2
Komoda & Amiga plus #3
Czas swiateczny... ` ` Wstępniak
O
statnio ludzie mają na wszystko za mało czasu, są ciągle zabiegani żyjąc na najwyższych obrotach. U niektórych niestety odbija się to na kontaktach z rodziną i przyjaciółmi. Kolejnym czynnikiem jest ogromna odległość, która tak bardzo dzieli ich od bliskich. Na szczęście dużymi krokami nadchodzą święta Bożego Narodzenia, dzięki którym możemy na chwilę spowolnić i spędzić więcej czasu w rodzinnym gronie. Święta to również czas, w którym obdarowujemy się prezentami. My, redakcja „K&A plus”, również mamy dla Was prezent w postaci trzeciego numeru naszego pisma wydanego w zupełnie nowej stylistyce graficznej. Aby podkręcić klimat świąteczny przygotowaliśmy kilka artykułów związanych z tematyką świąt Bożego Narodzenia. Zadbaliśmy także o to, aby na łamach naszego pisma znalazło się więcej materiałów poświęconych Amidze, bo słusznie zauważyliście, że za bardzo skupialiśmy się na ośmiobitowcach. Postaramy się utrzymać odpowiedni poziom w przyszłości i tak dobierać materiały, aby w każdym numerze dostarczać artykuły na wszystkie komputery marki Commodore. Mógłbym teraz tradycyjnie, jak to we wstępach bywa, rozpisać się na temat tego, co znajduje się na kolejnych stronach. Myślę jednak, że warto samemu przekonać się o zawartości nowego numeru, powspominać stare dobre czasy naszego dzieciństwa lub zachwycić się nowymi produkcjami i informacjami, które ciągle pompują życie w nasze retro maszyny. Później natomiast, w wolnej świątecznej chwili, jeszcze raz odpalić swoje ulubione komputery i zagrać z bliskimi - rodziną czy przyjaciółmi - w jakąś perełkę sprzed lat. Życzę wszystkim, aby ten świąteczny numer wprowadził Was w niezwykły nastrój. Zdrowych i Wesołych Świąt.
FELIETON
Komek & redakcja
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
` SPIS TRESCI
` jesien/zima 2015
COMMODORE Plus/4 VIC20 ■C16 ■C64 ■C128
SPIS TREŚCI ■ ■
Darkness
7
Pulse
19
Official Father Christmas Game 11
Scrap Yard Scrapes
20
Piracy
12
Demonsdome
21
Gilligan’s Gold
13
A.R.C.O.S
22
Jam It!
14
Odkrywanie i ulepszanie
Najlepsze gry na imprezę
16
nietestowanego C128
54
Destruct
18
Taśma magnetyczna
63
AMIGA ■
M68k ■AOS 4.x ■Aros ■MOS Psycho Santa
10
Le Fetiche Maya
44
Kick Off 2: relacja z MŚ 2015 23
Jaguar XJ220
46
Kick Off 2: Gianni Torchio
26
Skunks
48
GameDev Story: Dino Dini
28
Star Wars
50
Soccer Kid
34
Alladyn
52
Random WB Patt
60
Tools menu
62
W świetle zachodzącego gradientu
RÓŻNE
36
Wstępniak
2
Gadające Głowy: święta
Fresh News
4
przed komputerem?
64
Rezurekcja: Karateka
38
Johnny przedstawia
68
Rezurekcja: Jordan Mechner 41
COVERDISK
Komoda & Amiga plus Magazyn użytkowników komputerów firmy Commodore Redaktor naczelny: Komek Redaktorzy: Ramos, noctropolis, Bobikowoz, Tomxx, Minimoog, Mr. Mat, Don Rafito, c00k, JargoV, GeoAnas, Neurocide, Atreus, Petrichor. WWW: http://ka-plus.pl E-Mail: kaplus.zine@gmail.com
Oprawa graficzna, skład i łamanie: Tomxx, Mr. Mat Rysunki: Johnny Projekt i wykonanie okładki: Ruben Messeguer Korekta: Agat, Komek, Minimoog, noctropolis, Tomxx, Mr. Mat Tłumaczenie tekstów: Slayerpl, Bobikowoz, tomxx, Karo, Petrichor, Górka, Michał Sroka, Tomasz Kubisztal Współpraca: MA, Paweł Król, Karo, Uka, Agat, Tomasz Kubisztal, Michał Sroka, Górka, Hery.
3
4
Komoda & Amiga plus #3
Fresh News C64
TIME OF SILENCE / ZEIT DER STILLE Claus, 2015
rakcji z pobliskim przedmiotem/postacią po wciśnięciu fire). Kolejnym udogodnieniem jest możliwość zapisu gry
C64
BLAP ’N BASH TND, 2015
w każdym jej momencie. My wcielamy się w osobę Toma, jednego z ocalałych, który wraz z grupą podobnych mu osób zamieszkuje w wiosce Friedheim, jednak wciąż nie może otrząsnąć się po stracie ukochanej Sarah. Na
Time Of Silence to gra przygodowa, rzucająca nas w post -apokaliptyczny świat będący efektem tajemniczej zarazy, która zdziesiątkowała ludzkość. Co ciekawe, związana z nią choroba, oprócz naturalnie wysoce śmiertelnego efektu, łączy się też z omamami i niewyjaśnialnymi, nadprzyrodzonymi zdolnościami. Dobre wrażenie robi już intro, a podczas samej rozgrywki bardzo ciekawa, wyrazista grafika, przedstawiona w perspektywicznym rzucie od góry. Gra ma też świetny interfejs,
RECENZJA
wygodny i prosty (menu inte-
jesień / zima 2015
początku, przechadzając się po wiosce jest nawet sielsko, jednak bądźcie pewni, że już wkrótce atmosfera zmieni się o 180 stopni, a samo zakończenie gry będzie naprawdę mocne. Minus jest niestety taki, że gra jest bardzo krótka (a do tego prosta, co jest akurat w porządku), jednak autor już zapowiedział, że pracuje nad sequelem. Gra została wydana w dwóch wersjach językowych - angielskiej i niemieckiej - stąd też podwójny tytuł u góry.
■ noctropolis
Zauważyliście, że już któryś raz z kolei w naszym „Fresh’u” przedstawiamy nową grę z gatunku „Breakout”? Myślę, że to dobrze, bo raczej każdy wytrawny gracz kocha arkanoidopodobne zręcznościówki. W „Blap ’n Bash” wcielasz się w rolę cudzoziemca, który zostaje porwany i uwięziony w przestrzeni kosmicznej. Twoim zadaniem jest wyczyszczenie z cegieł każdej ze stref międzygalaktycznych, czyli tradycyjnie: paletka, piłka i cegły. Powodzenia! ■ Komek
Komoda & Amiga plus #3
C16/Plus4
DORK DAVE AND THE DIRTY TRICK Misfit, 2015
trudna, ale nie powinno to
„Athanor – The Awakening”,
mieć większego wpływu na
którą wcześniej stworzono na
jej atrakcyjność. Co niektórzy
komputery Oric i Amstrad. Gra
mogą się „skrzywić”, bo zosta-
obecnie (gdy piszę ten tekst)
ła stworzona w SEUCK’u, ale
występuje jedynie w formie
dla mnie to żaden problem.
preview, więc na finalną
5
wersję trzeba będzie jeszcze
■ Komek
poczekać. Autor zapowiedział również, że powstanie konwersja dla użytkowników
VIC20
VIC20. Plik z grą znajdziecie
POPEYE
na stronie: http://csdb.dk/re-
Beamrider, 2015
lease/?id=142447.
Ach, ten Mika! Po raz kolejny zaserwował nam fajną gier-
■ Komek
C64
kę. Tym razem coś dla fanów platformówek. Dużo skakania,
SPRINT 1
rozwalnia cegieł i omijania
Norbert Kehrer, 2015
różnych przeszkód, to wszystko zapewnia „DORK DAVE AND THE DIRTY TRICK”. Jeśli lubicie podrygiwania w stylu „Super Mario Bros” i ratowanie „głupich księżniczek” oraz dobrą grafikę, to ta gra jest z pewnością dla Was.
No proszę, tego się nie spodziewałem! „Popeye” z automatu Arcade na VIC20. Naprawdę fajna konwersja jak
Sprawdźcie koniecznie!
na możliwości „Vicka”. Poza
■ Komek
tym każda okazja jest dobra,
Wyścigi Formuły 1 w mega
aby spotkać się z Poeyem ,
minimalistycznym wydaniu?
Oliwią i Bluto, nawet jeśli nie
To musi być na pewno jedna
jesteś ich fanem. Takie zręcz-
z kilku części starej jak świat
nościówki po prostu wciskają
gry pod tytułem „Sprint”.
w fotel i dają po łapach. Są-
Owszem, zgadza się. W tym
dzę, że nie ma potrzeby, aby
przypadku mamy do czynie-
specjalnie namawiać Was do
nia z konwersją oryginału,
zagrania w tę grę.
pochodzącego z 1987 roku,
C64
U-91306 EIDOTHEA - THE DAUGHTER OF PROTHEUS Errazking, 2015
■ Komek
który stworzyła firma Atari. C64
Naprawdę fajna rzecz, tylko musiałem się na początku gry
ATHANOR SafarGames, 2015
troszkę natrudzić, aby w końcu poruszać się płynnie. A tak poza tym, to już mogę się domyślać, na czym wzorowali się
Do układu krwionośnego
autorzy gier takich jak „Rally
chorego pacjenta zostaje
Cross” lub „Carnage”.
wprowadzona mikroskopijna
■ Komek
łódź podwodna. Jej celem jest usunięcie nowotworu znajdującego się w okolicach mózgu. Płynąc z krwiobiegiem
Mam dobrą wiadomość dla
na twojej drodze stanie mnó-
fanów gier przygodowych
stwo przeszkód, o czym się
z grafiką i tekstem. Właśnie
przekonasz już na początku.
powstaje nowa gra, a w zasa-
Moim zdaniem gra jest dosyć
dzie konwersja, pod tytułem RECENZJA
jesień / zima 2015
6
Komoda & Amiga plus #3
VIC20
MINE SWEEP MINI Shaun Bebbington, 2015
hokeja i... potworów. Gra „Mu-
Amiga
tant League Hockey” ze stajni
DYLAN THE SPACEMAN AND THE SMELLY ALIENS FROM MARS
EA, która oryginalnie została
Camden Town NW11, 2015
swego czasu została niestety
wydana na platformę Sega Megadrive w 1994 i która anulowana na Amigę. W tym roku cudownie wróciła do życia dzięki wysiłkom Galahada z grupy Scoopex, który właśnie z powodzeniem zreanimował ten port na „przyjaciółkę”.
Klonów „Sapera” na rozmaite platformy powstały już setki (jeżeli nie tysiące) i w zasadzie nie ma się co dziwić, bo to wbrew pozorom całkiem przyjemna gra. Ja na przykład lubię sobie często rozegrać partyjkę w tym standardowym „windowsowym”, gdy akurat jestem przy komputerze, a Internetu brak. Tutaj mamy z kolei wersję na VIC20, napisaną pod BASIC i choć delikatnie mówiąc, nie zachwyca ona oprawą audiowizualną, to także zagrać jak najbardziej można. Rzecz jasna, reguł zabawy opisywać nie trzeba, wspomnę więc tylko, że grę wyróżnia sterowanie z klawiatury poprzez podawanie współrzędnych wybranego pola (np. wpisując B2, a poprzedzając to klawiszem „F1”, wstawiamy w to miejsce flagę; „F7” to z kolei sprawdzenie całej planszy). Mamy nawet trzy poziomy trudności, jednak różnią się one tylko ilością
Jeśli dobrze bawiliście się przy Jeśli tęsknicie za czasem, który spędziliście dobrze bawiąc się z jajogłowym bohaterem Dizzy i przypadkiem szukacie tytułu, który Wam te miłe chwile przypomni, to koniecznie zerknijcie na grę „Dylan the Spaceman and the Smelly Aliens from Mars”. Na razie dostępne jest tylko grywalne demo, ale gra
„Speedballu” i lubicie klimaty Fantasy, to MLH jest grą idealną dla Was! Gra dostępna jest na A1200 i Amigę CD32.
■ Petrichor C64
ŁAZIK Slavia, 2015
zapowiada się całkiem zacnie. Podobnie jak w grach z jajem, w „Dylan the Spaceman” przechodzimy z planszy do planszy, zbierając przedmioty i pomagając napotkanym postaciom w ich problemach, by tym samym ułatwić sobie życie, a w ostatecznym rozrachunku uratować planetę Ziemię przed najeźdźcami z Marsa. Tak, wiem...znów najeźdźcy z Marsa.
■ Petrichor
Amiga, CD32
MUTANT LEAGUE HOCKEY Electronic Arts /Scoopex, 2015
W gąszczu nowych, bardzo rozbudowanych gier znalazła się jedna prosta gierka, napisana w BASIC-u przez grupę Slavia – „Łazik”. Gracz zobowiązany jest do przejścia pięciu poziomów, kierując postacią tytułowego Łazika. Dochodząc do wyjścia z labiryntu powinien zbierać
możliwych do wetknięcia flag
klucze rozsiane po całym
(20, 15, 10), bo wymiary plan-
ekranie – to one są głównym
szy, jak i ilość min na niej są
źródłem punktów. Ale uwaga!
takie same (10x10, 10).
Wędrówce towarzyszą liczni
■ noctropolis
wrogowie, z którymi kontakt kończy się śmiercią! Ostatni poziom gry jest naszym prezZima już za rogiem i w tym lodowym klimacie jest ten news.
RECENZJA
Dobra wiadomość dla fanów
jesień / zima 2015
entem świątecznym dla Was, gra bowiem dołączona jest jako cover-disk.
■ Minimoog
Komoda & Amiga plus #3
COMMODORE
Darkness
7
Recenzja: noctropolis
W debiutanckim numerze K&A+ znalazła się recenzja świetnej, wydanej przez współpracujące siły Psytronik Software i RGCD, gry „The Vice Squad”, autorstwa Trevora Storey’a, Achima Volkersa i Saschy Zeidlera. Wzajemna współpraca przypadła najwidoczniej wyżej wymienionym do gustu, bowiem ci sami ludzie, za sprawą tych samych wydawców i zaledwie pół roku później, zdecydowali się wypuścić kolejną swą produkcję, o jakże intrygującym tytule „Darkness”... „W ciemność muszę wejść by odnaleźć ukochaną odebraną mi dżungla głęboka, rzeki płyną nie mam pojęcia, co mnie czeka.
pasażerem pilotowanego przez
ty kolorów. Tła są szczegółowe
naszego dzielnego podróżnika
i klimatyczne, a napotykana
samolotu była jego narzeczona
fauna i flora również robi wraże-
Megan i o ile sam główny boha-
nie. Grafika olśniewa i napraw-
ter uchodzi z kraksy bez szwan-
dę bez żadnych wątpliwości
W ciemność muszę wejść ta dżungla ma tysiące oczu bez broni, bez śmiercionośnego łuku wędruję pod gniewnymi niebiosami.”
ku, o tyle po chwili spostrzega,
i zbędnego zastanowienia,
że narzeczonej koło niego już
zasługuje na najwyższą notę.
nie ma, a z oddali dochodzą
Wizualnie, ta gra jest po prostu
jedynie jej przerażone krzyki…
śliczna.
Fabuła więc, jak sami zresztą widzicie, jest naprawdę cieka-
poszukiwacz przygód stan 06.11.37
wa, intrygująca i zdecydowanie zachęca do zagłębienia się w świat wykreowany przez tą produkcję.
W CIEMNOŚĆ...
P
AUDIOWIZUALNIE JEST FENOMENALNIE
rzytoczony na początku tej recenzji wiersz, który wygląda na coś w rodzaju
wpisu w dzienniko-pamiętniku
O ile ogólnie można powiedzieć, że w przypadku 8-bitow-
podróżnika Stana, jest z kolei
ców sama grafika ma znacze-
oryginalnym wprowadzeniem
nie raczej drugorzędne, o tyle
w grę. Kończy on świetnie wy-
tutaj zwraca się na to uwagę
konane (choć dość minima-
od razu i to na tyle, że trzeba
listyczne)
wręcz od
animowane Freeware
intro, podczas którego zobaczyć możemy, jak pilotowany przez Stana samolot
Choć „Darkness” została wydana w 2014 roku jako produkt typowo komercyjny, to od połowy roku bieżącego jest już oficjalnie dostępna do darmowego ściągnięcia, np. pod tym linkiem: http://psytronik.net/downloads/darkness_download.php.
na wskutek awarii rozbija się w afrykańskiej dżungli. Cały ambaras w tym, że drugim
tego faktu zacząć. Mówiąc wprost, poziom grafiki jest rewelacyjny. Świetny efekt osiągnięto
tu za pomocą odpowiedniego „wymieszania” ze sobą barw, co powoduje iluzję bogatszej paleRECENZJA
jesień / zima 2015
COMMODORE
8
Komoda & Amiga plus #3
W kwestii muzyki, o ile wprowa-
podczas zabawy wsłuchiwałem,
i tak sama w sobie jest dość
dzająca w grę nutka podczas
tym bardziej mi się podobała –
zróżnicowana i wzbogacona
intra i ekranu tytułowego jest
no a jeżeli jakiś zapętlony przez
o różne ślady bytności tubyl-
szczerze mówiąc taka sobie,
dłuższy czas kawałek, nie dość
ców, przepływające przez nią
o tyle ta z gry właściwej jest już
że nie nuży, to jeszcze coraz
rzeki itp.), ale później znajdziemy
naprawdę całkiem, całkiem –
mocniej wpada w ucho – to już
się także w odrobinkę odmien-
łączy ona bowiem sekcje chwy-
o czymś świadczy i jest to jak
nych miejscach, jak jaskinia czy
tliwej melodyki z takimi okra-
najbardziej pozytywne. I dlate-
świątynia. Będziemy przy tym
go też, to właśnie tej drugiej nut-
otwierać znalezione skrzynie,
ki będzie w większości dotyczyła
zawierające zarówno różnokolo-
moja ocena
rowe klucze
gry za kwekowe, no bo faktycznie to przy niej spędzimy przecież 90% czasu gra-
(dające
Gra w grze
stie dźwię-
dostęp do
Do gry dołączono ciekawy bonus, którym jest… mini gierka nazwana „Darkipede”. Tak, skojarzenie z „Centipede” nie jest przypadkowe, tutaj chodzi w gruncie rzeczy o to samo, z tym że grafika i przeciwnicy pochodzą właśnie z gry „Darkness”.
nowych obszarów i skrzyń), zielone maski (potrzebne do
jąc w nią.
wejścia do
Oprócz
świątyni),
samej muzyki towarzyszyły nam
fioletowe maski (potrzebne na
będą także efekty dźwiękowe
samym końcu gry) oraz bonusy
– dość podstawowe, bo skupia-
w postaci dodatkowych punk-
jące się w sumie tylko na odgło-
tów życia. Karczując krzaki czy
sach miotanej broni i pokonania
tłukąc dzbany, mamy z kolei
danego wroga, ale wykonane
szansę na odnalezienie jednego
poprawnie oraz dobrze zgrywa-
z trzech typów power-up’ów:
jące się z grającą cały czas mu-
niebieski to szybsze poruszanie
zyką. A jeżeli ktoś podczas gry
się, biały to odporność na obra-
chciałby się mimo wszystko sku-
żenia, a fioletowy to nowa broń
pić na samych efektach, to też
(zaczynamy tylko z kamieniem
ma taką opcję i może muzykę
w ręce jako podstawową bro-
wyłączyć za pomocą klawisza
nią miotaną, a następne w ko-
F1, ale osobiście nie polecam
lejce są sztylet, gwiazdka do
takiego rozwiązania.
rzucania oraz kły wilka).
MEGAN, GDZIE JESTEŚ?!
AFRYKA DZIKA... Na swej drodze napotkamy
szonymi szczyptą tytułowego mroku. Wręcz powinienem po-
RECENZJA
wiedzieć, że im dłużej się w nią
jesień / zima 2015
Teraz przejdźmy może bardziej
natomiast cały zestaw typowej
do samej rozgrywki. Jak już
dla Afryki fauny i bardzo dobrze,
wspominałem, w grze chodzi
bo buduje to klimat. Mówię tu
o odszukanie ukochanej Me-
konkretnie o zwierzątkach ta-
gan. W tym celu przyjdzie nam
kich jak: węże, pająki, papugi,
przebyć spore połacie terenu,
jeżozwierze, hieny, wilki, dziki,
bo do eksploracji oddano
goryle, czy nawet (rewelacyjnie
nam obszar równo stu ekranów
animowane i będące jedną
(mapa 10x10). By nie było zbyt
z ozdób tej gry) potężne słonie
jednolicie, to twórcy pozwolili
(których jako jedyne nie da
nam poruszać się nie tylko po
się zabić, ale i też one nie ata-
samej typowej dżungli (która
kują nas celowo), a ponadto
Komoda & Amiga plus #3
przyjaźnie tubylców. Pewnym
SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE
utrudnieniem jest też fakt, iż zwierzęta i tubylcy pojawiają
Gra, jak nietrudno się domy-
się za każdym razem na nowo
ślić, kończy się w momencie,
po wejściu do wcześniej odwie-
gdy nasza ukochana wpadnie
dzanych lokacji, a dodatkowo
nam bezpiecznie w ramiona.
w losowych miejscach i od razu
W jakich okolicznościach się to
ruszają w naszą stronę. Gra
stanie, naturalnie zdradzać nie
daje nam jednak chwilę na
będę. A przekonać się o tym
przygotowanie, ukazując przez
i poświęcić trochę swojego
chwilę miejsca ich spawnu.
czasu tej produkcji naprawdę
W sumie, ta każdorazowa loso-
warto, bo „Darkness” jest po
wość ich pozycji „startowych”
prostu tytułem świetnym i takim
doprowadza do dość śmiesznej
definitywnie z najwyższej pół-
(i w sumie niezbyt realistycznej)
ki. Była zresztą też, podobnie
DARKNESS
COMMODORE
niekoniecznie nastawionych
Wydawca: Psytronik So-
ftware / RGCD
Rok wydania: 2014 Platforma: C64
10
8
9
9
jak The Vice Squad, wyda-
Mapa okolicy:
na w bardzo
Zastanawiałem się, czy przygotować Wam dodatkowo mapę, ułatwiającą nieco błąkanie się po dżungli, ale w sumie chyba nie ma takiej potrzeby, skoro jej uproszczona wersja już istnieje. Dodała ją grupa Triad do swojego cracka gry.
ładnych, kolekcjonerskich zestawach. No a teraz, gdy można w nią bez problemu zagrać za dar-
sytuacji, w której nieraz będzie-
mo – po prostu musicie to zro-
my wchodzić 2-3 razy do danej
bić. Przyjemność z zabawy jest
lokacji stojąc na jej skraju, by
spora, bo co również ważne,
„wylosowało” się nam bardziej
po nabraniu odrobiny wprawy
korzystne (oddalone od nas)
oraz przyjęciu odpowiedniego
położenie wrogów i aby w ten
podejścia do wrogów, gra wca-
sposób łatwiej się ich pozbyć,
le nie jest taka trudna. Jest za
bez zagrożenia uszczerbku na
to niesamowicie klimatyczna,
naszym zdrowiu – szczególnie,
mocno wciągająca i po prostu
że ich poszczególne typy różnią
naprawdę dobra.
się szybkością i wytrzymałością. Nie jest to jednak coś, co drażni, a wręcz jest nawet na swój sposób ciekawe. Uważać jednak trzeba, bo mamy tylko jedno życie, a każdy kontakt z przeciwnikiem uszczupla nasz zakres energii (swoją drogą, po utracie wszystkich punktów czeka nas całkiem fajna animacja śmierci). Czasami nawet, lepiej jest szybko przemknąć przez lokację, unikając wszelkiego kontaktu, niż wdawać się w walkę.
RECENZJA
jesień / zima 2015
AMIGA
10 Komoda & Amiga plus #3
Psycho Santa Recenzja: c00k
„Święta, święta…” jak śpiewał polski, dziecięcy zespół „Fasolki”, a wraz z nimi oprócz konsumpcji ponad własne możliwości, zarówno fizyczne jak i ekonomiczne, cała gama symboli. Jednym z nich jest pocieszny grubas w czerwonym wdzianku z białymi motywami, z równie białą brodą. Było już kilka teorii na temat tego, że ów grubas wcale nie jest taki dobry jak się go przedstawia, a jeśli jest, to tylko dlatego, że chwilowo musi. Do teorii takich sięgali twórcy filmów „Santa’s Slay” oraz „Rare Export”. Do podobnego motywu postanowiła sięgnąć firma Bullfrog wydając swoją grę Psycho Santa.
G
ra została wydana na
wysłał te 5,5 funta. Na okładce
ce na ogromnej choince. Cała
coverdisku dodanego
pisma z dołączoną grą widzimy
trudność polega na tym, żeby
do magazynu „The
mikołaja z bronią automatycz-
wcisnąć przycisk fire w odpo-
One” w 1993. Po uruchomie-
ną, który zadaje pytanie: „Czy
wiednim momencie i złapać
niu widzimy informację, że jeśli
byłeś grzeczny?”. Myślimy sobie
fanta. Ogólnie nudy i nie sądzę
jesteśmy zainteresowani, to za
- będzie wesoło :)
żeby w wersji specjalnej za 5,5
całe 5,5 funta możemy stać się zarejestrowanym użytkownikiem, a wtedy firma przyśle nam nową wersję gry wraz ze specjalnymi dodatkami. Stara legenda głosi, że ktoś kiedyś
No i jest :) Cała gra polega na uszczęśliwianiu mieszkańców
Nie wiem gdzie tu jest element
domków , które mijamy latając
„psycho”, ale chyba w twórczo-
saniami napędzanymi przez
ści pomysłodawców, patrząc
renifery. I to uszczęśliwianiu
na niektóre pomysły. Dlaczego
w powszechnym rozumieniu
w takim razie opisuję tą grę?
tego słowa, a nie tak, jakby to
Bo to miało być coś o świętach
rozumiał “psycho”. Innymi słowy
i uznałem, że tak mało znany
zrzucamy na nie prezenty. Pre-
tytuł, który nie doczekał się
zenty musimy zdobyć wcześniej
oficjalnego wydania to fajna
zabijając za pomocą śnieżnych
ciekawostka. Poza tym zrobiło
kulek latającego w wyższych
to Bullfrog, czyli twórcy mojego
warstwach atmosfery upiora,
ulubionego Syndicate. Opisuję
który bombarduje nas soplami
tą grę jako typowe w tych cza-
lodu lub wysyła przeciwko nam
sach zjawisko marketingowej
latające śnieżne bałwany strze-
zagrywki w stylu fajny tytuł i jesz-
lające marchewkami. Jak już
cze lepsza okładka. Gra jednak
trafimy w dom odpowiednią
wzbudza pewną dozę pozy-
ilością prezentów, to zostaje
tywnych emocji. Jest na swój
on oznaczony jako szczęśliwy,
sposób zabawna. Od czasu do
w sposób nie pozostawiający
czasu lub żeby zabłysnąć w to-
wątpliwości. Na początku każ-
warzystwie - daje radę.
dej rundy dowiadujemy się ile domów mamy uszczęśliwić. Jak wykonamy zadanie, to przechodzimy do poziomu bonusowego. Tutaj skaczemy na przyrządzie nazywanym „Pogo Stick” i pró-
RECENZJA
bujemy złapać prezenty wiszą-
jesień / zima 2015
funta coś się zmieniło :)
PSYCHO SANTA Wydawca: The One Amiga Rok wydania: 1993 Platforma: Amiga
7
6
2
Komoda & Amiga plus #3
COMMODORE
The Official Father Christmas Game
11
Recenzja: Komek Święta Bożego Narodzenia to czas, który najczęściej spędzamy w gronie rodzinnym. Oprócz składania sobie życzeń i spożywania smacznych potraw, mamy także zwyczaj obdarowywania się prezentami. Chwila, w której rozpakowujemy podarunek jest niezwykła, towarzyszą nam wtedy ogromne emocje, a w głowie kotłuje się pytanie: „Co to może być?”.
W
Święta mamy również
je sanie, które są podzielone na
Święty Mikołaju, że goni Cię
więcej wolnego cza-
kilka części i porozrzucane po
czas, który przedstawiony jest
su, którego cząstkę
jego domu. W realizacji tego
w dolnej części ekranu, jako
możemy przeznaczyć na granie
zadania przeszkadzają mu małe
zachodzący księżyc i wschodzą-
w gry wideo razem z rodziną.
i bardzo ruchliwe skrzaty. No
ce słońce.
Powstało wiele tytułów zwią-
dobrze, sanie są już poskładane.
zanych z tematyką Świąt. Z tej
Teraz Mikołaj musi wybrać sześć
okazji chciałbym polecić Wam
z piętnastu dostępnych prezen-
fajną i niewielką gierkę pod ty-
tów, a są to: piłka, komputer,
tułem: „The Official Father Christ-
lalka, pluszowy miś, kij krykieto-
mas Game”. Pomimo, że ma już
wy, pudełko na zabawki, czołg
ona 26 lat, to ciągle potrafi do-
zabawka, telewizor, rakieta te-
starczyć dobrej rozrywki zwłasz-
nisowa, lokomotywa zabawka,
cza tym, którzy jej nie znają.
magnetofon, wyścigówka, książ-
Czytając tytuł gry od razu można się domyślić, że jej bohaterem jest Święty Mikołaj. Zadanie, które musi wykonać nie jest wyjątkowe (jak na Świętego Mikołaja). Ma on dostarczyć prezenty dzieciom na całym
ka, rolki, domek dla lalek. Gdy prezenty zostaną już przez niego wybrane, to wszystkie piętnaście zacznie spadać z góry, a on musi szybko złapać te, które wcześniej wybrał (dla ułatwienia wyróżniono je żółtym kolorem). W porządku, sanie załadowane i zaprzęgnięte przez renifera. Teraz pozostaje mu tylko porozrzucać prezenty do odpowiednich domów i mieszkań, które zostały oznaczone ruchomą strzałką. Jego trasa rozpoczyna się od Ameryki. Następne kontynenty to: Europa, Afryka, Antarktyda.
Ogólnie fajna zabawa z dobrą, świąteczną grafiką i muzyczką („JingleBells”, „We wishyou a merryChristmas”). Warto dodać, że gra była sprzedawana również po to, aby wspomóc międzynarodową organizację non-profit „Save The Children”, która działa do tej pory na rzecz pomocy dzieciom i ich rodzinom.
Ostatnim punktem trasy jest świecie. Każdy teraz na pewno powie: „Phi, też mi coś!Przecież robi tak każdego roku”. Zgadza się, ale wiedzcie, że to nie jest takie proste. Pierwszy etap gry polega na tym, że musi on poskładać swo-
Europa Północna – Finlandia. Wszystko było by OK, gdyby nie fakt, że podczas zrzucania prezentów mamy do czynienia z chmurami kłębiastymi, ptakami i samolotami, a wszystko to utrudnia nam bardzo ukończenie zadania. No i nie zapomnij
THE OFFICIAL FATHER CHRISTMAS GAME Wydawca: Alternative
Software
Rok wydania: 1989 Platforma: C64
6
7
7 RECENZJA
jesień / zima 2015
COMMODORE
12 Komoda & Amiga plus #3
Piracy
Recenzja: Bobikowoz
Kto nie miał w kolekcji kasety z zestawem pirackich gier, niech pierwszy rzuci kamień. Takie to były czasy, drogie dzieciaczki, że prawo autorskie nie istniało, a wszystko było dobrem publicznym. Ku chwale narodu! Ale nie o ustroju będzie poniższy materiał, a o grze pirackiej.
P
iraci, to przecież nie
widzimy dwa siedemnasto-
a przecież jak kapitan każe, to
tylko gracze korzysta-
wieczne statki, a pomiędzy
rozkaz wykonany być musi.
jący z produkcji zdoby-
nimi rozwieszone liny. Wyraźnie
Zasad niewiele, plansza
tych w szemranych kręgach,
widać, że nadszedł czas na
zawsze taka sama, ale gra
z moralnego punktu widzenia
abordaż. Tym razem nikczemni
potrafi wciągnąć. Jedyny
oszuści i złodzieje, ale przede
piraci nie będą mieli łatwego
warunek - dwóch graczy,
wszystkim morscy rozbójnicy.
zadania, bowiem trafili na
a nie solowe zmagania z kom-
Rozbójnicy ci, jak powszechnie
załogę walecznych żołdaków.
puterem. Taki to urok tych
wiadomo, z moralnością też są
Kapitanowie muszą odpo-
gier, gdzie dwóch się bije, że
na bakier. Opisywana gierka,
wiednio sterować atakiem aby
w miłym towarzystwie zysku-
wedle mej najlepszej wiedzy,
przejąć galerę przeciwnika.
ją na atrakcyjności. No bo
jest jak najbardziej uczciwa
Podczas gry z pewnością za-
przecież ktoś przegrać musi,
i grać w nią mogą także osoby
uważycie, że te najważniejsze
a potem się odegrać. No bo
brzydzące się wszelką niego-
persony na obu łajbach wy-
jak się człowiek nie odegra, to
dziwością.
jątkowo energicznie reagują
będzie musiał postawić piwko
na to, co dzieje się nad taflą
zwycięzcy.
Cała gra to jeden ekran, na
wody. Skaczą, odgrażają się
którym po dwóch stronach
i pokrzykują, co zdecydowanie
Czas wyjaśnić, skąd taka gra
warte jest naśladowania przed
znalazła się w świątecznym
ekranem.
wydaniu naszego magazynu. Około 20 lat po premierze gry
Zasady walki na linach są dość
na C64 ukazała się planszowa
proste. Trzeba zrobić porządek
wersja. Co roku w liście do
na statku wroga na wszystkich
Świętego Mikołaja piszę, że
poziomach lub wyciąć w pień
chciałbym ją dodać do swojej
załogę z drugiej strony liny.
kolekcji, jednak chyba nie by-
Kapitanowie mogą wyda-
łem wystarczająco grzeczny.
wać swoim marynarzom dwie
Może w przyszłym roku się uda.
komendy: wejścia na liny na
A jeśli nie... zasady znam, plan-
wybranym poziomie lub poru-
szę sobie w pracy wydrukuję
szania się w wybranym kie-
i będę się cieszył jak dziecko
runku. W bojowym zgiełku, na
z pirackiej wersji pirackiej gry
pełnym morzu słabo słychać,
planszowej, która oryginalnie
dlatego też wszyscy członko-
była grą komputerową.
wie załogi będący na linach muszą poruszać się dokładnie w tym samym kierunku w tym samym czasie. Kierujcie podwładnych ostrożnie, bowiem
RECENZJA
gdzieniegdzie liny są dziurawe,
jesień / zima 2015
PIRACY Wydawca: Ace Games Rok wydania: 1985 Platforma: C64
6
2
6
Komoda & Amiga plus #3
COMMODORE
Gilligan’s Gold
13
Recenzja: Minimoog
Złoto. Dużo złota. Góry złota. Bogactwo i sława. Zapewne takimi hasłami zachęcał Kolumb, Cortez czy Pizarro swoją świtę na zamorskie podróże – nie oszukujmy się, wcale nie chodziło im o odkrywanie nowych światów. Niestety, docierając do Ameryki niewiele znaleźli, chociaż mit poszukiwaczy złota na Dzikim Zachodzie trwale zapisał się w kulturze nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale całego świata.
A
kcja gry „Gilligan’s
są trochę „nieociosane”, więc
Gold” odbywa się
dźwięki mogą odrobinę draż-
właśnie w realiach
nić ucho, ale mimo wszystko
westernowskich. Wcielamy się
melodia jest wesoła i dobrze
w postać poszukiwacza złota,
pasuje do gry. Grafiki – z tego
który, przemierzając kopalnię,
samego rodowodu – również
zbiera je (już w workach!). Nie-
są proste, ale za to przejrzyste.
stety, rzecz nie jest tak łatwa, bowiem w paradę co chwilę
Warto zaznaczyć, że Gilligan’s
wchodzą nam dwaj ban-
Gold jest konwersją francuskiej
dyci – kontakt z nimi kończy
gry Bagman na automaty, po-
się… chwila nieoczekiwanego
wstałej w 1982 roku. Oryginal-
napięcia… śmiercią! Łatwo
nie na rynek wypuściła ją firma
można stracić życie, których
Valadon Automation. Poza
do dyspozycji mamy pięć.
Commodore 64, gra doczeka-
Zręczne poruszanie się po dra-
ła się konwersji na ZX Spectrum
binach, manewrowanie tacz-
i Amstrad CPC.
ką i unikanie przeciwników nie jest łatwe, choć wykonalne.
Zawsze chętnie wracam do Gilligan’s Gold, bo to bardzo
Gra oferuje trzy poziomy, każ-
przyjemna gra. Intuicyjna
dy poziom składa się z trzech
rozgrywka i przejrzysta grafi-
ekranów, do których można
ka tworzą dobre połączenie,
przechodzić. Przeszkody,
zapewniając nie nudzącą się
drabiny, kilofy, worki ze złotem
rozrywkę. Wiele gier szybko się
plączą się i układają w wy-
nudzi i dłuży, a Gilligan’s Gold
myślne schematy w towarzy-
jest trafiony w przysłowiową
stwie wesołej muzyki. Ponie-
dziesiątkę. A poza tym – kto
waż gra pochodzi z pierwszej
nie lubi westernów?
połowy lat 80-tych, brzmienia
GILLIGAN’S GOLD Wydawca: Ocean Software Rok wydania: 1984 Platforma: C64
9
5
5
RECENZJA
jesień / zima 2015
COMMODORE
14 Komoda & Amiga plus #3
Jam It! Recenzja: JargoV
W czasach, gdy byłem trochę młodszy, myślałem jak by to było zostać profesjonalnym graczem w lidze NBA. Jednak z moją umiejętnością gry, a przede wszystkim wzrostem, z którym daleko mi było do typowych zawodników, moja kariera nie potoczyłaby się tak łatwo... Plany te zniknęły tak szybko, jak się pojawiły.
G
ry sportowe dają możli-
osobowego studia Throwback
ny czerwonej „Jammers” lub
wość zaznajomienia się
Games. Typowo arcade’owa
niebieskiej „Slammers” rozgry-
ze środowiskiem, jed-
produkcja o koszykówce, tra-
wających mecz na zasadach
nak te wydawane na nowszych
fiająca idealnie w moje gusta.
3x3. Czyli gra toczy się na jednej
sprzętach nie dawały mi takiej
Nieskomplikowana, prosta,
połowie, obydwie drużyny
satysfakcji. Główną przyczyną
przyjemna, a co za tym idzie,
rzucają do jednego kosza, przy
było skomplikowane sterowanie,
niesamowicie wciągająca.
czym po udanej obronie należy
RECENZJA
jak i sama mechanika gry... Wyj-
wyprowadzić piłkę poza łuk,
ściem z tej sytuacji jest „Jam It!”,
W grze wcielamy się w jednego
w tym przypadku połowę bo-
czyli debiut wydawniczy, jedno-
z dwóch zawodników druży-
iska. Zasady samej gry są proste,
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
drużyny. Ciekawym „smacz-
zwłaszcza od strony grywalności,
w innych aspektach „Jam It!”.
kiem” jest zwolnienie tempa,
która stoi na wysokim poziomie,
tzw. bullet time, podczas akcji
typowo arcade’owy system
Zacznę od grywalności, gdyż
decydujących o losach poje-
rozgrywki, jest niesamowicie
jest to dla mnie najważniej-
dynku w ostatnich sekundach
przyjemny. Udźwiękowienie
sza część każdej gry. W pro-
gry. Sekcję tę można podsumo-
wypada również na dobrym
dukcie zaserwowanym przez
wać dwoma słowami: bardzo
poziomie, tak jak grafika. Grę
Throwback Games jest ona
dobrze!
mogę spokojnie polecić jako
COMMODORE
co również odwzorowane jest
15
świetną rozrywkę, zwłaszcza gdy
bardzo dobra. Gra potrafi wciągnąć na dłuższy czas, zwłaszcza
Muzyka na ekranie tytuło-
gdy gramy na dwa joysticki
wym jest w dosyć typowym
i kontrolujemy drużynę wraz ze
wydaniu, niczym się nie
znajomym. Oferowany jest rów-
wyróżnia, po pewnym czasie
nież tryb dla czterech graczy,
może zacząć trochę męczyć,
wtedy na pewno dobre emocje
jednak ekran tytułowy nie
są gwarantowane! Wszystko to
jest po to, żeby oglądać go
za sprawą prostej, ale skutecz-
w nieskończoność. Przeciwień-
nej mechaniki jak na produkcję
stwem jest drugi utwór wystę-
sportową, którą sam autor sam
pujący już w samym menu,
komentuje:
od samego początku wpadł mi w ucho i podczas pisania
„W Jam It! za pomocą pojedyn-
tej recenzji praktycznie cały
czego przycisku Fire w joysticku
czas grał sobie w tle. Urzekło
możesz wykonać ekstremalne
mnie w nim spokojne tempo
wsady, rzuty z wyskoku, bloki,
z dodającą charakteru linią
podania, wyjścia na pozycję
basową i wkomponowanym
i odbiory piłki!!”
do tego szumem perkusyjnym. Do dźwięków i efektów nie
I to wszystko naprawdę tak dzia-
ma o co się przyczepić są
ła. Tylko jeden dostępny przycisk
odpowiednio wpasowane,
na joysticku w C64 pozwala
i odwzorowane jak na możli-
nam rzucać piłką, podawać,
wości legendarnego SIDa.
przechwytywać, blokować i skakać. Nie sprawia to żad-
Grafika jest na dobrym po-
nego problemu z uczeniem się
ziomie, wszystko jest wyraźne,
skomplikowanej klawiszologii,
dobrze rozplanowane, a co
która tutaj jest bardzo prosta, za
dla mnie najważniejsze: nic się
sprawą wykorzystania jedne-
nie zlewa, zwłaszcza mam na
go przycisku do wykonywania
myśli postacie i piłkę, które są
wszystkich akcji. Zaaplikowany
podstawowymi elementami gry.
chcemy zagrać ze znajomym
został system wyczerpującej się
Design jest miły dla oka, druży-
i zmierzyć się o tytuł najlepszego
energii zawodników, która wraz
ny przywdziewają przeciwne
koszykarza. Warto zwrócić uwa-
z tym jak ona maleje to pocią-
barwy, więc po dłuższym czasie
gę na jej niewygórowaną cenę,
ga za sobą zmniejszenie jego
nie odczuwa się zmęczenia
która w momencie pisania
skuteczności, energię możemy
przy rozróżnianiu zawodników,
artykułu wynosiła 2.99 $.
odnowić podczas przerwy
co czasem lubi się zdarzać
w meczu. Jeśli ktoś obawiałby
w innych tytułach. Sam ekran
się samych zasad 3x3, to gra
główny z logo gry pozytywnie
podpowiada, w którym mo-
mnie zaskoczył, jest na wysokim
mencie musimy „wyciągnąć”
poziomie i godnie reprezentu-
piłkę poza połowę sygnalizu-
je „Jam It!”. Podsumowując,
jąc to odpowiednim kolorem
gra wypada bardzo dobrze,
JAM IT! Wydawca: Throwback Games Rok wydania: 2015 Platforma: C64
8
7
9 RECENZJA
jesień / zima 2015
COMMODORE
16 Komoda & Amiga plus #3
Najlepsze gry imprezowe na C64 Recenzja: c00k Niedługo sylwester, tydzień później karnawał, a co za tym idzie społeczna presja dotycząca wzmożonego imprezowania. Dla niektórych dobra impreza to tylko dużo wódki, zapita i ewentualnie chipsy. Inni są nieco bardziej wymagający i starają się ubarwić takie spotkanie, na przykład za pomocą różnych elektronicznych form zabawy. Zważywszy, że C64 jest zasadniczo wyposażony w kontrolery na kablach, podłączone do dwóch portów, staje się bardzo dobrym narzędziem do takich zabaw. Dodatkowo można go ze sobą zabrać i podłączyć do prawie każdego telewizora.
D
obre gry na imprezę
to jako błędy statystyczne :) Są
muszą angażować jak
od tego wyjątki. Może być gra
najwięcej osób. W na-
dla jednej osoby, ale musi mieć
szym przypadku pojawiają się
bardzo szczegółowy system
ograniczenia techniczne, dlate-
punktowy, aby wyłonić zwycięz-
go parafrazując słowa klasyka
cę. Każda z tych gier musi być
- “dwa ma być tą liczbą, i liczbą
na tyle krótka, aby reszta nie
tą ma być dwa”. Oczywiście
nudziła się czekając na swoją
są i sprzęty, i oprogramowanie
kolej. W większości przypadków
pozwalające na złamanie tego
będę opisywał gry, w których się
ograniczenia, ale traktujemy
rywalizuje, jednakże jak pokazuje życie, lepiej współpracować, dlatego takie tytuły też będą w tym zestawieniu.
BUBBLE BOBBLE Gra kultowa, która doczekała się swojej wersji nawet na współczesne komputery. Jak pisałem, a czego w szkołach i w niektórych dużych firmach nie rozumieją, lepiej współpracować niż rywalizować. Tutaj wkraczają dwa kultowe smoki, które skaczą po platformach plując w potwory bąblami. Potwór taki zostaje uwięziony w bańce mydlanej, którą, aby dokończyć
TRON Gra na podstawie kinowego hitu z 1982, który doczekał się niezbyt udanej kontynuacji całkiem niedawno. Skopiowana została gra, w którą grali, a właściwie, w której, w aktywny sposób uczestniczyli bohaterowie
sprawę trzeba przebić. Właściwie to grając “na dwóch” gra może się w ogóle nie skończyć, bo w każdej chwili można się do niej dołączyć o ile partner żyje. Co według mnie zdaje egzamin, to oddanie joysticka następnej osobie po utracie wszystkich żyć
filmu. Dwie wyścigówki jeżdżą po ograniczonym polu zostawiając po sobie materialny ślad. Ślad jest tak bardzo materialny, że objawia się w formie muru. Przegrywa ten gracz, który zderzy się z tym śladem lub ścianą ograniczającą pole rozgrywki. Ze względu na podzielony na dwa ekran dodatkową trudność może stanowić zamiana
FELIETON
miejsc przed ekranem :)
jesień / zima 2015
INTERNATIONAL KARATE+ Kolejna odsłona kultowej gry, która doczekała się kilku części, znana w latach osiemdziesiątych na salonach gier i promowana przez film “Krwawy sport” z mistrzem szpagatów Jean-Claude Van Damme. Tutaj możemy zarówno współ-
Komoda & Amiga plus #3
dla tych, któ-
zawodników jest trzech z czego
rzy z pewnych
jeden prowadzony przez kom-
względów nie są
puter. Największym plusem jest
w stanie grać,
oprawa graficzna, a także to,
a tylko obserwu-
że wszyscy zawodnicy mają
ją :) Za punkty
te same moce (brak :) ), taki
służy nam czas
sam zasób i siłę ciosów oraz tak
na placu boju
samo długi pasek energii. Roz-
mierzony co do
grywka jest tak szybka, że bez
setnych sekundy.
“
Każda z tych gier musi być na tyle krótka, aby reszta nie nudziła się czekając na swoją kolej.
COMMODORE
pracować jak i rywalizować, bo
17
problemu można rozegrać to systemem turniejowym.
MICRO HEXAGON
MICROPROSE SOCCER Miałem nie zamieszczać piłki nożnej, bo
Mimo, że z racji na swoje hobby
nie lubię i uważam,
powinienem lobbować za spor-
że ten sport generuje
tami walki to jednak jest to mój
niezdrowe emocje, ale
ulubiony tytuł w tej klasyfikacji.
wiem, że wielu czytel-
Gra wydana zaledwie dwa lata
ników mocno się nią
temu, ściągnięta z wielofunk-
interesuje, a poza tym
cyjnych narzędzi telekomunika-
podpadłbym niektórym
cyjnych zwanych smartfonami
członkom redakcji ;) Co
:) Gra jest genialna w swojej
tu dużo pisać, to najlep-
“
Dobre gry na imprezę muszą angażować jak najwięcej osób.
sza piłka w jaką grałem na C64. Grafika na wysokim poziomie. Dzięki temu widzimy zarówno złe warunki atmosferyczne jak i zmieniająca się wielkośc piłki kiedy jest bliżej kamery :) Jeśli znaj-
prostocie. Widać tu już nowo-
dziemy odpowiednią
czesne podejście w tworzeniu
grupę fanów (ja bym
gier. W zasadzie banał. Sześcio-
miał problem), możemy
kątne pole podzielone na sześć
sobie rozegrać całkiem
równych trójkątów i mała krop-
fajny turniej.
ka znajdująca się na jednym z nich. Ruch joya w którąkolwiek ze stron powoduje przeskoczenie na inne pole. Od brzegów ekranu suną przeszkody, których musimy unikać zmieniając pole, na którym się znajdujemy. Żeby nie było prosto i zrobić psikusa naszemu mózgowi, obraz się kręci. Z czasem w różne strony :) Ale to nie jedyny cios w mózg. Robotę robią jeszcze muzyka i migające kolory, co powoduje, że gra jest również atrakcyjna
“
W większości przypadków będę opisywał gry, w których się rywalizuje, jednakże jak pokazuje życie, lepiej współpracować. FELIETON
jesień / zima 2015
COMMODORE
18 Komoda & Amiga plus #3
Destruct Recenzja: Minimoog
Kosmos, dziwne stwory, astronauta… czy to nie brzmi jak tandetna, gwiezdna gra, których są miliony? Brzmi. Wszelako „Destruct” zasługuje – według mnie – na pewną uwagę w tym niezliczonym gąszczu. Zwłaszcza, że jestem szczęśliwym posiadaczem oryginalnej kasety tej gry, jedynego nie-pirata z mojej kolekcji.
L
ot w przestrzeni kosmicznej
Twórcą gry
połączony z zestrzeliwa niem
jest w pełni
przeciwników zwykło się
Clark John
nazywać shoot’em up-em.
Denham.
Nazwa ta oznacza „zestrzel
Jego pro-
ich”, a przyimek „up” wcale nie
dukcję
znaczy „góra”, mimo iż właśnie
należy po-
w takim kierunku odbywa się
chwalić za
ruch w grze tego typu. Z kolei
dobrą mu-
„Destruct” oferuje rozgrywkę
zykę – menu
w… prawo. Zastanowiło mnie to
głównemu
i chyba gotów byłbym, wbrew
towarzyszy
wcześniejszemu wywodowi
wpadający
językowemu, nazwać tę grę
w uszy ka-
neologizmem: shoot’em right.
wałek. Efekty
To właściwie jedyna innowacja
latającymi. Nie jest to jednak
tej gry.
zadanie łatwe, bo jest ich peł-
są również schludne, potęgują
no, a do tego pędzą prosto
tajemniczość rozgrywki, chociaż
na gracza – stąd grę można
usłyszenie po raz któryś z kolei
nazwać wymagającą, trudną.
tego samego wibrującego
Jak już powiedziałem, poruszamy się astronautą w prawo, a naszym zadaniem jest
specjalne
Ponadto trzeba
bzyczka podczas ładowania
kontrolować wy-
poziomu po śmierci może być
sokość swojego
denerwujące… Grafika jest ra-
astronauty, który
czej przeciętna, ale czytelna.
stopniowo opada, a jakikolwiek kontakt z podłożem i konstrukcjami na nim stojącymi kończy się… zga-
Polecam grę „Destruct” jako eksperyment. Jest ciekawą, ale prostą i przewidywalną pozycją. Mimo to – tylko dla doświadczonych gamerów.
dliście – śmiercią. Rozgrywka budo-
DESTRUCT
wała mój gniew, a nie dobrą zabawę, a przejście już pierwszego zestrzeliwanie przeciwników, będących mniej lub bardziej
RECENZJA
zidentyfikowanymi pojazdami
jesień / zima 2015
poziomu jest arcytrudne – stąd moja niska ocena za grywalność.
Wydawca: The Power
House
Rok wydania: 1987 Platforma: C64
3
6
3
Komoda & Amiga plus #3
COMMODORE
Pulse
19
Recenzja: Komek
Wiadomo, że nowe gry na VIC-a powstają dosyć rzadko. Nie tak, jak w przypadku C64, gdzie w ciągu miesiąca zawsze znajdzie się kilka świeżych tytułów. Postanowiłem więc odwiedzić stronę Richarda Lagendijka, aby znaleźć jakąś ciekawą grę na „Witka”. Przeczesałem jej zawartość i trafiłem na krótką informację o grze pod tytułem „Pulse”. Moją uwagę przykuł screen, który wskazywał na to, że mam do czynienia z klasycznym, wyrąbanym w kosmos Shoot’em Up’em. Czy okazało się to prawdą?
N
ie da się ukryć, że „Pul-
wany. Pozwala to na oswojenie
się, że duże wrażenie robi płyn-
se” to gra wzorowana
się z akcją i mały trening, po-
ny scrolling, który od razu rzuca
na wielkim hicie z auto-
nieważ dalej będzie ostro. Jak
się w oczy. Ponadto grafika jest
matów „Arcade” pod tytułem
to bywa w grach tego typu,
wyraźna i zrobiona w ciekawym
„Gradius”z 1985 roku. Takie po-
mamy do czynienia z falą wro-
stylu. Efekty dźwiękowe brzmią
równanie zdecydowanie działa
gich statków, maszyn, robotów
dość dynamicznie i pasują do
na jej korzyść. Fani klasycznych
itp. Oprócz tego wystrzeliwane
rozgrywającej się akcji.
strzelanin kosmicznych na pew-
tu i ówdzie pociski stanowią dla
no się z tym zgodzą.
nas dodatkowe zagrożenie. Na
Jak każda gra, tak i „Pulse” posiada wstęp, co prawda krótki, ale… Twoja planeta jest w wielkim niebezpieczeństwie, ponieważ została zaatakowana przez armię wroga z dwudziestego wymiaru. Pośpiesznie stworzono Drona z oprogramowaniem do zdalnego sterowania. Jesteś jedynym pilotem z odpowiednim sprzętem, który jest w stanie pokonać wroga. Wszyscy liczą na Ciebie! Pierwszą rzeczą, która spodobała mi się w grze, to poziom trudności. Autor pomyślał o tym, aby na początku był umiarko-
szczęście podczas rozgrywki możemy zdobyć tak zwane „Power Up-y”. A jak je zdobyć? Wystarczy na przykład zestrzelić jedną gromadkę nadlatujących statków i na ekranie ukaże się taki właśnie bonus w postaci małego prostokącika. Co nam to daje? Na przykład to, że pociski wystrzeliwane z naszej maszyny mają większą siłę rażenia lub lecą w różnych kierunkach, a nie tylko do przodu. Niestety wraz z utratą naszego statku tracimy również posiadane „Power Up-y”. Jeśli zderzycie się z wrogiem i stracicie jedno z kilku żyć, to skorzystajcie z kilkusekundo-
Wiadomo jednak, że najważniejsza jest grywalność, a w przypadku tej gry jest ona wysoka. Owszem, grafika i dźwięk oraz inne bajery mają na nią spory wpływ, jednak najbardziej liczy się ten niepowtarzalny klimat, którego doświadczycie grając w „Pulse”.
wej nietykalności, aby przebić się przez falę wroga. Przechodząc to spraw tech-
PULSE Wydawca: Sven Michael Klose Rok wydania: 2014 Platforma: VIC20
9
7
9
nicznych, to przyznaję RECENZJA
jesień / zima 2015
COMMODORE
20 Komoda & Amiga plus #3
Scrap Yard Scrapes Recenzja: Komek
Istnieje kilka sposobów, aby zachęcić wytrawnego gracza do zagrania w minimalistyczną gierkę. Jednym z nich jest porównanie jej do jakiegoś znanego i cenionego tytułu. „Scrap Yard Scrapes” to bardzo „prosta” gra, ale mająca co nieco wspólnego z takimi „perełkami” jak: „Bomberland” i „Boulder Dash”. Widzicie? Wystarczy, że wymieniłem te dwa „magiczne” tytuły i na pewno Wasza ciekawość została pobudzona.
S
crap Yard Scrapes jest
raz się przekonasz dlaczego.
do muru. Ponadto, nie stój ni-
jeszcze całkiem świeżą grą,
Otóż złomowisko, na którym
gdy w jej zasięgu, bo stracisz
bo wydaną w bieżącym
się znajdujesz, tworzy pokaźny
życie. Podczas gry zwróć uwa-
roku. Autorem programu jest
labirynt, a ty musisz się dostać
gę na uciekający czas, wyświe-
Steve McCrea, twórca między
do wyjścia, które znajduje się
tlany w dolnej części ekranu.
innymi konwersji gry „Doom” na
po drugiej stronie ekranu. Na
Jeśli spadnie do zera, wtedy na
platformę VIC20. Ogólnie jest to
twojej drodze stoją kupki złomu,
ekranie pojawi się agresywny
zręcznościówka jakich wiele, ale
przez które nie przejdziesz, ale
pies, podążający szybko w two-
myślę, że warta uwagi, o czym
możesz je pchnąć tak jak głaz
im kierunku. Musisz działać nie-
świadczy moja pozytywna reak-
we wspomnianej wcześniej grze
zwykle szybko, bo w przeciwnym
cja tuż po jej uruchomieniu.
„Boulder Dash”. Czasami jednak
razie masz przerąbane!
Akcja gry toczy się na wielkim złomowisku, z którego musisz się po prostu wydostać. Zadanie nie należy do łatwych, a za-
przesunięcie ich jest niemożliwe, gdyż stoją tuż obok muru. Nie martw się! Nieprzesuwalną kupę złomu lub blokujący murek możesz rozwalić za pomocą bomby, w tym przypadku kłania się motyw z gry „Bomberland”. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że ich
Grając w „Scrap Yard Scrapes” zdenerwował mnie fakt, że zostałem zmuszony do użycia klawiatury, a dokładniej klawiszy: „Z”, „X”, „O”, „K”, „P”, za czym niestety nie przepadam. Ogólnie cała gra jest w całkiem dobrym, minimalistycznym stylu. Pomysł ze złomowiskiem też jest fajny, bo nie spotkałem jeszcze gry, której akcja toczyłaby się w takim miejscu. Cóż… zapraszam do grania.
ilość jest ograniczona. Na szczęście za każdy ukończony level otrzymasz dwie dodatkowe bomby. Odpalenie bomby jest niemożliwe wówczas, gdy
RECENZJA
stoisz twarzą
jesień / zima 2015
SCRAP YARD SCRAPES Wydawca: Kweepa Rok wydania: 2015 Platforma: VIC20
5
3
6
Komoda & Amiga plus #3
COMMODORE
Demonsdom
21
Recenzja: Komek
„Labiryntówki i komnatówki” to gry, w których akcja rozgrywa się zazwyczaj w jakichś upiornych zamkach, lochach, piramidach oraz innych budowlach. Przyznaję, że mam słabość do tego typu gier. W sumie to zazdrościłem kiedyś Atarowcom, ponieważ z początkiem lat 90- tych polskie firmy wysypały ich mnóstwo. Można było je nabyć prawie w każdym sklepie z grami komputerowymi. Jednak nie wszystkim się to wtedy podobało. Przeczytałem na łamach jednego z czasopism komputerowych, że co niektórzy wręcz „rzygają” już tymi „komnatówkami”. Były to jednak pojedyncze opinie, a gry i tak sprzedawały sie całkiem nieźle.
J
ak zapewne domyśliliście się „Demonsdom” jest standardową grą komnatowo -labiryntową. Konstrukcją i grafiką przypomina mi Atarowskie produkcje z lat 90-tych stworzone przez polskich koderów i grafików. Gra ukazała się właśnie w tym okresie - 1991 rok, a dowiedziałem się o niej dopiero całkiem niedawno przeglądając stronę Plus/4 World.
Na pewno chcielibyście wiedzieć, o co w tej grze dokładnie chodzi? Spokojnie! Już tłumaczę. Znajdujesz się w wielkim i ponurym zamku Demona. Twoim zadaniem jest pokonanie go i wydostanie się z tej strasznej budowli. Niestety nie jest to takie proste, gdyż gra jest dość trudna. W każdej komnacie czyhają na Ciebie duchy, upiory i inne stwory. Przedostając się do następnej musisz przejść nie dotykając żadnego z nich, a czasami naprawdę graniczy to z cudem. Pamiętaj również o tym, aby nie dotykać muru i wystających z niego elementów, ale spokojnie, im dłużej grasz, tym większą masz wprawę. Zdarzy się tak, że w trakcie rozgrywki natrafisz na zamknięte przejście do następnej komnaty. Należy wtedy odnaleźć klucz, który je otworzy. Niestety klucza pilnuje strażnik demona, latający dookoła niego jak szalony. I co teraz? Nie pani-
kuj, musisz tylko odnaleźć flakon z wodą święconą, która sprawi, że strażnik zniknie. Pozostanie Ci tylko ominąć dwa duszki, zabrać klucz i szybko uciekać. Ogólnie każda komnata to nowe wyzwanie, ponieważ różnią się konstrukcją i ustawieniem przeszkód.
“
Wspomniałem wcześniej o tym, że „gra jest dość trudna”. Na początku rzeczywiście tak jest. Ponadto jak zobaczyłem, że mam do dyspozycji tylko trzy życia, to przez chwile zwątpiłem. Jednak gra jest na tyle wciągająca, że przestałem o tym myśleć i skoncentrowałem się na zadaniu. Graficznie „Demonsdom” jest w porządku, tylko kolorystycznie nieco monotrony. Muzycznie pasuje do rozgrywki, zwłaszcza ten świszczący, upiorny początek. Jeśli chodzi o grywalność, to raczej kwestia gustu, ale sądzę, że jest dość wciągająca, nawet nie koniecznie dla fanów tego typu gier. Nie zagrasz, to się nie przekonasz!
Każda komnata to nowe wyzwanie, ponieważ różnią się konstrukcją i ustawieniem przeszkód.
DEMONSDOM Wydawca: CSM Rok wydania: 1991 Platforma: Plus 4
6
7
7 RECENZJA
jesień / zima 2015
COMMODORE
22 Komoda & Amiga plus #3
Recenzja:Komek Komek Recenzja: Gry z gatunku „Breakout” to nic innego jak klasyczne zręcznościówki. Ich zasady są banalne, gdyż polegają one na zbijaniu cegieł piłką odbijaną za pomocą paletki. Pierwszy raz zetknąłem się z czymś takim w 1988 roku. Mam na myśli kultową grę pod tytułem „Arkanoid”.
B
yłem wtedy z rodzicami
Dlaczego wspomnia-
i siostrą na wakacjach
łem o „Arkanoid”?
w Międzyzdrojach. Pamię-
Dlatego, że gra
tam, że staliśmy w ogromnej
A.R.C.O.S., którą zaj-
kolejce (jak to bywało w Polsce
mę się w dalszej części
w latach 80-tych) po lody cze-
opisu, należy do tego
koladowe, a ja, jak to dzieciak,
samego gatunku.
nie mogłem ustać w miejscu i strasznie się nudziłem. Postanowiłem się trochę oddalić. Idę, a tu nagle w moje oczy uderza napis „Salon Gier” i o nudzeniu się już nie było mowy. No, ale najpierw trzeba było wrócić i zapytać się o zgodę na wejście do „Świątyni”. „Mamo, mamo! Tu jest taki salon z grami, jak u nas na osiedlu! Mogę tam
O co chodzi? Otóż Twoim zadaniem jest zabić wszystkich obcych (potworki) i zachować jak najwięcej astronautów. Do dyspozycji masz statek-paletę i specjalną kulę
rusza się statek i kula. Dzieje się to niezwykle powoli. W wersji dla C64 jest znacznie lepiej.
- „Energy Ball”, która niszczy
Na zakończenie trochę o wyko-
wszystko, co stanie na jej dro-
naniu gry. Jeśli chodzi o grafikę,
dze. Dodatkowo, Twój statek
to w obu wersjach (C16, C64)
został uzbrojony w działo lasero-
wygląda dość podobnie, jest
we. Używaj go rozsądnie, gdyż
przeciętna, ale ma pewien
ilość pocisków jest ograniczona.
„smak”. Strona muzyczna istnie-
Na szczęście nie jest aż tak źle,
je tylko w wersji dla C64, w C16
ponieważ na końcu każdego
moje ucho nie zarejestrowało
poziomu możesz otrzymać do-
nawet najcichszego dźwięku.
datkową amunicję, ale jest to
Grywalność? Owszem, jest i to
zależne od tego, ilu astronau-
nawet całkiem, całkiem.
tów uda Ci się zachować. Żeby było jasne! Oceniając
troszkę pobyć?”. Zgodę otrzymałem, więc popędziłem szybko, aby sprawdzić, jakie gry tam mają. Okazało się, że tuż przy wejściu stał automat z „Arkanoidem”, którego wydała firma „Taito” w 1986 roku.
Sądzę, że nie ma potrzeby opi-
grę w tabeli ocen, brałem pod
sywać jak wygląda potworek,
uwagę tylko i wyłącznie wersję
a jak astronauta, ponieważ już
C16, bo w końcu opis powstał
w pierwszej sekundzie gry zorien-
w oparciu o tę platformę.
tujesz się, kto jest kim. Pamiętaj laserowe niszczą również astronautów, więc aby zachować ich jak najwięcej, należy robić to z głową. Jedyną rzeczą, która mnie denerwuje podczas
RECENZJA
rozgrywki, to sposób w jaki po-
jesień / zima 2015
A.R.C.O.S.
jednak, że „Energy Ball” i pociski
Wydawca: Kabuto Factory Rok wydania: 2013 Platforma: C16, C64
6
0
6
Komoda & Amiga plus #3
23
AMIGA
XV` Mistrzostwa Swiata w grze
Kick Off 2
Relacja: Tomxx, po turnieju sklasyfikowany jako 27. gracz na świecie ;)
Pod względem grywalności i realizmu rozgrywki „Kick Off 2” uważany jest za jedną z najlepszych kopanin piłkarskich kiedykolwiek wydanych, czy to na komputery 16-bitowe, czy na dowolną inną platformę. Od premiery gry mija właśnie 25 lat, a fakt, że po dziś dzień seria KO gromadzi wokół siebie aktywną społeczność zdaje się potwierdzać tezę o jej wyjątkowości. W październiku ogłoszono kolejną wersję „Kick Off-a”, tym razem na PS4, a w listopadzie rozegrano XV już Mistrzostwa Świata, co czyni z KO2 prawdziwego pioniera światowego e-sportu.
F
enomen gry opiera się na
nym słowem, w KO2 można
gry: Dino Dini (projektant i pro-
dynamice rozgrywki, lecz
grać na poziomie amatorskim,
gramista) oraz Steve Screech
kluczowym czynnikiem
ale można również prezento-
(grafika, dźwięk, taktyki,
pozostaje niezwykle rozwinię-
wać poziom profesjonalnego
produkcja) po raz pierwszy
ta, jak na możliwości joysticka
gracza, jeśli już trzymamy się
w historii wspólnie uczestniczyli
z pojedynczym przyciskiem
nomenklatury e-sportu. Nie
w MŚ. Impreza rozpoczyna się
fire, możliwość kontrolowania
będę was tu zanudzał niu-
podniośle i nieco... humory-
piłki. To właśnie ten aspekt
ansami „KO2”, przeczytacie
stycznie: przy flagach i dźwię-
sprawia, że umiejętności gry
o tym więcej w dwóch wy-
kach hymnów narodowych
w KO2 można doskonalić –
wiadach prezentowanych na
podobnie jak w prawdziwej
kolejnych stronach.
piłce nożnej można wciąż doskonalić umiejętności dry-
Jubileuszowy, XV już turniej MŚ,
blingu, przyjmowania, odbioru
rozegrano w Irlandii, w daw-
i podawania piłki. Jakość,
nym budynku fabryki czeko-
precyzja, skuteczność w grze
lady w samym sercu Dublina.
zależą tylko i wyłącznie od
W dwudniowej imprezie wzięło
umiejętności gracza, a nie jak
udział 38 graczy z 11 krajów,
w nowoczesnych grach – od
a rangę turnieju podkreśliła
statystyk postaci w grze. Jed-
obecność obydwu twórców
FELIETON
jesień / zima 2015
AMIGA
24 Komoda & Amiga plus #3
zripowanych z commodo-
przygotowanych specjalnie
rowskiego Olympic Games,
na ten turniej zawiera w sobie
gracze z danego kraju po
specjalne ustawienia MŚ.
kolei wychodzą na środek
Świetna atmosfera i równie
sali witając się i pozując do
świetny browar natychmiast
wspólnych zdjęć. Oklaski,
skutkuje dobrym humorem
powitania, krótkie przemowy
i głośnymi okrzykami po strze-
i zaczyna się kopanie piłki na
lonych bramkach.
25-letniej gry komputerowej,
12-stu zestawach Amig (1200
Mecze meczami, ale chcę
dobrze jest widzieć napływ
i 500) podłączonych do trady-
podzielić się z wami innego
świeżej krwi!
cyjnych telewizorów lub moni-
rodzaju obserwacją: podczas
torów. Równolegle rozpoczyna
tego turnieju zobaczyłem
W drugim dniu turnieju ro-
się konsumcja irlandzkiego
społeczność 30-40 latków
zegrano ostatnie mecze faz
stouta – prezent od jednego
niesamowicie zżytych ze sobą.
grupowych i przystąpiono do
z miejscowych browarów.
Poznałem
finałowej rozgrywki. Było kilka
ludzi skupio-
Statystyki MŚ 2015 Liczba rozegranych gier: 384 Liczba strzelonych bramek: 2659 Średnia ilość bramek na mecz: 6.92 Nowi gracze w turnieju MŚ: 11 Wypita ilość darmowego piwa: 72 litry
niespodzianek, kilku faworyZawodnicy rozlosowani są do
tów odpadło przed półfina-
czterech grup, w których
łami, a inni z kolei sprawili
każdy z każdym roz-
niespodziankę prezentując
grywa jeden mecz.
się powyżej oczekiwań.
Najlepsi awansują do
Zdobywcę Koszuli Wsty-
kolejnej, mistrzowskiej
du wyłoniła seria rzutów
rundy, środek stawki
karnych, Srebrny Puchar
zagra o Srebrny Pu-
wygrał Anglik Lee, dla
char, a najgorsi stoczą
którego był to debiut
walkę o ... uniknięcie
mecze o mistrzostwo świata,
of Shame), do której nawią-
począwszy od półfinałów,
zuje również hymn turnieju
wyświetlano na dużym ekra-
wyśpiewany przez samego
nych wokół
twórcę gry. Oficjalną wersją
której się wychowali i która
grali przeciwko sobie najlepsi
MŚ jest „KO2CV” („KO2 Com-
to po dziś dzień sprawia im
gracze na świecie, poziom był
petitive Version”, plik do po-
ogromną radość. Ludzi, którym
już wybitny, padało mnóstwo
brania ze strony: http://2015.
chciało się przylecieć do Irlan-
bramek, a mecze kończyły
kickoff2worldcup.com), która
dii ze wszystkich zakątków Eu-
się wynikami w stylu 7-5, czy
oprócz aspektów graficznych
ropy i świata (jeden z uczest-
6-9.W finale stanęli (czyli usie-
ników na codzień mieszka
dli :) naprzeciwko siebie Andy
w Seattle, w USA). Tworzą oni
G i broniący tytułu Gianni T.
z jednej strony grupę herme-
Dwumecz zakończył się nie-
tyczną (większość z nich zna
spodziewanym, acz w pełni
się od młodzieńczych lat),
zasłużonym zwycięstwem tego
ale z drugiej niesamowicie
pierwszego – tytuł mistrza
przyjazną i otwartą na ludzi
świata powędrował do Anglii,
z zewnątrz. Mimo że byłem
a Andy G ze wzruszenia i rado-
tam nowy i nie znałem nikogo
ści aż ocierał łzy.
Historia MŚ w grze Kick Off 2 2015 Dublin, Irlandia. Zwycięzca: Andy G 2014 Kopenhaga, Dania. Zwycięzca: Gianni T 2013 Voitsberg, Austria. Zwycięzca: Alkis P 2012 Mediolan, Włochy. Zwycięzca: Dagh N 2011 Birmingham, W. Brytania. Zwycięzca: Gianni T 2010 Duesseldorf, Niemcy. Zwycięzca: Dagh N 2009 Voitsberg, Austria. Zwycięzca: Gianni T 2008 Ateny, Grecja. Zwycięzca: Gianni T 2007 Rzym, Włochy. Zwycięzca: Spyros P 2006 Rickmansworth, W. Brytania. Zwycięzca: Spyros P 2005 Kolonia, Niemcy. Zwycięzca: Gianluca T 2004 Mediolan, Włochy. Zwycięzca: Gianluca T 2003 Groningen, Holandia. Zwycięzca: Gianluca T 2002 Ateny, Grecja. Zwycięzca: Rikki F 2001 Dartford, W. Brytania. Zwycięzca: Alkis P
FELIETON
w imprezie MŚ, natomiast
Koszuli Wstydu (ang. Shirt
jesień / zima 2015
retro gry, przy
nie. Na tym etapie, w którym
przyjęto mnie fantastycznie! Ten turniej był zresztą wyjąt-
Za rok wszyscy spotykamy się
kowy, bo aż 11-stu graczy
ponownie! Na forum społecz-
wystąpiło w nim po raz pierw-
ności gry (http://ko-gathering.
szy. W każdej społeczności,
com/forum) trwa właśnie dys-
a tym bardziej skupionej wokół
kusja nad lokalizacją MŚ 2016.
Komoda & Amiga plus #3
25
AMIGA FELIETON
jesień / zima 2015
AMIGA
26 Komoda & Amiga plus #3
Gianni T.
gwiazda sceny
Autor wywiadu: Tomxx
Kick Off 2
Gianni T., a właściwie Gianni Torchio, pochodzący z Mediolanu 4-krotny mistrz świata w Kick Off 2, czołowa postać społeczności KO Association, uczestnik 8 z 10 ostatnich turniejów MŚ. W wywiadzie udzielonym podczas turnieju w Dublinie opowiada nam o początkach swojej gry w KO, wieloletniej pasji, przyjaźni i przyszłości społeczności skupionej wokół tej gry. Tomxx: Czołem Gianni, jak
tegorocznych graczy, gra
Wszystko zaczęło się w 1991
czuje się aktualny mistrz świa-
powyżej swoich nominalnych
roku, czyli już 24 lata temu, kie-
ta gry „Kick Off 2” przed decy-
umiejętności, przez co osiąga-
dy to po raz pierwszy zetkną-
dującymi meczami o obronę
ją lepsze wyniki niż w po-
łem się z „KO2” na rozszerzonej
tytułu?
przednich latach. W półfinale
A500 mojego kumpla. Pamię-
mamy już Oliviera, który nigdy
tam, że był 13-stego lutego,
Gianni T.: Hej, jak na razie do-
wcześniej tak wysoko nie za-
a już dzień później, w Walen-
tarłem do półfinałów i już czuję
szedł, a także Andiego, który
tynki, pobiegłem do sklepu
podekscytowanie zbliżającymi
w ćwierćfinale wyeliminował
i za całe oszczędzane latami
się meczami. Atmosfera tego
faworyzowanego Fabio. Zdaję
pieniądze kupiłem Amigę 500
turnieju jest wspaniała i mimo
sobie sprawę, że jestem gra-
i pudełko z „KO2”. Gra totalnie
faktu, iż do Dublina nie przy-
czem, którego inni chcą unik-
mną zawładnęła, była to taka
jechało kilka ważnych osób
nąć przed samym meczem
klasyczna miłość od pierwsze-
ze sceny KO (w zeszłym roku
finałowym, ale poziom jest tak
go wejrzenia ;) Z czasem nasza
o tytuł walczyło czterech po-
wysoki, że wszystkie pozostałe
lokalna kick-off’owa grupa
przednich mistrzów, a obecnie
mecze będą pasjonujące!
rozrosła się do 6 bliskich mi
tylko ja mam na swoim koncie
osób, wliczając w to mojego
tytuł), to większość zawodni-
W jaki sposób rozpoczęła się
kuzyna, a w późniejszych la-
ków prezentuje wyrównany,
twoja przygoda z „KO”?
tach także mojego brata.
wysoki poziom. Spora część Do dzisiaj ćwiczysz na prawdziwym retro-sprzęcie? Posiadam pięć Amig i ćwiczę przynajmniej dwa razy w tygodniu, choć oczywiście intensywność treningów zwiększam przed ważnymi imprezami. Chociaż słowo „trening” nie jest tu właściwie użyte. Dla mnie to prawdziwa przyjemność: to spotkania z przyjaciółmi i czas na rozmowę, drinka i ... kilka meczów w „KO2”. Coś na wzór towarzyskiego wyjścia
WYWIAD
do pubu.
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
wową kwestią jest fakt, że pił-
najlepszą piłkarską grą wszech
ka nie ucieka spod nóg, więc
czasów?
umiejętność jej przyjmowania nie odgrywa tu żadnej roli.
Tak, przynajmniej na dzień dzisiejszy! Przez lata powstało
Czym jest dla ciebie społecz-
wiele gier opartych na do-
ność „KO-gathering”?
▼Ósemka ▼ najlepszych graczy MŚ 2015, od lewej stoją: Jacob, Thor, Fabio, Gianni, Sandro, Andy, Oliver, Chris.
AMIGA
Czy uważasz, że „KO2” jest
27
brym pomyśle, jak serie „PES” i „FIFA”, lecz ich problemem
To grupa ludzi, którą traktuję
jest grywalność, a dokładniej
jak własną rodzinę. Znamy
sposób kontrolowania piłki,
się wiele lat i właściwie ra-
który zdecydowanie odbie-
zem dorastaliśmy grając w tę
ga od standardów „KO”.
grę. Dane mi było osobiście
Jasne, wszystkie te nowocze-
poznać większość ludzi z ekipy,
sne produkcje wyróżniają się
a z wieloma z nich z czasem
rozwiązaniami graficznymi,
nawiązałem prawdziwe przy-
licencjami rzeczywistych gra-
jaźnie. Nasze spotkania, jak
czy i drużyn, całą tą otoczką
to w Dublinie, tylko częściowo
medialną. Jednak po zdoby-
wynikają z potrzeby rozegrania
ciu bramki nie odnosisz wraże-
turnieju; równie ważną kwestią
nia, że to twój osobisty sukces.
są nasze kontakty osobiste,
Myślisz, że bramkę zdobył
które od lat staramy się pielę-
Messi wyłącznie dzięki wyso-
gnować.
▼Społeczność ▼ KO-gathering podczas MŚ 2015 w Dublinie. Gianni czwarty od prawej.
kim umiejętnościom płynącym z jego profilu w grze. W „KO”
Jakie plany na przyszłość ma
wszystko zależy tylko i wyłącz-
społeczność serii „Kick Off”?
nie od ciebie! Podobnie jak w prawdziwej piłce kopanej
Wątpię, aby jakakolwiek
podstawową umiejętno-
społeczność retro gier mogła
ścią jest kontrolowanie piłki,
znacząco się rozwijać, ale
w czym „KO” jest jak dotąd
nasz cel utrzymywany jest
“
niezrównany.
▼MS ▼ 2015: Gianni vs Helmut, Fabio kibicuje
od lat. Jest nim stabilizacja
Podobnie jak w prawdziwej piłce kopanej podstawową umiejętnością jest kontrolowanie piłki, w czym „KO” jest jak dotąd niezrównany.
A jak oceniasz „Sensible Soc-
członków „KO-gathering” oraz
cer”, głównego rywala „Kick
utrzymywanie „Kick Off-a”
Off-a” na Amidze?
przy życiu. Turnieje Mistrzostw Świata zwykle przyciągają ok.
„Sensible Soccer” ma lepszą
40-50 graczy, a wzrost człon-
grafikę i uważam, że designe-
ków zauważany jest w krajach,
rzy wykonali tu kawał dobrej
w których takie zloty organi-
roboty. Natomiast grywalność
zujemy. Wszyscy pozostaje-
jest na zdecydowanie niższym
my w kontakcie na naszym
poziomie niż w „KO”. Możli-
własnym forum, lecz również
we jest, przykładowo, łatwe
na wszelakich platformach
odebranie przeciwnikowi piłki
socjalnych, jak grupy Facebo-
atakując od tyłu. Inną podsta-
oka czy aplikacja WhatsApp.
▼MŚ ▼ 2014: Gianni w środku, a po lewej Alkis Polirakis, grecki mistrz z roku 2013.
WYWIAD
jesień / zima 2015
AMIGA
28 Komoda & Amiga plus #3
GameDev Story: Autor wywiadu: Tomxx
Dino Dini
Dino Dini, brytyjski projektant gier komputerowych, wykładowca akademicki i twórca gier piłkarskich z serii „Kick Off”. W długim wywiadzie dla K&A plus Dino opowiada o różnicach w tworzeniu gier na przestrzeni lat, ciężkich relacjach z wydawcą, zawiłych kontaktach ze społecznością graczy i planach na Kick Off Revival - nową grę serii na PS4.
Cześć Dino, nie mogę zacząć
Jakoś przed dwoma laty
rozwiązań z wcześniejszych
tego wywiadu w żaden inny
skontaktowała się ze mną
okresów moich prac. Planuję
sposób, jak tylko pytając o twój
firma Sony i dała mi możliwość
wykorzystanie istniejącego już
najnowszy projekt, Kick Off Re-
oraz wsparcie materialne na
systemu przejmowania piłki czy
vival. Co wpłynęło na decyzję
zrobienie gry „po mojemu”. To
wykonywania stałych fragmen-
o wznowieniu serii KO?
ja podejmuję wszelkie decy-
tów gry.
zje projektowe i nie jestem W branży tworzenia gier kom-
zmuszony do wprowadzenia
Jak dzisiaj kształtuje się twój ze-
puterowych tkwię nieprzerwa-
rozwiązań, których w grze nie
spół developerski? Czy, podob-
nie od czasu wydania oryginal-
chcę widzieć, jak pełen realizm
nie jak za dawnych lat, nadal
nego Kick Off-a, ale z biegiem
trójwymiarowości czy meczowy
pracujesz samodzielnie?
czasu, z uwagi na naturalny
komentarz – 10 lat temu takiej
kierunek rozwoju tego biznesu,
możliwości nie miałem.
życie niezależnych twórców
w przypadku prac nad dawny-
stawało się coraz cięższe. Zali-
Co jest twoim priorytetem przy
mi grami z serii KO. Mimo faktu,
czałem się do twórców nieza-
pracach nad Revival?
iż samodzielnie projektowałem
leżnych jeszcze zanim termin
i pisałem swoje gry, to zawsze
„indie gamedev” w ogóle coś
Koniecznie chcę utrzymać tę
miałem za sobą wydawcę
znaczył. Wszystko zmieniło się
grę w konwencji oryginalnego
wspierającego moją pracę
w momencie wydania pierw-
Kick Off-a. Priorytetem jest za-
w określonych dziedzinach.
szej konsoli PlayStation, co final-
chowanie grywalności orygi-
W Anco współpracowałem ze
nie położyło kres panującemu
nału przy wykorzystaniu aktual-
Stevem Screechem, który do-
wówczas modelowi biznesowe-
nego sprzętu i nowoczesnych
starczył sprite’y i grafikę boisk,
mu. Nie chciałem, aby two-
kontrolerów. To dla mnie punkt
zarządzał testami, doradzał
rzone przeze mnie w wolnych
wyjścia dla dalszych rozwiązań.
w sprawach czysto piłkarskich
chwilach gry po prostu zanikały, a bez kampanii marketingo-
oraz pomagał tworzyć takJak postępują prace?
wej i odpowiedniego wsparcia
WYWIAD
Wygląda to podobnie jak
tyki meczowe i zapisywać je w formie plików. Był producen-
ze strony wydawcy, z pew-
Wydanie gry planowane jest
tem pierwszych Kick Off-ów
nością tak by się działo. Kilka
na rok 2016. Przez ostatnie 18
w podobnej mierze, w jakiej
lat temu doprowadziłem grę
miesięcy pracowałem nad nią
Mike Merren wspierał mnie
„Buggy Wars” do wersji pre-al-
tylko w wolnych chwilach, ale
przy pracach nad późniejszą
pha, ale projekt wkrótce potem
obecnie jest to moje podsta-
grą GOAL! Panuje tu podobny
porzuciłem, bo nikt nie był nim
wowe i pełnoetatowe zajęcie.
schemat jak w przypadku pi-
zainteresowany.
Produkt finalny będzie bazował
sania książki – autor nie tworzy
na niektórych prototypach
całego dzieła samemu, a ma
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
w czystym asemblerze zajęło mi
zlot z moim udziałem odbył się
daktora. Tak więc w dawnych
tylko 15 miesięcy, a stworzenie
w Mediolanie, gdzie przyjęto
czasach nie pracowałem sa-
na tej bazie KO2 – zaledwie 3
mnie naprawdę serdecznie
memu, choć dzisiaj moja grupa
miesiące. Całość kodu napisa-
i gdzie otrzymałem nagrodę
wsparcia jest zdecydowanie
łem od zera dopiero podczas
za całokształt osiągnięć (ang.
większa. Mam do dyspozycji
tworzenia gry GOAL!.
lifetime achievement award).
specjalistów od spraw sprzęto-
AMIGA
za sobą wsparcie swojego re-
29
To fanowskie wyróżnienie jest
wych, ludzi od efektów wizual-
W hymnie napisanym specjal-
wyjątkowe i wiele dla mnie
nych, grafiki, animacji, testów,
nie na tegoroczne Mistrzostwa
znaczy. Chciałbym bardziej
optymalizacji, marketingu, itd.
Świata w KO2 śpiewasz: „Od
zaangażować się w wyda-
Otrzymałem wsparcie zespołu
25 lat grają w moją grę...”. Co
rzenia społecznościowe, ale
i dlatego mogę skupić się tylko
tak naprawdę czujesz widząc
najpierw należy się zastanowić,
i wyłącznie na projektowaniu
wszystkich tych ludzi spotyka-
jak to wszystko ułożyć, aby
i tworzeniu samej gry.
jących się przy Kick Off-ie rok
moja interakcja rzeczywiście
po roku?
miała sens. Na pewno chciał-
Kim jest twój wydawca i na
bym uczestniczyć w tworzeniu
czym polega rola firmy Sony
Czuję dumę! Jeśli jest coś, do
oficjalnej turniejowej wersji Kick
w tym projekcie?
czego dążę w moich pracach,
Off-a 2 na Amigę. Obecna
to takim celem jest to, aby
wersja turniejowa nie jest wyni-
Sony wspiera projekt finanso-
przetrwały one próbę czasu.
kiem kompilacji mojego kodu,
wo, ale wydawcą będzie The
Swoje produkcje traktuję jako
a bazuje na shackowaniu pliku
Digital Lounge – francuska fir-
formę sztuki, a moje gry są
wykonywalnego.
ma prowadzona przez Abriala
przedstawieniami odgrywanymi
Da Costę, gościa od nowego
dla społeczności gier kompu-
wydania kultowego Another
terowych przy wykorzystaniu
World. W porównaniu do
rozwiązań technicznych. Pro-
pierwszych Kick Off-ów organi-
dukcja gry jest dla mnie niczym
zacja projektu wygląda bardzo
pisanie książki lub piosenki.
profesjonalnie.
Celem nadrzędnym jest stworzenie czegoś wartościowego,
W jaki sposób zmienił się twój
czegoś co zostanie w pamięci
warsztat developerski na prze-
odbiorców. To taki ostateczny
strzeni lat?
test dla twórcy, nieprawdaż? Więc tak, mogę powiedzieć, że
“
Swoje produkcje traktuję jako formę sztuki, a moje gry są przedstawieniami odgrywanymi dla społeczności gier komputerowych przy wykorzystaniu rozwiązań technicznych.
Poprzednie gry tworzyłem
stworzyłem coś, co przetrwało
w domu i całość była rów-
próbę czasu. Jestem dumny
Czyż nie jest to idealna okazja,
nież właśnie takim domowym
i szczęśliwy z tego osiągnięcia.
abyś wyszedł do społeczności z propozycją udostępnienia
biznesem. Kiedyś pracowałem w czystym asemblerze 68k,
Utrzymujesz kontakt z chłopa-
kodu KO2 oraz zaoferował swo-
a teraz moim środowiskiem
kami z KO Association? Jakie
je wsparcie?
jest Unity3d. Ale tak szczerze
są twoje relacje ze społeczno-
mówiąc sposób mojej pracy za
ścią KO?
bardzo się nie zmienił: obec-
Jasne, mógłbym to zrobić! Ale najpierw muszę być pewny,
nie w użyciu są oczywiście
Jasne, choć nie są to kontak-
że druga strona naprawdę
wszystkie te nowoczesne języki
ty codzienne. Jestem zajęty
tego chce. Wiesz, społeczność
programowania znacząco
wieloma sprawami, a ponadto
graczy potrafi być kapryśna.
ułatwiające pracę, ale sam
staram się utrzymać pewien
Gdy wróciłem do Europy
proces tworzenia gry wyglą-
dystans, bo uważam, że stałe
w 2002 roku i przedstawiłem się
da podobnie. Zdarza mi się
bycie w centrum uwagi jest
członkom KO Association nie
nawet powątpiewać w moją
niewskazane. Od kilku lat
zostałem przyjęty zbyt miło. Od
obecną produktywność, gdyż
natomiast uczestniczę w spo-
tego czasu różnie między nami
stworzenie oryginalnego KO1
tkaniach fanowskich: pierwszy
bywało, lecz mimo że nie aspiWYWIAD
jesień / zima 2015
AMIGA
30 Komoda & Amiga plus #3
ruję do bycia jednym z liderów,
jakiś film, powiedzmy, Star Wars
narzekali na błędy, a ja nawet
to jednak wciąż chcę pozo-
Episode IV. Czy to byłoby w po-
nie wiedziałem, czy usterki są
stawać właścicielem praw do
rządku?
rzeczywiste, czy to tylko oni gra-
własnej gry. Postrzegam to jako
ją w wersję scrackowaną.
ochronę moich autorskich praw
O jakich modyfikacjach mó-
osobistych. Ściślej mówiąc,
wisz?
Możesz wyjaśnić ten błąd?
mnie z zapytaniem o możliwość
Przede wszystkim należy wspo-
Chodzi o kontrolę piłki w polu
modyfikacji mojego produktu.
mnieć, że do różnych wersji KO
karnym, tzw. „Penalty Box Drib-
Mamy tu do czynienia z łama-
wyszło wiele poprawek: po-
bling bug”. W edycji Player Ma-
niem podstawowej własności
cząwszy od wersji oryginalnej,
nager wprowadziłem zmianę,
intelektualnej, gdyż w użyciu
poprzez „World Cup”, „Final
która miała ułatwiać zdobycie
pozostają niezaprojektowane
Whistle”, aż po „Return to Euro-
gola poprzez łatwiejszą kontrolę
przeze mnie modyfikacje. To
pe”. Powstało wiele dodatków,
piłki w polu karnym. Zgodziłem
tak jakby ktoś zmodyfikował
które poszerzały i usprawnia-
się, aby cecha ta pozostała
według własnych upodobań
ły grę. Równolegle na rynku
w grze dla AI, ale absolutnie nie
społeczność powinna wyjść do
istniała również
dla ludzkiego gracza! Byłoby
niezwykle po-
to przeciwko mojej filozofii:
pularna wersja
zawodnik i piłka to dwa osob-
scrackowana,
ne elementy i nie należy z nimi
tzw. Oracle,
kombinować. Okazało się
która praw-
jednak, że przez błąd w kodzie
dopodobnie
cecha ta była również aktywna
była najczę-
dla ludzkich graczy, co skut-
ściej grywaną
kowało łatwiejszą kontrolą piłki
kopią mojej gry
w polu karnym. Gracze, którzy
(z nieznanymi
przyzwyczaili się do tej zmiany,
mi mody-
żądali jej pozostawienia, inni
fikacjami).
z kolei traktowali ją jako uła-
Okazało się,
twienie, a wręcz oszustwo.
że wersja ta powiela błąd,
Obecna turniejowa wersja gry
który w jed-
posiada przełącznik „PBD”.
nym z moich Historia kultowej grafiki z Kick Off-a 2
WYWIAD
Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek nad piłkarzami przedstawionymi na kultowej grafice z okładki i ekranu wczytywania gry Kick Off 2? Obrazek jest powszechnie znany, a najważniejsze, że przedstawione postacie są rzeczywiste, gdyż grafika zainspirowana była dwoma fotografiami wykonanymi w latach 80-tych.
wcześniejszych
Tak, próbując jakoś rozwiązać
dodatków
tę sytuację Steve C dodał
został już
„PBD” jako opcję do indywi-
dawno napra-
dualnego ustawienia przed
wiony. Można
rozpoczęciem meczu.
powiedzieć,
Pierwsze zdjęcie po lewej przedstawia meksykańską gwiazdę Hugo Sancheza, a fotografię wykonano podczas Mistrzostw Świata w roku 1986 (oryginalne zdjęcie poniżej). Drugim uwiecznionym piłkarzem jest Andy Grey grający w roku 1987 dla angielskiego klubu Crystal Palace.
że w pewnym
Na czym polega sekret twojego
momencie na-
projektowania gier? W jaki spo-
stąpiło rozga-
sób podchodzisz do zagadnień
łęzienie wersji
projektowych jeszcze przed
Grafikę wykonała zewnętrzna agencja współpracująca z Anco, tak więc ani Dino Dini, ani Steve Screech nie mieli z nią nic wspólnego. To dosyć ważne, gdyż mówi się, że fotografie zostały po prostu skopiowane z magazynów piłkarskich. W tamtych czasach panowały trochę inne zasady i prawo autorskie nie było jeszcze tak skrupulatnie przestrzegane. Żaden z dwójki graczy nie otrzymał z tego tytułu oczywiście ani grosza.
KO2 i błąd stał
rozpoczęciem fazy programo-
się funkcjonal-
wania?
jesień / zima 2015
nością. Oczywiście nie jest
Gdy chcę zaprojektować grę
to coś, co pla-
bazującą na istniejącej dys-
nowałem jako
cyplinie sportowej, pierwszą
projektant! Co
rzeczą jest dokładne rozpo-
więcej, gracze
znanie założeń danego spor-
Komoda & Amiga plus #3
Już na samym początku
najważniejszych reguł projek-
pierwszą rzeczą, jaką stworzy-
towych mojej gry, ponieważ
łem, było boisko i piłka. Z piłki
dyscyplina, którą staram się
uczyniłem niezależny element
odwzorować, bazuje już na
podlegający prawom fizyki.
określonym zbiorze reguł.
Nigdy nie chciałem, aby piłka
Naturalnym więc krokiem jest
trzymała się zawodnika, gdyż
przyjrzenie się regułom piłki noż-
byłaby wówczas „noszona”,
nej, które przecież uczyniły tę
a tak przecież piłka nożna nie
grę tak fascynującą. Nazywam
wygląda. Najważniejszymi ele-
to odwołaniem się do źródeł.
mentami w grze jest więc piłka
Niestety, większość projektan-
i stopa zawodnika, a połącze-
tów odwołuje się raczej do
nie tych dwóch bytów byłoby
poprzedniej gry z tej samego
zakłamaniem rzeczywistości
gatunku. Przykładowo, projektu-
i zrujnowaniem ducha gry. To
jąc nowe wyścigi samochodo-
cecha identyfikacyjna tego
we bazuje się na poprzednich
sportu, a „noszenie” piłki byłoby
grach rajdowych, co ja uwa-
w porządku w koszykówce czy
żam za istotny błąd. Powinno
rugby, ale zupełnie nie na miej-
się raczej rozpocząć od analizy
scu w piłce kopanej. To również
założeń sportów samochodo-
sprawia, że piłka nożna jest
za przestępstwo narkotykowe,
wych i spróbować zrozumieć,
trudnym sportem.
to ty, jako projektant, możesz
Gry tworzące serię Kick Off (1989 - 2016) Kick Off (1989) Kick Off Extra Time (Data disk) (1989) Franco Baresi World Cup Kick Off (1990) Player Manager (1990) Kick Off 2 World Cup 90 (1990) Kick Off 2 (1990) Kick Off 2 1MB (1990) Kick Off 2: Giants of Europe (dysk danych) (1990) Kick Off 2: The Final Whistle (dysk dodatków) (1991) Kick Off 2: Return To Europe (dysk dodatków) (1991) Kick Off 2: Winning Tactics (dysk danych) (1991) Kick Off 2: Super League (dysk dodatków) (1991) Kick Off 2: Maths Disk (dysk dodatków) (1991) Super Kick-Off (1991) Kick Off 3 (1994) Kick Off 97 (1997) Kick Off 98 (1997) Kick Off World (1998) Kick Off 2002 (2002) Kick Off Revival (2016) - podczas tworzenia!
AMIGA
tu. Następnie przechodzę do
31
mieć spore kłopoty. Uważam,
co jest w nich interesującego, a co nużącego. Przecież nawet
Czy kiedykolwiek brałeś pod
że najważniejsza jest gra. Jeśli
kierownictwo Formuły 1 dosto-
uwagę nabycie licencji po-
uwikłasz się w sprawy licencyj-
sowuje reguły tak, aby uczy-
szczególnych graczy, drużyn
ne ważne tylko ze względów
nić ich sport jeszcze lepszym.
czy całych lig, czy już wtedy
biznesowych i marketingowych,
Twórcy gier powinni więc zrobić
było to nieosiągalne?
to z pewnością nie podniesie to samej grywalności.
to samo: rozpatrzyć reguły, które powinny znaleźć się w ich
Z licencjami wiąże się mnóstwo
produkcie, a zrezygnować
problemów. Jednym z nich jest
Czy w tamtych czasach KO
z tych nieporządanych. W Kick
jest bardzo wysoka opłata, a jej
uczynił cię bogatym?
Off-ie nie wprowadziłem zasady
wniesienie potencjalnie pocią-
spalonego, bo uważałem, że
ga za sobą kolejne trudności.
Nie, nie miałem etycznie za-
nie jest potrzebna. Uważałem
Projektując „Player Managera”
chowującego się wydawcy.
natomiast za niezwykle ważne,
chciałem, aby w grze przewija-
Więc nie, nigdy nie odniosłem
aby piłka nie „kleiła” się do nóg
ły się zdarzenia losowe: kontu-
znaczącego sukcesu finanso-
zawodnika.
zje, romanse, wybuchowe cha-
wego.
raktery pakujące się w pubowe Fakt, że piłka nie trzyma się
bójki. Byłoby to ciekawe, nie-
Co było nie tak między tobą
stopy jest znakiem rozpoznaw-
prawdaż? To część piłkarskiego
a Anco?
czym całej serii. Czy takie
życia, która mogłaby znacząco
założenie przyświecało ci od
podnieść grywalność. Z drugiej
Współpracowałem z Anco
samego początku fazy projek-
jednak strony, jeśli najlepszy
bez stosownej umowy i odpo-
towania?
gracz zostałby aresztowany
wiedniego kontraktu. Wszystko
“
zaczęło się jako mało ryzykow-
Uważam, że najważniejsza jest gra. Jeśli uwikłasz się w sprawy licencyjne ważne tylko ze względów biznesowych i marketingowych, to z pewnością nie podniesie to samej grywalności.
ny projekt, więc nasza umowa nie była skonstruowana zbyt profesjonalnie. Szczerze mówiąc, Anco wypełniło swoje zobowiązania pozwalając mojej grze osiągnąć sukces. Ja WYWIAD
jesień / zima 2015
32 Komoda & Amiga plus #3
AMIGA
osobiście byłem z tego faktu zadowolony i niezbyt zachłan-
▼Zestaw ▼ sprite’ów w amigowej wersji Kick Off-a 2.
ny, aby oczekiwać więcej. Aż do momentu, gdy w Japonii, podczas prac nad KO na platformę SNES, przedstawiono mi klip filmowy z nowej gry piłkarskiej przesłanej tam przez ... mojego wydawcę. Było to Sensible Soccer, tak więc Anco rozmawiało za moimi plecami z Sensible Software, co było dla mnie obraźliwe. Mój własny wydawca, któremu ja pozostawałem wierny przez lata, próbował sprzedawać klon mojej własnej
Anco zachowało prawa do
rzyło kolejne gry zupełnie bez
gry? „A co z lojalnością?” –
marki „Kick Off”, prawda?
mojego udziału, czym zresztą wyrządzano mi krzywdę, gdyż
spytałem, na co usłyszałem:
“
„Nie jestem ci winien żadnej
Tak, nie mogłem im odebrać im
gracze biorący do ręki kolejne-
lojalności!”. Tego było już dla
praw, gdyż nie mieliśmy podpi-
go Kick Off-a myśleli, że jego
mnie zbyt wiele, więc odpowie-
sanego niczego na papierze.
autorem jest Dino Dini.
działem: „W porządku, więc ja
Panował straszny bałagan.
również nie muszę być lojalny
W taki sposób straciłem prawa
Czy możesz zdradzić jakieś
wobec ciebie!”. I tak samemu
do mojej własnej gry, co było
śmieszne błędy z czasów two-
sfinansowałem prace nad KO3
dla mnie bardzo bolesną lekcją
rzenia KO2?
(GOAL!), a później związałem
życia. Anco nadal wydawa-
się z Virgin Games.
ło nowe gry pod tym samym
Było ich kilka, na przykład błąd powodujący pojawienie się na
Rozpętała się prawdziwa wojna między zwolennikami Kick Off-a i Sensible Soccer. W zasadzie obydwie te gry zawdzięczają swój byt mojej osobie, ponieważ Sensible Soccer był klonem mojej gry!
▼Promocyjna ▼ koszulka gry Dino Dini’s Kick Off Revival.
boisku zawodnika ubranego na biało. Biały sprite w samej grze był nieużywany, a jego wyświetlenie podczas testów sugerowało wystąpienie błędu. No więc ten mityczny już
szyldem, a co gorsza, część
biały gracz został przez graczy
z nich nadal bazowała na
zinterpretowany jako chłopak
moim własnym kodzie źródło-
od podawania piłek. Innym
wym, na którego wykorzystanie
błędem była sytuacja, w której
oczywiście nigdy nie udzieliłem
piłka lądowała na siatce za
pozwolenia. Należy pamiętać,
bramką, a zawodnicy tylko się
aby zawsze podpisywać odpo-
sobie przyglądali, bo nikt nie
wiednie umowy!
wiedział jak tę piłkę stamtąd ściągnąć. Lub ten denerwujący
Czy wiąże się to również z pe-
błąd z rzutem rożnym w trybie
cetową wersją Kick Off-a?
praktyki: niekiedy, gdy piłka po
WYWIAD
rękach bramkarza wychodzi-
jesień / zima 2015
Wersja na PC nie ma nic
ła za linię boiska przecinając
wspólnego ze mną. Stworzyła
środek bramki odgwizdywany
ją firma Anco prawdopodob-
był rzut rożny z drugiej strony
nie wykorzystując przy tym mój
boiska. Automat skończony
kod źródłowy. Cały problem
(ang. finite-state machine)
polegał na tym, że Anco two-
w pierwszych Kick Off-ach nie
Komoda & Amiga plus #3
list, co było wielkim oszustwem.
przyspieszania i zwalniania, któ-
kich tych skomplikowanych
Cała ta afera zaszkodziła moje-
ra umożliwiała panowanie nad
interakcji logicznych i właśnie
mu dobremu imieniu i przyspo-
prędkością biegu. W obecnych
z tych powodów napisałem
rzyła mi sporo zmartwień.
czasach gramy na kontrole-
GOAL! całkowicie od począt-
AMIGA
był w stanie wykonywać wszyst-
33
rach analogowych i panowa-
ku. Musiałem zaprojektować
Czy był jakiś element lub roz-
nie nad prędkością poruszania
coś lepszego.
wiązanie w oryginalnym KO,
się jest zdecydowanie prostsze.
którego nie udało ci się zaimZ czego wynikała rywalizacja
plementować?
i napięcie, jakie wytworzyło się
Możemy oczekiwać wprowadzenia tego rozwiązania
na początku lat 90-tych między
Były pewne rozwiązania, ale
grami piłkarskimi?
na bieżąco dodawałem je
w Revival?
w kolejnych wydaniach gry.
Jasne, założeniem jest pełna
Moje związki ze społecznością
W pewnym momencie rozwoju
kontrola nad prędkością po-
zawsze były bardzo napięte.
KO2, jakoś w okolicach publika-
ruszania się zawodników, czyli
W reszcie krajów europejskich
cji Dodatków (ang. Expansion
szybki bieg i słabe panowanie
miałem dobrą prasę, lecz na
disks) nie było już zbyt wiele do
nad piłką lub dobra kontrola
Wyspach sprawy przedstawia-
rozwinięcia i to również zdecy-
ale wolniejszy bieg. Tak właśnie
ły się inaczej. Rozpętała się
dowało, że kod źródłowy gry
wygląda to w prawdziwym
prawdziwa wojna między zwo-
„GOAL!”, która zresztą miała
sporcie. Jednakże, nie ma tu
lennikami Kick Off-a i Sensible
być Kick Off-em 3, napisałem
już potrzeby wprowadzania
Soccer. W zasadzie obydwie te
od początku. Główną zmia-
zasad inercji, gdyż wystarczy
gry zawdzięczają swój byt mo-
ną w grze „GOAL!” miała być
odpowiedni stopień wychylenia
jej osobie, ponieważ Sensible
kontrola nad prędkością poru-
kontrolera.
Soccer był klonem mojej gry!
szania się zawodników. Brako-
Osoby z Sensible Software przy-
wało mi tego rozwiązania we
Dziękuję i życzę powodzenia
znały w kilku wywiadach, że ich
wcześniejszych moich grach,
w pracach nad nową grą!
gra bazowała na koncepcie
ale taka zmiana była na tyle
KO i zanim stworzyli swoją wła-
fundamentalna, że wymagała
sną grę piłkarską grali właśnie
napisania gry od nowa. Do-
w Kick Off-a. Ja nie sklonowa-
dałem zasadę inercji podczas
łem ich Microprose Soccera, nigdy w niego nie grałem, a ewentualne podobieństwa są zupełnie przypadkowe.
▼Dino ▼ Dini przed banerem reklamującym Kick Off Revival. Dublin, 2015.
To skomplikowana sprawa, gdy pewne osoby biorą czyjś produkt delikatnie go tylko modyfikując i publikują jako swój własny, choć obie gry pozostają prawie identyczne. Osobiście puściłbym to nawet płazem, ale właśnie wtedy magazyn Amiga Power rozpoczął na swoich łamach tę wojnę, podchwyconą później przez inne media. Przez cały ten okres wstrzymywałem się z komentarzem, ale w pewnym momencie Amiga Power opublikował na swoich łamach rzekomo mój WYWIAD
jesień / zima 2015
AMIGA
34 Komoda & Amiga plus #3
Soccer Kid Recenzja: Don Rafito
Mamy rok 1994. Przed nami Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w USA. Pojawia się gra, która bezpośrednio nawiązuje do mających wydarzyć się zawodów. Jednakże zamiast konkurencji dla takich tytułów jak „Kick Off”, czy późniejszego „SWOS”, mamy tu do czynienia z fabularyzowaną platformówką, opowiadającą o tym, że do owych mistrzostw może nie dojść.
J
ak to się mawia: czło-
więcej (obecnie faworytami
przecież tak zawsze bywa kie-
wiek widzi, że się starzeje
są „Lotus 3” i „Ruff’N’Tumble”).
dy sprawcami zamieszania są
poprzez pryzmat dora-
Ale widząc ostatnio nowe
kosmici, nie? Nie tym razem.
stających dzieci. Jako „starszy
pasje mojego syna, kumple,
Do akcji wkracza małoletni
pan przed 40-stką” mam tego
piłka nożna, karty z piłkarzami
fan piłki nożnej, który uzbro-
świadomość. Rozumiem też
z „Ligi Mistrzów”, postanowiłem
jony właśnie w piłkę i małpią
inne powiedzenie: „czym sko-
mu… nie serwować „FIFY 14”
zręczność postanawia stawić
rupka za młodu nasiąknie…”.
tylko właśnie „Soccer Kid”. No
opór hordom przeciwników,
Toteż kiedy mój starszy syn za-
i udało się, bo moje dziecko
odnaleźć wszystkie kawałki pu-
odziedziczyło zamiłowanie do
charu oraz uratować ludzkość
amigowych platformówek.
i mistrzostwa.
czął się interesować innymi rzeczami niż pluszaki, misiaki i zyg-
ZAGROŻONE MISTRZOSTWA
UTALENTOWANY DZIECIAK
zaki i zaczął Mistrzostwa są w niebezpie-
Dzięki małpiej zręczności, piłka
czeństwie, a wszystko za spra-
w rękach… hmm… w nogach
wą… kosmitów, którym tak
małego bohatera to istna
mu, gdzie leżą
bardzo spodobał się puchar
rakieta. Dzieciak żongluje nią
jego korze-
FIFA, że postanowili go buch-
i drybluje, aby w ostateczności
nie. I tak zda-
nąć. Na szczęście ludzkości,
wycelować, zadając bolesny
rzało mi się
nasi najeźdźcy nie są przed-
cios nadciągającemu wrogo-
prezentować
stawicielami inteligentniejszej
wi. Prócz tego, nadmuchany
rasy – przy próbie kradzieży
skórzany balon przydaje mu
wracam i jednocze-
doprowadzają do zniszcze-
się podczas wskakiwania na
śnie, które przypadły
nia trofeum i rozpadnięcia
wyższe półki. Ale jak to bywa
się go na 5 kawałków. Spa-
z balonami, niezbyt dobrze
dające fragmenty lądują na
kończą się ich bliskie spotka-
różnych kontynentach. Ma to
nia z ostrymi przedmiotami,
chwytać za joya, postanowiłem pokazać
tytuły, do których
mu do gustu. Z roku na rok jest ich coraz
swoje konsekwencje. Jeśli
a w grze takich nie brakuje.
nie znajdzie się śmiałek,
Gdy nasz główny atut zosta-
który pozbiera fragmenty
nie przebity albo potoczy się
i odda puchar organiza-
niewiadomo gdzie, może się
torom mundialu, ludzkość
okazać, że za którymś razem
czeka wielkie „KA-BOOM”. I w tym momencie wkracza owy śmiałek, mię-
RECENZJA
śniak z giwerą… No co,
jesień / zima 2015
już braknie piłek. I zostanie nam tylko małpia zręczność.
Komoda & Amiga plus #3
35
Strona dźwiękowa bardzo zbliją uzupełniając. Przyjemne dla ucha, zarówno dorosłego jak
AMIGA
żona jest do graficznej, wręcz
i kilkuletniego gracza moduły i sample dość fajnie wpinają się w akcję toczącą się na ekranie. A charakterystyczne dla piłki nożnej odgłosy, np. sędziowski gwizdek, tylko podkreślają ścisły z nią związek. KRISALIS, która to firma jako wydawca nie specjalizowała się w platformówkach, a jej najsłynniejszy tytuł, „Sabre Team”, raczej do prezentowanej pozycji nie pasuje. Tak czy siak, spółka miała gest i zaskoczyla – zupełnie jak „nasi” którzy ostatnio spięli się w eliminacjach do ME z naszymi zachodnimi sąsiadami. Wiem, fory mieli, ale jednak! Tak więc „Soccer Kid” uważam za produkt udany, jeśli chodzi o graczy, jak to się dziś mawia… ogarniętych. Jeśli chodzi o kilkuletnie dzieciaki, może to być pozycja ciut za trudna. A jak wiadomo, u kilkulatków jak i u wielu dorosłych, może wystąpić mały deficyt cierpliwości – ale trening czyni mistrza. A upór maniaka czyni… maniaka gier komputerowych. Najlepiej zacząć od „skorupki”, bo od niej wszystko się zaczyna. Hmm, tylko co było pierwsze: jajko czy kura? Ups, sorry… nie ta gazeta!
SOLIDNA PLATFORMÓWKA
W zasadzie nie bardzo jest się do czego przyczepić. Osobi-
Gra posiada wszystkie cechy
ście przejrzałem inne platfor-
dobrej amigowej platformówki
my, na które pozycja została
– dobra animacja wszystkiego
wydana (PC, PSX, SNES) i wszę-
co się rusza, płynny scrolling,
dzie wygląda to dość podob-
ładna grafika, czytelne po-
nie. Pod względem grafiki gra
stacie i elementy otoczenia.
jest po prostu ładna.
SOCCER KID Wydawca: Krisalis Rok wydania: 1991 Platforma: Amiga 68k
9
2
8
RECENZJA
jesień / zima 2015
AMIGA
36 Komoda & Amiga plus #3
W swietle zachodzacego gradientu, ` `
czyli najpiekniejsze nieba na Amidze
Felieton: Petrichor
`
„Gradient”, cytując za wikipedią, to „rozwiązanie stosowane w grafice komputerowej polegające na wypełnieniu określonego obszaru płynnym przejściem tonalnym pomiędzy co najmniej dwoma kolorami”.
O
budziłem się dziś oko-
pięknych wschodów i zacho-
przygodówkę-zręcznościówkę
ło szóstej nad ranem,
dów? Ten najpiękniejszy był
jaką jest Shadow of the Beast
bezsenność jakaś
gradientem i mieścił się na
2. Po genialnym intro wreszcie
dwóch dyskietkach.
jesteśmy w grze i co rzuca
czy co? Przy porannej kawie zerkałem sobie przez okno na
Zacząłem się przy tej porannej
planie widzimy oczywiście
porannego słońca przegania-
kawie zastanawiać dlaczego
głównego bohatera, który
jącego mroki nocy. Pojedyn-
te proste zabiegi graficzne, ja-
przedziera się przez mrocz-
cze zjawisko atmosferyczne
kimi są gradienty, czyli płynne
ną krainę Karamoon, walczy
wypełnione niezwykłą paradą
przejścia między co najmniej
z masą przeciwników i rozwią-
barw i wszechogarniającą
dwoma kolorami, pełnią tak
zuje proste łamigłówki. Ale to
ciszą otoczenia zadziałało na
ważna rolę w grach kompute-
co przykuwa uwagę ciekaw-
mnie w jakiś magiczny sposób
rowych? Dla mnie odpowiedź
skiego gracza, to właśnie prze-
i nie wiedząc czemu przywró-
wydaje się całkiem prosta:
piękny gradient zachodzące-
ciło wiele wspomnień związa-
to właśnie one powodują, że
go słońca wraz z majaczącymi
nych z czasem, który spędza-
świat naszej gry staje się pełny
w oddali zarysami złowrogich
łem z moja „przyjaciółką”.
i prawdziwy. Weźmy dla przy-
gór i misternych kształtów,
Ileż to dzięki niej widziałem
kładu świetną dwuwymiarową
które dopełniają obraz tego
“
FELIETON
nam się w oczy? Na pierwszym
śliczny widok wschodzącego
jesień / zima 2015
mrocznego świata. Kiedy po raz pierwszy spotkałem
Ileż to dzięki niej widziałem pięknych wschodów i zachodów? Ten najpiękniejszy był gradientem i mieścił się na dwóch dyskietkach...
się z tym tytułem, cały czas zastanawiałem się, co kryje się za horyzontem, jak daleka podróż mnie jeszcze czeka? Czułem się częścią tej krainy,
Komoda & Amiga plus #3
w oddali widzielibyście wyłącz-
świat z którym my - gracze -
za horyzontem coś przecież
nie zimny jednolity niebieski
możemy się identyfikować.
musi być, że moja wędrówka
kolor imitujący niebo? To nie
To właśnie dlatego dziś rano
ma jakiś cel.
było by to samo.
spojrzenie na wschód słońca
AMIGA
bo widziałem, że tam daleko,
37
przyniosło takie, a nie inne Chcecie innego przykładu?
Myślę, że powyższe przykłady
wspomnienia i skłoniło mnie to
Proszę bardzo, zerknijmy na
pozwalają Wam zobrazować
napisania
grę Agony -świetny shooter,
jak ważnym efektem jest
tego tek-
którego graficzny kunszt za-
właśnie gradient i jak zmienia
stu. Mam
chwyca mnie do dziś. To wła-
on postrzeganie tego, w co
nadzieję,
śnie płonąca łuna gradientu
gramy. Stworzenie dobrego
że kiedy
w jednym z ostatnich etapów
gradientu często wymaga
już prze-
gry powodowała, że można
sporo pracy i optymalnego
czytacie
było poczuć ogień trawiący
zarządzania zasobami. Cza-
ten artykuł
tę piękną krainę. Ponownie
sem może się wydawać, że
i kiedy
na pierwszym planie mamy
wykorzystanie gradientów
następ-
głównego bohatera,zaraz za
może być prostą sztuczką,
nym razem
nim płonące konary drzew,
w której wystarczy wybrać
spojrzycie
a w oddali płonącą łunę roz-
dwa pasujące kolory i zrobić
na spek-
palonego słońca.
płynne przejście między nimi
takularny
Tak naprawdę aby otrzymać
zachód słońca mrukniecie
Przykłady można mnożyć.
świetny efekt, który na przy-
sobie pod nosem „Ha! W jakiej
Choć gradient najlepiej
kład możemy zobaczyć w ta-
grze ja to już widziałem?”.
sprawdza się w grach 2D, na
kim majstersztyku jakim jest
pewno się do nich nie ograni-
gra Jim Power, trzeba posłu-
cza. Wyobraźcie sobie takiego
żyć się kilkoma dodatkowymi
Lotusa III Ultimate Challenge,
sztuczkami i wykorzystaniem
jedną z najpopularniejszych
sprite’ów.
“
Powyższe przykłady pozwalają Wam zobrazować jak ważnym efektem jest właśnie gradient i jak zmienia on postrzeganie tego, w co gramy.
amigowych gier wyścigowych bez tego efektu. Jedziecie
Mistrzami w wykorzystaniu
sobie krętą drogą w alpach,
graficznych możliwości i wyci-
mijacie inne samochody,
skaniu z Amigi ostatnich soków
wchodzicie w kolejny zakręt
była bez dwóch zdań firma
i zjeżdżacie z góry w kierun-
Psygnosis (nie bez powodu
ku... jednolitego, nijakiego tła
w tekście za przykład dałem
zamiast gór na tle zachodzą-
dwie ich gry), która dzięki
cego słońca. Czy frajda była
różnym zabiegom i sztuczkom
by taka sama? Pewnie, że nie!
graficznym (halfbrite, itd.)
Albo czy czulibyście ten sam
potrafiła stworzyć taki gra-
klimat w przygodówce Dune,
ficzny majstersztyk, jakim jest
gdy odwiedzając Freemenów
wspomniana wcześniej Agony.
na pustyni zamiast pięknych
Uważam, że najlepsze gra-
kolorów wschodzącego słońca
dienty widziałem właśnie w ich grach.
Top 10 gradientów w grach na Amigę
Wykorzystanie tych wszystkich graficznych tricków w tłach wraz z tym, co oferuje gra w sferze samej rozgrywki, pozwala tworzyć spójny i żyjący
jesień / zima 2015
FELIETON
1. Shadow of The Beast (seria), Psygnosis 2. Agony, Psygnosis 3. Gods, Renegade 4. Unreal, Ubi Soft 5. Lamborghini American Challenge, Titus 6. Dune, Virgin 7. Soccer kid, Krisalis 8. Lionheart, Thalion 9. Lotus III: The Ultimate Challenge Gremlin 10. Elf, Ocean
38 Komoda & Amiga plus #3
Rezurekcja: Recenzja: Bobikowoz
Karateka
Jordan Mechner zasłynął w świecie elektronicznej rozrywki dzięki dwóm wybitnym produkcjom: „Karateka” oraz „Prince of Persia”. Ten drugi tytuł to obecnie rozpoznawalna marka, która zdążyła już wyjść poza branżę gier. Oprócz komputerów i konsol, Książę Persji pojawił się na kinowych ekranach, kartach komiksów, a także w pudełkach z klockami znanej duńskiej firmy. Starszy brat księcia, znawca japońskiej sztuki walki, nie doczekał się podobnej sławy. Nie został na szczęście całkiem zapomniany. Po upływie prawie 30 lat od premiery na komputerze Apple II, Mechner przygotował odświeżoną wersję, zmieniając nieco zasady gry oraz dopasowując oprawę audio-wizualną do możliwości konsol siódmej generacji.
URATUJ NIEWIASTĘ
H
sprawy w swoje ręce. Czas
UROCZA JAPONIA
uwolnić księżniczkę z lochu oraz
istoria opowiedziana
sprawić, aby niegodziwy wa-
Zmiana oprawy graficznej jest
w „Karatece” nie należy
tażka zapłacił za swoje grzechy.
oczywista. Z upływem lat tech-
do oryginalnych. Wio-
Droga do pałacu władcy nie
nika idzie do przodu, a autor nie
ska, w której mieszkałeś została
należy do łatwych, bowiem
skusił się na modne w kręgach
spalona, a twoją narzeczoną
znajduje się on na górzystej
indie ogromne piksele. Nowy
Mariko uprowadził lokalny
wyspie, ale przeszkody tereno-
„Karateka” nie należy do grona
władca o imieniu Akuma. Jako
we nie są w stanie stanąć ci
wysokobudżetowych produkcji,
jedyny ocalały musisz wziąć
na drodze. Gdy tylko dotarłeś
przez co nie zachwyca ilością
do brzegu, Akuma otrzymał już
efektów nałożonych na każdy
wiadomość o twojej obecności.
polygon, jednak nie można grze
Jego strażnicy, jeden za drugim,
odmówić „urody”. Nieco przery-
podążają w twoim kierunku.
sowane, karykaturalnie niepro-
Zachowaj spokój i skoncentruj
porcjonalne postacie w połą-
się na swoim celu. Takie zasady
czeniu z techniką cel-shading
wyznaje Karateka.
nadają grze komiksowy styl. Taka forma nie starzeje się zbyt
Rozgrywka rozpoczyna się, gdy
szybko. Wszystko, podobnie jak
wojownik kończy wspinaczkę
w oryginale jest wyraźne i czytel-
po zdradzieckim klifie nieopodal
ne, a minimalistyczny interfejs
pałacu. Od tej chwili każdy krok
składający się jedynie z dwóch
na drodze do sukcesu będzie
pasków energii zupełnie nie
testem umiejętności w walce
przeszkadza. Sporadycznie
z wojownikami Akumy. W tym
na ekranie pojawia się także
miejscu zaczynają pojawiać
czas gry oraz ilość zdobytych
się różnice pomiędzy klasyczną
punktów, ale dopóki gracz nie
grą z połowy lat 80-tych, a jej
wywoła tych informacji pozosta-
odświeżoną wersją z 2013.
ją one ukryte.
Zrzuty ekranu
RECENZJA
Zrzuty z nowej wersji pobrano ze strony http://karateka.com. Wszystkie pozostałe obrazy wersji oryginalnej pochodzą z C64 i Apple II.
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
30 lat temu trudno było mówić o graficznych efektach specjalnych, jednak grafika z dawnego „Karateki” spokojnie zasługuje na miano atrakcyjnej. Widoczny w oddali szczyt to moim zdaniem metafora celu naszego wojownika. Przez cały czas znajduje się w zasięgu naszego wzroku, nie pozwalając o sobie zapomnieć. Pomimo odległości, pozostaje nieruchomy, nie ulega zmianie wraz z upływem czasu. Minimalistyczna grafika potrafiła zauroczyć w dniu premiery, chociaż patrząc z dzisiejszej perspektywy może sprawiać wrażenie nieco zbyt statycznej i monotonnej, zwłaszcza po zejściu do lochu. Gdy odległa góra znika z pola widzenia, ekran wypełnia się czernią, którą ograniczają jedynie drzwi, z pewnością kryjące kolejne niebezpieczeństwo. Panujący w podziemiach mrok próbuje odebrać nam pewność siebie, przesłonić drogę do celu i zniszczyć wyćwiczoną koncentrację. Odwzorowanie postaci wraz z pełnym wachlarzem ich ruchów mogło sprawiać wrażenie foto-realizmu. Dzisiaj, aby cyfrowe ludki poruszały się w sposób jak najbardziej zbliżony do rzeczywistości wykorzystywana jest technika motion-capture polegająca na skanowaniu ruchów aktorów. Jordan Mechner również korzystał z odwzorowania rzeczywistości, jednak w zupełnie inny sposób. Rotoskopia to rozwiązanie polegające na ręcznym obrysowaniu filmowych klatek. Efekt, jaki udało mu się osiągnąć zadowolił go do tego stopnia, że wykorzystał tę technologię również w swojej kolejnej produkcji, czyli „Prince of Persia”.
39
CZY TO JESZCZE GRA? Aby gra nie była ciągiem bezcelowych pojedynków, Mechner wplata pomiędzy walki krótkie przerywniki fabularne, w których zazwyczaj pojawia się rozgniewany Akuma, wysyłający w naszą stronę kolejnych strażników. W latach 80-tych ubiegłego wieku można było dzięki temu mówić, że mamy do czynienia z interaktywną, filmową przygodą. W nowej wersji również możemy oglądać animowane scenki pomiędzy walkami. Aby zachować ducha oryginału w grze nie pada ani jedno słowo. Autorzy zdecydowali się na animacje oparte o silnik gry, dzięki czemu nowy „Karateka” w pewnym stopniu wyróżnia się z pośród innych niewielkich produkcji. W większości niewielkich gier fabularne przerywniki ograniczają się do pojedynczych obrazków, ze
wyprowadzić sześć różnych ciosów, precyzyjnie określając
śladowymi ilościami animacji.
ich zasięg oraz wysokość.
Tylko dwie gry, a do odkrycia
ki? Niewiele. Charakterystyczne
aż pięć różnych zakończeń, licząc oczywiście tylko te, które można zobaczyć po pokonaniu Akumy. Branża gier zdążyła już przyzwyczaić nas do możliwości kończenia zabawy na kilka różnych sposobów. Na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku zakończenie gry będące czymś więcej niż planszą z gratulacjami należało do wyjątków. Gra posiadająca dwa zakończenia, to dopiero był rarytas.
STYL PROWADZENIA WALKI Styl prowadzenia rozgrywki uległ pewnym zmianom na przestrzeni lat. Ośmiobitowy „Karateka” oddawał pełną kontrolę nad sobą w ręce gracza. Korzystając z klawiatury można było
Co zostało z tego systemu waltrójkąty symbolizujące poziom zdrowia to jedyny element, który nie uległ żadnej modyfikacji. Nowoczesny karateka skupia się na blokowaniu ciosów, wymagając od gracza
Ciekawostka
skupienia się na „melodii przeciwnika”. Zanim oponent uderzy, w tle słychać serię dźwięków podpowiadających, jaka długa seria ciosów nadchodzi. Jeżeli uda się odpowiednio rytmicznie zablokować atak, dopiero wówczas
Wersja na Apple II zmieściła się na jednostronnej dyskietce, jednak próba wczytania gry z drugiej strony również była możliwa. Odwrócenie dyskietki oznaczało w tym przypadku odwrócenie świata gry do góry nogami.
można wyprowadzić kontrofensywę. W obu produkcjach, zarówno gracz jak i strażnicy Akumy automatycznie regenerują swoje siły. Dokładnie tak, jak RECENZJA
jesień / zima 2015
40 Komoda & Amiga plus #3
WARIACJA ORYGINAŁU Z dzisiejszego punktu widzenia pierwowzór stał się dość monotonny. Niewielka różnorodność przeciwników oraz otoczenia sprawiają, że schematyczne walki potrafią się dłużyć. Znużenie wzrasta, gdy po wymianie kilku ciosów daje o sobie znać automatyczna regeneracja zdrowia. Dynamika starć nie należy do wysokich. Leciwa
w strzelaninach z ostatnich lat, aby odzyskać zdrowie wystarczy przez pewien czas unikać ciosów przeciwnika. W latach osiemdziesiątych z pewnością był to kolejny argument, aby Karateka
Aby ułatwić graczowi dotarcie
dołączył do grona gier nowa-
do uwięzionej damy w grze po-
torskich.
jawia się trójka karateków. Gdy jeden z nich padnie w walce,
W remake’u regeneracja zdro-
na jego miejsce wchodzi kolej-
wia straciła nieco na znacze-
ny. Zmiana zawodnika dodat-
niu, bowiem dzielni wojownicy
kowo powoduje zmniejszenie
znajdują teraz na swojej drodze
poziomu trudności. Każda ko-
lecznicze kwiaty. Liczba mnoga
lejna postać prowadzona przez
w słowie “wojownicy” nie jest
gracza potrafi uderzyć silniej
błędem. Nie tylko narzeczony
dysponując zarazem większym
stara się tym razem uwolnić
zapasem zdrowia.
księżniczkę - to kolejna nowość.
produkcja wymaga od gracza nie tylko zręczności, ale również sporej dawki cierpliwości. Powyższe problemy udało się w wyeliminować w odświeżonej grze. Zamiast cierpliwości, testowana jest przede wszystkim koncentracja oraz wyczucie czasu. Po latach ukazała się nie tyle odświeżona technicznie reedycja, ale wariacja na temat oryginału. Obie gry wprawny gracz może ukończyć w czasie krótszym niż pół godzinki, co sprawia, że mając chwilę czasu można zarówno spróbować odświeżyć sobie klasykę, jak i sprawdzić czy nowoczesny styl nie zepsuł ducha oryginału, zrodzonego w sercu
RECENZJA
feudalnej Japonii.
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
41
Jordan Mechner Autorzy wywiadu: Bobikowoz & Tomxx
Developer, producent, scenarzysta i pisarz - człowiek wielu talentów. Projektant gier i twórca sławnej serii gier komputerowych z cyklu Prince of Persia; film oparty na należącej do niego własności intelektualnej osiągnął rekord wpływów kasowych spośród wszystkich produkcji opartych na fabule gier komputerowych. W ekskluzywnym wywiadzie dla K&A plus Jordan opowiada o remasteryzacji Karateki, magii Hollywood, przyjaźni w GameDevie oraz sławnym dowcipie z odwrotną stroną dyskietki ;) Witam. Twoja kariera w branży
tytułów, które moim zdaniem
walk. Artysta zatrudniony przez
gier komputerowych rozpo-
zasługują na wyróżnienie,
Brøderbund, Gene Portwood
częła się od Apple II. Czy
ułożone w przypadkowej
narysował grafiki zamku. Ro-
czasami wracasz jeszcze do
kolejności: Super Mario 64,
land Gustafsson przygotował
retro-grania na swoim pierw-
Ocarina of Time, Ico, Shadow
zabezpieczenia przed kopio-
szym komputerze?
of the Colossus, Grim Fandan-
waniem, a przy okazji wiele
go, Journey, Limbo, GTA V,
mnie nauczył o programowa-
Kilka lat minęło odkąd ostatni
Beyond Good & Evil, Rayman
niu na Apple II. Podobnie Ro-
raz odpaliłem moje stare Ap-
Legends, Choplifter, Asteroids!
bert Cook, który odpowiadał
ple II do prądu. Ucieszył mnie
za przeniesienie gry na Com-
wówczas widok moich dzieci
W grach, które tworzyłeś
(w wieku 8 i 10 lat) rozkosznie
w ubiegłym wieku, postacie są
bawiących się takimi grami
animowane z wykorzystaniem
Odnoszę wrażenie, że orygi-
jak Choplifter czy Serpentine.
rotoscopingu - technologii,
nalny Karateka był przedsta-
Jest pewien wyczuwalny urok
która w tamtych czasach nie
wiony, jak na swoje czasy,
w klawiaturach i joystickach
nie była powszechnie używa-
w realistycznej grafice, nato-
z lat osiemdziesiątych, które-
na w świecie gier komputero-
miast remake to już stylistyka
mu nawet dzisiejsze dzieciaki
wych. Skąd pomysł na właśnie
kojarząca się z komiksem. Co
wychowane na nowocze-
takie odwzorowanie ruchów
wpłynęło na taką zmianę?
snych ekranach dotykowych
postaci?
nie są w stanie się oprzeć.
modore 64 oraz Atari 400.
Opowieść oraz mechanika Zdecydowałem się na to, po-
są bardzo proste, co spowo-
Tworzone przez ciebie gry,
nieważ nie byłem zbyt dobrym
dowało, że uznałem za dobry
głównie z uwagi na swoją
animatorem. Pierwsze próby
pomysł dopasowanie do nich
unikalność i jakość wykona-
wprawienia Karateki w ruch
odpowiedniego stylu.
nia, stały się klasyką i pod-
wyglądały bardzo nieprzeko-
stawą do naśladowania dla
nywająco. Pozostało mi takie
Czy tworząc pierwszego Ka-
przyszłych produkcji. A co ty
oto oszustwo.
ratekę w twojej głowie były
osobiście zaliczasz do klasyki gier komputerowych? Bardzo wiele zależy od twoje-
już jakieś pomysły, na które Czy w pierwszej Karatece sam
ówczesna technologia nie
stworzyłeś całą warstwę gra-
pozwalała, a zostały wykorzy-
ficzną i animacje?
stane podczas prac nad nową
go wieku, w czasie gdy dana
odsłoną?
gra ukazała się na rynku,
Mój tato skomponował muzy-
a także jak dużo czasu po-
kę. Karate sensei mojej mamy
Największym ograniczeniem
święcasz na granie! Oto kilka
zajmował się modelowaniem
technologicznym na Apple II INTERVIEW WYWIAD
jesień / zima 2015
42 Komoda & Amiga plus #3
był dźwięk oraz muzyka. Gdy
go jestem dumny i podziwiam
przed-internetowych nie
mój tato grał temat z gry na
jak wielu utalentowanych ludzi
miałem zbyt wielu okazji aby
fortepianie Steinway, muzyka
przyciągnął do tak kosztownej
poznać developerów spoza
wywoływała dreszcze. W mojej
produkcji. Jeśli chodzi o final-
Broderbund, przez co więk-
wyobraźni słyszałem od razu
ny produkt, to o wiele większy
szość moich przyjaźni z innymi
całą orkiestrę, jakby to była
wpływ na jego ostateczny wy-
twórcami powstała w później-
ścieżka dźwiękowa z jednego
gląd miał reżyser oraz dodat-
szym czasie. Jakieś dziesięć
z filmów Kurosawy. Nieste-
kowi scenarzyści pracujący na
lat temu spotkałem Johna
ty, głośniczek wbudowany
podstawie mojego projektu.
Romero w windzie podczas
w komputer Apple potrafił
GDC, gdzie powiedział mi, że
zagrać tylko jedną nutę w da-
Uwielbiam zarówno gry jak
jako młody, siedemnastoletni
nej chwili, co sprawiło spory
i kinematografię, przez co
fan Karateki, napisał do mnie
zawód mojemu tacie. Na po-
nie jestem w stanie wybrać,
list. Ja miałem wówczas lat 19.
trzeby remake’u Chrostopher
którą z tych dwóch dziedzin
Tin bazując na oryginalnym
stawiam wyżej. Regularnie
Czy możesz podzielić się jakąś
motywie muzycznym skompo-
przestawiam je na swoim pry-
historią z czasów tworzenia
nował niesamowite oryginalne
watnym piedestale.
oryginalnego Karateki?
liście radości, jaka malowała
Jak po latach oceniasz współ-
Wraz z Rolandem Gustafsso-
się na twarzy mojego tatusia,
pracę ze swoim wydawcą.
nem przygotowaliśmy w ra-
gdy to usłyszał.
Czy jakieś przyjaźnie z daw-
mach żartu odwróconą wersję
nych czasów samotnego two-
gry. Poszliśmy z tym do biura
Jak wspominasz pracę nad
rzenia gier przetrwały próbę
Douga, zaprezentowaliśmy
filmem The Sands of Time? Czy
czasu?
ten pomysł sugerując, aby
dźwięki. Szkoda, że nie widzie-
praca w Hollywood to spełnienie twoich marzeń?
zamieścić tę wersję gry na Doug Carlston, założyciel
drugiej stronie dyskietki, aby
Broderbund, do dziś jest
osoby, które nieopatrznie wło-
Napisałem pierwszy scenariusz
moim przyjacielem. Podobnie
żą dyskietkę odwrotnie odkryły
do filmu Książę Persji, z które-
sytuacja wygląda z Rober-
ciekawą niespodziankę. Nie
tem Cookiem (Gumball, D/
spodziewaliśmy się, że usłyszy-
Generation). Jako progra-
my „tak”, ponieważ oznaczało
mista pracujący w czasach
to podniesienie kosztów pro-
▼Jordan ▼ Mechner przy swoim Apple II. Zdjęcie pochodzi z serwisu: MyGaming (http://mygaming.co.za)
dukcji o 25 centów, a przecież wydawca ma przede wszystkim zarabiać. Pomimo tego udało się. Odniosłeś już sporo sukcesów w wielu kreatywnych dziedzinach. Czy czujesz, że mógłbyś spokojnie odejść na emeryturę, czy masz wrażenie, że największe życiowe osiągnięcie wciąż jest przed tobą? Największe osiągnięcie zawsze jest tym, które właśnie staram się zdobyć. Co do przejścia w stan spoczynku, myślę, że trzeba umieć połączyć wypo-
WYWIAD
czynek z czerpaniem radości.
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
43
The Strong - Narodowe Muzeum Gier w USA The Strong to interaktywna instytucja edukacyjna zbierająca materiały związane z grami w celach naukowo-badawczych. Siedziba muzeum znajduje się w Rochester w stanie Nowy York. The Strong gromadzi oraz zabezpiecza eksponaty, dokumenty oraz inne materiały, które ukazują znaczenie oraz sens zabawy. Setki tysięcy znajdujących się w kolekcji the Strong to największy na świecie zbior zabawek, gier, lalek, elektronicznych gierek oraz innych przedmiotów związanych z rozrywką. Międzynarodowe Centrum Historii Gier Elektronicznych zbiera, bada oraz interpretuje gry wideo oraz inne gry elektroniczne, a także związane z nimi materiały. Działania te starają się również odpowiedzieć na pytanie jak gry wideo zmieniają sposób w jaki ludzie bawią się, uczą oraz oddziaływują na siebie włączając w to przekraczanie granic zarówno kulturowych jak i geograficznych. Jordan Mechner posiada swoje własne, specjalne miejsce w The Strong, od czasu wystawy z 2014 roku. Na zdjęciu po prawej możecie zobaczyć materiał nawiązujący do tworzenia animacji w Prince of Persia. Obraz poniżej ukazuje część materiałów, przy których pracował: szkice, notatki i nuty. Warto zwrócić także uwagę na różnorodne wydania produktów sygnowanych nazwiskiem Mechnera, na wiele platform, począwszy od Apple II, aż do Xbox 360. Trzymajmy kciuki, aby wspomniana kolekcja zawierająca The Last Express, Karatekę oraz Księcia Persji rosła wraz z upływem lat. Obie fotografie są własnością The Strong, Rochester, New York.
WYWIAD
jesień / zima 2015
AMIGA
44 Komoda & Amiga plus #3
Le Fetiche Maya Recenzja: Petrichor
Świat gier komputerowych zna kilku wybitnych archeologów, zaczynając od ślicznej Lary Croft, wspominając zawadiakę Nathana Drake’a, a kończąc na odważnym i nieco zabawnym Ricku Dangerous. Wśród tych wszystkich poszukiwaczy przygód i naukowców, pojawia się także postać Michael’a Fairbanks’a, bohatera gry „Le Fetiche Maya”, wydanej przez francuskie studio Silmarils. Przyjrzyjmy się jego osobie ciut bliżej...
L
e Fetiche Maya to gra przy-
W grze wcielamy się w wyżej
cywilizacji Majów. Niefortunnie
godowa z bardzo uprosz-
wymienionego Michaela. Głów-
dla głównego bohatera, na
czonymi elementami zręcz-
ny bohater jest protegowanym
trop domniemanego bogactwa
nościowymi. Fabuła gry już od
profesora Edwarda Halifaxisa,
wpada także odwieczny rywal
samego początku nie jest zbyt
znanego archeologa, który to
Michalea - niejaki Olrik Karloff,
jasna i niestety im dalej zagłę-
zginął w niewyjaśnionych oko-
który pragnie jako pierwszy zdo-
biamy się w rozgrywkę, tym bar-
licznościach gdzieś w dżungli
być ukryte złoto upadłej cywili-
dziej schodzi ona na drugi plan.
Jucatan. Poszukiwał on tajem-
zacji.
niczego artefaktu, który miał, według wierzeń prowadzić do ukrytego skarbu Majów. Michael podejmuje się zadania kontynuowania pracy swojego mentora, starając się przy tym odkryć prawdę, która stoi za śmiercią swojego nauczyciela i która łączy się bezpośrednio z ukrytym skarbem
RECENZJA
zaginionej
jesień / zima 2015
“
Michael podejmuje się zadania kontynuowania pracy swojego mentora, starając się przy tym odkryć prawdę, która stoi za śmiercią swojego nauczyciela
Sama rozgrywka w “Le Fetiche Maya” składa się z dwóch elementów - Części przygodowo-zręcznościowej, która sprowadza się do eksploracji pradawnych ruin w poszukiwaniu wskazówek związanych ze skarbem, rozmów z lokalna ludnością oraz do rozwiązywania często niejasnych łami-
Komoda & Amiga plus #3
Jest mi naprawdę ciężko oce-
tego, by wspiąć się po słynnej
czyhających wszędzie niebez-
nić tę grę. Z jednej strony ciągłą
piramidzie Kukulkana. Inni raczej
pieczeństw w postaci pułapek
irytacja spowodowana tym,
mogą sobie ten tytuł odpuścić.
i dzikich zwierząt. Część druga
jak główny bohater się porusza
rozgrywki to typowo zręcz-
i wykonuje czynności odpycha-
nościowy, a zarazem bardzo
ła mnie od grania dalej, z dru-
uproszczony element, w któ-
giej strony
rym to prowadzimy samochód
eksplora-
terenowy Michaela od punku
cja takich
A do punktu B unikając przy tym
miejsc jak
różnych przeszkadzajek, w po-
Chichén Itzá
staci głazów, przepaści, czy też
czy Uxmal
wybierając odpowiednie zakrę-
sprawiały mi
ty na rozdrożach, pilnując przy
straszna fraj-
tym nieustannie poziomu paliwa
dę i powo-
i oleju.
dowały, że
“
AMIGA
główek i zagadek i unikania
45
Jeśli interesują Cię upadłe cywilizacje i nie zwracasz zbytniej uwagi na rozwiązania techniczne to warto sięgnąć po ten tytuł chociaż na chwile, chociaż dlatego by wspiąć się po słynnej piramidzie Kukulkana.
Ta powtarzalność rozgrywki oraz nieco kulawy system sterowania bohaterem, plus jego dość słaba animacja (Niestety, to zawsze było pietą achillesową chłopaków z Silmarils) czynią rozgrywkę bardzo irytującą i nie do końca satysfakcjonującą. W grze często dochodzi do momentów gdzie gracz ginie tylko dlatego, że źle postawił stopę przez właśnie kulawą animację. To, co
zagrywałem się dalej, popychając chyba fabułę do przodu, chociaż do końca wciąż nie wiedziałem, o co w tej grze właściwie chodzi.
wybrania grę i dodaje jej uroku
Gra jest specyficzna i skierowa-
to fajnie przygotowane, chociaż
na do osób, które nad rozgryw-
ciągle bardzo do siebie podob-
kę cenią sobie właśnie klimat
ne lokalizacje, które pomimo
w grze. Jeśli interesują Cię upa-
swojej prostoty oddają mistyczny
dłe cywilizacje i zagadki logicz-
charakter odwiedzanych miejsc.
ne, ale nie zwracasz zbytniej
Niestety, wszystko oglądamy bez
uwagi na rozwiązania technicz-
muzyki, w akompaniamencie
ne, to możesz sięgnąć po ten
prostych efektów dźwiękowych.
tytuł na chwilę, chociażby dla-
LE FETICHE MAYA Wydawca: Silmarils Rok wydania: 1989 Platforma: Amiga
5
2
6 RECENZJA
jesień / zima 2015
AMIGA
46 Komoda & Amiga plus #3
Jaguar XJ220 Recenzja: Don Rafito
„Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Kiedy to popularne powiedzenie wpisałem w wyszukiwarkę grafik, ukazały mi się rzeczy niestworzone i niewiarygodne. Spora część z nich była przesycona seksizmem i szowinizmem (i nie tylko męskim). Tak więc, mając już pewien punkt odniesienia mogę zabrać się za porównywanie. Ale czy da się mądrze porównywać bez podtekstów i aluzji?
A
nie jak w przypadku
bywa przeziębiona i musi łyk-
staram się ją Wam przedstawić
pewnej reklamy porów-
nąć lek na grypę, bo jej dekolt
w miarę obiektywnie.
nywarki ubezpieczeń sa-
opadnie. Czy my wszyscy tak
mochodowych, gdzie wyraźnie
nisko upadliśmy? Czy mi się tylko
pokazane jest że wszyscy faceci
wydaje? I jak daleko to zajdzie,
to: a) to sami kierowcy płacący
np. za kilkanaście lat kiedy bę-
ubezpieczenia samochodów,
dziemy przechodzić na emery-
b) myślą tylko kroczem, więc…,
turę? Zapomniałem, większość
c) są prości i aby trafić do nich
nas, czyli osób z moich roczni-
z przekazem potrzeba wydekol-
ków, dzięki takim instytucjom jak
towanej aktorki, która czasami
ZUS, Fiskus i NFZ , po prostu jej
angielskiej, włoskiej i francuskiej. W grze zasiadamy za sterami tytułowego Jaguara XJ220, który w początkach lat 90-tych był najszybszym modelem samochodów osobowych, produkowanych seryjnie. Co prawda
Choć daleki jestem od niera-
arowi także inne marki takie jak:
cjonalnego porównywania,
Ferrari, Porsche, Lamborghini
starając się wszystko i wszyst-
czy Bugatti, ale są to pojazdy
kich mierzyć jedną, stosunkowo
naszych oponentów. W tytule
obiektywną miarą, ale jeśli ktoś
dostępny jest tylko tryb kariery,
rzuci hasło „Jaguar XJ220”, to
który możemy rozgrywać sami
zaraz przychodzi mi na myśl
lub z drugim, „żywym”, prze-
odzew „Lotus”. Tak pewnie
ciwnikiem. Przed nami 32 trasy,
pomyśli większość fanów ami-
zlokalizowane w różnych zakąt-
gowych samochodówek, tak
kach świata. A co kraj, to oby-
też było w 1992 r. i trwa to do
czaj, więc ścigając się w Anglii,
dziś. Mawiało się, że „Jaguar”
Szwajcarii, Japonii czy w Egipcie
to główny konkurent „Lotusa”.
towarzyszyć nam może tamtej-
Jedna i druga gra miała i ma
sza aura (deszcz, śnieg, mgła
zarówno zwolenników jak i prze-
itp.).
po komentarzach pod wszelkimi informacjami odnośnie konkurujących tytułów. Fani wzajemnie częstują się argumentami, która
RECENZJA
wersji językowej: niemieckiej,
nie dożyje. Więc luzik.
ciwników. Dziś widać to choćby
jesień / zima 2015
Zabawę zaczynamy od wyboru
w rozgrywce towarzyszą Jagu-
Miałem nie porównywać, więc postaram się, żeby nie wyszło „lepsze/gorsze”. Znany z konkurencyjnej gry edytor tras po-
samochodówka jest lepsza.
zwala tutaj graczowi na większą
Mimo mojej sympatii do „Lotu-
nego generowania trasy po
sa”, gra „Jaguar XJ220” znalazła
ustawieniu parametrów mamy
się na mojej liście „The Best of”,
możliwość panowania nad
na dość wysokiej pozycji i po-
każdym szczegółem, od poje-
kontrolę. Zamiast automatycz-
Komoda & Amiga plus #3
odczuciu, jest z kolorystyką, któ-
Co by nie mówić „Jaguar”
ilości zakrętów, na położeniu
ra moim zdaniem jest zbyt szara.
wpisał się w poczet najlepszych
całej scenerii kończąc. Inne
Tła są mało barwne i mało zróż-
amigowych samochodówek
nowości, których brak u konku-
nicowane. To niestety, w mojej
i każdy szanujący się fan gatun-
rencji, to motyw ekonomiczny
ocenie, ciut zaniża punktację.
ku, powinien mieć ją w swojej
w rozgrywce. Ścigając się i zajmując odpowiednio wysokie pozycje zarabiamy kasę, za którą naprawiamy swoją bryczkę po każdym wyścigu. Z tej puli płacimy także za przelot, jeśli kontynuujemy karierę w nowym kraju. Im bardziej odległy kraj wybierzemy, tym więcej zapłacimy. Do kierowania można użyć tradycyjnie joysticka lub myszki,
Pomrukiwania silnika, melodyjny podkład, wybór tracka lub efektów dźwiękowych przed startem, wszystko porządnie zrobione, ale niestety ze zbyt małą
(np. dla drugiego gracza. To oczywiście także kolejna nowość w stosunku do konkurencji). Ostatnie novum to możliwość zapisania stanu gry po ukoń-
takie jakby chciały, ale nie mogły. Wiem, że ukręcę bicz na siebie, bo są tacy, którzy uważają, że jest wręcz odwrotnie i według
Z „Jaguarem” swego czasu miałem troszkę kłopotów. Za każdym razem, kiedy uruchamiałem ją przez Whdload, na Emu-Ami (konfiguracja rozbudowanej A1200 ze szybką 040-tką i kartą graficzną) gra tak zasuwała, że zanim zacząłem rozgrywkę to już ją kończyłem, totalnie nie panując nad autem. Próbowałem ustawień samego Whdload edytując parametry w tooltypes ikonki. A jak mawiał mój matematyk z ogólniaka: najlepsze rozwiązania są najtrudniejsze. Wystarczyło wyłączyć JIT w opcjach WinUae, nawet podczas działania AmigaOS’u. Ale… należy wyłączyć go tuż przed odpaleniem gry. Działa.
gra uruchamiana jest z poziomu Whdload. Dużo osób twierdzi że „Jaguar” wyprzedza swojego głównego rywala w szacie graficznej. Myślę, że to dzięki szczegółom, które są dobrze wykonane, czytelne i posiadają dużą liczbę klatek animacji, co zapewnia dobry odbiór gry w kwestii płynności. Fajnym elementem, co także wpływa na atrakcyjność tytułu, jest digitalizowana grafika niektórych elementów. Gorzej natomiast, w ogólnym
wracać do niej/nich kiedy tylko ma na to ochotę. Tak więc gaz do dechy.
JAGUAR XJ220 Wydawca: Core Rok wydania: 1992 Platforma: Amiga mk68
dźwiękowa „Jaguara” to
8
7
8
mistrzostwo świata, ale mnie nie urzekła. Jest przyjemna dla ucha, fajnie się jej słucha, ale na kolana mnie nie powaliła.
czonym nuje się na dyskietce, nawet jeśli
produktów. Nie tylko mieć ale
nich ścieżka
Uruchamianie gry pod WinUAE
wyścigu. Oczywiście zapis doko-
kolekcji obok konkurencyjnych
dawką dynamizmu. Utwory są
zamiast klawiatury
AMIGA
dynczego krzaczka, poprzez
47
Ostatni raz porównując, mogę stwierdzić, że „Jaguar XJ220” to tytuł przeznaczony dla graczy bardziej zaawansowanych. Charakteryzuje się większym poziomem realizmu i zasad fizyki panujących na szosie, dzięki temu ma wyższy poziom trudności, w porównaniu do swojego głównego konkurenta. Wspomniana wyżej opcja kierowania myszką, to rozwiązanie dość oryginalne jeśli chodzi o samochodówki, ale sprawdza się tu znakomicie.
RECENZJA
jesień / zima 2015
AMIGA
48 Komoda & Amiga plus #3
Skunks Recenzja: Don Rafito
Nie powinno się zaczynać artykułu od pytania, ale i tak je postawię. Zatem, co ma wspólnego małe czarno – białe futrzaste zwierzątko, które w chwili zagrożenia słynie ze swojego niesławnego sposobu obrony przed drapieżnikiem (wydzielanie bardzo cuchnącej substancji), z wyścigami samochodowymi?
R
aczej nic, poza nazwą prezentowanej gry. Sam Skunks jest dość ładnym i mądrym ssakiem, ale jego nazwa, szczególnie używana w kanonach polskiej mowy potocznej, już raczej nie. No bo jak to brzmi: „ty skunksie”, „śmierdzisz jak skunks”, itd. Gdyby autorzy gry wiedzieli jak ta nazwa
jest odbierana w języku polskim, może zastanowili by się nad jej zmianą. No nic, proponując nowe powiedzenie: „Co robisz? A, śmigam w Skunksa!”, przejdźmy do konkretów. Prezentowana samochodówka, zaraz po odpaleniu, kojarzy się ze znaną, z Amigi Klasycznej i starych pecetów, „4D Driving Sport”. Nie bez kozery, gdyż bardzo do niej nawiązuje i szkoda że autorzy nie pokusili się o choć podobną nazwę (rozumiem, że dołożenie „2-ki” do wcześniej wspomnianego tytułu nie obeszłoby się bez skomplikowanych procedur prawnych, biorąc pod uwagę fakt, że tytuł jest niekomercyjny). No ale mamy „Skunks’a”. Można jeszcze inaczej: gra jest angielskojęzyczna, więc może czytać „skanks”? Ciut lepiej.
RECENZJA
Po rozpakowaniu archiwum gdziekolwiek i odpaleniu programu, pytani jesteśmy jaki sobie wybieramy pojazd. A jest ich siedem m. in.: sedan, jeep z napędem na cztery koła lub ciężarówka z naczepą. Dlaczego to ważne? Ano dlatego, że autor
jesień / zima 2015
w instrukcji do gierki pisze, że propozycja zawiera w sobie elementy fizyki, zachowania się pojazdu na drodze. Następne pytanko to wybór trasy. Jest jedenaście i każda różni się od siebie scenerią, liczbą zakrętów, kolorystyką. W każdym razie różnorodność mamy zachowaną. Potem wsiadamy za kółko i… jedziemy. Sterowanie pojazdem jest bardzo proste (jest też w instrukcji). Kursory plus wyselekcjonowane klawisze. I tak: lewy kursor (oraz klawisze O i Y) to skręt w lewo, prawy kursor(oraz klawisze P i U) to skręt w prawo. Przyspieszenie to kursor w przód (oraz klawisze Q i T), natomiast hamowanie to kursor w dół (i analogicznie klawisz A i F). Klawiszem R wbijamy wsteczny, jak chcemy wycofać z jakiegoś zaułka. Klawisz C służy do zmiany sposobu patrzenia na rozgrywany wyścig, a klawisze M i N na rotację konta widzenia. ESC wychodzimy z wyścigu i możemy obejrzeć sobie powtórkę naszej eskapady (tu też działają klawisze C, N i M, dzięki którym możemy obser-
Komoda & Amiga plus #3
kilku fajnych sampli i dynamicznego modułu? No nic, pozostaje nam tylko odpalenia MPlayera z ulubionymi mp3’kami, przynajmniej nie słychać tego buczenia.
Wyglądem i zachowaniem gra ewidentnie nawiązuje do wspomnianego wyżej klasyka, choćby możliwością otworzenia naszej zabawy w postaci filmu. Powiem więcej, jest nawet ciut lepiej. Pełna trójwymiarowa grafika wektorowa, w pełnej 24-bitowej palecie barw. Ładne gradienty, czytelne obiekty i scenografia. Może zabrakło w grze jakieś wstępu, gui czy czegokolwiek, znanego z pierwowzoru.
„Skunks” to typowy SDL’owski port gierki, która miała już swoją premierę na Linuxie. W dokumentacji opisane jest, że gra obsługuje także joystick, ale nie jest to do końca prawda. Może fakt
ces, czyli moje boje z joyem w Arosie”, w C&A Fan 9). Mimo kulejącemu udźwiękowieniu warto odpalić tę samochodówkę i pomarzyć jakby to było, jakby wydali „4D Driving Sport 2 AKA
AMIGA
wować nagranie z różnych kamer).
49
Niestety, pod względem dźwiękowym, rzeczywiście zajechało skunksem. Poza prostymi bucze-
Skunksy Kilka danych z biologii na temat skunksa. Wiem, ale nie mogłem się powstrzymać. Jest to ssak zaliczany do łasicowatych. Jego cuchnąca substancja to wydzielina, którą zwierzę tryska prosto w napastnika, w chwili zagrożenia. Dawniej polowano na te zwierzęta w celu zdobycia dość pięknego futra i co najważniejsze, w celu wyrabiania perfum z gruczołów odbytniczych (Tak tych samych, w których powstaje owa cuchnąca wydzielina. No nic człowiek mało światowy nawet na, przepraszam za słowo, gównie się nie zna… kurde, „szanel” jak nic…). Na szczęście obecnie, prócz tych żyjących na wolności, hodowany jest jako zwierzątko futerkowe. Też nie wiadomo czy się cieszyć czy płakać. Jak na wrzeszczysz na psa, który Cię nie słucha to ten może
niami rodem z pecetowych brzęczyków (w starych pecetach) nie usłyszałem nic. Owszem da się zrozumieć kiedy auto przyspiesza, hamuje i zderza się z przeszkodą, ale na tym świat się kończy. Na Boga, przecież Aros obsługuje AHI. Nie dało się wrzucić
ten występuje w Linuxie, ale pod Arosem joya musimy sobie skonfigurować pod grę (dlatego podane są wyżej dodatkowe, prócz kursorów, klawisze sterowania). Jak ktoś nie wie jak to zrobić to odsyłam go do mojego artykułu „Recepta na suk-
Skunks” (przy nazwie pierwszej części czasami widnieje podtytuł „AKA Stunks”, więc może ten „Skunks” to taka specjalna literówka?).
SKUNKS Wydawca: Matei
Petrescu
Rok wydania: 2015 Platforma: Aros
9
2
8 RECENZJA
jesień / zima 2015
AMIGA
50 Komoda & Amiga plus #3
Star Wars Recenzja: Don Rafito
Kiedy w 1977 roku do kin wchodził film „ Gwiezdne Wojny: Nowa Nadzieja”, George Lucas chyba nie miał pojęcia, jak potężną machinę uruchomił. Na dzień dzisiejszy jest tylko kilka sag, które prócz samych filmów, doczekały się tak obszernego zaplecza: książek, komiksów, bajek, gadżetów i… gier. W swoim zestawianiu posadziłbym jeszcze młodocianego czarodzieja, którego uwielbia mój starszy syn (Gwiezdne Wojny ma na drugiej pozycji). Choć nie przepadam za „Harry Poterem”, to jednak cenię go m. in. za muzykę. A dlaczego? Czy wiecie, że słynne „ta daaam, ta da da daaam…” to dzieło Johna Williams’a? Tak, ten sam kompozytor skomponował muzykę zarówno do „Gwiezdnych Wojen” jak i Harrego Potera”. Pamiętam jak słuchałem płyty ze ścieżką z tych filmów, podczas grania w „Napalma”.
D
obra! Zostawmy Har-
I wymyślili. Kiedy piszę ten tekst,
Bros” poradziło sobie z brzemie-
rego i amigowego RTS
mamy wrzesień 2015 roku. Gdy
niem, jakie wzięło na swoje barki
-a w spokoju i przejdźmy
będziecie go czytać, będzie już
w momencie, kiedy odkupili pra-
do naszych Jedi’ów. Kiedy
po premierze najnowszej części
wa do filmu. Mam nadzieję, że
dowiedziałem się, że Lukas
„Gwiezdnych Wojen: Przebudze-
nie będą to zmarnowane pie-
sprzedał prawa do filmu War-
nie Mocy”, która ma wejść do
niądze. Tą myśl podsyca także
ner Bros’owi, zastanawiałem
kin w 12 grudnia.
fakt, że w akcji znowu zobaczę
się co specjaliści od Kaczora Donalda i Myszki Miki wymyślą.
Na informację, że będzie kontynuacja słynnej sagi, zareagowałem dość sceptycznie. Zastanawiałem się, co to będzie za hybryda; Myszka Miki i Darth
Harrisona Ford’a. Jako, prawie aktor – emeryt, sprawdził się w ostatniej części „Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki”, więc myślę, że powroty mu
Wader. Ale chyba nie tylko ja miałem obawy. Sieć zalało mnóstwo przezabawnych „demotów”, w których to widzimy m. in. Miki z mieczem świetlnym, Donalda w stroju żołnierza Imperium, a Yodę z wielkimi okrągłymi uszami… O księżniczce Leji nie wspomnę (Hannah Montana… yyy, bez komentarza). No ale kiedy w sieci ukazał się zwiastun, najbardziej oczekiwanej premiery roku (2015), nabrałem chęci, żeby zobaczyć to na własne oczy. Chętkę nabrał także mój syn. Tak czy siak wybieramy się w grudniu do kina. Syn - żeby zobaczyć ciekawe widowisko
RECENZJA
(dla niego i tak będzie to „wi-
jesień / zima 2015
służą. Tak na marginesie, choć w tym przypadku reżyserką zajął się równie wybitny człowiek, Steven Spielberg, to George Lucas też maczał w tym palce. A to dzięki swojej LucasArts, która zajmowała się m. in. tworzeniem gier opartych na słynnych filmowych seriach (do „Gwiezdnych Wojen” przede wszystkim).
dowiskiem”, bo ma tylko 7 lat),
Co prawda tytuł, do którego
ja - żeby zobaczyć czy „Warner
zmierzam od kilku akapitów,
Komoda & Amiga plus #3
O stronie graficznej wspomnia-
opartych na sadze, powinien
z Georgem w kwestii formalnej ,
łem już nieco wcześniej. Na
sięgnąć po ten tytuł. A dzięki
natomiast nierozerwalnie nawią-
C64 – Łał! Na Amidze – Super!
temu, że propozycja jest prosta,
zuje do słynnej sagi. Choć gra
Czarne tło imitujące przestwo-
łatwa i przyjemna (no może nie
ukazała się 11 lat po premierze
rza kosmosu, a pośród nich,
całkiem łatwa, szczególnie na
pierwszej części, pozwoliła fa-
wektorowe bryły w 3D, odwzo-
wyższych poziomach), wyłącza
nom sagi i gier komputerowych
rowujące statki Imperium. Duży
współtworzyć ową machinę,
plusik za efekt rozlatywania się
o której wspomniałem na po-
wrogich jednostek po trafieniu.
czątku artykułu.
Choć bryły wyglądają tak, jakby
„Star Wars” była jedną z pierwszych gier opartych na „Gwiezdnych Wojnach”, która rozpoczęła nową część medialnego biznesu polegającego na tworzeniu oprogramowania, opartego na kasowych filmach. W „Star Wars” po raz pierwszy zagrałem na C64. Jako jedna z nielicznych oszołomiła mnie tym, że 3D jest możliwe na Komodorku. Na Amidze nie było już tak wielkich „ochów” i „achów”, ale zadowolił mnie fakt, że moje ucho pieszczą sample nieco lepszej jakości. Do rzeczy. Typowa automatowa strzelanka FPP. Zasiadamy za sterami X-Skrzydłowca Rebelii i zasuwamy w kierunku Gwiazdy Śmierci. Ale żeby nie było tak łatwo, napotkamy na swojej drodze wrogie jednostki Imperium. Naszym jedynym zadaniem jest zestrzelić wrogie obiekty, jednocześnie unikając trafień naszych oponentów. Jeśli dopadnie nas mimo wszystko jakiś pocisk, to nie giniemy od razu, ale nasze osłony zostają osłabione, aż zupełnie się rozpadną. Kilka takich wpadek i zobaczymy znany napis „Game Over”. Wreszcie na końcu nasz cel i jedno precyzyjne trafienie w reaktor Gwiazdy Śmierci. Bum! I zaczynamy naszą misję od nowa, tylko na trudniejszym poziomie i tak w kółko, aż zresetujemy licznik punktów.
AMIGA
nie wiele miał wspólnego
51
zaznaczone były tylko ich kontury (przypomina mi się geometria z podstawówki), to jednak są bardzo czytelne, nawet jeśli gra nie bombarduje gracza gamą wodotryskowych kolorów. Animacja stoi również na przyzwoitym poziomie, nawet w przypadku Komody. Porównywanie sampli komodorwskiej wersji z amigową, byłoby jak porównywanie czarnobiałej fotografii artystycznej, przedstawiającej portret pięknej kobiety z pięknym górskim kolorowym pejzażem. Oba zdjęcia cieszą oczy i wprowadzają w zachwyt. Tak samo jest ze ścieżką dźwiękową. W swojej kategorii sprzętowej zarówno wersja na C64 jak i Przyjaciółkę, stoi ona na dobrym poziomie. Jak wspomniałem, co prawda Amigowa wersja ma nieco lepsze sample (wiado-
nieustanne myślenie i zmusza do działania to nie ma sobie równych w swojej kategorii. Co do wyboru wersji, zostawiam Was sam na sam z tym dylematem. Choć przyznam osobiście, że jak sięgam po ten tytuł któryś tam raz z kolei, to odpalam grę na C64. Może przez sentyment.
mo, mocniejszy sprzęt), ale jest ich troszkę mniej. Tak czy siak dźwięki w produkcji są dobrze wykonane, ładnie współgrają z akcją toczącą się na ekranie i dają poczucie realnej walki w kosmosie. „Star Wars” to typowa automatowa zręcznościówka. W wersji na Commodore sterowanie odbywa się za pomocą joysticka, na Amidze za pomocą myszki. Jakby nie było, ręka pracuje. Bądź co bądź, każdy szanujący się fan „Gwiezdych Wojen”, zahaczający także o klimaty gier
STAR WARS Wydawca: Vektor Grafix (C64), Brøderbund – USA, Domark - Rest of the World (Amiga)
Rok wydania: 1988 Platforma: C64, Amiga-m68k
9
8
9 RECENZJA
jesień / zima 2015
AMIGA
52 Komoda & Amiga plus #3
Recenzja: Don Rafito O grach robionych na podstawie filmów i bajek było już nie raz. Raczej nie ma sensu wałkować tego tematu. Bywają jednak takie gry, które pomimo że są naprawdę niezłe, jakiejś oszałamiającej kariery na rynku oprogramowania nie zrobiły.
T
ak było właśnie w przypad-
Właściwie, dlaczego w ogó-
czasów, amigowych platformó-
ku „Aladdina”, opartego na
le wziąłem się za tę pozycję?
wek.
dinsey’owskiej, pełnome-
Część gier, które wpada pod
trażowej bajce. Sam producent
mój reporterski topór, to pozy-
filmu animowanego
mamy tytułowego
próbował potem
Aladdyna, jego głów-
wydusić jeszcze kilka
nego rywala, Wezyra
groszy, wypuszczając
Jaffar’a , piękną
serial o dalszych pe-
księżniczkę Jasmine
rypetiach głównego
(w której nasz boha-
bohatera, ale jak
ter zakochuje się, ze
przypominam sobie
wzajemnością ) oraz
te teksty i niby śmiesz-
Dżina z lampy. Ahhh,
ne sytuacje… no,
nie wolno zapomnieć
chyba że to z polskim
o sprytnej małpce
dubbingiem coś nie
Abu. Nasz bohater
tak. Tak czy siak, tytuł
raczej nie należy do
się pojawił w momen-
grona tureckich do-
cie, kiedy gracze żyli
stojników, mało tego
innym rodzajem gier
to mały i poszukany
(i możliwością ich
w mieście Agrabah,
przeniesienia na Ami-
targowy złodziejaszek.
gę). A „Aladdin”? Ko-
Tak więc prócz po-
lejna platformówka.
pleczników Jaffar’a,
No nic, fajna. Ot tyle,
mamy przeciwko so-
a szkoda, ponieważ cje przetestowane także przez mojego starszego syna. Zamiast karmić jego umysł przesyconymi głupotą, chamstwem i agresją niektórymi dzisiejszymi grami, podsuwam stare dobre amigowskie tytuły. „Aladdin” przypadł mu do gustu. Nie dziwię się, bo tytuł jest dość porządnie zrobiony. Swoim bajkowym wykonaniem pozytywnie przemawia do świadomości kilkulatka i powinien znaleźć się przynaj-
RECENZJA
mniej w pierwszej 20-tce wszech
jesień / zima 2015
wiązuje do filmu animowanego. Zatem
(gry w zasadzie też)
to dość dobrze wykonany tytuł.
Gra, fabułą nieodzownie na-
bie całą masę „stróżów” prawa. Hmm, to właściwie to samo, skoro Jaffar jest jednym z głównych doradców, naiwnego i zaślepionego (i nie spodziewającego się zdrady owego wezyra) sułtana. Aladdyn nie tylko musi walczyć o przetrwanie, ale jego zadaniem jest uchronienie ukochanej Jasmine i przyszłego teścia. Oprócz małpiej zręczności, nasza główna postać posługiwać się może jabłkami i mieczem (jednymi rzuca we wrogów,
Komoda & Amiga plus #3
ling płynny. Tytuł sprawia, że
do góry brzuchem po świątecz-
I tak przemierza kilkanaście po-
tradycyjne przesuwanie się gry
nych eskapadach kulinarnych
ziomów, załatwiając po drodze
z lewej do prawej, czy z prawej
(mam na myśli konsumpcję
Jaskinię Cudów (gdzie zdobywa
do lewej nabiera nowego wy-
oczywiście), zagońcie dzieci
lampę i zyskuje sprzymierzeńca,
miaru.
i siebie przed amigowy monitor
Dżina), Lochy Sułtana aż w końcu kończy w Pałacu Jaffara, gdzie przyjdzie mu stoczyć ostateczną bitwę. Występuje tu tak-
Programiści zagonili tutaj do roboty także i Paulę. Gdyż wysokie noty zbiera również opra-
że element hazardu. Po każdym
wa dźwiękowa. Każdy sampel,
etapie gracz staje do losowa-
muzyczny; wszystko przemyśla-
nia, w którym może wygrać np. dodatkowe życie lub diamenty (dość cenny surowiec, który można wymienić na wiele przydanych rzeczy). Dobra i tak za
każdy odgłos, czy każdy motyw
stać, jeśli chodzi zręcznościowe platformówki. Wszystko dokładnie narysowane, animacja postaci wyrazista z dużą liczbą klatek animacji. Scenografia czytelna i zróżnicowana. Scrol-
na…”, samego gdzieś tam. Ale najpierw spacer. Koniecznie!
pewien poziom poczucia humoru, co podnosi atrakcyjność
„Aladdin” to jedna z kulto-
AGA-tka pokazuje tu, na co ją
zać oglądać po raz 25-ty „Kevi-
Niektóre dźwięki dozuje także
Grafika i animacja w grze jest
z kośćmi AGA. Nie powiem,
sadzać przed telewizorem i ka-
grające z akcją na ekranie.
rozgrywki.
Gra przeznaczona jest dla Amig
(nawet emulowany), zamiast
ne, przyjemne dla ucha i współ-
dużo zdradziłem.
naprawdę na dobrym poziomie.
AMIGA
drugim zadaje bolesne ciosy).
53
wych pozycji, która w czasach świetności Amigi doczekała się swoich wersji na inne platformy (zazwyczaj był to pecet i jakaś konsola, w tym przypadku Sega Mega Drive). Obecnie grę, jak wiele innych świetnych amigowych tytułów, można odpalić z poziomu przeglądarki internetowej. Ale to nie zawsze to samo. Tak więc, zamiast leżeć
ALADDIN Wydawca: Disney Software Rok wydania: 1994 Platforma: Amiga 1200
9
9
8 RECENZJA
jesień / zima 2015
54 Komoda & Amiga plus #3
nietestowanego C128
COMMODORE
Odkrywanie i ulepszanie
Tutorial: GeoAnas; tłumaczenie i korekta: JargoV i Tomxx
Kilka miesięcy temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Commodore 128. Był to tzw. “płaski” model, bez wbudowanej stacji dyskietek, wystawiony na aukcji za jedyne 30 euro. Jaki był haczyk? Sprzęt był nietestowany, a sprzedawca nie był w stanie dostarczyć żadnych informacji mogących mi pomóc w oszacowaniu faktycznego stanu komputera. Brak zasilacza, brak kabli AV… absolutnie niczego w zestawie.
D ▼Zdj. ▼ 1
oświadczony użytkow-
wałem się podjąć to ryzyko,
na pożółkniętych klawiszach
nik serwisów typu Ebay
gdyż najnormalniej w świecie
oraz gdzieniegdzie na obudo-
powinien charaktery-
byłem zbyt desperowany aby
wie. Co ważne, komputer ni-
zować się wrodzoną podejrz-
wreszcie zdobyć to rzadkie
gdy nie był otwierany o czym
liwością, gdyż „nietestowany”
cudo! Ceny C128 zazwyczaj
świadczyła nienaruszona
jest najczęściej synonimem
bywają zawrotne, a wiele mo-
srebrna plomba gwarancyj-
słowa „uszkodzony”. Zdarza
ich wspomnień z dzieciństwa
na na spodzie obudowy. Na
ło się nawet, że na aukcjach
wiąże się właśnie z tym kompu-
pierwszy rzut oka wydawało
sprzedano samą pustą obu-
terem. Mój bardzo dobry zna-
się, że zrobiłem na tym wspa
dowę, bez żadnej elektroniki
jomy posiadał C128 i do dzisiaj
niały interes.
w środku! Ja jednak zdecydo-
z sentymentem wspominam te wszystkie godziny spędzone
Zaczynam od fizycznego prze-
przy grach i oldschoolowych
testowania sprężyn klawiatury
demach, które zawsze oglą-
poprzez fizyczne przyciśnięcie
daliśmy w trybie C64!
wszystkich klawiszy. Działają cicho i miękko, ale responsyw-
▼Zdj. ▼ 2
Commodore 128 jest w rze
nie, czyli wszystko w najlep-
czywistości urządzeniem „3-
szym porządku. Nadchodzi
w-1” i mieści w sobie w pełni
czas na czyszczenie. W pierw-
kompatybilny C64, bardziej
szej kolejności rozkręcam obu-
profesjonalny C128 oraz,
dowę zwracając szczególną
dzięki procesorowi Z80,
uwagę na pojedynczą śrubę
jest komputerem zdolnym
łączącą przewód uziemiający
uruchomić system CP/M, na
klawiatury z płytą główną (Zdj.
który w przeszłości wydawano
1).
ogromne ilości aplikacji. Po rozkręceniu i ściągnięciu
KROK 1. Czyszczenie komputera i oględziny płyty głównej
klawiatury mam przed sobą ogromną metalową obudowę będąca jednocześnie ekra-
TUTORIAL
nem przeciwzakłóceniowym
jesień / zima 2015
Po otrzymaniu paczki z rado-
oraz jednym wielkim radia-
ścią i ulgą stwierdzam, że ma-
torem z kilkoma metalowymi
szyna znajduje się w świetnym
elementami stykającymi się
stanie! Czas co prawda odci-
bezpośrednio z układami płyty
snął swe piętno, ale upływa-
głównej (między innymi z SI-
jące lata widoczne były tylko
D-em). Projekt ekranu i radia-
Komoda & Amiga plus #3
ukończona na czas. Dosłownie
tencjalni klienci mogą chcieć
wrażenie, a jego wykonanie
tydzień wcześniej oznajmiono
wykorzystać rozszerzenie pa-
w porównaniu, przykładowo,
nam, że wszelkie prace nad
mięci REU, więc sprzęt musiał
do wnętrza C64, stoi na na-
C128 zostają wstrzymane z po-
być oferowany z mocniejszym
prawdę wysokim poziomie. To
wodu zbyt dużego opóźnienia,
zasilaczem w celu umożliwie-
samo dotyczy klawiatury, która
a decyzja została podjęta
nia współpracy z wszystkimi
również jest bardzo solidna
przez menadżerów wyższego
potencjalnymi rozszerzeniami.
i wytrzymała. Znajdująca się
szczebla bez konsultacji z pio-
Europejskie jednostki zasilające
pod nią duża metalowa płyta
nem technologicznym. Skoń-
były nieco słabsze i dyspono-
z plastikowymi elementami,
czyło się to tym, że po prostu
wały wyjściami odpowiednio
przypominając niejako pla-
na kilka dni wprowadziliśmy
AC 9V-1A oraz DC 5V-2.5A
ster miodu, zawiera sprężyny
się do biura projektowania
(Zdj. 5).
i gumki stykowe dla każdego
obwodów drukowanych, spa-
klawisza (Zdj. 2). Mając na co
liśmy na materacach i byliśmy
dzień do czynienia z jakością
dostępni 24 godziny na dobę,
dzisiejszych rozwiązań na myśl
aby móc odpowiedzieć na ja-
przyszło mi, że „dzisiaj już nie
kiekolwiek pytania dotyczące
buduje się takich komputerów
tego układu. Na domiar złego,
jak kiedyś...”.
w tym pomieszczeniu było tak
COMMODORE
tora w jednym do dzisiaj robi
55
▼Zdj. ▼ 3
zimno, że zakupione pierwszePo zdjęciu metalowej obudo-
go dnia mufiny z jajkiem nada-
wy docieram do płyty głów-
wały się do spożycia jeszcze 3
nej wypełnionej kompletem
dni później...”
układów. Wizualnie wszystko jest na swoim miejscu, goto-
Kolejny easter egg pojawia
we do podłączenia zasilania
się po wpisaniu komendy: SYS
i do uruchomienia! Wcześniej
32800,123,45,6 (jeśli to nie za-
jednak chciałbym wyjaśnić
działa to przed komendą SYS
kilka tejemniczych znaków
wpisz BANK 15 i wciśnij <RE-
znajdujących się na płycie
TURN>), która wyświetla listę
głównej, aby rzucić światło na
osób uwikłanych w stworzenie
zagadki pozostawione tu przez
C128 (Zdj. 4).
▼Zdj. ▼ 4
projektantów i inżynierów tego wspaniałego komputera.
KROK 2. Zbudowanie zasilacza do odpalenia „bestii”
Na dole PCB w kilku wczesnych wersjach płyt głównych
Jako że w moim C128 brakuje
(czyli takiej, jak moja) widnieje
zasilacza to mam do wyboru
napis głoszący: „RIP: HERD/
dwie opcje: kupić oryginalny
FISH/GUAY/PAR” (Zdj. 3). Co
w dość wysokiej cenie lub zbu-
oznaczają te sktóry? Odpo-
dować własny z elementów,
wiedź znajdujemy na stronie
jakie mam pod ręką. Amery-
Wikipedii poświęconej Billowi
kańskie zasilacze posiadają
Herdowi, projektantowi C128
dwa wyjścia: pierwsze AC
(http://en.wikipedia.org/wiki/
9V-1A, a drugie DC 5V-4.3A.
Bil_Herd):
W USA C128 reklamowany był
▼Zdj. ▼ 5
jako system do użytku profesjo„Skrót nawiązuje do żartu
nalnego, więc wymóg moc-
informującego o tym, że
niejszego zasilacza związany
jakoby oddaliśmy nasze życia,
był z możliwością podłączenia
aby produkcyjna wersja płyty
większej ilości peryferiów. Inży-
głównej FCC mogła zostać
nierowie przewidywali, że poTUTORIAL
jesień / zima 2015
COMMODORE
56 Komoda & Amiga plus #3
Na pierwszy rzut oka wydaje
mojego osobistego załamania
nej reakcji... Potem kolejny.
się, że idealnym zamiennikiem
nerwowego. Zasilacz do Amigi
I jeszcze jeden, niestety nadal
będzie zasilacz z Amigi. Te
posiada bowiem dwa wyjścia
nic. Klawiatura okazuje się
same wymiary, ten sam kształt,
(DC 5V i 12V), podczas gdy
martwa, ale chcąc ją napra-
te same kwadratowe meta-
zasilacz do C128 „wypuszcza”
wić muszę najpierw poznać
lowe wtyczki. Więc dlaczego
DC 5V i AC 9V!
przyczynę takiego stanu.
lacz zamiast wykorzystać ten
Muszę więc zbudować zasi-
Niestety jest to usterka bardzo
z mojego biurka? Byłby to jed-
lacz własnymi rękami bazując
często występująca w C64,
nak śmiertelny błąd mogący
na schematach znalezionych
a przyczyną jest bardzo wraż-
prowadzić zarówno do spa-
w sieci. Decyduję się na użycie
liwy układ 6526 CIA opdowia-
lenia płyty głównej, jak i do
dwóch transformatorów: dla
dający za porty I/O. Wystarczy
napięcia DC 5V stosuję zasi-
lekki dotyk portów joysticka
lacz impulsowy z maksymalną
naładowanym elektrostatycz-
wydajnością prądową 5A.
nie palcem, aby bezpowrotnie
Natomiast dla napięcia AC 9V
uszkodzić układ CIA. Ray Car-
kupuję transformator toroidal-
lsen w swojej instrukcji rozwią-
ny z dwoma separowanymi
zywania problemów na stronie
uzwojeniami, każde o wydaj-
http://personalpages.tds.
ności 1,67A. Transformatory
net/~rcarlsen/cbm/c128/c128-
toroidalne znane są ze swojej
ic.txt pisze: „Zamień U4 z U1
wysokiej sprawności, zachę-
aby sprawdzić ich działanie.
cam do poszukania informacji
Sprawdź również układ scalony
o ich zaletach w internecie.
bufora U30”. Układ oznaczony
Zapewniam, że będziecie
U30 to przedstawiciel rodziny
pozytywnie zaskoczeni ich
7406, a dokładnie HD7406P
możliwościami.
(Zdj. 8 i 9).
W swoich rupieciach odnaj-
Na szczęście mam również
duję ponadto uszkodzony
możliwość załadowania
zasilacz do C64. Od kilku już
programu diagnostyczne-
lat planowałem zbudować
go z mojego kartridża „Easy
wydajne urządzenie mogące
Flash”. Podmiana układów
zastąpić ten zepsuty, więc po
CIA nie rozwiązuje jednak
prostu korzystam z okazji i bu-
mojego problemu. Klawiatura
duję solidny zasilacz z dwoma
nadal nie działa, a program
wyjściami (Zdj. 6 i 7).
testujący wyświetla informację
miałbym składać nowy zasi-
▼Zdj. ▼ 6
▼Zdj. ▼ 7
o niesprawnym układzie U1 ▼Zdj. ▼ 8
KROK 3. Niedziałająca klawiatura (wymiana układów 6526 CIA)
(CIA) (Zdj. 10). Jedynym zamiennikiem, jaki je-
TUTORIAL
stem w stanie znaleźć, to para
jesień / zima 2015
Podłączam zasilanie i usta-
6525B taktowana zegarem
wiam włącznik w pozycji „ON”,
o częstotliwości 3MHz. Moja
a mój nowy C128 ożywa! To
płyta pochodzi z początkowej
wielka przyjemność móc oglą-
fazy produkcji, przez co posia-
dać zielony ekran powitalny
da ona parę prostszych 6526
tego komputera. „Sukces!”
(taktowanych zegarem 1Mhz).
– krzyknąłem głośno, choć
Postanawiam jednak spróbo-
radość ta okazuje się przed-
wać i podmiam uszkodzone
wczesna. Naciskam losowy
układy ich szybszymi odpo-
przycisk na klawiaturze – żad-
wiednikami. Wymieniam rów-
Komoda & Amiga plus #3
Posiadając płaski model
dodatkowo przylutowuję do
C128 warto zwiększyć ilość
płyty dedykowaną podstawkę.
wbudowanej pamięci VRAM
Sukces! Klawiatura ożyła, moje
z fabrycznie zainstalowanych
problemy zniknęły! Dalsze testy
16kB do 64kB. Twój komputer
wykazują, że obydwa układy
doceni ten gest, przez co
CIA są uszkodzone. Więcej
będziesz mógł się rozkoszować
informacji o układach CIA
jego maksymalnymi możliwo-
znajdziecie na stronie wiki:
ściami wyświetlania obrazu
http://en.wikipedia.org/wiki/
oraz dodatkowymi trybami
MOS_Technology_CIA.
graficznymi. Biorę się więc za
Końcowy akcent naprawy
podmianę układów pamięci
obejmuje jeszcze czyszczenie
4416 na 4464.
COMMODORE
nież układ HD7406, dla którego
Dema do obejrzenia 3 poniższe dema w wysokiej rozdzielczości naprawdę warto odpalić na C128: • • •
57
VDC Mode Mania V1.1 [2015, Akronyme Analogiker] Risen from Oblivion VDC V2 [2006, Crest and Oxyron] Risen from Oblivion [2001, Crest and Oxyron] ▼Zdj. ▼ 9
klawiatury i nasmarowanie sprężyn. Typowa praca mania-
Pierwszym krokiem jest wylu-
ków retro-sprzętu ;)
towanie wszystkich układów 4416 znajdujących się pod
KROK 4. Modyfikacje…
metalową obudową w miejsach oznaczonych U23 oraz
I. Ulepszenie VRAM
U25 (Zdj. 11). Pamięci przylutowane są bezpośrednio do
Wszystkie problemy pokona-
płyty głównej, więc trzeba być
ne, nadszedł więc czas na
ostrożnym aby nie zniszczyć
kilka małych ulepszeń! C128
ścieżek, szczególnie, że do
posiada dwa układy graficzne
dyspozycji mamy tam bardzo
będące w stanie pracować
niewiele miejsca. Po odluto-
w kilku trybach wideo:
waniu pamięci sprawdzam czy
▼Zdj. ▼ 10
wszystkie ścieżki są w porząd1. MOS 8564/8566 VIC-II E
ku, a następnie wlutowuję
(NTSC/PAL) dla 40-kolumnowe-
podstawki służące do osadze-
go sygnału kompozytowego
nia obydwu kości oraz umiesz-
(dla zwykłych analogowych
czam w nich same układy
telewizorów)
4464 (Zdj. 12). Ta modyfikacja
•
Tryb tekstowy: 40×25, 16
wymaga umiejętności lutowa-
kolorów
nia oraz sporej cierpliwości,
Tryby graficzne: 160×200,
jednak rezultat końcowy wy-
320×200
nagrodzi naszą ciężką pracę!
• •
8 sprzętowych sprite’ów Rezultat modyfikacji spraw-
2. MOS 8563 VDC (w C128DCR
dzam korzystając z porady
układ 8568) dla 80-kolumno-
Raya Carlsena. W trybie 80
wego cyfrowego sygnału RGBI
kolumnowym wpisuję nastę-
•
Tryb tekstowy: 80x25 lub
pującą komendę i wciskam
80x50, 16 kolorów RGBI
<RETURN>.
▼Zdj. ▼ 11
(inna paleta niż w VIC-II), •
w pełni programowalny
POKE DEC (“D600”), 28: POKE
Tryby graficzne: 320x200,
DEC (“D601”), 63: SYS DEC
640x200, 640x400 (mo-
(“FF62”): SCNCLR
nochromatyczny z przeplotem), w pełni programo-
Ekran się nie zmienia, ale poja-
walne.
wia się napis READY, co oznacza, że układ z 64kB VRAM zoTUTORIAL
jesień / zima 2015
COMMODORE
58 Komoda & Amiga plus #3
stał zainstalowany poprawnie.
w pełnym kolorze potrzebny
Jeśli chcesz własnoręcznie
Dysponując tylko 16kB ekran
jest również monitor zgodny ze
złożyć swój własny adapter
wypełniłby się zerami.
standardem CGA. Wyświetle-
prześledź poradnik dostępny
nie obrazu monochromatycz-
na stronie http://www.geneb.
Kolejnym krokiem jest budowa
nego jest natomiast możliwe
org/jiffydos/. Poniższy sposób
lub zakup specjalnego kabla
na monitorach z analogowym
odnosi się tylko do „płaskich”
RGBI (lub adaptera), aby móc
wejściem kompozytowym
modeli, a inne, jak np. C128D,
cieszyć się grafiką w wyższej
oraz na telewizorach, które
wymagają innego sposobu
rozdzielczości oraz demami
oprócz wejścia antenowego
instalacji JiffyDOS. Potrzebne
wymagającymi zwiększonej ilo-
posiadają gniazda SCART i/
będą:
ści pamięci VRAM. Do wyświe-
lub gniazda video-in. Wyświe-
tlenia wyższej rozdzielczości
tlanie obrazu kolorowego na
▼Zdj. ▼ 12
•
telewizorze jest możliwe tylko poprzez złącze SCART.
Dwie pamięci EPROM 27C256 lub 27256
•
Dwa rezystory 1/4 W, 4.7K
•
Jeden przełącznik i trochę
Ja buduję mój własny kabel
przewodów
na bazie schematu znalezionego na stronie Sinclair Jima
W standardowym C128 znaj-
(aka ZX-Jim) († 2015) (http://
dziemy dwie pamięci z Ker-
zxjim.blogspot.gr/2011/12/
nelem, które umieszczone są
commodore-128-scart-
w miejscach U32 i U35 (zazna-
4080-color-all-in-1.html),
czone żółtymi okręgami). (Zdj.
który mówi, że „dla uzyskania
14)
najlepszej jakości obrazu we
▼Zdj. ▼ 13
wszystkich trybach zalecam
Pierwszym krokiem jest od-
stosowanie poniższego połą-
nalezienie i pobranie odpo-
czenia, które zastępuje sygnał
wiednich obrazów JiffyDOS
AV40 sygnałem s-video-40”
zarówno dla C128 jak i C64C.
(Zdj. 13).
Potrzebny będzie również obraz oryginalnych Kerneli
II. Instalacja JiffyDOS
dla C128 i C64C, które można znaleźć na stronie:
▼Zdj. ▼ 14
JiffyDOS jest świetnym al-
http://www.zimmers.net/anon-
ternatywnym Kernelem dla
ftp/pub/cbm/firmware/com-
wszystkich komputerów Com-
puters/c64/. Następnie należy
modore, a jego niewątpliwą
zaprogramować dwie pamięci
zaletą jest przyspieszenie
EPROM 27256. Pierwsza z nich
funkcji „load” i „save”. Jiffy-
będzie zawierała JiffyDOS
DOS jest nadal komercyjnym
128 oraz oryginalny ROM
produktem, co oznacza, że
Commodore 128 Kernel (P /
jego wykorzystanie wiąże się
N 318020-05). Druga pamięć
z uiszczeniem niewielkiej opła-
będzie używana w trybie „64”
ty twórcom oprogramowania.
i zawierać będzie Kernel Jif-
Można zarówno zamówić cały
fyDOS 64 oraz oryginalny C64
EPROM od producenta lub
BASIC wraz z Kernelem C64.
pobrać obraz ROM na stronie
Interpreter C64 BASIC wraz
Retro Innovations (http://sto-
z Kernelem znajdują się w pliku
re.go4retro.com/categories/
„64c.251913-01.bin” dostęp-
Commodore/Firmware/Jiffy-
nym na serwerze zimmers.net
DOS).
(http://ftp.zimmers.net/anon-
TUTORIAL
ftp/pub/cbm/c64/).
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
GEOS 128 2.0 Desktop – Uży-
EPROM wyginam rezystor na
wasz GEOS-a? Potrzebujesz
kształ litery „U” i lutuję go do
wszystkich jego dyskietek? To
pinu 27 i 28 obydwu EPROM
rozwiązanie ułatwi ci pracę
-ów. Następnie przylutowuję
i zwolni kilka dodatkowych
kawałek przewodu do pinu
nośników danych.
27 oraz ostrożnie odcinam ten pin, aby zapobiec jego
KeyDOS – Przyspiesza pracę
stykaniu się z gniazdem na
z dyskietkami, posiada kilka
płycie głównej. Drugi kawa-
nowych komend. Tańsza alter-
łek przewodu przylutowuję
natywa dla JiffyDOS.
do masy, czyli pinu 14 każdej kości (Zdj. 15). Do środkowego
Turbo Assembler 128 – Jak
(wspólnego) pinu przylutowuję
nazwa wskazuje: Assembler
przewód wcześniej podłączo-
dla C128.
“
COMMODORE
Po zaprogramowaniu pamięci
59
Niestety C128 nie osiągnął komercyjnego sukcesu na który tak bardzo zasługiwał i został skazany na szybką i nagłą śmierć. ▼Zdj. ▼ 15
ny do masy. Drugie wyprowadzenie przycisku lutuję z kolei
Servant – Jest to rozbudowane
do przewodu, który wcześniej
narzędzie dla twojego C128,
połączyłem z pinem 27 pa-
prawdziwy kombajn, wszystko
mięci EPROM. Czynności te
w jednym: menadżer plików,
powtarzam również dla drugiej
narzędzia do pracy z dyskiet-
kości pamięci.
kami i wiele, wiele więcej.
Ostatnim krokiem jest znale-
Wszystkie te obrazy ROM
zienie zworki 6 (J6) na płycie
gotowe do zaprogramowania
głównej i złączenie jej lutem.
w pamięci EPROM możesz po-
W momencie gdy J6 jest
brać ze strony: „Tips and Tricks
zwarta komputer jest gotowy
for Commodore 128 compu-
do używania EPROM-u 27256.
ters” (http://commodore128.
Standardowo J6 jest rozwarta,
mirkosoft.sk/enhancements.
ponieważ C128 jest fabrycznie
html). Servant jest moim osobi-
przygotowany do pracy z ko-
stym faworytem ;)
▼Zdj. ▼ 16
śćmi 27128. Mimo że moja misja przywróIII. Wykorzystanie pustego
cenia i odnowienia C128 za-
miejsca U36
kończyła się pełnym sukcesem (Zdj. 17), moje ostatnie myśli są
Podstawka na układ U36
w jakiś sposób gorzkie i smut-
w standardowym C128 jest
ne. Niestety C128 nie osiągnął
wolna. Pozwala to na umiesz-
komercyjnego sukcesu na któ-
czenie w niej dodatkowej
ry tak bardzo zasługiwał i zo-
pamięci EPROM służącej jako
stał skazany na szybką i nagłą
dodatkowy Kernel. Do wyboru
śmierć. Mam tylko nadzieję, że
mamy całkiem sporo dystry-
nowe produkcje wysokiej jako-
bucji:
ści tworzone specjalnie na ten
▼Zdj. ▼ 17
komputer nadal będą ogląBASIC 8 – Zaawansowany
dały światło dzienne. CSDb
i ulepszony BASIC do progra-
skrywa całe zastępy zdolnych
mowania VDC bez ładowania
projektantów, którzy są w sta-
dyskietek. Po prostu włącz
nie wyzwolić energię ukrytą
komputer trzymając przycisk
we wnętrznościach C128!
CONTROL. Tak, to działa! TUTORIAL
jesień / zima 2015
AMIGA
60 Komoda & Amiga plus #3
Random WB Patt Tutorial: Don Rafito
M
ało brakowało, a ten
mijmy zatem, że każdy w jakimś
aniżeli u dominującej konkuren-
artykuł by nie powstał.
tam stopniu ten język zna; bo
cji, gdzie opcja taka weszła jako
Ale powstał i odkrył
przecież ileż to już słów angloję-
systemowa dopiero cztery lata
bardzo ciekawy i szalenie waż-
zycznych weszło w kanony pol-
po ukazaniu się pierwszej wersji
ny fakt. Zanim jednak przejdę
skiego słownictwa potocznego!
recenzowanej aplikacji.
do tematu, muszę gorąco
W tej grupie są też tacy którzy
podziękować dwóm osobom,
posiedli tę wiedzę w drodze pro-
Przystępujemy zatem do pracy.
których wsparcie doprowadziło
fesjonalnej edukacji, ale z racji
Po pobraniu i rozpakowaniu
do poprawnego przeprowadze-
obecnych zawodowo-prywat-
w dowolnym miejscu archiwum
nia testu opisywanego poniżej
nych perypetii, z rzadka używa-
z programikiem, kopiujemy
programu. Pierwsza osoba to
ją wyuczonego języka obcego,
z niego do systemowych kata-
Norbert, jeden z użytkowników
pozwalając na zanikanie tej
logów dwie rzeczy – do „C:” plik
forum portalu PPA.pl, który jako
umiejętności. A kiedy trafiają na
wykonywalny „RandomWBPatt”,
pierwszy i jedyny w zasadzie
instrukcję programu, który z racji
a do „LIBS:” bibliotekę o nazwie
zwrócił się z pomocą. Druga
wyżej wspomnianych standar-
„extra.library”.
osoba to sam autor opisywa-
dów jest w języku angielskim,
nego poniżej programu, czyli
to czytają ją i wydaje im się że
W katalogu „SYS:Prefs/Presets/”
Roland Heyder. Dzięki ich wska-
wszystko rozumieją. I jeśli chodzi
musimy utworzyć dwa pliki tek-
zówkom udało mi się uruchomić
o całokształt to w zasadzie tak
stowe o nazwach: „RndPattFi-
program o nazwie „Random WB
jest. To dlaczego programik
les-WB” oraz „RndPattFiles-WIN”.
Patt” z powodzeniem. Ale żeby
nadal nie działa? Okazuje się że
Pierwszy to lista obrazków wraz
nie było, też dołożyłem przy-
problem dotyczy tych małych
z pełnymi ścieżkami do katalogu
słowiowych „pięć groszy” do
szczególików, które podczas
z grafikami przeznaczonymi dla
konfiguracji, jednocześnie dając
studiowania obcojęzycznej in-
blatu, drugi natomiast dla okie-
gwarancję, że poniższy przykład
strukcji gdzieś nam umkną. I co
nek. Można je stworzyć dwo-
instalacji recenzowanej pchełki,
potem? Fora internetowe…
jako: albo otworzyć dowolny
TUTORIAL
zadziała w 100%, przynajmniej
edytor tekstu i klepnąć ręcznie
na klasykach z systemem w wer-
Nie pierwszy raz programiści
całą listę, przy okazji nie robić
sji 3.9.
udowadniają, że Amiga dzięki
literówek bo obrazek potem nie
swojej otwartej i elastycznej
wskoczy, albo użyć systemo-
Nieużywane narządy zanika-
architekturze potrafi deptać
wego polecenia „LIST”. Tu też
ją, jak mawia jeden z faktów
innym platformom po piętach.
nie należy robić literówek, bo
medycznych. Maksyma ta
A to dzięki powstającemu
albo lista się nie utworzy, albo
spokojnie może być odniesiona
oprogramowaniu, które co
utworzy się z masą niepotrzeb-
do całej reszty dziedzin życia
prawda nie jest ściśle integral-
nych, czasem nawet błędnych
człowieka. Np. do znajomo-
ną częścią systemu i trzeba je
wpisów. Zatem otwieramy CLI/
ści… języków obcych. Angielski
dokładać z zewnątrz, ale dzięki
SHELL i piszemy:
jak powszechnie wiadomo, to
temu rozszerza jego możliwości
międzynarodowy język progra-
zarówno w kwestii wyglądu jak
mistów, informatyków, graczy
i funkcjonalności. I nikogo to nie
i wszystkich tych którzy łączą
dziwi. A dzięki omawianemu
się z cyberwioską na dłużej niż
„Random WB Patt” automatycz-
godzinkę dziennie. I bynajmniej
na zmiana tapet na blacie WB
nie jest to tylko lajkowanie zdjęć
i w okienkach, możliwa jest już
przyjaciółki z Facebooka. Przyj-
w AmigaOS kilka lat szybciej,
jesień / zima 2015
List >SYS:Prefs/Presets/
RndPattFiles-WB sys:grafika/obrazkiWB ALL FILES LFORMAT %f%n oraz:
List >SYS:Prefs/Presets/
Komoda & Amiga plus #3
RndPattFiles-WIN sys:-
AMIGA
grafika/obrazkiWIN ALL
61
FILES LFORMAT %f%n
przy czym, “sys/grafika/ obrazkiWB” oraz “obrazkiWIN” to przykładowa ścieżka, gdzie znajdują
się nasze grafiki. W moim przypadku wpisy wyglądały tak: List >SYS:Prefs/Presets/RndPattFiles-WB sys:prefs/presets/
wallpapers ALL FILES LFORMAT %f%n
List >SYS:Prefs/Pre-
sets/RndPattFiles-WIN
sys:prefs/presets/patterns ALL FILES LFORMAT %f%n
Polecenie należy wpisywać dokładnie tak jak zaleca autor, z zachowaniem zgodności w kwestii stawiania dużych i małych liter. W innym przypadku komenda „LIST” nie znajdzie nam katalogów z obrazkami. O pisaniu byków nie wspominając oczywiście. Kiedy przez ten etap przebrniemy prawidłowo, zostaną utworzone wspomniane dwa pliki tekstowe. Teraz wystarczy policzyć grafiki, które dana lista zawiera, np. jakimś menadżerem plików i wpisać ich liczbę na początku owego tekstu. W zasadzie można po dopisaniu w „User-startup” wiersza „C: C:RandomWBPatt”, lub
„C:Run>NIL:C:RandomWBPatt” oraz resecie komputera, odpalić programik i cieszyć się automatyczną zmianą tapet. W moim przypadku tak się nie zdarzyło. Gdyż po resecie albo pojawiało mi się „Żółte GURU” z napisem „>>>RandomWBPatt/
Unexpected Runtime Error<<<”,
obrazków – zatem GUI tu nie
albo w ogóle nic się nie działo.
potrzebne. I ja się z tym zga dzam, choć chwilami żałowa-
I w tym momencie człowiek za-
łem że takiej opcji tu nie ma.
czyna wątpić w swoje umiejęt-
Nie mniej jednak „Random WB
ności czytania ze zrozumieniem
Patt” stał się integralną częścią
obcojęzycznych instrukcji. Ale
mojej wersji AOS 3.9 i działa tak
jak to bywa – przypadek rządzi
jak należy. Dodatkowo cieszy
światem i przypadkowo właśnie
to, że trud oraz nieodzowna po-
odpaliłem programik ręcznie ze
moc Norberta i samego autora
wspominanego wyżej CLI/SHELL
Rolanda Heydera nie poszły na
we wcześniej uruchomionym
marne. Tak więc konfigurować,
systemie. Zadziałało. Nie pozo-
odpalać i deptać reszcie po
stało mi zatem nic więcej jak
piętach! Aha! Wspomniane pa-
sklecić krótki skrypcik AmigaDO-
rametry np. „TIME” dopisany po
Su, wrzucić go do „SYS:WBStar-
komendzie pozwala na zmianę
tup”, podpiąć pod polecenie
tapet w określonych odstępach
„IconX”, zamiast edytować
czasu. Dodatkowo w systemie
wspomniane „User-starup”.
musimy mieć odpowiednie da-
Gotowe!
tatypy dla naszych grafik, oraz skonfigurowane wcześniej usta-
Patrząc na perypetie związa-
wienia w systemowym „WBPat-
ne z konfiguracją omawianej
tern”. Aplikacja będzie na nich
pchełki, można by zarzucić
bazować, podczas zmieniania
autorowi brak GUI do progra-
tapet na blacie Workbencha
mu, które po wybraniu ścieżek,
i w okienkach (aż by się chciało
parametrów samo by wszystko
napisać: w „łindołsach”).
zrobiło. Ale autor zauważa, że po jednorazowej konfiguracji nie trzeba w ustawieniach nic już grzebać, poza ewentualnym dopisaniem do list kolejnych
Random WB Patt Autor: Roland Heyder Rok wydania: 2002-2015 Platforma: Amiga-m68k Dystrybucja: Aminet.net TUTORIAL
jesień / zima 2015
AMIGA
62 Komoda & Amiga plus #3
Tools Menu Recenzja: Don Rafito
Jakiś czas temu czytałem, w jednym z serwisów, dość ciekawy artykuł. Traktował on o pewnych gadżetach, rozwiązaniach, które używane były w filmach fantastyczno – naukowych przez bohaterów, a które w obecnych czasach stały się faktem. Moją uwagę przykuło kilka rzeczy: tablet, telewizor, komputer sterowany gestami czy fruwająca nad powierzchnią deskorolka („Powrót do przyszłości 3”). Ta ostatnia zainteresowała mnie najbardziej.
A
to tylko dlatego, że
prędkość – zero tarcia). Ta tech-
z poziomu graficznego interfe-
niedawno ogląda-
nologia w tamtych latach była
sju. Wystarczy odnaleźć żądany
łem jeden z odcinków
jakimś novum. Jak wspomniana
plik, chwycić za jego ikonkę
kultowej serii „Sonda”, prowa-
deskorolka w owym artykule,
i wrzucić na okno konfiguracyj-
dzonej przez nieżyjących już
która teraz jest faktem, dzięki
ne. Wszystko. Tzw. funkcja „dra-
Kurka i Kamińskiego. Odcinek
silnym elektromagnesom i nad-
g&drop” to jest coś, co spra-
opowiadał o szybkich kolejach
przewodnikom. Skonstruowana
wia, że program jest genialny
japońskich. Niby nic szczegól-
deskorolka, podobnie jak owa
w swojej dziedzinie. Na doda-
nego, każdy wie, że japońskie
kolejka, zasuwa po specjalnym
tek, ustawienia zapisywane są
koleje słyną z najszybszych na
torze, ale jednak go nie dotyka.
w tooltypes ikonki, a nie w pliku,
świecie. Ale była tam wzmianka o specjalnych pociągach śmigających po szynach, w ogóle ich niedotykając (stąd zawrotna
Podobnie można było by się odnieść do wspomnianego
którego trzeba potem szukać po katalogach systemowych.
programu i jego działania,
Prosto, łatwo i przyjemnie. Wy-
w stosunku do komputerów
starczy wrzucić sam plik wyko-
8-bitowych, czy też pierwszych
nywalny z ikonką do WBStarup.
amigowych systemów.
Potem można działać do woli.
Tools Menu, jest niczym innym
Dzięki prezentowanej aplikacji,
jak aplikacją commodity doda-
udowodniono po raz kolejny,
jącą nam listę, wcześniej wska-
że możliwości rozszerzania
zanych programów, do prawe-
amigowego systemu, póki co,
go menu Workbencha.
nie zostały wyczerpane. A jeśli
Programów rozszerzających systemową listę narzędzi, we wspomnianym menu, jest naprawdę cała masa. Ale metoda konfiguracji, w opisywanym w artykule, jest absolutnie nowatorska, rodem z filmów s-f.
używacie podobnych pchełek, które nie dają możliwości takiej prostej obsługi i dysponujecie klasyczną Amigą, z systemem 2.x lub wyżej, przesiądźcie się na prezentowany ToolsMenu. Nie pożałujecie.
Po otwarciu okna ustawień mamy możliwość szukania ścieżek do programów, które mamy zamiar umieścić w liście, poprzez okno wyboru (np. poprzez PatchASL, lub systemowy),
RECENZJA
ale również możemy zrobić to
jesień / zima 2015
TOOLS MENU Wydawca: Kim Fastrup
Larsen
Rok wydania: 2015 Platforma: Amiga-m68k,
OS.2.x
Komoda & Amiga plus #3
63
COMMODORE
Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam…
Taśma magnetyczna Felieton: Komek Każdy zagorzały wielbiciel C64 powinien posiadać jakieś programy zapisane na taśmach magnetycznych (kaseta). Ten „wspaniały” nośnik potrafi magazynować dane, które można odczytać nawet po kilkudziesięciu latach, pod warunkiem, że będzie w odpowiedni sposób użytkowany i przechowywany. W tym artykule opiszę, w jaki sposób otoczyć opieką nasze ukochane taśmy, aby służyły nam jak najdłużej.
P
rzyznam się szczerze, że
malna, w jakiej mogą się one
Zadbajmy o to, aby sprzęt,
przez jakiś czas popełniłem
znajdować to: 15 - 20 °C. Dla-
w którym odtwarzamy kasety
kilka błędów odnośnie
tego należałoby zrezygnować
był również wolny od jakichkol-
przechowywania i użytkowania
z pomieszczeń, które w dzień
wiek zanieczyszczeń. Nie dość,
taśm, a wydawało mi się, że
są mocno nagrzewane przez
że skracają przez to żywotność
postępuję zgodnie z zasadami.
promienie słoneczne. W okresie
taśm, to na dodatek narażamy
Przynajmniej w porę się zorien-
zimowym trzeba pilnować, aby
się na ryzyko wciągnięcia jej
towałem i wyeliminowałem
nie znajdowały się zbyt blisko
w mechanizm magnetofonu.
niekorzystne czynniki. W jaki
kaloryferów lub urządzeń grzew-
No i jeszcze jedno. Nie dotyka-
sposób zapewnić im optymalne
czych.
my paluchami!
Kolejną rzeczą, na jaką należy
Przedstawiłem Wam kilka naj-
Pojęcie takie, jak „Pole elek-
zwrócić uwagę, to wilgotność
ważniejszych czynników, które
tromagnetyczne” jest chyba
powietrza. Nie powinna ona
mają negatywny wpływ na ży-
znane każdemu. Przebywanie
przekraczać przedziału 30-40%
wotność Waszych taśm magne-
w jego zasięgu ma negatywny
RH. Pamiętajmy o tym, aby
tycznych. Jeśli po przeczytaniu
wpływ na nasz organizm. Tak
miejscem przechowywania nie
tego artykułu stwierdzicie, że
samo jest z taśmami magne-
były jakieś zawilgocone po-
przechowujecie je w nieodpo-
tycznymi, które tracą swoje
mieszczenia piwniczne lub takie,
wiedni sposób, to proszę o jak
właściwości w kontakcie z nim.
w których suszymy pranie.
najszybszą reakcję i wyelimino-
warunki?
Głównym jego „twórcą” w naszych domach jest pracujący sprzęt RTV i AGD. Taśmy nie powinny być przechowywane w pobliżu: telewizora, radioodbiornika, komputera, pralki, lodówki, kuchenki mikrofalowej
Jeśli chodzi o kurz, to również należy się go wystrzegać. Po zakończeniu korzystania z nośników pamiętajmy, aby znajdują-
Następne na liście jest światło
sposób minimalizujemy zagro-
słoneczne (promieniowanie).
żenie dostania się kurzu i innych
Należy całkowicie wyelimino-
zanieczyszczeń.
jest przechowywać w ciemnych
najdłużej. Tego Wam życzę Drodzy Czytelnicy.
przewinięta do samego początku. Tak przygotowana, powinna
magnetycznymi, które najlepiej
Obyście mogli używać ich jak
ca się w nich taśma była zawsze
i innych tego typu urządzeń.
wać jego kontakt z nośnikami
wanie negatywnych czynników.
wrócić do opakowania. W ten
Przewijanie taśmy od początku do końca, to ważny element
miejscach.
prawidłowej eksploatacji, mają-
Temperatura również odgrywa
ce się na niej dane. Zaleca się
istotną rolę w procesie żywot-
wykonywanie tej czynności co
ności taśm. Najbardziej opty-
jakiś czas (wystarczy raz w roku).
cy korzystny wpływ na znajdują-
FELIETON
jesień / zima 2015
64 Komoda & Amiga plus #3
GADAJĄCE GŁOWY
Święta przed komputerem?
FELIETON
teczne? Może wasz pierwszy komputer Tomxx: Ze wszystkich prezentów, jakie kiedyrównież znaleźliście pod choinką? kolwiek dane mi było otrzymać, dwa wspominam wyjątkowo sentymentalnie. Obydwa noctropolis: Ja co prawda samego kompuotrzymałem w okolicach świąt Bożego tera pod choinką nie znalazłem, bo mojego Narodzenia i obydwa były dla mnie spełukochanego Komcia zakupiłem akurat jako nieniem marzeń. Czymś wyśnionym na co dzieciak za pieniądze otrzymane na Komuczeka się latami i czego nie rzuca się w kąt nię Św. :) W ówczesnym okresie posiadania po kilku godzinach zabawy. Były prezentami tego komputera, częstą niespodzianką doskonałymi, które miały odcisnąć piętno na Gwiazdkę były jednak kasety z grami na moim dorosłym życiu. na C64 – popularne wówczas składanki. Pierwszym była kolejka firmy PIKO wraz Właściwie to słowo niespodzianka jest tutaj z dodatkowymi torami, wagonami, mostami nieco na wyrost, gdyż zazwyczaj takiego i stacjami. Drugim – otrzymany na początku prezentu się właśnie spodziewałem - gdy 1990 roku – Commodore 64c ze stacją dyswidziałem paczuszkę o dość określonym ków 1541. Własny komputer zmienił wszystko: kształcie wiedziałem co się święci i za stworzył hierarchię moich zainteresowań, każdym razem byłem równie szczęśliwy :) wytyczył kierunek przyszłej nauki, ukierunkoPrezenty tego typu zazwyczaj robił mi starszy wał mój umysł na myślenie zero-jedynkowe. brat, który także często przesiadywał ze Ale przede wszystkim wytworzył we mnie mną wspólnie przed komputerem. Jeden pasję, która nieprzerwanie towarzyszy mi do prezent pamiętam szczególnie: dzisiaj, z tym że obecnie charakterybyła to składanka z grą Hobbit zuje się ją przymiotnikiem „retro”. Po Polsku (pomiędzy innymi Do dzisiaj z sentymentem tytułami naturalnie, ale wspominam pewne święta, Własny komputer zakupiona przez brata podczas których przezmienił wszystko: właśnie dla tego jedneszedłem z tatą wszystkie stworzył hierarchię moich go tytułu). Od pew100 poziomów Bubble zainteresowań, wytyczył nego czasu bowiem, Bobble. Na nieśmiertelkierunek przyszłej nauki, po lekturze recenzji ności, w świąteczniej ukierunkował mój umysł na i poradnika do tej gry atmosferze, ze śniemyślenie zero-jedynkowe. w którymś z numerów giem za oknem. Takie Bajtka, byłem niesamochwile pamięta się długo - tomxx wicie zaskoczony możlii już wkrótce mam zamiar wością słownej komunikacji powtórzyć to samo z moim z komputerem w tak złożonym synem. zakresie i to jeszcze po polsku naturalnie „zachorowałem” więc na to, by A wy macie podobne wspomnienia świą-
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
65
doświadczyć tego samego. Brat musiał się bardzo postarać (o czym opowiadał później) aby kupić tą właśnie kasetę, ale moja późniejsza radość była bezcenna, a sentyment pozostał do dziś. I choć gra ostatecznie okazała się dla mnie zbyt trudna, to sama interakcja tego typu była doświadczeniem wyjątkowym, a do tego długo wspominanym jako świetny prezent świąteczny :) Komek: Jeśli chodzi o mnie, to sytuacja z „komputerowym” prezentem pod choinkę wyglądała podobnie jak u Noctropolisa, czyli kasety – „składanki” z grami. Nie jestem na 100% pewien, ale wydaje mi się, że były to kasety z Biura Usług Komputerowych w Pabianicach – „ROBex”. Bardzo lubiłem ich „składanki”, ponieważ to właśnie dzięki nim stałem się posiadaczem świetnych tytułów, m.in. The Great Giana Sisters, czy Hard ’n Heavy. Niezwykle miło to wspominam
jesień / zima 2015
FELIETON
miałem w swojej bogatej kolekcji składanek. Kolorowa okładka z grafiką zamiast listy gier sugerowała, że może to jakaś muzyka związana z Commodore, ale po dokładniejszych oględzinach okazało się, że Master Head, to jednak gra. Pierwsza oryginalna gra w mojej domowej kolekcji! Co prawda, gdyby nie wspomniana „palma pierwszeństwa” Minimoog: U mnie sprawa kompuw oryginalności Master Head nie zoterowych prezentów gwiazdstałby przeze mnie zapamiętany, kowych jest niestety zgoła Pamiętam, że bowiem nie byłem wówczas inna. Ja załapałem się cartridge zachwycił zbytnim fanem gierek logiczdopiero na gry na mnie możliwością nych. Co ważne, szlak został peceta. Swojego syntezy mowy. Po jakimś przetarty, w głowie pojawikomodorka kupiłem ła się myśl, że nie zawsze sam i to w skrajnie czasie pamiętałem wszystkie trzeba iść na ilość i od innej niż Święta pokomendy i rozkazy dla czasu do czasu do kolekcji rze roku – w czerwtego systemu, więc już nie trafiały kolejne oryginały, cu, latem. Boże Namusiałem zaglądać do spośród których najmilej rodzenie zazwyczaj instrukcji, która z czasem wspominam „Klątwę”. spływało na leniwym gdzieś przepadła. obżeraniu się przed te- Atreus Wspomnę jeszcze o innym, lewizorem, a komputer był w pewnym sensie świątecznym nieruszany – choć pewnego zwyczaju związanym z C64. Moim standarrazu nawet dziadek zasiadł przed dowym stanowiskiem do grania był czarno Arkanoidem! Musiałem być chyba trochę -biały telewizor Vela oraz kaseciak Unitry. Brak niegrzeczny, gdyż moje mikołajowe prośkoloru zazwyczaj nie przeszkadzał, jednak od by o dyskietki i kasety do C64 niestety nie czasu do czasu młody Łukaszek dostawał pospełniały się, co nie zmienia faktu, że inne zwolenie na transport komputera do salonu, prezenty były również miłe. gdzie można było maszynę podłączyć pod kolorowy telewizor, który na dodatek bezproBobikowoz: Ja również mogę się podzieblemowo radził sobie z odtwarzaniem dźwięlić wspomnieniem świąteczno-prezentoku bez dodatkowego magnetofonu. Zazwywym związnym z Komodą. Był taki rok, czaj taka zabawa miała miejsce w dni wolne gdy w paczce z prezentami znalazła się od szkoły, stąd też skojarzenie ze świętami. tajemnicza kaseta, jakiej do tej pory nie
66 Komoda & Amiga plus #3
FELIETON
c00k: C64 dostałem klasycznie, jak więkAtreus: Swojego komodorka otrzymałem szość osób z mojego rocznika, na komunię. pod choinkę w roku bodajże 1990. Był to Komputer komputerem, ale trzeba było go zestaw Night Moves. Dodatkowo w pudełjeszcze „dopakować”. Najsłabszym ogniku znalazłem cartridge Black Box V8 firmy wem, co widać choćby teraz, bo nie przeRom/Bit. Niestety, sam nie umiałem podłążyło próby czasu, były kontrolery. Te zawarte czyć komcia, więc w tym pomógł mi tata. w zestawie nie były najwyższych lotów. PaOn także rozgryzł sposób wczytywania gier miętam jak weszła na rynek firma QuickJoy z kaset, gdyż instrukcja dołączona do zeze swoim modelem TopStar. Z perspektywy stawu była tylko w języku angielskim, amoja czasu nie wiem, ile było w tym prawdy, ale edukacja tego języka miała rozpocząć się legenda głosiła, że są tam tytanowe części za kilka lat. Jedyną pomocą była polska i jest bardzo wytrzymały. Wyprosiłem taki instrukcja od Black Boxa, niestety niezbyt na prezent i tam gdzie te części miałyby się obszerna. Wypróbowaliśmy z tatą wszystznajdować (kierunki) faktycznie był wytrzykie oryginalne gry z otrzymanego zestawu. mały. Niestety przycisk „fire” był jego piętą Pamiętam, że w Trivia Pursuit nie mogliśmy achillesową, co z reguły okazywało się po zagrać, ze względu na barierę językową. kilku dniach :) W lepszej sytuacji okazały się tytuły: Sly Spy Secret Agent, Confuzion oraz Neurocide: Od świąt w 1991 Splitting Personalities. Zabawa Pamiętam jak roku miałem moją mamę była przednia, a skończyła za mistrzynię podstępu. się o ok. 2 w nocy kiedy już weszła na rynek firRozegrała wszystko padłem twarzą na stół ;). ma QuickJoy ze swoim tak, że byłem święcie Pamiętam, że najwiękmodelem TopStar. Z perprzekonany, że wraz szym problemem dla spektywy czasu nie wiem, z bratem dostaniemy mnie było opanowanie ile było w tym prawdy, ale jakiś mega zestaw do sterowania za pomocą legenda głosiła, że są tam uprawiania hokeja joysticka oraz określenie tytanowe części i jest na lodzie. Powiedziała: celu danej gry. Z czabardzo wytrzymały. dwa kije, 8 krążków i po sem było już coraz lepiej. zestawie łyżew. Och, już Pamiętam, że cartridge - c00k widziałem się dzierżącego kij zachwycił mnie możliwością firmy Smolen – zimowe marzenia syntezy mowy. Po jakimś czasie każdego kumpla z bloku. A tu pac – pamiętałem wszystkie komendy i rozjak krążkiem w nieosłonięte zęby. Nie moglikazy dla tego systemu, więc już nie musiaśmy się z bratem pozbierać ze szczęścia, jak łem zaglądać do instrukcji, która z czasem zobaczyliśmy ten sam zestaw wspomniany gdzieś przepadła. A po zakupie stacji wyżej przez Atreusa. NightMoves (plus Mindysków po kilku latach użytkowania C64 dbenders) i wszystko się zgadzało: 8 gier i 2 zacząłęm rysować w Amica Paint. Lecz to joye, a zamiast łyżew, ośmiobitowiec i jego już inna historia :) kolega magnetofon. Grałem już na C64 u kuzyna i kolegi, więc trochę rozczarowałem się, że gry ładują się wieki (wiadomo, oryginały) – w szczególności Sly Spy bolał, bo ginęło się szybko, a ładowo długo. Na kasecie ze Split Personalities był TrivialPursiut, więc w niego graliśmy mimo, że nie znaliśmy języka angielskiego. Furorę zrobił jednak Confuzion. Na szczęście zaraz po świętach tata dokupił kartridż PLUS oraz składankową kasetę z takimi perełkami jak Panther, Express Raider czy Ninja – i ferie świąteczne zostały uratowane.
jesień / zima 2015
Komoda & Amiga plus #3
JargoV: U mnie, podobnie jak u Minimooga, sprawa komputerowych prezentów świątecznych wyglądała nieco inaczej. W moim przypadku był to już 32-bitowiec czyli pierwsze PlayStation, ale nie zmienia to faktu, że z moim C64 również wiąże się pewna świąteczna historia. Doskonale pamiętam jak pewnego dnia świątecznego siedziałem z tatą przed telewizorem i zapatrywałem się w niebieski ekran gdy ładowaliśmy turbo... tak, nie mieliśmy żadnego carta, więc trzeba było sobie radzić z ustawianiem głowicy na wyczucie ;). Po turbo przyszedł czas na kolorowe paski, aż w końcu ukazał się Out Run, przy którym spędziliśmy „trochę” czasu. Niesamowicie zapadł mi w pamięci ten obraz wraz z towarzyszącymi mu dźwiękami SID-owymi. Dopiero paręnaście lat później „namacalnie” przypomniałem sobie te chwile ponownie sprawiając sobie C64. Don Rafito: Ja nie mam jakichś specyficznych wspomnień odnośnie Świąt Bożego Narodzenia, prezentów i C64 bądź Amigi. Jedyne udokumentowane wspomnienie, wiąże się ze świątecznym wykorzystaniem zaimplementowanego w Final Cartridge III programu Notatnik na Commodore C64. W programie tym założyłem pamiętnik, w którym postanowiłem relacjonować swoje wzloty i upadki życiowe. Potem przeprowadziłem się na AmiTekstMini na A500, a po drodze była również A1200 i AmiTekstPro. Obecnie powróciłem do, co prawda emulowanej, A500 i AmiTekstMini. Tak tak, od tamtej pory, z różnymi przerwami prowadzę zapiski. Kto wie, może kiedyś powstanie z tego całkiem fajna biografia... ;)
67
tematem i żaden prezent nie mógłby być trafiony. Tak więc przed świętami dostawałem kasę „na mikołaja”, a wydatkowałem ją dopiero w następnym roku. Na początku lat 90-tych wydawałem ją na giełdzie, a potem, gdy ceny legalnego softu nie osiągały już wartości kilku średnich pensji, zbierałem większą kwotę i inwestowałem ją w upgrade sprzętu. Tak więc mój Mikołaj mógł przyjść do mnie, przykładowo, na początku wakacji :) GeoAnas: Boże Narodzenie to dla mnie idealny i najlepszy czas na zabawę z moim C64. Od kiedy pamiętam to właśnie w święta polowałem na tytuły gier, których recenzje z zapartym tchem przez długie miesiące śledziłem w magazynach gier komputerowych. Spędzałem nieskończone godziny łupiąc w topowe dla mnie produkcje: „Blackwyche”, „Fist II”, „Cauldron”, czy „Wizards Lair”… Moja bezwzględna pasja poświęcona graficznym horrorom przygodowym nie zna wręcz granic! Przerwy właściwie robiłem tylko wówczas, gdy dochodził do mnie przyjemny zapach świątecznego obiadu, lub gdy zapach palonego plastiku wydobywający się spod mojego komputera był już nie do zniesienia :-D
▼Kadr ▼ z dema Commodore 64 Christmas Demo 2011.
jesień / zima 2015
FELIETON
Mr. Mat: Pamietam, że na święta nigdy nie dostawałem prezentów związanych z komputerami z prostej przyczyny; w domu tylko ja znałem i interesowałem się tym
JOHNNY PRZEDSTAWIA
Prezent
Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!