NR 09 (596) wrzesień 2012
INDEKS 385018
ISSN 0137-7612
NR 08 (595) SIErpIEń 2012
Hotelarz Coppola
ISSN 0137-7612
INDEKS 385018
CENA 12 ZŁ (w tym 5% VAT)
50 lat na rynku
HOTELARZ SIErpIEń 2012
Tuning
w stylu google
CENA 12 ZŁ (w tym 5% VAT)
wrzesień 2012
Spis treści AKTUALNOŚCI Najważniejsze wydarzenia na rynku �������2
RYNEK HOTELI Kayak przypłynął do Polski
Wiodąca wyszukiwarka globalna na rynku polskim ���� 24
Przezorny hotelarz zawsze ubezpieczony
Jarosław Oleksy ���������������������������������������������78
Employer branding. Rekrutacja w hotelu z wizerunkiem w tle Dorota Trojanowska ����������������������������������������82 Różnice kursowe w działalności hotelarskiej, cz. 1 Małgorzata Dankowska, Agnieszka Owsiak ����������84
Wybrano hotele przyjazne rodzinie
Konkurs Hotel Przyjazny Rodzinie rozstrzygnięty. ���26
Operacja „mega brand – ibis” zakończona Na wszystkich fasadach obiektów należących do marek ibis i Etap wymieniono logo ����������������������28
Spółki raportują dobre wyniki Hotelarskie spółki giełdowe ogłosiły swoje wyniki za pierwsze sześć miesięcy ����������������������������������30
Dobre półrocze Zeszły rok należał do udanych a pierwsza połowa 2012 r. przyniosła poprawę koniunktury na rynku nieruchomości hotelowych �������������������������������32
Polska baza Największym obłożeniem cieszą się 5-gwiazdkowe
TECHNOLOGIE I WYPOSAŻENIE Dlaczego to zmienili? Przecież było dobrze… Tomasz Man �������������������������������������������������88 Ladą do gościa
Sławomir Modrzejewski. ����������������������������������90
Jak dbać o wykładziny w hotelu – 5 zasad Sławomir Stępień, Cezary Ławida �����������������������92 Ciepło pod parasolem
Eryk Kędzierski ����������������������������������������������96
hotele w Warszawie – wynika z badań GUS ����������34
Sopot, Zakopane – Ostróda? Wywiad z Ireneuszem Słowikiem, właścicielem OPB Development i Tomaszem Pawłowskim, prezesem Condohotels Management �������������������������������40
Okładka: Dominika Adamczyk
TEMAT NUMERU
SPA & LIFESTYLE
Jak okiełznać chaos, czyli zarządzanie zmianą w SPA Anita Bajdalska ��������������������������������������������100 HOTEL Z POMYSŁEM Mera SPA Hotel w Sopocie �����������������105
50 lat „HOTELARZA” ������������������������������44
Puro Hotel we Wrocławiu. ��������������������109
Gratulują „Hotelarzowi". ��������������������������52
Pałac Czarny Las w Wożnikach ����������113
Nasze kalendarium 50 lat ��������������������� 56
GŁOŚNE IMPREZY
A dookoła panienki, panienki, panienki. 70
Golden Tulip Międzyzdroje Residence. 116 10 lat Novotel Kraków Centrum ����������118
ZARZĄDZANIE
Dziesiąte urodziny IBB Grand Hotelu Lublinianka ��������������������������������������������119
Pożywne śniadanie dla hotelu Andrzej Przeniosło ������������������������������������������72
5 lat Andel’s Hotel Cracow ������������������120
Benchmarking – metoda zarządzania hotelem Andrzej Rybicki ����������������������������������������������76
Blog o Nowinkach oraz Ikonach Designu
Agata Abramczuk �����������������������������������������122
Z HISTORII HOTELARZA ���������������������124
Platynowymi Sponsorami Jubileuszu Hotelarza są:
Trzymają Państwo w rękach historyczny numer „Hotelarza”. Mija równo 50 lat od momentu, gdy we wrześniu 1962 roku ukazał się pierwszy numer „Biuletynu Informacyjnego Zrzeszenie Polskich Hoteli Turystycznych” (w 1970 roku zmienił nazwę na „Hotelarz” z podtytułem: Biuletyn Informacyjny ZPHT). Od 13-stronnicowego pisma wydawanego na papierze maszynowym i odbijanego na powielaczu w 300 egzemplarzach doszliśmy do 124-stronicowego, nowoczesnego magazynu w nakładzie 5 tys. egzemplarzy. A mimo to jest cały czas tym samym pismem, które realizuje cele jakie postawili jego twórcy ze Zrzeszenia Polskich Hoteli Turystycznych: „środkiem wszechstronnej informacji”, źródłem praktycznej wiedzy o najlepszych rozwiązaniach ułatwiających zarządzanie i wyposażenie obiektów noclegowych oraz platformą wymiany doświadczeń między hotelarzami. Nie można w tym miejscu nie wspomnieć o pierwszym, długoletnim redaktorze naczelnym Zygmuncie Bałkowskim, który pełnił tę funkcję przez 31 lat aż do śmierci w 1993 roku, jednej z najbardziej zasłużonych postaci w historii polskiego hotelarstwa. Nie można nie wspomnieć o Tadeuszu Tulibackim i Zenonie Błądku, którzy od lat 60. aż do dziś są związani z „Hotelarzem”. Długo by jeszcze wymieniać, a i tak nie wymieni się wszystkich ważnych postaci dla rozwoju „Hotelarza” i dla rozwoju hotelarstwa (staramy się przypomnieć te postacie w materiale głównym tego numeru). „Hotelarz” rozwijał się i rozwija razem z branżą hotelarską. Im silniejsza i bardziej profesjonalna jest to branża, tym silniejsze i bardziej profesjonalne jest to pismo. Choć hotelarstwo z okresu szarego PRL-u i wiecznego niedoboru materiałów, urządzeń, hoteli i nawet papieru wydaje się, że nie ma wiele wspólnego z hotelarstwem AD 2012, to jest jedna rzecz, które je łączy. Są to ludzie – z jednej strony zaangażowani w stałe podnoszenie jakości świadczonych usług bez względu na ustrój i otoczenie, z drugiej – to hotelowi goście, którzy zawsze oczekują tego samego, czyli Gościnności, która jest podstawą tego zawodu. Przez te 50 lat „Hotelarz” starał się, aby ci pierwsi mieli możliwość pogłębiania swej wiedzy i promowania najwyższych standardów za pośrednictwem naszego pisma, a ci drudzy mogli otrzymać jak najlepszą usługę hotelową. I będziemy starali się to robić przez następne 50 lat. Serdecznie dziękujemy za wszystkie gratulacje, jakie otrzymaliśmy w związku z naszym Jubileuszem, wyglądają na szczere i bardzo nas cieszą, bo potwierdzają, że cały czas udaje się nam realizować naszą misję – pomagać hotelarzom w jeszcze lepszej pracy. Zapraszam do lektury Redaktor Naczelny Rafał Szubstarski
2 HOTELARZ wrzesień 2012
Europejski będzie otwarty Ok. 65 mln euro będzie kosztować gruntowna modernizacja historycznego budynku Hotelu Europejskiego, która rozpocznie się w pierwszym kwartale 2013 r. Hotel przyjmować będzie gości od 2015 roku. Ma to być najbardziej luksusowy obiekt w Polsce. W prestiżowym budynku przy Krakowskim Przedmieściu znajdą się: 100 luksusowych pokoi i apartamentów, butiki światowych marek i biura klasy A.
W
iększościowym udziałowcem Hotelu Europejskiego została Vera Michalski-Hoffmann, obywatelka Szwajcarii, która wraz ze spadkobiercami rodzin założycielskich hotelu – Przeździeckich i Czetwertyńskich, zamierza przywrócić dawną świetność temu miejscu. Michalski-Hoffmann W 2015 r. ma to być najbardziej luksusowy hotel w Polsce
ma wiele powiązań z Polską, od lat jest zaangażowana w utrzymanie dziedzictwa kulturalnego i literackiego naszego kraju. Inwestor, za pośrednictwem szwajcarskiej spółki Takami Holding, nabył 66 proc. udziałów w spółce będącej właścicielem Hotelu Europejskiego. Pozostałe 34 proc. pozostają pod kontrolą spadkobierców rodzin założycielskich hotelu. – Dysponujemy już wszystkimi dokumentami, niezbędnymi do realizacji tego przedsięwzięcia. Łączne koszty renowacji szacowane są na 65 mln euro. Około 1/3 tych kosztów pokryje nowy inwestor – spółka Takami Holding, a pozostałe 2/3 pozyskamy ze źródeł zewnętrznych – mówi Joseph Hannah, dyrektor zarządzający Hotelu Europejskiego. – Zamierzamy rozpocząć prace budowlane w pierwszym kwartale przyszłego roku i spodziewamy się, że hotel ponownie otworzy swoje podwoje w pierwszej połowie 2015 roku. Ideą inwestorów jest, aby Europejski stał się najbardziej luksusowym hotelem w Polsce.
Obok komfortowego hotelu, oferującego około 100 pokoi i apartamentów, w budynku znajdą się także luksusowe butiki czołowych światowych marek, w tym nieobecnych jeszcze na polskim rynku. Dwa najwyższe piętra zostaną natomiast zaadaptowane na biura klasy A o łącznej powierzchni 6,5 tys. m2. Autorem projektu, według którego zostanie przebudowany Hotel Euro pejski i który zyskał akceptację władz stolicy oraz Biura Stołecznego Kon serwatora Zabytków (pozwolenie na budowę zostało wydane w połowie 2011 r.), jest renomowana pracownia z Francji Sud Architectes, której prace uosabiają ponadczasową jakość w architekturze, z jednoczesnym poszanowaniem kultury i historii miast, gdzie powstają jej projekty – we Francji, w Polsce (m.in. centrum handlowe Manufaktura w Łodzi) oraz w innych krajach na całym świecie. Inwestorzy podpisali już także umowę z przyszłym operatorem Hotelu Europejskiego. Zostanie nim międzynarodowa firma hotelarska Raffles Hotels & Resorts, w której portfelu znajduje się obecnie osiem luksusowych obiektów w najbardziej renomowanych lokalizacjach świata, w tym: Raffles Hotel Singapore, Raffles Dubai oraz Le Royal Monceau – Raffles Paris. Hotel Europejski będzie drugim po Paryżu hotelem tej marki w Europie. Raffles należy do FRHI Holdings Ltd., światowej grupy hotelarskiej liczącej 100 hoteli i ośrodków wypoczynkowych pod markami: Raffles, Fairmont oraz Swissôtel. Grupa zarządza również rezydencjami Fairmont i Raffles oraz prywatnymi luksusowymi nieruchomościami.•
www.e-hotelarz.pl
FOT. rafał szubstarski
Szanowni Państwo
Aktualności
Z nami goście zostają na dłużej
Tablet Galaxy Tab 10.1
Telewizor hotelowy HA790
Monitor Cloud Display
Klimatyzator ścienny RAC 2012
Kompleksowe rozwiązania dla biznesu Telewizor Samsung HA790 zapewni gościom niezapomnianą rozrywkę. Dotykowy totem OL 46B to interaktywny dostęp do informacji. Poręczny tablet i monitor Cloud Display ułatwią swobodną pracę bez zbędnych kabli. Do tego klimatyzacja, która idealnie dopasowuje się do panujących warunków. Wszystko składa się na komfortowe otoczenie, w którym każdy chce zostać na dłużej.
W celu poznania pełnej oferty wejdź na www.biznes.samsung.pl lub skontaktuj się z naszym przedstawicielem: klienci_biznes@samsung.com.pl
Monitor wielkoformatowy OL 46B
Aktualności REDAKTOR NACZELNY Ukazuje si´ od 1962 r. RAFAŁ SZUBSTARSKI www.e-hotelarz.pl hotelarz@pws-promedia.pl r.szubstarski@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 01
Pierwszy Holiday Inn Express w Warszawie
Sekretarz Redakcji Stefan Wroński s.wronski@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 30 Współpraca Anita Bajdalska, Sylwia Bortniak, Małgorzata Dankowska, Violetta Hamerska, Elżbieta Nitsze, Janusz Mitulski, Adam Pilczuk, Piotr Dominik, Wiktor Kołakowski, Piotr Stawiński, PRC Architekci, TPA Horwath, Horwath HTL, Kancelaria Doradztwa Gospodarczego Cieślak & Kordasiewicz Redakcja internetowa Agnieszka Wardzińska tel. +48 22 333 88 45 internet@pws-promedia.pl Studio graficzne Dominika Adamczyk (dyrektor artystyczny) Elżbieta Grudzień
Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o. ul. Paca 37, 04-386 Warszawa SEKRETARIAT Marzena Michalik biuro@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 00, +48 22 333 88 14 faks + 48 22 333 88 82
W warszawskim centrum biurowym Poleczki Business Park otwarty został 3-gwiazdkowy Holiday Inn Express Warsaw Airport ze 124 pokojami. To pierwszy hotel tej marki w stolicy i trzeci w Polsce po Krakowie i Wałbrzychu. W Warszawie w ciągu roku przybyło blisko 900 nowych pokoi.
K
ompleks biurowy w którym zlokalizowany jest Holiday Inn Express, położony jest między lotniskiem Okęcie (kursował tam będzie bezpłatny autobus spod hotelu) i ul. Puławską. Hotel oferuje m.in. dwie sale konferencyjne i parking na 50 samochodów. Wszystkie pokoje wyposażone są w klimatyzację i bezpłatny dostęp do interne-
MARKETING Dyrektor – Krzysztof Gonciarek tel. +48 22 333 88 07 e-mail k.gonciarek@pws-promedia.pl
Business Park to pierwszy projekt, który wszedł w fazę realizacji. Holiday Inn Express to marka pozycjonowana o „oczko” niżej od Holiday Inn w średnim segmencie. Pod względem liczby hoteli HIExpress z blisko 2,1 tys. obiektów jest trzecią siecią na świecie po Best Western i Super 8, a pod względem liczby pokoi (ok. 195 tys.) – piątą po Best Western, Holiday Inn, Marriott Hotels i Hilton Hotels. W okolicach Okęcia to już kolejny hotel otwarty w ostatnich miesiącach. Na począt-
REKLAMA reklama@pws-promedia.pl
Wioleta Wiater tel. +48 22 333 88 10 e-mail w.wiater@pws-promedia.pl International Sales: Mirek Kraczkowski mirek.kraczko@gmail.com tel. +48 22 401 70 01 mob. +48 600 344 881 PRENUMERATA I KOLPORTAŻ Monika Sadowska-Kłakus prenumerata@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 26 faks +48 22 333 88 82 Drukarnia JANTAR Nakład: 5000 egz. Zamówienia na prenumeratę realizują także: RUCH, POCZTA POLSKA, KOLPORTER, GLM, GARMOND. Sprzedaż egzemplarzy archiwalnych w Dziale Dystrybucji tel. +48 22 333 88 26 Publikacja jest chroniona przepisami prawa autorskiego. Wykonywanie kserokopii lub powielanie innà metodą oraz rozpowszechnianie bez zgody Wydawcy w całoÊci lub części jest zabronione i podlega odpowiedzialności karnej. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zwrotu materiałów zamówionych, a niezatwierdzonych do druku. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Nie ponosimy odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam.
tu. Poleczki Business Park będzie docelowo największym centrum biznesowym w Polsce, w którego skład wejdzie kilkanaście budynków rozlokowanych na 14 hektarach. Od 2010 roku działają już dwa pierwsze biurowce, a cała inwestycja podzielona jest na sześć etapów do 2017 roku (hotel oddany jest do użytku w ramach drugiego). Otwarcie Holiday Inn Express Warsaw Airport stanowi część długoterminowego planu wprowadzania marek InterContinental Hotels Group (oprócz HI Express, także m.in. Holiday Inn i Crowne Plaza) na polski rynek przez Polish Hotel Company. Spółka PHC, której udziałowcem jest portugalski Banco Espirito Santo de Investimento, powstała w 2008 roku i już wówczas podpisała umowę z grupą IHG obejmującą „wiele projektów budowy hoteli w Warszawie i innych strategicznych miastach Polski”. Hotel w Poleczki
Hotel oferuje 124 pokoje i darmowy bus na lotnisko
ku roku kilka numerów dalej uruchomiony został Best Western Poleczki z 26 pokojami, a przy Puławskiej naprzeciwko Poleczki Business Park jesienią ruszył apart-hotel Puławska Residence ze 197 pokojami. W grudniu gości zaczął przyjmować hotel B&B Warszawa – Okęcie ze 154 pokojami, a przy samym lotnisku powstają: ekonomiczny Hampton by Hilton i 5-gwiazdkowy Renaissance, których otwarcie planowane jest na połowę przyszłego roku. Razem z otwartym wiosną kompleksem hotelowym ibis i ibis Budget Reduta i niewielkim hotelem Czerniewski w ciągu ostatniego roku warszawski rynek hotelarskich powiększył się o blisko 900 pokoi.•
codziennie świeże aktualności www.e-hotelarz.pl
FOT. POLISH HOTEL COMPANY
Kierownik działu – Małgorzata Grenda tel. +48 22 333 88 02 faks +48 22 333 88 99 e-mail m.grenda@pws-promedia.pl
Aktualności
Drugi Hilton Garden Inn w Polsce W Rzeszowie otwarty został drugi, po Krakowie, Hilton Garden Inn ze 101 pokojami i 650 m2. powierzchni konferencyjnej. To piąty hotel w Polsce działający w ramach Hilton Worldwide. 4-gwiazdkowy obiekt zlokalizowany jest przy galerii handlowo-rozrywkowej Millenium Hall. W Rzeszowie powstaje też 5-gwiazdkowy hotel Bristol, który uruchomiony ma być na przełomie roku.
W
szystkie pokoje w Hilton Garden Inn wyposażone są m.in. w specjalnie zaprojektowane na potrzeby tej sieci łóżka Garden Sleep System z możliwością regulacji twardości, ergonomiczne krzesła
Mirra Chair projektu Hermana Millera, zestawy do parzenia kawy i herbaty, lodówki oraz dostęp do WiFi. Hotel dysponuje restauracją na 72 osoby i barem na antresoli, a także pralnią, parkingiem podziemnym i zautoma-
Hotel otwarty został przy galerii Millenium Hall
Do sieci Best Western dołączają kolejne hotele: Agit Conference & SPA w Lublinie z pokojami wyposażonymi w zestawy do nauki języków metodą SITA i Trybunalski w Piotrkowie Tryb. Mają ruszyć w grudniu i styczniu. To 19. i 20. obiekt Best Western w Polsce.
I
nwestorem hotelu położonego w śródmieściu Lublina jest Biuro Tłumaczeń Agit. Koszt inwestycji szacowany jest na ok. 9,5 mln zł. Hotel udostępni gościom 21 pokoi (w planach jest powiększenie go o kolejne 21) oraz centrum SPA otwarte również na gości z rynku lokalnego, a także salę do nauki tańca oraz siłownię. Obiekt zaoferuje także rozbudowane zaplecze konferencyjne z pięcioma salami, z których największa o pow. ok. 400 m2. wyposażona będzie w profesjonalny sprzęt cyfrowy do obsługi tłumaczeń. – Jako Centrum KonferencyjnoTłumaczeniowe, mamy doświadczenie w obsłudze dużych konferencji międzynarodowych. Jednak wynajmowane przez nas do tej pory sale nigdy nie spełniały naszych oczekiwań, stąd decyzja o zainwestowaniu we własny obiekt. Uznaliśmy, że oprócz unikalnej na rynku propozycji, potrzebne jest nam wsparcie silnego partnera. Dzięki współpracy z Best Western zyskaliśmy przede wszystkim dostęp do międzynarodowego know-how oraz rozpoznawalność – mówi Agnieszka Rydz, właściciel Agit. Ze względu na dotychczasowy charakter działalności inwestora, oferta obiektu poszerzona zostanie również o niestandardowe usługi. Każdy z pokoi wyposażony będzie w zestaw do nauki języków obcych metodą SITA. Oprócz tego, na życzenie klientów hotelu możliwe będzie zorganizowanie indy-
6 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
W hotelu w Lublinie będzie można pouczyć się języków obcych
widualnych konwersacji z native speakerem. Ponadto goście będą mieli do dyspozycji zielony taras na dachu, duży ogród, salę edukacyjną dla dzieci oraz restaurację z otwartą kuchnią. Pomyślano również o rozwiązaniach ekologicznych, takich jak własna oczyszczalnia ścieków, systemy zarządzania energią oraz rekuperacji, baterie bezdotykowe, solary na dachu, czy wykorzystanie farb ekologicznych. Hotel Trybunalski będzie posiadał 44 pokoje i salę konferencyjną. Obecnie trwa jego kapitalny remont po zakupie od Skarbu Państwa. Koszt modernizacji szacowany jest na ok. 2,5 mln zł. Jednym z powodów, dla których właściciel obiektu rozpoczął starania o przyłączenie do Best Western, była chęć zwiększenia rozpoznawalności hotelu wśród gości zagranicznych, obecnie rezerwacje krajowe stanowią bowiem ponad 80 proc.•
tyzowanym sklepikiem Pavillion Pantry, w którym goście po wrzuceniu odpowiedniej kwoty mogą pobrać podstawowe przekąski, podgrzane w kuchence mikrofalowej dania, napoje, alkohole i artykuły higieniczne. Hotel oferuje też dostępne całą dobę Business Center i salę fitness. Hilton Garden Inn połączony jest z otwartą w październiku ubiegłego roku galerią Millenium Hall, gdzie znajduje się ponad 200 sklepów i kilkadziesiąt punktów gastronomicznych, a także m.in. 9-salowe Multikino, Europejska Galeria Sztuki i sala koncertowa. Hilton Garden Inn to marka pozycjonowana w portfolio Hilton Worldwide w segmencie średnim wyższym, nastawiona na klienta biznesowego. Pierwszy hotel HGI w Polsce otwarty został w styczniu ubiegłego roku w Krakowie (154 pokoje), a na świecie działa ich ok. 550, głównie w USA. W Europie pod tą marką funkcjonuje ok. 20 hoteli. W Polsce pod markami z grupy Hillton Wolrdwide, oprócz dwóch HGI, działają też dwa Hiltony w Warszawie i Gdańsku oraz ekonomiczny Hampton by Hilton w Świnoujściu otwarty w marcu tego roku. Rzeszowski Hilton Garden Inn to czwarty hotel 4-gwiazdkowy w tym mieście i drugi hotel sieciowy po uruchomionym pod koniec 2010 roku 3-gwiazdkowym Best Western Ferdynand z 39 pokojami. Przy Rynku powstaje pierwszy 5-gwiazdkowy hotel Bristol, który oferował będzie 140 pokoi. Jego otwarcie przewidywane jest na grudzień. Trwa też rozbudowa, należącego do tego samego inwestora, 4-gwiazdkowego hotelu Grand z 40 do 80 pokoi.•
codziennie świeże aktualności www.e-hotelarz.pl
FOT. HILTON WORLDWIDE, WIZUALIZACJA AGIT
Kolejne Best Westerny
Nie zostawiaj swojego brudnego prania na pastwę losu; nie pozostawiaj niczego przypadkowi: wybierz doskonałe rozwiązania pralnicze jakie oferuje Electrolux Laundry. Posiadając ponad 110 lat doświadczenia w produkcji najbardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń, dziś Electrolux Professional oferuje największy na świecie wachlarz rozwiązań dostosowanych do potrzeb całego sektora branży hotelarskiej. Nie ma dwóch takich samych hoteli, jednak każdy z nich ma wspólne cechy: każdy hotel może osiągnąć sukces lub porażkę w zależności od poziomu usług jaki oferuje. Nieskazitelna biel pościeli, idealnie czyste obrusy, doskonale puszyste ręczniki, ekspresowe, najwyższej jakości usługi prania dla gości hotelowych – to cechy, które pozostają w pamięci klientów i decydują o wrażeniu jakie pozostawia po sobie hotel. Kluczem do sukcesu jest możliwie najwyższa jakość oferowanych usług. Profesjonalny serwis wymaga idealnej wewnętrznej pralni hotelowej. Dzięki inteligentnym rozwiązaniom oraz unikalnym cechom, które posiadają urządzenia pralnicze Electrolux Professional, będziecie Państwo mogli nie tylko sprawować całkowitą kontrolę nad praniem, ale także otrzymacie możliwość wprowadzenia znacznych oszczędności dzięki obniżeniu kosztów prania. Własna pralnia oznacza wyraźny wzrost jakości pościeli, z której korzystają Państwa goście, udowodniony szybki zwrot kosztów inwestycji, zauważalne oszczędności związane z niskim zużyciem mediów, detergentów oraz krótkim czasem prania. Istnieje kilka opcji do wyboru w zakresie wyposażenia pralni. Można stworzyć kompletną pralnię hotelową, mogącą sprostać każdemu wyzwaniu, idealne rozwiązanie dla hoteli, które generują codziennie duże ilości bielizny różnego typu. Innym znakomitym pomysłem, jest stworzenie pralni frotte, skupiając się na praniu ręczników i szlafroków, jest to idealne rozwiązanie m.in. dla hotelów Spa ale nie tylko. W przypadku, gdy chcecie Państwo zaoferować swoim gościom usługę czyszczenia garderoby, jedynym słusznym rozwiązaniem okazuje się system delikatnego czyszczenia garderoby w wodzie Electrolux Lagoon®. System Lagoon® oferuje efektywny, ekologiczny, najwyższej jakości proces wodnego czyszczenia garderoby jako jedyny certyfikowany przez Woolmark Company. Lagoon® idealnie sprawdza się także jako pomoc w czyszczeniu zasłon, firan, poduszek, czyli wszystkiego co wymaga delikatnego prania. Wszystkie rozwiązania pralnicze oferowane przez Electrolux Professional wspierane są przez profesjonalną obsługę serwisową, począwszy od pomocy w wyborze urządzeń, sporządzenie planu rozmieszczenia maszyn i wizualizacji pralni, poprzez instalację, szkolenie, aż do godnej zaufania obsługi posprzedażnej wliczając w to serwis oraz przeglądy urządzeń. Zapraszamy do odwiedzin stoiska nr 22 na targach WorldHotel, które odbędą się w dniach 3-5 października 2012 w Warszawie. Do Państwa dyspozycji oddajemy w pełni działający system Lagoon, zapraszamy więc z płaszczem, marynarką lub żakietem do skorzystania z doskonałej jakości usług jaką oferuje Lagoon. Na miejscu dostępni też będą konsultanci, którzy korzystając z odpowiednich narzędzi będą w stanie obliczyć, jakie oszczędności może wygenerować własna hotelowa pralnia oparta na maszynach Electrolux Professional. Osoba kontaktowa: Janusz Stankiewicz Area Manager Eastern Europe E-Mail: janusz.stankiewicz@electrolux.de
Electrolux Professional
"Lider wsrod profesjonalnych systemow pralniczych" Lagoon® - system czyszczenia w wodzie dla hoteli Certyfikacja Woolmark, garnitury, płaszcze, suknie…
Pranie i suszenie ręczników oraz szlafroków Kontrola jakości, terminowość, oszczędność miejsca, ograniczenie kosztów
Nowa generacja małych pralnico-wirówek i suszarek bębnowych. Żywotność 30 000 cykli pracy. Idealne rozwiązanie dla małych hoteli, możliwość pracy na żetony/ monety, pranie mopów Produkty do nabycia u autoryzowanego importera w Polsce:
ul. Spedycyjna 22, 03-191 Warszawa tel. 609 319 319 - kom. 22 519 73 28 abrilux@abrilux.pl www.abrilux.pl
Armii Krajowej 22/1, 81-870 Sopot tel. 58 555 78 68, fax 58 765 11 11 biuro@skantrade.pl www.skantrade.pl
Aktualności
Stoch chce Hiltona Bachleda kupuje Kasprowy przy Krupówkach za 52 mln P
8 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
Hamptony we Wrocławiu i Gorzowie?
N
owe hotele marki Hampton by Hilton powstać mają we Wrocławiu i Gorzowie Wlkp. – wynika z zapowiedzi inwestorów, niepotwierdzanych przez Hilton Worldwide. Wrocławski Hampton otwarty ma być w jednym z budynków biurowych znajdujących się pod trybunami stadionu wybudowanego na Euro 2012, o czym informowaliśmy w „Hotelarzu” w listopadzie ub.r. Już podczas mistrzostwa mieli tam mieszkać pracownicy UEFA, zajmujący się organizacją meczów. Jednak negocjacje z Hilton Worldwide wciąż trwają. Władze miejskiej spółki Wrocław 2012, do której należy stadion, zapewniają, że są już na ukończeniu. Prezes spółki, Robert Pietryszyn, poinformował „Gazetę Wrocławską”, że uzgadniane są ostatnie szczegóły kontraktu. Problemem jest przystosowanie budynku do potrzeb hotelowych, na co trzeba przeznaczyć duże nakłady finansowe. Z kolei wiceprezydent Gorzowa Wlkp. Stefan Sejwa potwierdził lokalnym mediom, że operatorem hotelu, który powstanie przy Centrum SportowoRehabilitacyjnym Słowianka, będzie Hilton Worldwide. W 3-gwiazdkowym obiekcie znajdzie się 100 pokoi z zapleczem konferencyjnym, a hotel połączony będzie z basenem w Słowiance. Koszt całej inwestycji wynieść ma 33 mln zł, prowadzone są rozmowy z firmami, które ze swoich środków wybudują hotel. Jak dotąd w Polsce działa jeden Hampton, otwarty wiosną w Świnoujściu. Podpisano też umowy na trzy kolejne: przy lotniskach w Warszawie i Gdańsku oraz na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy. Wszystkie ruszyć mają w drugiej połowie 2013 roku. Z nieoficjalnych informacji wynika, że pod tą marką miałby działać też hotel w centrum Warszawy, którego zaniechaną budowę przejął od firmy Hotel System austriacki deweloper S+B.•
codziennie świeże aktualności www.e-hotelarz.pl
FOT.ORBIS
Z
a 52 mln czego? Dudków oczywiście. Grupa Orbis podpisała przedwstępną umowę sprzedaży hotelu Mercure Kasprowy w Zakopanem za 52 mln zł netto. Kupującym hotel jest fundusz private equity Bachleda Grupa Inwestycyjna. Hotel działałby dalej pod marką Mercure Kasprowy. Orbis planuje sprzedaż Kasprowego do 31 grudnia 2012 roku. Warunkami podpisania ostatecznej umowy jest uzyskanie zgód Rady Nadzorczej i Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Orbis S.A. oraz zawarcie z nabywcą umowy franczyzy, na mocy której hotel Kasprowy pozostanie w sieci Mercure. Podpisana umowa jest wynikiem realizacji strategii „asset light”, mającej na celu restrukturyzację obecnego portfela hoteli i dalszy rozwój sieci Orbis w oparciu m.in. o franczyzę i umowy o zarządzanie. Grupa podpisała już umowę na prowadzenie we franczyzie dwóch hoteli powstających w Sosnowcu: Mercure i ibis. Sprzedaż Kasprowego to pierwsza transakcja Orbisu zbycia hotelu z podtrzymaniem działalności pod tą samą marką. Wcześniej, byłe obiekty Orbis Hotels, albo zamykano i sprzedawano pod inną działalność (Cracovia, Neptun, Solny, Prosna, Polan, Polonez w trakcie), albo zbywano je na rzecz innej firmy hotelarskiej, najczęściej Holdingu Liwa braci Likus (Monopol we Wrocławiu, Monopol w Katowicach, Grand Łódź), albo wcielano pod markę Mercure pozostając ich właścicielami (Kasprowy właśnie, Skalny w Karpaczu, Grand w Warszawie, Heweliusz w Gdańsku). Bachleda Grupa Inwestycyjna została utworzona w celu instytucjonalizowania inwestycji rodziny Bachleda-Curuś, oraz aby umożliwić dostęp inwestorom zewnętrznym, którzy chcieliby inwestować razem z rodziną Bachledów-Curuś „według zachodnich standardów private equity”. Fundusz inwestuje w modę (wyłączny przedstawiciel marki Carolina Herrera na Polskę), handel detaliczny, dystrybucję, gastronomię, nieruchomości prywatne i komercyjne (m.in. hotel Wersal w Zakopanem). Prezesem funduszu jest Andrzej Bachleda-Curuś. Bachleda Grupa Inwestycyjna zarządza aktywami o wartości ponad 100 mln euro. Zbudowany w latach. 70, a potem gruntownie zmodernizowany hotel Kasprowy z 288 pokojami jest jednym z symboli Zakopanego, jak Krupówki i pobliski Giewont. Mercure Zakopane Kasprowy położony jest na Polanie Szymoszkowej, w sąsiedztwie całorocznego wyciągu krzesełkowego oraz kąpieliska geotermalnego. Dysponuje też salami konferencyjnymi na 1 tys. osób, trzy restauracje i dwa bary oraz basen, saunę i salę gier. Cena pokoju dwuosobowego poza sezonem wynosi 230-290 zł.•
odhalański biznesmen Andrzej Stoch twierdzi, że wkrótce w należącym do niego kompleksie Morskie Oko przy Krupówkach otwarty zostanie hotel z grupy Hiltona. „Hotel wraca do dawnej świetności. Wkrótce mogą tu zajrzeć pierwsi goście. Właśnie kończę rozmowy z jedną z sieci hotelowych. Jest zainteresowana najmem obiektu i stworzeniem w nim 5-gwiazdkowego hotelu. Chodzi o grupę Hilton” – powiedział Andrzej Stoch krakowskiemu „Dziennikowi Polskiemu”. Prawdopodobnie negocjacje dotyczą marki DoubleTree by Hilton, która uruchamiana jest w tego typu lokalizacjach. Hotel oferowałby 130 pokoi i siedem apartamentów oraz dużą strefę Wellness & SPA. Zbudowane na przełomie XIX i XX wieku Morskie Oko przed wojną było najlepszym hotelem w Zakopanem z własną salą teatralno-balową. Potem przeszło na własność państwa, a po 1989 roku trafiło w ręce Stocha, który uruchomił tam restauracje i dyskotekę. Obecnie prowadzi remont części hotelowej, który zakończyć ma się w przyszłym roku. Hilton Worldwide z założenia nie komentuje takich informacji do chwili podpisania umowy.•
Aktualności
Pierwszy Hotel Koronny w Zamościu ibis Styles
Jesienią w Zamościu otwarty ma zostać 4-gwiazdkowy hotel Koronny z 38 pokojami, dwoma multimedialnymi salami konferencyjnymi na 150 osób, restauracją, lobby barem, strefą relaksu i parkingiem na 60 samochodów. To drugi hotel 4-gwiazkowy w Zamościu.
O
rbis SA, zgodnie z przyjętą strategią rozwoju tzw. „asset light”, podpisała umowę franczyzy na 3-gwiazdkowy hotel w Redzie koło Gdyni. Franczyzobiorcą jest właściciel hotelu firma Hotel Wasko Sp.k. Obiekt zostanie włączony do Grupy Orbis pod marką ibis Styles i będzie pierwszym hotelem tej marki działającym w Polsce. Ibis Styles Gdynia Reda zachowa dotychczasowy profil hotelu biznesowo-turystycznego, dzięki międzynarodowej marce znajdzie się w Globalnych Systemach Rezerwacji, Dystrybucji i Sprzedaży Grupy Accor i Orbis. Ibis Styles Gdynia Reda ma 110 pokoi, cztery sale konferencyjne o pow. 1,1 tys. m2, restaurację i bar. Marka ibis Styles obok ibis i ibis Budget należy do rodziny megamarki ibis. Jako jedyna z nich jest marką „konwersyjną”, czyli mogą wchodzić pod nią różne obiekty, także już działające (podobnie jak marka Mercure). Każdy hotel jest inny, ale wszystkie oferują tę samą jakość, a w cenę pokoju wliczone są m.in. śniadania w formie bufetu, WiFi, napoje oraz prasa. Obecnie w 15 krajach działa 181 hoteli tej marki.•
10 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
Satoria wprowadza Super 8 Grupa Satoria (d. PUHIT) wprowadzi na polski rynek sieć hoteli ekonomicznej marki Super 8, jednej z najbardziej popularnych na świecie. W najbliższych latach powstać ma 10 obiektów tej marki, pierwszy na obrzeżach Warszawy.
S
uper 8 to marka popularnych, głównie w Stanach, hoteli zlokalizowanych przy trasach, stacjach benzynowych, centrach logistycznych, miejscach obsługi podróżnych i przy wjazdach do dużych miast. Oferuje standard „1,5-gwiazdkowy”, hotele budowane są w systemie modułowym, czym w Polsce zajmie się firma UniHaus. Umowę na wprowadzenie marki Super 8 do Polski podpisał w ubiegłym roku Alex Kloszewski, szef działu hotelowego Colliers International Polska. SATORIA Group intensywnie rozwija działalność w zakresie dzierżawy i zarządzania obiektami hotelowymi na rzecz inwestorów zewnętrznych. – Posiadanie międzynarodowej marki oraz partnera odpowiedzialnego za profesjonalne zarządzanie obiektem, a także przeprowadzenie pogłębionego studium wykonalności jest obecnie koniecznością
do otrzymania finansowania bankowego – mówi Andrzej Wójcik, wiceprezes Satorii podsumowując plany rozwoju grupy, które obejmują też dalszą modernizację i rozwój obiektów będących jej własnością. Kapitał Satorii jest oparty całkowicie na polskim kapitale. Spółka SATORIA posiada udziały w wyspecjalizowanych podmiotach, których głównym obszarem działalności jest świadczenie usług hotelarsko-konferencyjnych, zarządzanie obiektami hotelowymi, a także wynajem powierzchni biurowych. Do momentu rebrandingu, w sierpniu 2012 r., spółka funkcjonowała pod nazwą PUHIT S.A. Dziś, sama lub poprzez podmioty zależne, jest właścicielem oraz operatorem, siedmiu hoteli pod markami Best Western, START hotel i RT Hotels. Dodatkowo, portfel Grupy uzupełniają dwa centra konferencyjne, pięć hosteli, sanatorium w Augustowie oraz budynki biurowe w Warszawie.•
codziennie świeże aktualności www.e-hotelarz.pl
FOT. MAT. INWESTORA
Pierwszy hotel marki ibis Styles otworzy Grupa Hotelowa Orbis, jeszcze w tym roku w Redzie k/ Gdyni. Tym samym powiększy swoją sieć o kolejne 110 pokoi. To pierwszy ibis Styles (d. all seasons) w Polsce i pierwszy ibis, który funkcjonował będzie we franczyzie.
H
otel, zlokalizowany jest przy ulicy Koszary, znajduje się w zabytkowym budynku na terenie byłych koszarów w otoczeniu parkowej zieleni. Został zaprojektowany w nawiązaniu do historycznego wzornictwa. Koronny zaoferuje 50 miejsc noclegowych, w tym apartamenty, pokoje typu de lux, jednoi dwuosobowe, a także łatwy i szybki dojazd do Starego Miasta, które zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Inwestorem hotelu są Jarosław i Barbara Cieśla, którzy chcą zadbać o wyjątkowy charakter obiektu. Ekskluzywne wnętrza z kryształowymi żyrandolami, specjalnie projektowanymi dywanami mają zaspokoił oczekiwania gości indywidualnych jak i biznesowych. Właściciele zapowiadają wspieranie Zamościa oraz propagowanie kultury i historii regionu wśród gości hotelu. W 2010 roku w okolicy ruszył 3-gwiazdkowy hotel Carskie Koszary z 22 pokojami, a w tym roku orbisowski 3-gwiazkowy hotel Zamojski z 54 pokojami wszedł pod markę Mercure. Koronny będzie drugim hotelem 4-gwiazdkowym w Zamościu po położonym na obrzeżach miasta 62-pokojowym Artis Hotel & SPA.• Koronny chce nawiązywać do tradycji Zamościa
promocja
Hotel Lamberton – Ołtarzew
U
nikalny i atrakcyjny wygląd jest często podstawowym kryterium przy wyborze hotelu. Aby zrobić dobre wrażenie już od pierwszych minut pobytu gości w hotelu, centrum konferencyjnym czy SPA musimy zadbać o miłe i ładne otoczenie obiektu oraz o elegancki wystrój jego wnętrza. Do tego celu służy nam szeroko rozumiana aranżacja przestrzeni wraz z architekturą światła. Ściany i podłogi, nieustannie znajdujące się w polu widzenia gości, stanowią stały element dekoracyjny, przez co mają ogromny wpływ na kształtowanie wizerunku hotelu. Nawet najpiękniejszy wystrój wnętrz może zostać zniszczony przez niewłaściwą eksploatację i zabrudzenia, dlatego pokrycia podłogi powinny być nie tylko atrakcyjne, ale i zadbane. Aby utrzymanie czystości nie stało się zmorą działalności hotelu, a było jedynie nieskomplikowanym rutynowym działaniem wystarczy na początkowym etapie projektowania obiektu skorzystać z pomocy ekspertów i odpowiednio wybrać rodzaj, kolor oraz technologię czyszczenia wykładziny. Zanim wybierzemy wykładzinę trzeba wybrać dostawcę materiałów i usług do pokrycia podłóg. Jest to biznesowo kluczowa decyzja, gdyż raz podjęta skutkuje przez wszystkie lata eksploatacji podłogi. Jest kilka podstawowych cech świadczących o profesjonalizmie i rzetelności takiej firmy. Dobrze więc wziąć pod uwagę jak długo firma działa na rynku, czy jest wiarygodna, w tym finansowo, jakie ma referencje, z jakimi producentami współpracuje oraz czy będziemy mogli liczyć na pełny serwis, wsparcie i doradztwo na każdym etapie. Kolejną ważną cechą dostawcy jest jego oferta. Cechą niezwykle istotną jest, by była to oferta komplementarna, obejmująca systemy ścian i podłóg. Ponadto wybranie firmy, która w ofercie ma zarówno tapety jak i wykładziny wraz z ich montażem znacznie obniża koszty transakcyjne, skraca czas negocjacji i upraszcza procedury realizacji. Kompleksowość oferty oznacza po za możliwością doboru odpowiedniej jakości wykładziny do odpowiadającego wzoru, możliwość dopasowania wzoru wykładziny do wzoru tapety kontraktowej. Największą jednak zaletą takiego rozwiązania jest gwarancja efektownego, perfekcyjnego wnętrza oraz zastosowania indywidualnych projektów na sprawdzonych materiałach najwyższej jakości. Wykładziny dywanowe zajmują zdecydowanie największą część powierzchni podłóg hotelowych, dlatego sprawą priorytetową jest ich atrakcyjny i zadbany wygląd, który powinien iść w parze z bezpieczeństwem. Dlatego pod uwagę musimy wziąć również posiadanie wymaganych prawem odpowiednich atestów produktu. Wszystkie wymienione wyżej czynniki sprawiają, ze decyzja o selekcji odpowiednich wykładzin nabiera głębszego wymiaru biznesowego – będzie bowiem decydowała o wydatkach na pielęgnację przez cały okres jej użytkowana i ewentualnych wymianach zniszczonych
powierzchni. Specjaliści z firmy Newmor Polska – lidera na rynku dostawców tapet i wykładzin kontraktowych – uważają, że dobry wybór jakości, wzoru i koloru wykładziny oraz jej profesjonalny montaż wraz z odpowiednią pielęgnacją są kluczem do utrzymania pożądanego efektu na dłużej. Profilaktyczne utrzymanie w czystości wykładzin o odpowiednio dobranych parametrach i kolorach głównie sprowadza się do systematycznego odkurzania oraz okresowego czyszczenia przy zużyciu zalecanych przez producenta metod i środków. Gęste, wysokiej jakości runo stanowi naturalną i skuteczną barierę dla brudu, nie pozwalającą na jego głębokie wnikanie. Z naszego doświadczenia wynika, ze najlepiej sprawdzają się włókna poliamidowe – szczególnie te najnowszej generacji – mówi Robert Sznigir, area sales manager z Newmor Polska. Sposób wykończenia oraz późniejsza prawidłowa pielęgnacja podłóg jest nie tylko sprawą estetyki wizualnej. Informacje o komforcie, standardzie i jakości hotelu płyną także dzięki zmysłom dotyku oraz słuchu. Współczesne, profesjonale wykładziny podłogowe pomagają stworzyć kompletne wrażenie wysokiego standardu obiektu. Oddziałują eleganckim wyglądem, ale także swoją miękkością, fakturą, zapewniając komfort również dzięki pochłanianiu dźwięków i izolacji akustycznej pomieszczenia. Już sama wykładzina daje efekt wyciszenia, a montując pod nią odpowiednie podkłady możemy łatwo osiągnąć wygłuszenie rzędu nawet 36-40 decybeli. Podkłady tak znacząco Hotel Lamberton – Ołtarzew
poprawiają dźwiękochłonność podłóg, że goście nie są niepokojeni dźwiękami związanymi z eksploatacją hotelu, nawet w sytuacjach niestandardowego hałasu. Zastosowanie podkładów nie tylko wygłusza, ale i znacznie podnosi komfort, a to jest przecież najwyższym priorytetem. Podkłady znacznie zwiększają odczuwalną miękkość podłoża, tak że poruszając się po pokoju w którym pod dobrą wykładzinę położony jest podkład, gość doznaje bardzo przyjemnych wrażeń, również chodząc boso. Doskonałym rozwiązaniem jest zastosowanie zintegrowanego systemu wykładzin dywanowych podbitych filcem syntetycznym – oznacza to, że kupujemy gotowy produkt, gdzie filc i wykładzina są scalone fabrycznie. Jest to nie tylko gwarancją profesjonalnego wykonania ale także znacząco niższych kosztów materiału oraz montażu – mówi Robert Sznigir. Przy doborze wykładziny do pokojów można wyróżnić dwie podstawowe opcje: wykładziny poliamidowe i wełniane lub – wełniane z dwudziesto
promocja procentowym dodatkiem poliamidu, jako alternatywa dla osób ceniących naturalne włókna. Dla klientów preferujących naturalne surowce ta opcja może być kusząca, jednak naszym zdaniem przy porównaniu komplementarnym wszystkich cech, takich jak cena, koszt montażu, trwałość, późniejsze koszty utrzymania i konserwacji oraz czynniki alergiczne wykładziny wykonane z dobrego poliamidu są najlepszym rozwiązaniem – przekonuje Monika Krzeczowska, area sales manager z Newmor Polska. Doświadczenie firmy Newmor wskazuje, że optymalne jest użycie w całym obiekcie wykładziny o klasie wytrzymałości 33. Klasa wytrzymałości odnosi się do najważniejszych cech wykładziny takich jak: trwałość runa, odporność na ścieralnie, odkształcenia, etc. Ciągi komunikacyjne i inne przestrzenie o wysokim natężeniu ruchu powinny zostać wyłożone wykładzinami o najwyższej odporności na ścieranie, w odpowiednio dobranym kolorze oraz najłatwiejszymi w czyszczeniu i konserwacji. Najsilniej narażone na zabrudzenie są naturalnie ciągi komunikacyjne i okolice recepcyjne. Powinniśmy wobec tego rozważyć tam zastosowanie wysokiej klasy wykładzin i właściwej metody czyszczenia Pozwoli to na długi i bezproblemowy okres użytkowania, szczególnie jeśli wybierzemy dobrą technologię czyszczenia. Z doświadczenia wiem, że systematyczne czyszczenie podłóg na sucho, przy użyciu profesjonalnych granulatów oraz przeznaczonych do tego odkurzaczy, jest najlepszym rozwiązaniem. Ta metoda Hotel Narvil – Serock
nie zaburza funkcjonowania hotelu i pozwala na utrzymanie przepustowości ciągów komunikacyjnych. To bardzo ważne; przecież goście nie będą czekać przed wejściem, aż wyprana na mokro wykładzina wyschnie – zauważa Monika Krzeczowska. Poszukując wyjątkowych produktów spełniających wysokie standardy jakościowe oczekiwane przez inwestora polecamy zwrócić szczególną uwagę na wykładziny poliamidowe wykonywane w technologii nadruku indywiduNEWMOR Polska Sp. z o.o. ul. Wielicka 181A 30-663 Kraków tel. +4812 656 72 60 tel/fax. +4812 656 72 61 biuro@newmor.pl
WARSZAWA ul. Powązkowska 15 01-797 Warszawa tel.: +4822 633 31 27 fax.: +4822 633 33 59 warszawa@newmor.pl
Hotel Narvil – Serock
alnego – chromo jet print. Daje to możliwość perfekcyjnego dopasowania podłogi do indywidualnych i najbardziej wyszukanych potrzeb, tak pod względem gamy kolorystycznej, wzorów, materiałów jak i faktury. To dzięki takim rozwiązaniom istnieje możliwość umieszczenia na wykładzinach dowolnych motywów, borderów, logo, a nawet zdjęć i wkomponowania ich w architekturę obiektu uzyskując spójne, stylowe wnętrza. Rozwiązania realizowane w technologii indywidualnego nadruku stanowią w każdym aspekcie szczytowy segment rynku wykładzin obiektowych i wykonanie ich powinniśmy powierzyć profesjonalistom. Wybór firmy dobrze jest poprzedzić sprawdzeniem jego wiarygodności, możliwości technologicznych oraz jakości dotychczasowych realizacji. Technologia ta daje nieporównywalne z innymi możliwości tylko w przypadku, gdy dystrybutor współpracuje z dobrym producentem oraz posiada doświadczenie wraz zapleczem projektowym i wykonawczym. Nie każdy bowiem będzie w stanie wykonać na wykładzinach nadruk każdego wzoru z precyzją, jaką daje technologia druku cyfrowego chromo jet. Jej zastosowanie pozwala na najbardziej realistyczne oddanie detali oraz na użycie najszerszej gamy kolorystycznej. Nadrukowane technologią chromo jet kształty są naturalne, a kolory żywe i bardzo trwałe. Ponadto ta metoda daje nieograniczone możliwości, według indywidualnych potrzeb konkretnego projektu, dzięki czemu stworzenie stylowego i harmonijnego wnętrza jest proste i przyjemne – mówi Monika Krzeczowska Dokonanie właściwego wyboru nie jest wobec tego łatwe, a szeroki wachlarz produktów, dostępnych na rynku, może przyprawić o zawrót głowy. Dlatego warto skorzystać z pomocy fachowców. Firmy sprzedające wykładziny posiadają wiedzę i doświadczenie zebrane w trakcie pracy nad wieloma projektami i chętnie się tą wiedzą dzielą. Znamy doskonale produkty, które mamy w ofercie i wiemy jak i gdzie je stosować. Ponadto projektanci, doradcy techniczni i przedstawiciele handlowi z naszej firmy znają ciekawe rozwiązania i mogą wykluczyć podstawowe błędy na najwcześniejszych etapach projektowania, co zapewnia klientowi komfortowe warunki do wyboru właściwego produktu – przekonuje Michał Słowiak area sales manager z Newmor Polska.
Aktualności
Platinum w Ostródzie w całości sprzedane
Zakończono sprzedaż 56 pokoi i apartamentów w kolejnym hotelu należącym do Condohotels Group – Platinum Aqua Fun & SPA w Ostródzie. Ceny zaczynały się od 10 tys. za m² netto (239 tys. zł za pokój 24 m²). Wkrótce Condohotels Group wprowadzi do sprzedaży swoją kolejną inwestycję – ekskluzywny hotel Plaza w Ostródzie.
S
przedaż rozpoczęła się w sierpniu 2011 r., trwała więc około roku. W grupie inwestorów dużą część stanowili klienci posiadający już pokoje w innych obiektach Condohotels Group (Willa Port Resort & SPA, Rezydencje Willa Port) oraz osoby, które zakupiły więcej niż jeden pokój. Nabywcy już od chwili podpisania aktu notarialnego uczestniczyli w podziale zysków z tytułu najmu ich pokoi. Wypłaty pierwszych rent miały miejsce jeszcze pod koniec ubiegłego roku. W ciągu najbliższego kwartału Condohotels Group przedstawi kolejną inwestycję, która będzie
sprzedawana w systemie condo – ekskluzywny hotel Plaza w Ostródzie nad jeziorem Drwęckim, docelowo z ponad 500 pokojami, aquaparkiem, prestiżowymi sklepami, klubami, kręgielnią itp. Jego otwarcie planowane jest w drugiej połowie przyszłego roku. Condohotel Group gwarantuje nabywcom osiągnięcie 8 proc. zysku rocznie, a po pierwszych pięciu latach minimum 8 proc. Hotel Platinum wyróżniał fakt, iż obiekt ten w chwili rozpoczęcia sprzedaży był w pełni wykończony, oddany do użytku i od ponad dwóch lat z sukcesem prowadził działalność operacyjną
Nowe oblicze Warszawianki Wellness & SPA Zakończyła się wielka przebudowa Centrum Kongresowego Warszawianka Hotel Wellness & SPA, należącego do sieci Polish Prestige Hotels & Resorts.
I
nwestycja realizowana była od 2009 roku i podzielona na III etapy. Ostatnim była budowa Centrun Kongresowego na tysiąc osób. Od lipca 2009 roku trwały prace nad pierwszym etapem rozbudowy, jakim była ekskluzywna restauracja Yacht Club. Do dyspozycji gości oddana została w czerwcu 2010 roku. Na parterze znajduje się teraz ekskluzywna sala bankietowa o pow. 500 m², a na każdym z poziomów rozległe tarasy z widokiem na Zalew Zegrzyński i przystań jachtową. II etap prac stanowiła rozbudowa części hotelowej. Efektem są 73 klimatyzowane pokoje hotelowe oraz sześć kameralnych sal konferencyjnych i Apartament Prezydencki. Największym i ostatnim etapem była budowa nowoczesnego Centrum Kongresowego. Kompleks został połączony z istniejącym hotelem. W nowo powstałej części znajdują się m.in.: sala konferencyjnobankietowa o powierzchni 1 tys. m² oraz 48 pokoi DeLuxe. Obecnie hotel oferuje 288 pokoi. Nowa inwestycja pomyślana została w kontekście jak najpełniejszego wykorzystania światła naturalnego (np. funkcjonalnie wzbogacone tarasy). W wyniku rozbudowy przed nowym Centrum Kongresowym powstało 200 dodatkowych miejsc parkingowych.•
14 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
osiągając satysfakcjonujący poziom obłożenia. Inwestorzy, którzy nabyli pokoje i apartamenty byli włączani do programu hotelowego z chwilą podpisania aktów notarialnych, a pierwsze wypłaty kwartalnych rent miały miejsce jeszcze w roku 2011. Dodatkowym autem ofert typu condo jest brak VAT-u, gdyż nabywca pokoju nie jest formalnie jego ostatnim użytkownikiem, ale najemcą, który udziela go dalej. Więcej czytaj na str. 40-43. Wywiad z Ireneuszem Słowikiem, głównym udziałowcem OPB Holding, do którego należy Condohotels Group.•
Nowy serwis hoteleispa.pl Hoteleispa.pl to nowy, internetowy serwis rezerwacji hoteli, oparty na systemie rezerwacyjnym – hotele.pl i przygotowany we współpracy z eTravel SA. Poza główną funkcją rezerwacyjną, portal oferuje sekcje tematyczne poświęcone hotelom: SPA, nad morzem, w górach, nad jeziorami oraz obiektom konferencyjnym.
T
wórcy serwisu skupili się na stworzeniu dla swoich użytkowników intuicyjnego środowiska, gdzie w prosty i czytelny sposób będzie można przeczytać opinie dotyczące wybranych obiektów, zapoznać się z ofertą oraz dokonać rezerwacji. Serwis www.hoteleispa.pl oferuje również możliwości promocyjne i reklamowe dla hoteli m.in. sekcje: hotel miesiąca, polecane hotele, hity cenowe oraz oferty specjalne mają pozwolić na odpowiednie zaprezentowanie oferty każdego hotelu i przedstawienie jej wybranej grupie docelowej. Właścicielem i administratorem www.hoteleispa.pl jest firma PN Biz-Net, działająca na podstawie umowy z operatorem rezerwacji eTravel S.A. Partnerem zarządzającym w Biz-Net jest Przemysław Niżnik, były dyrektor generalny m.in. hoteli Mrongovia w Mrągowie i Kasprowy w Zakopanem, a ostatnio dyrektor zarządzający w krakowskiej firmie deweloperskiej Salwator.•
codziennie świeże aktualności www.e-hotelarz.pl
Producent mebli wysokiej jakości
Tworzymy prestiż w międzynarodowym hotelarstwie
Firma Kalwaryjskie Zakłady Meblarskie mebloform sp. z o.o. jest jednym z największych w regionie południowej Polski producentów wysokiej jakości mebli hotelowych, która dzięki swojej ponad 75-letniej tradycji w branży stolarskiej jest w stanie zadowolić najbardziej wymagających Klientów zarówno w kraju jak i za granicą. Od wielu lat tworzy meble do prestiżowych międzynarodowych sieci hoteli, biur i obiektów użyteczności publicznej. Mocne strony przedsiębiorstwa to obróbka oklein naturalnych i uszlachetnianie powierzchni. Możliwe jest wszystko – lakierowanie od powierzchni matowych po wysoki połysk, wykończenie olejem lub woskiem. Firma zatrudnia 220 wykwalifikowanych pracowników, którzy wspierają swym doświadczeniem produkcję certyfikowaną zgodnie z normą DIN ISO 9001. Zapraszamy do współpracy!
Kalwaryjskie Zakłady Meblarskie mebloform Sp.z o.o. Al. Jana Pawła II 5 34-130 Kalwaria Zebrzydowska tel. 33 8766310 fax 33 8766310 22 info@mebloform.pl www.mebloform.pl
Aktualności
B&B w IGHP Hotele SPA Dr Irena Eris Sieć B&B Hotels Polska dołączyła do Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Decyzja o wstąpieniu do organizacji branżowej związana jest z dynamicznym rozwojem spółki w Polsce, która otworzyła już dwa hotele w Toruniu i Warszawie, a w realizacji są kolejne we Wrocławiu i Łodzi.
D
ołączenie do IGHP ma umożliwić sieci B&B aktywne uczestniczenie w tworzeniu i opiniowaniu regulacji prawnych odnoszących się do funkcjonowania całego sektora hotelarskiego. – Przynależność do Izby to przede wszystkim możliwość wymiany doświadczeń oraz udziału w kształtowaniu lokalnego hotelarstwa. Mamy nadzieję, że nasze międzynarodowe know-how będzie dużym wsparciem dla działań na rzecz rozwoju rynku hotelarskiego w Polsce – mówi Beatrice Bouchet, prezes B&B Hotels Polska. Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego zrzesza obecnie 120 hoteli. Jej cele statusowe to m.in. działalność lobbingowa i promocyjna na rzecz członków i certyfikowanie produktów oraz usług. IGHP współpracuje również z Konfederacją HOTREC, co pozwala jej na bieżące monitorowanie prawa Unii Europejskiej i jego skutków dla branży hotelarskiej i gastronomicznej w Polsce. – Cieszymy się z przystąpienia do naszej Izby B&B Hotels – dynamicznie rozwijającej się w Europie sieci, która dostrzegła duże szanse rozwoju w Polsce – mówi Krzysztof Wojtkiewicz, sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Marka ta jest nowym produktem na rynku hotelowym w naszym kraju, gwarantującym bardzo dobrą obsługę za stosunkowo niską cenę. Wprowadzając wysokie standardy w segmencie nowoczesnych hoteli ekonomicznych na poziomie dwóch gwiazdek, bardzo szybko znalazła ona uznanie wśród gości korzystających z już otwartych obiektów w Toruniu i Warszawie.•
z certyfikatem jakości
S
tandard usług świadczonych przez hotele SPA Dr Irena Eris Wzgórza Dylewskie i Krynica Zdrój został potwierdzony certyfikatem Niemieckiego Stowarzyszenia Wellness (Deutscher Wellness Verband) w najwyższej kategorii – Jakość Premium Wellness. Certyfikat jakości przyznano na podstawie przeprowadzonego niezależnego i niejawnego audytu obydwu hoteli, w którym otrzymały one jedną z najwyższych punktacji. – Uzyskanie tak wysokiej oceny i możliwość szczycenia się rekomendacją niezależnej instytucji jak Niemieckie Stowarzyszenie Wellness jest potwierdzeniem, że obydwa Hotele SPA Dr Irena Eris spełniają najwyższe wymogi i standardy jakie powinny świadczyć hotele typu SPA – cieszy się Tomasz Pieniążek, prezes spółki Hotele SPA Dr Irena Eris. – Posiadanie certyfikatu przyznawanego przez organizację działającą non-profit od 1990 roku i cieszącą się renomą w krajach europejskich jest doceniane również przez naszych gości zagranicznych. Deutscher Wellness Verband przyznaje certyfikaty hotelom (Wellnes, SPA i Medical) oraz ośrodkom Day SPA, funkcjonującym na terenie Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Hiszpanii czy Portugalii. Opracowany katalog kryteriów jakości dla hoteli Wellness, stał się uznanym wzorcem, opisującym nie tylko potrzeby i wymagania gości, ale i cele związane z filozofią Wellness – promowanie holistycznego stylu życia.•
O obiektach zabytkowych w Krasickim
W
dniach 14-15 listopada w hotelu Krasicki w Lidzbarku Warmińskim odbędzie się pierwsza konferencji z cyklu „Odbudowa dziedzictwa narodowego: inwestowanie w obiekty zabytkowe i ich adaptacja”. „Hotelarz” jest patronem tej konferencji. Projekt powstał w odpowiedzi na sugestie i pytania właścicieli odbudowanych nieruchomości, jak i potencjalnych nabywców, architektów i przedstawicieli kultury oraz wyspecjalizowanej turystyki. Tematyka dotyczy odbudowy nieruchomości o znaczeniu historycznym, a także ich przystosowania i wykorzystania współcześnie. Partnerem konferencji są hotel Krasicki i Grupa LANDESKRONE, której prezesem jest Jan Lubomirski-Lanckoroński. Tematem spotkań będą odzyskane i odbudowane nieruchomości historyczne (pałace, zamki, etc.), jak i obiekty (dzielnice) postindustrialne, lecz jednocześnie zabytkowe. Konferencja służy wymianie doświadczeń i nawiązaniu nowych kontaktów w zakresie pozyskania, finansowania, przepisów prawnych, odbudowy obiektów.• R
E
K
L
A
M
A
HEL - ZATRZYMAJ SIĘ NA DŁUŻEJ ... AGENCJA MIENIA WOJSKOWEGO
tereny inwestycyjne na sprzedaż 5
4
3 2
1 - ul. Kuracyjna Powierzchnia terenu: 2,4271 ha Powierzchnia użytkowa: 1962 m2, ilość budynków: 5 2 - ul. Przybyszewskiego Powierzchnia terenu: 5,8232 ha Powierzchnia użytkowa: 4169 m2, ilość budynków:15 3 - ul. Dworcowa Dwo Powierzchnia terenu: 7,3264 ha 4 - Port Powierzchnia terenu: 49,3250 ha Powierzchnia użytkowa: 12841 m2, ilość budynków: 37 5 - Strzelnica Powierzchnia terenu: 5,7279 ha Powierzchnia użytkowa: 2153,98 m2, ilość budynków: 6
www.amw.com.pl
Revita Wellness Przepiękny teren
o powierzchni 9200 m2, przylegający do naszego Wellness, 40 m linii brzegowej jeziora, 45m linii drogi krajowej, starodrzew, duży skalniak, oczka wodne, najlepsza cena w mieście za teren idealny pod hotel, cena 200 zl/m2.
Sprzedamy udziały w hotelu Wellness SPA.
Malownicze położenie, starodrzew, z jednej strony 40 m linii brzegowej jeziora, z drugiej 100 m drogi W-wa – Otwock. Piękny ogród, 19 km od Dworca Centralnego. Miasto Józefów przed wojną słynęło jako uzdrowisko dla chorób płucnych. 2 hektary terenu, 2700 m2 budynku głównego, 11 przytulnych pokoi hotelowych, warunki na budowę dwóch hoteli na 800 m2 i 3000 m2.
OLBRZYMI POTENCJAŁ I SUPER CENA! Revita Wellness Club Al. Nadwiślańska 96 05-410 Józefów tel. 601 250 872, 601 338 372 www.revita-wellness.pl
Aktualności
Inteligentny hotel Galaxy
4-gwiazdkowy hotel Galaxy w Krakowie z 205 pokojami, centrum konferencyjnym i strefą SPA & Wellness wprowadził system inteligentnego zarządzania budynkami – Homatic firmy bt electronics.
R
E
K
L
A
M
A
wypoczynku. Zapamięta on wybrane ustawienia, tak aby nie było konieczności ponownego ich definiowania.•
Oszczędzanie wody w hotelu
Firma Oras w odpowiedzi na problemy właścicieli hoteli i innych obiektów noclegowych ze zbyt dużymi rachunkami za wodę wprowadziła inteligentne baterie bezdotykowe Vienda, które dzięki swoim rozwiązaniom pomagają oszczędzać wodę.
E
kologiczne użytkowanie wody to duża oszczędność na comiesięcznych opłatach za wodę i ścieki. To także mniejsze rachunki za energię, którą trzeba zużyć do ogrzania wody. W dużych nieruchomościach komercyjnych standardem stał się już montaż inteligentnej armatury z bateriami bezdotykowymi i kranami uruchamianymi za pomocą fotokomórki tylko wówczas, gdy przysuwa się dłonie do kranu. Poziom zużycia wody wynosi w nich jedynie 5-6 litrów na minutę, a nie jak
w bateriach jednouchwytowych 12 l/min. W 2011 roku sprzedaż baterii elektronicznych w Polsce wzrosła o 11 proc. – Nie ma w tej chwili bardziej wydajnego i sprawdzonego sposobu oszczędzania wody niż montaż inteligentnej armatury. Nowoczesne baterie sprawdzają się doskonale w hotelach, pensjonatach a także na campingach – powiedział Marek Biały, dyrektor handlowy firmy Oras w Polsce.•
www.e-hotelarz.pl
FOT. GALAXY, ORAS
S
ystem, który został zaprojektowany z myślą o takich obiektach jak hotele, hale konferencyjne czy nowoczesne biurowce upraszcza zarządzanie całym budynkiem. Umożliwia on efektywne zarządzanie m.in. ogrzewaniem, oświetleniem, energią elektryczną, klimatyzacją czy wentylacją. Zapewnia też najwyższy poziom zabezpiecze-
nia budynku, pozwala na kontrolę dostępu do poszczególnych stref czy pokojów, dzięki czemu minimalizuje ryzyko dostania się do strzeżonych pomieszczeń przez osoby nieuprawnione. Dzięki systemowi inteligentnego zarządzania można z jednego miejsca sterować oddzielnymi do tej pory systemami Homatic w automatyczny sposób reaguje na różne wydarzenia, uruchamiając określone procedury. Administrująca nim obsługa, może dokonać zmiany ustawień w poszczególnych pomieszczeniach, bezpośrednio ze swojego stanowiska komputerowego. Dzięki dotykowym panelom sterującym, użytkownik pokoju hotelowego czy biura może samodzielnie zdecydować czy temperatura, wilgotność powietrza, natężenia dźwięku, rodzaj oświetlenia są dla niego optymalne do pracy lub
14 września w warszawskim hotelu Best Western Felix odbyło się pierwsze z serii powakacyjnych seminariów Akademii Hotelarza – Zarządzanie Personelem Hotelowym.
Andrzej Przeniosło tłumaczy zasady hotelowej gastronomii
FOT. WIOLETA WIATER
P
odczas rozpoczynającego seminarium bloku tematycznego „Zarządzanie gastronomią hotelową” Andrzej Przeniosło, dyrektor Grand Hotel Rzeszów omówił m.in. strukturę organizacyjną gastronomii, zakresy obowiązków na poszczególnych stanowiskach, menu engineering oraz analizy sprzedaży. W kolejnym bloku Elżbieta Nitsze, dyrektor marketingu i sprzedaży sieci Elbest Hotels przedstawiła „Zasady wynagradzania i premiowania w hotelarstwie”, czyli m.in. systemy prowizyjne i zasady wynagradzania poszczególnych działów hotelu. W drugiej części Elżbieta Nitsze przybliżyła temat „Optymalizacja zatrudnienia poprzez właściwą organizację pracy” – formy zatrudniania w hotelu, struktura organizacyjna według podziału na departamenty, specyfika zatrudniania w poszczególnych działach oraz narzędzia pomagające w efektywnym zarządzaniu personelem. Paweł Chmielnicki, dyrektor regionalny w sieci Qubus Hotel, omówił „Metody analizy pracy poszczególnych pracowników i działów”, w tym opisy stanowisk pracy, instrukcje stanowiskowe, etapy analizy pracy i narzędzia weryfikacji pracy działów w hotelu. W ostatnim bloku Anna Kiełczewska, Senior Consultant w firmie TPA Horwath HR przedstawiła „Metody skutecznej rekrutacji i ograniczenia rotacji personelu” przez optymalizację procesu rekrutacji, w tym źródła pozyskiwania kandydatów oraz zalety i wady rekrutacji wewnętrznej. Omówiła również efektywność poszczególnych narzędzi rekrutacyjnych, a także strukturę procesu rekrutacji selekcji kandydatów. Uczestnicy Akademii wysoko ocenili użyteczność przekazanej wiedzy (średnia ocen 5,7 w skali 6-punktowej). Serdecznie zapraszamy na kolejne specjalistyczne seminaria dla hotelarskich profesjonalistów, jakie odbywają się w ramach Akademii Hotelarza. Pełną listę można znaleźć na www.akademiahotelarza.com•
www.e-hotelarz.pl
M A L K E
w Akademii Hotelarza
R
Zarządzanie personelem
A
Aktualności
Aktualności
Nowy szef andel’s Kraków
Dyrektor BoniFaCio
K
atarzyna Szymańska została dyrektorem generalnym 4-gwiazdkowego hotelu andel’s Kraków. Wcześniej związana była z siecią Qubus, a ostatnio z andel’sem Łódź. Katarzyna Szymańska związana jest z branżą hotelarską od początku swojej kariery zawodowej. Po ukończeniu Wyższej Szkoły Hotelarstwa i Gastronomii w Poznaniu (skończyła również socjologię zachowań ludzkich na Uniwersytecie Szczecińskim) rozpoczęła pracę w hotelu Qubus w Zielonej Górze. W 2003 r. awansowała ze stanowiska kierownika recepcji w Zielonej Górze na dyrektora hotelu Qubus w Wałbrzychu, a po trzech latach została dyrektorem hotelu Qubus w Łodzi. W 2009 r. objęła obowiązki Resident Managera w 4-gwiazdkowym design hotelu andel’s Łódź, należącym do sieci Vienna International Hotels & Resorts. W sierpniu została dyrektor generalną andel’s Kraków. – Jestem niezwykle szczęśliwa, że będę mogła zarządzać jednym z najmodniejszych hoteli w Polsce. Moim celem jest, aby wszyscy nasi goście postrzegali andel’s Kraków jako najlepszy hotel w Polsce, podobnie jak internauci na portalach TripAdvisor, Expedia czy Zoover – powiedziała po objęciu stanowiska. Planuje poszerzać ofertę hotelu o nowe usługi i wprowadzać dodatkowe udogodnienia, aby osiągnąć ten cel. – Chciałabym, aby restauracja Delight i Oscar’s Bar stały się modne i popularne nie tylko wśród turystów, ale również mieszkańców Krakowa – dodaje.• R
E
K
L
A
M
A
E
wa Bernecka została dyrektorem generalnym hotelu BoniFaCio SPA & Sport Resort pod Warszawą, którego otwarcie planowane jest na jesień tego roku. Poprzednio była dyrektorem hotelu Król Kazimierz w Kazimierzu Dolnym. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Turystyki i Hotelarstwa w Warszawie oraz Wyższej Szkoły Zarządzania i Marketingu. Z branżą hotelarską związana jest od 16 lat. Najważniejszym etapem w zdobywaniu doświadczenia zawodowego była praca w hotelu Król Kazimierz, gdzie zajmowała kolejno stanowiska: dyrektora pionu hotelowego, zastępcy dyrektora generalnego, a od maja 2011 roku dyrektora generalnego. – Praca w nowym miejscu to możliwość poszerzania swoich kompetencji, ale także ogromne wyzwanie. Tu jest ono tym większe, że hotel dopiero zaczyna swoją działalność – mówi Ewa Bernecka. – Nie wahałam się jednak ani chwili, ponieważ na polskim rynku nie było do tej pory takiego obiektu jak BoniFaCio. Połączenie trzech cech – wygody, estetyki, funkcjonalności – z pewnością uczyni go wyjątkowym i przyciągnie wielu gości. Do jesieni, czyli czasu kiedy obiekt zacznie przyjmować pierwszych gości, do jej obowiązków należeć będzie przede wszystkim koordynacja procesu rekrutacji obsługi hotelowej, wybór kontrahentów i dostawców oraz przygotowania do uroczystego otwarcia. – Uważamy, że kluczem do sukcesu naszego hotelu, oprócz unikatowej na polskim rynku oferty silnie integrującej rozwiązanie w zakresie sportu, zdrowia oraz powrotu do natury, jest zespół najwyższej klasy specjalistów. Jednym z nich jest pani Ewa Bernecka – mówi Maciej Szpot, prezes BFC, inwestor hotelu BoniFaCio SPA & Sport Resort. Hotel położony jest na polanie leśnej niedaleko rzeki Wkry, w odległości około 70 km od Warszawy, w kierunku na Gdańsk oraz około 20 km od Portu Lotniczego Modlin. Łączny koszt projektu to ponad 30 mln zł.•
www.e-hotelarz.pl
Aktualności
Aloft wchodzi do St. Peterburga
Starwood Hotels & Resorts wprowadza swoją markę Aloft do Rosji. W 2015 roku ruszyć ma Aloft St. Petersburg z 200 pokojami nad Newą. Grupa Starwood planuje podwojenie swojego portfolio w Rosji w ciągu dwóch lat.
G
rupa podpisała umowę franczyzową z firmą Remstroyintour LLC and Ludmila Kudryavtseva, która będzie właścicielem hotelu. Wszystkie pokoje w hotelu będą wyposażone w duże panoramiczne okna i łazienki z kabinami prysznicowym oraz produktami Bliss Spa. Nowy hotel będzie oferował też siłownię, część gastronomiczną oraz dwie sale konferencyjne typu board room. Hotele marki Aloft stwarzają też gościom możliwość przebywania ze sobą w części publicznej, gdzie można poczytać gazetę, popracować na laptopach, zagrać w bilard lub wypić drinka. W ubiegłym roku Starwood otworzył hotel w St. Petersburgu pod swoją inną nowatorską marką W Hotel. Aloft to sieć skierowana do podróżnych nowej generacji funkcjonujących już w świecie wirtualnym, stąd duży nacisk położony jest
na rozwiązania technologiczne oraz socjalizacyjne. Z kolei W Hotel oparty na podobnym pomyśle skierowany jest do bogatszych gości i biznesmenów. Hotel stara się zapewnić jakość luksusowego obiektu i innowacyjną ofertę. Obecnie Starwood ma w Rosji trzy hotele (dwa w Moskwie i jeden St. Petersburgu) oraz jeden na Ukrainie i w Azerbejdżanie. Grupa ogłosiła niedawno plany ekspansji w tym regionie. W ciągu dwóch latach Starwood chce podwoić swój stan posiadania w tym regionie, otwierając przede wszystkim Sheratony. – Rosja jest jednym z najszybciej rosnących rynków pod względem turystyki zagranicznej, co stwarza dla nas możliwości rozwoju. Z rosnącą klasą średnią, coraz wyższymi dochodami, pociągiem do luksusowych marek i ogromnym popytem na podróże zagraniczne, Rosja jest
R
E
K
L
A
M
A
symbolem zmian konsumenckich jakie zachodzą w całym regionie i dlatego odgrywa kluczową rolę w naszych planach rozwoju – mówi Frits van Paasschen, prezes Starwood Hotels & Resorts. Simon Turner, globalny szef działu rozwoju i akwizycji w Starwood Hotels & Resort dodaje: – W Moskwie jest więcej miliarderów niż w jakimkolwiek innym mieście na świecie, a miasto jest poważnie niedoinwestowane pod względem oferty hotelowej z zaledwie 28 obiektami wyższej kategorii. Rosja i kraje Wspólnoty Niepodległych Państw oferują ogromne możliwości rozwoju, szczególnie w rynkach, które nie mają dużych międzynarodowych markowych hoteli. Planujemy rozwijać nasze marki w całym regionie z partnerami, którzy mają na swoim koncie sukcesy biznesowe i szukają nowych możliwości wzrostu.•
Accor sprzedał dwa hotele za 44 mln euro W ramach strategii zarządzania aktywami, Accor ogłosił sprzedaż i podpisanie umowy leasingu dwóch hoteli sieci MGallery.
T
ransakcje dotyczą obiektów Mondial Am Dom w Kolonii (207 pokoi) za sumę 20,5 mln euro oraz MGallery Convent Hotel w Amsterdamie (148 pokoi) za 23,5 mln euro. Nowym właścicielem hoteli została firma Internos Real Investors – znacząca spółka w sektorze nieruchomości i hotelarstwa w Europie. Hotele są objęte 15-letnim okresem wynajmu i w tym czasie mają zostać przeprowadzone w nich renowacje za blisko 20 mln euro. Accor będzie płacił raty leasingowe w wysokości 21,5 proc. rocznych przychodów z hoteli. Na podstawie przychodów z 2011 roku, rata ta wyniosłaby trzy miliony euro. Koszty ubezpieczenia, podatki od nieruchomości i strukturalne wydatki kapitałowe będą ponoszone przez nowego właściciela.•
LEASING • SPRZEDAŻ • SERWIS
POMAGAMY HOTELOM ZWIĘKSZAĆ ICH RENTOWNOŚĆ Hoist Technology jest kompleksowym dostawcą wyposażenia dla hoteli oraz centrów konferencyjnych. Zaufało nam juz kilkaset hoteli w Polsce.
Kompletne rozwiązania do odbioru
Systemy kontroli dostępu,
Sejfy oraz inteligentne automatyczne
sygnału telewizyjnego, stacje czolowe
w tym: zamki magnetyczne, zbliżeniowe,
minibary zintegrowane z hotelowym
oraz cyfrowe systemy Pay-TV.
czytniki ścienne, inteligentne wyłączniki energii.
PMS.
Redystrybucja wiodących kanałów
Wyposażenie pokoi hotelowych oraz
Instalacja, serwis i wsparcie wszystkich
wysokiej jakości kosmetyki.
rodzajów rozwiązań.
muzycznych. Hoist Technology Sp. z o.o. Tel.: (+48) 22 423 66 96 info.pl@hoistgroup.com, www.hoistgroup.com
AD June 2012 PL.indd 1
2012-06-14 10:55:58
Rynek hoteli wyszukiwarki
KAYAK
przypłynął do Polski Piotr Stawiński
Na polskim rynku w sierpniu rozpoczął działalność KAYAK – wiodąca wyszukiwarka globalna, dzięki której można porównać tysiące ofert i cen biletów lotniczych, hoteli oraz innych produktów i usług turystycznych. Specjalizuje się w szybkim wyszukiwaniu ofert podróży, także poprzez aplikacje mobilne. Porównywarka hoteli wyszukuje oferty z ponad 300 tys. obiektów.
K
AYAK.com powstał w 2004 roku w USA. – Chcieliśmy stworzyć serwis, który będzie przeszukiwał wszystkie inne strony turystyczne – tak jednym zdaniem podsumowują swój pomysł założyciele firmy, co przekłada się na hasło reklamowe serwisu „search one and done” (szukasz raz i masz). Użytkownik wpisuje jedynie daty i miejsca, a KAYAK przeszukuje dla niego jednocześnie strony linii lotniczych i hoteli oraz pośredników, którzy oferują bilety, noclegi i inne usługi. Po wyszukaniu oferty, użytkownik decyduje, gdzie dokona rezerwacji, przechodząc bezpośrednio do strony linii lotniczej, hotelu, wypożyczalni samochodów, czy agenta online.
Jak najwięcej po polsku W polskiej wersji serwisu KAYAK zostały już zintegrowane strony ponad 80 linii lotniczych, a także najpopularniejszych agentów online, takich jak Tripsta.pl, Airtickets24.com, Aero.pl, eSky.pl, fru.pl, Opodo.pl czy airlinedirect.pl. Polscy użytkownicy mają do dyspozycji także bazę ofert hotelowych pochodzących z takich serwisów jak Booking.com, HRS, Expedia, Agoda, otel.com, hotels4u.com czy laterooms.com. Przy wynikach wyszukiwania pojawiają się opinie z TripAdvisor, a także z innych serwisów.
Chcieliśmy stworzyć serwis, który będzie przeszukiwał wszystkie inne strony turystyczne – tak jednym zdaniem podsumowują swój pomysł założyciele firmy, co przekłada się na hasło serwisu „search one and done” W większości przypadków użytkownik ma możliwość dokonywania rezerwacji po polsku, ale serwis nie ma w ofercie krajowych stron rezerwacyjnych jak hotele.pl (NetMedia), odkryjpolske.pl (PTQV) czy staypoland.pl. – Priorytetem jest dla nas udostępnianie ofert partnerów umożliwiających dokonanie rezerwacji w lokalnym języku – mówi Ewa Orlewska, Country Manager KAYAK w Polsce, nie wykluczając w przyszłości współpracy z polskimi serwisami rezerwacyjnymi. – Każdy użytkownik KAYAK ma też dostęp do pełnej oferty dostawców z całego świata, wystarczy zmienić lokalizację w ustawieniach wyszukiwania, np.
24 HOTELARZ wrzesień 2012
na USA, aby znaleźć oferty lokalnych linii lotniczych czy sieci hotelowych. Największym graczem na rynku porównywarek cen hoteli jest założone w 2004 roku w Niemczech Trivago, które posiada również polską wersję językową. Przegląda ona ponad 130 serwisów rezerwacyjnych i stron sieci hotelowych z ponad 600 tys. obiektów hotelowych. Z kolei hotel. info, międzynarodowa marka działającego w Niemczech portalu hotel. de, posiada w ofercie ponad 210 tys. hoteli. Na rynku porównywarek cen hotelowych działają też polskie hotelcalculator.pl należący do StayPoland, czy rezerwuje.pl należący do PTQV.
Narzędzia planowania podróży KAYAK oferuje nie tylko porównanie cen produktów i usług turystycznych, ale także narzędzia służące do planowania i organizacji podróży. Porównywarka nie tylko zapamiętuje ustawienia wyszukiwania oraz poprzednie rezerwacje użytkownika, lecz także wysyła alerty cenowe dotyczące cen biletów na połączenia, którymi jest on zainteresowany. Jedną z najbardziej popularnych funkcji jest My Trips, zbierająca w jednym miejscu informacje o przelotach, hotelach, wynajmie samochodów, a nawet restauracjach. My Trips łączy te dane w jeden plan podróży, łatwy do zintegrowania z elektronicznym kalendarzem, również poprzez smartfony. Dla wielbicieli spontanicznych wyjazdów KAYAK.com oferuje narzędzie Explore, dzięki któremu po określeniu dostępnego budżetu oraz ram czasowych podróży, użytkownik otrzymuje interaktywną mapę z cenami biletów do wybranych miejsc na świecie. Bardzo istotną częścią oferty są darmowe aplikacje mobilne dostępne na iPhone’a, iPada oraz na smartfony z systemem Android, a także na Windows Phone oraz Kindle. Od wprowadzenia aplikacji w 2009 roku, KAYAK odnotował już ponad 18 milionów pobrań. Serwis ma lokalne wersje językowe w osiemnastu krajach. W 2012 roku, oprócz wersji polskiej powstały także lokalne odsłony KAYAK w Portugalii, Rosji i Brazylii. 20 lipca KAYAK wszedł na amerykańską giełdę NASDAQ. W 2011 roku odnotowano łącznie 900 milionów wyszukiwań. KAYAK generuje zyski, przekierowując użytkowników na strony partnerów – dostawców ofert i od nich pobierając prowizje, a także poprzez kilka różnych opcji reklamowych dostępnych na stronie. Przychody firmy w drugim kwartale 2012 roku wyniosły 76,9 mln dol. (36 proc. wzrost rok do roku), a zysk netto wyniósł 7,3 mln dol. (93 proc. wzrostu). Korzystanie z KAYAK jest całkowicie bezpłatne dla użytkowników.• www.e-hotelarz.pl
Rynek hoteli serwis
Wybrano hotele przyjazne rodzinie Wiktor Kołakowski Hotel Villa Hoff Spa & Wellness w Trzęsaczu wygrał czwartą edycję konkursu Hotel Przyjazny Rodzinie, której finał odbył się 15 września w Warszawie. Łącznie do konkursu zgłosiło się 85 obiektów, a certyfikaty przyznano 77 z nich, które pozytywnie przeszły audyt.
A
ż 30 hoteli otrzymało pięć słoneczek, czyli najwyższą punktację. Ci, którzy otrzymują dwa słoneczka spełniają minimum 69 proc. kryteriów. Cieszę się, że kampania znalazła swoje ważne miejsce na rynku i odpowiada na potrzeby rodzin z dziećmi – mówi Violetta Hamerska, przewodniczącą Kapituły Hotel Przyjazny Rodzinie i organizatorka konkursu. Czwarta edycja 2012/2013 koncentrowała się wokół potrzeb dzieci, aby czuły się w hotelu wyjątkowym gościem, a nie były dodatkiem do pakietu hotelowego, zgodnie z hasłem Dziecko Vipem w Hotelu. Najwięcej obiektów zgłosiło się z małopolskiego (17) i zachodniopolskiego (12) oraz dolnośląskiego (9) i pomorskiego (8). Villa Hoff Spa & Wellness leży w gminie Rewal, nad samym brzegiem Bałtyku. Oferuje 25 pokoi, 40-metrową salę konferencyjną i rozbudowaną strefę SPA. W hotelowym Klubiku oprócz zjeżdżalni, mnóstwa zabawek i zajęć z animatorką, która organizuje dzieciom zabawy ruchowe i manualne jak: malowanie, kolorowanie, wycinanie, na koniec pobytu każdy klubowicz otrzymuje Dyplom Klubika
na pamiątkę uczestniczenia we wspólnych zajęciach. Wszystkie obiekty, które zgłaszają się do konkursu oceniane są przez Kapitułę, którą tworzą osoby z różnych środowisk, specjaliści z różnych dziedzin, osoby zainteresowane udziałem w ogólnopolskiej akcji, której celem jest edukacja i promocja miejsc wypoczynkowych przyjaznych rodzinom z dziećmi. Zgłoszone obiekty walczą o tytuł i certyfikat „Hotel Przyjazny Rodzinie”. Członkowie Kapituły wraz ze swoimi rodzinami biorą udział w wizytach weryfikujących, czy dany obiekt spełnia kryteria danej edycji. Kryteria są opisane w specjalnym kwestionariuszu dla członka Kapituły. Relacje z wizyt członków, wraz ze zdjęciami, są umieszczane na portalu www.dzieckowhotelu.pl. Członkami Kapituły są m.in. Dorota Zawadzka, Renata Dancewicz, Beata Tadla, Marta Kuligowska, Magdalena Stużyńska, Ewa Gawryluk, Waldemar Błaszczyk, Marcin Perchuć i wielu innych znanych rodziców. Kolejna, piąta edycja rusza w październiku i potrwa do września 2013. „Hotelarz” jest patronem medialnym kampanii i konkursu Hotel Przyjazny Rodzinie. •
ulubiony hotel dla rodziny w głosowaniu interntów – Lidia Spa & Wellness, Darłowo wyróżnienie za debiut: Mera Spa w Sopocie, Z-Hotel w Otwocku oraz Blue Diamond w Nowej Wsi
CERTYFIKATY 5/5 SŁONECZEK
LAUREACI IV EDYCJI KONKURSU HOTEL PRZYJAZNY RODZINIE
najlepszy hotel na wypoczynek i wakacje dla rodziny – Villa Hoff Spa & Wellness, Trzęsacz najlepszy hotel miejski dla rodziny – Scandic, Wrocław najlepszy ośrodek wypoczynkowy dla rodziny – Siedlisko Janczar, Pstrągowa najlepsze letnisko oraz pensjonat dla rodziny – nie przyznano
26 HOTELARZ wrzesień 2012
Villa Hoff Wellness & SPA, Trzęsacz SPA Hotel Diament & Wellness, Ustroń Hotel Lidia SPA & Wellness, Darłowo – Darłówko Zachodnie Hotel Prezydent Medical SPA & Wellness, Krynica-Zdrój Pałac Mierzęcin Wellness & Wine Resort, Dobiegniew Hotel Skalite SPA & Wellness, Szczyrk Grand Hotel Stamary, Zakopane Park Hotel Łysoń, Inwałd k/Andrychowa Omega Hotel, Olsztyn Hotel Artus Prestige SPA, Karpacz Hotel Grand Nosalowy Dwór, Zakopane
Chochołowy Dwór, Jerzmanowice Baltic Plaza Hotel Medi SPA, Kołobrzeg Hotel Grand Sal, Wieliczka Hotel Arka Medical SPA, Kołobrzeg Hotel Magellan SPA & Business, Bronisławów Hotel Zdrojowy Pro-Vita, Kołobrzeg Hotel Senator, Dźwirzyno Zespół Pałacowy Galiny, Bartoszyce Hotel Anders Resort & SPA, Stare Jabłonki Hotel Scandic, Wrocław Hotel Kossak, Kraków Hotel Haffner, Sopot Z-Hotel Business & SPA, Otwock Hotel Platinum, Ostróda Siedlisko Janczar, Pstrągowa Pałac Brunów, Brunów Primavera Conference & SPA, Jastrzębia Góra Columbus, Rowy Villa Residence, Kudowa Zdrój
www.e-hotelarz.pl
Rynek hoteli marki
Operacja „mega brand – ibis”zakończona Dobiegła końca zmiana identyfikacji wizualnej hoteli ibis i Etap w Polsce, która jest częścią ogólnoświatowej strategii rebrandingu, wprowadzonej przez Accor. Ze wszystkich fasad obiektów należących do sieci obu marek, zdjęto stare logotypy, a na ich miejsce zostały powieszone nowe, w kształcie kolorowych poduszek: ibis i ibis budget.
M
inął niespełna rok od momentu wprowadzenia nowej strategii działań w obrębie hoteli ekonomicznych zarządzanych przez Grupę Hotelową Orbis, której partnerem strategicznym jest Accor. Zgodnie z jej założeniami, ibis stał się marką dominującą – mega brandem, w której skład weszły trzy marki: ibis, ibis Styles – dawny all seasons (nieobecna jeszcze w Polsce, pierwszy hotel otwarty zostanie w Redzie, więcej czytaj na str. 10) oraz ibis budget – dawny Etap Hotel. Wszystkie marki ibis łączy wspólne DNA i wartości, do których należą: nowoczesność, prostota oraz dobre samopoczucie, przy wyraźnym rozróżnieniu ofert charakterystycznych dla każdej z nich. Celem nowego projektu jest R
E
K
L
A
M
A
wzrost zadowolenia klientów, poprawa skuteczności systemów dystrybucji oraz programu lojalnościowego. – Silne marki są nam potrzebne, aby pozyskać nowych klientów, zwiększyć lojalność obecnych i sprostać ciągle ewoluującym oczekiwaniom rynkowym – mówi Joanna Świerkosz, dyrektor marketingu w Orbis S.A. – Goście w dalszym ciągu oczekują znajomego, spójnego produktu hotelowego, który daje im poczucie bezpieczeństwa, nie oznacza to jednak podążania w kierunku standaryzacji. Wręcz odwrotnie, chcemy nadać naszym markom większą elastyczność, dzięki której będziemy mogli zaoferować gościom i franczyzobiorcom różnorodność, której oczekują. Najbardziej zauważalnym elementem dla gości była zmiana logotypu. Z każdego z siedemnastu hoteli ibis i Etap w Polsce zdjęto dawne neony, by zawiesić w ich miejsce podświetlane czerwone i niebieskie poduszki. Operacji zmiany identyfikacji wizualnej towarzyszyła zakrojona na szeroką skalę kampania informacyjna prowadzona przez ostatnie miesiące. Jej celem było wyjaśnienie istoty zmian w architekturze marek oraz przybliżenie oferty każdej z nich. Działania reklamowe obejmowały takie kanały komunikacji jak outdoor, online, social media i media drukowane. Promocja została wzmocniona również za pomocą nowoczesnych narzędzi komunikacji np. eventu typu fash mob i coraz chętniej wykorzystywanych kodów QR. Realizacja strategii rebrandingu została połączona z otwarciem pięciu nowych hoteli pod nowymi logotypami. Tym samym sieć hoteli ekonomicznych w Polsce i na Litwie zwiększyła się z 17 do 21. Nowe obiekty, które otwarto jako kompleks dwóch hoteli ibis i ibis budget są zlokalizowane w Warszawie i w Krakowie, oferując łącznie ponad 700 pokoi. – Rok 2012 jest dla nas szczególny pod względem zdynamizowania i rozwoju sieci hoteli ekonomicznych. Otwarcie nowych obiektów to bardzo istotne wzmocnienie naszej pozycji lidera na rynku. Dzięki nowej architekturze marek, chcemy w pełni wykorzystać potencjał segmentu ekonomicznego, który jest kluczowy dla naszej Grupy – podsumowuje Joanna Świerkosz.• www.e-hotelarz.pl
Rynek hoteli giełda
Spółki raportują
dobre wyniki Rafał Szubstarski Hotelarskie spółki giełdowe ogłosiły swoje wyniki za pierwsze sześć miesięcy. „Wyraźnie odczuwalne były pozytywne impulsy w segmencie hotelarskim”, stwierdza Franz Jurkowitsch, prezes Warimpexu. „Pierwsze półrocze zamknęliśmy bardzo dobrym wynikiem”, informuje prezes Orbisu Laurent Picheral. Rosły średnia cena i przychód z pokoju, z obłożeniem było różnie.
M
istrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2012 i stabilny wzrost gospodarczy w Polsce spowodowały, że pierwsze półrocze tego roku dla hotelarstwa było lepsze niż ubiegłoroczne i jest to tendencja utrzymująca się już od kilku lat. Branża wyszła z kryzysu i zbliża się w swoim cyklu koniunkturalnym do punktu szczytu. Na szczęście ma jeszcze duży potencjał wzrostu, choćby, jak się zakłada, dzięki efektowi Euro 2012.
Orbis zarobił 75 tys. Przychody Grupy Hotelowej Orbis wzrosły w porównaniu do I półrocza 2011 o ponad 10 proc. z 323 do 355 mln zł. Wzrósł też zysk – o 100 proc., chociaż w pieniądzach nie wygląda to już tak imponująco. Orbis przez sześć miesięcy zarobił na czysto… 75 tys. zł w porównaniu do 37 tys. wcześniej. I tak dobrze, że nie miał straty. – Drugi kwartał upłynął pod znakiem EURO 2012. Orbis w pełni wykorzystał możliwości wynikające z pełnienia przez Polskę funkcji współgospodarza Mistrzostw. Spółka osiągnęła wszystkie wyznaczo-
Według danych STR Global, najwyższe ceny za pokój osiągnięto w Trójmieście, ale najwięcej na turystach zarobił Poznań. Najwyższe obłożenie zanotowano we Wrocławiu ne cele, co wywarło pozytywny wpływ zarówno na wskaźniki operacyjne, jak i finansowe – powiedział prezes Orbis S.A., Laurent Picheral. Obłożenie Orbisu w drugim kwartale, gdy odbywało się Euro… spadło, przynajmniej w hotelach ekonomicznych z 63 do 58 proc., ale wzrosła średnia cena i przychód z pokoju. W segmencie Up&Midscale (Sofitele, Mercure, Novotele), gdzie obłożenie w tym czasie wzrosło o ponad 6 proc. do 60 proc., średnia cena za pokój wyniosła 320 zł, czyli była wyższa aż o 30 proc. niż rok wcześniej (245 zł/rok), a RevPAR skoczył o 46 proc. ze 131 do 192 zł. W przypadku hoteli ekonomicznych (ibisy, Etapy/ibisy Budget), ADR wzrósł o 15 proc. ze 165 do 191 zł, a średni przychód z pokoju o 6 proc. ze 105 do 111 zł. Cała
30 HOTELARZ wrzesień 2012
Grupa Hotelowa Orbis, w której skład wchodzi obecnie 55 hoteli (po zamknięciu lub sprzedaniu w ostatnich latach Arii, Poloneza, Giewontu, Cracovii, Neptuna, Solnego, Prosny, Polana, Beskidu, Francuskiego, Novotelu Olsztyn, Mercure Chopin, Etapu Częstochowa, Grandu Łódź czy Monopolu Wrocław, a wkrótce sprzedany będzie też Mercure Kasprowy) odnotowała wzrost obłożenia w drugim kwartale (o 4 proc. do 59 proc.), ADR (o 27 proc. do 287 zł) i RevPAR (o 36 proc. do 171 zł). Spadła jednak liczba sprzedanych noclegów o 1,4 proc. do 538 tys. (i liczba pokoi o ponad 500 do 10 125). Podobne wskaźniki tylko na nieco niższym poziomie procentowym wzrostu osiągnęła Grupa Hotelowa Orbis (obłożenie – 50,7 proc., średnia cena – 221,4 zł, przychód z pokoju – 107,7 zł) w całym pierwszym półroczu. Liczba cudzoziemców w stosunku do gości krajowych utrzymuje się w hotelach Orbisu mniej więcej po połowie. W drugim kwartale nieco wzrosła liczba cudzoziemców (z przyczyn naturalnych – Euro) o 3 proc. do 53 proc., ale i tak dominowali w nich klienci biznesowi (65 proc.). Jednak w skali całego półrocza te wahania były niemal niewidoczne. „Frekwencja w drugim kwartale utrzymała się na podobnym poziomie, jak w analogicznym okresie 2011 r. na skutek spowolnienia w segmencie MICE spowodowanego Mistrzostwami EURO 2012”, pisze spółka w swoim raporcie. Jak podsumowuje zarząd Orbisu: „EURO 2012, jak również korzystny wpływ sezonowości, znalazły odzwierciedlenie we wszystkich wskaźnikach operacyjnych uzyskanych przez Grupę Hotelową Orbis w pierwszym półroczu 2012 roku. Będący efektem przeprowadzonych rozgrywek piłkarskich znaczny wzrost średniej ceny za pokój, przy porównywalnej do roku ubiegłego frekwencji, przełożył się na istotną poprawę przychodu na jeden dostępny pokój. Zdecydowaną poprawę wyników odnotowano w hotelach należących do segmentu Up & Midscale. Wynika to z faktu, iż głównie hotele o wyższym i średnim standardzie były wybierane jako bazy noclegowe przez członków europejskiej organizacji piłkarskiej UEFA, jak również drużyny piłkarskie. Dodatkowo w ciągu pierwszego półrocza 2012 roku trend dodatni utrzymywał się w segmencie grup turystycznych, co było korzystne głównie dla hoteli zlokalizowanych w Warszawie i Krakowie". Satysfakcjonujące wyniki, chociaż przy nieco niższej frekwencji, osiągnięto również w hotelach ekonomicznych. Pozytywny wpływ www.e-hotelarz.pl
Rynek hoteli giełda w kolejnych kwartałach powinno mieć otwarcie dwóch kompleksów hotelowych ibis i ibis Budget w Warszawie i Krakowie, oferujących łącznie 635 pokoi”. – W kolejnych miesiącach będziemy śledzić sytuację na rynku, która obecnie wydaje się być mniej stabilna, mimo to nie zaobserwowaliśmy dotąd żadnych istotnych zmian w naszym otoczeniu biznesowym. W najbliższej przyszłości będziemy koncentrować się na dalszej realizacji przyjętej strategii rozwoju Grupy, skupiając się na naszej podstawowej działalności, jaką jest hotelarstwo oraz na rozwoju zgodnie z modelem „asset light” – powiedział Laurent Picheral, prezes Orbis S.A. „Przychody osiągnięte w lipcu są równie zadowalające, wręcz przewyższające nasze oczekiwania”, kończy Orbis.
WARIMPEX: Sprzedajemy Interconti, rozwijamy andel’sy – W pierwszym półroczu 2012 odczuwalne były wyraźne pozytywne impulsy w segmencie hotelarskim. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku przychody hoteli ze sprzedaży były znacznie wyższe niż w roku 2011, z 27,0 mln euro wzrosły o 9 proc. do 29,3 mln euro. Wskaźniki obłożenia i ceny pokoi wzrastały w całym port folio – stwierdza Franz Jurkowitsch, prezes Warimpeksu. – Aktualnie pracujemy nad kilkoma transakcjami sprzedaży i w najbliższej przyszłości liczymy na sprzedaż przynajmniej jednej nieruchomości. W kwietniu podpisano wstępne porozumienie dotyczące planowanej sprze-
daży 50 proc. udziałów w Hotelu InterContinental w Warszawie. Zamknięcie transakcji oczekiwane jest jeszcze w tym roku. Jak podaje spółka, rynki na których obecny jest Warimpex (Polska, gdzie ma 6 spośród 21 hoteli, Rosja, Czechy, Węgry, Rumunia, Niemcy, Francja, Austria), spełniły większość pokładanych w nich oczekiwań, uzyskując średnio dodatnie wskaźniki wzrostu. Jedynie 5-gwiazdkowe hotele w Pradze w dalszym ciągu osiągały słabe wyniki. W Polsce szczególnie pozytywny wpływ na przychody hoteli miało oczywiście Euro. W hotelu InterContinental w Warszawie średnia cena pokoju wzrosła nawet o ok. 30 proc (choć obłożenie spadło nieznacznie o 1 proc. do 76 proc). Hotel andel’s Łódź zwiększył obłożenie o 2 proc. w porównaniu do pierwszego półrocza do 57 proc., udało się też lekko podwyższyć średnią cenę pokoju w euro. Za to w hotelu andel’s Kraków obłożenie wzrosło wyraźnie z 62 do 69 proc., wzrosła też średnia cena pokoju. Obłożenie wzrosło również w innym krakowskim hotelu Warimpeksu – 3-gwiazdkowym Chopinie z 52 proc. do 56 proc., ale średnia cena pokoju w euro spadła. Frekwencja w Amber Baltic w Międzyzdrojach spadła z 38 do 36 proc., spadła również średnia cena pokoju. – W związku z wahaniami sytuacji na rynku koncentrujemy się na wzmocnieniu podstaw naszej działalności oraz na naszych zasobach nieruchomości. Dlatego też będziemy skupiać się na odnoszących sukcesy głównych markach angelo i andel’s i dążyć do sprzedaży biurowców i hoteli wypoczynkowych – podsumowuje Franz Jurkowitsch.• R
“ To guarantee my clientele perfect service, I insist on my hotel offering the latest equipment on the market today ”
Clean Maintain
E
K
L
A
M
A
Cook Serve
Conceive Design
Hida P. Hotel manager - Chicago (USA) Welcome Relax
Manage Connect
The Hospitality International Rendez-Vous
YOUR FREE ACCESS AT
www.equiphotel.com [code DG17] Contacts: International Visitor Promotion
Delphine GELLY & Dalinda BOUNOUARA visiteurs.equiphotel@reedexpo.fr +33 (0)1 47 56 50 56
OFFICIAL PARTNERS:
Organised by
Rynek hoteli polska
Dobre półrocze Dorota Malinowska
Po udanym roku 2011 pierwsza połowa 2012 r. przyniosła dalszą poprawę koniunktury na rynku nieruchomości hotelowych. Tylko w I kwartale, według danych GUS, w obiektach hotelowych udzielono o 8,7 proc. więcej noclegów niż rok wcześniej. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy otwarto 92 nowe hotele.
M
istrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2012 organizowane w czerwcu miały zdecydowanie pozytywny wpływ na wyniki hoteli zlokalizowanych w miastach, w których rozgrywane były mecze. Szacujemy, że markowe hotele w trakcie trwania Euro 2012 osiągały średnią cenę na poziomie 220 euro przy obłożeniu ok. 90 proc. Istniała obawa, że niektóre miejskie hotele stracą na organizacji mistrzostw, ponieważ klienci odwołają konferencje i imprezy okolicznościowe organizowane zwykle w czerwcu. Wszystko wskazuje jednak na to, że część z nich została przesunięta na miesiące wcześniejsze, co pozwoliło na bardziej równomierne wykorzystanie pokoi hotelowych w głównych miastach Polski w pierwszej połowie roku.
Hotele rosną jak na drożdżach Polska baza hotelowa w połowie 2012 roku liczyła 2 178 skategoryzowanych hoteli dysponujących ok. 208 700 miejscami w ok. 105 670 pokojach. W ciągu pierwszego półrocza liczba wszystkich pokoi i miejsc noclegowych wzrosła o ok. 3,5 proc. W rezultacie na 10 tys. mieszkańców Polski przypada obecnie ok. 54 miejsc noclegowych. W pierwszej połowie 2012 r. polska baza hotelowa powiększyła się o 92 skategoryzowane obiekty, które oferują 8 519 miejsc noclegowych w 4 236 pokojach. Ponad 50 proc. nowo powstałych hoteli to obiekty trzygwiazdkowe (47). Najwięcej hoteli zostało skategoryzowanych w województwach: lubelskim, mazowieckim oraz śląskim (odpowiednio 12, 11 i 9). W tym samym czasie 18 obiektów, w tym dwa hotele należące do grupy Orbis: Polonez w Poznaniu oraz Giewont w Zakopanem, zakończyło lub zawiesiło działalność. Jednym z nowo skategoryzowanych hoteli jest długo oczekiwany (od rozpoczęcia budowy minęło 17 lat) 127-pokojowy Holiday Inn w Łodzi. W czerwcu pierwszych gości przyjął także inny obiekt sieci InterContinental Hotels Group, Holiday Inn Express w Wałbrzychu oferujący 130 pokoi. Grupa Accor (Orbis) uruchomiła dwa kompleksy hoteli ibis i ibis Budget (marka znana dotychczas jako Etap): w Warszawie (łącznie 333 pokoje) i w Krakowie (302 pokoje). We Wrocławiu Louvre Hotels Group uruchomił kompleks hoteli ekonomicznych: Campanile i Premiere Classe (łącznie 288 pokoi). Francuska sieć hoteli ekonomicznych B&B otworzyła 154-pokojowy obiekt w Warszawie przy al. Krakowskiej. W Świnoujściu zaczął działać pierwszy hotel Hampton by Hilton (104 pokoje). W ten sposób Hilton Worldwide, znany w Polsce z hoteli 5- i 4-gwiazdkowych, rozpoczął realizację strategii rozwoju silnej marki ekonomicznej. Wymienione obiekty należą do międzynarodowych sieci hotelowych o ugruntowanej renomie, co daje gwarancję, że zostały odpowiednio zweryfikowane i dobrze odpowiadają potrzebom lokalnego rynku. Nowo otwarte obiekty znanych marek stanowią ok. 11 proc. wszystkich hoteli skategoryzowanych w pierwszej połowie 2012 r., a udział ten określony liczbą pokoi wynosi aż 32 proc. Wszystko wskazuje na to, że ta pozytywna tendencja się utrzyma. Tylko w Warszawie w sierpniu otwarto Holiday Inn Express
32 HOTELARZ wrzesień 2012
Stan polskiej bazy hotelowej na 30.06.2012 r. Województwo
liczba hoteli
Liczba pokoi
liczba miejsc noclegowych
wskaźnik miejsc noclegowych przypadających na 10 tys. wmieszkańców
dolnośląskie
233
11267
22369
78,3
kujawsko-pomorskie
110
4198
8039
38,8
lubelskie
69
2355
4607
21,1
lubuskie
67
2518
4905
49,0
łódzkie
99
5367
10150
39,0
małopolskie
310
14624
30324
89,0
mazowieckie
219
17148
31923
58,1
opolskie
45
1110
2203
22,3
podkarpackie
119
3399
6901
34,1
podlaskie
27
1513
3084
25,7
pomorskie
159
8033
16259
71,8
śląskie
189
9495
19089
41,3
świętokrzyskie
81
3018
6048
46,9
warmińsko-mazurskie
100
5370
11187
80,0
wielkopolskie
247
9306
17790
52,1
zachodnio-pomorskie
104
6950
13834
82,0
Polska
2178
105671
208712
54,2
Źródło: Cushman&Wakefield
przy Poleczki Business Park, a w trakcie realizacji znajdują się cztery kolejne hotele markowe: Hampton by Hilton Warsaw Airport przy Okęciu oraz w centrum Warszawy (ten drugi nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzony przez Hilton Worldwide), DoubleTree by Hilton w dzielnicy Wawer oraz Renaissance Warsaw Airport Hotel na przeciwko wejścia na lotnisko im. Chopina.
Najaktywniejsi: Hilton, Best Western, Louvre Spośród operatorów hotelowych najbardziej aktywnych na polskim rynku na wyróżnienie zasługują: Hilton Worldwide, Best Western oraz Louvre Hotels Group. Hilton – poza wymienionymi projektami w Warszawie – podpisał umowy franczyzy lub zarządzania z inwestorami realizującymi projekty hotelowe m.in. w Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi i Poznaniu. Rosnąca pozycja na polskim rynku uznanej międzynarodowej sieci hotelowej, jaką jest Hilton Worldwide, z jednej strony potwierdza atrakcyjność Polski dla największych www.e-hotelarz.pl
Liczba pokoi
liczba miejsc noclegowych
dolnośląskie
7
393
756
kujawsko-pomorskie
2
78
184
lubelskie
12
245
536
E
lubuskie
2
36
84
łódzkie
6
222
458
małopolskie
8
468
913 1343
mazowieckie
11
728
opolskie
2
28
57
podkarpackie
8
224
536
podlaskie
3
142
295
pomorskie
7
352
683
śląskie
9
375
752
świętokrzyskie
4
75
159
warmińsko-mazurskie
2
44
97
wielkopolskie
3
78
197
zachodniopomorskie
6
748
1469
Polska
92
4236
8519 Źródło: Cushman&Wakefield
światowych graczy branży hotelowej, z drugiej odzwierciedla pozytywną tendencję zwiększania się udziału markowych hoteli w krajowym zasobie. Wzrost liczby obiektów gwarantujących wysokie standardy obsługi i to zarówno w sektorze hoteli 4- i 5-gwiazdkowych, jak również obiektów ekonomicznych, wymusza na innych uczestnikach rynku podnoszenie jakości świadczonych usług. Sieć Best Western ma szansę rozwijać się w naszym kraju jeszcze szybciej niż Hilton, ale to wynik mniej rygorystycznych standardów grupy. Skutkuje to niejednolitym standardem usług oferowanych przez hotele działające pod tą samą marką, pozwala jednak na współpracę sieci z już funkcjonującymi obiektami, które chcą podnieść swoją konkurencyjność. Rozpoznawalna marka Best Western przyciąga więcej gości, a wdrożone standardy operacyjne grupy powinny przełożyć się na efektywność zarządzania, a tym samym na wzrost zysków. W pierwszej połowie bieżącego roku do sieci przystąpił hotel Poleczki w Warszawie. W Polsce pod marką Best Western działa obecnie 12 hoteli, a siedem kolejnych umów zostało już podpisanych. Louvre Hotels Group, sieć znana w Polsce przede wszystkim z cieszącej się dużą popularnością marki Campanile, podpisała w tym roku umowę franczyzy z Qualia Development, która rozpoczęła realizację siedmiu condohoteli – obiektów, w których pokoje hotelowe są własnością indywidualnych nabywców. Condohotele będą funkcjonować pod markami Golden Tulip, Tulip Inn oraz Royal Tulip, co oznacza, że po raz pierwszy w Polsce można nabyć w systemie condo pokój lub apartament uznanej marki. Otwarcie pierwszego Golden Tulip w Międzyzdrojach odbyło się w sierpniu. Rosnąca pozycja na polskim rynku uznanych międzynarodowych sieci hotelowych potwierdza atrakcyjność Polski wśród największych światowych graczy branży hotelowej i odzwierciedla pozytywną tendencję zwiększania się udziału markowych hoteli w krajowych zasobach. •
Autorka jest konsultantem ds. nieruchomości hotelowych w Cushman & Wakefield. www.e-hotelarz.pl
L K
województwo
A
liczba hoteli
R
Przyrost bazy hotelowej w I pol. 2012 r.
M
A
Rynek hoteli polska
Rynek hoteli gus
Polska baza Wiktor Kołakowski Największym obłożeniem cieszą się 5-gwiazdkowe hotele w Warszawie (71,3 proc.) oraz obiekty 4-gwiazdkowe w stolicy i …2-gwiazdkowe w Lublinie (66,5 proc.). Średnie obłożenie we wszystkich hotelach zwiększyło się w 2011 roku o 3 proc. do 52,4 proc. Najbardziej konkurencyjny jest segment hoteli 3-gwiazdkowych w Krakowie, gdzie funkcjonuje 70 takich obiektów. Przeciętny hotel w Polsce ma 50 pokoi – GUS ogłosił w raporcie „Turystyka w 2011 r.” z oficjalnymi danymi z rynku hotelarskiego za ubiegły rok.
N
ajważniejsze cząstkowe dane publikowaliśmy w majowym wydaniu „Hotelarza”. Dla przypomnienia – rok 2011 był kolejny rokiem wzrostu liczby gości korzystających z hoteli. Było ich więcej o blisko milion (wzrost z 11,7 mln w 2010 do 12,7 mln w 2011), w tym ponad 200 tys. więcej obcokrajowców (blisko 3,6 mln). Hotele udzieliły o 1,9 mln więcej noclegów, łącznie 23,1 mln.
Hotele zastępują ośrodki wczasowe Spośród 7 049 wszystkich rodzajów obiektów zbiorowego zakwaterowania (hotele, pensjonaty, ośrodki wczasowe, schroniska, kempingi itd.), hotele stanowiły największą część rynku noclegowego z 27-procentowym udziałem pod względem liczby obiektów, ponad 30-procentowym pod względem liczby oferowanych miejsc i 40-procentowym pod względem udzielonych noclegów. Hotele cieszą się też największą popularnością. Spośród 21,5 mln wszystkich osób, które skorzystały w 2011 roku z obiektów zbiorowego zakwaterowania 59 proc. wybrało hotel. Cała polska baza noclegowa obejmowała w 2011 roku ponad 606
Hotele cieszą się największą popularnością. Spośród 21,5 mln wszystkich osób, które skorzystały w 2011 roku z obiektów zbiorowego zakwaterowania 59 proc. wybrało hotel tys. miejsc noclegowych, z czego 1 883 hoteli (stan na 31 lipca 2011) dysponowało 187 tys. miejsc w 95 tys. pokoi. Dla porównania, ośrodków wczasowych, które są drugim po hotelach, najczęściej występującym rodzajem obiektów noclegowych w Polsce działało 1080 ze 114,5 tys. miejsc (z czego 47 tys. w woj. zachodniopolskim, a 23 tys. w pomorskim), w których udzielono osiem mln noclegów (czyli prawie trzykrotnie mniej niż w hotelach), a skorzystało z nich 1,4 mln osób (czyli blisko 10 razy mniej niż z hoteli). Zresztą na przykładzie tych dwóch rodzajów obiektów widać jak zmienia się polski rynek noclegowy w ostatnich latach. Jeszcze w 1990 roku ośrodków wczasowych było ponad 4,3 tys. z 318 tys. miejsc,
34 HOTELARZ wrzesień 2012
a hoteli niespełna 500 z 57 tys. miejsc. Dziesięć lat później ośrodków było już było o ponad połowę mniej (2 tys.), a hoteli prawie dwa razy więcej (924). Z roku na rok ubywa ośrodków wczasowych, natomiast rośnie liczba hoteli, które jeszcze w 1990 roku stanowiły zaledwie 7-8 proc. całej polskiej bazy noclegowej.
Hotele w Małopolsce, miejsca w Warszawie Najwięcej hoteli, jak wynika z danych GUS, działało w województwie małopolskim (275), wielkopolskim (217) i dolnośląskim (202). Jednak już pod względem liczby pokoi na pierwszym miejscu znalazło się woj. mazowieckie (a więc w 80 proc. Warszawa), gdzie hotele oferują ich 14,5 tys., podczas gdy w woj. małopolskim niespełna 13,9 tys. (w pozostałych województwach poniżej 10 tys.). Najbardziej konkurencyjnym rynkiem hotelowym jest segment 3-gwiazdkowych hoteli w Małopolsce, gdzie działa aż 147 takich obiektów (z czego blisko połowa w Krakowie) oraz 3-gwiazdkowych hoteli na Dolnym Śląsku, gdzie działa ich 102 i w Wielkopolsce (92). Spośród 12,7 mln gości najwięcej skorzystało z hoteli w woj. mazowieckim (2,7 mln) i małopolskim (1,9 mln), a daleko za nimi znalazły się dolnośląskie (1,17 mln), śląskie (1,07 mln) i wielkopolskie (1,01 mln). W Małopolsce i na Mazowszu udzielono też ponad 1/3 wszystkich noclegów w polskich hotelach (8,2 mln z 23,1 mln). W tych dwóch województwach nocowała też blisko połowa zagranicznych gości korzystających z hoteli (907 tys. na Mazowszu, 762 tys. w Małopolsce), z tego zdecydowana większość w Warszawie i Krakowie. Najwięcej cudzoziemców skorzystało z warszawskich hoteli 5-gwiazdkowych, bo aż 335 tys. spośród wszystkich 582 tys. gości tych obiektów. Sporo było ich też w krakowskich obiektach 3-gwiazdkowych (290 tys. spośród 565 tys. wszystkich gości korzystających w Krakowie z tego segmentu rynku) oraz w warszawskich 4-gwiazdkowcach (273 tys. spośród 526 tys.)
Obłożenie konkretnych hoteli GUS podaje zbiorcze dane dla wszystkich kategorii hoteli w poszczególnych województwach i ich stolicach. Można z nich jednak wyciągnąć wnioski dotyczące obłożenia konkretnych hoteli. Jak wynika z tych danych 5-gwiazdkowe hotele w Poznaniu miały zajęte pokoje w 48,8 proc., a działa tam tylko Sheraton. Spośród 5-gwiazdkowych hoteli: Monopol w Katowicach notował w 2011 roku 37-procentowe obłożewww.e-hotelarz.pl
W województwie zachodniopomorskim na 100 mieszkańców przypadało 110 turystów i 587 udzielonych noclegów, a w małopolskim – 95 turystów nocujących w obiektach zbiorowego zakwaterowania i 254 udzielone noclegi rii w mieście – miał prawie 70-procentowe obłożenie. Najwyższe w 2011 roku obłożenie było (pomijając segmenty, w których działa tylko jeden obiekt) w 5-gwiazdkowych hotelach w Warszawie (71,3 proc.) oraz w 4-gwiazdkowych obiektach w tym mieście oraz w trzech 2-gwiazdkowych hotelach lubelskich (66,5 proc). Ponad 60-proc. obłożenie odnotowały też 2-gwiazdkowe hotele w Szczecinie (62,5 proc.) oraz 4-gwiazdkowe w Krakowie (60,9 proc.). Średni poziom obłożenia w polskich hotelach wzrósł o 3 proc. z 49,4 w 2010 do 52,4 proc. w 2011, w tym, w obiektach 5-gwiazdkowych o 2,3 proc. do 64,4 proc., w 4-gwiazdkowych o 2,9 proc. do 54,9 proc., w 3-gwiazdkowych o 3,7 proc. do 49,1 proc., w 2-gwiazdkowych o 2,2 proc. do 47,6 proc., a w 1-gwiazdkowych o 1,7 proc. do 54,3 proc.
Inny rytm hoteli Wprawdzie ze wszystkich obiektów zbiorowego zakwaterowania najwięcej osób korzysta w miesiącach wakacyjnych (w lipcu 2011 – 2,47 mln osób, w sierpniu – 2,46 mln), to jednak hotele żyją nieco innym rytmem. Tu najwięcej gości było we wrześniu (ponad 1,31 mln), a w czerwcu czy w październiku hotele www.e-hotelarz.pl
M A L K E
przyjmowały więcej osób (po ponad 1,2 mln) niż w lipcu (1,17 mln), a i w maju było w nich niewiele mniej gości (1,16 mln). Wynika to z biznesowego charakteru Polski, która traktowana jest częściej jako miejsce do załatwiania interesów i wyjazdów służbowych niż jako miejsce turystyczne. Stąd też obłożenie pokoi w obiektach hotelowych (hotele, motele, pensjonaty) najwyższe jest we wrześniu (53,3 proc.) i w czerwcu (50,9 proc.), podczas gdy w lipcu wynosi 47,7 proc., czyli mniej niż w maju (48 proc.), a podobnie jak w październiku. Najlepiej widać to na przykładzie woj. mazowieckiego pod względem liczby turystów korzystających z obiektów zbiorowego zakwaterowania. Ponieważ większość tych obiektów to hotele w Warszawie pokazuje to wzorce korzystania z tych obiektów. Najwięcej gości mieszka w okresie majczerwiec (odpowiednio 312 i 327 tys.) oraz wrzesień-październik (329 i 314 tys.), podczas gdy w lipcu korzysta z nich 270 tys., a w sierpniu 275 tys., czyli nawet mniej niż w listopadzie i marcu. Co przekłada się na ich obłożenie, które w maju, czerwcu i październiku wynosi ponad 60 proc., a we wrześniu nawet 65 proc., natomiast w wakacje oscyluje na poziomie 50 proc. i to przy dużo niższych cenach. Wakacyjne spadki w hotelach najwyraźniej widać w woj. łódzkim, lubelskim, świętokrzyskim i wielkopolskim, gdzie obłożenie wynosi wówczas ok. 35 proc. Na drugim końcu jest woj. zachodniopomorskie, gdzie w miesiącach lipiec-sierpień obłożenie pokoi wynosi ponad 60 proc., niezłe ok. 57-procentowe jest też w czerwcu i wrześniu, ale przez pozostałe miesiące nie przekracza 50 proc. Z kolei w woj. warmińsko-mazurskim 50 proc. obłożenia to najlepszy wynik w sezonie, poza wakacjami nie przekracza ono 40 proc. oprócz czerwca, a przez ponad połowę roku utrzymuje się poniżej 30 proc. Spośród 3,59 mln cudzoziemców, którzy skorzystali z gościny polskich hoteli najwięcej było Niemców – 840 tys., Brytyjczyków – 310 tys. i Rosjan – 227 tys., sporo było też Włochów – 186 tys., Francuzów – 166 tys., Amerykanów – 153 tys., Hiszpanów – 140 tys. i Izraelczyków – 139 tys. Najwięcej obcokrajowców korzysta z obiektów noclegowych w województwie małopolskim od lipca do września (co miesiąc ponad 110 tys.) oraz w wakacje w woj. mazowieckim (po 105 tys.).
R
nie, Bohema w Bydgoszczy – 47 proc., SPA Dr Irena Eris Wzgórza Dylewskie 48,5 proc., Aquarius SPA w Kołobrzegu – 43,7 proc., a uruchomiony w marcu ubiegłego roku Odyssey ClubHotel Wellness & SPA pod Kielcami – 52 proc. Z 4-gwiazdkowych hoteli Qubus w Gorzowie Wlkp. miał w 2011 roku pokoje obłożone w 40,7 proc., olsztyński Dyplomat w 46,2 proc., a Ambasadorski w Rzeszowie w 45,3 proc. Za to 1-gwiazdkowy Etap w Toruniu – jedyny hotel tej katego-
A
Rynek hoteli gus
Rynek hoteli gus Wskaźniki intensywności Jak informuje GUS, w 2011 roku średnio w Polsce na 100 km² przypadało 2,3 obiektu zbiorowego zakwaterowania. Wskaźniki przekraczające średnią krajową odnotowano w woj. małopolskim – 5,8 obiektu, pomorskim – 4,2, śląskim oraz zachodniopomorskim – 3,7, w których zlokalizowana jest ponad połowa wszystkich zasobów bazy noclegowej. W siedmiu województwach dominują obiekty hotelowe, stanowiąc ponad 50 proc. zasobów, w tym w województwie mazowieckim 66 proc. Najmniejszy odsetek takich obiektów wśród wszystkich zbiorowego zakwaterowania jest w zachodniopolskim – 25 proc. „Wskaźniki intensywności ruchu turystycznego w 2011 r. wykazywały duże zróżnicowanie przestrzenne. Obrazują one odpowiednio, liczbę turystów oraz udzielonych im noclegów w odniesieniu do liczby stałych mieszkańców danego obszaru. Wskaźniki te najwyższe wartości uzyskiwały w województwach: zachodniopomorskim, gdzie na każdych 100 mieszkańców przypadało 110 turystów i 587 udzielonych noclegów oraz w małopolskim – odpowiednio 95 turystów nocujących w obiektach zbiorowego zakwaterowania i 254 udzielone noclegi. Najmniej turystów i udzielonych noclegów w porównaniu z liczbą mieszkańców odnotowano w woj. opolskim – 24 turystów i 56 noclegów” piszą autorzy raportu. Najwięcej turystów, którzy skorzystali z noclegów w obiektach zbiorowego zakwaterowania w odniesieniu do powierzchni odwiedziło województwo małopolskie, śląskie oraz dolnośląskie – odpowiednio 207, 146 i 102 osoby na km², a najmniej województwo podlaskie – 24 oraz opolskie i lubelskie – 26 osób na km². Przy średniej krajowej wynoszącej 69. Z kolei analizując liczbę turystów korzystających z obiektów noclegowych w ciągu roku w przeliczeniu na 1 miejsce noclegowe (wskaźnik rozwoju bazy noclegowej) zauważyć można zróżnicowanie terytorialne pomiędzy województwami, w których turystyka ma charakter sezonowy lub całoroczny. Najwięcej gości korzystało z jednego miejsca noclegowego w województwach mazowieckim i łódzkim, odpowiednio 77 i 52 oraz małopolskim, śląskim i podlaskim – po 43. W województwach posiadających dużą liczbę miejsc sezonowych (zachodniopomorskie, pomorskie) wskaźnik ten wahał się w granicach 18-21. W całym kraju w 2011 roku z jednego miejsca noclegowego w obiektach zbiorowego zakwaterowania korzystało średnio 35 turystów.
36 HOTELARZ wrzesień 2012
Odzwierciedleniem celu pobytu jest m.in. średnia liczba spędzonych dni w obiektach noclegowych. W całym kraju średni czasy pobytu wyniósł 2,7 dnia. Znacznie dłużej przebywali turyści w obiektach noclegowych zlokalizowanych z woj. zachodniopomorskim (5,3 dnia), pomorskim i kujawsko-pomorskim (3,4 dnia), w których większość stanowią obiekty o charakterze wczasowo-wypoczynkowym. Najkrócej turyści korzystali w woj. mazowieckim, wielkopolskim, łódzkim – niecałe dwa dni, co świadczy o tym, że były to przyjazdy służbowe niż typowo rekreacyjne, a turyści korzystali głównie z hoteli. O atrakcyjności turystycznej R E K L A M A województwa decydują w różnym stopniu ich walory przyrodnicze, przygotowanie terenu do uprawiania turystyki i rekreacji, jak również dostępność szczególnie cennych dóbr kultury i dziedzictwa narodowego. Ważnym elementem jest również infrastruktura komunikacyjna, a szczególnie sieć dróg. Najlepiej rozwiniętymi pod względem funkcji turystycznych są województwa: zachodniopomorskie i małopolskie. Zachodnio pomorskie zajmuje najwyższą lokatę pod względem liczby miejsc noclegowych, liczby turystów oraz udzielonych im noclegów w porównaniu do liczby mieszkańców. Także województwa małopolskie i pomorskie zajmują czołowe miejsca pod względem wartości tych wskaźników. Województwo małopolskie lokuje się na czele pod względem wskaźników odnoszących się do powierzchni województwa ze względu na dużą gęstość zaludnienia i niewielki obszar. Najniższe wskaźniki dotyczące funkcji turystycznych odnotowano w woj. lubelskim oraz opolskim i przyjmowały one na ogół wartość o połowę niższe niż średnia dla całego kraju i kilkukrotnie niższe w odniesieniu do czołowych województw. Najbardziej korzystnymi wskaźnikami dotyczącymi potencjał turystycznego charakteryzują się województwa: - małopolskie – w odniesieniu do muzeów (wskaźnik zwiedzających muzea na 1000 ludności na poziomie 2480 osób przy średniej krajowej 652, najgorzej wypada lubuskie – 206) i szlaków turystycznych (wskaźnik szlaków turystycznych na 100 km² na poziomie 61,2 km przy średniej 23,1, najniższy ma mazowieckie – 10,7) - dolnośląskie – co do liczby zabytków (wskaźnik obiektów wpisanych do rejestru zabytków na 100 km² wynosi 40,7 przy średniej 21, najniższy w podlaskim – 11,2 www.e-hotelarz.pl
WZROST LICZBY HOTELI W LATACH 2000 – 2011 Rok
Liczba*
Rok do roku
2000
924
-
2001
970
46
2002
1071
101
2003
1155
84
2004
1202
47
2005
1231
29
2006
1295
64
2007
1370
75
2008
1488
118
2009
1634
146
2010
1796
162
2011
1883
87
Udzielone noclegi (w mln) we wszystkich obiektach
w hotelach
2007
54,9
19,4
2008
54,6
19,8
2009
55,0
19,4
2010
55,8
21,2
2011
57,1
23,1
Korzystający (w mln) z hoteli
2007
18,9
10,3
2008
19,6
10,7
2009
19,4
10,6
2010
20,4
11,7
2011
21,5
12,7
M A L K E
SPRASUJ ODPADY. WYWOŻENIE MAŁYCH GABARYTOWO, ALE CIĘŻSZYCH ODPADÓW NAPRAWDĘ SIĘ OPŁACA Odpady z produkcji są problemem każdego hotelu, restauracji i kawiarni. I tych małych i tych większych. Wywożenie dużych gabarytowo odpadów wiąże się z większymi kosztami i dodatkową pracą. Można je znacznie obniżyć, stosując specjalne prasy pneumatyczne do odpadów. Zajmują niewiele miejsca, a pozwolą na większe oszczędności – pieniędzy, czasu i miejsca.
LICZBY, LICZBY, LICZBY Zastosowane w prasach Mil-tek kompresory mały i średni mają silniki o mocy 0,75 kW, 220 V, 50 MHz i cechują się niskim zużyciem energii. Dodatkowo, pneumatyczne urządzenia pozbawione są układów mechanicznych i elektrycznych. Pozwala to na wieloletnią eksploatację przy minimalnym serwisie. Pneumatyka tych urządzeń wyprzedza prasy hydrauliczne nie tylko pod względem techniki, ale również ceny: są one średnio o 15 proc. tańsze od pras hydraulicznych. Zastosowanie prasy X-Press w hotelach, restauracjach i kawiarniach zredukuje objętość odpadów nawet o 90%. To się po prostu opłaca! Prasy firmy Mil-tek spełniają wszystkie unijne normy (atesty CE&GS). Mil-tek Polska Sp. z o.o. 01-485 Warszawa, ul. Radiowa 24 tel. 22 666 96 86, fax 22 666 97 89 tel. kom. 693 365 053 e-mail: tz@miltek.pl
www.miltek.pl Źródło: GUS
www.e-hotelarz.pl
CHCESZ UNIKNĄĆ STRAT? ZAOSZCZĘDZIĆ? CHCESZ WIĘCEJ ZA MNIEJ?
80 PROC. MNIEJ ODPADÓW Prasa pneumatyczna Miltek może mieć doskonałe zastosowanie w hotelach, restauracjach i kawiarniach. Unikatowa metoda, polegająca na stałym prasowaniu przy wykorzystaniu sprężonego powietrza, pozwala na zmniejszenie objętości odpadów nawet o 80 proc. Z drugiej strony, dzięki bliskiej współpracy z liderami rynku przetwarzania odpadów, Mil-tek pomaga w uzyskaniu najwyższych cen na sprasowane odpady, a więc rośnie przychód z tytułu ich sprzedaży.
* Stan na 31 lipca każdego roku
ze wszystkich obiektów
R
- świętokrzyskie – w odniesieniu do walorów przyrodniczych (wskaźnik powierzchni chronionej prawnie w proc. powierzchni ogólnej na poziomie 64,5 przy średniej 32,2 najniższy ma łódzkie – 19,7). Równie ciekawy obraz wyłania się z analizy udzielonych noclegów w ujęciu powiatowym. Spośród 379 powiatów i miast na prawach powiatów, z których składa się Polska, pierwsze trzy lokaty co do liczby udzielonych noclegów w roku 2011 zajęły: Warszawa (4,1 mln), powiat kołobrzeski (3,5 mln) i Kraków (3,4 mln). Łącznie udzielono tam prawie co piątego noclegu ze wszystkich odnotowanych w Polsce. Ponad połowa wszystkich noclegów przypada na 19 powiatów, czyli 5 proc. spośród 379, leżących głównie nad Bałtykiem oraz w Tatrach, Beskidach i Karkonoszach. Wśród tej dziewiętnastki jest pięć największych miast (Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk, Poznań).•
A
Rynek hoteli gus
Jeżeli jesteśmy w stanie otworzyć klapę zwykłego śmietnika i wrzucić do niego odpad, to obsługa pras Mil-tek nie powinna stwarzać problemu.
Rynek hoteli gus
Turyści korzystający z wszystkich obiektów noclegowych w latach 1980 – 2011
Turyści zagraniczni korzystający z wszystkich obiektów noclegowych w latach 1995 – 2011
Źródło: GUS
R
E
K
L
A
M
A
Historia Dystrybucji Hoteli w Polsce Trzy lata temu polski rynek Hotelarski można było podzielić na 3 obozy, które różniła Dystrybucja. Hotele wyposażone przez korporacje w globalne rozwiązania, korzystały z globalnych systemów recepcyjnych, zintegrowanych z systemami rezerwacyjnymi, które z kolei były zintegrowane z silnikiem rezerwacyjnym własnej strony www i były wspomagane przez Revenue Management System, Channel Manager, CRMy. Dzięki tym narzędziom, hotele globalne były obecne w Internecie: wyszukiwarkach, Internetowych biurach podróży (OTA), tradycyjnych biurach podróży. Hotele analizowały rynek, konkurencję i dostosowywały swój produkt i cenę pod potrzebę danego klienta w danym czasie. Z podobnych rozwiązań korzystały nieliczne inne polskie hotele, które było stać na narzędzia. W większości były to hotele luksusowe, podparte większą inwestycją lub należące do większego przedsiębiorcy. Natomiast pozostałe hotele w Polsce musiały dawać sobie radę w inny sposób. Z tego powodu start w wyścigu do klienta nie był równy. Kiedy popyt słabł, wartości nabierała technologia. Tak było do września 2010 roku. Dziś każdy obiekt hotelowy może być wyposażony w technologię. Na czym polega zmiana? We wrześniu 2010 wystartowała firma Yieldplanet. Założyciele firmy, mający ponad dwudziestoletnie doświadczenie w sprzedaży hoteli przez Internet, stworzyli narzędzie do Dystrybucji dla każdego obiektu. Sponsorem przedsięwzięcia był fundusz Unii Europejskiej. Obecnie z usług Yieldplanet korzysta ponad 500 hoteli i obiektów hotelarskich w Polsce. Robert Wojciechowski – założyciel Yieldplanet oraz CIO mówi: „Jesteśmy dumni z tego, że z Yieldplanet korzystają sieci globalne takie jak Accor, Starwood czy IHG. Świadczy to o tym, że nasz poziom usług i jakość narzędzia są na światowym poziomie. Ale jeszcze bardziej jesteśmy dumni z tego, że z naszego narzędzia korzystają hotele, których system rezerwacji czy recepcyjny opierał się na zeszycie i excelu. Jeśli bylismy w stanie umożliwić tym hotelom Dystrybucję, to znaczy, że obudziliśmy rynek hotelarski”. Na czym polega innowacyjność Yieldplanet? Krzysztof Głąbiński, prezes Yieldplanet, określa to w ten sposób: „Nasza strategia opiera się na Technologii, Serwisie, Produkcie i Cenie. Dzięki temu, że nasza Technologia i Serwis są na najwyższym poziomie, a Produkt i Cena są dostępne dla każdego, umożliwiamy praktycznie wszystkim zarządzanie Dystrybucją”. Sukces Yieldplanet doceniają też partnerzy, do których Yieldplanet dystrybuuje produkt hoteli: Robert Wojciechowski: „Obecnie zasilamy ponad 150 partnerów na całym świecie. Każdy z nich jest inny – każdy ma dostęp do danego segmentu klienta. Każdy z nich może być ważny dla hotelu”. W ten sposób Yieldplanet zapisuje się w kartach historii Dystrybucji polskiego hotelarstwa i tworzy ją dalej. Potrzeba rozwoju Dystrybucji w Hotelarswie jest konieczna. Krzysztof Głąbiński: „Zdajemy sobie sprawę, że samo narzędzie to nie wszystko. Dystrybucję trzeba też rozumieć, wiedzieć jak z niej korzystać i jak ją optymalizować. W związku z tym, postanowiliśmy zorganizować serię szkoleń dla hotelarzy. Od Października ruszamy w Polskę. Pierwsze wykłady odbędą się w Zakopanem”. Zainteresowanych artykułem lub szkoleniem zapraszamy do kontaktu pod adresem: szkola@yieldplanet.com
BISK S.A. ul. Podleśna 19, Łubna, 05-532 Baniocha, Polska www.bisk.eu
Rynek hoteli wywiad
Sopot, Zakopane
– Ostróda?
Na jakim etapie jest rozpoczęta rok temu inwestycja w kolejny hotel Condohotels Group w Ostródzie, który zapowiadany był jako obiekt 5-gwiazdkowy pod nazwą Holiday Park działający w ramach jednej z marek globalnych? Ireneusz Słowik: Ostatecznie hotel będzie nazywał się Plaza i utrzymany będzie w standardzie 5 gwiazdek, ale po analizie doszliśmy do wniosku, że lepiej, żeby oficjalnie działał jako hotel 4-gwiazdkowy, w którym gość będzie się czuł jak w hotelu 5-gwiazdkowym. To czemu po prostu nie zrobić hotelu 5-gwiazdkowego? I.S.: W tym hotelu mamy zaprojektowaną salę konferencyjno-kinową na tysiąc osób plus kilkanaście innych sal, łącznie na dwa tysiące osób. I rozumiem, że żeby firmy wynajmowały te sale to faktura powinna być ze „zwykłego” hotelu 4-gwiazdkowego, a nie z „luksusowego”? Tak jak w przypadku warszawskiego Hiltona, który odjął sobie jedną gwiazdkę i teraz oficjalnie jest hotelem 4-gwiazdkowym. Tomasz Pawłowski: Różne restrykcje z jednej strony i tendencje na rynku z drugiej, pokazują, że nie trzeba organizować konferencji i różnego rodzaju szkoleń w hotelach 5-gwiazdkowych, a 4 gwiazdki wystarczą w zupełności. I.S.: To było głównym powodem zmiany decyzji z 5 na 4 gwiazdki, a jednocześnie obiekt będzie oferował infrastrukturę wykraczającą poza tę kategorię, bo będą tam ekskluzywne sklepy, kręgielnia, klub nocny, do tego obok powstanie największy w północnej Polsce aquapark, m.in. z sześcioma zjeżdżalniami zewnętrznymi... Kolejny aquapark? Jeden przecież już jest w Ostródzie, zresztą połączony z hotelem Platinum należącym do Condohotels.
40 HOTELARZ wrzesień 2012
I.S.: Jest już za mały na nasze potrzeby. On obsługuje też miasto, czyli m.in. młodzież ze szkół, a także gości hotelowych, a cena jest szyta na miarę lokalnego klienta. Natomiast drugi aquapark, ogrzewany wodami termalnymi, co też będzie stanowiło jego wyróżnik, obsługiwał będzie głównie hotel. Więc gdy tworzymy taką bazę, to nie możemy tu zrobić pięciu gwiazdek, bo wystraszymy rodziny z dziećmi, albo gości konferencyjnych, którzy nie chcą przepłacać za organizację, ale jednocześnie chcą mieć jak najlepsze warunki. A tu będą mieli warunki jedne z lepszych w Polsce, bo sala konferencyjna na tysiąc osób z możliwością ustawienia w kilkunastu opcjach nie jest często spotykana w polskich hotelach. Kiedy planowane jest otwarcie? I.S.: W drugiej połowie przyszłego roku. Na sezon? I.S.: Nie, gdyż hotel będzie jeszcze wtedy rozbudowywany o aquapark, a chcemy to otworzyć jednocześnie. Hotel miał działać pod którąś z globalnych marek… I.S.: Bardzo zainteresowana była sieć Hilton Worldwide z marką DoubleTree by Hilton, pozytywnie zaopiniowali miejsce, hotel, wykończenie, jednak nie chcieli, aby funkcjonował on w systemie condo. Dziwne, przecież sam system pochodzi z Ameryki. I.S.: I oni też mają hotele działające w tym systemie w innych krajach, ale z ich punktu widzenia Polska nie jest jeszcze na tyle rozwiniętym rynkiem pod kontem systemu condo, by chcieli na niego wchodzić. Pojawiały się też inne propozycje? I.S.: Tak, ale my podjęliśmy jednak decyzję, że będziemy rozwijać własną markę i hotele naszej grupy będą działały pod nazwami Platinum Condohotels i Plaza Condohotels. W dużych miastach rozwijali będziemy markę Platinum. W Ostródzie działa on jako 4 gwiazdki, ale chcemy, aby docelowo były to hotele typowo miejskie, w kategorii mocne 3+. Mamy działki i gotowe projekty hoteli w Gdańsku w dzielnicy Brzeźno i Krakowie przy Błoniach, w Olsztynie już powstaje hotel w centrum miasta. Aczkolwiek „Hilton w Ostródzie” robiłby wrażenie. I.S.: Robiłby. Jeżeli zgodziliby się na wejście do inwestycji w systemie condo, to najprawdopodobniej podpisalibyśmy z nimi umowę na hotel Plaza, a hotele miejskie mogłyby działać pod marką Hampton by Hilton. Firma Condohotels Group powstała w połowie ubiegłej dekady, kiedy pojęcie inwestycji typu condo było praktycznie nieznane w Polsce. Skąd wziął się w takim razie pomysł na uruchomienie takiego biznesu? www.e-hotelarz.pl
FOT. condo hotels group
Rozmowa z Ireneuszem Słowikiem, właścicielem OPB Development, głównego udziałowca Condohotels Group i Tomaszem Pawłowskim, prezesem Condohotels Management – spółki zarządzającej obiektami sieci Condohotels
To chyba nie zachęcało do inwestycji w ten system? I.S.: Zobaczyliśmy jak on działa w Polsce i doszliśmy do wniosku, że nie jest to ten model, o jaki nam chodziło, dlatego wyjechaliśmy na Zachód na szkolenia do Kempinskiego, oglądaliśmy jego obiekty, analizowaliśmy jak on to robi. Potem umówiliśmy się z jednym z najważniejszych ludzi u Donalda Trumpa, oglądaliśmy jego inwestycje w USA, czyli uczyliśmy się od guru systemu condo, analizowaliśmy ich umowy, ich sposób myślenia, dowiedzieliśmy się dlaczego w danych miejscowościach otwierają obiekty w tym systemie, a w innych nie. Oczywiście nie dało się tego bezpośrednio przełożyć na rynek polski, bo np. w Stanach to jest nobilitacja, że posiada się pokój w danym hotelu. Nie chodzi o szybki zwrot z zainwestowanego kapitału, ale o to, że ma się drugi apartament w prestiżowej inwestycji, którym można się pochwalić. W Polsce patrzy się przede wszystkim na szybkie zwroty z inwestycji. Po analizie dwóch systemów condo – Trumpa i Kempinskiego – powołaliśmy spółkę Condohotels Group wzorowaną na zachodnich standardach. Jednak pierwszy hotel jaki otwarty został przez Condohotels Group – Platinum w 2009 roku z 56 pokojami i apartamentami, był klasycznym hotelem, nie oferującym pokoi na sprzedaż dla indywidualnych inwestorów. I.S.: Pierwszy obiekt postawiliśmy „dla siebie”, żeby sprawdzić, ile można zarobić na hotelu, jakie przynosi dochody, jak działa. Nie chcieliśmy obiecywać ludziom gruszek na wierzbie. W sierpniu ubiegłego roku zaczęliśmy oferować Platinum w systemie condo i do dziś wszystko jest już sprzedane. Czyli Platinum był swego rodzajem prototypem inwestycji hotelowej, jakie oferować chciała firma w przyszłości? I.S.: Tak. Sprawdziliśmy jak to działa i potem wybudowaliśmy Rezydencje Willa Port z 39 apartamentami wakacyjnymi na dłuższe pobyty, wyposażonymi w aneksy kuchenne. Potem wybudowaliśmy hotel Willa Port, kolejny 4-gwiazdkowy obiekt, ale już ze 83 pokojami od początku sprzedawanymi w systemie condo. W tym przypadku okazało się, że nie wszystkie apartamenty obiektu dobraliśmy właściwie, np. według nas pokoje są za duże, bliżej im do aparthotelu niż klasycznego obiektu hotelowego. Ile mają mkw.? I.S.: Większość po 46 mkw., ale z drugiej strony goście to doceniają, bo mówią, że czasami nawet apartamenty w hotelach 5-gwiazdkowych nie są tak duże. A do tego są 14-metrowe tarasy, więc czuje się tę przestrzeń. W hotelu Plaza pokoje szyte są już na miarę – mają od 28 do 32 mkw. www.e-hotelarz.pl
M A L K
To może należy się spodziewać hotelu Kempinski w Ostródzie. Otwiera on przecież swoje hotele również w kurortach np. w słowackim Szczyrbskim Jeziorze w Tatrach czy w bułgarskim Bansko? I.S.: (śmiech) Jeszcze nie teraz. Może jak powstanie lotnisko koło Olsztynka, to czemu nie. Ta sieć wchodzi tam, gdzie jest rozbudowana infrastruktura, zarówno drogowa, jak i lotnicza. Najbliżej nas jest w Wilnie, byłem, oglądałem go. Wracając do systemu condo – przyglądaliśmy się także polskim sieciom, które raczkowały w podobnym systemie.
RE
I.S.: Pomysł wziął się z Zachodu. Tam ten system jest bardzo popularny, szczególnie w USA, na Florydzie. W systemie condo budowane są też np. hotele Kempinski.
A
Rynek hoteli wywiad
Rynek hoteli wywiad RE K L
Jak sprzedawały się pokoje w kolejnych inwestycjach? I.S.: Obydwie Wille były sprzedane w 100 proc. jeszcze przed ich uruchomieniem i to po około 12 tys. zł za mkw., choć na rynku panował akurat kryzys. Wkrótce zaczniemy sprzedawać Plazę, a mkw. będzie tam oczywiście jeszcze droższy.
A M A
A jak wyglądało to pod względem obłożenia tych obiektów? I.S.: Pierwsze lata były trudne, jak to w okresie rozruchu, a do tego Ostróda nie miała jeszcze rozpoznawalnej marki. Ale to się z biegiem czasu zmienia m.in. dzięki inwestycjom miejskim typu stadion na 5 tys. widzów, nowoczesny amfiteatr, całkowicie zadaszony i chyba najlepiej nagłośniony w Polsce na 2,5 tys. osób. Do tego na jeziorze stworzono infrastrukturę do uprawiania nart wodnych, mamy tory kajakowe, gdzie odbywały się Mistrzostwa Europy, zagospodarowano nadbrzeże jeziora, powstały ścieżki rowerowe, fontanna typu światło-woda-muzyka. Właśnie otwiera się centrum targowe Arena Ostróda dysponująca w docelowej wersji 56 tys. mkw. powierzchni targowo-wystawienniczej z kilkudziesięcioma wydarzeniami rocznie. Do tego dochodzą oczywiście nasze inwestycje hotelowe. To wszystko generuje obłożenie. Miasto zaczyna być rozpoznawalne i z hotelarstwa można żyć. Na początku, gdy nie było jeszcze skończonych wielu inwestycji miejskich, mieliśmy średnie obłożenie 42 proc., czyli jak na rozruch bardzo dobre. W tym roku w sezonie, który cały czas się rozszerza poza miesiące stricte wakacyjne, mamy obłożenie sięgające 50 proc. W mieście rzeczywiście widać duży rozmach inwestycyjny i to, że Ostróda walczy o turystów, ale do tego potrzebna jest też wykreowanie marki miasta, jaką mają np. Sopot czy Zakopane. I.S.: Takiej marki Ostróda jeszcze nie posiada, ale od co najmniej dwóch lat intensywnie pracujemy nad rozpropagowaniem tego wizerunku. Trzeba będzie teraz mocniej popracować nad samym brandem, bo inwestycje nad brzegiem jeziora Drwęckiego zostały już zakończone i można się tym zacząć chwalić. Całe nabrzeże będzie oddane dla turystów i mieszkańców. Wcześniej były tam zakłady przemysłowe, tartaki, ruiny. Chcemy znaleźć się wśród elity destynacji turystycznych, ale przed nami jeszcze zostało trochę inwestycji, które razem stworzą tę markę. Infrastruktura, która już funkcjonuje jest dość atrakcyjna, a oprócz tego w najbliższym czasie powstanie profesjonalne pole dla caravaningu na 1000 camperów, największe w Europie Środkowo-Wschodniej. I.S.: Gmina Ostróda ma projekt budowy parku rozrywki, otrzymała już dotacje unijne na infrastrukturę techniczną. Ponadto mamy unikatowy w skali świata Kanał Ostródzko-Elbląski, w który województwo zainwestowało kilkadziesiąt milionów złotych z funduszy europejskich, aby go z powrotem udrożnić. Dzięki niemu mamy połączenie z morzem, więc w Ostródzie odbywają się też Dni Morza (śmiech). Rozwija się turystyka wodna, nasze jeziora rynnowe i kanały świetnie się do tego nadają. Ciągną do nas zachodnie sieci z tramwajami wodnymi, podobnymi do tych, jakie są w Holandii, Francji czy Anglii. T.P.:Sama lokalizacja Ostródy między Warszawą a Gdańskiem przy wschodnim węźle komunikacyjnym, gdzie krzyżuje się kilka tras daje nam przewagę związaną z czasem dojazdu. I widzimy to choćby po rozmowach z gośćmi np. z Warszawy. Mając do wyboru wyjazd na weekend nad Zalew Zegrzyński, gdzie dzięki tworzącym się korkom czas dojazdu jest niewiele krótszy, wybierają Ostródę ze względu na dobre ceny, rozbudowaną infrastrukturę i piękno naszych jezior. Nie mówiąc już o dojeździe nad morze. www.e-hotelarz.pl
Jest Pan jednym z największych przedsiębiorców w Ostródzie i w regionie, a Pana biznes jest silnie związany z rozwojem turystycznym tego miasta, a więc z działaniami tutejszych władz. Wielu hotelarzy często narzeka na relacje z lokalnymi władzami, na biurokrację, niezrozumienie itp. I.S.: Miasto podjęło swego czasu strategiczną decyzję o tym, że będzie się rozwijać pod kątem turystycznym i konsekwentnie idzie w tym kierunku, co widać po kolejnych inwestycjach. Jest to też strategia województwa, aby stworzyć tu region turystyczny. Więc w relacjach nie ma większych problemów, a wręcz przeciwnie, władze starają się pomóc w rozwoju turystyki. A tymczasem burmistrza Ostródy mieszkańcy odwołali w referendum. To znaczy, że lokalna społeczność nie jest przekonana do tej strategii? I.S.: Tu po prostu chodziło o niedostatki w komunikacji. Burmistrz był rozpoznawalny na zewnątrz, zdobył tytuł najlepszego samorządowca Warmii i Mazur, był w trójce najlepszych burmistrzów i prezydentów Polski razem z prezydentem Gdyni i Torunia, natomiast wydaje się, że niedostateczna była komunikacja w stronę społeczności lokalnej, której członkowie nie do końca właściwie rozumieli intencje władz i przyjęty kierunek rozwoju miasta. Jest Pan właścicielem holdingu OPB wywodzącego się z Ostródzkiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Mówi się o Panu, że od początku lat 90. „zbudował pół Ostródy”. W połowie ubiegłej dekady został Pan inwestorem hotelarskim, dlaczego zdecydował się Pan wejść w tę branżę? I.S.: Mój pierwszy styk z biznesem to była plaża w Ostródzie. Moja mama dzierżawiła tam pole campingowe i budynek główny z restauracją, a ja byłem barmanem, więc poczułem ten biznes turystyczny od wczesnej młodości i widziałem, że można na tym zarabiać. Po wybudowaniu zaplecza mieszkaniowego i usługowego zawsze chciałem zainwestować w tę branżę, ale Ostróda nie była wcześniej przyjazna dla turystów, bo niewiele im oferowała. Centrum miasta było zburzone, puste place, małe sklepiki, drewniane budki. Gdy zacząłem stawiać budynki mieszkalne w centrum, łącznie z pasażem handlowo-usługowym wzorowanym na Starym Mieście w Gdańsku, stworzyliśmy miejsca, gdzie goście mogą pójść, a Ostróda, również dzięki inwestycjom miejskim, z szarej stawała się coraz bardziej kolorowa. Branża turystyczna w Ostródzie nabrała realnych kształtów. Do jakiego miasta chciałby Pan, aby Ostróda była porównywana, gdy już wykorzysta swój potencjał wizerunkowy? I.S.: Naszym marzeniem jest, aby było to takie włoskie Portofino z zagospodarowanym nabrzeżem, pełnym restauracji, z których można obserwować piękne obiekty na i wokół jeziora. • Dziękuję za rozmowę. www.e-hotelarz.pl
Rozmawiał: Piotr Stawiński
M A L K RE
Jednak przy tej skali inwestycji może powstać obawa przeinwestowania w tym 35-tysięcznym mieście, w którym do niedawna nic się nie działo. A teraz samo Condohotels buduje już trzeci hotel? I.S.: Im większy wybór atrakcji ma turysta, tym chętniej przyjeżdża. W tej chwili oprócz atrakcji hotelowych powstają aquaparki, kręgielnie, obiekty konferencyjno-wystawiennicze, centra zabaw dla dzieci, wszystko to pod dachem, czyli dostępne przez cały rok bez względu na pogodę. Przed wojną Ostróda nazywana była perłą Mazur, działało siedem hoteli, do dziś nie ma tu tylu hoteli, jeszcze.
A
Rynek hoteli wywiad
Temat numeru 50 lat
44 HOTELARZ wrzesień 2012
www.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat
Sponsorzy Platynowi Jubileuszu www.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat lat na rynku
50
50 lat hotelarza
Równo 50 lat temu, we wrześniu 1962 roku, ukazał pierwszy numer pisma tworzonego przez hotelarzy dla hotelarzy – „Biuletynu Informacyjnego Zrzeszenia Polskich Hoteli Turystycznych”. Od tego czasu zmieniło się wszystko – od ustroju po nazwę pisma, które od 1970 roku ukazuje się jako „Hotelarz”. Nie zmienił się tylko główny cel i sens istnienia tego magazynu – służenie pomocą i wspieranie hotelarzy w ich codziennych wysiłkach na rzecz stałego podnoszenia jakości swoich usług.
P
ismo zostało powołane do życia przez założone 19 stycznia 1962 roku w klubie warszawskiego hotelu Grand Zrzeszenia Polskich Hoteli Turystycznych z inicjatywy hotelarzy z Centralnego Zarządu Przedsiębiorstw Usługowych Orbis, wykładowców Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (dzisiejsze SGH) oraz działaczy Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki. Jednym z podstawowych zadań ZPHT było stworzenie pisma, które informowało o najważniejszych wydarzeniach w branży krajowej i międzynarodowej, publikowałoby materiały warsztatowe, stanowiło platformę wymiany doświadczeń między praktykami hotelarstwa
Rodzina Przeździeckich, Polonia Palace i Europejski
MARZEC 1984
„Warszawskie Przedsiębiorstwo Syrena fetowało uroczyście 70-lecia hotelu Polonia. Hotel pod nazwą Polonia Palace oddano do eksploatacji 14 lipca 1913 roku. (…) Gmach hotelu, niesłusznie zaliczany do secesji, zaprojektowany został w stylu historycznym naśladującym francuskie formy XVIII-wieczne. (…) Fundatorem budynku oraz właścicielem hotelu aż do jego upaństwowienia w 1951 roku był Konstanty Przeździecki, ostatni w linii męskiej przedstawiciel zasłużonej dla Warszawy starej rodziny arystokratycznej. (…) Do historii przeszedł szczególnie jego dziad – Aleksander, jeden z najbogatszych ludzi na ziemiach polskich. Wybudował on w 1856 r. hotel Europejski w Warszawie, którego właścicielami przez następne 90 lat byli członkowie tej rodziny. Rodzina Przeździeckich dysponowała wielkim majątkiem m.in. pałacami na ul. Foksal 6 i 10, kamienicami czynszowymi i oczywiście dwoma hotelami. (…) W kwietniu 1945 roku rozpoczął działalność wśród morza ruin. W okresie 194549 Polonia przeszła do historii jako hotel dyplomatyczny, w którym mieściły się liczne ambasady, rezydencje ambasadorów”.
46 HOTELARZ wrzesień 2012
oraz forum, na którym można krzewić nowe idee i podejmować nawet kontrowersyjne tematy.
Pierwszy numer wydany na 13 stronach papieru maszynowego z tekturową okładką, mimo skromnej objętości i szaty od razu podjął najważniejsze dla branży tematy. Pierwsza informacja była poświęcona „Ewidencji zakładów hotelarskich”, czyli problemowi kategoryzacji. Redakcja ogłasza też „Konkurs na wyposażenie pokoju oraz w domu wycieczkowym” – protoplastę naszego dzisiejszego „Hotelu z Pomysłem”. Jest Dział Porad, Przegląd Zagraniczny, sekcja Polskie Hotelarstwo. Wszystko to co powinno być w profesjonalnym magazynie branżowym od pierwszego numeru. I było. Już w kwietniu następnego roku Redakcja informowała, że: „Zwiększono nakład z 600 do 1000 egz. Nakład nadal jest niewystarczający. Począwszy od stycznia br. zmieniono także formę pisma oraz podjęto środki mające na celu podniesienie poziomu szaty graficznej”. W październiku kolejny komunikat: „Nakład naszego pisma wzrósł z 1000 do 1500 egz. 900 egzemplarzy pisma trafia bezpośrednio do zakładów hotelarskich, 100 wychodzi za granicę /do narodowych organizacji hotelarskich w różnych krajach i redakcji czasopism fachowych/, 67 otrzymują szkoły hotelarskie, resztę zaś – prasa krajowa, instytucje administrujące bazą hotelowo-turystyczną oraz wybitni fachowcy z tej branży”. Jak widać pismo szybko zdobyło sobie uznanie na rynku, a jego większym problemem były… braki przydziału na papier.
Ludzie HOTELARZA
Pierwszym i najdłużej pełniącym te obowiązki, bo przez 31 lat aż do 1993 roku redaktorem naczelnym był Zygmunt Bałkowski. Uczestnik powstania warszawskiego w Szarych Szeregach, członek Komisji Kategoryzacyjnej, wybitny znawca prawa turystycznego i hotelarskiego, którego zawiłości wyjaśniał przystępnie na łamach pisma, współautor www.e-hotelarz.pl
Kompleksowe wyposażenie wnętrz hotelowych Famos jest jednym z największych w Polsce producentem mebli do obiektów hotelowych i największym w kraju producentem wyposażenia wnętrz okrętowych. Kilkudziesięcioletnie doświadczenie zdobyte na rynku mebli okrętowych, pozwoliło firmie zaistnieć na rynku mebli hotelowych gdzie od ponad 20 lat zdobywa uznanie Klientów z kraju i zagranicy, w tym również największych światowych sieci, takich, jak Hilton, Sheraton, Radisson Blu, Holiday Inn czy Scandic. Nasza firma produkuje, dostarcza i montuje najwyższej jakości meble, drzwi, boazerie czy fotele teatralne. Kompleksowość oferty, wyspecjalizowana kadra, nowoczesny park maszynowy i szeroka gama stosowanych materiałów, sprawiają, że Famos jest w stanie zaproponować swoim Klientom rozwiązania idealne dla ich indywidualnych potrzeb i wymagań, realizując również tak niecodzienne zlecenia, jak wyposażenie nietuzinkowo zaprojektowanych norweskich bibliotek w Vennesla i Buen. Zaufali nam m.in.: Hilton w Gdańsku Hilton Garden Inn w Krakowie Hilton w Rotterdamie Hampton by Hilton w Świnoujściu Sheraton Sopot Spa & Conference Radisson Blu w Gdańsku Radisson Blu w Arhus Hotel Scandic Vulcan w Oslo Hotel Scandic w Gdańsku Hotel Scandic w Kristiansand Hotel Aquarius w Kołobrzegu Hotel Warszawianka w Jachrance Hotel Narvil w Serocku Holiday Inn w Józefowie k. Warszawy Hotel Gdańsk w Gdańsku Hotel Sobieski w Warszawie Adagio Kolonia oraz wielu innych
www.FAMOS.com.pl
Hotel 3 Trio, Białystok
Hotel Hilton, Gdańsk
Hotel Scandic Vulkan, Oslo
Hotel Sheraton, Sopot
Temat numeru 50 lat podręcznika „Hotelarstwo”. Ważną postacią w Kolegium i płodnym autorem był Janusz Dutlinger, naczelnik wydziału hoteli w Orbisie. Od lat 60. do dziś z pismem związany jest Tadeusz Tulibacki, dyrektor Domu Chłopa, a potem sekretarz generalny ZPHT w latach 1977-1991, autor wielu podręczników hotelarskich. Już w 1965 roku pojawia się pierwszy tekst Zenona Błądka, który przez następne dziesięciolecia tłumaczył zasady projektowania, programowania i wyposażania obiektów noclegowych. Nie można nie wspomnieć o Grażynie Konsewicz, która przez lata opisywała m.in. zagadnienia związane z kształtowaniem i doskonaleniem kadr hotelarskich, a także prowadziła niezwykle przydatny „Poradnik językowy Hotelarza”. Przez ponad ćwierć wieku rubrykę „Szef poleca” redagowała Maria Szuszkiewicz, a Jacek Pustoła prezentował historię polskiego hotelarstwa. W „Hotelarzu” znalazł zatrudnienie opozycyjny poeta Leszek Szaruga, który pisywał tu felietony, a potem kierował m.in. działem poezji paryskiej „Kultury”. Do ważnych postaci pierwszych dekad „Hotelarza” zaliczyć trzeba też m.in. Antoniego Sanojcę, który prowadził rubrykę „Wymieniamy doświadczenia” poświęconą rozwiązaniom technologicznym w hotelarstwie, Magdalenę Tarnowską-Wohl, wieloletnią sekretarz redakcji, czy Marka Turkowskiego, który pisywał felietony jako Chilton. Wszystkich nie da się wymienić, zdajemy sobie sprawę, że wielu autorów i współpracowników, którzy aktywnie dzielili się swoją wiedzą, doświadczeniem i umiejętnościami nie zostało tu wymienionych, ale wszystkim Serdecznie Dziękujemy za to, że angażowali się w rozwój polskiego hotelarstwa za pośrednictwem „Hotelarza”.
Historia i Jubileusze
Redakcja wykazywała też od samego początku duży zmysł marketingowy. Już od 1963 roku na okładkach, cały czas szarych i tekturowych pojawiały się hasła pobudzające Czytelników: „Bardzo interesujący numer dla wszystkich – bez wyjątku pracowników hotelowych”, „PRZECZYTAJCIE KONIECZNIE”, „Przeczytaj ten numer i napisz do Redakcji co CI się w nim podobało, a co nie”, „Numer podwójny bar-
48 HOTELARZ wrzesień 2012
dzo ciekawy”. Bo też i taki każdy numer był. W 1969 bezpłatny dotąd Biuletyn wprowadził płatną prenumeratę, cena jednego egzemplarza wynosiła wówczas 10 zł. W styczniu 1970 roku pismo ukazuje się z tytułem „Hotelarz” i z podtytułem: „Biuletyn Informacyjny Zrzeszenia Polskich Hoteli Turystycznych”. Wiąże się to z wprowadzeniem koloru na okładkę. Od stycznia 1972 roku na okładkach „Hotelarza” pojawiają się zdjęcia, najpierw hoteli, a potem ich pracowników. W styczniu 1971 roku obchodzimy pierwszy poważny jubileusz w historii pisma – Setne Wydanie, i to już ponad 40 lat temu. Nie obyło się bez depesz gratulacyjR E K L A M A nych od ministerstw, urzędów centralnych i najważniejszych przedsiębiorstw turystyczno-hotelarskich. Z okazji setnego wydania Redakcja pisze aktualne do dziś słowa: „100 numerów pisma – to ponad 8 lat pracy w służbie hotelarstwa, upartego dążenia, by pierwszy branżowy organ polskiego hotelarstwa reprezentował coraz bogatszą formą i coraz wyższy poziom, by służył coraz lepiej hotelarzom. (…) Narodziny biuletynu były bardzo skromne. Wydawany w niewielkiej ilości egzemplarzy odbijanych na zwykłym powielaczu stopniowo torował sobie drogę rozwoju. Od tego czasu nastąpiły istotne zmiany. Dzisiaj możemy chyba bez fałszywej skromności pochwalić się już znacznym i cennym dorobkiem, tak w zakresie formy jak i treści. (…) Nasz dorobek jest tym cenniejszy, jeżeli uwzględni się, że warunki wydawnicze nie uległy na przestrzeni minionych lat zasadniczym zmianom. »Hotelarz« nie posiadał bowiem nigdy i nie posiada nadal etatowej redakcji, jaka przystoi każdemu miesięcznikowi”. W lipcu 1979 – kolejny Jubileusz – 200. numer „Hotelarza”. „W każdym miesiącu – 3 tysiące egzemplarzy pisma przeznaczonego przede wszystkim dla środowiska hotelarskiego oraz dla młodych adeptów tegoż zawodu”, pisze Janusz Dutlinger z tej okazji. „Większość listów napływających do redakcji zawiera skargi w rodzaju: za mało egzemplarzy, trudno dostać, nie mogę zaprenumerować. To nas martwi, a jednocześnie cieszy. Źle, że nie można powiększyć nakładu, a dobrze, że nas czytają, że szukają i komplementują. Ale realia są nieco inne. Znaczna
www.e-hotelarz.pl
A L K
„Co przybysza w Polski uderza w amerykańskich restauracjach?” – pyta się HOTELARZ Romana Frączyka, szefa produkcji w warszawskim Bristolu, który pracował dwa lata w USA. „Gościnność całego personelu” – stwierdza zdumiony polski kucharz. „Gdy wchodzi się do lokalu spotyka się niebywale gościnny i uprzejmy personel. Gościowi wydaje się, że był specjalnie oczekiwany. Konkurencja wyciska z ludzi pomysłowość, uśmiech, uprzejmość i pracowitość. (…) Jest natomiast spore marnotrawstwo i nikt się tym nie przejmuje. Np. wszystkie odpadki od polędwicy były wyrzucane; gdy pewnego dnia zużyłem je do bigosu, cała kuchnia była zdumiona, ale bigos pochwaliła”.
E
WRZESIEŃ 1980
R
Gościnność, ale i marnotrawstwo
M
A
Temat numeru 50 lat
część nakładu »Hotelarza« dociera tylko do kierowniczego aktywu, a działacze ci czytają i układają go na widocznym miejscu w bibliotece, bądź w ogóle nie czytają i też układają na biurku lub w bibliotece.” A tymczasem, i powtarzamy to cały czas również dzisiaj w 2012 roku: „Każdy egzemplarz powinien być czytany przez wieloosobowe zespoły. »Hotelarz« może i powinien być wykorzystywany w toku narad i odpraw, a materiał powinien być dyskutowany i komentowany w zakładach i szkołach. (…) Dzielić się swym doświadczeniem, ustosunkowywać się do przeczytanych opinii lub wniosków to obowiązek każdego, któremu leży na sercu dalszy rozwój naszego hotelarstwa”. „Hotelarz” rozwijał się tak jak rozwijało się polskiego hotelarstwo. Początki były szare i skromne, ale z biegiem lat osiągano coraz wyższy pułap edytorski i merytoryczny aż do dziś, gdy oddajemy w Państwa ręce ponad 120-stronnicowy nowoczesny magazyn pełny informacji z branży, pogłębionych analiz, przydatnych w praktyce hotelarza materiałów warsztatowych, prezentacji trendów i najnowszych technologii. Ale też doceniający historię, w której jest głęboko osadzony, bo z tego wynika nasza siła „Hotelarza” i hotelarstwa. •
W HOTELARZU o kategoryzacji
CZERWIEC 1966
HOTELARZ informuje o wprowadzeniu nowych przepisów kategoryzacyjnych. „Całe polskie hotelarstwo żyje pod znakiem wcielania w życie przepisów Zarządzenia nr 24 Ministra Gospodarki Komunalnej z dn. 6 kwietnia 1966 roku wydanego w porozumieniu z Prezesem Państwowej Komisji Cen. Wytyczne w sprawie zaliczania hoteli do poszczególnych kategorii [Lux, I, II, III] stały się obowiązującym przepisem. Zamykają one długotrwały okres dość dowolnego ustalania kategorii nowych i starych hoteli”. Nowe prawo określa m.in. stawki dla cudzoziemców i Polaków, nocujących w hotelach poszczególnych kategorii, a także kwalifikacje załogi i poziom znajomości języków obcych (np. w hotelach kat. I recepcjoniści powinni władać dwoma językami, telefonistki jednym, wśród pokojowych powinna być przynajmniej jedna na piętrze znająca jakiś język obcy, a w restauracji połowa kelnerów).
LISTOPAD 1977 „W 1966 roku ustalono po raz pierwszy w naszym kraju system klasyfikacji oraz kategorii ogólnie dostępnych zakładów hotelarskich. Ponad dziesięcioletnie doświadczenia krajowe oraz rozwój hotelarstwa na świecie i związane z nim nowe wymagania stawiane przed zakładami hotelarskimi stanowiły podstawę prac nad ustaleniem nowego systemu klasyfikacji kategorii, które wchodzi w życie (…) Klasyfikacja obejmuje, podobnie jak uprzednio, 6 rodzajów zakładów hotelarskich (hotele, motele, pensjonaty, schroniska, domy wycieczkowe, pokoje gościnne) i 2 rodzaje obozowisk turystycznych (campingi, pola biwakowe). (…) Cała baza powinna być ponownie skategoryzowana do 31.V.1978 r. Utrzymany pozostał w mocy podział hoteli na pięć kategorii oznaczonych gwiazdkami od 1-5 z tym, że najwyższa nazywana jest również kategorią »Lux«. Decyzje w sprawie przyznania hotelowi kategorii lux, **** i *** podejmuje Główny Urząd Kultury Fizycznej i Sportu, a decyzje dla hoteli o dwóch i jednej gwiazdce wydaje terenowo właściwy urząd wojewódzki”.
www.e-hotelarz.pl
2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 49
Temat numeru 50 lat
kwiecień 1975
ń e z c y 74 t s 19 50 HOTELARZ wrzesień 2012
www.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat
Gratulują Hotelarzowi Aleksander Pietyra
prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego
Od wieków podstawowe zasady hotelarstwa pozostają niezmienne jednak hotelarstwo ulega stałym zmianom. Największe dotyczą nowoczesnych technologii, które wkroczyły do hotelarstwa, stawiając nowe wyzwania hotelarzom. Informatyka, internet, systemy rezerwayjne dostępne dla klientów na całym świecie, nowe technologie w gastronomii, chemia dostosowana do potrzeb wszystkich dziedzin działalności, to tylko niektóre z elementów ulegających stałemu przeobrażeniu. Branża hotelowa ma potrzebę dostępu do informacji o zmianach, jakie zachodzą w naszym kraju i na świecie. To właśnie „Hotelarz” od wielu lat towarzyszy nam i dostarcza informacje, które pozwalają na śledzenie trendów w światowym hotelarstwie. Jest to jedyne czasopismo trwale związane z naszą branżą, które przetrwało wszystkie zmiany i zawirowania polityczne. Mimo swojego dojrzałego wieku jest pismem dynamicznie rozwijającym się i proponującym wiele inicjatyw promujących hotelarstwo, takich jak konkursy czy szkolenia. Możemy też czytać aktualności dotyczące branży hotelarskiej na internetowym portalu „Hotelarza”, co pozwala na dotarcie do informacji w każdym momencie. Hotelarze prowadzą swoją działalność w różnych zakątkach naszego kraju nie mogąc zawsze uczestniczyć w wydarzeniach związanych z naszą branżą. Dlatego rola takiego czasopisma jak „Hotelarz” jest tak ważna w tworzeniu obrazu polskiego hotelarstwa i zmian jakie w nim zachodzą. Całej redakcji „Hotelarza” życzę wszelkiej pomyślności i sukcesów z okazji 50. rocznicy działalności.
oddać w kilku słowach pięćdziesięcioletniego dorobku pisma w aspekcie jego działalności informacyjnej czy edukacyjnej, ale przez większość tego okresu był „Hotelarz” jedynym lub co najmniej podstawowym, źródłem informacji o kondycji branży, jej problemach, szansach i barierach rozwoju. Prezentacje na łamach pisma wielu ciekawych inicjatyw czy wzorców działalności pobudzają wyobraźnię i wpisują się w proces kształtowania nowoczesnego hotelarstwa w Polsce, a pokazywanie ludzi branży oraz drogi ich rozwoju, dobrze wpływa na wzrost rangi zawodu hotelarza. Z okazji Jubileuszu 50-lecia składam gratulację i podziękowania od hotelarzy z Grupy Polish Prestige Hotels, którym bliski jest profil i strona programowa „Hotelarza” oraz życzę Zespołowi Redakcyjnemu, Wydawcy i wszystkim Współpracownikom pisma, satysfakcji z dalszej pracy dziennikarskiej i edytorskiej na rzecz zwiększenia zasięgu oddziaływania „Hotelarza” na rozwój hotelarstwa, w tym wspieranie projektów integracyjnych i konsolidacyjnych niezależnych polskich hoteli.
Jacek Czepczyk
prezes Małopolskiej Izby Hotelarstwa Gremium, właściciel hotelu europejskiego w krakowie
Kazimierz Kowalski
prezes zarządu Fundacji Polish Prestige Hotels
52 HOTELARZ wrzesień 2012
Od lewej: honorowy prezes Gremium Marian Demel wice prezesi Piotr Chojnacki i Stanislaw Komusinski Małopolska Izba Hotelarska Gremium z Krakowa przesyła na ręce redaktora naczelnego Pana Rafała Szubstarskiego życzenia z okazji jubileuszu 50-lecia. Wedle ojców naszej wiary jak obyczaj karze stary przesyłamy życzeń i serdeczności moc. Mamy zawsze na myśli wasze wielkie artykuły i czyny i częste wawrzyny. Idąc swoich poprzedników nieomylnym torem, bądźcie dla nas nadal chlubą a potomkom wzorem. www.e-hotelarz.pl
FOT. archiwum
Jubileusz 50-lecia „Hotelarza”, najstarszego periodyku dedykowanego branży hotelarskiej w naszym kraju, jest szczególną okazją do przekazania serdecznych gratulacji dla całego Zespołu Redakcyjnego, za nieprzerwane upowszechnianie wiedzy zawodowej wśród hotelarzy oraz młodzieży szkół i uczelni branżowych. „Hotelarz” jest od lat obecny w mojej pracy i nie sposób
Temat numeru 50 lat Franz Jurkowitsch prezes Warimpex
W ciągu ostatnich 50 lat polskie hotele przeszły niezwykłą metamorfozę, co z sukcesem opisywał i analizował „Hotelarz”. Na polskim rynku przybyło wiele niezwykłych, nowoczesnych hoteli prezentujących również sztukę współczesną czy też hoteli, które powstały w odrestaurowanych zabytkach. Zmieniła się Polska i gusty Polaków. Za tymi zmianami szedł również „Hotelarz”, uczestniczył w nich, ale też często je inicjował, poprzez swoje publikacje opisując trendy i informując o rynkowych nowościach. Życzymy „Hotelarzowi” wielu dalszych sukcesów oraz kolejnych równie udanych 50 lat na polskim rynku wydawniczym. Jego wyjątkowa pozycja wśród magazynów specjalistycznych jest niezaprzeczalnie zasługą profesjonalizmu i wieloletniego zaangażowania oddanych swojej pracy redaktorów.
Andrzej Wójcik
wiceprezes zarządu SATORIA Group SA
Serdeczne gratulacje dla Wydawcy i Zespołu Redakcyjnego „Hotelarza” z okazji 50-lecia! Jako wieloletni czytelnik „Hotelarza” przede wszystkim chcę pogratulować z całego serca tej wspaniałej rocznicy. 50 lat pisania o rynku hotelarskim w Polsce to naprawdę duże dokonanie, to wręcz cała epopeja. Czasy się zmieniały, system gospodarczy się zmienił, a „Hotelarz” był i jest na rynku. Przez ten okres „Hotelarz” stanowił o standardach polskiego hotelarstwa. Jest to obowiązkowa, co miesięczna lektura każdego profesjonalisty i właściciela hotelu w Polsce. Takie bloki tematyczne jak „Zarządzanie”, czy też „Technologie i Wyposażenie” pozwalają pracującym w branży hotelarskiej śledzić na bieżąco pojawiające się na rynku nowości, innowacje i trendy. To co cenię w „Hotelarzu”, to wypracowanie świetnej równowagi między obszarem informacyjnym, a edukacyjnym z zakresu hotelarstwa. Jestem pod dużym wrażeniem konsekwencji w rozwijaniu „Akademii Hotelarza” – to bardzo cenne z jaką systematycznością „Hotelarz” dąży do podnoszenia kwalifikacji zarządzających hotelami. Nie można tu zapomnieć o wartościowych panelach dyskusyjnych inicjowanych przez pismo. Tak stworzona platforma pozwala na komunikację nowych możliwości oraz wyrażenie opinii w odniesieniu do trendów rynkowych. www.e-hotelarz.pl
Regularna lektura „Hotelarza” daje mi przegląd informacji na temat ważnych wydarzeń na rynku hotelarskim w Polsce. Po każdorazowej lekturze miesięcznika zawsze znajdę kilka artykułów, które chętnie zarekomenduję moim współpracownikom. Podsumowując, gdyby nie było „Hotelarza” na rynku, byłaby duża luka informacyjno-edukacyjna, dlatego cieszmy się tą wspaniałą rocznicą i życzmy takiej wspaniałej formy wydawcy i zespołowi redakcyjnemu „Hotelarza” na następne co najmniej 50 lat!
Gheorghe Marian Cristescu Country Sales Director na Polskę w Best Western Hotels
To wielki zaszczyt dla każdego hotelarza w Polsce uczcić rocznicę 50. lat istnienia na rynku, wspólnie z czasopismem czytanym przez nas wszystkich, od deski do deski, już od 1962-go roku... Moja przygoda z „Hotelarzem” zaczęła się około 15 lat temu, kiedy to jako młody recepcjonista na nocnych zmianach, po udanych „night audytach”, obowiązkową lekturą był właśnie „Hotelarz”. Oglądając wtedy ten magazyn wspólnie z kolegami marzylismy o dalszej karierze w przepięknych hotelach na całym świecie, o tym, że wybraliśmy super zawód i świat stoi przed nami otworem... Hotelarz był wtedy dla nas oknem na świat i mimo upływu lat i różnych zawirowań na polskim rynku hotelowym pozostał dla wielu z nas jednym z najważniejszych źródeł informacji. Nawet sprawdzając codziennie co nowego na e-Hotelarz.pl, nie mogę doczekać się kolejnego numeru papierowego wydania, czytając co nowego w hotelarstwie, jak działa konkurencja i czy znowu piszą coś o nas…
Thomas Schoen
dyrektor generalny sieci Starwood Hotels & Resorts
Mam ogromną przyjemność złożyć najserdeczniejsze gratulacje Redakcji „Hotelarza” za nieustanną pracę poświęconą promowaniu naszej branży i zawodu. Szczególnie doceniam komunikowanie dobrych praktyk, które służą podnoszeniu jakości usług na polskim rynku hotelarskim. W dniu tak wspaniałego Jubileuszu chciałbym podziękować całej Redakcji za ciężką pracę, dociekliwość, trudne pytania, a w efekcie ciekawe artykuły. Życzę Państwu kolejnych sukcesów, ciekawych tematów i dalszego rozwoju branży hotelarskiej w Polsce, aby było o czym pisać. 2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 53
Temat numeru 50 lat
Andrzej Żamojda
właściciel Dworku nad Łąkami Kiermusy
Dzięki Wam podpatrujemy innych, wprowadzamy u siebie zmiany, śledzimy cały rynek, poznajemy się nawzajem. Powodzenia!
Alex Kloszewski
dyrektor Działu Inwestycji Hotelowo-Rekreacyjnych, Partner Colliers International Poland
Przemysław Swacha
dyrektor generalny hoteli Best Western Premium i Holiday Inn Express w Krakowie
Z związku z pięknym Jubileuszem zdecydowanie najlepszego pisma hotelarskiego w Polsce i absolutnego lidera na rynku, składam jak najlepsze życzenia i trzymam kciuki za kolejne 50 lat! Gratuluje wspaniałej znajomości branży i poruszania tematów, z którymi my hotelarze zmagamy się na co dzień, a które zawsze są okazją do wymiany cennych doświadczeń. Bardzo sobie cenie wywoływanie bieżących tematów, które pojawiają się przy okazji wszelkich nadchodzących wydarzeń, zdarzeń, trudnych sytuacji, pozwalając na bieżąco znaleźć rozwiązania czy też właściwe ukierunkowanie w celu poprawy jakości świadczenia usług i bardziej skutecznego marketingu.
54 HOTELARZ wrzesień 2012
Dorota Malinowska
konsultant ds. nieruchomości hotelowych, Cushman & Wakefield
„Hotelarz” to pismo, które jest na rynku niemal od zawsze. Kolejne numery magazynu opisywały i komentowały najważniejsze wydarzenia w branży, śledząc rozwój rynku hotelowego w Polsce. Czasopismo to towarzyszyło mi w czasie studiów, okazało się bardzo pomocne przy pisaniu pracy magisterskiej. Mam do niego duży sentyment. 50 lat działalności – niewiele magazynów branżowych może pochwalić się tak długim stażem. Utrzymanie się przez tak długi okres na trudnym i konkurencyjnym rynku drukowanych mediów branżowych to niewątpliwie powód do dumy. Gratuluję Redakcji „Hotelarza” okrągłego Jubileuszu i życzę dalszych sukcesów w przekazywaniu rzetelnej wiedzy o rynku hotelarskim!
www.e-hotelarz.pl
FOT. archiwum
Z okazji 50-lecia Państwa pisma chciałbym złożyć serdeczne gratulacje oraz życzyć dalszych sukcesów w naszej branży. Państwa pismo od kilkunastu lat jest przeze mnie prenumerowane i dało mi wiele dobrych rad, wskazówek oraz informacji w zakresie branży hotelarskiej. Niektóre najciekawsze pomysły wcieliłem w życie w moim obiekcie. Chciałbym także podziękować za patronat „Hotelarza” nad akcją Golden Ranking – wyboru najlepszych hoteli, restauracji i miejsc magicznych. Państwa wiedza merytoryczna, jak i redaktorska w znacznym stopniu przyczyniła się do sukcesu tego projektu. W tym roku rozszerzyliśmy nasz projekt o Miejsca Godne Polecenia i mamy nadzieję, że razem z „Hotelarzem”, znowu będziemy promować najlepsze obiekty hotelowe w polskich miastach, a także wszystkie te, które w znaczący sposób zasługują na szeroką popularyzację.
50 lat od pierwszego wydania magazynu „Hotelarz”, świadka wszystkich zmian jakie zaszły w tym czasie. To tylko 18 250 dni, a tyle się zmieniło. Byłem wtedy 12-letnim chłopakiem, mieszkającym w Buenos Aires, który nie wiedział nawet o istnieniu hoteli. W 1962 r. przez myśl by mi nie przeszło, że w przyszłości zagrzeje miejsce w sektorze hotelowym. Ale tak się stało! Okresów trudnych, pełnych wyzwań, jak również dobrych momentów, przynoszących nowe otwarcia, nowe marki i dynamiczny rozwój sektora hotelowego w Polsce było wiele. Mogę Państwa zapewnić, że rynek hotelowy w Polsce jest silny i wciąż będzie kwitł i rozwijał się. Jestem pewien, że będę mógł to opisać w 2062 r. W tym miejscu pragnę złożyć moje gratulacje i najlepsze życzenia dla „Hotelarza” i wszystkich osób zaangażowanych w tworzenie pisma. 100 LAT!!!
Temat numeru 50 lat
Janusz Mitulski partner w Horwath HTL
50 lat minęło… to dojrzały wiek, ale na szczęście po „Hotelarzu” wcale tego nie widać. W tym czasie wiele się zmieniło – ustrój, gospodarka, ale i branża hotelowa. Natomiast „Hotelarz” – jak przystało na lidera w naszej branży – zawsze był na czasie. Cenię ten magazyn nie tylko za poruszanie bieżących problemów, czy też przedstawianie nowych trendów, ale przede wszystkim za dogłębną i wnikliwą analizę każdego tematu. Dzięki temu, nieprzerwanie od ponad 10 lat, jest on dla mnie źródłem wiedzy i dlatego też regularnie co miesiąc po niego sięgam. I polecam czynić to każdemu, kto chce wiedzieć „co w hotelach piszczy”. Serdeczne gratulacje dla Redakcji „Hotelarza” i powodzenia przy dalszym rozwijaniu magazynu nr 1 branży hotelowej.
cenienia. Na co dzień wraz z portalem e-hotelarz.pl służy nam jako źródło wiedzy, którą młodzi adepci hotelarstwa mogą zdobywać na profesjonalnych szkoleniach Akademii Hotelarza. Jest jednym z najbardziej opiniotwórczych tytułów, a jego aktywna działalność przez tyle lat jest godna pozazdroszczenia. Gdy zaczynałam pracę w hotelarstwie prawie 20 lat temu, „Hotelarz” pomógł mi zorientować się, jak sobie radzić w branży. Teraz sięgam po niego, aby pogłębić wiedzę i być na bieżąco z nowinkami. Jestem przekonana, że będzie mi również towarzyszył przez całą moją karierę zawodową, czego sobie i „Hotelarzowi” życzę.
Tomasz Zukal
współwłaściciel serwisu StayPoland.pl
Katarzyna Niezgoda
dyrektor Centralnego Biura Sprzedaży Vienna International w Polsce Myślę, że nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że „Hotelarz” jest integralną częścią naszej branży i bierze udział w jej rozwoju od samego początku. 50 lat brzmi dumnie – gratuluję serdecznie tak zacnego jubileuszu! Z pewnością rola i wkład „Hotelarza” w rozwój i profesjonalizację branży jest nie do prze-
„Hotelarz” świętuje 50 urodziny z zaskakująco młodzieńczym obliczem. „Hotelarz” to przykład instytucji pożytecznej, mądrej i nieustannie ewoluującej w stronę aktualnych potrzeb branży hotelarskiej w Polsce. Mam zaszczyt złożyć serdeczne gratulacje czasopismu, które co miesiąc zabiera czytelników w fascynującą podróż po sprawach istotnych i niebanalnych: odkrywaniu nowych miejsc, wypoczynkowi, aktualnym trendom na szybko zmieniającym się rynku, po wiedzę, piękno i ciągłe podnoszenie kwalifikacji. Niech przez najbliższe STO LAT wiadomo będzie, że pasja, doświadczenie i ciężka praca to znak rozpoznawczy „Hotelarza!” • R
100 lat i jeszcze więcej dla HOTELARZA życzy Polor, dostawca wózków hotelowych Numatic
E
K
L
AMA
Polor Sp. z o.o. ul. Władysława IV 1, Szczecin tel. 91 81 01 250, fax 91 81 01 253 Infolinia 510 660 661* www.wozekhotelowy.pl www.numatic.pl info@numatic.pl *
Koszt połączenia wg taryfy operatora Orange
Temat numeru 50 lat
NASZE KALENDARIUM
50lat
50 lat historii „Hotelarza” to 50 lat historii polskiego hotelarstwa, którego rozwój wiernie opisywaliśmy na naszych łamach. I najlepiej o tym rozwoju można się przekonać śledząc kolejne wydarzenia, problemy i tematy, jakie pojawiały się na łamach naszego pisma od 1962 roku aż do 2012.
WRZESIEŃ 1962
– Ewidencja zakładów hotelarskich
Pod takim tytułem ukazuje się pierwsza informacja w pierwszym numerze „Biuletynu Informacyjnego. Zrzeszenia Polskich Hoteli Turystycznych. HT”. Czyli jak przystało na periodyk branżowy od razu przechodzi do spraw merytorycznych. „Prezydium Zrzeszenia Polskich Hoteli Turystycznych podjęło uchwałę w sprawie ewidencji zakładów hotelarskich. Ewidencja obejmie wszystkie dostępne zakłady hotelarskie /hotele, pensjonaty, schroniska itd./ w miejscowościach położonych na centralnych trasach turystycznych”. Warto dodać, że była to równocześnie jedna z pierwszych inicjatyw ZPHT powołanego do życia zaledwie kilka miesięcy wcześniej. „Podstawowe zasady oraz tryb ewidencji zakładów hotelarskich zostały uzgodnione z Ministerstwem Gospodarki Komunalnej oraz Głównym Komitetem Kultury Fizycznej i Sportu. Całokształt spraw ewidencji stanowi przedmiot działalności Komisji Klasyfikacji Hoteli. Prace nad ewidencją hoteli są w pełnym toku.” A dalej w pierwszym numerze HOTELARZA m.in. „Informacja o zaocznym kursie hotelarstwa”, a także, co ciekawe – archetyp naszego obecnego konkursu na „Hotel z Pomysłem, „Konkurs na wyposażenie pokoju oraz w domu wycieczkowym” zaczynający się słowami „Jednym z podstawowych zadań, stojących przed zakładami hotelarskimi, jest szybkie zmodernizowanie i doposażenie bazy hotelowej”. Jest też „Mały słownik hotelarski” oraz artykuł „O założeniach projektowych nowego hotelu w Warszawie” czyli rodzaj Aktualności. Z jego opisu wynikałoby, że chodzi tak naprawdę o …apart-hotel (600-pokojowy hotel pierwszej kategorii. Razem na 1 tys. łóżek”. Wszystkie pokoje z łazienkami i bidetami, garaże, parking, basen, a nawet kuchenki elektryczne w części pokoi, a także „3
56 HOTELARZ wrzesień 2012
sale konferencyjne, salony klubowe, cocktail bar, bar kawowy, kawiarnia, restauracja, bar szybkiej obsługi z garmażerią, winiarnia i piwiarnia” (!) Pokoje te będą odnajmowane za dewizy cudzoziemcom na okres nie mniejszy niż 4 tygodnie”. Mamy podejrzenie, że projekt ten przekształcił się potem w hotel Forum otwarty już w latach 70. Są też informacje ze świata o nowych hotelach Hilton w Nikozji, Amsterdamie i Rotterdamie. A wszystko to na 13 stronach papieru maszynowego z twardszą, tekturową okładką. Po 50 latach oferujemy hotelarzom ponad 100-stronicowy nowoczesny magazyn na dobrym papierze i wielotysięcznym nakładzie, cały czas dostarczając merytoryczną wiedzę i aktualności z branży hotelarskiej w kraju i zagranicą. Adres redakcji: Krakowskie Przedmieście 13, Hotel Europejski. Takie były początki.
LUTY 1963
– Pewne trudności w zakresie funduszy
Bardzo aktualne pytanie zadaje „Kol. K.L. z Warszawy, uczestnik Zaocznego Kursu Hotelarskiego prosi o wyjaśnienie, czy celowe jest utrzymywanie nocnych dyżurów pokojowych w hotelu, jeśli przedsiębiorstwo boryka się z pewnymi trudnościami w zakresie etatów i funduszu płac”. Zapewne był to szybko dokształcający się dyrektor któregoś z nielicznych hoteli warszawskich, sądząc po słówku: „pewne”. HOTELARZ podchodzi do sprawy zdroworozsądkowo: „W stosunku do istniejących obecnie norm zwyczajowych wydaje się, że można byłoby bez uszczerbku dla dobrej jakości obsługi gości, znacznie zmniejszyć liczbę pokojowych, pełniących dyżury w nocy – ale wymaga to jednocześnie zmian w rozkładzie dyżurów dziennych, które powinny być przedłużone, np. do godz. 23.00. Wówczas powinna wystarczyć jedna dyżurna pokojowa w hotelach mniejszych, a dwie – trzy w hotelach dużych”. Redakcja rozstrzyga też takie problemy jak „Vouchery czy karnet”, „Czy słuszne jest stosowanie sztywnej doby hotelowej” i „Komu powinna podlegać pralnia w hotelu”. A w kolejnym numerze m.in. informacja o starcie działającego do dziś Domu Turysty PTTK w Krakowie. „W dniu 22 lipca 1963 r. zostawww.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat nie oddany do użytku turystów krajowych i zagranicznych Dom Turysty PTTK w Krakowie, największy tego typu obiekt w Polsce (…) Zasili swoimi 900 miejscami noclegowymi daleko niewystarczającą bazę noclegową Krakowa >>mekki<< wszystkich turystów.”
MARZEC 1964 – Przyszli zwiedzić mój pokój
„Po pracy nocnej odpoczywałem w ciągu dnia w moim pokoju w hotelu – donosi p. St.R. Około godziny 10.00, kiedy leżałem jeszcze w łóżku, zapukano do drzwi i po chwili weszła kilkuosobowa grupa ludzi, którzy zwiedzali hotel. Czy miał rację kierownik hotelu odrzucający mój protest?” HOTELARZ przyznaje, że kierownik zajął w tej sprawie stanowisko błędne.
STYCZEŃ 1965 – Gość ma zawsze rację?
Fundamentalne pytanie. „Wielu czytelników zwraca się z pytaniem, jak należy praktycznie interpretować i wcielać w życie zasadę „Gość ma zawsze rację”, bo przecież zdarza się, że goście hotelowi żądają od personelu rzeczy niemożliwych lub niesłusznych. Odpowiedź: Zasada „Gość ma zawsze rację, oznacza, że w każdym przypadku należy wykazać maksimum dobrej woli, chęci i starań, aby sprawę załatwić – a gdyby było to absolutnie niemożliwe – uprzejmie przeprosić i wyrazić ubolewanie z tego powodu. Nigdy nie należy z gościem dyskutować, usiłującego przekonać, że niesłusznie powołuje się na swoje uprawnienia. Wysłuchaj cierpliwie problemów, które zaprzątają gościa i staraj się spojrzeć na nie z jego punktu widzenia”. Z kolei w kwietniowym wydaniu kolejne fundamentalne pytanie: „Czy warto być hotelarzem”. „Pani Maria B. z Gdańska zapytuje nas, czy warto zdobywać zawód hotelarza, bo w Domu Wycieczkowym PTTK, w którym pracuje, nie widzi przed sobą perspektywy zarobienia więcej niż 900 zł miesięcznie”. „Zawód nasz jest jednym z najbardziej interesujących i szczerze Panią namawiamy, aby w nim wytrwać. Na to zaś, żeby lepiej zarabiać – i w tym zawodzie, jak i w innych – trzeba podwyższać swoje kwalifikacje”.
LIPIEC 1966 – Nocna kontrola pokoju
„Na jakiej podstawie prawnej oparte jest prawo hotelu do kontroli w nocy pokoju w celu sprawdzenia czy nie znajdują się w pokoju osoby nieuprawnione do tego” – pyta już bardziej stanowczo w zakresie obrony swoich praw obywatelskich „kol. T.B. z Bolesławca”. HOTELARZ tłumaczy: „Nie ma podstaw prawnych do dokonywania w nocy tego rodzaju kontroli. Umowa hotelowa zawiera m.in. element najmu lokalu mieszkalnego, gdyż istotnym składnikiem tej umowy jest prawo gościa do używania przez oznaczony czas pokoju oraz znajdujących się w nim ruchomości. W związku z tym należy stwierdzić, że każdy najemca ma prawo do nietykalności jego mieszkania. Prawo to obejmuje także ochronę wypoczynku w nocy. W świetle powyższego wyjaśnienia pracownicy nie mają prawa budzić gościa i dokonywać w nocy jakiejkolwiek www.e-hotelarz.pl
kontroli wynajętego pokoju hotelowego. Prawo to nie przysługuje również funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej. Nawet w przypadku podejrzenia o popełnienie przestępstwa, rewizja domowa może być dokonywana w zasadzie tylko na podstawie polecenia prokuratura, który może je wydać w porze nocnej tylko w wypadkach nie cierpiących zwłoki. Naruszenie nietykalności mieszkania stanowi naruszenie tzw. dóbr osobistych, a więc może w konsekwencji spowodować odpowiedzialność karno-cywilną, a w określonych przypadkach może być nawet czynem przestępnym”. W teorii wszystko więc był OK, gorzej z praktyką, i nie o hotelarstwo nawet chodzi.
MAJ 1967 – Jak długo w łazience?
„Jak długo można zajmować łazienkę?” z takim problemem zwraca się do HOTELARZA „p. K. J.”. „W moich częstych wędrówkach po kraju spotkałem się kilkakrotnie z przypadkami ograniczania czasu korzystania z opłaconej kąpieli w łazience piętrowej. Czy są jakieś przepisy normujące to zagadnienie, a w szczególności, czy hotel może pobierać podwójną opłatę, jeżeli zajmuje się łazienkę dłużej niż 15 minut?” HOTELARZ wyjaśnia: „Nie ma przepisów ogólnie obowiązujących. Kierownictwo każdego hotelu może natomiast zamieścić w swoim regulaminie dla gościa hotelowego postanowienia w tej sprawie. (…) Za rozsądny czas użytkowania łazienki uważalibyśmy 30 minut, ale stanowczo odradzamy pobieranie opłaty za następne pół godziny, jeżeli czas użytkowania nieznacznie tylko został przekroczony”.
CZERWIEC 1968
– Zasady dosiadania się
„Czy można zezwolić na to, aby goście dosiadali się do stolików zajętych przez innych konsumentów – zapytuje p. Krzysztof K., kierownik sali”. „Wszystko zależy od tego, w której kategorii lokalu pracujemy” – odpowiada HOTELARZ. „W zakładach kat. IV, III i II dosiadanie się do stolików regulują sami konsumenci na zasadzie wzajemnego porozumienia. W restauracjach kat. I a szczególnie S ewentualne dosiadanie może nastąpić tylko w zupełnie szczególnych przypadkach i tylko pod warunkiem odpowiedniego przygotowania tej operacji przez kierownika sali. Jeśli kierownik uzna, że rzeczywiście występuje potrzeba szybkiego zorganizowania konsumpcji posiłku nowoprzybyłym gościom, powinien osobiście wyszukać dla nich miejsca. Po wytypowaniu tych miejsc kierownik powinien przeprosić towarzystwo konsumujące przy danym stoliku i poprosić je o zezwolenie na doprowadzenie nowych gości. W czasie tych pertraktacji nasi goście oczekują w hallu. Po uzyskaniu zgody kierownik sali dziękuje konsumentom za okazanie zrozumienia sytuacji”.
STYCZEŃ' 1969 – Liban
– kraj pięknych hoteli
W związku z XIX Kongresem International Ho-Re-Ca, który odbył się w Libanie kilka refleksji na temat kraju. „Niewielki ten kraj liczący 2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 57
Temat numeru 50 lat zaledwie 2,5 mln mieszkańców przeszedł w ostatnim dwudziestoleciu nieprawdopodobną wręcz ewolucję. Zaskakują supernowoczesne budynki mieszkalne, gmachy użyteczności publicznej, hotele, zakłady gastronomiczne i rozrywkowe, rzadko tylko przeplatane architekturą wschodu. 600-tysięczny Bejrut zupełnie niepostrzeżenie rozrasta się, pnąc się w pobliskie góry. Na jego zboczach, pokrytych drzewami piniowymi, urzekają znakomicie wkomponowane wille, domki, pensjonaty i hotele. Rozległe plaże morskie, klimat /7 miesięcy niemal nieprzerwanego słońca/, liczne relikty bujnej przeszłości – oto podstawy tego raju turystów. (…) Kraj ten mlekiem i miodem płynący przechodzi kryzys gospodarczy. Konflikt egipsko-izraelski silnie zagroził rozrastającemu się przemysłowi turystycznemu. Rok 1966 przyniósł rządowi libańskiemu rekordowe wpływy z turystyki w wysokości $ 150 mln. W 1967 roku średnie obłożenie hoteli wyniosło zaledwie 30 proc. (…) Piękne, nowoczesne hotele na wybrzeżu stały niemal puste. Smutnie wyglądają podjazdy hotelowe, bogate wnętrza przestronnych pustych hoteli i smętne spojrzenia eleganckiej służby recepcyjnej” – pisze Leszek Wellmann w korespondencji z Libanu.
LISTOPAD 1970
– Pokojowe palą w piecach
Do redakcji pisze pokojowa Krystyna C. z Łodzi. „Pracuję w hotelu komunalnym, w którym nie ma centralnego ogrzewania, a są tylko piece węglowe. Proszę o wyjaśnienie, czy za palenie w piecach znajdujących się w pokojach powinnam otrzymywać dodatkowe wynagrodzenie”. Redakcja odpowiada zdecydowanie: „Nie! W hotelach, w których nie ma ogrzewania, palenie w piecach należy do zakresu normalnych obowiązków pokojowych”.
MAJ 1971
– Hotelarze budują Zamek Królewski
Cała Polska buduje Zamek Królewski w Warszawie. „Z ogromną przyjemnością pośpieszam złożyć meldunek, o tym że: wszyscy pracownicy Recepcji Hotelu Orbis-Panorama we Wrocławiu tj. recepcjoniści, portierzy, telefonistki wraz z kierownictwem deklarują swój finansowy udział w odbudowie Zamku Królewskiego w Warszawie w wysokości 700 zł. Jednocześnie zwracają się za pośrednictwem Biuletynu z apelem do wszystkich koleżanek i kolegów zatrudnionych tak w hotelach Orbis, jak i w Hotelach Komunalnych w całym kraju do zadeklarowania swojego udziału w formie skromnej cegiełki od hotelarzy na odbudowę pięknego pomnika naszej kultury. Zofia Tarnawska-Kocińska. Kierownik Recepcji. Hotel Panorama. Pl. Dzierżyńskiego 8”. Zamek zbudowano. Panoramę zburzono. Dziś na jej miejscu działa MercurePanorama, pl. Dominikański 1.
WRZESIEŃ' 1972
– Hotel nie jest do konferencji
„Czy można wynająć salę klubową?” – pyta „kierownik p. Justyn O”. „W naszym hotelu posiadamy salkę klubową. Otrzymujemy w związku
58 HOTELARZ wrzesień 2012
z tym wiele zapytań dotyczących wynajęcia tego pomieszczenia. Zainteresowani to organizatorzy różnego rodzaju konferencji, zjazdów, narad. Widzimy możliwość uzyskania dodatkowych wpływów, ale nie wiemy jaką stawkę można zażądać”. Redakcja odpowiada: „Stawkę powinien ustalić dyrektor przedsiębiorstwa we własnym zakresie”, ale generalnie nie pochwala samego pomysłu: „Jesteśmy przeciwni wynajmowaniu sali klubu hotelowego na imprezy zamknięte. Idzie o to, że w ten sposób ograniczamy usługi, które zaoferowaliśmy gościom hotelowym”.
MARZEC 1973 – 50 lat Orbisu
„Największe w Polsce przedsiębiorstwo turystyczne Orbis obchodzi w br. 50-lecie swego istnienia. Polskie Biuro Podróży Orbis zostało założone w 1923 roku we Lwowie, zrazu jako małe biuro prywatne, aby następnie w końcu 1933 roku przekształcić się w spółkę akcyjną, której większość udziałów było w posiadaniu Banku Polskiej Kasy Opieki. (…) Szczególnie pomyślny okazał się dla Orbisu rok 1972. Blisko ćwierć miliona turystów zagranicznych (157 tys. z krajów kapitalistycznych) zwiedziło w ub. roku nasz kraj za pośrednictwem Orbisu. Na wycieczki zagraniczne wyjechało natomiast ponad 90 tys. rodaków, ok. 700 tys. wypoczywało w kraju. Wpływy Orbisu związane z obsługą turystów zagranicznych przekroczyły ponad 19 mln dolarów. (…) Obecnie ZPT Orbis grupuje 23 hotele kategorii Lux i I-ej. Frekwencja wynosi 85,4%”. Kilka miesięcy później w materiale „Hotele Orbisu pionierem postępu w polskim hotelarstwie” Grażyna Konsewicz opisuje ich rolę w unowocześnianiu polskiego hotelarstwa. „W celu umożliwienia prawidłowej obsługi gości zagranicznych przydzielono Orbisowi w 1950 roku odpowiednią uchwałą Prezydium Rządu szereg reprezentacyjnych hoteli. Ok. 1955 roku hotele orbisowskie wprowadziły, jako pierwsze w kraju, mydełka reklamowe dla gości. Pierwszym w Polsce hotelem, w którym wszystkie pokoje wyposażono w pełne węzły sanitarne był warszawski Grand, oddany do eksploatacji w 1957 roku. Hotel ten ma szczególne zasługi w rozwoju polskiego hotelarstwa. Tu po raz pierwszy zebrano razem i wydano zbiór przepisów i instrukcji oraz zakresów czynności – była to »biblia hotelarska«, która służyła potem wszystkim nowo uruchamianym obiektom jako podstawowy materiał instruktażowy. Tutaj po raz pierwszy wprowadzono wywieszki np. »proszę nie przeszkadzać«, »proszę posprzątać«. Hotel Europejski pierwszy – i jak dotąd jedyny w Polsce – wprowadził w 1971 roku usługę Bed & Breakfast, czyli śniadania podawane do pokoju”.
CZERWIEC 1974 – Zwiedzanie zajętych pokoi
„Po ogłoszeniu dwugodzinnej przerwy w konferencji, w której uczestniczyłem postanowiłem wrócić do hotelu, aby trochę odpocząć i przygotować się do wyjazdu. Ku mojemu zaskoczeniu, zastałem drzwi do pokoju otwarte, a w pokoju grupę osób zwiedzających hotel. Oprowadzający ograniczył się do informacji, że oprowadza zagranicznych hotelarzy i nie raczył mnie nawet przeprosić”, pisze oburzony już www.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat
Z pamiętnika młodej kelnerki
W
Sierpień 1971
artykule „Pierwsze kroki” osoba podpisująca się pseudonimem „Hanka” wspomina trudne początki swojej pracy jako kelnerka w restauracji hotelowej należącej do, jak można się domyślić, ekskluzywnego hotelu w Warszawie (Europejski, Grand, Bristol?)
Gdy zorientował się, że znam francuski… „Mam dzisiaj obsługiwać Hotel. Najważniejsze oczywiście są śniadania. Zamówiono 26 śniadań, a nas tylko dwie. Będzie gorąco. (…) Dwaj goście ze 139 proszą od rana o ½ wyborowej i gorącą zakąskę. Jajek nie chcą, na parówki się nie zgadzają. Kończy się na wódce, piwie, większej ilości szynki i pudełku sardynek. Bez pieczywa! (…) Obydwaj w bardzo dobrych humorach, które na mój widok przeszły wręcz w entuzjazm. Zostałam z miejsca zaproszona, bo przecież jeden kieliszeczek z rana nikomu jeszcze nie zaszkodził. Z trudem wywinęłam się z opresji obietnicą, że przyjdę za kilka minut. (…) Śniadania przewaliły się dopiero ok. 11. Gdy myślałam, że to już koniec wpadło jeszcze jedno zamówienie z I piętra. W apartamencie mieszkał jakiś gość z Afryki. Gdy zorientował się, że znam francuski zgłosił zaraz konkretną propozycję, zakończoną konkretną ceną: mogę wybrać sobie ciuchy w PKO do wartości 20 dolarów. Wypadłam jak burza. Z rozpędu opowiadam o tej przygodzie swej koleżance. – Dobrze zrobiłaś! Niech daje gotówkę, i to przynajmniej 30. Z takimi trzeba stanowczo, trzeba się szanować. Zbaraniałam.”
Pod każdym talerzykiem banknot jednodolarowy „Na wieczór szykowało się przyjęcie w sali kawiarnianej. Jakaś grupa polonijna wyprawiała pożegnalną kolację przy udziale zapro-
„pan. Józef N. z Warszawy prosząc o wyjaśnienie, czy tego rodzaju praktyki są dopuszczalne”. Redakcja HOTELARZA udziela jednoznacznej odpowiedzi; „Prawo wstępu do pokoju hotelowego zajętego przez gościa przysługuje jedynie dyżurnej pokojowej oraz personelowi technicznemu, jeśli zaistnieje nagła potrzeba dokonania naprawy urządzeń. Zwiedzanie pokoi zajętych przez gości należy do złej, ale bardzo częstej praktyki, której należy się energicznie przeciwstawiać”.
MAJ 1975 – Recepcjonista nie odpoczywa
„Czy w recepcji hotelu można umieścić fotel z wygodnym oparciem, na którym mógłby wypocząć dyżurujący w nocy pracownik – pyta ob. Marian T., recepcjonista jednego z zakładów hotelarskich w woj. rzeszowskim”. HOTELARZ rozwiewa nadzieje obywatela Mariana T. „W zasadzie zakres obowiązków recepcjonisty jest tak obszerny, że nie może być mowy o możliwości odpoczynku podczas godzin pracy. Chociaż www.e-hotelarz.pl
szonych gości, razem 80 osób. Ucieszyłam się, gdy kierownik wyznaczył mnie jako jedną z czterech do obsługi. Trochę tremy, bo przecież trzeba serwować z półmiska i to gorące dania mięsne. (…) Impreza udała się, goście byli wyraźnie zadowoleni. Trochę popili, trochę pośpiewali. Obsługiwałam 5 stolików. Zostało trochę jedzenia i dla nas. Likwiduję pierwszy stolik i… niespodzianka: pod każdym z czterech talerzyków po torcie banknot jednodolarowy. Szybko je schowałam niczym złodziejka, chociaż były przeznaczone wyraźnie dla mnie. Legalnie. A może i przy innych stolikach? Niestety. Ale jedzenia zostało tak dużo, że nawet mogłam zabrać sporo pieczonego mięsa do domu”.
Na okoliczność braku kilku gramów w każdej porcji „Od razu mi się wydawało, że to nie zwyczajni goście. Jedna kobieta i trzech mężczyzn z teczkami. Zamówili całą kolację typu kawiarnianego. A więc sporo zimnego mięsa i wędlin, ogórki, sos tatarski, pieczywo, masło. Był również alkohol. Poprosili też o kawę i tort. Po kilkunastu minutach ujawnili się – PIH. Zaczęło się skrupulatne ważenie i mierzenie. Wezwano mnie do kierownika i przesłuchano na okoliczność braku kilku gramów w każdej porcji wędlin oraz dość znacznego zaniżenia ilości alkoholu. Taki nieprzyjemny typ usiłował mi wmówić, że to ja jestem odpowiedzialna za wszystko. (…) Później okazało się, że w bufecie w ogóle nie ma menzurki, a waga jest rozregulowana. No i kierownik zakładu zainkasował wniosek na kolegium. Biegał potem zły i starał się na nas odegrać. Wszystko było źle, począwszy od ubrania, włosów, makijażu. Źle wystawiałyśmy rachunki, zbyt wolno poruszałyśmy się po sali. Drugiego dnia takiej gonitwy nie wytrzymałyśmy nerwowo. Uzbierałyśmy na pół litra i po pracy zaprosiłyśmy kierownika na kieliszek. Jakoś dał się udobruchać.” •
w godzinach nocnych ruch gości jest o wiele mniejszy, dyżurujący recepcjonista ma również do wykonania szereg czynności rachunkowo-biurowych”.
SIERPIEŃ' 1976 – Hołd Powstaniu
W tym numerze zamiast odredakcyjnego wstępniaka wiersz Władysława Broniewskiego o Warszawie z okazji, jak można się domyślić, bo nie jest to nigdzie napisane, wybuchu Powstania Warszawskiego. „Miasto kochane, piękne rośniesz, twoje kontury, prawie że miękkie, wiosną uwiośniasz. Jak wiele trudu, miasto kochane, trzeba, żeby zalepić każdą twą ranę 2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 59
Temat numeru 50 lat kawałkiem chleba. Od ust odjętym chętnie, o!, chętnie po to ażeby było pięknie ponad naszą robotą. Warczą warsztaty, dymią kominy, płynie Wisła… Nasza Warszawa! Nasze czyny! My potrafimy zmartwychwstać!”
LUTY 1977
– Mentalność pracowników Victorii „Ostatnio dużo mówi się i pisze o hotelu Intercontinental Victoria w Warszawie. I to nie tylko w środowisku hotelarskim. Trudno się temu dziwić, bo hotel jest rzeczywiście reprezentacyjny” – tak zaczyna się, artykuł pod tytułem „Nawet hotel kategorii Lux...” i z wiele mówiącym podtytułem „...łatwiej wybudować i wyposażyć, niż odpowiednio zorganizować i przygotować jego załogę”. „Ale zaraz po ceremonii otwarcia pożegnali się inwestorzy i projektanci oraz ci, którzy konsultowali, a pozostało kierownictwo przedsiębiorstwa sam na sam z poważnymi kłopotami”. Jakimi? „Największy – to załoga”. Redakcja tłumaczy. „Sam fakt zaangażowania się do pracy w hotelu kategorii Lux nie powoduje samoistnego wzrostu kwalifikacji zawodowych, sumienności i obowiązkowości, jak również nie wpływa na zmianę stosunku pracownika do powierzonych mu obowiązków”, stwierdza gorzko HOTELARZ w materiale poświęconym jakości pracy personelu w najbardziej reprezentacyjnym polskim hotelu owych czasów. „Nie zdołano przebudować mentalności niektórych pracowników, którzy rozumują następująco: w hotelu kategorii Lux muszą być luksusowe zarobki, a jak ich nie ma – to po co się wysilać”.
LIPIEC 1978
– Niech płaci i dziękuje
W materiale „Zniżka od ceny” Jerzy Dutlinger ubolewa: „Jakże często nasz stosunek do gościa sprowadza się do dezyderatu: niech płaci i dziękuje losowi za to, że w ogóle otrzymał pokój, jeśli będzie wybrzydzał to następnym razem »los« może okazać się mniej przychylny! (…) Co szczególnie denerwuje gościa? Brak stałego, o każdej porze dnia i nocy, dopływu ciepłej i zimnej wody, niezadawalające oświetlenie, nieodpowiednia temperatura w pokoju i łazience, niesprawność urządzeń wodociągowo-kanalizacyjnych, zła praca aparatu radiowego. Powiedzmy sobie szczerze, że jednostka mieszkalna nieprzygotowana w pełni na przyjęcie gości, w ogóle nie powinna być wynajmowana. Ale, ponieważ występuje, jak wiadomo, nacisk potrzeb społecznych – musimy wynajmować pokoje niespełniające wszystkich warunków”.
LISTOPAD 1979 – Reszta w duńskim bilonie
Felietonista „Hotelarza” zajmuje się problemem obsługi w hotelowych Peweksach. „Kioski Pewex w naszych hotelach są instytucją niezwykle pożyteczną, przysparzają dewiz, a to w końcu argument najpoważniejszy. Jak wiadomo, instytucja ta obsługuje nie tylko obcokrajowców, lecz również obywateli polskich posiadających walory – czy będzie to żywa gotówka czy bony, to na jedno wychodzi. Lecz okazuje się, że nie na jedno. Otóż sprawność działania obsługi Pewexu pozostawia delikatnie mówiąc wiele do życzenia. Po pierwsze – nagminnym obyczajem stało się wmuszanie w klientów reszty w bonach, wówczas gdy płacą oni gotówką. Jest to niemal regułą, zwłaszcza w hotelach – tak jest np.
60 HOTELARZ wrzesień 2012
w Warszawie w Bristolu i Victorii. (...) Po drugie – bardzo częstym obyczajem jest wydawanie reszty w walucie odmiennej od tej, którą klient wpłaca do kasy. A portmonetka gościa nie jest albumem numizmatycznym do gromadzenia monet z całego świata. Gdy płacę dolarami powinienem resztę otrzymać w centach, a nie w bilonie duńskim czy włoskim, to mimo wszystko nie to samo. W obu przypadkach najczęściej słyszy się: »Nie mam drobnych« jeśli w ogóle się coś słyszy. (…) Cóż. Handel »pewexowski« toczy ta sama choroba, jaka opanowała cały polski handel. Nieuprzejmość, bark zainteresowania klientem, arogancja – to tylko niektóre z cech charakterystycznych”.
LIPIEC 1980
– Oddać 100 dolarów?
W stałej rubryce „Gość i Ty”, w której redakcja przedstawia praktyczne problemy z jakimi mogą się spotkać pracownicy hotelu, kolejna „trudna sprawa”. „Portier hotelowy po odprowadzeniu do pokoju »zmęczonego« Szweda otrzymał od niego napiwek w wysokości 100 dolarów [mniej więcej czterokrotność średniej pensji w tamtych czasach – a w przypadku portiera pewnie 10-krotność jego pensji – czyli na dzisiejsze jakieś 10 tys. zł]. Portier przekazał jednak banknot recepcji, wyjaśniając jego posiadanie. Czy postąpił słusznie? Odpowiedź w następnym numerze”. I to odpowiedź zaskakująca. „Postąpił słusznie. Jak się okazało, gość rano stwierdził, że zgubił gdzieś poprzedniego dnia 100 dolarów. Po wyjaśnieniu uradowany i zaskoczony uczciwością personelu przekazał portierowi suty napiwek”.
LUTY 1981 – Brzydki i pechowy
W artykule „Brzydki i pechowy” pojawia się „relacja z naszej reprezentacyjnej, najnowszej drogi szybkiego ruchu Warszawa-Katowice, a konkretnie o zajeździe przy niej położonym na wysokości Piotrkowa. (…) Jak dobry gospodarz najpierw poi konia, tak ja najpierw zatankowałem benzynę, o którą w tych dniach nie było łatwo (sierpień ’80). Do łez prawie wzruszył mnie pan »pompowy«, który widząc, że rozglądam się dookoła, pyta: – Jeszcze coś? Zapytałem o niewidoczny dla mnie zajazd, o którym informowała tablica przy drodze. – Jedź pan prosto do góry, trafisz pan po smrodzie. I faktycznie trafiłem. Około 300 metrów za stacją benzynową. Bez trudu trafiłem do toalety, spotykając po drodze dwóch Niemców, z ust których padło słowo »saustall«, czyli świński chlew. Faktycznie – sedesy zalane, do pisuarów podejść można, ale tylko w wysokich butach gumowych, brak papieru, mydła. Ręcznik prawdopodobnie powieszony w dniu otwarcia zajazdu, czyli rok temu”. www.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat
Hotelarstwo polskie A.D. 1978 czyli to gość jest dla hotelu, a nie hotel dla gościa
„P
oziom naszych usług pozostawia wiele do życzenia, jeśli chodzi o kulturę obsługi” – zagaja dyskusję z dyrektorami polskich obiektów hotelowych, publikowaną w grudniowym numerze HOTELARZA z 1978 roku, redaktor naczelny Zygmunt Bałkowski. „Właśnie owa kultura obsługi jest głównym źródłem krytyki gości hotelowych, przede wszystkim krajowych. Z ich lekceważeniem można się często spotkać także w hotelach orbisowskich, których poziom zdaje się obligować do szczególnej troski o gości. Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja wygląda w ten sposób, że to nie gość, lecz recepcjonista czy kelner mają rację. Byłoby dobrze, gdybyśmy mogli wskazać na przyczyny niskiej kultury obsługi, a może nawet znaleźć środki zaradcze”.
Red. Bałkowski porusza od razu też drugi newralgiczny problem: „Zagadnieniem niezwykle ważnym jest również czystość, zwłaszcza urządzeń higieniczno-sanitarnych. Jest to już niemal problem polityczny – cudzoziemcy bowiem najczęściej krytykują stan i czystość tych właśnie urządzeń”. „W niektórych obiektach, zwłaszcza wysokiej kategorii, wręcz skandalicznie traktuje się gości krajowych” – przyznaje Antoni Mrug, dyrektor Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Turystycznego Turus z Gdańska. „Gdybyśmy np. spróbowali sprawdzić, ile miejsc danego dnia było nie obłożonych, choć goście tych miejsc poszukiwali, to często złapalibyśmy się za głowę ze zdumienia. Ja zrobiłem to u siebie wówczas, gdy jeszcze nie znała mnie średnia kadra moich pracowników. Jednego dnia objechałem kilka obiektów. Wszędzie brakowało miejsc. Po sprawdzeniu grafików okazało się, że miejsc wolnych jest jeszcze dość sporo. Jeśli chodzi o stosunek do gości krajowych i zagranicznych czasami powstają sytuacje urągające zawodowej i ludzkiej godności”. Jan Arament, szef
www.e-hotelarz.pl
struktury skupiającej warszawskiego hotele Orbisu – „Grand”, „Solec” i „Novotel” wyjaśnia przyczynę takiego stanu rzeczy: „W jednostkach przeze mnie kierowanych przebywa ponad 20 proc. Polaków. Sytuacja hotelowa Warszawy powoduje, że nie są to dla mnie goście pierwszoplanowi. Na przykład w październiku i listopadzie miałem trochę wolnych miejsc, przyjąłem więc
W niektórych obiektach, zwłaszcza wysokiej kategorii, wręcz skandalicznie traktuje się gości krajowych. Jeśli chodzi o stosunek do gości krajowych i zagranicznych czasami powstają sytuacje urągające zawodowej i ludzkiej godności rezerwacje dla polskich grup i turystów indywidualnych. Jednak później musiałem podjąć decyzję bezpardonowego wykwaterowania polskich grup i turystów indywidualnych z naszych obiektów”. Dlaczego?! „Przyczyna jest prosta – Ministerstwo Oświaty zorganizowało kongres pedagogów i musiałem przygotować na ten kongres odpowiednią liczbę miejsc. Stawia nam się wymagania, którym musimy się podporządkować bez żadnych dyskusji”. Ale takie kongresy to dopust boży dla hoteli przede wszystkim z innego powodu. „Cała załoga uzyskuje premie wówczas, gdy hotel gości odpowiednią liczbę turystów zagranicznych. Natomiast kongresy zmniejszają wpływy w kasie walutowej, w Pewexie itp. Rzutuje to na wykonanie planu, o zmniejszenie wpływów dewizowych mają do nas pretensje przełożeni”. Redaktor Bałkowski wraca do kwestii kultury obsługi. „Postawa recepcjonistów nie spełnia często nawet mini-
malnych wymogów. I tutaj należy zastanowić się nad jednym: czy szersze udostępnienie gościom książek skarg i wniosków mogłoby nam pomóc?” Spotyka się to z ostrym sprzeciwem dyrektora Aramenta: „To by mnie zrujnowało. Na przykład dziś 22 gości ze strefy dolarowej miało do mnie pretensje o niedogrzanie pokoi. Ja na to nie mam żadnego wpływu – to jest sprawa elektrociepłowni. A skargi zanotowane w książce mają wpływ na wysokość premii”. „Nie można rozpatrywać poziomu obsługi w oderwaniu od sytuacji na rynku pracy, a także od form obsługi, z którymi spotykają się nasi pracownicy, gdzie indziej. Każde szkolenie zostanie natychmiast zneutralizowane przez stosunki w sklepie, urzędzie itp. Poziom obsługi w hotelarstwie pozostaje w ścisłej relacji z poziomem i kulturą obsługi w innych dziedzinach” – tłumaczy Czesław Witkowski, szef WPT Syrena w Warszawie, które skupia takie hotele jak Polonia, Metropol, Warszawa i MDM. „Zrzeszenie Polskich Hoteli Turystycznych podjęło problem rekomendacji zakładów hotelarskich” – nie poddaje się redaktor naczelny „Hotelarza”. Ale dyrektor Witkowski nie pozostawia żadnych złudzeń: „Dopóki będzie w Warszawie brakowało 5 tys. miejsc noclegowych dziennie, to nawet najlepsza rekomendacja jest sztuką dla sztuki. Gdy powstaną wszystkie zaprojektowane hotele będzie nam brakowało 13 tys. miejsc. Dynamika ruchu turystycznego wyprzedza wszelkie zamierzenia budowlane. Jeżeli mamy do czynienia ze zbyt szczupłą bazą to przecież w praktyce sprowadza się to do dystrybucji miejsc, co ma niewiele wspólnego z handlem. A jeśli nie mamy do czynienia z handlem to co tu rekomendować. Ja i moi pracownicy praktycznie walczymy o odtrącenie klienta. Wykorzystujemy w 97 proc. bazę hotelową. Póki ta sytuacja się nie zmieni, póty nie ma co rekomendować. To mnie na razie trzeba rekomendować klienta”. Na zmianę tej sytuacji trzeba było poczekać ok. 20 lat, do końca XX wieku. •
2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 61
Temat numeru 50 lat
„Tych nie odstraszają wysokie ceny”
W
MAJ 1983
debacie redakcyjnej „Nie każdy gość hotelarzowi święty” poświęconej „pozycji hotelarzy wobec negatywnych zjawisk społecznych występujących w hotelach”, pojawiają się ciekawe głosy. Płk Andrzej Grabowski z Komendy
Głównej MO: „Często się zdarza, że wśród grup ludzi z najsilniejszych finansowo, tych, których stać na hotele o wysokim standardzie przeważają przedstawiciele świata przestępczego lub marginesu społecznego. Tych nie odstraszają wysokie ceny usług hotelarskich. (…) W hotelach zawsze pojawiała się prostytucja. Także ci, którzy chcą przeprowadzić nielegalne transakcje, wybierają na teren działania te miejsca, gdzie bywają cudzoziemcy. (…) Jak to się dzieje, że niektóre hotele w Polsce mają bardzo dobrą a inne bardzo złą renomę? Dlaczego np. w Krakowie goście zabiegają o miejsca we Francuskim, a nie w Cracovii, hotelu o wyższym standardzie?” Tadeusz Tulibacki, sekretarz generalny Zrzeszenie Polskich Hoteli Turystycznych: „Hotele nie są kaplicami, prostytucja była i będzie, ale należałoby ją sprowadzić do jakichś innych wymiarów. Obserwowałem te sprawy w kilku krajach”. Jan Ziebart, kierownik recepcji w hotelu Forum w Warszawie: „W hotelu Grand, gdzie pracowałem, pojawiało się stale pięć-sześć pań uprawiających ten proceder, ale przychodziły nie same i żadna do pokoi hotelowych nie wchodziła. Zainteresowanych panów zabierały z dancingu do siebie. Wydaje mi się, że obecnie prostytutek w hotelach jest znacznie więcej i to głównie przyjezdnych z innych miast”. Wacław Michalik, z-ca dyrektora Przedsiębiorstwa Turystycznego Wawel-Tourist: „W ostatnim czasie obserwujemy nasilenie negatywnych zjawisk. Mnożą się kradzieże, niszczenie mienia hotelowego, oszustwa. Analizujemy przyczyny takiej sytuacji. W latach 70. przyzwyczailiśmy się do turystyki zorganizowanej, zawieraliśmy umowy z biurami podróży, wiedzieliśmy kiedy i kogo przyjmujemy. Turystów indywidualnych było niewielu. Kiedy turystyka zagraniczna przestała praktycznie istnieć, krajowa stała się niewystarczająca do zapełnienia miejsc. Prawo zabraniające meldowania osób miejscowych przestało działać. Goście hotelowi okradają się nawzajem, okradają też hotel ze wszystkiego co da się wynieść – telewizory, pościel, koce, ręczniki, zegary ścienne, ceramika, lampy. Często nie płacą rachunku”. •
SIERPIEŃ' 1982 – Na śniadanie kiszka i salceson
W sekcji Szef Poleca „prezentujemy oszczędne receptury mistrza Janusza Ostrowskiego [z luksusowego wówczas warszawskiego hotelu Orbis-Forum] na śniadaniowe dania garmażeryjne” takie jak: kiszka podgardlana, salceson, mostek cielęcy nadziewany, kaszanka. Przykładowo przepis na kaszankę. „Ugotować kaszę gryczaną: 14 kg + 6 kg ryżu, 9 l krwi, skórki słoniny 13 kg, wątróbka 7 kg, jelita 3,40 kg,
62 HOTELARZ wrzesień 2012
sól, pieprz, majeranek, tłustości. Napełnić jelita, parzyć ok. 30 min., jeśli jelita grube ok. 1 godz.”
CZERWIEC 1983 – Inspekcja hotelu Gdynia
„Z trzyletnim opóźnieniem został przekazany do eksploatacji czterogwiazdkowy hotel Gdynia. (…) Do hotelu przyjechałem w dzień po otwarciu. Oto kilka refleksji na temat tego nowego obiektu orbisowskiego. Nie grzeszy on urodą. Ma kolor cementu, a ciężkawa, 11-piętrowa bryła nie stanowi ciekawego akcentu w panoramie miasta. (…) Basen robi wrażenie głównie wielkością. (…) Od krawędzi basenu tylko kilka kroków do barku Lido. Żeby zobaczyć wodne igraszki nie trzeba wcale na basen. Dodatkowa atrakcja za te same pieniądze przy ewentualnych toplessach można podnieść cenę kawy. Brawo angielscy projektanci! (…) Tyle od siebie. Teraz oddam głos innym. (…) Inż. Zdzisław Nowicki: Korzystam z pańskiej gościny w naszym hotelu i zapytam dlaczego tak nieregularnie otrzymujemy Hotelarza. Proponuję też redakcji, aby więcej zamieszczała materiałów na temat zagranicznych doświadczeń hotelarskich i gastronomicznych. (…) Krystyna Kujaczyńska: Mam już 11 lat pracy w zawodzie, poprzednio pracowałam w sopockim Grandzie. (…) Mamy już pierwsze kradzieże i dewastacje pomieszczeń. W Grandzie znałam wielu gości, których zachowanie budziło niepokój. Tu trzeba dopiero ich poznać, żeby móc odpowiednio reagować. Przydałaby się centralna kartoteka gości niepożądanych ze względu na ich obyczaje i niszczycielskie zapędy w stosunku do wyposażenia pokoi”.
LUTY 1984 – Pogodzenie z bylejakością
„Nadal obniża się poziom usług w zakładach hotelarskich należących do różnych gestorów bazy w Polsce”, pisze Tadeusz Tulibacki w tekście głównym „Hotelarza” pod wiele mówiącym tytułem „Zrzeszenie bije na alarm”. „Tracą dobrą reputację nawet niektóre hotele orbisowskie, coraz częściej przestające być wizytówką staropolskiej gościnności”. A te uwagi dotyczą nie tylko hotelarstwa, ale też „innego rodzaju usług i produkcji związanej z działalnością zakładów hotelarskich”. „Niska jakość produkowanych wykładzin, narzędzi, urządzeń i maszyn, szybko przepalających się żarówek, rozpadających się mebli, nie mąci sumienia ich wytwórców. Niestety, coraz częściej godzimy się z powszechną zasadą bylejakości”.
SIERPIEŃ' 1985 – 20 lat Cracovii
„W czerwcu minęło 20 lat od momentu, gdy na turystycznej mapie Polski, w Krakowie pojawił się niezwykle nowoczesny jak na owe czasy hotel Orbis-Cracovia. (…) W ciągu 20 lat eksploatacji hotel osiągnął bardzo dobre wskaźniki eksploatacyjne. I tak średni wskaźnik frekwencji wyniósł 90,5 proc., a szczytowe były lata 1977-1979, gdy wskaźnik sięgnął powyżej 100 proc.” [!?] Hotel Orbis-Cracovia to kawał historii polskiego hotelarstwa. Miejmy nadzieję, że następne lata będą równie pomyślne, jak dotychczasowe”. Były, chociaż od końca lat 90. coraz mniej pomyślne, aż 30 czerwca 2011 roku zakończył działalność. Ale wpisany został do ewidencji zabytków.
GRUDZIEŃ' 1986
– Telefon do Poznania? Proszę czekać dwie godziny
Poradnik językowy „Hotelarza”. Scenka rodzajowa w trzech wersjach – angielskiej, francuskiej i niemieckiej): „– Moje nazwisko Schutz, pokój 319. Proszę połączyć mnie z Poznaniem, numer 10-07-22.
www.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat – Proszę bardzo. – Jak długo będę musiał czekać? – Proszę uprzejmie zaczekać chwilę, zaraz zapytam w urzędzie telekomunikacyjnym… Halo, musi pan czekać ok. 2 godz. – To straszne! Muszę za pół godziny iść na konferencję, ale przedtem muszę koniecznie porozumieć się z przedstawicielem firmy, który chwilowo przebywa w Poznaniu. Co mam teraz zrobić? – Mogę zamówić dla pana błyskawiczną, wtedy otrzyma pan natychmiast połączenie. Za błyskawiczną zapłaci pan jednak pięciokrotnie więcej. – Ile będzie kosztowała taka rozmowa? – Chwileczkę… Za trzy minuty zapłaci pan … zł. – O, to bardzo drogo, ale nie mam innego wyjścia. Proszę zamówić błyskawiczną. – Proszę bardzo. Proszę czekać przy aparacie”.
CZERWIEC 1987
– Odpowiedź prawdziwa i wyczerpująca
„W pewnym hotelu ukarano recepcjonistę, który na prośbę gościa o rozkład jazdy autobusów PKS odrzekł: – Proszę bardzo, ale i tak pan z tego mądry nie będzie. A przecież udzielona informacja była prawdziwa i wyczerpująca”.
PAŹDZIERNIK 1988 – W Krakowie brak hoteli, w Warszawie budują Marriott
„Największym problemem turystycznym Krakowa jest bez wątpienia brak hoteli” informuje „Hotelarz” sprzed 21 lat. „Nie rozstrzyga tutaj sprawy jeden czy drugi hotel oddawany co kilkanaście (!) lat do użytku. Potrzebna jest sieć obiektów, które w zasadniczy sposób rozwiązywałaby chroniczny brak łóżek w mieście. Chwilowo na to się nie zanosi”. Za to w Warszawie budują Marriott. „Jesienią przyszłego roku Warszawa stanie się jednym z ogniw międzynarodowego łańcucha hotelowego koncernu Marriott, dzięki pierwszej spółce powstałej w Polsce na zasadach Joint Venture, które tworzą LOT-Ibau-Marriott. Precedensem w bloku krajów RWPG jest to, że hotel w Warszawie ma pozostać pod całkowitą administracją Marriotta. (…) Dla Marriotta hotel w Warszawie stanie się sprawdzianem w zdobywaniu rynków Europy Wschodniej. A dla naszego kraju będzie konfrontacją z innym, nowym sposobem zarządzania”.
MAJ 1989 – 13 lat budowy, 14 lat działania
„To zabrzmi może paradoksalnie, niejeden odnajdzie w tym coś z Mrożka czy Ionesco, faktem jest jednak, że krakowski Orbis Forum, hotel oddany do użytku zaledwie w maju ubiegłego roku, przechodzi już pierwsze remonty. To zresztą budowa szeroko w Polsce znana. Dzielni krakowscy budowniczowie stawiali hotel 13 lat, kiedy układano w łazienkach terakotę był rok 81 czy 82. (…) Dyrektorem hotelu jest mgr Witold Bochnio, hotelarz z wieloletnią praktyką”. Sam dyr. Bochnio jest też ciekawą postacią. Był dyrektorem pierwszego polskiego hotelu Holiday Inn, który otwarty został w…1976 roku w Krakowie (o czym mało kto już pamięta, bo hotel wyszedł z sieci na początku lat 90. i obecnie działa pod nazwą Novotel Bronowice)”. Bochnio wyjechał w 1980 roku na trzy lata do Nowego Jorku jako dyrektor tamtejszej spółki Orbis. „Kiedy wrócił trzy lata kierował Francuskim. Potem został dyrektorem Forum. To był rok 86, a dziesiąty rok budowy. Mnóstwo spraw spapra-
www.e-hotelarz.pl
no nieodwracalnie i wszyscy marzyli już o zakończeniu tej – nie przynoszącej ani miastu, ani firmie chluby – inwestycji”. Hotel działał niewiele dłużej niż trwała jego budowa. Zamknięto go w 2002 roku z powodu wad konstrukcyjnych. Ale popadający w ruinę budynek w sąsiedztwie Wawelu stoi do dziś i służy jako ogromny baner reklamowy. Krakowskie środowisko architektów rozważa wpisanie go na listę zabytków, tak jak zamkniętego w połowie 2011 roku hotelu Cracovia. Witold Bochnio dziś zarządza własnym hotelem Elektor na Starym Mieście w Krakowie.
SIERPIEŃ' 1990 – Peryferia ekonomii
Hotelarza sprzed 19 lat rozpoczyna tekst „Co dalej z cenami usług hotelarskich” z nadtytułem „Peryferia ekonomii”. „Do napisania niniejszego artykułu zachęciło mnie spotkanie z klasą policealnego studium hotelarskiego. Na typowe w takich razach pytanie o cenę pokoju dla gościa krajowego wymieniłem kwotę podaj 50 tys. zł, zaś dla gościa zagranicznego kwotę blisko dziesięciokrotnie wyższą. Odpowiedzią była salwa śmiechu młodych adeptów i niewiele starszego wykładowcy” – rozpoczyna swój tekst o socjalistycznych absurdach
Hotele masowo zdejmują gwiazdki MARZEC 1993
„W
związku z uchwaleniem ustawy o podatku od towarów i usług oraz akcyzie, proszę o udzielenie mi wyjaśnienia w sprawie zróżnicowania opodatkowania hoteli różnych kategorii – pisze kol.
J.R. w Warszawy.
Odp. W świetle posiadanych informacji z przykrością informujemy, że hotele 4- i 5-gwiazdkowe zostały objęte podwyższoną stawka VAT (22 proc.). Wszystkie pozostałe hotele i inne zakłady hotelarskie objęte są stawką podstawową (7 proc.). Niewątpliwie spowoduje to sztuczny proces obniżania kategorii o jedną gwiazdkę, który już się rozpoczął. Nie pierwsza to nieprzemyślana decyzja, spowodowana upartym stanowiskiem Ministerstwa Finansów, które z reguły albo nie rozumie nic, albo nie ma wyobraźni, albo widzi tylko jedno: jak tu uzyskać dodatkowe środki do budżetu państwa, co nieraz kończy się procesem odwrotnym”. I na efekty tej decyzji rzeczywiście nie trzeba było długo czekać. Z materiału „Baza hotelowa w Polsce”, który ukazał się w czerwcowym wydaniu HOTELARZ-a z 1994 roku, wynika, że o ile liczba wszystkich hoteli zwiększyła się w 1993 roku o 81 do 674 obiektów (dziś jest ich ok. 2 tys.), to liczba hoteli 4-gwiazdkowych spadła z 68 do 26 (a liczba pokoi z 12 tys. do 5 tys.). Za to dynamicznie wzrosła liczba hoteli 3-gwiazdkowych ze 124 do 195 (a liczba pokoi z 8,5 tys. do 17,5 tys.). Z innych ciekawych danych statystycznych za 1993 rok wynika, że w Polsce działały wówczas trzy hotele 5-gwiazdkowe. Inflacja wynosiła 39 proc. •
2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 63
Temat numeru 50 lat w gospodarce już wówczas wolnorynkowej autor Marek Turkowski. Wedle zaleceń Ministerstwa Finansów dla przedsiębiorstw turystycznych do 30 czerwca 1990 roku ceny te miały być zrównane. I w końcu zostały zrównane, ale do cen obowiązujących dotąd cudzoziemców. „Dzięki genialnemu, a zarazem nieubłaganemu stanowisku Ministerstwa Finansów mamy jednolite ceny usług hotelarskich. Główny cel został osiągnięty: wszyscy traktowani są tak samo, nikt nie jest dyskryminowany. Chociaż, kto to wie? Jak wiadomo, ujednolicenie cen nastąpiło z reguły na poziomie cen usług świadczonych cudzoziemcom. Oznacza to kilkukrotną, a nieraz kilkunastokrotną podwyżkę cen usług hotelarskich świadczonych rodakom. Czyż nie stanowi to jawnej ich dyskryminacji?! Cena pokoju hotelowego kategorii trzy lub cztery gwiazdki wynosząca od 20 do 500 tys. zł za dobę, a więc 20-50 dolarów nie znaczy wiele dla cudzoziemca. Dla Polaka, zarabiającego średnio 100 dolarów miesięcznie, jest to – powiedzmy otwarcie i szczerze – nieco za drogo”.
LUTY 1991 – Kolejny podsłuch ujawniony
W rubryce „Co piszą inni” cytat z prześmiewczej rubryki w „Przeglądzie Tygodniowym”. „Kolejnym hotelem Orbisu, w którym wykryto aparaturę podsłuchową jest Magura w Bielsku-Białej. W związku z sezonem turystycznym proponujemy wprowadzić do przewodnika po hotelach orbisowskich następujące oznaczenia: przekreślona na krzyż słuchawka telefoniczna – podsłuch ujawniony i zdemontowany; słuchawka nieprzekreślona – podsłuch ujawniony, nie zdemon-
towany. Znak zapytania w trójkącie – podsłuch dotychczas nie ujawniony. Brak oznakowania – po staremu podsłuchuje kelner”.
SIERPIEŃ 1992
– Otwarcie Sobieskiego i Gołębiewskiego
„Dnia 20 czerwca odbyło się nieoficjalne tzw. miękkie otwarcie hotelu Jan III Sobieski. (…) Do czasu oficjalnego otwarcia hotelu, które przewidziane jest na wrzesień i w którym zapowiedzieli swój udział m.in. kanclerz Austrii i burmistrz Wiednia, dyrektor nowego hotelu Hans-Peter Dietmann pragnie doprowadzić do perfekcji organizację usług oraz doszkolić nowoprzyjęty personel. (…) Na tle szarzyzny ulic Ochoty 7-kondygnacyjny obiekt bije w oczy wieloma barwami: żółtym, brązem, błękitem, różowym i innymi kolorami tęczy. Ta plama radosnych kolorów wciąż wzbudza wiele emocji. Jak wyjaśnia autor tej barwnej elewacji, wykładowca ASP w Klagenfurcie prof. Hans Piccotini, Włoch z pochodzenia, chodziło o złamanie monotonii ścian. Długość fasady obiektu wymagała specjalnego zaprojektowania elewacji”. W czerwcu HOTELARZ prezentuje hotel Gołębiewski w Mikołajkach „największy prywatnych hotel w Polsce” z 280 pokojami i 30 apartamentami łącznie na 600 miejsc. 20 lat później Gołębiewski w Mikołajkach ma już prawie 670 pokoi i apartamentów łącznie na ponad 1,3 tys. miejsc. „Tadeusz Gołębiewski to ciekawa postać współczesnego polskiego biznesmena. Zaczynał przed 30-tu laty, prowadząc zakład kaletniczy w RFN. Następnie zaczął inwestować we własnej ojczyźnie. W podwarszawskim Wołominie prowadzi od wielu lat fabrykę wyrobów cukierniczych, wafli i słonych paluszków. Zajmuje się także produkcją wyrobów kandyzowanych, mrożonkami i chłodnictwem. Jest także współwłaścicielem stoczni jachtowej Shanta, niedaleko Przasnysza. Spółka, której prezesuje T. Gołębiewski produkuje także plastikowe pawilony handlowe, dwukrotnie tańsze od jugosłowiańskich. (…) W budowę hotelu zainwestował pan Gołębiewski oszczędności niemal całego swego życia oraz zaciągnął olbrzymią pożyczkę”.
LIPIEC 1993 – A więc VAT
„A więc VAT wszedł w życie. Pierwsze tygodnie stosowania nowego podatku za nami”, stwierdza „Hotelarz” sprzed 16 lat. Pierwsze wnioski? „Przygotowania do wdrożenia VAT, mimo intensyfikacji akcji informacyjnej i wyjaśniającej było wysoce niedostateczne. Powszechny brak nowych druków, brak w powszechnej sprzedaży klasyfikacji usług i statystycznego wykazu wyrobów, a także setki pytań i wątpliwości, z jakimi można było spotkać się na różnych spotkaniach, w różnych środowiskach, także profesjonalnych, nie wyłączając przedstawicieli administracji państwowej, w tym urzędów skarbowych, oto niezbite dowody »wzorowego« procesu przygotowawczego”.
SIERPIEŃ' 1994
– W Merlinie nie lubią Lady Pank
„W hotelu Merlin w Międzyzdrojach już nie lubią zespołu Lady Pank”. Dlaczego? Wyjaśnia to artykuł przedrukowany z „Gazety Wyborczej”: „bo jego członkowie obrazili nie tylko personel, ale i gości. Wczoraj muzycy jedli na śniadanie na innym niż wszyscy tarasie. Chyba im trochę wstyd. W piątek rano muzycy zeszli po koncercie na śniadanie mocno niewyspani i z niedopitą butlą Johnnie Walkera. Zataczali się i brali jedzenie ze szwedzkiego stołu rękami. Potem przy stoliku jedli
64 HOTELARZ wrzesień 2012
www.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat z obrusów. Na zwracane im uwagi reagowali obelgami i pogróżkami. Jedna z kelnerek rozpłakała się. Wezwani policjanci też nie mogli dojść do ładu z krewkimi muzykami. Sporządzili więc wniosek o ukaranie członków zespołu przez kolegium. Czterej członkowie zespołu (w zajściu nie uczestniczył lider grupy Jan Borysewicz) staną przed kolegium ds. wykroczeń w Świnoujściu”.
LISTOPAD 1995
– W Sheratonie trzeba znać polski
W rubryce „Z kraju”: „355-pokojowy Sheraton Warsaw Hotel, którego otwarcie zaplanowane jest w czerwcu 1996 roku ogłosił nabór do pracy. Wymagana m.in. bardzo dobra znajomość języka angielskiego i …polskiego”. Hotel otwarto w maju ’96 roku, a w październikowym numerze HOTELARZA pojawiła się relacja z uroczystego otwarcia, które oficjalnie odbyło się 22 września z udziałem ponad 1000 gości. „Gości witał Gerd Bauer w imieniu 370-osobowej załogi. Żeby spędzić noc w apartamencie prezydenckim Sheratona trzeba zapłacić 2 tys. dolarów czyli ponad 54 mln starych zł. Jest to najdroższy pokój hotelowy, w Polsce. Cena wyprzedza apartamenty w Bristolu, za które trzeba zapłacić »tylko« 1140 dolarów”.
CZERWIEC 1996
– Rekomendacja sopockiego Grandu
W ramach Rekomendacji Zrzeszenia Polskich Hoteli Turystycznych prezentowany jest sopocki Grand. „Sopot – Perła Bałtyku nazwany tak został po raz pierwszy przez napoleońskiego oficera – lekarza Jean Georges Haffnera. Jego pełna zachwytu korespondencja sprowadziła tu pierwszych turystów. Potem to oni spopularyzowali uroki tego miasteczka. A hotel Grand jest niewątpliwie sercem tego kurortu. Wielką i piękną secesyjną bryłę zaprojektował w roku 1926 Hans Fallang, jeden z najlepszych architektów hoteli z przełomu wieków. (…) Recepcję prowadzi najstarszy stażem pracownik Grandu, pan Marian Kessler, który będąc nastolatkiem rozpoczął pracę w 1946 r. jako boy hotelowy. Dziś wspomina pobyty w Grandzie takich znakomitych gości jak generał de Gaulle, Josephina Baker, Marlena Dietrich, książę Filip, Szach Reza Pahlavi, Omar Shariff, Charles Aznavour, Demis Roussos. Ale HOTELARZ pisze też o nowych trendach. W październiku pojawia się informacja, że „warszawski Grand Hotel jest drugim, po Victorii, polskim hotelem posiadającym zamki nowej generacji. Dobiega tam końca instalowanie zamków otwieranych kartą kodowaną”.
SIERPIEŃ' 1997
– Momento Mori i room kubański
W tekście „Czy warto uczyć się języków obcych” Bronisław Wolański przytacza „dla poprawienia nastroju kilka gaf językowych, które przytrafiły się naprawdę recepcjonistom, pracownikom gastronomii czy pilotom”. „W drogiej restauracji siedzi Arab. Gość na migi zamawia jakieś dania. Kelner też, jak się okazuje, pod względem znajomości języków obcych »nie za bardzo«, chcąc poinformować, że trzeba poczekać, kilkakrotnie powtarza »momento mori« [od łac. memento mori – pamiętaj o śmierci] bardzo z siebie zadowolony. Polowanie dewizowe. Pani z Niemiec ustrzeliła pierwszego w swym życiu dzika. Przy kolacji, pilot chcąc jej pogratulować, wstał i całując w rękę powiedział: świetnie Pani dzisiaj »geschissen« (zamiast »geschlossen«),
www.e-hotelarz.pl
co dotyczyło czynności związanej… z wizytą w WC.Hiszpanka podchodząc do recepcji powtarza kilkakrotnie słowo »konferencja«. Młody personel wpadł w popłoch, starając się jakoś wytłumaczyć, że w hotelu nie odbywa się żadna konferencja. A pani chodziło o zamówienie rozmowy telefonicznej, która również tak właśnie nazywa się w jej ojczystym języku. Anglik zwraca się do recepcjonistki mówiąc: check-out. Ta kiwa przecząco głową. Gość spokojnie odchodzi i siada na fotelu. Taka scenka powtarza się dwukrotnie. Za trzecim razem zniecierpliwiona recepcjonistka udaje się do gabinetu kierownika i pyta, co ma zrobić: Już trzy razy kiwam mu głową, że nikt nie czeka, a ten co chwilę przychodzi. Goście hotelowi zapytali młodą kelnerkę, czy w hotelu jest room-service. Młoda osoba, wróciwszy po chwili, oznajmiła z uśmiechem, że niestety, jest tylko rum kubański”.
MARZEC 1998
– Porozumienie Polish Prestige Hotels
„Z nową inicjatywą marketingową wyszli hotelarze. Oto grupa dyrektorów dziewięciu hoteli zawiązała porozumienie o współpracy w celu… przyjmowania gości w swoich hotelach po niższych cenach!” – rozpoczyna się materiał o początkach Polish Prestige Hotels. „Wystarczy tylko raz zamieszkać w jednym z hoteli należących do programu, by uzyskać prawo do 20 proc. zniżki we wszystkich pozostałych hotelach grupy PPH. Aby skorzystać z tego przywileju wystarczy tylko okazanie recepcjoniście własnej karty pobytu w innym hotelu.
2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 65
Temat numeru 50 lat
Uprzywilejowany poziom cen zaoferowały swoim gościom hotele Jan III Sobieski, Park i Vivaldi w Poznaniu, Hanza w Gdańsku, Gołębiewski w Białymstoku i Mikołajkach, Pod Orłem w Bydgoszczy, Exbud w Kielcach i Demel w Krakowie”. Dziś do PPH należy ok. 40 hoteli.
MAJ 1999 – Goście wynoszą śniadania
W rubryce Gość i Ty poruszony jest problem śniadań „na wynos”. „W czasie śniadań wielu, szczególnie grup zorganizowanych, pakowało do toreb drugie śniadanie. Przy wyjściu kierownik Sali poprosił o zapłacenie za dodatkową porcję. Spotkał się z odmową i oburzeniem. Po której stronie jest racja?”. HOTELARZ nie ma wątpliwości: „Całkowitą rację miał kierownik Sali. Zdarza się bardzo często, że tzw. grupowi turyści tak właśnie postępują. W czasie tego typu śniadań można najeść się dowoli, ale nie ma możliwości wynoszenia czegokolwiek. A swoją drogą szkoda, że w wielu obiektach przymyka się na to oko.”
październik 2000
– Dobry duch Domu Polonii
W obszernej prezentacji przedstawiony jest Dom Polonii w Pułtusku. „Dom Polonii znalazł siedzibę we wspaniałym XV-wiecznym zamku biskupów płockich, dawnym ważnym grodzie obronnym. Ten renesansowy zamek, stanowiący dziś Centrum polonijne należące do Stowarzyszenia Wspólnota Polska składa się z luksusowego kompleksu hotelowego jak również hotelu kategorii turystycznej oraz rozbudowanej części gastronomicznej. Jest także ośrodek rekreacyjny. Obiekt ma 220 miejsc w hotelu i ponad 400 miejsc konsumpcyjnych. (…) Zaplecze kuchni w Domu Polonii przypomina spiżarnię dawnych szlacheckich dworów. Szef produkcji kuchennej wędzi je sam według staropolskich receptur Prawdziwą specjalnością restauracji jest dziczyzna. (…) Dobrym duchem Domu Polonii jest od 1991 roku dr Grzegorz Russak, z zawodu weterynarz, pochodzący z kresowej rodziny. Hotelarz i kucharz z wyboru i z zamiłowania, gastronomik – hobbysta. Jest posiadaczem ogromnego księgozbioru kulinarnego, który zawiera tysiące receptur potraw godnych wskrzeszenia, co zresztą czyni szef kuchni. (…) Dom pułtuski przyjmuje nawet do tysiąca osób dziennie. Rywalizuje na rynku o klienta z najlepszymi hotelami stolicy”.
'
66 HOTELARZ wrzesień 2012
WRZESIEŃ 2001
– Jacek Czepczyk – ze smokiem w herbie
„We wszystkim co robi, dąży do perfekcji. Doskonale jeździ na nartach, gra w tenisa, koszykówkę. Potrafi z chorym dzieckiem zmajstrować odbiornik radiowy. Prócz tego, oczywiście zarządza rodzinnym hotelem” – opisuje HOTELARZ Jacka Czepczyka, ówczesnego i obecnego prezesa Małopolskiej Izby Hotelarstwa. „38-letni Jacek Czepczyk dowodzi krakowskim hotelem Europejski od niemal 10 lat. Samodzielnie przejął obowiązki po ojcu w 1992 roku. W chwilę po odzyskaniu zniszczonego obiektu od państwowego przedsiębiorstwa. Wrócił niezbyt chętnie z Alaski, gdzie studiował i pracował. – Zadzwonił ojciec. Odzyskaliśmy hotel. Wracaj do kraju, jesteś nam potrzebny. – Korzystał z doświadczeń jakie zdobył w USA, pracując w sieci hotelowej Marriott. Zaczynał swoją amerykańską przygodę od zmywaka. (…) Pan Jacek to kolejne, czwarte już pokolenie hotelarzy. Stąpa po śladach pradziadka, który w 1884 roku zbudował hotel Europejski od fundamentów. Symbolem powiązania z przeszłością jest herb widoczny w wielu miejscach w hotelu. (…) Jego wszechstronne zainteresowania również można by wytłumaczyć rodzinnie. Pradziadek zakupił wśród kamienic jeden z pierwszych w Krakowie automobili. Dziadek Kazimierz jako żołnierz często wracał do czasów, gdy pełnił funkcję adiutanta J. Piłsudskiego oraz do 8. Pułku Ułanów, w którym służył. Ojciec był piłkarzem przybyłym pod Wawel z Sosnowca. (…) – Na zarządzanie hotelem przeznaczam może 2 procent mojego czasu – przekazuje na pozór niewiarygodną informację. To możliwe. Tajemnica tkwi w doborze odpowiedniej kadry, ustawieniu hotelu, jak dobrze naoliwionego zegara, przekonaniu do wspólnie realizowanych planów. (…) Chętnie powtarza swoją dewizę: „Mężczyzna powinien wyglądać jak dyplomata, a myśleć jak wojownik. Nigdy odwrotnie.
MAJ 2002
– Biuro Mazurkas otwiera hotel Best Western
„Imponująca kolacja, bal, świetnie bawiący się goście – słowem oficjalne otwarcie Best Western Hotel Mazurkas w Ożarowie Mazowieckim. W dniu 2 marca 2002 r. w ekskluzywnych, 4-gwiazdkowych wnętrzach zebrała się niemal cała śmietanka polskiego hotelarstwa. Uroczystą galę urozmaicił bogaty program artystyczny, brawurowo poprowadzony przez Andrzeja Rosiewicza. W kabaretowych występach doskonały był też cały hotelowy personel oraz prezes Andrzej Bartkowski. Okazało się, że oprócz talentu przedsiębiorwww.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat cy (od kilkunastu lat prowadzi z sukcesem biuro podróży Mazurkas Travel), pan Andrzej jest też poetą, satyrykiem i tancerzem, stepującym niczym Fred Astaire. Dobry biznesmen musi mieć widocznie duszę i polot artysty”. Trzy lata temu hotel opuścił sieć Best Western, działa pod nazwą Mazurkas i ma się nieźle.
CZERWIEC 2003
– Nowy sposób na marketing
„Dogodne położenie – przy trasie wlotowej do Warszawy, w pobliżu lotniska Okęcie – to nie wszystko. O rosnącej popularności nowego, 3-gwiazdkowego hotelu Lord decydują m.in. trafione pomysły marketingowe. (…) Dzięki współpracy z telewizją Polsat przy realizacji popularnego programu „Idol”, otwarty zaledwie w sierpniu ubiegłego roku Lord szybko zdobył ogólnopolską popularność. Natychmiast wyróżnił się wśród innych nowych hoteli. To w Lordzie kwaterowali uczestnicy »Idola« Tu odbyła się całonocna dyskoteka dla 70 osób, prowadzona przez jednego z jurorów Roberta Leszczyńskiego, tu można było posłuchać na korytarzach rozśpiewanych uczestników – Potęga mediów jest naprawdę imponująca – przyznaje właścicielka Lorda Alicja Nowakowska.
LUTY 2004 – Qubus planuje hotel w Warszawie
„Sieć hoteli Qubus chce otworzyć swój obiekt w Warszawie. 4-gwiazdkowy hotel miałby stanąć w narożniku ul. Wawelskiej i Czubatki. Miałby 6 pięter i 250 pokoi. Grunt został sprzedany sieci Qubus już kilka lat temu przez poprzednie władze stolicy. Obecnie jednak władze miasta nie chcą tej inwestycji. Powodem jest to, że obiekt stałby w pasie napowietrzającym stolicy. (…) – Od pięciu lat posiadamy ten grunt i decyzję o warunkach zabudowy – powiedział HOTELARZOWI Leszek Mięczkowski, dyrektor operacyjny Qubus Hotel Management”. Od tego czasu w „pasie napowietrzającym stolicę” postawiono duże osiedle mieszkaniowe i park biurowy, ale teren stadionu Skry, gdzie powstać miał hotel pozostał nietknięty. Sieć Qubus nadal nie ma swojego hotelu w Warszawie. Leszek Mięczkowski stworzył swoją sieć Dobry Hotel z obiektami m.in. w Sopocie, Gdańsku i Krakowie, które ostatnio zaczęły przyłączać się do sieci Best Western.
LIPIEC 2005 – Europejski zamknięty
„1 lipca Hotel Europejski w Warszawie został zamknięty. Wyprowadzka Orbisu z Europejskiego ma potrwać do końca sierpnia. Budynek przej-
www.e-hotelarz.pl
mie spółka Hotel Europejski SA (Hesa), czyli dawny jego właściciel. Przed wojną udziały w spółce miała rodzina Czetwertyńskich”. W październiku HOTELARZ pisał: „Najpóźniej do 15 listopada powinny zakończyć się negocjacje właścicieli hotelu Europejski w Warszawie ze spółką, która zainwestuje w remont i gruntowną modernizację otwartego po raz pierwszy przed ponad 150 laty hotelu”. Według założeń, „Europejski stać się ma najbardziej luksusowym obiektem hotelowym w Warszawie. W hotelu zamiast 240, będzie 120-150 pokoi, ale o dwukrotnie większej niż obecnie powierzchni. (…) Do urzeczywistnienia tych planów właścicielom potrzebny jest jednak partner i ok. 50 mln euro”. Co się zmieniło od tamtego czasu. Nic. Remont się nie zaczął i nic nie zapowiadało, że ma się zacząć. Aż do dziś….
LIPIEC 2006
– Z wykształceniem kierunkowym czy ogólnym?
Rozmowa z Robertem T. Żelewskim, dyrektorem ds. personalnych sieci Starwood m.in. na Polskę o tym, kogo woli przyjmować do pracy: ludzi w wykształceniem kierunkowym czy osoby o wiedzy ogólnej. „W takich działach jak recepcja czy sprzedaż wykształcenie kierunkowe ma o wiele mniejsze znaczenie niż znajomość języków. To co jest najważniejsze i co można w systemie kształcenia poprawić to są praktyki. Kucharze mają sporo zajęć praktycznych, kelnerzy mniej, zaś hotelarze zdecydowanie za mało. Kucharzy uczy się gotowania, ale z kolei nie uczy się np. obliczania produktywności, czyli jaki powinien być koszt produktu i po jakiej cenie powinno się go sprzedawać. W systemie kształcenia uznaje się, że nie jest to wiedza dla kucharzy, a to nieprawda. Właśnie dlatego tak ciężko Polakom zostać szefami kuchni”.
LISTOPAD 2007 – Rekord HOTELARZA
„Niezmiernie miło nam poinformować, że we wrześniu br. sprzedaż miesięcznika HOTELARZ przekroczyła nieosiągalny do tej pory dla czasopism skierowanych do branży noclegowej poziom 3. tys. egzemplarzy”.
PAŹDZIERNIK 2008
– Inwestycje zapowiadane
„Spółka E-Hotel wchodząca w skład Grupy Kapitałowej Salwator – właściciel marki Hotel System, podpisała długoterminową umowę franczyzową z Hilton Hotels Corporation, dotyczącą uruchomienia i prowadzenia 4-gwiazdkowego hotelu pod marką Hilton Garden Inn na Mokotowie. (…) Hotel ma mieć 266 pokoi. Szacunkowy koszt inwestycji waha się
2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 67
Temat numeru 50 lat jej historii. W ciągu najbliższych dwóch-trzech lat liczba pokoi hotelowych wzrośnie o ok. 2 tys. To 1/5 dotychczasowego stanu. Główne trendy to: szybki przyrost sieciowych hoteli ekonomicznych oraz lokowanie inwestycji w okolicach Okęcia, gdzie powstaje też kilka centrów biurowych”. I tylko w ciągu ostatniego roku do dziś warszawski rynek wzbogacił się o ok. 800 pokoi w takich hotelach jak: B&B Okęcie, ibis i ibis Style Reduta, Best Western Poleczki, Puławska Resiedence czy Czerniewski. Wkrótce otwarte mają być Holiday Inn Express Airport i Soundgarden (oba w parkach biurowych niedaleko Okęcia), a w przyszłym roku m.in. Renainssance i Hampton by Hilton przy lotnisku, DoubleTree by Hilton w Wawrze oraz Hampton by Hilton przy Dworcu Centralnym. w granicach 30-40 mln euro. Hotel miałby zostać oddany do eksploatacji pod koniec roku 2009”. Ostatecznie spółka celowa powołana do budowy tego hotelu padła, pozostawiając po sobie m.in. 80 mln zł długu wobec Millenium Bank. Obecnie nieruchomość próbuje sprzedać syndyk masy upadłościowej, podobnie jak niedokończony budynek 5-gwiazdkowego hotelu tej spółki w centrum Zakopanego.
SIERPIEŃ' 2009 – Dno
„Czy w swojej długiej karierze w branży hotelarskiej pamięta Pan taką sytuację, jaka ma miejsce na rynku w ciągu ostatniego roku?”, pyta HOTELARZ Ireneusza Węgłowskiego, wiceprezesa Orbis SA, w wywiadzie zatytułowanym „Dno już było. W kwietniu”. „Muszę przyznać, że chociaż w branży jestem już 30 lat tak dużego i długotrwałego załamania nie pamiętam. Należy pamiętać o silnej korelacji branży hotelarskiej z makroekonomią, a zwłaszcza z tempem wzrostu PKB. Gdy tempo spada, hotele odczuwają to w sposób naturalny. Symptomy spadku wskaźników makroekonomicznych są wcześniej odnotowywane w hotelarstwie i generalnie w turystyce. Ta branża też jako ostatnia odbudowuje swą pozycję i wraca do sytuacji sprzed kryzysu”.
LIPIEC 2012 – …ruszyło w Polsce
„Sieć hoteli ekonomicznych B&B rozpoczęła realizację trzeciej inwestycji na polskim rynku – budowę hotelu w centrum Wrocławia. W Bydgoszczy rusza budowa Campanile; przy lotniskach w Warszawie i Gdańsku – hoteli Hampton by Hilton; w Poznaniu Hilton Garden Inn otrzymał pozwolenie na budowę, w Krakowie trwa przetarg na generalnego wykonawcę hotelu tej marki, a w Rzeszowie Garden Inn rusza wkrótce; w Warszawie wmurowano kamienie węgielne pod budowy 5-gwiazdkowych hoteli Renaissance i DoubleTree by Hilton, a w Łodzi DoubleTree jest na półmetku inwestycji”. A tylko od początku tego roku otwarto już Holiday Inn w Łodzi, Campanile i Premier Classe we Wrocławiu, Holiday Inn Express w Wałbrzychu, Hampton by Hilton w Świnoujściu, do sieci Best Western przyłączyło się kilka nowych obiektów. Do tego otwarto kilkadziesiąt niezależnych hoteli z Mera Hotel & SPA w Sopocie i Narvil Conference & SPA w Serocku oraz właśnie ruszającym hotelem Czarny Potok w Krynicy na czele. Takiego boomu inwestycyjnego w historii polskiego hotelarstwa jeszcze nie było. • NR 08 (595) SIErpIEń 2012
ISSN 0137-7612
INDEKS 385018
CENA 12 ZŁ (w tym 5% VAT)
GRUDZIEŃ' 2010
– Zapowiada się rekordowy rok 2011
Hotelarz Coppola HOTELARZ SIErpIEń 2012
„Jak ocenia Pan rok 2010 dla polskiego hotelarstwa: był słaby, biorąc pod uwagę, że kryzys 2009 roku miał jeszcze wpływ na obecną sytuacją, czy był dobry, bo kryzys się kończy?”, pyta HOTELARZ Aleksa Kloszewskiego, partnera w dziale Hospitality Colliers International Poland. „Rok zaczął się niedobrze, pierwszy kwartał był kiepski, nawet w porównaniu do złego początku 2009 roku. Potem w kwietniu wydarzyła się katastrofa smoleńska, która trwała kilka tygodni w sensie jej przeżywania i wybuch wulkanu, co spowodowało, że i gość korporacyjny nie przyjeżdżał do Polski, i gość krajowy jeździł mniej. Ale już od maja zaczęło się poprawiać i rozpoczął się bardzo dobry okres, który trwa do dziś. Zapowiada się, że hotele, przynajmniej w Warszawie i innych dużych miastach, będą miały rekordowe obłożenie”.
50 lat na rynku
Tuning
w stylu google
WRZESIEŃ' 2011 – Ruszyło w Warszawie..
„Po kilkuletnim zastoju na warszawskim rynku hotelarskim, ostatnie miesiące przyniosły informacje o rozpoczęciu realizacji aż kilkunastu nowych hoteli. To boom inwestycyjny, jakiego Warszawa nie przeżyła jeszcze w swo-
68 HOTELARZ wrzesień 2012
www.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat
KOSMETYKI PERSONALIZOWANE
WYPOSA¯ENIE
HIGIENA
KOSMETYKI MARKOWE
www.lanwar.com.pl; www.e-hotelarz.pl
+48 61 868 51 33 2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 69
Temat numeru 50 lat
70 HOTELARZ wrzesieĹ&#x201E; 2012
www.e-hotelarz.pl
Temat numeru 50 lat
www.e-hotelarz.pl
2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 71
Zarządzanie gastronomia
Pożywne śniadanie
dla hotelu
czyli co zrobić, żeby gość był zadowolony ze śniadania, a hotelarz na tym nie tracił Andrzej Przeniosło Śniadanie to najważniejszy posiłek w hotelu. Tak twierdzą hotelarze. I słusznie, często jest to jedyny kontakt gościa z gastronomią hotelową. Poza tym, jeżeli jest to wydarzenie, które wprowadzi gościa w dobry nastrój, to na pewno zapamięta nasz hotel i chętnie do nas wróci lub poleci innym.
wejście na scenę
Niejednokrotnie w standardach dotyczących serwisu używa się stwierdzenia, że uśmiech jest częścią uniformu pracownika hotelu. W jednym z hoteli, w których pracowałem przed wejściem na salę restauracyjną od strony zaplecza było napisane „wejście na scenę”. Atmosfera z jaką gość spotyka się na śniadaniu często ma wpływ na jego samopoczucie przez cały dzień. Jeżeli w hotelu uda się skompletować takie osoby, które nie tylko są poprawnie uśmiechnięte, ale również są w stanie nawiązać krótką konwersacje z gościem, to cel zostanie osiągnięty. Niestety w ostatnich latach większość hoteli jest zmuszona do redukcji kosztów zatrudnienia i często zdarza się sytuacja, że trzon obsługi stanowią pracownicy młodociani lub wynajęci kelnerzy, którzy niekoniecznie utożsamiają się z firmą. Jest to niewątpliwie temat do przemyślenia, jednak moim zdaniem warto zainwestować w selekcje odpowiednich ludzi, którzy swoją osobowością potrafią wprawić w dobry nastrój, a czasem załagodzić trudną sytuacje podczas serwisu śniadaniowego.
Godziny serwowania Godziny serwowania śniadań powinny być dopasowane do charakteru hotelu, jego lokalizacji czy dni tygodnia. Warto przeanalizować, jaką grupę docelową stanowią nasi goście i jakie są ich oczekiwania. Czy śniadania powinniśmy serwować od 6.00, w związku z biznesowym charakterem hotelu, czy może od 7.30 w przypadku hoteli wypoczynkowych. A może w sobotę i niedzielą przedłużyć czas ich wydawania do 11.30. Taka elastyczność na pewno spotka się z uznaniem naszych gości, a nam pozwoli lepiej planować czas pracy nie wspominając o niepotrzebnym „leżakowaniu” świeżych produktów na bufecie. Planując grafiki pracowników powinniśmy brać pod uwagę obło-
72 HOTELARZ wrzesień 2012
Coraz częściej, zamiast obrusów na śniadaniach pojawiają się maty papierowe lub płócienne, a z kolei serwetki płócienne zastępowane są papierowymi. Proste nakrycie ogranicza czas sprzątania, koszty prania i zostawia kelnerowi więcej czasu na „dopieszczenie” gościa żenie w hotelu oraz godziny największego ruchu podczas śniadań. Nie wszyscy pracownicy muszą przychodzić rano przed rozpoczęciem śniadań, część załogi może przyjść później. Odpowiednie planowanie pracy nie jest łatwym zadaniem, szczególnie w hotelach miejskich, gdzie obłożenie zmienia się bardzo dynamicznie. Warto czasami umieścić w grafiku osoby rezerwowe, które wieczorem dnia poprzedniego powinny ustalić konieczność (lub nie) stawienia się do pracy. Dlaczego to jest takie ważne? Bo nie wystarczająca liczba personelu powoduje chaos organizacyjny, a to przekłada się na niezadowolenie gości.
Ergonomia pracy Bardzo ważnym elementem podczas śniadań jest ergonomia pracy, która w dużej mierze zależy od dobrej organizacji i wyszkolenia pracowników. Prawidłowe przygotowanie miejsca pracy, może podczas dużego ruchu zaoszczędzić nerwowych poszukiwań np. sztućców, szkła czy porcelany. Jeżeli w hotelu nie ma oddzielnej sali śniadaniowej, gdzie kelnerzy mogliby po zakończeniu śniadań przygotować sobie stanowiska na dzień następny, to obowiązek ten spada na zmianę zamykającą. Rano nie ma na to czasu. Ergonomia to również sposób, w jaki serwujemy śniadania. Standardy serwisowe to wewnętrzna sprawa hotelu lub sieci hotelowej. Jednak www.e-hotelarz.pl
FOT. qubus hotel
C
hciałbym podzielić się kilkoma spostrzeżeniami, które, mam nadzieję, pomogą zrozumieć lub podpowiedzą jakieś rozwiązanie dotyczące tak ważnego przedsięwzięcia jakim są śniadania w hotelu. Zacznijmy od atmosfery.
Kawa i herbata W większości hoteli dominuje samoobsługa, coraz częściej dotyczy to również napoi gorących. Forma serwisu kawy i herbaty do stołu przez kelnerów daje poczucie dużego komfortu, jednak w niektórych sytuacjach trudno ten standard wypełnić. Przy bardzo dużej liczbie śniadań, żeby utrzymać serwis w tej konwencji należałoby znacznie zwiększyć załogę, aby goście nie czekali zbyt długo na zamówioną kawę lub herbatę, a to z kolei wiąże się z większymi kosztami pracy. Poza tym coraz częściej to już nie jest kawa przelewowa serwowana z dzbanków lub w dzbankach na stół gościa, tylko zamawiane są kawy z ekspresów ciśnieniowych w różnych konfiguracjach (latte, cappuccino, espresso, etc.). Przy standardowym serwisie bazującym na tradycyjnych ekspresach ciśnieniowych, barista ma bardzo dużo pracy i czas oczekiwanie na zamówioną kawę się wydłuża. Powstają jednak rozwiązania, które przy zachowaniu wysokich standardów bardzo
Menu i stan bufetu Trudno jednoznacznie wypowiadać się na temat konkretnego asortymentu serwowanego podczas śniadań, to kwestia indywidualnej oceny szefa kuchni. Namawiam tylko do kreatywności i wprowadzania zmian związanych z sezonowością produktów oraz regionalnymi potrawami lub produktami z okolicznych gospodarstw. Świadomość skosztowania miejscowego specjału, którego gość nie dostanie nigdzie indziej może być dla niego niezapomnianym przeżyciem, o którym potem będzie opowiadał innym, reklamując w ten sposób nasz hotel. Oczywiście nie wszystkie hotele mają w pobliżu ekologiczne gospodarstwa, ale np. produkcja własna (pieczone mięsa, pasztety, wędzone ryby, etc.) stanowi o wyjątkowości miejsca. Wygląd naszego bufetu powinien przyciągać uwagę od początku śniadania do ostatniego gościa. Dbałość o atrakcyjność bufetu wymaga nie lada wysiłku i dobrej współpracy pomiędzy kuchnią i kelnerami. Dlatego do obsługi bufetu powinna być oddelegowana konkretna osoba lub kilka osób w zależności od wielkości hotelu. Nawet w przypadku mniejszych hoteli, dobrze wyznaczyć osobę odpowiedzialną za uzupełnienie bufetu. Niestety w gastronomii wyjątkowo sprawdza się maksyma – „wszyscy to znaczy nikt”. Kucharze na podstawie informacji dostarczonych z recepcji na temat obłożenia hote-
Śniadaniowy koszmar hotelowy
Portal HolidayCheck spytał swych użytkowników o poranny posiłek podczas wakacji, a dokładnie o to, co stanowi najczęstszy problem. Na pierwszym miejscu goście wymieniają kiepską obsługę, czystość (a raczej jej brak) oraz słabą jakość jedzenia. Wiele osób przyznało, że na widok resztek jedzenia na talerzach, albo plam na obrusie automatycznie traci apetyt. Dodatkowo nastrój zepsuje z łatwością tłusta, nieapetyczna wędlina, niezbyt ciekawie wyglądające plastry sera czy dopiero co wyjęte z opakowania gotowe pasztety i sałatki. Jeśli dojdzie do tego skąpy wybór potraw, rozczarowanie gwarantowane. Goście szybko też nudzą się śniadaniowymi daniami – monotonność potraw również została wskazana jako problem. Na czwartym miejscu największych śniadaniowych porażek znajduje się… towarzystwo innych gości. Co najczęściej gości denerwuje we współtowarzyszach posiłku? Najbardziej krytykowane jest nakładanie kopiastych ilości jedzenia na talerze, a zjadanie jedynie części. Irytujące jest też, gdy ludzie nakładają sobie jedzenie na talerze, po czym odkładają je z powrotem. Ankieta została przeprowadzona na profilu firmy HolidayCheck na Facebooku i wzięło w niej udział 7266 osób z Niemiec i Polski.
www.e-hotelarz.pl
M A L K E
ograniczają czas serwisu. Takim, dość skutecznie wkraczającym na salony (śniadaniowe) jest samoobsługowy ekspres automatyczny o dużej wydajności i różnorodności przygotowywanych napojów kawowych. Koszt kawy z tego ekspresu jest niewątpliwie wyższy od kawy przelewowej, jednak doznania smakowe są nieporównywalne.
R
zmiany, które od dłuższego czasu następują nie tylko w polskich hotelach, idą w kierunku oszczędności i uproszczenia serwisu. Coraz częściej, zamiast obrusów na śniadaniach pojawiają się różnego rodzaju maty papierowe lub płócienne, a z kolei serwetki płócienne zastępowane są papierowymi. Proste nakrycie ogranicza czas sprzątania, koszty prania i zostawia kelnerowi więcej czasu na „dopieszczenie” gościa. Bardzo istotnym elementem podczas śniadań jest też ustawienie stołów. Goście, jeżeli nie jest to grupa znajomych, podczas śniadań lubią siadać oddzielnie. Dlatego powinniśmy zadbać o większą liczbę stołów w konfiguracji dwu- lub czteroosobowej, co w znaczny sposób zwiększa przepustowość śniadań.
A
Zarządzanie gastronomia
Zarządzanie gastronomia Świadomość skosztowania miejscowego specjału, którego gość nie dostanie nigdzie indziej może być dla niego niezapomnianym przeżyciem, o którym potem będzie opowiadał innym, reklamując w ten sposób nasz hotel lu, przygotowują odpowiednią liczbę śniadań. Zadaniem osoby zajmującej się bufetem jest stała wymiana potraw oraz kontrola liczby wykorzystanych śniadań. Ta informacja (otrzymana od hostessy, kierownika lub kelnera odpowiedzialnego za witanie gości i sprawdzanie numerów pokoi) pozwala odpowiednio regulować wydawanie produktów na bufet. Doświadczona załoga wie, że podczas dużego ruchu bez specjalnego zamawiania ze strony kelnerów cały czas powinny być wystawiane potrawy, ponieważ wszystko bardzo szybko „schodzi” z bufetu i trzeba uzupełniać brakujące pozycje. Bardzo ważny dla estetyki bufetu jest sposób wymiany pustych półmisków. Zawsze najpierw przynosimy pełne, a następnie zabieramy puste, a nie odwrotnie. Unikamy w ten sposób wrażenia, że na bufecie czy w bemarach czegoś brakuje. Pod koniec śniadań, żeby uniknąć ryzyka pozostawiania dużej ilości produktów na bufecie, uzupełnione potrawy wydawane powinny być na małych półmiskach i przygotowywane w ilościach adekwatnych do pozostałych śniadań. Jeżeli mamy takie możliwości techniczne (czasem dobrze zaplanować to na etapie projektu kuchni) warto pomyśleć o punkcie z przygotowywaniem potraw na oczach gościa. Jak zawsze, są zwolennicy i przeciwnicy tych rozwiązań. Czasami trudno sprostać oczekiwaniom gości, gdy mamy 300 lub więcej osób na śniadaniu i większość chciałaby zjeść specjalnie przygotowaną jajecznicę lub omlet. Taki standard to również dodatkowe koszty osobowe, ale ten zapach…
W Qubusie pieczywo własnego wypieku
Od początku września sieć Qubus Hotel wzbogaciła swoją ofertę bufetu śniadaniowego. Do ponad 100 produktów dołączyły własnoręcznie wypiekane chleby, przygotowywane według tradycyjnych receptur. – Podstawą polskiego jadłospisu jest chleb, dlatego w Qubus Hotel przykładamy dużą wagę do tego, aby był on smaczny i wysokiej jakości. Własnoręcznie pieczone przez naszych szefów kuchni chleby, oparte są na sprawdzonych domowych recepturach. Wypiekamy je z mąki, płatków owsianych, ziaren lnu z dodatkiem słonecznika, śliwek suszonych i żurawiny – mówi Michał Keil, specjalista ds. gastronomii w sieci Qubus Hotel. W menu śniadaniowym propagowane są także regionalne produkty, takie jak łowickie dżemy, mazurskie miody, wody mineralne z okolic Nałęczowa. W dwóch obiektach Qubus Hotel w Krakowie i Głogowie wprowadzono także produkty przygotowywane w specjalnych wędzarniach. – Goście będą mogli spróbować i zamówić na wynos wędzone mięsa takie jak karkówka, rostbeef, schab czy pierś indyka, a także np. wędzonego pstrąga – wymienia Michał Ogórek, główny specjalista ds. gastronomii w Qubus Hotel. Qubus Hotel chce podnosić jakość śniadań, które są jednym z ważniejszych wyróżników sieci. Inwestuje się tu zarówno w menu, jak też w sprzęt i szkolenia dla pracowników obsługi. Śniadania serwowane w godz. 7.00–10.00 w dni powszechnie i do 11.00 w weekendy.
74 HOTELARZ wrzesień 2012
„Troska” o kolegów Po zakończeniu śniadań większość pozostałego na bufetach asortymentu nie nadaje się do ponownego przerobienia. Zawsze powstaje dylemat, co z tym zrobić? Jeżeli zdecydujemy się przekazać pracownikom (co zresztą nie jest zgodne z prawem) to najpierw szef lub osoba przez niego wyznaczona powinna przeprowadzić selekcje produktów nadających się do spożycia. Jeżeli takie rozwiązanie funkcjonuje w hotelu, to powinniśmy od czasu do czasu sprawdzić czy pod koniec śniadań bufet nie jest zbyt mocno uzupełniany. Taka „troska” o kolegów z innych działów znacznie podnosi koszt śniadania i wpływa na podniesienie wskaźników Food Cost. Poza tym, w godzinach zakończenia śniadań powstaje wówczas małe zamieszanie na kuchni związane z wizytami pracowników różnych działów. Osobiście uważam, że towar przeznaczony do spożycia powinien trafić do stołówki pracowniczej. Kwestie rozliczenia (opłata przez pracownika czy dodatkowe koszty hotelu) pozostawiam do wyboru osobom zarządzającym.
Opłaca się czy nie? Wielu hotelarzy zadaje sobie pytanie, czy śniadania w hotelu się opłacają? Otóż odpowiedź jest jednoznaczna – TAK. Pomijając aspekt finansowy, mamy możliwość pozytywnie zaistnieć w opiniach gości i co się z tym wiąże liczyć na ponowny wybór naszego hotelu. W wymiarze finansowym, wszystko zależy od kwoty przeznaczonej na śniadania ze sprzedaży pokoi i oczywiście kosztu zużytego surowca, który w praktyce nie jest wartością stałą. Średni koszt waha się pomiędzy 7 a 15 zł netto na jednego gościa. Zmienność ta wynika ze struktury, liczby gości korzystających ze śniadań oraz oczywiście asortymentu. Inną wartość jednostkową będą miały hotele ekonomiczne, inną hotele biznesowe o wysokim standardzie. Śniadania zwykle kształtują się na dość wysokim poziomie Food Costu (ok. 33 proc.), ponieważ jest tendencja na przesuwanie stosunkowo niewielkich kwot z przychodu pokoi na śniadania. W ten sposób hotelarze podwyższają wskaźnik średniej ceny za pokój (ADR) czy RevPAR. Taki proceder, czasami dość znacznie może rzutować na całe wyniki gastronomii, ponieważ sprzedaż śniadań w strukturze przychodu gastronomii dochodzi do kilkudziesięciu procent. Dla lepszego zrozumienia kosztów śniadań warto zrobić analizę zużytego towaru pod względem wartości. Wówczas dostaniemy informacje, które produkty i w jakiej mierze decydują o koszcie śniadania. Powszechnie znana zasada Pareto (80/20) ma również zastosowanie w gastronomii, wystarczy wyselekcjonować 20 proc. produktów, które stanowią 80 proc. kosztów zużytego towaru i możemy skutecznie poprzez negocjacje z dostawcami tych produktów starać się obniżać koszt zakupu. Możemy również świadomie podejmować decyzje, czy bardzo bogate śniadania zawierające dużo drogich produktów utrzymujemy ze względu na prestiż miejsca, czy może rezygnujemy z niektórych pozycji i staramy się zastąpić innymi, równie atrakcyjnymi, ale mniej kosztownymi produktami. Takie decyzje podejmują osoby zarządzające, dobrze jednak żeby miały świadomość konsekwencji swoich decyzji w kategorii utrzymania założonych wskaźników kosztowych.•
Autor jest dyrektorem generalnym Grand Hotel Rzeszów; zaczynał karierę w pierwszym zespole gastronomicznym otwieranego hotelu Marriott Warsaw; był m.in. dyrektorem gastronomii w hotelu Jan III Sobieski. www.e-hotelarz.pl
Zarządzanie benchmarking
Benchmarking
– metoda zarządzania
hotelem
Andrzej Rybicki Jedną z najczęściej stosowanych metod kierowania grupą obiektów hotelowych jest benchmarking – metoda polegająca na porównywaniu procesów i praktyk stosowanych przez obiekty hotelowe z wybranymi wśród nich liderami w analizowanych dziedzinach. Analiza wyniku porównania jest podstawą doskonalenia się wszystkich obiektów mających za wzór wytypowanego lidera.
I
stotą benchmarkingu jest zarządzanie przez mierzenie, zgodnie z zasadą, że jeżeli nie jesteśmy w stanie czegoś zmierzyć, to nie jesteśmy w stanie tym zarządzać. Benchmarking to uczenie się na własnych i cudzych błędach, a dokładnie – analizowanie przyczyn, dlaczego niektóre podmioty je popełniają, a inne skutecznie unikają będąc w tej samej grupie. Benchmarking nie jest prostym kopiowaniem, nie polega tylko na naśladowaniu sposobu pracy innych hoteli, aby postępować równie efektywnie. Analiza porównawcza to poznanie czynników odpowiedzialnych za to, że niektóre procesy są bardziej efektywne u lidera grupy i wskazanie podobnych rozwiązań dla innych hoteli w ramach sieci. Ciągłe uczenie się i twórcze adaptowanie najlepszych praktyk (the best practices) to podstawa benchmarkingu.
Czynniki sukcesu …udanego wdrożenia benchmarkingu to: • udokumentowanie kluczowych procesów w grupie Często spotykaną sytuacją w powstających grupach hoteli jest brak opracowanych standardów tzn. brak procedur wykonywania kluczowych zadań. Najważniejsze procesy powinny być opisane i rozbite na proste elementy, aby wykonywanie ich było formalnością, nawet dla nowego pracownika. • posiadanie wiedzy na temat metodologii analizy porównawczej przez kadrę managerską Kadra managerska powinna nie tylko pilnować stosowania procedur, ale posiadać „mierniki” ich
76 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
stosowania. Mierzenie wykonania, odnoszenie się do innych obiektów w grupie na zasadzie porównania wyników i analiza ich odchyleń jest kluczem w prawidłowym stosowaniu zasad benchmarkingu. Wiedza i doświadczenie to know-how managera, ale bez znajomości metodologii analizy porównawczej obiektu na tle innych, efektywne zarządzanie hotelem w grupie pozostawia wiele do życzenia. • dokładne „prześwietlenie” liderów Każda grupa ze względu na specyfikę obiektów, ich klientów, a przede wszystkim doświadczenia i wiedzę kadry posiada liderów poszczególnych procesów. Dokładne „prześwietlenie” liderów poszczególnych procesów jest kluczem w zrozumieniu przyczyn bardziej efektywnego zarządzania hotelu przez lidera w analizowanej dziedzinie na tle grupy. • nastawienie na dzielenie się wiedzą wewnątrz grupy
Benchmarking to uczenie się na własnych i cudzych błędach, a dokładnie – analizowanie przyczyn, dlaczego niektóre podmioty je popełniają, a inne skutecznie unikają
Należy równolegle rozwinąć w grupie „głód wiedzy” na innowacje i zmiany. Bez zrozumienia potrzeby zmian, kadra nie będzie prawidłowo zmotywowana do przeprowadzenia i późniejszego egzekwowania wymaganych zmian. Premia na zasadzie procentowej od zrealizowanych oszczędności jest jednym z mechanizmów przemawiających do wyobraźni kadry zarządzającej. Managerowie zarządzający poszczególnymi hotelami w grupie powinni być wyposażeni w instrumenty pozwalające im na „zlokalizowanie” swojego obiektu na „mapie efektywności” grupy. Program, który miałby temu zadaniu sprostać powinien w prosty i przejrzysty sposób dostarczać takie informacje.
Typowe fazy …procesu benchmarkingu to: • wskazanie kluczowych wskaźników efektywności (tzw. KPI – Key Performance Indicators) do porównania Mapa wskaźników jest fundamentem analizy porównawczej (dalej zostaną przedstawione typowe wskaźniki do analizy porównawczej). Ważne, aby lista była dobierana ze względu na jakość, a nie ilości wskaźników dla dobra istotności raportów. Jeżeli wskaźnik jest niezrozumiały, bądź mało wiarygodny to znaczy, że nie powinien być w użyciu. Dobrze, jeżeli wskaźniki są pogrupowane i analizują obiekt z kilku perspektyw np. klienta, finansowej, wewnętrznej. • opracowanie metodologii analizy Metody analizy są uzależnione od możliwości narzędzia, na bazie którego analizy są przygotowww.e-hotelarz.pl
Zarządzanie benchmarking wywane. Ważne, aby metodologia dawała pełny i zrównoważony obraz wszystkich działalności operacyjnych hotelu. Kolejnym czynnikiem jest identyfikacja tych działalności, które są kluczowe z punktu widzenia grupy (przynoszą najwięcej ekonomicznych korzyści) i na nich należy się skoncentrować (zasada Pareto). Należy upewnić się, iż metodologia jest jasno opisana i użytkownicy dokumentacji znają jej główne założenia. • wybór programu gromadzenia danych Program, który będzie zbierał dane i na ich bazie generował informacje musi pozwalać na wielopłaszyznową analizę pojedynczego hotelu jak i grupy oraz ich wzajemnych relacji. Narzędzie informatyczne powinno być proste w użyciu i zrozumiałe dla wszystkich. Należy upewnić się, iż koszty wdrożenia nowego narzędzia (opłaty licencyjne, czas, szkolenie) są utrzymane w racjonalnych proporcjach do wielkości obiektu. • selekcja liderów/wzorców w grupie Każdy obiekt w grupie powinien zostać porównany, a wyniki zweryfikowane, tak aby w sposób obiektywny wybrać lidera badanej dziedziny. Na bazie otrzymanych informacji należy stworzyć matryce najlepszych praktyk, aby każdy z hoteli w grupie otrzymał wzorcowy wynik jako cel do osiągnięcia. • zbieranie danych Dane, które zbieramy powinna cechować wysoka jakość tzn. powinny być dostarczane na czas, aktualne, istotne, dokładne, kompletne, zwięzłe, zrozumiałe, wiarygodne i łatwe w przygotowaniu, w ten sposób aby informacja była prosta w odbiorze. Jeżeli dana jest niedokładna to informacja również będzie niedokładna. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych narzędzi informatycznych i dzięki wysokiej jakości informacji, problemy mogą być identyfikowane w miejscu i czasie powstania. • porównanie danych, analiza, przygotowanie zaleceń Zebrane dane dostarczają nam informacji, które powinniśmy poddawać okresowej analizie. Na bazie porównań jesteśmy w stanie dostarczać rekomendacje najlepszych praktyk dla obiektów w grupie i wyznaczać dla nich cele do osiągnięcia w ramach benchmarkingu. • opracowanie planu wprowadzenia zmian W przypadku stwierdzenia istotnych odchyleń w wybranym hotelu od najlepszego grupowego wyniku w badanej dziedzinie, należy opracować plan zmian, rozbić proces zmian na elementy proste i czas wdrożenia. • wprowadzenie zmian Przy wprowadzeniu zmian należy wyznaczyć osobę odpowiedzialną lub zespół z „team leadewww.e-hotelarz.pl
Ciągłe uczenie się i twórcze adaptowanie najlepszych praktyk (the best practices) to podstawa benchmarkingu rem” i co najważniejsze, wprowadzić harmonogram wdrożenia, czyli ulokować poszczególne elementy na osi czasu. • kontrola wprowadzenia zmian Samo wyznaczenie odpowiedzialności i terminów realizacji (deadline’ów) jest tylko podstawą do rozpoczęcia weryfikacji postępu prac. Bardzo ważne jest, aby osoby odpowiedzialne za wdrożenie zdawały sobie sprawę, że istnieje efektywna kontrola rozliczająca wprowadzone zmiany. • powtórzenie procesu po zaaplikowaniu zmian i ponowny wybór liderów Po wprowadzeniu zmian należy rozpocząć proces benchmarkingu i ponownie wybrać liderów poszczególnych procesów na bazie analizowanych wskaźników.
• liczba gości na pracownika, • liczba klientów na pokój, • średnia długość pobytu na pokój, • proc. odwołanych rezerwacji. Na polskim rynku dostępne są już specjalistyczne oprogramowania dedykowane wyłącznie branży hotelowej, które nie tylko mierzą koszt usługi pojedynczego obiektu hotelowego jak i grupy, ale również są w stanie stworzyć pełną matrycę wskaźników porównawczych dla hoteli zrzeszonych w grupie. Wyborowi takiego narzędzia powinny towarzyszyć rozważania takich kluczowych czynników jak czas wdrożenia, czas szkolenia, koszt wsparcia powdrożeniowego, okres licencji. Należy pamiętać, iż skorzystanie z gotowych wzorców, sprawdzonych rozwiązań nie tylko może okazać się tańsze i mniej czasochłonne, ale uchroni grupę przed ryzykiem „wywarzania otwartych drzwi” benchmarkingu.•
Autor jest prezesem firmy Cloud Industry Solutions. R
E
K
L
A
M
A
Rozpoczęcie procesu …benchmarkingu w praktyce sprowadza się do: • wyboru procesu do analizy porównawczej • poznania i szczegółowego opisania funkcjonujących procesów w grupie • utworzenia zespołu odpowiedzialnego za realizacje danego procesu • wybrania lidera grupy do którego będzie się dokonywać porównania. Dobrym przykładem analizy porównawczej jest np. wskaźnik określający przychód na sprzedany pokój. Analizie powinny podlegać nie tylko typy przychodów w poszczególnych hotelach, czyli dlaczego w jednym występują większe przychody z usługi prania czy PayTV, a w innych nie, pomimo tego samego wachlarza usług, ale również dlaczego wartość usług na sprzedany pokój różni się, zakładając podobieństwo porównywanych obiektów pod względem np. liczby gwiazdek. Kolejnym przykładem może być koszt na sprzedany pokój, a dokładnie, które typy kosztów są najistotniejsze w sumie kosztów w poszczególnych hotelach, dlaczego ten sam rodzaj kosztu w analizowanych hotelach w grupie jest na innym poziomie? Inne przykładowe wskaźniki to np.: • kilowatogodziny na sprzedany pokój, 2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 77
Zarządzanie ubezpieczenia
Przezorny hotelarz
zawsze ubezpieczony Jarosław Oleksy Decydując się na ubezpieczenie hotelu, należy zadbać o kilka istotnych elementów, które pozwolą zminimalizować ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Specyfika branży hotelarskiej sprawia, że szczególnie istotne dla właścicieli jest dokładne przeanalizowanie jak największej liczby możliwych ryzyk.
L
atem pojawia się w mediach wiele informacji na temat skutków nawałnic i innych gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Mogą one wyrządzić wiele szkód i stanowią zagrożenie dla funkcjonowania przedsiębiorstw, w tym również hoteli. Aby zabezpieczyć się przed negatywnymi następstwami nieoczekiwanych zdarzeń, warto zadbać o odpowiednią konstrukcję ubezpieczenia majątkowego.
Majątek i jego części składowe W przypadku polisy majątkowej właściciel hotelu powinien zapoznać się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia (OWU), prawidłowo określić wartość majątku, a także zakres polisy. Wiele osób rezygnuje z dokładnego przeanalizowania treści tego dokumentu ze względu na jego objętość. Tymczasem OWU zawiera szereg istotnych informacji, dlatego warto poświęcić czas na jego przestudiowanie. Hotelarz, który decyduje się na ubezpieczenie obiektu, powinien zwrócić przede wszystkim uwagę na definicje pojęć znajdujących się w dokumencie. Ubezpieczenie „mienia” lub „majątku” nie zawsze jest bowiem równoznaczne z objęciem ochroną ubezpieczeniową wszystkich składników hotelu. We wniosku o ubezpieczenie należy więc precyzyjnie określić poszczególne sumy ubezpieczenia wszystkich składników majątkowych, takich jak budynki, budowle oraz ich stałe elementy. Ponadto należy uwzględnić również: nakłady adaptacyjne, maszyny, urządzenia, wyposażenie, sprzęt elektroniczny, elementy małej
78 HOTELARZ wrzesień 2012
architektury, a także środki obrotowe, wartości pieniężne i kosztowności. Elementem
przepięć związanych z wyładowaniami atmosferycznymi czy upadku drzew lub masztów
Hotelarz decydując się na ubezpieczenie obiektu, powinien zwrócić przede wszystkim uwagę na definicje pojęć znajdujących się w dokumencie. Ubezpieczenie „mienia” lub „majątku” nie zawsze jest równoznaczne z objęciem ochroną wszystkich składników hotelu majątku jest też mienie pracowników, gości hotelowych oraz mienie oddane w celu przechowania.
Rodzaje ryzyk w hotelarstwie Niezwykle istotnym elementem ubezpieczenia majątkowego hotelu jest jego zakres. Bez względu na rodzaj polisy, należy upewnić się, czy uwzględnia ona najbardziej prawdopodobne zdarzenia, mogące zagrozić działalności hotelu. W przypadku ubezpieczenia od wszystkich ryzyk zakład ubezpieczeń odpowiada za wszelkie szkody, które wydarzą się w czasie trwania polisy, z wyjątkiem wyłączeń zawartych w OWU. Zazwyczaj mienie ubezpieczane jest jednak na tzw. ryzykach nazwanych. W takiej sytuacji zakład ubezpieczeń określa zdarzenia, za których skutki odpowiada. Przykładowo, mogą to być: pożar, wybuch, zalanie, uderzenie pioruna, obfite opady gradu czy śniegu. Dodatkowo hotelarz może zabezpieczyć się np. przed szkodami wywołanymi wskutek
na budynek hotelu. Decydując się na wybór polisy należy jednak pamiętać, że nawet najlepsza nie pokryje w pełni wszystkich ryzyk, które mogą zagrozić funkcjonowaniu hotelu. Warto zatem dopasowywać zakres ubezpieczenia do indywidualnych potrzeb.
Ubezpieczenie utraty zysku Większość właścicieli i managerów hoteli jest zdania, że ubezpieczenie majątkowe wystarczy na pokrycie straty finansowej wynikającej z przerwy w działalności obiektu. Nieoczekiwane zdarzenia mogą jednak spowodować straty, których usunięcie będzie czasochłonne. Długie oczekiwanie na wypłatę odszkodowania i naprawę majątku skutecznie utrudni dalszą działalność hotelu i przywrócenie mienia do pierwotnego stanu. Warto zatem zastanowić się nad rozszerzeniem posiadanej polisy o tzw. ubezpieczenie utraty zysku (ang. Business Interruption – BI) będące następstwem zdarzeń losowych, takich jak pożar czy awaria sprzętu hotelowewww.e-hotelarz.pl
Zarządzanie ubezpieczenia go. Odpowiednia konstrukcja polisy umożliwia rekompensatę nie tylko kosztów wynajmu maszyn zastępczych, ale również stałych wydatków (takich jak koszty wynajmu pomieszczeń, wynagrodzenia pracowników, ubezpieczenia, koszty energii, odsetki, raty leasingowe etc.).
Odpowiedzialność cywilna Prowadzenie hotelu wiąże się również z ryzykiem wystąpienia roszczeń ze strony jego gości. Aby chronić się przed skutkami wybranych nieszczęśliwych zdarzeń, należy wykupić polisę odpowiedzialności cywilnej (OC). Choć takie ubezpieczenie może w znacznym stopniu pokryć wiele ryzyk występujących w branży, nie obejmuje w całości odpowiedzialności cywilnej, która jest ponoszona na zasadzie ryzyka, a nie winy. Podobnie, jak w przypadku ubezpieczenia majątkowego, istotne w momencie wyboru polisy OC jest zapoznanie się z treścią OWU, w których zawarte są ograniczenia i wyłączenia. Ponadto hotelarz powinien także prawidłowo określić sumę gwarancyjną, która jest określaną w umowie ubezpieczenia kwotą wskazującą górną granicę odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń. Wielkość sumy gwarancyjnej ma wpływ na wysokość płaconej składki. W zależności od oferty hotelu i zakresu prowadzonej działalności, należy też włączyć do umowy ubezpieczenia odpowiednie klauzule. Wśród nich znajdują się m.in.:
klauzula mienia przekazanego w celu przechowania, klauzula odpowiedzialności za pojazdy przekazane w celu przechowania, Ryzyka nazwane to odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń tylko za m.in.: Zakres podstawowy: 1. Pożar. 2. Uderzenie pioruna. 3. Wybuch. 4. Upadek statku powietrznego. Rozszerzenia: 1. Silny wiatr. 2. Powódź. 3. Deszcz nawalny. 4. Grad. 5. Ciężar śniegu lub lodu (należy zwrócić
80 HOTELARZ wrzesień 2012
Ubezpieczenie mienia od wszelkiego ryzyka oznacza udzielenie ochrony ubezpieczeniowej od wszelkiego ryzyka utraty lub uszkodzenia mienia osobom fizycznym, osobom prawnym lub jednostkom organizacyjnym nieposiadającym osobowości prawnej, zwanym Ubezpieczającym. Wyłączenia to szkody powstałe wskutek np.: 1. Nieprzestrzegania obowiązujących przepisów, w szczególności przepisów o ochronie przeciwpożarowej, o budowie i eksploatacji urządzeń technicznych, o utrzymywaniu dozoru technicznego nad tymi urządzeniami oraz przepisów prawa budowlanego. 2. Działań wojennych, akcji wojskowych, policyjnych. 3. Aktów terrorystycznych. 4. Konfiskaty lub wywłaszczenia przez władze. 5. Działania energii jądrowej lub promieniowania radioaktywnego. 6. Zalania przez wody morskie w następstwie sztormu, przypływu lub tsunami. 7. Zalania przez wody morskie w następstwie przerwania tam i umocnień nadbrzeży. 8. Działania wiatru o prędkości poniżej 60 km/h. 9. Manipulacji, mutacji i zmian genetycznych.
klauzula odpowiedzialności za mienie przekazane w celu wykonania usługi (prania, czyszczenia, prasowania etc.), klauzula kradzieży zwykłej (zuchwałej), klauzula odpowiedzialności za produkt – jest niezbędna w przypadku prowadzenia działalności gastronomicznej. Przydatne wsparcie Wybierając nową polisę lub decydując się na zmianę dotychczasowego programu ubezpieczeń warto zastanowić się nad skorzystaniem z usług brokera ubezpieczeniowego. Wbrew powszechnym opiniom, jest on podmiotem reprezentującym interesy osób i firm poszukujących ochrony ubezpieczeniowej, a nie zakładów ubezpieczeń. Broker działa na podstawie pełnomocnictwa otrzymanego od klienta. Odpowiada on za jakość zawartych umów, dlatego też jego zadaniem jest stworzenie programu ubezpieczeń dopasowanego uwagę, że jest tylko ciężar śniegu lub lodu, a nie za szkody spowodowane przez gwałtowne topnienie śniegu lub lodu; w ubezpieczeniu od wszystkich ryzyk nie jest to wyłączone, a więc ubezpieczone). 6. Trzęsienie ziemi, zapadanie się ziemi, osuwanie się ziemi. 7. Lawina. 8. Zalanie (w definicji zalania brakuje topnienia śniegu lub lodu). 9. Dym. 10. Uderzenie pojazdu mechanicznego. 11. Uderzenie fali dźwiękowej. 12. Pękanie rur.
do potrzeb klienta i jego branży. Przed zawarciem umowy broker podejmuje szereg czynności przygotowawczych. Zalicza się do nich m.in. ocena ryzyk zagrażających danemu podmiotowi. W przypadku hotelu analizuje on więc wszystkie wspomniane wcześniej zagrożenia, które mogą zagrozić funkcjonowaniu obiektu. Ponadto broker dokonuje oceny dotychczasowej polisy hotelu i przedstawia ewentualne propozycje zmian. Do jego podstawowych działań zalicza się też zebranie ofert od zakładów ubezpieczenia, prowadzenie negocjacji, porównanie ostatecznych propozycji i rekomendacja najkorzystniejszej z nich. Właściciele hoteli na ogół nie negocjują z zakładami ubezpieczeń warunków umowy. Wsparcie ze strony brokera pozwala więc na optymalizację kosztów ubezpieczenie danego hotelu. Głównym celem pracy brokera jest przygotowanie programu ubezpieczenia dopasowanego do potrzeb danego hotelu i ryzyk występujących w jego branży, które zapewni właścicielowi odszkodowanie pozwalające przede wszystkim na kontynuowanie działalności. W przypadku wystąpienia nieszczęśliwego zdarzenia broker powinien też poprowadzić dla klienta całe postępowanie szkodowe, poczynając od zgłoszenia szkody, poprzez tworzenie odwołań od decyzji zakładów ubezpieczeń, w efekcie doprowadzając do wypłaty odszkodowania. Jest to więc rozwiązanie, które pozwala nie tylko zaoszczędzić nie tylko czas i pieniądze, ale również i niepotrzebne nerwy.•
Autor jest prezesem zarządu ALEA Broker. www.e-hotelarz.pl
Wyświetlacz Easy-Read™ Port komunikacji i samo diagnostyki kostkarki Indigo. Błyskawiczny dostęp do wszystkich funkcji.
Potrzebuję lodu Dlatego wybieram Manitowoc.
Zarządzanie Energią Dostosuj swoją produkcję lodu w godzinach szczytu lub poza godzinami szczytu. Pełna kontrola zużycia energii i wody.
Dostępny Inhibitor wzrostu LuminIce™ Zachowuje dłuższą czystość w kostkarce. Redukuje czas przestoju, pracy oraz koszty. Hamuje rozwój pleśni, drożdży i bakterii. b ba kterii.
Kostkarki IndigoTM: Inteligencja zamknięta w maszynie. Przedstawiamy kostkarki Manitowoc serii Indigo wyposażone w wyświetlacz EasyRead™ z inteligentną funkcją Diagnostyki.™ W rzeczywistości wszystko w tej maszynie jest niezwykle proste. Przemyślane funkcje takie jak automatyczne czyszczenie i odkamienianie. Wiedząc, że im mniej czasu spędzasz na myśleniu o kostkarce do lodu tym lepiej, stworzylismy taką która mysli za ciebie. Oferujemy najszerszy wybór modeli ze wszystkich producentów kostkarek. Nasze kostkarki produkują lód w kostkach, półkostkach, ośmiokątach, bryłkach, lód kruszony oraz łuskowy.
www.manitowocice.com T: +48 790 828 828 ©2011 Manitowoc Ice All Rights Reserved
Zarządzanie human resources
EMPLOYER BRANDING Rekrutacja w hotelu z wizerunkiem w tle Dorota Trojanowska Elementami składowymi wizerunku są: emocje, korzyści, wiedza i wartości społeczne. Kandydaci przy wyborze nowego miejsca pracy będą szukać informacji o naszym hotelu na wszystkich wymienionych płaszczyznach. Nam z kolei zależy na wyłapaniu z rynku „perełek” – talentów, które będą chciały związać się z nami na dłużej.
J
ak zatem połączyć proces rekrutacji z działaniami employer brandingowymi, czyli wykorzystać go do celów budowania (wzmocnienia) wizerunku? Prześledźmy poszczególne etapy.
Etap 1 – planowanie
Rekrutacja w wielu organizacjach to efekt palącej potrzeby – zwolnił się kucharz, szefowa recepcji właśnie wyszła za mąż i przeprowadza się do innego miasta, dyrektora marketingu podkupiła konkurencja… Dzieje się tak, ponieważ często brakuje czasu i środków na stworzenie polityki personalnej (zawierającej również strategię rekrutacyjną). Sama rekrutacja jest zaś przeprowadzana szybko, nie zawsze starannie i nie zawsze z dobrym skutkiem: albo nie jeste-
Zaangażujmy naszych pracowników w rekrutację, proponując nawet bonus za znalezienie właściwego kandydata. Wzmacnia to ich poczucie wartości i przynależności do organizacji śmy w stanie znaleźć właściwego kandydata, albo kandydat po krótkim czasie pracy odchodzi. Nawet jeśli wakat na danym stanowisku nas zaskoczył, nie rozdrabniajmy się tracąc czas i środki (każda rekrutacja, nawet własnymi siłami – kosztuje) na chaotyczne działania, spróbujmy podejść do problemu z gotowym planem, uwzględniającym również nasze możliwości finansowe, tzn określmy: kogo potrzebujemy (wymagania formalne – wiek, wykształcenie, znajomość języków, dodatkowe certyfikaty, doświadczenie zawodowe i nieformalne – typ osobowości, zestaw cech interpersonalnych, na jakich zasadach potrzebujemy tej osoby (na zastępstwo, na umowę zlecenia/dzieło do konkretnego zadania, na sezon, na stałe)
82 HOTELARZ wrzesień 2012
i na jakich warunkach finansowych i niefinansowych (wynagrodzenie, dodatkowe benefity, szkolenia), od kiedy potrzebujemy, wyznaczmy ścieżkę kariery i zakres zadań dla nowego pracownika, wyznaczmy osobę odpowiedzialną za rekrutację (pracownik działu HR, bezpośredni przełożony), określmy budżet, jakim dysponujemy (da nam to informację, czy możemy sobie pozwolić na zaangażowanie zewnętrznej agencji rekrutacyjnej), zaplanujmy działania (harmonogram).
Etap 2 – komunikowanie Jeśli chcemy pozyskać pracownika z rynku, musimy dotrzeć z taką informacją jak najszerzej. Wykorzystajmy zatem dostępne nam kanały informacyjne. Pierwszym krokiem będzie zamieszczenie informacji o uruchomieniu rekrutacji na naszej stronie internetowej. Równolegle wykorzystajmy dostępne media społecznościowe, zwłaszcza jeśli mamy niestandardowy pomysł na pozyskanie pracowników oraz portale poświęcone karierze zawodowej jak np. Goldenline, LinkedIn. Wzmocnieniem naszego przekazu będzie ogłoszenie internetowe (serwisy poświęcone pracy). Pamiętajmy przy tym, żeby ogłoszenia były zawsze formułowane według trzech reguł: rzetelna informacja (o hotelu, jeśli nie jest to ogłoszenie tajne, o stanowisku, o ofercie), prawda (nie piszmy o atrakcyjnym wynagrodzeniu, jeśli wiemy, że najbliższa konkurencja płaci dużo lepiej), spójność – naszej wizji stanowiska (i hotelu) z rzeczywistością. Employer branding to też działania do wewnątrz firmy, mające spowodować, że kadra – zadowolona, lojalna i zmotywowana – będzie wizytówką naszego hotelu, a tym samym najlepszym ambasadorem naszej marki. Jeśli osiągnęliśmy już ten etap, zaangażujmy naszych pracowników w rekrutację, proponując nawet bonus za znalezienie www.e-hotelarz.pl
Zarządzanie human resources właściwego kandydata. Marketing „szeptany” jest często najskuteczniejszym narzędziem, a z drugiej strony – zaangażowanie pracowników w poszukiwania wzmacnia ich poczucie wartości i przynależności do organizacji. Jeżeli zdecydowaliśmy się na współpracę z firmą doradztwa personalnego (warto przy tym wybierać firmy z doświadczeniem w rekrutacji w danej branży, po to, by rekruter miał wiedzę na temat specyfiki branży i stanowiska), ustalmy częstotliwość, formę oraz strony do komunikacji. Przy zewnętrznej rekrutacja sprawna i efektywna komunikacja ma kluczowe znaczenie dla sukcesu projektu.
WIZERUNEK, to:
Etap 3 – rekrutacja i selekcja Rekrutacja siłami własnymi. Spływają do nas pierwsze aplikacje. Osoba odpowiedzialna za proces musi jednocześnie wejść w rolę rekrutacyjnego „PR-owca”. Co to oznacza? Niezależnie od standardowych działań – analizy dokumentów, wyboru najbardziej wartościowych kandydatów, organizacji spotkań, musi pamiętać o tym, że reprezentuje pracodawcę na każdym etapie procesu. Od pierwszego kontaktu kandydat ocenia hotel – czy odpowiedzieli na moją aplikację (również negatywnie), czy szybko nastąpił kontakt ze strony pracodawcy, czy osoba zapraszająca mnie na spotkanie udzieliła wyczerpujących informacji, czy osoba prowadząca rozmowę rekrutacyjną była punktualna, miała wystarczającą wiedzę na temat stanowiska, czy otrzymałem/łam informację na temat ram czasowych procesu, czy otrzymałem/łam informację zwrotną po zakończonej rekrutacji (nawet jeśli mnie nie wybrali). To są niezwykle ważne kwestie, niestety często zaniedbywane. Niedopełnienie procedur może prowadzić do nieprzyjemnych dla hotelu skutków, z odpływem kadry włącznie. Tymczasem tak niewiele potrzeba, by odrzucony kandydat wyszedł od nas z takim przeświadczeniem: „Nie wybrali mnie, a szkoda. Po tak fajnej rekrutacji wiem, że właśnie z tym pracodawcą chciałbym/łabym się związać”. Pamiętajmy, że zadowolony kandydat przekaże swoją opinię trzem znajomym, a niezadowolony – dwudziestu. Rekrutacja przez zewnętrzną firmę doradczą. Należy zwrócić uwagę na dwa aspekty, które zwykle zaburzają projekty rekrutacyjne, a mogą wręcz spowodować ich porażkę. Pierwszym jest niewystarczające przygotowanie rekrutera (brak wiedzy o branży, o hotelu, o stanowisku, o ofercie), drugim zaś zła (niewystarczająca, zbyt późna, zbyt wolna) komunikacja między rekruterem a pracodawcą. Firma doradcza jest przedłużeniem pracodawcy, więc w interesie obu stron – zleceniodawcy i zleceniobiorcy – jest uzgodnienie wszystkich szczegółów dotyczących obsadzanego stanowiska, by dysponować niezbędnymi informacjami potrzebnymi zarówno do zidentyfikowania właściwych kandydatów, jak i zachęcenia ich do oferty. Nic tak nie odstrasza kandydatów jak niekompetentny konsultant, który taśmowo realizuje projekty, nie zagłębiając się w szczegóły. Wybierając przypadkową firmę doradczą narażamy się nie tylko na niepotrzebne koszty czy utratę wartościowych kandydatów, ale przede wszystkim cierpi na tym nasz wizerunek. Drugim problemem jest komunikacja między rekruterem a zleceniodawcą. Rekruter jest pośrednikiem – jego zadaniem jest dostarczenie najlepszych, wybranych kandydatów, ale to pracodawca dokonuje ostatecznego wyboru. Wiąże się to z zaangażowaniem czasowym (spotkania z kandydatami, będące często zadaniami nadprogramowymi) osób, które mają zwykle napięte grafiki i mnóstwo pracy. www.e-hotelarz.pl
Niewiele potrzeba, by odrzucony kandydat wyszedł od nas z przeświadczeniem: „Nie wybrali mnie, a szkoda. Po tak fajnej rekrutacji wiem, że właśnie z tym pracodawcą chciałbym się związać” Na tym etapie rekrutacji niezwykle ważne jest jak najszybsze przeprowadzenie rozmów z wybranymi kandydatami, ponieważ można ich zwyczajnie stracić. Kandydaci, czekający długo na spotkanie z pracodawcą, a potem na decyzję o zatrudnieniu, nie mają o nim dobrej opinii (i przekazują ją dalej). Rekruter jest tu tylko przekaźnikiem informacji, ale musi ją najpierw dostać. Uzyskanie informacji od pracodawcy – czy i z którymi kandydatami planuje spotkania oraz feedbacku po odbytych spotkaniach jest niezwykle ważne. Nawet jeśli spotkania mają się odbyć w późniejszym terminie (nieprzewidziane okoliczności, urlop managera itp.), to każda informacja jest lepsza od braku informacji, zwłaszcza w kontekście wizerunku pracodawcy.
Etap końcowy – złożenie oferty Przedstawienie oferty wybranemu kandydatowi jest „chwilą prawdy”. Na tym etapie okazuje się, czy nasze obietnice składane w trakcie rekrutacji są zgodne z rzeczywistością. Czy na obsadzanym stanowisku jest możliwy rozwój (jeśli pisaliśmy np. o szkoleniach), czy mamy zaplanowaną ścieżkę awansu (czy awans z treści ogłoszenia oznacza objęcie wyższego stanowiska tylko w sytuacji odejścia na emeryturę poprzednika, czyli np. za 10 lat), czy informacja o premii okazuje się być tylko mglistym stwierdzeniem, czy jest konkretnym zapisem w umowie. Pamiętajmy, że kandydat ma już określoną opinię o naszym hotelu (dobrą, skoro zdecydował się na współpracę). To od nas zależy, czy taka pozostanie. •
Autorka jest Partnerem w firmie TPA Horwath HR 2012 wrzesień HOTELARZ 83
Zarządzanie finanse
HOTELOWE PODATKI
Różnice kursowe
w działalności hotelarskiej, cz. 1 Małgorzata Dankowska, Agnieszka Owsiak Przedsiębiorcy prowadzący działalność hotelarską, o ile dokonują rozliczeń w walutach obcych lub posiadają środki pieniężne w takich walutach, zmuszeni są do ewidencjonowania szczególnego rodzaju przychodów i/lub kosztów – dodatnich i ujemnych różnic kursowych.
O
bowiązek przeliczania kwot w transakcjach wyrażonych w walucie obcej na złote polskie wynika zarówno z przepisów ustawy o rachunkowości – to w tych przepisach bowiem nakazano prowadzenie ksiąg rachunkowych w walucie polskiej – oraz z przepisów ustaw o podatku dochodowym, nakazujących rozpoznawanie przychodów i kosztów w walucie polskiej. W zależności od wyboru metody rozliczania różnic kursowych dla celów podat-
Organy podatkowe mogą kontrolować wysokość faktycznie zastosowanego kursu waluty i – jeśli istotnie odbiega on od kursu średniego NBP (tj. o więcej niż 5 proc.) – wezwać strony umowy do złożenia wyjaśnień lub zmiany zastosowanego kursu
kowych mogą istnieć dwie odrębne ewidencje tych różnic – jedna dla celów podatkowych, druga dla celów rachunkowych.
Metody rozliczania różnic kursowych Na gruncie prawa podatkowego istnieją dwie metody rozliczania różnic kursowych. Metoda rachunkowa to dostępna od 1 stycznia 2007 r. w przepisach o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) opcja ustalania różnic kursowych oparta na stosowaniu przepisów ustawy o rachunkowości. Z kolei metoda podatkowa opiera się na brzmieniu art. 15a ustawy o CIT. Hotelarze stosujący metodę podatkową, powinni rozpoznawać różnice kursowe na następujących rodzajach transakcji: (1) osiągnięcie przychodu wyrażonego w walucie obcej, (2) poniesienie kosztu wyrażonego w walucie obcej, (3) zapłata lub inna forma wypływu środków własnych utrzymywanych w walucie obcej lub (4) dokonanie/otrzymanie spłaty kredytu (pożyczki) w walucie obcej. Warto nadmienić, że katalog tych transakcji jest zbiorem zamkniętym. Zatem na zdarzeniach gospodarczych niewymienionych w tym artykule (jak chociażby na wypłacie dywidendy czy kwocie podatku VAT) nie powstaną różnice kursowe liczone metodą podatkową.
Zasady generalne, obliczania różnic kursowych Spośród zasad generalnych kalkulacji różnic kursowych zgodnie z tzw. metodą podatkową, warto wspomnieć o tych dotyczących stosowania odpowiednich kursów walut oraz o próbie zdefiniowania przez ustawodawcę terminu „dzień zapłaty”, czy też o zasadach ujmowania różnic kursowych w ewidencji podatkowej przedsiębiorców.
Kursy walut Dla celów obliczenia różnic kursowych mogą znaleźć zastosowanie dwa różne kursy walut – kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank
84 HOTELARZ wrzesień 2012
www.e-hotelarz.pl
Zarządzanie finanse Polski (kurs średni NBP) oraz kurs waluty faktycznie zastosowany z danego dnia. Kurs średni NBP stosuje się w przypadku przeliczania na złote kwot wyrażonych w walutach obcych, a reprezentujących przychody należne
Kurs średni NBP stosuje się w przypadku przeliczania na złote kwot wyrażonych w walutach obcych, a reprezentujących przychody należne lub koszty poniesione, na moment ich uzyskania lub poniesienia lub koszty poniesione, na moment ich uzyskania lub poniesienia. Dodatkowo, kurs średni NBP znajduje zastosowanie także do przeliczenia kwot, dla których nie jest możliwe uwzględnienie kursu faktycznie zastosowanego, czyli zgodnie z założeniami w przypadkach, w których nie doszło do rzeczywistej konwersji walut na złote w trakcie wykonania transakcji (otrzymania należności lub zapłaty zobowiązań). Natomiast faktycznie zastosowany kurs waluty powinien być uwzględniany we wszystkich tych sytuacjach, w których doszło do zapłaty (otrzymania przychodu, zapłaty kosztu, spłaty/zwrotu kredytu), zmiany stanu środków pieniężnych utrzymywanych w walutach obcych (wpływu lub wypływu wartości pieniężnych utrzymywanych w walutach obcych na rachunkach bankowych lub w kasie przedsiębiorcy) lub udzielenia/ otrzymania kredytu (pożyczki) z konwersją waluty na złote. Problematyczną kwestią pozostają sytuacje, w których transakcje dokonywane są w walutach obcych, jednak bez ich konwersji na złote (np. wpływu/wypływu walut z kont walutowych). Nie jest bowiem do końca jasne jakie kursy stosować w tych przypadkach (kursy faktyczne czy kursy średnie NBP), a interpretacje organów podatkowych w tym zakresie są wciąż niejednolite. Warto przy tym zauważyć, iż w związku z obecnym brzmieniem przepisów, które zezwalają na stosowanie kursu średniego NBP we wszystkich przypadkach, gdy uwzględnienie kursu faktycznie zastosowanego jest niemożliwe, można odnieść wrażenie iż przedsiębiorcy stosują dla ewidencji zdarzeń głównie kursy średnie NBP, ograniczając uwzględnianie kursów faktycznie zastosowanych wyłącznie do zdarzeń, w których miało miejsce faktyczne przeliczenie waluty. Do takich zdarzeń, w przypadku których zdecydowanie należy odwołać się do kursu faktycznie zastosowanego, należy przykładowo operacja przewalutowania czy sprzedaży/nabycia walut w kantorze. Również ustalenie przez strony kontraktu kursu przeliczeniowego do kalkulacji należności/ zobowiązań może skutkować obowiązkiem uwzględnienia tego kursu w rachunku różnic kursowych. Należy jednak pamiętać, iż organy podatkowe mogą kontrolować wysokość faktycznie zastosowanego kursu waluty i – jeśli istotnie odbiega on od kursu średniego NBP (tj. o więcej niż 5 proc.) – wezwać strony umowy do złożenia wyjaśnień lub zmiany zastosowanego kursu. Ryzyko takie wydaje się raczej ograniczone w przypadku transakcji, w które zaangażowany zostaje bank (przewalutowanie) lub kantor (wymiana walut), z uwagi na istnienie obiektywnych przyczyn, dla których kursy ustalane przez te instytucje są w takiej a nie innej wysokości danego dnia. W praktyce przypadki kwestionowania kursów ustalanych przez te instytucje nie są znane.
86 HOTELARZ wrzesień 2012
Dzień zapłaty Ustawodawca podjął próbę ustawowego zdefiniowania terminu dzień zapłaty. Jednolite rozumienie terminu „dzień zapłaty” ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego ustalenia różnic kursowych naliczanych na kosztach poniesionych oraz otrzymanych przychodach, a także na spłacanych i zwracanych kredytach/pożyczkach. Zgodnie z komentowanymi przepisami, za dzień zapłaty należy rozumieć dzień uregulowania zobowiązania w jakiejkolwiek formie, w tym w wyniku potrącenia wierzytelności. Regulacja ta jest o tyle istotna, iż eliminuje ona dyskusje co do formy zapłaty (np. kompensata) i jej wpływu na możliwość zaewidencjonowania różnic kursowych.
Ujmowanie różnic kursowych w ewidencji podatkowej Zasadą jest, iż dodatnie różnice kursowe zwiększają przychody przedsiębiorcy prowadzącego działalność hotelarską, ujemne różnice kursowe powiększają koszty prowadzenia tej działalności. Wartością wyjściową do ustalenia, czy dana różnica ma charakter dodatni lub ujemny, jest zawsze osiągnięcie przychodu lub poniesienie kosztu, wpływ środków w walucie lub udzielenie/otrzymanie kredytu. Wartości te porównuje się z wartościami ustalanymi na dzień otrzymania przychodu, wypływu własnych środków pieniężnych, spłaty lub otrzymania zwrotu kredytu. W zależności od wektora zmian powstają dodatnie lub ujemne różnice kursowe. Zależności te przedstawia na poprzedniej stronie schemat (wartości wyjściowe zaznaczone na środku osi).
Dla celów obliczenia różnic kursowych mogą znaleźć zastosowanie dwa różne kursy walut – kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank Polski (kurs średni NBP) oraz kurs waluty faktycznie zastosowany z danego dnia Oprócz wskazanych w niniejszym artykule kwestii dotyczących rozliczenia różnic kursowych, przedsiębiorcy prowadzący działalność hotelarską mogą natrafiać także na inne problemy praktyczne, związane z ewidencjonowaniem kwot wyrażonych w walutach obcych. Przykładem tego typu problemów może być chociażby ewidencja kwot podatku VAT, dla których powstała różnica pomiędzy dniem ich przeliczenia i ujawnienia na wystawionej fakturze, a dniem zapłaty kwoty należności wraz z podatkiem w walucie obcej. Praktyczne wątpliwości może budzić także przykładowo sposób rozliczenia kwot wyrażonych w walutach z tytułu odbywania podróży służbowych przez pracowników przedsiębiorcy. Skrótowy charakter niniejszego artykułu nie pozwala jednak na omówienie wszelkich możliwych wątpliwości rodzących się przy stosowaniu wspomnianych przepisów ustawy o CIT. W związku z tym w kolejnym numerze HOTELARZA przedstawimy zasady przeliczania na złote przychodów i kosztów oraz kredytów zaciąganych/udzielanych w walutach obcych, a także waloryzowanych do walut obcych. •
Małgorzata Dankowska jest Senior Managerem, Agnieszka Owsiak, Senior Konsultantem w firmie doradczej TPA Horwath. www.e-hotelarz.pl
Technologie i wyposażenie telewizja cyfrowa
Dlaczego to zmienili?
Przecież było dobrze... Tomasz Man
...takie pytanie usłyszałem ostatnio od uczestnika jednego ze spotkań z kadrą zarządzającą obiektami hotelowymi. Dotyczyło telewizji hotelowej i wdrażanego programu cyfryzacji. Nic dziwnego, że zmiana ta budzi wątpliwości. W przypadku systemu telewizji hotelowej wymiana sprzętu może się wiązać z poważnymi kosztami, jak i skomplikowanym procesem wdrażania nowych rozwiązań. Ale nie musi.
Sprawdź swój telewizor System analogowy ma wiele wad. Najistotniejszą jest duża podatność na zakłócenia związane z warunkami atmosferycznymi oraz innymi systemami pracującymi w bliskiej odległości anten. Naziemna telewizja cyfrowa DVB-T (Digital Video Broadcast – Terrestrial) to sygnał znacznie bardziej odporny na tego typu zakłócenia. To również sygnał o dużo lepszej jakości obrazu i dźwięku. Ale telewizja cyfrowa to przede wszystkim szersza oferta progra-
88 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
mowa, która będzie się systematycznie powiększać. To także nowe, niedostępne wcześniej możliwości i funkcjonalności: napisy, równoległe nadawanie kilku ścieżek dźwiękowych, dźwięk przestrzenny Dolby 5.1, funkcja EPG (Electronic Program Guide – tekstowa informacja o nadawanych programach).
31 lipca 2013 roku zostanie wyłączony ostatni analogowy nadajnik, a tym samym zmieni się cały system nadawczy, funkcjonujący w naszym kraju od samego początku istnienia telewizji. Sygnał analogowy zostanie zastąpiony sygnałem cyfrowym Wobec planowanych zmian hotelarzowi nie pozostaje nic innego, jak zmodernizować system odbioru telewizji w swoim obiekcie. W skład takiego systemu wchodzą trzy elementy: pole antenowe, czyli anteny naziemna i satelitarna, umieszczone na zewnątrz obiektu; stacja czołowa – zespół urządzeń odpowiadających za odbiór programów nadawanych drogą satelitarną i naziemną oraz sieć dystrybucyjna – okablowanie i odbiorniki TV. Wszystkie te elementy są istotne dla poprawnego odbioru i dystrybucji programów w hotelu. Który z nich należy wymienić lub zmodernizować, aby www.e-hotelarz.pl
FOT. WWW.SXC.HU
C
zym jest telewizja cyfrowa? Jakie korzyści i nowe funkcje daje użytkownikowi? Jakie są technologiczne możliwości odbioru sygnału cyfrowego? Z jak dużą inwestycją należy się liczyć przy wymianie sprzętu? Mój rozmówca otwierał swój hotel kilkanaście lat temu, inwestując spore środki w odbiorniki starego typu (tzw. kineskopowe) oraz system dystrybucji programów w oparciu o antenę naziemną i satelitarną. Miał wtedy w swojej ofercie kilkanaście programów: polskich, angielskich, niemieckich – pełen przekrój dla gościa krajowego i zagranicznego. W związku ze zmianami technologicznymi w krajach Europy Zachodniej, z biegiem lat lista programów obcojęzycznych odbieranych z satelity systematycznie się kurczyła. Kanały polskie – odbierane z anteny naziemnej, wciąż funkcjonują, jednak i one wkrótce znikną. 31 lipca 2013 roku ma zostać wyłączony ostatni analogowy nadajnik, a tym samym zmieni się cały system nadawczy, funkcjonujący w naszym kraju jeszcze od lat 50., czyli od początku istnienia telewizji. Sygnał analogowy zostanie zastąpiony cyfrowym.
Technologie i wyposażenie telewizja cyfrowa utrzymać najbardziej optymalną ofertę programową przy zachowaniu wysokiej jakości sygnału, a jednocześnie minimalizując koszty? O wyborze najbardziej optymalnego rozwiązania powinien decydować odbiornik telewizyjny, a dokładnie to, czy posiada on wbudowany dekoder DVB-T z obsługą sygnału zakodowanego w standardzie MPEG-4. Nie każdy tzw. płaski telewizor jest przystosowany do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej. Informację, czy nasz odbiornik posiada wbudowany dekoder, czy też nie, znajdziemy w instrukcji obsługi urządzenia lub w najbliższym centrum serwisowym. Jeśli posiadamy odbiornik przystosowany do odbioru telewizji cyfrowej, możemy skorzystać z najprostszego rozwiązania – zakupu kompletnego systemu cyfrowej stacji czołowej telewizji hotelowej, który pozwoli nam na odbiór kanałów satelitarnych i naziemnych. Jest to rozwiązanie najkorzystniejsze dla inwestorów, którzy cenią sobie najwyższy standard świadczonych usług i pragną zapewnić hotelowym gościom odbiór programów telewizyjnych w najlepszej jakości obrazu i dźwięku.
Gdy odbiornik nie ma DVB-T Jeśli odbiorniki telewizyjne w hotelu nie posiadają wbudowanego dekodera DVB-T, wówczas kluczowa jest ocena stanu, modelu, stopnia zużycia urządzeń i oszacowanie, czy warto inwestować w zakup nowych odbiorników. Jeśli zdecydujemy się jednak na pozostawienie dotychczasowych urządzeń bez dekodera DVB-T, możemy skorzystać z dwóch rozwiązań. Pierwszym jest rozbudowanie posiadanej analogowej stacji czołowej o moduły, których zadaniem będzie odbiór cyfrowej telewizji i konwersja sygnału do standardu analogowej telewizji dystrybuowanej przez posiadany system. Tu jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że jest to rozwiązanie dość drogie, a jakość odbieranych programów będzie znacznie niższa. Co więcej – jest to jedynie rozwiązanie doraźne. Ważne jest, aby przy jego zastosowaniu ocenić stan techniczny stacji czołowej – być może bardziej opłaca nam się jej wymiana na model cyfrowy (i tak w perspektywie czasu nieunikniona) niż zakup modelu, który będzie działał tylko do momentu, kiedy w hotelu będzie funkcjonował odbiór analogowy. Lepszym pomysłem jest zakup – zamiast nowych odbiorników – zewnętrznych dekoderów DVB-T do każdego telewizora, a także wymiana stacji analogowej na urządzenie cyfrowe. Nie posiadając odbiorników najnowszej www.e-hotelarz.pl
generacji możemy się wtedy cieszyć jakością obrazu i dźwięku, jaką oferuje telewizja cyfrowa. Niedogodnością tego rozwiązania jest konieczność korzystania z dwóch pilotów do obsługi odbiornika: pierwszym z nich włączamy i wyłączamy urządzenie oraz wybieramy źródło sygnału, drugim – zmieniamy kanały. To pozornie błahe utrudnienie może jednak zaważyć na tym, jak nasz gość będzie postrzegał standard i funkcjonalR E K L A M A ność hotelowych urządzeń. Istnieją co prawda na rynku odbiorniki i tunery DVB-T dzięki którym można uruchomić funkcje automatycznego załączania telewizora (w tej sytuacji do obsługi urządzenia wystarczy jeden pilot), jednak również to rozwiązanie należy potraktować jako krótkoterminowe, pozwalające nieco odłożyć w czasie inwestycje związaną z zakupem odbiorników.
Wariant hybrydowy Ostatnim z możliwych rozwiązań jest wariant hybrydowy w postaci analogowego odbioru sygnału satelitarnego i cyfrowego odbioru sygnału naziemnego. Rozwiązanie to wymaga jednak posiadania nowoczesnych odbiorników telewizyjnych z wbudowanym dekoderem DVB-T, a także z funkcją listy w trybie hotelowym urządzenia. Tryb hotelowy umożliwia wprowadzenie określonych ograniczeń w dostępie do wybranych ustawień i funkcji telewizora (np. maksymalna głośność, blokada poszczególnych funkcji menu itp.). Konieczna do zastosowania wariantu hybrydowego funkcja listy w trybie hotelowym pozwoli dowolnie ustawić kolejność kanałów telewizyjnych niezależnie od ich źródła – bez względu na to, czy będzie nim tuner DVB-T, czy też tuner analogowy. Cyfryzacja telewizji naziemnej jest przedsięwzięciem o skali globalnej. DVB-T z obsługą sygnału zakodowanego w standardzie MPEG-4 i dźwiękiem Dolby Digital Plus to standard, który został przyjęty i jest konsekwentnie wdrażany w krajach europejskich. Szczegóły programu cyfryzacji dostępne są na stronie www.cyfryzacja.gov.pl. Warto wcześniej zapoznać się z wszelkimi planowanymi zmianami i zastanowić się nad wdrożeniem w swoim hotelu optymalnych rozwiązań, które zapewnią gościom komfort, wysoką jakość i możliwość korzystania z szerokiej oferty programowej telewizji cyfrowej.•
Autor jest właścicielem firmy Infico Hotels, specjalizującej się w projektowaniu i realizacji prac nad systemami niskoprądowymi, w tym telewizji hotelowej. 2012 WRZESIEŃ HOTELARZ 89
Technologie i wyposażenie recepcja
ladĄ
do gościa Sławomir Modrzejewski
W
ybór lad recepcyjnych jest ogromny, a ostateczna decyzja o jej wyborze zależy od pomysłu jakie ma się na swój hotel. Jak wybrać najbardziej odpowiednią do swojego obiektu? Wszystko zależy od standardu hotelu, jego designu, rodzaju gości, którzy najczęściej korzystają z noclegów, a także od efektu, jaki chcemy osiągnąć. Podstawą jest odpowiedź, czy urządzamy nasz hotel tradycyjnie, czy stawiamy na nowoczesność?
Zasady urządzania recepcji Przede wszystkim trzeba pamiętać, że lada jest częścią większej całości, jaką stanowi aranżacja wnętrz hotelu i nie powinna od niej
90 HOTELARZ wrzesień 2012
odbiegać stylem. Wielka kolorowa lada nie będzie się dobrze komponowała w górskim pensjonacie, ale możemy ją wybrać do miejskiego hotelu przyjmującego gości z różnych stron świata. Jeśli pokoje wyposażamy w klasyczne meble, dobrze gdy recepcja wykonana jest z drewna i utrzymana w różnych odcieniach brązów. Jeśli hotel urządzamy w stylu nowoczesnym, możemy wybrać oryginalny wzór i np. ladę podświetloną ledowo. Biurko nie może zagracać recepcji, nie powinno być więc zbyt długie czy szerokie. Musi umożliwić recepcjoniście swobodne poruszanie się i wygodę. To wszystko wpływa na ergonomię pracy, która w hotelowej recepcji jest niezwykle ważna, bo trzeba pamiętać, że ktoś będzie spędzał przy niej osiem
godzin dziennie, cały czas starając się być niezmiennie miłym i uśmiechniętym pomocnikiem dla różnego rodzaju gości. Większą ladę warto wstawić w lobby o dużej powierzchni, gdzie będzie ozdobą i zagospodaruje przestrzeń. Firmy produkujące meble biurowe oferują klientom możliwość dostosowywania rozmiaru lady do konkretnych wymiarów pomieszczenia. Można też zamówić lady robione według pomysłów klientów. Taki luksus jednak sporo kosztuje, dlatego biorąc pod uwagę różnorodność oferty gotowych produktów, warto wybierać spośród nich.
Lady „organiczne” Na rynku dostępne są różne modele lad: od tradycyjnych po bardzo ozdobne, designerwww.e-hotelarz.pl
FOT. fabryka mebli biurowych mdd
Wchodząc do hotelu gość od razu musi wiedzieć, że dobrze trafił, bo to właśnie tu będzie się czuł komfortowo i otrzyma usługę na najwyższym poziomie profesjonalizmu. Jak wywrzeć to pierwsze wrażenie? Logika podpowiada – przez odpowiednią aranżację recepcji, w której głównym elementem jest lada, „łącząca” gościa z personelem.
Technologie i wyposażenie recepcja skie. Najmodniejsze ostatnio są lady „organiczne”, czyli o kształtach okrągłych, półokrągłych, czy w kształcie litery S. Optycznie powiększają pomieszczenie, nie przepełniając go masywnymi konstrukcjami. Klasyka połączona z nowoczesnością to lady o „organicznych” kształtach, za to w tradycyjnych odcieniach brązu czy beżu. Niekoniecznie muszą być one drewniane, popularne są też te wykonane z płyty melaminowej (płyta wiórowa oklejona rodzajem laminatu). Nadają one recepcji klasycznej elegancji, przemycając jednak nowoczesny design. Często zdobione są oryginalnymi pulpitami z różnego rodzaju szkła albo urozmaica się je odpowiednim podświetleniem. Bo właśnie coraz częściej wybieraną nowością przy wyposażaniu hoteli są lady podświetlane ledowo z możliwością zmiany kolorów (nawet kilkanaście) wytwarzanego światła. Kolor zmieniany jest za pomocą specjalnego pilota. Dzięki temu recepcja na powitanie ważnego gościa może być dyskretnie biała lub kremowa, natomiast gdy za oknami panuje mróz, można ocieplić pomieszczenie podświetlając ladę na pomarańczowo czy czerwono.
Projektanci nie zapominają o bieli, która wcale nie musi być nudna. Zalet ma wiele: optycznie powiększa przestrzeń i nadaje jej świeżości. Świetnie nadaje się szczególnie do małych recepcji
Kolor dozwolony Rewolucję od dłuższego czasu zauważyć można w kolorystyce dobieranych mebli. Szare, „bezbarwne” recepcje odchodzą w przeszłość. Obecnie wszystkie barwy są dozwolone: głęboka czerwień, soczysta zieleń czy pomarańcz. Kolorowe mogą być biurka recepcyjne, dodatki, szafki, fotele czy pufy w recepcji, które do tej pory były zarezerwowane dla przestrzeni mieszkalnych. Niezastąpiony do produkcji kolorowych lad jest laminat (HPL) – tworzywo, które może występować we wszystkich kolorach: od białego i czarnego po soczyste czerwienie czy zielenie. Delikatny połysk nadaje ladzie jeszcze bardziej stylowego i jednocześnie eleganckiego charakteru. Projektanci nie zapominają o bieli, która wcale nie musi być nudna. Zalet ma wiele: optycznie powiększa przestrzeń i nadaje jej świeżości. Świetnie nadaje się szczególnie do małych recepcji. Biały lubi jednak kolorowe dodatki, jak choćby krzesła czy dywan. Dzięki temu wnętrze staje się bardziej wyraziste i nabiera stylu. •
Autor pełni funkcje Brand Directora w Fabryce Mebli Biurowych MDD. www.e-hotelarz.pl
Recepcja na powitanie ważnego gościa może być dyskretnie biała lub kremowa, natomiast gdy za oknami panuje mróz, można ocieplić pomieszczenie podświetlając ladę na pomarańczowo czy czerwono 2012 wrzesień HOTELARZ 91
Technologie i wyposażenie wykładziny
Jak dbać o wykładziny w hotelu – 5 ZASAD Sławomir Stępień, Cezary Ławida Dlaczego producenci wykładzin dywanowych oferują hotelom możliwość przygotowywania indywidualnego wzornictwa, wzbogacają swoje produkty w kolory z nieograniczonej gamy barw, przygotowują wykładziny w różnych gramaturach w zależności od wymagań poszczególnych obiektów i pomieszczeń, wreszcie dlaczego wykorzystują różne podkłady, czy rodzaje włókna? Odpowiedź jest prosta: bo takie są wymagania rynku, czyli gości.
G
łównym podmiotem tego rynku jest gość hotelu, którego zadowolenie lub brak zadowolenia z szeroko rozumianej usługi hotelowej wpływa na jego skłonność do zachowań w przyszłości – wyboru tego samego obiektu hotelowego przy następnej wizycie w przypadku spełnienia jego oczekiwań. Atrakcyjność wizualna obiektu, którą zapewniają m.in. zainstalowane wykładziny dywanowe jest jednym z ważniejszych elementów mogących wpłynąć na zadowolenie gościa. Niestety nawet najbardziej przemyślany wybór jakości wykładziny, a także dobór jej rodzaju, koloru i wzoru nigdy nie zapewni oczekiwanego efektu wizualnego bez odpowiedniej dbałości o wykładzinę w dłuższym okresie. Nic, bowiem, nie da ładny wzorek perfekcyjnie naniesiony na wykładzinę o wysokiej gramaturze, jeśli pokrywa go widocznie zauważalna warstwa brudu. Wątpliwym szacunkiem gościa hotelu będzie się cieszyć wzorowo dopasowana bordura, poprowadzona idealnie równolegle względem ścian korytarza, jeśli na jej środku widnieje niedoczyszczona plama. Niedostateczne wrażenie wywoła wreszcie wspaniała kolorystyka wykładziny, jeśli bardziej zauważalny będzie jej „wyczuwalny” zapach wywołany przez zalegający kurz i wskazujący na małą dbałość o nią personelu sprzątającego. Aby uniknąć takich błędów warto pamiętać o oczywistym fakcie, że wykładzina dywanowa użytkowana w obiektach hotelowych nieustannie poddawana jest dużemu natężeniu ruchu, przez co stale narażona jest na niebezpieczeństwo zabrudzeń, wpływających negatywnie na jej wygląd i trwałość. Dlatego warto zapoznać się z podstawowymi zasadami, które można i należy wdrażać długoterminowo, dbając o utrzymanie czystości wykładzin. Odpowiednie opracowanie zestawu działań, będących wynikową indywidu-
92 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
Atrakcyjność wizualna obiektu, którą zapewniają m.in. zainstalowane wykładziny dywanowe jest jednym z ważniejszych elementów mogących wpłynąć na zadowolenie gościa alnych potrzeb z jednej strony oraz możliwości danego obiektu i jego personelu z drugiej, gwarantuje czystość i estetykę tekstylnych okryć podłogowych. A co za tym idzie – osiągnięcie zadowolenia gości, wynikającego ze spełnienia jego oczekiwań co do przebywania w czystych i higienicznych pomieszczeniach.
ZASADA 1 – bez przerwy chronić przed zanieczyszczeniami Podstawową regułą związaną z należytym utrzymaniem wykładziny jest ciągła dbałość o to, aby… nie dopuszczać do jej zabrudzenia. Rekomendowane jest instalowanie zabezpieczeń, które ze względu na miejsce występowania można podzielić na pierwotne tj. instalowane przed lub w okolicach wejścia do budynku oraz wtórne, montowane na poszczególnych piętrach. Zabezpieczenia pierwotne powinny mieć formę profesjonalnych, mocno chłonnych wycieraczek lub mat gumowych przed wejściami do budynku oraz urządzeń do czyszczenia obuwia w okolicy drzwi wejściowych. Konieczne jest oczywiście regularne oczyszczanie mat wejściowych z nadmiaru piasku, błota i innych nieczystości www.e-hotelarz.pl
ZASADA 2 – jak najczęściej odkurzać i doraźnie odplamiać Należy zdawać sobie sprawę z faktu, że odpowiednie czyszczenie wykładziny jest gwarantem jej trwałości i wyglądu. Podstawową i najprostszą metodą czyszczenia jest odkurzanie, które w przypadku wykonywania w sposób dokładny, częsty i regularny w dużym stopniu zapobiega zaleganiu naniesionego brudu pomiędzy włóknami. Rekomenduje się używanie odkurzacza wyposażonego w elektroszczotkę lub turboszczotkę, pozwalającą na dokładniejsze usunięcie zanieczyszczeń z wykładziny. Oba rodzaje szczotek wyposażone są w obracające się wałki ze specjalnymi szczoteczkami wzmacniającymi skuteczność usuwania zanieczyszczeń. Elektroszczotki są mniej rozpowszechnione i nieco droższe, natomiast ich podłączenie do silnika odkurzacza lub korzystanie z własnego, niezależnego silnika powoduje w efekcie najwyższą skuteczność. W turboszczotce wałek napędzany jest siłą zasysanego powietrza, co jest nieco mniej efektywne, choć i tak daleko bardziej, niż przy używaniu odkurzacza ze standardową końcówką do podłóg. Nie wszystkie rodzaje zabrudzeń – zwłaszcza plam powstałych w wyniku wylania jakichś substancji lub upuszczenia różnego rodzaju ciał stałych – da się wyczyścić poprzez odkurzanie. Warto pamiętać o starej zasadzie, że czym dłużej plama zalega w wykładzinie, tym trudniej ją usunąć. Dlatego plamy powinno usuwać się możliwie najszybciej po ich powstaniu, co przeciwdziała wgryzaniu się brudu we włókna wykładziny i zapobiega trwałym przebarwieniom. Tak więc, w przypadku wystąpienia plamy konieczna jest niezwłoczna reakcja obejmująca: zebranie możliwie największej ilości rozlanej substancji lub upuszczonego ciała stałego za pomocą niekolorowej szmatki o dobrej nasiąkliwości lub ręcznika papierowego;
L K E R
naniesionych na obuwiu. Jako uzupełnienie, niezbędne jest instalowanie zabezpieczeń wtórnych w postaci dodatkowych mat lub dywaników na wyjściach z wind i klatek schodowych na poszczególnych piętrach. Ponadto zaleca się instruowanie użytkowników pomieszczeń o konieczności przestrzegania reguł odnoszących się do dbałości o czystość i higienę użytkowanej wykładziny. Dla zapewnienia większej skuteczności takich instrukcji warto opracować formę pisemną przekazu w postaci wesołego rysunku, bądź zabawnego tekstu w miejsce zakazu lub nakazu napisanego wprost. To ostatnie działanie nic nie kosztuje, natomiast pozytywne skutki z nim związane mogą być nieocenione.
A
M
A
Technologie i wyposażenie wykładziny
wykładziny
hotelowe
doradztwo dostawa montaż
PRODUCENT PROFESJONALNYCH WYKŁADZIN HOTELOWYCH
Zapraszamy do odwiedzenia stoiska Maltzahn Carpet na targach World Hotel Warszawa 03-05.10.2012 oraz Invest Hotel Poznań 08-11.10.2012
Sposoby usuwania wybranych plam: Rodzaj plamy
Sposób usuwania
Masło, margaryna, olej, inne Użyć rozpuszczalnika na bazie benzyny tłuszcze Guma do żucia
Zamrozić środkiem w sprayu do usuwania gum do żucia, a następnie delikatnie wykruszyć
Pasta do butów, smoła
Użyć rozpuszczalnika na bazie benzyny
Wosk
Położyć na plamie białą kartkę A4 lub szary papier pakowy i przejechać średnio rozgrzanym żelazkiem. Czynność powtarzać, używając nowych kartek lub papieru, do momentu niewystępowania na nich śladów
Rdza
Użyć odrdzewiacza
Krew
Użyć zimnej wody i środka odplamiającego
Lakier do paznokci
Użyć zmywacza do paznokci lub acetonu
www.e-hotelarz.pl
MALTZAHN CARPET tel. +48 22 769 72 32 tel. kom. +48 695 101 172 e-mail: c.lawida@maltzahn.pl
Technologie i wyposażenie wykładziny
stosowanie środków odplamiających przeznaczonych do tego celu, a także odpowiednich do rodzaju plamy; sprawdzenie środka odplamiającego na niewidocznym kawałku wykładziny i upewnienie się, czy stosowany środek nie wpływa negatywnie na wygląd wykładziny (nie odbarwia, nie działa płowiejąco itp.); naniesienie małej ilości środka odplamiającego na szmatkę lub ręcznik, zamiast bezpośrednio na zaplamioną wykładzinę, delikatne usuwanie plamy od zewnątrz do środka, aby nie rozmazać i nie powiększać zabrudzenia; usuwanie plamy poprzez przykładanie szmatki lub ręcznika do plamy, zamiast mocnego tarcia; nieużywanie szczotek i innych ostrych przedmiotów, aby nie zniszczyć struktury włókien; w razie potrzeby powtórzenie powyższych czynności, gdyż niektóre plamy poddają się środkom odplamiającym powoli.
ZASADA 3 – okresowo czyścić pielęgnacyjnie Odkurzanie i odplamianie jest konieczne, jednak niewystarczające w całościowym programie utrzymania czystości wykładziny dywanowej. Nawet regularne pozbywanie się, dzięki odkurzaniu, powierzchniowych zanieczyszczeń, jak również bieżące usuwanie plam nie uchroni przed koniecznością okresowego wykonania czyszczenia pielęgnacyjnego.Taki rodzaj czyszczenia jest nieodzownym uzupełnieniem opisanych wcześniej działań. Stosowany jest w sytuacji, gdy na wykładzinie występują lżejsze lub średnie zabrudzenia, obejmujące swym zasięgiem większe części wykładziny. Czyszczenie pielęgnacyjne jest bezpieczne i mało inwazyjne dla wykładziny, ponieważ charakteryzuje się ograniczonym działaniem wilgoci. Dodatkowo stosunkowo niski koszt wykonania, krótki czas schnięcia oraz pożądany efekt wizualny powodują rosnące znaczenie czyszczenia pielęgnacyjnego w całościowym programie utrzymania czystości w obiekcie. Wyróżnia się cztery metody czyszczenia pielęgnacyjnego: 1.Czyszczenie proszkowe suchymi wiórkami Proszkowa metoda czyszczenia wykładzin dywanowych suchymi wiórkami polega na wszczotkowaniu specjalnego proszku absorbującego brud (tzw. suchych wiórków) pomiędzy włókna wykładziny. Skuteczność wszczotkowania uzyskiwana jest dzięki specjalnej maszynie Carpet Cleaner wyposażonej w dwie szczotki walcowe wirujące w przeciwnych kierunkach. Zanieczyszczone suche wiórki wraz z rozpuszczonym i zaabsorbowanym brudem należy usunąć z wykładziny przy użyciu maszyny z zestawem czyszczącym Renovator lub przy wykorzystaniu odkurzacza z turbo- lub elektroszczotką. Regularne stosowanie metody podnosi włókna wykładziny, wydłuża jej żywotność i pozwala przez długi czas zachować pierwotny wygląd. Poza tym, przy użyciu proszkowej metody suchymi wiórkami możliwe jest korzystanie z wykładziny od razu po zakończeniu czyszczenia, ponieważ wykładzina jest w 100 proc. sucha. Metoda ta szczególnie jest polecana do wykładzin welurowych w hotelach, gwarantuje nieocenione efekty wizualne i możliwość natychmiastowego wpuszczania gości hotelowych na wykładzinę. Rekomendowana także do wykładzin pętelkowych w płytkach, ze względu na brak wilgoci podczas stosowania, a co za tym idzie – niewystępowanie efektu wypaczania i podnoszenia rogów płytek. Etapy: 1.1. Przed czyszczeniem zaleca się odkurzyć wykładzinę przy użyciu maszyny z zestawem czyszczącym lub przy wykorzystaniu odkurzacza z turbo- lub elektroszczotką. 1.2. Całość wykładziny, w szczególności bardziej zanieczyszczone powierzchnie i plamy spryskać aktywatorem, w celu rozpuszczenia brudu i zmiany jego luźnej formy na mikrokryształki. 1.3. Rozrzucić równo-
94 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
miernie suche wiórki na wykładzinie w ilości mniej więcej garści na 1 m2 (tj. 1 kg na 15 m2). 1.4. Rozrzucone suche wiórki wszczotkować w wykładzinę przy użyciu maszyny czyszczącej. Proszek działa w momencie jego wcierania w wykładzinę, więc należy zrobić to szczególnie dokładnie. Efekt czyszczenia w dużej mierze zależy od dokładności i intensywności wcierania. 1.5. Zanieczyszczone suche wiórki wraz z rozpuszczonym i zaabsorbowanym brudem usunąć z wykładziny przy użyciu maszyny z zestawem czyszczącym lub przy wykorzystaniu odkurzacza z turbo- lub elektroszczotką. 1.6. Po czyszczeniu – w razie potrzeby – punktowo usunąć pozostałe plamy używając odpowiedniego środka odplamiającego. 2. Kapsułkowanie Kapsułkowanie to najnowsza metoda pielęgnacyjnego czyszczenia wykładzin. Polega na naniesieniu na wykładzinę i dokładnym wszczotkowaniu pomiędzy jej włókna specjalnego środka chemicznego, który nie pozostawia osadu i łatwo odparowuje. Skuteczność metody wspomaga wykorzystanie maszyny czyszczącej, która dokładnie wciera roztwór pomiędzy włókna wykładziny. Podczas wysychania następuje związanie brudu i zamknięcie go w mikrokryształkach (kapsułkach), powstałych z krystalizacji cząsteczek chemii. Po wyschnięciu wykładziny należy ją odkurzyć, aby usunąć zabrudzone mikrokryształki. Etapy: 2.1. Przed czyszczeniem odkurzyć wykładzinę przy użyciu maszyny z zestawem czyszczącym lub przy wykorzystaniu odkurzacza z turbo- lub elektroszczotką. 2.2. Punktowo usunąć plamy używając odpowiedniego środka odplamiającego. 2.3. Spryskać wykładzinę środkiem chemicznym do kapsułkowania w ilości mniej więcej 1 litra na 10-20 m2. 2.4. Pozostawić środek chemiczny w wykładzinie przez 5 minut. 2.5. Przy użyciu maszyny czyszczącej wcierać środek w wykładzinę do momentu uzyskania satysfakcjonującego stopnia rozpuszczenia brudu. 2.6. Pozostawić wykładzinę do całkowitego wyschnięcia. 2.7. Dokładnie odkurzyć wykładzinę, w celu usunięcia zabrudzonych kapsułek. 3..Czyszczenie suchą pianą Metoda czyszczenia wykładzin dywanowych suchą pianą polega na nakładaniu na wykładzinę piany z urządzenia wyposażonego w generator piany i wykorzystaniu czynnika czyszczącego w niej zawartego. Etapy: 3.1.Wlać roztwór szamponu krystalizującego do zbiornika generatora piany w maszynie do czyszczenia suchą pianą. 3.2. Wyczyścić wykładzinę, kontrolując ilość nakładanej piany. 3.3. Po czyszczeniu – w razie potrzeby – punktowo usunąć pozostałe plamy używając odpowiedniego środka odplamiającego. 3.4. Zaczesać włókna wykładziny w jednym kierunku. 3.5. Pozostawić wykładzinę do całkowitego wyschnięcia. 3.6. Dokładnie odkurzyć wykładzinę, w celu usunięcia skrystalizowanego szamponu zawierającego brud. 4. Bonnetowanie Metoda czyszczenia wykładzin dywanowych przez bonnetowanie polega na wykorzystaniu czynnika czyszczącego, wcieranego w wykładzinę za pomocą maszyny jednotarczowej z bonnetem. Dzięki tarciu bonnetu o wykładzinę podczas pracy maszyny następuje rozpuszczanie brudu, który następnie przechodzi z wykładziny na silnie chłonący bonnet. Ze względu na niebezpieczeństwo mechanicznego uszkodzenia należy stosować tę metodę wyłącznie na wybranych wykładzinach, głównie pętelkowych i igłowanych, charakteryzujących się niskim włóknem. Metoda www.e-hotelarz.pl
ZASADA 4 – raz na jakiś czas prać dogłębnie Dopełnieniem całościowego programu utrzymania czystości wykładziny dywanowej jest czyszczenie dogłębne, stosowane w przypadku, gdy na wykładzinie występują silne zabrudzenia. Czyszczenie dogłębne jest mocno inwazyjne dla wykładziny, gdyż charakteryzuje się silnym przemoczeniem, co wpływa z kolei na długi okres schnięcia. Z drugiej strony zapewnia dużą skuteczność i pozwala na usunięcie zabrudzeń nawet z najniższych partii włókien. Wyróżnia się dwie metody czyszczenia dogłębnego: ekstrakcję i szamponowanie. 1. Czyszczenie ekstrakcyjne Czyszczenie ekstrakcyjne polega na natrysku detergentu na czyszczoną powierzchnię, a następnie odessaniu go wraz z brudem. Do czyszczenia służy maszyna ekstrakcyjna. Etapy: 1.1. Przed czyszczeniem zaleca się odkurzyć wykładzinę. 1.2. Punktowo usunąć plamy używając odpowiedniego środka odplamiającego. 1.3. Spryskać wykładzinę presprayem. 1.4. Pozostawić środek w wykładzinie przez kilka minut. 1.5. Wetrzeć prespray w wykładzinę. 1.6. Płukać ekstrakcyjnie. 1.7. Zaczesać włókna wykładziny w jednym kierunku. 1.8. Pozostawić wykładzinę do całkowitego wyschnięcia. 2. Szamponowanie Czyszczenie wykładzin dywanowych metodą szamponowania składa się z dwóch głównych etapów – rozpuszczenia i usunięcia brudu. Szampon krystalizujący charakteryzuje się wysoką skutecznością działania, co w połączeniu z działaniem mechanicznym szczotki w maszynie jednotarczowej umożliwia skuteczne czyszczenie nawet najbardziej zabrudzonych powierzchni. Mimo wysokiej skuteczności czyszczenia metoda nie może być stosowana do wszystkich rodzajów wykładzin – ze względu na silne przemoczenie wykładziny, szamponowanie nie jest wskazane na płytkach dywanowych, jak również na wykładzinach tuftowanych, gdzie występuje zagrożenie rozwarstwienia wykładziny. Nie poleca się także stosowania metody na wykładzinach tkanych typu axminster. Etapy: 2.1. Przed czyszczeniem zaleca się odkurzyć wykładzinę. 2.2. Punktowo usunąć plamy używając odpowiedniego środka odplamiającego. 2.3. Czyścić wykładzinę maszyną dyskową do momentu rozpuszczenia brudu. 2.4. Zaczesać włókna wykładziny w jednym kierunku. 2.5. Pozostawić wykładzinę do całkowitego wyschnięcia. 2.6. Dokładnie odkurzyć wykładzinę, w celu usunięcia skrystalizowanego szamponu zawierającego brud. Reasumując, dbanie o wykładziny dywanowe to obowiązek w każdym obiekcie hotelowym. Biorąc pod uwagę rodzaj wykładziny, należy opracować odpowiedni zestaw działań, aby w sposób najbardziej skuteczny zagwarantować czystość i estetykę tekstylnych okryć podłogowych. Działania te muszą być przemyślane i mieć charakter kompleksowy. W dużym zakresie muszą być prowadzone na co dzień, ale także trzeba je wspomagać wdrażaniem działań okresowych oraz tych, podejmowanych w dłuższych odstępach czasu. W efekcie pozwoli to na osiągnięcie zadowolenia gościa hotelu, wynikającego ze spełnienia jego oczekiwań do przebywania w czystych i higienicznych pomieszczeniach.•
Sławomir Stepień jest przedstawicielem firmy Carpet Cleaner, a Cezary Ławida przedstawicielem Maltzahn Carpet. www.e-hotelarz.pl
L K E R
nie nadaje się do wykładzin tkanych i tuftowanych ciętych. Nie jest też polecana do płytek ze względu na ryzyko strzępienia brzegów. Zaletą metody czyszczenia przez bonnetowanie jest duża skuteczność I niedługi czas schnięcia. Etapy: 4.1. Przed czyszczeniem zaleca się odkurzyć wykładzinę. 4.2. Punktowo usunąć plamy używając odpowiedniego środka odplamiającego. 4.3. Spryskać wykładzinę środkiem chemicznym do bonnetowania w ilości około 1 litra na 10-20 m2. 4.4. Pozostawić środek chemiczny w wykładzinie przez 5 minut, uważając, aby nie doprowadzić do wyschnięcia wykładziny. 4.5. Czyścić maszyną jednotarczową z bonnetem. 4.6. Zaczesać włókna wykładziny w jednym kierunku. 4.7. Pozostawić wykładzinę do całkowitego wyschnięcia.
A
M
A
Technologie i wyposażenie wykładziny
Technologie i wyposażenie parasole grzewcze
CIEPŁO
pod parasolem Eryk Kędzierski Parasole grzewcze to urządzenia, którym zła pogoda nie jest straszna, dlatego są bardzo przydatne dla restauratorów i właścicieli hoteli z ogródkami restauracyjnymi. Dzięki nim goście dłużej korzystają z gościnności lokalu, a to przekłada się na większe wpływy z gastronomii.
Parasole grzewcze odporne są na wiatr wiejący 120 km/h, deszcz, śnieg i zmienne temperatury. Temperatura odczuwalna w zasięgu parasola wynosi 18-20 oC usług. Bo jest zimno, co zniechęca gości do przesiadywania przy stoliku restauracyjnym na wolnym powietrzu. Tymczasem wyjście jest proste, wystarczy w ogródku restauracyjnym umieścić parasol grzewczy, który ociepli najchłodniejszy wie-
96 HOTELARZ wrzesień 2012
czór. Jak wynika z badań prowadzonych na rynku włoskim, zastosowanie parasoli grzewczych zwiększa nawet do 80 proc. przychody w ogródkach restauracyjnych dzięki wydłużonemu czasowi konsumpcji.
Promieniowanie jak słońce Parasole grzewcze odporne są na wiatr wiejący 120 km/h, deszcz, śnieg i zmienne temperatury. Temperatura odczuwalna w zasięgu parasola wynosi 18-20 stopni C. Wbrew pozorom nie działają jak ognisko, które paląc się wydziela ciepło ogrzewające powietrze dookoła. Sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Działanie polega na emitowaniu promieniowania podczerwonego odbieranego przez człowieka jako ciepło. Takie promieniowanie nie ociepla powietrza tylko, podobnie jak słońce, przenika przez nie i grzeje ciało znajdujące się średnio w zasięgu 10-15 m. Parasole grzewcze tak samo dobrze sprawdzają się, gdy temperatura zewnętrzna spada poniżej zera. Ich przewaga nad zwykłymi nagrzewnicami polega na szybkim montażu, niskich kosztach i szybkość nagrzania powierzchni. Taki parasol jest wąski (najszersza jest płyta podstawy – ok. 55 cm oraz reflektor – około 80 cm) i wysoki (ponad 2 m), dzięki czemu można go ustawić przy samym stoliku. – Urządzenie z wyglądu przypomina parasol, choć niektórym kojarzy się ze stojącą lampą www.e-hotelarz.pl
FOT. nowy styl group
C
hłodne wieczory zdarzają się w Polsce już we wrześniu. W październiku musi akurat panować złota polska jesień, aby po zapadnięciu zmierzchu, dało się posiedzieć na zewnątrz lokalu. W listopadzie nawet za dnia jest już najczęściej zimno. Zyski z ogródka restauracyjnego ponownie można zacząć czerpać zazwyczaj dopiero od początku maja. Przez pół roku właściciele lokali i hotelarze tracą potencjalne wpływy z – czasami nawet dwukrotnie – większej powierzchni świadczenia
www.sklep.gaspol.pl Parasole grzewcze
• możliwość korzystania z ogródków i werand nawet przy temperaturze 10°C
Grille gazowe
• łatwość i szybkość rozpalania • komfort grillowania
Kolektory słoneczne
• zmniejszenie kosztów ogrzewania wody do 60% rocznie
oraz kotły, kuchenki i taborety gazowe, palniki, piecyki, nagrzewnice i wiele innych urządzeń. GASPOL S.A. Al. Jana Pawła II 80, 00-175 Warszawa Tel. (22) 530 00 80 lub 0 606 800 411 e-mail: sklep@gaspol.pl
Technologie i wyposażenie parasole grzewcze – mówi Bożena Wróblewska, kierownik działu innowacji w Gaspolu, największym dystrybutorze gazu płynnego w Polsce i dostawcy rozwiązań energetycznych. – To drugie skojarzenie jest uzasadnione, ponieważ niektóre parasole oprócz ogrzewania dają również światło. Urządzenie najczęściej zasilane jest gazem płynnym – propanem, który w przeciwieństwie do mieszanki propan-butan nie przestaje spełniać swoich funkcji nawet przy temperaturze poniżej 0 stopni C.
Ile trzeba parasoli Ogródki restauracyjne różnią się pod względem wielkości i to jest główny wyznacznik tego, ile potrzeba parasoli do ich ogrzania. Te najlepsze, czyli działające do 30 mkw. kosztują do 1,6 tys. złotych, najtańsze o mniejszym zasięgu – 500 zł. – Liczba parasoli grzewczych potrzebnych do ogrzania ogródka zależna jest także od takich czynników jak temperatura zewnętrzna, czy moc sprzętu – mówi Magdalena R
E
K
L
A
M
A
Leszczak-Wardęga z firmy Igrama, która wypożycza namioty i ich wyposażenie pod eventy. – Do najmniejszego namiotu o pow. 36 mkw., przy temperaturze zewnętrznej około 8 stopni C, wystarczy jeden parasol grzewczy o mocy 14kW. Mariusz Saganowski, dyrektor handlowy firmy PHU Partner, zajmującej się m.in. dystrybucją gazu, zwraca uwagę, że istotne jest
Ogródki hotelowego różnią się pod względem wielkości i to jest główny wyznacznik tego, ile potrzeba parasoli do ich ogrzania. Te najlepsze, czyli działające do 30 mkw. kosztują do 1,6 tys. złotych, najtańsze o mniejszym zasięgu – 500 zł także miejsce usytuowania parasola. – Trzeba pamiętać o zachowaniu minimalnych odległości nad i wokół parasola ze względu na nagrzewanie się niektórych jego elementów jak czasza grzewcza i w związku z tym zagrożenie pożarem. Warto kupować urządzenia wyposażone w regulację mocy, dodatkowe zabezpieczenia odcinające dopływ gazu w przypadku wywrócenia urządzenia lub w przypadku chwilowej przerwy w dopływie gazu oraz iskrowniki służące do rozruchu urządzenia – mówi Mariusz Saganowski. Warto też zwrócić uwagę na funkcje estetyczne. Można wybrać kolor urządzenia i odpowiednie wykończenia. Parasole grzewcze mogą być także wyposażone w dodatkowe funkcje jak np. stolik, lampa, czy urządzenia owadobójcze. Umieszczać można na nich także logo firmy, ewentualnie traktować je jako dodatkowa powierzchnia reklamowa. Można znaleźć także parasole, w których możliwe jest sterowanie elementem grzewczym. – Powoduje to jednak rozproszenie ciepła i nie jest zbyt efektywne – uważa Mariusz Saganowski. – Dodatkowo producenci proponują różne kształty urządzeń nie mających bezpośredniego wpływu na efektywność urządzenia.
Zasady bezpieczeństwa Parasole grzewcze nie wymagają specjalnej „opieki” serwisowej, ale trzeba pamiętać o podstawowym bezpieczeństwie. – Najczęściej mechanizm parasola grzewczego jest wyposażony w czujniki odcinające dopływ gazu w sytuacjach uszkodzeń mechanicznych lub gwałtownego przewrócenia urządzenia – mówi Bożena Wróblewska z Gaspolu. – Dla zapew-
98 HOTELARZ wrzesień 2012
nienia dodatkowego bezpieczeństwa w podstawie parasola często są przygotowane otwory, dzięki którym można go przykręcić do stabilnego podłoża. W ten sposób unikamy przechylenia się. Nie wolno również zapomnieć, że butle z gazem należy zawsze przechowywać na zewnątrz, na poziomej powierzchni i w pionie. Mieszanka gazu z powietrzem jest wybuchowa, dlatego butle trzeba transportować,
przechowywać i podłączać zgodnie z zaleceniami ich producentów. Samo urządzenie grzewcze należy zabezpieczyć przed zakurzeniem i zamoczeniem. Dodatkowo warto zwracać uwagę na bieżące użytkowanie parasola. Sprawdzanie reduktora i węża dostarczającego gaz powinno być regularne. Naprawy natomiast wykonywać w autoryzowanym serwisie.
Prawie jak ogień Oprócz kosztu parasoli grzewczych (od 500 do 1,6 tys. zł) należy doliczyć koszty użytkowania. Parasole mogą być gazowe lub elektryczne (montowane zazwyczaj na ramionach parasoli). Działalność pierwszych związana jest z cenami gazu w butlach. Zużywają go, w zależności od wybranej mocy od ćwierć kg do kilograma gazu na godzinę. Jedna butla starcza do 40 godzin. Liczy się, że koszt użytkowania jednego parasola na średnim zużyciu przez ok. 8-10 godzin to tygodniowo około 50 złotych. Elektryczne promienniki są tańsze w eksploatacji, ale za to kosztują ok. 4 tysiące złotych. Wyższość parasoli gazowych polega na tym, że są ruchome, ale z kolei cięższe (ważą zazwyczaj kilkanaście kg). Jednak dzięki zamontowanym kółkom można je łatwo przestawiać, podczas gdy elektryczne przymocowuje się do jednego miejsca. W dodatku mogą przyciągać klientelę, dzięki nowym rozwiązaniami estetycznym. Tradycyjne grzybki gazowe zastępowane są coraz częściej przez parasole o kształcie wieży, w których widać płomień. Wrażenie żywego ognia wygląda efektowo, zachęca do odwiedzenia ogródka, dając namiastkę kominka. • www.e-hotelarz.pl
SPA&LIFESTYLE zarządzanie
Jak okiełznać chaos czyli zarządzanie zmianą w SPA Anita Bajdalska
O
soby pedantyczne nie lubią zmian, ponieważ to zaburza im tok działania i nie zawsze potrafią sobie z nimi sprawnie poradzić. Inni, mniej zorganizowani, doskonale czują się w takich sytuacjach i potrafią natychmiast przejść do działania, właśnie dlatego, że nie mają szczegółowych planów i pozwala im to na sprawną modyfikację rzeczywistości w jakiej się znaleźli.
100 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
Niezależnie od typu charakterologicznego managera SPA, najważniejsze jest bezbolesne przebrnięcie przez zmianę i opanowanie sytuacji. Tym bardziej, że zarządzanie zmianą, planowaną czy nieoczekiwaną, wymaga przede wszystkim dobrej organizacji.
Zmiany zgodnie z planem Dobrze zorganizowane hotelowe SPA oznacza, że każda z pracujących tam osób
zna swoje obowiązki, wie co, jak i kiedy powinna zrobić oraz jak się do swojej pracy przygotować. Pewnego dnia, w tym sprawnie funkcjonującym organizmie, w wyniku pewnych przemyśleń oraz innowacji, jakie zamierzamy wdrożyć, pojawia się potrzeba zmiany. Takie działania mogą mieć bardzo różny charakter. Można doprowadzić do zmiany w organizacji SPA poprzez wprowadzenie nowej marki, urządzeń lub też zmiany na stanowiskach www.e-hotelarz.pl
FOT. FLICKR
Zmiany są nieodłącznym elementem funkcjonowania przedsiębiorstw, a w firmach usługowych są one często odpowiedzią na składane przez gości życzenia. Ważne jest przewidywanie zmian, dzięki czemu można uniknąć wielu pułapek. Co jednak, jeśli zmiany są nagłe? Może wtedy pojawić się chaos i dezorganizacja.
sKinoVage
px inteligentna pielęgnacja dosKonale
dostosowana do potrzeb twojej sKóry
produkty stworzono w oparciu o standardy jakości marki babor: wszystkie zawierają innowacyjne składniki m.in.: osmotec poprawiający metabolizm skóry oraz roślinne komórki macierzyste zapobiegające jej przedwczesnemu starzeniu się. Kosmetyki nie zawierają parabenów, ich pH jest zgodne z pH skóry, a ich wyjątkowa skuteczność została potwierdzona niezależnymi badaniami.
babor beauty spa. tak może wyglądać twój salon: Warszawa
Wiedeń
Warszawa
informacje: www.babor.pl Bio-Kosmetyka®, wyłączny przedstawiciel marki BABOR w Polsce, ul. Kuźnicza 57/58, Wrocław, tel. 71 341 09 51(53) dystrybucja regionalna na terenie warszawy i okolic, tel. 22 498 36 66 Zapraszamy do nowo otwartego SPA w Hotelu MŁYN JACKA w Jaroszowicach k. Wadowic, www.hotelmj.pl
SPA&LIFESTYLE zarządzanie
Nieoczekiwane zmiany codzienne W praktyce funkcjonowania hotelowego SPA codziennością są zmiany „dostosowawcze” – zamiana zabiegu, przeniesienie rezerwacji itp. Są one wynikiem nieprzewidzianych okoliczności i wymagają szybkiego działania. Jeśli wcześniej się o tym nie pomyśli, nie ujmie w całościowej strategii działania i nie przygotuje pracowników do radzenia sobie z takimi sytuacjami, wówczas pojawi się chaos. Na pierwszej linii frontu znajduje się recepcja SPA. To tam każdego dnia odbywają się rezerwacje zabiegów, zamiany na inne, zmiany terminów itd. Osoby tam pracujące nie mają łatwego zadania, a ciężar odpowiedzialności, który spoczywa na ich barkach jest
102 HOTELARZ WRZESIEŃ 2012
Dobrze zorganizowane SPA oznacza, że każda z pracujących tam osób zna swoje obowiązki, wie co, jak i kiedy powinna zrobić oraz jak się do swojej pracy przygotować naprawdę duży. Nie tylko odpowiadają za stan obłożenia SPA, ale również za prawidłowe rozliczenie zabiegów, zarekomendowanie SPA i budowanie wizerunku. I pracownicy recepcji SPA muszą umieć sobie z tym radzić, więc przede wszystkim trzeba zadbać o to, aby byli dobrze wyszkoleni, tak ze znajomości poszczególnych zabiegów i procedur oferowanych przez nasze SPA, jak i w obsłudze klienta. Inaczej szybko zapanuje kompletna dezorganizacja pracy, a najczęstszą zmianą będzie zmiana pracowników recepcji, czy to z powodu ich rezygnacji; czy to z powodu skarg gości, którzy mimo rezerwacji zabiegu nie mogli z niego skorzystać, bo nie została ona uwzględniona, albo zapisani zostali na inny niż chcieli; czy to ze względu na niezadowolenie pracowników, do których o tej samej porze zgłaszały się trzy osoby zapisane na wizytę. Terapeuci SPA znają przebieg zabiegów oraz produkty, które powinny być wykorzystywane. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy zamówiony przez gościa zabieg nie może zostać wykonany. Czasami już w gabinecie dochodzi do jego zamiany na inny. Takie sytuacje również nie należą do rzadkości, dlatego każdy
z terapeutów musi być na taką ewentualność przygotowany. Ważne, aby w gabinecie znajdowały się te produkty, które są niezbędne do wykonania zmienionego zabiegu. Mało profesjonalnie wygląda, kiedy na skutek zmiany zabiegu, pracownik SPA szuka kosmetyków po szufladach w sąsiednich gabinetach. W tym celu należy przyporządkować gabinety do konkretnego rodzaju usług w nim świadczonych. W gabinetach „na twarz” powinny znaleźć się wszystkie kosmetyki, jakimi wykonywane są te zabiegi, a gabinety, gdzie wykonywane są zabiegi na ciało i masaże, powinny posiadać pełny zakres produktów do tego rodzaju zabiegów. Zadaniem osoby zarządzającej hotelowym SPA jest codzienne wydanie produktów zabiegowych w celu ich uzupełnienia oraz sprawdzenie, czy nie pozostały jakieś otwarte, a nie do końca zużyte, kosmetyki. Jest to spory problem, szczególnie przy dużej liczbie pomieszczeń zabiegowych, ponieważ otwarcie kolejnej tuby z drogim kosmetykiem może powodować, że nie zostanie on do końca wykorzystany i zmarnuje się z powodu upłynięcia terminu przydatności. Czasami w takich sytuacjach należy wyznaczyć jedno pomieszczenie w SPA, w którym będą przechowywane otwarte już produkty do zabiegów i skąd będą je pobierali pracownicy.
Zmiany konsultowane Zmiany i przeprojektowania pewnych procesów są nieodłącznym elementem zarządzania. Innowacje, które są wdrażane mają wymiar nie tylko zabiegowy, ale również funkcjonalny i są na porządku dziennym. Powodują chaos tylko wtedy, kiedy nie są dobrze zaplanowane. Nie wszystkie okazują się strzałem w dziesiątkę, a niektóre mogą być nieprzydatne i nierentowne, dlatego, przed ich wprowadzaniem, powinny być dobrze przemyślane. Kadra zarządzająca SPA, decydując się na zmianę powinna najpierw ją dobrze przemyśleć, skalkulować koszty zmiany, a następnie przekonać do niej pracowników. Ale czasami zmiany wymuszane są przez właścicieli obiektów i niekonsultowane z nimi, a potem próbuje się obarczać managerów odpowiedzialnością za nie. Pozostaje wówczas, podjęcie kolejnej decyzji o zmianie miejsca pracy przez managera SPA. Wówczas dopiero może pojawić się chaos…• Autorka prowadzi firmę Manager SPA; posiada tytuł Certyfied SPA Supervisor International SPA Assocation. www.e-hotelarz.pl
FOT. FLICKR
pracy. Najważniejsze jest, żeby te zmiany były zaplanowane i wdrażane zgodnie z wcześniej przygotowanym harmonogramem. Nawet prosta zmiana oferty zabiegów będzie wymagała szczegółowego planu z podziałem na konkretne zadania oraz określeniem czasu na ich przeprowadzenie. Wprowadzenie nowej oferty będzie wymagało szkoleń, prób oraz nowych cenników, których choćby wydrukowanie, nie mówiąc o skalkulowaniu, zajmie trochę czasu. W zależności od wielkości hotelowego SPA cały proces zmiany może zająć nawet kilka miesięcy. Bez przygotowania się do tego zadania nie można liczyć na szybką i bezbolesną zmianę oferty. Należy też pamiętać o oporze, jaki zwykle przed zmianami, nawet błahymi, mają pracownicy. Bierze się to z wielu powodów. Będą musieli nauczyć się nowych procedur zabiegowych, „a przecież na starych pracowało się zupełnie dobrze”; zdać testy z ich znajomości oraz przejść kilkakrotne szkolenie z technik ich wykonywania, zamiast robić to co do tej pory robili rutynowo. Manager SPA, podejmując próbę zmiany musi liczyć się z takimi argumentami i nauczyć się je obalać. Najprostszą metodą jest współuczestniczenie pracowników w procesie zmian, czyli angażowanie ich do działania. Przy zmianie oferty można zaproponować, aby sami znaleźli nową markę kosmetyków, na której chcieliby pracować, prosząc o umotywowanie swojej decyzji przed całą grupą. Można również aktywnie włączyć ich w jej tworzenie, poprzez budowanie np. autorskich zabiegów SPA. Takie działania pozwalają na osłabienie oporu, a z czasem na traktowanie zmian jako szansy, a nie zagrożenia, z którym powinni walczyć.
HOTEL Z POMYSŁEM 2012 Partnerem konkursu jest
dostawca wózków hotelowych
ZGŁOSZENIA TYLKO DO KOŃCA WRZEŚNIA!!!
Upływa termin nadsyłania zgłoszeń do VI EDYCJI KONKURSU HOTEL Z POMYSŁEM. W konkursie mogą brać udział wszystkie obiekty posiadające miejsca noclegowe. ROZSTRZYGNIĘCIE W STYCZNIU 2013. Zgłoś swój hotel na stronie www.e-hotelarz.pl/hzp Do konkursu zgłosiły się już m.in.:
IBB ANDERSIA HOTEL, Poznań
PLATINUM PALACE HOTEL, Wrocław
MARINE HOTEL, Kołobrzeg
HOLIDAY INN WARSZAWA, Józefów
HILTON GDAŃSK, Gdańsk
ST. BRUNO, Giżycko
REMES SPORT & SPA, Opalenica
hotel ANDERS, Stare Jabłonki
KOŚCIUSZKO, Kraków
FOCUS HOTEL, Gdańsk
HOTEL HP PARK PLAZA, Wrocław
WARSZAWIANKA WELLNESS & SPA, Jachranka
Z-HOTEL BUSINESS & SPA, Otwock
PODKOWA SPA & WELLNESS, Siewierz
KIERMUSY DWOREK NAD ŁĄKAMI, Tykocin
SŁONECZNY MŁYN, Bydgoszcz
HOTEL Z POMYSŁEM 2012 Sponsorem konkursu jest
dostawca wózków hotelowych
Sopot PIĘKNO I TROSKLIWOŚĆ
MERA HOTEL
I
nwestycja skandynawskiego developera, SwedeCenter, będącego częścią – Inter IKEA Center Group, zaprojektowana przez Czesława Bieleckiego, to przykład holistycznego potraktowana pojęcia usługi hotelowej. Mera SPA Hotel w Sopocie, to jeden z najbardziej imponujących obiektów tego typu w Polsce. 4-kondygnacyjna bryła budynku pokryta jest w całości 7 tys. m² modrzewiem syberyjskim, który nie nabiera patyny jak większość desek poddanych działaniom słońca i wiatru, ale odwrotnie: jaśnieje. Hotel oferuje 145 pokoi, największą w regionie strefę SPA & Wellness z 35 gabinetami zabiegowymi i czterema basenami, w tym jedynym w Polsce odkrytym basenem hotelowym na dachu (prawie nie ma brzegów, a woda zdaje się spadać w dół, gdzie przed oczami gości korzystających z kąpieli rozpościera się
106 HOTELARZ wrzesień 2012
widok na Bałtyk), kompleks saun oraz dwie restauracje Mera Brasserie i Pescatore, zarządzane przez włoskiego szefa kuchni. Uwagę zwraca także szczególna filozofia hotelu, na której opiera się etykieta obsługi gości. Zgodnie z założeniem, Mera SPA Hotel przypomina raczej ekskluzywny ośrodek wypoczynkowy aniżeli tradycyjny hotel, w którym zatrzymujemy się na jedną noc podczas służbowej podróży. Każdy gość, a raczej Gość, bo takiej pisowni wymaga etykieta hotelu, od wejścia jest otaczany ciepłem i opieką, tak aby łatwo poddał się relaksującemu charakterowi miejsca. Punktem wyjścia już na etapie projektowania obiektu było kojące działanie na wszystkie zmysły klientów. Nowoczesna bryła budynku, oszczędna, elegancka estetyka wnętrz, naturalne materiały i wyposażenie najwyższej jakości – wszystko to ma za zadanie tworzyć
www.e-hotelarz.pl
FOT. hotel mera
Nazwa hotelu wywodzi się od imienia morskiej bogini Mera – postaci personifikującej wszystkie wartości, na których zbudowana została idea obiektu tj. nieskazitelne piękno i elegancja, wyjątkowa troskliwość, zdrowie i mądrość czerpana z natury. Mera jest jedynym hotelem w Polsce, którego fasada powstała w 100 proc. z naturalnego drewna. Uwagę zwraca również filozofia hotelu…
MERA SPA HOTEL
Miasto: Sopot Kategoria: 4 gwiazdki Liczba pokoi: 145 / Liczba miejsc: 290 Liczba lokali gastronomicznych: 2 (na 250 osób) Liczba sal konferencyjnych: 3 (na 250 osób) SPA i Wellness: 35 pokoi zabiegowych, 4 baseny, 2 jacuzzi wewnętrzne i zewnętrzne, 2 jacuzzi zewnętrzne, strefa saun Data otwarcia: maj 2012
przyjemną dla oka scenerię, której towarzyszy muzyka dobrana skrupulatnie do poszczególnych stref hotelowych i pór dnia. Hotelowa strefa SPA & Wellness zawiera bogatą ofertę usług, skoncentrowaną na czterech głównych zagadnieniach: weryfikacja ogólnego stanu zdrowia, zarządzanie stresem i głęboki relaks, odchudzanie oraz zabiegi oczyszczające i zapobiegające starzeniu się. 145 obszernych pokoi z widokiem na morze, zróżnicowanych jest pod względem funkcji oraz aranżacji, w tym pięć apartamentów. Jedno piętro to pokoje rodzinne, a w ich sąsiedztwie dwa pokoje gier i zabaw dla dzieci. Dostępne są także pokoje dla zakochanych oraz pięć indywidualnie zaprojektowanych apartamentów: Misty, Sandy, Sunrise, Sunset i Stormy. Ich nazwom odpowiada wystrój każdego wnętrza: mglisty, piaskowy, wschodu czy zachodu słońca i sztormowy, utworzone
www.e-hotelarz.pl
poprzez wyselekcjonowane elementy dekoracyjne, odpowiednią kolorystykę ścian czy glazurę w łazience. 35 gabinetów w SPA & Wellness to strefa, gdzie oferuje się zabiegi oparte głównie na bogactwie morskiej fauny i flory, różne masaże, zabiegi odchudzające i oczyszczające oraz terapie związane z głębokim relaksem. W hotelowym SPA nie ma żadnych maszyn, ani kapsuł, w których „więzi” się gości w imię ich urody. Wszystkie zabiegi wykonywane są ręcznie, z użyciem naturalnych kosmetyków związanych z morzem. Centrum Wellness oferuje cztery baseny z hydromasażami: pływacki duży, pływacki mały, dla dzieci, zewnętrzny, jacuzzi wewnętrzne i zewnętrzne, osobną saunę dla pań i panów (mokra, sucha). Do tego jeszcze trzy sale konferencyjne łącznie na 250 osób i parking podziemny z 81 miejscami. •
2012 wrzesień HOTELARZ 107
RE
Do konkursu zgłosiły się już m.in.:
K LAMA
GRAND NOSALOWY DWÓR, Zakopane
HOTEL ZBÓJNICÓWKA, Bukowina Tatrzańska
HOTEL CROCUS, Zakopane
PRIMAVERA CONFERENCE & SPA, Jastrzębia Góra
www.e-hotelarz.pl
WrocĹ&#x201A;aw
PURO hotel
Design i technologia
PURO HOTEL
Miasto: Wrocław Kategoria: 3 gwiazdki Liczba pokoi: 102/ Liczba miejsc: 199 Liczba lokali gastronomicznych: 1 (na 50 osób) Liczba sal konferencyjnych: 1 (na 20 osób) SPA i Wellness: Data otwarcia: kwiecień 2011
K
oncept inteligentnych hoteli PURO zakłada stworzenie sieci obiektów, które dzięki centralnej lokalizacji, innowacyjnym rozwiązaniom technologicznym i nowoczesnemu designowi oferować mają wysoką jakość usług za rozsądną cenę. PURO Hotel we Wrocławiu stanowi prototypowy obiekt tej sieci. Położony w sercu Wrocławia pośród zabytkowych kamienic swoją bryłą i fasadą wpisuje się w architekturę starodawnych budynków. Największym wyzwaniem dla projektantów z pracowni APA Hubka było stworzenie takiego projektu, który wpasowałby się w charakter uliczki przy jednoczesnym zachowaniu funkcjonalności hotelu i nowoczesnego wyglądu. W poszukiwaniu odpowiedzi na zmieniające się potrzeby podróżujących projektanci postawili na oryginalność, design i technologię. Cel został osiągnięty – powstał obiekt ozdobiony futurystyczną fasadą, a goście mogą cieszyć się jasnymi, doświetlonymi pokojami z widokiem na jedną z najpiękniejszych uliczek Wrocławia. Hotel zlokalizowany jest w malowniczej części miasta, nazywanej Dzielnicą Czterech Świątyń albo Dzielnicą Tolerancji. Historycznie była to część dzielnicy żydowskiej. Obecnie współistnieją tu żydowska synagoga oraz kościoły: ortodoksyjny, protestancki i katolicki. Ul. Włodkowica łączy w sobie urodę przedwojennego Breslau, klimat secesji, wspomnienie przepychu pałacu hrabiowskiej rodziny Ballestrenów i obraz tętniącego życiem codziennym biurowca. Zarówno secesyjne akcenty, okna o pięknym, gotyckim kształcie jak i znaki współczesności tworzą unikalne połączenie różnych stylów, epok i wizji świata. Trzypiętrowy budynek hotelu swoim kształtem przypomina literę „U”. Boczne skrzydła otaczają wewnętrzny dziedziniec, który otwie-
110 HOTELARZ wrzesień 2012
ra się od strony południowej na fosę miejską. Do hotelu prowadzą dwie bramy. Pierwsza wiedzie do wewnętrznego dziedzińca hotelu, który sąsiaduje z ogrodem. Druga brama – ogrodowa – wychodzi na Promenadę Staromiejską, którą idąc wzdłuż fosy, można dotrzeć do pobliskich ogrodów. Dziedziniec budynku otoczony jest przez szklane ściany hotelu. Za nowoczesną elewacją kryje się hotel ze 102 pokojami i podziemnym parkingiem. Klasyczną recepcję zastąpiono elektronicznym stanowiskiem, przy którym każdy gość osobiście melduje się i odbiera klucz, gdyż maksymalne uproszczenie i skrócenie procedur czynią go niemal samoobsługowym. Do dyspozycji gości przez całą dobę jest pracownik hotelu oraz wirtualny „PURO concierge”. Tradycyjne hotelowe lobby zostało zaprojektowane jako nowoczesna przestrzeń do wypoczynku i do pracy – z fotelami i kanapami, gdzie goście mogą spędzać wolny czas, pracować, spożywać posiłki czy spotykać się z partnerami biznesowymi. Jednak największe zmiany czekają na gości w pokojach hotelowych. Centralny panel dotykowy umożliwia ustawienie budzenia, sterowanie klimatyzacją, regulację barwy i natężenia oświetlenia ledowego oraz pozwala, za pomocą jednego kliknięcia, wymeldować się z hotelu. Ponadto takie udogodnienia jak bezpłatny dostęp do WiFi, darmowe rozmowy międzynarodowe, a także możliwość podłączenia sprzętu elektronicznego (laptopa, mp3 czy iPhone’a) do 40-calowego telewizora za pośrednictwem specjalnej konsoli, tworzą nową jakość w ofercie usług hotelowych. Inwestorem hotelu jest norweska grupa kapitałowa, a obiekt zdobył już nominację do nagrody w prestiżowym konkursie European Hotel Design Awards w kategorii Newbuild przyznawaną za projekt architektoniczny nowopowstałych obiektów.•
www.e-hotelarz.pl
FOT. hotel puro
PURO Hotel to nowa jakość w polskim hotelarstwie. Jak sam siebie określa, to pierwszy inteligentny, niemal samoobsługowy hotel w Polsce. Wirtualny concierge, centralny panel sterujący wszystkimi urządzeniami w pokoju, przeszklona łazienka, publiczna strefa wypoczynkowa – PURO Hotel stanowi mariaż designerskiej awangardy z najnowocześniejszymi technologiami.
www.e-hotelarz.pl
2012 wrzesieĹ&#x201E; HOTELARZ 111
RE
Do konkursu zgłosiły się już m.in.:
K LAMA
BLUE DIAMOND WELLNESS SPA, Nowa Wieś k. Rzeszowa
DWÓR SANNA, Wierzchowiska Drugie
LOFT APARTS, Łódź
HOTEL ŚW. NORBERTA, Hebdów k/Nowego Brzeska
www.e-hotelarz.pl
Czarny Las w WoĹźnikach
PAŁAC CZARNY LAS
Miasto: Wożniki Kategoria: 4 gwiazdki Liczba pokoi: 56 / Liczba miejsc: 116 Liczba lokali gastronomicznych: 2 / Liczba miejsc: 206 Liczba sal konferencyjnych: 2 / Liczba miejsc: 165 SPA i Wellness: – Data otwarcia: październik 2003
J
eszcze 200 lat temu tereny, na których obecnie znajduje się Pałac Czarny Las porastał… czarny las. W roku 1838 został on sprzedany przez Skarb Pruski warszawskiemu kupcowi Joachimowi Kempnerowi. Wartość nabytku kupiec docenił swoiście, las ścinając, a drzewo sprzedając z zyskiem. Po lesie została tylko nazwa miejsca – Schwarzwald, czyli Czarny Las. Bezwartościową dla Kempnera ziemię, zakupił w 1853 roku Carl Ludwig z Woźnik, zakładając tam osadę, która powoli rozrastała się. Już na mapach z 1902 roku, w miejscu obecnego pałacu widnieje budynek, prawdopodobnie ten sam, który stoi do dziś, potem przebudowywany i modernizowany. Kształt architektoniczny pałacu nadał mu w drugiej dekadzie XX wieku architekt Roger Sławski, twórca m.in. projektów rozbudowy Ratusza w Lipsku. W okresie plebiscytowym, w latach 1918-1922 pałacyk wykorzystywany był do ukrywania broni przeznaczonej do działalności dywersyjnej prowadzonej przez powstańców śląskich oraz osób poszukiwanych na terenie Prus za działalność antypaństwową. Właśnie w Czarnym Lesie Wojciech Korfanty, dyktator III Powstania Śląskiego, podpisał odezwę wzywającą polską ludność Górnego Śląska do zbrojnego powstania, w celu wymuszenia innego podziału tych ziem pomiędzy Niemcy i Polskę. Przez następne dziesięciolecia majątek przechodził z rąk do rąk, aż w 1988 roku nabyła go Spółdzielnia
114 HOTELARZ wrzesień 2012
www.e-hotelarz.pl
FOT. pałac czarny las
Kilkuhektarowy park ze stawami rybnymi, pałac z początku XX wieku, sześć nowych Dworków Pałacowych, sale konferencyjne, restauracja z tarasem widokowym, Winiarnia, Klub, Biblioteka, Oranżeria – wszystko to składa się na 4-gwiazdkowy kompleks hotelowy Pałac Czarny Las w Wożnikach, 30 km od Częstochowy.
Inwalidów ERA w Chorzowie. Jednak w przejmowanym pałacu niewiele pozostało z lat jego świetności. Tak naprawdę utrzymały się jedynie mury. Przez 11 lat działał tu Ośrodek RehabilitacyjnoWypoczynkowy Dworek. Ostatecznie w 1999 roku uruchomiono inwestycję z intencją zmodernizowania obiektu dla celów hotelowych o wysokim standardzie. Podstawowy budynek pałacu został pieczołowicie odrestaurowany, a wnętrza, które musiały powstać od początku, zostały zaprojektowane tak, by przywrócić im klimat sprzed wieków. Wszystkie wnętrza w historycznej części pałacu wyposażone zostały w odrestaurowane zabytkowe meble i dobrane zostały elementy dekoracji, aby odtworzyć okres świetności dawnego dworskiego życia, a każdy pokój zaprojektowano indywidualnie. W trakcie prac modernizacyjnych dobudowano również nowy obiekt hotelowo-restauracyjny wraz z przewiązką łączącą go z częścią historyczną, a także kolejny budynek, w którym mieści się Apartament Kolonialny. 4-gwiazdkowy kompleks usytuowany pośród urokliwego parku ze stawami ma być dla gości miejscem zarówno wypoczynku, jak i pracy. Od stycznia 2012 roku baza noclegowa hotelu powiększyła się o 60 miejsc w sześciu Dworkach Pałacowych, dzięki czemu zwiększyła się do 116 miejsc. W każdym z nich znajdują się cztery 2-osobowe pokoje z osobnymi wejściami. W marcu oddano do użytku nową salę konferencyjno-bankietową ze 115 miejscami, obok 50-osobowej, usytuowanej w zabytkowej części pałacu. Powiększono też restaurację. Na przeszklonym tarasie powstała odrębna Sala Widokowa, dzięki czemu obie sale są w stanie pomieścić blisko 90 gości. W czarnoleskim kompleksie goście mogą obecnie korzystać też z sauny, saloniku fitness, w klimatycznej Winiarni z winami z całego świata można pograć w bilard, a w Bibliotece w szachy. Dla wędkarzy są malowniczo położone stawy rybne. Złowione ryby można upiec samodzielnie na grillu bądź oddać do bardziej finezyjnego przyrządzenia szefowi kuchni. Z kolei wielbiciele aktywnego wypoczynku mogą skorzystać z przejażdżek po okolicy na quadach i rowerach.•
www.e-hotelarz.pl
2012 wrzesień HOTELARZ 115
Głośne imprezy
GOLDEN TULIP MIĘDZYZDROJE RESIDENCE 28 sierpnia odbyło się uroczyste otwarcie Golden Tulip Międzyzdroje Residence – pierwszego w Polsce condohotelu zarządzanego przez profesjonalnego operatora pod brandem globalnej sieci hotelowej. Prezes zarządu Qualia Development Leszek Piotr Nałęcz podkreśla: „Dla pierwszych gości Golden Tulip w Między zdrojach otworzyliśmy na początku sierpnia. Zainteresowanie obiektem i pozytywne o nim opinie, już w pierwszym tygodniu, przerosły nasze oczekiwania: wszystkie pokoje zostały zarezerwowane w ciągu kilku godzin po uruchomieniu systemu rezerwacji.” Matthieu Evrard, wiceprezes ds. rozwoju Louvre Hotels Group podkreślił, że „Grupa z wielką satysfakcją przyjęła otwarcie nowego obiektu już w kilka miesięcy po podpisaniu umowy o strategicznym partnerstwie franczyzowym pomiędzy obiema firmami.” Otwarcie condohotelu to pierwszy owoc współpracy Qualia Development, spółki deweloperskiej z grupy kapitałowej PKO Banku Polskiego z partnerem strategicznym, drugą co do wielkości w Europie siecią hotelową Louvre Hotels Group. Firmy wspólnie planują otwarcie kolejnych obiektów, następny powstaje już w Gdańsku Jelitkowie, a kolejne w Zakopanem, Władysławowie, Warszawie (przy ul. Żwirki i Wigury) i Juracie.•
1
2
3
Na zdjęciach: 1. od lewej: prezes PKO Banku Polskiego Zbigniew Jagiełło oraz prezes Louvre Hotels Group PierreFrédéric Roulot, 2. od lewej: Mateusz Kusznierewicz, dyrektor pionu marketingu i PR Monika Śliwa, prezes Louvre Hotels Group Pierre-Frédéric Roulot, 3. od lewej: wiceprezes zarządu Qualia Development Robert Badziak, wiceprezes zarządu Qualia Development Tomasz Konarski, prezes zarządu Qualia Development Leszek Piotr Nałęcz
116 HOTELARZ wrzesień 2012
www.e-hotelarz.pl
FOT. golden tulip
3.
Zdjęcie z realizacji w luksusowym pensjonacie BURKATY w Białce Tatrzańskiej
Switch® to SzwajcarSka precyzja i włoSki deSign który będzie ozdobą twojego hotelu W dobie coraz mocniejszej konkurencji w branży hotelarskiej, wiele firm powiększa swoją ofertę. Coraz większym zainteresowaniem hoteli cieszy się bowling czyli amerykańska odmiana kręgli. Klienci którzy stawiają na wysoką jakość oraz niepowtarzalny design wybierają wyposażenie kręgielni firmy Switch®. Firma Bowling Zone Sp. z o.o. służy doradztwem na każdym etapie budowy kręgielni, począwszy od projektu, przez montaż aż po uruchomienie i prowadzenie kręgielni. Jako jedyny certyfikowany przedstawiciel firmy Switch® w Polsce, czujemy się zobowiązani do utrzymania najwyższej jakości usług i serwisu. Budując kręgielnię, łączymy zaawansowaną szwajcarską technologię z designem, sygnowanym przez projektantów Pininfarina. Takie połączenie tworzy zupełnie nowe, ekscytujące środowisko dla rozrywki...
Switch® bowling exclusive distributor Bowling Zone Sp. z o.o. ul. Kosów 4 40-541 Katowice
www.bowlingzone.pl
Głośne imprezy
10 lat Novotel Kraków Centrum Na 10. urodziny Novotelu przybyło ponad 200 gości
118 HOTELARZ wrzesień 2012
Imprezę prowadził Marcin Prokop
FOT. novotel
13 września Novotel Kraków Centrum świętował swoje 10. urodziny. Na uroczystość przybyło ponad 200. znamienitych gości – wśród nich przedstawiciele świata biznesu, kultury, firm współpracujących z hotelem, reprezentanci biur podróży. Na urodzinach hotelu zjawiły się także gwiazdy muzyki, ekranu i sportu oraz liczni przedstawiciele krakowskich konsulatów. Na galę zaproszono pierwszego gościa hotelu – pana Zenona Żuralskiego, który zameldował się w pokoju 1 marca 2002 roku, zaraz po otwarciu. W jego imieniu nagrodę odebrał syn. Na urodzinowych gości czekało wiele atrakcji: konkursy, nagrody i energetyczny występ pięciu przebojowych dziewczyn z zespołu Shemoans. Uroczystość poprowadził Marcin Prokop, a do tańca zaprosił znany dziennikarz muzyczny – Marek Sierocki. W odnowionych salach konferencyjnych, odbyły się pokazy i prezentacje ukazujące możliwości wykorzystania tych pomieszczeń do organizacji wydarzeń o różnym charakterze. – 10 lat istnienia dla nas wszystkich i całej załogi hotelu Novotel Kraków Centrum to czas bardzo intensywnej pracy i doskonalenia się dla naszych gości. To także liczne działania z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu jak np. tegoroczne wsparcie dla Maltańskiego Centrum Pomocy Dzieciom. Zmieniamy siebie, doskonalimy nasze usługi, ale chcemy również być partnerem dla społeczności lokalnych. Chciałabym podziękować wszystkim osobom, które przyczyniły się oraz swoją ciężka pracą nadal przyczyniają się do rozwoju naszego hotelu i umacniają jego pozycję na rynku – powiedziała Sabina Bartyzel, dyrektor hotelu Novotel Kraków Centrum.•
Wśród gości był m.in. Franciszek Smuda
www.e-hotelarz.pl
Głośne imprezy
10 lat IBB GRAND HOTELLUBLINIANKA Sven von der Heyden i dyrektor hotelu Agnieszka Mazurkiewicz
12 września IBB Grand Hotel Lublinianka w Lublinie obchodził swoje dziesiąte urodziny. Zaproszenie do świętowania tego jubileuszu przyjęło liczne grono przyjaciół hotelu m.in. przedstawiciele władz miasta, lubelskich uczelni, biznesu, kultury i mediów. Urodzinową zabawę poprowadził Olivier Janiak. Właściciel hotelu, Sven von der Heyden, powitał gości i podkreślił, jak dumny jest z pozycji, jaką hotel zdobył w ciągu 10 lat oraz podziękował partnerom, klientom i pracownikom hotelu. Podkreślił, że IBB Grand Hotel Lublinianka stał się miejscem wyjątkowym, prestiżowym i jest prawdziwą wizytówką Lublina. Z okazji jubileuszu hotel otrzymał Medal Prezydenta Miasta Lublin z rąk Prezydenta Krzysztofa Żuka oraz medal od Zarządu Województwa Lubelskiego za szczególne zasługi dla województwa lubelskiego. Urodzinowy wieczór wypełniły liczne atrakcje artystyczne i kulinarne. Wielu wrażeń dostarczył koncert zespołu Dziewczyny, a goście bawili się przy gorących rytmach latynoamerykańskich i największych przebojach ostatnich lat do późnych godzin nocnych. Niespodzianki kulinarne towarzyszyły gościom przez cały wieczór. Dania kuchni świata przygotowane przez szefa kuchni Artura Górę: owoce morza, mięsa, ryby, pasztety, sushi, desery oraz imponującej wielkości pieczony prosiak zadowoliły nawet najbardziej wymagających smakoszy, a urodzinowy tort dopełnił całości. Należący do hiszpańskiej sieci IBB Hotel Collection, Grand Hotel Lublinianka jest pierwszym projektem tej grupy w Polsce. Należy do niej również 4-gwiazdkowy IBB Andersia Hotel w Poznaniu.•
FOT. IBB
IBB Grand Hotel Lublinianka stał się już wizytówką Lublina
www.e-hotelarz.pl
2012 wrzesień HOTELARZ 119
Głośne imprezy
5 lat andel’s Hotel Cracow 1. (od lewej) prowadząca imprezę Joanna Horodyńska, chef Piotr Wronka, dyrektor hotelu Elżbieta Pniewska, dyrektor generalny Warimpeksu Jerzy Krogulec. 2. Delegacja siostrzanego andel'sa Łódź, Anna Olszyńska, dyrektor generalna i Mirosław Jabłoński, szef kuchni 3. Pokaz mody MCC Studio
1
120 HOTELARZ wrzesień 2012
FOT. akpa dariusz gałązka
andel’s Hotel Cracow to hotel związany ze światem mody i designu, dlatego swoje 5. urodziny obchodził pod hasłem „Fashion, Light & Design”. Atrakcją wieczoru był pierwszy w Krakowie pokaz mody MMC Studio oraz projekt modowy inspirowany designem hotelu. Galę poprowadziła Joanna Horodyńska. 5 lat temu na placu przy Dworcu Głównym i Galerii Krakowskiej pojawił się andel’s Hotel Cracow – designerski budynek będący odzwierciedleniem założeń architektonicznego projektu Nowe Miasto. Dziś jest jednym z najmodniejszych hoteli w Polsce. – Taki status zobowiązuje, dlatego urodziny odbyły się pod hasłem „Fashion, Light & Design”. Naszą innowacyjność i nowoczesny image, który wykracza poza standardową definicję hotelu, odzwierciedla również urodzinowe wydarzenie – podkreślała Elżbieta Pniewska, dyrektor generalny andel’sa i Chopin Hotel Cracow. W Gali wzięło udział 250 osób ze świata biznesu i show-biznesu. Emocje rozgrzał artystyczny projekt studentek Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej z pogranicza wzornictwa, architektury i mody. Kolekcja nietypowych kreacji z elementami świetlnymi została zainspirowana designem hotelu andel’s i wykonana specjalnie na urodziny. Punktem minacyjnym wieczoru był zaś pierwszy w Krakowie pokaz kolekcji MMC Studio – łódzkiego duetu projektanckiego, który pojawia się na najważniejszych imprezach związanych z modą, między innymi w Nowym Jorku, Moskwie i Madrycie. Ilona Majer i Rafał Michalak stworzyli własny, charakterystyczny styl nonszalanckiego, ekskluzywnego minimalizmu, zamkniętego w ultranowoczesnej tkaninie. Do atrakcji wieczoru należała również uczta kulinarna, przygotowana wspólnie przez szefów kuchni polskich hoteli Vienna International: angelo Katowice, andel’s Łódź, Chopin Cracow i oczywiście andel’s Cracow. Muzycznie czas umilał DJ Robert Jastrzębski, a zespół Fun Fire rozkręcił zabawę taneczną, która trwała do późnych godzin nocnych. www.e-hotelarz.pl
SPA&LIFESTYLE blog
O Nowinkach oraz Ikonach Designu
Shumis – Pizzeria projekt Studio OPA
To prostota, minimalizm i perspektywa dominują w tej przestrzeni. We wnętrzu zastosowno bardzo proste oraz niedrogie materiały. Pomysł wyśmienity. Większość siedzisk i ścian wykonana jest z płyty osb, którą zdobią napisy z neonów. Ściana wykończona jest puszkami jakby po zupie Andy‘ego Warhola i świetnie współgra z zielenią i bielą krzeseł. Jeden podłużny stół ustawiony centralnie wręcz zachęca do wspólnego biesiadowania przy pizzy. Może pizza nie do końca jest zdrową żywnością, ale w takim wnętrzu musi smakować wybornie. I ten pomarańczowy wentylator sprawia, że czujemy słoneczny, kolonialny klimat.
www.vondom.com
Projekt – studio OPA (Lotan Singer i Gilad Zaafrany) Zdjęcia: Yoav Gorin
Doniczki firmy Vondom
Doniczki te są uniwersalne. Doskonale wypełnią każdą przestrzeń. Nadają się do prywatnego mieszkania, do hotelu i do restauracji. Firma Vondom w swojej bogatej ofercie ma mnóstwo kształtów, kolorów, wielkości. Dla każdego miłośnika „zieleni“ coś się znajdzie. Donice te świetnie się odnajdują na zewnątrz lokalu. Podświetlane, cermaiczne, czy też z tworzywa cudownie komponują nastrój.• Agata Abramczuk, architekt wnętrz w pracowni Madama, www.madama.pl.
122 HOTELARZ wrzesień 2012
Projekt – studio OPA (Lotan Singer i Gilad Zaafrany) Zdjęcia: Yoav Gorin
www.e-hotelarz.pl
Z historii Hotelarza
WRZESIEŃ 1962
PIERWSZY NUMER HOTELARZA. „Zgodnie za zaleceniami Ogólnego Zebrania Członków ZPHT rozpoczynamy wydawanie Biuletynu Informacyjnego Zrzeszenia” – brzmią pierwsze, historyczne słowa, które padły na pierwszej stronie pierwszego numeru pisma, wydawanego (i pisanego) wówczas na kartkach papieru maszynowego. „Dążyć będziemy do stworzenia środka wszechstronnej informacji, służącego jednocześnie wymianie doświadczeń. Pierwszy numer jest skromny. Sądzimy jednak, iż celowym jest wydawanie Biuletynu w skromnym rozmiarze i nakładzie oraz doskonalenie jego układu, formy i treści wraz z rozwojem działalności” tłumaczy redakcja we wstępniaku. „Redakcja prosi o nadsyłanie uwag i wniosków dotyczących oraz notatek informacyjnych, zwłaszcza z zakresu wymiany doświadczeń, które mogłyby zostać zamieszczone w Biuletynie”. I tym słowom jesteśmy wierni do dziś. Od razu w pierwszym numerze Redakcja rozwiązuje jeden z licznych problemów. „Czy hotel powinien rezerwować miejsca na zamówienia listowne i telegraficzne?”, „Oczywiście tak. Tabliczek oznajmiających, iż »Na telefoniczne i telegraficzne zamówienia nie rezerwujemy pokoi«, jakie spotkać można w wielu hotelach, nie można zaliczyć do dobrych zwyczajów hotelarskich. PODSTAWOWĄ ZASADĄ OBOWIĄZUJĄCĄ W HOTELARSTWIE JEST GOŚCINNOŚĆ. Dobry hotelarz zatem czyni wszystko, by ułatwić warunki przyjmowania gości oraz udogodnić im pobyt w hotelu”. Już w pierwszym numerze „Organizujemy Konkurs na Wyposażenie Pokoju Hotelowego oraz Domu Wycieczkowego” – protoplastę naszego obecnego konkursu „Hotel z Pomysłem” (do którego zgłosiło się już w tej edycji ponad 100 obiektów). „Jednym z podstawowych zadań, stojących przed zakładami hotelarskimi jest szybkie zmodernizowanie i doposażenie bazy hotelowej. W planie działalności Zespołu do Spraw Modernizacji i Doposażenia ZPHT główną pozycję stanowi organizacja konkursu na wyposażenie pokoju hotelowego oraz w domu wycieczkowym. W pracach nad organizacją konkursu uczestniczy szereg wybitnych fachowców z dziedziny budownictwa, aranżowania wnętrz oraz eksploatacji hoteli. Równolegle do opracowania wytycznych i założeń szczegółowych dla uczestników konkursu, przystąpiono do rozmów z przedstawicielami przemysłu meblarskiego. (…) W toku rozmów ustalono realne możliwości włączenia produkcji typowych mebli hotelowych do zadań planowych wybranych zakładów”.
124 HOTELARZ wrzesień 2012
WRZESIEŃ 1963
Numer reklamowany na okładce: „BARDZO INTERESUJĄCY NUMER DLA WSZYSTKICH – BEZ WYJĄTKU PRACOWNIKÓW HOTELOWYCH” przynosi informację „Rusza Metropol w Warszawie”. „Nowobudujący się hotel u zbiegu Al. Jerozolimskich i Marszałkowskiej otrzymał nazwę Metropol. (…) Planowany i realny termin oddania do eksploatacji to IV kwartał 1964 roku. Uruchomienie hotelu Metropol w niczym jednak nie zmniejszy niedoboru miejsc hotelowych w Warszawie, ponieważ jednocześnie zamknięty został hotel Polonia w celu przeprowadzenia przebudowy, rozbudowy i modernizacji. Dzięki szerokiej modernizacji, połączonej z całkowitą wymianą wyposażenia wszystkich wnętrz, hotel Polonia stanie się również jednym z najlepszych i nowoczesnych hoteli w stolicy. Czas trwania robót – ok. 2-lata”. „Obowiązkiem członków Zrzeszenia jest terminowe wpłacanie w okresach kwartalnych, ustalonych składek członkowskich. Biuro Zrzeszenia obowiązane jest uważnie sprawdzać wykonanie przez członków Zrzeszenia tego statutowego obowiązku” – przypomina srogo „Hotelarz” w pierwszym materiale wrześniowego numeru sprzed 49 lat.
WRZESIEŃ 1964
PRZECZYTAJ NUMER I ZOSTAŃ NASZYM KORESPONDENTEM. A w nim m.in. „Sprawa klasyfikacji i kategoryzacji bazy hotelowej – na dobrej drodze”, „Pokaz mebli i sprzętu hotelowego w Warszawie” (gdzie? w hotelu Bristol) czy „Nowy hotel w Zgorzelcu”, ale i „Hotelarstwo we Francji”. „Zrzeszenie Polskich Hoteli Turystycznych zostało członkiem rzeczywistym Międzynarodowego Związku Narodowych Zrzeszeń Hotelarskich, Restauracyjnych i Kawiarnianych – HoReCa. Przyjęcie naszego Zrzeszenia w poczet członków tej organizacji nastąpiło w pierwszych dniach lipca 1964 r. na kongresie w Lozannie. Przyjęcie do HoReCa stanowi ważne wydarzenie i otwiera nowe możliwości propagowania polskiej turystyki i hotelarstwa na międzynarodowym forum. Poza tym informacja, że: „Opracowany przez Zrzeszenie projekt klasyfikacji obiektów hotelarskich w Polsce spotkał się z żywym zainteresowaniem wszystkich czynników odpowiedzialnych za całokształt działalności zakładów hotelarskich”, a także interesujący materiał „Nowości w hotelarstwie czechosłowackim”, ale i artykuł „Śniadania w hotelu”, o którym piszemy również w tym numerze „Hotelarza”. Zapraszamy do lektury na str. 72-86. •
www.e-hotelarz.pl