DK!reporter Nr 2/2019 maj/czerwiec

Page 1


Drodzy Czytelnicy, Drogie Czytelniczki. Oddajemy w Wasze ręce drugi numer naszego (dwu)miesięcznika. Jesteśmy redaktorami z Domukultury! Bydgoskie Przedmieście. Domkultury! powstał w roku 2014, w ramach projektu „Rewitalizacja Społeczna na Bydgoskim Przedmieściu” finansowanego ze środków Unii Europejskiej. Dzięki dofinansowaniu z budżetu Gminy Miasta Toruń w latach kolejnych Domkultury! wciąż istnieje i prowadzi intensywne działania - m.in. świetlicę dla dzieci i młodzieży, warsztaty, wycieczki, działania na rzecz seniorów, mieszkańców Bydgoskiego. Czekamy na Wasze uwagi, listy, propozycje. Weronika Horst - Mam 11 lat. Bardzo lubię wychodzić na dwór, biegać, jeździć na desce, jeść i spać. Chciałabym tworzyć muzykę. W wolnym czasie bardzo lubię słuchać muzyki i tańczyć. Mój ulubiony kolor to czarny i żółty. Mój ulubiony zwierzak to koala. Zuzia Michalak - Mam 10 lat. Lubię rysować, śpiewać, tańczyć i robić gimnastykę. Moim marzeniem jest zostać sławną malarką albo piosenkarką. Moim zainteresowaniem jest jakby sztuka. Do końca nie wiem kim jestem, może szaloną osobą. Eliza Szczukowska - Mam lat 11,5 ale zaraz skończę 12. Interesuję się tańcem, gimnastyką i baletem. Lubię matematykę i czytać książki, najbardziej komiksy. W przyszłości chciałabym być sławną baletnicą. Nadia Tejza - Mam 9 lat. Lubię bardzo lwy i konie. Interesuję się ekologią. Lubię czytać książki i interesuję się też modą. W przyszłości chciałabym być ekolożką. Moje ulubione jedzenie to pizza. Często się wywalam na nadgarstek. Nikodem Skonieczny - Mam 10 lat, lubię roboty. Najbardziej lubię matematykę, a moim atutem jest umiejętność koncentracji. Jestem jedynakiem, lubię grać w gry planszowe, jestem bardzo dobry w kosteczki. Lubię współpracować przy różnych projektach. Sebastian Warot - Mam 11 lat. Lubię piłkę nożną i jeździć na deskorolce, chodzić na wyprawy.

Amelia Grodzicka - Mam 11 lat. Lubię jazdę konną, sport, zabawy, wodę i Oliwię Sidor. Mam 15 lat. Lubię zwierzęta i zajęcia artystyczne. W przyszłosci chciałabym zostać aktorką, choreografką lub scenarzystką. Chciałabym się związać z filmem i reżyserką chciałabym być. Interesuję się filmografią. Lubię tańczyć. Moim ulubionym kolorem jest fioletowy. Redakcja: DK!reporter / Domkultury! ul. Sienkiewicza 11/2, Toruń www.dkbydgoskie.wordpress.com utu.fundacja@gmail.com tel. +48 501 069 816

Dział SPORT I KOTY: Sebastian Warot/ Wiktoria Krotofil Dział KULTURA: Nikodem Skonieczny Dział EKOLOGIA: Nadia Tejza Dział SPOŁECZEŃSTWO: Eliza Szczukowska/ Amelia Grodzicka Dział FOTOREPORTAŻU: Weronika Horst Dział SZTUKA: Zuzia Michalak

Opiekunowie redakcji drugiego numeru: Katarzyna Jankowska, Teresa Więcko, Arkadiusz Wiśniewski

Opracowanie graficzne, skład i łamanie: Maciej Kwietnicki

Dofinasowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury


NGO miesiąca

Natalia Churska

„Kiedy zrobiło się cieplej, pomagaliśmy przygotować łodzie, były szczotkowane i smarowane smołą a potem wodowaliśmy je, żeby potem móc nimi pływać” - mówi Lena lat 8, uczestniczka zajęć.

Jeszcze nie wszyscy mieszkańcy Bydgoskiego Przedmieścia wiedzą, że przy ulicy Rybaki 38, dokładnie u wylotu Stromej ma od niedawna swoją siedzibę Fundacja Wolna Wisła. „Nasza fundacja powstała z fascynacji dziką rzeką i pasji związanej z tradycyjnym żeglarstwem rzecznym. Istotnym elementem działalności Wolnej Wisły są spotkania z ludźmi i nadwiślańską przyrodą” - czytamy na facebookowej stronie Fundacji. Wraz z nią wprowadzili się do bogatej w wiślane tradycje dzielnicy toruńscy flisacy. Najpierw była łódź. Drewniana płaskodenna łódź rzeczna skonstruowana przez szkutnika ze wsi Basonia, od której zaczęło się tradycyjne wiślane żeglowanie Jakuba Gołębiewskiego, fundatora i prezesa zarządu Fundacji Wolna Wisła. Do pierwszej łodzi dołączyły kolejne, a wokół nich „wypączkowali” kolejni flisacy i rosnąca społeczność sympatyków Wisły, których obecność wpisała się na stałe w pejzaż toruńskiej kultury. Oprócz udziału w wydarzeniach takich jak Festiwal Wisły, festyny czy akcje edukacyjne, są oni obecni także latem przy Bulwarze, gdzie można skorzystać z weekendowych przejażdżek ich łodziami na rejsy bliższe i dalsze. Flisacy biorą także regularnie udział w sprzątaniu brzegów rzeki oraz akcjach edukacyjnych. Dbanie o dziką przyrodę

Wisły i konieczność jej ochrony dla przyszłych pokoleń stanowi jeden z ważniejszych celów powstałej 19 marca 2018 roku Fundacji Wolna Wisła. „Zorientowaliśmy się, że na polu popularyzacji Wisły, jej przyrody i związanych z nią rzemiosł jest wiele do zrobienia. Podobnie przyroda Doliny Wisły wymaga lepszej ochrony, na brzegach zalegają sterty śmieci, a istnienie niektórych gatunków zwierząt jest zagrożone. Aby promować wolny od zagrożeń sposób bycia nad Wisłą, wolną od zagrożeń Wisłę, powstała Fundacja Wolna Wisła” - opowiada o swojej inicjatywie Jakub Gołębiewski. - „Marzy nam się aby jak najwięcej osób ‚’wyciągnąć’’ na Wisłę, chcemy dzielić się naszą pasją z mieszkańcami Torunia podejmując dalsze działania na rzecz Rzeki i lokalnej społeczności”... Cele te realizowane są poprzez uprawianie i promowanie tradycyjnej żeglugi łodziami wiślanymi oraz rozmaite działania edukacyjne związane z rzeką – jej ekosystemem, historią i kulturą nadwiślańskich społeczności, a także odkrywanie i kultywowanie szkutnictwa oraz innych rzemiosł dorzecza Wisły. Warto pamiętać, że historia naszego miasta od momentu jego powstania nierozerwalnie związana

fot. nadesłane

FUNDACJA WOLNA WISŁA!


jest z rzeką. Obecnie Wisła nie stanowi już centrum komunikacji ani handlu tak jak w dawnych wiekach, jednak nadal jest bogactwem przyrodniczym i kulturowym, co pozwala łączyć ludzi zainteresowanych sposobem życia zgodnym z naturą. Wiedzą o tym dobrze dzieci i ich opiekunowie biorący udział w realizowanych przez Fundację Wolna Wisła projekcie „W stronę Wisły”. W ramach cotygodniowych zajęć młodzież zaprzyjaźnia się z Rzeką i doświadcza jej w ciekawy i często zupełnie nowy dla siebie sposób, nie tylko z brzegu ale również poprzez wycieczki łodziami. Z początkiem wiosny zajęcia odbywały się w warsztacie szkutniczym zorganizowanym w Domu Kultury, gdzie dzieci uczyły się podstaw pracy w drewnie. Uczestnicy mogli samodzielnie wykonać drewniane elementy wyposażenia tradycyjnych łodzi wiślanych - knagi, bloczki, kluzy. Podczas zajęć dzieci poznawały również zagadnienia z historii, geografii i przyrody związane z Wisłą. „Kiedy zrobiło się cieplej, pomagaliśmy przygotować łodzie, były szczotkowane i smarowane smołą a potem wodowaliśmy je, żeby potem móc nimi pływać” - mówi Lena lat 8, uczestniczka zajęć. W maju i czerwcu planowane są wspólne rejsy wiślane połączone ze szkoleniem żeglarskim, a na koniec roku szkolnego grupa popłynie na wyprawę do Ciechocinka lub Nieszawy. Zajęcia odbywają się w kameralnych grupach, w miłej atmosferze, zawsze jest też przerwa na poczęstunek i herbatę. Kolejny projekt Fundacji Wolna Wisła współfinansowany jest przez Biuro Rewitalizacji Urzędu Miasta Torunia i dotyczy działań rewitalizacyjnych w obrębie Bydgoskiego Przedmieścia, a konkretnie sąsiedztwa siedziby Fundacji, czyli osiedla Rybaki. Na wiosnę w ramach upiększania okolicy zostanie przygotowane 10 skrzynek kwiatowych, które będą cieszyć oczy mieszkańców okolicy przez całe lato. „W porozumieniu z właścicielem okolicy zamkniętego baru u zbiegu ulic Stromej i Rybaki trochę uprzątniemy ten teren i przy okazji Święta Bydgoskiego Przedmieścia zorganizujemy akcję sadzenia roślin do skrzynek. Skrzynki te chcemy przekazać do adopcji konkretnym osobom, które będą dbały o kwiaty. Szukamy osób chętnych z tej okolicy, które by chciały zaadoptować taką skrzynkę i się zadeklaro-

wać, że będą podlewać przez lato lub jeżeli ktoś ma w okolicy ulicy Stromej swój kawałek grządki, gruntu przed domem czy przy płocie, możemy dowieźć tam ziemię oraz dostarczyć i posadzić tam kwiaty. Doświadczone florystki z kwiaciarni „Kwiatostany” zatroszczą się o odpowiedni dobór roślin.” - mówi Jakub Gołębiewski.v Tego dnia wystartuje również konkurs fotograficzny poświęcony osiedlu Rybaki. Konkurs będzie trwał przez całe lato, do początku września br., a przygotowane skrzynki z kwiatami będą stanowiły doskonałą scenerię fotograficzną. Plenerową pokonkursową wystawę zdjęć będzie

można obejrzeć we wrześniu podczas organizowanego przez Fundację w ramach rewitalizacji wydarzenia, którym będzie festyn sąsiedzki „Święto Stromej”. Ulica Stroma doczeka się wreszcie swego święta i nie będzie już musiała zazdrościć Mostowi Paulińskiemu, a mieszkańcy będą mieli możliwość wzięcia udziału w różnych atrakcjach, między innymi ulicznym turnieju badmintona, kolarskiej czasówce pod górę ulicy Stromej czy przejażdżkach łodziami z przewodnikiem po porcie zimowym. Do września jeszcze trochę czasu, tymczasem wiosna w pełni i trwają poszukiwania osób gotowych zaadoptować skrzynki z kwiatami. Zgłoszenia prosimy kierować bezpośrednio do Fundacji. Do zobaczenia na Święcie Bydgoskiego Przedmieścia!



WYWIAD Z PANIĄ AGNIESZKĄ Z HOSPICJUM DLA KOTÓW BEZDOMNYCH „(...) najgorszą rzeczą jaka może spotkać kota w cieżkim stanie, po wypadku, po jakiejś długiej, ciężkiej chorobie - to jest umieranie gdzieś pod krzakiem.”

Wiktoria: Skąd w ogóle wziął się pomysł stworzenia hospicjum dla kotów? Pani Agnieszka: Pomysł wziął się stąd, że miałam świadomość tego, że wiele kotów trafiało pod moją opiekę zanim jeszcze założyłam fundację. Pod moją opiekę trafiały koty w bardzo cieżkim stanie. Bo to nie jest hospicjum dla kotów tak w ogóle - to hospicjum dla kotów BEZDOMNYCH, czyli takich, które nigdy nie miały domu… I pomysł wziął się stąd, że trafiały pod moją opiekę koty w bardzo ciężkim stanie. Z urazami, z chorobami, które de facto - nie dały się wyleczyć. Wiele z tych kotów nie udało się uratować… Wiele kotów znalezionych zostało na krótko przed tym, jak umarły. I pomyślałam wówczas, że najgorszą rzeczą jaka może spotkać kota w cieżkim stanie, po wypadku, po jakiejś długiej, ciężkiej chorobie to jest umieranie gdzieś pod krzakiem. I pomyślałam, że dobrze by było, aby miały takie miejsce, w którym nawet jeśli nie uda się ich wyleczyć, to będą mogły spokojnie żyć - jak to nazwałam wtedy - w “czasie ukradzionym”, czyli dzięki lekom, dzięki opiece, dzięki spokojowi, jaki uzyskają w domu, żeby mogły przez chwilę zaznać dobrego kociego życia, zanim umrą. Stąd ten pomysł. Wiktoria: Dziękuję. Pięknie. To następne pytanie. Dlaczego pomaga Pani akurat kotom, a nie innym zwierzętom? Pani Agnieszka: Kotami bezdomnymi, w momencie gdy zaczynałam się nimi zajmować jakieś 20 lat

temu, niewiele osób się w ogóle przejmowało. O psa jeszcze jakoś się dbało. Jak znajdywano psa po wypadku to zawsze się tam ktoś wokół tego psa zakręcił. Kotem się nikt nie przejmował. Kot, który umierał gdzieś pod krzakiem to była rzecz dla większości osób zupełnie normalna. “Że to tak jest, po prostu”. To jest jedna rzecz. A druga to jest taka, zupełnie praktyczna, że łatwiej jest się zająć sześćdziesięcioma kotami w domu niż sześćdziesięcioma psami. Wiktoria: A dlaczego Pani tak uważa? Pani Agnieszka: A wyobrażasz sobie tu 60 psów? Takich jak Mara, która ciągle się drze? (Mara - specyficzny pies Pani Agnieszki ;) Sąsiedzi, kwestia wychodzenia, bo z psami trzeba wychodzić - nawet jeśli są ciężko chore i stare, umierające - jednakowoż trzeba z nimi wyjść. Po prostu było to technicznie łatwiejsze. Owszem, są hospicja dla psów, ale są to najczęściej miejsca, które są zorganizowane w domku z ogrodem (hospicjum dla kotów mieści się w kamienicy). Wiktoria: Jasne. Dziękuję za odpowiedź. A jak można pomóc chorym kotom? Taka pierwsza pomoc dla kota. Pani Agnieszka: Jeśli to jest twój domowy kot i widzisz, że coś się dzieje - no to pierwsze co robisz - to idziesz do weterynarza. Nie ma jakby innej opcji. Nie sięgasz po leki z ludzkiej apteki, nie idziesz pytać sąsiadki, tylko zabierasz kota do lekarza, który potrafi leczyć zwierzęta.

fot. Katarzyna Jankowska

Wiktoria Krotofil


Wiktoria: A jak można pomóc hospicjum i kotom z hospicjum, co mogę zrobić jako człowiek z zewnątrz? Pani Agnieszka: Są różne możliwości. Hospicjum jest fundacją, czyli organizacją i dorośli mają te możliwości, żeby fundację wesprzeć - przekazać darowizny, wpłacić 1% podatku. Wiktoria: Ile kosztuje miesięczne utrzymanie jednego kota? Pani Agnieszka: Trudno przeliczyć koszt na pojedynczego kota. Miesięcznie utrzymanie Kociego Hospicjum, z czynszem, mediami, jedzeniem dla 70 zwierząt, opieką weterynaryjną, środkami czystości, uzupełnieniem wyposażenia - to ok. 10-14 tys. złotych. Wiktoria: Jakie przypadki chorych kotów można znaleźć w hospicjum? Pani Agnieszka: Przede wszystkim to koty stare, przewlekle i nieuleczalnie chore. Mieszkają u nas koty z FIV [odpowiednik ludzkiego HIV], chore na nowotwory, przewlekłą niewydolność nerek. Koty powypadkowe, z urazami kręgosłupa, niekontrolujące czynności fizjologicznych [tzw. koty pieluchowe]. Koty z wadami wrodzonymi różnego typu. Koty z problemami neurologicznymi tzw. ‚kiwaczki’. Opiekujemy się też w miarę możliwości, niesamodzielnymi kociętami, które straciły matkę, takimi, które są za małe, by jeść i są karmione butlą. Wiktoria: Spotkałam się z przekonaniami, że koty spadają na cztery łapy i mają 9 żyć. Co Pani sądzi o tych powiedzeniach? Pani Agnieszka: Takie przekonania powodują, że ludzie nie troszczą się np. o zabezpieczenie balkonu, czy okna uchylnego. Wiele kotów doznało ciężkich urazów lub nawet straciło życie tylko dlatego, że opiekunowi wydawało się, że koty nie wyskoczy, albo ‚spadnie na cztery łapy’. To samo dotyczy wypuszczania kotów bez kontroli. Często słyszę tłumaczenie, że ‚przecież zawsze wracał’. Wracał, aż w końcu nie wrócił, bo spotkał na zewnątrz psa, złego człowieka, czy wpadł pod samochód. Wiktoria: Co Pani sądzi o kocim niebie i czy ono w ogóle istnieje? Pani Agnieszka: Nie wierzę w żadne niebo - ani dla ludzi, ani dla kotów. Jednak niedawno trafiłam na swoją wypowiedź sprzed wielu lat: ‚jeśli ma istnieć

SPORT I KOTY niebo - to niech istnieje dla nich’. Myślę, że niezależnie od moich przekonań i wiary, koty [i inne zwierzęta] zasłużyły sobie na ‚niebo’ - na życie bez trosk, strachu i bólu. Wolałabym jednak, by takiego życia doświadczały tutaj i teraz. Wiktoria: Sama jestem właścicielką dwóch kotów i wiem, że te futrzaste czworonogi potrafią nieźle nabroić. Z jakimi psotami kotów spotkała się Pani w hospicjum? Pani Agnieszka: Koty są nieustannym źródłem ciekawych pomysłów. Relacje z nimi uczą nas wielu rzeczy i zmieniają nasze nawyki. Miałam np. kotkę, która siusiała na moje rzeczy, ale tylko wtedy, gdy spadły na podłogę. Szybko nauczyło mnie to nie zostawiania swoich sweterków, koszulek, czy spodni przewieszonych przez oparcie krzesła [czasami rosła niezła sterta]. Nauczyłam się chować rzeczy do szafy, a kotka już nigdy nie nasikała poza kuwetą. Wiktoria: I przedostatnie pytanie – czy do hospicjum przyjmuje Pani również tygrysy, jaguary, rysie, czy ogranicza się Pani do dachowców i kotów domowych? Pani Agnieszka: To jest bardzo dobre pytanie. To co dzikie, należy pozostawić naturze. Dzikie zwierzęta czasami potrzebują pomocy człowieka. Do tego są wytypowane specjalne ośrodki rehabilitacji dzikich zwierząt. No u nas to raczej tygrysów i takich tam kotowatych, dużych raczej nie ma. Natomiast rysie trafiają do takich ośrodków, gdzie nie są oswajane, absolutnie nie mieszkają w domach. To są ośrodki, które dysponują dużym terenem, gdzie, owszem, leczy się, opatruje. Leczy się złamanie, robi się zabiegi, ale absolutnie, tych zwierząt nie trzyma się w domu. Nawet na czas leczenia. Wiktoria: I ostatnie pytanie. Ile kotów aktualnie przebywa w hospicjum? Pani Agnieszka: W tej chwili 65. Wiktoria: Dziękuję pięknie za wywiad



PROGRAM 10. ŚWIĘTA BYDGOSKIEGO PRZEDMIEŚCIA Domkultury!, ul. Sienkiewicza 11/2 9:00 - 14:00 Pchli Targ rozciągający się od wyjścia targowiska przy ul. Krasińskiego aż do wejścia do Domkultury! od ul. Sienkiewicza. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do wystawienia swojego stoiska - kontakt 783 473 489. Na pchlim targu - Dobry Kram!, czyli wyprzedaż ubrań, biżuterii, dodatków, książek organizowany przez Manifę Toruńską - dochód przeznaczony będzie na działalność Domukultury! 9:00 - 15:00 ,,Malarskie Przedmieście’’- wystawa koła artystycznego ,,Zamaluj’’ z Wydziału Sztuk Pięknych na UMK artyści: Agnieszka Szymańska, Katarzyna Pitek, Daniel Okruch, Natalia Szewczyk, Nina Drab, Iwona Jabłońska, Katarzyna Dróżdż, Piotr Cieślewicz, Daria Maciąg, Sylwia Bandura, s. Justyna Lewandowska, Aleksandra Młynarska 10:00 - 15:00 Kawiarenka - dochód ze sprzedaży kawy i ciasta przeznaczamy na wakacyjny wyjazd z dziećmi na “Akademię Leśnych Traperów” 10:00-14:00 Rada Okręgu Bydgoskie Przedmieście w sprawach związanych z naszą Dzielnicą członkowie Rady Okręgu nr 13 Bydgoskie Przedmieście zapraszają na swój świąteczny dyżur wszystkich mieszkańców! 10:00 Kapselkowy “Wyścig Pokoju Bydgoskiego Przedmieścia” o puchar Chwast Prast Vegetarian Bistro 12:00 Warsztaty kołysankowe z Olą Bilińską - zapisy 12:00 - 15:00 Największe memory świata rozgrywamy partię memory zestawem obrazków przygotowanym przez dzieciaki z DK! 14:00 Das Großefamilienmittagessen, czyli restauracja pod chmurką - zapraszamy na wspólny świąteczny obiad nawiązujący do restauracyjnych tradycji Bydgoskiego Przedmieścia 15:00 Konkurs wiedzy o pszczołach z nagrodami organizator Pszczele Cuda, Rynek Staromiejski 18 18:00 Warsztaty “Eko Las w słoiku” organizowane przez kwiaciarnię “Kwiatami Malowane” - zapisy, warsztaty płatne 20 zł - dochód przeznaczony na wakacyjny wyjazd z dziećmi na “Akademię Leśnych Traperów”

Cafe Żandarmeria, Mickiewicza 142 od rana „Święta mozaika Bydgoskiego Przedmieścia” Mandalia Wiśniewska - artystka zaprasza do stworzenia mozaiki erekcyjnej panoramy Mieszkańców Bydgoskiego Przedmieścia. 18:18 ToMasz CeBo & Radża Smuga „Poezja na randkę” & Rap Chlap. Zapraszamy by przynieść ze sobą wiersze, które przygotowywało lub chciało się powiedzieć partnerkom/partnerom podczas randek. Koncert Tomasza Cebo Fundacja Wolna Wisła, ul. Rybaki 38 10:00 Kwiaty dla Rybaków - sprzątamy i obsadzamy kwiatami róg Stromej i Rybaków. Do wspólnej akcji sadzenia roślin zapraszamy mieszkańców os. Rybaki oraz sympatyków Fundacji Wolna Wisła. Mieszkańcy okolic Stromej będą mogli „adoptować” na swój płot kwiatową skrzynkę, jeśli są gotowi ją podlewać. Alternatywna, ul. Morcinka 18 10:00 - 13:00 Alternatywny bazar - edycja 2 - można będzie zaopatrzyć się u nas w UBRANIA, BUTY, BIŻUTERIĘ i DODATKI, ZABAWKI, KSIĄŻKI....i różności, które sukcesywnie odkopujemy z magazynów :) Filia nr 3 Wojewódzka Biblioteka Publiczna Książnica Kopernikańska, Mickiewicza 61 12.00 Tajemnice „Śpiewnika domowego” Spotkanie z historią i muzyką: wspólne śpiewanie przebojów Stanisława Moniuszki, quiz „Jaka to melodia” i ciekawostki związane z postacią kompozytora. Dodatkowo przed biblioteką będzie można obejrzeć wystawę planszową o życiu i twórczości Stanisława Moniuszki i wziąć udział w loterii fantowej dla dzieci i dorosłych, wydarzenie organizowane we współpracy z Filią nr 12 WBP-KK. Czarny Tulipan, ul. Sienkiewicza 15 12:00 - 16:00 Szkółka bilardowa dla dzieci i seniorów prowadzona przez mistrzów z Czarnego Tulipana Amfiteatr w parku Amfiteatr w Parku Bydgoskim 14:00 Muzyka i ruch pomagają w nauce - zapraszamy na warsztaty dla dzieci i rodziców “Muziaczek” prowadzenie Mira Boryna 15:00 Profesorek Wodorek i Superbohaterowie spektakl dla dzieci w wykonaniu Teatru Pomarańczowy Cylinder 16:00 Berjozkele - koncert 20:00 Taniec Świateł - organizatorzy: Stowarzyszenie Inicjatyw Kulturalnych Tartak, Dom Muz w Toruniu, Ognisko Pracy Pozaszkolnej “Dom Harcerza”, Bez nazwy, Grupa Taneczna RyTM 20.00 - 22.00 - występy grup i zespołów tanecz-


Mieszkanie, ul. Konopnickiej 25/10

nych, tańce z publicznością, 22.00 - 22.15 - tytułowy Taniec Świateł, Zakład Rysunku Wydziału Sztuk Pięknych UMK, Szosa Bydgoska 50/56 16:00-19:00 Drzwi otwarte w zakładzie rysunku, w programie: „Jak się nosi Bydgoskie Przedmieście” - prowadzenie Paulina Broma, warsztaty podczas których będzie można pod okiem artystki zaprojektować własną koszulkę. Mobilna ściana #projektsciana autorstwa Pauliny będzie czekała przed wejściem do budynku na wszystkich chętnych, którzy będą chcieli zostawić na niej swój ślad. Spotkanie i warsztaty przy wystawie “Oczy kamienic” Aleksandry Sojak-Borodo, będącej podróżą w przeszłość do lat dzieciństwa spędzonego na ulicy Słowackiego. Podczas Święta będzie można obejrzeć kolekcję fotografii stereoskopowej i pooglądać ją za pomocą specjalnych okularów, złożyć i zabrać ze sobą do domu kartonowy model kamienicy. Katarzyna Łyszka Łyszkowska wraz ze studentkami Korytkowska Patrycja, Karolina Król-Buczko i Natalia Cieszyńska zaprezentują efekty pracy studentów IV roku Sztuki mediów i edukacji wizualnej powstałe podczas zajęć z przedmiotu “Instalacje rysunkowe” odbędzie się prezentacja pracy, pokazy video. Poza tym studentki poprowadzą warsztaty oparte na technice frotażu. Studentki Justyna Brozdowska Natalia Naklicka i Stefania Studzińska zaproponują swoją wersję znanej zabawy w gry w klasy przygotowywanej w ramach zajęć z „Działań rysunkowych”. Pola gry będą powiększone do długości 40 metrów i poszerzone do 54 elementów. Skatepark przy Szkole Podstawowej nr 13, ul. Krasińskiego 45/47 16:00-17:30 Pokaz i warsztaty jazdy na rolkach, konkursy i zabawy - organizator Ice’n’roll - szkółka łyżwiarska i rolkowa Klub Samopomocy ul. Bydgoska 62

“Wspólnie

Silniejsi”,

17:30 “Wspólne sytuacje ogródkowe” - wspólna posiadówka z kawą i ciastkiem, wspólne malowanie i śpiewanie przy akompaniamencie akordeonu i zaprzyjaźnionego zespołu klubu seniora “Podgórski Walczyk” Duże schody w parku 18:00 Uroczysta lokacja brakujących numerów na schodach wykonanych przez Konkubinat Ceramiczny Rękoczyn

19:00 Międzygatunkowy Pokój - Benefitowa wystawa sztuki na zwierzęta z Lab Rescue SPACERY 10:00 Spacer z Pawłem Kołaczem, czyli „Bydgoskiego Nieznane” Zapraszamy na spacer po nieznanych zakątkach Bydgoskiego Przedmieścia oraz lekcję historii architektury pierwszej połowy XX wieku w terenie. To już dziesiąte nasze wspólne zwiedzanie Bydgoskiego, tym razem szlakiem modernizmu - start spod Wydziału Matematyki i Informatyki, ul. Chopina 12/18 12:00 „Chwasty Bydgoskiego Przedmieścia” spacer z Filipem Malinowskim, czyli le chef z Chwast Prast Vegetarian Bistro - poznajmy jadalne, dziko rosnące, rośliny Bydgoskiego Przedmieścia - start spod Domukultury!, Sienkiewicza 11/2 13:00 Spacer „okiem pszczoły” po Bydgoskim Przedmieściu - zgarniamy wszelkie dostępne sprzęty, kapelusze pszczelarskie, lupy etc. i badamy okolicę okiem pszczoły - start spod Domukultury!, Sienkiewicza 11/2; organizator Pszczele Cuda, Rynek Staromiejski 18 13.00 - 14.00 „Kamieniczka, że palce lizać!” - zabytkowe szyldy i dekoracje klatek schodowych na Bydgoskim. Historie miejsc i kulisy pracy konserwatorów. Spotkanie na rogu ulic Konopnickiej i Mickiewicza, krótki spacer do ulicy Sienkiewicza. 19.30-21.00 „Marsz, marsz Bydgoskie”, spacer zabytkowy z koszarowymi opowieściami. Zbiórka na rogu Mickiewicza i Reja, przy budynku Zakładu Plastyki Intermedialnej UMK, trasa ulicą Mickiewicza w stronę dawnych rogatek i Szosy Bydgoskiej. ŚWIĄTECZNA OFERTA GASTRONOMICZNA! Chwast Prast Vegetarian Bistro, ul. Klonowica 37 Burger jaglano-pokrzywowy za 10 zł Weranda Cukiernia & Cafe, ul. Mickiewicza 61 Dowolna kawa + ciasto za 10 zł Kawiarnia Cake Today, ul. Mickiewicza 86/2 Świąteczny duet = dowolna kawa + ciasto za 15 zł BONUS Instalacja site specific „Obszar Widoczny” - Digital A 16 czerwca … 16.06 - Dzień po święcie - After party z Chomsky’m, czyli wspólne sprzątanie terenów nad Martówką “(PO)Świąteczne sprzątanie Parku Bydgoskiego www.swietobydgoskiego.pl


SPOŁECZEŃSTWO

Amelia Grodzicka, Sara Matuszewska, Weronika Horst

WYWIAD Z PANIĄ EWĄ Z PIEKARNI PSUTY

Amelia: Kiedy powstała piekarnia Psuty? Ewa Psuty-Jabłońska: Pierwsza piekarnia Psuty powstała w 1922 roku na ulicu Podgórnej. W roku 1924 była już druga piekarnia, na Mickiewicza 91, po przeciwnej stronie sklepu spożywczego. I tam własnie urodził się mój tato, na dole, i moja ciocia, która tu sprzedawała przez 50 lat w tym sklepie. W 1934 roku mój dziadek, ten pan z wąsem ze zdjęcia, kupił tę kamienicę i wybudował piekarnię. W podwórzu była oficyna i tam była wówczas stajnia dla koni. Dziadek wybudował piec piekarski, piec polski, to była firma Bronczewski z Poznania. No i tak rozpoczął działaność. Przeprowadził się do tej kamienicy i do roku 1939, do października tu rządził. Dziadek z babcią. W 1938 roku, w grudniu, został radnym miejskim miasta Torunia, z partii narodowej. Gdy wybuchła wojna, dziadek - Feliks Psuty został od razu aresztowany, 5-tego października. I był w obozach, w forcie siódmym, ósmym jako więzień politycznym i potem był w obozie w Dachau. A to było z tej przyczyny, że większośc Bydgoskiego Przedmieścia i w ogóle Torunia to byli obywatele niemieccy. Ludzie dobrze ze sobą współżyli, bo tu było… w ogóle Mickiewicza, przez Koszary, to byłą dzielnica wojskowych. Na ulicy Fosa Staromiejska była szkoła i do tej szkoły chodziły dzieci zarówno polskie jak i niemieckie. Polskich dzieci była większość w tej szkole no i padła propozycja, nie wiem czy od dyrekcji, by polskie dzieci chodziły

fot. Teresa Więcko

Jak ja mówię - każda z nas gotuje bigos, a każdy smakuje inaczej, wychodzi inny. My przede wszystkim pieczemy na naturalnych żurach i kwasach


do szkoły wyłącznie popołudniami, a niemieckie były w jakiś sposób oddzielone, w ten sposób, że niemieckie dzieci miały mieć lepiej. No i na radzie miejskiej było to poruszone i było głosowanie radnych. Kto jest za kim… No i dziadek był za tym, że polskie dzieci, stanowiące większość powinny chodzić rano do skoły, żeby wieczorami nie wracać i tak dalej. No i wtedy się naraził. Gdy Niemcy wkroczyli do Torunia, a szybko przecież wkroczyli, nie zdążyli tych archiwów spalić i właśnie przez taką decyzję trafił do obozu w Dachau. Z Dachau wrócił do Torunia dopiero w roku 1947. Piekarnię, po wyzwolniu w 1945, w maju, przejął komisarz rosyjski i piekł chleb dla wojska radzieckiego. W 1947 dziadek wrócił z obozu, mój tato z Włoch, walczył tam, przeszedł całą Europę. Cieżka historia, bo wówczas takie dzieci 14-letnie to trafiały przecież do niemieckich obozów pracy. I mój tato trafił. Do obozu pracy w Stargardzie Gdańskim kupił go bauer - niemiecki rolnik. Gdy miał 14 lat francuscy jeńcy podpowiedzieli mu jak udawać chory wyrostek. Dobrze go poinstruowali, bo to były pola - wspominał - jak rano wyszli w pole zbierać ziemniaki czy cokolwiek, to szli cały dzień w jedną stronę, takie to były olbrzymie majątki. No i potem uciekł, ukrywał się w Brodnicy, pod Brodnicą - w Małkach. Potem trafił tu do piekarni Pana Banderowskiego, ktoś go zadenuncjował i trafił do niemieckiego wojska. Z niemieckiego wojska Francja, ówczesna Jugosławia i w Jugosławii uciekł, oddał się Amerykanom do niewoli. Wówczas trafił włąśnie do Włoch. We Włoszech był do 1947 roku. Dowiedział się, że piekarnia istnieje, została przywrócona więc wrócił tu do Polski. A jako żołnierz generała Maczka, żołnierz Andersa nie miał prawa się tu uczyć i trudno było mu nawet o pracę, bo był traktowany jako zdrajca. Na początku spółke cywilną poprowadził razem z ojcem. To była jedna z niewielu prywatnych piekarni. Było cięzko, bo to komisje, kontrole, nie było łatwo. To się zawsze nazywało “gorszy gatunek” ludzi. Ja na przykład do przedszkola nie mogłam chodzić jako dziecko prywaciarza, żadnych przywilejów. Do szkoły chodziłam tu pod zegar, do “czwórki”i na Sienkiewicza i mój tato też tam chodził. Amelia: Czy wcześniej wykonywała Pani jakiś zawód? Ewa Psuty-Jabłońska: W 1984 roku rozpoczęłam tu pracę, po urlopie wychowawczym. A że przedtem pracowałam w rektoracie, w księgowości, więc jakieś ogólne pojęcie o tych rzeczach miałam. Rozpoczęłam pracę tu, w roku 1993 zawiązałam spółkę cywilną ze swoim tatą. Tata w 2006 roku zmarł, a ja próbuję wraz z synem dalej, bo w tym rokku zmarł mój mąż i jest trochę trudniej, ale jesteśmy… Amelia: Ile razy robią Państwo wystawy w witrynie? Ewa Psuty-Jabłońska: No teraz jest trochę zaniedbana, bo jak mówiłam - mąż mi zmarł, to trochę kłopotów innego typu jest… ale na każdą porę roku

robimy - wiosna, lato, jesień, zima - jak zuważyłyście. Ktoś tam instagram prowadzi. Potem na takie święto jak Walntynki, 8 Marca, oczywiście Wielkanoc i Boże Narodzenie. Amelia: Co to znaczy martwy chleb? Ewa Psuty-Jabłońska: To jest ciasto, które jest pozbawione drożdży. To po prostu jest sól, mąka, woda. Gdy ciasto ma drożdże, od razu fermentuje, wtedy trzeba je włożyć do pieca i tak dalej. Kiedyś robiliśmy te dekoracje tylko z martwego ciasta. W tej chwili już panowie w piekarni mają w tylu wystawach taką wprawę, że potrafią ze zwykłego pieczywa robić te wystawy.


rodzynka, śliwka, czosnek. Co klientowi wpadnie do głowy to my staramy się wyknać zachcianki klientów. Jesteśmy tu na Mickiewicza chyba jedną z najstarszych rodzin. Amelia: Czy robią Państwo inne wyroby piekarskie?

fot. Michał Połomski

Ewa Psuty-Jabłońska: Wyroby półcukiernicze drożdżówki, kruche ciasta, serniczki, makowce, mini-pizze, ciasto francuskie.Także asortyment jest dość szeroki w tej chwili. Amelia: Ile osób pracuje w piekarni Psuty? Ewa Psuty-Jabłońska: Pięć osób, także niedużo, trzy osoby pieką chleb. To wszyscy moi uczniowie. Atmosferę mamy taką półrodzinną. Teresa: Czy te przepisy to są jeszcze przepisy Pani taty? Przekazywane? Ewa Psuty-Jabłońska: Jak ja mówię - każda z nas gotuje bigos, a każdy smakuje inaczej, wychodzi inny. My przede wszystkim pieczemy na naturalnych żurach i kwasach. Bo tak jak na etykietce piszą “kwas naturalny” - to jest kupowany w hurtowniach kwas syntetyczny, a my używamy tylko naturalnego, który jest jakby matecznikiem całego chleba. Amelia: Czy lubi Pani tę pracę? Ewa Psuty-Jabłońska: Ja żyję dla tej pracy. Wiesz jak to jest… czasami lubię, a czasami nienawidzę. Tak jak w szkole - jak są piątki - to ta szkoła jest taka fajna. Amelia: Dziękujemy za rozmowę.

Amelia: Ile lat Pani tu pracuje? Ewa Psuty-Jabłońska: Ja całe życie tu pracuję! Papierkowo - od roku 1984. Amelia: Jaki rodzaj chleba i jak dużo go Państwo sprzedają? Ewa Psuty-Jabłońska: No dosyć dużo sprzedajemy, tak dokładnie to nie powiem, ale mamy chleb pszenny, chleb mieszany to znaczy pszenno-żytni, mamy chleb żytni jasny - to są odpowiednie typy mąki do tego pieczywa. Słyniemy najbardziej chyba z chleba razowego. Mamy klientów spoza Torunia. A z razowego pieczywa to robimy smakowe: soja,


i Z R W C E EC 3, poniedziałek 14:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 16:00 – Warsztaty ceramiczne 17:00 - INKUBATOR inicjatyw 17:00 – Taekwondo 18:15 - Kettlebells 4, wtorek 9:00 – Senior 2.0 – zajęcia informatyczne + obsługa smartfonów dla seniorów 14:00 - ANGIELSKI dla seniorów 15:00 - ANGIELSKI dla dzieci 17:00 - spotkanie Grupy Aktywnej Rehabilitacji 18:00 – Capoeira angola dla dzieci 19:00 - Capoeira angola dla dorosłych 5, środa 14:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 15:00 - Warsztaty STREET DANCE 16:00 - DKczyTA - audiobook na żywo, czyli czytamy książkę w Poduszkowie 17:00 - JOGA dla dorosłych 18:15 - Kettlebells 6, czwartek 15:00 – GRUPAKI – zajęcia psychologiczne 16:00 – Dyżur psychologa 16:00 – #DOMKULTURY: Kulinarnik – warsztaty „gastronomiczne”

7, piątek 14:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 15:00 - Gimnastyka muzyczna 16:00 – #DOMKULTURY: Dzika kuchnia - rodzinne warsztaty kulinarne. Spotkanie #1. Prowadzenie warsztatów: Filip Malinowski Zapisy: utu.fundacja@gmail.com 16:00 - #DOMKULTURY: Pracownia Społecznego Reportażu 18:00 - Święto Bydgoskiego Przedmieścia - spotkanie last minute organizatorów 10, poniedziałek 14:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 16:00 – Warsztaty ceramiczne 17:00 – Taekwondo 17:00 - INKUBATOR inicjatyw 18:00 – Otwarte spotkanie organizatorów Święta Bydgoskiego Przedmieścia 18:15 - Kettlebells 11, wtorek 9:00 – Senior 2.0 – zajęcia informatyczne + obsługa smartfonów dla seniorów 14:00 - ANGIELSKI dla seniorów 15:00 - ANGIELSKI dla dzieci 18:00 – Capoeira angola dla dzieci 19:00 - Capoeira angola dla dorosłych


12, środa 14:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 15:00 - Warsztaty STREET DANCE 16:00 - DKczyTA - audiobook na żywo, czyli czytamy książkę w Poduszkowie 17:00 - JOGA dla dorosłych 18:15 - Kettlebells 13, czwartek 15:00 – GRUPAKI – zajęcia psychologiczne 16:00 – Dyżur psychologa 16:00 – #DOMKULTURY: Kulinarnik – warsztaty „gastronomiczne” 14, piątek 14:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 15:00 - gimnastyka muzyczna 16:00 - #DOMKULTURY:Pracownia Społecznego Reportażu 15, sobota: 10. ŚWIĘTO BYDGOSKIEGO PRZEDMIEŚCIA: 10:00 – KAWA & FANTY, czyli kawiarenka w Domukultury! 12:00 – #DOMKULTURY: Warsztaty kołysankowe z Olą Bilińską dla dzieci i opiekunów 14:00 – Das Großefamilienmittagessen, czyli restauracja pod chmurką/ „Zielnik świętowań polskich” 15:00 – #DOMKULTURY: Spektakl Teatru Pomarańczowy Cylinder – amfiteatr w Parku Bydgoskim 16:00 – BERJOZKELE – koncert – amfiteatr w Parku Bydgoskim/ „Zielnik świętowań polskich” 18:00 - Warsztaty „Eko las w słoiku” – organizator: Kwiaciarnia Kwiatami Malowane Toruń. 17, poniedziałek 14:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 16:00 – Warsztaty ceramiczne 17:00 - INKUBATOR inicjatyw 17:00 – Taekwondo – zajęcia dla młodzieży w wieku 13+ 18:15 - Kettlebells 18, wtorek 9:00 – Senior 2.0 – zajęcia informatyczne + obsługa smartfonów dla seniorów 14:00 - ANGIELSKI dla seniorów 15:00 - ANGIELSKI dla dzieci 18:00 – Capoeira angola dla dzieci 19:00 - Capoeira angola dla dorosłych 19, środa 14:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 15:00 - Warsztaty STREET DANCE 16:00 - DKczyTA - audiobook na żywo, czyli czytamy książkę w Poduszkowie 17:00 - JOGA dla dorosłych 18:15 - Kettlebells 20, czwartek 15:00 – GRUPAKI – zajęcia psychologiczne 16:00 – Dyżur psychologa

16:00 – #DOMKULTURY:Kulinarnik – warsztaty „gastronomiczne” 21, piątek 14:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 15:00 - gimnastyka muzyczna 16:00 - #DOMKULTURY Pracownia Społecznego Reportażu 24, poniedziałek 10:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 13:00 – Warsztaty ceramiczne 15:00 - INKUBATOR inicjatyw 17:00 – Taekwondo – zajęcia dla młodzieży w wieku 13+ 18:15 - Kettlebells 25, wtorek 9:00 – Senior 2.0 – zajęcia informatyczne + obsługa smartfonów dla seniorów 10:00 - #DOMKULTURY: Parklety! - warsztaty stolarskie dla każdego - zajęcia z Pracownią CECH 13:00 - ANGIELSKI dla seniorów 19:00 - Capoeira angola dla dorosłych 26, środa 10:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 14:00 - Warsztaty STREET DANCE 17:00 - JOGA dla dorosłych 18:15 - Kettlebells 27, czwartek 10:00 - Wyprawy terenowe 12:00 – #DOMKULTURY: Kulinarnik – warsztaty „gastronomiczne” 15:00 – Dyżur psychologa 28, piątek 10:00 - Wyprawy terenowe 12:00 – Glebozgryzarka – warsztaty ogrodnicze 14:00 - #DOMKULTURY: Pracownia Społecznego Reportażu 29, sobota 12:00 - #DOMKULTURY: Na tropie ruchu - ruch rozwijający dla dzieci w wieku 3-5 lat - warsztaty. Prowadzenie zajęć: Paweł Kubiak Liczba miejsc ograniczona! Zapisy: utu.fundacja@ gmail.com WSZYSTKIE REALIZOWANE DZIAŁANIA MAJĄ CHARAKTER NIEODPŁATNY Kontakt: utu.fundacja@gmail.com tel. +48 501 069 816 Dofinansowano ze środków Gminy Miasta Toruń Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury Działania w ramach projektu ZIELNIK świętowań polskich dofinansowano ze środków Programu Wieloletniego NIEPODLEGŁA na lata 2017-2022 w ramach Programu Dotacyjnego „Niepodległa”


.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.