Komoda & Amiga plus #03 [POLISH edition]

Page 1


2

Komoda & Amiga plus #3

Czas swiateczny... ` ` Wstępniak

O

statnio ludzie mają na wszystko za mało czasu, są ciągle zabiegani żyjąc na najwyższych obrotach. U niektórych niestety odbija się to na kontaktach z rodziną i przyjaciółmi. Kolejnym czynnikiem jest ogromna odległość, która tak bardzo dzieli ich od bliskich. Na szczęście dużymi krokami nadchodzą święta Bożego Narodzenia, dzięki którym możemy na chwilę spowolnić i spędzić więcej czasu w rodzinnym gronie. Święta to również czas, w którym obdarowujemy się prezentami. My, redakcja „K&A plus”, również mamy dla Was prezent w postaci trzeciego numeru naszego pisma wydanego w zupełnie nowej stylistyce graficznej. Aby podkręcić klimat świąteczny przygotowaliśmy kilka artykułów związanych z tematyką świąt Bożego Narodzenia. Zadbaliśmy także o to, aby na łamach naszego pisma znalazło się więcej materiałów poświęconych Amidze, bo słusznie zauważyliście, że za bardzo skupialiśmy się na ośmiobitowcach. Postaramy się utrzymać odpowiedni poziom w przyszłości i tak dobierać materiały, aby w każdym numerze dostarczać artykuły na wszystkie komputery marki Commodore. Mógłbym teraz tradycyjnie, jak to we wstępach bywa, rozpisać się na temat tego, co znajduje się na kolejnych stronach. Myślę jednak, że warto samemu przekonać się o zawartości nowego numeru, powspominać stare dobre czasy naszego dzieciństwa lub zachwycić się nowymi produkcjami i informacjami, które ciągle pompują życie w nasze retro maszyny. Później natomiast, w wolnej świątecznej chwili, jeszcze raz odpalić swoje ulubione komputery i zagrać z bliskimi - rodziną czy przyjaciółmi - w jakąś perełkę sprzed lat. Życzę wszystkim, aby ten świąteczny numer wprowadził Was w niezwykły nastrój. Zdrowych i Wesołych Świąt.

FELIETON

Komek & redakcja

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

` SPIS TRESCI

` jesien/zima 2015

COMMODORE Plus/4 VIC20 ■C16 ■C64 ■C128

SPIS TREŚCI ■ ■

Darkness

7

Pulse

19

Official Father Christmas Game 11

Scrap Yard Scrapes

20

Piracy

12

Demonsdome

21

Gilligan’s Gold

13

A.R.C.O.S

22

Jam It!

14

Odkrywanie i ulepszanie

Najlepsze gry na imprezę

16

nietestowanego C128

54

Destruct

18

Taśma magnetyczna

63

AMIGA ■

M68k ■AOS 4.x ■Aros ■MOS Psycho Santa

10

Le Fetiche Maya

44

Kick Off 2: relacja z MŚ 2015 23

Jaguar XJ220

46

Kick Off 2: Gianni Torchio

26

Skunks

48

GameDev Story: Dino Dini

28

Star Wars

50

Soccer Kid

34

Alladyn

52

Random WB Patt

60

Tools menu

62

W świetle zachodzącego gradientu

RÓŻNE

36

Wstępniak

2

Gadające Głowy: święta

Fresh News

4

przed komputerem?

64

Rezurekcja: Karateka

38

Johnny przedstawia

68

Rezurekcja: Jordan Mechner 41

COVERDISK

Komoda & Amiga plus Magazyn użytkowników komputerów firmy Commodore Redaktor naczelny: Komek Redaktorzy: Ramos, noctropolis, Bobikowoz, Tomxx, Minimoog, Mr. Mat, Don Rafito, c00k, JargoV, GeoAnas, Neurocide, Atreus, Petrichor. WWW: http://ka-plus.pl E-Mail: kaplus.zine@gmail.com

Oprawa graficzna, skład i łamanie: Tomxx, Mr. Mat Rysunki: Johnny Projekt i wykonanie okładki: Ruben Messeguer Korekta: Agat, Komek, Minimoog, noctropolis, Tomxx, Mr. Mat Tłumaczenie tekstów: Slayerpl, Bobikowoz, tomxx, Karo, Petrichor, Górka, Michał Sroka, Tomasz Kubisztal Współpraca: MA, Paweł Król, Karo, Uka, Agat, Tomasz Kubisztal, Michał Sroka, Górka, Hery.

3


4

Komoda & Amiga plus #3

Fresh News C64

TIME OF SILENCE / ZEIT DER STILLE Claus, 2015

rakcji z pobliskim przedmiotem/postacią po wciśnięciu fire). Kolejnym udogodnieniem jest możliwość zapisu gry

C64

BLAP ’N BASH TND, 2015

w każdym jej momencie. My wcielamy się w osobę Toma, jednego z ocalałych, który wraz z grupą podobnych mu osób zamieszkuje w wiosce Friedheim, jednak wciąż nie może otrząsnąć się po stracie ukochanej Sarah. Na

Time Of Silence to gra przygodowa, rzucająca nas w post -apokaliptyczny świat będący efektem tajemniczej zarazy, która zdziesiątkowała ludzkość. Co ciekawe, związana z nią choroba, oprócz naturalnie wysoce śmiertelnego efektu, łączy się też z omamami i niewyjaśnialnymi, nadprzyrodzonymi zdolnościami. Dobre wrażenie robi już intro, a podczas samej rozgrywki bardzo ciekawa, wyrazista grafika, przedstawiona w perspektywicznym rzucie od góry. Gra ma też świetny interfejs,

RECENZJA

wygodny i prosty (menu inte-

jesień / zima 2015

początku, przechadzając się po wiosce jest nawet sielsko, jednak bądźcie pewni, że już wkrótce atmosfera zmieni się o 180 stopni, a samo zakończenie gry będzie naprawdę mocne. Minus jest niestety taki, że gra jest bardzo krótka (a do tego prosta, co jest akurat w porządku), jednak autor już zapowiedział, że pracuje nad sequelem. Gra została wydana w dwóch wersjach językowych - angielskiej i niemieckiej - stąd też podwójny tytuł u góry.

■ noctropolis

Zauważyliście, że już któryś raz z kolei w naszym „Fresh’u” przedstawiamy nową grę z gatunku „Breakout”? Myślę, że to dobrze, bo raczej każdy wytrawny gracz kocha arkanoidopodobne zręcznościówki. W „Blap ’n Bash” wcielasz się w rolę cudzoziemca, który zostaje porwany i uwięziony w przestrzeni kosmicznej. Twoim zadaniem jest wyczyszczenie z cegieł każdej ze stref międzygalaktycznych, czyli tradycyjnie: paletka, piłka i cegły. Powodzenia! ■ Komek


Komoda & Amiga plus #3

C16/Plus4

DORK DAVE AND THE DIRTY TRICK Misfit, 2015

trudna, ale nie powinno to

„Athanor – The Awakening”,

mieć większego wpływu na

którą wcześniej stworzono na

jej atrakcyjność. Co niektórzy

komputery Oric i Amstrad. Gra

mogą się „skrzywić”, bo zosta-

obecnie (gdy piszę ten tekst)

ła stworzona w SEUCK’u, ale

występuje jedynie w formie

dla mnie to żaden problem.

preview, więc na finalną

5

wersję trzeba będzie jeszcze

■ Komek

poczekać. Autor zapowiedział również, że powstanie konwersja dla użytkowników

VIC20

VIC20. Plik z grą znajdziecie

POPEYE

na stronie: http://csdb.dk/re-

Beamrider, 2015

lease/?id=142447.

Ach, ten Mika! Po raz kolejny zaserwował nam fajną gier-

■ Komek

C64

kę. Tym razem coś dla fanów platformówek. Dużo skakania,

SPRINT 1

rozwalnia cegieł i omijania

Norbert Kehrer, 2015

różnych przeszkód, to wszystko zapewnia „DORK DAVE AND THE DIRTY TRICK”. Jeśli lubicie podrygiwania w stylu „Super Mario Bros” i ratowanie „głupich księżniczek” oraz dobrą grafikę, to ta gra jest z pewnością dla Was.

No proszę, tego się nie spodziewałem! „Popeye” z automatu Arcade na VIC20. Naprawdę fajna konwersja jak

Sprawdźcie koniecznie!

na możliwości „Vicka”. Poza

■ Komek

tym każda okazja jest dobra,

Wyścigi Formuły 1 w mega

aby spotkać się z Poeyem ,

minimalistycznym wydaniu?

Oliwią i Bluto, nawet jeśli nie

To musi być na pewno jedna

jesteś ich fanem. Takie zręcz-

z kilku części starej jak świat

nościówki po prostu wciskają

gry pod tytułem „Sprint”.

w fotel i dają po łapach. Są-

Owszem, zgadza się. W tym

dzę, że nie ma potrzeby, aby

przypadku mamy do czynie-

specjalnie namawiać Was do

nia z konwersją oryginału,

zagrania w tę grę.

pochodzącego z 1987 roku,

C64

U-91306 EIDOTHEA - THE DAUGHTER OF PROTHEUS Errazking, 2015

■ Komek

który stworzyła firma Atari. C64

Naprawdę fajna rzecz, tylko musiałem się na początku gry

ATHANOR SafarGames, 2015

troszkę natrudzić, aby w końcu poruszać się płynnie. A tak poza tym, to już mogę się domyślać, na czym wzorowali się

Do układu krwionośnego

autorzy gier takich jak „Rally

chorego pacjenta zostaje

Cross” lub „Carnage”.

wprowadzona mikroskopijna

■ Komek

łódź podwodna. Jej celem jest usunięcie nowotworu znajdującego się w okolicach mózgu. Płynąc z krwiobiegiem

Mam dobrą wiadomość dla

na twojej drodze stanie mnó-

fanów gier przygodowych

stwo przeszkód, o czym się

z grafiką i tekstem. Właśnie

przekonasz już na początku.

powstaje nowa gra, a w zasa-

Moim zdaniem gra jest dosyć

dzie konwersja, pod tytułem RECENZJA

jesień / zima 2015


6

Komoda & Amiga plus #3

VIC20

MINE SWEEP MINI Shaun Bebbington, 2015

hokeja i... potworów. Gra „Mu-

Amiga

tant League Hockey” ze stajni

DYLAN THE SPACEMAN AND THE SMELLY ALIENS FROM MARS

EA, która oryginalnie została

Camden Town NW11, 2015

swego czasu została niestety

wydana na platformę Sega Megadrive w 1994 i która anulowana na Amigę. W tym roku cudownie wróciła do życia dzięki wysiłkom Galahada z grupy Scoopex, który właśnie z powodzeniem zreanimował ten port na „przyjaciółkę”.

Klonów „Sapera” na rozmaite platformy powstały już setki (jeżeli nie tysiące) i w zasadzie nie ma się co dziwić, bo to wbrew pozorom całkiem przyjemna gra. Ja na przykład lubię sobie często rozegrać partyjkę w tym standardowym „windowsowym”, gdy akurat jestem przy komputerze, a Internetu brak. Tutaj mamy z kolei wersję na VIC20, napisaną pod BASIC i choć delikatnie mówiąc, nie zachwyca ona oprawą audiowizualną, to także zagrać jak najbardziej można. Rzecz jasna, reguł zabawy opisywać nie trzeba, wspomnę więc tylko, że grę wyróżnia sterowanie z klawiatury poprzez podawanie współrzędnych wybranego pola (np. wpisując B2, a poprzedzając to klawiszem „F1”, wstawiamy w to miejsce flagę; „F7” to z kolei sprawdzenie całej planszy). Mamy nawet trzy poziomy trudności, jednak różnią się one tylko ilością

Jeśli dobrze bawiliście się przy Jeśli tęsknicie za czasem, który spędziliście dobrze bawiąc się z jajogłowym bohaterem Dizzy i przypadkiem szukacie tytułu, który Wam te miłe chwile przypomni, to koniecznie zerknijcie na grę „Dylan the Spaceman and the Smelly Aliens from Mars”. Na razie dostępne jest tylko grywalne demo, ale gra

„Speedballu” i lubicie klimaty Fantasy, to MLH jest grą idealną dla Was! Gra dostępna jest na A1200 i Amigę CD32.

■ Petrichor C64

ŁAZIK Slavia, 2015

zapowiada się całkiem zacnie. Podobnie jak w grach z jajem, w „Dylan the Spaceman” przechodzimy z planszy do planszy, zbierając przedmioty i pomagając napotkanym postaciom w ich problemach, by tym samym ułatwić sobie życie, a w ostatecznym rozrachunku uratować planetę Ziemię przed najeźdźcami z Marsa. Tak, wiem...znów najeźdźcy z Marsa.

■ Petrichor

Amiga, CD32

MUTANT LEAGUE HOCKEY Electronic Arts /Scoopex, 2015

W gąszczu nowych, bardzo rozbudowanych gier znalazła się jedna prosta gierka, napisana w BASIC-u przez grupę Slavia – „Łazik”. Gracz zobowiązany jest do przejścia pięciu poziomów, kierując postacią tytułowego Łazika. Dochodząc do wyjścia z labiryntu powinien zbierać

możliwych do wetknięcia flag

klucze rozsiane po całym

(20, 15, 10), bo wymiary plan-

ekranie – to one są głównym

szy, jak i ilość min na niej są

źródłem punktów. Ale uwaga!

takie same (10x10, 10).

Wędrówce towarzyszą liczni

■ noctropolis

wrogowie, z którymi kontakt kończy się śmiercią! Ostatni poziom gry jest naszym prezZima już za rogiem i w tym lodowym klimacie jest ten news.

RECENZJA

Dobra wiadomość dla fanów

jesień / zima 2015

entem świątecznym dla Was, gra bowiem dołączona jest jako cover-disk.

■ Minimoog


Komoda & Amiga plus #3

COMMODORE

Darkness

7

Recenzja: noctropolis

W debiutanckim numerze K&A+ znalazła się recenzja świetnej, wydanej przez współpracujące siły Psytronik Software i RGCD, gry „The Vice Squad”, autorstwa Trevora Storey’a, Achima Volkersa i Saschy Zeidlera. Wzajemna współpraca przypadła najwidoczniej wyżej wymienionym do gustu, bowiem ci sami ludzie, za sprawą tych samych wydawców i zaledwie pół roku później, zdecydowali się wypuścić kolejną swą produkcję, o jakże intrygującym tytule „Darkness”... „W ciemność muszę wejść by odnaleźć ukochaną odebraną mi dżungla głęboka, rzeki płyną nie mam pojęcia, co mnie czeka.

pasażerem pilotowanego przez

ty kolorów. Tła są szczegółowe

naszego dzielnego podróżnika

i klimatyczne, a napotykana

samolotu była jego narzeczona

fauna i flora również robi wraże-

Megan i o ile sam główny boha-

nie. Grafika olśniewa i napraw-

ter uchodzi z kraksy bez szwan-

dę bez żadnych wątpliwości

W ciemność muszę wejść ta dżungla ma tysiące oczu bez broni, bez śmiercionośnego łuku wędruję pod gniewnymi niebiosami.”

ku, o tyle po chwili spostrzega,

i zbędnego zastanowienia,

że narzeczonej koło niego już

zasługuje na najwyższą notę.

nie ma, a z oddali dochodzą

Wizualnie, ta gra jest po prostu

jedynie jej przerażone krzyki…

śliczna.

Fabuła więc, jak sami zresztą widzicie, jest naprawdę cieka-

poszukiwacz przygód stan 06.11.37

wa, intrygująca i zdecydowanie zachęca do zagłębienia się w świat wykreowany przez tą produkcję.

W CIEMNOŚĆ...

P

AUDIOWIZUALNIE JEST FENOMENALNIE

rzytoczony na początku tej recenzji wiersz, który wygląda na coś w rodzaju

wpisu w dzienniko-pamiętniku

O ile ogólnie można powiedzieć, że w przypadku 8-bitow-

podróżnika Stana, jest z kolei

ców sama grafika ma znacze-

oryginalnym wprowadzeniem

nie raczej drugorzędne, o tyle

w grę. Kończy on świetnie wy-

tutaj zwraca się na to uwagę

konane (choć dość minima-

od razu i to na tyle, że trzeba

listyczne)

wręcz od

animowane Freeware

intro, podczas którego zobaczyć możemy, jak pilotowany przez Stana samolot

Choć „Darkness” została wydana w 2014 roku jako produkt typowo komercyjny, to od połowy roku bieżącego jest już oficjalnie dostępna do darmowego ściągnięcia, np. pod tym linkiem: http://psytronik.net/downloads/darkness_download.php.

na wskutek awarii rozbija się w afrykańskiej dżungli. Cały ambaras w tym, że drugim

tego faktu zacząć. Mówiąc wprost, poziom grafiki jest rewelacyjny. Świetny efekt osiągnięto

tu za pomocą odpowiedniego „wymieszania” ze sobą barw, co powoduje iluzję bogatszej paleRECENZJA

jesień / zima 2015


COMMODORE

8

Komoda & Amiga plus #3

W kwestii muzyki, o ile wprowa-

podczas zabawy wsłuchiwałem,

i tak sama w sobie jest dość

dzająca w grę nutka podczas

tym bardziej mi się podobała –

zróżnicowana i wzbogacona

intra i ekranu tytułowego jest

no a jeżeli jakiś zapętlony przez

o różne ślady bytności tubyl-

szczerze mówiąc taka sobie,

dłuższy czas kawałek, nie dość

ców, przepływające przez nią

o tyle ta z gry właściwej jest już

że nie nuży, to jeszcze coraz

rzeki itp.), ale później znajdziemy

naprawdę całkiem, całkiem –

mocniej wpada w ucho – to już

się także w odrobinkę odmien-

łączy ona bowiem sekcje chwy-

o czymś świadczy i jest to jak

nych miejscach, jak jaskinia czy

tliwej melodyki z takimi okra-

najbardziej pozytywne. I dlate-

świątynia. Będziemy przy tym

go też, to właśnie tej drugiej nut-

otwierać znalezione skrzynie,

ki będzie w większości dotyczyła

zawierające zarówno różnokolo-

moja ocena

rowe klucze

gry za kwekowe, no bo faktycznie to przy niej spędzimy przecież 90% czasu gra-

(dające

Gra w grze

stie dźwię-

dostęp do

Do gry dołączono ciekawy bonus, którym jest… mini gierka nazwana „Darkipede”. Tak, skojarzenie z „Centipede” nie jest przypadkowe, tutaj chodzi w gruncie rzeczy o to samo, z tym że grafika i przeciwnicy pochodzą właśnie z gry „Darkness”.

nowych obszarów i skrzyń), zielone maski (potrzebne do

jąc w nią.

wejścia do

Oprócz

świątyni),

samej muzyki towarzyszyły nam

fioletowe maski (potrzebne na

będą także efekty dźwiękowe

samym końcu gry) oraz bonusy

– dość podstawowe, bo skupia-

w postaci dodatkowych punk-

jące się w sumie tylko na odgło-

tów życia. Karczując krzaki czy

sach miotanej broni i pokonania

tłukąc dzbany, mamy z kolei

danego wroga, ale wykonane

szansę na odnalezienie jednego

poprawnie oraz dobrze zgrywa-

z trzech typów power-up’ów:

jące się z grającą cały czas mu-

niebieski to szybsze poruszanie

zyką. A jeżeli ktoś podczas gry

się, biały to odporność na obra-

chciałby się mimo wszystko sku-

żenia, a fioletowy to nowa broń

pić na samych efektach, to też

(zaczynamy tylko z kamieniem

ma taką opcję i może muzykę

w ręce jako podstawową bro-

wyłączyć za pomocą klawisza

nią miotaną, a następne w ko-

F1, ale osobiście nie polecam

lejce są sztylet, gwiazdka do

takiego rozwiązania.

rzucania oraz kły wilka).

MEGAN, GDZIE JESTEŚ?!

AFRYKA DZIKA... Na swej drodze napotkamy

szonymi szczyptą tytułowego mroku. Wręcz powinienem po-

RECENZJA

wiedzieć, że im dłużej się w nią

jesień / zima 2015

Teraz przejdźmy może bardziej

natomiast cały zestaw typowej

do samej rozgrywki. Jak już

dla Afryki fauny i bardzo dobrze,

wspominałem, w grze chodzi

bo buduje to klimat. Mówię tu

o odszukanie ukochanej Me-

konkretnie o zwierzątkach ta-

gan. W tym celu przyjdzie nam

kich jak: węże, pająki, papugi,

przebyć spore połacie terenu,

jeżozwierze, hieny, wilki, dziki,

bo do eksploracji oddano

goryle, czy nawet (rewelacyjnie

nam obszar równo stu ekranów

animowane i będące jedną

(mapa 10x10). By nie było zbyt

z ozdób tej gry) potężne słonie

jednolicie, to twórcy pozwolili

(których jako jedyne nie da

nam poruszać się nie tylko po

się zabić, ale i też one nie ata-

samej typowej dżungli (która

kują nas celowo), a ponadto


Komoda & Amiga plus #3

przyjaźnie tubylców. Pewnym

SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE

utrudnieniem jest też fakt, iż zwierzęta i tubylcy pojawiają

Gra, jak nietrudno się domy-

się za każdym razem na nowo

ślić, kończy się w momencie,

po wejściu do wcześniej odwie-

gdy nasza ukochana wpadnie

dzanych lokacji, a dodatkowo

nam bezpiecznie w ramiona.

w losowych miejscach i od razu

W jakich okolicznościach się to

ruszają w naszą stronę. Gra

stanie, naturalnie zdradzać nie

daje nam jednak chwilę na

będę. A przekonać się o tym

przygotowanie, ukazując przez

i poświęcić trochę swojego

chwilę miejsca ich spawnu.

czasu tej produkcji naprawdę

W sumie, ta każdorazowa loso-

warto, bo „Darkness” jest po

wość ich pozycji „startowych”

prostu tytułem świetnym i takim

doprowadza do dość śmiesznej

definitywnie z najwyższej pół-

(i w sumie niezbyt realistycznej)

ki. Była zresztą też, podobnie

DARKNESS

COMMODORE

niekoniecznie nastawionych

Wydawca: Psytronik So-

ftware / RGCD

Rok wydania: 2014 Platforma: C64

10

8

9

9

jak The Vice Squad, wyda-

Mapa okolicy:

na w bardzo

Zastanawiałem się, czy przygotować Wam dodatkowo mapę, ułatwiającą nieco błąkanie się po dżungli, ale w sumie chyba nie ma takiej potrzeby, skoro jej uproszczona wersja już istnieje. Dodała ją grupa Triad do swojego cracka gry.

ładnych, kolekcjonerskich zestawach. No a teraz, gdy można w nią bez problemu zagrać za dar-

sytuacji, w której nieraz będzie-

mo – po prostu musicie to zro-

my wchodzić 2-3 razy do danej

bić. Przyjemność z zabawy jest

lokacji stojąc na jej skraju, by

spora, bo co również ważne,

„wylosowało” się nam bardziej

po nabraniu odrobiny wprawy

korzystne (oddalone od nas)

oraz przyjęciu odpowiedniego

położenie wrogów i aby w ten

podejścia do wrogów, gra wca-

sposób łatwiej się ich pozbyć,

le nie jest taka trudna. Jest za

bez zagrożenia uszczerbku na

to niesamowicie klimatyczna,

naszym zdrowiu – szczególnie,

mocno wciągająca i po prostu

że ich poszczególne typy różnią

naprawdę dobra.

się szybkością i wytrzymałością. Nie jest to jednak coś, co drażni, a wręcz jest nawet na swój sposób ciekawe. Uważać jednak trzeba, bo mamy tylko jedno życie, a każdy kontakt z przeciwnikiem uszczupla nasz zakres energii (swoją drogą, po utracie wszystkich punktów czeka nas całkiem fajna animacja śmierci). Czasami nawet, lepiej jest szybko przemknąć przez lokację, unikając wszelkiego kontaktu, niż wdawać się w walkę.

RECENZJA

jesień / zima 2015


AMIGA

10 Komoda & Amiga plus #3

Psycho Santa Recenzja: c00k

„Święta, święta…” jak śpiewał polski, dziecięcy zespół „Fasolki”, a wraz z nimi oprócz konsumpcji ponad własne możliwości, zarówno fizyczne jak i ekonomiczne, cała gama symboli. Jednym z nich jest pocieszny grubas w czerwonym wdzianku z białymi motywami, z równie białą brodą. Było już kilka teorii na temat tego, że ów grubas wcale nie jest taki dobry jak się go przedstawia, a jeśli jest, to tylko dlatego, że chwilowo musi. Do teorii takich sięgali twórcy filmów „Santa’s Slay” oraz „Rare Export”. Do podobnego motywu postanowiła sięgnąć firma Bullfrog wydając swoją grę Psycho Santa.

G

ra została wydana na

wysłał te 5,5 funta. Na okładce

ce na ogromnej choince. Cała

coverdisku dodanego

pisma z dołączoną grą widzimy

trudność polega na tym, żeby

do magazynu „The

mikołaja z bronią automatycz-

wcisnąć przycisk fire w odpo-

One” w 1993. Po uruchomie-

ną, który zadaje pytanie: „Czy

wiednim momencie i złapać

niu widzimy informację, że jeśli

byłeś grzeczny?”. Myślimy sobie

fanta. Ogólnie nudy i nie sądzę

jesteśmy zainteresowani, to za

- będzie wesoło :)

żeby w wersji specjalnej za 5,5

całe 5,5 funta możemy stać się zarejestrowanym użytkownikiem, a wtedy firma przyśle nam nową wersję gry wraz ze specjalnymi dodatkami. Stara legenda głosi, że ktoś kiedyś

No i jest :) Cała gra polega na uszczęśliwianiu mieszkańców

Nie wiem gdzie tu jest element

domków , które mijamy latając

„psycho”, ale chyba w twórczo-

saniami napędzanymi przez

ści pomysłodawców, patrząc

renifery. I to uszczęśliwianiu

na niektóre pomysły. Dlaczego

w powszechnym rozumieniu

w takim razie opisuję tą grę?

tego słowa, a nie tak, jakby to

Bo to miało być coś o świętach

rozumiał “psycho”. Innymi słowy

i uznałem, że tak mało znany

zrzucamy na nie prezenty. Pre-

tytuł, który nie doczekał się

zenty musimy zdobyć wcześniej

oficjalnego wydania to fajna

zabijając za pomocą śnieżnych

ciekawostka. Poza tym zrobiło

kulek latającego w wyższych

to Bullfrog, czyli twórcy mojego

warstwach atmosfery upiora,

ulubionego Syndicate. Opisuję

który bombarduje nas soplami

tą grę jako typowe w tych cza-

lodu lub wysyła przeciwko nam

sach zjawisko marketingowej

latające śnieżne bałwany strze-

zagrywki w stylu fajny tytuł i jesz-

lające marchewkami. Jak już

cze lepsza okładka. Gra jednak

trafimy w dom odpowiednią

wzbudza pewną dozę pozy-

ilością prezentów, to zostaje

tywnych emocji. Jest na swój

on oznaczony jako szczęśliwy,

sposób zabawna. Od czasu do

w sposób nie pozostawiający

czasu lub żeby zabłysnąć w to-

wątpliwości. Na początku każ-

warzystwie - daje radę.

dej rundy dowiadujemy się ile domów mamy uszczęśliwić. Jak wykonamy zadanie, to przechodzimy do poziomu bonusowego. Tutaj skaczemy na przyrządzie nazywanym „Pogo Stick” i pró-

RECENZJA

bujemy złapać prezenty wiszą-

jesień / zima 2015

funta coś się zmieniło :)

PSYCHO SANTA Wydawca: The One Amiga Rok wydania: 1993 Platforma: Amiga

7

6

2


Komoda & Amiga plus #3

COMMODORE

The Official Father Christmas Game

11

Recenzja: Komek Święta Bożego Narodzenia to czas, który najczęściej spędzamy w gronie rodzinnym. Oprócz składania sobie życzeń i spożywania smacznych potraw, mamy także zwyczaj obdarowywania się prezentami. Chwila, w której rozpakowujemy podarunek jest niezwykła, towarzyszą nam wtedy ogromne emocje, a w głowie kotłuje się pytanie: „Co to może być?”.

W

Święta mamy również

je sanie, które są podzielone na

Święty Mikołaju, że goni Cię

więcej wolnego cza-

kilka części i porozrzucane po

czas, który przedstawiony jest

su, którego cząstkę

jego domu. W realizacji tego

w dolnej części ekranu, jako

możemy przeznaczyć na granie

zadania przeszkadzają mu małe

zachodzący księżyc i wschodzą-

w gry wideo razem z rodziną.

i bardzo ruchliwe skrzaty. No

ce słońce.

Powstało wiele tytułów zwią-

dobrze, sanie są już poskładane.

zanych z tematyką Świąt. Z tej

Teraz Mikołaj musi wybrać sześć

okazji chciałbym polecić Wam

z piętnastu dostępnych prezen-

fajną i niewielką gierkę pod ty-

tów, a są to: piłka, komputer,

tułem: „The Official Father Christ-

lalka, pluszowy miś, kij krykieto-

mas Game”. Pomimo, że ma już

wy, pudełko na zabawki, czołg

ona 26 lat, to ciągle potrafi do-

zabawka, telewizor, rakieta te-

starczyć dobrej rozrywki zwłasz-

nisowa, lokomotywa zabawka,

cza tym, którzy jej nie znają.

magnetofon, wyścigówka, książ-

Czytając tytuł gry od razu można się domyślić, że jej bohaterem jest Święty Mikołaj. Zadanie, które musi wykonać nie jest wyjątkowe (jak na Świętego Mikołaja). Ma on dostarczyć prezenty dzieciom na całym

ka, rolki, domek dla lalek. Gdy prezenty zostaną już przez niego wybrane, to wszystkie piętnaście zacznie spadać z góry, a on musi szybko złapać te, które wcześniej wybrał (dla ułatwienia wyróżniono je żółtym kolorem). W porządku, sanie załadowane i zaprzęgnięte przez renifera. Teraz pozostaje mu tylko porozrzucać prezenty do odpowiednich domów i mieszkań, które zostały oznaczone ruchomą strzałką. Jego trasa rozpoczyna się od Ameryki. Następne kontynenty to: Europa, Afryka, Antarktyda.

Ogólnie fajna zabawa z dobrą, świąteczną grafiką i muzyczką („JingleBells”, „We wishyou a merryChristmas”). Warto dodać, że gra była sprzedawana również po to, aby wspomóc międzynarodową organizację non-profit „Save The Children”, która działa do tej pory na rzecz pomocy dzieciom i ich rodzinom.

Ostatnim punktem trasy jest świecie. Każdy teraz na pewno powie: „Phi, też mi coś!Przecież robi tak każdego roku”. Zgadza się, ale wiedzcie, że to nie jest takie proste. Pierwszy etap gry polega na tym, że musi on poskładać swo-

Europa Północna – Finlandia. Wszystko było by OK, gdyby nie fakt, że podczas zrzucania prezentów mamy do czynienia z chmurami kłębiastymi, ptakami i samolotami, a wszystko to utrudnia nam bardzo ukończenie zadania. No i nie zapomnij

THE OFFICIAL FATHER CHRISTMAS GAME Wydawca: Alternative

Software

Rok wydania: 1989 Platforma: C64

6

7

7 RECENZJA

jesień / zima 2015


COMMODORE

12 Komoda & Amiga plus #3

Piracy

Recenzja: Bobikowoz

Kto nie miał w kolekcji kasety z zestawem pirackich gier, niech pierwszy rzuci kamień. Takie to były czasy, drogie dzieciaczki, że prawo autorskie nie istniało, a wszystko było dobrem publicznym. Ku chwale narodu! Ale nie o ustroju będzie poniższy materiał, a o grze pirackiej.

P

iraci, to przecież nie

widzimy dwa siedemnasto-

a przecież jak kapitan każe, to

tylko gracze korzysta-

wieczne statki, a pomiędzy

rozkaz wykonany być musi.

jący z produkcji zdoby-

nimi rozwieszone liny. Wyraźnie

Zasad niewiele, plansza

tych w szemranych kręgach,

widać, że nadszedł czas na

zawsze taka sama, ale gra

z moralnego punktu widzenia

abordaż. Tym razem nikczemni

potrafi wciągnąć. Jedyny

oszuści i złodzieje, ale przede

piraci nie będą mieli łatwego

warunek - dwóch graczy,

wszystkim morscy rozbójnicy.

zadania, bowiem trafili na

a nie solowe zmagania z kom-

Rozbójnicy ci, jak powszechnie

załogę walecznych żołdaków.

puterem. Taki to urok tych

wiadomo, z moralnością też są

Kapitanowie muszą odpo-

gier, gdzie dwóch się bije, że

na bakier. Opisywana gierka,

wiednio sterować atakiem aby

w miłym towarzystwie zysku-

wedle mej najlepszej wiedzy,

przejąć galerę przeciwnika.

ją na atrakcyjności. No bo

jest jak najbardziej uczciwa

Podczas gry z pewnością za-

przecież ktoś przegrać musi,

i grać w nią mogą także osoby

uważycie, że te najważniejsze

a potem się odegrać. No bo

brzydzące się wszelką niego-

persony na obu łajbach wy-

jak się człowiek nie odegra, to

dziwością.

jątkowo energicznie reagują

będzie musiał postawić piwko

na to, co dzieje się nad taflą

zwycięzcy.

Cała gra to jeden ekran, na

wody. Skaczą, odgrażają się

którym po dwóch stronach

i pokrzykują, co zdecydowanie

Czas wyjaśnić, skąd taka gra

warte jest naśladowania przed

znalazła się w świątecznym

ekranem.

wydaniu naszego magazynu. Około 20 lat po premierze gry

Zasady walki na linach są dość

na C64 ukazała się planszowa

proste. Trzeba zrobić porządek

wersja. Co roku w liście do

na statku wroga na wszystkich

Świętego Mikołaja piszę, że

poziomach lub wyciąć w pień

chciałbym ją dodać do swojej

załogę z drugiej strony liny.

kolekcji, jednak chyba nie by-

Kapitanowie mogą wyda-

łem wystarczająco grzeczny.

wać swoim marynarzom dwie

Może w przyszłym roku się uda.

komendy: wejścia na liny na

A jeśli nie... zasady znam, plan-

wybranym poziomie lub poru-

szę sobie w pracy wydrukuję

szania się w wybranym kie-

i będę się cieszył jak dziecko

runku. W bojowym zgiełku, na

z pirackiej wersji pirackiej gry

pełnym morzu słabo słychać,

planszowej, która oryginalnie

dlatego też wszyscy członko-

była grą komputerową.

wie załogi będący na linach muszą poruszać się dokładnie w tym samym kierunku w tym samym czasie. Kierujcie podwładnych ostrożnie, bowiem

RECENZJA

gdzieniegdzie liny są dziurawe,

jesień / zima 2015

PIRACY Wydawca: Ace Games Rok wydania: 1985 Platforma: C64

6

2

6


Komoda & Amiga plus #3

COMMODORE

Gilligan’s Gold

13

Recenzja: Minimoog

Złoto. Dużo złota. Góry złota. Bogactwo i sława. Zapewne takimi hasłami zachęcał Kolumb, Cortez czy Pizarro swoją świtę na zamorskie podróże – nie oszukujmy się, wcale nie chodziło im o odkrywanie nowych światów. Niestety, docierając do Ameryki niewiele znaleźli, chociaż mit poszukiwaczy złota na Dzikim Zachodzie trwale zapisał się w kulturze nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale całego świata.

A

kcja gry „Gilligan’s

są trochę „nieociosane”, więc

Gold” odbywa się

dźwięki mogą odrobinę draż-

właśnie w realiach

nić ucho, ale mimo wszystko

westernowskich. Wcielamy się

melodia jest wesoła i dobrze

w postać poszukiwacza złota,

pasuje do gry. Grafiki – z tego

który, przemierzając kopalnię,

samego rodowodu – również

zbiera je (już w workach!). Nie-

są proste, ale za to przejrzyste.

stety, rzecz nie jest tak łatwa, bowiem w paradę co chwilę

Warto zaznaczyć, że Gilligan’s

wchodzą nam dwaj ban-

Gold jest konwersją francuskiej

dyci – kontakt z nimi kończy

gry Bagman na automaty, po-

się… chwila nieoczekiwanego

wstałej w 1982 roku. Oryginal-

napięcia… śmiercią! Łatwo

nie na rynek wypuściła ją firma

można stracić życie, których

Valadon Automation. Poza

do dyspozycji mamy pięć.

Commodore 64, gra doczeka-

Zręczne poruszanie się po dra-

ła się konwersji na ZX Spectrum

binach, manewrowanie tacz-

i Amstrad CPC.

ką i unikanie przeciwników nie jest łatwe, choć wykonalne.

Zawsze chętnie wracam do Gilligan’s Gold, bo to bardzo

Gra oferuje trzy poziomy, każ-

przyjemna gra. Intuicyjna

dy poziom składa się z trzech

rozgrywka i przejrzysta grafi-

ekranów, do których można

ka tworzą dobre połączenie,

przechodzić. Przeszkody,

zapewniając nie nudzącą się

drabiny, kilofy, worki ze złotem

rozrywkę. Wiele gier szybko się

plączą się i układają w wy-

nudzi i dłuży, a Gilligan’s Gold

myślne schematy w towarzy-

jest trafiony w przysłowiową

stwie wesołej muzyki. Ponie-

dziesiątkę. A poza tym – kto

waż gra pochodzi z pierwszej

nie lubi westernów?

połowy lat 80-tych, brzmienia

GILLIGAN’S GOLD Wydawca: Ocean Software Rok wydania: 1984 Platforma: C64

9

5

5

RECENZJA

jesień / zima 2015


COMMODORE

14 Komoda & Amiga plus #3

Jam It! Recenzja: JargoV

W czasach, gdy byłem trochę młodszy, myślałem jak by to było zostać profesjonalnym graczem w lidze NBA. Jednak z moją umiejętnością gry, a przede wszystkim wzrostem, z którym daleko mi było do typowych zawodników, moja kariera nie potoczyłaby się tak łatwo... Plany te zniknęły tak szybko, jak się pojawiły.

G

ry sportowe dają możli-

osobowego studia Throwback

ny czerwonej „Jammers” lub

wość zaznajomienia się

Games. Typowo arcade’owa

niebieskiej „Slammers” rozgry-

ze środowiskiem, jed-

produkcja o koszykówce, tra-

wających mecz na zasadach

nak te wydawane na nowszych

fiająca idealnie w moje gusta.

3x3. Czyli gra toczy się na jednej

sprzętach nie dawały mi takiej

Nieskomplikowana, prosta,

połowie, obydwie drużyny

satysfakcji. Główną przyczyną

przyjemna, a co za tym idzie,

rzucają do jednego kosza, przy

było skomplikowane sterowanie,

niesamowicie wciągająca.

czym po udanej obronie należy

RECENZJA

jak i sama mechanika gry... Wyj-

wyprowadzić piłkę poza łuk,

ściem z tej sytuacji jest „Jam It!”,

W grze wcielamy się w jednego

w tym przypadku połowę bo-

czyli debiut wydawniczy, jedno-

z dwóch zawodników druży-

iska. Zasady samej gry są proste,

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

drużyny. Ciekawym „smacz-

zwłaszcza od strony grywalności,

w innych aspektach „Jam It!”.

kiem” jest zwolnienie tempa,

która stoi na wysokim poziomie,

tzw. bullet time, podczas akcji

typowo arcade’owy system

Zacznę od grywalności, gdyż

decydujących o losach poje-

rozgrywki, jest niesamowicie

jest to dla mnie najważniej-

dynku w ostatnich sekundach

przyjemny. Udźwiękowienie

sza część każdej gry. W pro-

gry. Sekcję tę można podsumo-

wypada również na dobrym

dukcie zaserwowanym przez

wać dwoma słowami: bardzo

poziomie, tak jak grafika. Grę

Throwback Games jest ona

dobrze!

mogę spokojnie polecić jako

COMMODORE

co również odwzorowane jest

15

świetną rozrywkę, zwłaszcza gdy

bardzo dobra. Gra potrafi wciągnąć na dłuższy czas, zwłaszcza

Muzyka na ekranie tytuło-

gdy gramy na dwa joysticki

wym jest w dosyć typowym

i kontrolujemy drużynę wraz ze

wydaniu, niczym się nie

znajomym. Oferowany jest rów-

wyróżnia, po pewnym czasie

nież tryb dla czterech graczy,

może zacząć trochę męczyć,

wtedy na pewno dobre emocje

jednak ekran tytułowy nie

są gwarantowane! Wszystko to

jest po to, żeby oglądać go

za sprawą prostej, ale skutecz-

w nieskończoność. Przeciwień-

nej mechaniki jak na produkcję

stwem jest drugi utwór wystę-

sportową, którą sam autor sam

pujący już w samym menu,

komentuje:

od samego początku wpadł mi w ucho i podczas pisania

„W Jam It! za pomocą pojedyn-

tej recenzji praktycznie cały

czego przycisku Fire w joysticku

czas grał sobie w tle. Urzekło

możesz wykonać ekstremalne

mnie w nim spokojne tempo

wsady, rzuty z wyskoku, bloki,

z dodającą charakteru linią

podania, wyjścia na pozycję

basową i wkomponowanym

i odbiory piłki!!”

do tego szumem perkusyjnym. Do dźwięków i efektów nie

I to wszystko naprawdę tak dzia-

ma o co się przyczepić są

ła. Tylko jeden dostępny przycisk

odpowiednio wpasowane,

na joysticku w C64 pozwala

i odwzorowane jak na możli-

nam rzucać piłką, podawać,

wości legendarnego SIDa.

przechwytywać, blokować i skakać. Nie sprawia to żad-

Grafika jest na dobrym po-

nego problemu z uczeniem się

ziomie, wszystko jest wyraźne,

skomplikowanej klawiszologii,

dobrze rozplanowane, a co

która tutaj jest bardzo prosta, za

dla mnie najważniejsze: nic się

sprawą wykorzystania jedne-

nie zlewa, zwłaszcza mam na

go przycisku do wykonywania

myśli postacie i piłkę, które są

wszystkich akcji. Zaaplikowany

podstawowymi elementami gry.

chcemy zagrać ze znajomym

został system wyczerpującej się

Design jest miły dla oka, druży-

i zmierzyć się o tytuł najlepszego

energii zawodników, która wraz

ny przywdziewają przeciwne

koszykarza. Warto zwrócić uwa-

z tym jak ona maleje to pocią-

barwy, więc po dłuższym czasie

gę na jej niewygórowaną cenę,

ga za sobą zmniejszenie jego

nie odczuwa się zmęczenia

która w momencie pisania

skuteczności, energię możemy

przy rozróżnianiu zawodników,

artykułu wynosiła 2.99 $.

odnowić podczas przerwy

co czasem lubi się zdarzać

w meczu. Jeśli ktoś obawiałby

w innych tytułach. Sam ekran

się samych zasad 3x3, to gra

główny z logo gry pozytywnie

podpowiada, w którym mo-

mnie zaskoczył, jest na wysokim

mencie musimy „wyciągnąć”

poziomie i godnie reprezentu-

piłkę poza połowę sygnalizu-

je „Jam It!”. Podsumowując,

jąc to odpowiednim kolorem

gra wypada bardzo dobrze,

JAM IT! Wydawca: Throwback Games Rok wydania: 2015 Platforma: C64

8

7

9 RECENZJA

jesień / zima 2015


COMMODORE

16 Komoda & Amiga plus #3

Najlepsze gry imprezowe na C64 Recenzja: c00k Niedługo sylwester, tydzień później karnawał, a co za tym idzie społeczna presja dotycząca wzmożonego imprezowania. Dla niektórych dobra impreza to tylko dużo wódki, zapita i ewentualnie chipsy. Inni są nieco bardziej wymagający i starają się ubarwić takie spotkanie, na przykład za pomocą różnych elektronicznych form zabawy. Zważywszy, że C64 jest zasadniczo wyposażony w kontrolery na kablach, podłączone do dwóch portów, staje się bardzo dobrym narzędziem do takich zabaw. Dodatkowo można go ze sobą zabrać i podłączyć do prawie każdego telewizora.

D

obre gry na imprezę

to jako błędy statystyczne :) Są

muszą angażować jak

od tego wyjątki. Może być gra

najwięcej osób. W na-

dla jednej osoby, ale musi mieć

szym przypadku pojawiają się

bardzo szczegółowy system

ograniczenia techniczne, dlate-

punktowy, aby wyłonić zwycięz-

go parafrazując słowa klasyka

cę. Każda z tych gier musi być

- “dwa ma być tą liczbą, i liczbą

na tyle krótka, aby reszta nie

tą ma być dwa”. Oczywiście

nudziła się czekając na swoją

są i sprzęty, i oprogramowanie

kolej. W większości przypadków

pozwalające na złamanie tego

będę opisywał gry, w których się

ograniczenia, ale traktujemy

rywalizuje, jednakże jak pokazuje życie, lepiej współpracować, dlatego takie tytuły też będą w tym zestawieniu.

BUBBLE BOBBLE Gra kultowa, która doczekała się swojej wersji nawet na współczesne komputery. Jak pisałem, a czego w szkołach i w niektórych dużych firmach nie rozumieją, lepiej współpracować niż rywalizować. Tutaj wkraczają dwa kultowe smoki, które skaczą po platformach plując w potwory bąblami. Potwór taki zostaje uwięziony w bańce mydlanej, którą, aby dokończyć

TRON Gra na podstawie kinowego hitu z 1982, który doczekał się niezbyt udanej kontynuacji całkiem niedawno. Skopiowana została gra, w którą grali, a właściwie, w której, w aktywny sposób uczestniczyli bohaterowie

sprawę trzeba przebić. Właściwie to grając “na dwóch” gra może się w ogóle nie skończyć, bo w każdej chwili można się do niej dołączyć o ile partner żyje. Co według mnie zdaje egzamin, to oddanie joysticka następnej osobie po utracie wszystkich żyć

filmu. Dwie wyścigówki jeżdżą po ograniczonym polu zostawiając po sobie materialny ślad. Ślad jest tak bardzo materialny, że objawia się w formie muru. Przegrywa ten gracz, który zderzy się z tym śladem lub ścianą ograniczającą pole rozgrywki. Ze względu na podzielony na dwa ekran dodatkową trudność może stanowić zamiana

FELIETON

miejsc przed ekranem :)

jesień / zima 2015

INTERNATIONAL KARATE+ Kolejna odsłona kultowej gry, która doczekała się kilku części, znana w latach osiemdziesiątych na salonach gier i promowana przez film “Krwawy sport” z mistrzem szpagatów Jean-Claude Van Damme. Tutaj możemy zarówno współ-


Komoda & Amiga plus #3

dla tych, któ-

zawodników jest trzech z czego

rzy z pewnych

jeden prowadzony przez kom-

względów nie są

puter. Największym plusem jest

w stanie grać,

oprawa graficzna, a także to,

a tylko obserwu-

że wszyscy zawodnicy mają

ją :) Za punkty

te same moce (brak :) ), taki

służy nam czas

sam zasób i siłę ciosów oraz tak

na placu boju

samo długi pasek energii. Roz-

mierzony co do

grywka jest tak szybka, że bez

setnych sekundy.

Każda z tych gier musi być na tyle krótka, aby reszta nie nudziła się czekając na swoją kolej.

COMMODORE

pracować jak i rywalizować, bo

17

problemu można rozegrać to systemem turniejowym.

MICRO HEXAGON

MICROPROSE SOCCER Miałem nie zamieszczać piłki nożnej, bo

Mimo, że z racji na swoje hobby

nie lubię i uważam,

powinienem lobbować za spor-

że ten sport generuje

tami walki to jednak jest to mój

niezdrowe emocje, ale

ulubiony tytuł w tej klasyfikacji.

wiem, że wielu czytel-

Gra wydana zaledwie dwa lata

ników mocno się nią

temu, ściągnięta z wielofunk-

interesuje, a poza tym

cyjnych narzędzi telekomunika-

podpadłbym niektórym

cyjnych zwanych smartfonami

członkom redakcji ;) Co

:) Gra jest genialna w swojej

tu dużo pisać, to najlep-

Dobre gry na imprezę muszą angażować jak najwięcej osób.

sza piłka w jaką grałem na C64. Grafika na wysokim poziomie. Dzięki temu widzimy zarówno złe warunki atmosferyczne jak i zmieniająca się wielkośc piłki kiedy jest bliżej kamery :) Jeśli znaj-

prostocie. Widać tu już nowo-

dziemy odpowiednią

czesne podejście w tworzeniu

grupę fanów (ja bym

gier. W zasadzie banał. Sześcio-

miał problem), możemy

kątne pole podzielone na sześć

sobie rozegrać całkiem

równych trójkątów i mała krop-

fajny turniej.

ka znajdująca się na jednym z nich. Ruch joya w którąkolwiek ze stron powoduje przeskoczenie na inne pole. Od brzegów ekranu suną przeszkody, których musimy unikać zmieniając pole, na którym się znajdujemy. Żeby nie było prosto i zrobić psikusa naszemu mózgowi, obraz się kręci. Z czasem w różne strony :) Ale to nie jedyny cios w mózg. Robotę robią jeszcze muzyka i migające kolory, co powoduje, że gra jest również atrakcyjna

W większości przypadków będę opisywał gry, w których się rywalizuje, jednakże jak pokazuje życie, lepiej współpracować. FELIETON

jesień / zima 2015


COMMODORE

18 Komoda & Amiga plus #3

Destruct Recenzja: Minimoog

Kosmos, dziwne stwory, astronauta… czy to nie brzmi jak tandetna, gwiezdna gra, których są miliony? Brzmi. Wszelako „Destruct” zasługuje – według mnie – na pewną uwagę w tym niezliczonym gąszczu. Zwłaszcza, że jestem szczęśliwym posiadaczem oryginalnej kasety tej gry, jedynego nie-pirata z mojej kolekcji.

L

ot w przestrzeni kosmicznej

Twórcą gry

połączony z zestrzeliwa niem

jest w pełni

przeciwników zwykło się

Clark John

nazywać shoot’em up-em.

Denham.

Nazwa ta oznacza „zestrzel

Jego pro-

ich”, a przyimek „up” wcale nie

dukcję

znaczy „góra”, mimo iż właśnie

należy po-

w takim kierunku odbywa się

chwalić za

ruch w grze tego typu. Z kolei

dobrą mu-

„Destruct” oferuje rozgrywkę

zykę – menu

w… prawo. Zastanowiło mnie to

głównemu

i chyba gotów byłbym, wbrew

towarzyszy

wcześniejszemu wywodowi

wpadający

językowemu, nazwać tę grę

w uszy ka-

neologizmem: shoot’em right.

wałek. Efekty

To właściwie jedyna innowacja

latającymi. Nie jest to jednak

tej gry.

zadanie łatwe, bo jest ich peł-

są również schludne, potęgują

no, a do tego pędzą prosto

tajemniczość rozgrywki, chociaż

na gracza – stąd grę można

usłyszenie po raz któryś z kolei

nazwać wymagającą, trudną.

tego samego wibrującego

Jak już powiedziałem, poruszamy się astronautą w prawo, a naszym zadaniem jest

specjalne

Ponadto trzeba

bzyczka podczas ładowania

kontrolować wy-

poziomu po śmierci może być

sokość swojego

denerwujące… Grafika jest ra-

astronauty, który

czej przeciętna, ale czytelna.

stopniowo opada, a jakikolwiek kontakt z podłożem i konstrukcjami na nim stojącymi kończy się… zga-

Polecam grę „Destruct” jako eksperyment. Jest ciekawą, ale prostą i przewidywalną pozycją. Mimo to – tylko dla doświadczonych gamerów.

dliście – śmiercią. Rozgrywka budo-

DESTRUCT

wała mój gniew, a nie dobrą zabawę, a przejście już pierwszego zestrzeliwanie przeciwników, będących mniej lub bardziej

RECENZJA

zidentyfikowanymi pojazdami

jesień / zima 2015

poziomu jest arcytrudne – stąd moja niska ocena za grywalność.

Wydawca: The Power

House

Rok wydania: 1987 Platforma: C64

3

6

3


Komoda & Amiga plus #3

COMMODORE

Pulse

19

Recenzja: Komek

Wiadomo, że nowe gry na VIC-a powstają dosyć rzadko. Nie tak, jak w przypadku C64, gdzie w ciągu miesiąca zawsze znajdzie się kilka świeżych tytułów. Postanowiłem więc odwiedzić stronę Richarda Lagendijka, aby znaleźć jakąś ciekawą grę na „Witka”. Przeczesałem jej zawartość i trafiłem na krótką informację o grze pod tytułem „Pulse”. Moją uwagę przykuł screen, który wskazywał na to, że mam do czynienia z klasycznym, wyrąbanym w kosmos Shoot’em Up’em. Czy okazało się to prawdą?

N

ie da się ukryć, że „Pul-

wany. Pozwala to na oswojenie

się, że duże wrażenie robi płyn-

se” to gra wzorowana

się z akcją i mały trening, po-

ny scrolling, który od razu rzuca

na wielkim hicie z auto-

nieważ dalej będzie ostro. Jak

się w oczy. Ponadto grafika jest

matów „Arcade” pod tytułem

to bywa w grach tego typu,

wyraźna i zrobiona w ciekawym

„Gradius”z 1985 roku. Takie po-

mamy do czynienia z falą wro-

stylu. Efekty dźwiękowe brzmią

równanie zdecydowanie działa

gich statków, maszyn, robotów

dość dynamicznie i pasują do

na jej korzyść. Fani klasycznych

itp. Oprócz tego wystrzeliwane

rozgrywającej się akcji.

strzelanin kosmicznych na pew-

tu i ówdzie pociski stanowią dla

no się z tym zgodzą.

nas dodatkowe zagrożenie. Na

Jak każda gra, tak i „Pulse” posiada wstęp, co prawda krótki, ale… Twoja planeta jest w wielkim niebezpieczeństwie, ponieważ została zaatakowana przez armię wroga z dwudziestego wymiaru. Pośpiesznie stworzono Drona z oprogramowaniem do zdalnego sterowania. Jesteś jedynym pilotem z odpowiednim sprzętem, który jest w stanie pokonać wroga. Wszyscy liczą na Ciebie! Pierwszą rzeczą, która spodobała mi się w grze, to poziom trudności. Autor pomyślał o tym, aby na początku był umiarko-

szczęście podczas rozgrywki możemy zdobyć tak zwane „Power Up-y”. A jak je zdobyć? Wystarczy na przykład zestrzelić jedną gromadkę nadlatujących statków i na ekranie ukaże się taki właśnie bonus w postaci małego prostokącika. Co nam to daje? Na przykład to, że pociski wystrzeliwane z naszej maszyny mają większą siłę rażenia lub lecą w różnych kierunkach, a nie tylko do przodu. Niestety wraz z utratą naszego statku tracimy również posiadane „Power Up-y”. Jeśli zderzycie się z wrogiem i stracicie jedno z kilku żyć, to skorzystajcie z kilkusekundo-

Wiadomo jednak, że najważniejsza jest grywalność, a w przypadku tej gry jest ona wysoka. Owszem, grafika i dźwięk oraz inne bajery mają na nią spory wpływ, jednak najbardziej liczy się ten niepowtarzalny klimat, którego doświadczycie grając w „Pulse”.

wej nietykalności, aby przebić się przez falę wroga. Przechodząc to spraw tech-

PULSE Wydawca: Sven Michael Klose Rok wydania: 2014 Platforma: VIC20

9

7

9

nicznych, to przyznaję RECENZJA

jesień / zima 2015


COMMODORE

20 Komoda & Amiga plus #3

Scrap Yard Scrapes Recenzja: Komek

Istnieje kilka sposobów, aby zachęcić wytrawnego gracza do zagrania w minimalistyczną gierkę. Jednym z nich jest porównanie jej do jakiegoś znanego i cenionego tytułu. „Scrap Yard Scrapes” to bardzo „prosta” gra, ale mająca co nieco wspólnego z takimi „perełkami” jak: „Bomberland” i „Boulder Dash”. Widzicie? Wystarczy, że wymieniłem te dwa „magiczne” tytuły i na pewno Wasza ciekawość została pobudzona.

S

crap Yard Scrapes jest

raz się przekonasz dlaczego.

do muru. Ponadto, nie stój ni-

jeszcze całkiem świeżą grą,

Otóż złomowisko, na którym

gdy w jej zasięgu, bo stracisz

bo wydaną w bieżącym

się znajdujesz, tworzy pokaźny

życie. Podczas gry zwróć uwa-

roku. Autorem programu jest

labirynt, a ty musisz się dostać

gę na uciekający czas, wyświe-

Steve McCrea, twórca między

do wyjścia, które znajduje się

tlany w dolnej części ekranu.

innymi konwersji gry „Doom” na

po drugiej stronie ekranu. Na

Jeśli spadnie do zera, wtedy na

platformę VIC20. Ogólnie jest to

twojej drodze stoją kupki złomu,

ekranie pojawi się agresywny

zręcznościówka jakich wiele, ale

przez które nie przejdziesz, ale

pies, podążający szybko w two-

myślę, że warta uwagi, o czym

możesz je pchnąć tak jak głaz

im kierunku. Musisz działać nie-

świadczy moja pozytywna reak-

we wspomnianej wcześniej grze

zwykle szybko, bo w przeciwnym

cja tuż po jej uruchomieniu.

„Boulder Dash”. Czasami jednak

razie masz przerąbane!

Akcja gry toczy się na wielkim złomowisku, z którego musisz się po prostu wydostać. Zadanie nie należy do łatwych, a za-

przesunięcie ich jest niemożliwe, gdyż stoją tuż obok muru. Nie martw się! Nieprzesuwalną kupę złomu lub blokujący murek możesz rozwalić za pomocą bomby, w tym przypadku kłania się motyw z gry „Bomberland”. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że ich

Grając w „Scrap Yard Scrapes” zdenerwował mnie fakt, że zostałem zmuszony do użycia klawiatury, a dokładniej klawiszy: „Z”, „X”, „O”, „K”, „P”, za czym niestety nie przepadam. Ogólnie cała gra jest w całkiem dobrym, minimalistycznym stylu. Pomysł ze złomowiskiem też jest fajny, bo nie spotkałem jeszcze gry, której akcja toczyłaby się w takim miejscu. Cóż… zapraszam do grania.

ilość jest ograniczona. Na szczęście za każdy ukończony level otrzymasz dwie dodatkowe bomby. Odpalenie bomby jest niemożliwe wówczas, gdy

RECENZJA

stoisz twarzą

jesień / zima 2015

SCRAP YARD SCRAPES Wydawca: Kweepa Rok wydania: 2015 Platforma: VIC20

5

3

6


Komoda & Amiga plus #3

COMMODORE

Demonsdom

21

Recenzja: Komek

„Labiryntówki i komnatówki” to gry, w których akcja rozgrywa się zazwyczaj w jakichś upiornych zamkach, lochach, piramidach oraz innych budowlach. Przyznaję, że mam słabość do tego typu gier. W sumie to zazdrościłem kiedyś Atarowcom, ponieważ z początkiem lat 90- tych polskie firmy wysypały ich mnóstwo. Można było je nabyć prawie w każdym sklepie z grami komputerowymi. Jednak nie wszystkim się to wtedy podobało. Przeczytałem na łamach jednego z czasopism komputerowych, że co niektórzy wręcz „rzygają” już tymi „komnatówkami”. Były to jednak pojedyncze opinie, a gry i tak sprzedawały sie całkiem nieźle.

J

ak zapewne domyśliliście się „Demonsdom” jest standardową grą komnatowo -labiryntową. Konstrukcją i grafiką przypomina mi Atarowskie produkcje z lat 90-tych stworzone przez polskich koderów i grafików. Gra ukazała się właśnie w tym okresie - 1991 rok, a dowiedziałem się o niej dopiero całkiem niedawno przeglądając stronę Plus/4 World.

Na pewno chcielibyście wiedzieć, o co w tej grze dokładnie chodzi? Spokojnie! Już tłumaczę. Znajdujesz się w wielkim i ponurym zamku Demona. Twoim zadaniem jest pokonanie go i wydostanie się z tej strasznej budowli. Niestety nie jest to takie proste, gdyż gra jest dość trudna. W każdej komnacie czyhają na Ciebie duchy, upiory i inne stwory. Przedostając się do następnej musisz przejść nie dotykając żadnego z nich, a czasami naprawdę graniczy to z cudem. Pamiętaj również o tym, aby nie dotykać muru i wystających z niego elementów, ale spokojnie, im dłużej grasz, tym większą masz wprawę. Zdarzy się tak, że w trakcie rozgrywki natrafisz na zamknięte przejście do następnej komnaty. Należy wtedy odnaleźć klucz, który je otworzy. Niestety klucza pilnuje strażnik demona, latający dookoła niego jak szalony. I co teraz? Nie pani-

kuj, musisz tylko odnaleźć flakon z wodą święconą, która sprawi, że strażnik zniknie. Pozostanie Ci tylko ominąć dwa duszki, zabrać klucz i szybko uciekać. Ogólnie każda komnata to nowe wyzwanie, ponieważ różnią się konstrukcją i ustawieniem przeszkód.

Wspomniałem wcześniej o tym, że „gra jest dość trudna”. Na początku rzeczywiście tak jest. Ponadto jak zobaczyłem, że mam do dyspozycji tylko trzy życia, to przez chwile zwątpiłem. Jednak gra jest na tyle wciągająca, że przestałem o tym myśleć i skoncentrowałem się na zadaniu. Graficznie „Demonsdom” jest w porządku, tylko kolorystycznie nieco monotrony. Muzycznie pasuje do rozgrywki, zwłaszcza ten świszczący, upiorny początek. Jeśli chodzi o grywalność, to raczej kwestia gustu, ale sądzę, że jest dość wciągająca, nawet nie koniecznie dla fanów tego typu gier. Nie zagrasz, to się nie przekonasz!

Każda komnata to nowe wyzwanie, ponieważ różnią się konstrukcją i ustawieniem przeszkód.

DEMONSDOM Wydawca: CSM Rok wydania: 1991 Platforma: Plus 4

6

7

7 RECENZJA

jesień / zima 2015


COMMODORE

22 Komoda & Amiga plus #3

Recenzja:Komek Komek Recenzja: Gry z gatunku „Breakout” to nic innego jak klasyczne zręcznościówki. Ich zasady są banalne, gdyż polegają one na zbijaniu cegieł piłką odbijaną za pomocą paletki. Pierwszy raz zetknąłem się z czymś takim w 1988 roku. Mam na myśli kultową grę pod tytułem „Arkanoid”.

B

yłem wtedy z rodzicami

Dlaczego wspomnia-

i siostrą na wakacjach

łem o „Arkanoid”?

w Międzyzdrojach. Pamię-

Dlatego, że gra

tam, że staliśmy w ogromnej

A.R.C.O.S., którą zaj-

kolejce (jak to bywało w Polsce

mę się w dalszej części

w latach 80-tych) po lody cze-

opisu, należy do tego

koladowe, a ja, jak to dzieciak,

samego gatunku.

nie mogłem ustać w miejscu i strasznie się nudziłem. Postanowiłem się trochę oddalić. Idę, a tu nagle w moje oczy uderza napis „Salon Gier” i o nudzeniu się już nie było mowy. No, ale najpierw trzeba było wrócić i zapytać się o zgodę na wejście do „Świątyni”. „Mamo, mamo! Tu jest taki salon z grami, jak u nas na osiedlu! Mogę tam

O co chodzi? Otóż Twoim zadaniem jest zabić wszystkich obcych (potworki) i zachować jak najwięcej astronautów. Do dyspozycji masz statek-paletę i specjalną kulę

rusza się statek i kula. Dzieje się to niezwykle powoli. W wersji dla C64 jest znacznie lepiej.

- „Energy Ball”, która niszczy

Na zakończenie trochę o wyko-

wszystko, co stanie na jej dro-

naniu gry. Jeśli chodzi o grafikę,

dze. Dodatkowo, Twój statek

to w obu wersjach (C16, C64)

został uzbrojony w działo lasero-

wygląda dość podobnie, jest

we. Używaj go rozsądnie, gdyż

przeciętna, ale ma pewien

ilość pocisków jest ograniczona.

„smak”. Strona muzyczna istnie-

Na szczęście nie jest aż tak źle,

je tylko w wersji dla C64, w C16

ponieważ na końcu każdego

moje ucho nie zarejestrowało

poziomu możesz otrzymać do-

nawet najcichszego dźwięku.

datkową amunicję, ale jest to

Grywalność? Owszem, jest i to

zależne od tego, ilu astronau-

nawet całkiem, całkiem.

tów uda Ci się zachować. Żeby było jasne! Oceniając

troszkę pobyć?”. Zgodę otrzymałem, więc popędziłem szybko, aby sprawdzić, jakie gry tam mają. Okazało się, że tuż przy wejściu stał automat z „Arkanoidem”, którego wydała firma „Taito” w 1986 roku.

Sądzę, że nie ma potrzeby opi-

grę w tabeli ocen, brałem pod

sywać jak wygląda potworek,

uwagę tylko i wyłącznie wersję

a jak astronauta, ponieważ już

C16, bo w końcu opis powstał

w pierwszej sekundzie gry zorien-

w oparciu o tę platformę.

tujesz się, kto jest kim. Pamiętaj laserowe niszczą również astronautów, więc aby zachować ich jak najwięcej, należy robić to z głową. Jedyną rzeczą, która mnie denerwuje podczas

RECENZJA

rozgrywki, to sposób w jaki po-

jesień / zima 2015

A.R.C.O.S.

jednak, że „Energy Ball” i pociski

Wydawca: Kabuto Factory Rok wydania: 2013 Platforma: C16, C64

6

0

6


Komoda & Amiga plus #3

23

AMIGA

XV` Mistrzostwa Swiata w grze

Kick Off 2

Relacja: Tomxx, po turnieju sklasyfikowany jako 27. gracz na świecie ;)

Pod względem grywalności i realizmu rozgrywki „Kick Off 2” uważany jest za jedną z najlepszych kopanin piłkarskich kiedykolwiek wydanych, czy to na komputery 16-bitowe, czy na dowolną inną platformę. Od premiery gry mija właśnie 25 lat, a fakt, że po dziś dzień seria KO gromadzi wokół siebie aktywną społeczność zdaje się potwierdzać tezę o jej wyjątkowości. W październiku ogłoszono kolejną wersję „Kick Off-a”, tym razem na PS4, a w listopadzie rozegrano XV już Mistrzostwa Świata, co czyni z KO2 prawdziwego pioniera światowego e-sportu.

F

enomen gry opiera się na

nym słowem, w KO2 można

gry: Dino Dini (projektant i pro-

dynamice rozgrywki, lecz

grać na poziomie amatorskim,

gramista) oraz Steve Screech

kluczowym czynnikiem

ale można również prezento-

(grafika, dźwięk, taktyki,

pozostaje niezwykle rozwinię-

wać poziom profesjonalnego

produkcja) po raz pierwszy

ta, jak na możliwości joysticka

gracza, jeśli już trzymamy się

w historii wspólnie uczestniczyli

z pojedynczym przyciskiem

nomenklatury e-sportu. Nie

w MŚ. Impreza rozpoczyna się

fire, możliwość kontrolowania

będę was tu zanudzał niu-

podniośle i nieco... humory-

piłki. To właśnie ten aspekt

ansami „KO2”, przeczytacie

stycznie: przy flagach i dźwię-

sprawia, że umiejętności gry

o tym więcej w dwóch wy-

kach hymnów narodowych

w KO2 można doskonalić –

wiadach prezentowanych na

podobnie jak w prawdziwej

kolejnych stronach.

piłce nożnej można wciąż doskonalić umiejętności dry-

Jubileuszowy, XV już turniej MŚ,

blingu, przyjmowania, odbioru

rozegrano w Irlandii, w daw-

i podawania piłki. Jakość,

nym budynku fabryki czeko-

precyzja, skuteczność w grze

lady w samym sercu Dublina.

zależą tylko i wyłącznie od

W dwudniowej imprezie wzięło

umiejętności gracza, a nie jak

udział 38 graczy z 11 krajów,

w nowoczesnych grach – od

a rangę turnieju podkreśliła

statystyk postaci w grze. Jed-

obecność obydwu twórców

FELIETON

jesień / zima 2015


AMIGA

24 Komoda & Amiga plus #3

zripowanych z commodo-

przygotowanych specjalnie

rowskiego Olympic Games,

na ten turniej zawiera w sobie

gracze z danego kraju po

specjalne ustawienia MŚ.

kolei wychodzą na środek

Świetna atmosfera i równie

sali witając się i pozując do

świetny browar natychmiast

wspólnych zdjęć. Oklaski,

skutkuje dobrym humorem

powitania, krótkie przemowy

i głośnymi okrzykami po strze-

i zaczyna się kopanie piłki na

lonych bramkach.

25-letniej gry komputerowej,

12-stu zestawach Amig (1200

Mecze meczami, ale chcę

dobrze jest widzieć napływ

i 500) podłączonych do trady-

podzielić się z wami innego

świeżej krwi!

cyjnych telewizorów lub moni-

rodzaju obserwacją: podczas

torów. Równolegle rozpoczyna

tego turnieju zobaczyłem

W drugim dniu turnieju ro-

się konsumcja irlandzkiego

społeczność 30-40 latków

zegrano ostatnie mecze faz

stouta – prezent od jednego

niesamowicie zżytych ze sobą.

grupowych i przystąpiono do

z miejscowych browarów.

Poznałem

finałowej rozgrywki. Było kilka

ludzi skupio-

Statystyki MŚ 2015 Liczba rozegranych gier: 384 Liczba strzelonych bramek: 2659 Średnia ilość bramek na mecz: 6.92 Nowi gracze w turnieju MŚ: 11 Wypita ilość darmowego piwa: 72 litry

niespodzianek, kilku faworyZawodnicy rozlosowani są do

tów odpadło przed półfina-

czterech grup, w których

łami, a inni z kolei sprawili

każdy z każdym roz-

niespodziankę prezentując

grywa jeden mecz.

się powyżej oczekiwań.

Najlepsi awansują do

Zdobywcę Koszuli Wsty-

kolejnej, mistrzowskiej

du wyłoniła seria rzutów

rundy, środek stawki

karnych, Srebrny Puchar

zagra o Srebrny Pu-

wygrał Anglik Lee, dla

char, a najgorsi stoczą

którego był to debiut

walkę o ... uniknięcie

mecze o mistrzostwo świata,

of Shame), do której nawią-

począwszy od półfinałów,

zuje również hymn turnieju

wyświetlano na dużym ekra-

wyśpiewany przez samego

nych wokół

twórcę gry. Oficjalną wersją

której się wychowali i która

grali przeciwko sobie najlepsi

MŚ jest „KO2CV” („KO2 Com-

to po dziś dzień sprawia im

gracze na świecie, poziom był

petitive Version”, plik do po-

ogromną radość. Ludzi, którym

już wybitny, padało mnóstwo

brania ze strony: http://2015.

chciało się przylecieć do Irlan-

bramek, a mecze kończyły

kickoff2worldcup.com), która

dii ze wszystkich zakątków Eu-

się wynikami w stylu 7-5, czy

oprócz aspektów graficznych

ropy i świata (jeden z uczest-

6-9.W finale stanęli (czyli usie-

ników na codzień mieszka

dli :) naprzeciwko siebie Andy

w Seattle, w USA). Tworzą oni

G i broniący tytułu Gianni T.

z jednej strony grupę herme-

Dwumecz zakończył się nie-

tyczną (większość z nich zna

spodziewanym, acz w pełni

się od młodzieńczych lat),

zasłużonym zwycięstwem tego

ale z drugiej niesamowicie

pierwszego – tytuł mistrza

przyjazną i otwartą na ludzi

świata powędrował do Anglii,

z zewnątrz. Mimo że byłem

a Andy G ze wzruszenia i rado-

tam nowy i nie znałem nikogo

ści aż ocierał łzy.

Historia MŚ w grze Kick Off 2 2015 Dublin, Irlandia. Zwycięzca: Andy G 2014 Kopenhaga, Dania. Zwycięzca: Gianni T 2013 Voitsberg, Austria. Zwycięzca: Alkis P 2012 Mediolan, Włochy. Zwycięzca: Dagh N 2011 Birmingham, W. Brytania. Zwycięzca: Gianni T 2010 Duesseldorf, Niemcy. Zwycięzca: Dagh N 2009 Voitsberg, Austria. Zwycięzca: Gianni T 2008 Ateny, Grecja. Zwycięzca: Gianni T 2007 Rzym, Włochy. Zwycięzca: Spyros P 2006 Rickmansworth, W. Brytania. Zwycięzca: Spyros P 2005 Kolonia, Niemcy. Zwycięzca: Gianluca T 2004 Mediolan, Włochy. Zwycięzca: Gianluca T 2003 Groningen, Holandia. Zwycięzca: Gianluca T 2002 Ateny, Grecja. Zwycięzca: Rikki F 2001 Dartford, W. Brytania. Zwycięzca: Alkis P

FELIETON

w imprezie MŚ, natomiast

Koszuli Wstydu (ang. Shirt

jesień / zima 2015

retro gry, przy

nie. Na tym etapie, w którym

przyjęto mnie fantastycznie! Ten turniej był zresztą wyjąt-

Za rok wszyscy spotykamy się

kowy, bo aż 11-stu graczy

ponownie! Na forum społecz-

wystąpiło w nim po raz pierw-

ności gry (http://ko-gathering.

szy. W każdej społeczności,

com/forum) trwa właśnie dys-

a tym bardziej skupionej wokół

kusja nad lokalizacją MŚ 2016.


Komoda & Amiga plus #3

25

AMIGA FELIETON

jesień / zima 2015


AMIGA

26 Komoda & Amiga plus #3

Gianni T.

gwiazda sceny

Autor wywiadu: Tomxx

Kick Off 2

Gianni T., a właściwie Gianni Torchio, pochodzący z Mediolanu 4-krotny mistrz świata w Kick Off 2, czołowa postać społeczności KO Association, uczestnik 8 z 10 ostatnich turniejów MŚ. W wywiadzie udzielonym podczas turnieju w Dublinie opowiada nam o początkach swojej gry w KO, wieloletniej pasji, przyjaźni i przyszłości społeczności skupionej wokół tej gry. Tomxx: Czołem Gianni, jak

tegorocznych graczy, gra

Wszystko zaczęło się w 1991

czuje się aktualny mistrz świa-

powyżej swoich nominalnych

roku, czyli już 24 lata temu, kie-

ta gry „Kick Off 2” przed decy-

umiejętności, przez co osiąga-

dy to po raz pierwszy zetkną-

dującymi meczami o obronę

ją lepsze wyniki niż w po-

łem się z „KO2” na rozszerzonej

tytułu?

przednich latach. W półfinale

A500 mojego kumpla. Pamię-

mamy już Oliviera, który nigdy

tam, że był 13-stego lutego,

Gianni T.: Hej, jak na razie do-

wcześniej tak wysoko nie za-

a już dzień później, w Walen-

tarłem do półfinałów i już czuję

szedł, a także Andiego, który

tynki, pobiegłem do sklepu

podekscytowanie zbliżającymi

w ćwierćfinale wyeliminował

i za całe oszczędzane latami

się meczami. Atmosfera tego

faworyzowanego Fabio. Zdaję

pieniądze kupiłem Amigę 500

turnieju jest wspaniała i mimo

sobie sprawę, że jestem gra-

i pudełko z „KO2”. Gra totalnie

faktu, iż do Dublina nie przy-

czem, którego inni chcą unik-

mną zawładnęła, była to taka

jechało kilka ważnych osób

nąć przed samym meczem

klasyczna miłość od pierwsze-

ze sceny KO (w zeszłym roku

finałowym, ale poziom jest tak

go wejrzenia ;) Z czasem nasza

o tytuł walczyło czterech po-

wysoki, że wszystkie pozostałe

lokalna kick-off’owa grupa

przednich mistrzów, a obecnie

mecze będą pasjonujące!

rozrosła się do 6 bliskich mi

tylko ja mam na swoim koncie

osób, wliczając w to mojego

tytuł), to większość zawodni-

W jaki sposób rozpoczęła się

kuzyna, a w późniejszych la-

ków prezentuje wyrównany,

twoja przygoda z „KO”?

tach także mojego brata.

wysoki poziom. Spora część Do dzisiaj ćwiczysz na prawdziwym retro-sprzęcie? Posiadam pięć Amig i ćwiczę przynajmniej dwa razy w tygodniu, choć oczywiście intensywność treningów zwiększam przed ważnymi imprezami. Chociaż słowo „trening” nie jest tu właściwie użyte. Dla mnie to prawdziwa przyjemność: to spotkania z przyjaciółmi i czas na rozmowę, drinka i ... kilka meczów w „KO2”. Coś na wzór towarzyskiego wyjścia

WYWIAD

do pubu.

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

wową kwestią jest fakt, że pił-

najlepszą piłkarską grą wszech

ka nie ucieka spod nóg, więc

czasów?

umiejętność jej przyjmowania nie odgrywa tu żadnej roli.

Tak, przynajmniej na dzień dzisiejszy! Przez lata powstało

Czym jest dla ciebie społecz-

wiele gier opartych na do-

ność „KO-gathering”?

▼Ósemka ▼ najlepszych graczy MŚ 2015, od lewej stoją: Jacob, Thor, Fabio, Gianni, Sandro, Andy, Oliver, Chris.

AMIGA

Czy uważasz, że „KO2” jest

27

brym pomyśle, jak serie „PES” i „FIFA”, lecz ich problemem

To grupa ludzi, którą traktuję

jest grywalność, a dokładniej

jak własną rodzinę. Znamy

sposób kontrolowania piłki,

się wiele lat i właściwie ra-

który zdecydowanie odbie-

zem dorastaliśmy grając w tę

ga od standardów „KO”.

grę. Dane mi było osobiście

Jasne, wszystkie te nowocze-

poznać większość ludzi z ekipy,

sne produkcje wyróżniają się

a z wieloma z nich z czasem

rozwiązaniami graficznymi,

nawiązałem prawdziwe przy-

licencjami rzeczywistych gra-

jaźnie. Nasze spotkania, jak

czy i drużyn, całą tą otoczką

to w Dublinie, tylko częściowo

medialną. Jednak po zdoby-

wynikają z potrzeby rozegrania

ciu bramki nie odnosisz wraże-

turnieju; równie ważną kwestią

nia, że to twój osobisty sukces.

są nasze kontakty osobiste,

Myślisz, że bramkę zdobył

które od lat staramy się pielę-

Messi wyłącznie dzięki wyso-

gnować.

▼Społeczność ▼ KO-gathering podczas MŚ 2015 w Dublinie. Gianni czwarty od prawej.

kim umiejętnościom płynącym z jego profilu w grze. W „KO”

Jakie plany na przyszłość ma

wszystko zależy tylko i wyłącz-

społeczność serii „Kick Off”?

nie od ciebie! Podobnie jak w prawdziwej piłce kopanej

Wątpię, aby jakakolwiek

podstawową umiejętno-

społeczność retro gier mogła

ścią jest kontrolowanie piłki,

znacząco się rozwijać, ale

w czym „KO” jest jak dotąd

nasz cel utrzymywany jest

niezrównany.

▼MS ▼ 2015: Gianni vs Helmut, Fabio kibicuje

od lat. Jest nim stabilizacja

Podobnie jak w prawdziwej piłce kopanej podstawową umiejętnością jest kontrolowanie piłki, w czym „KO” jest jak dotąd niezrównany.

A jak oceniasz „Sensible Soc-

członków „KO-gathering” oraz

cer”, głównego rywala „Kick

utrzymywanie „Kick Off-a”

Off-a” na Amidze?

przy życiu. Turnieje Mistrzostw Świata zwykle przyciągają ok.

„Sensible Soccer” ma lepszą

40-50 graczy, a wzrost człon-

grafikę i uważam, że designe-

ków zauważany jest w krajach,

rzy wykonali tu kawał dobrej

w których takie zloty organi-

roboty. Natomiast grywalność

zujemy. Wszyscy pozostaje-

jest na zdecydowanie niższym

my w kontakcie na naszym

poziomie niż w „KO”. Możli-

własnym forum, lecz również

we jest, przykładowo, łatwe

na wszelakich platformach

odebranie przeciwnikowi piłki

socjalnych, jak grupy Facebo-

atakując od tyłu. Inną podsta-

oka czy aplikacja WhatsApp.

▼MŚ ▼ 2014: Gianni w środku, a po lewej Alkis Polirakis, grecki mistrz z roku 2013.

WYWIAD

jesień / zima 2015


AMIGA

28 Komoda & Amiga plus #3

GameDev Story: Autor wywiadu: Tomxx

Dino Dini

Dino Dini, brytyjski projektant gier komputerowych, wykładowca akademicki i twórca gier piłkarskich z serii „Kick Off”. W długim wywiadzie dla K&A plus Dino opowiada o różnicach w tworzeniu gier na przestrzeni lat, ciężkich relacjach z wydawcą, zawiłych kontaktach ze społecznością graczy i planach na Kick Off Revival - nową grę serii na PS4.

Cześć Dino, nie mogę zacząć

Jakoś przed dwoma laty

rozwiązań z wcześniejszych

tego wywiadu w żaden inny

skontaktowała się ze mną

okresów moich prac. Planuję

sposób, jak tylko pytając o twój

firma Sony i dała mi możliwość

wykorzystanie istniejącego już

najnowszy projekt, Kick Off Re-

oraz wsparcie materialne na

systemu przejmowania piłki czy

vival. Co wpłynęło na decyzję

zrobienie gry „po mojemu”. To

wykonywania stałych fragmen-

o wznowieniu serii KO?

ja podejmuję wszelkie decy-

tów gry.

zje projektowe i nie jestem W branży tworzenia gier kom-

zmuszony do wprowadzenia

Jak dzisiaj kształtuje się twój ze-

puterowych tkwię nieprzerwa-

rozwiązań, których w grze nie

spół developerski? Czy, podob-

nie od czasu wydania oryginal-

chcę widzieć, jak pełen realizm

nie jak za dawnych lat, nadal

nego Kick Off-a, ale z biegiem

trójwymiarowości czy meczowy

pracujesz samodzielnie?

czasu, z uwagi na naturalny

komentarz – 10 lat temu takiej

kierunek rozwoju tego biznesu,

możliwości nie miałem.

życie niezależnych twórców

w przypadku prac nad dawny-

stawało się coraz cięższe. Zali-

Co jest twoim priorytetem przy

mi grami z serii KO. Mimo faktu,

czałem się do twórców nieza-

pracach nad Revival?

iż samodzielnie projektowałem

leżnych jeszcze zanim termin

i pisałem swoje gry, to zawsze

„indie gamedev” w ogóle coś

Koniecznie chcę utrzymać tę

miałem za sobą wydawcę

znaczył. Wszystko zmieniło się

grę w konwencji oryginalnego

wspierającego moją pracę

w momencie wydania pierw-

Kick Off-a. Priorytetem jest za-

w określonych dziedzinach.

szej konsoli PlayStation, co final-

chowanie grywalności orygi-

W Anco współpracowałem ze

nie położyło kres panującemu

nału przy wykorzystaniu aktual-

Stevem Screechem, który do-

wówczas modelowi biznesowe-

nego sprzętu i nowoczesnych

starczył sprite’y i grafikę boisk,

mu. Nie chciałem, aby two-

kontrolerów. To dla mnie punkt

zarządzał testami, doradzał

rzone przeze mnie w wolnych

wyjścia dla dalszych rozwiązań.

w sprawach czysto piłkarskich

chwilach gry po prostu zanikały, a bez kampanii marketingo-

oraz pomagał tworzyć takJak postępują prace?

wej i odpowiedniego wsparcia

WYWIAD

Wygląda to podobnie jak

tyki meczowe i zapisywać je w formie plików. Był producen-

ze strony wydawcy, z pew-

Wydanie gry planowane jest

tem pierwszych Kick Off-ów

nością tak by się działo. Kilka

na rok 2016. Przez ostatnie 18

w podobnej mierze, w jakiej

lat temu doprowadziłem grę

miesięcy pracowałem nad nią

Mike Merren wspierał mnie

„Buggy Wars” do wersji pre-al-

tylko w wolnych chwilach, ale

przy pracach nad późniejszą

pha, ale projekt wkrótce potem

obecnie jest to moje podsta-

grą GOAL! Panuje tu podobny

porzuciłem, bo nikt nie był nim

wowe i pełnoetatowe zajęcie.

schemat jak w przypadku pi-

zainteresowany.

Produkt finalny będzie bazował

sania książki – autor nie tworzy

na niektórych prototypach

całego dzieła samemu, a ma

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

w czystym asemblerze zajęło mi

zlot z moim udziałem odbył się

daktora. Tak więc w dawnych

tylko 15 miesięcy, a stworzenie

w Mediolanie, gdzie przyjęto

czasach nie pracowałem sa-

na tej bazie KO2 – zaledwie 3

mnie naprawdę serdecznie

memu, choć dzisiaj moja grupa

miesiące. Całość kodu napisa-

i gdzie otrzymałem nagrodę

wsparcia jest zdecydowanie

łem od zera dopiero podczas

za całokształt osiągnięć (ang.

większa. Mam do dyspozycji

tworzenia gry GOAL!.

lifetime achievement award).

specjalistów od spraw sprzęto-

AMIGA

za sobą wsparcie swojego re-

29

To fanowskie wyróżnienie jest

wych, ludzi od efektów wizual-

W hymnie napisanym specjal-

wyjątkowe i wiele dla mnie

nych, grafiki, animacji, testów,

nie na tegoroczne Mistrzostwa

znaczy. Chciałbym bardziej

optymalizacji, marketingu, itd.

Świata w KO2 śpiewasz: „Od

zaangażować się w wyda-

Otrzymałem wsparcie zespołu

25 lat grają w moją grę...”. Co

rzenia społecznościowe, ale

i dlatego mogę skupić się tylko

tak naprawdę czujesz widząc

najpierw należy się zastanowić,

i wyłącznie na projektowaniu

wszystkich tych ludzi spotyka-

jak to wszystko ułożyć, aby

i tworzeniu samej gry.

jących się przy Kick Off-ie rok

moja interakcja rzeczywiście

po roku?

miała sens. Na pewno chciał-

Kim jest twój wydawca i na

bym uczestniczyć w tworzeniu

czym polega rola firmy Sony

Czuję dumę! Jeśli jest coś, do

oficjalnej turniejowej wersji Kick

w tym projekcie?

czego dążę w moich pracach,

Off-a 2 na Amigę. Obecna

to takim celem jest to, aby

wersja turniejowa nie jest wyni-

Sony wspiera projekt finanso-

przetrwały one próbę czasu.

kiem kompilacji mojego kodu,

wo, ale wydawcą będzie The

Swoje produkcje traktuję jako

a bazuje na shackowaniu pliku

Digital Lounge – francuska fir-

formę sztuki, a moje gry są

wykonywalnego.

ma prowadzona przez Abriala

przedstawieniami odgrywanymi

Da Costę, gościa od nowego

dla społeczności gier kompu-

wydania kultowego Another

terowych przy wykorzystaniu

World. W porównaniu do

rozwiązań technicznych. Pro-

pierwszych Kick Off-ów organi-

dukcja gry jest dla mnie niczym

zacja projektu wygląda bardzo

pisanie książki lub piosenki.

profesjonalnie.

Celem nadrzędnym jest stworzenie czegoś wartościowego,

W jaki sposób zmienił się twój

czegoś co zostanie w pamięci

warsztat developerski na prze-

odbiorców. To taki ostateczny

strzeni lat?

test dla twórcy, nieprawdaż? Więc tak, mogę powiedzieć, że

Swoje produkcje traktuję jako formę sztuki, a moje gry są przedstawieniami odgrywanymi dla społeczności gier komputerowych przy wykorzystaniu rozwiązań technicznych.

Poprzednie gry tworzyłem

stworzyłem coś, co przetrwało

w domu i całość była rów-

próbę czasu. Jestem dumny

Czyż nie jest to idealna okazja,

nież właśnie takim domowym

i szczęśliwy z tego osiągnięcia.

abyś wyszedł do społeczności z propozycją udostępnienia

biznesem. Kiedyś pracowałem w czystym asemblerze 68k,

Utrzymujesz kontakt z chłopa-

kodu KO2 oraz zaoferował swo-

a teraz moim środowiskiem

kami z KO Association? Jakie

je wsparcie?

jest Unity3d. Ale tak szczerze

są twoje relacje ze społeczno-

mówiąc sposób mojej pracy za

ścią KO?

bardzo się nie zmienił: obec-

Jasne, mógłbym to zrobić! Ale najpierw muszę być pewny,

nie w użyciu są oczywiście

Jasne, choć nie są to kontak-

że druga strona naprawdę

wszystkie te nowoczesne języki

ty codzienne. Jestem zajęty

tego chce. Wiesz, społeczność

programowania znacząco

wieloma sprawami, a ponadto

graczy potrafi być kapryśna.

ułatwiające pracę, ale sam

staram się utrzymać pewien

Gdy wróciłem do Europy

proces tworzenia gry wyglą-

dystans, bo uważam, że stałe

w 2002 roku i przedstawiłem się

da podobnie. Zdarza mi się

bycie w centrum uwagi jest

członkom KO Association nie

nawet powątpiewać w moją

niewskazane. Od kilku lat

zostałem przyjęty zbyt miło. Od

obecną produktywność, gdyż

natomiast uczestniczę w spo-

tego czasu różnie między nami

stworzenie oryginalnego KO1

tkaniach fanowskich: pierwszy

bywało, lecz mimo że nie aspiWYWIAD

jesień / zima 2015


AMIGA

30 Komoda & Amiga plus #3

ruję do bycia jednym z liderów,

jakiś film, powiedzmy, Star Wars

narzekali na błędy, a ja nawet

to jednak wciąż chcę pozo-

Episode IV. Czy to byłoby w po-

nie wiedziałem, czy usterki są

stawać właścicielem praw do

rządku?

rzeczywiste, czy to tylko oni gra-

własnej gry. Postrzegam to jako

ją w wersję scrackowaną.

ochronę moich autorskich praw

O jakich modyfikacjach mó-

osobistych. Ściślej mówiąc,

wisz?

Możesz wyjaśnić ten błąd?

mnie z zapytaniem o możliwość

Przede wszystkim należy wspo-

Chodzi o kontrolę piłki w polu

modyfikacji mojego produktu.

mnieć, że do różnych wersji KO

karnym, tzw. „Penalty Box Drib-

Mamy tu do czynienia z łama-

wyszło wiele poprawek: po-

bling bug”. W edycji Player Ma-

niem podstawowej własności

cząwszy od wersji oryginalnej,

nager wprowadziłem zmianę,

intelektualnej, gdyż w użyciu

poprzez „World Cup”, „Final

która miała ułatwiać zdobycie

pozostają niezaprojektowane

Whistle”, aż po „Return to Euro-

gola poprzez łatwiejszą kontrolę

przeze mnie modyfikacje. To

pe”. Powstało wiele dodatków,

piłki w polu karnym. Zgodziłem

tak jakby ktoś zmodyfikował

które poszerzały i usprawnia-

się, aby cecha ta pozostała

według własnych upodobań

ły grę. Równolegle na rynku

w grze dla AI, ale absolutnie nie

społeczność powinna wyjść do

istniała również

dla ludzkiego gracza! Byłoby

niezwykle po-

to przeciwko mojej filozofii:

pularna wersja

zawodnik i piłka to dwa osob-

scrackowana,

ne elementy i nie należy z nimi

tzw. Oracle,

kombinować. Okazało się

która praw-

jednak, że przez błąd w kodzie

dopodobnie

cecha ta była również aktywna

była najczę-

dla ludzkich graczy, co skut-

ściej grywaną

kowało łatwiejszą kontrolą piłki

kopią mojej gry

w polu karnym. Gracze, którzy

(z nieznanymi

przyzwyczaili się do tej zmiany,

mi mody-

żądali jej pozostawienia, inni

fikacjami).

z kolei traktowali ją jako uła-

Okazało się,

twienie, a wręcz oszustwo.

że wersja ta powiela błąd,

Obecna turniejowa wersja gry

który w jed-

posiada przełącznik „PBD”.

nym z moich Historia kultowej grafiki z Kick Off-a 2

WYWIAD

Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek nad piłkarzami przedstawionymi na kultowej grafice z okładki i ekranu wczytywania gry Kick Off 2? Obrazek jest powszechnie znany, a najważniejsze, że przedstawione postacie są rzeczywiste, gdyż grafika zainspirowana była dwoma fotografiami wykonanymi w latach 80-tych.

wcześniejszych

Tak, próbując jakoś rozwiązać

dodatków

tę sytuację Steve C dodał

został już

„PBD” jako opcję do indywi-

dawno napra-

dualnego ustawienia przed

wiony. Można

rozpoczęciem meczu.

powiedzieć,

Pierwsze zdjęcie po lewej przedstawia meksykańską gwiazdę Hugo Sancheza, a fotografię wykonano podczas Mistrzostw Świata w roku 1986 (oryginalne zdjęcie poniżej). Drugim uwiecznionym piłkarzem jest Andy Grey grający w roku 1987 dla angielskiego klubu Crystal Palace.

że w pewnym

Na czym polega sekret twojego

momencie na-

projektowania gier? W jaki spo-

stąpiło rozga-

sób podchodzisz do zagadnień

łęzienie wersji

projektowych jeszcze przed

Grafikę wykonała zewnętrzna agencja współpracująca z Anco, tak więc ani Dino Dini, ani Steve Screech nie mieli z nią nic wspólnego. To dosyć ważne, gdyż mówi się, że fotografie zostały po prostu skopiowane z magazynów piłkarskich. W tamtych czasach panowały trochę inne zasady i prawo autorskie nie było jeszcze tak skrupulatnie przestrzegane. Żaden z dwójki graczy nie otrzymał z tego tytułu oczywiście ani grosza.

KO2 i błąd stał

rozpoczęciem fazy programo-

się funkcjonal-

wania?

jesień / zima 2015

nością. Oczywiście nie jest

Gdy chcę zaprojektować grę

to coś, co pla-

bazującą na istniejącej dys-

nowałem jako

cyplinie sportowej, pierwszą

projektant! Co

rzeczą jest dokładne rozpo-

więcej, gracze

znanie założeń danego spor-


Komoda & Amiga plus #3

Już na samym początku

najważniejszych reguł projek-

pierwszą rzeczą, jaką stworzy-

towych mojej gry, ponieważ

łem, było boisko i piłka. Z piłki

dyscyplina, którą staram się

uczyniłem niezależny element

odwzorować, bazuje już na

podlegający prawom fizyki.

określonym zbiorze reguł.

Nigdy nie chciałem, aby piłka

Naturalnym więc krokiem jest

trzymała się zawodnika, gdyż

przyjrzenie się regułom piłki noż-

byłaby wówczas „noszona”,

nej, które przecież uczyniły tę

a tak przecież piłka nożna nie

grę tak fascynującą. Nazywam

wygląda. Najważniejszymi ele-

to odwołaniem się do źródeł.

mentami w grze jest więc piłka

Niestety, większość projektan-

i stopa zawodnika, a połącze-

tów odwołuje się raczej do

nie tych dwóch bytów byłoby

poprzedniej gry z tej samego

zakłamaniem rzeczywistości

gatunku. Przykładowo, projektu-

i zrujnowaniem ducha gry. To

jąc nowe wyścigi samochodo-

cecha identyfikacyjna tego

we bazuje się na poprzednich

sportu, a „noszenie” piłki byłoby

grach rajdowych, co ja uwa-

w porządku w koszykówce czy

żam za istotny błąd. Powinno

rugby, ale zupełnie nie na miej-

się raczej rozpocząć od analizy

scu w piłce kopanej. To również

założeń sportów samochodo-

sprawia, że piłka nożna jest

za przestępstwo narkotykowe,

wych i spróbować zrozumieć,

trudnym sportem.

to ty, jako projektant, możesz

Gry tworzące serię Kick Off (1989 - 2016) Kick Off (1989) Kick Off Extra Time (Data disk) (1989) Franco Baresi World Cup Kick Off (1990) Player Manager (1990) Kick Off 2 World Cup 90 (1990) Kick Off 2 (1990) Kick Off 2 1MB (1990) Kick Off 2: Giants of Europe (dysk danych) (1990) Kick Off 2: The Final Whistle (dysk dodatków) (1991) Kick Off 2: Return To Europe (dysk dodatków) (1991) Kick Off 2: Winning Tactics (dysk danych) (1991) Kick Off 2: Super League (dysk dodatków) (1991) Kick Off 2: Maths Disk (dysk dodatków) (1991) Super Kick-Off (1991) Kick Off 3 (1994) Kick Off 97 (1997) Kick Off 98 (1997) Kick Off World (1998) Kick Off 2002 (2002) Kick Off Revival (2016) - podczas tworzenia!

AMIGA

tu. Następnie przechodzę do

31

mieć spore kłopoty. Uważam,

co jest w nich interesującego, a co nużącego. Przecież nawet

Czy kiedykolwiek brałeś pod

że najważniejsza jest gra. Jeśli

kierownictwo Formuły 1 dosto-

uwagę nabycie licencji po-

uwikłasz się w sprawy licencyj-

sowuje reguły tak, aby uczy-

szczególnych graczy, drużyn

ne ważne tylko ze względów

nić ich sport jeszcze lepszym.

czy całych lig, czy już wtedy

biznesowych i marketingowych,

Twórcy gier powinni więc zrobić

było to nieosiągalne?

to z pewnością nie podniesie to samej grywalności.

to samo: rozpatrzyć reguły, które powinny znaleźć się w ich

Z licencjami wiąże się mnóstwo

produkcie, a zrezygnować

problemów. Jednym z nich jest

Czy w tamtych czasach KO

z tych nieporządanych. W Kick

jest bardzo wysoka opłata, a jej

uczynił cię bogatym?

Off-ie nie wprowadziłem zasady

wniesienie potencjalnie pocią-

spalonego, bo uważałem, że

ga za sobą kolejne trudności.

Nie, nie miałem etycznie za-

nie jest potrzebna. Uważałem

Projektując „Player Managera”

chowującego się wydawcy.

natomiast za niezwykle ważne,

chciałem, aby w grze przewija-

Więc nie, nigdy nie odniosłem

aby piłka nie „kleiła” się do nóg

ły się zdarzenia losowe: kontu-

znaczącego sukcesu finanso-

zawodnika.

zje, romanse, wybuchowe cha-

wego.

raktery pakujące się w pubowe Fakt, że piłka nie trzyma się

bójki. Byłoby to ciekawe, nie-

Co było nie tak między tobą

stopy jest znakiem rozpoznaw-

prawdaż? To część piłkarskiego

a Anco?

czym całej serii. Czy takie

życia, która mogłaby znacząco

założenie przyświecało ci od

podnieść grywalność. Z drugiej

Współpracowałem z Anco

samego początku fazy projek-

jednak strony, jeśli najlepszy

bez stosownej umowy i odpo-

towania?

gracz zostałby aresztowany

wiedniego kontraktu. Wszystko

zaczęło się jako mało ryzykow-

Uważam, że najważniejsza jest gra. Jeśli uwikłasz się w sprawy licencyjne ważne tylko ze względów biznesowych i marketingowych, to z pewnością nie podniesie to samej grywalności.

ny projekt, więc nasza umowa nie była skonstruowana zbyt profesjonalnie. Szczerze mówiąc, Anco wypełniło swoje zobowiązania pozwalając mojej grze osiągnąć sukces. Ja WYWIAD

jesień / zima 2015


32 Komoda & Amiga plus #3

AMIGA

osobiście byłem z tego faktu zadowolony i niezbyt zachłan-

▼Zestaw ▼ sprite’ów w amigowej wersji Kick Off-a 2.

ny, aby oczekiwać więcej. Aż do momentu, gdy w Japonii, podczas prac nad KO na platformę SNES, przedstawiono mi klip filmowy z nowej gry piłkarskiej przesłanej tam przez ... mojego wydawcę. Było to Sensible Soccer, tak więc Anco rozmawiało za moimi plecami z Sensible Software, co było dla mnie obraźliwe. Mój własny wydawca, któremu ja pozostawałem wierny przez lata, próbował sprzedawać klon mojej własnej

Anco zachowało prawa do

rzyło kolejne gry zupełnie bez

gry? „A co z lojalnością?” –

marki „Kick Off”, prawda?

mojego udziału, czym zresztą wyrządzano mi krzywdę, gdyż

spytałem, na co usłyszałem:

„Nie jestem ci winien żadnej

Tak, nie mogłem im odebrać im

gracze biorący do ręki kolejne-

lojalności!”. Tego było już dla

praw, gdyż nie mieliśmy podpi-

go Kick Off-a myśleli, że jego

mnie zbyt wiele, więc odpowie-

sanego niczego na papierze.

autorem jest Dino Dini.

działem: „W porządku, więc ja

Panował straszny bałagan.

również nie muszę być lojalny

W taki sposób straciłem prawa

Czy możesz zdradzić jakieś

wobec ciebie!”. I tak samemu

do mojej własnej gry, co było

śmieszne błędy z czasów two-

sfinansowałem prace nad KO3

dla mnie bardzo bolesną lekcją

rzenia KO2?

(GOAL!), a później związałem

życia. Anco nadal wydawa-

się z Virgin Games.

ło nowe gry pod tym samym

Było ich kilka, na przykład błąd powodujący pojawienie się na

Rozpętała się prawdziwa wojna między zwolennikami Kick Off-a i Sensible Soccer. W zasadzie obydwie te gry zawdzięczają swój byt mojej osobie, ponieważ Sensible Soccer był klonem mojej gry!

▼Promocyjna ▼ koszulka gry Dino Dini’s Kick Off Revival.

boisku zawodnika ubranego na biało. Biały sprite w samej grze był nieużywany, a jego wyświetlenie podczas testów sugerowało wystąpienie błędu. No więc ten mityczny już

szyldem, a co gorsza, część

biały gracz został przez graczy

z nich nadal bazowała na

zinterpretowany jako chłopak

moim własnym kodzie źródło-

od podawania piłek. Innym

wym, na którego wykorzystanie

błędem była sytuacja, w której

oczywiście nigdy nie udzieliłem

piłka lądowała na siatce za

pozwolenia. Należy pamiętać,

bramką, a zawodnicy tylko się

aby zawsze podpisywać odpo-

sobie przyglądali, bo nikt nie

wiednie umowy!

wiedział jak tę piłkę stamtąd ściągnąć. Lub ten denerwujący

Czy wiąże się to również z pe-

błąd z rzutem rożnym w trybie

cetową wersją Kick Off-a?

praktyki: niekiedy, gdy piłka po

WYWIAD

rękach bramkarza wychodzi-

jesień / zima 2015

Wersja na PC nie ma nic

ła za linię boiska przecinając

wspólnego ze mną. Stworzyła

środek bramki odgwizdywany

ją firma Anco prawdopodob-

był rzut rożny z drugiej strony

nie wykorzystując przy tym mój

boiska. Automat skończony

kod źródłowy. Cały problem

(ang. finite-state machine)

polegał na tym, że Anco two-

w pierwszych Kick Off-ach nie


Komoda & Amiga plus #3

list, co było wielkim oszustwem.

przyspieszania i zwalniania, któ-

kich tych skomplikowanych

Cała ta afera zaszkodziła moje-

ra umożliwiała panowanie nad

interakcji logicznych i właśnie

mu dobremu imieniu i przyspo-

prędkością biegu. W obecnych

z tych powodów napisałem

rzyła mi sporo zmartwień.

czasach gramy na kontrole-

GOAL! całkowicie od począt-

AMIGA

był w stanie wykonywać wszyst-

33

rach analogowych i panowa-

ku. Musiałem zaprojektować

Czy był jakiś element lub roz-

nie nad prędkością poruszania

coś lepszego.

wiązanie w oryginalnym KO,

się jest zdecydowanie prostsze.

którego nie udało ci się zaimZ czego wynikała rywalizacja

plementować?

i napięcie, jakie wytworzyło się

Możemy oczekiwać wprowadzenia tego rozwiązania

na początku lat 90-tych między

Były pewne rozwiązania, ale

grami piłkarskimi?

na bieżąco dodawałem je

w Revival?

w kolejnych wydaniach gry.

Jasne, założeniem jest pełna

Moje związki ze społecznością

W pewnym momencie rozwoju

kontrola nad prędkością po-

zawsze były bardzo napięte.

KO2, jakoś w okolicach publika-

ruszania się zawodników, czyli

W reszcie krajów europejskich

cji Dodatków (ang. Expansion

szybki bieg i słabe panowanie

miałem dobrą prasę, lecz na

disks) nie było już zbyt wiele do

nad piłką lub dobra kontrola

Wyspach sprawy przedstawia-

rozwinięcia i to również zdecy-

ale wolniejszy bieg. Tak właśnie

ły się inaczej. Rozpętała się

dowało, że kod źródłowy gry

wygląda to w prawdziwym

prawdziwa wojna między zwo-

„GOAL!”, która zresztą miała

sporcie. Jednakże, nie ma tu

lennikami Kick Off-a i Sensible

być Kick Off-em 3, napisałem

już potrzeby wprowadzania

Soccer. W zasadzie obydwie te

od początku. Główną zmia-

zasad inercji, gdyż wystarczy

gry zawdzięczają swój byt mo-

ną w grze „GOAL!” miała być

odpowiedni stopień wychylenia

jej osobie, ponieważ Sensible

kontrola nad prędkością poru-

kontrolera.

Soccer był klonem mojej gry!

szania się zawodników. Brako-

Osoby z Sensible Software przy-

wało mi tego rozwiązania we

Dziękuję i życzę powodzenia

znały w kilku wywiadach, że ich

wcześniejszych moich grach,

w pracach nad nową grą!

gra bazowała na koncepcie

ale taka zmiana była na tyle

KO i zanim stworzyli swoją wła-

fundamentalna, że wymagała

sną grę piłkarską grali właśnie

napisania gry od nowa. Do-

w Kick Off-a. Ja nie sklonowa-

dałem zasadę inercji podczas

łem ich Microprose Soccera, nigdy w niego nie grałem, a ewentualne podobieństwa są zupełnie przypadkowe.

▼Dino ▼ Dini przed banerem reklamującym Kick Off Revival. Dublin, 2015.

To skomplikowana sprawa, gdy pewne osoby biorą czyjś produkt delikatnie go tylko modyfikując i publikują jako swój własny, choć obie gry pozostają prawie identyczne. Osobiście puściłbym to nawet płazem, ale właśnie wtedy magazyn Amiga Power rozpoczął na swoich łamach tę wojnę, podchwyconą później przez inne media. Przez cały ten okres wstrzymywałem się z komentarzem, ale w pewnym momencie Amiga Power opublikował na swoich łamach rzekomo mój WYWIAD

jesień / zima 2015


AMIGA

34 Komoda & Amiga plus #3

Soccer Kid Recenzja: Don Rafito

Mamy rok 1994. Przed nami Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w USA. Pojawia się gra, która bezpośrednio nawiązuje do mających wydarzyć się zawodów. Jednakże zamiast konkurencji dla takich tytułów jak „Kick Off”, czy późniejszego „SWOS”, mamy tu do czynienia z fabularyzowaną platformówką, opowiadającą o tym, że do owych mistrzostw może nie dojść.

J

ak to się mawia: czło-

więcej (obecnie faworytami

przecież tak zawsze bywa kie-

wiek widzi, że się starzeje

są „Lotus 3” i „Ruff’N’Tumble”).

dy sprawcami zamieszania są

poprzez pryzmat dora-

Ale widząc ostatnio nowe

kosmici, nie? Nie tym razem.

stających dzieci. Jako „starszy

pasje mojego syna, kumple,

Do akcji wkracza małoletni

pan przed 40-stką” mam tego

piłka nożna, karty z piłkarzami

fan piłki nożnej, który uzbro-

świadomość. Rozumiem też

z „Ligi Mistrzów”, postanowiłem

jony właśnie w piłkę i małpią

inne powiedzenie: „czym sko-

mu… nie serwować „FIFY 14”

zręczność postanawia stawić

rupka za młodu nasiąknie…”.

tylko właśnie „Soccer Kid”. No

opór hordom przeciwników,

Toteż kiedy mój starszy syn za-

i udało się, bo moje dziecko

odnaleźć wszystkie kawałki pu-

odziedziczyło zamiłowanie do

charu oraz uratować ludzkość

amigowych platformówek.

i mistrzostwa.

czął się interesować innymi rzeczami niż pluszaki, misiaki i zyg-

ZAGROŻONE MISTRZOSTWA

UTALENTOWANY DZIECIAK

zaki i zaczął Mistrzostwa są w niebezpie-

Dzięki małpiej zręczności, piłka

czeństwie, a wszystko za spra-

w rękach… hmm… w nogach

wą… kosmitów, którym tak

małego bohatera to istna

mu, gdzie leżą

bardzo spodobał się puchar

rakieta. Dzieciak żongluje nią

jego korze-

FIFA, że postanowili go buch-

i drybluje, aby w ostateczności

nie. I tak zda-

nąć. Na szczęście ludzkości,

wycelować, zadając bolesny

rzało mi się

nasi najeźdźcy nie są przed-

cios nadciągającemu wrogo-

prezentować

stawicielami inteligentniejszej

wi. Prócz tego, nadmuchany

rasy – przy próbie kradzieży

skórzany balon przydaje mu

wracam i jednocze-

doprowadzają do zniszcze-

się podczas wskakiwania na

śnie, które przypadły

nia trofeum i rozpadnięcia

wyższe półki. Ale jak to bywa

się go na 5 kawałków. Spa-

z balonami, niezbyt dobrze

dające fragmenty lądują na

kończą się ich bliskie spotka-

różnych kontynentach. Ma to

nia z ostrymi przedmiotami,

chwytać za joya, postanowiłem pokazać

tytuły, do których

mu do gustu. Z roku na rok jest ich coraz

swoje konsekwencje. Jeśli

a w grze takich nie brakuje.

nie znajdzie się śmiałek,

Gdy nasz główny atut zosta-

który pozbiera fragmenty

nie przebity albo potoczy się

i odda puchar organiza-

niewiadomo gdzie, może się

torom mundialu, ludzkość

okazać, że za którymś razem

czeka wielkie „KA-BOOM”. I w tym momencie wkracza owy śmiałek, mię-

RECENZJA

śniak z giwerą… No co,

jesień / zima 2015

już braknie piłek. I zostanie nam tylko małpia zręczność.


Komoda & Amiga plus #3

35

Strona dźwiękowa bardzo zbliją uzupełniając. Przyjemne dla ucha, zarówno dorosłego jak

AMIGA

żona jest do graficznej, wręcz

i kilkuletniego gracza moduły i sample dość fajnie wpinają się w akcję toczącą się na ekranie. A charakterystyczne dla piłki nożnej odgłosy, np. sędziowski gwizdek, tylko podkreślają ścisły z nią związek. KRISALIS, która to firma jako wydawca nie specjalizowała się w platformówkach, a jej najsłynniejszy tytuł, „Sabre Team”, raczej do prezentowanej pozycji nie pasuje. Tak czy siak, spółka miała gest i zaskoczyla – zupełnie jak „nasi” którzy ostatnio spięli się w eliminacjach do ME z naszymi zachodnimi sąsiadami. Wiem, fory mieli, ale jednak! Tak więc „Soccer Kid” uważam za produkt udany, jeśli chodzi o graczy, jak to się dziś mawia… ogarniętych. Jeśli chodzi o kilkuletnie dzieciaki, może to być pozycja ciut za trudna. A jak wiadomo, u kilkulatków jak i u wielu dorosłych, może wystąpić mały deficyt cierpliwości – ale trening czyni mistrza. A upór maniaka czyni… maniaka gier komputerowych. Najlepiej zacząć od „skorupki”, bo od niej wszystko się zaczyna. Hmm, tylko co było pierwsze: jajko czy kura? Ups, sorry… nie ta gazeta!

SOLIDNA PLATFORMÓWKA

W zasadzie nie bardzo jest się do czego przyczepić. Osobi-

Gra posiada wszystkie cechy

ście przejrzałem inne platfor-

dobrej amigowej platformówki

my, na które pozycja została

– dobra animacja wszystkiego

wydana (PC, PSX, SNES) i wszę-

co się rusza, płynny scrolling,

dzie wygląda to dość podob-

ładna grafika, czytelne po-

nie. Pod względem grafiki gra

stacie i elementy otoczenia.

jest po prostu ładna.

SOCCER KID Wydawca: Krisalis Rok wydania: 1991 Platforma: Amiga 68k

9

2

8

RECENZJA

jesień / zima 2015


AMIGA

36 Komoda & Amiga plus #3

W swietle zachodzacego gradientu, ` `

czyli najpiekniejsze nieba na Amidze

Felieton: Petrichor

`

„Gradient”, cytując za wikipedią, to „rozwiązanie stosowane w grafice komputerowej polegające na wypełnieniu określonego obszaru płynnym przejściem tonalnym pomiędzy co najmniej dwoma kolorami”.

O

budziłem się dziś oko-

pięknych wschodów i zacho-

przygodówkę-zręcznościówkę

ło szóstej nad ranem,

dów? Ten najpiękniejszy był

jaką jest Shadow of the Beast

bezsenność jakaś

gradientem i mieścił się na

2. Po genialnym intro wreszcie

dwóch dyskietkach.

jesteśmy w grze i co rzuca

czy co? Przy porannej kawie zerkałem sobie przez okno na

Zacząłem się przy tej porannej

planie widzimy oczywiście

porannego słońca przegania-

kawie zastanawiać dlaczego

głównego bohatera, który

jącego mroki nocy. Pojedyn-

te proste zabiegi graficzne, ja-

przedziera się przez mrocz-

cze zjawisko atmosferyczne

kimi są gradienty, czyli płynne

ną krainę Karamoon, walczy

wypełnione niezwykłą paradą

przejścia między co najmniej

z masą przeciwników i rozwią-

barw i wszechogarniającą

dwoma kolorami, pełnią tak

zuje proste łamigłówki. Ale to

ciszą otoczenia zadziałało na

ważna rolę w grach kompute-

co przykuwa uwagę ciekaw-

mnie w jakiś magiczny sposób

rowych? Dla mnie odpowiedź

skiego gracza, to właśnie prze-

i nie wiedząc czemu przywró-

wydaje się całkiem prosta:

piękny gradient zachodzące-

ciło wiele wspomnień związa-

to właśnie one powodują, że

go słońca wraz z majaczącymi

nych z czasem, który spędza-

świat naszej gry staje się pełny

w oddali zarysami złowrogich

łem z moja „przyjaciółką”.

i prawdziwy. Weźmy dla przy-

gór i misternych kształtów,

Ileż to dzięki niej widziałem

kładu świetną dwuwymiarową

które dopełniają obraz tego

FELIETON

nam się w oczy? Na pierwszym

śliczny widok wschodzącego

jesień / zima 2015

mrocznego świata. Kiedy po raz pierwszy spotkałem

Ileż to dzięki niej widziałem pięknych wschodów i zachodów? Ten najpiękniejszy był gradientem i mieścił się na dwóch dyskietkach...

się z tym tytułem, cały czas zastanawiałem się, co kryje się za horyzontem, jak daleka podróż mnie jeszcze czeka? Czułem się częścią tej krainy,


Komoda & Amiga plus #3

w oddali widzielibyście wyłącz-

świat z którym my - gracze -

za horyzontem coś przecież

nie zimny jednolity niebieski

możemy się identyfikować.

musi być, że moja wędrówka

kolor imitujący niebo? To nie

To właśnie dlatego dziś rano

ma jakiś cel.

było by to samo.

spojrzenie na wschód słońca

AMIGA

bo widziałem, że tam daleko,

37

przyniosło takie, a nie inne Chcecie innego przykładu?

Myślę, że powyższe przykłady

wspomnienia i skłoniło mnie to

Proszę bardzo, zerknijmy na

pozwalają Wam zobrazować

napisania

grę Agony -świetny shooter,

jak ważnym efektem jest

tego tek-

którego graficzny kunszt za-

właśnie gradient i jak zmienia

stu. Mam

chwyca mnie do dziś. To wła-

on postrzeganie tego, w co

nadzieję,

śnie płonąca łuna gradientu

gramy. Stworzenie dobrego

że kiedy

w jednym z ostatnich etapów

gradientu często wymaga

już prze-

gry powodowała, że można

sporo pracy i optymalnego

czytacie

było poczuć ogień trawiący

zarządzania zasobami. Cza-

ten artykuł

tę piękną krainę. Ponownie

sem może się wydawać, że

i kiedy

na pierwszym planie mamy

wykorzystanie gradientów

następ-

głównego bohatera,zaraz za

może być prostą sztuczką,

nym razem

nim płonące konary drzew,

w której wystarczy wybrać

spojrzycie

a w oddali płonącą łunę roz-

dwa pasujące kolory i zrobić

na spek-

palonego słońca.

płynne przejście między nimi

takularny

Tak naprawdę aby otrzymać

zachód słońca mrukniecie

Przykłady można mnożyć.

świetny efekt, który na przy-

sobie pod nosem „Ha! W jakiej

Choć gradient najlepiej

kład możemy zobaczyć w ta-

grze ja to już widziałem?”.

sprawdza się w grach 2D, na

kim majstersztyku jakim jest

pewno się do nich nie ograni-

gra Jim Power, trzeba posłu-

cza. Wyobraźcie sobie takiego

żyć się kilkoma dodatkowymi

Lotusa III Ultimate Challenge,

sztuczkami i wykorzystaniem

jedną z najpopularniejszych

sprite’ów.

Powyższe przykłady pozwalają Wam zobrazować jak ważnym efektem jest właśnie gradient i jak zmienia on postrzeganie tego, w co gramy.

amigowych gier wyścigowych bez tego efektu. Jedziecie

Mistrzami w wykorzystaniu

sobie krętą drogą w alpach,

graficznych możliwości i wyci-

mijacie inne samochody,

skaniu z Amigi ostatnich soków

wchodzicie w kolejny zakręt

była bez dwóch zdań firma

i zjeżdżacie z góry w kierun-

Psygnosis (nie bez powodu

ku... jednolitego, nijakiego tła

w tekście za przykład dałem

zamiast gór na tle zachodzą-

dwie ich gry), która dzięki

cego słońca. Czy frajda była

różnym zabiegom i sztuczkom

by taka sama? Pewnie, że nie!

graficznym (halfbrite, itd.)

Albo czy czulibyście ten sam

potrafiła stworzyć taki gra-

klimat w przygodówce Dune,

ficzny majstersztyk, jakim jest

gdy odwiedzając Freemenów

wspomniana wcześniej Agony.

na pustyni zamiast pięknych

Uważam, że najlepsze gra-

kolorów wschodzącego słońca

dienty widziałem właśnie w ich grach.

Top 10 gradientów w grach na Amigę

Wykorzystanie tych wszystkich graficznych tricków w tłach wraz z tym, co oferuje gra w sferze samej rozgrywki, pozwala tworzyć spójny i żyjący

jesień / zima 2015

FELIETON

1. Shadow of The Beast (seria), Psygnosis 2. Agony, Psygnosis 3. Gods, Renegade 4. Unreal, Ubi Soft 5. Lamborghini American Challenge, Titus 6. Dune, Virgin 7. Soccer kid, Krisalis 8. Lionheart, Thalion 9. Lotus III: The Ultimate Challenge Gremlin 10. Elf, Ocean


38 Komoda & Amiga plus #3

Rezurekcja: Recenzja: Bobikowoz

Karateka

Jordan Mechner zasłynął w świecie elektronicznej rozrywki dzięki dwóm wybitnym produkcjom: „Karateka” oraz „Prince of Persia”. Ten drugi tytuł to obecnie rozpoznawalna marka, która zdążyła już wyjść poza branżę gier. Oprócz komputerów i konsol, Książę Persji pojawił się na kinowych ekranach, kartach komiksów, a także w pudełkach z klockami znanej duńskiej firmy. Starszy brat księcia, znawca japońskiej sztuki walki, nie doczekał się podobnej sławy. Nie został na szczęście całkiem zapomniany. Po upływie prawie 30 lat od premiery na komputerze Apple II, Mechner przygotował odświeżoną wersję, zmieniając nieco zasady gry oraz dopasowując oprawę audio-wizualną do możliwości konsol siódmej generacji.

URATUJ NIEWIASTĘ

H

sprawy w swoje ręce. Czas

UROCZA JAPONIA

uwolnić księżniczkę z lochu oraz

istoria opowiedziana

sprawić, aby niegodziwy wa-

Zmiana oprawy graficznej jest

w „Karatece” nie należy

tażka zapłacił za swoje grzechy.

oczywista. Z upływem lat tech-

do oryginalnych. Wio-

Droga do pałacu władcy nie

nika idzie do przodu, a autor nie

ska, w której mieszkałeś została

należy do łatwych, bowiem

skusił się na modne w kręgach

spalona, a twoją narzeczoną

znajduje się on na górzystej

indie ogromne piksele. Nowy

Mariko uprowadził lokalny

wyspie, ale przeszkody tereno-

„Karateka” nie należy do grona

władca o imieniu Akuma. Jako

we nie są w stanie stanąć ci

wysokobudżetowych produkcji,

jedyny ocalały musisz wziąć

na drodze. Gdy tylko dotarłeś

przez co nie zachwyca ilością

do brzegu, Akuma otrzymał już

efektów nałożonych na każdy

wiadomość o twojej obecności.

polygon, jednak nie można grze

Jego strażnicy, jeden za drugim,

odmówić „urody”. Nieco przery-

podążają w twoim kierunku.

sowane, karyka­turalnie niepro-

Zachowaj spokój i skoncentruj

porcjonalne postacie w połą-

się na swoim celu. Takie zasady

czeniu z techniką cel-shading

wyznaje Karateka.

nadają grze komiksowy styl. Taka forma nie starzeje się zbyt

Rozgrywka rozpoczyna się, gdy

szybko. Wszystko, podobnie jak

wojownik kończy wspinaczkę

w oryginale jest wyraźne i czytel-

po zdradzieckim klifie nieopodal

ne, a minimalistyczny interfejs

pałacu. Od tej chwili każdy krok

składający się jedynie z dwóch

na drodze do sukcesu będzie

pasków energii zupełnie nie

testem umiejętności w walce

przeszkadza. Sporadycznie

z wojownikami Akumy. W tym

na ekranie pojawia się także

miejscu zaczynają pojawiać

czas gry oraz ilość zdobytych

się różnice pomiędzy klasyczną

punktów, ale dopóki gracz nie

grą z połowy lat 80-tych, a jej

wywoła tych informacji pozosta-

odświeżoną wersją z 2013.

ją one ukryte.

Zrzuty ekranu

RECENZJA

Zrzuty z nowej wersji pobrano ze strony http://karateka.com. Wszystkie pozostałe obrazy wersji oryginalnej pochodzą z C64 i Apple II.

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

30 lat temu trudno było mówić o graficznych efektach specjalnych, jednak grafika z dawnego „Karateki” spokojnie zasługuje na miano atrakcyjnej. Widoczny w oddali szczyt to moim zdaniem metafora celu naszego wojownika. Przez cały czas znajduje się w zasięgu naszego wzroku, nie pozwalając o sobie zapomnieć. Pomimo odległości, pozostaje nieruchomy, nie ulega zmianie wraz z upływem czasu. Minimalistyczna grafika potrafiła zauroczyć w dniu premiery, chociaż patrząc z dzisiejszej perspektywy może sprawiać wrażenie nieco zbyt statycznej i monotonnej, zwłaszcza po zejściu do lochu. Gdy odległa góra znika z pola widzenia, ekran wypełnia się czernią, którą ograniczają jedynie drzwi, z pewnością kryjące kolejne niebezpieczeństwo. Panujący w podziemiach mrok próbuje odebrać nam pewność siebie, przesłonić drogę do celu i zniszczyć wyćwiczoną koncentrację. Odwzorowanie postaci wraz z pełnym wachlarzem ich ruchów mogło sprawiać wrażenie foto-realizmu. Dzisiaj, aby cyfrowe ludki poruszały się w sposób jak najbardziej zbliżony do rzeczywistości wykorzystywana jest technika motion-capture polegająca na skanowaniu ruchów aktorów. Jordan Mechner również korzystał z odwzorowania rzeczywistości, jednak w zupełnie inny sposób. Rotoskopia to rozwiązanie polegające na ręcznym obrysowaniu filmowych klatek. Efekt, jaki udało mu się osiągnąć zadowolił go do tego stopnia, że wykorzystał tę technologię również w swojej kolejnej produkcji, czyli „Prince of Persia”.

39

CZY TO JESZCZE GRA? Aby gra nie była ciągiem bezcelowych pojedynków, Mechner wplata pomiędzy walki krótkie przerywniki fabularne, w których zazwyczaj pojawia się rozgniewany Akuma, wysyłający w naszą stronę kolejnych strażników. W latach 80-tych ubiegłego wieku można było dzięki temu mówić, że mamy do czynienia z interaktywną, filmową przygodą. W nowej wersji również możemy oglądać animowane scenki pomiędzy walkami. Aby zachować ducha oryginału w grze nie pada ani jedno słowo. Autorzy zdecydowali się na animacje oparte o silnik gry, dzięki czemu nowy „Karateka” w pewnym stopniu wyróżnia się z pośród innych niewielkich produkcji. W większości niewielkich gier fabularne przerywniki ograniczają się do pojedynczych obrazków, ze

wyprowadzić sześć różnych ciosów, precyzyjnie określając

śladowymi ilościami animacji.

ich zasięg oraz wysokość.

Tylko dwie gry, a do odkrycia

ki? Niewiele. Charakterystyczne

aż pięć różnych zakończeń, licząc oczywiście tylko te, które można zobaczyć po pokonaniu Akumy. Branża gier zdążyła już przyzwyczaić nas do możliwości kończenia zabawy na kilka różnych sposobów. Na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku zakończenie gry będące czymś więcej niż planszą z gratulacjami należało do wyjątków. Gra posiadająca dwa zakończenia, to dopiero był rarytas.

STYL PROWADZENIA WALKI Styl prowadzenia rozgrywki uległ pewnym zmianom na przestrzeni lat. Ośmiobitowy „Karateka” oddawał pełną kontrolę nad sobą w ręce gracza. Korzystając z klawiatury można było

Co zostało z tego systemu waltrójkąty symbolizujące poziom zdrowia to jedyny element, który nie uległ żadnej modyfikacji. Nowoczesny karateka skupia się na blokowaniu ciosów, wymagając od gracza

Ciekawostka

skupie­nia się na „melodii przeciwnika”. Zanim oponent uderzy, w tle słychać serię dźwięków podpowiadających, jaka długa seria ciosów nadchodzi. Jeżeli uda się odpowiednio rytmicznie zablokować atak, dopiero wówczas

Wersja na Apple II zmieściła się na jednostronnej dyskietce, jednak próba wczytania gry z drugiej strony również była możliwa. Odwrócenie dyskietki oznaczało w tym przypadku odwrócenie świata gry do góry nogami.

można wyprowadzić kontrofensywę. W obu produkcjach, zarówno gracz jak i strażnicy Akumy automatycznie regenerują swoje siły. Dokładnie tak, jak RECENZJA

jesień / zima 2015


40 Komoda & Amiga plus #3

WARIACJA ORYGINAŁU Z dzisiejszego punktu widzenia pierwowzór stał się dość monotonny. Niewielka różnorodność przeciwników oraz otoczenia sprawiają, że schematyczne walki potrafią się dłużyć. Znużenie wzrasta, gdy po wymianie kilku ciosów daje o sobie znać automatyczna regeneracja zdrowia. Dynamika starć nie należy do wysokich. Leciwa

w strzelaninach z ostatnich lat, aby odzyskać zdrowie wystarczy przez pewien czas unikać ciosów przeciwnika. W latach osiemdziesiątych z pewnością był to kolejny argument, aby Karateka

Aby ułatwić graczowi dotarcie

dołączył do grona gier nowa-

do uwięzionej damy w grze po-

torskich.

jawia się trójka karateków. Gdy jeden z nich padnie w walce,

W remake’u regeneracja zdro-

na jego miejsce wchodzi kolej-

wia straciła nieco na znacze-

ny. Zmiana zawodnika dodat-

niu, bowiem dzielni wojownicy

kowo powoduje zmniejszenie

znajdują teraz na swojej drodze

poziomu trudności. Każda ko-

lecznicze kwiaty. Liczba mnoga

lejna postać prowadzona przez

w słowie “wojownicy” nie jest

gracza potrafi uderzyć silniej

błędem. Nie tylko narzeczony

dysponując zarazem większym

stara się tym razem uwolnić

zapasem zdrowia.

księżniczkę - to kolejna nowość.

produkcja wymaga od gracza nie tylko zręczności, ale również sporej dawki cierpliwości. Powyższe problemy udało się w wyeliminować w odświeżonej grze. Zamiast cierpliwości, testowana jest przede wszystkim koncentracja oraz wyczucie czasu. Po latach ukazała się nie tyle odświeżona technicznie reedycja, ale wariacja na temat oryginału. Obie gry wprawny gracz może ukończyć w czasie krótszym niż pół godzinki, co sprawia, że mając chwilę czasu można zarówno spróbować odświeżyć sobie klasykę, jak i sprawdzić czy nowoczesny styl nie zepsuł ducha oryginału, zrodzonego w sercu

RECENZJA

feudalnej Japonii.

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

41

Jordan Mechner Autorzy wywiadu: Bobikowoz & Tomxx

Developer, producent, scenarzysta i pisarz - człowiek wielu talentów. Projektant gier i twórca sławnej serii gier komputerowych z cyklu Prince of Persia; film oparty na należącej do niego własności intelektualnej osiągnął rekord wpływów kasowych spośród wszystkich produkcji opartych na fabule gier komputerowych. W ekskluzywnym wywiadzie dla K&A plus Jordan opowiada o remasteryzacji Karateki, magii Hollywood, przyjaźni w GameDevie oraz sławnym dowcipie z odwrotną stroną dyskietki ;) Witam. Twoja kariera w branży

tytułów, które moim zdaniem

walk. Artysta zatrudniony przez

gier komputerowych rozpo-

zasługują na wyróżnienie,

Brøderbund, Gene Portwood

częła się od Apple II. Czy

ułożone w przypadkowej

narysował grafiki zamku. Ro-

czasami wracasz jeszcze do

kolejności: Super Mario 64,

land Gustafsson przygotował

retro-grania na swoim pierw-

Ocarina of Time, Ico, Shadow

zabezpieczenia przed kopio-

szym komputerze?

of the Colossus, Grim Fandan-

waniem, a przy okazji wiele

go, Journey, Limbo, GTA V,

mnie nauczył o programowa-

Kilka lat minęło odkąd ostatni

Beyond Good & Evil, Rayman

niu na Apple II. Podobnie Ro-

raz odpaliłem moje stare Ap-

Legends, Choplifter, Asteroids!

bert Cook, który odpowiadał

ple II do prądu. Ucieszył mnie

za przeniesienie gry na Com-

wówczas widok moich dzieci

W grach, które tworzyłeś

(w wieku 8 i 10 lat) rozkosznie

w ubiegłym wieku, postacie są

bawiących się takimi grami

animowane z wykorzystaniem

Odnoszę wrażenie, że orygi-

jak Choplifter czy Serpentine.

rotoscopingu - technologii,

nalny Karateka był przedsta-

Jest pewien wyczuwalny urok

która w tamtych czasach nie

wiony, jak na swoje czasy,

w klawiaturach i joystickach

nie była powszechnie używa-

w realistycznej grafice, nato-

z lat osiemdziesiątych, które-

na w świecie gier komputero-

miast remake to już stylistyka

mu nawet dzisiejsze dzieciaki

wych. Skąd pomysł na właśnie

kojarząca się z komiksem. Co

wychowane na nowocze-

takie odwzorowanie ruchów

wpłynęło na taką zmianę?

snych ekranach dotykowych

postaci?

nie są w stanie się oprzeć.

modore 64 oraz Atari 400.

Opowieść oraz mechanika Zdecydowałem się na to, po-

są bardzo proste, co spowo-

Tworzone przez ciebie gry,

nieważ nie byłem zbyt dobrym

dowało, że uznałem za dobry

głównie z uwagi na swoją

animatorem. Pierwsze próby

pomysł dopasowanie do nich

unikalność i jakość wykona-

wprawienia Karateki w ruch

odpowiedniego stylu.

nia, stały się klasyką i pod-

wyglądały bardzo nieprzeko-

stawą do naśladowania dla

nywająco. Pozostało mi takie

Czy tworząc pierwszego Ka-

przyszłych produkcji. A co ty

oto oszustwo.

ratekę w twojej głowie były

osobiście zaliczasz do klasyki gier komputerowych? Bardzo wiele zależy od twoje-

już jakieś pomysły, na które Czy w pierwszej Karatece sam

ówczesna technologia nie

stworzyłeś całą warstwę gra-

pozwalała, a zostały wykorzy-

ficzną i animacje?

stane podczas prac nad nową

go wieku, w czasie gdy dana

odsłoną?

gra ukazała się na rynku,

Mój tato skomponował muzy-

a także jak dużo czasu po-

kę. Karate sensei mojej mamy

Największym ograniczeniem

święcasz na granie! Oto kilka

zajmował się modelowaniem

technologicznym na Apple II INTERVIEW WYWIAD

jesień / zima 2015


42 Komoda & Amiga plus #3

był dźwięk oraz muzyka. Gdy

go jestem dumny i podziwiam

przed-internetowych nie

mój tato grał temat z gry na

jak wielu utalentowanych ludzi

miałem zbyt wielu okazji aby

fortepianie Steinway, muzyka

przyciągnął do tak kosztownej

poznać developerów spoza

wywoływała dreszcze. W mojej

produkcji. Jeśli chodzi o final-

Broderbund, przez co więk-

wyobraźni słyszałem od razu

ny produkt, to o wiele większy

szość moich przyjaźni z innymi

całą orkiestrę, jakby to była

wpływ na jego ostateczny wy-

twórcami powstała w później-

ścieżka dźwiękowa z jednego

gląd miał reżyser oraz dodat-

szym czasie. Jakieś dziesięć

z filmów Kurosawy. Nieste-

kowi scenarzyści pracujący na

lat temu spotkałem Johna

ty, głośniczek wbudowany

podstawie mojego projektu.

Romero w windzie podczas

w komputer Apple potrafił

GDC, gdzie powiedział mi, że

zagrać tylko jedną nutę w da-

Uwielbiam zarówno gry jak

jako młody, siedemnastoletni

nej chwili, co sprawiło spory

i kinematografię, przez co

fan Karateki, napisał do mnie

zawód mojemu tacie. Na po-

nie jestem w stanie wybrać,

list. Ja miałem wówczas lat 19.

trzeby remake’u Chrostopher

którą z tych dwóch dziedzin

Tin bazując na oryginalnym

stawiam wyżej. Regularnie

Czy możesz podzielić się jakąś

motywie muzycznym skompo-

przestawiam je na swoim pry-

historią z czasów tworzenia

nował niesamowite oryginalne

watnym piedestale.

oryginalnego Karateki?

liście radości, jaka malowała

Jak po latach oceniasz współ-

Wraz z Rolandem Gustafsso-

się na twarzy mojego tatusia,

pracę ze swoim wydawcą.

nem przygotowaliśmy w ra-

gdy to usłyszał.

Czy jakieś przyjaźnie z daw-

mach żartu odwróconą wersję

nych czasów samotnego two-

gry. Poszliśmy z tym do biura

Jak wspominasz pracę nad

rzenia gier przetrwały próbę

Douga, zaprezentowaliśmy

filmem The Sands of Time? Czy

czasu?

ten pomysł sugerując, aby

dźwięki. Szkoda, że nie widzie-

praca w Hollywood to spełnienie twoich marzeń?

zamieścić tę wersję gry na Doug Carlston, założyciel

drugiej stronie dyskietki, aby

Broderbund, do dziś jest

osoby, które nieopatrznie wło-

Napisałem pierwszy scenariusz

moim przyjacielem. Podobnie

żą dyskietkę odwrotnie odkryły

do filmu Książę Persji, z które-

sytuacja wygląda z Rober-

ciekawą niespodziankę. Nie

tem Cookiem (Gumball, D/

spodziewaliśmy się, że usłyszy-

Generation). Jako progra-

my „tak”, ponieważ oznaczało

mista pracujący w czasach

to podniesienie kosztów pro-

▼Jordan ▼ Mechner przy swoim Apple II. Zdjęcie pochodzi z serwisu: MyGaming (http://mygaming.co.za)

dukcji o 25 centów, a przecież wydawca ma przede wszystkim zarabiać. Pomimo tego udało się. Odniosłeś już sporo sukcesów w wielu kreatywnych dziedzinach. Czy czujesz, że mógłbyś spokojnie odejść na emeryturę, czy masz wrażenie, że największe życiowe osiągnięcie wciąż jest przed tobą? Największe osiągnięcie zawsze jest tym, które właśnie staram się zdobyć. Co do przejścia w stan spoczynku, myślę, że trzeba umieć połączyć wypo-

WYWIAD

czynek z czerpaniem radości.

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

43

The Strong - Narodowe Muzeum Gier w USA The Strong to interaktywna instytucja edukacyjna zbierająca materiały związane z grami w celach naukowo-badawczych. Siedziba muzeum znajduje się w Rochester w stanie Nowy York. The Strong gromadzi oraz zabezpiecza eksponaty, dokumenty oraz inne materiały, które ukazują znaczenie oraz sens zabawy. Setki tysięcy znajdujących się w kolekcji the Strong to największy na świecie zbior zabawek, gier, lalek, elektronicznych gierek oraz innych przedmiotów związanych z rozrywką. Międzynarodowe Centrum Historii Gier Elektronicznych zbiera, bada oraz interpretuje gry wideo oraz inne gry elektroniczne, a także związane z nimi materiały. Działania te starają się również odpowiedzieć na pytanie jak gry wideo zmieniają sposób w jaki ludzie bawią się, uczą oraz oddziaływują na siebie włączając w to przekraczanie granic zarówno kulturowych jak i geograficznych. Jordan Mechner posiada swoje własne, specjalne miejsce w The Strong, od czasu wystawy z 2014 roku. Na zdjęciu po prawej możecie zobaczyć materiał nawiązujący do tworzenia animacji w Prince of Persia. Obraz poniżej ukazuje część materiałów, przy których pracował: szkice, notatki i nuty. Warto zwrócić także uwagę na różnorodne wydania produktów sygnowanych nazwiskiem Mechnera, na wiele platform, począwszy od Apple II, aż do Xbox 360. Trzymajmy kciuki, aby wspomniana kolekcja zawierająca The Last Express, Karatekę oraz Księcia Persji rosła wraz z upływem lat. Obie fotografie są własnością The Strong, Rochester, New York.

WYWIAD

jesień / zima 2015


AMIGA

44 Komoda & Amiga plus #3

Le Fetiche Maya Recenzja: Petrichor

Świat gier komputerowych zna kilku wybitnych archeologów, zaczynając od ślicznej Lary Croft, wspominając zawadiakę Nathana Drake’a, a kończąc na odważnym i nieco zabawnym Ricku Dangerous. Wśród tych wszystkich poszukiwaczy przygód i naukowców, pojawia się także postać Michael’a Fairbanks’a, bohatera gry „Le Fetiche Maya”, wydanej przez francuskie studio Silmarils. Przyjrzyjmy się jego osobie ciut bliżej...

L

e Fetiche Maya to gra przy-

W grze wcielamy się w wyżej

cywilizacji Majów. Niefortunnie

godowa z bardzo uprosz-

wymienionego Michaela. Głów-

dla głównego bohatera, na

czonymi elementami zręcz-

ny bohater jest protegowanym

trop domniemanego bogactwa

nościowymi. Fabuła gry już od

profesora Edwarda Halifaxisa,

wpada także odwieczny rywal

samego początku nie jest zbyt

znanego archeologa, który to

Michalea - niejaki Olrik Karloff,

jasna i niestety im dalej zagłę-

zginął w niewyjaśnionych oko-

który pragnie jako pierwszy zdo-

biamy się w rozgrywkę, tym bar-

licznościach gdzieś w dżungli

być ukryte złoto upadłej cywili-

dziej schodzi ona na drugi plan.

Jucatan. Poszukiwał on tajem-

zacji.

niczego artefaktu, który miał, według wierzeń prowadzić do ukrytego skarbu Majów. Michael podejmuje się zadania kontynuowania pracy swojego mentora, starając się przy tym odkryć prawdę, która stoi za śmiercią swojego nauczyciela i która łączy się bezpośrednio z ukrytym skarbem

RECENZJA

zaginionej

jesień / zima 2015

Michael podejmuje się zadania kontynuowania pracy swojego mentora, starając się przy tym odkryć prawdę, która stoi za śmiercią swojego nauczyciela

Sama rozgrywka w “Le Fetiche Maya” składa się z dwóch elementów - Części przygodowo-zręcznościowej, która sprowadza się do eksploracji pradawnych ruin w poszukiwaniu wskazówek związanych ze skarbem, rozmów z lokalna ludnością oraz do rozwiązywania często niejasnych łami-


Komoda & Amiga plus #3

Jest mi naprawdę ciężko oce-

tego, by wspiąć się po słynnej

czyhających wszędzie niebez-

nić tę grę. Z jednej strony ciągłą

piramidzie Kukulkana. Inni raczej

pieczeństw w postaci pułapek

irytacja spowodowana tym,

mogą sobie ten tytuł odpuścić.

i dzikich zwierząt. Część druga

jak główny bohater się porusza

rozgrywki to typowo zręcz-

i wykonuje czynności odpycha-

nościowy, a zarazem bardzo

ła mnie od grania dalej, z dru-

uproszczony element, w któ-

giej strony

rym to prowadzimy samochód

eksplora-

terenowy Michaela od punku

cja takich

A do punktu B unikając przy tym

miejsc jak

różnych przeszkadzajek, w po-

Chichén Itzá

staci głazów, przepaści, czy też

czy Uxmal

wybierając odpowiednie zakrę-

sprawiały mi

ty na rozdrożach, pilnując przy

straszna fraj-

tym nieustannie poziomu paliwa

dę i powo-

i oleju.

dowały, że

AMIGA

główek i zagadek i unikania

45

Jeśli interesują Cię upadłe cywilizacje i nie zwracasz zbytniej uwagi na rozwiązania techniczne to warto sięgnąć po ten tytuł chociaż na chwile, chociaż dlatego by wspiąć się po słynnej piramidzie Kukulkana.

Ta powtarzalność rozgrywki oraz nieco kulawy system sterowania bohaterem, plus jego dość słaba animacja (Niestety, to zawsze było pietą achillesową chłopaków z Silmarils) czynią rozgrywkę bardzo irytującą i nie do końca satysfakcjonującą. W grze często dochodzi do momentów gdzie gracz ginie tylko dlatego, że źle postawił stopę przez właśnie kulawą animację. To, co

zagrywałem się dalej, popychając chyba fabułę do przodu, chociaż do końca wciąż nie wiedziałem, o co w tej grze właściwie chodzi.

wybrania grę i dodaje jej uroku

Gra jest specyficzna i skierowa-

to fajnie przygotowane, chociaż

na do osób, które nad rozgryw-

ciągle bardzo do siebie podob-

kę cenią sobie właśnie klimat

ne lokalizacje, które pomimo

w grze. Jeśli interesują Cię upa-

swojej prostoty oddają mistyczny

dłe cywilizacje i zagadki logicz-

charakter odwiedzanych miejsc.

ne, ale nie zwracasz zbytniej

Niestety, wszystko oglądamy bez

uwagi na rozwiązania technicz-

muzyki, w akompaniamencie

ne, to możesz sięgnąć po ten

prostych efektów dźwiękowych.

tytuł na chwilę, chociażby dla-

LE FETICHE MAYA Wydawca: Silmarils Rok wydania: 1989 Platforma: Amiga

5

2

6 RECENZJA

jesień / zima 2015


AMIGA

46 Komoda & Amiga plus #3

Jaguar XJ220 Recenzja: Don Rafito

„Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Kiedy to popularne powiedzenie wpisałem w wyszukiwarkę grafik, ukazały mi się rzeczy niestworzone i niewiarygodne. Spora część z nich była przesycona seksizmem i szowinizmem (i nie tylko męskim). Tak więc, mając już pewien punkt odniesienia mogę zabrać się za porównywanie. Ale czy da się mądrze porównywać bez podtekstów i aluzji?

A

nie jak w przypadku

bywa przeziębiona i musi łyk-

staram się ją Wam przedstawić

pewnej reklamy porów-

nąć lek na grypę, bo jej dekolt

w miarę obiektywnie.

nywarki ubezpieczeń sa-

opadnie. Czy my wszyscy tak

mochodowych, gdzie wyraźnie

nisko upadliśmy? Czy mi się tylko

pokazane jest że wszyscy faceci

wydaje? I jak daleko to zajdzie,

to: a) to sami kierowcy płacący

np. za kilkanaście lat kiedy bę-

ubezpieczenia samochodów,

dziemy przechodzić na emery-

b) myślą tylko kroczem, więc…,

turę? Zapomniałem, większość

c) są prości i aby trafić do nich

nas, czyli osób z moich roczni-

z przekazem potrzeba wydekol-

ków, dzięki takim instytucjom jak

towanej aktorki, która czasami

ZUS, Fiskus i NFZ , po prostu jej

angielskiej, włoskiej i francuskiej. W grze zasiadamy za sterami tytułowego Jaguara XJ220, który w początkach lat 90-tych był najszybszym modelem samochodów osobowych, produkowanych seryjnie. Co prawda

Choć daleki jestem od niera-

arowi także inne marki takie jak:

cjonalnego porównywania,

Ferrari, Porsche, Lamborghini

starając się wszystko i wszyst-

czy Bugatti, ale są to pojazdy

kich mierzyć jedną, stosunkowo

naszych oponentów. W tytule

obiektywną miarą, ale jeśli ktoś

dostępny jest tylko tryb kariery,

rzuci hasło „Jaguar XJ220”, to

który możemy rozgrywać sami

zaraz przychodzi mi na myśl

lub z drugim, „żywym”, prze-

odzew „Lotus”. Tak pewnie

ciwnikiem. Przed nami 32 trasy,

pomyśli większość fanów ami-

zlokalizowane w różnych zakąt-

gowych samochodówek, tak

kach świata. A co kraj, to oby-

też było w 1992 r. i trwa to do

czaj, więc ścigając się w Anglii,

dziś. Mawiało się, że „Jaguar”

Szwajcarii, Japonii czy w Egipcie

to główny konkurent „Lotusa”.

towarzyszyć nam może tamtej-

Jedna i druga gra miała i ma

sza aura (deszcz, śnieg, mgła

zarówno zwolenników jak i prze-

itp.).

po komentarzach pod wszelkimi informacjami odnośnie konkurujących tytułów. Fani wzajemnie częstują się argumentami, która

RECENZJA

wersji językowej: niemieckiej,

nie dożyje. Więc luzik.

ciwników. Dziś widać to choćby

jesień / zima 2015

Zabawę zaczynamy od wyboru

w rozgrywce towarzyszą Jagu-

Miałem nie porównywać, więc postaram się, żeby nie wyszło „lepsze/gorsze”. Znany z konkurencyjnej gry edytor tras po-

samochodówka jest lepsza.

zwala tutaj graczowi na większą

Mimo mojej sympatii do „Lotu-

nego generowania trasy po

sa”, gra „Jaguar XJ220” znalazła

ustawieniu parametrów mamy

się na mojej liście „The Best of”,

możliwość panowania nad

na dość wysokiej pozycji i po-

każdym szczegółem, od poje-

kontrolę. Zamiast automatycz-


Komoda & Amiga plus #3

odczuciu, jest z kolorystyką, któ-

Co by nie mówić „Jaguar”

ilości zakrętów, na położeniu

ra moim zdaniem jest zbyt szara.

wpisał się w poczet najlepszych

całej scenerii kończąc. Inne

Tła są mało barwne i mało zróż-

amigowych samochodówek

nowości, których brak u konku-

nicowane. To niestety, w mojej

i każdy szanujący się fan gatun-

rencji, to motyw ekonomiczny

ocenie, ciut zaniża punktację.

ku, powinien mieć ją w swojej

w rozgrywce. Ścigając się i zajmując odpowiednio wysokie pozycje zarabiamy kasę, za którą naprawiamy swoją bryczkę po każdym wyścigu. Z tej puli płacimy także za przelot, jeśli kontynuujemy karierę w nowym kraju. Im bardziej odległy kraj wybierzemy, tym więcej zapłacimy. Do kierowania można użyć tradycyjnie joysticka lub myszki,

Pomrukiwania silnika, melodyjny podkład, wybór tracka lub efektów dźwiękowych przed startem, wszystko porządnie zrobione, ale niestety ze zbyt małą

(np. dla drugiego gracza. To oczywiście także kolejna nowość w stosunku do konkurencji). Ostatnie novum to możliwość zapisania stanu gry po ukoń-

takie jakby chciały, ale nie mogły. Wiem, że ukręcę bicz na siebie, bo są tacy, którzy uważają, że jest wręcz odwrotnie i według

Z „Jaguarem” swego czasu miałem troszkę kłopotów. Za każdym razem, kiedy uruchamiałem ją przez Whdload, na Emu-Ami (konfiguracja rozbudowanej A1200 ze szybką 040-tką i kartą graficzną) gra tak zasuwała, że zanim zacząłem rozgrywkę to już ją kończyłem, totalnie nie panując nad autem. Próbowałem ustawień samego Whdload edytując parametry w tooltypes ikonki. A jak mawiał mój matematyk z ogólniaka: najlepsze rozwiązania są najtrudniejsze. Wystarczyło wyłączyć JIT w opcjach WinUae, nawet podczas działania AmigaOS’u. Ale… należy wyłączyć go tuż przed odpaleniem gry. Działa.

gra uruchamiana jest z poziomu Whdload. Dużo osób twierdzi że „Jaguar” wyprzedza swojego głównego rywala w szacie graficznej. Myślę, że to dzięki szczegółom, które są dobrze wykonane, czytelne i posiadają dużą liczbę klatek animacji, co zapewnia dobry odbiór gry w kwestii płynności. Fajnym elementem, co także wpływa na atrakcyjność tytułu, jest digitalizowana grafika niektórych elementów. Gorzej natomiast, w ogólnym

wracać do niej/nich kiedy tylko ma na to ochotę. Tak więc gaz do dechy.

JAGUAR XJ220 Wydawca: Core Rok wydania: 1992 Platforma: Amiga mk68

dźwiękowa „Jaguara” to

8

7

8

mistrzostwo świata, ale mnie nie urzekła. Jest przyjemna dla ucha, fajnie się jej słucha, ale na kolana mnie nie powaliła.

czonym nuje się na dyskietce, nawet jeśli

produktów. Nie tylko mieć ale

nich ścieżka

Uruchamianie gry pod WinUAE

wyścigu. Oczywiście zapis doko-

kolekcji obok konkurencyjnych

dawką dynamizmu. Utwory są

zamiast klawiatury

AMIGA

dynczego krzaczka, poprzez

47

Ostatni raz porównując, mogę stwierdzić, że „Jaguar XJ220” to tytuł przeznaczony dla graczy bardziej zaawansowanych. Charakteryzuje się większym poziomem realizmu i zasad fizyki panujących na szosie, dzięki temu ma wyższy poziom trudności, w porównaniu do swojego głównego konkurenta. Wspomniana wyżej opcja kierowania myszką, to rozwiązanie dość oryginalne jeśli chodzi o samochodówki, ale sprawdza się tu znakomicie.

RECENZJA

jesień / zima 2015


AMIGA

48 Komoda & Amiga plus #3

Skunks Recenzja: Don Rafito

Nie powinno się zaczynać artykułu od pytania, ale i tak je postawię. Zatem, co ma wspólnego małe czarno – białe futrzaste zwierzątko, które w chwili zagrożenia słynie ze swojego niesławnego sposobu obrony przed drapieżnikiem (wydzielanie bardzo cuchnącej substancji), z wyścigami samochodowymi?

R

aczej nic, poza nazwą prezentowanej gry. Sam Skunks jest dość ładnym i mądrym ssakiem, ale jego nazwa, szczególnie używana w kanonach polskiej mowy potocznej, już raczej nie. No bo jak to brzmi: „ty skunksie”, „śmierdzisz jak skunks”, itd. Gdyby autorzy gry wiedzieli jak ta nazwa

jest odbierana w języku polskim, może zastanowili by się nad jej zmianą. No nic, proponując nowe powiedzenie: „Co robisz? A, śmigam w Skunksa!”, przejdźmy do konkretów. Prezentowana samochodówka, zaraz po odpaleniu, kojarzy się ze znaną, z Amigi Klasycznej i starych pecetów, „4D Driving Sport”. Nie bez kozery, gdyż bardzo do niej nawiązuje i szkoda że autorzy nie pokusili się o choć podobną nazwę (rozumiem, że dołożenie „2-ki” do wcześniej wspomnianego tytułu nie obeszłoby się bez skomplikowanych procedur prawnych, biorąc pod uwagę fakt, że tytuł jest niekomercyjny). No ale mamy „Skunks’a”. Można jeszcze inaczej: gra jest angielskojęzyczna, więc może czytać „skanks”? Ciut lepiej.

RECENZJA

Po rozpakowaniu archiwum gdziekolwiek i odpaleniu programu, pytani jesteśmy jaki sobie wybieramy pojazd. A jest ich siedem m. in.: sedan, jeep z napędem na cztery koła lub ciężarówka z naczepą. Dlaczego to ważne? Ano dlatego, że autor

jesień / zima 2015

w instrukcji do gierki pisze, że propozycja zawiera w sobie elementy fizyki, zachowania się pojazdu na drodze. Następne pytanko to wybór trasy. Jest jedenaście i każda różni się od siebie scenerią, liczbą zakrętów, kolorystyką. W każdym razie różnorodność mamy zachowaną. Potem wsiadamy za kółko i… jedziemy. Sterowanie pojazdem jest bardzo proste (jest też w instrukcji). Kursory plus wyselekcjonowane klawisze. I tak: lewy kursor (oraz klawisze O i Y) to skręt w lewo, prawy kursor(oraz klawisze P i U) to skręt w prawo. Przyspieszenie to kursor w przód (oraz klawisze Q i T), natomiast hamowanie to kursor w dół (i analogicznie klawisz A i F). Klawiszem R wbijamy wsteczny, jak chcemy wycofać z jakiegoś zaułka. Klawisz C służy do zmiany sposobu patrzenia na rozgrywany wyścig, a klawisze M i N na rotację konta widzenia. ESC wychodzimy z wyścigu i możemy obejrzeć sobie powtórkę naszej eskapady (tu też działają klawisze C, N i M, dzięki którym możemy obser-


Komoda & Amiga plus #3

kilku fajnych sampli i dynamicznego modułu? No nic, pozostaje nam tylko odpalenia MPlayera z ulubionymi mp3’kami, przynajmniej nie słychać tego buczenia.

Wyglądem i zachowaniem gra ewidentnie nawiązuje do wspomnianego wyżej klasyka, choćby możliwością otworzenia naszej zabawy w postaci filmu. Powiem więcej, jest nawet ciut lepiej. Pełna trójwymiarowa grafika wektorowa, w pełnej 24-bitowej palecie barw. Ładne gradienty, czytelne obiekty i scenografia. Może zabrakło w grze jakieś wstępu, gui czy czegokolwiek, znanego z pierwowzoru.

„Skunks” to typowy SDL’owski port gierki, która miała już swoją premierę na Linuxie. W dokumentacji opisane jest, że gra obsługuje także joystick, ale nie jest to do końca prawda. Może fakt

ces, czyli moje boje z joyem w Arosie”, w C&A Fan 9). Mimo kulejącemu udźwiękowieniu warto odpalić tę samochodówkę i pomarzyć jakby to było, jakby wydali „4D Driving Sport 2 AKA

AMIGA

wować nagranie z różnych kamer).

49

Niestety, pod względem dźwiękowym, rzeczywiście zajechało skunksem. Poza prostymi bucze-

Skunksy Kilka danych z biologii na temat skunksa. Wiem, ale nie mogłem się powstrzymać. Jest to ssak zaliczany do łasicowatych. Jego cuchnąca substancja to wydzielina, którą zwierzę tryska prosto w napastnika, w chwili zagrożenia. Dawniej polowano na te zwierzęta w celu zdobycia dość pięknego futra i co najważniejsze, w celu wyrabiania perfum z gruczołów odbytniczych (Tak tych samych, w których powstaje owa cuchnąca wydzielina. No nic człowiek mało światowy nawet na, przepraszam za słowo, gównie się nie zna… kurde, „szanel” jak nic…). Na szczęście obecnie, prócz tych żyjących na wolności, hodowany jest jako zwierzątko futerkowe. Też nie wiadomo czy się cieszyć czy płakać. Jak na wrzeszczysz na psa, który Cię nie słucha to ten może

niami rodem z pecetowych brzęczyków (w starych pecetach) nie usłyszałem nic. Owszem da się zrozumieć kiedy auto przyspiesza, hamuje i zderza się z przeszkodą, ale na tym świat się kończy. Na Boga, przecież Aros obsługuje AHI. Nie dało się wrzucić

ten występuje w Linuxie, ale pod Arosem joya musimy sobie skonfigurować pod grę (dlatego podane są wyżej dodatkowe, prócz kursorów, klawisze sterowania). Jak ktoś nie wie jak to zrobić to odsyłam go do mojego artykułu „Recepta na suk-

Skunks” (przy nazwie pierwszej części czasami widnieje podtytuł „AKA Stunks”, więc może ten „Skunks” to taka specjalna literówka?).

SKUNKS Wydawca: Matei

Petrescu

Rok wydania: 2015 Platforma: Aros

9

2

8 RECENZJA

jesień / zima 2015


AMIGA

50 Komoda & Amiga plus #3

Star Wars Recenzja: Don Rafito

Kiedy w 1977 roku do kin wchodził film „ Gwiezdne Wojny: Nowa Nadzieja”, George Lucas chyba nie miał pojęcia, jak potężną machinę uruchomił. Na dzień dzisiejszy jest tylko kilka sag, które prócz samych filmów, doczekały się tak obszernego zaplecza: książek, komiksów, bajek, gadżetów i… gier. W swoim zestawianiu posadziłbym jeszcze młodocianego czarodzieja, którego uwielbia mój starszy syn (Gwiezdne Wojny ma na drugiej pozycji). Choć nie przepadam za „Harry Poterem”, to jednak cenię go m. in. za muzykę. A dlaczego? Czy wiecie, że słynne „ta daaam, ta da da daaam…” to dzieło Johna Williams’a? Tak, ten sam kompozytor skomponował muzykę zarówno do „Gwiezdnych Wojen” jak i Harrego Potera”. Pamiętam jak słuchałem płyty ze ścieżką z tych filmów, podczas grania w „Napalma”.

D

obra! Zostawmy Har-

I wymyślili. Kiedy piszę ten tekst,

Bros” poradziło sobie z brzemie-

rego i amigowego RTS

mamy wrzesień 2015 roku. Gdy

niem, jakie wzięło na swoje barki

-a w spokoju i przejdźmy

będziecie go czytać, będzie już

w momencie, kiedy odkupili pra-

do naszych Jedi’ów. Kiedy

po premierze najnowszej części

wa do filmu. Mam nadzieję, że

dowiedziałem się, że Lukas

„Gwiezdnych Wojen: Przebudze-

nie będą to zmarnowane pie-

sprzedał prawa do filmu War-

nie Mocy”, która ma wejść do

niądze. Tą myśl podsyca także

ner Bros’owi, zastanawiałem

kin w 12 grudnia.

fakt, że w akcji znowu zobaczę

się co specjaliści od Kaczora Donalda i Myszki Miki wymyślą.

Na informację, że będzie kontynuacja słynnej sagi, zareagowałem dość sceptycznie. Zastanawiałem się, co to będzie za hybryda; Myszka Miki i Darth

Harrisona Ford’a. Jako, prawie aktor – emeryt, sprawdził się w ostatniej części „Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki”, więc myślę, że powroty mu

Wader. Ale chyba nie tylko ja miałem obawy. Sieć zalało mnóstwo przezabawnych „demotów”, w których to widzimy m. in. Miki z mieczem świetlnym, Donalda w stroju żołnierza Imperium, a Yodę z wielkimi okrągłymi uszami… O księżniczce Leji nie wspomnę (Hannah Montana… yyy, bez komentarza). No ale kiedy w sieci ukazał się zwiastun, najbardziej oczekiwanej premiery roku (2015), nabrałem chęci, żeby zobaczyć to na własne oczy. Chętkę nabrał także mój syn. Tak czy siak wybieramy się w grudniu do kina. Syn - żeby zobaczyć ciekawe widowisko

RECENZJA

(dla niego i tak będzie to „wi-

jesień / zima 2015

służą. Tak na marginesie, choć w tym przypadku reżyserką zajął się równie wybitny człowiek, Steven Spielberg, to George Lucas też maczał w tym palce. A to dzięki swojej LucasArts, która zajmowała się m. in. tworzeniem gier opartych na słynnych filmowych seriach (do „Gwiezdnych Wojen” przede wszystkim).

dowiskiem”, bo ma tylko 7 lat),

Co prawda tytuł, do którego

ja - żeby zobaczyć czy „Warner

zmierzam od kilku akapitów,


Komoda & Amiga plus #3

O stronie graficznej wspomnia-

opartych na sadze, powinien

z Georgem w kwestii formalnej ,

łem już nieco wcześniej. Na

sięgnąć po ten tytuł. A dzięki

natomiast nierozerwalnie nawią-

C64 – Łał! Na Amidze – Super!

temu, że propozycja jest prosta,

zuje do słynnej sagi. Choć gra

Czarne tło imitujące przestwo-

łatwa i przyjemna (no może nie

ukazała się 11 lat po premierze

rza kosmosu, a pośród nich,

całkiem łatwa, szczególnie na

pierwszej części, pozwoliła fa-

wektorowe bryły w 3D, odwzo-

wyższych poziomach), wyłącza

nom sagi i gier komputerowych

rowujące statki Imperium. Duży

współtworzyć ową machinę,

plusik za efekt rozlatywania się

o której wspomniałem na po-

wrogich jednostek po trafieniu.

czątku artykułu.

Choć bryły wyglądają tak, jakby

„Star Wars” była jedną z pierwszych gier opartych na „Gwiezdnych Wojnach”, która rozpoczęła nową część medialnego biznesu polegającego na tworzeniu oprogramowania, opartego na kasowych filmach. W „Star Wars” po raz pierwszy zagrałem na C64. Jako jedna z nielicznych oszołomiła mnie tym, że 3D jest możliwe na Komodorku. Na Amidze nie było już tak wielkich „ochów” i „achów”, ale zadowolił mnie fakt, że moje ucho pieszczą sample nieco lepszej jakości. Do rzeczy. Typowa automatowa strzelanka FPP. Zasiadamy za sterami X-Skrzydłowca Rebelii i zasuwamy w kierunku Gwiazdy Śmierci. Ale żeby nie było tak łatwo, napotkamy na swojej drodze wrogie jednostki Imperium. Naszym jedynym zadaniem jest zestrzelić wrogie obiekty, jednocześnie unikając trafień naszych oponentów. Jeśli dopadnie nas mimo wszystko jakiś pocisk, to nie giniemy od razu, ale nasze osłony zostają osłabione, aż zupełnie się rozpadną. Kilka takich wpadek i zobaczymy znany napis „Game Over”. Wreszcie na końcu nasz cel i jedno precyzyjne trafienie w reaktor Gwiazdy Śmierci. Bum! I zaczynamy naszą misję od nowa, tylko na trudniejszym poziomie i tak w kółko, aż zresetujemy licznik punktów.

AMIGA

nie wiele miał wspólnego

51

zaznaczone były tylko ich kontury (przypomina mi się geometria z podstawówki), to jednak są bardzo czytelne, nawet jeśli gra nie bombarduje gracza gamą wodotryskowych kolorów. Animacja stoi również na przyzwoitym poziomie, nawet w przypadku Komody. Porównywanie sampli komodorwskiej wersji z amigową, byłoby jak porównywanie czarnobiałej fotografii artystycznej, przedstawiającej portret pięknej kobiety z pięknym górskim kolorowym pejzażem. Oba zdjęcia cieszą oczy i wprowadzają w zachwyt. Tak samo jest ze ścieżką dźwiękową. W swojej kategorii sprzętowej zarówno wersja na C64 jak i Przyjaciółkę, stoi ona na dobrym poziomie. Jak wspomniałem, co prawda Amigowa wersja ma nieco lepsze sample (wiado-

nieustanne myślenie i zmusza do działania to nie ma sobie równych w swojej kategorii. Co do wyboru wersji, zostawiam Was sam na sam z tym dylematem. Choć przyznam osobiście, że jak sięgam po ten tytuł któryś tam raz z kolei, to odpalam grę na C64. Może przez sentyment.

mo, mocniejszy sprzęt), ale jest ich troszkę mniej. Tak czy siak dźwięki w produkcji są dobrze wykonane, ładnie współgrają z akcją toczącą się na ekranie i dają poczucie realnej walki w kosmosie. „Star Wars” to typowa automatowa zręcznościówka. W wersji na Commodore sterowanie odbywa się za pomocą joysticka, na Amidze za pomocą myszki. Jakby nie było, ręka pracuje. Bądź co bądź, każdy szanujący się fan „Gwiezdych Wojen”, zahaczający także o klimaty gier

STAR WARS Wydawca: Vektor Grafix (C64), Brøderbund – USA, Domark - Rest of the World (Amiga)

Rok wydania: 1988 Platforma: C64, Amiga-m68k

9

8

9 RECENZJA

jesień / zima 2015


AMIGA

52 Komoda & Amiga plus #3

Recenzja: Don Rafito O grach robionych na podstawie filmów i bajek było już nie raz. Raczej nie ma sensu wałkować tego tematu. Bywają jednak takie gry, które pomimo że są naprawdę niezłe, jakiejś oszałamiającej kariery na rynku oprogramowania nie zrobiły.

T

ak było właśnie w przypad-

Właściwie, dlaczego w ogó-

czasów, amigowych platformó-

ku „Aladdina”, opartego na

le wziąłem się za tę pozycję?

wek.

dinsey’owskiej, pełnome-

Część gier, które wpada pod

trażowej bajce. Sam producent

mój reporterski topór, to pozy-

filmu animowanego

mamy tytułowego

próbował potem

Aladdyna, jego głów-

wydusić jeszcze kilka

nego rywala, Wezyra

groszy, wypuszczając

Jaffar’a , piękną

serial o dalszych pe-

księżniczkę Jasmine

rypetiach głównego

(w której nasz boha-

bohatera, ale jak

ter zakochuje się, ze

przypominam sobie

wzajemnością ) oraz

te teksty i niby śmiesz-

Dżina z lampy. Ahhh,

ne sytuacje… no,

nie wolno zapomnieć

chyba że to z polskim

o sprytnej małpce

dubbingiem coś nie

Abu. Nasz bohater

tak. Tak czy siak, tytuł

raczej nie należy do

się pojawił w momen-

grona tureckich do-

cie, kiedy gracze żyli

stojników, mało tego

innym rodzajem gier

to mały i poszukany

(i możliwością ich

w mieście Agrabah,

przeniesienia na Ami-

targowy złodziejaszek.

gę). A „Aladdin”? Ko-

Tak więc prócz po-

lejna platformówka.

pleczników Jaffar’a,

No nic, fajna. Ot tyle,

mamy przeciwko so-

a szkoda, ponieważ cje przetestowane także przez mojego starszego syna. Zamiast karmić jego umysł przesyconymi głupotą, chamstwem i agresją niektórymi dzisiejszymi grami, podsuwam stare dobre amigowskie tytuły. „Aladdin” przypadł mu do gustu. Nie dziwię się, bo tytuł jest dość porządnie zrobiony. Swoim bajkowym wykonaniem pozytywnie przemawia do świadomości kilkulatka i powinien znaleźć się przynaj-

RECENZJA

mniej w pierwszej 20-tce wszech

jesień / zima 2015

wiązuje do filmu animowanego. Zatem

(gry w zasadzie też)

to dość dobrze wykonany tytuł.

Gra, fabułą nieodzownie na-

bie całą masę „stróżów” prawa. Hmm, to właściwie to samo, skoro Jaffar jest jednym z głównych doradców, naiwnego i zaślepionego (i nie spodziewającego się zdrady owego wezyra) sułtana. Aladdyn nie tylko musi walczyć o przetrwanie, ale jego zadaniem jest uchronienie ukochanej Jasmine i przyszłego teścia. Oprócz małpiej zręczności, nasza główna postać posługiwać się może jabłkami i mieczem (jednymi rzuca we wrogów,


Komoda & Amiga plus #3

ling płynny. Tytuł sprawia, że

do góry brzuchem po świątecz-

I tak przemierza kilkanaście po-

tradycyjne przesuwanie się gry

nych eskapadach kulinarnych

ziomów, załatwiając po drodze

z lewej do prawej, czy z prawej

(mam na myśli konsumpcję

Jaskinię Cudów (gdzie zdobywa

do lewej nabiera nowego wy-

oczywiście), zagońcie dzieci

lampę i zyskuje sprzymierzeńca,

miaru.

i siebie przed amigowy monitor

Dżina), Lochy Sułtana aż w końcu kończy w Pałacu Jaffara, gdzie przyjdzie mu stoczyć ostateczną bitwę. Występuje tu tak-

Programiści zagonili tutaj do roboty także i Paulę. Gdyż wysokie noty zbiera również opra-

że element hazardu. Po każdym

wa dźwiękowa. Każdy sampel,

etapie gracz staje do losowa-

muzyczny; wszystko przemyśla-

nia, w którym może wygrać np. dodatkowe życie lub diamenty (dość cenny surowiec, który można wymienić na wiele przydanych rzeczy). Dobra i tak za

każdy odgłos, czy każdy motyw

stać, jeśli chodzi zręcznościowe platformówki. Wszystko dokładnie narysowane, animacja postaci wyrazista z dużą liczbą klatek animacji. Scenografia czytelna i zróżnicowana. Scrol-

na…”, samego gdzieś tam. Ale najpierw spacer. Koniecznie!

pewien poziom poczucia humoru, co podnosi atrakcyjność

„Aladdin” to jedna z kulto-

AGA-tka pokazuje tu, na co ją

zać oglądać po raz 25-ty „Kevi-

Niektóre dźwięki dozuje także

Grafika i animacja w grze jest

z kośćmi AGA. Nie powiem,

sadzać przed telewizorem i ka-

grające z akcją na ekranie.

rozgrywki.

Gra przeznaczona jest dla Amig

(nawet emulowany), zamiast

ne, przyjemne dla ucha i współ-

dużo zdradziłem.

naprawdę na dobrym poziomie.

AMIGA

drugim zadaje bolesne ciosy).

53

wych pozycji, która w czasach świetności Amigi doczekała się swoich wersji na inne platformy (zazwyczaj był to pecet i jakaś konsola, w tym przypadku Sega Mega Drive). Obecnie grę, jak wiele innych świetnych amigowych tytułów, można odpalić z poziomu przeglądarki internetowej. Ale to nie zawsze to samo. Tak więc, zamiast leżeć

ALADDIN Wydawca: Disney Software Rok wydania: 1994 Platforma: Amiga 1200

9

9

8 RECENZJA

jesień / zima 2015


54 Komoda & Amiga plus #3

nietestowanego C128

COMMODORE

Odkrywanie i ulepszanie

Tutorial: GeoAnas; tłumaczenie i korekta: JargoV i Tomxx

Kilka miesięcy temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Commodore 128. Był to tzw. “płaski” model, bez wbudowanej stacji dyskietek, wystawiony na aukcji za jedyne 30 euro. Jaki był haczyk? Sprzęt był nietestowany, a sprzedawca nie był w stanie dostarczyć żadnych informacji mogących mi pomóc w oszacowaniu faktycznego stanu komputera. Brak zasilacza, brak kabli AV… absolutnie niczego w zestawie.

D ▼Zdj. ▼ 1

oświadczony użytkow-

wałem się podjąć to ryzyko,

na pożółkniętych klawiszach

nik serwisów typu Ebay

gdyż najnormalniej w świecie

oraz gdzieniegdzie na obudo-

powinien charaktery-

byłem zbyt desperowany aby

wie. Co ważne, komputer ni-

zować się wrodzo­ną podejrz-

wreszcie zdobyć to rzadkie

gdy nie był otwierany o czym

liwością, gdyż „nietestowany”

cudo! Ceny C128 zazwyczaj

świadczyła nienaruszona

jest najczęściej synonimem

bywają zawrotne, a wiele mo-

srebrna plomba gwarancyj-

słowa „uszkodzony”. Zdarza­

ich wspomnień z dzieciństwa

na na spodzie obudowy. Na

ło się nawet, że na aukcjach

wiąże się właśnie z tym kompu-

pierwszy rzut oka wydawało

sprzedano samą pustą obu-

terem. Mój bardzo dobry zna-

się, że zrobiłem na tym wspa­

dowę, bez żadnej elektroniki

jomy posiadał C128 i do dzisiaj

niały interes.

w środku! Ja jednak zdecydo-

z sentymentem wspominam te wszystkie godziny spędzone

Zaczynam od fizycznego prze-

przy grach i oldschoolowych

testowania sprężyn klawiatury

demach, które zawsze oglą-

poprzez fizyczne przyciśnięcie

daliśmy w trybie C64!

wszystkich klawiszy. Działają cicho i miękko, ale responsyw-

▼Zdj. ▼ 2

Commodore 128 jest w rze­

nie, czyli wszystko w najlep-

czywistości urządzeniem „3-

szym porządku. Nadchodzi

w-1” i mieści w sobie w pełni

czas na czyszczenie. W pierw-

kompatybilny C64, bardziej

szej kolejności rozkręcam obu-

profesjonalny C128 oraz,

dowę zwracając szczególną

dzięki procesorowi Z80,

uwagę na pojedynczą śrubę

jest komputerem zdolnym

łączącą przewód uziemiający

uruchomić system CP/M, na

klawiatury z płytą główną (Zdj.

który w przeszłości wydawano

1).

ogromne ilości aplikacji. Po rozkręceniu i ściągnięciu

KROK 1. Czyszczenie komputera i oględziny płyty głównej

klawiatury mam przed sobą ogromną metalową obudowę będąca jednocześnie ekra-

TUTORIAL

nem przeciwzakłóceniowym

jesień / zima 2015

Po otrzymaniu paczki z rado-

oraz jednym wielkim radia-

ścią i ulgą stwierdzam, że ma-

torem z kilkoma metalowymi

szyna znajduje się w świetnym

elementami stykającymi się

stanie! Czas co prawda odci-

bezpośrednio z układami płyty

snął swe piętno, ale upływa-

głównej (między innymi z SI-

jące lata widoczne były tylko

D-em). Projekt ekranu i radia-


Komoda & Amiga plus #3

ukończona na czas. Dosłownie

tencjalni klienci mogą chcieć

wrażenie, a jego wykonanie

tydzień wcześniej oznajmiono

wykorzystać rozszerzenie pa-

w porównaniu, przykładowo,

nam, że wszelkie prace nad

mięci REU, więc sprzęt musiał

do wnętrza C64, stoi na na-

C128 zostają wstrzymane z po-

być oferowany z mocniejszym

prawdę wysokim poziomie. To

wodu zbyt dużego opóźnienia,

zasilaczem w celu umożliwie-

samo dotyczy klawiatury, która

a decyzja została podjęta

nia współpracy z wszystkimi

również jest bardzo solidna

przez menadżerów wyższego

potencjalnymi rozszerzeniami.

i wytrzymała. Znajdująca się

szczebla bez konsultacji z pio-

Europejskie jednostki zasilające

pod nią duża metalowa płyta

nem technologicznym. Skoń-

były nieco słabsze i dyspono-

z plastikowymi elementami,

czyło się to tym, że po prostu

wały wyjściami odpowiednio

przypominając niejako pla-

na kilka dni wprowadziliśmy

AC 9V-1A oraz DC 5V-2.5A

ster miodu, zawiera sprężyny

się do biura projektowania

(Zdj. 5).

i gumki stykowe dla każdego

obwodów drukowanych, spa-

klawisza (Zdj. 2). Mając na co

liśmy na materacach i byliśmy

dzień do czynienia z jakością

dostępni 24 godziny na dobę,

dzisiejszych rozwiązań na myśl

aby móc odpowiedzieć na ja-

przyszło mi, że „dzisiaj już nie

kiekolwiek pytania dotyczące

buduje się takich komputerów

tego układu. Na domiar złego,

jak kiedyś...”.

w tym pomieszczeniu było tak

COMMODORE

tora w jednym do dzisiaj robi

55

▼Zdj. ▼ 3

zimno, że zakupione pierwszePo zdjęciu metalowej obudo-

go dnia mufiny z jajkiem nada-

wy docieram do płyty głów-

wały się do spożycia jeszcze 3

nej wypełnionej kompletem

dni później...”

układów. Wizualnie wszystko jest na swoim miejscu, goto-

Kolejny easter egg pojawia

we do podłączenia zasilania

się po wpisaniu komendy: SYS

i do uruchomienia! Wcześniej

32800,123,45,6 (jeśli to nie za-

jednak chciałbym wyjaśnić

działa to przed komendą SYS

kilka tejemniczych znaków

wpisz BANK 15 i wciśnij <RE-

znajdujących się na płycie

TURN>), która wyświetla listę

głównej, aby rzucić światło na

osób uwikłanych w stworzenie

zagadki pozostawione tu przez

C128 (Zdj. 4).

▼Zdj. ▼ 4

projektantów i inżynierów tego wspaniałego komputera.

KROK 2. Zbudowanie zasilacza do odpalenia „bestii”

Na dole PCB w kilku wczesnych wersjach płyt głównych

Jako że w moim C128 brakuje

(czyli takiej, jak moja) widnieje

zasilacza to mam do wyboru

napis głoszący: „RIP: HERD/

dwie opcje: kupić oryginalny

FISH/GUAY/PAR” (Zdj. 3). Co

w dość wysokiej cenie lub zbu-

oznaczają te sktóry? Odpo-

dować własny z elementów,

wiedź znajdujemy na stronie

jakie mam pod ręką. Amery-

Wikipedii poświęconej Billowi

kańskie zasilacze posiadają

Herdowi, projektantowi C128

dwa wyjścia: pierwsze AC

(http://en.wikipedia.org/wiki/

9V-1A, a drugie DC 5V-4.3A.

Bil_Herd):

W USA C128 reklamowany był

▼Zdj. ▼ 5

jako system do użytku profesjo„Skrót nawiązuje do żartu

nalnego, więc wymóg moc-

informującego o tym, że

niejszego zasilacza związany

jakoby oddaliśmy nasze życia,

był z możliwością podłączenia

aby produkcyjna wersja płyty

większej ilości peryferiów. Inży-

głównej FCC mogła zostać

nierowie przewidywali, że poTUTORIAL

jesień / zima 2015


COMMODORE

56 Komoda & Amiga plus #3

Na pierwszy rzut oka wydaje

mojego osobistego załamania

nej reakcji... Potem kolejny.

się, że idealnym zamiennikiem

nerwowego. Zasilacz do Amigi

I jeszcze jeden, niestety nadal

będzie zasilacz z Amigi. Te

posiada bowiem dwa wyjścia

nic. Klawiatura okazuje się

same wymiary, ten sam kształt,

(DC 5V i 12V), podczas gdy

martwa, ale chcąc ją napra-

te same kwadratowe meta-

zasilacz do C128 „wypuszcza”

wić muszę najpierw poznać

lowe wtyczki. Więc dlaczego

DC 5V i AC 9V!

przyczynę takiego stanu.

lacz zamiast wykorzystać ten

Muszę więc zbudować zasi-

Niestety jest to usterka bardzo

z mojego biurka? Byłby to jed-

lacz własnymi rękami bazując

często występująca w C64,

nak śmiertelny błąd mogący

na schematach znalezionych

a przyczyną jest bardzo wraż-

prowadzić zarówno do spa-

w sieci. Decyduję się na użycie

liwy układ 6526 CIA opdowia-

lenia płyty głównej, jak i do

dwóch transformatorów: dla

dający za porty I/O. Wystarczy

napięcia DC 5V stosuję zasi-

lekki dotyk portów joysticka

lacz impulsowy z maksymalną

naładowanym elektrostatycz-

wydajnością prądową 5A.

nie palcem, aby bezpowrotnie

Natomiast dla napięcia AC 9V

uszkodzić układ CIA. Ray Car-

kupuję transformator toroidal-

lsen w swojej instrukcji rozwią-

ny z dwoma separowanymi

zywania problemów na stronie

uzwojeniami, każde o wydaj-

http://personalpages.tds.

ności 1,67A. Transformatory

net/~rcarlsen/cbm/c128/c128-

toroidalne znane są ze swojej

ic.txt pisze: „Zamień U4 z U1

wysokiej sprawności, zachę-

aby sprawdzić ich działanie.

cam do poszukania informacji

Sprawdź również układ scalony

o ich zaletach w internecie.

bufora U30”. Układ oznaczony

Zapewniam, że będziecie

U30 to przedstawiciel rodziny

pozytywnie zaskoczeni ich

7406, a dokładnie HD7406P

możliwościami.

(Zdj. 8 i 9).

W swoich rupieciach odnaj-

Na szczęście mam również

duję ponadto uszkodzony

możliwość załadowania

zasilacz do C64. Od kilku już

programu diagnostyczne-

lat planowałem zbudować

go z mojego kartridża „Easy

wydajne urządzenie mogące

Flash”. Podmiana układów

zastąpić ten zepsuty, więc po

CIA nie rozwiązuje jednak

prostu korzystam z okazji i bu-

mojego problemu. Klawiatura

duję solidny zasilacz z dwoma

nadal nie działa, a program

wyjściami (Zdj. 6 i 7).

testujący wyświetla informację

miałbym składać nowy zasi-

▼Zdj. ▼ 6

▼Zdj. ▼ 7

o niesprawnym układzie U1 ▼Zdj. ▼ 8

KROK 3. Niedziałająca klawiatura (wymiana układów 6526 CIA)

(CIA) (Zdj. 10). Jedynym zamiennikiem, jaki je-

TUTORIAL

stem w stanie znaleźć, to para

jesień / zima 2015

Podłączam zasilanie i usta-

6525B taktowana zegarem

wiam włącznik w pozycji „ON”,

o częstotliwości 3MHz. Moja

a mój nowy C128 ożywa! To

płyta pochodzi z początkowej

wielka przyjemność móc oglą-

fazy produkcji, przez co posia-

dać zielony ekran powitalny

da ona parę prostszych 6526

tego komputera. „Sukces!”

(taktowanych zegarem 1Mhz).

– krzyknąłem głośno, choć

Postanawiam jednak spróbo-

radość ta okazuje się przed-

wać i podmiam uszkodzone

wczesna. Naciskam losowy

układy ich szybszymi odpo-

przycisk na klawiaturze – żad-

wiednikami. Wymieniam rów-


Komoda & Amiga plus #3

Posiadając płaski model

dodatkowo przylutowuję do

C128 warto zwiększyć ilość

płyty dedykowaną podstawkę.

wbudowanej pamięci VRAM

Sukces! Klawiatura ożyła, moje

z fabrycznie zainstalowanych

problemy zniknęły! Dalsze testy

16kB do 64kB. Twój komputer

wykazują, że obydwa układy

doceni ten gest, przez co

CIA są uszkodzone. Więcej

będziesz mógł się rozkoszować

informacji o układach CIA

jego maksymalnymi możliwo-

znajdziecie na stronie wiki:

ściami wyświetlania obrazu

http://en.wikipedia.org/wiki/

oraz dodatkowymi trybami

MOS_Technology_CIA.

graficznymi. Biorę się więc za

Końcowy akcent naprawy

podmianę układów pamięci

obejmuje jeszcze czyszczenie

4416 na 4464.

COMMODORE

nież układ HD7406, dla którego

Dema do obejrzenia 3 poniższe dema w wysokiej rozdzielczości naprawdę warto odpalić na C128: • • •

57

VDC Mode Mania V1.1 [2015, Akronyme Analogiker] Risen from Oblivion VDC V2 [2006, Crest and Oxyron] Risen from Oblivion [2001, Crest and Oxyron] ▼Zdj. ▼ 9

klawiatury i nasmarowanie sprężyn. Typowa praca mania-

Pierwszym krokiem jest wylu-

ków retro-sprzętu ;)

towanie wszystkich układów 4416 znajdujących się pod

KROK 4. Modyfikacje…

metalową obudową w miejsach oznaczonych U23 oraz

I. Ulepszenie VRAM

U25 (Zdj. 11). Pamięci przylutowane są bezpośrednio do

Wszystkie problemy pokona-

płyty głównej, więc trzeba być

ne, nadszedł więc czas na

ostrożnym aby nie zniszczyć

kilka małych ulepszeń! C128

ścieżek, szczególnie, że do

posiada dwa układy graficzne

dyspozycji mamy tam bardzo

będące w stanie pracować

niewiele miejsca. Po odluto-

w kilku trybach wideo:

waniu pamięci sprawdzam czy

▼Zdj. ▼ 10

wszystkie ścieżki są w porząd1. MOS 8564/8566 VIC-II E

ku, a następnie wlutowuję

(NTSC/PAL) dla 40-kolumnowe-

podstawki służące do osadze-

go sygnału kompozytowego

nia obydwu kości oraz umiesz-

(dla zwykłych analogowych

czam w nich same układy

telewizorów)

4464 (Zdj. 12). Ta modyfikacja

Tryb tekstowy: 40×25, 16

wymaga umiejętności lutowa-

kolorów

nia oraz sporej cierpliwości,

Tryby graficzne: 160×200,

jednak rezultat końcowy wy-

320×200

nagrodzi naszą ciężką pracę!

• •

8 sprzętowych sprite’ów Rezultat modyfikacji spraw-

2. MOS 8563 VDC (w C128DCR

dzam korzystając z porady

układ 8568) dla 80-kolumno-

Raya Carlsena. W trybie 80

wego cyfrowego sygnału RGBI

kolumnowym wpisuję nastę-

Tryb tekstowy: 80x25 lub

pującą komendę i wciskam

80x50, 16 kolorów RGBI

<RETURN>.

▼Zdj. ▼ 11

(inna paleta niż w VIC-II), •

w pełni programowalny

POKE DEC (“D600”), 28: POKE

Tryby graficzne: 320x200,

DEC (“D601”), 63: SYS DEC

640x200, 640x400 (mo-

(“FF62”): SCNCLR

nochromatyczny z przeplotem), w pełni programo-

Ekran się nie zmienia, ale poja-

walne.

wia się napis READY, co oznacza, że układ z 64kB VRAM zoTUTORIAL

jesień / zima 2015


COMMODORE

58 Komoda & Amiga plus #3

stał zainstalowany poprawnie.

w pełnym kolorze potrzebny

Jeśli chcesz własnoręcznie

Dysponując tylko 16kB ekran

jest również monitor zgodny ze

złożyć swój własny adapter

wypełniłby się zerami.

standardem CGA. Wyświetle-

prześledź poradnik dostępny

nie obrazu monochromatycz-

na stronie http://www.geneb.

Kolejnym krokiem jest budowa

nego jest natomiast możliwe

org/jiffydos/. Poniższy sposób

lub zakup specjalnego kabla

na monitorach z analogowym

odnosi się tylko do „płaskich”

RGBI (lub adaptera), aby móc

wejściem kompozytowym

modeli, a inne, jak np. C128D,

cieszyć się grafiką w wyższej

oraz na telewizorach, które

wymagają innego sposobu

rozdzielczości oraz demami

oprócz wejścia antenowego

instalacji JiffyDOS. Potrzebne

wymagającymi zwiększonej ilo-

posiadają gniazda SCART i/

będą:

ści pamięci VRAM. Do wyświe-

lub gniazda video-in. Wyświe-

tlenia wyższej rozdzielczości

tlanie obrazu kolorowego na

▼Zdj. ▼ 12

telewizorze jest możliwe tylko poprzez złącze SCART.

Dwie pamięci EPROM 27C256 lub 27256

Dwa rezystory 1/4 W, 4.7K

Jeden przełącznik i trochę

Ja buduję mój własny kabel

przewodów

na bazie schematu znalezionego na stronie Sinclair Jima

W standardowym C128 znaj-

(aka ZX-Jim) († 2015) (http://

dziemy dwie pamięci z Ker-

zxjim.blogspot.gr/2011/12/

nelem, które umieszczone są

commodore-128-scart-

w miejscach U32 i U35 (zazna-

4080-color-all-in-1.html),

czone żółtymi okręgami). (Zdj.

który mówi, że „dla uzyskania

14)

najlepszej jakości obrazu we

▼Zdj. ▼ 13

wszystkich trybach zalecam

Pierwszym krokiem jest od-

stosowanie poniższego połą-

nalezienie i pobranie odpo-

czenia, które zastępuje sygnał

wiednich obrazów JiffyDOS

AV40 sygnałem s-video-40”

zarówno dla C128 jak i C64C.

(Zdj. 13).

Potrzebny będzie również obraz oryginalnych Kerneli

II. Instalacja JiffyDOS

dla C128 i C64C, które można znaleźć na stronie:

▼Zdj. ▼ 14

JiffyDOS jest świetnym al-

http://www.zimmers.net/anon-

ternatywnym Kernelem dla

ftp/pub/cbm/firmware/com-

wszystkich komputerów Com-

puters/c64/. Następnie należy

modore, a jego niewą­tpliwą

zaprogramować dwie pamięci

zaletą jest przyspieszenie

EPROM 27256. Pierwsza z nich

funkcji „load” i „save”. Jiffy-

będzie zawierała JiffyDOS

DOS jest nadal komercyjnym

128 oraz oryginalny ROM

produktem, co oznacza, że

Commodore 128 Kernel (P /

jego wykorzystanie wiąże się

N 318020-05). Druga pamięć

z uiszczeniem niewielkiej opła-

będzie używana w trybie „64”

ty twórcom oprogramowania.

i zawierać będzie Kernel Jif-

Można zarówno zamówić cały

fyDOS 64 oraz oryginalny C64

EPROM od producenta lub

BASIC wraz z Kernelem C64.

pobrać obraz ROM na stronie

Interpreter C64 BASIC wraz

Retro Innovations (http://sto-

z Kernelem znajdują się w pliku

re.go4retro.com/categories/

„64c.251913-01.bin” dostęp-

Commodore/Firmware/Jiffy-

nym na serwerze zimmers.net

DOS).

(http://ftp.zimmers.net/anon-

TUTORIAL

ftp/pub/cbm/c64/).

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

GEOS 128 2.0 Desktop – Uży-

EPROM wyginam rezystor na

wasz GEOS-a? Potrzebujesz

kształ litery „U” i lutuję go do

wszystkich jego dyskietek? To

pinu 27 i 28 obydwu EPROM

rozwiązanie ułatwi ci pracę

-ów. Następnie przylutowuję

i zwolni kilka dodatkowych

kawałek przewodu do pinu

nośników danych.

27 oraz ostrożnie odcinam ten pin, aby zapobiec jego

KeyDOS – Przyspiesza pracę

stykaniu się z gniazdem na

z dyskietkami, posiada kilka

płycie głównej. Drugi kawa-

nowych komend. Tańsza alter-

łek przewodu przylutowuję

natywa dla JiffyDOS.

do masy, czyli pinu 14 każdej kości (Zdj. 15). Do środkowego

Turbo Assembler 128 – Jak

(wspólnego) pinu przylutowuję

nazwa wskazuje: Assembler

przewód wcześniej podłączo-

dla C128.

COMMODORE

Po zaprogramowaniu pamięci

59

Niestety C128 nie osiągnął komercyjnego sukcesu na który tak bardzo zasługiwał i został skazany na szybką i nagłą śmierć. ▼Zdj. ▼ 15

ny do masy. Drugie wyprowadzenie przycisku lutuję z kolei

Servant – Jest to rozbudowane

do przewodu, który wcześniej

narzędzie dla twojego C128,

połączyłem z pinem 27 pa-

prawdziwy kombajn, wszystko

mięci EPROM. Czynności te

w jednym: menadżer plików,

powtarzam również dla drugiej

narzędzia do pracy z dyskiet-

kości pamięci.

kami i wiele, wiele więcej.

Ostatnim krokiem jest znale-

Wszystkie te obrazy ROM

zienie zworki 6 (J6) na płycie

gotowe do zaprogramowania

głównej i złączenie jej lutem.

w pamięci EPROM możesz po-

W momencie gdy J6 jest

brać ze strony: „Tips and Tricks

zwarta komputer jest gotowy

for Commodore 128 compu-

do używania EPROM-u 27256.

ters” (http://commodore128.

Standardowo J6 jest rozwarta,

mirkosoft.sk/enhancements.

ponieważ C128 jest fabrycznie

html). Servant jest moim osobi-

przygotowany do pracy z ko-

stym faworytem ;)

▼Zdj. ▼ 16

śćmi 27128. Mimo że moja misja przywróIII. Wykorzystanie pustego

cenia i odnowienia C128 za-

miejsca U36

kończyła się pełnym sukcesem (Zdj. 17), moje ostatnie myśli są

Podstawka na układ U36

w jakiś sposób gorzkie i smut-

w standardowym C128 jest

ne. Niestety C128 nie osiągnął

wolna. Pozwala to na umiesz-

komercyjnego sukcesu na któ-

czenie w niej dodatkowej

ry tak bardzo zasługiwał i zo-

pamięci EPROM służącej jako

stał skazany na szybką i nagłą

dodatkowy Kernel. Do wyboru

śmierć. Mam tylko nadzieję, że

mamy całkiem sporo dystry-

nowe produkcje wysokiej jako-

bucji:

ści tworzone specjalnie na ten

▼Zdj. ▼ 17

komputer nadal będą ogląBASIC 8 – Zaawansowany

dały światło dzienne. CSDb

i ulepszony BASIC do progra-

skrywa całe zastępy zdolnych

mowania VDC bez ładowania

projektantów, którzy są w sta-

dyskietek. Po prostu włącz

nie wyzwolić energię ukrytą

komputer trzymając przycisk

we wnętrznościach C128!

CONTROL. Tak, to działa! TUTORIAL

jesień / zima 2015


AMIGA

60 Komoda & Amiga plus #3

Random WB Patt Tutorial: Don Rafito

M

ało brakowało, a ten

mijmy zatem, że każdy w jakimś

aniżeli u dominującej konkuren-

artykuł by nie powstał.

tam stopniu ten język zna; bo

cji, gdzie opcja taka weszła jako

Ale powstał i odkrył

przecież ileż to już słów angloję-

systemowa dopiero cztery lata

bardzo ciekawy i szalenie waż-

zycznych weszło w kanony pol-

po ukazaniu się pierwszej wersji

ny fakt. Zanim jednak przejdę

skiego słownictwa potocznego!

recenzowanej aplikacji.

do tematu, muszę gorąco

W tej grupie są też tacy którzy

podziękować dwóm osobom,

posiedli tę wiedzę w drodze pro-

Przystępujemy zatem do pracy.

których wsparcie doprowadziło

fesjonalnej edukacji, ale z racji

Po pobraniu i rozpakowaniu

do poprawnego przeprowadze-

obecnych zawodowo-prywat-

w dowolnym miejscu archiwum

nia testu opisywanego poniżej

nych perypetii, z rzadka używa-

z programikiem, kopiujemy

programu. Pierwsza osoba to

ją wyuczonego języka obcego,

z niego do systemowych kata-

Norbert, jeden z użytkowników

pozwalając na zanikanie tej

logów dwie rzeczy – do „C:” plik

forum portalu PPA.pl, który jako

umiejętności. A kiedy trafiają na

wykonywalny „RandomWBPatt”,

pierwszy i jedyny w zasadzie

instrukcję programu, który z racji

a do „LIBS:” bibliotekę o nazwie

zwrócił się z pomocą. Druga

wyżej wspomnianych standar-

„extra.library”.

osoba to sam autor opisywa-

dów jest w języku angielskim,

nego poniżej programu, czyli

to czytają ją i wydaje im się że

W katalogu „SYS:Prefs/Presets/”

Roland Heyder. Dzięki ich wska-

wszystko rozumieją. I jeśli chodzi

musimy utworzyć dwa pliki tek-

zówkom udało mi się uruchomić

o całokształt to w zasadzie tak

stowe o nazwach: „RndPattFi-

program o nazwie „Random WB

jest. To dlaczego programik

les-WB” oraz „RndPattFiles-WIN”.

Patt” z powodzeniem. Ale żeby

nadal nie działa? Okazuje się że

Pierwszy to lista obrazków wraz

nie było, też dołożyłem przy-

problem dotyczy tych małych

z pełnymi ścieżkami do katalogu

słowiowych „pięć groszy” do

szczególików, które podczas

z grafikami przeznaczonymi dla

konfiguracji, jednocześnie dając

studiowania obcojęzycznej in-

blatu, drugi natomiast dla okie-

gwarancję, że poniższy przykład

strukcji gdzieś nam umkną. I co

nek. Można je stworzyć dwo-

instalacji recenzowanej pchełki,

potem? Fora internetowe…

jako: albo otworzyć dowolny

TUTORIAL

zadziała w 100%, przynajmniej

edytor tekstu i klepnąć ręcznie

na klasykach z systemem w wer-

Nie pierwszy raz programiści

całą listę, przy okazji nie robić

sji 3.9.

udowadniają, że Amiga dzięki

literówek bo obrazek potem nie

swojej otwartej i elastycznej

wskoczy, albo użyć systemo-

Nieużywane narządy zanika-

architekturze potrafi deptać

wego polecenia „LIST”. Tu też

ją, jak mawia jeden z faktów

innym platformom po piętach.

nie należy robić literówek, bo

medycznych. Maksyma ta

A to dzięki powstającemu

albo lista się nie utworzy, albo

spokojnie może być odniesiona

oprogramowaniu, które co

utworzy się z masą niepotrzeb-

do całej reszty dziedzin życia

prawda nie jest ściśle integral-

nych, czasem nawet błędnych

człowieka. Np. do znajomo-

ną częścią systemu i trzeba je

wpisów. Zatem otwiera­my CLI/

ści… języków obcych. Angielski

dokładać z zewnątrz, ale dzięki

SHELL i piszemy:

jak powszechnie wiadomo, to

temu rozszerza jego możliwości

międzynarodowy język progra-

zarówno w kwestii wyglądu jak

mistów, informatyków, graczy

i funkcjonalności. I nikogo to nie

i wszystkich tych którzy łączą

dziwi. A dzięki omawianemu

się z cyberwioską na dłużej niż

„Random WB Patt” automatycz-

godzinkę dziennie. I bynajmniej

na zmiana tapet na blacie WB

nie jest to tylko lajkowanie zdjęć

i w okienkach, możliwa jest już

przyjaciółki z Facebooka. Przyj-

w AmigaOS kilka lat szybciej,

jesień / zima 2015

List >SYS:Prefs/Presets/

RndPattFiles-WB sys:grafika/obrazkiWB ALL FILES LFORMAT %f%n oraz:

List >SYS:Prefs/Presets/


Komoda & Amiga plus #3

RndPattFiles-WIN sys:-

AMIGA

grafika/obrazkiWIN ALL

61

FILES LFORMAT %f%n

przy czym, “sys/grafika/ obrazkiWB” oraz “obrazkiWIN” to przykładowa ścieżka, gdzie znajdują

się nasze grafiki. W moim przypadku wpisy wyglądały tak: List >SYS:Prefs/Presets/RndPattFiles-WB sys:prefs/presets/

wallpapers ALL FILES LFORMAT %f%n

List >SYS:Prefs/Pre-

sets/RndPattFiles-WIN

sys:prefs/presets/patterns ALL FILES LFORMAT %f%n

Polecenie należy wpisywać dokładnie tak jak zaleca autor, z zachowaniem zgodności w kwestii stawiania dużych i małych liter. W innym przypadku komenda „LIST” nie znajdzie nam katalogów z obrazkami. O pisaniu byków nie wspominając oczywiście. Kiedy przez ten etap przebrniemy prawidłowo, zostaną utworzone wspomniane dwa pliki tekstowe. Teraz wystarczy policzyć grafiki, które dana lista zawiera, np. jakimś menadżerem plików i wpisać ich liczbę na początku owego tekstu. W zasadzie można po dopisaniu w „User-startup” wiersza „C: C:RandomWBPatt”, lub

„C:Run>NIL:C:RandomWBPatt” oraz resecie komputera, odpalić programik i cieszyć się automatyczną zmianą tapet. W moim przypadku tak się nie zdarzyło. Gdyż po resecie albo pojawiało mi się „Żółte GURU” z napisem „>>>RandomWBPatt/

Unexpected Runtime Error<<<”,

obrazków – zatem GUI tu nie

albo w ogóle nic się nie działo.

potrzebne. I ja się z tym zga­ dzam, choć chwilami żałowa-

I w tym momencie człowiek za-

łem że takiej opcji tu nie ma.

czyna wątpić w swoje umiejęt-

Nie mniej jednak „Random WB

ności czytania ze zrozumieniem

Patt” stał się integralną częścią

obcojęzycznych instrukcji. Ale

mojej wersji AOS 3.9 i działa tak

jak to bywa – przypadek rządzi

jak należy. Dodatkowo cieszy

światem i przypadkowo właśnie

to, że trud oraz nieodzowna po-

odpaliłem programik ręcznie ze

moc Norberta i samego autora

wspominanego wyżej CLI/SHELL

Rolanda Heydera nie poszły na

we wcześniej uruchomionym

marne. Tak więc konfigurować,

systemie. Zadziałało. Nie pozo-

odpalać i deptać reszcie po

stało mi zatem nic więcej jak

piętach! Aha! Wspomniane pa-

sklecić krótki skrypcik AmigaDO-

rametry np. „TIME” dopisany po

Su, wrzucić go do „SYS:WBStar-

komendzie pozwala na zmianę

tup”, podpiąć pod polecenie

tapet w określonych odstępach

„IconX”, zamiast edytować

czasu. Dodatkowo w systemie

wspomniane „User-starup”.

musimy mieć odpowiednie da-

Gotowe!

tatypy dla naszych grafik, oraz skonfigurowane wcześniej usta-

Patrząc na perypetie związa-

wienia w systemowym „WBPat-

ne z konfiguracją omawianej

tern”. Aplikacja będzie na nich

pchełki, można by zarzucić

bazować, podczas zmieniania

au­­to­rowi brak GUI do progra-

tapet na blacie Workbencha

mu, które po wybraniu ścieżek,

i w okienkach (aż by się chciało

parametrów samo by wszystko

napisać: w „łindołsach”).

zrobiło. Ale autor zauważa, że po jednorazowej konfiguracji nie trzeba w ustawieniach nic już grzebać, poza ewentualnym dopisaniem do list kolejnych

Random WB Patt Autor: Roland Heyder Rok wydania: 2002-2015 Platforma: Amiga-m68k Dystrybucja: Aminet.net TUTORIAL

jesień / zima 2015


AMIGA

62 Komoda & Amiga plus #3

Tools Menu Recenzja: Don Rafito

Jakiś czas temu czytałem, w jednym z serwisów, dość ciekawy artykuł. Traktował on o pewnych gadżetach, rozwiązaniach, które używane były w filmach fantastyczno – naukowych przez bohaterów, a które w obecnych czasach stały się faktem. Moją uwagę przykuło kilka rzeczy: tablet, telewizor, komputer sterowany gestami czy fruwająca nad powierzchnią deskorolka („Powrót do przyszłości 3”). Ta ostatnia zainteresowała mnie najbardziej.

A

to tylko dlatego, że

prędkość – zero tarcia). Ta tech-

z poziomu graficznego interfe-

niedawno ogląda-

nologia w tamtych latach była

sju. Wystarczy odnaleźć żądany

łem jeden z odcinków

jakimś novum. Jak wspomniana

plik, chwycić za jego ikonkę

kultowej serii „Sonda”, prowa-

deskorolka w owym artykule,

i wrzucić na okno konfiguracyj-

dzonej przez nieżyjących już

która teraz jest faktem, dzięki

ne. Wszystko. Tzw. funkcja „dra-

Kurka i Kamińskiego. Odcinek

silnym elektromagnesom i nad-

g&drop” to jest coś, co spra-

opowiadał o szybkich kolejach

przewodnikom. Skonstruowana

wia, że program jest genialny

japońskich. Niby nic szczegól-

deskorolka, podobnie jak owa

w swojej dziedzinie. Na doda-

nego, każdy wie, że japońskie

kolejka, zasuwa po specjalnym

tek, ustawienia zapisywane są

koleje słyną z najszybszych na

torze, ale jednak go nie dotyka.

w tooltypes ikonki, a nie w pliku,

świecie. Ale była tam wzmianka o specjalnych pociągach śmigających po szynach, w ogóle ich niedotykając (stąd zawrotna

Podobnie można było by się odnieść do wspomnianego

którego trzeba potem szukać po katalogach systemowych.

programu i jego działania,

Prosto, łatwo i przyjemnie. Wy-

w stosunku do komputerów

starczy wrzucić sam plik wyko-

8-bitowych, czy też pierwszych

nywalny z ikonką do WBStarup.

amigowych systemów.

Potem można działać do woli.

Tools Menu, jest niczym innym

Dzięki prezentowanej aplikacji,

jak aplikacją commodity doda-

udowodniono po raz kolejny,

jącą nam listę, wcześniej wska-

że możliwości rozszerzania

zanych programów, do prawe-

amigowego systemu, póki co,

go menu Workbencha.

nie zostały wyczerpane. A jeśli

Programów rozszerzających systemową listę narzędzi, we wspomnianym menu, jest naprawdę cała masa. Ale metoda konfiguracji, w opisywanym w artykule, jest absolutnie nowatorska, rodem z filmów s-f.

używacie podobnych pchełek, które nie dają możliwości takiej prostej obsługi i dysponujecie klasyczną Amigą, z systemem 2.x lub wyżej, przesiądźcie się na prezentowany ToolsMenu. Nie pożałujecie.

Po otwarciu okna ustawień mamy możliwość szukania ścieżek do programów, które mamy zamiar umieścić w liście, poprzez okno wyboru (np. poprzez PatchASL, lub systemowy),

RECENZJA

ale również możemy zrobić to

jesień / zima 2015

TOOLS MENU Wydawca: Kim Fastrup

Larsen

Rok wydania: 2015 Platforma: Amiga-m68k,

OS.2.x


Komoda & Amiga plus #3

63

COMMODORE

Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam…

Taśma magnetyczna Felieton: Komek Każdy zagorzały wielbiciel C64 powinien posiadać jakieś programy zapisane na taśmach magnetycznych (kaseta). Ten „wspaniały” nośnik potrafi magazynować dane, które można odczytać nawet po kilkudziesięciu latach, pod warunkiem, że będzie w odpowiedni sposób użytkowany i przechowywany. W tym artykule opiszę, w jaki sposób otoczyć opieką nasze ukochane taśmy, aby służyły nam jak najdłużej.

P

rzyznam się szczerze, że

malna, w jakiej mogą się one

Zadbajmy o to, aby sprzęt,

przez jakiś czas popełniłem

znajdować to: 15 - 20 °C. Dla-

w którym odtwarzamy kasety

kilka błędów odnośnie

tego należałoby zrezygnować

był również wolny od jakichkol-

przechowywania i użytkowania

z pomieszczeń, które w dzień

wiek zanieczyszczeń. Nie dość,

taśm, a wydawało mi się, że

są mocno nagrzewane przez

że skracają przez to żywotność

postępuję zgodnie z zasadami.

promienie słoneczne. W okresie

taśm, to na dodatek narażamy

Przynajmniej w porę się zorien-

zimowym trzeba pilnować, aby

się na ryzyko wciągnięcia jej

towałem i wyeliminowałem

nie znajdowały się zbyt blisko

w mechanizm magnetofonu.

niekorzystne czynniki. W jaki

kaloryferów lub urządzeń grzew-

No i jeszcze jedno. Nie dotyka-

sposób zapewnić im optymalne

czych.

my paluchami!

Kolejną rzeczą, na jaką należy

Przedstawiłem Wam kilka naj-

Pojęcie takie, jak „Pole elek-

zwrócić uwagę, to wilgotność

ważniejszych czynników, które

tromagnetyczne” jest chyba

powietrza. Nie powinna ona

mają negatywny wpływ na ży-

znane każdemu. Przebywanie

przekraczać przedziału 30-40%

wotność Waszych taśm magne-

w jego zasięgu ma negatywny

RH. Pamiętajmy o tym, aby

tycznych. Jeśli po przeczytaniu

wpływ na nasz organizm. Tak

miejscem przechowywania nie

tego artykułu stwierdzicie, że

samo jest z taśmami magne-

były jakieś zawilgocone po-

przechowujecie je w nieodpo-

tycznymi, które tracą swoje

mieszczenia piwniczne lub takie,

wiedni sposób, to proszę o jak

właściwości w kontakcie z nim.

w których suszymy pranie.

najszybszą reakcję i wyelimino-

warunki?

Głównym jego „twórcą” w naszych domach jest pracujący sprzęt RTV i AGD. Taśmy nie powinny być przechowywane w pobliżu: telewizora, radioodbiornika, komputera, pralki, lodówki, kuchenki mikrofalowej

Jeśli chodzi o kurz, to również należy się go wystrzegać. Po zakończeniu korzystania z nośników pamiętajmy, aby znajdują-

Następne na liście jest światło

sposób minimalizujemy zagro-

słoneczne (promieniowanie).

żenie dostania się kurzu i innych

Należy całkowicie wyelimino-

zanieczyszczeń.

jest przechowywać w ciemnych

najdłużej. Tego Wam życzę Drodzy Czytelnicy.

przewinięta do samego początku. Tak przygotowana, powinna

magnetycznymi, które najlepiej

Obyście mogli używać ich jak

ca się w nich taśma była zawsze

i innych tego typu urządzeń.

wać jego kontakt z nośnikami

wanie negatywnych czynników.

wrócić do opakowania. W ten

Przewijanie taśmy od początku do końca, to ważny element

miejscach.

prawidłowej eksploatacji, mają-

Temperatura również odgrywa

ce się na niej dane. Zaleca się

istotną rolę w procesie żywot-

wykonywanie tej czynności co

ności taśm. Najbardziej opty-

jakiś czas (wystarczy raz w roku).

cy korzystny wpływ na znajdują-

FELIETON

jesień / zima 2015


64 Komoda & Amiga plus #3

GADAJĄCE GŁOWY

Święta przed komputerem?

FELIETON

teczne? Może wasz pierwszy komputer Tomxx: Ze wszystkich prezentów, jakie kiedyrównież znaleźliście pod choinką? kolwiek dane mi było otrzymać, dwa wspominam wyjątkowo sentymentalnie. Obydwa noctropolis: Ja co prawda samego kompuotrzymałem w okolicach świąt Bożego tera pod choinką nie znalazłem, bo mojego Narodzenia i obydwa były dla mnie spełukochanego Komcia zakupiłem akurat jako nieniem marzeń. Czymś wyśnionym na co dzieciak za pieniądze otrzymane na Komuczeka się latami i czego nie rzuca się w kąt nię Św. :) W ówczesnym okresie posiadania po kilku godzinach zabawy. Były prezentami tego komputera, częstą niespodzianką doskonałymi, które miały odcisnąć piętno na Gwiazdkę były jednak kasety z grami na moim dorosłym życiu. na C64 – popularne wówczas składanki. Pierwszym była kolejka firmy PIKO wraz Właściwie to słowo niespodzianka jest tutaj z dodatkowymi torami, wagonami, mostami nieco na wyrost, gdyż zazwyczaj takiego i stacjami. Drugim – otrzymany na początku prezentu się właśnie spodziewałem - gdy 1990 roku – Commodore 64c ze stacją dyswidziałem paczuszkę o dość określonym ków 1541. Własny komputer zmienił wszystko: kształcie wiedziałem co się święci i za stworzył hierarchię moich zainteresowań, każdym razem byłem równie szczęśliwy :) wytyczył kierunek przyszłej nauki, ukierunkoPrezenty tego typu zazwyczaj robił mi starszy wał mój umysł na myślenie zero-jedynkowe. brat, który także często przesiadywał ze Ale przede wszystkim wytworzył we mnie mną wspólnie przed komputerem. Jeden pasję, która nieprzerwanie towarzyszy mi do prezent pamiętam szczególnie: dzisiaj, z tym że obecnie charakterybyła to składanka z grą Hobbit zuje się ją przymiotnikiem „retro”. Po Polsku (pomiędzy innymi Do dzisiaj z sentymentem tytułami naturalnie, ale wspominam pewne święta, Własny komputer zakupiona przez brata podczas których przezmienił wszystko: właśnie dla tego jedneszedłem z tatą wszystkie stworzył hierarchię moich go tytułu). Od pew100 poziomów Bubble zainteresowań, wytyczył nego czasu bowiem, Bobble. Na nieśmiertelkierunek przyszłej nauki, po lekturze recenzji ności, w świąteczniej ukierunkował mój umysł na i poradnika do tej gry atmosferze, ze śniemyślenie zero-jedynkowe. w którymś z numerów giem za oknem. Takie Bajtka, byłem niesamochwile pamięta się długo - tomxx wicie zaskoczony możlii już wkrótce mam zamiar wością słownej komunikacji powtórzyć to samo z moim z komputerem w tak złożonym synem. zakresie i to jeszcze po polsku naturalnie „zachorowałem” więc na to, by A wy macie podobne wspomnienia świą-

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

65

doświadczyć tego samego. Brat musiał się bardzo postarać (o czym opowiadał później) aby kupić tą właśnie kasetę, ale moja późniejsza radość była bezcenna, a sentyment pozostał do dziś. I choć gra ostatecznie okazała się dla mnie zbyt trudna, to sama interakcja tego typu była doświadczeniem wyjątkowym, a do tego długo wspominanym jako świetny prezent świąteczny :) Komek: Jeśli chodzi o mnie, to sytuacja z „komputerowym” prezentem pod choinkę wyglądała podobnie jak u Noctropolisa, czyli kasety – „składanki” z grami. Nie jestem na 100% pewien, ale wydaje mi się, że były to kasety z Biura Usług Komputerowych w Pabianicach – „ROBex”. Bardzo lubiłem ich „składanki”, ponieważ to właśnie dzięki nim stałem się posiadaczem świetnych tytułów, m.in. The Great Giana Sisters, czy Hard ’n Heavy. Niezwykle miło to wspominam

jesień / zima 2015

FELIETON

miałem w swojej bogatej kolekcji składanek. Kolorowa okładka z grafiką zamiast listy gier sugerowała, że może to jakaś muzyka związana z Commodore, ale po dokładniejszych oględzinach okazało się, że Master Head, to jednak gra. Pierwsza oryginalna gra w mojej domowej kolekcji! Co prawda, gdyby nie wspomniana „palma pierwszeństwa” Minimoog: U mnie sprawa kompuw oryginalności Master Head nie zoterowych prezentów gwiazdstałby przeze mnie zapamiętany, kowych jest niestety zgoła Pamiętam, że bowiem nie byłem wówczas inna. Ja załapałem się cartridge zachwycił zbytnim fanem gierek logiczdopiero na gry na mnie możliwością nych. Co ważne, szlak został peceta. Swojego syntezy mowy. Po jakimś przetarty, w głowie pojawikomodorka kupiłem ła się myśl, że nie zawsze sam i to w skrajnie czasie pamiętałem wszystkie trzeba iść na ilość i od innej niż Święta pokomendy i rozkazy dla czasu do czasu do kolekcji rze roku – w czerwtego systemu, więc już nie trafiały kolejne oryginały, cu, latem. Boże Namusiałem zaglądać do spośród których najmilej rodzenie zazwyczaj instrukcji, która z czasem wspominam „Klątwę”. spływało na leniwym gdzieś przepadła. obżeraniu się przed te- Atreus Wspomnę jeszcze o innym, lewizorem, a komputer był w pewnym sensie świątecznym nieruszany – choć pewnego zwyczaju związanym z C64. Moim standarrazu nawet dziadek zasiadł przed dowym stanowiskiem do grania był czarno Arkanoidem! Musiałem być chyba trochę -biały telewizor Vela oraz kaseciak Unitry. Brak niegrzeczny, gdyż moje mikołajowe prośkoloru zazwyczaj nie przeszkadzał, jednak od by o dyskietki i kasety do C64 niestety nie czasu do czasu młody Łukaszek dostawał pospełniały się, co nie zmienia faktu, że inne zwolenie na transport komputera do salonu, prezenty były również miłe. gdzie można było maszynę podłączyć pod kolorowy telewizor, który na dodatek bezproBobikowoz: Ja również mogę się podzieblemowo radził sobie z odtwarzaniem dźwięlić wspomnieniem świąteczno-prezentoku bez dodatkowego magnetofonu. Zazwywym związnym z Komodą. Był taki rok, czaj taka zabawa miała miejsce w dni wolne gdy w paczce z prezentami znalazła się od szkoły, stąd też skojarzenie ze świętami. tajemnicza kaseta, jakiej do tej pory nie


66 Komoda & Amiga plus #3

FELIETON

c00k: C64 dostałem klasycznie, jak więkAtreus: Swojego komodorka otrzymałem szość osób z mojego rocznika, na komunię. pod choinkę w roku bodajże 1990. Był to Komputer komputerem, ale trzeba było go zestaw Night Moves. Dodatkowo w pudełjeszcze „dopakować”. Najsłabszym ogniku znalazłem cartridge Black Box V8 firmy wem, co widać choćby teraz, bo nie przeRom/Bit. Niestety, sam nie umiałem podłążyło próby czasu, były kontrolery. Te zawarte czyć komcia, więc w tym pomógł mi tata. w zestawie nie były najwyższych lotów. PaOn także rozgryzł sposób wczytywania gier miętam jak weszła na rynek firma QuickJoy z kaset, gdyż instrukcja dołączona do zeze swoim modelem TopStar. Z perspektywy stawu była tylko w języku angielskim, amoja czasu nie wiem, ile było w tym prawdy, ale edukacja tego języka miała rozpocząć się legenda głosiła, że są tam tytanowe części za kilka lat. Jedyną pomocą była polska i jest bardzo wytrzymały. Wyprosiłem taki instrukcja od Black Boxa, niestety niezbyt na prezent i tam gdzie te części miałyby się obszerna. Wypróbowaliśmy z tatą wszystznajdować (kierunki) faktycznie był wytrzykie oryginalne gry z otrzymanego zestawu. mały. Niestety przycisk „fire” był jego piętą Pamiętam, że w Trivia Pursuit nie mogliśmy achillesową, co z reguły okazywało się po zagrać, ze względu na barierę językową. kilku dniach :) W lepszej sytuacji okazały się tytuły: Sly Spy Secret Agent, Confuzion oraz Neurocide: Od świąt w 1991 Splitting Personalities. Zabawa Pamiętam jak roku miałem moją mamę była przednia, a skończyła za mistrzynię podstępu. się o ok. 2 w nocy kiedy już weszła na rynek firRozegrała wszystko padłem twarzą na stół ;). ma QuickJoy ze swoim tak, że byłem święcie Pamiętam, że najwiękmodelem TopStar. Z perprzekonany, że wraz szym problemem dla spektywy czasu nie wiem, z bratem dostaniemy mnie było opanowanie ile było w tym prawdy, ale jakiś mega zestaw do sterowania za pomocą legenda głosiła, że są tam uprawiania hokeja joysticka oraz określenie tytanowe części i jest na lodzie. Powiedziała: celu danej gry. Z czabardzo wytrzymały. dwa kije, 8 krążków i po sem było już coraz lepiej. zestawie łyżew. Och, już Pamiętam, że cartridge - c00k widziałem się dzierżącego kij zachwycił mnie możliwością firmy Smolen – zimowe marzenia syntezy mowy. Po jakimś czasie każdego kumpla z bloku. A tu pac – pamiętałem wszystkie komendy i rozjak krążkiem w nieosłonięte zęby. Nie moglikazy dla tego systemu, więc już nie musiaśmy się z bratem pozbierać ze szczęścia, jak łem zaglądać do instrukcji, która z czasem zobaczyliśmy ten sam zestaw wspomniany gdzieś przepadła. A po zakupie stacji wyżej przez Atreusa. NightMoves (plus Mindysków po kilku latach użytkowania C64 dbenders) i wszystko się zgadzało: 8 gier i 2 zacząłęm rysować w Amica Paint. Lecz to joye, a zamiast łyżew, ośmiobitowiec i jego już inna historia :) kolega magnetofon. Grałem już na C64 u kuzyna i kolegi, więc trochę rozczarowałem się, że gry ładują się wieki (wiadomo, oryginały) – w szczególności Sly Spy bolał, bo ginęło się szybko, a ładowo długo. Na kasecie ze Split Personalities był TrivialPursiut, więc w niego graliśmy mimo, że nie znaliśmy języka angielskiego. Furorę zrobił jednak Confuzion. Na szczęście zaraz po świętach tata dokupił kartridż PLUS oraz składankową kasetę z takimi perełkami jak Panther, Express Raider czy Ninja – i ferie świąteczne zostały uratowane.

jesień / zima 2015


Komoda & Amiga plus #3

JargoV: U mnie, podobnie jak u Minimooga, sprawa komputerowych prezentów świątecznych wyglądała nieco inaczej. W moim przypadku był to już 32-bitowiec czyli pierwsze PlayStation, ale nie zmienia to faktu, że z moim C64 również wiąże się pewna świąteczna historia. Doskonale pamiętam jak pewnego dnia świątecznego siedziałem z tatą przed telewizorem i zapatrywałem się w niebieski ekran gdy ładowaliśmy turbo... tak, nie mieliśmy żadnego carta, więc trzeba było sobie radzić z ustawianiem głowicy na wyczucie ;). Po turbo przyszedł czas na kolorowe paski, aż w końcu ukazał się Out Run, przy którym spędziliśmy „trochę” czasu. Niesamowicie zapadł mi w pamięci ten obraz wraz z towarzyszącymi mu dźwiękami SID-owymi. Dopiero paręnaście lat później „namacalnie” przypomniałem sobie te chwile ponownie sprawiając sobie C64. Don Rafito: Ja nie mam jakichś specyficznych wspomnień odnośnie Świąt Bożego Narodzenia, prezentów i C64 bądź Amigi. Jedyne udokumentowane wspomnienie, wiąże się ze świątecznym wykorzystaniem zaimplementowanego w Final Cartridge III programu Notatnik na Commodore C64. W programie tym założyłem pamiętnik, w którym postanowiłem relacjonować swoje wzloty i upadki życiowe. Potem przeprowadziłem się na AmiTekstMini na A500, a po drodze była również A1200 i AmiTekstPro. Obecnie powróciłem do, co prawda emulowanej, A500 i AmiTekstMini. Tak tak, od tamtej pory, z różnymi przerwami prowadzę zapiski. Kto wie, może kiedyś powstanie z tego całkiem fajna biografia... ;)

67

tematem i żaden prezent nie mógłby być trafiony. Tak więc przed świętami dostawałem kasę „na mikołaja”, a wydatkowałem ją dopiero w następnym roku. Na początku lat 90-tych wydawałem ją na giełdzie, a potem, gdy ceny legalnego softu nie osiągały już wartości kilku średnich pensji, zbierałem większą kwotę i inwestowałem ją w upgrade sprzętu. Tak więc mój Mikołaj mógł przyjść do mnie, przykładowo, na początku wakacji :) GeoAnas: Boże Narodzenie to dla mnie idealny i najlepszy czas na zabawę z moim C64. Od kiedy pamiętam to właśnie w święta polowałem na tytuły gier, których recenzje z zapartym tchem przez długie miesiące śledziłem w magazynach gier komputerowych. Spędzałem nieskończone godziny łupiąc w topowe dla mnie produkcje: „Blackwyche”, „Fist II”, „Cauldron”, czy „Wizards Lair”… Moja bezwzględna pasja poświęcona graficznym horrorom przygodowym nie zna wręcz granic! Przerwy właściwie robiłem tylko wówczas, gdy dochodził do mnie przyjemny zapach świątecznego obiadu, lub gdy zapach palonego plastiku wydobywający się spod mojego komputera był już nie do zniesienia :-D

▼Kadr ▼ z dema Commodore 64 Christmas Demo 2011.

jesień / zima 2015

FELIETON

Mr. Mat: Pamietam, że na święta nigdy nie dostawałem prezentów związanych z komputerami z prostej przyczyny; w domu tylko ja znałem i interesowałem się tym


JOHNNY PRZEDSTAWIA

Prezent

Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.