3
4
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego
5
6
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego
Nr 1 (2) / 2007
Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ Kraków 2007
7
Publikacja dofinansowana przez Radę Kół Naukowych UJ oraz Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ Redakcja: Dr hab. Michał Chorośnicki, prof. UJ Dr Artur Gruszczak Recenzenci poszczególnych prac: Prof. dr hab. Lubomir Zyblikiewicz Dr hab. Michał Chorośnicki, prof. UJ Dr hab. Grzegorz Mazur, prof. UJ Dr hab. Włodzimierz Bernacki Autorzy numeru: Mateusz Dec, Jacek Durkalec, Katarzyna Kawalec, Grażyna Marcinkowska, Magdalena Płonka Skład tekstu i okładka: Tomasz Pugacewicz Korekta: Kamil Gruner, Joanna Myśliwiec, Tomasz Pugacewicz Koordynator projektu: Tomasz Pugacewicz © Copyright by Koło Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ & The Authors 2007. ISSN 1897-3507 Adres redakcji: Koło Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ ul. Jabłonowskich 5, 31-114 Kraków zn.kssm.uj@gmail.com Nakład 200 egz. Druk i oprawa: DIMIKOR - drukarnia cyfrowa ul. Mieszczańska 9b 30-313 Kraków
8
Spis treści Część I Europa 1. Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej PRL (1953-1956). (Mateusz Dec) / 11 2. W poszukiwaniu prawdziwej równości. Dyskryminacja pozytywna w sercu debaty nad francuskim modelem republikańskim – zarys problematyki. (Grażyna Marcinkowska) / 45 Część II Broń atomowa 1. Znaczenie broni atomowej w polityce zagranicznej państwposiadaczy w XXI wieku na podstawie wybranych przykładów. (Jacek Durkalec) / 59 2. Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej: nagroda czy wyzwanie? Działalność MAEA na rzecz nieproliferacji broni jądrowej w latach 1998-2005 w odniesieniu do Indii, Izraela i Pakistanu. (Katarzyna Kawalec) / 87 Część III Gospodarka 1. Elementy gospodarki rynkowej w strukturach politycznego autorytaryzmu – uwarunkowania kulturowe, sytuacja gospodarcza i polityczna Wietnamu w okresie 1986-2005. (Magdalena Płonka) / 125
9
10
Mateusz Dec student Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego IV rok
Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej PRL (1953-1956)
Praca proseminaryjna napisana pod kierunkiem: Doktora Artura Gruszczaka i Doktora Habilitowanego Zdzisława Zblewskiego Recenzent: Dr hab. Grzegorz Mazur, prof. UJ
Kraków, czerwiec 2006 11
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
SPIS TREŚCI 1. WSTĘP / 13 2. POLITYKA ZAGRANICZNA POLSKI PO II WOJNIE ŚWIATOWEJ / 15 2.1. Problem suwerenności PRL w stosunkach międzynarodowych 2.2. Działalność PRL na forum ONZ do początku lat 50. 2.3. PRL w stosunkach dyplomatycznych z Dalekim Wschodem 3. UDZIAŁ PRL W MISJACH POKOJOWYCH W KOREI I INDOCHINACH W L.
1953-1956 / 23
3.1. Problem koreański 3.2. Problem indochiński 3.3. Wydźwięk propagandowy uczestnictwa w misjach 4. PODSUMOWANIE / 38 BIBLIOGRAFIA / 40
12
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
1. WSTĘP. W krótkim okresie czasu, między lipcem 1953 a lipcem 1954 r., Polska stała się członkiem pięciu misji pokojowych na Dalekim Wschodzie. Obecność żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego i polskich dyplomatów miała służyć „aktywnemu udziałowi w wygaszaniu ognisk wojennych”1. W ten sposób PRL chciało się przysłużyć niwelowaniu skutków peryferyjnych konfliktów w Korei i Indochinach w najwrażliwszym okresie zimnej wojny. Misja z udziałem polskich funkcjonariuszy w Korei trwa do dziś. W Indochinach (Wietnamie, Laosie i Kambodży) trwały one od 1954 do 1973/1975 r. i łącznie wzięło w nich udział 1123 polskich oficerów i cywilów2. Próba analizy tego zjawiska rodzi jednak kilka pytań. Po pierwsze: co oznacza pojęcie „misja pokojowa”? Ogólnie nie ma w żadnym dokumencie międzynarodowym, zwłaszcza w ramach ONZ, sprecyzowanej definicji misji. Samo pojęcie najczęściej jest używane zamiennie z operacjami pokojowymi. Jednak jeśli za misję przyjmuje się „ważne zadania do spełnienia, posłannictwo, misje polityczne”, to już za operację uważa się „zaplanowaną akcję wojskową”3. Tym samym misja pokojowa to działanie mające służyć pokojowi i bezpieczeństwu, ale bez użycia siły, tylko przy pomocy środków dyplomatycznych, m. in. w postaci nadzoru, kontroli, obserwacji. Po drugie: jakie są przyczyny udziału Polski w takich międzynarodowych przedsięwzięciach? Czy kraj zniszczony po II wojnie światowej, odrodzony w zmienionej sytuacji politycznej, mógł samodzielnie zadecydować o uczestnictwie? Czy polska polityka zagraniczna była w jakimkolwiek stopniu niezależna od Związku Radzieckiego (gwaranta granic PRL po 1945 r.)? Czy udział w misjach był efektem zaangażowania polskich delegacji w pracach ONZ? Czy wynikało z dużego zaangażowania w kontaktach dyplomatycznych z Dalekim Wschodem? Jak wyglądała sama praca Polaków w misjach i jakie efekty przyniosła, nie tylko dla sprawy pokoju, ale przede wszystkim dla 1
Expose Prezesa Rady Ministrów PRL Józefa Cyrankiewicza (Warszawa, 16 marzec 1955 r.), [w:] Biblioteka Zbioru Dokumentów [dalej: BZD], nr 10, Polityka zagraniczna Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, Warszawa 1955, s. 10. 2 Historia dyplomacji polskiej X-XX w., red. G. Labuda, W. Michowicz, Warszawa 2002, s. 605. 3 J. Trembecki, Pojęcie misji pokojowych, operacji pokojowych i operacji wsparcia pokoju, [w:] Międzynarodowe operacje pokojowe, red. D. S. Kozerawski, Warszawa 2003, s. 21-22. 13
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
postrzegania Polski na arenie międzynarodowej i jej późniejszego uczestnictwa w kolejnych misjach, i operacjach pokojowych? Jak w Polsce uzasadniano udział polskich obywateli w akcjach daleko poza krajem i jak misje wykorzystywała propaganda? Praca ta jest próbą odpowiedzi na pytanie, dlaczego właśnie Polska tak aktywnie uczestniczyła w tych dwóch konkretnych misjach. Za początkową cezurę przyjęto w tej pracy datę 1953. Był to rok zawarcia w Panmundżon (27 lipca) rozejmu między dwiema stronami wojny w Korei. Umawiające się strony powołały trzy komisje, a do udziału w dwóch spośród nich zaproszono Polskę. Podobną datą początkową dla Indochin była konferencja genewska w 1954 r. W wyniku jej postanowień polska delegacja stała się członkiem trzech osobnych misji dla Wietnamu, Laosu i Kambodży. Za datę końcową w tej pracy przyjmuje się rok 1956. Wtedy to w sferze międzynarodowej doszło do widocznego odprężenia (rola XX Zjazdu KPZR), w efekcie czego w Polsce wraz ze zmianami politycznymi, z przyjściem nowej ekipy Władysława Gomułki, ustąpił ze stanowiska ministra spraw zagranicznych Stanisław Skrzeszewski. Kierowana przez niego polska dyplomacja była bardziej podporządkowana Związkowi Radzieckiemu4, niż to było za czasów jego następcy, Adama Rapackiego. Dla samej Korei rok 1956 oznaczał ewidentne ograniczenie zakresu prac misji z powodu likwidacji 20 grup inspekcyjnych. Tak samo postąpiono w Kambodży, a w Wietnamie od lipca 1956 r. misja przestała odgrywać ważniejszą rolę, gdyż nie mogła zrealizować swojego podstawowego celu. Tylko dla Laosu przyjmuje się rok 1958, kiedy to na trzy lata zawieszono prace misji, by później tylko na krótko ją wznowić. Na koniec należy przyjrzeć się polskiej literaturze poświęconej problemowi misji w Korei i Indochinach. W pozycjach wydanych po 1989 r. problem ten jest tylko sygnalizowany (przykład książki Jerzego Markowskiego Polska w operacjach pokojowych. Operacje pokojowe ONZ, Warszawa 1994). Wyjątek stanowi polsko – szwajcarski zbiór dokumentów poświęconych misji w Korei (Ch. Birchmaier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, Warszawa 2003). Przed rokiem 1989 spośród kilku publikacji ośrodków wojskowych na wspomnienie zasługuje tylko książka Władysława Kozaczuka: Misje pokojowe Wojska Polskiego 1953-1978 (Warszawa 1978). Ogólnie można przyjąć, że pozycji odnoszących się w całości do problemu misji pokojowych, ich uwarunkowań, przebiegu 4
A. Kochański, Stanisław Skrzeszewski, PSB, t. XXXVIII, Warszawa – Kraków 1997-1998, s. 419-422.
14
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
i skutków w polskiej historiografii nie ma. Tym bardziej ta praca może służyć obok próbie wyjaśnienia problemu, także jako szkic, który w całości ujmuje działalności PRL w misjach pokojowych za okres 1953-1956. 2. POLITYKA ZAGRANICZNA POLSKI PO II WOJNIE ŚWIATOWEJ 2.1. Problem suwerenności PRL w stosunkach międzynarodowych W jednej ze swoich publikacji na temat polityki zagranicznej PRL Włodzimierz Borodziej tak opisuje problem zależności Polski od ZSRR: „Nie wdając się w szczegóły dyskusji, można przyjąć jako pewnik, że zależność ta była największa w pierwszym dziesięcioleciu (...)”5. Tak samo Andrzej Friszke w swojej syntezie najnowszych dziejów Polski stwierdza, że polska dyplomacja „między latami 1948-1956 była (...) całkowicie zależna i pozbawiona wszelkiej inicjatywy”6 na rzecz strony radzieckiej. Na koniec tych odniesień można przywołać zdanie Adama Rotfelda, który dokonując periodyzacji polityki zagranicznej PRL, wyszczególnił okres 1949-1955, który miał się charakteryzować w czasie zimnej wojny zamrożeniem stosunków ze światem zachodnim i podporządkowaniem hegemonii Moskwy7. Takie są opinie historyków. Jednak jak słusznie zauważył Sławomir Dębski inne przekonanie wyrażają prawnicy, dla których PRL była państwem suwerennym, choć zależnym od Związku Radzieckiego8. Te przeciwstawne opinie wynikają z czysto formalnego podejścia polskich prawników, którzy suwerenność zewnętrzną państwa polskiego wiążą z międzynarodowym uznaniem dla PRL i jego członkostwem w organizacji powszechnej, jaką jest ONZ9. 5
W. Borodziej, Moskiewska kuchnia polskiej polityki zagranicznej: rok 1972, [w:] Kuchnia władz, red. W. Borodziej, J. Kochanowski, Warszawa 2005, s. 54. 6 A. Friszke, Polska. Losy państwa i narodu 1939-1989, Warszawa 2005, s. 237. 7 A. D. Rotfeld, Dylematy polskiej polityki zagranicznej, [w:] Polityka zagraniczna odrodzonej Polski 1918-1988, red. B. Rychłowski, Warszawa 1989, s. 140. 8 S. Dębski, Kilka uwag o problemie suwerenności Polski Ludowej, [msp], s. 9-10. 9 Według ogólnie przyjętej doktryny prawa międzynarodowego, tylko państwa mogą być podstawowym podmiotem prawa międzynarodowego. Wiąże się to z łączeniem pojęcia suwerenności z podmiotowością. By dane państwo mogło być uważane za podmiot musi ono mieć zdolność do czynności prawnych (czyli możliwość posiadania własnych praw i obowiązków, jak też i kontaktowania się z innymi państwami). To wiąże się z zagadnieniem uznania państwa, czyli przyjęcia założenia, że poczynania danego państwa są niezależne, suwerenne. Dlatego też w Karcie Narodów Zjednoczonych z czerwca 1945 roku, członkami ONZ wg Art. 3 mogą być tylko państwa, a za Art. 2. ust. 1, ONZ (...) opiera się 15
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Pogląd historyków opiera się na źródłach w postaci faktycznych relacji i zależności PRL, które wskazują na odmienny stan rzeczywistości10. Odpowiedź na pytanie, dlaczego Polska stała się niesuwerenna po II wojnie światowej wydaje się w zasadzie prosta. W połowie 1945 r., na terenie nowej Polski istniał Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej złożony z komunistów, którzy podporządkowywali sobie Polskę wraz z jej wyzwalaniem przez Armię Czerwoną, i przedstawicieli Polaków z zagranicy. Oprócz tego na mocy postanowień konferencji w Poczdamie (lipiec–sierpień 1945) uzależniono kraj między Odrą a Bugiem od ZSRR, gdyż tylko to mocarstwo mogło być gwarantem nienaruszalności terytorialnej nowej Polski, ponieważ po II wojnie światowej nie podpisano traktatu pokojowego11. W efekcie komuniści bardzo szybko, przy pomocy radzieckich towarzyszy przejmowali całość władzy nie tylko w Polsce, ale i w innych państwach Europy Środkowej. W wyniku wyborów z 19 stycznia 1947 r. powstał już rząd w całości złożony z komunistów lub osób od nich uzależnionych. Od tego momentu Polska miała maszerować ku przyszłości po „twardym szerokim gościńcu ludowym”12. Opozycja przestała się liczyć. W końcu 1948 r. na skutek wchłonięcia socjalistów przez komunistów, powstała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza (PZPR), która stała się dominującą partią w państwie, skupiającą wokół siebie inne stronnictwa. Z drugiej strony, rok wcześniej wykrystalizował się wspólny blok komunistyczny pod przywództwem radzieckim. W Szklarskiej Porębie we wrześniu 1947 r. powstało Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych i Robotniczych, które ideologicznie spajało blok wschodni. W odpowiedzi na pogarszające się kontakty z Zachodem, wskutek zapoczątkowania zimnej wojny, amerykańskiej polityki powstrzymywania i planu odbudowy gospodarczej Europy – Kominform stał się fundamentem dla jednolitej, na zasadzie suwerennej równości wszystkich jej członków. Por.: R. Bierzanek, J. Simonides, Prawo międzynarodowe publiczne, Warszawa 1999, s. 121-125; Karta Narodów Zjednoczonych, Ośrodek Informacji ONZ w Warszawie, http://www.unic.un.org.pl/prawa_czlowieka/dok_karta_nz.php#0, dostęp: 29.03.2006. 10 Choć zdarzają się i autorzy syntez historii politycznej Polski, którzy tak jak prawnicy, problem suwerenności PRL traktują z formalnego punktu widzenia. Zob.: Z. J. Hirsz, Historia polityczna Polski 1939-1998, t. II: PRL. W strefie wpływów ZSRR 1944-1989, Białystok 1998, s. 229-235. 11 A. Paczkowski, Pół wieków dziejów Polski 1939-1989, Warszawa 1996, s. 153157. 12 K. Kersten, Narodziny systemu władzy. Polska 1943-1948, Poznań 1990, s. 301 i następne. 16
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
antyzachodniej polityki państw komunistycznych, której cele wyznaczał Związek Radziecki13. Z końcem 1947 r. w Polsce samodzielnie sprawowali rządy komuniści. Budowali oni nową rzeczywistość wewnętrzną. W sferze zewnętrznej polityka zagraniczna musiała być ukierunkowana na sojusz ze wschodnim sąsiadem. Dodatkowo Moskwa stworzyła blok podporządkowując swojej polityce państwa ideologiczny14, komunistyczne. Taka polityka zagraniczna państwa polskiego musiała się różnić od wcześniejszej, przedwojennej racji stanu, chociaż zauważano i pewne podobieństwa. Polska Ludowa, tak jak II RP, stała na stanowisku utrzymania istniejącego ładu powojennego, albowiem tak jak pokój wersalski, tak samo ład poczdamski dawały gwarancje bezpieczeństwa kraju15. Zmiany zaszły także w organizacji polskiej dyplomacji. Za politykę zagraniczną odpowiedzialne było Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Na jego czele stał minister, który w omawianym okresie miał do pomocy jednego wiceministra. Każdemu z nich podlegały odpowiednie komórki funkcjonalne. Ich ostateczny wygląd utrwalił się po zmianach w 1948 r., kiedy to Departament Polityczny zastąpiono czterema osobnymi departamentami terytorialnymi na wzór radziecki16. W ten sposób podzielono względem wagi poszczególne obszary świata17. W kwestiach programowych i merytorycznych polskie MSZ było zależne od decyzji Komitetu Centralnego PZPR. Dodatkowo większość urzędników i dyplomatów wywodziła się z szeregów tej partii. Od momentu 13
Por.: W. Borodziej, Od Poczdamu do Szklarskiej Poręby. Polska w stosunkach międzynarodowych 1945-1947, Londyn 1990, s. 344-356; A. Paczkowski, op. cit., s. 182-186, 213-215. 14 Ideologia opierała się na dualistycznym przedstawieniu świata, który miał się składać z wrogiego imperialistycznego Zachodu podporządkowanego Stanom Zjednoczonym i zagrożonych w ten sposób państw komunistycznych. Tym samym wszelkie kontakty z wrogim blokiem kapitalistycznym przestawały odgrywać jakąkolwiek rolę. Zob.: W. Borodziej, Od Poczdamu ... , s. 344-356. 15 A. D. Rotfeld, op. cit., s. 130. 16 Zob.: K. Szczepanik, Dyplomacja Polska 1918-2000, Warszawa 2000, s. 117 i 131, 132; W. Borodziej, Od Poczdamu ... , s. 356. 17 Oczywiście sprawami związanymi z państwem sowieckim i państwami komunistycznymi Europy Środkowej zajmował się Departament I, a za interesujące nas kontakty z Dalekim Wschodem odpowiadał początkowo Departament IV (jego część w postaci Samodzielnego Wydziału Wschodniego), a od 1954 roku już oddzielny Departament V. Zob.: K. Szczepanik, op. cit., s. 131, 132. 17
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
zwycięstwa komunistów w wyborach 1947 r. większość miejsc w służbie zagranicznej zajęli członkowie Polskiej Partii Robotniczej, a później PZPR. Skutkiem tego było to, że także samo ministerstwo było nastawione na kontakty z Związkiem Radzieckim, pogłębiając zależności strukturalne. Suma tych wszystkich zależności wobec Związku Radzieckiego odzwierciedlała się w braku suwerenności, w braku samodzielności podejmowania ważniejszych decyzji przez władze Polski. Kraj z komunistycznym rządem, polityką zagraniczną ograniczoną w ramach bloku ideologicznego, nie mógł realizować własnej polityki zagranicznej. Dodatkowo służba dyplomatyczna, podporządkowana PZPR i radzieckim kolegom jeszcze bardziej to uniemożliwiła. 2.2. Działalność PRL na forum ONZ do początku lat 50. Formalnie problem niesuwerenności nie był tak oczywisty. Jak wspomniano PRL była członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych, i to pomimo pewnych przeszkód członkiem pierwotnym, czyli jednym z założycieli tej organizacji. ONZ powstało wyniku realizacji celów zawartych w „Karcie Atlantyckiej” z sierpnia 1941 r., a następnie postanowień „Deklaracji Narodów Zjednoczonych” z 1 stycznia 1942 r. Rząd emigracyjny w Londynie był sygnatariuszem „Deklaracji”, więc mógł być uważany za jednego z budowniczych ONZ w powojennej rzeczywistości. Jednak na konferencji w Jałcie mocarstwa postanowiły, że na zwołaną na 25 kwietnia 1945 r. do San Francisco konferencję założycielską Polska nie zostanie zaproszona. Było to związane z problemem stworzenia reprezentatywnego rządu polskiego zrzeszającego władze krajowe, jak i emigracyjne. W efekcie Polska nie uczestniczyła w konferencji założycielskiej i nie podpisała 26 czerwca 1945 r. „Karty Narodów Zjednoczonych”. Ale sama umowa, w wyniku postanowień 50 państw założycielskich, zakładała, że zgodnie z Art. 3 i 110 „Karty” status członka pierwotnego uzyskiwało to państwo, które podpisało „Deklarację NZ” i ratyfikowało „Kartę” do momentu jej wejścia w życie18. Dwa dni później, 28 czerwca, powstał TRJN. Nowy rząd podpisał „Kartę” 16 października 1945 r., a więc zanim weszła ona w życie z dniem 24 października tegoż roku. 18
T. Łoś-Nowak, Stanowisko Polski w Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawach pokoju i bezpieczeństwa w latach 1945-1955, Wrocław 1978, s. 4353; Karta Narodów Zjednoczonych, op. cit.
18
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
Polska jako członek pierwotny aktywnie uczestniczyła od samego początku w pracach ONZ. Tak jak inne państwa założycielskie zasiadała w Komisji Przygotowawczej ONZ, która miała stworzyć ramy instytucjonalne i regulaminowe dla działalności samej organizacji. Dodatkowo przewodniczącym Komitetu Technicznego do spraw Rady Bezpieczeństwa był polski minister spraw zagranicznych Zygmunt Modzelewski19. Rząd polski i jego przedstawiciele upatrywali swoją misję w stworzeniu takiej struktury i formy współpracy, która umożliwiłaby ONZ utrzymanie pokoju na świecie. Właśnie ta idea stała się naczelnym celem polskiej działalności, bowiem z jednej strony Polska była jedną z największych ofiar II wojny światowej, z drugiej dążyła do utrzymania istniejących po wojnie postanowień co do podziału terytorialnego Europy. Pokój był dla niej sprawą gwarancji jej nowych granic na zachodzie. Tymi poglądami kierowała się Polska także wówczas, gdy została wybrana na I sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Londynie z początkiem 1946 r. jednym z sześciu niestałych członków Rady Bezpieczeństwa20. W czasie swojej dwuletniej kadencji delegacja polska bardzo często wychodziła z inicjatywami na rzecz pokoju i rozbrojenia21. Kierując się tym, że nadrzędnym interesem dla Polski jest pokój, który jest gwarancją istnienia kraju, w swoich planach chciała zabezpieczyć świat przed skutkami narastającej rywalizacji dwóch bloków ideologicznych. W sytuacji zaognienia stosunków Wschód – Zachód rząd polski zdawał sobie sprawę, że polityka słabszych państw przestanie się liczyć. Inną sferą działań polskiej delegacji na forum ONZ było popieranie dążeń krajów kolonialnych do ich samostanowienia i niepodległości. PRL popierała antykolonialne wystąpienia narodów Bliskiego i Dalekiego Wschodu, Indonezji i kolonii afrykańskich widząc w tym szansę dla budowania pokojowych stosunków międzynarodowych22.
19
Zygmunt Modzelewski (ur. 1900, zm. 1954) był drugim po Wincentym Rzymowskim ministrem spraw zagranicznych Polski Ludowej, sprawował ten urząd w okresie od 6 lutego 1947 do 20 marca 1951 r. Wywodził się z PPR, był jednym z współtwórców Związku Patriotów Polskich, ambasadorem PKWN w Moskwie, pod koniec życia członkiem Rady Państwa. Zob.: A. Kochański, Zygmunt Modzelewski, PSB, t. XXI, Wrocław – Warszaw – Kraków – Gdańsk 1976, s. 552-554; K. Szczepanik, op. cit., s. 212. 20 T. Łoś-Nowak, op. cit., s. 57. 21 J. Zając, J. Zięba, Polska w stosunkach międzynarodowych 1945-1989, Toruń 2005, s. 240-244; T. Łoś-Nowak, op. cit., s. 95-193. 22 J. Zając, J. Zięba, op. cit., s. 194-198. 19
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Zaangażowanie PRL w pierwszych latach istnienia ONZ wynikało z jej istotnych celów polityki zagranicznej. Dążenia do utrwalenia pokoju na drodze powszechnego rozbrojenia i popierania dekolonializmu, to starania mające zabezpieczyć sytuację przed groźbą nowych konfliktów, mogących zmienić istniejący stan posiadania strony polskiej. W jakim stopniu inicjatywy na forum ONZ były samodzielne, a na ile były realizacją ogólnych wytycznych Moskwy i przy jej poparciu – trudno z braku konkretnych dowodów osądzić. Nie można jednak zapominać, że taka aktywna polityka PRL wiązała się jednocześnie z jej międzynarodowym uznaniem za państwo suwerenne i niezależne, mogące swobodnie nawiązywać kontakty dyplomatyczne. 2.3. PRL w stosunkach dyplomatycznych z Dalekim Wschodem Jednym z atrybutów państwa, jako podmiotu prawa międzynarodowego, jest jego zdolność do utrzymywania stosunków z innymi państwami. Według doktryny państwo ma tę zdolność wówczas, gdy posiada efektywny, zorganizowany rząd, który w sposób niezależny od innego państwa sprawuję władzę na określonym terytorium23. Przy założeniu, że PRL nie było suwerennym państwem, polityka nawiązywania kontaktów z innymi państwami nie mogła być niezależna, nie mogła być „instrumentem normalizacji jej stosunków zewnętrznych”24. W pierwszych latach zimnej wojny była ona efektem wytycznych wynikających z ideologii bloku wschodniego, o których decydowała Moskwa25.(W późniejszym okresie, po 1956 r., wspólna polityka zagraniczna bloku była w większej mierze negocjowana między jego członkami, niż narzucana przez Związek Radziecki. Ale indywidualne
23
R. Bierzanek, J. Symonides, op. cit., s. 121-124. Za taką jednak uważał ją Edward Pałyga, opisując w roz. III: Stosunki dyplomatyczne Polski Ludowej jako instrument normalizacji jej stosunków zewnętrznych sytuację, w której to Polska sama decydowała o swoich kontaktach z zagranicą. Zob.: E. Pałyga, Dyplomacja Polski Ludowej 1944-1984 (kierunki – treść – mechanizmy), Warszawa 1986, s. 66-99. 25 Efektem tego był impas w kontaktach z krajami zachodnimi. Natomiast w celu szukania szans utrzymania postanowień poczdamskich, Polska wiązała się układami o przyjaźni i wzajemnej współpracy z swoimi nowymi sąsiadami, zwłaszcza z Związkiem Radzieckim, który za gwarancję utrzymania zachodniej granicy Polski, przejął w całości kontrolę nad polską polityką. Zob.: R. Kupiecki, K. Szczepanik, Polityka zagraniczna Polski 1918-1994, Warszawa 1995, s. 46. 24
20
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
poczynania państw socjalistycznych nie mogły zasadniczo odbiegać od równoległej polityki Moskwy26.) Historia stosunków dyplomatycznych Polski Ludowej zaczęła się 5 lipca 1945 r. Wtedy to mocarstwa światowe wycofały swoje uznanie polskiemu rządowi na emigracji w Londynie, w zamian popierając Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej. Rząd ludowy zaczął szybko reaktywować stare i nawiązywać nowe kontakty zagraniczne. Już w 1946 r. Polska miała 21 ambasad i poselstw za granicą, a w 1947 było ich już 2727. Polska, ze znanyczh przyczyn, utrzymywała najbliższą współpracę z krajami bloku wschodniego. Należały do nich także powstające państwa komunistyczne na Dalekim Wschodzie. Pierwszym azjatyckim krajem, z którym Polska ludowa nawiązała stosunki była Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna (KRL-D). W odpowiedzi na informację rządu w Phenianie o utworzeniu KRL-D z 8 października 1948 r., strona polska uznała to państwo osiem dni później i wyraziła zgodę na nawiązanie stosunków dyplomatycznych28. Równie szybko rząd polski postąpił wobec komunistycznych Chin. Już cztery dni po ogłoszeniu niepodległości przez Chińską Republikę Ludową (ChRL) stosunki z rządem kantońskim zostały zerwane i nawiązano nowe z Pekinem29. W początkowych latach PRL kontakty w tej części świata były najlepiej rozwinięte z ChRL, ponieważ było to największe państwo komunistyczne po ZSRR. Jednak współpraca z Koreą Północną nabrała większego znaczenia od momentu wybuchu wojny na Półwyspie w czerwcu 1950 r. W tym samym miesiącu rząd polski wystosował oświadczenie, w którym „protestował przeciw imperialistycznej agresji w Korei”30. W ślad za oświadczeniami poszła konkretna pomoc. W 1951 r. delegacja Polskiego Komitetu Obrońców Pokoju przekazała na ręce Kim Ir Sena dary dla narodu koreańskiego. W maja 1953 r. podpisano w Warszawie umowę o utworzeniu szpitala PCK w Korei, której patronowała chęć „by dalej 26
W. Borodziej, Moskiewska ... , s. 55, s. 63. K. Szczepanik, op. cit., s. 125. 28 Faktyczna wymiana przedstawicieli dyplomatycznych w randze ambasadorów nastąpiła trochę później, bo w czerwcu 1950 r. Datę tę podaję za informatorem MSZ, gdyż różni się ona od informacji zawartej w książce Pałygi, który ten fakt ustalił na rok 1952. Por.: Stosunki dyplomatyczne Polski 1944-1982, t. IV: Azja, Australia i Oceania, Warszawa 1984, s. 129; E. Pałyga, op. cit., s. 76. 29 J. Zając, J. Zięba, op. cit., s. 109. 30 Stosunki dyplomatyczne Polski ... , s. 142. 27
21
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
wzmocnić więzi przyjaźni i przyjść pomocą walczącemu o wolność i niepodległość narodowi koreańskiemu”31. Miesiąc później podpisano układ handlowy i umowę o dostawach towarów do KRL-D na warunkach kredytowych32. Oprócz bezpośredniego wsparcia - w postaci wysiłku, w którym uczestniczył cały blok wschodni – PRL aktywnie poruszało problem koreański na arenie międzynarodowej, czego późniejszym efektem było jej uczestnictwo w misjach pokojowych. Zbliżoną politykę Polska realizowała wobec komunistycznego Wietnamu. Chociaż Demokratyczna Republika Wietnamu (DRW) ogłosiła swoją niezależność już w 1945 r., to przez Warszawę została uznana dopiero 3 lutego 1950 r., jako reprezentantka „jednolitej woli narodu, która sprawuje faktyczną władzę nad krajem”33 (bo należy pamiętać, że DRW było stroną w wojnie z francuskim kolonizatorem). Nawiązano wówczas stosunki na szczeblu ambasad. Obecność PRL w tej części świata od lipca 1954 r. stała się istotna za sprawą uczestnictwa polskich delegatów w międzynarodowej komisji dbającej o utrzymanie rozejmu w Indochinach. W taki sam sposób, przez udział w składzie komisji, Polska zaistniała w Kambodży i Laosie należących, tak jak Wietnam, do byłej Unii Francuskiej, które były objęte postanowieniami rozejmu wynegocjowanego w Genewie 1954 r. Z Królestwem Kambodży PRL nawiązała stosunki dyplomatyczne na szczeblu poselstw 24 kwietnia 1956 r. (od 22 lipca 1962 r. podniesiono szczebel reprezentacji do rangi ambasad), a z Królestwem Laosu dopiero 8 września 1962 r. (od początku na szczeblu ambasad)34. Przy czym początkowo nie istniały osobne placówki między tymi krajami a Warszawą. Do początku lat 70. ambasador PRL w Birmie był jednocześnie akredytowany przy rządach w Wientianie i Phnom Penh. Analogicznie ambasadorowie tych państw akredytowani w Polsce mieli swoją siedzibę w Moskwie. Wiązało się to z jednej strony z kosztami utrzymywania placówek, a z drugiej było skutkiem mniejszej wagi, jaką przywiązywano do obustronnych relacji. 31
Umowy między rządem Polski Rzeczpospolitej Ludowej a rządem Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej o utworzeniu szpitala Polskiego czerwonego Krzyża w Korei (Warszawa, 8 maj 1953 r.), [w:] BZD, nr 32, Zbiór umów międzynarodowych Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej 1952-1953, Warszawa 1972, s. 109-112. 32 Stosunki dyplomatyczne Polski ... , s. 142. 33 Rząd RP nawiązuje stosunki dyplomatyczne z Vietnamską Republiką Demokratyczną, „Trybuna Ludu”, 1950: nr 35, s. 1. 34 Stosunki dyplomatyczne Polski ... , s. 122 i 147. 22
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
Moskwa stała się więc jedną z dyplomatycznych stolic świata. Związek Radziecki utrzymywał kontakty z wieloma państwami, w Moskwie więc można było szybciej i łatwiej te kontakty nawiązywać, jednak ta dyplomacja zawsze odbywała się w cieniu Kremla, przy uwzględnieniu jego stanowiska i wytycznych. Nawet bezpośrednie kontakty na wysokim szczeblu między Polską a Dalekim Wschodem odbywały się przy udziale Moskwy, gdyż było to jedyne możliwe dla władz komunistycznych miejsce przesiadek lotniczych w podróży na Daleki Wschód, a jednocześnie stwarzało okazję do wzajemnych konsultacji i uzgadniania stanowisk35. W latach 50. najważniejszą rolę odgrywały stosunki z ChRL. Znaczenie kontaktów z KRL-D i DRW było wynikiem ideologicznego uczestnictwa bloku w wojnie przeciw imperialistycznej agresji, o czym świadczy mniejsza rola w dyplomacji polskiej Kambodży, czy Laosu niezaangażowanych tak bezpośrednio na polach walki zimnej wojny. 3. UDZIAŁ PRL W MISJACH POKOJOWYCH W KOREI I INDOCHINACH W L. 1953-1956 3.1. Problem koreański Wojna na Półwyspie Koreańskim wybuchła 25 czerwca 1950 r. Była ona skutkiem przerwania jakichkolwiek prób pokojowego zjednoczenia dwóch osobnych części Korei, dwóch państw: Koreańskiej Republiki Ludowo–Demokratycznej na północy i Republiki Koreańskiej na południu. Powstały one między majem a wrześniem 1948 r. w następstwie okupacji Półwyspu Koreańskiego przez Związek Radziecki i Stany Zjednoczone po kapitulacji Japonii w II wojnie światowej. Komunistyczna Północ, przy wsparciu ZSRR i ChRL zaatakowała osłabione Południe. Bardzo szybko Korea stała się areną rywalizacji dwóch wrogich bloków ideologicznych. Już w czerwcu 1950 r. ONZ wydało rezolucję uznającą KRL-D za agresora i wzywającą członków organizacji do pomocy w wyparciu komunistów z zajętych terenów36. Największej pomocy udzieliły Stany Zjednoczone. Jednak w sukurs Północy bardzo szybko przyszły Chińskie Oddziały Ochotników Ludowych (listopad 1950 r.), nieoficjalnie wspierane przez 35
W. Borodziej, Moskiewska ... , s. 60-61. J. Kukułka, Historia stosunków międzynarodowych 1945-2000, Warszawa 2001, s. 56-59.
36
23
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
chiński reżim komunistyczny. Wojna koreańska stała się zimnowojennym frontem walki dwóch bloków. Wojna nie przynosiła wyraźnych sukcesów żadnej ze stron. Już w lipcu 1951 r. rozpoczęto rokowania pokojowe w Panmundżon. Jednocześnie problem ten dyskutowano na forum ONZ. Efektem tego była polska propozycja porozumienia rozejmowego przedłożona 37 w porozumieniu z ZSRR na VII sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w październiku 1952 r.38. (Polska już wcześniej zaangażowała się w problem koreański, poczynając od wspomnianego w poprzednim podrozdziale oświadczenia z 1950 r.39. Kierując się m. in. tym, że „wojna w Korei powoduje ogrom cierpień i zniszczeń”, strona polska proponowała: „1) natychmiastowe zaprzestanie działań wojennych w Korei, 2) wymianę wszystkich jeńców, 3) wycofanie z Korei wojsk obcych w tym również chińskich oddziałów ochotniczych w okresie 2-3 miesięcy oraz pokojowe uregulowanie sprawy koreańskiej w duchu zjednoczenia Korei, które winno być dokonane przez samych Koreańczyków pod nadzorem Komisji z udziałem bezpośrednio zainteresowanych stron i innych państw, w tym również państw nie uczestniczących w wojnie w Korei”40. Propozycja ta spotkała się z przychylnym stanowiskiem większości zainteresowanych państw, w tym również Stanów Zjednoczonych. Charakteryzowała się tym, że planowała pokojowe zjednoczenie Korei przy pomocy samych Koreańczyków i komisji obserwacyjnej, w skład której mogły wchodzić państwa niezaangażowane w wojnę. Obie strony konfliktu w znacznej mierze bazowały na tej propozycji w trakcie już 37
A. Kochański, Stanisław Skrzeszewski, PSB, t. XXXVIII ... , s. 420. Por.: J. Zając, J. Zięba, op. cit., s. 244; T. Łoś-Nowak, op. cit., s. 152-153. 39 Dowodem tego zaangażowania było to, że strona północna zwracała się m. in. do Polski z pytaniem o możliwość udziału w misji po podpisaniu rozejmu. Jak widać, obie strony konfliktu już w początkowej fazie rokowań zastanawiały się nad formą kontroli rozejmu poprzez misje pokojowe. Wkrótce potem postulat ten w całości przedstawiła polska delegacja na forum ONZ. Zob.: Pismo rządu Czechosłowacji do rządu Polski w sprawie nawiązania współpracy przy organizowaniu misji w Korei – 8.05.1952 r., [w:] Ch. Birchmaier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, Warszawa 2003, s. 44. 40 Pokojowe i rozbrojeniowe inicjatywy PRL (1945-1963), oprac. Z. Bako, Warszawa 1969, s. 22. 38
24
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
samych rozmów rozejmowych. Warto zaznaczyć, że dzięki polskiemu zaangażowaniu nie tylko Amerykanie, ale i sami Koreańczycy rozważali zaproszenie PRL do udziału w pracach komisji41. Już z początkiem 1953 r. strony rokowań zwracały się m.in. do rządu polskiego z zapytaniem o ewentualny udział w pracach komisji strzegącej postanowień rozejmu42. 27 lipca 1953 r. w Panmundżon, z jednej strony grupa północnokoreańsko – chińska, z drugiej południowokoreańsko – oenzetowska podpisały układ rozejmowy. Zakładał on przerwanie działań wojennych, uwolnienie i repatriację jeńców wojennych oraz osób przesiedlonych (w tym celu powołano Komisję Repatriacyjną Państw Neutralnych, działającą do 22 lutego 1954 r.43) oraz ustanowienie Wojskowej Komisji Rozjemczej (WKR), składającej się z sygnatariuszy rozejmu, oraz Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych (KNPN), w skład której mieli wejść delegaci rządów państw neutralnych wybranych przez strony: KRL-D zaproponowała PRL i Czechosłowację a Korea Południowa Szwecję i Szwajcarię44. W tym momencie warto zastanowić się nad kwestią neutralności państw komunistycznych. Jak wiadomo działały one aktywnie w spieraniu wysiłku wojennego Północy. Rząd polski na przykład kontaktował się z Phenianem na temat ewentualnego udziału w misji45. To tym samym rodzi pytanie, czy PRL można było traktować jako państwo neutralne? W świetle rozumienia rozejmu, za państwo neutralne uważało się każde państwo, którego siły zbrojne nie uczestniczyły w działaniach zbrojnych na Półwyspie (a więc nie personel medyczny PCK), tym samym mogą to być państwa zaangażowane po jednej ze stron, także dwa państwa socjalistyczne46. 41
Historia dyplomacji ... , s. 604. Zob. dokumenty dyplomatyczne między Polską a Czechosłowacją, Szwajcaria i Szwecją: Ch. Birchmaier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, op. cit., s. 44-49. 43 S. Zapolski, Udział żołnierzy LWP w misjach pokojowych po 1945 roku, [w:] Pokojowe misje Ludowego Wojska Polskiego w Wietnamie w latach 19541975 (...), Warszawa 1984, s. 12. 44 E. Jendraszczak, Udział KNPN w wygaszaniu kryzysu koreańskiego, [w:] Korea. Doświadczenia i perspektywy, red. K. Gawlikowski, E. Potocka, Toruń 2001, s. 125-126. 45 Zob. wymianę not między PRL a KRL-D: Ch. Birchmaier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, op. cit., s. 50-52. 46 W. Kozaczuk, Działalność przedstawicieli Ludowego Wojska Polskiego w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, [w:] Pokojowe misje Ludowego Wojska Polskiego w świecie po 1945 roku (...), red. L. Ratajczyk, Warszawa 1977, s. 57-58. 42
25
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
W ten sposób powołane komisje miały badać przestrzeganie układu rozejmowego i jego wykonanie. WKR była formą pośrednictwa między stronami konfliktu w rozstrzyganiu sporów. Składała się z pięciu oficerów z każdej ze stron (koreańsko–chińskiej i dowództwa ONZ, reprezentującego Koreę Południową). KNPN była organem autonomicznym, choć ściśle współpracującym z WKR (słała raporty z terenu). Składała się z czterech wysokich rangą oficerów desygnowanych przez rządy państw neutralnych (w pierwszej zmianie polskiej delegacji przewodniczył gen. Mieczysław Wągrowski47). Pierwsze posiedzenie KNPN odbyło się 1 sierpnia 1953 r. w Panmundżon, które było siedzibą wszystkich komisji. Wtedy to uchwalono regulamin i zasady pracy. Powołano 20 grup inspekcyjnych mających badać w terenie, czy obie strony wywiązują się z postanowień rozejmu. Dziesięć grup było stałych, zainstalowanych w pięciu ważniejszych portach każdej ze stron i miało pilnować, czy nie są przywożone niezgłoszone wcześniej broń, amunicja, obcy personel wojskowy. Druga dziesiątka komisji inspekcyjnych była ruchoma i zajmowała się reagowaniem na naruszenie układu rozejmowego w terenie (czy m. in. nie jest przekraczana linia demarkacyjna i strefa zdemilitaryzowana wzdłuż 38 równoleżnika)48. Strona polska bardzo starannie przygotowywała się do pracy w komisjach. Wysyłani żołnierze byli wcześniej szkoleni w zakresie ideologicznym, językowym (poszukiwano tych ze znajomością języka angielskiego), zapoznawano ich z kwestiami uwarunkowań geograficznych, historycznych i kulturowych w Korei. Pierwsza zmiana polskiej delegacji liczyła prawie 400 osób. Wynikało to z dużego rozeznania Polski w warunkach, jakie panowały w Korei (temu służyło wspomniane kontaktowanie się rządów oraz doświadczenie polskiego szpitala), dlatego też dużą ilość wśród członków delegacji stanowiły grupy łącznościowe, transportowe i zaopatrzeniowe. Cała ekipa, z wyjątkiem najważniejszych oficerów, którzy już wcześniej wylecieli przez Moskwę do Pekinu, została przetransportowana koleją przez Związek Radziecki w ciągu ponad dwóch tygodni49. 47
E. Jendraszczak, op. cit., s. 134. W. Kozaczuk, Misje pokojowe Wojska Polskiego 1953-1978, Warszawa 1978, s. 22-26. 49 Podróż koleją żołnierzy polskich trwała 18 dni. Przywieźli ze sobą m. in. zapasy żywności: wino, wódkę, szynkę, czy materiały propagandowe. Co do samego składu personelu, większość z nich było bardzo młodych. Nie wszyscy byli wojskowymi. Znamienną rolę ogrywali agenci, którzy - choć byli na drugim planie - zawsze mieli dużo do powiedzenia. To oni stali za tym, że większość 48
26
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
Kwestia samej już bezpośredniej działalności jest zbyt skomplikowana i złożona, by ją tu analizować, dlatego należy się ograniczyć do najważniejszego problemu. Z początkiem 1954 r. praca KNPN zaczęła być paraliżowana przez opór strony południowej. Stany Zjednoczone nie chciały uwalniać jeńców, bojąc się o ich los po przekroczeniu linii demarkacyjnej, czy nie będą szykanowani i prześladowani. Równocześnie pojawiły się utrudnienia w pracy grup inspekcyjnych, gdyż każda ze stron próbowała ograniczyć ich dostęp i możliwość kontroli. Efektem było obarczanie najczęściej strony południowej winą za nie przestrzeganie postanowień rozejmu. KNPN apelowała o pomoc do WKR, ale ta była sparaliżowana różnicą stanowisk stron. Ratunkiem miła okazać się konferencja mocarstw z udziałem ludowych Chin w Genewie, rozpoczynająca się w kwietniu 1954 r. Jednak w wyniku sprzeciwu Stanów Zjednoczonych nie doszło do porozumienia. To odbiło się jeszcze bardziej na pracy KNPN. Jeśli do grudnia 1953 r. odbywało się 18-20 posiedzeń miesięcznie, to pod koniec 1954 już tylko 4-550. Strona południowa stawiała ultimatum członkom komisji i grup inspekcyjnych grożąc, że od określonego momentu nie będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwa. Nasilały się ataki na siedziby stałych grup, uniemożliwiano im jakąkolwiek pracę w terenie. W dodatku dochodziło do wypadków, w tym do katastrof lotniczych: w jednej z nich, z listopada 1955 r. zginęło trzech polskich oficerów, a w drugiej ze stycznia następnego roku kolejnych trzech zostało ciężko rannych51. Coraz częściej celowość misji była podważana przez delegacje Szwecji i Szwajcarii. One również atakowały delegację PRL i Czechosłowacji za stronniczość i popieranie komunistów. Rząd polski „sprzeciwiał się próbom likwidacji komisji, trwając w przeświadczeniu, że KNPN może spełnić poważną i pozytywną rolę w utrzymywaniu pokoju w Korei”52. Obustronne zarzuty w łonie samej komisji jednak nic nie dały, paraliżując tylko bardziej jej prace. Już z początkiem 1956 r. ograniczono pracę 4 grup inspekcyjnych w portach. Definitywnie 31 maja 1956 r. wycofano i zlikwidowano wszystkie grupy inspekcyjne. Od 1957 r. na stałe ograniczono skład
głosowań nad decyzjami Komisja przekładała, bo czekano na aprobatę centrali, z która ciągle telegrafowano. Zob.: Wyjątki ze sprawozdania płk. F. Rihnra, 1. Szefa Delegacji Szwajcarskiej, 1954 r., [w:] Ch. Birchmaier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, op. cit., s. 313-315. 50 W. Kozaczuk, Misje pokojowe ... , s. 30. 51 Ibidem, s. 50, 53. 52 Expose Prezesa Rady Ministrów PRL Józefa Cyrankiewicza ... , s. 25. 27
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
delegacji w takim zakresie, że Polska wysyłała po 9-10 osób, które już nie były zazwyczaj żołnierzami, tylko funkcjonariuszami dyplomatycznymi53. Udział PRL w pracach Komisji Nadzorczej (a także Repatriacyjnej) był pierwszym tego rodzaju doświadczeniem w działaniu na rzecz przestrzegania rozejmu. Pomimo stronniczości, delegacja polska już od samego początku wykazywała zaangażowanie, własną inicjatywę, czy też bardzo dobre przygotowanie. Pierwsze 3 lata w pracach KNPN, niezależnie od tego jak można je ocenić, stały się przyczyną dalszego angażowania PRL w następnych misjach. 3.2. Problem indochiński Obok Półwyspu Koreańskiego innym terenem konfliktów w Azji były Indochiny. Po przegranej wojnie przez Japonię, za jej wycofującymi się wojskami postępowały wracające odziały kolonizatorów francuskich, które zajęły południową część Wietnamu. Północną okupowali komunistyczni Chińczycy, którzy dopuścili do władzy dowódcę także komunistycznej partyzantki walczącej o niepodległość, Ho Chi Minha. Ten zaś 2 września 1945 r. ogłosił utworzenie na północy Demokratycznej Republiki Wietnamu. Zmusiło to francuski Południowy Wietnam należący do Unii Francuskiej (razem z Kambodżą i Laosem) początkowo do rokowań na temat zjednoczenia, później od 1946 r. do otwartej wojny z walczącym o wyzwolenie Północnym Wietnamem. Zaczęła się tzw. brudna wojna Francji w Indochinach. Bardzo szybko konflikt się rozszerzał, bowiem komunistyczna partyzantka przenikała z DRW na teren Laosu i Kambodży i tam próbowała walczyć z reżimami podległymi Francji. Nic nie pomogło ogłoszenie niepodległości tych krajów. W roku 1950 DRW zostało uznane przez państwa komunistyczne. Francja nie potrafiła podołać kosztom wojny. Dlatego też rosło pośrednie zaangażowanie w wojnie Stanów Zjednoczonych, stale obecnych w Azji z powodu toczącej się wojny koreańskiej54. Po 1953 r. jeszcze większy udział amerykańskich wojskowych i cywili wiązał się z teorią domina, którą posłużył się prezydent Eisenhower w celu uzasadnienia obecności w Indochinach55. 53
Zob. W. Kozaczuk, Misje pokojowe ... , s. 57; Historia dyplomacji ... , Warszawa 2002, s. 604. 54 J. Kukułka, op. cit., s. 84; Najnowsza historia świata, t. I: 1945-1963, red. A. Patek, J. Rydel, J. J. Węc, Kraków 2000, s.169-171, 199-200. 55 Wg prezydenta, szukającego poparcia wśród opinii publicznej i Senatu, utrata Indochin zagrażałaby Tajlandii, Malajom, Indonezji, a nawet Birmie. Zob.: J. Kukułka, op. cit., s. 85. 28
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
Problem indochiński bardzo szybko stał się tematem na forum ONZ. Inicjatywę przejęły mocarstwa światowe, które w lutym 1954 r. na konferencji w Berlinie postanowiły zwołać konferencję z udziałem ChRL do Genewy w celu rozwiązania, obok już wspomnianej kwestii koreańskiej, także problem Indochin. Zagadnienie pokoju w Indochinach stało się przedmiotem dyskusji 8 maja 1954 r., dzień po sromotnej klęsce oddziałów francuskich ukrytych głęboko na północy Wietnamu, w twierdzy Dien Bien Phu. W konferencji obok mocarstw i Chin uczestniczyły zainteresowane strony: DRW, Laos, Kambodża i Wietnam Południowy. Porozumienie osiągnięto dzięki ustępstwu Francji, która praktycznie zrzekła się praw do swoich byłych kolonii. Jednak z drugiej strony Stany Zjednoczone przeciwstawiały się jakimkolwiek ustępstwom na rzecz komunistów. Efektem rozmów było podpisanie trzech osobnych układów rozejmowych dla Wietnamu, Losu i Kambodży, w nocy z 20 na 21 lipca 1954 r. Ich wspólną cechą było to, że wprowadzały one rozejm opierający się na zaprzestaniu działań wojennych, neutralizacji terenów przez wycofanie obcych wojsk i przegrupowanie oddziałów walczących stron. Jednocześnie na wzór koreański i w oparciu o te wcześniejsze doświadczenia, powołano trzy osobne, ale razem współpracujące komisje mieszane i Międzynarodowe Komisje Nadzoru i Kontroli (MKNiK). W skład tych pierwszych miały wejść strony konfliktu, a do drugich zaproszono Indie – jako przewodniczących, Kanadę i Polskę56. Fakt ponownego zaproszenia PRL do udziału w pracach misji pokojowych wiązał się bezpośrednio z jej ówczesnym zaangażowaniem w podobną misję w Korei. Pomysł stworzenia takich komisji wysunął przewodniczący delegacji chińskiej premier Zhou Enlai. On to też zaproponował powołanie misji mieszanej, ale i reprezentatywnej dla ówczesnych opcji politycznych. Dlatego obok socjalistycznej PRL pojawiły się kapitalistyczna Kanada i niezaangażowane Indie57. Układy rozejmowe dla Laosu i Kambodży w szczegółach mało się różniły58. Postanawiały o zaprzestaniu działań wojennych, neutralizacji
56
W. Kozaczuk, Misje pokojowe ... , s. 62-65. P. Ostaszewski, Polska a konflikt wietnamski 1954-1975, „Polski Przegląd Dyplomatyczny”, t. I, 2001: nr 1, s. 136. 58 Zob. Układ o przerwaniu działań wojennych w Kambodży (Genewa, dnia 20 lipca 1954 r.), [w:] BZD, nr 7, Konferencja genewska (...), Warszawa 1954, s. 421-432; Układ o przerwaniu działań wojennych w Laosie (Genewa, dnia 20 lipca 1954 r.), ibidem, s. 433-446. 57
29
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
krajów i przeprowadzeniu demokratycznych wyborów w 1955 r.59. W przypadku Laosu miano tak dokonać przegrupowania wojsk w ciągu 120 dni, by na północy, przy granicy z Wietnamem w dwóch prowincjach stacjonowały oddziały Patet Lao, komunistycznej armii narodowowyzwoleńczej, a reszta miała pozostać pod kontrolą Armii Królestwa Laosu, któremu miało towarzyszyć około 3,5 tys. żołnierzy francuskich, ale tylko w celu szkolenia wojsk laotańskich60. Sama MKNiK rozpoczęła pracę w Wientianie 11 sierpnia 1954 r. Delegacja polska liczyła początkowo około 40 osób61. Laotańska MKNiK miała do dyspozycji 6 stałych i 5 ruchomych grup kontrolnych. Pomimo efektywnego udziału w negocjacjach między walczącymi stronami, bardzo szybko pojawiły się różnice między rządem a komisją. Premier Królestwa Souvanna Phouma naciskał, by misja przerwała swoją działalność. To stanowisko popierała Kanada uważając, że prace komisji są bezzasadne w sytuacji niezrealizowania jednego z ważniejszych celów, jakim były wybory w 1955 r. W efekcie 19 lipca 1958 r. podjęto decyzje o tymczasowym zawieszeniu prac MKNiK w Losie62. Podobnie przedstawiały się cele działania MKNiK w Kambodży. Jednak tutaj prace przyniosły chwilowe powodzenie. Bowiem w 1956 r. przeprowadzono wybory, a same reorganizujące się w ten sposób Królestwo Kambodży przyjęto do ONZ. Po roku 1956 liczba osób delegowanych przez Polskę do Kambodży nie przekraczała 5-863. Sama misja zakończyła się w grudniu 1969 r. na wniosek rządu Kambodży64. Bardziej skomplikowana była sytuacja w Wietnamie. Tam rozejm zakładał ustanowienie linii demarkacyjnej wzdłuż 17 równoleżnika z pasem strefy zdemilitaryzowanej o szerokości 5 km po obu stronach. Jednocześnie planowano dokonać przegrupowania wojsk: oddziałów francuskich z północy na południe i – odwrotnie - wojsk komunistycznych
59
Deklaracja końcowa konferencji w Genewie w sprawie przywrócenia pokoju w Indochinach (...) (Genewa, dnia 21 lipca 1954 r.), ibidem., s. 447-450. 60 S. Zapolski, Udział i rola przedstawicieli Ludowego Wojska Polskiego w MKNiK w Indochinach (1954-1973), [w:] Pokojowe misje Ludowego Wojska Polskiego w świecie po 1945 roku (...), red. L. Ratajczyk, Warszawa 1977, s. 74. 61 W. Kozaczuk, Misje pokojowe ... , s. 119; Historia dyplomacji ... , s. 605. 62 W. Kozaczuk, Misje pokojowe ... , s. 123. 63 Ibidem, s. 132. 64 Historia dyplomacji ... , s. 605. 30
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
DRW z południa na północ w terminie do 18 maja 1955 r.65. Także MKNiK miała zadbać o sprawne przesiedlenie ludności do 18 lipca 1955 r., jak i nadzorować „powszechne, tajne i wolne wybory”66 w obu częściach Wietnamu (które miały się odbyć do lipca 1956 r.). Właśnie te wybory miały być podstawą pokojowego zjednoczenia dwóch osobnych stref. Co do samej MKNiK, rozpoczęła ona prace już początkiem sierpnia 1954 r. Początkowo skład polskiej i kanadyjskiej delegacji wynosił po 170 osób (przy 200 Hindusach)67. Przez najważniejszy okres jej działalności, lata 1954-1956, miała ona swoją siedzibę w Hanoi68. Z początku praca przebiegała bez większych zakłóceń. Za sukces należy uznać sprawne przetransportowanie prawie 2 milionów ludności wietnamskiej, która postanowiła przesiedlić się po rozejmie (w większości byli to katolicy uciekający z północy)69. Jednak szybko zaczęły się pojawiać problemy. Z jednej strony wzrastało zaangażowanie Stanów Zjednoczonych, które przysyłały swoich wojskowych w celu pomocy armii Południa. Było to niezgodne z postanowieniami rozejmu, który zakazywał wprowadzania nowych obcych oddziałów. Z drugiej zaś strony zaszły decydujące zmiany w Sajgonie, w wyniku których wybory planowane na 1956 r. nie mogły się odbyć. Do władzy doszedł bowiem Ngo Dinh Diem popierany przez Stany Zjednoczone. Przeprowadził on separatystyczne wybory i 26 października 1955 r. proklamował powstanie Republiki Wietnamskiej. Ta nie uważała się za sukcesora Francji, która to postanowiła w kwietniu 1956 r. ostatecznie wycofać się z Indochin. Tym samym reżim Ngo nie respektował porozumień, które Francja podpisała 65
Por.: W. Kozaczuk, Misje pokojowe ... , s. 70-80; Układ o przerwaniu działań wojennych w Wietnamie (Genewa, dnia 20 lipca 1954 r.), [w:] BZB, nr 7 ... , s. 397-420. 66 Deklaracja końcowa konferencji w Genewie ... , s. 449. 67 P. Ostaszewski, op. cit., s. 137. 68 W 1959 roku sytuacja się zmieni, gdyż stała siedziba zostanie przeniesiona na południe do Sajgonu, a w Hanoi powstanie Delegatura komisji, zwana potocznie podkomisją. Zob.: S. Czub, Działalność żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego w Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Indochinach w latach 19541973, [w:] Pokojowe misje Ludowego Wojska Polskiego w Wietnamie w latach 1954-1975 (...), Warszawa 1984, s. 22; P. Ostaszewski, op. cit., s. 137. 69 Transport w zniszczonym wojną i zacofanym Wietnamie był bardzo trudny. Nie istniały praktycznie drogi. Linia kolejowa łącząca północ z południem była nieczynna. Dlatego też m. in. Polacy zorganizowali transport morski (przewożono ludność statkiem M/S „Kiliński”), zapewniając żywność i opiekę medyczną w tych trudnych tropikalnych warunkach prawie 100 tys. Wietnamczykom. Zob. S. Czub, op. cit., s. 27. 31
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
w imieniu Południa w Genewie70. Mimo nalegań DRW i samej MKNiK nie doszło do zapowiadanych wyborów. Po 1956 r. pokój w Wietnamie przestawał się liczyć71. Praca komisji nie miała już żadnego sensu72. W 1957 r. wznowiono działania wojenne i rozpoczęła się II wojna indochińska. Prace komisji w Indochinach nie zakończyły się sukcesem (nie licząc chwilowego zrealizowania celów przez MKNiK w Kambodży). Pod tym względem ich działalność jest zbliżona do KNPN w Korei. Udział PRL tylko umocnił jej pozycję lidera wśród państw socjalistycznych zaangażowanych w pokojowe rozwiązywanie konfliktów. W efekcie Polska mogła stać się nie tylko przodującym krajem bloku wschodniego, ale i światowym liderem w operacjach pokojowych. Doświadczenia koreańskie i indochińskie pokazały, że działalność takich misji musi być podporządkowana nadrzędnej, międzynarodowej organizacji, która mogłaby zapewnić respektowanie postanowień rozejmowych. Dlatego w następnych akcjach wzrośnie znaczenie ONZ, pod której patronatem będą realizowane operacje pokojowe w różnych częściach świata (także z udziałem Polaków). 3.3. Wydźwięk propagandowy uczestnictwa w misjach W kraju komunistycznym, jakim była Polska po 1945 r., propaganda stanowiła zasadniczy czynnik kształtujący opinię publiczną. Od początku istnienia Polski Ludowej informacja stała się najważniejszym nośnikiem poglądów ideologicznych, które miały być powszechnie akceptowane przez całe społeczeństwo. Informacja ta nie musiała wcale być prawdziwa (np. w polskiej prasie winą za wybuch wojny koreańskie została obarczona Korea Południowa, która miała pierwsza zaatakować Północ). Propaganda 70
Najnowsza historia świata, t. I ... , s. 201-203. PISM wydał ciekawą, choć może i nieobiektywną publikację nt. aspektów prawnych rozejmu genewskiego dla podzielonego Wietnamu i problemu wyborów planowanych na 1956 rok. Zob.: Q. Wright, Aspekty prawne problemu wietnamskiego, Warszawa 1966. 72 Subiektywny, jednostronny opis utrudnień, na jakie napotykała w swojej działalności MKNiK można znaleźć m. in. w dwóch artykułach zamieszczonych w „Sprawach Międzynarodowych”: K .Krawczyński, O pracy Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Wietnamie, „Sprawy Międzynarodowe”, 1956: nr 5; W. G. Burchett, Rozwój wypadków w Wietnamie, Laosie i Kambodży, „Sprawy Międzynarodowe”, 1956: nr 9. 71
32
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
miała służyć uzyskaniu odpowiedniej reakcji społeczeństwa (np. wrogości wobec imperialistycznego Południa sterowanego przez Amerykanów). Nie jest możliwe przytoczenie wszystkich przykładów ukazujących sposób przedstawiania problemu wojny koreańskiej i indochińskiej, jak również udziału PRL w utrzymywaniu pokoju. Dlatego należy się ograniczyć do paru aspektów propagandy na ten temat i najbardziej wyraźnych przykładów. Sam problem rokowań rozejmowych był często opisywany na łamach prasy. Towarzyszyło temu przedstawianie strony północnej jako bardziej sprzyjającej pokojowi. Społeczeństwu polskiemu Południe miało kojarzyć się z „awanturniczymi” próbami zrywania rozmów, gwałcenia postanowień73. Kiedy już doszło do podpisania rozejmu uznano to za wielkie wydarzenie, na które czekał cały świat, które miało być „zwycięstwem sił pokoju całego świata”74. Jednak największe zainteresowanie redaktorów wzbudzało to, w jaki sposób na te wieści zareagowali Polacy. Publikowano oświadczenia rządowe wyrażające radość i zapowiadające pomoc w odbudowie Korei Północnej75. Opisywano wiece w miastach, na wsiach, w zakładach pracy, gdzie „manifestowano solidarność z bohaterską Koreą”76. Wraz z Bierutem redaktorzy udawali się do ośrodku w Świdrze koło Warszawy, w którym przebywały sieroty z Korei77. Zamieszczano wywiady z tymi dziećmi, które opowiadały o tym, jako bardzo się cieszą z nastania pokoju i jak szybko chcą wrócić do ojczyzny, by ją odbudowywać78. Przedstawiano także przykłady ofiarnej pomocy zwykłych obywateli. I tak np. Franciszek Ciroch, rolnik z pewnej spółdzielni, napisał list, w którym zobowiązywał się do oddania wszystkich swoich skromnych oszczędności Korei, której 73
Przyjaźń bojowa żołnierzy koreańskich i ochotników chińskich udaremni awantury wojenne agresorów. Orędzie noworoczne gen. Kim Ir Sena, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 2, s. 1. 74 Wielkie zwycięstwo sił pokoju całego świata. Dziś o godz. 2 w nocy podpisany został rozejm w Korei, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 207, s. 1. 75 W imieniu całego narodu Rząd Polski wyraża radość z powodu podpisania rozejmu w Korei (Oświadczenie tow. min. S. Skrzeszewskiego), „Trybuna Ludu”, 1953: nr 208, s. 2.; Polska udzieli Koreańskiej Republice LudowoDemokratycznej pomocy w odbudowie gospodarki narodowej. Uchwała Prezydium Rządu PRL., „Trybuna Ludu”, 1953: nr 211, s.1. 76 „Trybuna Ludu”, 1953: nr 219-215. 77 Towarzysz Bierut wśród dzieci koreańskich, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 228, s. 1. 78 Z. Kwiecińska, „Gdy wrócę do Korei, będę budować domy tak piękne, jak w Warszawie”. Z wizytą u dzieci koreańskich, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 210, s. 4. 33
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
tak jak Polsce w 1945 r. - teraz należy się pomoc79. Polski naród się cieszył, bo wygrał pokój. Oczywiście ważniejszym tematem w polskiej prasie były sukcesy KRL-D, niż wiarygodny opis sytuacji również na południu. Republikę Koreańską przedstawiano jako kolejną kolonię Amerykanów, która była źródłem dochodu dla Stanów Zjednoczonych80, a sama była gorzej rozwinięta niż komunistyczna Północ81. Ikoną złowrogich poczynań Seulu stał się prezydent Korei Południowej Li Syng-man. On miał być głównym podżegaczem wojennym, całkowicie podporządkowanym Stanom Zjednoczonym. I tak dla przykładu uzależnienie wojskowe Seulu od Stanów przedstawiano przez karykaturalne ukazanie prezydenta jako nakręcaną broń przez jakiegoś amerykańskiego generała82. Często informowano, że Li Syng-man „jest zdecydowany wznowić działania wojenne, czy też wraz z Amerykanami otwiera sobie drzwi do gwałcenia rozejmu” przez podpisywanie układu o wzajemnej obronie83. Wreszcie „w atmosferze terroru” przeprowadza wybory, które mają uniemożliwić pokojowe zjednoczenie państw na mocy postanowień rozejmowych84. Jednocześnie KRL-D ukazywano jako kraj dobrze prosperujący pod sztandarem socjalizmu, który wygrywa rywalizację z Południem „dzięki bratniej pomocy narodów komunistycznych”85. Zamieszczano zdjęcia odbudowywanych zakładów pracy, powstawania wielkich, nowych kombinatów przemysłowych86. Chwalono ducha walki „bohaterskiego narodu”, opisując Koreę jako „wiecznie żywe” bratnie państwo postępowego bloku socjalistycznego, a samą stolicę nagłówki gazet
79
Chęć pomocy Korei. List członka spółdzielni produkcyjnej do redakcji gazety „Gromada – Rolnik Polski”, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 229, s. 1. 80 Wojna w Korei przynosi kolosalne zyski monopolom i nowe ciężary klasie robotniczej, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 8, s. 2. 81 2 miliony bezrobotnych w Korei południowej, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 3, s. 1. 82 Zob. karykaturę podpisaną Kluczowe stanowisko w sztabie Li Syn-mana autorstwa Z. Ziomeckiego: „Trybuna Ludu”, 1953: nr 247, s. 2. 83 Li Syn-man znowu grozi, „Trybuna ludu”, 1954: nr 43, s. 2; Zmowa Dullesa z Li Syn-manem zmierza do utrudnienia pokojowego rozwiązania kwestii koreańskiej, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 221, s. 1. 84 Li Syn-manowskie „wybory”, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 141, s. 2. 85 Korea wiecznie żywa, „Trybuna Ludu”, 1956: nr 45, s. 6; Cały przemysł Korei będzie odbudowany w 1956 roku. Referat tow. Kim Ir Sena na plenum KC Koreańskiej Partii Pracy, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 86, s. 1. 86 Zob. m. in. zdjęcie Korea odbudowuje się w: „Trybuna Ludu”, 1954: nr 59, s. 6. 34
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
nazywały „niepokonanym miastem”87. Nie zapominano o rocznicach „wyzwolenia Korei przez Armię Radziecką”, czy też powstania „bohaterskich wojsk koreańskich”88. Prezentowano reportaże z wystaw na temat koreańskiego wojska, a także ukazywały się odcinkowe opisy bohaterstwa żołnierzy KRL-D89. W przedstawieniu KRL-D ważną rolę odegrały relację z polskiego szpitala PCK: wywiady z naczelnym lekarzem Wojciechem Wiedmo90, czy szeregową pielęgniarką Ewą Kowalską (która tuż po maturze dostała propozycję wyjazdu właśnie do szpitala PCK, ale mając wątpliwości musiała spytać się ojca, członka PZPR, który ją uświadomił że to „jest sprawa partyjna i sprawa sumienia”)91. Często dodawano do tych artykułów ciekawe (na owe czasy), duże fotografie. Stany Zjednoczone obarczało się w polskiej prasie prawie całą winą za naruszanie postanowień rozejmowych, zarówno tych w Korei, czy też w Indochinach. Ciekawą formą wyrażania tych poglądów były zamieszczane na łamach gazet karykatury. Niechęć strony amerykańskokoreańskiej do uwolnienia jeńców porównuje się do wywiezienia ich na statku „celem wcielenia ich przemocą do band kuomintangowskich”92. Amerykanie jednocześnie mieli obrzucać bombami chemicznymi obozy jenieckie, a gdy spotykali opór, wkraczali z miotaczami ognia93.
87
Wystawa o bohaterstwie narodu koreańskiego, „Żołnierz Wolności”, 1955: nr 148, s. 3; Korea wiecznie żywa. „Trybuna Ludu”, 1956: nr 45, s. 6; S. Brodzki, Miasto niepokonane, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 225, s. 3. 88 Defilada i manifestacja w Phenjanie z okazji 8 rocznicy wyzwolenia Korei przez Armię Radziecką, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 230, s. 1; 6 rocznica utworzenia Koreańskiej Armii Ludowej (Depesza marszałka Rokossowskiego), „Trybuna Ludu”, 1954: nr 39, s. 1; Święto Koreańskiej Armii Ludowej, „Żołnierz Wolności”, 1955: nr 32, s. 2. 89 Przykładem tego była wystawa w Klubie Oficerskim Domu Wojska Polskiego w Warszawie, otwarta 8 lutego 1955 r. Zob.: Uroczysty wieczór poświęcony rocznicy Koreańskiej Armii Ludowej, „Żołnierz Wolności”, 1955: nr 33, s. 1; Wystawa „Koreańska Armia ludowa”, „Żołnierz Wolności”, 1955: nr 36, s. 3. A także przez okres 1955 r. na łamach „Żołnierza Wolności” ukazało się kilka takich opowiadań. M. in.: Z doświadczeń bojowych koreańskiej piechoty, Podpułkownik Kim En Kol: Koreańscy saperzy. 90 Krystyna Zielińska, Szpital PCK w Korei, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 258, s. 6; 210 dni w bohaterskiej Korei, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 39, s. 3. 91 Z dziejów polskiego szpitala w Korei, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 34, s. 4. 92 „Trybuna Ludu”, 1954: nr 9, s. 4. 93 Repatriowani jeńcy koreańscy demaskują zbrodnie amerykańskie w Kożedo. Szczegóły masakry w dniu 10 sierpnia, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 246, s. 2. 35
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
W ten sam sposób przedstawiano problem Indochin. Artykuły na ten temat nasiliły się wraz z trwaniem konferencji genewskiej. Ciekawym przykładem stanowiska wobec poczynań amerykańskiej delegacji są trzy karykatury. Ich bohaterem jest sekretarz stanu J.F. Dulles. Na pierwszej pakuje on walizkę na konferencję, której nie może zamknąć, ponieważ chcę wziąć ze sobą „plany rozszerzenia wojny w Indochinach”94. Na innej, już w czasie trwania rozmów, ten sam sekretarz jest przedstawiony z karabinem wycelowanym w mapę Indochin, a sam rysunek jest zatytułowany „Punkt widzenia Dullesa na Azję”95. Na ostatniej pokazuje się ostentacyjny wyjazd Dullesa z Genewy, który rzekomo mówi, że „nie będzie tracił czasu na konferencję pokojową”96. Spośród masy informacji, należy może jeszcze na koniec tego problemu przywołać kwestię ataków amerykańsko–koreańskich na oficerów KNPN. W listopadzie 1955 r. w katastrofie lotniczej zginęło trzech polskich żołnierzy. Winą za to obarczono Stany Zjednoczone, które „nie wykazały dostatecznej troski” o bezpieczeństwo międzynarodowych funkcjonariuszy misji97. Amerykanów zawsze przedstawiano negatywnie, obarczając ich winą za całe zło. Z drugiej strony obóz wschodni był zjednoczony ideologicznie przeciw zewnętrznym wrogom. Służyło temu to, że szybko po zakończeniu II wojny światowej państwa komunistyczne skupiły się wokół hasła walki o pokój. W tym celu powołały także Światowy Kongres Pokoju, który miał corocznie obradować. W polskiej prasie w interesującym nas okresie problem ten pojawiał się kilkakrotnie. Zamieszano przemówienia z kongresów krajowych, w takich państwach jak np. Francja98, czy też bardzo często relacjonowano posiedzenia Polskiego Komitetu Pokoju99. Jednak najwięcej uwagi zawsze poświęcano relacjom z obrad międzynarodowych100 i polskim wystąpieniom (cytowano referat 94
„Trybuna Ludu”, 1954: nr 112, s. 2. „Trybuna Ludu”, 1954: nr 119, s. 4. 96 „Trybuna Ludu”, 1954: nr 122, s. 2. 97 Trzech oficerów Wojska Polskiego – członków Komisji Nadzorczej w Korei zginęło w katastrofie samolotu wojskowego USA, „Żołnierz Wolności”, 1955: nr 266, s. 1; Nota Rządu PRL do Radu USA w sprawie katastrofy lotniczej, w której zginęli trzej polscy oficerowie, „Żołnierz Wolności”, 1956: nr 13, s. 1. 98 Naród francuski wzmaga walkę przeciwko wojennym układom i „brudnej wojnie”. Sprawozdanie Francuskiej Krajowej Rady Pokoju, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 6, s. 2. 99 J. Iwaszkiewicz, Niech będzie pokój (Referat na krajowej konferencji obrońców pokoju), „Trybuna Ludu”, 1954: nr 99, s. 3. 100 Światowa Rada pokoju rozpoczęła obrady, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 144, s. 1. 95
36
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
przewodniczącego Polskiej Rady Pokoju: Jarosława Iwaszkiewicza)101. W ten sposób Korea czy Indochiny były często wykorzystywanym przykładem zwycięstwa sił postępowych, które co krok „krzyżują plany agresorom”102. Z tą sferą łączą się już wyżej wspomniane działania na rzecz światowego pokoju, czy też oświadczenia polskiego rządu. Sam problem uczestnictwa polskich wojskowych nie był tak często przedstawiany. Jeśli już był, to zawsze ukazywano Polaków jako obrońców pokrzywdzonych północnych Koreańczyków, albo tych, którzy przeciwstawiają się próbom ograniczenia prac komisji103. Jeszcze innym aspektem ukazywania aktywności polskiej jest pokazanie tego, że pomaga się ciemiężonym narodom Indochin w walce z kolonializmem. Przez politykę uznawania „postępowych sił narodowych”104, które zawsze musiały się kierować ideologią komunistyczną (tylko takie siły były „postępowe”). W swojej polityce zagranicznej wkrótce Polska zaczęła kłaść większy nacisk na dekolonizację, ukazując jednocześnie, że pomoc narodom Indochin jest walką z amerykańskim kolonializmem105. Przedstawiano opisy zwycięskich walk przeciw kolonizatorowi francuskiemu (czy później Zamieszczano relacje z obchodów amerykańskiemu)106. Międzynarodowego Dnia Walki Przeciw Uciskowi Kolonialnemu (21 luty)107, czy też dowodzono przez pokazanie manifestacji, akcji 101
Pragniemy bezpieczeństwa dla siebie i dla wszystkich narodów świata, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 146, s. 2. 102 Wyniku zawarcia rozejmu w Korei walka o pokój nabiera jeszcze większego rozmachu. Przemówienie Kuo Mo Zo na wielkim wiecu w Pekinie, „Trybuna Ludu”, 1953: nr 211, s. 2; Polscy obrońcy pokoju pozdrawiają bohaterski naród koreański. Depesza Polskiego Komitetu Obrońców Pokoju do Koreańskiego Komitetu Obrońców Pokoju, ibidem, s. 1. 103 Delegaci Polski i Czechosłowacji przeciw ograniczaniu działalności Komisji Nadzorczej w Korei Południowej, „Trybuna Ludu”, 1945: nr 141, s. 2; Przedstawiciele Polski w Korei stoją na straży rozejmu, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 159 s. 1. 104 Ludowy Wietnam obchodził piątą rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych z ZSRR i krajami demokracji ludowej, „Żołnierz Wolności”, 1955: nr 17, s. 1. 105 Expose Prezesa Rady Ministrów PRL Józefa Cyrankiewicza ... , s. 22, 27. 106 Na frontach walki o wolność, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 8, s. 2.; W całym Wietnamie wojska kolonizatorów znajdują się w defensywie, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 6, s. 1. 107 Przeciw kolonializmowi, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 52, s. 2. 37
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
poparcia, że „naród polski jest przeciw kolonizatorom”108. W ten sposób PRL nie tylko była obrońcą pokoju, ale także liderem w popieraniu dekolonializacji przez pomoc w rozładowywaniu napięć na peryferiach zimnej wojny. To tylko kilka zaledwie przykładów i form przekazywania informacji społeczeństwu. Ich celem jednak zawsze miało być ukazanie PRL jako państwa walczącego o światowy pokój, popierającego „postępowe” siły w Azji, czy też przeciwstawiającego się kolonizacji. A wszystko to było zgodnie z socjalistyczną ideologią, która był wspólna dla całego bloku wschodniego. (Świadomość ogromu przykładów takiej polityki w prasie zmusza jednak do tak wyrywkowego przedstawienia poszczególnych zagadnień.) 4. PODSUMOWANIE. Udział PRL w misjach pokojowych w Korei i Indochinach był specyficznym wydarzeniem. Doświadczenia zdobyte w ten sposób, w najbardziej zaognionym okresie zimnej wojny, pozwoliły później Polsce uczestniczyć w następnych operacjach pokojowych, już pod patronatem ONZ. Praca ta miała z jednej strony przybliżyć czytelnikowi mało znany element polskiej polityki zagraniczne przed 1956 rokiem, a jednocześnie spróbować odpowiedzieć na pytanie, dlaczego PRL została członkiem pierwszych misji pokojowych. Na koniec więc jeszcze raz można podsumować wnioski tych rozmyślań: 1. PRL nie była państwem suwerennym. Jej polityka zagraniczna, zwłaszcza do roku 1956, była całkowicie podporządkowana ZSRR, politycznemu i ideologicznemu przywódcy bloku wschodniego, do którego należała także Polska. 2. Udział w pierwszej misji pokojowej, w misji koreańskiej, był rezultatem aktywnego udziału polskich dyplomatów w dyskusjach na temat projektu rozejmu. (Na ile te działanie było niezależne – to kwestia osobnych badań.) 3. Polska została zaproszona do Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w 1953 r. także dlatego, że utrzymywała ożywione kontakty z Koreą Północną. Phenian korzystał z bratniej pomocy w czasie wojny (polski 108
Naród polski popiera wyzwoleńcze dążenia narodów Azji. Ambasador PRL złożył list uwierzytelniające prezydentowi Indii, „Trybuna Ludu”, 1954: nr 191, s.2.
38
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
szpital PCK), by w momencie rokowań rozejmowych zaproponować miejsce w składzie planowanej misji. 4. Sama już praca w misjach pokazała z jednej strony ideologiczne zaangażowanie, popieranie jednego ze stanowisk, ale też i bardzo dobre przygotowanie do tego rodzaju trudnych działań. I to stało się głównym atutem PRL w jej kolejnych misjach – polskie doświadczenie. Dlatego misja w Korei zaowocowała zaproszeniem do udziału w podobnych akcjach w Indochinach w 1954 r. 5. Obecność PRL w Korei, czy Indochinach wypływała ze wspólnego stanowiska bloku wschodniego, popierającego walkę o pokój, czy przeciwstawiającego się kolonializmowi, za którym miał się kryć groźny imperializm amerykański. W taki sposób uzasadniano udział polskich żołnierzy i dyplomatów w działaniach daleko poza domem na łamach prasy. Te codzienne informacje kreowały obraz, jakim patrzył zwykły obywatel. Najczęściej przesadzone, zakłamane przedstawianie rzeczywistości miało mobilizować opinię publiczną do większego wysiłku w słusznej walce. Praca miała tylko zakreślić problem polskiego uczestnictwa w misjach pokojowych w latach 50. Stąd może ona być krokiem wstępnym do dalszych, bardziej zaawansowanych poszukiwań odpowiedzi na pytanie o kształt suwerenności polityki zagranicznej PRL.
39
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
BIBLIOGRAFIA: Literatura źródłowa: 1.
Biblioteka Zbioru Dokumentów [dalej BZD], nr 7, Konferencja genewska (26 kwiecień – 21 lipiec 1954 r.): dokumenty i materiały, Warszawa 1954.
2.
BZD, nr 10, Polityka zagraniczna Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, Warszawa 1955.
3.
BZD, nr 12, Zagadnienia polityki międzynarodowej na IX Sesji ONZ: dokumenty i materiały, Warszawa 1955.
4.
BZD, nr 17, Zagadnienia polityki międzynarodowej na X Sesji ONZ: dokumenty i materiały, Warszawa 1955.
5.
BZD, nr 32, Zbiór umów międzynarodowych Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej 1952-1953, Warszawa 1972.
6.
Ch. Birchmaier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, Warszawa 2003.
7.
Pokojowe i rozbrojeniowe inicjatywy PRL (1945-1963), oprac. Z. Bako, Warszawa 1969.
8.
Stosunki dyplomatyczne Polski 1944-1982 r., T. IV: Azja, Australia, Oceania, Warszawa 1984.
Literatura uzupełniająca: Opracowania:
40
1.
R. Bierzanek, J. Simonides, Prawo międzynarodowe publiczne, Warszawa 1999.
2.
W. Borodziej, Od Poczdamu do Szklarskiej Poręby. Polska w stosunkach międzynarodowych 1945-1947, Londyn 1990.
3.
A. Friszke, Polska. Losy państwa i narodu 1939-1989, Warszawa 2005.
4.
Z. J. Hirsz, Historia polityczna Polski 1939-1998, T II: PRL. W strefie wpływów ZSRR 1944-1989, Białystok 1998.
5.
Historia dyplomacji polskiej X-XX w., red. G. Labuda, W. Michowicz, Warszawa 2002.
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
6.
K. Kersten, Narodziny systemu władzy. Polska 1943-1948, Poznań 1990.
7.
W. Kozaczuk, Misje pokojowe Wojska Polskiego 1953-1978, Warszawa 1978.
8.
J. Kukułka, Historia współczesna stosunków międzynarodowych 1945-2000, Warszawa 2001.
9.
R. Kupiecki, K. Szczepanik, Polityka zagraniczna Polski 19181994, Warszawa 1995.
10. T. Łoś-Nowak, Stanowisko Polski w ONZ w sprawie pokoju i bezpieczeństwa w l. 1945-1955, Wrocław 1978. 11. J. Markowski, Polska w operacjach pokojowych. Operacje pokojowe ONZ, Warszawa 1994. 12. Najnowsza historia świata, t. I: 1945-1963, red. A. Patek, J. Rydel, J. J. Węc, Kraków 2000. 13. A. Paczkowski, Pół wieku dziejów Polski 1939-1989, Warszawa 1996. 14. E Pałyga, Dyplomacja Polski Ludowej 1944-1984, Warszawa 1986. 15. K. Szczepanik, Dyplomacja Polski 1918-2000: struktura organizacyjna, Warszawa 2000. 16. Q. Wright, Aspekty prawne problmey wietnamskiego, Warszawa 1966. 17. L. Zapatowski, Operacje pokojowe ONZ, Kraków 1989. 18. J. Zając, J. Zięba, Polska w stosunkach międzynarodowych 1945-1989, Toruń 2005. 19. Zarys dziejów Afryki i Azji. Historia konfliktów 1869-2000, red. A Bartnicki, Warszawa 2000. Artykuły w czasopismach naukowych: 1.
Abraszewski, P. Freyberg, Działalność Polski w ONZ, „Sprawy Międzynarodowe”, 1985: nr 10.
2.
W. G. Burchett, Rozwój wypadków w Wietnamie, Laosie i Kambodży, „Sprawy Międzynarodowe”, 1956: nr 9.
41
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
3.
S. Dąbrowa, Polska polityka pokoju, bezpieczeństwa i współpracy, „Sprawy Międzynarodowe”, 1984: nr 4.
4.
S. Dąbrowa, Polska polityka pokoju, bezpieczeństwa i współpracy, „Sprawy Międzynarodowe”, 1984: nr 4.
5.
K. Krawczyński, O pracy Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Wietnamie, „Sprawy Międzynarodowe”, 1956: nr 5. P. Ostaszewski, Polska a konflikt wietnamski 1954-1975, „Polski Przegląd Dyplomatyczny”, t. I, 2001: nr 1.
6.
Artykuły w pracach zbiorowych:
42
1.
W. Borodziej, Moskiewska kuchnia polskiej polityki zagranicznej: rok 1972, [w:] Kuchnia władzy, red. W. Borodziej, J. Kochanowski, Warszawa 2005.
2.
W. Borodziej, Wydział Zagraniczny KC PZPR, [w:] Centrum władzy w Polsce 1948-1970, red. A. Paczkowski, Warszawa 2003.
3.
S. Czub, Działalność żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego w Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Indochinach w latach 1954-1973, [w:] Pokojowe misje Ludowego Wojska Polskiego w Wietnamie w latach 1954-1975 (...), Warszawa 1984.
4.
E. Jendraszczak, Udział Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w wygaszeniu kryzysu koreańskiego, [w:] Korea. Doświadczenie i Perspektywy, red. K. Gawlikowski, E. Potocka, Toruń 2001.
5.
W. Kozaczuk, Działalność przedstawicieli Ludowego Wojska Polskiego w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, [w:] Pokojowe misje Ludowego Wojska Polskiego w świecie po 1945 roku (...), red. L. Ratajczyk, Warszawa 1977.
6.
A. D. Rotfeld, Dylematy polskiej polityki zagranicznej, [w:] Polityka zagraniczna odrodzonej Polski 1918-1988, red. B. Rychłowski, Warszawa 1989.
7.
J. Trembecki, Pojęcie misji pokojowych, operacji pokojowych i operacji wsparcia pokoju, [w:] Międzynarodowe operacje pokojowe, red. D. S. Kozerawski, Warszawa 2003.
Mateusz Dec, „Misje pokojowe w Korei i Indochinach w polityce zagranicznej ...”
8.
S. Zapolski, Udział żołnierzy LWP w misjach pokojowych po 1945 roku, [w:] Pokojowe misje Ludowego Wojska Polskiego w Wietnamie w latach 1954-1975 (...), Warszawa 1984.
Artykuły w prasie: 1.
„Trybuna Ludu”, 1953, 1954, 1956.
2.
„Żołnierz Wolności”, 1955.
Inne: 1. 2.
S. Dębski, Kilka uwag o problemie suwerenności Polski Ludowej (nie publikowane w momencie pisania pracy). www.unic.un.org.pl - strona Ośrodka Informacji ONZ w Warszawie
43
44
Grażyna Marcinkowska studentka Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego IV rok
W poszukiwaniu prawdziwej równości. Dyskryminacja pozytywna w sercu debaty nad francuskim modelem republikańskim – zarys problematyki
Recenzent: Dr hab. Włodzimierz Bernacki
Paryż, maj 2006 r. 45
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
SPIS TREŚCI 1. WSTĘP / 47 2. RÓWNOŚĆ – FUNDAMENT REPUBLIKI / 48 3. ABSTRAKCYJNY RÓWNOŚCI
4. RÓWNOŚĆ,
UNIWERSALIZM
ALBO
NIEJASNOŚĆ
POJĘĆ
/ 49 ROZRÓŻNIENIA
(DYFERENCJACJE)
I
DYSKRYMINACJE
(POZYTYWNE) / 51 5. RÓWNOŚĆ JAKO ZASADA CZY CEL? / 52 6. DYSKRYMINACJA PREFERENCYJNEGO WE
POZYTYWNA
–
MOŻLIWEGO
PRZYKŁAD
TRAKTOWANIA
DO
ZASTOSOWANIA
FRANCJI / 53
7. DYSKRYMINACJA POZYTYWNA – INSTRUMENT NIEDOSKONAŁY / 54 8. WNIOSKI / 56 BIBLIOGRAFIA / 57
46
Grażyna Marcinkowska, „W poszukiwaniu prawdziwej równości... ”
1. WSTĘP Sprawa „prefekta muzułmańskiego”1, parytet2, status zamorskich jednostek terytorialnych3 czy zatrudnienie osób młodych4 – wszystkie te kwestie społeczno-polityczne mają wspólne jądro. Skłania to do rozważenia ich sytuacji prawnej i fundamentów filozoficznych. Właśnie pojęcie dyskryminacji pozytywnej łączy te sprawy, a zarazem poprzez przypisywaną sprzeczność z zasadą równości prowokuje dyskusję na temat podstaw modelu republikańskiego. Jednocześnie, wraz z coraz częstszym stosowaniem różnych środków traktowania preferencyjnego5, wzrasta również natężenie debat nad skutecznością takich rozwiązań, tym bardziej że ich funkcjonowanie stawia pod znakiem zapytania ideały, do których Francuzi byli dotychczas tak bardzo przywiązani. Kwestia dyskryminacji pozytywnej, choć jest zjawiskiem nowym w dziejach Republiki Francuskiej, zdążyła już stać się tematem licznych opracowań z racji swej kontrowersyjności. W Polsce jednak jest ona wciąż rzadko podejmowana. Celem tej pracy nie jest więc wyczerpanie tematu, lecz jedynie zarysowanie problemu w oparciu o niektóre argumenty przywoływane przez uczestników debaty. W tej pracy, opartej na publikacjach francuskich politologów, skoncentruję się na przeciwieństwie: zasada równości – traktowanie preferencyjne, toteż najpierw zajmę się problematyką pojęcia równości „à la française” wraz z jego niejasnościami i wewnętrznymi sprzecznościami. Następnie spróbuję przedstawić pewne aspekty mechanizmu funkcjonowania 1
2
3
4
5
Minister Spraw Wewnętrznych, Nicolas Sarkozy, mianując Aïssę Dermouche’a na stanowisko prefekta departamentu Jury, podkreślił poprzez nazwanie go „prefektem muzułmańskim”, że jest to przykład dyskryminacji pozytywnej. Kwestię tę reguluje poprawka do konstytucji z 08.07.1999 r. stanowiąca, że prawo winno sprzyjać równemu dostępowi kobiet i mężczyzn do mandatów i funkcji pochodzących z wyboru, a także odnośna ustawa o parytecie z 06.06.2000 r. Vide: Gwénaële Calvès, La discrimination positive, Presses Universitaires de France – PUF, Paris 2004, p. 90. Mowa tu o specjalnym ustawodawstwie dotyczącym jednostek zamorskich – DOM i TOM. Przykładem są tu ustawy zakładające możliwość zatrudniania osób poniżej określonego wieku na odrębnych zasadach niż ogół obywateli – w szczególności Contrat Première Embauche (CPE). Zaawansowanie tego rodzaju praktyk najpełniej pokazuje droga przebyta od ustanowienia Priorytetowych Stref Edukacyjnych do wprowadzenia oddzielnego konkursu do Instytutu Nauk Politycznych w Paryżu dla studentów pochodzących z tych stref. 47
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
dyskryminacji pozytywnej, w szczególności jej odmiany francuskiej, biorąc pod uwagę przede wszystkim jej słabe strony i niezamierzone efekty, znajdujące się w sercu polemiki na temat traktowania preferencyjnego i wywołujące nierzadko opory ze strony aktorów politycznych i komentatorów. W obliczu prawdziwego chaosu semantycznego w tej tematyce muszę podkreślić, że używać będę określeń traktowanie preferencyjne, dyskryminacja pozytywna i „affirmative action” jako synonimów, poza przypadkami gdy mówię o specyfikach narodowych, jednakże wtedy sygnalizuję różnicę. 2. RÓWNOŚĆ – FUNDAMENT REPUBLIKI Równość, wchodząca w skład dewizy Republiki6, znajduje się w hierarchii zasad wyżej niż inne7. Nigdy od czasów Rewolucji nie została ona zakwestionowana, jednakże jej specyfika opiera się przede wszystkim na roli, jaką odegrała w procesie budowy francuskiego modelu republikańskiego w obrębie państwa narodowego. Wpływa ona na strukturę relacji między państwem a obywatelami według formuły przedstawionej przez Oliviera Juanjana, a cytowanej przez Anne Levade: „Nowoczesne państwo jest emanacją społeczności jednostek równych (równość polityczna) i zarazem musi traktować członków tego społeczeństwa jako jednakowo podległych swojej władzy (równość cywilna)”8. Zasada ta leży u podstaw obywatelstwa francuskiego. Jako że Republika jest niepodzielna, we Francji nie ma miejsca dla innych narodów niż francuski (na przykład korsykańskiego czy bretońskiego)9. Co więcej, w tej optyce równość wszystkich obywateli sprzeciwia się istnieniu grup w obrębie tego zjednoczonego społeczeństwa. Jak zauważa A. Levade, także laickość -- w sensie neutralności w dziedzinie religijnej –
6
Mowa tu o słynnym „Wolność, Równość, Braterstwo”. Anne Levade, Discrimination positive et principe d’égalité en droit français, « Pouvoirs », nº 111, Seuil, novembre 2004, p. 56. 8 Ibidem, p. 58. 9 Décision n° 91-290 DC du 9 mai 1991: Loi portant statut de la collectivité territoriale de Corse (Orzeczenie Rady Konstytucyjnej nr 91-290 DC, Status Korsyki, z dnia 9 maja 1991 r., - tłum. wł.), cyt. przez G. Calvès, La discrimination…, op. cit., p. 60 i przez A. Levade, op. cit., p. 59. 7
48
Grażyna Marcinkowska, „W poszukiwaniu prawdziwej równości... ”
wpisuje się w tę logikę, gdy zakazuje wszelkich znaków, które mogłyby przyczynić się do rozróżniania obywateli10. 3. ABSTRAKCYJNY UNIWERSALIZM ALBO NIEJASNOŚĆ POJĘĆ RÓWNOŚCI Opisana w poprzednim punkcie równość odwołuje się do pojęcia uniwersalizmu leżącego u podstaw modelu demokratycznego, opartego na zniesieniu przywilejów. To prawo szczególne, obowiązujące tylko niektórych, zostało obalone przez zasadę uniwersalności praw i zastąpione przez prawo ogólne, obowiązujące wszystkich, znane przez wszystkich i ustanowione przez (w imieniu) wszystkich. Jednakże „ogół”11, nawet jeśli w teorii obejmował całą ludzkość, w praktyce dotyczył tylko jednej grupy obywateli, którym przyznano prawa ogólne, jak na przykład prawa wyborcze. Pozostałe grupy obywateli, w tym kobiety, były wykluczone z „ogółu”, więc nie mogły również uciekać się do praw ogólnych. Te kategorie osób stanowiły w stosunku do „ogółu” odrębne grupy jednorodne i fakt ten uzasadniał użycie w ich przypadku praw szczególnych, nawet dla polepszenia ich status lub zapewnienia równości praw12. Tak więc widać wyraźnie, iż ani prawo szczególne nie przestało obowiązywać raz na zawsze (gdyż przestało obowiązywać jedynie w stosunku do „ogółu”, tzn. w stosunku do zbioru jednostek podobnych do siebie i z tego powodu równych sobie, co pokazuje logikę zasady równości „à la française”: w sytuacjach podobnych, podobne traktowanie), ani też społeczeństwo nie było tak jednorodne i zjednoczone, jak można było mniemać, gdyż składało się co najmniej z dwóch kategorii obywateli. A „ogół”, nawet jeśli był rozumiany jako złożony z członków równych bo podobnych, nie pozostał zbiorem zamkniętym i zwartym, gdyż rozszerzał się z biegiem stuleci, wchłaniając kolejne grupy, wcześniej pojmowane jako odrębne. Co ciekawe, gdy tylko te grupy przyjęte zostawały do 10
A. Levade, op. cit., p. 59. „Ogół” jako polski odpowiednik francuskiego „l’universel” odnosi się do grupy teoretycznie obejmującej całość osobników / obywateli o podobnych / jednakowych cechach i przez to traktowanych w podobny / jednakowy sposób. W praktyce dotyczył mniej lub bardziej ściśle określonej grupy osób i nie odpowiadał całości mieszkańców świata / państwa, toteż w tej pracy podawany będzie zawsze w cudzysłowie. 12 Eleni Varikas, La nature politique du genre ou les limites de la démocratie historique, [w:]Démocratie et représentation, dir. M. Riot – Sarcey, Kimé, Paris 1994. 11
49
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
„ogółu”, przestawano o nich myśleć w kategoriach zbiorowości charakteryzujących się odmienną naturą. Jednakże czy jest uzasadnione, a zwłaszcza przydatne negowanie również odrębnych potrzeb osobników należących do tych grup? A warto zauważyć, że ma to stale miejsce, gdyż jeśli „ogół” składa się z jednostek podobnych, jedyną istotną cechą tych nowych członków staje się ich przynależność do gatunku ludzkiego (lub konkretniej do państwa), to znaczy więź łącząca ich ze starszymi członkami „ogółu”. Tu właśnie ujawnia się logika Republiki, która nie toleruje podziałów wewnątrz swego ludu. Tymczasem prawdziwe odrębne potrzeby nowych członków, nawet jeśli mogłyby zostać przysłonięte przez przynależność do „ogółu”, pozostają na swoim miejscu. Owszem, poprzez przystąpienie do tego kręgu następuje zmiana ich statusu, gdyż założenie o ich odmiennej naturze przestaje mieć rację bytu, niemniej jednak nie jest tak z potrzebami, tym bardziej że do starszych dochodzą nowe, jak na przykład potrzeba rzeczywistej równości wszystkich członków „ogółu”, tak starych, jak i „nowo przybyłych”. Nie może ona jednak zostać osiągnięta automatycznie z powodu dyskryminacji, jakiej te jednostki były poddawane w okresie, gdy do niego nie przynależały. Dobrym przykładem jest sytuacja kobiet lub innych mniejszości (w sensie zaproponowanym przez Erica Fassina, według którego mniejszości nie charakteryzuje liczba osób represjonowanych, lecz sam fakt dominacji, której te grupy są przedmiotem13), takich jak populacja Afroamerykanów w Stanach Zjednoczonych, których dotyczyła metafora prezydenta Lyndona Johnsona: „Nie można przywrócić wolności człowiekowi, który przez lata był zakuty w kajdany, zaprowadzić go na linię startu w wyścigu, powiedzieć mu, że może swobodnie konkurować z innymi i wierzyć, że jest się zupełnie sprawiedliwym”14. I w tym właśnie momencie dochodzimy do idei dyskryminacji pozytywnej, lub też uświadomienia sobie różnorodności potrzeb i pozycji wewnątrz całości pojmowanej w teorii jako jednolita – wewnątrz „ogółu”. Tak więc trzeba zaznaczyć, że jeżeli uciekanie się do traktowania preferencyjnego wydaje się konieczne, to w tym przypadku winą za to należy obarczyć niejasność kryjącą się w pojęciu równości, będącej cechą „ogółu”, a nie całości obywateli.
13
Eric Fassin, Penser la discrimination positive, [w:] les discriminations, dir. Daniela Borillo, p. 59. 14 Cytowany przez G. Calvès, La discrimination..., op. cit., p. 25. 50
Lutter
contre
Grażyna Marcinkowska, „W poszukiwaniu prawdziwej równości... ”
4. RÓWNOŚĆ, (POZYTYWNE)
ROZRÓŻNIENIA
(DYFERENCJACJE)
I
DYSKRYMINACJE
Owa potrzeba uciekania się do dyskryminacji pozytywnej nie jest jedynie nieprzewidzianym efektem tej niejasności (która nota bene wydatnie pomogła zastosować zasadę równości do realizacji politycznych interesów dominujących grup społecznych), ale przede wszystkim stanowi bezpośrednią konsekwencję samej zasady. Jeśli sprowadzimy ją do formuły: „w sytuacjach podobnych, podobne traktowanie”, to możemy skonstatować, że w różnych sytuacjach dopuszczalne jest różne traktowanie15, a nawet możemy pokusić się o stwierdzenie, że „właśnie prawdziwa równość nakłada na prawodawcę zakaz traktowania w odmienny sposób tych obywateli, którzy znajdują się w tej samej sytuacji, ale już w przypadku różnych pozycji obywateli takiego zakazu nie ma”16. Ten tok myślenia uzasadnia, także w oczach francuskiej Rady Konstytucyjnej, uciekanie się do rozróżnień, oddzielonych od dyskryminacji (również tych pozytywnych) albo raczej od pewnych dyskryminacji (bo czy dyferencjacja nie jest wstępem do dyskryminacji?), a dokładnie tych, które zbytnio zagrażają zasadzie równości. Jednakże w jaki sposób znaleźć kryterium pozwalające wskazać te, które są zakazane? W tym przypadku nie można poprzeć tezy, iż konstytucja sama explite wyraża to kryterium, gdyż to Rada Konstytucja zakazała uwzględniania „przez Republikę” płci, która nie jest wymienione wśród kryteriów dyskryminujących w konstytucji. Jednak płeć, w przeciwieństwie do takich cech, jak rasa, pochodzenie czy religia, jest podawana w akcie urodzenia każdego obywatela. Od niej zależy więc przeznaczenie społeczne jednostek. Należałoby więc albo zaprzestać odnotowywania rodzaju płci przy narodzinach (co jest utopijne), albo uwzględnić kryterium płci, by skorygować negatywne konsekwencje społeczne tego podziału i stworzyć równość17. W tym świetle decyzja RK, jakkolwiek sprawiedliwa
15
Décision n° 79-107 DC du 12 juillet 1979: Loi relative à certains ouvrages reliant les voies nationales ou départementales (Orzeczenie Rady Konstytucyjnej nr 79-107 DC z dnia 12 lipca 1979 r., - tłum. wł.), cyt. przez A. Levade, op. cit., p. 61. 16 Uwaga poczyniona przez G. Vedela, cyt. przez A. Levade, op. cit., p. 61-2. 17 Françoise Gaspard, La parité, pourquoi pas?, « Pouvoirs », nº 111, Seuil, novembre 2004, p. 123. 51
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
społecznie, wydaje się niespójna, a ustawa o parytecie mogłaby być uzasadniona. 5. RÓWNOŚĆ JAKO ZASADA CZY CEL? Dochodzimy tu nieodwołalnie do dwóch koncepcji albo też dwóch obliczy równości: z jednej strony równości formalnej, równości wobec prawa, tzn. równości pojmowanej jako zasada, która zakazuje wszelkich kryteriów rozróżnienia wymienionego przez konstytucję; z drugiej zaś równości realnej, widzianej jako cel, polegającej na usiłowaniu zatarcia nierówności swoistych dla ludzkości. Aby osiągnąć ten cel, dopuszczalne jest odwoływanie się do środków pozytywnych18, gdyż nie mamy tu już do czynienia z równością jako metodą. Innymi słowy, jednolity „ogół” nie jest zasadą, rzeczywistością, lecz raczej horyzontem, do którego dotrzeć można jedynie przez uświadomienie sobie różnorodności. O tym samym przeobrażeniu się pojęcia równości mówi też François Stasse, gdy analizuje jego miejsce we współczesnym państwie. Biorąc pod uwagę tę specyfikę francuską (również wspominaną przez Gwénaële Calvès), która zakazuje nie tylko dyskryminować, ale wręcz rozróżniać obywateli według ich cech wrodzonych, jak rasa czy pochodzenie, Stasse zauważa, iż francuski model republikański powoduje, że dyskryminacja pozytywna opiera się na kryteriach socjoekonomicznych i nie jest „polityką rasową”, jak G. Calvès określa „affirmative action” prowadzoną m.in. w Stanach Zjednoczonych19. Uważa on też welfare state za winne osłabienia roli zasady równości, wskazując cztery czynniki tego procesu: po pierwsze, rozwinięty na szeroką skalę system świadczeń socjalnych zmniejszył przepaść między bogatymi a biednymi, co relatywnie osłabia „głód równości”, zastąpiony przez nowe potrzeby, jak chociażby bezpieczeństwo; kolejnym elementem jest eksplozja indywidualizmu, który z natury głosi pochwałę konkurencji, autonomii i rozróżnienia społecznego; również ewolucja samego państwa, wewnątrz którego grupy nacisku grają coraz istotniejszą rolę, stanowi zagrożenie dla realizacji jego tradycyjnego zadania, tj.ochrony interesu ogólnego; i w końcu, znaczny koszt welfare state i związanej z nim równości, który jednak nie pozwala uniknąć marginalizacji sporej liczby jednostek, dyskredytuje ten system. Jednakże, jak zauważa F. Stasse, to nie równość rozumiana jako efekt 18
Jeżeli traktowanie równościowe uzna się za neutralne, to preferencyjne mające na celu poprawę sytuacji danych jednostek można określić jako pozytywne – stąd zapewne pojęcie dyskryminacji pozytywnej, czyli dyskryminacji na odwrót. 19 G. Calvès, La discrimination..., op. cit., p. 17-23. 52
Grażyna Marcinkowska, „W poszukiwaniu prawdziwej równości... ”
końcowy jest poddawana krytyce, lecz równość jako środek, narzędzie, procedura podziału dóbr publicznych – ponieważ „stan nierówności we Francji dowodzi wyraźnie, iż procedury równościowe zawodzą, przynajmniej częściowo, w procesie tworzenia równości”20. 6. DYSKRYMINACJA
POZYTYWNA – PRZYKŁAD TRAKTOWANIA PREFERENCYJNEGO MOŻLIWEGO DO ZASTOSOWANIA WE FRANCJI
Dyskryminacja pozytywna jest jedną z polityk walki z nierównościami. Jej specyfika polega na sposobie, w jaki definiuje ona swoich beneficjentów, gdyż jest to polityka oparta na grupie. Jej kategoriami–celami są przede wszystkim ci, których rozwój został opóźniony poprzez historyczny reżim opresyjny. Poruszyłam wyżej tę kwestię, dlatego też ograniczę się w tym miejscu do wymienienia przykładowych beneficjentów: kobiety, dawni „Niedotykalni” w Indiach, ludność nienależąca do „białej rasy” w Republice Południowej Afryki, różne kategorie represjonowanych w Stanach Zjednoczonych, w tym populacje Afroamerykanów czy Latynosów, a także ludność dawnych kolonii we Francji (jednakże w tym przypadku poprzez środki terytorialnej dyskryminacji pozytywnej, o czym wspomniane będzie w dalszej części pracy). Następnie Gwénaële Calvès wskazuje dwa pozostałe typy beneficjentów: z jednej strony populacje autochtoniczne (w tym przypadku chodzi o zachowanie ich zbiorowej tożsamości), z drugiej mniejszości narodowe i społeczności wywodzące się z imigracji. Spoiwem łączącym je jest sposób dostępu do świadczeń – poprzez urodzenie. Jak zauważa Gwénaële Calvès, jest to warunek niezbędny i w wielu wypadkach wystarczający do ubiegania się o pomoc ze strony państwa, dlatego też określa ona narzędzia stosowane w odniesieniu do tych grup mianem „polityki rasowej”21. Wyjątkowość Francji jest tu godna zaznaczenia. Jako że, jak już kilkakrotnie wspomniano, Republika nie rozróżnia swych obywateli według cech wrodzonych, kryteria tu stosowane będą miały charakter socjoekonomiczny. I tak, w przypadku terytorialnej dyskryminacji pozytywnej beneficjentami będą nie obywatele wywodzący się z regionów, których dotyczą te środki, lecz obecni ich mieszkańcy, niezależnie od miejsca pochodzenia. Można łączyć tę specyfikę francuską z inną, stanowiącą, że polityki publiczne w tej dziedzinie mają za cel pomoc najbiedniejszym 20
François Stasse, Pour les discriminations positives, « Pouvoirs », nº 111, Seuil, novembre 2004, p. 122-4. 21 G. Calvès, La discrimination..., op. cit., p. 9-17. 53
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
i najsłabszym. W innych krajach „affirmative action” dąży do zmniejszenia dysproporcji między poszczególnymi grupami, działając na rzecz albo większej równości faktycznej, albo prawdziwej równości szans. Powoduje to, iż prawdziwymi beneficjentami takiej polityki są warstwy średnie i wyższe kategorii–celów. W ten sposób affirmative action jest polityką skierowaną do elit grup dawniej uciskanych. Dlatego też jej celem nie jest walka z biedą. Natomiast dyskryminacja pozytywna „à la française” może zostać uznana za politykę redystrybucji, gdyż działa w imieniu sprawiedliwości. Z tej opozycji do równości szans, która jest celem affirmative action, można wywnioskować trzecią odmienność francuską – zorientowanie na równość rezultatów. Nie mówimy już w przypadku francuskim o mechanizmie pobudzającym, który dążyłby do wyrównania pozycji startowych na idealnym, od momentu wyrównania, rynku szans, lecz o systemie kwotowym, działającym na rzecz wyrównania wyników, który wypływa po części z francuskiego sceptycyzmu wobec reguł wolnego rynku22. Tak więc uzasadnionym jest stwierdzenie, że narzędzia pozytywne są możliwe do wprowadzenia we Francji, nawet jeśli nabierają one cech typowych dla modelu republikańskiego. 7. DYSKRYMINACJA POZYTYWNA – INSTRUMENT NIEDOSKONAŁY Polityki traktowania preferencyjnego, które ze swej natury są przeciwieństwem zasady równości, tak jak i ona posiadają pewne wady. Po pierwsze, francuska specyfika polegająca na dążeniu do wyrównywania wyników może być odbierana jako oduczanie, zniechęcanie do pracy23. Po drugie, „affirmative action” tak w wersji amerykańskiej, jak i francuskiej wywołuje dwie postawy sprzeciwu „merytokratycznego”: do świadomości społecznej dostają się dwa obrazy symboliczne „niewinnej ofiary” dyskryminacji „na odwrót” (tj. osoby, której środki pozytywne nie dotyczą), ale też „jednostki niekompetentnej”, która nie otrzymałaby nigdy danego stanowiska gdyby nie dyskryminacja pozytywna. Odpowiedź na te zarzuty leży w warunkach koniecznych, by tego rodzaju polityka stała się możliwa do zaakceptowania: preferencja nie może być przesadna (tzn. członkowie grupy nie objętej nią nie mogą zostać 22
G. Calvès, Les politiques françaises de discrimination positive: trois spécificités, « Pouvoirs », nº 111, Seuil, nov 2004, p. 34-39. 23 F. Stasse, op. cit., p. 129. 54
Grażyna Marcinkowska, „W poszukiwaniu prawdziwej równości... ”
wykluczeni z zawodów) ani ekskluzywna/wyłączna (należy pogodzić kryterium przynależności do danej grupy z walorami merytokratycznymi osoby), za to musi być elastyczna (kryteria „preferencyjne” dają zwykły „plus” w ocenie pojedynczych kandydatur), partycypacyjna24 i, przede wszystkim, przejściowa (jako że jest to środek służący do nadrobienia zaległości, co z natury rzeczy wymusza jego tymczasowość). Jednakże ostatnie kryterium jest niemalże niemożliwe do spełnienia. Wszędzie, gdzie „affirmative action” została wprowadzona, jest kontynuowana i nie można jej wycofać, gdyż stała się ona zdobyczą socjalną „mniejszości”, którą klasa polityczna toleruje dla swoich własnych celów (co symbolizuje hasło wyborcze Billa Clintona „Mend it, don’t end it”). Przede wszystkim jednak, stawiając sobie nowy cel, różny niż wypełnianie luki między nierównymi grupami – likwidację stereotypów, sama zapewnia sobie trwanie przez co najmniej kilka pokoleń25. Kolejna niedoskonałość, znacząco przyczyniająca się do instytucjonalizacji tych metod, wynika z samej istoty dyskryminacji pozytywnej – koncentracji na grupie. Gdy bierzemy za cel kategorie tak złożone, z łatwością otrzymujemy zmniejszenie dystansu między grupami, a to za sprawą awansu społecznego elit z kategorii beneficjentów, lecz jednocześnie jesteśmy świadkami wzrostu nierówności wewnątrz tychże kategorii26. Mamy tu do czynienia z „efektem szczęśliwego zrządzenia losu”, polegającym na tym, iż z pomocy korzystają często ci, którzy poradziliby sobie również bez niej. Jest to jednak konieczny koszt „affirmative action”, dla której nie ma alternatywy, może poza zmasowaną akcją na skalę planu Marshalla27. Tak więc wszędzie, gdzie zostaje uruchomiona, „affirmative action” ulega instytucjonalizacji, gdyż jej efekty są niejednoznaczne i nie pozwalają jak dotąd osiągnąć celu ostatecznego, jakim ma być rzeczywista równość. W kwestii innych zarzutów wobec polityki preferencji należy wskazać jeszcze co najmniej dwa. Może ona stanowić czynnik korupcjogenny, gdyż wprowadzania mniej przejrzyste kryteria selekcji kandydatów. Ostatnia zaś wada zdaje się być najistotniejszą. Mowa tu o stygmatyzacji populacji, której dotyczy dyskryminacja pozytywna, a źródła tego zjawiska należy szukać w nadrzędnej zasadzie tej polityki, tj. koncentracji na grupie28. 24
To kryterium dołącza F. Stasse, op. cit., p. 128. G. Calvès, La dicrimination..., op. cit., p. 39-44. 26 G. Calvès, Les politiques françaisep..., op. cit., p. 36. 27 F. Stasse, op. cit., p. 127. 28 Dwie ostatnie wady wymienia F. Stasse, op. cit., p. 130. 25
55
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
I tu właśnie wracamy do punktu wyjścia – do opozycji uniwersalizm– partykularyzm i stajemy przed dylematem: albo opowiemy się za zasadą równości, będącą fundamentem uniwersalizmu, która nie pozwala osiągnąć rzeczywistej równości, albo za środkami pozytywnymi, które same z siebie narzucają rozróżnienia, toteż ich niezamierzonym efektem jest utrzymywanie przy życiu partykularyzmu, który jako taki uniemożliwia wprowadzenie pełnej, powszechnej równości i, co jeszcze bardziej istotne, wprowadza lub pogłębia podziały wewnątrz społeczeństwa. 8. WNIOSKI Ani traktowanie równościowe, ani preferencyjne nie jest wolne od wad. Jedno jest pewne – ta abstrakcyjna walka zasad z celami sprawia, że pojęcie równości ewoluuje. Zmiana roli tej fundamentalnej zasady Republiki Francuskiej staje się dopuszczalna nie tylko przez Johna Rawlsa (który uważał, że nierówności mogą być akceptowane, jeśli nie zagrażają wolnościom i jeśli wpływają na poprawę losu najuboższych)29, ale także przez samych Francuzów. Tym samym zostaje wytyczona nowa droga w stronę marzenia człowieka, jakim jest prawdziwa równość. Niestety, pozytywnych efektów tego nieznanego dotąd (Francuzom) mechanizmu nikt nie jest w stanie zagwarantować, czego świadomi są wszyscy uczestnicy tej debaty.
29
56
Ibidem, p. 126.
Grażyna Marcinkowska, „W poszukiwaniu prawdziwej równości... ”
BIBLIOGRAFIA : Literatura źródłowa: 1. Décision n° 79-107 DC du 12 juillet 1979: Loi relative à certains ouvrages reliant les voies nationales ou départementales (Orzeczenie Rady Konstytucyjnej nr 79-107 DC z dnia 12 lipca 1979 r., tłum. wł.). 2. Décision n° 91-290 DC du 9 mai 1991: Loi portant statut de la collectivité territoriale de Corse (Orzeczenie Rady Konstytucyjnej nr 91-290 DC, Status Korsyki, z dnia 9 maja 1991 r., - tłum. wł.). Literatura pomocniczna: Monografie i opracowania : 1. Calvès Gwénaële, La discrimination Universitaires de France – PUF, Paris 2004.
positive,
Presses
Rozdziały w pracach zbiorowych : 1. Fassin Eric, Penser la discrimination positive, [w :] Lutter contre les discriminations, dir. Daniel Borrillo, La Découverte 2003. 2. Varikas Eleni, La nature politique du genre ou les limites de la démocratie historique, [w:] Démocratie et représentation, dir. M. Riot – Sarcey, Kimé, Paris 1994. Artykuły w czasopismach naukowych : 1. Calvès Gwénaële, Les politiques françaises de discrimination positive: trois spécificités, « Pouvoirs », nº 111, Seuil, novembre 2004. 2. Gaspard Françoise, La parité, pourquoi pas?, « Pouvoirs », nº 111, Seuil, novembre 2004. 3. Levade Anne, Discrimination positive et principe d’égalité en droit français, « Pouvoirs », nº 111, Seuil, novembre 2004. 4. Stasse François, Pour les dicriminations positives », « Pouvoirs », nº 111, Seuil, novembre 2004.
57
58
Jacek Durkalec student Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego IV rok
Znaczenie broni atomowej w polityce zagranicznej państw- posiadaczy w XXI wieku na podstawie wybranych przykładów
Praca proseminaryjna napisana pod kierunkiem Doktora Artura Gruszczaka Recenzent: Dr hab. Michał Chorośnicki, prof. UJ
Kraków, maj 2006 59
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
SPIS TREŚĆI 1. WSTĘP. / 61 2. ROZDZIAŁ I : ROLA
NUKLEARNEGO ODSTRASZANIA W POLITYCE
ZAGRANICZNEJ PAŃSTW- POSIADACZY / 63
2.1. Zimnowojenna Pax Atomica 2.2. Odstraszanie w XXI wieku 2.2.1. Stany Zjednoczone Ameryki 2.2.2. Federacja Rosyjska 2.2.3. Wielka Brytania 2.2.4. Republika Francuska 2.2.5. Chińska Republika Ludowa 2.2.6. Izrael 2.2.7. Indie 2.2.8. Pakistan 3. ROZDZIAŁ II: WPŁYW
BRONI ATOMOWEJ NA ZMIANĘ KONTEKSU
PSYCHOLOGICZNEGO PODEJMOWANIA DECYZJI O UŻYCIU SIŁY / 77
4. ROZDZIAŁ III:
BROŃ
ZASTRASZANIA / 79
5. WNIOSKI KOŃCOWE / 80 BIBLIOGRAFIA / 82
60
ATOMOWA
JAKO
INSTRUMENT
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
1. WSTĘP Niniejsza praca jest owocem długiego zainteresowania autora fenomenem najbardziej śmiercionośnej broni jaką kiedykolwiek wynaleziono. Według autorów wydanej w 1983 roku książki „Living with Nuclear Weapons” od momentu pierwszego wybuchu broni atomowej 16 lipca 1945 roku, ludzkość przypomina „Prometeusza w nocy”: „Mityczny heros wykradł bogom ogień i darował go ludzkości. Jego karą było życie w ciągle powtarzającym się strachu. Został przykuty do skały wysoko w górach, gdzie każdego poranka, dzień po dniu, rok po roku, przylywały sępy. Każdej nocy jego rany goiły się. W ten sposób Prometeusz przez całe swe życie, witał każdy świt z pamięcią o ogniu i w strachu przed mającym nadejść bólem”1. Podobnie ludzkość wykradając „ogień atomu” żyje w ciągłym strachu przed zniszczeniem, nawet przypadkowym, całej planety.2 Z drugiej jednak strony, broń stwarzająca tak wielkie zagrożenie dla państw, które weszły w jej posiadanie stała się źródłem bezpieczeństwa. Według wielu badaczy, to właśnie broń atomowa spowodowała, że w trwającym ponad 40 lat konflikcie między dwoma supermocarstwami nie doszło do bezpośredniej wojskowej konfrontacji3. Szczególną ciekawość autora wzbudza rola, jaką broń atomowa pełni obecnie, w XXI wieku, w pozimnowojennym środowisku bezpieczeństwa międzynarodowego. W swojej książce „Nuclear Weapons and Foreign Policy” z 1957 roku Henry Kissinger napisał: “Dopóki siła nie jest użyta, jest tym, czym ludzie myślą, że ona jest. Za wyjątkiem dwóch eksplozji obecnie przestarzałych broni nad Hiroszimą i Nagasaki, żadna broń atomowa nie została kiedykolwiek użyta w czasie wojny; ona istnieje, jakkolwiek nie istnieje żadny materiał doświadczalny, który można by wykorzystać. W znacznym zakresie wpływ nowych broni na 1
A. Carnesale, (et al.), Living with Nuclear Weapons, Bantam Books, New York 1983, p. 3. 2 Ibidem. 3 S. D. Sagan, K. N. Waltz, The Spread of Nuclear Weapons, A debate renewed, W. W. Norton and Company, New York 2003, pp. 3-45. 61
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
strategię, politykę i oczywiście na przetrwanie, zależy od naszej interpretacji ich znaczenia.”4. Niewiele zmieniło się do dzisiaj. Rola broni atomowej w polityce zagranicznej nadal zależy od znaczenia, jakie się jej przypisuje. Do ról przypisywanych broni atomowej należały i należą m.in.: odstraszanie, minimalne odstraszanie, rozszerzone odstraszanie, stabilizacja kryzysów, zmiana kontekstu psychologicznego podejmowania decyzji o użyciu siły, prowadzenie wojny, ograniczanie szkód, kontrola eskalacji, doprowadzanie do zakończenie wojny, zwiększanie prestiżu na arenie międzynarodowej, dyplomatyczne wsparcie, kontrodstraszanie, rola karty przetargowej, wpływ na kontrolę zbrojeń, zastraszanie, a także zapewnianie i zniechęcanie5. Autor skupi się na trzech wybranych interpretacjach znaczenia broni atomowej, przypisywanych broni atomowej zarówno podczas Zimnej Wojny, jak i obecnie: odstraszaniu, zastraszaniu i zmianie kontekstu użycia siły. Rola odstraszania przypisywana jest broni atomowej przez państwa-posiadaczy, co autor wnioskuje na podstawie strategii obronnych, doktryn nuklearnych oraz wypowiedzi wysokich urzędników państwowych. Między tymi państwami występują głębokie różnice m.in. w ich statusie prawnym, wielkościach arsenału, precyzji rażenia, sposobie rozmieszczenia, podatności na zniszczenie, środkach przeznaczonych na utrzymywanie i rozwój. Do państw tych należą uznawane za „państwa nuklearne” według Układu o Nieproliferacji (NPT) z 1968 roku – Stany Zjednoczone, Rosja, Wielka Brytania, Francja i Chiny oraz pozostające poza reżimem NPT Izrael, Indie i Pakistan. W pracy pominięty zostanie przypadek Korei Północnej, która 10 lutego 2005 roku ogłosiła, że posiada broń atomową, ale do momentu ukończenia pracy, nie zostało to potwierdzone.6 Pozostałe dwie role przypisywane są broni atomowej przez przedstawicieli nauki.
4
H. Kissinger, Nuclear Weapons and Foreign Policy, Abriged Edition, W. W. Norton and Company, New York, 1968, p. 4. 5 Patrz szerzej m.in.: A. Carnesale, op. cit., p. 135; Nuclear Posture Review Report [excerpts], http://www.globalsecurity.org/wmd/library/policy/dod/npr.htm, dostęp: 10. XI. 2005 6 Special report on the North Korean nuclear weapons statement, The East Asia Nonproliferation Program, Center for Nonproliferation Studies, Monterey Institute of International Studies, February 11, 2005, http://cns.miis.edu/pubs/week/ 050211.htm, dostęp: 30.III. 2005 62
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
Głównym celem pracy jest wykazanie, dlaczego - wbrew przewidywaniom wielu badaczy i polityków, broń atomowa nie została wyeliminowana, zmarginalizowana, czy pozbawiona militarnej i politycznej użyteczności w XXI wieku7. Wskazane zostaną również niektóre negatywne konsekwencje tej sytuacji. Autor postara się przedstawić w jaki sposób odstraszanie nuklearne zostało dostosowane do nowego środowiska bezpieczeństwa; w jaki sposób zniknęła funkcja zmiany pychologicznego kontekstu użycia siły, a może pojawić się możliwość zastraszania bronią nuklearną. Niniejsza praca obejmuje materiał źródłowy zebrany do 15 maja 2006 roku. Ze względu na dynamikę procesów zachodzących w stosunkach międzynarodowych oraz pojawianie się coraz to nowych i uaktualnionych źródeł informacji część danych w niej zawartych może ulec zmianie. W niniejszej pracy termin „broń atomowa” dotyczy broni, której moc pochodzi z rozszczepienia uranu lub plutonu. Z kolei termin „broń nuklearna”, który jest wspólnym określeniem dla broni atomowej i wodorowej, zazwyczaj w tekście jest równoznaczny z terminem „broń atomowa”, za wyjątkiem sytuacji, gdy używany jest w odniesieniu do „państw nuklearnych” (z których wszystkie 5 posiadają bronie zarówno atomowe jak i wodorowe). Termin “strategiczny” odnosi się do ofensywnych broni nuklearnych – rakiet i samolotów o dalekim zasięgu (międzykontynentalnych), rozmieszczonych dla nuklearnego odstraszania i odwetu. Termin “ taktyczny” odnosi się do rakiet i samolotów o mniejszym zasięgu8. 2. ROZDZIAŁ I : ROLA NUKLEARNEGO ZAGRANICZNEJ PAŃSTW- POSIADACZY
ODSTRASZANIA W POLITYCE
2.1. Zimnowojenna Pax Atomica Odstraszanie nuklearne wywarło ogromny wpływ na przebieg Zimnej Wojny. Jego istotą jest uświadomienie przeciwnikowi, poprzez zagrożenie 7
Szersze omówienie różnych stanowisk w debacie dotyczącej roli broni atomowej po zakończeniu Zimnej Wojny: J. Baylis, R. O’Neill, Alternative Nuclear Futures: The Role of Nuclear Weapons in the Post- Cold War World, Oxford University Press, Oxford 2000. 8 J. Cirincione, J. B. Wolfsthal, M. Rajkumar, Deadly Arsenals: Nuclear, Biological, and Chemical Threats, Second Edition Revised and Expanded, Carnegie Endowment for International Peace, Washington, DC 2005, p. 457, 462. 63
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
nuklearnym atakiem, że koszty użycia przez niego siły wojskowej znacznie przewyższą zyski. By odstraszyć przed atakiem bronią atomową, własne siły nuklearne muszą być tak rozmieszczone i w takiej liczbie, aby przetrwać ewentualne pierwsze uderzenie przeciwnika, a następnie by mogły być użyte jako środek odwetowy. Logika ta wywołała w czasie Zimnej Wojny nieustanny wyścig zbrojeń między dwoma rywalizującymi mocarstwami. Arsenały atomowe obu mocarstw stały się tak duże i zróżnicowane, że żadne z nich, nawet przez zaskakujący atak nie mogło zupełnie zniszczyć sił odwetowych drugiej strony. Rozpoczęcie wojny nuklearnej było w związku z tym równoznaczne z wzajemnym unicestwieniem. Osiągnięta równowaga w siłach nuklearnych USA i ZSRR doprowadziła do powstania doktryny wzajemnego gwarantowanego zniszczenia (MAD) i była często postrzegana jako przynosząca system bezpieczeństwa międzynarodowego Pax Atomica9. 2.2. Odstraszanie w XXI wieku Odstraszanie nadal odgrywa istotna rolę w polityce zagranicznej wszystkich państw posiadających broń atomową. Uległo ono licznym modyfikacjom i komplikacjom po zmianach w międzynarodowym środowisku bezpieczeństwa, jakie nastąpiły po rozpadzie ZSRR w grudniu 1991 roku. Istotny wpływ na polityki nuklearne niektórych państw, szczególnie Stanów Zjednoczonych, wywarły zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 roku. 2.2.1. Stany Zjednoczone Ameryki Po zakończeniu Zimnej Wojny państwem dysponującym największym potencjałem nuklearnym są Stany Zjednoczone. Wydają one rocznie miliardy dolarów na jego utrzymywanie i ulepszanie. W styczniu 2006 roku amerykański arsenał strategiczny składał się z 951 rozmieszczonych środków przenoszenia wraz z 5021 nuklearnymi głowicami. Stany Zjednoczone posiadały również 500 operacyjnych taktycznych głowic i 4226 głowic znajdujących się w rezerwie lub
9
H. Bull, The balance of power, [w.] Arms and foreign policy in the nuclear age, M. Rakove (ed.), Oxford University Press, New York 1972, p. 265.
64
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
nieaktywnych zapasach. W sumie arsenał Stanów Zjednoczonych tworzą obecnie około 9962 nuklearne głowice10. Kierunek rozwoju amerykańskich sił nuklearnych wskazał Przegląd Zdolności Nuklearnych (Nuclear Posture Review)11 z 8 stycznia 2002 r., który przypisuje broni atomowej „kluczową rolę w zdolnościach obronnych USA, ich sojuszników i przyjaciół”12. NPR wzorując się na Quadrennial Defense Review13 z 2001 roku wprowadził istotne zmiany w strukturze sił strategicznych. Zimnowojenną triadę strategiczną w długofalowym procesie zastąpić ma Nowa Triada tworzona przez: ofensywne systemy uderzeniowe; systemy obrony aktywnej i pasywnej oraz tzw. obronną infrastrukturę reagowania. Nowa Triada ma umożliwić realizację głównych celów polityki obronnej postulowanych w QDR – ma zapewniać sojuszników i przyjaciół, zniechęcać rywali, odstraszać agresorów oraz pokonywać wrogów. NPR znacznie rozszerzył zakres zagrożeń, przed którymi odstraszać ma amerykańska broń atomowa. Nie ma już ona odstraszać jedynie, jak w czasie Zimnej Wojny, przed atakiem nuklearnym lub atakiem mającego ogromną przewagę sił konwencjonalnych przeciwnika. Jej postulowanym w NPR celem jest odstraszanie przed użyciem przez przeciwnika broni biologicznej i chemicznej. Chociaż prawo do nuklearnej odpowiedzi na zagrożenie ze strony broni biologicznej lub chemicznej USA głosiły już na początku lat 90 XX wieku14, sformułowania w NPR są wyraźne i wzywające do unowocześniania posiadanej infrastruktury i budowy nowych rodzajów broni (tzw. nuklearnych systemów głęboko penetrujących małej mocy). Amerykańska broń atomowa ma według NPR stanowić wiarygodne odstraszanie w odniesieniu do takich przeciwników jak państwa od długiego czasu okazujące wrogość USA i ich sojusznikom, określane przez amerykańską administrację mianem „łajdackich” (NPR wymieniał Koreę Północną, Iran, Libię, Syrię i Irak) oraz grupy terrorystyczne wyposażone w broń masowego rażenia, których „wartości, kalkulacja 10
R. S. Norris, H. M. Kristensen, U.S. nuclear forces, 2006, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 62, No. 01, January/February 2006, pp. 68-71, http://www.thebulletin.org/article_nn.php?art_ofn=jf06norris#top, dostęp: 04.05.2005. 11 Nuclear Posture Review…, op. cit. 12 Ibidem. 13 Quadrennial Defense Review Report, September 30, 2001, U.S. Department of Defense, http://www.defenselink.mil/pubs/qdr2001.pdf, dostęp: 05.05.2006. 14 J. Cirincione, op. cit., p. 207. 65
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
ryzyka oraz rachunek zysków i strat mogą być zupełnie odmienne i trudniejsze do przewidzenia niż ZSRR”15. Argumentem na utrzymywanie ogromnego strategicznego arsenału jest również brak gwarancji, że geopolityczne okoliczności dramatycznie się nie zmienią i bardziej wojownicza polityka Rosji i Chin nie zmusi Stanów Zjednoczonych do większego oparcia się na broni atomowej. Według niektórych badaczy, chociaż Stany Zjednoczone utrzymują, że amerykański arsenał strategiczny nie jest wymierzony w Rosję, jego rozmieszczenie i liczba sugerują, że jest kształtowany przez rosyjskie siły nuklearne16. Dodatkowo Rosję odstraszać ma amerykański arsenał taktyczny. Świadczy o tym m.in., szacowana na 480 liczba amerykańskich nuklearnych broni w Europie (znajdujących się w 8 bazach w 6 państwach NATO – 150 w Niemczech, 110 w Wielkiej Brytanii, po 90 w Turcji i Włoszech, po 20 w Holandii i Belgii).17 Broń atomowa USA ma odstraszać ChRL głównie przed jej możliwym atakiem na znajdujący się pod amerykańskim parasolem atomowym Tajwan. W celu polepszenia zasięgu dla celów w Chinach, a także Rosji i Korei Północnej, w ciągu ostatnich kilku lat Stany Zjednoczone m.in. dokonały znaczących przesunięć miejsc stacjonowania łodzi podwodnych wyposażonych w nuklearne rakiety balistyczne (SSBN) do baz na Pacyfiku. Od września 2005 roku na Pacyfiku stacjonuje 9 z 14 amerykańskich SSBN18. Stany Zjednoczone nadal zachowują prawo do pierwszego użycia broni nuklearnej (tzw. first-use). W czasie Zimnej Wojny zabezpieczało ono państwa NATO przed atakiem mającego przewagę w siłach konwencjonalnych ZSRR. W nowym środowisku bezpieczeństwa Stany Zjednoczone deklarują ponadto nuklearny atak wyprzedzający do wyeliminowania broni masowego rażenia zanim zostanie ona użyta, zanim
15
Nuclear Posture Review…, op. cit. J. Deutch, A nuclear Posture for today, “Foreign Affairs”, Vol. 48, No. 1, January/February 2005, CIAO: Columbia International Affairs Online, http://www.ciaonet.org/olj/fa/fa_janfeb05/, dostęp: 20.11.2005. 17 H. M. Kristensen, Weapons in Europe. A review of Post-Cold War Policy, Force Levels and War Planning, Natural Resources Defense Council, February 2005, http://www.nrdc.org/nuclear/ euro/contents.asp, dostęp: 14.05.2006. 18 K. A. Lieber, D. G. Press, The Rise of U.S. Nuclear Primacy, “Foreign Affairs”, Vol. 85, No. 2, March/April 2006, http://www.foreignaffairs.org/ 20060301faessay85204/keir-a-lieber-daryl-g-press/the-rise-of-u-s-nuclearprimacy.html, dostęp: 04.05.2006. 16
66
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
nastąpi bezpośrednia groźba jej użycia, a nawet by zapobiec wejściu w jej posiadanie19. W związku z większym zróżnicowaniem i pojawieniem się nowych, mniej przewidywalnych potencjalnych przeciwników, Stany Zjednoczone dokonały modyfikacji miejsca broni atomowej w swej strategii odstraszania. W przeciwieństwie do okresu Zimnej Wojny przestały one polegać wyłącznie na swych ofensywnych siłach nuklearnych. Tworzące zimnowojenną triadę strategiczną, ofensywne: międzykontynentalne rakietowe pociski balistyczne (ICBM) wystrzeliwane z rozproszonych naziemnych silosów; rakietowe pociski balistyczne wystrzeliwane z pokładów łodzi podwodnych (SLBM) oraz bomby nuklearne przenoszone przez flotę bombowców dalekiego zasięgu, stały się tylko częścią pierwszego elementu Nowej Triady i zostały zintegrowane z konwencjonalnymi systemami uderzeniowymi20. Nie zmienia to faktu, że elementy zimnowojennej triady pozostają kluczowe dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych i są stale unowocześniane. M.in. trwa szacowana na 7-8 mld. dolarów modernizacja ICBM Minuteman III w celu polepszenia ich celności, niezawodności oraz przedłużenia użyteczności poza 2020 rok; równocześnie rozpoczęły się prace przygotowawcze do budowy nowych ICBM, które mają być włączone do arsenału USA w 2018 roku; w 2008 roku zakończy się wymiana uzbrojenia SSBN na skuteczniejsze i nowocześniejsze rakiety Trident II D521. 2.2.2. Federacja Rosyjska Arsenał strategiczny Rosji na początku 2006 roku składał się według szacunków z 819 rozmieszczonych środków przenoszenia wraz z 3,5 tys. towarzyszącymi głowicami. Oprócz tego Rosja posiadała około 2330 operacyjnych głowic taktycznych. Dawało to razem około 5830 gotowych do użycia głowic w rosyjskim arsenale. W sumie, wraz z głowicami
19
W. L. Huntley, Unthinking the Unthinkable: U.S. Nuclear Policy and Asymmetric Threats, “Strategic Insights”, Vol. III, Issue 2, February 2004, Center for Contemporary Conflict, http://www.ccc.nps.navy.mil/si/2004/feb/ huntleyFeb04.asp, dostęp: 03.05.2006. 20 Nuclear Posture Review…, op. cit. 21 R. S. Norris, H. M. Kristensen, U.S. nuclear forces, 2006, op. cit. 67
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
będącymi w rezerwie lub nieaktywnych zapasach, całkowity arsenał rosyjski szacuje się na około 16 tys. głowic22. W dobie konfliktu Wschód – Zachód główną rolą arsenału nuklearnego ZSRR, którego sukcesorem jest Rosja, było odstraszanie drugiego bloku przed atakiem nuklearnym lub atakiem konwencjonalnym na wielką skalę. Strategia Bezpieczeństwa Narodowego i Doktryna Wojskowa z 2000 roku, chociaż nie zawierały bezpośrednich sformułowań, pośrednio przewidywały nową rolę broni atomowej – odstraszanie przed ograniczonymi wojnami konwencjonalnymi23. Powyższe dokumenty dopuszczają użycie broni nuklearnej, „jeżeli będzie to konieczne do odparcia agresji zbrojnej i jeśli inne środki zarządzania kryzysowego zostaną wyczerpane lub okażą się nieefektywne.”24. Powodem pojawienia się tej roli było poczucie zewnętrznego zagrożenia (szczególnie w 1999 roku, kiedy Rosja spodziewała się, że NATO może zagrozić użyciem siły na ograniczoną skalę, by osiągnąć korzyści polityczne na sposób podobny do interwencji w Kosowie) i słabości konwencjonalnych sił rosyjskich w porównaniu z lepszymi jakościowo i liczebnie wojskami NATO25. Ze względu na osłabienie sił konwencjonalnych, większą rolę w rosyjskim planowaniu bezpieczeństwa zaczęła odgrywać taktyczna broń atomowa. Prawdopodobnie, Rosja, co najmniej rozważa budowę i rozmieszczenie nowych typów tej broni26. Osłabienie rosyjskich sił konwencjonalnych wymogło także inne wzmocnienie odstraszania. W 1993 roku Rosja zadeklarowała prawo do pierwszego użycia broni nuklearnej (w przeciwieństwie do oficjalnej polityki ZSRR ustanowionej w 1970 i potwierdzonej w 1982 roku)27. Według Doktryny Wojskowej z 2000 roku, „Federacja Rosyjska powinna posiadać siły nuklearne, zdolne do wyrządzenia z góry 22
R. S. Norris, H. M. Kristensen, Russian nuclear forces, 2006, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 62, No. 02, March/April 2006, pp. 64-67, http://www.thebulletin.org/article_nn.php?art_ofn=ma06norris, dostęp: 04.05.2005. 23 Y. Fedorov, Russia’s Doctrine on the Use of Nuclear Weapons, Pugwash Conferences on Science and World Affairs, November 15-17 2002, CIAO: Columbia International Affairs Online, http://www.ciaonet.org/wps/fey02/ fey02.html, dostęp: 10.05.2005. 24 Ibidem. 25 N. Sokov, Russia’s nuclear doctrine, “Issue Brief”, Center for Nonproliferation Studies, August 2004, http://www.nti.org/e_research/ e3_55a.html, dostęp: 09.05.2005. 26 J. Cirincione, op. cit., p. 130. 27 N. Sokov, op. cit. 68
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
zaprogramowanych zniszczeń jakiemukolwiek agresorowi – państwu lub koalicji państw – bez względu na okoliczności”28. Ponadto, nowym zadaniem rosyjskich sił nuklearnych według tych dokumentów jest odstraszanie przed użyciem przez przeciwnika broni biologicznej i chemicznej29. Mimo roli ostatecznego gwaranta rosyjskiego bezpieczeństwa, arsenał nuklearny znacząco się kurczy, przez co zmniejsza się wiarygodność jego odstraszania. Według układu SORT z 24 maja 2002 r., liczba rosyjskich rozmieszczonych głowic strategicznych zmniejszy się do ok.1700-2200 w 2012 roku. Nie ma jednak pewności, czy Rosja będzie posiadała niezbędne dla tych głowic środki przenoszenia. Związane jest to ze zbliżaniem się okresu wycofania większości rosyjskich broni strategicznych oraz braku funduszy na utrzymywanie pozostałych30. Z 5 typów rozmieszczonych w 2005 roku ICBM, oczekuje się, że jedynie 3 (SS-18, SS-19, SS- 27) będą w użyciu do końca 2010 roku. Rosji nie udało się zrealizować planów rocznego rozmieszczenia 50 najnowszych ICBM SS-27; w 2003 rozmieszczone zostało 6, w 2004 roku – 4, a w budżecie na 2006 rok przewidziano środki na 6. Siła okrętów podwodnych wyposażonych w nuklearne rakiety balistyczne (SSBN) jest w stanie zaniku. Prawdopodobnie do końca 2010 roku Rosja rozmieści tylko 8 SSBN (obecnie 12). By polepszyć siłę tego komponentu triady strategicznej, testowany jest nowy typ rakiet balistycznych, wystrzeliwanych z okrętów podwodnych SS-NX- 30 oraz trwają prace nad nową generacją SSBN. Bombowce strategiczne, pozostaną w ciągu najbliższych 10 lat najbardziej stabilnym komponentem rosyjskiej triady31. Mimo powyższych niekorzystnych dla rosyjskiego odstraszania tendencji, rosyjski arsenał pozostaje ogromny i nadal budzi respekt. 2.2.3. Wielka Brytania Brytyjski arsenał nuklearny stanowią obecnie 4 atomowe okręty podwodne (SSBN), każdy uzbrojony w maksymalnie do 16 SLBM Trident II oraz 48 głowic. Wraz z głowicami znajdującymi się w rezerwie całkowity arsenał Wielkiej Brytanii wynosi ok. 200 głowic. Od 1991 roku siły nuklearne Wielkiej Brytanii na skutek jednostronnych decyzji zaczęły tracić różnorodność. W konsekwencji, od 1998 roku, kiedy Wielka 28
Y. Fedorov, op. cit. Ibidem. 30 J. Cirincione, op. cit., p. 124. 31 R. S. Norris, H. M. Kristensen, Russian nuclear forces, 2006, op. cit. 29
69
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Brytania wycofała z użycia bomby WE177, w które wyposażone były samoloty wielozadaniowe Tornado GR1/1A, państwo to polega na pojedynczym systemie nuklearnym32. W czasie Zimnej Wojny brytyjskie siły nuklearne, zintegrowane z siłami NATO, miały odstraszać przed atakiem ze strony ZSRR i jego sojuszników. Według Przeglądu Strategii Obronnej z 1998 roku, „w zmieniającym się i niepewnym świecie, Wielka Brytania nadal potrzebuje wiarygodnego i efektywnego minimalnego odstraszania”33 bazującego na sile pocisków Trident. Brytyjskie siły nuklearne mają wspierać NATO, a także stanowić ostateczną gwarancję brytyjskiego bezpieczeństwa34. Według SDR patrol odstraszający odbywa w jednym czasie tylko jedna z czterech brytyjskich łodzi podwodnych. Patrolująca łódź, znajduje się w zredukowanym stanie alarmowym i ma zdolności do wystrzelenia rakiet w ciągu kilku dni (nie jak w czasie Zimnej Wojny – w czasie kilku minut). Brytyjskie siły nuklearne podobnie jak w czasie Zimnej Wojny mają być zdolne do odwetowego uderzenia, a także do pierwszego użycia. W przeciwieństwie do Zimnej wojny brytyjskie rakiety nie są wymierzone w żadne cele. Ponadto, według oświadczenia ministra obrony z 20 marca 2002 roku, „Wielka Brytania jest przygotowana do użycia broni atomowej dla ochrony swojego wojska przed bronią masowego rażenia”35. W Wielkiej Brytanii toczy się obecnie debata nad planowanym zastąpieniem w przyszłości systemu rakietowego Trident, by zabezpieczyć skuteczność jej „minimalnego odstraszania” w przyszłości36.
32
R. S. Norris, H. M. Kristensen, British nuclear forces, 2005, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 61, No. 06, November/December 2005, pp. 7779, http://www.thebulletin.org/article_nn.php?art_ofn=nd05norris#1, dostęp: 13.05.2006. 33 Doctrine and Policy – United Kingdom Nuclear Forces, “GlobalSecurity.org”, http://www.globalsecurity.org/wmd/world/uk/ doctrine.htm, dostęp: 06.05.2006. 34 Ibidem. 35 Nuclear Deterrence and Non- Proliferation, A. Arbatov, V. Dvorkin (ed.), Moscow, Carnegie Endowment for International Peace 2006, http://www.carnegie.ru/en/pubs/books/9735arbatov_eng_blok.pdf, dostęp: 13.05.2006. 36 Patrz szerzej: Britain and the European Union, The Acronym Institute for Disarmament Diplomacy, http://www.acronym.org.uk/uk/index.htm, dostęp: 12.05.2006. 70
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
2.2.4. Republika Francuska Arsenał nuklearny Francji stanowiło w 2005 roku blisko 350 głowic umieszczonych na 70 samolotach wojskowych i 48 SLBM (rakiet balistycznych wystrzeliwanych z łodzi podwodnych) na 4 okrętach podwodnych (w „cyklu operacyjnym” 3 z nich uzbrojone są po 16 SLBM)37. Francuska doktryna nuklearna nadal opiera się na koncepcjach odstraszania i „wystarczalności’(„suffisance”). Jej rewizję po zakończeniu Zimnej Wojny rozpoczęła „Biała Księga w sprawie Obrony” z 1994 roku. Trzy role francuskiego odstraszania zostały wymienione przez Prezydenta Chiraca 8 czerwca 2001 roku w przemówieniu w Instytucie Wyższych Studiów Obrony: zagwarantowanie przetrwania państwa w razie pojawienia się zagrożenia dla jego istnienia (podobnego, jakie stwarzał ZSRR w czasie Zimnej Wojny); zabezpieczenie Francji przed szantażem ze strony mniejszego państwa uzbrojonego w broń masowego rażenia; przyczynienie się do bezpieczeństwa Europy i Sojuszu Atlantyckiego38. Odstraszanie przed regionalnymi siłami wyposażonymi w broń masowego rażenia stanowi znaczącą innowacją w stosunku do zimnowojennego odstraszania. Arsenał francuski nie jest już jedynie „odstraszaniem silniejszego przez słabszego” jak w czasie Zimnej Wojny. Ponadto, francuska strategia odstraszania w przeciwieństwie do Zimnej Wojny nie jest nakierowana jedynie na niszczenie miast. W wypadku zagrożenia bronią masowego rażenia, francuski arsenał będzie wymierzony w priorytetowe, polityczne, ekonomiczne i wojskowe centra władzy. Ma to odstraszać nieliczących się z życiem własnych obywateli dyktatorów. W przeciwieństwie do Zimnej Wojny, francuski arsenał od września 1997 roku nie jest wymierzony w żadne konkretne państwo. Francja nie zrezygnowała jednak z prawa pierwszego użycia broni nuklearnej, które niezmiennie pozostaje częścią jej doktryny39.
37
R. S. Norris, H. M. Kristensen, French nuclear forces, 2005, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 61, No. 04, July/August 2005, pp. 73-75, http://www.thebulletin.org/article_nn.php?art_ofn=ja05norris#1, dostęp: 11.05.2006. 38 B. Tertais, Nuclear Policy: France stands alone, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 60, No. 04, July/August 2004, pp. 48-55, http://www.thebulletin.org/article.php?art_ofn=ja04tertrais#2, dostęp: 08.05.2006. 39 Ibidem. 71
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Francja jednostronnie zredukowała swoje siły nuklearne do poziomu „ścisłej wystarczalności”40. Od 1995 roku są one restrukturyzowane w celu osiągnięcia największej elastyczności. Do 2010 roku planuje budowę i rozmieszczenie czwartej łodzi podwodnej typu Triomphant (obecnie posiada 3 łodzie tego typu) oraz rozmieszczenie do 2008 roku na wszystkich okrętach podwodnych nowoczesnych SLBM M- 51 o zasięgu 6 tys. kilometrów. Planuje także zastąpienie wszystkich samolotów Mirage 2000N, najnowszymi wielozadaniowymi samolotami myśliwskimi Rafale41. 2.2.5. Chińska Republika Ludowa Arsenał nuklearny Chińskiej Republiki Ludowej, ze względu na brak oficjalnych źródeł, szacowany jest na około 130 rozmieszczonych w środkach przenoszenia głowic nuklearnych. Wraz z głowicami znajdującymi się w zapasach, Chiny posiadają około 200 głowic42. ChRL powoli modernizuje swoje siły nuklearne, aby jej arsenał mógł skutecznie spełniać rolę tzw. „minimalnego odstraszania”. Polega ono na zdolności wystrzelenia odwetowych rakiet na niewielką liczbę, ale mających dużą wartość dla przeciwnika i związanych z ogromnymi zniszczeniami celów (takich jak wielkie miasta)43. Od momentu ogłoszenia posiadania broni atomowej, Chiny deklarują, że „nigdy i w żadnych okolicznościach, nie użyją broni atomowej jako pierwsze”44. Użycie broni atomowej będą rozważały jedynie po zaatakowaniu Chin bronią atomową45. Chiny kontynuują modernizację swoich sił nuklearnych. Przebiega ona jednak znacznie wolniej niż przewidywano. Nadal istnieje wiele niewiadomych dotyczących kompozycji i rozmieszczenia przyszłego 40
Ibidem. J. Cirincione, op. cit., pp. 192-193. 42 R. S. Norris, H. M. Kristensen, Chinese nuclear forces, 2006, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 62, No. 03, May/June 2006, pp. 60-63, http://www.thebulletin.org/article_nn.php?art_ofn=mj06norris, dostęp: 05.05.2006. 43 J. Cirincione, op. cit., p. 166. 44 Z. Pan, On China’s no first use of Nuclear Weapons, Pugwash Conferences on Science and World Affairs, November 15-17, 2002, CIAO: Columbia International Affairs Online, http://www.ciaonet.org/wps/zhp01/index.html, dostęp: 10.05.2006. 45 Ibidem. 41
72
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
arsenału. Kształtować go bedą dwie główne obawy: jego zdolność do przetrwania nuklearnego ataku i dokonania odwetowego uderzenia oraz zdolność przedarcia się przez, mające być rozmieszczone, amerykańskie systemy obrony przeciwrakietowej46. Obecnie Chiny posiadają 20 międzykontynentalnych rakiet balistycznych Dong Feng-5 zdolnych do zniszczenia celów na terenie Stanów Zjednoczonych. Liczba ta pozostaje niezmienna od około 6 lat. Celem ich rozmieszczenia jest uniknięcie w przyszłości nuklearnego szantażu ze strony Stanów Zjednoczonych w przypadku ataku ChRL na Tajwan. Średnio- i długodystansowe chińskie rakiety balistyczne wymierzone są prawdopodobnie w Rosję, Indie i amerykańskie bazy w Japonii i na wyspie Guam. Chińskie rakiety rozmieszczone są głównie w wyrzutniach lądowych. Chiny posiadają jeden okręt podwodny wyposażony w nuklearne pociski balistyczne, który na dodatek nigdy nie przeprowadził żadnego odstraszającego patrolu. Liczba zdolnych do wystrzelenia nuklearnych rakiet samolotów jest również mała47. W ostatnich latach zwiększyły się obawy chińskich przywódców co do wiarygodności odstraszania i zdolności przetrwania chińskiego arsenału. Powodem jest m.in. długi czas potrzebny na odpalenie napędzanych paliwem ciekłym międzykontynentalnych rakiet balistycznych; brak wzmocnionych silosów rakietowych; brak mobilnych wystrzeliwanych z lądu rakiet48 oraz przedłużanie się programów modernizacji arsenału (m.in. nadal trwa rozpoczęty 15 lat temu program ulepszania DF-5 do DF-5A zwiększając ich zasięg i siłę ładunku, nie wiadomo, kiedy rozmieszczone będą nowocześniejsze rakiety DF-31 i DF-31A)49. Ze względu na ograniczoną zdolność uderzenia odwetowego, Chiny obawiają się potencjalnej budowy przez Stany Zjednoczone systemów obrony przeciwrakietowej. Mogą one znacząco skomplikować chińskie planowanie nuklearne50.
46
J. Cirincione, J. B. Wolfsthal, op.cit., p. 166. R. S. Norris, H. M. Kristensen, Chinese nuclear forces, 2006, op. cit. 48 J. Cirincione, op. cit., p. 166. 49 R. S. Norris, H. M. Kristensen, Chinese nuclear forces, 2006, op. cit. 50 J. Tian, The Bush Administration’s Nuclear strategy and Its Implications for China’s Security, “CISAC Working Paper”, Stanford, March 2003, http://iisdb.stanford.edu/pubs/20188/tian.pdf, dostęp: 04.05.2006. 47
73
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
2.2.6. Izrael Izrael nie potwierdza - ani nie zaprzecza - posiadania broni atomowej, ale traktowany jest jako de facto państwo nuklearne. Według szacunków posiada materiału nuklearnego wystarczającego do uzyskania 100-170 ładunków nuklearnych51. Wyrazem izraelskiej strategii, nazwanej przez Avnera Cohena ”nuklearną mętnością” („nuclear opacity”) polegającej na widocznym posiadaniu broni atomowej i jednoczesnym zaprzeczaniu jej istnieniu52, jest wypowiedź Shimona Peresa, że „Izrael nie będzie pierwszym państwem, które wprowadzi (introduce) broń nuklearną na Bliski Wschód”53, powtarzana przez wielu izraelskich polityków. Nuklearne odstraszanie stanowi podstawę przetrwania Izraela, nieposiadającego strategicznej głębi terytorialnej i otoczonego przez tradycyjnie wrogie mu państwa arabskie, z których niektóre nadal odmawiają mu prawa do istnienia54. Izraelska broń atomowa ma odstraszać przed konwencjonalnym i niekonwencjonalnym (nuklearnym, biologicznym i chemicznym) atakiem. Mimo zapowiedzi, że Izrael „nie wprowadzi jako pierwszy broni nuklearnej”, izraelskie wiarygodne odstraszanie zawiera opcję pierwszego użycia broni nuklearnej55. Dzięki „celowej dwuznaczności”, w wypadku wojny konwencjonalnej Izrael pozostawia sobie opcję użycia broni nuklearnej otwartą w zależności od rozwoju sytuacji. Broń atomowa pełni dla Izraela rolę broni ostatniej szansy. Dysponuje on „opcją Samsona” odnoszącą się do użycia broni atomowej w hipotetycznej sytuacji, w której, izraelskie wojska zostałyby pokonane przez skoncentrowany atak arabskiej koalicji, co spowodowałoby zagrożenie dla dalszego istnienia Izraela. Podobnie w przypadku realnego i poważnego zagrożenia bronią masowego rażenia, nuklearne odstraszanie wysunie się na kluczową pozycję polityki bezpieczeństwa Izraela56.
51
J. Cirincione, op. cit., p. 259. Strategic Doctrine – Israel, GlobalSecurity.org, http://www.globalsecurity.org/ wmd/world/israel/doctrine.htm, dostęp: 06.05.2006. 53 J. Cirincione, op. cit., p. 265. 54 Ibidem. 55 Strategic Doctrine – Israel, op. cit. 56 Sh. Joshl, Israel’s nuclear policy: A cost- benefit analysis, “Strategic Analysis: A Monthly Journal of the IDSA”, Vol. XXIII, No. 12, March 2000, CIAO: Columbia International Affairs Online, http://www.ciaonet.org/olj/sa/ sa_00jos01.html, dostęp: 20.03.2005. 52
74
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
Izraelska broń atomowa może być przenoszona zarówno przez samoloty wojskowe, rakiety balistyczne oraz rakiety wystrzeliwane z łodzi podwodnych. Największym osiągnięciem Izraela było stworzenie morskiego ramienia swej nuklearnej triady, zapewniającego zdolność odwetowego uderzenia. Do czerwca 2000 roku Izrael odebrał trzy łodzie podwodne klasy Dolphin zamówione w Niemczech. W 2004 roku Niemcy zgodziły się na sprzedaż kolejnych dwóch57. 2.2.7. Indie Indie, stały się oficjalnie państwem nuklearnym w maju 1998 roku w wyniku przeprowadzenia kilku prób nuklearnych. Według szacunków, do końca 2005 roku Indie posiadały wystarczająco plutonu do budowy 75-110 broni nuklearnych. Indie mogły również wyprodukować znaczące ilości uranu nadającego się do produkcji broni atomowej58. Według anonimowego źródła z indyjskiego ministerstwa obrony, w ciągu następnych 5-7 lat Indie będą posiadały 300-400 broni nuklearnych w dyspozycji sił lądowych, morskich i powietrznych59. W styczniu 2003 roku Indie ogłosiły oficjalną doktrynę nuklearną. Bazuje ona na zasadach „minimalnego wiarygodnego odstraszania” (Indie nie oznajmiły jak dużego arsenału nuklearnego ono wymaga lub, kiedy zostanie osiągnięte) i rezygnacji z prawa pierwszego użycia broni atomowej. Indie nie użyją broni atomowej jako pierwsze w żadnym konflikcie, rezerwując sobie prawo nuklearnego odwetu na atak bronią biologiczną lub chemiczną. W przypadku jakiegokolwiek ataku nuklearnego, Indie zastosują masowy nuklearny odwet60. Indyjski arsenał nuklearny ma odstraszać nie tylko przed Pakistanem, ale również przed Chinami. Zagrożeniem ze strony Chin, ówczesny premier Indii Atal Behari Vajpayee, uzasadnił w liście do prezydenta USA Billa Clintona, indyjską próbę nuklearną z 1998 roku. W raporcie indyjskiego ministerstwa obrony z 2002-2003 roku, wyrażona jest obawa, 57
J. Cirincione, op. cit., p. 263. Ibidem, p. 221. 59 R. S. Norris, H. M. Kristensen, India’s nuclear forces, 2005, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 61, No. 05, September/October 2005, pp. 73-75, http://www.thebulletin.org/article_nn.php? art_ofn=so05norris#top, dostęp: 10.05.2006. 60 M. Quinlan, South Asia: Nuclear Briefings. Brief II: Doctrine., The International Institute For Strategic Studies, http://www.iiss.org/ programmes/south-asia/ briefings/nuclear-briefings/brief-ii, dostęp: 07.05.2006. 58
75
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
że asymetria sił nuklearnych jest korzystna dla Chin i może się zwiększyć, jeżeli Chiny odpowiedzą na amerykański program obrony przeciwrakietowej61. Indie posiadają kilka typów samolotów, które mogą być wyposażone w broń nuklearną. Rakiety balistyczne mają zasięg od 150 do 3 tys. km. Nie posiadają międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Ponadto Indie nadal pracują nad własną nuklearną łodzią podwodną. Rozważają także zakup 6 łodzi podwodnych z Francji lub Niemiec. Przystępują również do wypożyczenia jednej lub dwóch nuklearnych łodzi podwodnych od Rosji62. 2.2.8. Pakistan Pakistan ogłosił się państwem nuklearnym w maju 1998 roku. W odpowiedzi na indyjskie próby nuklearne, przeprowadził własne. Pakistan do końca 2005 roku mógł wyprodukować ilość wysoce wzbogaconego uranu pozwalającą na budowę od 50 do 100 broni ładunków nuklearnych. Mógł również wyprodukować ilość plutonu pozwalającą na budowę 10-20 dodatkowych broni. Pakistan posiada niewielkie ilości komponentów do rozmieszczenia małej liczby broni nuklearnych w ciągu kilku dni lub tygodni63. Pakistan do tej pory nie ogłosił oficjalnie swojej doktryny nuklearnej. Wskazówki co do jej kształtu zawierały wypowiedzi niektórych wysokich urzędników. Pakistańska broń nuklearna ma stanowić „minimalne wiarygodne odstraszanie” przeciwko Indiom. Pakistan nie odrzucił możliwości pierwszego użycia broni atomowej. Jest to naturalna pozycja państwa mającego słabsze siły konwencjonalne i odczuwającego słabość wobec przeciwnika. Jeden ze sprawujących ważne funkcje pakistańskich generałów w nieoficjalnej wypowiedzi przedstawił progi użycia przez Pakistan broni nuklearnej. Pakistan użyje broń nuklearną, gdy Indie zaatakują Pakistan i podbiją duża cześć jego terytorium; zniszczą dużą część sił lądowych lub powietrznych Pakistanu; przystąpią do ekonomicznego dławienia Pakistanu lub spowodują jego wewnętrzną destabilizację64. Najbardziej prawdopodobnymi środkami przenoszenia pakistańskiej broni nuklearnej są samoloty wielozadaniowe. Pakistan posiada również 61
J. Cirincione, op. cit., p. 222. R. S. Norris, H. M. Kristensen, India’s nuclear forces, 2005, op. cit. 63 J. Cirincione, op. cit., p. 239. 64 Ibidem, p. 246-247. 62
76
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
rakiety o zasięgu od 280 do 2,8 tys. km, ale nie wiadomo czy był w stanie zbudować nuklearne głowice do tych rakiet65. 3. Rozdział II: WPŁYW
BRONI ATOMOWEJ NA ZMIANĘ KONTEKSTU PSYCHOLOGICZNEGO PODEJMOWANIA DECYZJI O UŻYCIU SIŁY
Wynalezienie broni atomowej wpłynęło na zmianę kontekstu psychologicznego, w którym podejmowane są decyzje o użyciu siły. Jej użycie przez Stany Zjednoczone, uświadomiło, że wojna może doprowadzić do strat o niespotykanej wcześniej skali, a nawet zagłady ludzkości. Poza odstraszaniem, samo istnienie broni atomowej zmusiło wrogie bloki do ostrożności i samoograniczania. Użycie nawet niewielkich sił konwencjonalnych mogło doprowadzić do eskalacji nawet niewielkiego konfliktu w konflikt atomowy. Zimnowojenne mocarstwa unikały bezpośredniego starcia między sobą, rywalizując jedynie na peryferiach66. „Wojna z chwilą pojawienia się broni atomowej przestała być efektywnym środkiem realizacji celów polityki zagranicznej, straciła dotychczasową racjonalność i moralną dopuszczalność”67. Hipoteza, że obawa przed skutkami użycia broni atomowej zdoła zapobiec wybuchowi wojny między dwoma wrogimi państwami, posiadającymi broń nuklearną sprawdziła się w czasie trwania konfliktu Wschód – Zachód. Została obalona w nowym, pozimnowojennym środowisku bezpieczeństwa. Twierdzenie, że „nie ma bardziej niezmiennego (ironclad) prawa w teorii stosunków międzynarodowych niż to, że nuklearne państwa nie prowadzą ze sobą wojen”68 zburzył konflikt zbrojny między Indiami i Pakistanem niedaleko indyjskiego miasta Kargil w Kaszmirze. „Ograniczona wojna” między tymi państwami trwała od maja do czerwca 1999 roku i pochłonęła 1200 ofiar. W czasie konfliktu Indie nie uderzały na cele w Pakistanie, a Pakistan nie używał swoich sił powietrznych przeciwko indyjskim samolotom uderzającym na pakistańskie pozycje w Indiach. 69
65
Ibidem, p. 239. D. Bobrow, E. Haliżak, R. Zięba, Bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe u schyłku XX wieku, Scholar, Warszawa, 1997, s. 12-13. 67 Ibidem, s. 13. 68 S. D. Sagan, op. cit., p. 95. 69 V. Koithara, Coercion and Risk - Taking in Nuclear South Asia, “CISAC http://iis-db.stanford.edu/pubs/20189/ Working Paper”, March 2003, Koithara.pdf, dostęp: 15.05.2006. 66
77
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Dla strony pakistańskiej, która wywołała ten konflikt, był on próbą sprawdzenia wartości odstraszania swojego arsenału nuklearnego70. Ponadto, pakistańska armia kierowała się przekonaniem – zgodnie z logiką paradoksu stabilności-niestabilności – że „stabilna równowaga nuklearna” zezwala na bezkarne przeprowadzanie zaczepnych operacji w Kaszmirze71. Z kolei w Indiach, by zapobiec temu poczuciu bezkarności swego sąsiada, po konflikcie wśród niektórych strategów pojawiło się pojęcie „ograniczonej wojny” prowadzonej pod nuklearnym parasolem. Ta doktryna użycia sił konwencjonalnych zakłada, że wojnę można ograniczyć poprzez ograniczenie celów do których się dąży i środków, które mają być użyte. Ma to umożliwić prowadzenie i wygrywanie wojen bez eskalacji w wojnę konwencjonalną na wielką skalę mogącą doprowadzić do wojny nuklearnej.72 Kolejny kryzys między tymi państwami nastąpił w grudniu 2001 roku. Indie przeprowadziły zakrojoną na wielką skalę mobilizację swoich wojsk (tzw. operacja Parakram). Była ona odpowiedzią na zamachy terrorystyczne na kaszmirskie zgromadzenie prawodawcze (31 października) i indyjski Parlament (13 grudnia 2001). Jej celem było zmuszenie wojskowych władz Pakistanu do zerwania związków z organizacjami terrorystycznymi. Kryzys ten po raz kolejny dowiódł, że możliwość wybuchu wojny między tymi państwami, mogącej się przerodzić w konflikt nuklearny jest realna.73 Oprócz przebiegu dotychczasowych wypadków i zmian w doktrynie wojskowej Indii, na ryzyko nuklearnej wojny w Azji Południowej wskazuje także teoria organizacyjna (organizational theory). Według Scotta Sagana, organizacyjne tendencje pakistańskiej armii mającej całkowitą kontrolę nad bronią atomową, mogą doprowadzić do niepowodzeń odstraszania. Zwiększają one ryzyko prewencyjnego lub wyprzedzającego ataku ze strony Indii, redukują zdolność przetrwania takiego ataku oraz zwiększają niebezpieczeństwo przypadkowego lub nieautoryzowanego użycia broni jądrowej74.
70
Ibidem. S. D. Sagan, op. cit., p. 97. 72 V. Koithara, op. cit. 73 Ibidem. 74 S. D. Sagan, op. cit., pp. 90- 108 71
78
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
4. ROZDZIAŁ III: BROŃ ATOMOWA JAKO INSTRUMENT ZASTRASZANIA Broń atomowa od początku swojego istnienia mogła być wykorzystywana jako środek zastraszania przeciwnika i wymuszania na nim określonego zachowania. Dysponujące jako jedyne bronią atomową Stany Zjednoczone wykorzystały ją do zakończenia wojny z Japonią. Próbowały również posłużyć się swym monopolem atomowym do prowadzenia polityki „z pozycji siły” wobec ZSRR na początku Zimnej Wojny. Wyrazem amerykańskiej „dyplomacji atomowej” było m.in. przysłanie dwóch skrzydeł strategicznych bombowców B-29 do Berlina Zachodniego w czasie kryzysu berlińskiego75. Argument zastraszania, jaki w okresie monopolu Stanów Zjednoczonych dawała im broń atomowa nie został jednak w pełni wykorzystany. Przyczyną tego było niedocenianie przez Stany Zjednoczone siły swojego monopolu nuklearnego. Według Henry’ego Kissingera Stany Zjednoczone przeoczyły fakt, że relatywna pozycja wojskowa USA wobec ZSRR była wtedy najlepsza w całym okresie Zimnej Wojny i nie podjęły szerszej konfrontacji dyplomatycznej przeciwko umacnianiu sowieckiej strefy wpływów76. Swoją przewagę wyraziły zbyt późno, dopiero w styczniu 1954 roku roku w koncepcji „zmasowanego odwetu”77. Zastraszanie arsenałem nuklearnym poza sytuacją, w której dysponuje nim tylko jedna ze stron, możliwe jest również w przypadku posiadania zdolności całkowitego zniszczenia w pierwszym uderzeniu sił nuklearnych przeciwnika, eliminującym możliwość jego ataku odwetowego. W czasie Zimnej Wojny możliwość zastraszania w takiej sytuacji zniknęła w 1957 roku, gdy potencjał nuklearny ZSRR osiągnął liczbę i zdolności umożliwiające nuklearny odwet78. Po zakończeniu Zimnej Wojny możliwość taka, według analiz przeprowadzonych przez autorów kontrowersyjnego artykułu zamieszczonego w marcu 2006 roku na łamach „Foreign Affairs” – Keira A. Liebera i Daryla G. Pressa otwiera się przed Stanami Zjednoczonymi. Wynika ona z „szeregu udoskonaleń amerykańskiego systemu nuklearnego, gwałtownego pogarszania się zdolności rosyjskiego arsenału i powolnego tempa modernizacji chińskich sił nuklearnych”79. Stany 75
J. Kukułka, Historia Współczesnych Stosunków Międzynarodowych 1945- 2000, Scholar, Warszawa 2001, s. 45. 76 M. Rakove, op. cit., pp. 158-159. 77 H. Kissinger, Dyplomacja, Philip Wilson, Warszawa 1996, s. 628. 78 A. Carnesale, op. cit., pp. 78-82. 79 K. A. Lieber, D. G. Press, op. cit. 79
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Zjednoczone mimo zakończenia międzyblokowej rywalizacji, w przeciwieństwie do Rosji, znacząco udoskonaliły każdy element swej nuklearnej Triady. Rosyjskie siły nuklearne stają się z kolei coraz mniej gotowe do użycia i bardziej podatne na rozbrajające pierwsze uderzenie. Rosyjskie bombowce strategiczne, rzadko odbywające treningowe loty, ulokowane są zaledwie w dwóch bazach; 80% składowanych w silosach międzykontynentalnych rakiet balistycznych przekroczyło przeznaczony okres służby; ruchome ICBM rzadko wyjeżdżają na patrole; nuklearne okręty strategiczne od 2000 roku wykonują średnio dwa patrole w ciągu roku w porównaniu z 60 w roku 1990. Dodatkowo, rosyjski radarowy system wczesnego ostrzegania posiada dziury, z największą ciągnącą się od wschodniej granicy przez Pacyfik80. Chiński arsenał nuklearny jest jeszcze bardziej podatny na amerykańskie pierwsze użycie broni nuklearnej. Amerykańskie rozbrajające nuklearne uderzenie mogłoby się powieść zarówno z zaskoczenia jak i w czasie kryzysu, podczas chińskiej gotowości. Wysiłki modernizacyjne ChRL skupione są głównie na konwencjonalnym uzbrojeniu, co oddala pojawienie się w ciągu następnej dekady chińskich sił zdolnych do odwetowego uderzenia81. Nuklearny prymat, jaki osiągną Stany Zjednoczone (jeżeli zachodzące obecnie trendy nie zmienią się radykalnie), może dać im możliwość używania broni atomowej jako narzędzia zastraszania każdego potencjalnego przeciwnika. 5. WNIOSKI KOŃCOWE Broń atomowa odgrywa istotną rolę w polityce zagranicznej państwposiadaczy na początku XXI wieku. Odpowiedź na pytanie, dlaczego w nowym środowisku bezpieczeństwa nie straciła racji bytu, wydaje się bardzo prosta i oczywista. Państwa, które weszły w jej posiadanie nadal przypisują jej fundamentalną rolę w zapewnianiu własnego bezpieczeństwa. Tylko odstraszanie nuklearne może dać im poczucie pewności wobec nieprzewidywalnych wyzwań i zagrożeń przyszłości. Posiadacze broni nuklearnej dostosowywują odstraszanie do nowych sytuacji. W XXI wieku, broń atomowa ma dodatkowo odstraszać przed użyciem broni biologicznej i chemicznej. Odstraszane mają być nie tylko inne państwa, ale także grupy terrorystyczne. Wyrazem dostosowywania odstraszania do nowych warunków nie są jedynie zmiany w doktrynach 80 81
80
Ibidem. Ibidem.
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
nuklearnych. Niektóre państwa, nie tylko utrzymują, ale również ulepszają własny arsenał nuklearny. Rola broni atomowej w polityce zagranicznej jest obecnie mniej jasna niż w czasie Zimnej Wojny. O wiele trudniej broni się hipotezy, że przyczynia się ono do zwiększenia bezpieczeństwa międzynarodowego. Konflikty między Indiami i Pakistanem, wykazały, że broń atomowa przestała pełnić rolę „cichego traktatu o nieagresji”82. Wskazywana jest tendencja, że jedno państwo, może osiągnąć „nuklearny prymat”, co w konsekwencji może doprowadzić do nowego wyścigu zbrojeń. Abstrahując od pozytywnych i negatywnych sposobów postrzegania roli broni atomowej w polityce zagranicznej, pierwsze lata XXI wieku wydają się przekreślać spełnienie życzenia jej abolicji, marginalizacji, czy eliminacji. Broń atomowa nie może zostać „odwynaleziona”. „Ludzka nuklearna niewinność, raz stracona, nie może być odzyskana”83.
82 83
H. Kissinger, Nuclear Weapons and Foreign Policy, op. cit., p. 3. A. Carnesale, op. cit., p. 5. 81
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
BIBLIOGRAFIA : I. Publikacje książkowe: Monografie i opracowania: 1. Henry Kissinger, Nuclear Weapons and Foreign Policy, Abriged Edition, W.W. Norton and Company, New York, 1968. 2. Henry Kissinger, Dyplomacja, Philip Wilson, Warszawa 1996. 3. Józef Kukułka, Historia Współczesnych Stosunków Międzynarodowych 1945- 2000, Scholar, Warszawa 2001. Prace zbiorowe: 1. Alternative Nuclear Futures: The Role of Nuclear Weapons in the Post- Cold War World, John Baylis, Robert O’Neill (ed.), Oxford University Press, Oxford 2000. 2. Davis Bobrow, Edward Haliżak, Ryszard Zięba, Bezpieczenstwo narodowe i międzynarodowe u schyłku XX wieku, Warszawa, Scholar 1997. 3. Albert Carnesale (et al.), Living with Nuclear Weapons, Bantam Books, New York 1983. 4. Joseph Cirincione, Jon B. Wolfsthal, Miriam Rajkumar, Deadly Arsenals: Nuclear, Biological, and Chemical Threats, Second Edition Revised and Expanded, Carnegie Endowment for International Peace, Washington DC 2005. 5. Scott D. Sagan, Kenneth N. Waltz, The Spread of Nuclear Weapons, A debate renewed, W.W. Norton and Company, New York 2003. Rozdziały w pracach zbiorowych: 1. H. Bull, The balance of power, [w.] Arms and foreign policy in the nuclear age, Rakove Milton (ed.), Oxford University Press, New York 1972. II. Publikacje elektroniczne: Literatura źródłowa: 1. Nuclear Posture Review Report [excerpts], http://www.globalsecurity.org/wmd/library/policy/dod/npr.htm, dostęp: 10. XI. 2005
82
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
2. Quadrennial Defense Review Report, September 30, 2001, U.S. Department of Defense, http://www.defenselink.mil/ pubs/qdr2001.pdf, dostęp: 05.05.2006.
Literatura pomocnicza: Monografie i opracowania: 1. Hans. M. Kristensen, Weapons in Europe. A review of PostCold War Policy, Force Levels and War Planning, Natural Resources Defense Council, February 2005, http://www.nrdc.org/nuclear/euro/contents.asp, dostęp: 14.05.2006. 2. Nuclear Deterrence and Non- Proliferation, A. Arbatov, V. Dvorkin (ed.), Moscow, Carnegie Endowment for International Peace 2006, http://www.carnegie.ru/en/pubs/ books/9735arbatov_eng_blok.pdf, dostęp: 13.05.2006. 3. Special report on the North Korean nuclear weapons statement, The East Asia Nonproliferation Program, Center for Nonproliferation Studies, Monterey Institute of International http://cns.miis.edu/ Studies, February 11, 2005, pubs/week/050211.htm, dostęp: 30.03.2005. Artykuły w czasopismach naukowych: 1. Britain and the European Union, The Acronym Institute for Disarmament Diplomacy, http://www.acronym.org.uk/ uk/index.htm, dostęp: 12.05.2006. 2. John Deutch, A nuclear Posture for today, “Foreign Affairs”, Vol. 48, No. 1, January/February 2005, CIAO: Columbia International Affairs Online, http://www.ciaonet.org/olj/fa/ fa_janfeb05/, dostęp: 20.11.2005. 3. Doctrine and Policy – United Kingdom Nuclear Forces, http://www.globalsecurity.org/wmd/ “GlobalSecurity.org”, world/uk/doctrine.htm, dostęp: 06.05.2006. 4. Yuri Fedorov, Russia’s Doctrine on the Use of Nuclear Weapons, Pugwash Conferences on Science and World Affairs, November 15-17 2002, CIAO: Columbia International Affairs Online, http://www.ciaonet.org/ wps/fey02/ fey02.html, dostęp: 10.05.2005.
83
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
5. Wade L. Huntley, Unthinking the Unthinkable: U.S. Nuclear Policy and Asymmetric Threats, “Strategic Insights”, Vol. III, Issue 2, February 2004, Center for Contemporary Conflict, http://www.ccc.nps.navy.mil/si/2004/feb/huntleyFeb04.asp, dostęp: 03.05.2006. 6. Sharad Joshl, Israel’s nuclear policy: A cost- benefit analysis, “Strategic Analysis: A Monthly Journal of the IDSA”, Vol. XXIII, No. 12, March 2000, CIAO: Columbia International Affairs Online, http://www.ciaonet.org/olj/ sa/sa_00jos01.html, dostęp: 20.03.2005. 7. V. Koithara, Coercion and Risk – Taking in Nuclear South Asia, “CISAC Working Paper”, March 2003, http://iisdb.stanford.edu/pubs/20189/Koithara.pdf, dostęp: 15.05.2006. 8. Keir. A. Lieber, Daryl G. Press, The Rise of U.S. Nuclear Primacy, “Foreign Affairs”, Vol. 85, No. 2, March/April 2006, http://www.foreignaffairs.org/20060301faessay85204/keir-alieber-daryl-g-press/the-rise-of-u-s-nuclear-primacy.html, dostęp: 04.05.2006. 9. Rrobert S. Norris, Hans M. Kristensen, British nuclear forces, 2005, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 61, No. 06, November/December 2005, pp. 77-79, http://www.thebulletin.org/article_nn.php?art_ofn=nd05norris# 1, dostęp: 13.05.2006. 10. R. S. Norris, H. M. Kristensen, Chinese nuclear forces, 2006, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 62, No. 03, May/June 2006, pp. 60-63, http://www.thebulletin.org/ article_nn.php?art_ofn=mj06norris, dostęp: 05.05.2006. 11. R. S. Norris, H. M. Kristensen, French nuclear forces, 2005, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 61, No. 04, July/August 2005, pp. 73-75, http://www.thebulletin.org/ article_nn.php?art_ofn=ja05norris#1, dostęp: 11.05.2006. 12. R. S. Norris, H. M. Kristensen, India’s nuclear forces, 2005, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 61, No. 05, September/October 2005, pp. 73-75, http://www.thebulletin.org/ article_nn.php?art_ofn=so05norris#top, dostęp: 10.05.2006. 13. R. S. Norris, H. M. Kristensen, Russian nuclear forces, 2006, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 62, No. 02, March/April 2006, pp. 64-67, http://www.thebulletin.org/ article_nn.php?art_ofn=ma06norris, dostęp: 04.05.2005.
84
Jacek Durkalec, „Znacznie broni atomowej w polityce zagranicznej państw...”
14. R. S. Norris, H. M. Kristensen, U.S. nuclear forces, 2006, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 62, No. 01, January/February 2006, pp. 68-71, http://www.thebulletin.org/ article_nn.php?art_ofn=jf06norris#top, dostęp: 04.05.2005. 15. Zhenqiang Pan, On China’s no first use of Nuclear Weapons, Pugwash Conferences on Science and World Affairs, November 15-17, 2002, CIAO: Columbia International Affairs Online, http://www.ciaonet.org/wps/zhp01/index.html, dostęp: 10.05.2006. 16. Nikolai Sokov, Russia’s nuclear doctrine, “Issue Brief”, Center for Nonproliferation Studies, August 2004, http://www.nti.org/e_research/e3_55a.html, dostęp: 09.05.2005. 17. Strategic Doctrine – Israel, GlobalSecurity.org, http://www.globalsecurity.org/wmd/world/israel/doctrine.htm, dostęp: 06.05.2006. 18. Bruno Tertais, Nuclear Policy: France stands alone, “Bulletin of the Atomic Scientists”, Vol. 60, No. 04, July/August 2004, pp. 48-55, http://www.thebulletin.org/article.php?art_ofn= ja04tertrais#2, dostęp: 08.05.2006. 19. Jingmei Tian, The Bush Administration’s Nuclear strategy and Its Implications for China’s Security, “CISAC Working Paper”, Stanford, March 2003, http://iis-db.stanford.edu/pubs/ 20188/ tian.pdf, dostęp: 04.05.2006. 20. Michael Quinlan, South Asia: Nuclear Briefings. Brief II: Doctrine., The International Institute For Strategic Studies, http://www.iiss.org/programmes/south-asia/briefings/nuclearbriefings/brief-ii, dostęp: 07.05.2006. Strony internetowe: www.acronym.org.uk - strona The Acronym Institute for Disarmament Diplomacy, zawierająca m.in. raporty, analizy i dokumenty dotyczące brytyjskiej broni nuklearnej www.globalsecurity.org - strona GlobsalSecurity.org zawiera bazy danych dotyczące m.in. broni atomowej www.iiss.org - strona The International Institute for Strategic Studies, zawiera wiele raportów i analiz dotyczących bezpieczeństwa międzynarodowego
85
86
Katarzyna Kawalec, studentka Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego IV rok
Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy wyzwanie? Działalność Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej na rzecz nieproliferacji broni jądrowej w latach 1998-2005 w odniesieniu do Indii, Izraela i Pakistanu
Praca proseminaryjna napisana pod kierunkiem Doktor Ireny Głuszyńskiej Recenzent: dr hab. Michał Chorośnicki, prof. UJ
Kraków, wrzesień 2006 87
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
SPIS STREŚCI 1. WSTĘP / 89 2. ROZDZIAŁ I. MIĘDZYNARODOWA AGENCJA ENERGII ATOMOWEJ – STRUKTURA, ZADANIA, FUNKCJE / 92
2.1. Struktura MAEA 2.2. Zadania MAEA 2.3. Współpraca
MAEA
z
innymi
organizacjami
międzynarodowymi 2.4. Mechanizmy kontroli i środki zabezpieczające IAEA 3. ROZDZIAŁ II. MIĘDZYNARODOWA AGENCJA ENERGII ATOMOWEJ, A PAŃSTWA ZNAJDUJĄCE SIĘ POZA UKŁADEM NPT / 102
3.1. Indie 3.2. Izrael 2.3. Pakistan 4. ZAKOŃCZENIE / 114 BIBLIOGRAFIA / 119
88
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
1. WSTĘP Co roku wręczenie Pokojowej Nagrody Nobla wywołuje wiele kontrowersji. Nie inaczej stało się w 2005 roku, gdy nagrodę otrzymała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej reprezentowana przez jej Dyrektora Generalnego Dr Mohameda ElBaradei. Natychmiast pojawiły się liczne głosy zarówno krytyki jak i pochwały dotyczące blisko pięćdziesięcioletniej działalności Agencji. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej została powołana 29 lipca 1957 roku, pod hasłem: Atoms for Peace1, jako autonomiczna organizacja pod auspicjami ONZ, która formalnie nie miała statusu organizacji wyspecjalizowanej2. Wcześniej, bo 26 października 1956 roku na konferencji w Nowym Jorku państwa-uczestnicy podpisały Statut organizacji3. Przed Agencją postawiono od razu szereg zadań, w tym pełnienia roli międzyrządowego forum na rzecz współpracy naukowej i technicznej w imię pokojowego korzystania z energii atomowej. Wspomniane zadania zostaną szerzej omówione w rozdziale pierwszym niniejszej pracy. Przedział czasowy zawarty w tytule pracy, lata 1998-2005, został wybrany celowo. Poniekąd ze względu na specyfikę roku 1998 w odniesieniu do omawianych w pracy państw4 oraz wyjątkowość roku 2005, w którym działalność Agencji została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla. Ponadto właśnie w tych latach ujawnił się szereg problemów, z którymi na początku XXI wieku przyszło się zmierzyć Agencji. Zalicza się do nich kwestie takie jak: misja inspektorów w Iraku, która nie wykrywszy tam zaawansowanego programu nuklearnego, 1
Energia Atomowa Dla Pokoju. E. Posel-Częścik, R. Tarnogórski, Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, a irański program nuklearny, Biuletyn Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, nr 20, 10 marca 2005, http://www.pism.pl/ biuletyn_content/id/174, dostęp: 17.07.2006. 3 W niniejszym Statucie wymieniono główne cele Agencji, do których zaliczono: przyspieszenie prac związanych ze zwiększeniem wkładu energii atomowej na rzecz zapewnienia pokoju, zdrowia i dobrobytu na całym świecie. Statut zastrzega jednak, że pomoc udzielana przez Agencję a tym bardziej jej działalność nie może w żaden sposób służyć celom wojskowym; za: Statut Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, „Viadrina International Law Project”, www.vilp.de/Plpdf/p044.pdf, dostęp: 17.07.2006. 4 W 1998 roku Indie i Pakistan przeprowadziły testy jądrowe i w ten sposób świat dowiedział się oficjalnie o posiadaniu przez te państwa broni jądrowej. 2
89
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
potwierdziła wiarygodność MAEA, ale nie zapobiegła wybuchowi wojny5; nieefektywność obecnych systemów kontroli, widocznych szczególnie w przypadku Iranu; fiasko negocjacji w odniesieniu do postawy Korei Północnej; groźba terroryzmu nuklearnego, która stała się szczególnie widoczna po 11 września 2001 roku; problemy z wejściem w życie układu o zakazie przeprowadzania prób nuklearnych CTBT6 czy też konsekwentna odmowa przyłączenia się do układu NPT ze strony Indii, Izraela i Pakistanu. W tym ostatnim wypadku, jak podkreśla w jednej ze swoich publikacji Dyrektor Generalny MAEA Dr Mohamed ElBaradei, taktyka traktowania tych państw jako odstępców przestała być opłacalna7. Spośród wymienionych wyżej problemów, w rozdziale drugim niniejszej pracy, zostanie szczegółowo omówiona kwestia współpracy MAEA z państwami pozostającymi poza układem NPT, zaś w podsumowaniu końcowym zostaną omówione propozycje rozwiązania pozostałych zagadnień. Z tematyką dotyczącą Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej nieodłącznie wiąże się kwestia reżimu NPT, czyli polityki wobec państwsygnatariuszy układu. Układ, podpisany w 1968 roku, podzielił państwasygnatariuszy na dwie grupy: 5 państw posiadających broń jądrową (Nuclear Weapon States, NWS), czyli Stany Zjednoczone, Chiny, Wielką Brytanię, Francję, Rosję (dawniej ZSRR)8. Druga grupa to państwa nie posiadające broni jądrowej, zobowiązujące się nie dążyć do jej zdobycia, (Non-Nuclear Weapon States, NNWS)9. W 2003 roku z układu wystąpiła
5
Transcript of the Director General´s Interview with Al-Ahram News, “Al-Ahram Newspaper”, 27 July 2004, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/ NewsCenter/Transcripts/2004/alahram27072004.html, dostęp: 18.07.2006. 6 Traktat z 6 listopada 1996 nie wszedł w życie z powodu odmowy podpisu i ratyfikacji między innymi przez tzw. kraje niezadeklarowane. Określenie to odnosi się do Indii, Izraela i Pakistanu. Układu CTBT nie podpisały i nie ratyfikowały Indie. Pakistan podpisał, ale nie ratyfikował. Izrael również podpisał, ale brak jest informacji na temat ratyfikacji traktatu. 7 M. ElBaradei, Rethinking Nuclear Safeguards, “Washington Post”, 14 June 2006, www.iaea.org/NewsCenter/ International Atomic Energy Agency, transcripts/2006/wp14062006.html, dostęp: 18.07.2006. 8 Inna nazwa dla tej grupy państw to Klub Atomowy. Wszystkie należące do niego państwa to stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ, którzy podpisując traktat NPT zobowiązali się do zmniejszania swoich arsenałów atomowych 9 G. Bunn, The World's Non-Proliferation Regime in Time, “IAEA Bulletin”, Vol. 46 no. 2, 2005, http://www.iaea.org/Publications/Magazines/Bulletin/ Bull462/ nonproliferation_regime.html, dostęp: 18.07.2006. 90
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
Korea Północna, co wywołało szereg dyskusji na temat zbyt łatwej możliwości wycofania się z podjętych zobowiązań10. Przez prawie 40 lat funkcjonowania układ NPT był uważany za fundament międzynarodowego systemu na rzecz nierozprzestrzeniana broni jądrowej. Traktat jest istotny w kontekście omawianej działalności MAEA, bowiem nakłada na państwa-strony układu obowiązek podpisania z nią porozumień, na mocy których Agencja ma możliwość przeprowadzania kontroli wyposażenia nuklearnego w danym państwie i zastosowania środków zabezpieczających (art. III układu NPT), celem wykluczenia wykorzystania wyżej wspomnianych technologii do celów militarnych11. Traktat czyni odpowiedzialną za kontrolę polityki nierozprzestrzeniana broni jądrowej właśnie Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, co zostało ze szczególną mocą podkreślone w Dokumencie Końcowym uchwalonym w 2000 roku12. Od tego momentu uważa się, że traktat NPT został w należyty sposób zreformowany i przystosowany do nowych wyzwań w XXI-wszym wieku, kładąc szczególny nacisk na wzmocnienie mechanizmów kontrolnych ze strony MAEA13. Wspomniana wyżej kwestia dotycząca wzmocnienia mechanizmów kontrolnych zostanie omówiona w rozdziale pierwszym niniejszej pracy. Tematyka związana z nieproliferacją broni jądrowej wydaje się współcześnie jak najbardziej aktualna. Pomimo tego, że Międzynarodową Agencję Energii Atomowej powołano blisko 50 lat temu, a traktat na rzecz nieproliferacji broni jądrowej podpisano w 1968 roku, kwestie wydają się nie tracić na znaczeniu. Nie tylko dlatego, że informacje na temat technologii nuklearnej są dziś w dużo większym stopniu rozpowszechnione niż w czasach podpisywania wspomnianych porozumień14. Zjawisko rozpowszechnienia informacji na temat 10
Martin Rødbro, Martin Fernando Jakobsen and Line Juul Bay, Nuclear Proliferation in the 21st Century: Will Multilateral Diplomacy Work?, Danish Institute for International Studies Special Report from the conference 25-26 http://www.diis.dk/graphics/Publications/Andet2005/NNP_ August 2005, conference_web.pdf, dostęp: 19.07.2006. 11 E. Posel-Częścik, R. Tarnogórski, op. cit. 12 Dokument końcowy uchwalono na Konferencji Przeglądowej NPT w 2000 roku na zasadzie consensusu przez 187 sygnatariuszy układu. 13 J.Lodding, T.Rauf, Challenging Nuclear Issues Point the Way Forward, “IAEA Bulletin”, Vol. 46 no. 2, 2005, www.iaea.org/Publications/Magazines/Bulletin/ Bull.html, dostęp: 18.07.2006. 14 T. Sauer, A New Nuclear Order: The Need for Introspection in U.S. Nonproliferation Policy, “Strategic Insights”, Volume III, Issue 5, May 2004, 91
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
technologii nuklearnych, jądrowego know-how oraz łatwiejszego dostępu do materiałów jest związane nie tylko z globalizacją, ale również ze zmianami politycznymi na świecie15. W ostatnich latach wzrosła liczba państw o zdolności nuklearnej, które wykorzystują energię jądrową do celów pokojowych, ale potencjalnie byłyby w stanie wyprodukować również broń jądrową na użytek wojskowy16. Pokojowa Nagroda Nobla przyznana Agencji w 2005 roku nie tylko zwróciła uwagę na to, co udało się już osiągnąć, ale przede wszystkim rzuciła światło na wiele kwestii, które wciąż czekają na rozwiązanie, a ich waga dla bezpieczeństwa międzynarodowego wydaje się być bezdyskusyjna. Dlatego w tej pracy już w tytule postawiono pytanie: czy Pokojowa Nagroda Nobla oznacza w tym wypadku nagrodę za 50 lat stania na straży światowej polityki nuklearnej, czy ma stanowić zachętę i wyzwanie postawione na początku XXI wieku celem rozwiązania wielu problemów związanych z polityką jądrową na świecie? Czy pojawiające się coraz częściej w środkach masowego przekazu zarzuty dotyczące nieskuteczności obecnych środków kontroli stosowanych przez MAEA są zasadne? Jakie kroki podejmuje Agencja, by stawić czoło nowym problemom i krytykom skierowanym pod swoim adresem? Niniejsza praca w oparciu o liczne źródła, z racji wąskiego i współczesnego przedziału czasowego, w głównej mierze elektroniczne, postara się znaleźć odpowiedzi na powyższe pytania. 2. ROZDZIAŁ I. MIĘDZYNARODOWA AGENCJA ENERGII ATOMOWEJ – STRUKTURA, ZADANIA, FUNKCJE 2.1. Struktura MAEA Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej została powołana pod auspicjami ONZ, jako organizacja autonomiczna, w związku z tym nie jest zaliczana w poczet organizacji wyspecjalizowanych ONZ. Współpraca MAEA z ONZ nie różni się bardzo od współpracy ONZ z organizacjami wyspecjalizowanymi. Różnicę stanowią coroczne sprawozdania na temat swojej działalności, które Agencja składa nie za pośrednictwem Rady Gospodarczo-Społecznej, jak czynią to organizacje wyspecjalizowane, lecz bezpośrednio Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ, a w uzasadnionych Center for Contemporary Conflict, www.ccc.nps.navy.mil/si/2004/may/ sauerMay04.asp, dostęp: 19.07.2006. 15 Martin Rødbro, Martin Fernando Jakobsen and Line Juul Bay, op. cit. 16 Ibid. 92
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
przypadkach nawet Radzie Bezpieczeństwa ONZ17. Członkami MAEA są państwa-założyciele, które należą do ONZ lub jednej z organizacji wyspecjalizowanych, podpisały i ratyfikowały Status MAEA. Ponadto państwa, które złożyły dokument przystąpienia do tego Statutu, a ich członkostwo zostało potwierdzone przez Konferencję Ogólną, na wniosek Rady Zarządzających, przy czym państwa te mogą, ale nie muszą być członkami ONZ czy też innej organizacji wyspecjalizowanej (art. IV)18. Członkowie MAEA, z racji swojej przynależności do Agencji posiadają pewne obowiązki. Jednym z nich jest wymiana informacji. Na mocy Statutu są oni zobowiązani do dostarczenia Agencji, według uznania, wiadomości dla niej pożytecznych oraz wszystkich informacji naukowych uzyskanych w projektach korzystających z pomocy MAEA. Natomiast w gestii Agencji leży zapoznanie z powyższymi informacjami pozostałych państwa członkowskich i zachęta do wzajemnej wymiany informacji (art. VIII)19. W oparciu o indywidualnie zawierane porozumienia z Agencją państwa członkowskie zobowiązują się dostarczyć zadeklarowane w nich materiały, w uzgodnionej ilości i jakości, na rzecz Agencji. Kwestie z tym związane szczegółowo reguluje artykuł IX Statutu. MAEA w stosunku do państw członkowskich przede wszystkim pełni rolę pomocniczą na rzecz pokojowego użycia energii atomowej. W związku z tym rozpatruje prośby dotyczące rozmaitych projektów związanych z badaniami i wykorzystaniem energii nuklearnej. W razie potrzeby służy pomocą finansową lub materialną (art. XI)20. W przypadku nie wywiązywania się ze swoich obowiązków finansowych na rzecz Agencji, państwo członkowskie może zostać pozbawione prawa głosu, zaś w przypadku nie wywiązywania się z innych obowiązków wynikających z treści Statutu, bądź innego porozumienia zawartego z Agencją, może zostać zawieszone w przywilejach i prawach przez Konferencję Ogólną, na zlecenie Rady Zarządzających (art. XIX)21. Statut MAEA przewiduje również możliwość wystąpienia państwa z Agencji. Wspomniane wystąpienie nie wpływa na zobowiązania umowne
17
Z. M. Doliwa-Klepacki, Encyklopedia Organizacji Międzynarodowych, wyd. 69, W-wa 1997, s. 139. 18 Statut Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, op. cit. 19 Statut Międzynarodowej Agencji..., op. cit. 20 Pomoc świadczona przez MAEA przybiera postać uzgodnionych ilości materiałów rozszczepialnych, wyposażenia lub innych usług. 21 Statut Międzynarodowej Agencji..., op. cit. 93
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
członka zawarte wcześniej między nim, a Agencją w sprawie projektów (art. XVIII)22. W strukturze MAEA można wyróżnić następujące elementy. Organem naczelnym jest Konferencja Ogólna, składająca się z przedstawicieli wszystkich państw członkowskich, która raz w roku zbiera się na sesje. Artykuł V Statutu MAEA przewiduje możliwość zwołania sesji nadzwyczajnej przez Dyrektora Generalnego na wniosek Rady Zarządzających albo większości członków. Uchwały zapadają w trakcie obrad w zależności od wagi sprawy poddawanej pod głosowanie, większością kwalifikowaną 2/3 albo zwykłą większością głosów. Do kompetencji Konferencji Ogólnej należy między innymi: zatwierdzanie kandydatury na Dyrektora Generalnego MAEA, zatwierdzanie członkostwa państw, podejmowanie uchwał w sprawach przedkładanych przez Radę Zarządzających oraz przedstawianie Radzie spraw do rozpatrzenia (art. V)23. Między sesjami Konferencji Ogólnej działalnością MAEA kieruje Rada Zarządzających24. Skład Rady, na mocy poprawki przyjętej do Statutu w 1999 roku z inicjatywy Japonii i Słowenii, tworzy się według precyzyjnie określonego klucza geograficznego, przy czym ustępująca Rada Zarządzających wyznacza 18 członków najbardziej zaawansowanych pod względem technologii nuklearnych, włączając w to również produkcje materiałów, a Konferencja Ogólna wybiera 22 członków Rady25. W zależności od charakteru członkostwa w Radzie26 różnią się okresy czasowe sprawowania obowiązków. Podobnie jak podczas obrad 22
Ibid. Ibid. 24 Inaczej zwana też Radą Gubernatorów. 25 Przy czym wspomniane 18 miejsc jest przydzielane przez Rade Zarządzających według następującej zasady: Ameryka Północna 2, Ameryka Południowa 2, Zachodnia Europa 4, Europa Wschodnia 2, Afryka 2, Bliski Wschód i Azja Południowa 2, Azja Południowo - Wschodnia i Pacyfik 1, Daleki Wschód 3. Konferencja Ogólna wybiera 22 członków Rady, w tym z: Ameryki Południowej 4, Europy Zachodniej 4, Europy Wschodniej 3, Afryki 5, Bliskiego Wschodu i Azji Południowej 3, Azji Południowo - Wschodniej i strefy Pacyfiku 2, Dalekiego Wschodu 1, Zachodniej Europy, Wschodniej Europy, Bliskiego Wschodu i Azji Południowej 2, Ameryki południowej lub Europy Wschodniej 1. Warto zaznaczyć, że jeszcze w 2005 roku Rada Zarządzających liczyła 35 członków, została bowiem wybrana według starego klucza, ponieważ niewystarczająca ilość państw członkowskich ratyfikowała wspomnianą poprawkę. 26 Desygnowany przez ustępującą Radę Zarządzających albo przez Konferencję Ogólną. 23
94
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
Konferencji Ogólnej, w Radzie spotyka się dwie większości w procesie podejmowania decyzji: większość kwalifikowaną 2/3 i większość zwykłą (art. VI)27. Do kompetencji Rady należy między innymi powoływanie licznych komitetów o charakterze doradczym i pomocniczym. Zarówno Konferencji Ogólnej jak i Radzie Zarządzających na mocy uzyskanej każdorazowo zgody Zgromadzenia Ogólnego ONZ przysługuje prawo zwracania się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z prośbą o wydanie opinii doradczej (art. XVII)28. W myśl artykułu VII Statutu MAEA na czele Sekretariatu stoi Dyrektor Generalny, mianowany przez Radę Zarządzających na wniosek Konferencji Ogólnej. Jest najwyższym urzędnikiem administracyjnym Agencji. Sprawuje swój urząd przez 4letnią kadencję. Dyrektor Generalny reprezentuje MAEA na zewnątrz, między innymi w kontaktach z innymi organizacjami29. 2.2. Zadania MAEA Główne filary działalności MAEA to: bezpieczeństwo i pewność, nauka i technologia oraz zabezpieczenia i weryfikacja30. Do głównych zadań MAEA należy czuwanie nad pokojowym wykorzystaniem energii atomowej oraz aktywne popieranie jej rozwoju i zastosowania, co przejawia się w przyjmowaniu przez Agencję roli pośrednika w świadczeniu określonych usług lub dostarczaniu określonych materiałów, o czym była mowa w podrozdziale 2.1. Ponadto MAEA popiera wymianę zarówno informacji o charakterze naukowym i technicznym, jak i kadr pracowników naukowych oraz rzeczoznawców. Zadaniem Agencji jest również konstruowanie niezbędnej dla jej działania infrastruktury, takiej jak liczne laboratoria czy zakłady. Bardzo ważną rolą MAEA jest rola strażnika na rzecz nierozprzestrzeniana broni jądrowej na świecie, która pełni w dużym stopniu na mocy traktatu NPT. W porozumieniu z ONZ Agencja ustala obowiązujące w polityce jądrowej normy bezpieczeństwa oraz strzeże ich przestrzegania (art. III)31. Wspomniana rola zostanie szerzej omówiona w podrozdziale 1.4. 27
Statut Międzynarodowej Agencji..., op. cit. Ibid. 29 Obecnie, od 1997 roku, funkcję te sprawuje Dr Mohamed ElBaradei. 30 Pillars of Nuclear Cooperation, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/OurWork/index.html, dostęp: 17.07. 2006. 31 Statut Międzynarodowej Agencji..., op. cit. 28
95
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Pod auspicjami MAEA zostały zawarte liczne traktaty związane z polityką dotyczącą materiałów nuklearnych jak na przykład zawarta w 1979 roku Konwencja na rzecz Ochrony Fizycznej Materiałów Nuklearnych. Istnieje również szereg porozumień o charakterze naukowotechnologicznym, jak na przykład Afrykańskie Regionalne Porozumienie o Współpracy na rzecz Badań, Rozwoju i Szkolenia w Zakresie Technologii Jądrowych (AFRA) oraz analogiczne tego typu porozumienia dla regionów Ameryki Południowej i Karaibów (ARCAL) i państw arabskich z terytorium Azji (ARASIA). Ponadto MAEA patronuje niektórym traktatom, jak na przykład zawartemu w 1968 roku Układowi o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej (NPT), czy też układom organizującym strefy bezatomowe w różnych miejscach świata32, czy też traktatom zakazującym organizowania prac nad bronią jądrową33. Agencja czuwa również nad bezpieczeństwem środowiska naturalnego zawierając układy takie jak chociażby Międzynarodowa Konwencja na Rzecz Bezpieczeństwa Zasobów Morskich. Do jednych z ostatnich osiągnięć Agencji należy podpisany w 1996 roku Traktat o Zakazie Prób z Bronią Jądrową CTBT34. 2.3. Współpraca MAEA z innymi organizacjami międzynarodowymi W podrozdziale 2.1 zwrócono uwagę na specjalny status jakim cieszy się MAEA pośród organizacji wyspecjalizowanych ONZ. Zatwierdzanie umów zawieranych między Agencją, a ONZ lub między Agencją, a innymi organizacjami leży w gestii Konferencji Ogólnej, które może zalecić zmianę ich treści i w tym celu odesłać je do Rady Zarządzających. Rada z kolei, na mocy artykułu XVI, jest upoważniona do ich zawierania umów. Umowy zawierane pomiędzy Agencją, a ONZ dotyczą albo sprawozdań35, albo rozpatrywania uchwał związanych z działalnością MAEA, a powziętych przez którąkolwiek z Rad ONZ lub Zgromadzenie Ogólne ONZ (art. XVI)36. 32
Na przykład traktatowi z Rarotonga na południowym Pacyfiku zawartemu w 1985 roku, czy też traktatowi z Pelindaba w Afryce zawartemu w 1996 roku. 33 Na przykład traktat z Tlatelolco z 1967 roku, dotyczący krajów Ameryki Łacińskiej i Karaibów. 34 Comprehensive Test Ban Treaty. 35 Sprawozdań uprzednio zatwierdzonych przez Konferencję Ogólną, jakie Agencja przedkłada bezpośrednio Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ lub w razie potrzeby Radzie Bezpieczeństwa ONZ. 36 Statut Międzynarodowej Agencji..., op. cit. 96
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
Agencję łączą z ONZ zasady i cele, do jakich przestrzegania zobowiązują się państwa członkowskie oraz sama Agencja. Są to zasady zawarte w Karcie Narodów Zjednoczonych, w tym przede wszystkim popieranie pokoju i współpracy międzynarodowej. Jeżeli w trakcie działalności MAEA pojawią się zagadnienia, których rozwiązanie leży w gestii Rady Bezpieczeństwa ONZ, Agencja ma obowiązek powiadomić o tym Radę bowiem uznaje jej supremację jako organu odpowiedzialnego za międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo (art. III)37. MAEA zawarła umowy z: Agencją Energii Jądrowej Organizacji Współpracy i Rozwoju Gospodarczego (OECD), Organizacją Narodów Zjednoczonych do spraw Nauki, Oświaty i Kultury (UNESCO), Światową Organizacją Zdrowia (WHO), Organizacją Narodów Zjednoczonych Do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), Międzynarodową Organizacją Pracy (ILO), Światową Organizacją Metereologiczną (WMO) i Międzynarodową Organizacją Morską (IMO)38. Przy czym współpraca z UNESCO dotyczy badań w dziedzinie fizyki teoretycznej, z FAO poszukiwań nad zastosowaniem promieniowania w rolnictwie, z WHO działa na rzecz promowania użycia techniki nuklearnej w medycynie. Ponadto Agencja współpracuje z Euratomem i Ligą Państw Arabskich. Od 1979 roku MAEA jest zaangażowana w INTOR, czyli Międzynarodowy Program Budowy Reaktora TOKAMAK, który miałby służyć przeprowadzaniu kontrolowanych reakcji termojądrowych39. Z efektami tej współpracy wiążą się duże oczekiwania związane z nowymi rozwiązaniami dotyczącymi pozyskiwania energii. 2.4 Mechanizmy kontroli i środki zabezpieczające IAEA MAEA bierze udział w dwóch procesach kontroli. Pierwszy jest legitymizowany przez jej Statut. Dotyczy porozumień zawieranych między Agencją, a poszczególnymi państwami członkowskimi na temat pomocy ze strony Agencji w dostawach materiałów rozszczepialnych. Każda propozycja projektu związanego z materiałami rozszczepialnymi, na mocy artykułu XI Statutu MAEA, jest przez państwo-wnioskodawcę opatrzona prośbą o zastosowanie specjalnych środków zabezpieczających przez Agencję. Środki zabezpieczające należące do MAEA mają zastosowanie w blisko 900 rodzajach aktywności mających miejsce w 64 państwach37
Statut Międzynarodowej Agencji..., op. cit. Z. M. Doliwa-Klepacki, op. cit., s. 139. 39 Ibid. 38
97
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
sygnatariuszach układu NPT40. W tym wypadku MAEA ma prawo skontrolować czy materiały są wykorzystywane zgodnie z zadeklarowanym uprzednio celem i czy przypadkiem nie służą celom wojskowym. Czyni to poprzez misje inspektorów skierowane do wybranych zakładów, specjalnie w tym celu przygotowane protokoły operacyjne albo poprzez analizę sprawozdania z postępujących prac nad projektem, przygotowywanym przez dane państwo. Wspomniane wyżej misje inspektorów powinne mieć w każdej chwili zapewniony dostęp do wszelkich urządzeń i osób mających kontakt z materiałami, wyposażeniem lub urządzeniami, które podlegają kontroli na mocy artykułu XII Statutu Agencji. Inspektorzy są również uprawnieni do otrzymywania i sprawdzania danych ewidencyjnych. Zdarza się, że państwo nie wywiązuje się z zawartych z Agencją zobowiązań. Każdy przypadek niewywiązywania się, wykryty wskutek zastosowania mechanizmów kontroli, powinien być bezzwłocznie zgłoszony Dyrektorowi Generalnemu. To w jego gestii leży zawiadomienie Rady Zarządzających. Jeżeli uzna ona zasadność zgłoszenia, wzywa państwo do zmiany postępowania. Oprócz tego Rada zawiadamia o tym fakcie wszystkich członków MAEA, Radę Bezpieczeństwa i Zgromadzenie Ogólne ONZ. Jeżeli państwo w dalszym ciągu nie zmienia swojego postępowania, Rada rozpoczyna zatrzymywanie pomocy ze strony Agencji lub jej członka i wycofywanie utworzonej tamże infrastruktury, formułując prośby o jej zwrot (art. XII)41. Ten rodzaj kontroli w wymiarze globalnym okazuje się być relatywnie niewielki, choć wiele państw, nawet jeśli nie korzystają one z bezpośredniej pomocy MAEA dobrowolnie poddało swoje zakłady takiej formie kontroli42. Drugi system kontroli w ramach, którego MAEA odgrywa dużo większą rolę, to system legitymizowany przez układ NPT43. Na mocy tego dokumentu Agencja została wyposażona w kompetencje umożliwiające jej kontrolowanie państw należących do grupy NNWS, pod kątem nie posiadania przez nie broni jądrowej oraz nie podejmowania prób ewentualnego jej zdobycia. Pod jej nadzorem znajdują się również operacje przekazywania technologii jądrowych, aby zbadać czy państwo nie nabywa ich w celach innych niż pokojowe. Kontrole tego typu 40
J. Wolcott Sanders, How to strenghten the NPT, “Foreign Policy Agenda”, March 2005, http://usinfo.state.gov/journals/itps/0305/ijpe/sanders.htm, dostęp: 18.07.2006. 41 Statut Międzynarodowej Agencji..., op. cit. 42 J.Wolcott Sanders, op. cit. 43 Celem traktatu jest między innymi uzupełnianie się i bliska współpraca z MAEA. 98
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
odgrywają dużą rolę w działalności MAEA i są przeprowadzane na mocy dwustronnych porozumień zawieranych między Agencją, a państwem zainteresowanym. Obecnie takie porozumienia podpisało z MAEA ponad 140 państw44. System kontroli w ramach reżimu NPT służy przede wszystkim budowaniu zaufania w stosunkach międzynarodowych i rozwojowi mechanizmów wczesnego ostrzegania. Środki zabezpieczające tego typu opierają się na zasadach poprawności i zupełności, które powinny występować w deklaracjach państw na temat posiadanych materiałów nuklearnych i ich przeznaczenia45. Obecnie w użyciu znajdują się dwie procedury weryfikacyjne. Są to przede wszystkim działania mające na celu weryfikację prawdziwości raportów z zadeklarowanym posiadanym materiałem nuklearnym i działalnością z nim związaną. Ten typ kontroli odbywa się przykładowo poprzez montaż kamer i innych przyrządów technicznych w określonych obiektach celem zbadania prawdziwości deklaracji. Drugi sposób odnosi się bezpośrednio do Protokołu Dodatkowego, uchwalonego w 1997 roku przez MAEA, który zostanie szczegółowo omówiony w ostatniej części niniejszego podrozdziału. W ramach kontroli opartej na kompetencjach MAEA wynikających z traktatu NPT46 mogą być przeprowadzane następujące rodzaje inspekcji: inspekcje ad hoc, inspekcje rutynowe47, inspekcje specjalne48 i wizyty zabezpieczające49. Oprócz szerokiej gamy inspekcji Agencja dokonuje kontroli również poprzez próby środowiskowe, przeprowadzane w trakcie inspekcji, monitorowanie prac nad zadeklarowanym materiałem jądrowym, zwiększoną liczbę niezapowiedzianych kontroli, szersze wymagania co do informacji mających się znaleźć w raportach przygotowywanych przez państwa, dobrowolne deklarowanie ze strony państw transakcji importu i eksportu materiałów nuklearnych oraz wyposażenia służącego do ich 44
Factsheets & FAQs - IAEA Safeguards Overview: Comprehensive Safeguards Agreements and Additional Protocols, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/Publications/Factsheets/English/sg_overview.html, dostęp: 17.07.2006. 45 Ibid. 46 Factsheets & FAQs - IAEA Safeguards Overview ..., op. cit. 47 Najczęściej praktykowane, ograniczone jednak do określonych miejsc, mogą być zapowiadane z niewielkim wyprzedzeniem. 48 Mogą być przeprowadzane tylko w niektórych przypadkach, gdy wymaga tego sytuacja na skutek informacji od inspektorów rutynowych lub gdy tłumaczenia państwa nie przekonują MAEA. 49 Przeprowadzane w określonym celu, np. stwierdzenia czy wznoszona konstrukcja reaktora nie będzie służyć celom wojskowym. 99
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
produkcji. Wszystkie wspomniane wyżej kwestie mają na celu bliższą współpracę między MAEA a państwami-sygnatariuszami układu NPT. W 2000 roku na Konferencji Przeglądowej NPT zatwierdzono Dokument Końcowy, który nie tylko w pewien sposób uaktualnił i wzmocnił związki łączące MAEA z reżimem NPT, ale również stanowił znaczący zwrot w kierunku nuklearnego rozbrojenia. Zapoczątkował on również dyskusję na temat zawarcia niedyskryminującego, wielostronnego, międzynarodowego i możliwego do weryfikacji traktatu zakazującego produkcji materiałów rozszczepialnych mogących służyć do produkcji broni jądrowej50. Po wojnie w Zatoce Perskiej z wielu stron posypały się słowa krytyki pod adresem sposobów kontroli wykonywanej przez inspektorów. Dotyczyły one w głównej mierze nieefektywności inspekcji. Krytyka była bezpośrednio związana ze sprawą Iraku, który pomimo członkostwa w MAEA i bycia sygnatariuszem układu NPT, zaczął niebezpiecznie rozwijać swoją technologię nuklearną, nie informując o tym Agencji. W związku z tym podjęto prace nad ulepszeniem ówczesnych metod weryfikacyjnych i w ten sposób w 1997 roku doszło do uchwalenia Protokołu Dodatkowego, skierowanego do państw nie posiadających broni nuklearnej (NNWS). Jest to dokument, który w zamierzeniu ma pełnić rolę swoistego nowego standardu w oparciu o który będzie się rozwijać współpraca między państwami członkowskimi, a MAEA51. Wprowadzono w nim dwa nowe mechanizmy. Po pierwsze uruchomienie nagłych inspekcji52 oraz próby środowiska. Podpisanie Dodatkowego Protokołu stanowi solidne wzmocnienie istniejącego już systemu zabezpieczeń. Ideę wspomnianego wyżej dokumentu najtrafniej streszcza stwierdzenie, że zamienił on inspektorów MAEA z księgowych w detektywów53. Z pewnością nie eliminuje to całkowicie ryzyka, czy to zdobycia przez dane państwo w sekrecie broni jądrowej, czy też wykorzystywania energii atomowej do celów wojskowych, bo takie ryzyko będzie istniało zawsze. Jednak za pomocą nowych procedur, wymagań, a przede wszystkim nowych uprawnień dla MAEA, redukcja tego ryzyka może okazać się znacząca.
50
J. Lodding, T. Rauf, op. cit. T. Hirsch, The IAEA Additional Protocol. What is it and Why It Matters?, “The Nonproliferation Review”, Fall-Winter 2004, cns.miis.edu/pubs/npr/vol11/ 113/113hirsch.pdf, dostęp: 19.07.2006. 52 Nagłych to znaczy z krótkim wyprzedzeniem albo w ogóle bez niego. 53 T. Hirsch, op. cit. 51
100
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
Jednym z ważnych elementów Protokołu Dodatkowego jest rozszerzenie rzeczowe obowiązkowej deklaracji54 jaką państwo składa MAEA. Deklaracja została wzbogacona o wnikliwe opisy budynków i całej infrastruktury nuklearnej, oraz miejsc, w których materiały jądrowe bezpośrednio się nie znajdują, ale gdzie mogą być wykonywane inne czynności służące przykładowo do ich przetwarzania. Ponadto rozszerzeniu uległa również możliwość weryfikacji tych informacji ze strony Agencji pod względem poprawności i zupełności. W związku z tym celem misji inspektorów może być także potwierdzenie nieobecności niezadeklarowanego wcześniej, a podejrzewanego o istnienie, materiału. W przypadku zaistnienia takich podejrzeń, Agencja ma obowiązek zapewnienia państwo możliwości wytłumaczenia się lub sprostowania informacji. Jest to jednak duży krok naprzód, bowiem inspektorzy MAEA mogą wejść do niezadeklarowanych przez państwo obiektów. Ponadto w zdobywaniu informacji korzystają także z międzynarodowych systemów łączności, z systemu satelitarnego i wszelkiego rodzaju informacji telekomunikacyjnych55. Dyrektor Generalny MAEA Dr Mohamed ElBaradei podkreśla, że Protokół jest potrzebny i że bez niego Agencja nie mogłaby w zupełności wypełniać roli powierzonej jej przez traktat NPT56. Interesującym rozwiązaniem wydaje się fakt, że dla około 120stu państw, które posiadają minimalne ilości materiałów nuklearnych i nie prowadzą badań na szerszą skalę w tej dziedzinie przygotowano specjalną formę protokołu, Protokół Małych Ilości (Small Quantities Protocols, SQP)57. Ma ona ułatwić współpracę z Agencją poprzez większą zupełność i przejrzystość. Według zaleceń Agencji Protokół oraz porozumienie mają być odczytywane jako jeden dokument, który stanowi konsekwencję jednolitego systemu zabezpieczeń w ramach MAEA58. Pod koniec 2004 roku 61 państw wprowadziło w życie swoje Protokoły Dodatkowe, a 26 państw podpisało je, ale nie ratyfikowało. 54
Deklaracja dotycząca działalności, która może się wiązać z rozwojem technologii nuklearnej nie tylko do celów pokojowych. 55 Factsheets & FAQs – IAEA ..., op. cit. . 56 P. Kerr, M. Pomperr, Tackling the Nuclear Dilemma: An inteview with IAEA Director-General Mohamed ElBaradei, “Arms Control Today”, February 2003, The Arms Control Association, http://www.armscontrol.org/act/2005_03/ ElBaradei.asp, dostęp: 18.07.2006. 57 R. Hooper, The changing nature of safeguards, “IAEA Bulletin”, Vol. 45/1, June 2003, pp. 7–11, http://www.iaea.org/Publications/Magazines/Bulletin/Bull451/ article2.pdf, dostęp: 17.07.2006. 58 Ibid. 101
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
W siedem lat po uchwaleniu Protokół Dodatkowy wydaje się być swego rodzaju rozczarowaniem. Z uwagi na tą sytuację na początku 2004 roku prezydent USA George W. Bush zasugerował, by tylko państwa, które zatwierdzą Protokół Dodatkowy były uprawnione do importowania potrzebnych im materiałów nuklearnych. Podkreślił przy tym, że państwa które poważnie myślą o walce z rozprzestrzenianiem broni nuklearnej z pewnością podpiszą wspomniany dokument59. W ten sposób uczynił z Protokołu Dodatkowego jeden z fundamentów polityki amerykańskiej wymierzonej w proliferację broni jądrowej60. Z Protokołem Dodatkowym wiązały się nadzieje, że w znacznym stopniu przyczyni się on do wykrywania obecności niezadeklarowanych materiałów nuklearnych w państwach należących do grupy NNWS. O tym jednak w jakim stopniu Protokół przyczynia się do tego decydują poszczególne państwa, bowiem to w ich gestii leży indywidualne podpisanie porozumienia z Agencją, odpowiednia deklaracja oraz ratyfikacja obu dokumentów. Współpraca musi mieć charakter ściśle dwustronny, bo samo zaangażowanie i efektywność MAEA nie pomoże jeśli ze strony państwa nie będzie woli do współpracy. 3. ROZDZIAŁ II. MIĘDZYNARODOWA AGENCJA ENERGII ATOMOWEJ, A PAŃSTWA ZNAJDUJĄCE SIĘ POZA UKŁADEM NPT 3.1. Indie Indie, państwo które jeszcze w latach 50tych było zwolennikiem abolicji broni nuklearnej, stało się jej posiadaczem. Wejście przez Indie w posiadanie broni jądrowej zaważyło na bezpieczeństwie całego regionu Południowej Azji61. Dla wielu publicystów postępowanie Indii jest trudne do zrozumienia, z uwagi na ich aktywne uczestnictwo w tworzeniu układu NPT i późniejsze odrzucenie traktatu62.
59
T. Hirsch, op. cit. MAEA zawarła osobne porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, które nosi nazwę Dodatkowego Protokołu Zawartego z USA, na mocy którego do systemu zabezpieczeń MAEA włączono niektóre amerykańskie cywilne instalacje jądrowe. 61 D. Cortright, India’s Nuclear Challenge, “Fourth Freedom Forum”, April 2001, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/pbei-2/fff/ cod05/cod05.html.old, dostęp: 18.07.2006. 62 G. Bunn, op. cit. 60
102
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
Po przeprowadzeniu 18 maja 1974 roku pierwszej pokojowej próby z bronią nuklearną, a w 1998 roku następnych 5 testów, Indie praktycznie weszły do Klubu Atomowego. Praktycznie, bowiem mocarstwa należące do Klubu są sygnatariuszami układu NPT, w którego treści można odnaleźć sformułowanie dotyczące kryteriów zaliczenia państwa w poczet mocarstw atomowych63. Kim więc są Indie? Jak traktować państwo, które nie tylko nie jest stroną układu NPT, ale nie podpisało również konwencji CTBT, którą podpisały inne państwa z grupy „out of NPT” Izrael i Pakistan? Odpowiedzi na te pytania szuka przede wszystkim MAEA. Doktryna Indii64, opracowana w 1999 roku, a oficjalnie przyjęta w 2003 r., opiera się o zasadę niestosowania broni atomowej jako pierwsze państwo w przypadku konfliktu (no-first-use). Wspomniana zasada jest uważana za główny fundament narodowej nuklearnej strategii Indii. Odnosi się ona do artykułu 51ego Karty Narodów Zjednoczonych, czyli prawa do samoobrony, w przypadku ataku na dane państwo65.W momencie gdyby Indie znalazły się w takiej sytuacji, nie zawahają się użyć swojego arsenału jądrowego. Ma to nastąpić w drugim uderzeniu w formie odwetu. Silnie obecna jest również w doktrynie zasada nie używania broni jądrowej w stosunku do państw nie posiadających takiej broni66. Kolejnym z elementów indyjskiej doktryny nuklearnej jest taktyka minimalnego nuklearnego odstraszania poprzez odmowę dążenia do konfrontacji67. Opiera się ona na trzech głównych elementach: wiarygodności, efektywności, przeżyciu68. Indie są świadome
63
Mogą to być państwa, które przetestowały broń jądrową przed 1 stycznia 1967 roku (art. 9 układu NPT). 64 Twórcy indyjskiej doktryny nuklearnej podkreślają że jest ona całkowicie oparta na filozofii obronnej i z założenia ma na celu uniknięcie konfliktu nuklearnego. 65 J. Sihgh, Indian Draft Nuclear Doctrine: Some Reflections, “The Pugwash Newsletter”, Vol. 36, No. 2, November 1999, CIAO: Columbia International www.ciaonet.org/pbei-2/pug/nov_99/sij01.html, dostep: Affairs Online, 18.07.2006. 66 C. Raja Mohan, No First Use and India’s Nuclear Transition, Pugwash Conference on Science and World Affairs, November 2002, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/ wps/moc02/index.html, dostęp: 18.07.2006. 67 G. Kanwal, India’s Nuclear Doctrine and Policy, “Strategic Analysis”, Vol. XXVI No.11, February 2001, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/olj/sa/ sa_feb01kag01.html, dostęp: 18.07.2006. 68 Draft Report of National Security Advisory Board on Indian Nuclear Doctrine, “The Pugwash Newsletter”, Vol. 36, No. 2, November 1999, CIAO: Columbia 103
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
że posiadanie broni nuklearnej to nie tylko groźba czy prestiż. To również ogromna odpowiedzialność w stosunkach z innymi krajami, to budowa nowych środków zaufania po to, by zminimalizować ryzyko konfliktu nuklearnego oraz, by nie dopuścić do niekontrolowanego wypływu materiałów i informacji na temat know-how dotyczącego konstrukcji broni atomowej, na przykład w ręce terrorystów. Dlatego muszą zadbać o odpowiednie zabezpieczenie swoich instalacji nuklearnych. Polityka nuklearna Indii oraz argumentacja z nią związana nie może być określana mianem stabilnej. Jako przykład można podać stosunki z Pakistanem, które ciężko nazwać stabilnymi, choć w ostatnich latach oba kraje starają się wzmocnić sąsiedztwo poprzez wzajemne budowanie zaufania. Podobnie rzecz się ma z indyjskimi argumentami na rzecz posiadania broni jądrowej. Indie uzasadniają to jako konieczną konsekwencję graniczenia z Pakistanem, powołując się na ich wzajemne konflikty oraz na wspieranie terroryzmu przez Pakistan. Innym argumentem na rzecz posiadania broni atomowej jest jej posiadanie przez Chiny, postrzegane jako potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa Indii. Zadawnione konflikty z ubiegłego wieku wciąż wpływają na stosunki między krajami, i może się wydawać, że tak naprawdę to właśnie Chiny69, nie Pakistan, stanowią główne wyzwanie dla indyjskiego bezpieczeństwa70. W związku z tym posiadanie przez Indie broni nuklearnej zapewni swoistą równowagę w Azji. Od dawna wiadomo że Indie dążą do supremacji w regionie, od kilku lat rywalizują z Chinami na polu gospodarki i rozwoju, w związku z tym zdobycie technologii nuklearnych z przeznaczeniem do produkcji broni stanowi z ich punktu widzenia osiągnięcie swoistego statusu w stosunkach
International Affairs Online, www.ciaonet.org/ pbei_2/pug/nov_99/sij02.html, dostęp: 18.07.2006. 69 P. M. Kamath, Indian National Security Policy: Minimal Nuclear Deterrence, “Strategic Analysis” Vol. XXIII No.8, November 1999, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/olj/sa/sa_99kap03.html, dostęp: 18.07.2006. 70 Pojawiają się również spekulacje na temat USA jako odległego celu.
104
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
międzynarodowych71. Statusu, który mógłby mieć postać stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ72. Indie jako kraj, który jest zamieszkiwany przez jedną szóstą populacji świata, ma ogromny apetyt na energię. Z tego powodu właśnie tam znajduje się najszybciej na świecie rozwijający się program pokojowego wykorzystania energii atomowej. Dlatego, co podkreśla z uporem Dr Mohamed ElBaradei, jest tak ważne, by Indie miały dostęp do technologii zaawansowanej i jednocześnie bezpiecznej73. Jednym z bardziej istotnych problemów, z jakimi obecnie musi poradzić sobie MAEA jest namowa Indii do podpisania układu NPT. Nie jest to zadanie łatwe, bowiem Indie od zawsze uważały ten traktat za dyskryminujący. Taki, który nie sprzyja równowadze w stosunkach międzynarodowych a wręcz ją zaburza. Jednakże powoli sytuacja ulega zmianie. Indie, które same zdobyły broń jądrową zobaczyły jak ważne jest, by nie dopuścić do niekontrolowanego rozprzestrzenienia się technologii nuklearnych. Pojawiają się prognozy, że Indie poważnie biorą pod uwagę podpisanie traktatu, a z pewnością wsparcie jego mechanizmów kontrolnych, nawet jeżeli nie uzna się w nim ich pozycji mocarstwa nuklearnego74. Aspiracje mocarstwowe Indii są silnie tłumione przez państwa zachodnie, które nie wyobrażają sobie podpisania układu NPT przez Indie jako mocarstwo atomowe75. Wydaje się, że na razie są to tylko prognozy, choć w 2000 roku Indie samozwańczo proklamowały się mocarstwem atomowym. Podkreślając, że choć nie są stroną układu NPT, to jednak działają zgodnie z zaleceniami tego traktatu odnoszących się do państw NWS76. W 2002 roku podczas odczytu oświadczenia rządu indyjskiego na Konferencji Ogólnej MAEA reprezentant Indii nazwał swój 71
Status z pewnością stanowił sporą motywację, bowiem tuż po wykonanych testach w 1998 roku indyjski minister spraw zagranicznych powiedział, że w ten sposób Indie osiągnęły pewien stopień autonomii poprzez zdobycie symbolu siły jakim jest broń atomowa. Vide: J. Cirincione, J. B. Wolfsthal, M. Rajkumar, Deadly Arsenals. Nuclear, biological, and chemical threats, Carnegie Endownment for International Peace, Washington D.C. 2005, p. 222. 72 F. Bari, Why does a country, in this day and age, need to gamble on nuclear weapons?, “IAEA Bulletin”, Vol. 46, No. 2, March 2005, www.iaea.org/Publications/Magazines/Bulletin/Bull462/dangerous_game.html, dostep: 17.07.2006. 73 M. ElBaradei, op. cit. 74 C. Raja Mohan, op. cit. 75 G. Kanwal, op.cit. 76 C. Raja Mohan, op. cit. 105
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
kraj „klasycznym państwem nie rozprzestrzeniającym broni nuklearnej”77 i podkreślił, że indyjski program nuklearny jest wyjątkowy78. Współpraca Indii z MAEA nie ogranicza się tylko do konsekwentnego namawiania Indii do podpisania układu NPT. To również wymiana informacji na temat sposobów ochrony środowiska w związku z energią nuklearną jakiej używają Indie, to informowanie Agencji o pokojowych projektach związanych z użyciem energii atomowej. Indie są aktywnym członkiem MAEA, oferują pomoc w szkoleniu międzynarodowych grup naukowców, dostarczają sprzęt niezbędny do badań, ale wśród 14 reaktorów działających na rzecz pokojowego wykorzystania energii tylko 4 znajdują się pod kontrolą MAEA79. Argumenty związane z bezpieczeństwem międzynarodowym, z ideą bilateralnego nuklearnego rozbrojenia miedzy Indiami, a Pakistanem albo z utworzeniem w Azji Południowej regionalnej strefy bezatomowej są przyjmowane przez Indie z dystansem. Na ich obronę przemawia fakt, że w okresie posiadania przez nie broni jądrowej, to jest od 1998 roku zachowują się odpowiedzialnie, starając się nie dopuścić do wypływu informacji na temat broni nuklearnej w niepowołane ręce. Indie deklarują również, że są zainteresowane ograniczeniem dostępu do broni nuklearnej nie tylko ze względu na swoje własne bezpieczeństwo, ale ze względu na bezpieczeństwo i pokój na świecie80. W tym celu stosują międzynarodowe środki bezpieczeństwa, za które odpowiada specjalnie w tym celu powołana Regulacyjna Rada Energii Atomowej (Atomic Energy Regulatory Board, AERB)81. Indie przystąpiły również do Konwencji o Fizycznej Ochronie Materiałów Nuklearnych. Broń jądrowa dała im silny argument w dyskusji na temat idei powszechnego rozbrojenia nuklearnego. Być może w ten sposób będą próbować wywrzeć presję na Chinach i innych mocarstwach atomowych. W tym wypadku nieprzynależność do układu NPT działa na ich korzyść. Powszechne 77
Statement by Dr. Anil Kakodkar, Leader of the Indian Delegation, at the 46th General Conference of the IAEA, September 2002, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/About/Policy/ GC/GC46/Statements/india.pdf, dostęp: 17.07.2006. 78 Użył określenia “sui generis”. 79 J. Cirincione, J. B. Wolfsthal, M. Rajkumar, op. cit., p. 123. 80 Inaugural Address by External Affairs Minister Shri K. Natwar Singh, at the Conference on “Emerging Nuclear Proliferation Challenges”, 28 March 2005, Ministry of External Affairs, http://meaindia.nic.in/speech/2005/03/28ss01.htm, dostęp: 18.08.2006. 81 Statement by Dr. Anil Kakodkar ..., op. cit. 106
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
nuklearne rozbrojenie jest wymienione w oficjalnej doktrynie nuklearnej państwa indyjskiego, jako cel narodowego bezpieczeństwa, jednak z naciskiem na niedyskryminujący charakter tej idei. Są w niej często przywoływane zasady równości oraz niedyskryminacji82. Postępowanie Indii można podsumować łacińską maksymą: si vis pacem, para bellum. W 1998 roku Stany Zjednoczone określiły politykę Indii jako politykę państwa idącego w złym kierunku83. Ostatnie doniesienia wskazują na to, że Indie nie wybrały aż takiej złej drogi, jak na początku mogłoby się wydawać. W 2005 roku administracja George’a W. Busha wyszła z propozycją modernizacji indyjskich instalacji związanych ze wzbogacaniem uranu. Wstrzymawszy wcześniejsze sankcje administracja oświadczyła, że nie ma nic przeciwko temu by Indie nabywały uran na rynku międzynarodowym84. Indie nie uzależniają swoich decyzji wyłącznie od postępowania Pakistanu i starają się zachować choćby pozorną niezależność w tym względzie. Oba państwa będą musiały włożyć sporo wysiłku w to, by ich relacje z czasem nie uległy przekształceniu w wyścig zbrojeń. Indyjski program nuklearny pokazał, że to państwo nie liczy się wyłącznie na polu rywalizacji gospodarczej, ale posiada ambicje wykraczające znacznie dalej. Jak dotąd Indie pokazują światu i MAEA, że w swoich poczynaniach zachowują się odpowiedzialnie. 3.2. Pakistan Oświadczenia reprezentantów Pakistanu wygłaszane na Konferencjach Ogólnych podkreślają, że jest to państwo miłujące pokój, podchodzące do idei rozbrojenia i nieproliferacji broni jądrowej ze szczerością85. Jednak w odniesieniu do przeprowadzonych w 1998 roku testów podkreśla, że nie było innego wyboru, a testy zostały przeprowadzone w celu utrzymania równowagi i pokoju w Azji
82
C. Raja Mohan, op. cit. J.Sihgh, op. cit. 84 C. Hallinan, India, Iran & United States, “Sleight of Hand”, October 2005, Foreign Policy In Focus, http://www.fpif.org/fpiftxt/2890, dostęp: 19.07.2006. 85 Statement of Pakistan Delegation by Dr Ishfaq Ahmad, The Leader of Pakistan Delegation, 44th General Conference, September 2000, International Atomic http://f40.iaea.org/worldatom/About/Policy/GC/GC42/ Energy Agency, Statements/pakistan.html, dostęp: 18.07.2006. 83
107
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Południowej86. Pakistan zobowiązał się że nie weźmie udziału w wyścigu zbrojeń. De facto jednak projektując swój program nuklearny, tym samym za wszelką cenę dążąc do posiadania broni jądrowej, głownie z powodu podobnych wysiłków ze strony Indii, nie tylko wziął udział w południowoazjatyckim wyścigu zbrojeń, ale też w znacznym stopniu go stymulował. Rzecz która najbardziej napawa lękiem w pakistańskiej doktrynie nuklearnej, to sformułowanie, że Pakistan jest gotów użyć broni jądrowej w odpowiedzi na atak przeprowadzony bronią konwencjonalną87. Pakistańska doktryna nuklearna opiera się w głównym stopniu na problemie indyjskim. Determinacja Pakistanu wyraża się najpełniej w słowach pakistańskiego polityka: „jeżeli Indie zbudują bombę atomową, my też ją zbudujemy, choćbyśmy mieli jeść trawę albo liście albo pozostać głodnymi” 88. Drugim ważnym czynnikiem jest poczucie swego rodzaju autonomii i odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo. Poczucie bezpieczeństwa i wartościową moc odstraszania ma zapewnić posiadanie broni nuklearnej. Doktryna w swoich założeniach ma być elastyczna i dynamiczna, tak by łatwo mogła dostosowywać się do zmieniającej się sytuacji w stosunkach międzynarodowych. Oprócz rywalizacji z Indiami do zdobycia przez Pakistan broni jądrowej przyczyniły się bodźce o charakterze ideologicznym, jak na przykład przeświadczenie, że cały świat, zarówno chrześcijanie jak i Żydzi nie chcą dopuścić do tego, by jakiekolwiek państwo islamskie posiadało broń jądrową. Również motyw przywództwa w świecie islamskim odegrał swoja rolę. Uważa się, że do powyższych argumentów z powodzeniem można dołączyć kolejne związane z bezpieczeństwem Pakistanu, jako kraju potencjalnie zagrożonego. Tym samym wyperswadowanie światu interwencji zbrojnej w Kaszmirze. W licznych dokumentach na temat pakistańskiej motywacji do zdobycia broni nuklearnej, oprócz wyżej wymienionych, znajdują się również narodowa duma oraz motyw konspiracyjny, czyli niczym nieuzasadnione przeświadczenie części pakistańskich polityków o międzynarodowym spisku Indii, Izraela i USA wymierzonym w Pakistan89. 86
W 2000 roku na Konferencji Ogólnej MAEA reprezentant Pakistanu Dr Ishfaq Ahmad stwierdził, że tylko zdrajca mógłby zamrozić lub zatrzymać pakistański program nuklearny. 87 W ramach tzw. polityki podnoszącej możliwości. 88 Statement of Pakistan Delegation ..., op. cit. 89 S.S.Pattanaik, Pakistan’s Nuclear Strategy, “Strategic Analysis”, Vol. XXVII No. 1, January-March 2003, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/olj/sa/sa_jan03pas01.html, dostęp: 17.07.2006. 108
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
Można tylko przypuszczać czy w razie przystąpienia Indii do układu NPT jako państwa NNWS, Pakistan, tak jak deklaruje, scedowałby swoją nuklearną odpowiedzialność na MAEA. Nuklearne badania prowadzone przez Pakistan były krytykowane przez inne państwa, w głównej mierze przez Stany Zjednoczone90, a zdobycie broni jądrowej naraziło go na liczne sankcje i potępienie ze strony społeczności międzynarodowej91. Mimo to jednym z długofalowych celów pakistańskiej polityki nuklearnej było zyskanie cichego przyzwolenia ze strony opinii międzynarodowej na jego program nuklearny92. Widać to dokładnie na przykładzie zabezpieczeń MAEA, które mają zastosowanie zaledwie do kilku reaktorów wykorzystywanych do celów pokojowych93. Pakistan uważa po prostu, że odkąd zdobył broń nuklearną świat nauczył się go szanować94. Współpraca z MAEA oscyluje wokół niepodpisanego przez Pakistan układu NPT oraz podpisanego, ale nieratyfikowanego traktatu CTBT95. Ponadto współpraca dotyczy różnych projektów, jak na przykład otrzymanie przez Pakistan infrastruktury zabezpieczającej w ramach programu pre-OSART96. W rządowych oświadczeniach Pakistanu często podkreśla się, że szanuje on rolę jaką pełni Agencja i odpowiedzialność jaką ponosi wobec społeczności międzynarodowej, przede wszystkim w dziedzinie budowy środków zaufania. Nie pozostaje to jednak w zgodzie ze stanowiskiem Pakistanu, który owym środkom, z racji nie podpisania układu NPT, nie podlega. Wprawdzie podpisał on Konwencję dotyczącą Fizycznej Ochrony Materiałów Nuklearnych i zadeklarował wolę wprowadzania również innych systemów zabezpieczeń, to jednak wejście do reżimu NPT wciąż jest dla niego odległe. Pakistan tłumaczy swoją niechęć jednym słowem: Indie. W pełni uzależnia swoje poczynania w dziedzinie polityki nuklearnej od poczynań swojego sąsiada. Wyjątkiem 90
Poprawka Presslera zatwierdzona przez Kongres Stanów Zjednoczonych Ameryki. 91 Postępowanie Pakistanu potępiły m.in. Rada Bezpieczeństwa ONZ, G-8, IMF, Wielka Brytania, Japonia. 92 S. Ahmed, Pakistan’s Nuclear Weapons Program: Moving Forward or Tactical Retreat?, “Joan B. Kroc Institute for International Peace Studies, University of Notre Dame - Occasional Paper Series”, volume 18, issue 2, February 2000, www.ciaonet.org/ wps/ahs02/ahs02.html, dostep: 17.07.2006. 93 J. Cirincione, J. B. Wolfsthal, M. Rajkumar, op. cit., p. 256. 94 Statement of Pakistan Delegation ..., op. cit. 95 Należy zaznaczyć, że w ramach gestu dobrej woli Pakistan zdecydował się ogłosić jednostronne moratorium dotyczące jego testów jądrowych. 96 Statement of Pakistan Delegation ..., op. cit. 109
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
wydaje się być podpisanie przez Pakistan układu CTBT, którego Indie nie podpisały. Układ nie został jednak ratyfikowany. Po wyznaniu A.Q. Khana97, w 2004 roku i po jego aresztowaniu pakistański rząd nie zgodził się na przesłuchanie go przez urzędników Agencji, co znacząco ochłodziło wzajemne stosunki. MAEA mogła wprawdzie skierować do Khana pisemne zapytania, na które on byłby zobowiązany odpowiedzieć, nie była to jednak satysfakcjonująca Agencję forma kontaktu. MAEA wciąż jeszcze pokłada duże nadzieje, że rząd pakistański ukarze winnych wycieku informacji i zapobiegnie podobnym wypadkom w przyszłości. Sam fakt deklarowania przez Pakistan zrozumienia dla wagi kwestii związanej z niekontrolowaną proliferacją broni jądrowej wyraża się w działaniu i we współpracy z MAEA. Jako przykład można podać chociażby niektóre wewnętrzne regulacje prawne, inspirowane polityką Agencji, jak akt regulujący politykę eksportową dotyczącą kontroli handlu dobrami, technologią, materiałami i wyposażeniem odnoszącym się do broni jądrowej i biologicznej, który został ratyfikowany 19stego września 2004 roku98. Jest to niewątpliwie duży krok naprzód ze strony Pakistanu. Szkoda tylko, że jeden z tak niewielu. 3.3. Izrael Izrael wciąż pozostaje państwem, które najprawdopodobniej jako szóste na świecie weszło w posiadanie broni jądrowej, ale ani razu jej nie przetestowało99, co wyróżnia go spośród innych państw z grupy „out of NPT”. Swoją politykę określa mianem: wypracowanej dwuznaczności, nie potwierdzając, ale też nie zaprzeczając posiadaniu broni jądrowej. Konsekwencją tego typu polityki jest nieprzynależność Izraela do układu NPT i nie korzystanie z innych procedur zabezpieczających.
97
A. Q. Khan jest uznawany za ojca pakistańskiej bomby atomowej, który w znaczący sposób utrudnił pracę MAEA, sprzedając technologie nuklearne państwom takim jak Iran, Libia czy Korea Północna oraz prawdopodobnie jeszcze innym. 98 Information Circular INFCIRC/636, „Information Circular”, 23 November 2004, International Atomic Energy Agency, http://www.iaea.org/Publications/ Documents/Infcircs/2004/infcirc636.pdf, dostep: 18.07.2006. 99 S. Joshi, Israel’s Nuclear Policy: A Cost-Benefit Analysis, “Strategic Analysis” Vol. XXII No. 12, March 2000, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/olj/ sa/sa_00jos01.html, dostep: 19.07.2006. 110
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
Izrael uzasadnia swoją politykę nuklearną specyficznym położeniem geopolitycznym100. Posiadając monopol na broń jądrową na Bliskim Wschodzie czuje się bezpieczniejszy mając przewagę w odstraszaniu. Przy tym Izrael aktywnie działa na rzecz nie zdobycia przez pozostałe państwa Bliskiego Wschodu technologii do produkcji bomby atomowej. Z kolei państwa sąsiednie oskarżają Izrael o pełnienie roli hegemona na Bliskim Wschodzie, a Stany Zjednoczone o hipokryzję w związku z niepodpisaniem traktatu NPT101. W kwestii układu NPT MAEA przez pewien czas miała sojusznika w USA, jednak sytuacja uległa zmianie i USA przestały wywierać presję na Izrael w celu podpisania traktatu NPT, a nawet zaakceptowały jego dwuznaczną politykę. Nuklearna technologia Izraela jest utrzymywana w ścisłej tajemnicy. Izrael ani razu nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył, że posiada broń jądrową. Dwuznaczna polityka implikuje krytykę ze strony państw arabskich, która jest bardzo często podnoszona na forum ONZ czy MAEA oraz ze strony międzynarodowej opinii publicznej wobec takich decyzji Izraela jak niepodpisanie traktatu NPT. Izrael podtrzymuje jednak że nie będzie pierwszym państwem, które zastosuje broń atomową na Bliskim Wschodzie102. Również dwuznaczna jest pozycja Izraela wobec idei stworzenia na Bliskim Wschodzie Strefy Bezatomowej. Państwo Izrael uważa, że w takim wypadku żadne państwo w regionie nie powinno posiadać broni masowego rażenia. Jeszcze w 1995 roku Izrael był gotowy zbudować taką strefę w dwa lata po zawarciu kompletnego pokoju z państwami Bliskiego Wschodu, w tym Iranem103. Obecnie jednak dodaje, że nawet w przypadku podpisania formalnego traktatu pokojowego ze światem arabskim, nie zamierza wyrzekać się swojego potencjalnego programu nuklearnego104. Jednym z zagrożeń jakim musi stawić czoło MAEA na Bliskim Wschodzie jest nie tylko wywieranie presji na Izrael celem podpisania układu NPT, ale również niedopuszczenie do wykorzystania nuklearnej technologii do celów wojskowych przez którekolwiek państwo tam się
100
Małe terytorium, z trzech stron otoczone lądem, z czwartej morzem, graniczące tylko z wrogo nastawionymi państwami. Brak jest strategicznej terytorialnej głębi, co utrudnia przyjęcie i odparcie ataku przeprowadzonego siłami konwencjonalnymi. 101 S. Joshi, op. cit. 102 Ibid. 103 J.Cirincione, J.B.Wolfsthal, M. Rajkumar, op. cit., p. 267. 104 S. Joshi, op. cit. 111
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
znajdujące. Mogłoby to bowiem znacząco zagrozić całemu bezpieczeństwu w regionie. Izrael utrzymuje, że jego potencjalny program nuklearny jest wymierzony także w ochronę przed międzynarodowym terroryzmem, szczególnie tym wywodzącym się z krajów sąsiednich105. Ten argument wydaje się jednak przesadzony, biorąc pod uwagę, że sam fakt posiadania broni atomowej nie redukuje prawdopodobieństwa ataków terrorystycznych. Zdarza się nawet, że może je spotęgować. W dodatku niektóre działania prewencyjne ze strony Izraela106 przysparzają mu tylko wrogów w państwach ościennych. Izraelowi z całą stanowczością można zarzucić, że w swoich działaniach nie jest przezroczysty. Państwo Izrael broni się jednak podtrzymując, że broń jądrowa to jedyny sposób na zagwarantowanie swojego istnienia. Świat już zdążył się przyzwyczaić do tego stanu. Nikt nie odmawia Izraelowi prawa do obrony, ale Izrael wciąż boi się, że o swoją państwowość będzie musiał w końcu walczyć samotnie107. Polityka dwuznaczności powinna w dalszym ciągu trwać, bowiem nie tylko jest sprawdzona ale po prostu nie ma innej alternatywy108. Jednakże w dialogu z państwami arabskimi, w którym pomaga MAEA, ciężko jest osiągnąć kompromis, gdy spotyka się takie opinie jak należąca do byłego izraelskiego premiera Sharetta, który twierdzi, że „ (...) jedynym językiem jaki rozumieją Arabowie jest siła (...) i że od czasu do czasu Izrael musi dać dowód tej siły inaczej mógłby nawet zniknąć” 109. Z takimi opiniami ciężko jest polemizować, a co dopiero je zwalczać. Kwestia roli jaką MAEA ma do odegrania na Bliskim Wschodzie, w stosunku do państwa Izrael jest bardzo złożona. Problem Bliskiego Wschodu nie daje się zredukować do jednej czy dwóch kwestii, jest dużo bardziej złożony i skomplikowany. Posiadanie przez Izrael broni jądrowej skutkuje podobnie jak w przypadku Indii i Pakistanu. Przyczynia się do większego poczucia bezpieczeństwa i samowystarczalności, ale jednocześnie implikuje większą odpowiedzialność.
105
Ibid. Jakim było na przykład zbombardowanie w 1981 roku irackiego reaktora w Osiraku. 107 S. Joshi, op. cit. 108 Ibid. 109 V. Nupur, Israel’s Nuclear Posture: A Cost-Benefit Analysis, “Strategic Analysis”, Vol. XXII, No.7, October 1998, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/olj/sa/sa_98nuv01.html, dostęp: 19.07.2006. 106
112
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
Izrael pokazuje, że potrafi współpracować z Agencją. Wyrazem dobrej woli jest na przykład oświadczenie wygłoszone przez izraelskiego przedstawiciela na 49tej Konferencji Ogólnej MAEA w 2005 roku. Jako wysiłki państwa Izrael na rzecz nie rozprzestrzeniania broni jądrowej podaje on między innymi110: przynależność do Grupy Dostarczycieli Materiałów Nuklearnych (Nuclear Suppliers Group, NSG) i działanie według jej polityki, poparcie dla rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ 1540111 oraz wsparcie dla działań Agencji w zakresie układu CTBT112. Izraelowi, tak jak MAEA albo nawet jeszcze bardziej zależy na uniknięciu groźby rozprzestrzenienia technologii nuklearnej na Bliskim Wschodzie, oznaczałoby to bowiem bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa Izrael. Izrael podkreśla swoją współpracę z MAEA w dziedzinie pokojowego wykorzystywania energii jądrowej na rzecz zdrowia, rolnictwa i przemysłu113. Ponadto Izrael wspiera finansowo Nuklearny Fundusz Bezpieczeństwa oraz inicjatywę, wystosowaną przez Stany Zjednoczone i Rosję, znaną pod nazwą Global Threat Reduction Initiative (TRI) na rzecz identyfikacji i zabezpieczenia niebezpiecznego materiału nuklearnego w wielu krajach114. W jednym z udzielonych wywiadów Dr Mohamed ElBaradei podkreśla, że problem Izraela nie może być rozpatrywany autonomicznie115. Jest to bowiem całościowy, złożony problem regionu jakim jest Bliski Wschód. Nieprzynależność Izraela do układu NPT jest tylko jednym z jego aspektów. Każdy z krajów tam położonych postrzega bowiem rzeczywistość z punktu widzenia własnego bezpieczeństwa. Jedynym ratunkiem mogłoby być masowe wyrzeczenie się broni masowego rażenia przez wszystkie państwa regionu, przystąpienie do odpowiednich konwencji dotyczących zakazu produkcji broni chemicznej oraz biologicznej i powszechna redukcja sił konwencjonalnych. Być może te środki pozwoliłyby na budowę zaufania i pokoju na Bliskim Wschodzie. 110
Statement by G. Frank, Director General Israel Atomic Energy Commission, 49th General Conference, September 2005, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/About/policy/GC/GC49/ Statements/israel.pdf, dostęp: 17.07.2006. 111 Mówi ona o unikaniu groźby proliferacji, szczególnie w odniesieniu do terrorystów. 112 Izrael jako państwo z grupy „out of NPT”, podobnie jak Pakistan, podpisał CTBT czym dał dowód, że nie zamierza prowadzić testów jądrowych. 113 O tym jak istotna jest ta współpraca świadczyła między innymi wizyta Dr Mohameda ElBaradei w Izraelu w 2004 roku. 114 Statement by G. Frank ..., op. cit. 115 Transcript of the Director General´s ..., op. cit. 113
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Podczas wizyty Dyrektora Generalnego MAEA w Izraelu w 2004 roku, ówczesny minister spraw zagranicznych Silvan Shalom nadmienił, że „ (...) Izrael jest gotowy do rozmów na temat zorganizowania na bliskim Wschodzie strefy bezatomowej” 116. Oznacza to, że Izrael zdaje sobie sprawę, że jego monopol nuklearny na Bliskim Wschodzie nie będzie trwać wiecznie, a w tym wypadku lepiej jest się wyrzec broni jądrowej, aniżeli mieć w tej dziedzinie bliską konkurencję. 4. ZAKOŃCZENIE Pokojowa Nagroda Nobla jaka w 2005 roku otrzymała MAEA jest w całym tego słowa znaczeniu nagrodą. Przede wszystkim za prowadzoną, na miarę jak się okazuje dotychczasowych możliwości, kontrolę i nadzór nad nieproliferacją broni jądrowej oraz pokojowym wykorzystaniem energii atomowej. W blisko pięćdziesięcioletniej działalności nie brak jednak również porażek, bo za takie niewątpliwie należy uznać przypadki Indii, Pakistanu i Izraela117. „Jednym z najbardziej pilnych wyzwań przed jakimi stoi MAEA jest wzmocnienie systemu zabezpieczeń ze strony Agencji, tak aby zwiększyć prawdopodobieństwo wykrycia jakiegokolwiek ukrytego programu nuklearnego” tak twierdzi Dyrektor Generalny MAEA Dr Mohamed ELBaradei118. Oznacza to, że Agencja powinna mieć możliwość nie tylko wykazania obecności zadeklarowanego przez państwo materiału nuklearnego, ale również udowodnienia nieobecności niezadeklarowanych działań i urządzeń. Ponieważ przez blisko pięćdziesiąt lat wspomniana powyżej aktywność związana z niezadeklarowanym materiałem była niemożliwa, Agencja, świadoma swoich braków zaczęła więc istotne działania w tym kierunku. Dzięki podpisanemu w 1997 roku Protokołowi Dodatkowemu Agencja ma szansę efektywniej nadzorować zabezpieczenia i wykorzystanie technologii nuklearnych119. MAEA musi być jednak przygotowana, że w przypadku wykrycia nieprawidłowości ze strony państwa, muszą być wyciągane konsekwencje, inaczej, każdy wysiłek skazany jest na porażkę. MAEA jak każda Agencja tego typu potrzebuje informacji oraz wykazuje potrzebę ich weryfikacji. Żeby w przyszłości móc uniknąć 116
Ibid. Nieprzynależność tychże krajów do NPT to jedno z większych niepowodzeń na polu negocjacyjnym ze strony MAEA. 118 R. Hooper, op. cit. 119 T. Hirsch, op. cit. 117
114
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
nieporozumień, tak jak to miało miejsce w przypadku Libii czy Iraku120. Agencja udziela dużego kredytu zaufania poszczególnym państwom, a w otrzymywanych raportach liczy przede wszystkim na zupełność, czyli całkowite wyczerpanie informacji. Efektywność systemu opartego na protokołach wymaga wysokiego stopnia współpracy między Agencją, a państwami członkowskimi. MAEA ma przecież świadomość, że to od jakości jej kontroli zależy często budowanie zaufania w stosunkach między państwami oraz efektywność mechanizmów wczesnego ostrzegania, jeżeli zostałyby wykryte jakiekolwiek nieprawidłowości. Można rzec, że 11 września 2001 roku pokazał tylko jak ważna jest kontrola nad rozprzestrzenianiem się wiedzy i technologii nuklearnych, a przypadki krajów takich jak Iran czy Korea Północna pokazują, że przed MAEA wciąż jeszcze wiele do zrobienia. W związku z niebezpieczeństwem uzyskania przez terrorystów dostępu do technologii jądrowych podjęto szereg działań zapobiegawczych. Wśród nich znajduje się rozszerzenie działalności Inicjatywy Bezpiecznego Rozprzestrzeniania (Proliferation Security Initiative, PSI), aktywność państw z grupy G-8 na rzecz nierozprzestrzeniana broni jądrowej, rezolucja 1540 Rady Bezpieczeństwa ONZ121, inicjatywy zabezpieczenia materiałów nuklearnych państw byłego ZSRR, wprowadzony w ramach grupy NSG122 mechanizm catch-all123 i zachęta w odniesieniu do państw członkowskich Agencji do wdrażania Protokołów Dodatkowych jako warunku koniecznego do uzyskania wsparcia dla programów z pokojowym wykorzystaniem energii jądrowej124. Wreszcie zmiany w samej Agencji, po to by usprawnić kontrolę. Do sukcesów MAEA należy zaliczyć utworzenie wielu stref bezatomowych, Plany Agencji obejmują jednak również Bliski Wschód, 120
D. Albright, C. Hiderstein, Unraveling the A. Q. Khan nd Future Proliferation Networks, “The Washington Quarterly”, Spring 2005, http://www.twq.com/ 05spring/docs/ 05spring_albright.pdf, dostęp: 18.07.2006. 121 Rezolucja wydana w 2004 roku, która wymaga od państw potępienia proliferacji technologii jądrowych wśród podmiotów nie będących państwami oraz do utrzymywania pod kontrola systemu eksportowego materiałów rozszczepialnych. 122 Nuclear Suppliers Group, grupa państw, które dysponują technologią nuklearną, ale ograniczających dostęp do tej technologii państwom podejrzanym o prowadzenie badań nad bronią jądrową. 123 Mechanizm „wyłapać wszystkie” który pozwala krajom należącym do wspomnianej grupy na odrzucenie transakcji eksportowej materiałów jądrowych jeżeli istnieje podejrzenie, że będą one wykorzystane do produkcji broni oraz możliwość poinformowania o tym MAEA. 124 D. Albright, C. Hiderstein, op. cit. 115
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Południową Azję i Półwysep Koreański. Utworzenie planowanych stref stanowi jedno z większych wyzwań na nowy wiek, bo dotyka bezpośrednio dialogu z państwami z grupy „out of NPT”, czyli Indiami, Pakistanem i Izraelem. W tym wyzwaniu aktywna rola przypada również Stanom Zjednoczonym. W stanowczy sposób, niekiedy poprzez system kar i ograniczeń, powinne one wywierać presję na Indie i Pakistan, by te przyłączyły się do układu NPT. Ponadto winne one popierać utworzenie w Azji Południowej Strefy Bezatomowej125. W znaczący sposób ograniczyłoby to obecny tam wyścig zbrojeń. W tym wypadku dochodzi jeszcze pozycja Chin jako mocarstwa regionalnego, aspirującego do roli światowego oraz ich powiązania z Indiami i Pakistanem126. Chiny, co do których pojawiają się przypuszczenia, że pod względem nuklearnym w XXI wieku będą większą potęgą niż były w wieku XXstym127, uważają, że zdobycie przez Indie i Pakistan broni atomowej zmieniło już i tak złą sytuację na jeszcze gorszą. Oba państwa myślą, że konflikty zbrojne, włączając w to konflikty nuklearne, są nieuniknione128. Włączenie Indii, Pakistanu i Izraela do układu NPT to z pewnością wielkie wyzwanie dla MAEA. Szczególnie, że nie ma prawa ona przeprowadzania inspekcji w żadnym z krajów należących do grupy „out of NPT”, podobnie jak w krajach zaliczanych do grupy NWS. Władza Agencji jest więc bardziej natury moralnej i politycznej, aniżeli konkretnej czy legitymizowanej prawnie129. Za sukces MAEA należy uznać przyłączenie się w 2002 roku Indii i Izraela do Konwencji o Ochronie Fizycznej Materiałów Nuklearnych, która działa od 1987 roku. W ostatnich latach Dyrektor Generalny Agencji ponowił apele do państw
125
D. Cortright, S. Ahmed, Picturing a Nuclear Arms Race in South Asia: U.S. Policy options, “Fourth Freedom Forum”, November 2000, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/pbei-2/fff/cod07/cod07.html, dostęp: 18.07.2006. 126 Chodzi o rywalizację z Indiami i współpracę z Pakistanem. 127 T. Delpech, The NPT, Multilateralism and Security in the XXIst Century, „Occasional Paper Series”, 11, Geneva Center for Security Policy, 2000, CIAO: Columbia International Affairs, www.ciaonet.org/wps/det01/det01.html, dostep: 19.07.2006. 128 Z. Yunhua, Chinese perspectives on the South Asian nuclear Tests, “Working Paper” Center for International Security and Cooperation, January, 1999, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/wps/yuz02/index.html, dostęp: 18.07.2006. 129 Transcript of the Director General´s ..., op. cit. 116
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
o przyłączenie się do tego paktu nad którym czuwa MAEA130. Jedną z opcji rozwiązania impasu wokół nieprzynależności wyżej wymienionych trzech krajów do układu NPT jest odstąpienie od ich konsekwentnego namawiania na rzecz przyjęcia na siebie obowiązków wynikających z polityki na rzecz nierozprzestrzeniana broni jądrowej, jak na przykład ochrony materiałów nuklearnych, kontroli transakcji eksportowych, zmniejszeniu roli broni jądrowej w polityce bezpieczeństwa i wreszcie dołączenie do układu CTBT131. Jednym z kolejnych planów, które być może zostaną zrealizowane w przyszłości jest kontrola nad tym, czy materiały rozszczepialne pochodzące z rozebranej broni jądrowej nie są ponownie używane do produkcji atomowych. Inicjatywa, która pochodzi od Stanów Zjednoczonych i Rosji, ma szansę dostać solidne wsparcie ze strony Agencji. Jednym z pomysłów, który został zapoczątkowany przez Zgromadzenie Ogólne ONZ jest pomysł utworzenia systemu weryfikacyjnego dla międzynarodowych, wielostronnych traktatów, zabraniających dalszej produkcji materiałów rozszczepialnych do produkcji broni jądrowej. Tego typu traktaty mogłyby w znaczącym stopniu ulepszyć kontrole prowadzone w ramach traktatu NPT. Duże nadzieje wiązane są z traktatem CTBT. Dr ElBaradei liczy, że w przyszłości nastąpi powszechne przystąpienie państw do tego traktatu132. Na razie podpis złożyło 38 państw na 44 konieczne do wejścia w życie układu. Kolejnym nowym pomysłem powstałym w 2004 roku jest bardziej intensywna kontrola transakcji eksportowych w ramach MAEA. W odniesieniu do przeszłości, Dr ElBaradei podkreślił, że kontrola musi zostać nie tylko ulepszona, ale również prowadzona poprzez międzynarodową współpracę133. Tego typu system kontroli stawia nowe wymagania nawet dla państw, które nie wdrożyły jeszcze protokołu dodatkowego. W ten sposób MAEA chce się upewnić co do nieobecności
130
L. Wedekind, Security of Nuclear Material. Israel, India join Physical Protection Convention, 28 January 2002, International Atomic Energy Agency, http://www.iaea.org/NewsCenter/ News/2002/24012002_news01.shtml, dostęp: 17.07.2006. 131 R. Timerbaev, What next for the NPT? Facing the moment of truth, “IAEA Bulletin”, Vol. 46, No. 2, March 2005, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/publications/Magazines/Bulletin/Bull462/what_next_3.html, dostęp: 19.07.2006. 132 P. Kerr, M. Pomper, op. cit. 133 D. Albright, C. Hiderstein, op. cit. 117
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
niezadeklarowanych materiałów i działań w zakresie technologii atomowych. Właśnie dziś, jak nigdy wcześniej, w obliczu międzynarodowego terroryzmu i innych zagrożeń Agencja musi pokazać społeczności międzynarodowej, że można na nią liczyć. Musi udowodnić, że jest w stanie odpowiednio wcześnie wykryć nielegalne badania nad bronią jądrową oraz nie dopuścić do powstania kolejnego układu, na wzór „siatki A. Q. Khana” czy też przyczynić się do znaczącej redukcji arsenałów jądrowych Należy również pamiętać, że choć MAEA stara się ze wszystkich sił jak najlepiej wypełniać powierzone jej zadania, to nigdy w 100 procentach nie może być pewna że dane państwo nie prowadzi po kryjomu badań nad bronią jądrową. Dlatego tak wielki nacisk jest obecnie kładziony na zasady jasności i przezroczystości we współpracy z państwami członkowskimi oraz na międzynarodową współpracę w dziedzinie nieproliferacji broni jądrowej. Na ziemi wciąż znajduje się, jak przyznaje Mohamed ElBaradei, około 30 tysięcy sztuk broni jądrowej134. To wciąż o 30 tysięcy za dużo.
134
T. Sauer, op. cit.
118
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
BIBLIOGRAFIA: I. Publikacje książkowe: Literatura źródłowa: 1. Z. M. Doliwa-Klepacki, Encyklopedia Międzynarodowych, wyd. 69, W-wa 1997.
Organizacji
Literatura pomocnicza: 1. J. Cirincione, J. B. Wolfsthal, M. Rajkumar, Deadly Arsenals. Nuclear, biological, and chemical threats, Carnegie Endownment for International Peace, Washington D.C. 2005. II. Publikacje elektroniczne: Literatura źródłowa: 1. Factsheets & FAQs - IAEA Safeguards Overview: Comprehensive Safeguards Agreements and Additional Protocols, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/Publications/Factsheets/English/sg_overview.html, dostęp: 17.07.2006. 2. Inaugural Address by External Affairs Minister Shri K. Natwar Singh, at the Conference on “Emerging Nuclear Proliferation Challenges”, 28 March 2005, Ministry of External Affairs, http://meaindia.nic.in/speech/2005/03/28ss01.htm, dostęp: 18.08.2006. 3. Information Circular INFCIRC/636, „Information Circular”, 23 November 2004, International Atomic Energy Agency, http://www.iaea.org/Publications/Documents/Infcircs/2004/infcir c636.pdf, dostep: 18.07.2006. 4. P. Kerr, M. Pomperr, Tackling the Nuclear Dilemma: An inteview with IAEA Director-General Mohamed ElBaradei, “Arms Control Today”, February 2003, The Arms Control Association, http://www.armscontrol.org/act/2005_03/ ElBaradei.asp, dostęp: 18.07.2006. 5. Statement by Dr. Anil Kakodkar, Leader of the Indian Delegation, at the 46th General Conference of the IAEA, September 2002, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/About/Policy/GC/GC46/Statements/india.pdf, dostęp: 17.07.2006. 119
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
6. Statement by G. Frank, Director General Israel Atomic Energy Commission, 49th General Conference, September 2005, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/About/ policy/GC/GC49/Statements/israel.pdf, dostęp: 17.07.2006. 7. Statement of Pakistan Delegation by Dr Ishfaq Ahmad, The Leader of Pakistan Delegation, 44th General Conference, September 2000, International Atomic Energy Agency, http://f40.iaea.org/worldatom/About/Policy/GC/GC42/Statements /pakistan.html, dostęp: 18.07.2006. 8. Statut Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, „Viadrina International Law Project”, www.vilp.de/Plpdf/p044.pdf, dostęp: 17.07.2006. Monografie i opracowania: 1. C. Raja Mohan, No First Use and India’s Nuclear Transition, Pugwash Conference on Science and World Affairs, November 2002, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/wps/moc02/index.html, dostęp: 18.07.2006. 2. Martin Rødbro, Martin Fernando Jakobsen and Line Juul Bay, Nuclear Proliferation in the 21st Century: Will Multilateral Diplomacy Work?, Danish Institute for International Studies Special Report from the conference 25-26 August 2005, http://www.diis.dk/graphics/Publications/Andet2005/NNP_confer ence_web.pdf, dostęp: 19.07.2006. 3. L. Wedekind, Security of Nuclear Material. Israel, India join Physical Protection Convention, 28 January 2002, International Atomic Energy Agency, http://www.iaea.org/NewsCenter/News/ 2002/24012002_news01.shtml, dostęp: 17.07.2006. Artykuły w czasopismach naukowych: 1. S. Ahmed, Pakistan’s Nuclear Weapons Program: Moving Forward or Tactical Retreat?, “Joan B. Kroc Institute for International Peace Studies, University of Notre Dame - Occasional Paper Series”, volume 18, issue 2, February 2000, www.ciaonet.org/ wps/ahs02/ahs02.html, dostep: 17.07.2006. 2. F. Bari, Why does a country, in this day and age, need to gamble on nuclear weapons?, “IAEA Bulletin”, Vol. 46, No. 2, March 2005, www.iaea.org/Publications/Magazines/Bulletin/ Bull462/dangerous_game.html, dostep: 17.07.2006. 3. G. Bunn, The World's Non-Proliferation Regime in Time, “IAEA Bulletin”, Vol. 46, No. 2, 2005, http://www.iaea.org/ 120
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
Publications/Magazines/Bulletin/Bull462/nonproliferation_regime.ht ml, dostęp: 18.07.2006. 4. D. Cortright, India’s Nuclear Challenge, “Fourth Freedom Forum”, April 2001, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/pbei-2/fff/cod05/cod05.html.old, dostęp: 18.07.2006. 5. D. Cortright, S. Ahmed, Picturing a Nuclear Arms Race in South Asia: U.S. Policy options, “Fourth Freedom Forum”, November 2000, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/pbei2/fff/cod07/cod07.html, dostęp: 18.07.2006. 6. T. Delpech, The NPT, Multilateralism and Security in the XXIst Century, „Occasional Paper Series”, 11, Geneva Center for Security Policy, 2000, CIAO: Columbia International Affairs, www.ciaonet.org/wps/det01/det01.html, dostep: 19.07.2006. 7. Draft Report of National Security Advisory Board on Indian Nuclear Doctrine, “The Pugwash Newsletter”, Vol. 36, No. 2, November 1999, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/pbei_2/pug/nov_99/sij02.html, dostęp: 18.07.2006. 8. C. Hallinan, India, Iran & United States, “Sleight of Hand”, October 2005, Foreign Policy In Focus, http://www.fpif.org/fpiftxt/2890, dostęp: 19.07.2006. 9. T. Hirsch, The IAEA Additional Protocol. What is it and Why It Matters?, “The Nonproliferation Review”, Fall-Winter 2004, http://cns.miis.edu/pubs/ npr/vol11/113/ 113hirsch.pdf, dostęp: 19.07.2006. 10. R. Hooper, The changing nature of safeguards, “IAEA Bulletin”, Vol. 45/1, June 2003, pp. 7–11, http://www.iaea.org/Publications/Magazines/Bulletin/Bull451/ article2.pdf, dostęp: 17.07.2006. 11. S. Joshi, Israel’s Nuclear Policy: A Cost-Benefit Analysis, “Strategic Analysis” Vol. XXII No. 12, March 2000, CIAO: Columbia www.ciaonet.org/olj/ International Affairs Online, sa/sa_00jos01.html, dostep: 19.07.2006. 12. P. M. Kamath, Indian National Security Policy: Minimal Nuclear Deterrence, “Strategic Analysis” Vol. XXIII No.8, November 1999, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/olj/sa/sa_99kap03.html, dostęp: 18.07.2006. 13. G. Kanwal, India’s Nuclear Doctrine and Policy, “Strategic Analysis”, Vol. XXVI, No.11, February 2001, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/olj/sa/ sa_feb01kag01.html, dostęp: 18.07.2006.
121
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
14. J. Lodding, T.Rauf, Challenging Nuclear Issues Point the Way Forward, “IAEA Bulletin”, Vol. 46 no. 2, 2005, www.iaea.org/ Publications/Magazines/Bulletin/Bull.html, dostęp: 18.07.2006. 15. V. Nupur, Israel’s Nuclear Posture: A Cost-Benefit Analysis, “Strategic Analysis”, Vol. XXII, No.7, October 1998, CIAO: www.ciaonet.org/ Columbia International Affairs Online, olj/sa/sa_98nuv01.html, dostęp: 19.07.2006. 16. S. S.Pattanaik, Pakistan’s Nuclear Strategy, “Strategic Analysis” Vol. XXVII, No. 1, January-March 2003, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/ olj/sa/sa_jan03pas01.html, dostęp: 17.07.2006. 17. E. Posel-Częścik, R. Tarnogórski, Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, a irański program nuklearny, Biuletyn Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, nr 20, 10 marca 2005, http://www.pism.pl/biuletyn_content/ id/174, dostęp: 17.07.2006. 18. T. Sauer, A New Nuclear Order: The Need for Introspection in U.S. Nonproliferation Policy, “Strategic Insights”, Volume III, Issue 5, May 2004, Center for Contemporary Conflict, www.ccc.nps.navy.mil/si/2004/may/sauerMay04.asp, dostęp: 19.07.2006. 19. J. Sihgh, Indian Draft Nuclear Doctrine: Some Reflections, “The Pugwash Newsletter”, Vol. 36, No. 2, November 1999, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/pbei2/pug/nov_99/sij01.html, dostep: 18.07.2006. 20. R. Timerbaev, What next for the NPT? Facing the moment of truth, “IAEA Bulletin”, Vol. 46, No. 2, March 2005, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/publications/Magazines/ Bulletin/Bull462/what_next_3.html, dostęp: 19.07.2006. 21. J. Wolcott Sanders, How to strenghten the NPT, “Foreign Policy Agenda”, March 2005, http://usinfo.state.gov/journals/itps/0305/ ijpe/sanders.htm, dostęp: 18.07.2006. 22. Z. Yunhua, Chinese perspectives on the South Asian nuclear Tests, “Working Paper”, Center for International Security and Cooperation, January, 1999, CIAO: Columbia International Affairs Online, www.ciaonet.org/wps/yuz02/index.html, dostęp: 18.07.2006.
Artykuły prasowe: 1. D. Albright, C. Hiderstein, Unraveling the A. Q. Khan nd Future Proliferation Networks, “The Washington Quarterly”, Spring 2005, http://www.twq.com/05spring/docs/05spring_albright.pdf, dostęp: 18.07.2006.
122
Katarzyna Kawalec, „Pokojowa Nagroda Nobla 2005 dla MAEA: nagroda czy ...”
2. M. ElBaradei, Rethinking Nuclear Safeguards, “Washington Post”, 14 June 2006, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/NewsCenter/transcripts/2006/wp14062006.html, dostęp: 18.07.2006. 3. Transcript of the Director General´s Interview with Al-Ahram News, “Al-Ahram Newspaper”, 27 July 2004, International Atomic Energy Agency, www.iaea.org/NewsCenter/Transcripts/ 2004/alahram27072004.html, dostęp: 18.07.2006. Strony internetowe: www.ccc.nps.navy.nil - oficjalna strona Center for Contemporary Conflict www.ciaonet.org - Columbia International Affairs on line (wyszukiwarka internetowa). www.cns.miis.edu - oficjalna strona Center for Nonproliferation Studies www.diis.dk - oficjalna strona Danish Institute for International Studies www.fpif.org - oficjalna strona Foreign Policy in Focus. www.iaea.org - oficjalna strona Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej www.idsa.in - oficjalna strona Institute for Defence Studies and Analyses www.sipri.org - oficjalna strona Stockholm International Peace Research Institute www.pism.pl - oficjalna strona Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych www.vilp.de - oficjalna strona Viadrina International Law Project (znajdują się tam zbiory dokumentów prawnych w języku polskim i niemieckim)
123
124
Magdalena Płonka studentka Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego IV rok
Elementy gospodarki rynkowej w strukturach politycznego autorytaryzmu – uwarunkowania kulturowe, sytuacja gospodarcza i polityczna Wietnamu w okresie 1986-2005
Praca proseminaryjna napisana pod kierunkiem Doktora Artura Gruszczaka Recenzent: Prof. dr hab. Lubomir Zyblikiewicz
Kraków, listopad 2006 125
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
SPIS TREŚCI 1. UWARUNKOWANIA HISTORYCZNE I KULTUROWE ROZWOJU WIETNAMU / 127 2. SYTUACJA POLITYCZNA W WIETNAMIE PO 1968 ROKU / 130 3. REFORMA „DOI MOI” W SFERZE GOSPODARCZEJ / 134 4. POLITYKA ZAGRANICZNA PO 1986 ROKU / 135 5. ROLA HANDLU ZAGRANICZNEGO I INWESTYCJI KRAJOWYCH W ROZWOJU WIETNAMU / 139
6. UCZESTNICTWO W UGRUPOWANIACH INTEGRACYJNYCH – ASEAN I APEC / 143 7. OBECNA SYTUACJA GOSPODARCZA / 145 8. PERSPEKTYWA ROZWOJU WIETNAMU / 147 BIBLIOGRAFIA / 149
126
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
1. UWARUNKOWANIA HISTORYCZNE I KULTUROWE ROZWOJU WIETNAMU Rok 1989 - załamanie się kolosa na glinianych nogach, czyli rozpad bloku komunistycznego, a także zamieszki na placu Tienanmen, stały się punktem zwrotnym w historii niektórych nowo uprzemysłowionych krajów trzeciej generacji Azji Południowo-Wschodniej, m.in Kambodży, Laosu i Wietnamu i początkiem zmian zachodzących w ich gospodarce, a także częściowo w strukturach rządu. Nie podążyły one śladem takich krajów jak Japonia, Singapur i Tajwan, ani też nie dokonały rewolucyjnych zmian w systemie politycznym przyjmując demokratyczny system rządów. Po początkowym okresie, gdy reformy polityczne i gospodarcze szły ze sobą w parze, tempo zmian politycznych uległo osłabieniu, podczas gdy zmiany w kierunku wolnorynkowym nabrały przyspieszenia. Taką drogą poszedł Wietnam, w którym elementy gospodarki rynkowej funkcjonują w strukturach politycznego autorytaryzmu. Moim celem nie jest udowodnienie, że Wietnam jest doskonale prosperującym krajem z wolnorynkową gospodarką i reżimem autorytarnym, ale że jest możliwe do pewnego stopnia funkcjonowanie takowej gospodarki bez systemu demokratycznych rządów, co w przypadku Wietnamu w dużym stopniu jest warunkowane przez kulturę i historię. Gospodarka rynkowa charakteryzuje się1: - kształtowaniem się cen w wyniku różnicy między popytem a podażą, - wolnością wyboru w podejmowaniu wszelkich decyzji gospodarczych, a także rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej, - prawem do kierowania się własnym interesem podczas podejmowania decyzji gospodarczych, posiadania kapitału i zakładania podmiotów gospodarczych, swobodnego kształtowania ceny, do swobodnego przepływu kapitału, siły roboczej, do swobodnego obrotu walutami i środkami produkcji, - nieznaczną ingerencją rządu w procesy gospodarcze, która powinna ograniczać się do tworzenia ram prawnych i ich egzekwowania2. 1
Na podstawie: Market Economy, „Wikipedia, the free encyklopedia”, http://en.wikipedia.org/wiki/Market_economy oraz Rynek i gospodarka rynkowa, „Portal studentów ekonomii”, http://www.econom.pl/nauka/mikro5.php3, dostęp: 19.02.2006. 2 Jest to model ekonomiczny gospodarki rynkowej, który w rzeczywistości występuje w wielu wariantach w rozwiniętych gospodarkach światowych. 127
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
W Wietnamie nie występują jeszcze wszystkie z wymienionych elementów i ze względu na pewne ograniczenia reżimowe oraz specyfikę azjatyckiego kapitalizmu, w najbliższym do przewidzenia czasie nie wystąpią. Przedsiębiorstwa państwowe wytwarzają 30% PKB, ale powstaje wiele małych firm rodzinnych, które napędzają gospodarkę, zniesiono państwowe gospodarstwa rolne, a społeczeństwo, mimo wciąż głoszonych publicznie prawd o słuszności Marksa i Lenina, skupiło się na zarabianiu pieniędzy3 W 2000 roku utworzono giełdę papierów wartościowych w mieście Ho Chi Minh. Perspektywa przystąpienia do WTO, co nastąpiło oficjalnie w styczniu 2007 roku, była motorem napływających bezpośrednich inwestycji zagranicznych – 5,9 mld USD w 2006r. i 6,5 mld USD w 2007 wg źródeł wietnamskich. Natomiast pod względem politycznym Wietnam nadal przypomina w dużym stopniu państwo autorytarne. Władza jest sprawowana przez jedną partię, która nie podlega kontroli społecznej, a także została częściowo narzucona Wietnamowi Południowemu po wojnie wietnamskiej i zdobyciu władzy przez siły komunistyczne z Północy. Jednocześnie występują próby ze strony Zgromadzenia Narodowego zerwania z tradycją automatycznego zatwierdzania propozycji rządu i uzyskania wpływu na jego politykę4. Gospodarka nie jest skupiona w rękach państwa, możliwe jest prowadzenie działalności gospodarczej i prywatna własność środków produkcji. Na azjatycki model kapitalizmu, zarówno w krajach nowo uprzemysłowionych pierwszej, drugiej czy trzeciej generacji, duży wpływ miało podłoże kulturowe i religijne, inne od korzeni cywilizacji judeochrześcijańskiej i europejskiego humanizmu. Nie można nie dostrzegać uwarunkowań kulturowych, które wpływają na proces rozwoju społeczeństw, o których pisał Max Weber, uzasadniając w ten sposób sukcesy i porażki modernizacji i rozwoju krajów5. Wietnam należy do kręgu kulturowego, gdzie silne wpływy miał system filozofii konfucjańskiej. Rodzina jest i była podstawową komórką społeczną, i to nie rodzina nuklearna, czyli składająca się z rodziców i dzieci, 3
Bez wielkiego nauczyciela, „Rzeczpospolita”, 28.07.1997. Na podstawie: Country Brifiengs – Vietnam, “The Economist Intelligence Unit”, http://www.economist.com/countries/Vietnam/profile.cfm?folder=ProfileForecast, dostęp: 04.11.2006 oraz Country Profile – Vietnam, ”CIA – The World Fact Book”, https://www.cia.gov/cia/publications/factbook/geos/vm.html#Econ, dostęp: 04.11.2006. 5 E. Haliżak, Stosunki międzynarodowe w rejonie Azji i Pacyfiku, Warszawa 1999, s. 86. 4
128
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
ale wielopokoleniowa. W czasie gwałtownych przewrotów politycznych i rządów despotycznych, rodzina była wsparciem i zabezpieczeniem, szczególnie w znaczeniu ekonomicznym. Z jednej strony, co może mieć negatywny wpływ na rozwój gospodarki rynkowej, jest głęboko zakorzeniony szacunek dla starszych, który krępuje innowacyjność wśród młodych ludzi. Wiek jest źródłem mądrości, a starszym należy się posłuch i szacunek. Jednostka jest podporządkowana ogółowi. Te relacje przekładają się na stosunek obywatel – państwo, gdzie temu ostatniemu należy się posłuszeństwo, a rewolucje i sprzeciw społeczny traktuje się jak zdradę. Jednak te różnice kulturowe nie przeszkodziły dobremu przyjęciu się kapitalizmu w regionie Azji Południowo–Wschodniej. Hierarchia, która przedkłada dobro wspólnoty nad dobro jednostki, może przyczynić się do rozwoju drobnej przedsiębiorczości i wspierać ducha wspólnotowego. Duży nacisk położony na ustawiczne kształcenie i doskonalenie wewnętrzne, przyczyniał się do rozwoju zasobów ludzkich w krajach azjatyckich, czyniąc z wykształcenia podstawową wartość. Niebezpieczeństwo tkwi w nieformalnych powiązaniach i nepotyzmie, tłumiących przedsiębiorczość i przeciwstawiających się zasadzie równych szans. Brak idei praw przyrodzonych, które w państwach azjatyckich zależą od decyzji władzy państwowej, rodzi groźbę uprzedmiotowienia jednostki w kontaktach z państwem6. O charakterystycznych „wartościach azjatyckich”, różniących kraje regionu od krajów kultury europejskiej, takich jak przywiązanie do wartości wspólnotowych i nadrzędność wspólnoty nad jednostką, można przeczytać w Deklaracji Bangkockiej z 1993 r., a ideologię tę szczególnie promował premier Singapuru Lee Kuan Yew7. Na gruncie przedstawionych rozważań możliwa jest teza, że państwo może odgrywać pozytywną rolę w rozwoju tych gospodarek, które muszą przejść przyspieszoną fazę uprzemysłowienia, a następnie postindustrialną, w znacznie krótszym czasie, niż miała Europa Zachodnia. Konieczna jest akumulacja kapitału, którą w warunkach upadku gospodarki centralnie planowanej może zapewnić tylko silne państwo, co częściowo wyjaśnia popularność rządów autorytarnych w krajach o burzliwej historii. Warunkiem jest, aby biurokracja państwowa była kompetentna i nieskorumpowana. Czy te warunki występują w Wietnamie i jak przebiega jego rozwój, postaram się przedstawić w dalszej części pracy.
6 7
Ibidem, s. 98. Bangkok Declaration, „Time”, 14.06.1993. 129
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Na tym etapie chciałam zasygnalizować pewne właściwości charakterystyczne dla krajów azjatyckich, a więc także dla Wietnamu. 2. SYTUACJA POLITYCZNA W WIETNAMIE PO 1968 ROKU Wietnam w okresie zimnej wojny był zmuszony balansować pomiędzy Chinami, a Związkiem Radzieckim. W czasie wojny wietnamskiej znalazł wsparcie we wschodnim sąsiedzie, co doprowadziło do nieporozumień na linii Wietnam – Chiny, które wspierały Kambodżę, gdzie Wietnam utrzymywał swoje wojska aż do 1989 r. Zależność od ZSRR miała charakter nie tylko polityczny, ale także gospodarczy, co okazało się dotkliwe w okresie pierestrojki, a nawet już wcześniej, kiedy Gorbaczov doszedł do władzy i ZSRR zaczął wycofywać się z ostrej konfrontacji w konflikcie zimnowojennym. Pomoc dla krajów Trzeciego Świata, wcześniej traktowanych jako potencjalnych sojuszników, zaczęła się kurczyć, co spowodowało kryzys w nastawionym na militaryzację gospodarki Wietnamie. Oprócz przemian w polityce światowej, źródeł doi moi, czyli przebudowy, dopatruje się także w trudnej sytuacji wewnętrznej kraju, borykającego się z zapaścią produkcji i gwałtownym spadkiem wskaźników gospodarczych. Powszechny głód, który pojawił się jako rezultat skrajnie niewydolnego, skolektywizowanego rolnictwa stał się ostatnim sygnałem dla Partii Komunistycznej8, że kraj potrzebuje zmian. Zostały one zapoczątkowane na VI Kongresie Partii w roku 1986, pod hasłem reformy doi moi wzorowanej na pierestrojce, która miała wprowadzić elementy gospodarki wielosektorowej9. Kierownictwo partyjne nie planowało reform politycznych, gdyż ówczesna sytuacja gwarantowała im monopol na władzę w państwie, ale pewne zmiany zostały wymuszone przez gospodarkę. W 1992 roku została uchwalona nowa konstytucja, która wprowadziła podział władzy między partię a instytucje państwowe, wzmacniając rolę Zgromadzenia 10 Ustawodawczego , pojawiły się nowe tytuły prasowe, a granice swobody wypowiedzi zostały poszerzone. System monopartyjny został zachowany, jednak Partia miała już działać tylko w ramach obowiązującej Konstytucji
8
Wietnam, gdzie 80% ludności zajmowała się rolnictwem, został zmuszony do importu żywności, skala zaniedbań była niewyobrażalna. 9 Adam W. Jelonek, W stronę nieliberalnej demokracji: szkice z antropologii politycznej Azji Południowo-Wschodniej, Warszawa, 2002, s. 144. 10 W zamian licznych dekretów rządowych, którymi obchodzono rolę Zgromadzenia Parlamentarnego. Ibidem, s. 147. 130
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
i prawa11. Nadal w preambule potwierdzony został sojusz robotniczochłopski, stan państwa określony został jako przejściowy w drodze do socjalizmu. Okres po 1986 roku jest określanym mianem „Sajgońskiej Wiosny”. Jednak już niedługo po uchwaleniu nowej Konstytucji, Komunistyczna Partia Wietnamu zaczęła odchodzić od wolnościowych przemian w dziedzinie politycznej. Na VIII Zjeździe Partii w 1996 r. nie nastąpiły zmiany kadrowe, a pojawiło się coraz więcej głosów za stabilizacją i zatrzymaniem procesu odwilży12. Rządy są sprawowane przez tzw. trójkę: prezydenta, premiera i sekretarza generalnego KPW (Komunistycznej Partii Wietnamu). Wybory władz partii z 1997 roku były ostrożnym kompromisem, premierem został Phan Van Khai, uważany za politycznie umiarkowanego reformatora, a szefem partii konserwatywny Le Kha Phieu, który cieszy się poważaniem jako weteran wojny amerykańskiej – jak Wietnamczycy nazywają konflikt w Wietnamie13. Po wyborach do Zgromadzenia Parlamentarnego w 1997 roku przedstawiciele Partii stanowili już tylko 80% deputowanych wobec 92% w poprzednim składzie14. IX zjazd Partii z 2001 roku potwierdził wybrany kierunek, potwierdzono kurs na socjalizm oraz zalecenia Ho Chi Minha co do kierowania państwem. Jednocześnie dokonano zmiany na czele szefa partii, wybranym został Dong Duc Manh, który był pierwszym sekretarzem partii bez wojennego życiorysu, do tego cieszący się mianem reformatora15. Podkreślono, że główną tendencją w dzisiejszym świecie jest utrzymanie pokoju, rozwój gospodarczy i współpraca międzynarodowa. Takiemu konsensusowi sprzyja nieformalny podział w kierownictwie państwa; stanowiska premiera, szefa partii i prezydenta są dzielone między północą, środkiem i południem kraju, tak aby zapewnić pełną reprezentację na szczeblu centralnym i zadowolić ambicje 11
Art. 4 Konstytucji z 1992 r. Patrz The Constitution of Vietnam, 1992, East Asian Studies Documents, http://www.isop.ucla.edu/eas/documents/VN-cons.htm, dostęp: 20.02.2006. 12 W porównaniu z poprzednim składem politbiura wojskowi zyskali jednego reprezentanta, a przedstawicieli obrony narodowej dwóch. Derek Tonkin, Vietnam: Market Reform and Ideology, “Asian Affairs”, vol. 28 no 2, July 1997, pp. 187-196. 13 Andrew J. Pierre, Vietnam’s Contradictions, “Foreign Affairs”, vol. 79 no. 6, November/December 2000, pp. 69-86. 14 Bez wielkiego nauczyciela, „Rzeczpospolita”, 28.07.1997. 15 Country Profile: Vietnam, “BBC News” http://news.bbc.co.uk/2/hi/asiapacific/country_profiles/1243338.stm, dostęp: 10.11.2006. 131
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
regionów16. W 2002 roku Zgromadzenie Parlamentarne głosowało za przedłużeniem kadencji prezydenta i szefa rządu do 2007 roku17, a na X Kongresie Partii w kwietniu 2006 r. Dong Duc Manh został ponownie wybrany jej szefem. Komunistyczna Partia Wietnamu uważa siebie za reprezentację klasy pracowniczej i całego narodu. Jej rola, ze względu na zasługi w walce o niepodległość, jest niekwestionowana. W swoich dokumentach potwierdza przywiązanie do rządów ludu, a swoje zadanie jako pomoc w ich urzeczywistnianiu, w oparciu o obowiązujące prawa i Konstytucję Choć oficjalna strona internetowa Komunistycznej Partii Wietnamu bogata jest w informacje o działalności, celach, trudno oprzeć się wrażeniu, że są to propagandowe dokumenty. Próba przetrwania w rzeczywistości międzynarodowej i w zmienionych okolicznościach wewnętrznych stawia przywódców partyjnych przed nie lada wyzwaniem. Jak dopasować hasła leninizmu i marksizmu, przywódczej roli partii w drodze do komunizmu, gdy rzeczywistość Wietnamu coraz bardziej odbiega od tego wzorca. Przy analizie dokumentów partyjnych nie sposób nie zauważyć rosnącej rozbieżności między ich treścią, a rzeczywistością gospodarczą Wietnamu. Rolę legislatury pełni Zgromadzenie Parlamentarne, wybierane na 5-letnią kadencję, które wybiera szefa i członków rządu, prezydenta, decyduje o wojnie i pokoju18. Jego prerogatywy, mimo że szeroko zarysowane w Konstytucji, są faktycznie bardzo skromne. Kandydaci są w większości zatwierdzani przez Partię, zbierają się dwa razy do roku, są pozbawienie realnego wpływu na kształt ustaw. Szacunek dla wieku jest przyczyną trudności w zmianie pokoleniowej w Wietnamie, gdzie starzy liderzy, którzy zdobyli swój autorytet w okresie wojennym, są praktycznie nieusuwalni przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Chluba minionych dni i bohaterska przeszłość chronią ich przez atakami opozycji, która i tak nie jest zorganizowana w żadnej znaczącej formie. Ich odejście wiąże się z wymianą pokoleniową i nadzieją na obniżenie średniego wieku zasiadających w 170-osobowym Komitecie Centralnym oraz w Biurze Politycznym.
16
Andrew J. Pierre, op. cit. A Country Study: Vietnam, “Library of Congress”, http://lcweb2.loc.gov/ frd/cs/vntoc.html, dostęp: 10.11.2006. 18 The National Assembly of the Socialist Republic of Vietnam, http://www.na.gov.vn/english/index.html, dostęp: 10.11.2006. 17
132
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
Do Komunistycznej Partii Wietnamu wciąż należy 2,5 miliona19 obywateli z 80 milionowej społeczności Wietnamu, którzy cieszą się specjalnymi przywilejami20. Pojawiają się pozytywne sygnały walki z największą bolączką rządu – korupcją. W 1999 roku wstrząsnął państwem skandal korupcyjny, w który zaangażowani byli najwyżsi urzędnicy państwowi, a który zakończył się głośnym procesem w Ho Chi Minh, gdzie 77 oskarżonym udowodniono spowodowanie strat w sektorze państwowych przedsiębiorstw sięgających 280 mln dolarów. Proces zakończył się skazaniem 6 osób na karę śmierci, a 8 na dożywocie21. Tak drastyczne kary mają odstraszać przyszłych malwersantów i podtrzymać zaufanie zagranicznych inwestorów do Wietnamu, wysyłając sygnał, że wszelkie nieprawidłowości są potępiane przez rząd. Mimo tych działań korupcja jest uważana za główny czynnik osłabiający efektywność przemian gospodarczych w kraju. Ostatni X Kongres Partii z kwietnia 2006 r. został zdominowany przez temat korupcji, która dotyczy najwyższych urzędników partyjnych. Sprawa jest tak zaawansowana i widoczna dla przeciętnego obywatela, że premier Nguyen Tan Dung zdecydował się na wydanie instrukcji, która ma ukrócić korupcję w administracji rządowej, zapewnić przejrzystość decyzji, a także umożliwić przeciętnemu obywatelowi skierowanie drogą elektroniczną zażalenia na działalność administracji rządowej22. Mimo, że prawa człowieka zostały zagwarantowane w Konstytucji z 1992 roku23, zostały one jednak powiązane z obowiązkami wobec państwa, i przestrzeganiem jego zasad, nie są więc przyrodzone, a jedynie 19
Liczba ta różni się zależnie od źródła informacji, portal internetowy People’s Daily Online mówi o liczbie 3,1 mln w 2005 r., i tendencji rosnącej. Patrz Communist Party of Vietnam selects more members in 2005, “People’s Daily Online”, http://english.people.com.cn/200603/29/eng20060329_254344.html, dostęp: 10.11.2006. 20 Jednocześnie od 1998 roku obowiązuje zakaz posiadania przez urzędników państwowych prywatnych przedsiębiorstw, gdyż mimo wielosektorowości gospodarki, urzędnicy zajmujący się budową państwa socjalistycznego, nie powinni angażować się w produkcję kapitalistyczną. Czwarta wojna Wietnamu, „Rzeczpospolita”, 18.12.2000 r. 21 Sławomir Wikariak, Sześć razy kara śmierci, „Rzeczpospolita”, 05.08.1999 r. 22 Prime Minister instructs to correct the bureaucratic, corrupt and harassing treatment of public and business affairs, „Socialist Republic of Vietnam – The Government Website”, http://www.vietnam.gov.vn/portal/page?_pageid= 439,1090462&_dad=portal&_schema=PORTAL&pers_id=1090245&item_id=10 91492&p_details=1, dostęp: 10.11.2006. 23 Art. 50 Konstytucji z 1992 r. Patrz: The Constitution of Vietnam, op. cit. 133
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
nadane. Według raportu sporządzonego przez Departament Stanu USA w 1999 roku, rząd wietnamski w dalszym ciągu ogranicza swobodę wypowiedzi i podstawowe prawa, a także zdarzają się aresztowania wśród dysydentów24. Również Human Rights Watch systematycznie piętnuje Wietnam za ograniczanie wolności religii, przy wyjątkowo restrykcyjnym podejściu do chrześcijaństwa25. Jednak po raz pierwszy w 2005 roku rząd w Hanoi sam sporządził raport na temat przestrzegania praw człowieka, gdzie wprawdzie nie przyznał się do prześladowania wyznawców różnych religii, ale zaznaczył, że mają miejsce pewne „niedociągnięcia” w tej dziedzinie26. Pytanie, czy to tylko pokazowy gest, czy też sygnał zmian zachodzących wewnątrz rządu i partii. 3. REFORMA DOI MOI W SFERZE GOSPODARCZEJ Już pod koniec lat 70. pojawiły się poważne oznaki kryzysu, spowodowane trwającą militaryzacja kraju, kolektywizacją i zaniedbaniami w gospodarce. Kraj, w którym 80% ludności zajmowało się rolnictwem, został zmuszony do importu 1,4 mln ton zboża w 1978 roku27, kolektywizacja przyniosła głód i spadek produkcji żywności. W tym samym czasie, za północną granicą, Chiny rozpoczęły proces modernizacji pod przywództwem Denga Xiaopinga, co nie zostało niezauważone przez kierownictwo Wietnamskiej Partii Komunistycznej. Nieśmiałe próby zmian nie przyniosły jednak oczekiwanego rezultatu28. Dopiero zanik pomocy zagranicznej ze strony ZSRR zmusił kierownictwo Partii do podjęcia decydującego kroku w grudniu 1986 roku i ogłoszenia „przebudowy”. Był to najwyższy czas, gdyż państwo przestało praktycznie funkcjonować, inflacja osiągnęła poziom 774,7% rocznie, zawieszono wypłacanie pensji państwowym urzędnikom. Jednocześnie sukcesy Chin w ograniczaniu gospodarki planowej, wskazywały Wietnamowi drogę do przebudowy gospodarczej, bez konieczności wyrzeknięcia się haseł socjalistycznych. Ogłoszono plan stworzenia 24
Andrew J. Pierre, op. cit. Human Rights Overview: Vietnam, “Human Rights Watch”, http://hrw.org/ english/docs/2006/01/18/vietna12249.htm, dostęp: 10.11.2006. 26 „Rzeczpospolita”, 30.10.2005 r. 27 Adam W. Jelonek, op. cit., s. 144. 28 K. Gawlikowski, A. Jelonek, J. Smulski, Kraje Azji Południowo-Wschodniej w epoce dramatycznych przemian, [w:] Azja Wschodnia na przełomie XX i XXI wieku, red. K. Gawlikowski, M. Ławacz, t. I: Przemiany polityczne i społeczne, ISP PAN, Wydawnictwo TRIO, Warszawa 2004, przypis 204. 25
134
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
gospodarki wielosektorowej, składającej się z sektora państwowego, spółdzielczego i prywatnego, poprzednio zakazanego i rozwijającego się dotychczas w ramach szarej strefy. Zezwolono na działalność małych przedsiębiorstw handlowych oraz kontrolowany dopływ inwestycji zagranicznych, ograniczony do mniejszościowego udziału we wspólnych przedsięwzięciach z firmami wietnamskimi, poddanego ścisłym regulacjom29. Żeby zażegnać głód na wsi, gdzie wciąż mieszkało 80% ludności, zerwano z polityką kolektywizacji, nie decydując się na rozdanie ziemi chłopom na własność, lecz na jej wydzierżawienie w systemie długoletnich kontraktów30. W 1993 roku Zgromadzenie Narodowe uchwaliło ustawę o ziemi, która umożliwiła ogranicziny obrót ziemią.31 Reforma rolna bardzo szybko przyniosła rezultaty, w 1989 roku Wietnam sam zaczął eksportować ryż, a w 1996 roku stał się już trzecim eksporterem ryżu na świecie. Przebudowa nie ominęła sektora państwowego, rozpoczynając proces powolnych przemian. Dokonano zmian w systemie bankowym, tworząc banki komercyjne. W sytuacji zmiany geopolitycznej pojawił się problem demobilizacji armii. Cześć żołnierzy znalazła zatrudnienie w przedsiębiorstwach państwowych i prywatnych. 4. POLITYKA ZAGRANICZNA PO 1986 ROKU Polityka odnowy, zapoczątkowana w 1986 roku przez kierownictwo Wietnamskiej Partii Komunistycznej, wiązała się w głównej mierze ze zmianą sytuacji geopolitycznej. Po zjednoczeniu w 1975 roku rząd ogłosił, że jego zasadniczym celem będzie zapewnienie Wietnamowi bezpiecznego otoczenia, aby mógł się skupić na odbudowie powojennej. Jednak interwencja zbrojna w Kambodży w 1978 roku wciągnęła kraj w kolejny, długotrwały konflikt i pogorszyła jego sytuację na arenie międzynarodowej. Szczególne odbicie znalazło to, w coraz bardziej antagonistycznych kontaktach z Chinami, które w tym okresie uważały się za protektora Kambodży na arenie międzynarodowej. Doprowadziło to w roku 1979 do krótkotrwałej wojny granicznej. Wietnam zdecydował się na politykę sojuszu z ZSRR, co zaogniało jeszcze bardziej jego kontakty z Chinami, określanymi jako „bezpośredni i niebezpieczny wróg”. ZSRR kierował w tym okresie do Wietnamu pomoc finansową i techniczną, w ramach polityki pozyskiwania krajów Trzeciego Świata. Sytuacja 29
Andrew J. Pierre, op. cit. Ibidem, s. 365. 31 Patrz: Adam W. Jelonek, op. cit., s. 145. 30
135
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
zaczynała być jednak coraz bardziej kłopotliwa dla rządu wietnamskiego, gdy strumień finansowy został znacznie ograniczony w początkach lat 80., a następnie skończył się w latach pierestrojki. Kurs na socjalizm stawał się coraz bardziej niekorzystny dla gospodarki krajowej, tak samo jak coraz bardziej niewygodny sojusz z ZSRR dla polityki zagranicznej. Powodzenie doi moi stawało się coraz bardziej zależne od unormowania kontaktów z sąsiadami oraz nawiązania stosunków z krajami Zachodu, po okresie polityki wzajemnej wrogości. W 1989 roku Wietnam wycofał swoje wojska z Kambodży, co było pierwotną przyczyną konfliktu z Chinami, otwierając drogę do nawiązania kontaktów. Kwestie sporne dotyczyły: przebiegu granicy lądowej, demarkacji wód terytorialnych w Zatoce Tonkińskiej, określenia przynależności Paraceli i wysp Spartly. W 1991 roku Wietnam podpisał Porozumienie Paryskie, które regulowało konflikt kambodżański i było pierwszym przypadkiem współpracy ze wspólnotą międzynarodową. Pełna normalizacja stosunków z Chinami nastąpiła w 1991 r., kiedy również Wietnam zgodził się na rozpoczęcie rozmów dotyczących Archipelagu Paracelskiego. Oba rządy wydały wspólnie oświadczenie, określające zasady wzajemnych stosunków, a także wyraziły wolę uregulowania sporów granicznych. W latach 1993-2000 co roku odbywały się spotkania w obu stolicach, w czasie których negocjowano traktaty graniczne. W 1994 roku miała miejsce historyczna wizyta prezydenta ChRL w Wietnamie, w czasie której oba państwa zobowiązały się nie zaogniać sporów terytorialnych i powstrzymywać się od użycia siły we wzajemnych kontaktach. Porozumienie o wytyczeniu granicy lądowej zostało ratyfikowane w 2000 roku. Rozmowy co do granicy morskiej były bardziej skomplikowane ze względu na różnice w interpretacji traktatu z 1887 roku32. Ich finalizacja nastąpiła także w 2000 roku, poprzez podpisanie Porozumienia o przebiegu państwowej granicy morskiej, wyłącznej strefy ekonomicznej oraz granicy szelfu kontynentalnego w Zatoce Tonkińskiej. Nadal sprawą sporną jest kwestia mniejszości chińskiej, pozostałej w Wietnamie po okresie rządów chińskich, a także wspólnej kolonizacji obecnego Południowego Wietnamu w XVII i XVIII wieku jednocześnie przez oba te kraje33. Historycznie mniejszość ta zajmowała się handlem, 32
Dokładna historia konfliktu granicznego między Chinami a Wietnamem: Ta Minh Tuan, Polityka zagraniczna Wietnamu w okresie "odnowy" (doi moi); źródła i ewolucja, [w:] Azja – Pacyfik. Społeczeństwo-Polityka-Gospodarka, Tom 5, Toruń 2002. 33 Azja Wschodnia na przełomie..., op. cit., s. 361. 136
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
co było przyczyną konfliktów z lokalną, wietnamską ludnością. Ich liczba na południu sięga ok. 10%, koncentrując się w ośrodkach miejskich. W okresie wojny o niepodległość wielu zatraciło tożsamość chińską, utożsamiając się z państwem wietnamskim. Po 1975 roku mniejszość chińska stała się przedmiotem ataków z strony Partii Komunistycznej, w związku z czym część z nich zdecydowała się na emigrację. Rząd chiński domaga się ich repatriacji, czemu niechętne są władze Wietnamu. Chiny z głównego wroga stały się przyjaznym sąsiadem, który jest podawany jako wzór rozwoju gospodarczego, łączącego hasła socjalistyczne i rządy monopartyjne z sukcesem ekonomicznym na arenie międzynarodowej. W 2005 roku były największym źródłem wietnamskiego importu i czwartym, co do wartości rynkiem zbytu. Normalizacja stosunków z USA była znacznie trudniejsza, ze względu na wciąż żywe wspomnienia z okresu wojny amerykańskiej, jak ją określają Wietnamczycy, a także różnice ideologiczne i kulturowe między państwami. Rządy w Wietnamie nadal sprawują przywódcy, którzy zasłużyli się w walkach z wojskami amerykańskimi. Jednak argumenty natury praktycznej przeważają nad ideologicznymi. Jeszcze przed podpisaniem porozumienia paryskiego w sprawie Kambodży, Wietnam odwiedziła w 1990 roku grupa senatorów, która zapowiedziała normalizację stosunków między oboma państwami. Kwestią hamującą ten proces był problem żołnierzy amerykańskich, którzy zaginęli w Wietnamie do 1975 roku. W 1992 roku Wietnam odwiedził osobisty wysłannik prezydenta G. H. Busha, gen. Vessey, który uzgodnił z Wietnamem poszukiwanie wszelkich możliwych poszlak, mogących pomóc w wyjaśnieniu losów 1657 żołnierzy, uważanych nadal za zaginionych. Już po miesiącu senatorzy amerykańscy otrzymali pełna listę zestrzelonych pilotów amerykańskich, co wpłynęło na decyzję prezydenta Clintona w 1994 roku o zniesieniu embarga nałożonego na Wietnam w 1975 roku. Dopiero w 1995 r. nastąpiło nawiązanie stosunków dyplomatycznych, jednak przełomowy charakter w pokonywaniu wzajemnej nieufności miała wizyta prezydenta Clintona w Hanoi w 2000 roku, mająca postać symbolicznego zamknięcia pewnego etapu. W czerwcu 2005 roku premier rządu Phan Van Khai odwiedził Waszyngton, spotykając się z Georgem W. Bushem34. Ze względu jednak na różnice kulturowe i ideologiczne relacje te są pełne napięcia szczególnie, że kwestią nadal niewyjaśnioną jest los pewnej grupy żołnierzy amerykańskich. Kontakty handlowe weszły w etap 34
A Country Study: Vietnam, op.cit. 137
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
ożywienia po podpisaniu w 2000 roku umowy handlowej, ratyfikowanej w 2001 roku, przyznającej Wietnamowi charakter normalnych stosunków handlowych, redukujących cła na wietnamskie produkty o ok. 40%35. W 2005 roku Stany były największym odbiorcą wietnamskiego eksportu, nadal jednak USA pozostaje w tyle rankingów, jeśli chodzi o napływ inwestycji zagranicznych, w roku 2005 plasując się na 10 miejscu, z kwota mniejszą niż 1mld USD36. Wietnam jest do dziś uwikłany w konflikt o dwa najważniejsze archipelagi na Morzu Południowochińskim: Paracelski i Spartly, na których odkryto w połowie XX wieku bogate złoża ropy naftowej, gazu i podwodnych minerałów i które leżą na ważnym szlaku komunikacyjnym, z którego korzystają USA i Japonia. Spór nie dotyczy tylko zwierzchności nad archipelagami, ale co ważniejsze, związanych z nimi granicami wód terytorialnych i tzw. stref ekonomicznych. W przypadku Paraceli stronami w konflikcie są Wietnam i Chiny, oba wskazujące na historyczną przynależność tego archipelagu do swoich państw. W XX wieku przechodził on z rąk do rąk, do II Wojny Światowej w rękach francuskich, do 1945 w japońskich, a po zakończeniu konfliktu ponownie w rękach francuskich, tyle, że nie na długo, bowiem już w 1946 r. rząd Republiki Chińskiej dokonał desantu uzyskując kontrolę nad częścią wysepek, wchodzących w jego skład. W 1956 roku Wietnam przejął kontrolę nad wysepkami znajdującymi się do tej pory pod panowaniem francuskim, jednak w roku 1974 utracił je w wyniku inwazji chińskiej, taka sytuacja utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Strona chińska odmawia wszelkich negocjacji w tej sprawie, co jest powodem napięć pojawiających się co jakiś czas na linii Wietnam – Chiny, które cały czas rozbudowują swoją obecność na archipelagu. Z kolei konflikt o wyspy Spartly ma charakter wielostronny - oprócz Chin i Wietnamu są w niego zaangażowane Filipiny, Malezja, Brunei i Indonezja. Początkowo dwustronny spóruległ rozszerzeniu, kiedy odkryto bogactwo surowców znajdujących się na jego obszarze, powodując, że także inne kraje poczęły wnosić roszczenia, co do zwierzchności nad wyspami. Poszczególne wysepki przechodziły różne koleje losu, ale pod koniec 2000 roku to Wietnam kontrolował największą ich liczbę, przy czym Republika Chińska na Tajwanie była w posiadaniu największej wyspy - Itu Aba, Chińska Republika Ludowa kontrolowała pomniejsze wysepki, a stan posiadania Filipin i Malezji był znikomy. Stan ten został potwierdzony podczas szczytu ASEAN 35
Permanent normal trade relations (PNTR) są zbliżone do KNU w ramach WTO. Patrz Andrew J. Pierre, op. cit. 36 Dane za Implementation of foreign investments, op.cit. 138
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
z udziałem Chin, Japonii i Korei Południowej w 2002 roku, na zasadzie status quo, nie rozwiązując jednak sporu37. 5.
ROLA HANDLU ZAGRANICZNEGO W ROZWOJU WIETNAMU
I
INWESTYCJI
KRAJOWYCH
Pracowita, tania i ciągle podnoszącą swoje kwalifikacje siła robocza, przyczyniła się do wzrostu eksportu i przyciągnięcia inwestycji zagranicznych. W 1998 roku głównymi odbiorcami eksportu z Wietnamu była: Japonia – 14,9%, następnie Singapur – 13,9%, Tajwan - 8,2% i Niemcy - 5,5%. Jeśli chodzi o wskaźniki w imporcie, to w roku 1998 z Singapuru pochodziło 22,2% całego importu Wietnamu, z Japonii 13%, z Tajwanu i Korei Południowej ok. 12,5%38. W strukturze eksportu dominowały surowce oraz produkty rolne, jednak zaczynał wzrastać udział produktów pracochłonnych, takich jak tkaniny, odzież, obuwie. Innym produktem eksportowym była kawa, ryż, ropa naftowa39. Mały udział maszyn w eksporcie – 16,4%, wynikał ze słabo rozwiniętego przemysłu maszynowego, ale wykazuje tendencję wzrostową. Natomiast dane za rok 2005 wskazują, że głównym towarem eksportowym Wietnamu był: olej nieprzetworzony – 23,3%, następnie tekstylia – 15,1% oraz obuwie – 9,5% całości eksportu. Głównymi odbiorcami eksportu z Wietnamu byli w kolejności: USA – 20,6%, Japonia – 13%, Australia – 7,9% i Chiny – 7,3%40. Eksport stanowi, wg wyliczeń własnych rządu wietnamskiego, 60% PKB w roku 200641. Dane te wskazują na zasadniczą zmianę w porównaniu z rokiem 1998. Na przyspieszenie handlu z USA niewątpliwie wpływ miała umowa 37
Dokładniej na temat konfliktu: Azja Wschodnia na przełomie..., op. cit., s. 151. Azja Wschodnia na przełomie..., op. cit., s. 367. 39 Wietnam w latach 1997-2001 stał się drugim na świecie eksporterem kawy i pieprzu, a także herbaty i ryżu. Patrz: Country briefings: Vientma. Economic structure., The Economist Intelligence Unit, http://www.economist.com/ countries/Vietnam/profile.cfm?folder=Profile-Economic%20Structure, dostęp: 20.11.2005. 40 Country briefings: Vientma. Factsheet., The Economist Intelligence Unit, http://www.economist.com/countries/Vietnam/profile.cfm?folder=ProfileFactSheet, dostęp: 10.11.2006. 41 Joining WTO brings Vietnam new opportunities and challenges, „Socialist Republic of Vietnam – The Government Website”, 08/11/2006, http://www.vietnam.gov.vn/portal/page?_pageid=439,1090466&_dad=portal&_s chema=PORTAL&pers_id=1090245&item_id=1093699&p_details=1, dostęp: 10.11.2006. 38
139
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
ratyfikowana w 2001 r. Zwraca uwagę także wzrost eksportu produktów tekstylnych, który spędza sen z powiek europejskim producentom. Dane za rok 2005 wskazują, że większość importu pochodziła z krajów azjatyckich, gdzie na pierwszym miejscu były: Chiny – 17%, Singapur – 13,4%, Korea Południowa – 11,7% i Japonia – 10,8%. Jeśli chodzi o strukturę importu, to największą grupę stanowiły maszyny i urządzenia – 14,4%, a następnie olej przetworzony – 13,6% i stal – 8,2%42. Wartość eksportu za rok 2005 to 32,4 mld USD, przy imporcie wynoszącym 33,3 mld USD. Wzrost eksportu w porównaniu z rokiem 2004 to 22%, przy imporcie zwiększonym o 16%, co pozwoliło na zmniejszenie deficytu w handlu zagranicznym z 2,3 mld USD do 838 mln USD. W 2005 roku prognozowana przez APEC całość inwestycji zagranicznych i krajowych to 18-19 mld USD, przy czym inwestycje poczynione przez państwowe firmy stanowiły 19,8% całego zainwestowanego kapitału, a przez prywatne 28,8%43. Widać tutaj dużą różnicę w wielkości kapitału pochodzącego z obu tych źródeł. Przy czym dynamika wzrostu w obu sektorach jest podobna i w porównaniu z 2004 rokiem wynosiła w 2005 r. w przybliżeniu 27–28%. Warto tutaj wspomnieć, że wydatki z budżetu na inwestycje to 28,5% całkowitych wydatków budżetowych44. Tak duże inwestycje własne są możliwe dzięki modelowi charakterystycznemu dla gospodarek azjatyckich, cechującego się dużą kumulacją kapitału własnego. Po boomie z połowy lat 90. ubiegłego wieku45, na fali otwierania nowych rynków i entuzjazmu po zakończeniu zimnej wojny46, nastąpił spadek w napływie inwestycji zagranicznych na fali nieufności spowodowanej kryzysem azjatyckim. Eksport spadł dramatycznie do poziomu 2,4% rocznego wzrostu eksportu w 1998 roku w porównaniu 42
Ibidem. Vietnam, „APEC Economic Outlook 2005”, http://www.apec.org/apec/ member_economies/economy_reports.MedialibDownload.v1.html?url=/etc/media lib/apec_media_library/downloads/committees/ec/pubs/2005.Par.0027.File.v1.1, dostęp: 10.11.2006. 44 Ibidem. 45 W roku 1996 Wietnam przyciągnął drugie pod względem stosunku do PKB bezpośrednie inwestycje zagraniczne na świecie. Patrz: Kate Lloyd, Tourism and transitional geographies: Mismatched expectations of tourism investment in Vietnam, “Asia Pacific Viewpoint”, Vol. 45, No. 2, August 2004, http://www.ingentaconnect.com/content/bpl/apv/2004/00000045/00000002/art00 005#avail, dostęp: 18.11.2005 r. 46 W latach 1994-1997 do Wietnamu napłynęło 69% całości inwestycji za lata 1988-2000. Ibidem, p. 351. 43
140
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
z 24,8% w roku 1997. Rząd zareagował dewaluacją donga, co zaowocowało wzrostem inflacji do poziomu 9% w 1998 roku. Jednak już w 1999 roku można było zauważyć poprawę koniunktury. Kolejny spadek rozmiaru eksportu i inwestycji zagranicznych był widoczny po 2001 roku, związany z atakiem terrorystycznym na Stany Zjednoczone i zawirowaniami na rynkach światowych. Według szacunków Departamentu Stanu całość inwestycji, które napłynęły do Wietnamu w okresie od 1988-2004 zamyka się w kwocie 46 mld USD47. W roku 2000 inwestycje zagraniczne wynosiły 1,1 mld USD, by w roku 2005 osiągnąć poziom 2,7 mld USD wg APEC i 2,35 mld USD wg IMF. Prognoza na 2006 rok, wg IMF, wynosiła 2,65 mld USD. Źródła wietnamskie mówią o 5,9 mld USD, przy czym dynamika wzrostu w orównaniu z tym samym okresem roku 2005 wynosi 47,7%48. Od 1988 roku do lipca 2005 najwięcej zainwestowano w sektor przemysłowy – 28,8 mld USD, następnie w usługi – 16,4 mld USD, a w rolnictwo 3,4 mld USD49. Procentowo, w pierwszych trzech kwartałach roku 2006 najwięcej, bo aż 67,4% inwestycji zagranicznych, zostało ulokowanych w sektorze przemysłowym, 1,6% w rolnictwie i ok. 39% w usługach50. Te proporcje wskazują, że Wietnam nadal w większym stopniu przyciąga firmy przenoszące tam pracochłonną produkcję, niż te gotowe zakładać centra usługowe. Jednak wskaźnik dotyczący wzrostu inwestycji w sektorze usług i spadku w sektorze rolnictwa jest dowodem na pozytywny trend zmian. Wśród zagranicznych inwestorów przeważa rejon Azji, pierwsza piątka to: Singapur, Tajwan, Japonia, Południowa Korea i Hong Kong (dane za rok 2005)51. Dopiero na dalszych miejscach lokują się: Brytyjskie Wyspy Dziewicze (!), Francja, Holandia, Malezja i dopiero na 10 miejscu USA52. Struktura inwestycji zagranicznych dobrze obrazuje rezerwę, z jaką podchodzi kapitał zachodni do Wietnamu i w jakim stopniu bogate kraje
47
Dane za: A Country Study: Vietnam, op.cit. Dane za: Vietnam Economy Highlights, “Vietpartners”, http://www.vietpartners.com/, dostęp: 11.11.2006. 49 Dane za: Implementation of foreign investments, “Foreign Investment Agency Ministry of Planning and Investment”, http://www.mpi.gov.vn/fdi/ tinhhinhdtnn.aspx?lang=2&magoc=2, dostęp: 20.11.20006 r. 50 Dane za: Vietnam Economy Highlights, op. cit. 51 Dane za: Implementation of foreign investments, op. cit.. 52 Jednym z największych pracodawców w Wietnamie jest amerykańska firma Nike, która zatrudnia 40 tys. pracowników i szyje ubrania i buty za łączną wartość 400 mln USD rocznie. Azja Wschodnia na przełomie..., op. cit., s. 351. 48
141
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
azjatyckie dominują wśród inwestorów53. Tym, co przyciąga zagraniczne inwestycje do Wietnamu są jego bogactwa naturalne oraz wyszkolona i pracowita siła robocza, wciąż bardzo tania. Ich koncentracja ma miejsce w produkcji dóbr pracochłonnych kierowanych na eksport, infrastrukturze, a także wytwarzaniu markowych produktów zagranicznych. Największą bolączką korporacji zagranicznych jest korupcja (Indeks percepcji korupcji Tranparency International na rok 2007 wskazuje, że Wietnam zajął dalekie 111 miejsce) oraz ryzyko polityczne związane z podnoszonymi czasami na forum partii groźbami nacjonalizacji przedsiębiorstw. Powoduje to, że zagraniczni inwestorzy nie są zainteresowani inwestycjami, które nie przyniosą im co najmniej 15% zysku54. Na taką zachowawczą politykę rządu ma także wpływ historia, obawy przed obcą dominacją. Pod postacią zagranicznych inwestycji dopatruje się zagrożenia dla jedności kulturowej i bezpieczeństwa ekonomicznego kraju. Jednocześnie rząd zdaje sobie sprawę z konieczności przyciągania inwestorów zagranicznych, którzy są warunkiem procesu modernizacji kraju. W 2000 roku przyjął ustawę dotyczącą inwestycji zagranicznych, która ograniczyła liczbę regulacji krępujących inwestorów, a także zezwolił na otwarcie giełdy55. Na 10. plenum Komitetu Centralnego w 2004 r., została potwierdzona chęć i konieczność integrowania się z gospodarką światową, a także podkreślono wagę przedsiębiorstw prywatnych dla rozwoju kraju56. Od początku lat 90. rząd prowadzi politykę otwierania specjalnych stref ekonomicznych, które mają zachęcić podmioty zagraniczne do inwestycji w regionie. Duża część sektora bankowego jest nadal w rękach państwa, mają miejsca nadużycia przy wydawaniu licencji i zezwoleń na inwestycje. W roku 2004 liczba udzielanych kredytów wzrosła o 42%, jednak ich odbiorcami są głownie duże przedsiębiorstwa państwowe. W 2005 r. rząd Wietnamu wydał regulację, wprowadzającą kryteria i klasyfikację
53
Szacunki własne na podstawie: FDI in Vietnam, „Vietnam National Administration of Tourism", http://www.vietnam-tourism.com/vietnam_gov/ e_pages/Duan-dautu/gioithieuchung/nguonvondt/fdi/ fdi_invietnam.htm, dostęp: 22.02.2006. 54 Warunkiem wejścia na giełdę jest przynoszenie przez dwa kolejne lata dochodu przez firmę. D. Tonkin, op. cit., pp. 187-196. 55 Andrew J. Pierre, op. cit. 56 Kate Lloyd, Tourism and transitional..., op. cit. 142
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
udzielania kredytów, dostosowując procedurę do standardów międzynarodowych.57 Dużą rolę w finansowaniu rozwoju kraju ma diaspora, która liczy ok. 2,5 mln osób i w samym 2004 r. przesłała ok. 3 mld USD do kraju58. 6. UCZESTNICTWO ASEAN I APEC
W
UGRUPOWANIACH
INTEGRACYJNYCH
–
Wietnam został członkiem ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej) w 1995 r., mimo obaw związanych z oficjalnym statusem Partii Wietnamskiej określającej siebie jako Komunistyczna59; w krajach członkowskich ugrupowania, funkcjonowanie partii o takim statusie jest zakazane prawnie. Udział w tej organizacji stał się okazją dla władz do zapoznania się z funkcjonowaniem wielonarodowej organizacji, na forum której decyzje podejmowane są na zasadzie konsensusu. Doświadczenie zdobyte w ramach tego ugrupowania, umożliwiło następnie partycypację w APEC (Współpraca Gospodarcza Azji i Pacyfiku) i ASEM (Współpraca Azja-Europa). W ramach ASEAN podpisano w 1992 r. porozumienie o utworzeniu do 2003 roku AFTA - strefy wolnego handlu ASEAN, w ramach której Wietnam został zobowiązany obniżyć swoje stawki celne na produkty przemysłowe do 0–5% do 2006 r. Zgodnie z podpisanym w 2001 roku porozumieniem, do 2010 roku do strefy wolnego handlu mają przystąpić Chiny, tworząc razem CAFTA (strefę wolnego handlu Chin i ASEAN). Do 2015 roku do CAFTA ma się przyłączyć także Wietnam. ASEAN przywiązuje dużą wagę do rozwoju lokalnych „stref wzrostu”, przypominających swym kształtem europejskie euroregiony, m.in. Wietnam należy do tzw. Korytarza Wschód-Zachód, obejmującego basen Mekongu, obszar Wietnamu, Laosu, Kambodży i północno – wschodni teren Tajlandii60. Program ten zyskał akceptację Azjatyckiego Banku Rozwoju, który ma wesprzeć projekty dotyczące budowy m.in. stacji energetycznej, inwestycji telekomunikacyjnych oraz
57
Dane za: Asian Development Outlook 2006 - Viet Nam, Asian Development Bank, http://www.asiandevbank.org/Documents/Books/ADO/2006/vie.asp, dostęp: 20.11.2006. 58 Dane za: Viet kieu invest in 1,300 domestic projects, „Viet Nam News”, September 18, 2004 http://vietnamnews.vnagency.com.vn/2004-09/17/Stories/ 19.htm, dostęp: 20.11.2006 r. 59 D. Tonkin, op. cit. 60 Azja Wschodnia na przełomie..., op. cit., s. 389. 143
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
budowy dróg, łącznej wartości 40 mld USD przez 25 lat61. W ramach tego regionu: Birma, Kambodża, Laos, Tajlandia, Wietnam oraz chińska prowincja Junan, utworzyły wspólną sieć naukową GMSARN – Greater Mekong Subregion Academic and Research Network, aby podnieść poziom naukowy i technologiczny swoich placówek badawczych. Delta rzeki Mekong wraz z przedmieściami miasta Ho Chi Minh odpowiadają za 80% dochodu państwa z podatków, będąc źródłem napędzającym gospodarkę Wietnamu62. Od 1996 roku mają miejsce kontakty na linii Azja-Europa, w których uczestniczą: 3 państwa APEC, ASEAN oraz UE, dialog ten ma charakter regularny, pod nazwą ASEM (Asia - Europe Meeting). Państwa ASEAN korzystają z preferencyjnej stawki handlowej w handlu z UE w ramach GSP (Generalnego Systemu Preferencji). Drugim ugrupowaniem, do którego należy Wietnam jest APEC (Współpraca Gospodarcza Azji i Pacyfiku), zrzeszający 21 gospodarek63, wytwarzających ok. 56% PKB światowego, zamieszkałych przez ok. 40% populacji światowej64. Wietnam został członkiem ugrupowania w listopadzie 1998 roku, a w 2006 r. był gospodarzem dorocznego szczytu APEC. Wśród poruszanych tematów ważne miejsce zajmuje tocząca się obecnie runda w Doha w ramach WTO, której efektem końcowym ma być dalsza liberalizacja wymiany handlowej towarami i usługami, a na którą państwa APEC mają wypracować wspólne stanowisko, a także współpraca techniczna i ekonomiczna, w celu wyrównywania szans rozwojowych i promowania stabilnego wzrostu gospodarczego65. Wśród poruszanych problemów można także wymienić: tworzenie sprzyjającego otoczenia dla biznesu i inwestycji zagranicznych, zachęty dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz ułatwienia w dostępie do kapitału. Wietnam był w 2003 r. inicjatorem Funduszu Wspomagającego Mikroprzedsiębiorstwa i Promującego Inwestycje Wewnętrzne w ramach APEC. W 2005 roku zaangażował się także finansowo w przygotowania 61
Szymon Karpiński, Na świecie, „Rzeczpospolita”, 04.11.2002 r. Andrew J. Pierre, op. cit. 63 Australia, Brunei, Kanada, Indonezja, Japonia, Korea Południowa, Malezja, Nowa Zelandia, Filipiny, Singapur, Tajlandia, USA, ChRL, Hongkong, Republika Chińska, Meksyk, Papua-Nowa Gwinea, Chile, Peru, Rosja, Wietnam – w kolejności przyjęcia do organizacji. 64 Asia-Pacific Economic Cooperation, http://www.apec.org, dostęp: 24.10.2006. 65 APEC: Opportunity for Vietnam to Promote Trade and Investment, “Vietnam Trade Information Center - Ministry of Industry and Trade” http://asemconnectvietnam.gov.vn/LongTermStrategies/Detail.aspx?ZoneId=5&i d=65, dostęp: 23.02.2006 r. 62
144
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
na wypadek wybuchu epidemii ptasiej grypy. W tym samym roku przyłączył się do APEC Business Travel Card, który ma ułatwić kontakty biznesowe pomiędzy przedsiębiorcami, umożliwiając w okresie 3-6 miesięcy podróżowanie, pomiędzy tymi krajami, z wizą wydaną przez jeden z krajów członkowskich66. 7. OBECNA SYTUACJA GOSPODARCZA Wietnam bardzo się zmienił przez ostatnie 20 lat. Wskaźnik ubóstwa ludności wynosił 80% w roku 1986, podczas gdy w 2004 roku zmniejszył się do 20%67. Już 92% mieszkańców umie czytać i pisać, obniżenie poziomu analfabetyzmu do 8% jest dużą zasługą rządu, który położył szczególny nacisk na oświatę i edukację. Obowiązkiem szkolnym, na poziomie szkoły podstawowej, zostały objęte wszystkie dzieci. Wietnam złożył wniosek o członkostwo w WTO w 1995 r., co nastąpiło 7 listopada 2006 r. uzyskał status stałego członka Światowej Organizacji Handlu. Podstawą do przyspieszenia handlu zagranicznego stało się uchwalenie nowej konstytucji w 1992 r., która stanowiła, że gospodarka wietnamska będzie się opierać na modelu wolnorynkowym, w ramach systemu socjalistycznego w dziedzinie polityki68. Nominalna kwota PKB wyniosła 54,7 mld USD w roku 2005 wg IMF, natomiast The Economist szacuje tę kwotę na 52,8 mld USD. Liczony z uwzględnieniem siły nabywczej, a więc ilości towaru i usług, jakie można zakupić za dany nominał pieniądza, znacznie więcej, bowiem aż 250,8 mld USD69. W 2005 roku wzrost gospodarczy wyniósł rekordowe 8,4%, a na rok 2006 prognozy mówią o 8%70. Problem stanowi państwowy sektor produkcji, który jeszcze w 2004 roku wytwarzał 40% PKB kraju, jednak jego udział stale spada. Przedsiębiorstwa, pozostające nadal w gestii państwa, potrzebują stałego napływu gotówki, żeby zachować płynność finansową. Znajdują się także w uprzywilejowanej pozycji, często korzystając z nieformalnego wsparcia i preferencji przy dostępie do ziemi, kredytów, jak również zwolnień podatkowych, które mają je utrzymać na poziomie rentowności71. Rząd nie 66
Viet Nam and APEC, “The official website of APEC Viet Nam 2006”, http://www.apec2006.vn/subpage/page/5, dostęp: 23.02.2006 r. 67 Changing gear, “The Economist”, 24.10.2005 r. 68 Art. 15 Konstytucji z 1992 r. Patrz The Constitution of Vietnam..., op. cit. 69 Country briefings, “The Economist”, 12.08.2006 r. 70 Good morning at least, “The Economist”, 08.05.2006 r. 71 D. Tonkin, op. cit. 145
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
chce się ich łatwo pozbyć, zachowując w ten sposób rodzaj wpływu, czy tez kontrolę, nad procesami gospodarczymi. W okresie 2001–2005, 3,590 przedsiębiorstw z 5,655 zostało zrestrukturyzowanych, z czego 2,347 skomercjalizowanych. Proces ten jednak nadal dotyczy mniejszych firm, spoza sektora określanego jako „strategiczny” przez rząd. Państwowe przedsiębiorstwa najbardziej cierpią na brak dobrej kadry menadżerskiej i przejrzystości w zarządzaniu. Mechanizm dotacji z budżetu państwa nie sprzyja zwiększeniu efektywności. Część przedsiębiorstw, która wypracowuje dochód, jest ograniczana w rozwoju poprzez połączenia konglomeratowe, poprzez które zyski ulegają redystrybucji. Wpływy budżetowe Wietnamu w roku 2005 zwiększyły się o 9,8% w porównaniu z rokiem ubiegłym, przy czym od 2003 roku rozdział pieniędzy odbywa się także w ramach niezależnych jednostek budżetowych, które ponoszą indywidualnie odpowiedzialność za rozdział środków. Takie rozwiązanie zostało przyjęte w celu lepszego nimi zarządzania, a także zwiększenia wpływu niezależnych ekspertów na wielkość poszczególnych wydatków. Bank Narodowy Wietnamu prowadzi rozważną politykę pieniężną, która przy utrzymywaniu płynnej stopy kursowej, przyczynia się do spadku inflacji, która w 2005 r. oscylowała na poziomie 5%72. Wśród planów na rok 2006 w projekcie rządowym zostały wymienione: zwiększenie eksportu przy zmniejszeniu kosztów, dalsze organizowanie systemu handlowego w celu zapewnienia stabilności cen i uniknięcia monopolu w niektórych sektorach, jak to miało miejsce w poprzednich latach w sektorze stali. Wśród priorytetów znalazło się także: - przyspieszenie konstrukcji parków technologicznych, - skrócenie czasu zastosowania nowych technologii w produkcji, - zredukowanie kosztów produkcji w sektorach wymienionych w dokumencie tworzącym AFTA, - zwiększenie eksportu takich produktów jak: ubrania i herbata do krajów Europy Wschodniej, Rosji i Ameryki Południowej (co świadczy o planowanym rozszerzeniu rynków zbytu). Biorąc pod uwagę najczęściej zgłaszane przez inwestorów zagranicznych postulaty, rząd planuje uprościć i uczynić bardziej przejrzystą politykę i regulacje dotyczące działalności biznesowej. W sektorze usług, wśród obszarów, które zostały uznane za strategiczne, 72
Na podstawie Economy Reports: Viet Nam, Asia-Pacific Economic Cooperation, http://www.apec.org/apec/member_economies/economy_reports.html, dostęp: 24.02.2006.
146
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
wymienia się: turystykę, transport morski i powietrzny oraz bankowość ifinanse. Wśród planów dotyczących polepszenia życia ludności, jako priorytet stawia się edukację i plany zwiększenia liczby studentów przypadających na 1000 mieszkańców do 200 w roku 2010, a także obniżenie liczby gospodarstw domowych na progu ubóstwa do 10-15% w tym samym roku73. Są to bardzo ambitne plany, ale wydają się realistyczne, przy wzrastających wydatkach rządu na edukację i rozwój kluczowych sektorów, a także napływie inwestycji zagranicznych. Na pewno wciąż wiele jest do zrobienia w sektorze państwowych przedsiębiorstw oraz w sektorze bankowym, w celu ułatwienia dostępu do kapitału prywatnym przedsiębiorcom. Widać rosnąca rolę giełdy, w lutym 2006 roku zadebiutowało na jej parkiecie, pierwsze zagraniczne przedsiębiorstwo – The Taya Vietnam Electric Wire and Cable Co., pochodzące z Tajwanu, które jest już trzydziestym piątym przedsiębiorstwem zarejestrowanym na giełdzie w mieście Ho Chi Minh74. 8. PERSPEKTYWA ROZWOJU WIETNAMU 60% Wietnamczyków nie ukończyła 30 roku życia, a 85% 40 lat. Co roku na rynek pracy przybywa ponad milion nowych pracowników75. W społeczeństwie tym drzemie wielki potencjał zmiany i żywotność, która w nadchodzących latach może się przebudzić, zmieniając oblicze państwa. Czy ta energia zostanie dobrze ukierunkowana zależy od umiejętnej polityki KPW, która w 1986 roku uczyniła pierwszy krok na drodze ku modernizacji kraju. Na obecnym etapie na linii rząd – społeczeństwo został zawarty swego rodzaju kompromis, ograniczona wolność gospodarcza w zamian za zgodę na jednopartyjne rządy. Taki układ na razie zadowala obie strony, pytanie jednak na jak długo. Energia w społeczeństwie wietnamskim koncentruje się obecnie na zarabianiu pieniędzy. Jest grupa ludzi, która dzięki obecnemu układowi politycznemu bogaci się nieproporcjonalnie, pojawiła się także klasa średnia, wyrosła z drobnej przedsiębiorczości. Mimo oficjalnej marksistowsko–leninowskiej retoryki, od 2006 r. członkowie partii mogą oficjalnie angażować się w działalność 73
Ibidem. First foreign-owned business to be listed on bourse this week, “News Online Vietnam Economic Times”, 14/02/2006, http://www.vneconomy.com.vn/ eng/index.php?param=article&catid=05&id=fde89cf5dc36a6, dostęp: 24.02.2006. 75 Good morning at least, “The Economist”, 08.05.2006 r. 74
147
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
biznesową, co tak naprawdę było usankcjonowaniem stanu faktycznego. Trudno powiedzieć, czy zakres wolności gospodarczych może być jednak rozszerzany bez końca i czy na pewnym etapie nie zacznie być hamowany przez sytuację polityczną. Już teraz partia wyczuwa rosnący nacisk społeczeństwa na zwiększenie zakresu swobód, rośnie liczba użytkowników Internetu76. Perspektywa zmian mogłaby się wiązać ze zmianami pokoleniowymi. Tymczasem do władzy doszło pokolenie 40-60latków, wychowanków szkół moskiewskich77, chcących modernizować kraj wg wzorów chińskich, niechętnych poszerzaniu zakresu swobód obywatelskich. Nie wydaje się możliwe, w perspektywie najbliższego dziesięciolecia, by układ między władzą a społeczeństwem został złamany. Partię legitymizują sukcesy gospodarcze, Wietnam uzyskał członkostwo w WTO, przygotowuję się do wejścia do strefy wolnego handlu z Chinami. Rewolucja zaszkodziłaby wizerunkowi kraju w oczach inwestorów zagranicznych oraz zdestabilizowałaby jego sytuację wewnętrzną, podważając fundamenty rozwoju gospodarczego. Bardziej realnym scenariuszem jest powolna ewolucja w kierunku profesjonalizmu administracji publicznej oraz likwidacja źródeł korupcji wśród urzędników państwowych, z czasem doprowadzając może do sytuacji, kiedy społeczeństwo opowie się za zmianami politycznymi w bardziej demokratycznych wyborach. Wydaje się jednak, że argumenty na rzecz demokratyzacji będą rozważane w kategoriach ekonomicznych, jako ustroju zwiększającego szanse na lepszą akumulację kapitału w społeczeństwie, zapewniając ochronę własności i pełne wykorzystanie swobód rynkowych78. Perspektywa ta jest jednak nadal odległa, kiedy tyle jest do zrobienia w sferze gospodarczej, bez konieczności zmian politycznych, co do których społeczeństwo jest niekoniecznie przekonane.
76
W 2000 roku było tylko 60 tys. abonentów Internetu, w 2004 r. już prawie 1,5 mln, przy czym dostęp do Internetu miało 6,55% społeczeństwa. Dane za: Statistics, „Vietnam Internet Network Information Center” http://www.vnnic.net.vn/english/statistics/content.html, dostęp 27.02.2006 r. 77 Andrew J. Pierre, op. cit. 78 W kręgu kultury azjatyckiej dopiero dobrobyt gospodarczy warunkuje możliwość korzystania z praw politycznych, które ustępują pierwszeństwa prawom ekonomicznym. Więcej o różnicach kulturowych krajów azjatyckich w: E. Haliżak, op. cit., s. 104-105. 148
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
BIBLIOGRAFIA: I. Publikacje książkowe: Literatura pomocnicza: 1. Azja Wschodnia na przełomie XX i XXI w.; Studia i szkice., red. K. Gawlikowski, M. Ławacz, ISP PAN – Trio, Warszawa 2004, t. 1-2. 2. Edward. Haliżak, Stosunki międzynarodowe w regionie Azji i Pacyfiku., Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 1999 3. Adam W. Jelonek, W stronę nieliberalnej demokracji: szkice z antropologii politycznej Azji Południowo-Wschodniej. Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 2002. Artykuły w czasopismach naukowych: 1. Derek Tonkin, Vietnam: Market Reform and Ideology, “Asian Affairs”, vol. 28, Number 2, July 1997 , pp. 187-196. 2. Ta Minh Tuan, Polityka zagraniczna Wietnamu w okresie "odnowy" (doi moi); źródła i ewolucja, [w:] Azja – Pacyfik. Społeczeństwo-Polityka-Gospodarka, Tom 5, Toruń 2002. 3. Andrew J. Pierre, Vietnam’s Contradictions, “Foreign Affairs”, vol. 79 no. 6, November/December 2000, pp. 69-86. Prasa: 1. „The Economist” 2. „Rzeczpospolita” II. Publikacje elektroniczne: Literatura źródłowa: 1. The Constitution of Vietnam, 1992, East Asian Studies http://www.isop.ucla.edu/eas/documents/VNDocuments, cons.htm, dostęp: 20.02.2006. Literatura pomocniczna: 1. Kate Lloyd, Tourism and transitional geographies: Mismatched expectations of tourism investment in Vietnam, “Asia Pacific Viewpoint”, Vol. 45, No. 2, August 2004, http://www.ingentaconnect.com/content/bpl/apv/2004/00000045/ 00000002/ art00005#avail, dostęp: 18.11.2005 r. 149
Zeszyty Naukowe Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych UJ nr 1 (2)/2007
Strony internetowe: http://asemconnectvietnam.gov.vn - “Vietnam Trade Information Center - Ministry of Industry and Trade” http://en.wikipedia.org/ - “Wikipedia, the free encyklopedia” http://english.people.com.cn/ - portal internetowy gazety “People’s Daily”, organu Komitetu Centralnego Chińskiej Partii Komunistycznej http://lcweb2.loc.gov/frd/cs/vntoc.html - strona “Library of Congress”, zawierająca profil Wietnam (“A Country Study: Vietnam”) http://www.apec.org - strona internetowa “Asia-Pacific Economic Cooperation” http://www.bbc.co.uk - serwis internetowy British Broadcasting Corporation, zawierający profile poszczególnych państw świata http://www.cia.gov/cia/publications/factbook strona jednej z amerykańskich agencji wywiadowczych, zawierająca podstawowe informacje na temat każdego z państw świata - „The World Fact Book” http://www.economist.com internetowy serwis pisma “The Economist”, zawierający szereg opracowań “The Economist Intelligence Unit”, w tym dokładne opracowania gospodarek poszczególnych państw http://www.hrw.org - strona internetowa organizacji „Human Rights Watch”, zawierająca raporty na temat przestrzegania praw człowieka w poszczególnych krajach http://www.na.gov.vn/english/index.html - “The National Assembly of the Socialist Republic of Vietnam” http://www.mpi.gov.vn/fdi/ - “Foreign Investment Agency - Ministry of Planning and Investment” http://www.vietnam.gov.vn - “Socialist Republic of Vietnam – The Government Website” http://www.vietnam-tourism.com - “Tourism Information Technology Center - Vietnam National Administration of Tourism” http://www.vietpartners.com/ - serwis “VIETPARTNERS Vietnamese Partners Connection”, który zawiera informacje dla zainteresowanych inwestowaniem w Wietnamie. http://www.vneconomy.com.vn/ - “News Online - Vietnam Economic Times” http://www.vnnic.net.vn/ - “Vietnam Internet Network Information Center”
150
Magdalena Płonka, „Elementy gospodarki rynkowej w strukturach ...”
http://vietnamnews.vnagency.com.vn - serwis internetowy gazety “Viet Nam News” wydawany przez „Vietnam News Agency”, która jest kontrolowana przez wietnamski rząd
151