Vademecum Turysty - Lato 2014

Page 1


WCZASY oboZY młodzieżowe 2014


spis treści fot. na okładce: pixabay

P

o raz kolejny prezentujemy Państwu Vademecum Turysty. Chyba każdy choć raz zastanawiał się co jest za tą górą, za horyzontem. Wakacje coraz bliżej, wcześniej parę długich weekendów. Będzie więc trochę okazji, by sprawdzić co jest za tym horyzontem. Chcemy to Państwu ułatwić. Przez cały rok naszymi czytelnikami są osoby pracujące w branży turystycznej. Dzięki temu, przy okazji wydawania Vademecum, możemy doradzić Państwu jak wybierać ofertę, na co zwrócić uwagę. W tym wydaniu, pochyliliśmy się więc nad skrótami, jakich wiele mogą Państwo znaleźć w opisach ofert turystycznych. Warto je dobrze przeanalizować, bowiem

zdecydowana większość nieporozumień na linii biuro podróży - klient wynika nie ze złej woli którejś ze stron, ale z nieporozumień. Dlatego kupując wycieczkę trzeba pytać, pytać i jeszcze raz pytać. Podróże to nie tylko odległe wyjazdy. To również krótkie wypady w bliższą i dalszą okolicę. Dla tych, którzy chcą ich spróbować, zamieszczamy garść porad: jak się ubrać, w co wyposażyć przed pieszymi wędrówkami. Jest też coś dla miłośników wypraw kajakiem lub kanadyjką, by zasmakować „niedźwiedziego mięsa”, niczym bohaterowie powieści Jacka Londona. Redakcja Rynku Turystycznego

Spis Treści PORADY ...........................................................................................................................4 Czyli o co pytać, jak planować…

POLSKA............................................................................................................................18

Propozycje wypoczynku w kraju…

gdzie jechać ................................................................................................................24

Kilka nietypowych propozycji na wypoczynek…

porady .........................................................................................................................30 Poradnik dla początkujących kajakarzy

wyposażenie .................................................................................................................34 W co się ubrać i co zabrać w góry

porady …......................................................................................................................40

fot: pixabay

Czyli kiedy warto się ubezpieczyć

3

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny


porady

Sceptyczny turysta Otaczająca nas rzeczywistość jest dziś znacznie bardziej skomplikowana niż było to dawniej. Turystyka nie jest tu wyjątkiem. Nic więc dziwnego, że wyjazd na urlop wymaga znalezienia odpowiedniej oferty sprawdzenia biura, umowy…

4

Sprawdzaj Kiedy już znaleźliśmy absolutnie najlepszą w mieście i doskonała dla nas ofertę, warto zacząć od jej sprawdzenia. Każdy (nawet bogaty) chce zapłacić jak najmniej. Jednak w tym przypadku sprawa jest bardziej skomplikowana. Jeśli jakieś biuro sprzedaje wyjazd do Egiptu na tydzień all inclusive za 999 zł, to lepiej wstrzymać się z kupnem. Turystyka to biznes, a jak wiadomo w biznesie chodzi o to, żeby zarabiać. Tymczasem sam przelot jednego turysty z Polski do Egiptu kosztuje około 1 tys. zł. Jeśli ktoś sprzedaje wycieczki poniżej kosztów, to może oznaczać, że biuro gwałtownie potrzebuje pieniędzy i w ten sposób ratuje się przed utratą płynności. Cóż, może to i problem właściciela. Gorzej jeśli jednak tą płynność straci, a „sprytny” turysta akurat jest wtedy w tym Egipcie za 999 zł. Ale jak już zostanie sprowadzony przez marszałka województwa, MSZ, albo MON, to może będzie miał 15 sekund sławy. Kiedy na

lotnisku w kraju wypowie się dla któregoś z programów informacyjnych. Gorzej jeśli nawet nie zdąży wyjechać. Czytaj, pytaj Umowa nie jest może lekturą wciągającą, ale skoro ludzie są w stanie obejrzeć mecze naszej reprezentacji piłkarskiej, to nudną umowę też potrafią przeczytać. Musi ona zawierać między innymi informacje o sposobie zapłaty, dokładnej cenie, warunkach rezygnacji z imprezy itp. Muszą się również w niej znaleźć wszelkie wymagania specjalne, jeśli takie są. Jeżeli są w umowie jakieś niejasne sformułowania, należy po prostu zapytać. W umowie powinny być również informacje na temat ubezpieczenia, jakie zobowiązany jest wykupić touroperator. A przede wszystkim czas, miejsce i długość trwania imprezy.

Jeśli turysta nie jest zadowolony z przebiegu imprezy, reklamacja musi być złożona w ciągu 30 dni od zakończenia imprezy, najlepiej w formie pisemnej. Przed wyjazdem warto sprawdzić czy kraj naszych wakacji jest na pewno bezpieczny. Doskonałym miejscem do tego jest strona MSZ: www.poradnik.poland.gov.pl

fot: fotolia

K

iedyś wystarczał bilet i telegram do cioci, do której się mieszczuch wybierał. Z drugiej strony, u cioci na wsi palm raczej nie było, plaża też jakaś taka… Co do drinków, to można by porównywać, choć kiedyś były bardziej swojskie (nie tylko z nazwy). Ale skoro już ma być to, co Polacy lubią najbardziej, czyli 3xS (sun, sand, sea, czyli słońce, piasek, morze) to i logistyka musi być bardziej skomplikowana.

warto wiedzieć Wszyscy legalnie działający organizatorzy turystyki znajdują się w odpowiednim rejestrze. Można tam nie tylko sprawdzić, czy dana firma w ogóle istnieje, ale czy ma obowiązkową gwarancję finansową. To pieniądze pochodzące z tej gwarancji posłużą w razie bankructwa do opłacenia powrotu turystów i zwrot wpłaconych zaliczek. Rejestr jest dostępny pod adresem www. turystyka.gov.pl

vademecum turysty wiosna/lato 2014



porady

Dla młodych turystów

D 6

o wyboru mamy zarówno imprezy w kraju, jak i za granicą. W gronie młodszych dzieci, zwłaszcza do wieku 12 lat, dominuje wybór ofert krajowych. Tutaj nie brakuje propozycji typu „Akademia Szkrabusia”, licznych kolonii tematycznie związanych z zainteresowaniami czy pasjami dzieci. Można spotkać oferty kolonii o tematyce mangi, pokemonów, magii, robotyki, mody itd. Popularne są również oferty wyjazdów o typowo sportowym lub naukowym charak-

terze, np. tanecznym, piłki nożnej, doskonalącym pływanie czy naukę języków. Biorą w nich jednak udział najczęściej dzieci i młodzież, która na co dzień też uczęszcza na takie zajęcia. Ich organizatorami natomiast, oprócz wykwalifikowanych biur podróży, nie zawsze w zgodzie ze swoimi kompetencjami i uprawnieniami, bywają szkoły lub nawet sami nauczyciele. W ofertach dla starszej młodzieży w przedziale 14-18 lat nadal największym zainteresowaniem cieszą się obozy o profilu ogól-

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: pixbay

W ofertach biur podróży można znaleźć wiele obozów „tematycznych”. To, na jaki z nich chcemy wysłać młodego turystę, powinno zależeć przed wszystkim od jego codziennych zainteresowań i hobby.


porady

nym, czyli w dużym skrócie atrakcyjnie zorganizowany czas w najbardziej znanych miejscowościach wypoczynkowych Europy. Tutaj dominują oferty zagranicznych wyjazdów do takich kurortów jak włoskie Rimini, hiszpańskie Lloret de Mar, grecka Riwiera Olimpijska a w Bułgarii Złote Piaski lub jeszcze częściej Słoneczny Brzeg. Jaki standard? W szeregu licznych ofert najważniejsze różnice dotyczą standardu i jakości usług, które mogą znacząco odbiegać od siebie mimo podobnych opisów. Dla zapewnienia komfortu pobytu, oprócz liczby gwiazdek posiadanej przez obiekt noclegowy, należy zwrócić uwagę również na szczegóły, na przykaład: - czy obiekt hotelowy jest rzeczywiście hotelem, czy może tylko przystosowanym do tych funkcji budynkiem apartamentowym, gdzie restauracja jest zwykłym barem szybkiej obsługi podającym posiłki na plastikowej zastawie? Dobrze jeśli wielkość pokoi przekracza wymiary standardowego pokoju 2-osobowego, gdyż wstawienie tam trzeciego i czwartego łóżka skutkuje utratą komfortu pobytu. Coraz częściej wyposażeniem młodzieżowych obiektów noclegowych są dzisiaj basen i tarasy słoneczne zlokalizowane wokół niego. Tutaj znaczenie ma z kolei jego wielkość, nasłonecznienie i obsługa. Basen koniecznie winien podlegać opiece miejscowego ratownika, mieć wyznaczone godziny otwarcia. U przodujących organizatorów, jak zapewnia właściciel biura Malta Fun, oferta obejmuje też nieograniczony dostęp do lodów i napoi gazowanych typu coca-cola czy fanta, co czyni ją najbardziej luksusowym z dostępnych na rynku obozów i kolonii. Jaka kuchnia? Walorem nie do przecenienia jest natomiast kuchnia i jakość serwowanych posiłków. Tutaj należy zwrócić z kolei uwagę, czy dany hotel jest obiektem typowo młodzieżowym, czy też przyjmuje również gości indywidualnych przebywających na wczasach. To drugie rozwiązanie gwarantuje, że jakość posiłków, ich wybór oraz sposób przyrządzenia i podania będą znacząco lepsze. Obecność wczasowiczów w obiekcie wymusza bowiem na hotelarzach większą dbałość o uatrakcyjnienie posiłków i serwowanie ciekawszego menu w odróżnieniu od monotonnych posiłków w typowych jadłodajniach młodzieżowych. W najlepszych ofertach naszych organizatorów znajdują się propozycje wyżywienia w formule all inclusive, przy czym należy odróżnić wersję all inclusive od tzw. all inclusive light. W tej drugiej podstawowym 3-4 posiłkom towarzyszą napoje w postaci wody lub wody z rozcieńczonym sokiem wystawianej w dystrybutorach w hotelowej restauracji lub innych ogólnodpstępnycyh miejscach. W formule all inclusive nazywanej też czasem dla odróżnienia ultra all inclusive

młodzież ma dostęp do prawdziwej coli, fanty czy sprite’a, ewentualnie innych zimnych napojów serwowanych w hotelowych barach, oczywiście z pominięciem tych alkoholowych. Przodujące biura w ramach swojej oferty ultra all inclusive zapewniają też dostęp do usługi all inclusive i obejmujących ją napoi również w ostatnim dniu pobytu na kolonii/obozie, już po wykwaterowaniu z pokoi i w czasie oczekiwania na popołudniowy lub wieczorny wyjazd powrotny. Jak opisuje Marek Capiński z biura Malta Fun, „szczycimy się faktem, że w naszym flagowym hotelu czterogwiazdkowym Mena Palace w Słonecznym Brzegu przed wyjazdem młodzież korzysta z napojów w ciągu dnia, spożywa dodatkową obiadokolację w bardzo bogatej formule bufetu oraz otrzymuje obfity lunch / suchy prowiant na drogę powrotną. Tego typu dbałość o szczegóły jest wyznacznikiem standardów w branży.  Na co zwrócić uwagę wybierając wypoczynek dla dzieci lub młodzieży Wybierając organizatora wypoczynku swoich pociech rodzice powinni wnikliwie zapoznać się z jego ofertą. Sprawdzenie powinno dotyczyć zwłaszcza: - zakresu usługi – liczba dni podróży, dni pobytu na miejscu, standard obiektu noclegowego, liczebność dzieci w pokojach, - zakresu świadczeń objętych ceną i tych pozostających jako dodatkowe, ale obowiązkowe płatności w postaci np. opłat klimatycznych, opłat za ubezpieczenie, kaucji zwrotnych za wyposażenie obiektu, - jakości wyżywienia. W tym liczby posiłków, miejsca i sposobu ich podawania, czy towarzyszą im napoje, czy też są one dodatkowo płatne, - kwalifikacji kadry, jej doświadczenia oraz rodzaju i sposobu zabezpieczenia opieki medycznej, - przestrzegania zasad rejestracji wypoczynku we właściwym miejscowo kuratorium. Czasami obowiązkowe dopłaty wynikają również z elementów programu imprezy, jak na przykład obligatoryjne wycieczki do parków wodnych czy parków rozrywki.

Odpowiedzialny organizator wypoczynku dzieci będzie też koniecznie wymagał od rodziców przekazania mu odpowiednio wcześniej informacji dotyczących dziecka. Dotyczy to zwłaszcza przyjmowanych leków, alergii, chorób, specyfiki rozwoju i osobowości dziecka. Informacji udziela się poprzez dokładne wypełnienie tzw. kart kwalifikacyjnych uczestnika wypoczynku (zwanych też kartami kolonijnymi). Ważne jest również, by rodzic zamieścił w nich dokładne dane adresowe i telefony kontaktowe. Szczegółowe dane dotyczące zgłaszających wypoczynek organizatorów, miejsc wypoczynku i zasad jego organizacji można znaleźć na stronie www.wypoczynek.men.gov.pl

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

7


porady

Co 8

jest w cenie?

Opis oferty turystycznej w typowym katalogu zawiera cała masę informacji dotyczących posiłków, standardu hotelu itp. które biuro podróży upycha na jak najmniejszej powierzchni. Jak to zrobić? Na przykład używając skrótów…

vademecum turysty wiosna/lato 2014


porady * – Najtańsze hotele tzw. klasy turystycznej. Małe pokoje z podstawowym wyposażeniem. ** – Również standard turystyczny, zwykle możliwość wykupienia jakiegoś posiłku (głównie śniadania). *** – W większości krajów są to zwykle hotele o przyzwoitym standardzie i oferujące dodatkowe usługi. Wyposażenie pokoju jest lepsze. **** – Na ogół spore hotele o dobrym standardzie z basenem, usługami, kilkoma restauracjami i profesjonalną obsługą. ***** – Oficjalnie najwyższa kategoria (nieoficjalnie przyznaje się 6*, ale chodzi o np. hotel w Dubaju), hotele najczęściej należące do międzynarodowych sieci. Bardzo dobra obsługa i pełny wybór usług (ale np. internet bywa płatny częściej niż w hotelach niższych kategorii). Hotel butikowy – w odróżnieniu od hoteli sieciowych ma niepowtarzalny wystrój i usługi na wysokim poziomie. Często są to hotele w zabytkowych, kameralnych budynkach. Apartment hotel (aparthotel lub apartel) – działa na zasadzie hotelu, jednak goście mieszkają w mieszkaniach (apartamentach), nie zaś typowych pokojach hotelowych.

fot: sxc, pixbay

Z

tego powodu dla wielu osób teksty w katalogach wyglądają niczym egipski papirus z opisem czynów faraona. Jednak owe skróty, poza zmniejszeniem objętości tekstu w stosunkowo zestandaryzowany sposób, określają jakość i zakres oferowanych usług. W ten sposób możemy na przykład dowiedzieć się, że organizator naszego wyjazdu gwarantuje nam „NNW i KL do 10 tys. euro, hotel ****, TRPL oraz HB ze szwedzkim stołem oraz transfer z i do hotelu”. Co oznacza, tłumacząc na normalny język, że mamy opłacone ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków oraz kosztów leczenia do 10 tys. euro. Mieszkać

będziemy w hotelu o standardzie czterogwiazdkowym w pokoju trzyosobowym z częściowym wyżywieniem, oraz że zostaniemy przewiezieni z lotniska do hotelu i powrotem. Hotel Jedną podstawowych kwestii jest standard noclegu, na jaki możemy liczyć. Mamy tu sporo możliwości wyboru. Polscy turyści najchętniej wybierają hotele cztero- i pięciogwiazdkowe. Warto jednak pamiętać, że ta sama liczba gwiazdek w różnych krajach nie musi oznaczać takiego samego standardu. Zresztą również w jednym kraju komfort mieszkania w hotelu o takiej

Gdzie można mieszkać? Podczas wakacji można zamieszkać nie tylko w typowym hotelu. Turystom oferuje się często inne formy zakwaterowania. Mobile home – przyczepa kempingowa, niekiedy dość obszerna i z małą łazienką. B&B (bed and breakfast) – dosłownie „łóżko i śniadanie”, rodzaj kwatery prywatnej wywodzącej się z krajów anglosaskich, choć określenie można spotkać coraz częściej np. w Polsce. W cenę poza noclegiem wliczone jest właśnie śniadanie. SGL (single room) – pokój jednoosobowy DBL (double room) – pokój dwuosobowy TRPL (triple room) – pokój trzyosobowy Extra Bed – dodatkowe łóżko, czyli tzw. dostawka. APT (apartment) – pokój zwykle większy, z aneksem kuchennym. Suite – apartament składający się najczęściej z dwóch pokoi. HV1 i HV2 – kompleksy niskich (jedno, dwupiętrowych budynków) rozrzucone po terenie. Odpowiadają standardom: HV1 4-5 gwiazdek, HV2 3-4 gwiazdki.

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

9


porady

BO (bed only) lub RO (room only) – czyli „tylko łóżko” lub „tylko pokój”. Oznacza zakwaterowanie bez wyżywienia. HB (half board) – wyżywienie częściowe (dwa posiłki). Zwykle oznacza śniadanie i obiadokolację. FB (full board) – pełne wyżywienie czyli klasyczne trzy posiłki: śniadanie, obiad, kolacja. AI (all inclusive) – „zawiera wszystko” w cenie, a właściwie prawie wszystko. Oznacza, że poza zakwaterowaniem mamy pełne wyżywienie (zwykle z napojami chłodzącymi), czasami usługi dodatkowe. UAI (ultra all inclusive) lub SAI (super all inclusive) – zwiera jeszcze więcej niż AI. Do pełnego wyżywienia i napoi dochodzi alkohol i usługi dodatkowe w hotelu oraz możliwość korzystania z restauracji. Szczegóły zależą od hotelu i touroperatora.

English breakfast (angielskie śniadanie) – śniadanie, jakie zwykle jada się na Wyspach Brytyjskich, składające się przeważnie ze smażonych jajek, fasoli, pieczarek i małych angielskich kiełbasek na ciepło. Continental breakfast (śniadanie kontynentalne) – lżejsze od angielskiego. Składają się na nie tosty, rogaliki i dodatki jak dżem czy miód.

10

samej kategorii może być różny zależnie od np. wieku hotelu. Coś, co 20 lat temu było luksusowym obiektem, po dwóch dekadach użytkowania bez kapitalnego remontu zwykle już tak komfortowe nie jest. By zniwelować te różnice niektóre biura podróży w swoich katalogach wprowadzają swoje własne kategorie. Rozwiązanie jest oparte, podobnie jak gwiazdki, na określonej liczbie znaczków (różnych u różnych touroperatorów). Generalnie im ich więcej, tym lepiej. Ma to tę zaletę dla klienta, że poziom hote-

li został tu zweryfikowany i „cztery znaczki” w odróżnieniu od czterech gwiazdek znaczą zawsze mniej więcej to samo. Warto przy tym wiedzieć, że polskie hotele są często znacznie bardziej komfortowe niż posiadające taką samą liczbę gwiazdek ich zachodnioeuropejskie odpowiedniki. Bywa tak nawet w ramach tej samej sieci. Wynika to z faktu, że w Polsce większość hoteli wybudowano w ciągu ostatnich kilkunastu lat, a co za tym idzie wykorzystano przy ich budowie najnowsze technologie. Pod tym względem niemiłe niespodzianki mogą nas czekać w niektórych krajach europejskich, gdzie gwiazdki (zwłaszcza

w przypadku hoteli w dużych miastach) odnoszą się raczej do ceny niż standardu. Turyści bywają też kwaterowani w rozmaitych innych obiektach, nie nazywanych hotelami. Można więc trafić na przykład do bungalowów, czyli niewielkich domków, zwykle w pobliżu plaży. Pomimo lokalnych różnic, gwiazdki jednak do pewnego stopnia informują, na co możemy w danym hotelu liczyć. Pokój Upraszczając – wielkość pokoju zależy od kategorii. W krajach o precyzyjnych przepisach kategoryzacyjnych są określone minimalne powierzchnie pokoju,

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: sxc, pixbay

Buffet – czyli nasz „szwedzki stół”. W przypadku śniadania zwykle można wybierać potrawy typowe zarówno dla śniadania angielskiego, jak i kontynentalnego.


porady

niezbędne do otrzymania danej kategorii. Również wyposażenie pokoju jest wprost proporcjonalne do liczby gwiazdek. I tak (biorąc za punkt odniesienia polski system kategoryzacji) w hotelu czterogwiazdkowym w pokoju powinna znajdować się m in. suszarka do włosów. Jest jeszcze kwestia łóżek. Polskie przepisy kategoryzacyjne odnośnie do łóżek określają jedynie ich minimalne wymiary: 90 x 200 cm dla łóżka jednoosobowego i 140 x 200 cm dla dwuosobowego. Reszta pozostaje w rękach hotelarza. W hotelach można spotkać kilka typów łóżek. O ile określenie „łóżko pojedyncze” jest dla wszystkich zrozumiałe, to już różnica pomiędzy double bed a twin nie dla wszystkich jest jasna. To pierwsze oznacza dwa pojedyncze łóżka w pokoju, natomiast drugie – podwójne (tzw. małżeńskie). Są jeszcze łóżka king size i największe: queen size. To

ostatnie ma rozmiary materaca przekraczające dwa metry w każdą stronę.

zorganizowane zajęcia, których program na ogół wisi w hallu hotelu.

Co jest w cenie Podpisując umowę w biurze podróży warto wiedzieć, co dokładnie przysługuje nam w ramach wykupionego pakietu. Polacy (zresztą nie tylko oni) najchętniej wykupują wyjazd „all inclusive”. Dlaczego? A dlatego, że dzięki temu łatwiej policzyć, ile tak naprawdę będzie kosztował wyjazd. Istnieje oczywiście wiele standardów wyżywienia, warto więc zwrócić na to uwagę, ponieważ dzięki temu wiadomo, czy wyżywienie gwarantowane przez biuro podróży wystarczy, czy też trzeba liczyć się z dodatkowymi wydatkami na przykład na restauracje. Basen hotelowy jest zwykle dostępny bez ograniczeń. Inaczej jest w przypadku hotelowego centrum fitness czy usługami SPA. Te zazwyczaj są dodatkowo płatne. Bezpłatne są również zwykle

Co możemy jeść W przypadku jedzenia w hotelu najczęstszą formą stołowania turystów jest tzw. szwedzki stół. W takim przypadku goście hotelowi mają do dyspozycji różne potrawy, które nakładają sobie wedle uznania. Dziś jest to na tyle popularne, że właściwie nie zdarzają się już turyści wynoszący jedzenie, co jest absolutnie niedopuszczalne. Natomiast sami Szwedzi nie korzystają ze szwedzkiego stołu. W ich przypadku jest to Smörgåsbord. Pułapką dla niektórych może okazać się minibarek w hotelu. Jeśli nie mamy wykupionej opcji all Inclusive, a najlepiej ultra all inclusive, to wówczas zapłacimy za wypite z minibarku napoje. Zwykle są one droższe niż w pobliskiej restauracji, za to mają tę zaletę, że można z nich korzystać bez wychodzenia z pokoju… R

E

K

L

A

M

A

Prowadzisz lub zarządzasz firmą w branży turystycznej? Chcesz zwiększyć konkurencyjność swojej firmy? Chcesz przygotować strategię rozwoju swojej firmy? Dbasz o rozwój swojej kadry managerskiej? Zgłoś się już dziś! Polski Związek Prywatnych Pracodawców Turystyki LEWIATAN i Instytut Turystyki w Krakowie Sp. z o.o. zapraszają właścicieli firm, członków zarządu, dyrektorów, managerów do BEZPŁATNEGO udziału w: KONFERENCJACH, SEMINARIACH, SZKOLENIACH WYJAZDOWYCH, WARSZTATACH, KONSULTACJACH, COACHINGU realizowanych w atrakcyjnych hotelach 5 i 4* w ramach projektu „Wzrost adaptacyjności mikro, małych i średnich przedsiębiorstw poprzez zarządzanie strategiczne” www.strategiafirmy.pl/zarzadzanie Masz pytanie? Napisz do nas: m.plaminiak@itk.krakow.pl i jratajski@konfederacjalewiatan.pl tel. 691 877 173, 696 042 598 POLSKA AGENCJA ROZWOJU PRZEDSIĘBIORCZOŚCI

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego


porady

Jak bezstresowo zaplanować udany urlop?

P

ierwszy krok w planowaniu wakacji to przede wszystkim wybór dopasowanej do naszych potrzeb oferty. Tutaj zawsze mogą pomóc nam doświadczeni doradcy, którzy wśród wielu dostępnych opcji szybko znajdą tę, która odpowiada naszej wizji wymarzonego urlopu. Dla pewności udanego wypoczynku warto jednak poza porównaniem ofert wycieczek, ich cen i proponowanych atrakcji, poświęcić kilka dodatkowych minut i sprawdzić, czy mamy do czynienia z rzetelną firmą.

12

Sprawdź swoje biuro podróży Najlepszym rozwiązaniem jest wybranie się do biura, które ma doświadczenie na rynku i z powodzeniem wysłało na udane wakacje swoich turystów. Chcąc wybrać

miejsce, gdzie zakupimy zagraniczną wycieczkę, warto kierować się do transparentnych spółek publicznych, które składają cyklicznie sprawozdania, co pozwoli nam dokładnie sprawdzić poziom świadczonych usług. Ważną wskazówką jest także informacja o kapitale zakładowym spółek. Jeśli jest on wysoki, świadczy to o stabilności firmy. Przed wyjazdem warto sprawdzić, jaka jest wysokość gwarancji ubezpieczeniowych biura i kiedy upływa ich termin. Gwarancja taka stanowi zabezpieczenie dla turystów i pozwala na wypłatę odszkodowania, gdy biuro nie wywiąże się z umowy. Poznaj inną kulturę Wybierając się na zagraniczne wakacje chcemy nie tylko wypocząć w interesu-

WAŻNE! Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) wydawana jest bezpłatnie przez oddziały wojewódzkie NFZ. Jest ona ważna 6 miesięcy od daty wydania. Jedynie emeryci mogą wystąpić o wydanie karty ważnej dłużej (5 lat). Karta uprawnia do leczenia na terenie krajów UE oraz EFTA (Szwajcaria, Norwegia, Islandia, Liechtenstein). Dotyczy to jednak tylko placówek działających w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej w danym kraju. Zasady udzielania pomocy są takie same, jak przysługują obywatelom kraju, na terenie którego udzielana jest pomoc. Dlatego warto pamiętać, że w wielu krajach nawet osoby ubezpieczone muszą częściowo zapłacić za wizytę

jącym miejscu, ale też poznać inną kulturę, ciekawych ludzi, ich zwyczaje i zachowania. Przed takim wyjazdem powinniśmy natomiast w choć minimalnym stopniu poznać obyczaje panujące w danym kraju, dzięki czemu możemy uniknąć niezręcznych sytuacji. Okazuje się bowiem, że wiele neutralnych czy pozytywnych dla Europejczyka zacho-

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: sxc

Wybór ciekawego miejsca, wygodnego hotelu, dodatkowych atrakcji, pakownie walizek i... można wyjechać na wymarzone wakacje! Okazuje się jednak, że jest wiele innych spraw, które warto wpisać na listę rzeczy do zrobienia przed wyjazdem. Eksperci z FLY.PL podpowiadają, o czym pamiętać, by móc cieszyć się spokojnym wypoczynkiem bez przykrych niespodzianek.


porady

wań, słów czy gestów może urazić mieszkańców innego kraju, a nawet może być niezgodne z prawem. Przykładowo, chcąc pokazać, że coś się nam podoba, smakuje, czy po prostu, że „jest ok”, bezwiednie używamy gestu kciuka podniesionego w górę. Tymczasem na Bliskim Wschodzie, w Zachodniej Afryce czy nawet w nie tak bardzo oddalonej Europie Południowej, gest ten zaliczany jest do bardzo obraźliwych i wulgarnych. Wczesne zakupy? Rezerwując urlop z dużym wyprzedzeniem można wiele zyskać z powodu atrakcyjnych cenowo ofert, jednak istnieje także pewne nieuniknione ryzyko. Nikt nie ma przecież pewności, jaka będzie jego sytuacja za kilka miesięcy. Nie sposób przewidzieć choroby, hospitalizacji czy innych wypadków losowych, które uniemożliwiają wyjazd. W takich sytuacjach z wymarzonego wyjazdu zostają tylko plany, a zamiast zdjęć mamy co najwyżej foldery z ofertami. Co więcej, istnieje ryzyko, że z powodu rezygnacji stracimy część wpłaconej kwoty, dlatego też planując urlop warto pomyśleć również o zakupie ubezpieczenia od kosztów odstąpienia od wyjazdu. – Ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z wyjazdu jest stałym elementem naszej oferty i wielu klientów pragnących zaplanować wyjazd bez dodatkowego ryzyka z tej możliwości korzysta – mówi Kacper Daszke, marketing manager Fly.pl. Przezorny zawsze ubezpieczony Przed wyjazdem warto także zaopatrzyć się w minirozmówki i poznać kilka podstawowych zwrotów, gdyż w niektórych miejscach możemy mieć problem, aby porozumieć się w języku angielskim. Powinniśmy również sprawdzić, jaka waluta obowiązuje w danym miejscu i czy bardziej opłaca się ją wymienić w Polsce, czy na miejscu. Dla własnego bezpieczeństwa warto również osobom bliskim w Polsce zostawić plan pobytu i adres hotelu. Pamiętajmy także, aby sprawdzić adres i numer dyżurny do właściwej placówki dyplomatyczno-kon-

sularnej, która udzieli nam pomocy np. w przypadku zgubienia paszportu. U renomowanych pośredników, możemy liczyć na stałą opiekę pracowników call center, którzy służą wsparciem zarówno przed wyjazdem, podczas wyboru wycieczki i rezerwacji, jak i już w trakcie pobytu zagranicą. – Udany urlop to bezpieczny urlop. Każdy organizator zobowiązany jest zapewnić uczestnikom zagranicznego wyjazdu ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) oraz kosztów leczenia (KL). Istnieją jednak także różne inne cieszące się dużą popularnością ubezpieczenia, które turyści dobrowolnie wykupują. Osoby starsze są szczególnie zainteresowane ubezpieczeniem następstw chorób przewlekłych, które obejmuje ochroną nagłe ich skutki, w przeciwieństwie do podstawowych ubezpieczeń. Turyści decydujący się natomiast na aktywny wypoczynek, jak na przykład narciarze oraz osoby uprawiające sporty ekstremalne, zabezpieczają się wykupując polisę rozszerzoną o takie właśnie sporty – mówi Kacper Daszke, marketing manager Fly.pl. Nagła choroba? Przeziębienie, złamana noga czy atak wyrostka robaczkowego to sytuacje, których przewidzieć nie można, a które znacząco zakłócą spokój naszego wypoczynku. Dlatego też warto jeszcze przed wyjazdem sprawdzić, na jakich warunkach będziemy mogli skorzystać z opieki medycznej w kraju, do którego wyjeżdżamy. Nie ma wątpliwości, że najkorzystniejsze dla podróżującego jest wykupienie u pośrednika wakacji pakietowych, które zawierają ubezpieczenie zdrowotne i pozbawiają nas konieczności załatwiania wszelkich formalności. Jeśli jednak nie korzystamy z takiej opcji, powinniśmy zadbać o wyrobienie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Dzięki niej w nagłych wypadkach można skorzystać z pomocy lekarskiej na terenie całej UE oraz w krajach EFTA (Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria). Warto również pomyśleć o dodatkowym

zabezpieczeniu na wypadek choroby i wykupić ubezpieczenie turystyczne, które pokryje ewentualne koszty wizyt u specjalisty, pobytu w szpitalu czy transportu medycznego, za które nawet posiadając EKUZ trzeba zapłacić z własnej kieszeni. szczepienia Wyjazdy w dalekie zakątki świata wiążą się również z innym ryzykiem natury zdrowotnej. W tropikalnym klimacie jesteśmy bardziej narażeni na wszelkie choroby zakaźne. Wybierając się do egzotycznych krajów, jak Tajlandia czy Wyspy Zielonego Przylądka, warto więc pomyśleć o szczepieniu, które uchroni nas przed przykrą pamiątką z wakacji. Obecnie jedynym obowiązkowym szczepieniem wymaganym przy wjeździe do niektórych krajów, jest szczepienie przeciw żółtej febrze. Przed wyjazdem warto jednak dokładnie sprawdzić, czy kraj, do którego się wybieramy, nie wymaga na podstawie własnego prawa wizowego również innych szczepień.  W niektórych krajach trzeba mieć świadectwo szczepień na niektóre choroby, by w ogóle wjechać. Poza szczepieniami obowiązkowymi są również szczepienia zalecane. Warto o nich pomyśleć, zwłaszcza jeśli planujemy dłuższy pobyt lub planujemy mieszkać w lokalnych, nie zaś sieciowych hotelach. Dobrze jest zainteresować się tym wcześniej, ponieważ nie wszystkie szczepienia czy środki jakie należy przyjąć działają od razu, ale wymagają przyjęcia na dłuższy czas przed wyjazdem. Warto też przed wyjazdem (zwłaszcza po UE) sprawdzić adresy polskich placówek. W przypadku krajów nie należących do Unii możemy zwrócić się o pomoc do dowolnej placówki kraju należącego do UE. Podstawowe informacje na temat poszczególnych krajów (w tym o szczepieniach) można znaleźć na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych www. poradnik.poland.gov.pl/

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

13


porady

Samolotem z dzieckiem

Coraz częściej podróżujemy z dziećmi. Dla malucha taka wycieczka to nie lada wyzwanie, dlatego specjaliści z Fru.pl przygotowali przewodnik, jak krok po kroku przygotować rodzinę na wspólną wyprawę. Latanie samolotem z dziećmi może być przyjemnością!

P 14

rawie połowa podróżujących z serwisem Fru.pl wybiera przeloty w parach lub większych zorganizowanych grupach. Latanie samolotem staje się dla rodzin czymś naturalnym. To zdecydowanie wygodniejszy środek transportu niż samochód czy pociąg, a przede wszystkim podróż samolotem jest o wiele krótsza, co ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza w przypadku małych dzieci. Co zrobić, żeby wspólny lot samolotem z dzieckiem był komfortowy?

Latania samolotem częściej obawiaja sie dorośli niż dzieci. Nawet jesli któreś z rodziców ma lęk przed tym sposobem podróżowania, lecąc z dzieckiem musi pilnować się by nie „zarazić” swoim lekiem początkującego turysty, dla którego może to być przygodą

Zabierz odpowiednie dokumenty Lista dokumentów nie jest długa, ale bywają one trudne do zdobycia. Przede wszystkim wiele krajów wymaga, by maluch posiadał swój indywidualny paszport z odpowiednio wykonanym zdjęciem (wymiar: 35 x 45 mm, białe tło, twarz wyśrodkowana, usta zamknięte, oczy otwarte). Niestety maluch nierzadko nie chce współpracować z fotografem i zdobycie takiego zdjęcia wymaga czasu. W przypadku niemowlęcia

vademecum turysty wiosna/lato 2014


porady

niekiedy potrzebny jest list od lekarza zezwalający na podroż z dzieckiem. Jeśli podróżujemy z nie swoim dzieckiem, musimy także posiadać odpowiednie upoważnienie od rodziców. Usadź malucha i korzystaj ze zniżek Sprawa usadzenia dziecka jest bardzo skomplikowana. Praktycznie co linia, to inne dyrektywy, dlatego przed odlotem upewnij się, jak siedzieć będzie twoje dziecko i jak wygląda sprawa fotelika. Uogólniając, dziecko do 6 miesiąca życia siedzi na kolanach rodzica przypięte specjalnym pasem. Dzieci od 6 miesiąca do 3 roku życia powinny siedzieć w foteliku. Niektóre linie zapewniają fotelik, inne sugerują zabranie własnego, jeszcze inne wyznaczają specjalne kryteria dla prywatnego fotelika. Musisz to koniecznie sprawdzić przed odlotem. Niemowlęta do 10 kg mogą liczyć na specjalne łóżeczka (skycots). Warto dopytać o nie przy zakupie biletów, ponieważ w samolocie jest tylko kilka takich miejsc. Dzieci od 2 roku życia powinny zajmować własne miejsca. Liczba miejsc dla dzieci jest limitowana. Dlatego też musisz zamówić bilety wcześniej, jeśli lecisz z dzieckiem. Niektóre linie oferują zniżki dla dzieci do 12 roku życia, jeszcze inne narzucają cenę taką samą jak dla dorosłego pasażera. Przewóz „infanta” (dziecka do 2 roku życia) bywa bezpłatny lub płatny jedynie w 10 proc. Dzieciom, które mają swoje miejsce, przysługuje normalny bagaż. Co w przypadku malucha trzymanego na kolanach? Tutaj kwestia zależna jest od przewoźnika. Bywa że linie oferują dodatkowy bagaż dla dziecka, ale nie jest to częstym zwyczajem. Z wózka natomiast można korzystać aż do czasu wejścia na pokład. Następnie zostanie on przechowany i oddany po przylocie.

fot: sxc

Przyjedź wcześniej na lotnisko Pamiętaj, że poruszanie się z dzieckiem zajmuje więcej czasu, dlatego wybierz się na lotnisko min. 30 minut przed czasem, który sugeruje przewoźnik. Podróżując z niemowlakiem, masz pierwszeństwo przy odprawie. Zwykle lotniska nie mają kącików zabaw, musisz więc zadbać we własnym zakresie, by dziecko się wybiegało przed odlotem. Zabawy ruchowe i oglądanie samolotów są doskonałym rozwiązaniem. Przygotuj dziecko do lotu Jest wiele sposobów na złagodzenie objawów zmian ciśnienia towarzyszących startom i lądowaniom. Wystarczy żucie gumy czy ssanie cukierków, lizak czy picie przez słomkę. Jeśli nie masz nic przy sobie, delikatnie wdmuchuj dziecku powietrze przez uszy i potraktujcie to jako zabawę. W przypadku niemowląt skuteczny okazuje się smoczek. Starsze dziecko ubierz w wygodne i ciepłe dresy, tak żeby czuło się komfortowo w każdej pozycji. Młodsze ubierz w cie-

W drodze na wakacje Wielu dorosłych turystów przed podróżą dostaje „Reise Fiber”. Tym bardziej dotyczy to małych turystów, trzeba się więc liczyć z nietypowymi zachowaniami naszych podopiecznych. Warto przed wyjazdem odpowiednio nastawić dziecko na wyjazd, tak by zarówno podróż samolotem jak i sam pobyt były czymś oczekiwanym i „oswojonym”. Jeśli mały człowiek będzie razem z rodzicami „planował” swój wyjazd i pakował swoje bagaże na pewno znacznie lepiej zniesie podróż

pły polarowy pajacyk lub kombinezon. Zimą dobry ubiór jest szczególnie istotny. Przewoźnicy zazwyczaj zapewniają pieluszki, papierowe chusteczki, talk oraz inne podstawowe akcesoria do pielęgnacji małego dziecka, ale lepiej brać ze sobą własny zapas. Tak samo lepiej zaopatrzyć się w jednorazową matę do przewijania, bo nie zawsze można skorzystać w toalecie z odpowiedniej półki do przewijania. Wybierz wcześniej posiłek dla dziecka Posiłki dla dzieci zamów z wyprzedzeniem. Najlepiej zaraz przy zakupie biletów. Na pokładzie bez problemu zostanie podgrzane mleko czy woda dla niemowląt. Karmienie starszych dzieci natomiast bywa kłopotliwe. Dziecku nie zawsze smakuje danie podane na pokładzie, dlatego najlepiej wziąć coś uprzednio przygotowanego ze sobą. Ważne są też drobne przegryzki: chrupki, pieczywo, batoniki, owoce. A na miejscu Dzieci znacznie lepiej znoszą różnice czasowe, zwłaszcza te dzieci, które dużo śpią w dzień. Ważne żebyś po przylocie od razu dostosował pory karmienia i snu do czasu lokalnego. Program zwiedzania ułóż tak, by w pierwszych dniach po przylocie, spędzać jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu, co pomoże w przestawieniu zegara biologicznego na czas miejscowy. 

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

15


porady

Kiedy

przewoźnik zapłaci

Dla jednych podróż to przyjemność, dla innych zło konieczne, skoro mają wypoczywać poza domem. Jednak bez względu na nastawienie do korzystania z różnych środków lokomocji, warto wiedzieć, że zgodnie z obowiązującym prawem w razie niedotrzymania przez przewoźnika umowy, pasażer ma pewne prawa, które może wyegzekwować.

Z

wykle korzystając z usług z któregoś przewoźników musimy zapoznać się z wymogami, jakie stawia pasażerom. Bagaż musi mieć określone wymiary i wagę. Stawić też trzeba się odpowiednio wcześniej. W przypadku lotu czeka nas jeszcze wyciąganie paska, drobnych z kieszeni i zdjęcie butów, bo bez tego nie przejdziemy kontroli bezpieczeństwa. Lista obowiązków pasażera jest dość długa. Do tego jeśli chce on odjechać, odpłynąć lub odlecieć, nie ma wyjścia i musi się na nie zgodzić. Na szczęście nie jest to gra do jednej bramki. Otóż przewoźnik również ma pewne obowiązki wobec pasażera. Zwłaszcza jeśli podróż mocno się opóźni lub nie odbędzie się wcale.

Wniebowzięci Droga lotnicza jest zwykle najszybszym sposobem dotarcia do miejsca wypoczynku. Do tego statystycznie najbezpieczniejszym. Zwłaszcza, jeśli wie się jak unikać pułapek zastawianych przez niektórych przewoźników. Wakacje, słońce, atrakcje. Jak nie kupić pamiątek czy miejscowych potraw lub alkoholi? Tyle, że w samolocie mamy ściśle określony limit bagażu. Dotyczy on zarówno liczby, jak i wagi walizek, toreb czy pakunków. W przypadku bagażu podręcznego określone są również jego rozmiary. Warto więc zapoznać się z nimi przed lotem, a walizkę zważyć, by lokalny alkohol nie wyszedł drożej niż w najdroższym lokalu w mieście.

fot: sxc

Podróż autobusem Pasażerowie autobusów podróżujący na długich dystansach (powyżej 250 km) od ubiegłego roku również mogą domagać się rekompensat czy bonusów w razie spóźnienia lub odwołania podróży. Między innymi: – posiłki i napoje oraz, w razie potrzeby, zakwaterowanie w hotelu maksymalnie na dwie noce, do kwoty 80 euro za noc. – Zwrot 50 proc. ceny biletu w przypadku opóźnienia przekraczającego 120 minut

16

vademecum turysty wiosna/lato 2014


porady Inną pułapką, w którą mogą wpaść roztargnieni pasażerowie, jest brak karty pokładowej. Aby dostać się na pokład samolotu, trzeba ją mieć. W przypadku niektórych linii (przede wszystkim tzw. tanich) musimy ją wydrukować sami podczas odprawy online. Co będzie jeśli tego nie zrobimy? Miły pan lub pani na stanowisku odprawy chętnie zrobi to za nas. Tylko będzie to najprawdopodobniej najdroższy wydruk w naszym życiu. Stawki są różne u różnych przewoźników i zaczynają się od kilkudziesięciu złotych wzwyż. Jest overbooking? Będzie bumping Overbooking to praktyka oficjalnie zakazana i żadna linia lotnicza dziś do niej się nie przyzna, co nie znaczy, że jej nie stosuje. Praktykę tę stosują zresztą nie tylko linie lotnicze, ale i autobusowe czy hotele. Przewoźnicy mają dokładne rozeznanie, jak wygląda ruch na poszczególnych trasach. Obejmuje ono również informacje na temat spóźnialskich i zapominalskich pasażerów, którzy zapomnieli, że mają lecieć. Za bilet wprawdzie zapłacili, ale można kogoś na ich miejscu przewieźć… A to znaczy, że można sprzedać parę biletów więcej. Przecież zawsze ktoś się nie stawi albo spóźni. Prawie zawsze. Jeśli jednak stawią się wszyscy, to mamy problem. Ma go i przewoźnik, i pasażer lub pasażerowie, których nie zabierze tym lotem. Teraz trzeba wytypować, kto nie poleci, czyli zrobić „bumping”. Różnie rozgrywają to różne linie. Wiadomo, że np. nie rozdziela się grup. Wbrew

Niezadowolony z kolei? Jeżeli jesteśmy niezadowoleni z usługi wykonanej przez przewoźnika, mamy prawo do złożenia skargi. W pierwszej kolejności napiszmy do przewoźnika, możemy to zrobić nawet dwukrotnie, jeśli odpowiedź nas nie satysfakcjonuje. Jeżeli w dalszym ciągu odpowiedź jest niezadowalająca lub przewoźnik nie udzielił jej w terminie (30 dni w przypadku reklamacji), możemy skierować skargę na przewoźnika do Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego.

pozorom jeśli nie spieszymy się na ślub lub rozmowę o pracę naszych marzeń, to przy odrobinie szczęścia można na tym nawet zyskać. Co? Nocleg w dobrym hotelu, lot klasą biznes. Albo punkty w programie lojalnościowym. Nawet gotówka może się trafić. Zależy to od linii lotniczych, trochę od zdolności negocjacyjnych i ogólnej sytuacji. Za przesadzenie na lot o dwie godziny późniejszy raczej noclegu w Hiltonie nie dostaniemy… Od 1 marca ubiegłego roku, odszkodowania za opóźnienie należą się również pasażerom autobusów i statków. W tym ostatnim przypadku jest jednak sporo ograniczeń. Nie możemy domagać się odszkodowania w przypadku podróży żaglowcem, bowiem rozporządzenie nie dotyczy podróży „statkami nienapędzanymi środkami mechanicznymi” (czyli wyłączone są również galery). Również dystans podróży musi być dłuższy niż 500 kilometrów, a załoga liczyć ponad 3 osoby itp.  R

E

K

L

A

M

A

NajNowocześNiejsze muzeum na zachodniopomorskim wybrzeżu multimedialne muzeum na Klifie

Na

urokliwym Wybrzeżu Rewalskim, na trasie wycieczek zmierzających po największych nadmorskich atrakcjach Pomorza Zachodniego, między Kołobrzegiem a Świnoujściem, znajdują się znane w całej Europie ruiny niewielkiego kościółka z XIV w. pochłoniętego przez żywioł morski. To w tym miejscu odbywa się corocznie Międzynarodowy Festiwal Muzyczny Sacrum Non Profanum. To tędy, pięknymi nadmorskimi szlakami przejeżdża perła kolejek wąskotorowych. Tutaj również spotykają się paralotniarze z najdalszych zakątków kraju i Europy, aby skorzystać z unikalnych warunków, jakie stwarza natura. Właśnie w Trzęsaczu, niewielkiej miejscowości leżącej dokładnie na 15 południku, odwiedzanej co roku przez tysiące turystów, znajduje się Multimedialne Muzeum na Klifie. Od maja 2014, po kompletnej modernizacji, Muzeum otwiera ponownie swoje podwoje dla zwiedzających. Turystów przywita całkowicie nowa, multimedialna ekspozycja, zaprojektowana i zrealizowana przez jedną z czołowych europejskich agencji, we współpracy

z niemieckimi i skandynawskimi placówkami muzealnymi. W nowych salach, za pomocą najnowocześniejszych narzędzi multimedialnych przedstawiona będzie historia kościoła w Trzęsaczu, kolejne etapy walki z żywiołem, lokalne legendy oraz wiele ciekawostek geograficznych. W Muzeum znajdą się również takie atrakcje jak makieta wybrzeża klifowego, ukazująca za pomocą animacji procesy niszczenia wybrzeża; Multimedialna „Opowieść Neptuna”; makiety globu, mapy, a wkrótce planowane jest również otwarcie Sali edukacyjnej z systemem audiowizualnym i możliwością projekcji z użyciem technologii kinect. Dzięki zastosowaniu zaawansowanych rozwiązań i technologii, Muzeum na Klifie będzie jednym z najnowocześniejszych obiektów edukacyjno-rozr ywkowych na Zachodniopomorskim Wybrzeżu. Muzeum, leżące tuż przy ruinach kościółka i kilkadziesiąt metrów od stacji kolejki wąskotorowej jest idealnym punktem programu każdej jednodniowej wycieczki po Pomorzu Zachodnim. Oferta Muzeum skierowana jest zarówno do organizatorów wycieczek grup szkolnych, jak

i dla biur podróży oraz turystów indywidualnych z Polski i zagranicy (oferowane są również prezentacje w jęz. niemieckim i angielskim). Multimedialne Muzeum na Klifie to prowadzona za pomocą obrazu, światła i dźwięku lekcja wyobraźni dla wszystkich. Więcej informacji na www.muzeumtrzesacz.pl

MULTIMEDIALNE MUZEUM NA KLIFIE


polska

Karkonosze Karpacz, Jelenia Góra czy Śnieżka to nazwy mile brzmiące w uszach turysty. Dzięki współpracy samorządów polskich i czeskich bez ograniczeń można korzystać z atrakcji położonych po obu stronach granicy przedzielającej Karkonosze.

P

Dla ruchliwych Co roku w marcu, odbywa się tu największa narciarska impreza biegowa w Polsce – Bieg Piastów. I o tym słyszał niemal każdy. Jednak ta impreza ma również swoje letnie wydanie. Letni Bieg Piastów to półmaraton górski czyli bieg (oczywiście bez nart) na 21,1 km, a Jakuszycka Dziesiątka – na 10 km.

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: POT, sxc

18

W Karkonoszach żyje wiele gatunków zwierząt, z tego niektóre są naprawdę rzadkie. Można spotkać tam sześć gatunków płazów, sześć gatunków gadów, około 299 gatunków ptaków (lęgowych i przelotnych) i prawie 60 gatunków ssaków

aradoksalnie przez długi czas region był miejscem intensywnej działalności przemysłowej. Działały tu huty i kopalnie. Z czasem jednak Karkonosze stały się jednym z ważnych regionów turystycznych. Obecne schronisko Strzecha Akademicka to znana już w XVIII wieku Buda Hampla, z której korzystali ówcześni turyści wybierający się na Śnieżkę. Również narciarstwo ma tu długą tradycję. Pierwszych wypraw narciarskich dokonywano tu w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Obecnie góry znajdują się na pograniczu polskoczeskim. Jednak dzięki współpracy samorządów oraz strefie Schengen nie ma problemu z przekraczaniem granicy w górach. Można to robić legalnie, wędrując po szlakach turystycznych.


polska Ci, którzy wolą siedzieć i mimo wszystko zażywać ruchu, zapewne wybiorą turystykę rowerową. Do dyspozycji jest tu kilkaset kilometrów szlaków rowerowych. Znajdą tu coś dla siebie zarówno amatorzy spacerów na rowerze, jak i miłośnicy ostrego „gniecenia” czy szalonego downhillu. Ci ostatni, jeśli brzydzą się podjeżdżaniem, mogą skorzystać z wyciągów, z których większość umożliwia transport rowerów. Na piechotę W ofercie turystycznej regionu znajdziemy wiele szlaków o rozmaitym stopniu trudności. Godny polecenia jest Szlak Waloński, który swoją nazwę zyskał dzięki Walończykom – dawnym poszukiwaczom minerałów i kamieni szlachetnych, którzy przybyli w Karkonosze jako pierwsi. Jest to trasa łatwa, dostępna dla wszystkich turystów, niezależnie od wieku i stopJak na Sardynii nia przygotowania. Trasa jest bogato ilustrowaNietypowym gatunna tablicami opisującymi najciekawsze miejsca kiem występującym dziko w Karkonoszach szlaku i oznaczona kolorem czerwonym, jako jest muflon (zwany też ścieżka dydaktyczna. Trasa prowadzi ze Szklarskiej owcą górską). ZwierzęPoręby Dolnej spod kościoła cmentarnego p.w. ta te zostały tu sprowadzone około stu lat Matki Boskiej Różańcowej (tutaj też dogodne temu z Sardynii i Korparkingi dla samochodów), obok Lipy Sądowej, syki. Przed drugą wojmiejsca lokalizacji najstarszej huty szkła, doliną ną żyło ich tu kilkaset sztuk. Obecnie populaKamieńczyka, następnie poprzez wodospad cja liczy zaledwie 30Szklarki, Starą Chatę Walońską, Muzeum Ziemi, 35 sztuk Muzeum Wlastimila Hofmana, Złoty Widok, Grób

Karkonosza, Chybotek i z powrotem na parkingi do Szklarskiej Poręby Dolnej. Dzikie piękno przyrody odnajdziemy również na trasie Śnieżne Kotły na terenie gminy Piechowice. Śnieżne Kotły to dwa kotły pochodzenia polodowcowego, oddzielone R

E

K

L

A

M

A


polska

Zamki W samych Karkonoszach, jak i ich najbliższym otoczeniu znajduje, się kilka zamków i pałaców. Najbardziej znanym z nich jest zamek Chojnik. Zamek, a właściwie jego ruiny, zlokalizowane są na górze Chojnik koło Jeleniej Góry. Działa tu Bractwo Rycerskie Zamku Chojnik, które jest organizatorem turnieju kuszniczego o Złoty Bełt Chojnika, odbywającego się zawsze w trzecią sobotę i niedzielę września. Inną pamiątką historyczną są ruiny zamku Bolczów

darnego zamku rycerzy-rabusiów, dawniej nazywanego Raubschloss (Zamek Zbójnicki). Miejsce znajduje się nieco na odludziu, dzięki czemu doskonale nadaje się do odpoczynku i kontemplacji piękna przyrody.

20

od siebie skalną Grzędą. Urwiste, niemal pionowe skaliste ściany Kotłów, których wysokość sięga 280 m powodują, że możemy tam podziwiać piękne wysokogórskie widoki. Na dnie Śnieżnych Kotłów znajdują się charakterystyczne wysokogórskie jeziorka – Śnieżne Stawki, o krystalicznie czystej wodzie. To bez wątpienia jedno z najpiękniejszych miejsc w Karkonoszach i warto je odwiedzić. Na „Koniec Świata” zaprowadzi nas szlak z Jeleniej Góry do Siedlęcina, wzdłuż doliny Bobru. „Końcem Świata” nazywane są skały nad brzegiem rzeki, wśród których widoczne są ruiny legen-

Dla mniej aktywnych Sporty zimowe to nie jedyne atrakcje, jakie oferują Karkonosze. Obok doskonałych warunków do aktywnego wypoczynku, Jelenia Góra stanowi kulturalne i artystyczne centrum regionu, znane z festiwali muzycznych, pokazów, wystaw czy niekonwencjonalnych działań teatralnych. Bogata jesienna oferta kulturalna miasta obejmuje m.in. Wrzesień Jeleniogórski – tradycyjne święto miasta, festiwal Silesia Sonans oraz Jarmark Staroci i Osobliwości, które przyciągają zainteresowanych zarówno z Polski jak i z zagranicy. Warto odwiedzić również Park Miniatur Zabytków Dolnego Śląska, w którym zgromadzono miniaturowe obiekty reprezentujące w skali 1:25 zabytki architektury Kotliny Jeleniogórskiej oraz polsko-czeskiego i polsko-saksońskiego pogranicza. •

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: pot

Coś dla zdrowia Co prawda mawiają, że sport to zdrowie, są jednak w Karkonoszach dostępne i inne metody podreperowania swojego zdrowia. Można na przykład skorzystać z usług sanatoryjnych. To właśnie kuracjusze w XIX wieku jako jedni z pierwszych odkrywali uroki tego regionu. Status uzdrowiska ma nawet część Jeleniej Góry – Cieplice Zdrój. Kolejne miejsce o takim statusie to położony niedaleko niej Świeradów Zdrój, którego dzielnica Czerniawa Zdrój również ma chlubny status uzdrowiska. W okolicznych miejscowościach znajduje się sporo ośrodków świadczących nie tylko usługi sanatoryjne, ale również (czy raczej przede wszystkim) SPA.



polska

Spotkania z przyrodÄ… w

Ulanowie

22

vademecum turysty wiosna/lato 2014


fot: archiwum Ośrodka Szkoleniowo-Wypoczynkowego „Tanew”

Na każdą porę roku Podkarpackie lasy, takie jak na terenach Puszczy Sandomierskiej – np. w nad­leśnictwie Rudnik – są znakomitym miejscem, gdzie znużeni zimową porą możemy prawdziwie odpocząć. Dotyczy to tych wszystkich, którzy w te tereny wybierają się czysto rekreacyjnie (na rowerową przejażdżkę, na spacer po lesie), ale także tych, którzy tę porę roku wybierają na organizację np. szkolenia bądź konferencji w jednym z ośrodków szkoleniowych zagubionych w lasach. Miejsc takich co roku przybywa, a ich oferta jest coraz bogatsza w myśl hasła: Dla każdego coś dobrego. Wydawać by się mogło, że zwykłe lasy Puszczy Sandomierskiej nie mają nic ciekawego do zaoferowania oprócz dominujących w nich drzew sosny, połaci banalnych lasów liściastych i „normalnego” poszycia leśnego. Nic bardziej błędnego, bo jeśli weźmiemy przykład okolic Ulanowa i przyjrzymy się florze tej okolicy, to okaże się, że jest tu spora liczba pomników przyrody – drzew, które wyróżniają się spośród dominujących w tych lasach. Okres wczesnej wiosny to także wysyp kwitnących kwiatów: zawilców, śnieżyczek, podbiału, pierwiosnków i wielu, wielu innych. Ciekawą rośliną na tym terenie jest też wydmuchrzyca piaskowa – trawa, która rośnie w sąsiedztwie osiedla domków jednorodzinnych i Gminnego Centrum Kultury przy drodze prowadzącej do ośrodka wypoczynkowego nad Tanwią. Roślina ta, typowa dla wydm bałtyckich, przywieziona tu została najprawdopodobniej przez flisaków spławiających niegdyś drewno do Gdańska. Bezkrwawe łowy Tereny nadleśnictwa Rudnik, w którym leżą ulanowskie lasy, bogate są też w leśną zwierzynę, którą możemy spotkać spacerując w okolicach miasteczka. Królestwo zwierząt w Puszczy Sando­mierskiej jest bardzo bogate i obfituje w unikatowe, zasługujące na pełną ochronę ssaki, gady, płazy, ryby, owady. Przede wszystkim ptaki mają tu swoich licznych przedstawicieli, unikatowych na skalę europejską. Ssaki to grupa zwierząt, która licznie występuje na terenie puszczy. Duży i zwarty kompleks lasów rudnickich, rozwadowskich i stalowowolskich daje schronienie największym przedstawicielom ssaków, jakimi są jelenie, sarny, daniele, dziki, a niekiedy łosie. Stałą obecnością wykazują się wilki, a być może w rozległych lasach nadal swą ostoję ma tak niedawno występujący tu ryś. Pola i łąki zamieszkują zające, ciągle prześladowane przez dość liczne lisy. 

A M A L K E

D

la ludzi tęskniących do czystej, żywej przyrody są to miejsca szczególne. Miejsca w których człowiek do tej pory nie wyrządził lasom większej szkody. W lasach tych znajdziemy to, czego brakuje nam w miejskim szumie, w pogoni za pracą, pieniędzmi, za cywilizacyjnymi udogodnieniami.

R

Obrzeża Puszczy Sandomierskiej rozciągającej się na północy Podkarpacia obejmują m.in. leśne tereny powiatu niżańskiego i stalowowolskiego położone nad brzegami Sanu i jego dopływu – Tanwi.


gdzie jechać

Do

Anglii

nie tylko na herbatę

W 24

Polsce stosunkowo mało popularna jest południowa część kraju. Tymczasem oferuje ona możliwość wypoczynku niemal dla każdego. Mogą tu znaleźć coś dla siebie zarówno zwolennicy turystyki niskobudżetowej, jak i rodziny z dziećmi czy ci, których stać na najbardziej ekskluzywny wypoczynek.

Dla małych turystów Trzeba przyznać, że liczba rozmaitych parków tematycznych skierowanych do najmłodszych jest w Anglii imponująca. Są one różnej wielkości i nastawione na dzieci w różnym wieku. Przykładem takiego miejsca dla najmłodszych jest zlokalizowany w pobliżu Southampton Paultons

Family Theme Park. Spora jego cześć poświęcona jest bohaterce kreskówki dla najmłodszych – Śwince Peppie. Można wiec zwiedzić jej domek czy szkołę. Nieco starszych powinna zainteresować wizyta w Warner Bros Studio Tour London. Miłośników Harry’ego Pottera będzie trudno wyciągnąć z tego miejsca. W ogromnych halach można dowiedzieć

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: visitBritain

Z punktu widzenia turystyki Anglia kojarzy się przede wszystkim z wyjazdami w celu nauki języka. Do tego można ewentualnie dodać jeszcze miasta jako cel wyjazdów typu city break. Tymczasem kraj ten nie kończy się na Londynie, Liverpoolu czy Manchesterze.


gdzie jechać

się, jak powstawały filmy o młodym czarodzieju. Znajdują się tu tysiące rekwizytów, strojów czy makiet wykorzystywanych w produkcji. Jest możliwość spaceru po niektórych pomieszczeniach ze szkoły czarodziejów. Wszystko oczywiście interaktywne, a wiec do dotykania, słuchania i oglądania. Można nawet przebrać się w jeden z kostiumów czy zrobić sobie zdjęcie w trakcie lotu na miotle (te dwie ostatnie atrakcje są dodatkowo płatne). Jest oczywiście również sklep pełen wszelkich gadżetów związanych z postaciami z powieści J.K. Rowling. Trzeba przyznać, że poza atmosferą samej historii pokazana jest tu w ciekawy sposób „kuchnia” tej wielkiej produkcji (co może być ciekawe np. dla rodziców, którzy powieściami akurat się nie pasjonowali). Turyści w każdym wieku mogą świetnie bawić się w Legoland Windsor Theme Park. Należy on do dziesięciu najchętniej odwiedzanych parków tematycznych w Europie. Miłośnicy słynnych klocków znajdą tu tematyczne krainy. Najmłodsi mogą buszować w krainie Duplo. Starsi mogą poszaleć np. w krainie miniatur czy piratów. Na kąpiel do Bath Poszukujący wytchnienia po długim zwiedzaniu na pewno chętnie zażyją gorącej kąpieli. A w ty celu najlepiej udać się do niewielkiego Bath, położonego na południowy wschód od Bristolu. Jak sama nazwa wskazuje (wszak bath, to po angielsku po prostu kąpiel), ta letniskowa miejscowość w pobliżu Bristolu słynie od wieków właśnie z kąpieli. Znajdują się tu jedyne w Anglii gorące źródła. Zalety tego miejsca, właśnie gorące źródła, wykorzystywali już rzymianie. Teraz poza zwiedzaniem antycznych łaźni można skorzystać z jak najbardziej współczesnej oferty SPA. Poza tym sama miejscowość ma renomę ekskluzywnej, a co za tym idzie ceny tutejszych nieruchomości są nawet jak na Anglię olbrzymie. Nic dziwnego, skoro bywają tu, a niekiedy mają własne apartamenty, gwiazdy filmowe (np. Johnny Deep czy uchodzący niemal za miejscowego Nicolas Cage). Posiadacze grubego portfela mogą więc, by poczuć tę ekskluzywną atmosferę, zanocować w hotelu Royal Crestcent.

Mieści się on w XVIII wiecznym budynku zaprojektowanym przez Johna Wooda. Można zanocować tu w apartamencie, z którego korzystał lord Nelson. Trudno o bardziej angielskie miejsce. Rejs po Bristolu To słynne portowe miasto dziś żyje z innych branż niż morska, choć o nadmorskim położeniu i tradycjach nie zapomniano. Wartym odwiedzenia miejscem jest Muzeum s/s Great Britain. Potężny statek

stoi dziś w suchym doku i wraz otoczeniem odtwarza klimat dawnych podróży. Zresztą na samym statku owo odtworzenie jest dosłowne: można nawet poczuć zapachy (niekoniecznie miłe), jakie towarzyszyły podróżującym. Inną atrakcją związaną z morzem jest w Bristolu akwarium morskie. Klimat nadmorskiego miasta można poczuć również wieczorem, siadając w jednym z licznych lokali z widokiem na rzekę Avon i pływające po niej statki (głównie wycieczkowe). Jak dojechać? Najłatwiej dotrzeć samolotem. Najwięcej połączeń z polskimi miastami ma oczywiście Londyn. Oferują je linie Ryanair i WizzAir. Do Bristolu można polecieć z Modlina, Poznania, Rzeszowa, Katowic, Krakowa i Gdańska

Bath Miasto założone przez Rzymian jako miejscowość uzdrowiskowa. Obecny wytworny charakter zyskało w XVIII wieku, kiedy to stało się modną miejscowością wypoczynkową. Mieszkała tam między innymi Jane Austen. W mieście działa muzeum poświęcone pisarce i jej twórczości. W roku 1987 zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Bristol Statek s/s Great Britain był pierwszą jednostką o napędzie parowym, która pływała na trasach transatlantyckich. W chwili wodowania Bristolu w 1843 roku był szczytem nowoczesności. Dziś pełni funkcje muzeum. www.ssgreatbritain.org

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

25


gdzie jechać

Skarby za Odrą

T

ymczasem, co będzie pewnie dla niektórych zaskoczeniem, niemieckie atrakcje turystyczne nie kończą się na Berlinie i skądinąd rewelacyjnym aquaparku Tropical Island. Każdy z landów ma swój charakter i swoje perełki warte zwiedzania. Szczególnie godne polecenia są mniejsze miejscowości i mniej znane imprezy.

26

Wein, Bier und Gesang …czyli wino, piwo i śpiew. Parafrazując znany cytat można zaproponować Niemcy w wersji dla hedonistów. Nic nie ujmując powszechnie znanemu Oktoberfestowi, warto polecić bardziej kameralne festiwale piwne i winne. Są one zwykle mniej nastawione na turystów, a bardziej na prawdziwe świętowanie i zabawę. Taką świetną alternatywą dla gwarnego, piwnego Monachium będzie otoczony winnicami Stuttgart,

stolica Badenii-Wirtembergii. Nie każdy wie, że miasto posiada własną, miejską uprawę winorośli zajmującą powierzchnię około 17,5 ha. Uprawa jest podzielona na sześć różnych winnic sięgających swym obszarem aż do śródmieścia. Przez cały rok odbywa się tu wiele winnych festynów, takich jak chociażby Fellbacher Herbst (w październiku) czy Stuttgarter Weindorf (Stuttgarcka Winna Wioska), jeden z największych i najpiękniejszych festynów wina w Niemczech. Przemysł dla turystów Kolejne skojarzenie, jakie wywołuje najczęściej kraj naszych zachodnich sąsiadów, to biznes i przemysł, zwłaszcza motoryzacyjny. Na pierwszy rzut oka ma to niewiele wspólnego z turystyką. Ale tylko na pierwszy. Bo choć nie wszyscy lubią określenie przemysł turystyczny, to w przypadku wielu obiektów w Niem­

Turyści do fabryk! Na terenie Niemiec znajduje się 38 obiektów wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Kilka z nich to zabytki związane z przemysłem z różnych okresów historycznych. Można też zwiedzać niektóre jak najbardziej współczesne i wciąż działające fabryki. Taka możliwość istnieje np. w przypadku zakładów należących do firmy Mercedes-Benz w Untertürkheim. Miłośnicy innych branż mogą również znaleźć coś dla siebie. Ciekawi jak powstają obiektywy i aparaty Leica mogą zwiedzić zakłady w Solms. Huta żelaza w Völklingen Zespół hutniczy w Völklingen, położony w Zagłębiu Saary, góruje nad miastem i zajmuje obszar 6 ha. Jest to jedyna huta w Europie Zachodniej i Ameryce, zbudowana i wyposażona w XIX i XX w., która do dziś pozostała w stanie nienaruszonym. Huta niedawno została zamknięta

czech można go śmiało używać. Choć może lepiej pasuje turystyka przemysłowa. Tak czy inaczej zwiedzanie fabryk,

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: DZT

Pod latarnią zawsze najciemniej, a najmniej znamy własnych sąsiadów. Pomimo intensywnych kontaktów pomiędzy Polską a Niemcami wciąż wielu naszych turystów nie docenia atrakcyjności turystycznej tego kraju.


gdzie jechać

Budynki Bauhausu w Weimarze i Dessau W latach 1919-1933 uczelnia artystyczna Bauhaus, mieszcząca się początkowo w Weimarze, a później w Dessau, zrewolucjonizowała koncepcje architektoniczne i estetyczne oraz produkcję. Budynki, wzniesione i wyposażone przez wykładowców uczelni: Waltera Gropiusa, Hannesa Meyera, Laszlo Moholy-Nagy i Wassila Kandinskiego, zainicjowały modernizm, który ukształtował architekturę XX w.

kopalni itp. może być ciekawe, nie tylko dla notabli składających „gospodarskie wizyty”. Eksploatację (bo to określenie do przemysłu jak najbardziej pasuje) najlepiej zacząć zgodnie z polskim skojarzeniem: Niemcy = samochody. W tym celu można udać się do Wolfsburga, którego największą atrakcją jest Autostadt – miasteczko samochodowe otwarte przez Volkswagen AG w ramach Expo 2000. Zwiedzający nie tylko zdobędą wiedzę na tematy związane z motoryzacją, ale obejrzą też pasjonujące filmy kinowe, przeżyją jazdę z zawrotną prędkością na symulatorach i będą mieli okazję podziwiać imponującą architekturę. Ponadto w Domu Czasu (Zeithaus) liczne eksponaty różnych klasycznych marek samochodowych dokumentują historię motoryzacji. Prawdziwym zagłębiem tego typu obiektów jest nomen omen Zagłębie Ruhry. Ten niegdyś wyjątkowo uprzemysłowiony region dziś zajmuje się bardziej eksploatacją kultury niż złóż węgla. Doceniono to nawet w Europie, przyznając miastu-regionowi tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Dzisiaj w pięciu centrach (Bochum, Essen, Dortmund, Duisburg, Oberhausen) nadal kwitnie kultura. Jedną

z licznych atrakcji jest 117-metrowej wysokości gazometr w Oberhausen, którego przeszkolona winda zabiera zwiedzających na platformę widokową. W przeciwieństwie do niego, w parku krajobrazowym Duisburg-Nord, stary gazometr nieczynnych zakładów hutniczych został przebudowany na centrum nurkowe. A bunkry do składowania rudy są dziś ścianami do wspinaczki. Kulturowe perły Jak się okazuje nawet obiekty przemysłowe znajdują się na niemieckiej liście UNESCO. W Essen, w sercu Metropolii Ruhry, warto zobaczyć tereny kopalni Zeche Zollverein wpisanej na listę zabytków UNESCO. Wieża wyciągowa nazywana także „wieżą Eiffla Zagłębia Ruhry” mieści Centrum Zwiedzających oraz liczne powierzchnie wystawiennicze przeznaczone dla sztuki i wzornictwa. Nasi zachodni sąsiedzi mogą pochwalić się aż 38 różnymi obiektami wpisanymi na tę prestiżową listę. Są to zarówno całe miasta, jak i zespoły pałacowe czy parkowe. Klika z nich znajduje się stosunkowo blisko Polski, zaś Park Muskau (Mużakowski) wręcz granica ta przecina.

Kompleks przemysłowy kopalni Zollverein w Essen Krajobraz przemysłowy Zollverein w Renanii-Północnej Westfalii składa się z pełnej infrastruktury historycznego zespołu wydobycia węgla oraz kilku XX-wiecznych zabudowań o wyjątkowym znaczeniu architektonicznym. Stanowi on materialny dowód wysokiego poziomu rozwoju i upadku tej gałęzi przemysłu, kluczowej na przestrzeni ostatnich 150 lat. Fabryka obuwia Fagus w Alfeld Fabryka Fagus to kompleks składający się z dziesięciu budynków wzniesionych ok. 1910 r. według projektu Waltera Gropiusa, który świadczy o rozwoju architektury modernistycznej i wzornictwa przemysłowego. Budynki są przystosowane do pełnego procesu produkcyjnego, począwszy od przygotowania surowców po produkcję i magazynowanie butów. Wciąż działająca fabryka mieści się w Alfeld an der Leine w Dolnej Saksonii. Poprzez rewolucyjne zastosowanie szkła i estetykę funkcjonalną zapowiada modernizm i szkołę Bauhaus. Kompleks ilustruje ważny etap w rozwoju architektury i wzornictwa przemysłowego w Europie i Ameryce Płn.

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

27


gdzie jechać

To nie jest kraj

dla

leniwych ludzi

W 28

prawdzie nie da się zaprzeczyć, że jest to kraj dla nas drogi, to jednak można tak zaplanować wyprawę, by nie spłacać zaciągniętego na nią kredytu przez następne kilka lat. Choć z drugiej strony oferta Norwegii na pewno jest tego warta. Wbrew pozorom latem

w tym północnym kraju nie jest zimniej niż w Polsce (choć dotyczy to raczej części południowej). Do tego letnie dni są dużo dłuższe niż u nas, a przez pewien czas mamy właściwie jeden, nieustający dzień polarny. Można więc robić tutaj praktycznie wszystko to, co można robić latem u nas (a nawet kilka rzeczy więcej).

Krótko mówiąc jest to jeden najlepszych krajów dla ludzi lubiących aktywną turystykę. Norwegia znalazła się w dziesiątce krajów świata najatrakcyjniejszych dla aktywnych turystów. Ranking zaprezentowało wydawnictwo Lonely Planet w najnowszej publikacji „Lonely Planet’s 1000 Ultimate Adventures”, przedsta-

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: visit norway

Fiordy, morze i zapierające dech w piersiach widoki. To tylko niektóre z atrakcji, jakie czekają na turystów w Norwegii. Dzięki połączeniom lotniczym kraj ten staje się coraz bardziej popularny wśród polskich turystów.


gdzie jechać

wiającej najlepsze propozycje z całego świata przeznaczone dla poszukiwaczy przygód. Wiosłowanie Jedną z aktywności, które można uprawiać w tym kraju, jest pływanie kajakiem po fiordzie. Wiele osób na myśl o pływaniu kajakiem po morzu (wszak fiord to nic innego jak długa, bardzo długa zatoka) pędzi wykupić polisę na życie. Tymczasem wprawdzie woda w fiordzie jest słona, jednak odległość od otwartego morza jest na tyle duża, że poziom trudności przypomina ten z mniejszych jezior. Za to widoki i wrażenia nie przypominają nic innego. Są niezwykłe same w sobie. Jeśli jednak ktoś woli kajakarstwo w mocniejszym wydaniu to, jak zapewniają twórcy wspomnianego rankingu „Lonely Planet’s”, jedną z najlepszych zabaw tego typu jest kajakarstwo morskie na Lofotach. Pedałowanie Dla osób z wodowstrętem alternatywą mogą być rowery. Pod tym względem jest tu naprawdę w czym wybierać. Można więc jeździć w górę, w dół lub po płaskim. Najbardziej popularną trasą rowerową w Norwegii jest Rallarvegen. Rozciąga się na długości 82 kilometrów, wiodąc przez niezwykłe krajobrazy ze spektakularnymi widokami od fiordu aż do doliny Flåm i jeziora Fagervatnna na wysokości 1 343 metrów. Bardzo praktyczne jest to, że trasę można pokonywać w wersji ambitnej od Finse do Haugastøl. Czyli pod górę. Jednak większość ludzi wybiera wersję z Haugastøl do Finse. Bo, jak twierdzą niektórzy, są zbyt leniwi, jednak sami zainteresowani mówią, że downhill jest po prostu ciekawszy.

Trekkingowe (DNT) posiada rozległą sieć górskich chat w całym kraju – niektóre są samoobsługowe, inne z obsługą, a wiele serwuje kolacje i śniadania, co oznacza, że kilkudniowa wyprawa nie musi wiązać się z ciężkim plecakiem. Górskie chatki różnią się wielkością, od wielkich domów z 200 łóżkami po maleńkie schroniska z kilkoma piętrowymi łóżkami. Wszyscy turyści, którzy pokażą się tutaj przed zmrokiem, znajdą miejsce do spania.

Warto wiedzieć Od końca czerwca do początku sierpnia pogoda jest najładniejsza, powietrze najcieplejsze, a dni jasne i długie. Temperatura w lipcu i w sierpniu może osiągnąć 25-30 st. C. Poza tym wilgotność powietrza jest prawie niewyczuwalna. Temperatura morza sięga powyżej 18 st. C sprawiając, że pływanie staje się popularną rozrywką

W okręgu Tromso słońce znajduje się nad horyzontem o północy od 20 maja do około 20 lipca, a więc słońce nie zachodzi przez ponad 1 600 godzin

Norweskie Stowarzyszenie Trekkingowe (DNT) założono w 1868 roku. Obecnie DNT dba o sieć prawie 20 tys. kilometrów oznakowanych szlaków turystycznych i około 7 tys. kilometrów tras narciarskich. DNT opiera się na pracy wolontariuszy, którzy co roku poświęcają ponad 175 tys. godzin swojego czasu

W Norwegii istnieje 14 krajowych ośrodków informacji. Można tam dowiedzieć się wszystkiego na temat norweskich parków narodowych, ze szczególnym uwzględnieniem parków lokalnych, a także uzyskać więcej informacji na temat dostępnych atrakcji turystycznych, lokalnej historii i dziedzictwa kulturowego

Chodzenie Dzięki niewielkiej gęstości zaludnienia z jednej strony i dobrze rozbudowanej sieci szlaków z drugiej jest to kraj doskonały do długich wędrówek z dala od cywilizacji. Szczególnie godne polecenia są piesze wędrówki od schroniska do schroniska. Norweskie Stowarzyszenie

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

29


porady

A może na wodę? Kraj mamy raczej płaski. Rzeki po nim płynące zwykle leniwie toczą swoje wody, często przy tym meandrując. To źle dla miłośników ekstremalnego górskiego kajakarstwa. Za to bardzo dobrze dla miłośników spacerów kajakiem z rodziną.

30

vademecum turysty wiosna/lato 2014


porady

T

fot: POT

a forma wypoczynku zyskuje w Polsce coraz więcej zwolenników. Coraz więcej różnych jednostek pływających można spotkać na naszych rzekach. Coraz więcej z tych rzek jest też „wytrasowywanych”, czyli oznaczanych i obudowywanych infrastrukturą ułatwiająca spływy. Pływać można więc niemal w całym kraju i nie wymaga to zwykle dalekich i co za tym idzie kosztownych wypraw. Coraz lepiej rozbudowana jest sieć wypożyczalni, co umożliwi rozpoczęcie zabawy praktycznie bez inwestycji. Pilica Rzeka będąca lewym dopływem Wisły oferuje kajakarzom zarówno urozmaicone brzegi i dziką przyrodę, jak i podstawową infrastrukturę ułatwiającą wodowania, lądowania, zakupy. Krótko mówiąc po prostu wygodę. Rzeka przy dobrych warunkach spławna jest na

odcinku ponad 300 km. Na tej długiej trasie przepływa przez malownicze regiony, parki krajobrazowe i rezerwaty przyrody. Po drodze można odwiedzić ciekawe, choć nie zawsze powszechnie znane miejscowości. Na rzece w miejscowości Gostomia znajduje się najdłuższy obecnie w Polsce drewniany most. Wartym odwiedzenia miejscem (nie tylko przy okazji spływu) jest zlokalizowany w Tomaszowie Mazowieckim skansen rzeki Pilicy. Można tu w jednym miejscu poznać historię rzeki, zarówno tę gospodarczą (np. młyny), jak i militarną. Ta ostatnia, z uwagi na strategiczne położenie rzeki, była wyjątkowo bogata. Są więc tu pamiątki z czasów pierwszej, jak i drugiej wojny światowej. Miastem nieznanym powszechnie, a położonym malowniczo na wysokim brzegu Pilicy, jest Nowe Miasto nad Pilicą. Pod koniec XIX wieku znajdowało się tu bardzo modne uzdrowisko, w którym bywały ówczesne sławy (m.

Jakie są obecnie mody i nowinki sprzętowe w kajakarstwie? Kajakarstwo również ma swoją modę i trendy. Ostatnio bardzo modne zaczyna być pływanie „jedynkami”, ale też obserwujemy już od kilku lat rozwój strojów kajakarskich (kurtki, spodnie, kombinezony, buty). Tu naprawdę można już zaszaleć. Kurtki są niezwykle wygodne i nie krępują ruchów, a przy tym wykonane z oddychających materiałów i w 100 proc. wodoszczelne, co jest niezwykle ważne.

in. Henryk Sienkiewicz), jest tu też zabytkowy klasztor kapucynów. Warta Kolejną nizinną rzeką godna polecenia zarówno ze względu na urok i atrakcje, jak i infrastrukturę, jest Warta. Ta trzecia co do długości rzeka mierzy ponad 800 km. Oczywiście z punktu widzenia kajaR

E

K

L

A

M

A

TOUR SALON w trzy dni dookoła świata! Marzysz o dalekich podróżach lub krótkich, weekendowych wycieczkach po Polsce? Niech Twoja wielka przygoda z podróżą rozpocznie się na Targach Regionów i Produktów Turystycznych TOUR SALON 2014. Po inspiracje, na spotkania z podróżnikami, na Festiwal Podróży Śladami Marzeń przyjeżdżaj do Poznania w dniach od 23 do 25 października br. Masz już bilet?

Scena Kultury

Turystyka kulinarna www.tour-salon.pl

Spotkania z podróżnikami

Oferty turystyczne 23-25 października 2014

wySPA Zdrowia facebook.com/tour.salon


porady

Od czego zacząć? Co początkujący kajakarz powinien mieć? By rozpocząć swoją przygodę z kajakami, naprawdę trzeba niewiele. Podstawowy sprzęt to zwykły przeciwdeszczowy płaszcz i zapasowe ciuchy na przebranie – minimum jeden komplet. Ważne jest, by była tam bluza polarowa. Co do butów, to koniecznie takie ze sztywną podeszwą. Będą chroniły doskonale stopę przed skaleczeniami, kiedy będziemy zmuszeni wchodzić do wody. Zawsze zabieramy ze sobą wodę do picia i słodycze (batonik, czekolada) oraz krem z filtrem i ochronę głowy (czapka, chusta). Bardzo ważne jest, abyśmy minimum jednej osobie zgłosili swoje plany – miejsce docelowe spływu oraz przybliżony czas dotarcia. Jeśli jesteśmy bardziej zmotywowani i posiadamy większy budżet do wydania, to oczywiście podstawowe zakupy to buty neoprenowe i kurtka letnia lub całoroczna do kajakarstwa. Ale tu musimy przygotować się na wydatek – buty to ponad 100 zł, kurtka minimum 400 zł.

można spotkać przygotowane dla kajakarzy przystanie czy po prostu miejsca biwakowe. Poza wspomnianymi dwiema rzekami niemal w całej Polsce można znaleźć rzeki warte zamoczenia wiosła. Można wybierać rzeki duże, jak Narew czy Bug. Można też małe, których jest bez liku. Wkra i Bzura na Mazowszu. Bug czy Wieprz na Lubelszczyźnie, a Mała Panew, Bóbr i Barycz na Ziemi Lubuskiej. To wreszcie wartko płynące San czy Wisłoka w południowej Polsce. Na większości z nich znajdziemy wypożyczalnie sprzętu. Ma to znaczenie nie tylko ze względu na dostępność sprzętu, ale również na

to, że kiedy już spłyniemy w dół rzeki, trzeba jakoś wrócić. Obsługa wypożyczalni może nas przywieść. Porady w ramkach: Jacek Ośko, kanokajaki.pl

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: POT

32

karza jest znacznie krótsza, ale i tak daje to naprawdę duże możliwości. W górnym biegu rzeki płynie ona dość szybko. Są tu bystrza i przenoski. W zamian płyniemy pośród krajobrazu Jury Karkowsko-Częstochowskiej. Gwarantowane więc wrażenia i typowo kajakowe „rozrywki”, dzięki którym nuda nam nie grozi. Zwolennicy spokojniejszego wydania tego sportu mogą spływać w dolnym biegu. Tutaj spokojnie można podziwiać miejscową przyrodę. Nad rzeką znajduje się też kilka historycznych miejsc. Można więc zwiedzić po drodze Sieradz, Konin czy wreszcie Poznań. Na rzece

Co kupić i jak wybrać sprzęt, kiedy już wiemy, że chcemy pływać? Jeśli jesteśmy na wodzie więcej niż kilka razy do roku, warto zastanowić się nad swoim sprzętem. Oczywiście podstawowe pytanie wtedy brzmi: czy pływasz sam, czy z rodziną? Jeśli pływasz sam, to oczywiście kajak „jedynka”. Tu oczywiście mamy podział na te wyprawowe i bardziej zawodowe (np. górskie) lub hybrydy doskonałe na nasze małe rzeczki zawalone drzewami (zwałki). Dla rodzin z dziećmi polecany sprzęt to canoe lub kajak „dwójka” z dostawką dla dziecka.


Pierwszy salon kajakowy w Polsce

już otwarty!!!

KanoKajaKi – jacek ośko; Bystrzejowice I 94 k/Lublina, 21-050 Piaski e-mail: info@kanokajaki.pl, tel. +48 81 582 21 46


wyposażenie

Hej w góry, w góry… Pomysły na urlop? Pojawiają się liczne koncepcje. A gdyby tak ruszyć w góry? Poczuć niesamowitą satysfakcję ze zdobytego szczytu, nawet jeśli to Śnieżka, a nie ośnieżony, sterczący ponad chmurami wierzchołek Mont Blanc. Doświadczyć uczucia, które pojawia się, gdy wychodzimy ponad linię lasów i naszym oczom ukazuje się przepiękny widok.

34

Devold MultiSport – koszulka z wełny merynosów – szeroki zakres komfortu termicznego Marka Zajo – koszulka Tesino wykonana z dzianiny polartec power dry – dzięki dwukomponentowej konstrukcji błyskawicznie odprowadzi pot z powierzchni skóry i umożliwi jego transport przez kolejne warstwy ubrania. Kwark [3] – bluza z wysokim kołnierzem i przedłużonym tyłem – polartec power stretch

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: pixabay

WAŻNE! Lubiane przez wszystkich koszulki bawełniane nie nadają się na bieliznę przeznaczoną do wzmożonej aktywności sportowej. Bawełna, jak większość włókien naturalnych chłonie wilgoć, jednak w przeciwieństwie do tych wymienionych tutaj bardzo wolno schnie i w efekcie tworzy mokry kompres, który nosimy na ciele. Nie spełnia zatem podstawowych wymogów stawianych bieliźnie technicznej. Dodatkową funkcją bielizny jest utrzymywanie komfortu termicznego – tutaj możemy wybrać spośród opcji mniej lub bardziej ogrzewających, neutralnych oraz chłodzących. Należy dobrać grubość bielizny do planowanej aktywności i warunków atmosferycznych, w których zamierzamy jej używać.


wyposażenie

D

ecyzja zapadła – jedziemy. Równolegle z planowaniem miejsc, tras i szczytów, trzeba zastanowić się nad tym, co zabrać ze sobą, żeby przyjemnie i bezpiecznie spędzić czas. Nie możemy pojechać ubrani jak na przechadzkę po deptaku w nadmorskiej miejscowości, bo pogoda w górach zmienia się błyskawicznie i musimy być przygotowani na każdą ewentualność. W co się spakować? Co zabrać? Jak się ubrać? Postarajmy się razem poszukać koniecznego sprzętu i, co równie ważne, zrozumieć jak działa, po to by wiedzieć kiedy i jak go używać. Zastanawiając się nad zawartością naszego plecaka, zacznijmy od kluczowej sprawy ubrań. O ile będziemy pamiętali o kilku prostych zasadach,

– trzeba zwracać uwagę na materiały z których każda warstwa odzieży jest wykonana. Warstwa pierwsza – bielizna Jest to jedna z najważniejszych części naszego ubioru. Jej zadaniem jest błyskawiczne zebranie z naszej skóry potu i odparowanie go pod wypływem wydzielanego przez nas ciepła. Jaką bieliznę wybrać? Producenci idą dwiema drogami, używając włókien syntetycznych lub naturalnych. Włókna syntetyczne będą działały na zasadzie odsysania wilgoci wzdłuż swoich włókien i lepiej poradzą sobie z nadmiarem potu – będą wysychać szybciej niż naturalne odpowiedniki.

Polartec classic 100 – popularna setka to cienki polarek. Kurtka Isotherm wykonana z ociepliny polartec alpha marki Marmot. Bluza The North Face Radium High Loft - materiał: polartec thermal pro high loft. Warto wspomnieć tutaj, że możemy spotkać na rynku polary o podwyższonej wiatroodporności, będące swego rodzaju pomostem między softshellami a polarami. Przykładem może być tutaj kolejny materiał z rodziny polartec wind pro. Łączy on oddychalność i termikę grubego polaru z częściową wiatroodpornością.

2

1

3 4

właśnie to co na siebie założymy pozwoli nam, niezależnie od pogody, cieszyć się wycieczką. Sprzęt i odzież należy kupować w dobrych sklepach górskich, które oferują produkty dobrej jakości, a wykwalifikowany sprzedawca przeprowadzi z nami mały wywiad dotyczący planowanej aktywności i pomoże nam wszystko dobrze dobrać. Wydamy pieniądze raz, a porządnie i zakupiony sprzęt będzie nam służył przez wiele lat. Podstawowa zasada: ubieramy się warstwowo, „na cebulkę”. Niby wszyscy to wiedzą, ale nie każdy dobiera te warstwy prawidłowo. Diabeł tkwi w szczegółach

Włókna naturalne świetnie nadające się na bieliznę to m.in. wełna merynosów i włókna bambusowe. Chłoną pot w swoją strukturę i odprowadzają na powierzchnię materiału, gdzie odparowuje. Mają naturalne właściwości termoregulacyjne, ale są nieco mniej wytrzymałe od syntetyków. Oba rodzaje włókien zapobiegają powstawaniu przykrego zapachu nawet po paru dniach noszenia tej samej koszulki, z tym że włókna syntetyczne są w tym celu specjalnie impregnowane, a po kilkudziesięciu praniach ta impregnacja zanika. W drugim przypadku

5

Deuter AC Aera 24 – plecak z siatkowym systemem nośnym zapewni lepszą wentylację pleców. Deuter Sub 28 [1] – W tym klasycznym plecaku mamy możliwość podzielenia głównej komory na dwie mniejsze. Petzl Tikkina [5] – dzięki latarce zakładanej na głowę mamy wolne ręce, światło skierowane jest w kierunku w którym patrzymy.

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

35


antybakteryjność (ograniczająca powstawanie nieświeżego zapachu) jest cechą naturalną – nie zaniknie z czasem. Inną wszechstronną dzianiną z tej kategorii jest polartec power stretch. Producenci szyją z niej modele typowe dla bielizny termoaktywnej, ale również bluzy, które mogą stanowić warstwę izolacyjną w cieplejsze dni. Dzianina ta jest bardzo elastyczna, dlatego mocno przylega do ciała, ale w żadnym wypadku nie krępuje ruchów. Dzięki doskonałemu dopasowaniu do sylwetki relatywnie niska gramatura (zbliżona do 100 g/mkw.) zapewnia doskonałą termoregulację i grzeje na poziomie zbliżonym do tego, czego oczekujemy od popularnych polarów „dwusetek”, czyli polartec classic 200.

36

Warstwa druga – izolacyjna W tej kategorii króluje polar, ponieważ najlepiej radzi sobie z utrzymywaniem

odpowiedniego komfortu cieplnego i nie stanowi bariery dla przenikania pary wodnej. Nie musi i najczęściej nie zapewnia żadnej ochrony przed wiatrem i wodą. Stąd też polar jest noszony najczęściej pod kurtką zewnętrzną. Materiały o najlepszych parametrach pochodzą od firmy Polartec, która ponad 30 lat temu stworzyła polar i od tej pory stała się wyznacznikiem standardów grubości. Ciągle jest niedościgniona jeśli chodzi o stosunek wagi do możliwości magazynowania ciepła i zapewnienia nam odpowiedniej izolacji termicznej. Najstarsze i dlatego najbardziej znane materiały typu polar to tzw. setki, dwusetki i trzysetki – nazwy stanowią odzwierciedlenie grubości danej dzianiny, czyli odpowiednio: polartec classic 100 to 100g/mkw., polartec classic 200 to 200g/mkw., a polartec classic 300 to 300g/mkw. Jednak w warstwie izolacyjnej zaszły ogromne zmiany i pojawiły się

nowe technologie, które sprawiają, że dzianiny są lżejsze, ale coraz cieplejsze. Przykładem może być polartec thermal pro oraz wersja polartec thermal pro high loft, która wyglądem przypomina futro niedźwiedzia i zapewnia doskonałe właściwości termiczne, dzięki „uwięzieniu” ogrzanego przez ciało powietrza w wydłużonym włosiu dzianiny. Innym rozwiązaniem jest też najnowsza ocieplina syntetyczna polartec alpha. Ocieplina jest stabilna, co oznacza, że nie zbryla i nie przemieszcza się podczas użytkowania – jej konstrukcja to ciągły, ażurowy splot. Polartec alpha jest lekka, zatrzymuje ciepło wytworzone przez ciało i jednocześnie umożliwia przepływ powietrza oraz doskonały transport wilgoci, a to gwarantuje pełen komfort używania wykonanej z niej odzieży. Oprócz tego jest lekka, szybko schnie i utrzymuje swoje właściwości izolacyjne nawet kiedy jest mokra. Polartec

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: pixabay

wyposażenie


wyposażenie

Przykładowe kurtki Kurtka techniczna będzie charakteryzować się bardzo wytrzymałym materiałem z membraną zapewniającą najwyższy stopień ochrony i komfortu. Krótsza z przodu, z przedłużonym tyłem. Kaptur zaprojektowany tak, aby pomieścił kask. Kurtka Directalpine Revloution – polartec neoshell. Kurtka ultralekka – świetne uzupełnienie systemu softshell – zajmie mało miejsca w plecaku Berghaus Pordoi, Softshell [2] – Kurtka górsko-wycieczkowa o prostszym, mniej dopasowanym kroju. Bardziej miękki materiał zewnętrzny i dopasowany kaptur. Spodnie Patagonia Knifelblade - spodnie softshell z membraną – materiał polartec power shield pro. Berghaus Pordoi Softshell bez membrany – maksymalna oddychalność podmuchami wiatru i lekkim deszczem.

alpha gwarantuje pełen komfort zarówno podczas wzmożonego wysiłku, jak i odpoczynku po nim. Warstwa trzecia – kurtki/spodnie Na rynku dominują dwie koncepcje ubioru: hardshell i softshell. Pierwsza z nich zakłada, że na dwie wyżej wymienione warstwy ubrania zakładamy wodoodporną kurtkę (zwaną hardshell) jako zabezpieczenie przed najgorszymi warunkami atmosferycznymi - głównie wodą i wiatrem. Natomiast druga koncepcja zakłada założenie kurtki (zwanej softshell), która chroni częściowo przed wiatrem i deszczem ale w przypadku przebywania przez dłuższy czas w złych warunkach pogodowych kurtka ta może przemoknąć. Dlatego w tym przypadku, w razie trudniejszych warunków pogodowych w plecaku musimy mieć zapasową wodoodporną kurtkę.

Jaka jest różnica między kurtkami typu hardshell i softshell oprócz rzeczonej wodoodporności? Oddychalność – softshelle zdecydowanie lepiej umożliwiają przepływ powietrza i transport wilgoci na zewnątrz, ale nie dopuszczają do tzw. uczucia przewiewania. To, co piszemy poniżej, dotyczy wszystkich części naszego ubioru – kurtek, spodni, czapek, rękawic, a w dużej mierze również skarpet i butów. Poziom wodoodporności, wiatroodporności i oddychalności materiałów typu hardshell i softshell reguluje membrana, składa się z mikroskopijnych porów, których wielkość jest dziesiątki tysięcy razy mniejsza niż kropla wody, ale kilkaset razy większa niż cząsteczka pary wodnej. Wodoodporność Silny deszcz, który pada na naszą kurtkę, wywiera ciśnienie porównywalne z poziomem klikuset milimetrów słupa

Przykładowe buty Berghaus Cuerra Cuesta, niskie buty „podejściowe” – sztywna podeszwa i lekkość – przeznaczone dla zaawansowanych turystów na skaliste szlaki. Meindl Gomera – niezbyt sztywne, przez co wygodniejsze w łatwiejszym terenie, - wycieczkowo górskie. Zamberlan Baltoro [4] – sztywniejsze bezmembranowe buty trekkingowogórskie. Nordhorn NH7 Coolmax – letnia skarpeta przeznaczona do pieszych wędrówek. Użyte w tworzeniu skarpety włókno coolmax chroni stopę przed przegrzaniem, ułatwiając utrzymanie optymalnej temperatury w bucie nawet przy dużym wysiłku. Bridgedale Trekker – grubsza skarpeta przeznaczona do długich trekkingów. Duża zawartość wełny gwarantuje świetną termoregulację

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

37


wyposażenie

dratowy materiału w ciągu 24 godzin. Kilka progowych wartości: 5000 g/mkw/dobę – wartość zupełnie podstawowa, sprawdzi się podczas spokojnych spacerów 20000 g/mkw/dobę – wartość, która zapewni względny komfort podczas średniej aktywności – spotkamy ją w membranach z trochę wyższej półki. Podsumowując: od materiałów wodoodpornych i oddychających możemy oczekiwać 100 proc. wodo- i wiatroszczelności – oddychalność w przypadku popularnych membran niekoniecznie będzie optymalnie działać. Wyjątkiem jest polartec neoshell, o którym mowa powyżej.

wody. W kurtkach natomiast spotkamy parametry kilku- lub nawet kilkudziesięciokrotnie przewyższające tę wartość. Dlaczego aż tyle? Problemem nie jest sam deszcz – o wiele większe ciśnienie wytwarzają np. mokre szelki plecaka, które tworzą nacisk na kurtkę z membraną i „wciskają” wilgoć w ramiona.

38

Kilka liczb, o których warto wspomnieć: 5 000 mm – często spotykany poziom wodoszczelności kurtek narciarskich (jeździmy raczej kiedy nie pada) oraz do codziennego użytku. Taki parametr mają także w większości kurtki softshell. 10 000 mm – poziom, od którego w turystyce zaczynamy mówić o kurtkach wodoodpornych-nieprzemakalnych, czyli hardshell. Wartości te dotyczą oczywiście nowej membrany. Wraz z wyprawami, przebytymi kilometrami szlaków w ciężkich warunkach, zwijaniem i chowaniem mokrej kurtki do plecaka i cyklami prania, jej wodoodporność będzie pomału spadać.

Oddychalność Dookoła tego parametru narosło wiele mitów. Na jakiej zasadzie to działa? Najprościej i najogólniej: przenikanie przez pory membrany cząsteczek naszego potu w postaci pary wodnej. W popularnych membranach wodoodpornych stosowanych na rynku warunkiem wymaganym do zaistnienia tego zjawiska w jest jednak różnica wilgotności oraz temperatury po obu stronach membrany. Ogólnie mówiąc, nasze ciało w trakcie aktywności produkuje ciepło magazynowane pod kurtką. Musi się go uzbierać tyle, aby wytworzyło się ciśnienie, które przepchnie cząsteczki pary wodnej przez membranę. Ale w tym momencie pod kurtką mamy małą saunę i nie czujemy się komfortowo. Z pomocą przychodzą nowe technologie – polartec neoshell to materiał, którego nowoczesna membrana umożliwia lepszą oddychalność i efekt sauny nam już nie grozi. Ponad to neoshell nie szeleści, jest przyjemny w dotyku, wytrzymały i rozciągliwy, co gwarantuje swobodę ruchów. Oddychalność mierzymy w gramach wilgoci, które przenikną przez metr kwa-

Krój, wykończenie Ważną sprawą jest kaptur – powinniśmy móc go dobrze dopasować ściągaczami z boków i z tyłu głowy. Za ochronę przed deszczem odpowiada membrana wlaminowana pod zewnętrzny materiał, a wodoszczelność zapewniają podklejane szwy, przez które nie przeniknie woda. Jako że oddychalność większości popularnych membran nie zapewni nam optymalnego komfortu – wyjątkiem jest membrana zawarta w polartec neoshell – producenci oferują dodatkowy system wentylacji kurtki. Najczęściej ma on postać zamków pozwalających rozpiąć kurtkę pod pachami, podobną funkcję często pełnią również kieszenie. Jeśli prognozy zapowiadają trochę chłodniejszą, wietrzną i bezdeszczową pogodę, niezłym pomysłem będzie zabranie kurtki typu softshell. Wybierając ją powinniśmy zwrócić uwagę na podobne elementy jak opisane przy kurtce wodoszczelnej. Zwróćmy jednak uwagę na konstrukcję materiału, z którego wykonano kurtkę. Spotkać możemy softshelle, które nie będą miały membrany i będą najlepiej oddychać. Softshelle z membraną wiatroszczelną będą miały jedynie nieco obniżoną oddychalność. Stopy Jakie zabrać buty? Oczywiście dopasowane – zarówno do sposobu spędzania czasu w górach, jak i do naszej stopy. Na pewno warto udać się po buty do specjalistycz-

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: pixabay

Uprawianie sportów uchodzących niegdyś za ekstremalne stało sie znacznie bardziej komfortowe i bezpieczne między innymi dzięki nowym technologiom, zastosowanym do produkcji sprzętu oraz ubrań. Dziś wspinaczka czy paralotniarstwo to niemal rekreacja


Wyposażenie Wiemy już jak się ubrać. Czego jeszcze możemy potrzebować podczas jednodniowych wycieczek? Pierwszym, najważniejszym elementem będzie plecak. Pojemność około 20–30 litrów pozwoli nam na spakowanie najważniejszych elementów ekwipunku i zapasowej odzieży. W naszym plecaku oprócz dodatkowych ubrań (kurtka przeciwdeszczowa, polar, czapka, rękawiczki), zapasu jedzenia i picia, na pewno powinna się znaleźć podstawowa apteczka. Warto też przypomnieć sobie zasady udzielania pierwszej pomocy. Nie możemy zapomnieć o dokładnej mapie terenu wraz z kompasem. Tu – podobnie jak z zasadami pierwszej pomocy – sama mapa na niewiele się nam zda, jeśli nie będziemy potrafili się nią posłużyć. Gdy jednak zgubiliśmy drogę i nasz powrót ze szlaku opóźni się, na pewno przyda się niewielka latarka. Telefon w górach może posłużyć do wezwania pomocy. Upewnijmy się, że mamy wpisany do pamięci numery alarmowy GOPR i TOPR 601 100 300. Ponieważ baterie w nowoczesnych telefonach trzymają bardzo krótko, warto upewnić się, że naładowaliśmy baterię przed wyjściem i nie używać go nadmiernie bez potrzeby. Życzymy samych zdobytych szczytów i szczęśliwych powrotów w doliny!  Autor: Krzysztof Kapluk jest ekspertem sklepu górskiego Woda Góry Las (www.wgl.pl). Prowadzi również szkolenia sprzętowe na corocznym biwaku zimowym Wintercamp

A M A L K E R

nego sklepu. Sprzedawca po krótkiej rozmowie określi, jak sztywnego buta będziemy potrzebowali (zgodne z zasadą im wyższe góry i trudniejsze szlaki tym sztywniejsza podeszwa buta). Dobierze nam 2-3 modele, które pasują do kształtu naszej stopy. Reszta „w naszych nogach”. Przymierzymy kilka podobnych modeli i zdecydujemy, który z nich najlepiej leży nam na stopie. Trzy kluczowe zasady doboru rozmiaru buta to: Pięta nie powinna unosić się w bucie podczas chodzenia (warto zasymulować podchodzenie – specjalistyczne sklepy mają odpowiednie pochylnie umożliwiające takie testy). Śródstopie powinno być przyjemnie dopasowane, luzy i uciski eliminują dany model (być może uda się go „rozchodzić”, ale na pewno nie będzie to bezbolesne). Z przodu buta, dokoła palców powinniśmy mieć przynajmniej 1cm przestrzeni. Symulujemy schodzenie – jeżeli stopa zsunie się tak, że palce nawet delikatnie dotkną przodu buta – but jest zbyt mały. Jego wybór zaowocuje krwią i schodzącymi paznokciami po każdym dłuższym powrocie w doliny, gdy przez parę godzin palec będzie przy każdym kroku „dobijał” do buta. Mając na uwadze to, co pisaliśmy o membranach, warto rozważyć, czy na pewno chcemy mieć takową w bucie. Co prawda zapewni nam wodoszczelność, jednak odbędzie się to kosztem oddychalności. Warto podkreślić tutaj kluczową rolę skarpet. Muszą one bowiem spełnić funkcję aż dwóch warstw ubioru – bielizny i warstwy utrzymującej komfort termiczny. I to w najtrudniejszych warunkach, jakie fundujemy naszemu sprzętowi – w bucie. To skarpety odpowiadają za wyprowadzenie wilgoci i komfort stopy – bez odpowiednio dobranych skarpet nawet w najlepszych butach zbyt daleko nie zajdziemy.


porady

Polscy turyści ubezpieczają się na sumy dwukrotnie niższe niż powinni

Turysta może zrezygnować z udziału w imprezie turystycznej, wskazując na swoje miejsce inną osobę. Nie trzeba w tym celu uzyskiwać zgody organizatora, niemniej należy poinformować go o tym w terminie wskazanym w umowie

40

Problemy zdrowotne to ponad 80 proc. wszystkich szkód zgłaszanych ubezpieczycielom w podróży. Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego zapewnia wyjeżdżającym refundację tylko podstawowych świadczeń, a i te są różne w zależności od kraju. Mając świadomość tego problemu, biura podróży oferują dodatkowe ubezpieczenia, jednak okazują się one często niewystarczające. Wszystko zależy od kwot. Na zakup dodatkowego pakietu decyduje się obecnie tylko co piąty wyjeżdżający za granicę.

vademecum turysty wiosna/lato 2014

fot: pixabay

Jeśli to turysta rezygnuje z imprezy, biuro podróży może pobrać od niego jedynie taką kwotę, która odpowiada kosztom poniesionym w związku z realizacją konkretnej usługi, np. rezerwacją miejsca w hotelu czy samolocie, której nie można już odwołać. Natomiast klauzule wprowadzające automatycznie obowiązek zapłaty określonej części ceny imprezy (czasem nawet 100 proc.) są niezgodne z prawem Źródło UOKiK


porady

O

rganizując wakacje czy inną podróż, nie sposób do końca przewidzieć na jakie niebezpieczeństwa będziemy narażeni. Mogą być one związane z amatorskim uprawianiem sportu, nagłą chorobą czy też z nieszczęśliwym wypadkiem. Publiczne ubezpieczenie w ramach EKUZ (Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego), z którego najczęściej korzystamy podczas wyjazdów zagranicznych, nie gwarantuje refundacji wszystkich świadczeń. W większości krajów unijnych opłaty pośrednio związane z leczeniem, jak np. koszty przewozu karetką, koszt wybranych leków czy wyżywienie pacjenta, wymagają dopłaty z własnej kieszeni. Jeżeli za granicą korzystamy z usług placówek niepublicznych, koszty leczenia ponosimy we własnym zakresie. Tak jest np. na niektórych wyspach greckich, gdzie publiczna służba zdrowia praktycznie nie funkcjonuje. Mając standardowe ubezpieczenie oferowane przez biura podróży, także nie możemy mieć pewności, że pokryje ono

wszystkie ewentualne koszty. Realne wartości rynkowe usług medycznych za granicą często przekraczają jego wysokość. Różnicę musimy oczywiście dopłacić sami. Rynkowe standardy ubezpieczenia Z analizy Travelplanet.pl wynika, że touroperatorzy oferują najczęściej ubezpieczenia pokrywające koszty leczenia na maksymalną sumę 20 tys. zł, ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków od 3 do 10 tys. zł, a nieliczni tylko ubezpieczenie bagażu od kradzieży do 1 tys. zł lub koszty poszukiwania i ratownictwa maksymalnie do 5 tys. euro. Czy jest to na pewno wystarczające? KL (koszty leczenia) są bardzo istotne w przypadku, gdy ulegamy wypadkowi. Ubezpieczenie KL powinno wynosić min. 40 tys. euro. Rzeczywiste koszty przebywania na oddziale szpitalnym mogą być wysokie, np. dzienny pobyt na oddziale we francuskim szpitalu to koszt rzędu ok. 400 euro

za każdą dobę, natomiast na oddziale intensywnej opieki medycznej nawet 2,5 tys. euro. Kosztowne jest także doraźne leczenie schorzeń, np. 8-dniowy pobyt w szpitalu w Grecji spowodowany kamicą nerkową to koszt rzędu 12 tys. euro. Generalnie ubezpieczenie w kwocie 20 tys. euro wydaje się wystarczające. Jednak w przypadku poważnych wypadków kwota ta jest już kroplą w morzu potrzeb. Na ubezpieczeniu kosztów leczenia nie warto więc oszczędzać, zwłaszcza że podwyższenie tej sumy nie stanowi dużej różnicy w samej składce. – Przy pakietach z ubezpieczeniem KL na kwoty od 40 do 80 tys. euro, koszt ubezpieczenia zaczyna się od kilku złotych dziennie na osobę, w zależności od wybranego regionu świata – informuje Radosław Damasiewicz z Travelplanet.pl, multiagenta turystycznego. Warto zwrócić także uwagę na limity kwotowe w przypadku transportu ubezpieczonego lub zwłok do kraju zamieszR

E

K

L

A

M

A


porady

Nie tylko zdrowie Dosyć częstą sytuacją jest opóźnienie odlotu samolotu, zgubienie przez przewoźnika bagażu czy też przetransportowanie go w inne miejsce. W takich przypadkach, mając odpowiednie ubezpieczenie, podróżny może kupić przedmioty pierwszej potrzeby, których koszty zwróci później ubezpieczyciel. Co powinno być w pakiecie ubezpieczenia Najgorszą chyba sytuacją jest taka, w której mimo wykupienia dodatkowego ubezpieczenia spotyka nas nieprzyjemne zdarzenie, na które się akurat nie ubezpieczyliśmy lub wartość naszego ubezpieczenia jest zbyt niska i nie wystarczy na pokrycie kosztów. Biorąc pod uwagę rzeczywiste koszty najczęstszych zdarzeń losowych, ubezpieczenia wyjazdów zagranicznych powinny być odpowiednio skalkulowane. – Dobrze przygotowane pakiety powinny zawierać, poza kosztami leczenia na poziomie 80 tys. euro, ubezpieczenie od rezygnacji z imprezy turystycznej, ochronę podczas amatorskiego uprawiania sportów, odpowiedzialność cywilną w życiu prywatnym za szkody na osobie i rzeczy, pomoc przy opóźnieniu lotu, zwrot gotówki w przypadku napadu i kradzieży przy bankomacie, czy też zabezpieczenie mienia pozostawionego w miejscu zamieszkania. Podczas podróży właśnie taki zakres ochrony może być najbardziej pożądany – mówi Radosław Damasiewicz z Travelplanet.pl. Problemem większości polskich turystów jest brak przezorności. O ile w krajach

Europy Zachodniej niezbędnym krokiem przy rezerwacji wyjazdu jest wykupienie odpowiedniego ubezpieczenia, u nas sprawy bezpieczeństwa zostawiane są samym sobie. Myślenie „jakoś to będzie’’ niestety wciąż dominuje. W przypadku wystąpienia za granicą nieoczekiwanego zdarzenia związanego z koniecznością zorganizowania pomocy czy też leczenia, koszty mogą być znaczące. Warto więc wybrać zakres i kwoty ubezpieczenia dopasowane do charakteru naszego, nawet krótkiego, wyjazdu. A miało być tak pięknie Zakup wycieczki, zwłaszcza drogiej, to dla większości ludzi dość poważna decyzja finansowa. I właśnie jako decyzję finansową należy ją traktować. A jak wiadomo, jeśli to możliwe, to poważne transakcje należy zabezpieczyć. To, czy kupiliśmy naprawdę taką wycieczkę, o jakiej marzyliśmy, okaże się tak naprawdę dopiero po powrocie. Niestety nie da się zagwarantować ani ubezpieczyć zadowolenia. Gorzej jeśli okaże się, że nie mieliśmy okazji nawet przekonać się, czy to była wycieczka życia. Dlaczego? Bo musieliśmy zostać w domu. Zabezpiecz się od rezygnacji Istnieje wiele nieprzewidzianych sytuacji losowych, które mogą sprawić, że będziemy zmuszeni zrezygnować z wyjazdu – nagła choroba czy wypadek nie tylko uczestników wyjazdu, ale również osób im bliskich mogą sprawić, że nasz wyjazd okaże się niemożliwy do zrealizowania. Podstawową kwestią jest tu zwrócenie uwagi na kwotę zwrotu kosztów wycieczki – do niedawna standardowe ubezpieczenie gwarantowało zwrot jedynie na

REDAKcja Zbigniew Adamów-Bielkowicz Przemysław Bociąga Studio graficzne Dyrektor Artystyczny: Dominika Adamczyk Elżbieta Grudzień REKLAMA Kierownik działu: Małgorzata Grenda Anna Januszewska Mirosława Włodarczyk

warto wiedzieć: NNW (ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków), które są związane z ochroną majątkową zdrowia i życia, powinny być nie mniejsze niż 6 tys. euro. Ubezpieczenie to związane jest z utratą zdrowia na skutek nieszczęśliwego wypadku, np. kosztami długiej rehabilitacji. Im wyższa kwota ubezpieczenia, tym skutki wypadku będą dla nas mniej dotkliwe finansowo. OC (odpowiedzialność cywilna) pokrywa szkody wyrządzone osobom trzecim – nawet do kwoty 100 tys. euro. Takie ubezpieczenie pokrywa szkody powstałe na cudzym mieniu lub osobie z naszej winy. Jeśli np. podczas wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez nas poszkodowana zostanie inna osoba, może się ona domagać od nas rekompensaty kosztów leczenia lub odszkodowania nawet na drodze sądowej. Ubezpieczenie OC zabezpiecza właśnie takie roszczenia osób przez nas poszkodowanych. Pokrycie kosztów poszukiwania i ratownictwa w górach i na morzu zaczynać się powinny od kwoty 6 tys. euro, gdyż np. sam start śmigłowca ratunkowego wycenia się na 5 tys. euro.

poziomie 80 proc. kosztów rezygnacji z imprezy. Jednakże od zeszłego roku w niektórych biurach podróży pojawiły się polisy gwarantujące zwrot pełnej sumy wydanej wcześniej na wycieczkę. Standardowa stawka ubezpieczenia od rezygnacji z wycieczki stanowi zazwyczaj około 3 proc. ceny rezerwacji.

WYDAWCA Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o. ul. Paca 37, 04-386 Warszawa tel. 22 333 88 00 e-mail: biuro@pws-promedia.pl www.pws-promedia.pl

fot: pixabay

kania, co jest dosyć dużym kosztem. Na przykład transport pacjenta ze złamaną nogą z Chin do Polski kosztuje 12 tys. euro.




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.