Wyszłam z alergii
Prenumerata
NIE DAJ SIĘ ALERGII I ZMIEŃ SWOJE ŻYCIE RAZEM Z MAGAZYNEM HIPOALERGICZNI!
ZAMÓW ROCZNĄ PRENUMERATĘ 4 kolejne wydania za jedyne
35,80 zł
2
szybkie kroki
1. Dokonaj wpłaty 35,80 zł na konto Magazyn Hipoalergiczni GELTZ MEDIA ul. Błażeja 14K/7 61-608 Poznań 29 1240 1763 1111 0000 1816 2631
Prezent!
100 prenumeratorów drugi
Dla pierwszych
egzemplarz Magazynu Hipoalergiczni GRATIS.
2. Wyślij przelew na adres redakcji podając szczegóły prenumeraty: PRENUMERATA Hipoalergiczni redakcja@hipoalergiczni.pl
Jeśli prenumeratę zamówisz do 31.03.2016 r., to otrzymasz 3 wydania 2016 i pierwsze wydanie 2017. Po tym terminie otrzymasz odpowiednio 4 kolejne numery, począwszy od Sierpień’2016. Oferta dotyczy wyłącznie zamówień na terenie Polski.
Przegapiłeś wcześniejsze numery?
Poprzednie wydania możesz zamówić w sklepie internetowym www.multishop24.pl w zakładce PORADNIKI ALERGIKA. Regulamin dostępny na stronie: www.hipoalergiczni.pl/prenumerata
Dopiero poznałeś nasz Magazyn Hipoalergiczni i chcesz zobaczyć więcej? Teraz możesz skorzystać ze specjalnej oferty dla prenumeratorów, którzy otrzymają nie tylko zamówione wydania, Kartę Happy Card, ale również jedno z wydań z roku 2015, które pozwolą na 2 razy szerszą lekturę wiadomości z kraju i ze świata.
DLA WSZYSTKICH PRENUMERATORÓW przygotowaliśmy
kartę rabatową HAPPY CARD która upoważnia do zniżek
2
Kolejny numer w sprzedaży już od 1 maja 2016 r. ! www.hipoalergiczni.pl
| Hipoalergiczni | luty 2016
Anna Siódmak Redaktor prowadząca
Krzysztof Paszkiewicz Reporter Daria Antonatus Dziennikarka AgA gajownik Public Relations
Agnieszka Kielak Skład graficzny Agnieszka Liszkowska-Hała Reklama i promocja Aleksandra radka Tłumaczenie jERZY LESZEK ZALASIŃSKI Profesor biochemii, fizjologii i ekologii
Dbam o siebie sam
N
owy Rok to nie tylko nowe szanse i nadzieja na lepsze życie. To także dodatkowy rok w naszym życiorysie, czyli potrzeba zadbania o nasze ciało i zbadanie swojego organizmu. Zadaj sobie pytanie, co ostatnio zrobiłem dla swojego zdrowia? Czy na pewno nie ignoruję bólu kręgosłupa, sezonowej pokrzywki czy niecierpliwości do dzieci lub partnera? Ciało chce coś powiedzieć i stara się użyć takich sposobów, abyś poczuł lub zobaczył, że wymaga serwisu. Tak, dokładnie tak, jak samochód czy komputer. Trzymasz w rękach wydanie, które zasili Cię w wiedzę na temat witaminy C, zachęci do odczulania, przybliży ryzyko czyhających w sypialni toksyn i da Ci dostęp do opracowań profesorów, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą. Może Cię zaskoczyć opowieść Japonki, która postanowiła żyć w polskich górach, a na co dzień „stosuje bakterie“, a także opowieść naszej okładkowej bohaterki, która dzieli się swoją receptą na zdrowie i szczęście. Kolejny krok z cyklu „Happy Evolution“, zachęca do przeglądów, do badania siebie, do cyklicznego zwracania większej uwagi na swoje ciało i do brania odpowiedzialności za swoje zdrowie, aby nie liczyć na cud lub złotą pigułkę. W dalszej części zapoznamy się z lektynami, które obok glutenu są sprawcą wielu zaburzeń zdrowotnych i porozmawiamy także o miłości, która – jak się okazuje – ma moc leczniczą. Polecamy też opracowanie dotyczące odpowiedzialności społecznej producentów, wykaz blogów przyjaznych dla alergika, a także wiele innych artykułów, dedykowanych naszym Czytelnikom. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. A teraz zapisz na kartce to, co powinienieś dla siebie zrobić, a potem działaj. Napisz do nas, jak udało Ci się poprawić komfort życia lub wyjść z przewlekłej choroby. Najlepsze historie publikujemy! Redaktor Naczelna
Mirosław Mastej Dr n. med. lekarz rodzinny danuta myłek Dr n.med. alergolog i dermatolog Emilia Żurek Somatoterapeuta, dietetyk Clarence Van Pute Ekonomista, trener, wykładowca. Reporter z Holandii Ewa daniel Toksykolog. Reporter z Danii Gitahi Theuri Dr n.med. fizjolog. Reporter z Kenii
www.hipoalergiczni.pl
happyevolution GLOBAL ASSOCIATION
Magazyn Hipoalergiczni www.hipoalergiczni.pl Wydawca: GELTZ MEDIA ul. Błażeja 14 K/7, 61-608 Poznań Redaktor naczelna: Żaneta Geltz Redaktor prowadząca: Anna Siódmak Redakcja: Daria Antonatus Aga Gajownik Jonanna Mendyk Milena Żebrowska Grafika: Agnieszka Kielak Tłumaczenie: Krzysztof Paszkiewicz Aleksandra Radka Zdjęcia: Shutterstock Na okładce: Marta Kuligowska Fot. okładki: Michał Ozdoba
Zapraszamy do lektury również dotychczasowych numerów Magazynu Hipoalergiczni, kupując na www.multishop24.pl lub pobierając bezpłatnie na tablety i pozostałe urządzenia ze strony www.hipoalergiczni.pl.
Osoby zainteresowane współpracą i dzieleniem się naszymi artykułami są proszone o kontakt z redakcją: redakcja@hipoalergiczni.pl. Kopiowanie i publikowanie materiałów redakcyjnych bez zgody naszej redakcji jest surowo zabronione. Redakcja jest otwarta na promocję zdrowego stylu życia i na współpracę, ale na zasadach fair play.
Hipoalergiczni | luty 2016 |
3
spis treści
44 Wywiad numeru
Jedz zdrowo
6
44 Niebanalnie o witaminie C 62 Dieta bez mięsa, jajek i pszenicy? 92 Biobazar – zakupy przyjazne dla alergika
Wyszłam z alergii dzięki ciąży i bieganiu. Marta Kuligowska
Happy Evolution 10 Po co mi przegląd? – 3. krok do zdrowia i harmonii
Polecamy 17 Trzecie Urodziny Hipoalergicznych – Konkurs! 25 Piękne i przyjazne wnętrze 26 Alchemia zdrowia – czy relaks leczy alergię? 35 Czyste piękno – polecamy produkty 43 Słodko i bez glutenu 80 Smaczne i zdrowe potrawy
Nauka 14 Wprowadzenie do strategii przetrwania ludzkości w ekosystemach biosfery Ziemi 36 Droga alergika do zdrowia 40 Co z tym chlebem? Jeść czy nie?
Myłkowe rozmawiają 18 Odczulanie szansą na święty spokój
Zdrowa skóra 29 Lepiej zmienić nawyki niż brać leki do końca życia 66 Pokonać łuszczycę miłością do siebie
Etyka 72 Społeczna odpowiedzialność biznesu
90 4
66
| Hipoalergiczni | luty 2016
72 porady przepisy
blogi dla
Polecana alternatywa
hipoalergiczni
sprzątanie bez chemii
alergików
Zgłoś swój BLOG
Skandynawskie inspiracje 31 Śpiąc z chemikaliami
magazynu
Weź udział w konkursie i otrzymaj znak „przyjazny dla alergika” i zawitaj na www.hipoalergiczni.pl
2016
KONKURS „Blog przyjazny dla alergika” – Edycja Wiosna 2016
60
56 Co ma wspólnego flora bakteryjna i spadek odporności organizmu? 96 Biochirurgia – skuteczna terapia naszych przodków
Świat alergika 60 II etap konkursu dla blogerów rozstrzygnięty
Prawdziwa historia
18
70 Teraz czytam etykiety
Wydarzenia 81 Relacja z Dni Alergii i Nietolerancji Pokarmowych w Warszawie 86 Wolniej, ale bez nudy! 87 Nie tylko dla rodziców
Rozwijamy się 88 Świadomy i celowy rozwój osobisty 90 Wybory dietetyczne można zmienić
40
31
36 www.hipoalergiczni.pl
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 |
5
wywiad numeru
Wyszłam
z alergii 6
| Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
wyszłam z alergii dzięki ciąży I BIEGANIU
Praca albo przyjemność? Przed takim wyborem na pewno nie musi stawać
Marta Kuligowska prezenterka TVN24. W swoim życiu doskonale łączy pracę zawodową, wychowywanie dwójki dzieci i pasję do biegania. W rozmowie z redakcją zdradza, jak wygląda jej dzień i co sprawia, że czuje się szczęśliwa. Rozmawiała: Żaneta Geltz
www.hipoalergiczni.pl
Żaneta Geltz: Jesteś przykładem kobiety, która jest pracowita, kreatywna, ciągle aktywna, a na dodatek jesteś mamą bliźniąt. Jak to wszystko łączysz? Marta Kuligowska: Jestem kobietą do zadań specjalnych i w ogóle do zadań. Uważam, że większość kobiet staje przed takimi wyzwaniami i świetnie sobie radzą. Ja lubię mieć wszystko zaplanowane i rzeczywiście moje życie zawodowe na to pozwala. Od poniedziałku do czwartku wstaję o 4:00 rano, aby o 5:00 móc być już w redakcji. Mój weekend zaczyna się w czwartek po 10:00 rano, kiedy kończę pracę. Wszyscy mi tego zazdroszczą, ale wczesne wstawanie ich nieco mierzi. Nie zawsze tak było. Musiałam sobie zapracować na to, aby mieć wolne w piątki, soboty i niedziele. Moje życie wygląda tak już od kilkanastu lat. ŻG: Czy udało Ci się uchronić dzieci przed alergią, czy należysz do tych mam, które się z nią jednak zmagają? MK: I tak, i nie. U Franka pojawiły się ostatnio objawy. Dzieci urodziły się bez alergii, ale nie czuję, żeby była w tym moja zasługa. Moim zdaniem to się dzieje poza nami. Ja mam wiele grzechów żywieniowych na swoim sumieniu. Po urodzeniu bliźniąt często szłam na skróty. Nie byłam przykładem takiej supermatki, która wszystko robi sama. To było 8 lat temu. Pojawił się wtedy już ten boom na ekologię, ale z dwójką dzieci na raz posiłkowałam się kaszkami i słoikami. Oczywiście, gotowałam im sama, pomagała mi też teściowa. Wszystko było w porządku, aż w zeszłym roku u Franka pojawił się katar. Początkowo nawet nie pomyślałam, że to jest alergia. Katar jednak nie mijał, aż w końcu wylądowaliśmy u pani alergolog, która powiedziała, że to uczulenie na pyłki. Dała leki. Kazała odstawić gluten. Wraz z pyleniem traw objawy ustąpiły. Nie musieliśmy robić testów, ale traktowaliśmy tę alergię bardzo serio. Przestaliśmy jeździć na działkę, Franek chodził w czapce, często obmywałam mu buzię. Było lepiej, nie musiałam też robić wielu badań, bo objawy nie były bardzo uciążliwe. ŻG: Sama nie miałaś nigdy alergii? MK: Mój układ immunologiczny zastrajkował przed ciążą – miałam pokrzywkę. Nie wiedziałam, co mam z nią zrobić. Najwyraźniej mój organizm mówił mi, że ma już dosyć. Moje życie zarówno zawodowe, jak i prywatne było bardzo intensywne. Radziłam się dermatologa, ale nie mogliśmy dojść, co jest powodem wysypki. Wszystko mnie uczulało: jedzenie, a nawet pościel. To trwało 8 miesięcy i nic mi nie pomagało, aż niespodziewanie zaszłam w ciążę i to mnie uzdrowiło. Nie planowaliśmy tego, ale oczywiście dzieci od samego początku były dla nas wielką radością i miłością. Ciąża wymusiła na mnie inne zachowania – długo spałam, inaczej się odżywiałam. Za to po urodzeniu dzieci miałam wielką ochotę na sushi i niestety okazało się, że mam uczulenie na surową rybę. Hipoalergiczni | luty 2016 |
7
wywiad numeru
W restauracji w ciągu pół godziny tak spuchłam, że wyglądałam jak pobita żona. ŻG: Które miejsce na liście priorytetów zajmuje u Ciebie w życiu sport? Co robisz dla swojej kondycji? MK: Przede mną maraton w Paryżu. Niestety nie mogłam uczestniczyć w warszawskim maratonie, bo na 3 tygodnie przed skręciłam nogę. Tak bardzo było mi go żal, że zaczęłam szukać sobie nowego celu i znalazłam 40. jubileuszowy maraton w Paryżu. Ja miesiąc wcześniej skończę 40 lat i to będzie mój prezent urodzinowy. To jeden z najpiękniejszych maratonów – biegnie się pod Łukiem Triumfalnym, obok Luwru, katedry Notre Dame. Cudowna trasa! Ten start w maratonie to dla mnie pokonywanie własnych słabości, a samo bieganie to już rodzaj uzależnienia. Specjalnie na tę okazję robiłam sobie próby wysiłkowe i kompleksowe badania. Bardzo się cieszę, bo mam wszystkie wyniki wzorcowe. ŻG: Opowiedz nam, jak wygląda typowy dzień prezenterki wiadomości. To oznacza życie na wysokich obrotach, prawda? MK: Wbrew pozorom ja mam bardzo poukładane życie i to wysokie tempo to trochę mit. Praca w telewizji jest bardzo intensywna, ale ja jestem o 10:00 rano już po pracy! Czy mniej intensywne jest życie kogoś, kto pracuje w biurze od 8:00 do 19:00? Myślę, że jest gorzej. A ja wychodzę o 10:00 i mam czas pobiegać lub pójść do kina. Potem robię zakupy i jadę do domu, żeby ugotować obiad. Muszę się przespać w ciągu dnia, bo wtedy jest bardzo ciężko funkcjonować. Odsypiam to wczesne wstawanie, a o 16:00 jadę po dzieci do szkoły i…jestem matką. Ponieważ już od piątku mamy weekend, bardzo lubimy wyjeżdżać z dziećmi i znajomymi.
8
| Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
wyszłam z alergii dzięki ciąży I BIEGANIU
Mam bardzo usystematyzowany tydzień, dzięki czemu jestem w stanie zaplanować, co będę robiła w czwartek za pół roku. A taki mój ulubiony dzień w tygodniu to piątek, kiedy spokojnie mogę iść pobiegać – dzieci w szkole, mąż w pracy, a ja biegnę przez łąkę do Parku Potulickiej w Pruszkowie, zachwycam się pięknem otoczenia, robię zdjęcia. Dla mnie to jest super okazja, żeby też przy okazji posłuchać audiobooków. ŻG: Co dla Ciebie oznacza „Work-Life Balance”? Znalazłaś swój sposób na równowagę w życiu? MK: Bardzo odpoczywam, jak nie muszę rano wstawać, mimo że bardzo lubię swoją pracę. Jestem u progu czterdziestki i czuję się zdecydowanie lepiej niż 10 lat temu. Czuję się lepiej ze sobą, ze swoim ciałem, z głową. Największą radość odczuwam, gdy nie muszę się spieszyć, mogę iść pobiegać, mam czas, żeby poczytać lub zająć się sobą i gdy świeci słońce i jest świetna pogoda do biegania. Obowiązkowo potrzebuję też spotkań z ludźmi. Jako rodzina prowadzimy bardzo bujne życie towarzyskie. Bardzo to lubimy, a nasze dzieci wręcz dopytują, z kim dziś się spotkamy.
www.hipoalergiczni.pl
ŻG: Czy spełniona zawodowo kobieta, realizująca się jako żona i matka może pragnąć czegoś jeszcze? MK: Mam wewnętrzny bunt przed tym, żeby wszystkiego było więcej, więcej, więcej. Bohater sztuki dla dzieci Doroty Masłowskiej był właśnie takim chłopcem, który ciągle chciał więcej. Zainspirowało mnie to, żeby jednak chcieć mniej i wolniej. Staramy się kupować dzieciom mniej i nie ulegać konsumpcjonizmowi. Drugi mój wewnętrzny bunt dotyczy kochania samych siebie. Każdy musi do tego dojrzeć, ale zdarza się, że całe życie nie umiemy siebie pokochać, co często dotyczy starszych pokoleń. Z drugiej strony, w moim pokoleniu zauważam tendencję do nadmiernego poświęcania sobie samym uwagi. Nie wiem, gdzie jest złoty środek. Jeśli chodzi o mnie, to zawsze się śmieję, że kocham siebie z wzajemnością. Bardzo łatwo sobie wybaczam i nigdy nie martwię się na zapas. Ważne jest, aby lubić siebie samych, ale jednocześnie dobrze jest zachować w sobie umiejętność poświęcenia się dla drugiej osoby w pozytywnym znaczeniu: poświęcić swój czas, swoją wygodę, ale też poświęcić się, gotując obiad dla rodziny. n
Hipoalergiczni | luty 2016 |
9
polecamy
3. Po co mi przegląd? „Denerwować się, to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.” Ernest Hemingway
P
owszechny dostęp do usług medycznych i leków wcale nie oznacza, że umiemy korzystać z tych osiągnięć. Chętnie udajemy się do lekarza, gdy złapiemy zwykłe przeziębienie, a przy objawach niestrawności wzywamy karetkę, ale zapominamy o gruntownym, okresowym przebadaniu całego ciała i profilaktyce. Polska należy do niechlubnej czołówki w Europie, jeśli chodzi o umieralność kobiet na nowotwory szyjki macicy i nowotwory piersi, ponieważ pacjentki zgłaszają się za późno. Przodujemy także w zakresie leczenia chorób układu krążenia, jednocześnie doprowadzając do stałego wzrostu pacjentów z chorobami kardiologicznymi. Ten stan wynika z niewystarczających nakładów na profilaktykę i edukację zdrowotną. Leczy się objawy, zapominając o tym, że źródło zawału czy udaru to często szybkie tempo życia, złe odżywianie się i brak ruchu i tutaj trzeba zacząć zmiany...
Dlaczego się nie badamy? W wywiadzie dla Magazynu Hipoalergiczni, lekarz medycyny i specjalista leczenia naturalnego, Piotr Pałagin, przyznał, że stres, jaki wiąże się z samą diagnozą, z badaniem i wreszcie ze świadomością choroby, może na tyle
10 | Hipoalergiczni | luty 2016
negatywnie wpływać na ogólne samopoczucie chorego, że uniemożliwia podjęcie jakiegokolwiek leczenia. Zwykle u osób zestresowanych własną chorobą, dochodzi do nagłego pogorszenia stanu zdrowia i dalszego rozwoju choroby. Jest to kolejny dowód na to, jak bardzo nasze życie wewnętrzne oraz nastawienie do świata mają wpływ na zdrowie ciała. Osoby, które boją się usłyszeć diagnozę, nawet przy rutynowych badaniach, zwykle są świadome, że ich styl życia odbiegał od zalecanego. Często czynnikiem, który powoduje lęk przed chorobą jest historia nowotworów czy chorób serca w najbliższej rodzinie. Ale czy w porządku jest stwierdzenie „wolę nie wiedzieć”?
Rób przeglądy Czy praca, obowiązki i brak pieniędzy to powód, aby nie skorzystać z cyklicznych badań? Ceny skutecznych metod badania organizmu mogą niektórych odstraszać. Po przeliczeniu jednak na późniejsze koszty leczenia oraz koszty emocjonalne, jakie ponosi cała rodzina chorego, okazuje się, że pieniądz zainwestowany we własne zdrowie ma inną wartość. Lepiej wydać raz do roku 200 zł na gruntowną dia-
www.hipoalergiczni.pl
HAPPY EVOLUTION – KROK 3 Po co mi przegląd?
gnostykę niż co miesiąc płacić 200 zł za leki w aptece. Dostępne obecnie badania pozwalają na szybkie wykrycie wielu nieprawidłowości. I wcale nie chodzi tylko o wykrywanie nowotworów. Naszemu życiu i dobremu samopoczuciu zagrażają także inne, łatwo diagnozowane choroby, jak chociażby cukrzyca czy też candida albicans – drożdżak namnażający się w przewodzie pokarmowym, który trapi znakomitą większość populacji. Wiele chorób, w tym choroby psychiczne, można leczyć przede wszystkim zmieniając styl życia, a tylko w ostateczności – poddając się operacjom czy sięgając po leki. Wysoce chorobotwórczy jest stres. Nikt nie uczy nas, jak sobie radzić z trudnymi sytuacjami, aby nie powodowały stresu i tym samym objawów w ciele. Tutaj również z pomocą przychodzi zmiana stylu życia i wygospodarowanie czasu na codzienny relaks. Powinna to być aktywna forma odpoczynku od spacerów dla osób o mniejszej sprawności fizycznej, po fitness i bieganie.
Jak uniknąć niespodzianek? l Przynajmniej raz do roku zrób przegląd swojego ciała. l Jedz zdrowo, wystrzegaj się przetworzonych, zanieczyszczonych chemią produktów. Bądź selekcjonerem, łowcą certyfikowanych produktów l Znajdź czas na ruch – chociaż 10 minut dziennie. Wybierz taką aktywność, która sprawi Ci przyjemność. l Odpoczywaj, spędzaj czas z bliskimi i nie zaniedbuj snu.
Każdy z nas może być zdrowy Nie warto czekać na chorobę czy wypadek, aby zdobyć się na rewolucję w sposobie życia i odżywiania. Zmiany nie są ani dla młodzieży, ani dla osób 30-letnich, ani dla seniorów. Są dla wszystkich, niezależnie od tego, jakie przebyliśmy choroby i jak się teraz czujemy. Palenie jest tak trudnym nałogiem do porzucenia, m.in. dlatego że jego skutki nie pojawiają się z tygodnia na tydzień. Nie oczekujmy, że zmieniając frytki na surówkę z kapusty z dnia na dzień odzyskamy wigor. To jest proces, ale z dobrych efektów będziemy się cieszyć już po kilku tygodniach. Co ważne dla wielu osób, na pewno zmiany pomogą wypracować szczupłą sylwetkę, a w szerszej perspektywie odzyskamy urodę, wypracujemy mocniejszy organizm i więcej energii do działania. Regularne badania i profilaktyka nie muszą być od razu stygmatem wyroku. Może okazać się, że jesteś zdrowy, a to tylko utwierdza w kontynuacji zdrowego stylu życia. Jeżeli zaś coś zostanie wykryte, traktuj to jako sygnał do zmiany i wskazanie kierunku tej zmiany. Prawda jest taka, że powinny one być naszym nawykiem i raczej kojarzyć się ze zdrowiem i dobrym nastrojem niż z chorowaniem, bo regularnie się badając w większości przypadków otrzymujemy dobre wyniki, tym sa-
www.hipoalergiczni.pl
mym potwierdzenie zdrowia, a co za tym idzie przestaniemy sie niepotrzebnie zamartwiać hipotetycznymi chorobami. Uspokojenie psychiki to zmniejszenie stresu, o tym ostatnim szybko zapomnimy. Autor tekstu: Żaneta Geltz Polecane książki: dr Deepak Chopra „Zdrowie doskonałe. O harmonii Ciała i Umysłu” Charlotte Gerson i Beata Bishop „Metoda Doktora Gersona”
POBIERZ bezpłatnie eBooka: www.hipoalergiczni.pl Hipoalergiczni | luty 2016 | 11
HAPPY EVOLUTION HERO
Zostań Bohaterem zdrowej ewolucji! Dzięki Bohaterom Happy Evolution, którzy dołączają po kolei do projektu pro publico bono, idea masowej i współdzielonej edukacji jest możliwa na niespotykanym do dziś poziomie. Bez sponsorów, bez reklamy, bez kompromisów docieramy do dietetyków, lekarzy, położnych i pielęgniarek, do kobiet w ciąży i rodziców, do osób zdrowych i tych, które cierpią na różnego rodzaju schorzenia, docieramy też do ekspertów, trenerów rozwoju osobistego, do bratnich mediów, które wyznają podobne wartości, do osób czynu i do organizacji, które również w swoich działaniach promują zdrowy styl życia. Jeśli chcesz poznać koncept i dzielić się zgromadzoną wiedzą, dołącz do ruchu Bohaterów Happy Evolution i miej swój wpływ na ulepszanie rzeczywistości, także na podnoszenie poziomu zdrowia i szczęścia. Razem mamy szansę sprawić, że niezależny projekt Happy Evolution okrąży cały świat i porwie ze sobą tysiące osób. Po więcej informacji zapraszamy na: www.happyevolution.org, gdzie można pobrać również bezpłatny eBook pt. „Happy Evolution – 10 kroków do zdrowia, szczęścia i równowagi”. Poczytaj, pomyśl i działaj razem z nami.
Maciej Radziemski
12 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
Beata Sadowska
Kamila Szczawińska
Agnieszka Cegielska
Bartłomiej Topa Projekt 4 koszulek Happy Evolution: Agencja Lucky You, fot. Michał Ozdoba
Koncepcja i ilustracje 10 kroków: Żaneta Geltz. Opracowanie graficzne: Roland Scheerer
CZY SZCZĘŚCIE TRZEBA GONIĆ? ZOSTAŃ BOHATEREM
POBIERZ BEZPŁATNIE:
eBook ze strony: hipoalergiczni.pl
Wejdź na www.happyevolution.org i DOŁĄCZ DO NAS Bransoletki HAPPY EVOLUTION HERO z kamieni naturalnych w cenie 150 zł Zamówienia: redakcja@hipoalergiczni.pl PRZYJACIELE I PARTNERZY
sprawiając sobie drobną przyjemność
Koszulki HAPPY EVOLUTION HERO z bawełny organicznej w cenie 65 zł Zamówienia: www.koszulkowo.com/producenci/happy-evolution patroni medialni
nauka
Wprowadzenie
do strategii przetrwania ludzkości
w ekosystemach biosfery Ziemi Tekst:
Prof. dr inż. Jerzy Leszek Zalasiński
W poprzednim wywiadzie przedstawiłem ogrom zagrożeń chemicznych, jaki dokonał się w ostatnich stuleciach (od czasu rewolucji przemysłowej). W oparciu o poznanie „Układu Okresowego Pierwiastków Chemicznych” oraz praw naukowych rządzących syntezą chemiczną, dokonano syntezy ponad 31 milionów związków, wykorzystując do tego celu wysokie temperatury, ciśnienie oraz najbardziej efektywne katalizatory reakcji chemicznych. Aby uzyskać energię dla gwałtownie rozwijającego się przemysłu, spalono w ciągu dwustu lat 2,5 razy więcej węgla kamiennego, niż przez całe 1800 lat nowej ery. Według raportu IPPC, w atmosferze zgromadziło się już o 40% więcej dwutlenku węgla niż było w epoce przedprzemysłowej. Wprowadzony do atmosfery dwutlenek węgla będzie krążył w niej przez długie lata, przyczyniając się do ocieplenia klimatu Ziemi. 14 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
Wprowadzenie do strategii przetrwania ludzkości w ekosystemach biosfery Ziemi
Prof. dr inż. Jerzy Leszek Zalasiński – fizjolog i biochemik roślin, ekolog. Od wielu lat jest ekspertem ONZ, FAO/WHO i Rady Europy. Wykłady wygłaszane przez profesora na wielu uniwersytetach krajowych i zagranicznych zostały uhonorowane licznymi odznaczeniami i listami gratulacyjnymi od Rektorów. Autor wielu rozwiązań w zakresie biotechnologii ważnych dla postępu biologicznego w rolnictwie, ogrodnictwie, leśnictwie i pszczelarstwie. Kontakt do autora w redakcji: redakcja@hipoalergiczni.pl
słodkich, niezbędnych do picia oraz produkcji żywności. Jest sprawą bezsporną, że dla strategii przetrwania człowieka w biosferze Ziemi najważniejsza jest woda zdatna do picia. Rzeki odprowadzające zanieczyszczone strumienie wody do mórz i oceanów, niszczą i zatruwają zwierzęta morskie, które mają uzupełnić niedobory białka, pochodzącego z uprawy roślin i hodowli zwierząt na lądzie. Coraz więcej krajów świata ma deficyt wodny, bądź nie posiada odpowiednich środków na wybudowanie oczyszczalni ścieków i monitorowanie ogromnego depozytu związków chemicznych rozpuszczonych w wodzie. Skażenie wód powoduje skażenie gleb i zatruwanie mikroorganizmów glebowych, uwalniających do atmosfery między innymi dwutlenek węgla niezbędny do budowy odżywczej biomasy roślinnej podczas fotosyntezy. Bez martwej materii organicznej i żywych drobnoustrojów glebowych nie ma żyznych i uro-
C
złowiek oddziałuje na wszystkie ekosystemy biosfery Ziemi. Emitując dwutlenek węgla oraz metan z dużych farm, hodowli zwierząt czy pozostałe gazy cieplarniane, wpływa na chemię atmosfery, zmieniając bilans energetyczny całej naszej planety. Pod koniec XXI wieku świat z populacją około 10 miliardów ludzi, będzie potrzebował 3 razy więcej energii elektrycznej niż obecnie. Jedyną naprawdę skuteczną metodą walki ze zmianami klimatycznymi jest zmniejszenie emisji dwutlenku węgla. W swoim dorobku naukowym posiadam opracowaną technologię wiązania przemysłowej emisji CO2 i dostarczenia produktu zawierającego dwutlenek węgla fotosyntetyzującym roślinom, które zwiążą go w postaci biomasy roślinnej (np. depozytu CO2 w celulozie i innych składnikach drewna roślin drzewiastych). Wiele z ponad 9 milionów związków organicznych, syntetyzowanych przez przemysł chemiczny, znajduje zastosowanie w gospodarstwie domowym, np. w postaci opakowań. Spalanie tych polimerów w kotłowniach prowadzi do emisji silnie toksycznych, rakotwórczych związków, zagrażających życiu i zdrowiu mieszkańców. Ludzie używają miliony syntetycznych związków organicznych, w tym wiele groźnych pestycydów, nie zdając sobie sprawy z zagrożeń toksykologicznych. Zatrucie wody, gleby i roślin skutkują ciężkimi schorzeniami ludności, mającej kontakt ze skażonym otoczeniem przyrodniczym. Należy podkreślić, że miliony związków, znane zaledwie od 200 lat, nigdy przedtem nie występowały w ekosystemach biosfery Ziemi, gdzie dokonywała się ewolucja życia od 3,5 miliarda lat. Większość wyprodukowanych związków przez przemysł chemiczny jest rozpuszczalna w wodzie i zatruwa wiele potoków, rzek i jezior na obszarach zamieszkałych przez ludzi, których strategia przetrwania w zdrowiu i dobrobycie zależy od nieskażonych wód
www.hipoalergiczni.pl
Jedyną naprawdę skuteczną metodą walki ze zmianami klimatycznymi jest zmniejszenie emisji dwutlenku węgla. dzajnych gleb. Wadliwie przeprowadzone melioracje, które odwodniły gleby czy osuszyły torfowiska, doprowadziły do utraty cennych gleb i niejednokrotnie były przyczyną stepowienia, a następnie pustynnienia, niegdyś urodzajnych gleb, wymagających tylko uregulowania stosunków wodnych. Zaburzenia w ekosystemach roślinnych, między innymi uprawa wielkopowierzchniowych monokultur, doprowadziły do masowego pojawiania się szkodników roślinnych, na co rolnicy, leśnicy i ogrodnicy odpowiedzieli chemiczną ochroną roślin, najbardziej niebezpieczną w skutkach dla zdrowia ludzi, a także zwierząt, hodowanych na mięso, mleko i jajka. Pojawiły się alergie pokarmowe, nowotwory, choroby układu oddechowego, pokarmowego, krwionośnego
Hipoalergiczni | luty 2016 | 15
nauka
Kto wie, kiedy ma dość, jest bogaty. Lao Tzu
wie, aby zdobyć w nadmiarze pieniądze, lecz w zachowai nerwowego. Zwierzęta hodowlane, w obawie przed infekniu długowieczności i zdrowia sam pieniądz ma ograniczocjami, poddaje się antybiotykoterapii, w następstwie antyne właściwości. biotyki trafiają do mięsa, mleka i jaj, niszcząc układ odpornoZa pieniądze możesz sobie kupić dom, lecz nie ciepło rościowy człowieka. Największym zagrożeniem cywilizacyjdzinne; możesz kupić sobie łóżko, ale nie głęboki, zdrowy nym jest wyspecjalizowana głupota, działająca jak nowosen; możesz kupić sobie dokładny zegarek, ale nie utracony twór z przerzutami na interdyscyplinarny system nauki. bezpowrotnie czas; możesz kupić książkę, ale nie ugruntoBrak krytycyzmu, odpowiedzialności za słowo i czyn, waną wiedzę; możesz kupić sobie pozycję społeczną, ale nie wszechogarniająca społeczeństwo hipokryzja, dogmatyzm powszechny szacunek; możesz płacić lekarzowi, ale i tak nie i mącicielstwo naukowe to tylko niektóre, wybrane cechy kupisz zdrowia i długowieczności. charakteru tych, którzy nie pozwalają nam żyć w pokoju Oto wstęp do rozważań nad naszą sytuacją w zatrutym, zai umiłowaniu prawdy, dobra i piękna. Negowanie tych pogląśmieconym i zaniedbanym świedów prowadzi do kreowania fałszycie, który jest naszym wspólnym wych autorytetów, społecznego zła domem, pełnym chciwości, niei nienawiści w skonfliktowanym nawiści, nieżyczliwości i głupospołeczeństwie. ty ludzkiej, najczęściej rodem Sapere aude! – miej odwagę poW kolejnych odcinkach omówimy ze środków masowego przekasługiwać się własnym rozumem strategię przetrwania w sytuacji zu, gdzie tysiąc razy powtórzo– tak oto brzmi hasło Oświecenia. zagrożenia życia na Ziemi: ne obiegowe kłamstwo zostaje Niszczenie środowiska przyrodni1. sytuacja demograficzna w końcu uznane za prawdę czego uderza przede wszystkim 2. miejsce człowieka w ekosystemach biosfery Ziemi przez czytelników i słuchaczy. w rodziny biedne, żyjące nieraz 3. głód jako główne zagrożenie dla ludzkości Mój artykuł dedykuję tym, któw urągających człowiekowi warun4. produkcja roślinna jako kompleksowe rozrzy używają własnego rozumu. kach sanitarnych, bez wody zdatwiązanie żywieniowe, istotne dla zdrowia Niech refleksje filozoficzne i świanej do picia, bez dostatecznego człowieka 5. fitoterapia i lecznicze zastosowanie roślin topoglądowe zawarte w moich zaopatrzenia w żywność, skutecz6. białka, egzogenne aminokwasy i niezbędartykułach i wywiadach wzbone leki, pomoc medyczną, opał itd. ne, nienasycone kwasy tłuszczowe gacają naszą świadomość, wyIstniejącej formie życia opartego 7. grzyby, nasiona, warzywa, owoce - terapeutyczna moc kolorowej żywności obraźnię i potrzebny w życiu na konsumpcji i miłości do pienią8. woda jako główny składnik organizmu optymizm. dza należy przeciwstawić orientaludzkiego i naszej planety Na zakończenie przywołuję łacińcję „być”– preferującą wzajemną 9. czym oddychamy i fizjologiczna rola tlenu skie przesłanie, które towarzyszy miłość i budowanie dobra wspóldla zdrowia człowieka 10. stres, smog fotochemiczny i hałas jako zami od najmłodszych lat:„Memento nego, opartego na zasadzie wzagrożenia cywilizacyjne rebus in arduis servare mentem!” jemnej pomocy, altruizmu i miło11. tradycje międzypokoleniowe, więzi ludzkie – Pamiętaj, abyś w trudnych sysierdzia. Chiński mędrzec Lao Tzu i międzygatunkowe tuacjach życiowych zachował ja(żyjący ok. 500 lat p.n.e.) wygłosił 12. opieszałość czy brak odpowiedzialności produkcji przemysłowej – ekonomia wobec sność myślenia. n pogląd: „Kto wie, kiedy ma dość, zagrożeń cywilizacyjnych na Ziemi jest bogaty.” Zbyt wielu traci zdro-
16 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 17
myłkowe rozmawiają
Myłkowe rozmawiają…
o odczulaniu
Odczulanie szansą na
święty spokój
dr Danuta Myłek Rozmawiała: Ewelina Myłek
S
18 | Hipoalergiczni | luty 2016
Fot. Michał Ozdoba
zczepionki alergologiczne to… nie szczepionki ochronne, ponieważ alergeny nie są bakteriami ani wirusami. Procesem odczulania rządzi inny mechanizm, inny jest cykl produkcyjny. W czasach powszechnie występujących zaburzeń układu immunologicznego, m.in. alergii, zarówno u dzieci, jak i u dorosłych, warto poznać proces odczulania – jego możliwości i zasady działania. A w końcu… zastosować! Chociażby po to, by codziennie nie biegać z chusteczkami do nosa, kiedy przygotowujemy ważne dokumenty lub uczymy się do egzaminu, lub po to, by nasze dziecko mogło swobodnie oddychać w nocy, ciesząc się spokojnym snem. Zapraszamy na rozmowę Eweliny Myłek z dr n. med. Danutą Myłek, specjalistą alergologii i dermatologii.
www.hipoalergiczni.pl
odczulanie szansą na święty spokój
E: Danusiu, w trakcie debaty plenarnej podczas zeszłorocznych Dni Alergii Na Stadionie Narodowym w Warszawie powiedziałaś, że jedynym skutecznym, bo przyczynowym, sposobem walki z alergią jest odczulanie. Tysiące alergików mogłoby z alergii wyjść, gdyby tylko poznali podstawy i podjęli decyzję. Zacznijmy więc od tego, czym jest odczulanie? D: Odczulaniem, inaczej immunoterapią, nazywamy wywołanie tolerancji na alergen, na który jesteśmy uczuleni. Ostatecznie to dobrze zdiagnozowany i poinformowany pacjent wyraża świadomą zgodę na ten sposób leczenia. E: Kogo można odczulać? D: Pacjentów, którzy cierpią na alergie wziewne i mają objawy alergiczne w ich obecności, a alergenów tych nie możemy usunąć ze środowiska pacjenta. Są już próby odczulania na pokarmy. E: Jakie alergeny wziewne możemy poddać odczulaniu? D: Głównie roztocza, pyłki roślin i zarodniki grzybów pleśniowych, a także jad owadów błonkoskrzydłych. E: Czy również sierść naszych domowych pupili? D: Rzadko odczula się alergię na sierść zwierząt. Głównie odczula się hodowców zwierząt futerkowych i lekarzy weterynarii, których kontakt ze zwierzętami to zawód. Pozostałe przypadki rozpatrywane są indywidualnie. E: Jakie mogą być objawy alergii wziewnych? D: Katary sezonowe lub całoroczne, astma, atopowe zapalanie skóry, uporczywe nawracające zapalenie różnych odcinków dolnych i górnych dróg oddechowych – wszystkie stany na tle alergii wziewnej IgE-zależnej. W przypadku ukąszeń osy czy pszczoły – stany zagrażające życiu: wstrząs, odczyny obrzękowe krtani, oskrzeli, ciężkie odczyny obrzękowe i pokrzywkowe. E: Jak alergolog rozpoznaje alergię? D: Pierwszym elementem rozpoznania jest wywiad i testy punktowe, szeroko dostępne w każdej przychodni alergologicznej. Jeśli testy wykażą alergię na wymienione alerge-
www.hipoalergiczni.pl
ny – wtedy rozpoczynamy procedurę kwalifikującą do odczulania. E: Czy to oznacza, że wyniki testów punktowych nie są wystarczające do rozpoczęcia odczulania? D: Moim zdaniem błędem jest rozpoczęcie odczulania bez głębszego zbadania zależności klinicznej i immunologicznej. Nie zaleca się odczulania tylko na podstawie testów punktowych czy wywiadu. E: To jaki powinien być następny krok kwalifikacyjny? D: Badanie poziomu swoistych przeciwciał w klasie IgE przeciwko tym alergenom, z którymi testy punktowe były dodatnie, i które wywołują objawy alergiczne. Jest to konieczne dla orientacji, jaki jest poziom wyjściowy tych przeciwciał. Celem immunoterapii jest bowiem hamowanie produkcji tych przeciwciał, a więc obniżenie ich poziomu. Jeśli test punktowy jest dodatni, a poziom swoistego IgE jest w klasie O – czyli jest ujemny (także w badaniu powtórzonym) – takiego pacjenta nie powinniśmy odczulać. E: Co robimy dalej? D: Przeprowadzamy dokładniejszy wywiad w kierunku istnienia lub obciążenia pacjenta chorobami z autoagresji. E: Dlaczego? D: Ponieważ kolejnym celem immunoterapii jest wytworzenie zwiększonej produkcji przeciwciał w klasie IgG. Co prawda, w warunkach zdrowia, są to przyjazne przeciwciała, ale w tej samej klasie produkowane są także „złe” przeciwciała IgG w chorobach z autoagresji. E: Jakie to choroby? D: Między innymi: choroba Hashimoto, liszaj rumieniowaty, kolagenozy, choroby pęcherzowe skóry, (pemfigoid, pęcherzyca) stwardnienie rozsiane, choroba Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, reumatoidalne zapalenia stawów, bielactwo, łuszczyca, celiakia i inne. E: Czy to znaczy, że jeśli ktoś ma aktywną chorobę z autoagresji, nie może być odczulany? D: Generalnie tak. W niektórych z nich, np. chorobie Hashimoto, nie ma przeciwskazań. Choć pod pewnymi warunka-
Hipoalergiczni | luty 2016 | 19
myłkowe rozmawiają
Objawy krzyżowej alergii pokarmowej w przypadku alergii na pyłki roślin: pieczenie w jamie ustnej, świąd, stan zapalny i obrzęk w obrębie warg, świąd podniebienia, gardła, uszu, afty, język geograficzny, czyli niebolesne ubytki nabłonka na jego powierzchni przypominające mapę geograficzną, chrypka, świąd oczu, kichanie, katar, bóle brzucha, biegunki, kaszel, rzadziej duszności.
mi, z ostrożnością i pod szczególnym nadzorem specjalisty alergologa oraz specjalisty zajmującego się daną chorobą z autoagresji można podjąć odczulanie. E: Jakie to warunki? D: Gdy choroba z autoagresji jest w stadium remisji lub, gdy pacjent jest rodzinnie obciążony wywiadem w kierunku tych chorób, ale sam nie choruje. E: Czy w wyniku odczulania mogą rozwinąć się u pacjenta choroby z autoagresji? D: Nie opisano dotychczas takiego przypadku, ale zawsze kierujemy się ostrożnością. Nawet wykazano, że odczulanie w wieloletniej (10 lat) obserwacji zmniejszało zachorowalność na choroby z autoagresji o 14%! Niemniej jednak, obowiązuje nas pamięć o możliwości zaistnienia takiego zjawiska przy ustalaniu kwalifikacji do odczulania. E: Czy są bezwzględne przeciwskazania do immunoterapii? D: Przeciwwskazań jest niewiele: 1. Bardzo ciężka, niekontrolowana astma, dopóki alergolog nie doprowadzi do lepszej kontroli astmy. 2. Jeśli w przeszłości pacjent był odczulany i występowały ciężkie objawy uboczne, np. wstrząs, trudne do opanowania napady duszności.
20 | Hipoalergiczni | luty 2016
3. Czynna choroba z autoagresji. 4. Choroby psychiczne, gdy nie ma perspektyw na współpracę z lekarzem, czynne uczestnictwo i zrozumienie choroby oraz procesu odczulania. 5. Wiek dziecka poniżej 2 roku życia, gdzie według Europejskiej Akademii Medycznej (EMA) – nie zaleca się odczulania poniżej 3. roku życia, a według konsensusu polskiego – poniżej 5. roku życia. 6. Ciąża – początek odczulania, czyli jeśli pacjentka zajdzie w ciążę w czasie osiągnięcia dawki podtrzymującej, to można kontynuować. Osobiście, jako lekarz prowadzący, przerywam odczulanie, gdyż kobieta ma wielkie zadanie budowania nowego życia. Zmiany hormonalne i immunologiczne w czasie ciąży mogą być u alergiczek nieprzewidywalne. 7. Przewlekłe ciężkie infekcje w zespołach nabytego braku odporności (np. HIV i inne infekcje). Nosicielstwo HIV bez objawów klinicznych nie jest przeciwskazaniem do odczulania. 8. Nowotwory, w przypadku, gdy w przeszłości był wstrząs po użądleniu owadów błonkoskrzydłych (osa, pszczoła). Poza tym, nie ma bezwzględnych przeciwskazań, gdy jest nowotwór i jednocześnie choroba alergiczna utrudniająca pacjentowi życie. 9. Stosowanie leków immunosupresyjnych. E: A jakie są względne przeciwskazania? D: Po pierwsze: przewlekłe stosowanie niektórych leków stosowanych w nadciśnieniu i zaburzeniach rytmu serca: beta-blokerów, inhibitorów monoaminooksydazy, inhibitorów konwertazy angiotensyny (leki te rozszerzają naczynia,
Odczulanie prowadzone jest wyłącznie w warunkach szpitalnych w oddziałach alergologicznych, ze specjalnie przeszkolonym alergologiem i personelem, z dostępem do OIOM (oddziału intensywnej terapii). Nie prowadzi się takiego odczulania w warunkach ambulatoryjnych.
www.hipoalergiczni.pl
odczulanie szansą na święty spokój
Fachowo i kompleksowo przeprowadzone odczulanie idące w parze ze zmianą stylu życia (opanowaniem sytuacji stresowych, zdrowym odżywianiem, ruchem, dobrym snem) zawsze przynosi poprawę stanu zdrowia oraz stopniowe wygasanie procesu alergicznego, zapobiega rozwojowi astmy (u ludzi z katarem, zapaleniem alergicznym oskrzeli i AZS) oraz rozwojowi nowych uczuleń. Przede wszystkim zdecydowanie poprawia jakość życia. co może potęgować działanie histaminy uwalnianej w czasie reakcji anafilaktycznej, np. wstrząs, uogólniona pokrzywka, napad duszności) – lepiej zmienić lek na inny, w porozumieniu z kardiologiem niż zaniechać odczulania. Po drugie, w przeszłości uważano, że alergie na kilka alergenów wziewnych dyskwalifikowało pacjenta do odczulania. Nie zgadzałam się z tą opinią i odczulałam z powodzeniem. Dzisiejsze wskazania gremiów ekspertów ds. immunoterapii nie widzą takich przeciwskazań. Jeśli pacjent jest uczulony na więcej niż jeden alergen i musimy odczulać na drugi to w innym dniu i iniekcja w innym miejscu (lub w postaci podjęzykowej). E: Jak postępujemy w przypadku alergii na pyłki roślin? D: Tutaj konieczna jest diagnostyka dla określenia istnienia alergii krzyżowej na surowe pokarmy pochodzenia roślinnego. Pokarmy przetworzone przez gotowanie i inną obróbkę termiczną lub kulinarną tracą właściwości uczulania. Pojawienie się takiej alergii lub alergii pokarmowej niezależnej od alergii krzyżowej występuje u blisko 80% pacjentów
www.hipoalergiczni.pl
uczulonych na pyłki roślin, szczególnie drzew liściastych ale także alergii na pyłki traw, żyta czy chwastów. Alergogenne pokarmy należy usunąć czasowo z diety dla lepszego efektu odczulania i większego bezpieczeństwa tej formy leczenia. E: Co oznacza „alergia krzyżowa”? D: To zjawisko, w którym alergia na pyłki roślin i alergia pokarmowa są ze sobą powiązane istnieniem bardzo podobnej struktury przestrzennej cząsteczek (tzw. epitopów) w różnych alergenach, tak w pokarmach roślinnych, jak i w pyłkach. Istotą tego zjawiska jest to, że jedno przeciwciało IgE jest skierowane przeciwko bardzo podobnym epitopom w zupełnie różnych antygenach roślin, np. surowej marchewce, selerze czy orzechu laskowymi i np. pyłku brzozy, trawy czy bylicy. Aby układ immunologiczny rozpoznał dany alergen pokarmowy musi rozpoznać wszystkie poszczególne jego fragmenty czyli w/w epitopy. Jeśli te fragmenty w różnych alergenach są podobne – zachodzi zjawisko krzyżowej reakcji pokarmowej. Za zjawisko to odpowiedzialne są termolabilne białka antygenów m.in. pokarmów
Hipoalergiczni | luty 2016 | 21
myłkowe rozmawiają
roślinnych i różnych pyłków. Te białka to profiliny, lipidowe białka transferowe, chitynazy, oraz krzyżowo reagujące determinanty węglowodanowe. E: Jakie mogą być objawy krzyżowej alergii pokarmowej w przypadku alergii na pyłki roślin? D: Pieczenie w jamie ustnej, świąd, i stan zapalny i obrzęk w obrębie warg, świąd podniebienia, gardła, uszu, afty, „język geograficzny”, czyli niebolesne ubytki nabłonka na jego powierzchni przypominające mapę geograficzną, chrypka, świąd oczu, kichanie, katar, bóle brzucha, biegunki, kaszel, rzadziej duszności. E: A jak postępujemy z alergią na jad owadów? D: Alergia na jad os lub pszczół ma odrębne postępowanie diagnostyczne i lecznicze. Odczulanie prowadzone jest wyłącznie w warunkach szpitalnych w oddziałach alergologicznych, ze specjalnie przeszkolonym alergologiem i personelem, z dostępem do OIOM (oddziału intensywnej terapii). Nie prowadzi się takiego odczulania w warunkach ambulatoryjnych. E: Przejdźmy do meritum – jakie są sposoby odczulania? D: Obecnie dostępne są trzy metody: odczulanie iniekcyjne i nieiniekcyjne: podjęzykowe w kroplach oraz odczulanie
22 | Hipoalergiczni | luty 2016
podjęzykowe w tabletkach. Zaczynamy rozważać odczulanie naskórkowe (najbezpieczniejsza forma odczulania). E: Jakie są zalety odczulania iniekcyjnego? D: Jest tanie (refundowane) i dostępne. Każdy alergolog powinien posiadać umiejętność prowadzenia tej trudnej i odpowiedzialnej procedury. Jednak lekarze nie będący specjalistami alergologii, a nawet alergolodzy, którzy tej umiejętności nie nabyli, nie powinni takiej procedury przeprowadzać. Z drugiej strony władze alergologiczne całkiem niedawno ubolewały nad faktem, że tylko ok. 10% pacjentów kwalifikujących się do odczulania ma takie leczenie prowadzone. Reszta pacjentów jest leczona objawowo – czyli długo, drogo i nieskutecznie. E: Na czym w praktyce polega odczulanie? D: To podawanie podskórne wzrastających dawek alergenu, co tydzień lub dwa, pod okiem alergologa prowadzącego. Po dojściu do dawki podtrzymującej alergen podajemy co miesiąc przez około 5 lat. Po tym okresie przeprowadzamy badania kontrolne i wówczas podejmuje się decyzję, czy można zakończyć odczulanie, czy należy kontynuować. Pacjent musi przebywać min. pół godziny po podaniu alergenu w przychodni alergologicznej pod czujnym okiem perso-
www.hipoalergiczni.pl
oczulanie szansą na świety spokój
www.hipoalergiczni.pl
REKLAMA
nelu i dopiero po stwierdzeniu, że wszystko jest OK, może opuścić przychodnię. E: Czy to metoda skuteczna i, przede wszystkim, bezpieczna? D: W rękach specjalisty jak najbardziej tak. Niemniej jednak, alergolog prowadzący takie odczulanie ZAWSZE MUSI podporządkować się obowiązującym rygorystycznym procedurom, jakie powinny być spełnione przy immunoterapii. I zawsze również musi być przygotowany na wystąpienie objawów ubocznych. E: Innymi słowy, nie wolno odczulać każdego i gdziekolwiek… D: Dokładnie. W procesie immunoterapii musi być zapewniona aparatura do ratowania życia, zestaw przeciwwstrząsowy, fachowe pielęgniarki i, oczywiście, fachowy alergolog. E: Porozmawiajmy teraz o odczulaniu podjęzykowym. W tej metodzie antygen podajemy pod język w kroplach lub w postaci tabletki, czy tak? D: Trochę inaczej przebiega odczulanie przy pomocy tabletek, a inaczej w kroplach. Warto podkreślić, że metoda ta jest bezpieczniejsza niż immunoterapia podskórna w postaci zastrzyku. E: Dlaczego? D: Główna różnica – to miejsce wprowadzenia uczulającego antygenu. Podajemy alergen pod język, czyli na śluzówkę dna jamy ustnej, która mimo, że stanowi część przewodu pokarmowego, różni się znacznie od dalszych jego odcinków. Jama ustna jest wrotami do naszego wnętrza. To tutaj stykamy się z jedzeniem, związkami chemicznymi dodawanymi do jedzenia i picia, lekami, bakteriami, wirusami i grzybami. Określona budowa śluzówki jamy ustnej czyni to miejsce tolerancyjnym dla tych czynników. Inaczej, to wszystko by nas… zabiło. To dlatego w jamie ustnej uczulenia występują bardzo rzadko. Podobnie stany zapalne inne niż alergiczne też występują rzadziej niż na skórze, czy w innych odcinkach błony śluzowej przewodu pokarmowego. Także reakcja miejscowa jest niewielka na podanie alergenu w kroplach czy tabletkach. E: Niewątpliwie, odczulanie podjęzykowe ma sporo zalet. Czy ma jakieś wady? D: Mankamentem kropli i tabletek jest (na razie) brak refundacji, o którą wytrwale walczy środowisko alergologów. Ale ta forma odczulania jest bardzo wygodna zarówno dla lekarza, jak i dla pacjenta. Pacjent nie musi jeździć na odczulanie co tydzień, a potem co miesiąc przez wiele lat. Tylko pierwsza wizyta z podaniem szczepionki musi być podana przez lekarza. Potem pacjent aplikuje sobie krople lub tabletki sam w domu. E: A korzyści dla lekarza? D: Alergolog może leczyć w tym samym czasie zdecydowanie większą ilość pacjentów. E: W jaki sposób antygeny szczepionki wytwarzają tolerancję na nasz alergen? D: Tzw. komórki dendrytyczne, czyli komórki prezentujące an-
Hipoalergiczni | luty 2016 | 23
myłkowe rozmawiają
24 | Hipoalergiczni | luty 2016
Fot. Michał Ozdoba
tygen (APC) wychwytują go, „rozdrabniają i rozpracowują” istotę tego antygenu (trwa to kilkanaście minut do pół godziny) i przemieszczają się razem z tym antygenem i informacją o nim do najbliższych węzłów chłonnych. To takie stacje na drodze układu limfatycznego i immunologicznego. Wędrówka trwa do 24 godzin. Następnie w węzłach chłonnych przekazują informację o naszym antygenie dalej – komórkom limfatycznym Th (helper), a te z kolei pobudzają komórki B do rozpoczęcia procesu produkcji przeciwciał. E: Dlaczego podajesz te zakresy czasowe? D: Ponieważ pierwsze pół godziny jest dla pacjenta najważniejsze, bez względu na to, jaką drogą podamy szczepionkę. W tym czasie mogą wystąpić natychmiastowe reakcje alergiczne na podaną szczepionkę. W ciągu 24 h mogą wystąpić reakcje opóźnione. E: Czy immunoterapia zawsze przynosi pożądane efekty? D: Fachowo, kompleksowo przeprowadzone odczulanie idące w parze ze zmianą stylu życia (opanowaniem sytuacji stresowych, zdrowym odżywianiem, ruchem, dobrym snem) zawsze przynosi poprawę stanu zdrowia i stopniowe wygasanie procesu alergicznego, zapobiega rozwojowi astmy (u ludzi z katarem, zapaleniem alergicznym oskrzeli i AZS) oraz rozwojowi nowych uczuleń. Przede wszystkim zdecydowanie poprawia jakość życia. E: Z czego zatem może wynikać brak pozytywnych efektów tego leczenia? D: Odpowiedzialność za brak efektów leży po obu zainteresowanych stronach. Po stronie lekarza – głównie z powodu złej i niekompletnej diagnozy, zaniechania uporządkowania żywienia, braku przeglądu jelita, co do obecności pasożytów i grzybów, niezainteresowania się występującymi u pacjenta objawami stresu, braku dopingu do wprowadzenia ruchu – zgodnie z wytycznymi nowej piramidy żywieniowej wg Uniwersytetu Harvarda z 2013 roku, o której mówiłyśmy w sierpniowym wydaniu Hipoalergicznych. Po stronie pacjenta natomiast – kiedy po prostu nie stosuje się do wszystkich zaleceń alergologa. E: Jak odczulanie wygląda w Twojej praktyce? D: Prowadzę immunoterapię od co najmniej 30-stu lat. Wykonuję pedantycznie wszystko to, o czym mówiłam w tym artykule. Każdego pacjenta wypytuję o zdrowie w dniu odczulania, o reakcje po poprzednich dawkach, badam, mierzę PEF (badanie pokazujące przepływ powietrza przez oskrzela w czasie 1 sekundy) przed podaniem szczepionki i pół godziny po jej podaniu. Na wizycie z pierwszym podaniem szczepionki pacjent lub opiekun dziecka otrzymuje pisemną instrukcję o charakterze odczulania, możliwych objawach ubocznych, zachowaniu się w razie wystąpienia takich objawów, zachowaniu w przypadku konkretnych chorób, pomi-
Dr n. med. Danuta Myłek
jest znanym specjalistą w zakresie alergologii i dermatologii. Pracuje w Stalowej Woli. Jest pionierem w alergologii na Podkarpaciu, którą organizuje i doskonali od 30 lat. Przez 10 lat pełniła funkcję Konsultanta d/s Alergologii Województwa Podkarpackiego, jest dyrektorem Przychodni Alergologicznej „ALERGIA” w Stalowej Woli i właścicielem Centrum Alergii „PROGRES” w Stalowej Woli. Ponad 30 lat temu zaczęła popularyzować podstawową wiedzę o profilaktyce alergii na terenie miasta, początkowo wśród lekarzy i położnych, a potem wśród społeczeństwa miasta, okolic, województwa i kraju. Jest jedynym polskim członkiem naukowym prestiżowej alergologicznej organizacji naukowej: American College of Asthma, Allergy and Clinical Immunology oraz członkiem European Academy of Allergy and Clinical Immunology, Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, Polskiego Towarzystwa Lekarskiego – Sekcji Medycyny Psychosomatycznej. W 2005 r. została kobietą Roku Podkarpacia w dziedzinie „Medycyna i Nauka”. www.danutamylek.pl
nięcia dawki oraz o sposobie przechowywania szczepionki w domu i podróży. Mój pacjent otrzymuje ode mnie również wszystkie możliwe moje telefony kontaktowe, adres poczty e-mailowej, aby w każdym momencie dnia i nocy miał do mnie dostęp. E: Dziękuję. Może zapowiemy temat kolejnej rozmowy? D: Ja również. W kolejnym numerze opowiem o tym, jak łagodzić i leczyć Atopowe Zapalenie Skóry. n
www.hipoalergiczni.pl
polecamY
Do spania?
Tylko
poducho-przytulanki! T
o był hit targów Mother&Baby. Poducho-przytulanki od Cocomilo sprawdzą się zarówno w domu, jak i na spacerze w wózku, od pierwszych dni życia maluszka! Dzięki użyciu materiałów o zróżnicowanej fakturze, poduszka pobudza wrażliwość dotykową, pomaga także doskonalić motorykę dziecka oraz rozładować napięcie i stres. Ciągły szelest łusek gryki działa odprężająco, a nawet usypiająco. Podusię można stosować w terapii ruchowej oraz terapii integracji sensorycznej. Cena: 85-129 zł www.cocomilo.pl
Piękne i przyjazne wnętrze
z Malabelle
P
iękny i przytulny dom to coś, o czym marzy każdy. Właścicielka showroomu i blogerka Malabelle inspiruje do zabawy przy urządzaniu wnętrz. Starannie dobiera wszystkie produkty, tak aby były naturalne, piękne i funkcjonalne, a na blogu pokazuje wiele wskazówek i motywów do wykorzystania w domu. My zachwyciliśmy się pościelą ze 100% bawełny, która przeniesie Twoje dziecko do magicznej krainy snów, a do tego pięknie ozdobi sypialnię. Cena: 168 zł www.malabelle.pl
Podłoga dla alergika:
M
kafle cementowe
ateriałem podłogowym rekomendowanym najczęściej przez alergologów są płytki ceramiczne i kamienne, które uniemożliwiają osadzanie się roztoczy, grzybów i bakterii. Co zrobić jednak, gdy we wnętrzu marzą nam się kolorowe wzory, a na podłodze chcielibyśmy widzieć orientalny dywan? W takiej sytuacji rozwiązaniem mogą być wytwarzane całkowicie ręcznie kafle cementowe Purpura. Taka podłoga jest nie tylko funkcjonalna i łatwa w utrzymaniu, ale też – podobnie jak dywan lub wykładzina – dodaje wnętrzu przytulności. Cena: do uzgodnienia www.purpura.eu
Urządź sobie przestrzeń naturalnie
W
iedzieliście, że rośliny w domu i biurze ograniczają produkcję zanieczyszczeń i szkodliwych fal elektromagnetycznych? Florabo proponuje innowacyjne rozwiązania zagospodarowania przestrzeni, dzięki wykorzystaniu naturalnej roślinności jako elementu spójnego. To wszystko pozwala oddychać świeżym powietrzem, zapewnia ochronę zdrowia oraz poprawę wydajności. Zielone meble, zielone ściany, zielona przestrzeń? Florabo udowadnia, że jest to piękne, zdrowe i możliwe! Cena: do uzgodnienia www.florabo.com
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 25
polecamy
zdrowia Czy relaks leczy alergię?
Oto opowieść o zwalnianiu, o chwilach błogiego wytchnienia na łonie natury, które są prawdziwym skarbem dla naszego organizmu, zwłaszcza zimą, kiedy spada odporność i skarżymy się na brak sił witalnych. Często zapominamy o tym, że powinniśmy zatroszczyć się o siebie, wzmocnić i zregenerować organizm.
P
ani Grażyna Wrona, która opracowała specjalny program warsztatów, przekonuje, że połączenie głębokiego relaksu w spa z leczniczymi zabiegami w unikatowej Akademii Holistycznej Manor House SPA „Alchemia Zdrowia”, pozwala zadbać o zdrowie i piękny, młody wygląd długofalowo. Terapie te pobudzają procesy samouzdrawiania już na poziomie komórek, skutecznie oczyszczając i odblokowując przepływ energii w organizmie. Autorski program jest naturalną alternatywą dla inwazyjnych metod poprawiających wygląd i zdrowie.
Co znaczy „oddech życia”? W ramach naszej Akademii Holistycznej można zażyć pierwszych w Polsce oczyszczających i regenerujących kąpieli żywicznych (kapilaroterapia) i skorzystać z harmonizującej ciało, emocje, umysł i duszę terapii czaszkowo – krzyżowej, określanej „oddechem życia”. Program „Alchemia Zdrowia” obejmuje też diagnozę wad postawy, przywracającą równowagę energetyczną i biologiczną całego organizmu refleksologię stóp i twarzy, niezwykle skuteczne: masaże limfatyczne i zabiegi bańką próżniową na twarz oraz zabiegi z pogranicza fizyki kwantowej wykorzystujące m.in. fale milimetrowe i biomechaniczną stymulację mięśni (BMS).
Na co może liczyć świadomy alergik? Zgodnie z obowiązującymi kryteriami certyfikacji ECARF
26 | Hipoalergiczni | luty 2016
na terenie naszego ośrodka znajdują się wyodrębnione pokoje w Termach Zamkowych, które zostały urządzone jako przyjazne dla osób z alergiami. Podłogi bez wykładzin dywanowych, które zastąpiono drewnem egzotycznym. Ściany pokryte ekologiczną masą. W pokojach nie ma też wywołujących alergię zielonych roślin. Pokoje dodatkowo wyposażone są w oczyszczający jonizator powietrza i jonizującą lampę solną oraz oczywiście antyalergiczne pokrowce na materace, kołdry i poduszki. W pokojowym standardzie jest również bawełniana pościel, poduszki z łuską gryczaną, a także dostępne wegańskie kosmetyki pielęgnacyjne, przeznaczone dla skóry wrażliwej – bezzapachowe i hipoalergiczne. Goście mają też zapewniony stały dostęp do produktów przeznaczonych dla alergików i wegan, certyfikowane przez fundację Viva oraz możliwość wcześniejszego zamawiania posiłków, które nie zawierają wywołujących alergię składników, dostosowanych do indywidualnych potrzeb gości.
Jakie znaczenie ma certyfikat ECARF? To duże wyróżnienie! Jesteśmy jednym z trzech hoteli w Polsce, który może szczycić się oficjalnym certyfikatem jakości jako hotel przyjazny osobom z nietolerancjami i alergiami. Od samego początku istnienia obiektu słuchamy uważnie oczekiwań naszych klientów i skupiamy się na
www.hipoalergiczni.pl
alchemia zdrowia
Grażyna Wrona stworzyła innowacyjną Akademię Holistyczną „Alchemia Zdrowia”, poszukuje piękna i harmonii, ciekawa świata, zaraża dobrą energią. Piastuje stanowisko prezesa obiektu hotelowego. W 1999 r. wraz z mężem Jerzym, zainwestowała w nieruchomość w Chlewiskach. Wspólnie zmienili ruiny w luksusowy kompleks hotelowy Manor House SPA, przeznaczony tylko dla dorosłych, przyjazny alergikom i weganom. Tak oto powstało jedno z najlepszych holistycznych SPA w Polsce.
ich spełnianiu. Zdecydowaliśmy się więc na funkcjonowanie hotelu bez dzieci, rozszerzyliśmy menu o dania dla wegan, a teraz wychodząc na przeciw potrzebom osób cierpiących z powodu alergii, przygotowaliśmy dla nich dedykowane pokoje. Spełniamy kryteria i wymogi w o wiele szerszym zakresie niż obejmują to warunki certyfikacji, w niektórych obszarach działalności spełniane są one już od dłuższego czasu. Kryteria przyznawania Znaku Jakości ECARF opracowane są na podstawie założeń medycznych przez Fundację „Europejskie Centrum Badania Alergii” – w ścisłej współpracy z ekspertami z różnych dziedzin nauki.
Czego nie musi się obawiać gość w Waszym Spa? Dużą wagę przywiązujemy do ciągłego podnoszenia kwalifikacji terapeutów, wciąż poszukujemy nowych rozwiązań, ale pracujemy tylko w oparciu o naturalne metody. Chciałam zwrócić uwagę na wodę Grandera, stosowaną w naszym kompleksie hotelowym wszechstronnie. Jest ona dopełnieniem troski o zdrowie i samopoczucie, z którą goście spotykają się tu na każdym kroku oraz filozofii holistyczne-
go podejścia do człowieka, bazującej na równowadze między ciałem, duszą i umysłem. Ożywiona woda Grandera wykorzystywana jest nie tylko w strefie mokrej SPA (w Łaźniach Rzymskich, Basenie Ery Wodnika i Termach Zamkowych) i podczas zabiegów, ale także w pokojach, m.in. do japońskich kąpieli ofuro, a także w kuchni, gdzie na bazie tej wody przyrządzane są wszystkie potrawy i napoje. Nasi goście zachwyceni są smakiem kawy i herbaty w restauracji oraz miękkością i delikatnością skóry po kąpieli w pokoju. W kompleksie Łaźni Rzymskich, w jacuzzi i wannie swim także zastosowana jest ożywiona woda Grandera stabilizowana jonami miedzi i srebra, dzięki czemu goście całkowicie mogą zapomnieć o chlorze i chemii basenowej. Krystalicznie czysta woda nie powoduje podrażnień i nie przesusza skóry, a po kąpieli nie ma konieczności stosowania balsamów. Woda Grandera nie wywołuje alergii, za to chroni skórę czyniąc ją elastyczną i wygładzoną. Panie szczególną uwagę zwracają na włosy, które po kąpieli stają się miękkie, łatwo się rozczesują i układają nawet bez stosowania odżywki. n
Hotel Manor House SPA przyjazny osobom z alergiami W zabytkowym parku na Mazowszu, wśród zjawiskowych pomników przyrody i w miejscu dobroczynnej mocy natury, położony jest klimatyczny Manor House SPA. Na dawną ziemiańską posiadłość, której początki sięgają XII wieku, składają się zabytkowe zabudowania: Pałac Odrowążów, Stajnia Platera i Termy Zamkowe, oferujące Rzymskie Łaźnie, bezchlorowy basen z ożywioną wodą Grandera i Studio Odnowy. Manor House wykorzystuje lecznicze działanie żywiołu wody i naturalnych energii ziemi i drzew, to jedyna w kraju Witalna Wioska® SPA ze słowiańskimi rytuałami zdrowia, bazujące na sile pięciu żywiołów. Obiekt wyróżniają też niecodzienne aktywności jak: firewalking, koncerty na gongi i misy tybetańskie, stadnina koni z krytą ujeżdżalnią i golf wodny. Hotel łączy w sobie piękno arystokratycznych tradycji i współczesny luksus. To także stylowy
www.hipoalergiczni.pl
obiekt dla dorosłych, przyjazny alergikom i weganom z prawdziwym skarbem: restauracją serwującą bogate w smaki natury, zdrowe dania polskiej kuchni. www.manorhouse.pl, e-mail: chlewiska@manorhouse.pl, tel. +48 48 628 70 61.
Hipoalergiczni | luty 2016 | 27
zdrowa skóra
i k y w a n ić n ie m z j ie p Le niż
brać leki do końca życia
Zauważyłeś szorstką skórę w okolicy łokci lub na policzkach? Czujesz pieczenie i suchość skóry na nogach i w okolicy brzucha? Swędzi Cię głowa i dłonie? A może nadal stosujesz produkty ropopochodne? Tekst: Żaneta Geltz
Ś
rodki farmaceutycznie nie zawsze są konieczne. Nie jesteś skazany na maści i pigułki sterydowe do końca życia. Zobacz, co możesz zrobić dla siebie poświęcając 10 minut na szybki „kurs“ profilaktyki alergii skórnej. Gdy zauważysz u siebie zmiany na skórze, to nie biegnij od razu do lekarza, by zdobyć kosztowną listę preparatów obiecujących piękną skórę, ale zrób kilka zmian w kuchni i łazience. Twój organizm jest doskonałą biorafinerią, której wystarczy nie przeszkadzać, by osiągnąć stan idealnej równowagi.
1.
Redukując ilość spożywanego mięsa, pszenicy i cukru sprawisz, że organizm zacznie lepiej trawić i zacznie się oczyszczać. Niemal każdy z nas nosi w sobie pasożyty różnego rodzaju, a one lubią środowisko kwasowe, w którym doskonale się rozwijają. Zajrzyj do rubryki „ZAPYTAJ DOKTORA” na www.hipoalergiczni.pl, by poznać listę produktów zakwaszających i odkwaszających organizm. Nie warto popadać w drastyczne diety, ani skupiać się na samych kaloriach, radzimy choć raz umówić się z kwalifikowanym dietetykiem i ułożyć pożywny i odpowiedzialny jadłospis, który sprawi, że będziesz porządnie odżywiony na poziomie komórkowym, nie będziesz głodny, ale też nie przekarmiony śmieciowym jedzeniem.
28 | Hipoalergiczni | luty 2016
2. Uruchom ćwiczenia gimnastyczne kilka razy w tygo-
dniu, przynajmniej 10 min. rano, aby Twoje ciało i mózg były lepiej dotlenione i oczyszczone z toksyn. Zazwyczaj nie doceniamy mocy naszego układu krwionośnego, a więc często też go zaniedbujemy. Ruch fizyczny odstresowuje nie tylko Twoją głowę i uspokaja myśli, ale również oczyszcza Twoje organy z tłuszczu, który nabyłeś poprzez stres. Nie ma innej drogi na pozbycie się go, niż regularne ćwiczenia. Dodatkowo zapewnisz sobie jędrną skórę i lepsze samopoczucie.
3.
Pozbądź się większości szkodliwej chemii ze swojego domu, z której toksyny dostają się do naszych ciał i powodują nie tylko alergię, ale poprzez kumulację środków chemicznych w wątrobie, w węzłach chłonnych i tkankach, narażają ciało na rozwój chorób nowotworowych i inne schorzenia i dolegliwości. Mogą to być: ciągłe zmęczenie, bóle głowy, depresja, brak chęci do życia. Poszukuj winowajców na etykietach środków piorących i pielęgnacyjnych, to: parabeny, barwniki, oleje mineralne, środki zapachowe, donory formaldehydu, silikony, wybielacze, itd.
4. Nie daj się łatwo namówić na branie leków na „każdą dolegliwość“, jak podpowiada telewizja, gdyż wiele
www.hipoalergiczni.pl
Lepiej zmienić nawyki niż brać leki do końca życia
Żaneta Geltz, redaktor naczelna Magazynu i serwisu Hipoalergiczni. Hipoalergiczni.pl nie jest platformą sponsorowaną przez koncerny farmaceutyczne czy stroną wspieraną przez światowych gigantów biznesu. Wręcz przeciwnie, jest to grupa badaczy zjawiska alergii, która rozmawia z naukowcami, profesorami, wyzwolonymi lekarzami, którzy dzielą się najnowszą wiedzą, opartą o światowe badania i zdrowe trendy, które mogą służyć długofalowemu zdrowiu nie tylko alergika. Z alergii możesz wyjść lub jej uniknąć, u nas dowiesz się, jak to zrobić, ale nie z pomocą pigułki, tylko dzięki własnej pracy. Po więcej informacji zajrzyj na www.hipoalergiczni.pl.
z „chorób“ przestanie Cię nękać w momencie, gdy wprowadzisz tych kilka prostych zmian do swojego życia i popracujesz nad uzdrowieniem nawyków. Twoje ciało jest jak Twoje dziecko - nie możesz go źle traktować, należy mu się najwyższa uwaga z Twojej strony już teraz, a nie dopiero wtedy, gdy będzie szwankować.
5. Zapoznaj się z naturalnymi substancjami, które po-
winny znajdować się w Twoich środkach pielęgnacyjnych. Unikaj wszystkich alergenów i substancji toksycznych, o których pisaliśmy w listopadowym wydaniu pt. „Hipoalergiczna ściema“. Oto biała lista do zapamiętania, która została pozytywnie zaopiniowana przez duńskich toksykologów i możemy się nią podzielić.
Składniki dozwolone dla każdej skóry – również niemowląt, alergików, kobiet w ciąży i matek karmiących Poznaj certyfikowane surowce i bezpieczne składniki spotykane w kosmetykach pielęgnacyjnych. 1
Aqua
2
Acrylates Copolymer
3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer Alcohol Denat. Allantoin Aloe Barbadensis Leaf Extract* Alumina Ammonium Acryloydimethyltaurate/ VP Copolymer Benzoic Acid Betaine Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine Butyrospermum Parkii Butter* C-12-15 Alkyl Benzoate
Składniki uznane przez światowej sławy stowarzyszenie Astma-Allergi Danmark
woda Substancja utrzymująca poprawną konsystencję kosmetyku. Szczególnie popularna w kosmetykach do stylizacji włosów. Na skórze i włosach pozostawia film. Produkt nie wywołuje podrażnień. Substancja zwiększająca lepkość. Stabilizuje konsystencję kosmetyku, działając jak emulgator. Denaturat. Środek konserwujący, antypienny i rozpuszczalnik. Zwęża pory. Ma działanie lecznicze i kojące na skórę. Polecana po opalaniu. Odżywia skórę. Jako składnik roślinny może być silnym alergenem, ale AAD dopuszcza jego stosowanie w czystej formie, w niskim stężeniu i tylko wtedy, gdy jest to uzasadnione. Aluminium, tlenek glinu. Ochronny i utrzymujący odpowiednią lepkość kosmetyku. Nadaje produktom biały kolor. Zapobiega tworzeniu się grudek. Zachowuje odpowiednią lepkość produktów. Kwas benzoesowy - patrz benzoesan sodu Pomaga zatrzymać wodę w skórze, łagodzi podrażnioną lekko skórę. Filtr UVA i UVB. Nie wywołuje podrażnień ani alergii, ponieważ jest słabo wchłaniana przez skórę.
Masło Shea - pochodzące z orzechów shea. Działa nawilżająco i zmiękczająco. Substancja dostępna jest w różnych postaciach, a każda z nich działa korzystnie na skórę. Zmiękcza skórę i pielęgnuje ją. Odstrasza drobnoustroje, więc jest też konserwantem, szczególnie w produktach UV. Składnik zmiękczający i chroniący skórę. W kosmetykach zawierających filtry UV pełni funkcję konserwantu. Nie są znane przypadki C12-15 Alkyl Benzoate podrażnień czy alergii. C18-36 Acid Triglyceride Składnik pielęgnujący skórę. Olej rzepakowy - nie jest to tradycyjna forma oleju rzepakowego, ale olej uzyskany z nasion specjalnie hodowanej w Kanadzie odmiany Canola Oil rzepaku. Caprylic/Capric Substancja pozyskiwana z oleju kokosowego. Stosowana w kosmetykach, lekach i żywności jako środek zmiękczający i emulgator. Nie ma Triglyceride koloru, ani zapachu. W stężeniu poniżej 4% jest bezpieczną substancją dla alergików. W produktach kosmetycznych używany m.in. jako składnik zagęszczający/żelujący i kontrolujący lepkość kosmetyku. Jest to również Carbomer emulgator. Substancja jest stosowana w stężeniu do 50%. Cera Alba Wosk pszczeli. Stosowany w gęstych lub stałych produktach kosmetycznych. Substancje stosowane jako środki oczyszczające i emulgatory w produktach do pielęgnacji skóry. Ceteareth używa się w produktach Ceteareth-12 kosmetycznych, w stężeniu do 50% Substancje stosowane jako środki oczyszczające i emulgatory w produktach do pielęgnacji skóry. Ceteareth używa się w produktach Ceteareth-20 kosmetycznych, w stężeniu do 50% Ceteareth-30 Emulgator, detergent i środek pielęgnujący skórę. Nie stosować na uszkodzoną skórę. Cetearyl Alcohol Pochodzenia naturalnego lub syntetycznego. Emulgator, stabilizator, środek zmiękczający i nawilżający, rozpuszczalnik. Emulgator - wiąże wodę i substancje ropopochodne. Uzyskiwany z oleju kokosowego, nawilża skórę i stosowany jest w takich produktach Cetearyl Glucoside jak: oliwka, odżywki, kremy UV i olejki do kąpieli. Cetearyl Olivate Kwasy tłuszczowe z oliwy z oliwek. Emulgator. Cetyl Palmitate Środek nawilżający i zmiękczający skórę. Kwas cytrynowy, stosowany w niskich stężeniach jako regulator pH oraz delikatny konserwant - kwasek cytrynowy hamuje rozwój drobCitric Acid noustrojów. Może wywoływać podrażnienia skóry, oczu i dróg oddechowych. AAD dopuszcza niskie stężenie kwasku, które nie wywoła podrażnień. Coco-Glucoside Pochodzący od cukrów detergent. Łagodniejszy niż SCS i SLS. Łagodnie się pieni i usuwa brud. Olej kokosowy. Zmiękcza i odżywia skórę i włosy. Jako składnik pokarmowy jest alergenem, natomiast nie jest uznawany jako alergen Cocos Nucifera Oil wywołujący alergię kontaktową. Dehydroacetic Acid Konserwant Dicaprylyl Carbonate Zmiękcza skórę. Substancja stosowana w płynnych kosmetykach oraz szminkach. Diethylamino Hydroxyben- Nazwa handlowa to Univul Plus. Filtr przeciwsłoneczny. Jest całkowicie bezpiecznym składnikiem kremów przeciwsłonecznych zarówno zoyl Hexyl Benzoate jako pojedynczy filtr, jak i w połączeniu z innymi filtrami UV.
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 29
zdrowa skóra Butamido 33 Diethylhexyl Triazone 34 Elaeis Guineensis Oil 35 Ethylhexyl Stearate 36 Ethylhexyl Triazonel 37 Ethylhexylglycerin 38 Glycerin** 39 Glyceryl Oleate 40 Glyceryl Stearate 41 Glyceryl Stearate Citrate 42 Hydrogenated Castor Oil Vegeta43 Hydrogenated ble Oil Hydrolyzed Rice Bran 44 Protein Hydroxypropyltrimonium 45 Hydrolyzed Corn Starch 46 Lactic Acid 47 Lanolin 48 49 50 51 52 53 54 55 56
Lauryl Glucoside Magnesium Sulfate Olea Europaea Fruit Oil* Olus Oil PEG-40 Hydrogenated Castor Oil Phenoxyethanol Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate Polyglyceryl-3 Diisostearate Polyhydroxystearic Acid
57 Potassium Sorbate 58 Propanediol 59 Propylene Glycol Prunus Amygdalus Dulcis 60 Oil* 61 Prunus Armeniaca Kernel Oil* 62 Saccharide Isomerate
Filtr chroniący przed promieniowaniem UVA i UVB. Jest w pełni bezpiecznym składnikiem, który nie wywołuje podrażnień ani alergii. Olej z drewna palmy olejowej. Działa zmiękczająco i chłodząco na skórę. Na podstawie przeprowadzonych testów można zakwalifikowano olej palmowy jako substancję bezpieczną dla skóry, w tym dla alergików. Składnik zmiękczający skórę. Przebadany pod kątem fototoksyczności. W pełni bezpieczny nawet w stężeniu 25%. Przeciwsłoneczny filtr chemiczny, który pochłania promieniowanie UV. Znane są rzadkie przypadki wywoływania dermatozy kontaktowej, ale z uwagi na ich znikomą ilość AAD dopuszcza stosowanie filtru w kosmetykach. Stosowany jako środek konserwujący w szczególności w chusteczkach. Środki konserwujące są zwykle dodawane do produktów w celu redukcji zawartości bakterii i grzybów, a tym samym przedłużenia okresu trwałości produktu. Kwas tłuszczowy stosowany szeroko w kosmetykach. Nie podrażnia skóry, ani nie wywołuje alergii. Jest dozwolony w stosowaniu na skórę przez osoby, które już doznały podrażnień z powodu uczulenia, poparzenia słonecznego lub przesuszenia skóry. Emulgatator. Pozyskiwany z gliceryny i olejów roślinnych. W dużym stężeniu może powodować podrażnienie skóry. Nie drażni oczu. Emulgator. Odżywia skórę. Pochodzi z soi. Działa nawilżająco i zmiękczająco. Uwodorniony olej rycynowy. Dodawany jest do kosmetyków, które powinny być wodoodporne (w tym odporne na wilgoć potu) - antyperspiranty, kosmetyki UV. Są znane pojedyncze przypadki alergii, ale ich znikoma ilość pozwala stwierdzić, że substancja jest bezpieczna dla alergików. Wosk zmiękczający i odżywiający skórę pochodzenia roślinnego. Składnik odbudowujący włosy i skórę. Jest to wyciąg białek z ziaren ryżu. Tworzy film ochronny na skórze, paznokciach i włosach. Działa antystatycznie. Kwas mlekowy, naturalnie występujący na skórze. Regulator pH, środek zmiękczający i zatrzymujący wilgoć. W pewnych stężeniach może działać drażniąco na skórę i oczy, ale wywoływanie alergii jest rzadkością. Pozyskiwany w postaci wydzieliny z gruczołów potowych owiec. Nie nazywa się jednak jej potem, a woskiem i zbiera z sierści zwierząt. Jest to substancja natłuszczająca i nawilżająca, zmiękczająca skórę. Może podrażniać osoby, które są na nią narażone np. stosując maści lecznicze z lanoliną w wysokim stężeniu. Dla pozostałych osób jest to substancja wskazana. Łagodny detergent do mycia ciała i włosów. Znany składnik odżywiający włosy. Pomaga także zachować konsystencję produktu. Oliwa z oliwek. Zmiękcza i odżywia skórę i włosy. Alergie znane są wśród osób codziennie narażonych na kontakt z oliwą, np. masażyści. Olej pochodzenia roślinnego, dozwolony przez AAD. Nawilża skórę. Uwodorniony olej rycynowy. Używany w produktach kosmetycznych jako środek odżywiający i emulgator. Konserwant. Bez rozcieńczenia może być bardzo drażniący. Emulgator. W kosmetykach myjących ułatwia ich łączenie się z wodą i dzięki temu skuteczny kontakt ze skórą i mycie. Emulgator łączy olej i wodę, konieczny do zachowania właściwej konsystencji. Chroni konsystencję kosmetyku. Przeciwdziała rozwarstwianiu się oraz tworzeniu się osadu z cięższych drobin. Konserwant. Hamuje rozwój drobnoustrojów i grzybów. Naturalnie występuje w truskawkach, jagodach jarzębiny i wiśniach, a także w pomidorach. Bezbarwna, oleista ciecz. Rozpuszczalnik w kosmetykach. Bezbarwna ciecz, która pełni funkcję emulgatora w kosmetykach. Ma także działanie nawilżające i ujędrniające skórę. Stosowany także w farmakologii. W wysokim stężeniu może podrażniać skórę i oczy, a także wywoływać reakcje alergiczne, jednak w kosmetykach z reguły stosuje się niskie stężenie, bezpieczne dla skóry i alergików. Olej migdałowy. Zmiękcza skórę. Wyciąg z pestek moreli, działa ujędrniająco, zmiękczająco i nawilżająco na skórę. Nie ma znanych przypadków podrażnień lub alergii. Działanie kojące i nawilżające na skórę.
63 Sodium Benzoate
Benzoesan sodu, E211. Konserwant stosowany w kosmetykach, lekach oraz żywności. Hamuje rozwój grzybów. Przekształca się w kwas benzoesowy, który hamuje rozwój drobnoustrojów. Jest dozwolony, ponieważ odnotowane przypadki alergii są niezwykle rzadkie.
64 Sodium Chloride
Sól kuchenna, pełni funkcję stabilizatora i środka zagęszczającego. Może powodować podrażnienia skóry, oczu i dróg oddechowych. AAD zezwala na stosowanie chlorku sodu tylko w niskich stężeniach, aby uniknąć ryzyka podrażnień. Odpowiednik SLS, niewiele się od niego różni, ale uznawany jest za delikatniejszy. Nie jest alergenem. SCS jest substancją - detergentem, który myje, dlatego występuje w szamponach i żelach pod prysznic. AAD podaje SLS jako substancję, która drażni oczy i skórę, natomiast SCS nie ma takiej wzmianki. Dehydrooctan sodu. Konserwant, hamuje rozwój drobnoustrojów i grzybów. Jest stosowany w wielu różnych produktach w tym: płyny do kąpieli, perfumy, make-up, kremy do opalania, kosmetyki do włosów. Soda kaustyczna. Regulator pH. Środek myjący skórę. Może wywoływać podrażnienia, ale nie jest alergenem. Zmiękcza skórę i włosy. Składnik nawilżający. Może drażnić skórę i oczy w stężeniu przekraczającym 50%.
65 Sodium Coco-Sulfate 66 Sodium Dehydroacetate 67 Sodium Hydroxide 68 Sodium Laureth Sulfate 69 Sodium PCA 70 Sodium Stearoyl Glutamate 71 Sodium Stearoyl Lactylate 72 Sorbitan Olivate 73 Sorbitol 74 Stearic Acid 75 Stearyl Alcohol 76 Stearyl Citrate 77 Sucrose Cocoate 78 Tapioca Starch 79 Tartaric Acid 80 Titanium Dioxide 81 Tocopherol 82 Tocopheryl Acetate 83 Xanthan Gum
30 | Hipoalergiczni | luty 2016
Substancja łącząca wodę i składniki ropopochodne. Pomaga także przeprowadzić innym substancjom czyszczenie włosów i skóry. Substancja stosowana w kosmetykach oraz żywności. Działa emulgująco - łączy wodę i tłuszcz. Emulgator. Popularny słodzik spożywczy. W kosmetykach stosowany jako środek nawilżający. Substancja zmiękczająca i emulgator. Obecna w szminkach, balsamach, lotionach itp. Stosowana także bezpośrednio w mydłach. Emulgator oraz utrwalacz konsystencji. Nie ma żadnych dowodów na to, że substancja może wywołać alergię. Testy zostały przeprowadzone na ludziach i na zwierzętach. Zmiękcza skórę i włosy. Wiąże jony metali, które mogłyby pozbawić kosmetyk jego właściwości. Estry sacharozy z kwasami tłuszczowymi oleju kokosowego. Substancja pielęgnuje i zmiękcza skórę. Jest emulgatorem. Działa antystatycznie. Skrobia z tapioki. Wyciąg z korzenia manioka jadalnego. Wpływa na odpowiednią konsystencję kosmetyków, wiąże wilgoć. Substancja występuje naturalnie w niektórych owocach, takich jak banany i winogrona i jest jednym z kwasów znajdujących się w winie. Kwas dodaje się do żywności w celu nadania cierpkiego smaku, działa także jako przeciwutleniacz. Stosuje się w szczególności w chusteczkach. Maskuje inne zapachy. Naturalny filtr UV w produktach kosmetycznych. Jeden z dwóch dopuszczonych przez UE filtrów mineralnych. Polecany osobom skłonnym do alergii, ponieważ w mniejszym stopniu wnika w skórę i mniej naraża ją na działanie chemicznych substancji. Przeciwutleniacz. Działa zarówno na kosmetyk (zapobiega utlenianiu się cennych substancji z kosmetyków), jak i na skórę - antyrodnikowo. Bezpieczny dla alergików w stężeniu do 5%. Witamina E, otrzymywana najczęściej syntetycznie. Guma ksantanowa - polisacharyd powstały w efekcie fermentacji cukrów. Stabilizator lub składnik wodnych żeli. Ma działanie nawilżające. Stosowany także w opatrunkach i maściach.
www.hipoalergiczni.pl
ŚPIĄC Z CHEMIKALIAMI
Kiedy kładziesz się wieczorem spać, oczekujesz, że wstaniesz rześki i gotowy na wyzwania kolejnego dnia. Pewnie nie jesteś świadomy, że śpisz w towarzystwie mnóstwa substancji chemicznych przez całą noc. W rzeczywistości jesteś otoczony chemikaliami: niektóre są korzystne i nie możemy bez nich żyć, inne mogą wpływać na zdrowie i powodować alergie.
z chemikaliami
Tekst: Ewa Daniél Eriksen J
est w tym wszystkim jedna dobra rzecz: możesz dużo zrobić samemu, żeby uchronić się przed alergiami skórnymi, unikając związków chemicznych znanych z alergenności takich jak zapachy, alergizujące konserwanty – jak formaldehyd, donory formaldehydu czy Methylisothiazolinone (MI). Przyjrzeliśmy się niektórym szkodliwym dla zdrowia chemikaliom, z którymi wchodzimy w kontakt podczas snu. Czytaj dalej i zafunduj sobie lepszy, zdrowszy sen już od dziś.
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 31
SKANDYNAWSKIE INSPIRACJE
Jeśli korzystasz z dużej ilości produktów do modelowania włosów, takich jak wosk, pianka czy lakier, może warto zastanowić się nad zmyciem ich przed położeniem się do łóżka. W ten sposób nie będziesz spać razem z tymi wszystkimi chemikaliami.
Zajmij się swoją pielęgnacją
Zanim pójdziesz spać, smarujesz się kremem na noc i kremem pod oczy. Nie ma uzasadnienia, by znajdował się w nich środek zapachowy czy barwnik. Nie mają one żadnej funkcji względem skóry, ani efektu związanego z działaniem kremu, a mogą być przyczyną alergii. n Rada: Upewnij się, że krem nie zawiera żadnych alergizujących konserwantów (lista takich składników dostępna jest tutaj: www.allergycertified.com/about/criteria). Szukaj na liście niepożądanych składników również słów perfume, parfum albo konkretnego zapachu z tej samej listy.
Uśmiechaj się bez zapachów
Są także produkty, w których nikt nie spodziewa się zapachów – to pasty do zębów. Czy wiesz, że większość past zawiera dodatki zapachowe? Wiele z nich jest na liście 26 uczulających zapachów opublikowanej przez Unię Europejską.
32 | Hipoalergiczni | luty 2016
n Rada: Spójrz na pastę, której używasz, a także tę, którą używają twoje dzieci. Być może przyszedł czas ją zmienić na bezzapachową.
Umyj włosy
Większość osób bierze prysznic rano, ale jeśli korzystasz z dużej ilości produktów do modelowania włosów takich jak wosk, pianka, czy lakier... n Rada: ... Zastanów się nad zmyciem ich przed położeniem się do łóżka. W ten sposób nie będziesz spać razem z tymi wszystkimi chemikaliami.
Farba i lotne problemy z nią związane
Być może słyszeliście o tak zwanym syndromie malarza? Malarze poważnie chorowali po kontakcie z groźnymi substancjami chemicznymi w farbach, klejach i podobnych preparatach. Doprowadziło to do stworzenia nowych rodzajów farb, opartych na wodzie. Jednak korzystanie z wody sprawia, że do farby trzeba dodać również konserwanty w celu powstrzy-
www.hipoalergiczni.pl
ŚPIĄC Z CHEMIKALIAMI
mania rozwoju baterii i grzybów. Dwa najczęściej stosowane konserwanty to Methylisothiazolinone (MI) i formaldehyd. Niestety oba są lotne i bardzo silnie uczulają. Oznacza to, że ich cząsteczki mogą przenosić się w powietrzu i możesz wejść w kontakt z nimi po pomalowaniu pomieszczenia. Tak więc nawet, jeśli starannie unikniesz dostania się tych chemikaliów na skórę rąk, twarzy i nóg, wciąż będziesz mieć kontakt za pośrednictwem powietrza. Jednym z problemów farb opartych na wodzie jest to, że bez poprzednio zawartych tam chemikaliów nie pachną one tak nieprzyjemnie jak wcześniej. Tym samym możesz myśleć, że bezpiecznie jest spać w świeżo pomalowanej sypialni, wystawiając się jednocześnie na kontakt z Methylisothiazolinone. Identyczny problem związany jest z lakierami stosowanymi do konserwacji podłóg drewnianych. Zarówno formaldehyd, jak i Methylisothiazolinone ulatniają się do powietrza, którym oddychamy my i nasze dzieci. Organizm jest więc atakowany ze wszystkich stron bez naszej świadomości, gdzie zaczyna się problem przewlekłej choroby.
To doprowadziło do czegoś, co eksperci i dermatolodzy określają mianem epidemii MI. Reakcja na MI lub formaldehyd to nie tylko wysypka, niektórzy ludzie reagują intensywną opuchlizną twarzy i dróg oddechowych, co niekiedy wymaga hospitalizacji. n Rada: Jeżeli pomalowałeś sypialnię, zawsze powinieneś zaczekać przynajmniej dwa tygodnie, zanim wprowadzisz się do niej z powrotem. Jednym z problemów jest bowiem to, że preparaty malarskie oparte na wodzie nie wydzielają już tak intensywnego zapachu, co sprawia, że mogą Ci się one wydawać bezpieczne. Pamiętaj więc o solidnym, codziennym wietrzeniu pomieszczenia.
Barwniki i formaldehyd w tekstyliach
Nowe ubrania często zawierają barwniki i inne chemikalia. Jeżeli ty lub twoje dzieci śpicie w nowej piżamie czy koszuli nocnej, pamiętajcie o wypraniu ich przed pierwszym założeniem. Jedno pranie powinno w zupełności wystarczyć, by pozbyć się szkodliwych konserwantów. To samo dotyczy pościeli. Nowa pościel często również traktowana jest formaldehydem po to, żeby się nie gniotła. Formaldehyd to bardzo silny alergen, który może powodować alergie skórne i podrażniać drogi oddechowe. n Rada: Nawet jeśli lubisz nowe i gładkie ubrania, i pościele, to pamiętaj, że bezwzględnie trzeba je wyprać zaraz po zakupie.
Jednym z problemów farb opartych na wodzie jest to, że bez poprzednio zawartych tam chemikaliów nie pachną one tak nieprzyjemnie jak wcześniej. Tym samym możesz myśleć, że bezpiecznie jest spać w świeżo pomalowanej sypialni wystawiając się jednocześnie na kontakt z Methylisothiazolinone.
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 33
SKANDYNAWSKIE INSPIRACJE
wnętrze dekoracjami, które nie są tak trudne w utrzymaniu czystości, na przykład ciekawa terakota lub oliwione, naturalne drewno, które łatwo odkurzyć i umyć. n Rada: Całkowicie odradzamy dywany osobom, które cierpią na astmę lub alergię wziewną. Dobrym sposobem na ogrzanie stóp są łatwe do uprania ręczniki, tzw. stopki. Są mięsiste, można je często wymieniać i nie gromadzą kurzu. Dobrze też sprawdzają się najprostsze maty, które są wykonane z bawełny i łatwo je wrzucić do pralki. To samo dotyczy nakrycia łóżek i narzut. Zamiast puszystych koców lepiej zastosować bawełniane patchworki, które wypierzesz w pralce w min. 60 stopniach, kiedy to roztocza giną bezpowrotnie. Tak oto dobiegaliśmy końca – dobrej nocy!
One World One Label
Nowe kołdry
Korzystasz z kołdry przez wiele godzin każdej nocy, często przez wiele lat. Problem pojawia się wtedy, gdy zagnieżdżą się w niej roztocza kurzu domowego. W ostatnich latach wiele osób nabrało się na zakup kołder z jakimś składnikiem antyroztoczowym. Nie ma dowodów na to, że takie dodatki faktycznie działają. Często są to po prostu środki zapachowe, więc zamiast likwidować roztocza, zafundujesz sobie kontakt z dodatkami zapachowymi, inhalując je przez całą noc. n Rada: Najlepszy sposób na pozbycie się roztoczy to pranie kołdry cztery razy do roku w temperaturze 60 stopni. Taka temperatura zabija roztocza i to bez szkodliwych chemikaliów, co zapewni ci lepszy sen.
Dywany i chodniki
Wyglądają przytulnie i ładnie zwłaszcza na początku, potem stają się wylęgarnią roztoczy kurzu domowego i niewidzialnego źródła alergii, a potem astmy. Warto więc ozdobić
34 | Hipoalergiczni | luty 2016
Ewa Daniél Eriksen – jest duńskim pracownikiem naukowym w dziedzinie technologii i planowania socjoekonomicznego, ze specjalizacją w toksykologii i ocenie ryzyka. Pracuje nad oceną ryzyka alergii w środkach chemicznych, szkoli farmaceutów z zakresu atopowego zapalenia skóry i wypowiada się w duńskich mediach na temat kosmetyków i alergii kontaktowej. Przez wiele lat współpracowała z duńską federacją Astma-Allergi Denmark w charakterze toksykologa. Od niedawna jest szefem międzynarodowej organizacji certyfikującej produkty dla alergików AllergyCertified.com, której motto brzmi „One World – One Label”. Po więcej informacji zapraszamy na Facebook, Instagram i LinkedIn. e-mail: ewa@allergycertified.com.
www.hipoalergiczni.pl
POLECAMY
Dobry puder?
Zadbaj o swoje zęby ekologicznie!
Tylko ten mineralny
P
Z
azwyczaj nie zastanawiamy się nad organicznością kosmetyków, a zwłaszcza pasty do zębów. Jednak pielęgnacja zębów i dziąseł jest tak samo ważna, jak zdrowe odżywianie. Ekologiczna pasta do zębów Himalaya to kompozycja roślin o wyjątkowych właściwościach antybakteryjnych. Połączenie neem (miodli indyjskiej), owocu granatów oraz ziół skutecznie wzmacnia dziąsła, zapewnia świeży oddech oraz nadaje zębom niepowtarzalny połysk. Pasta jest w 100% wegetariańska, a 99,6% składników jest pochodzenia naturalnego. Pasta posiada certyfikat Ecocertu. Cena: ok. 26 zł www.vegenovo.pl
C
zy zastanawiałaś się kiedyś nad składem swoich podpasek? Większość z nich zawiera chlor i dioksyny, które powodują wysokie ryzyko utraty zdrowia, w tym zmiany w systemie odpornościowym, uszkodzenie płodu, zaburzenia płodności czy powstawanie nowotworów. Wybierając bioczyste podpaski Seventh Generation uchronisz najbardziej delikatną z delikatnych części skóry przed działaniem toksycznych substancji a przy okazji przyczynisz się do zmniejszenia obecności dioksyn zanieczyszczających nasze powietrze, wody i gleby. Zadbaj o swoje zdrowie w każdym calu! www.bioczystosc.pl
J
ak naturalnie wzmocnić włosy farbowane? Z Balsamem Santonit. Nawilża i wzmacnia włosy, regeneruje, odżywia i sprawia, że stają się miękkie, a kolor lśni i dłużej się utrzymuje. Zawiera hydrolizowane proteiny sojowe, ekstrakty z klonu srebrzystego, trzciny cukrowej, borówki, bambusa, gorzkiej pomarańczy oraz kwasy owocowe, biotynę i witaminę E. A co najważniejsze, nie ma alergennych parabenów. Piękne włosy gwarantowane! Cena: 49,90 zł www.naturalnefarby.pl
www.hipoalergiczni.pl
uder? Musi matować, upiększać naszą skórę i, przede wszystkim, nie szkodzić. Podkład Velvet HD od Earthnicity Minerals to daje! Kosmetyki Earthnicity to zdrowe i bezpieczne produkty mineralne o właściwościach leczniczych oraz pielęgnujących. Ze względu na bardzo krótką ilość składników są idealnym rozwiązaniem dla alergików i osób cierpiących z powodu zmian skórnych. Gwarantują stabilną ochronę przed promieniami UVA i UVB. Zawartość tlenku cynku i dwutlenku tytanu uciszają stany zapalne i łagodzą podrażnienia. Naturalny skład, brak konserwantów, parabenów i chemicznych dodatków sprawiają, że są one bezpiecznym wyborem w zakresie makijażu dla wymagających kobiet. Cena: 98 zł www.earthnicity.pl
Hipoalergiczne
kapsułki do prania JELP Zdobywca tytułu SUPERPRODUKT!
K
apsułki zostały wyróżnione przez młode mamy jako produkt najwyższej jakości, będący gwarancją bezpieczeństwa dla wrażliwej skóry. Zgłaszane przez producentów produkty do plebiscytu wybiera specjalnie powołane jury, składające się głównie z lekarzy. Następnie odbywa się głosowanie SMS pośród czytelników magazynu MAM DZIECKO! Produkty biorące udział w Konkursie były oceniane pod kątem cech wyróżniających je na rynku – np. o najwyższej jakości, najbardziej użyteczny. Bezpieczne, wygodne i wydajne! Kapsułki JELP są skomponowane z wyselekcjonowanych składników, bazujących na naturalnym mydle. Posiadają certyfikat Instytutu Matki i Dziecka. Cena: 19,95 zł www.multishop24.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 35
NAUKA
Droga alergika do zdrowia Prof. Krzysztof Buczyłko Rozmawiała: Żaneta Geltz
Dietetycy zapewniają, że odpowiednio dobrana dieta zabezpiecza nas przed większością chorób. Terapeuci zajmujący się emocjami i relacjami wskazują nie na talerz, ale na nas samych jako źródło chorób z powodu poczucia winy lub niespełnienia. A może przyczyną alergii była nadgorliwa babcia, która miała w domu bez przerwy idealny porządek? Co powoduje, że nasz układ odpornościowy to ciągła zagadka? O zdanie zapytaliśmy znanego alergologa prof. Krzysztofa Buczyłko, który jest także promotorem zdrowia i nie przestaje uczyć alergików, jak mogą sobie sami pomóc. Żaneta Geltz: Czy to prawda, że przyczyna każdej alergii leży na naszym talerzu? Prof. Krzysztof Buczyłko: Nie, to nie jest twierdzenie prawdziwe. Jednak wiązanie alergii nosa, oka, oskrzeli czy skóry tylko z alergenami obecnymi w powietrzu jest również nie-
36 | Hipoalergiczni | luty 2016
pełne. Obecnie u około 1/3 pacjentów wyróżniamy cząsteczki wspólne dla pyłku i pokarmów roślinnych (np. orzechów, jabłek, marchwi, selera), pierza, jajek itd. Jednocześnie wciąż istnieją odrębne alergie tylko powietrzno-pochodne lub tylko pokarmowe, z wyraźną przewagą tych pierwszych.
www.hipoalergiczni.pl
droga alergika do zdrowia
ŻG: Jakie są Pana zdaniem główne praprzyczyny naszych problemów z układem odpornościowym, który zaczyna szwankować? KB: Praprzyczyny czegokolwiek są zazwyczaj mgliste lub sporne. Podobnie jest z układem odpornościowym i alergią. Jedna z ciekawszych teorii mówi o alergii jako zdolności układu immunologicznego do zwalczania rozmaitych pasożytów, która we współczesnym świecie „czystych rąk”, sterylnych produktów i nadużywania antybiotyków działa jak nadgorliwa policja, uznająca za wrogów pyłek kwiatów, sierść kota, czy jabłko. Zwalczanie tych domniemanych „wrogów” polega na ich błyskawicznym usuwaniu (poprzez kichanie, spłukiwanie wydzieliną nosową lub łzawienie) lub blokowaniu im dostępu do ważnych obszarów organizmu (poprzez skurcz oskrzeli, obrzęk gardła czy krtani). Tak rozumiane objawy alergii są w istocie rozpaczliwą aktywnością obroną, zbędną, a na dłuższą metę szkodliwą. ŻG: Co powinien zrobić alergik, aby doprowadzić swoją funkcjonalność organizmu do prawidłowego poziomu? KB: Alergik powinien żyć normalnie, tak jak każdy człowiek, a w szczególności tak, jak inni członkowie jego rodziny – tej „po mieczu” i tej „po kądzieli”. Rozmowa przy rodzinnym stole może ujawnić, kto czego nie lubi, nie jada lub nie może, bo mu szkodzi. Pomocne w diagnostyce są testy alergiczne skórne punktowe, skórne płatkowe lub oznaczające przeciwciała E w surowicy krwi oraz kierowane przez lekarza próby eliminacji – ekspozycji na dany alergen. Dopiero wtedy warto czegoś tam nie robić lub nie jeść. Wiele mam żali się w moim gabinecie, że ich synek lub córeczka nie chce jeść żadnych surówek i soków, „które są przecież takie zdrowe” albo „jak je zupę, to tylko pomidorową”, albo „nie chce pić prawdziwej herbaty, kakao, a nawet cze-
Gabinet, w którym wykonuje się testy alergologiczne oraz, pod kontrolą anestezjologa, immunoterapię podskórną.
www.hipoalergiczni.pl
Spirometr – badanie czynnościowe układu oddechowego.
kolady, bo woli wodę mineralną” i stwierdza – „taki to mój niejadek”. Pytam wówczas, po czym mama ma wzdęcia, bóle głowy i gorszą cerę albo kluchę w gardle, i nagle okazuje się, że to ta sama rodzinna alergia: na pyłki roślin (i wtedy te surówki nie wchodzą) albo na nikiel, skądinąd obecny w kolczykach, ale też w herbatach, kakao itd. Uważam, że zdrowa i wzmacniająca organizm dieta powinna być starannie dobrana i wypracowana u każdego alergika indywidualnie. Najlepiej w oparciu o testy, dietę poszukującą i eliminacyjno-ekspozycyjną. ŻG: Co mama alergicznego dziecka powinna wprowadzić, a co powinna usunąć z życia czy z domu, aby dać mu szansę na wyjście z alergii czy astmy? KB: Najkrótsza odpowiedź brzmi: u każdego coś innego. Ponieważ moim zdaniem alergia jest równie indywidualna, jak linie papilarne i nie powinno się wprowadzać żadnych zmian w domu czy na talerzu, zanim nie ustali się dokładnie, co wywołuje alergię czy astmę akurat u Krzysia, Patryka czy Oliwii. Bardzo pomocne są codzienne obserwacje oraz pomiary siły wydechu (tzw. PEF) z opisem przypuszczalnych przyczyn w dni zaostrzeń. Zalecenia europejskie odrzucają metody zapobiegania alergii tak „w ogóle”, jako kosztowne i nieskuteczne. Natomiast mocno podkreślają wagę i doskonały skutek unikania czynników szkodliwych, ustalonych jako główni wrogowie naszego organizmu.
Hipoalergiczni | luty 2016 | 37
NAUKA
ŻG: Czy tak często polecane suplementy diety w postaci wit. C, D3, A i E, czy też magnezu, wapnia, selenu czy lizyny mają duże znaczenie dla poprawy kondycji ciała alergika czy też samopoczucia każdego z nas? KB: Suplementy z pewnością poprawiają samopoczucie, a niekiedy w istotny sposób także ogólną kondycję organizmu. Optymalne jednak, moim zdaniem, jest oznaczenie poziomu np., witaminy D3, zanim podejmiemy interwencję oraz regularne badania kontrolne. ŻG: O czym najczęściej zapomina alergik, a powinno być to podstawą jego profilaktyki? Jakie są główne grzechy alergików? KB: Najgorsza jest, niestety dość powszechna, nieznajomość prawdziwych przyczyn swojej alergii. Wiele zaleceń związanych z profilaktyką alergii pomija ten kluczowy fakt. Internet jest pełen porad, ale zupełnie wyjątkowo są one poprzedzone domniemaniem prawdziwego sprawstwa aler-
38 | Hipoalergiczni | luty 2016
gii u danej osoby. Tymczasem zupełnie inne będą zalecenia dla kogoś uczulonego na roztocza kurzu we własnym domu, a inne dla osoby nadwrażliwej na pyłek bazi leszczynowych, na ukochanego kotka czy ulubiony sok z marchewki. Dopiero jak osoba z alergią pozna swoją osobowość biologiczną, swoją niepowtarzalną nadwrażliwość na konkretne czynniki, może rozpocząć działania ochronne, czyli unikanie i zwalczanie ściśle określonych alergenów. ŻG: Jakie sposoby na wzmocnienie organizmu poleca Pan swoim pacjentom w Centrum Alergologii? KB: Na ogół nie zalecam swoim pacjentom żadnych ekstra sposobów na wzmocnienie organizmu. Rozumiem alergię jako nadmierną reakcje na środowisko, którą raczej należy wygaszać, a nie pobudzać. W szczególnych sytuacjach nakładania się zbyt częstych infekcji bakteryjnych na przewlekłe zapalenie alergiczne, zalecam stosowanie tzw. mechanicznych lizatów bakteryjnych.
www.hipoalergiczni.pl
droga alergika do zdrowia
Chciałbym podkreślić, że od wielu lat staram się nie zwalniać z WF lub innych aktywności dzieci z alergią, co najtrudniej wytłumaczyć mamom. Cywilizacja dała nam ciekawe podróże, urozmaicone jedzenie, wygodne ubrania, dodatkowe lata życia… Rachunkiem za to są alergie, w tym kontaktowe, i inne choroby cywilizacyjne. Na szczęście nie wszyscy muszą się bać „chemii”, bo niekorzystne reakcje na alergeny kontaktowe dotyczą kilku, rzadko kilkunastu osób na 100 badanych, i, co ciekawe najbardziej, każdy z tych uczulonych ma inny komplet alergenów, bo przecież różnimy się genami! Rada praktyczna jest taka – warto zapamiętać kosmetyk lub mydełko, które nie podrażnia i przyjemnie nawilża skórę, lek, który nam nigdy nie zaszkodził itd. Należy po prostu znaleźć i pokochać swoją „dobrą chemię”, a unikać tylko tej złej. Nagle świat stanie się o wiele bardziej przyjazny i nie będziemy musieli się niczego obawiać. Jednak produkty otrzymane w prezencie pod choinkę czy na urodziny warto sprawdzić najpierw delikatnie na małym kawałku swojej skóry, najlepiej w zgięciu łokciowym, przez dwa kolejne dni i poczekać jeszcze dwie doby czy będzie ok. Cywilizacja dała nam ciekawe podróże, urozmaicone jedzenie, wygodne ubrania, dodatkowe lata życia... Rachunkiem za to są alergie, w tym kontaktowe, i inne choroby cywilizacyjne.
www.hipoalergiczni.pl
Profesor dr hab. nauk med. Krzysztof Buczyłko – alergolog i otolaryngolog, autor 300 publikacji, promotor 33 doktoratów oraz hasła: „Poznaj swoją alergię”. Były Kierownik Zakładu Alergologii Uniwersytetu Medycznego, Szef NZOZ Centrum Alergologii w Łodzi, ul. M. Kopernika 67/69, www.alergologia.com.pl, tel. 042 633 44 02 Osoby z wykrytą alergią na roztocza powinny używać tkanin tzw. barierowych, które nie przepuszczają pajęczaków, pościel prać często, koniecznie „z namaczaniem” w temperaturze, co najmniej 60 stopni, odkurzać urządzeniem z filtrem HEPA i atestem Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, niekoniecznie usuwać pierze, ale co jakiś czas je czyścić w odpowiednich placówkach. Dodatkowo, precyzyjnie według zaleceń, można użyć preparatów roztoczobójczych, a następnie dokładnie je usunąć wraz z resztkami alergenów. Natomiast jeśli chodzi o mleko, to stopniowe wygaszenie enzymu trawiącego cukier mlekowy – laktazę – jest czymś naturalnym u większości z nas. Gdy ktoś lubi mleko, albo chce uzupełniać wapń tą drogą, ale źle się po nim czuje, bo już nie ma laktazy, powinien kupować specjalne mleko bez laktozy (dostępne w sklepach) lub uzupełniać ten enzym w tabletkach. Gorzej jest z alergią na białka mleka, w rzeczywistości bardzo rzadką u dorosłych, ale i tu rozróżniamy inne uczulenie na śmietanę, inne na sery, a inne na serwatkę, kefir czy maślankę. n
Hipoalergiczni | luty 2016 | 39
NAUKA
co z tym chlebem? Ukryty alergen
z zarodka pszenicy AGLUTYNINA
z zarodka pszenicy
Tekst: reporter z Kenii, dr Gitahi Theuri Gluten z uwagi na swoją rolę w uszkadzaniu ściany jelita przesłonił być może o wiele bardziej podstępne substancje jakimi są aglutyniny ziaren zbóż. Aglutyniny zwane także lektynami to pewien rodzaj białek obronnych wytwarzanych przez rośliny przeciwko innym roślinom, grzybom, owadom, ptakom, zwierzętom, w tym człowiekowi. Lektyny znajdziemy w wielu gatunkach, jak choćby w fasoli, soczewicy, pszenicy, ryżu, kukurydzy itd. Jednakże spośród wymienionych to ziarna pszenicy zawierają najtrudniejsze do strawienia i najbardziej szkodliwe dla człowieka lektyny. Roczna produkcja pszenicy wynosi 715,9 milionów ton. Daje jej to trzecie, po ryżu i kukurydzy, miejsce wśród wymienionych powyżej.
40 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
CO Z TYM CHLEbEM? JEŚĆ CZY NIE?
Dr Gitahi Theuri – specjalista w dziedzinie fizjologii i interwencyjnej profilaktyki chorób wynikających ze stylu życia przy użyciu niefarmakologicznych środków, służących do przywrócenia stanu zdrowia. Posiada 16 lat doświadczenia klinicznego, z czego 10 lat poświęcił kardiologii w Kenii. Ponadto zdobywał doświadczenie na wydziale kardiologicznym w Szpitalu Memorial w Maryland w Stanach Zjednoczonych. Studiował Żywienie Kliniczne w programie ASPEN na Uniwersytecie Maastricht w Holandii, Profilaktykę Cukrzycy oraz Chorób Układu Krążenia na Uniwersytecie w Kopenhadze w Danii. Opublikował ponad 10 streszczeń i wiele artykułów w magazynach dotycząch badań klinicznych. Prezentował wiele opracowań traktujących o niefarmakologicznych interwencjach w przypadku chorób związanych z układem krwionośnym i pokarmowym podczas międzynarodowych konferencji w Afryce, Europie i na Bliskim Wschodzie. Jego zakres zainteresowań, to: rola witaminy D i optymalizacja żywienia w zapobieganiu chorób przewlekłych, a także udoskonalanie równowagi hormonów płciowych. Jego praca doktorska skupiała się na biomarkerach chorób układu krążenia w kontekście życia na wsi i w mieście. Jest wykładowcą na wydziale Nauki Stosowanej na Uniwersytecie Kenyatta w Kenii, gdzie koordynuje prace w Laboratorium nad Wydolnością Człowieka, jednocześnie prowadząc ćwiczenia w laboratorium z zakresu metod żywienia, fizjologii stosowanej oraz z zakresu zarządzania chorobami przewlekłymi dzięki zastosowaniu ćwiczeń fizycznych. Jest promotorem żywności organicznej i produktów o wysokiej wartości odżywczej.
P
szenica była pierwotnie uprawiania w regionie Lewantu na Bliskim Wschodzie już 11-12 tysięcy lat temu, gdzie odnaleziono prymitywnych krewnych dzisiejszej pszenicy. Pszenica należy do rodziny traw i dostarcza pożywienie większej liczbie ludzi, niż jakikolwiek inny rodzaj żywności. Żadne inne zboże nie może z nią konkurować pod względem liczby rodzajów żywności z niej przygotowywanej, a jej uprawy obejmują większy obszar niż uprawy jakiejkolwiek innej rośliny na świecie. Jest to główny składnik diety w wielu krajach i kulturach, odpowiada za niemal 30% kalorii z pożywienia w Europie Wschodniej i Rosji. Współczesna pszenica została wyselekcjonowana tak, aby mieć możliwie największą zawartość białka oraz jak największe plony, co przyczyniło się do większej zawartości lektyny. Niestety zmiany te pociągnęły za sobą również spadek zawartości minerałów w pszenicy, takich jak magnez, żelaAglutyniny z zarodków pszenicy (ang. Wheat Germ Agglutinins WGA), znane również jako lektyny, są rodzajami białek wytwarzanych przez rośliny w celu obrony przed innymi roślinami, grzybami, chwastami, ptakami, zwierzętami czy ludźmi.
www.hipoalergiczni.pl
Lektyny: l działają jak składniki antyodżywcze l utrudniają metabolizm l blokują przyswajanie składników odżywczych l negatywnie wpływają na wzrost l pozbawiają konsumentów składników potrzebnych do wzrostu, naprawy i odżywiania zo, miedź i cynk. Zawartość składników mineralnych zmniejszyła się o 18-28%, od lat 60. XX wieku. Co ciekawe, w latach 1845-1960 nie podlegała takim wahaniom. Lektyny utrudniają wchłanianie składników odżywczych. Oznacza to, że pozbawiają nas możliwości pozyskania z pożywienia niezbędnych substancji do rozwoju, odbudowy i odżywiania organizmu. Z racji swojej natury lektyny są w stanie łączyć się z błonami komórkowymi uszkadzając tkanki organizmu bez względu na genetyczne predyspozycje danej osoby. Co niepokojące, lektyny są odporne i nie niszczą ich zarówno wysokie temperatury, na przykład w trakcie pieczenia, jak również nie działa na nie kwas żołądkowy ani nawet enzymy trawienne. Lektyny mogą kumulować się w organizmie po tym, jak przenikną do tkanek, zaburzając w ten sposób funkcjonowanie organizmu człowieka. Zdradliwa natura lektyn wiąże się z ich niezmiernie małym rozmiarem, dzięki czemu z łatwością przenikają przez błony komórkowe nabłonka jelitowego (enterocytów), łatwo dostają się do krwioobiegu, a z krwią do tkanek. Łatwo przenikają także barierę krew-mózg. Nawet niewielkie dawki uważane są za bardzo szkodliwe! Zdrowa śluzówka jelita jest skuteczną barierą dla toksyn, pozwalającą jednocześnie przenikać składnikom odżywczym do krwi, aby mogły zostać przetransportowane do komórek całego ciała. Lektyny wiążą się ze śluzówką jelita uszkadzając cytoszkielet komórek kosmków jelitowych, co z kolei przyczynia się do ich obumarcia. To z kolei zmniejsza powierzchnię jelita, a także powoduje złuszczanie mikrokosmków powierzchni chłonnej, znacząco wpływając na jej funkcjonowanie. Gdy organizm narażony jest na stres, np. w trakcie przeziębienia lub w czasie leczenia ran, komórki ludzkiego ciała produkują białka szoku termicznego, które mają stabilizować komórkę podczas procesów naprawczych. Lektyny niestety zmniejszają poziom białek szoku termicznego w śluzówce jelita, czyniąc je bardziej podatnym na toksyny i dalsze uszkodzenie ze strony lektyn. Lektyny to także przyczyna stanów zapalnych i podrażnień
Hipoalergiczni | luty 2016 | 41
NAUKA
jelita, uszkadzających błonę śluzową jelita cienkiego. Dochodzi wówczas do poszerzenia przestrzeni międzykomórkowej ściany jelita i zaburzeń wchłaniania w kosmkach jelitowych. To skutkuje zablokowaniem wchłaniania potrzebnych składników odżywczych w kosmkach jelitowych. Lektyny mogą także skracać kosmki łącząc się z ich powierzchnią, przez co znacznie zmniejszają powierzchnię wchłaniania. Jelito objęte procesem zapalnym, stopniowo wydziela coraz mniej enzymów trawiennych, co prowadzi do złego trawienia i wchłaniania składników odżywczych. Wydzielanie mniejszej ilości enzymów skutkuje większymi i gorzej strawionymi cząstkami pożywienia dostającymi się do krwioobiegu. Dostanie się tak dużych cząstek do krwi powoduje wytworzenie antygenów, które piętnują cząsteczki pożywienia jako powodujące podrażnienie. Dalsze uszkodzenie nabłonka jelita następuje przy każdym kolejnym kontakcie tak oznaczonych cząsteczek, wówczas pojawiają się
co stanowi 3 razy więcej niż liczba wszystkich komórek w całym ludzkim organizmie. Te dobroczynne bakterie prowadzą liczne skomplikowane procesy metaboliczne od fermentacji pożywienia, przez ochronę błony śluzowej przed uszkodzeniem, po zapobieganie przerostowi bakteryjnemu czy grzybiczemu oraz zapobieganie stanom zapalnym i alergiom. Konsumpcja pożywienia zawierającego lektyny zmienia skład flory bakteryjnej jelita, czyniąc je bardziej podatnym na infekcje, podobnie jak całe ciało w świeWażne: lektyny są nie tylko źródłem zaburzeń tle osłabionego układu odpornościowego. i uszkodzeń jelita, lecz także: Lektyny blokują transport komórkowy w receptorach wital powodują zahamowanie działania czynnika wzrostu nerwów miny D oraz transport endogennego ligandu do jądra kol zaburzają działanie układu hormonalnego co może prowamórek, co może skutkować złym wykorzystywaniem widzić do tycia i insulinooporności taminy D i wystąpieniem chorób/objawów identycznych l zaburzają także pracę tarczycy i zakłócają ekspresję genów jak przy rzeczywistym niedoborze witaminy D, np. krzywicy, osteoporozy, niedoczynności tarczycy itp. Jednocześnie symptomy alergii czy nadwrażliwości pokarmowej. Niestety może to uniemożliwiać organizmowi ochronę przed takimi takie reakcje postępują i przeradzają się ostatecznie w choschorzeniami jak rak piersi, grypa itp. roby autoimmunologiczne spowodowane ciągłym spożyPrzez wzgląd na te szkodliwe własności lektyn, niezwywaniem produktów bogatych w lektyny. W eksperymentach kle ważne jest zaznajomienie się z ich źródłami tak, żebyna modelu zwierzęcym lektyny powodowały powiększenie śmy mogli wprowadzić zmiany w swoim sposobie życia komórek jelita cienkiego i trzustki, jednocześnie powodując i zapobiec wyżej wymienionym chorobom. Niestety, wysokurczenie się grasicy, zmniejszając rolę tego organu w pracy kie stężenie lektyn występuje nie tylko w kiełkach pszeukładu immunologicznego. nicy (popularnych wśród wielbicieli zielonych koktajOsoby z zaburzeniami szczelności jelita lub jego li), lecz także w nieprzetworzonych produktach uszkodzeniem w skutek chemioterapii czy stosoz ziarna pszenicy jak otręby, muesli i pełnoziarwania antybiotyków, albo niesterydowych leków niste pieczywo oraz w przetworzonych płatkach przeciwzapalnych, np. aspiryny, są bardziej naraśniadaniowych i innych produktach pszenżone, ponieważ nieszczelność jelita zwięknych. Zalicza się również do nich „seitan” znaPoszukuj żywności ze znakiem sza ilość lektyn dostających się do krwio- przekreślonego kłosa lub wybie- ny jako mięso pszenne, powstający z kleistebiegu. To z kolei prowadzi do utraty prze- raj wyroby z mąki ryżowej, jagla- go glutenu pozostałego po wypłukaniu skrobi nej, gryczanej lub owsianej z zieciwciał wydalniczych, zwiększając wrażliz mąki pszennej. Często stosuje się go jako sublonym listkiem z eko upraw. wość na infekcje bakteryjne, wirusowe, grzystytut mięsa. Unikanie tych produktów nie jest bicze i pasożytnicze. Osoby takie wymagają wtedy więkzbyt trudne. Prawdziwe wyzwanie stanowią rodzaje lektyn szych dawek jeszcze silniejszych antybiotyków, co z kolei w żywności modyfikowanej genetycznie. Mają one za zausuwa korzystną florę bakteryjną z jelita i czyni je jeszcze danie przenosić cechy takie jak odporność na szkodniki czy bardziej podatnymi na infekcje. Prawidłowe funkcjonoherbicydy, w domyśle ma to zwiększyć plony. Cel to niby szlawanie jelita i układu odpornościowego zależy od obecchetny, ale jednak niezależnie od tego jak na to spojrzeć, konności ponad 500 gatunków korzystnych bakterii Łączsumowanie żywności bogatej w lektyny to zbyt duży ciężar nie „dobrych” bakterii jest w jelicie ponad 100 bilionów, do strawienia dla żołądka i do zniesienia przez człowieka. n
42 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
POLECAMY
Słodko i bez glutenu
S
łodycze to coś, za czym tęskni każdy, kto nie może jeść glutenu lub zdrowo się odżywia. Kruche ciasteczka Doves Farm to wspaniała alternatywa dla tradycyjnych słodkości, ponieważ są wyprodukowane tylko z naturalnych składników. Świeży aromat ciastek pochodzi z soku oraz drobno startej skórki owoców. Produkt oznakowany jest „zielonym listkiem”, „przekreślonym kłosem”, „Organic Soil Association” oraz symbolem „Fairtrade”. Cena: 12 zł www.organicznie24.pl
Skuteczna walka z alergią i niedoborem odporności!
N
aturalny suplement diety o działaniu udowodnionym klinicznie? To EpiCor od Longer Life. W 100% naturalny ekstrakt z grzybów leczniczych (Saccharomyces cerevisiae) wspiera walkę z alergiami wziewnymi, przyczynia się do utrzymania korzystnej mikroflory jelitowej, polepsza ochronę antyoksydacyjną i broni przed drobnoustrojami. Dzięki temu możemy cieszyć się dłuższym i lepszym zdrowiem. Japońska produkcja – dłuższe życie – lepsze zdrowie. Cena: 90 zł/60 kapsułek www.alfabetzdrowia.com.pl
Dla sportowców, wegetarian i smakoszy
B
iałka są jednym z najważniejszych składników odżywczych, zapewniających prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Oferta przekąsek proteinowych MaxSport to różnorodna propozycja produktów o wysokiej zawartości białek dla wszystkich aktywnych osób. Są popularne zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet, studentów i osób pracujących, wszystkich zabieganych i aktywnych osób, które potrzebują zdrowej i pełnej energii przekąski. Produkty innowacyjnej firmy MaxSport zdobywają podniebienia aktywnych ludzi na całym świecie. A do tego są pyszne! Cena: 4,50 zł – 7,50 zł www.biozona.pl
www.hipoalergiczni.pl
Magicznie i czekoladowo
Z
nacie te czekoladowe gwiazdki, za którymi szaleją wasze dzieci? Niestety ich skład to cała tablica Mendelejewa. Doves Farm przygotował dla nich wspaniałą, ekologiczną alternatywę. Bezglutenowe, organiczne gwiazdki wyprodukowano jedynie z naturalnych składników. Nie zawierają glutenu, pszenicy, jaj oraz sztucznych barwników i konserwantów, a swój smak zawdzięczają prawdziwej czekoladzie. Już nie musisz stawać przed dylematem, czy dać słodycze dzieciom! Produkt oznakowany jest certyfikatami: „zielony listek”, „przekreślony kłos”, „Organic Soil Association”, „Vegetarian Society Approved” oraz symbolem Fairtrade. Cena: 17,50 zł www.organicznie24.pl
Wegańskie słodycze na legalu
W
eganie kochają słodycze, jednak większości z nich nie mogą spożywać. Biozona przygotowała ofertę wspaniałych, wegańskich i zdrowych przekąsek, które zasmakują nie tylko miłośnikom zdrowej żywności. Sprawdź legalne wafle konopne, batony z warzyw o smaku pizzy (tak, tak – bez konserwantów i sztucznych substancji!) oraz wspaniałe ciasteczka, które nie zawierają laktozy, glutenu, miodu ani cukru. Cena: od 4,50 – 12 zł www.biozona.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 43
jedz zdrowo
Niebanalnie o witaminie
C
Taka mała, a taka wielka
K
was askorbinowy czy też askorbowy, powszechniej znany jako witamina C, jest małą cząsteczką organiczną, zbudowaną tylko z 3 rodzajów atomów: węgla, tlenu i wodoru, a jego wzór chemiczny to C6H8O6. Witamina C powstaje u większości organizmów z glukozy, nie dziwi więc podobieństwo ich budowy chemicznej (glukoza: C6H12O6). Niestety człowiek nie potrafi wytworzyć kwasu askorbinowego, w przeciwieństwie na przykład do krowy, psa czy wieloryba, dlatego musimy go spożywać. Na szczęście jest go mnóstwo w jadalnych roślinach, więc przy właściwym odżywianiu nie powinno nam go brakować. Pojawia się więc pytanie: czy my, ludzie współcześni, mamy jakiś problem z witaminą C, skoro jest jej pod dostatkiem? Czy zdarzają się nam jej niedobory? Jeśli tak, to z jakiego powodu, w jakich okolicznościach? A może z jakiegoś powodu w naszych organizmach zwiększyło się zapotrzebowanie na nią? Spróbuję odpowiedzieć na te i inne ciekawe pytania.
44 | Hipoalergiczni | luty 2016
Witamina, która wpłynęła na historię ludzkości?
Opis objawów przypominających niedobór witaminy C znajdziemy już w pismach Hipokratesa (460-370 p.n.e.). Zalecał on wówczas spożywanie zielonych liści określonych roślin. Pierwszy wiarygodny, ale też dramatyczny opis niedoboru witaminy znajdziemy w roku 1497(8). 9 lipca 1497 roku Vasco da Gama wyruszył w podróż dookoła Afryki, aby odkryć morską drogę do Indii. Kiedy w 1492 roku Kolumbowi nie udało się odkryć drogi do Indii, bo na drodze stanął mu nowy, nieznany ląd na zachodzie, powrócono do koncepcji opłynięcia Afryki. Vasco da Gama postanowił płynąć bez przybijania do brzegu. Całą wyprawę rozpoczęły 4 żaglowce łącznie z 140 marynarzami. Maksymalnie zaprowiantowane w pitną wodę i suchy prowiant. Dotarli do Indii, ale dopiero po 6 miesiącach. Po drodze 2 okręty zatonęły, a ponad połowa załogi zmarła. Musieli także przybić do brzegu, ale szczęśliwie
www.hipoalergiczni.pl
niebanalnie o witaminie c
krycie samej witaminy trzeba było jeszcze poczekać ponad 500 lat. Wiedza o skuteczności cytrusów nie rozchodziła się szybko. Ci, którzy nie wiedzieli chorowali i umierali na morzu. Z wyprawy dalekomorskiej Jacques’a Cartiera z 1536 zachował się np. taki opis: Niektórzy stracili wszystkie siły i nie mogli utrzymać się na nogach. Inni mieli całą skórę pocętkowaną plamami krwi purpurowego koloru, które pojawiły się kolejno na kostkach, kolanach, udach, plecach, rękach i szyjach. Z ust ich wydobywał się nieprzyjemny zapach, dziąsła były w takim rozkładzie, że całe odpadały, odsłaniając korzenie zębów, które w końcu wypadały. Przez kolejne 200 lat w wielu wyprawach dalekomorskich udało się to już po wschodniej stronie Afryki, gdzieś na wyszkorbut (łac. scorbutus), był zmorą marynarzy. Lecznisokości dzisiejszego Mozambiku. Dokładnej daty lądowania cze efekty cytrusów w szkorbucie zbadał i udowodnił naw Afryce nie znamy, ale można oszacować, że w połowie traukowo szkocki lekarz, James Lind, dopiero w latach 1747sy, a więc po około 3 miesiącach bez uzupełniania prowiantu. 1753. Rady Lind’a zastosowano w Anglii bardzo powszechMimo dostępności wody na początku i świeżego pożywienia nie i szybko. Praktyczne ich wdrożenie, zdaniem wielu histow tym owoców stopniowo u praktyczryków, pozwoliło Brytyjskiej Kompanii nie wszystkich żeglarzy pojawiły się obHandlowej na dominację w globalnym jawy, które dzisiaj przypisujemy niedohandlu dalekomorskim, nie tylko w Inborowi witaminy C, choć oczywiście diach. Niektórzy wręcz uważają, że całe wówczas o niej nie wiedziano. Da Gama Imperium Brytyjskie i światowa domipodejrzewał zarazę, „morowe powienacja Anglików przez 200 lat to efekt trze”, albo „zepsucie się” wody, jaką zacytryn i limonek. W 1865 roku, kiedy Zielony ogórek zawiera enzym – brali. Gdy stracił 2 żaglowce, a ponad okazało się, że limonki są skuteczniejsze askorbinazę, który dezaktywuje połowa załogi zmarła, zdecydował się niż cytryny (jak dzisiaj wiemy zawierają witaminę C. Jeśli robisz surówkę przybić do brzegu. Szczęśliwie na wyzdecydowanie więcej kwasu askorbinoz myślą o podarowaniu brzeżu napotkał ludzi handlujących wego) nawet zaczęto marynarzy brytyjsobie dawki tej witaminy, żywnością, w tym owocami cytrusowyskich nazywać „limeys”. Przytoczona hizrezygnuj z ogórka. mi. Według relacji, zaledwie po 6 dniach storia to przykład wykorzystania wiepobytu na brzegu załoga zaczęła zdrodzy do odniesienia sukcesu na wielką wieć. Da Gama przypisywał to zmianie skalę. Gdyby nie obserwacje, badania powietrza na wolne od zarazy. Nie zwrói racjonalne wnioski szkorbut siałby dacił jeszcze uwagi na to, że przez te 6 dni wszyscy spożywali lej spustoszenie i długo jeszcze nie pozwalał na dalekie wyolbrzymie ilości pomarańczy i owoców. Po tym „cudownym” prawy, odkrycia i ... powstanie Imperium Brytyjskiego. ozdrowieniu popłynęli dalej w kierunku Indii. Jak wiemy z sukcesem. Da Gama nie zaryzykował powrotu do Europy tą Lepiej na surowo samą droga, lecz znanym wcześniej szlakiem morskim z Indii Kwas L-askorbinowy powstaje w żywych organizmach do Arabii, a stamtąd drogą lądową. Chciał dostarczyć Euroz glukozy, ale w przeciwieństwie do niej jest bardzo nietrwapie informację, że da się opłynąć Afrykę od południa. Ku jego ły. Ma silne właściwości redukujące, dlatego łatwo i szybko zaskoczeniu, po 12 tygodniach płynięcia do Arabii na pokład wchodzi w reakcje z wieloma związkami chemicznymi. W zewróciła ta sama choroba. Po przybyciu na Półwysep Arabski tknięciu z tlenem w ciągu kilku godzin ulegnie rozkładowi. załoga zjadła ponownie dużo pomarańczy i cytrusów, a obEnergia słoneczna i cieplna powodują jego przemiany chejawy zniknęły w ciągu kilku dni. Tym razem tego faktu już miczne i utratę właściwości redukujących. Dlatego obróbnie przegapiono. Uznano, że to właśnie owoce cytrusowe zaka cieplna żywności, jak gotowanie, smażenie, podgrzewawierały „coś”, co leczyło, a sama choroba nie jest związana nie, czy też pasteryzacja zmniejszają ilości aktywnej witaz „morowym powietrzem”. Oczywiście nie znano witaminy C miny C. Jednym z najbogatszych w witaminę C warzyw jest jako takiej. Natomiast pozostał nam dość dokładny opis naziemniak. Niestety, po jego ugotowaniu ponad 50% witamituralnego przebiegu awitaminozy C, czyli szkorbutu. Na odny C ulega dezaktywacji, dlatego w jej poszukiwaniu trzeba Dr n. med. Mirosław Mastej – lekarz z zawodu i powołania. Prowadzi „Centrum Zdrowia Dr Mastej” w Jaśle. Orędownik zdrowego żywienia. Medyczne obszary zainteresowania to m.in.: wpływ diety i środowiska na funkcjonowanie organizmu człowieka, chronobiologia, farmakologia, lipidologia, immunologia i alergologia. e-mail: miroslaw@mastej.pl
Czy wiesz, że?
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 45
jedz zdrowo
Opis objawów przypominających niedobór witaminy C znajdziemy już w pismach Hipokratesa (460-370 p.n.e.).
jeść warzywa i owoce na surowo. Ciekawostka – także surówki, krojone i obrane warzywa i owoce trzeba zjadać natychmiast po przygotowaniu, ponieważ krojenie i wszelka ingerencja w tkanki roślin przyspieszają utlenianie się wit. C. Z całą pewnością dla ludów europejskich kapitalnym źródłem tej witaminy jest kiszona kapusta. Dzięki kiszeniu zachowane są właściwości kwasu askorbinowego, a według niektórych badań witaminy C jest nawet nieco więcej w kapuście kiszonej niż świeżej. Czy da się niezbędną ilość wit. C dostarczyć z pożywieniem? Odpowiedź jest niestety trudna. Zależy od tego, co jemy. Jeśli spożywamy „na zimno” surowe rośliny: warzywa (cebula, czosnek, buraczki czerwone, kalafior, brokuły), liście (natkę pietruszki, szczypiorek, kapustę, sałatę, szpinak, rukolę itp.), owoce (kiwi, porzeczki czarne, cytrusy, limonki, pomidory, paprykę), ale też kiszoną kapustę, sok z tej kapusty, prawidłowo gotowane ziemniaki i jarzyny, wystarczające ilości witaminy C dostarczy nam samo pożywienie. Jeżeli jednak nasza dieta jest uboga w świeże warzywa i owoce lub pokładamy nadzieję w kartonowych sokach czy innych sztucznie witaminizowanych produktach, zalegających miesiącami w magazynach hurtowni, a potem na pół-
46 | Hipoalergiczni | luty 2016
kach sklepowych, możemy srogo się zawieść. Deklarowane na opakowaniach soków czy produktów wzbogacanych ilości są być może obecne w dniu produkcji. Natomiast im dalej od niej, tym zawartość aktywnej witaminy C spada. Witamina ta wchodzi bowiem stopniowo w reakcje redukcji z całą masą składników takiego soku czy wyrobu. Mimo dodawania stabilizatorów i konserwantów, codziennie jakaś jej część jest tracona. Taka jest natura chemiczna kwasu askorbinowego. W żywych roślinach jest on bez przerwy rozkładany, ale i tworzony na nowo. W martwej roślinie to niemożliwe, więc w soku, dżemie, marynacie itp. będzie jej z upływem czasu coraz mniej, nawet w kiszonej kapuście przechowywanej dłużej niż 1 sezon. Zatem świeże i jeszcze raz świeże rośliny to konieczność.
Czym jest szkorbut (łac. scorbutus)?
Wiemy dzisiaj, że zapasy witaminy C u przeciętnego, zdrowego człowieka wystarczają na około 60 dni, zanim dojdzie do ciężkich objawów i ostatecznie zgonu. Stopniowo, przy braku spożywania witaminy C, dochodzi do zaburzeń metabolicznych i osłabienia wielu procesów życiowych w sposób początkowo niezauważalny dla chorego. Dlatego mówimy
www.hipoalergiczni.pl
niebanalnie o witaminie c
o niedoborze (hipowitaminozie) pojawiającej się już po kilkunastu dniach od zaprzestania jej spożywania oraz o braku (awitaminozie) z całą gamą objawów po dłuższym braku w pożywieniu. Początkowo pojawia się ogólne osłabienie, znużenie, łatwe męczenie się nawet przy niewielkim wysiłku, złe samopoczucie. Przy coraz to większym niedoborze witaminy C pojawia się kruchość naczyń krwionośnych i związane z tym krwawienia. Mogą wystąpić na skórze, śluzówkach nosa i jamy ustnej lub spojówkach i białkówkach oczu. Krwawienia zachodzą także wewnątrz ciała, np. ze śluzówki jelit czy do narządów wewnętrznych, ale z reguły pacjent ich nie zauważa, jeśli są niewielkiego stopnia. Pojawia się suchość jamy ustnej i nosa oraz spojówek oczu. Często lekceważone, bo przypisywane obniżeniu wilgotności powietrza, jakim pacjent oddycha, albo też rozpoznaje się błędnie tzw. Zespół Sjogrena, czy zespół suchego oka. W dalszym etapie pojawiają się krwawienia z dziąseł siekaczy i kłów, a z jamy ustnej czuć gnijący oddech. Na skórze pojawia się coraz więcej wybroczyn krwi, ran i owrzodzeń, przy czym z powodu siły ciężkości najpierw pękają naczynka w dolnych partiach nóg, zwłaszcza u osób długo stojących i chodzących. Przy niewielkim urazie, a nawet ucisku pojawiają się siniaki, a następnie owrzodzenia i trudno gojące się rany. Gdy u takiej osoby dojdzie do zranienia lub jakiegoś zabiegu szyte rany nie będą się goić. Pogarsza się struktura kości, chrząstek, pojawiają się bóle kostne i trudności z chodzeniem. Osłabia się umocowanie zębów w kościach szczękowych, przez co łatwo wypadają. Osłabia się odporność immunologiczna, i nawet z pozoru niegroźnie infekcje mogą zakończyć się tragicznie. Przestaje prawidłowo funkcjonować śluzówka jelit, która fizjologicznie szybko się zużywa i wymaga stałej odbudowy, zaś niedobór witaminy C to utrudnia. Uszkodzona śluzówka jelit nie trawi dobrze i nie wchłania pożywienia. Pokarmy zalegają i gniją w przewodzie pokarmowym. Biegunka, a następnie niemożność przyjmowania pokarmów wtórnie nasilają niedożywienie. Wątroba przestaje produkować białka albuminy do krwi, co powoduje ucieczkę wody z naczyń krwionośnych do tkanek i narządów wewnętrznych. W związku z tym pojawiają się obrzęki stawów, kończyn, twarzy i tkanki podskórnej. Od pacjenta czuć, i to nie tylko z jamy ustnej, specyficzny zapach gnicia tkanek, dlatego szkorbut nazywamy też gnilcem. Z całą pewnością dalszy całkowity brak witaminy C w organizmie doprowadzi do zgonu. O ile jednak niedobory zostaną uzupełnione organizm przystępuje do naprawy. Szkody udaje się dość szybko naprawić i chory wraca do zdrowia w ciągu kilkunastu dni. Oczywiście utracone zęby nie odrosną, a blizny po owrzodzeniach i ranach pozostaną.
www.hipoalergiczni.pl
W poszukiwaniu witaminy C trzeba jeść warzywa i owoce na surowo Co nam daje kwas askorbinowy?
Cząsteczka kwasu askorbinowego potrafi zneutralizować wolne elektrony w innych atomach „oddając” z siebie 2 jony wodorowe [H+]. CH2OH HO
CH
OH
CH2OH
CH2OH HO
O
CH
OH
Askorbinian
HO
O
O O
CH
O
O OH
O
Monodehydroascorbinian (semidehydroaskorbinian)
O O
Dehydroaskorbinian
Zamienia się wówczas w tzw. kwas dehydroaskorbinowy. Tę reakcję nazywamy redukcją. Kwas askorbinowy może redukować wolne atomy różnych pierwiastków lub atomy wbudowane w inne cząsteczki chemiczne. Na przykład tlen atomowy, żelazo trójwartościowe, ale też inne metale, w tym metale ciężkie (trujące) lub metale w enzymach. Część procesów redukcji, jaką wykonuje kwas askorbinowy jest niezbędna do prawidłowego działania różnych enzymów, ale część ma charakter obronny przed uszkadzającym działaniem np. tlenu atomowego. Takie związki nazywamy wolnymi rodnikami. Ich zdolność do niszczenia wszystkiego, co napotkają, nazywamy utlenianiem. Natomiast to, co robi kwas askorbinowy, nazywamy przeciwutlenianiem (antyoksydacją). Innymi słowy mówimy, że kwas askorbinowy jest an-
Hipoalergiczni | luty 2016 | 47
jedz zdrowo
tyoksydantem i zwalcza wolne rodniki (w domyśle tlenowe). Wit. C, razem np. z wit. E, melatoniną i innymi antyoksydantami roślinnymi, jest elementem szybkiej obrony i neutralizacji rodników w każdej komórce i w przestrzeni międzykomórkowej. Wolne rodniki stale powstają w naszym organizmie. Czasami jest ich więcej niż zazwyczaj. Z tego powodu zwiększa się zapotrzebowanie na witaminę C. W ostrych infekcjach, zwłaszcza wirusowych, może ono być większe kilkanaście razy. Rodniki powstają także przy działaniu czynników stresujących takich, jak hałas, chemikalia, emocje, zaburzenia snu, nadmierny wysiłek fizyczny itp. Nie dziwi więc, że w sytuacji niedoboru witaminy C wolne rodniki zaczynają przeważać i dochodzi do licznych uszkodzeń białek, DNA, lipoprotein, kwasów tłuszczowych itd. Najlepiej więc mieć w sobie przynajmniej tyle witaminy C, ile w danym momencie potrzebujemy do walki z rodnikami. W ostrych infekcjach wirusowych zapotrzebowanie na wit. C wzrasta nawet kilkanaście razy! Zapotrzebowanie i spożycie wit. C różni się także w zależności od trybu życia, stanu zdrowia, wieku, a nawet w zależności od masy ciała. Inne zapotrzebowanie mają także kobiety w ciąży.
Witamina C a hormony
Witamina C (jako koenzym) jest niezbędna do prawidłowego działania enzymów związanych z produkcją lub usuwaniem hormonów. Na przykład rozkładających tyroksynę (hormon tarczycowy). Przy zaburzeniach pracy tarczycy warto ocenić zasoby witaminy C. Witamina ta jest niezbędna enzymom wytwarzającym adrenalinę, noradrenalinę, dopaminę i serotoninę. Te zaś są mediatorami w układzie nerwowym. Zarówno w mózgu, jak i nerwach obwodowych. Mamy więc różne obszary możliwych zaburzeń układu nerwowego, od psychiki i emocji do pracy tzw. układu autonomicznego.
Witamina C a karnityna
Peptydem nazywamy łańcuch aminokwasów krótszy niż 100 (minimum 2, wówczas zwany dwupeptydem), białkiem zaś dłuższy niż 100. Przy czym większość białek to łańcuchy liczące kilka a nawet kilkanaście tysięcy aminokwasów. Peptydy nie budują trwałych struktur tkanek jak kolagen, służą natomiast, jako przekaźniki informacji (hormony) albo lokalne transportery wewnątrz komórki dla innych związków chemicznych. Jednym z takich transporterów jest karnityna. Dwuaminokwasowy peptyd złożony z lizyny i metioniny, niezbędny do przeniesienia cząsteczki kwasu tłuszczowego z cytoplazmy komórki do mitochondriów, czyli jedynego miejsca, gdzie kwas tłuszczowy może być spalony do dwutlenku węgla, z wytworzeniem energii. Innymi słowy: nie ma
48 | Hipoalergiczni | luty 2016
karnityny, nie ma spalania tłuszczów, brakuje energii, a tłuszcze odkładają się w komórkach „na zapas”. Enzymy produkujące karnitynę bezwzględnie potrzebują w tym procesie witaminy C, jako koenzymu. Bez karnityny naszym komórkom ciężko jest żyć. Mogą wówczas spalać w mitochondriach tylko glukozę i aminokwasy, które wnikają do nich bez karnityny. Ale tłuszcz to najbardziej efektywne źródło energii dla wielu komórek, np. mięśnia sercowego. Zatem bez karnityny energii jest mniej. Niektóre teorie nawet przypisują tycie niedoborowi witaminy C, właśnie poprzez zmniejszenie produkcji karnityny i konsekwentną niemożność spalania kwasów tłuszczowych. Każdy otyły powinien rozważyć niedobór witaminy C, a nawet zbadać sobie jej poziom. Karnityna jest zwana „spalaczem tłuszczu” (fat burner), a nawet sprzedawana, jako składnik suplementów odchudzających. Prościej i taniej jest jednak uzupełnić zasoby witaminy C, aby organizm sobie sam wytworzył tyle karnityny, ile trzeba. Jeżeli otyła osoba odczuwa inne subkliniczne objawy podobne do opisywanych przy niedoborze witaminy C, należy przeprowadzić diagnostykę i ewentualnie suplementację. Podsumowując: chcesz mieć dobre białka i spalać tłuszcz, musisz mieć w sobie witaminę C!
Witamina C a kolagen
Kolagen to najważniejsze białko budulcowe naszego ciała. Jest go dużo w kościach, chrząstkach, skórze, ścięgnach, więzadłach, powięziach, ścianie naczyń krwionośnych, przestrzeni międzykomórkowej. Jest głównym białkiem tkanki łącznej, która scala i formuje inne tkanki w kształty narządów. Jest też głównym białkiem blizny przy gojeniu ran. Kolagen, jak każde białko to łańcuch połączonych ze sobą aminokwasów, ale by był mocny i wytrzymały potrzebne są dwa specjalne aminokwasy, hydroksyprolina i hydroksylizyna. A te powstają wyłącznie przy udziale witaminy C. Jeżeli jej nie ma w pobliżu hydrolaz, zamiast tych dwóch „mocnych” aminokwasów do łańcucha wbudowywana jest prolina, a taki kolagen jest po prostu słaby na rozciąganie i na wysoką temperaturę. Kolagen prawidłowy jest stabilny w temperaturze nawet do 58oC, podczas gdy ten bez aminokwasów „hydroksy” rozpada się już powyżej 24oC. Ponieważ temperatura naszego ciała jest stała (w okolicach 36,6oC), słaby kolagen, nawet jeśli powstanie, ulega szybko i łatwo rozerwaniu pod wpływem pracy mechanicznej i nagrzewania się tkanek. Pękają więc naczynka krwionośne i z ich wnętrza mamy krwawienia, najpierw w dolnych partiach ciała, gdyż tam ciśnienie krwi jest największe. Kruszy się także kolagen w skórze i mamy jego zanik, bruzdy, zmarszczki, a nawet rany i owrzodzenia. Zanik w dziąsłach i dołach zębowych daje początkowo krwawienia z dziąseł, a następnie obluzowanie moco-
www.hipoalergiczni.pl
niebanalnie o witaminie c
wania zębów i ich wypadanie. Niewidoczne „gołym okiem”, ale obecne pękanie kolagenu w kościach i chrząstkach, powoduje mikrozłamania i ból, w chrząstkach stawów zaś ich szybsze zużycie, gdyż poddawane są one dużym naciskom przy chodzeniu i ruchach. Zmiany dotyczą także kości kręgosłupa, krążków międzykręgowych oraz chrząstek żebrowych. Pojawiają się obrzęki i bóle stawów.
Witamina C a odporność i alergie
Obserwowano od dawna poprawę ogólnej odporności immunologicznej po spożyciu witaminy C, ale mechanizmy te nie do końca były zrozumiałe. Wydaje się, że zagadka jest obecnie rozwiązana. Jeden z rodzajów krwinek białych, tzw. leukocyty jednojądrzaste do swego powstania w szpiku kostnym potrzebują sporej ilości kwasu L-askorbinowego. Po prostu we wnętrzu tych leukocytów, w specjalnych ich częściach zwanych ziarnistościami musi się zgromadzić duża porcja witaminy C. Jej niedobór w szpiku powoduje początkowo mniejsze napełnienie nią leukocytów, a przy jej braku zahamowanie ich tworzenia. Można porównać witaminę C do antyoksydacyjnej „amunicji”, a te leukocyty do żołnierzy idących w bój. Kiedy brakuje amunicji, szpik kostny uzbraja je byle jak, a czasami uznaje, że nie ma sensu wysyłać „żołnierzy” w bój. Duże ilości witaminy C stwierdzano także w grasicy i wygląda na to, że jest to drugie miejsce „zaopatrzenia” białych krwinek w „amunicję”. Oczywiście witamina C musi tam wcześniej dotrzeć z pożywienia. Powyższe „wojskowe” porównanie jest tym trafniejsze, że witamina C ze swoimi właściwościami redukcyjnymi jest dla leukocytów jednym z podstawowych sposobów szybkiego radzenia sobie z wolnymi rodnikami, jakie produkują bakterie, grzyby, czy też jakie powstają w każdym procesie zapalnym i alergicznym. Leukocyty uwalniają witaminę C ze swoich ziarnistości w cytoplazmie poza błonę własnej komórki precyzyjnie w stronę „wrogich wolnych rodników”, tak jak wystrzeliwane są naboje. Bakterie produkują w swoim pobliżu olbrzymie ilości rodników i zapewne do ich natychmiastowej neutralizacji leukocyty potrzebują dużych ilości witaminy C. Witamina jest także potrzebna leukocytom do prawidłowego działania ich wewnętrznych enzymów biorących udział w trawieniu resztek po zniszczonych mikrobach. Być może miałeś kiedyś wykonane badanie zwane morfologią krwi www.hipoalergiczni.pl
z rozmazem. W infekcjach bakteryjnych, w tym badaniu, widzimy wzrost całkowitej liczby białych krwinek oraz zmiany proporcji niektórych ich typów. I dobrze jeżeli tak się dzieje. Świadczy to o dostępności witaminy C w szpiku i grasicy (organizmie) i prawidłowej reakcji układu odpornościowego na atak bakterii. Gorzej, gdy chory ma infekcję bakteryjną, a liczba leukocytów nie rośnie, albo wręcz spada. Taka sytuacja najczęściej dowodzi wyczerpania się witaminy C w szpiku i grasicy. Mamy zatem nieco zaskakującą, ale łatwą do naprawy sytuację. Zanim wpadniemy w panikę z powodu spadku ilości leukocytów we krwi i zapiszemy się do kolejki do hematologa, czy immunologa, warto uzupełnić zasoby witaminy C organizmu. Dość spójne, z wyżej opisaną zależnością produkcji leukocytów od dostępności witaminy C, jest obserwowane czasami zjawisko spadku liczby krwinek białych po dłuższym niż tydzień przyjmowaniu kwasu acetylosalicylowego w dawkach 600 mg dziennie lub wyższych. Kwas acetylosalicylowy w tak dużych dawkach powoduje zmniejszenie stężenia witaminy C we krwi o ponad połowę. Nie o kilka procent, ale o połowę, i to zaledwie po tygodniu!
Wchłanianie, zapotrzebowanie, metabolizm
Ocenia się, że w całym organizmie zdrowego człowieka o masie 70 kg zasoby witaminy C to 2-3 gramy, a więc bardzo niewiele. Wchłania się ona łatwo w dwunastnicy i całym jelicie cienkim. Po wchłonięciu łączy się we krwi z albuminami – białkiem transportującym ją do wszystkich narządów. Szybko jednak przechodzi z krwi do tkanek i komórek, a jej stężenie we krwi jest dość niskie. Większą koncentrację witaminy C stwierdzano w nadnerczach, mózgu, soczewce oka, grasicy, wątrobie i trzustce, a więc w narządach o intensywnym ogólnym metabolizmie. Witaminy C nie oznacza się rutynowo we krwi, ale można to zrobić w każdym większym laboratorium. Przyjmuje się za normę wartości od 1,3 do 1,7 mg% (mg/dL). Stężenie we krwi około 0,8 mg% świadczy o wysyceniu tkanek jedynie w 50%. Stężenia niższe świadczą o prawie całkowitym wyczerpaniu się zapasów tkankowych. Natomiast wartości we krwi zbliżone do 1,7 mg% wskazują na pełne wysycenie tkanek. Innymi słowy mamy zapasy i dalsze jej spożywanie doustnie tylko nieznacznie wpłynie na całą zawartość witaminy C w organizmie, gdyż zacznie się ona słabiej wchłaniać z jelit, a niewielka nadwyżka, która się wchłonie dość szybko zostanie wydalona z moczem. PrzyHipoalergiczni | luty 2016 | 49
jedz zdrowo
pominam, że powyższe dane dotyczą zdrowego człowieka i spożycia doustnego. Sytuacja zmienia się w przypadku choroby, infekcji, stresu środowiskowego, ukąszeń czy użądleń, alergii, urazów, palenia papierosów, alkoholizmu, narkomanii, ale też uprawiania sportów, ciężkiej pracy fizycznej i ciąży. Nawet w ciągu kilku godzin po zadziałaniu któregoś z wymienionych czynników zapotrzebowanie wzrasta kilkukrotnie i utrzymuje się tak długo jak działa ten szkodliwy czynnik. Niestety często czynniki takie działają przewlekle (palenie, stres, praca fizyczna), tym samym zapotrzebowanie na witaminę C codziennie u tych osób może być kilka, a nawet kilkanaście razy większe niż podane powyżej dla idealnych warunków. Jedynym rozsądnym, w takiej sytuacji, podejściem jest kilkukrotne zwiększenie spożycia witaminy C, gdyż wspomniane 3 gramowe całkowite zapasy szybko się zużywają. Niestety konieczność zwiększenia spożycia witaminy C u takich osób w ilości kilku gramów dziennie jest ciągle mało znana, a nawet przez niektórych negowana.
Witamina C dożylnie w wysokich dawkach i rak
Na koniec nieco kontrowersyjny temat. Podawanie wysokich dawek wit. C dożylnie, w tym jako leczenie przeciwnowotworowe. Za prawidłowe uznaje się stężenie wit. C we krwi od 1,3 do 1,7 mg%. Po podaniu doustnym trudno jest uzyskać na dłużej znacznie wyższe stężenia, gdyż albo nie wchłania się ona z przewodu pokarmowego i jest wydalana z kałem, albo wchłonięty nadmiar w ciągu kilku godzin wydalany jest z moczem. Teoretyczne rozważania ekspertów zajmujących się wit. C w latach 50-tych ubiegłego wieku podsunęły pomysł dożylnego podawania wit. C. Koncepcja zakłada dla przykładu, że stężenia nawet 300-400 mg% (Riordan) ma działanie bezpośrednio uszkadzające komórki nowotworowe. Takie stężenia jednak uzyskuje się tylko na kilkanaście godzin, po podaniu dawek wynoszących nawet kilkadziesiąt gramów na dobę w kilkugodzinnym wlewie. Czy takie dawkowanie jest skuteczne, czy jest bezpieczne? Czy musi być, aż 200 razy wyższe niż, powszechnie uznawane za prawidłowe? Ponadto zachodzi pytanie o stosowanie dożylne niższych dawek, ale nie przeciwnowotworowo, lecz antyoksydacyjnie. Takie zastosowanie pojawiło się także kilkanaście lat temu w tzw. medycynie alternatywnej. W teorii wszystko wygląda pięknie. W praktyce już niekoniecznie. Przeczytałem oryginały wielu prac naukowych na ten temat. Niestety nie ma ich zbyt wiele opublikowanych w uznanych pismach medycznych. Dostępne są natomiast pisma i opracowania autorów tych poglądów na ich stronach internetowych, w książkach, jakie wydali, materiałach z różnych ich wystąpień i wykładów medialnych. Żyjemy w czasach naukowych, a więc powinniśmy, zwłaszcza w medycynie, na50 | Hipoalergiczni | luty 2016
sze działania lecznicze oprzeć na sprawdzonych i udowodnionych, czyli działających metodach. Uznaje się, że takim dowodem jest badanie leku (metody terapii) w dwóch grupach: jedna dostaje lek, a druga - nie. Ilość dowodów z badań naukowych jest obecnie zbyt mała, aby takie zastosowanie wit. C jednoznacznie zaakceptować, ale też by odrzucić. Z punktu widzenia onkologów, ciekawą analizę w 2015 roku przynosi praca Dr Carmel Jacobs, która podsumowuje badania od 1949 do 2014 roku. W publikacjach dominują opisy skutecznego stosowania wit. C na pojedynczych pacjentach. Są również dostępne poprawnie zaplanowane i wykonane badania na grupach chorych. Autorzy – onkolodzy konkludują, że aktualne dane nie pozwalają na jednoznaczną ocenę takiego leczenia. Aby jej dokonać, potrzebny jest program badawczy z udziałem większej liczby chorych na różne nowotwory. Co więcej terapia musiałaby odbywać się zgodnie z jednym schematem dawkowania, prowadzonym w określonym, jednolitym dla wszystkich pacjentów czasie. Tylko w ten sposób można rzetelnie ocenić skuteczność antynowotworową dożylnie podawanej wit. C, a tym samym odnieść się do mitów i teorii spiskowych, narosłych przez ostatnie 50 lat. Mniej kontrowersji wzbudza podawanie dożylne niższych dawek wit. C, rzędu 2-5 g, a nawet do 10 g na dobę, w celu antyoksydacyjnym. Takie dawki okazały się bardzo bezpieczne. Jednak czy skutecznie likwidują stres oksydacyjny? Czy neutralizują metale ciężkie, odmładzają itd.? No cóż, stara maksyma lekarska mówi “po pierwsze nie szkodzić”, a skoro nie szkodzi? Literatura i przesłanki teoretyczne wskazują na słuszność takich przekonań. Wielu ludzi ma w sobie latami gromadzone duże ilości rtęci czy ołowiu, które mogą być przyczyną niespecyficznych dolegliwości, a wit. C niewątpliwie pomaga w ich usunięciu. Pytanie tylko, czy nie lepiej zadbać o jej wcześniejsze codzienne doustne spożywanie i ogólne dbanie o swoje zdrowie, zamiast “ratunkowych” wlewów dożylnych raz na kilka lat? Ponieważ badania wit. C w obu tych obszarach trwają, zapewne doczekamy za kilka lat bardziej wiarygodnych stanowisk, popartych twardymi dowodami naukowymi. Wybrałem na potrzeby tego artykułu kilka ciekawszych wątków. Zastrzegam jednak, że to co poniżej przedstawiam jest moją prywatną opinią na temat i nie może być traktowane jako rekomendacja medyczna lub jednoznaczna opinia za lub przeciw dożylnemu podawaniu wit. C. Każdy chory MUSI pozostać pod opieką swojego lekarza. Co zatem wiadomo? Czy podawanie wit. C w raku jest uzasadnione? Trzeba na chwilę ponownie odwołać się do historii. Odkrywcy wit. C Albert Szent-Györgyi, Charles Glen King, Walter Norman Haworth, otrzymali w 1937 roku Nagrodę Nobla za badania nad wit. C, ale oczywiście nie odkryli wszystkiewww.hipoalergiczni.pl
niebanalnie o witaminie c
go. Ich następcy badali dalej wit. C w latach powojennych, i tak w latach 50-tych amerykański lekarz, Fred Krenner, zaczął stosować wysokie dawki, rzędu 1 do 10 g na dobę w leczeniu wielu chorób nienowotworowych, np. przeziębieniu, katarze siennym, czy chorobach o objawach zbliżonych do szkorbutu. Krenner zaczął także stosować wit. C dożylnie obserwując biegunki (złe wchłanianie) po wysokich dawkach doustnych. W latach 50-tych pojawiła się też koncepcja teoretyczna działania przeciwnowotworowego kwasu askorbinowego. Lata 60-te do 80-te to okres licznych aplikacji pojedynczym chorym przez kilku lekarzy oraz ich doniesienia o skuteczności oraz kilku małych badań wit. C w onkologii. To także całkiem duża liczba badań na zwierzętach i hodowlach komórkowych różnych typów nowotworów. Trzeba pamiętać, że mówimy o czasach sprzed 50-60 lat, kiedy możliwe było dość swobodne stosowanie różnych eksperymentalnych substancji przez lekarzy. Mamy więc stopniowo narastającą ilość tzw. kazuistyki, czyli opisów pojedynczych przypadków podania wit. C dożylnie, chorym na różne postaci raka, których oczywiście nie wolno deprecjonować, ale potraktować jako punkt wyjścia do zaplanowania badań na większych jednorodnych grupach. Nawet dla laików jest całkiem oczywiste pytanie: czy podawanie wit. C jest lepsze, takie samo, czy gorsze niż jej niepodawanie? Aby ocenić wpływ na zdrowie podawania wit. C w porównaniu z niepodawaniem jej wcale, należy mieć przynajmniej kilku chorych na tę samą postać raka, z których połowa przyjmie lek, a połowa nie. Następnie należy ocenić efekty i policzyć wyniki statystyczne dla tak utworzonych grup chorych. Gdyby okazało się, że każdy całkowicie wyzdrowiał pod wpływem leczenia, a każdy nieleczony zmarł, to odpowiedź byłaby bezdyskusyjna na korzyść wit. C. Z pojedynczych opisów przypadków (lata 60’-70’) takiego wnioskowania nie dało się wyciągnąć, gdyż zdarzały się i porażki, i sukcesy. Dopiero w 1976 r. pojawiło się pierwsze badanie na grupie 100 chorych, z których część otrzymała wit. C, a część nie (autorzy badania: Cameron, Pauling). Zanim do tego dojdziemy warto zapoznać się z dorobkiem dr Roberth’a Cathcart’a, pioniera i zwolennika wysokich dawek wit. C. Według niego po podaniu doustnym od 4 do 15 g na dobę, ale podzielonych na 4 do 6 dawek, u 20% ludzi zawsze pojawiała się biegunka. Zaś powyżej 15 g na dobę doustnie, odsetek osób z biegunką zwiększał się do kilkudziesięciu, nawet, jeżeli podzielono tę ilość na 20 czy 25 porcji. Według informacji, jakie podaje Cathcart, miał pacjentów chorych na mononukleozę, którym podawał doustnie 200 g wit. C na dobę podzielonej na 25 porcji. To znaczy, że jedna dawka wynosiła 8 g. Zwracam uwagę, że takie dawkowa-
www.hipoalergiczni.pl
Zapotrzebowanie na wit. C rośnie nawet kilkunastokrotnie, w przypadku: ciąży, alergii, urazów, infekcji, choroby, stresu środowiskowego, alkoholizmu, narkomanii, palenia papierosów, ciężkiej pracy fizycznej, uprawiania sportów, itp. nie oznacza przyjęcie tej dawki co około godzinę, przy założeniu, że człowiek nie śpi. Zostawiwszy mu jednak przynajmniej 6 godzin na sen, dawkowanie wypadało co około 30-40 minut. Zupełnie niepraktyczne i mało realne do wykonania dawkowanie przewlekle, chyba że za taką niewygodę uzyskano by rewelacyjne efekty lecznicze, np. szybkie i całkowite wyleczenie. A tego niestety według samego Cathcart’a w mononukleozie nie było. Korzyścią z jego badań jest wiedza na temat reakcji organizmu na doustne wysokie dawki wit. C. Wysokie w rozumieniu 50, 100 czy 200 g na dobę. Po tych doświadczeniach Cathcart zaczął sprawdzać podawanie dożylne wysokich dawek, w tym próbował odpowiedzieć na pytanie jak wysokie muszą być, by wyleczyć raka, a przynajmniej spowodować jakąś poprawę stanu chorego. Swoje obserwacje Cathcart prowadził w latach 70-tych ubiegłego wieku. Nie opublikował ich w całości w żadnym uznanym czasopiśmie naukowym. Swoje doniesienia przedstawiał głównie na konferencjach towarzystwa medycyny ortomolekularnej, której był współpomysłodawcą. W latach 80-tych wydrukował kilka prac na temat wit. C w czasopiśmie Medical Hypotheses (w tym o wit. C w AIDS), w których opisał swoje teorie, ale bez przekonujących dowodów na skuteczność w leczeniu nowotworów. Kilkanaście lat po Krenner’ze i Cathcart’cie stosowaniem wit. C w nowotworach zajął się Linus Pauling. Sam zażywał od 1966 roku wit. C w dawce 3 g na dobę (z powodów zdrowotnych, ale nie raka, i nie - 20 g jak błędnie podaje wiele źródeł internetowych). Pauling nie był lekarzem, lecz chemikiem z wykształcenia i oczywiście wielkim naukowcem. Kilkanaście lat wcześniej, w roku 1951 dał wykład pod tytułem „Medycyna Molekularna” i chociaż niezwiązane to było jeszcze z wit. C, dało początek koncepcji medycyny ortomole-
Hipoalergiczni | luty 2016 | 51
jedz zdrowo
tów do grupy przyjmującej wit. C. Cameron i Pauling opublikularnej, która wiele lat później doprowadziła do powstania fundacji Paulinga i Instytutu Medycyny Ortomolekularnej w kowali jeszcze w 1978 drugą część swoich badań, którą także Kalifornii. Pauling był także propagatorem tzw. terapii megaskrytykowano. Trudno powiedzieć, dlaczego taka krytyka się witaminowej. Całość idei można streścić do koncepcji, że to, pojawiła. Należało zaplanować i wykonać już wówczas cały co spożywamy, wpływa na nasze ciało na poziomie chemiczpakiet kolejnych badań szukających lepszej dawki, innych nym i że można wyjaśnić wszystkie procesy życiowe za pogrup nowotworów, mniej zaawansowanych postaci raka, mocą chemii. Tym samym poprzez jedzenie o odpowiednim terapii skojarzonej z innymi różnymi lekami onkologicznyskładzie chemicznym można naprawić organizm. Cathcart’a mi. Krytycy natomiast doprowadzili, zamiast do takich bai Paulinga można więc uznać za ojców medycyny ortomoledań, do powstania spiskowej teorii o zakazie badań, sprzecikularnej, popularnego w USA trendu, ale nieuznanego nigdy wie koncernów farmaceutycznych, „złych lekarzach”, którzy za oficjalną specjalizację medyczną. Warto wspomnieć, że nie chcą stosować wit. C i do dziś pokutującej teorii o ukryw Polsce w tym samym czasie podobne idee, chociaż nienawanych przed zwykłymi ludźmi terapiach, a dostępnych tylzwane medycyną ortomolekularną, głosił prof. Julian Alekko dla możnych tego świata. Wielkim mankamentem badań sandrowicz. O ile Krenner i Cathcart byli lekarzami i mówiCamerona i Paulinga było to, że badano pacjentów umierali głównie o zastosowaniu wit. C w infekcjach wirusowych jących, dla których nie było żadnej nadziei na wyleczenie, (mononukleoza, przeziębienia, grypa, wirusowe zapalenie a mimo to wydłużono im czas życia ponad 4 razy. Nie wiadowątroby), zaburzeniach immunologicznych takich jak alergie mo co by było, gdyby zastosowano leczenie dużo wcześniej, (katar sienny) czy AIDS, Pauling ponp. zaraz po rozpoznaniu raka. To niezwyłożył nacisk na leczenie raka, a w lakle istotny niuans zagadnienia. Zamiast tach 80’ także na leczenie miażdżycy przeprowadzić wówczas cały program bai choroby niedokrwiennej serca za dawczy z udziałem chorych o różnych stapomocą wit. C. Wit. C badał wspóldiach zaawansowania, z różnymi wariannie z brytyjskim lekarzem Ewanem tami dawek i długości leczenia, na różnych Cameronem. Podawali ją doustnie rodzajach i o różnym umiejscowieniu noJednoczesne spożywanie oraz dożylnie (10 g na dobę), pacjenwotworów, zalecono jedynie powtórzewit. C z produktami bogatymi tom z bardzo zaawansowanymi stanie eksperymentu Camerona/Paulinga w żelazo, zwiększa jego diami raka. Uzyskali 4-krotnie dłużw Mayo Clinic, niezależnym i uznanym wchłanianie nawet 4 razy! sze przeżycie u leczonych wit. C niż szpitalu amerykańskim. Opublikowanie u nieleczonych, przy czym obie grubadań z Mayo Clinic (1983, 1985) dolało py dostawały standardowe, dostępne oliwy do ognia. Nie uzyskano w nich przewówczas leczenie onkologiczne. Nawagi wit. C nad placebo, o jakiej donosileży zauważyć, że początek badania li Cameron i Pauling. Większość tzw. meto rok 1971, dlatego nie było możlidycyny akademickiej uznała wyniki badań wości, z powodów czysto etycznych, porównywać skuteczz Mayo Clinic. Rolę wit. C w leczeniu raka zaczęto umniejność samej wit. C z brakiem jakiegokolwiek leczenia. Okazaszać, a samego Linusa Paulinga wręcz oskarżać o szarlataneło się, że chorzy nieprzyjmujący wit. C żyli dodatkowo średrię i sfałszowanie badań w celu zarabiania na podawaniu wit. nio tylko 50 dni będąc na ówczesnym leczeniu onkologiczC. Oskarżenia te były olbrzymim ciosem dla Paulinga. Zupełnym, podczas gdy otrzymujący dodatkowo do leczenia onnie nie zwrócono uwagi na jego absolutnie słuszne zarzukologicznego wit. C, żyli średnio 210 dni dłużej. Dodanie wit. ty, że w badaniu z Mayo Clinic podawano 10 g wit. C, ale C wydłużyło chorym życie 4,2 krotnie. Rewelacyjne wyniki, doustnie, podczas gdy istotą i sensem jej podania w wysozważywszy, że pacjentów uznano za umierających. Pacjenci kich dawkach jest wlew dożylny. Oponenci zupełnie zlekceoczywiście nie zostali wyleczeni z raka, zyskali jednak dodatważyli znane już wówczas różnice między doustnym i dożylkowo około 150 dni życia. Wynik jak na onkologię spektakunym podaniem (patrz dorobek dr Cathcart’a). Spór narastał larny. Ponieważ Pauling był sławny, jako dwukrotny laureat i istnieje do dziś. Oficjalna medycyna akademicka nie uznaNobla, informacja o wit. C szybko się rozniosła. Oprócz optyła zdania Paulinga o wit. C dożylnej w leczeniu raka. On sam mistów pojawili się oczywiście krytycy, którzy niezwłocznie zmarł w 1994 roku. Pozostawił po sobie jednak, poza spoprzeanalizowali wyniki i, krótko mówiąc, potępili Paulinga rem, inspirację dla następców. Dostępna jest także jego ciei Camerona za metodykę badania, za brak randomizacji i w kawa książka, pt. „Jak żyć dłużej i czuć się lepiej”. Stała się ona konsekwencji za świadome wybieranie „zdrowszych” pacjenbestsellerem i poniekąd biblią medycyny ortomolekularnej.
Czy wiesz, że?
52 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
Badania Paulinga i jego poprzedników kontynuowano w latach 90-tych i aż do dziś kilka ośrodków ciągle bada wit. C w chorobach nowotworowych. Obiektywnie należy stwierdzić, że zebrano całkiem sporo przekonujących danych z badań na zwierzętach, na hodowlach komórkowych, czyli na poziomie laboratoryjnym, wyjaśniających możliwe korzystne działania kwasu askorbinowego zarówno na same komórki nowotworowe, ale też na układ odpornościowy, czy neutralizację wolnych rodników, a tym samym poprawę ogólnej kondycji organizmu chorego. Można zatem mówić nie tylko o działaniu ściśle przeciwnowotworowym, ale o ogólnoustrojowym, ochronnym, wzmacniającym chorego. Z tego też powodu zainteresowanie wit. C nie ustaje. Obecnie dysponujemy wieloma lekami przeciwnowotworowymi niedostępnymi 50 lat temu. Są w mniejszym stopniu, ale jednak wciąż, toksyczne dla zdrowych komórek. Ich toksyczność wynika także z natury wolnych rodników, zatem dodanie wit. C do takiej terapii ma racjonalne podstawy. Trzeba to jednak dokładnie zbadać. Z ciekawszych i dostępnych danych wynika np., że wit. C hamuje tworzenie się naczyń krwionośnych w guzie nowotworowym, tym samym utrudnia jego odżywianie. Wzmacnia strukturę i siłę kolagenu torebki, jaką często organizm wytwarza wokół guza, co utrudnia przerzuty. Najbardziej sporny mechanizm, to bezpośredni efekt niszczycielski na komórki nowotworowe. Istnieją dane laboratoryjne, z których wynika, że przy zwiększonej ilości kwasu askorbinowego komórki rakowe obumierają. Otwartym jest pytanie, czy, jakimi dawkami i u jakiego pacjenta da się wprowadzić takie szkodliwe dawki wit. C do komórek nowotworowych, ale bez uszkodzenia komórek zdrowych. Stosowanie wit. C zatem wymaga badań. Jak podała wspomniana wcześniej Dr Jacobs ponad 8000 pacjentów nowotworowych było leczonych dożylną witamina C (stan na koniec 2014). Ponadto w randomizowanych badaniach, z grupą kontrolną, przebadano blisko 600 pacjentów z różnymi postaciami raka. Liczba badanych jest ciągle za mała by wykonać tak zwaną metaanalizę, czyli wielkie podsumowanie statystyczne, które dałoby odpowiedzi na te pytania. Na szczęście badania trwają, a ilość danych rośnie. W 2015 roku pojawiły się dodatkowo nowe niezwykłe informacje o wit. C i raku. O tym jednak na samym końcu artykułu. To co dzisiaj wiadomo, to fakt, że wit. C podawana nawet w dużych dawkach, jako dodatkowe leczenie do najbardziej nawet obciążającej chemioterapii nie szkodzi. Czasami pomaga, a czasami brak jest jakiegokolwiek efektu. Wyważone i humanitarne podejście, moim zdaniem, powinno być następujące: wit. C - jak najbardziej tak, ale tylko jako terapia dodatkowa do najlepszej dostępnej terapii o udowodnionych efektach. Absolutnie nie wolno pacjentowi rezygnować z leczenia onkologicznego, gdyż nic nie wskazuje na to, www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 53
jedz zdrowo
Najważniejsze fakty dotyczące witaminy C l Witamina C jest najbardziej niestabilną i nietrwałą z witamin człowieka. l Prawie całość witaminy C (>95%) spożywamy z roślin. l W pokarmie zwierzęcym znajdziemy ją w nerkach i wątrobie, ale z reguły nie spożyjemy jej w pokarmach zwierzęcych więcej niż 5% zapotrzebowania. l Gotowanie, pasteryzowanie, suszenie, solenie, smażenie, przechowywanie w otwartych pojemnikach i ekspozycja na światło zmniejszają jej ilość nawet o więcej niż 50%. l Należy ją spożywać ze świeżych roślin. Chrupać, gryźć, połykać. l Najwięcej witaminy C zawierają cytrusy, rośliny kapustne (brukselka, kalafior, kapusta), owoce jagodowe (czarna porzeczka), kiwi oraz niektóre kolorowe warzywa (papryka). l Niestety niewiele jest jej w jabłkach (4 razy mniej niż w pomarańczach). l Dobrym źródłem witaminy C, zwłaszcza w okresie zimowym, jest kapusta kiszona. l Dużo witaminy C zawierają gotowane w najniższej możliwej temperaturze ziemniaki. l W zimie można wykorzystać zasuszone naturalnie owoce dzikiej róży lub rokitnika. l Maksymalny czas, jaki można przeżyć z zapasów (i bez spożywania witaminy C) to około 60 dni, chociaż objawy niedoboru pojawią się wcześniej. U osób z większym wysyceniem tkanek okres ten może być nieco dłuższy. l Całkowity brak witaminy C jest śmiertelny. l Nie trzeba jeść codziennie witaminy C przestrzegając precyzyjnego dawkowania. Ważne jest jednak, by nie doprowadzić do dłuższej niż kilkudniowa przerwy w jej spożyciu. l Jedząc naturalne, nieprzetworzone produkty pochodzenia roślinnego dostarczamy wystarczającej ilości witaminy C, aby nie doznać szkorbutu, czyli pełnych objawów awitaminozy. l Zapotrzebowanie na witaminę C może okresowo być bardzo różne, nawet kilkakrotnie większe od zwyczajowo przyjętych 50 mg na dobę. Infekcje, zwłaszcza wirusowe, zwiększają zużycie witaminy C. Zwiększone zapotrzebowanie wynika też ze zwiększonego zużycia witaminy C w sytuacjach takich jak przewlekły stres, nadmiar wolnych rodników w pożywieniu (alergeny, konserwanty, metale ciężkie), w środowisku pracy, miejscu zamieszkania (smog, spaliny, chemikalia) oraz przy zwiększonym wysiłku fizycznym, w ciąży i u palaczy papierosów. 54 | Hipoalergiczni | luty 2016
aby sama wit. C wyleczyła całkowicie kogokolwiek z rozpoznanego nowotworu złośliwego. Nie powinny też mieć miejsca spiskowe teorie o zakazie stosowania wit. C, o „wielkiej finansjerze” i firmach farmaceutycznych blokujących ludziom dostęp do skutecznej i istniejącej od lat terapii raka, czy to w postaci wlewów dożylnych z wit. C, czy jakichkolwiek innych ukrytych przed nami leków. Absolutnie nieuzasadnione są także pomówienia, że lekarze spiskują z przemysłem farmaceutycznym, nie podając taniej i skutecznej wit. C, gdyż chcą zarabiać na drogich opatentowanych, ale trujących i nieskutecznych lekach chemicznych. Są to bowiem absurdalne zarzuty. Przy okazji takich teorii “obrywa” sama wit. C. Mała i jak widać “wielka” cząsteczka, którą musimy w sobie mieć, by być zdrowym. Niezbędna każdemu, nie tylko chorym na raka. Czytelnik, którego bardziej interesuje temat wit. C w nowotworach powinien zapoznać się z dorobkiem takich m.in. badaczy: Jaffe R., Williams R., Riordan N., Murata A., Mikirova N., Padayatti S., Rath M., Clark H., Levine M. Z góry ostrzegam, że wielu z nich poza ciekawym dorobkiem naukowym handluje witaminami, suplementami, różnymi specyfikami i urządzeniami, co do których osobiście się nie wypowiadam. Omawiam jedynie ich dorobek naukowy i zupełnie odcinam się niniejszym od ich biznesowych aktywności. Niezwykle ciekawym odkryciem, opublikowanym w roku 2015, jest fakt przechodzenia witaminy C, a konkretnie jej utlenionej formy - kwasu dehydroaskorbinowego, przez błonę komórkową za pomocą białka zwanego GLUT 1. Jest to dokładnie to samo białko, dzięki któremu do komórek wnika glukoza! Na początku artykułu pisałem o podobieństwie chemicznym obu cząsteczek i wyjaśniałem czym jest kwas dehydroaskorbinowy. Teraz okazuje się, że mają one wspólne „drzwi” do komórki. Jakie to ma znaczenie i związek z rakiem? Od ponad 50 lat wiadomo z badań nad biologią komórek nowotworowych (Otto Warburg i inni), że glukoza jest ich głównym, a często jedynym źródłem energii (paliwem). Komórka rakowa nie potrafi spalić w swych mitochondriach kwasów tłuszczowych lub aminokwasów, w przeciwieństwie do komórek zdrowych. Ponieważ komórki nowotworowe potrzebują dużo energii, chociażby do swego namnażania, więc spalają dużo glukozy. Najwyraźniej, z jakiegoś powodu, błędnie rozpoznają kwas dehydroaskorbinowy jako glukozę i wchłaniają duże jego ilości. Na tyle duże, by był dla nich toksyczny. Należy tylko doprowadzić do sytuacji, by było go odpowiednio dużo w pobliżu komórek nowotworowych. Doustnie się tego nie da zrobić, dlatego też koncepcja podania bardzo wysokiej dawki witaminy C dożylnie, by po przekształceniu się w kwas dehydroaskorbinowy wniknęła zamiast glukozy, znajduje naukowe potwierdzenie, dzięki wspomnianym i sensacyjnym wręcz badaniom nad GLUT 1 (Lewis Cantley, Cornell University). Być może, do zwiększenia skuteczności witaminy C (lub
www.hipoalergiczni.pl
niebanalnie o witaminie c
obniżenia jej dawki) korzystne będzie równoczesne obniżenie ilości glukozy w krwi, tak by jeszcze bardziej „oszukać” wygłodzone komórki nowotworowe. Zdrowe komórki będą spalać kwasy tłuszczowe w czasie takiego „leczniczego zatrucia” witaminą C, a komórki rakowe umierać. Wymaga to oczywiście badań. Dzięki sprawie GLUT 1 tym bardziej nie wolno na obecnym etapie lekceważyć, czy wyśmiewać witaminy C w onkologii. Nie wiemy dokładnie jak duże stężenie i jak długo się utrzymujące jest potrzebne w konkretnym typie nowotworu. Do zeszłego roku nikt o tym nawet nie myślał, i nie badał, a być może, w świetle odkryć dotyczących GLUT 1, należy podać insulinę podczas wlewu witaminy C, aby obniżyć dostępność glukozy dla nowotworu? Bardziej go pogłodzić. Nie da się całkowicie zablokować jej produkcji w naszym organizmie, ale można bezpiecznie obniżyć jej poziom do dość niskich i bezpiecznych wartości (40-50 mg%) za pomocą insuliny. To nowa teoria, mająca racjonalne podstawy, ale wymaga zbadania. No cóż, Linus Pauling nie doczekał się weryfikacji swojej koncepcji. Został wręcz wyszydzony. Wiele wskazuje jednak, że w najbliższych latach doczekamy odpowiedzi czy miał rację. n
Źrodła naturalnej witaminy C Zawartość witaminy C (kwasu askorbinowego) w miligramach [mg] w porcji 100 gramów
Kalarepa
64,7
Papaya
62,0
Pomelo
61,0
Poziomki
60,0
Kapusta czerwona
54,0
Cytryny
53,0
Pomarańcza
49,0
Kapusta biała
48,0
Ananasy
47,0
Porzeczki czerwone
45,7
Grejpfury
40,0
Mango
36,0
Groszek zielony
34,0
Czosnek
31,0
Ziemniaki młode
30,0
Pomidory
30,0
Buraki czerwone
30,0
Limonki
29,0
Cebula
28,0
Mandarynki
27,0
Agrest
26,0
Fasolka szparagowa
23,8
Brzoskwinie
23,7
Produkt
Zawartość
Dzika róża
1800,0
Jeżyny
22,0
Rokitnik
1100,0
Pietruszka korzeń
22,0
Porzeczki czarne
182,0
Rzodkiewki
20,0
Natka pietruszki
178,0
Melony
18,0
Chrzan
174,0
Kapusta kwaszona
16,0
Kiwi gold
161,0
Czarne jagody
14,7
Papryka czerwona
144,0
Żurawiny
14,0
Kapusta brukselka
94,0
Śliwki
10,0
Kiwi zielone
93,0
Morele
10,0
Papryka zielona
91,0
Brokuły
83,0
Oprac: M.Mastej dla hipoalergiczni.pl Banany 8,7 Wartości mogą się różnić w zależności od regionu upraw, nasłonecznienia, Arbuzy 8,1 źródeł, jeżeli roku zbiorów. Podano wartości maksymalne lub średnie z kilku były duże rozbieżności w danych.
Kalafior
70,0
Wiśnie
8,0
Szpinak
67,8
Ogórki
8,0
Truskawki
66,0
Winogrona czerwone
7,0
Literatura: 1. Bromatologia. Gertig H., Przysławski J., PZWL, 2015; 2. Biochemia Harpera. Murray R. i inni. PZWL, 2015. 3. Biochemia. Stryer L. i inni. PWN, 2009. 4. Jacobs C i wsp. Oncologist. 2015 Feb;20(2):210-23. Is there a role for oral or intravenous ascorbate (vitamin C) in treating patients with cancer? A systematic review. 5. Cameron E, Pauling L. Proc Natl Acad Sci U S A. 1976 Oct;73(10):3685-9. Supplemental ascorbate in the supportive treatment of cancer: Prolongation of survival times in terminal human cancer. 6. Cameron E, Pauling L. Proc Natl Acad Sci U S A. 1978 Sep;75(9):4538-42. Supplemental ascorbate in the supportive treatment of cancer: reevaluation of prolongation of survival times in terminal human cancer. 7. Cameron E, Med Hypotheses. 1991 Nov;36(3):190-4. Protocol for the use of vitamin C in the treatment of cancer. 8. Loria CM i wsp., Am J Clin Nutr. 2000 Jul;72(1):139-45. Vitamin C status and mortality in US adults. 9. Fritz H, Integr Cancer Ther. 2014 May 26;13(4):280-300. Intravenous Vitamin C and Cancer: A Systematic Review.
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 55
POLECANA ALTERNATYWA
co ma wspólnego flora bakteryjna i spadek odporności organizmu? Mikroorganizmy. Niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, często są zabijane przez nieprawidłowe odżywianie, zanieczyszczenie środowiska, nieodpowiedni tryb życia i stres. Wystarczy jednak zapewnić florze jelitowej odpowiednią ilość probiotyków. Terapia EM może zdziałać cuda i wyleczyć nawet atopowe zapalenie skóry – przekonuje
Akiko Miwa, prowadząca ruch EM-Life. Rozmawiała: Żaneta Geltz
56 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
co ma wspólnego flora bakteryjna i spadek odporności organizmu?
Akiko Miwa Japonka z góralską duszą, od 25 lat prowadzi w Harklowej pensjonat Villa Akiko, gdzie stara się przybliżyć swoim gościom filozofię zdrowego życia w zgodzie z naturą. 13 lat temu poznała technologię EM i od tego czasu stosuje ją w każdym zakresie: w pensjonacie, w kuchni, w ogrodzie i basenie. By móc szerzyć Technologię EM na większą skalę, powołała polsko-japońskie Stowarzyszenie Regeneracji Środowiska „Tęcza”. Aktywnie współpracuje ze szkołami i lokalnymi samorządami, organizując różne szkolenia o ekologii i warsztaty kompostowania, koncerty chórzystów z Polski i Japonii. Akiko na każdym kroku stara się żyć w zgodzie z naturą i czerpać radość z jej piękna. Wie, że wiara w moc samo-uzdrawiania to największa siła organizmu w obronie przed chorobami i starością. Stara się mieć jak najwięcej marzeń do spełnienia, bo jak mówi japońskie przysłowie „najpiękniej jest przed samym końcem”. www.akiko.pl
tensywnym nieprzyjemnym zapachu, to znaczy, że nastąpiło zachwianie delikatnej równowagi”. Na pewno więc wypicie kubka jogurtu dziennie przyniesie dobry efekt, szczególnie jeśli sami go przygotujemy z mleka od „szczęśliwych krów”, i jesteśmy pewni jego jakości. Najlepiej jednak spożywać rożne produkty fermentowane, kiszonki, pieczywo na zakwasie lub same warzywa. ŻG: Czym różnią się japońskie mikroorganizmy od innych tego typu szczepów bakterii? AM: Same mikroorganizmy nie różnią się znacząco. Istotne są poszczególne pożyteczne szczepy bakterii i ich odpowiednia kombinacja. W tradycyjnej kuchni japońskiej dominują warzywa, a w europejskiej mięso. Populacje bakterii żyjących w jelitach pokazują historie żywnościowe danej osoby czy narodu. Ale obecnie Japończycy coraz częściej jedzą tak jak w Europie czy w Stanach, więc możliwe, że bakterie jelitowe zmieniły się także u Japończyków. Koala w Australii jedzą tylko liście Eukaliptusa, które zawierają truciznę. Wiemy, że gatunek ten posiada bakterie jeli-
Żaneta Geltz: Co wspólnego ma flora bakteryjna ze spadkiem odporności organizmu? Akiko Miwa: W rożnych badaniach stwierdzono, że jeżeli bakterie jelitowe są korzystne dla organizmu, to odporność, czyli sprawne funkcjonowanie układu immunologicznego tej osoby jest stabilne i na wysokim poziomie. Populacja mikroorganizmów w przewodzie pokarmowym zależy od diety i higieny życia codziennego. Jeżeli zaniedbujemy nasz sposób odżywiania się, jesteśmy narażeni na kontakt ze szkodliwymi substancjami chemicznymi, bądź żyjemy w permanentnym stresie, to musimy szczególnie zadbać o nasze jelita. Szereg schorzeń, w tym te powodujące tzw. jelito nieszczelne, otwiera wrota dla szkodliwych substancji. Pożyteczna mikroflora przewodu pokarmowego wspomaga procesy trawienne, hamuje rozwój i kolonizacje bakterii patogennych, aktywnie wspiera organizm w utrzymaniu homeostazy, czyli równowagi biologicznej. Zachwianie tej równowagi powoduje nie tylko dolegliwości trawienne, ale często skutkuje poważniejszymi i trudniejszymi do leczenia schorzeniami. ŻG: Czy nie wystarczy nam jeden jogurt naturalny dziennie, by odbudować odpowiednią kombinację bakterii? AM: Dr. Yoshimi Tanaka powiedział tak: „Wyznacznikiem dobrej flory w naszych jelitach jest wygląd i zapach naszego stolca, Powinien być miękki, bez odoru, wydalany regularnie i bez wysiłku. Jeżeli kał ma kolor czarny, jest twardy o in-
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 57
POLECANA ALTERNATYWA
natywa dla chemii w domu i w ogrodzie i wydajnej produkcji kompostu. ŻG: Podczas wykładu dr Yoshimi Tanaki 21 października 2015 w Warszawie zaprezentowany został przykład pacjentki z ekstremalnym atopowym zapaleniem skóry. Jak to możliwe, że medycyna konwencjonalna nie mogła wyprowadzić pacjentki z choroby, a terapia probiotyczna po kilkunastu miesiącach dała efekt całkowitego powrotu do zdrowia pacjentki? AM: Przede wszystkim musimy przyznać, że w medycynie konwencjonalnej nie ma sposobu na skuteczne wyleczenie atopowego zapalenia skory. Często stosowane są sterydy, które tylko maskują symptomy choroby, nie likwidu-
towe, które potrafią rozkładać tę truciznę. Skąd? Mamy Koali pozwalają młodym zjadać swoje odchody, by zaszczepić bakterie w przewodzie pokarmowym kolejnego pokolenia. Ludzie także wprowadzają do diety swoich dzieci produkty które sami spożywają na co dzień i z czasem populacja mikroorganizmów w jelitach dzieci staje się zbliżona do tej u rodziców. ŻG: Jakie osoby powinny się zainteresować Efektywnymi Mikroorganizmami i dlaczego? AM: Uważam, że wszyscy powinni się nimi zainteresować. Musimy zdawać sobie sprawę, że żyjemy w środowisku pełnym bakterii i to od nas w dużej mierze zależy czy otaczają nas bakterie pożyteczne, czy też chorobotwórcze. Dzięki technologii EM każdy może ulepszyć środowisko swojego życia. W Japonii EM jest szczególnie popularne jako naturalne rozwiązanie profilaktyczne wśród osób starszych, które większą wagę przykładają do higieny życia. Młodszemu pokoleniu wydaje się, że ze wszystkim zdąży, nie patrząc na to, jaką cenę płaci i organizm ludzki, i środowisko. Efektywne Mikroorganizmy to ciekawa i niedroga alter-
58 | Hipoalergiczni | luty 2016
Szereg schorzeń, w tym te powodujące tzw. jelito nieszczelne, otwiera wrota dla szkodliwych substancji. Pożyteczna mikroflora przewodu pokarmowego wspomaga procesy trawienne, hamuje rozwój i kolonizacje bakterii patogennych, aktywnie wspiera organizm w utrzymaniu homeostazy, czyli równowagi biologicznej.
jąc jej przyczyn, i niosą za sobą bardzo niebezpieczne skutki uboczne. Nasz organizm daje znać, kiedy coś się dzieje z nim niedobrego. Zaczerwienienie, ból, świąd, opuchlizna. Te objawy nie znikną, dopóki problem nie zostanie rozwiązany. Naturalna moc samouzdrawiania nigdy nie rezygnuje ze swoich zobowiązań. Jeśli ugasimy objawy sterydem, organizm nie podejmie walki w celu usunięcia przyczyny stanu zapalnego. W przypadku młodej kobiety omawianej przez doktora Tanakę całe leczenie trwało 2 lata. Podstawą była zmiana diety opartej o warzywa uprawiane bez nawozów, chemicznych środków i antybiotyków. Bardzo istotne było także otoczenie, wsparcie rodziny i przyjaciół, życie w zgodzie z natu-
www.hipoalergiczni.pl
co ma wspólnego flora bakteryjna i spadek odporności organizmu?
rą, dbanie o komfort psychiczny. W przypadku tej pacjentki zastosowano kąpiele z EM, aby zaszczepić pożyteczną mikroflorę na powierzchni skóry, oraz picie EM-X Gold, aby wesprzeć organizm od wewnątrz i zmobilizować go do wyzdrowienia. To był cały sekret wyleczenia z atopowego zapalenia skóry. Moje wnuki także zażywają kąpieli w EM i nie muszą używać ani szamponów, ani innych środków myjących. ŻG: W trakcie wykładu zostały też przedstawione przypadki osób z chorobami nowotworowymi, które były skazane na śmierć, gdyż liczba przerzutów uniemożliwiała leczenie chemioterapią. Na czym polega fenomen terapii mikroorganizmami w przypadku pacjentów, których sytuacja wydaje się beznadziejna? Co tutaj dokładnie działa? AM: Mogę jedynie stwierdzić, że poprzez ulepszenie flory jelitowej, moc samouzdrawiania organizmu zaczyna sprawniej funkcjonować. Poza tym wyeliminowanie czynników stresowych i chorobotwórczych oraz kompleksowa zmiana spojrzenia na funkcjonowanie organizmu przynosi efekty. Choroba to odpowiedź na określone czynniki, a bez wyeliminowania ich nie ma szans na skuteczne wyleczenie. ŻG: Jaki produkt powinien spożywać przeciętny Kowalski, aby skorzystać z tej wiedzy i nie doprowadzić do stanu chorobowego lub z sukcesem wyjść z rozmaitych stanów zapalnych czy też zaburzeń odporności w postaci alergii? AM: Efektywne Mikroorganizmy podnoszą naszą odporność, więc najlepiej zażywać je systematycznie. Jeśli dawkujemy napój spożywczy EM-X GOLD profilaktycznie, wystarczy 20-30ml dziennie. Dowiedziono, że całkowita wymiana komórek organizmu następuje co 3-4 miesiące. Podobnie jest z EM-X Gold – po 3-4 miesiącach systematycznego picia tego napoju odczujemy zmianę. Niektórzy taką zmianę odczuwają już po kilku dniach spożywania. Co ważne, w przy-
www.hipoalergiczni.pl
Przykładowe dawkowanie zalecane przez Dr Tanakę: Profilaktycznie
spożywanie dla wzmacniania odporności
20-30 ml dziennie
Lekka choroba
alergie, atopia
45 ml dziennie
Średnia choroba
choroba 50 ml autoimmunologiczna dziennie np. reumatyzm
Ciężka choroba
nowotwór
90 ml dziennie
Terminalna choroba
nowotwór z przerzutami
120-250 ml dziennie
padku Efektywnych Mikroorganizmów nie ma takiego pojęcia jak przedawkowanie. ŻG: Gdzie powinien zgłosić się zainteresowany Waszą terapią pacjent? AM: Nie mówimy tu o terapii, ale o stylu życia – EM-Life. Można zgłaszać się do mnie – chętnie podzielę się moim wieloletnim doświadczeniem z tymi dobroczynnymi bakteriami. Od wielu lat stosuję je do utrzymania czystości w prowadzonym przeze mnie pensjonacie i do produkcji warzyw, którymi karmię gości. Zajmuję się także edukacją rolników i hodowców w całego Podhala, w zakresie ograniczenia chemii na rzecz EM. W Polsce od 15 lat funkcjonuje oddział japońskiego twórcy technologii EM firmy EMRO, czyli polska spółka Greenland. Najlepiej wejść na ich stronę i poczytać na www.emgreen.pl. n
Hipoalergiczni | luty 2016 | 59
ŚWIAT ALERGIKA
II etap konkursu dla blogerów rozstrzygnięty Konkurs na Blog Przyjazny dla Alergików doczekał się kolejnych laureatów. Nadesłaliście nam mnóstwo propozycji, więc decyzja nie była łatwa – każdy blog emanował pasją do zdrowego życia, jedzenia i…myślenia. Poniżej 6 wspaniałych blogów, które warto zapamiętać i odwiedzać jak najczęściej.
ZWYCIĘZCY Edycji ZIMA 2016 Atelier Smaku www.ateliersmaku.pl Blog prawdziwych ludzi renesansu – projektantów mody, kucharzy, pasjonatów tworzenia w każdej dziedzinie życia. Jak piszą o sobie Jola Słoma i Mirek Trymbulak: „ Zwracamy szczególną uwagę na skład naszych potraw, który został dobrany z wielką dbałością o zdrowie i środowisko. Używamy aromatycznych przypraw i ziół, ponieważ ich dobroczynny wpływ na ludzki organizm znany jest od wieków. To one, wraz z pasją gotowania, tworzą smak mogący zadowolić również tych, którzy nie lubią wyrzeczeń, a jedzenie jest dla nich przyjemnością. Współczesna dieta zawiera zbyt wiele glutenu obecnego prawie w każdym posiłku. Dlatego też warto świadomie sięgnąć po produkty w naturalny sposób bezglutenowe, żeby urozmaicić codzienny jadłospis.”
Fill the Bowl fillthebowl.kuchlog.pl Blog Wiktorii, pasjonatki gotowania, podróżowania i kawy na mleku migdałowym. Autorka dzieli się wyjątkowymi przepisami na zdrowe dania bezglutenowe, bezmięsne i w większości – wegańskie. Blog zachwyca też pięknymi zdjęciami, a autorka bardzo skutecznie zachęca do wzięcia desek i noży w swoje ręce.
60 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
II etap konkursu dla blogerów rozstrzygnięty
3. Mały Bezglutek www.malybezglutek.pl Autorka bloga, Asia, z humorem nazywa siebie samą Małym Bezglutkiem, od kiedy okazało się, że ze względu na celiakię musi wyeliminować gluten z diety. Na blogu można znaleźć przepisy nie tylko na dania bezmleczne i bezglutenowe, ale również bez soi, orzechów i jajek.
Przy zielonym stole www.przyzielonymstole.blogspot.com Blog Edyty Skorupskiej – mamy trójki dzieci, pasjonatki zdrowego odżywiania i specjalistki psychodietetyki. Na blogu wszystkie przepisy są bez nabiału. Na próżno też szukać tam białej mąki, mięsa, pszenicy, glutenu i białego cukru. Autorka stara się podawać przepisy, które służą zdrowiu i wspierają je. Zachęca też do zmiany nawyków żywieniowych, najlepiej małymi krokami.
Urok życia alergika www.urok-zycia-alergika.pl Jak pisze o sobie autorka, blog powstał, żeby dzielić się wiedzą i doświadczeniem z innymi alergikami, pokazać im, że z alergią można normalnie żyć. Blog ma charakter przede wszystkim edukacyjny, w przystępny sposób przekazuje czytelnikom informacje przydatne w radzeniu sobie z alergiami różnego typu.
Eksperymentalnie www.eksperymentalnie.com Na blogu od jakiegoś czasu pojawiają się głównie przepisy dla osób z nietolerancją glutenu. Ze względów zdrowotnych autorka sama musiała przejść na dietę bezglutenową i tym samym nauczyć się gotować zgodnie z dietą bezglutenową, co nazywa eksperymentowaniem – z mąkami bezglutenowymi, wypiekaniem chleba i zastępowaniem glutenowych produktów bezpiecznymi dla niej.
porady przepisy
sprzątanie bez chemii magazynu
blogi dla
hipoalergiczni
alergików
Zgłoś swój BLOG
2016
Weź udział w konkursie i otrzymaj znak „przyjazny dla alergika” i zawitaj na www.hipoalergiczni.pl KONKURS „Blog przyjazny dla alergika” – Edycja Wiosna 2016
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 61
JEDZ ZDROWO
Dieta bez mięsa, jajek i pszenicy? To możliwe!
Mogłoby się wydawać, że bez pszenicy, mięsa i jajek niewiele da się ugotować, a tym bardziej upiec. A jednak! Jola Słoma i Mirek Trymbulak ponownie pokazują, że można i to smacznie. „Atelier Smaku. 108 potraw bezglutenowej kuchni wegańskiej” to już szósta książka kucharska małżeństwa i wygląda na to, że nie ostatnia. Jak sami twierdzą, wymyślili już ponad tysiąc przepisów na takie "inne" jedzenie. Wiele z nich pojawiło się we wcześniejszych książkach pary oraz w ich autorskim programie kulinarnym. Studenci Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego pytają Jolę Słomę i Marka Trymbulaka, jak przejść na wegańską bezglutenową dietę i czy jest ona bezpieczna. Przygotowanie bezglutenowych i wegańskich posiłków jest czasochłonne i kosztowne, dlatego najlepiej, gdy na
62 | Hipoalergiczni | luty 2016
taką dietę przejdzie cała rodzina. Jednak czy taki sposób odżywiania jest zdrowy dla rozwoju dziecka? Jola Słoma: To niekoniecznie jest tak, że przygotowanie wegańskich i bezglutenowych posiłków jest czasochłonne i drogie. Wiele razy spotykamy się z takim zarzutem, że wegańskie potrawy są drogie i że długo się je robi, ale np. wegańskie są również marchewki, ziemniaki, kapusty czy jabłka – polskie warzywa i owoce. Mirek Trymbulak: Jak zwykle na ten temat krąży wiele mitów, są to jedne z podstawowych zarzutów, które się pojawiają. Tak naprawdę przy każdej zmianie diety należy trochę ruszyć gło-
www.hipoalergiczni.pl
Dieta bez mięsa, jajek i pszenicy?
„Atelier Smaku. 108 potraw bezglutenowej kuchni wegańskiej” to już szósta książka kucharska małżeństwa i wygląda na to, że nie ostatnia. wą i poświęcić na początku trochę czasu, żeby poznać nowy sposób odżywiania, ale najważniejsze jest, dlaczego się to robi oraz czy są to powody etyczne, czy zdrowotne. JS: Musimy pamiętać, że jeśli dziecko jest bezglutenowcem, to na pewno dla niego spożywanie glutenu jest niezdrowe. Jeżeli zaś chcemy dziecko z naszej własnej woli wprowadzić w dietę wegańską, to musimy pamiętać, aby dostarczać mu właściwych proporcji składników odżywczych. To jak najbardziej jest do zrobienia. Ale jak każda dieta, czy to będzie dieta bezmięsna, bezglutenowa czy wegańska, musi być prowadzona z głową. MT: Na szczęście już żyjemy w takich czasach, że wszystkie organizacje zdrowia potwierdzają, że dieta wegańska jest dobrą i odpowiednią dietą dla człowieka na każdym etapie życia. Dieta bezglutenowa to nie tylko wymóg u osób cierpiących na celiakię i nietolerancję na gluten. To także obecny trend. Czy waszym zdaniem to tylko chwilowa moda, czy stała zmiana w świadomości żywieniowej społeczeństwa? JS: Trochę odbieramy to jako modę. Wielokrotnie widzimy, w jak histeryczny sposób ludzie podchodzą do jedzenia. Według nas szkodzi to samej idei. Glutenu nie powinni jeść przede wszystkim ci, którym gluten szkodzi. Niemniej jednak bardzo trudno jest stwierdzić, kto tak naprawdę cierpi na nietolerancję, ponieważ nie ma łatwych procedur, które by to określały i nie ma objawów, które byłyby typowe przy uczuleniu na gluten. Samą celiakię, czyli chorobę trzewną, można wykryć np. w wieku 40 lat, kiedy już wiele narządów
www.hipoalergiczni.pl
jest wyniszczonych, więc moda na bezglutenowość sama w sobie nie jest zła. Ale jeżeli ktoś przechodzi na taką dietę tylko i wyłącznie dla mody, to wiadomo, że pobędzie na takiej diecie, a później przy trudnej dostępności i mimo wszystko większego czasu, który trzeba poświęcić na nauczenie się takiego konceptu kulinarnego, na pewno wróci do jedzenia poprzedniego. MT: To zjawisko ma swoje plusy, ponieważ wiele osób zwróci uwagę na ten problem i być może przebada się w kierunku nietolerancji glutenu i zapobiegnie w ten sposób w przyszłości rzeczom, które negatywnie wpłyną na ich zdrowie. A jak chwilową fascynację wegańskim i bezglutenowym jedzeniem zamienić w nawyk? Pomijając kwestie społeczne. JS: Ten nawyk moim zdaniem powinien odbywać się właśnie na poziomie społecznym. Spojrzenie na to, co my i inni ludzie mamy w lodówkach, szafkach i po co sięgamy, kiedy jesteśmy w sklepie. Chodzi przede wszystkim o to, żeby zwracać większą uwagę na to, co jemy i jak jemy. Sięgać po lepsze i zdrowsze produkty. Jeżeli jednak weganizm czy dieta
Uważam, że tak naprawdę każdy, absolutnie każdy jest w stanie przygotowywać potrawy i wegańskie, i bezglutenowe, i mięsne. Każdą potrawę da się przygotować, jeśli uważnie czyta się przepis. To jest podstawa.
Hipoalergiczni | luty 2016 | 63
JEDZ ZDROWO
bezglutenowa nie mają wpływu na nasze zdrowie i wybory etyczne, to dlaczego mamy rezygnować z pszenicy lub sera owczego? JS: Ja bym chciała, żeby każdemu po takiej chwilowej modzie pozostał nawyk wybierania produktów bez konserwantów, bo to właśnie one sprawiają, że coraz częściej zapadamy na alergie. A jak to było w Waszym przypadku? Zdrowie czy wybór moralny? MT: My nie mamy tylu alergii, nie musieliśmy przechodzić na weganizm. W naszym wypadku była to kwestia moralności. Wiemy już, że dieta wegańska bezglutenowa może przyczynić się do złagodzenia alergii. Każdy sposób odżywiania ma jednak swoje wady. Czy są produkty w kuchni wegańskiej bezglutenowej, które wyjątkowo mogą uczulać? JS: Każdy człowiek jest inny. Tak jak mamy inny kod genetyczny, tak jak mamy inny odcisk palca, tak samo to jakie pokarmy nam służą, a jakie nie, jest u każdej osoby trochę inne. MT: Do naszego foodtracku przychodzą osoby, które nie spożywają wielu rzeczy, jedne z powodów ideologicznych, drugie z powodów zdrowotnych. Wydawałoby się, ze nasza kuchnia
jest mocno zawężona, ponieważ nie zawiera produktów mięsnych, nabiałowych, nie zawiera zbóż alergizujących takich jak pszenica, a jednak okazuje się, że i w tej grupie, tak jak Jola powiedziała, są osoby, które jeszcze mają przeróżne nietolerancje, czy to na ryż, czy na kukurydzę… JS: Pomidory... MT: ...Tak, pomidory bazylia, kolendra, można tutaj mnożyć i myślę, że najważniejszą rzeczą jest, jeśli mamy jakiś problem zdrowotny, to wykonać badania i mieć listę, którą się posługujemy. Mówiliście, że nie wegańskie produkty nie są drogie. Jednak cena bezglutenowych mąk lub innych składników często zaskakuje i bywa dwukrotnie wyższa! JS: Jeżeli korzystamy z produktów z certyfikatem „przekreślonego kłosa”, to na pewno będą one droższe, ponieważ nie mogą zawierać nawet śladowych ilości glutenu. Producent musi mieć osobną linię produkcyjną i zachować bardzo sterylne warunki. MT: Poza tym, przed dopuszczeniem takiego produktu przeprowadza się wiele badań, które ktoś musi pokryć. Finalnie zawsze płaci za to klient. Czy każdy może być kucharzem bezglutenowej i wegańskiej kuchni? JS: Uważam, że tak naprawdę każdy, absolutnie każdy jest w stanie przygotowywać potrawy i wegańskie, i bezglutenowe, i mięsne. Każdą potrawę da się przygotować, jeśli uważnie czyta się przepis. To jest podstawa. Czytamy, sprawdzamy czy mamy produkty, przygotowujemy narzędzia potrzebne do zrobienia. Np. przepis na bliny gryczane. Mamy mąkę gryczaną, wodę, trochę drożdży, soli, szczyptę cukru… i już! Mieszamy ciasto, wylewamy na rozgrzany olej na patelni i mamy placki. Jedyna rzecz o jakiej trzeba pamiętać, to żeby np. mąki nie zalać zbyt ciepłą wodą. Gotowanie jest czymś naprawdę bardzo fajnym i sympatycznym sposobem na spędzenie czasu. Wywiad przeprowadzono w formie zbiorowej rozmowy studentów na Wydziale Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej w Warszawie: Weronika Stadnik, Małgorzata Cholewińska, Sylwia Melchinkiewicz, Maciej Krajewski, Jagoda Kicka, Katarzyna Kamińska, Rafał Bujałkowski.
64 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
Polecane książki Dostępne w Empiku:
Jolanta Słoma, Mirosław Trymbulak
ATELIER SMAKU. 108 POTRAW BEZGLUTENOWEJ KUCHNI WEGAŃSKIEJ
S&T Dla wielu poznanie weganina sprawia, że nasuwa się pytanie: „To co Ty jesz?!”. Jeżeli jednocześnie owy weganin jest na diecie bezglutenowej, uznajemy, że czeka go szybka śmierć głodowa. Jola Słoma i Mirek Trymbulak przekonują, że bezglutenowy weganizm jest możliwy, a co więcej może być pyszny! Ich książka to 240-stronicowy album z pięknymi zdjęciami każdej z potraw i niesamowitymi przepisami, które sprawią radość każdemu, kto je wypróbuje. Wstęp do wydania napisała Weronika Marczuk, a recenzję na okładkę Michał Piróg. www.empik.com, cena: 87,00 zł
Philip Lymbery , Isabel Oakeshott
FARMAGEDON. RZECZYWISTY KOSZT TANIEGO MIĘSA
Illuminatio Mięso. Źródło wartościowych składników czy też śmierć i zagłada planety? Philip Lymbery przez 3 lata podróżował po świecie i przyglądał się temu, jak wygląda "od kuchni" przemysłowa hodowla zwierząt oraz jaki wywiera wpływ na ludzi, zwierzęta i ziemię. Wnioski? Niezbyt optymistyczne. Przemysł hodowlany co roku pochłania miliardy niewinnych istot, a co więcej okazuje się, że mięso jednak nie jest tak tanie, jak przekonują nas sieciówki. To obowiązkowa lektura zarówno dla mięso– jak i nie mięsożerców, wszystkich, których obchodzi los miejsca, w którym mieszkamy. www.empik.com, cena: 49,90 zł
Terry Wahls, Eve Adamson
Fenomenalna kuracja dr Wahls. Plan leczenia stwardnienia rozsianego i innych chorób autoimmunologicznych
Vivante To jedna z najważniejszych książek o zdrowiu, jakie kiedykolwiek napisano. Kuracja dr Wahls to metoda dająca nadzieję na wyzdrowienie osób cierpiących na stwardnienie rozsiane i inne choroby autoimmunologiczne. Kiedy autorka zachorowała na SM i była zmuszona poruszać się na wózku utrzymującym ją w pozycji półleżącej, zaczęła analizować wyniki dotychczasowych badań nad chorobami immunologicznym. Szybko zauważyła, że może stymulować swoje mięśnie jedząc odpowiednie produkty. Dieta paleo, zabiegi pobudzające pracę mięśni i krążenie oraz dobrze dobrane zdrowe suplementy dały spektakularne efekty. W książce dr Wahls znajdziemy zarówno zalecenia dietetyczne, przepisy, propozycje ćwiczeń ruchowych oraz konwencjonalnych metod leczenia, które pomogą w powrocie do zdrowia. www.empik.com, cena: 49,90 zł
Iwona Kibil, Małgorzata Sobczyk
UODPORNIJ SIĘ, JEDZĄC ŚWIADOMIE
Wegecentrum.pl Poradnik Uodpornij się, jedząc świadomie jest przeglądem najnowszych badań naukowych dotyczących wpływu poszczególnych czynników żywieniowych na rozwój i funkcjonowanie układu immunologicznego. Ponieważ chroniczny niedobór odporności w naszym społeczeństwie jest powszechnym problemem nie tylko zdrowotnym, ale i społecznym, autorki w przystępny sposób opisują i wskazują metody odbudowy i wzmacniania odporności na każdym etapie rozwojowym. Dodatkowo poznacie kilka kuchennych trików oraz nowe, pyszne i zdrowe przepisy. www.wegecentrum.pl, cena: 37,00 zł
Przemysław Karda
INTERREGNUM
Rok 2013, Genewa, Europejski ośrodek badań jądrowych CERN. Dwoje naukowców, doktor Monika Eden i doktor Robert Jarecki, rozpędza neutrina mionowe powyżej prędkości światła, podważając tym samym trafność teorii względności Einsteina. Ich odkrycie burzy obowiązujące prawa fizyki, a wzmagający się sprzeciw środowiska naukowego jest silniejszy, niż się spodziewali. Wkrótce się okazuje, że to zaledwie początek ich problemów. Interregnum to e-book i drukowana wersja książki, które wydane zostały dzięki wsparciu użytkowników na platformie wspieram.to. Książka stawia pytanie: „Czy ignorancja idąca w parze z naukową butą doprowadzi nas na skraj przepaści?” To fascynująca, wielowątkowa powieść, bardziej science niż fiction, która zabierze Was w krainę wspaniałej przygody w długie zimowe wieczory. www.empik.com, cena: 34,00 zł
Ewa Kozioł
PIĘKNA Z NATURY dzięki prostym i naturalnym składnikom
Zielony Zagonek Czy makijaż jest potrzebny, żeby wydobyć „naturalne” piękno? Czy drogie kosmetyki z apteki lub drogerii rzeczywiście pielęgnują? Czy naprawdę potrzebujemy pełnej kosmetyczki, żeby nasza skóra była pełna blasku, bez zmarszczek i cieni pod oczami? Ewa Kozioł przekonuje, że absolutnie nie! W książce „Piękna z natury” podpowiada, jak być piękną bez makijażu, stworzyć skuteczne i całkowicie naturalne kosmetyki we własnej kuchni, pozbyć się problemów z urodą bez ingerencji farmakologicznej czy restrykcyjnych diet oraz jak zostać najlepszym lekarzem samego siebie. Ta książka to swoiste kompendium, jakiego jeszcze nie było! www.zielonyzagonek.pl, cena: 37,40 zł
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 65
zdrowa skóra
Pokonać łuszczycę miłością do siebie Ciało we współczesnym stechnokratyzowanym świecie zaczęło odzyskiwać swoje znaczenie w drodze do sukcesu, zdrowia i zadowolenia. O ile koncentracja na wyglądzie zewnętrznym nabierała tempa proporcjonalnie do możliwości awansu, realizacji ambicji zawodowych i ról w życiu społeczno-relacyjno-seksualnym, o tyle zapomniano o granicy eksploatacji ludzkiego organizmu. I tak zaczęły powstawać choroby.
Tekst: Emilia Żurek
i szybko zastępuje nas ktoś inny. Świat żyje swoim tempem. Okazuje się, że bez nas można zrealizować jakieś projekty, a nawet znaleźć błędy w poprzednio przez nas wykonanych projektach. Wtedy też rozpoczyna się proces destrukcyjnych emocji: rozżalenia, złości, bezsilności, braku wiary w sens działania, a ciało (skóra w szczególności) komunikuje się z nami i staje się zwierciadłem samopoczucia i funkcjonowania organizmu. Wyraża naszą tożsamość, jest podmiotem transformacji. Przez długi okres koncentrowano się na zatrzymywaniu oznak upływu czasu. Teraz już wiadomo, że ciało nie jest dane raz na zawsze, możemy dokonywać jego transformacji (tzw. body transformation).
n Sukces mogą odnieść tylko piękni? Dbałość o estetykę ciała przybiera kultową formę. Zdobienie ciała, zabiegi medycyny estetycznej, SPA, ćwiczenia fizyczne, medytacje czy zmiana stylu odżywiania mają na celu poprawę samopoczucia i wyglądu zewnętrznego. Gdzieś w spo-
C
iało we współczesnym stechnokratyzowanym życiu zaczęło odzyskiwać swoje znaczenie w drodze do sukcesu, do zdrowia i zadowolenia. Kobiety odnalazły swoje miejsce w relacjach społecznych i partnerskich. Potrafią zaakcentować swoją rolę w życiu społeczno – zawodowym, zgłaszać i realizować swoje potrzeby osobiste. Łączą kilka ról jednocześnie, często kosztem ogromnego wysiłku i zapominania o swoim systemie osobistym. Czują się partnerkami, rywalizują z mężczyznami. Mężczyźni także odnajdują się w zmienionych rolach partnerów zawodowych i życiowych. Każda transformacja wymaga jednak reorganizacji dotychczasowych zachowań, poglądów i stylu życia.
n Zapomnieć o ciele Dążenie do sukcesu za wszelką cenę powoduje „wyciszanie” sygnałów ciała, organizmu. Choroba stanowi zaskoczenie lub poczucie krzywdy oraz stawianie sobie pytania„Dlaczego ja?”. Nagle uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy już tak niezbędni
66 | Hipoalergiczni | luty 2016
ym Ruch i przebywanie na śwież powietrzu może przyczynić się do poprawy wyglądu skóry.
www.hipoalergiczni.pl
Fot. Michał Ozdoba
Pokonać łuszczycę miłością do siebie
Emilia Żurek – filolog, logopeda, somatoterapeuta, coach&mentor, mediator, trener biznesu. Jest ekspertem w międzynarodowych projektach coachingu społecznego, rodzinnego. Specjalizuje się w relacjach intra– i interpersonalnych, komunikacji i metodach odzyskiwania wewnętrznej harmonii i zdrowia. Informacje, kontakt: coach@emiliazurek.com www.emiliazurek.com
łecznej świadomości zapisane jest przekonanie, że sukces mogą odnieść tylko ludzie piękni, zadbani, emanujący radością. A co się stanie, gdy nagle na skórze pojawią się zaczerwienienia, krostki, swędzenie? Skóra alarmuje, że coś niedobrego dzieje się w organizmie. Uważny człowiek zastanowi się: „Co takiego chce mi przekazać mój organizm?” Zabiegana osoba pomyśli: „Muszę znaleźć sposób , aby się tego pozbyć teraz, już, natychmiast!”. Jednak najczęściej terapia powierzchniowa jest krótkotrwała, a objawy nawracają. Jedni zareagują na to zaniepokojeniem, inni złością. Problemem jest zaakceptowanie, że coś nie jest tak jak chcielibyśmy. Niełatwo na pierwszym etapie choroby skóry uznać ją świadomie za część tożsamości osobistej.
n Łuszczyca – najbardziej rozpowszechniona i wstydliwa choroba cywilizacyjna Skąd bierze się większość zmian skórnych? Zanieczyszczone nerki i wątroba nie pełnią swojej funkcji oczyszczania, dlatego musi ją przejąć skóra, która „wyrzuca” toksyny, aby bronić organizmu. Jeśli ktoś nie chce usuwać wieloaspektowych przyczyn, likwiduje tylko objawy choroby, prawdopodobnie doprowadzając do wyniszczenia organizmu. Jedną z rozpowszechnionych i wstydliwych chorób cywilizacyjnych skóry jest łuszczyca. Narosło mnóstwo mitów na temat rozprzestrzeniania się tego schorzenia. Literatura opisuje rodzaje łuszczycy oraz różnorodne metody leczenia. Jednak ich skuteczność nie zawsze spełnia oczekiwania pacjentów. Nie ma jednej przyczyny i jednej metody pozbycia się łuszczycy. Oczyszczenie organizmu z toksyn jest oczywiste. Natomiast sposób terapii, który będzie skuteczny dla pacjenta, nadal pozostaje zagadką. Jest jednak kilka prostych zasad, które na pewno pomogą w złagodzeniu objawów: zmiana stylu żywienia, alkaliczna dieta, unikanie konserwantów, używek oraz potraw smażonych. Zaleca się picie ziół: liść brzozy, rzewień, skrzyp, perz, czystek, a także ruch i przebywanie na świeżym powietrzu może przyczynić się do poprawy wyglądu skóry.
www.hipoalergiczni.pl
Tylko kompleksowa praca nad przyczynami choroby prowadzi do oczekiwanych rezultatów. n Najważniejsza jest przyczyna Szukając przyczyn zmian skórnych, zapominamy o zwykłej gonitwie, braku odpoczynku i snu. Ten temat poruszam w poradniku Wpływ stresu na skórę: „Jednym z istotnych czynników chorobowych jest CFS – Chronic Fatigue Syndrome – zespół przewlekłego zmęczenia. Znane są czynniki wywołujące CFS oraz ich wpływ na prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego. Dodatkowo obciążony toksynami organizm w rezultacie staje się łatwym „kąskiem” dla wirusów, bakterii i różnorodnych schorzeń. Aby cofnąć proces chorobowy, skorygować należy co najmniej kilka aspektów decydujących o zdrowiu. Jeśli uruchomi się proces oczyszczania organizmu i nie doprowadzi do wydalenia toksyn, objawy mogą się nasilić. Tylko komplek-
Hipoalergiczni | luty 2016 | 67
zdrowa skóra
sowa praca nad przyczynami choroby prowadzi do oczekiwanych rezultatów. Uczy cierpliwości i wymaga dogłębnej zmiany stylu życia. W kalejdoskopie propozycji dla zmienionej skóry nie może zabraknąć pracy z własnymi emocjami, metod wizualizacji zdrowia i medytacji. (…)” Zazwyczaj występuje jeden czynnik wyzwalający objawy chorobowe, czyli tzw. biologiczne odczucie wstrząsu. Mapy treningowe emocji wyzwalają w sposób naturalny pytania otwarte, a metoda ta prowadzi do wykonania grafiki przedstawiającej, w którym miejscu i w jakich konfiguracjach dana osoba zapisuje przeżycia radości i smutku w ciele. Uzyskane informacje umożliwiają uświadomienie osobie istnienie problemu, koncentrację na problemie oraz budują fundament dalszej pracy nad poszukiwaniem rozwiązań.
n Praca z emocjami pomoże pokonać chorobę Praca z niewygodną prawdą na swój temat wymaga aprobaty i wysiłku; konfrontacji z tym, co chcielibyśmy zmienić, a co pozostawić. Mamy wybór, ale wbrew pozorom nie jest on łatwy. Pozbycie się „starej” osobowości bardzo często poprawia stan fizycznego zdrowia. Nie staraj się jednak zmieniać, bo tak trzeba. Efekty będą możliwe tylko wtedy, gdy poczujesz, że czas na zmianę. Jeśli całe życie pozwalasz sobie na zależność, pragniesz zrozumienia i akceptacji, to tak naprawdę nieświadomie jesteś uzależniony od innych, chociaż oni wcale tego od Ciebie nie żądali. Uwolnienie się mentalne i emocjonalne od zależności jest możliwe, ale trzeba tego chcieć. Autosugestia to jedna ze skutecznych metod wprowadzenia nowego stylu życia, poprawy zdrowia, a co za tym idzie – poprawy wyglądu skóry. Nie oczekuj efektów z godziny na godzinę, w tak krótkim czasie nie dokonają się żadne trwale widoczne przeobrażenia.
n Czym jest szczęście?
Wprowadzenie wypracowanego obrazu mentalnego powinno odbywać się w stanie relaksu. Relaks opracowany przez dra Fredericka Pierce’a ułatwia rozluźnienie wszystkich mięśni w sposób planowy i skuteczny. Proponuję jednak, aby każda osoba, chcąca stosować autosugestię, dokonała wyboru metody i przetestowała kilka sposobów na odprężenie SWOJEGO ciała i umysłu. Relaks, wolność, szczęście – wszyscy znamy te słowa, ale nie zawsze udaje się nawet jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie – czym jest szczęście? Dla każdego czymś innym, lecz dla wszystkich ważnym aspektem poczucia szczęśliwości jest ZAWSZE bycie sobą, pozbycie się głodu akceptacji, a głębiej niższego poczucia własnej wartości (…). Przechodząc transformację zmieniamy siebie, a nie innych, i wówczas nasuwa się pytanie – jak żyć w tym samym środowisku, otoczeniu z nowym sposobem myślenia, w jaki sposób tworzyć 68 | Hipoalergiczni | luty 2016
przyszłość? Coaching & mentoring, nie będąc terapią, w łagodnym i bezbolesnym procesie uczy odpowiedzialności za swoje życie, w łagodnym i bezbolesnym procesie, mobilizuje do osiągnięcia sukcesu zawodowego i satysfakcji z życia osobistego. Coach to życiowy trener. Pomaga zobaczyć to, na co patrzymy, a czego nie widzimy, zrozumieć motywacje w relacjach interpersonalnych, stworzyć realną wizję przyszłości i możliwości jej realizacji. Coach towarzyszy osobie w rozwijaniu jej potencjału i umiejętności w oparciu o indywidualne potrzeby osobiste i zawodowe.” (…) (Wpływ stresu na skórę, L. Rajzer, E. Żurek)
www.hipoalergiczni.pl
Pokonać łuszczycę miłością do siebie
Ciało, a w szczególności skóra komunikuje się z nami i staje się zwierciadłem samopoczucia i funkcjonowania organizmu.
nicem włącznie z głową (zgodnie z metodami hydroterapii bardzo ważne jest spłukiwanie wodą głowy, można do wody dodać parę ziarenek soli morskiej i taką mieszanką uwolnić się od skutku elektrostresu – proponuję zastosować, zanim zacznie się krytykować), spotkanie z życzliwymi osobami w plenerze, spacer bez telefonu komórkowego i innych urządzeń elektronicznych pozwoli organizmowi na lekki oddech i redukowanie skutków elektrostresu. Jeśli kogoś kochamy, staramy się dbać o wspólny komfort. Podobnie jest z miłością do siebie samego, do swojego ciała. Co możemy zrobić jeszcze dla siebie, aby utrzymać zdrowie i piekne ciało? W czasopiśmie „Science” opublikowano wnioski z badań nad rolą samotności w perspektywie zdrowia i długowieczności. Niezaprzeczalnie potwierdzono, że kontakty towarzyskie warunkują zdrowie, długowieczność i szybką rekowalenscencję. Wiele osób pyta, co może sam zrobić, by uwolnić się od łuszczycy, a wówczas odpowiadam: „Poszukaj ludzi pozytywnie zakręconych na życie, rano dziękuj za udany dzień, który ma nadejść, uśmiechnij się do siebie i innych bez konkretnego powodu i staraj się zrozumieć, że życie to tylko gra, a Ty decydujesz jak ją rozegrasz. W grudniu przebywałam w sanatorium, w którym pacjenci, jak to określali, walczyli z łuszczycą i to trwało nawet po kilkanaście lat. Byli zdziwieni, gdy mówiłam, aby najpierw zaakceptowali chorobę, odkryli jej sens, a nie walczyli z nią, ponieważ najczęściej ponoszą klęskę zwiększając frustrację i bezsilnoć. Zrozumieć sens i przesłania choroby jest trudniejsze niż usuwanie jej objawów. Tłumione maściami przyczyny powrócą, gdy nie zostaną przepracowane. Nastąpi tzw. przesunięcie choroby, co pozornie może dawać nadzieję na wyleczenie, w rzeczywistości po prostu tłumiąc chorobę.Wszystko zaczyna się w naszym umyśle. Proponuję nauczyć się opowieści swojej choroby o samym sobie. *** Jeśli kogoś zainteresował temat, proponuję poradnik: Wpływ stresu na skórę Lidia Rajzer, Emilia Żurek. Zapraszam do Sklepu Patronackiego – www.mentalcoach.pl
n Miłość najskuteczniejszym lekarstwem Drugim istotnym czynnikiem jest pozbycie się permanentnego stresu, „władzy”, który nie pozwala cieszyć się tym co mamy i prowadzi do osłabienia organizmu. W dobie otaczających nas urządzeń elektronicznych zapominamy o tzw. elektrostresie powodującym m.in. bóle głowy i poczucie stałego zmęczenia. Przebywając codziennie kilka godzin w pomieszczeniach „naszpikowanych” elektroniką, żyjemy w nieuświadomionym stresie elektronicznym. Kontakt z przyrodą, przytulenie się do brzozy, chodzenie po trawie boso, kąpiel w wodzie z solą i/lub kąpiel pod prysz-
www.hipoalergiczni.pl
Ten, kto boi się miłości, boi się życia. Bertrand Russell
Hipoalergiczni | luty 2016 | 69
prawdziwa historia
cykl prawdziwych historii alergików, którzy dzięki zmianie stylu życia całkowicie pozbyli się objawów alergii. Nam podpowiadają, jak to zrobili.
Teraz czytam etykiety Bohaterka prawdziwej historii: Monika Laskowska Alergia zaczyna się nie tylko na talerzu, czasami może nas zaskoczyć w łazience lub podczas domowych porządków. Poznajcie historię Moniki Laskowskiej, która po wielu miesiącach cierpień i poszukiwań, sama wpadła na właściwy trop, by doprowadzić się do stanu równowagi.
M
oja historia z alergią na dłoniach zaczęła się bardzo niespodziewanie w maju 2014 roku. Nigdy dotąd nie byłam na nic uczulona, nic mi nie dolegało i uważałam się za okaz zdrowia. Niestety w pewnym momencie zauważyłam, że coś niedobrego dzieje się z moimi dłońmi. Skóra była bardzo sucha, tworzyła się warstwa jakby zrogowaciałej skóry, a po pewnym czasie na zgięciach palców i między nimi skóra pękała tworząc rany. Uczucie straszne i widok także był nieciekawy.
w Śledztwo Zaczęłam dochodzenie. Co może być przyczyną – alergia na pożywienie, tworzywa, jakaś choroba, a może jeszcze coś innego? Najpierw zaczęłam szukać pomocy w osiedlowych drogeriach. Tłuste i odżywcze kremy drogich firm, nakładanie ich oraz rękawiczek na noc, zabiegi parafinowe. Nic nie pomagało, a wręcz przeciwnie – stan dłoni pogorszył się. Oprócz suchych placków i pękającej skóry, doszło pieczenie oraz świąd nie do opanowania. Skóra po drogeryjnych kremach pokrywała się warstewką małych pęcherzyków
70 | Hipoalergiczni | luty 2016
z ropą. Palce puchły i musiałam zrezygnować z noszenia obrączki. Doszło do tego, że w nocy podczas snu drapałam dłonie prawie do krwi. I wciąż nie wiedziałam, co jest źródłem tego stanu.
w Próby leczenia Rozpoczęłam leczenie u dermatologa, który stwierdził, że może to być alergia kontaktowa na metal lub coś z pożywienia i że powinnam w domu bardzo oszczędzać dłonie, nie zmywać, nie prać i myć się w rękawiczkach. Zadanie bardzo trudne do wykonania, ponieważ dłonie to jedna z najbardziej potrzebnych części ciała i często nie jesteśmy w stanie pilnować się non stop, by pracować w rękawiczkach. Podjęłam się jednak tej próby, nosząc ze sobą wszędzie gumowe rękawiczki. Niestety lateks i puder, którym wyściełane są rękawiczki, działał drażniąco na skórę. Przepisane sterydy od dermatologa pomagały, ale tylko wtedy, gdy je stosowałam. Po wykończeniu tubki z maścią, skóra wracała do poprzedniego stanu bardzo szybko. Kolejny dermatolog podejrzewał atopowe zapalenie skóry, aler-
www.hipoalergiczni.pl
Teraz czytam etykiety
gię pokarmową, nie znał jednak konkretnej przyczyny mojego zmartwienia. Zapisał maści i zalecał obserwację. Kiedy po kolejnej wizycie u dermatologa dostałam także sterydy i apteczne kremy do stosowania, byłam pełna nadziei, ale i obaw. Niestety leki tego typu nie należą do najtańszych, a efekty w porównaniu do ceny są bardzo marne. Nowe maści sterydowe pomogły chwilowo, za to kremy apteczne do stosowania dla alergicznej skóry zaogniły problem. Po posmarowaniu chorych miejsc była w pierwszym momencie gładka i ukojona, ale po umyciu rąk była jeszcze bardziej ściągnięta i wysuszona. Pojawiały się swędzące czerwone plamy i krostki z ropą. Bardzo martwiło mnie także to, że żaden lekarz nie potrafił wskazać przyczyny choroby. Każda wizyta kończyła się jedynie przepisaniem sterydów i podejrzeniem, że może to, a może co innego jest przyczyną.
ma 30 lat i mieszka w Gdyni. Pracuje w dużej firmie. Jej hobby to naturalna pielęgnacja, zioła, podróże. Aktualnie prowadzi bloga, gdzie poddaje ocenie kosmetyczne marki polskie i zagraniczne.
w Na własną rękę Powiedziałam DOŚĆ i zaczęłam na własną rękę leczyć dłonie. Zaczęłam od obserwacji, co ma najbardziej negatywny wpływ na dłonie. Okazało się, że mydła w płynie stosowane w domu, płyny do naczyń i żele do kąpieli, bardzo wysuszają moją skórę. W odstawkę poszły szampony, po których moje ręce niesamowicie piekły. Drogą dedukcji doszłam do wniosku, że winowajcą są kosmetyki, a najbardziej podejrzanymi okazały się środki do mycia i prania. Moja praca to kontakt z ludźmi i częste, może nawet zbyt częste, mycie dłoni tanimi mydłami (w pracy, restauracjach, hotelach). Uważam, że to wpłynęło w krótkim czasie fatalnie na stan skóry na dłoniach. Przesadna higiena rąk spowodowała suchość dłoni, pęcherzyki z ropą i pękanie skóry, której nie mogłam pozbyć się, używając nawet tłustych, odżywczych kremów do rąk.
w Właściwy trop Wnikliwe czytanie składu kosmetyków, których do tej pory używałam, naprowadziły mnie na właściwy trop. Winowajcą mojej alergii były SLS i SLES, czyli środki powierzchniowo czynne, które mają za zadanie tworzyć pianę. Są zawarte w mydłach, szamponach, żelach, płynach do naczyń i do prania. Bardzo silnie działają na skó-
www.hipoalergiczni.pl
rę, pozbawiając ją naturalnej warstwy ochronnej, a co za tym idzie, narażając skórę na wysuszenie i podrażnienie. Dodatkowo zauważyłam, że wszystkie kosmetyki, także apteczne kremy dla skóry z AZS działają bardzo niekorzystnie na moje dłonie, ponieważ jest w nich parafina, która tylko pozornie wpływa zmiękczająco i nawilżająco na skórę. Tak naprawę zatyka pory skórne i nie pozwala skórze swobodnie oddychać. Wiele kosmetyków aptecznych dla alergików zawiera właśnie parafinę, bo jest tania i łatwo dostępna. Jest to duży błąd, ponieważ skóra alergiczna potrzebuje naturalnych składników odżywiających skórę, a nie tanich zapychaczy. Wszystkie kosmetyki z SLS, SLES a także z parafiną i PEGami wyrzuciłam i rozpoczęłam walkę o zdrową skórę dłoni na własną rękę. W Internecie, na stronach polskich i zagranicznych i w książkach zielarskich zaczęłam czytać o składnikach, które mogą mi pomóc.
w Natura rozwiązaniem Zaczęłam szukać kosmetyków naturalnych, opartych na bazie ziół i dobrych jakościowo składnikach. Zaczęłam używać naturalnych olejów i maseł: olej migdałowy, skwalan z oliwek, masło kakaowe, masło shea i kremy z mocznikiem w stężeniu 10% pomagały mi zwalczyć suchość i stworzyć ochronną warstwę na dłoniach. Żele pod prysznic zastąpiłam roślinnym, ręcznie robionym mydłem. Szampony do mycia włosów zaczęłam kupować tylko dla niemowląt, wnikliwie czytając skład, czy aby nie ma w składzie SLS i SLES. Dodatkowo wzbogaciłam dietę w witaminę D, ponieważ wpływa ona korzystnie na stan skóry, zapobiega i zmniejsza już powstałe stany zapalne skóry. Drogą eliminacji kosmetyków ze szkodliwym składem, doprowadziłam dłonie do stanu sprzed choroby. Kosztowało mnie to dużo wysiłku. Teraz jestem bardzo ostrożna, nie kupuję przypadkowych kosmetyków, czytam bardzo wnikliwie składy kosmetyków i kupuję tylko te, które wiem, że mi pomogą. Walka o zdrowe dłonie wciąż trwa, ponieważ ciągle jestem narażona na niekorzystne składniki, ale łatwiej jest mi dbać o ręce kiedy wiem, co mogę używać, a czego unikać jak ognia. n
Hipoalergiczni | luty 2016 | 71
etyka
Społeczna
odpowiedzialność
biznesu
Prawda, fałsz czy konieczność?
Wiele firm „robi CSR”, ponieważ to konieczne narzędzie marketingowe. Inne tego nie robią, bo nie są świadome, że jest taka potrzeba. Są jednak przedsiębiorstwa, które szczerze troszczą się i praktykują CSR ze względu na podstawowe wartości, które im przyświecają. Co daje CSR konsumentom? Który CSR jest wart naszej uwagi? Corporate Social Responsibility, czyli Firma Odpowiedzialna Społecznie.
Tekst: Clarence van der Putte Nasza planeta Czy możemy żyć na Księżycu albo Marsie? Pytanie to zadano w telewizyjnym filmie dokumentalnym, który oglądałem kilka dni temu na temat życia poza naszą planetą i w nieokreślonej przestrzeni. Przyglądanie się możliwościom życia poza naszą planetą to oczywiście tylko tło tego pytania. Zgłębianie tych możliwości wiąże się z potrzebą ludzi, by opuścić naszą planetę. Nie ma bowiem możliwości, by czerpać z niej w taki sposób jak teraz i w dalszym ciągu być w stanie na niej żyć. W ciągu najbliższych dekad zabraknie nam pożywienia i wody. Zanieczyszczamy powietrze w stopniu, w którym nie da się tego procesu już odwrócić. Powłoka ozonowa, która chroni nas przed groźnym promieniowaniem ultrafioletowym, powoli zanika. Paliwa kopalne się wyczerpią, lasy są wycinane na potrzeby ludzi, zmuszeni jesteśmy także wymyślać coraz to nowsze sztuczne lub modyfikowane genetycznie rodzaje żywności, by móc żyć tak jak chcemy.
Potrzeby Ludzi cechuje naturalny pęd do rozwoju we wszystkich obszarach. Ten aspekt wzrostu wiąże się nie tylko z rozwojem 72 | Hipoalergiczni | luty 2016
mentalnym, lecz ma też swoje odzwierciedlenie w dążeniu do opanowania otaczającego nas środowiska. Wzrost mentalny osiągamy poprzez zdobywanie wiedzy, co pozwala nam z kolei … opanować nasze środowisko w sposób, który pozwala nam lepiej żyć. Przemysł w swojej nieustannej potrzebie wzrostu i zwiększania zysków każdego roku przypomina istoty ludzkie. Rządy również zmierzają do rozwijania swoich kompetencji i zwiększania aktywności w zakresie zaspokajania podstawowych potrzeb obywateli oraz konkurencyjności swoich państw na tle innych krajów. We wszystkich tych przypadkach pragnienie “lepszego życia” jest kluczowe. Nie istnieją uniwersalne parametry tego, czym jest dobre lub lepsze życie, jednak wzrost gospodarczy kraju czy regionu jest często wykorzystywaną zmienną do opisywania jakości życia poprzez poziom dobrobytu. Podnoszenie poziomu edukacji, służby zdrowia i infrastruktury są przykładami rozwoju “zamożnych” społeczeństw. Cechą wspólną wszystkich ludzkich zachowań jest to, że coraz bardziej wykorzystujemy świat poprzez paliwa kopalne, a także coraz większe wykorzystanie wody i żywności, co z kolei przekłada się na coraz większą produkcję odpadów.
www.hipoalergiczni.pl
społeczna odpowiedzialność biznesu
Clarence van der Putte – Bardzo doświadczony międzynarodowy konsultant marketingowy, przedsiębiorca, wykładowca, trener i autor. To energetyczny człowiek żyjący w Holandii i urodzony w Indonezji. Łączy zachodnie racjonalistyczne teorie ze wschodnim odczuwaniem i pokorą. Wykształcony w kierunku ekonomii i psychologii, zahartowany w środowisku europejskiego biznesu. Interesuje się wieloma dziedzinami poczynając od turystyki, mody, FMCG, przez rolnictwo, farmaceutykę aż po kwestie finansowe czy zachowania i procesy organizacyjne. Jest autorem kilku publikacji z zakresu zarządzania i edukacji, lecz przede wszystkim jest sympatycznym i bezpośrednim człowiekiem.
tów w zrównoważony sposób stanowi klucz komunikacji), firmy stają się coraz bardziej świadome tego, że zysk nie jest najważniejszą motywacją dla działania w dzisiejszym świecie. Oznacza to dużo uwagi poświęconej zrównoważonym działaniom firm, rządów i prywatnych osób, wciąż jednak w odniesieniu do potrzeb konsumenta. To podejście do zarządzania ewoluowało z podejścia produkcyjnego w okresie rewolucji przemysłowej, produktowego i sprzedażowego w okresie późniejszym, aż do podejścia zorientowanego na klientów (podejście marketingowe, około roku 2000), a teraz biznes opiera się na komunikacji marketingowej podkreślającej odpowiedzialność społeczną. Przejście od podejścia zorientowanego wyłącznie na sprzedaż do podejścia bardziej marketingowego sprawia zarządom firm pewne problemy w znalezieniu równowagi pomię-
Prognozy mówią, że nie będziemy mieli wystarczającej ilości żywności dla całej populacji w 2050 roku, a odpady staną się niedługo bardzo poważnym problemem. W społecznej dynamice trójkąta składającego się z przemysłu, rządów i obywateli, rolą wszystkich stron jest zastanowienie się nad tym, co mogą zrobić aby zatrzymać destrukcję naszej planety.
Globalne zmartwienie Podczas Konferencji Klimatycznej Narodów Zjednoczonych w listopadzie 2015 roku w Paryżu, wyznaczono dwa bardzo ważne kryteria, na podstawie których ma zostać powstrzymane zanieczyszczanie świata. Globalne ocieplenie jest tutaj najważniejszą kwestią, świat może się ocieplić o nie więcej niż 2 stopnie. Postanowiono zarezerwować 100 miliardów dolarów na cele inwestycyjne w zakresie redukcji wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń w krajach rozwijających się. Szokujący jest fakt, że niemal w tym samym czasie w Indonezji obszar lasu wielkości połowy Holandii został spalony przez osoby, które chcą uprawiać oleiste drzewa palmowe, by produkować olej palmowy dla zysku. Ilość dwutlenku węgla uwolniona przez ten ogień równa się ilości dwutlenku węgla produkowanego przez kraj wielkości Niemiec w ciągu całego roku. Po raz kolejny cele ekonomiczne są ważniejsze niż dobro naszej planety. Przechodząc od społeczeństwa produkcyjnego (ok. 1890 – rewolucja przemysłowa) do społeczeństwa marketingu społecznego w tym stuleciu (zaspokajanie życzeń konsumen-
www.hipoalergiczni.pl
dzy kosztami a obrotami. Ten dylemat jeszcze bardziej podkreśla fakt, że wszelka działalność komercyjna musi brać pod uwagę środowisko, a zrównoważona przedsiębiorczość jest niezwykle istotna w budowaniu wizerunku. Coraz więcej firm, a nawet rządów próbuje spełnić to pragnienie zrównoważenia w konkretny sposób. Podejście trzech P to połączenie, gdzie zyskowi (Profit) towarzyszą dobre warunki pracy ludzi (People), którzy pracują na tenże zysk, biorąc pod uwagę wykorzystanie planety (Planet) we wszelkich procesach biznesowych.
Odpowiedzialność społeczna firm – Corporate Social Responsibility (CSR) Świat wprowadził pojęcie odpowiedzialności społecznej w biznesie. CSR to poczucie odpowiedzialności za społeczeństwo i środowisko, przejawiające się również w sposobie, w jaki firma działa. Firmy wyrażają swój wkład poprzez redukcję procesów zanieczyszczających środowisko i produ-
Hipoalergiczni | luty 2016 | 73
etyka
kujących odpady, fundując programy edukacyjne i społeczne a także osiągając odpowiednie zwroty z poniesionych nakładów. Badaniem sposobu, w jaki firma realizuje CSR, zajmuje się kilka organizacji. Forbes tworzy ranking, podobnie jak Corporate Knights czy Reputation Institute oraz kilka innych. Wszystkie te rankingi światowych firm, bazują na kluczowych wskaźnikach efektywności (KPI) powiązanych z firma-
Corporate Social Responsibility (CSR) Związki Zawodowe
Konsumenci Udziałowcy
MIEJSCA PRACY
RYNEK JAKOŚĆ ZARZĄDZANIA
ŚRODOWISKO Rząd organizacje NGO
74 | Hipoalergiczni | luty 2016
SPOŁECZNOŚCI
WPŁYW NA SPOŁECZEŃSTWO
Lokalne Społeczności
mi, pracownikami i kwestiami środowiskowymi. Zarządzanie CSR w firmach stanowi nowe zadanie dla udziałowców przedsiębiorstw w całej ‘zrównoważonej’ koncepcji.
Przegląd niektórych wskaźników KPI: n Produktywność energetyczna W niemal każdym zakątku ziemi rosną koszty energii. Ceny stają się coraz bardziej niestabilne, przez co firmom jest trudniej dobrać odpowiednią strategię energetyczną. Ten wskaźnik KPI pokazuje, ile przychodów firmy są w stanie wycisnąć z każdej wykorzystanej jednostki energii. Pokazuje również, które firmy najlepiej radzą sobie ze zmieniającą się przyszłością energetyczną. n Produktywność węglowa Emisje gazów cieplarnianych są wyceniane i regulowane, wytwarzając tym samym nowy rodzaj kosztów i korzyści dla firm. Ten wskaźnik dzieli całkowity przychód firmy przez całkowitą emisję gazów cieplarnianych i pokazuje, jak nowe regulacje dotyczące emisji oddziałują na firmy. n Produktywność wodna Zbyt długo woda była na dalekim miejscu w konwencjonalnym planowaniu biznesu. To już przeszłość. Niedobór wody stał się stałym problemem dla przedsiębiorstw, zwłaszcza w przemyśle ciężkim takim jak górnictwo. Ten wskaźnik
www.hipoalergiczni.pl
społeczna odpowiedzialność biznesu
dzieli przychód przez zużycie wody. Pozwala to określić, jak dobrze usytuowane przedsiębiorstwa radzą sobie z wyzwaniem jakim jest niedostatek wody. n Produktywność odpadów Chociaż ma mniejsze znaczenie finansowe niż energia, węgiel czy woda, produkcja odpadów staje się coraz ważniejszym wskaźnikiem środowiskowym z natury rzeczy. Przy coraz bardziej rygorystycznych standardach utylizacji, rosnącej presji na efektywne wykorzystanie gruntów i rosnących kosztach transportu, mądre firmy znajdują sposoby na ponowne wykorzystanie odpadów, tworząc przy tym dodatkowe źródła przychodów i redukując koszty. Ten wskaźnik dzieli przychód przez całkowitą ilość odpadów nie poddanych recyklingowi. Pomaga to wskazać firmy, które inteligentnie zarządzają odpadami. n Procent płaconego podatku Władze konsekwentnie eliminują luki prawne pozwalające korporacjom omijać obowiązek podatkowy, co może mocno uderzyć w przedsiębiorstwa. Ten wskaźnik mierzy wielkość odprowadzonego podatku wyrażonego jako procent zysku brutto. Firmy, które dobrze radzą sobie z tym wskaźnikiem, mogą być lepiej przygotowane do zacieśniających się przepisów podatkowych. n Stosunek zarobków prezesa do średnich zarobków pracownika Morale pracowników i ich produktywność mogą się pogorszyć za sprawą nienaturalnej przepaści między wynagrodzeniami pracowników i kadry zarządzającej, zwłaszcza w erze rosnącej rywalizacji o kapitał ludzki. Ten wskaźnik porównuje całkowite wynagrodzenie prezesa do średnich zarobków pracowników w firmie i wskazuje przedsiębiorstwa z płaskimi płacami. n Status funduszu emerytalnego Firmowe plany emerytalne – w tym te oparte na zdefiniowanej składce i zdefiniowanym świadczeniu – mogą odgrywać istotną rolę w przyciąganiu i utrzymywaniu najlepszych pracowników. Głęboko niedofinansowane plany czy też brak takiego planu w branży, w której takowe są powszechne, mogą mieć szkodliwy efekt w postaci niższej konkurencyjności przedsiębiorstwa. Ten wskaźnik analizuje efektywność planów emerytalnych dzieląc niesfinansowane zobowiązania planu przez kapitalizację rynku. n Efektywność bezpieczeństwa Firmy z nadzwyczaj wysoką liczbą wypadków śmiertelnych czy ponadnormatywnie wysoką porcją czasu straconego ze względu na kontuzje odniesione w czasie pracy, w porów-
www.hipoalergiczni.pl
naniu z normami dla danej branży mogą cierpieć z powodu nieodpowiednich systemów zarządzania lub niedostatecznego skupienia kadry kierowniczej. Ten wskaźnik pomaga wskazać firmy z najlepszymi osiągami w kwestii bezpieczeństwa i higieny pracy. n Rotacja pracowników Ten wskaźnik mierzy rotację pracowników, co oznacza rytm, w jakim firmy tracą pracowników. Wysoki wskaźnik w porównaniu z normami dla danej branży może oznaczać nieodpowiednią strategię w dziedzinie zasobów ludzkich, co z kolei może prowadzić do obniżenia opłacalności. n Zróżnicowanie przywództwa Ten wskaźnik mierzy różnorodność płciową w radzie nadzorczej i zarządzie firmy. Mamy coraz więcej dowodów na to, że różnorodne rady i zarządy mogą mieć pozytywny wpływ na wyniki przedsiębiorstwa. n Związek czystego kapitalizmu z płacami Ten wskaźnik wskazuje firmy, które łączą zrównoważenie z wynagrodzeniami najwyższych oficjeli. Pomaga to zidentyfikować przedsiębiorstwa, które nagradzają wsparcie kadry kierowniczej w dotrzymywaniu zobowiązań z zakresu zrównoważonego rozwoju, a także w zakresie osiągania wyników. Oczywiście te wszystkie wskaźniki podlegają dyskusji. Niektóre można pominąć, inne można by dodać. Kluczem jest jednak to, że myśli się o tym, jak firmy wypadną w poszczególnych klasyfikacjach odnoszących się do CSR. Oczywiście tylko duże firmy są wymienione w rankingach stosujących wspomniane KPI. Google to najlepsza firma w dziedzinie CSR w ostatnich latach, tuż za nią plasują się takie przedsiębiorstwa jak Walt Disney Company, Lego czy BMW i Daimler. Dobrze jest jednak wiedzieć, że druga strona podejścia do CSR jest taka, iż zrównoważone myślenie tych przedsiębiorstw odbierane jest jako chwyt marketingowy, mający
Reputacja
Silny wizerunek marki wzmacnia pozytywną odpowiedź emocjonalną
Relacja
Ciągła komunikacja utrzymuje lojalność konsumenta
Odpowiedź
Kreuj pozytywną odpowiedź klienta poprzez dostosowywanie oferty
Hipoalergiczni | luty 2016 | 75
etyka
poprawić wizerunek firmy w oczach klientów. Wiąże się to z zasadą trzech R (Reputation, Relationship, Response – Reputacja, Relacja, Odpowiedź), którą stosują firmy obok tradycyjnego marketingu. Jest to przykład modelu, który pokazuje jak manipulowanie konsumentami umożliwia sterowanie obrotami. Jeśli twoje obroty spadają, firma musi jedynie zainwestować pieniądze i włożyć wysiłek w jedną z tych trzech zmiennych; w reputację – przykładowo poświęcając więcej uwagi CSR; w związek – prowadząc więcej akcji konsumenckich; oraz w odpowiedź – działając zgodnie z oczekiwaniami klientów.
CSR: prawda, fałsz czy konieczność? Głównym pytaniem, jakie powinniśmy zadać, jest to, czy wielkie międzynarodowe korporacje mają dobre intencje w kwestii zrównoważonego prowadzenia biznesu. W większości przypadków intencje mają swoje źródło w komercyjnym sposobie patrzenia na świat. Nasz świat nadal jeszcze napędzany jest przez ideę pieniądza, a nie przez zrównoważone myślenie. Dopóki konsumenci nie zmienią swojego myślenia, dopóty firmy się nie zmienią. Tak więc klucz i moc decyzyjna w tej kwestii należy do nas, konsumentów. Chcąc jeść mięso codziennie musimy pamiętać, że trzeba zainwestować w ilość pożywienia trzy razy większą niż waga typowej krowy. W samej Holandii 1,8 miliona kurczaków jest zabijanych w celach konsumpcyjnych każdego dnia. To tylko przykład tego, co się dzieje na świecie. Małe firmy mogą zachowywać się w zrównoważony sposób i spełniać życzenia konsumentów. Niestety jednak, kiedy firmy te rosną, zmieniają się też ich intencje i orientacja na zysk. Lepsze życie przekłada się na posiadanie większej ilości
76 | Hipoalergiczni | luty 2016
pieniędzy i tym samym większych możliwości. Dla firm pieniądze oznaczają ciągłość istnienia.
Prawdziwe CSR – czy jest możliwe? Oczywiście, że prawdziwe CSR jest możliwe, jednak jest blisko związane z odpowiedzialnością społeczną innych uczestników w tej koncepcji. Nie tylko firmy powinny wdrażać politykę społeczną wśród swoich głównych wartości, lecz także konsumenci i osoby pełniące funkcję w rządzie, powinny być świadome tego, że środowisko należy do nas wszystkich i wszyscy powinniśmy je doceniać, a nie tylko wykorzystywać. Społeczeństwo i Środowisko Partnerzy Biznesowi
Udziałowcy
Klienci Lokalne Społeczności
Pracownicy Komunikacja CSR
Organizacyjny CSR
Indywidualny CSR
Pomost
W diagramie powyżej wszyscy uczestnicy zaangażowani są w skuteczny i wydajny system CSR, zarówno na poziomie indywidualnym jak i korporacyjnym. A oto niektóre problemy związane z takim pojmowaniem koncepcji:
www.hipoalergiczni.pl
społeczna odpowiedzialność biznesu
l Wszyscy uczestnicy muszą mieć takie same intencje i cele – czyli zysk kontra ratowanie świata l Musi być związek pomiędzy przedsiębiorstwami, rządami, a nawet pojedynczymi osobami, po to, aby działania firm i rządów były zgodne z pragnieniami pojedynczych ludzi oraz tym, co jednostki mogą zaoferować, np. produkcja odpadów czy zużycie wody l Świat wciąż nie jest zjednoczony, nadal trwają wojny i istnieje terroryzm, nie ma jednakowych zasad dotyczących zrównoważenia l Nawet na poziomie krajowym istnieją różnice w tej kwestii, w Polsce wciąż utrzymuje się kopalnie węgla, by kontrolować bezrobocie, a w niektórych krajach Afryki idea zrównoważonego zachowania jest całkowicie nieznana. Patrząc na inne czynniki wpływające na zmiany, można stwierdzić, że koncepcja pieniądza jest jedną z największych wad naszego społecznego dobrobytu. Wyrażanie wartości rzeczy przy pomocy pieniędzy daje społeczeństwom możliwości rozwoju. Koncepcja pieniędzy została stworzona przez ludzi po to, by wyrazić sposób myślenia o ‘lepszym' życiu. Im więcej masz pieniędzy, tym "lepsze" jest twoje życie. Obie koncepcje nie sprzyjają naszej planecie, która jest kawałek po kawałku niszczona przez nasz pozorny dobrobyt i własne zachowanie.
Nowe koncepcje socjoekonomiczne W Kostaryce istnieje niewielka społeczność, w której żyje się wyłącznie poprzez wymianę towarów, bez względu na ich wartość. Społeczność wytwarza własną energię, oczyszcza wodę, uprawia rośliny potrzebne do zaspokojenia podstawowych potrzeb, hoduje bydło na mięso i do produkcji mleka, a co najważniejsze, nie uznaje pojęcia pieniądza. Podstawową zasadą w tej społeczności jest lepsze życie ro-
www.hipoalergiczni.pl
zumiane nie jako większa ilość produktów i usług, lecz jako zaspokojenie podstawowych potrzeb, które prowadzą do bycia szczęśliwszą osobą. Z tego właśnie powodu nie ma potrzeby posiadania instrumentu, jakim są pieniądze. Ludzie otrzymują potrzebne im do życia rzeczy poprzez wymianę dóbr i usług, bez spoglądania na monetarną wartość. Ludzie żyjący tutaj „posiadają” mniej więcej tyle samo i mają poczucie, że wzajemnie sobie pomagają, zamiast niszczyć planetę – tak, jak to robi skomercjalizowany świat. Jedyny problem takich społeczności to ich skala. Powiększenie takiego modelu społeczności stwarza problemy ze znalezieniem zasad społecznego zarządzania czy też z mierzeniem tego, co jest dobre, a co złe. Zastosowanie takiego modelu na większej społeczności sprawiłoby, że znaleźlibyśmy się na poziomie dzisiejszych państw i regionów, co w gruncie rzeczy doprowadziłoby nas do miejsca, w którym jesteśmy teraz.
Wnioski Ponieważ żyjemy w społeczeństwie napędzanym przez marketing, wydaje się, że konsument końcowy jest czynnikiem wiodącym w procesach społeczno-gospodarczych. Jeśli tak rzeczywiście jest, to dobry system CSR powinien zaczynać się od traktowania nas jak jednostki. Przyglądając się CSR musimy zaakceptować, że istnieją 2 rodzaje ludzi: dobrzy i źli. Dobrzy ludzie zawsze będą patrzeć na pozytywną stronę życia na świecie. Będą dostosowywać swój tryb życia do możliwości środowiska. Zysk czy pieniądz nie będą dla nich motywatorami. Inni ludzie będą naturalnie popychani do polepszania swojego życia poprzez dążenie do komfortu za wszelką cenę, bez względu na środowisko. Co dziwne, ogólnie rzecz biorąc na świecie jest więcej ludzi dobrych niż złych, ale nie jest tak, gdy skupimy to myślenie tylko na odpowiedzialności społecznej. To my musimy zmienić się i dostosować do świata, a nie świat do nas! n
Hipoalergiczni | luty 2016 | 77
POLECAMY
Glinka
bentonitowa
najlepszy środek do detoksykacji organizmu Tekst: Daria Antonatus, Irek Ciara
Współczesny świat nie stwarza korzystnych dla trawienia sytuacji. Zanieczyszczenia, toksyny, chemikalia, nawozy sztuczne, hormony, pestycydy i metale ciężkie przenikają powietrze, wodę i jedzenie. Jak temu zaradzić? Sięgając po naturalny środek detoksykujący.
K
iedyś ludzie jedli nieprzetworzone jedzenie praktycznie od razu po jego zerwaniu lub upolowaniu. Dzisiaj spożywamy wysoko przetworzone i pozbawione wartości odżywczych pokarmy. Ponadto nie poświęcamy na posiłki zbyt wiele czasu, co nie sprzyja poprawnemu funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Metabolizm staje się leniwy, nie przyswajamy składników odżywczych, a nasze ciała stają się workami pełnymi śmieci. Terapeutyczne właściwości gliny mogą być dla nas zaskoczeniem, jednak na całym świecie używana jest ona od wielu tysięcy lat. Glinka to pył wulkaniczny osadzający się na ziemi. Kiedy lawa spływa po ścianie wulkanu, powietrze dalej rozdmuchuje popiół, który opada nawet setki kilometrów od wulkanu. Rodzajów glinki jest wiele. Każda ma unikalną kompozycję minerałów, jednak nie wszystkie można stosować wewnętrznie.
78 | Hipoalergiczni | luty 2016
n Glinka kaolinowa W glince kaolinowej znajduje się wiele ważnych dla człowieka pierwiastków, takich jak krzem, glin, magnez, tytan, żelazo, sód, potas i mangan. W farmaceutyce znajdziemy ją m.in. w produktach przeciwbiegunkowych. Kaolin jest także popularnym składnikiem kosmetyków. W zależności od jego zażelazienia może mieć kolor biały, żółty, czerwony lub zielony. Glinka kaolinowa wspaniale sprawdza się w zastosowaniu zewnętrznym, jako że jednak absorbuje metale i toksyny w ograniczonym stopniu, nie polecamy jej do użytku wewnętrznego.
n Glinka chlorytowa Chloryt to ciemnozielony minerał o dużej zawartości magnezu i żelaza, wykazujący silne działanie żrące. Glinki chlorytowej nie wolno stosować ani wewnętrznie, ani zewnętrznie.
www.hipoalergiczni.pl
Glinka bentonitowa. najlepszy środek do detoksykacji organizmu
Daria Antonatus – Redaktorka, copywriterka, wegetarianka, niepoprawnie pragnąca spokoju, szczęścia i dobra w każdym obszarze życia człowieka. Uwielbia słuchać ludzkich historii, po godzinach szuka sposobów na uzyskanie harmonii umysłu, ducha i ciała, i uczestniczy w licznych szkoleniach z zakresu Totalnej Biologii, Biologiki i Sundao.
l łagodzi
pokarmowe reakcje alergiczne, jak i inne (np. po ukąszeniu owadów) l łagodzi trądzik l dostarcza minerały do organizmu l ma właściwości detoksykacyjne l przyspiesza gojenie ran l wykazuje działanie podobne do antybiotyków
DETOKSYKACJA ORGANIZMU
Czyste jelita mają zasadnicze znaczenie dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia. Doktor Bernard Jensen, amerykański dietetyk, wykładowca i autor ponad 30 książek na temat naturalnych metod medycznych twierdzi, że każda komórka n Glinka illitowa i tkanka w organizmie jest zasilana z krwiobiegu, który z koZielona glinka illitowa najczęściej występuje na dnach ocelei jest odżywiany przez jelita. Kiedy jelita są brudne, brudna anów. Jej nazwa pochodzi od stanu Illinois w Stanach Zjedjest też krew oraz wszystkie narządy i tkanki. noczonych, gdzie illit stanowi jeden z głównych składniŻeby wyzdrowieć, trzeba najpierw oczyścić swój organizm. ków gleb. To właśnie glinka illitowa jest najchętniej stosowaWielu naukowców i propagatorów medycyny naturalnej, tana w kosmetyce. Chociaż może pomóc w walce z cellulitem kich jak Ran Knishinsky, A. Perry, Michel Abehsera uważa, że i zmarszczkami, nie powinna być stosowana wewnętrznie. najbardziej naturalnym sposobem na detoksykację organizmu jest kuracja glinką terapeutyczną. Bentonit wapienny n Glinka wermikulitowa ma właściwości fizyczne pozwalające mu na przyciąganie Wermikulit najczęściej używany jest do i wchłanianie toksyn, nie wchodząc przy wyrobu produktów z ceramiki oraz w roltym w żadne reakcje chemiczne w orgaPłyn do detoksykacji nictwie. Jako że glinka wermikulitowa nizmie. Co to oznacza? Glinka tworzy „łaprzewodu pokarmowego posiada ładunek zarówno dodatni, jak dunek elektryczny” w stanie uwodnioWsypać dwie łyżeczki glinki do i ujemny, przez co nie neutralizuje w tak nym. Po zetknięciu się z wodą następuje szklanki z wodą, dobrze zamieszać, dużym stopniu metali i toksyn, nie jest to rozkład struktury na płytki (pęcznienie), odczekać 2-5 minut, zamieszać ponajlepszy środek terapeutyczny. które posiadają na swojej powierzchnownie i wypić. Pić 2 razy dziennie ni ujemny ładunek elektryczny. Toksyny, przez 21 dni, po czym zrobić tygoBENTONIT WAPIENNY bakterie, wirusy, pasożyty i inne zaniedniową przerwę i kontynuować Glinki, takie jak illitowa, wermikulitoczterotygodniowymi cyklami. czyszczenia mają ładunek dodatni. Kiewa czy kaolinowa znajdują szerokie zady glinka dostanie się do organizmu, tokstosowanie w użytku zewnętrznym, jedsyny zostają do niej przyciągane. Co jest nak glinka terapeutyczna o najwyższej jakości to bentonit niezwykle ważne, glinka nie wchłania się do organizmu, dlawapienny. Zawiera wiele minerałów, takich jak wapń, matego jest całkowicie bezpieczna. Przechodzi przez cały układ gnez, żelazo, krzem, glin, potas, mangan, cynk i miedź. Napokarmowy, wchłaniając toksyny i metale ciężkie. Jednozwa „bentonit” pochodzi od miasta, w którym odkryto najcześnie minerały będące w glince, takie jak wapń, magnez, większe jego złoża – Fort Benton, w stanie Wyoming w Stakrzem, glin i potas, uwalniają się i są dostępne w procesach nach Zjednoczonych. Jego złoża znajdują się także w środmetabolicznych organizmu. Na koniec glinka, która zebrała kowej Polsce wszystkie toksyny, zostaje naturalnie wydalona. Poza bentonitem wapiennym dostępny jest także bentonit Glinka bentonitowa wapienna jest zdecydowanie najskupotasowy i sodowy, jednak w przypadku detoksykacji orgateczniejszą z glinek terapeutycznych, z najsilniejszą mocą nizmu, to wapń jest jednym z najważniejszych minerałów. przyciągania metali ciężkich. Badania naukowców z UniverWłaściwości bentonitu: sity of Arizona wykazały wysokie działanie glinki w procel redukuje wzdęcia sie usuwania gronkowca, salmonelli i E. Coli (więcej na ten l stymuluje perystaltykę temat znajdziecie na: http://www.ncbi.nlm.nih.gov). Co więl przyciąga oraz usuwa toksyny i metale ciężkie cej, glinka terapeutyczna może być stosowana zamiast antyl usuwa bakterie salmonelli, gronkowca i E. Coli biotyków, ponieważ bakterie nie uodparniają się na nią tak, l wykazuje działanie alkalizujące jak na syntetyczne odpowiedniki lekarstw. n www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 79
Smaczne i zdrowe potrawy?
Tylko z karobem!
M
elasa z chleba świętojańskiego (karobu) może z powodzeniem zastąpić cukier i sztuczne słodziki. Powstaje ze strąków chleba świętojańskiego (szarańczyn strąkowy), które są bogate w naturalnie występujące cukry. To dzięki tym naturalnym cukrom melasa jest naprawdę słodka i ma wprost genialny smak. Można spożywać ją samodzielnie bądź dodawać do napojów ciepłych i zimnych, jogurtów, domowych wypieków i deserów. Cena: 12-25 zł www.sklep.bakra.com.pl
Owocowy zawrót głowy
O
woce w formie soku, jeżeli nie są sztucznie dosładzane, także mogą być zdrowe! Sok Maurera jest nieklarowany, niekonserwowany, niesłodzony, nierozcieńczany oraz tłoczony na zimno ze świeżych owoców, dzięki czemu zachowuje wszystkie walory odżywcze i smakowe. Posiada certyfikat „zielonego listka”, dzięki któremu wiadomo, że jest wytłaczany wyłącznie z ekologicznych owoców. W Soku Maurera zakochać się może każdy! Cena: ok. 10 zł/750 ml www.maurer.com.pl
Ajurwedyjska formuła wzmacniająca odporność
C
hyawanprash, czyli ajurwedyjski dżem ziołowy, wzbogacony naturalnym miodem już od kilku stuleci uważany jest za eliksir życia. To wyjątkowa kombinacja ziół, z których najważniejszym jest mały indyjski owoc amalaki. Chyawanprash stanowi bogate źródło antyoksydantów, witamin i minerałów. Stymuluje układ trawienny, zmniejsza kwasowość organizmu, wspiera przemianę materii oraz wchłanianie składników odżywczych, odświeża pamięć i umysł, wspomaga detoksykację organizmu, a do tego jest pyszny! Można go dodać do owsianki lub zalać wodą/mlekiem i uzyskać wspaniały napój. Cena: ok. 40 zł www.vegenovo.pl
80 | Hipoalergiczni | luty 2016
W zimie nie ma warzyw?
S
Jedz kiszonki!
tarożytni Rzymianie leczyli nią choroby płuc, stawów, wątroby, choroby wrzodowe żołądka i dwunastnicy, obstrukcje, a także bezsenność. O czym mowa? O kapuście kiszonej – najlepszym rozwiązaniu na zimowy brak świeżych warzyw i owoców. Ekologiczna kapusta kiszona w tradycyjny sposób to źródło wielu witamin i minerałów – wit. C, B, E, beta-karotenu, żelaza, wapnia, magnezu czy potasu. Wspaniała na przeziębienia, problemy żołądkowe i detoksykację organizmu. Produkt niepasteryzowany, nie zawiera żadnych konserwantów, regulatorów kwasowości ani przeciwutleniaczy. Cena: 10,90 zł www.organic24.pl
www.hipoalergiczni.pl
Relacja z Dni Alergii i Nietolerancji Pokarmowych w Warszawie
Debata zorganizowana przez redakcję Magazynu Hipoalergiczni podczas Dni Alergii 21-22 listopada 2015 r. Fot. Michał Ozdoba
Relacja z Dni Alergii i Nietolerancji Pokarmowych w Warszawie Za nami drugie już Dni Alergii i Nietolerancji Pokarmowych – inicjatywa stworzona przez Annę Jakubowską i Dominikę Banaszkiewicz z myślą o edukacji alergików, upowszechniająca dostęp do produktów bezpiecznych dla osób z uczuleniami i nadwrażliwościami. Po raz kolejny na Stadionie Narodowym alergicy spotkali się z ekspertami zaproszonymi przez Magazyn Hipoalergiczni. Edukacja na pierwszym miejscu
J
ednym z najbardziej wyczekiwanych punktów programu Dni Alergii były debaty plenarne zorganizowane przez redakcję Magazynu Hipoalergiczni. Do udziału zaprosiliśmy doskonale znanych czytelnikom ekspertów: dr Danutę Myłek, dr Mirosława Masteja, dr Marię Bortel-Badurę, Bożenę Kierył, Emilię Żurek, Ewę Daniel i Magdalenę Machlarz.
www.hipoalergiczni.pl
Obie debaty toczyły się wokół zagadnień najbliższych alergikom, czyli jak złagodzić i wyleczyć alergię, co zmienić w swoim życiu, aby uniknąć alergii oraz czym właściwie są reakcje alergiczne. Zdaniem ekspertów recepta na zdrowie musi być kompleksowa. Wpływ na kondycję naszego ciała i układu immunologicznego mają zarówno żywienie, środowisko, w jakim żyjemy, produkty, które wybieramy, sposób spędzania wolnego czasu, a nawet rela-
Hipoalergiczni | luty 2016 | 81
wydarzenia
Grażyna Dobroń z radiowej „Trójki” i Żaneta Geltz
cje z najbliższymi. Rozmowa o alergiach nawiązywała więc także do specyfiki naszego współczesnego trybu życia, który sprzyja wielu chorobom, w tym alergiom. Po zakończonej debacie była możliwość zadania pytań, a także rozmowy w kuluarach z ekspertami.
Święto dla alergików?
D
ni Alergii to również możliwość spotkania i rozmowy z naszą redakcją. Każdy otrzymał bezpłatnie przynajmniej jedno wydanie magazynu. Wiele osób doskonale nas zna, ale wciąż pojawiają się nowi czytelnicy, zaskoczeni ideą i bogatą zawartością magazynu. Dla wszystkich przygotowaliśmy loterię, w której nagrodą była roczna prenumerata magazynu. Oto laureatki loterii:
- AGNIESZKA TRZCIŃSKA - MAŁGORZATA GRABOWSKA - DANUTA SZYMCZYK Z myślą o naszych czytelnikach zaprosiliśmy na stoisko specjalnych gości. Przez 2 dni można było wykonać bezpłatne
dr Danuta Myłek, mgr Magdalena Machlarz, dr Maria Bortel-Badura, fot. Michał Ozdoba
82 | Hipoalergiczni | luty 2016
Justyna Małecka – oliwy Casas de Hualdo i Magda Szymanowska – kosmetyki Derma Eco
badanie na obecność pasożytów i grzybów w organizmie, przeprowadzone na aparatach IMEDIS z konsultacją dr Marii Bortel-Badury. Porad udzielali także nasi eksperci, których radzili się alergicy i rodzice alergików, do tej pory bezskutecznie szukający pomocy. Na moli książkowych także czekały prawdziwe atrakcje. W niedzielę gościła u nas Beata Sadowska, która podpisywała swoje książki „I jak tu nie biegać!” oraz „I jak tu nie jeść!”. Biblioteczkę alergika można było także uzupełnić o książkę dr Danuty Myłek „Od lekarza do kucharza”, książkę współautorstwa Emilii Żurek „Wpływ stresu na skórę” oraz o jedną z wielu interesujących pozycji autorstwa Janusza Dąbrowskiego, który również był naszym gościem podczas wydarzenia. Nie mogło zabraknąć kącika zdrowych, polecanych produktów. Częstowaliśmy przepysznymi oliwami Casas de Hualdo i bezglutenowymi chrupkami Popcrop z wegetariańskimi pasztecikami Primavika. Poszukiwacze zdrowej i bezpiecznej pielęgnacji mogli poznać duńską markę bezkompromisowej pielęgnacji Derma, włoskie farby do włosów Sanotint oraz mineralne kosmetyki do makijażu Earthnicity.
dr Maria Bortel-Badura, dr Mirosław Mastej, red. nacz. Żaneta Geltz, fot. Michał Ozdoba
www.hipoalergiczni.pl
Relacja z Dni Alergii i Nietolerancji Pokarmowych w Warszawie
Debata plenarna przyciągnęła tłumy zwiedzających fot. Michał Ozdoba
Podczas targów odwiedziła nas także znana i lubiana Agnieszka Cegielska z ekipą TVN Meteo Active, która z uwagą przysłuchiwała się naszym ekspertom, goszczącym także w autorskim programie dziennikarki „Cegiełka Zdrowia”. Swoją obecnością zaszczyciła nas po raz kolejny dziennikarka Polskiego Radia Grażyna Dobroń, która niezwłocznie po wydarzeniu wyemitowała świeżo nagrany wywiad z redaktorką Magazynu Hipoalergiczni Żanetą Geltz na antenie radiowej Trójki w programie „Instrukcja Obsługi Człowieka”. Odwiedziła nas również Joanna Baranowska, autorka bloga ORGANICZNI, która została laureatką pierwszej edycji naszego konkursu BLOGI PRZYJAZNE DLA ALERGIKA, a tak-
Dr Danuta Myłek udzielała alergologicznych konsultacji uczestnikom Dni Alergii
www.hipoalergiczni.pl
że Jolka Słoma i Mirek Trymbulak, którzy przekazali nam apetyczną, nowiuteńką książkę ze smakowitymi przepisami do recenzji, która ukaże się już niedługo na łamach serwisu www.hipoalergiczni.pl. Zawitała do nas również Anna Osińska z Polskiego Centrum Edukacji, właścicielka Szkoły Rodzenia na ul.Żelaznej w Warszawie, zapowiadając swoje aktywne uczestnictwo wraz ze sztabem położnych w kolejnej edycji!
Ciekawostki ze świata zdrowia
T
argi przyciągnęły przede wszystkim osoby, które mają szczególne wymagania względem żywności i produktów pielęgnacyjnych. Goście wychodzili z siatkami pełny-
Beata Sadowska, Żaneta Geltz, Aga Gajownik, Agnieszka Cegielska
Hipoalergiczni | luty 2016 | 83
wydarzenia
Dziennikarka – Beata Sadowska, rozdawała autografy zafascynowanym Czytelnikom książki „I jak tu nie jeść!”
mi bezglutenowych produktów, niecodziennych, zdrowych przysmaków, naturalnych kosmetyków, książek z przepisami na zdrowe posiłki dla alergików. Z naszego stoiska nie tylko każdy mógł wyjść z wynikami badań, bezpłatną gazetą, ale również wyjątkową kartą rabatową HAPPY CARD 5%, która wskazuje miejsca przyjazne alergikom i służy zwiększaniu poziomu zdrowia z korzystnym rabatem! Karta była dodatkiem do magazynu, a także do prenumeraty rocznej, którą
Badania diagnostyczne metodą Reinholda Volla
84 | Hipoalergiczni | luty 2016
można było na miejscu wykupić. Swoją premierę miała nietuzinkowa marka Domy Hybrydowe, która jako pierwsza zdecydowała się na budowę domów przyjaznych dla alergików, dostosowanych do wymogów określonych przez zespół Magazynu Hipoalergiczni. Właściciel marki, Maciej Demków nie tylko osobiście rozmawiał z uczestnikami imprezy, ale wygłosił swoją ideę, która towarzyszy budowie wszystkich domów pasywnych, jakie powstają pod szyldem
Warsztaty kulinarne Katarzyny Jankowskiej
www.hipoalergiczni.pl
REKLAMA
jego marki. Zainteresowanych zachęcamy do odwiedzenia strony: www.domyhybrydowe.pl. Dużym zainteresowaniem cieszyły się także warsztaty kulinarne, prowadzone m.in. przez zaprzyjaźnioną z nami Anię Krasucką z Akademii Odżywiania dla Zdrowia Pięć Smaków. Gotować przysmaki dla dzieci uczyła autorka bloga Mama Alergika Gotuje – Katarzyna Jankowska, która napisała szereg książek z przepisami dla alergików pod tym samym tytułem, który nosi blog. Pyszne posiłki można było nabyć na stoisku Atelier Smaku, gdzie panowała bezglutenowa atmosfera, a zarazem smaczne wegańskie zapachy! Wydarzenie jak zwykle cieszyło się ogromnym zainteresowaniem zarówno odwiedzających alergików, jak także producentów, którzy coraz częściej dostrzegają specjalne potrzeby osób z alergiami i nadwrażliwościami. Z niecierpliwością czekamy na kolejną edycję, mamy nadzieję, że z równie bogatym programem edukacyjnym. Więcej na www.dnialergii.pl. Skład redakcji na Dniach Alergii, który dbał o Wasze samopoczucie i zapisy na badania to: Żaneta Geltz redaktor naczelna, Anna Siódmak redaktor prowadząca, Daria Antonatus dziennikarka, Aga Gajownik public relations, Marcin Geltz oprawa wideo, Michał Ozdoba fotograf. n
www.hipoalergiczni.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 85
WYDARZENIA
Wolniej, ale bez nudy! Już wkrótce powrócą do nas jedne z naszych ulubionych „slow wydarzeń”:
Slow Fashion i Slow Weekend organizowane przez Grupę Slow. Co przygotowują na wiosnę?
l Slow Fashion
Slow Fashion to targi mody, promujące przede wszystkim rodzimych, lokalnych projektantów i producentów odzieży, biżuterii i akcesoriów. Ciekawe wydarzenie dla osób, które szukają odzieży dobrej jakości, szytej w Polsce i unikalnej. Tego nie znajdziecie w sieciówkach! Targi odbędą się w Warszawie i we Wrocławiu. www.slow-fashion.pl 5–6 marca, PGE Narodowy, Warszawa 17 kwietnia, Hala Stulecia, Wrocław
l Slow Weekend
Inne wydarzenie proponowane przez Grupę Slow to Slow Weekend. Pomysł na spędzenie wolnego czasu na świeżym powietrzu. Wspólny piknik, któremu towarzyszą stoiska ze zdrowymi i ekologicznymi produktami, a nawet z przygotowywanymi na miejscu daniami. Jeśli jeszcze nie masz pomysłu na majowe spotkania z rodziną i przyjaciółmi, warto zajrzeć na Slow Weekend w Krakowie i w Warszawie. www.slowweekend.pl 8 maja, Stara Zajezdnia, Kraków 11–12 czerwca, Soho Factory, Warszawa
86 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
WYDARZENIA
NIE TYLKO DLA RODZICÓW Korci Was, żeby wyjść z zimowego koca i zrobić coś nowego? Oto co polecamy tym, którzy już wiedzą, że nie ma co zwlekać, tylko... przygotowań wiosennych czas start!
l Babski Dzień 12 marca 2016 Warszawa Torwar
Kolejna odsłona Babskiego Dnia w Warszawie to świetna okazja, aby znaleźć czas tylko dla siebie lub świetnie się bawić w gronie przyjaciółek. Podczas wydarzenia odbędzie się mnóstwo atrakcji: prelekcje, konkursy, targi, zajęcia sportowe i wiele ciekawych warsztatów. Babski Dzień jest dla wszystkich kobiet, bo każda znajdzie tu coś dla siebie, niezależnie od wieku, zainteresowań i zasobności portfela. Rezerwujcie marcową sobotę! www.babskidzien.pl
l Targi Mother & Baby
Gdańsk: 9–10 kwietnia 2016, Amber Expo Wrocław: 7–8 maja 2016, Hala Stulecia Warszawa: 18–19 czerwca, Wyścigi Konne Służewiec Dobrze znane targi Mother & Baby to raj dla rodziców małych dzieci. Na setkach stoisk znajdziecie produkty znanych marek, nowości rynkowe, ale także niszowe wyroby hand made. Nie zabraknie stoisk z produktami polecanymi dla zdrowia zarówno dla rodziców, jak i dla dzieci. W programie są konkursy, prelekcje, warsztaty i wspólne zabawy. To idealny pomysł na rodzinny weekend także dla przyszłych rodziców. www.motherandbaby.pl
www.hipoalergiczni.pl
l Warsztat „Oczyszczanie organizmu na wiosnę” Akademia Pięć Smaków 16 kwietnia 2016 ul. Majdańska 30/36 Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Warszawie
Jak przywitać wiosnę z energią i uśmiechem? Ania Krasucka na warsztatach „Oczyszczania organizmu na wiosnę” podzieli się swoim doświadczeniem w zakresie przywracania równowagi swojemu ciału. Zostaną omówione różne sposoby oczyszczania. Z warsztatu nikt nie wyjdzie głodny, ponieważ podstawą oczyszczania jest oczywiście odpowiednia modyfikacja odżywiania oraz odkwaszanie. Podczas wspólnego gotowania będzie można posłuchać o ekologicznym i przyjaznym dla naszego zdrowia stylu życia. 20.02: „Zupy – odżywczy posiłek na każdą porę” 02.03: „Zioła i przyprawy w kuchni” – wykład 13.03: „Wzmocnij odporność i bądź zdrów” 13.04: „Odżywianie dla zdrowia zgodne z rytmem natury” – wykład Koszt 2-godz. wykładu: 60–80 zł. Koszt 5-godz. warsztatu gotowania: 260 zł Zgłoszenia można przesyłać na adres: piecsmakow@piecsmakow.com.pl Więcej ciekawych warsztatów Akademii Pięciu Smaków na stronie: www.piecsmakow.com.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 87
rozwijamy się
NOWE , E S AN Z S
ŚWIADOMY I CELOWY
ROZWÓJ OSOBISTY
E J E I Z D NA CI Ś O W I L Ż I MO lawski
Bogdan Bie
M
amy karnawał i kolejny rok przed sobą. Czas mija nieubłaganie szybko, a w miarę upływu lat zdaje się nawet przyśpieszać. Z pewnością złożyłeś i przyjąłeś wiele szczerych, serdecznych życzeń. Okres ten sprzyja przemyśleniom, refleksjom, ocenie osiągnięć, a także robieniu planów i osobistych zobowiązań. Robisz tak zwykle co roku. Proszę, zadaj sobie jednak pytanie: ile z tych życzeń się spełnia? Ile zobowiązań dotrzymujesz? Ile realizujesz planów i czy osiągasz zamierzone cele? Czy satysfakcjonuje cię treść odpowiedzi jakich sobie udzieliłeś?
88 | Hipoalergiczni | luty 2016
www.hipoalergiczni.pl
ŚWIADOMY I CELOWY ROZWÓJ OSOBISTY
Bogdan Bielawski Trener psychologii sukcesu i biznesu, organizator seminariów, szkoleń, warsztatów. Kontakt: 604 120 485.
motorem pozytywnych zmian. To motywacja, a nie możliwości, odgrywa główną rolę. Krok 2: Zaplanuj obszary zmian i CELE, jakie chcesz osiągnąć. Musisz wiedzieć „skąd” zaczynasz i „dokąd” zmierzasz. Krok 3: Zaplanuj „JAK”. Sięgnij po odpowiednią literaturę na ten temat lub skorzystaj z profesjonalnej pomocy. Krok 4: ZACZNIJ DZIAŁAĆ! Twoja wiedza jest bezwartościowa dopóki nie robisz z niej użytku. Z chwilą kiedy wdrażasz ją w życie, staje się w bezcenna!
Korzyści są wielkie! Rozwój osobisty to najlepszy krok do sukcesu Rozwój osobisty to proces, który dotyczy każdej osoby od poczęcia po ostatnią chwilę (świadomego) życia. Na początku geny i mechanizmy biologiczno-środowiskowe determinują nasz rozwój. Działają one poza zasięgiem świadomości, woli i decyzji. Później wzorujemy się na naszych rodzicach, opiekunach i otoczeniu. Ludzie wokół nas wywierają swój wpływ na to, kim się stajemy. Rozwijamy się fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Dojrzewamy i dorastamy, przechodząc przez kolejne fazy rozwojowe, pozwalające nam samodzielnie funkcjonować na danym etapie. Ostatecznie osiągamy dojrzałość. Stajemy się ludźmi dorosłymi zdolnymi do samodecydowania, zawierania związków i wychowywania dzieci. Przyjmujemy na siebie odpowiedzialność. Nie tylko za własne życie, lecz również za życie ludzi od nas zależnych i współzależnych. To, kim staliśmy się podczas etapów dorastania, było w ogromnej mierze procesem od nas niezależnym, opartym o rozwój mimowolny. To geny, rodzice, opiekunowie, szkoła oraz wszystkie złożone procesy socjalizacji/uspołecznienia ukształtowały to kim jesteśmy. Na tym etapie większość ludzi kończy swoją „edukację”… Niestety. Przykładem mogą być zatrważające wręcz statystyki, które dowodzą, że Polak czyta średnio około jedną książkę rocznie (pytanie, ile jest w tym lektury rozwojowej czy popularno-naukowej)! Skutki braku edukacji pozaszkolnej możemy obserwować we wszystkich obszarach życia: niskie zarobki, niski standard życia, permanentny stres, nadmierna ilość chorób wynikających z zaniedbań i niewiedzy, nadwaga, rozpadające się związki, zaniedbane relacje, problemy wychowawcze, etc. Rozwiązaniem jest Świadomy i Celowy Rozwój Osobisty.
Wystarczy kilka kroków Podejmując się wysiłku takiego rozwoju, człowiek może podnieść poziom osiągnięć w każdym obszarze życia. Co należy zatem zrobić? Krok 1: Znajdź silny powód. „DLACZEGO” jest głównym
www.hipoalergiczni.pl
Każdy człowiek pragnie lepszego życia dla siebie i ludzi, których kocha. Jego jakość jest pochodną działań i decyzji. Te z kolei wynikają z myśli i uczuć. Poszerzając swoją wiedzę zmieniasz myśli i uczucia, a to zmienia całe życie. Od czego więc zacząć zmiany? Od zdrowia. Większa wiedza o żywno-
Pamiętaj:
TWOJE ŻYCIE JEST W TWOICH RĘKACH – MOŻESZ UCZYNIĆ Z NIM CO ZECHCESZ!
ści, jej wpływie na Ciebie i Twoją rodzinę, pozwoli dokonywać lepszych i mądrzejszych wyborów. Wyższa świadomość, zmiana nawyków żywieniowych oraz zastąpienie tzw. produktów spożywczych (martwych, syntetycznych, wysoce przetworzonych, nasyconych konserwantami, polepszaczami, chemicznymi truciznami, etc.) na prawdziwą zdrową żywność już zdziała cuda. Polepszy stan zdrowia, podniesie ogólną odporność organizmu, (w tym też odporność na stres!) i witalność. Pomoże zrzucić nadwagę, pozbyć się alergii i… przyniesie wiele, wiele innych korzyści, dając szansę na dłuższe życie Tobie i Twojej rodzinie. Świadomy rozwój osobisty może całkowicie odmienić relacje w związku. Zrozumienie samego siebie i drugiego człowieka jest podstawą dobrych stosunków, sprzyjających atmosferze miłości, szacunku i zrozumienia. Lepsze zdrowie i wsparcie najbliższych podnosi wydolność w każdym obszarze. Przekłada się to także na wyższe zarobki, lepsze wykonywanie pracy czy zarządzanie własną firmą. Podnosi jakość życia. Zwiększa bezpieczeństwo, zadowolenie, poziom szczęścia i ogólnego dobrostanu. n
Hipoalergiczni | luty 2016 | 89
rozwijamy się
Podejdź
świadomie do rozwoju
wybory dietetyczne można zmienić Tekst: Iwona Kibil
To niesamowite, że świat tak bardzo idzie do przodu! Coraz więcej ludzi zaczyna myśleć o rozwoju osobistym, aktywności fizycznej i zwracać większą uwagę na swoje zdrowie. Coraz większa liczba osób wierzy także, że właściwa dieta jest tak samo ważna jak zdrowie fizyczne i psychiczne.
O
czywiście nie ma idealnej diety dla każdego. Każdy z nas ma inny metabolizm, odmienny stan zdrowia i, w końcu, odrębne doznania smakowe. Z tego właśnie powodu, aby czuć się w pełni zadowolonym ze swojego sposobu odżywiania się i wyodrębnić własny styl, potrzeba czasu i praktyki. Jeżeli sięgnąłeś po ten magazyn, prawdopodobnie jesteś już na drodze do zmiany nawyków lub masz to za sobą. No, ale co w przypadku kiedy mimo wszystko jesteś osobą bardzo zapracowaną i nie możesz pozwolić sobie na przesiadywanie w kuchni lub w książkach kucharskich? Jeżeli należysz do osób zapracowanych, prawdopodobnie w mniejszym lub w większym stopniu potrafisz także zarządzać sobą w czasie. To bardzo ważne! Kiedy nie masz sprawdzonego miejsca, gdzie możesz zjeść lunch podczas pracy, prawdopodobnie zostaniesz zdany na siebie, na własne gotowanie. Nie martw się tym jednak, nie jest to takie pracochłonne jak Ci się wydaje. O kilku rzeczach powinieneś pamiętać:
90 | Hipoalergiczni | luty 2016
n Nie rzucaj się na głęboką wodę Z kształtowaniem nawyków żywieniowych jest trochę jak z nauką języków obcych. Na początku masz świadomość, że dieta jest czymś potrzebnym. Twój sposób myślenia o żywności zmienia się i zaczynasz fascynować się nowymi przepisami, czytaniem etykiet, uważnie testujesz nowe smaki, nowe produkty. Jest to jak najbardziej właściwa droga. Jeżeli jesteś osobą zapracowaną i nie masz za dużo czasu na wyszukiwanie nowych przepisów i gotowanie, najlepsze co możesz zrobić, to wybrać kilka z nich, starając się opanować je do perfekcji. Szybko zauważysz, że po jakimś czasie wprowadzanie modyfikacji do znanych Ci już dań stanie się zwyczajnie naturalne.
n Aby czuć się dobrze, jedz jak najwięcej warzyw i owoców Zawierają flawonoidy i witaminy (m.in. witaminę C, beta-karoten), czyli związki działające ochronnie na organizm. Dzięki flawonoidom wzmocnisz odporność organizmu a także
www.hipoalergiczni.pl
Podejdź świadomie do rozwoju – wybory dietetyczne można zmienić
Iwona Kibil – dietetyk, absolwentka SGGW w Warszawie, Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji Właścicielka poradni żywieniowej Wegecentrum, w ramach której prowadzi konsultacje dietetyczne i warsztaty. (wegecentrum.pl/o-nas/zespol) www.wegecentrum.pl www.roslinnydietetyk.pl
będziesz czuć się pełnym energii. Owoce i warzywa wpływają także na produkcję tlenku azotu w organizmie, a ten z kolei odpowiedzialny jest za rozszerzanie naczyń krwionośnych. Ponadto, owoce i warzywa są łatwo dostępne i łatwe w obsłudze.
n Jedz jak najwięcej produktów nieprzetworzonych Im produkt jest mniej przetworzony, tym bardziej jest wartościowy. Wybieraj więc chleb żytni na zakwasie, płatki owsiane górskie, kasze gruboziarniste (gryczana, pęczak), ryż brązowy itp. Produkty te oprócz witamin i składników mineralnych, są pomocne w utrzymaniu prawidłowego poziomu glukozy we krwi. Jest to bardzo ważne dla Twojej koncentracji i samopoczucia.
n Wybieraj chude białko Wbrew pozorom, nie musisz jeść białka tak dużo, jak Ci się wydaje. Nie musisz (a nawet nie powinieneś!) także jeść mięsa każdego dnia w tygodniu. W Twojej diecie białka na pewno nie zabraknie, gdyż wszyscy jemy go ponad normę. Włącz do swojego jadłospisu inne produkty bogate w ten składnik, jak np. rośliny strączkowe czy orzechy. Rośliny strączkowe zawierają węglowodany złożone i witaminy z grupy B. Węglowodany są pomocne przy produkcji serotoniny – hormonu odpowiedzialnego za stan relaksacji organizmu. Witaminy z grupy B natomiast wesprą Twój układ nerwowy, dzięki czemu łatwiej będzie ci się koncentrować na czynnościach wymagających wysiłku umysłowego.
n Zadbaj o kwasy omega Jest to rodzaj kwasów tłuszczowych szczególnie przydatny w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu. Oczywiście znajdują się w rybach, jednak te są bardzo często niewłaściwie przygotowywane (w wysokiej temperaturze), co znacznie zmniejsza dostępność kwasów omega-3, które są wyjątkowo wrażliwe na temperaturę. Przyswajanie tych kwasów uzależnione jest niestety od wielu czynników, m.in. od nasze-
www.hipoalergiczni.pl
go wieku, fizjologii, czy spożycia izomerów trans (dostępnych w utwardzanych tłuszczach). Jednak najbardziej istotnym czynnikiem pogarszającym dostępność kwasów omega-3 z naszej diety jest nadmierne spożycie tłuszczów z rodziny omega-6 i wysoki stosunek tych kwasów względem siebie (powyżej 1:5). Kwasy omega-6 znajdują się w wielu olejach (z wiesiołka, kukurydzianym, słonecznikowym, sojowym, oleju z krokosza barwierskiego), w sezamie, nasionach dyni, słonecznika i w większości orzechów. Ponieważ stosunek tych dwóch tłuszczy trudno jest utrzymać we właściwych proporcjach, a do tego ryby są bardzo zanieczyszczone rtęcią, może warto zaopatrzyć się w suplementy na bazie wodorostów hodowlanych, a także kwasy omega-3 pochodzenia roślinnego.
n Witamina D – tego nie może Ci zabraknąć! Jeżeli nie spędziłeś wakacji w ciepłych krajach, prawdopodobnie poziom witaminy D w twojej surowicy krwi jest niewystarczający. Witamina ta jest odpowiedzialna za ogrom funkcji w naszym ciele, ale to co na pewno przypadnie ci do gustu, to jej wpływ na samopoczucie i odporność organizmu. Tak, niedobór witaminy D zwiększa ryzyko infekcji bakteryjnych czy wirusowych a także stanów melancholijno – depresyjnych. A więc zbadaj swój poziom we krwi i dobierz odpowiednią dawkę suplementu (suplementacja zalecana jest wszystkim polakom w okresie zimowym ze względu na brak słońca). Nie musisz chorować ze względu na okres zimowy.
n Na koniec najważniejsze – jak zmienić niedobre nawyki żywieniowe na lepsze? Jeżeli dotychczas jadłeś nieregularnie, postaraj się to zmienić. Określ ramy czasowe posiłków (najlepiej jeść co 3-4 godziny). Wybieraj produkty nieprzetworzone, które będą regulowały poziom glukozy we krwi (zerknij wyżej, pisałam o nich). Jeżeli zdarzało Ci się podjadać między posiłkami (szczególnie niezdrowe przekąski), trzymaj w pobliżu swojego biurka w pracy jedynie zdrowe odpowiedniki (surowe owoce, warzywa pokrojone w słupki, orzechy). Postaraj się także znaleźć przyczynę podjadania – może zadręcza Cię stres i to on jest winowajcą sięgania po słodycze? A może obowiązki ci się piętrzą, potrzebujesz przerwy w pracy, a zamiast niej sięgasz po przekąski? Pamiętaj, że energia, którą wkładasz w swój organizm przełoży się na energię, którą będziesz mógł wykorzystać do swoich celów, więc daj sobie więcej możliwości! n
Hipoalergiczni | luty 2016 | 91
jedz zdrowo
zakupy przyjazne dla alergika Rozmawiała: Daria Antonatus
Eko-bazary to coraz częstszy trend w Polsce. Już nie tylko świadomi konsumenci pragną jeść zdrowo, ale także producenci i propagatorzy zdrowego żywienia starają się stworzyć miejsca, które będą skupiały lokalnych przedsiębiorców i edukatorów oraz dostarczały najlepsze rozwiązania. Hipoalergiczni rozmawiają z założycielami BioBazaru, który działa w Warszawie, Katowicach i Gdańsku oraz planuje szturm na kolejne miasta.
92 | Hipoalergiczni | luty 2016
Hipoalergiczni: BioBazar to miejsce skupiające lokalnych dostawców, ekologicznych producentów i miłośników zdrowego stylu życia. Pojawiają się na nim zarówno matki, pragnące podać swoim dzieciom najzdrowszy posiłek, jak i gwiazdy oraz celebryci. Na co zwracałyście największą uwagę przy tworzeniu tego miejsca? Joanna Żuchlińska, Agnieszka Saternus: Od początku konsekwentnie na pierwszym miejscu zwracałyśmy uwagę na certyfikat, który daje gwarancję, że żywność jest naprawdę ekologiczna. Do tej pory niektórzy mówią, że się uczepiłyśmy tych certyfikatów, ale w dużym mieście, gdzie żywności jest naprawdę dużo i nie wiadomo skąd pochodzi, uwierzyć rolnikowi tylko na słowo to za mało, zwłaszcza gdy w grę wchodzą nie tylko walory smakowe ale przede wszystkim zdrowotne. Tu nie ma miejsca na ryzyko, potrzebna jest gwarancja czyli certyfikat. Od początku też zależało nam na stworzeniu miejsca przyjaznego, gdzie nie tylko będzie można zrobić zakupy ale i spędzić czas czy pijąc kawę w ogródku po zakupach, czy to bio-
www.hipoalergiczni.pl
biobazar – zakupy przyjazne dla alergika
rąc udział w warsztatach. Edukacja także jest dla nas ważna. H: Dlaczego, Waszym zdaniem, produkty BIO są ważne? My nie podważamy, że produkty bez certyfikatu to coś niezdrowego, bo jeżeli mamy dostęp do sprawdzonej żywności bezpośrednio od rolnika z czystych terenów i mamy pewność, że nie „sypie” czym popadnie to super! Ale w dużym mieście to raczej trudne, więc certyfikat BIO daje nam poczucie bezpieczeństwa i gwarancję, że to najzdrowsza forma tego co jemy. H: Zazwyczaj na bazarach, oprócz warzyw i owoców, można znaleźć wiele produktów. Każdy wystawca ma np. kawę danej marki, a na stoisku obok można znaleźć dokładnie ten sam produkt w konkurencyjnej cenie. Na BioBazarze tego nie ma. Każdy produkt jest unikatowy i dostępny tylko na jednym stoisku.
Pewnie jak się ktoś uprze to znajdzie taki sam albo bardzo podobny produkt :) Naszym założeniem od początku była sprzedaż bezpośrednia, zależy nam na tym, żeby zakupy robić od rolników i producentów i stąd pewnie unikalność. Nie chcemy też, żeby było pięć stoisk z identycznym asortymentem, bo to zwyczajnie bez sensu – lepiej mieć w czym wybierać. H: Jakie wymogi muszą spełnić wystawcy, żeby móc sprzedawać swoje produkty na BB? Wystarczy sam certyfikat? Certyfikat otwiera drzwi na BioBazar. W przypadku takich produktów jak np. dziko żyjące ryby, sól i innych produktów, które certyfikacji nie podlegają, prosimy o przedstawienie badań produktów, żeby mieć pewność, że to produkty najwyższej jakości. H: Na jakie certyfikaty zwracacie największą uwagę? Certyfikaty ekologiczne, bez względu na to, przez jaką jednostkę są wydane, mają taką samą wagę, bo wszystkie dzia-
www.hipoalergiczni.pl
Karobella, a może Karob-nut-ella? Krem orzechowy bez kakao, czekolady, cukru i laktozy
Składniki: 1 szklanka orzechów laskowych (dobrej jakości) l 3 łyżki agawy l 3 łyżki melasy z Chleba Świętojańskiego l 3 łyżki karobu w proszku l 1/3 szklanki + 2 łyżki mleka orzechowego szczypta soli l 2 łyżki roztopionego oleju kokosowego l ewentualnie 1 łyżeczka stewii z erytrytolem dla ekstra słodkości l Dodatkowo potrzebny: piekarnik (ewentualnie patelnia), papier do pieczenia, malakser lub siekacz o minimalnej mocy 600W. • Piekarnik rozgrzewamy do 160C. Orzechy układamy na papierze do pieczenia i wkładamy do piekarnika na 5-6 minut (uważając by się nie przypaliły bo o to bardzo łatwo!). • Orzechy wyciągamy z piekarnika. Gdy nieco ostygną, obieramy je ze ‚skórki. Można to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy, łatwiejszy: przekładamy orzechy do czystej ścierki, składamy ją na pół i ocieramy orzechy o siebie, przez materiał. Tym sposobem ‚skórki’ powinny zostać na ścierce. Drugi sposób, manualny, to po prostu pocieranie dwóch rąk o siebie z orzechami w środku, lub zgniatanie ich jędną ręką. Drugi sposób wymaga nieco więcej cierpliwości i czasu. • Obrane orzechy przekładamy do blendera/robota kuchennego. Mielimy/siekamy orzechy na drobny proszek (jeżeli używamy małego siekacza, najlepiej zrobić to partiami). • Dodajemy resztę składników i łączymy ze sobą, aż do uzyskania jednolitej masy. • Przekładamy do słoiczka, trzymamy w lodówce i podjadamy w chwilach słabości. Wiktoria Przybylska – miłośniczka podróży, fotografii i zdrowego jedzenia. Prowadzi bloga kulinarnego Fill The Bowl, gdzie stara się udowodnić, że bezglutenowe, bezcukrowe, a czasem i wegańskie jedzenie wcale nie musi być nudne! www.fillthebowl.pl
Hipoalergiczni | luty 2016 | 93
jedz zdrowo
łają w oparciu o Ustawę z dnia 25 czerwca 2009 r. o rolnictwie ekologicznym. Oczywiście posiadanie certyfikatów np. potwierdzających, że produkt jest bezglutenowy to dodatko-
wy atut i coraz więcej osób takich właśnie produktów szuka. H: Jednak nie wszyscy wystawcy (np. Terafood) posiadają certyfikat, a mimo to ich produkty są całkowicie ekologiczne. W jaki sposób sprawdzacie ich wiarygodność? Tylko produkt, który posiada certyfikat można nazwać całkowicie organicznym czy po prostu ekologicznym. Terafood to wyjątkowy wystawca, ponieważ nie ma dostępnych produktów w wersji certyfikowanej jednak na bieżąco wytwarza np. mleko roślinne i stąd ich obecność na BioBazarze. Ich wiarygodność potwierdzają np. faktury na składniki, których używają – są całkowicie ekologiczne. Nie zamykamy drzwi dla wyjątkowych wystawców. Dopuszczamy możliwość wzięcia udziału w BioBazarze na specjalnych warunkach, ale oczywiście do produkcji używać można jedynie tylko certyfikowanych produktów. H: BioBazar działa w Warszawie, Katowicach, a od niedawna (od 12 grudnia 2015 r.) w Gdańsku. Dlaczego akurat w tych miastach? Planujecie szturm na całą Polskę? Kiedy ponad 5 lat temu zaczynaliśmy BioBazar w Warszawie, od razu zaczęły spływać propozycje i pytania związane z prowadzeniem BioBazaru w innych miastach. Na począt-
94 | Hipoalergiczni | luty 2016
Biobazar to miejsce, gdzie można nie tylko zrobić zakupy, ale i spędzić czas, pijąc kawę w ogródku, czy biorąc udział w warsztatach. ku przyjmowałyśmy to z przymrużeniem oka, ale że tych zapytań było coraz więcej zaczęłyśmy myśleć o kolejnych miastach, gdzie dostęp do żywność ekologicznej nie jest łatwy. Katowice i Gdańsk to duże aglomeracje, więc nasunęły się same, ale już myślimy o kolejnych. To duża przyjemność docierać z ekologiczną misją do coraz większej liczby ludzi :) H: BioBazar to nie tylko doskonałe produkty, ale także gastronomia, warsztaty i prelekcje. Jakie atrakcje możemy spotkać na BB? Czy foodtrucki sprzedające burgery także podlegają certyfikacji i dokładnemu sprawdzeniu? Wszystkie składniki wchodzące w skład burgerów pochodzą z BioBazaru i są certyfikowane, potwierdzamy to i sprawdzamy na bieżąco. Warsztaty, wykłady a wkrótce także nauka angielskiego przez gotowanie to działania, które pozwalają czegoś nowego się nauczyć albo zrobić spokojnie zakupy, kiedy nasza pociecha spędza miło czas, a przy okazji uczy się zdrowo odżywiać. Zachęcamy do wspólnych zakupów z dziećmi, niech uczą się zdrowych nawyków od najmłodszych lat! H: W obecnych czasach nie można powiedzieć, że chociaż część populacji jest zdrowa. Chorujemy już od najmłodszych lat na cukrzycę, atopowe zapalenie skóry, alergie, choroby autoimmunologiczne. Macie swoją receptę na zdrowie? Co polecacie dla alergika? Mamy wśród naszych stałych klientów Kasię Jankowską, która prowadzi bloga Mama Alergika Gotuje i to pytanie lepiej zadać jej, zwłaszcza, że doświadczenie ma ogromne! My radzimy słuchać swojego organizmu, nie zatruwać go, czytać etykiety, jeść jak najwięcej nieprzetworzonej żywności i dużo się uśmiechać! n
www.hipoalergiczni.pl
polecana alternatywa
BIOCHIRURGIA – skuteczna terapia naszych przodków opowiada Marcin Rogus
Stopa cukrzycowa, owrzodzenia, stany zapalne? Tam, gdzie kończą się możliwości współczesnej medycyny, wkraczają naturalne metody leczenia. Jedną z nich jest znana od wieków biochirurgia, czyli po prostu terapia larwami.
L
arwoterapia to metoda terapeutyczna polegająca na wprowadzaniu żywych, jałowych larw muchy plujki (lucilia sericata) do rany w celu usunięcia martwej tkanki i jej dezynfekcji. Dzięki temu zainfekowane miejsce w szybkim czasie wraca do zdrowia. Brzmi nieprawdopodobnie? Ten rodzaj terapii stosowano już wieki temu, zwłaszcza wśród australijskich Aborygenów i Majów. Larwy owadów wykorzystywane były w okresie działań wojennych. Lekarze spostrzegli wówczas, że pewne gatunki muchówek niszczą tylko martwą tkankę, pozostawiając zdrowe fragmenty nienaruszone. Żołnierze, których rany zostały zasiedlone przez czerwie, mieli znacznie mniejszą śmiertelność od pozostałych. Wtedy też okazało się, że larwy w jeden dzień lepiej oczyszczają ranę, niż jakikolwiek dostępny wówczas środek. Larwoterapia była znana i stosowana jeszcze w latach ’60. XX wieku, potem jednak postęp technologiczny i farmaceutyczny skutecznie pozbawił metody naturalne popularności. Od tej pory wszelkie rany i infekcje leczone były tabletkami i antybiotykami.
96 | Hipoalergiczni | luty 2016
Na czym to polega? Na 1 cm² ciała kładzie się ok. 10 larw (ilość larw koniecznych do oczyszczenia rany jest zależny od rozległości i głębokości leczonych tkanek). Larwy much plujek wydzielają enzymy trawienne, powodujące upłynnienie masy martwiczej, która następnie jest spożywana przez larwy. Dzięki temu eliminuje się bakterie znajdującej się w ranie, zaczynając proces gojenia rany – ruchy larw stymulują powstawanie ziarniny oraz proces wytwarzania nowego nabłonka. Larwoterapia przynosi niezwykłe korzyści zdrowotne. Zmniejsza ból, eliminuje przykry zapach, ogranicza liczbę wizyt u lekarza, a przede wszystkim usuwa zakażenia, zapobiegając nawet amputacji kończyn. Wydzielina larw jest skuteczna wobec gronkowca złocistego, bakterii metycylinoopornych (MRSA), paciorkowców oraz bakterii z grupy Pseudomonas, które w medycynie konwencjonalnej są najtrudniejsze do pokonania.
www.hipoalergiczni.pl
BIOCHIRURGIA – skuteczna terapia naszych przodków
Centrum Medycyny Naturalnej BERTA ROGUS to placówka wykonująca badania oraz szerokie spektrum zabiegów medycyny naturalnej. Specjalizuje się w terapiach oczyszczających organizm z pasożytów i ich metabolitów. Prowadzi zaawansowane programy leczenia stopy cukrzycowej, zaburzeń snu oraz terapie uzależnień i terapie odchudzające. Prowadzone terapie skutecznie oddziałują na takie schorzenia jak: alergie, choroby autoimmunologiczne (m.in.: Hashimoto, choroba Leśniowskiego-Crohna, łuszczyca, bielactwo i inne), schorzenia układu ruchu i krążenia. W terapiach stosowane są wyłącznie naturalne metody lecznicze m.in.: leczenie pijawkami lekarskimi, hydrokolonoterapię, ozonoterapię, homeopatię, terapię częstotliowściowo – rezonansowową, larwoterapię, masaże, akupunkturę. Więcej info na: www.med-bertarogus.pl.
Skuteczniejsze niż antybiotyk Obecnie terapia larwami znów zyskuje uznanie środowisk medycznych, głównie ze względu na nieskuteczność dotychczas stosowanych metod leczenia oraz gwałtownie rosnącą oporność drobnoustrojów na antybiotyki. Coraz częDzięki siateczce larwy nie wychodzą poza opatrunek
Siatka PET
ściej bakterie i wirusy uodparniają się na ogólnodostępne lekarstwa, a rany nie chcą się goić. Coraz większa grupa pacjentów z problemami, przy których lekarze załamują ręce, zaczyna interesować się naturalnymi sposobami leczenia, w tym biochirurgią. Jednak także i naukowcy wciąż poszukujący rozwiązań, zwracają się w stronę larw, robiąc na nich wiele testów klinicznych. Okazuje się, że drobnoustroje nie uodparniają się na enzymy larw i zwalczają je skuteczniej od antybiotyków.
Pomoc dla diabetyków Biochirurgia szczególnie ceniona jest w leczeniu ran cukrzycowych. Eksperci uważają, że dzięki tej metodzie można znacząco ograniczyć liczbę amputacji u diabetyków. Badania
wykazały, że 90% niegojących się ran leczonych tą metodą jest w pełni wyleczalna. Oprócz powszechnie znanych terapii w gabinecie, gdzie aplikuje się na 72 godziny, na świecie stosuje się także opatrunki z larwami. W Europie można je kupić w aptece, a zakłada je lekarz rodzinny lub pielęgniarka. W Niemczech, z uwagi na rewelacyjne efekty leczenia ran, larwy muchy plujki stosowane są w ponad 600, a w Wielkiej Brytanii w ponad 400 klinikach. Koszty larwoterapii refundowane są przez kasy chorych.
Dla kogo larwoterapia?
Gąbka PVA
Biomateriał Siatka PET
Rana
Bakterie
Fibroblasty
Biofilm
Enzymatyczne usuwanie martwych tkanek
Migracja i proliferacja komórek
www.hipoalergiczni.pl
Eradykacja bakterii w tym MRSA
Usuwanie enzymatyczne
Mimo bardzo dużych korzyści, biochirurgia nie jest wskazana dla wszystkich. Nadmierny wysięk z tkanek, uczulenie na chitynę czy aktywne krwawienie z rany mogą być przyczyną niezakwalifikowania się na zabieg. Metoda ta może być jednak bardzo pomocna w przypadku stopy cukrzycowej, owrzodzeń kończyn dolnych, ran odleżynowych, zainfekowanych ran pooperacyjnych, zapaleniu kości i szpiku czy martwiczych ran pourazowych. W Stanach Zjednoczonych larwoterapia jest popularną metodą. W Polsce budzi ona sporo kontrowersji, jednak badania dowodzą, że jest ona w 100% bezpieczna, naturalna i zdrowa. n
Hipoalergiczni | luty 2016 | 97
polecamy
Mądry wybór dyktuje serce
Certyfikowana i organiczna pielęgnacja dla ciebie i Twojego dziecka Odpręż się i zleć zakupy on-line na www.multishop24.pl: l pełen wybór produktów JELP i Derma l wyłącznie bezpieczne produkty l komfortowe zakupy w 2 minuty l dostawa w 24h
www.multishop24.pl Autoryzowany sklep internetowy
5% rabatu z kodem
HE14
z myślą o przyszłości
NIE MA ABSOLUTNIE NIC EKSCYTUJĄCEGO W PRODUKTACH Z NASZEJ NOWEJ LINII PIELĘGNACYJNEJ Oto nasz tekst. Zauważ, że jest raczej prosty i konkretny. Dokładnie na wzór naszych kosmetyków, DERMA nie zawiera żadnych zbędnych dodatków. Nie zawiera barwników, substancji zapachowych ani parabenów, które podejrzewane są o wywoływanie alergii i zaburzeń układu hormonalnego. Co w takim razie zawierają nasze kosmetyki? Cały szereg hipoalergicznych i organicznych składników przyjaznych dla skóry i dla środowiska. Od nowej certyfikowanej linii duńskich kosmetyków Derma. ASTMA ALLERGI DENMARK: Minimalne ryzyko alergii NORDIC SWAN: Minimalny wpływ na środowisko naturalne ECOCERT: Certyfikowane organiczne produkty BEZ ZAPACHU BEZ BARWNIKÓW BEZ PARABENÓW
Derma. Nowa linia kosmetyków certyfikowanych przez Stowarzyszenie Astma Allergi Denmark i Nordic Swan. Wiele produktów z linii posiada także składniki pochodzenia organicznego certyfikowane przez Ecocert. WWW.DERMAPOLSKA.PL
WWW.FACEBOOK.COM/DERMAPOLSKA
Pełen wybór kosmetyków DERMA dostępny jest w autoryzowanym sklepie www.multishop24.pl