INWESTYCJE
DOBRY KURS ŁODZI Jeszcze 15–20 lat temu sprawa była prosta – ludzie chcieli mieć stałą pracę i w miarę wygodny do niej dojazd. Inne czynniki decydujące o tym, czy mieszkaniec uważał swoje miasto za miejsce dobre do życia, schodziły na dalszy plan. Sprzyjał temu m.in. wysoki poziom bezrobocia. Dziś samorządowcy muszą dbać o wiele obszarów, by zatrzymać obecnych i przyciągnąć nowych mieszkańców. Jak sobie radzi Łódź? Z każdym rokiem coraz lepiej. Od 2013 roku Łódź przygotowuje coroczne, tworzone na podstawie badań na reprezentatywnej próbie 800 łodzian, raporty o jakości życia w mieście. Z ankiet wyłania się obraz miasta, które dynamicznie się zmienia, co zauważają i doceniają mieszkańcy. Porównajmy dane za rok 2016 z najnowszymi – za rok 2019. Na przestrzeni tych trzech lat aż o 34 punkty procentowe wzrósł odsetek mieszkańców uważających Łódź za dobre lub bardzo dobre miejsce do życia. W 2016 r. uważało tak 27% respondentów, w najnowszym raporcie jest to już 61%. Jednocześnie spada odsetek osób mających negatywne zdanie o mieście. W ostatnim raporcie jest to zaledwie 7%. Tak dobrych wyników nie było nigdy dotąd. Za co Łódź cenią jej mieszkańcy? Najwięcej osób uważa, że najważniejszym atutem miasta jest jego atrakcyjne położenie w centrum Polski. Drugą najczęściej wymienianą zaletą jest liczba imprez i szeroka oferta kulturalna Łodzi, co podnoszą głównie osoby przed 35. rokiem życia. Młodzi doceniają też fakt, że w mieście działa wiele klubów i kawiarni. W cenie jest także specyficzny klimat, na co zwracają uwagę głównie mieszkańcy Śródmieścia. Z kolei mieszkańcy Widzewa i Bałut doceniają dużą liczbę ścieżek rowerowych. Atutem miasta jest także bliskość lasów i terenów zielonych.
68
Od kilku już lat mieszkańcy wskazują, że miejskie władze najlepiej radzą sobie z edukacją, sportem, kulturą oraz usługami komunalnymi. Spośród wszystkich obszarów jakości życia, na które wpływ ma samorząd, to edukacja jest najlepiej oceniana i nie zmieniło tego nawet ogólnokrajowe zamieszanie związane z zamknięciem gimnazjów w 2017 r. Dobrze postrzegana jest jakość kształcenia oraz stan techniczny i wyposażenie miejskich szkół.
Na Uniwersytecie Medycznym studiowało blisko tysiąc obcokrajowców, najwięcej z Arabii Saudyjskiej. Politechnika Łódzka miała 488 studentów spoza Polski, ale jak podkreśla cytowany przez GW rektor Politechniki Łódzkiej, prof. Sławomir Wiak, będzie ich znacznie więcej. – Szacujemy, że moglibyśmy zwiększyć do 2 tys. liczbę studentów z zagranicy, naszym celem jest internacjonalizacja. – Z kolei Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej Perspektywy, podkreśla, że Łódź wybierają najlepsi. W GW zauważa: Łódź Pisząc o edukacji nie sposób nie wspo- ma najwyżej kwalifikowanych studentów, mnieć o łódzkich uczelniach wyższych, przyciąga tych bardzo dobrych uczniów. których wkład w kształtowaniu charakteru miasta jest bardzo duży. Wśród stu- Zagraniczni studenci przyjeżdżający dentów, którzy każdego roku wybierają do Łodzi cenią to, co istotne dla jakości jedną z 18 działających w Łodzi uczelni życia – uważają ich rówieśnicy z Polski, wyższych, coraz więcej jest obcokra- czyli m.in. ofertę kulturalną i rozrywjowców. Jak podaje Gazeta Wyborcza, kową, dużą liczbę kawiarni i restauracji w roku akademickim 2018/2019 w Łodzi czy klimat miasta. Nie bez znaczenia dla studiowało ok. 6 tys. zagranicznych stu- studenckiej kieszeni jest także kwestia dentów reprezentujących 108 narodo- siły nabywczej pieniądza, która w Łodzi wości, z czego najliczniejszą grupę sta- jest korzystniejsza w porównaniu do nowią Ukraińcy. Najwięcej studentów innych miast podobnej wielkości. Koszt z zagranicy miała w poprzednim roku wynajmu mieszkania o powierzchni akademickim Społeczna Akademia między 40 a 60 m2 jest w Łodzi średnio Nauk – blisko 2,4 tys., z czego 2 tys. to o 1200 zł niższy niż w Warszawie. Z kolei, studenci z Ukrainy (SAN zajmuje pod tym przy zakupie nieruchomości z rynku pierwzględem pierwsze miejsce w kraju). wotnego, w Łodzi płaci się za metr kwa1,6 tys. zagranicznych studentów kształ- dratowy nawet o ponad 3 tys. zł mniej ciło się na Uniwersytecie Łódzkim. niż w stolicy.