Dr hab. Barbara Strzałkowska, UKSW w Warszawie
Jak czytać Psalmy współcześnie?
Psalmy są modlitwą ludu Bożego. Psalmami modlił się biblijny Izrael, lud Pierwszego Przymierza, któremu modlitwa ta towarzyszyła w rozmaitych kolejach losu, od początków jego starożytnych dziejów, zrodzonych wraz z Przymierzem zawartym z Bogiem na Synaju, przez radości i trudny, które były jego udziałem przez setki lat. Psalmy stały się modlitwą samego Jezusa, Apostołów i pierwszych uczniów Chrystusa, wywodzących się z judaizmu, a także tych spośród pogan, którzy przez chrzest zostali wszczepieni w lud Nowego Przymierza. Psalmy stały się zatem modlitwą chrześcijan na całym świecie. Codziennie miliardy razy wybrzmiewają one w ustach wiernych chrześcijan (w czasie każdej sprawowanej Eucharystii, w Liturgii Godzin) i Żydów, co sprawia, że są one najbardziej popularną z modlitw dla tak wielu. I to od wieków. Trudno nawet wyobraźnią ogarnąć różnorodne czasy i cywilizacje do których dotarły Psalmy… „Ich głos się rozchodzi na całą ziemię i aż po krańce świata ich mowy” (Ps 19,5). A jednak nie są one łatwą lekturą. I tak rzadko bywają przedmiotem refleksji, rozważań, homilii, stając się niejednokrotnie jakby dodatkiem do pozostałych liturgicznych czytań. Jak dziś czytać Psalmy? Jak je rozumieć? To nie lada wyzwanie. Na pewno, na pierwszym miejscu, Psalmy są modlitwą, drogą człowieka do Boga.
Psalmy jako uwielbienie Boga Ponieważ Psalmy zrodziły się jako owoc modlitwy – przede wszystkim jako takie należy je odczytywać. Hebrajska nazwa zbioru Psalmów, Tehilim, jest znamienna, ponieważ jest liczbą mnogą rodzaju męskiego rzeczownika tehila, który w Biblii Hebrajskiej oznacza „uwielbienie” i który jest rodzaju żeńskiego (liczba mnoga żeńska brzmi tehilot). Ów rzeczownik rodzaju męskiego tehilim pojawia się na określenie gatunku literackiego „psalmów” już w II w. przed Chr. (w rękopisach odnalezionych na Pustyni Judzkiej poświadczony jest np. w zwoju 4Q504; zaś w zwoju Psalmów z Qumran z I w. po Chr. używa się tej nazwy, gdy wspomina się, iż Dawid był autorem 3600 tehilim – „psalmów” – por. 1
11Q05 kol. XXVII,4-5). Niemniej nawiązanie do etymologii tego terminu ukazuje, że Psalmy miały być w założeniu „uwielbieniem” – naturalnie, uwielbieniem Boga. Nawet jeśli większość Psalmów, które znajdujemy w Psałterzu, to psalmy błagalne i rozmaite lamentacje, skargi i wyrazy trosk, to jednak u podstaw każdego z Psalmów – nawet tego wyrażającego ból – jest zaufanie pokładane w Bogu i Jego wierności, a także uwielbienie Boga, również w tym i wobec tego, co trudne. To wielkie uwielbienie Boga zresztą zamyka całą Księgę Psalmów, na końcu której znajduje się grupa tzw. Psalmów Hallelu (Ps 146–150), które zaczynają się i kończą hebrajskim wezwaniem „Hallelu-Jah” („Chwalcie Pana”). Owo dziesięciokrotnie użyte w nich wezwanie do wychwalania – „alleluja” – odpowiada jednocześnie powtórzonemu 10+1 razy czasownikowi „chwalić” w ostatnim Ps 150: „Alleluja. Chwalcie Boga w Jego świątyni, chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie! Chwalcie Go za potężne Jego czyny, chwalcie Go za wielką Jego potęgę! Chwalcie Go dźwiękiem rogu, chwalcie Go na harfie i cytrze! Chwalcie Go bębnem i tańcem, chwalcie Go na strunach i flecie! Chwalcie Go na cymbałach dźwięcznych, chwalcie Go na cymbałach brzęczących: Wszystko, co żyje, niech chwali Pana! Alleluja.” Psalmy były zatem w założeniu uwielbieniem Boga, wyrazem zaufania Bogu, powierzania się Jemu we wszystkich sprawach – radościach i trudach, w utrapieniach, smutkach, żalach i we wdzięczności. Psalmy służyły wychwalaniu Boga Stwórcy i Pana historii, pozwalały budować wiarę i ją wyrażać, a pielgrzymów wspierały w trudzie wędrówki do Świętego Miasta. Były i są wspaniałą modlitwą. Wyrażaną na 150 różnych sposobów (tyle Psalmów liczy Psałterz; niektórych kanonów dotyczy różnica w liczbie Psalmów o kilka – np. kanony prawosławny i koptyjski mają ich 151; w niektórych syryjskich rękopisach odnaleziono 155 2
Psalmów), pozwalających wyrazić wiarę w Boga Jedynego i ją budować. W rozmaitych okolicznościach. Stąd w Psałterzu różne rodzaje Psalmów, towarzyszące człowiekowi na ścieżkach jego życia, na drogach ku Bogu.
Dziękczynienie, błaganie, skarga – całego ludu Bożego i każdego wierzącego Psalmy towarzyszyły całemu zgromadzeniu ludu Pierwszego i Drugiego Przymierza, ale i indywidualnym – znanym z imienia i anonimowym – bohaterom wiary czasów biblijnych. Najpierw były modlitwą całego ludu Bożego. W judaizmie i we wspólnocie Kościoła Księgi Psalmów używano zwłaszcza w trakcie modlitw wspólnotowych. Jako śpiewy Psalmy towarzyszyły najważniejszym świętom biblijnego Izraela – uroczystościom Świątynnym, synagogalnym, a później także liturgii Kościoła. Bardzo szybko stały się także ważnym elementem medytacji wspólnot monastycznych i zgromadzeń. W tradycji chrześcijańskiej często uczono się utworów Psałterza na pamięć, recytowano we wspólnotach, często z podziałem na chóry. Jednym z najczęstszych gatunków Psalmów w Psałterzu są psalmy dziękczynne i lamentacje całego narodu, całej wspólnoty. Najbardziej znane z nich to Ps 44; 60; 74; 79; 80, w których Psalmista prosi Boga za naród, np.: „Pomnij na Twoją społeczność, którą dawno nabyłeś, na pokolenie, które wziąłeś w posiadanie, na górę Syjon, gdzie założyłeś sobie siedzibę” (Ps 74,2); lub błaga Boga o wsparcie w przeciwnościach, które dotykają całej społeczności: „Wspomóż nas, Boże zbawienia naszego, przez wzgląd na chwałę Twojego imienia, i wyzwól nas, i odpuść nasze grzechy przez wzgląd na Twoje imię. Dlaczego mają mówić poganie: «Gdzie jest ich Bóg?» Niech na naszych oczach rozejdzie się wśród pogan wieść o pomście za przelaną krew Twoich sług. (…) My zaś, lud Twój i owce Twej trzody, będziemy Tobie dziękować na wieki i przez pokolenia głosić Twoją chwałę” (Ps 79,9-10.13). Psalmiści wielokrotnie dziękują Bogu w imieniu całego ludu Bożego (Ps 65; 66; 67; 124), a w owym dziękczynieniu pobrzmiewa też zawsze Jego chwała, jak w Ps 124: „Gdyby Pan nie był po naszej stronie - niech to już przyzna Izrael – gdyby Pan nie był po naszej stronie, gdy ludzie przeciw nam powstawali, wtedy połknęliby nas żywcem, gdy ich gniew przeciw nam zapłonął: wówczas zatopiłaby nas woda, przepłynąłby nad nami potok; 3
wówczas przelałyby się nad nami wezbrane wody. Błogosławiony Pan, który nas nie wydał na pastwę ich zębom. Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników, sidło się porwało, a my jesteśmy wolni. Nasza pomoc jest w imieniu Pana, który stworzył niebo i ziemię.” Do Psalmisty dołącza się zresztą cały naród wielbiąc Boga: „Będę głosił imię Twoje swym braciom i chwalić Cię będę pośród zgromadzenia: «Chwalcie Pana wy, co się Go boicie, sławcie Go, całe potomstwo Jakuba; bójcie się Go, całe potomstwo Izraela! Bo On nie wzgardził ani się nie brzydził nędzą biedaka, ani nie ukrył przed nim swojego oblicza i wysłuchał go, kiedy ten zawołał do Niego»” (Ps 22,23-25). Obok wyrazu wiary wspólnoty ludu Bożego, Psalmy były także świadectwem modlitwy indywidualnej. Modlitwy każdego pobożnego człowieka, począwszy od samego króla (Dawida, któremu przypisano autorstwo aż 73 Psalmów, czy Salomona, Jozjasza), po wszystkich pobożnych i anonimowych wyznawców Boga Jedynego. Nie tylko w czasach autorów Psałterza, ale i przez całe późniejsze wieki wielu używało Psalmów w modlitwie osobistej. Psalmy pozostają pomocnym wzorcem modlitwy, w której odnaleźć można jak w zwierciadle
swoje
życiowe
dylematy.
Jak
zaznaczał
jeden
z
autorów
wczesnochrześcijańskich, Atanazy z Aleksandrii w liście do niejakiego Marcellinusa: „Psałterz jest małą Biblią. Wierzący w Chrystusa odnajduje w nim wszystkie podstawowe prawdy, które zawarte są też w całej Biblii.” I dalej: „W Psałterzu człowiek może całkowicie odnaleźć siebie. Znajduje w nim słowa na wszystkie ludzkie doświadczenia.” W innym miejscu tego listu: „Psałterz jest czystym zwierciadłem, w którym odbija się całe chrześcijaństwo. Prowadzi on do poznania samego siebie, do Boga i do wszelkiego stworzenia” (PG 27,11-46) I tak można znaleźć w Psałterzu modlitwę dziękczynienia i pochwalną, jak w Ps 118: „Alleluja. Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo łaska Jego trwa na wieki. Niech mówi dom Izraela: «Łaska Jego na wieki». Niech mówi dom Aarona: «Łaska Jego na wieki». Niech mówią bojący się Pana: «Łaska Jego na wieki». Zawołałem z ucisku do Pana, Pan mnie wysłuchał i wywiódł na wolność. Pan jest ze mną, nie lękam się: cóż mi może zrobić człowiek?” (Ps 118,1-6); lub Ps 138: „Będę Cię sławił, Panie, z całego mego serca, bo usłyszałeś słowa ust moich: będę śpiewał Ci wobec aniołów. Oddam Ci pokłon ku Twemu świętemu przybytkowi. I będę dziękował Twemu imieniu za łaskę Twoją i wierność, bo 4
wywyższyłeś ponad wszystko Twoje imię i obietnicę. Kiedym Cię wzywał, wysłuchałeś mnie, pomnożyłeś siłę mej duszy” (Ps 138,1-3). A jednocześnie można pośród Psalmów odnaleźć modlitwę lamentacji i błagania o pomoc, jak Ps 61: „Słuchaj, o Boże, mojego wołania, zważ na moją modlitwę! Wołam do Ciebie z krańców ziemi, gdy słabnie moje serce: na skałę zbyt dla mnie wysoką wprowadź mnie, bo Ty jesteś dla mnie obroną, wieżą warowną przeciwko wrogowi” (Ps 61,1-4); lub Ps 3: „Panie, jakże wielu jest tych, którzy mnie trapią, jak wielu przeciw mnie powstaje! Wielu jest tych, co mówią o mnie: «Nie ma dla niego zbawienia w Bogu». A jednak, Panie, Ty, jesteś dla mnie tarczą, Tyś chwałą moją i Ty mi głowę podnosisz” (Ps 3,2-4); Ps 7: „Panie, Boże mój, do Ciebie się uciekam; wybaw mnie i wolnij od wszystkich prześladowców” (Psa 7,2). Lub najbardziej znany z Psalmów błagalnych, Ps 130: „Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, o Panie, słuchaj głosu mego! Nakłoń swoich uszu ku głośnemu błaganiu mojemu! Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, Panie, któż się ostoi? Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby Cię otaczano bojaźnią. W Panu pokładam nadzieję, nadzieję żywi moja dusza: oczekuję na Twe słowo. Dusza moja oczekuje Pana bardziej niż strażnicy świtu, bardziej niż strażnicy świtu. Niech Izrael wygląda Pana. U Pana bowiem jest łaskawość i obfite u Niego odkupienie. On odkupi Izraela ze wszystkich jego grzechów.” Psałterz jest pełen modlitw zawierzenia, jak choćby Ps 23: „Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza.
5
Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity. Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy.” A także modlitw będących owocem nawrócenia, jak Ps 51: „Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości, w ogromie swego miłosierdzia wymaż moją nieprawość! Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego! Uznaję bowiem moją nieprawość, a grzech mój jest zawsze przede mną. Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.” (Ps 51,3-6):
Psalmy – modlitwa Jezusa i Jego uczniów Rozważając Psalmy w perspektywie chrześcijańskiej, nie sposób nie wspomnieć, że sam Jezus modlił się wielokrotnie Psalmami. Ewangelie dają nam świadectwa Jezusowej modlitwy, w której odwołania do księgi życia biblijnego Izraela, jaką była niewątpliwie Księga Psalmów, są częste. Jezus przez modlitwę Psalmami wyrażał swoje wszczepienie w naród Bożego wybrania, a zarazem dawał poznać, że w Nim spełniają się oczekiwania zawarte także na kartach Księgi Psalmów. Apogeum Jego modlitwy są słowa wypowiadane z krzyża: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił”. Słowa te to sam początek Ps 22, ukazującego Mękę Mesjasza i jej owoce. Wybawienie tego, który pokłada całą swoją ufność w Panu. Ten Jezusowy sposób modlitwy przejmą jego uczniowie i pierwsze pokolenia chrześcijan. Św. Paweł mówi: „Przemawiajcie do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach” (Ef 5, 19; Kol 3, 16). Podobnie jak natchnieni pisarze Nowego Testamentu, tak pierwsze wspólnoty chrześcijańskie odczytują na nowo Księgę Psalmów, wyśpiewując w nich misterium Chrystusa (Katechizm Kościoła Katolickiego). W tym znaczeniu modlitwa Jezusowa stała się dla chrześcijan wzorem modlitwy. Papież Paweł VI, w dokumencie wprowadzającym modlitwę Liturgii Godzin, doda: „(…) jest rzeczą konieczną, żeby we wszystkich odżyło „serdeczne i żywe umiłowanie Pisma Świętego, którym oddycha Liturgia uświęcenia czasu. Chodzi o to, by Pismo Święte stało się rzeczywiście głównym źródłem każdej 6
modlitwy chrześcijańskiej. Zwłaszcza jest rzeczą konieczną, ażeby Lud Boży umiłował na nowo modlitwę psalmów, która nieustannie kontynuuje i przepowiada (głosi) Boże działanie w historii zbawienia. Stanie się zaś to łatwiej osiągalne, gdy głębsze zrozumienie psalmów, według tego znaczenia, jakie nadaje im Liturgia (…).” W perspektywie ludu Bożego wybrania, samego Jezusa i później Kościoła, Psalmy, nasycone całą prawdą o kondycji ludzkiej oraz wspominaniem i śpiewaniem Bożej historii zbawienia, stanowiły zatem szczególną modlitwę, w różnych okolicznościach. Jako takie stawały się częścią życia. Zbiorowego i indywidualnego. Dlatego, jeśli można tak powiedzieć, jest w nich cały człowiek, z jego ekspresją, przeżyciami, poszukiwaniem Boga i pragnieniem przylgnięcia do Niego. Jest w nich też cały Bóg, który jest pierwszym Bohaterem i Adresatem wszystkich modlitw zawartych w wersetach Psalmów.
Psalmy jako dzieło literackie Niemniej obok modlitwy są także Psalmy bogatym i ciekawym dziełem literackim, poetyckim, powstałym na przestrzeni niemal tysiąca lat: od początków istnienia monarchii biblijnego Izraela (X w. przed Chr.), rządów Dawida i Salomona, aż do czasów hasmonejskich (II w. przed Chr.). Są takie Psalmy w Biblii, które wydają się mieć jeszcze starszy rodowód, sięgający czasów tzw. sędziów (XII-XI w. przed Chr.). Psalmy powstawały zatem na przestrzeni wieków, kiedy naród i indywidualni wierni przeżywali rozmaite wydarzenia i dzielili rozmaite losy. Można bez wątpienia powiedzieć, że to właśnie dzieje Izraela dawały inspirację do powstania poszczególnych Psalmów, ale zarazem Psalmy stawały się inspiracją budowania historii dla całych pokoleń pobożnych Izraelitów. Ten długi czas powstawania Psałterza, liczący tyle, ile obecnie cała historia Polski, sprawia, że Psalmy są niezwykle złożone w formie i treści, bo i kontekst, w którym powstawały, w którym żyli ich autorzy był bardzo złożony. Psałterz to antologia 150 utworów (inne wspomniane kanony mają ich czasem więcej), z których każdy ma charakter modlitewny, ale każdy o nieco innej proweniencji, tradycji, treści, poetyce, wyrazie… Nie bez powodu aż 116 ze 150 Psalmów w Psałterzu ma nagłówki i podpisy, wskazujące na ich sposób wykonania, autora, lub/i okoliczności powstania (Ps 3,1: „Psalm; Dawida;, gdy uciekał przed swoim synem Absalomem”; lub bardzo znany Ps 51,1-2: 7
„Kierownikowi chóru. Psalm. Dawida, gdy przybył do niego prorok Natan po jego grzechu z Batszebą”). Te uwagi w czasach biblijnych wskazywały na sposób wykonania danego Psalmu, ale zarazem, co dzieje się także obecnie, pomagają zrozumieć treść utworu, kontekst jego powstania, a zarazem ukazują, że każdy ze 150 Psalmów jest odrębnym i samodzielnym utworem. Także w 34 Psalmach niemających owych uwag bez trudu dostrzec można cechy ich indywidualnego charakteru, czasem też pochodzenia czy kontekstu historycznego. Poznanie tego kontekstu jest ważne dla interpretacji poszczególnych Psalmów, ponieważ każdy z nich miał swoje konkretne środowisko powstania, Sitz im Leben, pierwotne uwarunkowanie, które pozwala nam tym głębiej go zrozumieć. Nie zawsze określenie owego czasu powstania i kontekstu jest łatwe. Niemniej za każdym Psalmem stoi historia, narodu lub człowieka, w ich relacji do Boga, świata, bliźniego, wyrażona w charakterystyczny dla starożytnego Bliskiego Wschodu sposób. Mamy w Psałterzu Psalmy królewskie, świątynne, gdzie odbija się echo dziejów narodu wybranego i Bożego prowadzenia historii świata i człowieka. Mamy Psalmy ludowe, w których nade wszystko znajduje wyraz wiara w Boga Jedynego, odróżniająca Izraelitów od politeistycznych wierzeń ludów ościennych. Ale mamy jednocześnie w Psałterzu takie utwory, w których odcisnęły swe piętno owe kultury ościenne biblijnego Izraela: jak w Ps 29 i 68, gdzie pobrzmiewają fragmenty utworów Kananejskich odnalezionych w Ugarit (z drugiej połowy II tysiąclecia przed Chr.), mówiące o potędze Boga, który posiada atrybuty boga burzy (Ps 28,3-10: „Głos Pański ponad wodami, zagrzmiał Bóg majestatu: Pan ponad wodami niezmierzonymi! Głos Pana pełen potęgi! Głos Pana pełen dostojeństwa! Głos Pana łamie cedry, Pan łamie cedry Libanu, sprawia, że Liban skacze niby cielec i Sirion niby młody bawół. Głos Pana rozsiewa ogniste strzały, głos Pana wstrząsa pustynią, Pan wstrząsa pustynią Kadesz. Głos Pana zgina dęby, ogałaca lasy: a w Jego pałacu wszystko woła: «Chwała!»”) albo w Ps 104, gdzie wiele wersetów to bezpośrednie cytaty słynnego utworu egipskiego „Hymn ku czci boga Atona” z XIV w. przed Chr., którego autorstwo przypisywane jest samemu faraonowi Echnatonowi. Autorzy biblijnej poezji wykorzystali elementy poezji ludów sąsiednich, dostosowując je tak, by wyrażały prawdę o Bogu Jedynym. To z powodu tychże wpływów starożytnych kultur bliskowschodnich mamy też w Psałterzu utwory bardzo trudne dla nas z dzisiejszej perspektywy: pośród pięknych i budujących modlitw znajdujemy tam kilka tzw. psalmów złorzeczących (Ps 58; 83; 109), które, tak trudne dla nas dziś w odbiorze, były wyrazem religijności człowieka przed ponad 8
dwoma tysiącami lat. I choć nie usłyszymy ich w liturgii Kościoła, to podejmując ciągłą lekturę Psałterza, można się na takie fragmenty natknąć: jak Ps 54,7: „Niechaj zło spadnie na moich przeciwników i przez wzgląd na Twą wierność zniwecz ich”; albo Ps 109,9-13, mówiący o przeciwniku: „Niechaj jego synowie będą sierotami, a jego żona niech zostanie wdową. Niech jego dzieci wciąż się tułają i żebrzą, i niech zostaną wygnane z rumowisk! Niechaj lichwiarz czyha na całą jego posiadłość, a obcy niech rozdrapią owoc jego pracy! Niechaj nikt nie okaże mu życzliwości, niech nikt się nie zlituje nad jego dziećmi! Niech jego potomstwo ulegnie zatracie; niech w drugim pokoleniu zaginie ich imię!”. Trudna część spuścizny biblijnej, zrozumiała tylko w kontekście czasów, w których powstała. I tak poszczególne Psalmy stanowią odrębne utwory literackie. Czytając i rozważając ich treść zawsze warto, jeśli to tylko możliwe, poznać zarazem kontekst ich powstania. Ów kontekst – zapoznany dla każdego Psalmu osobno – pozwala nam tym głębiej zrozumieć duchowe przesłanie danego utworu, danej modlitwy. Na szczęście dziś są dostępne odpowiednie do tego pomoce. Psalmy są zatem bardzo różnorodne – w tym, co dotyczy czasu powstania, kontekstu, ale także walorów literackich. Są Psalmy bardzo krótkie (najkrótszy to liczący zaledwie dwa wersety Ps 117) i długie (najdłuższy Ps 119 to akrostych, którego poszczególne strofy rozpoczynają się od kolejnych 22 liter alfabetu hebrajskiego). Psalmy są utworami poetyckimi, których cechy warto poznawać, różnią się one bowiem od tych cech poezji, które znane są w naszym języku. Wiele z tych form poetyckich Psałterza jest trudnych do przełożenia z języka hebrajskiego. Inne – wydają się nam mało zrozumiałe. Tak jest z najbardziej charakterystyczną cechą Psalmów – paralelizmem członów (parallelismus membrorum), występującym wtedy, gdy dwa wersety lub stychy uzupełniają się treściowo – na zasadzie syntezy, antytezy lub synonimicznie. Choć często nieprzygotowanemu czytelnikowi może się wydawać, że psalmista się powtarza, taka forma poetycka złożona z powtórzeń lub antytez jest zachętą do medytacji nad Słowem. Powtarzanie jest zabiegiem sprzyjającym recytacji, ale i memoryzacji zawartych w Psalmach treści. Wiemy też, że dawniej Psalmy wykonywane były przy akompaniamencie muzyki (stosowne uwagi, co do użycia instrumentów w konkretnym utworze, znajdują się we wstępie do niektórych Psalmów (np. Ps 4,1; 6,1; 54,1; 55,1; 67,1; 76,1: „Kierownikowi chóru. Na instrumenty strunowe”; albo: Ps 45,1; 69,1: „Kierownikowi chóru. Na melodię: «Lilie...».”; 9
Ps 56,1: „Kierownikowi chóru. Na melodię: «Gołębica z dalekich terebintów».”; Ps 81,1: „Kierownikowi chóru. Na melodię z Gat.”). Dziś często niemożliwe jest odtworzenie tych melodii i muzyki. Niemniej, zgłębiając treść poszczególnych Psalmów, możemy wyczuć ich atmosferę, uczucia towarzyszące autorowi i charakter poszczególnych utworów. 150 Psalmów to 150 sposobów modlitwy; to zarazem 150 różnych światów, z których każdy fascynuje i pociąga, w których możemy się odnaleźć w całym bogactwie, jakie niesie życie. Ale Psałterz można czytać także jako całość. Wraz z uzyskaniem formy literackiej (swoją ostateczną formę Psałterz uzyskał jak się powszechnie uznaje w II w. przed Chr. – z tego czasu pochodzi najstarszy jego przekład zawarty w greckiej Septuagincie), Psałterz stał się także przedmiotem lektury. Lektura ta miała zazwyczaj charakter ciągły (lectio continua), a wówczas cały Psałterz poddawano lekturze kanonicznej, dostrzegając związki między poszczególnymi utworami zbioru. I tak pierwsze dwa psalmy (Ps 1 i Ps 2) to swoiste wprowadzenie do Psałterza, zaś wspomniane Psalmy Hallelu (Ps 146–150) zamykają zbiór. Ciekawe, że podejmują one podobne tematy (służbę Bogu, oddawanie Mu chwały, przez królów i sędziów), zaś zakończenie nawiązuje do początku – tak iż na końcu lektury chce się znów wrócić do początku zbioru. To powtarzanie również pomagało zachowaniu ich w pamięci. Ponadto w Psałterzu już w starożytności wyróżniano 5 zbiorów Psalmów (odpowiadających 5 Księgom Tory): Ps 1–41; 42–72; 73–89; 90–106; 106–150. Podział ten nawiązywał do obecnych na końcu owych „zbiorów” Psalmów doksologii, które stanowiły swoiste przystanki w lekturze całości zbioru: odróżniały się od utworów, które zamykały, ale zarazem stanowiły podsumowanie całości, oddając chwałę Bogu – Ps 41,14; 72,18n; 89,53; 106,48 (ostatnią doksologią byłyby wszystkie Psalmy Hallelu 145–150). Osobną jeszcze grupą Psalmów, które można rozważać razem, są te, które towarzyszyły pielgrzymom w drodze ku Jerozolimie, ku Świątyni, gdzie mieszkał Pan Bóg: chodzi o tzw. Psalmy stopni lub wstępowań (Ps 120–134). Najbardziej znanym z nich jest ten, który zaczyna się od słów „Uradowałem się, gdy mi powiedziano: «Pójdziemy do domu Pańskiego!» Już stoją nasze nogi w twych bramach, o Jeruzalem” (Ps 122,1-2). Albo inny, który pomagał pokonać przewyższenie dzielące części kraju biblijnego Izraela i Jerozolimę, położoną na wysokości ok. 800 m n.p.m.: „Wznoszę swe oczy ku górom: Skądże nadejdzie mi pomoc? Pomoc mi przyjdzie od Pana, co stworzył niebo i ziemię. On nie pozwoli 10
zachwiać się twej nodze ani się zdrzemnie Ten, który cię strzeże. Oto nie zdrzemnie się ani nie zaśnie Ten, który czuwa nad Izraelem” (Ps 121,1-4) Można więc próbować czytać Psalmy nie tylko pojedynczo, a w grupach – według autorów, położenia w kanonie, według przynależności do zbioru. Taka kanoniczna lektura w przypadku utworów poetyckich jest szczególnie ciekawa.
Psalmy wręcz zachęcają do
czytania ich jeden po drugim. Zapraszają czytelnika do podążania drogą ku Bogu, w różnych życiowych wyzwaniach. Księga Psalmów jest bardzo złożona. Ta złożoność jednak paradoksalnie sprawia, że Psalmy mają jednocześnie tak ponadczasowy charakter i można się w nich odnaleźć także dziś, choć dzieli nas od życia ich autorów czasem nawet 3000 lat.
Psalmy odczytywane dziś Sięgając po lekturę Psalmów dziś warto mieć na względzie całe bogactwo historii ich powstania i całe bogactwo historii ich odczytywania i rozważania, które dokonuje się we wspólnocie ludu Bożego – w łonie judaizmu i chrześcijaństwa. Nie bez powodu najczęstszą okolicznością, w której stykamy się z Psalmami jest obecnie liturgia. Psalmy słyszymy podczas każdej Eucharystii i w modlitwie Kościoła, jaką jest Liturgia Godzin. W czytaniach pomagają zinterpretować teksty Ewangelii i Starego Testamentu, pomagają włączyć się w dzieje historii zbawienia, bo Pan nadal pozostaje Panem historii. Psalm responsoryjny jest zarazem modlitewną odpowiedzią ludu na usłyszane Słowo Boga. I włączeniem samych siebie w te dzieje, które nie zamknęły się na kartach starożytności, ale trwają zawsze, w każdym pokoleniu. Zarazem warto przywrócić także miejsce Psalmów w lekturze i modlitwie indywidualnej, a nawet w muzyce, i innych wymiarach sztuki. Bo przecież dotyczą one tak bardzo naszego życia. W każdym jego wymiarze. Dlatego są lekturą na każdy czas. Także współcześnie, gdy człowiek tak bardzo szuka zrozumienia wiary. Teologia określana w średniowieczu mianem „fides quaerens intellectum” – „wiary szukającej zrozumienia” – może dzięki Psalmom i ich rozważaniu stać się czymś odwrotnym: intellectus quaerens fidem „rozumem szukającym wiary”. I Psalmy mogą stać się dzięki swej treści drogą do wiary także dla tych, którzy poszukują dopiero swojej drogi do Boga.
11
Jest tak przede wszystkim dlatego, że Psalmy są zawsze aktualne i uniwersalne. Dla Żydów, dla chrześcijan. Dla każdego, kto szuka Boga i Jego Oblicza. Tak znajduje wyraz prawdziwie egzystencjalna lektura Biblii, wyrastająca z przekonania, że „drogą Kościoła jest każdy człowiek”. Bo człowiek w gruncie rzeczy jest taki sam, choć mijają wieki. Ale dzięki temu kolejne pokolenia karmią się Psalmami, ich treścią, pięknem, bogactwem i siłą modlitwy. Św. Ambroży, biskup Mediolanu (zm. 397 r.), scharakteryzował Psałterz następującymi słowami, które i dla nas mogą być pomocą w odczytaniu Psalmów: „Psalm to pieśń chwały ludu Bożego, uwielbienie Pana, śpiew pochwalny wspólnoty, wołanie całej ludzkości, aplauz wszechświata, głos Kościoła, dźwięczne wyznanie wiary, oddanie się bez reszty mocy (Bożej), błogosławiona wolność, okrzyk szczęścia, odgłos radości. Psalm uśmierza gniew, oddala frasunek, łagodzi zgryzotę. Nauka za dnia, broń w nocy. W bojaźni tarczą, uroczystość w świętości. Obraz ciszy, rękojmi pokoju i zgody. Z nastaniem dnia rozbrzmiewa psalm, u kresu dnia daje się słyszeć ponownie” (Explanatio psalmorum XII 64,7)
12