P L U S
P O L I S H NUMER 1028 (1328)
W E E K L Y
M A G A Z I N E
ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK
PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
➭ ➭ ➭ ➭ ➭ ➭
Aukcja sztuki w nowojorskim konsulacie – str. 2 Polska rozbrojona – str. 5 Skandalista Korwin-Mikke – str. 7 George Clooney – Ró¿ny od wielu – str. 12 Polska szko³a przy konsulacie ma 40 lat – str. 13 M³odzi, piêkni, utalentowani – str. 14 FOTO: ZYGMUNT BIELSKI
ER KURI
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
17 MAJA 2014
Adam Sawicki
Nigdzie siê nie schowasz
Tylko w jednym miesi¹cu 2011 r. Narodowa Agencja Bezpieczeñstwa (NSA) przechwyci³a 71 milionów rozmów telefonicznych i e-maili z Polski, chocia¿ nie jest to kraj znany z dzia³alnoœci terrorystów. Zreszt¹ znikoma to by³a iloœæ wobec rozmiarów szpiegowania œwiata. Tak¿e w jednym miesi¹cu ub. roku jeden wydzia³ NSA zwany Global Access Operation przechwyci³ 97 miliardów e-maili oraz 124 miliardy rozmów telefonicznych na ca³ym globie; z tego trzy miliardy zosta³y z³apane podczas przejœcia przez terytorium amerykañskie. W roku 2012 NSA przetworza³a ponad 20 miliardów po³¹czeñ dziennie! I przyzna³a, ¿e zbiera wiêcej treœci ni¿eli jest z regu³y przydatne dla analityków. Fakty te przynosi wydana parê dni temu ksi¹¿ka pt. „No Place to Hide”. Zosta³a opracowana wed³ug dokumentów, jakie zabra³ z NSA Edward Snowden. Jej autor Glenn Greenwald by³ wspó³pracownikiem brytyjskiego dziennika The Guardian, który og³osi³ drobny u³amek tajemnic NSA. Publikacja ksi¹¿ki na nowo rozpêta debatê, czy szpiegowanie na tak ogromn¹ skalê jest potrzebne bezpieczeñstwu Stanów Zjednoczonych i czy Snowden to szkodnik lub szpieg
czy jednak zatroskany obywatel? On sam twierdzi, ¿e zdoby³ wiedzê, któr¹ móg³by zdetonowaæ ca³¹ sieæ wywiadu amerykañskiego w ci¹gu popo³udnia publikuj¹c posiadane dokumenty. Jednak nie zamierza tego zrobiæ. Z NSA wspó³pracuj¹ œciœle prywatne firmy telekomunikacyjne i dostawcy po³¹czeñ internetowych. Jedna z takich firm umo¿liwi³a agencji przechwycenie w ci¹gu jednego miesi¹ca ponad szeœæ miliardów zapisów rozmów telefonicznych i dzia³añ w internecie. Inny program NSA polega na przechwytywaniu routerów, serwerów i podobnego sprzêtu ³¹cznoœci wysy³anego za granicê. Robi to w celu za³o¿enia tzw. „pluskiew” do nadzoru ³¹cznoœci. Po instalacji urz¹dzenia s¹ umieszczane w oryginalnych opakowaniach fabrycznych i wysy³ane zgodnie z adresem. Odbiorcy nawet nie podejrzewaj¹, ¿e NSA ma tajny dostêp do wszystkich informacji, które przez nie przechodz¹. ➭8
u Najm³odsze pokolenie œwiêtuje 3 Maja na Greenpoincie.
Jesteœmy szóst¹ si³¹ w Europie Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego z Ew¹ Junczyk-Ziomeck¹, Konsul Generaln¹ RP w Nowym Jorku rozmawia Tomasz Bagnowski .
u
Ewa Junczyk-Ziomecka – Polonia zawsze wspiera³a wszelkie dzia³ania dobre dla Polski.wsze wspiera³a
– Jakie praktyczne korzyœci przyniesie Polakom mieszkaj¹cym na sta³e w USA udzia³ w wyborach do Parlamentu Europejskiego? – Polska jest w Unii Europejskiej od dziesiêciu lat i nawet przeciwnicy akcesji widz¹ dziœ korzyœci, p³yn¹ce z naszego cz³onkostwa. A Polonia zawsze wspiera³a wszelkie dzia³ania, które by³y dobre dla Polski. Popatrzmy na to tak¿e z innej perspektywy. Oto przyk³ad: od 2013 r. negocjowane jest porozumienie handlowe Transatlantic Trade and Investment Partnership (TTIP) miêdzy Stanami Zjednoczonymi a Uni¹ Europejsk¹, którego g³ównym celem jest utworzenie strefy wolnego handlu. Przewiduje siê, ze podpisanie takiego porozumienia o¿ywi gospodarkê USA o 100 miliardów euro a gospodarkê Unii Europejskiej o 120 miliardów euro. Tego typu porozumienie by³oby niemo¿liwe do zrealizowania, gdyby Unia Europejska nie by³a jednolitym blokiem i nie negocjowa³a jako jeden organizm i jak równy partner dla Bia³ego Domu. Z tego wzglêdu udzia³ w wyborach do Parlamentu Europejskiego, zw³aszcza w kontekœcie prowadzonych negocjacji handlowych, jest bardzo istotny z punktu widzenia Polonii, mieszkaj¹cej na sta³e w Stanach Zjednoczonych.
– Nie wszyscy s¹ zwolennikami udzia³u emigrantów w wyborach. Jaka jest pani opinia? S¹ ró¿ne g³osy na ten temat. A wœród nich takie, które powo³uj¹ siê na jedn¹ z zasad amerykañskiej demokracji: no representation without taxation, czyli g³osuj¹ tylko Ci, którzy p³ac¹ podatki. Dla mnie istotna jest polska konstytucja, daj¹ca prawo do udzia³u w wyborach ka¿demu obywatelowi polskiemu, który skoñczy³ 18 lat. No chyba, ¿e zosta³o mu to odebrane prawomocnym wyrokiem s¹dowym. Ta sprawa ciekawie wygl¹da w krajach unijnych. Wybory do Parlamentu Europejskiego daj¹ obywatelom Unii Europejskiej mo¿liwoœæ g³osowania na listy kandydatów w krajach cz³onkowskich, pod warunkiem sta³ego zamieszkiwania w danym kraju. Innymi s³owy Polacy mieszkaj¹cy np. w Wielkiej Brytanii maj¹ wybór: mog¹ g³osowaæ na kandydatów brytyjskich do Europarlamentu lub na listê kandydatów polskich. Tutaj jest inaczej z oczywistego wzglêdu: Stany Zjednoczone nie s¹ krajem Unii Europejskiej, Polacy zatem, mieszkaj¹cy w USA na sta³e mog¹ g³osowaæ tylko na kandydatów z listy polskiej, a konkretniej kandyduj¹cych z miasta sto³ecznego Warszawy. ➭9
2
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Aukcja sztuki w Konsulacie Fundacja Uœmiech Dziecka serdecznie zaprasza na „Wieczór ze Sztuk¹”, który odbêdzie siê 31 maja 2014 o godzinie 17:00 w Konsulacie Generalnym w Nowym Jorku. „Wieczór ze Sztuk¹” jest organizowany przez fundacjê Uœmiech Dziecka od wielu lat, a tradycyjnie patronuje mu Konsulat Generalny. Jest to coroczna aukcja obrazów artystów malarzy oraz prac plastycznych namalowanych przez dzieci z domów dziecka i oœrodków spo³ecznych w Polsce. Znaczna czêœæ pieniêdzy z aukcji trafi do placówek wychowawczych, które nades³a³y swoje prace oraz pomo¿e dzieciom pokrzywdzonym przez los. W tym roku pragniemy równie¿ pomóc w op³aceniu leczenia rehabilitacyjnego rodzinie Imieliñskich z piêcioletnimi trojaczkami. Dochód z dwóch obrazów, które osi¹gn¹ najwy¿sze ceny przeka¿emy na leczenie dziewczynek Klary i Amelii Imieliñskich. Dziewczynki z trojaczej ci¹¿y urodzi³y siê w 36 tygodniu z du¿¹ asymetri¹ cia³a i niedotlenieniem oko³oporodowym. Obie dziewczynki cierpi¹ na opóŸnienie psychoruchowe. Do trzeciego roku ¿ycia nie chodzi³y, borykaj¹ siê ze sprzê¿onym zaburzeniem rozwoju, wielokierunkowym opóŸnieniem, obni¿onym napiêciem miêœniowym, nadwra¿liwoœci¹ dotykow¹, s³uchow¹ oraz wzrokow¹. Nie s¹ w stanie
samodzielnie wykonywaæ podstawowych czynnoœci ¿yciowych. Klara dodatkowo cierpi na epilepsjê i wymaga specjalistycznej terapii neurologopedycznej. W tegorocznej aukcji bêdziemy mieli okazjê nabyæ prace wykonane przez wychowanków z Domu Dziecka „Jedynka” z Bia³egostoku, z Jeleniej Góry – Dom Dziecka „Nadzieja”, ze Specjalnego Oœrodka Szkolno-Wychowawczego z E³ku, Stowarzyszenie na Rzecz Twórców Niepelnosprawnych „Nike” z Bia³egostoku oraz Towarzystwa Im. Œw. Brata Alberta ze Stalowej Woli – „Ochronka”. Jak co roku nasz¹ aukcjê wspiera wielu znanych artystów malarzy a wœród nich: Piotr Betlej, Tomasz Bogacki, Grzegorz Czarnecki, Jacek Fedorowicz, Maria Fuks, Katarzyna Iwaniec, Janusz Kapusta, Jerzy Ko¿uchowski, Bogdan Kujawski, Jan Lebenstein, Robert Matejko, Tadeusz Matelski, Rafa³ Olbiñski, Janusz Skowron, Zbigniew Soko³owski, Jacek Sroka, Anna Szoska, Dariusz Œmiechowski, Lubomir Tomaszewski i Ewa Zeller. W pierwszej czêœci Wieczoru ze Sztuk¹ program muzyczny przedstawi¹ uczniowie i nauczyciele z KOBO MUSIC STUDIO Bo¿eny Konkiel. W koncercie wezm¹ udzia³: Sylwia Wadolowski, Peter Plaskota, Claudia Nytko, Nicholas Kaponyas, Victoria Knapik, Wis³awa Zarkowska, Robert Bronchard. W pre-koncercie wyst¹pi¹: Julia Zera,
Jakub Moos, Marcin Zarkowski. Do tegorocznych debiutantów, artystów, którzy po raz pierwszy przekazali swoje obrazy nale¿y Robert Matejko (obraz „Pejza¿”) oraz Tadeusz Matelski, który podarowa³ obraz pt. „Konie”. Grzegorz Czarnecki, artysta z Maspeth specjalnie dla nas wykona³ Portret Papie¿a Jana Paw³a II w drewnie, technik¹ marquetry. Taki sam obraz artysta przekaza³ w kwietniu przed uroczystoœciami zwi¹zanymi z kanonizacj¹ Jana Paw³a II, Parafii Œw. Krzy¿a w Maspeth. Obraz wykonany równie¿ technik¹ marquetry stoi obok o³tarza. W tym roku w aukcji weŸmie udzia³ kilka prac o tematyce paryskiej. Zbigniew Soko³owski z CT, który od wielu lat wspiera nasz¹ dzia³alnoœæ charytatywn¹ przekaza³ obraz pt. „Champs Elysees”. Od doktor Iwony Mieñko otrzymaliœmy kilka obrazów z wie¿¹ Eiffela z Pary¿a, które namalowali studenci z Uniwersytetu w Sorbonie. Bardzo siê cieszymy, ¿e tak wielu artystów zgodzi³o siê wzi¹æ udzia³ w naszej aukcji i przyjê³o zaproszenie na nasz wieczor w konsulacie. Taka okazja spotkania ze sztuk¹ i jej wykonawcami nie zdarza siê czêsto, dlatego serdecznie zachêcamy naszych znajomych, przyjació³ i wspó³pracowników przyjdŸcie 31 maja 2014 o godz.17:00. Wstêp jest wolny, choæ wczeœniej nale¿y siê zarejestrowaæ w biurze fundacji Uœmiech Dziecka, 60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378, tel 718-894-6443 lub wysy³aj¹c emaila: info@childrenssmilefoundation.org PR
u Grzegorz Czarnecki – „Jan Pawe³ II“.
u Janusz Skowron – „Landscape“.
u Robert Matejko – „Zimowy pejza¿“.
KLASA MALARSTWA DLA KA¯DEGO
„Od zidei do obrazu” prof. M. C. ZACHAROW www.zacharow.com
u Tadeusz Matelski – „Konie“.
Doœwiadcz, na czym polega proces powstawania obrazu, od pomys³u poprzez szkicowanie do ukoñczonego dzie³a. Klasa, któr¹ organizujemy jest dla wszystkich; pocz¹tkuj¹cych i bardziej zaawansowanych. Bêdziemy pog³êbiaæ wiedzê na temat kompozycji, formy, proporcji, œwiat³a, przestrzeni i koloru. Student bêdzie pracowa³ w wybranej przez siebie technice: malarstwo olejne na p³ótnie lub malarstwo akrylowe na p³ótnie. Bêdziemy dyskutowaæ na temat Ÿróde³ inspiracji i jak z nich korzystaæ: zdjêcia robione przez studenta, zdjêcia z czasopism, reprodukcje obrazów z historii sztuki i przede wszystkim w³asna wyobraŸnia. Klasa jest idealna równie¿ dla studentów pragn¹cych przygotowaæ portfolio w celach podjêcia edukacji na uczelniach artystycznych. Na pierwsze zajêcia proszê przynieœæ o³ówek 2B, szkicownik œrednich rozmiarów oraz gumkê do œcierania.
u Zbigniew Soko³owski – „Champs Elysees“.
Pytania do prof. Zacharowa mo¿na kierowaæ telefonicznie: 917-991-1879
TERMIN: 9 klas, œrody, od 4 czerwca do 6 sierpnia 2014. Godziny zajêæ: od 5:30 do 8:30 pm. Zajêcia nie odbêd¹ siê 9 lipca. MIEJSCE ZAJÊÆ: Centrum Polsko-S³owiañskie, 179 Java Street, 1St.Floor, Room # 8 ZAPISY: Centrum Polsko–S³owiañskie 179 Java Street, 1st Floor, Suite #6, Brooklyn, NY 11222 tel. 718-383-5290, godz. 11am-5pm
Cena $360
Proszê o uregulowanie op³at na pierwszych zajêciach.
3
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
 ŒWIAT Wojna Putina
O co tak naprawdê chodzi prezydentowi W³adimirowi Putinowi w konflikcie z Ukrain¹? Dmitrij Tretin, dyrektor Carnegie Moscow Center powiedzia³, ¿e celem prezydenta Rosji jest podzielenie anglosaskiej czêœci œwiata z reszt¹ Europy. Uwa¿a, ¿e Putin zrobi wszystko, ¿eby Ukraina nie zosta³a cz³onkiem NATO. Bêdzie siê opowiadaæ za referendami, których celem oka¿e siê od³¹czenie pewnych czêœci Ukrainy, a póŸniej przy³¹czenie ich do Rosji.
Katastrofa w tureckiej kopalnii
Zginê³o 238 górników, 80 zosta³o rannych w jednej z najwiêkszych tureckich kopalni wêgla brunatnego. Pod ziemi¹ wci¹¿ uwiêzionych jest oko³o 120 ludzi. 363 górników uda³o siê uratowaæ. Rz¹d w Ankarze og³osi³ trzydniow¹ ¿a³obê narodow¹. Minister energetyki nazwa³ katastrofê najtragiczniejsz¹ w historii Turcji. Powodzie na Ba³kanach W Serbii z powodu powodzi og³oszono stan nadzwyczajny. W Belgradzie pozamykano szko³y. Kilkaset osób ewakuowano.
„Grace ksiê¿na Monako”
Rozpocz¹³ siê 67. Miêdzynarodowy Festiwal Fimowy w Cannes. W dniu premiery pokazano film Oliviera Dahana „Grace ksiê¿na Monako” z Nicole Kidman. Rodzina ksi¹¿êca oprotestowa³a film, zw³aszcza za nieprawdziwie, jej zdaniem, pokazan¹ postaæ ksiêcia Rainiera.
745 mln. za 68 obrazów
Nowojorski Dom Aukcyjny Christie's na ostatniej aukcji sztuki sprzeda³ 68 wspó³czesnych obrazów za 744,9 miliony dolarów. By³y tam obrazy m.in. Francisa Bacona, Lucasa Samarasa, Josepha Cornella. Obraz Barnetta Newmana „Czarny Ogieñ” sprzedano za 84,4 mln. dol., szeœæ innych obrazów sprzedano po ponad 50 mln. dol.
 POLSKA Premier w sztabie antykryzysowym
W zwi¹zku ze z³ymi prognozami pogody premier Donald Tusk spotka³ siê z zespo³em zarz¹dzania kryzysowego. Ulewy zagra¿aj¹ ca³ej po³udniowej Polsce, z podkarpackiem na czele.
List do redakcji Poni¿szy list przekaza³a nam Anita Po³czyñska Zadro¿na. Jego autorem jest ksi¹dz Andrzej Sañko, który pos³uguje w Illiczewsku, ko³o Odessy na Ukrainie. Obecnie sytuacja jest tam niezmiernie trudna, st¹d ogromna proœba o nasze wsparcie. Zwracam siê z proœb¹ o pomoc ze wzglêdu na niespokojn¹ sytuacjê na Ukrainie, a tak¿e de facto podzia³ naszej diecezji, który nast¹pi³ po wtargniêciu wojsk rosyjskich na Krym. Bez wzglêdu na to, co siê dalej stanie, pozostanê wœród swoich wiernych z trzech parafii, które obs³ugujê. Ale jeœli wczeœniej mog³em jakoœ utrzymywaæ parafiê, i koñczyæ budowê koœcio³a oraz domu parafialnego (w bardzo skromnych warunkach przyjêliœmy latem ub. roku 140 dzieci zaniedbanych i z domu dziecka) wyje¿d¿aj¹c do Polski na misje czy rekolekcje, obecnie jest to niemo¿liwe, a moi parafianie w swoich zak³adach pracy od kilku miesiêcy nie otrzymywali wyp³at i ich rodzinom potrzebna jest pomoc. Dlatego zwracam siê do o pomoc w zaradzeniu tej nieprostej sytuacji. I ju¿ z góry w imieniu w³asnym oraz wdziêcznych wiernych dziêkujê, a jeœli potrzebny bêdzie dokument od ksiêdza biskupa, czy upowa¿nienie ode mnie, proszê napisaæ jaka powinna byæ jego treœæ. Co do naszych planów w nowo wybudowanej œwi¹tyni brakuje wyposa¿enia: o³tarzy, konfesjona³ów, ³awek, ogrzewania, nie mówi¹c o organach, malowid³ach œciennych zamiast bia³ych œcian. Na jednej ze
Film Macieja Pieprzycy "Chce siê ¿yæ" zosta³ zwyciêzc¹ zakoñczonego w minion¹ niedzielê X Festiwalu Filmów Polskich w Nowym Jorku. Nagrodê za najlepsz¹ kreacjê aktorsk¹ otrzyma³ odtwórca roli g³ównej Dawid Ogrodnik.
Zdemontowano pomnik czerwonoarmistów
W Katowicach zdemontowano Pomnik Wdziêcznoœci Armii Radzieckiej, który sta³ w centrum miasta, przy Placu Wolnoœci. Ma on zostaæ przewieziony na cmentarz ¿o³nierzy radzieckich.
Poniewa¿ sytuacja w miejscu pos³ugi ksiêdza Andrzeja ulega ci¹g³ym zmianom, naj³atwiej jest nawi¹zaæ z nim kontakt internetowy. Najlepiej pisaæ pod adres parafii.
Jury festiwalu przyzna³o te¿ wyró¿nienia za najciekawszy debiut aktorski dla Magdaleny Ró¿añskiej ("Dziewczyna z szafy") oraz Micha³a Urbaniaka ("Mój rower"). Za zdjêcia wyró¿nieni zostali Krzysztof Ptak i Wojciech Staroñ ("Papusza"), a za scenografiê Andrzej Haliñski ("Dziewczyna z szafy").
Tydzieñ z plusem Spotkanie z mecenas
Joann¹ Gwozdz
7 czerwca, w sobotê, o godzinie 18:00 Mecenas Joanna Gwozdz odpowie na pytania z zakresu prawa spadkowego oraz poruszy bardzo wa¿ny temat z zakresu Estate Planning, czyli m.in. jak zabezpieczyæ swój maj¹tek przed wierzycielami i wysokimi podatkami od spadku. WSTÊP WOLNY – ZAPRASZAMY Galeria Kuriera Plus 145 Java Street, Greenpoint tel (718) 389-3018
Centralne Biuro Badania Opinii Spo³ecznej og³osi³o wyniki najnowszego sonda¿u wyborczego. Prowadzi Platforma Obywatelska, która uzyska³a 21 proc. g³osów, na drugim miejscu jest Prawo i Sprawiedliwoœæ z 20 proc. poparciem, na trzecim SLD i Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin Mikkego, po 6 proc. Na kolejnych miejscach znalaz³o siê PSL, Europa Plus Twój Ruch, Solidarna Polska i Polska Razem.
By³y prezydent Aleksander Kwaœniewski przyzna³, ¿e doradza firmie nale¿¹cej do by³ego ministra ukraiñskiego rz¹du Wiktora Janukowycza. Powiedzia³, ¿e nie widzi nic zdro¿nego w dzieleniu siê doœwiadczeniem i wiedz¹.
Od redakcji:
„Chce siê ¿yæ“ najlepszy na NYPFF
Najnowsze sonda¿e
Kwaœniewski blisko Janukowycza
œcian planowany jest fresk przedstawiaj¹cy œwiêtych: Franciszka i Antoniego i malarze-studenci obiecali wykonaæ malowid³a bezp³atnie, ale potrzebne s¹ farby, które nie s¹ tanie. Podobnie jest z figur¹ Matki Bo¿ej na kopule koœcio³a. Wierzê, ¿e nasz koœció³ – jedyna katolicka œwi¹tynia na olbrzymim terytorium – bêdzie godnym i piêknym miejscem dla Pana Boga. Aby tak siê sta³o nie wystarczy naszych wysi³ków i ofiarnej, a tak¿e bezinteresownej pracy parafian. To, co mo¿emy wykonujemy o w³asnych si³ach – stolarz wyliczy³ minimalne koszty wykonania konfesjona³ów (ok. 2000 dol.) i ³awek (ok. 3600 dol.), koszt ogrzewania wyniesie ok. 1400-1900dol. (w zale¿noœci z czego bêd¹ rury i moc kot³a gazowego), pozosta³a równie¿ do wykoñczenia sto³ówka dla biednych dzieci. St¹d gor¹ca proœba o pomoc i wdziêcznoœæ wobec Boga dla wszystkich, którzy mimo w³asnych potrzeb z mi³oœci ku Chrystusowi zechc¹ nas wspomóc. Z modlitw¹ przed O³tarzem Pañskim Ksi¹dz proboszcz Andrzej Sañko z Parafianami i Siostrami Zakonnymi 38 09701297771- cell ksiêdza adresy email: parafia.illiczewsk@gmail.com lub ajciecandrus@googlemail.com
Eurowybory – najwa¿niejsze daty do 15 maja 2014 (czwartek)
– konsul powo³uje obwodow¹ komisjê wyborcz¹ – konsul wysy³a wyborcom pakiety wyborcze do g³osowania korespondencyjnego
do 22 maja 2014 (czwartek)
– sk³adanie przez wyborców zg³oszeñ rejestracyjnych do spisu wyborców
Rejestracji w systemie e-wybory mo¿na dokonywaæ pod poni¿szymi adresami: https://ewybory.msz.gov.pl lub https://e-wybory.msz.gov.pl
Wieczór autorski Czes³awa Karkowskiego
POLSKI INSTYTUT NAUKOWY (PIASA) zaprasza na wieczor autorski Czes³awa Karkowskiego poœwiêcony ksi¹¿ce: „Fundacja Alfreda Jurzykowskiego w Nowym Jorku”. Ksi¹¿ka przedstawia losy Fundacji od 1939 roku na szerokim tle ¿ycia polonii nowojorskiej. Jednym z wa¿nych w¹tków tej ksi¹¿ki jest wieloletni zwi¹zek Alfreda Jurzykowskiego i jego Fundacji z Polskim Instytutem Naukowym w Nowym Jorku. Wieczór bedzie prowadzony w jêzyku polskim. Wstêp wolny (donacje mile widziane), lampka wina i drobne przek¹ski. Czwartek, 29 maja 2014, Godz. 6: 30 -8: 30 wiecz., Polski Instytut Naukowy, 208 E. 30th Street (w pobli¿u 3 Ave.). Inf. oraz RSVP (212) 686-4164, www.piasa.org.
www.KurierPlus.com
KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska
sta³a wspó³praca
Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Krystyna Mazurówna, Agata Ostrowska-Galanis, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska
korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski
fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski
sk³ad komputerowy Marek Rygielski
wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska
Adam Mattauszek
Kurier Plus, Inc . Adres : 145 Java Street
Brooklyn, NY 11222
Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.
4
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Na drogach Prawdy Bo¿ej
Dlaczego siê lêkasz?
Wam zatem, którzy wierzycie, czeœæ. Dla tych zaœ, co nie wierz¹, w³aœnie ten kamieñ, który odrzucili budowniczowie, sta³ siê g³owic¹ wêg³a – i kamieniem upadku, i ska³¹ zgorszenia. Ci, niepos³uszni s³owu, upadaj¹, do czego zreszt¹ s¹ przeznaczeni. Wy zaœ jesteœcie wybranym plemieniem, królewskim kap³añstwem, œwiêtym narodem, ludem Bogu na w³asnoœæ przeznaczonym, abyœcie og³aszali dzie³a potêgi Tego, który was wezwa³ z ciemnoœci do przedziwnego swojego œwiat³a. 1 P 2,7-9
P
odczas pielgrzymki na kanonizacjê œw. Jana Paw³a II zatrzymaliœmy siê w uroczym górskim miasteczku Cascia. PóŸnym wieczorem, z grup¹ pielgrzymów wst¹pi³em do kawiarni, rodem ze œredniowiecza. Od razu widaæ by³o, ¿e w³aœcicielem musi byæ ktoœ wiêcej, ni¿ tylko biznesmen. I rzeczywiœcie. Antonio, w³aœciciel tego niezwyk³ego przybytku serdecznie nas powita³. Poczêstowa³ trunkiem w³asnej roboty i wêdzonymi smako³ykami wisz¹cymi u sufitu. Byliœmy zaskoczeni, gdy nie chcia³ przyj¹æ od nas zap³aty. Co wiêcej, zaproponowa³ nam nocny spacer po miasteczku. Rozmawialiœmy na migi, po angielsku, w³osku i polsku. Dodam, ¿e jêzyk migowy stanowi³ podstawê porozumienia. Spacerowaliœmy do godz. 1:00 w nocy. Przy rozstaniu, Antonio, ze ³zami w oczach powiedzia³ abyœmy zaczekali, a on za chwilê wróci. Wróci³ z prezentami dla nas. Ka¿dy otrzyma³ ró¿aniec. To co mnie urzek³o w tym cz³owieku, to by³a ogromna wewnêtrzna radoœæ, otwartoœæ na drugiego, jakiœ bo¿a beztroska, brak jakiegokolwiek lêku. Okaza³o siê, ¿e Antonio przez lata pracowa³ w Rzymie jako architekt. Po pewnym czasie stwierdzi³, ¿e to rozkrzyczane i zapêdzone miasto nie jest dla niego. Zamieszka³ w niewielkiej wiosce, gdzie jak sam mówi ma ma³e zoo – koty, kury, psy, kozy itp. oraz kawiarniê w miasteczku, gdzie gawêdzi z ludŸmi, cieszy siê ¿yciem. Poszed³ za g³osem swego serca, a wszelki troski z³o¿y³ niejako na barki Boga. Troska i lêk o jutro nie pozbawia³y go dzisiejszej radoœci. Patrz¹c na niego przypomina³em sobie s³owa Chrystusa: „Przypatrzcie siê liliom polnym, jak rosn¹; nie pracuj¹ ani przêd¹. A powiadam wam: nawet Salomon w ca³ym swym przepychu nie by³ ubrany jak jedna z nich. Jeœli wiêc ziele polne, które dziœ jest, a jutro do pieca bêdzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czy¿ nie tym bardziej was, ludzie ma³ej wiary?”
W
Cascia znajduje siê sanktuarium œw. Rity, które odwiedziliœmy w czasie pielgrzymowania. W œwi¹tyni s¹ relikwie œwiêtej, która obok œw. Judy Tadeusza czczona jest w koœciele jako patronka od spraw beznadziejnych. Wyra¿enie „sprawy beznadziejne” w kontekœcie wiary jest nieporawne. S¹ sprawy bardzo trudne, które z ludzkiego punktu widzenia wygl¹daj¹ na beznadziejne, jednak wiara w takich sytuacjach staje siê Ÿród³em nadziei. Tak by³o w ¿yciu œw. Rity. Pragnê³a ona wst¹piæ do zakonu, jednak zgodnie z wol¹ rodziców, w wieku 12 lat poœlubi³a Paola Manciniego, który by³ cz³owiekiem brutalnym o trudnym, awanturniczym charakterze. Mia³ wielu wrogów. Przez lata Rita, cierpi¹c z tego powodu zanosi³a wytrwa³e mod³y o przemianê mê¿a. I wypro-
si³a tê ³askê, ale nied³ugo mog³a siê tym cieszyæ, poniewa¿ m¹¿ zosta³ zamordowany w wyniku walk zwaœnionych rodów. Rita zosta³a z dwoma synami, którzy pragnêli pomœciæ œmieræ ojca. Œwiêta znowu gor¹co b³aga³a Boga, aby uchroni³ synów przed dokonaniem zemsty, bo to rozpêta³oby jeszcze wiêksze z³o i synowie naraziliby siê na zatratê wieczn¹. Jak¿e bolesne by³o wys³uchanie tej proœby. Synowie zmarli w czasie zarazy, jaka nawiedzi³a tê okolicê. Przed œmierci¹ jednak, pod wp³ywem matki ¿a³owali za pope³nione grzechy, w tym tak¿e za pragnienie zemsty. W wieku 36 lat Rita postanowi³a zrealizowaæ swoje powo³anie zakonne. Jednak zakon augustianek, do którego chcia³a wst¹piæ nie przyjmowa³ wdów. Rita zaczê³a modlitw¹ szturmowaæ niebo. I sta³ siê cud. Pewnego ranka w niewyjaœniony sposób œw. Rita znalaz³a siê za murami klasztoru augustianek w Cascia. Otworzy³y siê dla niej drzwi klauzury. Odczytano to jako znak z nieba i przyjêto j¹ do zakonu. W zakonie nale¿a³a do sióstr wykonuj¹cych najtrudniejsze prace. Jednak nigdy siê nie skar¿y³a z tego powodu. Pragnê³a cierpieæ jeszcze wiêcej. A Bóg j¹ wys³ucha³. Pewnego dnia podczas adoracji krzy¿a, cierñ z korony utkwi³ w jej czole, staj¹c siê Ÿród³em bólu do koñca ¿ycia. Do dzisiaj, œlad tej rany mo¿emy zobaczyæ na jej czole. Odesz³a do Boga 22 maja 1457 roku. Po œmierci zas³ynê³a wieloma cudami. Dlatego jej cia³o umieszczono w szklanej trumnie w koœciele w Cascia. Œwiêta by³a wolna od lêku nawet w obliczu œmierci. Odchodzi³a z radoœci¹ na spotkanie Chrystusa i tych, których kocha³a w ¿yciu ziemskim. Bezgranicznie zaufa³a s³owom Jezusa, które czytamy w czasie dzisiejszej liturgii mszalnej: „Niech siê nie trwo¿y serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkañ wiele. Gdyby tak nie by³o, to bym wam powiedzia³. Idê przecie¿ przygotowaæ wam miejsce”.
A
by jednak powy¿sze s³owa Chrystusa usunê³y wszelki lêk, nawet przed najgorszym i sta³y siê Ÿród³em pokoju winna nam towarzyszyæ ufna wiara, której przyk³adem jest poni¿sza historia. Teresa, jedna z uczestniczek pielgrzymki na kanonizacjê œw. Jana Paw³a II przywioz³a z Cascia dla swojej siostry Marii figurkê œw. Rity, któr¹ zainteresowa³a siê trzylet-
nia Emilka. Potraktowa³a j¹ jako jeszcze jedn¹ wersjê Barbi do swojej kolekcji. Mama wyt³umaczy³a jej, ¿e nie jest to zabawka, ale figurka œwiêtej, któr¹ bawiæ siê nie mo¿na. „A kto to jest œwiêta Rita?” – zapyta³a ma³a Emilka. Mama opowiedzia³a jej historiê œwiêtej i historiê licznych cudów, które dokona³y siê za jej wstawiennictwem, i ¿e pomaga ona w sprawach bardzo trudnych. Trzeba j¹ tylko prosiæ. Wieczorem Maria zauwa¿y³, ¿e jej córeczka klêczy przy ³ó¿ku, patrzy na figurkê œw. Rity i coœ tam szepcze. „Co ty mówisz? – zapyta³a mama. „Proszê œw. Ritê, aby przesta³ mnie boleæ brzuszek”z rozbrajaj¹c¹ szczeroœci¹ odpowiedzia³a Emilka. „I co, przesta³ boleæ?”- pyta mama „Jeszcze nie, ale na pewno przestanie”- tymi s³owami ma³a dziewczynka wyzna³a swoj¹ wiarê. Kilka dni póŸniej Emilka z ca³¹ rodzin¹ wybra³a siê do parku, gdzie niefortunnie upad³a, rani¹c dotkliwie kolano. Kula³a, p³aka³a, marudzi³a i chcia³a wróciæ do domu. Po powrocie wziê³a figurkê œw. Rity i zaczê³a coœ jej szeptaæ do ucha. Po pewnym czasie postawi³a figurkê na swoim miejscu i powiedzia³a wszystkim, ¿e kolano ju¿ j¹ nie boli. I w³aœnie taka wiara mo¿e siê zmierzyæ z lêkiem, który czai siê ka¿dego dnia u naszych drzwi.
A to ju¿ ostatnia opowieœæ, która na
drogach codziennego ¿ycia pomaga nam odkrywaæ sens czytañ biblijnych na dzisiejsz¹ niedzielê. Eryka w ostatnim czasie mia³a problemy zdrowotne. Musia³a przejœæ ró¿nego rodzaju badania. W takich sytuacjach przychodz¹ ró¿ne myœli, nawet te najczarniejsze. Eryka wyzna³a, ¿e to pomog³o jej uœwiadomiæ sobie, co w zasadzie w ¿yciu jest najwa¿niejsze. Troszczymy siê i lêkamy nadmiernie o wiele spraw, które naprawdê nie maj¹ wiêkszego znaczenia, gdy stajemy wobec najwa¿niejszego ¿yciowego wezwania, stajemy w obliczu œmierci. W takim momencie Chrystus kieruje do nas s³owa: „Niech siê nie trwo¿y serce wasze”. Tê trwogê mo¿na zwyciê¿yæ wiar¹, jaka mia³a œw. Rita i wiar¹ ma³ej Emilki. Jeœli w tej wierze zwyciê¿ymy najwiêkszy lêk, to tym bardziej w tej wierze uporamy siê z lêkami o obawami naszej codziennoœci. Zrób co do ciebie nale¿y, a resztê zawierz Bogu. On ciê obdarzy pokojem i bezpiecznie poprowadzi drogami ¿ycia. Chrystus ci¹gle powtarza: „Niech siê
nie trwo¿y serce wasze”. Te s³owa Jezusa powiedzia³ w Wieczerniku. Mówi³ o swoim odejœciu, co budzi³o obawy, lêk aposto³ów. Chrystus pragnie ich pocieszyæ, mówi¹c najpierw o domu Ojca i o swoim odejœciu, aby przygotowaæ dla nich miejsce. Nastêpnie powiedzia³ o drodze prowadz¹cej do domu Ojca: „Ja jestem drog¹ i prawd¹, i ¿yciem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”. Znamy zatem drogê do uwolnienia siê od trwogi i drogê do pokoju, którego nic zak³óciæ nie mo¿e. Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl
Krucjata Ró¿añcowa Diecezjalna Krucjata w Obronie ¯ycia Poczêtego, rozpocznie siê w sobotê, 24 maja, 7:30 rano, w koœciele: Queens of Martyrs, 110-06 Queens Blvd., Forest Hills, Queens, N.Y. 11375; nastêpnie, pod klinikê aborcyjn¹ uda siê Procesja Ró¿añcowa. Grupa Pro-Life Œw. Max Kolbe Info: brat Jan: 718-389-7785
Katolicki Klub Dyskusyjny Katolicki Klub Dyskusyjny im. Œw. Jana Paw³a II z okazji Dnia Matki serdecznie zaprasza do uczestnictwa w pielgrzymce do Sanktuarium Matki Bo¿ej Wyspy na Long Island wszystkich, którzy dysponuja w³asnym œrodkiem lokomocji w niedzielê 25 maja br. W programie przewidziana jest Msza œw. o godz. 2.00 ppo³., ktor¹ odprawi ks. Ryszard Koper oraz ró¿aniec i litania do NMP drog¹ Stacji Mêki Pañskiej. Poni¿ej podajemy adres: Shrine of Our Lady of the Island, 258 East Manor Road Manorville, N.Y. 11949 tel. 631-325-0661 /from the Long Island Expressway Exit 70/ Uwaga! Tego dnia nie bêdzie Mszy œw. i spotkania w Klubie o godz. 3 ppo³. Info tel. 347-225-4860
5
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Polska rozbrojona Czy kraj bêdzie w stanie siê obroniæ przed rosyjsk¹ agresj¹, gdyby do niej dosz³o? WyraŸnie narasta lêk wobec zagro¿enia. Publicznie dyskutuje siê pomys³y zaopatrzenia obywateli w broñ, gdy¿ Wojsko Polskie nie ma powa¿nej si³y. Prezydent Bronis³aw Komorowski oœwiadcza, ¿e problemem nie jest partyzancki charakter wojny na Ukrainie, ale „g³êboki renesans postaw nacjonalistycznych w Rosji”. Rozlegaj¹ siê wezwania do utworzenia odpowiednika wrêcz Armii Krajowej akurat w czasie, kiedy na ekrany wszed³ dokument fabularyzowany „Powstanie Warszawskie” oparty na kronikach filmowych AK. Prawie nie ma dnia, ¿eby nie pojawi³y siê w mediach nawi¹zania do roku 1939. Mielibyœmy znowu prze¿ywaæ tragiczn¹ historiê za rok, za dwa, za trzy lata? Czynniki rz¹dowe zapewniaj¹, ¿e Polska nie jest zagro¿ona dziêki sojuszowi NATO, poniewa¿ nie mog¹ nic innego publicznie powiedzieæ. Wiêcej swobody maj¹ politycy opozycji, publicyœci i blogerzy. Ukrainê czeka powtórka z Monachium, czyli oderwanie czêœci terytorium na rzecz potê¿nego s¹siada w zamian za ocalenie pokoju, co i tak oka¿e siê z³udne – ostrzega znawca Rosji prof. Andrzej Nowak. Kiedy przyjdzie na nas pora przekonamy siê w praktyce, czy zachodnie gwarancje maj¹ wartoœæ. Plany obrony pañstw ba³tyckich, najbardziej zagro¿onych rosyjsk¹ agresj¹ spoœród cz³onków paktu, zaczêto szykowaæ dopiero w 2010 roku. Powodem optymi-
zmu jest fakt, ¿e zaczêto o tym mówiæ. W zesz³ym roku odby³y siê manewry paktu Steadfast Jazz. By³a to pierwsza odpowiedŸ na systematycznie powtarzane manewry rosyjskie i bia³oruskie, maj¹ce zastraszyæ Europê Œrodkow¹. We wrzeœniu 2009 æwiczono taktyczny atak nuklearny na Warszawê, choæ by³ to okres szczytu przyjaŸni Tuska z Putinem. Na ostatnich manewrach Rosja i Bia³oruœ æwiczy³a atak na porty krajów nad Ba³tykiem, a to mo¿e byæ Polska, Litwa, £otwa... Profesora Nowaka niepokoi, ¿e Rosja ma zamiar wydaæ na zbrojenia w ciagu dziesiêciu lat, do roku 2019, a¿ 650 miliardów dolarów. To jest ogromna suma, ale tyle wynosi bud¿et Pentagonu na jeden rok. Czyli owe zbronienia nie maj¹ na celu dorównanie USA, ale zastraszanie Europy. Dlatego Putin potrzebuje okrêty podwodne klasy Boreasz, czy rakiety balistyczne Topol. Dla Ukrainy, ale tak¿e dla Polski, jest œmiertelnie niebezpieczny kontrakt z Francj¹ na dostawy okrêtów desantowych Mistral. Putin chce pokazaæ, ¿e Rosja jest w stanie uderzyæ na ma³ych i s³abych s¹siadów a pozosta³ym krajom zadaæ pytanie – czy odwa¿ycie siê na to zareagowaæ? Jedynie USA mog³yby zdecydowaæ siê na odwet. Ale czy zareaguj¹? Stany nie chc¹ anga¿owaæ siê w Europie, poniewa¿ przez najbli¿sze sto lat rywalem bêd¹ Chiny, a nie Rosja. Zaœ dla Chin by³oby wygodnie, gdyby Waszygton da³
Z przyjemnoœci¹ zawiadamiamy, ¿e lider Emocjonalistów Lubomir Tomaszewski bêdzie mia³ retrospektywn¹ wystawê w Genewie.
siê wci¹gn¹æ w konflikt z Rosj¹, bo wtedy poszerz¹ swoje wp³ywy w Azji. Waszyngton zdaje sobie z tego sprawê. Europa zachodnia staje siê luksusowym domem starców, ale czym stanie siê œrodkowa i wschodnia? Polska musi siê broniæ przed powtórk¹ z historii, pobieraj¹c lekcjê. By³y wiceminister obrony Romuald Szeremietiew uwa¿a, ¿e musi powstaæ militarna struktura obywatelska w ca³ym kraju; trzeba czegoœ „na kszta³t Armii Krajowej”. Stwierdza on, ¿e Polska nie jest przygotowana na agresjê, jak¹ obecnie stosuje Rosja. Przypomina dzia³anie nieregularnych wojsk partyzanckich do obrony w³asnych terytoriów. Ale u¿ywa takie wojska do agresji na cudze terytorium. Jego zdaniem Rosja bêdzie dalej postêpowaæ w ten sposób, zaœ Polska nie ma œrodków, by siê przeciwstawiæ. Przypomina, ¿e AK by³a armi¹ terytorialn¹ dzia³aj¹c¹ w ca³ym kraju, a w Powstaniu Warszawskim przekszta³ci³a siê w armiê regularn¹. Chodzi o to, ¿eby istnia³ system obrony terytorialnej a wróg wiedzia³, ¿e taki system istnieje. Tylko czy obrona terytorialna odstraszy Rosjê. Czy jest najpilnieszym zadaniem? Zdaniem oczywistego znawcy sprawy, który wypowiada siê pod pseudonimem mindservice w internecie, Polska najbardziej jest bezbronna w powietrzu. W obwodzie kaliningradzkim, gdzie stacjonuj¹ Rosjanie s¹ wycelowane w prawie wszystkie polskie miasta rakie-
ty Iskander i S-400 zdolne do przenoszenia g³owic j¹drowych a Polska nie ma czym ich zestrzeliæ. Maj¹ nowoczesne samoloty Su-35 a za kilka lat bêd¹ mieli jeszcze lepsze, pi¹tej generacji. Polska powinna wiêc kupiæ amerykañskie samoloty te¿ pi¹tej generacji F-35, które s¹ najtañsze i najlepsze. Obowi¹zuj¹ca doktryna wojenna Federacji Rosyjskiej odrzuci³a zasadê przyjêt¹ w 1982 roku, ¿e Rosja nie u¿yje broni j¹drowej jako pierwsza. Dokument przewiduje u¿ycie si³ zbrojnych w obronie ¿ywotnych interesów, a pod to mo¿na podci¹gn¹æ wszystko. W doktrynie nie ma zapisu z poprzedniego tekstu, ¿e Rosja nie traktuje ¿adnego pañstwa jako przeciwnika. Napadajac na Ukrainê przez rzekom¹ samoobronê tzw. separatystów Rosja pogwa³ci³a uk³ady miêdzynarodowe o nienaruszalnoœci terytorium tego kraju w zamian za oddanie posowieckiej broni j¹drowej. Jeden z liderów Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak uwa¿a, ¿e Polska powinna zmieniæ podjeœcie do obronnoœci wobec destabilizacji a nawet rozpadu pañstwa ukraiñskiego. Oparcie siê o sojusz z NATO sprawi³o, ¿e wojsko polskie przekszta³ci³o siê w korpus ekspedycyjny do operacji w dalekich krajach. A okazuje siê, ¿e najwa¿niejsza jest obrona polskiego terytorium. Nale¿y wiêc przeprowadziæ „militaryzacjê narodu”, jak g³osi program Ruchu w tym upowszechnienie dostêpu do broni palnej i szkoleñ strzeleckich. Nie mo¿e powtórzyæ siê sytuacja, kiedy Polacy chcieli walczyæ a nie mieli dostêpu do broni i wyszkolenia, jak to nast¹pi³o w Powstaniu Warszawskim. W tym roku mija 70 lat od tamtego tragicznego zrywu, a widmo wraca. Jan Ró¿y³³o
Joanna Gwozdz ADWOKAT mówi¹cy biegle po polsku
tel. (212) 470-2154 Kiedy jesteœmy zdrowi, nie myœlimy o losowych przypadkach, o trudnych do unikniêcia wraz z wiekiem sytuacji, które mog¹ pokomplikowaæ ¿ycie nam i naszym bliskim. Trzeba myœleæ i planowaæ z wyprzedzeniem. ❍ Dlaczego potrzebujemy Power of Attorney (Upowa¿nienie / Pe³nomocnictwo)? ❍ Dlaczego testament jest wa¿ny nie tylko dla ludzi starszych? ❍ Dlaczego testament jest wa¿ny nie tylko dla ludzi bogatych? ❍ Co to jest i jak dzia³a Trust? ❍ Jak unikn¹æ rujnuj¹cych kosztów leczenia osób starszych i wysokich rachunków za pobyt w domu starców? ❍ Jak bezpiecznie, zgodnie z prawem i przy unikniêciu wysokich podatków przekazaæ maj¹tek swoim dzieciom? ❍ Jak unikn¹æ s¹dowej sprawy spadkowej?
Bezp³atna konsultacja.
Adres biura: 65 Broadway, 7th floor, New York, NY
6
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
107 Norman Avenue
Od czego tu zacz¹æ?
W³aœnie, od czego tu zacz¹æ, skoro ka¿dy dzieñ to nowe wydarzenia w bibliotece. Przede wszystkim ruszyliIZABELA JOANNA BARRY œmy z programem „GREENPOINT. PRZEMIANY”, o którym ju¿ czytaliœcie Pañstwo w Kurierze. Nasze ulotki s¹ wszêdzie dostêpne, nasze plakaty wisz¹ we wszystkich wa¿niejszych punktach Greenpointu. Martê Pawlaczek – koordynatorkê programu i mnie mo¿na by³o zobaczyæ w telewizji, us³yszeæ w radiu – robimy wszystko, by Pañstwa zachêciæ do przyjœcia do biblioteki. Mamy ju¿ za sob¹ pierwsze programy i – chyba – pierwsze sukcesy. Prosimy o ¿yczliwoœæ, zainteresowanie i obecnoœæ – bez Pañstwa udzia³u projekt nie osi¹gnie swoich celów, a cel jest jeden – zapewniæ Pañstwu maksimum ciekawej, dobrej i pouczaj¹cej rozrywki. * Oprócz wydarzeñ, o których ju¿ Pañstwo wiecie, mamy w bibliotece dodatkowe spotkania i wyk³ady. Od ponad miesi¹ca kontynuujemy cykl wyk³adów pod wspólnym tytu³em „Together with Dewey”. Wyk³ady te odbywaj¹ siê po angielsku, a o datach mo¿na dowiedzieæ siê z naszej strony internetowej oraz w bibliotece, z ulotek, które dla Pañstwa przygotowa³am. W ramach tego cyklu bêdziemy mieli spotkanie ze Scottem Weinerem, który opowie o historii pizzy. Nie, nie w³oskiej, nie tej z Manhattanu,
ale pizzy brooklyñskiej! To spotkanie bêdzie mia³o miejsce 4 czerwca, ale zanim do niego dojdzie bêdziemy mieli dwa œwietne spotkania po polsku. Otó¿ 28 maja zawita do nas dobrze Pañstwu znany Teofil Lachowicz, który w cyklu „Znane i nieznane postaci polskiej emigracji” opowie o Aleksandrze Jancie –Po³czyñskim – poecie, pisarzu, dziennikarzu i bibliofilu. Bardzo Pañstwa ju¿ teraz na to spotkanie zapraszam, licz¹c na to, ¿e przyjdziecie do nas równie¿ nastêpnego dnia, na spotkanie z Mariuszem Szczyg³em – znakomitym polskim reporta¿yst¹, którego ksi¹¿ka „Gottland” (a wiem, ¿e Pañstwo j¹ uwielbiacie) zosta³a w³aœnie przet³umaczona na angielski. Autorowi bêdzie towarzyszyæ jego t³umaczka, Antonia Lloyd Jones. To spotkanie odbêdzie siê 29 maja, tak¿e o godzinie 6:30. To nie koniec przedwakacyjnych atrakcji. Bêdziecie Pañstwo mogli porozmawiaæ tak¿e ze znanym pisarzem Henrykiem Grynbergiem – bêdzie to kolejne spotkanie o postaciach polskiej emigracji, a tematem bêdzie G³os Ameryki – program radiowy, który by³ czasem jedynym Ÿród³em prawdziwej informacji dla mojego i wielu z Pañstwa pokolenia. Mowa te¿ bêdzie o ludziach, którzy ten program tworzyli, pracowali dla niego, a których nazwisk czêsto nie znaliœmy. Proszê œledziæ og³oszenia, dzwoniæ pod 718.349.8504 i przychodziæ do biblioteki… Do zobaczenia!
Izabela J. Barry
STOWARZYSZENIE POLSKICH IN¯YNIERÓW I TECHNIKÓW „Polonia Technica“ Zaprasza na Mszê Œwiêt¹ 8 czerwca, 2014 – Niedziela godz. 12:30 pm w Intencji Polskich In¿ynierów i Techników oraz Cz³onków „Polonia Technica“, Przyjació³, Sympatyków oraz Rodzin z Proœb¹ o B³ogos³awieñstwo Bo¿e Miejsce: Narodowe Sankturaium Matki Bo¿ej Czêstochowskiej Doleystown, Pennyslvania 18901 Business Consulting Corp.
Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:
✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów
110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508
PIERWSZA POLSKA SZKO£A TECHNIKI DENTYSTYCZNEJ W USA Serdecznie zapraszamy w niedzielê, 1 czerwca o godz. 14:00 do Sali Klubu Amber na „Kabareton dla starszych dzieci”. W programie wystêp kabaretów: Cukier, I po Krzyku, Odlot i Prima Aprilis. Z muzycznym minikoncertem wyst¹pi Les³aw Kanik. Odbêdzie siê wernisa¿ wystawy rysunków satyrycznych Szczepana Sadurskiego w Galerii A.R. Bêd¹ te¿ niespodzianki. Bilety przy wejœciu w cenie 10 dol.
og³asza nabór studentów na rok szkolny 2014-2015 Pragniesz zdobyæ ciekawy zawód, osi¹gn¹æ sukces sprawdŸ stronê naszej szko³y:
Janusz Skowron i Janusz Szlechta, organizatorzy imprezy Adres; Sala Klubu Amber 71 India Street, Brooklyn, NY 11222, Tel.347.971.1938
www.husardts.com
7
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Skandalista Korwin-Mikke
Id¹ce wci¹¿ w górê notowania Janusza Korwin – Mikkego i Kongresu Nowej Prawicy s¹ zjawiskiem zdumiewaj¹cym. Wydawa³o siê, ¿e wraz z dawn¹ Uni¹ Polityki Realnej odszed³ ju¿ do lamusa najnowszej historii i mo¿e byæ ewentualnie autorem satyryczno-groteskowych felietonów, tymczasem wraca do polityki triumfalnie i w pe³nym œwietle. Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywa³y siê dzisiaj, Korwin-Mikke i jego partia wesz³yby do nich bez problemu zajmuj¹c wedle CBOS (dane z godz. 9 rano 15 maja) trzeci¹ pozycjê, wyprzedzaj¹c SLD i PSL. W chwili obecnej maj¹ oni najwiêcej wejœæ na Internecie, bij¹c na g³owê PO i PiS. Na Facebooku zdobyli ju¿ 246 tysiêcy zwolenników, podczas gdy PO ma ich 46 tysiêcy a PiS zaledwie 27 tysiêcy. I wiele wskazuje na to, ¿e zdobêd¹ przynajmniej spodziewan¹ iloœæ mandatów w obecnych wyborach do Parlamentu Europejskiego, w myœl ich has³a – „Urz¹dŸ bandê czworga na cacy. Niech poszukaj¹ normalnej pracy. Urz¹dŸ bandê czworga na szaro. Niech wyniki wyborów kojarz¹ z kar¹”. Bandê czworga stanowi¹ oczywiœcie: PO, PiS, SLD i PSL. Najbardziej zdumiewa poparcie, jakiego udzielaj¹ im m³odzi ludzie z najnowszego pokolenia. Jest to zjawisko tyle¿ sensacyjne, co nie pojête dla politologów i socjologów. Mo¿na zatem domniemywaæ, ¿e czêœæ m³odych Polaków jest bardzo radykalna i szuka innego rozwi¹zania ni¿ tylko nieustaj¹cy klincz, w jakim do znudzenia i obrzydzenia tkwi¹ PO i PiS. To uradykalnienie jest jednak bardzo niebezpieczne, bo mo¿e godziæ w podstawy pañstwa. Nie sposób w krótkim komentarzu przytoczyæ wszystkich twierdzeñ i zamierzeñ lidera Kongresu Nowej Prawicy, które ujawnia na wiecach i spotkaniach przedwyborczych, szokuj¹c s³uchaczy raz po raz. W jednej z wypowiedzi powiedzia³ wprost, ¿e trzeba wejœæ do Parlamentu Europejskiego, by „powiedzieæ „nie“ samej Unii, pederastom i euro”. Metoda, jak¹ wybra³ Korwin-Mikke, polega na tym, ¿eby wejœæ do tej¿e Unii, by nastêpnie zdemontowaæ j¹ od œrodka i zrobiæ w jej siedzibie burdel. (Sic!) Bardzo podoba siê ona prawicowym radyka³om. Taki sam cel przyœwieca ugrupowaniom nacjonalistycznym, nienawidz¹cych UE z ca³ego serca i rozumu (lub jego braku). Jakoœ nie dociera do nich fakt, ¿e a¿ 89 Polaków jest zadowolonych z przynale¿noœci Polski do tej organizacji. Nie dociera on tak¿e do Kongresu Nowej Prawicy, a jeœli dociera, to chcia³aby on zmieniæ ten stan rzeczy wprowadzeniem odpowiednich przepisów i zmian w prawie. Podobnie jak chcia³aby zapewniæ funkcjonowanie go-
Tydzieñ na kolanie
spodarki w oparciu wy³¹cznie o zasadê czystego zysku, bez jakiejkolwiek interwencji ze strony pañstwa. Najpe³niejszy bodaj obraz obecnego œwiatopogl¹du Janusza Korwin – Mikkego mo¿na znaleŸæ w wywiadzie, jakiego udzieli³ proPiSowskiemu tygodnikowi „Do Rzeczy”. Zapowiedzia³ w nim wprost, ¿e on i jego partia chc¹ totalnie zniszczyæ 60. letni dorobek Unii Europejskiej a „twórców tej ró¿owej zgnilizny wytarzaæ w smole i pieprzu a nastêpnie przegoniæ ulicami Brukseli. Przynajmniej publika bêdzie mia³a trochê œmiechu”. Wedle jego prognoz, Kongres Nowej Prawicy w wyborach do PE uzyska 12,5 procent poparcia. Pytany o wp³yw nauki Jana Paw³a II na wyborców, Korwin-Mikke odpowiedzia³, ¿e nikt tych nauk nie czyta, tak jak za komuny nikt nie czyta³ Marksa. Tradycyjnie ju¿ wypowiedzia³ siê tak¿e przeciw demokracji, uwa¿aj¹c j¹ tym razem nie za „dupokracjê” a za tyraniê wiêkszoœci. Przejawem tej tyranii jest m.in. wsadzanie do wiêzienia ludzi kwestionuj¹cych Holokaust. Przy czym – doda³ – jeœli ktoœ zawy¿a iloœæ ofiar Holokaustu, to nie trafia do wiêzienia za mówienie nieprawdy. Wszystkie partie w Polsce s¹ w jego przekonaniu bandami z³odziei i nie maj¹ ¿adnego programu, nie wy³¹czaj¹c PO i PiS. Ruch prounijny na Ukrainie jest wedle niego spraw¹ agentury niemieckiej popieraj¹cej antypolskich banderowców, zaœ Janukowicz jest tchórzem, który uciek³, zamiast st³umiæ bunt na Majdanie i poskromiæ agentów Zachodu, którzy brali 20 dol. dziennie za zabijanie ludzi. Tygodnik „Do Rzeczy” jako¿ prze³kn¹³ te wywody, podobnie jak i stwierdzenie, ¿e za wspieranie antypolskiego ruchu na Ukrainie PiS powinno wyrzuciæ ze swych szeregów Jaros³awa Kaczyñskiego oraz, ¿e Lech Kaczyñski by³ bardzo z³ym prezydentem. Dopytywany, dlaczego? – Korwin-Mikke odpowiedzia³, ¿e niewybaczalne by³o podpisanie traktatu lizboñskiego, wykonywanie poleceñ Waszyngtonu i jednoczesne szarpanie za w¹sy Rosji i Niemiec. W jego optyce Lech Wa³êsa by³ bardziej samodzielnym politykiem ni¿ Lech Kaczyñski, bo mia³ przeb³yski zdrowego rozs¹dku. „Natomiast Lech Kaczyñski mia³ po prostu z³¹ wizjê Polski. On by³ doœæ skrajnym socjalist¹. Proszê sobie przeczytaæ jego pracê doktorsk¹” – doda³ w konkluzji. Dla dope³nienia obrazu, trzeba jeszcze podkreœliæ, i¿ Korwin-Mikke wychodzi z za³o¿enia, ¿e Unia i Stany Zjednoczone pr¹ do wojny z Rosj¹, by „unikn¹æ kompromitacji, jak¹ jest ich bankructwo”. Argumentacja ta trafia do tych, którzy popieraj¹ Now¹ Prawicê i do tych, którzy s¹ przekonani, ¿e za ka¿dym konfliktem politycznym i zbrojnym stoj¹ ciemne si³y i interesy finansowe. Podobnie jak przedtem trafia³o do nich twierdzenie, ¿e Uni¹ rz¹dz¹ ¯ydzi, masoni i homosie, lansowane m.in. na ³amach „Najwy¿szego Czasu”, zwi¹zanego z Korwin-Mikkem. Takich ludzi jest bardzo wielu. I na nich on mo¿e dziœ liczyæ w pierwszej kolejnoœci. Dlaczego popiera go tak¿e sporo wspomnianej m³odzie¿y? Jest to pytanie, na które pilnie trzeba znaleŸæ odpowiedŸ. Przecie¿ nie obiecuje on pracy i dobrobytu dla wszystkich. Nie wykrzykuje te¿ hase³ o równoœci i sprawiedliwoœci spo³ecznej, tak bardzo chwytliwych dla m³odych i zbuntowanych. Zaiste jest nad czym siê zastanawiaæ.
Eryk Promieñski
Poniedzia³ek Czy istnieje jeszcze intymnoœæ? Napewno nie w medialno-obrazkowym-mydlano-operowym œwiecie, gdzie wszystko jest na wierzchu, wywalone kawê na ³awê. Wszystko na pokaz. Facet z gêst¹ brod¹ przebrany za kobietê o finezyjnym pseudonimie Conchita Kie³basa (boæ tak swojsko brzmi niemieckie Wurst) wystawiaj¹cy siê na pokaz w czasie konkursu Eurowizji. Zawodnik futbolu amerykañskiego wybrany w drafcie w czu³ym poca³unku (z jêzyczkiem) na ¿ywo ze swoim mêskim partnerem przed kamerami amerykañskiej telewizji. Wbrew temu co chcieliby apologeci wyzwalaj¹cej, radosnej seksualnoœci, to niczym nie poskromiony ekshibicjonizm. A za plecami idiotów brêdz¹cych o nowej fazie wolnoœci i swobody, stoj¹ cyniczni goœcie od s³upków z korporacji, ju¿ licz¹cy sa³atê p³yn¹c¹ ze sprzedawania tego i owego. G³ównie rzeczy wcale nie niezbêdnych do ¿ycia – p³yt z muzyk¹, gad¿etów, ciuchów, kosmetyków, kondomów i tym podobnych. Bo do tego zmierza to wyzwolenie od rodziny, religii czy narodu: stworzenia globalnej konsumenckiej masy nienasyconych ludzkich maszyn do kupowania. Najlepiej nasycanych codziennie njusami z fajsbuków, t³ytterów, smatrfonów, fajfonów, podsuwanych sprytnie jako cool i trendy przez cwaniaków od manipulacji œwiadomoœci¹. Ten œwiat powoli siê zbli¿a. Mówi mi o tym widok dziewiêcioletnich dziewczynek w szko³ach publicznych z tipsami zamiast dziewczêcych paznokci. Kim bêd¹ te dziewczêta w wieku lat piêtnastu? Oby przynajmniej nie musia³y zapuszczaæ bród, ¿eby siê przebiæ do œwiata œwiat³ych, piêknych, wiecznie m³odych i bogatych... Wtorek Czas mierzony Kurierowymi „Kolankami” czyli moj¹ rubryk¹. Przed chwil¹ by³a œrodowa noc i kolejny odcinek wys³any a ju¿ siê pojawia wtorek na horyzoncie i trzeba porz¹dkowaæ zapiski i zaczerniaæ ekran literkami z klawiatury. Szybko to leci, za szybko. Mam poczucie, ¿e od pewnego wieku ¿ycie przyspieszy³o i czujê siê jak na torze wyœcigowym. Ledwo kropla potu zrosi³a czo³o po wziêciu kolejnego „zakrêtu œmierci”, a ju¿ trzeba intuicyjnie machaæ kierownic¹, ¿eby nie r¹bn¹æ w jakieœ drzewo... A przecie¿ za chwilê kolejny zakrêt i mo¿na siê znaleŸæ na poboczu, albo przynajmniej przestraszyæ, ¿e kolejne „Kolanko” nie gotowe na czas... Nie mia³em wielkiego mniemania o dziewczynach z „Pussy Riot”, przyznajê bez bicia. Pokazywanie cycków, pajacowanie w proteœcie przeciw Putinowi w rajstopach na twarzach jeszcze przejdzie – taki punkowy styl. Ale dlaczego œcinanie pi³ami krzy¿y i generalnie obrzygiwanie symboli chrzeœcijañskich? To znacznie u³atwia sprawê g³ównemu obiektowi ich ataków: Putin mo¿e twierdziæ, ¿e mo¿e i jest brutalny, ale przynajmniej stawia tamê „zgni³emu, pedalskiemu nihilizmowi” z Zachodu. Ale z drugiej strony nie mogê, mimo wszystko nie chcê, przyj¹æ do wiadomoœci, nie dopuszczam tego, ¿e jakieœ ruskie, wypasione byczki mog¹ nahajkami ok³adaæ na ulicy te dziewczêce cia³a (jak to mia³o miejsce w czasie ostatnich igrzysk w Soczi)... Muszê przyznaæ, ¿e jakoœ dziewczyny z „Pussy Riot” mi w tym tygodniu zaimponowa³y. Po 21 miesi¹cach spêdzonych w kolonii karnej w Rosji, przyjecha³y do Waszyngtonu, gdzie z otwart¹ przy³bic¹ mówi³y o koniecznoœci przeciwstawiania siê Putinowi, najlepiej poprzez wsparcie gniecionej opozycji w... Rosji. „Putin próbuje na Ukrainie stworzyæ lekcjê dla Rosji: chce pokazaæ, ¿e zmiana w³adzy prowadzi
do chaosu. On boi siê najbardziej, ¿e to co wydarzy³o siê na Ukrainie czyli obalenie skorumpowanej w³adzy prezydenta Janukowycza wydarzy siê w Rosji“- tak wypowiada³a siê niespe³na 25-letnia Nadia To³okonnikowa. I na koniec pytana czy zamierza wracaæ do Rosji, gdzie po takich s³owach mog¹ j¹ czekaæ (i jej kole¿ankê) prokuratorzy, nieznani sprawcy albo patr-idioci z nahajkami, odpowiedzia³a: „Oczywiœcie. Przecie¿ tam ¿yjemy”. Trzeba przyznaæ ma dziewczyna cojones, a drugie dobrze, ¿e chocia¿ nie musi nosiæ brody ale wystarczy wystawianie cycków... Ale na powa¿nie: wolnoœæ s³owa oznacza te¿ mo¿liwoœæ robienia przez innych rzeczy, które nas wkurzaj¹ i to mocno. Ale lepiej z ni¹, ni¿ bez niej, a na pewno lepiej w krajach, gdy za s³owa czy pogl¹dy nie umieszcza siê ludzi w koloniach karnych. Œroda Tyle rzeczy na tym Bo¿ym œwiecie siê dzieje, ale jak przyjdzie co do czego, nie ma o czym pisaæ. A mo¿e nie warto? O sobie nie warto. Powtarzaæ siê, nie ma po co. Oddajmy wiêc to miejsce Poecie, który w piêknych s³owach – jak to mówi m³odzie¿ – „rozkmini³ o co biega”. IdŸ dok¹d poszli tamci do ciemnego kresu po z³ote runo nicoœci twoj¹ ostatni¹ nagrodê idŸ wyprostowany wœród tych co na kolanach wœród odwróconych plecami i obalonych w proch ocala³eœ nie po to aby ¿yæ masz ma³o czasu trzeba daæ œwiadectwo b¹dŸ odwa¿ny gdy rozum zawodzi b¹dŸ odwa¿ny w ostatecznym rachunku jedynie to siê liczy a gniew twój bezsilny niech bêdzie jak morze ilekroæ us³yszysz g³os poni¿onych i bitych niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy – oni wygraj¹ pójd¹ na twój pogrzeb i z ulg¹ rzuc¹ grudê a kornik napisze twój u³adzony ¿yciorys i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy przebaczaæ w imieniu tych których zdradzono o œwicie strze¿ siê jednak dumy niepotrzebnej ogl¹daj w lustrze sw¹ b³azeñsk¹ twarz powtarzaj: zosta³em powo³any – czy¿ nie by³o lepszych strze¿ siê osch³oœci serca kochaj Ÿród³o zaranne ptaka o nieznanym imieniu d¹b zimowy œwiat³o na murze splendor nieba one nie potrzebuj¹ twego ciep³ego oddechu s¹ po to aby mówiæ: nikt ciê nie pocieszy czuwaj – kiedy œwiat³o na górach daje znak – wstañ i idŸ dopóki krew obraca w piersi twoj¹ ciemn¹ gwiazdê powtarzaj stare zaklêcia ludzkoœci bajki i legendy bo tak zdobêdziesz dobro którego nie zdobêdziesz powtarzaj wielkie s³owa powtarzaj je z uporem jak ci co szli przez pustyniê i ginêli w piasku a nagrodz¹ ciê za to tym co maj¹ pod rêk¹ ch³ost¹ œmiechu zabójstwem na œmietniku idŸ bo tylko tak bêdziesz przyjêty do grona zimnych czaszek do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda obroñców królestwa bez kresu i miasta popio³ów B¹dŸ wierny IdŸ. Zbigniew Herbert Ipse dixit.
Jeremi Zaborowski
8
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Kartki z przemijania Zapotrzebowanie na rodzimych œwiêtych jest ostatnio tak wielkie, ¿e kiedy przypomnia³em pewnym rodakom, i¿ œwiêty Wojciech by³ Czechem, to omal mnie nie zlinczowali. * Otoczony jestem ludŸmi kieruj¹cymi siê niemal wy³¹cznie prawicowym wektorem. Jak coœ jest prawicowe, to zawsze jest dobre, a jak nie prawicowe, to zaANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI wsze z³e. Za Chiny Ludowe nie chc¹ przyj¹æ do wiadomoœci, i¿ nie zawsze. Nie zawsze! * W oczach jednych jestem lewicowy, w oczach innych prawicowy, a ja jestem „owy” w zale¿noœci od sprawy. Staram siê jednak unikaæ skrajnoœci. Nie wierzê radyka³om ani wyznawcom kultów. Nie wierzê obsesjonistom. Nie tolerujê ¿adnych totalitaryzmów ani nacjonalizmów. Mszalny patriotyzm uwa¿am za symbol a nie konkretne dzia³anie. Niestety od symboli siê najczêœciej zaczyna i na nich koñczy. W Polsce i na emigracji mamy ca³y teatr symboli. * Polscy nacjonaliœci nie mog¹ znieœæ mniejszoœci seksualnych (bo nie ma ¯ydów) i têczy na placu Zbawiciela. Nie oburzaj¹ ich natomiast rodacy oszukuj¹cy rodaków i zak³adaj¹cych dla nich obozy pracy w krajach zachodnich. Nie walcz¹ z niskim poziomem czytelnictwa i brakiem potrzeb kulturalnych tych¿e rodaków. Ostatnio postanowili wejœæ do Parlamentu Europejskiego, by rozwaliæ UE od œrodka. Na ten sam pomys³ wpad³ Janusz Korwin-Mikke, który zdoby³ ju¿ wielu zwolenników. Mo¿na zatem powiedzieæ, ¿e szeregi Konradów Wallenrodów znacznie siê powiêkszy³y.
* Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w Polsce obietnica partyjna goni obietnicê partyjn¹. A ja ju¿ nie wierzê ¿adnemu politykowi. Nie ufam tak¿e ¿adnemu komentatorowi politycznemu. Staram siê sam jak najlepiej rozpoznaæ sytuacjê i kierowaæ w³asnym rozs¹dkiem. Wiêkszoœæ kandyduj¹cych do tego¿ Parlamentu nie ma o Unii zielonego pojêcia. * Wojna polsko-polska odpowiada temperamentowi wiêkszoœci rodaków. Wy¿ywaj¹ siê w niej do woli. Nikt nie szuka kogoœ, kto by nas zjednoczy³. * „Gazeta Wyborcza” œwiêci swoje 25 lecie. Do niedawna tylko ona by³a wybiórcza, dziœ wybiórcze s¹ tak¿e gazety, które j¹ zwalczaj¹. Coraz bardziej siê do niej upodabniaj¹. I na tym polega najwiêkszy jej triumf. * Jak to jest – lekcje religii s¹ w Polsce niemal obowi¹zkowe a uczniowie wci¹¿ maj¹ mierne pojêcie o Biblii i ¿adnego pojêcia o wiarach innych ni¿ rzymsko-katolicka? Wiem, ¿e mam nie ruszaæ tego tematu, ale zapytaæ chyba mo¿na?
*
Bardzo mi siê podoba akcja prowadzona ostatnio na Facebooku pod has³em – „Nie jestem statycznym Polakiem, lubiê czytaæ ksi¹¿ki”. Bardzo. Podoba mi siê tak¿e dewiza przyœwiecaj¹ca Uniwersytetowi Jagielloñskiemu – „Wiêcej znaczy rozum ni¿ si³a”. * O¿y³y dachy, które widzê ze swych okien i balkonu. Tu przyjêcie, tam le¿akowanie, ówdzie polegiwanie na kocu z ksi¹¿k¹ albo sadzenie krzewów i kwiatów. W³aœnie ogl¹dam naprzeciwko mecz bokserski. Filmowany, a jak¿e. * Kobiety uprawiaj¹ce boks to patologia, tak jak i kobiety z brod¹.
* Wystêp Donatan i Cleo w Eurowizji z piosenk¹ „My S³owianie” to jedno wielkie kiczowisko. Straszliwe wrêcz kiczowisko. Ale bardzo siê podoba³o, a jak¿e. Na dobre ju¿ nasta³ czas kiczowisk. Bardzo siê dziwiê tancerkom z „Mazowsza”, ¿e wziê³y w tym udzia³. * Podoba³ mi siê film „Dziewczyna z szafy”. Wszystko jest w nim oryginalne i pozytywnie zaskakuj¹ce, pocz¹wszy od scenariusza i re¿yserii Boda Koxa. Cienka granica miêdzy normalnoœci¹ a nienormalnoœci¹ jest tu œwietnie pokazana, podobnie jak i œwiat imaginacji osób cierpi¹cych na autyzm lub psychozê. Sceny nakrêcone podczas wernisa¿u malarskiego s¹ wrêcz niebywa³e. Przes³anie, acz naiwne, jest jednak przejmuj¹ce. By³em wzruszony. Znakomita jest w roli tytu³owej Magdalena Ró¿añska, aktorka tyle¿ urodziwa, co utalentowana. Po projekcji mog³em porozmawiaæ z ni¹ na swym balkonie o sytuacji aktorów w Polsce i przysz³ych rolach. Marzy jej siê zagranie Tamary de £empickiej, co mnie zdumia³o, bo dzisiaj ma³o kto zna tê niezwyk³¹ postaæ. Na scenie obsadzi³bym Magdalenê w wielu rolach, pocz¹wszy od Ofelii w „Hamlecie” i Dianny w „Fantazym”. Jedno jest pewne, jest to aktorka rozpalaj¹ca wyobraŸniê re¿ysera. W „Dziewczynie z szafy” ujmuj¹c¹ kreacjê stworzy³ Wojciech Mecwaldowski, w roli Tomka. Ciekawe postacie wykreowali równie¿: Teresa Sawicka i Piotr G³owacki. Niezawodny by³ jak zawsze Eryk Lubos. Nie pamiêtam ani jednej nieudanej roli tego wspania³ego aktora. Tworzy, nie tylko postaæ, ale i pewien typ cz³owieka. Nie sposób równie¿ nie doceniæ œwietnych zdjêæ Arkadiusza Tomiaka. Wartoœci¹ dodatkow¹ tego filmu s¹ dowcipne dialogi, utrzymane w konwencji pure nonsensu. Choæ temat jest powa¿ny, œmia³em siê serdecznie. A mnie ju¿ ma³o co œmieszy. * Coraz mi trudniej reformowaæ samego siebie, ale wci¹¿ próbujê. Coraz czêœciej czujê siê obco i zbêdnie.
Nigdzie siê nie schowasz 1➭ Kolejny dokument opublikowany w ksi¹¿ce ujawnia najwa¿niejsze narzêdzie NSA zwane X-KEYSCORE. Zgodnie ze sw¹ nazw¹ umo¿liwia agencji œledzenie ka¿dego uderzenia w klawiaturê komputera w czasie realnym. NSA mo¿e przegl¹daæ na bie¿¹co nasze e-maile, aktywnoœæ w mediach spo³ecznoœciowych i serfowanie w internecie. Tylko w jednym miesi¹cu 2012 roku program ten zebra³ 41 miliardów zapisów dla potrzeb agencji. Dlatego Snowden powiedzia³ swego czasu, ¿e posiadaj¹c adres e-mailowy mo¿e on szpiegowaæ dowoln¹ ³¹cznoœæ w Ameryce. Najbardziej niepokoj¹ce rewelacje Greenwalda/Snowdena dotycz¹ brytyjskiego odpowiednika NSA, czyli Government Communications Headquarters, naczelnej kwatery ³¹cznoœci rz¹dowej. Prowadzi ona tajne dzia³ania internetowe, okreœlane jako „hacktivists”, hakerzy aktywiœci. Ma na celu przeszkadzanie, poni¿anie i kompromitowanie ich on-line. Jest to wzorowane na kampanii FBI z lat 1960-tych, która by³a wymierzona przeciwko radyka³om. Brytyjczycy m.in. wci¹gaj¹ swe ofiary na seksualnie kompromituj¹ce strony w internecie, zamieszczaj¹ fa³szywe blogi oraz podejmuj¹ inne dzia³ania szkodz¹ce reputacji ofiar. Dziennik The Washington Post zauwa¿a, ¿e pewne rewelacje Greenwalda œwiadcz¹ gorzej o nim ni¿ o NSA. Na przyk³ad pewien dokument okreœla szczegó³owe metody pods³uchu 24 wymienionych z nazwy ambasad zagranicznych. To œciœle tajne sposoby i cele obserwacji. Ujawnienie zaszkodzi uzasadnio-
nym dzia³aniom wywiadowczym i wywo³a powa¿ne problemy dyplomatyczne. A mimo to niewiele wniesie do debaty publicznej. Co innego ujawniæ tajemnice rz¹dowe, które prowokuj¹ powa¿ne problemy moralne i ustrojowe. A co innego rutynow¹ dzia³alnoœæ wywiadu; do takiej nale¿y pods³uchianie obcych ambasad. Snowden zbiera³ ponad rok materia³y dotycz¹ce amerykañskiego szpiegostwa w ³¹cznoœci, poniewa¿ uwa¿a³ je za nielegalne. Ksi¹¿ka potwierdza, co wielu ludzi podejrzewa³o do pocz¹tku afery – Snowden zatrudni³ siê w NSA jako kontraktor, aby uzyskaæ dostêp do danych kompromituj¹cych agencjê. Mo¿na to uznaæ za akt odwagi, a mo¿na równie¿ za sabota¿. On sam g³osi, ¿e chcia³ wywo³aæ œwiatow¹ debatê na temat ochrony prywatnoœci, wolnoœci w sieci i groŸby pañstwa ci¹gle na pods³uchu swych obywateli. Poda³ dowody, ¿e najwy¿si rang¹ funkcjonariusze bezpieczeñstwa zwyczajnie ok³amywali Kongres na temat programów szpiegowskich. W po³owie kwietnia Snowden i jego wspólniczka w ujawnieniu dzia³alnoœci NSA Laura Poitras, otrzymali nagrodê Ridenhour za Mówienie Prawdy. Dzienniki The Guardian i The Washington Post dosta³y nagrodê Pulitzera za publikacjê tych rewelacji, najwy¿sze wyró¿nienie dziennikarskie. Pog³oski, ¿e Snowden ma otrzymaæ pokojow¹ Nagrodê Nobla, pozostaj¹ niepotwierdzone.
Adam Sawicki
u Budynek National Security Agency.
❍
9
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Jesteœmy szóst¹ si³¹ w Europie 1➭ – Jakiej spodziewa siê pani frekwencji i jak to wygl¹da³o w przesz³oœci? – Niestety frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest niska, choæ nie zawsze tak by³o. Podczas pierwszych wyborów do Europarlamentu w 1979 r. frekwencja – na ca³¹ Wspólnotê – wynios³a 63 proc. Od tamtego czasu mala³a i w 2009 r. spad³a do 43 proc.. To jest œrednia dla ca³ej Unii a w przypadku poszczególnych krajów cz³onkowskich frekwencja wygl¹da jeszcze gorzej. Czym to wyt³umaczyæ? Najczêœciej mówi siê, ¿e wyborcy nie czuj¹, i¿ przyczyniaj¹ siê do póŸniejszego, faktycznego, kszta³tu Komisji Europejskiej, czyli unijnej w³adzy wykonawczej. A przecie¿ Traktat Lizboñski nada³ Parlamentowi Europejskiemu du¿o nowych kompetencji, miêdzy innymi w³aœnie po to, aby zwiêkszyæ zainteresowanie wyborców i zachêciæ ich do g³osowania. A od tego, kto w nim zasiada, na co zasadniczy wp³yw maja wyborcy, zale¿eæ bêdzie kierunek, w którym pod¹¿y Europa. – Czy mo¿e pani zdradziæ, ilu Polaków zarejestrowa³o siê do wyborów do tej pory? – Do tej pory zarejestrowaliœmy 566 osób. Liczê, ¿e liczba ta w przededniu wyborów bêdzie du¿o wiêksza. – Ile nowojorski konsulat wyda na wybory? – Otrzymaliœmy dodatkowe fundusze z bud¿etu, zatwierdzonego przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Najwiêksz¹ czêœæ poch³on¹ op³aty za wysy³kê pakietów wyborczych do osób, g³osuj¹cych korespondencyjnie. – Gdzie mog¹ g³osowaæ mieszkañcy metropolii nowojorskiej? – Polacy mieszkaj¹cy w stanach podlegaj¹cych pod nowojorski okrêg konsularny mog¹ g³osowaæ w czterech obwodowych komisjach wyborczych: 1. Obwód g³osowania nr 131, Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku: 233 Madison Avenue (Jan Karski Corner), New York, NY 10016. Jest to komisja w³aœciwa do g³osowania osobistego i korespondencyjnego. Pozosta³e komisje stworzone zosta³y wy³¹cznie do g³osowania osobistego: 2. Obwód g³osowania nr 132, Centrum Polsko-S³owiañskie: 177 Kent Street, Brooklyn, NY 11222. 3. Obwód g³osowania nr 133, Polsko-Amerykañskie Centrum Kulturalne: 1-3 Monroe Street, Passaic, NJ 07055. 4. Obwód g³osowania nr 134, Haller Post: 112 Grove Street, New Britain, CT 06053. Jest to komisja w³aœciwa jedynie do g³osowania osobistego. Przypominam, ¿e 12 maja br. min¹³ termin rejestracji do glosowania korespondencyjnego ale do g³osowania osobistego trwa nadal a¿ do czwartku 22 maja 2014 r. – Polacy mieszkaj¹cy za granic¹ g³osuj¹ na listê kandydatów z okrêgu warszawskiego. Jest na niej prawie sto osób. Jak siê w tym po³apaæ? – To prawda, listy kandydatów do Parlamentu Europejskiego s¹ obszerne. Nie jest to jednak spis chaotyczny. Listy podzielone s¹ na konkretne komitety wyborcze. W siedzibach Komisji wyborczych rozwiesimy obwieszczenia, na których znajduj¹ siê wszystkie listy z nazwiskami kandydatów. Drukowa³ je tak¿e Nowy Dziennik. Przy okazji przypomnê, ¿e g³osujemy tylko na jedn¹ osobê, przy której nazwisku wpisujemy X. Nie ptaszek, nie krzy¿yk ale X.
– Jak rekrutowaliœcie osoby, które bêd¹ pracowaæ w lokalach wyborczych? – Czêœæ osób zg³osi³y Komitety wyborcze, inne same zg³osi³y siê do Konsulatu. Polegaliœmy te¿ na rekomendacjach dzia³aczy polonijnych. Zale¿y nam, aby w sk³adzie komisji by³y równie¿ osoby z doœwiadczeniem w organizowaniu wyborów. Jest takich sporo. Pracowali w poprzednich wyborach z pe³nym oddaniem i obywatelsk¹ odpowiedzialnoœci¹ za wolne wybory i tajne glosowanie. – Jak zachêci³aby pani do tych wyborów i dlaczego powinniœmy braæ udzia³ w wyborach parlamentarnych? – Parlament Europejski jest jedynym organem Unii Europejskiej wybieranym za poœrednictwem bezpoœrednich wyborów. Po wejœciu w ¿ycie Traktatu Lizboñskiego, Parlamentowi temu powierzone zosta³y nowe kompetencje. Jest ich ponad 40, lecz niew¹tpliwie najwa¿niejsz¹ z nich jest ostatnie s³owo przy zatwierdzaniu unijnego bud¿etu. Z punktu widzenia obywatela Unii Europejskiej jest to o tyle wa¿ne, ¿e teraz zarówno poszczególni europarlamentarzyœci, jak i rz¹dy krajów cz³onkowskich Unii, zatwierdzaj¹ ostateczny kszta³t bud¿etu Unii Europejskiej. Bior¹c pod uwagê fakt, ¿e w tym roku obchodzimy dziesiêciolecie wejœcia Polski do Unii Europejskiej warto mieæ w pamiêci, ¿e to jak obecnie wygl¹da Polska jest w du¿ym stopniu efektem umiejêtnego wykorzystywania funduszy europejskich. Wobec powy¿szego wa¿ne jest, aby w Parlamencie Europejskim mieæ siln¹, w³asn¹ reprezentacjê narodow¹. Bêdziemy wybieraæ 51 europos³ów. Stanowi to szóst¹ si³ê w Europie. – Jak liczone s¹ g³osy i kiedy poznamy wyniki? – G³osy liczone s¹ rêcznie przez cztery obwodowe komisje wyborcze. Po podliczeniu komisja sporz¹dza protokó³, który dostarczany jest do Konsulatu. Kolejnym krokiem jest wprowadzenie danych z protoko³ów wyborczych do systemu kalkulatora wyborczego. Jest to platforma Pañstwowej Komisji Wyborczej, u¿ywana przez wszystkie polskie placówki zagraniczne do wys³a-
nia wyników wyborów do kraju. Kiedy dane zostan¹ wprowadzone i potwierdzone, protokó³ podpisywany jest elektronicznie poprzez certyfikat wygenerowany przez Pañstwow¹ Komisjê Wyborcz¹ i wys³any do Polski za poœrednictwem internetu. Formalnie wybory do Parlamentu Europejskiego zosta³y rozpisane przez Prezydenta RP na niedzielê, 25 maja, lecz w zwi¹zku
z ró¿nic¹ czasu w Ameryce Pó³nocnej (i Ameryce Po³udniowej) u nas wybory faktycznie odbêd¹ siê dzieñ wczeœniej w sobotê 24 maja. Wszystko po to, aby mo¿liwie jak najszybciej dos³aæ wyniki, podliczyæ je po zakoñczeniu g³osowania w Polsce i jak najszybciej og³osiæ.
Rozmawia³ Tomasz Bagnowski
10
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Centrum Medyczno - Rehabilitacyjne 157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222
tel. 718-349-1200 LEKARZ OGÓLNY
P Szczegó³owy wywiad lekarski P Dermatologia P Alergie P Rozpoznanie i leczenie astmy P Zabiegi chirurgiczne P Reumatyczne bóle stawów P Blokada nerwobólów P Fizykoterapia
CENTRUM ZDROWIA SERCA Oferujemy pe³n¹ diagnostykê i terapeutyczne us³ugi w zakresie medycyny sercowej i naczyniowej. Nasi lekarze s¹ licencjonowanymi specjalistami w leczeniu chorób sercowo-naczyniowych i w zabiegach kardiologicznych.
DIAGNOSTYKA
P Wszystkie rodzaje fal dŸwiêkowych P Test wydolnoœci p³uc P Test kontroli równowagi P Zapobieganie utracie równowagi PROFILAKTYKA
P Kroplówki wzmacniaj¹ce uk³ad odpornoœciowy P Inhalacje P Zastrzyki domiêœniowe i do¿ylne Akceptujemy Medicare oraz wiêkszoœæ ubezpieczeñ zdrowotnych. Dogodny czas urzêdowania oraz d³ugie godziny przyjêæ. Zapewniamy transport dla pacjentów z Medicaid.
P Konsultacja i diagnoza kardiologiczna i naczyniowa P Ocena ryzyka oraz zapobieganie chorobom serca P Diagnoza i leczenie choroby têtnic obwodowych P Diagnoza i leczenie wysokiego cholesterolu P Przedoperacyjna ocena ryzyka choroby sercowo-naczyniowej P Diagnoza i leczenie uszkodzeñ serca P Ekranizacja têtniaka aorty brzusznej dla pacjentów z podwy¿szonym ryzykiem P Farmaceutologiczny test warunków skrajnych – æwiczenia wydolnoœciowe P Tomografia komputerowa serca i wgl¹d w zwapnienie serca. Nasi lekarze wspó³pracuj¹ z NY Methodist Hospital oraz SUNY Downstate Medical Center.
MEDICAL & REHABILITATION CENTER Rejestracja pod nr tel. 718-349-1200 MÓWIMY PO POLSKU
PRZYCHODNIA MEDYCZNA Dr Andrzej Salita ✦ Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna
Dr Urszula Salita
✦ Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne
Dr Florin Merovici
✦ Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG
126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu
Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D
– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.
LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint
(718) 389-8585
Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com
Poniedzia³ek - Pi¹tek - 9 am - 8 pm; Sobota - 9 am - 6 pm
Kurier Plus, tel. (718) 389-3018
l
Dr Anna Duszka
NOWE GODZINY OTWARCIA
Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!
l
PEDIATRA - BOARD CERTIFIED
l
l
l
l
l
Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan
OKULARY W 30 MINUT!
Greenpoint Eye Care LLC
Dr Micha³ Kiselow
909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,
718-389-0333
Serdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê, badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewek kontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior, Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples, Coach i Tiffany); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczne oraz okulistyczne badania dla kierowców (DMV).
Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.
DOKTOR MÓWI PO POLSKU www.greenpointeyecare.com
11
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Dooko³a sto³u
Maj – czas na szparagi Zielone szparagi s¹ zdrowe, lecz rzadko przez Polaków kupowane. Najczêœciej zjada siê je w formie zawijanych w szynce parmeñskiej lub w boczku przystawek lub jako sk³adnik sosów, zup, grillowanych lub pieczonych warzyw albo zapiekanek. Szparagi wywodz¹ siê z kuchni œródziemnomorskiej. Sam rejon ich pochodzenia œwiadczy o tym, ¿e jest to zdrowe i ³atwe w przyrz¹dzeniu warzywo. Szparagi, tak jak wiêkszoœæ naturalnych produktów, to Ÿród³o antyoksydantów, wielu minera³ów jak: ¿elazo, potas, fosfor a tak¿e witaminy C i witamina B6, której jedn¹ z g³ównej funkcji jest usprawnianie pracy naszego uk³adu odpornoœciowego i produkcja serotoniny, dobrze wp³ywaj¹cej na nastrój i chroni¹cej nas przed depresj¹. Dietetycy uwa¿aj¹, ¿e szparagi maj¹ swoiste w³aœciwoœci odtruwaj¹ce organizm, a tak¿e s¹ przeciwzapalne i antybakteryjne. Daj¹ poczucie sytoœci i s¹ pomocne przy zaparciach lub biegunkach. Jako wartoœciowe warzywo trzeba w³¹czyæ je do codziennej diety po to tylko, aby j¹ urozmaiciæ i dostarczyæ innego wachlarza wartoœci od¿ywczych, antyoksydantów a tak¿e doœwiadczyæ nowego smaku. Prawdziwy sezon na szparagi to maj.
Kwercetyna nie tylko przeciwalergiczna Uwa¿a siê, ¿e ju¿ w czerwcu maj¹ gorszy smak. Zosta³o nam jeszcze trochê czasu, ¿eby poeksperymentowaæ z nimi w kuchni. Wiosenna sa³atka ze szparagami Ziemniaki czerwone Zielone szparagi Czerwone oliwki Ser feta Oliwa z oliwek Sól, pieprz i papryka Ugotowaæ ziemniaki i szparagi (szparagi mog¹ te¿ byæ surowe, lub tylko na chwile zanurzone we wrz¹tku). Ziemniaki pokroiæ w talarki, szparagi na dwucentromerowe kawa³ki; wymieszaæ wszystko z serem feta, oliwkami, oliw¹ i przyprawami. Joanna Wytwer
Przeciwko depresji
Co roku, szczególnie wiosn¹, miliony ludzi na ca³ym œwiecie zmagaj¹ siê z przykrymi objawami alergii: kichaniem, katarem, ³zawi¹cymi oczami, œwiszcz¹cym oddechem. Co prawda mo¿liwe jest ³agodzenie reakcji alergicznych poprzez stosowanie leków przeciwhistaminowych, jednak¿e ich za¿ywanie zwykle poci¹ga za sob¹ uci¹¿liwe skutki uboczne, takie jak sennoœæ, ogólne zmêczenie albo – wrêcz przeciwnie – nadmierne pobudzenie. Na szczêœcie istniej¹ alternatywy, które mog¹ naprawdê wiele zmieniæ w naszym ¿yciu i zrewolucjonizowaæ sposoby leczenia. Jedn¹ z nich jest kwercetyna, czyli naturalny zwi¹zek, który przyczynia siê do zablokowania dzia³ania substancji alergennych. Alergie oraz stany zapalne to odpowiedŸ uk³adu immunologicznego sprowokowana nieszkodliwymi substancjami – alergenami (py³kami, kurzem, sierœci¹ zwierz¹t). Przenoszone s¹ one za poœrednictwem powietrza, wody, po¿ywienia lub te¿ bezpoœrednio przez skórê. Uk³ad odpornoœciowy cierpi¹cych na alergie osób, nie funkcjonuje prawid³owo, myl¹c pozornie nieszkodliwe alergeny z groŸnymi agresorami. Dochodzi wówczas do uruchomienia procesów obronnych. Wytwarzane s¹ nie tylko komórki odpornoœciowe, ale i inne przeciwcia³a, które maj¹ za zadanie pokonaæ „wroga”. Dochodzi do wzmo¿onej produkcji krwinek bia³ych i immunoglobulin klasy E (przeciwcia³ IgE). To z kolei wi¹¿e siê z indukowaniem wydzielania histaminy przez bazofile i komórki tuczne. Alert histaminowy wywo³uje wszelkie objawy alergii: zaczerwienienie, swêdzenie, obrzêki, wysypkê, bóle g³owy, a nawet dusz¹cy kaszel. Kwercetyna – „kuzynka” jednego z najbardziej znanych bioflawonoidów – rutyny – wykazuje szerokie dzia³anie prozdrowotne. Kwercetynê mo¿na odnaleŸæ miêdzy innymi w skórce czerwonej cebuli, w winogronach, jagodach czy jab³kach. Oprócz dzia³ania antyutleniaj¹cego, kwercetynie przypisuje siê tak¿e w³aœciwoœci przeciwzapalne, przeciwnowotworowe, korzystny wp³yw na uk³ad kr¹¿enia oraz korzystne dzia³anie w przypadku cukrzycy. Warto wspomnieæ, ¿e kwercetyna nale¿y do grupy silnych inhibitorów histaminy – mediatora zapalnego, uwalnianego z bazofilów i komórek tucznych. Bioflawonoid ten przyczynia siê do stabilizowania ich b³on komórkowych, a to z kolei uniemo¿liwia „rozlanie siê” substancji prozapalnych. Kwercetyna mo¿e wiêc zapobiec reakcjom alergicznym oraz zatrzymaæ te, które ju¿ trwaj¹. Kwercetyna zmniejsza równie¿ wydzielanie tryptazy, zmniejsza przepuszczalnoœæ naczyñ krwionoœnych, uszczelniaj¹c je. Specjalnie z myœl¹ o alergikach zosta³y stworzone specjalne tabletki zawieraj¹ce po³¹czenie kwercetyny z wapniem. Kolejn¹ korzyœci¹, jak¹ oferuje kwercetyna, jest jej dobroczynny wp³yw na naczynia krwionoœne. Kwercetyna hamuje zlepianie siê p³ytek krwi i zapobiega zakrzepom, chroni naczynia przed szkodliwym „z³ym” cholesterolem LDL, pomaga równie¿ osobom, którym dokuczaj¹ ¿ylaki i kruchoœæ naczyñ krwionoœnych. Nie zapominajmy, ¿e kwercetyna mo¿e wykazywaæ dzia³anie przeciwwirusowe, poprzez spowalnianie dzia³ania odwrotnej transkryptazy. Enzym ten wykorzystuj¹ retrowirusy do „przepisywania” swojego materia³u genetycznego zawartego w RNA na DNA gospodarza i w ten sposób dalszego rozmna¿ania siê – komórki gospodarza staj¹ siê „fabryczkami” produkuj¹cymi nowe wirusy. Wiosna w pe³ni, lato tu¿ tu¿, a potem i jesieñ za rogiem! Nie zwlekaj wiêc d³u¿ej, tylko zajrzyj do Markowej i zapytaj siê o kwercetynê. Pomó¿ sobie i swojej rodzinie pokonaæ objawy alergii i nie tylko! Zapraszamy!
Jeœli coraz czêœciej zdarza ci siê pod³y nastrój, opadaj¹ ciê smutki bez powodu, uwa¿aj, bo mog¹ byæ to pierwsze symptomy depresji. Mo¿na próbowaæ jej zapobiegaæ. Okazuje siê, ¿e niektóre produkty spo¿ywcze mog¹ byæ w tym pomocne. Warto na sta³e umieœciæ w swoim jad³ospisie: - szparagi, awokado i szpinak, a tak¿e inne warzywa i owoce bogate w witaminy z grupy B. - produkty bogate w kwasy t³uszczowe z grupy Omega-3, a wiêc t³uste ryby morskie, owoce morza, siemiê lniane, orzechy i migda³y. - produkty bogate w tryptofan. Jest on niezbêdny do produkcji serotoniny, która jest neuroprzekaŸnikiem odpowiadaj¹cym za dobre samopoczucie. Du¿e iloœci tryptofanu zawieraj¹ orzeszki ziemne, wymienione ju¿ ryby, produkty mleczne i czekolada. - produkty bogate w wêglowodany z³o¿one: pe³noziarniste pieczywo, ry¿ i makaron. Wa¿ne, ¿eby dieta by³a urozmaicona. Dodajmy do niej du¿¹ dawkê ruchu - najlepiej na œwie¿ym powietrzu i mo¿liwie czêsty kontakt z sympatycznymi ludŸmi. Wszystkie te czynniki przeciwdzia³aj¹ depresji. Figa
This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.
www.MarkowaApteka.com
JOANNA BADMAJEW, MD, DO 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960 MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie, astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.
12
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Ró¿ny od wielu George Clooney swoim goœciom sam parzy herbatê, ma zbyt d³ugie jak na mê¿czyznê rzêsy, smuk³e palce pianisty i w³osy, o których wyrafinowan¹ siwiznê bardzo dba. Wszystkie swoje posiad³oœci kupuje za gotówkê, kredyty uwa¿a za niebezpieczne dla poczucia bezpieczeñstwa, a media socjalne jego zdaniem niszcz¹ smak ¿ycia. Wierzy, ¿e cz³owiek jest szczêœciarzem, gdy ma ko³o siebie choæ jedn¹ osobê, która nie boi siê powiedzieæ „ty dupku”- jeœli siê na to zas³u¿y. O tym, ¿e owiany legend¹ wiecznego kawalera George by³ ¿onaty, dawno ju¿ wszyscy zapomnieli. Ale owszem, by³. Jego pierwsz¹ ¿on¹ zosta³a Talia Balsam, te¿ aktorka. Pobrali siê po bardzo krótkiej znajomoœci w Las Vegas. – „Prawdopodobnie, a nawet definitywnie, nie jestem kimœ, kto powinien byæ w zwi¹zku ma³¿eñskim. Nie dajê jej równych szans” – martwi³ siê ju¿ trzy lata póŸniej. Po rozwodzie wyzna³, ¿e by³ zbyt niedojrza³y, ¿eby udŸwign¹æ ciê¿ar ma³¿eñstwa. I ¿e to „bardzo trudno opiekowaæ siê kobiet¹, kiedy jest siê obleganym przez fotoreporterów”. Zdaje siê, ¿e jego idea³ mê¿czyzny-mê¿a, opiekuna, przywódcy stada, bardzo siê rozmin¹³ i z jego mo¿liwoœciami i z realiami ¿ycia. Obecnie najwyraŸniej doszed³ do wniosku, ¿e ju¿ sobie poradzi. Zarêczy³ siê z urodzon¹ w Bejrucie, a ¿yj¹c¹ w Londynie prawniczk¹ i dzia³aczk¹ na rzecz praw cz³owieka. Amal Allamudin dosta³a z tej okazji platynowy pierœcionek z siedmiokaratowym brylantem oraz entuzjastyczne ¿yczenia od kilku by³ych flam narzeczonego. Inne siê wstrzyma³y. Po przyjêciu zarêczynowym, ona wróci³a do Londynu, a on zosta³ w Kalifornii i zakupi³ nowy sprzêt do æwiczeñ. Albo musi przemyœleæ, co zrobi³, albo szykuje siê do œlubu - orzekli obserwatorzy. Jego zwierzyniec George uwielbia zwierzêta. Przy czym, jak i w innych sprawach, bywa w swoich mi³oœciach nieco krañcowy. Czarnego prosiaczka dosta³ tu¿ po swoim rozwodzie, od Kelly Preston, która by³a kiedyœ jego dziewczyn¹, a póŸniej wysz³a za m¹¿ za Johna Travoltê. Rozpieszczany prosiaczek rozrós³ siê do 130 kilo, ale najwyraŸniej tego nie rozumia³, usi³owa³ siê do wszystkich tuliæ i chcia³ byæ noszony na rêkach. Jego pan pozwala³ mu siadywaæ na kanapie i zabiera³ go w podró¿e. Max k¹pa³ siê w basenie i mia³ swój le¿ak do wygrzewania siê po k¹pieli oraz pos³anie obok ³ó¿ka Georga, ale czasem spali razem, co nie zawsze siê podoba³o kobietom, tym bardziej, ¿e Max nie przepada³ za konkurencj¹. Karen Duffy, któr¹ przez kilka lat podejrzewano o romans z Georgem, wytrwale zaprzecza³a, a¿ w koñcu, doœæ z³oœliwie, oœwiadczy³a, ¿e przyjaŸñ, owszem, ale nie wyobra¿a sobie niczego wiêcej z facetem, który kocha swoj¹ œwiniê. Jedna z jego by³ych dziewczyn, Elizabeth Daily, kilka dni temu wspomnia³a, ¿e George bardzo Ÿle zniós³ rozwód, obwinia³ siê, ¿e nie potrafi³ zbudowaæ czegoœ trwa³ego i przerzuci³ swoje wszystkie uczucia opiekuñcze na Maksa. W rezultacie przywi¹za³ siê do niego silnie i ona osobiœcie zawsze by³a pewna, ¿e nie za³o¿y rodziny dopóki prosiak rz¹dzi w jego domu. Maks ¿y³ 18 lat. Kiedyœ aktor wypatrzy³ w og³oszeniach ze schroniska psa, którego pokocha³ od pierwszego wejrzenia. Zadzwoni³, opie-
u George Clooney bywa w swych mi³oœciach nieco krañcowy. kunka powiedzia³a, ¿e owszem, pies jest do wziêcia, ale musi go przywieŸæ, ¿eby sprawdziæ, czy zaakceptuje i pokocha nowego pana, bo jeœli nie, to od razu zabierze go z powrotem. George wpad³ w panikê. W koñcu przypomnia³ sobie, ¿e ma w lodówce jakieœ wêdzone miêso, natar³ siê i dyskretnie pachn¹cy, otworzy³ drzwi. Pies rzuci³ siê witaæ go z tak¹ radoœci¹, ¿e oczywiœcie, zosta³. Zdaje siê, ¿e podobnie kocha kobiety. Generalnie wszystkie, jako osobny gatunek, a od czasu do czasu pa³a zwiêkszonym afektem do wybranej przedstawicielki. Ka¿dy mo¿e mieæ Nie lubi³ kiedyœ swoich rodziców i ¿ycia w rodzinnym domu. Teraz mu przykro z tego powodu. Ale kiedy by³ ch³opcem doskwiera³y mu mocno narzucone obowi¹zki i odpowiedzialnoœæ. On i jego siostra, na przyk³ad, w ci¹gu ca³ego roku podejmowali siê ró¿nych drobnych prac, zarobione pieni¹dze oddawali ojcu, a rano w Bo¿e Narodzenie, jechali rozdaæ potrzebuj¹cym zakupione za te oszczêdnoœci prezenty. Tu¿ po œwiêtach znów szukali zajêcia, ¿eby zarobiæ na nastêpne. Dziœ twierdzi, ¿e dziêki temu nauczy³ siê jednoczeœnie ufaæ ludziom i sobie oraz dosta³ szko³ê planowania przysz³oœci i myœlenia nie tylko o sobie, ale jako dzieciak, potem nastolatek, nie cierpia³ tych i innych pomys³ów rodziców i wola³by spêdziæ czas na przyjemnoœciach. Jego ojciec by³ dziennikarzem, mia³ swój program telewizyjny, startowa³ w wyborach do Kongresu. Mama bra³a w m³odoœci udzia³ w konkursach piêknoœci, te¿
wystêpowa³a w telewizji. W ich domu czêsto by³y urz¹dzane spotkania towarzyskie i co ciekawe, George siê w ich trakcie nauczy³, ¿e nie jest pêpkiem œwiata, a s³awa to coœ, co mo¿e znikn¹æ i to szybko. Poza wszystkim, okres jego dzieciñstwa i dorastania - urodzi³ siê w 1961 roku - to na Po³udniu ci¹gle czasy segregacji, ciê¿ko id¹ce wprowadzanie nowych praw, walka o utrzymanie starego porz¹dku z jednej, bunt z drugiej strony. U nich w domu za u¿ycie s³owa „czarnuch lub okreœlenia „ci ludzie”- dostawa³o siê po pupie bez komentarza, a jak ojciec us³ysza³, ¿e ktoœ tak mówi w restauracji, wychodzili z niej natychmiast bez wzglêdu na to, w jakiej fazie posi³ku siê znajdowali. I nie wynika³o to z aktualnej polityki, a z zasad starszego pana, który uwa¿a³, ¿e pewnych rzeczy siê nie robi, jeœli nie chcesz zostaæ „dupkiem”. Kiedy George, ju¿ jako doros³y cz³owiek po¿ali³ mu siê, ¿e dopad³a go krytyka za to, co powiedzia³ o wojnie w Iraku, zosta³ natychmiast ofukniêty z niesmakiem; „Synu, doroœnij w koñcu! Wolnoœæ s³owa polega na tym, ¿e masz przywilej wypowiedzenia dowolnego pogl¹du. Ale musisz siê liczyæ z konsekwencjami. Jak nie masz odwagi ich ponosiæ, nie wyg³aszaj pogl¹dów, przecie¿ masz wybór”. M³odszy Clooney wzi¹³ to sobie, na swój sposób, do serca. Jest na przyk³ad teoretycznym zwolennikiem ekologicznych pojazdów, ale nie do³¹czy³ do akcji propagowania samochodów elektrycznych i nie kupi³ sobie takiego. Uzna³, ¿e by³by szybko rozszyfrowanym hipokryt¹ i bardzo niewiarygodnym orêdownikiem. Ma prywatny samolot
i ¿eby jego obraz zgadza³ siê z szerzonymi pogl¹dami, musia³by z niego zrezygnowaæ. A nie chce, bo lubi. Oczywiœcie te¿ W odró¿nieniu od wielu mê¿czyzn w jego wieku, nie stara siê wygl¹daæ i ubieraæ jak nastolatek. I nie kryje siê ze swoim skomplikowanym stosunkiem emocjonalnym do wspó³czesnych technologii. Komputer tak, maile oczywiœcie, zdjêcie przes³ane telefonem, gdy akurat ktoœ nie mo¿e gdzieœ byæ, a powinien coœ zobaczyæ te¿, jak najbardziej. Ale zupe³nie nie rozumie po co ludzie, którzy s¹ doroœli i s³awni u¿ywaj¹ mediów socjalnych - skoro i tak s¹ s³awni. Uwa¿a, ¿e to coœ w rodzaju patologii. Pisuje te¿ odrêczne listy, bo lubi szelest i fakturê papieru, i dla niego jest oczywiste, ¿e i on i jego goœcie nie korzystaj¹ z komórek w trakcie spotkañ towarzyskich i posi³ków i rozmów z innymi. W 2012 roku urz¹dzi³ w swoim domu olbrzymie przyjêcie, z którego dochód przeznaczony by³ na kampaniê wyborcz¹ prezydenta Obamy. Okaza³o siê niesamowitym sukcesem. Zebrano rekordow¹ sumê 15. milionów dolarów. George by³ przera¿ony. Zaobserwowa³, ¿e ludzie stoj¹cy dos³ownie o krok od swojego kandydata i celebrytów, których przyszli obejrzeæ, nie widz¹ ich, nie widz¹ nawet wyci¹gniêtych do uœcisku r¹k, bo s¹ zajêci pstrykaniem i przesy³aniem fotek. Powiedzia³ póŸniej do prezydenta, który zreszt¹ mediów socjalnych u¿ywa: "Oto weszliœmy w nowy etap rozwoju ludzkoœci. Przestaliœmy ¿yæ, zaczêliœmy rejestrowaæ zdarzenia".
Aneta Radziejowska
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
13
Polska Szko³a przy Konsulacie RP w Nowym Jorku ma 40 lat W przedostatni¹ sobotê, po raz kolejny zdoby³am potwierdzenie, ¿e to co myœlê i czujê na temat swojego miejsca za granic¹ nie jest tylko moim doœwiadczeniem. Zawsze uwa¿a³am siê za Polkê mieszkaj¹c¹ poza krajem urodzenia i alergicznie reagowa³am na miano Polonusa. Nazywanie wszystkich Polaków poza granicami Polski w ten sposób jest jednak powszechne. Co ono znaczy? Ano tyle co by³em Polakiem, a teraz wybieram inne barwy narodowe/pañstwowe, chocia¿ nie zapominam o pochodzeniu. Zatem dwie postawy i ró¿ne ich odcienie. Jest to fundamentalna kwestia: czy Polska dla mnie jest numerem jeden, czy numerem dwa? Czy jestem dziœ wiewiórk¹, a jutro szczurkiem? Czy urodziwszy siê wiewiórk¹, bêdê ni¹ zawsze bez wzglêdu na to, gdzie rzuci mnie los? Zatem dzisiaj na lekcji jêzyka polskiego w Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym w Nowym Jorku, zwanym w skrócie Polsk¹ Szko³¹ przy Konsulacie znalaz³am potwierdzenie, ¿e nie tylko moje i starsze pokolenie, ale i nastêpne maj¹ ten sam „gen” gradacji spraw ostatecznych. Mówiliœmy o wierszu „Oblicze Ojczyzny”, zmar³ego w³aœnie wielkiego poety polskiego Tadeusza Ró¿ewicza. Trudno mi by³o ukryæ zak³opotanie wywo³ane deklaracj¹ podmiotu lirycznego - „Ojczyzna to kraj dzieciñstwa miejsce urodzenia to jest ta ma³a najbli¿sza ojczyzna”, a adresatem tych s³ów byli polscy licealiœci, którzy niemal wszyscy urodzili siê w Stanach Zjednoczonych. I dalej poeta mówi- „miasto miasteczko wieœ ulica dom podwórko pierwsza mi³oœæ las na horyzoncie groby”. Jak znaleŸæ siê w tej sytuacji i nauczyæ polskoœci, gdy podstawowy i nastêpny wyznacznik wed³ug poety nie ma tu zastosowania? Ku mojej nieskrywanej radoœci, Maia - jedna z uczennic, powiedzia³a: „Proszê pani, ja urodzi³am siê tutaj, w USA, do Polski pierwszy raz polecia³am, gdy mia³am 11 lat i w tym 11 roku ¿ycia
pierwszy raz poczu³am radoœæ z bycia tam, poczu³am siê u siebie.” Tak wiêc, zrozumia³am, jej wiersz „Oblicze Ojczyzny” musi mieæ inne rekwizyty, a ona dalej jest Polk¹, bo tam jest u siebie a nie tutaj, mimo miejsca urodzenia. I znowu Mickiewicz ma racje, pomyœla³am: „czucie i wiara silniej mówi do mnie…” ni¿ realny œwiat za oknem. Trudno o lepszy balsam dla duszy nauczyciela, trudno o lepszy dla Polki. To w³aœnie jest moje i jej, a tak¿e tych, którzy tworzymy tê klasê i Szko³ê, miejsce. * Istniejemy ju¿ 40 lat jako jedna z trzech takich szkó³ w Stanach - poza Waszyngtonem i Chicago - i jesteœmy szans¹, dan¹ przez Ojczyznê, bycia polsk¹, a nie polonijn¹ szko³¹. Artyku³ na temat naszej specyfiki pióra Anny Romanowskiej ukaza³ siê 12 kwietnia br. w Kurierze Plus pt. „Drzwi na oœcie¿ otwarte”. Oczywiœcie mo¿e nie wszyscy maj¹ jednakowy poziom œwiadomoœci przynale¿noœci narodowej, ale wszyscy w tym miejscu jesteœmy dobrowolnie: dzieci i m³odzie¿, ich rodzice i nauczyciele tak¿e. Jedynym naprawdê istotnym powodem uczêszczania do szko³y jest nakaz moralny. Jakkolwiek œwiadectwa s¹ jak najbardziej z Polski i polskie, to ich wartoœæ rynkowa ma znaczenie drugorzêdne. Samo realizowanie obowi¹zku uczenia siê ojczystego jêzyka i pos³ugiwania siê nim w zdobywaniu wiedzy o œwiecie i Polsce jest najwa¿niejsze. Wszak Polak powinien byæ maksymalnie sprawny w tym co go dotyczy, zatem kwestia jêzyka jest sprawa najistotniejsz¹. Jak donios³¹ rolê spe³nia nasz SPK (Szkolny Punkt Konsultacyjny - to oficjalna nazwa), niech œwiadczy fakt, ¿e w tysi¹cach mo¿emy liczyæ na naszych uczniów i absolwentów, tzn. tych, którzy Polskê uczynili nr 1. Wielu powróci³o do Kraju, nie maj¹c najmniejszych problemów z aklimatyzacj¹ i kontynuacj¹ nauki.
A pozostali…? Skrzyknijmy siê 8 czerwca 2014 r. w bardzo okr¹g³¹ rocznicê 40-lecia naszej Szko³y w salonie Polskiego Konsulatu na Manhattanie i dajmy œwiadectwo naszej przynale¿noœci. Zapraszam razem z ca³¹ szkoln¹ spo³ecznoœci¹ naszych absolwentów, ich rodziców, wszystkich, którym bez wzglêdu na up³ywaj¹cy czas pamiêæ Szko³y jest droga. Skorzystajmy z okazji spotkania siê, pobycia ze sob¹, odœwie¿enia pamiêci
Matematyczne Kangury w Kurierze cz. 7 Jest to ju¿ przedostatni w tym roku szkolnym odcinek z zadaniami matematycznymi. Za dwa tygodnie wy³onimy zwyciêzców i rozdamy nagrody. Po brakuj¹ce numery Kuriera zachêcam do odwiedzenia naszego wydania internetowego. Zadania na dzisiaj. Klasy 1-2 1. Po jednej stronie ulicy D³ugiej stoj¹ domy pomumerowane kolejnymi liczbami nieparzystymi od 1 do 19, a po drugiej stronie domy ponumerowane kolejnymi liczbami parzystymi od 2 do 14. Ile domów jest przy ulicy D³ugiej?(4pkt) 2. Pewnego roku w marcu by³o 5 poniedzia³ków. Który dzieñ tygodnia nie móg³ w tym miesi¹cu wyst¹piæ 5 razy? (5pkt) Klasy 3-4 1. Hotelik mo¿e przyj¹æ 21 goœci. Jest w nim 5 pokoi trzyosobowych i pewna liczba pokoi dwuosobowych. Ile jest pokoi dwuosobowych? (4pkt) 2. W dwóch naczyniach znajduje siê ³¹cznie 40 litrów wody. Z pierwszego na-
czynia przelano do drugiego 5 litrów wody, a nastêpnie z drugiego do pierwszego przelano tyle wody, ¿e iloœæ w pierwszym naczyniu podwoi³a siê. Okaza³o siê wtedy, ¿e w obu naczyniach by³o tyle samo wody. Ile wody by³o w drugim naczyniu na pocz¹tku? (5pkt) Klasy 5-6 1. Na trzech drzewach siedzia³o ³¹cznie 60 ptaków. W pewnym momencie z pierwszego drzewa odlecia³o 6 ptaków, z drugiego 8 i z trzeciego 4. Wówczas na ka¿dym z tych drzew by³o tyle samo. Ile ptaków siedzia³o na drugim drzewie? (4pkt) 2. Tomek poda³ pewn¹ liczbê naturaln¹. Kuba pomno¿y³ j¹ przez jedn¹ z liczb: 5 albo 6. Nastêpnie Jan do liczby otrzymanej przez Kubê doda³ jedn¹ z liczbê 5 albo 6. W koñcu Adam od liczby otrzymanej przez Jana odj¹³ jedn¹ z liczb: 5 albo 6 i otrzyma³ w wyniku liczbê 73. Jak¹ liczbê poda³ Tomek? (5pkt) Klasy 7-8 1. Mirek, Mietek i Piotr zbierali pie-
ni¹dze na zakup namiotu. Mirek da³ 60% potrzebnej kwoty, Mietek da³ 40% pozosta³ej czêœci. Piotr do³o¿y³ brakuj¹ce 30 z³. Ile kosztowa³ namiot? (4pkt) A) 50 z³ B) 60 z³ C) 125 z³ D) 150 z³ E) 200 z³ 2. Ile trójk¹tów równoramiennych o polu równym 1 ma bok d³ugoœci 2? (5pkt) A) 0 B) 1 C) 2 D) 3 E) 4 Klasy 9-10 1. Aby otrzymaæ liczbê , liczbê  nale¿y podnieœæ do potêgi (4pkt) A) 2 B) 3 C) 4 D) 6 E) 16 2. Wyspê zamieszkuj¹ k³amcy i prawdomówni (k³amcy zawsze k³ami¹, a prawdomówni zawsze mówi¹ prawdê). Pewnego dnia zebra³o siê 12 wyspiarzy, wœród których byli k³amcy i prawdomówni, i wyg³osi³o kilka stwierdzeñ. Dwóch z nich powiedzia³o: Dok³adnie dwie osoby wœród nas dwunastu to k³amcy. Ka¿da z nastêpnych czterech osób powiedzia³a: Dok³adnie cztery osoby wœród nas dwunastu to k³amcy. Natomiast ka¿da z pozosta³ych szeœciu osób stwierdzi³a: Dok³adnie szeœæ osób wœród
i uczuæ, a tak¿e zademonstrowania swoich wczeœniejszych wyborów. Bêdê, bêdziemy, niezwykle usatysfakcjonowani, maj¹c œwiadomoœæ, ¿e idea, która nam przyœwieca³a i przyœwieca jest ponadczasowa. ¯e jak trzeba, to bêdziemy. A trzeba…, bo czas robi i to, ¿e niektórzy w¹tpi¹ w celowoœæ naszego istnienia. „Trzeba daæ œwiadectwo…” powiedzia³ inny wielki poeta Zbigniew Herbert i jego s³owami siê podeprê. Nauczycielka jêz. polskiego Teresa Balcerzak
nas dwunastu to k³amcy. Ilu jest k³amców wœród tej dwunastki wyspiarzy? (5pkt) Klasy 11-12 1. Dwa okrêgi o promieniach 13 i 15 przecinaj¹ siê w dwóch punktach. Ciêciwa ³¹cz¹ca te punkty ma d³ugoœæ 24. Która z poni¿szych liczb mo¿e wyra¿aæ odleg³oœæ œrodków tych okrêgów przy pewnym ich po³o¿eniu. (4pkt) A) 13 B) 14 C) 15 D) 18 E) 24 2. Kasia dosta³a w prezencie 36 drewnianych kangurków i pomalowa³a je, u¿ywaj¹c trzech kolorów: bia³ego, br¹zowego i czarnego. Niektóre kangurki pomalowa³a tylko jednym kolorem, inne dwoma, a pozosta³e 5 kangurków wszystkimi trzema kolorami. Bia³ej farby u¿y³a do pomalowania 25 kangurków, br¹zowej do pomalowania 28 kangurków, a czarnej do pomalowania 20 kangurków. Ile kangurków pomalowa³a tylko jednym kolorem? (5pkt) Rozwi¹zania nale¿y przesy³aæ na adres: kobomusic@verizon.net Powodzenia Bo¿ena Konkiel
14
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
O muzyce bez dyplomacji
Roman Markowicz
M³odzi, piêkni, utalentowani O
d d³u¿szego czasu w polskich œrodowiskach kulturalnych, szczególnie tych o zainteresowaniach równie¿ muzycznych, zdarza³o mi siê s³yszeæ pytanie, czy s³ysza³em ju¿ utalentowanego, m³odego barytona z Polski o nazwisku Szymon Komasa. Otó¿ uda³o mi siê go nawet osobiœcie poznaæ, ale a¿ do teraz nie mia³em szansy na us³yszenie go podczas koncertu. Ta okazja nadarzy³a siê w koñcu kwietnia, kiedy Juilliard School zaprezentowa³a nowojorskim melomanom operê Masseneta „Cendrillon” (Kopciuszek) i Szymon Komasa, artysta odbywaj¹cy w tej presti¿owej uczelni studia podyplomowe zaœpiewa³ jedn¹ z g³ównych ról, Pandolfa (ojca Lucette, czyli Kopciuszka). Aby nie by³o dalszych w¹tpliwoœci: nasz m³ody baryton jest kolejnym dowodem na to, ¿e œpiewacy z Polski daj¹ siê coraz czêœciej poznaæ jako doskona³e g³osy; m³odzi ludzie œwietnie przygotowani do zawodu. Walory wokalne naszego œpiewaka, gatunek g³osu i przygotowanie sceniczne pozwala³y s³uchaczom - mówiê tu o tych wysoce wymagaj¹cych! - na ocenê Komasy jako m³odego artysty raczej, ni¿ tylko obiecuj¹cego studenta. Zbieg okolicznoœci, lub nie, ale Metropolitan Opera w tym samym momencie prezentowa³a inn¹, s³ynniejsz¹ wersjê tej samej bajki, „La Cenerentola” Rossiniego. Opera Masseneta, która powsta³a w koñcu XIX wieku, zosta³a w produkcji Petera Kazarasa umieszczona w Pary¿u, w roku 1947. Pewne elementy orygina³u, np. sekwencje baletowe, zosta³y usuniête, co pozwoli³o na nieco szybsze tempo akcji. Tradycyjn¹ bajkê, znan¹ ka¿demu dziecku uwspó³czeœniono, ale wszystko posiada³o dramaturgiczny sens. Akcja toczy siê w typowej paryskiej cafe, gdzie Kopciuszek - rewelacyjna Julia Bullock - odnosz¹ca ju¿ sukcesy na nowojorskich estradach koncertowych sprz¹ta ze sto³ów. Bullock dowiod³a, ¿e szum jaki powsta³ wokó³ jej osoby i sukcesy jakie zaczê³a odnosiæ w ostatnich kilku sezonach, oparte s¹ na wybitnej osobowoœci wokalnej i aktorskiej. Jej sopran bez trudu wype³ni³ audytorium Peter Jay Sharp Theater (za dawnych czasów po prostu Juilliard Theater, dziœ natomiast ka¿da sala musi nosiæ imiê jakiegoœ benefaktora, a ka¿da scena nazwisko jeszcze kogoœ innego) i zabrzmia³ ciep³o nawet w tej doœæ suchej akustyce. By³a równie¿ przekonuj¹ca aktorsko, stwarzaj¹c prawdziw¹ postaæ. To samo zreszt¹ nale¿a³oby powiedzieæ o jej ojcu - Szymonie Komasie: Massenet, nie stworzy³ mo¿e dla niego najwa¿niejszej roli, ale duet ojca i córki w II akcie opery nale¿y do jej najpiêkniejszych momentów. Pandolfe, który w wersji Masseneta jako wdowiec z córk¹ ¿eni siê z apodyktyczn¹ w³aœcicielk¹ paryskiej kawiarni jest jedn¹ z sympatyczniejszych postaci opery, mo¿e dlatego w³aœnie, ¿e jest pantoflarzem. Ale wydawa³o mi siê, ¿e zalet¹ zarówno produkcji jak i oryginalnego libretta Henri Caina jest to, i¿ postacie tradycyjnie groteskowe, nie s¹ tu przedstawiane jako jednostronnie czarne charaktery. Inaczej ni¿ w znanej nam wszystkim bajce, tutaj element fantazji, nierealnoœci, jest dominuj¹cym. Nadzwyczaj oryginalnym efektem by³y sceny w kinie (znajduj¹cym siê tu¿ obok kawiarni i którego neon widoczny by³ w umiarko-
u
Olga Peretyatko i Mariusz Kwiecieñ w Purytanach.
wanie wystawnej, ale efektownej inscenizacji, wykreowanej przez Donalda Eastmana. Dobra wró¿ka (obiecuj¹cy, efektowny sopran koloraturowy Elizabeth Sutphen) i jej „pomocnice” by³y bileterkami wspomnianego kina. I tak na przyk³ad mi³osny duet Kopciuszka z królewiczem, dot¹d zakochanym tylko w ksi¹¿kach (bardzo dobry mezzosopran Lacey Jo Benter) odbywa siê w³aœnie, w trochê baœniowy sposób, w kinie. Sami nie wiemy, czy to jest fantazja, czy sen, czy coœ realnego i dopiero fina³owy duet przynosi rozwi¹zanie. Ca³oœæ produkcji jest wzruszaj¹ca (jak historia dziewczyny pomiatanej przez macochê mo¿e nie byæ wzruszaj¹ca?), ale znajdujemy w niej spor¹ dozê humoru, wrêcz figlarnoœci. Nie by³o wiêc trudno zgodziæ siê z opini¹ jednego z czo³owych krytyków muzycznych, który znalaz³ tê produkcjê godn¹ prezentacji w ka¿dym teatrze operowym. Ja bym mo¿e upiera³ siê, ¿e teatr niekoniecznie powinien byæ rozmiarów Metropolitan Opera. Ale jak rzadko kiedy odczuwa³em w ca³oœci produkcji nie tylko pomys³owoœæ, ale i inspiracjê: ktoœ po prostu œwietnie zrealizowa³ przekonywuj¹cy pomys³. Przedstawienie zyska³o nie tylko na obecnoœci m³odego, nadzwyczaj utalentowanego narybku, czy wspomnianej ju¿ efektownej inscenizacji, ale obecnoœci na podium znanego kapelmistrza Emanuela Villaume, który znakomicie partnerowa³ swoim podopiecznym i wydoby³ z muzyków orkiestry profesjonalne brzmienie: to ostatnie stwierdzenie nie powinno równie¿ budziæ zdumienia, jako, ¿e Juilliard School jest w koñcu jedn¹ najs³ynniejszych uczelni muzycznych w tym kraju. Mam nadziejê, ¿e na kolejne spotkanie ze sztuk¹ Szymona Komasy nie przyjdzie nam czekaæ zbyt d³ugo. Chcia³bym us³yszeæ go tak¿e w repertuarze pieœniarskim. Mo¿e da siê go namówiæ na recital? Jego liryczny baryton wydawa³ mi siê idealnym g³osem do tego typu repertuaru. A
tymczasem reszta z nas nie musi siê obawiaæ, ¿e Mariusz Kwiecieñ nie ma w Nowym Jorku nastêpcy.
M
ariusz Kwiecieñ pojawi³ siê po raz kolejny w Metropolitan Opera, choæ z pewnym opóŸnieniem w Purytanach (I Puritani) Belliniego, jako Richardo, czyli Sir Richard Forth, jeœli mamy wierzyæ historycznej wartoœci libretta, które umieszcza akcjê opery podczas wojny domowej w królestwie angielskim. Jest to ostatnia opera zmar³ego w wieku lat 35 Belliniego, skomponowana dla Opery Paryskiej i z myœl¹ o kwartecie najwiêkszych œpiewaków epoki, którzy byli w³aœnie z tym teatrem operowym zwi¹zani. Tym razem mia³em interesuj¹c¹ okazjê, aby porównaæ dwóch œpiewaków w tej samej roli, poniewa¿ Mariusz Kwiecieñ by³ niedysponowany i nie pojawi³ siê podczas premierowego przedstawienia. Zast¹pi³ go Bia³orusin Maksim Aniskin, debiutuj¹cy na tej scenie. Jak na mój gust ma trochê zbyt szorstki g³os, choæ nie mam do niego zastrze¿eñ aktorskich. Natomiast, kiedy Kwiecieñ zdecydowa³, ¿e wyst¹pi, poprosi³ o zakomunikowanie publicznoœci, ¿e jest jeszcze wci¹¿ niepewny swego g³osu: co okaza³o siê niepotrzebne, bo od pierwszego wejœcia by³ w doskona³ej formie i jak zwykle dominowa³ swoj¹ osobowoœci¹ na scenie. Ale Purytanie to przede wszystkim opera, w której najwa¿niejsz¹ rolê odgrywa sopran, Elwira, przyrzeczona jednemu, a kochaj¹ca drugiego. Tak jak przed oœmiu laty, kiedy w roli Elwiry wyst¹pi³a prawie nieznana Anna Netrebko, tym razem w tytu³owej roli pojawi³a siê inna rosyjska piêknoœæ o wspania³ym g³osie Olga Peretyatko. Wygl¹da na to, i¿ Met odkry³ w niej kolejn¹ gwiazdê o najwy¿szych walorach. Jej g³os jest mo¿e nie najwiêkszy, ale doskonale osadzony i ogarnia bez trudu to ogromne, ponad trzytysiêczne audytorium. Za drugim razem siedzia³em na balkonie (akustycznie zreszt¹ œwietne
miejsca!) i œwietnie s³ysza³em jej wokalne fajerwerki. Bellini, podobnie jak w „£ucji z Lamermooru”(obie opery oparte na powieœciach Sir Waltera Scotta), oczekuje od sopranu scen szaleñstwa, choæ tutaj odbywa siê to bez rozlewu krwi i ca³oœæ koñczy siê nie tragicznie, ale triumfalnie. Peretyatko poradzi³a sobie nadzwyczajnie ze wszystkimi zdradliwymi partiami partytury: licznymi ornamentami jakie akompaniuj¹ wokalnej kantylenie, mordercz¹ do wyœpiewania koloratur¹, kontrol¹ intonacji; nawet aktorsko wydawa³a siê naturalna i ca³kiem wiarygodna. Na pewno nie przeszkadza³o jej, ¿e w kanale orkiestrowym partnerowa³ jej uwa¿nie dyryguj¹cy przedstawieniem Michele Mariotti, w ¿yciu prywatnym m¹¿ artystki. Jej triumf by³ niepodwa¿alny i nie chce mi siê wierzyæ, abyœmy na jej powrót do Met Opera czekali zbyt d³ugo. Partiê jej ukochanego Arturo - ma³¿eñstwo z którym wymog³a w koñcu na wuju - (œwietny baryton Michele Petrusi), który uprzednio obieca³ jej rêkê Richardo (a wiêc Mariuszowi) œpiewa³ Lawrence Brownlee, m³ody czarnoskóry tenor, który sta³ siê dziœ jednym z czo³owych przedstawicieli bel canta. Choæ nie jestem zachwycony „gatunkiem“ jego g³osu, to sama prezentacja wzbudzi³a i mój i publicznoœci nieukrywany entuzjazm. Trudno by³o nie zachwycaæ siê i swobod¹ z jak¹ pokonywa³ swoj¹ karko³omnie trudn¹ partiê i odwag¹ z jak¹ atakowa³ wszystkie wysokie nuty, w które uda³o mu siê bezb³êdnie utrafiæ. Po tym przedstawieniu nie mog³o byæ w¹tpliwoœci dlaczego w doœæ krótkim czasie jego nazwisko uto¿samia siê dziœ z partiami operowymi „bel canta”. Tak wiêc wydaje mi siê, ¿e œwiat operowy, w którym zazwyczaj narzeka siê na brak nowych gwiazd, nie jest w a¿ tak z³ym stanie. Komasa ma przed sob¹ jeszcze trochê czasu, aby dotrzeæ na szczyty, choæ jest na najlepszej drodze. Peretyatko ju¿ siê tam zadomowi³a. ❍
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
GRUBE
RYBY
i
PLOTKI
u Jennifer Lopez. odmawiaj¹ komentarza. Za to pojawili siê chêtni do zwierzeñ œwiadkowie i oto mamy ju¿ kilka wersji: Solange by³a wœciek³a, bo Jay-Z planowa³ iœæ na przyjêcie do Rihanny bez ¿ony; Jay-Z by³ wœciek³y, bo Solange wesz³a z przyjació³mi na inne przyjêcie powo³uj¹c siê na niego, choæ nie by³a zaproszona; wszyscy byli wœciekli, bo Jay-Z nie chce szwagierce pomóc w karierze, a ona ma ju¿ doœæ przebywania w cieniu siostry. Wybór spory, nale¿y siê spodziewaæ nap³ywu nastêpnych œwiadków, a co za tym idzie i wersji. Do rozwik³ania zagadki zostali te¿ ju¿ wynajêci specjaliœci od... mowy cia³a. Ich zdaniem Beyonce najwyraŸniej stanowi³a wspólny front z siostr¹ i chocia¿ siê nie odzywa³a, akceptowa³a jej atak. # Falê spekulacji wywo³a³o te¿ zesz³otygodniowe oœwiadczenie autorstwa Moniki Lewinsky, które pojawi³o siê w magazynie Vanity Fair. Monica napisa³a, ¿e wybaczy³a sama sobie wszystko, co zdarzy³o siê w przesz³oœci miêdzy ni¹ i prezydentem
u Alec Baldwin. Alec Baldwin znów ma k³opoty z Nowym Jorkiem. Tym razem s³yn¹cy z krewkiego temperamentu aktor zosta³ zakuty w kajdanki i doprowadzony do samochodu policyjnego. Zgodnie z zeznaniami obserwuj¹cych scenê aresztowania œwiadków, pocz¹tkowo dyskutowa³, a nawet krzycza³, ale po zakuciu uzna³, ¿e milczenie jest bardziej praktycznym wyjœciem. Zosta³ zatrzymany za jechanie rowerem nie t¹, co trzeba stron¹ 5 Avenue, odmowê pokazania ID oraz ur¹ganie. # Natomiast raper Jay-Z zosta³ zaatakowany przez... siostrê w³asnej ¿ony, co zosta³o utrwalone przez kamery w windzie hotelu, z którego ca³a trójka, elegancko wystrojona, wybiera³a siê na galê do Metropolitan Museum. Nagranie oczywiœcie wyciek³o i teraz specjaliœci od odczytywania s³ów z ruchu warg zastanawiaj¹ siê, co takiego raper powiedzia³, ¿e jego szwagierka Solange rzuci³a siê na niego w sposób absolutnie odbiegaj¹cy od standardowego okazywania uczuæ rodzinnych. Po chwili os³upienia, interweniowa³a osobista ochrona rapera. Beyonce skromnie sta³a z boku. Wszystkie osoby uczestnicz¹ce w zajœciu
u Jay-Z.
15
Aneta Radziejowska Clintonem oraz póŸniejsze reperkusje i nie chce ju¿ do przesz³oœci wracaæ, woli za³o¿yæ fundacjê zajmuj¹c¹ siê ofiarami przemocy w internecie. I teraz tak: ca³y ten artyku³ to pomys³ Hillary Clinton, która wie, ¿e ta sprawa wyp³ynie, jeœli bêdzie siê ubiegaæ na najwy¿sze stanowisko w kraju, woli zatem za³atwiæ wszystko wczeœniej i to ona namówi³a by³¹ sta¿ystkê do napisania o ca³ej aferze i koniecznoœci jej zakoñczenia. Albo; to pomys³ samej Moniki, która chce po prostu zarobiæ i zasugerowa³a nawet cenê, czyli jak¹œ sumê powy¿ej 1012 milionów. Pojawi³a siê te¿ plotka, ¿e by³y prezydent tak¿e bêdzie dokonywa³ przeprosin. A poniewa¿ akcja tak ³adnie siê rozwija, to wypada podsun¹æ kilka nazwisk osób, które w ten ekspiacyjny performans jak najbardziej maj¹ prawo siê w³¹czyæ. Pierwsze z brzegu: Newt Gingrich walcz¹cy jak lew o przerwanie kadencji Clintona reprezentuj¹cy piêkny stan Georgia sam mia³ romans z w³asn¹ sta¿ystk¹. A Ken Calvert, jego partyjny kolega, co z takim przekonaniem i rozlewaj¹cym siê oburzeniem na zaokr¹glonej buzi prawie krzycza³:- „Nie mo¿emy wybaczyæ tego, co zasz³o miêdzy Prezydenten i Lewinsky!”, wkrótce zosta³ aresztowany za korzystanie z p³atnej us³ugi seksualnej, w dodatku w samochodzie. Samochód w³asny, us³uga specyficzna. # W Australii te¿ maj¹ na co siê pogapiæ. Oto pobi³o siê dwóch bêd¹cych milionerami potentatów medialnych. Rozdzielali ich przechodnie. Obydwaj panowie s¹ w okolicach 50., kiedyœ byli przyjació³mi, ale najwyraŸniej poró¿ni³o ich zaanga¿owanie w okazywanie pomocy Mirandzie Kerr, która rozsta³a siê z mê¿em - Orlando Bloom, angielski aktor, The Lord of the Rings - co najpierw j¹ za³ama³o i by³a z upodobaniem fotografowana na ulicach Londynu, Los Angeles i innych miast dobrych na t³o ze smutn¹ min¹ i bez makija¿u, ale na szczêœcie szybko dosz³a do siebie - wróci³a i to z impetem na tzw. rynek matrymonialny. # Jennifer Lopez postanowi³a przejœæ na dietê wegañsk¹. Ona sama twierdzi, ¿e zrobi³a tak, bo na w³asne oczy siê przekona³a, jak znakomicie taka dieta zrobi³a Beyonce, no, ale jak wiadomo, Bill Clinton te¿ jest na wegañskiej diecie ju¿ od kilku lat, wiêc nie nale¿y wykluczaæ, ¿e to sama Hillary namówi³a aktorkê na tak¹ drastyczn¹ zmianê przyzwyczajeñ. Jennifer zwierzy³a siê, ¿e najbardziej têskni do mas³a. Ale uwa¿a, ¿e warto, bo bez miêsa i nabia³u cz³owiek wstaje rzeœki. # W akcji maj¹cej uœwiadomiæ do czego na pewno nie s³u¿y numer 911 wykorzystano autentyczne nagrania. Furorê robi oregoñczyk, który zdesperowany zadzwoni³ do s³u¿b alarmowych z problemem, gdzie mo¿na do licha kupiæ trochê marihuany rano! – „Czy pan rozumie, ¿e dzwoni na policjê?”- zapyta³ desperata troskliwy pracownik s³u¿b. Zdarzaj¹ siê te¿ telefony od maj¹cych inne k³opoty; komuœ nie zadzia³a³a karta kredytowa na stacji benzynowej, obywatelce przeterminowa³o siê ID o jeden dzieñ i ba³a siê wyjœæ z domu, obywatel postanowi³ wykazaæ siê nale¿yt¹ czujnoœci¹ i zawiadomi³, ¿e kaczki w pobliskim stawie s¹ nielegalnie dokarmiane. Centrum dyspozycyjne 911 odbiera ponad 1000. telefonów w ci¹gu ka¿dych 24 godzin. Akcja ma przypomnieæ, ¿e w czasie, gdy dyspozytor wys³uchuje obywatela maj¹cego problemy podobne do powy¿ej opisanych, ktoœ naprawdê mo¿e czekaæ na pomoc policji, pogotowia, albo stra¿y po¿arnej. ❍
16
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Pi¹tek w kinie
Krzysztof K³opotowski
Godzilla idzie po was
Kto lubi p³on¹ce miasta, tsunami, mia¿d¿enie wie¿owców jednym zamachem ramienia, ten nasyci sobie oko najnowszym wcieleniem japoñskiego potwora. Ale tym razem Godzilla idzie z kolegami na Amerykê. Cudne Hawaje, wdziêczne San Francisco trzeszcz¹ w posadach i w formacie 3 D. A kto woli, mo¿e ogl¹daæ to na p³asko. Widz stoi przed pal¹cym pytaniem, czy te potwory same siebie zniszcz¹, czy trzeba bêdzie u¿yæ megabomby j¹drowej dla ocalenia kraju. Bo wiecie co? Te efektowne próby j¹drowe w latach 1950 na Pacyfiku to by³a wojskowa konspiracja. Naprawdê mia³y na celu zniszczenie potworów morskich obu-
dzonych eksplozjami bomb nad Hiroszim¹ i Nagasaki. Ogl¹damy wielkie widowisko zniszczenia, które niestety rozkrêca siê powoli. Re¿yser Gareth Edwards nie ma powa¿niejszego doœwiadczenia w filmie fabularnym. Zrobi³ wczeœniej jeden, te¿ katastroficzny pt. „Monsters”. Mo¿e dlatego nie interesuje siê powa¿nym dramatem ludzkim. Wprawdzie w centrum akcji znajduje siê dzielny m³ody ¿o³nierz imieniem Ford (Aaron Taylor-Johnson), który musi ocaliæ sw¹ rodzinê i Stany Zjednoczone, ale bardziej przypomina figurkê GI Joe z plastiku ni¿ mê¿czyznê z krwi i koœci. Jego partnerka w typie m³odej ¿ony ¿o³nierza (Elizabeth Olsen) tak¿e jest stereotypowa. Ojciec Forda tropi¹cy tajemnicê dziwnej katastrofy 15 lat
NA SPRZEDA¯
Dwupoziomowe mieszkanie z ogródkiem na Eckford St – $850,000
DO WYNAJÊCIA
– 3-pokojowe odnowione mieszkanie na Maspeth – $1,700. Ogrzewanie wliczone w czynsz. – 1-sypialniowe mieszkanie w nowym budownictwie (Greenpoint) – $2,450 – 3-sypialniowe mieszkanie z 2 ³azienkami w nowym budownictwie na Huron St – $4,200 Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.
Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development
610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788
60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068
OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ
www.BelvedereCondos.com *Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers
temu, jest wrêcz okropny w wykonaniu Bryana Cranstona. Za ¿onê ma Juliete Binoche, która gra tu œmiertelny epizodzik, sygnalizuj¹cy upadek piêknej kiedyœ aktorki. Zaœ David Startheim jako Admira³ gra niemal tak samo, jak gra³ wiceszefa CIA w „Ultimatum Bourne’a”, tylko tam mia³ pe³nokrwist¹ rolê, a tu gra regulamin armii. Ciekawsze od tego filmu jest samo zjawisko Godzilli. To wielki bohater japoñskiej pop-kultury, który podbi³ œwiat. Japoñczycy nakrêcili pierwszy film z jego udzia³em ju¿ w roku 1954. Film ten przerobili spece Hollywood na rzekomy film dokumentalny wykorzystuj¹c wiêkszoœæ japoñskiego materia³u, aby katastrofê relacjonowa³ amerykañski reporter. Ta przeróbka zdoby³a globaln¹ popular-
noœæ. Japoñczycy zrobili jeszcze 27 filmów, zaœ Amerykanie dwa. Godzilla dosta³a nagrodê MTV za dorobek artystyczny ¿ycia w roku 1996 roku. Natomiast na 50 urodziny dosta³a swoj¹ gwiazdê odciœniêt¹ na chodniku Hollywood Boulvard w roku 2004. W japoñskiej popkulturze Godzilla sta³a siê metafor¹ Ameryki i broni atomowej. Wyra¿a lêk przed powtórnym atakiem j¹drowym. Dla podkreœlenia zwi¹zku z Hiroszim¹ skóra potwora ma ¿³oby przypominaj¹ce poparzenia ofiar bomby A. Postaæ jest wzorowana na dinozaurze z ludzk¹ klatk¹ piersiow¹ i potê¿nymi ramionami. W filmie z 1954 roku mia³a 50 metrów wysokoœci, ¿eby dominowaæ nad najwy¿szym wtedy budynkiem w Tokio. W ostatnim filmie japoñskim podros³a do 100 metrów, aby nie daæ siê zdominowaæ budynkowi ratusza tokijskiego wysokiego na æwieræ kilometra. A w obecnym filmie ma 107 metrów i wœród wie¿owców Honolulu porusza siê bez problemu. Taki potwór powinien wa¿yæ od 20 tysiêcy do 60 tysiêcy ton. Czym takie coœ nakarmiæ? Otó¿ Godzilla od¿ywia siê promieniowaniem j¹drowym. Nic wiêc dziwnego, ¿e najwiêksz¹ jej broni¹ jest atomowy oddech, czyli strumieñ promieniotwórczego ognia. I mo¿e j¹ zniszczyæ te¿ tylko wybuch j¹drowy. Nie lubi ona ludzi, ale walczy z nami, aby pokonaæ wspólne zagro¿enie, co ma wyra¿aæ dwuznaczne dobrodziejstwo energii j¹drowej. Mo¿e nas nagle tak¿e zaatakowaæ, bo jej charakter przypomina boga zniszczenia w japoñskiej religii szintoizmu. Bóg ten niszczy na oœlep, ¿eby na ruinach powsta³o nowe ¿ycie. I rzeczywiœcie, bo czy¿ japoñska demokracja nie powsta³a na ruinach Hiroszimy i Nagasaki? ❍
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Nowojorskie sylwetki
Za pan brat z mod¹ Wypada tu rozpocz¹æ od cytatu, przet³umaczonego na jêzyk polski, który w pe³ni okreœli³ jedn¹ z wielkich dam nowojorskiej socjety. „Nie ma ju¿ w gruncie rzeczy prawdziwie eleganckich kobiet w Ameryce. Jedynym wyj¹tkiem jest tu Nan Kempner” – jak swego czasu orzek³a Diana Vreeland, znana z kategorycznych s¹dów, czêsto uwa¿anych przez z³oœliwców za os¹dy. Prowadz¹c pocz¹tkowo „Harper's Bazaar”, który nie dotrwa³ do naszych czasów, objê³a ona w 1993 roku magazyn „Vogue”, który stanowi³ bibliê wszystkich elegantek. Nie wiedzieæ czemu, legendarna i nader konfliktowa redaktorka pominê³a tu Jacqueline Kennedy, której wszyscy przyznawali palmê pierwszeñstwa w dziedzinie elegancji. Maj¹c kobiece kr¹g³oœci, pierwsza dama osi¹ga³a niewiarygodny wprost efekt, kszta³tuj¹c przy tym amerykañsk¹ modê i to w jej najlepszym wydaniu. Przytoczone powy¿ej wyró¿nienie wziê³o siê zapewne st¹d, i¿ Nan Kempner posiada³a figurê ch³opczycy, któr¹ dyktatorzy z Pary¿a spopularyzowali na ca³ym œwiecie i to pocz¹wszy od lat dwudziestych ubieg³ego stulecia. NajwyraŸniej nie liczyli siê oni z opini¹ p³ci brzydkiej w tej wa¿nej kwestii, choæ sami nale¿eli przecie¿ do gatunku Adama. Nan (Ann) Schlessinger przysz³a na œwiat w 1930 r. w San Francisco, w bardzo bogatej rodzinie. Zarówno jej matka z domu Field, jak jej babka po k¹dzieli, nale¿a³y do uznanych piêknoœci. Gdyby nie wiotka sylwetka, bardzo zgrabne nogi i doœæ sympatyczna twarz z mi³ym uœmiechem, by³aby ona jedn¹ z wielu przeciêtnie wygl¹daj¹cych kobiet. Na szczêœcie, wypieszczona jedynaczka wziê³a sobie do serca dobre rady swego ojca. Krytycznie na ni¹ patrz¹c w wieku dojrzewania, doradza³ podlotkowi wyró¿niæ siê inteligencj¹, oczytaniem i umiejêtnoœci¹ prowadzenia konwersacji na mo¿liwie wysokim poziomie. By³o to konieczne, aby m³od¹ osóbkê wyleczyæ z kompleksów. Nan czu³a siê bowiem brzydkim kacz¹tkiem na tle najbli¿szych sobie kobiet. Wynagradzaj¹c te braki, natura obdarzy³a j¹ za to du¿ym intelektem. Bez trudu uczy³a siê jêzyków, w³adaj¹c biegle francuskim i hiszpañskim. Wol¹c byæ zdala od rodziny, ukoñczy³a z wyró¿nieniem renomowane gimnazjum w Nowej Anglii. Studiowa³a nastêpnie literaturê piêkn¹ w Connecticut College, gdzie zdoby³a stopieñ baka³arza. Maj¹c bardzo dobr¹ cerê, nauczy³a siê sama sztuki dyskretnego makija¿u. Zwraca³a na siebie uwagê wspó³kolegów ju¿ nie tylko jako bardzo interesuj¹ca rozmówczyni. Przyci¹ga³a równie¿ oko swoim wygl¹-
u Nan Kempner mia³a opiniê najlepiej ubranej kobiety w Ameryce. dem. Z czasem osi¹gnê³a w tym mistrzostwo. Nan mierzy³a przesz³o 170 cm wzrostu, a podwy¿sza³y j¹ jeszcze kilkucalowe obcasy. Wyprostowana jak struna, górowa³a nad innymi. Æwicz¹c nieustannie, wyrobi³a sobie p³ynny chód modelki na pokazie. Maj¹c wielki dar do nawi¹zywania znajomoœci, udziela³a siê wszêdzie, bywaj¹c œrednio na stu (!) przyjêciach rocznie i to nie tylko w Nowym Jorku, gdzie osiad³a na sta³e po ukoñczeniu studiów. Mod¹ zaczê³a siê pasjonowaæ ju¿ w wieku dojrzewania. Na kalifornijskim balu debiutantek wyst¹pi³a w wymyœlonej przez siebie kreacji z bawe³nianej koronki. Zrobi³¹ furorê wœród kole¿anek, odzianych w jedwabie, lamê i brokaty. Nan mia³a na sobie pó³kloszow¹ spódnicê w kolorze pomarañczowym, z³o¿on¹ z samych falbanek. Nosi³a do niej bardzo dopasowan¹ fioletow¹ górê na rami¹czkach. Delikatne i mocno rozbielone barwy tworzy³y interesuj¹cy kontrast. Maj¹tek i nazwisko da³o jej wstêp na paryskie salony, gdy zaczê³a studiowaæ na Sorbonie. Nawi¹zuj¹c szybko przyjaŸnie, Nan zosta³a zaproszona na wytworne soiree, poznaj¹c tu Thomasa Kempnera. Przystojny Tommy natychmiast przypad³ jej do serca. Starszy od niej o siedem lat,
finansista wybija³ siê jako cz³owiek interesów na Wall Street, ju¿ wtedy gromadz¹c ogromne pieni¹dze. Zawarli œlub po krótkiej znajomoœci, zim¹ 1954 r. Nan nosi³a prost¹ bia³¹ sukniê od Diora, z bardzo ciekawie uszyt¹ pelerynk¹ z norek, której krój sama zasugerowa³a wielkiemu projektantowi. Nic dziwnego, i¿ ciesz¹cy siê rozg³osem, mistrz zaproponowa³ jej wspó³pracê. Opuszczaj¹c wraz z mê¿em Pary¿, z niek³amanym ¿alem odrzuci³a ofertê z sowitym wynagrodzeniem. Nie tyle jej chodzi³o o pieni¹dze, co o spe³nienie siê w ulubionej dziedzinie. Musia³a jej wystarczyæ opinia najlepiej ubranej kobiety w Ameryce, któr¹ bez trudu osi¹gnê³a. M³oda para osiad³a w Londynie, przeprowadzaj¹c siê po trzech latach do naszej metropolii. Tommy kupi³ tutaj 16-pokojowy apartament w reprezentacyjnej kamienicy, po³o¿onej na Park Avenue i 79 Ulicy. Podobnie jak w Londynie, gdzie natychmiast wyrobi³a sobie opiniê niezwykle interesuj¹cej osoby, Nan by³a przyjmowana w najbardziej ekskluzywnych krêgach, stanowi¹c ozdobê towarzystwa. Olœniewa³a tu wszystkich paryskimi toaletami. Lubi¹c mieszaæ elementy stroju od ró¿nych projektantów, ³¹cznie z akcesoriami, nadawa³a im w³asny i zgo³a niepowtarzalny styl. Nie maj¹c zbyt wielu przyjació³ek
17
Halina Jensen
– rzecz zrozumia³a przy jej charakterze – zdecydowanie wola³a b³yszczeæ wœród panów. Tym niemniej uzyska³a sobie opiniê idealnej gospodyni, organizuj¹c bankiety i bale na cele dobroczynne. Wybi³a siê tym samym na czo³owe miejsce wœród tzw. fund raisers. Zdoby³a a¿ 75 milionów dla samego szpitala Memorial Sloane Kettering. Nadal obsesyjnie zajêta mod¹, jeŸdzi³a na najwa¿niejsze pokazy haute couture. Mia³a niezawodne oko co do przysz³ych trendów, œciœle wspó³pracuj¹c z dzia³ami mody w „Vogue'u” i „Mademoiselle”, nie mówi¹c ju¿ o innych czasopismach. Nies³ychanie zajêta – pamiêtajmy te¿ o ci¹g³ych woja¿ach i wakacjach, najmniej czasu poœwiêca³a w³asnym dzieciom. Urodziw¹ trójkê wychowywa³y niañki i guwernantki, a póŸniej szko³y z internatem. Nic dziwnego, i¿ najstarsza córka wystawi³a jej w swoim pamiêtniku negatywny stopieñ z macierzyñstwa. Pobieraj¹c bardzo wysokie honoraria za swoje konsultacje i okazjonalne artyku³y, Nan Kempner uzyskiwa³a przy okazji obni¿one ceny w najs³ynniejszych domach mody. Do jej ulubionych projektantów nale¿a³ Yves Saint Laurent, Bill Blass i Oscar de la Renta. Doskonale znaj¹c wszystkie tajniki high life'u, Kempner napisa³a fachowy przewodnik dla œwiatowych dam. Nosi³ on znamienny tytu³:”R. S. V. P.” czyli respondez s'il vous plait. Jak wszystkim wiadomo, grzecznoœæ zarówno na co dzieñ, jak i od œwiêta wymaga odpowiedzi na ka¿dy list czy te¿ pisemne zaproszenie. Ju¿ jako ¿yciow¹ zasadê, Nan obra³a wymyœlon¹ przez siebie dewizê: – You can never be too rich or too thin. Przeznaczone dla elegantek motto zapisa³o siê w nowojorskich kronikach, wyrz¹dzaj¹c niepowetowane szkody podlotkom. W³asny wizerunek, który pracowicie sobie wyrabia³a, by³ dla Nan wszystkim. Nic dziwnego, i¿ jako pierwsza nowojorczanka odwa¿y³a siê na operacjê plastyczn¹, która siê zreszt¹ doskonale uda³a. Znany pisarz Thomas Wolfe skarykaturowa³ j¹ w swoim „Fajerwerku Pró¿noœci”, zaœ Andy Warhol namalowa³ jej portret. Bryluj¹c w wielkim œwiecie nieomal¿e do ostatniej chwili, ¿ona modna zmar³a latem 2005 roku. W swoim testamencie przekaza³a w³asn¹ kolekcjê strojów Instytutowi Kostiumów, który dzia³a przy Metropolitan Museum od po³owy XX wieku. Nie zapomnia³a te¿ o hojnej dotacji dla tej placówki, bliskiej jej sercu. W trzy lata po jej œmierci Costume Institute zorganizowa³ wielk¹ wystawê najciekawszych kreacji noszonych przez Nan. Kilka razy przed³u¿ana ekspozycja sta³a siê prawdziw¹ sensacj¹. ❍
18
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Nowa
powieϾ
w
odcinkach
Liliana Arkuszewska
Czy by³o warto? Odyseja d¿insowych Kolumbów
W bocznej ulicy parkujemy samochód i wracamy na ruchliwe rondo, pe³ne butików, kawiarni i restauracji. Wchodzimy do gwarnego lokalu o nazwie Terciopelo. – O! Tutaj przy oknie – wskazujê na wolny stolik. Rozsiadamy siê wygodnie w fotelikach pokrytych szmaragdowym welwetem. Zamawiamy kawê i po ciachu. – To ju¿ twój drugi miesi¹c w Limie. No i jak podoba ci siê Zachód? – wraz z uœmiechem na twarzy Elizy pojawi³y siê do³eczki. – Jak wszystko ma swoje blaski i cienie. Œwiat, w którym ¿yjecie, to dla mnie luksus. Dbacie o mnie jak o ksiê¿niczkê. Zaskakujecie coraz ³adniejszymi miejscami. Wczorajszego wieczoru rodzice wziêli mnie do restauracji, w której œciany i sufit by³y wy³o¿one butelkami z winem. Wystrój niespotykany. Jedzenie – palce lizaæ. Powoli brakuje mi s³ów zachwytu. – Wiesz, od przyjazdu z Iquitos mam ciê czêsto w g³owie. Sta³aœ mi siê bliska. Chcia³am, ¿ebyœmy same, bez starych, bez znajomych mia³y chwilê dla siebie. – Tak chcê bliskoœci… te¿ chcia³abym ciê wsadziæ w walizkê i wzi¹æ do kraju – g³aszczê jej rêkê na znak przyjaŸni. – No w³aœnie. Musimy pogadaæ. Wracasz do Polski… A czy myœla³aœ kiedyœ o wyjeŸdzie na sta³e? – Moja siostra z mê¿em chc¹ daæ nogê. Namawiaj¹ nas na wyjazd, ale ja nie bardzo siê na to piszê. Ci¹gle mówiê: „Biednie, ale w kraju”. Nie g³odujemy przecie¿. Sytuacja w Polsce musi siê w koñcu poprawiæ. – Nie chcê ciê straszyæ, ale mo¿e byæ jeszcze gorzej. S³yszê stamt¹d wrêcz przera¿aj¹ce wieœci. – Nigdy nie by³aœ w Polsce. W moim œwiecie nie ma takich drastycznych kontrastów. – Masz racjê, ale mimo to w komunizmie nigdy nie bêdziesz mia³a takich mo¿liwoœci jak na Zachodzie. Nie myœl, ¿e namawiam ciê na zostanie w Peru. Pamiêtasz, jak wspomnia³am ci o Kanadzie? – Aha… – Tamten Zachód jest inny. Kanada to naprawdê kraj mo¿liwoœci, w dodatku kraj emigrantów. Nie czu³abyœ siê tam obco. Standard ¿ycia jest imponuj¹cy. W Toronto spêdzi³am najlepsze lata. – Nie wyobra¿am sobie mieszkania poza Polsk¹. – Przemyœl to. Jesteœ m³oda, szybko nauczysz siê jêzyka. Ca³e ¿ycie przed tob¹. Mo¿esz je zmieniæ na lepsze. Porozmawiaj z Andrzejem, siostr¹ i szwagrem. Zasugeruj im Kanadê. – Pomyœlê. W¹tpiê jednak, czy zdecydujê siê na emigracjê. Mam dwuletni¹ córeczkê. Tak wyjechaæ w œwiat, w nieznane? Zostawiæ przyjació³, rodzinê? – Obojêtnie, co zdecydujesz, na wszelki wypadek dam ci adres mojej kole¿anki Dolores, która mieszka w Ottawie. Na pewno wam pomo¿e. Nie chc¹c sprawiæ Elizie przykroœci, zapisujê w notesie adres nieznanej mi osoby. Przez nastêpn¹ godzinê s³ucham opowieœci o Toronto, o dobrobycie w dalekiej Kanadzie. Cieszê siê, ¿e mog³yœmy same, tylko we dwie, szczerze porozmawiaæ. Ujê³a mnie Elizy troskliwoœæ, a jej serdecznoœæ tylko nas do siebie zbli¿y³a. Radê o wyjeŸdzie na sta³e z Polski od-
k³adam na pó³kê w szarych komórkach i zapominam o niej. Wieczorem po raz pierwszy mam okazjê goœciæ w chiñskiej restauracji Wa Lok, która znajduje siê w centrum Limy. Zaprosi³ nas do niej pan Janusz z ¿on¹ Ani¹. W ogrodzie pe³nym bujnej zieleni stoi kilka stolików. Nie ma ani jednego wolnego miejsca. Orientalny charakter dodaje oœwietlenie lampionami z kolorowego papieru. Przytuln¹ restauracjê zdobi¹ nastrojowe dekoracje ze z³otymi smokami. Ojciec podpowiedzia³ mi, co zamówiæ. Kaczka a’la Pekin w pomarañczowym sosie. Cymes. Nieznana dot¹d chiñska kuchnia przypada mi do gustu. Pierwszy raz staram siê jeœæ pa³eczkami, ale jak miêdzy cienkie patyki nabraæ maleñkie ziarnka ry¿u? Miêso te¿ siê wyœlizguje. Zerkam na siedz¹cych przy s¹siednim stoliku goœci, którym pos³uszne pa³eczki jak bocianie dzioby precyzyjnie chwytaj¹ i podaj¹ jedzenie do ust. To wy¿sza szko³a jazdy. Wracam do sztuæców. Nigdy nie podejrzewa³abym Chiñczyków, ¿e maj¹ takie kulinarne zdolnoœci. Kosztujê dania rodziców, aby poznaæ jeszcze inne smaki ich kuchni. Wszystko jest prima sort. To prawda, ¿e dobre jedzenie wprowadza w doskona³y nastrój. Pan Janusz rzuca kawa³ami i rozwesela. Widaæ, ¿e bardzo siê stara umiliæ nam czas. Nawet go trochê polubi³am. Przy p³aceniu rachunku jest bardzo nonszalancki. Po raz pierwszy jestem œwiadkiem p³acenia kart¹ kredytow¹. To takie zachodnie. Po³owa grudnia, a w Limie upa³. W niedzielne popo³udnie piknik w bajkowym ogrodzie u Vilmy. Wiêkszoœæ zaproszonych to temperamentni Peruwiañczycy, ale jest te¿ garstka Polaków. Rozkoszujê siê ciep³em, ile wlezie korzystam z tropikalnego s³oñca. Chcê wróciæ do Polski opalona. Tymczasem ojciec goni mnie w cieñ, bo tutejsze s³oñce zdradliwe. Gosik te¿ mnie przed nim przestrzega³a. W³aœnie w Limie mia³a przykre prze¿ycie. Po dwudziestominutowym opalaniu wyl¹dowa³a w szpitalu z poparzeniem twarzy. Na szczêœcie nie ma œladów, nauczona jednak tym doœwiadczeniem, czuje respekt przed s³oñcem. Towarzystwo siedzi przy stolikach pod parasolami. S³u¿ba serwuje drinki i apetyczne zak¹ski. Najwiêkszym wziêciem cieszy siê ceviche. Peruwiañski rarytas przygotowywany na kilka godzin przed podaniem. Kawa³ki surowej bia³ej ryby w marynacie z soku z limonki, czerwonej cebuli pokrojonej w piórka, poszatkowanego corianderu i przyostrzone piekielnie ostr¹ papryk¹ aji. Delicioso! Tutaj, w przeciwieñstwie do ogrodowej imprezy w ambasadzie, pe³en luz. W tle rozmów i œmiechów latynoska muzyka dodaje atmosfery relaksu. Dusza siê raduje na widok rozbawionych Peruwiañczyków. Oni naprawdê wiedz¹, jak siê bawiæ. Maj¹ to chyba we krwi. S¹ spontaniczni, uœmiechniêci, grzeczni, swobodni, ciepli i bezpoœredni. Do dobrej zabawy nie potrzebuj¹ alkoholu. Wystarcza muzyka i pikantne jedzenie. Na ¿adnej imprezie nie widzia³am pijanego Peruwiañczyka. – Lilka, chodŸ do basenu – namawia Jadzia. Nie trzeba mnie prosiæ, rozgrzana upa-
³em dajê nura do wody. – Bosko! – œmiejê siê, wynurzaj¹c g³owê, ale w ogrodzie zauwa¿am jakieœ dziwne zachowanie. Urwa³y siê rozmowy, z twarzy zniknê³y uœmiechy, wszyscy zastygli, jakby w wyczekiwaniu na wa¿n¹ wiadomoœæ, spowa¿nieli. Nie bardzo mogê zrozumieæ, o co chodzi. Spogl¹dam na mamê. Stoi przy basenie wystraszona. – Co siê dzieje? – pytam, podp³ywaj¹c do brzegu. – Nic, nic. Zostañ w wodzie. – Dlaczego? Przez chwilê nie odpowiada, tylko nerwowo rozgl¹da siê dooko³a. – Mamuœ, czy coœ siê sta³o? – Ooo, chyba ju¿ po wszystkim! – jej twarz siê rozpogodzi³a. – W³aœnie mieliœmy trzêsienie ziemi. – Jak to? Nic nie czu³am. – W wodzie siê tego nie czuje, mo¿e szkoda, bo mia³abyœ jedno doœwiadczenie wiêcej. Niebywa³e. Zatrz¹snê³o ziemi¹, a ju¿ po paru minutach wszyscy bawi¹ siê jak gdyby nigdy nic, high life na Miraflores toczy siê dalej. * Do mojego wyjazdu zosta³o dziesiêæ dni. – Ale jestem zadowolony! – to dzisiaj pierwsze s³owa ojca po przyjœciu z pracy. – Z czego? Opowiadaj! – pytam zaciekawiona. – Bardzo zale¿a³o mi, ¿eby pokazaæ ci moje ulubione miejsce w Peru, Peruwiañsk¹ Szwajcariê. Potrzebujemy na to co najmniej trzech dni, wiêc wyprosi³em o dwa dni urlopu. Z weekendem bêdzie akurat. Jedziemy do Huaraz. Kaziu pojedzie z nami. Zna lepiej drogê. – Zygmunt, to wspaniale! Jak to za³atwi³eœ? – pyta mama. – Fuksem mi siê uda³o. Przylecieli do Limy polscy pi³karze. Zorganizowano im wycieczkê do Huaraz. Nie mieli przewodnika, wiêc poproszono Elizê, ¿eby siê nimi zajê³a. Dwa dni bez sekretarki to wspania³y pretekst. Zgodzili siê bez problemu. – Super! Eliza jedzie z nami? – uradowana wiwatujê. – Jedzie, ale nie z nami. Spotkamy siê z ni¹ dopiero na miejscu. My pojedziemy najpierw. – Kiedy? W sobotê o szóstej rano, mama przygotowuje kanapki i owoce na drogê. Dwa termosy, jeden z kaw¹, a drugi z herbat¹ stoj¹ przy baltonowskiej reklamówce z prowiantem. Pogoda wspania³a. Na niebie kilka chmurek. – Czeœæ, Kaziu! Jak zwykle jesteœ punktualny! My ju¿ gotowi. Oprócz toreb z ciuchami i jedzeniem wziêliœmy dobre humory. Przydadz¹ siê na d³ug¹ i mêcz¹c¹ podró¿. Zaraz za miastem wje¿d¿amy w góry. Niestety, asfaltowa nawierzchnia koñczy siê, a dalej kamienista, w¹ska, krêta droga. Wysokie, skaliste, strome zbocza Andów wywo³uj¹ grozê. Przepaœcie napawaj¹ strachem. Trzymam mamê za rêkê i staram siê nie patrzeæ przez okno, bo z przera¿enia mnie zatyka. Ca³y czas jestem spiêta jak u dentysty. Jedziemy z poziomu zerowego na piêæ tysiêcy metrów nad poziom mo-
odc. 17 rza. Zerkam odruchowo przed siebie na pn¹c¹ siê pod górê drogê, gdy nagle w oddali zza zakrêtu wyje¿d¿a ciê¿arówka. Chcê krzykn¹æ: „Kaziu, uwa¿aj!” – lecz g³os jak klucha wiêŸnie mi w gardle. Œciskam mocno rêkê mamy i zamykam oczy. Po chwili niepewnie je otwieram. – Gdzie ta ciê¿arówka? Przewidzia³o mi siê? – Nie, nie przewidzia³o ci siê. Zjecha³a na bok. – Tu nie ma pobocza. – Zobaczysz, tam wy¿ej jest mijanka. I rzeczywiœcie, ciê¿arówka niczym widmo ukazuje siê przez moment, gdy stoi schowana w skalnej niszy. Czeka, a¿ przejedziemy, by ponownie znikn¹æ w tumanach kurzu, który zostawi³a po sobie. Powietrze staje siê rzadsze. Musimy szybko nabieraæ wysokoœci, bo czujê, ¿e mój organizm zaczyna inaczej funkcjonowaæ; pulsuje w skroniach i boli mnie g³owa. Coraz trudniej mi siê oddycha, a serce zasuwa jak ma³y samochodzik. Aby ³agodniej znieœæ md³oœci, przyk³adamy na brzuchy gazety. Trzymaj¹ ciep³o, a to pomaga. Jak na ka¿dej wycieczce obowi¹zkowo wypijamy po kieliszku polskiej wódki. Tym razem nie dla zabicia niepo¿¹danych bakterii, lecz po to, by polepszyæ kr¹¿enie. Droga ci¹gnie siê wzd³u¿ zboczy Canion de Pato, gdzie ³¹cz¹ siê Cordyliera Blanca i Negra. Siedzê jak na szpilkach i prawie siê nie odzywam. Jest mi bardzo ciê¿ko. – Jeszcze trochê i bêdziemy na miejscu – pociesza ojciec. Po siedmiu godzinach jazdy przyje¿d¿amy na miejsce. Nasz hotel o nazwie Colomba to odrêbna osada kilku uroczych, wdziêcznych góralskich domków. Przed ka¿dym z nich stylowa studzienka z daszkiem. Jak z obrazka. Na jednym nad drzwiami wyrzeŸbiony w drewnie i pomalowany napis Restorante. W zacisznym miejscu, w g³êbi na uboczu stoi chatka z krzy¿em na dachu. Przypomina ma³y koœció³ek. – No i co? Podoba siê? – pyta ojciec. Malownicze po³o¿enie Huaraz robi ogromne wra¿enie. – Piêknie! Widok rekompensuje podró¿! – piejê z zachwytu. Wolnym krokiem, a w³aœciwie baaardzo wolnym krokiem dochodzimy do naszego domku. – Zaraz przyjdê – oznajmia Kaziu i znika. Zmêczona, sko³owana siadam na ³ó¿ku, mama na drugim i od razu przymyka oczy. Nasi panowie s¹ w o wiele lepszej formie. Po chwili w drzwiach pojawia siê Kaziu. Trzyma dwie fili¿anki z paruj¹cym p³ynem. – Napijcie siê. To wam dobrze zrobi. – Co to jest? – Herbata z liœci koki. Podreguluje wam ciœnienie.
Liliana Arkuszewska
Szczecinianka. Wyjecha³a z kraju z trzyletni¹ córk¹, mê¿em, siostr¹ i szwagrem; najpierw do Francji, potem do Kanady. W Odysei d¿insowych Kolumbów razem z ni¹ prze¿ywamy emigracyjn¹ codziennoœæ i zastanawiamy siê – czy by³o warto?
19
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
El¿bieta Baumgartner odpowiada
Po ilu latach ma³¿eñstwa nale¿y siê renta Social Security Oto pytanie pani Bo¿eny: „Zamierzam wyjœæ za m¹¿ za emeryta z podwójnym obywatelstwem, który otrzymuje wypracowan¹ emeryturê Social Security. Czy i po ilu latach trwania zwi¹zku ma³¿eñskiego mogê siê staraæ o czêœæ jego Social Security? Jaki wiek muszê osi¹gn¹æ (w tej chwili mam 59 lat), abym mog³a staraæ siê o rentê rodzinn¹ i w jakiej wysokoœci? W Polsce pracowa³am dziewiêæ lat. Czy to mo¿e powiêkszyæ mi rodzinn¹ rentê? Z góry dziêkujê.” - W Stanach Zjednoczonych otrzymuje siê emeryturê Social Security na podstawie zaliczonych lat w³asnej pracy i zap³aconych sk³adek. Ma³¿onek pracownika ma do wyboru – albo swoj¹ emeryturê, albo œwiadczenia z tytu³u ma³¿eñstwa, w zale¿noœci od tego, co wy¿sze albo korzystniejsze. Ile trzeba byæ w zwi¹zku ma³¿eñskim, ¿eby otrzymaæ œwiadczenia Social Security, zale¿y od okolicznoœci. Wymagany sta¿ ma³¿eñstwa z pracownikiem jest inny dla osób obecnie zamê¿nych/¿onatych, dla rozwiedzionych oraz dla owdowia³ych. Pracownik musi byæ w pe³ni ubezpieczony, by jego ¿ona/m¹¿ sta³a siê uprawniona do œwiadczeñ. Inne wymogi zale¿¹ od danej sytuacji i s¹ ró¿ne dla ma³¿onków, wdów/wdowców i osób rozwiedzionych, co wyjaœnia witryna www. ssa.gov, a tak¿e w jêzyku polskim ksi¹¿ka pt. „Ubezpieczenie spo³eczne Social Security”. Ma³¿onek A¿eby otrzymaæ rentê ma³¿eñsk¹ (spousal benefits) nale¿y byæ w zwi¹zku ma³¿eñskim przez co najmniej rok. Mo¿na z³o¿yæ
wniosek wczeœniej, ale tak, by rocznica przypad³a przed rozpoczêciem postêpowania w sprawie przyznania œwiadczeñ. Pary o tej samej p³ci, które s¹ w legalnym zwi¹zku w Dystrykcie Kolumbia albo w jednym z 16 stanów, które takie zwi¹zku honoruj¹, maj¹ takie same uprawnienia do œwiadczeñ Social Security, jak tradycyjne ma³¿eñstwa. ¯yciowi partnerzy nie s¹ uprawnieni do renty ma³¿eñskiej Social Security. Istnieje jeden wyj¹tek od wymogu roku. Ma to miejsce wtedy, gdy pracownik i ma³¿onek s¹ rodzicami nieletniego dziecka. Wtedy dziecko i opiekuj¹cy siê nim rodzic, np. matka, s¹ uprawnieni do rodzinnych œwiadczeñ w wysokoœci po³owy œwiadczeñ pracownika. Zarobki rodzica opiekuj¹cego siê dzieckiem podlegaj¹ limitacji. Wdowa/wdowiec Ma³¿onek kwalifikuje siê do wdowiej renty (survivors benefits), je¿eli by³ ze zmar³ym w zwi¹zku ma³¿eñskim co najmniej 9 miesiêcy. Wyj¹tkiem od tej regu³y jest sytuacja, gdy œmieræ nast¹pi³a wskutek wypadku lub s³u¿by wojskowej. Rozwodnik A¿eby rozwiedziona ¿ona czy m¹¿ mogli pobieraæ œwiadczenia z tytu³u ma³¿eñstwa z pracownikiem, zwi¹zek ten musia³ trwaæ co najmniej 10 lat. Je¿eli para ju¿ pobieraj¹ca emeryturê rozwiedzie siê po mniej ni¿ 10 latach po¿ycia, œwiadczenia rodzinne wstrzymane nie bêd¹. Gdy by³y ma³¿onek umrze, rozwiedziona ¿ona (czy m¹¿) mog¹ otrzymywaæ
œwiadczenia (survivers benefits) takie same, jak wdowa (wdowiec) i nie pomniejsz¹ œwiadczeñ wdowy (wdowca). Czy zwi¹zek musi byæ na terenie USA? Otó¿ nie, bo zmieni³y siê przepisy. Przed wejœciem w ¿ycie Polsko-amerykañskiej ustawy o zabezpieczeniu spo³ecznym z 1 marca 2009 roku renty rodzinne nie nale¿a³y siê osobom, które nie mog³y udokumentowaæ piêciu lat zwi¹zku z pracownikiem na terenie ziemi amerykañskiej. Ponadto cz³onkom rodziny bez obywatelstwa renta wygasa³a w Polsce po pó³ roku, a do jej przywrócenia wymagany by³ powrót do Stanów na co najmniej miesi¹c. Po 1 marca 2009 roku rodziny w Polsce dostaj¹ renty (ma³¿eñskie, sieroce, wdowie) na takiej samej zasadzie, co Amerykanie w USA niezale¿nie od ich statusu imigracyjnego, nawet je¿eli nigdy w Stanach nie by³y i nie maj¹ nawet numeru Social Security. Kiedy na rentê Ma³¿onek albo rozwiedziony ma³¿onek mo¿e zacz¹æ pobieranie renty ma³¿eñskiej pocz¹wszy od 62-go roku ¿ycia, ale wtedy jest ona permanentnie pomniejszona, maksymalnie o 25%. Pe³na renta nale¿y siê w pe³nym wieku emerytalnym, który wynosi 66 lat dla osób urodzonych w latach 1943-1954, a dla m³odszych bêdzie stopniowo wyd³u¿ony a¿ do osi¹gniêcia 67 lat. Dla urodzonych w roku 1955 pe³ny wiek emerytalny wynosi 66 lat + 2 miesiêcy, w roku 1956: 66 lat + 4 mies.,
1957: 66 lat + 6 mies., 1958: 66 lat + 8 mies., 1959: 66 lat +10 mies., od 1960 i wczeœniej: 67 lat. Wdowa czy wdowiec mog¹ pobieraæ œwiadczenia wdowie pocz¹wszy od 60-go roku ¿ycia, albo od 50-go, je¿eli s¹ niepe³nosprawni. Ile wynosi renta rodzinna Wysokoœæ renty rodzinnej zale¿y od wielu czynników: od wysokoœci podstawy emerytury pracownika, od wieku, w którym pracownik przeszed³ na emeryturê, od tego, czy pracownik pobiera równie¿ emeryturê ZUS. Ponadto renty nieobywateli mieszkaj¹cych w Polsce redukowane s¹ o 25.5% z powodu podatku dla nierezydentów. W Polsce potr¹cana jest sk³adka na ubezpieczenie zdrowotne oraz (do czasu wejœcia w ¿ycie nowej umowy podatkowej miêdzy Polsk¹ i Stanami) polski podatek dochodowy. Czy polski sta¿ powiêkszy rentê rodzinn¹? Pani Bo¿ena pracowa³a w Polsce dziewiêæ lat i pyta, czy wp³ynie to na jej œwiadczenia Social Security. Otó¿ nie, lata pracy w Polsce nie maj¹ wp³ywu na rentê rodzinn¹ Social Security. Natomiast po osi¹gniêciu wieku emerytalnego w Polsce mo¿e ona ubiegaæ siê o emeryturê ZUS. Przepisy zale¿¹ od tego, czy ktoœ podlega pod stary czy nowy system emerytalny w Polsce. Wiêcej na ten temat w witrynie www.zus.pl, ksi¹¿ce pt. Emerytura polska i amerykañska.
El¿bieta Baumgartner
Obserwatorium
Niebezpieczne bezpieczeñstwo Kupi³am bilet lotniczy do Polski. Letnia cena do Warszawy i z powrotem – 1260 dol. Odwiedzam Polskê rokrocznie, w tym samym, wakacyjnym czasie. Od kilku lat p³acê du¿o w porównaniu z innym okresem w roku, bo np. 900, 1000, 1100 dol., ale w tym roku – jeszcze wiêcej, sporo wiêcej, mimo ¿e kupujê bilet dwa lub trzy miesi¹ce wczeœniej, chc¹c ustrzec siê najdro¿szych zwykle cen tu¿ przed wyjazdem. Od pewnego czasu za dodatkowy baga¿, te¿ dolicza siê nam dodatkowe, du¿e op³aty. W najbli¿sze wakacje, jeœli chce siê zarezerwowaæ miejsce w samolocie wykupuj¹c bilet, te¿ trzeba uiœciæ dodatkow¹ op³atê – 21 dolarów. Oczywiœcie – jak zwykle linie lotnicze daj¹ inne mo¿liwoœci. Na 24 godziny przed odlotem, kiedy ju¿ specjalnego wyboru nie ma, mo¿na sobie zarezerwowaæ miejsce za darmo przez internet. Jeœli tego siê nie zrobi – wska¿¹ ci miejsce bez wyboru. Za darmo. Nie tak dawno g³oœna by³a sprawa, kiedy amerkañskie linie lotnicze chcia³y od ludzi oty³ych pobieraæ dodatkowe op³aty za zajmowane przez nich miejsca. Jak widaæ ka¿dy powód jest dobry, by z naszych, coraz bardziej odchudzonych portfeli, zabraæ jak najwiêcej. Niemal co roku linie lotnicze znajduj¹ powód, by podwy¿szyæ ceny biletów. Zaczê³o siê od has³a – zagro¿enie naszego bezpieczeñstwa po ataku na World Trade Center w Nowym Jorku. Wtedy obci¹¿ono nas najbardziej za powo³anie dodatkowych
s³u¿b na lotniskach, które rozbiera³y nas powoli, najpierw z wszystkiego co metalowe, potem z butów, opró¿nia³y nam podrêczny baga¿ z p³ynów, pilniczków, kosmetyków i które – co chwilê sprawdzaj¹ nasz¹ to¿samoœæ, dopiero co sprawdzon¹. Potem za wyposa¿enie lotnisk w najnowoczeœniejsze maszyny, ró¿nego typu skanery, które najpierw do cna odar³y nas z prywatnoœci wyœwietlaj¹c na ekranach nasz¹ intymnoœæ, po protestach – obraz by³ ju¿ mniej dok³adny. Jednoczeœnie wyszkolone s³u¿by sugerowa³y coraz bardziej nachalnie, ¿e lepiej nie odzywaæ siê w tym granicznym miejscu. Zagro¿eniem stawa³y siê nasze s³owa, nasze – ich zdaniem – niebezpieczne pytania, nasze zdenerwowanie lub reakcje odmienne od innych. Najpierw Ameryka przodowa³a w dawkowaniu takich restrykcji. Teraz niemal ca³y œwiat lotniczy ogarnê³a niebezpieczna paranoja. Moja polska przyjació³ka mieszka od lat w Holandii i pracuje na amsterdamskim lotnisku, zapewniaj¹c w³aœnie bezpieczeñstwo pasa¿erom. Opowiada³a mi œmieszne i straszne historie, które siê zdarzaj¹. Amerykanka, która wyl¹dowa³a w Amsterdamie, na polecenie zdjêcia butów, zaczê³a wszystko z siebie dobrowolnie zdejmowaæ. Skonsternowani lotniskowi funkcjonariusze, w duchu do g³êbi rozbawieni sytuacj¹, musieli j¹ zatrzymaæ. Nietrudno znaleŸæ te¿ mniej zabawne przyk³ady. Choæby g³oœna historia Polaka, który wyl¹dowa³ na lotnisku w Kanadzie, w zupe³nie
obcym mu œrodowisku, zapewne zestresowany do granic mo¿liwoœci, czy uda mu siê poradziæ w nowej rzeczywistoœci zanim zobaczy matkê za przejœciem granicznym. S³u¿by bezpieczeñstwa nie wmyœlaj¹c siê w jego nerwowe zachowanie, potraktowa³y go paralizatorem. Nie jeden raz, a kilka. Zmar³ w jednej chwili. Obserwowano jego zdenerwowanie, ale nikt z uzbrojonych pracowników lotniska nie odwa¿y³ siê podejœæ do bezbronnego cz³owieka, by zwyczajnie zapytaæ o przyczyny jego zachowania. Taka forma zapewnienia nam bezpieczeñstwa jest niebezpieczna i nie doœæ tego jeszcze za ni¹ dodatkowo p³acimy. Mój znajomy, polski Amerykanin, urodzony przez przypadek w Niemczech, któremu trudno utrzymaæ jêzyk na wodzy, na lotnisku w Niemczech, zdenerwowany d³ugim czekaniem, szczegó³owym sprawdzaniem baga¿u, obaw¹ czy zd¹¿y odlecieæ w³aœciwym samolotem, niemieckiemu funkcjonariuszowi zdziwionemu jego wpisem w paszporcie o niemieckim miejscu urodzenia, powiedzia³, ¿e owszem zdarzy³o siê to za spraw¹ jego polskich rodziców, wys³anych na roboty do Niemiec w czasie wojny, ale zaznaczy³, ¿e z tym krajem nie ma dziœ nic wspólnego i za¿artowa³, ¿e nie jest dobrym Niemcem. Reakcja by³a natychmiastowa. Wezwano dodatkowe s³u¿by, a jego zatrzymano do wyjaœnienia, mimo ¿e niemiecki port lotniczym mia³ byæ tylko krótkim przystankiem w jego podró¿y. By³ znacznie d³u¿szym. Odlecia³
po przes³uchaniach dopiero nastêpnego dnia, kiedy uznano, ¿e nie stwarza zagro¿enia. O podobnych przypadkach s³ychaæ coraz czêœciej i czym wiêcej s³u¿b do spraw naszego bezpieczeñstwa, tym bardziej robi siê niebezpiecznie. Lotniska przesta³y byæ przyjemnym miejscem, na którym serdecznie nas ¿egnano i witano. Teraz jesteœmy tam pod nieustann¹ kontrol¹ kamer, skanerów, uzbrojonych funkcjonariuszy, którzy traktuj¹ wszystkich jak potencjalne zagro¿enie. A jeszcze nam w pamiêci swoje pierwsze wyloty do Polski, kiedy pracownicy amerykañskiego lotniska ¿yczyli mi z uœmiechem przyjemnych wakacji i powroty do Stanów z jak¿e mi³ym powitaniem - Welcome Home. Skoñczy³o siê. Dziœ nasze zachowanie jest uregulowane przepisami, których na dodatek szczegó³owo nie znamy. Bo co innego jest w informacjach ogólnych, podanych do publicznej wiadomoœci o tym, czego nam robiæ nie wolno, a co innego w restrykcjach, których musz¹ przestrzegaæ pracownicy lotnisk. Oni swoim zachowaniem sugeruj¹ nam, ¿e najlepiej pos³usznie, we w³aœciwym kierunku, boso, bez s³owa wykonuj¹c wszystkie polecenia lotniskowych funkcjonariuszy trafiæ na wyznaczone miejsce w samolocie. Gwarancji, ¿e lot bêdzie bezpieczny jak nie by³o, tak nie ma.
Anna Romanowska
20
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222
Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412
MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT
Us³ugi w zakresie:
✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych
✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych
Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów
PROBLEMY ZE SKÓR¥? To dzia³a! KRAWAR. Jeœli doskwiera ci ³uszczyca, grzybica i tr¹dzik, skutecznoœæ gwarantowana. Dostawa do domu lub wysy³ka. Po wiêcej informacji proszê dzwoniæ. Doktor Medycyny Naturalnej Protazy Gieruszczak. Tel. 201-679-8153
Email: Info@mpankowski.com
ANIA TRAVEL AGENCY ❍ T³umaczenia ❍ Bilety Lotnicze ❍ Us³ugi Konsularne ❍ Notariusz publiczny ❍ Wysy³ka paczek morskich i lotniczych ❍ Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express
“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”
MIESZKANIE DO WYNAJÊCIA na lipiec, sierpieñ i wrzesieñ. Przestronne, piêkne mieszkanie z salonem i du¿¹ sypialni¹. Osobna kuchnia i ³azienka. Du¿o œwiat³a i cichy budynek w Inwood, Manhattan (207 Street). Budynek posiada windê i pralniê. Czynsz $1500/miesi¹c . Kontakt telefoniczny 646-262-4783 lub e-mail; fatima1127@gmail.com
Anna-Pol Travel
57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653
NAUKA GRY na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami - Kobo Music Studio. Rejestracja - Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088
ATRAKCYJNE CENY NA:
821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com
Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM
promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie
❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo
ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.
w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.
MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211
CEZARY DODA - BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email:cezar@cezarsells.com
Tel. (718)
599-2047
(347) 564-8241
21
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
CARING PROFESSIONALS, INC.
Greenpoint Properties Inc. Real Estate , broker Victor Wolski , associate broker Diane Danuta Wolska
Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice
70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.
☛ Na sprzeda¿:
*
* *
Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.
Darmowa wycena domów i nieruchomoœci Rent – Rejestracja – DHCR Notariusz
2-sypialniowy apartament. Bardzo dobra lokalizacja, Greenpoint, 137 Guernsey St., mieszkanie po remoncie na dwóch poziomach po³¹czone schodami. Ok. 1000 sq f. Mieszkanie typu co-op. Pralnia i storage w piwnicy, u¿ywalnosæ ogrodu. Cena $699 000. ☛ Potrzebne domy na sprzeda¿ i mieszkania do wynajêcia.
933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.
www.greenpointproperties.com
Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!
Tel. 718-609-1485
Kurier Plus, tel. (718) 389-3018
Fortunato Brothers
Business Consulting Corp.
Ewa Duduœ - Accountant
289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042
Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:
✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów
CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES
110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508
W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.
Z I G G Y S TO N E . C O
REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ
Construction Ser vices
Princess Manor
u Wykonujemy us³ugi budowlane na zewn¹trz jak i wewn¹trz budynków u Remonty dachów u Posiadamy licencjê oraz pe³ne ubezpieczenia u Darmowa wycena u Wieloletnie doœwiadczenie
Excellence in Catering Every Occasion Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.
917-696-8980 718-480-8747
Doradczyni Maja PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ
Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie
czyta z kart i ruchu wahad³a – t³umaczy znaczenie snów. Uczennica s³ynnego astrologa Andrzeja Weso³owskiego i wielkiego wró¿bity Marcinkowskiego.
Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com
Zadzwoñ na Œwiêta do Polski NAJTAÑSZA karta telefoniczna na rynku PROSTA rejestracja i obs³uga Z GWARANCJ¥ jakoœci po³¹czeñ BEZ ukrytych op³at 95% zadowolonych u¿ytkowników $10 GRATIS dla nowych klientów
Przyjmuje na Queensie tel. 718-380-0050
1.4
rejestracja przez internet:
¢/min
www.zadzwon.us
22
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Pogoda na weekend: SOBOTA
NIEDZIELA
23°
22°
Imieniny tygodnia 17 maja - sobota Weroniki, Paschalisa, S³awomira 18 maja - niedziela Eryka, Feliksa, Jana
deszczowo
czêœciowe zachmurzenia
19 maja - poniedzia³ek Celestyna, Iwa, Piotra
Myœl tygodnia:
20 maja - wtorek
To kobieta wybiera mê¿czyznê, który j¹ wybiera.
21 maja - œroda
Aleksandra, Bazylego, Bernardyna Kryspina, Tymoteusza, Wiktora 22 maja - czwartek Heleny, Ryty, Wies³awy 23 maja - pi¹tek Iwony, Dezyderego, Kryspina
Imiennik Niektórzy uwa¿aj¹, ¿e imiona wi¹¿¹ siê z cechami charakteru. Nie ma na to ¿adnych dowodów. Proponujemy wiêc nasz Imiennik potraktowaæ wy³¹cznie jako sympatyczn¹ zabawê.
Weronika
Piotr
Jest jak lilia, symbol piêkna, czystoœci i silnego zapachu, który jednak nie wszystkim musi siê podobaæ. Ma nie³atwy charakter. Potrafi trzymaæ dyscyplinê i wymagaæ, a wymaga wiele od siebie, ale te¿ od innych.
Mê¿czyzna o tym imieniu jest cz³owiekiem gwa³townym i chimerycznym, stale w stanie wrzenia. Trudno zadowala siê istniej¹cym stanem rzeczy, wojowniczy, niezale¿ny. Nie³atwo jest z nim postêpowaæ.
Jest pracowita i dobrze zorganizowana. Mo¿na j¹ okreœliæ jako formalistkê, gdy¿ kurczowo trzyma siê przepisów, zasad czy zaleceñ prze³o¿onych. Nie stara siê b³yszczeæ, a nawet nie ufa ludziom, którzy próbuj¹ za wszelk¹ cenê przyci¹gaæ uwagê. Ma inteligencjê analityczn¹, interesuj¹ j¹ raczej szczegó³y, ni¿ ogólne zarysy zagadnienia. Gdy siê z czymœ nie zgadza, ostro protestuje. Na tym tle mo¿e dochodziæ do scysji z osobami, które chce sobie podporz¹dkowaæ. Jest uparta, pora¿ki sprawiaj¹ jej przykroœæ, ale nie powstrzymuj¹ od dalszego dzia³ania. Poci¹gaj¹ j¹ zajêcia, w których trzeba dawaæ du¿o z siebie. Ma dobr¹ intuicjê, ale jej nie ufa. Woli spokojne, utarte œcie¿ki ni¿ burzliwe przygody. Stoi mocno na ziemi, ale w po³¹czeniu z nadmiernie pobudliwymi reakcjami daje mieszankê wybuchow¹! Czuje siê swobodnie w towarzystwie, chocia¿ nie potrzebuje innych. Sprawia wra¿enie, ¿e wszystko przychodzi jej z ³atwoœci¹, ale w rzeczywistoœci musi walczyæ, by stan¹æ na wysokoœci zadania.
Ma cechy diamentu. Z daleka wabi strumieniem barw, z bliska ukazuje mnogoœæ ostrych p³aszczyzn, która zbija z tropu. Du¿a pobudliwoœæ w po³¹czeniu z wybuchowym charakterem powoduje wiele k³opotów. Ma doskona³¹ intuicjê. Wiele spraw potrafi trafnie przewidzieæ. Jeœli dzia³a w rygorze sta³ych obowi¹zków, uzyskuje doskona³e wyniki. Przy wiêkszej swobodzie staje siê marzycielem. Przejawia sk³onnoœæ do ostrych ataków i agresji. Jest bardzo wra¿liwy na niepowodzenia. Zniechêcenie nie trwa d³ugo, ale jest iœcie teatralne! A potem... chcia³by tylko jednego: uciec i rozpocz¹æ wszystko od nowa gdzie indziej. Zawsze pragnie „rozpoczynaæ od zera”. Có¿ za intuicja! To urodzony jasnowidz! Daje siê przekonaæ, ale nie od razu. Gdy pozwoli siê mu pomyœleæ, przetrawi cudze argumenty i w koñcu przyjmie ich punkt widzenia. Jest niezdyscyplinowanym marzycielem, ciekawym, ale nieuwa¿nym. Posiada wielkie zdolnoœci, ale jest leniwy.
ARCHITEKTURA US£UGI ARCHITEKTONICZNOIN¯YNIERYJNE
Szkice nowojorskie
Budynki rezydencyjne i komercyjne: – Plany i ich zatwierdzenia (approvals) – nowe budynki/przebudowy/rojekty wnêtrz/legalizacje – Zatwierdzenia planów przez Komisjê Konserwacji Zabytków (Landmark Preservation Commission Approval) – Zezwolenia (permits), ceryfikaty legalnego u¿ytkowania (Certificate of Occupancy) – Przygotowywanie aplikacji i ich z³o¿enie (Expediting), – Usuwanie Wykroczeñ "DoB/ ECB violations removal", – Zoning Analizy, Prawo Budowlane (Building Codes Compliance) – inspekcje strukturalne, LL 11 inspekcje fasad, etc.
TAKOTO DESIGN, Zbigniew (718) 726-6237; e-mail: TAKOTO@gmail.com
POLECAMY
Adwokaci: Joanna Gwozdz - Adwokat, 65 Broadway, 7th Foloor, New York tel. 212-470-2154 Romuald Magda, Esq. - Biuro Prawne, 776 A Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4112; romuald@magdaesq.com
Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth,tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Norman Travel Vacations, 1002 Foster Ave., Brooklyn, NY; 1871 Stafford Drive, Bushkill, Pensylwania, tel. 718-702-2876 travelnorman@yahoo.com Polonez, 159 Nassau Ave. Greenpoint; tel. 718-389-2422 Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A, Flushing, tel.718-359-0956; 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, tel. 718-266-1018 Apteki - Firmy Medyczne Markowa Apteka Pharmacy 831 Manhattan Ave., Greenpoint tel. 718-389-0389; www.MarkowaApteka.com MA Surgical Supplies, Inc. 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355 Lorven Apteka, 1006 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2255 Domy pogrzebowe Arthur’s Funeral Home, 207 Nassau Ave. (róg Russel), Greenpoint, Tel. 718. 389-8500 Morton Funeral Home - Ridgewood Chapeles, 663 Grandview Ave., Ridgewood, tel. 718-366-3200 Firmy wysy³kowe Doma Export, 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne: tel. 973-778-2058; 1-800229-3662 services@domaexport.com Gabinety lekarskie Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585lub ZocDoc.com Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne 157 Greenpoint Ave., Greenpoint tel. 718-349-1200 Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333
Wa¿ne telefony
Husarska Danuta NYC
Zbigniew Dziubek-Takoto
Konsulat RP w Nowym Jorku 233 Madison Avenue, New York, NY 10016 Centrala: (646) 237-2100 Tel. alarmowy: (646) 237-2108 e-mail: nowyjork.info.sekretariat@msz.gov.pl www.polishconsulateny.org Godziny pracy urzêdu: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:00 16:00; œroda - 11:00-19:00 Przyjmowanie interesantów: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:30 14:30; œroda: 11:30 - 17:30
Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint lekarze: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012 Nieruchomoœci – Po¿yczki Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Belvedere Bridge Enterprises, 610 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-349-9700; 60-43 Maspeth Avenue, Maspeth, tel. 718-416-1111 Cezary Doda - Better Homes and Garden RE, tel. 718-544-4000; 917-414-8866, e-mail:cezar@cezarsells.com Greenpoint Properties Inc. Real Estate - Danuta Wolska, 933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Micha³ Pankowski - Tax & Consulting Expert, 896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824; Sale bankietowe i koncertowe Lehman Center, 250 Bedford Park Blvd. West, Bronx, NY, www.lehmancenter.org Box Office: 718-960-8833 Princess Manor, 92 Nassau Ave, Greenpoint tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6149 Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 Austin Street, Suite 135, Forest Hills, tel. 718-897-2273 Kobo Music Studio, nauka gry instrumentach, lekcje œpiewu, tel. 718-609-0088 Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900; Us³ugi ró¿ne Plumbing & Heating, 53-28 61st Street, Maspeth, tel. 718-326-9090 Ziggy Stone.Co, Construction Services, tel. 917-696-8980; 718-480-8747
Ambasada RP w Waszyngtonie 2640 16th St NW, Washington, DC 20009 telefon: (202) 234 3800; fax: (202) 588-0565 e-mail: washington.amb@msz.gov.pl www.polandembassy.org PLL Lot Infolinia: (212) 789-0970 Nowy Jork: Tel. alarmowy (policja, stra¿, pogotowie): 911 Infolinia miasta: 311, www.nyc.gov Infolinia MTA: 511, www.mta.info
KURIER PLUS 17 MAJA 2014
Zapraszamy na wystawê Ashley Zapraszam od 19 maja do 16 czerwca 2014 r. do kawiarni Starbucks na wystawê malarstwa Ashley Cunningham. Artystka urodzi³a siê i wychowa³a w Georgii, tam te¿ studiowa³a fotografiê i malarstwo. Swoje prace wystawia³a m.in. w Savannah, San Francisco i w Nowym Jorku. Wiêkszoœæ jej obrazów powsta³o w technice mieszanej i akrylu na p³ótnie. Ashley obecnie mieszka i tworzy na Greenpoincie. – Janusz Skowron, organizator wystawy
STARBUCKS 910 Manhattan Ave Brooklyn, New York tel. 718.609.0467
Uœmiech w kapeluszu
Jagody Przybylak w Galerii A.R. Serdecznie zapraszam w pi¹tek, 23 maja 2014 r. od godz. 13:30 do 18:30 do Galerii A.R na pokaz prac fotograficznych pt.” Uœmiech w kapeluszu” znanej artystki Jagody Przybylak. Wystawa potrwa do 30 maja. - Janusz Skowron, organizator wystawy
Adres: 71 India Street, Brooklyn, NY Tel. 1.347.971.1938 Poniedzia³ek- pi¹tek: od 9:00 do 16:00
23
24
KURIER PLUS 17 MAJA 2014