed kojotami i grzechotnikami, gdy tymczasem tuż za rogiem tętni życiem wielkie miasto? Tu Malibu z delfinami i pelikanami, tam Kanion Franklina z rysiami i pumami, w ogrodzie oposy i ropuchy (o cytrynach i brzoskwiniach nie wspominając), a za dziesięć minut przechadzasz się po muzeum LACMA lub pijesz kawę w którejś z hollywoodzkich kawiarni. Los Angeles... nieskończenie odmienne od tego wszystkiego, co znałam. A przecież znajome z tysięcy filmów. Z tabloidowych historii i z ekranów kin, tak


10

zintegrowane z dziką naturą, że Europejka we mnie codziennie popada w zdumienie. Aaach, Los Angeles! Sto dwadzieścia osiem języków – mniej więcej – i kultura, która wciąż się kreuje od nowa. Połowa miasta mówi po hiszpańsku, ale w niektórych dzielnicach szyldy sklepów są po koreańsku. Tu możesz zostać, kimkolwiek zechcesz. W L.A. poznasz siebie od tej strony, której istnienia nigdy u siebie nie podejrzewałeś, jest trochę tak, jakbyś w dzikim kanionie i przy dobrej pogodzie odkrywał nieznane, tropikalne kwiaty. Za sprawą Los Angeles poznałam świat takim, jakim jest – bez makijażu, mimo że szminka jest tu w częstym użyciu. To miasto wie wszystko o blaskach i cieniach naszych nowoczesnych czasów. O każdym koszmarze i każdej szansie naszych metropolii... Gdy Rainer Strecker pierwszy raz przyjechał do mnie i do Miasta Aniołów, pracowaliśmy z sobą już od czterech lat. Razem czytaliśmy swoje teksty na wielu scenach, a po pewnym czasie nawet słowa, które sama napisałam, brzmiały jego głosem. Nie byłam jednak pewna jego zdania na temat mojej nowej ojczyzny. Wiedziałam, że kocha Włochy, Hawaje, Azję... no i oczywiście Berlin, ale L.A...., nie, tu nie mogłam mieć pewności. Nazywam Los Angeles także Ukrytym Miastem, nie ma bowiem na świecie wielu miejsc równie skutecznie ukrywających swoje piękno. Za przygnębiającymi bulwarami i autostradami, za niekończącymi się rzędami domów, które wyglądają jak zbudowane dopiero wczoraj z drewna i kartonu... no i jeszcze ta masa samochodów – czasem ma się wrażenie, że Los Angeles oddycha blachą. O tak, potrafi się ukryć całkiem nieźle.


11

Rainer umie jednak zwiedzać jak mało kto. Miasto przemówiło do niego od razu. Zaczął je odkrywać z taką namiętnością, że już po niedługim czasie znał więcej jego tajemnic niż ja. Los Angeles to sto dwadzieścia osiem miast w jednym, i sądzę, że Rainer zna je wszystkie! Czyta w tym wyjątkowym, cudownym, niezrównanym, kompletnie pomylonym mieście jak w książce... Dowiedziawszy się, że sam zamierza taką napisać, bardzo się ucieszyłam. Bądź co bądź każdy z nas pragnie, by śpiewano pieśni na cześć tego, co kocha. Byłam pewna, że Rainer nie sprawi mi zawodu. Los Angeles może być bardzo hojne, jeśli podejdzie się do niego z miłością. Przed Rainerem otworzyło wszystkie swoje drzwi i kaniony. Wsypało mu się do butów piaskiem i igłami rozmarynu, wlało kawą w Aroma Café, słuchało, jak po raz pierwszy czytał po angielsku moje teksty w cudownej Public Library w Downtown. Pokrążyło z nim helikopterem nad moim ogrodem i przestraszyło mnie przez policyjny megafon. No, a później... tak, później L.A. sprawiło mu wyjątkowy prezent. Ale niech sam o tym opowie... Zasłużył sobie na to. L.A. odwzajemnia miłość z namiętnością. Los Angeles, maj 2013

Cornelia Funke


MIASTO WIELU WARSTW

„Przyjeżdżajcie do Los Angeles! Świeci tu słońce, plaże są szerokie i piaszczyste, gaje pomarańczowe ciągną się jak okiem sięgnąć. Pracy w bród, ziemia tania. Każdy robotnik może być właścicielem domu, a w każdym domu mieszka szczęśliwa amerykańska rodzina. To wszystko możesz mieć i ty. Kto wie? Być może ktoś cię odkryje i zostaniesz gwiazdą filmową, a przynajmniej jakąś spotkasz. W Los Angeles żyje się dobrze. To raj na ziemi...” W tym miejscu wprowadzenia do filmu Tajemnice Los Angeles, którego akcja rozgrywa się w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, Danny DeVito śmieje się obrzydliwie i dodaje: „Podpuszczają cię, sprzedają wizerunek...”. Pomarańczowe gaje od dawna już nie istnieją, na ich miejscu ciągną się, jak okiem sięgnąć, monotonne osiedla. O pracę bardzo trudno, a ceny działek przyprawiają o zawrót głowy. Na przekór wszystkiemu Los Angeles chce jednak przyćmić blaskiem słońce. Do Miasta Aniołów od zawsze napływają ludzie z całego świata, bo tak naprawdę Los Angeles to coś więcej niż tylko wizerunek – jest realne tak samo jak tęcza. Wybrałem to porównanie nie z powodu słońca i wielobarwności, lecz dlatego że to mia-


14

sto, podobnie jak tęczę, widać w całości tylko z pewnego dystansu. Gdy podejdzie się bliżej, i jedno, i drugie staje się nierealne. Przypatrzmy się zatem najpierw z daleka. Obszar wielkiego Los Angeles County to hrabstwa Ventura County, Orange County i San Bernardino County. Z geograficznego punktu widzenia L.A. jest urbanistycznym kolosem, którego kształty wyznaczają morze, pustynia i góry, i leży na tej samej szerokości co Osaka, Casablanca oraz Bejrut. Miasto ciągnie się wzdłuż wybrzeża, jest położone na wzgórzach, od północy i wschodu ograniczają je góry. Są tu plaże, trzy lotniska, port, bulwary, autostrady, a gdy posłużymy się zoomem, zobaczymy misterną sieć ulic. Nienaturalnie proste, betonowe przesieki to koryta, którymi w porze deszczowej płyną wody rzeki L.A. i mniejszych od niej Compton Creek i Ballona Creek. Pada dość rzadko, ale jeśli już – to tak gwałtownie, że małe strumyczki mogą spowodować niszczycielski potop. Mapa administracyjna wygląda jak dziurawy, obgryziony po bokach ser. Kilka hrabstw bezskutecznie stara się o włączenie do gminy, inne z kolei bronią się przed tym, jak mogą, na przykład Santa Monica, Beverly Hills i Culver City, które oficjalnie nie są częścią Los Angeles, a nawet mają własną policję. Na cienkim pasku lądu, nazywanym tutaj Shoestring, sznurówką, wiszą San Pedro i port, który – ściśle rzecz ujmując – składa się z dwóch portów, Los Angeles i Long Beach. Żeby nie mnożyć definicji ponad potrzebę, zajmę się po prostu hrabstwami Los Angeles County i Orange County.


15

Zresztą granice są płynne, a w oczach turysty L.A. sprowadza się zazwyczaj do Beverly Hills, Santa Monica i Long Beach. Wszystkie dane statystyczne dotyczą zaś miasta Los Angeles, na którego ogromnym obszarze zmieściłyby się: Monachium, Stuttgart, Karlsruhe, Kolonia i Frankfurt razem wzięte, łącznie z ich mieszkańcami. Tak w wielkim uproszczeniu wygląda oficjalna mapa miasta. Przemilcza ona jednak kilka faktów. W celu uzyskania pełniejszego obrazu należałoby umieścić na niej przeźroczystą folię z rozrysowanym kompletnym układem ulic, ponieważ niemal każda ulica ma swój cień: alleys, równoległe zaułki ciągnące się na tyłach budynków. Nie otrzymały one żadnych nazw i stanowią system niedozwolonych skrótów, oficjalnie nieistniejących dla służb oczyszczania miasta, dostawców, gońców. System limfatyczny miasta. Po nałożeniu kolejnych folii obraz stałby się jeszcze dokładniejszy: mapa dla niezmotoryzowanych z liniami autobusowymi, kolejowymi, tramwajowymi i możliwościami przesiadki. Specjalny plan miasta z adresami gwiazd dla turystów (istnieje tak zwana Star Map z zaznaczonymi posiadłościami celebrytów; często są to tylko puste drugoi trzeciorzędne nieruchomości, a zresztą i tak nic się nie zobaczy zza wysokiego żywopłotu). Na mapie dla bezdomnych znalazłyby się punkty wydawania posiłków i granice tolerancji policji. Mapa, która zmieniałaby się radykalnie w zależności od pory dnia. Parki, place, wejścia do sklepów, przystanki autobusowe i wiaty są sprzątane o określonej porze. Do niektórych potencjalnych „sypialni” nie można się nawet zbliżyć, inne dobre miejsca do spania są już z pewnością dawno zajęte.


16

Mapa gangów pokazuje, w których rejonach grozi nam niebezpieczeństwo; tam żyją inni, Crips czy Bloods, czy jak ich tam zwał. Przemysł zaś porusza się zupełnie innymi drogami. Tak zwany korytarz Alameda podpina port do sieci kolejowej i – jak tętnica główna – zmierza przede wszystkim do najważniejszego dworca miasta, Union Station, oraz do trzeciego pod względem wielkości lotniska na świecie – LAX. Tak więc kompletna mapa miasta wyglądałaby jak kostka o przecinających i nakładających się na siebie ścianach, które w dziwny sposób nie mają punktów stycznych. Niektóre zbiory posiadają części wspólne, które wchodzą z sobą w minimalny kontakt. Są na przykład dzielnice, w których mieszkają jeszcze Chińczycy, lecz już zaczynają dominować Latynosi. Tym dwóm grupom etnicznym jakoś udaje się nie stykać z sobą, nie spotykają się ani w restauracjach, ani w supermarketach, ani w przedszkolach. Jak dwa równoległe światy; dotyczy to zresztą wszystkich tych warstw. Samodzielne rzeczywistości. Noc okrywa naszą kostkę dodatkową folią. Na wyludnionych terenach przemysłowych nagle rozpoczyna się walka o miejsca parkingowe, bo jakiś klub w okolicy otworzył swe podwoje. Ożywione za dnia dzielnice pustoszeją aż do następnego poranka. Jak negatyw filmu. Czarne staje się białe, a pełnia – pustką. Przez filtr nocy miasto zmienia swój wygląd: nagle powstaje wrażenie optycznej głębi. Gładkie powierzchnie porowacieją. Światło nie pada na fasady z zewnątrz, lecz od wewnątrz. Niektóre budynki pochylają się od środka na ze-


POMYSZKUJMY W INTERNECIE: STRONY Z INFORMACJAMI O MIEŚCIE

www.experiencela.com Lista wszystkich imprez według dat, miejsca i rangi. Pod explore znajdują się ciekawe propozycje tras, którymi można przejść na piechotę. www.laconser vancy.org Strona z trasami prowadzącymi do samego serca Downtown. Historic Downtown Tour wiedzie przez ulice z najpiękniejszymi budynkami w stylu art déco, niektóre z nich można podziwiać także od wewnątrz. W ramach wielu imprez The Last Remaining Seats są oferowane przedstawienia w zwykle zamkniętych kompleksach kinowych na Broadwayu. www.lacurbed.com Lista interesujących nowinek w poszczególnych dzielnicach. Mapa, na której są zaznaczone wszystkie case studies w Los Angeles, pojawia się bezpośrednio pod: http://la.curbed.com/archives/2011/10/ the _case_study_house_map_of_los_angeles_I.php. www.architecturetoursla.com Coś dla miłośników architektury. Do budynków zaprojektowanych przez Franka Gehry’ego, Richarda Meiera, R.M. Schindlera,


204

Franka Lloyda Wrighta, I.M. Peia i wielu innych codziennie dojeżdżają minibusy. www.casestudyhousetours.com Można tu zarezerwować zwiedzanie słynnych Case Study Houses #8 (Eames House) i #22 (Stahl House). www.hiddenla.com Wycieczki do ukrytego Los Angeles: pomysłodawczyni Lynn Garrett przemierza z małymi grupami nieznane Little Tokyo, organizuje podchody przez Hollywood (tak zwane Hollywood Hunt) i wspólnie z Friends of L.A. River prowadzi wycieczki wzdłuż rzeki. www.paddlethelariver.org www.lariverexpeditions.com Informacje na temat spływów kajakowych po rzece L.A. oraz możliwość zarezerwowania wycieczki. www.movie-locations.com Jeśli ktoś uwielbia jakiś film i chciałby zobaczyć miejsce, w którym został nakręcony, tu znajdzie wyczerpujące informacje. www.findlafoodtrucks.com Głodny? Z codziennie aktualizowanej strony dowiesz się, gdzie, kiedy i w którym food truck możesz zjeść lunch. Poza tym wystarczy pojechać w południe pod zespół muzeów przy Wilshire Boulevard. www.lagangtours.com Sporo napisałem o L.A. Gang Tour. Jeśli kogoś to zaciekawiło i osobiście chciałby to zobaczyć, tu znajdzie konkretne propozycje. www.lapdonline.org/crime_mapping_and_compstat Na stronie L.A. Police Department znajduje się codziennie aktualizowana mapa miasta z zaznaczonymi miejscami najnowszych przestępstw i zbrodni. Nie dla ludzi o słabych nerwach!


205

www.atouchfromtheheart.com Strona Diega Wallraffa, który długi czas pracował w Four Seasons L.A. jako masażysta i wyspecjalizował się w terapii seksualnej i za pomocą dźwięku. www.eddydeutsche.com Równie magicznymi dłońmi dysponuje Eddy Deutsche. Każdy, kto chciałby zabrać do domu trwałą pamiątkę z L.A., powinien się udać do jego studia tatuażu w Silver Lake. www.treepeople.org www.hollywoodorchard.org Zainteresowani pracą w TreePeople i Hollywood Orchard znajdą tu wyczerpujące informacje. www.flickr.com/photos/lord-jim Street art jest ulotna i niektóre dzieła przepadłyby bezpowrotnie, gdyby nie fotografie pracownika Instytutu Goethego Stefana Kloo. Na jego stronie znajduje się już ponad szesnaście tysięcy zdjęć graffiti i street art z Los Angeles i z całego świata. Polecam jego książkę Stay up! – Los Angeles Street Art. www.oscars.org/insider Kogo interesuje oskarowe przedstawienie, może się tu zalogować i przez newsletter otrzymać najnowsze informacje. Na pięć miesięcy przed galą rozdania należy zacząć się starać o miejsce. Na trybunę dostaną się wylosowani szczęśliwcy. www.backstage.com/casting www.lacasting.com Wszyscy, którzy chcą spróbować szczęścia jako aktorzy, znajdą tu informacje na temat aktualnych castingów i audycji. Powodzenia! Dodatkowa lektura: Heinrich Wefing, Gebrauchsanweisung für Kalifornien Paul Watzlawick, Gebrauchanweisung für Amerika


Dziękuję Petrze Haffner, Volkerowi Corellowi i Stefanowi Kloo, że pokazali mi swoje miasto, i Tomowi LaBonge, że otworzył przede mną drzwi. Składam podziękowania Cornelii Funke za tyle rzeczy (!). I dziękuję Tobie, Salimo.


Redaktor inicjujący

Mateusz Chaberski

Redakcja

Jadwiga Makowiec

Korekta

Gabriela Niemiec

Skład i łamanie

Hanna Wiechecka

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Redakcja: ul. Michałowskiego 9/2, 31-126 Kraków tel. 12 663-23-81, 12 663-23-82, fax 12 663-23-83


Patroni medialni

LOS ANGELES Single, gangi i zieloni piraci

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

Cornelia Funke, fragment Przedmowy

Rainer Strecker

M I E J S C A

„Tu możesz zostać, kimkolwiek zechcesz. W Los Angeles poznasz siebie od tej strony, której istnienia nigdy u siebie nie podejrzewałeś; jest trochę tak, jakbyś w dzikim kanionie i przy dobrej pogodzie odkrywał nieznane, tropikalne kwiaty. Za sprawą Los Angeles poznałam świat takim, jakim jest – bez makijażu, mimo że szminka jest tu w częstym użyciu. To miasto wie wszystko o blaskach i cieniach naszych nowoczesnych czasów. O każdym koszmarze i każdej szansie naszych metropolii…”

LOS ANGELES

Autor z ironią i dużym poczuciem humoru zagląda za kulisy fabryki snów. Odwiedza najsłynniejsze miejsca, opisuje magiczne widoki i opowiada o codziennym życiu ludzi. Odkrywa również duchowe aspekty tej różnorodnej religijnie metropolii, w której prężnie rozwija się biznes oparty na wróżbach i zabobonach.

Rainer Strecker

Jak zdobyć miejsce na gali rozdania Oscarów? Gdzie można spotkać celebrytów? Jak odnaleźć się w Mieście Aniołów? Znany aktor Rainer Strecker pokazuje metropolię, która, choć znana z tysięcy filmów, potrafi zaskakiwać. Można tu spacerować po plaży i dzikich, niebezpiecznych kanionach, a chwilę później cieszyć się urokami wielkiego miasta. Tutaj skosztujemy niezwykle urozmaiconej kuchni – od meksykańskich tacos przez kalifornijskie bioburgery po dania koreańskie. Tu w końcu można usłyszeć aż 128 języków i zetknąć się z bogactwem wielu kultur.

www.wuj.pl

Mundus_LA_.indd 1

2015-04-16 11:12:14


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.