Kurier Plus - 12 wrzesnia 2014

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

P L U S

P O L I S H NUMER 1045 (1345)

W E E K L Y

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ ➭ ➭ ➭ ➭

Kaczyñski chce rozliczyæ Tuska – str. 5 Apel Instytutu Pi³sudskiego – str. 10 Redaktor z klas¹ – str. 12 Pe³en atrakcji Dzieñ Zdrowia w Lorven Pharmacy– str. 13 Amerykanka, po prostu – str. 18

M A G A Z I N E

ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK

12 WRZEŒNIA 2014

Adam Sawicki

Wojna z Pañstwem Islamskim Prezydent Obama przedstawi³ w œrodê za³o¿enia wojny, jak¹ wydaje Pañstwu Islamskiemu na terenach Iraku i Syrii. To najsilniejsza, najbogatsza i najbardzie okrutna organizacja radyka³ów muzu³mañskich nienawidz¹cych Zachodu. Na zajêtych przez siebie terenach wprowadza prawo szariatu, zdaniem ludzi Zachodu barbarzyñskie. Stany Zjednoczone znowu wiêc wkraczaj¹ wojskowo w najbardziej zapalny rejon œwiata o zawik³anych konfliktach etniczno-religijnych. Prezydent wybra³ na orêdzie przeddzieñ rocznicy ataków 11 wrzeœnia 2001 dla podkreœlenia, ¿e nawet potê¿ne supermocarstwo nie jest wolne od zagro¿eñ na swym terenie ze strony islamskich terrorystów. Bia³y Dom zamierza stworzyæ globaln¹ koalicjê z udzia³em pañstw Europy Zachodniej, Arabii Saudyjskiej a tak¿e Polski, której rola nie jest jeszcze okreœlona. Waszyngton nie chce samotnie walczyæ o stabilizacjê na tych terenach. Uwa¿a, ¿e jest to zadanie przede wszystkim „partnerów arabskich”. Lotnictwo USA ju¿ od 8 sierpnia prowadzi bombardowania terenów islamistów w Iraku. Do tej pory przeprowadzi³o 154 naloty niszcz¹c cele, jak pojazdy opacerzone i sk³ady broni. Nalotami zostan¹ objête ich tereny

w Syrii. Obama unika³ do tej pory nalotów na Syriê, by nie wzmacniaæ prezydenta Bashara Assada w wojnie domowej z (ponoæ) prozachodnimi rebeliantami. Pañstwo Islamskie zwalcza równie¿ Assada. USA nie wyœl¹ ¿o³nierzy do walki naziemnej. Ogranicz¹ siê do pos³ania 475 doradców dla si³ irackich i kurdyjskich, które tak¿e zwalczaj¹ Pañstwo Islamskie. Udziel¹ te¿ du¿ej pomocy wojskowej umiarkowanym rebeliantom w Syrii, jeœli Kongres zgodzi siê na te wydatki. Niektórzy krytycy prezydenta uwa¿aj¹, ¿e przyj¹³ politykê pó³œrodków, które wystarcz¹ aby staraæ siê os³abiaæ i powstrzymywaæ Pañstwo Islamskie, lecz nie pokonaæ go. W celu obalenia tych groŸnych radyka³ów nale¿a³oby wkroczyæ do Syrii z ca³¹ moc¹. Natomiast inni obserwatorzy ostrzegaj¹ przed polityk¹ „wojny zapobiegawczej” jak¹ prowadzi³ pre➭8 zydent Bush Jr.

u Szatkowanie kapusty.O do¿ynkach

w Amerykañskiej Czêstochowie na str. 2

W kulturze nie ma podzia³ów FOTO: WERONIKA KWIATKOWSKA

RzeŸba polskiej artystki nieopodal Central Parku, Cz³owiek z ¿elaza w MoMI, koncerty Gra¿yny Auguœcik i Anny Marii Jopek oraz sztuka Sarah Kane z Magdalen¹ Cieleck¹ w roli g³ównej- to tylko niektóre propozycje Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku na nadchodz¹cy sezon, o których z Bartkiem Remisko, pe³ni¹cym obowi¹zki dyrektora, rozmawia Weronika Kwiatkowska.

u

Bartek Remisko – bardzo zale¿y nam na obecnoœci rodaków podczas naszych wydarzeñ kulturalnych.

Rusza nowy sezon kulturalny. Co ciekawego bêdzie mo¿na zobaczyæ w tym roku? Przede wszystkim œwiêtujemy 25-lecie wolnoœci i z tej okazji zapraszamy na cykl projekcji filmowych w Museum of the Moving Image (MoMI) pt. Ways to freedom. Poka¿emy miêdzy innymi Cz³owieka z ¿elaza Andrzeja Wajdy, Matkê Królów Janusza Zaorskiego, Przes³uchanie Ryszarda Bugajskiego, kilka dokumentów, min. s³ynnego Szczuro³apa z 1986 r., czyli filmy wolnoœciowe, opowiadaj¹ce o procesie przemian w Polsce. Bêd¹ równie¿ dwa wydarzenia dotycz¹ce Jana Karskiego, któryjak wiemy - otrzyma³ poœmiertnie Prezydencki Medal Wolnoœci z r¹k Baracka Obamy, lecz Amerykanie ci¹gle nie wiedz¹ na jego temat tyle, ile byœmy sobie ¿yczyli. Chcemy przybli¿yæ postaæ Jana Karskiego, pokazaæ jego dzia³alnoœæ w szerszym kontekœcie. Dot¹d pokazywany by³ g³ównie jako jednostka, samotny bohater. My chcemy przypomnieæ, ¿e Jan Karski by³ ¿o³nierzem Armii Krajowej i tym samym przywo³aæ tragiczn¹ historiê AK i z³o¿yæ ho³d polskim bohaterom.

Na ³amach naszej broszury przypominamy równie¿ o, przyznanej po raz pierwszy w tym roku, Nagrodzie Solidarnoœci, której laureatem zosta³ Mustafa D¿emilew - lider Tatarów krymskich, opozycjonista, bojownik o wolnoœæ. Goœciem w USA bêdzie równie¿ Adam Michnik, którego dwie publikacje uka¿¹ siê na amerykañskim rynku nak³adem presti¿owego Yale University Press. Jedna z nich to An Uncanny Era: Conversations Between Václav Havel and Adam Michnik, zbiór korespondencji z prezydentem Czech. Myœlê, ¿e to bardzo ciekawa i wa¿na pozycja, poniewa¿ pokazuje, ¿e Polska jest czêœci¹ wiêkszego procesu w regionie i mimo, ¿e symbolem upadku komunizmu pozostaje zburzenie muru berliñskiego, to wszystko zaczê³o siê w Polsce, w czerwcu 1989 r. I o tym, jako IKP chcemy przypominaæ. Po raz czwarty przyje¿d¿a do Nowego Jorku TR Warszawa. Tym razem ze spektaklem 4: 48 Psychosis. Sztukê re¿yseruje Grzegorz Jarzyna. Jest to artysta rozpoznawalny, operuj¹cy jêzykiem teatralnym bliskim nowojorczykom. ➭ 6-7


2

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

5-lecie odzia³u Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej na Maspeth W sobotê, 6 wrzeœnia, odzia³ Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej na Maspeth obchodzi³ pi¹t¹ rocznicê istnienia. Udzia³ w tym uroczystym dla polskiej dzielnicy wydarzeniu wziêli m.in: cz³onkowie zarz¹du: przewodnicz¹cy Rady Dyrektorów Krzysztof Matyszczyk, cz³onek rady dyrektorów Ryszard B¹k, oraz CEO Unii Bogdan Chmielewski, mened¿er oddzia³u pani Alina Jucha, proboszcz parafii œw. Krzy¿a na Maspeth – ks. dr. Witold Mroziewski, przedstawiciele polskiej Szko³y Kultury i Jêzyka Polskiego im. b³. Jana Paw³a II na Maspeth oraz cz³onkowie Unii, jej partnerzy i przyjaciele. Nie zabrak³o momentów nostalgicznych i spontanicznych. 50-ciu pierwszych cz³onków oddzia³u i zaproszonych na jubileusz otrzyma³o okolicznoœciowe upominki. Pan Józef £uczaj wrêczy³ w³adzom

Unii w³asnorêcznie namalowany portret b³. Jana Paw³a II. Warto podkreœliæ, ¿e odzia³ Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej z siedzib¹ na Maspeth to jeden z najprê¿niej rozwijaj¹cych siê. Jego cz³onkowie to m.in Polacy mieszkaj¹cy w Maspeth, Middle Village, Jackson Heights i Rego Park. Obecnie z us³ug oddzia³u korzysta 1881 cz³onków.

u Ks. Witold Mroziewski – proboszcz parafii

Swietego Krzy¿a w Maspeth i Alina Jucha, mened¿er oddzialu w Maspeth (w szarym kostiumie) i pracownice P-SFUK: Barbara Krzywda, Hanna Olszowska, Elizabeth Ringer.

Festiwal w Amerykañskiej Czêstochowie W Amerykañskiej Czestochowie od 49 lat odbywa siê Polski Festiwal, który zwyczajowo trwa przez pierwsze dwa weekendy wrzeœnia. Przyje¿d¿a du¿o goœci z okolicy, a tak¿e wycieczki z dalszych terenów, np. du¿a wycieczka seniorów zorganizowana przez Polsko-S³owiañsk¹ Federaln¹ Uniê Kredytow¹. Festiwal jest przygotowany przez komitet, który pod opiek¹ Ojców Paulinów, ca³y rok pracuje nad zaproszeniem zespo³ów ludowych, orkiestr i DJ, oraz sprzedawców ró¿nych pami¹tek, urz¹dzeniem polskiej wioski, weso³ego miasteczka, ró¿nych atrakcji dla dzieci i doros³ych. Jest wiêc mnóstwo stoisk z polskimi przysmakami – pierogi, go³¹bki, kie³basa z kapust¹, babki i p¹czki, a tak¿e i s³ynne filadelfijskie kanapki ze stekiem, lody, no i naturalnie kilka stoisk z piwem. W tym roku na festiwal przyjecha³y zespo³y taneczne z New Jersey i Chicago a nawet z Ontario, Kanada. Wyst¹pi³a te¿ s³ynna Philadelphia String Band. Do tañca na dwóch parkietach przygrywa³y popularne „Polka Bands” z Pennsylwanii. Wieczorami, dla m³odzie¿y, gra³ DJ. Harcerstwo jest bardzo blisko zwi¹zane z Amerykañsk¹ Czêstochow¹. Od 48 lat Hufiec Podhale prowadzi Koloniê Zuchow¹ na terenach Sanktuarium. Urz¹dzamy tam tak¿e spotkania, biwaki, przedstawienie w okresie œwi¹tecznym, Dzieñ Zucha na wiosnê, bierzemy udzia³ w pielgrzymce Matki Boskiej Zielnej

i w Dniu ¯o³nierza. Nasz harcerski kapelan to hm. ojciec Bart³omiej Marciniak, a wszyscy Paulini, z Ojcem Prowincja³em, Miko³ajem Soch¹ na czele, s¹ nam bardzo przychylni. Z wdziêcznoœci co roku przyje¿d¿amy pomagaæ przy festiwalu. Kto mo¿e przybywa w strojach ludowych i wspólnie organizujemy Do¿ynki. Polonia jest spragniona kultury polskiej. Przyje¿d¿aj¹cym tu goœciom bardzo podobaj¹ siê Do¿ynki i wszystkie obrzêdy z nimi zwi¹zane. Wiele osób przychodzi siê chwaliæ, ¿e maj¹ polskie korzenie, ¿e pamiêtaj¹ jak babcia i dziadek b³ogos³awili chleb zanim go pokroili, ciesz¹ siê strojami polskimi, robi¹ masê zdjêæ i zadaj¹ du¿o pytañ na temat tradycji ludowych. Cieszy ich tak¿e obrazek sceniczny pt. Polskie Wesele i chêtnie bawi¹ siê z nami na scenie, np. w tañcu z miot³¹. W Polskiej wiosce mo¿na zobaczyæ starodawne narzêdzia i przyrz¹dzanie kapusty kiszonej, bimbru (mo¿na spróbowaæ!) i nawet wêdzenia kie³basy. Grupa pod nazw¹ „Banner of Jasna Góra”, przyje¿d¿a w strojach 17-sto wiecznych z wystaw¹ starodawnej broni i pokazami walki na szable. Warto przyjechaæ, popatrzyæ, potañczyæ z naszymi œlicznymi harcerkami, nacieszyæ siê widokiem beztrosko bawi¹cych siê dzieci, coœ niecoœ przegryŸdŸ i popiæ. Zawsze jest weso³o. Zapraszamy na nastêpny rok. tekst i zdjêcia: Maria Bielska


3

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

 POLSKA Donald Tusk z³o¿y³ dymisjê

Premier Donald Tusk ustêpuje z funkcji, poniewa¿ od 1-go grudnia obejmuje funkcjê szefa Rady Europejskiej. Dymisjê z³o¿y³ na rêce prezydenta Komorowskiego. Na swoje miejsce desygnowa³ obecn¹ marsza³ek Sejmu Ewê Kopacz. Prezydent Bronis³aw Komorowski przyj¹³ dymisjê rz¹du Donalda Tuska. Ustêpuj¹cemu premierowi wrêczyl te¿ prezenty: kompas i busolê mówi¹c "z dobrym kompasem dobrze siê wraca do rodzinnego portu i bezpiecznej przystani."

Bieñkowska w Unii

Wicepremier El¿bieta Bieñkowska dosta³a posadê w Unii Europejskiej. Jean-Claude Juncker wyznaczy³ j¹ na komisarza do spraw rynku wewnêtrznego, przemys³u i przedsiêbiorstw. Bieñkowska bêdzie odpowiedzialna za usuwanie barier na jednolitym rynku europejskim, na co skar¿¹ siê m.in. polskie firmy.

Ograniczone dostawy gazu

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazowe informuje, ¿e dostawy gazu ziemnego w ramach kontraktu Jamalskiego nie s¹ realizowane. 10 wrzeœnia 2014 deficyt wynosi³ 45 proc. Gazoprom nie zawiadomi³ o przyczynach zmiejszonych dostaw gazu.

„Greenpoint. Przemiany” Festiwal Ulicy W sobotê 20 wrzeœnia na Leonard Street (pomiêdzy Norman Ave i Meserole Ave) przy Bibliotece Brooklyñskiej na Greenpoincie, w godzinach od 11.00 do 17.00, odbêdzie siê festiwal ulicy organizowany w ramach projektu “Greenpoint. Przemiany”. Wydarzenie to bêdzie znakomit¹ okazj¹ do zaznaczenia polskiej to¿samoœci Greenpointu, integracji miêdzy wieloletnimi i nowo przyby³ymi mieszkañcami oraz hucznego po¿egnania lata. W bogatym i ró¿norodnym programie bêd¹ mia³y miejsce, m.in. koncerty i wystêpy taneczne (impresje na temat polskiego folku w wykonaniu nowojorskich muzyków, wystêp kapeli ludowej Polish American Folk Dance Company, orkiestra dzieciêca Opportunity Music Project, wystêpy uczniów KOBO Music Studio oraz Akademii Œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie), wystawy fotografii, w tym “Greenpoint wczoraj i dziœ", której czêœci¹ bêd¹ niepublikowane wczeœniej zdjêcia Wojciecha Kubika - fotografa, który w latach 80. mieszka³ na Greenpoincie, a tak¿e ró¿norodne warsztaty artystyczne i edukacyjne dla m³odszych i starszych, gry

planszowe i sporty podwórkowe, wymienialnia ksi¹¿ek i ubrañ, przenoœny zak³ad fotograficzny, liczne konkursy z nagrodami, polscy i lokalni wystawcy - sztuka, rêkodzie³o, pyszne jedzenie i wiele, wiele innych atrakcji! Organizatorzy apeluj¹ do mieszkañców Greenpointu - uczcjmy razem to, co na Greenpoincie wyj¹tkowe! Ca³y czas przyjmujemy zg³oszenia zainteresowanych wystawców. * “Greenpoint. Przemiany” to seria bezp³atnych warsztatów, koncertów, projekcji filmowych, oraz innych wydarzeñ kulturalnych, realizowanych przez fundacjê Culture Shock od maja do grudnia 2014 roku na Greenpoincie. Wydarzenia skierowane s¹ do mieszkaj¹cych tu Polaków, osób polskiego pochodzenia oraz wszystkich zainteresowanych polsk¹ histori¹ i kultur¹. Program ma na celu promocjê kultury polskiej, a tak¿e zwrócenie uwagi na zmiany zachodz¹ce obecnie w dzielnicy, która dla wielu Polaków mieszkaj¹cych w Nowym Jorku jest namiastk¹ ojczyzny.

Ogólnopolskie do¿ynki

Wiêcej o projekcie: Projekt “Greenpoint. Przemiany” realizowany jest we wspó³pracy z Bibliotek¹ Brooklyñsk¹ na Greenpoincie, organizacj¹ Opportunity Music Project, Videology, Pracowni¹ Focusingu, Instytutem Kultury Polskiej w Nowym Jorku oraz Pangea Network USA. Partnerami medialnymi s¹: Kurier Plus, Radio Rampa, Dobra Polska Szko³a,Greenpointpl.com, The Post Eagle, SE New York.

Organizator i koordynator projektu Marta Pawlaczek, , 646 589 2060

Tydzieñ z Plusem Dream Done - Spe³nione marzenie 19 wrzeœnia o godz. 19:00 zapraszamy na d³ugo oczekiwan¹ wystawê fotografii i towarzysz¹cej jej instalacji kolumn - Sabiny Szafrankowskiej. Prace tej ciekawej artystki otworz¹ sezon jesienny w naszej galerii. Wstêp wolny. Lampka wina. Serdecznie zapraszamy. 145 Java Street - Greenpoint (718) 389. 3018

W Czêstochowie odby³y siê ogólnopolskie do¿ynki. W uroczystoœciach udzia³ wziêli prezydent Bronis³aw Komorowski, minister rolnictwa marek Sawicki i biskup diecezji tarnowskiej Andrzej Je¿.

93-latek skoczy³ ze spadochronem

Podporucznik Andrzej Tarnawski, pseudonim Up³az, jest jednym z ostatnich ¿yj¹cych cichociemnych. Ostatnio skoczy³ ze spadochronem w tym samym miejscu gdzie zrzucono go 71 lat wczeœniej - w Ksi¹¿enicach ko³o Grodziska Mazowieckiego. Ods³oniêto tam tak¿e tablicê upamiêtniaj¹c¹ cichociemnych, którzy skakali wówczas z samolotu Liberator.

 ŒWIAT Nowe sankcje dla Rosji

Departament USA poinformowa³, ¿e Stany Zjednoczone gotowe s¹ wprowadziæ nowe sankcje, które maj¹ dotkn¹æ rosyjsk¹ obronnoœæ, energetykê i sektor finansowy. S¹ odpowiedzi¹ na zaanga¿owanie Moskwy w kryzys na Ukrainie. Równie¿ Unia Europejska formalnie przyjê³a ustanowienie nowych sankcji dla Rosji. Nie ma jednak zgody przedstawicieli wszystkich pañstw co do terminu ich wdra¿ania.

Putin o Noworosji

Prezydent Rosji W³adimir Putin pojawi³ siê w moskiewskiej cerkwi w której gromadzona jest pomoc dla separatystów dzia³aj¹cych na wschodzie Ukrainy. Zapali³ tam œwieczkê w intencji tych, którzy jak powiedzia³ „stracili ¿ycie broni¹c ludzi w Noworosji”. Okreœlenia tego u¿ywaj¹ separatyœci mówi¹c o regionach donieckim i ³ugiañskim. Putin u¿y³ s³owa Noworosja po raz pierwszy w kwietniu, po aneksji Krymu przez Rosjê.

Drugie Royal Baby

Angielska ksiê¿na Kate wiosn¹ spodziewa siê drugiego dziecka. Gratulacje ksi¹¿êcej parze z³o¿y³ ju¿ premier David Cameron. Pierwszy syn Kate i Williama, Jerzy z Cambridge, urodzi³ siê 22 lipca 2013 r.

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Komitet Pamiêci Zbrodni Katyñskiej, Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej Dystrykt II oraz Kongres Polonii Amerykañskiej maj¹ zaszczyt zaprosiæ Poloniê, Weteranów, Harcerzy, Organizacje Polonijne, Reprezentantów i przedstawicieli z Polski i USA na uroczystoœci przy pomniku KATYÑ 1940 Exchange Pl., Jersey City, NJ – która odbêdzie siê 14 wrzeœnia, 2014 o godz. 13: 00. W tym roku przypada 75-ta rocznica wybuchu Drugiej Wojny Œwiatowej oraz 75-ta rocznica IV [czwartego] Rozbioru Polski. Jest to te¿ 13-ta rocznica ataku na World Trade Center w NY.

sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca

Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy

Zapraszamy serdecznie ca³¹ Poloniê. Komitet

Pielgrzymka do Ziemi œw. i Jordanii listopad 2014 r. Mamy jeszcze trzy wolne miejsca na pielgrzymkê do Ziemi Œw. i Jordanii w dniach od 12 do 23 listopada tego roku. Program pielgrzymki podany jest na stronie www.ryszardkoper.pl w dziale pielgrzymki planowane. W sprawie wyjazdu prosimy dzwoniæ pod numery tel.: 1347 876 3738 lub 718 389 3018 (Redakcja Kuriera Plus). Mo¿na tak¿e napisaæ pod adres: rkoper@hotmail.com

Marek Rygielski

wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc . Adres : 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


4

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Najpiêkniejsze prze¿ycie bieraj¹ one wymiaru wiecznoœci. Odnosi siê to tak¿e do wybaczenia. Z³oœæ i gniew s¹ obrzydliwoœciami w oczach Boga. Grzesznik, krzywdziciel zas³uguje na karê. Mo¿e jednak liczyæ na wybaczenie bo¿e, gdy siê nawraca i naprawia b³êdy. Zas³uguje na karê tak¿e skrzywdzony, jeœli nie zdobêdzie siê na wybaczenie swemu krzywdzicielowi. Jeœli my nie odpuœcimy winy bliŸniemu, to nie mo¿emy liczyæ na bo¿e wybaczenie, a tego wybaczenia potrzebuje ka¿dy. Œw. Jan pisze: „Jeœli mówimy, ¿e nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy”. A zatem krzywdziciel i skrzywdzony zdadz¹ kiedyœ sprawê przed Bogiem z krzywdy i wybaczenia.

Bracia: Nikt z nas nie ¿yje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: je¿eli bowiem ¿yjemy, ¿yjemy dla Pana; je¿eli zaœ umieramy, umieramy dla Pana. I w ¿yciu wiêc, i w œmierci nale¿ymy do Pana. Po to bowiem Chrystus umar³ i powróci³ do ¿ycia, by zapanowaæ tak nad umar³ymi, jak nad ¿ywymi. Rz 14,7–9

W

szystko, niejako na naszych oczach stajê siê histori¹. Cieszymy siê chwil¹ obecn¹, ale ona szybko wymyka siê naszym rêkom i szuka swojego miejsca w przesz³oœci. Dobrze to wiedz¹ ci, o których mówi siê, ¿e szczêœliwi nie licz¹ czasu. Gdy spogl¹daj¹ na zegarek, to nie mog¹ uwierzyæ, ¿e tak szybko min¹³. Czas nie tylko min¹³, ale tak¿e zapisa³ jedn¹ z wielu piêknych historii, która sk³ada siê na piêkno ca³ego naszego ¿ycia. Nasze ¿ycie jest tak piêkne, jak piêkne s¹ poszczególne historie naszego ¿ycia, które zapisa³ mijaj¹cy czas. Jak¿e biedny musi byæ cz³owiek bez zapisanych piêknych historii ¿ycia. Jak¿e g³upi musi byæ, gdy nie wykorzystuje dobrze darowanej chwili, lecz zapisuje w tym czasie z³e historie, które sk³adaj¹ siê na zmarnowane ¿ycie. Pytaj¹c o najpiêkniejsze historie, najpiêkniejsze prze¿ycia, zapewne us³yszelibyœmy wiele ró¿nych odpowiedzi. By³yby i takie: „By³o wiele takich chwil ale trzech dni nie zapomnê... pierwszy dzieñ to dwie kreseczki na teœcie ci¹¿owym. By³y dla mnie szczególnym wydarzeniem bo kilka miesiêcy wczeœniej us³ysza³am od lekarza, ¿e nie zajdê w ci¹¿ê w sposób naturalny, ¿e mo¿e w ogóle nie bêdê mog³a mieæ dzieci. Dlatego kiedy zobaczy³am te kreseczki by³am najszczêœliwsz¹ kobiet¹ na œwiecie a by³o to 6 grudnia 2011 roku. Kolejny dzieñ to wtedy jak pierwszy raz us³ysza³am bicie serduszka mojego maleñstwa... to prze¿ycie którego nie da siê opisaæ... p³aka³am na kozetce u lekarza... a on pewnie dawno nie widzia³ kobiety która tak cieszy³a siê z tego ¿e jest w ci¹¿y, ¿a³ujê tylko tego, ¿e wtedy nie by³o ze mn¹ mê¿a... ale przy kolejnej wizycie ju¿ us³ysza³ to co ja wczeœniej i te¿ by³ wzruszony, kolejny dzieñ to ju¿ nie zalicza siê do ci¹¿y, bo to dzieñ rozwi¹zania... narodziny mojej ma³ej kochanej córeczki. D³ugo wyczekiwany dzieñ... i tysi¹ce pytañ w g³owie jak to teraz bêdzie? Jak bêdzie wygl¹da³o nasze ¿ycie? Czy dam radê w nowej roli? Jaka bêdzie nasza córeczka? Do kogo bêdzie podobna? Czy uda mi siê karmiæ piersi¹? A kiedy us³ysza³am jej krzyk i kiedy j¹ dotknê³am ³zy same nap³ynê³y do oczu... to moje 3trzy najpiêkniejsze dni z okresu dziewiêciu miesiêcy....” (http://forum. mjakmama24. pl).

S

zwajcarski poeta i kaznodzieja powiedzia³: „Cz³owiek, który nigdy nie wybaczy³ swojemu wrogowi, nie wie, ¿e ominê³o go jedno z najpiêkniejszych doœwiadczeñ ¿yciowych”. A zatem wybaczenie mo¿e staæ siê jednym z najpiêkniejszych prze¿yæ, najpiêkniejsz¹ histori¹ naszego ¿ycia. Gdy wczytujemy siê w teksty biblijne, to odkrywamy, ¿e to piêkno siêga wiecznoœci, siêga nieba. Wybaczenie bywa czasami bardzo trudne. W trakcie pisania tych rozwa¿añ zadzwoni³a do mnie jedna z pañ, której przeczyta³em napisany fragment. Na co ona powiedzia³a: „£atwo siê to ksiêdzu pisze”. W podtekœcie wyczu³em, ¿e chcia³a powiedzieæ, ¿e w ¿yciu bywa z tym o wiele trudniej. To prawda, ale wszystko, co piêkne, szlachetne i dobre ma swoj¹

U

cenê. O tym trudzie wybaczenia œpiewa w jednej ze swoich piosenek Renata Przemyk: /Tak niedawno przecie¿ / Jakby wczoraj a / Tyle minê³o od tej pory lat / Ja dŸwigam wci¹¿ na sobie / Historyczny garb / Który mi przyprawi³ wtedy / Zbyt okrutny œwiat / Jak tu wybaczaæ / Jeœli nikt nas nie przeprasza / I jak zapomnieæ skoro / Gdzie spojrzysz blizny / Kto by chcia³ siê do nich przyznaæ / ¯aden stygmat nie zagoi siê”.

A

by jednak doznaæ spokoju, radoœci i ³aski nieba koniecznie musimy podj¹æ trud przebaczenia. William Szekspir, angielski poeta, dramaturg, aktor, pisa³, ¿e wybaczenie jest podwójnym b³ogos³awieñstwem. Jest b³ogos³awieñstwem dla wybaczaj¹cego i dla tego, któremu siê wybacza. Przek³adem takiego b³ogos³awieñstwa mo¿e byæ historia matki i syna opisana przez Doris Donnelly w ksi¹¿ce „Putting Forgiveness into Practice”. Pewnego dnia siedmioletni ch³opiec siedzia³ w samochodzie na tylnym siedzeniu. Samochodem kierowa³a matka, która mia³a bardzo trudny dzieñ. Kilka tygodni temu opuœci³ j¹ m¹¿. Ona roz³adowuj¹c swoje rozgoryczenie, w nag³ym porywie gniewu odwróci³a siê i uderzy³a ch³opca, mówi¹c: „Nigdy ciê nie chcia³am. Jedynym powodem, ¿e przyszed³eœ na œwiat by³o pragnienie zatrzymania twojego ojca. Ale on i tak odszed³. Nienawidzê ciê”. Ta scena g³êboko wpisa³a siê w pamiêæ ch³opca. Przez d³ugie lata to wspomnienie wraca³o jak koszmar, z którym ci¹gle siê zmaga³. Matka przez wiele lat obwinia³a go za to co siê sta³o.

Po latach odrzucony syn wyzna³: „Nie jestem w stanie powiedzieæ ile razy w czasie ostatnich dwudziestu trzech lat wraca³em do tego wydarzenia. Prawdopodobnie tysi¹ce. Ostatnio jednak stara³em siê zrozumieæ moj¹ matkê, wejœæ w jej po³o¿enie. Skoñczy³a œredni¹ szko³ê. Nie mia³a pieniêdzy, pracy i rodziny, która by j¹ wspar³a. Zrozumia³em jak bardzo czu³a siê samotna, jak ciê¿ko by³o jej wyrwaæ siê z depresji. Wiele myœla³em o jej b³êdach m³odoœci i o jej piêknych, ale zaprzepaszczonych nadziejach. Uœwiadomi³em sobie jak wiele doœwiadczy³a w ¿yciu z³a i bólu. Te myœli sprawi³y, ¿e pewnego dnia zdecydowa³em siê odwiedziæ j¹ i porozmawiaæ. Powiedzia³em jej, ¿e rozumiem jej uczucia, jej dawne decyzje i ¿e nadal j¹ kocham. W oczach matki pojawi³y siê ³zy, po chwili zaczê³a ³kaæ. Przytuleni do siebie p³akaliœmy oboje. Czas siê dla nas zatrzyma³. To by³ pocz¹tek nowego ¿ycia, dla mnie i dla niej, pocz¹tek nowego ¿ycia dla nas obojga”. I tak spe³ni³o siê podwójne b³ogos³awieñstwo, jakie niesie wybaczenie.

W ybaczenie

to nie tylko sprawa ludzka, ale tak¿e sprawa bo¿a. Mêdrzec biblijny Syrach, którego s³yszymy w pierwszym czytaniu na dzisiejsz¹ niedzielê pisze: „Z³oœæ i gniew s¹ obrzydliwoœciami, których pe³en jest grzesznik. Tego, który siê mœci, spotka zemsta od Pana: On grzechy jego dok³adnie zachowa w pamiêci. Odpuœæ winê bliŸniemu, a wówczas, gdy b³agaæ bêdziesz, zostan¹ ci odpuszczone grzechy”. W nasze ludzkie sprawy wchodzi Bóg i wtedy na-

czniowie Jezusa znali naukê Starego Testamentu o wybaczeniu, wiedzieli, ¿e jest ono konieczne, aby samemu otrzymaæ od Boga wybaczenie. Dlatego œw. Piotr w dzisiejszej Ewangelii nie pyta Jezusa, czy ma wybaczyæ, pyta tylko ile razy, czy a¿ siedem razy. A Jezus mu odpowiada: „Nie mówiê ci, ¿e a¿ siedem razy, lecz a¿ siedemdziesi¹t siedem razy”. Dla Izraelitów dwu lub trzykrotne przebaczenie by³o uwa¿ane za cnotê, a tu Jezus ka¿e przebaczaæ siedemdziesi¹t siedem razy, co w biblijnej symbolice znaczy nieskoñczonoœæ. A zatem przebaczenie nie mo¿e mieæ ¿adnego limitu. Prawdê o wybaczeniu Chrystus ilustruje przypowieœci¹ o królu i jego d³u¿nikach. Król rozlicza³ siê ze swoimi s³ugami. Jeden z s³ug nie mia³ z czego oddaæ d³ugu i zacz¹³ b³agaæ króla o przesuniecie sp³aty. Król ulitowa³ siê nad nim i darowa³ mu d³ug. Uradowany s³uga, wracaj¹c do domu spotka³ wspó³s³ugê, który by³ mu winien niewielk¹ sumê. Wspó³s³uga b³aga³ o przesuniêcie sp³aty. „On jednak nie chcia³, lecz poszed³ i wtr¹ci³ go do wiêzienia, dopóki nie odda d³ugu”. Gdy król dowiedzia³ siê o tym, kaza³ wtr¹ciæ nielitoœciwego s³ugê do wiêzienia: „I uniesiony gniewem pan jego kaza³ wydaæ go katom, dopóki mu ca³ego d³ugu nie odda”. Chrystus komentuj¹c tê przypowieœæ dodaje: „Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, je¿eli ka¿dy z was nie przebaczy z serca swemu bratu”. Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl

Krucjata Ró¿añcowa Grupa Pro-Life Œw. Max Kolbe zaprasza do udzia³u w KrucjacieRó¿añcowej Matki Bo¿ej z Fatimy, w sobotê,13 wrzeœnia, o godz.12:00, przed koœcio³em Œw. Antoniego i Alfonsa, 862 Manhattan Ave, Greenpoint, B'lyn, NY 11222. Bêdziemy siê modliæ z transparentami, po polsku i angielsku o: Zaniechanie aborcji, eutanazji, ma³¿eñstw tej samej p³ci info: brat Jan 718 389 7785 SANKTUARIUM O. PIO NA MANHATTANIE

OJCOWIE KAPUCYNI ZAPRASZAJ¥

20 wrzeœnia (SOBOTA) O GODZ. 6.00 WIECZOREM NA MSZÊ ŒWIÊT¥ W JÊZYKU POLSKIM W ROCZNICÊ URODZIN DLA NIEBA ŒWIÊTEGO O. PIO. Uroczyste b³ogos³awieñstwo koñcowe z relikwiami Œw. O. PIO ADRES SANKTUARIUM: St. John the Baptist Church 210 W 31st Street, 7 Avenue, 31 street Metro: PENN STATION CZEKAMY NA CIEBIE !


5

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Kaczyñski chce rozliczyæ Tuska

Tydzieñ na kolanie

Jaros³aw Kaczyñski przed tygodniem zapewnia³, ¿e cieszy siê z wyboru Polaka na stanowisko przewodnicz¹cego Rady Europy i gratulowa³ Donaldowi Tuskowi osobistego sukcesu, zaznaczaj¹c, ¿e liczy na to, i¿ na tym wyborze skorzysta Polska. Dzisiaj szef PiS stwierdzi³, i¿ premier dla „unijnego stanowiska œredniego znaczenia zostawia kraj w trudnej sytuacji, podczas gdy nieopodal granic Polski trwa wojna”. Zatem trzeba zapytaæ, co jest grane, bo jeœli jest stanowisko to jest „œredniego znaczenia”, to i œrednie bêd¹ mo¿liwoœci za³atwienia czegoœ dla Polski. I odwrotnie. A przecie¿ oczekiwania w tej mierze PiS ma du¿e, prawda? I tu od razu trzeba zapytaæ wprost, co szef Rady Europy mo¿e za³atwiæ dla Polski? Nie od rzeczy bêdzie te¿ sprawdziæ, co poprzednicy Tuska na tym stanowisku za³atwili dla swoich krajów? Id¹c dalej tym tropem, warto zadaæ pytanie, w jakim stopniu europos³owie i urzêdnicy wysokiego szczebla zasiadaj¹cy we w³adzach Unii powinni kierowaæ siê interesem tej¿e Unii a w jakim kraju, który reprezentuj¹? Temat – mina. Czytaj¹c komentarze opozycji, zw³aszcza proPiSowskiej, mo¿na odnieœæ wra¿enie, ¿e europos³owie z Polski powinni wydzieraæ z tej¿e Unii, co tylko siê da i jednoczeœnie nie dopuszczaæ, by Unia czegoœ chcia³a od Polski. Powinni oni tak¿e sprzeciwiaæ siê wp³ywom tych krajów, które do skarbca Unii wp³acaj¹ najwiêksze sumy i ¿¹daæ, by nie mia³y one wiêcej do powiedzenia, ni¿ kraje, które wp³acaj¹ najmniej. Wracaj¹c na polskie podwórko, zgodziæ siê trzeba z PiSem, ¿e europos³owie z PO powinni dotychczas za³atwiæ na forum Unii wiêcej spraw po myœli Polski, ale nie mo¿na jednoczeœnie nie zapytaæ, co ju¿ dla niej za³atwili europos³owie z PiSu? W Brukseli nie s¹ przecie¿ krêpowani domnieman¹ z³¹ wol¹ polskiego rz¹du. I jeszcze jedno pytanie: czy z powodu wojny na Ukrainie, Tusk rzeczywiœcie nie powinien przyj¹æ oferowanej mu jednog³oœnie posady w Brukseli i pozostaæ premierem w Warszawie? Czy czasem nie jest tak, ¿e czegokolwiek nie zrobi³by Tusk, zawsze to bêdzie z³e? Niezale¿nie od odpowiedzi na te pytania, jasne jest, ¿e kiedy dymisja premiera sta³a siê ju¿ faktem, nale¿y dokonaæ, choæby wstêpnego podsumowania jego rz¹dów. Dla opozycji jest ju¿ jasne, ¿e nie dokona³ on niczego istotnego dla Polski i ¿e siedem lat jego panowania to by³y lata chude. Odwrotnego zdania jest oczywiœcie PO i Kancelaria Premiera. Nie sposób oprzeæ siê wra¿eniu, ¿e jedna i druga strona wpad³a w skrajn¹ przesadê i na merytoryczne podsumowanie nale¿y poczekaæ a¿ opadn¹ emocje i pojawi¹ siê dane zgodne ze stanem faktycznym. W dzisiejszym ods¹dzaniu Tuska od czci i wiary najdalej idzie PiS i jego zwolennicy, czemu trudno siê dziwiæ w sytuacji, kiedy w sonda¿ach znów zwyciê¿a PO. Jest to zapewne chwilowy triumf, spowodowany „osobistym” sukcesem lidera tej partii, ale jak¿e niewygodny przez wyborami samorz¹dowymi. Jak zwa³, tak zwa³, nie sposób nie zgodziæ siê z prezesem Kaczyñskim, który zapowiedzia³ przeprowadzenie audytu rz¹du Donalda Tuska. ¯¹da on, by dotychczasowy premier, przed odjazdem do Brukseli, odpowiedzia³ na wszystkie pytania, nie tylko dotycz¹ce polityki energetycznej, ale tak¿e odnosz¹ce

u Jaros³aw Kaczyñski zapowiedzia³

przeprowadzenie audytu rz¹du Donalda Tuska.

siê do siedmiu lat sprawowania w³adzy. Kaczyñski chce, by Tusk wykaza³ m.in. jak zosta³y wydane œrodki europejskie, czy za te fundusze przyznane na budowê autostrad, nie mo¿na by³o wybudowaæ ich du¿o wiêcej, du¿o szybciej, równoczeœnie nie rujnuj¹c firm, które wykonywa³y potrzebne prace. Na konferencji prasowej w Sejmie, Kaczyñski przyzna³, ¿e „dziœ tematem dnia, co jest zrozumia³e, jest sprawa gazu, ale audyt rz¹du jest bezwzglêdnie potrzebny we wszystkich dziedzinach”. Oœwiadczy³ równie¿, ¿e PiS tego rodzaju przedsiêwziêcie przeprowadzi w stosunkowo nieodleg³ym czasie i podsumuje rz¹dy Donalda Tuska. Trudno siê jednak spodziewaæ, by dokona³ tego obiektywnie, zatem w przysz³oœci trzeba siê bêdzie opieraæ siê na konkretnych i oby wiarygodnych danych G³ównego Urzêdu Statystycznego, Najwy¿szej Izby Kontroli i niezale¿nych komisji badaj¹cych stan rozwoju kraju. Ju¿ dziœ warto sprawdziæ, jaki jest faktyczny stan zad³u¿enia pañstwa i na co posz³y pieni¹dze z tzw. d³ugu publicznego. Trzeba spytaæ, co sta³o siê z pieniêdzmi wygenerowanymi przez OFE i dociec, dlaczego zwiêkszenie wydatków na armiê mo¿liwe jest dopiero od roku 2016. Konieczne jest sprawdzenie, dlaczego tak niewielkie s¹ wci¹¿ nak³ady na naukê, oœwiatê i kulturê. Niew¹tpliwie nale¿y tak¿e dokonaæ weryfikacji danych ze wspomnianej Kancelarii Premiera, z których wynika, ¿e przeciêtne wynagrodzenie w 2006 roku wynosi³o 2477,23 z³, w 2007 – 2691,03 z³, w 2013 – 3650,06 z³, zaœ w roku obecnym (wedle dotychczasowych obliczeñ) – 3739,97 z³. P³aca minimalna wynosi³a w 2006 r. – 899,1 z³, w 2007 r. – 936,0 z³, w 2013 r. – 1600,0 z³ a w roku 2014 – 1680,0 z³, co oznacza, i¿ w stosunku do przeciêtnego wynagrodzenia kwoty te wynosi³y w 2006 r. – 36 proc. w 2007 r. – 34 proc. w 2013 r. – 43 proc. zaœ w roku obecnym – 45 procent. Przytaczam te informacje œwiadomie, bo co, jak co, ale zarobki to temat elementarny dla zwyk³ych zjadaczy chleba. Powodem do dumy rz¹dów Donalda Tuska by³o przeprowadzenie Polski such¹ nog¹ przez œwiatowy kryzys finansowy. Podkreœlaj¹ to tak¿e media zagraniczne, ostatnio w kontekœcie kandydatury polskiego premiera na szefa Rady Europejskiej. Zatem i temu powinniœmy siê uwa¿niej przyjrzeæ. Nie tylko, ¿eby poznaæ pe³n¹ prawdê, ale i wyci¹gn¹æ z niej wnioski na przysz³oœæ. To najprawdopodobniej jest sukces niek³amany, tyle, ¿e nie rz¹du a drobnych polskich producentów i polskiej z³otówki, któr¹ ominê³y turbulencje euro.

Eryk Promieñski

Wtorek Czy ¿ycie rozproszone? Sk¹pane w wiadomoœciach, g³ównie niepowa¿nych, ale wciskaj¹cych siê z ka¿dego ekranu? ¯e zabili go i uciek³, albo ¿e to i tamto, albo ¿e ten skomentowa³ komentarz komentatora do komentarza komentatora (innego) na temat wypowiedzi, bêd¹cej komentarzem do jeszcze innej wypowiedzi? Czy warto traciæ ¿ycie (a ono p³ynie, p³ynie, uciekaj¹c w kawa³kach po kwadrans) na szlam codziennej informacji, pianê rozrywki, szmatkê bana³u portali spo³ecznoœciowych, „musisz przeczytaæ”, „musisz zobaczyæ”, „tego po prostu cz³owiek na poziomie, pomin¹æ nie mo¿e”? A mo¿e jednak nie? Mówienie „nie” temu, co „musisz mieæ, musisz kupiæ” jest chyba najprzyjemniejszym momentem w ca³ej tej wolnej woli cz³owieka. A mówi¹ to w dniu, kiedy firma Apple mia³a og³osiæ, ¿e... Nie wiem, nie chcê, wy³¹czam siê. Jak ju¿ siê znudzi, jak wejdzie jeszcze nowsze, jeszcze lepsze, wtedy mo¿e... Kto to wie, przecie¿ nie mówiê, ¿eby od razu staæ siê jakimœ starowierem czy amiszem. Wtorek noc Wczeœniejsze s³owa wysz³y z myœli, które chowa³y s³owa z ksi¹¿ki W³odzimierza Odojewskiego „Oksana”. Bohater – umieraj¹cy polski naukowiec zakochuje siê we W³oszech w m³odszej od siebie Ukraince. W tle krwawy, p³on¹cy Wo³yñ, z odr¹bywanymi koñczynami, pomordowanymi wid³ami, rozrywanymi brzuchami ciê¿arnych... Oto bowiem bohaterowi „zakatowali matkê i siostry”. I oto on wypieraj¹cy z pamiêci traumê, nie chc¹cy jej, bo „przeszkadza”, stwierdza w rozmowie z Oksan¹, ¿e to droga bez sensu, bo pamiêæ jeœli „przeszkadza, to tylko w ¿yciu u³atwionym”. I dalej bo „mo¿e w³aœnie wiedza i pamiêæ potrafi¹ niejednemu zapobiec (...). Mo¿e wiêc nie tylko trzeba pamiêtaæ i myœleæ o tym, co siê wydarzy³o, ale i mówiæ g³oœno trzeba?” ¯ycie u³atwione, ¿ycie rozproszone, ¿ycie rozpêdzone, ¿e nie sposób pamiêtaæ co siê przwinê³o na ekranie miesi¹c temu. Robin Williams strzeli³ samobója? A tak, by³ taki, ten, no... zawodnik futbolu amerykañskiego, tak? Jakiœ samolot str¹cony nad Ukrain¹ z trzystoma pasa¿erami? Ale kogo tam..., to by³o dawno, w lipcu, dawniej ni¿ stopnia³y œnieg a przecie¿ jakieœ go³e baby wyciek³y do internetu od tamtego czasu... Zreszt¹ wiecie, Tusk zosta³ drugim Wojty³¹, a kto wie, mo¿e pierwszym Chrystusem Narodów z Polski rodem? A z tymi jab³kami od Putina, to przecie¿ trzeba by je wys³aæ do... Kto to wszystko spamiêtaæ mo¿e, zreszt¹ po co? ¯ycie u³atwione, ¿ycie rozproszone, ¿ycie rozpêdzone... Jak dobrze, ¿e nie ogl¹dam telewizji wcale... Œroda ¯e „seks siê sprzedaje” to wiadomo. Teraz wiadomo, ¿e sprzedaje siê te¿ krew. Mam w rêku najnowsze badania opinii publicznej dla NBC/Wall Street Journal. Zrobione po nag³oœnionym przez wszystkie media obciêciu g³ów dwóm amerykañskim dziennikarzom przez dzikusów z d¿ihadu. Nieprawdopodobne, ale jednak... pomimo, ¿e ankieterzy nie pytali wprost o egzekucje to a¿ 94 proc. respondentów o nich s³ysza-

³o. Taka penetracja wiadomoœci wœród Amerykanów nie zdarzy³a siê jeszcze w tych badaniach. O bestialskich egzekucjach s³ysza³o wiêcej respondentów, ni¿ o jakimkolwiek z 22 innych wydarzeñ o jakie pytano od 2009 r. Zdaje siê, ¿e dzikusy osi¹gnê³y efekt: o ich wyczynach dowiedzia³ siê œwiat. Ale nie wiem czy dobrze na tym wyjd¹, albowiem drzemi¹cych geopolityczn¹ drzemk¹ Amerykanów, to zdarzenie zdaje siê, ¿e nieco rozbudzi³o. Prawie 2/3 badanych chce ataku na odpowiedzialnych za krew dziennikarzy (oraz dziesi¹tek tysiêcy innych) ekstremistów z Pañstwa Islamskiego (ISIL), organizacji dzia³aj¹cej w Syrii i Iraku. 40 proc. badanych chcia³o nalotów, ale a¿ 34 proc. dopuszcza³o mo¿liwoœæ u¿ycia si³ l¹dowych. To naprawdê znacz¹ca zmiana u zmêczonych wojnami „gdzieœ daleko st¹d” Amerykanów. I nic dziwnego, ¿e uzbrojony w te sonda¿e, prezydent Barack Obama w wyst¹pieniu zapowiedzia³, ¿e USA – wraz z koalicj¹ pañstw (hm, ju¿ siê zaczêli wy³amywaæ, ale mniejsza z tym) – „zlikwiduje raka” muzu³mañskiego terroryzmu. ¯e ISIL zostanie „z³amane i ostatecznie zniszczone” a Ameryka poka¿e w tej walce „si³ê i zdecydowanie”. Oczywiœcie Obama nie by³by sob¹, gdyby nie da³ masy samousprawiedliwieñ i zapewnieñ, ¿e to „bêdzie inna wojna ni¿ w Iraku”, ¿e „nie bêdzie amerykañskich oddzia³ów l¹dowych walcz¹cych na obcej ziemi”. Plus za przemówienie, ale na efekty trzeba poczekaæ. Czwartek Unia Europejska wystêka³a za to z siebie kolejn¹ transzê sankcji wobec Rosji za wojnê (nazywajmy rzeczy po imieniu) z Ukrain¹. Przy chwiejnych politykach UE, Obama prezentuje siê niemal jak cz³owiek o stalowej woli i tytanowym krêgos³upie. Bo wœród europejskich polityków – wymuskanych, w markowych garniturkach, obecnych, a jak¿e, na Twitterze i w ogóle ach i och – obowi¹zuje radosna paplanina na politycznie poprawne tematy. Ale czemu siê dziwiæ, skoro europejskie gabinety zaludniaj¹ narcyzy w stylu Radka Sikorskiego (mocni w gêbie, ale w starciu z Putinem i jemu podobnymi, trzês¹cy siê niczym galaretka z wieprzowych nó¿ek), uganiaj¹cy siê za spódniczkami bon vivanci a la obecny prezydent Francji Francois Hollande (by³a kochanka ujawni³a, ¿e ten rzekomy socjalista, tak naprawdê pogardza „bezzêbnymi”- jak ich nazywa – biedakami). Wœród tych salonowców, napakowany testosteronem i narodowym szalejem Putin, robi co chce. I s¹ oczywiœcie Niemcy, którzy rozgrywaj¹ swoje interesy na zimno, bez skrupu³ów. Kanclerz wie, ¿e niemieckie biznesy chc¹ robiæ interesy na Rosji a i rola m³odszego brata USA, Berlinowi te¿ nie odpowiada. Strategiczne interesy Ameryki i Niemiec wyraŸnie siê zaczynaj¹ rozje¿d¿aæ, a jak zwykle, po pupci dostanie Polska. Napisa³em to i zrobi³o mi siê smutno. Ale zostawiam, bo to przecie¿ oczywista oczywistoœæ.

Jeremi Zaborowski

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018


6

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

W kulturze nie ma podzia³ów lektur szkolnych, tym samym zyskuj¹c tysi¹ce m³odych, amerykañskich czytelników. Dla wielbicieli muzyki klasycznej, du¿ym prze¿yciem bêdzie przypomnienie postaci Andrzeja Panufnika. W 2014 r. œwiêtujemy stulecie urodzin jednego z wa¿niejszych polskich kompozytorów XX wieku w Polsce. Panufnik przez lata by³ trochê zapomniany. Jego historia bêdzie szczególnie bliska spo³ecznoœci polonijnej, bo dotyka tematu emigracji. Panufnik opuœci³ Polskê w 1954 r., z jedn¹ walizk¹. Uciek³ na Zachód, przez Szwajcariê do Anglii. Uznany za zdrajcê w kraju, wiód³ w Londynie pocz¹tkowo bardzo skromne ¿ycie. Przypominamy jego osobist¹ historiê i muzyczne dokonania. Maj¹c nadziejê, ¿e za jakiœ czas jego utwory na sta³e zagoszcz¹ w repertuarze amerykañskich instytucji. Nie sposób przedstawiæ wszystkich wydarzeñ kulturalnych, którym patronuje Instytut. Gdzie czytelnicy Kuriera bêd¹ mogli znaleŸæ szczegó³owe informacje na ten temat? Zapraszamy wszystkich na nasz¹ stronê internetow¹: www.polishculture-nyc.org a tak¿e do mediów spo³ecznoœciowych, jak Facebook i Twitter. Zachêcamy równie¿ do zapisywania siê na tzw. newsletter. Podaj¹c swój adres e-mailowy chêtni s¹ informowani na bie¿¹co o wydarzeniach kulturalnych odbywaj¹cych siê g³ównie w Nowym Jorku, ale nie tylko.

1➭ Jego poprzednie spektakle „Nosferatu“, „Macbeth“, „Festen“ zosta³y dobrze przyjête, a przede wszystkim zosta³y zauwa¿one przez amerykañsk¹ prasê. W roli g³ównej wystêpuje Magdalena Cielecka. Niezwykle utalentowana aktorka. Nie jest to mo¿e sztuka ³atwa, taka, po której idzie siê na kolacjê, ale na pewno bardzo aktualna, szczególnie ze wzglêdu na poruszany temat depresji i samobójstw artystów. To propozycja dla wymagaj¹cego widza, gotowego na silne prze¿ycia emocjonalne i chwilê refleksji nad ¿yciem. Sukces „Festen“, wystawiany dwa lata temu, pozwala wierzyæ, ¿e kolejny spektakl Jarzyny – „4:48 Psychosis“, spotka siê z podobnym zainteresowaniem. Zaintrygowa³ mnie projekt pt. Smokey Bear. Mieliœmy ju¿ s³ynnego misia u Barei, a teraz 4,5-metrowa rzeŸba polskiej artystki stanie w centrum Nowego Jorku. Joanna Malinowska, niezwykle ciekawa artystka mieszkaj¹ca na Brooklynie, poka¿e swoj¹ najnowsz¹ rzeŸbê zatytu³owan¹ Chronicle of the Latter World czyli - jak nazywana jest roboczo - Smokey Bear - swoist¹ ikonê tego kraju, znan¹ ka¿demu Amerykanowi z parków narodowych i nie tylko. Co wa¿ne, rzeŸba stanie w jednym z najbardziej znanych miejsc w Nowym Jorku, a mianowicie przy Columbus Circle, nieopodal Central Parku. Artystka interesuje siê antropologi¹ i ta praca jest czêœci¹ jej myœlenia o amerykañskiej przyrodzie, kraju. Zwraca uwagê na to, jakimi tak naprawdê jesteœmy turystami, co po sobie zostawiamy. Smokey Bear bêdzie trzyma³ w ³apie kawa³ek plastiglomeratu ska³y niedawno odkrytej na Hawajach, powsta³ej z plastiku i lawy - co jest znakiem nowej epoki, symbolem zniszczenia, jakie doko-

na³o siê za spraw¹ dzia³alnoœci cz³owieka na ziemi. Jesteœmy dumni, ¿e mo¿emy byæ czêœci¹ projektu tak widocznego w przestrzeni Miasta. Kultura tutaj, równie¿ dziêki IKP, jest dostêpna wszystkim mieszkañcom, i to nie tylko za du¿e pieni¹dze, ale te¿ – dos³ownie – na ulicy. Co roku Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku, we wspó³pracy z polskim Instytutem Ksi¹¿ki oraz IKP w Londynie, przyznaje nagrodê „Found in Translation” za t³umaczenia. Kto otrzyma j¹ tym razem? Wyró¿niliœmy Philipa Boehm’a, który t³umaczy z niemieckiego, miêdzy innymi ksi¹¿ki Stefana Chwina. Instytut mia³ zawsze bardzo dobrych kuratorów programu literackiego, i - co ciekawe - byli to Amerykanie, wybitni specjaliœci od kultury i literatury polskiej. Obecny jest wychowankiem Antonii Lloyd-Jones, która nagrodê Found in Translation zdoby³a dwukrotnie. Antonia zwyk³a mawiaæ, ¿e t³umacz jest niczym jednoosobowa orkiestra, bo nie tylko znajduje ksi¹¿ki do t³umaczenia, ale jeszcze szuka mo¿liwoœci dofinansowania projektu oraz, co najwa¿niejsze i najtrudniejsze, wydawcy zagranicznego. W³aœnie dziêki takim ludziom, oraz instytucjom jak Instytut Ksi¹¿ki, polska literatura jest obecna na œwiecie. Z nasz¹ z kolei pomoc¹ polskie ksi¹¿ki trafiaj¹ do amerykañskich ksiêgarni i bibliotek, poniewa¿ co roku, wraz z IK, uczestniczymy w najwiêkszych targach ksi¹¿ki BEA w Javits Center. Polskie tytu³y nie podbijaj¹ jeszcze amerykañskiego rynku, ale z pewnoœci¹ s¹ na nim obecne. Kiedy promowaliœmy Nocnych wêdrowców Wojciecha Jagielskiego, rzecz o dzieciach-¿o³nierzach w Afryce, okaza³o siê, ¿e w niektórych stanach ksi¹¿ka polskiego autora trafi³a na listê

Czêsto spotykam siê z zarzutem pod Waszym adresem, ¿e wszystkie informacje s¹ w jêzyku angielskim, co dla czêœci spo³ecznoœci polonijnej mo¿e stanowiæ przeszkodê. Dlaczego tak jest? Naszym statutowym zadaniem jest prezentowanie kultury polskiej publicznoœci amerykañskiej, w tym polonijnej. Rozumiemy, ¿e czêœæ Polaków mieszkaj¹cych w Nowym Jorku swobodniej czuje siê w jêzyku ojczystym, dlatego nasze informacje prasowe ukazuj¹ siê równie¿ po polsku. I dlatego bardzo blisko wspó³pracujemy z polonijn¹ pras¹ czy np. Brooklyn Public Library na Greenpoincie. Oczywiœcie bardzo zale¿y nam na obecnoœci rodaków podczas naszych wydarzeñ kulturalnych, z których - co chcia³bym wyraŸnie podkreœliæ - wiêkszoœæ jest dostêpna równie¿ dla osób nie mówi¹cych dobrze po angielsku. Filmy, które bêdziemy pokazywaæ w MoMI s¹ po polsku, z angielskimi napisami. Podobnie spektakl Grzegorza Jarzyny. Mo¿e najwiêksze wyzwanie stanowi¹ spotkania literackie i odczyty ale ju¿ sztuki wizualne i koncerty nie potrzebuj¹ znajomoœci jêzyka obcego. Dodam, ¿e tej jesieni fanów muzyki jazzowej i etnicznej zapraszamy na koncerty polskich gwiazd: Gra¿yny Auguœcik i Anny Marii Jopek. Czasami jestem pytany o to, dlaczego wspó³pracujemy z instytucjami zewnêtrznymi, zamiast organizowaæ imprezy samodzielnie. Gdybyœmy tak robili, to owszem, mielibyœmy sta³¹ publicznoœæ, ale by³by to taki trochê zamkniêty kr¹g wtajemniczonych. By³oby to z pewnoœci¹ towarzysko sympatyczne, ale raczej niewiele by z tego wyniknê³o dla Polski, wizji nowoczesnego kraju, któr¹ chcemy „sprzedaæ” Amerykanom. Przywo³ane Museum of the Moving Image ma swoj¹ wiern¹ publicznoœæ, a ¿e Astoria jest te¿ dzielnic¹ wielokulturow¹, mamy szansê zaprezentowaæ nasz kraj trochê szerzej. Polska kultura wspó³czesna jest uwa¿ana za jedn¹ z najciekawszych, najdynamiczniej siê rozwijaj¹cych. Mo¿emy œmia³o konkurowaæ z propozycjami innych, europejskich instytutów obecnych w Nowym Jorku, np. niemieckim, hiszpañskim czy francuskim. Chcia³bym równie¿ podkreœliæ interdyscyplinarnoœæ naszej oferty.

£¹czenie dziedzin naprawdê siê tu sprawdza. I, tak jak w przypadku projektów muzyczno-filmowych, które prezentowaliœmy w BAM, jest to dla widzów i s³uchaczy bardzo odœwie¿aj¹ce. Pracujemy jednak nie tylko z najwiêkszymi instytucjami, ale równie¿ niszowymi, mniej jeszcze rozpoznanymi na mapie kulturalnej Miasta. Obecnie na przyk³ad wspieramy bardzo interesuj¹cy i wa¿ny projekt Fundacji Culture Shock: Greenpoint Przemiany. Integrowanie Polonii z przybyszami osiedlaj¹cymi siê w tej dzielnicy jest bardzo wa¿ne. Buduje dialog i zaufanie. Jednoczeœnie- œwiadomi wielkich zmian, które zachodz¹ w tej polskiej enklawie, chcemy równie¿ przybli¿aæ nasz¹ kulturê nie-Polakom, których na Greenpoincie coraz wiêcej, a którzy, co wiem z obserwacji, bardzo chêtnie robi¹ ju¿ zakupy w polskich sklepach i jedz¹ w polskich restauracjach. Pracujesz w IKP w Nowym Jorku od wrzeœnia 2011 r. Obecnie pe³nisz obowi¹zki kieruj¹cego placówk¹. Jak zdobywa siê tak¹ pracê i jakie umiejêtnoœci u³atwiaj¹ zarz¹dzanie polsk¹ instytucj¹ za granic¹? Jestem absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, t³umaczem ustnym z jêzyka angielskiego i francuskiego. Ukoñczy³em tak¿e program studiów europejskich na SGH w Warszawie i Sciences Po w Pary¿u. We Francji studiowa³em tak¿e zarz¹dzanie kultur¹ i europejsk¹ politykê kulturaln¹. Pracowa³em w paryskim Centrum Pompidou, a potem w Brukseli w Komisji Europejskiej oraz w Parlamencie Europejskim. Po powrocie do Polski przez nastêpnych piêæ lat, zajmowa³em siê zarz¹dzaniem biznesem odpowiedzialnym spo³ecznie i zarz¹dzaniem ró¿norodnoœci¹ w firmie Orange, jednej z najwiêkszych w kraju. Wspó³pracowa³em wtedy tak¿e z Fundacj¹ Orange, która zajmuje siê m.in. projektami edukacyjnymi i kulturalnymi w kontekœcie nowoczesnych technologii. Do Nowego Jorku przyjecha³em trzy lata temu. I muszê przyznaæ, ¿e bardzo lubiê swoj¹ pracê, mamy zgrany zespól. Myœlê, ¿e dobrze siê znam na tym, co robiê. Zd¹¿y³em ju¿ poznaæ amerykañskich partnerów IKP, oni poznali mnie. A wracaj¹c do drugiej czêœci Twojego pytania, wydaje mi siê, ¿e aby sprawnie zarz¹dzaæ tak¹ placówk¹, jak nasz Instytut, nale¿y ³¹czyæ w pewnym sensie amerykañskie podejœcie projektowe do ¿ycia z gruntown¹ wiedz¹ na temat polskiej i amerykañskiej kultury oraz historii, a tak¿e spo³eczeñstwa. Przede wszystkim jednak trzeba byæ na bie¿¹co z tym, co siê dzieje, byæ otwartym na ludzi, ciekawym œwiata i jego ró¿norodnoœci, oraz umieæ dostrzec i zrozumieæ odmienne punkty widzenia. Czasami w rozmowach z kolegami z innych instytutów polskich na œwiecie (jesteœmy jedn¹ z 24 takich placówek) uœwiadamiamy sobie, ¿e coraz trudniej nam odró¿niæ, gdzie koñczy siê praca, a zaczyna tzw. prywatne ¿ycie. Czy czytamy, s³uchamy, ogl¹damy, rozmawiamy z ludŸmi jeszcze z zawodowego obowi¹zku czy ju¿ dla przyjemnoœci? A pracujemy naprawdê du¿o. Do Instytutu zg³aszaj¹ siê artyœci z proœb¹ o pomoc. Przygl¹daj¹c siê z bliska, jak dzia³a rynek amerykañski, co doradzasz twórcom, którzy chc¹ tu zaistnieæ? Przede wszystkim, ¿eby nie kopiowaæ tego, co robi¹ Amerykanie. W myœl zasady: nie wozi siê drewna do lasu. Z obserwacji wiem, ¿e Amerykanie, a na pewno nasi partnerzy, z regu³y nie s¹ zainteresowani tym, co maj¹ u siebie. Dlatego wa¿ne, by mieæ swój styl, nie ulegaæ modnym trendom. Wystarczy - jak chocia¿by w przypadku Idy Pawlikowskiego - zrobiæ kameralny film, skromny, ale mówi¹-


11

KURIER PLUS 26 STYCZNIA 2013 cy o czymœ wa¿nym, dotykaj¹cy jakiejœ prawdy. Na tyle uniwersalny w swoim przes³aniu, ¿e trafiaj¹cy do widzów z ro¿nych krêgów kulturowych, o czym najlepiej œwiadczy sukces Idy we Francji, w Polsce i tu, w Stanach. To, co uwodzi Amerykanów w polskiej kulturze i sztuce, to œwie¿oœæ spojrzenia, krytyczny ogl¹d rzeczywistoœci, ale zainteresowaniem ciesz¹ siê równie¿ bardzo osobiste, niemal¿e autobiograficzne projekty. Dlatego nale¿y byæ wiernym sobie, swojej artystycznej drodze. Jeœli zaœ chodzi o pomoc polskim artystom, którzy siê do nas zg³aszaj¹, to oczywiœcie nie jesteœmy w stanie pomóc wszystkim. Instytut pracuje g³ównie z instytucjami kultury w Polsce i USA zainteresowanymi swoimi ofertami i nasz¹ rol¹ jest doprowadzenie do wspó³pracy miêdzy nimi, oraz umo¿liwienie jej w praktyce. Staramy siê równie¿ zainteresowaæ naszych amerykañskich kolegów wybranymi zjawiskami kultury, czy artystami g³ównie ju¿ uznanymi, ale nie tylko. Jeœli widzimy wyj¹tkowy talent czy potencja³ i mamy takie mo¿liwoœci, chocia¿by u³atwienia kontaktu z naszym amerykañskim partnerami, instytucjami, pras¹ itd., to oczywiœcie robimy to z du¿¹ przyjemnoœci¹. Ogromna czêœæ pracy Instytutu to w³aœnie taka cicha, czêsto mrówcza robota. Telefony, emaile, spotkania, rozmowy, negocjacje. Czasami na efekty trzeba doœæ d³ugo czekaæ, ale najwa¿niejsze jest dla nas, ¿eby siê kiedyœ uda³o zrealizowaæ to, nad czym pracujemy. Poza tym co roku jesteœmy partnerem rezydencji artystycznych, na które zapraszani s¹ artyœci z ró¿nych dziedzin: pisarze, choreografowie, artyœci sztuk wizualnych. Przyje¿d¿aj¹ g³ównie do Nowego Jorku i okolic pracowaæ nad swoimi projektami, jednoczeœnie poznaj¹c kontekst amerykañski, tutejszy rynek, ludzi z bran¿y, innych artystów. Z kolei amerykañskich profesjonalistów z dziedziny kultury i sztuki wysy³amy do Polski, by

na w³asne oczy zobaczyli bogactwo wspó³czesnej polskiej kultury, z nadziej¹, ¿e osobiœcie wybior¹ to, co chcieliby pokazaæ u siebie. Taka wymiana naprawdê œwietnie siê sprawdza, czego efektem s¹ realizowane projekty IKP z najwa¿niejszymi instytucjami nowojorskimi i nie tylko. Jakie jeszcze pomys³y na promowanie polskiej kultury chcia³byœ zrealizowaæ? Na pewno chcia³bym promowaæ polsk¹ kuchniê, czego jeszcze dot¹d nie robiliœmy. Nie na zasadzie handlowej, ale - jak mówi¹ Amerykanie - experience. PrzyjaŸniê siê z wieloma Amerykanami i widzê, ¿e s¹ bardzo ciekawi polskich smaków. Kie³basa, smalec i ogórki kiszone to dla nich taka sama egzotyka, jak dla nas koreañskie mandoo czy tajska sa³atka z zielonego mango. Od jakiegoœ czasu w Ameryce i nie tylko modna jest np. quinoa, nazywana super-food, serwowana praktycznie we wszystkich knajpkach ze zdrow¹ ¿ywnoœci¹. A nasza kasza? W niczym jej nie ustêpuje. Jest tak samo zdrowa i po¿ywna. Podobnie, jak polskie piwo, które jest zdecydowanie lepsze od amerykañskiego. Nie wiem jeszcze, jak to - nomen omen - ugryŸæ, ale chcia³bym przybli¿yæ Amerykanom polskie smaki. Druga rzecz to moda i obecnoœæ Polski przy du¿ych wydarzeniach modowych jak np. New York Fashion Week. Mo¿e polski etno-design? Naprawdê mamy wielu utalentowanych m³odych projektantów. Zastanawiam siê równie¿ nad szersz¹ prezentacj¹ szeroko rozumianej polskiej sztuki u¿ytkowej, prze¿ywaj¹cej w³aœnie swój wielki renesans. Zobaczymy, co i kiedy uda nam siê zrealizowaæ. Jaka jest najwa¿niejsza rola Instytutu i z których wydarzeñ kulturalnych jesteœcie najbardziej dumni? Rol¹ Instytutu Kultury Polskiej w Nowym

Jorku jest ³¹czenie dwóch œwiatów, polskiego i amerykañskiego, bycie swego rodzaju t³umaczem i przewodnikiem miêdzy kultur¹ amerykañsk¹ i polsk¹. Wybieramy z bogatej oferty to, co w polskiej kulturze wspó³czesnej najlepszego i pokazujemy Amerykanom. Pamiêtaj¹c, ¿e w kulturze nie ma podzia³ów. Kultura jest niezwykle ró¿norodna, tak¿e ta polska. I przede wszystkim kultura jest dla ka¿dego z nas, do nas nale¿y decyzja jedynie, czy chcemy byæ jej uczestnikami. A etnicznoœæ ma o tyle znaczenie w Nowym Jorku, o ile mo¿e przyci¹gn¹æ publicznoœæ do danej instytucji. W ubieg³ych latach wspó³pracowaliœmy przy projektach, które na rynku amerykañskim zosta³y wyraŸnie zauwa¿one, a wspó³praca z nami doceniona przez partnerów. Mówiê tu o pierwszej wystawie retrospektywnej polskiej rzeŸbiarki Aliny Szapocznikow w MoMA, wystawieniu opery Pasa¿erka, na podstawie ksi¹¿ki Zofii Posmysz, w ramach Lincoln Center Festival, o której pisa³y praktycznie wszystkie najwa¿niejsze no-

wojorskie tytu³y, niezwykle interesuj¹cym przegl¹dzie filmów Andrzeja ¯u³awskiego w Brooklyn Academy of Music, czy wystawie Paw³a Althamera w The New Museum, ¿eby wymieniæ jedynie tych kilka ostatnich. Jako zespó³ IKP mamy szczer¹ nadziejê, ¿e tegoroczne wydarzenia w równym stopniu zainteresuj¹ publicznoœæ amerykañsk¹. Amerykañsk¹ w tym szerszym znaczeniu, w którym mieszcz¹ siê równie¿ Polacy na sta³e mieszkaj¹cy w USA: ci, którzy siê tutaj urodzili, a tak¿e ci, którzy przebywaj¹ tu tylko na chwilê, bo pracuj¹ np. na kontrakcie w miêdzynarodowej firmie, lub studiuj¹ na jednej z nowojorskich uczelni. Bêdzie nam bardzo mi³o, jeœli czytelnicy Kuriera Plus znajd¹ w naszej ofercie coœ dla siebie. Serdecznie ich pozdrawiamy i zapraszamy na wydarzenia wspó³organizowane przez Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku. Dziêkuje za rozmowê. Weronika Kwiatkowska

u Gra¿yna Auguœcik z muzykami.

Joanna Gwozdz 206 Huron Street, Brooklyn, NY 11222

6-rodzinny dom na sprzeda¿ Roczny dochod: $78,690, Wydatki: $18,800 Nowy boiler gazowy, nowe podgrzewacze do wody, nowe instalacje elektryczne, wyremontowany korytarz i piwnica, nowy dach i okna. Wszystkie mieszkania w bardzo dobrym stanie. Cena: $1,900,000

184 India St, Apt 9, Brooklyn, NY 11222

Luksusowe mieszkanie w³asnoœciowe na sprzeda¿ w nowym budownictwie, 3 sypialnie, 3 ³azienki, garderoba, przestronny living room z kuchni¹. 1,478 sq. ft., 2 balkony i prywatny dach. Bezpoœredni dostêp do mieszkania z windy Pod³¹czenia do pralki i suszarki Miesieczny koszt utrzymania: $579.93 (common charges i podatki od nieruchomosci) Cena: $1,379,000

Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.

Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development

610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788

60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068

OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ

www.BelvedereCondos.com *Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers

ADWOKAT mówi¹cy biegle po polsku

tel. (212) 470-2154 Kiedy jesteœmy zdrowi, nie myœlimy o losowych przypadkach, o trudnych do unikniêcia wraz z wiekiem sytuacjach, które mog¹ pokomplikowaæ ¿ycie nam i naszym bliskim. Trzeba myœleæ i planowaæ z wyprzedzeniem. ❍ Dlaczego potrzebujemy Power of Attorney (Upowa¿nienie / Pe³nomocnictwo)? ❍ Dlaczego testament jest wa¿ny nie tylko dla ludzi starszych? ❍ Dlaczego testament jest wa¿ny nie tylko dla ludzi bogatych? ❍ Co to jest i jak dzia³a Trust? ❍ Jak unikn¹æ rujnuj¹cych kosztów leczenia osób starszych i wysokich rachunków za pobyt w domu starców? ❍ Jak bezpiecznie, zgodnie z prawem i przy unikniêciu wysokich podatków przekazaæ maj¹tek swoim dzieciom? ❍ Jak unikn¹æ s¹dowej sprawy spadkowej?

Bezp³atna konsultacja.

Adres biura: 65 Broadway, 7th floor, New York, NY


8

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Kartki z przemijania Kiedy nad moim balkonem ukazuje siê ksiê¿yc w pe³ni mam poczucie, ¿e powinienem dokonaæ czegoœ nadzwyczajnego. Wyznaæ komuœ mi³oœæ, potwierdziæ przyjaŸñ, zapisaæ niezwyk³¹ myœl albo polecieæ gdzieœ, najlepiej prosto z tego balkonu. Przy pomocy skrzyde³, ma siê rozumieæ. Pe³nia ksiê¿yca pobudza we mnie potrzebê dofantastycznienia mojego codziennego ¿ycia. Ciekawe, ¿e wschody ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI i zachody s³oñca mniej mnie mobilizuj¹. Mój nie¿yj¹cy ju¿ przyjaciel Julek Wyrzykowski by³ lunatykiem. Podczas pe³ni musia³ przenosiæ siê do pokoju po drugiej stronie mieszkania, by nie dokonywaæ w g³êbokim uœpieniu ró¿nych dziwnych rzeczy. U mnie w Œwidrze nie by³o pokoju po drugiej stronie, zatem przy blasku ksiê¿yca wychodzi³ w nocy do przydomowego ogródka i chodzi³ po nim bez celu. Rano w ogóle tego nie pamiêta³. Podczas pe³ni, miniaturowe przyj¹tka na tym¿e balkonie udaj¹ siê nadzwyczaj, bywa ¿e koñcz¹ siê o brzasku. Potem lewitujê we œnie. * Nigdy nie rozumia³em zafascynowania Rosj¹. I nadal nie rozumiem. A widzê je czêsto, zw³aszcza u Francuzów, W³ochów i Niemców. A tak¿e niektórych Amerykanów. Czy¿by to by³a fascynacja przemoc¹, prymitywizmem i dzikoœci¹? * I pomyœleæ, ¿e „moich” Rosjan jest a¿ tak wielu, cywilizowanych rzecz jasna: Aleksander Puszkin, Michai³ Lermontow, Miko³aj Gogol (Ukrainiec wprawdzie, ale myœla³ i pisa³ po rosyjsku), Lew To³stoj, Fiodor Dostojewski, Antoni Czechow, Piotr Czajkowski, Sergiusz Jesienin, Aleksander B³ok, Michai³ Czechow (aktor), Michai³ Bu³hakow, Igor Mojsiejew... Uff, bynajmniej nie pe³na to lista. * 205 rocznica urodzin Juliusza S³owackiego minê³a 4 wrzeœnia bez echa. Jakoœ go za ma³o wœród nas. W teatrach go nie ma, bo nie ma aktorów, którzy umieliby mówiæ jego wierszem. Ale co tu siê dziwiæ aktorom, kiedy obecni poeci tak¿e nie umiej¹ mówiæ wierszem. Ani swoim, ani cudzym.

* Pani H. D. – jedna z moich najbardziej uwa¿nych czytelniczek zgodzi³a siê ze spostrze¿eniem z poprzednich „Kartek”, i¿ nowy ¯eromski bardzo by siê nam dzisiaj przyda³. W liœcie z uwagami nades³a³a fragment „Dzienników” Marii D¹browskiej w którym pisarka ta da³a wyraz swoim emocjom po lekturze „Syzyfowych prac” i „Ludzi bezdomnych” – „Krwawi¹ce serce mojego pokolenia – ¯eromski – staje siê naszym ukochanym pisarzem. Po raz pierwszy moja wra¿liwoœæ artystyczna spotka³a siê z czymœ, co tchnê³o na ni¹ odurzaj¹cym ¿arem, blaskiem i wdziêkiem. Skala jego geniuszu by³a taka szeroka! Wulkan jego uczuæ namiêtnych i gwa³townych jednakim ¿arem wybucha³ w sprawach mi³osnych, jak w sprawach patriotycznych i spo³ecznych. Wszystko, co pisa³, stawa³o siê osobistym prze¿yciem”. Czy mamy dzisiaj takiego pisarza? * Jaros³aw Iwaszkiewicz o ¯eromskim – „Twarz mia³ niezapomnian¹, oczy wymowne i bardzo piêkne, œmiech ³atwy i zaraŸliwy”. * Wprawdzie Andrzeja Stasiuka nie sposób porównywaæ z autorem „Przedwioœnia”, to jednak warto zastanowiæ siê nad pewnymi jego spostrze¿eniami – „Wszyscy s¹ niezadowoleni ze swojego miejsca w kraju i ka¿dy chce byæ nie-Polakiem, kimœ innym. Jedni d¹¿¹, by byæ bardziej liberalni i zachodni, drudzy – bardziej prawicowi. Jedni chc¹ wracaæ do s³owiañskich korzeni, a drudzy chc¹ byæ kosmopolityczni. I wszyscy wypierdalaj¹ z tej polskoœci, traktuj¹c j¹ jak wiêzienie. Masz 120 gazet, w których pisz¹, za kogo siê przebraæ, ¿eby siê nie wyró¿niaæ, ¿eby nie czuæ wstydu. Ca³y czas w niby-ucieczce. (...) Histeryczne domaganie siê uznania istnienia, na wszelkie sposoby. Nieustaj¹ce szukanie winnych zamiast zajmowania siê na serio budowaniem wewnêtrznej si³y, to¿samoœci, pewnoœci“. * Hanna Bondarewska, aktorka i dyrektorka Teatru Ambasador w Waszyngtonie przewioz³a do Warszawy urnê z prochami Heleny Zelwerowicz-Orchoñ, córki Aleksandra Zelwerowicza, aktorki i re¿yserki. Wraz z ojcem zosta³a ona uhonorowana medalem „Sprawiedliwy Wœród Narodów Œwiata”, przyznanym przez Instytut Yad Vashem w Izraelu za ratowanie ¯ydów podczas II wojny œwiatowej. Prochy te spoczê³y 10 wrzeœnia na cmentarzu w Skolimowie w Kwaterze Aktorów. Pani Helena w wielu wymiarach by³a bardzo

interesuj¹c¹ postaci¹. Kiedy ¿y³a przez d³ugie lata wœród nas w Nowym Jorku nikt z nas siê ni¹ nie interesowa³. Ja te¿ nie, co wyznajê ze wstydem, tym wiêkszym, ¿e jestem absolwentem uczelni nosz¹cej imiê jej ojca. Nie wiedzia³em po prostu o jej istnieniu. Zna³em natomiast wczeœniej drug¹ ¿onê Aleksandra Zelwerowicza – Krystynê Severin, re¿yserkê i scenarzystkê. Kpi³a bezlitoœnie z moich naiwnych interpretacji filmów Ingmara Bergmana, podkreœlaj¹c k¹œliwie, i¿ trzeba do nich dojrzeæ. W przerwach miêdzy atakami irytacji z powodu stanu mojego umys³u, opowiada³a o okupacyjnej dzia³alnoœci warszawskiej kawiarni „U Aktorek”, która powsta³a z jej inicjatywy, podjêtej przez gwiazdy ekranu. Jej zdaniem one tak¿e niewiele rozumia³y z filmów. Nawet tych, w których same gra³y. * Czy Ewa Kopacz zakopie Platformê? * Najlepsi nie nadaj¹ siê do w³adzy. S¹ zbyt inteligentni. * Dos³ownie przed chwil¹ dowiedzia³em siê o œmierci Grzegorza Eberhardta, dziennikarza zwi¹zanego w stanie wojennym z „Tygodnikiem Wojennym” i „Przegl¹dem Wiadomoœci Agencyjnych”, podziemnego drukarza, literata i autora wspania³ej monografii o Józefie Mackiewiczu – „Pisarz dla doros³ych”. Wci¹¿ uzupe³niana, doczeka³a siê w krótkim czasie a¿ trzech wydañ. Ostatnio zbiera³ materia³y do ksi¹¿ki o Stefanie Korboñskim. Wiosn¹ ukaza³y siê jego rozwa¿ania o sprawach i ludziach zebrane w tomie „Œwiat jednak jest normalny”. Grzegorza pozna³em w stanie wojennym jako drukarza wydawnictw podziemnych pracuj¹cego w tandemie z œp. Norbertem Pietrzakiem. Po œmierci Norberta wydrukowaliœmy razem kilka ksi¹¿ek w moim mieszkaniu przy ul. Wiejskiej, co nas do siebie zbli¿y³o. To do niego i do Majki Œlaskiej, jego ówczesnej narzeczonej a póŸniejszej ¿ony, przylecia³em do Nowego Jorku. To oni zadbali, abym w tym mieœcie mia³ dach nad g³ow¹, strawê i pracê. Oboje s¹ wa¿nym rozdzia³em mojego solidarnoœciowego ¿ycia. Praca, któr¹ wykona³ Grzegorz badaj¹c wiele spraw jest nie do przecenienia, podobnie jak i wiele jego spostrze¿eñ.

Wojna z Pañstwem Islamskim 1➭ Obama stara siê wybraæ poœredni kurs usuwania kie³kuj¹cych zagro¿eñ, zanim rozwin¹ siê w groŸbê wprost dla Ameryki ale bez anga¿owania ¿o³nierzy na l¹dzie. Republikanie krytykowali Obamê za biernoœæ wobec rosn¹cego na œwiecie chaosu nie tylko na Bliskim Wschodzie, lecz tak¿e na Ukrainie. Niedawne s³owa, ¿e „nie ma strategii” walki z pañstwem islamskim wywo³a³y zarzuty o naiwn¹ beztroskê i ujawnianie s³aboœci. Prezydent zosta³ w koñcu zmuszony do energicznego i jawnego dzia³ania przez okrutny mord kilka tygodni temu dwóch dziennikarzy amerykañskich, którym islamiœci œcieli g³owy i opublikowali egzekucje w internecie. Prezydent powiedzia³, ¿e „bêdziemy œcigaæ terrorystów, którzy zagra¿aj¹ naszemu krajowi wszêdzie, gdziekolwiek siê znajd¹”. Zapewni³ te¿, ¿e operacja przeciw Pañstwu Islamskiemu „bêdzie inna ni¿ wojny w Afganistanie i Iraku” nie obejmuj¹c „udzia³u wojska amerykañskich w walkach l¹dowych na obcym terytorium.” Nie ma danych wywiadowczych o bezpoœrednim zagro¿eniu Stanów Zjednoczonych przez si³y Pañstwa Islamskiego, zapewni³ prezydent. Zaznaczy³ jednak, ¿e jeœli nie zostan¹ powstrzymani, to ci „je-

dyni w swoim rodzaju brutalnoœci terroryœci” mog¹ w przysz³oœci uderzyæ w Ameryce. A to dlatego, ¿e wed³ug danych wywiadu amerykañskiego Pañstwo Islamskie przyci¹ga „tysi¹ce” bojowników z zagranicy, nie tylko z Europy, lecz tak¿e z USA. Po wyszkoleniu i zahartowaniu w walce mog¹ oni próbowaæ powrotów do swych krajów, ¿eby przeprowadzaæ œmiertelne ataki. USA wraz z sojusznikami musz¹ wiêc „os³abiaæ i ostatecznie zniszczyæ” Pañstwo Islamskie, choæ walka z nim zajmie wiele lat, ¿eby „usun¹æ tego raka”. Na pewno wiêcej ni¿ dwa, które zosta³y prezydetnowi do koñca drugiej kadencji. Nastêpca Obamy w Bia³ym Domu odziedziczy wojnê bliskowschodni¹, jak Obama odziedziczy³ okupacjê Iraku i Afganistanu po prezydencie George Bushu, z których usilnie stara³ wypl¹taæ Amerykê. Wycofa³ nawet przedwczeœnie ¿o³nierzy walcz¹cych w Iraku, od pocz¹tku uznaj¹c to za „g³upi¹” wojnê. Niestety, pog³êbi³ chaos w tym kraju. Narzucony wydarzeniami powrót prezydenta do polityki interwencji wojskowych jest o tyle trudny dla Obamy, ¿e amerykañska opinia publiczna zmêczy³a siê wojnami trwajacymi od 13 lat, jest przyt³oczona kolosalnymi kosztami tysi¹-

u Barack Obama przedstawia strategiê wojny z Pañstwem Islamskim.

ca miliardów dolarów, kilkoma tysi¹cami zabitych i rannych ¿o³nierzy. Co wiêcej, prezydenci Bush Sr. i Bush Jr. mieli wielkie poparcie Amerykanów kiedy zdecydowali siê poprowadziæ kraj na wojnê. Natomiast Obama straci³ popularnoœæ. Jak wy-

nika z sonda¿y, Amerykanie chc¹ rozprawy z Pañstwem Islamskim ale nie ufaj¹ przywództwu Obamy w tym konflikcie. Popieraj¹ politykê, ale nie prezydenta.

Adam Sawicki


9

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

¯yciodajna woda Kangen

Cia³o cz³owieka sk³ada siê w 75 procentach z wody. Poszczególne organy ró¿ni¹ siê miêdzy sob¹ jej procentow¹ zawartoœci¹; tak na przyk³ad w przypadku mózgu, woda stanowi oko³o 3/4 jego masy (jej niedostateczna poda¿ powoduje md³oœci, ospa³oœæ, os³abienie oraz trudnoœci z koncentracj¹); koœci zawieraj¹ ponad 22 proc. wody, miêœnie natomiast to oko³o 75 proc. tego ¿yciodajnego p³ynu. Woda jest niezbêdna w procesie oddychania, reguluje temperaturê cia³a, chroni i od¿ywia organy, pomaga uzyskiwaæ jedzenie z pokarmu, który spo¿ywamy, jest podstawowym elementem krwi (92 proc.) oraz umo¿liwia wch³anianie sk³adników od¿ywczych. Pozostaje wiêc zadaæ sobie pytanie – czy zastanawialiœmy siê kiedykolwiek nad jakoœci¹ wody jak¹ spo¿ywamy? Czy myœleliœmy kiedykolwiek o tym, ¿e istnieje wiele rodzajów tego p³ynu, wiêc teoretycznie i praktycznie istnieje wiele ró¿nic miêdzy nimi? Jeœli odpowiedŸ jak¹ udzielamy brzmi: „Nie”, najwy¿szy czas to zmieniæ. Niedawno na rynku pojawi³a siê tzw. woda zasadowa Kangen. W trybie natychmiastowym zrewolucjonizowa³a podejœcie do wody oraz jej walorów, nie tylko smakowych, ale przede wszystkim zdrowotnych. Aby nasz organizm dzia³a³ sprawnie, niezbêdna jest tzw. równowaga kwasowo-zasadowa. Osi¹gniêcie balansu elektrolitowego jest podstawowym warunkiem do sprawnego dzia³ania organizmu, efektywnego dzia³ania enzymów oraz zachodzenia bardzo wa¿nych reakcji w naszych komórkach. Prawd¹ jest, ¿e jedzenie oraz leki, w znacznym stopniu zakwaszaj¹ nasz organizm, zmniejszaj¹c tym samym efektywnoœæ wy¿ej wymienionych procesów. Utrata równowagi jest z kolei przyczyn¹ zmniejszonej odpornoœci organizmu, zaburzeñ na poziomach komórkowych oraz... rozwoju wszelakich chorób, od infekcji po alergie. Tutaj z pomoc¹ przychodzi nam woda zasadowa Kangen. Otrzymana w wyniku elektrolizy jest to woda bogata w jony zasadowe, która reguluje ph organizmu, zmieniaj¹c je z bardzo kwasowego na ten, po¿¹dany przez nasz organizm, czyli pomiêdzy 6.8-7.8 (idealne pH to 7.4 – neutralne). To nautralne pH, zabezpiecza nasz organizm, wzmacniaj¹c uk³ad odpornoœciowy oraz zapobiegaj¹c wystêpieniu wielu schorzeñ. Picie wystarczaj¹cej iloœci wody Kangen pomaga równie¿ oczyszczaæ organizm z toksyn poprzez zwiêkszon¹ produkcjê i wydalanie moczu, oddychanie oraz defekacjê (wydalanie ka³u). Woda Kangen dzia³a antyoksydacyjne. Oksydacja, jest to proces utleniania, który jest podstaw¹ ¿ywotnoœci komórek ca³ego organizmu. Zdarza siê jednak, ¿e podczas zachodzenia tych reakcji, powstaj¹ wolne rodniki, jako produkty uboczne. Zwi¹zki te uruchamiaj¹ tzw. reakcje ³añcuchowe, które ostatecznie niszcz¹ zdrowe i silne komórki. Substancje dzia³aj¹ce antyoksydacyjnie (takie, jak woda Kangen) to zwi¹zki, które zastêpuj¹ i chroni¹ komórki naszego cia³a, wchodzac w reakcje z rodnikami, zamiast nich. Ka¿dy z nas musi piæ. Bez wody, nie ma ¿ycia. Bez odpowiedniej iloœci wody, nie ma zdrowych i silnych komórek. Jeœli chcesz siê cieszyæ pe³ni¹ ¿ycia, jeœli pragniesz byæ odporny i pe³en energii, musisz piæ wodê. Jest ona nam niezbêdna. Dodatkowo, jeœli chcesz walczyæ z wp³ywem ówczesnej cywilizacji na Twój organizm, powinieneœ piæ wodê Kangen, która uchroni Ciê przed efektami zakwaszenia organizmu. Zapraszamy serdecznie wszystkie osoby zainteresowane wod¹ KANGEN oraz innowacyjnym produktem kolagenowym JUSURU do udzia³u w spotkaniu, które odbêdzie siê w sobotê, 20 wrzeœnia w Markowej Aptece Pharmacy o godzinie 15:00 (3 PM). Bardzo prosimy o rejestrowanie siê, dzwoni¹c pod jeden z wybranych numerów telefonów: Kinga 561 254 0334, Ewa 914041901577

Jusur z kolagenem i nie tylko JUSURU – niezwyk³a innowacja w postaci smacznego p³ynu, który jest Ÿród³em zrowia, lepszego samopoczucia oraz kondycji fizycznej. Walczysz ze stresem i jego skutkami? Up³ywaj¹cym czasem, zmarszczkami, bólami stawów i koœci? Szukasz sposobu na walkê z wolnymi rodnikami? Ten produkt jest w³aœnie dla Ciebie. A w³aœciwie dla ka¿dego z nas. Jusuru to kompleks bioaktywnego kolagenu oraz wielu soków i wyciagów z owoców (tak¿e egzotycznych), który promuje zdrowie, balansuje dietê, zapewnia tzw. zdrowe starzenie, piekn¹ skórê na d³u¿ej oraz sprawne stawy. Jusuru jako jedyny ³¹czy zalety antyoksydacyjnych zwi¹zków, takich jak reserwatrol, flawonoidy, czy polifenole oraz naturalnego Biokolagenu i kwasu hialuronowego. W³aœciwoœci kolagenu s¹ wyj¹tkowo cenne. Mówi siê, ¿e jego iloœæ wyznacza m³odoœæ, ze wzglêdu na to, jaki ma wp³yw na skórê. Dziêki niemu bowiem mo¿emy cieszyæ siê g³adk¹ i jêdrn¹ skór¹. Ale kolagen jest równie wa¿ny dla naszego zdrowia. Jego brak mo¿e wywo³ywaæ zaburzenia ruchu, bóle krêgos³upa oraz zesztywnienie stawów, czy wypadanie w³osów. Kolagen jest to bia³ko, które mieœci siê w tkance ³¹cznej i pe³ni funkcjê budulcow¹, dzia³aj¹c w skórze, œciêgnach, koœciach, stawach i rogówce oka. Zapewnia tak¿e odpowiednie nawil¿enie skóry. Iloœæ kolagenu ma istotny wp³yw na uk³ad odpornoœciowy, poniewa¿ blokuje rozwijanie siê bakterii, wirusów i komórek nowotworowych. Niedobór kolagenu w organizmie ludzkim, nasilaj¹cy siê po 25. roku ¿ycia powoduje starzenie siê skóry i pojawianie zmarszczek. Gdy nasze cia³o traci powoli umiejêtnoœæ odbudowywania tzw. w³ókien kolagenowych, cz³owiek zaczyna czêœciej chorowaæ. Kolagen dba przede wszystkim o twardoœæ chrz¹stki i o prawid³owe wytwarzanie mazi stawowej, która znajduje siê w miejscu stycznoœci ruchomych koœci. Zmniejsza ona tarcie podczas ruchu, dziêki czemu nie odczuwamy bólu, gdy koœci siê œcieraj¹. W sytuacji gdy iloœæ mazi siê zmniejsza nic nas ju¿ nie chroni przed pojawiaj¹cym siê bólem. Dziêki wielu, kompleksowo dobranym sk³adnikom, Jusuru, zapewnia ochronê naszemu organizmowi, skutecznie i bezpiecznie. Ten preparat zawiera BioCell kolagen, bêd¹cy kompleksem kolagenu typu 2 (najczêœciej wystêpuj¹cego w koœciach, stawach i skórze), chondroityny oraz kwasu hialuronowego; wyci¹gi z owoców bogatych w przeciwutleniacze, takich jak: sok jab³kowy, winogronowy, truskawkowy, mangostanu, porzeczki, jagody, ¿urawiny (wsparcie uk³adu moczowo-p³ciowego, dzia³anie przeciwbakteryjne) oraz granatu. Dodatkowo, sw¹ niezwyk³¹ skutecznoœæ preparat Jusuru zawdziêcza: – wyci¹gowi z owoców ACAI (wzmacnia organizm, wzbogacaj¹c go w bia³ko, wspomaga pracê miêœni, oczyszcza organizm z toksyn i innych szkodliwych substancji, ³agodzi stres, pomaga zapobiegaæ osteoporozie, wspomaga profilaktykê chorób serca oraz spowalnia proces starzenia) – wyci¹g z owocu NONI – oraz 98% reserwatrol (jeden z najsilniejszych przeciwutleniaczy). Zajrzyj do Markowej i zapytaj o sok JUSURU!

www.MarkowaApteka.com

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.

Apteka na Greenpoincie zatrudni sympatyczn¹ i pracowit¹ osobê, posiadaj¹c¹ doœwiadczenie w pracy w aptece lub wykszta³cenie medyczne. Gwarantujemy mi³¹ atmosferê, dogodny grafik i mo¿liwoœæ rozwoju. Dodatkowo, jeœli jesteœ odpowiedni¹ osob¹, jednak bez doœwiadczenia, umo¿liwiamy przeszkolenie. Jesteœmy lokalna aptek¹, gwarantuj¹c¹ szybk¹ obs³ugê i poradê dla pacjentów. Kontakt telefoniczny pod numerem: (718) 389-0389


10

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Instytut Pi³sudskiego apeluje

Festyn Po¿egnanie lata na terenie Polskiej Szko³y Sobotniej œw. Cyryla i Metodego (150 Dupond Street) 21 wrzeœnia od 12:30 do 18:00

Drodzy Cz³onkowie, Przyjaciele i Sympatycy Instytutu Pi³sudskiego Instytut Józefa Pi³sudskiego w Ameryce, który od ponad 70 lat s³u¿y Polakom i Polonii jest niezale¿n¹ placówk¹ archiwalno-badawcz¹, z którego skarbnicy korzystaj¹ naukowcy, studenci, pisarze i filmowcy z ca³ego œwiata. Cenne zbiory stawiaj¹ Instytut w szeregu najwa¿niejszych instytucji zabezpieczaj¹cych dziedzictwo narodowe poza granicami Polski. W swojej dzia³alnoœci Instytut reprezentowa³ zawsze niezale¿n¹ polsk¹ historiografiê i sta³ na stra¿y niepodleg³oœci i integralnoœci naukowej. Jest unikaln¹ i wybitn¹ placówk¹ kulturaln¹, badawcz¹ i niepodleg³oœciow¹, której wk³adu w rozwój polskich nauk historycznych oraz promocjê historii i kultury Polski za granic¹ nie mo¿na przeceniæ. Niestety, jak wiele polonijnych organizacji, Instytut znalaz³ siê w dramatycznej sytuacji. Budynek na Manhattanie, który od 20 lat by³ siedzib¹ Instytutu zosta³ sprzedany przez w³aœciciela – Zwi¹zek Narodowy Polski. Urz¹dzenie nowej siedziby oraz przeprowadzka zbiorów wi¹¿e siê z ogromnymi kosztami. Pragniemy, aby nowe miejsce by³o dostosowane do naszych potrzeb. Instytut utrzymuje siê z donacji i sk³adek cz³onkowskich. W tej sytuacji zdani jesteœmy na siebie i ludzi dobrej woli, do których zwracamy siê o pomoc. Podjêliœmy nowy projekt, Kampaniê na Rzecz Przysz³oœci, która ma zapewniæ stabilizacjê finansow¹ Instytutu. Prosimy o przy³¹czenie siê do nas i wsparcie tej niezwykle pilnej i wa¿nej inicjatywy, która umo¿liwi Instytutowi realizacjê urz¹dzenia siê w nowej siedzibie oraz jego misji zabezpieczenia posiadanych archiwaliów. Dokumenty na kruchym papierze wkrótce rozpadn¹ siê w py³, jeœli nie zostan¹ przeniesione na elektroniczne noœniki. Pionierski program digitalizacji archiwaliów prowadzony przez Instytut pozwala jednoczeœnie na zachowanie i udostêpnianie cennych Ÿróde³. Wierzymy, ¿e nie zostawi¹ nas Pañstwo bez pomocy. Bêdziemy tak¿e wdziêczni za rozpowszechnienie naszego apelu wœród osób i instytucji, które zechcia³yby pomóc. Nazwiska darczyñców bêd¹ wymienione na specjalnej tablicy pami¹tkowej w nowej siedzibie Instytutu oraz umieszczone na naszej stronie internetowej www.pilsudski.org Wiêcej informacji o naszej dzia³alnoœci mo¿na znaleŸæ na stronie www.pilsudski.org

Atrakcje, muzyka, pyszne jedzenie, malowanie twarzy, loteria fantowa, tatua¿e, arts&crafts Serdecznie zapraszamy Dyrekcja i Komitet Rodzicielski

Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555 Zapraszamy 7 dni w tygodniu. ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE ✓ AMERYKAÑSKIE ID I MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

✓ PODATKI INDYWIDUALNE ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E ✓ NUMER PODATNIKA - ITIN ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy ✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW

Dr Magda Kapuœciñska – Prezes

Wp³aty mo¿na dokonaæ: – czekiem wystawionym na Pilsudski Institute of America – online na stronie: www.pilsudski.org – w Polsce – Bank PKO SA, konto NRB 7712401066 1111 0000 0022 0987

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna Duszka

+1(718) 702-2876/ travelnorman@yahoo.com

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

PRZYCHODNIA MEDYCZNA

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

Dr Andrzej Salita ✦ Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

(718) 389-8585

Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

Dr Urszula Salita

✦ Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin Merovici

GODZINY OTWARCIA

✦ Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

Poniedzia³ek - Pi¹tek - 9 am - 8 pm; Sobota - 9 am - 6 pm

OKULARY W 30 MINUT!

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

Greenpoint Eye Care LLC

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

Dr Micha³ Kiselow

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

718-389-0333

Serdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê, badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewek kontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior, Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples, Coach i Tiffany); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczne oraz okulistyczne badania dla kierowców (DMV).

Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

DOKTOR MÓWI PO POLSKU www.greenpointeyecare.com

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan


11

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

GRUBE

RYBY

i

PLOTKI

Aneta Radziejowska

Neil Patrick Harris - gwiazda miêdzy innymi serialu „How I Met Your Mother”- zdradzi³ via media socjalne, ¿e wzi¹³ œlub ze swoim od ponad dziesiêciu lat partnerem. I on i David Burtka za³o¿yli z tej okazji smokingi, ale dlaczego wybrali na miejsce ceremonii W³ochy, zosta³o ich tajemnic¹. Swoje zarêczyny og³osili zaraz po tym, jak stan Nowy Jork zalegalizowa³ ma³¿eñstwa jednop³ciowe. # W ogóle - zapanowa³a jesienna moda na ujawnianie zwyk³ych i mrocznych tajemnic z przesz³oœci. Ujawniono np. zapisy starych rozmów telefonicznych ksiê¿nej Diany. Wynika z nich, ¿e od czasu do czasu miewa³a napady z³oœci i próbowa³a je odreagowaæ dzwoni¹c w œrodku nocy do Camilli - któr¹ jej m¹¿ kocha³ w trybie ci¹g³ym - z informacj¹: „Wys³a³am do ciebie zabójcê, ¿eby ciê zabi³. Jest ju¿ na miejscu i ciê obserwuje. Widzisz go?”. Te i inne rewelacje ukaza³y siê dziêki biografce ksiêcia Harrego z okazji jego 30. urodzin. Specyficzny prezent, trzeba przyznaæ. # Ksi¹¿ê Harry natomiast ujawni³, ¿e skoro jego brat obwieœci³ œwiatu nastêpn¹ ci¹¿ê swojej ¿ony oraz iloœæ jej md³oœci dziennie, on musi wyznaæ, ¿e nie martwi go coraz wiêksze oddalenie od królewskiego tronu do którego by³ w kolejce czwarty, a teraz bêdzie pi¹ty.

u Ksi¹¿ê Harry przesuwa siê na dalsze miejsce.

#

u Blake Lively – „Gossip Girl“

wyczerpa³o j¹ fizycznie i twórczo.

u Kate Moss – piêkna balangowiczka. Zdradzono te¿ – i nawet napisano na ten temat i wydano ca³¹ ksi¹¿kê - ¿e Kate Moss w czasie swojej kariery, a szczególnie na pocz¹tku oraz kiedy porzuci³ j¹ zdradliwy Johnny Deep – ostro balangowa³a, pi³a, uzale¿ni³a siê od kokainy i czasem nawet dwa tygodnie nie wstawa³a z ³ó¿ka, podnosi³a siê tylko na sesje zdjêciowe. Wszystko to razem nazwano sensacyjnymi doniesieniami, trochê trudno zgadn¹æ dlaczego, bo sama Kate nigdy nie ukrywa³a, ¿e za swoj¹ s³awê zap³aci³a uzale¿nieniami, tak¿e od heroiny, odwykami, terapiami. Obecnie, od trzech lat, jest mê¿atk¹ i siê stara. # Jennifer Garner- aktorka, a jej mê¿em jest Ben Affleck- zdradzi³a sekrety swojego systemu wychowawczego. Absolutnie jest przeciwna zaopatrywaniu dzieci w telefony komórkowe oraz bardzo œciœle reguluje dostêp do internetu oraz telewizji. Jak wyt³umaczy³a w wywiadzie: „Ja po prostu czujê, ¿e tego nie potrzebuj¹ i jeszcze d³ugo nie bêd¹ potrzebo-

u Jennifer Garner chroni dzieci przed mediami.

waæ. I dopóki tak czujê, bêdê pilnowaæ i œciœle dawkowaæ dostêp do wszystkich mediów”. Jej trójka dzieci ma lat: osiem, piêæ i trzy, ale inne dzieci w podobnym wieku ju¿ maj¹ swoje tablety i komórki, szczególnie w Hollywood. Jennifer mówi, ¿e jej potomstwo bêdzie musia³o przywykn¹æ do faktu, ¿e to ona, a nie otoczenie decyduje o tym, co jest dla nich dobre, a poza tym absolutnie nie chce, ¿eby zosta³y zaatakowane przypadkowo w mediach czymœ, na co nie s¹ przygotowane. Jej trójka mo¿e korzystaæ ze stron dla dzieci jedynie w obecnoœci rodziców, w wyznaczonym czasie. Na zdjêciach ukazuj¹cych siê regularnie w internecie, dzieci nie wygl¹daj¹ na specjalnie zmartwione tym faktem. # Blake Lively zdradzi³a natomiast, ¿e po szeœciu latach pracy na planie serialu Gossip Girl czu³a siê „wyczerpana, zarówno fizycznie jak i twórczo”. Tym bardziej, ¿e serial zrobi³ z niej poszukiwan¹ aktorkê i jednoczeœnie z nagrywaniem ko-

lejnych odcinków zagra³a w oœmiu innych filmach. Po tym wszystkim zdecydowa³a siê wiêc na dwuletni¹ przerwê w pracy. Pierwotnie mia³a zreszt¹ zamiar w ogóle zrezygnowaæ z aktorstwa, ¿eby zaj¹æ siê jedynie mod¹, jednak po pewnym czasie, w miarê zdobywania doœwiadczeñ, dosz³a do wniosku, ¿e jednak przemys³ filmowy jest mniej stresuj¹cy. A zupe³nie przekona³ j¹ do powrotu scenariusz opowiadaj¹cy dzieje dziewczyny, która uleg³a wypadkowi i w ramach skutku ubocznego przesta³a siê starzeæ, wiêc w niezmienionej postaci ¿yje od zesz³ego wieku do dziœ. Blake Lively - prawdziwe nazwisko Blake Ellender Brown - wychowa³a siê w rodzinie aktorów, a jej rodzice w dodatku udzielali lekcji sztuki aktorskiej w których Blake uczestniczy³a, bo nie lubi³a zostawaæ w domu z niani¹. Swoj¹ pierwsz¹ rolê zagra³a maj¹c 11 lat w filmie Sandman re¿yserowanym przez jej ojca. W Gossip Girl gra³a - serial bazowa³ doœæ luŸno na serii ksi¹¿ek Cecily von Ziegesar - Serenê van der Woodsen, dziewczynê w pierwszych sezonach m³odsz¹ od sie-

bie, wiêc stara³a siê wtedy skupiaæ bardzo mocno na swoich w³asnych wspomnieniach z czasów szkolnych. Akurat, gdy skoñczy³ siê serial, wysz³a za m¹¿. Jej mê¿em jest by³y m¹¿ Scarlett Johansson, kanadyjski aktor Ryan Rodney Reynolds, znany m.in. z filmów takich jak: X-Men Origins: Wolverine, The Amityville Horror, NationalLampoon's Van Wilder. Co ciekawe on i Scarlett z³o¿yli obydwoje podania o rozwód, ka¿de osobno, ale w tym samym czasie. Blake i Ryan zakupili dom w Bedford, w stanie Nowy Jork, ale wiêkszoœæ czasu spêdzaj¹ w Los Angeleszreszt¹ Blake tam siê urodzi³a i wychowa³a. # Kiedyœ sprawa by³a prosta: kupowanie butów by³o dla ¿eñskiego mózgu namiastk¹ realnej satysfakcji seksualnej. Kobiety, które czêœciej udawa³y rozkosz, kupowa³y wiêc wiêcej butów, bo dziêki temu ich organizmy otrzymywa³y dawkê neuroprzekaŸników, których nie by³y w stanie otrzymaæ w inny sposób. Naukowcy z University of Michigan oraz z San Francisco State University postanowili powtórnie przebadaæ sprawê zakupów i tego, co robi¹ w mózgach i oto okaza³o siê, ¿e najwiêksz¹ satysfakcjê uzyskuje siê kupuj¹c nie buty same w sobie, a cokolwiek, co s³u¿y nowym doœwiadczeniom i w³aœnie wtedy poziom neuroprzekaŸników wzrasta wrêcz wspaniale - i to u obu p³ci. ❍


12

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Ludzie emigracji

Bóg doœwiadcza ka¿dego cz³owieka pod³ug innego planu. (W. B.Yeats,The Saint and the Hunchback)

Czes³aw Karkowski

Redaktor z klas¹ Boles³aw Wierzbiañski lubi³ powtarzaæ (wówczas powiedzielibyœmy – do znudzenia; dzisiaj – aby dobrze zapamiêtaæ), ¿e kiedy on przyjecha³ w latach 50. do Stanów Zjednoczonych, w Ameryce ukazywa³o siê dziewiêæ polskich dzienników. Nie mówi¹c naturalnie o tygodnikach, miesiêcznikach czy innych periodycznych wydawnictwach. „Dziœ zostaliœmy tylko my – przypomina³ cz³onkom zespo³u „Nowego Dziennika” – w Nowym Jorku i „Dziennik Zwi¹zkowy” w Chicago. Ale chicagowska gazeta ma oparcie w Zwi¹zku Narodowym Polskim, bardzo zamo¿nej instytucji ubezpieczeniowej. „Nowy Dziennik” by³ i jest jedyn¹ prawdziwie samofinansuj¹c¹ siê gazet¹. Redaktor Wierzbiañski mia³ niew¹tpliwie poczucie misji, ¿ywi³ dog³êbne przekonanie, ¿e trzeba tê gazetê wydawaæ, jeœli polska emigracja wojenna i powojenna, jeœli jego osobista emigracja ma mieæ sens. Gazeta s³u¿y wielorakim celom, ale dla niego jednym z wa¿niejszych by³o wydawanie pisma codziennego bêd¹cego narzêdziem organizowania Polaków i mobilizowania ich nieustannie do tego samego, czemu sam poœwiêci³ ¿ycie: walce z dziedzictwem Ja³ty. Dla Boles³awa Wierzbiañskiego by³ to ogromny problem. Dziennikarska praca i Œwiatpol Byæ mo¿e – jak na wielu emigrantach – ci¹¿y³o na nim conradowskie poczucie winy, ale w prawie dwudziestoletnich kontaktach z nim nie spostrzeg³em takiego kompleksu. Mo¿e nie zauwa¿y³em, tak jak siê niemal nie rejestruje nieustannie tej samej, oczywistej codziennoœci. W ka¿dym razie do sprawy ja³tañskiej powraca³ uporczywie. Nie tylko napisa³ oryginalny jak na ówczesne czasy „reporta¿ z przesz³oœci” „Teheran – Ja³ta – Poczdam”, ca³¹ ksi¹¿kê, poœwiêcon¹ przetargom o Polskê miêdzy wojennymi sojusznikami, ale te¿ w codziennym pisarstwie zawziêcie przypomina³ o tamtych fatalnych decyzjach i koniecznoœci dzia³añ politycznych zmierzaj¹cych do zniweczenia skutków ja³tanskiego porz¹dku. Przeciêtny czytelnik „Nowego Dziennika” zapewne nie zauwa¿y³, ile razy w komentarzach politycznych Wierzbiañskiego powtarza³a siê sprawa Ja³ty, alianckiej zdrady wojennego sojusznika. Przypomina³ o niej niemal obsesyjnie przy najrozmaitszych okazjach. Boles³aw Wierzbiañski, z przekonañ politycznych pi³sudczyk, socjalista, studiowa³ prawo i ekonomiê w Krakowie i w Warszawie, dzia³a³ w Zwi¹zku Polskiej M³odzie¿y Demokratycznej. Jak dziesi¹tki tysiêcy jego rodaków po klêsce wrzeœniowej znalaz³ siê we Francji, a po jej upadku – wyjecha³ do Anglii. W³aœciwie jego ca³e, niezmiernie aktywne ¿ycie zawodowe, wi¹za³o siê z dwiema sprawami: dziennikarstwem i Poloni¹. Od czasów studenckich redagowa³ pisma, biuletyny, magazyny. Zajmowa³ siê tym w kraju, w czasie wojny w Londynie i po jej zakoñczeniu – w Anglii, potem w Nowym Jorku. W czasach przedwojennych anga¿owa³ siê w dzia³alnoœæ Œwiatpolu, czyli Œwiatowego Zwi¹zku Polaków z Zagranicy, kontynuowa³ tê pracê we Francji, i w Anglii, a¿ w koñcu sam sta³ siê emigrantem. Wiêkszoœæ uchodŸ-

u Boles³aw Wierzbiañski. Foto: Czes³aw Karkowski ców uczy³a siê emigracji latami i on zapewne te¿, ale teoretycznie przynajmniej by³ to tej roli najlepiej przygotowany. W „Nowym Dzienniku” Na pocz¹tku 1972 r. wychodzi pierwszy numer „Nowego Dziennika”, gazety za³o¿onej przez spó³kê œwieckich i duchownych osób, nowych i starych emigrantów. Redagowanie powierzono Boles³awowi Wierzbiañskiemu i wywi¹za³ siê z zadania znakomicie. Stworzy³ najwiêksz¹ i najwa¿niejsz¹ gazetê polsk¹ na Wschodnim Wybrze¿u, a byæ mo¿e w ca³ych Stanach Zjednoczonych. Wp³ywow¹, niezale¿n¹, znan¹. O polityce gazety mo¿na by pisaæ du¿o; wspomnê tylko o bodaj podstawowej zasadzie pisma – nieantagonizowanie œrodowiska. Nie wolno j¹trzyæ i zra¿aæ ludzi do siebie. Nie nale¿y braæ strony w lokalnych sporach. Gazeta nie jest od tego; zadaniem dziennika jest wystêpowanie w roli rozjemcy, stwarzanie forum œcierania siê odmiennych pogl¹dów oraz dawanie szansy na wykrystalizowanie siê wspólnych opinii. Krótko mówi¹c, ma s³u¿yæ porozumieniu i dialogowi, a nie podsycaniu konfliktów, rozpalaniu namiêtnoæci. Gazeta, nawet ma³a, jest potê¿n¹ broni¹ i nie wolno jej u¿yæ prze-

ciwko komuœ tylko dlatego, ¿e ma odmienne pogl¹dy i ho³duje odmiennym wartoœciom. Zasad¹ Wierzbiañskiego by³o, i¿ w „Nowym Dzienniku” znajdzie siê miejsce dla wszystkich, no – niemal wszystkich. Na ³amy nie mieli wstêpu przedstawiciele re¿imu PRL, choæ przychodzili do redakcji prywatnie, jak na przyk³ad m³ody stypendysta Uniwersytetu Columbia, póŸniejszy premier i minister spraw zagranicznych W³odzimierz Cimoszewicz. Dla nich redaktor Wierzbiañski znajdowa³ czas na rozmowy; nic chyba nie by³o mu tak wrogie, jak sekciarstwo jakiegokolwiek autoramentu. Gazeta jest dla wszystkich, jest otwartym miejscem wymiany pogl¹dów i opinii. Tej politycznej zasadzie Wierzbiañskiego, i¿ w „Nowym Dzienniku: znajdzie siê miejsce dla wszystkich, towarzyszy³o przekonanie o skutecznoœci osobistych kontaktów z ludŸmi. Boles³aw Wierzbiañski by³ ci¹gle bardzo zajêty, nie mia³ wiele czasu na pisanie. Jego codziennoœci¹ w redakcji by³y g³ównie spotkania z ludŸmi z polskich œrodowisk, du¿o rozmawia³ przez telefon, pisa³ listy – przekonywa³, perswadowa³, t³umaczy³, ³agodzi³ zapalczywych. Czêsto wychodzi³ na spotkania poza redakcj¹. By³ cz³owie-

kiem niezmiernie towarzyskim. W bardzo wielu przypadkach zatarciu ulega³a granica miêdzy s³u¿bowym obowi¹zkiem, a osobist¹ przyjemnoœci¹ spotkania siê z ludŸmi, porozmawiania, wymiany pogl¹dów. Wierzy³ œwiêcie w znaczenie wiêzi osobistych, przedk³adaj¹c je ponad formalne kontakty. Bywa³ tedy na wszelkiego rodzaju spotkaniach i imprezach w œrodowisku polskim w Nowym Jorku. Przychodzi³ na nie tak¿e w przekonaniu, ¿e redaktor gazety, której ¿ywot tak bardzo zale¿y od tego œrodowiska, musi wœród tych ludzi przebywaæ. Zna³ „wszystkich” i wszyscy go znali. Organizowa³ równie¿ spotkania u siebie w mieszkaniu – a to przyjêcie „na stoj¹co” z udzia³em wielkiej liczby goœci, a to bardziej formalny obiad w mniejszym gronie – zawsze z jakiejœ okazji i zwykle t¹ okazj¹ by³ przyjazd kogoœ znacz¹cego lub interesuj¹cego z Polski czy ze œwiata. I by³ pan Boles³aw ju¿ s³abn¹cy. Zmaga³ siê z dolegliwoœciami i boczy³ siê na nie jak na obce cia³o, skrywa³ je jak wstydliw¹ przypad³oœæ, która jemu, cz³owiekowi zawsze na miejscu i z klas¹, po prostu nie przystoi. Gdy za bardzo mu dokucza³y, zamyka³ siê w swoim gabinecie i pracowa³ nie ruszaj¹c siê od biurka. Kiedy czu³ siê lepiej, chodzi³ po redakcji, wdawa³ siê w d³u¿sze pogawêdki, albo po prostu tylko zamienia³ kilka s³ów o podstawowych s³u¿bowych sprawach. Redakcja od pocz¹tku lat dziewiêædziesi¹tych znalaz³a siê we w³asnym domu przy 38 Ulicy, ale ju¿ daleko od 5 Alei, tu¿ przy której „Nowy Dziennik” siê przedtem mieœci³. Nad utrat¹ presti¿owej lokalizacji redaktor Wierzbiañski nieustannie ubolewa³. W³asny dom, choæ obszerny, nie mia³ windy i po schodach, które z wiekiem staj¹ siê coraz wy¿sze i bardziej strome, Boles³aw Wierzbiañski, ju¿ mocno w latach i schorowany, wspina³ siê, chodzi³ z piêtra na piêtro, rozmawia³, wypytywa³ o sprawy wa¿ne i mniej wa¿ne, nieustannie ponaglany tym samym przeœwiadczeniem o znaczeniu osobistych kontaktów. I uporczywie trzyma³ siê tej zasady, a¿ choroba uniemo¿liwi³a mu przychodzenie do pracy w ogóle. By³ ju¿ mocno schorowany i dawno poza redakcj¹, gdy w konsulacie RP w Nowym Jorku odby³a siê ceremonia wrêczenia mu odznaczenia Or³a Bia³ego. Uroczystoœæ, która odby³a siê 9 wrzeœnia 1999 r. celebrowa³ Bronis³aw Gremek. Redakcja stawi³a siê w komplecie, przyszli krewni, znajomi i przyjaciele. By³o to doœæ kameralne spotkanie. Geremek przemawia³, jak zwykle z namaszczeniem, podnios³¹ mow¹, która jeszcze nie wpada w nieznoœny patos, ale zachowuje ten górnolotny ton, który uwznioœla mówcê, adresata i sam¹ mowê. Boles³aw Wierzbiañski mia³ wówczas 85 lat, bêdzie ¿y³ jeszcze cztery – beznadziejne, puste lata, bez œwiadomoœci, bez pamiêci. Zmar³ 25 marca 2003r., w dniu, w którym akurat nie by³o mnie w Nowym Jorku. Na tym tekœcie koñczy siê moje wspomnienia o ludziach polskiej emigracji w Ameryce. Dziêkujê red. Zofii K³opotowskiej za u¿yczenie mi miejsca na ³amach „Kuriera Plus” dla tego cyklu artyku³ów a czytelnikom dziêkujê za uwagê. ❍


13

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Polecamy Greenpoint Properties Inc. Real Estate , broker , associate broker

Diane Danuta Wolska Victor Wolski

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice

Kasia Iwaniec wœród miêdzynarodowych artystów Polska artystka, mieszkaj¹ca w New Jersey, Kasia Iwaniec, wyp³ywa na szerokie wody. Zakwalifikowa³a siê do udzia³u w miêdzynarodowej wystawie ArtsGuid NJ’sInternational Exhibition. Jest nam tym bardziej mi³o, ¿e w ubieg³ym roku malarka pokazywa³a swoje prace w Galerii Kuriera. (red)

Wystawa Zbigniewa Soko³owskiego Zapraszamy Pañstwa na wystawê sztuki artysty malarza - Zbigniewa Soko³owskiego. Obrazy, które zostan¹ zaprezentowane podczas wystawy zatytu³owanej “Kobieta… i wiêcej” wykonane s¹ technik¹ akrylow¹.

Prezentacja wraz z mo¿liwoœci¹ zakupu wystawionych dzie³ odbêdzie siê: 26 wrzeœnia w godzinach 17:00-21:00 oraz 27 wrzeœnia w godzinach 17:00-21:00, przy ulicy 151 Green Street, Greenpoint. Serdecznie zapraszamy wszystkich milosnikow sztuki!

Jutrzenka zaprasza 14 wrzeœnia ¿eñski enski "Jutrzenka " œwietowaæ bêdzie 80-lecie swojego istnienia. Na pocz¹tku uroczysta Msza Œwiêta o godzinie 9:30 rano w koœciele Matki Boskiej Czêstochowskiej / Œw. Kazimierza (Our lady of Czestochowa - St. Casimir's church) przy 24 Street miêdzy 3 a 4 Avenue na po³udniowym Brooklynie. Po czym nast¹pi ma³y Koncert Dinner and Dance o godz. 13:00 w Bay Ridge Manor 476 - 76th Street, Brooklyn, NY11209. Zapraszamy serdecznie wszystkich. Ca³e Rodziny i Rodziny Przyjació³ by œwiêtowa³y i œpiewaly razem z nami.

cell. 917-608-5344 Darmowa wycena domów * Komputerowa rejestracja czynszów * Notariusz *

☛ Na sprzeda¿:

Kingsland Ave – 3 rodzinny dom: $ 1,690 000 Ridgewood – 3-rodzinny, murowany, po kapitalnym remoncie, œwietna lokalizacja, piêkne mieszkanie dla w³aœciciela: $ 999 000 Greenpoint:

☛ Potrzebne domy na sprzeda¿ i mieszkania do wynajêcia.

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485


14

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Nowa

powieϾ

w

odcinkach

Liliana Arkuszewska

Czy by³o warto? Odyseja d¿insowych Kolumbów

Idziemy po drewnianych, wyrobionych na pó³okr¹g³o stopniach. Sfatygowane, skrzypi¹ i chybocz¹ siê pod nogami. Mam obawy, ¿e zaraz siê rozlec¹. – Te schody chyba prze¿ywa³y swoj¹ œwietnoœæ w czasach Balzaka – ¿artuje Andrzej, prowadz¹c za rêkê Patkê. Wchodzimy na drugie piêtro. Pierwszy pokój na prawo, za czterdzieœci franków dziennie, ma du¿e, zapadniête poœrodku metalowe ³ó¿ko, dwa krzes³a, wiekowy stó³ i umywalkê. Pod³u¿ne dwuskrzyd³owe okno z barierk¹ wychodzi na w¹sk¹ zaciszn¹ ulicê. Wspólna ubikacja po drugiej stronie, przez korytarz. Drugi pokój na wprost, w koñcu korytarza jest wiêkszy i z ³azienk¹. Kosztuje piêædziesi¹t franków. £ó¿ko nie lepsze ni¿ w tym poprzednim, tak¿e stó³ z krzes³ami. Okno wychodzi na podwórko, gdzie na sznurkach suszy siê przeprana tysi¹ce razy szara poœciel. Zagl¹damy do ³azienki, sk¹d natychmiast cofa nas kanalizacyjny fetor. Poœpiesznie zamykamy drzwi. Patrzymy na siebie pytaj¹cym wzrokiem. – Coœ za coœ. Tanio i lokalizacja super – odzywa siê S³awek. – Lepiej ni¿ w domu uchodŸca. Spokojnie i wszêdzie blisko. – W sercu ³aciñskiej dzielnicy, najfajniejszej w mieœcie! – dodaje Gosik.

– Jest okazja zasmakowaæ atmosfery prawdziwego Pary¿a – agituje Andrzej, widz¹c nasze miny. – No to co? Bierzemy? – Bierzemy! – odpowiadamy zgodnym chórkiem. – Od jutra – decyduje S³awek i nie czekaj¹c na potwierdzenie, mówi: – Gosiczku, weŸ za³atw! – WeŸ za³atw? – obrusza siê, patrz¹c na niego z wyrzutem. – Przecie¿ wiesz, ¿e nie zrobimy tego tak dobrze jak ty – wytr¹ca jej argumenty, zanim zd¹¿y³a powiedzieæ coœ wiêcej. Niepocieszona mruczy pod nosem i doprowadza do koñca transakcjê, p³ac¹c Grubej za dwa tygodnie z góry. Rozgl¹dam siê dooko³a. – Co wy na to, ¿eby rozeznaæ teren… gdzieœ w okolicy coœ zjeœæ? Zg³odnia³am. – Ja te¿! O, tam na rogu jest knajpka – rozochoca siê S³awek, zawsze chêtny, by coœ przek¹siæ. W pobliskim bistro zjadamy croissanty z ¿ó³tym serem. Ch³opaki wypijaj¹ po un demi, Patka sok, a ja z Gosikiem café crème. Jak têtni¹ce ¿yciem paryskie place i bulwary s¹ sercem miasta, tak w¹skie uliczki i zau³ki s¹ jego dusz¹. Zacisznie tu i ciasno wœród odzianych w renesans, malowniczych kamienic. Czas p³ynie jakby

J&S Wood Flooring, Inc. 25 lat na rynku

(917)309.6290 Firma znana z profesjonalizmu, przystêpnych cen, wykonywania projektów na czas Obs³ugujemy rejony: Manhattan, Brooklyn, Queens, Staten Island, Long Island, New Jersey

Przywracamy blask starych drewnianych pod³óg. Zmieniamy na nowe. Indywidualne podejœcie do ka¿dego klienta Przystêpne ceny Komercyjne projekty - Prywatne domy

Us³ugi w zakresie: ✔ Cyklinowanie drewnianych pod³óg ✔ Renowacja starych pod³óg ✔ Zak³adanie / instalacja pod³óg drewnianych ✔ Indywidualne zamówienia – ramki, pod³ogi pa³acowe, salonowe ✔ Profesjonalna porada w wyborze lakieru ✔ Profesjonalna porada w wyborze koloru ✔ Instalacja nawierzchni sportowych – sale gimnastyczne Firma wykona³a projekty miêdzy innymi na Grand Central, w rezydencjach celebrytów, restauracjiach i szko³ach. Wspó³pracujemy z architektami wnêtrz.

wolniej i niewiele trzeba wyobraŸni, by przenieœæ siê w minione epoki. Dostojny Panteon, wiekowa Sorbona, koœcio³y, jakby rodzynki w cieœcie wœród urzekaj¹cej harmonii dawnej zabudowy ulic. Tylko zaparkowane wzd³u¿ nich rzêdami samochody przypominaj¹, ¿e to dwudziesty wiek. Pomiêdzy nimi bez poœpiechu przewijaj¹ siê pojedynczo lub grupkami przechodnie, turyœci. Z przytulnych kefejek przez uchylone okna i niedomkniête drzwi to siê wylewaj¹, to s¹cz¹ i nios¹ echem dŸwiêki muzyki. Szmery g³osów przeplatane salwami œmiechu. Ulatniaj¹cy siê aromat cygar i guluazów pobudza zmys³y. Oczy raduj¹ wtulone w fasadach sklepiki, a uroku kompozycji dodaj¹ obwieszone wachlarzami kolorowych magazynów, tygodników kioski. Lady maj¹ tak zawalone dziennikami, ¿e zza stosów „Le Figaro”, „Le Monde” i innych ledwie widaæ sprzedawców. „Niebywa³e, gdy siê ma œwiadomoœæ zaprz¹tniêt¹ problemami, to mo¿na patrzeæ, a nie widzieæ” – dociera do mnie. Teraz dostrzegam opiewany przez wielu romantyczny Pary¿, po raz pierwszy dostrzegam jego piêkno. Dzisiaj wyeksponowane tu i ówdzie jaskrawymi smugami zachodz¹cego s³oñca. Schodzimy nad Sekwanê na Quai de Montebello, by rzuciæ okiem na katedrê Notre Dame. Sprawiæ Andrzejowi przyjemnoœæ; on jej jeszcze nie widzia³. Skrêcamy w w¹sk¹ uliczkê. Z oddali dobiegaj¹ nasilaj¹ce siê dŸwiêki buzuki. Z mijanych knajpek pachnie tak smakowicie, ¿e wpad³oby siê do niejednej, skosztowa³o przyrz¹dzanych przysmaków. – Któregoœ piêknego dnia przylecimy tu z Kanady i bêdziemy jadaæ w tych knajpach, zobaczycie! – odgra¿a siê S³awek, zazdroszcz¹c siedz¹cym w greckiej restauracji Aristos. Wieczorem pakujemy manatki, ¿eby wczesnym rankiem byæ gotowym do przeprowadzki. Andrzej, czêœciowo zwolniony i usprawiedliwiony, wylewa poty nad swoim ¿yciorysem. Chce wykorzystaæ okazjê, ¿e Iza mieszka niedaleko, czasami mo¿e wpaœæ i coœ przet³umaczyæ. Francuski Gosika niestety nie wystarczy, a czas goni, trzeba jak najszybciej z³o¿yæ aplikacjê w pairc-u. – Trochê siê tego nagromadzi³o, co? – S³awek spogl¹da na nasz dobytek ustawiony pod œcian¹. – Chyba nie zabierzemy siê naraz z tymi tobo³ami, w dodatku w porannym t³oku w metrze. – Mhm, lepiej obróciæ dwa razy – mruczy Andrzej, nie odrywaj¹c siê od pisania. – WeŸmiemy, ile siê da, i wrócimy po resztê. Wczeœnie rano ³adujemy siê z baga¿ami do metra, grzecznie przepraszaj¹c pasa¿erów. Jedni patrz¹ z politowaniem, drudzy ze zdziwieniem, a jeszcze inni ze z³oœci¹, ¿e tarasujemy przejœcie. Odwzajemniamy siê gestami, spojrzeniami bezradnoœci, có¿ mo¿emy pocz¹æ? Graæ role przyg³upków, przykleiæ do twarzy uœmiech, na weso³o traktowaæ kolejn¹ przygodê. W poœpiechu przenosin nawet nie wiem, kto, kiedy i z kim ustali³, ¿e S³awki wezm¹ ten wiêkszy pokój z ³azienk¹. Bez w¹tpienia musia³ przewa¿yæ argument, ¿e bardziej nadaje siê do wieczornych spo-

odc. 33 tkañ, a w mniejszym Patka mo¿e spaæ spokojnie. To ju¿ nasze czwarte lokum w Pary¿u. Urz¹dzaj¹c siê w nowym „domu” u Grubej, powoli zaczynam czuæ, jak ¿yje koczownik. Hotelow¹ poœciel biorê z obrzydzeniem w dwa palce i odk³adam do k¹ta za ³ó¿ko. Zaœcielam je w³asn¹, przywiezion¹ z Polski. Tutaj spanie dla Patki, tak samo jak w Saint Alban, robimy w rogu za wezg³owiem. W pokoju nie ma szafy ani komody, wiêc na pod³odze pod œcian¹ w walizce (tej, co zosta³a) uk³adam ubrania. Ka¿dego domownika na osobnej kupce, a¿ zrobi³ siê stosik; nawet nie próbujê domkn¹æ wieka. Rêczniki k³adê przy umywalce na z³o¿onym w kostkê worze marynarskim. I ju¿ mo¿emy mieszkaæ. – Widzê, ¿e tak samo jak ja potraktowa³aœ hotelowe pos³anie – zauwa¿a Gosik, wchodz¹c do naszego pokoju. – Cholera wie, kto pod tym spa³ i czy to w ogóle by³o prane. – No w³aœnie, dobrze, ¿e przywieŸliœmy swoje. Nie wiem tylko, jak wytrzymamy z tym ³azienkowym smrodem. Ujdzie jeszcze, gdy drzwi s¹ zamkniête, ale ledwo je uchyliæ, to jedzie kanaliz¹ tak, ¿e a¿ mdli. – Trzeba czymœ zatkaæ spust w brodziku. – Zatkaæ? A czym? Tam nie ma korka. – WeŸ to – Andrzej podaje jej musztardówkê. – Postaw na œciekowy otwór do góry dnem i po problemie. Na peryferiach miasta nie by³o gdzie ani po co wypuszczaæ siê wieczorami. Tutaj, w pi¹tce (dzielnice w Pary¿u s¹ ponumerowane od 1 do 20), a¿ siê chce pow³óczyæ po okolicy, poogl¹daæ, poprze¿ywaæ, powch³aniaæ atmosferê tych ulic. Poczuæ siê pary¿aninem. Wejœæ miêdzy ludzi, bo to ka¿dy mo¿e – wystarczy tylko wyjœæ z domu. Inna dzielnica, inne lokum, a nieustanne latanie po urzêdach siê nie zmieni³o. Nie przypuszcza³abym, ¿e taki w³aœnie bêdzie pocz¹tek emigracji, ¿e to bêdzie naszym g³ównym zajêciem. Có¿, niewdziêcznie chodziæ po proœbie, aczkolwiek traktujemy te wêdrówki jak pracê, nie ma innej rady. Trzeba. W myœl dewizy, ¿e jak nie wychodzisz za swoim, to samo nic nie skapnie z nieba. W tym kraju niewiele wskóramy, jêzykowe niedorajdy, asystowaæ mo¿emy tylko na uboczu. Za to Gosik w pierwszej linii przeciwko francuskiej biurokracji. Obrywa niestety, bo skar¿y siê, ¿e niedobrze jej siê robi z powodu opryskliwych komentarzy, ignorancji i nieuprzejmoœci Francuzów. Odsy³aj¹ nas od Annasza do Kajfasza, czêsto z kwitkiem, sfrustrowanych do granic. Jednak siê nie poddajemy i gdy wyrzucaj¹ nas drzwiami, wchodzimy oknem.

Liliana Arkuszewska

Szczecinianka. Wyjecha³a z kraju z trzyletni¹ córk¹, mê¿em, siostr¹ i szwagrem; najpierw do Francji, potem do Kanady. W Odysei d¿insowych Kolumbów razem z ni¹ prze¿ywamy emigracyjn¹ codziennoœæ i zastanawiamy siê – czy by³o warto?


KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Pi¹tek w kinie

Damulka warta grzechu

„Sin City. A Lady to Kill for” to druga czêœæ „Sin City” bez dodatku w tytule sprzed dziewiêciu lat, i jak zwykle bywa, gorsza od orygina³u. Tamten film w 2005 roku wywo³a³ sensacjê estetyk¹ i mrocznym klimatem. By³ przerysowany pod ka¿dym wzglêdem: fabu³y przesadnie dramatycznej, psychologii postaci zbyt uproszczonej i czarno-bia³ej palecie barw z ostrymi akcentami krwawej czerwieni ust i sukien. Zreszt¹ krew la³a siê gêsto, a przemoc i grzech zapanowa³y nad miastem. Jednak dzielni mê¿czyŸni stawiali czo³a z³u. By³ tam te¿ cz³owiek-szafa zbój Marv zakochany w striptiserce Nancy, która nieste-

ty wysz³a za gliniarza, a ten – pope³ni³ samobójstwo. S³owem mrok i zepsucie. Owa ekranizacja komiksów Franka Millera zrealizowana przez Roberta Rodrigueza, równie¿ o pop-kulturowej wra¿liwoœci, olœniewa³a wtedy urokiem nowoœci. Ile¿ by³o zachwytu nad Jassic¹ Alba i jej zadeczkiem, którym zgrabnie krêci³a robi¹c striptis w paskudnej spelunie. Albo mocny zestaw kobiet ulicznych w dzielnicach biedoty czyli „Projects”, gotowych do walki w obronie przyjació³. Ujmuj¹ce by³y tak¿e dialogi, które parodiowa³y wysok¹ literaturê. Oto przystojniak komentuje kobietê, za któr¹ przyszed³ na party: „Dr¿a³a na wietrze, jak ostatni liœæ na konaj¹cym drzewie”. Po poczêsto-

waniu papierosem prawi jej komplement: „Obserwowa³em ciê od wielu dni. Jesteœ wszystkim, czego mo¿e chcieæ mê¿czyzna.” To parodia odzywki barowej podrywacza. A mówi to subtelny Josh Hartnett. W obrazie i w dialogach wiele jest klisz mrocznego kiczu. Ale s¹ u¿ywane zupe³nie œwiadomie, wiêc przestaj¹ byæ kiczem nawet dla publicznoœci bardziej wyrafinowanej. I bawi¹ ka¿dego widza. To wszystko jest tak¿e w „A Lady to Kill for”, ale bez uroku nowoœci. Dalej wystêpuje Mickey Rourke jako „Marv” pod niesamowit¹ mask¹. Jessica Alba jako „Nancy” dalej krêci ty³eczkiem w spelunie, gdzie schodz¹ siê gliny i przestêpcy. Pojawia siê Bruce Willis jako

15

Krzysztof K³opotowski

duch czuwaj¹cy nad ni¹, swoj¹ wdow¹. Ale to wszystko ju¿ nie jest takie œwie¿e, jak dziewiêæ lat temu. Nawet mimo zasilenia ekipy aktorskiej przez dwie mocne postaci. Eva Green jako „Ava” kobieta fatalna, która rzucia³a dla milionera swego kochanka, biednego a silnego Dwight’a; w tej roli Josh Brolin jest umiêœniony na tyle, ¿eby pokazywaæ go nago obok pod³ej intrygantki Avy o wspania³ej figurze w k¹pieli i w poœcieli. Wmyœlaæ siê w tê fabu³ê nie ma ¿adnego sensu. Film wygl¹da na oko œwietnie, ale jest nudny jak guma do ¿ucia za d³ugo obracana w ustach. Zreszt¹, dla Polaka sama konwencja komiksowego cinema noir jest problematyczna. Dla nas to tylko estetyka i egzotyka. Nie sposób siê tym g³êbiej przej¹æ. Jest to wielkomiejski gatunek ze skarbca kultury popularnej ale wielkomiejskiej. Mówi o zepsuciu w³adzy, korupcji policjantów, niesprawiedliwoœci, swobodnej rozpuœcie kobiet i przemocy mê¿czyn, by je przedstawiæ jako najg³êbsze z³o. Widz wychowany w Ameryce odnajduje tu swoje doœwiadczenia. A my mamy inne. Nasze doœwiadczenie najg³êbszego z³a, stanowi okupacja niemiecka, st³umienie powstania warszawskiego, zburzenie miasta i stalinowski terror. To jest z³o, które tkwi w naszej wyobraŸni. Na „Sin City, a Lady to Kill for” mo¿na iœæ dla zabicia czasu, zamiast damulki siedz¹cej w fotelu obok w kinie, ale wielkich wra¿eñ film nam nie dostarczy. ❍

El¿bieta Baumgartner radzi

Zalety skomasowania kont bankowych Je¿eli masz konta w kilku bankach, uniach kredytowych i innych finansowych instytucjach, mo¿e jest pora zredukowaæ ich liczbê. Skomasowanie kont czekowych i oszczêdnoœciowych w jednej instytucji mo¿e mieæ liczne korzyœci. Co potrzebujesz? W wybranym banku czy unii kredytowej otwierasz jeden rachunek, który udostêpnia ci nastêpuj¹ce konta: konto czekowe i oszczêdnoœciowe, konto Money Market na przechowanie wiêkszych kwot, konto terminowe do zainwestowanie pieniêdzy na d³u¿szy czas. Potrzebujesz kartê p³atnicz¹ (debetow¹), która jednoczeœnie daje dostêp do twoich pieniêdzy w bankomacie. Warto uzyskaæ kartê kredytow¹ w tej samej instytucji, by umo¿liwiæ automatyczne p³acenie rachunków. Upewnij siê, ¿e bank wysy³a skonsolidowane wyci¹gi poczt¹ albo pokazuje sumê wszystkich kont na jednej stronie internetowej. Co wzi¹æ pod uwagê wybieraj¹c konto w banku? Najczêœciej idziemy do oddzia³u banku po³o¿onego najbli¿ej naszego domu albo pracy. Ale warto wzi¹æ pod uwagê inne wzglêdy. Wszystkie banki i unie kredytowe oferuj¹ podobne produkty: konta oszczêdnoœciowe, czekowe i terminowe, wszelkie kredyty, online banking, automatyczne p³acenie rachunków itp. Zwróæ uwagê na takie czynniki jak: bankomaty bez prowizji, bezp³atna karta debetowa, wysokoœæ op³at za transakcje, które czêsto wykonujesz (np. przelewy do Polski).

SprawdŸ, jakie jest wymagane minimalne saldo, by unikn¹æ miesiêcznej op³aty za konto czekowe. Je¿eli nie robisz wielu transakcji, spytaj o economy checking. Jesteœ po piêædziesi¹tce? Dowiedz siê o senior checking. Oczywiœcie, wa¿ne jest oprocentowanie kont, ale najwa¿niejsza jest mo¿liwoœæ unikania miesiêcznych op³at, gdy¿ mog¹ one poch³on¹æ wszelkie korzyœci wynikaj¹ce z wy¿szych odsetek. Wolisz mówiæ po polsku? Znakomite warunki oferuje Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa z piêtnastoma oddzialami w Nowym Jorku, New Jersey i Illinois (www. naszaunia. com). Porównanie kont w amerykañskich bankach umo¿liwia strona http://www.findabetterbank.com/, a w polskich bankach: http://darmowe-konto.com.pl. W wyborze amerykañskiej instytucji p³ac¹cej najwy¿sze odsetki pomo¿e www.bankrate.com. Gdy mniej kont Skumulowanie wszystkich spraw bankowych w jednej instytucji ma nastêpuj¹ce zalety: Mniej k³opotów. Mieæ bêdziesz mniej listów i maili, wiêc mniej czasu na ich czytanie i sk³adanie, mniej hase³ komputerowych do pamiêtania. Poza tym, bêdziesz wiedzia³ dok³adnie ile masz pieniêdzy i gdzie, a komputer poda ci bie¿¹ce saldo w ka¿dej chwili. Mniej op³at, wiêcej przywilejów. Je¿eli bêdziesz mia³ w danej instytucji wiêcej pieniêdzy, to mo¿esz unikniesz ró¿nych op³at, jako ¿e kwalifikowaæ siê zaczniesz do bezp³atnych us³ug: darmowego konta

czekowego, sejfu, czeków kasjerskich i innych przywilejów. Na przyk³ad, saldo twoich kont terminowych (CD) mo¿e byæ wliczone do minimalnej kwoty wymaganej do otrzymania oprocentowanego bezp³atnego konta czekowego. Na ty z kierownikiem oddzia³u. Dobry kierownik oddzia³u zna swoich sta³ych klientów, którzy przyczyniaj¹ siê to zyskownoœci jego oddzia³u. Dobry klient ³atwiej dostanie po¿yczkê na korzystny procent, ni¿ ktoœ z ulicy, oraz szybciej uzyska pomoc w razie potrzeby. Unikniesz op³at za przekroczenie stanu konta (overdraft). Po³¹czenie konta czekowego z oszczêdnoœciowym pozwoli ci unikn¹æ kar za overdraft, które wynosz¹ od $10 do $38. Poza tym, maj¹c pieni¹dze w jednym banku, zamiast w kilku, bêdziesz w stanie utrzymaæ wy¿sze saldo. Automatyczny program oszczêdnoœciowy. W sieci mo¿esz wydaæ instrukcjê, by co miesi¹c komputer przelewa³ okreœlon¹ kwotê z twego konta czekowego (na które przelewane jest automatycznie twoje wynagrodzenie z pracy czy emerytura) na konto oszczêdnoœciowe albo Money Market. Taki automatyczny przelew miêdzy dwiema instytucjami jest trudniejszy do za³o¿enia. £atwiejsza sukcesja maj¹tkowa. Po twojej œmierci twoi najbli¿si nie bêd¹ musieli szukaæ pieniêdzy po œwiecie, lecz znajd¹ je w jednym miejscu. Ich zadanie u³atwi skonsolidowany raport z twoich wszystkich rachunków, je¿eli bank go udostêpnia. Udaj siê do banku i wyznacz

spadkobierców (beneficiaries) ka¿dego konta przez wype³nienie odpowiednich formularzy. Nie zgubisz pieniêdzy. Je¿eli przez trzy lata nie zrobisz ¿adnej transakcji, bank uzna konto za porzucone. Spróbuje siê z tob¹ skontaktowaæ, ale je¿eli zmieni³eœ adres i nie odpowiesz, to bank odeœle twoje pieni¹dze do Dzia³u Zapomnianych Pieniêdzy prowadzonym przez Departament Finansów w twoim stanie. Wiêcej przeczytasz w tekœcie „Gdy zapomnisz o koncie w banku” w www.PoradnikSukces.com. Uproœæ swoje finanse Gdy zredukujesz liczbê finansowych instytucji do jednej (albo maksymalnie do dwóch, je¿eli masz biznes albo gie³dowe inwestycje), to ustaw swoje finanse na autopilota. Niech pracodawca przelewa wynagrodzenie na konto w tym banku, a bank pobiera raty po¿yczek z konta oszczêdnoœciowego. Za³ó¿ automatyczne p³acenie rachunków, a oszczêdzisz du¿o czasu. Je¿eli lubisz fundusze powiernicze, to ustaw sobie program automatycznego inwestowania przez zlecenie bankowi, by regularnie s³a³ okreœlon¹ kwotê na twoje inwestycyjne konto. Równie¿ zapisz siê na otrzymywanie wyci¹gów w wersji elektronicznej, by unikn¹æ trzymania makulatury. W ten oto sposób znacznie u³atwisz i uproœcisz sobie ¿ycie, a zaoszczêdzony w ten sposób czas przeznacz na czytanie Kuriera.

Elzbieta Baumgartner


16

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

Us³ugi w zakresie:

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

24-GODZINNY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498 CEZARY DODA - BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email:cezar@cezarsells.com

ANIA TRAVEL AGENCY ❍ T³umaczenia ❍ Bilety Lotnicze ❍ Us³ugi Konsularne ❍ Notariusz publiczny ❍ Wysy³ka paczek morskich i lotniczych ❍ Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

Uzdrawianie Praniczne: niedobór energi w ciele objawia siê chorob¹ w ciele fizycznym, finansach i zwi¹zkach. Zamów sesje ju¿ dziœ na ¿ywo lub na odleg³oœæ: 917-753-4182, Anna, www.yoganna.net Zni¿ka tylko na wrzesieñ.

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722

Anna-Pol Travel

57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

ZATRUDNIMY Firma hydrauliczna zatrudni pomocnika z pozwoleniem na pracê. (718)326.9090

ATRAKCYJNE CENY NA:

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

NAUKA GRY na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kobo Music Studio. Rejestracja - Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241


17

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Ró¿e Europy na Greenpoincie W ubieg³y pi¹tek w greenpoinckim klubie Warsaw zagra³y Ró¿e Europy. Legendarna grupa, której piosenkê „Jedwab” znaj¹ chyba wszyscy Polacy, wyst¹pi³a w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy. Piotr Klatt wraz z muzykami zaprezentowa³ kilka numerów z najnowszej p³yty zatytu³owanej „Zmartwychwstanie” ale - ku uciesze polonijnej publicznoœci - nie zabrak³o najwiêkszych hitów, które na pocz¹tku lat 90-tych podbija³y polskie listy przebojów. Ze sceny wybrzmia³o „Radio m³odych bandytów”, „Kontestatorzy” czy „Weso³ych œwi¹t”, a kultowy ju¿ „Jedwab” publicznoœæ wyœpiewa³a do ostatniej zwrotki. Choæ kawa³ki w nowych aran¿acjach brzmia³y inaczej, ni¿ zapamiêtane chocia¿by z radiowej Trójki, a lider zespo³u - Piotr Klatt - wokalnie nieco os³ab³, fani zespo³u wydawali siê byæ zadowoleni, z samego faktu, ¿e po trzydziestu latach mog¹ us³yszeæ Ró¿e Europy na ¿ywo. I choæ gwiazda wieczoru kaza³a d³ugo na siebie czekaæ -

koncert poprzedzony wystêpami lokalnych zespo³ów: Dym, Awangarda i Dzieci PRL-u rozpocz¹³ siê dopiero o pó³nocy by³ to bardzo energetyczny i prawdziwie rockandrollowy wykon. A Grzegorz Frycorganizator koncertu, szef Gram-x Promotions zaprosi³ ju¿ na kolejne koncerty polskich zespo³ów na Greenpoincie, miêdzy innymi Kamila Bednarka i Piersi.

Weronika Kwiatkowska foto: Basia Klimaszewska

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

Princess Manor

107 Norman Avenue

Excellence in Catering Every Occasion

Mniejsze i wiêksze wydarzenia

Po miesi¹cu nieobecnoœci tyle siê spraw biblioteczno-literacko-kulturalnych nazbiera³o, ¿e nie wiem, od czego zacz¹æ. Mo¿e najpierw opowiem o Narodowym CzytaIZABELA JOANNA BARRY niu. Projekt „Narodowe Czytanie” rozpocz¹³ prezydent Bronis³aw Komorowski dwa lata temu czytaniem „Pana Tadeusza”, rok temu czytano Fredrê, a w tym roku, Henryka Sienkiewicza. Projekt ma na celu: popularyzacjê czytelnictwa przede wszystkim, bo przecie¿ wiemy, ¿e z nim w Polsce nie najlepiej, zwrócenie uwagi na bogactwo polskiej literatury, wzbudzenie potrzeby dba³oœci o polszczyznê (mo¿e za jakiœ czas przestaniemy na ulicach zas³aniaæ uszy) oraz – i to wydajê siê równie wa¿ne jak pozosta³e punkty – wzmocnienie poczucia wspólnej to¿samoœci. Dlatego 6 wrzeœnia w Ogrodzie Saskim para prezydencka zainaugurowa³a g³oœne czytanie „Potopu”. W czytaniu wziêli udzia³ wybitni aktorzy, ale tak¿e nauczyciele, lekarze, czy ka¿dy, kto zosta³ poproszony o przeczytanie fragmentu. I cokolwiek byœmy o Sienkiewiczu nie powiedzieli, umia³ on pisaæ, a jego S³owo piêknie brzmia³o kiedyœ i piêknie brzmi dzisiaj. Dodam jeszcze, ¿e w przysz³ym roku bêdzie siê czytaæ najlepsz¹ polsk¹ powieœæ – „Lalkê” Boles³awa Prusa. Mogê Pañstwu obiecaæ, ¿e postaram siê wtedy, by Greenpoint do³¹czy³ do Narodowego Czytania. Niemal w tym samym czasie og³oszono w Polsce tzw. krótk¹ listê siedmiu ksi¹¿ek nominowanych do nagrody Nike. Nie bêdê o nich pisaæ dzisiaj, bo do og³oszenia wyników zosta³ jeszcze miesi¹c, zaznaczê tylko, ¿e trzy tytu³y znajduj¹ce siê na niej s¹ ju¿ w bibliotece, a wœród nich „Wiele demonów” Jerzego Pilcha, zdecydowanie najwybitniejszego dziœ pisarza polskiego. A teraz co w bibliotece… Jeszcze siê dobrze nie rozpakowa³am po podró¿y, a ju¿ biegam do Staples, ¿eby drukowaæ plakaty na kolejne imprezy. W najbli¿sz¹ sobotê, czyli 13 wrzeœnia w Videology przy 308 Bedford Ave o godzinie 4 po po³udniu bêdzie mo¿na obejrzeæ wstrz¹saj¹cy

CARING PROFESSIONALS, INC.

film Wojciecha Smarzewskiego „Wesele”. Widzia³am i polecam. Mocny i smutny film, ale daj¹cy wiele do myœlenia. Projekcja, oczywiœcie, jest za darmo. W nastêpnym tygodniu zapraszam Pañstwa natomiast na spotkanie z przedstawicielem Advisors Mortgage Group, który bêdzie mówi³ o mo¿liwoœciach uzyskania po¿yczki bankowej na dom lub mieszkanie, ale tak¿e o tzw. reverse mortgage, czyli o sytuacji, gdy w³aœciciele domów powy¿ej 62 lat mog¹ otrzymywaæ z banku miesiêczne wyp³aty oparte na kapitale ich w³asnoœci. Jest to dobre rozwi¹zanie dla tych, którzy staj¹ przed zagro¿eniem utraty domu, a bardzo chc¹ tego unikn¹æ. Dzieñ póŸniej, 18 wrzeœnia o 6:30 pm, zapraszamy na pokaz filmu Bo¿eny Garus Hockuby „O moim ojcu”. Jest to film dokumentalny o polskim polityku, dyplomacie i oficerze wojskowym, Józefie Becku. Film wyœwietlony bêdzie w ramach serii „Znani i nieznani imigranci”. I wreszcie – 20 wrzeœnia – zapraszam wszystkich na nasze najwiêksze tegoroczne wydarzenie – Festiwal Ulicy, który bêdzie trwa³ od 11 rano do 5 po po³udniu. Program jest tak bogaty, ¿e doprawdy trudno wszystko wymieniæ: koncerty muzyki powa¿nej, ludowej i jazowej, wystawy fotografii, sprzeda¿ dzie³ sztuki i rêkodzie³a artystycznego, wymiana ksi¹¿ek, konkursy, „Ca³a Polonia czyta dzieciom” i wiele, wiele innych bardzo interesuj¹cych rzeczy. Do tego bêd¹ tak¿e stoiska z jedzeniem, czyli wszystkie atrakcje w jednym miejscu. Zapiszcie w kalendarzach, przyprowadŸcie rodziny, znajomych. Zawiadomcie te¿ znajomych Amerykanów, bowiem w sobotê 20 wrzeœnia Polonia na Greenpoincie bêdzie prezentowaæ to, co ma najlepszego. Bêdzie tak¿e stoisko z ksi¹¿kami polskich autorów t³umaczonych na angielski, warto wiêc, by pojawili siê w³aœnie Amerykanie, którym bêdzie mo¿na zaprezentowaæ dzie³a polskich autorów. Kto chcia³by wymieniæ ksi¹¿ki, lub po prostu pozbyæ siê tych, których ju¿ nie potrzebuje, mo¿e je przynosiæ do biblioteki przez ca³y nastêpny tydzieñ. I na koniec bardzo wa¿na wiadomoœæ – od 4 paŸdziernika bêdziemy otwarci do godziny 8 wieczorem tak¿e we wtorki. I jak tu nie cieszyæ siê ¿yciem? ❍

Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Czytaj nas w internecie: www.kurierplus.com

Pijawki ● Pijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia ● Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób. ● Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.

(646) 460 4212

Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ


18

KURIER PLUS 12 WRZEŒNIA 2014

Amerykanka, po prostu Znajomi siê œmiej¹, ¿e gdyby choæ raz wywo³a³a jakiœ drobny skandal, by³aby bardziej s³awna. Ale Julia Louis-Dreyfus prowadzi ¿ycie do bólu standardowe. Mo¿e z wyj¹tkiem tego, ¿e jest córk¹ jednego z 200. najbogatszych ludzi œwiata. A ostatnio, po latach przerwy, znów zaczyna zbieraæ nagrody za role w filmach. S³awê przyniós³ jej udzia³ w Jerry Seinfeld Show - serialu „o niczym”, który jest jednym z najczêœciej ogl¹danych komediiowych shows na œwiecie. Rola Ellen zosta³a tam dopisana na proœbê producentów, którzy po wyemitowaniu pierwszych dwóch odcinków zdecydowali, ¿e scenariusz za bardzo koncentruje siê na sprawach wy³¹cznie mêskich i potrzebuje kobiety. Typowano przede wszystkim Pat Hiton. W koñcu zagra³a ¿onê robi¹cego dziwaczne miny Raymonda, którego naprawdê nie wiadomo za co maj¹ wszyscy kochaæ, a Julia wcieli³a siê w wyzwolon¹, feministycznie i bojowo nastawion¹ nowojorkê, która rzuca siê w przejœciowe romanse szukaj¹c jednoczeœnie prawdziwego mê¿czyzny. Z czasem, zgodnie z duchem serialu w którym ¿ycie realne miesza siê z fikcyjnym, dopisano jej bogatego ojca z ¿artobliwym dystansem traktuj¹cego jej ambitny wysi³ek zrobienia kariery redaktorskiej. W realnym ¿yciu jej ojciec nie wierzy³, ¿e naprawdê chce i potrafi byæ aktork¹ i zupe³nie nie pasowa³a w jego mniemaniu na gwiazdê. Uwierzy³ w to dopiero, gdy dosta³a pierwsz¹ Emmy Award, w³aœnie za rolê Ellen. W tym roku otrzyma³a pi¹t¹ statuetkê. Solidna podstawa Od serialowej Ellen - choæ maj¹ podobne charaktery i pogl¹dy dotycz¹ce wolnoœci kobiet - ró¿ni j¹ przede wszystkim podejœcie do mê¿czyzn. ¯adnych romansów, sekretnych mi³oœci, flirtów. Swojego mê¿a pozna³a, gdy obydwoje studiowali w Northwestern University w stanie Illinois. Na pierwszym roku zobaczy³a go, pokocha³a, zaczêli siê spotykaæ, zarêczyli siê, przenieœli do Nowego Jorku i wspólnie pracowali w Saturday Night Live i ten akurat czas obydwoje Ÿle wspominaj¹. „Nie byli w tym programie zbyt przyjaŸni dla kobiet”- mówi Julia oglêdnie. Po trzecim sezonie przenieœli siê do Los Angeles i pobrali. Nigdy nie zainteresowa³ jej inny mê¿czyzna. I to do tego stopnia, ¿e gdy odbieraj¹c w tym roku swoj¹ nagrodê za serial Veep - w którym gra vice-prezydentkê z ambicjami na zostanie prezydentk¹ USA - poca³owa³a, co by³o jak siê okaza³o zaplanowane, kolegê z serialu, ta niesamowita wieœæ obieg³a ca³¹ prasê. M¹¿ Julii, Brad Hall, jest prezenterem telewizyjnym, aktorem, autorem scenariuszy i re¿yserem. Bardzo j¹ wspiera³, szczególnie na pocz¹tku kariery, kiedy czêsto s³ysza³a, ¿e przecie¿ nie musi pracowaæ. Dobrze obydwoje pamiêtaj¹, ¿e tu¿ po œlubie, Julia dosz³a do wniosku i wyrazi³a to na swój sposób - doœæ ostro, znaczy i bez patyczkowania siê ze s³owami - ¿e jednak trzeba wracaæ na Manhattan, bo w miejscu tak dziwacznym jak Los Angeles ona dzieci nie chce ani rodziæ ani wychowywaæ. Na szczêœcie dla jej dwóch synów, akurat Jerry Seinfeld wymyœli³ swój serial, wiêc mogli siê pojawiæ na œwiecie, bo ich rodzice znów zamieszkali w Nowym Jorku. Obszerne swetry i zamaszyste p³aszcze maskowa³y jej dwie ci¹¿e. Ten serial da³ jej nie tylko popularnoœæ, ale te¿ solidne podstawy finansowe. Jej w³asny maj¹tek jest obecnie wycenia-

u Julia Louis-Dreyfus. ny na ok. 200. milionów dolarów i wiêkszoœæ z tego zarobi³a - i ci¹gle zarabia nie tylko graj¹c w nim, ale tak¿e jako tantiemy. Ostatni odcinek Seinfelda w 1998 roku obejrza³a rekordowa iloœæ widzów- 76 milionów. I od tamtej pory jest pokazywany w kó³ko, nie tylko w USA. Dziedzictwa i wêdrówki Obecnie razem z mê¿em maj¹ dom w Los Angeles, ale wiêkszoœæ czasu spêdzaj¹ w Santa Barbara, gdzie kilkanaœcie lat temu kupili posiad³oœæ z myœl¹ o weekendach. Po³o¿ony tu¿ przy brzegu Oceanu bungalow z lat. 30 ubieg³ego wieku wymaga³ wielu napraw i zmian. Robili to etapami i w koñcu maj¹ to, co chcieli ekologiczne gospodarstwo z bateriami s³onecznymi, biologiczn¹ oczyszczalni¹ wody i kompostem. Julia zreszt¹ czynnie walczy i wspomaga finansowo akcje chroni¹ce czystoœæ i ochronê œrodowiska. Jeœli uda im siê przetrwaæ do koñca razem, to w rodzinie Julii bêdzie to ewenement. Jej ojciec bêd¹c ma³ym ch³opaczkiem przyby³ do Nowego Jorku z Pary¿a w którym siê urodzi³ z matk¹ bêd¹c¹ tu¿ po rozwodzie ze swoim francuskim mê¿em. Dla niej to by³ powrót do domu. Jej - te¿ rozwiedzeni rodzice - pochodzili z Brazylii i Meksyku, ¿yli w Ameryce. Dla niego rozpoczyna³o siê nowe ¿ycie. By³ spadkobierc¹ fortuny, któr¹ zapocz¹tkowa³ jego francuski pradziadek we Francji. Jednak gdy podrós³, zdecydowa³, ¿e spêdzi ¿ycie w USA i zmieni³ imiê z Gerard na William, ¿eby podkreœliæ swój zwi¹zek z now¹ ojczyzn¹. Skoñczy³ studia prawnicze i chcia³ byæ adwokatem, ale rodzinna firma ju¿ go potrzebowa³a. Obecnie Louis Dreyfus Group zajmuje siê dos³ownie

wszystkim i ma biura na ca³ym œwiecie. Jego osobisty maj¹tek jest wyceniany na prawie 4. miliardy dolarów. W tym roku Julia pomaga³a promowaæ film dokumentalny „Generosity Of Eye „opowiadaj¹cy o zainicjowanej przez jej ojca akcji Harlem Children's Zone. On sam odda³ na ten cel warte ponad milion dolarów dzie³a sztuki ze swojej bogatej kolekcji. William Dreyfus ma jeszcze jedn¹, mniej znan¹ twarz. Jest poet¹. Publikowa³ swoje wiersze miêdzy innymi w The Hudson Review i przez wiele lat by³ przewodnicz¹cym Poetry Society of America. Iœæ œladami Ale – jeœli w ogóle coœ takiego istniejeJulia geny aktorstwa odziedziczy³a raczej po rodzinie matki. Judith wychowa³a dwie córki, aktorki, z dwóch ma³¿eñstw. Julia by³a maleñka, gdy jej rodzice siê rozwiedli, kilka lat póŸniej obydwoje byli ju¿ w innych zwi¹zkach. Drugi m¹¿ jej matki pracowa³ w Project HOPE, czyli w ufundowanej przez rz¹d USA organizacji - Health Opportunities for People Everywhere. Nowa rodzina przenosi³a siê w zwi¹zku z tym z miejsca na miejsce. Jechali tam, gdzie akurat potrzebna by³a pomoc. Sri Lanca, Kolumbia, Tunezja. Wczeœniej ¿y³a w bogatym domu na Manhattanie, zna³a tylko najbli¿sze otoczenie. W jednym z wywiadów opowiedzia³a o szoku, jakiego dozna³a, gdy posz³a do szko³y na Sri Lance, gdzie by³a jedyn¹ bia³¹ dziewczynk¹. Ojczym - zawsze nazywa³a i jego tat¹ pomaga³ jej nadrobiæ zaleg³oœci. Jej szkolni koledzy liczyli doskonale i z matematyki znacznie j¹ wyprzedzali. Nie by³o telewizji, wiêc w domu wieczorami czytywali na g³os ksi¹¿ki, rozdzia³ po rozdziale,

prze¿ywaj¹c losy bohaterów. Pamiêta, ¿e wszyscy szlochali, gdy dotarli w „Ma³ych Kobietkach” do rozdzia³u w którym jedna z bohaterek umiera. Chodzi³a w sumie do kilku szkó³, zanim rodzina osiad³a w Waszyngtonie. Jej dzieciñstwo by³o barwne i ciep³e, tyle, ¿e rozci¹gniête miêdzy kilkoma krajami. Obydwie córki jej ojca z drugiego ma³¿eñstwa s¹ pracownikami socjalnym. Natomiast Lauren Bowles, jej przyrodnia siostra ze strony matki, jest aktork¹, g³ównie kojarzon¹ z serialem True Blood. Grywa drugoplanowe role i w innych popularnych serialach, jak choæby w Private Practice, bra³a te¿ udzia³ w tych samych, co jej starsza siostra i czeka na swoj¹ szansê. Jak mówi, nie jest ³atwo iœæ œladami gwiazdy, ale wierzy, ¿e i jej przytrafi siê jakiœ ma³y cud, jak Seinfeld przytrafi³ siê Julii. Œrodowiska ¿ydowskie maj¹ czasem do Julii pretensje, ¿e nie wpisuje siê na listy s³awnych osób pochodzenia ¿ydowskiego, przypominaj¹, ¿e jej dziadek ze strony ojca by³ odleg³ym, ale jednak kuzynem Alfreda Dreyfusa - tak, tego znanego z historii, którego sprawê dyskutowali ludzie na ca³ym œwiecie. Skazano go, ¿eby zadowoliæ tzw. opiniê publiczn¹. Ale Julia nie czuje siê zwi¹zana w ¿aden sposób mniej lub mocniej z któr¹kolwiek z czêœci swoich korzeni - ani z powodu narodowoœci, ani z powodów religijnych. W jej ¿y³ach p³ynie krew irlandzka, meksykañska, brazylijska, niemiecka i francuska. Matkabaptystka. Ojciec nie jest zainteresowany religi¹. Jej m¹¿ jest synem episkopalnego pastora. A ona sama uwa¿a siê przede wszystkim za, po prostu, Amerykankê.

Aneta Radziejowska


KURIER PLUS 12 WRZEナ誰IA 2014

19


20

KURIER PLUS 12 WRZEナ誰IA 2014


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.