Gazeta Urodzinowa - Roczek Tymka

Urodzinowa

7 GRUDNIA 2023 >>> 7 GRUDNIA 2024

Pierwsze urodziny Tymka ALE SZOK! MAM JUŻ ROK!

Najdrozszy Synku,

w dniu Twoich urodzin chcemy Ci życzyć wspaniałego wszystkiego.

Niech Twoje pierwsze urodziny będą początkiem niezapomnianej podróży przez życie, wypełnionej błogosławieństwem, miłością i spełnieniem najskrytszych marzeń. Szczęśliwych urodzin!

Mama i Tata

Dziś swój pierwszy rok kończy Tymek. Za nim dwanaście najpiękniejszych i najważniejszych miesięcy, zasługujących na to, by opowiedzieć o nich na łamach tej pamiątkowej gazety. To będzie opowieść, jakiej jeszcze nie czytaliście – o chłopcu, który odkrył magię!

Był 7 grudnia 2023 roku, śnieżne płatki tańczyły w powietrzu, gdy w Pleszewskim Centrum Medycznym wydarzyło się coś niezwykłego. Tymek, mały wielki człowiek –ważący 4335 gramów i mierzący 61 centymetrów – przyszedł na świat, by odmienić go już na zawsze. Choć dzień ten był pełen zamieszania –przez remonty, grypowe oblężenie i zamknięty szpital – w sercach jego rodziców rozbłysło światło, które nie zagasło do dzisiaj, prowadząc ich od tamtej pory każdego dnia. Gdy tylko mały Tymek pojawił się na tym świecie, od razu emanował dziecięcym spokojem, ocieplając swoim uśmiechem serca wszystkich wokół. Kiedy spotkał swojego tatę po raz pierwszy – na szpitalnym korytarzu, zza szybki inkubatora – zawiązała się między nimi niewidzialna nić, która do dziś sprawia, że są nierozłączni. Tego dnia świat usłyszał nie tylko pierwszy krzyk Tymka, ale także pierwszą obietnicę jego rodziców, że każdy dzień uczynią dla niego pełnym szczęścia i radości.

Już wkrótce Tymek pokazał, że jest małym odkrywcą. Najpierw były to drobne kroki na kocu, potem chwytanie zabawnych, wydających dźwięki przedmiotów. Ale jego ulubionym magicznym światem stała się... kuchnia! Garnki, miski i łyżki – to były jego skarby. Na długo zapamiętano dzień, gdy zajął się swoimi „zabawkami”, robiąc największy koncert na garnkach w historii rodziny.

Każdy dzień z Tymkiem przynosił nowe wyzwania – a to zdobywał piaskownicę niczym dzielny wojownik, a to wchodził na huśtaw-

kę, śmiejąc się w głos z każdym bujnięciem. Jego ulubione spacery stawały się wyprawami pełnymi śmiechu i małych odkryć. A wanna albo basen? Och, w nich czuł się zawsze jak… ryba w wodzie! Potrafił pluskać się godzinami, a świat zatrzymywał się na chwilę. Jego rodzice szybko przekonali się, że jest prawdziwym psotnym czarodziejem. Od pierwszych chwil, w których zaczął stawać na własne nogi, uwielbiał sprawiać, że dom ożywał od śmiechu – wyciąganie ziemi z doniczki, obrywanie kwiatków, a wszystko to z figlarnym spojrzeniem i kiwaniem głowy, jakby sam chciał powiedzieć: „Nie mogę? No to patrzcie!”. Jego ulubione słowo – „tata” – rozbrzmiewało w domu niczym muzyka, a gdy tylko ten brał go na ręce, świat nabierał najpiękniejszych kolorów. Jednak największym skarbem dla Tymka była i jest jego rodzina – mama, tata, dziadkowie i babcie. Tymek uwielbiał wspólne chwile, a szczególnie te, kiedy ktoś się z nim wygłupiał lub łaskotał. Wtedy jego szczery, perlisty śmiech potrafił roztopić nawet najbardziej zaspane poranki. I potrafi to robić do teraz!

Dziś Tymek kończy swój pierwszy rok życia, a my patrzymy na niego z dumą i radością. Jego wesołość, ostrożność i figlarna natura uczą nas, że świat pełen jest małych cudów, jeśli tylko patrzy się na niego oczami dziecka. Najważniejsze to kochać, śmiać się i cieszyć się każdą chwilą – nawet jeśli czasem trzeba pozbierać trochę ziemi z podłogi, to można odnaleźć w tym prawdziwą magię.