M a r t w a n at u r a / S t i l l l i f e
M a r t w a n at u r a Still life
Wa r s z awa / wA R S AW l u t y - m a r z e c 2 017 F e b r u ar y - M ar c h 2 0 1 7
Katalog wystawy Martwa natura w Galerii STALOWA w Warszawie, luty - marzec 2017 Still life’s exhibition catalogue issued by STALOWA Art Gallery in Warsaw, February - March 2017 Galeria STALOWA / STALOWA Art Gallery Stalowa 26, 03-426 Warszawa www.stalowa.art.pl www.sklep.stalowa.art.pl www.aukcje.stalowa.art.pl Właściciel / Owner: Krzysztof Fabijański Kuratorzy / Curators: Dorota Bułakowska Weronika Sołtysiak Teksty / Texts: Dorota Bułakowska, Weronika Sołtysiak Redakcja, wybór fotografii Factual preparation of the catalogue, choice of photographs: Dorota Bułakowska, Weronika Sołtysiak Galeria STALOWA jest członkiem Stowarzyszenia Antykwariuszy i Marszandów Polskich (SAiMP) oraz CINOA STALOWA Art Gallery is a member of Polish Antique Dealer’s and Art Dealer’s Association (SAiMP) and CINOA
Fotografie / Photos: Aga Pacewicz, archiwum artystów / archive artists Identyfikacja wizualna / Visual identification: Politański Design, Łódź Projekt graficzny, przygotowanie do druku Graphic design, composition and prepress preparation: Konrad Kwas Wydawca / Publisher: Galeria STALOWA / STALOWA Art Gallery Okładka / On the cover: Adam Rutkowski, „Bungee wg Gabriela Metsu” (fragment), ”Bungee according to Gabriel Metsu” (detail) Copyrights: © 2017 Galeria STALOWA & autorzy STALOWA Art Gallery & authors Tłumaczenie na język angielski / English translation: Joanna Warchol Druk i oprawa / Printed and bound by: Paper & Tinta, Nadma ISBN 978-83-64383-18-2
Patronat medialny / Media patronage:
Martwa natura / Still life, Weronika Sołtysiak 4 Martyna Borowiecka 6 Bartosz Czarnecki 18 Tomasz Karabowicz 24 Katarzyna Makieła-Organisty 28 David Pataraia 38 Adam Rutkowski 44 Artyści o martwej naturze / Artists about still life, Dorota Bułakowska
50
M a r t wa n at u r a
S till lif e
Przedstawienia martwej natury przenikają twórczość artystów reprezentujących niemalże wszystkie style i kierunki w sztuce od starożytności do czasów obecnych. Jest to intrygujący gatunek malarski, ponieważ spektrum jego różnorodności zapewnia artystom dużą dowolność w obrazowaniu przedmiotów codziennego użytku, martwych zwierząt czy kwiatów, zestawionych ze sobą w artystycznych układach. Termin „martwa natura” wyklarował się w kręgach francuskiej Akademii Sztuk Pięknych w XVII wieku, gdzie ten typ malarski określano „nature morte”.
Depictions of still life permeate the works of artists representing virtually all styles and trends in the art from antiquity to the present day. This is an intriguing painting genre because the spectrum of its diversity gives artists great freedom in imaging objects of everyday use, dead animals or flowers juxtaposed in the art puzzles. The term “still life” was clarified in the circles of the French Academy of Fine Arts in the seventeenth century, where this type of painting was defined as “nature morte.”
W sztuce średniowiecza i początku renesansu elementy malarstwa martwonaturowego stanowiły symboliczne dopełnienie scen religijnych i mitologicznych. Były dla twórców sposobem na zapis kluczowych treści, które dopowiadały sens przedstawieniom figuratywnym. Jako samodzielny temat, martwa natura zaczęła klarować się z początkiem szesnastego stulecia, kiedy włoski malarz Jacopo de Barbari, skomponował pracę przedstawiającą „Martwą naturę z kuropatwą i żelaznymi rękawiczkami”. Pod koniec XVI wieku, mistrz Caravaggio zamknął w ramie obrazu kwintesencję tego tematu malując słynny „Kosz z owocami”. Badacze wskazują, że martwa natura
4
jako odrębny gatunek malarski rozwinęła się w XVII wieku, dochodząc do perfekcji zwłaszcza w malarstwie flamandzkim i holenderskim. Pyszne martwe natury Willema Claesz Hedy czy Gabriela Metsu to ikony gatunku, których reminiscencje wciąż pobrzmiewają we współczesnym malarstwie. Wiek XVII zasłyną martwą naturą również na Półwyspie Iberyjskim, we Francji oraz Niemczech. Hiszpańscy przedstawiciele gatunku tj. Juan Sánchez Cotán wyjmowali z ciemnego tła obrazu realistycznie ukazane przedmioty. Lata późniejsze to wariacja na temat tworzenia kompozycji z różnych przedmiotów tj. kwiaty, martwe zwierzęta, naczynia stołowe i kuchenne, jak również osobiste pamiątki twórców. Artyści prześcigali się w malowaniu rozmaitych faktur i doprowadzeniu ich
In the art of the Middle Ages and of early Renaissance the elements of still life paintings were symbolic complement of religious and mythological scenes. They were for the artists a way of recording the key content that added to the figurative sense. As a stand-alone subject, the still life began to set at the beginning of the sixteenth century, when the Italian painter, Jacopo de Barbari, composed a work showing “Still life with partridge and iron gloves.” At the end of the sixteenth century, the master Caravaggio closed in the picture frame the essence of that theme, painting famous picture “Fruit basket.” The researchers suggest that still-life as a separate painting genre developed in the seventeenth century, reaching its perfection, especially in Flemish and Dutch paintings. Delicious still lifes by Willem Claesz Heda or Gabriel Metsu
are the icons of the genres whose reminiscences still resonate in the contemporary painting. The seventeenth century became famous of its still life also in the Iberian Peninsula, in France and Germany. The Spanish representatives of that genre, i.e. Juan Sánchez Cotán pulled out from the dark background of the painting the realistically depicted objects. Years later, it was a variation on creating a composition of different objects, i.e. flowers, dead animals, tableware and kitchenware as well as makers’ personal souvenirs. The artists competed in painting various textures and bringing them to the illusionistic perfection. In the Baroque art the term was born defining such concept as - trompe l’oeil. The French term “ fool the eye” defines the painting of still lifes, whose aim is to show an object with such great accuracy
do iluzjonistycznej perfekcji. W sztuce baroku zrodził się termin określający taki zabieg - trompe l’oeil. Francuskie pojęcie „zmylenia oka” definiuje malarstwo martwych natur, którego celem jest ukazanie obiektu z tak wielką dokładnością, że oko nie jest w stanie odróżnić dzieła malarskiego od rzeczywistości. Przedstawicielem tego założenia był flamandzki artysta Cornelis Gijsbrechts,
działający w latach 60. XVII wieku. Legenda głosi, że gdy Cornelis skończył malować jedną ze swoich prac, jego przyjaciel zapytał, dlaczego zawiesił obraz licem do ściany, na to Cornelis miał odpowiedzieć, bo tytuł jego brzmi „Odwrotna strona obrazu”. Ciekawym momentem w dziejach kultury jest sztuka rokoka, w której trzpiotliwa martwa natura występowała jako częsty motyw w sztuce dekoracyjnej. Nieprzerwanie ten typ malarstwa zajmował znaczące miejsce w twórczości artystów do końca XIX wieku tj. van Gogha czy Gauguina. W sztuce nowoczesnej temat ten był nadal podejmowany, przy czym artyści na pierwszy plan wysuwali zagadnienia formalne. Początek epoki nowoczesnej obfitował w malarstwo koloru i światła tak typowe dla prac Matisse’a. Z kolei dla Cézanne’a czy Picassa martwe natury były pretekstem do rozwijania własnych sposobów interpretacji sztuki. Dwudzieste stulecie to eksplozja nowych artystycznych nurtów i kierunków, które przetwarzały temat martwej natury względem własnych manifestów i założeń. Jak natomiast wygląda kondycja martwej natury w XXI wieku? Czy artyści nadal interesują się tym motywem? Wystawa malarstwa w Galerii STALOWA jest próbą zaprezentowania twórczości różnych artystów, którzy pochylają się w swoich pracach nad tym zagadnieniem. MARTWA NATURA w STALOWEJ to rodzaj eksperymentu wystawienniczego, który bada jak młodzi twórcy radzą sobie z tą tematyką. Weronika Sołtysiak
that the eye is unable to distinguish between a painting from reality. The representative of this approach was a Flemish artist, Cornelis Gysbrechts, painting in the 60s of the seventeenth century. The legend reveals that when Cornelis finished painting one of his works, his friend asked him why he hung the painting with its face to the wall and Cornelis answered that it was because its title which was “The reverse side of the picture.” An interesting moment in the history of culture was Rococo art, of which flibbertigibbet still life appeared as a frequent motif in the decorative art. This type of painting continuously occupied a significant place in the works of artists of the late nineteenth century, i.e. Van Gogh or Gauguin. In modern art that subject was still taken up but the artists put forward formal issues in the foreground. The beginning of the modern era was full of paintings of colour and light so typical of the works of Matisse. In turn, Cézanne’s and Picasso’s still life was a pretext to develop their own ways of interpreting art. The twentieth century saw the explosion of new artistic trends and directions, which processed the theme of still life in relation to their own manifestos and approaches. How does the condition of still life look like in the twenty-first century? Are artists still interested in this topic? Exhibition of paintings in the Gallery STALOWA is an attempt to present the works of different artists who approach this topic in their works. STILL LIFE in STALOWA is a kind of exhibition experiment, which explores how young artists deal with this topic. Weronika Sołtysiak
5
Martyna Borowiecka Urodzona w 1989 r., absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, dyplom w pracowni prof. Adama Wsiołkowskiego. Studiowała także w Otwartej Pracowni Projektowania Mody przy Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Mieszka i pracuje w Krakowie. Born in 1989, she graduated from the Academy of Fine Arts in Kraków. She received her Master of Arts Degree for the diploma project completed in the studio of Prof. Adam Wsiołkowski. She studied also in the Fashion Design Open Studio at the Academy of Fine Arts in Kraków. She lives and works in Kraków.
6
„Myśląc o swoim malarstwie sięgam do tradycji, a swoje badania opieram na procesie kształtowania się gatunku jakim jest martwa natura. Martwa natura usamodzielniła się stosunkowo późno, jednak jesteśmy w stanie odnaleźć jej obecność na przestrzeni różnych okresów sztuki, począwszy od starożytnych mozaik czy malarstwa pompejańskiego, po dzień dzisiejszy. Świadoma genezy gatunku dostrzegam w martwej naturze jej metafizyczny charakter. To właśnie przypowieść o starożytnych malarzach greckich, Zeuksisie i Parrazjosie zainspirowała mnie do skierowania swojego zainteresowania ku zagadnieniu metaobrazów jaki i malarstwa iluzjonistycznego. Pierwotnie martwa natura będąca rewersem drzwi ołtarzowych oddzielała boskie przedstawienie od świata empirycznego. Jako coś na kształt antyprzedstawienia, podkreślała swoją obecność zawłaszczając i wychodząc na przeciw przestrzeni odbiorcy. Tak jak obecnie rama okalająca wyobrażenie, stanowi również pewnego rodzaju „międzyświat” oscylujący pomiędzy tym, co wykreowane (będące poza rzeczywistością odbiorcy) a tym, co zmysłowe, dostępne na wyciągnięcie ręki. Aż ostatecznie osiągnęła autonomię, stając się samodzielną wypowiedzią artystyczną. Podkreślając bliski dystans z odbiorcą, dochodząc do ideału, zaczęła wychodzić poza fizycznie rozumianą płaszczyznę płótna. To właśnie wrażenie staram się wykreować w mo-
“Thinking about my painting I reach for tradition and I base my research on the process of shaping the genre that is still life. Still life became independent relatively late but we are able to f ind its presence throughout different periods of art, ranging from ancient mosaics or Pompeian painting to the present day. Being aware of the origin of the genre, I see in still life its metaphysical character. It is the parable of ancient Greek painters, Zeuxis and Parrhasius which inspired me to direct my interest towards metaimages and illusionist painting. Originally, still life which is the reverse of the altar door separated divine representation from empirical world. As a kind of anti-representation, emphasized its presence appropriating and reaching out for the recipient’s zone. As currently, the frame enveloping the painting, is also a kind of “inter-world”, oscillating between what was created (beyond the reality of the recipient) and what is sensuous, available at f ingertips. Until f inally it achieved autonomy, becoming an independent artistic expression. Stressing out close distance with the recipient, reaching the ideal, it began to go beyond physical surface of canvass. This is the impression that I am trying to create in my paintings. I use a specif ic type of presentation, that is trompe’l’oeil in a most accurate way. Trompe l’oeil, or “deceive the eye” - the literal translation of the French term, is based on running a game with the
ich obrazach. Najdokładniej posługuje się konkretnym typem przedstawienia jakim jest trompe’l’oeil. Trompe l’oeil, czyli „łudzić oko” - dosłowne tłumaczenie terminu francuskiego, polega na prowadzeniu gry z odbiorcą, co realne, a co jest jedynie wyobrażeniem rzeczy. Obrazy z tego kręgu kojarzone są głównie z przedstawieniem martwych natur. W moich realizacjach również bazuję na martwych naturach, jednak podchodzę do tego tematu w sposób nieszablonowy. Sięgając do tradycji malarstwa, inspirując się dawnymi mistrzami nie pozostaję ślepa na to, co wydarza się w sztuce aktualnie. Warsztat i szacunek do historii to jedno, ważne jest kształtowanie i wzbogacanie swojej świadomości artystycznej. W tym pomagają mi współcześni twórcy. To jak spuściznę starego, klasycznego malarstwa można przełożyć na język dzisiejszy.” Martyna Borowiecka
Szkło glass
2013 115 x 115 cm olej na płótnie oil on canvas
recipient, what is real and what is merely a representation of things. Paintings of this type are associated mainly with the presentation of still lifes. In my paintings I also use still lifes, but I approach this topic in an unconventional way. Drawing on the tradition of painting, being inspired by the old masters I am not blind to what is happening in the art at the moment. Workshop and respect for the history is one thing but it is also important to shape and enrich one’s artistic consciousness. To achieve this I am helped by contemporary artists. How the legacy of the old, classical painting can be translated into the language of today.” Martyna Borowiecka
Gęstość Density
2016 60 x 140 cm olej na płótnie oil on canvas
9
Połysk Gloss
2016 60 x 140 cm olej na płótnie oil on canvas
11
Ostrość Sharpness
2016 60 x 140 cm olej na płótnie oil on canvas
13
Szelest Rustle
2016 60 x 140 cm olej na pล รณtnie oil on canvas
15
Bez tytułu Untitled
2016 90 x 90 cm olej na płótnie oil on canvas
Blachy I Steel sheets I
2012 120 x 90 cm olej na płótnie oil on canvas
Bartosz Czarnecki Urodzony w 1988 r., absolwent Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Otrzymał tytuł magistra w 2013 r. w ramach projektu dyplomowego pod kierunkiem prof. Grzegorza Bednarskiego. Obecnie student środowiskowych studiów doktoranckich na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, Wydział Malarstwa. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem oraz grafiką użytkową. Mieszka i pracuje w Krakowie. Born in 1988, he graduated from the Faculty of Painting of the Academy of Fine Arts in Kraków. He received his Master of Fine Arts Degree in 2013 for the diploma project supervised by Prof. Grzegorz Bednarski. Currently, he is pursuing environmental PhD program at the Academy of Fine Arts in Kraków, Faculty of Painting. He works in the medium of painting, drawing and graphic design. He lives and works in Kraków. „REPRODUKCJE to nowy cykl, w którym kopiuję martwe natury pędzla Willema Claesz Heda’y. Chcę zwrócić uwagę na problem reprodukcji. Reprodukowany obraz np. w albumie malarskim nie jest obrazem. Staje się wydrukowaną za pomocą drukarki kopią. Inspiracją są dla mnie technologie drukarskie, dzięki którym obraz nanoszony jest na papier. Są to metody mechaniczne, korzystające z konkretnych barw i technik. Nie maluję kopii obrazu, maluję obraz z reprodukcji. Wybrałem temat martwej natury, ponieważ zależało mi na tym, żeby obraz, który kopiuję był kojarzony z malarstwem klasycznym. Padło na martwą naturę holenderskiego mistrza, ale zastanawiam się również nad innymi tematami. Chcę żeby ważniejsza była treść, którą jest zagadnienie reprodukcji niż sam temat czyli martwa natura. Namalowałem dopiero kilka prac w tym cyklu, dlatego nie umiem jeszcze powiedzieć jak się rozwinie.” Bartosz Czarnecki
18
“REPRODUCTIONS this is a new cycle in which I copy still lifes painted by Willem Claesz Heda. I want to draw attention to the problem of reproduction. The reproduced image, e.g. in the painter’s album is not a painting. It becomes a copy printednon a printer. I get inspired by technologies, thanks to which the image is applied to paper. These are mechanical methods using specif ic colours and techniques. I do not paint a copy of a painting, I paint a picture from reproduction. I chose the subject of still life because I wanted a painting that I copy to be associated with classical painting. I chose still lifes of the Dutch master but I also consider other subjects. I want the content which is reproduced to be more important than the topic of still life itself. I painted only a few works in this series, so I cannot say yet how it will develop.”
Bartosz Czarnecki
Willem Claesz Heda Martwa natura II Willem Claesz Heda Still Life II
2016 40 x 50 cm olej na pล รณtnie oil on canvas
Willem Claesz Heda Martwa natura Willem Claesz Heda Still Life
2016 40 x 50 cm olej na pล รณtnie oil on canvas
20
21
Willem Claesz Heda Martwa natura z ciastem III Willem Claesz Heda Still life with cake III
2016 130 x 150 cm olej na pล รณtnie oil on canvas
22
23
Tomasz Karabowicz Urodzony w 1971 r., absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dyplom w pracowni prof. Zbigniewa Gostomskiego. Zajmuje się malarstwem. Mieszka i pracuje w Warszawie. Born in 1917, he graduated from the Faculty of Painting of the Academy of Fine Arts in Warsaw. He received his Master of Fine Arts Degree in 1997 for the diploma project supervised by Prof. Zbigniew Gostomski. He lives and works in Warsaw.
„Jako człowiek oświecony – za którego chciałbym się uważać – czerpię z całej sztuki świata. Interesuje mnie wszystko co ma z tym związek. Jestem głęboko zakorzeniony w tej tradycji i historii. Zachwycają mnie zarówno obrazy Flamandów kapiące przepychem, przeładowane ilością przedmiotów jak i ascetyczne martwe natury Zurbarana, na których są raptem trzy dzbanuszki ustawione w rzędzie. Kocham freski Kaplicy Sykstyńskiej, tak samo jak uliczne graffiti, ponieważ uważam je za świetną sztukę. W młodości wychowałem się na doktrynie Cezanna, która głosi, że Luwr jest księgą z której możemy uczyć się malarstwa, aby odnaleźć siebie. W swoich obrazach o tematyce martwej natury skupiam się na kompozycji, na wyważeniu przestrzeni. Maluje obrazy cyklicznie, ponieważ ustawiona kompozycja martwej natury daje duże pole do manewru. Nie lubię poprawiać swoich obrazów, więc to czego nie osiągnąłem w jednym, staram się pokazać w następnym. W ten sposób powstają cykle płócien i szkiców z różnymi wariantami podobnej kompozycji. Pracuję nad nimi tak długo, aż uznam, że wyczerpałem temat.” Tomasz Karabowicz
24
“As an enlightened man – who I would like to be - I draw from the entire art world. I am interested in everything that goes along with it. I am deeply rooted in the tradition and history. I love paintings of both the Flemish characterised by opulence and excessive number of objects as well as ascetic still lifes of Zurbaran, with just three jugs aligned in a row. I love frescoes of Sistine Chapel as well as street graff iti because I f ind them to be a great art. In my youth I grew up on doctrine of Cezanne, which says that the Louvre is a book from which we can learn painting to f ind ourselves. In my paintings of still lifes I focus on composition, on balancing the space. I paint paintings periodically since still life composition gives a big room for manoeuvre. I do not like to improve my paintings, so what I did not achieve in one painting, I try to show in another. In this way, the cycles of paintings and sketches with different variants of similar composition are created. I’m working on them until I decide that I exhausted the topic.” Tomasz Karabowicz
Martwa natura z zieloną dynią Still life with a green pumpkin
2016 110 x 100 cm olej na płótnie oil on canvas
26
Martwa natura z kabaczkami Borowiki porcini mushrooms
2016 40 x 40 cm olej na płótnie oil on canvas
Still Life with marrows
2016 81 x 110 cm olej na płótnie oil on canvas
27
Katarzyna Makieła-Organisty Urodzona w 1984 r., ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. Bernarda Morando w Zamościu. Absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. W 2012 r. uzyskała tytuł doktora sztuk plastycznych w dyscyplinie sztuki piękne. Od 2009 r. pracuje w macierzystej uczelni na stanowisku asystenta w pracowni malarstwa prof. ASP Janusza Matuszewskiego. Mieszka i pracuje w Krakowie. Born in 1984, she has graduated from Bernard Morando Arts High School in Zamość. Graduate of Jan Matejko Academy of Fine Arts in Kraków, Katarzyna has also completed her PhD in the visual arts in 2012. Since 2009, she has been working in her alma mater as an assistant in Prof. Janusz Matuszewski studio. She lives and works in Kraków.
„Komponując martwe natury wybieram poszczególne przedmioty i nigdy nie dzieje się tak, że są mi one obojętne i stanowią wyłącznie plamę koloru lub kierunek w obrazie. Staram się, aby elementy znajdujące się w obrazie były na tyle wyważone, by treść mogła być przekazana możliwie jak najsubtelniej, aby widz mógł zobaczyć wszystkie aspekty obrazu. Chodzi mi o to, aby treść nie dominowała nad całością kompozycji, aby dać odbiorcy wybór i możliwość podwójnego odczytywania, zarówno przedmiotu jako takiego, jak i również jego jako symbolu. Mały format moich prac wynika głównie z warunków, w jakich od kilku lat pracuję. Moja obecna pracownia jest niewielkim pomieszczeniem. Niemniej jednak przymus zmniejszenia formatu otworzył całkiem nową, niezwykle zajmującą drogę. Przyczyniło się to do odważniejszego wejścia w szczegół. Dzięki temu wciąż się uczę, by jeszcze intensywniej przyglądać się światu. Mały format wynika także z fascynacji piętnasto- i szesnastowiecznym
28
“When composing still lifes, I choose different items and it never happens that I am indifferent to them and they are only a splash of colour or direction in the painting. I try to make the elements in the picture so balanced that the content can be depicted as subtle as possible, so that the viewer can see all aspects of the painting. I would like the content not to dominate the whole composition to give the recipient a choice and possibility of double reading, both the object as such as well as its symbolic dimension. Small format of my works is mainly due to conditions in which I have been working for a number of years. My present studio is a small room. However, a must to reduce the size opened a new, highly engaging way. This contributed to my engaging into details much brevier. As a result, I’m still learning to see the world more intensively. Small size is also due to my fascination with f ifteenth and sixteenth-century miniature painting (Dürer, Ring brothers, Flegel, Kessel) and the ability to achieve great precision in depicting details
malarstwem miniaturowym (Dürer, bracia Ring, Flegel, Kessel) oraz możliwością osiągnięcia niezwykłej precyzji w oddawaniu szczegółów studiowanej natury. Zaowocowało to pracami wykonywanymi temperą żółtkową na papierze. Najchętniej pracuję nad nimi wieczorami jesienną lub zimową porą, kiedy brak światła dziennego. Myślę, że mogę opowiadać o nurtujących mnie zagadnieniach z równą intensywnością, co na dużym formacie. W ten sposób mogę zarówno namalować dużą czaszkę na znacznych płaszczyznach draperii, jak i martwą ćmę i rozłupanego orzecha na niewielkim formacie. Dzięki temu trybowi pracy już teraz zdaję sobie sprawę, że precyzja, niejako wymuszona niewielkim formatem kompozycji, korzystnie wpływa na jakość i rzetelność osiąganą w przedstawianiu rzeczy w znacznie większej skali.”
of the studied nature. This resulted in works being done by yolk tempera on paper. Most willingly, I make them in autumn evenings or in winter season, when there is no daylight. I think I can talk about the issues bothering me with equal intensity as on full format. In this way, I can either paint a large skull on signif icant levels of drapery and a dead moth as well as a crushed nut on a small format. Thanks to this mode of work, I realize now that the precision, as if forced by small format of composition, improves the quality and reliability achieved in presenting an object in a much larger scale.” Katarzyna Makieła
Katarzyna Makieła
Makówki i miska Poppy and bowl
2016 30 x 110 cm olej na płótnie oil on canvas
30
Hommage a Georg Flegel, Kasztany, gruszka i orzech Hommage a Georg Flegel, chestnuts, pear and walnut
2014 20 × 40 cm olej na płótnie oil on canvas
Piwonia Peony
2015
32
20 x 30 cm olej na tablicy malarskiej oil on table painting
33
Łosoś Salmon
2014 30 x 40 cm olej na płótnie oil on canvas
34
Ćma i łupiny Moth and shells
2016 13,5 x 18 cm olej na płótnie oil on canvas
35
Owoc magnolii fruit magnolia
2015 30 x 21 cm olej na pล รณtnie oil on canvas
Czaszka jelonka deer skull
2014 50 × 59 cm olej na płótnie oil on canvas
David Pataraia Urodzony w 1971 r., absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Tbilisi, naukę odbywał na warszawskiej, poznańskiej i krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Zajmuje się malarstwem. Mieszka i pracuje w Warszawie. Born in 1971, he graduated from the Academy of Fine Arts in Tbilisi, he also studied in the Academies of Fine Arts in Warsaw, Poznań and Kraków. He is devoted to painting. David lives and works in Warsaw.
„Moje martwe natury są swego rodzaju pamiętnikiem, zapisem mojej historii, miejsca, w którym obecnie egzystuje. Nie są to klasyczne kompozycje. Są to malarskie kolaże, w których wykorzystuje przedmioty, które mnie otaczają. Biorę więc z wizualnego otoczenia co się da. Intuicyjnie pamiętam i jednak staram się aby w każdej pracy było moje rozpoznawalne „ja” … teraz jest takie modne określenie – moje DNA. Zawsze mam ciśnienie wewnętrzne, nazwijmy go twórczym imperatywem aby pokazać swoją wizję tematu – praktyczną, a nie teoretyczną. Aby była ona niepowtarzalna, unikalna i wyjątkowa. Wielokrotnie spotykałem się z stwierdzeniem, że w moim malarstwie widoczne są wpływy malarstwa kubistów, m.in. Georges Braque’a, Pabla Picassa, czy Fernanda Legera. Być może tak, ale dzieje się to całkiem nieświadomie. Artyści, którzy faktycznie wywarli wpływ na moją twórczość to Niko Pirosmani gruziński malarz-prymitywista, prekursor gruzińskiej sztuki awangardowje oraz Giorgio Morandi, włoski malarz i grafik, nawiązujący do realizmu magicznego.” David Pataraia
38
“My still lifes are a kind of diary, a record of my story and place where I currently exist. These are not classical compositions. They are painted collages, in which I use objects that surround me. So, I take from visual environment as much as possible. I remember intuitively and try to make each work be recognized by my personal input... now there is a popular buzzword - my DNA. I have always had internal pressure, call it creative imperative to show my vision of the subject - practical, not theoretical. To make it unrepeated, unique and exceptional. Repeatedly, I was confronted with the statement that my painting is influenced by Cubists’ painting, among others, by Georges Braque, Pablo Picasso or Fernand Leger. Perhaps so, but it happens quite unconsciously. Artists who actually exerted influence on my works are Georgian painter of primitivism, Niko Pirosmani, precursor of the Georgian avant-garde art and Giorgio Morandi, an Italian painter and printmaker, referring to magic realism.” David Pataraia
Obraz 2 z cyklu Grawitacja IMAGE 2, THE GRAVITY SERIES
2017 70 x 70 cm olej na pล รณtnie oil on canvas
Obraz 3 z cyklu Grawitacja IMAGE 3, THE GRAVITY SERIES
2017 75 x 65 cm olej na płótnie oil on canvas
Obraz 4 z cyklu Grawitacja IMAGE 4, THE GRAVITY SERIES
2017 125 x 60 cm olej na płótnie oil on canvas
41
Obraz 1 z cyklu Grawitacja IMAGE 1, THE GRAVITY SERIES
2017 80 x 80 cm olej na płótnie oil on canvas
Obraz 5 z cyklu Grawitacja IMAGE 5, THE GRAVITY SERIES
2017 80 x 60 cm olej na płótnie oil on canvas
Adam Rutkowski Urodzony w 1973 r., absolwent Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, dyplom w pracowni prof. Jacka Wojciechowskiego. Zajmuje się malarstwem i architekturą krajobrazu. Mieszka i pracuje w Ząbkach. Born in 1973, he graduated from the Faculty of Arts at Maria Curie -Skłodowska University in Lublin and completed his diploma in the studio of Professor Jacek Wojciechowski. He has been focusing on painting and landscape architecture. Adam lives and works in Ząbki.
44
„W obrazach z gatunku martwej natury najczęściej sięgam po rzeczy codziennego użytku, czy też po te z najbliższego mi otoczenia. Równie często wyszukuję obiekty z historią, naznaczone zębem czasu, takie, które lata świetności dawno mają już za sobą. Zachwyca mnie niezwykłość rzeczy z pozoru zwyczajnych. Urzeka mnie tzw. „duchowość materii”. Pewna niedoskonałość, deformacja, oznaki zużycia, stają się w tym przypadku niewątpliwą zaletą. To ślady ludzkiej obecności zapisane w tych zwyczajnych, nietrwałych przedmiotach fascynują mnie najbardziej. Temat martwej natury jest dla mnie pretekstem do przedstawienia prawdy o człowieku i jego losie. Poprzez przedmioty, będące niemymi świadkami historii staram się snuć opowieść o tym, kim był ten, komu one towarzyszyły. Martwa natura w moich obrazach zawsze zyskuje wymiar symboliczny. Podjęty motyw jest zazwyczaj pretekstem do przekazania pewnej historii, bądź poruszenia problemu natury egzystencjalnej. Siłę sprawczą swojego malarstwa odnajduję zarówno w twórczości dawnych mistrzów, jak też artystów reprezentujących sztukę współczesną. Staram się nie ograniczać do jednej epoki, jednego nurtu, gatunku, czy twórcy. Na różnych etapach swojej działalności artystycznej czerpię z wielu źródeł. Poszukuję i eksperymentuję. Inspirują mnie różne, czasami skrajnie odmienne motywy i sposoby ich obrazowania. Malarstwo barokowe pozostaje dla mnie inspiracją
In the paintings of still life genre I usually reach for everyday items or those surrounding me. Equally often I seek out objects with a story, marked by the tooth of time, such of which their glorious years have already passed. I am impressed by the uniqueness of things seemingly ordinary. I am captivated by the so-called “spirituality of the matter.” Some imperfection, deformation, signs of wear become in this case a big advantage. These are the traces of human presence stored in the ordinary, perishable objects that fascinate me most. The topic of still life is for me an excuse to tell the truth about a man and his destiny. Through the objects, which are silent witnesses of history, I try to spin a story about who was the one to whom they belonged. Still life in my paintings always has a symbolic dimension. The taken motif is usually an excuse to tell a certain story or tackle an existential problem. I f ind the driving force of my painting both in the works of old masters as well as in the works of contemporary artists. I try not to limit myself to one era, one mainstream, genre or creator. At different stages of my artistic activity I use multiple sources. I am searching and experimenting. I am inspired by other, sometimes radically different motives and methods of their imaging. Baroque painting remains an inspiration to me only in the context of the theme of still life with its spectacular illusionism and symbolism. I am very passionate about how the mood is developed in the works of Cara-
jedynie w kontekście tematycznym martwej natury z jej efektownym iluzjonizmem i symboliką. Pasjonuje mnie misternie budowany nastrój w dziełach Caravaggia, ale też światło w niesamowity sposób oddane na obrazach Josepha Wright’a. Zachwyca szczególny zmysł kolorystyczny i wysokiej jakości warsztat Gabriela Metsu oraz wirtuozeria pędzla Denisa Petersona. U podstaw najświeższych moich prac, utrzymanych w nurcie abstrakcjonizmu organicznego leżą studia twórczości Clyfforda Still’a i Paula Jenkinsa.” Adam Rutkowski
Artysta siedzący artist sitting
2013 70 x 50 cm olej na płótnie oil on canvas
vaggio, but also how amazingly the light is reflected in the paintings of Joseph Wright. What is delightful is a special sense of colour and high-quality workshop of Gabriel Mets as well as virtuosity of Denis Peterson’s painting. At the core of my latest works, kept in the mainstream of organic abstraction are the studies of works of Clyfford Still and Paul Jenkins. Adam Rutkowski
Bungee wg Gabriela Metsu Bungee ACCORDING TO Gabriel Metsu
2015 90 x 60 cm olej na pล รณtnie oil on canvas
Ech, to była uczta... EH, WHAT A FEAST IT WAS...
2013 70 x 50 cm olej na płótnie oil on canvas
Katedra Cathedral
2013 60 x 40 cm olej na pล รณtnie oil on canvas
Rozmyślania cyklisty CYCLIST’S MEDITATIONS
2013 70 x 50 cm olej na płótnie oil on canvas
A r t y ś c i o m a r t w e j n at u r z e
A rtists a b o u t still lif e
Martwe natury uświadamiają piękno materialnego świata, sprawiają zmysłową rozkosz, jednocześnie jednak przekazują bolesną prawdę, że wszystko to nie jest trwałe […] W pewnym sensie każda martwa natura mniej lub bardziej manifestuje ideę skończoności i znikomości (własnego) życia1
Still lifes portray beauty of material world, give sensual pleasure, but at the same time communicate the painful truth that all this is not ever-lasting [...] In a sense, each still life, more or less manifests the idea of finitude and insignificance 1 of its (own) life
Pod nazwą „martwa natura” można ukryć wszystko – nie tylko przedmioty, ale też emocje i uczucia. Ilość tematów i interpretacji jest niewyczerpana. Stąd tak wiele napisano i powiedziano o martwej naturze w malarstwie. Historycy sztuki zajmowali się tym tematem od wieków i proces ten trwa do dzisiaj. Cały czas trwają badania nad genezą martwej natury, problemami dotyczącymi motywów, formy, światła, czy koloru. W związku z powyższym długo zastanawiałam się nad wyborem tematu niniejszego tekstu odnoszącego się do wystawy w Galerii STALOWA. W trakcie rozmyślań i poszukiwań naukowych źródeł trafiłam na artykuł Adama Organisty pt. Martwa natura w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie dzisiaj 2.
Under the name of “still life” one can hide everything - not only objects, but also emotions and feelings. The number of themes and interpretations is inexhaustible. Hence, so much has been written and said about still life in painting. Art historians dealt with this topic for ages and this process continues today. The research into the origins of still life, problems regarding motives, form, light and colour. Therefore, I was wondering for a long time about the choice of topic for this text, relating to the exhibition in STALOWA Gallery. When I was thinking about it and explored scientific sources I found article by Adam Organisty entitled Still Life at the Academy of Fine Arts in Cracow today 2. The author publishes statements
Autor artykułu publikuje wypowiedzi wychowanków pracowni kolorystycznych krakowskiej ASP, przed laty prowadzonych przez profesorów Jana Szancenbacha (1928–1998) i Juliusza Joniaka (ur. 1925). Są to teksty, które doskonale pokazują indywidualne podejścia do omawianego tematu, różnorodność poglądów, często zestawionych ze sobą na zasadzie kontrastów. Dlatego postanowiłam zacytować kilka z nich.
1
made by alumni of colouristic workshop of the Academy of Fine Arts, run for a number of years by professors Jan Szancenbach (1928-1998) and Janusz Joniak (born in 1925). These are texts that perfectly show the individual approach to the topic, the diversity of views, often juxtaposed by contrasts. So, I decided to quote some of them.
Heike Eipeldauer, Vanitas – Allegorien von Leben und
Tod, [w:] Augenschmaus vom Essen im Stillleben, red.
50
Ingried Brugger, Heike Eipeldauer, Prestel, München-Berlin
1
-London-New York 2010, s. 97
Augenschmaus vom Essen im Stillleben, ed. Ingried Brugger, Heike
Heike Eipeldauer, Vanitas - Allegorien von Leben und Tod, [in]
2 Adam Organisty, Martwa natura w Akademii Sztuk
Pięknych w Krakowie dzisiaj [w:] Quart. Kwartalnik
2 Adam Organisty, Still Life at the Academy of Fine Arts in Cracow
Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego,
Numer specjalny 2(28)/2013, s. 127-141
Eipeldauer, Prestel, Munich-Berlin-London-New York 2010, p. 97 today [in] Quart. The Quarterly of the Institute of Art History,
University of Wroclaw, special edition 2 (28) / 2013, pp. 127-141
Roman Łaciak3: Jestem malarzem martwych natur. To uproszczone stwierdzenie ma najogólniej zilustrować obszar moich zainteresowań. I nie chodzi tu o jakąś, nazwijmy to, studyjną inwentaryzację czy budowanie skojarzeń symbolicznych itp. Ten motyw daje mi najwięcej satysfakcji w możliwości pełnego wyrażania się w kategoriach formalnych, przy zawężonej ilości problemów, w zgodzie z własnymi preferencjami i sposobami artykulacji. Nieskrępowana możliwość aranżowania sytuacji i uruchamiania gry wyobraźni, snucie wątków obrazowych w oparciu o jeden motyw jest tym, co w mojej praktyce jest najbardziej interesujące. Dodać muszę, iż możliwości obrazowe dalekie są od wyczerpania, a w malarstwie ważne jest dla mnie przede wszystkim „malarstwo”. Rozwijając tę myśl, przyznaję, iż ciągle ważną jest dla mnie kolorystyczna dewiza „obrazu rozstrzyganego”, a więc prowadzonego w oparciu o rozwiązania formalne będące w luźnej relacji do wątku „narracyjnego”, który choć obecny w dziele, nie jest podstawowym ani jedynym powodem powstania obrazu. Kolorowe koniki, motyle na kółkach, wózki i karety to jest to, co zostało z dzieciństwa. Dźwięczny koloryt i prostota wyrazistego rysunku ciągle mocno oddziałują na moją wyobraźnię, określając, jak mi się wydaje, moją tożsamość 4 Janusz Matuszewski5: Pod koniec studiów (1988–1989)
Roman Łaciak3: I am a painter of still lifes. This simplistic statement is to generally illustrate my area of interest. And it is not about some, let’s call it, studio inventory or building symbolic associations, etc. This theme gives me most satisfaction in being able to fully express myself in formal terms, with the fewest problems, in line with my own preferences and ways of articulation. Unrestrained ability to arrange a situation, using my imagination, spinning image threads based on one motif is what in my practice is the most interesting. I must add that the possibility of imaging are far from exhausted and in the painting, it is important for me above all the “painting.” Developing this idea, I admit that what is still important to me is a colouristic motto of “decisive painting” and thus painted on the basis of formal solutions that are in loose relation to the “narrative” thread, which, although present in the work, is not the primary nor the sole reason for painting creation. Coloured horses, butterflies on wheels, carts and carriages that is what is left of childhood. Sonorous tone and expressive simplicity of the drawing still has a strong impact on my imagination, defining as it seems to me, my identity”.4 Janusz Matuszewski5: At the end of my study (1988-1989) I 3 Roman Łaciak, a graduate of Academy of Fine Arts in Cracow,
he obtained his diploma in Szancenbach’s studio in 1977. He is an
employee of Academy of Fine Arts, now a professor, chairs the
3 Roman Łaciak, absolwent ASP w Krakowie, uzyskał dyplom
Architectural Studio of Painting at the Department of Painting.
w pracowni Szancenbacha w 1977 r. Jest pracownikiem ASP,
He practices easel painting and mural painting. He participated in
obecnie profesorem, prowadzi Pracownię Malarstwa
many exhibitions in Poland and abroad. His works are in the col
Architektonicznego na Wydziale Malarstwa. Uprawia malarstwo
lections of the Music Society in Tarnow and in private collections
sztalugowe i malarstwo ścienne. Uczestniczył w wielu wystawach
in Poland and abroad.
w Polsce i za granicą. Prace w zbiorach Towarzystwa Muzycznego
4 Adam Organisty, op.cit., p. 130
w Tarnowie oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.
5
Janusz Matuszewski, a graduate of Academy of Fine Arts in
4 Adam Organisty, op.cit., s. 130
Cracow. In the years 1983-1998 he studied at the Department of
5
Janusz Matuszewski, absolwent ASP w Krakowie. W latach
Painting at the Academy of Fine Arts in Cracow. In 1987 he held
1983-98 studiował na Wydziale Malarstwa w ASP w Krakowie.
a scholarship internship in prof. Werner Knaupp’s studio at the
W 1987 r. odbył staż stypendialny w pracowni prof. Wernera
Akademie der Bildenden Kunste in Nuremberg. In 1989 he
obtained a diploma in prof. Jan Szancenbach’s studio. In 1990 he
W 1989 r. uzyskał dyplom w pracowni prof. Jana Szancenbacha.
received scholarship from the Ministry of Culture and Arts for the
W 1990 r. otrzymał stypendium Ministra Kultury i Sztuki,
years 1992 and 1996 – reward of rector of Academy of Fine Arts
w 1992 r. i 1996 r. - nagrodę rektora ASP w Krakowie. Prowadzi
in Cracow. He runs a Studio of Drawing and Painting in the
Pracownię Rysunku i Malarstwa na Wydziale Malarstwa ASP
Department of Painting of Academy of Fine Arts in Cracow.
w Krakowie. Wystawy indywidualne: 1988, 1990, 1992, 1994, 1996,
Individual exhibitions: 1988, 1990, 1992, 1994, 1996, 1997, 1999,
1997, 1999, 2001, 2004.
2001, 2004.
Knaupp’a w Akademie der Bildenden Kunste w Norymberdze.
51
52
obiecywałem sobie, że już nigdy nie tknę czegoś takiego jak martwa natura. Wierny postanowieniom, uprawiałem malarstwo skoncentrowane chyba głównie na obrazie, na jego wyglądzie, na jego „kumulacji energii” świata. Takie źródełko natchnienia nie tak szybko, ale jednak wyschło. Pod koniec lat 90. poczułem suchość w ustach. Poczułem, że robi się duszno… Zacząłem tęsknić za realnością, realnością rzeczy. Malarskie malarstwo – takie, gdzie konkretna rzeczywistość jest tylko pretekstem dla odbycia ekstatycznego tańca w obrazie, w procesie jego powstawania – przestało wystarczać. Konkret. Na ile mogłem (obciążony językiem postkolorystycznej ekspresji), usiłowałem skontaktować obraz ze światem realnie istniejącej rzeczy. Jasne, że obraz (obrazek raczej, ze względu na bardzo niewielkie rozmiary) dalej pozostawał ważny czy nawet bardzo ważny, to jednak do głosu dochodziło wołanie: „Ratuj mnie!”. Tak rzecz, pojedynczy garnek, patelnia czy pokrywka wołały w moją stronę. Starałem się wezwać na pomoc uważność, koncentrację, uważność patrzenia połączyć z uważnością malowania, powolnego, bo ograniczonego choćby formatem płócienka. Starałem się, aby przedmiot pozostał sobą, by mógł ujawnić sam siebie. Przedmiot poza czasem i znaczeniem? Czy jest taki? Stosowany w tamtym czasie (2000–2005) język zawiera rozbudowaną warstwę malarską, skalę szarości czy wyciszonych błękitów, które ujawnić miały również aurę, rodzaj połączenia fizykalności i niewidzialnej strony rzeczy. Zdaję sobie sprawę, że od języka się nie ucieknie, ale aby uczciwie uprawiać malarstwo, trzeba chyba opuścić poziom tylko estetyczny, branżową ciasnotę i iść na spotkanie rzeczy. Hałasowi sztuki przeciwstawić ciszę, ukrytą ciszę rzeczywistości. Bo, jak pisze Henri J. M. Nouwen: „Życie, któremu brakuje centrum ciszy, jest zagrożone destrukcją”. Mam w pracowni dosyć dużą kolekcję różnych przedmiotów. Niektóre są do malowania, inne tylko do patrzenia, jeszcze inne tylko do bycia… Lubię je dotykać, brać do ręki, marzyć… Nawet nie chce się czasem malować, żeby one nie straciły nic ze swojej tajemnicy… A jednak ostatnio malowane martwe natury i przedmioty w nich obciążone są znaczeniami, oto wierność samemu sobie…6
promised to myself that I would never touch such thing as still life. Adhering to my resolutions, I practiced painting probably focused mainly on the image, its appearance, its “accumulation of energy” of the world. This source of inspiration, not so fast, but still dried up. In the late 90s I felt dryness in my mouth. I felt that it gets stuffy ... I started to miss the reality, the reality of things. Painterly painting - where the concrete reality is only a pretext for making an ecstatic dance in the painting in the process of its creation – was no longer enough. A concrete thing. As far as I could (being burdened with language of post-colouristic expression), I tried to contact the painting with the world of really existing things. Of course, the painting (picture, rather, due to the very small size) remained important or even very important, but I heard the voice cry: “Save me!”. A thing, a single pot, pan or lid cried to me. I tried to call mindfulness, concentration, carefulness in looking for help to connect it with carefulness in painting, slow because limited even by canvass format. I tried to make the object be itself, so that it could reveal itself. The object outside of time and meaning? Is there one? The language used at that time (2000-2005) includes an extensive layer of paint, grayscale or muted blues, which were also to reveal an aura, a kind of connection between physicality and invisible side of things. I realize that no-one can run away from language, but to practice painting honestly, one need to leave only an aesthetic level, industry narrowness and go to meet the things. Art noise should be replaced by silence, the silence hidden in reality. As Henri J. M. Nouwen writes: “Life, lacking the centre of silence is threatened by destruction.” I have quite a large collection of different objects in my studio. Some are for painting, some are only for looking at them and others only for being ... I like to touch them, take in my hand, dream ... I sometimes do not even want to paint them so that they lose nothing of their secret ... But recently painted still lifes and their objects have meanings, that’s fidelity to oneself ...6
6 Adam Organisty, op. cit., s. 131
6
Adam Organisty, op. cit., p. 131
Tomasz Karabowicz, Papryki w durszlaku / Peppers in a colander, 2013, 60 x 73 cm, olej na płótnie / oil on canvas Katarzyna Makieła-Organisty, Mucha, pędzel i winogrona / Fly, brush and grapes, 2015, 24 x 25 cm, olej na płótnie / oil on canvas
Mirosław Sikorski7: Martwa natura jest przestrzenią, w której każdy człowiek żyje na co dzień, co zabawne, bez najmniejszej szansy zmiany tego stanu rzeczy. Niezależnie od stopnia wrażliwości estetycznej każdy stosuje jakąś zasadę, jeśli nie komponowania, to przynajmniej porządkowania i rytmizacji układu przestrzeni i obiektów w swoim codziennym otoczeniu. W języku polskim połączenie pojęć w określeniu „martwa natura” spłaszcza rzeczywistą złożoność zjawiska, o któ- rym mowa. Angielskie still life albo niemieckie Stilleben wydają się znacznie lepiej wyrażać niejednoznaczne relacje obserwatora i obserwowanego fragmentu świata. Perspektywę spojrzenia można przesunąć jeszcze bardziej, ujmując ją tak, jak uczynił to narrator w Angelusie Lecha Majewskiego, cytujący słowa swojego mistrza duchowego: „człowiek jest tylko krótkim epizodem w życiu przedmiotów”. Fenomen
Mirosław Sikorski7: Still life is a space in which every man lives every day, what is funny, without the slightest chance of changing this state of affairs. Regardless of degree of aesthetic sensibility everyone uses some principle, if not of composing than at least of organizing and rhythmicity of the space and the objects in their everyday environment. In Polish language the combination of words in the expression “still life” flattens the actual complexity of the phenomenon in question. The English still life or German Stilleben seem to much better express the ambiguous relationship of the observer and the observed fragment of the world. The perspective of perception could be stretched even more, defining it as the narrator in Angelus by Lech Majewski did, citing the words of his spiritual master: “Man is only a short episode in the life of objects”. The phenomenon of “quiet life” of objects, no
7
Mirosław Sikorski absolwent ASP w Krakowie w latach
7
Mirosław Sikorski, a graduate of Academy of Fine Arts in
1985-90. Dyplom w pracowni prof. Jana Szancenbacha, aneks
Cracow in 1985-90. Diploma in prof. John Szancenbach’s studio,
z grafiki w pracowni prof. Stanisława Wejmana. Pracuje na
annex graphics in prof. Stanislaw Wejman’s studio. He has been
Wydziale Malarstwa ASP w Krakowie od 1996 roku. W latach
working at the Department of Painting of Academy of Fine Arts
1987-2003 uczestniczył w kilkunastu pokazach nieistniejącej już
in Cracow since 1996. In the years 1987-2003 he participated in
grupy „Trzy Oczy”. Brał udział w kilkudziesięciu wystawach
several shows of non-existing group “Three Eyes”. He took part in
zbiorowych w kraju i za granicą. Prezentował prace na dziesięciu
several dozens of group exhibitions at home and abroad. He
wystawach indywidualnych.
presented his works at ten individual exhibitions.
53
„cichego życia” przedmiotów, bez względu na to, jak będziemy rozumieć naturę tego zjawiska, jest w stanie objawić się w obrazie dzięki temu, co wydaje się rozstrzygające w relacji obserwatora i obserwowanych obiektów, czyli dzięki umiejętności całkowitej koncentracji uwagi malarza na widzialnym fragmencie świata. Martwa natura przez swoją statyczność wydaje się motywem najłatwiej dostępnym dla tego, kto chce patrzeć. Niezależnie bowiem od stopnia złożoności swojego układu pozostaje nieruchoma i niezmienna, ułatwiając badanie wszelkich zależności otwartych kompozycyjnie elementów przestrzennych wobec zamkniętych form przedmiotów. Prostota i klarowność takiego punktu wyjścia daje, w istocie, nieskończone możliwości przekształceń i poszukiwań rzeczywistej dynamiki wewnętrznej układu, który może stać się kompozycją. W swojej dostępności oraz stabilności warunków obserwacji motyw martwej natury zdaje się całkowicie otwierać na wszelkie możliwości interpretacyjne oraz gry wyobraźni ze światem dostępnym zmysłowo. Tym samym motyw zyskuje rodzaj transparentności w zetknięciu z inwencją artysty. Być może, dzięki temu martwa natura jest znakomitym laboratorium eksperymentu malarskiego. Czy o martwej naturze można powiedzieć, że jest „szkolnym” motywem? Sądzę, że takie podejście będzie charakteryzowało niezbyt dociekliwego obserwatora, napotykającego trudności w uruchomieniu własnej wyobraźni. Malarz w trakcie pracy może zadawać sobie pytania, niekoniecznie brzmiące racjonalnie, jak na przykład: „Czy kuliste kształty jabłek udało się przedstawić w taki sposób, aby wyrażały ciśnienie, jakie wywiera na nie otaczająca przestrzeń?”.8 Powyższe wypowiedzi pokazują, że każdy artysta podchodzi do tematu martwej natury indywidualnie. Kreuje własną artystyczną rzeczywistość będącą odzwierciedleniem jego artystycznego ducha. Jednakże nie zamyka się w tej sferze. Zaprasza odbiorcę do tego świata i skłania go do konfrontacji z rzeczywistością, w której żyje oraz zachęca do szukania odpowiedzi na pytania dotyczące jego egzystencji we współczesnym świecie. 54
8 Adam Organisty, op. cit., s. 134
Dorota Bułakowska
matter how we understand the nature of this phenomenon, is able to manifest itself in the painting thanks to what seems to be decisive in the relationship of the observer and the observed objects, that is, the painter’s skill of paying all attention to the visible fragment of the world. Still life because of its static feature seems to be a motive which is the most accessible for those who want to look. Irrespective of the complexity of one’s own system, it remains motionless and unchanged, making it easier to examine any dependencies between compositionally open spatial elements and closed forms of objects. The simplicity and clarity of such starting point, gives, in fact, infinite possibilities of transformations and explorations of actual internal dynamics of the system, which can be a composition. In its availability and stability of the conditions of observation the theme of still life seems to be completely open to all interpretation possibilities and imagination play with the world sensuously accessible. Thus, the theme becomes a kind of transparency in contact with the inventiveness of the artist. Perhaps, thanks to this, still life is a perfect laboratory of painting experiment. Can it be said that still life is a “school” theme? I believe that this approach will be adopted by not very inquisitive observer, finding a difficulty in triggering their own imagination. A painter at work can ask themselves questions, not necessarily rationalsounding, such as: “Do spherical shapes of apples are presented in such a way as to express pressure that the surrounding space exerts on them?”.8 The above statements show that each artist approaches the subject of still life individually. They create their own artistic reality which reflects their artistic spirit. However, they do not get closed in this sphere. They invite the recipient to this world and make him confront the reality in which he lives as well as encourage him to search for answers to questions about his existence in the contemporary world. Dorota Bułakowska 8 Adam Organisty, op. cit., p. 134
następna wystawa / upcoming exhibition
M a r c i n a Kowa l i k m a l a r s t wo / painting
WernisaĹź / Opening 29 marca 2017 / March 29, 2017 godz. 19.00 / 7 p.m. Wystawa trwa / The exhibition lasts 29 marca 2017 / from March 29, 2017 do 29 kwietnia 2017 / till April 29, 2017
ul. Stalowa 26, 03-426 Warszawa
Ko n ta k t / Contac t: Krzysztof Fabijański - właściciel / owner tel.: +48 600 226 697 e-mail: kf@stalowa.art.pl
G a l e r i a S TALOWA S TA LOWA A rt G all e ry ul. Stalowa 26, 03-426 Warszawa tel.: +48 22 380 3443 +48 606 864 943 e-mail: galeria@stalowa.art.pl