2
Komoda & Amiga plus #5
Cień Bestii B
Wstępniak
ył rok 1989, gdy cień bestii przemknął przez domy i mieszkania na całym świecie. Zawładnął nami mroczny, choć pięknie gradientowany świat, a niebezpieczeństwo rozpalało w naszych młodych głowach zarówno lęk, jak i pasję. Wszyscy walczyliśmy do utraty tchu, a ci, którzy przetrwali, myśleli że to już koniec. Czas pokazał, że się mylili… Tak, moi Drodzy Czytelnicy. Shadow of The Beast powrócił po raz czwarty, co prawda już nie na Amigę i C64, tylko w wersji dla PS4, ale czyż nie jest to wspaniały temat dla naszej Rezurekcji? Redaktor Petrichor przygotował dla was nie lada gratkę, a mianowicie artykuł poświęcony wydanemu w maju remake’owi tej kultowej gry. Nietrudno się domyślić, że Shadow of The Beast jest tematem przewodnim tego numeru, gdyż jego okładkę zdobi postać Aarbrona – bohatera gry. Kolejną pozycją w tym numerze, którą wam serdecznie polecam, to wywiad z Saschą Zeidlerem, czyli z Linusem, aktywnym członkiem kilku grup demoscenowych na platformę C64. Jak zwykle nie zabraknie również ciekawych artykułów oraz opisów nowych i starszych gier na nasze ukochane maszyny. W poprzednim numerze wspomniałem, że chciałbym stworzyć wraz z waszą pomocą nową rubrykę. Dla przypomnienia dodam, iż będzie to coś w stylu listy przebojów gier komputerowych Top 10, która ukazywała się na łamach nieistniejącego już magazynu Komoda. Tym razem proponuję wersję rozszerzoną o kilka platform (C64, 16/116/Plus4, VIC-20, Amiga). Więcej informacji na ten temat znajdziecie w najbliższym czasie na naszej stronie internetowej http://ka-plus.pl/ oraz na naszym fanpage’u – http://facebook.com/KA-Plus Za każdym razem, gdy tworzymy nowy numer, największym wyzwaniem jest dla nas jego wersja angielska. Przetłumaczyć tak dużą ilość tekstów w odpowiedniej jakości, to nie bułka z masłem. Dlatego chciałbym serdeczne podziękować tym, którzy z nami współpracują w zakresie tłumaczenia tekstów, poświęcając jednocześnie swój prywatny czas. Ogromne podziękowania dla: Michała Rzepki (Slayerpl), Karoliny Baranowskiej (Karo), Mariusza Aniszewskiego (MA), Michała Sroki, Magdaleny Piss, Grzegorza Sojki, Tomasza Kubisztala, Matta Skotarskiego oraz Matta Knotta. To właśnie dzięki tym osobom, oprócz naszych tłumaczy redakcyjnych, jesteśmy w stanie dotrzeć do ludzi z całego świata poprzez wersję angielską naszego pisma. Na koniec chciałby serdecznie zaprosić wszystkich do zapoznania się z załączonym do pisma cover diskiem na którym umieściliśmy gratkę dla fanów komputera PET – grę Łazik grupy Slavia skonwertowaną na właśnie tę platformę! To wszystko, co chciałem wam przekazać na wstępie. Pozostaje mi tylko zaprosić was do lektury piątego numeru K&A plus z nadzieją, że spodoba się wam tak samo, jak poprzednie.
Komek & redakcja
Jeśli jesteś z językiem angielskim za pan brat, a pisanie lub tłumaczenie tekstów sprawia Ci przyjemność, to zapraszamy do współpracy z nami. Poszukujemy osób, które pomogą nam w tłumaczeniu tekstów do angielskiej wersji K&A plus.
FELIETON
Kontakt: team@ka-plus.pl albo K&A Plus-Facebook. Liczy się każda pomoc! Zapraszamy.
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
` SPIS TRESCI
3
lato/jesien` 2016
COMMODORE ■
Plus/4 ■VIC20 ■C16 ■C64 ■C128
SPIS TREŚCI
Doom 8
Platman 26
Werewolves of London
10
Qwak 28
Night of the Valkyrie
12
Vortex Crystals
Game Over II
14
Soulless 52
The Lands of Zador
16
Szybkie wstawianie
SID Adventures: Linus
20
30
punktów na bitmapie 54
AMIGA ■
M68k ■AOS 4.x ■Aros ■MOS Blocky Skies 11
Cinnamon Writer
48
Back to the Golden Age
Dungeon Master
50
40
Boxx 2 42
Mp3info 59
RÓŻNE Wstępniak 2
Pixel Heaven 2016
Fresh News 4
Gadające Głowy:
Śladami Ghosts’n Goblins
36
17
Oszukiwać czy nie?
44
Rezurekcja: Shadow of the Beast 32
Johnny przedstawia
60
COVERDISK
Komoda & Amiga plus Magazyn użytkowników komputerów firmy Commodore Redaktor naczelny: Komek Redaktorzy: Ramos, noctropolis, Bobikowoz, Tomxx, Minimoog, MrMat, Don Rafito, c00k, JargoV, GeoAnas, Neurocide, Atreus, Petrichor WWW: http://ka-plus.pl E-Mail: team@ka-plus.pl
Oprawa graficzna, skład i łamanie: Tomxx, MrMat Rysunki: Johnny Projekt i wykonanie okładki: Ruben Messeguer Korekta: Komek, Minimoog, noctropolis, Tomxx, MrMat, Galbasówka, Dawid Kujawa Korekta angielska: Matt Knott Tłumaczenie tekstów: Slayerpl, Bobikowoz, Tomxx, Karo, Petrichor, Michał Sroka, Tomasz Kubisztal, Mariusz Aniszewski, GeoAnas, Grzegorz Sojka, Magdalena Piss, Matt Skotarski Współpraca: Uka, Paweł Król, Michał Sroka, Hery
4
Komoda & Amiga plus #5
Fresh News C64
BUG HUNT RGCD, 2016
kającego nadlatujące owady.
możliwość zagrania we trzech,
Dobry refleks i sprawny joy są
a nawet czterech, czyli tak zwa-
tutaj niezbędnymi elementami
ny multiplayer game. A o co
do ukończenia gry. Ogólnie
w niej chodzi? Otóż biegasz po
niezła rozrywka otoczona we-
labiryncie z pukawką i celujesz
sołą muzyczką i fajna grafiką.
do przeciwnika jednocześnie
■ Komek
unikając jego pocisków. Oprócz wcześniej wspomnianego wy-
C64
boru ilości graczy można również wybrać sobie rodzaj i kolor
SHOTGUN ZeHa, 2016
labiryntu w którym rozegra się pojedynek. Gra oczywiście jest
Są na pewno wśród was
darmowa, ale można także
tacy, którzy choć raz połknęli
kupić wersję kolekcjonerską na
muchę lub innego owada.
dyskietce 5.25”. Ogólnie fajny
Oczywiście mam tutaj na myśli
programik, który idealnie nada-
sytuacje, która może zdarzyć
je się na imprezy piwne z kum-
się przypadkiem, podczas
plami;)
■ Komek
biegania lub jazdy na rowe-
RECENZJA
rze z otwartymi ustami. Cóż, niestety trzeba „to” wtedy
Pierwszym impulsem, który
przełknąć. Oczywiście, postać
pchnął mnie do zagrania
rzeczy zmienia się, gdy takie
w Shotgun był screen z minima-
„połykanie” jest tylko tematem
listyczną, klasyczną grafiką, jaki
gry komputerowej, ponieważ
ujrzałem przeglądając stronę
ani człowiek, ani owad nie po-
CSDb. Aby w nią zagrać po-
nosi z tego powodu żadnych
trzebne są dwie osoby, gdyż
konsekwencji. Bug Hunt to gra,
brakuje tutaj opcji pojedynku
w której wcielasz się w postać
z komputerem. Jakby tego
sympatycznego stworka, poły-
było mało, gra oferuje nam
lato / jesień 2016
VIC-20
MINISKETCH Mike, 2016
Wśród nowych gier komputero-
Komoda & Amiga plus #5
wych znalazło się coś, o czym
C64
warto wspomnieć. Minisketch, jest programem do rysowania, który współpracuje z piórem
mana. Naszym zadaniem jest odtworzenie dawnego penta-
EXCALIBUR Laddh, 2016
gramu posługując się kamieniami runicznymi. Gra w dużej
świetlnym. Aby go uruchomić
mierze polega na eksploro-
należy użyć rozszerzenia 8 kByte
waniu terenu. Rozgrywka uka-
RAM. Za pomocą sprytnego
zana jest w rzucie izometrycz-
algorytmu program ten może
nym. Gra, choć jej oryginał
obsłużyć wyższą rozdzielczość
pochodzi z lat 80, jest bardzo
niż ta ograniczona, którą oferuje
wciągająca, posiada ładną
pióro świetlne.
i klimatyczną grafikę. Pewnym
■ Komek C64
EYE OF THE GODS Psytronik, 2016
5
minusem jest sterowanie, które Oto kolejny przykład, że
trzeba sobie przyswoić oraz
małe rzeczy potrafią bardzo
zmienna szybkość gry zależnie
cieszyć i tak też jest z gierką
od ilości obiektów na ekranie.
Excalibur. Jeśli lubisz zręcz-
■ Minimoog
nościówki i platformówki, to masz je wszystkie w jednym,
C64
a jeżeli dodatkowo lubisz klimaty w stylu: rycerze, łucznicy, wojownicy i czarodzieje, to
1917 Slavia, 2016
gwarantuję Ci, że bardzo polubisz tę grę. Przekonaj się, że władanie mieczem to nie rąbanie na oślep, ale wyczucie momentu, kiedy można zadać śmiertelny cios. Dodatkowym plusem gry jest prosta, ale za to ładna grafika.
■ Komek
SEUCK Compo 2016 trwa! Slavia przygotowała grę na tę
Czy podobała się wam gra
C64, Plus 4
Souless, którą wydała firma Psytronik w 2012 roku? Jeśli tak, to mam dla was dobrą
okazję – 1917. Akcja toczy się w październiku 1917 w Rosji.
PENTAGRAM Rod&Emu, 2016
Wódz rewolucji – Włodzimierz Lenin – musi przedrzeć się
informacje, gdyż całkiem nie-
przez petersburski Pałac Zimo-
dawno wypuścili na rynek po-
wy by rozprawić się ze złym
dobny program pod tytułem
carem raz na zawsze i ustano-
Eye of the Gods. Jest to typo-
wić władzę proletariatu. Na
wa labiryntówka, którą można
drodze stają mu różnej maści
porównać do słynnego Draco-
wrogowie klasowi – szlach-
nusa, chociażby ze względu
cice, burżuje, Żydzi, księża.
na podwodną część labiryntu.
Należy tu zaznaczyć, że gra
Rozbudowana sceneria, do-
Gry przygodowe zawsze
ma oczywiście charakter żar-
bra grafika i muzyka oraz wy-
cieszą, przynajmniej mnie.
tobliwy.
soka grywalność sprawiają, że
A cieszą podwójnie, gdy są
Eye of the Gods powinna się
naprawdę dobre. Do tego
spodobać nawet tym, którzy
grona mógłbym zaliczyć grę
wolą innego rodzaju gry.
Pentagram, która jest konwer-
■ Komek
■ Minimoog
sją spectrumowej przygodówki z 1986 roku, w której wcielamy się w czarnoksiężnika SabreRECENZJA
lato / jesień 2016
6
Komoda & Amiga plus #5
W tej kosmicznej strzelaninie
tytułów, postanowili stworzyć
biorą udział dwie drużyny
własną grę na Amigę.
statków kosmicznych. Każdy
Jak na razie nie wiele wia-
z graczy steruje kapitanem
domo o samej grze, skąpe
swojej drużyny, a celem roz-
informacje mówią o gatunku
grywki jest zestrzelenie prze-
jednoosobowego maze craw-
ciwnika odpowiednią ilość
ler’a. Do wyboru będzie tylko
razy. Autor zaimplementował
jedna postać, której historię
nieco fizyki, dzięki czemu po
będziemy poznawać w trak-
zderzeniu statków kręcimy
cie rozgrywki. Tytuł będzie
się w kółko, a bez włączenia
składać się z 4 „światów” na
silnika pojazdy dryfują w bez-
końcu których będzie czekać
Gry typu Shoot’em Up nie wy-
kresnej przestrzeni. Do stero-
na nas oldschool’owy boss!
magają zbyt wiele od naszych
wania trzeba się przyzwyczaić,
Gra tworzona jest całkowicie
szarych komórek. Jedyne co jest
ale po kilku chwilach można
w Deluxe Paint IV i będzie pro-
potrzebne to dobry refleks. Ka-
swobodnie gonić komputer
dukcją darmową.
bura jest połączeniem szybkiej
lub kolegę w kosmosie. Niska
Panowie rozpoczęli prace nad
akcji z umiarkowanym stopniem
rozdzielczość powoduje, że
grą w grudniu 2015 i jak mó-
trudności. Uważam, że to dobry
pole widzenia jest bardzo
wią na swojej stronie, prace
pomysł, gdyż zbyt trudne strzelanki
ograniczone, ale znaczniki
idą bardzo dobrze, ale gry
nie raz potrafiły zniechęcić gracza
położenia w przestrzeni po-
raczej nie zobaczymy w roku
już w pierwszych minutach roz-
magają w orientacji. Warto
2016. Na kanale Youtube użyt-
grywki. Gra momentami kojarzy mi
przyglądać się projektowi, któ-
kownika Godzilla7302 możecie
się ze starym i poczciwym Soldier
ry w kolejnych aktualizacjach
znaleźć pierwsze fragmenty
of Light. Zróżnicowane scenerie,
uzyska muzykę oraz ulepszenia
rozgrywki! Będziemy bacznie
dobra grafika oraz wspomniana
dla statków zdobywane po
obserwować ten projekt, bo
wcześniej szybka akcja czynią
zniszczeniu członków eskadry
zapowiada się naprawdę
z tego programu pozycję godną
przeciwnika. http://www.spa-
obiecująco.
polecenia.
cechase.de/
C64
KABURA Sputnik World, 2016
■ Komek
■ bobikowoz
■ Petrichor C64
CBM II
Amiga
KILL THE ALIEN SPACE CHASE Christian Krenner, 2016
SCOURGE OF UNDERKIND
Laddh, 2016
Wayne Ashford, Magnus Tegström, 2016
RECENZJA
CMBII to komputer obsługujący wyłącznie tryb tekstowy. Mając
Jeśli miło wspominacie takie
odpowiednie zasoby czasu,
gry jak Gods, Chaos Engine
Galaga to jeden z ważniej-
chęci oraz umiejętności oka-
albo Alien Breed, to koniecz-
szych tytułów, zaliczanych do
zuje się, że da się ominąć to
nie sprawdźcie projekt Scour-
klasyki gier komputerowych.
ograniczenie i stworzyć grę po-
ge of the Underkind. Tworzony
Powstało już sporo progra-
siadającą grafikę. Space Cha-
jest on przez dwóch pasjona-
mów, które naśladują tę
se to produkcja, która wciąż
tów: artystę Wayne’a Ashfor-
kultową strzelankę. Gra pod
pozostaje w fazie beta, jednak
da oraz programistę Magnusa
tytułem Kill The Alien właśnie
jest już w pełni grywalna.
Tegström’a, którzy będąc mi-
do takich należy. W sumie
łośnikami wyżej wymienionych
to daleko jej do niepowta-
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
rzalnego klimatu Galagi, ale
Fort Django to dość specy-
przyznaję, że grało mi się nie
ficzna gra komnatowa, która
najgorzej. Najbardziej brakuje
wyróżnia się fajną, pikselową
tutaj motywu ataku, gdy na-
grafiką i bardzo dużymi spri-
jeźdźcy opadają sznurem, po
te’ami. Cała zabawa polega
czym ustawiają się w kilku rzę-
na tym, że biegasz z uzbrojo-
dach w górnej części ekranu.
nym gnatem po ogromnym
W tej grze spadają monoton-
budynku, strzelasz do złych
nie i flegmatycznie w kierunku
ziomków i zbierasz worki ze
naszego statku.
złotem. Na końcu gry czekają
Na zakończenie przeglądu
na ciebie drogocenne skar-
„świeżynek” zostawiliśmy coś dla
by ukryte w ogromnej skrzyni.
fanów platformówek. Super Ro-
Zgarnij hajs i wydostań się
bin to sympatyczna gierka, któ-
z niebezpiecznego obiektu!
ra składa się z 31 poziomów. Na
Dobra zabawa gwarantowa-
każdym z nich należy pozbierać
na!
wszystkie owoce, a następnie
■ Komek Plus/4
PAC-PAC Assassins (ASN), 2016
■ Komek
7
odnaleźć wyjście. Oczywiście, nie obędzie się bez przeszkód,
VIC20
które pragną cię pozbawić siedmiu żyć jakie posiadasz. Do-
ATHANOR Majikeyric, 2016
bra grafika oraz wysoka grywalność sprawiają, że program ten powinien się spodobać nawet osobom, które nie koniecznie przepadają za platformówkami
■ Komek
Chyba już nigdy nie uwolnimy się od Pac-Mana. I dobrze! Ten żółty stworek zjadający
PET
kropki ma w sobie moc łącze-
ŁAZIK
nia pokoleń. Każdy chce nim zagrać: dzieciak, pryszczaty
W trzecim numerze K&A plus
młodzieniec, państwo w śred-
wrzuciłem krótki tekst o grze
nim wieku a nawet dziadek
Athanor w wersji na C64.Pisa-
i babcia. Węgierska grupa As-
łem wówczas, że niebawem
sassins przygotowała dla nas
powinna ukazać się kolejna
kolejną wersje gry Pac-Man
wersja na platformę VIC-
pod tytułem Pac-Pac. Napi-
20. No i stało się! Ta świetna
sze jeszcze tylko, że odgrzany
przygodówka ujrzała światło
kotlecik jest całkiem smaczny.
dzienne na starym VIC-ku.
Kto spróbuje?
Głównym bohaterem gry jest
Łazik, gra znana już od pew-
zakonnik należący do zako-
nego czasu użytkownikom
nu franciszkanów, który musi
C64, teraz jest dostępna na
odkryć pewna tajemnicę
PET’a! Platforma, która nieczę-
w opactwie. A więc do dzieła
sto może cieszyć się nowymi
Drogi Graczu.
produkcjami, teraz otrzymuje
■ Komek C64
FORT DJANGO Dr. TerrorZ, 2016
■ Komek
Slavia, 2016
nowego, ulepszonego Łazika z większą ilością poziomów
Amiga CD32
i tą samą grywalnością, co na C64. Penetruj tunele, zbie-
SUPER ROBIN Calvin R Allett & Chris Clarke, 2016
raj porozrzucane pieniądze i uważaj na potwory!
■ Minimoog
RECENZJA
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
COMMODORE
8
Recenzja: Minimoog Niejeden element popkultury staje się na tyle popularny, że przybiera setki różnych konfiguracji, adaptacji, interpretacji etc. Podobnie stało się z grą, która w grudniu 1993 roku opuściła świetne już wówczas studio id Software. Mowa oczywiście o sławetnym FPS-ie pod nazwą Doom.
M
usiało minąć dwa-
silnik tak zaawansowanej rze-
ści, wyrozumiałości, minimalnej
dzieścia lat, aby tytuł
czy, jaką jest FPS. Tymczasem,
znajomości oryginału i ciągłej
ten trafił na najmniej
z drobnymi ustępstwami, jest to
świadomości, że gramy na VIC-u,
mylne wrażenie!
by czerpać pełnię wrażeń z roz-
oczekiwaną platformę – VIC-20.
grywki. Wielu osobom zabrakło
Z początku zupełnym kuriozum może wydać się fakt, aby kom-
Gra Doom na VIC-20 ujrzała
którejś z tych cech, toteż często
puter z 5 kilobajtami wbudowa-
światło dzienne w grudniu 2013
można zetknąć się z nieprzychyl-
nego RAM-u, procesorem pra-
(jest to z pewnością nieprzy-
nymi opiniami, narzekającymi
padkowa analo-
na te lub tamte mniejsze czy
gia do oryginału),
większe dysfunkcje portu.
a autorem jej jest Kweepa. Nie jest to
Aby uruchomić grę, potrzeba
oczywiście pierwszy
naprawdę sporego rozszerzenia
port Zagłady na
pamięci – 35 kilobajtów. Jak
inną platformę niż
informuje nas Internet, Doom
PC, ponieważ w ko-
na VIC-20 posiada 8 poziomów,
smiczną strzelankę
4 różnych wrogów, 5 broni, 11
zagrywać mogą się
utworów muzycznych, 20 efek-
również posiadacze
tów dźwiękowych, wybuchają-
Super Nintendo,
ce beczki, obrazy zwycięstwa,
Nintendo 64, Segi
znajdźki, a nawet mapę i kody.
32X, 3DO, Atari Ja-
Brzmi to trochę jak obiecane
guara, Amigi, czy
999999 gier na niejednym urzą-
cującym z częstotliwością 1 MHz
Game Boy’a Advance, nie ma
dzeniu, tymczasem są to rzeczy-
i grafiką o szesnastokolorowym
również przeszkód przed smart-
wiste statystyki, oczywiście prze-
bogactwie barw mógłby unieść
fonami, czy kalkulatorami (sic!),
łożone stosownie na VIC-a.
jak również C64 (w tym wypadku
Proces uruchamiania Dooma
port nosi wymowną
trwa dość długo, całe szczęście
nazwę M.O.O.D.).
przez pewien czas towarzyszy
Mimo wszystko
nam wcale znośna grafika ro-
nie wypadałoby
dem z oryginału. Jest to fakt
przejść obok niego
dość zaskakujący, zarówno jak
obojętnie.
pojawienie się w tym miejscu,
RECENZJA
jak również w wielu innych
lato / jesień 2016
Nim przejdę dalej,
miejscach w grze, logotypu id
zaznaczę, że Doom
Software, co nasuwa pytanie
na VIC-20 jest grą
o autoryzacji gry (Doom z 1993
niszową. Wymaga
r. nie przeszedł jeszcze do do-
pewnej cierpliwo-
meny publicznej). Zostawiając
Komoda & Amiga plus #5
toczy się w małym okienku,
o znajdowanie nieśmiałych
wieszeniu, przejdę dalej.
zajmującym, uwaga!, aż 6%
nawiązań do klasycznych leve-
całego ekranu (gdyby wyłączyć
lów. Chociaż motywy muzyczne
Już po załadowaniu wszystkich
z obliczeń border – będzie to
układają się zgodnie z id-ow-
komponentów wita nas schlud-
12%). Pokusiłem się o wyliczenie
skim porządkiem, dzięki czemu
ne menu główne stylizowane,
tej wielkości, bo po prostu mnie
gracz czuje się jeszcze bardziej
oczywiście włącznie z czcionką,
zaskoczyła. Przy początku arty-
zintegrowany z doomowską
na oryginale. W tle przygry-
kułu napisałem, że do gry trzeba
tradycją, to po dłuższym ich słu-
wa jedno-, w porywach do
podejść
dwu-, głosowa muzyka, którą
z rezerwą,
rozpozna od razu każdy gracz
bo to prze-
Dooma. W tym samym miejscu
cież VIC-20,
ustąpić będą musieli niestety
więc jak na
wielbiciele dżojstików – szybko
niego – jest
przekonujemy się bowiem, że
to wynik
zarówno menu głównym, jak
całkiem
i całą rozgrywką sterujemy…
niezły. Dość
z klawiatury. Dość skomplikowa-
siermiężna
ne na pierwszy rzut oka stero-
grafika
wanie można poznać w menu
pozwa-
opcji.
la mimo
COMMODORE
jednak tę kwestię nieco w za-
9
wszystko na Rozpoczęcie rozgrywki zawiera
odróżnienie
swoisty easter-egg. Do wyboru
w maleń-
mamy trzy scenariusze, lecz…
kim okienku najważniejszych
chaniu odpadają uszy. Zarówno
tak naprawdę tylko jeden. Wy-
rzeczy, jak wrogowie, znajdźki,
kultowy e1m1, jak i wszystkie
branie dwóch pozostałych po-
przełączniki etc. Dużym plusem
inne utwory są głównie jedno-
skutkuje wyświetleniem informa-
jest przejrzysty interfejs – jasno
głosowe, a gdy pojawiają się
cji o konieczności dokupienia
widać, ile mamy zdrowia, amu-
jakieś akordy, to potrafią two-
tychże, co więcej – gra poda
nicji i zbroi, a w centrum rozglą-
rzyć naprawdę nieprzyjemne
zdanie umieszczone w wersji
da się znajomy Doomguy.
dysonanse. Co więcej, są to
shareware pecetowego Do-
dość krótkie fragmenty, które
oma: „To order Doom, call
Ponieważ gra toczy się rzeczy-
1-800-idGames” („By zamówić
wiście w trójwymiarze, nie zaś
Dooma, zadzwoń pod numer
w jego imitacji, wykorzystywa-
Gra ma swoje wady, ale pod-
1-800-idGames”). Ta ciekawost-
nych jest wiele zasobów VIC’a,
kreślałem to i podkreślał będę
ka, której mogłoby wcale nie
a w związku z tym – rozgrywka
– jest to tylko VIC-20. Mimo
być, świadczy o pasji, z jaką
nie toczy się w zawrotnym tem-
powolnej rozgrywki, irytującej
tworzony był port i o dbałości
pie. Aby podwyższyć komfort
muzyki i maleńkiego okna gry –
o szczegóły w oddaniu orygina-
gry, pokusiłem się o drobne
Doom pozostawia ciepłe uczu-
łu. Również nazewnictwo pozio-
oszustwo i podwoiłem szybkość
cia. Polecam tym, którzy nie
mów trudności jest zaczerpnięte
emulacji… Było za to wygodniej.
boją się małych rozczarowań,
z oryginału, co potęguje klimat Zagłady.
zapętlają się w nieskończoność.
a jednocześnie lubią dostać Gra szybko mnie wciągnę-
w kość – zarówno od wrogich
ła. Może nie zrobiła tego tak
przeciwników, jak i od sprzętu.
Do pojawienia się ekranu gry,
sprawnie, jak pecetowy Doom,
trzymani jesteśmy w niewie-
ale na pewno zaimponowała
dzy, jak VIC-20 może utrzymać
mi – niecodziennie gra się prze-
trójwymiarowy silnik graficzny.
cież w FPS-y na VIC-20. Ku mojej
Z chwilą jego załadowania
przykrości, poziomy z portu nie-
zderzamy się z największym roz-
zupełnie pokrywają się z orygi-
czarowaniem portu – rozgrywka
nalnymi, pokusiłbym się jedynie
DOOM Wydawca: Kweepa Rok wydania: 2013 Platforma: VIC-20
5
3
5 RECENZJA
lato / jesień 2016
COMMODORE
10 Komoda & Amiga plus #5
Werewolves of London Recenzja: bobikowoz Klątwa likantropii poważnie utrudnia moje życie towarzyskie. Dopóki świeci słońce, jestem jednym z przykładnych obywateli, jednak gdy tylko nadejdzie zmierzch, następuje potworna przemiana. Moje ciało zostaje zdeformowane, pojawia się pragnienie krwi, a ludzie uciekają ode mnie z krzykiem na ustach. Policja wkrótce odnajdzie kolejne zmasakrowane zwłoki, ale nic na to nie poradzę. Ohyda. Odraza. Wstyd.
L
egenda głosi, że klątwę
na mnie nieszczęście. Udało mi
widziałem apteczkę. Następ-
można zdjąć, jednak nie
się już ustalić listę ośmiu osób,
nym razem mogę spróbuję
jest to łatwe zadanie. Aby
których życie zostanie wkrótce
uleczyć ranę w cywilizowany
odczarowanie nastąpiło, muszą
przerwane. Czas wyruszyć na
sposób. Nie mogę przecież zjeść
zostać zgładzeni wszyscy człon-
łowy. Dobrze, że mój wilczy
wszystkich Anglików!
kowie rodu, który sprowadził
zmysł potrafi rozpoznać tych skurczybyków z daleka.
Znowu się zgubiłem. Te wszystkie zaułki i uliczki są do siebie zbyt
Stolica Wielkiej Brytanii to spore
podobne. Chyba będę musiał
miasto, a ja muszę przeszukać
przygotować sobie mapę mia-
każdą ulicę. W mieście jest metro, ale coś jest nie tak z rozkładem jazdy. Ani razu nie udało mi się zobaczyć jadącego pociągu.
sta. Pójdę jutro do parku – ciekawe, czy
Dodatkowa muzyka
po zamknięciu go na noc będzie tam kto-
Kaseta z grą w wersji ZX Spectrum zawierała na stronie B piosenkę „Werewolf Rap - Silver Bullet Remix”. https:// www.youtube.com/ watch?v=5uZek2qgW7M.
kolwiek oprócz mnie. Kolejne aresztowanie. Zaczynam tracić nadzieję. Ile razy
Pod miastem
będę witał dzień zza
rozciągają się też kanały, ale aby się do nich do-
krat? Czuję się jak w Dniu Świstaka.
stać, potrzebuję jakiegoś klucza oraz oświetlenia. Kolejna noc
Brakuje mi muzyki. Odgłos mo-
nadchodzi…
ich kroków zaczyna być irytujący. Kupiłbym sobie walkmana,
Coraz więcej policji na mieście.
ale w razie nocnej wpadki
Znowu mnie zamknęli w aresz-
policja go zarekwiruje, tak jak
cie. Po zmianie w człowieka
wszystkie przedmioty, jakie mam
udało mi się ich przekonać,
przy sobie, gdy mnie zamykają.
że zaszła pomyłka i już jestem
Dobrze, że ostatniej nocy zdoła-
na wolności. Następnej nocy
łem postawić kolejny krzyżyk na
trzeba będzie poruszać się po
mojej liście, cierpienia wkrótce
dachach. Widziałem, że glinia-
się skończą.
rze się zbroją. Mam więcej siły po przemianie, potrafię zjeść człowieka, ale amunicja może
RECENZJA
zrobić we mnie dziurę. W metrze
WEREWOLVES OF LONDON Wydawca: Viz Design Rok wydania: 1988 Platforma: C64
7
lato / jesień 2016
2
8
Komoda & Amiga plus #5
AMIGA
Recenzja: Tomxx
Blocky Skies
11
Początek wakacji na scenie amigowej przywitaliśmy miłym akcentem: świeżutką zręcznościówką z elementami łamigłówki wydaną na M68000 przez alpine9000 z grupy Enable Software Pty Ltd!
G
ierka jest pierwszym
ło sztuki graficznej, ale dla
projektem autora na
tak małego i niekomercyj-
klasyczną Amigę, a jej
nego projektu to oprawa
tworzenie wiązało się z oso-
wystarczająca. Trzy wy-
bistym wyzwaniem – nauką
stępujące w grze utwory
asemblera i wydaniem w pełni
są dziełem niezmordowa-
grywalnej wersji gry w ciągu 8
nego Simone Bernacchia
tygodni.
(JMD) - tego samego, który tworzył muzykę do
W Blocky Skies przemierzamy
opisywanego przez nas
platformy poruszając się po
w poprzednim numerze
wytyczonych z góry trasach.
Tanks Furry. Utwory JMD
Naszym zadaniem jest dotar-
zawsze tworzą pozytywny
cie do celu, przy czym pod-
nastrój i nie inaczej jest
stawowym problemem jest
tym razem.
zapamiętanie siatki trasy, gdyż jej wizualizacja co jakiś czas
Gra wymaga tylko 512kb
zanika. Oprócz tego staramy
pamięci ram, jest dar-
się omijać wszelakie przeszka-
mowa i dostępna na
dzajki i poruszać się w miarę
oficjalnej stronie projektu
szybko, aby uniknąć spadku -
(http://blockyskies.com)
kafelki platformy zapadają się.
w trzech wersjach: dys-
Kolejne etapy z 10 udostępnio-
kietkowej, na dysk twardy
nych poziomów gry wprowa-
i jako obraz CD32/CDTV.
dzają elementy komplikujące
Kod źródłowy jest otwarty
prostą początkowo rozgrywkę.
i udostępniony na plat-
Nietypowy pomysł zapewnia
formie GitHub (https://
fajną zabawę, którą dodatko-
github.com/alpine9000/
wo potęgują przyjemne efekty
blockyskies). Gierkę
audiowizualne. Przejrzysta gra-
z pewnością warto wy-
fika przewijana jest na dwóch
próbować, a my cieszy-
poziomach, animacje są płyn-
my się, że kolejni autorzy
ne, a dynamiczny efekt poja-
wciąż wracają do przeno-
wiania się i zanikania bloków
szenia swoich pomysłów
platformy dopełnia całości.
na klasyczne Amigi.
BLOCKY SKIES Wydawca: Enable Software Pty Ltd Rok wydania: 2016 Platforma: Amiga 68k
5
6
6
Nie jest to oczywiście arcydzie-
RECENZJA
lato / jesień 2016
COMMODORE
12 Komoda & Amiga plus #5
Night of the Valkyrie Recenzja: noctropolis Znajdujemy się w Transylwanii, jest rok 1942, trwa II Wojna Światowa. Czyżby czekał nas kolejny standardowy i mocno przewidywalny shooter z perspektywy dzielnego komandosa? Absolutnie nie. Przyjdzie nam co prawda zmierzyć się w pojedynkę z całą dywizją pancerną SS, jednak tym razem uczynimy to w ciele… wampirzycy o imieniu Mariska. Nieco zaskakujące, prawda?
W
ogóle, historia stojąca
wać. Ranny śmiałek zmuszony
się on jej prawdziwą miłością,
za tą grą jest napraw-
został do wycofania się i ukrycia
na którą zawsze czekała…
dę ciekawa. Nale-
w usytuowanej nieopodal sta-
żący do Royal Marines sierżant
rożytnej krypcie. Zdołał dotrzeć
W tym miejscu przedstawiłem je-
Joe Harker w pojedynkę posta-
do najgłębszej komnaty, skry-
dynie skrótowy zarys fabuły gry,
nowił podjąć próbę wyzwolenia
wającej sarkofag przyozdobio-
jeżeli jednak ktoś chciałby się
ny malunkiem młodej kobiety
bardziej wgryźć w wykreowany
i gotycką literą „M”, przy którym
przez Eleanor Burns klimat tej
wykończony i krwawiący padł
produkcji, to śpieszę poinfor-
nieprzytomnie na ziemię…
mować, iż została do niej dołą-
RECENZJA
czona kilkustronicowa instrukcja Już chwilę później byli tam
w formacie PDF, której znaczną
jednak podążający tropem
część zajmuje dokładny opis fa-
sierżanta naziści. Po krótkiej
bularny w formie opowiadania.
szamotaninie pojmali go i opa-
Tekst ten sięga zresztą o wiele
trzonego odprowadzili do wspo-
głębiej i cofając się do roku
mnianego obozu, gdyż życze-
1492 dokładnie przedstawia
niem komendanta było dostać
wydarzenia, na wskutek których
go żywym. Wkrótce wydarzyło
księżniczka w dniu swego plano-
się jednak coś całkowicie nie-
wanego ślubu (do którego, de-
przewidywalnego. Otóż w jakiś
likatnie mówiąc, niekoniecznie
obozu jenieckiego, znajdujące-
niewytłumaczalny, magiczny
była przekonana, gdyż była to
go się na terenie kontrolowa-
sposób, pozostawiona przy sar-
dyktowana polityką decyzja jej
nym przez państwa Osi. Szalony
kofagu krew rannego zbudziła
ojca) stała się wampirzycą.
plan skończył się jednak tak, jak
spoczywającą tam od wieków
można było się tego spodzie-
wampirzycę – księżniczkę Mari-
Grafika Night of the Valkyrie stoi
skę. Po tylu latach spędzonych
na wysokim poziomie. Bardzo
w mroku, który zdawał się być
fajny efekt daje tło przygoto-
dla niej wiecznością, poczuła
wane w dużej mierze w oparciu
się niesamowicie wolna. Wystar-
o odcienie szarości, które to
czyło, iż spróbowała też nieco
wizualnie „łamane” są pojedyn-
rozlanej przy miejscu swego
czymi, wybijającymi się koloro-
spoczynku krwi, a wiedziała
wymi elementami. Zwraca się
wszystko o wydarzeniach, które
na to uwagę praktycznie od
przed chwilą się tu rozegrały
razu po włączeniu gry. Jest to
i ich bohaterach. Wdzięczna
jej swoisty wyróżnik, który potrafi
swojemu wybawcy postanowiła
zapaść w pamięć. Już zresztą
wyciągnąć go z opresji niewoli,
pierwszy kadr (robiący za mini
jednocześnie wierząc, że stanie
intro) robi wrażenie, gdy pośród
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
To o czym wspominam, nie
niezłą zabawę grywalność (na
ker wykrwawia się nad sarkofa-
jest jednak tylko jakimś tam
plus też fakt, że gra nie jest zbyt
giem, budząc po chwili Mariskę
drobnym smaczkiem, a jak
trudna), wzbogaconą o zaska-
w równie krwistoczerwonej,
się później okazuje, sprawą
kująco zrealizowane zakończe-
długiej sukni. Same sprite’y też
kluczową dla całej gry. O ile
nie. Przy opiniach na temat tej
są zresztą świetnie wykonane.
bowiem, eliminując wrogów
gry padają też porównania do
Mowa tu nie tylko o głównej bo-
w „standardowy” sposób, za
Commando i mimo, że w pierw-
haterce, ale i o napotykanych
pomocą naszych pirokinetycz-
oponentach, których różnorod-
nych pocisków dystansowych
ność jest całkiem spora. Szkoda
(FIRE) napełniamy główny,
przy tym nieco, że budowa-
czerwony licznik punktowy,
nego grafiką klimatu nie może
o tyle wysysając z nich krew
dopełnić przygrywająca stale
w zwarciu, napełniamy licznik
muzyka (autor: Richard Bayliss),
brązowy. Cała rzecz w tym,
która jest tutaj ograniczona do
że „podstawa” gry składa się
ekranu tytułowego. Jest ona na-
z trzech standardowych pozio-
prawdę dobra, nieco mroczna,
mów (z których trzeci jest final-
tajemnicza i posępna. Warto się
nym obozem jenieckim, gdzie
przy niej zatrzymać na dłuższą
dodatkowo możemy ratować
chwilę, spokojnie posłuchać,
uwięzionych, odwdzięczających
a dopiero potem ruszać w bój
się nam odrobinką wybitnie
(przy dość standardowych SFX).
wartościowej krwi). Gdy prze-
COMMODORE
szarości otoczenia sierżant Har-
13
dzierając się przez wspomniane Ciekawą sprawę stanowi fakt, iż
poziomy nieopatrznie zanie-
o ile w ogromie innych produkcji
dbamy nasze wampirze żądze,
fizyczny kontakt z przeciwnikiem
w krótkiej scence końcowej
oznacza nasz natychmiastowy
ujrzymy jedynie umykającego
zgon, o tyle tutaj w większości
nam samolotem komendanta
przypadków jest dokładnie od-
obozu. Przeciwnie, gdy dociera-
wrotnie. Nasza protagonistka
jąc do tego punktu spożyjemy
jest wszakże wampirzycą i po-
po drodze wystarczającą ilość
trafi wysysać krew, co w bezpo-
życiodajnego dla nas płynu,
średnim kontakcie z większością
będziemy w stanie ruszyć za nim
przeciwników kończy się tra-
w powietrzny pościg w kolejnym
gicznie dla nich, a nie dla nas.
etapie, przeistaczając się w…
szej chwili wydaje się to nieco
Większością, czyli nie wszystkimi.
sami zobaczycie co. Dopiero po
dziwne, to jednak faktycznie
O ile bowiem bez większego
pokonaniu komendanta przyj-
coś w tym jest. Jasne, historia
problemu będziemy w stanie
dzie pora na finalne uwolnienie
całkiem inna, oprawa inna, ale
wgryźć się w szyję wszelkich żoł-
naszego ukochanego wybawi-
w przebiegu zabawy czuje się
nierzy, zarówno tych zwykłych
ciela, sierżanta Harkera i pozna-
pewne podobieństwo. W każ-
z karabinami, ciężkozbrojnych
nie prawdziwego, szczęśliwego
dym razie, tak właśnie wygląda
z miotaczami ognia czy wypo-
zakończenia. Jak romantycznie
produkcja SEUCK z najwyższej
sażonych w granaty (naturalnie
:-)…
półki. Szczerze polecam.
umiejętnie omijając wcześniej ich pociski), o tyle wojskowych
Podsumowując – co my tu
kapłanów-egzorcystów biegną-
mamy? Świetną fabułę, wzbo-
cych na nas z krzyżem, czy też
gaconą nie byle jakim talentem
(co oczywiste) rozpędzonych
pisarskim. Wysokiej jakości, nie-
motocykli BMW R-12 i potężnych
szablonową oprawę audiowizu-
czołgów należy bezwzględnie
alną. Starannie wykonane i zróż-
unikać i atakować je tylko z dy-
nicowane elementy gry. No
stansu.
i w końcu, dobrą, gwarantującą
NIGHT OF THE VALKYRIE Wydawca: The New Dimension Rok wydania: 2016 Platforma: C64
9
8
9 RECENZJA
lato / jesień 2016
COMMODORE
14 Komoda & Amiga plus #5
Recenzja: Minimoog Na szczytach rankingów popularności, świetności i grywalności na C64 na zawsze pozostaną takie tytuły jak Great Giana Sisters, Flimbo’s Quest, czy Boulder Dash. Czasami zmienia się tylko kolejność na podium. Moim zdaniem wyniki te są trochę przesadzone, mam swój własny „ranking” najfajniejszych gier. Bardzo wysoko, może nawet na samym szczycie, stoi Game Over II.
J
akże popularna, feralna,
jej poprzedniczka (Game Over
mnie naprawdę wciągnąć trzy-
obkupiona setkami godzin
– zostawiam zainteresowanym),
mając nieustannie w napięciu.
cierpienia i najwyższej
ale znacznie bogatsza pod
Spróbuję odpowiedzieć na py-
względem rozgrywki, potrafiła
tanie, gdzie leży jej sukces?
irytacji jest ta fraza – GAME
Gra robi wrażenie pod każdym względem. Nadzieję dobrej rozgrywki zaszczepia proste, ale naprawdę śliczne intro, stworzone przez profesjonalne ręce jej autorów. Muzyka z intra jest naprawdę przyjemna i łatwo wpada w ucho. Nadzieja nie zostaje jednak tylko nadzieją! Pierwszą część gry stanowi grywalny shoot’em up. Chociaż – zgodnie z tradycją – poruszamy się statkiem kosmicznym i musimy strzelać we wrogie pojazdy, to ładna i nieprzesadzona grafika oraz wyśmienita grywalność sprawiają, że po prostu chce się grać. OVER, koniec gry! Każdy, kto miał choć najmniejszą styczność z grami komputerowymi (lub szerzej – z grami video), spotkał się z tym szczególnym wyrażeniem. Gdyby więc nadać swojej produkcji taką właśnie nazwę – Game Over? Takie pytanie mogli zadać sobie twórcy tej świetnej gry w 1988. Dzięki temu rok ten wzbogacił kraj siesty i paelli o fantastyczną produkcję pt. Game Over II.
RECENZJA
Oparta o podobny koncept, co
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
takie produkcje, jak Castle, czy Frankenstein. Wsłuchując się w dźwięki,
COMMODORE
względem gra przypomina
15
jakie towarzyszą rozgrywce, mam nieodparte wrażenie, że Game Over II ma wiele wspólnego z SEUCK-iem. W żaden sposób wszakże to jej nie ujmuje. Polecam ją tym, którzy mają trochę czasu na fajną grę. Którzy lubią postrzelać, nie boją się niespodzianek, a chodzenie po obcych Nie jest to koniec wrażeń, bo-
stawowymi zaletami są grafika
wiem po części z shoot’em
oraz grywalność. Tutaj przygoda
up’em przenosimy się płynnie
rozwija się nie tylko w jednej osi
do części platformowej. Po
(poziomej,
wylądowaniu na planecie poru-
jak to było
szamy się w wodzie na grzbiecie
w pierw-
dziwnego, tubylczego stworze-
szej czę-
nia. Stąd odpieramy ataki na-
ści), ale
cierających na nas potworów.
stawia
Ale i na tym nie koniec! Dotarł-
nas przed
szy do lądu otrzymujemy tajem-
koniecz-
niczy kod aktywacyjny. To jest
nością
moment, w którym musimy za-
eksploracji
ładować kolejną część gry. Aby
labiryntu
móc grać dalej, musimy podać
i zbierania
otrzymany wcześniej kod.
od czasu
planetach im nie straszne.
do czasu Druga część gry to już roz-
przed-
grywka od początku do końca
miotów.
platformowa. Cały czas pod-
Pod tym
GAME OVER II Wydawca: Dynamic
Software
Rok wydania: 1988 Platforma: C64
10
9
10
RECENZJA
lato / jesień 2016
COMMODORE
16 Komoda & Amiga plus #5
Recenzja: Komek A gdyby tak wnieść trochę więcej kolorów do życia tych, którzy mają ich za mało? Oderwać ich od nieprzyjemnych myśli i choć na chwilę pozbawić świata w odcieniach szarości? Myślę, że to wspaniały pomysł. Ten, który mam na myśli nie wymaga wielkiego wysiłku, aby go zrealizować. Tak, to naprawdę nic wielkiego, a jednak…
Z
doświadczenia wiem, że
Kate różne niebezpieczeństwa.
napisem Elevator znajduje się
większość graczy bardzo
The adventures begins jest jej
kolejna dźwignia –przesuń ją
lubi gry platformowe. Nie
pierwszym etapem. Tuż obok
w celu odblokowania przejścia.
raz byłem świadkiem, gdy na
drugiego drzewa znajduje się
Fajna industrialna sceneria,
imprezach gamingowych tytuły
kamienna tablica. Spotkasz tam
a wśród niej roboty, statki i inne
takie jak: Flimbo’s Quest, Cre-
czarodzieja, który potrzebuje
kosmiczne dziwactwa. Z następ-
ature slub The
diamentu, aby zbudować ścież-
nych etapów mamy jeszcze:
Great Giana
kę do starych jaskiń. Diament
The Space Laboratory, The
Sisters były
znajduje się zaraz na drugiej
Seas Of Fortune, Trithium Mines,
najbardziej
platformie, zabierz go i przekaż
a wszystkie równie piękne i ko-
rozchwytywa-
w ręce czarodzieja. Kamienne
lorowe.
ne.Jakiś czas
tablice pojawiają się podczas
temu, nie-
gry dosyć często, ponieważ
Jak to często w platformów-
miecka grupa
w jej trakcie czarodziej będzie
kach bywa, wrogów niszczymy
Bauknecht
prosił cię o kolejne rzeczy. Po-
poprzez wskakiwanie im na gło-
wydała super
nadto może ci on ofiarować
wę (jeśli ją mają). Należy o tym
platformówkę
kilka magicznych kul, które
pamiętać, gdyż bezpośrednie
pod tytułem
są niezbędne w sytuacjach,
spotkanie z przeszkodą kończy
Majesty of
gdy ciężko zniszczyć wroga.
się ubytkiem energii. Na szczę-
Sprites. Właśnie
Przemierzając pierwszy etap,
ściepodczas gry można spotkać
ukazała się jej
uważaj na skaczące stwory
serduszka, które ją uzupełniają.
kontynuacja,
i latające ptaszyska, możesz
czyli The Lands
też trafić do ukrytego zamku
Muszę jeszcze napisać co nieco
of Zador, która
(The Hidden Castle), w którym
o wykonaniu gry. Jeśli chodzi
prezentuje się
latają upiorne duchy. Kolejny
o grafikę, to przyznaję, że chłop-
równie rewe-
etap to przestworza Zador’s
cy z Bauknecht odwalili kawał
lacyjnie jak jej
Skylands. Panoszą się tutaj
solidnej roboty. Te wszystkie
poprzednicz-
małe robociki i dziwne postacie
kolory i detale naprawdę ro-
ka.
oraz latają niezidentyfikowane
bią wrażenie. Muzyka i efekty
obiekty, które wyglądają jak
dźwiękowe doskonale łączą się
Bohaterka gry
chmurki składające się z jakichś
z klimatem gry. Pozostaje jesz-
o imieniu Kate
molekuł. Dalej mamy centrum
cze tylko grywalność. Cóż mogę
została wyty-
futurystycznej przestrzeni, czyli
napisać? Grało mi się napraw-
powana do
The Future, gdzie spotkasz małe
dę super. Przekonajcie się, a na
wykonania niebezpiecznej misji,
mechanoidy, uzbrojone roboty
pewno nie pożałujecie.
której celem jest przywrócenie
oraz jakieś roboto-ptaki. Na
czarodziejskiego kamienia pra-
końcu tego etapu znajduje się
dawnych do świata Azur. Każdy
dźwignia, przesuń ją, wówczas
etap gry jest bajecznie koloro-
ukaże się platforma, która jest
wy, ale uwaga – to tylko pozory,
windą do statku kosmicznego.
gdyż czyhają tam na naszą
W następnym levelu, zaraz pod
THE LANDS OF ZADOR Wydawca: Bauknecht Rok wydania: 2016 Platforma: Plus/4
9
RECENZJA
lato / jesień 2016
9
9
Komoda & Amiga plus #5
` Sladami
COMMODORE
Ghosts‘n Goblins
17
Felieton: Komek
Bardzo często bywa tak, że jakikolwiek sukces, czy to na przykład w branży muzycznej, filmowej lub gier komputerowych jest doskonałym materiałem do naśladowania i tworzenia czegoś na wzór oryginału. Z reguły istnieją dwa powody: inspiracja – ogromne zamiłowanie do oryginalnego dzieła, komercjalizm – chęć osiągnięcia zysku. Przypadki, które zostaną wymienione w tym artykule są raczej wynikiem inspiracji, ewentualnie czegoś pomiędzy jednym a drugim.
Z
apewne większość z was
przedrzeć się przez mroczną kra-
miejsca zamieszkują obrzydliwe
kojarzy grę pod tytułem
inę, którą zamieszkują potwory,
potwory i kreatury. Varidan nie
Ghosts’n Goblins . Nic
zombie, demony, gobliny i inne
jest jakąś szczególnie super grą,
w tym dziwnego, gdyż była ona
paskudztwa. To tak w telegra-
ale fanom tego gatunku powi-
wielkim hitem w drugiej połowie
ficznym skrócie. Przejdźmy teraz
nien się spodobać.
lat 80-tych, co spowodowało,
do sedna sprawy, a mianowicie
że zrobiono wiele konwersji tej
do gier wzorowanych na wiel-
Thunder Light (preview)
gry na różne platformy. Ory-
kim hicie sprzed lat.
C64 Xenon, 1988
ginalna wersja z 1985 roku, została stworzona na automaty
1988
Arcade przez japońską firmę
Oto kolejna produkcja z 1988
Capcom. Rok później (1996) ukazała się wersją na Com-
Varidan aka Vardan
modore 64, natomiast dopiero
C64
w 1990 roku na Amigę.
ItalVideo SRL, 1988
Na pewno nie jeden z was
Pierwsza grą, która
zastanawiał się kiedyś, dla-
przyszła mi od razu
czego gra Ghosts’n Goblins
na myśl to Varidan
była tak popularna i zapisała
autorstwa Alber-
się tłustym drukiem w dziejach
ta Frabetti. Moim
historii gier komputerowych?
zdaniem podobień-
Otóż jej wielkim atutem było
stwo do G’n G jest
wykonanie (grafika, muzyka,
tutaj bardzo duże,
efekty dźwiękowe), które jak
ze względu na jej
na 1985 rok miało naprawdę
konstrukcję oraz
wysoki poziom. Grywalność
elementy grafiki.
odegrała również sporą rolę,
Sterując dzielnym
gdyż Ghosts’n Goblins posiada
wojownikiem uzbro-
ten specyficzny „magnetyzm”,
jonym w miecz
który potrafił wciągnąć gracza
musisz zniszczyć
na maksa. Bohaterem gry jest
okrutnego potwora,
waleczny rycerz Sir Arthur, który
do którego droga
musi uratować księżniczkę Prin
prowadzi przez
Prin, porwaną przez okrutnego
nawiedzony dwór,
Króla Demonów. Zadanie nie
upiorny las i ciemne
jest proste, ponieważ musi on
jaskinie. Wszystkie te FELIETON
lato / jesień 2016
COMMODORE
18 Komoda & Amiga plus #5
roku, pod tytułem Thunder Light.
się wielki krzyż, który należy zdo-
wcześniej Alberto Frabetti.
Zaprezentowano ją na The Si-
być. Akcja gry toczy się w dzi-
W odróżnieniu od wcześniejszej
lents & Stage 3 Party w Szwecji.
wacznych miejscach typu pola
produkcji – Varidan, mamy tutaj
W zasadzie jest ona podpisana
z rurociągami i opuszczonymi
do czynienia z lepiej wykonaną
jako „preview”, ale zbyt wiele jej
fabrykami, ciemny i nawiedzony
grafiką i muzyką. Gra posiada
nie brakuje do pełnowartościo-
las oraz futurystyczne budowle.
całkiem ciekawy opis. Pewnego
wej gry, jedynie tylko tyle, że nie
Na drodze, tradycyjnie, spotkasz
dnia, spokojna kraina Thalax
zombie, nietoperze, potwory,
została pogrążona w ciemności
zmutowane ptaki itp. Podsu-
przez złego Króla Demonów,
mowując, bardzo grywalny
który uwolnił demony z bagna
preview.
Saggoth. Przywódca krainy Thalax – Król Duncan, wyzna-
1989
czył więc odważnego i silnego wojownika Dariusa, który musi zniszczyć wszystkie potwory
Ghouls’n Ghosts
oraz samego Króla Demonów.
C64, Amiga
Dragon’s Kingdom składa się
US Gold, 1989
z sześciu poziomów. Przed rozpoczęciem każdego z nich na
Przeskoczę teraz rok wyżej,
ekranie wyświetla się mapka
a tutaj jedna z najważniejszych
pokazująca, w którym miejscu
produkcji w omawianym stylu,
znajduje się wojownik Darius.
czyli Ghouls’ n Ghosts. Jest to
Szkoda, że zabrakło tej opcji
kontynuacja G’n G z udziałem
w G’n G z 1986 roku dla C64,
walecznego rycerza Arthura
ale na szczęście ten i jeszcze
i księżniczki Prin-Prin. Tym razem
inne braki zostały uzupełnione
nasz bohater ma do czynienia
po latach, o czym dowiecie się
z Lucyferem-okrutnym królem
w dalszej części artykułu.
demonów, który uwięził duszę księżniczki, a jego słudzy opano-
Prince Clumsy aka The Sword &
wali jej zamek i wioskę. Dzielny
The Rose
Arthur wyrusza więc w kierunku
C64, Amiga
pałacu Lucyfera. Niestety, dro-
Codemasters, 1990
ga jest długa i niebezpieczna, a gra do łatwych nie należy.
Ekipa z Codemasters również
Oprócz dobrej grafiki i wysokiej
sięgnęła po sprawdzony przepis
grywalności dużą rolę odegrała
na dobrą grę. W wersji na C64
tutaj również wspaniała ścieżka
nosi ona tytuł Prince Clumsy,
dźwiękowa, którą skomponował
natomiast na Amige – The
Tim Follin. Uważam, że to bardzo
Sword & The Rose. Tak, tak,
udana kontynuacja G’n G.
znowu chodzi o księżniczkę i to w dodatku bardzo piękną, któ-
1990
ra została uwięziona w zamku przez jej brzydką siostrę. Na ratu-
Dragon’s Kingdom
nek tej piękności wyrusza rycerz
C64
w lśniącej zbroi. Jeśli chodzi
Genias, 1990
o podobieństwo do G’n G, to
FELIETON
jest ono w tym przypadku wielposiada: muzyki, efektów dźwię-
Pierwszą podobną pozycją
kie. Mam tu na myśli scenerię
kowych i zakończenia. Gra skła-
z 1990 roku, którą zaprezentu-
i przeciwników, ale oczywiście
da się z siedmiu poziomów, a na
ję jest gra Dragon’s Kingdom.
potraktujmy to jako plus.
każdym z ich końców znajduje
Jej twórca to wspomniany
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
mankamentów, gra jest całkiem
nasz bohater. Ulepszono grafikę
C64
w porządku i można sobie co
oraz animację. Ścieżka dźwię-
Players Software, 1990
nieco pomłócić.
kowa również uległa zmianie,
2015
Tutaj z podobieństwem będzie już nieco gorzej, gdyż jest ono
gdyż na każdym z sześciu leveli z głośników wybrzmiewa inna
COMMODORE
Deadly Evil
19
kompozycja. Po prostu kawał
raczej średnie. Deadly Evil to
Ghosts’n Goblins Arcade
solidnej roboty, a co najważniej-
krótka gierka, która składa się
C64
sze udana próba wskrzeszenia
tylko z dwóch poziomów. Zno-
Nostalgia, 2015
gry z 1986 roku.
Tego rodzynka zostawiłem sobie
To wszystko, co udało mi się
Hobgoblin
na sam koniec. W czerwcu 2015
dla was znaleźć w klimatach
C64
roku, grupa Nostalgia opubli-
Ghosts’n Goblins. Mam nadzie-
tlantis Software, 1991
kowała nową wersję gry pod
ję, że artykuł ten obudził w was
tytułem Ghosts’n Goblins Arade.
chęć do zagrania w gierki
Pora na grę z 1991 roku pod
Czy różni się dużo od oryginalnej
o mrocznym klimacie, gdzie
tytułem Hobgoblin, który od
wersji C64 z 1986 roku? Myślę, że
przeróżne stwory i upiory wyłażą
razu budzi skojarzenia, ale czy
tak. Na pierwszy ogień idzie uzu-
spod ziemi lub nadlatują znie-
jest podobna do G’n G? No
pełniony brakujący wcześniej
nacka.
może nie aż tak bardzo, ale na
element gry, w którym
pewno więcej niż Deadly Evil.
księżniczka zostaje po-
Bohater gry to Zanock – syn kró-
rwana przez demona.
la krainy Altrois, który musi
Następnie dodano rów-
przejść przez krainę Goblinów
nież dwa ostatnie pozio-
i odzyskać skradzioną złotą kulę,
my oraz walkę z Królem
chroniącą krainę od zła. Grafika
Demonów. Kolejnym
całkiem fajna, ale brak scrollin-
dodanym elementem
gu daje się we znaki. Uwaga na
jest wspomniana wcze-
efekty dźwiękowe! Są strasznie
śniej mapka wskazująca
irytujące, więc lepiej je wyłą-
poziom, na którym znaj-
czyć. Pomimo wymienionych
duje się w danej chwili
wu wcielamy się w rolę rycerza, który musi uratować księżniczkę oraz jej krainę. Wszystko zaczęło się dawno temu, gdy bohater gry był jeszcze dzieckiem. Przeżył wówczas atak okrutnych potworów, które zostały wysłane przez złych ludzi na jego krainę. Na szczęście udało mu się przetrwać, ale niestety porwano małą księżniczkę oraz starożytne zwoje, które chroniły krainę przed złymi. Teraz, gdy jest już dorosłym i dzielnym mężczyzną, postanawia ocalić swoją krainę, uratować księżniczkę oraz odzyskać skradzione zwoje. Cóż mogę więcej napisać? Bardzo przeciętna gierka, ale w sumie można zagrać.
1991
FELIETON
lato / jesień 2016
COMMODORE
20 Komoda & Amiga plus #5
SID Adventures:
Linus
Autor wywiadu: GeoAnas; korekta i tłumaczenie: Tomxx
Sascha Zeidler – znany jako Linus – aktywny członek kilku dobrze znanych grup demoscenowych: Artstate, Camelot, MultiStyle Labs, Oxyron, Resource oraz Viruz. Jego styl dobrze określił kiedyś jeden z fanów: „Na świecie jest całkiem sporo muzyków C64. Są dobrzy muzycy C64. Są i legendarni, wspaniali i fantastyczni muzycy C64. Lecz jest też i Linus, król ich wszystkich.” Myślę, że to jedno zdanie mówi o nim wszystko! ;)
Cześć Sascha, serdecznie
tego programu otrzymałem
wykonującej swoją pracę,
witamy na łamach „K&A Plus”!
keyboard i rozpocząłem kursy
nieprawdaż?
Rozpocznijmy od krótkiego
muzyczne. Z biegiem czasu
przedstawienia się.
próbowałem swoich sił grając,
Moje ulubione tytuły? Cytując
z lepszym lub gorszym skutki-
z pamięci: Maniac Mansion,
Dziękuję, cała przyjemność
em, na różnych instrumentach
Turrican I + II, seria olimpi-
po mojej stronie! Nazywam
w kilku zespołach wykonują-
ad firmy Epyx, szczególnie
się Sascha Zeidler, na scenie
cych zróżnicowaną muzykę,
World- and California Games,
C64 znany jestem pod ksywką
począwszy od elektronicznej,
HERO, River Raid, Defender of
„Linus”, w tym roku kończę 36
a kończąc na jazzie. Ostatnio
the Crown, Auf Wiedersehen
lat. Prywatnie jestem żonaty,
znowu zapisałem się na kurs,
Monty (prawdopodobnie ze
mam dwójkę dzieci i psa.
tym razem jazz piano.
względu na muzykę!), Hawk-
Zawodowo prowadzę własną
eye, Giana Sisters, Boulder
działalność internetową,
A czym jest dla ciebie stary
Dash we wszystkich swoich
a specjalizuję się w inte-
dobry C64? Czy w młodości
wcieleniach, The Last Nin-
gracji modułów zarządza-
posiadałeś takie cudo i czy
ja. Jest tego zbyt wiele aby
nia sprzedażą w systemach
byłeś fanem gier wydawanych
wszystkie wymienić, choć war-
e-commerce oraz budową
na tę platformę? Jakieś ulubi-
to zaznaczyć, że nie grałem
stron w oparciu o WordPress.
one tytuły?
w żadną z tych gier przez
WYWIAD
Oprócz komponowania,
ostatnią dekadę.
hobbistycznie pasjonuję się
Jasne, od 1989 roku posi-
wyszukiwaniem mniej znanych
adam Komodorka, choć
Od kiedy aktywnie zajmujesz
utworów muzycznych oraz
przyznam, że nie zawsze jest
się sceną i jak się to wszystko
filmów z lat 60/70-tych, lubię
on podłączony i gotowy do
zaczęło?
wyskoczyć na piwko i dbać
użycia. W młodości oczywiście
o swojego psiaka.
grałem we wszystko, co tylko
Z tego, co sobie przypom-
możliwe i z czystym sercem
inam, zainteresowałem się
Jak wyglądała twoja edukacja
mogę przyznać, że przy tym
demosceną około roku 1992
muzyczna?
komputerze się wychowałem.
po zakupie Amigi i zapoznaniu
C64 wciąż wyzwala u mnie
się z demami otrzymywanymi
Od momentu otrzymania mojej
pozytywne uczucia, czy to
od mojego sąsiada, doświad-
pierwszej Amigi z Noisetracker-
nostalgicznie przywołując
czonego swappera amigowe-
em w wieku 11 lub 12 lat całe
młodzieńcze lata, czy też
go. W lokalnym klubie kom-
moje życie mniej lub bardziej
pozwalając mi realizować się
puterowych (hehe!) poznałem
kręci się wokół muzyki. Gdy ty-
artystycznie. Nie ma niczego
kilku crackerów i wkrótce
lko załapałem podstawy magii
lepszego niż dźwięk stacji 1541
zacząłem komponować
lato / jesień 2016
manie) i z wielkim zaskoczeni-
(Crack Intro – przyp. tłum).
em odkryłem w 2004 roku, że
Mój pierwszy oficjalny release
demoscena C64 wciąż ma się
miał miejsce w roku 1995 pod
bardzo dobrze.
szyldem nieistniejącej już grupy
“
Cechą szczególną, która zaintrygowała mnie w tworzeniu dźwięków SID, była niskopoziomowa praca ze sprzętem – wszystko, co robisz, zaczyna się od zera i jest niezależne od wszelakich plug-inów oraz bibliotek dźwiękowych, tak więc jesteś w stanie kontrolować każdą klatkę dźwięku.
„phase’d”, do której zaprosił
Z czystej przyjemności
mnie prat/phase’d podczas
rozpocząłem tworzenie
rozmowy na ich BBS-ie. Później
własnych ścieżek SID-owych,
działałem w kilku innych net-
co wcale nie okazało się za-
label-ach: Mono211, Voodoo,
daniem trudnym, gdyż miałem
MoPlayaz oraz Theralite, aż
doświadczenie w pracy
w końcu przesiadłem się z Pro-
z trackerami, a także solidną
trackera i PerfectSounda na
wiedzę w zakresie syntezy
ubiegłego wieku, a następ-
system Windows i, jak można
subtraktywnej dźwięku. Zaow-
nie pracowałem trochę nad
się tego było spodziewać,
ocowało to zaproszeniem do
muzyką na platformę VIC-20
na FastTracker-a II. Swoją
pierwszych grup demosceny
(muszę przyznać, że to również
drogą nigdy tak do końca się
C64: Civitas oraz Jeff’s ViruZ.
bardzo fajny chip) do dema
w ten program nie wkręciłem
Cechą szczególną, która zain-
grupy TRSI. Na scenie PC-
(w sieci nadal można natknąć
trygowała mnie w tworzeniu
towej udzielałem się wyłącznie
się na moje dzieła w forma-
dźwięków SID, była niskopozi-
w kilku netlabel-ach, nigdy nie
cie XM), więc koniec końców
omowa praca ze sprzętem
zaangażowałem się w żaden
zacząłem używać trackerów
– wszystko, co robisz, zaczyna
soundtrack demowy. Pracow-
Buzz oraz Renoise, głównie
się od zera i jest niezależne od
ałem natomiast nad kilkoma
z uwagi na aktywną wówczas
wszelakich plug-inów oraz bib-
komercyjnymi ścieżkami dla
grupę „K:inski“.
liotek dźwiękowych, tak więc
niezależnych developerów
jesteś w stanie kontrolować
wydających swoje gry na
Co wywołało u ciebie zaint-
każdą klatkę dźwięku. Od-
różnych platformach, niestety
eresowanie komponowaniem
pada późniejsze miksowanie
nie pamiętam już żadnego
muzyki SID?
całości w studiu, przez co
tytułu. Och, od czasu do czasu
utwory powstają stosunkowo
uwielbiam również grać w gry
szybko.
na platformie Atari VCS!
na Goattrackera, co później
Czy byłeś kiedykolwiek
Masz jakieś ulubione utwory
przełożyło się na realizację
zaangażowany w demoscenę
spośród ogromu wydanych
moich dziecięcych marzeń,
innych systemów 8- lub 16-bi-
przez ciebie SID-ów?
czyli pozwoliło mi rzeczywiście
towych?
Jakoś w roku 2004 zupełnie
21
COMMODORE
dźwięki dla ich Cracktrosów
Komoda & Amiga plus #5
przypadkowo natknąłem się
Z uwagi na zwycięstwo podc-
komponować muzykę. Zawsze byłem fanem dźwięków chip-
Tak, rozpocząłem wszystko na
zas X2014 momentem przeło-
owych (słuchałem tej muzyki
Amidze i pozostawałem akty-
mowym był dla mnie zdecy-
już w latach ’80-tych na walk-
wny do czasu zmian z końca
dowanie utwór „64 Forever”. Po raz pierwszy moje dzieło cokolwiek wygrało, co dla mnie osobiście było nie lada osiągnięciem! Jestem również bardzo usatysfakcjonowany utworem „Urban Canyon Cruising”. Zresztą cała moja długoletnia współpraca z GH (Gerard Hultink, przyp. tłum) skutkuje większą ilością dobrych kawałków, a wkrótce WYWIAD
lato / jesień 2016
COMMODORE
22 Komoda & Amiga plus #5
światło dzienne ujrzy nasz
Hein Holt i Randall, ale może
wolnym artystą mogącym
album p.t. „Pixels”. Ze starszych
to być dowolny utwór w tych
tworzyć cokolwiek zapragnę.
materiałów z pewnością warto
klimatach. Przychodzą mi na
W związku z tym wydaje mi
wspomnieć o „Still Ready” oraz
myśl także Ed, czy Goto80.
się, że wszystkie moje utwory
o „Fortress of Narzod”. Wy-
odzwierciedlają mój aktualny
dałem również SID-owy album
Ile twoich nieskończonych
nastrój podczas tworzenia.
z wokalem Ruth Kalobius pod
projektów trafiło do śmietni-
A jaki jest ten mój nastrój
brandem Mini Melodies: „IF
ka, a ile porzuciłeś w trakcie
obecnie? Chyba coś w stylu
I NEVER CAME HOME AGAIN”,
tworzenia?
„Across Tundras”...
kawałki „Vegas“ i „Someday
Właściwie nigdy nie kasuję
8580 FTW…, czy nie do końca?
Soon“.
moich prac i począwszy od
z którego najmilej wspominam
wczesnych dni Protrackera
Dla mnie 8580 wymiata! Nie
staram się wszystkie utwory
mówię, że starszy chip nie ma
sumiennie archiwizować. Mój
swoich zalet, ale cały mój
roboczy folder prac muzy-
warsztat muzyczny polega na
http://minimelodies.bandcamp.com
cznych na C64 aktualnie liczy
ciągłej zabawie filtrami, co na
http://multistylelabs.bandcamp.com
1619 plików, przy czym jeden
starym chipie skutkuje częstymi
https://soundcloud.com/linusvrz
utwór może mieć w nim kilka
„kliknięciami”. Więc tak, 8580
iteracji. Jeśli chodzi o nie-
to dla mnie priorytet.
Strony z artystycznymi dokonaniami Linusa http://csdb.dk/scener/?id=10025
dokończenie, to myślę, że Masz jakiś uniwersalny przepis
jest to jednak zdecydowana
Czy wyduszenie ze starego
na wyróżniający się i wpada-
większość.
chipa SID-owego kilku nowych
jący w ucho kawałek muzyczny?
tricków jest dla muzyka/kodeCzy tworzone utwory od-
ra sprawą prostą?
zwierciedlają twój aktualny Hmm, myślę, że nie jestem
nastrój? Czy stworzyłeś jakieś
Jest to na pewno możliwe.
odpowiednią osobą jeśli
kawałki przypominające ci
Kto pomyślałby jeszcze kilka
chodzi o wpadające w ucho
jakieś szczególne wydarzenia?
lat temu, że rzeczy jakie wy-
kawałki. Zwykle nie kieruję się
czyniają Jammer z Randallem
melodyjnością, a idę w stronę
Jako że nie jestem
będą w ogóle możliwe? Albo
dźwięków progresywnych
zawodowym muzykiem
te oszałamiające dźwięki
(porzucając typowy schemat
i nie param się dostarczani-
LMan-a i Jasona Page’a…
zwrotka-refren z beatem 4/4)
em utworów komercyjnych
z nutą i akcentami jazzowymi.
w danym stylu i w określo-
2X, 3X… Czyli SID-y od-
Idealnym przykładem są tutaj
nym czasie, czuję, że jestem
twarzane kilka razy na ramkę? Nie mam w tej kwestii zdania. Multispeedy to zbyt wiele zachodu dla takiego lenia, jak ja i w większości przypadków zbędny bajer. Stereo z kolei uważam za lekkie oszustwo. Ogólnie preferuję SIDy odgrywane ze standardową prędkością, wymagające pojedynczego chipa i nie korzystające z sampli. Zwykle pytam muzyków o ich studia i w twoim przypadku
WYWIAD
również nie zrobię wyjątku.
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
jemności w tworzeniu tracków na DTV, mimo że samo demo grupy TRSI było oczywiście
COMMODORE
czułem przesadnej przy-
23
zajebiste. Dostrzegam urok odczuwany przez koderów i bardzo żałuję, że po stworzeniu „2008 – A DTV Odyssey” moja motywacja do dalszych tego typu prac spadła niemal do zera. Czy zechciałbyś podzielić
chip SID będzie zupełnie zbęd-
się z nami opisem i zdjęciami
ny do komponowania?
twojego sprzętu, programów i trackerów?
Jako że sam nie mam obecnie rozłożonego swojego sprzętu
Hmm, nie pracuję na niczym
C64 odsłuchuję SID-y poprzez
szczególnym. Jeszcze kilka lat
emulację, co szczerze mówiąc
temu miałem swoje własne
jest świetnym rozwiązani-
studio z całkiem dobrym
em w dzisiejszych czasach,
sprzętem, ale większość rzeczy
w szczególności jeśli chodzi
już posprzedawałem gdy
o chip 8580. Na żadnym party
zostałem ojcem i musieliśmy
nie przeżyłem negatywnego
się przeprowadzić. Zapewne
zaskoczenia po odtworzeniu
dobrze znasz ten moment,
mojego utworu na prawdzi-
w którym priorytety życiowe
wym sprzęcie.
nagle ulegają zmianie... W pracowni mam swoje
A co powiesz o DTV? Tam
Macintoshe, zarówno do
również jesteś aktywny po-
zadań profesjonalnych, jak
przez projekty „Ghost In the
i do komponowania muzy-
machine” i „2008 – A DTV Od-
ki, całkiem solidne systemy
yssey”. Rok 2008 w ogóle moż-
muzyczne marki Adam Audio,
na było okrzyknąć rokiem DTV,
słuchawki AKG oraz Shure,
mam rację? Wyżej wymien-
starą stację Korg XP80 obec-
ione produkcje były świetnymi
nie wykorzystywaną jako midi
przykładami niewielu prac wy-
masterkeyboard, Tenori On,
chodzących na tę platformę.
Novation Bass Station, a także
Oczekujesz większej ilości
gitarę Fender, na której rzadko
produkcji wydawanych na
grywam. Zwykle komponuję na
sprzętowe emulacje starych
pianinie a sketche dogrywam
komputerów?
na bieżąco. Zwykle komponuję na moim pianinie w innym
Z punktu widzenia muzyka
pomieszczeniu i na bieżąco
praca nad produkcjami DTV
zgrywam powstałe szkice.
może być bardzo frustrująca,
Z aplikacji w tej chwili pracuję
gdyż nie mamy tam filtrów,
na Goattrackerze i Logic Pro X.
a działanie ADSR potrafi być bardzo niestabilne (nie
Emulacja czy prawdziwy SID?
mówiąc już o innych prob-
Czy uważasz, że wkrótce sam
lemach). Szczerze mówiąc nie
Oryginały czy remiksy? Jakie są twoje ulubione utwory w obydwu tych kategoriach? Przykro mi, ale nie znam się na komodorowej scenie remiksów. Oczywiście nie dewaluuję pracy wkładanej w tego rodzaju sztukę, ale odsłuchiwanie kolejnej już przeróbki Hubbarda, Galway’a czy Daglisha w oparciu o nowe syntezatory nie jest dla mnie zbyt interesujące. Być może jednak nie przesłuchałem wystarczającej ilości tracków, aby wyrobić sobie o nich jakiekolwiek zdanie. Wśród oryginałów jest natomiast cała masa utworów, które wielbię.
Top 15 utworów Linusa wg ratingu CSDB 1. 64 Forever (2014) - 9.6 2. Grandma Was a Druglord (2013) - 9.5 3. It’s Winter, Winter in Kleve (2015) - 9.5 4. The Vice Squad OST (2013) - 9.4 5. Truck On (2016) - 9.4 6. Composition for the 11th Finger (2015) - 9.3 7. Je suis Linus le salaud (2015) - 9.3 8. Midnight Upon Us (2015) - 9.3 9. Urban Canyon Cruising (2015) - 9.3 10. Establishing Eye Contact with a Squirrel (2015) - 9.2 11. Her Web is the City at Night (2016) - 9.2 12. Summer BBQ Oppression Olympics (2015) - 9.2 13. They Cut the Grass Again (2015) - 9.2 14. I heard it through the Grapehein (2013) - 9.1 15. The Getaway (2006) - 9.1
INTERVIEW WYWIAD
lato / jesień 2016
COMMODORE
24 Komoda & Amiga plus #5
Ze złotego okresu muzyki
obok poświęcenia, pasji,
„Fortress of Narzod” – tutaj
pisanej do produktów komer-
a być może nawet obsesji na
trafiłeś w mój czuły punkt, jako
cyjnych zdecydowanie
punkcie finalnego efektu. Nie
że osobiście jestem akty-
najbardziej cenię Tima Follina
umniejszałbym również znacze-
wnie zaangażowany w scenę
i Martina Galway’a. Ponadto:
nia umiejętności zarządzania
Vectrex i mam tę platformę,
Randall – Vinyl Headz, Un-
ludźmi.
oczywiście zaraz obok C64,
intelligible Disco, A Liquor
głęboko w sercu! Skąd nar-
Store Anthem, Girl from North
Jakie są twoje kryteria
odził się twój pomysł na port
Carolina … Ach, zbyt wiele,
przyznania utworowi SID-
verteksowej gry na Komodę
aby wszystkie wymienić. Jego
owemu maksymalnej oceny?
i skomponowanie efektów
kreacje trafiają po prostu w moje gusta.
dźwiękowych oraz chwytliweHmm, ciężko powiedzieć.
go kawałka z pewnym orien-
Z pewnością utwór musi mi
talnym brzmieniem?
Hein – The Jam, Syntax Error,
się podobać, a już na pewno
Scott-Land, Ticking Timebomb
powinien być w moim guście,
Hmm, to wcale nie był mój
i wiele innych, podobnie jak
choć potrafię również docenić
pomysł, a Peiseluli-ego,
w przypadku Randalla.
muzykę spoza mojego kręgu
którego spotkałem podczas
Jeff – Dune’s K Remix
zainteesować (przykładowo
X2008. Nigdy nie byłem posi-
Jammer – Big Beat
Eurotrance, heh!). Ciężko mi
adaczem Verteksa, ale przez
GH – Dying Star, Wind Downs
na to pytanie odpowiedzieć,
tą spartańską czarno-białą
Laxity – Schmold Skool
bo może to być cokolwiek
wektorowę grafikę doznaję
Ole Marius – Trick’n’Treat Tune
na wzór glitcha Ed’a, niesa-
jakiegoś dziwnego retrofutu-
Aleksi Eeben
mowitej progresji GH’a, czy
rystycznego uczucia zagu-
Goto80
wspaniałych dźwięków Jam-
bienia w przestrzeni. Jeśli to
mera.
ma w ogóle jakiś sens, w co
Bez problemu wymieniłbym
zresztą wątpię. Jeśli chodzi Multistyle Labs skupia tak wie-
o muzykę, to orientalne gamy
lu utalentowanych muzyków!
dźwięku, a w szczególności
Dema są szczególnym rodza-
Postrzegam was jako swoisty
cała zmiana tonu w utworze
jem wyrażania sztuki. Są jak
muzyczny „dream team”
pochodzącym z samej rozgry-
kinematografia i do osiągnię-
i ciekawi mnie jak wyglą-
wki, w jakiś szczególny sposób
ca efektu, który zachwyci
da wasza współpraca od
podkreślają obcą kulturowo
publikę, wymagają kooperacji
wewnątrz. Czy każdy pracuje
atmosferę, którą odczuwałem
wielu utalentowanych jed-
osobno, czy też pomagacie
podczas komponowania.
nostek pod przewodnictwem
sobie wzajemnie?
Zdaję sobie jednak sprawę, że
kilka setek innych kawałków.
doświadczonego dyrektora. Co o tym myślisz?
ten styl nie każdemu może się Mamy swój haniebny, niepo-
podobać.
prawny politycznie, czasami Tak, to klucz do sukcesu, zaraz ▼▼Oscyloskopowy widok utworu „64 Forever” z YouTube’a.
wręcz odrażający lub nawet
„Fantasmolytic”, „BCC Faces”,
głupawy chat room, gdzie wy-
„Cauldron 101%”, “Durch den
mieniamy się naszymi dziwnymi
Monsun”, “Demo of the Year
poglądami (często), lub dysku-
2013”, tak wiele świetnych
tujemy nad własnymi utworami
produkcji! Którą najciężej było
muzycznymi (rzadko). Wersje
ukończyć? Możesz się podziel-
robocze udostępniamy sobie
ić z nami jakimiś historiami
wzajemnie poprzez Dropbok-
z procesu tworzenia tych dem?
WYWIAD
sa. Jako że jesteśmy wszyscy
lato / jesień 2016
dorosłymi ludźmi komentowan-
Najcięższe do ukończe-
ie i krytykowanie cudzych
nia… Hmm, chyba jednak
utworów nigdy nie jest proble-
soundtrack do dema BluReu,
mem, bez względu na poziom
jako że byłem wówczas
krytycznego feedbacku.
w trakcie przeprowadzki
Komoda & Amiga plus #5
nia drugiego kanału bez
się głównie późnymi no-
drażniącego wrażenia sto-
cami. Ponadto, wspomniane
powania głównego utworu.
wcześniej demo grupy TRSI na
A to z kolei oznaczało brak
VIC-20 również zaliczam do
długich dźwięków na kan-
sporych wyzwań, ponieważ
ale drugim. Taaak, sporo
przed samą pracą musiałem
przeszkód do pokonania.
COMMODORE
i komponowanie odbywało
25
się nauczyć samego chipa dźwiękowego tego komput-
Czy twoim zdaniem scena
era, a także poznać jego
C64 będzie nadal rozkwitać
ograniczenia software’owe,
i możemy liczyć na pow-
a wszystko to przy bardzo
stanie kolejnych cudów
ograniczonym czasie na real-
artystycznych?
izację. Oczywiście mam taką „Darkness” (2014) oraz „VICE
nadzieję, choć nie dostrze-
squad” (2013) to dwie komer-
gam zbyt wiele (żadnej?)
cyjne, świetnie wykonane
świeżej krwi na scenie.
gry ze stajni „Psytronik Soft-
Jak mawia Randall: “Im-
ware” i „RGCD”. W jaki sposób
prezy X to w dzisiejszych
powstawały ścieżki muzyczne
czasach zabawa dorosłych
z tych produkcji?
mężczyzn”...
Wyjątkowy nastrój gry „The
Jakie masz plany na naj-
Darkness” skłaniał mnie oczy-
bliższą przyszłość?
wiście w kierunku zainspirowania się stylem muzycznym
Czekam z niecierpliwością
Follina. Jeśli dobrze sobie
na wydanie naszego
przypominam, Achim przesłał
wspólnego z GH albumu
mi grywalne demo z całkow-
p.t. „Pixels“, który zawiera
icie ukończoną już grafiką,
12 fajnych ścieżek (album
więc w teorii zadanie miało
został wydany 5. lipca 2016
Czy chciałbyś jeszcze coś
być proste. W rzeczywistości
przez MultiStyle Labs i można
dodać od siebie dla naszych
jednak, prawie do samego
go przesłuchać i kupić na
czytelników?
końca produkcji byłem zu-
stronie: https://multistylelabs.
pełnie niezadowolony z uzys-
bandcamp.com/album/pixels
Tylko jedno zdanie – wyjąt-
kanych efektów i doszło nawet
– przyp. tłum). Mam również
kowe pozdrowienia dla moich
do tego, że na kilka tygodni
kolejne plany współpracy
największych fanów, Stinsena
przed deadlinem rozpocząłem
z tym gościem, gdyż uważam
i Fanty. Ćwiczcie chłopaki,
swoją pracę zupełnie od zera!
go za niedocenionego
pewnego dnia osiągniecie
Najtrudniej było wykreować
a wybitnie zdolnego muzyka,
swój sukces!
coś przyjemnego dla ucha
zdecydowanie lepszego niż ja
i niezbyt powtarzalnego przy
kiedykolwiek będę. Zabieram
Bardzo miło było cię nam
ograniczeniach 2 kanałów
się również powoli do bu-
gościć, Sascha! Powodzenia
i minimalnego wykorzysta-
dowy solidnego studia nagrań
we wszystkich swoich zamier-
nia pamięci. Trzeci kanał jest
u siebie na strychu, co praw-
zeniach...
zarezerwowany dla efektów
dopodobnie będzie moim
dźwiękowych, jednak z uwa-
głównym wyzwaniem na ten
Bardzo dziękuję za twoje miłe
gi na fakt, że w grze jed-
rok. Co oprócz tego? Jeszcze
słowa i zainteresowanie. Pow-
nocześnie może rozbrzmiewać
więcej jazz piano i odpowied-
odzenia ze stroną i waszym
większa ilość SFX musieliśmy
ni utworek na X2016, a może
magazynem, podążajcie swo-
zapewnić możliwość wycisze-
nawet demo lub dwa.
ją drogą do przodu!! WYWIAD
lato / jesień 2016
COMMODORE
26 Komoda & Amiga plus #5
Recenzja: noctropolis Pac-Mana kojarzyć musi praktycznie każdy, bo to gra nie tyle po prostu kultowa, co wręcz historyczna dla całej dziedziny elektronicznej rozrywki. Nic dziwnego więc, że przez cały szereg lat od jej wydania ukazało się mnóstwo tytułów w jakiś sposób czerpiących z mechaniki, oprawy czy historii oryginału. Jedne z nich pozostawały stosunkowo wierne stylowi gry pierwowzoru, inne z kolei pobierały z niego jedynie wybrane elementy, a całość dopełniały autorskimi rozwiązaniami, tworząc finalnie coś na swój sposób unikalnego. Do tej drugiej kategorii zalicza się Platman, próbując przemieszać podstawy oryginalnego Pac-Mana z rozwiązaniami – co nie powinno dziwić po zapoznaniu się z nazwą tego dzieła – typowymi dla kanonu gier platformowych.
A
utorem Platmana na
Co ciekawe, równolegle z opisy-
sięciokomnatowy układ lokacji.
C64 jest Andrea „Wa-
wanym właśnie Platmanem na
Grafika tychże plansz wykonana
nax” Schincaglia, które-
C64 ukazał się też jego port na
jest ładnie (fajny efekt daje na
małe Atari (gdzie Wanax współ-
przykład złudzenie wypukłości
pracował z innym grafikiem).
platform w stosunku do „cofnię-
Wspomnieć jednak przede
tego” tła), tyle że poszczególne
wszystkim należy, iż obie tego-
komnaty są bardzo do siebie
roczne produkcje stworzone
podobne. Nie stanowi to jednak
zostały na podstawie wydanej
większej wady, bo gra jest tak
oryginalnie w 1995 roku gry ami-
naładowana czystą akcją, że
gowej o tym samym tytule (jej
po prostu się o tym nie myśli.
autorzy to z kolei John i Diane
Zdecydowanie w ucho wpada
Hardie).
jednak energiczna, rytmiczna
mu przy oprawie audiowizualnej
muzyka z pulsującą linią basu Część osób owego Amigo-
i przebojową melodią. Jest ona
wego, dość wiekowego już
bardzo dobrym uzupełnieniem
w tym momencie Platmana
gry.
RECENZJA
może kojarzyć, więc dla nich wspomnę, że opisywana przeze
Ciekawą sprawą związaną
mnie nowa wersja commo-
z platformowym charakte-
dore’owska od tej pierwotnej
rem ruchu naszego bohatera
amigowej różni się tylko mało
jest brak kolizji z „sufitem” przy
istotnymi szczegółami. To, co
skokach – jeżeli jest on wy-
najważniejsze, a więc cały
starczająco nisko, to automa-
charakter i konstrukcja zabawy,
tycznie wskakujemy na wyższy
pozostaje takie samo (w tym
poziom. Na początku nieco to
cała mapa gry). Dla pozosta-
myli, ale potem szybko okazuje
łych zacznę od podstaw, czyli
się bardzo kluczową kwestią –
przybliżenia o co tu w ogóle
rozwiązania takiego wymaga
chodzi. Ano chodzi o to, by jak
bowiem specyficzna konstrukcja
pomagał Saul Cross. Gra została
w niemal każdej labiryntowej
pomieszczeń. Przeczesując je,
zgłoszona też do RGCD Compo
platformówce, po prostu do-
nasz pizzo-podobny bohater
2015/2016, gdzie jak najbardziej
trzeć bezpiecznie do wyjścia,
musi także oczywiście coś jeść,
ma szanse na czołowe lokaty.
przedzierając się przez kilkudzie-
ale tym razem, zamiast stan-
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
Gra, nie
wcinać będzie różne smakołyki.
ukrywając,
Czegóż my tu nie mamy: tru-
jest pod
skawki, wisienki, pomarańcze,
względem
lody, cukierki, pączusie i tym
poziomu
podobne pokusy podniebienia.
trudności
Nie polecam więc gry osobom
dość wy-
na diecie (to oczywiście żart
magająca,
:P). Niezależnie od zaspokaja-
będąc
nia apetytu, najważniejsze są
przykładem
jednak porozrzucane tu i ów-
tytułu, który
dzie po mapie klucze – to one
od gracza
pozwolą nam na sukcesywne
oczekuje
otwieranie kolejnych drzwi
nieco wpra-
prowadzących do nowych
wy. Jeżeli
terytoriów i w konsekwencji na
jednak po
dotarcie do szczęśliwego końca
kilku nieuda-
zabawy.
nych pró-
COMMODORE
dardowych kropek, po drodze
27
bach czuZa przeciwników robią oczywi-
jecie, że nie
ście dobrze nam znane, różno-
dacie rady,
kolorowe duszki. Tutaj jednak
nie wahaj-
poruszają się one w sposób
cie się przed
przewidywalny, po zaprogra-
użyciem
mowanej linii prostej – poziomej
trainera,
lub pionowej. Zasuwają jednak
chociażby
dość szybko (przynajmniej część
na nieskoń-
z nich) i nie zawsze da się przed
czoną liczbę
nimi skutecznie uciec, biorąc
żyć (wspo-
pod uwagę ograniczenia ście-
minam
żek platformowego labiryntu
o tym, bo
(łatwo można w stresie o coś
akurat te-
zahaczyć). Czasami, po zebra-
matem Ga-
niu odpowiedniego bonusu, jak
dających
to w standardowym Pac-Manie,
Głów w tym
duszka można połknąć, ale nie
numerze
ma się co na to zbytnio nasta-
jest sens
wiać, bo owe bonusy nie po-
stosowania
jawiają się często. Dodatkowo,
takich uła-
jakby problemów z duszkami
twień). Na-
było mało, musimy jednocześnie
wet w ten
uważać także na porozmiesz-
sposób gra
czane na planszach pułapki
daje sporą
– samostrzelające działa, wysta-
przyjem-
jące z ziemi kolce oraz zbiorniki
ność, będąc
z wodą czy tam inną cieczą.
naprawdę
Do dyspozycji oddano nam aż
udaną produkcją.
10 żyć, ale jest to liczba trochę złudna, bo szybko można je stracić. Na szczęście, podnosząc inny odpowiedni bonus można
PLATMAN Wydawca: Andrea
Schincaglia
Rok wydania: 2016 Platforma: C64
7
zyskać nowe.
8
8 RECENZJA
lato / jesień 2016
COMMODORE
28 Komoda & Amiga plus #5
Qwak
Recenzja: Komek
Po polu biegam, po stawie pływam, z innymi ptakami na najpiękniejszy dziób wygrywam. Indyk gulgocze, kura gdacze, a ja po prostu najlepiej kwaczę. Moje piórka zawsze suche mam, bo też bardzo o nie dbam. Czasem bywa nawet tak, że dziwaczny ze mnie ptak. Możesz bardzo zdziwić się, kiedy włączysz komputerową grę. Bo tam biegam, latam, skaczę i kolejny poziom znów odhaczę. A więc chwytaj za joya graczu drogi, niech jak najdalej poniosą mnie nogi.
Z
obaczcie, moi drodzy, ile
Fabuła gry jest dość prosta,
na solidną zręcznościówkę
już lat upłynęło od premiery
a celem jest przetrwanie do
przystało, mamy tutaj szybką
gry Qwack na Amige. 1993
ostatniego poziomu z jak naj-
akcję oraz mnóstwo bonusów
większa ilością punktów. Jak
i przedmiotów do zebrania. Te
rok to już zamierzchłe czasy.
najważniejsze to złote klucze. Należy zebrać wszystkie, które znajdują się na danym poziomie, wówczas otworzą się drzwi do następnego. Zbierać należy również owoce, słodycze, kwiatki, bo dzięki nim gracz zyskuje dodatkowe punkty. W wersji na C64 znalazłem tarczę, która daje kilkusekundową nietykalność, co oznacza, że w tym momencie wszystkie stworki „mogą ci naskoczyć”. Niestety nie przeniesiono z amigowej wersji tak zwanego Challenge Level, czyli poziomu bonusowego, pozwalającego na zebranie dużej ilości dodatkowych Nikt nawet nie przypuszczał, że w 2016 będzie można zagrać w jej nową wersję i to w dodatku na C64. Cóż, a jednak się stało. Twórcą oryginalnej wersji wydanej w 1993 roku przez Team 17 jest Jamie Woodhouse, natomiast autorami konwersji na C64 są: Daniel Hotop i Saul Cross. Wersje różnią się nieco od siebie, ale podobieństwo większości elementów zostało zachowane. Tak czy inaczej, to wciąż ta
RECENZJA
sama super zręcznościówka.
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
COMMODORE
punktów.
29
Ponadto różni się także rodzaj broni w obu wersjach: Dla C64 są to puszczane bańki, a dla Amigi – rzucane jajka (cóż za marnotrawstwo, można by było przecież zrobić z nich tonę jajecznicy). Podczas gry spotkasz kolczaste kule
sem jest jego grywalność, która
cieszy mnie fakt, że użytkowni-
(głównie w wersji na C64), które
sprawia, że momentami ciężko
cy tej platformy mogą w końcu
staraj się omijać, na szczęście
się oderwać od ekranu.
zgrać w Qwaka, pomimo że
co jakiś czas pojawia się też
upłynęło naprawdę sporo czasu
buteleczka (cholera wie z jaką
Pochwalmy jeszcze Qwaka za
od pojawienia się pierwszej wer-
zawartością), której zabranie
kilka rzeczy, bo bez wątpienia
sji tej gry.
spowoduje, że niebezpiecz-
na to zasługuje. Grafika w wer-
ne kule zmienią się w owoce. W przypadku wersji na Amigę wygląda to trochę inaczej. Tam w większości mamy do czynienia z czaszkami, które zmieniają się w kwiatki, wówczas gdy zjemy grzyba. Pamiętać należy jednak o tym, że działa to również w drugą stronę: wszystkie kwiatki na ekranie zamienią się w czaszki. Najlepiej więc najpierw zebrać kwiatki, a dopiero potem grzyba. Dla uatrakcyjnienia rozgrywki będziesz musiał co jakiś czas stoczyć walkę z wielkim bossem, który tak jak większość tutejszych stworków wygląda całkiem sympatycznie, jednak jest bardzo groźny dla naszego kaczorka. sji na Amigę pomimo upływu Bardzo dużym plusem Qwaka
czasu wciąż trzyma poziom, to
jest to, że przypomina on takie
samo można napisać o muzy-
znane hity jak: Bubble Bobble,
ce i efektach dźwiękowych.
bomb Jack albo Rodland –
W przypadku wersji na C64 trud-
właśnie takie zręcznościówki
no napisać coś nowego, gdyż
są szczególnie lubiane wśród
tutaj także wszystko jest w po-
graczy. Jeszcze większym plu-
rządeczku. Jednak najbardziej
QWAK Wydawca: Team 17 /
RGCD
Rok wydania: 1993 / 2016 Platforma: Amiga, C64
7
8
9 RECENZJA
lato / jesień 2016
COMMODORE
30 Komoda & Amiga plus #5
Recenzja: bobikowoz Wybierając nowe gry do sprawdzenia często sugeruję się nazwiskami twórców. Vortex Crystals to produkcja przygotowana przez Alfa Yngwego oraz Richarda Baylissa. Panowie od lat dostarczają sporo dobrej rozrywki. Nie zawiodłem się na ich najnowszej grze, choć znalazłem w niej kilka niedociągnięć.
V
ortex Crystals wzięło
W przyszłości naukowcy odkryją
od zestrzelenia. Rozumiem loso-
udział w konkursie RGCD
nowe źródło krystalicznej energii
wy czas przywracania przeciw-
C64 16K Cartridge Deve-
na planecie Vektor. Kosmiczne
ników na planszę, jednak zda-
lopment Competition 2015, co
kryształy pozwolą nam obronić
rzają się sytuacje, gdy następuje
oznacza, że gra musi zmieścić
Ziemię przed inwazją obcych.
to zdecydowanie zbyt szybko,
się w 16K pamięci. Autorzy za-
Niestety, jeden z naukowców
aby można było zareagować.
powiadają, że po zakończeniu
został ugryziony przez kosmitę, co wywołało u niego nieziemską mutację. Skład kryształów zostaje przejęty przez obcą formę życia, a premier w takiej sytuacji ma tylko jedno wyjście. Wzywa cię do pomocy. Czas ubrać kombinezon, naładować laser i zebrać, co zostało ukradzione. Nie będzie kosmita pluł nam
konkursu gra zostanie rozszerzona, m.in. o ekran ładowania, jednak w obecnym stanie można ją uznać już za ukończoną. W czasie przygotowywania tego artykułu zwycięzcy jeszcze nie zostali ogłoszeni.
Pomimo wspomnianych niedociągnięć, Vortex Crystals to przyjemny pochłaniacz czasu. Melodie wpadają w ucho, przez co brak efektów dźwiękowych nie jest odczuwalny. Podejrzewam, że strzały z lasera oraz inne dźwięki pojawią się w rozszerzonej wersji. Grafika jest
w twarz!
dość różnorodna, jak na ogra-
Gra zalicza się do gatunku jed-
poziomów pojawiają się nowi
noekranowych zręcznościówek.
przeciwnicy, a na kolejnych
Na każdej z 16 plansz należy
ekranach autorzy wykorzystują
zebrać wszystkie tytułowe krysz-
pełną paletę barw, jaką oferuje
tały, po czym zestrzelić jedne-
C64.
go z pozaziemskich robotów aby upuścił klucz do kolejnego poziomu. Zadanie wydaje się łatwe, jednak zarówno czas, jak i amunicja są limitowane. O ile amunicję można zebrać z nie-
niczoną ilość pamięci. Co kilka
Znając już plusy i minusy tej niewielkiej produkcji nadszedł czas na najważniejsze pytanie: czy odpowiesz na wezwanie premiera i staniesz do walki?
których zniszczonych przeciwników, o tyle czas nieubłaganie upływa. Na naszą niekorzyść działa również niedokładne wykrywanie kolizji. Niejednokrotnie zdarzyło mi się strzelać do
VORTEX CRYSTALS Wydawca: The New
Dimension
Rok wydania: 2016 Platforma: C64
przeciwnika poruszającego się w poziomie, a część moich pocisków przelatywała obok niego. Roboty z innego świata potrafią też złośliwie powrócić zza
RECENZJA
grobu dosłownie po sekundzie
lato / jesień 2016
8
7
6
Komoda & Amiga plus #5
31
COMMODORE PROMOCJA
lato / jesień 2016
32 Komoda & Amiga plus #5
Rezurekcja:
Shadow of the Beast
Recenzja: Petrichor
Nie będę ukrywać – seria Shadow of the Beast ma specjalne miejsce w moim sercu, dlatego z ogromną radością, ale także z jeszcze większą obawą przyjąłem informację o tym, że firma Sony pracuje nad „remake’em” tego tytułu. Od premiery nowego Cienia Bestii minął już miesiąc, najwyższy czas przyjrzeć się więc temu, co wydała ta firma. Oczywiście, by nie było zbyt łatwo, zrobimy to przez pryzmat protoplasty.
T
rylogia Shadow of the Beast
dysponował jednym życiem,
powinna być znana więk-
oraz malutką ilością energii, któ-
szości Amigowców. Seria
ra mogła być odnowiona tylko
Sequel Shadow of the Beast
zasłynęła z przepięknej grafiki,
dzięki specjalnym napojom,
został ponownie stworzony przez
dobrej animacji głównego bo-
których w grze było tylko kilka.
Reflections i wydany w roku
hatera, a użyty w produkcji tak zwany parallax scrolling tworzył
Cień Bestii
1991 przez Psygnosis. Aarbonowi udało się odzyskać ludzką postać, ale jego klątwa ciążyła na
w grze tła o niesamowitej głębi,
RECENZJA
Bestia kontratakuje
pozwalając grającemu na to-
Stworzona przez firmę Reflec-
nim dalej. W drugiej części Zelek,
talną imersję z przedstawionym
tions i wydana przez Psygnosis
sługa Malethotha uprowadza
światem. Seria słynie także z nie-
w 1989 roku pierwsza część serii
siostrę naszego protagonisty.
samowitej muzyki skomponowa-
opowiadała historię Aarbrona,
Tło fabularne zostaje przedsta-
nej przez utalentowanego Tima
który został jako dziecko po-
wione poprzez niesamowicie
rwany przez maga Maletotha.
klimatyczne i ślicznie intro, które
Skorumpowany przez magię
pokazuje naszego wroga, kiedy
Aarbon został zamieniony w ty-
to pod postacią smoka atakuje
tułową bestię, stając się jedno-
domostwo Aarbrona. Główny
cześnie maszyną do zabijania
bohater rusza ponownie przez
służącą magowi. Podczas jed-
krainę Karamoon by uratować
nego z rytuałów, w ofierze został
siostrę. Druga część serii prezen-
złożony ojciec głównego boha-
tuje jeszcze lepszą grafikę i mu-
tera. To wydarzenie pozwoliło
zykę niż jej poprzedniczka. Cała
mu dostrzec swoją ludzką formę
atmosfera gry jest także dużo
i uwolnić się z władania maga
bardziej mroczna i niespokoj-
i odzyskać utracone człowie-
na. Po rozpoczęciu gry od razu
czeństwo. Aarborn przysiągł
można zobaczyć jak złowrogim
wtedy zemstę i śmierć Maletho-
i niebezpiecznym miejscem
towi. Przemierza on świat Ka-
jest kraina Karamoon, uczucie
ramoon w poszukiwaniu złego
to potęguje do tego genialna
maga, walcząc nieustannie
muzyka, która ponownie została
z jego sługami, a od czasu do
skomponowana przez Tima Wri-
czasu rozwiązując proste zręcz-
ghta. Druga część Bestii podnosi
nościowe łamigłówki. Pierwsza
poprzeczkę bardzo wysoko,
Wrighta. Niechlubnej sławy do-
część Shadow of the Beast,
oferując graczowi jeszcze wyższy
dała grze niespotykana, nawet
pomimo swej prostoty, została
poziom trudności niż jej poprzed-
jak na tamte czasy, trudność
bardzo dobrze odebrana przez
niczka. Spowodowało to, że
rozgrywki. Produkcja nie wyba-
graczy, co zachęciło twórców
część recenzentów odjęła za to
czała żadnych błędów. Gracz
do pracy nad kolejną częścią.
grze część punktów, twierdząc,
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
że gra jest po prostu za trudna! Faktycznie, gra nie wybaczała
Bestia III
nawet najmniejszej pomyłki,
33
zabezpieczenia przed piractwem, co uniemożliwiało instalację gry na dysku twardym. Ko-
każda kropla energii była w tej
Shadow of the Beast III ukaza-
grze na wagę złota, a każde
ło się ekskluzywnie na Amidze
nawet najmniejsze potknięcie
w roku 1992. Tak jak część
powodowało, że grę trzeba było
pierwsza i druga, została po-
zaczynać od początku! Deve-
nownie stworzona przez chło-
loperzy, chyba zdali sobie spra-
paków z Reflections i wydana
wę, że przesadzili, dlatego też
przez Psygnosis. Oczywiście za
ukryli w grze małe oszustwo. Jeśli
ścieżkę dźwiękową znów odpo-
nie dawaliśmy rady, mogliśmy
wiedzialny był Tim Wright, który
włączyć nieśmiertelność. By to
sprawdził się jako kompozytor
zrobić, wystarczyło na początku
w dwóch wcześniejszych od-
gry podejść do jednego z bar-
słonach. Shadow of the Beast
barzyńców w pobliskim lesie
III jest ostatnią częścią trylogii.
i zapytać o „ten pints”, aktywo-
Aarbron musi ostatecznie roz-
wało to tryb nieśmiertelności.
prawić się z Malethohtem, by
To czy warto oszukiwać w grze
w pełni odzyskać swoje człowie-
zostawiam Wam do oceny i ko-
czeństwo, a nie tylko ludzką for-
rzystając z okazji, zapraszam do
mę. W trzeciej odsłonie zamiast
przeczytania Gadających Głów,
jednej krainy, mieliśmy cztery
które w tym numerze traktują
różne etapy/krainy do wyboru,
właśnie o tym temacie. W dru-
co ważne wszystkie cztery świa-
giej części Shadow of the Beast
ty były od samego początku
zmienił się model rozgrywki, do
dostępne dla grającego, tak
dyspozycji otrzymaliśmy broń -
więc można było zacząć od
kulę na łańcuchu, dzięki czemu
najtrudniejszego świata, nawet
mogliśmy trzymać naszych prze-
o tym nie wiedząc. Jak przystało
ciwników na minimalny dystans,
na serię, w trzeciej części po-
dając sobie niewielką szansę na
nownie mogliśmy zachwycać
przeżycie. By poszerzyć element
się kunsztem audio-wizualnym,
przygodowy, w grze dodano
niestety trochę gorzej wypadła
także funkcję interakcji, której
w tej odsłonie sama rozgryw-
niec końców, ostatnia gra z serii
musieliśmy używać od czasu do
ka. Zmieniła się ona bowiem
została średnio przyjęta, a seria
czasu, by dowiedzieć się waż-
znacznie w stosunku do dwóch
porzucona na wiele lat.
nych informacji o czyhających
wcześniejszych odsłon, zdecy-
na nas pułapkach, by poroz-
dowanie spadł poziom trudno-
mawiać z sojusznikiem, który
ści walki, dodatkowo gra tym
pomagał nam w przygodzie,
razem skupiała się głównie na
Stan ten nie zmieniał się, aż do
lub by po prostu dowiedzieć
logicznym podejściu, w minimal-
roku 2013, kiedy to podczas
się czegoś ciekawego o krainie
nym stopniu oferując elementy
targów Gamescom, firma
Karamoon. Sama gra niestety
zręcznościowe. Stała się bardziej
Sony Interactive Entertainment
nie była zbyt długa i gdyby nie
rozbudowana, ale dalej nie ofe-
ogłosiła prace nad odnowioną
poziom trudności, można by ją
rowała możliwości zapisu, ob-
wersją gry Shadow of the Beast.
skończyć w około 25-30 minut.
niżony poziom trudności w ele-
Pracami nad nową wersją zaję-
Pomimo tych wad, gra okaza-
mentach zręcznościowych,
ło się mało znane studio Heavy
ła się komercyjnym sukcesem,
ustąpił miejsca bardzo trudnym
Spectrum Entertainment Labs.
co oczywiście spowodowało,
i czasem abstrakcyjnym zagad-
Od momentu ogłoszenia, aż do
że twórcy postanowili kontynu-
kom i łamigłówkom. Dodatko-
roku 2016 o grze słuch zaginął.
ować historię Aarbrona.
wo, z jakiegoś niezrozumiałego
Wielu graczy zastanawiało się,
powodu, twórcy użyli dziwnego
czy projekt nie został porzucony.
Bestia - odrodzenie
RECENZJA
lato / jesień 2016
RECENZJA
34 Komoda & Amiga plus #5
Niespodziewanie firma Sony po-
zawiodłem się. Sama rozgrywka
które można inwestować w roz-
twierdziła, że gra zostanie wyda-
przypomina klasyk, ale jest do-
wój naszego bohatera. Oprócz
na tylko na konsolę Playstation 4
pasowana do dzisiejszych stan-
ciągłej walki, od czasu do czasu
w maju 2016.
dardów. Oczywiście oprawa
przyjdzie nam rozwiązać jakąś
graficzna stoi na bardzo wy-
łamigłówkę, niestety nie są one
sokim poziomie, a ton w jakim
zbyt wymagające, a przy nie-
utrzymana jest gra wzbudzi w
których zamiast ćwiczyć szare
niejednym starym graczu miłe
komórki, będziemy gimnastyko-
wspomnienia. Na szczególną
wać palce na padzie, okazuje
uwagę zasługuje pierwszy etap,
się bowiem, że niektóre zagadki
jest on bowiem odnowioną wer-
trzeba rozwiązać w określonym
sją pierwszej lokacji z oryginalnej
czasie. Na szczęście, nie ma
wersji gry. Oprawa dźwiękowa
ich tak wiele by psuły znacząco
także spełnia pokładane w niej
zabawę. Sfera fabularna gry jest
oczekiwania, nie została ona
na początku słabo nakreślona,
niestety stworzona przez Tima
serwowane są nam strzępki
Wrighta, ale możemy w niej usły-
wspomnień, które sami musimy
szeć motywy znane z pierwo-
dopasować i ułożyć z nich jed-
wzoru (ponownie, szczególnie
nolitą całość. Nie pomaga nam
słyszalne są one w pierwszym
w tym fakt, że wszystkie dialogi
etapie). Sama rozgrywka rów-
w grze są dla nas niezrozumiałe,
nież została dopasowana do
by móc je rozszyfrować musimy
dzisiejszych oczekiwań. Może-
się nauczyć danego języka,
my wybrać sobie poziom trud-
a możemy to zrobić tylko kupu-
ności na jakim chcemy grać, od
jąc specjalną umiejętność za
Od premiery minął już ponad
łatwego, aż po poziom bestii,
punkty doświadczenia (które
miesiąc (gdy pisze te słowa)
który jest tak trudny jak ten
także musimy wydawać na
kiedy gra jest dostępna w dys-
z Amigi. Sama walka jest teraz
inne umiejętności potrzebne
trybucji cyfrowej Playstation
dużo bardziej dynamiczna i wi-
w grze). Musze przyznać, że
Store. W nowym wydaniu gry,
dowiskowa. Arraborn posiada
opcja języków obcych nie jest
znów wcielamy się w postać
przeróżne nowe umiejętności,
najlepszym rozwiązaniem i jest
Aarbrona i podobnie jak w ory-
których może używać w walce,
ona tam chyba na siłę, by
ginale z 1989 roku, znów musimy
może zadać obrażenia wielu
zmusić poniekąd gracza by po-
odzyskać człowieczeństwo i po-
przeciwnikom na raz, może ich
nownie przeszedł grę tym razem
konać złego maga Maletotha.
ogłuszać, albo nimi rzucać.
odblokowując opcje fabularne.
Muszę przyznać, że jako ogrom-
Multum opcji walki przekłada się
Punkty doświadczenia możemy
ny fan serii czekałem na ten
oczywiście na efektowne com-
także wydać na to by móc za-
remake z dużą niecierpliwością,
bosy, które oprócz tego że robią
grać w oryginalną wersję gry,
ale także z dużą obawą o to
krwawą jatkę na ekranie i fajnie
możemy je także wydać by
czy w grze odnajdziemy ducha
wyglądają dają także dużo
odblokować oryginalną ścieżkę
„tamtych lat”? Na szczęście nie
więcej punktów doświadczenia,
dźwiękową, albo stare artworki.
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
35
Jest to miły gest w stroną fanów, ale lepiej by było by opcje te były dostępne dla grających od razu i by nie trzeba na nie było wydawać cennego doświadczenia. Boli troszeczkę fakt, że gra jest strasznie krótka, na normalnym poziomie trudności spędzimy w niej około 3-4 godzin - to mało, bardzo mało. Możemy ten czas sztucznie wydłużyć grając na poziomie bestii (frustrując się przy tym niemiłosiernie), lub spędzając czas na powtarzaniu tych samych etapów aby zdobyć więcej punktów doświadczenia i móc przez to odblokować więcej opcji. Ale to chyba nie o to chodzi.
Bestia nie żyje, niech żyje bestia. Nowy Shadow of the Beast to dziwny tytuł. Osobiście gra bardzo mi się podoba i dobrze się bawiłem grając w ten remake. Jest to gra zdecydowanie skierowana do wąskiego grona tych, którzy z Cieniem Bestii mieli już do czynienia i to oni się będą przy tym tytule świetnie bawić. Młodsi gracze oraz Ci, którzy z serią nie mieli jeszcze do czynienia też powinni miło spędzić czas z tym tytułem. Muszą oni jednak podejść do gry z małą rezerwą, pamiętając o tym, że jest to pewnego rodzaju wehikuł czasu i że pod nową oprawą audio-wizualną czasem czają się archaiczne rozwiązania, które mogą być dla nich niejasne oraz że zrozumieją je tylko Ci, którzy za młodu łamali joysticki grając w pierwszą odsłonę. No i niestety, największą bolączką jest fakt, że w tą poniekąd dobrą grę mogą zagrać jedynie posiadacze konsoli PS4. RECENZJA
lato / jesień 2016
36 Komoda & Amiga plus #5
Recenzja: c00k W dniach od 3 do 5 czerwca w Warszawie odbyła się wielka gamingowa impreza, na której nie mogło zabraknąć przedstawicieli naszej redakcji, tym bardziej, że było sporo akcentów retro. Wraz z Komkiem wybraliśmy się tam, aby zobaczyć, co w drutach piszczy. busu. Co jak co, ale wygląda to
bo część z filmów bym sobie
ciekawie. Wszystko odbywało
chętnie obejrzał. Nie było tylko
się w zajezdni autobusowej
Unboxerek :( W każdym razie
w niesamowicie klimatycznej
postanowiliśmy aktywnie wy-
Przychodzimy na imprezę i robi-
i przestronnej hali. Jak się okaza-
korzystać ten czas poruszając
my rozpoznanie terenu. Stoimy
ło przy okazji wykładów, nawet
się po stoiskach. Cały teren był
w długiej kolejce i ogarniamy
zbyt przestronnej. Jako przed-
podzielony na strefy retro gier,
stawiciele mediów dostaliśmy
nowych gier, gier planszowych
smycz z książeczką, w której
i książek - głównie komiksów, bo
były wszystkie niezbędne infor-
jak wiadomo sztuka czytania
macje: „CO, GDZIE, KIEDY”. Nie
książek jest czymś wyjątkowym
wszystko było na pełnej parze
w tych czasach :) Do tego jesz-
tego dnia, ale strefa retro była
cze stoiska z gadżetami niczym
kompletna. Tam oprócz tych
na nadmorskiej promenadzie
bardziej znanych sprzętów był
lub zakopiańskich Krupówkach.
Dzień 1
prototyp Oculusa, niestandardowe kontrolery do PSX, a także
Pogadaliśmy z twórcami gier,
bardzo mocno podkręcone
pograliśmy w owoce ich pracy.
Atari, na którym pograliśmy
Ja najbardziej zapamiętałem
w Silkworma :) Stały również
Beat Cop gdzie było to trochę
automaty do gier, niestety dar-
połączenie GTA i Sims (z tym
mowe były tylko flippery. Były
drugim łączy ją upływający czas
nawet Unboxerki, niestety nie
i zadania, które trzeba w nim
w komplecie, no i nie zdążyliśmy
wykonać ), tyle, że z „krawęż-
zrobić sobie zdjęcia :)
nikiem” w roli głównej. Jak to zwykle z takimi najniższego sortu
Pogadaliśmy z członkami Atari
policjantami bywa, mało kto ich
Online, po to, żeby następnie
szanuje, a zwłaszcza w sytuacji
napić się cytrynowego bimbru
kiedy zostali, tak jak ten, zdegra-
z administratorem C64Power.
dowani z poziomu detektywa.
I tak nam zleciał piątek :)
Wtedy nie szanują ich nawet
Dzień 2
koledzy z pracy, co dawali odczuć na każdym kroku. Fabuła
RECENZJA
polega na tym, że wyrzucają Dziś już zdecydowanie więcej
nas na miasto i każą wlepiać
ludzi. Zarówno wystawców jak
określoną ilość mandatów, czyli
i odwiedzających. Co przełoży-
samo życie. Do tego questy,
wejściówki. Nawet dobrze to
ło się na ogólny gwar, a co za
które zbierają się na część więk-
zorganizowane, bo są zrobione
tym idzie na problem akustycz-
szej fabuły. Wszystko okraszone
3 kasy z podstawionego auto-
ny na głównej sali, a szkoda,
pikselową grafiką. Oprócz tego
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
zdobywamy punkty uznania,
Czasu. Dla niewtajemniczonych
sellerem. W każdym razie, dosto-
zarówno ze strony lokalnej spo-
był to system RPG, który powstał
sowując się do czasów, Kryształy
łeczności, jak i innych ważnych
podobno 30 lat temu, w każ-
Czasu miały zostać wydane
podmiotów w naszym życiu.
dym razie ja o nim usłyszałem
jako gra planszowa. I o tym
Ujemne również :) Grało się
jakieś 10 lat później za sprawą
był ten wykład. Niestety, prace
przyjemnie, czasu było mało jak
miesięcznika Magia i Miecz,
trwają już 3 lata i obecnie wy-
w Simsach, ale, jak powiedzia-
w którym były drukowane frag-
chodzi 300 planszówek rocznie.
łem autorowi „trzeba być zbo-
menty. Zasłynął wtedy jako sys-
Konkurencja poważna, zwłasz-
czeńcem, żeby kogoś bawiło
tem, w który nie dało się grać,
wstawianie mandatów ludziom”
a to ze względu na zbyt skom-
:) Skorzystałem jeszcze z nowości
plikowaną mechanikę. Nawet
technologicznych i przejecha-
jeśli intencje były dobre, bo
łem się na RollerCosterze w wir-
miało to maksymalnie odwzo-
tualnej rzeczywistości (w tym
rować rzeczywistość, to bardzo
potocznym znaczeniu), gdzie
utrudniało grę. W każdym razie
powiem szczerze brakowało
wydawało się, że świat o tym
mi czegoś, żebym się złapał,
zapomniał, ale nie tak łatwo, bo
aż zastała nas pora obiadowa.
wygląda na to, ze to było dzieło
W okolicy był świetny bar wiet-
życia autora. I tu trzeba było
namski, w którym się wszyscy
przyznać, że napracował się
zakochali, zwłaszcza jeśli mieli
przy uniwersum wiec nie dziwne,
do wyboru głównie dwa razy
ze nie chciał tego zmarnować
droższe burgery na imprezie,
i wydał książkę, której akcja
gdzie cena była przesadzona
dzieje się w tym świecie, zarekla-
nawet jak na stolicę :)
mowaną jako początek wielkiej
37
sagi. Książki nie czytałem, ale Jako fan RPG, jakim byłem
dużo o niej słyszałem :) Niemniej
w młodości interesował mnie
jednak sam się nie wypowiem.
wykład o planszówce Kryształy
Sam autor twierdzi, ze jest best-
RECENZJA
lato / jesień 2016
38 Komoda & Amiga plus #5
cza przy jej dość wysokiej plano-
zdarza mi się cza-
wanej cenie w okolicy 250 zł.
sem walić w worek, wystartowałem
Chłopaki ze studia SPInka od-
i wygrałem „Dzika”
powiedzialnego za serial Blok
:)
ekipa, mieli gruszkę bokserską, Upolowaliśmy jeszcze Naczelnego z TOP SECRETU, który z rozbrajającą cierpliwością pozował po raz enty do zdjęć i od-
powiadał na te same pytania,
w Street Fighter II i odpadam
a także Jona Hare, odpowie-
w półfinale. Punktowane tylko
dzialnego za takie hity jak serie
pierwsze miejsce dlatego i po-
SensibleSoccer i CannonFodder.
jedynku o trzecie nie było :)
Pamiątkowe foty i lecimy dalej.
Jeszcze tylko obiad u naszego
Udało nam się jeszcze pograć
Wietnamczyka i czekamy na
w grę, w której rolę kontrolerów
bitwę Atari ST vs Amiga. Orga-
pełniły banany.
nizatorzy, a także część publiki
RECENZJA
łaknęli krwi, a tu ZONK. Na saŻar był niesamowity i cieszy nas
mym początku padło stwierdze-
fakt, że wolno było wnosić na-
nie, że „nie byłoby ST bez Amigi
poje bezalkoholowe na teren
i Amigi bez ST” i w takim tonie
targów.
była reszta debaty.
Dzień 3
Podsumowanie
Dzisiaj już rodzinnie. Przychodzą
Jeśli ktoś spodziewał się imprezy
rodziny z dziećmi po kościele,
w stylu retro to raczej źle trafił.
prawie jak do IKEI. Widać jak co
Powiedziałbym, że była to im-
na której można było sprawdzić
jakiś czas kolejni wystawcy się
preza dla geeków. Połączenie
swoje umiejętności. Jako że
zwijają. Biorę udział w turnieju
retro sprzętu, targów gier i in-
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
nych mniejszych lub większych
życzenia. Natomiast wszystko
automacie, gdzie wszędzie gra-
pochodnych. Organizacja
inne eleganckie. No i te emu-
ło się za darmo, tu kosztowało
świetna, a miejscówka bardzo
latory zamknięte w pudełko po
to 2 zł. Zawiało Januszem :)
39
klimatyczna. Niestety akustyka na głównej sali z ogólnym gwarem w tle pozostawiała wiele do
RECENZJA
lato / jesień 2016
AMIGA
40 Komoda & Amiga plus #5
Back to the Golden Age Recenzja: Don Rafito
Tworzenie gier na rynek amigowy, zarówno dla linii klasycznej jak i współczesnej idzie kilkoma torami. Jedną z częstszych form jest portowanie oprogramowania z innych platform. Obecnie dla „Przyjaciółek” pisane są głównie porty tytułów znanych z systemu Linux lub Windows. Od czasu do czasu znajdzie się jednak jakaś perełka, która miała już swój debiut na jakimś retro sprzęcie, a dzięki portowi na Amigę przeżyje swoją drugą młodość. I tak właśnie jest z Back to the Golden Age. Klasyczna przygodowa zręcznościówka z elementami RPG wydana na początku lat 90-tych na AtariST, która teraz dzięki Meynafowi dostępna jest także na Amigę klasyczną.
D
awno temu była sobie
rycerze, wojownicy, magowie
Pewnego dnia, kiedy pustelnik
kraina, zwana Eurolan-
i czarodzieje. Krainą rządził
uznał, że chłopiec jest gotowy,
dem. Po świecie chodzili
kapłan, czerpiący moce z czte-
odkrył przed nim że jest kapła-
rech Edersów. Ludzie żyli w do-
nem i podarował mu skradziony
statku i pokoju. Euroland został
Eders. Zad wiedział, że jego
jednak opanowany przez złego
misja dopiero się zaczyna. Misja,
czarodzieja, który z pomocą
podczas której musi zdobyć
swoich kapłanów zniewolił ludzi.
pozostałe trzy, obalić czarodzie-
Za sprawą starożytnej religii rzu-
ja i zasiąść na tronie Eurolandu,
cał czary i cierpienia, powoły-
aby przywrócić pokój i dobro.
wał do życia wampiry, pół-ludzi, pół-zwierzęta. Jeden z kapła-
Zad, jak na rycerza przystało,
nów zbiegł, zabierając jeden
wyposażony został w zbroję,
z Edersów. Ukrył się w odległej,
tarczę i miecz. Ale w trakcie
zapomnianej wiosce i wiódł
gry jego ekwipunek można po-
życie pustelnika, do czasu kie-
większać: kusze, strzały, lepsze
dy miała spełnić się legenda,
tarcze i lepsze miecze, wybu-
która mówiła, że pewnego dnia
chowe fiolki. Prócz rzemiosła
pojawi się młodzieniec, który
rycerskiego walczyć można
zostanie królem i zakończy pa-
także za pomocą magii: księga
nowanie złego czarodzieja.
zaklęć, magiczne mikstury. Na swojej drodze Zad może także
Czarodziej wiedział o tej legen-
znajdywać lub odbierać swoim
dzie, dlatego kazał zgładzić
wrogom różne cenne przedmio-
wszystkich młodzieńców w wie-
ty, np. klucze czy pieniądze. Te
ku od 10 do 20 lat, ale zapo-
ostatnie są w rozgrywce bardzo
mnianą wioskę ominął. Wioskę,
potrzebne. Dzięki nim wszystko,
w której skrył się owy kapłan
czego nie znajdziemy na dro-
i w której na świat przyszedł Zad,
dze, możemy sobie kupić, np.
bohater legendy. Kiedy Zad
wspomnianą wyżej broń lub
skończył 8 lat, rozpoczął naukę
żywność, która niezbędna jest
u starego pustelnika. Ten na-
do regeneracji życia.
uczył go między innymi rzemiosła walki i władania magią.
Wrogowie: od prostych wojów
RECENZJA
machających toporami, po-
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
41
przez innych rycerzy, na stwoAMIGA
rach, kapłanach i czarodziejach kończąc. Nasza przygoda to nie tylko machanie mieczem, rzucanie zaklęć i handel wymienny. Przemierzanie kolejnych etapów będzie wymuszało czasami szukania sposobu jak dostać się w dane miejsce, bo np. w kieszeni jeden klucz, przed nami troje drzwi i pięcioro dźwigni w ścianie. Naszym bohaterem sterujemy joystickiem oraz klawiaturą.
Oprawa dźwiękowa nie powa-
dźwigniach sprawia wrażenie,
Warto dodać, że w każdym mo-
la. Co prawda sample są dość
że gra jest przeznaczona przede
mencie można zapisać stan gry
porządnie zrobione, wszystkie
wszystkim dla fanów gatunku.
i gdy coś pójdzie nie tak, spokoj-
odgłosy walki, wybuchy czy
Niedzielni gracze, czy typowi
nie go później załadować.
nawet powitanie sklepikarza, to
zręcznościowcy raczej nie zasiądą przy niej na wiele godzin. Ale to też w gruncie rzeczy jest atut, ponieważ świadczy o tym, że tytuł jest ambitny i przeznaczony dla konkretnych odbiorców, toteż odsyłam wszystkich fanów Action-RPG do Eurolandii i gwarantuję, że nie będzie to czas stracony.
Grafika, mimo że nieco uboga
jednak brzmią nieco sztucznie.
w kolorystykę, to dzięki temu
Zbrakło także podczas gry jakie-
wprowadza gracza w klimat
goś podsycającego akcję oraz
czasów, powiedzmy średnio-
klimat modułu.
wiecza. Lasy, wioski, zamki, lochy – wszystko jest dokładne
Back To Golden Age nie należy
i czytelne. Postacie mają wystar-
do prostych gier. Prócz zwinne-
czającą liczbę klatek animacji.
go machania mieczem trzeba
Szkoda tylko, że sterując naszym
sprytnie robić uniki. Fajną rzeczą
bohaterem, zamiast płynnego
jest tu właśnie tarcza, która
scrollingu przechodzimy z ekra-
sprawdza się bardzo dobrze. Ale
nu do ekranu. Zdarza się, że
uwaga, nie jest ona nieskończo-
zaraz po przejściu do następ-
na. Gdy tylko zacznie migać,
nego lub cofnięciu się do po-
trzeba szybciutko lecieć do
przedniego, od razu zostajemy
sklepu. Poza tym, konieczność
zaatakowani przez czyhającego
opanowania zasad władania
tam wroga.
magią czy główkowanie przy
BACK TO THE GOLDEN AGE Wydawca: Ubi Soft/ Power Concept, Meynaf (Amiga port) Rok wydania: 2014 Platforma: m68k, 020
8
6
7 RECENZJA
lato / jesień 2016
AMIGA
42 Komoda & Amiga plus #5
Boxx 2 Recenzja: Komek
Co trzeba zrobić, aby stworzyć grę platformową, która się wszystkim spodoba? Wystarczy upodobnić ją do Super Mario Bros. Pomysł ten był już wykorzystywany setki razy, a kolejnym przykładem jest gra pod tytułem Boxx 2. Nie trudno się domyślić, że 2 w tytule oznacza kontynuację czegoś, co powstało wcześniej. Wszystko się zgadza, gdyż pierwsza część Boxx’a została stworzona w 2014 roku. Grafika w obu produkcjach jest identyczna, co nie oznacza, że gry nie różnią się od siebie. Jednak o tym w dalszej części tekstu.
O
pis gry jest raczej
napotkanych wajch w celu od-
Na zakończenie pozwolę sobie
skromny, gdyż jej cel
blokowania zamkniętych przejść.
wymienić różnice pomiędzy
to zniszczenie „czar-
Warto również wskakiwać na łby
pierwszą, a druga częścią gry.
nych charakterów”, które w niej
zielonych i niebieskich stworków,
W pierwszej jest mniej przeszkód,
występują i zebranie wszystkich
gdyż w ten sposób zamieniają
brakuje piranii, strzelających
monet na danym poziomie oraz
się w monetę potrzebną do
działek oraz armat. Ponadto,
zdobycie złotego pucharu. Cóż,
kolekcji. Bywają w grze takie
nie ma żadnego bossa. W dru-
sam widzisz, że to z nic specjal-
momenty, że będziesz zmuszony
giej – dodano ikonę w dolnej
nego. Jeśli już o „złych” mowa,
przejść przez wodę lub magmę.
części ekranu, która wskazuje
to w trakcie rozgrywki można się
Staraj się to robić jak najszybciej,
aktualny stan życia i energii na-
natknąć na piranie, zielone i nie-
ponieważ kontakt z żywiołami
szego bohatera. Wszystkie levele
bieskie stwory, strzelające działka
odbiera sporo energii.
w obu wersjach, pomimo że
RECENZJA
oraz armaty wyrzucające wielkie
są bardzo podobne, to zostały
pociski. Oprócz tego jest jeszcze
No dobrze. Na temat przeszkód
skonstruowane inaczej. Ścieżka
woda, magma oraz ruchome
występujących w grze wiemy już
dźwiękowa też się różni, ale nale-
bloki, a na końcu każdego po-
sporo, ale czy znajduje się coś
ży przyznać, że została osadzona
ziomu… o tym również później.
konkretnego na końcu każdego
w podobnym klimacie. Ogólnie,
poziomu? Tak, wielki i bardzo
druga część jest bardziej dopra-
Grę rozpoczynasz posiadając
agresywny robot, który strzela
cowana i gra się w nią nieco
dwa życia, a każde z nich sym-
w naszego bohatera pociskami.
lepiej.
bolizuje pasek energii, którego
Zanim rozpoczniesz pojedynek
poziom spada,
z tą kupą żelastwa musisz naj-
Boxx 2 to pozycja dedykowana
gdy dotkniemy
pierw zdobyć pistolet, który znaj-
przede wszystkim fanom gier
przeszkody.
dziesz tuż przed walką, a potem
platformowych typu Super Mario
W tym przypadku
to już tylko „wal Pan śmiało!”.
Bros. Dodatkowym atutem tego
bardzo pomoc-
Pokonując robota otrzymujesz
programu jest prosta i pikselowa
ne są butelki
klucz do drzwi, przez które prze-
grafika, która robi wrażenie i po-
z zielonym pły-
chodzisz do kolejnego etapu.
zwala się przenieść do czasów,
nem, czyli energy
Boxx 2 składa się z pięciu pozio-
kiedy wszystko było tak nieskom-
drink. Staraj się
mów, a na ostatnim czeka cię
plikowane i cieszyło niesamowi-
nie dopuścić do
walka z dwoma robotami, które
cie.
sytuacji, aby energia opadła do
posiadają dodatkowe wspar-
zera, gdyż wiąże się to z utratą
cie. Na koniec musisz rozwalić
życia. Owszem, można je odzy-
dziwną maszynę składającą się
skać (występuje pod postacią
trzech dział, które strzelają poci-
czerwonego serduszka), ale zda-
skami. Każde działo zawiera je-
rza się to niestety bardzo rzad-
den klucz, gdy zdobędziesz trzy,
ko. Kolejna czynność, o którą
to możesz śmiało biec po złoty
należy zadbać to przesuwanie
puchar!
lato / jesień 2016
BOXX 2 Wydawca: Lemming880 Rok wydania: 2015 Platforma: m68k-amigaOS
6
7
7
Komoda & Amiga plus #5
PROMOCJA
lato / jesień 2016
43
44 Komoda & Amiga plus #5
GADAJĄCE GŁOWY Oszukiwać czy nie? Sens trainerów i innych ułatwień
T
worzone w ubiegłym wieku gry nie należały do łatwych. Sporo produkcji nastawionych na zdobywanie punktów bądź wyciąganie kolejnych monet z kieszeni gracza musiało charakteryzować się wysokim stopniem trudności, aby można było odróżnić mistrzów od uczniaków, a także zapewnić odpowiedni dochód właścicielom automatów. Natura ludzka ma to do siebie, że wyzwania stara się uprościć, stąd im bardziej twórcy starali się przykręcić śrubę graczom, tym więcej pojawiało się programików pozwalających poluzować poziom trudności. Panowie redaktorzy, co sądzicie o ułatwieniach?
produkcję wolę nie czuć stresu, tylko bawić się na luzie. Gra ma być przede wszystkim przyjemnością, a ograniczony czas, moim zdaniem, zmusza do korzystania z ułatwień. Nieważne, czy to trainer, czy zapis stanu emulatora. Grę trzeba ukończyć, a nie denerwować się, że za chwilę znów będzie trzeba zaczynać od początku.
FELIETON
Komek: Ja również korzystam z tych udogodnień. Dlaczego? Dlatego, że tylko w taki sposób jestem w stanie stworzyć dokładny opis gry, a muszę zawsze przygotować ich kilka do danego numeru. No bo wyobraźcie sobie, gdybym miał siedzieć nad którąś z gier tak długo, dopóki jej nie ukończę, to w takim przyBobikowoz: Niezależnie od tego, czy padku wyrobilibyśmy się gram w nowości, czy w starchyba tylko z jednym sze gry lubię poznać wszystnumerem K&A plus ko, co autorzy dla mnie Niezależnie w ciągu roku. Drugim przygotowali. W dzisiejod tego, czy przypadkiem korzystaszych czasach można gram w nowości, czy nia z trainerów jest syna bieżąco dopasow starsze gry lubię poznać tuacja, gdy ciekawość wać poziom trudności, wszystko, co autorzy dla wygrywa z cierpliwoaby z jednej strony mnie przygotowali. Dawniej ścią i mam nieodpartą nie przejść gry i od jedynym lekarstwem były chęć poznania nieodrazu o niej zapomnieć, trainery, krytych wcześniej pozioa z drugiej nie irytować mów. się siedząc godzinami nad jednym poziomem. - Bobikowoz noctropolis: Oszukiwać Dawniej jedynym lekar- jak najbardziej. Dlastwem były trainery, z których czego? Bo na dzisiejsze korzystałem w młodym wieku, czasy stare gry są po prostu za trudne. a i dziś, mając ochotę sprawdzić jakąś
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
Kiedyś wyśrubowany poziom trudności miał swoje uzasadnienie, dziś niekoniecznie – a ja wolę się bawić niż frustrować (traktuję grę jako rozrywkę, a nie jako
45
mogę ogarnąć? Jestem zwolennikiem tego, co ma teraz miejsce, czyli zróżnicowany poziom trudności, gdzie najłatwiejszy to totalna rozwałka bez wysiłku. A bez
lato / jesień 2016
FELIETON
tego i co gorsza bez sejwów? No cóż :) wyzwanie). Tak więc na prawdziwym Natomiast nigdy nie rozumiałem ludzi, sprzęcie trainery to wybawienie. A na którzy grali na najwyższym stopniu trudnoemulatorze? Tutaj podchodzę do spraści i włączali nieśmiertelność. No, chyba wy dość nietypowo, bowiem trainerów tylko po to, aby odkryć levele niedostępzazwyczaj nie używam, a gęsto korzystam ne dla niższych stopni. za to z opcji zapisu/odczytu stanu gry w dowolnym momencie. PostępuPetrihor: Nie,nie, nie! Ok, muszę ję tak zarówno wtedy, gdy to wyrzucić z siebie, jak byłem przechodzę jakąś grę dla Część gier młodszy to zdarzyło mi się czystej przyjemności, jak jest nie do przejścia oszukiwać (jeśli zerkniecie i gdy tworzę recenzję/ bez wspomagania do mojego tekstu o Shaopis danego tytułu dow of the Beast, to na potrzeby naszego o czym wiedzieli twórcy zobaczycie o czym mómagazynu. Jest to i chyba po to udostępnili wię). Ale dziś, z prespekdla mnie rozwiąkody. Co to za radocha, tywy czasu, uważam, że zanie optymalne. gdy napotykam takie szedłem na łatwiznę i nie Z jednej strony nie schody, których nie mogę czerpałem w pełni z tego da się ukryć, że to ogarnąć? co oferowała gra, nie mowciąż oszustwo (co mi głem powiedzieć z dumą, akurat nie przeszkadza), - C00k że „po 150 podejściu i dwóch z drugiej jednak odrobitygodniach zmagań, wreszcie ponę wysiłku trzeba włożyć, bo konałem tego bossa!” Dla mnie z oszukażdy element gry należy wtedy kiwaniem jest trochę jak z czytaniem pokonać samemu „na czysto”, a save streszczeń lektur, można to zrobić, ale jest tylko zabezpieczeniem dalszej gry już czy w pełni czerpiemy z tego, co oferupo jego pokonaniu. je książka? Nie do końca. Dlatego też, teraz gdy gram w nowsze gry, zawsze C00k: Jestem na tak! Część gier jest nie zaczynam na poziomie najtrudniejszym do przejścia bez wspomagania o czym (tak też przechodzę właśnie, odświeżowiedzieli twórcy i chyba po to udostępnili ną wersję Shadow of the Beast), klnę kody :) Już pomijam takie rzeczy jak napiprzy tym nieprzeciętnie, wyrywam włosy sanie recenzji, ale nawet jak gram w grę z głowy, a czasem z nerwów aż krzyczę dla przyjemności, to co to za radocha, do poduszki. No ale co zrobić, to jest gdy napotykam takie schody, których nie
46 Komoda & Amiga plus #5
moja pokuta, którą sobie sam nałożyłem na siebie. Przechodzę teraz gry w trybie trudnym, bo za młodu w grach miałem za łatwo.
a w młodości miałem do perfekcji opanowane The Great Giana Sisters.
FELIETON
Neurocide: Kamień spadł mi z serca, ale także muszę przyznać, że koledzy rozwaMinimoog: Jako redaktor – traktuję spralili w drobny mak mitologię, jaką sobie wę podobnie, jak większość kolegów wywas obudowałem. Do teraz myślałem, że żej. Czasem trzeba po prostu sprawdzić, jesteście totalnymi ośmiobitowymi wymiaco jest na końcu, ile poziomów i jakich taczami. Pozwólcie, że podniosę moją oferuje gra. Równie często bywa to nieszczękę z podłogi. Tylko dlaczego mnie to możliwe na normalnym trybie. Pamiętam, dziwi? Przecież wszelkie te udogodnienia gdy odpalałem pierwszą grę na C64 są i były w grach głównie na potrzeby (nie pamiętam, jaki to był tytuł), zapytatesterów oraz dziennikarzy właśnie. Już ny o to, czy chcę skorzystać z trainera, widzę jak chłopaki z Zzap64 przechodzili pomyślałem: „Hmm… trainer ma chyba każdą z recenzowanych gier bez pomocoś wspólnego z treningiem. Poćwiczę cy. Dlaczego na to wcześniej nie wpanajpierw, żebym mógł później dobrze dłem. Siedzę jak ten baran i od zagrać”. Nie do końca tak to dwóch lat próbuję przejść do było, wiemy dobrze, ale potrzeciego etapu gry Kaminiekąd doszedłem chyba Najpierw kaze, żebym nie wyszedł do sedna tego, czym jest należy zadać sobie na mięczaka. Ale jest trainer. Oprócz tego pytanie: co jest celem jeszcze inna sprawa jestem nieraz poirytogrania? zjawiska – dobrze wany tym, że crackeNa koniec trzeba stwierdzić, znana czytelnikom rzy każdą niemal grę że kody tak jak wszystko inne z Europy środkowej uzbroili w ułatwienia są dla wszystkich, ale wszysti wschodniej. Bo trainer i muszę ciągle odpokich tych, którzy wiedzą jak dostępny w grze oznawiadać: „nie, nie chcę używać ich z głową. czał, ze chwilę wczenieskończonych żyć; nie, śniej widziałeś intro grupy nie chcę niewidzialności; - MrMat crackerskiej, a to oznaczało, nie, nie chcę nieskończonej że na twojej kasecie jest nie broni…”. jedna, nie dwie, ale naście gier na stronie, że zapłaciłeś za nią około dolara bobikowoz: Ojej, nie spodziewałem się, i że każda z nich załaduje się po najwyżej że tylu z nas będzie otwarcie przyznawało trzydziestu obrotach licznika. Wyjdę z szasię do korzystania z nielegalnych pomofy po raz drugi – to były wspaniałe czasy. cy. Brawo Petrihor! Sam zacząłem od przyznania się do korzystania z ułatwień, MrMat: Aby odpowiedzieć sobie na to jednak spodziewałem się po was dropytanie, należy wcześniej zadać sobie dzy koledzy, że wylecie na mnie wiadro inne: co jest celem grania? Najważniejpomyj, a tu, jak to mówią, wyszło szydło szym celem, moim zdaniem, jest rozrywz worka. Trochę się teraz za nas wstydzę, ka. Ale oczywiście dla każdego oznacza że pomimo miłości ona co innego. Jeżeli ktoś ma mało do starych, trudczasu i gra okazjonalnie, to dla niego gry nych gier prawie retro na wyższych etapach nie dostarczą wszyscy idziemy na już rozrywki tylko frustrację. Bo ile razy ustępstwa. Na swoją można przechodzić jakiś etap i polec na obronę dodam, końcowym bossie? Tutaj „pomaganie że w nowożytnych sobie” jest jak najbardziej na miejscu :) czasach przeszeZresztą sami twórcy stwierdzili w pewnym dłem bez wspomamomencie, że te ich gry nie dostarczają gaczy Knight’n’Grail,
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
nie wszystkich bonusów i ukrytych lokacji – to jest ich cel. Tutaj cheatowanie jest niemożliwe :) Na koniec trzeba stwierdzić, że kody tak jak wszystko inne są dla wszystkich, ale wszystkich tych, którzy wiedzą jak używać ich z głową.
COMMODORE
Tomxx: Ja nigdy nie cheatuję. Mam jakieś wrodzone uprzedzenie do grania na trainerach i od lat omijam je szerokim łukiem. Wyjątkiem rzeczywiście może być recenzja jakiegoś tytułu, ale nawet wówczas idę tylko w nielimitowane życia, a nie w maksowanie wszystkiego, co tylko możliwe. Uważam, że dobra gra musi być odpowiednio zaprojektowana, a ja ufam twórcom i chcę grać według ich reguł. Tak więc najbardziej w całych tych trainerach cieszą mnie crackerskie intra, które oglądam i słucham z pasją i podziwem. Ach, jest jeszcze drugi wyjątek: coraz częściej zapraszam do wspólnej retro rozgrywki mojego 5-letniego syna, który dopiero rozpoczyna odkrywania cyfrowego świata. Wówczas, aby gra sprawiała nam obu trochę frajdy i aby cała zabawa trwała trochę dłużej, pozwalam nam na ten radosny koloryt nielimitowanych śmierci. Ostatnio męczyliśmy wspólnie komodorowe Bubble Bobble i amigowe Tanks Furry i muszę przyznać, że wspólne dotarcie 2 graczy, przynajmniej na razie, do takiego 30 poziomu w każdej z tych gier bez jakiejkolwiek zewnętrznej pomocy graniczy z cudem...
lato / jesień 2016
FELIETON
rozgrywki casualowcom, a są jedynie powodem nieustającej frustracji, i sami wmontowali mnóstwo róźnych kodów i haseł, które jednak tę rozgrywkę ułatwiają. Jest jeszcze jeden motyw cheatowania, o którym mało kto pamięta. Z czasem, gdy gry stawały się coraz bardziej złożone, coraz trudniej było je przetestować i znaleźć bugi. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, jak denerwujące jest wejście w lokację, z której nie da się już wyjść. Taki game over bez końcowego napisu i bez winy gracza. Wtedy jedynym sposobem na kontynuowanie zabawy jest wpisanie hasła na superskok lub przechodzenie ścian i już można się dalej bawić. Trzeba tylko pamietać, aby te możliwości potem wyłączyć, bo mogą popsuć dobrą zabawę ;) Jeżeli komuś gra naprawdę się spodobała i po jej ukończeniu chciałby się jeszcze nią pobawić, to wpisanie różnych kodów może nieźle urozmaicić rozgrywkę. Ale w tym przypadku trzeba ich używać już po ukończeniu gry. Generalnie jednak, z kodami, jak i ze wszystkim w życiu trzeba mieć umiar, bo z fajnej i dobrze wyważonej gry można łatwo zrobić grę nudną, bezsensowną, bez potencjału i klimatu, a co najważniejsze, bez wszystkich tych emocji towarzyszących rozgrywce. Granica ta dla każdego jest inna i każdy z osobna musi sobie samemu prawidłowo określić, co go jeszcze bawi, a co już nudzi. Uważam że stosowanie cheatów nie jest praktyką, którą można by się wstydzić. Po prostu kupuję grę i chcę mieć radość z rozgrywki. Oczywiście powyższe odnosi się wyłącznie do cheatowania single playera (czyli 90% gier retro), bo w multi jest on zawsze niedopuszczalny. Na drugim końcu są hardcorowi gracze, dla których najważniejsze jest osiągnięcie perfekcji w rozgrywce. Tu najważniejsze jest wyzwanie i tylko to stanowi satysfakcję z dobrze wykonanej „roboty”. Ten typ tak ma i nic z tym się nie zrobi. Dla nich ważniejsze od czystej spontanicznej rozrywki jest masterowanie gry. Przejście na najwyższym poziomie i odkrycie absolut-
47
AMIGA
48 Komoda & Amiga plus #5
Cinnamon Writer Recenzja: Don Rafito
Pytanie za 100 punktów. Jaka jest bolączka, a właściwie dwie, „współczesnych Amig”? Dobra odpowiedź brzmi: porządna przeglądarka internetowa i porządny pakiet biurowy. Przy czym pierwszy problem można jakoś rozwiązać za pomocą OWB i Netsurfa. Natomiast, jeśli chodzi o aplikacje biurowe, to w tym przypadku jest znacznie gorzej.
W
iem, wiem, zawsze
sze dzieciaki, zero samokrytyki).
że potrafi całkiem swobodnie
można odpalić coś
Sprawę do rozważenia pozo-
przenosić całe wyrazy do na-
w emulacji; Turbo-
stawiam Wam, Drodzy Czytel-
stępnej linijki.
Calc, czy WordWorth, ale na
nicy. Tymczasem zajmiemy się
Boga, przecież „dzisiejsze Amigi”
programem, który bez emulacji
Czcionki, na jakich pracuje
mają naprawdę dużo wspól-
próbuje jakoś dogonić współ-
prezentowany „pisarz” to TTF’y.
nego z systemem Linuks. Na
czesność i zaistnieć na rynku
Więc można je dowolnie zmie-
Androida (który też jest jakimś
„współczesnych Przyjaciółek”.
niać pod względem rodzaju
odłamem tego systemu) aż roi
Cinnamon Writer to edytor
i wielkości, w zależności od
się od takich aplikacji, w których
dokumentów typu WYSIWYG.
tego, jakie zainstalowane są
można zrobić jakąś prezentację,
W obecnej fazie rozwoju posia-
w systemie. Ponadto można
arkusz kalkulacyjny, czy napisać
da już wszystkie podstawowe
je pogrubiać, podkreślać, czy
dokument zgodny z dzisiejszymi
funkcje operacji na tekście:
stosować kursywę. Literki mogą
standardami. Kolejna sprawa
kopiuj, wklej, wytnij. Ponadto
mieć także różnobarwne tło, lub
to Open Office, również jest
można wyjustować dokument,
same być takie.
dostępny na wszystkie dystrybu-
do lewej, do prawej, do środka
cje systemu Linuks. „No i?” (jak
lub do obu marginesów roz-
Aplikacja umożliwia stosowanie
mawia mój syn, kiedy przynosi
mieszczając tekst równomiernie.
wcięć, poszczególnych linijek
uwagę ze szkoły. Ach, te dzisiej-
Podczas pisania spostrzegłem,
oraz całych akapitów. Możemy także stosować wypunktowania. Ciekawą możliwością jest stosowanie interlinii w rozmiarach: 1.0, 1.5 i 2.0, a także wyszukiwarka wyrazów włącznie ze zdefiniowaną zamianą wyszukanych na inny wyraz. I to chyba byłoby tyle… dobrego na ten temat, bo teraz pozwolę sobie na kilka zdań krytyki. Zrobię to w miarę delikatnie, gdyż zdaję sobie
RECENZJA
sprawę, że program
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
nawet, podczas takiej usilnej
nie spasuje w rozwoju progra-
wczesnej fazie rozwoju. Opisy-
walki z fontami udało mi się, co
mu na WSZYSTKIE współczesne
wana wersja na system Aros
najwyżej powiesić cały system.
systemy amigopochodne i że
potrafi zapisać dokument tylko
„Cynamonek” stanie się aplika-
do formatu txt, pomimo że jest
Na dobitkę dodam jeszcze, że
cją, na którą czeka cała rzesza
opcja zapisu do DocX i PDF
próby wczytania plików z rozsze-
użytkowników „współczesnych
(przy tej drugiej cały czas się
rzeniem .docx, stworzonych pod
Przyjaciółek”.
wiesza). Nie ma tabelek, nie ma
MS Word skutkowały otworze-
wstawiania grafiki do tekstu i co
niem dokumentu tylko w formie
A że program jest we wczesnej
najważniejsze, nie udało mi się
samego tekstu, bez justowania,
fazie rozwoju, to moja oce-
zmusić Cinnamon Writer’a do
bez akapitów o wstawionych
na jest czysto hipotetyczna.
pisania w naszym ojczystym,
elementach typu tabelka, wy-
W każdym bądź razie polecam
ogoniastym języku, mimo pod-
kres czy grafika.
przetestować prezentowanego
jętych prób wgrywania fontów
AMIGA
ten program jest jeszcze we
49
„pisarza” i śledzić jego rozwój.
z zewnątrz, choćby z Windows,
Opisywana wersja posiada
wraz ze zmianami ustawień stro-
numerek 0.801. Przy czym Cin-
ny kodowej w systemie. Poza
namon Writer dostępny na
tym, nasz „pisarz”, czasami po
MOS’a i AmigaOS 4.x jest już
przejściu do nowego akapitu
w wersji co najmniej 0.90. I po-
sam sobie wybiera czcionkę,
dobno udało się, co niektórym
a próby jej zmiany na żądaną
używać w nim polskich ogon-
na nic się nie zdają. Jeden raz
ków. Mam nadzieję, że autor
CINNAMON WRITER Wydawca: Claus Desler Rok wydania: 2012 (Aros, pozostałe systemy – 2016) Platforma: aros-i386, AmigaOS 4.x, MOS Ocena: 3
RECENZJA
lato / jesień 2016
AMIGA
50 Komoda & Amiga plus #5
Recenzja: Petrichor Dungeon Master to gra legenda oraz tytuł, który wprowadził gry RPG na nowy poziom i zdefiniował, czym są gry z gatunku „dungeon crawler”. Wejdźcie ze mną w świat klaustrofobicznych labirtynów i bezkresnych lochów, bo na końcu zawsze czeka nagroda.
U
krywałem się w komna-
ponownie odpalę Dungeon
taka sama wersja gry została
cie, uspakajając swój
Master’a i pewnie znów zarwę
wydana na „przyjaciółki” w roku
przyspieszony oddech.
nockę, krocząc między ciasnymi
1988. Niestety, podczas two-
Właśnie stoczyłem bitwę z Peł-
ścianami lochu – tak właśnie
rzenia portu, twórcy zdali sobie
zającymi Kamieniami, moja
pamiętam moje pierwsze spo-
sprawę, że nie uda im się stwo-
drużyna jest wykończona, a mój
tkanie z ojcem wszystkich „dun-
rzyć amigowej wersji gry, która
wojownik jest zatruty...
geon crawlerów”.
działałaby przy 512kb pamięci, musieli oni podjąć ciężką de-
Zza ściany zaczynają dobiegać
Dungeon crawlery to typ gier,
cyzję i postawić wymóg posia-
coraz głośniejsze kroki...ktoś się
w których gracz oglądając
dania 1MB pamięci, stając się
zbliża! Czy jestem gotowy do
świat z „widoku z oczu”, do-
tym samym pierwszą tak znaną
wodzi grupą śmiałków, którzy
grą, która miała takie, a nie
poruszają się w ciasnych labi-
inne wymagania. Na szczęście
ryntach, zawsze przesuwając się
gra posiadała już nie małe gro-
o jedno pole w danym kierunku
no fanów, tak więc sprzedaż
i walczą z różnym paskudztwem,
produktu nie ucierpiała tak
które zamieszkuje odwiedzane
bardzo, dodatkowo, wspomo-
przez nich lochy. Grabią skarby
gło to sprzedaż dodatkowych
i z reguły mają do wykonania
pamięci, które wkrótce stały się
jedno z dwóch zadań: wy-
standardem wśród użytkowni-
dostać się z pułapki labiryntu
ków Amig. Jeden z producen-
albo pokonać super-zło, które
tów kości pamięci w tamtych
zamieszkało gdzieś pod ziemią.
czasach, firma Tecno wydała
Przed takim zadaniem staje
nawet pakiet, w którym gracze
właśnie gracz w Dunegon Ma-
w raz z pamięcią otrzymywali
ster - by wydostać się z lochów
grę. Warto wspomnieć, że dzięki
musi on zmierzyć się i pokonać
wykorzystaniu ekstra pamięci,
...Władcę Ciemności. Ot i tyle
twórcy zdecydowali się rozbu-
jeśli chodzi o warstwę fabularną
dować sferę audio w grze. Ko-
w grze.
rzystając z dobrodziejstw Amigi,
RECENZJA
konfrontacji? Może się po pro-
dodali oni do gry efekty dźwię-
stu schowam? Wtem! Drzwi do
Dungeon Master, został wyda-
kowe 3D, dzięki czemu gracze
pokoju otwierają sie, a w nich
ny w 1987 roku przez firmę FTL
mogli usłyszeć skąd nadchodzi
stoi ...moja mama, krzycząca
Games. Gra pierwotnie została
potwór!
- „Dominik! Jest 3 nad ranem,
wydana na komputery Atari
jutro masz szkołę, więc natych-
ST, w szybkim czasie stała się
Jak na dunegon crawlery przy-
miast wyłącz Amigę i marsz do
najpopularniejszym tytułem
stało, świat gry oglądamy z per-
łóżka!”. Tak, tej bitwy nie udało
dostępnym na tę platformę,
spektywy pierwszej osoby. Pierw-
mi się wygrać, musiałem i dać
w pierwszym roku sprzedając aż
szym naszym zadaniem, zaraz
odpocząć „przyjaciółce”, jutro
40 tysięcy egzemplarzy. Prawie
po przekroczeniu wrót labiryntu
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
nie wybrać znaki. Jest to o tyle
Pana Ciemności składa się ze
Jest to poziom, na którym znaj-
problematyczne, że ciężko je
smoków, pełzających kamieni,
dują się sarkofagi z uwięzionymi
wszystkie spamiętać i czasem
ogromnych czerwi, mumii i in-
w nich wojownikami. Spośród 24
może się zdarzyć, że w wirze
nych paskudztw!
dostępnych postaci, my może-
walki zamiast rzucić zaklęcie
my wybrać cztery postacie, któ-
leczące, rzucimy na przykład
Gra pozbawiona jest muzyki,
re staną się naszą drużyną. Jak
zaklęcie które da nam magicz-
przez całą rozgrywkę słyszymy
na klasycznego RPG’a przystało,
ną pochodnię. Albo zamiast
tylko odgłosy naszych kroków
każdy z wojów różni się od siebie
ogromnej i pięknej kuli ognistej
statystykami i profesją, wśród
rzucimy na przykład zaklęcie
śmiałków znajdziemy: magów,
zwiększające zwinność. Pod-
barbarzyńców, złodziei, kapła-
ręczna lista rzuconych zaklęć
nów a nawet ninje. Po wyborze
była by przydatna, ale z drugiej
drużyny, bo jak wiemy, „przed
strony rozumiem założenia twór-
wyruszeniem w wyprawę należy
ców, chcieli oni bowiem wpro-
zebrać drużynę” rozpoczynamy
wadzić system, który pozwoli na
właściwą rozgrywkę wchodząc
eksperymentowanie z czarami
w sieć niekończących się labi-
i da namiastkę prawdziwego
albo złowrogie zgrzyty za ścia-
ryntów i tuneli. Podczas naszych
rzucania zaklęć.
ną, świadczące o tym, że wróg
podróży będziemy musieli trosz-
AMIGA
jest przejście przez Hall Of Fame.
51
jest blisko. Podczas walki oczy-
czyć się o całą drużynę, zapew-
Jeśli chodzi o samą walkę,
wiście usłyszymy dźwięk uderza-
niając im wykwit oraz dobry
odbywa się ona w mini-tu-
nych mieczy, czy też lecących
sen, musimy pamiętać także
rach. Chociaż fakt, że gra jest
w naszym kierunku ognistych
o pochodniach, które rozświetlą
faktycznie „mini-turówką” jest
kul.
nam drogę. Na szczęście inter-
całkowicie niewidoczny. Jest to
fejs gracza jest bardzo przej-
spowodowane dynamiką starć,
Pomimo słabej oprawy graficz-
rzysty i wygodny, dając nam
podczas walki jesteśmy w cią-
no-dźwiękowej, gra nadrabia
łatwy dostęp do ekwipunku
głym ruchu, możemy okrążać
świetną mechaniką rozgrywki,
oraz statystyk poszczególnych
wroga albo starać się zapędzić
fajnymi i zróżnicowanymi po-
członków naszej kompanii. Tak
go w miejsce gdzie będzie nam
tworami oraz ciekawymi zagad-
samo łatwo możemy zmieniać
łatwiej walczyć, możemy użyć
kami, które musimy rozwiązać,
szyk oraz oręż naszych wojaków,
wrót lochów, by starać się przy-
by pokonać Pana Ciemności.
problemów niestety może do-
gnieść przeciwnika. Musimy tyl-
Prawda jest taka, że każdy sza-
starczyć system zaklęć. Jest on
ko pamiętać o tym, że walcząc
nujący się fan gier RPG i klima-
interesujący i naprawdę pozwa-
w labiryncie często sami może-
tów fantasy w Dungeon Master
la wczuć się w rolę maga, ale
my skończyć w przysłowiowym
zagrać musi, nawet by poznać
niestety jest bardzo trudny do
kozim rogu. Uderzenia i czary
się z protoplastą dungeon craw-
opanowania, polega on bo-
wymierzane są naprzemiennie
lerów, a potem jak już pokocha
wiem na wyborze specjalnych
z przeciwnikami, chociaż są one
się ten tryb gier, koniecznie
znaków runicznych, które jeśli
z reguły tak szybkie, że ponow-
trzeba ograć dwie kolejne czę-
zostaną użyte w odpowiedniej
nie element turowy jest tutaj
ści Dungon Master’a (Chaos
kolejności pozwolą na rzucenie
niezauważalny.
Strikes Back oraz Dungon Master
czaru. Pierwszy znak opisuje siłę
II), w serię Eye of the Beholder,
zaklęcia, kolejne pozwalają na
Warstwa graficzna i dźwięko-
trylogię Ishar oraz wiele, wiele
rzucenie właściwego czaru.
wa gry jest bardzo przeciętna,
innych tytułów.
Niestety, po użyciu zaklęcia nie
tekstury lochów nie zmieniają
jest ono nigdzie zapisywane
się przez całą grę. Elementem,
i gracz nie może się do niego
który pozwala zauważyć nasz
łatwo dostać, oznacza to, że za
progres są coraz trudniejsi wro-
każdym razem, kiedy chcemy
gowie, którzy na szczęście są
użyć jakiejś magicznej umiejęt-
bardzo zróżnicowani i wyglą-
ności będziemy musieli ponow-
dają naprawdę ładnie. Armia
DUNGEON MASTER Wydawca: FTL Games Rok wydania: 1987 Platforma: Amiga
3
2
8 RECENZJA
lato / jesień 2016
COMMODORE
52 Komoda & Amiga plus #5
Recenzja: Minimoog Król Rizek, po wielu latach wojny, zarządził w swoim kraju pokój. Nie wszystkim się to jednak spodobało i zły czarnoksiężnik Kalen przemienił władcę w potwora, poczym, pozbawiwszy duszy, zamknął w lochu. Dopiero sto lat później wielkie trzęsienie ziemi skruszyło mury więzienia. Rizek jest wolny, ale by mieć pełnię wolności, musi odzyskać duszę…
T
aka jest fabuła gry Soulless,
wyższej jakości. Bardzo solidne
w rachubę, i mnie daleko nie
wydanej przez Psytronik
i płynne grafiki, wpadająca
udało się zajść. Ale jest to tylko
w 2012 roku. Nie jest to już
w ucho i przyjemna muzyka,
dowód na to, że czas nieła-
nowinka, ale na pewno rzecz
wszystko dopracowane w naj-
twych gier nie przeminął i że
dość świeża, a już koniecznie
mniejszych szczegółach. Rozbu-
duch retro nie musi opierać się
dowany labirynt, jak na
na sprzedawaniu przez Atari
platformówkę przystało,
gier na Atari2600 pod postacią
sprawia, że grając w So-
Atari Vault. Mamy tu najwyższą
ulless stajemy się czę-
jakość, najlepsze retro, ale rów-
ściami bardzo złożonej
nież i coś nowego.
przygody. Bo w istocie jest co robić – mamy za zadanie przecież odna-
Żeby nie było tak słodko, Soulless ma zasadniczą, przy-
leźć duszę króla Rizeka!
najmniej z mojego punktu
Główna misja nie należy
definiowany, więc nie można
do łatwych pod wieloma
wpływać ani na wysokość, ani
względami. Polega ona
długość skoku. Gdy nie jest się
na odnalezieniu dwuna-
przyzwyczajonym do takich
stu kamieni z duszą oraz
rozwiązań – po którejś próbie
ustawieniu ich w specjal-
przeskoczenia jakiejś przeszkody
nej komnacie w odpo-
lub wskoczenia na coś może
wiedniej kolejności. Aby
trafić szlag.
nie było zbyt łatwo kanciarzom, kolejność ta jest generowana losowo dla
widzenia, wadę. Skok jest pre-
Polecam wszystkim wielbicielom platformówek, koneserom
każdej rozgrywki.
dobrego chiptune’u i osobom
Zdecydowanie nie jest to
przygodę – bo nasycą się do
gra na pół godziny, ale
pełna!
łasym na grafikę oraz ciekawą
raczej na dłuższe posiedzenie. Zaopatrzony w trzy podstawowe życia godna zauważenia. Chcecie doświadczyć niezwykłej przygody? Chodźcie ze mną! Od pierwszych chwil z Soullessem oczywiste jest, że mamy
RECENZJA
do czynienia z produktem naj-
lato / jesień 2016
niewprawny gracz może wprawdzie szybko pożegnać się z rozgrywką, lecz odpowiednia ostrożność i cierpliwość dopro-
SOULLESS Wydawca: Psytronik Rok wydania: 2012 Platforma: C64
wadzą nas do zakończenia. Gra jest trudna, a że coś takiego jak „trainer” w ogóle nie wchodzi
10
10
6
Komoda & Amiga plus #5
PROMOCJA
lato / jesień 2016
53
COMMODORE
54 Komoda & Amiga plus #5
Szybkie wstawianie punktów na
bitmapie
Autor: Paweł Król, a.k.a. DJ Gruby/Protovision/TRIAD; Tłumaczenie: Neurocide
Aby wymyślić szybki algorytm stawiania punktów na bitmapie, najpierw musimy lepiej zrozumieć, co właściwie dzieje się w trakcie stawiania pojedynczego piksela na bitmapie. Przejdziemy przez wszystkie konieczne obliczenia krok po kroku, tak aby przygotować się na wszelkie możliwie komplikacje, które z pewnością pojawią się przed nami, kiedy będziemy oddalać się od środka ekranowego układu współrzędnych wraz z kolejnymi przesunięciami wartości X oraz Y.
Z
akładam, że czytelnik jest
wolnień, dlatego też pozbywa-
już zaznajomiony z pod-
my się sprawdzania zbędnych
stawowymi założeniami
warunków. Od teraz założymy,
związanymi z rysowaniem punk-
że nasza procedura oczekuje
tów na mapie bitowej Commo-
dwóch ośmiobitowych argu-
dore 64, gdyż nie zamierzam
mentów wprowadzanych do
zagłębiać się w związane z tym
rejestrów X oraz Y, z przypisa-
detale, ani wyjaśniać, dlacze-
nymi wartościami konkretnych
go ustawienie specyficznego
lokacji.
lda #>BITMAP sta VECTOR+1 lda #$00 sec ror dex
bpl *-2
sta BIT_MASK
bitu w danej komórce pamięci lda (VECTOR),y
sprawia, że konkretny piksel zostanie wyświetlony na ekranie monitora. Oczywiście, nie pominę żadnego z ważnych szczegółów, ale w przypadku informacji podstawowych z omawianego zakresu zachęcam raczej do zapoznania się z tutorialami dostępnymi w sieci, tak abyśmy mogli skupić się na tym, co dla nas kluczowe.
PODSTAWOWE WSTAWIANIE PUNKTÓW Mając współrzędne X i Y, możemy zacząć projektować zręby naszej procedury, która
Definiowanie stałych Warto upewnić się, że na początku każdego z plików z kodem źródłowym zostały zdefiniowane poniższe stałe, zanim jeszcze przystąpimy do kompilacji przykładów zaprezentowanych w tym artykule: BITMAP BIT_MASK VECTOR
strony zerowej na początku bitmapy. Potem obliczamy maskę bitową, której użyjemy później,
Na końcu używamy rejestru Y
$100,$00 $100,$00 $100,$00 $100,$00
jako wskaźnika dla operacji wprowadzenia bitu maski do aktualnej wartości bajtu. Cóż, to było proste, ale załatwia to nam sprawę tylko w elementarnym przypadku, gdy stawiamy pixel w lewymgórnym
wstawi pojedynczy piksel na
rogu ekranu o wielkości 8x8
bitmapę w hires. Warto pamię-
piksela.
tać, że wartość współrzędnej
Dla wartości X i Y pomiędzy $00
Y nie może przekraczać $c7,
a $07 wygląda to dość prosto:
bitmapy to 200 pikseli. Chcemy uniknąć niepotrzebnych spo-
lato / jesień 2016
Gdybyśmy potrzebowali podobnej metody, która wyczyści
ze względu na to, że wysokość
TUTORIAL
Najpierw ustawiamy wektor
wej pozycji wybranego adresu.
Generator danych tablicowych (wyjaśniony później) wymaga alokacji niezbędnej pamięci dla poniższych tablic: .dsb .dsb .dsb .dsb
sta (VECTOR),y
aby ustawić piksel we właści-
= $2000 = $fb = $fd
bitmap_y_hi bitmap_y_lo bitmap_shift bit_and_mask
ora BIT_MASK
lda #<BITMAP sta VECTOR+0
pixel, środkowa część kodu musi zostać zmodyfikowana
Komoda & Amiga plus #5
rowała maskę dla operatora AND, i taką też maskę należy
lda (VECTOR),y
inc VECTOR+1
sta (VECTOR),y
jmp *-16
ora BIT_MASK
użyć w końcowej części procedury:
No dobrze, procedura staje się coraz dłuższa i bardziej skom-
lda #<BITMAP
plikowana, ale ciągle obsłu-
lda #>BITMAP
pixeli, więc w następnym kroku
sta VECTOR+0
żymy nią tylko obszar 256x8
sta VECTOR+1
postaramy się ją rozszerzyć do
lda #$ff
docelowego rozmiaru 256x200
COMMODORE
tak, aby zamiast tego gene-
dex tya
and #$07 tay
lda (VECTOR),y ora BIT_MASK
sta (VECTOR),y
pixeli. Użyjemy do tego warto-
Właśnie tak wygląda standar-
clc
ści wprowadzanych do rejestru
dowa procedura stawiająca
ror
Y, tak aby przesunąć VECTOR
pojedynczy punkt na bitmapie.
sec
do punktu w pamięci odda-
Jest przejrzysta, spełnia swoją
dex
lonego o $0140 bajtów, tyle
funkcję, jest jednak przy tym
bpl *-3
razy, ile wskazuje na to starsze 5
strasznie wolna. A dla wyższych
sta BIT_MASK
bitów rejestru Y:
wartości Y nawet bardzo wolna. Możemy przystąpić do jej
lda (VECTOR),y
lda #>BITMAP
optymalizacji.
sta (VECTOR),y
txa
Zauważmy, że nasza procedura
and #$f8
nym polu 256x200. Rozszerzenie
adc #<BITMAP
py (o szerokości 320 pixeli) nie
bcc *+4
Uznajmy, że będzie to świetne
and BIT_MASK
Aby umożliwić ustawienie dowolnej wartości rejestru X musimy dodać jego 5 starszych bitów do VECTORA wskazującego na wybrany bit zawarty w bitmapie, najprościej zrobić
sta VECTOR+1 pha
rysuje pixele tylko w ograniczo-
clc
jej do pełnego rozmiaru bitma-
sta VECTOR+0
powinno nastręczać trudności.
inc VECTOR+1
zadanie domowe: usprawnij
pla
punkty na całym widocznym
to tak: lda #>BITMAP
and #$07
txa
lda #$00
and #$f8
ror
adc #<BITMAP
bpl *-2
procedurę tak, aby stawiały zakresie bitmapy – 320x200.
sta VECTOR+1
tax
pha
sec
clc
dex
sta VECTOR+0
sta BIT_MASK
cją wszystkich wcześniejszych
inc VECTOR+1
tya
piksel w docelowym miejscu
pla
lsr
aż tylu cykli obliczeniowych.
tax
tax
wać, aby tego dokonać?
sec
inc VECTOR+1
akapicie: Tablic! Postaramy
dex
lda VECTOR+0
informacji, ile tylko zdołamy
sta BIT_MASK
sta VECTOR+0
w pamięci w postaci tablic.
bcc *+4
55
TABLICE, WSZĘDZIE TABLICE
Zajmiemy się teraz optymalizakalkulacji, tak aby wyświetlić
lsr
i równocześnie nie zużywać
and #$07
lsr
Czego będziemy potrzebo-
lda #$00
beq *+19
Odpowiedź znajdziesz w tym
ror
clc
się przeliczyć wcześniej tyle
bpl *-2
adc #$40
i przechowamy je następnie
bcc *+4
TUTORIAL
lato / jesień 2016
COMMODORE
56 Komoda & Amiga plus #5
Prawdopodobnie zauważyłeś już pewne prawidłowości w tym, jak poszczególne wartości zmieniają się z dla róźnych współrzędnych X i Y. Te regularności mogą z łatwością zostać użyte do wygenerowania danych, które zasilą nasze tablice. Zacznijmy od maski bitowej, której użyjemy do określenia, który dokładnie pixel ma być ustawiony w pamięci w miejscu wskazanym przez obliczony w zmiennej VECTOR. To wartość przypisana do zmiennej BIT_MASK (która, jak założono,
tya
jmp *-7
lsr
bne *-15
lsr lsr tax
Przykład ten ilustruje jedną waż-
inc VECTOR+1
jako offset do pobierana war-
lda VECTOR+0
tablicy . To kluczowe, ponieważ
sta VECTOR+0
żemy posunąć się o krok dalej
inc VECTOR+1
wykonywanie się kodu.
jmp *-16
Kontynuując... W następnym
and #$07
rzędnej Y aby wskazać miejsce
beq *+19
ną ideę. Wartość X służy tylko
clc
tości z przeliczonej wcześniej
adc #$40
dzięki takim uproszczeniom mo-
bcc *+4
i w konsekwencji przyspieszać
dex tya
kroku użyjemy wartości współ-
tay
w pamięci, gdzie przecho-
pla
o wybranym pikselu. Poniżej
umieszczona jest na stronie zerowej). Nie jest to może najwydajniejsza metoda obliczeń,
tax
jednak w prosty sposób demonstruje użycie tablic, wyjaśnia jak zapełnić je danymi oraz ilustruje odniesienia do nich
cpx #$00
lda (VECTOR),y ora bit_mask,x sta (VECTOR),y
wywany jest bit z informacją prawidłowość, którą da się zauważyć: $0000,$0001,$0002,$0003,$ 0004,$0005,$0006,$0007
wewnątrz naszej procedury. Jedynym powodem, dla któA zatem jaki wzorzec możemy
rego współrzędna X jest wrzu-
tutaj dostrzec?
cana na stos, a potem z niego ściągana, jest to, że rejestr X
$80,$40,$20,$10,$08,$04,
0144,$0145,$0146,$0147
$0280,$0281,$0282,$0283,$ 0284,$0285,$0286,$0287
$02,$01
pętli liczącej VECTOR pozycji bazowej dla współrzędnej Y
W zasadzie mamy tu dwa różne
…który powtarza się w pętli.
(wkrótce to poprawimy). Zwróć
wzorce, która nakładają się na
jeszcze uwagę na najważ-
siebie.
Jeśli obliczymy sobie tabelę
niejszą zamianę. Nie dbamy
wszystkich możliwych wartości
już o stałe obliczanie wartości
Pierwszy: każda następna
maski bitowej w odniesieniu do
zmiennej BIT_MASK., Jest ona
wartość jest większa o 1 w cyklu
współrzędnej X wybranego pik-
po prostu pobierana z dedy-
pomiędzy $00 a $07.
sela , nasza procedura uprości
kowanej tablicy, która została
Drugi: bazowa wartość dla
się do:
obliczona w momencie uru-
każdego elementu jest powięk-
chomienia programu. Poniżej
szana o $140 dla każdej ósmej
znajdziesz kod źródłowy przykła-
wartości i nie jest kasowana na
dowego generatora tablic:
granicy cyklu.
lda #>BITMAP sta VECTOR+1 txa
TUTORIAL
jest używany jako wskaźnik dla
$0140,$0141,$0142,$0143,$
pha
ldx #$00
Zwróćmy również uwagę na
clc
sec
które bierzemy pod uwagę
sta VECTOR+0
bcs *+9
podzielić na dwie odrębne ta-
inc VECTOR+1
inx
tości przekroczą $ff. Otrzymamy
and #$f8
lda #$00
następujący fakt: wartości,
adc #<BITMAP
ror
dla offsetu Y tablicy, musimy
bcc *+4
sta bit_mask,x
blice, ponieważ docelowe war-
lato / jesień 2016
Komoda & Amiga plus #5
Trzeba mieć na względzie
może być przechowywany wy-
fakt, że każda wartość offsetu
łącznie w dwóch oddzielnych
bitmapy jest już obliczona dla
bajtach. Wiedząc to, jesteśmy
końcowej lokacji pamięci jej
już bliscy kolejnej optymalizacji
danych, dlatego inicjalizacja
procedury stawiania pixeli:
adresu BITMAP do tymczasowego wektora tworzy wskaźniki
lda bitmap_y_hi,y
wartości dla ostatecznych off-
txa
musiał być dodawany do jej
lda bitmap_y_hi,y
COMMODORE
zatem 16-bitowy offset, który
sta VECTOR+1
lda bitmap_y_lo,y sta VECTOR+0
ldy bitmap_shift,x lda (VECTOR),y ora bit_mask,x sta (VECTOR),y
sta VECTOR+1
setów bitmapy, aby offset nie
and #$f8
potencjalnego adresu począt-
Natomiast obliczenie danych
clc
kowego. Pozwala to pozbyć
do tablicy jest proste jak budo-
adc bitmap_y_lo,y
się nam poprzednio zadanego
wa cepa:
sta VECTOR+0
przypisania początkowemu
bcc *+4
VECTOROWI wartości wskazu-
inc VECTOR+1
jącej na sam początek BITMAP,
ldy #$00
do odpowiednich współrzęd-
który jest wówczas przesunięty
lda (VECTOR),y
nych X i Y.
sta (VECTOR),y
Wreszcie przeanalizujmy pro-
ora bit_mask,x
blem polegający na obliczaniu,
lda #$00 tax
ldy #$00
sta bitmap_shift,x inx iny
cpy #$08 bne *-7 clc
A tu możecie zobaczyć przy-
jak bardzo VECTOR musi zostać
kładowy skrypt, który generuje
przesunięty w prawą stronę
zawartość tablicy razem z off-
ekranu, w zależności od dostar-
setami bitmapy (zarówno dla
czonej wartości współrzędnej
młodszego jak i dla starszego
X. W tym celu sprawdźmy, czy
bajtu 16-bitowej wartości):
uda nam się dostrzec tutaj jakiś
Największą zaletą tej procedury
wzór:
jest stały czas jej wykonywania.
ldx #$00
lda #<BITMAP sta VECTOR+0 lda #>BITMAP sta VECTOR+1 lda VECTOR+0
adc #$08 cpx #$00 bne *-16
Pozwala to bardzo precyzyjnie $00,$00,$00,$00,
rozplanować czas wykonywa-
$00,$00,$00,$00
nia dla efektu dema. A ponie-
$08,$08,$08,$08,
możemy postawić 10 do 20
waż jest także bardzo szybkie
$08,$08,$08,$08
razy więcej pikseli na ekranie
$10,$10,$10,$10,
moglibyśmy zmieścić używając
$10,$10,$10,$10
oryginalnej procedury.
inc VECTOR+0
...I tak dalej. Widzimy pogrupo-
Kończymy nasze optymaliacje
lda VECTOR+0
wane po 8 identyczne wartości.
z uproszczonym algorytmem,
and #$08
Każda następna grupa zostaje
który jest nie tylko szybki, ale
beq *-17
powiększona o $08 w stosunku
również czytelny i prosty do
inc VECTOR+1
do poprzedniej. Nasza optyma-
zrozumienia. Teraz 8 linijek kodu
clc
lizacja kodu nie tylko pozwoli
wystarczy, aby postawić pixel
lda VECTOR+0
usunąć konieczność obliczania
w dowolnym miejscu bitmapy
adc #$38
konkretnego przesunięcia VEC-
o rozmiarze 256 na 200. Całkiem
sta VECTOR+0
TOR, ale także zapewni prawi-
nieźle, prawda?
bcc *+4
dłową wartość dla indeksu Y
inc VECTOR+1
w ostatecznej wersji procedury
cpx #$00
stawienia pikseli:
sta bitmap_y_lo,x lda VECTOR+1
sta bitmap_y_hi,x inx
57
w tej samej jednostce czasu, niż
bne *-34 TUTORIAL
lato / jesień 2016
COMMODORE
58 Komoda & Amiga plus #5
CO DALEJ?
rzędnych. Nie miało to miejsca w hiresie, gdzie każdy pixel jest tam albo ustawiony, albo
Powyższa procedura rysuje piksele tylko na przestrzeni ekranowej ograniczonej wymiarem 256x200. Jak wspomniałem wcześniej, rozważaliśmy jej rozszerzenie tak, aby umożliwiała działania na całym widocznym
wyczyszczony. W multikolorze każdy bit może posiadać jedną z czterech możliwych kombinacji reprezentujących różne wartości kolorów. 00 - kolor tła ($d020)
obszarze bitmapy.
01 - kolor z bitów 4-7 pa-
W tym celu musimy upew-
10 - kolor z bitów 0-3 pa-
nić się, że dziewięciobitowa wartość zostanie przypisana do współrzędnej X, zanim zostanie wywołana nasza procedura. Można to osiągnąć posługując się dwoma ośmiobitowymi zmiennymi, umieszczonymi na przykład na stronie zerowej. Można też zostać tylko przy rejestrze X i dodatkowo ustawić pojedynczy bit jako flagę wskazującą, czy ustawiony jest dziewiąty bit jej wartości lub nie (wykorzystanie operacji przeniesienia jest tu dobrym pomysłem). Jeśli bit jest ustawiony będziemy wiedzieć, że starszy bit zmiennej VECTOR musi zostać powiększony o wartość 1 aby wskazywać na lokalizację
mięci ekranu mięci ekranu
11 - kolor z bitów 0-3 pamięci ekranu
W związku z tym niewielka modyfikacja algorytmu wymagać będzie dodatkowego kroku – zresetowania oryginalnej wartości piksela przed ustawieniem nowej wartości. Musimy także skorzystać z przygotowanych trzech różnych wersji procedury, po jednej dla każdego możliwego koloru: lda bitmap_y_hi,y
sta VECTOR+1
lda bitmap_y_lo,y sta VECTOR+0
o $100 bitów prawo.
ldy bitmap_shift,x
Stawianie punktów na bitmapie
and bit_and_mask,x
wielokolorowej można zrealizować bez posługiwania się tego
lda (VECTOR),y
ora bit_and_mask_11,x sta (VECTOR),y
rodzaju sztuczkami, wykorzystując fakt, że poszerzone piksele
Zauważmy, że ten konkretny
w multikolorze pozwalają na sta-
przykład wybiera maskę ORA
wianie punktów tylko w zakresie
w kolorze reprezentowanym
160x200.
przez kombinację bitów „11”. Zachęcam do dalszego eks-
Subtelna różnica pomiędzy
perymentowania z kodem tej
hires-em a multikolor-em wynika
procedury.
z faktu, że nie wystarczy tylko i wyłącznie ustawić odpowiednie bity w pamięci bitmapy, musimy również wyczyścić bity poprzednio wyświetlanego koloru na tych samych współTUTORIAL
PODSUMOWANIE
lato / jesień 2016
Dziękuję za wytrwałość w śledzeniu naszych wspólnych zmagań w stawianiu punktów na bitmapie. Jak widzać stawianie punktów na bitmapie C64 można zaimplementować w sposób wydajny i elegancki. Ostateczny algorytm zaprezentowany w niniejszym artykule jest wystarczający szybki, aby użyć go w demie wymagającym rysowania dziesiątków, a nawet setek pikseli na każdą klatkę animacji. Możesz śmiało wykorzystać te techniki w swojej własnej pracy. Życzę dużo dobrej zabawy. Jeśli pojawią się jakiekolwiek pytania w tej sprawie, na które nie znajdziesz odpowiedzi w niniejszym tutorialu, nie zwlekaj i skontaktuj się bezpośrednio ze mną. Na pewno postaram się pomóc.
Komoda & Amiga plus #5
AMIGA
Mp3info
59
Recenzja: Don Rafito Aros, jako alternatywa AmigaOS’u na współczesne i wszędobylskie platformy o architekturze x86, coraz częściej udowadnia, że zmierza w dobrym kierunku. Użytkownicy tego systemu z dnia na dzień mają dostęp do coraz większej ilości oprogramowania, które niekiedy spokojnie może konkurować pod względem funkcjonalności z „wiodącą marką”.
I
le razy zdarzyło się wam, że
Dzięki Ricardo Cerqueira, użyt-
części: tytuł, artysta, album, rok,
dany odtwarzacz muzyki (np.
kownicy systemu Aros mogą
komentarz, numer ścieżki i gatu-
w smartfonie) nieprawidłowo
również skorzystać z możliwości
nek muzyczny. Sprawa wygląda
odtwarzał utwory? Nie respek-
edycji tagID3 na swoich kompu-
prosto, gdyż zwyczajnie edytuje-
tując wybranej przez nas play
terach, a to dzięki programowi
my wpisy w ramkach, nadając
listy skakał po albumach lub po
Mp3Info, opartym na GNU Ge-
im żądane przez nas nazwy,
gatunkach muzycznych. Winę
neral Public License.
przy czym ostatnia ramka to
pisanej do określonego albumu
Po ściągnięciu archiwum
lista wyboru, w której wskazuje-
lub wykonawcy.
programu i rozpakowaniu go
my pasujący do edytowanego
w dowolnym miejscu, od razu
utworu gatunek muzyczny. Kli-
W niektórych systemach ope-
możemy przejść do pracy. Po
kamy „Use” i gotowe.
racyjnych opcja edycji tagID3
uruchomieniu otworzy nam się
jest dostępna bezpośrednio po
okno wyboru, w którym apli-
Proste, łatwe i przyjemne. Pro-
wywołaniu dodatkowego menu
kacja prosi nas o wskazanie
gramik niewiele waży, po roz-
na konkretnym pliku mp3, w in-
konkretnego utworu mp3. Po
pakowaniu nieco ponad 2MB,
nych natomiast potrzebna jest
jego załadowaniu otworzy się
a z pewnością nie raz się przyda
dodatkowa aplikacja.
okno z bardzo intuicyjnym inter-
i warto mieć go w czeluściach
fejsem, podzielonym na siedem
swojego twardego dysku.
za to całe zamieszanie ponosi zazwyczaj sam odtwarzacz, który często sprawdza tagID3, czyli dodatkowe informacje zapisane w pliku muzycznym. Oczywiście chodzi o plik mp3. Jeśli dane te są niepełne lub chaotycznie wypełnione nasz odtwarzacz będzie je bezładnie odtwarzał. Edycja takich danych pozwala na posortowanie utworów, gdyż dopasowuje je do konkretnego wykonawcy, albumu, czy też gatunku muzycznego. Dzięki temu nasz odtwarzacz nie będzie błądził po karcie pamięci, tylko odtworzy konkretne utwory z wybranej przez nas listy przy-
RECENZJ RECENZJA
lato / jesień 2016
JOHNNY PRZEDSTAWIA
TELEFON