Komoda & Amiga plus #05 [POLISH edition]

Page 1


2

Komoda & Amiga plus #5

Cień Bestii B

Wstępniak

ył rok 1989, gdy cień bestii przemknął przez domy i mieszkania na całym świecie. Zawładnął nami mroczny, choć pięknie gradientowany świat, a niebezpieczeństwo rozpalało w naszych młodych głowach zarówno lęk, jak i pasję. Wszyscy walczyliśmy do utraty tchu, a ci, którzy przetrwali, myśleli że to już koniec. Czas pokazał, że się mylili… Tak, moi Drodzy Czytelnicy. Shadow of The Beast powrócił po raz czwarty, co prawda już nie na Amigę i C64, tylko w wersji dla PS4, ale czyż nie jest to wspaniały temat dla naszej Rezurekcji? Redaktor Petrichor przygotował dla was nie lada gratkę, a mianowicie artykuł poświęcony wydanemu w maju remake’owi tej kultowej gry. Nietrudno się domyślić, że Shadow of The Beast jest tematem przewodnim tego numeru, gdyż jego okładkę zdobi postać Aarbrona – bohatera gry. Kolejną pozycją w tym numerze, którą wam serdecznie polecam, to wywiad z Saschą Zeidlerem, czyli z Linusem, aktywnym członkiem kilku grup demoscenowych na platformę C64. Jak zwykle nie zabraknie również ciekawych artykułów oraz opisów nowych i starszych gier na nasze ukochane maszyny. W poprzednim numerze wspomniałem, że chciałbym stworzyć wraz z waszą pomocą nową rubrykę. Dla przypomnienia dodam, iż będzie to coś w stylu listy przebojów gier komputerowych Top 10, która ukazywała się na łamach nieistniejącego już magazynu Komoda. Tym razem proponuję wersję rozszerzoną o kilka platform (C64, 16/116/Plus4, VIC-20, Amiga). Więcej informacji na ten temat znajdziecie w najbliższym czasie na naszej stronie internetowej http://ka-plus.pl/ oraz na naszym fanpage’u – http://facebook.com/KA-Plus Za każdym razem, gdy tworzymy nowy numer, największym wyzwaniem jest dla nas jego wersja angielska. Przetłumaczyć tak dużą ilość tekstów w odpowiedniej jakości, to nie bułka z masłem. Dlatego chciałbym serdeczne podziękować tym, którzy z nami współpracują w zakresie tłumaczenia tekstów, poświęcając jednocześnie swój prywatny czas. Ogromne podziękowania dla: Michała Rzepki (Slayerpl), Karoliny Baranowskiej (Karo), Mariusza Aniszewskiego (MA), Michała Sroki, Magdaleny Piss, Grzegorza Sojki, Tomasza Kubisztala, Matta Skotarskiego oraz Matta Knotta. To właśnie dzięki tym osobom, oprócz naszych tłumaczy redakcyjnych, jesteśmy w stanie dotrzeć do ludzi z całego świata poprzez wersję angielską naszego pisma. Na koniec chciałby serdecznie zaprosić wszystkich do zapoznania się z załączonym do pisma cover diskiem na którym umieściliśmy gratkę dla fanów komputera PET – grę Łazik grupy Slavia skonwertowaną na właśnie tę platformę! To wszystko, co chciałem wam przekazać na wstępie. Pozostaje mi tylko zaprosić was do lektury piątego numeru K&A plus z nadzieją, że spodoba się wam tak samo, jak poprzednie.

Komek & redakcja

Jeśli jesteś z językiem angielskim za pan brat, a pisanie lub tłumaczenie tekstów sprawia Ci przyjemność, to zapraszamy do współpracy z nami. Poszukujemy osób, które pomogą nam w tłumaczeniu tekstów do angielskiej wersji K&A plus.

FELIETON

Kontakt: team@ka-plus.pl albo K&A Plus-Facebook. Liczy się każda pomoc! Zapraszamy.

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

` SPIS TRESCI

3

lato/jesien` 2016

COMMODORE ■

Plus/4 ■VIC20 ■C16 ■C64 ■C128

SPIS TREŚCI

Doom 8

Platman 26

Werewolves of London

10

Qwak 28

Night of the Valkyrie

12

Vortex Crystals

Game Over II

14

Soulless 52

The Lands of Zador

16

Szybkie wstawianie

SID Adventures: Linus

20

30

punktów na bitmapie 54

AMIGA ■

M68k ■AOS 4.x ■Aros ■MOS Blocky Skies 11

Cinnamon Writer

48

Back to the Golden Age

Dungeon Master

50

40

Boxx 2 42

Mp3info 59

RÓŻNE Wstępniak 2

Pixel Heaven 2016

Fresh News 4

Gadające Głowy:

Śladami Ghosts’n Goblins

36

17

Oszukiwać czy nie?

44

Rezurekcja: Shadow of the Beast 32

Johnny przedstawia

60

COVERDISK

Komoda & Amiga plus Magazyn użytkowników komputerów firmy Commodore Redaktor naczelny: Komek Redaktorzy: Ramos, noctropolis, Bobikowoz, Tomxx, Minimoog, MrMat, Don Rafito, c00k, JargoV, GeoAnas, Neurocide, Atreus, Petrichor WWW: http://ka-plus.pl E-Mail: team@ka-plus.pl

Oprawa graficzna, skład i łamanie: Tomxx, MrMat Rysunki: Johnny Projekt i wykonanie okładki: Ruben Messeguer Korekta: Komek, Minimoog, noctropolis, Tomxx, MrMat, Galbasówka, Dawid Kujawa Korekta angielska: Matt Knott Tłumaczenie tekstów: Slayerpl, Bobikowoz, Tomxx, Karo, Petrichor, Michał Sroka, Tomasz Kubisztal, Mariusz Aniszewski, GeoAnas, Grzegorz Sojka, Magdalena Piss, Matt Skotarski Współpraca: Uka, Paweł Król, Michał Sroka, Hery


4

Komoda & Amiga plus #5

Fresh News C64

BUG HUNT RGCD, 2016

kającego nadlatujące owady.

możliwość zagrania we trzech,

Dobry refleks i sprawny joy są

a nawet czterech, czyli tak zwa-

tutaj niezbędnymi elementami

ny multiplayer game. A o co

do ukończenia gry. Ogólnie

w niej chodzi? Otóż biegasz po

niezła rozrywka otoczona we-

labiryncie z pukawką i celujesz

sołą muzyczką i fajna grafiką.

do przeciwnika jednocześnie

■ Komek

unikając jego pocisków. Oprócz wcześniej wspomnianego wy-

C64

boru ilości graczy można również wybrać sobie rodzaj i kolor

SHOTGUN ZeHa, 2016

labiryntu w którym rozegra się pojedynek. Gra oczywiście jest

Są na pewno wśród was

darmowa, ale można także

tacy, którzy choć raz połknęli

kupić wersję kolekcjonerską na

muchę lub innego owada.

dyskietce 5.25”. Ogólnie fajny

Oczywiście mam tutaj na myśli

programik, który idealnie nada-

sytuacje, która może zdarzyć

je się na imprezy piwne z kum-

się przypadkiem, podczas

plami;)

■ Komek

biegania lub jazdy na rowe-

RECENZJA

rze z otwartymi ustami. Cóż, niestety trzeba „to” wtedy

Pierwszym impulsem, który

przełknąć. Oczywiście, postać

pchnął mnie do zagrania

rzeczy zmienia się, gdy takie

w Shotgun był screen z minima-

„połykanie” jest tylko tematem

listyczną, klasyczną grafiką, jaki

gry komputerowej, ponieważ

ujrzałem przeglądając stronę

ani człowiek, ani owad nie po-

CSDb. Aby w nią zagrać po-

nosi z tego powodu żadnych

trzebne są dwie osoby, gdyż

konsekwencji. Bug Hunt to gra,

brakuje tutaj opcji pojedynku

w której wcielasz się w postać

z komputerem. Jakby tego

sympatycznego stworka, poły-

było mało, gra oferuje nam

lato / jesień 2016

VIC-20

MINISKETCH Mike, 2016

Wśród nowych gier komputero-


Komoda & Amiga plus #5

wych znalazło się coś, o czym

C64

warto wspomnieć. Minisketch, jest programem do rysowania, który współpracuje z piórem

mana. Naszym zadaniem jest odtworzenie dawnego penta-

EXCALIBUR Laddh, 2016

gramu posługując się kamieniami runicznymi. Gra w dużej

świetlnym. Aby go uruchomić

mierze polega na eksploro-

należy użyć rozszerzenia 8 kByte

waniu terenu. Rozgrywka uka-

RAM. Za pomocą sprytnego

zana jest w rzucie izometrycz-

algorytmu program ten może

nym. Gra, choć jej oryginał

obsłużyć wyższą rozdzielczość

pochodzi z lat 80, jest bardzo

niż ta ograniczona, którą oferuje

wciągająca, posiada ładną

pióro świetlne.

i klimatyczną grafikę. Pewnym

■ Komek C64

EYE OF THE GODS Psytronik, 2016

5

minusem jest sterowanie, które Oto kolejny przykład, że

trzeba sobie przyswoić oraz

małe rzeczy potrafią bardzo

zmienna szybkość gry zależnie

cieszyć i tak też jest z gierką

od ilości obiektów na ekranie.

Excalibur. Jeśli lubisz zręcz-

■ Minimoog

nościówki i platformówki, to masz je wszystkie w jednym,

C64

a jeżeli dodatkowo lubisz klimaty w stylu: rycerze, łucznicy, wojownicy i czarodzieje, to

1917 Slavia, 2016

gwarantuję Ci, że bardzo polubisz tę grę. Przekonaj się, że władanie mieczem to nie rąbanie na oślep, ale wyczucie momentu, kiedy można zadać śmiertelny cios. Dodatkowym plusem gry jest prosta, ale za to ładna grafika.

■ Komek

SEUCK Compo 2016 trwa! Slavia przygotowała grę na tę

Czy podobała się wam gra

C64, Plus 4

Souless, którą wydała firma Psytronik w 2012 roku? Jeśli tak, to mam dla was dobrą

okazję – 1917. Akcja toczy się w październiku 1917 w Rosji.

PENTAGRAM Rod&Emu, 2016

Wódz rewolucji – Włodzimierz Lenin – musi przedrzeć się

informacje, gdyż całkiem nie-

przez petersburski Pałac Zimo-

dawno wypuścili na rynek po-

wy by rozprawić się ze złym

dobny program pod tytułem

carem raz na zawsze i ustano-

Eye of the Gods. Jest to typo-

wić władzę proletariatu. Na

wa labiryntówka, którą można

drodze stają mu różnej maści

porównać do słynnego Draco-

wrogowie klasowi – szlach-

nusa, chociażby ze względu

cice, burżuje, Żydzi, księża.

na podwodną część labiryntu.

Należy tu zaznaczyć, że gra

Rozbudowana sceneria, do-

Gry przygodowe zawsze

ma oczywiście charakter żar-

bra grafika i muzyka oraz wy-

cieszą, przynajmniej mnie.

tobliwy.

soka grywalność sprawiają, że

A cieszą podwójnie, gdy są

Eye of the Gods powinna się

naprawdę dobre. Do tego

spodobać nawet tym, którzy

grona mógłbym zaliczyć grę

wolą innego rodzaju gry.

Pentagram, która jest konwer-

■ Komek

■ Minimoog

sją spectrumowej przygodówki z 1986 roku, w której wcielamy się w czarnoksiężnika SabreRECENZJA

lato / jesień 2016


6

Komoda & Amiga plus #5

W tej kosmicznej strzelaninie

tytułów, postanowili stworzyć

biorą udział dwie drużyny

własną grę na Amigę.

statków kosmicznych. Każdy

Jak na razie nie wiele wia-

z graczy steruje kapitanem

domo o samej grze, skąpe

swojej drużyny, a celem roz-

informacje mówią o gatunku

grywki jest zestrzelenie prze-

jednoosobowego maze craw-

ciwnika odpowiednią ilość

ler’a. Do wyboru będzie tylko

razy. Autor zaimplementował

jedna postać, której historię

nieco fizyki, dzięki czemu po

będziemy poznawać w trak-

zderzeniu statków kręcimy

cie rozgrywki. Tytuł będzie

się w kółko, a bez włączenia

składać się z 4 „światów” na

silnika pojazdy dryfują w bez-

końcu których będzie czekać

Gry typu Shoot’em Up nie wy-

kresnej przestrzeni. Do stero-

na nas oldschool’owy boss!

magają zbyt wiele od naszych

wania trzeba się przyzwyczaić,

Gra tworzona jest całkowicie

szarych komórek. Jedyne co jest

ale po kilku chwilach można

w Deluxe Paint IV i będzie pro-

potrzebne to dobry refleks. Ka-

swobodnie gonić komputer

dukcją darmową.

bura jest połączeniem szybkiej

lub kolegę w kosmosie. Niska

Panowie rozpoczęli prace nad

akcji z umiarkowanym stopniem

rozdzielczość powoduje, że

grą w grudniu 2015 i jak mó-

trudności. Uważam, że to dobry

pole widzenia jest bardzo

wią na swojej stronie, prace

pomysł, gdyż zbyt trudne strzelanki

ograniczone, ale znaczniki

idą bardzo dobrze, ale gry

nie raz potrafiły zniechęcić gracza

położenia w przestrzeni po-

raczej nie zobaczymy w roku

już w pierwszych minutach roz-

magają w orientacji. Warto

2016. Na kanale Youtube użyt-

grywki. Gra momentami kojarzy mi

przyglądać się projektowi, któ-

kownika Godzilla7302 możecie

się ze starym i poczciwym Soldier

ry w kolejnych aktualizacjach

znaleźć pierwsze fragmenty

of Light. Zróżnicowane scenerie,

uzyska muzykę oraz ulepszenia

rozgrywki! Będziemy bacznie

dobra grafika oraz wspomniana

dla statków zdobywane po

obserwować ten projekt, bo

wcześniej szybka akcja czynią

zniszczeniu członków eskadry

zapowiada się naprawdę

z tego programu pozycję godną

przeciwnika. http://www.spa-

obiecująco.

polecenia.

cechase.de/

C64

KABURA Sputnik World, 2016

■ Komek

■ bobikowoz

■ Petrichor C64

CBM II

Amiga

KILL THE ALIEN SPACE CHASE Christian Krenner, 2016

SCOURGE OF UNDERKIND

Laddh, 2016

Wayne Ashford, Magnus Tegström, 2016

RECENZJA

CMBII to komputer obsługujący wyłącznie tryb tekstowy. Mając

Jeśli miło wspominacie takie

odpowiednie zasoby czasu,

gry jak Gods, Chaos Engine

Galaga to jeden z ważniej-

chęci oraz umiejętności oka-

albo Alien Breed, to koniecz-

szych tytułów, zaliczanych do

zuje się, że da się ominąć to

nie sprawdźcie projekt Scour-

klasyki gier komputerowych.

ograniczenie i stworzyć grę po-

ge of the Underkind. Tworzony

Powstało już sporo progra-

siadającą grafikę. Space Cha-

jest on przez dwóch pasjona-

mów, które naśladują tę

se to produkcja, która wciąż

tów: artystę Wayne’a Ashfor-

kultową strzelankę. Gra pod

pozostaje w fazie beta, jednak

da oraz programistę Magnusa

tytułem Kill The Alien właśnie

jest już w pełni grywalna.

Tegström’a, którzy będąc mi-

do takich należy. W sumie

łośnikami wyżej wymienionych

to daleko jej do niepowta-

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

rzalnego klimatu Galagi, ale

Fort Django to dość specy-

przyznaję, że grało mi się nie

ficzna gra komnatowa, która

najgorzej. Najbardziej brakuje

wyróżnia się fajną, pikselową

tutaj motywu ataku, gdy na-

grafiką i bardzo dużymi spri-

jeźdźcy opadają sznurem, po

te’ami. Cała zabawa polega

czym ustawiają się w kilku rzę-

na tym, że biegasz z uzbrojo-

dach w górnej części ekranu.

nym gnatem po ogromnym

W tej grze spadają monoton-

budynku, strzelasz do złych

nie i flegmatycznie w kierunku

ziomków i zbierasz worki ze

naszego statku.

złotem. Na końcu gry czekają

Na zakończenie przeglądu

na ciebie drogocenne skar-

„świeżynek” zostawiliśmy coś dla

by ukryte w ogromnej skrzyni.

fanów platformówek. Super Ro-

Zgarnij hajs i wydostań się

bin to sympatyczna gierka, któ-

z niebezpiecznego obiektu!

ra składa się z 31 poziomów. Na

Dobra zabawa gwarantowa-

każdym z nich należy pozbierać

na!

wszystkie owoce, a następnie

■ Komek Plus/4

PAC-PAC Assassins (ASN), 2016

■ Komek

7

odnaleźć wyjście. Oczywiście, nie obędzie się bez przeszkód,

VIC20

które pragną cię pozbawić siedmiu żyć jakie posiadasz. Do-

ATHANOR Majikeyric, 2016

bra grafika oraz wysoka grywalność sprawiają, że program ten powinien się spodobać nawet osobom, które nie koniecznie przepadają za platformówkami

■ Komek

Chyba już nigdy nie uwolnimy się od Pac-Mana. I dobrze! Ten żółty stworek zjadający

PET

kropki ma w sobie moc łącze-

ŁAZIK

nia pokoleń. Każdy chce nim zagrać: dzieciak, pryszczaty

W trzecim numerze K&A plus

młodzieniec, państwo w śred-

wrzuciłem krótki tekst o grze

nim wieku a nawet dziadek

Athanor w wersji na C64.Pisa-

i babcia. Węgierska grupa As-

łem wówczas, że niebawem

sassins przygotowała dla nas

powinna ukazać się kolejna

kolejną wersje gry Pac-Man

wersja na platformę VIC-

pod tytułem Pac-Pac. Napi-

20. No i stało się! Ta świetna

sze jeszcze tylko, że odgrzany

przygodówka ujrzała światło

kotlecik jest całkiem smaczny.

dzienne na starym VIC-ku.

Kto spróbuje?

Głównym bohaterem gry jest

Łazik, gra znana już od pew-

zakonnik należący do zako-

nego czasu użytkownikom

nu franciszkanów, który musi

C64, teraz jest dostępna na

odkryć pewna tajemnicę

PET’a! Platforma, która nieczę-

w opactwie. A więc do dzieła

sto może cieszyć się nowymi

Drogi Graczu.

produkcjami, teraz otrzymuje

■ Komek C64

FORT DJANGO Dr. TerrorZ, 2016

■ Komek

Slavia, 2016

nowego, ulepszonego Łazika z większą ilością poziomów

Amiga CD32

i tą samą grywalnością, co na C64. Penetruj tunele, zbie-

SUPER ROBIN Calvin R Allett & Chris Clarke, 2016

raj porozrzucane pieniądze i uważaj na potwory!

■ Minimoog

RECENZJA

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

COMMODORE

8

Recenzja: Minimoog Niejeden element popkultury staje się na tyle popularny, że przybiera setki różnych konfiguracji, adaptacji, interpretacji etc. Podobnie stało się z grą, która w grudniu 1993 roku opuściła świetne już wówczas studio id Software. Mowa oczywiście o sławetnym FPS-ie pod nazwą Doom.

M

usiało minąć dwa-

silnik tak zaawansowanej rze-

ści, wyrozumiałości, minimalnej

dzieścia lat, aby tytuł

czy, jaką jest FPS. Tymczasem,

znajomości oryginału i ciągłej

ten trafił na najmniej

z drobnymi ustępstwami, jest to

świadomości, że gramy na VIC-u,

mylne wrażenie!

by czerpać pełnię wrażeń z roz-

oczekiwaną platformę – VIC-20.

grywki. Wielu osobom zabrakło

Z początku zupełnym kuriozum może wydać się fakt, aby kom-

Gra Doom na VIC-20 ujrzała

którejś z tych cech, toteż często

puter z 5 kilobajtami wbudowa-

światło dzienne w grudniu 2013

można zetknąć się z nieprzychyl-

nego RAM-u, procesorem pra-

(jest to z pewnością nieprzy-

nymi opiniami, narzekającymi

padkowa analo-

na te lub tamte mniejsze czy

gia do oryginału),

większe dysfunkcje portu.

a autorem jej jest Kweepa. Nie jest to

Aby uruchomić grę, potrzeba

oczywiście pierwszy

naprawdę sporego rozszerzenia

port Zagłady na

pamięci – 35 kilobajtów. Jak

inną platformę niż

informuje nas Internet, Doom

PC, ponieważ w ko-

na VIC-20 posiada 8 poziomów,

smiczną strzelankę

4 różnych wrogów, 5 broni, 11

zagrywać mogą się

utworów muzycznych, 20 efek-

również posiadacze

tów dźwiękowych, wybuchają-

Super Nintendo,

ce beczki, obrazy zwycięstwa,

Nintendo 64, Segi

znajdźki, a nawet mapę i kody.

32X, 3DO, Atari Ja-

Brzmi to trochę jak obiecane

guara, Amigi, czy

999999 gier na niejednym urzą-

cującym z częstotliwością 1 MHz

Game Boy’a Advance, nie ma

dzeniu, tymczasem są to rzeczy-

i grafiką o szesnastokolorowym

również przeszkód przed smart-

wiste statystyki, oczywiście prze-

bogactwie barw mógłby unieść

fonami, czy kalkulatorami (sic!),

łożone stosownie na VIC-a.

jak również C64 (w tym wypadku

Proces uruchamiania Dooma

port nosi wymowną

trwa dość długo, całe szczęście

nazwę M.O.O.D.).

przez pewien czas towarzyszy

Mimo wszystko

nam wcale znośna grafika ro-

nie wypadałoby

dem z oryginału. Jest to fakt

przejść obok niego

dość zaskakujący, zarówno jak

obojętnie.

pojawienie się w tym miejscu,

RECENZJA

jak również w wielu innych

lato / jesień 2016

Nim przejdę dalej,

miejscach w grze, logotypu id

zaznaczę, że Doom

Software, co nasuwa pytanie

na VIC-20 jest grą

o autoryzacji gry (Doom z 1993

niszową. Wymaga

r. nie przeszedł jeszcze do do-

pewnej cierpliwo-

meny publicznej). Zostawiając


Komoda & Amiga plus #5

toczy się w małym okienku,

o znajdowanie nieśmiałych

wieszeniu, przejdę dalej.

zajmującym, uwaga!, aż 6%

nawiązań do klasycznych leve-

całego ekranu (gdyby wyłączyć

lów. Chociaż motywy muzyczne

Już po załadowaniu wszystkich

z obliczeń border – będzie to

układają się zgodnie z id-ow-

komponentów wita nas schlud-

12%). Pokusiłem się o wyliczenie

skim porządkiem, dzięki czemu

ne menu główne stylizowane,

tej wielkości, bo po prostu mnie

gracz czuje się jeszcze bardziej

oczywiście włącznie z czcionką,

zaskoczyła. Przy początku arty-

zintegrowany z doomowską

na oryginale. W tle przygry-

kułu napisałem, że do gry trzeba

tradycją, to po dłuższym ich słu-

wa jedno-, w porywach do

podejść

dwu-, głosowa muzyka, którą

z rezerwą,

rozpozna od razu każdy gracz

bo to prze-

Dooma. W tym samym miejscu

cież VIC-20,

ustąpić będą musieli niestety

więc jak na

wielbiciele dżojstików – szybko

niego – jest

przekonujemy się bowiem, że

to wynik

zarówno menu głównym, jak

całkiem

i całą rozgrywką sterujemy…

niezły. Dość

z klawiatury. Dość skomplikowa-

siermiężna

ne na pierwszy rzut oka stero-

grafika

wanie można poznać w menu

pozwa-

opcji.

la mimo

COMMODORE

jednak tę kwestię nieco w za-

9

wszystko na Rozpoczęcie rozgrywki zawiera

odróżnienie

swoisty easter-egg. Do wyboru

w maleń-

mamy trzy scenariusze, lecz…

kim okienku najważniejszych

chaniu odpadają uszy. Zarówno

tak naprawdę tylko jeden. Wy-

rzeczy, jak wrogowie, znajdźki,

kultowy e1m1, jak i wszystkie

branie dwóch pozostałych po-

przełączniki etc. Dużym plusem

inne utwory są głównie jedno-

skutkuje wyświetleniem informa-

jest przejrzysty interfejs – jasno

głosowe, a gdy pojawiają się

cji o konieczności dokupienia

widać, ile mamy zdrowia, amu-

jakieś akordy, to potrafią two-

tychże, co więcej – gra poda

nicji i zbroi, a w centrum rozglą-

rzyć naprawdę nieprzyjemne

zdanie umieszczone w wersji

da się znajomy Doomguy.

dysonanse. Co więcej, są to

shareware pecetowego Do-

dość krótkie fragmenty, które

oma: „To order Doom, call

Ponieważ gra toczy się rzeczy-

1-800-idGames” („By zamówić

wiście w trójwymiarze, nie zaś

Dooma, zadzwoń pod numer

w jego imitacji, wykorzystywa-

Gra ma swoje wady, ale pod-

1-800-idGames”). Ta ciekawost-

nych jest wiele zasobów VIC’a,

kreślałem to i podkreślał będę

ka, której mogłoby wcale nie

a w związku z tym – rozgrywka

– jest to tylko VIC-20. Mimo

być, świadczy o pasji, z jaką

nie toczy się w zawrotnym tem-

powolnej rozgrywki, irytującej

tworzony był port i o dbałości

pie. Aby podwyższyć komfort

muzyki i maleńkiego okna gry –

o szczegóły w oddaniu orygina-

gry, pokusiłem się o drobne

Doom pozostawia ciepłe uczu-

łu. Również nazewnictwo pozio-

oszustwo i podwoiłem szybkość

cia. Polecam tym, którzy nie

mów trudności jest zaczerpnięte

emulacji… Było za to wygodniej.

boją się małych rozczarowań,

z oryginału, co potęguje klimat Zagłady.

zapętlają się w nieskończoność.

a jednocześnie lubią dostać Gra szybko mnie wciągnę-

w kość – zarówno od wrogich

ła. Może nie zrobiła tego tak

przeciwników, jak i od sprzętu.

Do pojawienia się ekranu gry,

sprawnie, jak pecetowy Doom,

trzymani jesteśmy w niewie-

ale na pewno zaimponowała

dzy, jak VIC-20 może utrzymać

mi – niecodziennie gra się prze-

trójwymiarowy silnik graficzny.

cież w FPS-y na VIC-20. Ku mojej

Z chwilą jego załadowania

przykrości, poziomy z portu nie-

zderzamy się z największym roz-

zupełnie pokrywają się z orygi-

czarowaniem portu – rozgrywka

nalnymi, pokusiłbym się jedynie

DOOM Wydawca: Kweepa Rok wydania: 2013 Platforma: VIC-20

5

3

5 RECENZJA

lato / jesień 2016


COMMODORE

10 Komoda & Amiga plus #5

Werewolves of London Recenzja: bobikowoz Klątwa likantropii poważnie utrudnia moje życie towarzyskie. Dopóki świeci słońce, jestem jednym z przykładnych obywateli, jednak gdy tylko nadejdzie zmierzch, następuje potworna przemiana. Moje ciało zostaje zdeformowane, pojawia się pragnienie krwi, a ludzie uciekają ode mnie z krzykiem na ustach. Policja wkrótce odnajdzie kolejne zmasakrowane zwłoki, ale nic na to nie poradzę. Ohyda. Odraza. Wstyd.

L

egenda głosi, że klątwę

na mnie nieszczęście. Udało mi

widziałem apteczkę. Następ-

można zdjąć, jednak nie

się już ustalić listę ośmiu osób,

nym razem mogę spróbuję

jest to łatwe zadanie. Aby

których życie zostanie wkrótce

uleczyć ranę w cywilizowany

odczarowanie nastąpiło, muszą

przerwane. Czas wyruszyć na

sposób. Nie mogę przecież zjeść

zostać zgładzeni wszyscy człon-

łowy. Dobrze, że mój wilczy

wszystkich Anglików!

kowie rodu, który sprowadził

zmysł potrafi rozpoznać tych skurczybyków z daleka.

Znowu się zgubiłem. Te wszystkie zaułki i uliczki są do siebie zbyt

Stolica Wielkiej Brytanii to spore

podobne. Chyba będę musiał

miasto, a ja muszę przeszukać

przygotować sobie mapę mia-

każdą ulicę. W mieście jest metro, ale coś jest nie tak z rozkładem jazdy. Ani razu nie udało mi się zobaczyć jadącego pociągu.

sta. Pójdę jutro do parku – ciekawe, czy

Dodatkowa muzyka

po zamknięciu go na noc będzie tam kto-

Kaseta z grą w wersji ZX Spectrum zawierała na stronie B piosenkę „Werewolf Rap - Silver Bullet Remix”. https:// www.youtube.com/ watch?v=5uZek2qgW7M.

kolwiek oprócz mnie. Kolejne aresztowanie. Zaczynam tracić nadzieję. Ile razy

Pod miastem

będę witał dzień zza

rozciągają się też kanały, ale aby się do nich do-

krat? Czuję się jak w Dniu Świstaka.

stać, potrzebuję jakiegoś klucza oraz oświetlenia. Kolejna noc

Brakuje mi muzyki. Odgłos mo-

nadchodzi…

ich kroków zaczyna być irytujący. Kupiłbym sobie walkmana,

Coraz więcej policji na mieście.

ale w razie nocnej wpadki

Znowu mnie zamknęli w aresz-

policja go zarekwiruje, tak jak

cie. Po zmianie w człowieka

wszystkie przedmioty, jakie mam

udało mi się ich przekonać,

przy sobie, gdy mnie zamykają.

że zaszła pomyłka i już jestem

Dobrze, że ostatniej nocy zdoła-

na wolności. Następnej nocy

łem postawić kolejny krzyżyk na

trzeba będzie poruszać się po

mojej liście, cierpienia wkrótce

dachach. Widziałem, że glinia-

się skończą.

rze się zbroją. Mam więcej siły po przemianie, potrafię zjeść człowieka, ale amunicja może

RECENZJA

zrobić we mnie dziurę. W metrze

WEREWOLVES OF LONDON Wydawca: Viz Design Rok wydania: 1988 Platforma: C64

7

lato / jesień 2016

2

8


Komoda & Amiga plus #5

AMIGA

Recenzja: Tomxx

Blocky Skies

11

Początek wakacji na scenie amigowej przywitaliśmy miłym akcentem: świeżutką zręcznościówką z elementami łamigłówki wydaną na M68000 przez alpine9000 z grupy Enable Software Pty Ltd!

G

ierka jest pierwszym

ło sztuki graficznej, ale dla

projektem autora na

tak małego i niekomercyj-

klasyczną Amigę, a jej

nego projektu to oprawa

tworzenie wiązało się z oso-

wystarczająca. Trzy wy-

bistym wyzwaniem – nauką

stępujące w grze utwory

asemblera i wydaniem w pełni

są dziełem niezmordowa-

grywalnej wersji gry w ciągu 8

nego Simone Bernacchia

tygodni.

(JMD) - tego samego, który tworzył muzykę do

W Blocky Skies przemierzamy

opisywanego przez nas

platformy poruszając się po

w poprzednim numerze

wytyczonych z góry trasach.

Tanks Furry. Utwory JMD

Naszym zadaniem jest dotar-

zawsze tworzą pozytywny

cie do celu, przy czym pod-

nastrój i nie inaczej jest

stawowym problemem jest

tym razem.

zapamiętanie siatki trasy, gdyż jej wizualizacja co jakiś czas

Gra wymaga tylko 512kb

zanika. Oprócz tego staramy

pamięci ram, jest dar-

się omijać wszelakie przeszka-

mowa i dostępna na

dzajki i poruszać się w miarę

oficjalnej stronie projektu

szybko, aby uniknąć spadku -

(http://blockyskies.com)

kafelki platformy zapadają się.

w trzech wersjach: dys-

Kolejne etapy z 10 udostępnio-

kietkowej, na dysk twardy

nych poziomów gry wprowa-

i jako obraz CD32/CDTV.

dzają elementy komplikujące

Kod źródłowy jest otwarty

prostą początkowo rozgrywkę.

i udostępniony na plat-

Nietypowy pomysł zapewnia

formie GitHub (https://

fajną zabawę, którą dodatko-

github.com/alpine9000/

wo potęgują przyjemne efekty

blockyskies). Gierkę

audiowizualne. Przejrzysta gra-

z pewnością warto wy-

fika przewijana jest na dwóch

próbować, a my cieszy-

poziomach, animacje są płyn-

my się, że kolejni autorzy

ne, a dynamiczny efekt poja-

wciąż wracają do przeno-

wiania się i zanikania bloków

szenia swoich pomysłów

platformy dopełnia całości.

na klasyczne Amigi.

BLOCKY SKIES Wydawca: Enable Software Pty Ltd Rok wydania: 2016 Platforma: Amiga 68k

5

6

6

Nie jest to oczywiście arcydzie-

RECENZJA

lato / jesień 2016


COMMODORE

12 Komoda & Amiga plus #5

Night of the Valkyrie Recenzja: noctropolis Znajdujemy się w Transylwanii, jest rok 1942, trwa II Wojna Światowa. Czyżby czekał nas kolejny standardowy i mocno przewidywalny shooter z perspektywy dzielnego komandosa? Absolutnie nie. Przyjdzie nam co prawda zmierzyć się w pojedynkę z całą dywizją pancerną SS, jednak tym razem uczynimy to w ciele… wampirzycy o imieniu Mariska. Nieco zaskakujące, prawda?

W

ogóle, historia stojąca

wać. Ranny śmiałek zmuszony

się on jej prawdziwą miłością,

za tą grą jest napraw-

został do wycofania się i ukrycia

na którą zawsze czekała…

dę ciekawa. Nale-

w usytuowanej nieopodal sta-

żący do Royal Marines sierżant

rożytnej krypcie. Zdołał dotrzeć

W tym miejscu przedstawiłem je-

Joe Harker w pojedynkę posta-

do najgłębszej komnaty, skry-

dynie skrótowy zarys fabuły gry,

nowił podjąć próbę wyzwolenia

wającej sarkofag przyozdobio-

jeżeli jednak ktoś chciałby się

ny malunkiem młodej kobiety

bardziej wgryźć w wykreowany

i gotycką literą „M”, przy którym

przez Eleanor Burns klimat tej

wykończony i krwawiący padł

produkcji, to śpieszę poinfor-

nieprzytomnie na ziemię…

mować, iż została do niej dołą-

RECENZJA

czona kilkustronicowa instrukcja Już chwilę później byli tam

w formacie PDF, której znaczną

jednak podążający tropem

część zajmuje dokładny opis fa-

sierżanta naziści. Po krótkiej

bularny w formie opowiadania.

szamotaninie pojmali go i opa-

Tekst ten sięga zresztą o wiele

trzonego odprowadzili do wspo-

głębiej i cofając się do roku

mnianego obozu, gdyż życze-

1492 dokładnie przedstawia

niem komendanta było dostać

wydarzenia, na wskutek których

go żywym. Wkrótce wydarzyło

księżniczka w dniu swego plano-

się jednak coś całkowicie nie-

wanego ślubu (do którego, de-

przewidywalnego. Otóż w jakiś

likatnie mówiąc, niekoniecznie

obozu jenieckiego, znajdujące-

niewytłumaczalny, magiczny

była przekonana, gdyż była to

go się na terenie kontrolowa-

sposób, pozostawiona przy sar-

dyktowana polityką decyzja jej

nym przez państwa Osi. Szalony

kofagu krew rannego zbudziła

ojca) stała się wampirzycą.

plan skończył się jednak tak, jak

spoczywającą tam od wieków

można było się tego spodzie-

wampirzycę – księżniczkę Mari-

Grafika Night of the Valkyrie stoi

skę. Po tylu latach spędzonych

na wysokim poziomie. Bardzo

w mroku, który zdawał się być

fajny efekt daje tło przygoto-

dla niej wiecznością, poczuła

wane w dużej mierze w oparciu

się niesamowicie wolna. Wystar-

o odcienie szarości, które to

czyło, iż spróbowała też nieco

wizualnie „łamane” są pojedyn-

rozlanej przy miejscu swego

czymi, wybijającymi się koloro-

spoczynku krwi, a wiedziała

wymi elementami. Zwraca się

wszystko o wydarzeniach, które

na to uwagę praktycznie od

przed chwilą się tu rozegrały

razu po włączeniu gry. Jest to

i ich bohaterach. Wdzięczna

jej swoisty wyróżnik, który potrafi

swojemu wybawcy postanowiła

zapaść w pamięć. Już zresztą

wyciągnąć go z opresji niewoli,

pierwszy kadr (robiący za mini

jednocześnie wierząc, że stanie

intro) robi wrażenie, gdy pośród

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

To o czym wspominam, nie

niezłą zabawę grywalność (na

ker wykrwawia się nad sarkofa-

jest jednak tylko jakimś tam

plus też fakt, że gra nie jest zbyt

giem, budząc po chwili Mariskę

drobnym smaczkiem, a jak

trudna), wzbogaconą o zaska-

w równie krwistoczerwonej,

się później okazuje, sprawą

kująco zrealizowane zakończe-

długiej sukni. Same sprite’y też

kluczową dla całej gry. O ile

nie. Przy opiniach na temat tej

są zresztą świetnie wykonane.

bowiem, eliminując wrogów

gry padają też porównania do

Mowa tu nie tylko o głównej bo-

w „standardowy” sposób, za

Commando i mimo, że w pierw-

haterce, ale i o napotykanych

pomocą naszych pirokinetycz-

oponentach, których różnorod-

nych pocisków dystansowych

ność jest całkiem spora. Szkoda

(FIRE) napełniamy główny,

przy tym nieco, że budowa-

czerwony licznik punktowy,

nego grafiką klimatu nie może

o tyle wysysając z nich krew

dopełnić przygrywająca stale

w zwarciu, napełniamy licznik

muzyka (autor: Richard Bayliss),

brązowy. Cała rzecz w tym,

która jest tutaj ograniczona do

że „podstawa” gry składa się

ekranu tytułowego. Jest ona na-

z trzech standardowych pozio-

prawdę dobra, nieco mroczna,

mów (z których trzeci jest final-

tajemnicza i posępna. Warto się

nym obozem jenieckim, gdzie

przy niej zatrzymać na dłuższą

dodatkowo możemy ratować

chwilę, spokojnie posłuchać,

uwięzionych, odwdzięczających

a dopiero potem ruszać w bój

się nam odrobinką wybitnie

(przy dość standardowych SFX).

wartościowej krwi). Gdy prze-

COMMODORE

szarości otoczenia sierżant Har-

13

dzierając się przez wspomniane Ciekawą sprawę stanowi fakt, iż

poziomy nieopatrznie zanie-

o ile w ogromie innych produkcji

dbamy nasze wampirze żądze,

fizyczny kontakt z przeciwnikiem

w krótkiej scence końcowej

oznacza nasz natychmiastowy

ujrzymy jedynie umykającego

zgon, o tyle tutaj w większości

nam samolotem komendanta

przypadków jest dokładnie od-

obozu. Przeciwnie, gdy dociera-

wrotnie. Nasza protagonistka

jąc do tego punktu spożyjemy

jest wszakże wampirzycą i po-

po drodze wystarczającą ilość

trafi wysysać krew, co w bezpo-

życiodajnego dla nas płynu,

średnim kontakcie z większością

będziemy w stanie ruszyć za nim

przeciwników kończy się tra-

w powietrzny pościg w kolejnym

gicznie dla nich, a nie dla nas.

etapie, przeistaczając się w…

szej chwili wydaje się to nieco

Większością, czyli nie wszystkimi.

sami zobaczycie co. Dopiero po

dziwne, to jednak faktycznie

O ile bowiem bez większego

pokonaniu komendanta przyj-

coś w tym jest. Jasne, historia

problemu będziemy w stanie

dzie pora na finalne uwolnienie

całkiem inna, oprawa inna, ale

wgryźć się w szyję wszelkich żoł-

naszego ukochanego wybawi-

w przebiegu zabawy czuje się

nierzy, zarówno tych zwykłych

ciela, sierżanta Harkera i pozna-

pewne podobieństwo. W każ-

z karabinami, ciężkozbrojnych

nie prawdziwego, szczęśliwego

dym razie, tak właśnie wygląda

z miotaczami ognia czy wypo-

zakończenia. Jak romantycznie

produkcja SEUCK z najwyższej

sażonych w granaty (naturalnie

:-)…

półki. Szczerze polecam.

umiejętnie omijając wcześniej ich pociski), o tyle wojskowych

Podsumowując – co my tu

kapłanów-egzorcystów biegną-

mamy? Świetną fabułę, wzbo-

cych na nas z krzyżem, czy też

gaconą nie byle jakim talentem

(co oczywiste) rozpędzonych

pisarskim. Wysokiej jakości, nie-

motocykli BMW R-12 i potężnych

szablonową oprawę audiowizu-

czołgów należy bezwzględnie

alną. Starannie wykonane i zróż-

unikać i atakować je tylko z dy-

nicowane elementy gry. No

stansu.

i w końcu, dobrą, gwarantującą

NIGHT OF THE VALKYRIE Wydawca: The New Dimension Rok wydania: 2016 Platforma: C64

9

8

9 RECENZJA

lato / jesień 2016


COMMODORE

14 Komoda & Amiga plus #5

Recenzja: Minimoog Na szczytach rankingów popularności, świetności i grywalności na C64 na zawsze pozostaną takie tytuły jak Great Giana Sisters, Flimbo’s Quest, czy Boulder Dash. Czasami zmienia się tylko kolejność na podium. Moim zdaniem wyniki te są trochę przesadzone, mam swój własny „ranking” najfajniejszych gier. Bardzo wysoko, może nawet na samym szczycie, stoi Game Over II.

J

akże popularna, feralna,

jej poprzedniczka (Game Over

mnie naprawdę wciągnąć trzy-

obkupiona setkami godzin

– zostawiam zainteresowanym),

mając nieustannie w napięciu.

cierpienia i najwyższej

ale znacznie bogatsza pod

Spróbuję odpowiedzieć na py-

względem rozgrywki, potrafiła

tanie, gdzie leży jej sukces?

irytacji jest ta fraza – GAME

Gra robi wrażenie pod każdym względem. Nadzieję dobrej rozgrywki zaszczepia proste, ale naprawdę śliczne intro, stworzone przez profesjonalne ręce jej autorów. Muzyka z intra jest naprawdę przyjemna i łatwo wpada w ucho. Nadzieja nie zostaje jednak tylko nadzieją! Pierwszą część gry stanowi grywalny shoot’em up. Chociaż – zgodnie z tradycją – poruszamy się statkiem kosmicznym i musimy strzelać we wrogie pojazdy, to ładna i nieprzesadzona grafika oraz wyśmienita grywalność sprawiają, że po prostu chce się grać. OVER, koniec gry! Każdy, kto miał choć najmniejszą styczność z grami komputerowymi (lub szerzej – z grami video), spotkał się z tym szczególnym wyrażeniem. Gdyby więc nadać swojej produkcji taką właśnie nazwę – Game Over? Takie pytanie mogli zadać sobie twórcy tej świetnej gry w 1988. Dzięki temu rok ten wzbogacił kraj siesty i paelli o fantastyczną produkcję pt. Game Over II.

RECENZJA

Oparta o podobny koncept, co

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

takie produkcje, jak Castle, czy Frankenstein. Wsłuchując się w dźwięki,

COMMODORE

względem gra przypomina

15

jakie towarzyszą rozgrywce, mam nieodparte wrażenie, że Game Over II ma wiele wspólnego z SEUCK-iem. W żaden sposób wszakże to jej nie ujmuje. Polecam ją tym, którzy mają trochę czasu na fajną grę. Którzy lubią postrzelać, nie boją się niespodzianek, a chodzenie po obcych Nie jest to koniec wrażeń, bo-

stawowymi zaletami są grafika

wiem po części z shoot’em

oraz grywalność. Tutaj przygoda

up’em przenosimy się płynnie

rozwija się nie tylko w jednej osi

do części platformowej. Po

(poziomej,

wylądowaniu na planecie poru-

jak to było

szamy się w wodzie na grzbiecie

w pierw-

dziwnego, tubylczego stworze-

szej czę-

nia. Stąd odpieramy ataki na-

ści), ale

cierających na nas potworów.

stawia

Ale i na tym nie koniec! Dotarł-

nas przed

szy do lądu otrzymujemy tajem-

koniecz-

niczy kod aktywacyjny. To jest

nością

moment, w którym musimy za-

eksploracji

ładować kolejną część gry. Aby

labiryntu

móc grać dalej, musimy podać

i zbierania

otrzymany wcześniej kod.

od czasu

planetach im nie straszne.

do czasu Druga część gry to już roz-

przed-

grywka od początku do końca

miotów.

platformowa. Cały czas pod-

Pod tym

GAME OVER II Wydawca: Dynamic

Software

Rok wydania: 1988 Platforma: C64

10

9

10

RECENZJA

lato / jesień 2016


COMMODORE

16 Komoda & Amiga plus #5

Recenzja: Komek A gdyby tak wnieść trochę więcej kolorów do życia tych, którzy mają ich za mało? Oderwać ich od nieprzyjemnych myśli i choć na chwilę pozbawić świata w odcieniach szarości? Myślę, że to wspaniały pomysł. Ten, który mam na myśli nie wymaga wielkiego wysiłku, aby go zrealizować. Tak, to naprawdę nic wielkiego, a jednak…

Z

doświadczenia wiem, że

Kate różne niebezpieczeństwa.

napisem Elevator znajduje się

większość graczy bardzo

The adventures begins jest jej

kolejna dźwignia –przesuń ją

lubi gry platformowe. Nie

pierwszym etapem. Tuż obok

w celu odblokowania przejścia.

raz byłem świadkiem, gdy na

drugiego drzewa znajduje się

Fajna industrialna sceneria,

imprezach gamingowych tytuły

kamienna tablica. Spotkasz tam

a wśród niej roboty, statki i inne

takie jak: Flimbo’s Quest, Cre-

czarodzieja, który potrzebuje

kosmiczne dziwactwa. Z następ-

ature slub The

diamentu, aby zbudować ścież-

nych etapów mamy jeszcze:

Great Giana

kę do starych jaskiń. Diament

The Space Laboratory, The

Sisters były

znajduje się zaraz na drugiej

Seas Of Fortune, Trithium Mines,

najbardziej

platformie, zabierz go i przekaż

a wszystkie równie piękne i ko-

rozchwytywa-

w ręce czarodzieja. Kamienne

lorowe.

ne.Jakiś czas

tablice pojawiają się podczas

temu, nie-

gry dosyć często, ponieważ

Jak to często w platformów-

miecka grupa

w jej trakcie czarodziej będzie

kach bywa, wrogów niszczymy

Bauknecht

prosił cię o kolejne rzeczy. Po-

poprzez wskakiwanie im na gło-

wydała super

nadto może ci on ofiarować

wę (jeśli ją mają). Należy o tym

platformówkę

kilka magicznych kul, które

pamiętać, gdyż bezpośrednie

pod tytułem

są niezbędne w sytuacjach,

spotkanie z przeszkodą kończy

Majesty of

gdy ciężko zniszczyć wroga.

się ubytkiem energii. Na szczę-

Sprites. Właśnie

Przemierzając pierwszy etap,

ściepodczas gry można spotkać

ukazała się jej

uważaj na skaczące stwory

serduszka, które ją uzupełniają.

kontynuacja,

i latające ptaszyska, możesz

czyli The Lands

też trafić do ukrytego zamku

Muszę jeszcze napisać co nieco

of Zador, która

(The Hidden Castle), w którym

o wykonaniu gry. Jeśli chodzi

prezentuje się

latają upiorne duchy. Kolejny

o grafikę, to przyznaję, że chłop-

równie rewe-

etap to przestworza Zador’s

cy z Bauknecht odwalili kawał

lacyjnie jak jej

Skylands. Panoszą się tutaj

solidnej roboty. Te wszystkie

poprzednicz-

małe robociki i dziwne postacie

kolory i detale naprawdę ro-

ka.

oraz latają niezidentyfikowane

bią wrażenie. Muzyka i efekty

obiekty, które wyglądają jak

dźwiękowe doskonale łączą się

Bohaterka gry

chmurki składające się z jakichś

z klimatem gry. Pozostaje jesz-

o imieniu Kate

molekuł. Dalej mamy centrum

cze tylko grywalność. Cóż mogę

została wyty-

futurystycznej przestrzeni, czyli

napisać? Grało mi się napraw-

powana do

The Future, gdzie spotkasz małe

dę super. Przekonajcie się, a na

wykonania niebezpiecznej misji,

mechanoidy, uzbrojone roboty

pewno nie pożałujecie.

której celem jest przywrócenie

oraz jakieś roboto-ptaki. Na

czarodziejskiego kamienia pra-

końcu tego etapu znajduje się

dawnych do świata Azur. Każdy

dźwignia, przesuń ją, wówczas

etap gry jest bajecznie koloro-

ukaże się platforma, która jest

wy, ale uwaga – to tylko pozory,

windą do statku kosmicznego.

gdyż czyhają tam na naszą

W następnym levelu, zaraz pod

THE LANDS OF ZADOR Wydawca: Bauknecht Rok wydania: 2016 Platforma: Plus/4

9

RECENZJA

lato / jesień 2016

9

9


Komoda & Amiga plus #5

` Sladami

COMMODORE

Ghosts‘n Goblins

17

Felieton: Komek

Bardzo często bywa tak, że jakikolwiek sukces, czy to na przykład w branży muzycznej, filmowej lub gier komputerowych jest doskonałym materiałem do naśladowania i tworzenia czegoś na wzór oryginału. Z reguły istnieją dwa powody: inspiracja – ogromne zamiłowanie do oryginalnego dzieła, komercjalizm – chęć osiągnięcia zysku. Przypadki, które zostaną wymienione w tym artykule są raczej wynikiem inspiracji, ewentualnie czegoś pomiędzy jednym a drugim.

Z

apewne większość z was

przedrzeć się przez mroczną kra-

miejsca zamieszkują obrzydliwe

kojarzy grę pod tytułem

inę, którą zamieszkują potwory,

potwory i kreatury. Varidan nie

Ghosts’n Goblins . Nic

zombie, demony, gobliny i inne

jest jakąś szczególnie super grą,

w tym dziwnego, gdyż była ona

paskudztwa. To tak w telegra-

ale fanom tego gatunku powi-

wielkim hitem w drugiej połowie

ficznym skrócie. Przejdźmy teraz

nien się spodobać.

lat 80-tych, co spowodowało,

do sedna sprawy, a mianowicie

że zrobiono wiele konwersji tej

do gier wzorowanych na wiel-

Thunder Light (preview)

gry na różne platformy. Ory-

kim hicie sprzed lat.

C64 Xenon, 1988

ginalna wersja z 1985 roku, została stworzona na automaty

1988

Arcade przez japońską firmę

Oto kolejna produkcja z 1988

Capcom. Rok później (1996) ukazała się wersją na Com-

Varidan aka Vardan

modore 64, natomiast dopiero

C64

w 1990 roku na Amigę.

ItalVideo SRL, 1988

Na pewno nie jeden z was

Pierwsza grą, która

zastanawiał się kiedyś, dla-

przyszła mi od razu

czego gra Ghosts’n Goblins

na myśl to Varidan

była tak popularna i zapisała

autorstwa Alber-

się tłustym drukiem w dziejach

ta Frabetti. Moim

historii gier komputerowych?

zdaniem podobień-

Otóż jej wielkim atutem było

stwo do G’n G jest

wykonanie (grafika, muzyka,

tutaj bardzo duże,

efekty dźwiękowe), które jak

ze względu na jej

na 1985 rok miało naprawdę

konstrukcję oraz

wysoki poziom. Grywalność

elementy grafiki.

odegrała również sporą rolę,

Sterując dzielnym

gdyż Ghosts’n Goblins posiada

wojownikiem uzbro-

ten specyficzny „magnetyzm”,

jonym w miecz

który potrafił wciągnąć gracza

musisz zniszczyć

na maksa. Bohaterem gry jest

okrutnego potwora,

waleczny rycerz Sir Arthur, który

do którego droga

musi uratować księżniczkę Prin

prowadzi przez

Prin, porwaną przez okrutnego

nawiedzony dwór,

Króla Demonów. Zadanie nie

upiorny las i ciemne

jest proste, ponieważ musi on

jaskinie. Wszystkie te FELIETON

lato / jesień 2016


COMMODORE

18 Komoda & Amiga plus #5

roku, pod tytułem Thunder Light.

się wielki krzyż, który należy zdo-

wcześniej Alberto Frabetti.

Zaprezentowano ją na The Si-

być. Akcja gry toczy się w dzi-

W odróżnieniu od wcześniejszej

lents & Stage 3 Party w Szwecji.

wacznych miejscach typu pola

produkcji – Varidan, mamy tutaj

W zasadzie jest ona podpisana

z rurociągami i opuszczonymi

do czynienia z lepiej wykonaną

jako „preview”, ale zbyt wiele jej

fabrykami, ciemny i nawiedzony

grafiką i muzyką. Gra posiada

nie brakuje do pełnowartościo-

las oraz futurystyczne budowle.

całkiem ciekawy opis. Pewnego

wej gry, jedynie tylko tyle, że nie

Na drodze, tradycyjnie, spotkasz

dnia, spokojna kraina Thalax

zombie, nietoperze, potwory,

została pogrążona w ciemności

zmutowane ptaki itp. Podsu-

przez złego Króla Demonów,

mowując, bardzo grywalny

który uwolnił demony z bagna

preview.

Saggoth. Przywódca krainy Thalax – Król Duncan, wyzna-

1989

czył więc odważnego i silnego wojownika Dariusa, który musi zniszczyć wszystkie potwory

Ghouls’n Ghosts

oraz samego Króla Demonów.

C64, Amiga

Dragon’s Kingdom składa się

US Gold, 1989

z sześciu poziomów. Przed rozpoczęciem każdego z nich na

Przeskoczę teraz rok wyżej,

ekranie wyświetla się mapka

a tutaj jedna z najważniejszych

pokazująca, w którym miejscu

produkcji w omawianym stylu,

znajduje się wojownik Darius.

czyli Ghouls’ n Ghosts. Jest to

Szkoda, że zabrakło tej opcji

kontynuacja G’n G z udziałem

w G’n G z 1986 roku dla C64,

walecznego rycerza Arthura

ale na szczęście ten i jeszcze

i księżniczki Prin-Prin. Tym razem

inne braki zostały uzupełnione

nasz bohater ma do czynienia

po latach, o czym dowiecie się

z Lucyferem-okrutnym królem

w dalszej części artykułu.

demonów, który uwięził duszę księżniczki, a jego słudzy opano-

Prince Clumsy aka The Sword &

wali jej zamek i wioskę. Dzielny

The Rose

Arthur wyrusza więc w kierunku

C64, Amiga

pałacu Lucyfera. Niestety, dro-

Codemasters, 1990

ga jest długa i niebezpieczna, a gra do łatwych nie należy.

Ekipa z Codemasters również

Oprócz dobrej grafiki i wysokiej

sięgnęła po sprawdzony przepis

grywalności dużą rolę odegrała

na dobrą grę. W wersji na C64

tutaj również wspaniała ścieżka

nosi ona tytuł Prince Clumsy,

dźwiękowa, którą skomponował

natomiast na Amige – The

Tim Follin. Uważam, że to bardzo

Sword & The Rose. Tak, tak,

udana kontynuacja G’n G.

znowu chodzi o księżniczkę i to w dodatku bardzo piękną, któ-

1990

ra została uwięziona w zamku przez jej brzydką siostrę. Na ratu-

Dragon’s Kingdom

nek tej piękności wyrusza rycerz

C64

w lśniącej zbroi. Jeśli chodzi

Genias, 1990

o podobieństwo do G’n G, to

FELIETON

jest ono w tym przypadku wielposiada: muzyki, efektów dźwię-

Pierwszą podobną pozycją

kie. Mam tu na myśli scenerię

kowych i zakończenia. Gra skła-

z 1990 roku, którą zaprezentu-

i przeciwników, ale oczywiście

da się z siedmiu poziomów, a na

ję jest gra Dragon’s Kingdom.

potraktujmy to jako plus.

każdym z ich końców znajduje

Jej twórca to wspomniany

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

mankamentów, gra jest całkiem

nasz bohater. Ulepszono grafikę

C64

w porządku i można sobie co

oraz animację. Ścieżka dźwię-

Players Software, 1990

nieco pomłócić.

kowa również uległa zmianie,

2015

Tutaj z podobieństwem będzie już nieco gorzej, gdyż jest ono

gdyż na każdym z sześciu leveli z głośników wybrzmiewa inna

COMMODORE

Deadly Evil

19

kompozycja. Po prostu kawał

raczej średnie. Deadly Evil to

Ghosts’n Goblins Arcade

solidnej roboty, a co najważniej-

krótka gierka, która składa się

C64

sze udana próba wskrzeszenia

tylko z dwóch poziomów. Zno-

Nostalgia, 2015

gry z 1986 roku.

Tego rodzynka zostawiłem sobie

To wszystko, co udało mi się

Hobgoblin

na sam koniec. W czerwcu 2015

dla was znaleźć w klimatach

C64

roku, grupa Nostalgia opubli-

Ghosts’n Goblins. Mam nadzie-

tlantis Software, 1991

kowała nową wersję gry pod

ję, że artykuł ten obudził w was

tytułem Ghosts’n Goblins Arade.

chęć do zagrania w gierki

Pora na grę z 1991 roku pod

Czy różni się dużo od oryginalnej

o mrocznym klimacie, gdzie

tytułem Hobgoblin, który od

wersji C64 z 1986 roku? Myślę, że

przeróżne stwory i upiory wyłażą

razu budzi skojarzenia, ale czy

tak. Na pierwszy ogień idzie uzu-

spod ziemi lub nadlatują znie-

jest podobna do G’n G? No

pełniony brakujący wcześniej

nacka.

może nie aż tak bardzo, ale na

element gry, w którym

pewno więcej niż Deadly Evil.

księżniczka zostaje po-

Bohater gry to Zanock – syn kró-

rwana przez demona.

la krainy Altrois, który musi

Następnie dodano rów-

przejść przez krainę Goblinów

nież dwa ostatnie pozio-

i odzyskać skradzioną złotą kulę,

my oraz walkę z Królem

chroniącą krainę od zła. Grafika

Demonów. Kolejnym

całkiem fajna, ale brak scrollin-

dodanym elementem

gu daje się we znaki. Uwaga na

jest wspomniana wcze-

efekty dźwiękowe! Są strasznie

śniej mapka wskazująca

irytujące, więc lepiej je wyłą-

poziom, na którym znaj-

czyć. Pomimo wymienionych

duje się w danej chwili

wu wcielamy się w rolę rycerza, który musi uratować księżniczkę oraz jej krainę. Wszystko zaczęło się dawno temu, gdy bohater gry był jeszcze dzieckiem. Przeżył wówczas atak okrutnych potworów, które zostały wysłane przez złych ludzi na jego krainę. Na szczęście udało mu się przetrwać, ale niestety porwano małą księżniczkę oraz starożytne zwoje, które chroniły krainę przed złymi. Teraz, gdy jest już dorosłym i dzielnym mężczyzną, postanawia ocalić swoją krainę, uratować księżniczkę oraz odzyskać skradzione zwoje. Cóż mogę więcej napisać? Bardzo przeciętna gierka, ale w sumie można zagrać.

1991

FELIETON

lato / jesień 2016


COMMODORE

20 Komoda & Amiga plus #5

SID Adventures:

Linus

Autor wywiadu: GeoAnas; korekta i tłumaczenie: Tomxx

Sascha Zeidler – znany jako Linus – aktywny członek kilku dobrze znanych grup demoscenowych: Artstate, Camelot, MultiStyle Labs, Oxyron, Resource oraz Viruz. Jego styl dobrze określił kiedyś jeden z fanów: „Na świecie jest całkiem sporo muzyków C64. Są dobrzy muzycy C64. Są i legendarni, wspaniali i fantastyczni muzycy C64. Lecz jest też i Linus, król ich wszystkich.” Myślę, że to jedno zdanie mówi o nim wszystko! ;)

Cześć Sascha, serdecznie

tego programu otrzymałem

wykonującej swoją pracę,

witamy na łamach „K&A Plus”!

keyboard i rozpocząłem kursy

nieprawdaż?

Rozpocznijmy od krótkiego

muzyczne. Z biegiem czasu

przedstawienia się.

próbowałem swoich sił grając,

Moje ulubione tytuły? Cytując

z lepszym lub gorszym skutki-

z pamięci: Maniac Mansion,

Dziękuję, cała przyjemność

em, na różnych instrumentach

Turrican I + II, seria olimpi-

po mojej stronie! Nazywam

w kilku zespołach wykonują-

ad firmy Epyx, szczególnie

się Sascha Zeidler, na scenie

cych zróżnicowaną muzykę,

World- and California Games,

C64 znany jestem pod ksywką

począwszy od elektronicznej,

HERO, River Raid, Defender of

„Linus”, w tym roku kończę 36

a kończąc na jazzie. Ostatnio

the Crown, Auf Wiedersehen

lat. Prywatnie jestem żonaty,

znowu zapisałem się na kurs,

Monty (prawdopodobnie ze

mam dwójkę dzieci i psa.

tym razem jazz piano.

względu na muzykę!), Hawk-

Zawodowo prowadzę własną

eye, Giana Sisters, Boulder

działalność internetową,

A czym jest dla ciebie stary

Dash we wszystkich swoich

a specjalizuję się w inte-

dobry C64? Czy w młodości

wcieleniach, The Last Nin-

gracji modułów zarządza-

posiadałeś takie cudo i czy

ja. Jest tego zbyt wiele aby

nia sprzedażą w systemach

byłeś fanem gier wydawanych

wszystkie wymienić, choć war-

e-commerce oraz budową

na tę platformę? Jakieś ulubi-

to zaznaczyć, że nie grałem

stron w oparciu o WordPress.

one tytuły?

w żadną z tych gier przez

WYWIAD

Oprócz komponowania,

ostatnią dekadę.

hobbistycznie pasjonuję się

Jasne, od 1989 roku posi-

wyszukiwaniem mniej znanych

adam Komodorka, choć

Od kiedy aktywnie zajmujesz

utworów muzycznych oraz

przyznam, że nie zawsze jest

się sceną i jak się to wszystko

filmów z lat 60/70-tych, lubię

on podłączony i gotowy do

zaczęło?

wyskoczyć na piwko i dbać

użycia. W młodości oczywiście

o swojego psiaka.

grałem we wszystko, co tylko

Z tego, co sobie przypom-

możliwe i z czystym sercem

inam, zainteresowałem się

Jak wyglądała twoja edukacja

mogę przyznać, że przy tym

demosceną około roku 1992

muzyczna?

komputerze się wychowałem.

po zakupie Amigi i zapoznaniu

C64 wciąż wyzwala u mnie

się z demami otrzymywanymi

Od momentu otrzymania mojej

pozytywne uczucia, czy to

od mojego sąsiada, doświad-

pierwszej Amigi z Noisetracker-

nostalgicznie przywołując

czonego swappera amigowe-

em w wieku 11 lub 12 lat całe

młodzieńcze lata, czy też

go. W lokalnym klubie kom-

moje życie mniej lub bardziej

pozwalając mi realizować się

puterowych (hehe!) poznałem

kręci się wokół muzyki. Gdy ty-

artystycznie. Nie ma niczego

kilku crackerów i wkrótce

lko załapałem podstawy magii

lepszego niż dźwięk stacji 1541

zacząłem komponować

lato / jesień 2016


manie) i z wielkim zaskoczeni-

(Crack Intro – przyp. tłum).

em odkryłem w 2004 roku, że

Mój pierwszy oficjalny release

demoscena C64 wciąż ma się

miał miejsce w roku 1995 pod

bardzo dobrze.

szyldem nieistniejącej już grupy

Cechą szczególną, która zaintrygowała mnie w tworzeniu dźwięków SID, była niskopoziomowa praca ze sprzętem – wszystko, co robisz, zaczyna się od zera i jest niezależne od wszelakich plug-inów oraz bibliotek dźwiękowych, tak więc jesteś w stanie kontrolować każdą klatkę dźwięku.

„phase’d”, do której zaprosił

Z czystej przyjemności

mnie prat/phase’d podczas

rozpocząłem tworzenie

rozmowy na ich BBS-ie. Później

własnych ścieżek SID-owych,

działałem w kilku innych net-

co wcale nie okazało się za-

label-ach: Mono211, Voodoo,

daniem trudnym, gdyż miałem

MoPlayaz oraz Theralite, aż

doświadczenie w pracy

w końcu przesiadłem się z Pro-

z trackerami, a także solidną

trackera i PerfectSounda na

wiedzę w zakresie syntezy

ubiegłego wieku, a następ-

system Windows i, jak można

subtraktywnej dźwięku. Zaow-

nie pracowałem trochę nad

się tego było spodziewać,

ocowało to zaproszeniem do

muzyką na platformę VIC-20

na FastTracker-a II. Swoją

pierwszych grup demosceny

(muszę przyznać, że to również

drogą nigdy tak do końca się

C64: Civitas oraz Jeff’s ViruZ.

bardzo fajny chip) do dema

w ten program nie wkręciłem

Cechą szczególną, która zain-

grupy TRSI. Na scenie PC-

(w sieci nadal można natknąć

trygowała mnie w tworzeniu

towej udzielałem się wyłącznie

się na moje dzieła w forma-

dźwięków SID, była niskopozi-

w kilku netlabel-ach, nigdy nie

cie XM), więc koniec końców

omowa praca ze sprzętem

zaangażowałem się w żaden

zacząłem używać trackerów

– wszystko, co robisz, zaczyna

soundtrack demowy. Pracow-

Buzz oraz Renoise, głównie

się od zera i jest niezależne od

ałem natomiast nad kilkoma

z uwagi na aktywną wówczas

wszelakich plug-inów oraz bib-

komercyjnymi ścieżkami dla

grupę „K:inski“.

liotek dźwiękowych, tak więc

niezależnych developerów

jesteś w stanie kontrolować

wydających swoje gry na

Co wywołało u ciebie zaint-

każdą klatkę dźwięku. Od-

różnych platformach, niestety

eresowanie komponowaniem

pada późniejsze miksowanie

nie pamiętam już żadnego

muzyki SID?

całości w studiu, przez co

tytułu. Och, od czasu do czasu

utwory powstają stosunkowo

uwielbiam również grać w gry

szybko.

na platformie Atari VCS!

na Goattrackera, co później

Czy byłeś kiedykolwiek

Masz jakieś ulubione utwory

przełożyło się na realizację

zaangażowany w demoscenę

spośród ogromu wydanych

moich dziecięcych marzeń,

innych systemów 8- lub 16-bi-

przez ciebie SID-ów?

czyli pozwoliło mi rzeczywiście

towych?

Jakoś w roku 2004 zupełnie

21

COMMODORE

dźwięki dla ich Cracktrosów

Komoda & Amiga plus #5

przypadkowo natknąłem się

Z uwagi na zwycięstwo podc-

komponować muzykę. Zawsze byłem fanem dźwięków chip-

Tak, rozpocząłem wszystko na

zas X2014 momentem przeło-

owych (słuchałem tej muzyki

Amidze i pozostawałem akty-

mowym był dla mnie zdecy-

już w latach ’80-tych na walk-

wny do czasu zmian z końca

dowanie utwór „64 Forever”. Po raz pierwszy moje dzieło cokolwiek wygrało, co dla mnie osobiście było nie lada osiągnięciem! Jestem również bardzo usatysfakcjonowany utworem „Urban Canyon Cruising”. Zresztą cała moja długoletnia współpraca z GH (Gerard Hultink, przyp. tłum) skutkuje większą ilością dobrych kawałków, a wkrótce WYWIAD

lato / jesień 2016


COMMODORE

22 Komoda & Amiga plus #5

światło dzienne ujrzy nasz

Hein Holt i Randall, ale może

wolnym artystą mogącym

album p.t. „Pixels”. Ze starszych

to być dowolny utwór w tych

tworzyć cokolwiek zapragnę.

materiałów z pewnością warto

klimatach. Przychodzą mi na

W związku z tym wydaje mi

wspomnieć o „Still Ready” oraz

myśl także Ed, czy Goto80.

się, że wszystkie moje utwory

o „Fortress of Narzod”. Wy-

odzwierciedlają mój aktualny

dałem również SID-owy album

Ile twoich nieskończonych

nastrój podczas tworzenia.

z wokalem Ruth Kalobius pod

projektów trafiło do śmietni-

A jaki jest ten mój nastrój

brandem Mini Melodies: „IF

ka, a ile porzuciłeś w trakcie

obecnie? Chyba coś w stylu

I NEVER CAME HOME AGAIN”,

tworzenia?

„Across Tundras”...

kawałki „Vegas“ i „Someday

Właściwie nigdy nie kasuję

8580 FTW…, czy nie do końca?

Soon“.

moich prac i począwszy od

z którego najmilej wspominam

wczesnych dni Protrackera

Dla mnie 8580 wymiata! Nie

staram się wszystkie utwory

mówię, że starszy chip nie ma

sumiennie archiwizować. Mój

swoich zalet, ale cały mój

roboczy folder prac muzy-

warsztat muzyczny polega na

http://minimelodies.bandcamp.com

cznych na C64 aktualnie liczy

ciągłej zabawie filtrami, co na

http://multistylelabs.bandcamp.com

1619 plików, przy czym jeden

starym chipie skutkuje częstymi

https://soundcloud.com/linusvrz

utwór może mieć w nim kilka

„kliknięciami”. Więc tak, 8580

iteracji. Jeśli chodzi o nie-

to dla mnie priorytet.

Strony z artystycznymi dokonaniami Linusa http://csdb.dk/scener/?id=10025

dokończenie, to myślę, że Masz jakiś uniwersalny przepis

jest to jednak zdecydowana

Czy wyduszenie ze starego

na wyróżniający się i wpada-

większość.

chipa SID-owego kilku nowych

jący w ucho kawałek muzyczny?

tricków jest dla muzyka/kodeCzy tworzone utwory od-

ra sprawą prostą?

zwierciedlają twój aktualny Hmm, myślę, że nie jestem

nastrój? Czy stworzyłeś jakieś

Jest to na pewno możliwe.

odpowiednią osobą jeśli

kawałki przypominające ci

Kto pomyślałby jeszcze kilka

chodzi o wpadające w ucho

jakieś szczególne wydarzenia?

lat temu, że rzeczy jakie wy-

kawałki. Zwykle nie kieruję się

czyniają Jammer z Randallem

melodyjnością, a idę w stronę

Jako że nie jestem

będą w ogóle możliwe? Albo

dźwięków progresywnych

zawodowym muzykiem

te oszałamiające dźwięki

(porzucając typowy schemat

i nie param się dostarczani-

LMan-a i Jasona Page’a…

zwrotka-refren z beatem 4/4)

em utworów komercyjnych

z nutą i akcentami jazzowymi.

w danym stylu i w określo-

2X, 3X… Czyli SID-y od-

Idealnym przykładem są tutaj

nym czasie, czuję, że jestem

twarzane kilka razy na ramkę? Nie mam w tej kwestii zdania. Multispeedy to zbyt wiele zachodu dla takiego lenia, jak ja i w większości przypadków zbędny bajer. Stereo z kolei uważam za lekkie oszustwo. Ogólnie preferuję SIDy odgrywane ze standardową prędkością, wymagające pojedynczego chipa i nie korzystające z sampli. Zwykle pytam muzyków o ich studia i w twoim przypadku

WYWIAD

również nie zrobię wyjątku.

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

jemności w tworzeniu tracków na DTV, mimo że samo demo grupy TRSI było oczywiście

COMMODORE

czułem przesadnej przy-

23

zajebiste. Dostrzegam urok odczuwany przez koderów i bardzo żałuję, że po stworzeniu „2008 – A DTV Odyssey” moja motywacja do dalszych tego typu prac spadła niemal do zera. Czy zechciałbyś podzielić

chip SID będzie zupełnie zbęd-

się z nami opisem i zdjęciami

ny do komponowania?

twojego sprzętu, programów i trackerów?

Jako że sam nie mam obecnie rozłożonego swojego sprzętu

Hmm, nie pracuję na niczym

C64 odsłuchuję SID-y poprzez

szczególnym. Jeszcze kilka lat

emulację, co szczerze mówiąc

temu miałem swoje własne

jest świetnym rozwiązani-

studio z całkiem dobrym

em w dzisiejszych czasach,

sprzętem, ale większość rzeczy

w szczególności jeśli chodzi

już posprzedawałem gdy

o chip 8580. Na żadnym party

zostałem ojcem i musieliśmy

nie przeżyłem negatywnego

się przeprowadzić. Zapewne

zaskoczenia po odtworzeniu

dobrze znasz ten moment,

mojego utworu na prawdzi-

w którym priorytety życiowe

wym sprzęcie.

nagle ulegają zmianie... W pracowni mam swoje

A co powiesz o DTV? Tam

Macintoshe, zarówno do

również jesteś aktywny po-

zadań profesjonalnych, jak

przez projekty „Ghost In the

i do komponowania muzy-

machine” i „2008 – A DTV Od-

ki, całkiem solidne systemy

yssey”. Rok 2008 w ogóle moż-

muzyczne marki Adam Audio,

na było okrzyknąć rokiem DTV,

słuchawki AKG oraz Shure,

mam rację? Wyżej wymien-

starą stację Korg XP80 obec-

ione produkcje były świetnymi

nie wykorzystywaną jako midi

przykładami niewielu prac wy-

masterkeyboard, Tenori On,

chodzących na tę platformę.

Novation Bass Station, a także

Oczekujesz większej ilości

gitarę Fender, na której rzadko

produkcji wydawanych na

grywam. Zwykle komponuję na

sprzętowe emulacje starych

pianinie a sketche dogrywam

komputerów?

na bieżąco. Zwykle komponuję na moim pianinie w innym

Z punktu widzenia muzyka

pomieszczeniu i na bieżąco

praca nad produkcjami DTV

zgrywam powstałe szkice.

może być bardzo frustrująca,

Z aplikacji w tej chwili pracuję

gdyż nie mamy tam filtrów,

na Goattrackerze i Logic Pro X.

a działanie ADSR potrafi być bardzo niestabilne (nie

Emulacja czy prawdziwy SID?

mówiąc już o innych prob-

Czy uważasz, że wkrótce sam

lemach). Szczerze mówiąc nie

Oryginały czy remiksy? Jakie są twoje ulubione utwory w obydwu tych kategoriach? Przykro mi, ale nie znam się na komodorowej scenie remiksów. Oczywiście nie dewaluuję pracy wkładanej w tego rodzaju sztukę, ale odsłuchiwanie kolejnej już przeróbki Hubbarda, Galway’a czy Daglisha w oparciu o nowe syntezatory nie jest dla mnie zbyt interesujące. Być może jednak nie przesłuchałem wystarczającej ilości tracków, aby wyrobić sobie o nich jakiekolwiek zdanie. Wśród oryginałów jest natomiast cała masa utworów, które wielbię.

Top 15 utworów Linusa wg ratingu CSDB 1. 64 Forever (2014) - 9.6 2. Grandma Was a Druglord (2013) - 9.5 3. It’s Winter, Winter in Kleve (2015) - 9.5 4. The Vice Squad OST (2013) - 9.4 5. Truck On (2016) - 9.4 6. Composition for the 11th Finger (2015) - 9.3 7. Je suis Linus le salaud (2015) - 9.3 8. Midnight Upon Us (2015) - 9.3 9. Urban Canyon Cruising (2015) - 9.3 10. Establishing Eye Contact with a Squirrel (2015) - 9.2 11. Her Web is the City at Night (2016) - 9.2 12. Summer BBQ Oppression Olympics (2015) - 9.2 13. They Cut the Grass Again (2015) - 9.2 14. I heard it through the Grapehein (2013) - 9.1 15. The Getaway (2006) - 9.1

INTERVIEW WYWIAD

lato / jesień 2016


COMMODORE

24 Komoda & Amiga plus #5

Ze złotego okresu muzyki

obok poświęcenia, pasji,

„Fortress of Narzod” – tutaj

pisanej do produktów komer-

a być może nawet obsesji na

trafiłeś w mój czuły punkt, jako

cyjnych zdecydowanie

punkcie finalnego efektu. Nie

że osobiście jestem akty-

najbardziej cenię Tima Follina

umniejszałbym również znacze-

wnie zaangażowany w scenę

i Martina Galway’a. Ponadto:

nia umiejętności zarządzania

Vectrex i mam tę platformę,

Randall – Vinyl Headz, Un-

ludźmi.

oczywiście zaraz obok C64,

intelligible Disco, A Liquor

głęboko w sercu! Skąd nar-

Store Anthem, Girl from North

Jakie są twoje kryteria

odził się twój pomysł na port

Carolina … Ach, zbyt wiele,

przyznania utworowi SID-

verteksowej gry na Komodę

aby wszystkie wymienić. Jego

owemu maksymalnej oceny?

i skomponowanie efektów

kreacje trafiają po prostu w moje gusta.

dźwiękowych oraz chwytliweHmm, ciężko powiedzieć.

go kawałka z pewnym orien-

Z pewnością utwór musi mi

talnym brzmieniem?

Hein – The Jam, Syntax Error,

się podobać, a już na pewno

Scott-Land, Ticking Timebomb

powinien być w moim guście,

Hmm, to wcale nie był mój

i wiele innych, podobnie jak

choć potrafię również docenić

pomysł, a Peiseluli-ego,

w przypadku Randalla.

muzykę spoza mojego kręgu

którego spotkałem podczas

Jeff – Dune’s K Remix

zainteesować (przykładowo

X2008. Nigdy nie byłem posi-

Jammer – Big Beat

Eurotrance, heh!). Ciężko mi

adaczem Verteksa, ale przez

GH – Dying Star, Wind Downs

na to pytanie odpowiedzieć,

tą spartańską czarno-białą

Laxity – Schmold Skool

bo może to być cokolwiek

wektorowę grafikę doznaję

Ole Marius – Trick’n’Treat Tune

na wzór glitcha Ed’a, niesa-

jakiegoś dziwnego retrofutu-

Aleksi Eeben

mowitej progresji GH’a, czy

rystycznego uczucia zagu-

Goto80

wspaniałych dźwięków Jam-

bienia w przestrzeni. Jeśli to

mera.

ma w ogóle jakiś sens, w co

Bez problemu wymieniłbym

zresztą wątpię. Jeśli chodzi Multistyle Labs skupia tak wie-

o muzykę, to orientalne gamy

lu utalentowanych muzyków!

dźwięku, a w szczególności

Dema są szczególnym rodza-

Postrzegam was jako swoisty

cała zmiana tonu w utworze

jem wyrażania sztuki. Są jak

muzyczny „dream team”

pochodzącym z samej rozgry-

kinematografia i do osiągnię-

i ciekawi mnie jak wyglą-

wki, w jakiś szczególny sposób

ca efektu, który zachwyci

da wasza współpraca od

podkreślają obcą kulturowo

publikę, wymagają kooperacji

wewnątrz. Czy każdy pracuje

atmosferę, którą odczuwałem

wielu utalentowanych jed-

osobno, czy też pomagacie

podczas komponowania.

nostek pod przewodnictwem

sobie wzajemnie?

Zdaję sobie jednak sprawę, że

kilka setek innych kawałków.

doświadczonego dyrektora. Co o tym myślisz?

ten styl nie każdemu może się Mamy swój haniebny, niepo-

podobać.

prawny politycznie, czasami Tak, to klucz do sukcesu, zaraz ▼▼Oscyloskopowy widok utworu „64 Forever” z YouTube’a.

wręcz odrażający lub nawet

„Fantasmolytic”, „BCC Faces”,

głupawy chat room, gdzie wy-

„Cauldron 101%”, “Durch den

mieniamy się naszymi dziwnymi

Monsun”, “Demo of the Year

poglądami (często), lub dysku-

2013”, tak wiele świetnych

tujemy nad własnymi utworami

produkcji! Którą najciężej było

muzycznymi (rzadko). Wersje

ukończyć? Możesz się podziel-

robocze udostępniamy sobie

ić z nami jakimiś historiami

wzajemnie poprzez Dropbok-

z procesu tworzenia tych dem?

WYWIAD

sa. Jako że jesteśmy wszyscy

lato / jesień 2016

dorosłymi ludźmi komentowan-

Najcięższe do ukończe-

ie i krytykowanie cudzych

nia… Hmm, chyba jednak

utworów nigdy nie jest proble-

soundtrack do dema BluReu,

mem, bez względu na poziom

jako że byłem wówczas

krytycznego feedbacku.

w trakcie przeprowadzki


Komoda & Amiga plus #5

nia drugiego kanału bez

się głównie późnymi no-

drażniącego wrażenia sto-

cami. Ponadto, wspomniane

powania głównego utworu.

wcześniej demo grupy TRSI na

A to z kolei oznaczało brak

VIC-20 również zaliczam do

długich dźwięków na kan-

sporych wyzwań, ponieważ

ale drugim. Taaak, sporo

przed samą pracą musiałem

przeszkód do pokonania.

COMMODORE

i komponowanie odbywało

25

się nauczyć samego chipa dźwiękowego tego komput-

Czy twoim zdaniem scena

era, a także poznać jego

C64 będzie nadal rozkwitać

ograniczenia software’owe,

i możemy liczyć na pow-

a wszystko to przy bardzo

stanie kolejnych cudów

ograniczonym czasie na real-

artystycznych?

izację. Oczywiście mam taką „Darkness” (2014) oraz „VICE

nadzieję, choć nie dostrze-

squad” (2013) to dwie komer-

gam zbyt wiele (żadnej?)

cyjne, świetnie wykonane

świeżej krwi na scenie.

gry ze stajni „Psytronik Soft-

Jak mawia Randall: “Im-

ware” i „RGCD”. W jaki sposób

prezy X to w dzisiejszych

powstawały ścieżki muzyczne

czasach zabawa dorosłych

z tych produkcji?

mężczyzn”...

Wyjątkowy nastrój gry „The

Jakie masz plany na naj-

Darkness” skłaniał mnie oczy-

bliższą przyszłość?

wiście w kierunku zainspirowania się stylem muzycznym

Czekam z niecierpliwością

Follina. Jeśli dobrze sobie

na wydanie naszego

przypominam, Achim przesłał

wspólnego z GH albumu

mi grywalne demo z całkow-

p.t. „Pixels“, który zawiera

icie ukończoną już grafiką,

12 fajnych ścieżek (album

więc w teorii zadanie miało

został wydany 5. lipca 2016

Czy chciałbyś jeszcze coś

być proste. W rzeczywistości

przez MultiStyle Labs i można

dodać od siebie dla naszych

jednak, prawie do samego

go przesłuchać i kupić na

czytelników?

końca produkcji byłem zu-

stronie: https://multistylelabs.

pełnie niezadowolony z uzys-

bandcamp.com/album/pixels

Tylko jedno zdanie – wyjąt-

kanych efektów i doszło nawet

– przyp. tłum). Mam również

kowe pozdrowienia dla moich

do tego, że na kilka tygodni

kolejne plany współpracy

największych fanów, Stinsena

przed deadlinem rozpocząłem

z tym gościem, gdyż uważam

i Fanty. Ćwiczcie chłopaki,

swoją pracę zupełnie od zera!

go za niedocenionego

pewnego dnia osiągniecie

Najtrudniej było wykreować

a wybitnie zdolnego muzyka,

swój sukces!

coś przyjemnego dla ucha

zdecydowanie lepszego niż ja

i niezbyt powtarzalnego przy

kiedykolwiek będę. Zabieram

Bardzo miło było cię nam

ograniczeniach 2 kanałów

się również powoli do bu-

gościć, Sascha! Powodzenia

i minimalnego wykorzysta-

dowy solidnego studia nagrań

we wszystkich swoich zamier-

nia pamięci. Trzeci kanał jest

u siebie na strychu, co praw-

zeniach...

zarezerwowany dla efektów

dopodobnie będzie moim

dźwiękowych, jednak z uwa-

głównym wyzwaniem na ten

Bardzo dziękuję za twoje miłe

gi na fakt, że w grze jed-

rok. Co oprócz tego? Jeszcze

słowa i zainteresowanie. Pow-

nocześnie może rozbrzmiewać

więcej jazz piano i odpowied-

odzenia ze stroną i waszym

większa ilość SFX musieliśmy

ni utworek na X2016, a może

magazynem, podążajcie swo-

zapewnić możliwość wycisze-

nawet demo lub dwa.

ją drogą do przodu!! WYWIAD

lato / jesień 2016


COMMODORE

26 Komoda & Amiga plus #5

Recenzja: noctropolis Pac-Mana kojarzyć musi praktycznie każdy, bo to gra nie tyle po prostu kultowa, co wręcz historyczna dla całej dziedziny elektronicznej rozrywki. Nic dziwnego więc, że przez cały szereg lat od jej wydania ukazało się mnóstwo tytułów w jakiś sposób czerpiących z mechaniki, oprawy czy historii oryginału. Jedne z nich pozostawały stosunkowo wierne stylowi gry pierwowzoru, inne z kolei pobierały z niego jedynie wybrane elementy, a całość dopełniały autorskimi rozwiązaniami, tworząc finalnie coś na swój sposób unikalnego. Do tej drugiej kategorii zalicza się Platman, próbując przemieszać podstawy oryginalnego Pac-Mana z rozwiązaniami – co nie powinno dziwić po zapoznaniu się z nazwą tego dzieła – typowymi dla kanonu gier platformowych.

A

utorem Platmana na

Co ciekawe, równolegle z opisy-

sięciokomnatowy układ lokacji.

C64 jest Andrea „Wa-

wanym właśnie Platmanem na

Grafika tychże plansz wykonana

nax” Schincaglia, które-

C64 ukazał się też jego port na

jest ładnie (fajny efekt daje na

małe Atari (gdzie Wanax współ-

przykład złudzenie wypukłości

pracował z innym grafikiem).

platform w stosunku do „cofnię-

Wspomnieć jednak przede

tego” tła), tyle że poszczególne

wszystkim należy, iż obie tego-

komnaty są bardzo do siebie

roczne produkcje stworzone

podobne. Nie stanowi to jednak

zostały na podstawie wydanej

większej wady, bo gra jest tak

oryginalnie w 1995 roku gry ami-

naładowana czystą akcją, że

gowej o tym samym tytule (jej

po prostu się o tym nie myśli.

autorzy to z kolei John i Diane

Zdecydowanie w ucho wpada

Hardie).

jednak energiczna, rytmiczna

mu przy oprawie audiowizualnej

muzyka z pulsującą linią basu Część osób owego Amigo-

i przebojową melodią. Jest ona

wego, dość wiekowego już

bardzo dobrym uzupełnieniem

w tym momencie Platmana

gry.

RECENZJA

może kojarzyć, więc dla nich wspomnę, że opisywana przeze

Ciekawą sprawą związaną

mnie nowa wersja commo-

z platformowym charakte-

dore’owska od tej pierwotnej

rem ruchu naszego bohatera

amigowej różni się tylko mało

jest brak kolizji z „sufitem” przy

istotnymi szczegółami. To, co

skokach – jeżeli jest on wy-

najważniejsze, a więc cały

starczająco nisko, to automa-

charakter i konstrukcja zabawy,

tycznie wskakujemy na wyższy

pozostaje takie samo (w tym

poziom. Na początku nieco to

cała mapa gry). Dla pozosta-

myli, ale potem szybko okazuje

łych zacznę od podstaw, czyli

się bardzo kluczową kwestią –

przybliżenia o co tu w ogóle

rozwiązania takiego wymaga

chodzi. Ano chodzi o to, by jak

bowiem specyficzna konstrukcja

pomagał Saul Cross. Gra została

w niemal każdej labiryntowej

pomieszczeń. Przeczesując je,

zgłoszona też do RGCD Compo

platformówce, po prostu do-

nasz pizzo-podobny bohater

2015/2016, gdzie jak najbardziej

trzeć bezpiecznie do wyjścia,

musi także oczywiście coś jeść,

ma szanse na czołowe lokaty.

przedzierając się przez kilkudzie-

ale tym razem, zamiast stan-

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

Gra, nie

wcinać będzie różne smakołyki.

ukrywając,

Czegóż my tu nie mamy: tru-

jest pod

skawki, wisienki, pomarańcze,

względem

lody, cukierki, pączusie i tym

poziomu

podobne pokusy podniebienia.

trudności

Nie polecam więc gry osobom

dość wy-

na diecie (to oczywiście żart

magająca,

:P). Niezależnie od zaspokaja-

będąc

nia apetytu, najważniejsze są

przykładem

jednak porozrzucane tu i ów-

tytułu, który

dzie po mapie klucze – to one

od gracza

pozwolą nam na sukcesywne

oczekuje

otwieranie kolejnych drzwi

nieco wpra-

prowadzących do nowych

wy. Jeżeli

terytoriów i w konsekwencji na

jednak po

dotarcie do szczęśliwego końca

kilku nieuda-

zabawy.

nych pró-

COMMODORE

dardowych kropek, po drodze

27

bach czuZa przeciwników robią oczywi-

jecie, że nie

ście dobrze nam znane, różno-

dacie rady,

kolorowe duszki. Tutaj jednak

nie wahaj-

poruszają się one w sposób

cie się przed

przewidywalny, po zaprogra-

użyciem

mowanej linii prostej – poziomej

trainera,

lub pionowej. Zasuwają jednak

chociażby

dość szybko (przynajmniej część

na nieskoń-

z nich) i nie zawsze da się przed

czoną liczbę

nimi skutecznie uciec, biorąc

żyć (wspo-

pod uwagę ograniczenia ście-

minam

żek platformowego labiryntu

o tym, bo

(łatwo można w stresie o coś

akurat te-

zahaczyć). Czasami, po zebra-

matem Ga-

niu odpowiedniego bonusu, jak

dających

to w standardowym Pac-Manie,

Głów w tym

duszka można połknąć, ale nie

numerze

ma się co na to zbytnio nasta-

jest sens

wiać, bo owe bonusy nie po-

stosowania

jawiają się często. Dodatkowo,

takich uła-

jakby problemów z duszkami

twień). Na-

było mało, musimy jednocześnie

wet w ten

uważać także na porozmiesz-

sposób gra

czane na planszach pułapki

daje sporą

– samostrzelające działa, wysta-

przyjem-

jące z ziemi kolce oraz zbiorniki

ność, będąc

z wodą czy tam inną cieczą.

naprawdę

Do dyspozycji oddano nam aż

udaną produkcją.

10 żyć, ale jest to liczba trochę złudna, bo szybko można je stracić. Na szczęście, podnosząc inny odpowiedni bonus można

PLATMAN Wydawca: Andrea

Schincaglia

Rok wydania: 2016 Platforma: C64

7

zyskać nowe.

8

8 RECENZJA

lato / jesień 2016


COMMODORE

28 Komoda & Amiga plus #5

Qwak

Recenzja: Komek

Po polu biegam, po stawie pływam, z innymi ptakami na najpiękniejszy dziób wygrywam. Indyk gulgocze, kura gdacze, a ja po prostu najlepiej kwaczę. Moje piórka zawsze suche mam, bo też bardzo o nie dbam. Czasem bywa nawet tak, że dziwaczny ze mnie ptak. Możesz bardzo zdziwić się, kiedy włączysz komputerową grę. Bo tam biegam, latam, skaczę i kolejny poziom znów odhaczę. A więc chwytaj za joya graczu drogi, niech jak najdalej poniosą mnie nogi.

Z

obaczcie, moi drodzy, ile

Fabuła gry jest dość prosta,

na solidną zręcznościówkę

już lat upłynęło od premiery

a celem jest przetrwanie do

przystało, mamy tutaj szybką

gry Qwack na Amige. 1993

ostatniego poziomu z jak naj-

akcję oraz mnóstwo bonusów

większa ilością punktów. Jak

i przedmiotów do zebrania. Te

rok to już zamierzchłe czasy.

najważniejsze to złote klucze. Należy zebrać wszystkie, które znajdują się na danym poziomie, wówczas otworzą się drzwi do następnego. Zbierać należy również owoce, słodycze, kwiatki, bo dzięki nim gracz zyskuje dodatkowe punkty. W wersji na C64 znalazłem tarczę, która daje kilkusekundową nietykalność, co oznacza, że w tym momencie wszystkie stworki „mogą ci naskoczyć”. Niestety nie przeniesiono z amigowej wersji tak zwanego Challenge Level, czyli poziomu bonusowego, pozwalającego na zebranie dużej ilości dodatkowych Nikt nawet nie przypuszczał, że w 2016 będzie można zagrać w jej nową wersję i to w dodatku na C64. Cóż, a jednak się stało. Twórcą oryginalnej wersji wydanej w 1993 roku przez Team 17 jest Jamie Woodhouse, natomiast autorami konwersji na C64 są: Daniel Hotop i Saul Cross. Wersje różnią się nieco od siebie, ale podobieństwo większości elementów zostało zachowane. Tak czy inaczej, to wciąż ta

RECENZJA

sama super zręcznościówka.

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

COMMODORE

punktów.

29

Ponadto różni się także rodzaj broni w obu wersjach: Dla C64 są to puszczane bańki, a dla Amigi – rzucane jajka (cóż za marnotrawstwo, można by było przecież zrobić z nich tonę jajecznicy). Podczas gry spotkasz kolczaste kule

sem jest jego grywalność, która

cieszy mnie fakt, że użytkowni-

(głównie w wersji na C64), które

sprawia, że momentami ciężko

cy tej platformy mogą w końcu

staraj się omijać, na szczęście

się oderwać od ekranu.

zgrać w Qwaka, pomimo że

co jakiś czas pojawia się też

upłynęło naprawdę sporo czasu

buteleczka (cholera wie z jaką

Pochwalmy jeszcze Qwaka za

od pojawienia się pierwszej wer-

zawartością), której zabranie

kilka rzeczy, bo bez wątpienia

sji tej gry.

spowoduje, że niebezpiecz-

na to zasługuje. Grafika w wer-

ne kule zmienią się w owoce. W przypadku wersji na Amigę wygląda to trochę inaczej. Tam w większości mamy do czynienia z czaszkami, które zmieniają się w kwiatki, wówczas gdy zjemy grzyba. Pamiętać należy jednak o tym, że działa to również w drugą stronę: wszystkie kwiatki na ekranie zamienią się w czaszki. Najlepiej więc najpierw zebrać kwiatki, a dopiero potem grzyba. Dla uatrakcyjnienia rozgrywki będziesz musiał co jakiś czas stoczyć walkę z wielkim bossem, który tak jak większość tutejszych stworków wygląda całkiem sympatycznie, jednak jest bardzo groźny dla naszego kaczorka. sji na Amigę pomimo upływu Bardzo dużym plusem Qwaka

czasu wciąż trzyma poziom, to

jest to, że przypomina on takie

samo można napisać o muzy-

znane hity jak: Bubble Bobble,

ce i efektach dźwiękowych.

bomb Jack albo Rodland –

W przypadku wersji na C64 trud-

właśnie takie zręcznościówki

no napisać coś nowego, gdyż

są szczególnie lubiane wśród

tutaj także wszystko jest w po-

graczy. Jeszcze większym plu-

rządeczku. Jednak najbardziej

QWAK Wydawca: Team 17 /

RGCD

Rok wydania: 1993 / 2016 Platforma: Amiga, C64

7

8

9 RECENZJA

lato / jesień 2016


COMMODORE

30 Komoda & Amiga plus #5

Recenzja: bobikowoz Wybierając nowe gry do sprawdzenia często sugeruję się nazwiskami twórców. Vortex Crystals to produkcja przygotowana przez Alfa Yngwego oraz Richarda Baylissa. Panowie od lat dostarczają sporo dobrej rozrywki. Nie zawiodłem się na ich najnowszej grze, choć znalazłem w niej kilka niedociągnięć.

V

ortex Crystals wzięło

W przyszłości naukowcy odkryją

od zestrzelenia. Rozumiem loso-

udział w konkursie RGCD

nowe źródło krystalicznej energii

wy czas przywracania przeciw-

C64 16K Cartridge Deve-

na planecie Vektor. Kosmiczne

ników na planszę, jednak zda-

lopment Competition 2015, co

kryształy pozwolą nam obronić

rzają się sytuacje, gdy następuje

oznacza, że gra musi zmieścić

Ziemię przed inwazją obcych.

to zdecydowanie zbyt szybko,

się w 16K pamięci. Autorzy za-

Niestety, jeden z naukowców

aby można było zareagować.

powiadają, że po zakończeniu

został ugryziony przez kosmitę, co wywołało u niego nieziemską mutację. Skład kryształów zostaje przejęty przez obcą formę życia, a premier w takiej sytuacji ma tylko jedno wyjście. Wzywa cię do pomocy. Czas ubrać kombinezon, naładować laser i zebrać, co zostało ukradzione. Nie będzie kosmita pluł nam

konkursu gra zostanie rozszerzona, m.in. o ekran ładowania, jednak w obecnym stanie można ją uznać już za ukończoną. W czasie przygotowywania tego artykułu zwycięzcy jeszcze nie zostali ogłoszeni.

Pomimo wspomnianych niedociągnięć, Vortex Crystals to przyjemny pochłaniacz czasu. Melodie wpadają w ucho, przez co brak efektów dźwiękowych nie jest odczuwalny. Podejrzewam, że strzały z lasera oraz inne dźwięki pojawią się w rozszerzonej wersji. Grafika jest

w twarz!

dość różnorodna, jak na ogra-

Gra zalicza się do gatunku jed-

poziomów pojawiają się nowi

noekranowych zręcznościówek.

przeciwnicy, a na kolejnych

Na każdej z 16 plansz należy

ekranach autorzy wykorzystują

zebrać wszystkie tytułowe krysz-

pełną paletę barw, jaką oferuje

tały, po czym zestrzelić jedne-

C64.

go z pozaziemskich robotów aby upuścił klucz do kolejnego poziomu. Zadanie wydaje się łatwe, jednak zarówno czas, jak i amunicja są limitowane. O ile amunicję można zebrać z nie-

niczoną ilość pamięci. Co kilka

Znając już plusy i minusy tej niewielkiej produkcji nadszedł czas na najważniejsze pytanie: czy odpowiesz na wezwanie premiera i staniesz do walki?

których zniszczonych przeciwników, o tyle czas nieubłaganie upływa. Na naszą niekorzyść działa również niedokładne wykrywanie kolizji. Niejednokrotnie zdarzyło mi się strzelać do

VORTEX CRYSTALS Wydawca: The New

Dimension

Rok wydania: 2016 Platforma: C64

przeciwnika poruszającego się w poziomie, a część moich pocisków przelatywała obok niego. Roboty z innego świata potrafią też złośliwie powrócić zza

RECENZJA

grobu dosłownie po sekundzie

lato / jesień 2016

8

7

6


Komoda & Amiga plus #5

31

COMMODORE PROMOCJA

lato / jesień 2016


32 Komoda & Amiga plus #5

Rezurekcja:

Shadow of the Beast

Recenzja: Petrichor

Nie będę ukrywać – seria Shadow of the Beast ma specjalne miejsce w moim sercu, dlatego z ogromną radością, ale także z jeszcze większą obawą przyjąłem informację o tym, że firma Sony pracuje nad „remake’em” tego tytułu. Od premiery nowego Cienia Bestii minął już miesiąc, najwyższy czas przyjrzeć się więc temu, co wydała ta firma. Oczywiście, by nie było zbyt łatwo, zrobimy to przez pryzmat protoplasty.

T

rylogia Shadow of the Beast

dysponował jednym życiem,

powinna być znana więk-

oraz malutką ilością energii, któ-

szości Amigowców. Seria

ra mogła być odnowiona tylko

Sequel Shadow of the Beast

zasłynęła z przepięknej grafiki,

dzięki specjalnym napojom,

został ponownie stworzony przez

dobrej animacji głównego bo-

których w grze było tylko kilka.

Reflections i wydany w roku

hatera, a użyty w produkcji tak zwany parallax scrolling tworzył

Cień Bestii

1991 przez Psygnosis. Aarbonowi udało się odzyskać ludzką postać, ale jego klątwa ciążyła na

w grze tła o niesamowitej głębi,

RECENZJA

Bestia kontratakuje

pozwalając grającemu na to-

Stworzona przez firmę Reflec-

nim dalej. W drugiej części Zelek,

talną imersję z przedstawionym

tions i wydana przez Psygnosis

sługa Malethotha uprowadza

światem. Seria słynie także z nie-

w 1989 roku pierwsza część serii

siostrę naszego protagonisty.

samowitej muzyki skomponowa-

opowiadała historię Aarbrona,

Tło fabularne zostaje przedsta-

nej przez utalentowanego Tima

który został jako dziecko po-

wione poprzez niesamowicie

rwany przez maga Maletotha.

klimatyczne i ślicznie intro, które

Skorumpowany przez magię

pokazuje naszego wroga, kiedy

Aarbon został zamieniony w ty-

to pod postacią smoka atakuje

tułową bestię, stając się jedno-

domostwo Aarbrona. Główny

cześnie maszyną do zabijania

bohater rusza ponownie przez

służącą magowi. Podczas jed-

krainę Karamoon by uratować

nego z rytuałów, w ofierze został

siostrę. Druga część serii prezen-

złożony ojciec głównego boha-

tuje jeszcze lepszą grafikę i mu-

tera. To wydarzenie pozwoliło

zykę niż jej poprzedniczka. Cała

mu dostrzec swoją ludzką formę

atmosfera gry jest także dużo

i uwolnić się z władania maga

bardziej mroczna i niespokoj-

i odzyskać utracone człowie-

na. Po rozpoczęciu gry od razu

czeństwo. Aarborn przysiągł

można zobaczyć jak złowrogim

wtedy zemstę i śmierć Maletho-

i niebezpiecznym miejscem

towi. Przemierza on świat Ka-

jest kraina Karamoon, uczucie

ramoon w poszukiwaniu złego

to potęguje do tego genialna

maga, walcząc nieustannie

muzyka, która ponownie została

z jego sługami, a od czasu do

skomponowana przez Tima Wri-

czasu rozwiązując proste zręcz-

ghta. Druga część Bestii podnosi

nościowe łamigłówki. Pierwsza

poprzeczkę bardzo wysoko,

Wrighta. Niechlubnej sławy do-

część Shadow of the Beast,

oferując graczowi jeszcze wyższy

dała grze niespotykana, nawet

pomimo swej prostoty, została

poziom trudności niż jej poprzed-

jak na tamte czasy, trudność

bardzo dobrze odebrana przez

niczka. Spowodowało to, że

rozgrywki. Produkcja nie wyba-

graczy, co zachęciło twórców

część recenzentów odjęła za to

czała żadnych błędów. Gracz

do pracy nad kolejną częścią.

grze część punktów, twierdząc,

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

że gra jest po prostu za trudna! Faktycznie, gra nie wybaczała

Bestia III

nawet najmniejszej pomyłki,

33

zabezpieczenia przed piractwem, co uniemożliwiało instalację gry na dysku twardym. Ko-

każda kropla energii była w tej

Shadow of the Beast III ukaza-

grze na wagę złota, a każde

ło się ekskluzywnie na Amidze

nawet najmniejsze potknięcie

w roku 1992. Tak jak część

powodowało, że grę trzeba było

pierwsza i druga, została po-

zaczynać od początku! Deve-

nownie stworzona przez chło-

loperzy, chyba zdali sobie spra-

paków z Reflections i wydana

wę, że przesadzili, dlatego też

przez Psygnosis. Oczywiście za

ukryli w grze małe oszustwo. Jeśli

ścieżkę dźwiękową znów odpo-

nie dawaliśmy rady, mogliśmy

wiedzialny był Tim Wright, który

włączyć nieśmiertelność. By to

sprawdził się jako kompozytor

zrobić, wystarczyło na początku

w dwóch wcześniejszych od-

gry podejść do jednego z bar-

słonach. Shadow of the Beast

barzyńców w pobliskim lesie

III jest ostatnią częścią trylogii.

i zapytać o „ten pints”, aktywo-

Aarbron musi ostatecznie roz-

wało to tryb nieśmiertelności.

prawić się z Malethohtem, by

To czy warto oszukiwać w grze

w pełni odzyskać swoje człowie-

zostawiam Wam do oceny i ko-

czeństwo, a nie tylko ludzką for-

rzystając z okazji, zapraszam do

mę. W trzeciej odsłonie zamiast

przeczytania Gadających Głów,

jednej krainy, mieliśmy cztery

które w tym numerze traktują

różne etapy/krainy do wyboru,

właśnie o tym temacie. W dru-

co ważne wszystkie cztery świa-

giej części Shadow of the Beast

ty były od samego początku

zmienił się model rozgrywki, do

dostępne dla grającego, tak

dyspozycji otrzymaliśmy broń -

więc można było zacząć od

kulę na łańcuchu, dzięki czemu

najtrudniejszego świata, nawet

mogliśmy trzymać naszych prze-

o tym nie wiedząc. Jak przystało

ciwników na minimalny dystans,

na serię, w trzeciej części po-

dając sobie niewielką szansę na

nownie mogliśmy zachwycać

przeżycie. By poszerzyć element

się kunsztem audio-wizualnym,

przygodowy, w grze dodano

niestety trochę gorzej wypadła

także funkcję interakcji, której

w tej odsłonie sama rozgryw-

niec końców, ostatnia gra z serii

musieliśmy używać od czasu do

ka. Zmieniła się ona bowiem

została średnio przyjęta, a seria

czasu, by dowiedzieć się waż-

znacznie w stosunku do dwóch

porzucona na wiele lat.

nych informacji o czyhających

wcześniejszych odsłon, zdecy-

na nas pułapkach, by poroz-

dowanie spadł poziom trudno-

mawiać z sojusznikiem, który

ści walki, dodatkowo gra tym

pomagał nam w przygodzie,

razem skupiała się głównie na

Stan ten nie zmieniał się, aż do

lub by po prostu dowiedzieć

logicznym podejściu, w minimal-

roku 2013, kiedy to podczas

się czegoś ciekawego o krainie

nym stopniu oferując elementy

targów Gamescom, firma

Karamoon. Sama gra niestety

zręcznościowe. Stała się bardziej

Sony Interactive Entertainment

nie była zbyt długa i gdyby nie

rozbudowana, ale dalej nie ofe-

ogłosiła prace nad odnowioną

poziom trudności, można by ją

rowała możliwości zapisu, ob-

wersją gry Shadow of the Beast.

skończyć w około 25-30 minut.

niżony poziom trudności w ele-

Pracami nad nową wersją zaję-

Pomimo tych wad, gra okaza-

mentach zręcznościowych,

ło się mało znane studio Heavy

ła się komercyjnym sukcesem,

ustąpił miejsca bardzo trudnym

Spectrum Entertainment Labs.

co oczywiście spowodowało,

i czasem abstrakcyjnym zagad-

Od momentu ogłoszenia, aż do

że twórcy postanowili kontynu-

kom i łamigłówkom. Dodatko-

roku 2016 o grze słuch zaginął.

ować historię Aarbrona.

wo, z jakiegoś niezrozumiałego

Wielu graczy zastanawiało się,

powodu, twórcy użyli dziwnego

czy projekt nie został porzucony.

Bestia - odrodzenie

RECENZJA

lato / jesień 2016


RECENZJA

34 Komoda & Amiga plus #5

Niespodziewanie firma Sony po-

zawiodłem się. Sama rozgrywka

które można inwestować w roz-

twierdziła, że gra zostanie wyda-

przypomina klasyk, ale jest do-

wój naszego bohatera. Oprócz

na tylko na konsolę Playstation 4

pasowana do dzisiejszych stan-

ciągłej walki, od czasu do czasu

w maju 2016.

dardów. Oczywiście oprawa

przyjdzie nam rozwiązać jakąś

graficzna stoi na bardzo wy-

łamigłówkę, niestety nie są one

sokim poziomie, a ton w jakim

zbyt wymagające, a przy nie-

utrzymana jest gra wzbudzi w

których zamiast ćwiczyć szare

niejednym starym graczu miłe

komórki, będziemy gimnastyko-

wspomnienia. Na szczególną

wać palce na padzie, okazuje

uwagę zasługuje pierwszy etap,

się bowiem, że niektóre zagadki

jest on bowiem odnowioną wer-

trzeba rozwiązać w określonym

sją pierwszej lokacji z oryginalnej

czasie. Na szczęście, nie ma

wersji gry. Oprawa dźwiękowa

ich tak wiele by psuły znacząco

także spełnia pokładane w niej

zabawę. Sfera fabularna gry jest

oczekiwania, nie została ona

na początku słabo nakreślona,

niestety stworzona przez Tima

serwowane są nam strzępki

Wrighta, ale możemy w niej usły-

wspomnień, które sami musimy

szeć motywy znane z pierwo-

dopasować i ułożyć z nich jed-

wzoru (ponownie, szczególnie

nolitą całość. Nie pomaga nam

słyszalne są one w pierwszym

w tym fakt, że wszystkie dialogi

etapie). Sama rozgrywka rów-

w grze są dla nas niezrozumiałe,

nież została dopasowana do

by móc je rozszyfrować musimy

dzisiejszych oczekiwań. Może-

się nauczyć danego języka,

my wybrać sobie poziom trud-

a możemy to zrobić tylko kupu-

ności na jakim chcemy grać, od

jąc specjalną umiejętność za

Od premiery minął już ponad

łatwego, aż po poziom bestii,

punkty doświadczenia (które

miesiąc (gdy pisze te słowa)

który jest tak trudny jak ten

także musimy wydawać na

kiedy gra jest dostępna w dys-

z Amigi. Sama walka jest teraz

inne umiejętności potrzebne

trybucji cyfrowej Playstation

dużo bardziej dynamiczna i wi-

w grze). Musze przyznać, że

Store. W nowym wydaniu gry,

dowiskowa. Arraborn posiada

opcja języków obcych nie jest

znów wcielamy się w postać

przeróżne nowe umiejętności,

najlepszym rozwiązaniem i jest

Aarbrona i podobnie jak w ory-

których może używać w walce,

ona tam chyba na siłę, by

ginale z 1989 roku, znów musimy

może zadać obrażenia wielu

zmusić poniekąd gracza by po-

odzyskać człowieczeństwo i po-

przeciwnikom na raz, może ich

nownie przeszedł grę tym razem

konać złego maga Maletotha.

ogłuszać, albo nimi rzucać.

odblokowując opcje fabularne.

Muszę przyznać, że jako ogrom-

Multum opcji walki przekłada się

Punkty doświadczenia możemy

ny fan serii czekałem na ten

oczywiście na efektowne com-

także wydać na to by móc za-

remake z dużą niecierpliwością,

bosy, które oprócz tego że robią

grać w oryginalną wersję gry,

ale także z dużą obawą o to

krwawą jatkę na ekranie i fajnie

możemy je także wydać by

czy w grze odnajdziemy ducha

wyglądają dają także dużo

odblokować oryginalną ścieżkę

„tamtych lat”? Na szczęście nie

więcej punktów doświadczenia,

dźwiękową, albo stare artworki.

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

35

Jest to miły gest w stroną fanów, ale lepiej by było by opcje te były dostępne dla grających od razu i by nie trzeba na nie było wydawać cennego doświadczenia. Boli troszeczkę fakt, że gra jest strasznie krótka, na normalnym poziomie trudności spędzimy w niej około 3-4 godzin - to mało, bardzo mało. Możemy ten czas sztucznie wydłużyć grając na poziomie bestii (frustrując się przy tym niemiłosiernie), lub spędzając czas na powtarzaniu tych samych etapów aby zdobyć więcej punktów doświadczenia i móc przez to odblokować więcej opcji. Ale to chyba nie o to chodzi.

Bestia nie żyje, niech żyje bestia. Nowy Shadow of the Beast to dziwny tytuł. Osobiście gra bardzo mi się podoba i dobrze się bawiłem grając w ten remake. Jest to gra zdecydowanie skierowana do wąskiego grona tych, którzy z Cieniem Bestii mieli już do czynienia i to oni się będą przy tym tytule świetnie bawić. Młodsi gracze oraz Ci, którzy z serią nie mieli jeszcze do czynienia też powinni miło spędzić czas z tym tytułem. Muszą oni jednak podejść do gry z małą rezerwą, pamiętając o tym, że jest to pewnego rodzaju wehikuł czasu i że pod nową oprawą audio-wizualną czasem czają się archaiczne rozwiązania, które mogą być dla nich niejasne oraz że zrozumieją je tylko Ci, którzy za młodu łamali joysticki grając w pierwszą odsłonę. No i niestety, największą bolączką jest fakt, że w tą poniekąd dobrą grę mogą zagrać jedynie posiadacze konsoli PS4. RECENZJA

lato / jesień 2016


36 Komoda & Amiga plus #5

Recenzja: c00k W dniach od 3 do 5 czerwca w Warszawie odbyła się wielka gamingowa impreza, na której nie mogło zabraknąć przedstawicieli naszej redakcji, tym bardziej, że było sporo akcentów retro. Wraz z Komkiem wybraliśmy się tam, aby zobaczyć, co w drutach piszczy. busu. Co jak co, ale wygląda to

bo część z filmów bym sobie

ciekawie. Wszystko odbywało

chętnie obejrzał. Nie było tylko

się w zajezdni autobusowej

Unboxerek :( W każdym razie

w niesamowicie klimatycznej

postanowiliśmy aktywnie wy-

Przychodzimy na imprezę i robi-

i przestronnej hali. Jak się okaza-

korzystać ten czas poruszając

my rozpoznanie terenu. Stoimy

ło przy okazji wykładów, nawet

się po stoiskach. Cały teren był

w długiej kolejce i ogarniamy

zbyt przestronnej. Jako przed-

podzielony na strefy retro gier,

stawiciele mediów dostaliśmy

nowych gier, gier planszowych

smycz z książeczką, w której

i książek - głównie komiksów, bo

były wszystkie niezbędne infor-

jak wiadomo sztuka czytania

macje: „CO, GDZIE, KIEDY”. Nie

książek jest czymś wyjątkowym

wszystko było na pełnej parze

w tych czasach :) Do tego jesz-

tego dnia, ale strefa retro była

cze stoiska z gadżetami niczym

kompletna. Tam oprócz tych

na nadmorskiej promenadzie

bardziej znanych sprzętów był

lub zakopiańskich Krupówkach.

Dzień 1

prototyp Oculusa, niestandardowe kontrolery do PSX, a także

Pogadaliśmy z twórcami gier,

bardzo mocno podkręcone

pograliśmy w owoce ich pracy.

Atari, na którym pograliśmy

Ja najbardziej zapamiętałem

w Silkworma :) Stały również

Beat Cop gdzie było to trochę

automaty do gier, niestety dar-

połączenie GTA i Sims (z tym

mowe były tylko flippery. Były

drugim łączy ją upływający czas

nawet Unboxerki, niestety nie

i zadania, które trzeba w nim

w komplecie, no i nie zdążyliśmy

wykonać ), tyle, że z „krawęż-

zrobić sobie zdjęcia :)

nikiem” w roli głównej. Jak to zwykle z takimi najniższego sortu

Pogadaliśmy z członkami Atari

policjantami bywa, mało kto ich

Online, po to, żeby następnie

szanuje, a zwłaszcza w sytuacji

napić się cytrynowego bimbru

kiedy zostali, tak jak ten, zdegra-

z administratorem C64Power.

dowani z poziomu detektywa.

I tak nam zleciał piątek :)

Wtedy nie szanują ich nawet

Dzień 2

koledzy z pracy, co dawali odczuć na każdym kroku. Fabuła

RECENZJA

polega na tym, że wyrzucają Dziś już zdecydowanie więcej

nas na miasto i każą wlepiać

ludzi. Zarówno wystawców jak

określoną ilość mandatów, czyli

i odwiedzających. Co przełoży-

samo życie. Do tego questy,

wejściówki. Nawet dobrze to

ło się na ogólny gwar, a co za

które zbierają się na część więk-

zorganizowane, bo są zrobione

tym idzie na problem akustycz-

szej fabuły. Wszystko okraszone

3 kasy z podstawionego auto-

ny na głównej sali, a szkoda,

pikselową grafiką. Oprócz tego

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

zdobywamy punkty uznania,

Czasu. Dla niewtajemniczonych

sellerem. W każdym razie, dosto-

zarówno ze strony lokalnej spo-

był to system RPG, który powstał

sowując się do czasów, Kryształy

łeczności, jak i innych ważnych

podobno 30 lat temu, w każ-

Czasu miały zostać wydane

podmiotów w naszym życiu.

dym razie ja o nim usłyszałem

jako gra planszowa. I o tym

Ujemne również :) Grało się

jakieś 10 lat później za sprawą

był ten wykład. Niestety, prace

przyjemnie, czasu było mało jak

miesięcznika Magia i Miecz,

trwają już 3 lata i obecnie wy-

w Simsach, ale, jak powiedzia-

w którym były drukowane frag-

chodzi 300 planszówek rocznie.

łem autorowi „trzeba być zbo-

menty. Zasłynął wtedy jako sys-

Konkurencja poważna, zwłasz-

czeńcem, żeby kogoś bawiło

tem, w który nie dało się grać,

wstawianie mandatów ludziom”

a to ze względu na zbyt skom-

:) Skorzystałem jeszcze z nowości

plikowaną mechanikę. Nawet

technologicznych i przejecha-

jeśli intencje były dobre, bo

łem się na RollerCosterze w wir-

miało to maksymalnie odwzo-

tualnej rzeczywistości (w tym

rować rzeczywistość, to bardzo

potocznym znaczeniu), gdzie

utrudniało grę. W każdym razie

powiem szczerze brakowało

wydawało się, że świat o tym

mi czegoś, żebym się złapał,

zapomniał, ale nie tak łatwo, bo

aż zastała nas pora obiadowa.

wygląda na to, ze to było dzieło

W okolicy był świetny bar wiet-

życia autora. I tu trzeba było

namski, w którym się wszyscy

przyznać, że napracował się

zakochali, zwłaszcza jeśli mieli

przy uniwersum wiec nie dziwne,

do wyboru głównie dwa razy

ze nie chciał tego zmarnować

droższe burgery na imprezie,

i wydał książkę, której akcja

gdzie cena była przesadzona

dzieje się w tym świecie, zarekla-

nawet jak na stolicę :)

mowaną jako początek wielkiej

37

sagi. Książki nie czytałem, ale Jako fan RPG, jakim byłem

dużo o niej słyszałem :) Niemniej

w młodości interesował mnie

jednak sam się nie wypowiem.

wykład o planszówce Kryształy

Sam autor twierdzi, ze jest best-

RECENZJA

lato / jesień 2016


38 Komoda & Amiga plus #5

cza przy jej dość wysokiej plano-

zdarza mi się cza-

wanej cenie w okolicy 250 zł.

sem walić w worek, wystartowałem

Chłopaki ze studia SPInka od-

i wygrałem „Dzika”

powiedzialnego za serial Blok

:)

ekipa, mieli gruszkę bokserską, Upolowaliśmy jeszcze Naczelnego z TOP SECRETU, który z rozbrajającą cierpliwością pozował po raz enty do zdjęć i od-

powiadał na te same pytania,

w Street Fighter II i odpadam

a także Jona Hare, odpowie-

w półfinale. Punktowane tylko

dzialnego za takie hity jak serie

pierwsze miejsce dlatego i po-

SensibleSoccer i CannonFodder.

jedynku o trzecie nie było :)

Pamiątkowe foty i lecimy dalej.

Jeszcze tylko obiad u naszego

Udało nam się jeszcze pograć

Wietnamczyka i czekamy na

w grę, w której rolę kontrolerów

bitwę Atari ST vs Amiga. Orga-

pełniły banany.

nizatorzy, a także część publiki

RECENZJA

łaknęli krwi, a tu ZONK. Na saŻar był niesamowity i cieszy nas

mym początku padło stwierdze-

fakt, że wolno było wnosić na-

nie, że „nie byłoby ST bez Amigi

poje bezalkoholowe na teren

i Amigi bez ST” i w takim tonie

targów.

była reszta debaty.

Dzień 3

Podsumowanie

Dzisiaj już rodzinnie. Przychodzą

Jeśli ktoś spodziewał się imprezy

rodziny z dziećmi po kościele,

w stylu retro to raczej źle trafił.

prawie jak do IKEI. Widać jak co

Powiedziałbym, że była to im-

na której można było sprawdzić

jakiś czas kolejni wystawcy się

preza dla geeków. Połączenie

swoje umiejętności. Jako że

zwijają. Biorę udział w turnieju

retro sprzętu, targów gier i in-

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

nych mniejszych lub większych

życzenia. Natomiast wszystko

automacie, gdzie wszędzie gra-

pochodnych. Organizacja

inne eleganckie. No i te emu-

ło się za darmo, tu kosztowało

świetna, a miejscówka bardzo

latory zamknięte w pudełko po

to 2 zł. Zawiało Januszem :)

39

klimatyczna. Niestety akustyka na głównej sali z ogólnym gwarem w tle pozostawiała wiele do

RECENZJA

lato / jesień 2016


AMIGA

40 Komoda & Amiga plus #5

Back to the Golden Age Recenzja: Don Rafito

Tworzenie gier na rynek amigowy, zarówno dla linii klasycznej jak i współczesnej idzie kilkoma torami. Jedną z częstszych form jest portowanie oprogramowania z innych platform. Obecnie dla „Przyjaciółek” pisane są głównie porty tytułów znanych z systemu Linux lub Windows. Od czasu do czasu znajdzie się jednak jakaś perełka, która miała już swój debiut na jakimś retro sprzęcie, a dzięki portowi na Amigę przeżyje swoją drugą młodość. I tak właśnie jest z Back to the Golden Age. Klasyczna przygodowa zręcznościówka z elementami RPG wydana na początku lat 90-tych na AtariST, która teraz dzięki Meynafowi dostępna jest także na Amigę klasyczną.

D

awno temu była sobie

rycerze, wojownicy, magowie

Pewnego dnia, kiedy pustelnik

kraina, zwana Eurolan-

i czarodzieje. Krainą rządził

uznał, że chłopiec jest gotowy,

dem. Po świecie chodzili

kapłan, czerpiący moce z czte-

odkrył przed nim że jest kapła-

rech Edersów. Ludzie żyli w do-

nem i podarował mu skradziony

statku i pokoju. Euroland został

Eders. Zad wiedział, że jego

jednak opanowany przez złego

misja dopiero się zaczyna. Misja,

czarodzieja, który z pomocą

podczas której musi zdobyć

swoich kapłanów zniewolił ludzi.

pozostałe trzy, obalić czarodzie-

Za sprawą starożytnej religii rzu-

ja i zasiąść na tronie Eurolandu,

cał czary i cierpienia, powoły-

aby przywrócić pokój i dobro.

wał do życia wampiry, pół-ludzi, pół-zwierzęta. Jeden z kapła-

Zad, jak na rycerza przystało,

nów zbiegł, zabierając jeden

wyposażony został w zbroję,

z Edersów. Ukrył się w odległej,

tarczę i miecz. Ale w trakcie

zapomnianej wiosce i wiódł

gry jego ekwipunek można po-

życie pustelnika, do czasu kie-

większać: kusze, strzały, lepsze

dy miała spełnić się legenda,

tarcze i lepsze miecze, wybu-

która mówiła, że pewnego dnia

chowe fiolki. Prócz rzemiosła

pojawi się młodzieniec, który

rycerskiego walczyć można

zostanie królem i zakończy pa-

także za pomocą magii: księga

nowanie złego czarodzieja.

zaklęć, magiczne mikstury. Na swojej drodze Zad może także

Czarodziej wiedział o tej legen-

znajdywać lub odbierać swoim

dzie, dlatego kazał zgładzić

wrogom różne cenne przedmio-

wszystkich młodzieńców w wie-

ty, np. klucze czy pieniądze. Te

ku od 10 do 20 lat, ale zapo-

ostatnie są w rozgrywce bardzo

mnianą wioskę ominął. Wioskę,

potrzebne. Dzięki nim wszystko,

w której skrył się owy kapłan

czego nie znajdziemy na dro-

i w której na świat przyszedł Zad,

dze, możemy sobie kupić, np.

bohater legendy. Kiedy Zad

wspomnianą wyżej broń lub

skończył 8 lat, rozpoczął naukę

żywność, która niezbędna jest

u starego pustelnika. Ten na-

do regeneracji życia.

uczył go między innymi rzemiosła walki i władania magią.

Wrogowie: od prostych wojów

RECENZJA

machających toporami, po-

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

41

przez innych rycerzy, na stwoAMIGA

rach, kapłanach i czarodziejach kończąc. Nasza przygoda to nie tylko machanie mieczem, rzucanie zaklęć i handel wymienny. Przemierzanie kolejnych etapów będzie wymuszało czasami szukania sposobu jak dostać się w dane miejsce, bo np. w kieszeni jeden klucz, przed nami troje drzwi i pięcioro dźwigni w ścianie. Naszym bohaterem sterujemy joystickiem oraz klawiaturą.

Oprawa dźwiękowa nie powa-

dźwigniach sprawia wrażenie,

Warto dodać, że w każdym mo-

la. Co prawda sample są dość

że gra jest przeznaczona przede

mencie można zapisać stan gry

porządnie zrobione, wszystkie

wszystkim dla fanów gatunku.

i gdy coś pójdzie nie tak, spokoj-

odgłosy walki, wybuchy czy

Niedzielni gracze, czy typowi

nie go później załadować.

nawet powitanie sklepikarza, to

zręcznościowcy raczej nie zasiądą przy niej na wiele godzin. Ale to też w gruncie rzeczy jest atut, ponieważ świadczy o tym, że tytuł jest ambitny i przeznaczony dla konkretnych odbiorców, toteż odsyłam wszystkich fanów Action-RPG do Eurolandii i gwarantuję, że nie będzie to czas stracony.

Grafika, mimo że nieco uboga

jednak brzmią nieco sztucznie.

w kolorystykę, to dzięki temu

Zbrakło także podczas gry jakie-

wprowadza gracza w klimat

goś podsycającego akcję oraz

czasów, powiedzmy średnio-

klimat modułu.

wiecza. Lasy, wioski, zamki, lochy – wszystko jest dokładne

Back To Golden Age nie należy

i czytelne. Postacie mają wystar-

do prostych gier. Prócz zwinne-

czającą liczbę klatek animacji.

go machania mieczem trzeba

Szkoda tylko, że sterując naszym

sprytnie robić uniki. Fajną rzeczą

bohaterem, zamiast płynnego

jest tu właśnie tarcza, która

scrollingu przechodzimy z ekra-

sprawdza się bardzo dobrze. Ale

nu do ekranu. Zdarza się, że

uwaga, nie jest ona nieskończo-

zaraz po przejściu do następ-

na. Gdy tylko zacznie migać,

nego lub cofnięciu się do po-

trzeba szybciutko lecieć do

przedniego, od razu zostajemy

sklepu. Poza tym, konieczność

zaatakowani przez czyhającego

opanowania zasad władania

tam wroga.

magią czy główkowanie przy

BACK TO THE GOLDEN AGE Wydawca: Ubi Soft/ Power Concept, Meynaf (Amiga port) Rok wydania: 2014 Platforma: m68k, 020

8

6

7 RECENZJA

lato / jesień 2016


AMIGA

42 Komoda & Amiga plus #5

Boxx 2 Recenzja: Komek

Co trzeba zrobić, aby stworzyć grę platformową, która się wszystkim spodoba? Wystarczy upodobnić ją do Super Mario Bros. Pomysł ten był już wykorzystywany setki razy, a kolejnym przykładem jest gra pod tytułem Boxx 2. Nie trudno się domyślić, że 2 w tytule oznacza kontynuację czegoś, co powstało wcześniej. Wszystko się zgadza, gdyż pierwsza część Boxx’a została stworzona w 2014 roku. Grafika w obu produkcjach jest identyczna, co nie oznacza, że gry nie różnią się od siebie. Jednak o tym w dalszej części tekstu.

O

pis gry jest raczej

napotkanych wajch w celu od-

Na zakończenie pozwolę sobie

skromny, gdyż jej cel

blokowania zamkniętych przejść.

wymienić różnice pomiędzy

to zniszczenie „czar-

Warto również wskakiwać na łby

pierwszą, a druga częścią gry.

nych charakterów”, które w niej

zielonych i niebieskich stworków,

W pierwszej jest mniej przeszkód,

występują i zebranie wszystkich

gdyż w ten sposób zamieniają

brakuje piranii, strzelających

monet na danym poziomie oraz

się w monetę potrzebną do

działek oraz armat. Ponadto,

zdobycie złotego pucharu. Cóż,

kolekcji. Bywają w grze takie

nie ma żadnego bossa. W dru-

sam widzisz, że to z nic specjal-

momenty, że będziesz zmuszony

giej – dodano ikonę w dolnej

nego. Jeśli już o „złych” mowa,

przejść przez wodę lub magmę.

części ekranu, która wskazuje

to w trakcie rozgrywki można się

Staraj się to robić jak najszybciej,

aktualny stan życia i energii na-

natknąć na piranie, zielone i nie-

ponieważ kontakt z żywiołami

szego bohatera. Wszystkie levele

bieskie stwory, strzelające działka

odbiera sporo energii.

w obu wersjach, pomimo że

RECENZJA

oraz armaty wyrzucające wielkie

są bardzo podobne, to zostały

pociski. Oprócz tego jest jeszcze

No dobrze. Na temat przeszkód

skonstruowane inaczej. Ścieżka

woda, magma oraz ruchome

występujących w grze wiemy już

dźwiękowa też się różni, ale nale-

bloki, a na końcu każdego po-

sporo, ale czy znajduje się coś

ży przyznać, że została osadzona

ziomu… o tym również później.

konkretnego na końcu każdego

w podobnym klimacie. Ogólnie,

poziomu? Tak, wielki i bardzo

druga część jest bardziej dopra-

Grę rozpoczynasz posiadając

agresywny robot, który strzela

cowana i gra się w nią nieco

dwa życia, a każde z nich sym-

w naszego bohatera pociskami.

lepiej.

bolizuje pasek energii, którego

Zanim rozpoczniesz pojedynek

poziom spada,

z tą kupą żelastwa musisz naj-

Boxx 2 to pozycja dedykowana

gdy dotkniemy

pierw zdobyć pistolet, który znaj-

przede wszystkim fanom gier

przeszkody.

dziesz tuż przed walką, a potem

platformowych typu Super Mario

W tym przypadku

to już tylko „wal Pan śmiało!”.

Bros. Dodatkowym atutem tego

bardzo pomoc-

Pokonując robota otrzymujesz

programu jest prosta i pikselowa

ne są butelki

klucz do drzwi, przez które prze-

grafika, która robi wrażenie i po-

z zielonym pły-

chodzisz do kolejnego etapu.

zwala się przenieść do czasów,

nem, czyli energy

Boxx 2 składa się z pięciu pozio-

kiedy wszystko było tak nieskom-

drink. Staraj się

mów, a na ostatnim czeka cię

plikowane i cieszyło niesamowi-

nie dopuścić do

walka z dwoma robotami, które

cie.

sytuacji, aby energia opadła do

posiadają dodatkowe wspar-

zera, gdyż wiąże się to z utratą

cie. Na koniec musisz rozwalić

życia. Owszem, można je odzy-

dziwną maszynę składającą się

skać (występuje pod postacią

trzech dział, które strzelają poci-

czerwonego serduszka), ale zda-

skami. Każde działo zawiera je-

rza się to niestety bardzo rzad-

den klucz, gdy zdobędziesz trzy,

ko. Kolejna czynność, o którą

to możesz śmiało biec po złoty

należy zadbać to przesuwanie

puchar!

lato / jesień 2016

BOXX 2 Wydawca: Lemming880 Rok wydania: 2015 Platforma: m68k-amigaOS

6

7

7


Komoda & Amiga plus #5

PROMOCJA

lato / jesień 2016

43


44 Komoda & Amiga plus #5

GADAJĄCE GŁOWY Oszukiwać czy nie? Sens trainerów i innych ułatwień

T

worzone w ubiegłym wieku gry nie należały do łatwych. Sporo produkcji nastawionych na zdobywanie punktów bądź wyciąganie kolejnych monet z kieszeni gracza musiało charakteryzować się wysokim stopniem trudności, aby można było odróżnić mistrzów od uczniaków, a także zapewnić odpowiedni dochód właścicielom automatów. Natura ludzka ma to do siebie, że wyzwania stara się uprościć, stąd im bardziej twórcy starali się przykręcić śrubę graczom, tym więcej pojawiało się programików pozwalających poluzować poziom trudności. Panowie redaktorzy, co sądzicie o ułatwieniach?

produkcję wolę nie czuć stresu, tylko bawić się na luzie. Gra ma być przede wszystkim przyjemnością, a ograniczony czas, moim zdaniem, zmusza do korzystania z ułatwień. Nieważne, czy to trainer, czy zapis stanu emulatora. Grę trzeba ukończyć, a nie denerwować się, że za chwilę znów będzie trzeba zaczynać od początku.

FELIETON

Komek: Ja również korzystam z tych udogodnień. Dlaczego? Dlatego, że tylko w taki sposób jestem w stanie stworzyć dokładny opis gry, a muszę zawsze przygotować ich kilka do danego numeru. No bo wyobraźcie sobie, gdybym miał siedzieć nad którąś z gier tak długo, dopóki jej nie ukończę, to w takim przyBobikowoz: Niezależnie od tego, czy padku wyrobilibyśmy się gram w nowości, czy w starchyba tylko z jednym sze gry lubię poznać wszystnumerem K&A plus ko, co autorzy dla mnie Niezależnie w ciągu roku. Drugim przygotowali. W dzisiejod tego, czy przypadkiem korzystaszych czasach można gram w nowości, czy nia z trainerów jest syna bieżąco dopasow starsze gry lubię poznać tuacja, gdy ciekawość wać poziom trudności, wszystko, co autorzy dla wygrywa z cierpliwoaby z jednej strony mnie przygotowali. Dawniej ścią i mam nieodpartą nie przejść gry i od jedynym lekarstwem były chęć poznania nieodrazu o niej zapomnieć, trainery, krytych wcześniej pozioa z drugiej nie irytować mów. się siedząc godzinami nad jednym poziomem. - Bobikowoz noctropolis: Oszukiwać Dawniej jedynym lekar- jak najbardziej. Dlastwem były trainery, z których czego? Bo na dzisiejsze korzystałem w młodym wieku, czasy stare gry są po prostu za trudne. a i dziś, mając ochotę sprawdzić jakąś

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

Kiedyś wyśrubowany poziom trudności miał swoje uzasadnienie, dziś niekoniecznie – a ja wolę się bawić niż frustrować (traktuję grę jako rozrywkę, a nie jako

45

mogę ogarnąć? Jestem zwolennikiem tego, co ma teraz miejsce, czyli zróżnicowany poziom trudności, gdzie najłatwiejszy to totalna rozwałka bez wysiłku. A bez

lato / jesień 2016

FELIETON

tego i co gorsza bez sejwów? No cóż :) wyzwanie). Tak więc na prawdziwym Natomiast nigdy nie rozumiałem ludzi, sprzęcie trainery to wybawienie. A na którzy grali na najwyższym stopniu trudnoemulatorze? Tutaj podchodzę do spraści i włączali nieśmiertelność. No, chyba wy dość nietypowo, bowiem trainerów tylko po to, aby odkryć levele niedostępzazwyczaj nie używam, a gęsto korzystam ne dla niższych stopni. za to z opcji zapisu/odczytu stanu gry w dowolnym momencie. PostępuPetrihor: Nie,nie, nie! Ok, muszę ję tak zarówno wtedy, gdy to wyrzucić z siebie, jak byłem przechodzę jakąś grę dla Część gier młodszy to zdarzyło mi się czystej przyjemności, jak jest nie do przejścia oszukiwać (jeśli zerkniecie i gdy tworzę recenzję/ bez wspomagania do mojego tekstu o Shaopis danego tytułu dow of the Beast, to na potrzeby naszego o czym wiedzieli twórcy zobaczycie o czym mómagazynu. Jest to i chyba po to udostępnili wię). Ale dziś, z prespekdla mnie rozwiąkody. Co to za radocha, tywy czasu, uważam, że zanie optymalne. gdy napotykam takie szedłem na łatwiznę i nie Z jednej strony nie schody, których nie mogę czerpałem w pełni z tego da się ukryć, że to ogarnąć? co oferowała gra, nie mowciąż oszustwo (co mi głem powiedzieć z dumą, akurat nie przeszkadza), - C00k że „po 150 podejściu i dwóch z drugiej jednak odrobitygodniach zmagań, wreszcie ponę wysiłku trzeba włożyć, bo konałem tego bossa!” Dla mnie z oszukażdy element gry należy wtedy kiwaniem jest trochę jak z czytaniem pokonać samemu „na czysto”, a save streszczeń lektur, można to zrobić, ale jest tylko zabezpieczeniem dalszej gry już czy w pełni czerpiemy z tego, co oferupo jego pokonaniu. je książka? Nie do końca. Dlatego też, teraz gdy gram w nowsze gry, zawsze C00k: Jestem na tak! Część gier jest nie zaczynam na poziomie najtrudniejszym do przejścia bez wspomagania o czym (tak też przechodzę właśnie, odświeżowiedzieli twórcy i chyba po to udostępnili ną wersję Shadow of the Beast), klnę kody :) Już pomijam takie rzeczy jak napiprzy tym nieprzeciętnie, wyrywam włosy sanie recenzji, ale nawet jak gram w grę z głowy, a czasem z nerwów aż krzyczę dla przyjemności, to co to za radocha, do poduszki. No ale co zrobić, to jest gdy napotykam takie schody, których nie


46 Komoda & Amiga plus #5

moja pokuta, którą sobie sam nałożyłem na siebie. Przechodzę teraz gry w trybie trudnym, bo za młodu w grach miałem za łatwo.

a w młodości miałem do perfekcji opanowane The Great Giana Sisters.

FELIETON

Neurocide: Kamień spadł mi z serca, ale także muszę przyznać, że koledzy rozwaMinimoog: Jako redaktor – traktuję spralili w drobny mak mitologię, jaką sobie wę podobnie, jak większość kolegów wywas obudowałem. Do teraz myślałem, że żej. Czasem trzeba po prostu sprawdzić, jesteście totalnymi ośmiobitowymi wymiaco jest na końcu, ile poziomów i jakich taczami. Pozwólcie, że podniosę moją oferuje gra. Równie często bywa to nieszczękę z podłogi. Tylko dlaczego mnie to możliwe na normalnym trybie. Pamiętam, dziwi? Przecież wszelkie te udogodnienia gdy odpalałem pierwszą grę na C64 są i były w grach głównie na potrzeby (nie pamiętam, jaki to był tytuł), zapytatesterów oraz dziennikarzy właśnie. Już ny o to, czy chcę skorzystać z trainera, widzę jak chłopaki z Zzap64 przechodzili pomyślałem: „Hmm… trainer ma chyba każdą z recenzowanych gier bez pomocoś wspólnego z treningiem. Poćwiczę cy. Dlaczego na to wcześniej nie wpanajpierw, żebym mógł później dobrze dłem. Siedzę jak ten baran i od zagrać”. Nie do końca tak to dwóch lat próbuję przejść do było, wiemy dobrze, ale potrzeciego etapu gry Kaminiekąd doszedłem chyba Najpierw kaze, żebym nie wyszedł do sedna tego, czym jest należy zadać sobie na mięczaka. Ale jest trainer. Oprócz tego pytanie: co jest celem jeszcze inna sprawa jestem nieraz poirytogrania? zjawiska – dobrze wany tym, że crackeNa koniec trzeba stwierdzić, znana czytelnikom rzy każdą niemal grę że kody tak jak wszystko inne z Europy środkowej uzbroili w ułatwienia są dla wszystkich, ale wszysti wschodniej. Bo trainer i muszę ciągle odpokich tych, którzy wiedzą jak dostępny w grze oznawiadać: „nie, nie chcę używać ich z głową. czał, ze chwilę wczenieskończonych żyć; nie, śniej widziałeś intro grupy nie chcę niewidzialności; - MrMat crackerskiej, a to oznaczało, nie, nie chcę nieskończonej że na twojej kasecie jest nie broni…”. jedna, nie dwie, ale naście gier na stronie, że zapłaciłeś za nią około dolara bobikowoz: Ojej, nie spodziewałem się, i że każda z nich załaduje się po najwyżej że tylu z nas będzie otwarcie przyznawało trzydziestu obrotach licznika. Wyjdę z szasię do korzystania z nielegalnych pomofy po raz drugi – to były wspaniałe czasy. cy. Brawo Petrihor! Sam zacząłem od przyznania się do korzystania z ułatwień, MrMat: Aby odpowiedzieć sobie na to jednak spodziewałem się po was dropytanie, należy wcześniej zadać sobie dzy koledzy, że wylecie na mnie wiadro inne: co jest celem grania? Najważniejpomyj, a tu, jak to mówią, wyszło szydło szym celem, moim zdaniem, jest rozrywz worka. Trochę się teraz za nas wstydzę, ka. Ale oczywiście dla każdego oznacza że pomimo miłości ona co innego. Jeżeli ktoś ma mało do starych, trudczasu i gra okazjonalnie, to dla niego gry nych gier prawie retro na wyższych etapach nie dostarczą wszyscy idziemy na już rozrywki tylko frustrację. Bo ile razy ustępstwa. Na swoją można przechodzić jakiś etap i polec na obronę dodam, końcowym bossie? Tutaj „pomaganie że w nowożytnych sobie” jest jak najbardziej na miejscu :) czasach przeszeZresztą sami twórcy stwierdzili w pewnym dłem bez wspomamomencie, że te ich gry nie dostarczają gaczy Knight’n’Grail,

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

nie wszystkich bonusów i ukrytych lokacji – to jest ich cel. Tutaj cheatowanie jest niemożliwe :) Na koniec trzeba stwierdzić, że kody tak jak wszystko inne są dla wszystkich, ale wszystkich tych, którzy wiedzą jak używać ich z głową.

COMMODORE

Tomxx: Ja nigdy nie cheatuję. Mam jakieś wrodzone uprzedzenie do grania na trainerach i od lat omijam je szerokim łukiem. Wyjątkiem rzeczywiście może być recenzja jakiegoś tytułu, ale nawet wówczas idę tylko w nielimitowane życia, a nie w maksowanie wszystkiego, co tylko możliwe. Uważam, że dobra gra musi być odpowiednio zaprojektowana, a ja ufam twórcom i chcę grać według ich reguł. Tak więc najbardziej w całych tych trainerach cieszą mnie crackerskie intra, które oglądam i słucham z pasją i podziwem. Ach, jest jeszcze drugi wyjątek: coraz częściej zapraszam do wspólnej retro rozgrywki mojego 5-letniego syna, który dopiero rozpoczyna odkrywania cyfrowego świata. Wówczas, aby gra sprawiała nam obu trochę frajdy i aby cała zabawa trwała trochę dłużej, pozwalam nam na ten radosny koloryt nielimitowanych śmierci. Ostatnio męczyliśmy wspólnie komodorowe Bubble Bobble i amigowe Tanks Furry i muszę przyznać, że wspólne dotarcie 2 graczy, przynajmniej na razie, do takiego 30 poziomu w każdej z tych gier bez jakiejkolwiek zewnętrznej pomocy graniczy z cudem...

lato / jesień 2016

FELIETON

rozgrywki casualowcom, a są jedynie powodem nieustającej frustracji, i sami wmontowali mnóstwo róźnych kodów i haseł, które jednak tę rozgrywkę ułatwiają. Jest jeszcze jeden motyw cheatowania, o którym mało kto pamięta. Z czasem, gdy gry stawały się coraz bardziej złożone, coraz trudniej było je przetestować i znaleźć bugi. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, jak denerwujące jest wejście w lokację, z której nie da się już wyjść. Taki game over bez końcowego napisu i bez winy gracza. Wtedy jedynym sposobem na kontynuowanie zabawy jest wpisanie hasła na superskok lub przechodzenie ścian i już można się dalej bawić. Trzeba tylko pamietać, aby te możliwości potem wyłączyć, bo mogą popsuć dobrą zabawę ;) Jeżeli komuś gra naprawdę się spodobała i po jej ukończeniu chciałby się jeszcze nią pobawić, to wpisanie różnych kodów może nieźle urozmaicić rozgrywkę. Ale w tym przypadku trzeba ich używać już po ukończeniu gry. Generalnie jednak, z kodami, jak i ze wszystkim w życiu trzeba mieć umiar, bo z fajnej i dobrze wyważonej gry można łatwo zrobić grę nudną, bezsensowną, bez potencjału i klimatu, a co najważniejsze, bez wszystkich tych emocji towarzyszących rozgrywce. Granica ta dla każdego jest inna i każdy z osobna musi sobie samemu prawidłowo określić, co go jeszcze bawi, a co już nudzi. Uważam że stosowanie cheatów nie jest praktyką, którą można by się wstydzić. Po prostu kupuję grę i chcę mieć radość z rozgrywki. Oczywiście powyższe odnosi się wyłącznie do cheatowania single playera (czyli 90% gier retro), bo w multi jest on zawsze niedopuszczalny. Na drugim końcu są hardcorowi gracze, dla których najważniejsze jest osiągnięcie perfekcji w rozgrywce. Tu najważniejsze jest wyzwanie i tylko to stanowi satysfakcję z dobrze wykonanej „roboty”. Ten typ tak ma i nic z tym się nie zrobi. Dla nich ważniejsze od czystej spontanicznej rozrywki jest masterowanie gry. Przejście na najwyższym poziomie i odkrycie absolut-

47


AMIGA

48 Komoda & Amiga plus #5

Cinnamon Writer Recenzja: Don Rafito

Pytanie za 100 punktów. Jaka jest bolączka, a właściwie dwie, „współczesnych Amig”? Dobra odpowiedź brzmi: porządna przeglądarka internetowa i porządny pakiet biurowy. Przy czym pierwszy problem można jakoś rozwiązać za pomocą OWB i Netsurfa. Natomiast, jeśli chodzi o aplikacje biurowe, to w tym przypadku jest znacznie gorzej.

W

iem, wiem, zawsze

sze dzieciaki, zero samokrytyki).

że potrafi całkiem swobodnie

można odpalić coś

Sprawę do rozważenia pozo-

przenosić całe wyrazy do na-

w emulacji; Turbo-

stawiam Wam, Drodzy Czytel-

stępnej linijki.

Calc, czy WordWorth, ale na

nicy. Tymczasem zajmiemy się

Boga, przecież „dzisiejsze Amigi”

programem, który bez emulacji

Czcionki, na jakich pracuje

mają naprawdę dużo wspól-

próbuje jakoś dogonić współ-

prezentowany „pisarz” to TTF’y.

nego z systemem Linuks. Na

czesność i zaistnieć na rynku

Więc można je dowolnie zmie-

Androida (który też jest jakimś

„współczesnych Przyjaciółek”.

niać pod względem rodzaju

odłamem tego systemu) aż roi

Cinnamon Writer to edytor

i wielkości, w zależności od

się od takich aplikacji, w których

dokumentów typu WYSIWYG.

tego, jakie zainstalowane są

można zrobić jakąś prezentację,

W obecnej fazie rozwoju posia-

w systemie. Ponadto można

arkusz kalkulacyjny, czy napisać

da już wszystkie podstawowe

je pogrubiać, podkreślać, czy

dokument zgodny z dzisiejszymi

funkcje operacji na tekście:

stosować kursywę. Literki mogą

standardami. Kolejna sprawa

kopiuj, wklej, wytnij. Ponadto

mieć także różnobarwne tło, lub

to Open Office, również jest

można wyjustować dokument,

same być takie.

dostępny na wszystkie dystrybu-

do lewej, do prawej, do środka

cje systemu Linuks. „No i?” (jak

lub do obu marginesów roz-

Aplikacja umożliwia stosowanie

mawia mój syn, kiedy przynosi

mieszczając tekst równomiernie.

wcięć, poszczególnych linijek

uwagę ze szkoły. Ach, te dzisiej-

Podczas pisania spostrzegłem,

oraz całych akapitów. Możemy także stosować wypunktowania. Ciekawą możliwością jest stosowanie interlinii w rozmiarach: 1.0, 1.5 i 2.0, a także wyszukiwarka wyrazów włącznie ze zdefiniowaną zamianą wyszukanych na inny wyraz. I to chyba byłoby tyle… dobrego na ten temat, bo teraz pozwolę sobie na kilka zdań krytyki. Zrobię to w miarę delikatnie, gdyż zdaję sobie

RECENZJA

sprawę, że program

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

nawet, podczas takiej usilnej

nie spasuje w rozwoju progra-

wczesnej fazie rozwoju. Opisy-

walki z fontami udało mi się, co

mu na WSZYSTKIE współczesne

wana wersja na system Aros

najwyżej powiesić cały system.

systemy amigopochodne i że

potrafi zapisać dokument tylko

„Cynamonek” stanie się aplika-

do formatu txt, pomimo że jest

Na dobitkę dodam jeszcze, że

cją, na którą czeka cała rzesza

opcja zapisu do DocX i PDF

próby wczytania plików z rozsze-

użytkowników „współczesnych

(przy tej drugiej cały czas się

rzeniem .docx, stworzonych pod

Przyjaciółek”.

wiesza). Nie ma tabelek, nie ma

MS Word skutkowały otworze-

wstawiania grafiki do tekstu i co

niem dokumentu tylko w formie

A że program jest we wczesnej

najważniejsze, nie udało mi się

samego tekstu, bez justowania,

fazie rozwoju, to moja oce-

zmusić Cinnamon Writer’a do

bez akapitów o wstawionych

na jest czysto hipotetyczna.

pisania w naszym ojczystym,

elementach typu tabelka, wy-

W każdym bądź razie polecam

ogoniastym języku, mimo pod-

kres czy grafika.

przetestować prezentowanego

jętych prób wgrywania fontów

AMIGA

ten program jest jeszcze we

49

„pisarza” i śledzić jego rozwój.

z zewnątrz, choćby z Windows,

Opisywana wersja posiada

wraz ze zmianami ustawień stro-

numerek 0.801. Przy czym Cin-

ny kodowej w systemie. Poza

namon Writer dostępny na

tym, nasz „pisarz”, czasami po

MOS’a i AmigaOS 4.x jest już

przejściu do nowego akapitu

w wersji co najmniej 0.90. I po-

sam sobie wybiera czcionkę,

dobno udało się, co niektórym

a próby jej zmiany na żądaną

używać w nim polskich ogon-

na nic się nie zdają. Jeden raz

ków. Mam nadzieję, że autor

CINNAMON WRITER Wydawca: Claus Desler Rok wydania: 2012 (Aros, pozostałe systemy – 2016) Platforma: aros-i386, AmigaOS 4.x, MOS Ocena: 3

RECENZJA

lato / jesień 2016


AMIGA

50 Komoda & Amiga plus #5

Recenzja: Petrichor Dungeon Master to gra legenda oraz tytuł, który wprowadził gry RPG na nowy poziom i zdefiniował, czym są gry z gatunku „dungeon crawler”. Wejdźcie ze mną w świat klaustrofobicznych labirtynów i bezkresnych lochów, bo na końcu zawsze czeka nagroda.

U

krywałem się w komna-

ponownie odpalę Dungeon

taka sama wersja gry została

cie, uspakajając swój

Master’a i pewnie znów zarwę

wydana na „przyjaciółki” w roku

przyspieszony oddech.

nockę, krocząc między ciasnymi

1988. Niestety, podczas two-

Właśnie stoczyłem bitwę z Peł-

ścianami lochu – tak właśnie

rzenia portu, twórcy zdali sobie

zającymi Kamieniami, moja

pamiętam moje pierwsze spo-

sprawę, że nie uda im się stwo-

drużyna jest wykończona, a mój

tkanie z ojcem wszystkich „dun-

rzyć amigowej wersji gry, która

wojownik jest zatruty...

geon crawlerów”.

działałaby przy 512kb pamięci, musieli oni podjąć ciężką de-

Zza ściany zaczynają dobiegać

Dungeon crawlery to typ gier,

cyzję i postawić wymóg posia-

coraz głośniejsze kroki...ktoś się

w których gracz oglądając

dania 1MB pamięci, stając się

zbliża! Czy jestem gotowy do

świat z „widoku z oczu”, do-

tym samym pierwszą tak znaną

wodzi grupą śmiałków, którzy

grą, która miała takie, a nie

poruszają się w ciasnych labi-

inne wymagania. Na szczęście

ryntach, zawsze przesuwając się

gra posiadała już nie małe gro-

o jedno pole w danym kierunku

no fanów, tak więc sprzedaż

i walczą z różnym paskudztwem,

produktu nie ucierpiała tak

które zamieszkuje odwiedzane

bardzo, dodatkowo, wspomo-

przez nich lochy. Grabią skarby

gło to sprzedaż dodatkowych

i z reguły mają do wykonania

pamięci, które wkrótce stały się

jedno z dwóch zadań: wy-

standardem wśród użytkowni-

dostać się z pułapki labiryntu

ków Amig. Jeden z producen-

albo pokonać super-zło, które

tów kości pamięci w tamtych

zamieszkało gdzieś pod ziemią.

czasach, firma Tecno wydała

Przed takim zadaniem staje

nawet pakiet, w którym gracze

właśnie gracz w Dunegon Ma-

w raz z pamięcią otrzymywali

ster - by wydostać się z lochów

grę. Warto wspomnieć, że dzięki

musi on zmierzyć się i pokonać

wykorzystaniu ekstra pamięci,

...Władcę Ciemności. Ot i tyle

twórcy zdecydowali się rozbu-

jeśli chodzi o warstwę fabularną

dować sferę audio w grze. Ko-

w grze.

rzystając z dobrodziejstw Amigi,

RECENZJA

konfrontacji? Może się po pro-

dodali oni do gry efekty dźwię-

stu schowam? Wtem! Drzwi do

Dungeon Master, został wyda-

kowe 3D, dzięki czemu gracze

pokoju otwierają sie, a w nich

ny w 1987 roku przez firmę FTL

mogli usłyszeć skąd nadchodzi

stoi ...moja mama, krzycząca

Games. Gra pierwotnie została

potwór!

- „Dominik! Jest 3 nad ranem,

wydana na komputery Atari

jutro masz szkołę, więc natych-

ST, w szybkim czasie stała się

Jak na dunegon crawlery przy-

miast wyłącz Amigę i marsz do

najpopularniejszym tytułem

stało, świat gry oglądamy z per-

łóżka!”. Tak, tej bitwy nie udało

dostępnym na tę platformę,

spektywy pierwszej osoby. Pierw-

mi się wygrać, musiałem i dać

w pierwszym roku sprzedając aż

szym naszym zadaniem, zaraz

odpocząć „przyjaciółce”, jutro

40 tysięcy egzemplarzy. Prawie

po przekroczeniu wrót labiryntu

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

nie wybrać znaki. Jest to o tyle

Pana Ciemności składa się ze

Jest to poziom, na którym znaj-

problematyczne, że ciężko je

smoków, pełzających kamieni,

dują się sarkofagi z uwięzionymi

wszystkie spamiętać i czasem

ogromnych czerwi, mumii i in-

w nich wojownikami. Spośród 24

może się zdarzyć, że w wirze

nych paskudztw!

dostępnych postaci, my może-

walki zamiast rzucić zaklęcie

my wybrać cztery postacie, któ-

leczące, rzucimy na przykład

Gra pozbawiona jest muzyki,

re staną się naszą drużyną. Jak

zaklęcie które da nam magicz-

przez całą rozgrywkę słyszymy

na klasycznego RPG’a przystało,

ną pochodnię. Albo zamiast

tylko odgłosy naszych kroków

każdy z wojów różni się od siebie

ogromnej i pięknej kuli ognistej

statystykami i profesją, wśród

rzucimy na przykład zaklęcie

śmiałków znajdziemy: magów,

zwiększające zwinność. Pod-

barbarzyńców, złodziei, kapła-

ręczna lista rzuconych zaklęć

nów a nawet ninje. Po wyborze

była by przydatna, ale z drugiej

drużyny, bo jak wiemy, „przed

strony rozumiem założenia twór-

wyruszeniem w wyprawę należy

ców, chcieli oni bowiem wpro-

zebrać drużynę” rozpoczynamy

wadzić system, który pozwoli na

właściwą rozgrywkę wchodząc

eksperymentowanie z czarami

w sieć niekończących się labi-

i da namiastkę prawdziwego

albo złowrogie zgrzyty za ścia-

ryntów i tuneli. Podczas naszych

rzucania zaklęć.

ną, świadczące o tym, że wróg

podróży będziemy musieli trosz-

AMIGA

jest przejście przez Hall Of Fame.

51

jest blisko. Podczas walki oczy-

czyć się o całą drużynę, zapew-

Jeśli chodzi o samą walkę,

wiście usłyszymy dźwięk uderza-

niając im wykwit oraz dobry

odbywa się ona w mini-tu-

nych mieczy, czy też lecących

sen, musimy pamiętać także

rach. Chociaż fakt, że gra jest

w naszym kierunku ognistych

o pochodniach, które rozświetlą

faktycznie „mini-turówką” jest

kul.

nam drogę. Na szczęście inter-

całkowicie niewidoczny. Jest to

fejs gracza jest bardzo przej-

spowodowane dynamiką starć,

Pomimo słabej oprawy graficz-

rzysty i wygodny, dając nam

podczas walki jesteśmy w cią-

no-dźwiękowej, gra nadrabia

łatwy dostęp do ekwipunku

głym ruchu, możemy okrążać

świetną mechaniką rozgrywki,

oraz statystyk poszczególnych

wroga albo starać się zapędzić

fajnymi i zróżnicowanymi po-

członków naszej kompanii. Tak

go w miejsce gdzie będzie nam

tworami oraz ciekawymi zagad-

samo łatwo możemy zmieniać

łatwiej walczyć, możemy użyć

kami, które musimy rozwiązać,

szyk oraz oręż naszych wojaków,

wrót lochów, by starać się przy-

by pokonać Pana Ciemności.

problemów niestety może do-

gnieść przeciwnika. Musimy tyl-

Prawda jest taka, że każdy sza-

starczyć system zaklęć. Jest on

ko pamiętać o tym, że walcząc

nujący się fan gier RPG i klima-

interesujący i naprawdę pozwa-

w labiryncie często sami może-

tów fantasy w Dungeon Master

la wczuć się w rolę maga, ale

my skończyć w przysłowiowym

zagrać musi, nawet by poznać

niestety jest bardzo trudny do

kozim rogu. Uderzenia i czary

się z protoplastą dungeon craw-

opanowania, polega on bo-

wymierzane są naprzemiennie

lerów, a potem jak już pokocha

wiem na wyborze specjalnych

z przeciwnikami, chociaż są one

się ten tryb gier, koniecznie

znaków runicznych, które jeśli

z reguły tak szybkie, że ponow-

trzeba ograć dwie kolejne czę-

zostaną użyte w odpowiedniej

nie element turowy jest tutaj

ści Dungon Master’a (Chaos

kolejności pozwolą na rzucenie

niezauważalny.

Strikes Back oraz Dungon Master

czaru. Pierwszy znak opisuje siłę

II), w serię Eye of the Beholder,

zaklęcia, kolejne pozwalają na

Warstwa graficzna i dźwięko-

trylogię Ishar oraz wiele, wiele

rzucenie właściwego czaru.

wa gry jest bardzo przeciętna,

innych tytułów.

Niestety, po użyciu zaklęcia nie

tekstury lochów nie zmieniają

jest ono nigdzie zapisywane

się przez całą grę. Elementem,

i gracz nie może się do niego

który pozwala zauważyć nasz

łatwo dostać, oznacza to, że za

progres są coraz trudniejsi wro-

każdym razem, kiedy chcemy

gowie, którzy na szczęście są

użyć jakiejś magicznej umiejęt-

bardzo zróżnicowani i wyglą-

ności będziemy musieli ponow-

dają naprawdę ładnie. Armia

DUNGEON MASTER Wydawca: FTL Games Rok wydania: 1987 Platforma: Amiga

3

2

8 RECENZJA

lato / jesień 2016


COMMODORE

52 Komoda & Amiga plus #5

Recenzja: Minimoog Król Rizek, po wielu latach wojny, zarządził w swoim kraju pokój. Nie wszystkim się to jednak spodobało i zły czarnoksiężnik Kalen przemienił władcę w potwora, poczym, pozbawiwszy duszy, zamknął w lochu. Dopiero sto lat później wielkie trzęsienie ziemi skruszyło mury więzienia. Rizek jest wolny, ale by mieć pełnię wolności, musi odzyskać duszę…

T

aka jest fabuła gry Soulless,

wyższej jakości. Bardzo solidne

w rachubę, i mnie daleko nie

wydanej przez Psytronik

i płynne grafiki, wpadająca

udało się zajść. Ale jest to tylko

w 2012 roku. Nie jest to już

w ucho i przyjemna muzyka,

dowód na to, że czas nieła-

nowinka, ale na pewno rzecz

wszystko dopracowane w naj-

twych gier nie przeminął i że

dość świeża, a już koniecznie

mniejszych szczegółach. Rozbu-

duch retro nie musi opierać się

dowany labirynt, jak na

na sprzedawaniu przez Atari

platformówkę przystało,

gier na Atari2600 pod postacią

sprawia, że grając w So-

Atari Vault. Mamy tu najwyższą

ulless stajemy się czę-

jakość, najlepsze retro, ale rów-

ściami bardzo złożonej

nież i coś nowego.

przygody. Bo w istocie jest co robić – mamy za zadanie przecież odna-

Żeby nie było tak słodko, Soulless ma zasadniczą, przy-

leźć duszę króla Rizeka!

najmniej z mojego punktu

Główna misja nie należy

definiowany, więc nie można

do łatwych pod wieloma

wpływać ani na wysokość, ani

względami. Polega ona

długość skoku. Gdy nie jest się

na odnalezieniu dwuna-

przyzwyczajonym do takich

stu kamieni z duszą oraz

rozwiązań – po którejś próbie

ustawieniu ich w specjal-

przeskoczenia jakiejś przeszkody

nej komnacie w odpo-

lub wskoczenia na coś może

wiedniej kolejności. Aby

trafić szlag.

nie było zbyt łatwo kanciarzom, kolejność ta jest generowana losowo dla

widzenia, wadę. Skok jest pre-

Polecam wszystkim wielbicielom platformówek, koneserom

każdej rozgrywki.

dobrego chiptune’u i osobom

Zdecydowanie nie jest to

przygodę – bo nasycą się do

gra na pół godziny, ale

pełna!

łasym na grafikę oraz ciekawą

raczej na dłuższe posiedzenie. Zaopatrzony w trzy podstawowe życia godna zauważenia. Chcecie doświadczyć niezwykłej przygody? Chodźcie ze mną! Od pierwszych chwil z Soullessem oczywiste jest, że mamy

RECENZJA

do czynienia z produktem naj-

lato / jesień 2016

niewprawny gracz może wprawdzie szybko pożegnać się z rozgrywką, lecz odpowiednia ostrożność i cierpliwość dopro-

SOULLESS Wydawca: Psytronik Rok wydania: 2012 Platforma: C64

wadzą nas do zakończenia. Gra jest trudna, a że coś takiego jak „trainer” w ogóle nie wchodzi

10

10

6


Komoda & Amiga plus #5

PROMOCJA

lato / jesień 2016

53


COMMODORE

54 Komoda & Amiga plus #5

Szybkie wstawianie punktów na

bitmapie

Autor: Paweł Król, a.k.a. DJ Gruby/Protovision/TRIAD; Tłumaczenie: Neurocide

Aby wymyślić szybki algorytm stawiania punktów na bitmapie, najpierw musimy lepiej zrozumieć, co właściwie dzieje się w trakcie stawiania pojedynczego piksela na bitmapie. Przejdziemy przez wszystkie konieczne obliczenia krok po kroku, tak aby przygotować się na wszelkie możliwie komplikacje, które z pewnością pojawią się przed nami, kiedy będziemy oddalać się od środka ekranowego układu współrzędnych wraz z kolejnymi przesunięciami wartości X oraz Y.

Z

akładam, że czytelnik jest

wolnień, dlatego też pozbywa-

już zaznajomiony z pod-

my się sprawdzania zbędnych

stawowymi założeniami

warunków. Od teraz założymy,

związanymi z rysowaniem punk-

że nasza procedura oczekuje

tów na mapie bitowej Commo-

dwóch ośmiobitowych argu-

dore 64, gdyż nie zamierzam

mentów wprowadzanych do

zagłębiać się w związane z tym

rejestrów X oraz Y, z przypisa-

detale, ani wyjaśniać, dlacze-

nymi wartościami konkretnych

go ustawienie specyficznego

lokacji.

lda #>BITMAP sta VECTOR+1 lda #$00 sec ror dex

bpl *-2

sta BIT_MASK

bitu w danej komórce pamięci lda (VECTOR),y

sprawia, że konkretny piksel zostanie wyświetlony na ekranie monitora. Oczywiście, nie pominę żadnego z ważnych szczegółów, ale w przypadku informacji podstawowych z omawianego zakresu zachęcam raczej do zapoznania się z tutorialami dostępnymi w sieci, tak abyśmy mogli skupić się na tym, co dla nas kluczowe.

PODSTAWOWE WSTAWIANIE PUNKTÓW Mając współrzędne X i Y, możemy zacząć projektować zręby naszej procedury, która

Definiowanie stałych Warto upewnić się, że na początku każdego z plików z kodem źródłowym zostały zdefiniowane poniższe stałe, zanim jeszcze przystąpimy do kompilacji przykładów zaprezentowanych w tym artykule: BITMAP BIT_MASK VECTOR

strony zerowej na początku bitmapy. Potem obliczamy maskę bitową, której użyjemy później,

Na końcu używamy rejestru Y

$100,$00 $100,$00 $100,$00 $100,$00

jako wskaźnika dla operacji wprowadzenia bitu maski do aktualnej wartości bajtu. Cóż, to było proste, ale załatwia to nam sprawę tylko w elementarnym przypadku, gdy stawiamy pixel w lewymgórnym

wstawi pojedynczy piksel na

rogu ekranu o wielkości 8x8

bitmapę w hires. Warto pamię-

piksela.

tać, że wartość współrzędnej

Dla wartości X i Y pomiędzy $00

Y nie może przekraczać $c7,

a $07 wygląda to dość prosto:

bitmapy to 200 pikseli. Chcemy uniknąć niepotrzebnych spo-

lato / jesień 2016

Gdybyśmy potrzebowali podobnej metody, która wyczyści

ze względu na to, że wysokość

TUTORIAL

Najpierw ustawiamy wektor

wej pozycji wybranego adresu.

Generator danych tablicowych (wyjaśniony później) wymaga alokacji niezbędnej pamięci dla poniższych tablic: .dsb .dsb .dsb .dsb

sta (VECTOR),y

aby ustawić piksel we właści-

= $2000 = $fb = $fd

bitmap_y_hi bitmap_y_lo bitmap_shift bit_and_mask

ora BIT_MASK

lda #<BITMAP sta VECTOR+0

pixel, środkowa część kodu musi zostać zmodyfikowana


Komoda & Amiga plus #5

rowała maskę dla operatora AND, i taką też maskę należy

lda (VECTOR),y

inc VECTOR+1

sta (VECTOR),y

jmp *-16

ora BIT_MASK

użyć w końcowej części procedury:

No dobrze, procedura staje się coraz dłuższa i bardziej skom-

lda #<BITMAP

plikowana, ale ciągle obsłu-

lda #>BITMAP

pixeli, więc w następnym kroku

sta VECTOR+0

żymy nią tylko obszar 256x8

sta VECTOR+1

postaramy się ją rozszerzyć do

lda #$ff

docelowego rozmiaru 256x200

COMMODORE

tak, aby zamiast tego gene-

dex tya

and #$07 tay

lda (VECTOR),y ora BIT_MASK

sta (VECTOR),y

pixeli. Użyjemy do tego warto-

Właśnie tak wygląda standar-

clc

ści wprowadzanych do rejestru

dowa procedura stawiająca

ror

Y, tak aby przesunąć VECTOR

pojedynczy punkt na bitmapie.

sec

do punktu w pamięci odda-

Jest przejrzysta, spełnia swoją

dex

lonego o $0140 bajtów, tyle

funkcję, jest jednak przy tym

bpl *-3

razy, ile wskazuje na to starsze 5

strasznie wolna. A dla wyższych

sta BIT_MASK

bitów rejestru Y:

wartości Y nawet bardzo wolna. Możemy przystąpić do jej

lda (VECTOR),y

lda #>BITMAP

optymalizacji.

sta (VECTOR),y

txa

Zauważmy, że nasza procedura

and #$f8

nym polu 256x200. Rozszerzenie

adc #<BITMAP

py (o szerokości 320 pixeli) nie

bcc *+4

Uznajmy, że będzie to świetne

and BIT_MASK

Aby umożliwić ustawienie dowolnej wartości rejestru X musimy dodać jego 5 starszych bitów do VECTORA wskazującego na wybrany bit zawarty w bitmapie, najprościej zrobić

sta VECTOR+1 pha

rysuje pixele tylko w ograniczo-

clc

jej do pełnego rozmiaru bitma-

sta VECTOR+0

powinno nastręczać trudności.

inc VECTOR+1

zadanie domowe: usprawnij

pla

punkty na całym widocznym

to tak: lda #>BITMAP

and #$07

txa

lda #$00

and #$f8

ror

adc #<BITMAP

bpl *-2

procedurę tak, aby stawiały zakresie bitmapy – 320x200.

sta VECTOR+1

tax

pha

sec

clc

dex

sta VECTOR+0

sta BIT_MASK

cją wszystkich wcześniejszych

inc VECTOR+1

tya

piksel w docelowym miejscu

pla

lsr

aż tylu cykli obliczeniowych.

tax

tax

wać, aby tego dokonać?

sec

inc VECTOR+1

akapicie: Tablic! Postaramy

dex

lda VECTOR+0

informacji, ile tylko zdołamy

sta BIT_MASK

sta VECTOR+0

w pamięci w postaci tablic.

bcc *+4

55

TABLICE, WSZĘDZIE TABLICE

Zajmiemy się teraz optymalizakalkulacji, tak aby wyświetlić

lsr

i równocześnie nie zużywać

and #$07

lsr

Czego będziemy potrzebo-

lda #$00

beq *+19

Odpowiedź znajdziesz w tym

ror

clc

się przeliczyć wcześniej tyle

bpl *-2

adc #$40

i przechowamy je następnie

bcc *+4

TUTORIAL

lato / jesień 2016


COMMODORE

56 Komoda & Amiga plus #5

Prawdopodobnie zauważyłeś już pewne prawidłowości w tym, jak poszczególne wartości zmieniają się z dla róźnych współrzędnych X i Y. Te regularności mogą z łatwością zostać użyte do wygenerowania danych, które zasilą nasze tablice. Zacznijmy od maski bitowej, której użyjemy do określenia, który dokładnie pixel ma być ustawiony w pamięci w miejscu wskazanym przez obliczony w zmiennej VECTOR. To wartość przypisana do zmiennej BIT_MASK (która, jak założono,

tya

jmp *-7

lsr

bne *-15

lsr lsr tax

Przykład ten ilustruje jedną waż-

inc VECTOR+1

jako offset do pobierana war-

lda VECTOR+0

tablicy . To kluczowe, ponieważ

sta VECTOR+0

żemy posunąć się o krok dalej

inc VECTOR+1

wykonywanie się kodu.

jmp *-16

Kontynuując... W następnym

and #$07

rzędnej Y aby wskazać miejsce

beq *+19

ną ideę. Wartość X służy tylko

clc

tości z przeliczonej wcześniej

adc #$40

dzięki takim uproszczeniom mo-

bcc *+4

i w konsekwencji przyspieszać

dex tya

kroku użyjemy wartości współ-

tay

w pamięci, gdzie przecho-

pla

o wybranym pikselu. Poniżej

umieszczona jest na stronie zerowej). Nie jest to może najwydajniejsza metoda obliczeń,

tax

jednak w prosty sposób demonstruje użycie tablic, wyjaśnia jak zapełnić je danymi oraz ilustruje odniesienia do nich

cpx #$00

lda (VECTOR),y ora bit_mask,x sta (VECTOR),y

wywany jest bit z informacją prawidłowość, którą da się zauważyć: $0000,$0001,$0002,$0003,$ 0004,$0005,$0006,$0007

wewnątrz naszej procedury. Jedynym powodem, dla któA zatem jaki wzorzec możemy

rego współrzędna X jest wrzu-

tutaj dostrzec?

cana na stos, a potem z niego ściągana, jest to, że rejestr X

$80,$40,$20,$10,$08,$04,

0144,$0145,$0146,$0147

$0280,$0281,$0282,$0283,$ 0284,$0285,$0286,$0287

$02,$01

pętli liczącej VECTOR pozycji bazowej dla współrzędnej Y

W zasadzie mamy tu dwa różne

…który powtarza się w pętli.

(wkrótce to poprawimy). Zwróć

wzorce, która nakładają się na

jeszcze uwagę na najważ-

siebie.

Jeśli obliczymy sobie tabelę

niejszą zamianę. Nie dbamy

wszystkich możliwych wartości

już o stałe obliczanie wartości

Pierwszy: każda następna

maski bitowej w odniesieniu do

zmiennej BIT_MASK., Jest ona

wartość jest większa o 1 w cyklu

współrzędnej X wybranego pik-

po prostu pobierana z dedy-

pomiędzy $00 a $07.

sela , nasza procedura uprości

kowanej tablicy, która została

Drugi: bazowa wartość dla

się do:

obliczona w momencie uru-

każdego elementu jest powięk-

chomienia programu. Poniżej

szana o $140 dla każdej ósmej

znajdziesz kod źródłowy przykła-

wartości i nie jest kasowana na

dowego generatora tablic:

granicy cyklu.

lda #>BITMAP sta VECTOR+1 txa

TUTORIAL

jest używany jako wskaźnik dla

$0140,$0141,$0142,$0143,$

pha

ldx #$00

Zwróćmy również uwagę na

clc

sec

które bierzemy pod uwagę

sta VECTOR+0

bcs *+9

podzielić na dwie odrębne ta-

inc VECTOR+1

inx

tości przekroczą $ff. Otrzymamy

and #$f8

lda #$00

następujący fakt: wartości,

adc #<BITMAP

ror

dla offsetu Y tablicy, musimy

bcc *+4

sta bit_mask,x

blice, ponieważ docelowe war-

lato / jesień 2016


Komoda & Amiga plus #5

Trzeba mieć na względzie

może być przechowywany wy-

fakt, że każda wartość offsetu

łącznie w dwóch oddzielnych

bitmapy jest już obliczona dla

bajtach. Wiedząc to, jesteśmy

końcowej lokacji pamięci jej

już bliscy kolejnej optymalizacji

danych, dlatego inicjalizacja

procedury stawiania pixeli:

adresu BITMAP do tymczasowego wektora tworzy wskaźniki

lda bitmap_y_hi,y

wartości dla ostatecznych off-

txa

musiał być dodawany do jej

lda bitmap_y_hi,y

COMMODORE

zatem 16-bitowy offset, który

sta VECTOR+1

lda bitmap_y_lo,y sta VECTOR+0

ldy bitmap_shift,x lda (VECTOR),y ora bit_mask,x sta (VECTOR),y

sta VECTOR+1

setów bitmapy, aby offset nie

and #$f8

potencjalnego adresu począt-

Natomiast obliczenie danych

clc

kowego. Pozwala to pozbyć

do tablicy jest proste jak budo-

adc bitmap_y_lo,y

się nam poprzednio zadanego

wa cepa:

sta VECTOR+0

przypisania początkowemu

bcc *+4

VECTOROWI wartości wskazu-

inc VECTOR+1

jącej na sam początek BITMAP,

ldy #$00

do odpowiednich współrzęd-

który jest wówczas przesunięty

lda (VECTOR),y

nych X i Y.

sta (VECTOR),y

Wreszcie przeanalizujmy pro-

ora bit_mask,x

blem polegający na obliczaniu,

lda #$00 tax

ldy #$00

sta bitmap_shift,x inx iny

cpy #$08 bne *-7 clc

A tu możecie zobaczyć przy-

jak bardzo VECTOR musi zostać

kładowy skrypt, który generuje

przesunięty w prawą stronę

zawartość tablicy razem z off-

ekranu, w zależności od dostar-

setami bitmapy (zarówno dla

czonej wartości współrzędnej

młodszego jak i dla starszego

X. W tym celu sprawdźmy, czy

bajtu 16-bitowej wartości):

uda nam się dostrzec tutaj jakiś

Największą zaletą tej procedury

wzór:

jest stały czas jej wykonywania.

ldx #$00

lda #<BITMAP sta VECTOR+0 lda #>BITMAP sta VECTOR+1 lda VECTOR+0

adc #$08 cpx #$00 bne *-16

Pozwala to bardzo precyzyjnie $00,$00,$00,$00,

rozplanować czas wykonywa-

$00,$00,$00,$00

nia dla efektu dema. A ponie-

$08,$08,$08,$08,

możemy postawić 10 do 20

waż jest także bardzo szybkie

$08,$08,$08,$08

razy więcej pikseli na ekranie

$10,$10,$10,$10,

moglibyśmy zmieścić używając

$10,$10,$10,$10

oryginalnej procedury.

inc VECTOR+0

...I tak dalej. Widzimy pogrupo-

Kończymy nasze optymaliacje

lda VECTOR+0

wane po 8 identyczne wartości.

z uproszczonym algorytmem,

and #$08

Każda następna grupa zostaje

który jest nie tylko szybki, ale

beq *-17

powiększona o $08 w stosunku

również czytelny i prosty do

inc VECTOR+1

do poprzedniej. Nasza optyma-

zrozumienia. Teraz 8 linijek kodu

clc

lizacja kodu nie tylko pozwoli

wystarczy, aby postawić pixel

lda VECTOR+0

usunąć konieczność obliczania

w dowolnym miejscu bitmapy

adc #$38

konkretnego przesunięcia VEC-

o rozmiarze 256 na 200. Całkiem

sta VECTOR+0

TOR, ale także zapewni prawi-

nieźle, prawda?

bcc *+4

dłową wartość dla indeksu Y

inc VECTOR+1

w ostatecznej wersji procedury

cpx #$00

stawienia pikseli:

sta bitmap_y_lo,x lda VECTOR+1

sta bitmap_y_hi,x inx

57

w tej samej jednostce czasu, niż

bne *-34 TUTORIAL

lato / jesień 2016


COMMODORE

58 Komoda & Amiga plus #5

CO DALEJ?

rzędnych. Nie miało to miejsca w hiresie, gdzie każdy pixel jest tam albo ustawiony, albo

Powyższa procedura rysuje piksele tylko na przestrzeni ekranowej ograniczonej wymiarem 256x200. Jak wspomniałem wcześniej, rozważaliśmy jej rozszerzenie tak, aby umożliwiała działania na całym widocznym

wyczyszczony. W multikolorze każdy bit może posiadać jedną z czterech możliwych kombinacji reprezentujących różne wartości kolorów. 00 - kolor tła ($d020)

obszarze bitmapy.

01 - kolor z bitów 4-7 pa-

W tym celu musimy upew-

10 - kolor z bitów 0-3 pa-

nić się, że dziewięciobitowa wartość zostanie przypisana do współrzędnej X, zanim zostanie wywołana nasza procedura. Można to osiągnąć posługując się dwoma ośmiobitowymi zmiennymi, umieszczonymi na przykład na stronie zerowej. Można też zostać tylko przy rejestrze X i dodatkowo ustawić pojedynczy bit jako flagę wskazującą, czy ustawiony jest dziewiąty bit jej wartości lub nie (wykorzystanie operacji przeniesienia jest tu dobrym pomysłem). Jeśli bit jest ustawiony będziemy wiedzieć, że starszy bit zmiennej VECTOR musi zostać powiększony o wartość 1 aby wskazywać na lokalizację

mięci ekranu mięci ekranu

11 - kolor z bitów 0-3 pamięci ekranu

W związku z tym niewielka modyfikacja algorytmu wymagać będzie dodatkowego kroku – zresetowania oryginalnej wartości piksela przed ustawieniem nowej wartości. Musimy także skorzystać z przygotowanych trzech różnych wersji procedury, po jednej dla każdego możliwego koloru: lda bitmap_y_hi,y

sta VECTOR+1

lda bitmap_y_lo,y sta VECTOR+0

o $100 bitów prawo.

ldy bitmap_shift,x

Stawianie punktów na bitmapie

and bit_and_mask,x

wielokolorowej można zrealizować bez posługiwania się tego

lda (VECTOR),y

ora bit_and_mask_11,x sta (VECTOR),y

rodzaju sztuczkami, wykorzystując fakt, że poszerzone piksele

Zauważmy, że ten konkretny

w multikolorze pozwalają na sta-

przykład wybiera maskę ORA

wianie punktów tylko w zakresie

w kolorze reprezentowanym

160x200.

przez kombinację bitów „11”. Zachęcam do dalszego eks-

Subtelna różnica pomiędzy

perymentowania z kodem tej

hires-em a multikolor-em wynika

procedury.

z faktu, że nie wystarczy tylko i wyłącznie ustawić odpowiednie bity w pamięci bitmapy, musimy również wyczyścić bity poprzednio wyświetlanego koloru na tych samych współTUTORIAL

PODSUMOWANIE

lato / jesień 2016

Dziękuję za wytrwałość w śledzeniu naszych wspólnych zmagań w stawianiu punktów na bitmapie. Jak widzać stawianie punktów na bitmapie C64 można zaimplementować w sposób wydajny i elegancki. Ostateczny algorytm zaprezentowany w niniejszym artykule jest wystarczający szybki, aby użyć go w demie wymagającym rysowania dziesiątków, a nawet setek pikseli na każdą klatkę animacji. Możesz śmiało wykorzystać te techniki w swojej własnej pracy. Życzę dużo dobrej zabawy. Jeśli pojawią się jakiekolwiek pytania w tej sprawie, na które nie znajdziesz odpowiedzi w niniejszym tutorialu, nie zwlekaj i skontaktuj się bezpośrednio ze mną. Na pewno postaram się pomóc.


Komoda & Amiga plus #5

AMIGA

Mp3info

59

Recenzja: Don Rafito Aros, jako alternatywa AmigaOS’u na współczesne i wszędobylskie platformy o architekturze x86, coraz częściej udowadnia, że zmierza w dobrym kierunku. Użytkownicy tego systemu z dnia na dzień mają dostęp do coraz większej ilości oprogramowania, które niekiedy spokojnie może konkurować pod względem funkcjonalności z „wiodącą marką”.

I

le razy zdarzyło się wam, że

Dzięki Ricardo Cerqueira, użyt-

części: tytuł, artysta, album, rok,

dany odtwarzacz muzyki (np.

kownicy systemu Aros mogą

komentarz, numer ścieżki i gatu-

w smartfonie) nieprawidłowo

również skorzystać z możliwości

nek muzyczny. Sprawa wygląda

odtwarzał utwory? Nie respek-

edycji tagID3 na swoich kompu-

prosto, gdyż zwyczajnie edytuje-

tując wybranej przez nas play

terach, a to dzięki programowi

my wpisy w ramkach, nadając

listy skakał po albumach lub po

Mp3Info, opartym na GNU Ge-

im żądane przez nas nazwy,

gatunkach muzycznych. Winę

neral Public License.

przy czym ostatnia ramka to

pisanej do określonego albumu

Po ściągnięciu archiwum

lista wyboru, w której wskazuje-

lub wykonawcy.

programu i rozpakowaniu go

my pasujący do edytowanego

w dowolnym miejscu, od razu

utworu gatunek muzyczny. Kli-

W niektórych systemach ope-

możemy przejść do pracy. Po

kamy „Use” i gotowe.

racyjnych opcja edycji tagID3

uruchomieniu otworzy nam się

jest dostępna bezpośrednio po

okno wyboru, w którym apli-

Proste, łatwe i przyjemne. Pro-

wywołaniu dodatkowego menu

kacja prosi nas o wskazanie

gramik niewiele waży, po roz-

na konkretnym pliku mp3, w in-

konkretnego utworu mp3. Po

pakowaniu nieco ponad 2MB,

nych natomiast potrzebna jest

jego załadowaniu otworzy się

a z pewnością nie raz się przyda

dodatkowa aplikacja.

okno z bardzo intuicyjnym inter-

i warto mieć go w czeluściach

fejsem, podzielonym na siedem

swojego twardego dysku.

za to całe zamieszanie ponosi zazwyczaj sam odtwarzacz, który często sprawdza tagID3, czyli dodatkowe informacje zapisane w pliku muzycznym. Oczywiście chodzi o plik mp3. Jeśli dane te są niepełne lub chaotycznie wypełnione nasz odtwarzacz będzie je bezładnie odtwarzał. Edycja takich danych pozwala na posortowanie utworów, gdyż dopasowuje je do konkretnego wykonawcy, albumu, czy też gatunku muzycznego. Dzięki temu nasz odtwarzacz nie będzie błądził po karcie pamięci, tylko odtworzy konkretne utwory z wybranej przez nas listy przy-

RECENZJ RECENZJA

lato / jesień 2016


JOHNNY PRZEDSTAWIA

TELEFON


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.