Rynek turystyczny czerwiec 2013

Page 1

Rynek Turystyczny

SSN 1230-2716

INDEKS 345709

nr 6 (333) czerwiec 2013

PISMO

BIZNESU

CENA 12 ZŁ (w tym 5% VAT)

TURYSTYCZNEGO UKAZUJE SIĘ OD 1992 ROKU

dyna miczne pak ietowanie

t p i g E y inn je prezentac

 u szekspira w gdańsku Gdański Teatr Szekspirowski to niezwykłe miejsce. Pomieści nie tylko scenę z widownią, ale również galerię, restaurację, duży dziedziniec, ścieżkę spacerową i inne atrakcje.

ży Świat bran

 ryzykowny biznes Dwa tegoroczne bankructwa są okazją do zastanowienia się nad przyczynami, które mogą w przyszłości spowodować upadek również innych podmiotów. Sytuacja obu firm była zupełnie inna i różne były przyczyny ich porażki.

Analiza

 wakacyjne plany polaków Jakie plany wakacyjne mają Polacy? Po raz kolejny sprawdziła to firma Mondial Assistance.  kongresy w polsce Przemysł spotkań zapewniłł budżetowi państwa w ubiegłym roku roku 610 mln zł wpływów.



spis treści

Świat branży

nr 6 (333) czerwiec 2013

34 Ryzykowny biznes Zbigniew Adamów-Bielkowicz Dwóch bankrutów – dwie przyczyny

Analizy

36 Kto i za ile jedzie na wakacje Zbigniew Adamów-Bielkowicz Jakie plany wakacyjne mają Polacy

40 Zjazdy, kongresy, spotkania… Zbigniew Adamów-Bielkowicz Polski przemysł spotkań w 2012

43 Coraz czystsza woda w Europie Andrzej Jarczewski

20

Stan kąpielisk w Europie

prezentacje

Bogata oferta Egiptu

Prawo

44 Likwidacja biura podróży Agnieszka Jezierska Co i jak zrobić gdy kończymy działalność biura

Kalejdoskop

Agencje

turystycznej opr. redakcja

pakietowania? Uważaj! Jarosław Tylutki

4…wiadomości z szeroko rozumianej branży

Świat branży 18 Wywiad

Rozmawiał: Zbigniew Adamów-Bielkowicz Chcielibyśmy, by każdy europejczyk mógł kiedyś poruszać się po Europie korzystając z naszej aplikacji – mówi Łukasz Sobieraj, wiceprezes zarządu Mobile Media Sp. z o.o.

Prezentacje

46 Agencie, korzystasz z dynamicznego

Dynamiczne pakietowanie ma również wady

Marketing

47 Łódzkie stawia na region Robert Stępowski Województwo łódzkie ma już strategię marketingową

48 Marka lokalna Zbigniew Adamów-Bielkowicz Konferencja Marketing Miejsc Trendy 2013

20„Inny” Egipt Andrzej Jarczewski

36

zdjęcie na okładce: © frank11-fotolia.com

Egipt oferuje więcej niż tylko znane kurorty

26 U Szekspira w Gdańsku W Gdańsku powstaje niezwykły obiekt, nie tylko teatralny

E-turystyka

30 Polski turysta w internecie AD 2013 Artur Bednarz

Jak i co kupują Polscy turyści w sieci

Transport

32 Co i jak warto ubezpieczyć Andrzej Jarczewski

analizy

Gdzie planują pojechać Polacy?

Jak dobrać polisę i na co zwrócić uwagę

www.rynek-turystyczny.pl

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 3


kalejdoskop

od redakcji

Wiele wskazuje na to, że ten rok będzie w turystyce czarterowej rokiem konsolidacji rynku. Pomimo zeszłorocznych bankructw, klienci w 2012 r. dopisali. Podobnie jest w tym roku: sprzedaż rozkręcała się powoli, ale nabrała rozmachu. Jednak beneficjentami tej sytuacji są przede wszystkim duzi touroperatorzy. Małym będzie coraz trudniej wykroić swoją część czarterowego tortu. Nowe, wyższe gwarancje na pewno im tego nie ułatwią. Tym bardziej warto w takiej sytuacji znaleźć swoją niszę, gdzie nie wepchną się duzi gracze. Potrzeba specjalizowania się jest widoczna w każdym segmencie turystyki: zarówno wyjazdowej, jak i przyjazdowej. Mogą na tym zyskać nawet regiony czy miasta, czego dowodem silna pozycja Kielc na polskiej mapie biznesu spotkań. W ramach działań uspokajających rynek Ministerstwo Sportu i Turystyki ogłosiło, że w nagłych przypadkach turystów może sprowadzić POT. Choć sama propozycja jest co najmniej kontrowersyjna, to trzeba przyznać, że dla wielu osób nie związanych zawodowo z turystyką zabrzmiała uspokajająco, a spokój jest w tym biznesie niezbędny. Należy więc mieć nadzieję, że nie będzie potrzeby sprawdzić, jak ten mechanizm działa w praktyce.  Zbigniew Adamów-Bielkowicz

pot sprowadzi turystów?

Wiceminister Sobierajska podczas briefingu

4 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

oraz w szczególnych wypadkach z Ministerstwem Spraw Zagranicznych – dodała. Nie sprecyzowano jednak, jaką rolę (poza normalnymi obowiązkami konsularnymi) ma odgrywać MSZ. Wiadomo natomiast, że POT ma działać Nowa propozycja ministerstwa jest na razie rozwiązaniem teoretycznym. Polska Organizacja Turystyczna ma sprowadzać w nagych przypadkach turystów dopiero gdy nie zechce tego zrobić któryś z marszałków. Nie wiadomo tez w jaki sposób środki konsularne w tym celu miałoby uruchomić MSZ. dopiero w momencie, gdy któryś z marszałków województwa odmówi sprowadzania turystów biura, które złoży oświadczenie o niewypłacalności. Po ubiegłorocznych problemach oraz konieczności dołożenia do przymusowych powrotów z własnej kasy przez niektórych marszałków, taki przebieg wydarzeń był możliwy. Obecny na konferencji prezes POT Rafał Szmytke potwierdził, że choć takie działania nie są głównym celem jego organizacji, jednak w razie potrzeby podejmie się ich.  www.rynek-turystyczny.pl

FOT. MSiT

Jak ogłosiło Ministerstwo Sportu i Turystyki, to ta instytucja ma w sytuacjach alarmowych zajmować się sprowadzaniem do Polski turystów. Poinformowała o tym na specjalnym briefingu podsekretarz stanu w ministerstwie Katarzyna Sobierajska. Jak podkreśliła już na wstępie, jest to jedno z działań podjętych przed sezonem, by zapewnić polskim turystom bezpieczeństwo. – Nie ma możliwości, aby ktokolwiek pozostał poza granicami kraju bez pomocy – poinformowała minister Sobierajska. – Będziemy czuwać nad bezpieczeństwem klientów wspólnie z Polską Organizacją Turystyczną


kalejdoskop

Pomoc i informacja

1 czerwca ruszył Telefon Bezpieczeństwa dla turystów, który w tym roku został po raz pierwszy zintegrowany z Polskim Systemem Informacji Turystycznej. W godzinach 8-22, od 1 czerwca do 30 września, pod numerami +48 22 278 77 77 (z telefonów stacjonarnych) lub +48 608 599 999 (z telefonów komórkowych) do dyspozycji turystów zagranicznych bę-

dzie Contact Center. W razie potrzeby turyści będą mogli uzyskać tam zarówno pomoc w nagłych sytuacjach (np. zagubienia paszportu), jak i wszelkie informacje dotyczące atrakcji turystycznych, noclegów, etc. Wspólna inicjatywa Ministerstwa Sportu i Turystyki, Polskiej Organizacji Turystycznej, Komendy Głównej Policji oraz Urzędu ds. Cudzoziemców, stanowi niezwykle istotny element Polskiego Systemu Informacji Turystycznej. Podpisane przez te instytucje porozumienie przewiduje ich współpracę w tym zakresie do 2016 roku. 

Wezyr

FOT. POT

dokapitalizowany

Wezyr Holidays został dokapitalizowany przez właściciela OTI Holding. W tej chwili kapitał własny Wezyr Holidays to 20 milionów złotych, jeden z najwyższych wśród polskich touroperatorów. Na polskim rynku Wezyr Holidays działa od 1999 roku, zatrudniając ponad 200 pracowników, w tym 100 osób w krajach wakacyjnych na stanowiskach rezydentów i animatorów. Obecnie touroperator posiada na terenie Polski 11 salonów firmowych. Trzy w Warszawie, oraz po jednym w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Gdyni, Wrocławiu, Sosnowcu i Katowicach oraz najnowszy, otwarty w maju br., w Opolu. Sprzedaż swojej oferty Wezyr Holidays opiera jednak głównie na sieci autoryzowanych agentów i lokalnych biur podróży, oferując im partnerską współpracę. - Jesteśmy częścią OTI Holding, międzynarodowego koncernu. W Polsce Wezyr Holidays utrzymuje pozycję lidera na kierunku Turcja, a udziały w segmencie wycieczek do Egiptu i Grecji znacząco rosną. Ostatnie dwa lata z rzędu, 2011 i 2012 rok, zakończyliśmy z dodatnim wynikiem finansowym. OTI Holding A.S. postanowił więc podwyższyć nasz kapitał zakładowy o niebagatelną kwotę 19 milionów złotych na dalsze inwestycje i rozwój - mówi Kaan Ergün, dyrektor generalny Wezyr Holidays. W ciągu dwóch ostatnich lat Wezyr Holidays osiągnął korzystne wyniki finansowe, dzięki czemu touroperator bardzo angażuje się w polski biznes turystyczny i planuje dalszy rozwój marki oraz nowe inwestycje. Firma zapowiada otwarcie kolejnych salonów firmowych w głównych miastach Polski oraz jeszcze mocniejsze związanie się z zaufanymi kontrahentami poprzez program Autoryzowane Biuro Podróży.  www.rynek-turystyczny.pl

Szkolenia

na Mazowszu

Jeszcze przed wakacjami odbędą się kolejne bezpłatne szkolenia MGG Conferences dla branży turystycznej na Mazowszu. W projekcie „Rozwój mazowieckich kadr turystyki” przewidziano udział 600 uczestników. Tematyka szkoleń powstała w oparciu o rozmowy z przedstawicielami branży turystycznej. – Zaplanowaliśmy między innymi szkolenia rozwijające kompetencje menedżerskie, np. zarządzanie zespołem oraz szkolenia doskonalące techniki sprzedażowe wśród pracowników. – mówi Ewa Petrykowska, koordynatorka projektu w MGG Conferences. - Z kolei piloci i przewodnicy wycieczek będą mogli rozwijać techniki prezentacji. Dostępne są także szkolenia poświęcone systemowi rezerwacyjnemu MerlinX. W projekcie mogą wziąć udział przedsiębiorcy oraz pracownicy branży turystycznej z województwa mazowieckiego. W szczególności kierowany jest do pracowników biur podróży, agentów i touroperatorów, a także do pilotów wycieczek i przewodników. Najbliższe szkolenie w ramach projektu odbędzie się 24-26 czerwca 2013 roku w Warszawie i będzie poświęcone technikom sprzedaży w biurze podróży. Pracownicy biur podróży i agencji turystycznych będą pracować nad umiejętnościami sprzedażowymi i interpersonalnymi. Uczestnicy szkolenia rozwiną umiejętności diagnozowania potrzeb klienta, realizowania założonych celów sprzedażowych oraz pełnego wykorzystania własnego potencjału. Szkolenia będą miały charakter interaktywny – Oprócz wykładów zaplanowaliśmy dla uczestników ciekawe, a jednocześnie bardzo efektywne narzędzia szkoleniowe, takie jak symulacje rzeczywistych zdarzeń czy ćwiczenia z użyciem kamery - wyjaśnia Ewa Petrykowska. Bezpłatne szkolenia skierowane do branży turystycznej potrwają aż do jesieni 2014 roku. Obecnie trwa rekrutacja na szkolenia sprzedażowe. Jesienią rozpoczną się szkolenia menedżerskie oraz kierowane do pilotów wycieczek i przewodników. 

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 5


kalejdoskop

Najlepsze hotele – w Warszawie

Klienci warszawskich hoteli są zadowoleni Lista Top 10 stolic europejskich wg hotel.info Miejsce

Miasto

miejsce w 2012

poprzednia ocena

1.

Warszawa

7,89

1

7,90

2.

Bratysława

7,77

3

7,58

3.

Helsinki

7,62

2

7,64

4.

Berlin

7,56

5

7,54

5.

Tallin

7,54

4

7,56

6.

Budapeszt

7,53

7

7,52

7.

Praga

7,52

6

7,53

8.

Zagrzeb

7,51

8

7,51

9.

Sofia

7,50

10

7,49

10.

Lublana

7,48

8

7,50

Rekord zapytań o biura podróży Maj był rekordowym miesiącem pod względem liczby zapytań o branżę turystyczną w wyszukiwarce lokalnej panoramafirm.pl. Tylko dla haseł „biura podróży” i „agencje turystyczne” zanotowano pozytywny trend około 90 proc. wzrostu zapytań w stosunku do kwietnia br. Najczęściej wpisywane słowa kluczowe to „biura podróży”, wskazania na wybranych dostawców oraz konkretne miejsca wakacyjne. Wyniki pokazują, iż już w maju klienci zaczynają wyszukiwać konkretne informacje. Chętnie też interesują się wyjazdami w okre-

6 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

ocena

sie długich weekendów. – Bardzo duża liczba zapytań w naszym serwisie pokazuje, że lokalne wyszukiwarki to skuteczne źródło informacji, np. kiedy szukamy biur podroży, atrakcji turystycznych, ale także restauracji w okolicy, w której obecnie się znajdujemy lub dokąd zmierzamy - mówi Adrian Hinc, Kierownik ds. Produktu w Eniro Polska, największej firmie świadczącej usługi w zakresie lokalnego wyszukiwania informacji o firmach, produktach i usługach w krajach skandynawskich. – W maju w turystyce wyjazdowej rozpoczyna się letni sezon, co może tłumaczyć gwałtowny wzrost liczby zapytań w tym właśnie miesiącu Poza tym, w maju tego roku były aż dwa „długie weekendy”, co znacząco wpłynęło także na sprzedaż – wyjaśnia Aleksandra Olechnowicz z Ecco Holiday.  www.rynek-turystyczny.pl

FOT. POT

W porównaniu z poprzednim rokiem goście hotelowi są mniej zadowoleni z niektórych hoteli z dużych miast. Takie są wyniki ankiety dotyczącej oceny hoteli przeprowadzonej przez międzynarodowy serwis rezerwacji hotel.info. Goście, którzy dokonali rezerwacji hotelu za pośrednictwem www.hotel.info, oceniają go po wyjeździe w skali punktowej (0 do 10 punktów). Do punktacji łącznej zalicza się takie kryteria, jak jakość pokoju, obsługa, czystość, cisza, stosunek ceny do jakości oraz śniadania/ usługi gastronomiczne. W rankingu wartości zostały zaokrąglone do drugiego miejsca po przecinku. Warszawa znowu znalazła się na pierwszym miejscu w zestawieniu europejskich stolic, mimo że goście byli trochę mniej zadowoleni niż w 2012 roku. Znacznie lepiej niż w ubiegłym roku zostały ocenione hotele w Bratysławie. Dzięki wzrostowi o 0,19 pkt. stolica Słowacji uzyskała 7,77 punktu, poprawiając tym samym swoją pozycję o dwa miejsca. Także Berlin przesunął się o jedno miejsce do góry, uzyskując ocenę 7,56 punktu. Znów nie za bardzo zadowoleni goście opuścili natomiast hotele w Rzymie i Londynie. Wieczne miasto zdobyło 6,91 punktu (ubiegły rok: 6,92), natomiast miasto nad Tamizą uzyskało nadal zaledwie 6,57 punktu (ubiegły rok: 6,58). 



Komu ufają

Polacy

Wyniki 13. edycji badania European Trusted Brands przeprowadzonego przez Reader’s Digest pokazują, że Polacy tracą zaufanie do pracowników biur podróży. Spośród organizatorów turystyki największym zaufaniem darzymy biuro podróży Itaka. Jedynie 25 proc. Polaków ma zaufanie do pracowników biur podróży. W porównaniu do 2012 roku zaufanie do przedstawicieli tej profesji spadło w naszym kraju aż o 7 proc. i jest najniższe wśród państw, które wzięły udział w 13. edycji badania European Trusted Brands. Średnio w Europie agentom biur podróży ufa 36 proc. ankietowanych. Najmniejsze zaufanie – poza Polakami − wykazują Rosjanie (26 proc.), Francuzi (27 proc.) oraz Czesi (29 proc.). Największy kredyt zaufania agenci biur podróży otrzymali w Finlandii (64 proc.) oraz Szwajcarii (56 proc.). – Liczne upadki biur podróży w ostatnich latach nie zniechęciły Polaków do zagranicznych wyjazdów, zmieniły natomiast kryteria, jakimi kierują się, wybierając organizatora swoich wakacji. Klientów w coraz większym stopniu przyciągają biura z tradycją i renomą, nawet jeśli ceny w nich byłyby wyższe niż w setkach innych, mniej znanych i z krótszym stażem na rynku usług turystycznych. Pewność standardu i bezpieczeństwo powrotu zaczynają odgrywać istotniejszą rolę niż cena” – komentuje wyniki prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny. Złote Godło European Trusted Brands 2013 w kategorii Biuro podróży zdobyła Itaka, najbardziej godna zaufania marka w opinii 25 proc. ankietowanych. Rzadziej respondenci wskazywali markę TUI (8 proc.) oraz markę Neckermann (7 proc.). Marka Itaka została doceniona za jakość, stosunek wartości do ceny oraz silny wizerunek, dzięki czemu została również zwycięzcą Kryształowego Godła w tegorocznej edycji badania. European Trusted Brands to jedno z największych i najszerzej zakrojonych badań konsumenckich w Europie. Jego organizatorem jest miesięcznik Reader’s Digest. Oprócz tematyki marketingowej coroczne badanie European Trusted Brands porusza również tematy społeczne. Pozwala na poznanie dominujących nastrojów mieszkańców Europy, postaw i wartości, które kształtują nasze opinie i decyzje, a także zaufanie do różnych aspektów życia. Badanie realizowano metodą kwestionariusza on-line lub wywiadów pocztowych. Jak co roku próba została dobrana tak, aby odzwierciedlała szeroki profil badanej populacji. W Polsce badanie przeprowadzono metodą on-line. Analizie poddano 1049 ankiet.  www.rynek-turystyczny.pl

FOT. Reader’s Digest

A M A L K E

2012 2013

R

ROK WIARY


kalejdoskop

Wyjazdy weekendowe Polaków

FOT. pot

Morze to najchętniej wybierany kierunek krótkich wypadów W trakcie najbliższych wakacji aż 73 proc. Polaków planuje krótkie wyjazdy weekendowe z rodziną. Najbardziej popularnym kierunkiem jest polskie wybrzeże. Za pokój w hotelu dla trzyosobowej rodziny z dzieckiem poniżej 12 roku życia Polacy są w stanie zapłacić od 100 do 150 zł. Z badań ARC Rynek i Opinia, wykonanych na zlecenie serwisu HRS.pl, wynika, że w trakcie najbliższych wakacji Polacy będą spędzali weekendy podróżując po Polsce. Z badań wynika, że aż 73,5 proc. z nas planuje soboty i niedziele spędzać z rodziną poza miejscem zamieszkania. – Liczba osób, które zadeklarowały chęć krótkich wakacyjnych wyjazdów weekendowych, świadczy o tym, że zmienia się trend na spędzanie czasu wolnego. – mówi Łukasz Dąbrowski, dyrektor generalny HRS Polska. Najczęściej ankietowani wybierali kierunek nad morze 20,8 proc., w góry chciało pojechać 14,8 proc., a na Mazury – 14,2 proc. badanych. Zakopane i Kraków to wciąż najpopularniejsze miasta, na weekend. Jeśli chodzi o nocleg w hotelu trzyosobowej rodziny z dzieckiem poniżej 12 roku życia, 36,7 proc. z nas jest gotowych zapłacić od 51-100 zł, a 23 proc. deklaruje możliwość wydania od 101-150 zł. Co ciekawe, mężczyźni byli gotowi zapłacić za nocleg rodziny więcej niż kobiety. Panowie średnio mogli wydać 122,5 zł, a panie 106,5 zł. Badanie zostało zrealizowane w dniach 24-29 maja br. na próbie 750 respondentów.  www.rynek-turystyczny.pl

R

E

K

L

A

M

A

Zamojskie ZOO

Miasto Zamos´c´ Rynek Wielki 13 22-400 Zamos´c´ Tel. 84/639-20-84 Jest jednym z najstarszych ogrodów zoologicznych w Polsce. Jego pocza‚tki sie‚gaja‚ roku 1918. Połoz· one jest w sa‚siedztwie Starego Miasta. Odnowione dzie‚ki s´rodkom zewne‚trznym ZOO daje moz· liwos´c´ spotkania sie‚ „oko w oko” z przedstawicielami zwierza‚t niemal wszystkich kontynentów, poznania ich zwyczajów i s´rodowisk z· ycia. Obecnie, obok zespołu staromiejskiego jest to jedna z najwie‚kszych atrakcji Zamos´cia. Rocznie odwiedza ZOO ok. 200 tys. osób. W 2012 roku zamojski Ogród Zoologiczny okrzyknie‚ty został przez internautów „Najlepszym Produktem Turystycznym Województwa Lubelskiego”, a w 2013 roku zwyciz· ył w głosowaniu internautów w konkursie „Polska Pie‚knieje – 7 Cudów Funduszy Europejskich”. Juz· dzis´ serdecznie zapraszamy do odwiedzenia Zamos´cia i skorzystania z jego atrakcji.

www.zamosc.pl

www.zoo.zamosc.pl


kalejdoskop

Zamki nad Loarą po polsku

Ruszyła uruchomiona przez Atut France polskojęzyczna strona internetowa poświęcona zamkom nad Loarą. Pod adresem www.zamkiloara.pl znajduje się mnóstwo informacji dotyczących samej Doliny Loary (historia, przyroda, gastronomia, itp.), ale też opis 6 wspaniałych zamków: Amboise, Blois, Chambord, Chaumont-surLoire, Chenonceau oraz Clos Lucé. Przy każdym z nich znajduje się jego krótki opis, spis aktualnych wydarzeń kulturalnych, informacje praktyczne (godziny otwarcia, ceny biletów, dojazd), a także liczne zdjęcia i materiały wideo, które pozwolą poczuć atmosferę zamku oraz zajrzeć do jego komnat i ogrodów. Oprócz tego, przy opisie każdego zamku znajduje się zakładka „zarezerwuj”, która przenosi na stronę konkretnego zamku, gdzie będzie można zarezerwować bilety wstępu. 

Nowe narzędzie

Na rynku pojawiła się nowa wyszukiwarka (www.momondo.pl). Momondo jest wyszukiwarką połączeń lotniczych, ofert wynajmu samochodów i hoteli. Po ugruntowaniu swojej pozycji w Skandynawii firma poszerza swoją działalność o nowe kraje. Aplikacja pozwala na wyszukiwanie połączeń lotniczych, ofert hoteli oraz wynajmu samochodów. Momondo dopasowuje wyniki wyszukiwania do preferencji konkretnej osoby, a następnie prezentuje wyniki są za pomocą systemu ratingowego oceniającego dopasowanie lotów pod względem dogodności i ceny, w skali od 1 do 10. Wyszukiwarka jest dostępna również jako aplikacja na telefony z systemami iOS i Android. 

Wycieczkowce w systemie

Veniti S.A., spółka notowana na rynku NewConnect, która w 2011 roku uruchomiła system sprzedaży luksusowych rejsów wycieczkowych w pełni online Kruzy.pl, teraz wprowadza ofertę rejsów wycieczkowych do systemów multiagencyjnych. Pod koniec maja Veniti podpisała umowę o wartości 1,1 mln zł ze spółką Synerway S.A. Umowa dotyczy wykonania wdrożenia platformy B2B Kruzy.pl do systemów dystrybucji ofert turystycznych. Synerway – dostawca BlueVendo (system klasy ERP dla touroperatorów) udostępnia innowacyjne rozwiązania dla podmiotów branży turystycznej (backoffice, inventory, IBE), czyniąc ich działalność bardziej efektywną i rentowną. Należący do Grupy Kapitałowej Synerway system multiagencyjny TOM pozwala przeglądać, porównywać ceny i dokonywać rezerwacji oferty wielu touroperatorów w jednym miejscu i stanowi nowoczesne oprogramowanie dla biur podróży. Wdrożenie systemu rezerwacyjnego rejsów wycieczkowych będzie pierwszym tego typu projektem informatycznym w Polsce i w efekcie pozwoli ponad 3,5 tys. agentów na sprawdzanie dostępności i dokonywanie rezerwacji rejsów w czasie rzeczywistym za pośrednictwem systemu TOM. Realizacja projektu jest w połowie dofinansowana ze środków Unii Europejskiej. W ofercie Kruzy.pl znajduje się obecnie sześć wiodących linii żeglugowych – Costa Cruises, MSC Cruises, Carnival Cruises, Princess Cruises, Louis Cruises oraz Pullmantur Cruises. Spółka pracuje równolegle nad wdrożeniem kolejnych armatorów, m.in. NCL i Ibero Cruceros. 

Fińskie linie lotnicze Finnair zostały wyróżnione nagrodą IATA „Fast Travel Gold Award”. Przyznano ją za zrealizowanie założeń programu „Fast Travel” na lotnisku w Helsinkach. Program ten opracowany został, by skrócić czas oczekiwania na lotniskach oraz umożliwić pasażerom samodzielną odprawę, nadanie i odbiór bagażu, kontrolę dokumentów, oraz zmianę rezerwacji. Finnair przedstawił zautomatyzowane udogodnienia dla wszystkich założeń programu nie tylko w Helsinkach, ale i na innych europejskich lotniskach. W Helsinkach jeśli pasażer nie dokonał odprawy przez internet, kilka godzin przed planowanym lotem jest odprawiany na swój rejs automatycznie. Istnieje też

10 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

możliwość samodzielnego przygotowania i wydrukowania etykietek na bagaż oraz przejścia przez kontrolę bezpieczeństwa okazując wysłaną sms-em kartę pokładową. Obywatele państw członkowskich Unii Europejskiej i obywatele wybranych krajów, takich jak np. Japonia, przy przekraczaniu granicy strefy Schengen mogą korzystać z samoobsługowych skanerów paszportów, co w znaczący sposób skraca formalności i czas oczekiwania. Wprowadzenie tych udogodnień nie byłoby możliwe, gdyby nie doskonała współpraca z Finavią (firma odpowiedzialna za obsługę techniczną lotniska w Helsinkach), fińską strażą graniczną oraz wieloma innymi partnerami.  www.rynek-turystyczny.pl

FOT. flickr, finnair

Nagroda dla Finnair


kalejdoskop

FOT. Air France KLM

Surfowanie na pokładzie Na pokładach wybranych samolotów należących do linii lotniczych Air France KLM pasażerowie mają łączność ze światem dzięki WiFi. Nowa usługa umożliwia podróżnym wysyłanie i odbieranie sms-ów oraz emaili, a także surfowanie po internecie. Specjalnie zaprojektowana strona internetowa Air France KLM oferuje w czasie lotu szeroki zakres darmowych usług, w tym telewizję na żywo – kanały informacyjne i sportowe oraz istotne informacje związane z lotem i miejscem docelowym. Ruszyła właśnie faza testów na pokładzie dwóch samolotów typu Boeing 777-300, którą przewoźnicy Air France KLM przeprowadzą we współpracy z firmą Panasonic Avionics. Testy potrwają do końca roku 2013. W tym czasie pasażerowie francusko-holenderskich linii, niezależnie od klasy przelotu, mogą łączyć się z internetem za pomocą smartfonów, laptopów, tabletów oraz wysyłać i odbierać sms-y oraz emaile za pośrednictwem telefonów komórkowych. W fazie pilotażowej wytypowane samoloty wyposażone w łączność WiFi będą latały na kilku trasach dalekiego zasięgu, między innymi z Amsterdamu do Bangkoku, Sao Paolo, Osaki, Kuala Lumpur, Dżakarty, Limy, Panamy, Singapuru/Denpasar, Taipei/Manili, Quito/Guayaquil oraz z Paryża do Waszyngtonu, Dubaju, Houston, Tokio, Seulu, Singapuru, Hong Kongu oraz Nowego Jorku (lot AF012). W fazie testowej dostęp do internetu kosztuje 19.95 EUR za cały lot lub 10.95 EUR za godzinę użytkowania i jest możliwy we wszystkich klasach przelotu. Użytkownicy mogą płacić za dostęp do sieci kartą kredytową, natomiast korzystający z telefonów komórkowych (za wiadomości tekstowe i dane) będą rozliczani według taryf roamingowych ich operatora. Bezpłatnie dostępna jest także specjalnie przygotowana strona internetowa zawierająca m.in. praktyczne informacje na temat lotu, pogody, możliwości wynaj-

mu samochodu na miejscu, jak również rozrywkę w postaci magazynów i katalogów z produktami duty free dostępnymi na pokładzie. Pasażerowie mogą również oglądać na żywo trzy kanały informacyjne (BBC World News, BBC Arabic, Euronews) i kanał sportowy (Sport 24). Bezprzewodowa usługa – zarówno portal pokładowy, jak i internet satelitarny – jest dostępna tuż po starcie, po osiągnięciu pułapu około 6 tys. metrów.  R

E

K

L

A

M

A

Safranbolu

www.rynek-turystyczny.pl

Biuro Kultury i Informacji Ambasady Turcji ul. Krakowskie Przedmieście 19/1, 00-071 Warszawa

www.turcja.org.pl


kalejdoskop

Bangkok

Według opublikowanego przez MasterCard rankingu Global Destination Cities Index, Bangkok stał się najczęstszym celem odwiedzin turystów i biznesmenów z całego świata. Niewielką, bo niespełna 1-proc. różnicą wyprzedził Londyn. Oczekuje się, że do końca 2013 r. Bangkok utrzyma prowadzenie, wyprzedzając m.in. tak znane miasta jak Londyn, Paryż, Singapur czy Nowy Jork. Po raz pierwszy od wprowadzenia przez MasterCard rankingu Global Destination Cities Index na jego czele stanęło miasto azjatyckie. Na kolejnych miejscach plasują się Londyn, Paryż, Singapur, Nowy Jork, Stambuł i Dubaj. Pozostający na trzecim miejscu Paryż odnotował spadek odwiedzin osób z innych krajów. Największym wzrostem odwiedzin cieszą się Stambuł i Dubaj. Zauważalnym trendem tegorocznego raportu jest dominacja regionu Azji/Pacyfiku. Wśród 132 miast w rankingu 42 to kraje azjatyckie. Bangkok jest ścigany przez Singapur, Kuala Lumpur, Hong Kong, Seul, Szanghaj oraz Tokio. Pięć miast z finałowej dziesiątki znajduje się w Chinach. – Turystyczne hasło reklamowe „Niesamowita Tajlandia zawsze

cię zadziwi” jest niewątpliwie doskonale dobrane, skoro nasza stolica wspięła się na pierwsze miejsce w rankingu. To miejsce jest wyrazem uznania dla naszej branży hotelarskiej, transportowej, kulinarnej i wielu innych – skomentował wyniki Thawatchai Arunyik, przedsta-

wiciel ministerstwa turystyki Tajlandii. Dr Yuwa Hedrick-Wong, doradca ds. ekonomii globalnej w firmie MasterCard i jednocześnie autorka raportu, stwierdza: - Od ubiegłego roku Bangkok odnotował olbrzymi postęp. Jego pozycja numer jeden nie jest jedynie pierwszym miejscem dla Azji ― symbolizuje ona wzrost znaczenia tzw. globalnego południa, obejmującego większość Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Nieuniknioną konsekwencją większej liczby odwiedzających z całego świata jest nacisk na stałe udoskonalanie infrastruktury publicznej. Przy odpowiedniej polityce jest to proces samonakręcający się: więcej odwiedzających prowadzi do większych inwestycji w tkankę miejską, co zwiększa atrakcyjność miasta i przyciąga kolejne osoby. Global Destination Cities Index firmy MasterCard szereguje miasta ze względu na liczbę odwiedzających je osób z całego świata oraz kwot wydawanych w tych miastach przez obcokrajowców. W 2013 r. jest prognozowany wzrost tego wskaźnika. Indeks jest regularnie aktualizowany w momencie pojawienia się nowych danych. 

Według MasterCard najchętniej odwiedzanym miastem na świecie jest Bangkok. Na tę pozycję ma na pewno wpływ oferta handlowa miasta sprzyjająca użyciu kart płatniczych

12 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

www.rynek-turystyczny.pl

FOT. ?flickr

najchętniej odwiedzany



kalejdoskop

W tym roku minęło 30 lat działania na rynku Sindbada. Firma, startując w 1983 roku w dwunastometrowym biurze w centrum Opola, zajmowała się początkowo pośrednictwem wizowym. Już po kilku pierwszych latach działalności klienci Sindbada podróżowali pierwszymi wynajmowanymi jeszcze autokarami do Niemiec. Pierwsza setra pod banderą Sindbada pojawiła się na trasach z południowej Polski do Niemiec w roku 1989. Dziś firma dysponuje flotą ponad 200 komfortowych autokarów, w przeważającej większości setr właśnie, których średni wiek nie przekracza 3 lat. Firma mocno inwestuje we flotę autokarową i tym samym w wygodę i bezpieczeństwo swoich pasażerów. W roku 2012 zakupiła 16 fabrycznie nowych autokarów, a tegoroczne inwestycje to 14 setr, również z najnowszej serii 500. Autokary Platformy Sindbad obsługują liniowo dziś 21 europejskich krajów, między innymi Niemcy, Wielką Brytanię, Francję, Hiszpanię, Holandię, Szwajcarię czy kraje skandynawskie. O sukcesach firmy świadczą prestiżowe,

z sukcesem realizowane w kolejnych latach kontrakty na obsługę dużych imprez np. Euro 2012, Miss World, Miss Polonia. – Nasz sukces budujemy na wciąż rosnącej liczbie naszych pasażerów. Podróżujący z nami klienci mają możliwość połączeń do ponad 460 europejskich miast. Trzydzieste urodziny Sindbad nie przez przypadek obchodził w Opolu, miejscu powstania i prowadzenia działalności. Dla mieszkańców tego regionu to już nie tylko biuro podróży. To rodzaj instytucji, przykład regionalnej firmy z sukcesem, do której ma się zaufanie nie tylko w interesach. Na uroczystości 18 maja ponad 220 gości zgromadziło się w hotelu Festival i Kompleksie Business&Entertainment Szpitalna 13 w Opolu. Byli to nie tylko ludzie, którzy na przestrzeni lat mieli wpływ na działalność firmy Sindbad – najlepsze biura agencyjne z Polski i zagranicy, kontrahenci, biura firmowe współpracujące z Sindbadem, ale również wieloletni przyjaciele i wyróżnieni pracownicy. Podczas gali właściciel Ryszard Wójcik wyróżnił najbardziej zasłużonych kontrahentów, biura agencyjne oraz pracowników, którzy na przestrzeni tych lat przyczynili się do tak dynamicznego rozwoju firmy. – Wielu pyta mnie, gdzie jest źródło sukcesu – to Ludzie! - podkreślał w przemówieniu prezes firmy Ryszard Wójcik. Ci właśnie ludzie, czyli pracownicy firmy, których dziś we wszystkich spółkach firmy jest ponad 1000 osób, świętować będą tę rocznicę podczas dużego pikniku rodzinnego w połowie czerwca. 

Problemy na lotnisku W ostatnim okresie warszawskie lotnisko Chopina ma problemy z odprawą wszystkich chętnych. Rzecznik lotniska apeluje, by przed odlotem przyjeżdżać znacznie wcześniej. Kłopoty wynikają ze zmian w prawie, które zostały uchwalone w zeszłym roku. Ich wejście w życie zbiegło się z początkiem sezonu letniego i w efekcie wywołało chaos. Rok temu sejm uchwalił znowelizowane prawo lotnicze. Do najważniejszych zmian należały te dotyczące bezpieczeństwa w portach lotniczych. Już wtedy podniosły się głosy, że wypełnienie jego postanowień może być dla lotnisk trudne. Obecnie finansowanie bezpieczeństwa i odpraw spoczęło na barkach zarządców lotnisk i nie zajmuje się tym jak dotychczas Straż Graniczna. Władze portów lotniczych mogą albo rozbudować służbę ochrony lotniska albo wynająć firmę ochroniarską. W przypadku lotniska F. Chopina na warszawskim Okęciu zajmuje się tym firma ochroniarska Konsalnet. Niestety, jak przypuszczało wielu ekspertów, nie jest ona w stanie znaleźć na rynku odpowiedniej liczby osób posiadających odpowiednie uprawnienia. To z kolei powoduje, że obsadzona jest tylko część punktów kontroli. W efekcie prawdopodobnie zamieszanie w największym polskim porcie lotniczym będzie trwało. 

14 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

MSZ

– nie uznajemy Cypru Północnego Ministerstwo wydało komunikat przypominający, że republika Cypru Północnego nie jest uznana przez Polskę. Przypomnienie ma związek z coraz częściej organizowanymi wycieczkami do tureckiej części wyspy. MSZ przypomina że „Polska nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z tzw. Turecką Republiką Północnego Cypru. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwraca uwagę, że lotniska w miejsco-

wościach położonych w tzw. Tureckiej Republiki Północnego Cypru nie są dopuszczone do międzynarodowego ruchu lotniczego, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa polskich obywateli. Tzw. Turecka Republika Północnego Cypru nie jest stroną konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych z 1963 r., najistotniejszej w sprawach konsularnych umowy międzynarodowej. Brak jest także jakiegokolwiek innego porozumienia regulującego kwestię wykonywania funkcji konsularnych na tym terytorium. Oznacza to, że wykonywanie opieki konsularnej nad obywatelami polskimi, przebywającymi na terytorium tzw. Tureckiej Republiki Północnego Cypru, nie jest możliwe”. 

www.rynek-turystyczny.pl

FOT. sindbad, zab

Jubileusz przewoźnika



świat branży

sonda

Najnowsza propozycja Ministerstwa Sportu i Turystyki, by klientów bankrutujących biur podróży, których nie będą chcieli sprowadzić marszałkowie województw, sprowadzała do kraju Polska Organizacja Turystyczna, wywołała w branży dyskusję. Postanowiliśmy o opinie na ten temat zapytać naszych czytelników.

O

czywiście na tym etapie, bez szczegółów, trudno wydać kategoryczną opinię, jednak chodziło nam o ocenę samej idei. Duża liczba odpowiedzi, jakie zostały udzielone, pokazuje jak wiele kontrowersji wywołała propozycja ministerstwa. Okazuje się, że zdecydowana większość uczestników naszej sondy oceniła ją pozytywnie. W sumie stanowili oni 72 proc. wszystkich respondentów. Ci którzy uznali, że ten pomysł jest bardzo dobry, byli najliczniejszą grupą (41 proc.). Na drugim miejscu znalazły się osoby, które oceniły pomysł jako niezły (32 proc.). Jak uzasadniali swój wybór? Padał praktycznie jeden argument, powtarzany w różnych wariantach: Świetny pomysł, zagwarantuje to ludziom większe poczucie bezpieczeństwa. Co ciekawe, o ile w wynikach zdecydowanie dominowali zwolennicy sprowadzania przez POT pechowych turystów, to komentarze zdominowali przeciwnicy tego rozwiązania. Niektórzy podawali konkretne propozycje rozwiązania tego problemu: Polska Organizacja Turystyczna została powołana do promowania Polski na rynkach zagranicznych i na takich działaniach powinna się koncentrować.

Do sprowadzania turystów z zagranicy w wyżej określonych przypadkach powinna zajmować się ogólnopolska komórka w MSIT. Inna propozycja głosiła: Sprowadzaniem Klientów powinni zająć się specjaliści, czyli firmy ubezpieczeniowe. POT ma inne zadania, a może PIT? W końcu to oni opiniują, zwłaszcza lokalne organizacje. Niech się zajmą pracą operacyjną w takich przypadkach, a finansowąstroną i pokryciem kosztów niech zajmą się marszałkowie województw. Wiele osób zauważało, że POT został powołany do zupełnie innych celów. Spore zdziwienie wzbudziło wyznaczenie tej organizacji do tego typu zadań. POT zajmuje się promocją walorów turystycznych Polski. Nie ma tam fachowców od obsługi ruchu turystycznego – więc możemy się spodziewać, że POT zleci to działanie innej jednostce, za oczywiście określone pieniądze. Jeżeli się nie mylę, to w kierunkach działania POT będzie trzeba dopisać ten nowy, wymyślony przez MSiT. Można się tylko dziwić, dlaczego prezes POT zgodził się na takie działanie. Inna podobna opinia: POT z założenia nie jest organizacją „profit”, więc zlecanie jej sprowadzania turystów upadłych biur podróży nie wydaje się dobrym pomysłem. Jest to gigantyczne obciążenie finansowe i organizacja o takim charakterze nie jest do tego przygotowana. W grę mogłoby wchodzić podzielenie, lub raczej współudział POT w akcji sprowadzania turystów, razem z marszałkami województw, choć zapewne na dłuższą metę takie rozwiązanie się nie sprawdzi. Pozostaje mieć nadzieję, że propozycja ministerstwa pozostanie rozwiązaniem hipotetycznym i że nie tylko nie marszałkowie nie odmówią sprowadzania turystów, ale przede wszystkim nie będzie takiej potrzeby. 

16 Rynek Turystyczny czerwiec 2013


targi

Opolska impreza W ciągu trzech dni targów Opolanie zapoznawali się z ofertą prezentowaną przez wystawców, poznając przy okazji różne atrakcje turystyczne, a na scenie podziwiali grupy taneczne, muzyczne oraz brali udział w licznych konkursach z nagrodami. Wspólne gry i zabawy sportowe poprowadzili animatorzy i instruktorzy z MOSiRu i FitLife’u. Zainteresowani podróżami do różnych krańców świata wzięli udział w prelekcjach prowadzonych przez globtrote-

rów. Nagrodzonymi wystawcami XIII Międzynarodowych Targów Turystyki „W Stronę Słońca” zostali Beskidzka 5 – za najlepszą promocję; Kraj Kralovohradecki - za najlepsze materiały promocyjne; Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego oraz Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna – za najlepsze stoisko. Wyróżnienia przyznano Podlaskiemu Stowarzyszeniu Gmin, Republice Dominikany, BielskuBiałej oraz Pałacowi Konary.

Turystyka i sport w Białymstoku

T

FOT. opole, archiwum prot

Na

XIII Międzynarodowych Targach Turystyki „W Stronę Słońca”, które odbyły się w Opolu w dniach 17-19 maja, spotkali się wystawcy Polski i z zagranicy. Przybyli z takich krajów jak Węgry, Czechy, Niemcy, Słowacja, Dominikana czy Republika Południowej Afryki. Regionem Wiodącym była Beskidzka 5, natomiast Dominikana – Krajem Wiodącym. W sobotę scena należała do Beskidu Śląskiego. Prowadzony gwarą program obejmował m.in. występy kapel góralskich ze Szczyrku, Brennej, Wisły, Istebnej, Ustronia. „Beskidzka 5” przygotowała również stoiska z rzemiosłem oraz tradycyjnym jadłem. Działała Opolska Wioska Smaków i Tradycji gdzie królowała jedyna w swoim rodzaju atmosfera aromatów regionalnych potraw. W świat dawnych zawodów przenieśli zwiedzających garncarz oraz kowal. Można było wziąć udział w szybkim kursie lepienia pierogów.

urystyka i sport dla wszystkich” – pod takim hasłem w dniach 17-19 maja odbyły się VIII Podlaskie Targi Turystyczne. Zmiana terminu i lokalizacji białostockiej imprezy dała jej nowe możliwości. Tradycyjnym targom na hali towarzyszyły prezentacje sprzętu turystycznosportowego, a także imprezy plenerowe. Swoją ofertę na targach prezentowali wystawcy z Litwy oraz Białorusi. Nie zabrakło również ciekawych ofert krajowych, m.in. z województw warmińsko-mazurskiego, lubelskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, dolnośląskiego, pomorskiego, zachodniopomorskiego oraz podlaskiego. Aby stworzyć wystawcom jeszcze większe możliwości, tradycyjne targi na hali zostały rozszerzone o nowoczesną formę prezentacji w internecie. W tym celu wspólnie z BialystokOnline.pl zostały uruchomione Podlaskie Tragi Turystyczne On-Line, które trwają od 22 kwietnia do 21 czerwca 2013 r. Podczas imprezy uroczyście obchodzono jubileusz 50-lecia informacji turystycznej w Polsce. Z tej okazji zostało zorganizowane seminarium dla pracowników informacji turystycznej oraz branży turystycznej. Podlaskie Targi Turystyczne są doskonałym miejscem do prezentacji atrakcji turystycznych, w związku z tym wspólnie z Polską Organizacją Turystyczną zaproszono regiony biorące udział w kampanii promocyjnej „Piękny Wschód”, aby mogły przedstawić swoją ofertę przyjazdową tuż przed sezonem turystycznym. Odbyły się też imprezy dla zwiedzających targi: były to między innymi warsztaty chodzenia z kijkami czy wioślarskie.

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 17


Świat branży

Na razie nie mamy

konkurencji

Chcielibyśmy, by docelowo każdy europejczyk mógł kiedyś poruszać się po Europie korzystając z naszej aplikacji, w której znajdzie informacje w swoim języku – mówi Łukasz Sobieraj, wiceprezes zarządu Mobile Media Sp. z o.o. Rozmawiał Zbigniew Adamów-Bielkowicz powód do zakupów. Chcieliśmy zaoferować coś każdemu, bez względu na to jak dobrze zna historię. Postanowiliśmy dołożyć więc zabytki. To zaś ewoluowało w stronę kategorii w aplikacji „Ciekawe miejsca i zabytki”.

18 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

Czy Street Mobile jest waszą pierwszą aplikacją? Firma wyrosła z agencji reklamowej Pracownia C&C, która od wielu lat działa na rynku. Agencja zapewniła nam zaplecze kreatywne. Jednak powołana została osobna spółka, która zajmuje się tylko rozwijaniem StreetMobile. Już same przygotowania do uruchomienia aplikacji generują koszty. Jaki przyjęliście model finansowania? Czy sięgnęliście po środki unijne? Finansowanie projektu oparte było przede wszystkim na własnych możliwościach. Zastanawialiśmy się początkowo nad pozyskaniem środków unijnych, jednak ostatecznie nie zdecydowaliśmy się na to. Zadecydowało kilka powodów. Po pierwsze czas: licząc na fundusze unijne nie moglibyśmy zacząć projektu zanim nie uzyskamy tych środków, a do tego momentu mógłby upłynąć nawet rok. A nie chcieliśmy ryzykować, że w tym czasie pojawi nam się konkurencja. Po-

FOT. ł.S.

Jak powstaje ogólnopolska aplikacja mająca ułatwić życie turystom? Pomysł zrodził się z obserwacji rynku. Pojawiły się na nim urządzenia mobilne iPhone’y, iPady. Zaczęliśmy przyglądać się temu rynkowi mobilnemu i postanowiliśmy na nim zaistnieć. Stąd pomysł, by stworzyć aplikacje mobilną, która na początku miała być aplikacją czysto promocyjną. Widzieliśmy jak działa rynek zakupów grupowych. Jednak ten model biznesowy nam nie odpowiadał, ponieważ jest zbyt mało partnerski i generuje koszty dla przedsiębiorców. Początkowo aplikacja miała iść w kierunku organizacji promocji, postanowiliśmy jednak dołożyć darmową wizytówkę, którą może zostawić każda firma. Na taką wizytówkę składa się opis, pełne dane kontaktowe, 5 zdjęć i film ściągnięty z portalu YouTube. W pewnym momencie nałożyła się na to jedna z moich pasji, jaką jest historia. I z niej wziął się pomysł, by w tym konsumpcyjnym pędzie ludzie mogli dostać cos więcej niż

Wiele rozmaitych pomysłów pojawia się na rynku. Czy trudno przekuć taki pomysł na działający produkt? Od pomysłu do realizacji była jeszcze długa droga. Blisko rok pracowaliśmy nad koncepcją: jak ta aplikacja ma działać, jak wyglądać, żeby była przejrzysta, intuicyjna. Od projektu trzeba było jeszcze przejść do programowania, grafik i opracowania, jak to wszystko ma wyglądać. Kiedy aplikacja już działała, stopniowo baza zaczęła się rozrastać. Postanowiliśmy zaoferować samorządom bezpłatną możliwość wprowadzania do StreetMobile miejsc, które uważają za interesujące na swoim terenie. Kiedy jest zainteresowanie taką współpracą, wówczas wysyłamy informacje o tym, w jakim formacie muszą być te dane, aby można je było wprowadzić do aplikacji. Chodzi tu o wypełnienie tabelki w excelu. System jest tak opracowany, że każde miasto może samo dodawać nowe obiekty przez stronę www poprzez jedno kliknięcie „Dodaj nowy”.


Świat branży nadto w warunkach funduszy 8.1 czy 8.0, a więc z programu Innowacyjna Gospodarka, jest zapis, o którym bardzo rzadko się wspomina. Mianowicie jest tam mowa, że w ciągu trzech lat projekt ma się całkowicie sfinansować. A więc przyznana kwota musi być w tym czasie zarobiona na czysto. Żadna firma z innowacyjnym pomysłem, szczególnie działająca w nowych technologiach, nie może mieć takiej pewności. Czy wzorowaliście się na jakichś wcześniejszych, podobnych aplikacjach? Nie było na kim. Na razie właściwie nie mamy konkurencji, ponieważ tylko StreetMobile obejmuje cały kraj. Konkurencji nie mamy zresztą również w Europie, bo nikt do tej pory nie stworzył takiego produktu o takim zasięgu. Taka sytuacja wbrew pozorom nie ma samych zalet. Nie mając wzorców, nie mieliśmy kogo podpatrywać. Z tego powodu do wielu rozwiązań dochodziliśmy metodą prób i błędów. Oczywiście nie zakładamy, że taka komfortowa sytuacja bycia „monopolistą” będzie trwała wiecznie, dlatego już teraz planujemy wprowadzać nowe dodatkowe funkcje w naszym produkcie. Między innymi planujemy wprowadzić funkcję, dzięki której miasta będą mogły organizować gry miejskie. Będzie to dla nich funkcja bezpłatna. My będziemy mieli dzięki temu większą popularność oraz więcej pobrań aplikacji. Mamy też inne projekty, które będą przeznaczone dla komercyjnych użytkowników. Generalnie do końca roku planujemy skupić się na rozbudowie treści, natomiast następny rok przeznaczymy na poprawienie przychodów. W tej chwili finalizujemy umowę z dużym partnerem, co pozwoli na znaczne poprawienie rentowności firmy. To z kolei umożliwi nam ekspansję zagraniczną, którą mamy w planach w 2015 roku. Będą to dwa lub trzy rynki. Na razie otwartą kwestią jest, czy będzie to otwieranie własnych oddziałów, czy sprzedawanie licencji. Chcielibyśmy, by docelowo każdy europejczyk mógł kiedyś poruszać się po Europie korzystając z naszej aplikacji, w której znajdzie informacje w swoim języku. Jak układa się współpraca z samorządami? Bardzo różnie. Przy pierwszym kontakcie zwykle jest niedowierzanie, że jednostki samorządowe mogą wprowadzać informacje za darmo. Częste jest poszukiwanie jakichś pułapek, dopytywanie, kiedy to będzie płatne. Nie zawsze pomaga nawet wyjaśnienie, że to jest i będzie bezpłatne, o czym zresztą informuje regulamin ze strony www. Dla nas im więcej obiektów znajdzie się w bazie, tym atrakcyjniejsza będzie aplikacja. W uproszczeniu można powiedzieć, że aplikację mają utrzymywać firmy komercyjne, które płaca za możliwość organizowania promocji. Samorządy możemy podzielić na klika grup. Niektóre w ogóle nie widzą potrzeby działania w sferze aplikacji mobilnych. W innych zainwestowano we własne aplikacje i każda inna, nawet bezpłatna, jest traktowana jako konkurencja i podważanie dotychczasowych działań. W jednym

z miast urzędnik odpowiedzialny za promocję przesłał nam kopię tekstu ze strony internetowej. Na pytanie, czy może nam przesłać go np. w programie excel, odpisał wprost, że mu się nie chce. Samorządowcy z miast mających już własne aplikacje niekiedy obawiają się chyba, że jeśli zaczną z nami współpracę, to będą posądzeni, że na własną aplikacje wydali niepotrzebnie publiczne pieniądze, ponieważ teraz mają coś podobnego, tyle że za darmo. Na szczęście są to sporadyczne przypadki, w znakomitej większości udaje nam się podjąć owocną współpracę. Dzięki otwartości urzędników już ponad 50 miast w całej Polsce korzysta ze StreetMobile. Jest sporo takich miejsc, gdzie osoby odpowiedzialne za promocję rozumieją, że jest to możliwość bezpłatnej promocji ich regionu. Generalnie jest coraz lepiej, decydenci w gminach zaczynają rozumieć, że żeby to, że wykonali pracę by promować swoje miasto w StreetMobile, miało sens, musi zostać zauważone. Coraz częściej informacje o StreetMobile pojawiają się na stronach urzędów gmin czy w punktach informacji turystycznej. Obecnie planujemy Jest oczywiście wiele aplikacji kierujących odbiorców po branżach i samych wizytówkach lokalizacji, inne np. tylko po promocjach (jak serwisy zakupów grupowych). Powstają również aplikacje turystyczne. My postanowiliśmy to połączyć. Stąd nasza współpraca z samorządami wspólne akcje z niektórymi miastami, które mają na celu zaangażowanie mieszkańców, aby to oni wskazali ciekawe miejsca, które powinny się znaleźć w aplikacji. Ale jeśli miasto ma już własną aplikacje, to dlaczego miałoby angażować się we wprowadzanie jakichś danych na inna platformę? Rozmaite lokalne rozwiązania, jakimi dysponują miasta czy powiaty, sprawdzają się tak naprawdę przede wszystkim w skali lokalnej. Są one przeznaczone przede wszystkim dla mieszkańców, a w znacznie mniejszej mierze dla osób przyjezdnych. Jeśli ktoś w czasie wakacji podróżuje, to trudno sobie wyobrazić, że będzie w każdej miejscowości ściągał osobną aplikację. Musiałby zresztą najpierw jej poszukać, dowiedzieć się jak się nazywa, ściągnąć na telefon, a po odwiedzeniu kolejnego miasta proces powtórzyć. Zresztą nie ma przeszkód, żeby znalazły się u nas linki kierujące np. do strony samorządowej, gdzie znajdzie się więcej informacji na dany temat. Miasto po założeniu konta może dowolnie dodawać obiekty. Wszelkie instytucje kultury, jak kina, muzea, czy teatry, również są zwolnione z opłaty. Można więc promować koncerty czy festyny. Ponadto każda lokalizacja dodana przez samorząd jest podpisana, np. „Warka poleca”, dzięki czemu turysta wie, że jest to lokalizacja rekomendowana przez miasto. 

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 19


prezentacje

„Inny” Egipt Egipt od dawna pozostaje głównym miejscem wakacyjnego wypoczynku Polaków. W ofercie dominuje kilka wciąż tych samych miejsc, które najwyraźniej trafiły w gusta polskich turystów.

T

ymczasem kraj ten ma do zaoferowania wiele rozmaitych atrakcji i form wypoczynku. Wiele z nich mogło by się spotkać z zainteresowaniem części polskich turystów. Choć zainteresowanie wypoczynkiem w Egipcie raczej nie słabnie (pomijając okres Arabskiej Wiosny), to zapewne wielu polskich turystów gotowych jest poszukać w tym kraju nieznanych atrakcji. Jest również zapewne grupa, która nie będąc zainteresowana standardowym wypoczynkiem, pojechałaby do tego „innego” Egiptu. Taka niestandardowa oferta jest szansą szczególnie dla mniejszych

20 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

biur, którym coraz trudniej konkurować na rynku masowej turystyki czarterowej z dużymi graczami, często będącymi częścią międzynarodowej sieci. Działanie w dużej skali w zasadzie wyklucza konstruowanie niszowych ofert. Tymczasem ta inność może być wyróżnikiem mniejszych graczy. Wersja luksusowa Większość polskich turystów szuka w Egipcie dobrego stosunku jakości do ceny. Nie jest to w powszechnej świadomości kierunek kojarzony z luksusowym wypoczynkiem. Tym-

czasem są w tym kraju możliwości zorganizowania pobytu o wysokim standardzie. Chodzi tu nie tylko o wybrane luksusowe hotele, ale również o całe miejscowości z odpowiednią do tego typu turystyki infrastrukturą. Najlepszym tego przykładem jest wciąż rozbudowywana El Dżuna. Ta stosunkowo niewielka miejscowość położona jest 22 km na północ od lotniska w Hurgadzie. Znajduje się tu kilkanaście hoteli rozłożonych na wybrzeżu i pooddzielanych wodą. Wybudowano tu na wzór Wenecji sieć kanałów, dzięki którym wiele budynków ma bezpośredni

FOT. biuro turystyki Ambasady Egiptu

Andrzej Jarczewski



prezentacje

dostęp do morza. Wszystko zaprojektowano i wybudowano z myślą o luksusowym wypoczynku. W sąsiedztwie znajduje się niewielkie lotnisko przeznaczone do przyjmowania prywatnych samolotów. Powstaje marina, która będzie mogła przyjmować duże, luksusowe jachty. Wkrótce ma

22 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

powstać nowy sześciogwiazdkowy hotel. Jak przystało na miejsce wypoczynku na wysokim poziomie, poza ofertą uprawiania typowych sportów wodnych, takich jak nurkowanie czy kitesurfing, w miejscowości znajduje się pełne 18-dołkowe pole golfowe.

Trekking i zabytki Taba jest znanym kurortem na północnym wybrzeżu Morza Czerwonego. Jednak poza tym co oferuje większość miejscowości nad tym akwenem, czyli możliwością uprawiania sportów wodnych z nurkowaniem na czele, możemy tu np. wędrować po górach. Ta dawna wioska beduińska położona w pobliżu góry Synaj daje możliwość wędrowania po okolicznych górach. Największym powodzeniem cieszy się droga właśnie na tę biblijną górę. Niezwykłym obiektem jest położony na tej drodze klasztor św. Katarzyny - najstarszy bez przerwy działający klasztor chrześcijański na świecie. Góry wokół Taby oferują wiele innych atrakcji. Sporym powodzeniem cieszą się wycieczki górskie samochodami terenowymi lub quadami. Niezwykłym miejscem jest Kolorowy

FOT. SXC

Egipt od dawna przyciągał europejczyków swoimi zabytkami i historią



prezentacje

24 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

assuan oferuje wiele rozmaitych atrakcji

Kanion – trzeci pod względem głębokości na Ziemi. Poza samą głębokością w kanionie można podziwiać niezwykłe kolory ścian, na których natura wymalowała żółte, brązowe czy czerwone smugi. Dla przeciwwagi okolice Taby należą do najlepszych miejsc do nurkowania nad Morzem Czerwonym. Tamtejsze rafy są stosunkowo łatwo dostępne. Nic więc dziwnego, że w okolicy można znaleźć liczne centra nurkowe. Obok piramid Oczywiście piramidy są i raczej pozostaną jednym z turystycznych symboli Egiptu, jednak jeśli chodzi o niezwykłe zabytki kraj ten oferuje

również zupełnie inne atrakcje. Stosunkowo mało popularne jest pośród polskich turystów zwiedzanie zabytków związanych z religią koptyjską. Ten niezwykły kościół, należący do grupy kościołów wschodnich obecny jest na terenie Egiptu niemal od początków chrześcijaństwa. Jak przystało na kościół wschodni, ryt oraz zabytki są niezwykle efektowne i dla nas niezwykłe. Sprzyjają nie tylko podziwianiu bogatej sztuki, ale również refleksji duchowej, a wiele osób deklaruje, że podczas urlopu szuka między innymi takich właśnie przeżyć. Do zwiedzania udostępnione są niektóre świątynie i klasztory, np. św. Antoniego czy św. Pawła albo katedra

FOT. SXC

Bogata oferta wyjazdów sprawia, że tę destynację chętnie wybierają rodziny z dziećmi, single, miłośnicy aktywnego wypoczynku, m.in. nurkowie i kitesurferzy, czy osoby starsze nastawione na wypoczynek i zwiedzanie. Wszystkich turystów przyciągają niezliczone atrakcje tego kraju, doskonała pogoda przez cały rok i bogata oferta hoteli 3-, 4- i 5-gwiazdkowych, z których większość do dyspozycji gości oddaje prywatne plaże, rozwiniętą infrastrukturę oraz zróżnicowane posiłki w wybranej formie wyżywienia. Z myślą o naszych klientach przygotowaliśmy bogatą ofertę wycieczek objazdowych, które można połączyć z tygodniowym wypoczynkiem, w programie znajdziemy najważniejsze zabytki kultury starożytnej i rejsy po Nilu oraz popularne wyjazdy do krajów sąsiednich, m.in. Jordanii i Izraela. Alfa Star oferuje także ciekawe wycieczki fakultatywne, wśród nich lotnicze i autokarowe wyprawy do Kairu i Luksoru, kursy nurkowania, rejsy po Morzu Czerwonym, safari po pustyni czy zwiedzanie lokalnych atrakcji takich jak Góra Synaj i Klasztor św. Katarzyny. Do dyspozycji naszych Klientów oddajemy zespół profesjonalnych rezydentów i przewodników, a wszystkie wycieczki i transfery realizowane są bezpiecznymi i komfortowymi, klimatyzowanymi autokarami. Małgorzata Strzylak Alfa Star


prezentacje św. Marka w Aleksandrii. Fakt, że zlokalizowane są w różnych częściach kraju, umożliwia zorganizowanie zwiedzania grupom przebywającym w różnych częściach kraju. Poza wspomnianymi klasztorami, z których dwa pierwsze położone są w górach na Morzem Czerwonym, zwiedzać można również klasztor Deir Al-Kashef na Pustyni Zachodniej czy na przykład kościół Maryi Dziewicy w Asyut – mieście położonym w dolinie Nilu pomiędzy Luksorem a Kairem. Marsa Alam to stosunkowo nowa miejscowość wypoczynkowa nad Morzem Czerwonym, która znajduje się 270 km na południe od Hurghady. Mimo, że kurort dopiero się rozwija, to posiada już własne lotnisko. To wspaniałe miejsce wypoczynku dla osób poszukujących ciszy i relaksu. Tereny wokół hoteli są nadal dziewicze, a plaże nie są zatłoczone. Znajdująca się tu baza noclegowa to zaledwie kilkuletnie hotele oferujące wysoki standard usług. Piękne rafy koralowe oraz bujna fauna

Egipt posiada nie tylko naturalne walory, ale i różnorodną bazę turystyczną

morska przyciągają coraz liczniejszą grupę nurków z całego świata. Jedno z popularniejszych miejsc nurkowych to Abu Dabab, gdzie podziwiać można licznie występujące żółwie morskie. Będąc w Marsa Alam nie należy za-

pomnieć o odwiedzeniu Parku Narodowego Wadi Dżimal obejmującego blisko 6.500 km kwadratowych Sahary oraz wybrzeża z dziewiczymi rafami koralowymi – radzi Łukasz Trylski Product Manager Sun&Fun.  R

E

K

L

A

M

A


prezentacje

U Szekspira

w Gdańsku Gdański Teatr Szekspirowski to niezwykłe miejsce dla sztuki oraz unikatowy w skali świata obiekt teatralny.

P

omieści w sobie nie tylko aranżowaną na trzy sposoby scenę z widownią na blisko sześćset osób, ale również galerię, restaurację, duży wewnętrzny dziedziniec, ścieżkę spacerową z widokiem na panoramę Gdańska oraz zasobną w zbiory polsko- i anglojęzyczne bibliotekę wirtualną. Otwarcie teatru planowane jest na lipiec 2014 roku. Trochę historii Geneza Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego sięga daleko, aż do początków XVII wieku. Około roku 1612 wzniesiono w Gdańsku budynek w stylu teatru elżbietańskiego, łudząco podobny do londyńskiego teatru Fortune. Zgodnie z dostępną dziś wiedzą był on pierwszą publiczną sceną Rzeczypospolitej. W obiekcie tym, zwanym Gdańską Szkołą Fechtunku, obok ćwiczeń szermierczych odbywały się przedstawienia teatralne, ale także walki psów, pokazy

26 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

kuglarzy i akrobatów. Blisko 200 lat Szkoła Fechtunku służyła jako jedyny teatr publiczny w mieście, wystawiając przy tym głównie dramaty Williama Szekspira – jeszcze za jego życia. Przez większość swojej historii Gdańsk był miastem wielonarodowościowym, stanowiącym miejsce, gdzie rozliczne nacje Europy wspólnie żyły i pracowały, dążąc do stworzenia pokojowego i zasobnego społeczeństwa. Ówczesny Gdańsk stanowił w pewnym sensie model Zjednoczonej Europy, stworzony już pięćset lat temu. Było to najbogatsze i największe miasto w tej części świata, gdzie na przełomie XVI i XVII wieku populacja wynosiła 70 tysięcy mieszkańców. To właśnie w tym czasie zaczęli pojawiać się w mieście profesjonalni aktorzy angielscy, którzy od około 1600 aż do 1650 roku przybywali tutaj prawie każdego lata, przywożąc mistrzowsko napisane sztuki – w tym głównie dzieła Mistrza ze Stratfordu,

które wywarły największy kulturalny wpływ brytyjski na renesansową Europę. To tu był gdański „West End”, to tu na miejscu odkrytego, sezonowego teatru, powstał kryty i ogrzewany Dom Komedii, gdzie w XVIII wieku wystawiano sztuki i opery. Być może właśnie następstwem tych wizyt była budowa Szkoły Fechtunku, posiadającej wiele cech teatrów londyńskich. Wyposażona w trzy kondygnacje galerii dla widzów, miała otwartą scenę i niezadaszony dziedziniec. Wygląd tego budynku na tle istniejących dotąd, dawnych zabudowań, przedstawia rycina holenderskiego artysty Petera Willera, która stała się inspiracją dla architekta GTS do częściowej rekonstrukcji wnętrza teatru. Budowa Idea odbudowy teatru elżbietańskiego w Gdańsku zrodziła się na początku lat 90. XX wieku, a w styczniu 1991 roku zainaugurowano powstanie Fun-

FOT. gdański Teatr Szekspirowski

Magdalena Hajdysz


prezentacje

Budynek teatru zostanie wyposażony w niepowtarzalne rozwiązanie - otwierany dach, który umożliwi granie spektakli przy świetle dziennym

dacji Theatrum Gedanense, dla której idea odbudowy pierwszego publicznego teatru Rzeczypospolitej stała się głównym celem działania. Prezesem Fundacji, obecnie pełniącym funkcję Dyrektora Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, został pomysłodawca idei, profesor Jerzy Limon. Działania fundacji skupiały się również wokół ożywiania sceny kulturalnej miasta, czego wymiernym efektem stał się – i jest do dziś – organizowany nieprzerwanie od 1997 roku międzynarodowy Festiwal Szekspirowski. Patronem idei budowy teatru został sam JKW Książę Walii, który od początku aktywnie wspiera działania zespołu Fundacji oraz instytucji artystycznej – Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Wytrwałe działania Fundacji, wspierane osobistą pasją jej założycieli, a dodatkowo potwierdzone ponad wszelką wątpliwość niezwykłymi odkryciami historycznymi oraz archeologicznymi, szybko zyskały kolejnych znamienitych patronów honorowych w osobach wybitnych reżyserów Andrzeja Wajdy i sir Petera Halla oraz wiele znanych osobistości z kręgu teatru, filmu, biznesu.

W latach 1999-2001 Fundacja otrzymała od Miasta Gdańska w dzierżawę tereny o łącznej powierzchni 6000 mkw. przeznaczone pod budowę Teatru. Położone są niemalże w miejscu historycznej lokalizacji teatru – co w latach 2000-2004 potwierdziły prowadzone tam prace archeologiczne. Obecnie cały teren został przekazany Gdańskiemu Teatrowi Szekspirowskiemu. W 2004 roku ogłoszony został międzynarodowy konkurs architektoniczny na projekt teatru. Do konkursu zgłosiło się prawie 40 zespołów z całego świata. Zwycięską pracą okazał się projekt wybitnego architekta włoskiego prof. Renato Rizziego z Wenecji. Unikatowość projektu prof. Rizziego polega przede wszystkim na nowatorskim podejściu do tematu rekonstrukcji obiektów historycznych. Inspirowane wyglądem dawnej Szkoły Fechtunku drewniane wnętrze elżbietańskie zamknął on w ceglanej bryle, niczym skarb w szkatułce. Budynek teatru zostanie wyposażony także w niepowtarzalne rozwiązanie otwierany dach, który umożliwi granie spektakli przy świetle dziennym lub pod rozgwieżdżonym niebem. Projekt Gdań-

skiego Teatru Szekspirowskiego zawiera też najnowocześniejsze rozwiązania z zakresu technologii scenicznych – m.in. chowaną w podłogę scenę, „ruchomą” widownię, obrotowe krzesła i rozbudowaną sznurownię, które sprawią, że scena teatru będzie zawierała w sobie trzy możliwe ustawienia – klasyczną „pudełkową” – włoską, scenę elżbietańską oraz centralną – arenę, a także wiele dodatkowych możliwości. Liczba miejsc na widowni będzie oscylowała między 300 a 600 – w zależności od ustawienia sceny. Wyjątkowym przeżyciem może okazać się dla współczesnego widza połączenie tradycji rodem z XVI wieku ze współczesnością – będą mogli bowiem obejrzeć spektakl zarówno z poziomu galerii – jak bogatsi mieszczanie – lub stojąc pod sceną, gdzie sprzedawano najtańsze bilety dla niezamożnej części publiczności. Jednak Gdański Teatr Szekspirowski, to nie tylko jeden z najnowocześniejszych i najbardziej intrygujących obiektów teatralnych. To również miejsce, do którego będzie można wejść, by z poziomu otaczającego teatr muru, na którym znajdzie się ścieżka spacerowa,

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 27


prezentacje

Teatr szekspirowski jest na razie wielkim placem budowy. Konkurs na projekt ogłoszono w 2004 roku. Otwarcie planowane jest na lipiec 2014

podziwiać nową panoramę Gdańska. Miejsce, w którym można miło i kreatywnie spędzić czas, idąc do restauracji, korzystając z bogatych zasobów literatury i multimediów polsko- i anglojęzycznych, oferowanych przez tutejszą Bibliotekę Cyfrową, czy też zwiedzając jedną z wielu prezentowanych w przestrzeniach teatru wystaw. Centrum sztuk i wydarzeń Nowa instytucja artystyczna, Gdański Teatr Szekspirowski, została założona w marcu 2008 roku przez Urząd Mar-

28 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

szałkowski Województwa Pomorskiego, Urząd Miasta Gdańska oraz Fundację Theatrum Gedanense. GTS przejął cały dorobek Fundacji – w tym cel: realizację inwestycji pod nazwą Budowa Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, a także współorganizację Międzynarodowego Festiwalu Szekspirowskiego i prowadzone przez fundację działania edukacyjne i artystyczne. Od wielu lat na bogaty program edukacyjny instytucji składają się cykle wykładów, spotkań, warsztatów teatralnych i artystycznych, zajęcia praktyczne i wiele innych.

Festiwal Szekspirowski Festiwalowi Szekspirowskiemu tradycyjnie towarzyszy bogaty program Letniej Akademii Szekspirowskiej, obejmujący warsztaty, wykłady szekspirologów i ludzi teatru, spotkania z artystami prezentującymi spektakle na festiwalu, promocje książek, koncerty, przeglądy filmowe. W trakcie Festiwalu odbywają się warsztaty twórcze Fabryka Talentów dla młodych mieszkańców Dolnego Miasta. GTS systematycznie rozszerza działalność edukacyjną w województwie pomorskim. W 2009 roku zainicjowaliśmy dwa projekty służące temu celowi. Całoroczny Teatr z klasą – cykl zajęć z zakresu edukacji teatralnej, kierowany do uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z Pomorza oraz Szekspirowskie Regionalia - prezentacje spektakli teatralnych oraz program edukacyjny skierowany do widzów z małych miast woj. Pomorskiego. W latach 2013-2014 realizowany będzie międzynarodowy projekt dla nauczycieli z Pomorza północnego, pt.: Szeksploracje kultury, który toczyć się będzie w Gdańsku oraz Oslo i Bergen. Szczegółowy program zostanie ogłoszony wkrótce na stronie festiwalszekspirowski.pl oraz teatrszekspirowski.pl. Gdański Teatr Szekspirowski będzie otwartym cały rok teatrem impresaryjnym, pozbawionym własnego zespołu aktorskiego. Jego celem będzie przede wszystkim prezentacja najwybitniejszych i najciekawszych spektakli teatralnych i wydarzeń artystycznych z kraju i ze świata. Zakres działalności i misja instytucji sięgają jednak dalej. GTS ma stanowić nowoczesne centrum sztuki, które pomieści w sobie teatr, taniec, festiwale, koncerty, wystawy i wszelkie inne wydarzenia kulturalne, a także eventy, konferencje czy warsztaty – również,


prezentacje nawiązując do tradycji, warsztaty i turnieje działającej wciąż Gdańskiej Szkoły Fechtunku, której siedziba znajduje się obecnie w Dworze Artusa. Gdański Teatr Szekspirowski ma również na celu wspieranie i promocję młodych artystów oraz edukację teatralną dzieci, młodzieży i nauczycieli. Scena Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego będzie obfitowała w różnorodne wydarzenia teatralne i artystyczne przez okrągły rok. W sezonie teatralnym będzie można uczestniczyć w Tygodniach Teatralnych, w pierwszym sezonie ujętych w cykl „Teatry Europy”. W jego ramach odbywać się będą mini-festiwale poświęcone danemu państwu, regionowi bądź teatrowi. Pokazom spektakli towarzyszyć będą wystawy, koncerty, pokazy filmów, wykłady, działania edukacyjne, w tym warsztaty oraz różnorodne działania artystyczne. Tygodnie Teatralne planowane na pierwszy sezon, to Tydzień Teatru Angielskiego, który planujemy zainaugurować występem słynnego Teatru Globe z Londynu. Jest to uzasadnione zarówno tradycją gdańskiego teatru, jak i wieloletnią współpracą obu instytucji. Kolejne to Tydzień Teatru Flamandzkiego, Rumuńskiego, Niemieckiego, Rosyjskiego, a także Tydzień Teatru Narodowego z warszawy oraz Teatru Polskiego z Wrocławia, Teatru Polonia z Warszawy, Teatru im. Modrzejewskiej z Legnicy i innych. Tygodniom Teatrów będą towarzyszyły działania edukacyjne, dzięki którym dzieci i młodzież zapoznają się ze specyfiką poszczególnych teatrów z kraju oraz różnorodnością regionów i bogactwa repertuarów. W specjalnej ofercie turystycznej GTS znajdą się przedstawienia w kostiumach z epoki Williama Szekspira, zwiedzanie podziemi teatru, w których znajdzie się stanowisko archeologiczne z eksponatami oraz elementami fundamentów wydobytych z terenu dawnej Szkoły Fechtunku, a także prezentacja niecodziennych możliwości technicznych teatru - w tym otwieranie dachu budynku. Gdański Teatr Szekspirowski jako instytucja, która w części powinna sama się utrzymać, będzie posiadał również bogatą ofertę w zakresie wynajmu sceny i sal na różnego rodzaju wydarzenia artystyczne i komercyjne. Oprócz pełnienia

funkcji artystycznej będzie więc nie tylko znaną w Europie i na świecie atrakcją turystyczną, ale również centrum międzynarodowych wydarzeń, jak konferencje, zjazdy, sympozja i wiele innych. Już na tegorocznych Gdańskich Targach Turystycznych udowodniliśmy, że Teatr Szekspirowski jest oczekiwaną inwestycją w tej części województwa. Odwiedzający nasze stoisko goście przyznali nam główną nagrodę publiczności za stworzenie wyjątkowego klimatu. To dla nas cenne wyróżnienie - tym bardziej, że przyznane przez potencjalnych widzów i turystów, którzy będą odwiedzali nasze teatralne podwoje. XVII Festiwal Szekspirowski w Gdańsku Największym corocznie organizowanym przez instytucję międzynarodowym wydarzeniem teatralnym jest Festiwal

Szekspirowski w Gdańsku, którego historia sięga 1993 roku. Wtedy to Fundacja Theatrum Gedanense zorganizowała pierwsze Gdańskie Dni Szekspirowskie, w 1997 roku przekształcone w Festiwal. Obecnie Festiwal Szekspirowski organizowany jest wspólnie przez Fundację oraz Gdański Teatr Szekspirowski i ma na swoim koncie występy blisko 200 różnych zespołów teatralnych z ponad 30 krajów. Jest on międzynarodową platformą wymiany i dyskusji środowisk skupionych wokół teatru. Spotkaniem twórców, publiczności, teatrologów i krytyków z całego świata. Jest to również wydarzenie w istotny sposób promujące Gdańsk i Trójmiasto na forum krajowym i międzynarodowym. Wyrazem tego jest między innymi zainicjowana w 2006 roku Europejska Sieć Festiwali Szekspirowskich, która ma swoją siedzibę w Gdańsku. 

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 29


e-turystyka

Polski turysta

Ponad połowa kliemtów kupujących usługi w internecie kupuje gotowe imprezy, a aż 85 proc. korzysta z różnych promocji

w internecie AD 2013 Internet oraz idące w ślad za nim rozwiązania technologiczne na dobre wkroczyły w nasze życie oraz stały się nieodłącznym elementem naszej aktywności społecznej i ekonomicznej.

sprawą globalnej sieci szczególnie mocno przeobraża się sposób, w jaki się komunikujemy, zbieramy informacje oraz kupujemy produkty lub usługi, w tym także turystyczne. Portal Interaktywnie.com przeprowadził w maju br. badanie, w którym zapytał użytkowników internetu m.in. o to, jak wykorzystują sieć do przygotowań urlopowych wyjazdów, jakich informacji i ofert szukają, na jakiej podstawie podejmują decyzje oraz co w największym stopniu zachęca lub zniechęca ich do zakupów usług turystycznych online. W badaniu wzięło udział 3874 osób, a jego wyniki dostarczają bardzo ciekawych informacji o aktualnym obrazie rynku turystyki internetowej od strony konsumentów. Planowanie internetowe Aż trzech na czterech uczestników ankiety jeżdżących stale na urlopy i wakacje wykorzystuje internet do pla-

30 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

nowania wypoczynku. Przede wszystkim szukają w nim informacji (78 proc. respondentów), ale także coraz częściej zamawiają za jego pośrednictwem usługi turystyczne. Coraz częściej w sieci dokonują pełnego zakupu usługi, włącznie rezerwacją (46,5 proc.) i płatnością online (49,6 proc.). Bardzo ciekawie przedstawia się struktura wiekowa aktywnych uczestników polskiego rynku turystyki internetowej – globalna sieć wydaje się domeną najmłodszych pokoleń, dopiero uczących się lub na progu kariery zawodowej, a więc mało atrakcyjnej grupy z punktu widzenia dostawców usług turystycznych. Tymczasem najbardziej aktywni na tym dynamicznie rozwijającym się rynku są klienci w wieku 25-45 lat. Co jeszcze bardziej zaskakuje, to fakt, że – podobnie jak na rynku tradycyjnego handlu usługami turystycznymi – bardzo aktywni są klienci w wieku 45-65 lat i starsi. Okazuje się, że lepiej zaadaptowali tę nowoczesną formę rezerwowania wycieczek czy miejsc noclegowych niż klienci w wieku

FOT. sxc

Za

Artur Bednarz


e-turystyka poniżej 24 lat. Choć widać u nich też pewną obawę przed dokonywaniem tą drogą płatności i najchętniej wybierają opcję regulowania rachunków gotówką na miejscu. Internetowy przymus – Wyniki tego badania dostarczają bardzo ciekawego materiału, nie tylko pod względem poznawczym, ale także biznesowym. Pokazują one jasno, że zorganizowana turystyka i praktycznie cała branża nie może już dłużej rozpatrywać zaistnienia w internecie w kategoriach „czy warto” tylko „jak szybko” i „jak zrobić to najefektywniej” – komentuje raport Interaktywnie.com Piotr Haładus, dyrektor Groupon Travel na Europę Wschodnią. – Nasz serwis z ofertami turystycznymi odwiedzają każdego miesiąca ok. 2 mln osób i nasze obserwacje oraz wewnętrzne analizy potwierdzają dane zawarte w raporcie – najbardziej aktywną grupą naszych klientów są osoby w wieku 30-55 lat oraz starsze, dodaje Haładus. Co kupują? Klienci w internecie najchętniej rezerwują i kupują noclegi w hotelach lub pensjonatach (69 proc. wskazań), bilety lotnicze (61,7 proc.), wczasy (52 proc.) oraz wynajmują domy lub mieszkania (41,7 proc.). W sezonie Polacy najchętniej wybierają krajową ofertę turystyczną (aż 71,2 proc. respondentów), choć poza sezonem rośnie atrakcyjność propozycji zagranicznych w Europie (wzrost

z 66,6 proc. do 73,6 proc.) oraz na innych kontynentach (wzrost z 22 proc. do 36 proc.). – W podobnym badaniu, przeprowadzonym przez nas w maju br., zapytaliśmy naszych klientów, jakich ofert chcieliby widzieć więcej na Grouponie. Wśród odpowiedzi dominowały wskazania wyjazdów zagranicznych all inclusive w Europie i Azji, mówi Piotr Haładus. Łowcy promocji Polacy coraz śmielej wkraczają w świat turystyki internetowej także z powodu atrakcyjnych promocji. Aż 85 proc. uczestników badania Interkatywnie.com, którzy kupują lub rezerwują w sieci usługi turystyczne, korzysta z ofert promocyjnych. Najczęściej są to promocje biletów lotniczych, a w przypadku turystyki zorganizowanej – oferty last minute. Rosnącą popularnością cieszą się także portale prowadzące stałą sprzedaż ofert turystycznych z wysokimi rabatami, takie jak Groupon czy Fly.pl. – Nie musi to oznaczać, że klienci internetowi nie mają pieniędzy. We wspomnianych już wynikach ankiety skierowanej do klientów Groupona najmniejsze zainteresowanie budziły oferty na mniejszy budżet, co oznacza, że turysta w internecie ma pieniądze, ale chce je mądrze wydać. Pokrywa się to także z innym ciekawym wskaźnikiem – W sumie aż 40 proc. z około tysiąca przebadanych przez nas osób, zamierza wydać na tegoroczne wakacje do 5 tys. zł i więcej – uzupełnia Haładus.  R

E

K

L

A

M

A

WEŹ PIGUŁKĘ … czyli jak przetrwać w turystyce wywiad z MAGDALENĄ KŁACZEK, prokurentem firmy Flightbox sp. z o.o. – Pani Magdaleno, 2 lata temu rozmawialiśmy na temat sytuacji na rynku turystycznym i pozycji Państwa firmy. Mówiła Pani o różnicach pomiędzy rynkiem europejskim a polskim. Co się zmieniło? Mniej widoczne są różnice pomiędzy oczekiwaniami i możliwościami klientów z Polski, a tymi z innych krajów Europy. Mówi się o kryzysie, a zainteresowanie indywidualnymi podróżami nie słabnie, a co za tym idzie nie zmalało zainteresowanie naszymi usługami. Wprost przeciwnie – odnotowujemy wzrost sprzedaży systemów rezerwacyjnych dla małych biur podróży oraz rozwiązań IT dla dużych graczy na rynku turystycznym. Grono naszych klientów szybko się powiększa, co bardzo nas cieszy.

– Co mogło być tego przyczyną? Na pewno dużą rolę odegrała niestabilna pozycja touroperatorów i nagłe zniknięcie ze sceny turystycznej wiodących organizatorów. Każdy sezon uszczupla ich grono. W ciągu ostatnich dni działalność zakończyli kolejni organizatorzy, a to dopiero początek sezonu. Klienci odczuwają niepokój i brak gwarancji realizacji już zakupionych wakacji. Duży odsetek turystów rezygnuje z wakacji z biurem podróży i organizują swoją podróż samodzielnie online.

– Czy jako twórcy oprogramowania do rezerwacji indywidualnych wyjazdów zyskujecie na tym? Teoretycznie i nie bezpośrednio. Nie ma żadnej pewności, że takie osoby staną się klientami naszych klientów, czyli małych i średnich biur agencyjnych. Ale właśnie dla nich jest to duża szansa i okazja do zapełnienia luki. My wykorzystujemy ten fakt w inny sposób.

– W jaki dokładnie? Dokładamy starań, aby wzmocnić firmy turystyczne i pomóc w pozyskaniu klientów. Naszym zadaniem jest proponować coraz lepszy produkt, poszerzać kanały dystrybucji naszych systemów rezerwacyjnych. Od kilku dni na stronach naszych pierwszych klientów funkcjonuje najnowsza wersja wyszukiwarki biletów lotniczych. Nowością są oferty lotów czarterowych polskich przewoźników. W naszej bazie danych znajduje się już kilku najpopularniejszych touroperatorów i sukcesywnie wprowadzamy kolejnych. Mamy mnóstwo pomysłów na unowocześnienie i wzbogacenie naszych produktów, co oznacza dla nas ogrom pracy. W związku z tym intensywnie rozbudowujemy nasz zespół. FLIGHTBOX sp. z o.o., +48 71 792 40 47, info@flightbox.pl, www.flightbox.pl Oferuje rozwiązania adekwatne do zasięgu i formy działalności biur podróży. Dla dużych i średnich firm dostarcza systemy rezerwacyjne biletów lotniczych (linie regularne, tanie, czartery), hoteli, wynajmu aut, jako rozwiązania webowe lub XML, dane w tybie offline, zabezpieczenia antyfraudowe, wirtualne karty kredytowe. Dla mniejszych firm udostępnia systemy w formie bezpłatnych programach afiliacyjnych.


transport

Co i jak

warto ubezpieczyć

Z działalnością biura podróży wiąże się ryzyko rozmaitych zdarzeń losowych, w wyniku których poniesione zostaną szkody czy to przez pracowników, klientów biura, czy wreszcie osoby postronne.

N

iektóre rodzaje polis są obowiązkowe przy prowadzeniu określonej działalności. Wykupienie innych zależy od decyzji właściciela lub menadżera. Ma na to wpływ zarówno polityka zarządzania ryzykiem prowadzona przez firmę, jak i możliwości finansowe. Zwłaszcza te ostatnie są ważne i z ich powodu warto racjonalnie podejmować decyzje dotyczące wyboru zarówno konkretnego ubezpieczyciela, jak i konkretnego produktu ubezpieczeniowego. Bardzo pomocne w tym mogą okazać się firmy brokerskie mające pełen przegląd rynku oferowanych na nim usług. Jak dobierać polisę i na co powinien zwrócić uwagę touroperator mający własne autokary? Odpowiedzi udzieliła Anna Zielińska, Broker Specjalista STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi Sp. z o.o. Każdy przedsiębiorca turystyczny, poza obowiązkowym OC komunikacyjnym, powinien dodatkowo przejrzeć oferty dobrowolnych ubezpieczeń dopasowanych do potrzeb i istniejącego ryzyka działalności. Przede wszystkim powinno to mieć miejsce w sytuacji, gdy przedsiębiorca zapewnia transport lub korzysta z usług podwykonawcy w zakresie przewozu osób. W celu właściwego zabezpieczenia własnych interesów powinniśmy bardzo poważnie zweryfikować posiadanie tych ubezpieczeń. Jest to bardzo istotne z uwagi na brak ustawowego obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC z tytułu wykonywania działalności drogowego przewoźnika osobowego. Wobec tego w przypadku kolizji drogowej w pierwszej kolejności roszczenia będą kierowane do polis OC wykupionych dla pojazdów w niej uczestniczących. Przy wyjazdach zagranicznych dodatkowo należy sprawdzić, czy w krajach tranzytu obowiązuje nasza polisa i czy nie wymaga Zielonej Karty albo spełnienia innych warunków wymaganych na danym terytorium. Wyższa suma gwarancyjna Obowiązkowe polisy OC pojazdów mechanicznych dają pokrycie na szkody osobowe i w mieniu wyrządzone innym pojazdom/ uczestnikom ruchu, w tym pasażerom – o ile odpowiedzialność

32 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

Andrzej Jarczewski można przypisać kierowcy danego pojazdu. Należy pamiętać, że z tego ubezpieczenia nie ma pokrycia na bagaż, który został za opłatą powierzony przewoźnikowi, chyba że sprawcą szkody jest posiadacz innego pojazdu niż pojazd przewożący te przedmioty. Dobrze także zwrócić uwagę, że w przypadku przewozów grupowych istnieje wysokie ryzyko wyczerpania limitu obowiązkowych sum gwarancyjnych (szkoda na osobie 5 mln euro, szkoda na mieniu 1 mln euro na zdarzenie). Zatem prowadząc działalność przewoźnika warto pomyśleć o dobrowolnym ubezpieczeniu nadwyżkowej OC z wyższą sumą gwarancyjną. Nie tylko dla komunikacji Biuro podróży, nawet jeśli tylko zleca usługę przewozu, powinno posiadać dobrowolną polisę OC prowadzonej działalności z dokładnym określeniem, co ma być objęte ochroną. Taka polisa może pokryć nie tylko szkody osobowe i w mieniu, ale również utratę/uszkodzenia bagażu i, co ważne, czyste straty finansowe (nie będące szkodą osobową ani w mieniu) powstałe np. wskutek opóźnień środka transportu. Taka polisa może pokryć także odpowiedzialność za działania podwykonawcy zgodnie z odpowiedzialnością ustawową. Warto rozważyć zakup polisy NNW dla pasażerów wykupionej do każdego pojazdu adekwatnie do liczby miejsc. Takie świadczenie pozwoli w pierwszej kolejności zaspokoić roszczenie poszkodowanego, niezależnie od tego kto będzie sprawcą wypadku i jak długo potrwa dochodzenie innych roszczeń. Alternatywą może też być pakiet ubezpieczeń dołączanych do biletu, gdzie będzie nie tylko uwzględniony uszczerbek na zdrowiu w ramach NNW, ale także zagraniczne koszty leczenia czy wydatki związane z opóźnieniem bagażu. Taka oferta pakietowa może być dodatkową zachętą dla podróżnych. Uważaj co kupujesz Kupując ubezpieczenia trzeba zwracać uwagę na zakres ubezpieczenia, a szczególnie wyłączenia zawarte w OWU oraz zakres terytorialny pokrycia. Należy w miarę możliwości podjąć starania o włączenie do pokrycia zdarzeń istotnych z punktu widzenia danego przewoźnika. Na poziom składki będą miały


transport wpływ przede wszystkim właśnie wspomniany zakres pokrycia i zakres terytorialny, ale także szkodowość oraz, dodatkowo dla ubezpieczenia OC, obroty z prowadzonej działalności. Duże firmy przewozowe mają ściśle określona politykę dotycząca polis oraz szkód powstałych w związku z prowadzenia działalności. Jak wygląda to w firmie PKS Polonus SA? Odpowiada Sebastian Bozik, kierownik biura marketingu. Organiczna oraz systematyczna praca nad stworzeniem w strukturach firmy komórki odpowiedzialnej za zarządzanie ryzykiem szkodowym oraz monitoring rynku ubezpieczeniowego w kontekście wyboru jak najlepszej oferty ubezpieczeniowej, zaczyna przynosić wymierne korzyści. Przede wszystkim można zaobserwować spadek wskaźnika szkodowego. Wskaźnik ten jest brany pod uwagę w trakcie tworzenia oferty ubezpieczeniowej, więc ma znaczny wpływ na koszt ubezpieczenia floty. Niski wskaźnik szkodowy „przyciąga” i wzbudza zainteresowanie firm brokerskich oraz ubezpieczeniowych, co ułatwia i umożliwia wybór optymalnej oferty i „uszycie garnituru ubezpieczeniowego”, który będzie odpowiadał specyfice i potrzebom firmy. Co sprawia, że reaktywacja działu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (BRD), który był bardzo ważną komórką w dawnych strukturach PPKS, zlikwidowany po 1989 w ramach restrukturyzacji, ma duży wpływ na koszty ubezpieczenia floty a tym samym zwiększa bezpieczeństwo floty? Odpowiedź wydaje się prosta. Strategia obecnego prezesa spółki Piotra Grzegorczyka szczególnie w obszarze transportowym to redukcja kosztów. W 2010 roku piastując stanowisko Dyrektora Naczelnego PPKS

Warszawa zaakceptował projekt minimalizacji szkodowości, który opracowaliśmy wspólnie z dyrektorem technicznym Pawłem Hanulą. Na bazie tego projektu powstała instrukcja likwidacji szkód komunikacyjnych i rejestrowania uszkodzeń pojazdów. Instrukcja określa procedury oraz zakresy kompetencji osób odpowiedzialnych za obszar szkodowy, wskazuje również kierowców jako użytkowników pojazdów i ich zakres odpowiedzialności za powierzone mienie. Instrukcja zatem dostarcza narzędzie dające możliwość obciążania użytkowników pojazdów służbowych, którzy wskutek nieodpowiedzialnego działania i rażącego niedbalstwa spowodowali szkodę w powierzonym mieniu. W takiej sytuacji nota obciążeniowa wystawiona sprawcy uszkodzenia nie obciąża wskaźnika szkodowego (szkoda nie jest zgłaszana w ramach AC), a więc obciążona za swoją niefrasobliwość jest właściwa osoba, czyli pracownik, a nie firma. Takie działania prewencyjne mają na celu uświadomienie wszystkim użytkownikom pojazdów służbowych, iż ubezpieczenie w ramach polis Auto Casco jest zabezpieczeniem mienia firmy od skutków niespodziewanych okoliczności, które nie są związane z nienależytym wykonaniem obowiązków pracowniczych, często obarczonych rażącym niedbalstwem oraz lekkomyślnym podejściem do wyznaczonych zadań w ramach umowy o pracę. Lata 2011-2012 to dalsza konsekwentna polityka mająca na celu obniżanie ryzyka występowania szkód komunikacyjnych i kosztów związanych z ich likwidacją. To wzbudza duże zaufanie firm ubezpieczeniowych oraz brokerskich.  R

E

K

L

A

M

A


Świat Branży

Nie istnieją rozwiązania, które całkowicie zabezpieczą przed niespodziewanymi wydarzeniami obrót gospodarczy w jakiekolwiek dziedzinie

y n w o k y z y R s e n z i b

Jeśli to w ogóle możliwe, to po ubiegłorocznej serii upadłości klienci nieco oswoili się z taka sytuacją. Widać to było po tym, że wydarzenia te nie wpłynęły na liczbę klientów, jak obawiali się niektórzy. Można więc przypuszczać, że upadłość biur R’Tour czy GTI, choć niewątpliwie nie poprawi wizerunku branży, to jednak raczej nie załamie sprzedaży.

Ryzykowny start Biuro R’Tour zostało założone w ubiegłym roku. Gwarancja, której ważność upłynęła 31 maja, musiała być odnowiona według nowych, właśnie wprowadzonych zasad. Dotychczasowa, wystawiona przez TU Europa, opiewała na 47 tys. euro (209 808 zł). Nowa gwarancja musiałaby wynieść co najmniej 250 tys. zł. Firma

34 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

została wpisana do ewidencji organizatorów turystyki w czerwcu ubiegłego roku. Miał więc to być jej pierwszy pełny sezon. Trudno bez znajomości szczegółów jednoznacznie orzec, czemu biuro nie zdołało zdobyć nowej gwarancji. Zapewne nie było go po prostu stać na zapłacenie nowej składki (niewykluczone, że potencjalny wystawca gwarancji uznał ją za ryzykowną i znacznie podniósł cenę). Trudno stwierdzić, dlaczego tak się stało, czy były to błędy w biznesplanie, czy w zarządzaniu. Podniesienie sum gwarancyjnych, choć przy obecnym systemie niezbędne, wprowadzone z dnia na dzień na pewno nie ułatwiało planowania, zwłaszcza firmom, których termin wygaśnięcia gwarancji wypadł akurat w momencie wejścia w życie no-

wych przepisów. Nie ma to większego znaczenia i można by w tym przypadku uznać, że upadek nastąpił z przyczyn obiektywnych, wkalkulowanych w każdą działalność gospodarczą. Jednak sytuacja biura R’Tour pokazuje jeszcze jedną lukę w obecnych przepisach mających gwarantować poszkodowanym klientom zwrot poniesionych kosztów. Otóż, jak było wspomniane, gwarancja finansowa wygasła 31 maja. Jak zapewniali przedstawiciele biura, trwały negocjacje nad wykupieniem nowej. Jednak w tym czasie biuro cały czas działało i prowadziło sprzedaż. Zresztą mając zapewne zakontraktowane miejsca zarówno w samolotach, jak i hotelach, firma nie miała innego wyjścia, jak sprzedawać je, ponieważ

FOT.© lichtmeister - Fotolia.com

J

ednak oba bankructwa są okazją do zastanowienia się nad przyczynami bankructw, które mogą w przyszłości spowodować upadek również innych podmiotów. Sytuacja obu firm była zupełnie inna i zupełnie różne były przyczyny ich porażki.

Zbigniew Adamów-Bielkowicz


świat branży i tak musiałaby za nie zapłacić. Można sobie wyobrazić sytuację, że biuro ostatecznie wykupuje gwarancję, sprzedaje zakontraktowane miejsca i może uznać sezon za udany. Tymczasem jedna gwarancja już wygasła, drugiej wciąż nie było. Odpowiedzialny za prowadzenie rejestru Urząd Marszałkowski 3 czerwca (pierwszy dzień roboczy po 31 maja) wszczął procedurę wykreślenia biura z ewidencji. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych ostrzegało agentów, że sprzedając wycieczki biura po wygaśnięciu jego gwarancji robią to na własną odpowiedzialność. Padały również głosy, że marszałek nie wykreślił w porę biura z ewidencji. Jednak urząd tłumaczył, że zgodnie z obecnymi przepisami, wszczął postępowanie, a organizator wciąż teoretycznie miał czternaście dni na dostarczenie nowej gwarancji. Wszystko wskazuje na to, że ci klienci, którzy wykupili imprezę po 31 maja nie będą mieli możliwości odzyskania pieniędzy. Część może próbować skorzystać z usługi charge back, a więc zwrotu pieniędzy przez bank (niestety często kosztem agenta, jeśli ten przelał należność na konto touroperatora). Pozostali mogą próbować uzyskać coś od syndyka. Zasada domino Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja biura GTI Travel. Ten przypadek jest przykładem, jak wiele czynników ma wpływ na to, czy biuro podróży będzie „żyło długo i szczęśliwie”, czy zakończy działanie bardziej czy mniej efektowną upadłością. Firma działająca na naszym rynku od roku 2000 miała ugruntowana pozycję. W sprzedaży ofert wyjazdu do Turcji biuro należało nawet do krajowej czołówki. Polska spółka mająca własną osobowość prawną należała do grupy GTI Travel, której właścicielem jest turecka grupa kapitałowa Kayi. Powstała ona w 1988 roku, jest własnością Talha Görgülü i działała na szeroko pojętym rynku turystycznym. Między innymi dysponowała w Turcji siecią hoteli oraz czarterową linią lotniczą Sky Airlines. W roku 2010 linia ta próbowała wejść na rynek regularnych połączeń na terenie

Dwóch touroperatorów, działających na rynku imprez czarterowych upadło w nieco innych okolicznościach. Jednak klienci GTI mają szansę na uzyskanie choć zwrotu wpłaconych zaliczek. Kienci R'Turu, którzy kupili imprezę po 31 maja, takiej szansy nie mają. Turcji. Biura należące do grupy wysyłały co roku na wypoczynek do Turcji około 350 tys. Europejczyków. Wraz z upadkiem Kayi Group, niewypłacalność ogłosiły zarówno linie lotnicze, jak i niemiecka spółka GTI Travel. Pracownicy tej ostatniej o niewypłacalności swojego pracodawcy dowiedzieli się nie od kierownictwa, ale od przedstawicieli firmy ubezpieczeniowej tourVERS, która ubezpieczała firmę. Upadłość polskiej spółki w tej sytuacji była praktycznie przesądzona. W przypadku tego mechanizmu polski system prawny mógł co najwyżej zabezpieczać gwarancje polskiego touroperatora, ponieważ wpływ na działania czy wgląd w sytuację finansową właściciela GTI był niemożliwy. Nie analizując sytuacji finansowej GTI Poland, które nie kwapiło się z publikowaniem danych, trzeba stwierdzić, że nawet gdyby była ona rewelacyjna, firma musiała w takich okolicznościach upaść. Jej sytuacja stała się beznadziejna z kilku powodów. Po pierwsze, upadła spółka matka, zapewne wcześniej walcząc o przetrwanie ściągała pieniądze ze spółek zależnych, co znacznie pogarsza

ich sytuację finansową, a często wręcz zaburza płynność. Ponadto polska spółka, choć mająca osobowość prawną, pośrednio dostała się w ręce syndyka jako część majątku bankruta. Kolejne dwa powody, dla których kontynuowanie działalności było niemożliwe, to fakt, że wraz z Kayi Group zbankrutował zarówno gestor hoteli (choć polska spółka korzystała również z innych sieci) jak i przewoźnik. W tym ostatnim przypadku oznaczało to, że firma musiałby od nowa szukać przewoźnika dla swoich klientów, co w momencie ruszającego sezonu i sytuacji firmy było nierealne. Ten ostatni przypadek jest potencjalnym zagrożeniem właściwie dla każdej firmy działającej na rynku czarterowym. Niedawno w swoim piśmie o problemie przypominała Polska Izba Turystyki, pisząc między innymi: „Polska Izba Turystyki po raz kolejny zwraca uwagę na konieczność zapewnienia ochrony klientom linii lotniczych poprzez wprowadzenie obowiązku posiadania zabezpieczenia finansowego przez linie lotnicze na wypadek ich niewypłacalności. W ubiegłym roku z rynku zniknęły m.in. Węgierskie Linie Lotnicze Malev, OLT Express, Aerosvit Airlines”. Utrata przewoźnika na początku sezonu czy w jego trakcie jest praktycznie wyrokiem dla każdego touroperatora. Pisząc o obu upadkach celowo nie analizowałem szczegółowo sytuacji biznesowo-finansowej obu biur (o co bez dokładnych danych trudno), ale skupiłem się na mechanizmach, które bezpośredniodoprowadziły te firmy do ogłoszenia upadłości. Być może nawet bez działania tych czynników nie zdołały by one utrzymać się na powierzchni i zupełnie inne przyczyny spowodowałyby taki sam koniec. Bez względu na to, jaka jest prawda, warto wyciągnąć wnioski, by w nowych przepisach, które właśnie powstają nie powielić błędów obecnie obowiązujących regulacji. Z drugiej zaś strony warto pamiętać, że nie istnieją na świecie rozwiązania, które całkowicie zabezpieczą przed niespodziewanymi wydarzeniami obrót gospodarczy w jakiekolwiek dziedzinie, a turystyce szczególnie. 

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 35


analizy

kto i za ile

jedzie na wakacje Jakie plany wakacyjne mają Polacy? Po raz kolejny sprawdziła to firma Mondial Assistance. Wynika z nich, że ponad połowa polaków planuje w tym roku wyjazd wakacyjny.

W Polsce – nad Bałtyk, za granicę do Chorwacji

36 Rynek Turystyczny czerwiec 2013


analizy Zbigniew Adamów-Bielkowicz

B

adanie odbyło się analogicznym terminie jak rok temu. To dało możliwość rzetelnej analizy trendów i zmian w zachowaniach Polaków planujących wakacje. Maj nie przez przypadek został wybrany na czas realizacji badania – w maju większość Polaków nie tylko planuje wyjazdy wakacyjne, ale też podejmuje niezbędne formalności związane z tymi wyjazdami.

fot: sxc

Statystyczny turysta Badania pokazują jak wygląda statystyczny polski turysta. W tym roku na wypoczynek wybiera się ponad 16 mln naszych rodaków, czyli co drugi Polak mający co najmniej 18 lat (52 proc.). Jest to o 4 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Spośród osób, które w tym roku planują wyjazd, trzy na cztery były na wakacjach także rok temu. Spośród tych, którzy wybierają się gdzieś na wypoczynek, 63 proc. spędzi urlop w kraju. Jest to o 6 proc. mniej niż w badaniu sprzed roku. Rośnie za to liczba osób planujących wypoczynek za granicą – w tym roku wg badania to blisko 6 mln osób, czyli 37 proc. w ogóle wybierających się na wakacje. Okazuje się, że na wakacje 2013 wyjadą przede wszystkim osoby młode, w wieku 18 - 29 lat, mieszkające w miastach, z wykształceniem średnim i wyższym. Dochód w ich gospodarstwie domowym przekracza 4,5 tys. zł. (w ubiegłym roku ten średni dochód wynosił 3 tys. na osobę). Jednak w przypadku osób planujących wakacje za granicą dochód ten średnio wynosi powyżej 6 tys. zł na gospodarstwo domowe. Na wypoczynek w kraju polski turysta planuje wydać średnio 1191 zł na osobę. Jest to nieco więcej niż rok wcześniej, kiedy wydatki w kraju wynosiły 1188 zł. Jednak średnią zawyża mniejszość planująca wydanie większych kwot, ponieważ największa grupa, licząca 41 proc. zakłada, że wyda tym roku mniej niż 1 tys. zł. Podróż zagraniczna ma kosztować znacznie więcej, bo aż 2315 zł na osobę. W odróżnieniu od wyjazdów krajowych polscy turyści planują wydać nieco mniej niż w ubiegłym roku, kiedy średnia wynosiła 2613 zł na osobę. Największa grupa – 21 proc. - planuje wydać pomiędzy 1,5 tys., a 2 tys. zł. Spośród osób, które w ubiegłym roku w ogóle wyjechały na wakacje, w tym roku połowa pojedzie na wypoczynek w Polsce. Jest to o 2 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Za to aż o 6 proc. więcej (32 proc.) wybiera się odpocząć za granicę. Stosunkowo duża grupa (18 proc.) nie wyjedzie w tym roku nigdzie. Jest to jednak o 5 proc. mniej niż w roku ubiegłym. Z kim i jak Niemal trzy czwarte Polaków swój główny wyjazd wakacyjny zamierza zorganizować samodzielnie. Pytani, co powoduje takie nastawienie, najczęściej odpowiadają, że chęć indywidualnego decydowania o formie spędzane-

go czasu (53 proc.) i możliwość dopasowania oferty do własnych potrzeb (29 proc.). Osoby, które zdecydowały się na skorzystanie z wakacyjnej propozycji biura podróży, zamierzają dokonać jej zakupu bezpośrednio w placówce (79 proc. - w internecie 21 proc.), a w korzystaniu z touroperatorów najbardziej cenią gwarancję wiarygodności

Bez względu na koniunkturę największa grupa Polaków planuje wakacje w kraju. Również niezmiennie lipiec i sierpień pozostają głównymi miesiącami, kiedy wyjeżdżamy na wakacje. Konsekwentnie większość z nas woli kupować wycieczki bezpośrednio (52 proc.), pewność zakupu potwierdzoną dokumentem (49 proc.) i doradztwo sprzedawcy (31 proc.). Największy wpływ na wybór wycieczki i konkretnego biura podróży mają opinie znajomych – marketing szeptany i polecenia są najważniejsze prawie dla co drugiego kupującego wycieczkę w biurze podróży (48 proc.). W dalszej kolejności pod uwagę bierzemy zaufanie i wiarygodność biura (38 proc.), a dopiero na trzecim miejscu – cenę wycieczki (jest decydująca dla 31 proc.). Szukanie biura Spośród osób, które swój wypoczynek wykupią w biurze podróży, aż 79 proc. uda się bezpośrednio do biura. Jedynie 21 proc. Deklaruje, że zakupu dokona w internecie. Od ubiegłego roku stracił on 1 proc., jednak taką zmianę można uznać za błąd statystyczny. Zapytani o kryteria wyboru biura respondenci na pierwszym miejscu wskazali opinię znajomych. Jest ona najważniejsza dla niemal połowy badanych (48 proc.). Na drugim miejscu znalazła się wiarygodność biura, a wiec czynnik w jakiś sposób powiązany z pierwszym. Był on istotny dla 38 proc. pytanych. Potwierdza to, że najlepszą reklamą są zadowoleni klienci, którzy sami później rekomendują biuro.

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 37


analizy

Biura podróży, którym najbardziej ufają badani 1. Itaka 2. Neckermann 3. TUI Poland 4. RainbowTours 5. Alfa Star Oznacza też, że marka zacznie odgrywać coraz większą rolę. Cena znalazła się dopiero na 3 miejscu (33 proc.), co zaprzecza powszechnemu stereotypowi polskiego klienta, który chce pojechać byle gdzie, aby tylko tanio. Trudno jednoznacznie stwierdzić czy zmiana jest trwała i na ile miały na nią wpływ zeszłoroczne bankructwa. Należy też zapewne, pomimo deklaracji, zwiększyć realny wpływ ceny na decyzję o zakupie. Nie zmienia to faktu, że dbanie o wizerunek i opinię wreszcie zaczyna się opłacać.

sporej grupy klientów. Tradycyjnie to ten środek transportu (zwłaszcza gdy trzeba oszczędzać) był uważany za najbardziej ekonomiczny. Wydaje się więc, że gdyby oferta była odpowiednio dopasowana, to liczba pasażerów mogłaby być znacznie większa. Nie każdy przezorny... Okazuje się, że duża część turystów wybierających się na zagraniczne wakacje, nie planuje się ubezpieczyć. – Sześciu na dziesięciu Polaków wyjeżdżających na wakacje za granicę (dokładnie 58 proc.) planuje wykupić ubezpieczenie. To dosyć dużo (choć nieco mniej niż rok temu), jednak niepokojące wydaje się, że aż 42 proc. nie widzi potrzeby zabezpieczenia się na wypadek nieprzyjemnych sytuacji za granicą. Świadczy to o braku

Gdzie jeździmy… Porównując zagraniczne plany wakacyjne Polaków z ubiegłego oraz tego roku nie widać bardzo dużych zmian dotyczących ulubionych miejsc wypoczynku. Na pierwszym miejscu w tym roku znalazła się Chorwacja, gdzie wybiera się 14 proc. spośród jadących za granicę. Jest to o 1 proc. więcej niż w roku 2012. Na drugie miejsce (ex aequo z Włochami) spadła Hiszpania, gdzie wybiera się w tym roku 8 proc. osób planujących urlop za granicą i jest to największy spadek procentowy, ponieważ rok temu do tego kraju wybierało się aż 14 proc. badanych. Na pozostałych miejscach zmiany są niewielkie i najczęściej ograniczają się do 1- 2 proc w górę lub w dół.

38 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

Do Chorwacji wybiera się aż 14 proc. osób, które będą wypoczywać za granicą

FOT. FLICKR

…i jak Zdecydowani najpopularniejszym środkiem transportu jest wśród polskich turystów wypoczywających w kraju jest własny samochód. W ten sposób uda się w tym roku na wakacje 78 proc. respondentów. Jest to o 4 proc. więcej niż rok wcześniej. Jeśli do tego doliczyć jeszcze 2 proc. tych, którzy zamierzają udać się samochodem znajomych, to uzyskamy aż 80 proc. W przypadku wypoczywających za granicą najwięcej osób uda się tam samolotem (55 proc.) i oznacza to spadek w stosunku do ubiegłego roku o 3 proc. Na drugim miejscu znalazł się samochód, choć w tym przypadku jest to 41 proc. Tu, podobnie jak przy wyjazdach samochodem na wypoczynek w kraju, zanotowano wzrost z 34 proc. Zmniejsza się zainteresowanie podróżą na wakacje pociągiem w kraju. W ubiegłym roku na urlop w ten sposób udało się 19 proc. turystów, w tym 14 proc. Inny jest trend w przypadku wyjazdów za granicę w tej kategorii nastąpił wzrost podróży koleją z 2 do 4 proc. Porównując to z liczbą osób, które wybrały własny samochód, wyraźnie widać, że kolej nie potrafi pozyskać


analizy u wielu Polaków świadomości, jak nieprzyjemne i kosztowne mogą się okazać wakacje bez polisy. – W porównaniu z większością krajów UE w Polsce ten poziom jest bardzo niski. Statystyczny Niemiec czy Francuz nie wyobraża sobie wyjazdu na wakacje bez ubezpieczenia – komentuje wyniki badania Tomasz Frączek, prezes Mondial Assistance. – Większość osób nie zamierzających wykupić ubezpieczenia turystycznego po prostu nigdy się nie ubezpiecza na wyjazd wakacyjny. Głównym powodem wykupienia ubezpieczenia dla tych, którzy je mają, jest potrzeba poczucia bezpieczeństwa podczas wypoczynku. Wprawdzie pośród tych, którzy nie planują się ubezpieczyć, zmniejszyła się nieco grupa tych, którzy zadeklarowali, że nigdy się nie ubezpieczają (z 33 proc. w 2012 do 31 proc. w 2013) jednak zdecydowanie przybyło tych, którzy uważają ubezpieczenie za zbędny koszt, oraz uważających, że nie muszą się ubezpieczać. Można również określić kto się ubezpiecza. Z prezentowanych badań wynika, że najchętniej ubezpieczają się osoby w wieku 30 do 59 lat. Są to najczęściej urzędnicy i nauczyciele, pracownicy biurowi oraz właściciele firm i osoby z wykształceniem wyższym. Co ciekawe, single nie są tak skorzy do wykupienia ubezpieczenia jak turyści, których gospodarstwo domowe składa się z co najmniej dwóch osób. Jak można było przypuszczać prawdopodobieństwo wykupienia polisy jest tym większe im wyższy jest dochód w gospodarstwie domowym. Dlaczego w domu? Choć badania dotyczyły przede wszystkim tych, którzy planują wyjazd na urlop, to zbadano również osoby, które latem zostają w domu. Chociaż na żadne wakacje nie pojedzie aż 47 proc. Polaków, to jednak liczba ta jest mniejsza od zeszłorocznej o 6 proc. Jeden

na pięciu badanych na ostatnim wyjeździe urlopowym był aż pięć i więcej lat temu. Niemal co dziesiąty dorosły mieszkaniec Polski nigdy nie był na wakacjach. Jak moż-

Palmy, plaża i ciepłe morze są dla większości Polaków synonimem wakacji

Chorwacja, Hiszpania i Włochy to niezmiennie ulubione miejsca zagranicznego wypoczynku naszych rodaków w Europie. Pośród krajów pozaeuropejskich niezmiennie króluje Egipt, gdzie co roku wypoczywa kilkaset tysięcy naszych obywateli. Ulubionym środkiem transportu na zagraniczne wakacje jest samolot. W kraju dominuje własny samochód własny lub znajomych. Kolej okazuje się mało znaczącym środkiem transportu. na było przypuszczać, głównym powodem rezygnacji z wypoczynku są finanse. Z tego powodu nie wyjedzie 49 proc. osób nie mających planów wakacyjnych. Są to przede wszystkim osoby w wieku powyżej 50 lat, a także osoby, których dochód gospodarstwa domowego jest poniżej 1 tys. zł. Na drugim miejscu (27 proc.) znalazła się grupa, która stwierdziła, że nie wyjeżdża ponieważ ma inne obowiązki. Niemal co dziesiąty (11 proc.) zostaje w domu z powodu choroby swojej lub kogoś z rodziny. Natomiast ci, którzy pieniądze na wyjazd wydadzą na inny cel lub nie mają urlopu, to grupy liczące po 8 proc.

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 39


analizy

Zjazdy, kongresy, spotkania… Przemysł spotkań zapewnił budżetowi państwa w ubiegłym roku 610 mln zł wpływów. Przy średniej cenie w hotelach w wysokości 300 zł wielkość sprzedaży usług noclegowych można oszacować na około 1 350 mln zł, a przemysł spotkań przyczynił się do utworzenia miejsc pracy dla 11 390 osób.

40 Rynek Turystyczny czerwiec 2013


analizy Zbigniew Adamów-Bielkowicz

T

akie dane znalazły się w publikacji „Przemysł spotkań w Polsce – Poland Meetings & Events Industry Report 2013". Badania krajowego rynku spotkań przedstawiono już po raz czwarty. Wyniki raportu prezentują liczbę i rozmiar spotkań i wydarzeń organizowanych na terenie Polski w 2012 roku (oraz ich wartość ekonomiczną) przez Poland Convention Bureau Polskiej Organizacji Turystycznej przy współpracy z regionalnymi Convention Bureau z Polski, obiektami, w których odbywają się spotkania oraz ze Szkołą Główną Handlową i Uniwersytetem Ekonomicznym w Krakowie. Zgodnie z przyjętymi przez autorów badania kryteriami, za spotkanie uznano imprezę, która trwała co najmniej 4 godziny, a w której uczestniczyło co najmniej 10 osób, które wynajęły jakiś obiekt.

Słabszy rok Ubiegły rok nie pod tym względem wypadł w Polsce najlepiej najlepiej na tle lat poprzednich, szczególnie w porównaniu do roku 2011. Spadek zanotowano we wszystkich kategoriach spotkań. W roku 2011 odbyło się w sumie 27060 spotkań, podczas gdy w roku ubiegłym było to 22300. Na ten wyraźny spadek złożyło się zapewne wiele czynników. Jednym z nich jest fakt, ze w roku 2011 w związku z prezydencją Polski w Unii Europejskiej odbyło się w naszym kraju wiele tego typu imprez. Innym z czynników, które negatywnie wpłynęły na wynik, była organizacja Euro 2012. Doświadczenia innych krajów pokazują, ze taka duża impreza sportowa, przyciągając kibiców, odstrasza inne grupy, w tym również organizatorów imprez. Z reguły obawiają się oni wyższych cen. Co prawda czas trwania mistrzostw w piłce nożnej przypada na okres małej aktywności w przemyśle spotkań, niemniej jednak wpływ taki na pewno miał miejsce. Statystyczny gość Ze zgromadzonych danych wynika, że typowy gość spotkania przebywał w miejscu jego organizacji 3 dni, wykupując 2,5 noclegu. W tym czasie wydał 791 zł (nie licząc opłat ponoszonych przez organizatora kongresu). Nieco dłużej przebywali goście imprez targowych. Średnio było to 3,5 dnia. Ich wydatki w tym czasie wyniosły 910 zł na osobę. W sumie szacuje się, że uczestnicy tego typu spotkań wykupili łącznie około 4,5 mln noclegów w hotelach, co stanowi 7,3 proc. wszystkich wykupionych w ubiegłym roku noclegów w obiektach zbiorowego zakwaterowania w Polsce. Kiedy i jak długo? Okazuje się, że miesiącami, gdy odbywa się największa liczba spotkań, są październik (2434 spotkań i wydarzeń, co dało 10,91 proc.), oraz kolejno wrzesień (2312 – 10,37 proc.) i marzec (2310 – 10,36 proc.). Najsłabiej wypadły

pod tym względem lipiec i sierpień, kiedy to odbyło się odpowiednio 1187 imprez (5,32 proc.) oraz 1153 imprezy (5,17 proc.). W przypadku najlepszych miesięcy wyraźny wpływ na wynik mają imprezy targowe, których wiele odbywa się właśnie w tym okresie. Natomiast lipiec i sierpień jako tradycyjnie wakacyjne miesiące w Europie, nie sprzyjają organizowaniu większych imprez. Znalazło to również odbicie w liczbach bezwzględnych uczestników spotkań w poszczególnych miesiącach. Najwięcej z nich (16,78 proc.) odwiedziło Polskę w październiku. Niewielu mniej (16,11 proc.) w marcu, na trzecim miejscu zaś znalazł się wrzesień (12,29 proc.). Najsłabiej wypadły pod tym względem lipiec i sierpień – odpowiednio było to 2,2 i 2,17 proc.

Duża liczba imprez w miesiącach gdy odbywają się liczne targi pokazuje, jak duży wpyłw mają one na rozwój przemysłu spotkań. Największe natężenie spotkań wypada poza miesiącami największego ruchu turystycznego. Widać więc, że organizacja spotkań jest doskonałym uzupełnieniem oferty wypoczynkowej, ponieważ goście biznesowi doskonale wydłużają sezon. Z pośród zbadanych imprez, ponad połowa (57 proc.) trwała krócej niż 1 dzień. Tych, które trwały 2 dni, było 26,62 proc., natomiast trwające powyżej 2 dni stanowiły 16,5 proc. Największą grupę uczestników stanowili goście, którzy przybyli na spotkania mające charakter humanistyczny (było ich 39,3 proc.). Na drugim miejscu znaleźli się uczestnicy spotkań o tematyce technologicznej (33,22 proc.). Najrzadziej odwiedzali nas specjaliści z dziedzin informatyczno-komunikacyjnych, którzy stanowili zaledwie 3,4 proc. wszystkich uczestników spotkań.

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 41


analizy Tab. 1 Liczba uczestników w spotkaniach i wydarzeniach według rodzaju Rodzaj spotkania

Liczba uczestników

Procent wszystkich

Medyczne

264057

8,74

Technologiczne 1003159

33,22

Informatyczno- 102672 komunikacyjne

3,40

Ekonomiczno- 463387 polityczne

15,34

Humanistyczne 1186860

39,30

Razem

100

3020135*

* bez danych z Warsaw Convention Bureau Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych PCB POT Największą grupę imprez stanowiły spotkania ogólnopolskie, najmniejszą zaś wojewódzkie (18,56 proc.). Imprezy międzynarodowe to 20,32 proc. ogółu spotkań, co jest nieco mniejszym odsetkiem niż w przypadku spotkań lokalnych (22,61 proc.).

Jak można się było spodziewać najwięcej imprez organizowanych jest w Warszawie. Jednak właściwa polityka i wyspecjalizowanie się jest szansą dla mniejszych ośrodków. Przykładem takiego działania są Kielce z infrastrukturą i tradycją targową. Okazuje się również, że centrum wystawiennicze przyciąga również organizatorów innych spotkań

42 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

Ciekawa okazuje się analiza organizatorów spotkań uwzględnionych w raporcie. Otóż zdecydowana większość z nich (78 proc.) to przedsiębiorstwa. Na drugim miejscu znalazły się imprezy organizowane przez instytucje rządowe (13 proc.) zaś stowarzyszenia lub organizacje pozarządowe zorganizowały odpowiednio 6 i 3 proc. imprez. Gdzie się spotykano Nie jest niespodzianką, że najpopularniejszym miejscem do organizacji spotkań jest Warszawa. W ubiegłym roku odbyło się tu 56,78 proc. odnotowanych przez autorów badania imprez. Dla porównania w drugim pod tym względem Poznaniu było ich 16,21 proc. Na trzecim miejscu znalazł się Kraków (10,46 proc.). Oznacza to, że w tych trzech miastach odbyło się ponad 80 proc. wszystkich imprez. Warszawa dominuje we wszystkich kategoriach spotkań. Jednak przykład Kielc pokazuje, że przy wyspecjalizowaniu się nawet mniejsze ośrodki mogą wykroić dla siebie sporą część z tortu. W ubiegłym roku odbyło się tam 635 imprez, co dało temu miastu czwarte miejsce. Jednak pod względem liczby imprez targowych i wystawienniczych (111) miasto to znalazło się na trzecim miejscu za potentatami, a więc Warszawą (485) i Poznaniem (239), ale przed Krakowem (35). Centrum targowe przyciąga również organizatorów innych imprez. W efekcie okazuje się, że imprezy typu targowego stanowiły w Kielcach 18 proc. wszystkich wydarzeń. Najwięcej odbyło się spotkań korporacyjnych oraz konferencji i kongresów – odpowiednio 37 i 36 proc. Porównując więc wielkość miasta w stosunku do liczby imprez, Kielce okazują się jednym z najlepszych pod tym względem miast w Polsce. Pod względem wyboru miejsca do zorganizowania spotkania w ubiegłym roku zdecydowanie najlepiej wypadały hotele. Gościły one aż 73,71 proc. wszystkich imprez. Na drugim miejscu z wynikiem dużo gorszym, bo wynoszącym 13,17 proc., znalazły się centra wystawienniczo kongresowe. W salach przeznaczonych na specjalne okazje odbyło się 7,78 proc. spotkań, zaś na uczelniach wyższych zaledwie 3,43 proc. To pokazuje wyraźnie, że największymi beneficjentami przemysłu spotkań są hotele. Zwłaszcza, że spora część gości, imprez, które odbyły się w innych obiektach, tak czy inaczej dała zarobić hotelom na organizacji noclegów. Segment spotkań jest w Polsce czasem niedoceniany. Tymczasem jak pokazuje raport jest on w naszym kraju dobrze rozwinięty. Zwłaszcza, że jak zastrzegają sami autorzy raportu, nie zawiera on danych o wszystkich imprezach, a jedynie o znacznej ich części. Dzięki kilku ośrodkom (nie tylko dużym), które są w stanie odpowiednio przyjąć gości dysponując odpowiednią bazą i doświadczeniem, mamy szanse by ten dochodowy segment turystyki nadal się rozwijał. Spadek liczby spotkań w ubiegłym roku trudno jeszcze jednoznacznie ocenić. Być może jest to przypadkowy efekt działania kilku czynników, jeśli jednak tendencja okaże się trwała, warto będzie dogłębnie zanalizować jej powody, bo straty w tym segmencie odbijają się na wielu innych działach od gastronomii po przewodników, obsługujących grupy biznesowe. 


analizy

Coraz czystsza woda w Europie

Według dorocznego raportu na temat jakości wody w kąpieliskach w UE, opracowanym przez Europejską Agencję Ochrony Środowiska, 94 proc. kąpielisk w Unii Europejskiej spełnia minimalne normy jakości wody.

N

FOT.pot

ajwyższej jakości woda jest w 78 proc. kąpielisk, zaś w porównaniu do poprzedniego roku minimalne wymogi spełnia o ponad 2 proc. więcej kąpielisk. Każde doroczne sprawozdanie powstaje w oparciu o dane pochodzące z poprzedniego sezonu kąpielowego, tak więc sprawozdanie z bieżącego roku opracowano na podstawie danych z lata 2012 r.

Andrzej Jarczewski rozpoczęto kontrolowanie jakości wód w ramach dyrektywy dotyczącej jakości wody w kąpieliskach. Mimo ogólnej poprawy, woda w niemal 2 proc. kąpielisk jest niskiej jakości. Najwięcej takich miejsc znajduje się w Belgii (12 proc.), w Holandii (7 proc.) i w Wielkiej Brytanii (6 proc.). Niektóre z kąpielisk nadmorskich w tych krajach trzeba było zamknąć w sezonie 2012. Niemniej jednak jakość wód w kąpieliskach nadmorskich jest wysoka, ponad 95 proc. unijnych kąpielisk spełnia minimalne wymagania jakości, zaś w przypadku 81 proc. jakość wód oceniono jako najwyższą. Jeżeli chodzi o jeziora i rzeki, tutaj jakość wód 91 proc. kąpielisk oceniono powyżej minimalnego progu, zaś w przypadku 72 proc. była ona najlepsza.

Wody w europejskich kąpieliskach muszą odpowiadać normom określonym w dyrektywie dotyczącej jakości wody w kąpieliskach z 2006 r. UE publikuje doroczne sprawozdanie dotyczące jakości wody w kąpieliskach na podstawie sprawozdań przekazywanych jej przez państwa członkowskie do końca poprzedniego roku. W tegorocznym sprawozdaniu znalazły się informacje przekazane przez wszystkie 27 państw członkowskich, a także Chorwację i Szwajcarię.

Gdzie się kąpać Każdego roku Europejska Agencja Ochrony Środowiska (EEA) gromadzi dane na temat wód w kąpieliskach przekazywane jej przez lokalne władze. Dane dotyczą 22 tys. miejsc we wszystkich 27 państwach członkowskich Unii Europejskiej, w Chorwacji i Szwajcarii. Ponad dwie trzecie kąpielisk to nadmorskie plaże, pozostałe położone są nad rzekami i jeziorami. Na pierwsze miejsce pod względem czystości wód wybijają się Cypr i Luksemburg, gdzie wszystkie kąpieliska mogą pochwalić się wodami najwyższej jakości. W ośmiu innych państwach wykąpiemy się w wodzie o najwyższej jakości przewyższającej średnią unijną. Są to: Malta (97 proc.), Chorwacja (95 proc.), Grecja (93 proc.), Niemcy (88 proc.), Portugalia (87 proc.), Włochy (85 proc.), Finlandia (83 proc.) i Hiszpania (83 proc.). Wyniki te są lepsze niż w roku ubiegłym, co oznacza, że w dalszym ciągu mamy do czynienia z pozytywną tendencją, obserwowaną od 1990 r., gdy

Nasze wody W Polsce 68,3 proc. kąpielisk może pochwalić się najwyższą jakością wód, a minimalne normy jakości wody spełnia 98,2 proc. kąpielisk. W przypadku kąpielisk nadmorskich 98,9 proc. spełniało obowiązkowe jakości wody w 2012 roku. Jest to spadek o 1,1 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Wyniki kąpielisk śródlądowych były nieco gorsze. W 2012 r. 97,7 proc. z nich miało wodę, która spełniała wymogi unijne. Jest to wzrost o 0,8 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 43


prawo

Likwidacja

biura podróży

Częstą formą prawną działania biura podróży jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Rozwiązanie spółki z o.o. jest procesem polegającym na zakończeniu jej bytu prawnego albo w drodze postępowania likwidacyjnego albo upadłościowego. Agnieszka Jezierska

J

est to proces żmudny i długotrwały. W przeważającej liczbie przypadków likwidację rozpoczyna stosowna uchwała wspólników. Przyczyną upadłości jest z kolei stan niewypłacalności. Dlatego ważne jest aby działania podejmowane przez wspólników (dłużników), likwidatorów oraz syndyków były zaplanowane i przemyślane. Ważne jest, aby zdawali sobie oni sprawę z ciążących na nich obowiązków i rozpoznawali swoje prawa. Postępowanie likwidacyjne Postępowanie likwidacyjne ma na celu spieniężenie majątku oraz zakończenie bieżących spraw spółki. Sposób prowadzenia likwidacji regulują przepisy ustawy z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych. Z kolei postępowanie upadłościowe to postępowanie przewidziane w ustawie z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe i naprawcze, prowadzone w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny i to postępowanie zo-

44 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

stanie opisane w następnym numerze Rynku Turystycznego. Kiedy następuje rozwiązanie spółki •  Rozwiązanie spółki z o.o. nie jest równoznaczne z jej likwidacją. W pierwszej kolejności muszą zaistnieć przyczyny rozwiązania. I tak rozwiązanie spółki powodują: •  przyczyny przewidziane w umowie spółki (np. upływ czasu, na jaki spółka została utworzona, utrata zezwolenia), •  uchwała wspólników o rozwiązaniu spółki albo o przeniesieniu siedziby spółki za granicę, stwierdzona protokołem sporządzonym przez notariusza (może być to uchwała podjęta w trybie art. 233 Kodeksu spółek handlowych, jeżeli bilans sporządzony przez zarząd wykaże stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz połowę kapitału zakładowego, zarząd jest zobowiązany niezwłocznie zwołać zgromadzenie wspólników w celu powzięcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia spółki; siedziba

spółki może znajdować się tylko na terytorium Polski – przeniesienie jej za granicę powoduje, że utraci ona swój byt prawny), •  ogłoszenie upadłości spółki (stan niewypłacalności stanowi podstawę wszczęcia postępowania upadłościowego), •  inne przyczyny przewidziane prawem (m.in. art. 21 Kodeksu spółek handlowych - sąd rejestrowy może orzec o rozwiązaniu wpisanej do rejestru spółki kapitałowej w przypadku, gdy nie zawarto umowy spółki, określony w umowie albo statucie przedmiot działalności spółki jest sprzeczny z prawem, umowa albo statut spółki nie zawierają postanowień dotyczących firmy, przedmiotu działalności spółki, kapitału zakładowego lub wkładów albo wszystkie osoby zawierające umowę spółki albo podpisujące statut nie miały zdolności do czynności prawnych w chwili ich dokonywania). W drugiej kolejności wszczyna się postępowanie likwidacyjne i wówczas dopiero można mówić o rozwiązaniu spółki. Rozwiązanie polega na zakoń-


prawo

FOT. FLICKR

czeniu bytu prawnego spółki albo w drodze likwidacji albo upadłości. Likwidacja spółki W przypadku likwidacji rozwiązanie spółki następuje z chwilą wykreślenia jej z rejestru. Otwarcie likwidacji następuje z dniem uprawomocnienia się orzeczenia o rozwiązaniu spółki przez sąd, powzięcia przez wspólników uchwały o rozwiązaniu spółki lub zaistnienia innej przyczyny jej rozwiązania. Ponadto otwarcie likwidacji powoduje wygaśnięcie prokury. Likwidację prowadzi się pod firmą spółki z dodaniem oznaczenia "w likwidacji". Do spółki w okresie likwidacji stosuje się przepisy dotyczące organów spółki, praw i obowiązków wspólników, chyba, że z celu likwidacji wynika co innego. W czasie prowadzenia likwidacji spółka zachowuje w pełnym zakresie osobowość prawną, ma jednak ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Celem spółki jest zakończenie bieżących interesów spółki, ściągnięcie wierzytelności i wypełnienie zobowiązań, spieniężenie majątku spółki i ewentualny podział między wspólników. Likwidatorami automatycznie stają się członkowie zarządu, chyba że umowa spółki lub uchwała wspólników stanowi inaczej. Likwidatorzy mogą być odwołani na mocy uchwały wspólników. Powołanych przez sąd tylko sąd może odwołać. Likwidator ma obowiązek dokonać zgłoszenia do sądu rejestrowego. Zgłosić należy otwarcie likwidacji, nazwiska i imiona likwidatorów oraz ich adresy, sposób reprezentowania spółki przez likwidatorów i wszelkie w tym zakresie zmiany. Likwidatorzy powinni zakończyć interesy bieżące spółki, ściągnąć wierzytelności, wypełnić zobowiązania i upłynnić majątek spółki – są to czynności likwidacyjne. Nowe interesy mogą wszczynać tylko wówczas, gdy to jest potrzebne do ukończenia spraw w toku. Nieruchomości mogą być zbywane w drodze publicznej licytacji, a z wolnej ręki - jedynie na mocy uchwały wspólników i po cenie nie niższej od uchwalonej przez wspólników. Ponadto likwidatorzy powinni

ogłosić o rozwiązaniu spółki i otwarciu likwidacji, wzywając wierzycieli do zgłoszenia ich wierzytelności. Wierzyciele mogą zgłaszać w każdej formie swoje wierzytelności (pisemnie, ustnie), ale tylko w ciągu 3 miesięcy od dnia ogłoszenia. Sumy potrzebne do zaspokojenia lub zabezpieczenia znanych spółce wierzycieli, którzy się nie zgłosili lub których wierzytelności nie są wymagalne albo są sporne, należy złożyć do depozytu sądowego. Wierzyciele, którzy nie zgłosili swoich roszczeń, mają prawo żądać zaspokojenia tylko z majątku, który nie został podzielony między wspólników. Będzie to możliwe wówczas, gdy sytuacja ich wierzytelności jest jasna, tzn. są one już wymagalne i bezsporne. Likwidatorzy sporządzają również bilans otwarcia likwidacji w ciągu 15 dni od zajścia zdarzeń powodujących likwidację. Bilans ten likwidatorzy

składają zgromadzeniu wspólników do zatwierdzenia. Bilans likwidacyjny sporządza się w oparciu o wycenę aktywów według wartości zbywczej (wartość zbywcza jest to realna wartość rynkowa). Podział między wspólników majątku pozostałego po zaspokojeniu lub zabezpieczeniu wierzycieli nie może nastąpić przed upływem sześciu miesięcy od daty ogłoszenia o otwarciu likwidacji i wezwaniu wierzycieli. Po ogłoszeniu sprawozdania likwidacyjnego na likwidatorach ciąży obowiązek zgłoszenia go do sądu rejestrowego wraz z wnioskiem o wykreślenie spółki z rejestru. Z chwilą wykreślenia spółki z rejestru spółka traci osobowość i zdolność prawną. O rozwiązaniu spółki likwidator albo syndyk zawiadamia właściwy urząd skarbowy, przekazując odpis sprawozdania likwidacyjnego. 

Zgodna z prawem likwidacja spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest procesem trudnym i długotrwałym

Likwidacja spółki z o.o. i w konsekwencji jej wykreślenie z rejestru skutkujące utratą bytu prawnego, nie powoduje wygaśnięcia jej zobowiązań. Zobowiązania te mogą być dochodzone od dłużników odpowiadających za nie z tytułu udzielonych zabezpieczeń czy poręczeń. Wyrok SA w Warszawie z 6 kwietnia 2006 r.; sygn. akt I ACa 1116/05

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 45


agencje

Agencie,

korzystasz z dynamicznego pakietowania? Uważaj! Dynamiczne pakietowanie jest popularne wśród agentów. Jednak, jak wszystko, nie jest to rozwiązanie pozbawione wad. Jarosław Tylutki

Klient płaci mniej Koszt całego pakietu usług stworzonego przez agenta jest mniejszy niż gdyby klient samodzielnie dokonywał rezerwacji poszczególnych elementów oddzielnie. To od systemu rezerwacji i dostawcy usług dynamicznego pakietowania zależy, czy i jak bardzo klient oszczędzi. System powinien posiadać „inteligentne” mechanizmy doboru elementów oraz ich cenowych taryf. Jakie są wady „dynamicznego” rozwiązania? Klienci kupując gotowy pakiet, np. wczasy pobytowe, oczekują odpowiedniej jakości. Wybierając ofertę touroperatora, znajomość „jakości” przez agenta pozwala na spokojne oferowanie usług. W przypadku budowania własnego pakietu, agent i klient nie mają pewności co do jakości obsługi proponowanego wyjazdu. Jakość świadczonych przez hotel, linię lotniczą i innych dostawców usług zależy od nich samych. To od dostawców tych usług będzie zależało, czy klient wróci zadowolony. W przypadku nienależytego świadczenia usług przez hotel, linię lotniczą itd., klient powinien złożyć reklamację. O ile w przypadku grupowego wyjazdu zorganizowanego przez touroperatora agent może pomóc klientowi, o tyle przy dynamicznym pakietowaniu jest to niemożliwe. Klient samodzielnie musi złożyć reklamację do odpowiedniej firmy,

46 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

dostawcy usługi. Oczywiście agencja podróży może wprowadzić dodatkowo płatną usługę w zakresie wsparcia przy składaniu reklamacji, np. w partnerstwie z kancelarią prawną. Brak ochrony Gdy touroperator zbankrutuje, klient jest chroniony dodatkowymi prawnymi regulacjami, np. jest sprowadzany do kraju ze środków z polisy ubezpieczeniowej i gwarancji. Własny pakiet podróży nie posiada takiej ochrony. Klient sam musi zatroszczyć się o powrót do kraju. O ile w niektórych krajach zachodnich, jak Wielka Brytania, wprowadzono regulacje i ubezpieczenia chroniące klientów dynamic packaging, o tyle w Polsce już nie. Polskie prawo jak na razie nie nadąża za zmianami w branży. Być może wkrótce pojawią się ubezpieczenia dla agentów korzystających z dynamicznego pakietowania. Kwestie odszkodowań klient również załatwia samodzielnie u każdego z dostawców z osobna. Oferując usługi poprzez dynamiczne pakietowanie, agent powinien poinformować klienta o wadach tego rozwiązania, aby w przypadku zaistniałej negatywnej sytuacji klient nie miał pretensji do agenta. Jeśli klient nie zostanie poinformowany, obwini on agenta za zaistniałą sytuację. Agencja podróży musi zabezpieczyć się prawnie przed roszczeniami klientów poprzez wykup odpowiednich ubezpieczeń (jeśli są dostępne) oraz przedkładać klientowi dokument-wniosek na stworzenie pakietu z podaniem norm prawnych, w tym wyłączeń odpowiedzialności.  Autor jest twórcą bloga skierowanego do agentów turystycznych: http://mistrzturystyki.pl. W kolejnym numerze Rynku Turystycznego dowiesz się jak nie płacić wysokich kar i odszkodowań korzystając z Google AdWords. Tak jest, z Google AdWords!

fot: sxc

P

rzypomnę korzyści jakie ze sobą niesie „dynamiczne pakietowanie”. Dobieranie elementów do pakietu to niewątpliwie korzyść. W przypadku stałych pakietów wczasów i wycieczek klient zmuszony jest nabyć cały, niezmienny pakiet usług łącznie z usługami, z których nie korzysta, np. w hotelu. Po co ma płacić za coś, co jest mu niepotrzebne? Tworzenie własnego pakietu rozwiązuje ten problem: pozwala na dobór elementów dokładnie takich, jakie życzy sobie klient.


Łódzkie

marketing

stawia na region Województwo łódzkie ma już strategię marketingową. Jego władze nie chcą jednak narzucać znajdującym się na jego terenie samorządom swojej koncepcji marketingowej, a jedynie wydobywać i pokazywać wszystko to, co w regionie najlepsze i wyróżniające go.

P

Robert Stępowski

rogram kreacji i promocji marki stanowi element planowania marketingowego” został stworzony do celów budowania marki województwa łódzkiego oraz definiujący różne płaszczyzny, w tym między innymi cele marketingowe, grupy docelowe, budżet, działania wdrożeniowe, skuteczne instrumenty profilowania marki, jej ideę i wizję. Głównym celem oraz wynikiem zrealizowanego projektu jest utworzenie strategicznych ram dla wsparcia rozwoju regionalnego województwa łódzkiego oraz wykreowanie silnej i rozpoznawalnej marki regionalnej. Za realizację „Programu kreacji i promocji marki województwa łódzkiego z planem wdrożenia w latach 2012-2016” odpowiedzialne było konsorcjum firm Synergia, Brand Nature Access ARC Rynek i Opinia. Najpierw były badania Przed przystąpieniem do prac nad konstruowaniem marki województwa przeprowadzono w całym regionie badania. Na podstawie ich wyników można wyciągnąć kilka podstawowych wniosków: Wizerunek markowy regionu zdominowany jest przez stolicę regionu – Łódź. W zakresie atrybutów marki przeważa jej przemysłowa historia. Potencjał marki „Łódzkie” tkwi także w centralnym położeniu regionu w Polsce i w rosnącej – wraz z rozbudową sieci autostrad i dróg ekspresowych – dostępności transportowej. Walory turystyczne są niewiarygodne na poziomie percepcyjnym i w docelowej tożsamości mogą być wykorzystane jedynie w selektywnym ujęciu. Kapitałem wizerunkowym marki „Łódzkie” jest także nisko i wysoko wykwalifikowana kadra robocza (przy czym zjawiskiem negatywnym jest przyrost liczby ludzi o najniższych kwalifikacjach, przy jednoczesnym niedostosowaniu oferty uczelni wyższych do potrzeb rynku pracy). Widoczny jest brak relacji wewnątrz społeczności lokalnych oraz brak poczucia tożsamości regionalnej. Niski poziom wizerunku emocjonalnego regionu zdeterminował sposób budowania głównej idei marki, która kładzie nacisk na tożsamość regionalną i dąży do stworzenia fundamentów kreowania dumy lokalnej. Łódzkie łączy wielokulturowość i tradycję z nowoczesnością, tłumaczy zasoby folklorystyczne na język nowoczesności i odwrotnie. Łódzkie to także ośrodki akademickie i naukowe (szczególnym

prestiżem cieszą się uczelnie artystyczne), których działalność i osiągnięcia konsekwentnie budują kapitał marki, potwierdzając jej pionierskość, kreatywność i innowacyjność. Myślenie projektowe Biorąc pod uwagę wyniki przeprowadzonych badań, architekci marki województwa podeszli do prac niestandardowo i stwierdzili, że dla tak różnorodnego i mało identyfikującego się regionu najlepszą drogą do brudowania marki będzie „myślenie projektowe”. Charakteryzuje je unikalność w stosunku do pozycjonowania regionów konkurencyjnych, zgodność z postindustrialnym dziedzictwem regionu, korelacje do strategii marki Łodzi bazującej na pojęciu przemysłów kreatywnych. Myślenie projektowe to nowy sposób rozwiązywania problemów w różnych dziedzinach i sferach życia człowieka, bazujący na tradycyjnym projektowaniu, przy użyciu narzędzi projektowych oraz metodologii pracy projektanta. „Łódzkie promuje” Hasło wybranej koncepcji marki województwa łódzkiego „Łódzkie” to „Łódzkie promuje”. Ma być to marka dla odważnych, otwartych osób potrafiących myśleć nieszablonowo, która staje się mecenasem i pionierem oraz miejscem tworzenia rozwiązań, które czynią życie łatwiejszym. Marka jest metaforą sceny, na której prezentowane będą przykłady myślenia projektowego z regionu. Promocja województwa łódzkiego z całkowicie zamierzoną i rekomendowaną służebną rolą województwa może stanowić wyjście do budowania lokalnej dumy i w dłuższym horyzoncie czasowym tworzenia tożsamości regionalnej. Nowa marka nie narzuca odgórnie jednolitej tożsamości, ale zgadza się na różnorodność i wielowątkowość regionu i jego marek lokalnych. Na pierwszym miejscu stawiane są projekty, które wpływają na jakość życia. Na dalszym planie pozostawia design i projektowanie graficzne (w ten sposób przekraczając ograniczenia związane z dominującym wizerunkiem stolicy województwa).  Autor jest ekspertem w zakresie marketingu miejsc i dyrektorem zarządzającym w agencji doradczej ROSTER Consulting.

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 47


marketing

Marka lokalna We Wrocławiu 15 maja odbyła się konferencja Marketing Miejsc Trendy 2013, której jednym z patronów był Rynek Turystyczny. Zbigniew Adamów-Bielkowicz

W

jej trakcie blisko 100 uczestników wysłuchało prelekcji poświęconych współczesnym formom promocji turystyki oraz roli marki lokalnej w promocji regionu. Wśród uczestników konferencji znaleźli się przedstawiciele samorządów lokalnych, organizacji turystycznych, uczelni wyższych i studenci zaintere-

48 Rynek Turystyczny czerwiec 2013

sowani tematyką. Goście mogli się zapoznać z ofertą produktów lokalnych i wydawnictwami turystycznymi ufundowanymi przez organizatorów wydarzenia – markę Karkonosze. Tematyka prelekcji została dobrana w taki sposób, by z jednej strony inspirować i zachęcać do myślenia o nowych formach promocji turystyki, a z drugiej

Współczesne formy promocji turystyki Uczestnicy dowiedzieli się, jak wielkie imprezy (Euro 2012, Europejska Stolica Kultury 2016) kształtują wizerunek miasta i prześledzili od podstaw strategię budowania wizerunku Dolnego Śląska. Uczestnicy mieli okazję posłuchać o designie i estetyce marek turystycznych: – Markę tworzą ludzie. Jest to suma doświadczeń odbiorców. Unikalny świat przeżyć, pozwalający odróżnić ją od innych produktów na rynku. Marka jest powodem, dla którego ktoś wybiera dany produkt czy usługę i jako taka musi być unikalna. To dlatego design marek turystycznych nie ma nic wspólnego ze sztuką. To po prostu przekładanie tożsamości i osobowości marki na identyfikację wizualną – mówił dr Maurycy Graszewicz, wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego. Do programu konferencji wprowadzono również zagadnienia związane z tworzeniem marki Wrocławia w internecie i wykorzystywaniem aplikacji mobilnych w promocji miasta. Beata Reder i Ewelina Bartoszewska z Urzędu Miejskiego we Wrocławiu wyjaśniły zasady działania nowej aplikacji Wrocław Check In. Opowiedziały również o działaniach w mediach społecznościowych, w których Wrocław od kilku lat jest liderem. Następnie przedstawiciele Karkonoskiego Parku Narodowego przedstawili różnice pomiędzy oczekiwaniami wobec KPN a rzeczywistością. Rola marki lokalnej w promocji regionu Drugą część konferencji rozpoczęto panelem dyskusyjnym poświęconym roli marki lokalnej w promocji regionu.

FOT. Marketing miejsc trendy 2013

pokazywać realne, aktualnie wykorzystywane strategie i narzędzia.


marketing – Promując konkretny region należy zastanowić się nad tym, czym wyróżnia się on spośród innych regionów. Już dzisiaj wiemy, że na pewno nie różnorodnością – mówił jeden z panelistów, wiceburmistrz Karpacza Ryszard Rzepczyński. – Należy sobie odpowiedzieć na pytanie, co może być znakiem szczególnym i wyróżnikiem danego miejsca? Kiedy zdefiniujemy ten fundament marki, będziemy mogli sukcesywnie realizować strategię promocji – podsumował Rzepczyński. Paneliści zgodnie podkreślali wagę wspólnej promocji i wpływ produktów lokalnych na wizerunek całego regionu. – Jesteśmy dopiero na początku drogi. Być może dojrzejemy kiedyś do tego, aby produkty lokalne pojawiały się pod wspólną marką, wspólnym symbolem, kojarzonym bezpośrednio z Karkonoszami. Oby stało się to jak najszybciej – mówił Krzysztof Korzeń, dyrektor fundacji Doliny Pałaców i Ogrodów. W dalszej części konferencji, można było usłyszeć konkretne wskazówki, w jaki sposób budować markę parasolową oraz jak konstruować nowy produkt turystyczny. Szymon Sikorski, prezes Publicon sp. z o.o., zwrócił uwagę na źle rozumiany PR samorządowy – myślenie narzędziami, a nie myślenie o dobrym produkcie, czyli prymat formy nad treścią. Tuż przed końcem konferencji przedstawiciele Gazety Wyborczej zaprezentowali akcję społeczną „Polska biega na biegówkach 2013” i projekt wydawniczy „W stronę Odry”, a Sławomir Mazurek, prezes spółki Stawy Milickie przedstawił wizję przyszłości rezerwatu przyrody. Tematem dyskusji kuluarowych była wspólna promocja karkonoskich gmin pod jedną marką. – W tej chwili jesteśmy zdecydowani, że będziemy promować się w formie produktu turystycznego wspólnie z Górami Izerskimi i Rudawami Janowickimi – mówił starosta jeleniogórski Jacek Włodyga. – Chcielibyśmy, aby Karkonosze stały się takim modnym obszarem, jak niektóre miejscowości turystyczne w Austrii czy w Niemczech – dodał starosta. Organizatorzy liczą, że dzięki konferencji wreszcie zacznie się mówić o wizerunku regionu przez pryzmat małych ojczyzn i produktów lokalnych, które do tej pory tak często były niedoceniane.

Z Wiesławem Dzierzbą – Dyrektorem Wydziału Promocji, Turystyki i Sportu Starostwa Powiatowego w Jeleniej Górze o budowie marki Karkonosze, rozmawiał Zbigniew Adamów-Bielkowicz Kto był inicjatorem projektu Marka Karkonosze? Projekt był wynikiem potrzeb zgłaszanych podczas spotkań z gestorami turystyki i dyskusji prowadzonych przez przedstawicieli powiatu oraz miast i gmin w ramach porozumienia o wspólnej promocji. Skąd wziął się pomysł, w jakich okolicznościach się narodził? Pomysł „kiełkował” już od kilku lat. Dynamiczne zaistnienie na bogatym rynku turystycznym wymaga nowoczesnej promocji i niekonwencjonalnego przedstawienia ofert turystycznych. Po burzliwej dyskusji w gronie osób zajmujących się turystyką w każdej z gmin zdecydowano się na zaproszenie osób zajmujących się zawodowo tworzeniem marek. I w takiej atmosferze zrodziły sie podstawy wspólnych działań pod marką "Karkonosze". Uzgodnienie wielu kwestii w tak skomplikowanym projekcie pomiędzy kilkoma podmiotami zwykle nie jest łatwe. Jak to wyglądało w przypadku Karkonoszy? Koordynatorem wspólnych działań w zakresie promocji turystyki jest powiat jeleniogórski. Pierwsze porozumienie o wspólnej promocji zostało podpisane zaraz po utworzeniu nowego podziału administracyjnego kraju, czyli w 2000 roku. Przystąpiło do niego 5 miast i gmin, ale już w roku następnym były to wszystkie miasta i gminy powiatu jeleniogórskiego. Dzięki połączeniu sił i środków finansowych udało się zrealizować najważniejsze przedsięwzięcia promujące region Karkonoszy w kraju i za granicą. Radni nie zawsze są przekonani do nowych projektów. Czy trudno było ich przekonać? Radni powiatu od początku popierali ideę promocji regionu pod marką Karkonosze, widząc w niej olbrzymi potencjał rozwoju i promocji turystyki na obszarze powiatu. Wniosek jednego z radnych w tej sprawie został jednogłośnie przyjęty na sesji przez wszystkich radnych z propozycją, aby wniosek o zmianę nazwy wcześniej był aprobowany przez wszystkie gminy powiatu. Obecnie trwają w tej sprawie konsultacje. Jak wyglądała sama realizacja, czy pojawiły się w trakcie jakieś problemy? Po wyborze firmy Publicon prowadzącej działania na zlecenie gmin, przy koordynacji powiatu, na bieżąco ustalane są działania na sukcesywnych spotkaniach. Powiat jako koordynator przygotowuje wcześniej ustalone zakresy promocji, uwzględniając sugestie wszystkich partnerów projektu. Problemy wynikają głównie ze zbyt małej ilości środków finansowych, jakimi dysponują gminy na promocję. Dlatego też promocja marki Karkonosze oparta jest o tzw. mały budżet. Powstały też problemy z użyciem własnego logo ustalonego już wcześniej przez niektóre miasta i gminy, jednak dla dobra promocji całej marki i regionu przygotowano specjalne szablony nie kolidujące z dotychczas używanymi i przyjętymi logotypami miast i gmin. Dlaczego, pomimo trudności, gminy zdecydowały się na realizację projektu? Co było decydującym czynnikiem? Tak jak niektóre regiony rozpoznawalne za granicą: Tyrol, Trentino czy Bayern, chcemy aby również Karkonosze miały swoją markę, rozpoznawalną nie tylko w kraju ale i za granicą. Na obecnym etapie pracujemy nad rozpoznawalnością marki w kraju. Czynnikiem decydującym było też powszechne przekonanie, że tylko działając za pomocą marki Karkonosze mamy możliwość prezentacji bardzo bogatej oferty turystycznej i jej promocji w nowoczesny i skuteczny sposób.

Rynek Turystyczny czerwiec 2013 49


PRENUMERATA TO WYGODA I GWARANCJA regularnego OTRZYMYWANIA PISMA Aby zamówić prenumeratę: zadzwoń: 22 333 88 26, albo  prześlij zamówienie faksem: 22 333 88 82, albo  prześlij zamówienie e-mailem: bok@pws-promedia.pl, albo  wypełnij formularz na stronie www.rynekturystyczny.pl/prenumerata, albo  wyślij zamówienie na adres: PWS PROMEDIA, ul. Paca 37, 04-386 Warszawa, Dział Prenumeraty Rynek Turystyczny

prenumerata liczba egzemplarzy

cena po rabacie

liczba zamawiam prenumerat od numeru

 prenumerata dla studentów – 30%* p renumerata dla członków Polskiej Izby Turystyki – 20%* p renumerata dla członków Stowarzyszenia „Polskie Hotele i Obiekty Historyczne – Wypoczynek w Zabytkach” – 20%* p renumerata dla biur zrzeszonych w TSS Polska Touristik Service System Sp. z o.o. – 20%*

12 zł

1 egz.

1

półroczna roczna

6 12

10% rabatu 130 zł

studencka

12

30% rabatu 99 zł

5% rabatu 68 zł

Ceny zawierają 5% VAT

Promocja!!!

„Rynek Turystyczny” w pakiecie z miesięcznikiem „Hotelarz”:

Pakiet „Rynek Turystyczny” + „Hotelarz”

Oferta specjalna!!!

prenumerata roczna liczba po rabacie prenumerat

zamawiam od numeru

* Przy zamówieniu prenumeraty na dowolny okres rabat liczony jest od cen wyjściowych. Oferta ważna po przesłaniu kopii dokumentu potwierdzającego członkostwo w organizacji lub kopii legitymacji studenckiej pod numer faksu (022) 333 88 82.

199 zł Da­ne do wy­sta­wie­nia fak­tu­ry:

na­zwa fir­my ...................................................................................., uli­ca ........................................................................., nr .......... kod ......................... mia­sto .........................................., NIP.........................................................

Da­ne do realizacji zamówienia: na­zwa fir­my ........................................................................, imię i na­zwi­sko osoby zamawiającej ....................................................................

......................................................., stanowisko ............................................, uli­ca ...................................................................... nr .........., kod ........................., mia­sto ........................................, tel. kontaktowy ....................................., e-mail .................................................... yrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dla celów promocyjnych i marketingowych przez PWS PROMEDIA Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Paca 37, 04-386 W Osoba udostępniająca swoje dane ma prawo do wglądu oraz poprawiania ich.

............................ da­ta

Rynek Turystyczny PISMO

BIZNESU

.......................................

TURYSTYCZNEGO UKAZUJE SIĘ OD 1992 ROKU

Ukazuje się od 1992 r. www.rynekturystyczny.pl Redaktor Naczelny Zbigniew Adamów-Bielkowicz z.bielkowicz@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 17

pod­pis oso­by upo­waż­nio­nej

Reklama Małgorzata Grenda (kierownik) m.grenda@pws-promedia.pl tel. +48 22  333 88 02 Anna Januszewska a.januszewska@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 06 Mirosława Włodarczyk m.wlodarczyk@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 04 Natalia Derfla n.derfla@pws-promedia.pl tel +48 505 699 933

Sekretarz Wydawnictwa Przemysław Bociąga p.bociaga@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 30

International Sales: Mirek Kraczkowski m.kraczkowski@pws-promedia.pl mirek.kraczko@gmail.com tel. +48 22 401 70 01, 401 70 16, 600 344 881

Redakcja internetowa Agnieszka Wardzińska internet@pws-promedia.pl

Druk Drukarnia Jantar Nakład 5000 egz.

Współpraca Agnieszka Jezierska, Weronika Pazdro, Katarzyna Podgórska, Marek Piotrowski, Andrzej Jarczewski, Monika Wojniak

Zamówienia na prenumeratę realizują także: Kolporter Sp. z o.o. S.K.A., Garmon Press S.A., GLM Sp. z.o.o., RUCH S.A. – zamówienia można składać na stronie www.prenumerata.ruch.com.pl, e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub tel.: 801 800 803, 22 717 59 59 – w godz. 7.00 – 18.00 Koszt połączenia wg taryfy operatora.

Studio graficzne Dominika Adamczyk (dyrektor artystyczny) Elżbieta Grudzień

Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia sp. z o.o. ul. Paca 37, 04-386 Warszawa tel. +48 22 333 88 00 faks +48 22 333 88 82 biuro@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 00, +48 22 333 88 14 fax +48 22 333 88 82 Marketing i sprzedaż Dyrektor – Krzysztof Gonciarek k.gonciarek@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 07 Faktury/Kadry Marzena Michalik kadry@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 14 Prenumerata i kolportaż Monika Sadowska-Kłakus prenumerata@pws-promedia.pl tel. +48 22 333 88 26 faks +48 22 333 88 82 Pu­bli­ka­cja jest chro­nio­na prze­pi­sa­mi pra­wa au­tor­skie­go. Wy­ko­ny­wa­nie kse­ro­ko­pii lub po­wie­la­nie in­ną me­to­dą oraz roz­po­wszech­nia­nie bez zgo­dy Wy­daw­cy w ca­łości lub części jest za­bro­nio­ne i pod­le­ga od­po­wie­dzial­no­ści kar­nej. Re­dak­cja za­strze­ga so­bie pra­wo skra­ca­nia i ad­iu­sta­cji tek­stów oraz zwro­ tu ma­te­ria­łów za­mó­wio­nych, a nieza­twier­dzo­nych do dru­ku. Ma­te­ria­łów nie­za­mó­wio­nych nie zwra­ca­my. Nie po­no­si­my od­po­wie­dzial­no­ści za treść za­miesz­cza­nych re­klam.




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.