Gazeta Weselna - Klaudia & Adrian

Page 1

Klaudia & Adrian

To, że się kochają, już wiemy. To, że właśnie wzięli ślub – też jasne. Nie oznacza to jednak, że wiemy wszystko! Czas odkryć sekrety tego związku. Czas na...

WYWIAD Z NOWOŻEŃCAMI

Kiedy poczuliście, że to właśnie miłość?

ADRIAN: Wysłałem jej mema, ona polajkowała moje zdjęcie na Instagramie, sytuacja rozwijała się bardzo szybko. W gimnazjum wygrałem w konkursie fizycznym książkę o pani deweloper, która miała męża muzyka – z niej dowiedziałem się, że dla pianisty lepiej jest stracić prawą rękę, ponieważ istnieje koncert tylko na lewą. Ta ciekawostka bardzo zaimponowała mojej przyszłej żonie-pianistce i od tego momentu było już tylko z górki.

KLAUDIA: Brodziak od początku był osobą, przy której, mimo swojej nieśmiałości, czułam się bardzo swobodnie i z którą mogłam zawsze pośmieszkować. Kiedy w klasie maturalnej przygotowywaliśmy razem kabaret studniówkowy (ja grałam naszą wychowawczynię, a Adrian był reżyserem, scenografem i szanowną Panią Dyrektor!) zaczęliśmy więcej pisać. Zaprosiłam go na kilka wesel, na które potrzebowałam osoby towarzyszącej, i jakoś tak wyszło, że miesiąc przed pierwszym z nich byliśmy już razem. Na początku część znajo-

mych nam nie wierzyła i myśleli, że to tylko zwykły prank.

a czym ta miłość jest dla was?

KLAUDIA: Miłość to dla mnie wspólne szukanie najmniejszych wysp na mapie do trzeciej w nocy, rozśmieszanie się do łez żartami, które tylko my jesteśmy w stanie zrozumieć, wspólne oglądanie śmiesznych filmików z pieskami przed snem i proponowanie podwózki drugiej osobie, nawet jeśli ma do pokonania tylko 10 minut autobusem.

ADRIAN: Reakcją chemiczną w mózgu. Działa jak silny narkotyk, pod wpływem którego robi się głupie rzeczy. Natomiast, jak przy większości reakcji chemicznych w ciele, dobrze wpływa na nią ruch, świeże powietrze, dobra dieta i troska o drugą osobę. dwie najlepsze i dwie najgorsze cechy waszej drugiej połowy?

ADRIAN: Poczucie humoru – przychodzące w najmniej oczekiwanych momentach. Troska – nie tylko o mnie, ale o najbliższych. Czasami denerwuje to ciągłe przypominanie,

żebym ubrał czapkę, ale bez niego być może już bym zmarł na zapalenie płuc, kto wie.

Teraz wady. Największa to zespół afrodyty – najczęściej atakująca kobiety choroba, która powoduje przekonanie o posiadaniu nieomylnej, wiecznej i bezbłędnej pamięci. Ignoruje ona naukowe stwierdzenia o subiektywności naszych wspomnień i powoduje, że partnerka co do dnia, minuty i spożywanego przy tym posiłku jest w stanie przypomnieć nam, że „a nie mówiła”. Druga wada, na tyle błaha, że mogę o niej wspomnieć bez narażania zdrowia i życia, to bardzo oryginalny sposób znaczenia terytorium poprzez zostawianie rzeczy już niepotrzebnej dokładnie w miejscu, w którym jej potrzebność się wyczerpała – w dłuższej perspektywie powoduje to całkowite i nieodwracalne zagracenie mieszkania.

KLAUDIA: Największa zaleta Adriana to zdecydowanie błyskotliwe poczucie humoru – trudno je opisać, ale wystarczy porozmawiać z nim dosłownie minutę, żeby zrozumieć, co mam na myśli. Lubię też to, jak kompatybilni jesteśmy, np. kiedy on dojada resztki mojego

ZesKaNuj Mnie!

B AW s I ę I R ó B ZD ję CIA P o DZI e L s I ę Z NAMI T y M , C o UC h W y CI s Z W KADRZ e!

INSTRUKCJA: 1. Z eskanuj kod QR. 2. Wgraj zdjęcia z telefonu. 3. Wracaj na parkiet.

WYDANIE SPECJALNE, 1 C z E r WCA 2024

kurczaka, a ja zabieram jego deser, albo gdy podczas planowania podróży moim zadaniem jest znalezienie noclegu i restauracji, a jego – lotów i atrakcji.

jedną z jego wad jest zdecydowanie szybko wyczerpująca się cierpliwość do technologii i korków drogowych – za to ogromne jej pokłady w stosunku do mnie i naszego psiego dziecka. Kolejna wada to pamięć złotej rybki, szczególnie jeśli chodzi o plany, które snuję na najbliższe kilka dni. Kiedy usłyszy słowo „planować”, jego mózg przestaje przyswajać jakiekolwiek informacje.

zdarza wam się w ogóle Kłócić?

KLAUDIA: Kłótnie się zdarzają, ale bardzo szybko o nich zapominamy. Zazwyczaj kończą się tak, że jedno próbuje pozostać poważne, a drugie śmiechem rozładowuje atmosferę.

ADRIAN: Tak, dziwny byłby to związek bez kłótni. Najczęściej kłócimy się o głupoty, niedopowiedzenia i kompletnie nieistotne fakty (np. jaką pogodę mieliśmy na wakacjach 5 lat temu). Naszym sposobem na rozwiązywanie konfliktów jest pakt, na mocy którego nie możemy iść spać pokłóceni lub obrażeni na siebie. W jego przestrzeganiu bardzo pomaga fakt, że ja mam problemy z zasypianiem,

a moja przyszła żona nie potrafi zasnąć, jak nie dopowie ostatniego słowa.

jaKie jest wasze najpięKniejsze wspólne wspomnienie?

KLAUDIA: Przez ostatnie siedem lat zgromadziliśmy tyle wspólnych wspomnień, że trudno wybrać tylko jedno. Z dużym sentymentem wspominam wspólne festiwale i koncerty, a w szczególności koncert Cher, który był moim marzeniem od dziecka i koncert Depeche Mode, na który zostałam zabrana z okazji tegorocznych urodzin. szczerze mówiąc, to nawet zwykłe wspólne składanie mebli z IKeA jest dla mnie bardzo miłym wspomnieniem!

ADRIAN: W ramach przyjętej przeze mnie filozofii życiowej, staram się nie żyć wspomnieniami, w związku z tym najczęściej wspominam przypadkowe zdarzenia z niedalekiej przeszłości. jeśli chcę się rozbawić, to przypominam sobie, jak jawnie moja przyszła żona oszukiwała w grze w tysiąca z moimi dziadkami. jeżeli chcę, żeby było mi cieplej na sercu, to przypominam sobie ten jeden raz, gdy zasnęła mi na ramieniu w autobusie. Czasem też przypominam sobie, jak nie mogliśmy spać do 5 nad ranem, bo chichraliśmy się ze swoich własnych żartów-historii.

a zaręczyny? jaK je wspominacie?

ADRIAN: W ramach wyboru pierścionka, rozmiaru, miejsca zaręczyn itp. konsultowałem się z jedną z tu obecnych koleżanek Panny Młodej. Koleżanka ta na dzień przed zaręczynami zapytała się mnie – w obecności Klaudii – jak tam przygotowania do wyjazdu zaręczynowego. jak w takich warunkach można utrzymać jakikolwiek sekret?

KLAUDIA: Byłam przekonana, że oświadczy mi się rok wcześniej, kiedy zabrał mnie do Paryża, oraz 3 miesiące wcześniej, kiedy byliśmy w Bułgarii, i 2 tygodnie wcześniej, kiedy polecieliśmy na Zakynthos. I prawie miałam rację, bo na ostatniej wycieczce faktycznie był taki plan, tylko jubiler się nie wyrobił. Kiedy już odebrał pierścionek, to od razu się domyśliłam, bo pierwszy raz od kilku tygodni przestał się stresować. Za trzy dni zabrał mnie na weekendowy wyjazd, który od A do Z był dla mnie niespodzianką – poza faktem, że mi się oświadczy.

Były zaręczyny, jest więc śluB. jaK mijają wam przygotowania do tego dnia?

ADRIAN: eee, jakie przygotowania?

KLAUDIA: Całe te przygotowania sprawiły mi dużo radości, mimo że przez ostatni rok czułam się, jakbym pracowała na drugi etat. Mamy jasny podział obowiązków – ja zajmuję się wymyślaniem i researchem, a Adrian dzwonieniem. ostatni miesiąc jest dużo bardziej napięty, bo wielu rzeczy nie dało się zaplanować wcześniej, ale dosyć dobrze się przy tym razem bawimy, zwłaszcza szlifując nasz pierwszy taniec. stresu jeszcze nie ma i myślę, że nie będzie – bo czym tu się stresować?

jaK myślicie, co zmieni się po śluBie?

KLAUDIA: Myślę, że nie zmieni się absolutnie nic w naszym życiu. Mój jedyny plan na czas po ślubie to podróż poślubna do Tajlandii i adopcja kolejnego psiaka.

ADRIAN: jedyne, o czym teraz marzę, to pozostanie w domu i absolutny spokój od jakichkolwiek zwierząt i ludzi. Tak na poważnie: nie uważam, żeby wielkie gesty coś w życiu zmieniały, są raczej gwałtownym i spektakularnym ukoronowaniem małych gestów i organicznej pracy nad własnym szczęściem. Dlatego wydaje mi się, że najbliższa przyszłość nie będzie różnić się od teraźniejszości – może poza tym, że łatwiej mi będzie przez telefon tłumaczyć, że dzwonię w imieniu żony, a nie narzeczonej.

Klaudia

od tego roku (tytuł obroniony w dniu urodzin) już pani magister informatyki na PjATK z licencjatem z metod ilościowych w ekonomii i systemów informacyjnych na sGh. Na co dzień zajmuje się programowaniem aplikacji webowych. W setkach linijek kodu odnajduje się równie dobrze, jak na pięciolinii, którą poznała doskonale w 2-stopniowej szkole muzycznej. Dziś już co prawda nie koncertuje, ale jej ukochany fortepian i muzyka zajmują ważne miejsce w jej życiu. Zaraz po Adrianie i Niko – czteroletnim psiaku rasy Cavalier King Charles spaniel. Po godzinach Klaudia spędza czas raczej aktywnie, grając w squasha albo wspinając się na ściankach. od lat niezmiennie kocha też LeGo, na które powoli zaczyna brakować miejsca w jej domu, a od niedawna maluje obrazy. Nigdy nie odmówi też podróży, zwłaszcza gdy zapowiada się tak samo ekscytująco jak te dotychczasowe, które zrobiły na niej największe wrażenie i zapisały się najpiękniejszymi kadrami w jej wspomnieniach –do Tajlandii, singapuru i na sycylię.

ULUBIONA KUCHNIA: włoska, tajska ULUBIONY FILM: Ze śmiercią jej do twarzy (1992), Wpływ księżyca (1987) ULUBIONY SERIAL: Przyjaciele, Doktor house i wszystkie inne medical dramas

Adrian

Ukończył licencjat na sGh oraz magistra na PjATK na kierunkach, których nazw prawdopodobnie nikt nie zapamięta (Metody Ilościowe w ekonomii i systemy Informacyjne oraz Analiza Biznesowa i Zastosowania Big Data). Zawodowo zajmuje się analizą danych i tym podobnymi rzeczami, o którym przeciętny człowiek ma nikłe pojęcie. Zupełnie takie, jakie Adrian ma o numizmatyce, bo choć ma pokaźną kolekcję monet, to nadal bywa, że myli awers z rewersem. od dzieciństwa ma jednak coś innego: talent do bycia w centrum uwagi. Albo za sprawą podróbki piłki Adidas jabulani, dzięki której w podstawówce mógł brylować przed kolegami do czasu, gdy skończyła przebitana na czyimś płocie. Albo w liceum, gdy napisał scenariusz kabaretu studniówkowego i wyreżyserował go od początku do końca. Tak mu się to spodobało, że do dziś twierdzi, że coś jeszcze kiedyś wyreżyseruje. Kto wie, czy nie będzie to etiuda o wszystkich podróżach, które ma za sobą i o tym, jak niezmiennie zaskakująco dziwny dla niego jest słowiński Park Narodowy.

ULUBIONA KUCHNIA: włoska, tajska, amerykańska, francuska, chińska, polska, grecka, hiszpańska, czeska, meksykańska ULUBIONY FILM: Projekt: Monster (2008), Łowca jeleni (1978), shrek 2 (2004), 2001: odyseja Kosmiczna (1968) ULUBIONY SERIAL: jest zbyt dużo dobrych seriali, żeby wybrać tylko jeden

2

e K ipa do zada Ń specjalnych

MUZYKA

Gramy Imprezy

Hubert Krajewski

IG: @gramy_imprezy

ZDJĘCIA

Czysta Forma

IG: @czystaforma.foto

KAMERA

Video Stories

IG: @videostories.pl

TORT

Blacha Pracownia

Wypieków

IG: @blacha_pracownia_ wypiekow

PRASA

Gazeta Weselna

IG: @gazetaweselna

LIVE PAINTING

Ruczkowska Art

IG: @ruczkowskaart

MI ejs C e W ese LA KULTURA WYSOKA

Stalownia Praska, Warszawska Fabryka Stali, Fabryka Lilipopa, Zakład przy Szewskiej. To właśnie to miejsce. Niezależnie od tego, jak je nazwiemy, zachwyca tak samo. Surowe ceglane mury, niemal 3-metrowe okna i unikatowy 120-letni dach tworzą wnętrze, obok którego nie da się przejść obojętnie. Jaka jest jego historia?

Dzieje dawnej stalowni praskiej sięgają 1878 roku, kiedy to firma „Lilpop, Rau i Loewenstein” uzyskała zgodę na budowę nowego zakładu hutniczego. Rok później ze stalowni zaczęły wyjeżdżać pierwsze produkty: szyny kolejowe, obręcze do kół wagonowych i elementy do podwozi wagonów kolejowych. Po trzech latach był to już największy zakład w

Królestwie Polskim – produkowano tu ponad 80% szyn kolejowych królestwa. Nie bez powodu mówi się, że to właśnie zakład przy szwedzkiej zapoczątkował industrialny rozwój dzielnicy. stalownia działała tu do 1888 roku. Później w zabudowaniach umieszczono rosyjskie warsztaty artyleryjskie. Po wywalczeniu niepodległości przez Polskę w 1918 roku

teren został przejęty przez Wojsko Polskie i zorganizowano tutaj zbrojownię. Na miejscu naprawiano sprzęt wojskowy, powstało tu laboratorium prototypów karabinów oraz strzelnica. W trakcie II wojny światowej zbrojownia przeszła w ręce Niemców, a w 1944 roku – tuż przed wejściem do Polski wojsk rosyjskich –część zakładu wysadzono. Pozostała część po wojnie

ŚLUBNE TRADYCJE ŚWIATA

SZWECJA

Narzeczona, która dostaje w szwecji pierścionek zaręczynowy, powinna odwdzięczyć się ukochanemu tym samym. Zazwyczaj jest to obrączka, którą będzie nosił jako mąż.

DANIA

W Danii podczas wesela mężczyźni podnoszą pana młodego do góry. Robią to po to, by jeden z nich mógł obciąć... kawałek jego skarpetki. Powinna ona być nałożona na tę nogę, na której klęczał podczas oświadczyn. Ma to zapewnić wierność wobec jego żony.

JAPONIA

Ceremonię ślubną w japonii wieńczy dziewięciokrotne napicie się sake z kieliszków – tuż po założeniu sobie obrączek przez państwa młodych.

HOLANDIA

Podziękowaniem dla gości w holandii są tradycyjne „bruidssuikers” (cukierki

panny młodej). Każdy dostaje woreczek, w którym znajduje się pięć migdałów w cukrze. Dlaczego pięć? Cukierki oznaczają bowiem: szczęście, miłość, wierność, płodność oraz rzecz jasna dobrobyt.

USA

Typowe dla UsA jest „Rehearsal dinner”, czyli... próbne wesele. To okazja do zapoznania się obu rodzin. Na amerykańskim weselu standardem są też pierwsze tańce pary młodej z rodzicami.

WIELKA BRYTANIA

ochronę Brytyjczykom zapewnia coś starego (poszanowanie tradycji), coś nowego (wróżba dostatku), coś pożyczonego (dobre relacje z rodziną) i coś niebieskiego (gwarancja wierności małżonka).

PORTUGALIA

Po co Portugalczykom na weselu białe chusteczki? Do machania, oczywiście! Tuż po północy

z głośników rozbrzmiewa piosenka „Boa sorte” (dosłownie: powodzenia) i to w jej takt goście machają chustkami, śpiewając i życząc parze młodej powodzenia we wspólnym życiu małżeńskim.

GRENLANDIA

Zgodnie z tradycją eskimosi mają jedno ognisko i jedną żonę, której starają się być wierni. Nie jest tu modne okazywanie sobie czułości, a całowanie niezbyt popularne. jeśli para chce wyznać sobie miłość, po prostu... pociera się swoimi nosami.

GRECJA

Greckie wesele poprzedza golenie brody pana młodego przez jego świadka – o poranku w dniu ślubu. Panna młoda na swój ślub powinna się z kolei spóźnić – im dłużej, tym lepiej.

CHINY

Aby Chińczycy mogli wziąć ślub, muszą przedstawić... kartę zdrowia (często z wynikami badań

przeszła z powrotem pod opiekę Wojska Polskiego. obecnie stalownia to miejsce tętniące życiem. o dawnym przeznaczeniu zakładu świadczą już tylko wnętrza, a industrialny charakter tego miejsca jest tłem dla wydarzeń kulturalnych, koncertów czy imprez takich, jak to wesele – gdzie miłość kontrastuje z surowym charakterem dawnej praskiej stalowni.

na obecność wirusa hIV) oraz zgodę rodziców!

SZWAJCARIA

szwajcarzy obrączki noszą na lewej ręce. Mawiają, że „żyła miłości” na palcu serdecznym tej ręki biegnie wprost do serca, co ma pozwolić na rozkwit małżeństwa.

MEKSYK

W Meksyku panna młoda ma dwa bukiety – jeden dla siebie, a drugi dla Maryi. W prezencie ślubnym od męża dostaje również 13 złotych monet (arras) symbolizujących 12 apostołów i jezusa.

NIEMCY

Czy są tu jacyś drawle? Ta tradycja się wam spodoba! Niemiecka para młoda tuż przed weselem musi... wspólnymi siłami przepiłować pień drzewa! Ma to symbolizować kłody, które życie może rzucać im pod nogi i z którymi będą musieli się uporać.

3

Masz ochotę na drinka?

Podejdź do baru i wybierz swój ulubiony albo spróbuj tych, które poleca Para Młoda.

ulubiony Drink

Panny Młodej: Whisky sour

ulubiony D r ink

Pana Młodego: Tequila Sunrise

Aperol Spritz Margharita

Long Island Iced Tea

Sex on the beach

Cuba libre Wódka sour Virgin mohito Virgin pina colada

KRZYŻÓWKA

1. Kończy się wraz ze ślubem.

2. Poznali się w jego murach.

3. To w niej się dziś bawimy.

4. Dobry, taki nie za słodki.

5. Zawodowo jest nią Panna Młoda.

6. Gdy gorzka, trzeba ją osłodzić.

7. Kudłaty towarzysz Nowożeńców.

8. on analizuje je w swojej pracy.

9. jej koncert był marzeniem Klaudii.

10. Adrian ma ich sporą kolekcję.

11. Z reguły złote, symbol małżeństwa.

12. Pierwsza rocznica ślubu inaczej.

HASŁO GŁÓWNE: ROZWIĄŻ QUIZ I SPRAWDŹ

JAKIM GOŚCIEM WESELN YM JESTEŚ?

1. Na ilu ślubach w swoim życiu byłaś/eś jako gość?

a. 0-5

b. 6-10

c. 11-20

d. więcej

2. Czy zawsze potwierdzasz swoją obecność na weselu?

a. nigdy – powinni wiedzieć, czy będę b. nie, chyba że sami dzwonią zapytać c. najczęściej tak, chyba że zapomnę d. za każdym razem!

3. Czy potwierdziłaś/eś kiedyś obecność i nie pojawiłaś/eś się na ślubie?

a. zdarzyło mi się to kilka razy b. tak, ale to była wyjątkowa sytuacja c. nie, staram się tego nie robić d. pojawiam się zawsze

4. Jaka jest Twoja największa motywacja do przyjścia na wesele?

a. idę, ponieważ tak wypada b. miejsce wesela musi być fajne c. chęć wspólnego świętowania tego dnia d. dobre jedzenie, alkohol i zabawa

5. Jesteś zwolennikiem usadzania gości przy stołach?

a. nie, wolę sam/a wybrać sobie miejsce b. jest mi to obojętne c. tak, ale tylko, gdy gości jest dużo d. tak, bo nie lubię wyścigów do krzeseł

6. Co zrobisz, gdy podane jedzenie nie będzie Ci smakowało?

a. pójdę do młodych i powiem, co o tym myślę b. będę narzekać za plecami młodych c. wybiorę to, co lubię, a resztę zostawię d. zjem wszystko, żeby nie robić przykrości

7. Jakie prezenty najczęściej dajesz nowożeńcom?

a. nie daję prezentów, jestem gościem b. kopertę i symboliczny kwiatek c. własnoręcznie przygotowany podarunek d. prezent, który wiem, że im się spodoba

8. Czy bierzesz udział w zabawach oczepinowych?

a. nie, nigdy, uważam je za głupie

b. tylko, jeśli ktoś wyciągnie mnie na środek c. czasami – gdy wiem, że będą bez podtekstów d. zawsze, bo lubię się dobrze bawić

9. A jeśli nie będziesz na weselu, czy złożysz później życzenia?

a. nie, bo przecież nie było mnie na ślubie

b. to zależy, na ile lubię tę parę

c. jeśli nie zapomnę, to wyślę wiadomość

d. oczywiście, zadzwonię kolejnego dnia

10. Czy chętnie oglądasz nagrania

lub zdjęcia ze ślubu i wesela?

a. kompletnie mnie to nie interesuje

b. jeśli młodzi mi je przekażą

c. tak, chętnie oglądam

d. zawsze zwołuję innych i oglądamy razem

Najwięcej odp. A

ANTYFAN WESEL

starasz się unikać wesel, bo to nie Twój klimat. jeśli już na jakimś się pojawiasz, znikasz po angielsku szybciej, niż na salę wjeżdża tort. Wesela mogłyby dla Ciebie nie istnieć. Nie przejmuj się, nawet takiego zagorzałego przeciwnika wesela da się wyciągnąć na parkiet!

Najwięcej odp. B WESELNY MARUDA

Z reguły chadzasz tylko na wesela najbliższych, bo wypada. Nie jesteś duszą towarzystwa, nie bierzesz udziału w zabawie. Twoją ulubioną weselną rozrywką jest komentowanie wszystkiego. Na szczęście nikt nie traktuje tego marudzenia serio, bo wszyscy zajęci są zabawą!

Najwięcej odp. C GOŚĆ IDEALNY

jesteś gościem, który umie zachować się w towarzystwie. I choć nie zawsze bawisz się dobrze, nigdy tego nie okazujesz. jesteś tolerancyjny wobec innych weselników. Nic dziwnego, że wszyscy chętnie zapraszają Cię na wesela – takiego gościa ze świecą szukać!

Najwięcej odp. D

WESELNIK NA 100%

Nie ma takiego wesela, na którym byś się nie pojawił. jesteś duszą towarzystwa i kochasz przejmować stery wodzireja. Praktycznie nie schodzisz z parkietu. I choć czasami w weselnym szaleństwie trochę Cię poniesie, to młodzi zawsze wspominają Cię z uśmiechem!

4

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.