Katalog wystawy 66/33 (Adama Wsiołkowskiego i Marcina Kowalika)

Page 1



ADAM WS IO ŁKOWS KI

M A R C I N kowa l ik

W a r s z a w a / wARSA W W RZ E S I E Ń - p a ź d z ie r n i k 2 0 1 5 / S E P T E M B E R - O c tobe r 2 0 1 5


Katalog wystawy (Adama Wsiołkowskiego i Marcina Kowalika) w Galerii STALOWA w Warszawie, wrzesień – październik 2015 / (Adam Wsiołkowski & Marcin Kowalik) exhibition catalogue issued by STALOWA Art Gallery in Warsaw, September – October 2015 Galeria STALOWA / STALOWA Art Gallery Stalowa 26, 03-426 Warszawa www.stalowa.art.pl www.sklep.stalowa.art.pl www.aukcje.stalowa.art.pl Właściciel / Owner: Krzysztof Fabijański Dyrektor artystyczny / Artistic director: Krzysztof Stanisławski Teksty / Texts: James Hopkin, Adam Wsiołkowski, Marcin Kowalik

Fotografie / Photos: Marek Gardulski, Marcin Kowalik Identyfikacja wizualna / Visual identification: Politański Design, Łódź Projekt graficzny / Graphic design Szymon Kiwerski Przygotowanie do druku / Composition and prepress preparation: Konrad Kwas Wydawca / Publisher: Galeria STALOWA / STALOWA Art Gallery Okładka / On the cover: Marcin Kowalik, W pracowni / Marcin Kowalik, In the Studio Copyrights: © 2015 Galeria STALOWA & autorzy / STALOWA Art Gallery & authors Tłumaczenie na język angielski / English translation: Elżbieta Krasodomska Druk i oprawa / Printed and bound by: MDruk, Warszawa

Galeria STALOWA jest członkiem Stowarzyszenia Antykwariuszy i Marszandów Polskich (SAiMP), CINOA oraz KaNîBal’HoPoX / STALOWA Art Gallery is a member of Polish Antique Dealer’s and Art Dealer’s Association (SAiMP), CINOA and KaNîBal’HoPoX

ISBN 978-83-64383-11-3

Patronat medialny / Media patronage:


WSIOŁKOWSKI/KOWALIK - James Hopkin / WSIOŁKOWSKI/KOWALIK - James Hopkin 5

James Hopkin - Biografia / Biography 8

ADAM WSIOŁKOWSKI - Marcin Kowalik / ADAM WSIOŁKOWSKI - Marcin Kowalik

10

Adam Wsiołkowski - Biografia / Biography 31

MARCIN KOWALIK - Adam Wsiołkowski / MARCIN KOWALIK - Adam Wsiołkowski

32

Marcin Kowalik - Biografia / Biography 55

3



W S I O Ł KO W SK I / KO WA L I K

W S I O Ł KO W SK I / KO WA L I K

James Hopkin

James Hopkin

Wielki amerykański powieściopisarz Thomas Pynchon określił metaforę jako „cios w prawdę i kłamstwo”. To samo można powiedzieć o wszelkich twórczych wysiłkach, które są jak natarcie i odwrót, próba uchwycenia czegoś, co ostatecznie wymyka się wyobrażeniu. W przypadku profesora Adama Wsiołkowskiego, jako byłego szermierza uzbrojonego w pędzel malarski, to natarcie i odejście od płótna przybiera inną konotację. To UPO (Unidentified Painting Object – Niezidentyfikowany Obiekt Namalowany – NON), w odróżnieniu od UFO (Unidentified Flying Object – Niezinentyfikowany Obiekt Latający – NOL) – który pojawia się na każdym z jego obrazów jak pozioma łza; może również być rozcięciem płótna spowodowanym sztychem szabli. W studio artysty, jedenaście pięter nad Krakowem, miałem przyjemność oglądać jego obrazy. Uderzyła mnie ich geometryczna werwa i ściśle kontrolowane relacje kolorystyczne. Twórczość ta przybiera formę projektowania graficznego. Płaskie początkowo elementy otrzymują trójwymiarowe skrzywienie, nęcące cienie z pustych konstrukcji. Kolory nakładane są prosto z tuby lub mieszane z czernią

The great American novelist, Thomas Pynchon, wrote of metaphor that it is ‘’a thrust at truth, and a lie’’. The same can be said of all creative endeavour, that advance and retreat at the very same time, a bid to capture something that, ultimately, defies representation. In Professor Wsiolkowski’s case, as a former fencer armed with a paint-brush, this lunge at, and withdrawal from, the canvas takes on another layer of connotation. The UPO (as he calls it) – the ‘Unidentified Painted Object’ – that appears in each of his paintings like a horizonal tear from a travelling eye, may also be a tear, a rip in the canvas, caused by the fencer’s lunging épée. Eleven floors above the city of Krakow in the artist’s studio, I was treated to a display of many of Professor Wsiolkowski’s paintings from this exhibition. I was immediately struck by their geometric verve, and by the importance of their strictly-controlled colour relations. The work takes on elements of graphic design, perhaps flat elements which are then given a 3D twist, luring shadows from empty constructions. Colours are straight from the tube, or mixed with black and white, in stringent regulation of their temperature. In keeping these relations constant, the artist creates an entire cosmology within the work, a physics of interdependence. In ‘Presence III

i bielą w rygorystycznej regulacji ich temperatury. Utrzymując stałość tych relacji, artysta tworzy całą kosmologię w ramach swej twórczości, fizykę współzależności. W obrazie ,,Obecność III D”, dziewiętnastowieczna fotografia krakowskich Sukiennic zostaje przekształcona w formę o groźniejszym wyrazie: olbrzymią (rozerwaną) gąsienicę... wykolejony pociąg? Obecny jest także widmowy sobowtór malarza – to kolejny ulubiony motyw profesora – i jego własny cień, w ten sposób wyobrażający cień osobowości oraz cień tego wyobrażenia. Może powinienem powiedzieć: nieobecny? Ponieważ twórczość profesora Wsiołkowskiego zamieszkuje Trójkąt Bermudzki wyobrażenia (aspekt geometryczny jest daleki od arbitralności), obecności i nieobecności oraz ich wzajemnych relacji, gdzie nawet

D’, a 19th-century photographic image of the Sukiennice in Krakow is transmogrified into something a little more menacing: a giant (severed) caterpillar? A derailed train? The painter’s spectral doppelgänger – another of the professor’s favoured motifs – and its own shadow, thus representing a shadow of a self and a shadow of that representation, is also present here. Or should I say absent? For Professor Wsiolkowski’s work inhabits the Bermuda Triangle (the geometric aspect is far from arbitrary) of representation, of presence and absence and the relations between them, where even lost selves cast shadows. But that thrust at truth and a lie does not dissolve into despair or end in disappearance. The carefully tempered interaction between the colours themselves, and between the colours and the forms, maintains both mystery and simplicity throughout

5


nieobecne „osobowości” rzucają cienie. Jednak ten cios w prawdę i kłamstwo nie roztapia się w rozpaczy, ani nie kończy zniknięciem. To starannie tonowane wzajemne oddziaływanie samych barw oraz barw i form zachowuje zarówno tajemniczość, jak i prostotę we wszystkich obrazach serii, która w istocie stanowi jedno dzieło. W ten sposób, na przykład, ,,Miasto nieznane” pozostaje nieznane, mimo jego szesnastu wersji. Może to być miasto z origami z perforowanego papieru i pogrążone

6

w gwieździe, lub czteroramienna Atlantyda podniesiona z morza i przenoszona przez obły kształt przypominający bardziej sterowiec niż sobowtóra parafrazy UPO, który teraz jest ogonem komety. Przestrzegając tych ścisłych relacji barwy i formy, profesor stosuje różnokształtne podobrazia. Obraz ,,Obecność II” ma kształt eliptyczny, przypominający literę O, namalowane wieże tworzą literę H, wodny błękit sugeruje H2O, a perforowana „osobowość” i grono jej podwodnych cieni przyglądają się temu. W ,,Nie-obecność C” i D , ten Trójkąt Bermudzki ukrytych „osobowości” i powiązań sam staje się formą w kształcie trójkątnego blejtramu, wymieniając się formą i płynnością, światłem i cieniem, przy czym każdemu elementowi drobiazgowo nadawane są właściwe odcienie i temperatury farbą olejną lub akrylową. I zawsze UPO, przypominający kroplę rtęci (ang. Mercury) , Merkurego-posłańca, posłańca między każdym obrazem z tej serii, przychodzącego z wiadomościami o obrazach poprzedzających i odchodzącego z wiadomościami potrzebnymi obrazom mającym nadejść. Stąd UPO (NON) jest w istocie Nagminnym Obiektem Namalowanym, znakiem stałości, stałej obecności, ciosem malarza w prawdę i kłamstwo. Co więcej, jeśli UPO jest rzeczywiście rozdarciem na płótnie spowodowanym cięciem szabli, to właśnie przez ten otwór Marcin Kowalik, niegdyś student profesora, spoglądał na swego mistrza oraz na swą przyszłą twórczość jak tytułowy bohater, „Podróży Guliwera”, który przez jakiś czas może tylko rozumieć świat podglądając go przez małą dziurkę. Jako mentor i profesor Kowalika, Wsiołkowski wydał swemu uczniowi polecenie: przestań tak obsesyjnie odtwarzać

a series of paintings that, in effect, constitutes a single work. In this way, for example, the ‘Unknown City’ remains unknown despite its sixteen versions. It may be an origami city made of 70s computer paper and buried within a star, or a 4-pronged Altantis lifted from the sea, and carried by an obloid, more zeppelin than doppelgänger, beneath a lunar eclipse, a paraphrase of the UPO, itself now a comet’s tail. Observing these strict relations of colour and form, the professor makes his own canvases too. In ‘Presence II’, the canvas is egg-

or O-shaped, the painted towers creating an ‘H’, the aquatic blue thus suggesting H2O, as a perforated self and a cluster of underwater shadow selves look on. In ‘Non-presence C,D’, this Bermuda Triangle of secreted selves and relations becomes the form itself in the shape of a triangular canvas, trading form and fluidity, light and shade, with each element painstakingly reaching their correct tones and temperatures in oil and acrylic. And always the UPO, redolent of a drop of Mercury, Mercury the messenger, the go-between each painting of the series, arriving with the information of the pictures that went before, and then departing with the information needed by those to follow. Hence the UPO is really the Ubiquitous Painting Object, a sign of constancy, the ever-present, the painter’s thrust at truth, and a lie. What’s more, if the UPO is indeed a tear in the canvas caused by the fencer’s épée, it is through this aperture that the professor’s erstwhile student, Marcin Kowalik, peered back at his tutor and towards his own future work, just as the eponymous hero in Gulliver’s Travels has, for a time, only a small peep-hole through which to make sense of the world. As Kowalik’s professor and mentor, Wsiolkowski gave his pupil an injunction: stop painting the world so obsessively! Start painting from your imagination! Kowalik had already been painting the visual world, ah, the real world! for ten years. After a short period using photographs, Kowalik began painting in search of his own world within a world, his own cosmology, often extrapolating elements from earlier paintings or purloining motifs from classic or unexpected sources. For hadn’t he learned from the professor that the relations, of tones and temperatures, are just as important as the selection of motifs when trying to create a cosmos? In “Waterfall’’, for example, Kowalik pinches the motif of the


świat! Zacznij go kreować! Kowalik już od dziesięciu lat malował świat wizualny; ach, ten rzeczywisty świat! Po krótkim okresie przejściowym inspirowania się fotografią Kowalik rozpoczął malowanie w poszukiwaniu własnego świata w świecie, własnej kosmologii, często ekstrapolując elementy z wcześniejszych obrazów lub przywłaszczając sobie motywy ze źródeł klasycznych, bądź nieoczekiwanych. Bowiem czyż nie nauczył się od profesora, że relacje odcieni i temperatur są równie ważne

jak dobór motywów, gdy próbuje się tworzyć kosmos? Na przykład w „Wodospadzie”, Kowalik kradnie motyw wody z nieudanego obrazu swego dziadka. Jednak skuteczny kontrast elementów, dobór i kontrola barwy przenosi obraz ponad pastisz (czy także kicz) do królestwa samodzielnie stworzonego przez malarza. Rzeczywiście, etos Kowalika w tym wypadku nie polega na tworzeniu świata, lecz na jego rekonstrukcji (patrz np. „Studio”); „Droga”, z jego serii „Pejzaż w pudełku”, również składa kilka uderzających motywów rekonfigurując wyeksploatowaną koncepcję malarstwa pejzażowego w sposób niecodzienny i uwodzicielski. Pejzaże są nie tyle denaturalizowane, ile udziwnione; otrzymują świeże i nowe znaczenie w miarę, jak artysta wyjmuje elementy składowe ze swego pudełka trików i ponownie je łączy. Znowu nadrzędne są relacje między różnymi elementami. Na przykład w „Akwarium” Kowalik odważa się na „coś organicznego”: plankton zdaje się przekraczać granice zbiornika. Być może to lata spędzone na spoglądaniu przez rozdarcie w formie UPO w płótnach profesora i obserwowanie mistrza przy pracy doprowadziły Kowalika do tego, że zapragnął portretować nie tylko rozmontowywanie obrazu („Powidok w pracowni”) i jego rekonstruowanie, widok z drugiej strony, ale także, i zasadniczo, proces odbioru dzieła sztuki. Na przykład w serii „Faza lustra”, z postaciami z „Profanacji hostii” Ucella (1264) uchwycony jest moment identyfikacji („Wchłaniani”), lub pełnej bojaźni kontemplacji („Faza lustra”), jak tłumaczy ją Lacon. Te wycinki lub kradzione motywy z innych obrazów są odtwarzane na świeżym terytorium, a zatem relacje między nimi są testowane na nowo w obrębie kosmologii

water feature from a bad painting by his wife’s grandfather. Yet his effective juxtaposition of elements, and the choice and control of colour, takes the painting far beyond a pastiche (or for that matter, kitsch), and once again into the realm of the painter’s self-created world. Indeed, Kowalik’s ethos here is not just about creating a world, but of reconstructing one (see, for instance, “Studio’’). ‘Road’, also from his ‘ landscape in the box’ series, likewise puts back together several striking motifs, reconfiguring the tired notion

of landscape painting in an unfamiliar and alluring way. These landscapes are not so much de-naturalised as made strange, given fresh new significance as constituent features are lifted from the artist’s box of tricks and re-assembled. Again the relations between the various elements are paramount. In ‘Aquarium’, for example, Kowalik ventures for ‘something organic’: the plankton seems to have escaped the limits of the tank. Perhaps it was those years spent peering through the UPO slash in his professor’s canvas, studying the master at work, that led Kowalik to want to portray not only the taking apart of a painting (‘View After in a Studio’) and its reconstruction, the view from the other side, but also, and crucially, the process of responding to a work of art. See, for example, his ‘Mirror Phase’ series, with characters taken from Ucello’s Profanation of the Host (1264), to capture that moment of identification (‘The Absorbed Ones’) or fearful contemplation (‘Mirror Phase’) as expounded by Lacan. These cut-outs or pinched motifs from other paintings are recreated on fresh terrain, and hence the relations between them are tested anew within the cosmology of Kowalik’s painted world. ‘San Romano Battle’ pitches motifs from another Ucello painting against Kowalik’s vertical rainbow grid, a striking backdrop clearly inspired by his professor’s masterly precision of shadow and colour and tone. Similarly, the figure and urn from Ingres’s ‘La Source’ is revitalised by an outpouring of such luminous colour as to relieve the original of its austerity, while cleverly questioning the relationship between abundance and lack. This time the repeated rainbow-grid is horizontal. Even Kowalik’s simple juxtapositions resonate, such as ‘Colourful box in the snow’, in which a basic wintry landscape is rejuvenated by a box in

7


malowanego świata Kowalika. „Bitwa pod San Romano” kontrastuje motywy z innego obrazu Ucella z pionową, tęczową siatką Kowalika, stanowiącą zaskakujące tło wyraźnie inspirowane mistrzowską precyzją cienia, barwy i temperatury z obrazów jego profesora. Podobnie postać i dzban z obrazu Ingres’a „Źródło” są ożywione powodzią świetlistej barwy, łagodzącą surowość oryginału i sprytnie kwestionującą związek między obfitością, a jej brakiem. Tym razem, powtórzona tęczowa

Kowalik’s by now characteristic barcode of luminous colours. These odd or intriguing combinations do not make Kowalik’s paintings, or his self-created painterly world, any less believable or real, nor do they disappear into a cloyingly self-reflexive postmodernism. Just as with Professor Wsiolkowski’s work, they represent the heights of creative endeavour, that glorious thrust at truth, and a lie.

siatka jest pozioma. Nawet proste kontrasty Kowalika rezonują, jak np. „Kolorowe pudełko na śniegu”, gdzie podstawowy pejzaż zimowy ulega „odmłodzeniu” przy pomocy pudełka z charakterystycznego dla Kowalika kodu kreskowego świetlistych kolorów. Te dziwne, czy intrygujące kombinacje nie sprawiają, że obrazy Kowalika lub jego własny malarski świat stają się mniej wiarygodne lub rzeczywiste. Również nie uciekają one w mdły autorefleksyjny postmodernizm. Tak jak w przypadku twórczości profesora Wsiołkowskiego, reprezentują wyżyny wysiłku twórczego, ten chwalebny cios w prawdę i kłamstwo.

James Hopkin jest brytyjskim pisarzem. Od roku 1998 pisze artykuły dotyczące książek, podróży i kultury dla brytyjskiego magazynu The Guardian. Mieszkał w Krakowie, Berlinie, Manchesterze, Zagrzebiu, Lipsku i wielu innych miastach Europy. W 2002 roku swoim opowiadaniem „Even the Crows Say Krakow” zdobył nagrodę Norwich Prize for Literature. Jego debiutancka powieść „Zatopiona zima” („Winter Under Water”) (2007) zyskała uznanie krytyków. Jak napisano w The Independent „...niewielu debiutujących pisarzy potrafi zaklinać słowa, aby uzyskać tak magiczny efekt.” Hopkin jest laureatem nagród: J. B. Priestley Award (2010) oraz Society of Authors’ Award (2011). W roku 2013 przebywał jako pisarz rezydent w Rijece (Chorwacja) oraz niedaleko Viborg (Dania) w ramach programu H.A.L.D, został również zakwalifikowany do nagrody Manchester International Fiction Prize. W 2014 roku przebywał jako pisarz rezydent w ramach programu KURS w Splicie (Chorwacja).

8

James Hopkin is a British novelist and short-story writer. He has written freelance book, travel and culture pieces for The Guardian since 1998. He has lived in Krakow, Berlin, Manchester, Zagreb, Leipzig, and several other cities and countrysides around Europe. In 2002, he won the first Norwich Prize for Literature with his short story, ‘Even the Crows Say Krakow’. Winter Under Water (2007) was an assured and critically-acclaimed debut novel. ‘…Few first-time novelists have the ability to conjure words to such magical effect,’ wrote The Independent. Hopkin won a J. B. Priestley Award in 2010, and a Society of Authors’ Award in 2011. In 2013, he was the Kamov writer in residence in Rijeka, Croatia and a H.A.L.D. writer near Viborg, Denmark and he was shortlisted for the Manchester International Fiction Prize. In 2014, he was KURS writer-in-residence in Split, Croatia.


9


Nie znałem malarstwa Adama Wsiołkowskiego przed przyjściem do jego pracowni. Rozmawiałem z nim tylko.

I had not been familiar with Adam Wsiołkowski’s paintings before I joined his studio. I had only talked to him.

Jego korekty były bardzo klarowne, bardzo proste, logiczne, esencjonalne. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś takim.

His corrections were very clear, simple, logical, succinct. I had never experienced anything like that before.

Później, gdy zobaczyłem jego obrazy na dużej wystawie w Krakowie, stwierdziłem, że ta twórczość dokładnie pokrywa się z klarownością jego wywodów. Patrząc na te obrazy wiele się nauczyłem i wyciągnąłem coś dla siebie. Bardzo spodobało mi się to, że cały ten system, jaki buduje pomiędzy elementami obrazu, jest tak przejrzysty. Że wszystko daje się uzasadnić „malarskimi prawami fizyki”. Esencjonalność i prostota tych obrazów naturalnie prowadzą do geometrii. Dla mnie osobiście owa struktura geometryczna nie tylko scala niesamowite i bardzo rozbudowane zjawiska kolorystyczne, jakimi oddziałują te obrazy. Sama w sobie tworzy abstrakcyjną przestrzeń malarską i z powodzeniem mogłaby stanowić odrębne dzieło. Jeśli chodzi o kolor, Wsiołkowski posługuje się nim w dwojaki sposób. Z jednej strony odkrywa przed nami jakąś nową, wydawałoby się niemożliwą, malarską zależność kolorystyczną, z drugiej strony pokazuje nam, że ta relacja nie jest przypadkowa, że potrafi utrzymać ją w różnych wariacjach kolorystycznych, również negatywowych. Prace Adama są możliwymi wariantami tego samego świata, tej samej struktury. Zamiana koloru nie burzy harmonii zestawu elementów. Serii obrazów na wystawie, pomimo identyczności motywu, nie da się odczytać jedynie jako tej samej kompozycji w różnych wersjach kolorystycznych; każda z prac stanowi odrębny obraz. Zestawione razem stanowią cykl malarski. Marcin Kowalik

10

Later on, when I saw his paintings at a big exhibition in Krakow, I realized that his art exactly reflected the clarity of his reasoning. Watching the pictures I learnt a great deal and derived something from them for myself. I very much liked the fact that the whole system he built between the picture elements was so transparent and that everything could be justified with „laws of physics of a painting”. The conciseness and simplicity of the paintings naturally lead to geometry. To my mind, the geometric structure not only unites the amazing and extremely complex colour phenomena which the pictures impress with but also creates an abstract painting space and might well be a separate work of art. As for colour, Wsiołkowski uses it in two ways. On the one hand he reveals to us a seemingly impossible new interdependence of colours and on the other demonstrates that the relationship is not random and can be maintained in different colour variations including negative images. Adam’s works are possible variations of the same world, the same structure. A change in the colour does not distort the harmony of the set of elements. A series of paintings at an exhibition, despite the identical motif, cannot be interpreted only as a single motif painted different colours; each work is a separate picture. Put together, they constitute a painting cycle. Marcin Kowalik


ADAM WS IO ŁKOWS KI ’66


ZJAWISKO XIii g PHENOmEnON XIii g

1991 80 × 40 cm 12

olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas


ZJAWISKO XIii h PHENOmEnON XIii h

1991 80 × 40 cm olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

13


ZJAWISKO XIV C PHENONEMON XIV C

2001 100 × 150 cm 14

olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas


ZJAWISKO XIV D PHENONEMON XIV D

2001 100 × 150 cm olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

15


ZJAWISKO XIV A PHENONEMON XIV A

2000 100 × 150 cm 16

olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas


ZJAWISKO XIV B PHENONEMON XIV B

2000 100 × 150 cm olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

17


MIASTO NIEZNANE III C UNKNOWN CITY III C

2002 130 × 100 cm 18

olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas


MIASTO NIEZNANE III e UNKNOWN CITY III e

2002 130 × 100 cm olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

19


MIASTO NIEZNANE IV A UNKNOWN CITY IV A

2008 130 × 100 cm 20

olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas


MIASTO NIEZNANE Iv f UNKNOWN CITY Iv f

2010 130 × 100 cm olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

21


MIASTO NIEZNANE IV d UNKNOWN CITY IV d

2009 130 × 100 cm 22

olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas


MIASTO NIEZNANE Iv h UNKNOWN CITY Iv h

2010 130 × 100 cm olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

23


MIASTO NIEZNANE Iv e UNKNOWN CITY Iv e

2009 130 × 100 cm 24

olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas


MIASTO NIEZNANE Iv g UNKNOWN CITY iv g

2010 130 × 100 cm olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

25


MIASTO NIEZNANE v a UNKNOWN CITY v a

2011 100 × 130 cm 26

olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas


MIASTO NIEZNANE v b UNKNOWN CITY v b

2011 100 × 130 cm olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

27


felek I ja ii c felek and me ii C

2005 70 × 70 cm 28

olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas


Zaproszony do wystawy „Wobec Wyspiańskiego” jąłem zastanawiać się, co łączy mnie z tym twórcą. Okazuje się, że – wbrew pozorom – sporo. Wyspiański był krakowianinem z urodzenia i przekonań (ja też); nosił nazwisko na „W“ i „-ski“ (ja też); na imię miał Stanisław (ja też, na drugie); uczył się w Gimnazjum św. Anny, czyli Nowodworku (ja też); studiował w Krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, czyli naszej Akademii (ja też), zostając później jej profesorem (ja też); nosił wąsy i brodę (ja też); moja żona nie jest, co prawda, wieśniaczką, ale nasze Wesele (piękne odniesienie do „wyjątkowości przestrzeni wyznaczonej Jego dramatami“ – cytat z zaproszenia) odbyło się w jej domu rodzinnym przy ul. Złoty Róg w Bronowicach; malował m.in. autoportrety (ja też). Różnic pomiędzy nami też jest trochę, że wymienię: Wyspiański umarł młodo (co mnie już nie grozi); namalował autoportret z żoną (1904), natomiast ja wykonałem autoportret z Felkiem (2007).

Being invited to exhibition “To Wyspiański”, I started to think of my relations with this artist. It turns out, strangely enough, that we have quite a lot in common. Wyspiański was a Cracovian, by birth and ideas (and so am I); his surname started with a “W” and ended with a “-ski” (and so does mine); his given name was Stanisław (and so is mine [middle name]); he attended St. Anne’s Secondary School , known as Nowodworek, and so did I); studied in the Cracow School of Fine Arts, that is our Academy ( just like me) later becoming its professor (exactly like me); he wore a moustache and a beard (so do I) ; although my wife is not a peasant woman, our Wedding Party (a beautiful reference to the “ exceptional value of the space marked with his dramas” – a quotation from the invitation) took place in her family house at Złoty Róg Street in Bronowice; he painted self-portraits (so do I). There is also a number of differences between us, for example: Wyspiański died young ( which I am no longer at risk of) he painted a self-portrait showing him with his wife (1904), while I painted a self-portrait showing me and my wire-haired dachshund Felek (2007).

KADRY Z FILMU „STANISŁADAM” Stills from the “STANISŁADAM” MOVIE

2013 (40˝)

29


nIE-OBECNOŚĆ e, f NON-PRESENCE e, f

1997 100 x 86 cm olej, akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

30


ADAM WSIOŁKOWSKI Urodzony w 1949 r. w Krakowie. Studia na Wydziale Malarstwa krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych; dyplom w 1973 r. W tymże roku rozpoczyna pracę pedagogiczną w Akademii, uzyskując w 1992 r. tytuł profesora. Prowadzi pracownię malarstwa; w latach 1996–2002 był dziekanem macierzystego Wydziału. W latach 2008–2012 był rektorem ASP.

Born in Kraków in 1949. He studied at the Faculty of Painting of the Academy of Fine Arts in Kraków; graduated in 1973 and in the same year started teaching at the Academy where he obtained the title of professor in 1992. He runs a painting studio there; in the years 1996-2002 he was dean of the Faculty of Painting. In the years 2008-2012 he was Rector of the Academy of Fine Arts.

Uprawia malarstwo, rysunek i grafikę projektową. Autor cyklów malarskich „Matnia” (od 1972); „Zjawisko” (od 1974); „Miasto nieznane” (od 1979); „Autoportret” (od 1979); „Obecność” (od 1984); „Felek i ja” (od 2003).

He practises painting, drawing and graphic design. His painting series include : „Matnia”(The Trap) (since 1972); „Zjawisko” (The Phenomenon)(since 1974); „Miasto nieznane” (The Unknown City) (since 1979); „Autoportret” (Self-Portrait)(since 1979); „Obecność” (The Presence)(since 1984); „Felek i ja” (Felek and me)(since 2003).

Uczestniczył w około 200 wystawach w Polsce i wielu krajach świata. Miał ponad 50 wystaw indywidualnych, m.in. w Krakowie, Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Berlinie, Nowym Jorku, Pradze, Paryżu, Norymberdze i Kijowie. Uzyskał ponad 20 nagród w konkursach malarstwa, rysunku i plakatu; w 1991 r. nagrodę Ministra Kultury i Sztuki RP za wybitne osiągnięcia artystyczne i dydaktyczne, a w roku 2012 nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za wkład w rozwój wyższego szkolnictwa artystycznego. W latach 1981/82 przebywał w USA na półrocznym stypendium Fundacji Kościuszkowskiej, uzyskując tam stypendium Fundacji Ford & Rockefeller. Jest wiernym panem jamnika szorstkowłosego Felka Trzeciego. Prace w zbiorach: Muzea Narodowe w Krakowie, Warszawie, Poznaniu i Kielcach; Muzea Okręgowe w Tarnowie i Toruniu, Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Muzeum ASP w Krakowie; Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego; Muzeum Chełmskie w Chełmie; Muzeum im. Wyczółkowskiego w Bydgoszczy; Muzeum Miasta Jaworzna; Muzeum Północno-Mazowieckie w Łomży; Muzeum Plakatu w Wilanowie; kolekcja Centrum Sztuki „Studio” im. S. I. Witkiewicza w Warszawie; kolekcja Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy; Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia” w Radomiu; Bank Przemysłowo-Handlowy w Krakowie; galerie BWA w Poznaniu, Sieradzu i Białymstoku; Fundacja Malarstwa Polskiego w Lesku; The New York Public Library, Polish Institute of Arts &Sciences, The Kosciuszko Foundation – Nowy Jork; muzeum Mondriaanhuis w Amersfoort w Holandii; muzeum Fundación Antonio Pérez w Cuenca w Hiszpanii oraz kolekcje prywatne w kraju i za granicą.

He has participated in some 200 exhibitions in Poland and abroad. He has had over 50 individual exhibitions in Krakow, Warsaw, Poznan, Wroclaw, Berlin, New York, Prague, Paris, Nuremberg and Kiev. He has been awarded over 20 prizes in painting, drawing and poster competitions; in 1991 he received an award of the Polish Minister of Culture for his outstanding artistic and pedagogical achievements and in 2012 the minister of Culture and National Heritage awarded him a prize for his contribution to the development of tertiary arts education. In the years 1981/82 he stayed in the USA as the Kosciuszko Foundation scholarship holder; he also received the Ford and Rockefeller Foundation grant there. He is the faithful master of Felek the Third, a wire-haired Dachshund. His works can be found in the following collections: National Museum in Krakow, Warsaw, Poznan, Kielce, District Museums in Tarnów and Toruń; The Historical Museum of the City of Kraków; Academy of Fine Arts Museum in Kraków; Jagiellonian University Museum in Kraków; Chełmskie Museum in Chełm; The Wyczółkowski Museum in Bydgoszcz; The Museum of the City of Jaworzno; The North-Mazovian Museum in Łomża; The Poster Museum in Wilanów; “S. I. Witkiewicz Studio” Art Center in Warsaw; The Philharmonic Hall Collection in Bydgoszcz; The Mazovian Center of Contemporary Art “Elektrownia” in Radom; Przemysłowo-Handlowy Bank in Kraków; BWA Galleries in Poznań, Sieradz, Białystok; The Polish Painting Foundation in Lesko; The New York Public Library, Polish Institute of Arts and Sciences and the Kosciuszko Foundation – New York, Mondriaanhuis Museum in Amersfoort and private collections in Poland and abroad.

31


Mój kontakt z Marcinem Kowalikiem rozpoczął się od korekty, o którą mnie poprosił jako student pierwszego roku, malując na korytarzu Akademii widok z okna.

I first met Marcin Kowalik, then a first-year student, when he asked me for correction while he was painting the view from a window in the corridor of the Academy.

Po ukończeniu tegoż roku Marcin wybrał moją pracownię; studiował z ogromnym zaangażowaniem, realizując drogę „od obserwacji do kreacji“. Po dyplomie kontynuował u mnie naukę na studiach doktoranckich, a obecnie jest moim asystentem.

On completing the first year, he chose my studio where he studied with great involvement following the path „from observation to creation“. When he obtained his diploma, he continued his doctoral studies under my guidance and he is now my assistant.

Marcin tworzy intrygujące obrazy, rozstrzygając w nich stawiane sobie malarskie problemy, penetrując z równą swobodą przestrzenie zarówno dawnej, jak i współczesnej sztuki. Obrazy te są zawsze „o czymś‘‘, niezależnie od tego, czy sytuują się w obszarze abstrakcji czy figuracji. Niezwykła wyobraźnia plastyczna autora, połączona z perfekcyjnym opanowaniem warsztatu, daje rezultat w postaci kompozycji malarskich, niosących zawsze jakieś przesłanie wyrażone w doskonałej formie, stanowiąc dowód na jakże słuszne i wciąż aktualne stwierdzenie, że „mądra sztuka nie musi być brzydka“. Adam Wsiołkowski

32

Marcin creates intriguing pictures whereby he solves the painting challenges he sets himself, probing with equal ease the areas of both past-time and present-time art. The paintings are always „about something“, no matter if they are abstract or figurative. The author’s unusual artistic imagination combined with excellent technique result in paintings which convey a message expressed in a perfect form thus proving that „meaning ful art does not need to be ugly“. Adam Wsiołkowski


M A R C I N KOWA L I K’ 33


bitwa pod san romano The san Romano battle

2015 120 × 180 cm 34

akryl na płótnie acrylic on canvas


AKwarium III aquarium III

2013 90 × 130 cm akryl, olej na płótnie acrylic, oil on canvas

35


obraz bez znaczenia III meaninvgless painting III

2014 130 × 130 cm 36

akryl na płótnie acrylic on canvas


bez tytułu untitled

2014 45 × 60 cm akryl na płótnie acrylic on canvas

37

37


obraz ojca w kuchni – kościół w Szczebrzeszynie Father’s picture in the kitchen – Church in szczebrzeszyn

2012 60 × 100 cm 38

akryl na płótnie acrylic on canvas


wenus w lustrze iii Venus in the mirror iii

2014 100 x 160 cm akryl na płótnie acrylic on canvas

39


góra iv mountain iv

2014 110 x 110 cm 40

akryl na płótnie acrylic on canvas


Morskie oko morskie oko

2011 70 × 80 cm akryl na płótnie acrylic on canvas

41


korzenie ii the roots ii

2014 140 x 140 cm 42

akryl na płótnie acrylic on canvas


hero colour test hero colour test

2014 100 x 100 cm akryl na płótnie acrylic on canvas

43


Wchłonięci, studium The absorbed, study

2015 40 x 50 cm 44

akryl na płótnie acrylic on canvas


kąpiące się the Bathing girls

2012 130 x 200 cm akryl na płótnie oil, acrylic on canvas

45


palma świąteczna the christmas palm

2011 48 x 60 cm 46

akryl na płótnie acrylic on canvas


odbicie ii the reflection ii

2011 70 x 80 cm akryl na płótnie acrylic on canvas

47


konstrukcja powidoku Construction of the afterimage

2012 130 x 200 cm 48

akryl na płótnie acrylic on canvas


patyk the stick

2012 100 x 160 cm akryl na płótnie acrylic on canvas

49


ukraina ukraine

2014 120 x 180 cm 50

akryl na płótnie acrylic on canvas


cyklon iii cyclone iii

2014 77 x 140 cm akryl na płótnie acrylic on canvas

51


pudełko z farbami the paint box

2008 130 x 200 cm 52

akryl na płótnie acrylic on canvas


lot iv The flight iv

2014 70 x 120 cm akryl na płótnie acrylic on canvas

53


niemcy w ścianie zamurowali skarb The Germans hid treasure in the wall

2012 72 x 96,5 cm 54

akryl na płótnie acrylic on canvas


MARCIN KOWALIK Urodził się w 1981 r. w Zamościu i jest absolwentem tamtejszego Liceum Plastycznego. W latach 2001 – 2006 studiował na Wydziale Malarstwa krakowskiej ASP w pracowni prof. Adama Wsiołkowskiego. Również pod kierunkiem tego pedagoga w 2009 zdobył stopień doktora. Obecnie jest asystentem w jego pracowni. Uprawia malarstwo oraz twórczość w zakresie instalacji, obiektu i performance’u. Działa jako organizator, kurator i opiekun artystyczny. Autor cyklów malarskich „Przestrzeń podróży” (od 2006); Pejzaż w pudełku (od 2007); Michał (od 2007); Nieznane królestwo (od 2008); Back to basics (od 2010); Faza lustra (od 2011) Znajduje się w czołówce plebiscytu „Rzeczpospolitej” – „Kompas Młodej Sztuki”. Uczestniczył w około 40 wystawach w Polsce i wielu krajach świata. Miał ponad 20 wystaw indywidualnych, m.in Hamburgu, Lipsku, Düsseldorfie, Dublinie, Warszawie, Zamościu i Krakowie (Muzeum Narodowe). Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Prezydenta Miasta Zamościa, Prezydenta Miasta Krakowa. W 2007 brał udział w warsztatach dla kuratorów Crosskick Academie, Berlin organizowanych przez AdKV. W latach 2007/2008 uzyskał Stypendium Doktoranckie ASP Kraków. W 2008 przebywał w Düsseldorfie na stypendium Ateliers Höherweg 271. Jest stypendystą Fundacji Grazzella. Wykładał gościnnie w National Colege of ART and Design w Dublinie oraz na Uniwersytecie w Ostrawie. Wspólnie z historykiem filozofii Eweliną Zwolan Gottfrund prowadził wykłady w European Union House w Dublinie i „Zajezdni” – Galerii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Jego prace znajdują się w kolekcji Muzeum Akademi Sztuk Pięknych w Krakowie, Regionalnych Muzeach w Stalowej Woli i Chełmie, Borowik Collection, Clifford Chance Collection i licznych małych kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą. Jest Fundatorem stypendium „Wiara w Malarstwo” skierowanego dla uczniów ostatnich klas jego rodzimego Liceum Plastycznego w Zamościu. Obecnie mieszka i tworzy w Krakowie, a prywatnie spełnia się jako mąż i ojciec dwóch synów.

He was born in 1981 in Zamość where he finished a secondary school of fine arts. In years 2001-2006 he studied at the painting department at the Academy of Fine Arts in Cracow in the studio of professor Adam Wsiołkowski. He also gained a doctorate under his supervision in 2009. He currently works as an assistant lecturer in his studio. Kowalik’s work includes painting, installation, objects and performance. He works as an organizer, curator and artistic supervisor. He is the author of painting cycles ‘The Space of Travel’ (since 2006), ‘Landscape in a Box’ (since 2007), ‘Michał’ (since 2007), ‘The Unknown Kingdom’ (since 2008), ‘Back to Basics’ (since 2010), ‘Mirror Phase’ (since 2011). He was ranked at the top of Kompas Młodej Sztuki (the Compass of Young Art). He has participated in about 40 exhibitions in Poland and abroad. He has had over 20 individual exhibitions in Hamburg, Leipzig, Düsseldorf, Dublin, Warsaw, Cracow (The National Museum) and other cities. He is a holder of scholarships of the Minister of Culture and National Heritage, the president of the city of Cracow and the President of the city of Zamość. In 2007 he participated in workshops for art curators – Crosskick Academie, Berlin organised by AdKV. In 2007/2008 he received a doctoral scholarship at the Academy of Fine Arts in Cracow. In 2008 he received a residence scholarship in Ateliers Höherweg 271 in Düsseldorf. He is also a holder of the Grazella Foundation scholarship. He gave guest lectures at the National College of ART and Design in Dublin (Ireland) and at the University of Ostrava (the Czech Republic). Together with a philosophy historian Ewelina Zwolan-Gottfrund he gave guest lectures in the European Union House in Dublin and in “Zajezdnia”, the gallery of the University of Maria Curie-Skłodowska in Lublin (Poland). His works can be found in the collection of the Jan Matejko Academy of Fine Arts Museum in Krakow, Regional Museums in Stalowa Wola and Chełm (Poland), the Borowik Collection (http://www.borowikcollection. com/), the Clifford Chance Collection and many other small private collections all over the world. Kowalik is the founder of the ‘Wiara w Malarstwo’ (‘Faith in Painting’) scholarship that is dedicated to the students of the last grades of the secondary school of fine arts in Zamość, which he himself attended. He currently lives and works in Cracow. Apart form being an artist, he is also a husband an a father of two sons.

55


następna wystawa / upcoming exhibition

ju l ita ma l inowska ma l arstwo WernisaĹź / Opening 4 listopada 2015 / 4 November 2015 godz. 19.00 / 7 p.m. Wystawa trwa / The exhibition lasts od 4 listopada 2015 / from 4 November 2015 do 9 grudnia 2015 / till 9 December 2015

ul. Stalowa 26, 03-426 Warszawa


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.