1. Natura sensorycznym placem zabaw Jesień to pora roku, podczas której w przyrodzie zachodzą duże zmiany: poranki bywają mgliste, w dzień promienie słońca nie grzeją już tak mocno, często pada deszcz, a wieczory stają się chłodniejsze. Drzewa zrzucają liście, zwierzęta przygotowują się do zimy: gromadzą zapasy, nabierają sił przed migracją. Jest to również czas zbiorów, a gałęzie drzew uginają się od aromatycznych i kolorowych owoców: śliwek, jabłek, gruszek… To właśnie czas jesieni jest wspaniałą okazją do tego, by zebrać materiał przyrodniczo-sensoryczny, który przyda się do zabaw w ciągu całego roku. Zasuszcie różnokolorowe liście. Stwórzcie kolekcje: pestek i ziaren, kasztanów, patyków, żołędzi. Natura daje mnóstwo możliwości do działań sensorycznych. To wspaniałe środowisko, które sprzyja nauce i zabawie. Spacery, obserwacje przyrodnicze, wyjścia do lasu, na łąkę, projekty realizowane z naturalnymi okazami zapraszają do eksplorowania i podziwiania otaczającego świata. Świat przyrody to niezwykła przygoda, a także miejsce, w którym dzieci dokonują odkryć, rozwijają wyobraźnię, doświadczają oraz przede wszystkim integrują zmysły. Polisensoryczny charakter natury sprawia, że dla dobrostanu dzieci nie potrzeba drogich zabawek, pomocy terapeutycznych. Wystarczy przejść po nierównej ścieżce leśnej, przytulić się do drzewa, powąchać i spróbować gruszki czy wsłuchać się w śpiew ptaków. Naturalna przestrzeń odpowiada również na potrzeby zmiany, ruchu, wyciszenia i relaksu. Obcowanie z przyrodą uwrażliwia dziecko na piękno, jak również wyzwala opiekuńczy stosunek do niej. Zupa deszczowa h Potrzebne będą: garnek, drewniana łyżka, dary natury (np. kasztany, żołędzie, szyszki, ziemia,
ziarenka piasku, malutkie kamyczki, żwirek, glina)
Gdy pada deszcz, postawcie na zewnątrz garnek i złapcie do niego krople. Następnie dorzućcie kilka darów jesieni. Wymieszajcie wszystkie składniki drewnianą łyżką. Pobawcie się konsystencją zupy, powąchajcie ją. A gdyby tak „przyprawić” zupę? Możecie w tym celu wykorzystać piasek, glinę lub żwirek. Pamiętajcie, że ta zupa nie jest jadalna dla ludzi (ale leśna wróżka będzie nią zachwycona). h Wariant
I: Po skończonym „gotowaniu” pobawcie się w rozkładanie zupy na czynniki pierwsze. Kasztany i żołędzie można wymyć w deszczówce i wykorzystać je do innych zabaw (jako liczmany, do konstruowania ludzików itp.). Mogą stać się również pokarmem dla zwierząt. Powstałym błotkiem możecie malować, lepić z niego placki itp.
h Wariant
II: Wymyślcie i zapiszcie lub narysujcie przepis na własną zupę jesienną. Następnie niech ochotnicy przygotują ją wedle instrukcji, a reszta grupy niech sprawdza, czy zgadza się kolejność umieszczania składników w garnku, ich liczba itp.
Liściasta kąpiel h Potrzebne będą: basen dmuchany, suszone liście w ilości odpowiadającej pojemności basenu
Wrzućcie do dmuchanego basenu liście i rozpocznijcie „liściastą kąpiel”. Bawcie się swobodnie: możecie obrzucać się wzajemnie liśćmi, położyć się w tej „jesiennej wannie”, przysypywać się dodatkową porcją liści itd. h Wskazówka: Jeśli nie dysponujecie basenem, zamiast tego możecie zagrabić liście na jedną dużą
stertę na podwórku. Im większa sterta – tym więcej radości. Zachęć dzieci do tego, by wbiegały w tę górę liści, skakały po niej lub zanurzały się po same uszy. Trzeba jednak zadbać o to, aby pośród zebranych liści nie znalazły się patyki lub kamienie. 9