ER KURI
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
P L U S
P O L I S H
W E E K L Y
PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
G³osuj
do Parlamentu Europejskiego w najbli¿sz¹ sobotê 24 maja od godz. 7:00 do 21:00
M A G A Z I N E
70. rocznica bitwy Oœ Moskwa – Pekin? pod Monte Cassino NUMER 1029 (1329)
ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK
24 MAJA 2014
Adam Sawicki
FOT. KRZYSZTOF DUBIEL/INSTYTUT KSI¹¿KI
W ci¹gu 30 lat Rosja dostarczy gazu za sumê 400 miliardów dolarów, choæ dok³adna cena jest objêta tajemnic¹ handlow¹. Roczne dostawy 38 miliardów metrów szeœciennych rozpoczn¹ siê za cztery lata. Do tego czasu musi powstaæ po stronie rosyjskiej system przesy³u skroplonego gazu ruroci¹giem, kosztem 55 miliardów dolarów. Chiñczycy wybuduj¹ w³asne ruroci¹gi po swojej stronie granicy. Umowa podpisana 21 maja w Pekinie by³a negocjonowana przez dziesiêæ lat. Przysz³a w sam¹ porê dla Moskwy, gdy jej stosunki z pañstwami zachodnimi znalaz³y siê w najgorszym stanie od czasu koñca zimej wojny. Umowa zmniejsza zale¿noœæ Kremla od rynku zachodnio-europejskiego. Ta czêœæ kontynentu pokrywa 30 procent swego zapotrzebowania na gaz importem z Rosji. Sankcje wprowadzane z powodu agresji na Ukrainê mog¹ z czasem obj¹æ tak¿e dostawy gazu a Europa zwróci siê gdzie indziej po zaopatrzenie. Ameryka mo¿e wejœæ do grona naj-
wiêkszych eksporterów tego surowca wywieraj¹c mocny nacisk na Rosjê, aby powtrzyma³a swe zapêdy imperialne. W chwili s³aboœci Moskwa znalaz³a przyjació³ w Pekinie. Oba pañstwa chc¹ potwierdzenia swego statusu mocarstwa regionalnego. Oba maj¹ czasami napiête stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Oba uwa¿aj¹, ¿e Ameryka celowo przeszkadza im w rozwiniêciu stref wp³ywów. Nieco ponad 40 lat temu prezydent Richard Nixon przekona³ Chiny z pomoc¹ Henry Kissingera, ¿eby porzuci³y zwi¹zki z ZSRR i skierowa³y siê ku Ameryce. Umowa gazowa mo¿e, chocia¿ nie musi, zapowiadaæ odwrócenie relacji. Mo¿e byæ pocz¹tkiem antyamerykañskiej osi Moskwa – Pekin. Oczywiœcie Putin pragnie, aby powsta³o takie wra¿enie. Bardzo wiêc chwali³ „rosyjskiego zaufanego przyjaciela” i wspó³pracê, która znalaz³a siê „na najwy¿szym poziomie w wielosetletniej historii” obu krajów. Nawet nie bardzo min¹³ siê a prawad¹. ➭8
FOTO: ZYGMUNT BIELSKI
Umowa o kolosalnych dostawach rosyjskiego gazu ziemnego dla Chin zwieñczy³a dwudniow¹ wizytê prezydenta W³adimira Putina w Pekinie.
u Relacja uczestniczki rocznicowych uroczystoœci Marii Bielskiej – str. 2
Spe³nione niemarzenia
Mariusz Szczygie³. Dziennikarz prasowy i telewizyjny. Autor bestsellerów. Niepoprawny czechofil, który swoj¹ mi³oœci¹ do „Pepików” zarazi³ pó³ Polski. Jego ksi¹¿ka Gottland w³aœnie doczeka³a siê amerykañskiej premiery. Z uczniem Hanny Krall, który nigdy nie przestaje byæ reporterem – rozmawia Weronika Kwiatkowska.
– Zacznê od podziêkowañ. Za Láskê nebesk¹ i Zrób sobie raj, dziêki którym odkry³am, ¿e w poprzednim wcieleniu by³am czeskim „knedlikiem”. Podejrzewa³am to wczeœniej, zaczytuj¹c siê Hrabalem, ale po lekturze pañskich ksi¹¿ek nabra³am pewnoœci. Czy czêsto s³yszy Pan takie deklaracje ze strony polskich czytelników? – Wczoraj na ulicy sz³o ma³¿eñstwo z dzieckiem i nagle on do mnie krzyczy: „Ja te¿!”. A w tamtym tygodniu sz³a grupka dziewcz¹t i mówi¹: „Panie Mariuszu, my wszystkie te¿!”. To znaczy, ¿e te¿ s¹ czechofilkami. Od razu po twarzach widaæ, czym dla nas, czechofilów s¹ Czechy. S¹ jak deser, jak bita œmietana, jak polewa czekoladowa, której nie sposób siê oprzeæ. S¹ t¹ czêœci¹ naszej osobowoœci, której nie mamy. S¹ jak kobieta dla drag queen. Czechy wype³niaj¹ nam, czechofilom jakiœ wewnêtrzny brak.
u Mariusz Szczygie³ – Jako reporter muszê byæ wierny temu co widzê, s³yszê i czujê.
– Spodziewa³ siê Pan takiej popularnoœci ksi¹¿ek o Czechach w Polsce?
– Zaskoczy³a mnie, ale nie wiem, na ile to jest mi³oœæ do prawdziwych Czech, a na ile uwiedzenie przez moj¹ wizjê Czechów. S¹ i tacy Polacy, którzy ¿yj¹ w Republice Czeskiej i uwa¿aj¹, ¿e ka¿de s³owo w moich ksi¹¿kach jest k³amstwem. ¯e Czesi s¹ podli, nieuczynni, zimni, wyrachowani. Ale ja, pisz¹c o kimœ jako reporter, muszê byæ wierny temu, co ja widzê, s³yszê i czujê. A tym, którzy uwa¿aj¹, ¿e Czesi s¹ beznadziejni zawsze mówiê: Ka¿dy spotka takiego Czecha, na jakiego sobie zas³u¿y³! – Przyznaje Pan otwarcie, ¿e jest niepoprawnym czechofilem. Trudno t³umaczyæ siê z mi³oœci, wiêc nie zapytam: dlaczego Czechy, tylko czy na przestrzeni lat uczucie siê nie wypali³o i nadal kultura, jêzyk i mentalnoœæ naszego po³udniowego s¹siada s¹ dla Pana Ÿród³em inspiracji i uciechy? – Mój kolega, który jest korespondentem czeskiego radia z Warszawy nada³ ostatnio materia³ na temat beatyfikacji Jana Paw³a II. ➭6