Spis treści Część I
Teoria poparta praktyką Rozdział 1
Krótko o związkach matematyki i muzyki
1.1. Efektywność edukacji matematycznej dzięki umuzykalnianiu 1.2. Rola ruchu w procesie uczenia się
9
11
12
Rozdział 2
Krótko o roli rzetelnej i dostosowanej do rozwoju edukacji matematycznej dzieci w wieku przedszkolnym
14
Rozdział 3
Rola zajęć umuzykalniających dla dzieci w wieku przedszkolnym
Rozdział 4
Metoda aktywnego słuchania muzyki Batii Strauss
18 22
Rozdział 5
Jak skutecznie kształtować i rozwijać kompetencje matematyczne poprzez zajęcia umuzykalniające – praktyczne wskazówki
23
Część II
Zabawy muzyczno-ruchowe i piosenki sprzyjające nabywaniu, kształtowaniu i utrwalaniu pojęć matematycznych 11. Do przodu, do tyłu
28
12. Wytrwale trenuję, prawą i lewą stronę czuję
30
14. Młynek
31
13. Słyszę – gram 15. Woreczki
16. Zakodowane sygnały muzyczne 17. Wio, koniku!
18. Ruchoma podłoga
19. Pokaż to, co słyszysz 10. Geometryczny rap
Bibliografia
31
32
33 34 34
35 35 38
3
Kilka słów wstępu W mojej duszy od urodzenia gra muzyka. Muzykowanie było dla mnie na tyle ważne, że w wieku 9 lat sama poprosiłam moją mamę, żeby pozwoliła mi pójść do szkoły muzycznej. Miałam ogromne szczęście, że mama wysłuchała mojej prośby, zapisała mnie na zajęcia przygotowujące do egzaminów, które udało mi się zdać z najwyższym wynikiem. Miłość do muzyki rozpierała moje serce na tyle mocno, że aż do drugiego roku studiów chciałam zostać muzykiem zawodowym. Ukończyłam I i II stopień Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Olsztynie w klasie waltorni Józefa Morusiewicza. Przez 12 lat śpiewałam w jednym z najlepszych chórów młodzieżowych w Polsce i w Europie – Cantabile pod dyrekcją dr Agaty Wilińskiej. Moim największym marzeniem było granie w orkiestrze lub dyrygowanie nią. Jednak plany te pokrzyżowało „spotkanie z przeznaczeniem”. Mianowicie po rozpoczęciu studiów z pedagogiki specjalnej na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie i odbyciu praktyk, poczułam, że chcę uczyć. Mając świadomość, jak wielki wpływ miała muzyka na mój wszechstronny rozwój i kompetencje, już na studiach1 podskórnie czułam, że umuzykalnianie jest kluczowym elementem edukacji człowieka od najmłodszych lat. Zagłębiając się w literaturze, znajdowałam teoretyczne podstawy do takiego wnioskowania. Jednak zdawałam sobie też sprawę, że umuzykalnianie dzieci wiąże się z praktyką pedagogiczną. Na studiach zrealizowałam moduł dający uprawnienia do prowadzenia rytmiki w przedszkolu i w szkole. Miałam wielkie szczęście trafić tam na wybitnych wykładowców, m.in. prof. Andrzeja Stadnickiego. Wiedzę zdobytą na studiach szybko przełożyłam na praktykę i zaczęłam prowadzić rytmikę w kilku przedszkolach w Warszawie. W tym samym czasie poznałam osobiście prof. Edytę Gruszczyk-Kolczyńską i rozpoczęłam pracę nad ustalaniem wyników badań dotyczących zadatków uzdolnień matematycznych dzieci. Edukacja matematyczna pochłonęła mnie wówczas bez reszty. Uczyłam się od mojej mistrzyni Dziecięcej matematyki®, ukończyłam studia podyplomowe z rozpoznawania uzdolnień matematycznych. Stało się to podstawą do rozpoczęcia studiów doktoranckich. Pod czujnym okiem mojego promotora – prof. Gruszczyk-Kolczyńskiej – obroniłam rozprawę doktorską dotyczącą wyników badań i wspomagania rozwoju zadatków uzdolnień matematycznych u dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. 1) Ukończyłam studia licencjackie z pedagogiki specjalnej na specjalności wczesne wspomaganie rozwoju dziecka oraz studia magisterskie z pedagogiki na specjalności wychowanie przedszkolne i edukacja wczesnoszkolna. Zarówno studia licencjackie, jak i magisterskie ukończyłam na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Następnie na mojej Alma Mater ukończyłam studia doktoranckie.
5
Zawsze jednak czułam, że wdrażanie wiedzy zdobytej na studiach w praktyce pedagogicznej jest nie tylko moją pracą, ale przede wszystkim pasją i misją. Od zawsze szukałam w niej też związków między matematyką i muzyką, bo intuicja podpowiadała mi, że zajęcia umuzykalniające odgrywają ważną rolę w utrwalaniu i kształtowaniu pojęć matematycznych dzieci w wieku przedszkolnym i edukacji wczesnoszkolnej. O związkach matematyki i muzyki powstało dużo książek, artykułów i cenionych pozycji2. Nic dziwnego – jedna i druga, mimo że wydają się odległymi wyspami, są sobie jako nauki niezwykle bliskie. Ważne, żeby popularne zdanie: „Matematyka i muzyka są jak siostry” nie pozostało jedynie sloganem. Zarówno nauczyciele, jak i rodzice, słysząc to sformułowanie, zastanawiają się, gdzie konkretnie są te siostrzane związki i co z tego wynika dla efektywnej edukacji dzieci. Matematyka uznawana jest przecież za postrach – naukę dla wybranych, przed którą należy mieć dystans, muzyka natomiast rzadko kojarzona jest w ogóle z nauką, ponieważ bezpośrednio wpływa na nasze emocje: pomaga w ich przeżywaniu i umila czas. W literaturze dostępne są obszerne opisy sięgające starożytności na temat tego, jak obie nauki powstały. Jednak szanując czas czytelników, postanowiłam uniknąć rozbudowanych przeglądów teoretycznych3. W niniejszej publikacji chciałabym najbardziej skupić się na praktyce pedagogicznej, a co za tym idzie – dać czytelnikowi konkretny przepis na zabawy umuzykalniające, które wspomogą dzieci w kształtowaniu pojęć matematycznych. Podzieliłam więc treści w niej zawarte w następujący sposób: • krótko o związkach muzyki i matematyki, a także wpływie zajęć umuzykalniających na efektywność edukacji matematycznej dzieci; • o roli edukacji matematycznej dzieci w wieku przedszkolnym; • najważniejsze informacje o roli umuzykalniania dzieci; • krótko o metodzie Batii Strauss; • praktyczne wskazówki do realizacji zajęć i przykłady utworów z zakresu muzyki filmowej i klasycznej; • konkretne zabawy i piosenki opracowane przeze mnie dla efektywnej edukacji w obu obszarach. Opisany powyżej materiał postanowiliśmy wraz z wydawcą uzupełnić o płytę z piosenkami i utworami instrumentalnymi, tak żeby każdy mógł wdrażać zawarte tu treści w sposób jak najbardziej przystępny. Muszę zaznaczyć, że ten projekt długo dojrzewał, 2) Związkami efektywnej edukacji muzycznej i matematycznej na wszystkich szczeblach, a w szczególności w klasach I–III, zajmuje się w Polsce dr Anna Łuczak (adiunkt w Instytucie Muzyki na Uniwersytecie Zielonogórskim). 3) Zarys historyczny dotyczący związków matematyki i muzyki znaleźć można m.in. w następującym artykule: K. Nowicka, Kącik matematyczny. Matematyka w muzyce czy muzyka w matematyce?, [w:] „Pismo PG”, nr 7/2011, https://pg.edu.pl/files/cnm/2021-03/2011_07_KN.pdf?fbclid=IwAR3z4Xy45bTc7JzLy2EULJlL5h1sAsDVX2Rgf7AeY73UVzr1KEdsDoW-fTM [dostęp: 27.01.2022].
6
Część I
Teoria poparta praktyką
Rozdział 1
Krótko o związkach matematyki i muzyki
Zanim przejdę do opisania związków między matematyką i muzyką, a także ich roli w efektywnej edukacji przedszkolaków, podkreślę, że treści zawarte w tej książce nie stanowią nowej metody uczenia matematyki. Niezmiennie najlepszym sposobem na nauczenie dzieci pojęć matematycznych jest regularne, systemowe i etapowe korzystanie z Dziecięcej matematyki® prof. E. Gruszczyk-Kolczyńskiej4. Propozycje zawarte w tej publikacji stanowią alternatywę do utrwalania wybranych kompetencji matematycznych przy okazji codziennych zajęć umuzykalniających oraz zabaw muzyczno-ruchowych. Edukacja matematyczna w przedszkolu powinna bowiem opierać się na działaniu, a nie na realizowaniu kart pracy. Z moich wnikliwych obserwacji i doświadczeń5 wynika, że gdyby trzeba było zamknąć funkcjonowanie świata w dwóch słowach, najlepszymi byłyby: logika i emocje. 4) Metoda ta opisana została w książce: E. Gruszczyk-Kolczyńska, E. Zielińska, Dziecięca matematyka – dwadzieścia lat później, CEBP 24.12, Kraków 2015. Nauczyciele często pytają, czym różni się ta publikacja od powstałej już dawno Dziecięcej matematyki (ukazało się wiele wznowień) i która jest lepsza. Otóż odpowiem przewrotnie: Dziecięca matematyka – dwadzieścia lat później wzbogacona jest o dwadzieścia lat doświadczeń i zdobywania wiedzy. Zatem to tak, jakby porównywać samochód tej samej marki i modelu sprzed dwudziestu lat, z modelem nowej generacji... Odpowiedź na pytanie, który z nich lepiej wybrać, jest chyba oczywista... 5) Już w czasie studiów pracowałam w przedszkolach jako osoba prowadząca rytmikę i zajęcia umuzykalniające. Kilka lat później zostałam asystentem w Katedrze Pedagogiki Małego Dziecka na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie, gdzie prowadzę głównie przedmioty z zakresu metodyki edukacji matematycznej oraz wychowania muzycznego. Te doświadczenia sprawiły, że w roku szkolnym 2019/2020 pełniłam rolę eksperta w projekcie Usłyszeć matematykę (przygotowanie treści merytorycznych, przygotowanie poradnika dla nauczycieli i rodziców, opracowanie scenariuszy zajęć dla dzieci, przeprowadzenie warsztatów i szkoleń). Projekt realizowany był przez Fundację Art-On we współpracy z Musiconem, a sponsorem był mBank w ramach działalności Fundacji mBanku na rzecz rozwoju edukacji matematycznej. Więcej można przeczytać tu: https://www.mbank.pl/informacje-dla-klienta/post,8839,mfundacja-dofinansowala-12-projektow-matematycznych-w-listopadowych-dotacjach.html [dostęp: 21.01.2022].
9
Rozdział 2
Krótko o roli rzetelnej i dostosowanej do rozwoju edukacji matematycznej dzieci w wieku przedszkolnym
Dziecięca przygoda z matematyką zaczyna się od pierwszych dni życia. Człowiek ma potrzebę zdobywania informacji o otaczającym go świecie oraz jego funkcjonowaniu. Już niemowlę uczy się schematu własnego ciała, jednocześnie osiągając coraz lepszą koordynację ruchową, a także zdobywając kamienie milowe (siadanie, czworakowanie, chodzenie itd.). Razem z eksploracją otoczenia, którą umożliwia coraz lepiej rozwinięta motoryka duża, dziecko chce wiedzieć, jak działają przedmioty i co się z nimi stanie w różnych sytuacjach. Ciągła potrzeba działania i zainteresowanie otoczeniem bywa zmorą dorosłych. Jednak powinniśmy na nie patrzeć jak na największy dar, który otrzymuje człowiek. Ten dar pozwala mu zdobywać wiedzę, nieustannie się uczyć i rozwijać. Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem. Konfucjusz Nauczyciele znają ten cytat doskonale. Ważne, by mimo panującej mody na pakiety edukacyjne i podręczniki, wprowadzanie ich do przedszkola nie wyparło istoty edukacji. A jej sedno tkwi w działaniu. Dzieci uczą się przez zabawę, przez doświadczenia, czyli czynnościowo. Zadaniem nauczycieli jest być drogowskazem rodziców, którzy często wywierają presję na wypełnianie kart pracy. Zadania na kartce zapełniają dzieciom czas, jednak nie wyposażają ich w faktyczne umiejętności. Nauczyciele powinni stać na straży zachowania tych prawidłowości rozwojowych. Przedszkole jest pierwszym etapem, w którym dziecko zdobywa wiedzę w sposób usystematyzowany. Dotyczy to również edukacji matematycznej, dlatego za każdym razem powtarzam, że pierwszym nauczycielem matematyki jest nauczyciel wychowania przedszkolnego. Jednak edukacja matematyczna dzieci w wieku przedszkolnym to zadanie wyjątkowo trudne, ponieważ przedszkolaki są na etapie rozwoju myślenia konkretno-wyobrażeniowego w rozumieniu przedstawianym przez J. Piageta22. Zadaniem nauczycieli wychowania przedszkolnego, niezależnie od tego, czy matematykę lubią, czy też nie, jest bowiem zbudowanie solidnych fundamentów wiadomości i umiejętności matematycznych. 22) Dokładnie opisują to E. Gruszczyk-Kolczyńska, E. Zielińska w Dziecięcej matematyce..., s. 125.
14
Jednak przez modę na papierową edukację23 matematyka w przedszkolu wygląda różnie. Żeby zapobiec trudnościom w uczeniu się matematyki, trzeba dostarczać dzieciom różnorodnych doświadczeń w czasie zabaw i zajęć dydaktycznych. Nauczyciele zobowiązani są do organizowania zajęć wynikających z podstawy programowej. Ta jednak zakłada dość wąskie umiejętności matematyczne, a zajęć do zrealizowania jest dużo w różnych obszarach edukacji. Tym trudniej polegać wyłącznie na tym, żeby wiadomości i umiejętności matematyczne kształtowane były jedynie w czasie przeznaczonym na dydaktykę. Edukacja w placówce przebiega równolegle jako proces zamierzony i niezamierzony24. Na całe szczęście prawie trzydzieści lat temu E. Gruszczyk-Kolczyńska stworzyła wyjątkową metodę rozwijania kompetencji matematycznych przedszkolaków, którą nazwała Dziecięca matematyka®. Sekret nieprzemijalności tej metody tkwi w jej oparciu o prawidłowości rozwojowe dzieci (wynikające z psychologii rozwojowej człowieka). Autorka tej wyjątkowej metody podkreśla, że systematyczne aktywizowanie dzieci do działalności matematycznej przez dorosłych jest jedynym sposobem do rozwijania ich wrodzonych zadatków uzdolnień matematycznych. Zaznacza także, że dzieci zdobywają wiadomości i umiejętności w sposób naturalny, jednak dorośli swoimi niedostosowanymi metodami mogą zaburzyć ten proces. Dziecięca matematyka® zakłada, że należy rozwijać następujące obszary w edukacji matematycznej: • orientację przestrzenną; • rytmy i regularności; • liczenie; • rachowanie; • wspomaganie dzieci w myśleniu przyczynowo-skutkowym; • klasyfikację; • rozumowanie operacyjne; 23) Papierową edukacją określa się nagminne od ponad dekady korzystanie w przedszkolach i szkołach podstawowych z pakietów, podręczników i kart pracy. Taki sposób realizowania edukacji w tym wieku jest zagrożeniem współczesnego wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego, podobnie jak nieroztropnie i nagminnie stosowana technologia zastępująca edukację w działaniu. Zgodnie z nadal aktualnymi ustaleniami J. Piageta w zakresie rozwoju myślenia operacyjnego, dzieci w wieku przedszkolnym potrzebują doświadczeń, manipulacji przedmiotami i przede wszystkim – ruchu. Pedagogicznym grzechem jest „przytwierdzanie” dzieci do krzesełek i uzupełnianie kartek. Zadaniem nauczyciela jest stworzyć środowisko, w którym dziecko będzie mogło przelewać, przesypywać, przekładać, oglądać z każdej strony, odsuwać i dosuwać... Kartki papieru (w kontekście nabywania doświadczeń matematycznych) albo, co gorsze – tabletowe aplikacje do edukacji – niszczą potencjał, który tkwi w dzieciach. Bo czy da się poprzez zadanie na kartce dowiedzieć, że ogień jest gorący, a lód zimny; nauczyć jeździć na rowerze lub na łyżwach – kolorując; lub wymawiać poprawnie głoskę „r”, otaczając pętlą wyrazy ją zawierające? Zastępowanie rzeczywistych doświadczeń papierową edukacją na zbyt wczesnym etapie często działa przeciwko naturalnemu rozwojowi człowieka (zob. więc np. w publikacji: E. Gruszczyk-Kolczyńska, Jak pomóc dziecku..., s. 21–24). 24) Proces zamierzony to zaplanowane zajęcia dydaktyczne z założonymi celami do osiągnięcia, a proces niezamierzony to wszystkie sytuacje życiowe i zabawowe przynoszące nowe umiejętności i wiadomości.
15
Rozdział 3
Rola zajęć umuzykalniających 28 dla dzieci w wieku przedszkolnym
Na wstępie warto zaznaczyć, że prawidłowo prowadzone zajęcia umuzykalniające są podstawą wspierania rozwoju dziecka w większości obszarów aktywności umysłowej29, szczególnie we wczesnym dzieciństwie. Im dziecko jest młodsze, tym mniejsza jest jego odporność na zbyt głośne dźwięki i jednocześnie jest bardziej wrażliwe na to, co dzieje się wokół niego30. Przemyślane zajęcia muzyczno-ruchowe można więc traktować jako sposób intensywnego wspomagania rozwoju umysłowego dzieci. Niestety, zajęcia umuzykalniające traktowane są często jedynie jako „umilacz” czasu w codzienności przedszkolnej. Wielu nauczycieli rezygnuje z nich, uważając, że umuzykalnianie należy wyłącznie do zadań nauczyciela rytmiki. Często zajęcia muzyczno-ruchowe zastępowane są także przygotowaniami do kolejnych występów wynikających z harmonogramu roku. Wówczas stają się one dla większości dzieci przykrym obowiązkiem, przez co przedszkolaki zniechęcają się do takiej formy spędzania czasu w przedszkolu. Ustalono31, że dziecko odbiera dźwięki z otoczenia już w życiu płodowym: matka czuje, jak dziecko zastyga lub zaczyna się ruszać, reagując na muzykę, której ona słucha. W tym okresie rozwojowym dziecko jeszcze nie słyszy muzyki – w dosłownym znaczeniu tego określenia – ale odbiera i reaguje na rytm, który przenika przez ciało matki32. 28) W tej publikacji podaję w pigułce informacje dotyczące rozwoju muzyczno-ruchowego dzieci. Znacznie bardziej obszernie opisałam to zagadnienie w: Z. Jastrzębska-Krajewska, Treści kształcenia i metodyka wychowania przez sztukę w zakresie muzyki i śpiewu oraz pląsów i tańca, [w:] E. Gruszczyk-Kolczyńska (red.), Sześciolatki w przedszkolu. Jak rozwijać ich umysły i należycie przygotować do szkoły? Autorski program edukacyjny i szkice metodyczne [dodatek do miesięcznika Bliżej Przedszkola], „Bliżej Przedszkola”, nr 4.199/2018 oraz Z. Jastrzębska-Krajewska, Stymulowanie muzyką rozwoju umysłowego maluchów, [w:] E. Gruszczyk-Kolczyńska (red.), Wspomaganie rozwoju i wychowywanie małych dzieci, CEBP 24.12, Kraków 2019. 29) Z mojego rozeznania wynika jednak, że wśród przedszkolaków można dostrzec dzieci, które posiadają duże uzdolnienia muzyczne. Tak jak wszystkie inne, uzdolnienia muzyczne trzeba prawidłowo rozwijać, gdyż zaniedbań w tym zakresie nie da się odrobić w późniejszym okresie życia dzieci. Tymczasem sporo nauczycieli nie przykłada szczególnej uwagi do właściwego prowadzenia zajęć umuzykalniających. Uważam więc, że 30 minut rytmiki w ciągu tygodnia to zdecydowanie za mało, żeby wspomagać u dzieci rozwój tych uzdolnień. 30) Zob. B. Podolska, Z muzyką w przedszkolu, WSiP, Warszawa 1987, s. 11. 31) Zob. A.A. Głuska, Rozwój zmysłu słuchu i muzycznej wrażliwości od okresu prenatalnego do wieku przedszkolnego, [w:] E. Czerniawska (red.), Muzyka i my. O różnych przejawach wpływu muzyki na człowieka, Difin, Warszawa 2012, s. 29. 32) Ciało matki – jak każdego człowieka – składa się w dużej części z wody i dlatego znakomicie przewodzi drgania, a więc rytm muzyki.
18
Rozdział 5
Jak skutecznie kształtować i rozwijać kompetencje matematyczne poprzez zajęcia umuzykalniające – praktyczne wskazówki
W każdym obszarze wychowania i kształcenia trzeba stosować zasady efektywnego wspomagania rozwoju psychoruchowego dziecka. Dotyczy to też edukacji muzycznej, a więc słuchania muzyki i śpiewania oraz zabaw ruchowych. Błędne jest – niestety częste – rozumowanie polegające na tym, że wystarczy kupić i odtwarzać dziecku płytę z rekomendacją twierdzącą, że zawiera muzykę dla maluchów. Skutkiem takiego postępowania może być zaprzepaszczenie rozwoju nawet znacznych zadatków uzdolnień muzycznych. Przejdźmy do zasad, które muszą być przestrzegane w trakcie wspomagania rozwoju psychoruchowego małych dzieci poprzez kontakt z muzyką45. Jest ich niewiele i łatwo je zapamiętać. Otóż należy: • wprowadzić dzieci do słuchania muzyki z ciszy46. Trzeba zapewnić ciszę i pozwolić maluchom wsłuchać się w nią. Warto uprzedzić dzieci, że będą słuchały muzyki, a następnie zacząć odtwarzać z płyty wybrany utwór; • wybierać dla malucha utwory z dość wolną i niezbyt głośną muzyką47; • rozbudzać zainteresowanie małych dzieci muzyką poprzez jednoczesne organizowanie krótkich zabaw o tematyce zaczerpniętej z bliskiego dzieciom świata, np. naśladowanie odgłosów znanych zwierząt, przyrody, pojazdów; • ustalić z dziećmi konkretne sygnały dźwiękowe informujące, że trzeba realizować określoną czynność, np. piosenka na mycie rąk, ustawianie się w kole lub w rzędzie, sprzątanie zabawek. 45) Formułując je, kierowałam się ustaleniami B. Podolskiej (dz. cyt., s. 10–11). 46) B. Podolska (tamże, s. 10) dla potwierdzenia tezy, że w trakcie wsłuchiwania się w ciszę dzieci zastygają w bezruchu, a to sprzyja skupieniu się w oczekiwaniu, co nastąpi, cytuje J. Rethel „(...) w milczącym oczekiwaniu złożonym ze skupienia i spokoju dziecko nabywa niezastąpioną znajomość ciszy”. Osobiście uważam, że to błąd, gdy dorośli, korzystając z dobrodziejstw muzyki, podczas wspomagania rozwoju dziecka nie dbają o to, aby oswajało się ono z ciszą. 47) Jest to konieczne, zważywszy na ograniczone jeszcze możliwości przyjmowania i porządkowania doznań, także muzycznych. Muzyka nie powinna być zbyt głośna, żeby wrażenia mogły się gromadzić stopniowo i żeby można było do nich stopniowo dorzucać nowe bodźce. Nawiązuję tu do treści podanych przez E. Gruszczyk-Kolczyńską w następujących podrozdziałach podręcznika Wspomaganie rozwoju...: Ważniejsze prawidłowości wspomagania małych dzieci w sprawnym mówieniu i porozumiewaniu się z dorosłymi i dziećmi oraz O co trzeba zadbać, a czego unikać w trakcie wspomagania maluchów w sprawnym mówieniu i porozumiewaniu się z dorosłymi i dziećmi w domu, żłobku i przedszkolu.
23
Część II
Zabawy muzyczno-ruchowe i piosenki sprzyjające nabywaniu, kształtowaniu i utrwalaniu pojęć matematycznych
Na wstępie podkreślę, że zabawy umuzykalniające mogą sprzyjać i wspierać dzieci w nabywaniu, kształtowaniu i utrwalaniu pojęć matematycznych, jednak nie zastąpią systematycznej edukacji matematycznej zgodnie z koncepcją Dziecięcej matematyki®. Zabawy muzyczno-ruchowe powinny stanowić codzienny element harmonogramu dnia w przedszkolu i w domu. Jednak warto, żeby były one przemyślane. Tylko wtedy przyniosą zamierzone efekty na wielu płaszczyznach rozwoju dziecka. Dodam, że aby wspierać dzieci w nauce stron prawa/lewa49, podczas kształtowania pojęcia orientacji przestrzennej, uczenia dzieci tańca, zabawy na matach do kodowania, tworzenia prac plastycznych – zawsze powinniśmy korzystać z punktu odniesienia do stron ciała, np. frotki na lewym nadgarstku. Bazując na wiedzy i swoich doświadczeniach zdobytych podczas prowadzenia zajęć z edukacji matematycznej i muzycznej dla dzieci, stworzyłam piosenki i zabawy muzyczno-ruchowe, których celem jest efektywniejsza nauka oraz łatwiejsze utrwalanie pojęć matematycznych u dzieci w wieku przedszkolnym. Muzykę do nich skomponował Miłosz Konarski. Chciałabym, żeby te propozycje stały się inspiracją dla dorosłych. Edukacja matematyczna jest fascynująca, dlatego warto dbać o trenowanie umysłu i różnorodność stosowanych metod dydaktycznych. 49) Jak podaje E. Gruszczyk-Kolczyńska, proces ten trwa kilka lat. Potrzeba tysięcy doświadczeń, żeby strony lewa/prawa zostały utrwalone (zob. E. Gruszczyk-Kolczyńska, E. Zielińska, Dziecięca matematyka..., s. 32).
27
2. Wytrwale trenuję, prawą i lewą stronę czuję zabawa muzyczno-ruchowa
● Cele ogólne: utrwalenie umiejętności rozróżniania lewej i prawej strony ciała; doskonalenie zdolności skupienia uwagi i koordynacji ruchowo-słuchowej. ● Przygotowanie: Każde dziecko otrzymuje frotkę, którą zakłada na lewy nadgarstek. Frotkę zakłada także prowadzący. Przed przystąpieniem do zabawy w ramach rozgrzewki dzieci przypominają sobie z pomocą prowadzącego, która to lewa/prawa ręka, lewa/prawa noga, które to prawe ucho itd. Wskazówka: Prowadzący podczas tej zabawy musi być zwrócony twarzą w tym samym kierunku, co dzieci. ● Wariant I: Nauczyciel odtwarza nagranie. Dzieci siedzą w półkolu lub w rzędzie na podłodze, a prowadzący siedzi przed nimi, zwrócony do nich plecami. Kiedy w utworze słyszą charakterystyczny gong – wstają i wykonują polecenia zarejestrowane na nagraniu (w każdym z powtórzeń inne): • Prawa ręka w górę, lewa noga – krok do tyłu, lewa dłoń na prawe ucho i... głowa w dół! Siadamy! • Teraz głowa w górę, lewa noga – krok do przodu, prawa dłoń na lewy łokieć i... dłoń na nos! Siadamy! • Skrzyżuj swoje nogi, skrzyżuj ręce, chwyć za uszy, głowa w górę – jeszcze wyżej, i... głowa w dół! Siadamy! ● Wariant II: Dzieci bawią się w parach, ustawione twarzami do siebie, analogicznie jak w wariancie I. Wskazówka: Celem szczegółowym tego wariantu jest wyćwiczenie punktu widzenia drugiej osoby. Dla dzieci bardzo trudnym etapem kształtowania orientacji przestrzennej jest umiejętność obrania punktu widzenia drugiej osoby. Jest to skomplikowana umiejętność, która wymaga złożonych operacji przestrzennych wykonywanych 30
w pamięci. Dzięki zabawom takim jak ta, dzieci mają możliwość doświadczania, że stojąc naprzeciwko drugiej osoby, wykonują ten sam gest, w taki sam sposób pokazując górę i dół, jednak kiedy chcą pokazać przód, tył, prawo czy lewo – ruch jest odwrócony.
3. Słyszę – gram
zabawa muzyczno-rytmiczna z treningiem uważności słuchowej
● Cele ogólne: ćwiczenie uważności słuchowej, umiejętności skupiania uwagi, koordynacji wzrokowo-ruchowo-słuchowej; doskonalenie umiejętności zapamiętywania i odtwarzania rytmu. ● Wariant I: Każde z dzieci otrzymuje garnek oraz drewnianą łyżkę. Prowadzący odtwarza utwór. Zadaniem dzieci jest próba wysłyszenia powtarzającego się motywu rytmicznego, następnie próba odtworzenia go poprzez zagranie na garnku przy użyciu drewnianej łyżki. Po przećwiczeniu rytmu – dzieci grają go za każdym razem, gdy słyszą go w odtwarzanym utworze. ● Wariant II: Dzieci stoją w rozsypce. Podczas utworu bujają się na boki, a gdy usłyszą charakterystyczny, powtarzający się motyw rytmiczny, mają za zadanie tupać w trakcie jego trwania.
4. Młynek
zabawa muzyczno-ruchowa
● Cele ogólne: ćwiczenie uważności słuchowej; rozwijanie umiejętności skupiania uwagi; doskonalenie umiejętności określenia wysokich, średnich i niskich tonów oraz tempa melodii; utrwalanie pojęć matematycznych wysoki, średni, niski. ● Wariant I: Dzieci siedzą w kole na krzesełkach, wykonują „młynek” dłońmi (kręcą dłonią wokół dłoni), ilustrując tempo i wysokość melodii: kiedy tony są w rejestrze wysokim, dzieci kręcą „młynka” wysoko nad głową; kiedy tony są w rejestrze niskim, dzieci kręcą „młynka” na wysokości stóp, pochylone w stronę podłogi; kiedy tony są w rejestrze średnim, dzieci kręcą „młynka” na wysokości brzucha. Ponadto dzieci dostosowują intensywność wykonywanych ruchów do tempa melodii: gdy tempo muzyki jest szybkie / wolne / średnie – kręcą „młynka” odpowiednio z dużym / małym / średnim natężeniem. 31