W rytmie czasu
© Copyright by Oficyna Wydawnicza „Impuls” , Kraków 2022
Redakcja wydawnicza: Joanna Bień
Opracowanie typograficzne: Alicja Kuźma
Projekt okładki: Anna M. Damasiewicz
Grafika na okładce: © Cristina Conti | Depositphotos.com
ISBN 978-83-8294-213-2
Oficyna Wydawnicza „Impuls” 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel./fax: (12) 422 41 80, 422 59 47, 506 624 220 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie I, Kraków 2022
Spis treści
Drogi Czytelniku! ......................................................... 9 Od Autorki ................................................................... 11
Spis wierszy
Zawsze w pamięci ..................................................... 13 Uśmiech dnia ............................................................. 14 Deszcz ........................................................................ 15 Powitanie wiosny ...................................................... 16 Pies z kulawą nogą .................................................... 19 Tulipany ..................................................................... 21 Marzenia w bezsennej nocy ...................................... 22 Wieczór przyrodę do snu układa .............................. 23 Maj 25 ........................................................................ 24 Gałązka bzu ............................................................... 25 Dla Ciebie, mój ukochany ......................................... 26 Cofam czas ................................................................. 27 Urok wiosny ............................................................... 28 Lecą myśli ................................................................... 30 Hiacynt ....................................................................... 31 Kiedy kwitnie bez ...................................................... 32 Piękny świat przyrody ............................................... 33 Gazeta ........................................................................ 34
Korona cierpienia ...................................................... 38 Halo! – tu ziemia, ta piękna ojczysta ....................... 39 Jeżeli ........................................................................... 40
Zmienność wiosny ..................................................... 43
Biegające myśli .......................................................... 45 Gdzie jest wiosna ....................................................... 46
Chwila ....................................................................... 47 Żonkile ...................................................................... 48 Drugi dzień świąt ..................................................... 49 Inna Wiosna .............................................................. 50 Życie Wiosny ............................................................. 51 Ogród botaniczny ..................................................... 53 Świt w lecie ............................................................... 55 W wyobraźnię wpisane ............................................ 57 Gospodyni domowa ................................................. 58 Uff, jak gorąco .......................................................... 61 Motyle ....................................................................... 63 Zbita szklaneczka ..................................................... 65 Lipiec ......................................................................... 67 Znowu deszcz ........................................................... 69 Wspomnienie o Lipcu .............................................. 71 Słońce i Wiatr ........................................................... 72 Prośba o życie ........................................................... 73 Mężowi ...................................................................... 75 Biedronka na firance ................................................ 76 Życzenia, wspomnienia ........................................... 78 Błąd lata .................................................................... 80 Myśl o niedzieli ......................................................... 81 Tęsknota kwiatów .................................................... 82 Nie to, nie owo .......................................................... 83 Daisy .......................................................................... 84 Samotne drzewo ...................................................... 86 Halo i cisza ................................................................ 87 Ostatni dzień lata ..................................................... 90 Kocie włóczęgi .......................................................... 91 Życzenia dla Przyjaciela ........................................... 93 Smutny wiatr ............................................................ 95 Idzie jesień ................................................................ 96 Dlaczego nie ............................................................. 98 Milczenie ................................................................... 100 Smutna pogoda ........................................................ 101 Prawie jesień – wiatrowe igraszki ........................... 102 Troska ........................................................................ 104 Imieniny w jesieni życia ........................................... 105
Owoce ....................................................................... 107 Czy to już jesień ........................................................ 109
Cyklamen .................................................................. 110 Ach, ten wieczór ....................................................... 111 Powracające pytania ................................................ 112
Bociany ...................................................................... 113 Jesień w koronie wirus ............................................. 115 Bukiety kwiatów ....................................................... 116 Mała historyjka wpleciona w fantazję .................... 119 Deszcz i słońce .......................................................... 120
Myśli jak ptaki ........................................................... 121 Niecierpliwość złym doradcą ................................... 122
Wspomnienie ........................................................... 124
Piękny dzień .............................................................. 125 Gawrony .................................................................... 127 Smutne myśli ............................................................ 131 Łapię promienie słońca ............................................ 132 Święto ....................................................................... 134 O różach przed północą ........................................... 135
Urodziny .................................................................... 137 Pogubiły się miesiące ............................................... 139 Mój kotek .................................................................. 141 Kasjopeja, moja złuda .............................................. 143 A śnieg pada i pada .................................................. 144 Pozbierane myśli ...................................................... 145 Na spokojną noc ....................................................... 147 Znowu niedziela ....................................................... 149 Późny wieczór ........................................................... 150 Kartki Nowego Roku ................................................ 151 Niemiłe spotkanie .................................................... 152 Uśmiech wszystko zmienia ...................................... 156 Styczeń – późna jesień czy zima .............................. 157 Moje „tak i nie” na dziś i w przyszłości .................... 158 Lecą myśli, lecą ......................................................... 162 W lutym zakwitły róże ............................................. 163 Radość w pierwszy piątek ........................................ 164 Prawda wpleciona w fantazję .................................. 165 Chociaż słońce, ale smutno ..................................... 167
Moja Życia Droga ..................................................... 168
Fotografia ................................................................. 170
Idzie zima .................................................................. 171
Oddech gór ............................................................... 172
Wiersz na pocieszenie .............................................. 174
Nie tylko smutek ...................................................... 175 Moje myśli ................................................................ 176
Drogi Czytelniku!
Z wielkim szacunkiem oddaję w Twoje ręce mój drugi tomik wierszy, w którym umieszczam mój podziw i zachwyt dla otaczającego nas świata przyrody. Tak jak w pierwszym tomiku, tak i w tym wydaniu moje tematy spotkania z pięknem przyrody, jak również przemyślenia związane z wydarzeniami z życia wziętymi nie trzymają się gatunku literackiego o nazwie „wiersz”. Są one opowiadaniami, tworzonymi z mojej wyobraźni i może ponadczasowej uczuciowości.
Niemniej jednak pragnę zachęcić do pójścia ze mną w świat cudownego życia przyrody. Oczy zanurzyć w pięknie ułożone płatki kwiatów i ich różne kolory. Na chwilę wejść w życie i tętno czasu otaczającej nas przyrody. Drogi Czytelniku, to wszystko wydaje się normalnym zjawiskiem naszego bytu. Z taką myślą życie nasze staje się pospolite i jesteśmy nim zmęczeni. Odpocznijmy chwilę, kiedy wykładowcami życia są drzewa zielone, kwiaty uśmiechające się do nas, ptaki, co z miłosną pieśnią budują gniazda, i motyle, ci kolorowi goście kwiatów. Temat poważny, też zasługuje i na uczucie współczucia, miłości, i przemyślenia, na ile i kiedy możemy tej sprawie siebie poświęcić.
Zapraszam Cię, Drogi Czytelniku, przejdźmy się razem po tematach otaczającego nas życia. Może wtedy wiersz nie będzie tylko rymowanym pisaniem, lecz obrazem pięknej Rzeczywistości, której jesteśmy uczestnikami. Dziękuję za chwilę wspólnej refleksji.
Od Autorki
Pierwszą moją książkę wierszy wydałam we wrześniu 2019 r. Było to wyrazem mego pragnienia, by ocalić moje przemyślenia o wartości życia na tle i tajemnicy Wiary, i też spojrzenia moją uczuciowością na poezję otaczającego mnie świata. W tym czasie moja poważna choroba zmusiła mnie do szukania możliwości wydania wierszy, których treść mieściła się w okręgu mojej Wiary i w przekonaniach religijnych. Stąd też tytuł: Aby jeszcze zdążyć …
Grono moich Przyjaciół, którym dziękuję i których wymieniam w poprzednim tomiku, pomogło mi wybrać wiersze o treści mogącej określić moje jestestwo. Drugi tomik jest zbiorem różnych tematów.
Do wymienionych przeze mnie Przyjaciół tworzących klimat, w którym moje marzenia o wydaniu drugiego tomiku wierszy stały się realnym spełnieniem, dołączam moją kochaną siostrę Jadziusię. To Ona była pierwszą czytelniczką moich wierszy. Jakiś wiersz, wysyłany do Niej okazjonalnie, czytała po kilka razy i starała się razem ze mną widzieć w nim piękno opisanej przyrody albo wzruszeniem objąć wydarzenie w tym wierszu opisane. Zawsze podziwiała moje pisanie i mówiła: „Brawo, Teresko, pisz i staraj się wydać wszystkie wiersze drukiem”. Zatem byłoby moim rodzinnym przestępstwem o Jadziusi nie napisać. A więc, Jadziu, Twoje i moje marzenia teraz – dzięki życzliwym i nieoszczędzającym swego czasu i wysiłku ludziom dobrej woli – się spełniają.
Chylę głowę w podziękowaniu mojej Siostrzenicy Ani oraz Pani Jadwidze. Jestem ogromnie wdzięczna Ani, że z wielką troską podjęła się szukania wydawcy i korzystając z przyjaźni z p. Jadwigą, powierzyła Jej temat wydania moich wierszy. Przyznaję, że pisząc wiersze, nie zastanawiam się, czy mam talent poety. Piszę z zachłanności przeżyć emocjonalnych, wchodząc w różne odcinki otaczającego mnie świata. Pani Jadwiga ocenia moje wiersze jako poezję o niezaprzeczalnej wartości talentu. Wydanie wierszy jest to ogromna praca umysłu i woli. To zdolność przygotowania
książki do druku. Ten trud zdecydowały się podjąć obie Panie, wierząc, że podołają temu zadaniu.
Historia powstałych wierszy jest bardzo złożona. Wcześniej pisałam w różnych okolicznościach. Życie samo wpisywało się w moją wyobraźnię, tworząc wierszowane opowiadanie. Przed pandemią odwiedziła mnie (znowu) choroba. Wiersze na chwilę przestają mówić. Mam Przyjaciół, więc trochę lżej. Piszę. A obecność Pana Krzysztofa staje się tłem w różnym kolorze i klimacie, gdzie mogłam tworzyć obrazy poetyckiej wyobraźni wpisanej w wiersze. Dziękuję, Panie Krzysztofie, za cierpliwość czytania wierszy i małych zapisywanych myśli wpisywanych w Internet, często były one wynikiem mego rozgoryczenia na bezbarwny czas, który zabiera mi moje życie. Często melancholia szukała rozrywki w niedzielnym popołudniu. Żale czy radości upiększone wierszykiem miały w Panu Krzysiu odbiorcę.
Nie mogę pominąć mego lokatora, Jury, który często musiał słuchać czytania moich rękopisów, a i Jego uszczypliwe (czasem) uwagi albo: „to dobre…, ale…” też pomagały mi we wczytywaniu się w tekst i ewentualnym skorygowaniu tematu.
Jest także Pani Grażyna, chociaż niemająca czasu na czytanie wierszy, to niektóre z paru wysłanych rzeczowo i wnikliwie oceniła, co również dało mi dużo do przemyślenia. Dziękuję. Każda uwaga jest małą iskierką, potrzebną w twórczości.
Zatem podsumowując wszystko, co dotyczy wydania drugiego tomiku wierszy, moja wdzięczność należy się szczególnie Pani Jadwidze i mojej siostrzenicy Ani za podjęcie wielkiego trudu wydania mojej poezji.
Niemniej jednak DZIĘKUJĘ wszystkim za obecność w moim życiu, za zainteresowanie się moją poezją. Wiersze leżałyby w szufladach albo luzem fruwałyby bez adresata.
Zawsze w pamięci
Biegnę po schodach życia, ile młodość miała siły w sobie Idę po schodach życia, ile schodów pokonać życie doda Chcę więcej i więcej, i wyżej, obliczam lata w miesiącach i szczyt widzę z daleka Z marzeń budowana wysokość, a życie tak prędko ucieka Schody były z Nadziei kładzione, a teraz szczyt w piasek się zamienił. I wiatr losu budowlę rozwiał i marzenia w realność przemienił zostały tylko kamienne, trudne do pokonania schody. Ulitował się promyczek słońca nad marzeniem po schodach idącym i na rozsypany szczytu piasek w drobniutkie kwiatki zamienił. Idę po schodach życia, nim przytłoczona, zmęczonym oczom kolory kwiatów blasku dodają, I ta Przyjaźń, co kosz kwiatów postawiła na kamiennych schodach stała się życia treścią dalszych dni moich.
I…
Idąc po schodach życia, bardzo niepowodzeniami zmęczona Trzyma mnie ręka Radości, abym oddech uśmiechu złapała Oddycham głęboko, szczęśliwa, bo kiedy życie do zachodu się nachyla każda miła chwila staje się cudem życia (cudem i szczęściem moim).
Uśmiech dnia
Wśród zgiełku spraw, w tłoku małych i większych problemów słoneczny dzień uśmiechem nas wita i czasu zabiera skrzywioną minę na godzin dwie i cztery, by słońca promienie położyć pod nogi, gdzie leżą kamienie, zwyczajne, ciągle te same, a jednak trudne do pokonania tej drogi, którą wiedzie nas codzienny nasz byt Czas łaskawca uśmiecha się do nas razem ze słońcem i pół dnia daje w prezencie, jak rekompensatę za niedowartościowany, były długi czas. Wszystko staje się normalne jak wśród ludzi bywa, ale to „coś” staje się nadzwyczajne kiedy słońce łączy ludzi w sympatyczny, oderwany od codzienności, uroczy dzień.