Kurier Plus 5 lipca 2014

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

P L U S

P O L I S H NUMER 1035 (1335)

W E E K L Y

M A G A Z I N E

ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK

5 LIPCA 2014

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ Kameralnie w Princess Manor – str. 2 ➭ Tusk – niezatapialny jak Titanic – str. 5 ➭ Feliks Gross: gawêdziarz doskona³y (I) – str. 6 ➭ Golgota picnic – str. 7 ➭ Preludium do amerykañskiej rewolucji – str. 13 ➭ Kto zagra o Puchar Œwiata? – str. 15 ➭ Kosmitka z Georgii – str. 18

Adam Sawicki

Hobby Lobby mówi “nie”

Czy Ameryka zawali siê z powodu ostatniego orzeczenia S¹du Najwy¿szego, ¿e korporacja prywatna nie musi zapewniaæ pracownikom pewnych form zapobiegania ci¹¿y? Czy w³adzy ustawodawczej zagra¿a od kilku dni parali¿? Niektóre komentarze prasowe próbuj¹ tworzyæ wra¿enie, ¿e konserwatywna wiêkszoœæ sêdziów pod³o¿y³a bombê Kongresowi podwa¿aj¹c jego wszystkie ustawy. Przyjêta cztery lata temu Obamacare nak³ada koroporacjom obowi¹zek zapewnienia pracownikom opieki lekarskiej. Mieœci siê w tym zapobieganie ci¹¿y, bez dodatkowych op³at. Jednak dwie rodziny przedsiêbiorców pañstwo Green i pañstwo Hahn odmawiaj¹ pracownikom finansowania antykoncepcji. Sprawa trafi³a do S¹du Najwy¿szego, który 30 czerwca wiêkszoœci¹ g³osów uzna³, ¿e korporacja posiada prawo do religijnych zastrze¿eñ wobec Obamacare i nie poniesie za to kary. Greenowie s¹ w³aœcicielami sieci sklepów Hobby Lobby z wyrobami rzemios³a oraz chrzeœcijañskiej ksiêgarni Mardel. Zaœ Hahnowie maj¹ wytwórniê mebli Costenoga Wood Speicialties. Obie rodziny uwa¿aj¹, ¿e œrodki antykoncepcyjne, które zapobiegaj¹ umieszczeniu zap³odnionego jaja w œciance macicy równaj¹ siê aborcji. Natomiast prawo federalne uznaje ci¹¿ê od chwili umieszczenia, a nie

od chwili zap³odnienia jaja. Wszak¿e w tym wyroku nie tyle s¹ wa¿ne przekonania obu rodzin, kiedy zaczyna siê ci¹¿a. Wa¿niejsze jest, czy mo¿na korporacjê zwolniæ z przestrzegania prawa federalnego z powodu przekonañ religijnych. Pierwsza Poprawka do Konstytucji zapewnia „swobodê praktyk” religijnych. Zaœ ustawa z 1993 roku dodatkowo stwierdza, ¿e rz¹d „nie mo¿e powa¿nie obci¹¿aæ za przestrzeganie religii przez osobê” jeœli to nie jest nieuniknione dla ochrony koniecznych interesów rz¹du. Obie rodziny powo³uj¹ siê na tê ustawê. Gdyby Hobby Lobby nie zapewni³o antykoncepcji pracownikom, to musia³oby p³aciæ kary prawie 475 milionów dolarów rocznie – dowodz¹ ich prawnicy. A to bez w¹tpienia powa¿ne obci¹¿enie z powodu przekonañ religijnych. Zreszt¹, rz¹d poczyni³ wyj¹tki od tego prawa wobec ko➭8 œcio³ów.

u Nowojorczycy cieszyli siê œwi¹tecznym weekendem.

Plan nowej cywilizacji

Tomasz Bagnowski

Jako dwudziestoparolatek Marcin Jakubowski porzuci³ akademick¹ karierê fizyka teoretycznego i zaj¹³ siê czymœ w jego pojêciu znacznie bardziej praktycznym. Opracowuje Global Village Construction Set (GVCS), czyli platformê maj¹c¹ byæ podstaw¹ nowej, samowystarczalnej spo³ecznoœci.

u

Marcin Jakubowski – Chodzi o to by daæ mo¿liwie najwiêkszej rzeszy ludzi dostêp do wiedzy i narzêdzi, które pozwol¹ im na wolne ¿ycie w zgodzie z natur¹.

41-letni dziœ Jakubowski pochodzi z polskiej rodziny o patriotycznych tradycjach. Dziadek w okresie hitlerowskiej okupacji walczy³ w ruchu oporu, babcia przesz³a przed piek³o obozu koncentracyjnego. Do Ameryki przyjecha³ z rodzicami gdy mia³ dziesiêæ lat. Uciekli z Polski stanu wojennego. Marcin do dziœ doskonale pamiêta jak wkrótce po przyjeŸdzie wielkie wra¿enie robi³y na nim pe³ne pó³ki w sklepach niewielkiego miasteczka Paterson, w stanie New Jersey. W porównaniu z ówczesna Polsk¹ by³ to dla niego szok. W Stanach, Marcin za namow¹ ojca, z wykszta³cenia biologa molekularnego, ukoñczy³ chemiê na renomowanym uniwersytecie Princeton. PóŸniej zrobi³ doktorat z fizyki j¹drowej na Uniwersytecie Wisconsin. Pe³en m³odzieñczego zapa³u rozpocz¹³ pracê naukow¹ na uczelni. Wydawa³o mu siê wtedy, ¿e dziedzina naukowa, któr¹ studiowa³, kiedyœ pomo¿e rozwi¹zaæ œwiatowy kryzys energetyczny. Pracowa³ nad budow¹ reaktora j¹drowego maj¹cego byæ tanim i praktycznie niewyczerpalnym Ÿród³em energii. Po jakimœ czasie odkry³ jednak, ¿e to co robi kompletnie oderwane jest od rzeczywistoœci. W dodatku metody naukowe stosowane na uczelni nie sprzyjaj¹ rozwojowi, a wrêcz przeciwnie, ograniczaj¹ swobodê myœli

i tym samym blokuj¹ rozwój ca³ego projektu. Jakubowski doszed³ do wniosku, ¿e w¹ska specjalizacja i walka o fundusze na finansowanie badañ, to nie jest droga dla niego. „Zrozumia³em, ¿e to co osi¹gn¹³em, w codziennym ¿yciu jest bezu¿yteczne, a ja sam nie posiadam w³aœciwie ¿adnych praktycznych umiejêtnoœci. Œwiat podsuwa³ mi ró¿ne opcje, a ja po prostu z nich korzysta³em” – t³umaczy Jakubowski. Wyk³ad z tym stwierdzeniem, opisuj¹cy moment zwrotu w jego karierze, wyg³oszony kilka lat temu w ramach TED (Technology, Entertainment and Design), konferencji naukowej propaguj¹cej ró¿ne nowatorskie idee, do dziœ dostêpny jest w internecie. Tak samo jak wiêkszoœæ projektów Jakubowskiego. Kiedy konsumpcyjne podejœcie do ¿ycia przesta³o mu odpowiadaæ, wraz ze swoj¹ ówczesna ¿yciow¹ partnerk¹ Brittany Gill, za 60 tys. dolarów kupi³ kawa³ek ziemi w stanie Missouri, by tam zacz¹æ wszystko od pocz¹tku. Chodzi³o o to by przetrwaæ, ¿yj¹c z pracy w³asnych r¹k i byæ samowystarczalnym. Najpierw wiêc Marcin Jakubowski zbudowa³ dom. Budulcem by³a glina pochodz¹ca z zakupionej farmy. Potem powsta³a szklarnia, w której on i Brittany zaczêli hodowaæ hydroponiczn¹ sa³atê. ➭ 10


2

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

zdjêcia: M. Bielska

Stowarzyszenie Pañ im. Marii Sk³odowskiej Curie

Kameralnie w Princess Manor

u Rozdanie nagród za najlepsze eseje o Helenie Modrzejewskiej. Od lewej: Bernadette O’Keefe, prezes Polish American Teachers i przewodnicz¹ca jury konkursu, Barbara Blyskal, prezes Stowarzyszenia Pañ Marii Sk³odowskiej Curie, Mary Wozniak, cz³onkini jury, Irene Krulewski, za³o¿ycielka stowarzyszenia, trójka laureautów konkursu: Krystian Kopka, Angelika Baran i Julia Zieliñska, Anna Kubicka, dyrektorka szko³y H. Sienkiewicza, Alicja Jachna, dyrektorka szko³y Jagiellonów i Maria Bielska, organizatorka imprezy.

W tym roku konkurs esejowy sponsorowany przez panie ze Stowarzyszenia Marii Sk³odowskiej Curie poœwiêcony by³ wielkiej aktorce Helenie Modrzejewskiej.

W

czwartek, 26-go czerwca, liczni goœcie, a by³y reprezentowane takie organizacje jak: Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa, Centrum Polsko-S³owiañskie, Polskie Zjednoczenie Narodowe, Komitet Parady Pu³askiego, Kongres Polonii Amerykañskiej, Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego, Polscy Biznesmeni, Zwi¹zek Polsko Amerykañskich Nauczycielek, Chór Jutrzenka i Biblioteka na Greenpoincie – œwietnie bawili siê ogl¹daj¹c du¿ym nak³adem starañ przygotowany program artystyczny. Wyre¿yserowa³a go Maria Bielska, a opracowa³y stypendystki Stowarzyszenia z lat ubieg³ych. Barbara Niespor i Joanna Bis z udzia³em Tomasza Pustelnego, przedstawi³y ¿yciorys Heleny Modrzejewskiej wraz z udramatyzowanymi scenkami z jej wspania³ej kariery na scenach Polski i Ameryki. Nastêpnie tancerze z Polish American Folk Dance Company odtañ-

czyli wiedeñskiego walca z „Weso³ej Wdówki”, w choroegrafii Joanny Bis. Program artystyczny zwieñczy³ ciekawy pokaz mody wraz z wyœwietleniem przeŸroczy przygotowany przez Mariolê Hamalê-Czersk¹, projektantkê i wykonawczyniê fasonów tzw. retro-inspired – czyli na podstawie kostiumów z rozmaitych sztuk, w których gra³a Modrzejewska, np. Dama Kamieliowa. Na pokaz mody zaproszona zosta³a malarka, Ismena Halkiewicz, której wizerunek Heleny Modrzejewskiej zosta³ wkomponowany w kilka modowych projektów.

N

agrody pieniê¿ne wraz z dyplomami za najlepsze eseje o Helenie Modrzejewskiej otrzymali nastêpuj¹cy studenci Polskich Szkó³ Dokszta³caj¹cych: 1-sza nagroda, 500 dol., Angelika Baran ze szko³y Jagiellonów z New Jersey, 2ga, 300 dol., Krystian Kopka ze szko³y Henryka Sienkiewicza na po³udniowym Brooklynie, i 3-cia, 200 dol., Julia Zieliñska, równie¿ ze szko³y Jagiellonów. Organizatorom imprezy mi³o by³o powitaæ bardzo dumne ze swoich podopiecznych dyrektorki tych szkó³: Alicjê Jachnê i Annê Kubick¹. Patryk Mola-

Listy do redakcji

u Pokaz mody. W œrodku projektantka - Mariola Hamala. chowski, równie¿ ze szko³y Jagiellonów oraz Filip Drozdów ze szko³y Rose of Lima otrzymaj¹ poczt¹ wró¿nienie wraz z drobnym wynagrodzeniem finansowym. Nagrody za eseje sponsorowane by³y przez: Victoria Restoration, Krzysztofa Rybkiewicza, Atlas Bank i Stowarzyszenie Stowarzyszenie Biznesmanów im. Pu³askiego. Liczne donacje od banków i firm umo¿liwi³y ten sympatyczny artystyczno-literacki wieczór. Szczególne podziêkowanie nale¿y siê sklepom: White Eagle na South Brooklynie, butikowi Von Tease na Manhattan Avenue za nagrody przeznaczone na loteriê jak i Brooklyn Groove Perfumerii na Nassau Avenue za makija¿ wykonany na modelkach. Tylko i wy³¹cznie dziêki poparciu hojnych sponsorów oraz goœci, Stowarzyszenie zebra³o oko³o trzy tysi¹ce dolarów na przysz³e stypendia dla utalentowanych Polek. Doroczny bankiet Stowarzyszenia w tym roku odbêdzie siê 14-go listopada. Ju¿ dziœ serdecznie zapraszamy. Maria Bielska

u Tancerze z Polish American Folk Dance Co. tañcz¹ walca z Weso³ej Wdówki

u Joanna Bis w roli Heleny Modrzejewskiej.

Zwracamy siê do Pañstwa z proœb¹ o wsparcie i pomoc w sfinansowaniu rehabilitacji oraz leczenia naszego synka Tomaszka. Tomek urodzi³ siê w 2008 r. i od pierwszego dnia ¿ycia boryka siê z ró¿nymi problemami zdrowotnymi.Najpowa¿niejszym z nich jest mózgowe pora¿enie dzieciêce, które zaburza jego rozwój fizyczny i intelektualny, w tym rozwój mowy. Wed³ug rehabilitantów i lekarzy istnieje du¿a szansa, ¿e Tomaszek w przysz³oœci bêdzie w pe³ni samodzielny, lecz aby to osi¹gn¹æ, nasz synek rehabilitowany jest po kilka godzin dziennie. Pracuj¹ z nim: fizjoterapeuci, pedagodzy, psycholodzy, neurologopedzi i terapeuci SI. Wiêkszoœæ z tych zajêæ jest p³atna, a ich koszt to

od 60 do 100 z³ za godzinê. Ponadto w miarê mo¿liwoœci staramy siê wyje¿d¿aæ na turnusy rehabilitacyjne, ka¿dy po ok. 5 000 z³. W ci¹gu roku Tomaszek powinien uczestniczyæ w co najmniej szeœciu takich turnusach, a co za tym idzie, roczne wydatki na leczenie i rehabilitacjê mog¹ przekroczyæ 50 000 z³. Niestety, przerasta to nasze mo¿liwoœci finansowe, gdy¿ aby zapewniæ nale¿yt¹ opiekê naszemu synkowi oraz ze wzglêdu na ogromn¹ liczbê zajêæ terapeutycznych i czêste turnusy rehabilitacyjne nie mogê podj¹æ pracy na etacie i utrzymanie naszej rodziny spad³o na tatê Tomaszka. W zwi¹zku z tym pragniemy podziêkowaæ wszystkim ¿yczliwym nam osobom i firmom za dotychczasow¹ pomoc. W dalszym te¿ ci¹gu prosimy o wsparcie, bo tylko dziêki Waszej dobrej woli uda nam siê osi¹gn¹æ postawione cele – Tomek wyzdrowieje i bêdzie w pe³ni samodzielny. Rodzice Tomaszka – Izabella i Pawe³ Lewczuk

Ps. Bêdziemy Pañstwu wdziêczni za przekazanie na nasz cel choæby najmniejszej kwoty – bo liczy siê ka¿da z³otówka. Ps. 2 Je¿eli s¹ Pañstwo zainteresowani bie¿¹cymi postêpami Tomaszka to zapraszamy na naszego bloga: http://tomaszkowo.blogspot.com. Dziêkujemy z ca³ego serca za okazan¹ pomoc e-mail: lewczuk.i@wp.pl, tel. 500 244 595 Wp³aty darowizn prosimy kierowaæ na konto: Fundacja Pomocy Osobom Niepe³nosprawnym „S³oneczko” Stawnica 33, 77-400 Z³otów Nr konta bankowego: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010 tytu³em: Darowizna na rzecz Lewczuk Tomasz 61/L


3

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

 POLSKA

Ultimatum dla premiera

Szef PSL Janusz Piechociñski (koalicjant PO) stawia ultimatum Donaldowi Tuskowi w sprawie afery taœmowej. Domaga siê, ¿eby to premier przej¹³ nadzór nad s³u¿bami specjalnymi i wyjaœni³ aferê taœmow¹. „Tylko pod tym warunkiem PSL zachowa siê tak jak wymagaj¹ tego wiêzi polityczne” – deklaruje lider ludowców.

Rozmowy na prawicy

„Afera taœmowa” wywo³a³a kryzysow¹ sytuacjê w pañstwie. Na prawicy trwaj¹ rozmowy, które w perspektywie mia³yby doprowadziæ do zjednoczenia PiS, Polski Razem Jaros³awa Gowina i Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro. Dobrej myœli na temat zjednoczenia jest Jaros³aw Gowin, który ju¿ dwukrotnie rozmawia³ na ten temat z Jaros³awem Kaczyñskim. Najwa¿niejsze jest ¿eby powsta³y wspólne listy w wyborach samorz¹dowych, a póŸniej parlamentarnych – przekonuje polityk.

Wyrazy najszczerszego wspó³czucia dla

EUGENIUSZA WITTA b. Adiutanta Generalnego S.W.A.P.

z powodu œmierci

¯ony

 ŒWIAT Nicolas Sarkozy zatrzymany

By³y prezydent Francji (2007-2012) Nicolas Sarkozy zosta³ zatrzymany. Postawiono mu zarzut nadu¿ywania wp³ywów. Œledczy chc¹ ustaliæ, czy by³y szef pañstwa d¹¿y³ do uzyskania informacji na temat dotycz¹cego go dochodzenia, w zamian za obietnicê presti¿owego stanowiska dla urzêdnika s¹dowego. To pierwszy w historii Francji przypadek zatrzymania by³ego prezydenta pañstwa.

Trzech nastolatków nie ¿yje

Porwani izraelscy nastolatkowie zostali zamordowani. O ich œmieræ podejrzewa siê palestyñski Hamas. Jak przypuszcza siê, w odwecie zamordowany zosta³ palestyñski nastolatek.

Lewica siê jednoczy

Zarówno Leszek Miller (SLD) jak Janusz Palikot (Twój Ruch) domagaj¹ siê dymisji polityków zamieszanych w aferê taœmow¹. Zwalczaj¹cy siê wczeœniej Miller i Palikot ³¹cz¹ si³y.

Schetyna i taœmy

Niegdyœ prominentny polityk PO, teraz odstawiony na boczny tor Grzegorz Schetyna, uwa¿a ¿e wszystkie taœmy z pods³uchanymi rozmowami polityków powinny byæ ujawnione. „¯ebyœmy nie byli zak³adnikami przecieków” – t³umaczy. „Niech prokuratura decyduje” – uœciœ³a.

sk³adaj¹ pogr¹¿eni w smutku Zarz¹d G³ówny oraz cz³onkowie Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce

Katastrofa w Kenii

Samolot transportowy z czterema cz³onkami za³ogi, uderzy³ w pawilon handlowy w Nairobi. Wszyscy obecni na pok³adzie zginêli. Do katastrofy dosz³o wkrótce po starcie samolotu.

Pierwsze wra¿enia z PE

Korwin-Mikke, nowy eurodeputowany do Parlamentu Europejskiego, nie ma dobrego zdania o nowym miejscu pracy. „W polskim Sejmie jest Ÿle, ale w porównaniu z tym co siê tutaj dzieje, to w polskim Sejmie jest spokój, kultura i logika. W Parlamencie Europejskim bredz¹ wszyscy.” Korwin mówi³ te¿ o „spisku lewaków”, którzy pod pretekstem walki z globalnym ociepleniem hamuj¹ wzrost gospodarczy Europy.

 ŒWIAT Schultz ponownie szefem PE

Niemiecki socjaldemokrata Martin Schultz zosta³ ponownie wybrany na przewodnicz¹cego Parlamentu Europejskiego. W tajnym g³osowaniu Schultza popar³o 409 pos³ów, z ogólnej liczby 751 eurodeputowanych. Now¹ kadencjê Parlamentu zainaugorowa³o wykonanie Ody do radoœci – hymnu Unii Europejskiej. Podczas koncertu czêœæ eurosceptycznych pos³ów nie wsta³a, czêœæ odwróci³a siê ty³em, inni wyszli z sali.

W³oska prezydencja

Wychodz¹ce z kryzysu politycznego i gospodarczego W³ochy objê³y pó³roczn¹ prezydencjê w Unii Europejskiej. Zdaniem W³ochów to powrót Rzymu do gry. W czasie kryzysu wizerunek tego kraju znacznie ucierpia³. Obecnie 39-letni premier W³och Matteo Renzi domaga siê zmiany polityki ekonomicznej UE. Wiêcej inwestycji, mniej rygoru fiskalnego to jego zdaniem najlepsza recepta na sukces.

Poszukiwani aktorzy Produkcja filmu poszukuje m³odych aktorów do pierwszoplanowych ról. Doœwiadczenie aktorskie nie jest wymagane. Re¿yser filmu zosta³ nagrodzony na Sundance Film Festival. Chêtni do udzia³u w filmie musz¹: . mieæ od 16 do 20 lat • biegle pos³ugiwaæ siê jêzykiem polskim i angielskim Kontakt: greenpointcasting@gmail.com Prosimy o przys³anie aktualnego zdjêcia. Zawiadomienie o terminie spotkania przyœlemy poczt¹..

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca

Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski

Kobieta i... wiêcej Wystawa obrazów artysty malarza Zbigniewa Soko³owskiego odbêdzie siê 25 lipca w godzinach 18:00-21:00 oraz 26 lipca w godzinach 16:00-21:00, p rzy ulicy 151 Green Street, na Greenpoincie. Podczas wystawyzatytu³owanej Kobieta i wiêcej... bêdzie okazja do spotkania z autorem i mo¿liwoœæ zakupu jego prac. Serdecznie zapraszamy wszystkich mi³oœnikow sztuki!”

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marek Rygielski

wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc . Adres : 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


4

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Na drogach Prawdy Bo¿ej

W mocy Ducha

Bracia: Wy nie ¿yjecie wed³ug cia³a, lecz wed³ug ducha, jeœli tylko Duch Bo¿y w was mieszka. Je¿eli zaœ kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie nale¿y. A je¿eli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesi³ z martwych, to Ten, co wskrzesi³ Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do ¿ycia wasze œmiertelne cia³a moc¹ mieszkaj¹cego w was swego Ducha. Jesteœmy wiêc, bracia, d³u¿nikami, ale nie cia³a, byœmy ¿yæ mieli wed³ug cia³a. Bo je¿eli bêdziecie ¿yli wed³ug cia³a, czeka was œmieræ. Je¿eli zaœ przy pomocy Ducha uœmiercaæ bêdziecie popêdy cia³a, bêdziecie ¿yli. Rz 8,9.11–13

J

ak ka¿dy z nas, Magda szuka³a swego szczêœliwego miejsca na œwiecie. Wygl¹da³o na to, ¿e znalaz³a. Pozna³a mê¿czyznê którego pokocha³a ze wzajemnoœci¹ i zamieszka³a w dostatnim domu. Wspomina jednak, ¿e w tym czasie, jeœli Chrystus by³ w jej ¿yciu, to na jego obrze¿ach. A¿ pewnej nocy sen zacz¹³ odmieniaæ jej ¿ycie. Ujrza³a œw. Jana Paw³a II z sercem Jezusowym na d³oni, który powiedzia³: „WeŸ tê mi³oœæ i nieœ j¹ innym”. Obudzi³a siê i ju¿ do rana nie mog³a usn¹æ. Sen by³ tak sugestywny, ¿e zacz¹³ kszta³towaæ jej ¿ycie na jawie. A¿ przyszed³ czas prze³omu. Obudzi³a siê poœrodku nocy i ze ³zami w oczach upad³a na kolana, uœwiadamiaj¹c sobie ja³owoœæ dotychczasowej egzystencji. Chrystus wtargn¹³ w jej ¿ycie, jak w ¿ycie œw. Paw³a pod Damaszkiem i wszystko powywraca³. On sta³ siê najwa¿niejszy, zaj¹³ pierwsze miejsce w jej sercu. Magda zaryzykowa³a ca³ym dotychczasowym ¿yciem. Teraz chcia³a wszystko pouk³adaæ wed³ug woli Tego, który noc¹ wszed³ do jej domu, do jej serca i zaj¹³ w nim pierwsze miejsce. Magda mówi, ¿e radoœci i pokoju wewnêtrznego, jaki rodzi siê w bliskoœci Chrystusa nie zamieni³aby za nic. Ta radoœæ nie opuszcza jej nawet wtedy, gdy przychodz¹ trudne decyzje zerwania z tym co by³o piêkne, ale dziœ nie mieœci siê w cudownym domu, który kreuje Chrystus kolorami najcudowniejszej mi³oœci. Powy¿sz¹ historiê przypomnia³em sobie, gdy przeczyta³em s³owa œw. Paw³a z listu do Rzymian na dzisiejsz¹ niedzielê: „Wy nie ¿yjecie wed³ug cia³a, lecz wed³ug ducha, jeœli tylko Duch Bo¿y w was mieszka”.

N

asze cia³o jest piêkne, bo jak mówi Pismo œw. ukszta³towa³ je Bóg z mu³u ziemi. I w ten piêkny bo¿y kszta³t, Bóg tchn¹³ swojego ducha. I ta iskierka Bo¿a w nas ma przenikaæ nasze cia³o i kierowaæ nim. Jednak ka¿dy z nas doœwiadcza nieraz wewnêtrznego rozdarcia miêdzy pragnieniem cia³a a pragnieniem ducha. Na tej p³aszczyŸnie rozgrywa siê walka o kszta³t naszej wiecznoœci. Pora¿eni s³aboœci¹ grzechu pierworodnego potrzebujemy bo¿ej mocy, aby nasz duch odniós³ zwyciêstwo nad grzesznymi sk³onnoœciami cia³a. Tê moc odnajdujemy w Chrystusie, który umar³ na krzy¿u dla naszego zbawienia, zmartwychwsta³ i zes³a³ nam Ducha Œwiêtego. Teraz w Duchu Œwiêtym Bóg staje siê obecny wœród nas. Jezus by³ prawdziwym Bogiem i prawdziwym Cz³owiekiem. Jako prawdziwy Cz³owiek cieleœnie by³ obecny wœród swego ludu trzydzieœci trzy lata. Chrystus jako prawdziwy cz³owiek nie móg³ pozostaæ z nami na zawsze w ludzkiej

postaci. Pozosta³ z nami w Duchu Œwiêtym, który zst¹pi³ na aposto³ów w dniu Piêædziesi¹tnicy. Nape³nieni tym Duchem mamy moc zwyciêstwa nad ka¿dym z³em, tak¿e nad z³em œmierci. Œw. Pawe³ pisze: „Ten, co wskrzesi³ Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do ¿ycia wasze œmiertelne cia³a moc¹ mieszkaj¹cego w was swego Ducha”. Gdy doœwiadczamy bolesnego rozdarcia miêdzy duchem a cia³em, Duch œw. spieszy nam z pomoc¹. Œw. Pawe³ ujmuje to w s³owach: „Je¿eli zaœ przy pomocy Ducha uœmiercaæ bêdziecie popêdy cia³a, bêdziecie ¿yli”. Powy¿sze nauczanie œw. Paw³a prowadzi nas do Chrystusa, który w dzisiejszej Ewangelii mówi do ka¿dego z nas: „WeŸmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie siê ode Mnie, bo jestem ³agodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest s³odkie, a moje brzemiê lekkie”. Jeden z najwiêkszych biblistów, dominikanin Marie-Joseph Lagrange, nazwa³ ten fragment Ewangelii wed³ug œw. Mateusza „per³¹ wielkiej wartoœci”. Nauczanie Jezusa jest bardzo konkretne i wymagaj¹ce. Chrystus mówi o krzy¿u, który winniœmy braæ ka¿dego dnia, mówi o odciêciu rêki, gdy jest powodem zgorszenia. Jednak to nauczenie jest przes¹czone ³agodnoœci¹, lekkoœci¹ i mi³oœci¹, która gotowa jest do przebaczenia. I to w³aœnie sprawia, ¿e trud pod¹¿ania za Chrystusem, „Jego jarzmo” przynosi ukojenie dusz. Francuski pisarz katolicki François Mauriac w ksi¹¿ce „¯yciu Jezusa” napisa³: „Od oblicza Chrystusa Króla, tryumfuj¹cego Mesjasza wolê pokorn¹ umêczon¹ postaæ, któr¹ w gospodzie w Emaus pielgrzymi rozpoznali przy ³amaniu chleba: naszego Brata okrytego ranami, naszego Boga”. Tej ³agodnoœci i tej pokory mamy uczyæ siê od Chrystusa nieœæ to naszym utrudzonym braciom i siostrom. Przyk³adem takiej postawy jest poni¿sza historia. Kilka lat temu w jednej z amerykañskich parafii osiedli³a siê rodzina uciekinierów z Kambod¿y. Zaczynali tu wszystko od zera. Proboszcz we-

zwa³ swoich parafian o wsparcie kambod¿añskiej rodziny. OdpowiedŸ na ten apel by³a wzruszaj¹ca. Agent od nieruchomoœci pomóg³ rodzinie znaleŸæ dobre mieszkanie. Prawnik zaoferowa³ pomoc w za³atwieniu formalnoœci pobytowych. Dzieci przyjê³y ¿yczliwie i zaprzyjaŸni³y siê z nowymi kolegami i kole¿ankami. W³aœciciele ró¿nych firm pomogli znaleŸæ pracê rodzicom dzieci. Przez pierwsze tygodnie parafianie dzielili siê posi³kami z nowo przyby³ymi. W niedzielê zapraszali na obiad do swoich domów. Oferowano uchodŸcom ubrania i inne rzeczy potrzebne do codziennego ¿ycia. Tak, ¿e nowo przybyli poczuli siê cz¹stk¹ wielkiej, parafialnej rodziny. Mo¿na powiedzieæ, ¿e ka¿dy z nich wzi¹³ na siebie, na miarê swoich mo¿liwoœci jarzmo, o którym mówi Chrystus. W Palestynie, jarzma by³y wykonywane na zamówienie i robione na miarê zwierzêcia, które bêdzie w nie wprzêgane. S³owo dopasowane, wygodne, z jêzyka greckieg,o mo¿e byæ przet³umaczone lekkie. Aby to lepiej zrozumieæ, warto wspomnieæ niedopasowane buty na nogach. Noszenie ich, to prawdziwa mêczarnia. Zaœ chodzenie w dopasowanych butach, to przyjemnoœæ. Chrystus nak³ada na nas jarzmo, które jest dopasowane do naszych mo¿liwoœci. Dlatego jest lekkie i niesiemy je z radoœci¹. A gdy wydaje nam siê za ciê¿kie, to mo¿e znaczyæ, ¿e nie otwarliœmy siê wystarczaj¹co na Ducha, o który mówi¹ dzisiejsze czytania liturgiczne.

N

a koniec wrócê jeszcze do rozmowy z Magd¹ sprzed kilku dni, w czasie której podzieli³a siê swoim nowym doœwiadczeniem. Powiedzia³a, ¿e spotyka wielu starszych ludzi, którzy bardzo czêsto s¹ bogaci, niczego im w zasadzie, w sferze materialnej nie brakuje. A jednak s¹ czêsto smutni, przygnêbieni. Magda przy spotkaniu z nimi uœmiecha siê i serdecznie rozmawia. W czasie pierwszych spotkañ Magda by³a zaskoczona reakcj¹ tych ludzi. ¯yczliwy uœmiech, serdeczne s³owa rozjaœnia³y radoœci¹ zasêpione twarze. Magda z pokor¹ mówi,

¿e to niej jej zas³uga, ale Chrystusa, którego nie tak dawno odkry³a na nowo i pokocha³a ca³ym sercem. To jest prawda. Prawdziwe wytchnienie, ukojenie dusz w codziennym utrudzeniu mo¿emy odnaleŸæ w Chrystusie. A On czêsto przychodzi do nas w drugim cz³owieku, ogarniêtym Duchem bo¿ym. I przez niego niesie ukojenie dusz i sprawia, ¿e ciê¿kie jarzmo ¿ycia staje siê lekkie. Tak niewiele nieraz trzeba, aby na twarzy naszego bliŸniego pojawi³ siê uœmiech, który mówi: odnalaz³em ukojenie duszy. Warto w tym miejscu jeszcze raz sobie uœwiadomiæ, ¿e to nie utrudzenie materialne, ale duchowe bywa najtrudniejsze. A zatem ws³uchamy siê jeszcze raz w s³owa Jezusa: „PrzyjdŸcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obci¹¿eni jesteœcie, a Ja was pokrzepiê”. Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl

Powy¿szy artyku³ w wersji audio znajduje siê na stronie: www.ryszardkoper.pl w sekcji Audio-Wideo.

Katolicki Klub Dyskusyjny Katolicki Klub Dyskusyjny im.Œw. Jana Paw³a II zaprasza na kolejne spotkanie w niedzielê 13 - go lipca 2014r. Naszym Goœciem i prelegentem bêdzie Ks. Marek Rogowski. Wyk³ad na temat: “Siedem Grzechów G³ównych” SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Prelekcja z dyskusj¹ o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Stanis³awa B.i M. - 101 E 7 Street – Manhattan, pomiêdzy 1 Ave i Ave A. Dojazd metrem “6” do Astor Place lub metrem “F” do 2-ej Ave. inf. tel. 347 225 4860


5

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Tusk – niezatapialny jak Titanic

W przysz³¹ œrodê odbêdzie siê g³osowanie nad konstruktywnym wotum nieufnoœci dla rz¹du. Prawo i Sprawiedliwoœæ przedstawi swojego kandydata na premiera - profesora Piotra Gliñskiego, który po raz kolejny wyst¹pi w tej roli. Jednak profesor nie wyst¹pi z mówinicy sejmowej, gdy¿ nie jest ani pos³em ani nie pe³ni funkcji pañstwowej. Wniosek o wotum nieufnoœci odrzuc¹ pos³owie koalicji rz¹dowej, która posiada wiêkszoœæ g³osów. Po co wiêc ten wniosek? Jaros³aw Kaczyñski liczy³ na otwarcie burzliwej debaty sejmowej nad siedmioma latami rz¹dów PO i premiera Donalda Tuska. By³oby o czym porozmawiaæ. Jednak marsza³ek Sejmu Ewa Kopacz postanowi³a, ¿e nie bêdzie normalnej debaty, ale dziesiêciominutowe wyst¹pienia klubów poselskich i potem ¿adnej dyskusji. Natomiast dyskusja – chocia¿ pobie¿na – odby³a siê po zg³oszeniu przez Donalda Tuska wniosku o wotum zaufania dla jego rz¹du, które ³atwo otrzyma³ od swojej wiêkszoœci.

Z inicjatywy PiS zostanie wiêc tylko symboliczny gest niezgody na dalsze sprawowanie w³adzy przez koalicjê PO-PSL. Pods³uchy rozmów ministrów i dzia³aczy gospodarczych opublikowane przez tygodnik Wprost ca³kowicie j¹ skompromitowa³y, ale nie skompromitowa³y samego Tuska. Nie ma nagrañ jego rozmów, poniewa¿ rozs¹dnie unika³ ich prowadzenia poza kancelari¹ premiera. Z nagrañ wynika, ¿e premier ma wielki szacunek w partii i w rz¹dzie, jako polityk gwarantuj¹cy trwanie przy w³adzy. Sikorski na kolacji z Rostowskim wznosi toast za Tuska, „naszego ukochanego przywódcê, oby ¿y³ wiecznie”. Nie ma w parti ¿adnego rywala, gdy¿ pozby³ siê wiêkszych indywidualnoœci, jak Andrzej Olechowski, Jan Rokita, czy Pawe³ Piskorski. Dlatego nie ma go kim zast¹piæ w wypadku nawet tak powa¿nego jak obecny, kryzysu rz¹dowego, i mówi¹c wprost – kryzysu pañstwa. Tusk niepodzielnie rz¹dzi w partii, ale gorzej radzi sobie w rz¹dzie. Nie dzia³a komitet rady ministrów. Mianowany w tych dniach prezes warszawskiej gie³dy

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA Studio Greenpoint $1950

Danuta - 347-494-8863 danuta.realestate@gmail.com

3 BR Ridgewood $2100

1 br – Greenpoint – $2200 3 br – Bushwick – $2500 1 br – Glendale – $1400

by³ wiceministrem skarbu, ale jego szef mówi na nagraniu w brutalnych s³owach, ¿e jest niekompetentny i leniwy. G³ównym celem rz¹du jest niedopuœciæ powrotu Prawa i Sprawiedliwoœci do w³adzy. Jak wyjaœnia zwi¹zany z PO prezes Orlenu: „Ryzyko jest takie, ¿e przepier... Platforma wybory, przyjd¹ te oszo³omy, ku... i zrobi¹ tu, ku..., kocio³”. Czyli PiS rozliczy polityków PO z korupcji i zaniedbañ. O jednej z instytucji pañstwowych by³y ju¿ wicepremier Rostowski powiada „szambo, kompletne szambo”. Wiceminister ochrony œrodowiska twierdzi, ¿e wiedza merytoryczna nie pomaga w karierze politycznej, bo trzeba u¿eraæ siê z band¹ g³upców. Minister spraw zagranicznych s¹dzi, ¿e polityka miêdzynarodowa rz¹du jest g.. warta. Minister spraw wewnêtrznych powiada, ¿e czo³owy projekt rozruszania gospodarki, czyli Polskie Inwestycje Rozwojowe to ch... d... i kamieni kupa. Natomiast samo pañstwo istnieje tylko teoretycznie, poniewa¿ agendy rz¹du nie wspó³pracuj¹ ze sob¹. Nie mo¿na zreformowaæ Biura Ochrony Rz¹du, poniewa¿ funkcjonariusze BOR maj¹ wiedzê kompromituj¹c¹ wa¿nych polityków. Szef nadzoru finansowego pañstwa mówi, ¿e aparat skarbowy wykorzystuje siê do nêkania wybranych przedsiêbiorców a on sam ukrêca dochodzenia, które powinny byæ prowadzone. Publicysta Rzeczpospolitej daje tytu³ artyku³owi na ten temat „Ja p..., co za kraj!” Afera wybuch³a na pocz¹tku czerwca, a tymczasem ju¿ w maju wywiad niemiecki zna³ treœæ nagrañ. To znaczy, ¿e

polski rz¹d jest przezroczysty dla w³adz oœciennego mocarstwa. Niemcy poznali plany polskich polityków a tak¿e ich poziom umys³owy, moralny i kulturalny. Afera pods³uchowa wybuch³a kilka tygodni po uroczystych obchodach 25-lecia wolnoœci, z udzia³em prezydenta Baracka Obamy, i 10-lecia wejœcia do Unii Europejskiej. Propaganda rz¹dowa o wielkim sukcesie kraju leg³a w gruzach. Dokonany w ostatnich dniach sonda¿ opinii publicznej wykaza³, ¿e zdaniem 45 procent Polaków reakcja Tuska na aferê by³a niew³aœciwa. 60 procent chce dymisji rz¹du a 54 proc. chce wczeœniejszych wyborów parlamentarnych. Ponad po³owa pragnie te¿ dymisji szefa MSW Bart³omieja Sienkiewicza a dwie trzecie ust¹pienia Marka Belki ze stanowiska prezesa NBP. Obaj naradzali siê przy kolacji, jak obejœæ Konstytucjê, ¿eby NBP móg³ dodrukowaæ wiêcej pieniêdzy i pobudziæ gospodarkê, aby PiS nie wygra³ wyborów. Konstytucja nakazuje NBP zachowanie niezale¿noœci od polityków. Personalne decyzje wywo³ane afer¹ maj¹ zapaœæ dopiero na jesieni. Jaros³aw Kaczyñski wezwa³ polityków prawicy do wybaczenia sobie win i zjednoczenia si³. Apel odnosi siê do Polski Solidarnej i Polski Razem Jaros³awa Gowina. Jesieni¹ ma odbyæ siê kongres, na którym ma wy³oniæ siê odnowiona alternatywa dla rz¹dów Donalda Tuska. PO ma nadziejê, ¿e przez wakacje ludzie zapomn¹ o aferze. I byæ mo¿e ma racjê, jak wiele razy do tej pory. Jan Ró¿y³³o

Joanna Gwozdz ADWOKAT mówi¹cy biegle po polsku

tel. (212) 470-2154 Kiedy jesteœmy zdrowi, nie myœlimy o losowych przypadkach, o trudnych do unikniêcia wraz z wiekiem sytuacji, które mog¹ pokomplikowaæ ¿ycie nam i naszym bliskim. Trzeba myœleæ i planowaæ z wyprzedzeniem. ❍ Dlaczego potrzebujemy Power of Attorney (Upowa¿nienie / Pe³nomocnictwo)? ❍ Dlaczego testament jest wa¿ny nie tylko dla ludzi starszych? ❍ Dlaczego testament jest wa¿ny nie tylko dla ludzi bogatych? ❍ Co to jest i jak dzia³a Trust? ❍ Jak unikn¹æ rujnuj¹cych kosztów leczenia osób starszych i wysokich rachunków za pobyt w domu starców? ❍ Jak bezpiecznie, zgodnie z prawem i przy unikniêciu wysokich podatków przekazaæ maj¹tek swoim dzieciom? ❍ Jak unikn¹æ s¹dowej sprawy spadkowej?

Bezp³atna konsultacja.

Adres biura: 65 Broadway, 7th floor, New York, NY


6

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Ludzie emigracji

Bóg doœwiadcza ka¿dego cz³owieka pod³ug innego planu. (W. B.Yeats,The Saint and the Hunchback)

Czes³aw Karkowski

Feliks Gross: gawêdziarz doskona³y (I)

u Prof. Feliks Gross.

u Wanda Delafield w roli modelki zPeggy-lloydNowy Jork-1946 r.-Zdjêcie-Hermann-Landshoff.

Profesor Feliks Gross, wieloletni prezes Polskiego Instytutu Naukowego, by³ jedn¹ z pierwszych znacz¹cych osób, z jak¹ zetkn¹³em siê w Nowym Jorku. Niewiele pamiêtam z pierwszego spotkania z profesorem w Polskim Instytucie Naukowym, mieszcz¹cym siê wtedy jeszcze przy 66 Ulicy po wschodniej stronie. Ale póŸniej mia³em z nim doœæ czêste kontakty i mogê œmia³o powiedzieæ, ¿e Feliks Gross, socjolog, socjalista, redaktor „Robotnika Polskiego”, by³ jednym z najwspanialszych ludzi, jakich pozna³em. Na dobr¹ sprawê by³o tylko dwóch profesorów-wielkich ludzi w Nowym Jorku (i chyba w ogóle w moim ¿yciu). To w³aœnie Gross i prof. Wac³aw Jêdrzejewicz z Instytutu Pi³sudskiego. Mówi³o siê po prostu „profesor” i choæby wokó³ by³o mnóstwo profesorów, to wiadomo by³o, ¿e w PIN-ie odnosi siê to do Grossa, w Pi³sudskim – do Jêdrzejewicza. W wyra¿eniu zawiera³ siê podziw, szacunek, a przede wszystkim podkreœlenie wyj¹tkowoœci - „profesor” by³ tylko jeden, inni mieli nazwiska. Feliks Gross by³ uroczym cz³owiekiem, pe³nym dobroci i ¿yczliwoœci dla ludzi, entuzjast¹ wszelkich poczynañ m³odych, którzy przychodzili doñ ze swymi projektami. Mówi³ do mnie zawsze „panie kolego”, ale zapewne do innych równie¿ w ten sposób siê zwraca³. By³ ogromnym erudyt¹ i wspania³ym gawêdziarzem. Tê cechê przejawia³ nawet w oficjalnych przemówieniach. Sprawia³ wra¿enie, jakby nie potrafi³ utrzymaæ w ryzach zaplanowanego toku wypowiedzi. Zawsze schodzi³ na dygresje o ludziach, wybitnych uczonych, których zna³, z którymi siê zetkn¹³. Nigdy nie móg³ siê powstrzymaæ, aby nie uderzyæ w ton osobistych wspomnieñ, anegdot, wkroczyæ w meandry opowieœci o postaciach i zdarzeniach z przesz³oœci. A robi³ to przy tym w sposób porywaj¹cy, lekki, bezpretensjonalny. Spotykaliœmy siê zwykle przy jakichœ wiêkszych okazjach – a to rozdanie nagród Jurzykowskiego, a to doroczny zjazd PIN-u. Ale raz rozmawialiœmy d³u¿ej, parê godzin. By³o to w 1997r. wiosn¹, kiedy

u Bronis³aw Malinowski. umówi³em siê z nim na spotkanie (choæ zaraz zaprosi³ mnie na lunch). Chcia³em, aby mi opowiedzia³ o Bronis³awie Malinowskim, z którym – jak wiedzia³em – pozostawa³ w du¿ej przyjaŸni mimo sporej ró¿nicy wieku, a tak¿e i pozycji w œwiecie akademickim. W tamtych wojennych latach Malinowski by³ ju¿ wielk¹ postaci¹ œwiatowej humanistyki, zaœ Gross dopiero pocz¹tkuj¹cym uczonym. Jednak Malinowski musia³ ceniæ Grossa, skoro go rekomendowa³ do pracy wyk³adowcy na Uniwersytecie Londyñskim (mo¿e chodzi³o raczej o London School of Economics?), a potem tutaj ju¿ w Nowym Jorku utrzymywali chyba bliskie stosunki. Do Nowego Jorku Feliks Gross przyjecha³ w czasie wojny – z Wilna przez Tokio, drog¹ obran¹ przez wielu Polaków zw³aszcza ¿ydowskiego pochodzenia. W Ameryce rozwin¹³ szerok¹ dzia³alnoœæ i naukow¹ (Brooklyn College, CUNY, pracowa³ na uniwersytecie w Wyoming, w New York University, na uniwersytecie w Wirginii, wyk³ada³ te¿ w Rzymie i we Florencji, póŸniej zaœ w Ameryce Po³udniowej). By³ cz³owiekiem œwiatowym, (choæ nie œwiatowcem) du¿ej kultury oso-

bistej. Zarazem wielkim patriot¹, dzia³aj¹cym na rzecz wolnej Polski. W odró¿nieniu jednak od wielu tutejszych „niepodleg³oœciowców”, chodzi³o mu o Polskê tak¿e woln¹, niepodleg³¹, ale przede wszystkim – sprawiedliw¹ dla wszystkich jej obywateli. Ta ostatnia sprawa dla niego, jako dla ¯yda, mia³a ogromne znaczenie. St¹d te¿ jego g³êbokie w dawnych czasach zaanga¿owanie w dzia³alnoœæ Polskiej Partii Socjalistycznej i pracy na rzecz „Robotnika Polskiego”, czasopisma polskich socjalistów. Ca³a historia z moj¹ prac¹ nad Malinowskim (opublikowan¹ póŸniej w paru odcinkach w „Przegl¹dzie Polskim” i w kulturalnym dodatku do warszawskiej „Rzeczpospolitej”) wziê³a siê st¹d, ¿e przypadkiem pozna³em Wandê Allan, œredni¹ z trzech córek antropologa. By³a ju¿ wtedy mocno starsz¹ pani¹ i o ojcu nie mog³a mi specjalnie wiele powiedzieæ. Po prostu nie utrzymywa³a z nim kontaktów, a poza tym prêdko zmar³ (w 1942 r.). Jej wrogoœæ do ojca bra³a siê st¹d, ¿e nie mog³a mu wybaczyæ drugiego ma³¿eñstwa po œmierci matki (chorowa³a na multiplex sclerosis). O Malinowskim, swym ojcu, mog³a mi powiedzieæ same tylko nieprzyjemne rzeczy, lojalnie jednak zastrzega³a siê, ¿e niewiele pamiêta i ma³o j¹ ojciec obchodzi. „Keeper of the flame” – jak to okreœla³a – by³a najm³odsza siostra, Helena (Wayne), mieszkaj¹ca w Anglii, mnie zaœ ci¹gle radzi³a, ¿eby porozmawia³ z Józef¹ Stuart, najstarsz¹ siostr¹, tak¿e mieszkaj¹c¹ w Nowym Jorku. Ta bardziej zrównowa¿ona, spokojniejsza, a przede wszystkim starsza, dziêki czemu wiêcej pamiêtaj¹ca, mog³a dorzuciæ sporo dodatkowych szczegó³ów. Wychowane g³ównie przez matkê, córki Malinowskiego mieszka³y w dzieciñstwie w niemieckim Tyrolu. Józefa nie mog³a powiedzieæ, jaki jest jej jêzyk ojczysty. Niemiecki? Angielski? W³oski? Na pewno nie polski, którego dziewczynki w ogóle nie zna³y. Niemniej jednak obraz Malinowskiego, który siê wy³oni³, by³ niespójny, jednostronny. Postanowi³em wiêc zapytaæ Grossa przede wszystkim o stosunek Malinowskiego do córek – czy rzeczywiœcie

tak go ma³o obchodzi³y, jak twierdzi³y obie siostry. Gross twierdzi³, ¿e wrêcz odwrotnie. Malinowski bardzo siê o nie martwi³. Pierwsza wiêc rzecz, jak¹ zrobi³ po przyjeŸdzie do Yale, to œci¹gn¹³ je z Anglii do Ameryki jeszcze na pocz¹tku wojny. Tutaj by³y bezpieczniejsze. Zapewni³ im bardzo dobre wykszta³cenie – z wyj¹tkiem Wandy, która – zdaje siê – nie chcia³a siê uczyæ. Wanda twierdzi³a, ¿e ojciec mówi³ o niej, i¿ jest po prostu g³upia. By³a chyba bardzo ³adna, pracowa³a jako modelka pod nazwiskiem Wanda Delafield, mia³a w tej pracy spore osi¹gniêcia, zarabia³a du¿o pieniêdzy. Dla staromodnego Malinowskiego przenikniêtego krakowsko-wiedeñsk¹ moralnoœci¹ imperium austro-wêgierskiego, obywatela brytyjskiego, zajêcie modelki niemal równa³o siê prostytucji. By³ tym przera¿ony, zbulwersowany i to chyba sta³o siê kolejnym powodem napiêæ miêdzy nim a najm³odsz¹ córk¹. Rozmowa z Grossem w restauracji w pobli¿u PIN-u przekszta³ci³a siê przy tej okazji w szerok¹ opowieœæ o Malinowskim w Londynie i w Yale, gdzie zaproszono go na wyk³ady i gdzie zasta³a go wojna, o polskich naukowcach, którzy znaleŸli siê wraz z wybuchem wojny w Stanach Zjednoczonych, o pocz¹tkach Instytutu Naukowego w Nowym Jorku. Gross by³ doskona³ym gawêdziarzem, lubi³ zbaczaæ z g³ównego w¹tku na temat innych osób, innych spraw. Z Grossem rozmawia³em wtedy d³ugo. Mówi³ o Malinowskim, o atmosferze w Nowym Jorku w czasie wojny, o œrodowisku naukowym. Œwietny gawêdziarz, z niesamowit¹ pamiêci¹ i darem opowiadania. Wykszta³ci³ siê w Krakowie, by³ przed wojn¹ asystentem znakomitego etnografa, Jana Bystronia na Uniwersytecie Jagielloñskim, pochodzi³ z solidnej rodziny polskich ¯ydów. Z przekonania socjalista dzia³a³ na tym polu i w Zwi¹zku Socjalistów Polskich w Ameryce i jako wyk³adowca wielu uczelni w USA i na œwiecie. (cdn) ❍


7

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Golgota picnic

27 i 28 czerwca podczas dorocznego festiwalu teatrów z ró¿nych stron œwiata odbywaj¹cego siê na Malcie w Poznaniu mia³ byæ pokazany kontrowersyjny spektakl hiszpañsko-argentyñskiego re¿ysera Rodrigo Garcii pt. „Golgota picnic”. Przeciwko jego wystawieniu zaprotestowa³y œrodowiska koœcielne, niektórzy ksiê¿a, ortodoksyjni katolicy, pseudokibice, prawicowi politycy i radni. Nie oby³o siê bez gróŸb fizycznych dzia³añ zmierzaj¹cych do przerwania spektaklu. W tej sytuacji dyrektor festiwalu Micha³ Merczyñski odwo³a³ pokaz „Golgoty picnic”. Uczyni³ to – jak t³umaczy³ - w trosce o bezpieczeñstwo widzów i w obawie, ¿e dojdzie do zamieszek ulicznych. Na wieœæ o tym czêœæ œrodowisk artystycznych, na czele z aktorami i re¿yserami, postanowi³a zorganizowaæ g³oœne czytanie tekstu sztuki w teatrach i miejscach publicznych. Celem tej akcji mia³ byæ, z jednej strony protest przeciwko odwo³aniu przedstawienia, wymuszonego przez tych, którzy go nie widzieli, z drugiej zaœ pokazanie, i¿ w tekœcie sztuki nie ma elementów obra¿aj¹cych czyjeœ uczucia religijne. Us³u¿na – jak zawsze w takich sytuacjach - „Gazeta Wyborcza” wydrukowa³a ca³¹ sztukê i w rzeczy samej nie ma w niej ani przeinaczenia dogmatów ze Starego Testamentu, ani antykatolickiego wydŸwiêku. Mimo to g³oœne czytanie tekstu w teatrach i miejscach publicznych nie spodoba³o siê tym wszystkim, którzy protestowali przeciw jej pokazaniu na poznañskiej Malcie. Zorganizowali oni protesty przed teatrami i na placach, na których sztuka mia³a byæ czytana, tak¿e przed Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na transparentach przewa¿a³y has³a przeciw religijnym bluŸnierstwom i popieraniu profanacji. Nie brakowa³o równie¿ transparentów z napisami typu: „Pseudoartyœci i zboczeñcy wszelkich maœci – psychiatra czeka”. Niestety protestuj¹cy nie zawsze ograniczali siê do wznoszenia okrzyków i hase³ oraz œpiewów religijnych i odmawiania ró¿añca. Próbowali te¿ prowokowaæ aktorów i s³uchaczy sztuki, demonstruj¹c w niewyszukanych formach pogardê dla nich i traktuj¹c ich jako dzieci szatana. Tymczasem wœród artystów przewa¿ali katolicy, którzy jednak nie zgadzali siê, na odwo³anie spektaklu przed jego zobaczeniem i ocen¹. W tym miejscu warto podkreœliæ, ¿e samego przedstawienia nikt nie widzia³, jeœli nie liczyæ pojedynczych osób, które obejrza³y go przy innej okazji. Nale¿y do nich obecna minister kultury i dziedzictwa narodowego Ma³gorzata Omilanowska, któr¹ tak ten spektakl poruszy³, ¿e widzia³a go dwukrotnie. Odnosz¹c siê do jego odwo-

Tydzieñ na kolanie Podró¿ trwa, wiêc zacieraj¹ siê dni.

³ania, powiedzia³a, ¿e nie widzi w tym przypadku ¿adnych powodów do cenzury prewencyjnej i wypowiedzia³a siê za autonomi¹ twórców i prawem do wolnej wypowiedzi. W protestach przeciw „Golgocie picnic” dostrzeg³a polityczne pobudki. Rzecz jasna z miejsca narazi³a siê ultrakatolikom i ultraprawicowcom. Protesty przeciwko przedstawieniu „Golgota picnic” s¹ kolejnym rozdzia³em w walce, nie tylko przeciw profanacji symboli wiary, jakich zdaniem ortodoksów i skrajnych prawicowców dopuszczaj¹ siê niektórzy artyœci, ale tak¿e przeciw nadmiernej ju¿ ich zdaniem krytyce Koœcio³a katolickiego, spowodowanej m.in. przypadkami homoseksualizmu i pedofilii wœród ksiê¿y. Nie brak wœród nich tak¿e i takich osób, które uwa¿aj¹, ¿e i sam Koœció³ ju¿ przesadza w samokrytyce i aktach przeprosin. Wielu z nich jest przekonanych, ¿e gdyby twórcy dokonywali profanacji symboli judaistycznych, to nie tylko ortodoksyjni ¯ydzi podnieœliby protest na ca³y œwiat. Dlatego uwa¿aj¹, ¿e i oni sami tak¿e nie powinni milczeæ, przypominaj¹c, i¿ nie ¿ycz¹ sobie, ¿eby bluŸnierstwa i profanacje w sztuce by³y op³acane z ich podatków. Jednoczeœnie nie przeszkadzaj¹ im dowcipy, karykatury i stereotypy dotycz¹ce innych religii i ich wyznawców. Przypomnijmy, ¿e wyklête przez muzu³manów „Szatañskie wersety” napisane przez Ahmeta Salmana Rushdiego zosta³y w Polsce okrzykniête wybitnym dzie³em literackim. Spór o granice wolnoœci w sztuce wpisuje siê walkê œwiatopogl¹dow¹ w miêdzynarodowej skali, tocz¹c¹ siê nie tylko w œwiecie zachodnim. Chodzi o prymat œwiata Boga nad œwiatem rz¹dz¹cym siê – umownie mówi¹c – prawami nauki. Na terenie Polski walka ta przebiega g³ównie miêdzy zwolennikami katolickiego pañstwa narodu polskiego a zwolennikami tzw. Rzeczpospolitej Otwartej. Zwa¿ywszy, ¿e zwolenników tej pierwszej idei s¹ wielomilionowe rzesze, zwolennicy idei drugiej zawsze bêd¹ w mniejszoœci. Zapewne jednak nie wycofaj¹ siê oni z pola bitwy. Rzecz w tym, ¿eby ich argumenty by³y na odpowiednim poziomie merytorycznym i artystycznym, co dzisiaj jest rzadkoœci¹, nie wy³¹czaj¹c tak¿e i tej¿e importowanej „Golgoty picnic”, która mimo wszystko nie jest warta szumu, jaki wokó³ nie zrobiono. S³abe to pocieszenie, ¿e strona przeciwna w sensie artystycznym tak¿e nie bardzo ma siê czym pochwaliæ. Zw³aszcza w dramatopisarstwie i prozie. Jest wrêcz czymœ zdumiewaj¹cym, jak s³aby jest dorobek literacki i teatralny naszej wspó³czesnej myœli katolickiej. Walcz¹c z sztukami domniemanych, czy rzeczywistych bezbo¿ników, nie mamy im czego przeciwstawiæ.

Eryk Promieñski

Zmienia siê kolor autostrad. Czerñ asfaltu przeplata siê z jasnym odcieniem powierzchni betonowych, czasami dodatkowo upstrzonymi wylewkami po ³ataniu dziur. Poza tym odciœniête œlady hamowania – g³ównie wielkich osiemnastoko³owców. I co jakiœ czas, wcale czêsto, powyginane barierki, rozryta ziemia, po³amane drzewa i krzaki. Œlady po tym, jak popularne „troki” nie by³y w stanie utrzymaæ siê w granicach wyznaczanych jezdni¹. Jak siê pomyœli, ¿e codziennie po amerykañskich drogach jeŸdzi co najmniej trzy miliony ciê¿arówek, to jednak nie dziwi, ¿e któraœ z nich co jakiœ czas wypadnie z drogi. Zw³aszcza, ¿e trudno na trasie spotkaæ osiemnastoko³owca jad¹cego poni¿ej 60-70 mil na godzinê. No i jeszcze zw³oki zwierz¹t, w ró¿nym stanie rozk³adu. Sk³ad gatunkowy zale¿ny od mijanego stanu. Zestaw podstawowy: ró¿nego rodzaju jelenie i sarny. Ale poza tym gêsi, je¿e, szopy... zdarzy³ siê nawet jeden wilk. Czasami tylko krawawe œlady i skrawki miêsa. Ludzi, ofiary wypadków siê zbiera, zwierzêta chyba raz na jakiœ czas albo wcale. I zostawia siê na pastwê s³oñca, deszczu, wiatru i kó³ samochodów. Poza tym czasami pada, a nawet leje jak z cebra. I tak ca³y czas, do przodu, choæ tak naprawdê nie wiadomo dok¹d – bo czy z któregoœ mijanych troków nie oderwie siê kawa³ opony, albo nie wykona jakiegoœ gwa³townego ruchu tak, ¿e spadnie na nas kilka ton ¿elastwa? Podró¿owanie systemem autostrad miêdzystanowych im. Dwighta Eisenhowera urasta mi dzisiaj do symbolu ¿ycia: du¿o ruchu, same powtórzenia, ma³o efektów a i koniec – ani nawet rodzaj koñca – nieznany. S¹d w Nowym Jorku ostatecznie uniewa¿ni³ promowany przez by³ego ju¿ burmistrza miasta Nowy Jork Michaela Bloomberga zakaz sprzeda¿y w mieœcie napojów typu cola w pojemnikach o pojemnoœci powy¿ej 16 uncji. Pan burmistrz wymyœli³ sobie, ¿e w ten sposób uchroni nowojorczyków przed oty³oœci¹. Sêdzia stanowy zmia¿d¿y³ prawo Bloomberga, zarzucaj¹c mu „przekroczenie zakresu uprawnieñ regulacyjnych” i skaza³ je na kosz na œmieci. Ale to nie oznacza, ¿e podobne przepisy nie bêd¹ powstawaæ w przysz³oœci. Rosn¹ca biurokracja musi przecie¿ wymyœlaæ wci¹¿ nowe przepisy, aby uzasadniaæ w³asne istnienie, koniecznoœci¹ pilnowania ich przestrzegania. A ekscentryczni miliarderzy a la Bloomberg czy George Soros, na codzieñ korzystaj¹cy z dobrodziejstw kapitalizmu i wyciskaj¹cy ka¿dy grosz z bezwglêdnoœci¹ kapitalistów z „Ziemi Obiecanej”, w wolnych chwilach, za zarobiony szmal, chc¹ nam wszystkim ufundowaæ pañstwo-mamkê, reguluj¹ce jak ¿yæ i w co wierzyæ, zgodnie z ich lewack¹ wiar¹. Widzia³em mecz w mistrzostwach œwiata w pi³ce no¿nej w Brazylii, pomiêdzy gospodarzami a reprezentacj¹ Chile. Prawdziwie przera¿aj¹ce by³o ogl¹danie odœpiewania hymnu Brazylii. Zbli¿enia na twarze kibiców, zawodników, trenerów pokazywa³y jak¹œ... ekstazê, totalne napiêcie i uniesienie, wrêcz sza³ i... szaleñstwo. Jeœli po³¹czyæ to

z szowinistycznym zagwizdaniem na œmieræ hymnu chilijczyków, to muszê powiedzieæ, ¿e mia³em ciarki. Emocje tak rozgrzane, ¿e strach pomyœleæ co by siê sta³o, gdyby Brazilieros przegrali (a wygrali dopiero po karnych). Nie kibicujê Brazylijczykom, bo nic specjalnego nie pokazali a i do tego niektórzy sêdziowie holuj¹ ich jak siê da. Smutna refleksja jest taka: coraz czêœciej takie imprezy jak mistrzostwa œwiata w pi³ce no¿nej czy igrzyska olimpijskie bêd¹ wykorzystywane jako „opium dla ludu” przez rz¹dy pañstw maj¹cych a to k³opoty z gospodark¹, a to nie lubi¹ce specjalnie demokracji czy wrêcz otwarcie autokratyczne. Nie wierzycie? Letnie igrzyska olimpijskie 2008 – Pekin. Tegoroczne zimowe – Soczi, tu¿ obok zajêtego przez Rosjan Krymu. Mistrzostwa œwiata w pi³ce no¿nej za cztery lata – Rosja... Zreszt¹ ca³y ten imprezowy sport to jedna wielka komercyjna fiesta, w której karty rozdaj¹ FIFA i MKOL, dwie miêdzynarodowe korporacje urzêdników od sportu, które nie p³ac¹ podatków, za to ³apczywie wyciagaj¹ ³apy po zyski od pañstw-organizatorów. W takiej Brazylii zmuszono miejscowy parlament do zawieszenia przepisu zakazuj¹cego sprzeda¿y alkoholu na stadionach, bo nie ¿yczy³ sobie tego jeden z g³ównych sponsorów, firma Budweiser. Jak s³usznie pisze w internetowej „Nowej Konfederacji” Aleksandra Rybiñska: „Wielkie imprezy sportowe s¹ naturalnie Ÿród³em ogromnego zysku, ale g³ównie dla FIFA i MKOL. Tymczasem kraje je goszcz¹ce czêsto ponosz¹ kolosalne koszty, a o¿ywienie gospodarcze, na które licz¹, jest krótkotrwa³e, jeœli w ogóle nastêpuje. Rz¹d RPA zak³ada³, ¿e na mundial w 2010 r. przyjedzie ponad 750 tys. turystów, w rzeczywistoœci by³o ich jednak zaledwie 250 tys.”. I dalej: „FIFA przewiduje, ¿e zarobi na brazylijskim mundialu nieco ponad 4 mld dol. Tyle, ile brazylijscy bêd¹ musieli wy³o¿yæ, by pokryæ koszta powsta³ej z tej okazji sportowej infrastruktury. W tym koszt budowy Arena Amazonas w Manaus znajduj¹cej siê w samym œrodku lasu tropikalnego. 300 mln dolarów na stadion, na którym po mistrzostwach prawdopodobnie nie rozegra siê ani jeden mecz. Miejscowa ludnoœæ to biedni Indianie, którzy ¿yj¹ w domach bez dostêpu do wody. Czuj¹ siê wykluczeni z narodowego œwiêta. „Jest mundial, a zapomnieli nas zaprosiæ” – mówi¹. Maj¹ pretensje zarówno do w³adz w Brasilii, jak i do FIFA.” Znowu w samochodzie. Siedemdziesi¹t na liczniku i wzrok skierowany przed kierownicê. Na postojach kawa, krótki posi³ek, pogwarki z innymi ludŸmi w drodze, najczêœciej gadka-szmatka o pi³karskim mundialu. Gdzie oni wszyscy jad¹? Który z nich dojedzie do celu? Ilu z nich nie do¿yje fina³u i siê nie dowie, kto zosta³ kolejnym mistrzem œwiata w pi³ce no¿nej? Trzeba jechaæ, nie wolno za d³ugo staæ.

Jeremi Zaborowski

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018


8

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Kartki z przemijania Warszawa wita mnie zapachem jaœminów i uœmiechami przyjació³. Dawniejszych i nowszych. Pamiêtamy o sobie i jesteœmy ze sob¹ na bie¿¹co, o co nietrudno dziêki internetowi. Podczas spotkañ zrêcznie omijamy rafy polityczne i ideologiczne, a jest ich coraz wiêcej. Licz¹ siê przede wszystkim dawne wiêzi oraz pewien rodzaj wspó³uczestnictwa i odpowiedzialnoœci za nasz wspólny los. Na przebogatym smakowo przyjêciu ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI w rembertowskim ogrodzie Bo¿eny Krzy¿ewskiej mam wra¿enie, ¿e widzieliœmy siê zaledwie wczoraj. A to wczoraj by³o przecie¿ w ostatnim dniu paŸdziernika ubieg³ego roku. Czterej przyjaciele, do których w m³odoœci do³¹czy³em najpóŸniej: Wojciech Brojer, Bohdan Kos, Krzysztof Zam³yñski i Piotr Wójcicki wygl¹daj¹ dziœ jak mêdrcy greccy z galerii rzeŸby staro¿ytnej. Wygl¹da tak równie¿ mój licealny kolega Marek Latoszek. Ich ¿ony s¹ bardziej odporne na dzia³anie czasu i zdumiewaj¹ urod¹. Wszyscy spotykaj¹ siê czêsto z najró¿niejszych okazji, których w ojczyŸnie nie brakuje i które sami stwarzaj¹. Przedstawienia, wystawy, plenery malarskie, wspólne wyjazdy i czytania w³asnych utworów s¹ ju¿ wieloletni¹ tradycj¹. Podobnie jak biesiady kulinarne. Rzecz jasna dobrych trunków na nich nie brakuje. Tak dobrych, ¿e kiedy do Wojtka Brojera przynios³em „ch³opsk¹ pêdzon¹” przywiezion¹ przed rokiem spod Tatr, ostentacyjnie ni¹ pogardzi³ i poda³ „dêbow¹” w jakimœ specjalnym wydaniu i specjalnej butelce. Po kilku godzinach osi¹gnêliœmy dno. * Przy kieliszku tematy mno¿¹ siê bez koñca i przybywa pytañ. Niewiadomych te¿ jest coraz wiêcej. Wojtek szanuje tajemnice boskie, ja chcia³bym je przenikn¹æ, co jest ponoæ objawem pychy. On s³u¿y Bogu ca³ym sob¹, nie pytaj¹c, dlaczego los jest taki a nie inny, ja zaœ odwrotnie, chcia³bym to wiedzieæ. Nie zadawala mnie odpowiedŸ – „widocznie taki jest plan bo¿y”. Im bardziej ten los go biczuje, tym jest on pokorniejszy, ja przeciwnie – jestem pe³en buntu, choæ ju¿ coraz s³abszego. Niegdyœ Wojtek uwa¿a³, ¿e Bóg mnie sobie upodoba³ i dlatego

szczególnie mnie doœwiadcza, dziœ macha rêk¹, nazywaj¹c mnie niepoprawnym racjonalist¹. Niektórzy jednak widz¹ we mnie niepoprawnego romantyka. Jak zwa³, tak zwa³ – „Wielka Improwizacja” jest poematem, który wci¹¿ mnie porusza. Wojtek sens ¿ycia wi¹¿e nierozerwalnie z Najwy¿szym, ja zaœ upatrujê w samym ¿yciu. Niemal wszystko, co Wojtek robi, od rzeczy ma³ych pocz¹wszy, a na pracach naukowych skoñczywszy, jest dobre i piêkne. Tak¿e dom, który wspó³tworzy z ¿on¹ Ew¹ i jej mam¹ Jadwig¹ Arczyñsk¹. Wœród tysiêcy wspania³ych ksi¹g, dziesi¹tków niezwyk³ych obrazów i ogrodem za oknami, a przede wszystkim wœród ca³ej rodziny, dzieci i przyjació³, s¹ oni uosobieniem wszystkiego, co najlepsze w cz³owieku i ¿yciu. * Razem z Wojtkiem wspominamy Krzysztofa K³opotowskiego, cenionego wielce publicystê mediów prawicowych. Obaj pracowali w „Tygodniku Solidarnoœæ”, zawieszonym w stanie wojennym. Wojtek jest pe³en uznaia dla tego, co Krzysztof pisze. Traf chce, ¿e nastêpnego dnia odwiedzam Krzysztofa w jego piêknym mieszkaniu na Marymoncie – Potoku. Podziwiam smak i umiar, z jakim jest ono urz¹dzone. Podziwiam tak¿e panuj¹cy w nim ³ad, znamionuj¹cy zapewne ³ad w samym Krzysztofie. Na biurku wszystkie kartki s¹ roz³o¿one równiutko i przejrzyœcie. I pomyœleæ, ¿e ja na swoich blatach nigdy siê nie mieszczê i stale czegoœ szukam. Co siê z tob¹ zrobi³o, D¹browski, pytam sam siebie, przecie¿ kiedyœ by³eœ taki pedantyczny?... W mieszkaniu Krzycha zdumiewa mnie wielki portret Nietzschego, który zdominowa³ ca³y gabinet. Krzycho objaœnia mi symbole umieszczone w tle i mówi, co dla niego znacz¹. Nie mam odwagi dopytywaæ do dna. Mo¿e nastêpnym razem przy winie. Po powrocie do domu, zastanawia³em siê, czy nie schowaæ gdzieœ swego portretu wisz¹cego we wnêce za szaf¹ Arnolda Szyfmana. Przecie¿ nie jestem Nietzschem! Uzna³em jednak, ¿e bêdzie to jednak nietakt wobec artysty, który mi go ofiarowa³. Niedawno zapowiedzia³, ¿e mnie odwiedzi. * Adam Czechlewski – wybitny tancerz z „Mazowsza”, miewa szalone pomys³y. Tym razem postanowi³ urz¹dziæ u mnie spotkanie z cz³onkami tego zespo³u. Oczywiœcie, nie ze wszystkimi, bo to niemo¿liwe w niewielkim

Hobby Lobby mówi “nie” 1➭ I „poszed³ na rêkê” religijnym instytucjom non-profit, na przyk³ad uniwersytetom. Prawnicy Hobby Lobby twierdz¹, ¿e rozró¿nienie miêdzy firmami for-profit i non-profit nie ma tu znaczenia. Korporacje czêsto podejmuj¹ dzia³ania religijne. Prawnicy rz¹du federalnego maj¹ inne zdanie. Powy¿sze argumenty uwa¿aj¹ za œmieszne. Greenowie to s¹ osoby, które praktykuj¹ religiê. Istnieje zasadnicza ró¿nica miêdzy pañstwem Green a korporacj¹, któr¹ postanowili stworzyæ. To nie Greenowie osobiœcie zatrudniaj¹ pracowników, ale Hobby Lobby Inc. A korporacja ma prawo i obowi¹zek byæ czymœ innym od swoich w³aœcicieli. W grê wchodzi podleg³oœæ wobec prawa federalnego, jak np. ustawie daj¹cej ochronê i przywileje inwalidom, czy w tym wypadku Obamacare. S¹d Najwy¿szy nie zgodzi³ siê z prawnikami wydaj¹c orzeczenie wiêkszoœci¹ piêciu g³osów przeciwko rz¹dowi i czterema g³osami za rz¹dem. Uzasadnienie wiêkszoœci stwierdza, ¿e obowi¹zek zapewnienia antykoncepcji narusza ustawê z 1993 roku o wolnoœci religijnej. Korporacje maj¹ tak¹ wolnoœæ religijn¹ jak¹ maj¹ ludzie, którzy posiadaj¹ te korporacje. Wprawdzie ustawa dotyczy tylko „osób” jednak rz¹d nie ma prawa twierdziæ, ¿e to wy³¹cza kompanie pracuj¹ce dla zysku. Sêdziowie zastrzegaj¹, ¿e wyrok uchyla tylko obowi¹zek finansowania antykoncepcji i tylko kompanii, które nie emituj¹ akcji gie³dowych. Jednak orzeczenie S¹du Najwy¿szego bêdzie mia³o powa¿ne i szerokie skutki. Bezpoœrednio dotyczy ono kobiet, które pracuj¹

dla instytucji religijnych, ale tak¿e odbije siê na Obamacare. Republikanie bêd¹ dowodziæ, ¿e jest to ustawa skazana na uniewa¿nienie. Wyrok utrudni wymuszanie na pracodawcach ubezpieczenia zdrowotnego pracowników, co i tak zosta³o ju¿ opóŸnione. A co wiêcej, wyrok utrudni egzekwowanie ustaw przyjmowanych przez Kongres. Lewicowa i mniejszoœciowa sêdzia Ruth Bader Ginsburg twierdzi wrêcz, ¿e korporacje bêd¹ teraz mog³y uchylaæ siê od przestrzegania prawa, oprócz prawa podatkowego, które jest sprzeczne z ich wierzeniami religijnymi. S¹d Najwy¿szy przyzna³ wiêc poniek¹d, ¿e korporacje to s¹ osoby. To samo powiedzia³ Mitt Romney w swej prezydenckiej kampanii wyborczej dwa lata temu. A w roku 2010 ten¿e S¹d orzek³, ¿e korporacje to s¹ osoby, które mog¹ przekazywaæ nieograniczonej wysokoœci dotacje na cele polityczne. Ostatni wyrok przyznaje im tak¿e prawo posiadania przekonañ religijnych, tak jak inni ludzie. Korporacja nie jest „tylko kawa³kiem papieru”. Przemawiaj¹cy w imieniu wiêkszoœci sêdzia Samuel Alito stwierdzi³, ¿e taki pogl¹d by³by niebezpieczny. Zmieni³by wierz¹cych ich prezesów i cz³onków zarz¹du korporacji w „obywateli drugiej kategorii”. Jest wszak¿e wymowne, ¿e wyrok wiêkszoœci wyda³o piêciu konserwatywnych mê¿czyzn, przechodz¹c do porz¹dku dziennego nad sprzeciwem trzech liberalnych kobiet – które lepiej wiedz¹, co to znaczy ci¹¿a – oraz jednego libera³a w spodniach.

Adam Sawicki

mieszkaniu, tylko z tymi, z którymi ³¹cz¹ go wiêzy sympatii i którzy chc¹ mnie poznaæ jako jego przyjaciela. Ba³em siê, ¿e nie podo³am temu organizacyjnie, bo jestem zbyt zmêczony. Niepotrzebnie – jak siê okaza³o – poniewa¿ Adam przyst¹pi³ do dzie³a wraz z dwoma kolegami ze sceny – Markiem Œwiat³owskim i Marcinem Wosikiem. Zatem urz¹dzanie kolacji mia³em z g³owy i ograniczy³em siê do serwowania trunków. Dziêki temu mog³em podziwiaæ z bliska piêkne „Mazowszanki”: Beatê Baszko, Alicjê Borkowsk¹, Katarzynê Cukiersk¹, Aleksandrê Drewek i Magdalenê Wacowsk¹. Trudno by³o od nich oderwaæ oczy. Ka¿da inna, wszystkie z wdziêkiem i polotem. Zgrabniutkie i ubrane w najlepszym stylu, z uœmiechami i spojrzeniami równie ³adnymi jak na scenie. Rozmowy rozpoczynamy oczywiœcie od obecnej kondycji „Mazowsza”. Wszyscy uwa¿amy, ¿e powinien to byæ zespó³ narodowy, korzystaj¹cy ze szczególnej opieki Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Okreœlenie „Dziedzictwo Narodowe” pasuje tu jak ula³. Pada tak¿e pytanie, czy „Mazowsze” powinno ewoluowaæ, a jeœli tak, to w jakim kierunku. Zgadzamy siê, ¿e jego dotychczasowy repertuar jest skarbem bezcennym. Ja stojê na stanowisku, ¿eby go zachowaæ, dodaj¹c jednak nowe uk³ady choreograficzne i ruchome warianty programowe. Ostatnia premiera œpiewogry narodowej „Krakowiacy i górale” Wojciecha Bogus³awskiego jest tu dobrym prognostykiem. Czêœæ tañców z tego przedstawienia bêdzie pokazana podczas koncertów we Francji. W listopadzie ponownie zobaczymy „Mazowsze” w Stanach Zjednoczonych. Ujmuje mnie zaanga¿owanie moich goœci w sprawy zespo³u, z którym siê uto¿samiaj¹, ujmuje mnie tak¿e pasja, z jak¹ mówi¹ o swoim zawodzie. Adam jest najlepszym jej przyk³adem. Rozmawiamy tak¿e o pasjach i zainteresowaniach pozamazowszañskich. Wszyscy szukuj¹ sobie pola do samorealizacji, kiedy ju¿ trzeba bêdzie zejœæ ze sceny. Plany s¹ tyle¿ ciekawe, co ambitne. Kiedy panie wysz³y ko³o pó³nocy, urz¹dziliœmy sobie z Adamem, Marcinem i Markiem degustacjê nieco mocniejszych procentów, nie wy³¹czaj¹c gdañskiej wódki z p³ateczkami 22. karatowego z³ota, któr¹ przywioz³em z Berlina specjalnie na tê okazjê. O drugiej w nocy stwierdziliœmy zgodnie, ¿e ca³e spotkanie by³o tak mi³e, ¿e trzeba bêdzie je powtórzyæ u mnie podczas wystêpów „Mazowsza” w Nowym Jorku. Ju¿ dziœ siê cieszê. ❍


9

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Nowy, polski biznes na Greenpoincie Jak wyk¹paæ swojego pupila i nie zabrudziæ przy tym ca³ego mieszkania? Anna Rogalska, ambitna polska biznesmenka ma na to radê. Otworzy³a w³aœnie na Greenpoincie „samoobs³ugow¹ myjniê” dla zwierz¹t. BFF Self-Service Pet Wash and Supplies mieœci siê przy 192 Driggs Ave. W przestronnym pomieszczeniu znajduje siê kilka sporych, metalowych wanien. Ka¿da bez trudu mo¿e pomieœciæ du¿ego psa. Ci, którzy zdecyduj¹ siê wyk¹paæ tu swoich ulubieñców znajd¹ tak¿e wszystko co jest do tego potrzebne. Dobrej jakoœci szampony, szczotki, suszarki rêczniki i wszelkie inne przybory. Co mo¿e jeszcze wa¿niejsze znajd¹ tak¿e fachow¹ pomoc i mi³¹ atmosferê. Anna Rogalska, sama jest w³aœcicielk¹ dalmatyñczyka imieniem Ella i doskonale wie jak obchodziæ siê z czworonogami. Pomys³ na uruchomienie „samoobs³ugowej myjni” zrodzi³ siê podczas jej pobytu w stanie Kolorado, gdzie mieszka³a przez ostatnie dziesiêæ lat. Tam tego rodzaju biznesy s¹ doœæ popularne. Po powrocie na Greenpoint, gdzie przyjecha³a z rodzicami w 1993 roku, sama postanowi³a otworzyæ taki punkt. „Najtrudniej by³o za³atwiæ wszystkie pozwolenia od miasta. To trwa³o prawie pó³tora roku” – powiedzia³a na pani Ania. Wreszcie oko³o cztery tygodnie temu punkt zacz¹³ dzia³aæ. W pi¹tek, 27 czerwca odby³o siê uroczyste otwarcie. W prowadzeniu biznesu pomaga mi

Problemy z libido

mama. Gdyby nie to by³oby znacznie trudniej” – przyznaje Anna. W œrodku krz¹ta siê tak¿e przyjació³ka w³aœcicielki z lat szkolnych - Asia. Jednorazowe mycie psa kosztuje 15 dolarów, karta na piêæ wizyt 70 dolarów. Mo¿na tak¿e wykupiæ abonament pó³roczny i roczny. Pytana o to jaka jest klientela Anna Rogalska odpowiada, ¿e mi³ym zaskoczeniem jest fakt, i¿ przychodzi do niej bardzo du¿o Polaków. „Polacy lubi¹ czystoœæ w domu i pewnie dlatego chêtnie korzystaj¹ z naszych us³ug”– stwierdza. Jak przysta³o na nowoczesny biznes BFF Self-Service Pet Wash and Supplies ma swoj¹ stronê internetow¹, obecny jest tak¿e we wszystkich mediach spo³ecznoœciowych, na Facebooku, Twitterze i w serwisie Instagram. Punkt otwarty jest siedem dni w tygodniu.

Tomasz Bagnowski greenpointpl.com

NA SPRZEDA¯

Dwupoziomowe mieszkanie z ogródkiem na Eckford St – $850,000

Spadek libido zosta³ uznany za jedn¹ z rodzajów dysfunkcji seksualnych, dlatego zachodzi potrzeba diagnozowania i leczenia tego problemu, który wp³ywa na jakoœæ ¿ycia kobiet i mê¿czyzn, ich stan psychiczny i samoocenê. Spadek popêdu seksualnego mo¿e równie¿ wywo³ywaæ i poci¹gaæ za sob¹ inne, powa¿niejsze i trwa³e zaburzenia seksualne. Bardzo czêsto problemy z libido bywaj¹ bowiem uto¿samiane z oziêb³oœci¹, co powoduje poczucie odrzucenia i wyobcowania. Tymczasem nale¿y zdaæ sobie sprawê, ¿e dysfunkcja ta mo¿e mieæ pod³o¿e wieloczynnikowe. Zaburzenia libido u kobiet s¹ wbrew pozorom bardzo czêstym zjawiskiem. Problem jednak polega na tym, ¿e bardzo czêsto kobiety wstydz¹ siê poruszaæ ten temat. Popêd seksualny odgrywa bardzo wa¿n¹ rolê w ¿yciu ka¿dego cz³owieka. Libido z regu³y silniejsze jest u mê¿czyzn ni¿ u kobiet, a ze wzglêdu na wiele czynników, czêœciej w³aœnie kobiety cierpi¹ na powa¿ne zaburzenia popêdu seksualnego. Problem ten dotyka nie tylko kobiety w wieku menopauzalnym, ale równie¿ znacznie m³odsze. Na libido z jeden strony wp³ywa biologia, z drugiej uczucia i œwiadomoœæ. Przyczyn wywo³uj¹cych obni¿one libido jest wiele. Na obni¿enie popêdu seksualnego u kobiet mog¹ mieæ wp³yw takie czynniki jak za¿ywanie niektórych leków, choroby przewlek³e, zaburzenia hormonalne a nawet czynniki zewnêtrzne, takie jak niew³aœciwa dieta, depresja czy relacje z partnerem. U panów,w pierwszej kolejnoœci powodem s³abszego libido mo¿e byæ przemêczenie prac¹ zawodow¹, zbyt szybkie tempo ¿ycia. Równie¿ stres i brak odpoczynku skutecznie wygaszaj¹ libido. Brak zainteresowania ¿yciem seksualnym mo¿e byæ tak¿e pierwszym sygna³em przewlek³ej choroby (np. podwy¿szonego poziomu prolaktyny), chorób metabolicznych (np. cukrzycy, chorób tarczycy, nadciœnienia têtniczego, depresji, chorób uk³adu nerwowego, nastêpstwem dzia³ania ubocznego przyjmowanych leków – dotyczy to g³ównie leków psychotropowych lub hormonalnych). Istniej¹ sposoby na naturalne wzmocnienie libido oraz poprawê jakoœci ¿ycia z nim zwi¹zane. Oczywiœcie, jeœli wykluczona jest jakakolwiek powa¿na choroba, czy zaburzenie, koniecznie warto siêgn¹æ i zapoznac siê z seri¹ GAIA HERBS – Women’s Libido (dla pañ) oraz Male Libido (dla panów). Oba produkty s¹ oparte na doskonale dobranej bazie zió³, które reguluj¹ poziom hormonów, przywracaj¹ balans, redukuj¹ stres, zwiekszaj¹ libido oraz popêd seksualny, u panów pomagaj¹ zmagaæ siê z zaburzeniami potencji oraz, co równie¿ bardzo wa¿ne, znacznie zwiekszaj¹ p³odnoœæ (dlatego te¿ s¹ polecane parom staraj¹cym siê o dziecko). Produkt dla Pañ zawiera miêdzy innymi: wyci¹g z buzdyganka naziemnego, owsa, mlecznika, mitry, korzenia Maca, korzenia werbeny oraz liœci roœliny o nazwie Damina (od wielu lat stosowana jako afrodyzjak). U Panów sk³ad jest podobny, jednak zawiera kilka dodatkowych zió³, które sczególnie poprawiaj¹ sprawnoœæ seksulan¹, jakoœæ nasienia oraz dodatkowo, zmniejszaj¹ objawy zwi¹zane z przerostem gruczo³u krokowego (prostaty). Do tej grupy nale¿¹ zio³a: byzdyganek naziemny, Epimedium (rodzaj byliny z rodziny berberysowatych), johimbina, kolcoroœl, owies zwyczajny oraz palma saba³owa znana jako Saw Palmetto. Warto uœwiadomiæ sobie, ¿e problem z libido nie jest niczym wstydliwym. W dodatku, nie jesteœmy jedynymi osobami zmagaj¹cymi siê z tymi zaburzeniami.

DO WYNAJÊCIA

– 3-pokojowe odnowione mieszkanie na Maspeth – $1,700. Ogrzewanie wliczone w czynsz. – 1-sypialniowe mieszkanie w nowym budownictwie (Greenpoint) – $2,450 – 3-sypialniowe mieszkanie z 2 ³azienkami w nowym budownictwie na Huron St – $4,200

Koniecznie zajrzyjcie do Markowa Apteka Pharmacy i siêgnijcie po produkty firmy GAIA - wkrótce znowu zaczniecie siê cieszyæ ¿yciem intymnym. Zapraszamy!

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.

www.MarkowaApteka.com

Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.

Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development

610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788

60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068

OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ

www.BelvedereCondos.com *Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers

JOANNA BADMAJEW, MD, DO 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960

MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie, astma, leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.


10

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Plan nowej cywilizacji 1➭ Jako farmerowi Jakubowskiemu potrzebny by³ traktor. Pocz¹tkowo u¿ywa³ przemys³owego Massey'a Fergusona. Po jakimœ czasie jednak maszyna siê zepsu³a. Naprawa kosztowa³a kilka tysiêcy dolarów. Kiedy traktor znów siê popsu³ Jakubowski uzna³, ¿e t¹ drog¹ donik¹d nie dojdzie. „Doszed³em do wniosku, ¿e tanich i funkcjonalnych narzêdzi, których potrzebujê po prostu jeszcze nie ma, ¿e sam muszê je stworzyæ” – t³umaczy przedsiêbiorczy Polak. Jakubowski postanowi³ zbudowaæ w³asny traktor. Taki, który bêdzie najlepiej odpowiada³ jego indywidualnym potrzebom, a w dodatku bêdzie tani i wytrzyma³y. Za³o¿y³ stronê internetow¹, na której zacz¹³ publikowaæ swoje plany i dokumentowaæ postêpy w pracach. Projekt – inaczej ni¿ badania naukowe prowadzone przez uczelnie – by³ ³atwo dostêpny dla wszystkich, a ka¿dy kto chcia³ móg³ zg³aszaæ w³asne pomys³y i rozwi¹zania. Dziêki stronie internetowej nap³ynê³y tak¿e dotacje od entuzjastów pomys³u z ca³ego œwiata. Po niespe³na dwóch miesi¹cach, kosztem siedmiu tysiêcy dolarów (nowy traktor kosztuje w USA ok. 50 tys.) powsta³a pierwsza maszyna Jakubowskiego. „Wtedy zrozumia³em, ¿e mo¿liwe jest nie tylko zbudowanie w³asnego domu, hodowanie w³asnej ¿ywnoœci, ale te¿ samodzielne stworzenie wszystkich potrzebnych do przetrwania narzêdzi” – t³umaczy. Prace nad ci¹gnikiem da³y pocz¹tek znacznie szerszemu projektowi Marcina Jakubowskiego, który znany jest dziœ jako: Open Source Ecology – Ekologia Otwartych Ÿróde³. Jest to luŸna organizacja zrzeszaj¹ca farmerów, in¿ynierów, naukowców i ró¿nego rodzaju entuzjastów, których

g³ównym celem jest stworzenie czegoœ co siê nazywa: Global Village Construction Set (GVCS), czyli platformy technologicznej stanowi¹cej podstawê samowystarczalnej cywilizacji. Zasadnicze zadanie to opracowanie planów i budowa 50 ró¿nych maszyn daj¹cych mo¿liwoœæ funkcjonowania niewielkiej ludzkiej spo³ecznoœci. Technicznym poligonem i doœwiadczaln¹ fabryk¹, w której powstaj¹ i testowane s¹ maszyny jest w³aœnie farma Jakubowskiego w Missouri. Maszyny tworzone w ramach GVCS powstaj¹ w kilku kategoriach. Na przyk³ad opisany ju¿ traktor nale¿y do kategorii rolnictwo. Znajd¹ siê w niej tak¿e m.in.: siewnik i piec chlebowy. W kategorii transport znaleŸæ ma siê samochód i ciê¿arówka, któr¹ równie¿ chc¹ opracowaæ entuG³ówny cel zjaœci dowodzeni przez Jakuteresowanie mediów i nabowskiego. W kategorii energia to stworzenie g³oœnienie sprawy. Wyk³ad powstaj¹ miêdzy innymi: silnik na konferencji TED, na któpodstaw parowy, turbina wiatrowa rej obok Polaka mówcami i kondensator energii s³onecz- samowystarczalnej byli miêdzy innymi by³y nej, które maj¹ pochodziæ z paprezydent USA Bill Clinton, cywilizacji. nelu wykonanego oczywiœcie wiceprezydent Stanów wed³ug w³asnego planu konstrukcyjnego. Zjednoczonych Al Gore, czy g³ówny ekonoNa razie stworzono i przetestowano 16 mista General Electric Marco Annunziata, maszyn z listy 50-ciu. Pieni¹dze na prace obejrza³o w internecie ponad 1,2 mln. ludzi. pochodz¹ przede wszystkim z dotacji W 2012 roku tygodnik „Time” uzna³ Global od prywatnych sponsorów i fundacji wspie- Village Construction Set za innowacjê roku. raj¹cych niezale¿ne, pozarz¹dowe inicjaty- W 2013 r. Jakubowski goœci³ w Bia³ym Dowy. Najwiêkszy grant w wysokoœci sied- mu, gdzie znalaz³ siê w ekskluzywnym gromiuset tysiêcy dolarów na projekty Jaku- nie wyró¿nionych nagrod¹ Champion of bowskiego da³a fundacja The Shuttleworth Change. O jego dzia³aniach pisa³ naukowy z Afryki Pó³nocnej. Niektóre, dostêpne ju¿ kwartalnik „Innovations” wydawany przez narzêdzia sprzedawane s¹ te¿ z niewielkim MIT – Instytut Technologiczny w Massazyskiem. chusetts, jak równie¿ magazyn „Make”, Jakubowskiemu, pocz¹tkowo procuj¹ce- znany w USA publikator opisuj¹cy nowamu bez wiêkszego rozg³osu, pomog³o zain- torskie technologie i wynalazki.

PRZYCHODNIA MEDYCZNA Dr Andrzej Salita ✦ Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Dr Urszula Salita

✦ Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin Merovici

✦ Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Na realizacjê ca³ego GVCS potrzeba bêdzie do trzech milionów dolarów. Marcin Jakubowski jest jednak przekonany, ¿e pieni¹dze uda siê zgromadziæ. Optymizmem napawa odzew z jakim spotyka siê jego projekt. Niemal codziennie nap³ywaj¹ e-maile z obietnicami wsparcia lub konkretnymi dotacjami od ludzi, którym podoba siê projekt. Polak zapraszany jest te¿ na konferencje tak¿e poza Stanami Zjednoczonymi. Niedawno goœci³ w Korei Po³udniowej. Na starym kontynencie uruchomiony zosta³ oddzia³ Open Source Ecology Europe. Po co to wszystko? Na takie pytanie Marcin Jakubowski odpowiada tak: „chodzi o to by daæ mo¿liwie najwiêkszej rzeszy ludzi dostêp do wiedzy i narzêdzi, które pozwol¹ im na wolne ¿ycie w zgodzie z natur¹. Taka powinna byæ przecie¿ przysz³a cywilizacja”.

Tomasz Bagnowski

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna Duszka Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718) 389-8585

Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

Poniedzia³ek - Pi¹tek - 9 am - 8 pm; Sobota - 9 am - 6 pm

Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

l

wyró¿nionych nagrod¹ Champion of Change.

NOWE GODZINY OTWARCIA

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!

l

u Jakubowski znalaz³ siê w ekskluzywnym gronie

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan

OKULARY W 30 MINUT!

Greenpoint Eye Care LLC

Dr Micha³ Kiselow

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

718-389-0333

Serdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê, badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewek kontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior, Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples, Coach i Tiffany); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczne oraz okulistyczne badania dla kierowców (DMV).

Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

DOKTOR MÓWI PO POLSKU www.greenpointeyecare.com


KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

GRUBE

RYBY

i

PLOTKI za m¹¿. Ale tym razem bêdzie ostro¿niejsza, bo czuje, ¿e wewnêtrznie dojrza³a. Dziennikarze i fani odnieœli siê do oœwiadczenia ze zrozumieniem. # Shia LaBeouf - Transformers, Furywróci³ po ledwie kilkudniowym, ale intensywnym pobycie w Nowym Jorku wprost do modnej wœród celebrytów prywatnej kliniki odwykowej w Los Angeles. W sk³ad intensywnego tygodnia wchodzi³o miêdzy innymi; próba pobicia anonimowego mê¿czyzyny przed wejœciem do klubu ze striptisem na Manhattanie, aresztowanie za przerwanie w stanie ewidentnego upojenia alkoholem widowiska „Cabaret” na Broadwayu, upijanie bezdomnego przy Times Sq. i parê innych sprawek. # Na letni wypoczynek do Hazelden Addiction Treatment Center w stanie Minnesota uda³ siê te¿ Robin Williams. Aktor oœwiadczy³, ¿e potrzebuje wsparcie

11

Aneta Radziejowska ment i przenosi siê do zakupionego za 4,5 miliona w³asnego lokum w obrêbie tej samej dzielnicy- Chalsea - ale w okolicê bardziej „prorodzinn¹”. Na razie nie ujawni³a nowego adresu. # Monica Lewinsky, która niedawno bardzo powa¿nie oœwiadczy³a, ¿e przestaje udzielaæ wywiadów na temat swojego romansu z Billem Clintonem, bo wybaczy³a wszystko sobie oraz niektóre sprawy innym i ogólnie ma ju¿ doœæ wspomnieñ i nie zamierza wiêcej zarabiaæ na swojej krzywdzie, bo woli siê skoncentrowaæ na pracy i ratowaæ ludzi molestowanych przez internet, jednak zmieni³a zdanie, co jak wiadomo zawsze mo¿na zrobiæ. W³aœnie wziê³a udzia³ w nagraniu najnowszego cyklu dokumentalnego National Geographic, „The 90s: The Last Great Decade?”, którego czêœæ zostanie wyemitowana w najbli¿sz¹ niedzielê. „Sta³am siê najbardziej upokorzon¹ kobiet¹ na œwiecie”- mówi w nim o dniu w którym raport o czynno-

u Eric Clapton rezygnuje z podró¿y. # Eric Clapton, brytyjski gitarzysta, który ostatnie 50 lat spêdzi³ w trasach koncertowych, zdecydowa³, ¿e rezygnuje z podró¿y, bo w obecnych czasach nie maj¹ wielkiego sensu. - Wszystkie kraje wygl¹daj¹ tak samo jak Ameryka i wszêdzie jest to samo - stwierdzi³ i doda³, ¿e w zwi¹zku z tym mo¿na siê równie dobrze zamkn¹æ w studiu nagraniowym, nic siê nie traci. # Chris Pratt - który uchodzi³ do tej pory za rozkosznego misiaczka, bo by³ odrobinê pulchny - zrzuci³ prawie 39 kilo, ¿eby zagraæ rolê superbohatera w filmie Guardians of the Galaxy. Zdecydowa³ siê na to, bo jak mówi, po prostu zakocha³ siê w tej roli, ale potrzebowa³ do niej odpowiedniej sylwetki. Zdobywa³ j¹ przez szeœæ miesiêcy i obecnie jego trenerzy nie szczêdz¹ pochwa³. Chwal¹ wszystko: zdyscyplinowanie i sumiennoœæ, entu-

u Chris Pratt przesta³ byæ rozkosznym misiaczkiem.

zjazm i wytrzyma³oœæ. Jakby chodzi³o co najmniej o zdobycie niezdobytego wczeœniej szczytu. No có¿, z bohaterem z kosmosu lepiej nie zadzieraæ. Efekty tego gigantycznie ciê¿kiego, wyczerpuj¹cego, konsekwentnego wysi³ku bêdzie mo¿na podziwiaæ w du¿ej masie na ekranie, bo superbohater gania w filmie g³ównie w samych portkach, ¿eby wysi³ek nie poszed³ na marne. # Wygl¹da na to, ¿e Jennifer Lopez po pierwszym szoku i zesz³otygodniowej powolnej poprawie nastroju, absolutnie siê ju¿ otrz¹snê³a po rozstaniu z ostatnim partnerem, którego imienia nikt ju¿ nie pamiêta. Na dorocznym Ultimate Pool Party w Miami, gdzie wystêpowa³a i promowa³a swój najnowszy album A. K. A. oraz by³a w wiêcej ni¿ œwietnym nastroju, wyzna³a dziennikarzom, ¿e obecnie wierzy w mi³oœæ bardziej ni¿ kiedykolwiek i ma szczery zamiar wyjœæ znów

u Katie Holmes zmienia adres. w wytrwaniu w trzeŸwoœci i zamierza zostaæ w malowniczo po³o¿onym w lesie i nad wod¹ w oœrodku rehabilitacyjnym co najmniej kilka tygodni. Jednak bez wzglêdu na leczenie, nie zamierza przestaæ ogl¹daæ transmisji z World Cap. # Ann Coulter, konserwatywna ekspertka od problemów Ameryki i publicystka stwierdzi³a, ¿e wzrastaj¹ce wœród amerykañskich kibiców zainteresowanie pi³k¹ no¿n¹ jest œwiadectwem „moralnego upadku” USA. Swój pogl¹d uzasadni³a. W ciekawy sposób. Pi³ka no¿na to zagraniczny wynalazek i tak naprawdê jest nudna do bólu, wiêc ludzie interesuj¹ siê tym sportem wy³¹cznie po to, ¿eby okazaæ akceptacjê dla europejskiego stylu ¿ycia. Z jej obserwacji wynika, ¿e tylko libera³owie lubi¹ pi³kê no¿n¹. I system metryczny - oraz imigranci, których wpuœci³o do Ameryki liberalne prawo. To oni g³ownie s¹ widzami. Zdaniem pani Coulter ¿aden Amerykanin z dziada pradziada nie ogl¹da tego czegoœ. I w koñcu argument koronny; w pi³ce no¿nej nie mo¿na u¿ywaæ r¹k - a to jest zdecydowanie sprzeczne z natur¹. # Katy Holmes opuszcza swój wynajmowany za 12,5 tys. miesiêcznie aparta-

œciach seksualnych miêdzy ni¹ i by³ym dziœ prezydentem ujrza³ œwiat³o dzienne. I przypomina, ¿e by³a dziewic¹. To akurat doœwiadczenie wspólne dla ca³ej ludzkoœci. # Zdaniem magazynu Forbes najpotê¿niejsz¹ gwiazd¹ œwiata jest obecnie Beyonce. Otrzyma³a ten tytu³ poniewa¿ nieustannie robi coœ nowego, nie tylko w bran¿y muzycznej. Doskonale zarabia na swojej linii perfum i ciuchów oraz na wspó³pracy z kolosami takimi jak H&M i Pepsi. Forbes szacuje, ¿e Królowa Bee w okresie od czerwca 2013 do czerwca 2014 zarobi³a na wszystkich swoich przedsiêwziêciach 115. mln. dolarów. W tym czasie jej m¹¿ do domowego bud¿etu wniós³ 60 milionów- co wystarczy³o do zajêcia szóstego miejsca. Na miejscu drugim znalaz³ siê LeBron James, gwiazda koszykówki - ale z bardzo du¿¹ ró¿nic¹ do Beyonce; zarobi³ 72 miliony. Dr Dre zarobi³ wiêcej - 620 mln. ni¿ wszyscy na ca³ej liœcie 100. ale ranking dotyczy nie tylko zarobków. W tym wypadku pieni¹dze maj¹ byæ jedynie jednym ze sk³adowych sukcesu. Gdyby ktoœ nie wiedzia³, to Dr Dre jest raperem i producentem. W pierwszej pi¹tce znalaz³a siê jeszcze Oprah i Ellen DeGeneres. ❍


12

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Pi¹tek w kinie

Krzysztof K³opotowski

Keira w Nowym Jorku

Latem temperatury rosn¹ natomiast spadaj¹ wymagania. Dlatego bêdziecie dobrze bawiæ siê na „Begin Again“. Jest to komedia muzyczno-romantyczna o postêpie technicznym w przemyœle œpiewanym, który umo¿liwia wolnoœæ twórcz¹. Co zostaje bez zmian, to potrzeba zawodzenia w g³os o mi³oœci. Do Nowego Jorku przyje¿d¿aj¹ z Anglii na zaproszenie firmy nagrañ Dave i Greta. On jest tzw. frontmanem, bo „piosenkarz” to dzisiaj straszne s³owo w tym biznesie. Ona pisze teksty i tak¿e trochê œpiewa. On j¹ zdradza. Ona odchodzi.

Szkice nowojorskie

... Z daleka, patrzysz na mnie czasem, ja ju¿ siê nie lêkam w Twoja stronê Panie na oddechu klêkam... /Maks Kania/

Zbigniew Dziubek-Takoto

Poznaje wykolejonego producenta muzycznego i nagrywa pod jego kierunkiem w³asny album na ulicach Nowego Jorku, bo nie maj¹ pieniêdzy na wynajem studia ale ¿yj¹ sztuk¹. Producent jest tak¿e nieszczêœliwy, poniewa¿ zdradzi³a go ¿ona. Stworzy³by z dziewczyn¹ nie tylko kapelê lecz i prawdziw¹ parê, gdyby nie ró¿nica wieku i baga¿ rodzinny. Gretê gra Keira Knightly, zaœ Mark Ruffalo producenta. Widaæ, jak miêdzy nimi narasta napiêcie erotyczne. Jak siê roz³aduje, trzeba zobaczyæ w kinie zostaj¹c na napisach koñcowych. Fabu³a ma budowê pude³ka w pude³ku, ¿eby ukryæ jak bardzo jest schema-

tyczna. Ca³y film niesie wdziêk Marka Ruffalo, brata ³aty o z³otym sercu i niezale¿noœci. Mniej narzuca siê Keira Kneghtly w roli Grety, z powodu krzywych zêbów i maniery aktorskiej. Dobra jest za to postaæ kolegi Steve’a (James Corden), przesympatycznego grubasa entuzjasty. Najgorzej w kwartecie wypada Adam Levine, graj¹cy poniek¹d samego siebie. W realnym ¿yciu jest „frontmanem” zespo³u Maroon 5; tak, ostatnie plotki o jego samobójstwie zosta³y mocno przesadzone. Jest to kolejny z d³ugiej serii filmów o naszym najbardziej fotogenicznym mieœcie, po upadku Pary¿a jako stolicy kul-

tury zachodniej. Nowy Jork jest t³em tak fascynuj¹cym, ¿e mo¿na nawet wystawiaæ tu Szekspira na ulicach. By³a wiêc uwspó³czeœniona ekranizacja „Hamleta” z Ethanem Hawke w roli g³ownej, Al Pacino wystawia³ „Ryszarda III” i zrobi³ z tego dokument „Looking for Richard”, natomiast nasz re¿yser „Begin Again” nagrywa piosenki. Jim Carney, re¿yser i scenarzysta, próbuje powtórzyæ swój sukces sprzed oœmiu lat. Nakrêci³ wtedy „Once”, równie¿ o ulicznym grajku, który zakochuje siê w przyjezdnej Czeszce i nagrywa z ni¹ piosenki w Dublinie, co uk³ada siê w historiê ich mi³oœci. Carney dosta³ Oscara za piosenkê z „Once”. Jest to sympatyczne, ale kogo obchodzi Dublin, jeœli nie liczyæ mi³oœników prozy Jamesa Joyce’a pozostajacych na wymarciu? Hollywood przyrz¹dzi³ wiêc tamt¹ fabu³ê „Once” po swojemu. Dziewczyna nie jest Czeszk¹, lecz Angielk¹ i nie gra jej nieznana aktorka a œwiatowa gwiazda. „Frontmena”, podatnego na zepsucie gwiazdora rocka, gra gwiazdor rocka Adam Levine. Akcja dzieje siê w obecnej legendzie miejskiej – w Nowym Jorku. Œcie¿kê muzyczn¹ doprawia siê starymi przebojami, w tym Franka Sinatry, których Greta rzekomo wstydzi siê przed Danem, producentem. A na deser dorzuca siê jej rower do przeja¿d¿ek po mieœcie zaœ œwiatowej publicznoœci - opas³ych Murzynów hip-hopu, jako koloryt lokalny. Film zosta³ zrobiony przez fachowców rozrywki, wiêc dobrze siê ogl¹da. Nie potrzeba kub³a pop-kornu ani wiadra coca-coli, ¿eby by³o mi³o przez ca³e dwie godziny. I ¿adna niespodzianka nie spotka was w zakoñczeniu: za kilka lat bêdzie sekwel, tym razem z akcj¹ rozsmarowan¹ ju¿ na ca³ym globie. ❍


13

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Preludium do amerykañskiej rewolucji

u

u

Genera³ Wiliam Howe.

W 1765 r. brytyjski Parlament uchwali³ Stamp Act, który nak³ada³ nowe ciê¿ary na amerykañskie kolonie. Ka¿dy dokument, akt prawny czy te¿ transakcja wymaga³y uiszczenia op³aty skarbowej. Wzbudzi³o to wielkie wzburzenie w Nowym Jorku, gdzie dotar³ pierwszy transport znaczków, przeznaczonych na ów cel. Uliczne protesty nie da³y rezultatów, tote¿ og³oszono bojkot na importowane towary. Jednoczeœnie ograniczono do minimum wszelk¹ dzia³alnoœæ: s¹dy praktycznie zawiesi³y wydawanie wyroków, adwokaci zamknêli swoje kancelarie, obywatele odmówili p³acenia podatków itp. Wiosn¹ 1766 r. przyby³ kolejny statek ze znaczkami. Tym razem uda³o siê przechwyciæ ca³y transport i spaliæ znienawidzone papierki. Nowojorczycy odmawiali pos³uszeñstwa w³adzom, a w kolejnych zamieszkach zginê³o 35 osób. Rozpoczête przez nich embargo upowszechnia³o siê w innych koloniach. Protesty poskutkowa³y i nim minê³y dwa lata zniesiono uci¹¿liwe op³aty. Sta³o siê to pod naciskiem wigów, którym przewodniczy³ ówczesny premier William Pitt. Wdziêczni nowojorczycy wystawili dwa pomniki; jeden ku czci panuj¹cego monarchy Jerzego III, zaœ drugi – wp³ywowego premiera. W dziewiêæ lat póŸniej, gdy wojska Waszyngtona zajê³y miasto, obalono pos¹g króla, przetapiaj¹c go na kule. Bostoñska herbatka Odniesione zwyciêstwo by³o zaledwie przejœciowym triumfem. Nie minê³y dwa lata jak narzucono kolonistom tzw. Revenue Act. Nak³ada³ on nowe podatki na kolonie, obejmuj¹ce wiêkszoœæ importowanych towarów i surowców. Nale¿a³o do nich m.in. szk³o, farby, o³ów, papier, kawa i herbata. Jednoczeœnie nak³ada³y one bardzo wysokie kary na przemytników. Dochody z tego tytu³u mia³y sowicie op³acaæ kolonialnych urzêdników na ka¿dym szczeblu w³adzy, ³¹cznie z gubernatorami. Chodzi³o tu o zapewnienie sobie ich lojalnoœci wobec Korony. Wzbudza³y one szczególne protesty w dobrze prosperuj¹cych koloniach jak chocia¿by Massachusetts, hamuj¹c ich rozwój ekonomiczny. Gdy w maju 1768 r. rozjuszony t³um uniemo¿liwi³ celnikom zagarniêcie ³adunku na jednym ze statków, królewscy urzêdnicy wezwali na pomoc dwa regimenty. Znienawidzeni Redcoats przybyli tu we wrzeœniu. W marcu 1770 r. rozjuszony t³um zaatakowa³ stra¿ników, pilnuj¹cych urz¹d celny. Od kul zginê³o piêæ osób; raniono szeœæ. Koloniœci nazwali to wydarzenie bostoñsk¹ masakr¹. Niepokoje nie ustawa³y. Gdy w grud-

niu 1773 r. dotar³ tutaj statek Kompanii Wschodnioindyjskiej pod bander¹ Zjednoczonych Niderlandów, rozwœcieczony t³um zatopi³ ca³y ³adunek. W odpowiedzi Korona zamknê³a miejscowy port. Pogarszaj¹ce siê nastroje doprowadzi³y wreszcie do zwo³ania Pierwszego Kontynentalnego Kongresu, który obradowa³ w Filadelfii we wrzeœniu 1774 r. Wystosowano wtedy doœæ ugodow¹ petycjê, prosz¹c bez skutku o zniesienie tzw. Intolerable Acts. W odpowiedzi król uzna³ protestuj¹cych za rebeliantów, uzurpuj¹cych sobie w³adzê. Co gorsza, narzuci³ on wojskowe rz¹dy w koloniach. A wiêc wojna! Pierwsze potyczki rozegra³y siê w Massachusetts, gdzie powstawa³y komitety bezpieczeñstwa publicznego, stanowi¹c wzorzec dla innych kolonii. Gromadzi³y one broñ paln¹, rozdaj¹c j¹ ochotnikom. W ci¹g³ej walce z Indianami, Amerykanie zdobyli doœwiadczenie w strzelaniu, staj¹c siê równie¿ mistrzami w podjazdach. W kwietniu 1775 r. genera³ Thomas Gage i zarazem nowy gubernator wys³a³ 700. brytyjskich ¿o³nierzy pod wodz¹ pu³kownika Francisa Smytha. Powierzy³ mu on bardzo odpowiedzialne zadanie jakim by³o przejêcie nie tyle karabinów, co dzia³ i armat. Napotykaj¹c zaciêty opór obywatelskiej milicji pod Lexington, wycofa³ siê on jak niepyszny. Poleg³o w tej potyczce dziesiêciu Amerykanów; raniono oœmiu. Przeciwnicy ponieœli bez porównania wiêksze straty w ludziach. Uzyskuj¹c myln¹ informacjê od rzekomego szpiega, pu³k Smytha pomaszerowa³ nastêpnie na Concord. Odnieœli tu oni pyrrusowe zwyciêstwo. Zdobywaj¹c Armory, przekonali siê, i¿ œwieci ono pustk¹. W drodze powrotnej do Bostonu koloniœci szarpali ich niczym Andrzej Kmicic. Poleg³o wtedy blisko trzystu Redcoats i straci³o ¿ycie 93 patriotów. Pierwsza kwatera 13 kwietnia 1776 r. armia kontynentalna wkroczy³a do Nowego Jorku, zajmuj¹c miasto bez walki po ucieczce królewskiego gubernatora. Za zgod¹ i na uprzednie zaproszenie patriotycznego w³aœciciela, tawerna Frauncesa zosta³a zamieniona na pierwsz¹ kwaterê Jerzego Waszyngtona. Elegancka kamienica zosta³a pobudowana w 1719 r. przez bogatego kupca Stephena Delancey. Nabywszy budynek po blisko pó³ wieku, Sam Fraunces otworzy³ tutaj tawernê. Sta³a siê ona ulubionym miejscem spotkañ. Obradowali tu cz³onkowie Izby Handlowej, ubijali interesy kupcy, zaœ ¿eglarze snuli niekoñcz¹ce siê opowieœci. Upodobali j¹ sobie tak¿e patrioci, spiskuj¹c

Genera³ Jerzy Washington.

przeciwko królowi. 25 czerwca 1775 r. podejmowano tutaj wystawnym œniadaniem Waszyngtona, który przyby³ na inspekcjê do Nowego Jorku. Zaawocowa³a ona umocnianiem przyczó³ków i pospieszn¹ budow¹ nowych fortów. Tu w³aœnie mia³a miejsce próba zamachu na ¿ycie genera³a. Usi³owa³ jej dokonaæ przyboczny gwardzista Thomas Hickley. By³ on narzeczonym córki Frauncesa, o imieniu Phoebe, która gotowa³a dla sztabu. Pewny siebie kawaler wrêczy³ dziewczynie szczyptê sproszkowanej substancji, ka¿¹c j¹ wsypaæ – dla ¿artu, jak mówi³ – do potrawy przygotowywanej dla g³ównodowodz¹cego. I tu siê przeliczy³. Patriotyczna panna bez chwili namyslu wrêczy³a truciznê adiutantowi genera³a. Thomas Hickley zosta³ skazany na karê œmierci przez s¹d wojenny - egzekucjê wykonano bez zw³oki. Zabytkowa tawerna, przekszta³cona w rewolucyjne muzeum, znajduje siê pod numerem 54 na Pearl Street. Warto j¹ zwiedziæ. Bitwa o Brooklyn 29 czerwca 1776 roku do nowojorskich wybrze¿y zawinê³a ogromna flotylla, któr¹ dowodzi³ genera³ William Howe. Armia w sile 32 tysiêcy stacjonowa³a na Staten Island. Zgodnie ze swoimi instrukcjami, Howe rozpocz¹³ wojnê od uk³adów, trzykrotnie wysy³aj¹c swoich parlamentariuszy. Jerzy Waszyngton nie zamierza³ paktowaæ z nieprzyjacielem, co wzbudzi³o ogromne zdziwienie w brytyjskim sztabie. Jak uwa¿ano,

Ÿle uzbrojeni i ledwo przeszkoleni ochotnicy w liczbie oœmiu tysiêcy nie mieli ¿adnych szans w walce z zawodowymi ¿o³nierzami. Spodziewaj¹c siê rych³ej bitwy na Manhattanie, Waszyngton podzieli³ armiê kontynentaln¹, lokuj¹c tylko czêœæ ¿o³nierzy na Brooklynie. Tymczasem w nocy z 22 na 23 sierpnia William Howe wykona³ b³yskotliwy manewr, okr¹¿aj¹c Brooklyn Heights. Amerykanie znaleŸli siê wówczas na ³asce wroga i choæ toczy³a siê zaciêta walka o ka¿dy przyczó³ek, to ustêpowali stopniowo Brytyjczykom, ponosz¹c przy tym ogromne straty w ludziach. Przed wyciêciem w pieñ uratowa³ ich przypadek. Korzystaj¹c z gêstej mg³y, genera³ wycofa³ niedobitki noc¹ 29 sierpnia przy zachowaniu œmiertelnej ciszy. Zamiast wyl¹dowaæ na Manhattanie, rozbijaj¹c w puch przeciwnika, Howe zadowoi³ siê po³owicznym zwyciêstwem. By³ on z natury kunktatorem, który lubi³ sobie podjeœæ, popiæ i odpocz¹æ po uczcie. Nie pali³ siê te¿ zbytnio do walki. Jerzy Waszyngton, który nie zwyk³ pope³niaæ tej samej pomy³ki po raz drugi, gorzko ¿a³owa³ poleg³ych i wziêtych do niewoli. Wyg³osi³ wtedy pamiêtn¹ sentencjê: – Deklaracja Niepodleg³oœci, podpisana atramentem, zosta³¹ przypieczêtowana krwi¹ na Brooklyn Heights. Jak wszystkim wiadomo, rewolucja zakoñczy³a sie zwyciêstwem Amerykanów, choæ pokój z Wielk¹ Brytani¹ zosta³ zawarty dopiero w 1883 r. Klara Orzechowska

POLSKI OŒRODEK nad jeziorem MOHICAN LAKE Oœrodek po³o¿ony jest w malowniczych górach Catskills, dwie godziny od Nowego Jorku. Choæby najkrótsze wakacje s¹ potrzebne ka¿demu z nas.

Proponujemy: p³ywanie, wêdkowanie, ³ódki, kajaki i rowery wodne i wiele innych atrakcji. Oferujemy: mieszkania dwupokojowe, typu studio lub jednosypialniowe usytuowane nad brzegiem jeziora. Na zewn¹trz grille, sto³y piknikowe, le¿aki. Serdecznie zapraszamy. Wiêcej informacji pod poni¿szym telefonem Mohican Lake Resort, POLSKI OŒRODEK 97 Leers Road, Glen Spey, NY 12737

tel. (845) 858-8784 MOHICAN LAKE RESORT, POLSKI OŒRODEK, 97 Leers Road, Glen Spey, NY 12737


14

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Nowa

powieϾ

w

odcinkach

Liliana Arkuszewska

Czy by³o warto? Odyseja d¿insowych Kolumbów

Mimo tej ca³ej polskiej beznadziei liczy³am, ¿e ze ¿³obkiem nie bêdzie problemu. No ale có¿, nie psioczê. Wrêcz przeciwnie, trudnoœci mobilizuj¹. Z dnia na dzieñ rozdeptujê je jak karaluchy, a Andrzej nie mo¿e uwierzyæ, ile werwy i uporu nagromadzi³o siê we mnie od czasu, kiedy walnê³am o œcianê prorocz¹ kostk¹ mas³a. Nastêpnego dnia radoœæ. Krok do przodu. Uda³o siê! Gosik dosta³a paszport, a ja urlop na miesi¹c. Wci¹¿ jednak nie mo¿emy zdecydowaæ, dok¹d jechaæ, sk¹d staraæ siê o Kanadê. W koñcu sprowadzamy opcje do wspólnego mianownika. Postanawiamy, ¿e bêdziemy polegaæ na intuicji S³awka. Pojedziemy tam, gdzie nam zasugeruje. Dumam, jak to bêdzie, wêdruj¹c z Patk¹ po osiedlu. Zagl¹dam od sklepu do sklepu, wypatrujê chocia¿by lizaka. Ale i lizak to marzenie œciêtej g³owy. Teraz jest w sklepach nie przewa¿nie ocet, ale tylko ocet. Rano pojawia siê pieczywo, a potem ju¿ nie ma czego szukaæ. Tak Ÿle jeszcze nie by³o. Co mama na to powie? Za kilka dni przyleci z Limy. Jak odbierze wiadomoœæ o naszych zamiarach? – Moje kochane Pajarito! ChodŸ, niech ciê uœciskam, przyjecha³am na twoje urodzinki – wyci¹ga rêce do wnuczki. Patka, odœwiêtnie wystrojona w bia³¹ sukienkê z falbankami, stoi nieruchomo. Zawstydzona patrzy na mamê jak na zupe³nie obc¹ osobê. A mnie serce siê kraje. Kucam i próbujê j¹ oœmieliæ. Zachêcam, t³umaczê, ¿e babciunia bardzo têskni³a i uraduje siê, gdy dostanie buziaka. – Zobacz, Pajarito, to dla ciebie lala Negrita. Takiej na pewno nie masz – przejêta ch³onie wnuczkê wzrokiem. Nieœmia³a wci¹¿ Patka przygl¹da siê z zaciekawieniem, a¿ wreszcie chwyta czarn¹ szmacian¹ lalkê z weso³ymi oczami, w zielonej sukience w bia³e grochy. Nasza corka koñczy dzisiaj trzy lata. Przychodz¹ Szymek z Kasi¹. Szymek ma coœ do za³atwienia, tote¿ zostawia sw¹ pociechê i leci do znajomych. Patka, z kole¿ank¹ u boku, zaczyna szaleæ, wyci¹ga wszystkie zabawki, nie wypuszczaj¹c z r¹k Negrity. Wchodz¹ Gosik ze S³awkiem. – Ciocia Gosia! Wujek! – w mig porzuca zabawê, wieszaj¹c siê im na szyi. – Lowelek! – wykrzykuje zachwycona. Podaje Gosikowi Negritê i wsiada na trójko³owy rower. Zaaferowana jeŸdzi tam i z powrotem, popisuj¹c siê przed Kasi¹, która ci¹gnie j¹ za brzeg sukienki, namawia do wspólnej zabawy. – Sto lat, sto lat…! – pierwszy do œpiewu wyrywa siê S³awek na widok Andrzeja nios¹cego urodzinowy tort. Do³¹czamy zgodnym chórem. Pacita tak zadowolona, ¿e gdyby nie uszy, uœmiecha³aby siê naoko³o g³owy. Gdzie bêdzie obchodziæ swoje nastêpne urodziny? Gdzie nas los zaniesie? – Andrzejku, twój tort jak zwykle pyszny – komplementuje mama. Jedz¹c, zadaje mnóstwo pytañ. Wpatruje siê w nas wszystkich jak w najpiêkniejsze obrazy. Sama wygl¹da zdrowo, taka ³adna, pogodna, moja kochana. Widaæ, ¿e wyjazd jej s³u¿y. Wyczekujê na odpowiedni moment, ¿eby naprowadziæ rozmowê na temat emi-

gracji. Choæ argumentów o s³usznoœci naszego zamiaru mamy co niemiara, to nie wiem, od czego zacz¹æ. – Mamuœ, mamy ci do powiedzenia coœ bardzo wa¿nego – niespodziewanie wyrêcza mnie Gosik. O, jak dobrze! Zupe³nie nie wiedzia³am, jak siê z tym uporaæ. Lepiej, ¿e robi to ona, bo mama zawsze uwa¿a³a, ¿e Ma³gosia jest t¹ bardziej zrównowa¿on¹ córk¹. Lilka to ta zwariowana, z setk¹ por¹banych pomys³ów, które lepiej traktowaæ z przymru¿eniem oka. – Zanim powiesz, co o tym s¹dzisz, proszê, wys³uchaj mnie do koñca – zaczyna Gosik. – Czy coœ siê sta³o? – B¹dŸ spokojna. To na razie w sferze planów. Chodzi o to, ¿e chcielibyœmy ca³¹ pi¹tk¹ wyjechaæ na sta³e z kraju. Rozmawialiœmy o tym z tat¹ kilka miesiêcy temu, kiedy by³ tu ostatnio. Wspomina³ ci coœ na ten temat? – Tak, mówi³ mi o waszej rozmowie, ale nie bra³am jej na serio. S¹dzi³am, ¿e to tylko jakieœ luŸne rozwa¿ania – posmutnia³a. – Jak to? Wszyscy razem tak w œwiat? W nieznane? – Aha, razem. – Gdy wrócê z Peru, to was nie bêdzie? I mojego Pajarito? O rany boskie! Zamartwiê siê na œmieræ! – Nie pozwolimy ci siê martwiæ. Obiecujê, ¿e tak jak do tej pory bêdê pisa³a co tydzieñ. Na bie¿¹co bêdziesz wiedzia³a, gdzie jesteœmy, jak ¿yjemy i jak z naszym zdrowiem – uspokajam. Po kolei i na przemian staramy siê jej wy³uszczyæ nasz plan. Jak najprecyzyjniej, detal za detalem przedstawiamy, co wspólnie uzgodniliœmy. S³ucha uwa¿nie, zak³opotana. Lecz gdy wyjawiamy, ¿e Gosik wyjedzie pierwsza, poleci z ni¹ do Peru, jej twarz rozjaœnia uœmiech. Kamieñ spad³ mi z serca. Wraca Szymek. Tylko on jeszcze nie spróbowa³ tortu, a po minie widaæ, ¿e mu œlinka leci. Przy ka¿dej sposobnoœci rozprawiamy o jednym. O emigracji opowiadamy zas³yszane historyjki. W Szczecinie kr¹¿y ich coraz wiêcej. Co i rusz ktoœ daje nogê, a krótko po tym dochodz¹ wieœci. Z³e nie docieraj¹. Ka¿de „s³ysza³eœ, ¿e” rajcuje, podgrzewa atmosferê dyskusji. Zazdroœcimy tym, którzy ju¿ za granic¹ realizuj¹ swoje marzenia. £akniemy ich zdobytych doœwiadczeñ i przygód. Krêcimy g³owami na przeró¿ne kombinacje i ¿yciowe przejœcia. Temperatura roœnie, rozmowa rozgrzewa siê na dobre. – Podobno zaraz po przyjeŸdzie do danego kraju trzeba poprosiæ o azyl polityczny – odzywa siê S³awek. Siedzimy jak ptaki na drucie pod napiêciem, bo na s³owo „azyl” jakby pr¹d nas kopn¹³, wzdrygamy siê wszyscy. Na twarzach pojawia siê konsternacja, strach w oczach. „Emigracja” jest ju¿ wystarczaj¹co wielkim s³owem, a tu kolejne. Azyl polityczny kojarzy mi siê z przestêpstwem, ze zdrad¹ kraju, czymœ drastycznym. Najlepiej by³oby tego unikn¹æ. – Ja o azyl nigdy nie poproszê! Czegoœ takiego w ¿yciu nie zrobi³bym swojej matce. Na pewno s¹ inne mo¿liwoœci! – obrusza siê Szymek. – Je¿eli s¹, to dobra nasza, a je¿eli nie

ma i to jest jedyna droga, to trzeba pójœæ za ciosem. Osobiœcie nie mam zamiaru bawiæ siê w konwenanse i bêdê d¹¿y³ do celu. Zreszt¹ upewnimy siê dopiero tam, gdzie wyl¹dujemy. – Mów sobie, co chcesz, ale je¿eli azyl jest jedynym wyjœciem, to wrócê do Polski. Nie bêdê siê poni¿aæ! – Zrobisz, jak uwa¿asz. Ka¿dy orze jak mo¿e… Mama s³ucha uwa¿nie. Za³o¿y³abym siê, ¿e jest rozdarta i nie potrafi oceniæ, czy S³awek myœli naiwnie, g³upio, czy te¿ rozs¹dnie. Dla niej najgorsze jest to, ¿e ukochane dzieci i jedyna, malutka wnuczka bêd¹ tu³aæ siê po œwiecie. Widzê, jak walczy z emocjami, z oczu wyp³ywa ³za za ³z¹. S³awek jest wyraŸnie niezadowolony, ¿e dokooptowa³ do nas Szymon. Obcy facet, w dodatku po pierwszych spotkaniach wcale nie przypad³ mu do gustu. Ma wobec niego wyraŸne opory, nie ufa mu. Jest wrêcz z³y. Czujê to ale nie bardzo wiem, jak wybrn¹æ z sytuacji. Brakuje mi tupetu. Nie umiem Szymka tak zwyczajnie sp³awiæ. Mo¿e jakoœ siê do siebie przekonaj¹? Szymon z Kasi¹ wyszli oko³o dziewi¹tej, ale Patka jak zwykle nie chce iœæ spaæ. Dzisiaj jej œwiêto i przyjecha³a babciunia, wiêc przymykamy oko, tym bardziej ¿e robi do niej podchody. Ale¿ to s³odki widok! Szykujê kolacjê z du¿¹ iloœci¹ zieleniny: sa³aty, szczypioru i rzodkiewek. Jajka z groszkiem w majonezie (domowej roboty), a z nowej dostawy baltonowska szynka. Przy rodzinnej wieczerzy opada napiêcie, a temat przysz³oœci jak leniwa rzeka p³ynie ju¿ spokojniej. S³awek jeszcze siê machn¹³ na ostatni wypad do ZSRR. Gosik nigdy nie chcia³a mu towarzyszyæ w tych eskapadach. By³a raz i na zawsze jej starczy³o. Nie chce s³yszeæ o „obwodnicy”, denerwuje siê za ka¿dym razem. Pragnie przysz³oœci bez kombinacji. Zdaje sobie jednak sprawê, ¿e bez zarobienia na lewo ekstra gotówki by³oby im o wiele ciê¿ej, a wyjazd na sta³e wi¹za³by siê ze znacznymi utrudnieniami. Na trzecim roku wydzia³u ekonomicznego Politechniki Szczeciñskiej ma huk zajêæ i jak to Gosik, do nauki przyk³ada siê sumiennie. Lubi siê uczyæ. Wie, ¿e nie skoñczy w Polsce studiów, ale i tak brnie dalej. Uczelnia to dla niej dobra odskocznia od codziennych problemów i stresu zwi¹zanego z ryzykownymi interesami mê¿a. Jako dobra ¿ona, wspiera S³awka w jego przedsiêwziêciach, wierzy w niego i ufa mu. Niemniej ¿ycie na krawêdzi spêdza jej sen z oczu. Marzy o spokoju i stabilizacji. Nie boi siê obcych miejsc, nieznanych jêzyków i ciê¿kiej pracy. Z zadziwiaj¹cym opanowaniem analizuje mo¿liwoœci, rozwa¿a ró¿ne sytuacje i nie dopuszcza do œwiadomoœci niepowodzenia. Tak jakby w horoskopie wyczyta³a, ¿e to nasze przeznaczenie. – Lila, zobaczysz, wyl¹dujemy w Kanadzie – zapewnia. Potrafi zachowaæ spokój, a we mnie a¿ kipi¹ myœli o perspektywie drastycznej zmiany ¿ycia. W g³owie mam zamêt od iloœci pytañ, na które nikt nie zna odpowiedzi. Rozmyœlam, wracaj¹c z pracy. Co siê w tej Polsce narobi³o? Nie tak mia³o byæ. Beznadzieja i rozpanoszone cwaniactwo pozbawi³y mnie jakichkolwiek ambicji. No bo praca siê nie liczy. Wa¿ne s¹ znajo-

odc. 23 moœci, chody w sklepach. Wróci³ slogan: „Czy siê stoi, czy siê le¿y, dwa tysi¹ce siê nale¿y”. Przetrwaæ to znaczy wykombinowaæ, za³atwiæ. Kariera, jak nogawka, zupe³nie mi zwisa. A có¿ ja bêdê robiæ na Zachodzie? W biurze tylko siê frustrujê, bractwo psioczy i narzeka. Gdy wybije trzecia, jak oparzona gnam do domu. Dzisiaj nie wita mnie rozbawiona Patka. W mieszkaniu nietypowa cisza. Zagl¹dam do jej pokoju, a ona pochlipuje cichutko, wtulona w babuniê, która z przera¿on¹ min¹ siedzi w fotelu. – Co siê sta³o? – My³am naczynia i na moment zostawia³am Patusiê sam¹. Nie wiedzieæ kiedy… ona jak ta ma³pa! – To ca³a Patka! Co, spad³a z tapczanu? – Nie, gorzej! – Jak to gorzej? Spróbuj siê uspokoiæ i powiedz mi, co siê sta³o – przykucam przy nich ju¿ mocno zaniepokojona. – Coœ na siebie wyla³a – odpowiada roztrzêsionym g³osem. – Nie wiem co. Wdrapa³a siê na górn¹ pó³kê, wziê³a plastikow¹ buteleczkê – wskazuje na przezroczyst¹ fiolkê na regale. – Otworzy³a i jakiœ p³yn wyciek³ jej na rajstopy. Przyklei³y siê jej do skóry. Nie mog³am ich odkleiæ, mocno szarpnê³am i zobacz! Patka z wystraszon¹ min¹, opuchniêtymi z p³aczu oczami nie odzywa siê, tylko przykrywa r¹czkami udo. – Poka¿, mamusia zrobi abrakadabra i bêdzie dobrze. Wysoko na Patki udzie wypalona, zaogniona rana. – Oj, Pacita, Pacita, nie mo¿na otwieraæ ¿adnych pojemników. Musisz zawsze poprosiæ kogoœ doros³ego. – Co by³o w tej butelce? Co to za œwiñstwo? – To crazy glue, klej do szk³a, drewna i plastiku, który lepi wszystko. Piekielnie mocny. Przywioz³am go z Peru. Myœla³am, ¿e siê przyda. Po³o¿y³am wysoko, ¿eby Patka nie dosiêgnê³a. – Lilusiu! Ona na pewno bêdzie mia³a bliznê do koñca ¿ycia! Matuchno ty moja, czemu spuœci³am j¹ z oczu? Ju¿ naprawdê nie dajê rady! – Babuniu, jeszcze trochê, proszê, nie zostawiaj nas. Andrzej stara siê o ¿³obek. To ju¿ nie potrwa d³ugo. – Ci¹gle mówisz nied³ugo, a mnie ju¿ si³y opuszczaj¹. – Zostañ z nami do koñca sierpnia. Je¿eli Andrzej za³atwi ¿³obek, to odetchniesz wczeœniej. Je¿eli nie, to pojadê z Patk¹ do Peru. Gosik poleci z mam¹, a ja do nich dolecê. To przynajmniej na jakiœ czas rozwi¹¿e nam sprawê. Zgoda? I tym oto sposobem uda³o mi siê bez podchodów powiedzieæ babuni o swoim wyjeŸdzie z Patk¹. – Dziecko kochane, nie mo¿na zostawiaæ mê¿a samego! Licho nie œpi i czeka okazji. On jeszcze sobie znajdzie jak¹œ babê.

Liliana Arkuszewska

Szczecinianka. Wyjecha³a z kraju z trzyletni¹ córk¹, mê¿em, siostr¹ i szwagrem; najpierw do Francji, potem do Kanady. W Odysei d¿insowych Kolumbów razem z ni¹ prze¿ywamy emigracyjn¹ codziennoœæ i zastanawiamy siê – czy by³o warto?


15

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Pocztówka Zanim odpowiedzia³em, w³o¿y³a sobie do ust miêtowego dropsa, przegryz³a go prêdko i przybli¿y³a swoj¹ twarz do mojej tak blisko, ¿e poczu³em W ERONIKA K WIATKOWSKA ciep³o jej oddechu. Nasz poca³unek, nag³y, niespodziewany, spe³niony w ciszy, któr¹ wype³nia³o jedynie brzêczenie z³otych much, nie mia³ do koñca braterskiego charakteru. Jej wargi rozchyli³y siê i koniuszkiem jêzyka Gute Luisa poda³a mi po³ówkê cukierka. Przez d³u¿sz¹ chwilê ssa³em go nic nie mówi¹c. Dopiero gdy utwierdzi³a siê w pewnoœci, ¿e nie wyplujê dropsa, zadowolona podskoczy³a parê razy to na jednej, to na drugiej nodze i zanuci³a: – Kocham do œmierci, kogo poca³ujê, a ten, kto kocha, nigdy nie wypluje! *

A jednoczeœnie wydarza³y siê ci¹gle. Przez lata. Tyle, ¿e w innych dekoracjach. I miejscach. Z mniej frapuj¹cym scenariuszem i mniej poci¹gaj¹cymi aktorami. Ale z t¹ sam¹ bohaterk¹. Jej têsknotami. Rozterkami. Mi³oœciami. Kiepskimi wierszami zapisywanymi w ma³ych kajecikach. Pragnieniami prze¿ycia czegoœ naprawdê. Czegoœ wa¿nego. Podgl¹daniem doros³oœci. Przez dziurkê od klucza. Jednoczesnym pragnieniem i strachem przedszeroko rozumian¹ - inicjacj¹. Delikatnym otwarciem, albo wywa¿eniem kopniakiem, drzwi.

¬

Przygl¹dam siê tamtej, wtedy dziewiêtnastoletniej dziewczynie. Widzê, jak siedzi w kinie Trójka, z kole¿ankami u boku i ch³onie historiê piêknej Lucy. Lucy in the sky with diamonds. Marzy o mi³oœci na ca³e ¿ycie. I nie wie, ¿e w³aœnie tego lata siê zdarzy. ¯e bêdzie j¹ odmieniaæ. Przez wszystkie przypadki. Odliczaæ dni, miesi¹ce, lata. Jak paciorki ró¿añca. ¯e stanie siê jej treœci¹. Sensem. Codzienn¹ mantr¹. Losem.

Lepkie, s³odkie powietrze. Ciê¿kie od upa³u. D³ugich, z³otych godzin. S¹cz¹cych siê, jak miód. Powoli. Godzina zmierzchu. Polna droga. Zapach zió³. I gor¹cej ziemi. Tych kilka godzin, zanim zrobi siê ciemno. Pulsuj¹cych oczekiwaniem, tajemnic¹. Czymœ nienazwanym. Uroczystym. I bardzo cielesnym. Lato. Przejrza³e, miêkkie owoce. Wysokie ³¹ki. Œwierszcze. Pierwsze poca³unki. Cierpkie, zielone. Opalone ramiona. Brudne od ziemi stopy. Obietnice sk³adane zbyt ³atwo. Przyrzeczenia, których nie mieliœmy dotrzymaæ. Gnanie przed siebie. Bez celu. Bez wytchnienia. Brodzenie w trawie. Polach kukurydzy. Z³otym ¿ycie. ¯yciu. Jego wartkich, czystych wodach. Na dnie których migota³y bia³e kamyki mo¿liwoœci. Zbieraliœmy je, a potem, puszczaliœmy kaczki. Po spokojnych taflach. Dzieciñstwa. Po raz kolejny ogl¹dam film Bertolucciego**. To taki mój coroczny, letni rytua³. Jest trochê, jak pocztówka z wymarzonych wakacji. Które nigdy siê nie wydarzy³y.

Sentymentalny, rozlewaj¹cy siê, jak upalne popo³udnie, obraz idyllicznej Toskanii, niczym kartka z pamiêtnika, odkrywa dawno zapomniane emocje. Robi siê trochê niezrêcznie. Zawstydza naiwnoœæ, œmieszy nastoletnia egzaltacja. Ale przede wszystkim wzrusza. M³odoœæ.

¬ Kilka dni temu przyœni³ mi siê. Mia³ krêcone, czarne w³osy. Obco brzmi¹ce imiê. I nieznajomy zapach. Ci¹gn¹³ mnie za pasek od spodni. Œmia³ siê g³oœno. I obiecywa³ wszystko. Wiecznoœæ w Wiecznym Mieœcie. I dolce far niente. By³ postaci¹ fikcyjn¹. Ale emocje, które obudzi³, by³y namacalne. Lekkoœæ. Nieskrêpowanie. I to poczucie, które wraca do mnie obsesyjnie, ¿e jeszcze nic nie jest przes¹dzone. ¯e jeszcze wszystko jest mo¿liwe. ¯e to dopiero pocz¹tek. Wszystkich mo¿liwych koñców. Buñczuczna pewnoœæ, ¿e - jak u Whitmana - sztuka trwa

i tak¿e ja dopisaæ mogê wers. I bêdzie to wers znacz¹cy. Wa¿ny. Mój. Wybrzmi najpiêkniej. Najmocniej. We œnie by³am odwa¿na. Odwag¹, która przypisana jest m³odym. Odwag¹, z której wyrastamy, jak ze szkolnych mundurków. Udrêczeni doros³oœci¹. Zagrzebani w doczesnych, ma³ych sprawach. Gdy przekonujemy siê, ¿e nic nie jest takie, jakim siê zdawa³o. Porzucamy, z ¿alem lub nie, m³odzieñcze idea³y. Obrastamy w cynizm, jak w t³uszcz. Zagrzebujemy, moœcimy w ¿yciu, byle ³atwiej, przyjemniej i proœciej. Ju¿ nas w swoje szpony dopad³ szmal, zdrada p³ynie z ust - œpiewamy z Perfectem. I nie p³acz Ewka. Bo jaka ró¿a, taki cierñ. Nie dziwi nic. I trzeba z godnoœci¹, unieœæ swoje przeznaczenie. ZnaleŸæ nowe powody, do wstawania z ³ó¿ka. Wymyœliæ nowy hymn. Napisaæ nowy wiersz. Albo wracaæ do wspomnieñ. Jak Pawe³ Huelle, w ostatniej powieœci. W której znowu jest ch³opcem. £owi¹cym w wielkim jeziorze dzieciñstwa. Ryby wyjête z popio³u by³y smaczne. Pan Bieszk wydoby³ z chlebaka kilka pajd chleba i butelkê po oran¿adzie, w któr¹ wla³ wczeœniej pêdzone domowym sposobem ja³owcowe piwo. By³em jak oniemia³y. Ksiê¿yc przeszed³ ju¿ nad wysp¹ na drug¹ stronê jeziora, a ja myœla³em, ¿e jestem w œrodku jakiejœ zmyœlonej historii, jakiejœ legendy, której nigdy nie przeczyta³em w ¿adnej ksi¹¿ce, ani nie us³ysza³em w domu, ale która dotyczy mnie tak, jak bym sam by³ szwedzkim rajtarem albo polskim kawalerzyst¹ lub Kaszub¹ trzymaj¹cym stra¿ nad brzegiem jeziora.*** * Pawe³ Huelle, Gute Luisa ** Stealing Beauty, re¿. Bernardo Bertolucci *** Pawe³ Huelle, Œpiewaj ogrody Napisz do Autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com

Z bocznej trybuny

Kto zagra o Puchar Œwiata? Choæ trudno w to uwierzyæ, za nami ju¿ 56 meczy tegorocznych Mistrzostw Œwiata w pi³ce no¿nej.

W

mijaj¹cym tygodniu poznaliœmy pary æwieræfinalistów, a wiêc osiem najlepszych dru¿yn globu. W pi¹tek rozpoczynaj¹ one rywalizacjê o pó³fina³ MŒ, ale niestety nie bêdzie wœród nich Amerykanów, którzy we wtorek ulegli Belgom (1-2) i w efekcie odpadli z dalszych gier. Kibice, którzy z niecierpliwoœci¹ oczekiwali wtorkowego spotkania podopiecznych trenera Jurgena Klinsmanna z „Czerwonymi diab³ami”, nie zawiedli siê. Choæ zespó³ z Europy przez wiêkszoœæ spotkania przewa¿a³, to przynajmniej w pierwszej po³owie meczu owa przewaga nie by³a a¿ tak znacz¹ca. Po zmianie stron obraz gry uleg³ jednak zmianie: Belgowie niemal nieustannie bombardowali amerykañsk¹ bramkê, strze¿on¹ jednak przez znakomicie dysponowanego Tima Howarda. Niesamowita postawa bramkarza USA po zmianie stron spotka³a siê z takim uznaniem kibiców, ¿e jeden z nich postanowi³ dokonaæ zmiany na stanowisku US Secretary of Defense w popularnej encyklopedii internetowej Wikipedia, zastêpuj¹c jego nazwiskiem Chucka Hagela. Mimo belgijskiej nawa³nicy w koñcówce regulaminowego czasu gry pi³karz z polskimi korzeniami, Chris Wondolowski, mia³ szansê zdobyæ zwyciêskiego gola dla

KONRAD LATA

USA, ale niestety z bliskiej odleg³oœci przestrzeli³. W doliczonym czasie gry Howard musia³ jednak dwukrotnie skapitulowaæ po strza³ach de Bruynea i Lukaku. Amerykanie odpowiedzieli jednym trafieniem – wprowadzonego na boisko kilka chwil wczeœniej Juliana Greena, ale nie byli w stanie strzeliæ kolejnej bramki i doprowadziæ do serii rzutów karnych, odpadaj¹c tym samym z fina³ów MŒ. Czy byli w stanie ugraæ wiêcej? Niefortunna kontuzja Altidore z pewnoœci¹ pokrzy¿owa³a nieco szyki trenerowi Amerykanów, ale takie sytuacje siê zdarzaj¹ i trzeba byæ na nie przygotowanym. Wci¹¿ kontrowersyjn¹ wydaje siê decyzja o rezygnacji z doœwiadczonego Landona Donovana oraz zbyt konserwatywne podejœcie do wprowadzania zmian na boisku – to najczêœciej podnoszone zarzuty wobec selekcjonera. Klinsmann i jego ekipa wracaj¹ jednak do USA jako jedna z 16. najlepszych dru¿yn œwiata i jest to niew¹tpliwie sukces amerykañskiego pi³karstwa. Wielu kibiców zastanawia siê, jak tegoroczne mistrzostwa prze³o¿¹ siê na popularnoœæ pi³ki no¿nej w USA. Dotychczas soccer by³ traktowany tutaj po macoszemu i z zazdroœci¹ móg³ spogl¹daæ na miliardy dolarów, pompowane przez sponsorów i reklamodawców w futbol amerykañski, koszykówkê, baseball czy hokej. Tylko nieliczne dru¿yny, wystêpuj¹ce na codzieñ w lidze Major League Soccer, czyli zawodowej lidze pi³karskiej w USA, staæ jest na zatrudnianie gwiazd pi³ki no¿nej œwiatowego formatu, jak: David Beckham czy Thierry Henry, a i oni przyje¿d¿ali tu raczej

na doskonale p³atn¹ sportow¹ emeryturê. Pi³karska gor¹czka, której byliœmy w ostatnich tygodniach œwiadkami w Ameryce, jest dobrym prognostykiem na przysz³oœæ. Jak zauwa¿y³ znakomity niegdyœ pi³karz Gary Lineker, udzia³ w MŒ okaza³ siê doskona³ym sposobem, by przekonaæ Amerykanów, jak emocjonuj¹ca jest pi³ka no¿na, choæ bywa, ¿e przez 90. minut nie padaj¹ bramki. Warto wspomnieæ, ¿e ju¿ wkrótce na stadionach amerykañskiej MLS zobaczymy kolejne gwiazdy œwiatowego futbolu, jak David Villa, który podpisa³ kontrakt z tworzonym w³aœnie klubem New York City F. C. oraz Kaka, który zagra w Orlando City SC. To kolejny znak, ¿e do MLS pop³ynie strumieñ pieniêdzy od sponsorów, reklamodawców i transmituj¹cych mecze mediów. Do kibicowania pi³ce no¿nej i Team USA przyznaj¹ siê coraz chêtniej politycy, m.in. prezydent Barack Obama czy burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.

K

to zagra w finale brazylijskich mistrzostw? Jedno jest pewne – wszystkie scenariusze s¹ mo¿liwe, ³¹cznie z tym, ¿e w meczu o tytu³ najlepszej dru¿yny œwiata zmierz¹ siê dwa zespo³y europejskie lub dwa reprezentuj¹ce Amerykê. W pi¹tek dojdzie do interesuj¹cego spotkania: efektownie graj¹cych Francuzów z precyzyjnie dzia³aj¹c¹ niemieck¹ maszyn¹ futbolow¹. Popularny od lat dowcip g³osi: w pi³kê no¿n¹ gra na boisku 22 zawodników, a i tak zawsze wygrywaj¹ Niemcy. Francuzi dysponuj¹ dobrze spisuj¹c¹ siê na obecnych MŒ defensyw¹, która straci³a zaledwie dwa gole, ale dotychczas mierzyli siê z ni¿ej noto-

u Tim Howard. wanymi rywalami, jak Honduras, Szwajcaria, Ekwador i Nigeria. Czy poradz¹ sobie równie¿ z zawodnikami Loewa? Kilka godzin póŸniej gospodarze MŒ podejm¹ znakomicie spisuj¹c¹ siê Kolumbiê. Kolejnego dnia genialny Leo Messi i argentyñska spó³ka, która niezbyt starannie wspiera swojego lidera w drodze do fina³u, zmierz¹ si³y z Belgami. Podopieczni Marca Wilmotsa po odbyciu treningu strzeleckiego z Timem Howardem zapewne bêd¹ chcieli zagraæ skuteczniej. Wreszcie doœwiadczeni w bojach o stawkê Holendrzy przetestuj¹ „czarnego konia” z Ameryki Œrodkowej, czyli Kostarykê. Emocji nie zabraknie. Terminarz meczy do koñca turnieju Sobota, 5 lipca Argentyna – Belgia (12 PM) Holandia – Kostaryka (4PM) Wtorek, 8 lipca Pó³fina³ nr 1 (4PM) – zagraj¹ zwyciêskie dru¿yny z meczy rozegranych 4 lipca Œroda, 9 lipca Pó³fina³ nr 2 (4PM) – zagraj¹ zwyciêskie dru¿yny z meczy rozegranych 5 lipca Sobota, 12 lipca Mecz o 3. miejsce (4PM) – zagraj¹ dru¿yny, które przegra³y mecze pó³fina³owe Niedziela, 13 lipca Fina³ MŒ (3PM) – zagraj¹ zwyciêzcy meczów pó³fina³owych


16

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

Us³ugi w zakresie:

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

24-GODZINNY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa

Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Anna-Pol Travel

ANIA TRAVEL AGENCY

❍ T³umaczenia ❍ Bilety Lotnicze ❍ Us³ugi Konsularne ❍ Notariusz publiczny ❍ Wysy³ka paczek morskich i lotniczych ❍ Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

CEZARY DODA - BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email:cezar@cezarsells.com

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!

Email: Info@mpankowski.com

57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

ATRAKCYJNE CENY NA:

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

NAUKA GRY na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kobo Music Studio. Rejestracja - Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241


17

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Greenpoint Properties Inc. Real Estate , broker Victor Wolski , associate broker Diane Danuta Wolska

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice

cell. 917-608-5344 Darmowa wycena domów * Komputerowa rejestracja czynszów * Notariusz *

☛ Na sprzeda¿: 2-sypialniowy apartament. Bardzo dobra lokalizacja, Greenpoint, 137 Guernsey St., mieszkanie po remoncie dwupoziomowe, I i II piêtro. Ok. 1000 sq f. Mieszkanie typu co-op. Pralnia i storage w piwnicy, u¿ywalnosæ ogrodu. Cena $670 000. ☛ Potrzebne domy na sprzeda¿ i mieszkania do wynajêcia.

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

Czytaj nas w internecie: www.kurierplus.com

Princess Manor Excellence in Catering Every Occasion Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555 Zapraszamy 7 dni w tygodniu. ✓ PODATKI INDYWIDUALNE ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E ✓ NUMER PODATNIKA - ITIN potwierdzenie paszportów na miejscu ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy

✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE ✓ AMERYKAÑSKIE ID I MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

Ca³y Kurier Plus w wersji internetowej: www.kurierplus.com Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508


18

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

Kosmitka z Georgii Jej mama by³a modelk¹ i aktork¹, jej córka jest modelk¹ i zamierza graæ w filmach. Kim Basinger - najseksowniejsza wegetarianka œwiata - pozowa³a do Playboya i by³a dziewczyn¹ Bonda i Batmana. Zbankrutowa³a, bo odmówi³a zagrania kilku scen w filmie. Jako 60. latka podpisa³a znakomity kontrakt - i znów sta³a siê modelk¹. W odwrotnoœci do wielu gwiazd Hollywood Kim nie zazna³a biedy ani nie mia³a trudnego dzieciñstwa. Wychowywa³a siê w zupe³nie zwyczajnej rodzinie, choæ oczywiœcie w odmiennych ni¿ dziœ warunkach. Od jej urodzenia w miejscowoœci Athens w stanie Georgia minê³o 61. lat. Jej matka - ³adna i w dodatku zgrabnastartowa³a w lokalnych konkursach wdziêków i talentów, by³a modelk¹ i doskonal¹ p³ywaczk¹, dziêki czemu wyst¹pi³a w kilku filmach. Ojciec gra³ w big-bandzie, ale zarabia³ g³ównie udzielaniem po¿yczek. By³ te¿ weteranem wojennym, bra³ udzia³ w l¹dowaniu w Normandii. ¯yli, jak mnóstwo ludzi w tamtych czasach na Po³udniu Stanów. ¯ona prowadzi³a dom, m¹¿ pracowa³. By³ zamkniêtym w sobie, agresywnym cz³owiekiem, który oczekiwa³ od najbli¿szych g³ównie respektu i potrafi³ niespodziewanie wybuchn¹æ. Dok³adnie tak jak setki tysiêcy ówczesnych panów domu. Zaraz wracam W ich rodzinie rzadko ¿artowano, ¿ona wola³a milczeæ. Kimila Ann, ich trzecie z pi¹tki dziecko, urodê odziedziczy³a po matce, ale chêæ przygody raczej po dalszych przodkach; Szkotach, Irlandczykach, Niemcach, Szwedach i Indianach z plemienia Cherokee. W Georgii posiadanie indiañskiego przodka nie jest rzadkoœci¹. Osadnicy czêsto ¿enili siê z Indiankami. Ró¿nica polega na tym, ¿e kiedyœ to skrzêtnie skrywano, teraz siê eksponuje. Kim nie marzy³a o wielkiej karierze. Chcia³a siê jedynie wyrwaæ z domu w którym czu³a siê samotna, z miasteczka w którym siê nudzi³a. Wieczory spêdzano tam g³ównie na obroœniêtych pn¹czami gankach, rozmowy toczy³y siê dooko³a wojen, przy czym ta secesyjna by³a wci¹¿ najmocniej prze¿ywan¹. Nie chcia³a tak ¿yæ. Jako nastolatka zosta³a cheerleaderk¹ i otrzyma³a tytu³ „Junior Miss Georgia”, wystartowa³a wiêc w ogólnokrajowym konkursie piêknoœci. Nie zosta³a co prawda miss, ale w ramach nagrody otrzyma³a mo¿liwoœæ wspó³pracy z Ford Modeling Agency. Rzuci³a studia i zdecydowa³a siê jechaæ do kraju Jankesów. Tron syreny Z naturalnymi blond w³osami, alabastrow¹ cer¹ i czymœ w rodzaju blasku, jaki zdawa³a siê wydzielaæ, szybko trafi³a na ok³adki. Jako 17. latka sta³a siê gwiazd¹ Playboya. Od tej pory zaczê³a zarabiaæ po 1000. dolarów za dzieñ zdjêæ, jednak nowy zawód nie podoba³ jej siê ogromnie. Jak wspomina: „Przetrwanie od jednego zamówienia do drugiego by³o bardzo trudne. Dusi³am siê”. Nie podoba³ jej siê te¿ styl ¿ycia, który prowadzi³a wraz z innymi dziewczynami, zabijanie czasu miêdzy kolejnymi sesjami w restauracjach i klubach nocnych, rozmowy ci¹gle o tym samym, skrywana konkurencja, koniecznoœæ bycia mi³¹. Zaczê³a czuæ odrazê do swojego cia³a. To wtedy pierwszy raz zaobserwowa³a

u Kim Basinger okrzykniêto najseksowniejsz¹ kobiet¹ wszechœwiata. u siebie objawy, które wiele lat póŸniej zmusz¹ j¹ do intensywnego leczenia; paniczny lêk wysokoœci, parali¿uj¹ce napady lêków nocnych, koszmary. Kiedy zrozumia³a, ¿e to, co robi nie odmieni³o jej ¿ycia, najpierw zapisa³a siê na lekcje aktorstwa, a po raptem piêciu latach, gdy ugruntowa³a swoj¹ pozycjê top modelki, wycofa³a siê z tego interesu. Porzuci³a Nowy Jork z ulg¹ i przenios³a siê do Los Angeles, ¿eby szukaæ szczêœcia w filmie. Bez litoœci Przez kilka lat grywa³a ma³e role, najpierw w serialach, potem w filmach i w koñcu doczeka³a siê szansy. Zosta³a dziewczyn¹ Bonda w Never Say Never Again. By³ rok 1983. Od jej wyjazdu z Georgii up³ynê³o prawie 15 lat. Za nastêpnych prawie 15 dostanie statuetkê Oscara za drugoplanow¹ rolê w L. A. Confidential. Namówiona przez rodzinê, Kim zakupi³a za 20 mln. dolarów w swoim rodzinnym stanie ma³e miasteczko. W Braselton mia³a zamiar urz¹dzaæ festiwale filmowe i stworzyæ coœ na kszta³t muzeum filmu, ¿eby przyci¹gn¹æ w te okolice turystów. Pomys³ nie wypali³, tak¿e dlatego, ¿e po procesie s¹dowym, który przegra³a, musia³a czêœæ wioski odsprzedaæ. Proces dotyczy³ odmowy zagrania wszystkich scen w re¿yserowanym przez Jennifer Chambers Lynch, córkê Davida Lyncha filmie Boxing Helena. To taka trochê tajemnicza sprawa, bo nie do koñca wiadomo, co to za sceny. Pierwsz¹ typowan¹ do g³ównej roli by³a Madonna - ona odmówi³a od razu. Kim podpisa³a kontrakt i odmówi³a w trakcie. Gdy film wszed³ w koñcu na ekrany, zrobi³ totaln¹ klapê, okaza³ siê nudnym zbiorem scen, które zainteresowaæ mog³y jedynie fety-

szystów, a i to nie wszystkich. Nie ma w nim nic z ostrego, wielowymiarowego erotyzmu z „9 i 1/2 tygodnia” w którym to filmie Kim zagra³a jedn¹ ze swoich najlepszych ról. Zreszt¹ potrafi³a nasyciæ erotyzmem nawet niewinn¹ „Macochê z Kosmosu”. Nie mniej sprawa znalaz³a siê w s¹dzie i Kim musia³a zap³aciæ odszkodowanie. Jej bankructwo sta³o siê tematem dowcipów. Szybko siê okaza³o, ¿e nie doprowadzi³o do zmiany jej trybu ¿ycia i przyzwyczajeñ. Kraj dla twardzieli Podziwiana przez mê¿czyzn, okrzykniêta najbardziej seksown¹ kobiet¹ wszechœwiata, nigdy nie wchodzi³a ³atwo w zwi¹zki. Jej pierwszym mê¿em by³ przez osiem lat charakteryzator i wiza¿ysta Ron Snyder-Britton. Drugim Alec Baldwin - i szybko stali siê najbaczniej obserwowan¹ par¹ w Hollywood w tamtych czasach. Aktor niew¹tpliwie nie jest ³atwym partnerem. Wybuchowy, agresywny i ze skrzêtnie skrywanym przez lata poci¹giem do alkoholu. W czasie ci¹gn¹cego siê procesu rozwodowego - o rozwód, jak w pierwszym ma³¿eñstwie znów wyst¹pi³a Kim - udzieli³ wywiadu w którym ze szczegó³ami opowiada o chêci zabicia no¿em i poprawienia kijem bejsbolowym adwokata ¿ony. Adwokat ujawni³ nagranie i ca³y œwiat móg³ us³yszeæ Aleca opisuj¹cego córkê jako ”niegrzeczne, bezmyœlne prosiê”. Bój pomiêdzy ma³¿onkami dotyczy³ miêdzy innymi praw do wp³ywu na ¿ycie tej¿e córki. Kim z kolei na pocz¹tku ma³¿eñstwa zachwycona i wielokrotnie chwal¹ca mê¿a za to, ¿e jest prawdziwym panem domu, w czasie rozwodu nazwala go domowym tyranem i ma³ym rzezimieszkiem. Ich rozwód, pu-

blicznie prowadzony, pe³en wzajemnych oskar¿eñ jest ci¹gle wymieniany jako jeden z najgorszych w bogatej historii celebryckich rozstañ. Alecowi z³oœæ minê³a dopiero niedawno. W wywiadzie uzna³, ¿e jego by³a ¿ona jest „jedn¹ z najpiêkniejszych istot jakie kiedykolwiek ¿y³y na tym œwiecie” Randka w ciemno Ireland Baldwin ma obecnie 18. lat i powtarza drogê swojej babci i matki na swój sposób. Czêœæ urody odziedziczy³a niew¹tpliwie po Kim i jej rodzinie, choæ bardziej by³o to widaæ, gdy by³a dzieckiem i wczesn¹ nastolatk¹. Obecnie ma 1,88 wzrostu, ci¹gle jest w okresie zmian i podobieñstwo do Kim jest coraz mniej widoczne. Nie przypomina jej tak¿e z usposobienia. Ekstrawertyczna i wybuchowa, lubi za³atwiaæ swoje rodzinne i intymne sprawy publicznie. Ostatnio oskar¿y³a rodzinê, ¿e nie doœæ mocno akceptuje jej - œwie¿o odkryty - biseksualizm. We wszystkie mo¿liwe media publiczne wrzuci³a mnóstwo mniej i bardziej intymnych zdjêæ z Angel Haze, brytyjsk¹, ciemnoskór¹ rapperk¹ i og³osi³a, ¿e s¹ bohaterkami, bo Ameryka nie jest mentalnie gotowa na zaakceptowanie mieszanej rasowo pary tej samej p³ci. Internauci j¹ obœmiali. Patrz¹c z drugiej strony, Ireland jest przecie¿ po prostu nastolatk¹ i jest w wieku w którym robi siê ró¿ne rzeczy. To naturalna droga do szukania sobie miejsca w ¿yciu. Dziewczyna ma pecha, bo ze wzglêdu na s³awnych rodziców niemal¿e wszystko, co powie lub zrobi, trafia do prasy. Tak samo jak ka¿dy jej tatua¿. Kim, gdy zaczyna³a swoj¹ drogê te¿ nie wiedzia³a, dok¹d dojdzie.

Aneta Radziejowska


KURIER PLUS 5 LIPCA 2014

19


20

KURIER PLUS 5 LIPCA 2014


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.