Kurier Plus - 14 listopada 2014

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

P L U S

P O L I S H NUMER 1054 (1354)

W E E K L Y

M A G A Z I N E

ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK

15 LISTOPADA 2014

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ Dwudziestolecie polskiej szko³y na Manhattanie – str. 2 ➭ Wylot trójki z Madrytu – str. 5 ➭ Œwiêto Niepodleg³oœci na Greenpoincie – str. 12 ➭ Œwiadomoœæ w³asnej to¿samoœci – str. 13 ➭ Wraca Obserwatorium Anny Romanowskiej – str. 15 ➭ Kevin na emeryturze – str. 22

Adam Sawicki

Obama w Pekinie

Prezydent Barack Obama uda³ siê w podró¿ azjatyck¹ kilka dni po tym, gdy demokraci stracili kontrolê nad Senatem; parê lat wczeœniej utracili Izbê Reprezentantów. W obu izbach Kongresu republikanie uzyskali wiêkszoœæ zaœ prezydent, który nie tak dawno by³ globalnym gwiazdorem, okaza³ siê s³abeuszem. Zosta³o to zauwa¿one w Chinach. Dziennik zwi¹zany z aparatem w³adzy napisa³ w przeddzieñ oficjalnej wizyty prezydenta USA, ¿e zosta³ „zdegradowany” przez Amerykanów maj¹cych doœæ jego bezbarwnego przywództwa. Mocne! Po krótkiej wizycie w Indonezji Obama przyby³ do Pekinu z pierwsz¹ wizyt¹ od szeœciu lat, na intensywne rozmowy. Trwa³y dwa dni i zakoñczy³y siê w œrodê zawarciem kilku porozumieñ. Najwa¿niejsze dotyczy redukcji emisji gazów cieplarnianych. Jest to wynik wielomiesiêcznych, tajnych rokowañ obu krajów. Ma ono tym wiêksze znaczenie, ¿e uzgadnia stanowiska USA i Chin przed globalnym szczytem na ten temat w Pary¿u w przysz³ym roku. Kolejne porozumienie wprowadza u³atwienia w przyznawaniu

Chiñczykom wiz amerykañskich. Nast¹pi te¿ obni¿enie taryf celnych na towary elektroniczne. Oba pañstwa bêd¹ wymienia³y informacje wojskowe w sprawie dzia³añ na Pacyfiku, by unikaæ kolizji militarnych; do jakich dosz³o ostatnio w powietrzu. Na zakoñczenie rokowañ odby³a siê rzadka w Pekinie konferencja prasowa, gdy¿ przywódcy chiñscy unikaj¹ pytañ mediów. Dopiero kilka godzin wczeœniej, na nalegania Bia³ego Domu, chiñski prezydent Xi Jinping zgodzi³ siê odpowiedzieæ na jedno pytanie dziennikarza z jednego kraju. Wykorzysta³ tê okazjê, aby ci¹gle przypominaæ swemu partnerowi, ¿e Chiny pragn¹ byæ na równej stopie ze Stanami Zjednoczonymi. ➭8

11 listopada - Œwiêto Niepodleg³oœci w Warszawie

FOT.: MARIUSZ KUCHAR/ NYPFF FACEBOOK

Za „Przes³uchanie“ zap³aciliœmy wysok¹ cenê Przed nowojorskim pokazem filmu „Przes³uchanie” Ryszarda Bugajskiego, z jego drugim re¿yserem Hann¹ Kosiñsk¹-Hartowicz, dyrektorem Nowojorskiego Festiwalu Filmów Polskich, rozmawia Tomasz Bagnowski. – Czy pamiêta pani pocz¹tki pracy nad filmem. Zaczynaliœcie krêciæ w okresie wybuchu rewolucji Solidarnoœci. Jak by³a wówczas atmosfera? By³am wtedy na urlopie macierzyñskim i by³am w Stanach. Jesieni¹ 1981 roku wróci³am do Polski z moj¹ ma³¹ córk¹ Sylwi¹. W Polsce by³a wtedy euforia, z powodu Solidarnoœci. Wszyscy siê cieszyli, ¿e s¹ zmiany, ¿e jest inaczej. Wczeœniej skoñczy³am re¿yseriê filmow¹ i pracowa³am ju¿ Zespole Filmowym X Andrzeja Wajdy, w którym powstawa³ film „Przes³uchanie”. Pamiêtam, ¿e przysz³am do pracy i Barbara Œlesicka, szefowa produkcji wiêkszoœci filmów Wajdy, zaproponowa³a mi pracê przy tym filmie; powiedzia³a mi, ¿e to ciekawy scenariusz… Zale¿a³o im na dobrym drugim re¿yserze, bo film robi³ debiutant, a ja mia³am na swoim koncie kilka du¿ych produkcji – miêdzy innymi by³am II re¿yserem przy „Wodzireju” w re¿yserii Feliksa Falka. Poniewa¿ Barbara Œlesicka nalega³a, wziê³am ten scenariusz do domu, przeczyta³am i na drugi dzieñ przybieg³am do pracy mówi¹c, ¿e robiê ten film za darmo. To by³ scenariusz filmu „Przes³uchanie”. By³ znakomity.

u Hanna Kosiñska-Hartowicz - Przes³uchanie to jeden z wa¿niejszych polskich filmów.

– Scenariusz napisa³ Ryszard Bugajski? Tak, napisa³ go w oparciu o autentyczne fakty, by³a to opowieœæ kobiety, któr¹ na-

zwa³ w filmie Antonina Dziwisz, i która rzeczywiœcie prze¿y³a koszmar wiêzienia w czasach stalinowskich. Wiêzienia, do którego trafi³a za niewinnoœæ. Jako drugi re¿yser filmu rozmawia³am z ni¹ kilkakrotnie. Chcieliœmy wyjaœniæ szczegó³y dotycz¹ce ¿ycia w celach, w których j¹ trzymano, jak by³o na tych wszystkich przes³uchaniach itd. Rozmawia³yœmy przez telefon, ona nie chcia³a ujawniæ swojego nazwiska. Bugajski zna³ je na pewno… Tak wiêc film zosta³ oparty na autentycznych zdarzeniach. Oczywiœcie Bugajski sporo na pewno doda³, poniewa¿ on zawsze by³ mocno politycznie zaanga¿owany i to by³ jego manifest. Wczeœniej powstawa³y filmy, które wyra¿a³y niezgodê na to, co siê w Polsce dzia³o, ale tak otwarcie antykomunistycznego filmu nikt jeszcze nie zrobi³. W³aœnie z tego miêdzy innymi powodu rzuci³am swoje plany i zaczê³am pracowaæ przy tym filmie. – Jak wygl¹da³a pani praca na planie? Co konkretnie pani robi³a? – Masê rzeczy. Przy filmie pracuje siê po kilkanaœcie godzin dziennie. By³am drugim re¿yserem, wiêc musia³am „ogarniaæ” wszystkie aspekty produkcji i by³am na planie ca³y czas. Ustawia³am sceny na planie filmu, a tak¿e odpowiada³am za obsadê wszystkich ról drugoplanowych i epizodów, ³¹cznie z wiêŸniarkami w celi Antoniny. ➭6


2

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Jublieusz 20-lecia

PSD im. O Augustyna Kordeckiego na Manhattanie

u Dyrektor Beata Popowska prezentuje archiwaln¹ fotografiê z 1913 r. przedstawiaj¹c¹ za³o¿ycieli szko³y.

u Sztandar szko³y.

u Tradycyjny polonez w wykonaniu uczniów. Polska Szko³a Dokszta³caj¹ca im. Ojca Augustyna Kordeckiego w ubieg³¹ niedzielê odchodzi³a Jubileusz 20-lecia obrania swojego patrona. Historia szko³y siêga roku 1915 i œmia³o mo¿emy stwierdziæ, i¿ jest to najstarsza polska szko³a sobotnia w Nowym Jorku, bowiem za niespe³na cztery miesi¹ce bêdziemy œwiêtowaæ setn¹ rocznicê powstania tej placówki. Szko³a bêd¹ca od 1917 roku pod opiek¹ Rady Oœwiatowej Z³¹czonych Towarzystw, wielokrotnie zmienia³a swoj¹ siedzibê, aby ostatecznie w 1971 roku, osi¹œæ na sta³e w budunku Parafii Koœcio³a Œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika przy 101 E 7 Ulicy na Manhattanie, gdzie mieœci siê do dnia dzisiejszego. Dnia 8 paŸdziernika 1994 roku opiekê nad Szko³¹ przejê³a Parafia wraz z Ojcami Paulinami, a szkole nadano imiê Ojca Augustyna Kordeckiego - wielkiego bohatera - legendarnego obroñcy Jasnej Góry. Do momentu zreformowania statusu szko³y Rady Oœwiatowej, funkcjê kierowniczki szko³y, przez wiele lat, pe³ni³a Dorota Zaj¹c. W latach 1994-2009 dyrektorem szko³y by³a Alicja Kot, obecnie tê funkcjê sprawuje Beata Popowska. W ci¹gu ostatnich dwudziestu lat szko³a posiada³a równie¿ swoich opiekunów. Byli nimi kolejni proboszczowie pos³uguj¹cy przy Koœciele Œw. Stanis³awa B. M.. Do roku 1996 ojciec Lucjusz Tyrasiñski, nastêpnie ojciec Krzysztof Wieliczko, ojciec Miko³aj Socha, a obecnie ojciec Tadeusz Lizinczyk. Do PSD im. O. Augustyna Kordeckiego na Manchattanie uczêszcza 110 uczniów, którzy doje¿d¿aj¹ z Manhattanu, Queensu, Brooklynu, Long Island, a nawet New Jersey. Zajêcia prowadzone s¹ przez trzynastu nauczycieli.

u Uczniowie podczas programu s³owno-muzycznego. Niedzielne obchody Jubileuszu rozpoczê³a uroczysta Eucharystia, w której uczestniczyli dawni i obecni dyrektorzy, nauczyciele i spo³ecznoœæ uczniowska oraz ich rodzice. Po zakoñczeniu Mszy Œw. wszyscy udali siê do sali parafialnej. Tam na przyby³ych goœci czeka³o wiele atrakcji i niespodzianek. Uroczyst¹ Akademiê z okazji jubileuszu szko³y rozpoczêli polonezem uczniowie najstarszej klasy. Po tym piêknym wystêpie m³odsza dziatwa szkolna zaprezentowa³a program s³owno- muzyczny, przybli¿aj¹cy wszystkim zebranym postaæ Patrona Szko³y. Specjalnie na tê okolicznoœæ przygotowano wystawê fotografii, ilustruj¹c¹ wiele wa¿nych wydarzeñ z ¿ycia szko³y na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat jej ist-

u Kadra nauczycielska (1994-2014r.).

nienia. Autorami wystawy, krór¹ bêdzie mo¿na obejrzeæ do 23 listopada br., s¹ Dariusz Wójcik i Anita Po³czyñska-Zadro¿na, nauczycielka zwi¹zana ze szko³¹ na Manhattanie od ponad dwudziestu lat. By³o jeszcze wiele przemówieñ gratulacji, ¿yczeñ, radoœci i serdecznoœci. Na koniec pragnê zacytowaæ s³owa Ojca Tadeusza Liziñczyka, który podsumowa³ to wspania³e i owocne spotkanie mówi¹c:,, Jubileusz to czas, kiedy siêgamy do przesz³oœci, ale równie¿ to patrzenie w przysz³oœæ.... Z takimi osobami - kadr¹ nauczycielsk¹, rodzicami, dzieæmi i pani¹ dyrektor – mo¿emy patrzeæ w tê przysz³oœæ z nadziej¹. ¯yczê Nam wszystkim, którzy stanowimy nasz¹ szko³ê, ¿ebyœmy potrafili tak wpatrywaæ siê w tê przysz³oœæ i w naszego patrona O. A. Kordeckiego, byœmy jeszcze przez d³ugie, d³ugie

u Autorzy wystawy Dariusz Wójcik i Anita Po³czyñska-Zadro¿na.

u Wystawa - historia szko³y w fotografii. lata s³u¿yli temu m³odemu pokoleniu z odwag¹, jak¹ mia³ ON, nie boj¹c siê g³osiæ naszych wartoœci – wartoœci chrzescijañskich i wartoœci narodowych, nastêpnym pokoleniom.”

APZ


3

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

 POLSKA Kandydat PiS na prezydenta

42-letni Andrzej Duda jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwoœci na prezydenta Polski. Duda jest doktorem nauk prawnych, pracownikiem naukowym Uniwersytetu Jagieloñskiego i dzia³aczem harcerskim, obecnie deputowanym do Parlamentu Europejskiego. Prezes Jaros³aw Kaczyñski powiedzia³, ¿e „bêdzie on potrafi³ ³¹czyæ energiê m³odoœci z doœwiadczeniem starszych pokoleñ”.

Marsz Pamiêci

10 listopada kilka tysiêcy osób wziê³o udzia³ w marszu zorganizowanym przez PiS z okazji Œwiêta Niepodleg³oœci i kolejnej miesiêcznicy katastrofy smoleñskiej. „Nie ma przysz³oœci Polski bez godnoœci, niepodleg³oœci i prawdy” mówi³ prezes Jaros³aw Kaczyñski przed Pa³acem Prezydenckim w Warszawie. Marsz poprzedzi³a msza œwiêta w Archikatedrze œw. Jana.

Prezydenckie odznaczenia

11 listopada na czele kolejnego Marszu Niepodleg³oœci stan¹³ prezydent Bronis³aw Komorowski. Z okazji tego œwiêta prezydent wrêczy³ odznaczenia zas³u¿onym dla Polski. Byli to m. in.: Jacek ¯akowski, Henryka Bochniarz, Jan Peszek, Maciej Or³oœ i Ewa Wierzyñska. Podczas kolejnego marszu zorganizowanego przez narodowców nie obesz³o siê bez groŸnych incydentów. Na Rondzie Waszyngtona dosz³o do groŸnej bójki chuliganów z policj¹. Zatrzymano 200 osób. Rannych zosta³o kilkadziesi¹t, w tym 50 policjantów. Straty oblicza siê na 90 tys. z³otych.

Nowy rzecznik PiS

Po usuniêciu z partii, w wyniku tzw. afery madryckiej (piszemy o tym na str. 5) Adama Hofmana nowym rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwoœci zosta³ Marcin Mastalerek.

 ŒWIAT Niemcy bez sankcji dla Rosji

Kanclerz Angela Merkel wyrazi³a wprawdzie niezadowolenie z powodu z³amania rozejmu i przeprowadzenia przez prorosyjskich separatystów wyborów w Dombasie, ale powiedzia³a równie¿, ¿e nie planuje dalszych sankcji wobec Moskwy w zwi¹zku z kryzysem ukraiñskim.

Nowy rodzaj zimnej wojny

Prezydent Finlandii Sauli Niinisto podczas ogólnokrajowego seminarium dotycz¹cego obronnoœci powiedzia³, ¿e stosunki Rosji z Zachodem od lat nie by³y tak napiête.”Jest to nowy rodzaj zimnej wojny. Wkroczyliœmy w okres kruchej stabilizacji, któr¹ jedynie mo¿emy ³agodziæ.”

Spekulanci os³abili rubla?

Prezydent Rosji W³adimir Putin stwierdzi³, ¿e nie widzi powodów do tak g³êbokiego spadku wartoœci rubla. Uwa¿a to za efekt „ataków spekulantów” W poprzednim tygodniu rosyjska waluta straci³a na wartoœci 11 procent.

Wybuch wulkanu na Hawajach

Lawa z wulkanu Kilauela, pomimo budowanych zapór wdar³a siê do miasteczka Pahoa. Lawa przemieszcza siê z prêdkoœci¹ 10-15 km na godzinê, wiêkszoœæ mieszkañców zosta³a ewakuowana.

Z naszego podwórka

Nowe schronisko dla bezdomnych Mimo protestów lokalnych polityków w³adze Nowego Jorku zdecydowa³y o otwarciu kolejnego schroniska dla Bezdomnych na Greenpoincie. Budynek przy 58-66 Clay Street na Greenpoincie wkrótce stanie siê lokalizacj¹ nowego schroniska dla bezdomnych wynika z listu miejskiego Departamentu ds. Bezdomnych (Department of Homeless Services – DHS), jaki otrzyma³a w³aœnie Rada Dzielnicy No. 1. „Jako w³adze miasta mamy obowi¹zek pomagaæ w powrocie do normalnego ¿ycia bezdomnym mê¿czyznom, kobietom i dzieciom. Ka¿da dzielnica, ka¿da spo³ecznoœæ lokalna bêd¹ca czêœci¹ miasta Nowy Jork, musi przyczyniæ siê do niesienia pomocy rosn¹cej liczbie bezdomnych” – czytamy miedzy innymi w liœcie DHS. Otwarcie schroniska, którego data ma byæ okreœlona w nieodleg³ym terminie odbywa siê mimo protestów cz³onków Rady Dzielnicy No.1 i lokalnych polityków. W piœmie do szefowej DHS pose³ stanowy Joseph Lentol stwierdzaj¹, ¿e Greenpoint pada ofiara niesprawiedliwego „sortowania” schronisk dla bezdomnych w Nowym Jorku argumentuj¹c równie¿, ¿e DHS swoj¹ decyzj¹ ³amie odnosz¹ce siê do tego prawo znane jako Fair Share Criteria ustanowione w 1989 roku.

u Budynek przeznaczony na nowe schronisko. Szefowa Rady Dzielnicy No. 1 Dealice Fukker w swoim piœmie do burmistrza Nowego Jorku Billa de Blasio wypomina mu, ¿e decyzja o otwarciu schroniska przy Clay Street odby³a siê bez przeprowadzenia w³aœciwych konsultacji z lokaln¹ spo³ecznoœci¹. „Uwa¿amy, ¿e powinien pan zacz¹æ swoje plany od konsultacji. Na zarz¹dzanie nasz¹ spo³ecznoœci¹ przy pomocy dekretów nie ma zgody” – napisa³a Fuller.

Na Greenpoincie mieœci siê ju¿ jedno schronisko dla bezdomnych, przy 400 McGuinness Blvd. Trafiaj¹ do niego ludzie bez dachu nad g³ow¹ z ca³ego miasta, którzy po kilku dniach pobytu przenoszeni s¹ do innych miejsc. Tylko 10 proc. z oko³o 200 ³ó¿ek w schronisku przy McGuinness Blvd. przeznaczonych jest dla bezdomnych z Greenpointu.

Tomasz Bagnowski, greenpointpl.com

Polecamy

Ca³a jaskrawoœæ Serdecznie zapraszam od 17 listopada do 15 grudnia 2014 r. do kawiarni Starbucks na wystawê fotografii Jacka Szymuli pt. „All Brightly” (Ca³a jaskrawoœæ). STARBUCKS, 910 Manhattan Ave., Brooklyn, New York Tel. 718.609.0467 Janusz Skowron, organizator wystawy

trzeba hen w cudze strony iœæ, iœæ, iœæ, i pomyliæ siê na rozstaju.. Jezu, Jezu, jak dobrze wtedy zobaczyæ naprzeciw cz³owieka, prze¿egnaæ siê. Panie, którêdy do Dolistowia? Do Dolistowia? To¿ to panie ca³kiem naprzeciw, choæ pan, panie ja te¿ do Dolistowia. Ju¿ dobrze, oj jak dobrze, siê idzie ju¿ spokojnie, i siê rozmawia, siê....” * Moje zdjêcia s¹ w drodze, niektórzy Ca³a jaskrawoœæ. mówi¹, ¿e ogarn¹³ mnie minimalizm, tak „I co to jest ta droga? Co to jest ta dro- pewnie jest. Wa¿ne jest tu i teraz, nawet ga, to najlepiej jest dowiedzieæ siê nogami, kiedy nic nie sprzyja, kiedy œwiat³o za ostre, a ju¿ obowi¹zkowo bosymi. Dosiecze deszcz, albo za ciemno. brze przy tym, ¿eby piach nie Lubiê szczegó³, detal, ca³e to by³ ot taki sobie, ale gor¹cy, jak wnikanie, przenikanie, taplam we ¿niwa, albo zimny, jak w lisiê w ka³u¿ach, zatrzymuje stopadzie, w przymrozki, i ¿eby mnie codziennoœæ i zwyk³oœæ, nogi m³ode by³y; stare kopyta w rdzy dopatrujê siê szczególma³o czuj¹. Dobrze, ¿eby na tej nego sensu, to taka metafora drodze jakaœ ka³u¿a by³a, kana ludzkie przemijanie... mieñ, korzeñ, i skaleczyæ palec, Jacek Szymula albo piêtê odbiæ... ¯eby pozna- u Jacek Szymula. * Siekierezada. jomiæ siê z drog¹ dobrze, to Edward Stachura

Tydzieñ z plusem Sztuka pod choinkê 5 listopada o godz. 19:00 zapraszamy naszych czytelników na tradycyjn¹ przedœwi¹teczn¹ imprezê Kuriera. Bêdzie mo¿na kupiæ prace znanych polskich artystów znakomicie nadaj¹ce siê na gwiazdkowy prezent. Artystów zainteresowanych udzia³em w naszym wieczorze, prosimy o kontakt z redakcj¹. Gromadzimy ju¿ pierwsze prace i z radoœci¹ komunikujemy, ¿e bêdzie mo¿na u nas kupiæ obraz Jacka Malczewskiego i dwa oleje Judyty Sobol. A tak¿e wiele innych prac, dostosowanych do ró¿nych gustów i zawartoœci portfeli. Planujemy tak¿e niespodzianki i znakomit¹ atmosferê.

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca

Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marek Rygielski

wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc . Adres : 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222

u Obraz Jacka Malczewskiego, który

znajdzie siê na naszej Sztuce pod choinkê.

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


4

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Jesteœcie synami œwiat³oœci widzi Boga; przewy¿szaj¹c w ten sposób wszelkie stworzenie, kierujemy wzrok ku Temu, który wszystko stworzy³, usilnie siê w Niego wpatruj¹c. K³adziemy stopnie w naszym sercu. Po nich wstêpujemy a¿ do czystego i zwyk³ego poznania, a¿ do Stwórcy. Czy¿ mog³oby byæ wiêksze szczêœcie nad kontemplowanie Boga oczami ducha i radowanie siê w sercu na myœl o tym?”. „Synowie dnia” pokonuj¹ te stopnie na ró¿ne sposoby, a dzisiejsza przypowieœæ ewangeliczna ukazuje nam jeden z nich. „Pewien cz³owiek, maj¹c siê udaæ w podró¿, przywo³a³ swoje s³ugi i przekaza³ im swój maj¹tek. Jednemu da³ piêæ talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, ka¿demu wed³ug jego zdolnoœci, i odjecha³”. Po powrocie, pan zacz¹³ siê rozliczaæ ze s³ugami. Pierwsi dwaj puœcili w obrót powierzone pieni¹dze i zyskali; pierwszy piêæ, a drugi dwa. Pan ich pochwali i wynagrodzi³. Trzeci zakopa³ powierzony talent i odda³ swemu panu tyle ile otrzyma³. Na co pan jego powiedzia³: „Powinieneœ wiêc by³ oddaæ moje pieni¹dze bankierom, a ja po powrocie by³bym z zyskiem odebra³ swoj¹ w³asnoœæ. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesiêæ talentów. A s³ugê nieu¿ytecznego wyrzuæcie na zewn¹trz w ciemnoœci; tam bêdzie p³acz i zgrzytanie zêbów”.

Nie potrzeba wam, bracia, pisaæ o czasach i chwilach. Sami bowiem dok³adnie wiecie, ¿e dzieñ Pañski przyjdzie jak z³odziej w nocy. Kiedy bowiem bêd¹ mówiæ: „Pokój i bezpieczeñstwo”, tak niespodziana przyjdzie na nich zag³ada, jak bóle na brzemienn¹, i nie ujd¹. Ale wy, bracia, nie jesteœcie w ciemnoœciach, aby ów dzieñ mia³ was zaskoczyæ jak z³odziej. Wszyscy wy bowiem jesteœcie synami œwiat³oœci i synami dnia. Nie jesteœcie synami nocy ani ciemnoœci. Nie œpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i b¹dŸmy trzeŸwi. 1 Tes 5,1–6

P

od koniec roku liturgicznego czytania mszalne przypominaj¹ nam o nadejœciu dnia Pañskiego, to znaczy o powtórnym przyjœciu Jezusa Chrystusa przy koñcu œwiata. A ten dzieñ, jak pisze œw. Pawe³ przyjdzie niespodziewanie, jak z³odziej w nocy. Celem tego przypomnienia nie jest pozbawienie nas radoœci codziennego ¿ycia, ale wezwaniem, do korzystania z piêkna ziemskiej egzystencji tak, aby mia³a ona kontynuacjê w wiecznoœci, w nadprzyrodzonym wymiarze. To wi¹¿e siê z naszym przygotowaniem na spotkanie Chrystusa. Dzieñ Pañski przyjdzie jak z³odziej w nocy, dlatego zawsze mamy byæ przygotowani na spotkanie Pana. Œw. Pawe³ pisze: „Nie œpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i b¹dŸmy trzeŸwi”. Przez to czuwanie stajemy siê synami œwiat³oœci: „Wszyscy wy bowiem jesteœcie synami œwiat³oœci i synami dnia”. A jest to œwiat³oœæ, która mo¿e siê zmierzyæ z najwiêksz¹ ciemnoœci¹, która przychodzi do nas wraz z ostatnim uderzeniem serca.

K

K

ilka tygodni temu, w s³owie na niedzielê wspomnia³em o bolesnym odejœciu do Pana wspania³ej aktorki, wspania³ego cz³owieka Anny Przybylskiej. W trudnych dniach choroby ca³e swoje cierpienie zawierzy³a Bogu, przekraczaj¹c swoj¹ nadziej¹ granice ziemskiego egzystowania. I w tym duchu by³a sprawowana liturgia pogrzebowa. W tym kontekœcie, jak powiew si³ ciemnoœci zabrzmia³y absurdalne s³owa jednego z uczestników pogrzebu, znanego polskiego celebryty Kuby W. „Syn nocy” powiedzia³ miêdzy innymi dla Gazety. pl: „Uczestniczy³em ostatnio w pogrzebie Ani Przybylskiej. Ksi¹dz w koœciele mówi³ z zaanga¿owaniem sprzedawcy mebli. O jednej z najcudowniejszych istot, jakie zna³em, wyg³asza³ frazesy rodem z Wikipedii. Pada³y slogany o tym, ¿e ‘Bóg jest ³askawy i sprawiedliwy”. To najwiêksze k³amstwo, jakie czyta³em, od dwóch tysiêcy lat. Tylko bezlitosny egoista potrafi zabraæ m³od¹ matkê trójce dzieciaków. Jak pad³y s³owa ‘Przeproœmy za nasze grzechy”, to a¿ zacisn¹³em

Grupa Pro-Life œw. Max Kolbe zaprasza do udzia³u w diecezjalnej Krucjacie w obronie ¿ycia poczêtego, sobota, 15 listopad, która rozpocznie siê Msz¹ Œw. o 7:30 rano w koœciele Presentation of the Blessed Virgin Mary, 88-19 Pasons Blvd., Jamaica, Queens, NY 11432. Nastêpnie pod klinikê aborcyjn¹ uda siê Procesja Ró¿añcowa! Info: brat Jan 718-389-7785

piêœci z bezradnoœci. Kiedy ten wasz Bóg przeprosi rodzinê Ani, ¿e gdy ona odchodzi³a, on zajmowa³ siê dogl¹daniem budowy kolejnej œwi¹tyni. Niech przeprosi Jarka, ¿e zabra³ matkê jego dzieci. Z pozycji kolan nie zmieni siê ani œwiata, ani w³asnych horyzontów. Czasami mam wra¿enie, ¿e gdyby to od Polaków zale¿a³a ewolucja, to chodzilibyœmy wy³¹cznie na kolanach”. Jak¿e wiele nienawiœci i pogardy zieje od tego cz³owieka. W tak trudnym momencie nie potrafi uszanowaæ piêkna i wiary zmar³ej oraz jej rodziny. Nie potrafi siê wznieœæ ponad swoj¹ ciemnoœæ, tylko pragnie wyrwaæ jasnoœæ z serca drugiego cz³owieka. „Syn ciemnoœci” w tym najtrudniejszym momencie ¿ycia mo¿e zaoferowaæ tylko swoj¹ ciemnoœæ, pozbawiaj¹c innych œwiat³a, które niesie nadziejê nawet wtedy, gdy ogarnia nas mrok œmierci.

J

ak¿e ma³a i nieporadna jest ta bluŸniercza wypowiedŸ wobec s³ów psalmisty z dzisiejszej niedzieli, które nape³niaj¹ od tysiêcy lat ludzkie serca radoœci¹ i nadziej¹: „Szczêœliwy cz³owiek, który siê boi Pana i chodzi Jego drogami. Bêdziesz spo¿ywa³ owoc pracy r¹k swoich, szczêœcie osi¹gniesz i dobrze ci bêdzie”. I tu, jako dope³nienie zacytujê jeszcze s³owa Psalmu 23: „Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. Pozwala mi le¿eæ na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogê odpocz¹æ: orzeŸwia moj¹ duszê. Wiedzie mnie po w³aœciwych œcie¿kach przez

wzgl¹d na swoje imiê. Chocia¿bym chodzi³ ciemn¹ dolin¹, z³a siê nie ulêknê, bo Ty jesteœ ze mn¹. Tak, dobroæ i ³aska pójd¹ w œlad za mn¹ przez wszystkie dni mego ¿ycia i zamieszkam w domu Pañskim po najd³u¿sze czasy”. W nawi¹zaniu do tego psalmu jeden z internautów na stronie napisa³: „Kiedy mia³em oko³o 11 lat mama wys³a³a mnie do piwnicy po weki. Okaza³o siê, ¿e ktoœ wykrêci³ ¿arówkê. By³o strasznie ciemno. Ba³em siê bardzo i wtedy zacz¹³em œpiewaæ g³oœno Psalm 23: “Pan jest moim Pasterzem niczego mi nie braknie...”. Nie s³ysza³em nic innego jak tylko mój g³os. Szczególnej odwagi doda³ mi wers 4 Psalmu, który mówi: ‘Chocia¿bym przechodzi³ przez ciemn¹ dolinê, z³a siê nie ulêknê, bo Ty jesteœ ze mn¹....” Pan doda³ mi wtedy odwagi. Piêtnaœcie lat póŸniej broni³em pracy magisterskiej na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Przedmiotem pracy by³ Psalm 23. Zda³em na 5”.

P

salm dla „synów œwiat³oœci” jest pieœni¹ ¿ycia. Psalmy œpiewali Izraelici zd¹¿aj¹cy w pielgrzymce do Jerozolimy. Zburzenie Œwi¹tyni Jerozolimskiej i diaspora sprawi³y, ¿e odczytano nowy sens sprawowania kultu. Psalmy zaczê³y symbolizowaæ w judaizmie stopnie, jakie pokonuje dusza w poszukiwaniu Boga, piêtnaœcie wstêpowañ Izraela, który wyruszy³ z wygnania, aby dojœæ do Jerozolimy. Nawi¹zuje do tego tradycja chrzeœcijañska. Œw. Grzegorz Wielki pisze: „Powinniœmy staæ siê Izraelem, tym, który

a¿dy z nas otrzyma³ od Boga ró¿ne talenty, których wykorzystanie i rozwijanie czyni nas gotowymi na spotkanie Boga w dniu Pañskim, aby odebraæ nagrodê ¿ycia wiecznego w gronie zbawionych. Talentem jest samo ¿ycie, ró¿ne zdolnoœci, nasze powo³anie, w³adza, która ma byæ s³u¿b¹, wiara i najwa¿niejszy talent jakim jest zdolnoœæ kochania. Talentem mo¿e byæ nawet choroba, która nieraz diametralnie zmienia patrzenie na ¿ycie. Tak by³o w przypadku Fryderyka Chopina, który tak piêknie wykorzysta³ talent muzyczny, a na koniec „talent” nieuleczalnej choroby, która przez wiarê zbli¿y³a go do Boga. Pojednany z Bogiem powiedzia³ do swojej siostry Ludwiki i zgromadzonych przyjació³: „Siostro moja kochana, nie p³acz, nie p³aczcie moi przyjaciele. Jam szczêœliwy. Czujê, ¿e umieram! Módlcie siê za mnie. Do zobaczenia w Niebie. Ju¿ mi Bóg przebaczy³, ju¿ mnie wo³a do siebie. On mnie oczyszcza. O jak¿e dobry jest Bóg, ¿e mnie na tym œwiecie karze!” Ks. Ryszard Koper

Katolicki Klub Dyskusyjny Katolicki Klub Dyskusyjny im. Œw. Jana Paw³a II zaprasza w niedzielê, 23 listopada b.r. do radosnego uczestnictwa w liturgii ku czci Chrystusa Króla oraz w spotkaniu "AGAPE" dziel¹c siê wzajemnie dobrym s³owem, a tak¿e wspólnie przygotowanym posi³kiem. Jedn¹ z atrakcji spotkania bêdzie loteria fantowa. SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Spotkanie o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Stanislawa B.i M. - 101 E 7 Street – Manhattan, pomiêdzy 1 Ave i Ave A. Dojazd metrem “6” do Astor Place lub metrem “F” do 2-ej Ave. Inf. tel. 347-225-4860


5

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Wylot trójki z Madrytu Trzej pos³owie Prawa i Sprawiedliwoœci zostali usuniêci z partii za nadu¿ycia finansowe przy rozliczeniu wyprawy do Madrytu jako delegaci Sejmu na zgromadzenie parlamentarne Rady Europy. Najwy¿szy organ PiS Rada Polityczna usunê³a ich z partii w ostatni poniedzia³ek. Wœród usuniêtych jest nieustraszony rzecznik Adam Hofman oraz Mariusz A. Kamiñski i Adam Rogacki. Stanowisko rzecznika otrzyma³ Marcin Mastalerek, którego prezes Jaros³aw Kaczyñski szykowa³ na nastêpcê Hofmana przewiduj¹c, ¿e prêdzej czy póŸniej bêdzie musia³ rozstaæ siê ze zbytnio pewnym siebie, z³otoustym Adamem. Pos³owie PiS trzykrotnie opuœcili salê zaraz po podpisaniu listy obecnoœci, odmówili przyjêcia materia³ów przygotowanych na to posiedzenie i nawet nie weszli na salê obrad. Wziêli jednak z Sejmu zaliczkê na tê s³u¿bow¹ podró¿. Afera madrycka wydarzy³a siê na tydzieñ przed wyborami samorz¹dowymi. Sprzyjaj¹ca Platformie Obywatelskiej wiêkszoœæ mediów poœwiêca jej mnóstwo uwagi, chocia¿ sumy zaw³aszczone przez pos³ów to tylko u³amek strat, jakie pañstwo ponios³o wskutek afer aparatu w³adzy PO i PSL. PiS og³osi³o, ¿e z wyrzuceniem trzech pos³ów pokaza³o, ¿e stawia wy¿sze wymagania swoim politykom ni¿ PO. Platforma ci¹gle toleruje w swoim klubie parlamentarnym pos³a S³awomira Nowaka, by jedynie tê sprawê wymieniæ wœród wielu. Mastalerek powiedzia³, ¿e partia uwa¿a sprawê usuniêtych pos³ów za zamkniêt¹ i nale¿y skupiæ siê na kampanii wyborczej. PiS poniós³ jednak powa¿n¹ stratê. Straci³ wybitnie inteligentnego i wygadanego Hofmana, który potrafi³ stawiæ czo³a ka¿demu przeciwnikowi. Poniós³ tak¿e stratê wizerunkow¹ na parê dni przed pierwszymi z ca³ej serii wyborów. Naiwnej wiêkszoœci polskiej opinii publicznej ³atwo bêdzie wmówiæ, ¿e PiS nie jest lepszy etycznie od innych partii. Nie ma wiêc potrzeby g³osowaæ na PiS zamiast na sprawdzonych polityków koalicji rz¹dz¹cej.

u Byli posowie PiS: Mariusz A. Kamiñski, Adam Rogacki i Adam Hofman. Na korzyœæ PO dzia³a tak¿e tzw. efekt Kopacz. Wymiana zu¿ytego premiera dobrze zrobi³a tej partii. Ewa Kopacz przedstawia siê opinii publicznej jako twarda baba, ale o wra¿liwym sercu, lekarka z Szyd³owca, matka Polka. Na pocz¹tku urzêdowania kaza³a wycofaæ siê z lukratywnej posady w Orlenie doradcy Donalda Tuska do spraw propagandy, Igorowi Ostachowiczowi, na której mia³ zarobiæ miliony. Kaza³a te¿ zwróciæ pó³milionow¹ odprawê pani minister, która przysz³a do rz¹du z Polskich Kolei Pañstwowych. Stworzy³a tym wra¿enie, ¿e bardziej stanowczo od Tuska zwalcza nadu¿ycia finansowe. Paradoksalnie Jaros³aw Kaczyñski mo¿e odnieœæ osobist¹ korzyœæ z afery madryckiej. Mo¿na bowiem s¹dziæ, ¿e wybory samorz¹dowe wygra PO uzyskuj¹c wiêkszoœæ g³osów na listy swych kandydatów. Bêd¹ to ósme wybory przegrane przez PiS od roku 2007. Kaczyñski bêdzie móg³ zrzuciæ za to winê na tych trzech pos³ów, chocia¿ to on jest liderem partii, która od siedmiu lat nie potrafi wygraæ z PO. Przychylna PO wiêkszoœæ mediów bêdzie t³umaczy³a odbiorcom: oto prezes zwala winê na innych zamiast wzi¹æ j¹ na siebie i odjeœæ z polityki. W rzeczywistoœci ani wina pos³ów ani prezesa nie jest taka prosta. Ich naganne

Pulaski Association zachêca do udzia³u w programie stypendialnym

Pulaski Association and Professional Men to polonijna organizacja z tradycjami. Za³o¿ono j¹ w 1959 r. Od kilku lat organizacja realizuje program stypendialny. Mog¹ w nim braæ udzia³ uczniowie ostatniego roku high school i studenci pierwszego lub drugiego roku college’u. (freshman i sophomore). W tym roku zostan¹ przyznane trzy stypendia w wysokoœci: 4,000, 2,000 1,000 dolarów. Wszystkich zainteresowanych szczegó³owymi wymogami i uzyskaniem aplikacji kierujemy na stronê internetow¹ organizacji – www.pulaskiassociation.com Uwaga! Termin zg³oszeñ up³ywa 20 listopada 2014. Stypendia bêd¹ wrêczane 6 grudnia podczas przyjêcia organizacji z okazji Bo¿ego Narodzenia.

nadu¿ycie jest minimalne w porównaniu do afer, jakie obci¹¿aj¹ Platformê (AmberGold, informatyczna, drogi i stadiony przep³acone, hazardowa itd.). Natomiast PiS nie wygrywa wyborów, bo ma przeciwko sobie wspólny front mediów, korporacji krajowych i zagranicznych, postkomunê oraz agenturê krajow¹ i obc¹. Jest jedyn¹ parti¹, która pragnie zasadniczej reformy III RP kosztem potê¿nych a szkodliwych dla polskiego pañstwa grup interesów. Zamierza tak¿e rozliczenie rz¹dów PO i PSL, co musia³oby skoñczyæ siê wieloma wyrokami s¹dowymi dla dzia³aczy tych partii. Zaœ afera madrycka jest zarazem wulgarna i banalna. Kaczyñski zapytany po kolejnym wybryku Hofmana dlaczego go toleruje odpowiedzia³, ¿e od grzecz-

nych ch³opców woli wojsko pijane, ale bitne. Tym razem alkoholu okaza³o siê za du¿o. Tabloid „Fakt” napisa³, ¿e ¿ony trzech pos³ów na pok³adzie tanich linii lotniczych Rynair pi³y w³asny alkohol wniesiony na pok³ad samolotu, co jak wiadomo, jest zakazane. Zaczê³y k³óciæ siê ze stewardess¹, która ¿¹da³a oddania tego alkoholu. Ust¹pi³y dopiero na interwencjê kapitana. Gdyby nie ta k³ótnia o alkohol wart kiladziesi¹t euro w wypadku zakupu na pok³adzie, sprawa nie wysz³aby na jaw. Przy dalszym badaniu afera nabra³a rozmachu. Okaza³o siê, ¿e ci trzej pos³owie oraz europose³ Dawid Jackiewicz lec¹cy z nimi dla towarzystwa i ich ¿ony, wykupili bilety na przelot Madryt – Warszawa dwa tygodnie wczeœniej, zanim polscy pos³owie pobrali z Sejmu zaliczkê na przejazd samochodami prawie 20 tysiêcy z³otych. Na ró¿nicy zarobili ³¹cznie kilkanaœcie tysiêcy z³otych. Urzêdnikom w Sejmie nie wyda³ siê dziwny wybór podró¿y samochodem, która w jedn¹ stronê musia³aby trwaæ oko³o 26 godzin (bez noclegów i odpoczynku w trasie), gdy mo¿na wygodniej i taniej polecieæ samolotem. Trzej pos³owie nie tylko stracili cz³onkostwo PiS, wiêc tak¿e miejsca na listach partyjnych w najbli¿szych wyborach parlamentarnych. Grozi im dochodzenie prokuratorskie. PiS ju¿ popar³ wniosek SLD o takie dochodzenie, poprze wiêc równie¿ wniosek o pozbawienie ich immunitetu. A obecnie konrolowane s¹ inne ich wyjazdy s³u¿bowe. Je¿eli s¹d uzna winê, gro¿¹ im kary do 8 lub 12 lat wiêzienia, zale¿nie od kwalifikacji czynów.

Jan Ró¿y³³o

Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno. NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne.

PORADY W ZAKRESIE v TESTAMENTY v TRUSTS v HOME CARE MEDICAID v NURSING HOME MEDICAID v POWER OF ATTORNEY v HEALTH CARE PROXY v PRAWO SPADKOWE v NIERUCHOMOŒCI MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: (212) 470-2154

Adres biura:

65 Broadway, 7th floor, New York, NY


6

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Za „Przes³uchanie“ zap³aciliœmy wysok¹ cenê 1➭ Bo¿enê Dykiel, Ankê Romantowsk¹ i Agnieszkê Holland – te¿ „znalaz³am” do tego filmu. Czasem statystki do scen wiêziennych przywozi³am z przytu³ków czy poœredniaków, gdzie one szuka³y pracy. Pamiêtam, jecha³am o 5 rano gdzieœ na Pragê i tam znalaz³am ciekawe twarze np. do sceny, gdzie wiêŸniarki œpiewaj¹ kolêdê. G³ówne role w filmie, które zagrali: Krystyna Janda, Janusz Gajos i Adam Ferency by³y ju¿ obsadzone. Taki by³ od pocz¹tku pomys³ Bugajskiego. Natomiast wszystkie inne osoby, które gra³y w tym filmie, ³¹cznie z Agnieszk¹ Holland ja obsadza³am. W obsadzie znalaz³a siê m.in. córka Andrzeja Wajdy, która zagra³a m³od¹ zrozpaczon¹ wiêŸniarkê, która wali w drzwi, bo nie chce podzieliæ losu Antoniny Dziwisz. – A jak to siê sta³o, ¿e zagra³a Agnieszka Holland? – Andrzej Wajda, który by³ kierownikiem artystycznym zespo³u X podpisuj¹c do realizacji scenariusz „Przes³uchania” wzi¹³ na siebie odpowiedzialnoœæ, ¿e daje zrobiæ ten film debiutantowi, którym by³ wtedy Ryszard Bugajski. Re¿yser i operator, Jacek Petrycki, mieli tak¹ koncepcjê, ¿e film bêdzie realizowany w konwencji low-key, czyli bêdzie w ciemno-szarych, prawie czarnych tonacjach. Wajdzie, który po paru dniach zdjêciowych obejrza³ pierwsze materia³y, to siê nie podoba³o. Uwa¿a³, ¿e jeœli krêcimy film maj¹cy do przekazania tak wa¿n¹ informacjê, to takie artystyczne, formalne chwyty nie s¹ w³aœciwe i nie s¹ potrzebne. Dla Andrzeja Wajdy – zawsze najwa¿niejszy jest widz. Uwa¿a³, ¿e widzowie powinni obejrzeæ tê wstrz¹saj¹c¹ historiê, bez udziwnieñ. W sposób jasny i oczywisty odebraæ przes³anie tego filmu. Napisa³ wtedy list do Bugajskiego, ¿e film musi zrobiæ ktoœ bardziej doœwiadczony. Zaproponowa³ Agnieszkê Holland… Potem pan Wajda wyjecha³ za granicê robiæ jak¹œ produkcjê teatraln¹, a myœmy zostali z tym listem i z rozpoczêtym filmem. Muszê powiedzieæ, ¿e uwa¿am, ¿e Wajda mia³ racjê. To drastyczne poci¹gniêcie – uratowa³o ten film. Agnieszka Holland, któr¹ zna³am (mieszka³yœmy w jednym domu), i przyjaŸni³am siê z ni¹ – powiedzia³a mi od razu po liœcie Wajdy, ¿e ona tego filmu nie weŸmie. By³a te¿ taka sytuacja, ¿e nie mog³am znaleŸæ aktorki, która zagra³aby ¯ydówkê /komunistkê. Kilka bardzo dobrych aktorek mi odmówi³o. Po prostu nikt nie chcia³ byæ wtedy w Polsce komunistk¹ (œmiech). Kiedy tak siedzieliœmy z re¿yserem i operatorem – ju¿ w lekkiej rozpaczy wpad³am na pomys³, ¿eby to Agnieszka zagra³a komunistkê – zaproponowa³am, ¿eby zatrudniæ j¹ jako aktorkê… Pomyœla³am, ¿e dziêki temu bêdzie na planie i pomo¿e jednoczeœnie przy inscenizacji w filmie. Ona siê zgodzi³a. Uwa¿am zreszt¹, ¿e zagra³a jak Dustin Hoffman i rzeczywiœcie ogromny by³ jej wk³ad – w re¿yseriê scen w celi wiêziennej. – A Wajda ten pomys³ zaakceptowa³? Tak, on siê zgodzi³. Trzeba podkreœliæ, ¿e Wajda chcia³, ¿eby ten film powsta³; on tylko uwa¿a³, ¿e scenariusz jest tak dobry, ¿e nie mo¿na go zmarnowaæ. Musieliœmy „przekrêciæ” czy przemontowaæ kilka z tych wczeœniej nakrêconych scen i uratowaliœmy ten film. – A scenariusz, bardzo ostry przecie¿, ktoœ jeszcze oprócz Wajdy czyta³? Trzeba by³o liczyæ siê z cenzur¹? Myœlê, ¿e to by³ taki moment w Polsce, ¿e w³adze by³y zajête czymœ innym. Mo¿e chcieli puœciæ ten scenariusz na zasadzie takiej ogólnej odwil¿y. Nie wiem. „Normalnie” cenzura by³a bardzo ostra. Sami byliœmy zdziwieni, ¿e robimy taki film. Z tym, ¿e przed ukoñczeniem zdjêæ, kiedy zosta³y

wielkim i s³awnym re¿yserem, po wszystkich filmach, które w Polsce zrobi³ – wyrzucono z pracy i to w trybie natychmiastowym. My jako zespó³ napisaliœmy protest do w³adz, ¿e siê na to nie zgadzamy. Potem odby³o siê spotkanie w domu pana Andrzeja, w którym nawiasem mówi¹c by³am niedawno i w którym niewiele od tego czasu siê zmieni³o – i na tym spotkaniu podjêliœmy decyzjê, ¿e siê rozwi¹zujemy. Zosta³ rozwi¹zany, po 13 latach pracy Zespó³ Filmowy X. To by³ zreszt¹ g³ówny powód mojego wyjazdu z Polski. Zostaliœmy wszyscy na bruku. Nie mogliœmy dostaæ pracy. Z Polski wyjecha³ te¿ wtedy Ryszard Bugajski, który przez parê lat mieszka³ w Kanadzie. - Nie ¿a³uje pani udzia³u w filmie “Przes³uchanie”, tego, ¿e zespó³ zosta³ rozwi¹zany. Gdyby nie to mog³aby pani robiæ filmy w Polsce? Tak siê potoczy³y moje losy. Chyba nie ¿a³ujê. To jest jeden z wa¿niejszych polskich filmów. ¯a³owaæ to mo¿na tego, ¿e siê pojecha³o na wakacje w z³e miejsce, ¿e siê nie ma domu z ogródkiem itd., ale nie udzia³u w takim filmie. Jak¿e bym mog³a tego ¿a³owaæ. Ten film to jest ju¿ historia polskiego kina. Po 89 roku mog³am wróciæ do Polski, ale zosta³am w Nowym Jorku. Wiele osób wróci³o i – nie ¿a³uj¹.

u Hanna Kosiñska-Hartowicz i Andrzej Wajda. nam bodaj¿e trzy – cztery dni zdjêciowe nasta³ stan wojenny. Tr¹bili wtedy w radio i wszêdzie, ¿e kamery trzeba oddaæ. Tymczasem do nas na plan, na ulicê Che³msk¹ 21 w Warszawie, przyjecha³y dwa samochody stra¿y po¿arnej, które mia³y wype³niæ wod¹ karcer i celê, w której torturowana by³a g³ówna bohaterka, i przyjecha³a ciê¿arówka z 500 szczurami, które trzeba by³o do tej celi wpuœciæ. Pamiêtam, ¿e siedzia³am w pokoju biura Tadeusza Drewno, kierownika produkcji i nie wiedzia³am, co mam robiæ. By³ poniedzia³ek i wszyscy byliœmy wci¹¿ w szoku, po og³oszeniu stanu wojennego… Oddaæ tê kamerê, czy krêciæ? I Tadeusz Drewno powiedzia³ wtedy: „do roboty”. On te¿ jest jedn¹ z osób, które uratowa³y ten film. To w³aœnie w stanie wojennym krêciliœmy jedne z najtrudniejszych i najbardziej wstrz¹saj¹ce sceny, jakie powsta³y w „Przes³uchaniu”. Nie by³o zreszt¹ przy nich Bugajskiego. Chodziliœmy w takich kostiumach jak nurkowie. Krysia Janda zanurzona by³a ca³a w wodzie. Ta scena jest ca³kiem autentyczna, nie ma tam ¿adnych tricków czy udawania. Byæ mo¿e ten autentyzm, wynika³ te¿ z tego, ¿e za oknem sta³y czo³gi, by³ stan wojenny i nie wiedzieliœmy co siê dalej stanie. – I co siê sta³o? Skoñczyliœmy te straszne sceny i zacz¹³ siê monta¿. Skoñczyliœmy go w 1982 roku, dlatego we wszystkich informacjach taka jest data ukoñczenia filmu, chocia¿ by³ on w³aœciwie nakrêcony w 1981 roku. Potem nast¹pi³a „s³ynna” kolaudacja. Bra³ w niej udzia³ miêdzy innymi Jerzy Hoffman, u którego by³am asystentk¹ przy „Potopie”. Wiedz¹c, ¿e Jurek jest zaanga¿owany partyjnie, pojecha³am do niego w przeddzieñ kolaudacji, prosz¹c, ¿eby siê nie odzywa³. No, ale niestety siê odezwa³. On, Bogdan Porêba, Czes³aw Petelski i jeszcze któryœ z tych komunistycznych re¿yserów potwornie na nas krzyczeli, albo spokojnie wyra¿ali swoje oburzenie: ¿e co my sobie myœlimy, ¿eby robiæ taki antypañstwowy, antykomunistyczny film za pañstwowe pieni¹dze! W pewnym momencie, czuj¹c co siê dzieje, wysz³am z tej kolaudacji i posz³am do pomieszczenia, z którego puszczany by³ film – chcia³am zabraæ taœmê. A ten facet, który wyœwietla³ film powiedzia³: „proszê pani tego filmu nigdy nie by³o i nigdy nie

bêdzie”. No i sporo mia³ racji, bo film przele¿a³ siê osiem lat „na pó³kach”; po raz pierwszy zosta³ pokazany publicznie w 1989 roku, a dopiero w 1990 Krystyna Janda dosta³a w Cannes nagrodê dla najlepszej aktorki. – Czyli film zosta³ niejako skonfiskowany zaraz po kolaudacji? Praktycznie tak, ale po to, ¿eby ekipa, dosta³a ostatni¹ ratê za swoj¹ pracê – udostêpniono mi kopiê, ¿ebym, mog³a spisaæ tzw. listy dialogowe. (Dialogi w zmontowanym filmie ró¿ni¹ siê od tych w scenariuszu) Sporz¹dzenie tych list – oznacza³o formalne zakoñczenie filmu; wtedy p³aci siê honoraria ekipie. Pracowa³am w monta¿owni na Che³mskiej. Przydzielono mi wtedy takiego pana Andrzeja, z ramienia „jakichœ” w³adz, który mia³ mnie nadzorowaæ, albo pilnowaæ filmu. On przychodzi³ do pracy na 8 ja na 10 i jak go widzia³am, to mówi³am: „o ju¿ pan tu jest, to ja idê po kawê”. Spêdza³am trochê czasu w „Klapsie”, naszej „sto³ówce”, który nadal istnieje, tylko nie ma tej atmosfery. Wtedy – bywa³o, ¿e siedzia³ w niej – pal¹c papierosa – Krzysztof Kieœlowski, Marcel £oziñski, bywa³ Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, s³awni scenografowie, aktorzy, operatorzy itd. Odbywa³y siê tam spotkania, trwa³y niekoñcz¹ce siê rozmowy, a czasy by³y ciekawe… Potem wraca³am i spisywa³am te dialogi. „Stró¿”- Andrzej o 15-tej wychodzi³, a ja mówi³am, ¿e muszê „odrobiæ ten czas z „Klapsa” – i zostawa³am do póŸnego wieczora. Myœmy organizowali w tej monta¿owni – ju¿ po zamkniêciu wytwórni – „tajne projekcje”, na które przychodzi³a „ca³a” Warszawa… Wszyscy chcieli zobaczyæ ten nasz skonfiskowany film… chocia¿ na stole monta¿owym. (Teraz myœlê, ¿e to by³ mój pierwszy „festiwal filmowy”…) To trwa³o jakieœ dwa tygodnie i musia³am skoñczyæ, bo listy dialogowe robi siê w trzy, cztery dni. W ka¿dym razie film zosta³ przegrany na taœmê i by³y kopie. Potem te kopie kr¹¿y³y w drugim obiegu. Film zdaje siê trafi³ nawet za granicê ale to by³a kopia z³ej jakoœci, bo nie by³o jeszcze wtedy takiej technologii jak teraz. - Po filmie zespó³ Andrzeja Wajdy zosta³ rozwi¹zany? Cena, jak¹ zap³aciliœmy, by³a straszna. Andrzeja Wajdê, który przecie¿ by³ wtedy

- Robi siê teraz w Polsce filmy na podobnym poziomie? Muszê papierosa znaleŸæ. Moim nauczycielem w szkole filmowej by³ Janusz Morgenstern, by³am zreszt¹ drugim re¿yserem przy jego filmie “Godzina W”, promotorem mojego filmu dyplomowego by³ Janusz Majewski, pan Andrzej Wajda by³ moim mistrzem i nauczycielem. To by³o pokolenie wielkich polskich re¿yserów i kino to by³a wielka sprawa i wielka rzecz. Teraz jest inaczej. Nie ma takich wielkich nazwisk w polskim kinie. Tworzy jeszcze Andrzej Wajda, Agnieszka Holland jest ju¿ bardziej miêdzynarodowa ni¿ polska. W ka¿dym razie, kiedy teraz zobaczê jakiœ dobry polski film, a ogl¹dam ich du¿o, to bardzo siê cieszê. Od czasu do czasu zdarza siê coœ naprawdê dobrego, ale nie ma arcydzie³. Nie wiem na czym to polega. Mo¿e czasy siê zmieni³y. Uwa¿am, ¿e Wojciech Smarzowski jest bardzo dobrym re¿yserem, chocia¿ on nie ma “litoœci” dla widza. Jest Krzysztof Krauze i Joasia Krauze. Mo¿e Tomek Wasilewski zrobi znowu dobry film? Na pewno zwyciêzca tegorocznego festiwalu w Gdyni – “Bogowie” Palkowskiego s¹ œwietnym filmem. Rewelacyjny aktor i wspaniale zdjêcia Piotra Sobociñskiego Jr. A za najlepsz¹ re¿yseriê zosta³ tam nagrodzony “Jack Strong” W³adys³awa Pasikowskiego. Przy okazji - zapraszam na projekcjê filmu “Jack Strong” z Marcinem Dorociñskim w roli pu³kownika Kukliñskiego. Anthology Film Archives, 1 grudnia, o godz 7:15 wieczorem! - A “Ida” Paw³a Pawlikowskiego dostanie nominacjê do Oscara? Zdaje siê, ¿e ma du¿e szanse. Bardzo mu tego ¿yczê i by³oby œwietnie gdyby wreszcie jakiœ polski film dosta³ Oscara. Ten film, to jest pere³ka, jedna na bardzo wiele produkcji. Szko³a Polska tworzona przez wielkich re¿yserów – to by³o ponad pó³ wieku temu; bardzo dawno siê te¿ skoñczy³o kino moralnego niepokoju i nie mamy teraz drugiego Krzysztofa Kieœlowskiego… To wszystko jest historia, z której trzeba siê uczyæ i z której mo¿emy byæ dumni! Nowe polskie kino jest inne, powstaje na naszych oczach i to jest fascynuj¹ce!

Rozmawia³ Tomasz Bagnowski FOT.: NYPFF FACEBOOK


7

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Ale siê dzieje! Przed wyborami samorz¹dowymi media polskie nie mog¹ narzekaæ na brak tematów. Jeszcze nie wybrzmia³a do koñca madrycka afera trzech tenorów z PiS-u a ju¿ pojawi³o siê domniemanie, ¿e Ewa Kopacz, kiedy by³a marsza³kiem Sejmu nie dopilnowywa³a dok³adnego rozliczania siê pos³ów ze s³u¿bowych podró¿y, szczególnie tych zagranicznych. Ona sama te¿ podró¿owa³a, zatem równie¿ i jej rozliczenia trzeba sprawdziæ. SLD sugeruje, ¿e w PiS, nie tylko Adam Hofman, Mariusz Antoni Kamiñski i Adam Rogacki, bawili siê za granic¹ za sejmowe pieni¹dze, zamiast uczestniczyæ w zjazdach, kongresach, spotkaniach i naradach. O dziwo, do SLD nie przy³¹czy³a siê w tej kwestii Platforma, co daje do myœlenia. Ale kaczyœci czuwaj¹ i ju¿ propisowski portal „wPolityce” obliczy³, i¿ podró¿ trójki pos³ów do Nowej Zelandii, na 70. rocznicê przybycia tam Dzieci Genera³a Andersa kosztowa³a Sejm oko³o 12 tysiêcy z³. W tak¹ w³aœnie podró¿ wybrali siê Ligia Krajewska i Maciej Orzechowski z PO. Na szczêœcie portal ten nie zapomnia³, ¿e w podró¿ tê wybra³ siê tak¿e Tomasz Latos z PiS. Propisowcy obliczyli tak¿e skrupulatnie, ¿e za 72 wyjazdy Tadeusza Iwiñskiego z SLD podatnik zap³aci³ ponad 400 tys. z³. W tej sytuacji Radek Sikorski, cudem ocalony na stanowisku marsza³ka Sejmu zapowiedzia³, i¿ przeœwietli wszystkie rozliczenia wstecz i nie bêdzie pob³a¿a³ ¿adnej partii. I s³usznie, bo marsza³ek powinien byæ ponadpartyjny. Kiedy afera madrycka wysz³a na jaw, jak na zawo³anie w propisowskim tygodniku „W Sieci” ujawniony zosta³ skandal z przedwojenn¹ kamienic¹ przy ulicy Noakowskiego 16 w Warszawie. Przej¹³ j¹, rzekomo w perfidny sposób, Andrzej Waltz, m¹¿ pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz i zapisa³ na siebie i córkê. Szybkiego wyjaœnienia tej sprawy domaga siê nawet „Gazeta Wyborcza”, nie bacz¹c na fakt, ¿e pani prezydent jest prominentn¹ figur¹ w PO. Staraj¹ca siê o reelekcjê Hanna Gronkiewicz-Waltz pozwie do s¹du tygodnik „W Sieci”. Co ciekawe, pozwie nie w trybie przedwyborczym, tylko zwyk³ym. W s¹dzie mo¿e znaleŸæ siê te¿ oskar¿ony przez jedn¹ z wroc³awskich lekarek prezydent tego miasta Rafa³ Dutkiewicz. Cieszy siê on poparciem PO. Jego sprawê prowadzi prokuratura w Gliwicach, zaœ on sam nic o niej nie wie. Tak przynajmniej twierdzi. Do prokuratury nie mo¿na siê jednak dodzwoniæ, ¿eby sprawdziæ jego prawdomównoœæ. Nie podwa¿a³a jej natomiast prokuratura wroc³awska, umarzaj¹c œledztwo w sprawie spowodowanego przez niego wypadku samochodowego. Wspomniany portal „wPolityce” ma daleko id¹ce w¹tpliwoœci co do decyzji tej prokuratury. Nie ma ich natomiast w sprawie kamienicy, któr¹

u Tygodnik „W Sieci” pisze o rzekomej kradzie¿y kamienicy przez mê¿a Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Tydzieñ na kolanie

u Za 72 wyjazdy Tadeusza Iwiñskiego z SLD podatnik zap³aci³ ponad 400 tys. z³.

odziedziczy³ m¹¿ pani Waltz, nazywaj¹c przyjêcie spadku kradzie¿¹, w któr¹ zamieszana jest sto³eczna pani prezydent. Prezes PiS Jaros³aw Kaczyñski stwierdzi³ podczas kampanii wyborczej w Rzeszowie, ¿e zarzuty stawiane Hannie Gronkiewicz-Waltz s¹ bardzo powa¿ne i odnosz¹ siê do jej osobistej uczciwoœci. Chodzi bowiem o „przejêcie kamienicy w spadku-niby, ale w bardzo skomplikowanych okolicznoœciach i trudno uwierzyæ, ¿eby pani prezydent nie zdawa³a sobie z nich sprawy”. Pani prezydent twierdzi jednak, ¿e wszystko odby³o siê zgodnie z prawem i zosta³o przeprowadzone przez urzêdników, którzy podlegali œp. Lechowi Kaczyñskiemu jako prezydentowi Warszawy. Skoro oni nie widzieli niczego nieprawid³owego w dokonywanej transakcji, to trudno, ¿eby ona sama je zobaczy³a. Zatem nie zobaczy³a, mimo ¿e jest prawnikiem z zawodu. Swoistym przegl¹dem si³ przed wyborami by³y te¿ marsze zorganizowane w Œwiêto Niepodleg³oœci. Oficjalny marsz prezydencki zgromadzi³ wiêcej ludzi ni¿ w latach poprzednich i to nie tylko zwi¹zanych ze strukturami w³adzy i administracji. S¹dz¹c z bardzo dobrych notowañ prezydenta Bronis³awa Komorowskiego, jego idea wspólnego œwiêtowania 11 Listopada trafia do przekonania coraz wiêkszej iloœci Polaków. Trafia im te¿ do przekonania jego apel, aby by³o to radosne œwiêto ponadpartyjnej jednoœci narodowej. Stateczny, jowialny, przewidywalny i niezbyt inteligentny Komorowski wygrywa w sonda¿ach z wojowniczym i przemyœlnym graczem, jakim jest Kaczyñski. Ale i prezes PiS nie mo¿e siê uskar¿aæ na brak zwolenników, ¿eby nie powiedzieæ wielbicieli. S¹ ich rzesze. To oni id¹ w organizowanych przez niego pochodach i manifestacjach i krzycz¹: „Jaros³aw! Polskê zbaw!”. To oni czuj¹ siê prawdziwymi Polakami i kontynuatorami walk o niepodleg³oœæ prowadzonych przez powstañców i Armiê Krajow¹. Dzieñ 11 listopada sta³ siê te¿ œwiêtem nacjonalistów. Ich marsze wywo³uj¹ najwiêksze poruszenie w mieœcie. Poniewa¿ nacjonaliœci nie przekraczaj¹ tzw. progów wyborczych, walcz¹ w sposób najbardziej ha³aœliwy. Wprawdzie nie wszczynaj¹ burd, ale licytuj¹ siê w has³ach pe³nych nienawiœci i pod¿egaj¹cych do rebelii. Najwiêkszego wroga narodu widz¹ w: „czerwonej ho³ocie”, libera³ach, ateistach, Unii Europejskiej i mniejszoœciach seksualnych. Sami nazywaj¹ swe marsze pokojowymi, ale jakoœ tak siê dziwnie dzieje, ¿e co roku kibole, ¿ule i zadymiarze lgn¹ w³aœnie do nich. Nie do platformersów, nie do pisowców, tylko do nacjonalistów! I jak co roku - w stronê policji lec¹ petardy, race i kamienie, na co ona odpowiada pa³owaniem, gazami ³zawi¹cymi i polewaniem wod¹. I co roku s¹ ranni po obu stronach S³abe to pocieszenie, ¿e œwiêta niepodleg³oœciowe w Pary¿u, Berlinie i Londynie wygl¹daj¹ tak samo Tegoroczne novum polega³o na tym, ¿e nacjonaliœci jednoznacznie odciêli siê od ulicznych rozrabiaczy i rocznicowych zadymiarzy. Niemniej teraz zbieraj¹ pieni¹dze na tych spoœród nich, których z³apa³a policja. O stan rannych policjantów bynajmniej siê nie troszcz¹. A przecie¿ to te¿ Polacy. I b¹dŸ tu bracie m¹dry.

Eryk Promieñski

Wtorek Kolejne Œwiêto Niepodleg³oœci dla wszystkich Polaków. Dzieñ 11 listopada 1918 r. jest symbolem odzyskania przez Polskê niepodleg³oœci po 123 latach zaborów. Tego dnia Rada Regencyjna przekazuje dowództwo wojsk polskich brygadierowi Józefowi Pi³sudskiemu. Ale znany ten rewolucjonista i polski patriota przyjecha³ do Warszawy dzieñ wczeœniej. Co zosta³, opisa³ w sposób nastêpuj¹cy: Powróci³em z Magdeburga 10 listopada. Próby moje od razu by³y bardzo nik³e. By³em przera¿ony tym, co zasta³em, i chcia³em – wyznam – najbardziej tchórzliwie uciec z Warszawy. Zasta³em tam bowiem to, co w myœlach nazwa³em od dawna konkubinatem z zaborc¹, konkubinatem, w którym zaborca jest zawsze silniejszy od Polski. Dlatego, zastawszy stan chaosu – pó³rewolucji, pó³ – nie wiem czego – chcia³em nazajutrz wyjechaæ z Warszawy”. Na szczêœcie zosta³ i 11 listopada otrzyma³ tytu³ g³ównodowodz¹cego tworz¹cych siê polskich si³ zbrojnych. Nazajutrz Pi³sudski wyda³ pierwszy rozkaz: „¯o³nierze! Obejmujê nad Wami komendê w chwili, gdy serce w ka¿dym Polaku bije silniej i ¿ywiej, gdy dzieci naszej Ziemi ujrza³y s³oñce swobody w ca³ym jej blasku. Z Wami razem prze¿ywam wzruszenie tej godziny dziejowej, z Wami razem œlubujê ¿ycie i krew swoj¹ poœwiêciæ na rzecz dobra Ojczyzny i szczêœcia jej Obywateli”. Piêknym jêzykiem napisane wezwanie do wysi³ku. Trzeba przyznaæ, ¿e Polska mia³a tamtego listopada szczêœcie. Gdy w nastêpstwie Wielkiej Wojny zawali³ siê dotychczasowy europejski ³ad, stworzy³a siê szczelina dla odtworzenia polskiej pañstwowoœci. Na szczêœcie tê chwilê wykorzystali prawdziwi polscy bohaterowie. Józef Pi³sudski w Warszawie, bior¹c w d³onie organizacyjne spiêcie rodz¹cej siê polskiej pañstwowoœci. Ale zdzia³a³by o wiele mniej, gdyby zaufania Aliantów dla sprawy polskiej nie wykorzystywa³ na salonach Europy Roman Dmowski. Antagonista Pi³sudskiego, przed I wojn¹ œwiatow¹ nadziejê na autonomiê Polski widzia³ Dmowski w sojuszu z Rosj¹, anga¿uj¹c siê po stronie ruchu neoslawistycznego. Ukrywa³ has³a wolnoœciowe, aby tym samym nie zraziæ wschodniego mocarstwa do pomys³u odbudowy pañstwa polskiego, pos³owa³ do Dumy, jak sam napisa³, aby osi¹gn¹æ swój cel musia³ „fraternizowaæ z byd³em”. Wynika³o to z kalkulacji: Dmowski obawia³ siê zagro¿enia ze strony Niemiec, które postrzega³ jako pañstwo silniejsze pod wzglêdem cywilizacyjnym, mog¹ce zniszczyæ polsk¹ kulturê i polski ¿ywio³ w ogóle. W tych dniach powstawania Niepodleg³ej a¿ po rok 1920 nast¹pi³o wa¿ne sprzê¿enie tych dwóch ¿ywio³ów symbolizowanych przez nazwiska Pi³sudski i Dmowski. Choæ nie przepadali za so-

b¹, byli rywalami, a potem miêdzy obydwoma obozami wykopano rowy nienawiœci, w tym czasie obydwaj okazali siê niezbêdni dla Polski. I nikt im tego zabraæ nie mo¿e. A nawet nie powinien próbowaæ. Œroda Tradycyjne zadymy na Marszu Niepodleg³oœci w Warszawie. Wszystko wygl¹da tak, jakby policji wrêcz zale¿a³o na potyczkach z zamaskowan¹ bandyterk¹, która nie niepokojona nagle, niczym kometa z nieba spada w du¿ej iloœci na czo³o pochodu i zaczyna obijaæ s³u¿by porz¹dkowe. Z drugiej strony propagandowy marsz prezydenta, przypominaj¹cy pochody pierwszomajowe z setkami karnych funkcjonariuszy i urzêdników udaj¹cych „rozentuzjazmowane t³umy”, gdzie pewnie na kilometr nie podszed³by ¿aden z agresorów szalej¹cych przy Marszu Niepodleg³oœci. I do tego stronnicze media podlewaj¹ce wszystko sosem propagandy: dobry, propañstwowy marsz prezydencki oraz zagro¿enie „faszyzmem” i wszystko co najgorsze ten drugi marsz. Dwie imprezy w najwa¿niejsze œwiêto polskiej pañstwowoœci i jak w soczewce widaæ wszystko, co patologiczne i z³e w Trzeciej Rzeczpospolitej. Trochê pro domo sua, ale nic nie poradzê skoro najlepszy tekst do zastanowienia wyszed³ w ostatnich dniach spod pióra kolegi z ³amów „Kuriera” Krzysztofa K³opotowskiego. Przy okazji recenzji filmu Jerzego Stuhra „Obywatel” bardzo rozs¹dnie o... polskoœci. Cytujê: „Ka¿dy myœl¹cy Polak ma problem z polskoœci¹. Polska jest od 300 lat w sytuacji niemo¿liwej, a mimo to ci¹gle jest. To znaczy, ¿e wymaga nadzwyczajnych ofiar, sk³adanych tak¿e z rozs¹dku Polaków. Taki los. Mocowali siê z tym Mickiewicz, S³owacki, Norwid, Wyspiañski, Gombrowicz. Pamflet jest form¹, która tu pasuje, a „Trans-Atlantyk” najœwietniejszym przyk³adem”. Pal licho poprawnoœciowego produkcyjniaka Stuhra, zwróæmy uwagê na to mocowanie z polskoœci¹. I faktem, na który jasno wskazuje K³opotowski, ¿e „Polska jest od 300 lat w sytuacji niemo¿liwej, a mimo to ci¹gle jest”. Jest w tym wiele prawdy, bo jak kiedyœ ktoœ powiedzia³, Polacy to taki naród, którego – jak powiedzia³ ktoœ kwieciœcie – w d³u¿szej perspektywie „nikt nie zaj.... e”. Próbowali Hitler, Stalin i polskie stalinki i nic. Polska wolna znów pojawi³a siê na mapie. Okrojona, pokaleczona, wymordowana, wygnana, ale jednak. I gdy to siê uda³o, gdy zainstalowa³a siê Trzecia Rzeczpospolita, Polacy jakby znów osiedli na laurach i... maj¹ to, co maj¹. Na co zas³u¿yli, na co zag³osowali. Ale to ju¿ temat do innych refleksji w przysz³oœci.

Jeremi Zaborowski

Bezp³atny kurs jêzyka angielskiego Darmowy kurs angielskiego, sponsorowany przez miejski Wydzia³ Oœwiaty dla wszystkich zainteresowanych, niezale¿nie od statusu odbywa siê codziennie rano od poniedzia³ku do pi¹tku w Szkole nr 110 przy 124 Monitor St., róg Driggs Ave. na Greenpoincie. Poziom 1 - 8:30-10:30 Poziom 2 - 10:30- 12:30 Przyjmujemy nowych uczniów przez ca³y rok szkolny.


8

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Kartki z przemijania Nie mogê jakoœ pogodziæ siê z myœl¹, ¿e nie znalaz³ siê ¿aden bogaty Polak, ani ¿adna polonijna instytucja, dziêki której nowojorski Instytut Pi³sudskiego móg³by pozostaæ w swojej dotychczasowej siedzibie na Manhattanie. A podobno jesteœmy jedn¹ z najbardziej zamo¿nych grup etnicznych w naszej kochanej Ameryce. I jedn¹ z najbardziej patriotycznych. Podobno. Jest czymœ dla mnie zupe³nie niepojêtym, ¿e ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI Polski Zwi¹zek Narodowy nie sprzeda³ Instytutowi swojej kamienicy na warunkach dogodnych dla obu stron lub nie pomóg³ znaleŸæ odpowiedniego lokum. Na szczêœcie pomoc okaza³a Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa, która u¿yczy³a Instytutowi czêœæ swego budynku przy Greenpoint Avenue. Niestety nie bêdzie to siedziba na miarê rangi tej niezwyk³ej placówki. Jakoœ nie umiem sobie wyobraziæ, ¿e zmieœci siê w niej przebogate archiwum, wspania³a biblioteka i bezcenna kolekcja dzie³ sztuki. A jeszcze potrzebne s¹ komputerowe miejsca dla badaczy. Instytut zbiera teraz pieni¹dze na przeprowadzkê, która odbêdzie siê w pierwszym kwartale przysz³ego roku. W tym celu organizuje w naszym konsulacie na Manhattanie aukcjê dzie³ sztuki. Oczywiœcie, nie dzie³ z w³asnych zbiorów, bo to jest niemo¿liwe, tylko obrazów i rzeŸb ofiarowanych przez znakomitych artystów. Przed aukcj¹ mo¿na by³o je obejrzeæ w dotychczasowej siedzibie Instytutu. Mietko Rudek dokona³ prawdziwego cudu, rozmieszczaj¹c 118 prac w niewielkiej sali i w¹skim korytarzu. Dziêki temu mog³em im siê uwa¿niej przyjrzeæ. Nie ukrywam, ¿e kilka kupi³bym na pniu, gdybym mia³ forsê. Ale nie mam. Ha, trudno. Zatem niech siê inni nimi ciesz¹. W koñcu nie mo¿na mieæ wszystkiego, co siê podoba. Dosta³em jednak nagrodê pocieszenia. Otó¿ Jolanta Szczepkowska z tego¿ Instytutu podarowa³a mi dziewiêtnastowieczny sztych, który sama dopiero co kupi³a na kiermaszu tak¿e zorganizowanym w celu zebrania funduszy na przeprowadzkê. Jej równie¿ on siê bardzo podoba³, tedy jestem najg³êbiej wdziêczny. Patrzê teraz na ten sztych, podziwiaj¹c nieznanego artystê, który narysowa³ nauczyciela uœmierzaj¹cego rozbrykanych uczniów. Zdaje siê, ¿e przerwa³ im niez³¹ bitkê. Jedne-

go z nich ci¹gnie za ucho. Inni dr¿¹, ¿e za chwilê spotka ich to samo. Przypomnia³y mi siê sceny ze szko³y podstawowej w podwarszawskim Œwidrze, w której ta metoda wychowawcza by³a czasem stosowana wobec ch³opców z ni¿szych klas. Tak¿e przez ksiê¿y katechetów i woŸnych. Owszem, bola³o jak cholera. Nie mniej ni¿ uderzenia drewnianym piórnikiem po rêce. Nie pamiêtam jednak, czy sposób ten przynosi³ efekty. W moim przypadku chyba nie, bo rozrabia³em niemal ka¿dego dnia. Chowa³em siê potem pod ³awkami lub za rega³ami szkolnej biblioteki, ¿eby unikn¹æ kary. Piórnik wymieni³em na plastikowy. Z innych metod wychowawczych pamiêtam klapsy, uderzenia wskaŸnikiem do mapy oraz ³apanie za czupryny i krêcenie nimi m³ynka. * Film „Powstanie Warszawskie”, zmontowany z kronik filmowych, wzruszy³ mnie do trzewi. Samego Powstania jest w nim niewiele, widzimy g³ównie epizody. Trochê tak jak u Bia³oszewskiego. M³odzi ¿o³nierze, albo szykuj¹ siê do natarcia, albo z niego wracaj¹. Niemcy s¹ prawie nieobecni, poza jeñcami wziêtymi po zdobyciu PASTY. Oczywiœcie trudno by³oby krêciæ kroniki w samym ogniu walk. Niemniej sprawdzi³ siê pomys³, by zrobiæ z nich film fabularny o braciach filmuj¹cych ludzi, sytuacje i gin¹ce miasto. Ich dialogi s¹ czasem zbyt naiwne, natomiast zdjêcia mówi¹ same za siebie. Kadr po kadrze uwieczniaj¹ hekatombê, która nie mieœci siê w g³owie. I te kadry tak¿e staj¹ bohaterami tego filmu. Jak Powstañcy. Jak Mieszkañcy. Serce mia³em w gardle. Chcia³o mi siê wyæ. Dzie³o to powinien zobaczyæ ka¿dy. Jest nie do zapomnienia.

coraz wiêcej ludzi za granic¹ przestaje ufaæ Polsce, co nam wielk¹ szkodê wyrz¹dza.” * Zmar³ Józef Koz³owski, znakomity artysta z Pantomimy Wroc³awskiej. By³ tak¿e choreografem i specjalist¹ od ruchu scenicznego. Mistrz nad mistrze. Nie przypadkiem Henryk Tomaszewski wybra³ go na swego asystenta. Gra³ w jego spektaklach m.in. ¯onê w „Sukni”, Ptaka w „Gilgameszu”, Gniew w „Odejœciu Fausta”, Maxa-Pipifaxa w „Mena¿erii cesarzowej Filissy” i Herê w „Przyje¿d¿am jutro” Ze znakomitym skutkiem wspó³pracowaliœmy razem we Wroc³awiu przy „Œwiêtoszku” Moliera. Wystarczy³o jedno jego s³owo, czy gest, ¿eby aktor wiedzia³ o co chodzi. Umia³ w sekundê pokazaæ fizyczny kszta³t postaci z dramatu i jej sposób poruszania siê. By³ najdelikatniejszym cz³owiekiem, jakiego zna³em. Fascynowa³ mnie, ale nie uda³o mi poznaæ go bli¿ej. By³ zbyt skryty i wycofany w siebie. * Joshua Bell gra w sposób wrêcz nadzwyczajny. To chyba w tej chwili najwybitniejszy skrzypek amerykañski. Mogê go s³uchaæ i s³uchaæ. Wszystko pod jego smyczkiem staje siê cudowne, nie wy³¹czaj¹c Debussy’ego, G³azunowa i Prokofiewa, których gra³ w Lincoln Center.

* Najwy¿szym obrzydzeniem napawa mnie walka polityczna w Polsce. Zapominamy podczas niej o naszym chrzeœcijañstwie. Codziennie to widzê.

* Z komunikatów i filmików, jakie umieszczam na Facebooku najmniejsze zainteresowanie wzbudza muzyka klasyczna. Ma³o kogo interesuje równie¿ dawne malarstwo i rzeŸba. Niewielki odzew maj¹ materia³y dotycz¹ce literatury, teatru i tañca. Najwiêkszym powodzeniem ciesz¹ siê zdjêcia. Iloœæ wartoœciowych materia³ów, jakie dostajê codziennie od zaprzyjaŸnionych portali jest wrêcz nie do przejrzenia. Niektóre rozbudzaj¹ moj¹ wyobraŸniê i têsknoty, niektóre mnie inspiruj¹. Czêœæ z nich przesy³am wybranych facebookowiczom. W ten sposób siê z nimi komunikujê. Ale nie zawsze reaguj¹.

* Genera³ Tadeusz Rozwadowski pisa³ z Pary¿a 16 lutego 1920 roku – „Coraz wiêcej ludzi wraca z Polski zniechêconymi naszymi stosunkami wewnêtrznymi i wra¿enie to wrogowie nasi wyzyskuj¹, by nas w oczach zagranicy dyskredytowaæ. Nie dziw wiêc, ¿e

* Wielka to radoœæ, kiedy komuœ siê podoba, to co mnie siê podoba i kiedy wspólnie widzimy i odczuwamy to samo. Niestety takie symbiozy zdarzaj¹ siê ju¿ coraz rzadziej. ❍

* Zbigniew Herbert – „Nie dajmy zgin¹æ poleg³ym”.

Obama w Pekinie 1➭ Natomiast Obama delikatnie upomina³ siê o prawa cz³owieka i zapewnia³, ¿e USA nie podsycaj¹ demokratycznych protestów w Hong Kongu. Jak te¿ powtórzy³ zasadê „jedne Chiny” uznaj¹c Taiwan za terytorium podleg³e Pekinowi, przynajmniej teoretycznie. Obecna podró¿ do Azji stanowi jedn¹ z ostatnich sposobnoœci Obamy zwiêkszenia wp³ywów USA w tym regionie globu. Prezydent parê lat temu zapowiedzia³ przeniesienie ciê¿aru swojej polityki w rejon Pacyfiku. Obecnie ta polityka zosta³a wystawiona na próbê z powodu wojny na Ukrainie, zamieszania w Afryce i na Bliskim Wschodzie. A tak¿e wskutek os³abienia wewnêtrznej pozycji Obamy po utracie kontroli nad Kongresem w ostatnich wyborach. Jednak zdobycie przez republikanów wiêkszoœci w obu izbach na Kapitolu u³atwi ratyfikacjê traktatów handlowych. O ile demokraci pilnuj¹ interesów zwi¹zków zawodowych, które nie chc¹ zagranicznej konkurencji to republikanie uwa¿aj¹ wolny handel za dŸwigniê gospodarki. Wiele stolic azjatyckich pragnie zwiêkszenia obecnoœci Stanów Zjednoczonych w Azji. Japonia i Korea Po³udniowa naciskaj¹, by Ameryka sta³a siê przeciwwag¹ dla wp³ywów chiñskich. Jednak bêdzie o to coraz trudniej, gdy¿ Waszyngton coraz bardziej anga¿uje siê w zwalczanie Pañstwa Islamskiego. Prezydenci amerykañscy czêsto poœwiêcaj¹ siê polityce zagranicznej w ostatnich

dwóch latach sprawowania urzêdu. Dzieje siê tak, bo zbli¿aj¹ce siê wybory nowego prezydenta przeszkadzaj¹ w prowadzeniu energicznej polityki wewnêtrznej, która zawsze tworzy nowych przeciwników. W czasie kadencji Obamy dyplomaci zabiegali o zawarcie Trans-Pacyficznego Partnerstwa z 11 krajami. Rozmowy przed³u¿a³y siê poza kolejne terminy i azjatyckie stolice zaczê³y w¹tpiæ, czy prezydent zdo³a uzyskaæ poparcie Kongresu dla tego paktu handlowego. Po ostatnich wyborach przywódcy republikanów obiecali prezydentowi „szybk¹ scie¿kê” ustawodawcz¹. To znaczy, ¿e uk³ad handlowy bêdzie poddany pod g³osowanie bez prawa zg³aszania poprawek, które mog¹ go pogr¹¿yæ w ostatniej chwili. Prezydent Obama powa¿nie zaanga¿owa³ siê w pog³êbieniu relacji ze swym parterem w Pekinie. W ubieg³ym roku zaprosi³ go z nieoficjaln¹ wizyt¹ na ranczo w Kalifornii, gdzie odby³ z nim dwudniowe rozmowy. Bia³y Dom uwa¿a³ Xi Jinpinga za przywódcê nowego rodzaju, gdy¿ przed laty spêdzi³ pewien czas w USA w ramach wymiany studentów. I rzeczywiœcie okaza³ siê nowy, ale w inny sposób. Jest bardziej energiczny od poprzedników. Szybko skupi³ pe³niê w³adzy w swych rêkach, gdy zazwyczaj od œmierci Mao Chiny maj¹ kolektywne przywództwo. Xi czuje siê te¿ swobodnie w wyst¹pieniach publicznych, podczas gdy jego poprzednik Hu Jintao by³ bardzo

u Barack Obama i Xi Jinping. sztywny przy takich okazjach. I okaza³o siê, ¿e Xi wcale nie jest tak powolny ¿yczeniom amerykañskim. Nasili³ morskie spory graniczne z s¹siadami. Co najmniej toleruje cyber-ataki na firmy i instytucje USA oraz zbli¿a siê z Rosj¹, gdy Zachód dystansuje siê od Moskwy z powodu wojny na Ukrainie.

Natomiast Pekin patrzy podejrzliwie na manewry Obamy w Azji. Uwa¿a, ¿e wzmacnianie wiêzi handlowych z tym regionem ma na celu powstrzymywanie awansu Chin jako supermocartwa. Waszyngton oczywiœcie zaprzecza, ale kto by temu wierzy³.

Adam Sawicki


KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Pokaz specjalny w Nowym Jorku! Film JACK STRONG re .W adyslaw Pasikowski Marcin Doroci ski w roli Ryszarda Kukli skiego. Poniedzialek, 1 grudnia 2014, godz 7:30 PM Anthology Film Archives 32 Second Ave ( & 2 street), New York, NY 10003 Filmart, The New York Polish Film Festival, ywiec & Kulture + Productions.

Bilety 15 dolarów

Greenpoint Properties Inc. Real Estate , broker Victor Wolski , associate broker Diane Danuta Wolska

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice

cell. 917-608-5344 Darmowa wycena domów * Komputerowa rejestracja czynszów * Notariusz *

☛ Na sprzeda¿:

Kingsland Ave – 3 rodzinny dom: $ 1,690 000 Ridgewood: 3-rodzinny, murowany, po kapitalnym remoncie, œwietna lokalizacja, piêkne mieszkanie dla w³aœciciela: $ 999 000

Greenpoint:

☛ Potrzebne domy na sprzeda¿ i mieszkania do wynajêcia.

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

9


10

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna Duszka Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718) 389-8585

Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

GODZINY OTWARCIA Poniedzia³ek - Pi¹tek - 9 am - 8 pm; Sobota - 9 am - 6 pm

OKULARY W 30 MINUT!

Fortunato Brothers

Greenpoint Eye Care LLC

289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Czytaj nas w internecie: www.kurierplus.com

CARING PROFESSIONALS, INC.

Dr Micha³ Kiselow

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

718-389-0333

Serdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê, badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewek kontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior, Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples, Coach i Tiffany); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczne oraz okulistyczne badania dla kierowców (DMV).

Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

DOKTOR MÓWI PO POLSKU www.greenpointeyecare.com

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan


11

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

AM LAW FIRM

Antoni Moszczynski, Esq. 108 Meserole Avenue, Brooklyn, NY 11222

tel. 718-389-8841

www.aminjurylawyer.com * adwokat1@verizon.net

MIA£EŒ WYPADEK? Nie pozwól Twojej sprawie ZGIN¥Æ W T£UMACZENIU. Rozmawiaj z adwokatem PO POLSKU bez poœrednika.

PROWADZIMY SPRAWY:

* wypadki samochodowe * poœlizgniêcia i upadki * wypadki na budowach * b³êdy lekarskie * sprawy kryminalne * kupno i sprzeda¿ nieruchomoœci * testamenty Przyjdziemy do Twojego domu lub do szpitala. Mia³eœ wypadek? Zadzwoñ: 718-389-8841

206 Huron Street, Brooklyn, NY 11222 6-rodzinny dom na sprzeda¿ Roczny dochód: $78,690, Wydatki: $18,800 Nowy boiler gazowy, nowe podgrzewacze do wody, nowe instalacje elektryczne, wyremontowany korytarz i piwnica, nowy dach i okna. Wszystkie mieszkania w bardzo dobrym stanie. Cena: $1,900,000

„Gouch” przeciwko dnie moczanowej Dna moczanowa, jest to choroba, o której praktycznie ka¿dy z nas kiedyœ s³ysza³, a wielu siê z ni¹ zmaga. Bezpoœredni¹ przyczyn¹ dny moczanowej jest podwy¿szony poziom kwasu moczowego we krwi, który nastêpnie odk³ada siê w ró¿nych miejscach w naszym organizmie: stawach, (jeœli zajête s¹ stawy du¿ych palców u stóp, przypad³oœæ ta nazywana jest podagr¹), uk³adzie moczowym (kamienie nerkowe) oraz œciêgnach i innych tkankach. Kryszta³ki zwane moczanami odk³adaj¹ siê i rosn¹ w stawach i tkance oko³ostawowej. Bia³e cia³ka krwi próbuj¹ je wch³on¹æ i zneutralizowaæ, ale zazwyczaj to siê nie udaje. Moczany rani¹ tkankê i wywo³uj¹ w niej stan zapalny. Kwas moczowy jest substancj¹, która powstaje w wyniku metabolizmu puryn. W normalnych sytuacjach kwas moczowy jest wydalany przez nerki. W momencie, gdy proces usuwania kwasu moczowego z nerek jest zaburzony, nasz organizm nie mo¿e poradziæ sobie z nadmiarem kwasu moczowego i „odk³ada” go w ró¿nych tkankach, powoduj¹c przykre objawy. W zale¿noœci od miejsca wystêpowania objawy mog¹ byæ ró¿ne, jednak zawsze s¹ one bardzo uporczywe. Od bólu i obrzêku stawów, po ból zwi¹zany z kamieniami nerkowymi. Mo¿emy wyró¿niæ dwa rodzaje dny moczanowej: 1. Pierwotna dna moczanowa jest odziedziczonym zaburzeniem metabolizmu – organizm z niewiadomych przyczyn produkuje du¿e iloœci kwasu moczowego i ma k³opot z jego wydalaniem; 2. Wtórna dna moczanowa pojawia siê w nastêpstwie bia³aczki, napromieniowania, przewlek³ej choroby nerek, nadmiernego objadania siê lub Ÿle przeprowadzonej kuracji odchudzaj¹cej czy g³odówki, nadu¿ywania alkoholu oraz niektórych leków odwadniaj¹cych. Mo¿e tak¿e towarzyszyæ cukrzycy typu II, podwy¿szonemu stê¿eniu t³uszczów we krwi, nadciœnieniu têtniczemu i nadwadze. Dziêki kompleksowemu sk³adowi, œrodek „Gouch” firmy REDD Remedies, wspomaga utrzymywanie prawid³owego poziomu kwasu moczowego, kontroluje uk³ad immunologiczny, zapobiega jego nadaktywnoœci oraz wspomaga prawid³ow¹ funkcjê nerek. Dzia³anie to zawdziêcza m. in.: ● Wyci¹gowi z owoców wiœni, który jest Ÿród³em antyoksydantów oraz chroni przed odk³adaniem siê nadmiaru kwasu moczowego w tkankach; zawiera flawonoidy, które mog¹ obni¿yæ poziom kwasu moczowego oraz zmniejszyæ stan zapalny; ● Kwercetynie, która równie¿ obni¿a poziom kwasu moczowego we krwi; ● Korzeniowi imbiru, który dziêki w³aœciwoœciom przeciwzapalnym, znacznie zmniejsza objawy dny moczanowej; oraz ● Bogatej zio³owej mieszance, która wzmacnia nerki oraz zapewnia ich prawid³ow¹ funkcjê. Objawy dny moczanowej nasilaj¹ siê po spo¿yciu konkretnych produktów, dlatego te¿ wa¿nym jest ograniczanie m.in. spo¿ywanej iloœci bia³ka, miêsa czy kawy. Wraz z diet¹ oraz produktem „Gouch”, mamy du¿¹ szansê na znaczne poprawienie funkcji nerek, zmniejszenie poziomu kwasu moczowego oraz przede wszystkim, dolegliwoœci bólowych zwi¹zanych z chorob¹. Nie zwlekaj, wiêc tylko wst¹p do Markowej Apteki i zapytaj o œrodek na dnê moczanow¹!

Mieszkania do wynajêcia na terenie Greenpointu i Maspeth. Prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy: im@belvederecondos.com Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.

Zapraszamy.

Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development

610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788

60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068

OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ

www.BelvedereCondos.com *Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers

www.MarkowaApteka.com

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek ✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne ✓ Notariusz


12

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

u Uroczyst¹ mszê œwiêt¹ koncelebruje ksi¹dz proboszcz Marek Sobczak.

u Harcerski poczet sztandarowy.

Œwiêto Niepodleg³oœci na Greenpoincie Zawsze mo¿na liczyæ na organizacje pracuj¹ce w Domu Narodowym na Greenpoincie. Zawsze staraj¹ siê one o upamiêtnienie wa¿nych wydarzeñ w bogatej, historii naszej Ojczyzny.

J

ak zwykle w listopadzie odby³a siê doroczna Akademia z okazji Œwiêta Niepodleg³oœci. Rocznicowy dzieñ rozpocz¹³ siê Msz¹ Œw. za Ojczyznê w Koœciele Stanis³awa Kostki, w której wziêli udzia³ przedstawiciele organizacji polonijnych z Antonim Chroœcielewskim na czele. Dru¿yny harcerskie objê³y oprawê Mszy œw., za co, jak zwykle, zebra³y pochwa³y od proboszcza, ksiêdza Marka Sobczaka.

Z

koœcio³a liczna grupa wiernych przemaszerowa³a za Komendantem Chroœcielewskim, weteranami oraz harcerzami przy dziarskiej muzyce do Polskiego Domu Narodowego. Tam program artystyczny rozpocz¹³ hymnami narodowymi Chór Angelus, który tak¿e œpiewa³ na mszy pod batut¹ Izabeli Grajner-Partyki. W trakcie programu chór przedstawi³ kilka piêknie przygotowanych pieœni. Chyba najbardziej przypad³a do serca publicznoœci nietypowa, ale piêkna wi¹zanka pieœni ¿o³nierskich, Marsz Sybiraków a tak¿e pieœñ „¯eby Polska by³a Polsk¹”, do której z entuzjazmem do³¹czyli siê wszyscy na sali. Po wzruszaj¹cej benedykcji Ksiêdza Proboszcza, dr. hab. Danuta Pi¹tkowska mówi³a na temat roli duchowieñstwa w czynie zbrojnym Polonii. Widzowie dowiedzieli siê wielu ciekawych faktów o poborach na emigracji. W 17 stanach, 227 kap³anów werbowa³o ochotników Polonii do B³êkitnej Armii genera³a Hallera. 19 z nich pojecha³o do Francji w roli kapelanów, którzy znaleŸli siê na polu bitwy. Dowiedzieliœmy siê tak¿e o patriotycznych

u Œpiewa chór Angelus.

u Tañcz¹ Iskierki...

u Przemarsz ulicami Greenpointu. wyst¹pieniach Paderewskiego i jego 20-stu koncertach na rzecz krwawi¹cej Polski.

W

wystêpie harcerek i harcerzy podjêta zosta³a tematyka patriotyczna. W opracowanym przez dhnê Gra¿ynê Moœcick¹ a prowadzonym przez dhnê Aniê Sawick¹ programie, m³odzie¿ obrazowo przedstawi³a losy wojenne Polski w dwóch wojnach œwiatowych podkreœlaj¹c, ¿e w tym roku przypada setna rocznica wybuchu 1-szej wojny œwiatowej i 75. rocznica ataku Niemców oraz Sowietów na Polskê. Druh Krzyœ Popko dobrze siê spisa³ w roli Pi³sudskiego w charakterystycznej „maciejówce”; a z uczuciem odœpiewana pieœñ legionistów dosta³a nale¿yte brawa.

u Scena z harcerskiego przedstawienia. W czêœci artystycznej zespó³ taneczny Polish American Folk Dance Co., brawurowo odtañczy³ dwa tañce ludowe. Kierownik zespo³u, Mariusz Bernatowicz przypomnia³ wszystkim zebranym o udziale grupy tancerzy w 16. Polonijnym Festiwalu Tañców Ludowych w Rzeszowie w lipcu br., sk¹d uczestnicy wrócili pe³ni entuzjazmu i nowego zapa³u do szerzenia piêkna kultury ludowej na obczyŸnie. Weso³e i energetyzuj¹ce tañce dobrze znanego dzieciêcego zespo³u „Iskierki”

u Przemawia prezes

Antoni Chroœcielewski.

pod kierownictwem Danusi Zakrzewskiej zamknê³y czêœæ artystyczn¹ programu. Wznios³y duch patriotyzmu powróci³ s³owami pana Chroœcielewskiego przy po¿egnaniu widzów i odœpiewaniem „Roty” oraz „God Bless America”. Po s³odkim poczêstunku wiele osób podesz³o do organizatorów i artystów z podziêkowaniami za piêkny program utrzymany na wysokim poziomie.

u ...i Polish American Folk Dance.

Hm. Maria Bielska ZDJÊCIA HM. ZYGMUNT BIELSKI


13

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Œwiadomoœæ w³asnej to¿samoœci Rozmowa z An¹ Mari¹ Brajnowic ze Stowarzyszenia Podnoszenia Kwalifikacji Kobiet. – Kiedy czyta³em informacje o waszej fundacji, pomyœla³em, ¿e cechuje was odwaga na granicy szaleñstwa... Jest mnóstwo fundacji, które zajmuj¹ siê pomaganiem dzieciom chorym, czy z problemami... A wy pomagacie dzieciom zdrowym, które maj¹ rodziców, chodz¹ do szko³y i... nie maj¹ ¿adnych problemów. Dlaczego? – Faktycznie mo¿na by pomyœleæ, ¿e pomaganie nastoletnim dziewczêtom to szaleñstwo. Nasz¹ ide¹ nie jest konkurowanie z organizacjami, które zajmuj¹ siê specjalistyczn¹ pomoc¹, na przyk³ad osobom chorym, czy uzale¿nionym. To ¿e u naszych dziewcz¹t nie widaæ problemów, nie znaczy, ¿e potencjanie nie mog¹ siê one pojawiæ. – A sk¹d wiadomo, ¿e mog¹ siê pojawiæ? – Obserwacja. Nam chodzi o to, ¿eby nasze dziewczêta budowa³y swoj¹ to¿samoœæ na œwiadomoœci swojej wartoœci. Ale takiej pozytywnej, a nie zuchwa³ej, czy aroganckiej. WyobraŸmy sobie dziewczynê, która nosi okulary z bardzo du¿ymi soczewkami, albo nie jest tak wysoka jak jej kole¿anki, albo ogólnie nie wpisuje siê w pewien model urody, czy zachowañ narzucany przez media i nie jest w stanie tego kompensowaæ na przyk³ad dobrymi ocenami w szkole. A mo¿e jej rodzice nie s¹ zbyt majêtni i nie kupuj¹ jej takich ubrañ jakie maj¹ kole¿anki. W pewnym wieku zaczyna ona zauwa¿aæ tê swoj¹ innoœæ, a to mo¿e sprzyjaæ rozwojowi kompleksów. Doroœli ludzie maj¹ tendencjê do lekcewa¿enia tych dziewczêcych zmartwieñ, a tymczasem mog¹ siê one przerodziæ w coœ bardziej powa¿nego, na przyk³ad w depresjê. I tu pojawia siê miejsce dla naszych mentorów, którzy próbuj¹ nauczyæ dziewczynki, ¿e ich wartoœæ nie jest zale¿na od ubrañ czy od wygl¹du. A to z kolei przyczyni siê do lepszej samooceny i tej pozytywnej pewnoœci siebie. Niska samoocena jest niemal zawsze kryta za nieœmia³oœci¹, albo wrêcz przeciwnie – arogancj¹. Ogólnie dostrzegamy, ¿e m³odzie¿ dziœ jest smutniejsza ni¿ powinna byæ. M³odoœæ kojarzy siê z radoœci¹, weso³oœci¹. A tymczasem m³odzie¿ zamyka siê w sobie, zamyka siê w komputerach, pozornie dzieli siê swoim ¿yciem z innymi, ale w³aœnie poprzez urz¹dzenia elektroniczne. To prowadzi to wielkiej pustki. Bo mimo ¿e publikuj¹ oni coœ na Twitterze, czy Instagramie, to nie otrzymuj¹ takiej odpowiedzi, jak¹ otrzymaliby w rzeczywistym kontakcie z drugim cz³owiekiem. – To przecie¿ dzieje siê niemal w ka¿dym domu. – Czêsto zdarza siê, ¿e rodzice nie widz¹ tego problemu. Dziecko w miarê dobrze siê uczy, nie stwarza wiêkszych problemów, siedzi cicho w swoim pokoju, czyli wszystko powinno byæ w porz¹dku. A w rzeczywistoœci za dziesiêæ lat mo¿e byæ bardzo ma³o ludzi, którzy potrafi¹ nawi¹zaæ kontakt z drugim cz³owiekiem. – Co zatem robicie, ¿eby takiej m³odzie¿y pomóc. – Przede wszystkim organizujemy zajêcia pozaszkolne, ale nie na zasadzie konkurencyjnoœci, ale raczej ciekawego spêdzania czasu wolnego. W takich sytuacjach mo¿na tê m³odzie¿ lepiej obserwowaæ i szybciej zdefiniowaæ potencjany problem. Na przyk³ad - w Polsce jest wiele osób, które s¹ cholerykami i maj¹ s³o-

miany zapa³. Zapalaj¹ siê do jakiejœ idei, a po dwóch dniach ich zapa³ opada. My staramy siê uczyæ systematycznego dzia³ania, bo systematycznoœci¹ mo¿na osi¹gn¹æ wiêcej ni¿ jakimœ jednorazowym zrywem. – Na waszej stronie internetowej odkry³em coœ bardzo ciekawego. Otó¿ okazuje siê, ¿e wasza fundacja ma œcis³e zwi¹zki z Pra³atur¹ Opus Dei. – Wiedzia³am, ¿e o to zapytasz! Tak, to prawda, ale jedynie w zakresie formacji duchowej. Sama jestem cz³onkiem Opus Dei i uwa¿am, ¿e obok formacji powiedzmy osobowoœciowej, mo¿emy m³odym dziewczêtom zaproponowaæ formacjê duchow¹. – Ktoœ, kto to przeczyta pewnie z³apie siê za g³owê, ¿e pewnie jesteœcie jak¹œ sekt¹, ¿e robicie tym dziewczynkom pranie mózgu... – Nie, nie. To nie jest tak, ¿e separujemy dzieci od rodziców i wt³aczamy im do g³owy jakieœ nauki. Rodzice przyprowdzaj¹ nam swoje dzieci, wiedz¹c o naszych zwi¹zkach z Opus Dei. Nam nie wolno robiæ niczego bez zgody rodziców, bo przecie¿ pracujemy z nieletnimi. Gdyby by³o inaczej z pewnoœci¹ szybko znaleŸlibyœmy siê w s¹dzie. Poza tym rodzic mo¿e zastrzec sobie, ¿eby dziecko nie uczestniczy³o w zajêciach zwi¹zanych z duchowoœci¹. Zreszt¹ nawet jeœli dziecko samo nie chce, to do niczego go nie zmuszamy. Nam zale¿y na tym, by te m³ode osoby mia³y równie¿ œwiadomoœæ w³asnej to¿samoœci, ¿e s¹ chrzeœcijanami, katolikami, ¿e wi¹¿e siê to z pewnym systemem wartoœci i ¿e nie ma w tym nic z³ego. – Czyli wasz program opiera siê na chrzeœcijañskim systemie wartoœci? – Tak. W dzisiejszych czasach tradycyjna wiara mojej babci nie przetrwa³aby d³ugo. Mamy do czynienia z nat³okiem informacji i pogl¹dów z ka¿dej strony, które ³atwo przyczyniaj¹ siê do kwestionowania w³asnej to¿samoœci, tak¿e religijnej. A nie ma chyba nic z³ego w tym, ¿e uczymy m³odzie¿ tej œwiadomoœci, ale te¿ innych, bardziej uniwersalnych zasad: wytrwa³oœci, pracowitoœci, czy odpowiedzialnoœci. – Opus Dei kojarzy siê – mo¿e nies³usznie – z tajemniczoœci¹ i bogactwem. Dlaczego musisz jeŸdziæ po œwiecie i zbieraæ pieniadze na swoj¹ fundacjê? – Pra³atura jest bardzo bogata? Nie mam pewnoœci. S¹ wœród nas cz³onkowie zamo¿ni i pewnie czêœæ osób uwa¿a, ¿e to jest bogactwo Pra³atury. Ja sama pracowa³am w banku na wy¿szym stanowisku, ale nie dlatego, ¿e jestem cz³onkiem Opus Dei, ale dlatego, ¿e jestem ekonomistk¹. Poza tym, Pra³atura jest zwi¹zana z nami, tak jak wspomnia³am, jedynie na p³aszczyŸnie duchowej. Wœród moich wspó³pracowników nie wszyscy s¹ cz³onkami Opus Dei. Potwierdzam – mamy zwi¹zek z Opus Dei, ale nie jesteœmy w³asnoœci¹ Pra³atury. – Czym zajmu je siê obecnie wasza fundacja? Ana Maria Brajnoviæ – doktor nauk ekonomicznych. Chorwatka wychowana w Hiszpanii. Od 25 lat mieszka w Polsce, gdzie jest skarbnikiem Stowarzyszenia Podnoszenia Kwalifikacji Kobiet. Jest córk¹ dziennikarza i s³ynnego wyk³adowcy Uniwersytetu Navarra, Luki Branovica.

u Ana Maria Brajnoviæ - Dostrzegamy, ¿e m³odzie¿ jest dziœ smutniejsza, ni¿ powinna byæ. – Koñczymy budowê oœrodka „Filary” na warszawskich Siekierkach. Chcielibyœmy, by docelowo znalaz³o siê tam miejsce na zajêcia dla 150 dziewcz¹t w wieku od 9 do 18 lat. Aby go ukoñ-

czyæ potrzebujemy jeszcze 150 tysiêcy dolarów. Jeœli ktoœ chcia³by nam pomóc, znajdzie wszelkie informacje na stronie www.spkk.pl/filary.

Mariusz A. Wolf

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112 Email: romuald@magdaesq.com

Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie: ✓ Wypadki na budowie, b³êdy w sztuce lekarskiej, inne ✓ Wszelkie sprawy spadkowe, w tym roszczenia spadkowe ✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa ✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych ✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿ ✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci ✓ Sprawy w³aœciciel-lokator ✓ Inne sprawy s¹dowe Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego. Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw. Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.


14

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

GRUBE

RYBY

Œwiadkowie przeœcigaj¹ siê w udowadnianiu dwóch sprzecznoœci i czegoœ pomiêdzy. Jedni wiedz¹ na pewno, ¿e Ashton Kutcher piêkn¹ Milê Kunis zdradzi³ i to ju¿ na pocz¹tku ich zwi¹zku, tu œwiadkiem jest pewna charakteryzatorka, z któr¹ zdrada mia³a miejsce oraz ludzie dooko³a. Drudzy mówi¹, ¿e to niemo¿liwe. Najciekawiej zeznaj¹ ci poœredni; owszem, zdradzi³, ale Mila mu przebaczy³a i „ci¹gle czuje siê komfortowo chodz¹c przy nim bez makija¿u w spodniach od dresu”. # Brad Pitt pokaza³ swoje zdjêcia z czasów, gdy jeszcze nie by³ s³awny, czyli z roku 1987. Na kolorowych fotogramach maj¹cych za t³o chabrowy b³êkit, wygl¹da jak puco³owaty, zarumieniony cherubinek. 23. letni zreszt¹. Towarzyszy mu jego ówczesna, jak g³osi plotka, dziewczyna, 15. letnia Shalane McCall z któr¹ wspólnie grali w kilku epizodach niegdyœ niezwykle popularnego serialu „Dallas”. Ró¿nicy wieku miêdzy nimi nie widaæ, Brad wygl¹da jak nastolatek. Na zdjêciu bez partnerki prezentuje niebotyczne bicepsy i jest, zgodnie z ówczesna mod¹ ufarbowany samoopalaczem na kolor przypominaj¹cy przysma¿an¹ marchewkê, co siê ludziom w tamtych czasach kojarzy³o ze zdrowiem i luksusowym trybem ¿ycia - choæ dziœ ju¿ chyba nikt nie pamiêta dlaczego. Pomarañczowy Brad z b³yszczykiem na ustach robi naprawdê wielkie wra¿enie. Prasa okrzyknê³a go wzorcem amerykañskiej urody. # Jerry Seinfeld po wielu latach wnikliwego obserwowania samego siebie, w koñcu siê zdiagnozowa³ i doszed³ do wniosku, ¿e cierpi na lekk¹ formê autyzmu. Komik, aktor, scenarzysta i producent, którego hobby jest zbieranie samochodów bardzo drogich, bardzo dziwnych oraz takich, które odegra³y jak¹œ rolê w historii, stwierdzi³ w wywiadzie udzielonym telewizji NBC, ¿e zawsze mia³

i

PLOTKI

Aneta Radziejowska

i ma trudnoœci w nawi¹zywaniu kontaktów, nie umie prawid³owo odczytywaæ ludzkich emocji z twarzy, mimiki i mowy cia³a, wiêc czêsto myli siê w ocenie ludzi i wydarzeñ, a czêsto tak¿e nie rozumie, co inni do niego mówi¹, szczególnie gdy wyra¿aj¹ myœli skrótami i metaforami. W zwi¹zku z tym zupe³nie nie jest w stanie budowaæ relacji socjalnych, które - jego zdaniem - s¹ rodzajem bitwy i wymagaj¹ okreœlonych taktyk i strategii. Jak twierdzi przetrwa³ pomimo tych braków w socjalizacji, bo nigdy nie uwa¿a³, ¿e wszystkie te spo³eczne zdolnoœci pozwalaj¹ce na pracê w grupie i w œrodowisku s¹ naprawdê wa¿ne i nie mia³ kompleksów z powodu ich braku, choæ czêsto mu wypominano, ¿e nie potrafi siê odpowiednio zachowaæ i nie umie walczyæ o to, ¿eby byæ lubiany. Opowiedzia³ te¿, ¿e ogromnie go zawsze stresowa³y sytuacje towarzyskie, wiêc w koñcu zacz¹³ medytowaæ, robi to regularnie, dwa razy dziennie po 20 minut, dziêki czemu zredukowa³ lêk i stres. # Stworki ¿yj¹ce na Sesame Street obchodz¹ w tym tygodniu 45 urodziny! Serial zdoby³ najwiêcej w historii telewizji nominacji do nagrody Emmy, cieszy siê nies³abn¹cym powodzeniem i wci¹¿ uczy na ró¿ne sposoby najró¿niejszych rzeczy. Liczenie, rozumienie trudnych s³ów, próby opisania œwiata. Zabawne, kolorowe stworki s³u¿¹ pomoc¹ nauczycielom najm³odszych, ale równie chêtnie, ze wzglêdu na specyficzny humor i optymizm, s¹ ogl¹dane przez nieco ju¿ starszych wiekiem widzów. # W Carnegie Hall rozdano doroczne Women of the Year Awards. Magazyn „Glamour” przyznaje je kobietom, które z ró¿nych powodów - zaistnia³y w ¿yciu publicznym, s¹ pe³ne si³y, energii, daj¹ œwiatu coœ niezwyk³ego, czymœ siê wyró¿ni³y. Kobiet¹ roku 2014 zosta³a Lupita Nyong'o za to, ¿e debiutuj¹c w amerykañskiej produkcji, od razu zdoby³a Oscara,

u Richart Sowa i Jodi Bowiln na tlebutelkowej wyspy.

u Brad Pitt i Shalane McCall piêkni i m³odzi. co by³o poprzedzone ogromnym wysi³kiem nie tylko jej, ale tak¿e kobiet z jej rodziny, które pomog³y jej skoñczyæ szko³ê aktorsk¹. Wyró¿nienia otrzyma³y równie¿ Chalsea Clinton - za ogrom pracy i dzia³alnoœæ charytatywn¹ oraz Sylvia Earle, zajmuj¹ca siê oceanografi¹, wci¹¿ nurkuj¹ca 79. latka, która jest jednoczeœnie autork¹ ksi¹¿ek, wyk³adowczyni¹ i wspó³pracowniczk¹ pism podró¿niczych, Samantha Power - reprezentuj¹ca USA w ONZ oraz Robin Roberts gospodyni programu ABC Good morning America. Na gali w Carnegie Hall obecni byli miêdzy innymi Bruce Willis, Sharon Stone, dyplomaci, politycy i ka¿dy, kto kupi³ bilet, ¿eby poogl¹daæ sobie gwiazdy na czerwonym dywanie. # Richart - tak, przez t - Sowa - brytyjczyk, pomimo swojsko brzmi¹cego nazwiska spêdzi³ siedem lat na budowaniu prywatnej wyspy. Budowa³ z butelek po napojach, bo wyspa, zgodnie z jego marzeniem mia³a p³ywaæ. I p³ywa u wybrze¿y Meksyku, w pobli¿u Cancun. Jest wyposa¿ona w roz³o¿one na trzech piêtrach mieszkanie, jacuzzi, prysznice z gor¹c¹ wod¹, rowery wodne, ³ódki, palmy,

Zatelefonuj do Polski NAJTAÑSZA karta telefoniczna na rynku PROSTA rejestracja i obs³uga Z GWARANCJ¥ jakoœci po³¹czeñ BEZ ukrytych op³at 95% zadowolonych u¿ytkowników $10 GRATIS dla nowych klientów

dwie ³azienki i pracowniê oraz, oczywiœcie, w internet i komputery. Na wybudowanie swojego bezludnego, choæ posiadaj¹cego elektrycznoœæ raju, Richart zu¿y³ 150. tysiêcy plastikowych butelek i musia³ wszystko bardzo starannie zaprojektowaæ, ale jak mówi, naprawdê bardzo mu zale¿a³o na posiadaniu takiego sanktuarium. Jest artyst¹ i jak mówi, potrzebowa³ samotnoœci. Swoj¹ wyspê zacz¹³ budowaæ maj¹c 55 lat, gdy skoñczy³, stwierdzi³, ¿e jednak bez kobiety bezludna wyspa nie ma uroku. Jednak panie pisa³y siê co najwy¿ej na spêdzenie weekendu w butelkowej samotni, a on z kolei nie chcia³ wpuszczaæ do swojego tak bardzo prywatnego domu kogokolwiek z kim czu³, ¿e nie bêdzie dzieli³ ¿ycia. Jak wyzna³ dziennikarzom, by³ ¿onaty dwukrotnie, ma szeœcioro dzieci, ale dopiero gdy pozna³ Jodi Bowlin z Tennessee mieszkaj¹c¹ zreszt¹ w Japonii zrozumia³, co naprawdê znaczy okreœlenie „pokrewieñstwo dusz”. Ona zreszt¹ te¿, jak mówi dos³ownie nie mog³a uwierzyæ, ¿e na œwiecie istnieje mê¿czyzna, który ¿yje w sposób, o jakim zawsze marzy³a. I choæ to ¿ycie ró¿ni siê ogromnie od tego, co mia³a w Japonii, jest zachwycona. ❍

1.4

rejestracja przez internet:

¢/min

www.zadzwon.us


15

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Obserwatorium

Za te polskie dwa tysi¹ce... Kto nie zna „Piosenki o okularnikach”, do której s³owa napisa³a Agnieszka Osiecka. Mimo ¿e powsta³a ona wiele lat temu, to w jednej kwestii nie straci³a nic na aktualnoœci. Tytu³owi okularnicy wi¹zali koniec z koñcem za te polskie dwa tysi¹ce... W pierwszej wersji puenta brzmia³a inaczej: „Potem ¿yj¹ na wsi w mieœcie za te polskie tysi¹c dwieœcie”. Niestety, cenzura uzna³a tê kwotê za zbyt nisk¹ i autorka musia³a dokonaæ korekty. Podwy¿szono stawkê do dwóch tysiêcy. I tak ju¿ zosta³o. Wszystko wokó³ siê zmieni³o, ale nie zmieni³y siê polskie przys³owiowe dwa tysi¹ce. Wyœpiewaliœmy sobie nasze zarobki... Wiêkszoœæ osób, z którymi rozmawia³am ostatniego lata w Polsce, przyznawa³a siê do takich pensji. O ni¿szych mówi siê ze wstydem, o wy¿szych nikt nie chce mówiæ. Œrednia – wbrew wszystkim oficjalnym statystykom – waha siê kilkaset z³otych poni¿ej lub powy¿ej. Cztery tysi¹ce z³otych czyli polska oficjalna œrednia pensja – to dla wiêkszoœci góra, na któr¹ nigdy nie dotr¹. Wiedz¹, ¿e w ich kieszeni i s¹siadów jest zwykle te dwa tysi¹ce. W tej sytuacji na nic zdadz¹ siê wiêc wo³ania o powroty do Polski rodaków, którzy j¹ opuœcili. Nie pomog¹ becikowe, miejsca w przedszkolach dla wszystkich dzieci, bezp³atne podrêczniki dla pierwszoklasistów, bo nie na to czekaj¹ rodacy zagranic¹. Czekaj¹ na zmiany. Nie chc¹ prezentów. Z badañ, które przeprowadzono wœród angielskich emigrantów wynika, ¿e „w Polsce musia³oby siê wiele zmieniæ, pocz¹wszy

od rynku pracy przez p³ace i skoñczywszy na rz¹dzie. Nikt nie oczekuje likwidacji podatków, ani innych materialnych gestów czy prezentów ze strony pañstwa. Respondenci porównuj¹ stawki i koszyk dóbr, na jakie pozwoliæ sobie mog¹ w innych krajach. Nie zawsze jednak chodzi tylko o pieni¹dze. Wiele osób zgodzi³oby siê wróciæ do Polski i zarabiaæ mniej, ale jednoczeœnie byæ blisko rodziny oraz pracowaæ w swoim wyuczonym zawodzie, co niekoniecznie ma miejsce w Londynie, czy innym kraju. Pañstwo polskie musia³oby poprawiæ sytuacjê ekonomiczn¹, podnieœæ minimalne pensje, stworzyæ nowe i stabilne miejsca pracy. Nikt jednak nie wierzy, ¿e coœ siê wydarzy w ci¹gu roku czy dwóch. Zmiany ekonomiczne w dalszej perspektywie mog³oby daæ nadziejê Polsce, ¿e odzyska swoich m³odych obywateli, którzy wyemigrowali po 2004 roku, gdy¿ ich sentyment do kraju jest silny i utrzyma siê przez lata. Ich dzieci prawdopodobnie ju¿ nie wróc¹, dlatego rz¹d musi siê spieszyæ z odpowiednimi reformami”. Kto po pobycie za granic¹ chce wyl¹dowaæ na pañstwowym garnuszku, który obliczony jest na biedê? Znam kilka osób ze Stanów, które wróci³y do Polski z koniecznoœci i ci¹gle czekaj¹ w kolejce po lepsze jutro. Wydaj¹ resztê uzbieranych pieniêdzy na ¿ycie a potem l¹duj¹ na rodzinnym garnuszku. I na nic siê zdaje ich znajomoœæ jêzyka, ich inne doœwiadczenie, obycie w œwiecie. Dwa tysi¹ce dla nich to szczyt marzeñ. Do tego najczêœciej musz¹ zgodziæ siê na œmieciow¹ umowê – pol-

skie przekleñstwo, na rozliczanie najni¿szej pensji przez pracodawcê, bo to on wyznacza warunki. Emerytalna przysz³oœæ staje pod znakiem zapytania. Od pewnego czasu myœla³am, ¿e do Ameryki na zarobek Polacy ju¿ nie przyje¿d¿aj¹, maj¹c pod bokiem otwart¹ Uniê Europejsk¹. A jednak i to siê zdarza. Spotka³am takiego ochotnika, który przez trzy ostatnie lata zmaga³ siê z Polsk¹. Po powrocie ze Stanów do rodzinnego kraju próbowa³ siê usadowiæ tam na sta³e. I nie uda³o siê. Dorywcze prace, niepewne jutro zmusi³o go do podjêcia kolejnej próby urz¹dzenia sobie ¿ycia jednak na amerykañskiej ziemi. Ma legalny pobyt w Stanach, ale w Polsce ma ¿onê, dzieci w wieku szkolnym i du¿o by poœwiêci³, by jednak z nimi zostaæ. Niestety, widoki na lepsze ¿ycie w Polsce ma s³abe. Obecny jego przyjazd do Stanów ma s³u¿yæ tylko rozpoznaniu gruntu. W ci¹gu kilku dni dosta³ dwie propozycje pracy, ca³kowicie legalnej, z ubezpieczeniem i z mo¿liwoœci¹ awansu. Mimo wszystko bardzo trudno rozstaæ mu siê z Polsk¹. Codziennie drêczy siê myœlami, co robiæ. Tam czy tu? Tam nie wierzy, ¿e jego starania o pracê, które podj¹³ przynios¹ dobry skutek. „Coœ mam do roboty od czasu do czasu – mówi – ale tak nie mogê ¿yæ. Mam ¿onê, dwójkê dzieci, a moje ¿ycie odk¹d wyl¹dowa³em w Polsce – stoi w miejscu. Maj¹c 40 lat nie mogê zadowalaæ siê przetrwaniem. Wiem, ¿e przesiadka na inny kontynent, nie jest ³atw¹ spraw¹. Nie chce byæ za oceanem

bez rodziny. Jak ma zostawiæ chorych rodziców, mieszkanie w Polsce? A jednak chyba bêdzie musia³ to zrobiæ. Codziennie oblicza, za ile móg³by wynaj¹æ mieszkanie w Stanach, planuje gdzie chcia³by mieszkaæ ze swoj¹ rodzin¹, gdzie móg³by pos³aæ dzieci do szko³y. I jak ju¿ plan uk³ada siê w jak¹œ ca³oœæ, kolejnego dnia marzy o Polsce. „No bo jednak – mówi – podj¹³em pewne starania. Mo¿e siê uda. Mo¿e dostanê tam pracê w policji. Zda³em egzamin, ale mimo tego muszê czekaæ na odpowiedŸ kilka miesiêcy. Czy akurat mnie 40-letniego faceta wybior¹, czy wezm¹ tych m³odych ch³opaków, którzy jak ja zabiegali o tê pracê? Tam s¹ same znaki zapytania – konkluduje - a tu jest inaczej. Amerykañski pracodawca zapewni³ mnie, ¿e mnie przyjmie, ¿e poczeka na mnie do stycznia przysz³ego roku. Gdybym teraz ju¿ chcia³ zostaæ, te¿ przyj¹³by mnie od razu. Przeszed³bym sta¿, nauczy³ siê nowego zawodu i od stycznia by³bym ju¿ pe³noprawnym pracownikiem. By podj¹æ tak¹ decyzjê wystarczy³o mu pó³ godziny rozmowy ze mn¹. Nie pyta³ specjalnie o wykszta³cenie, ale o to co umiem i chcia³ jednego, abym obieca³, ¿e szybko go nie opuszczê. Och, jak ja bym chcia³, by komuœ w Polsce tak zale¿a³o na mnie i moich umiejêtnoœciach. Tam zadowoli³yby mnie nawet te polskie dwa tysi¹ce”.

Anna Romanowska Napisz do autorki: romanowska111@gmail.com

Pi¹tek w kinie

Mi³oœæ miêdzygwiezdna Wielka produkcja kosmiczna „Interstellar” opowiada ni mniej ni wiêcej o samozbawieniu siê rodzaju ludzkiego. I to przy pomocy œrodków uwa¿anych potocznie za nadprzyrodzone. Które ¿eœmy odkryli i wykorzystali do przeniesienia siê do innej galaktyki. A to dlatego, ¿e Ziemia w koñcu postanowi³a zrzuciæ nas ze swej powierzchni jako paso¿yty. W nieodleg³ej przysz³oœci globalne plagi niszcz¹ zbo¿a. Zdziesi¹tkowana ludzkoœæ musia³a siê cofn¹æ do poziomu spo³eczeñstwa rolniczego. W USA na farmie by³y astronauta Cooper ¿yje z tego, ¿e uprawia kukurydzê, bo z powodu nêdzy obywatele nie godz¹ siê na badania kosmosu. Córka Murphy twierdzi, ¿e otrzymuje tajemnicze znaki od „ducha”. Przy bli¿szym wejrzeniu siê prowadz¹ do tajnej placówki NASA. Uczeni pracuj¹ tutaj nad przeniesieniem rodzaju ludzkiego na bardziej przyjazn¹ planetê w innej galaktyce. Zwykle taka podró¿ musia³aby trwaæ tysi¹c lat. Tymczasem ko³o Saturna powsta³ tunel w czasoprzestrzeni, co skraca podró¿ na tyle, ¿e mieœci siê w jedym ludzkim ¿yciu. Cooper decyduje siê polecieæ z misj¹ rozpoznawcz¹ w nieznane, ale obiecuje ukochanej córce, ¿e wróci. To nie jest tylko fantazja. Fabu³a wykorzystuje prace teoretyczne fizyka Kipa Thorne, który te¿ zosta³ zatrudniony przy filmie jako producent wykonawczy. Skomplikowna materia naukowa zosta³a na szczêœcie g³êboko zanurzona w ludzkich emocjach. Dziêki temu œledzimy teo-

retyczne wywody, gdy¿ od ich wyniku zale¿¹ sprawy, które ka¿dy widz dobrze rozumie: Czy dojdzie do spotkania kochaj¹cych siê ludzi? Czy zdrada mo¿e byæ usprawiedliwiona? Obok przepiêknych obrazów przestrzeni kosmicznej fabu³a dostarcza wielkie wzruszenia. Przede wszystkim mi³oœæ miêdzy ojcem Cooperem i córk¹ Murphy, bystr¹ i niemal genialn¹. Ich ¿ycie tworzy pêtlê w czasoprzestrzeni. Przejmuj¹ce jest te¿ spotkanie Coopera z dr. Mannem na innej planecie. Sytuacja, jaka miêdzy nimi powstaje i dialog ukazuje wiele z ludzkiej kondycji. Film ukazuje nie tylko o zawi³oœci fizyki, lecz równie¿ psychologii. „Interstellar” to wielka produkcja za 165 milionów dolarów z udzia³em gwiazd, które posiadaj¹ zarówno charyzmê, jak talent aktorski. Mathew McCo-

naughey, Anne Hathaway, Jessica Castain, Michael Caine, Matt Damon pokazuj¹, jak to jest kiedy trzeba myœleæ jednoczeœnie o kochanych osobach i dobru rodzaju ludzkiego, a czasem wybieraæ miêdzy jednym a drugim. G³êbiê takich emocji wzmacnia monumentalna muzyka organowa i wspania³e zdjêcia a to pokrytego kurzem l¹du, a to kosmicznej pustki, a to krajobrazy planet przypominaj¹ce Ziemiê przed lub po jakiejœ katastrofie. Rozmach tej fabu³y zapiera dech w piersi: zaczyna siê na biednej farmie gdzieœ w Ameryce, wiedzie przez system s³oneczny w obc¹ galaktykê, a dok¹d prowadzi – trzeba zobaczyæ w kinie. Autor filmu re¿yser Christopher Nolan napisa³ oryginalny scenariusz z bratem Jonathanem. W pewnych krêgach jest uwa¿any za geniusza z racji swych ambicji intelek-

tualnych. W filmach jak „Memento”, „Insomnia”, „Inception”, czy choæby „Dark Knight Rise” pokaza³, ¿e pasjonuj¹ go granice poznania, zak³ócenia pamiêci, natura czasu, ludzka to¿samoœæ, podstawy moralnoœci, co potrafi uj¹æ w formie doœæ przystêpnej dla szerokiej publicznoœci. „Interstellar” ma taki rozmach intelektualny i wizualny jak „2001: odysea kosmiczna”. Dzie³o Stanleya Kubricka z roku 1968 zosta³o zrazu Ÿle przyjête przez publicznoœæ i krytykê, poniewa¿ by³o zbyt nowatorskie. Dopiero z czasem ustali³o siê odczytanie jako przyk³adu wielkiej klasyki kina. By³ to zreszt¹ jeden z ulubionych filmów Jana Paw³a II, poniewa¿ zawiera³ w¹tek mistyki religijnej. Film Nolana nie jest tak nowatorski, nie ma tu równie¿ miejsca na Boga, ludzie sami potrafi¹ siê zbawiæ, twierdzi Nolan. Jest to dzie³o wybitne, warte przesiedzenia ka¿dej ze 169 minut projekcji w ciemnej sali na wielkim ekranie.

Krzysztof K³opotowski


16

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Liœæ do K. Sto razy proœciej by³oby na pewno/ gdybym siê myli³a. Ale siê nie mylê: jesteœ najlepszym miejscem tego miasta/ centralnym punktem.* W ERONIKA K WIATKOWSKA Chodzimy po liœciach. Po jesieniach. Drogach, dró¿kach. Robimy sobie zdjêcia. Z przyzwyczajenia. Rozbiegu. Ja siê uœmiecham. Ty nie odwracasz g³owy. Choæ potem nie chcesz, ¿eby publikowaæ. Mówisz: te liœcie, drogi, ciep³e swetry, lisie ogony, zmierzchy, poranki, ty, ja - to nasze. Nie pokazuj. Nie dziel siê. Bo ubêdzie. Bo po co. Niezaproszeni, nieznani goœcie stoj¹ w progu wirtualnych drzwi. Zagl¹daj¹ do œrodka. Ale tylko przez w¹sk¹ szczelinê - mówiê. Tylko przez dziurkê od klucza. Widz¹ tyle, ile im ods³oniê - broniê siê. Chocia¿ wiem, ¿e masz racjê. I nie rozumiem przymusu obna¿ania siê. Przed setkami oczu. Fotograficznego ekshibicjonizmu. I dlaczego to mam. A ty jesteœ od tego wolnym. I myœlê, ¿e to ten sam mechanizm, który popycha artystów do pokazywania œwiatu swoich œwiatów. Pojedynczych. Ta sama potrzeba, ten sam g³ód. By zostawiæ œlad. Na œcianie w kiblu, a jak ktoœ ma wiêcej odwagi lub szczêœcia, to na œcianie galerii. Obojêtnie. Byle zosta³o uwolnione. Wys³ane w przestrzeñ, jak elektroniczna wiadomoœæ. Myœl. Wystawione na widok. Chocia¿ jednej, obcej pary oczu. ¬ Dzisiaj œni³am angielskie ogrody, pa³ace. I ¿e ktoœ pyta³ dlaczego i po co. Piszê. A ja nie umia³am znaleŸæ do-

brej odpowiedzi. Bo nie ma dobrej odpowiedzi. Jest koniecznoœæ. S³owa gnie¿d¿¹ siê, osaczaj¹. Trzeba siê spod nich wygrzebaæ. Zagrabiæ, jak suche liœcie. Popakowaæ w czarne worki. Wystawiæ na ulicê. Niech przypadkowi przechodnie potykaj¹ siê o nie. Albo rozpal¹ ognisko. Niewa¿ne. Co z nimi zrobi¹. Nie nale¿¹ ju¿ do mnie. Pozby³am siê ciê¿aru. Opad³am ze s³ów. Jak listopadowe drzewo. Choæ tutaj wszystko trwa d³u¿ej. Lato i s³oñce. Jesienny przepych. Walaj¹ siê pod nogami t³uste, z³ote liœcie. I nie chce siê umieraæ. Tylko brodziæ i odurzaæ. Mówiæ wierszem. Upychaæ kasztany po kieszeniach kurtek. Œledziæ wiewiórki. Wygl¹daæ nadje¿d¿aj¹cych poci¹gów. Roz³upywaæ orzechy. Milczeæ. ¬ Jesieñ. Saletra i fosfor.** Mam zimne, bose stopy. I rêce od wybielacza. Piorê przeœcierad³a. Namaczam. Odbarwiam. I jest w tym jakaœ zaciêtoœæ. W tej walce o nieskaziteln¹ biel. O czystoœæ. Matka mówi³a, ¿e Amerykanie pior¹ w³asne sumienia. ¯e obsesyjne zmienianie poœcieli to ich cotygodniowa spowiedŸ. Pokuta i rozgrzeszenie. K³ad¹ siê potem, w te pachn¹ce, niezbrukane piernaty i w z³udne poczucie, ¿e maj¹ kontrolê nad swoim ¿yciem. I mo¿e to dzia³a? Te bia³e przeœcierad³a. Systematycznoœæ. Dyscyplina. Której mi brakuje. Choæ wcale jej nie ³aknê. Bo nie wierzê. ¯e skrupulatne wype³nianie obowi¹zków ratuje od czegokolwiek. Przed czymkolwiek. Praca, jeœli nie jest pasj¹, jest marnotrawieniem. Czasu, potencja³u. Zniewoleniem. Przymusem. ¯eby nie popaœæ w d³ugi. W biedê. Bo bieda jest passé. Przynajmniej tutaj. Przynajmniej teraz. Wiêc dobrowolnie trzeba daæ siê za-

mkn¹æ w klatce. Wejœæ do ko³owrotka. I krêciæ, jak oszala³y chomik. W pogoni za szczêœciem. Jak zapisano w konstytucji. ¬ Trudno wykrzesaæ choæ odrobinê entuzjazmu. Zapaliæ siê do nowego pomys³u. Uwierzyæ w sens podjêcia kolejnej próby. Jestem pasywna. Pasywno-agresywna. Znudzona. Zniechêcona. I stara. Kole¿anka siê wœcieka. Kole¿anka kiwa g³ow¹. Przekonuje. Motywuje. A ja siê dystansujê. Wzruszam ramionami. Jestem jak mokra zapa³ka. Œwieca bez knota. Wygrzebane spod œniegu sztuczne ognie. Zamykam siê. Odgradzam. Nie chodzê do koœcio³a. Chodzê do pralni. I do lasu. Czekam a¿ wrócisz. I mo¿e znowu przyniesiesz wiœnie. Mro¿one, polskie wiœnie. Z polskiego sadu. Z polskiego sklepu. Które kiedy ogrzaæ, smakuj¹ prawie tak samo. Jak w Domu. Sto razy proœciej by³oby na pewno/gdybym siê myli³a. Ale siê nie mylê: jesteœ najlepszym miejscem tego miasta/centralnym punktem. Kiedy wracam do miasta – to do ciebie wracam./ Miasto po prostu nie istnieje, kiedy/ nie ma w nim ciebie. Rozpadaj¹ siê/ dekoracje. S¹ zgliszcza. Rumowisko jest./ Noc¹ na moœcie ze zgubionych kluczy, piór wiecznych, dokumentów – odnajdujesz siê./ Miasto istnieje, je¿eli ty zechcesz./ Miasto odp³ywa, jeœli chcesz. *** *, *** Marcin Œwietlicki, Uwodzenie. ** Roman Honet, PaŸdziernik 1993 Napisz do Autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com

El¿bieta Baumgartner radzi

Historia kredytowa bez numeru Social Security Jak sprawdzaæ postêp Raz w roku przys³uguje ci bezp³atny wgl¹d do swojej kartoteki w ka¿dym z biur kredytowych: Experian (www. Experian. com), Trans Union (www. TransUnion. com) i Equifax (www. equifax. com), czyli w sumie trzy wyci¹gi rocznie. Pomaga w tym witryna www.annualcreditreport.com. Je¿eli wyczerpiesz swój limit, to zap³acisz za wyci¹g niewygórowan¹ kwotê. Równie¿ kopia twojej historii kredytowej nale¿y ci siê bezp³atnie za ka¿dym razem, gdy odmówiono ci kredytu.

Pytanie naszego czytelnika, pana Boles³awa: „Przyjecha³em do Stanów na wizie turystycznej i pobyt przed³u¿y³ mi siê o 7 lat. Teraz pracujê, ale numeru Social Security nie mam. A jak chcê coœ kupiæ na kredyt, to sprawdzaj¹ mi punktacjê kredytow¹ i odmawiaj¹. Jak tê punktacjê mogê wyrobiæ?” Punktacja kredytowa Biura kredytowe mierz¹ finansow¹ reputacjê konsumentów przy pomocy punktacji kredytowej (credit score). Jest to liczba odzwierciedlaj¹ca statystyczne podsumowanie informacji zawartych w raporcie kredytowym. Krótko mówi¹c, punktacja kredytowa to liczba szacuj¹ca zdolnoœæ kredytow¹ danej osoby. Najbardziej znana kredytowa punktacja jest prowadzona przez firmê Fair Isaac i zwana jest FICO score (www. myfico. com). Raport kredytowy tworzony jest na podstawie informacji o sp³acie nale¿noœci dostarczanych przez banki, sklepy i innych wierzycieli. Teoretycznie jest mo¿liwe posiadanie historii kredytowej maj¹c tylko numer podatkowy (Individual Taxpayer Identification Number – ITIN), ale na przeszkodzie le¿¹ co najmniej trzy przeszkody. Przeszkoda pierwsza: otwarcie konta w banku Federalne prawo nie zabrania obs³ugi klientów bez SSN, ale i nie nakazuje, pozostawiaj¹c decyzjê finansowym instytucjom. Witryna Bankrate. com podaje, ¿e Bank of America i Citi przyjmuj¹ numer podatkowy oraz zagraniczny paszport i zagraniczne prawo jazdy jako dokumenty to¿samoœci (potrzebne s¹ dwa nieprzedawnione dokumenty ze zdjêciem). Do tego trzeba udowodniæ swój amerykañski adres. Szczególnie wyrozumia³e s¹

banki w miasteczkach uniwersyteckich i unie kredytowe. Spytaj w pobliskim banku, a siê dowiesz. Przeszkoda druga: uzyskanie kredytu Nikt nie po¿yczy pieniêdzy osobie bez historii kredytowej, szczególnie cudzoziemcowi bez SSN. Podobny problem maj¹ m³odzi Amerykanie albo ludzie z finansowymi problemami. Historiê kredytow¹ nale¿y budowaæ (albo odbudowywaæ) stopniowo. Oto pomocne sposoby: Zabezpieczona karta kredytowa (secured credit card). Polega to na tym, ¿e deponujesz i pozostawiasz na koncie pewn¹ kwotê, która jest mniejsza od limitu na twojej karcie kredytowej. W ten sposób, po¿yczki na karcie zabezpieczone s¹ stanem konta. Zabezpieczona po¿yczka osobista. Zdeponuj trochê gotówki na koncie oszczêdnoœciowym i z³ó¿ wniosek o osobist¹ po¿yczkê zabezpieczon¹ stanem swego konta oszczêdnoœciowego. Przedp³aæ ten d³ug wczeœnie. Posuniêcie to mo¿e byæ jedyn¹ drog¹ do pierwszej po¿yczki. Upewnij siê, ¿e bank zg³osi tê po¿yczkê do biura kredytowego.

Jeszcze inaczej: Inn¹ drog¹ zbudowania historii kredytowej bez SSN jest zostanie autoryzowanym u¿ytkownikiem (authorized user) czyjejœ karty kredytowej, na przyk³ad krewnego czy przyjaciela. Nie zawsze to dzia³a, bo niektóre banki zg³aszaj¹ do biur kredytowych tylko transakcje g³ównego w³aœciciela, a nie u¿ytkownika. Warto spytaæ przed otwarciem konta. Dopisanie ciê jako autoryzowanego u¿ytkownika karty nie jest formalnoœci¹, bowiem w³aœciciel karty staje siê odpowiedzialny za sp³atê twoich rachunków. Wiêcej szczegó³ów w ksi¹¿ce pt. ¯ycie od nowa: Jak uporz¹dkowaæ problemy w urzêdach. Przeszkoda trzecia: adnotacje w kartotece Trzeci¹ przeszkod¹ mog¹ byæ trudnoœci w dokonaniu prawid³owych adnotacji o finansowych transakcjach klienta bez SSN. Experian i TransUnion zapewniaj¹, ¿e ich systemy komputerowe bez przeszkód spisuj¹ historiê kredytow¹ osób z numerem podatkowym ITIN.

Alternatywa karty kredytowej Zanim uzyskasz kartê kredytow¹, pos³uguj siê kart¹ p³atnicz¹ (debetow¹). Karty debetowe s¹ podobne do kart kredytowych: nosz¹ logo MasterCard albo Visa, s³u¿¹ do p³acenia w sklepach, wybierania pieniêdzy z bankomatu, robienia zakupów w Internecie. Ró¿nica polega na tym, ¿e karta p³atnicza powi¹zana jest bezpoœrednio z twoim kontem w banku, a nale¿noœæ pobierana natychmiast. Ponadto w³aœciciel karty debetowej ma mniej uprawnieñ konsumenckich.

El¿bieta Baumagartner

El¿bieta Baumgartner jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników, m. in.: „Praca w Ameryce”, „Amerykañskie pocz¹tki”, „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem”, „Jak inwestowaæ w fundusze powiernicze” i wielu innych. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., oraz Exlibris, 140 Nassau Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492.

www.PoradnikSukces.com


17

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Nowojorskie sylwetki

Halina Jensen

Porachunki przy stole Niektóre nowojorskie jad³odajnie i restauracje, a wœród nich tak¿e najbardziej ekskluzywne placówki, maj¹ doœæ mroczn¹ przesz³oœæ, a wiêkszoœæ z nich istnieje do dzisiaj. Spotykali siê tutaj m.in. mafiosi i gangsterzy, którzy za³atwiali ciemne interesy podczas mocno zakrapianych przyjêæ. Tu w³aœnie odbywa³y siê niejednokrotnie pierwsze randki póŸniejszych ofiar zbrodni na tle seksualnym, czy te¿ operacje typu „¯¹d³o” organizowane przez policjê. Przy stole mia³y te¿ miejsce krwawe porachunki. Chiñski ³¹cznik Pod koniec XIX wieku jad³odajnia Teng Pells posiada³a w podziemiu najwiêksz¹ palarniê opium w naszej metropolii. Stanowi³a ona jedn¹ z najbardziej znanych jaskiñ dla narkomanów spoœród dwudziestu innych przybytków, funkcjonuj¹cych wówczas w Chinatown. Wiosn¹ 1909 r. restauracja Wo Hop sta³a siê widowni¹ strzelaniny, której ofiar¹ pad³a Bo Kum, ¿ona przywódcy potê¿nej organizacji przestêpczej zwanej Tongs. Zapocz¹tkowa³o to wieloletni¹ wojnê pomiêdzy miejscowymi gangami. Z kolei w okresie miêdzywojennym niejaka Chen Chui Peng, czyli tzw. „Big Sister”, prowadzi³a restauracjê Long Shine. Stanowi³a ona przykrywkê dla lukratywnego przemytu Chiñczyków do Stanów Zjednoczonych. Szmugiel ¿ywego towaru przyniós³ jej na czysto milion dolarów. Gangsterzy ¿ydowscy Pierwsze æwieræwiecze XX wieku up³ywa³o pod znakiem przestêpczoœci organizowanej przez imigrantów ¿ydowskich z Lower East Side. Przyk³adowo, w Costello's urz¹dzi³ swoj¹ spelunkê niejaki Louis Lepke, znany jako „Buchalter”. U Ratnera bywa³ czêstym goœciem niemniej groŸny gangster, Mayer Lansky. Z kolei Abe Rabbel, któremu nadano przezwisko „Rabin”, upodoba³ sobie chiñsk¹ restauracjê Siam Square. W 1937 r. przestêpcz¹ dzia³alnoœæ

u Jad³odajnia Teng Pells posiada³a w podziemiu najwiêksz¹ palarniê opium w naszej metropolii.

u W Spark's Steak House dokonano jednej z najs³ynniejszych egzekucji.

w tym s¹siedztwie zakoñczy³ proces nieudolnych naœladowców. East Side Boys w³amali siê noc¹ do popularnej restauracji Veselka, wynosz¹c z piwnicy najdro¿sze trunki. Uciekaj¹c z ³upem, zabili policjanta, patroluj¹cego Drug¹ Alejê. Mafia w³oska Do ulubionych miejsc spotkañ ojców chrzestnych ró¿nych famili nale¿a³a m.in. Cafe Biondo, Casa Bella i Umberto Clam House. W Spark's Steak House dokonano jednej z najs³ynniejszych egzekucji. Na zlecenie os³awionego Johna Gotti zastrzelono tu jego najwiêkszego rywala Paula Castellano. Zleceniodawca zosta³ wówczas ojcem chrzestnym. Nie minê³o kilka lat jak jego prawa rêka, niejaki Jose Vallachi z³ama³ solenn¹ obietnicê milczenia, zwan¹ omerta. Po nawi¹zaniu potajemnej wspó³pracy z FBI, sta³ siê on bywalcem Rocco Restaurant. W 1969 r. Peter Maas opisa³ jego zeznania w ksi¹¿ce pt. „The Vallachi Papers“, która znalaz³a siê na liœcie bestsellerów. Podczas przyjêcia zorganizowanego w restauracjii La Scala zmar³ na atak serca jeden z goœci, oficer policji Joseph Nataro, wystêpuj¹cy tu incognito. Obiad wyda³ wa¿ny mafioso, Joseph Bonano, który tak¿e przeszed³ na stronê prawa i sprawiedliwoœci. Œwiadcz¹c przeciwko Gottiemu, przyczyni³ siê równie¿ do wydania skazuj¹cego wyroku. W uzasadnionej obawie przed zemst¹ znikn¹³ pospiesznie z nowojorskiego horyzontu. Ofiary rewolucji seksualnej 1 stycznia 1973 r. w jednym pierwszych barów dla samotnych m³oda nauczycielka Rosean Quinn pozna³a Johna Wilsona. Lekkomyœlna i niezbyt trzeŸwa kobieta da³a siê zaprowadziæ do jego domu, gdzie zosta³a uduszona. Morderca pope³ni³ samobójstwo w wiêzieniu. Tragiczny koniec Rosean wcale nie sta³ siê ostrze¿eniem dla amatorek anonimowych przygód. Taki sam los spotka³ Jennifer Levin w Central Parku z r¹k Roberta Chambersa. Morderca i jego ofiara poznali siê w niedrogiej restauracji – nomen omen – Dorian's Red Hand.

Operacje typu „¯¹d³o” W 1894 r. nowojorscy detektywi zorganizowali w Thai Village operacjê przeciwko policjantom, którzy pobierali haracz od domów pod czerwon¹ latarni¹. G³ównym œwiadkiem oskar¿enia w tej g³oœnej sprawie sta³a siê os³awiona Madam, o imieniu Matilda Hermann. Najbardziej zdumiewaj¹ce „¯¹d³o” w kryminalnej historii zosta³o jednak wymierzone przeciwko w³oskim piekarzom, który ustalali miêdzy sob¹ ceny na swoje wyroby, zani¿aj¹c tak¿e wagê. W popularnej piekarni pod nazw¹ Brewbar's zosta³ za³o¿ony pods³uch, dziêki, któremu uzyskano dowody umo¿liwiaj¹ce aresztowanie sprawców tego procederu. Wykorzystano przeciwko nim ustawê antymonopolow¹. Potajemny hazard W XIX w. nasza metropolia s³ynê³a z nielegalnych jaskiñ gry. Jedna z najbardziej znanych sta³ym bywalcom mieœci³a siê w podziemiach luksusowej restauracji John Daly's Place. Prowadzi³y do niej drzwi na zapleczu, okute p³askorzeŸbami z br¹zu. W³aœcicielem kasyna by³ niejaki Frank Farrell, a wœród udzia³owców znaleŸli siê ludzie z nazwiskami, jak chocia¿by slynny architekt Stanford White. Drugi i jeszcze wiêkszy przybytek mieœci³ siê w piwnicy od dawna nieistniej¹cej ju¿ restauracji na Broadwayu, pod nr 880. Prowadzi³ go os³awiony Richard Canfield. Nale¿a³o do niego wówczas najwiêksze kasyno na œwiecie, dzia³aj¹ce ca³kiem legalnie w kurorcie Saratoga Springs. Do wymienionych tu przybytków gry uczêszcza³a prawie ca³a mêska œmietanka towarzyska. Ogarniêta hazardem reszta traci³a ciê¿ko zarobione pieni¹dze w szulerniach po³o¿onych w os³awionych Five Points, gdzie zagl¹da³y rownie¿ kobiety z pó³œwiatka. Od dawna ju¿ nieistniej¹cy piêciok¹t slumsów i zbrodni wyznacza³y niegdyœ nastêpuj¹ce ulice: Baxter, Worth i Mulberry jak równie¿ Foley Square. Przejêty groz¹, Charles Dickens opisa³ je po swojej wizycie w Stanach Zjednoczonych. W jednym worku Z przepastnych anna³ów zbrodni zwi¹zanych z naszym tematem wybierzemy

u W po³owie lat 30. Vera Stretz zabi³a niewiernego kochanka.

u W Costello's urz¹dzi³ swoj¹ spelunkê

Louis Lepke (z prawej), znany jako „Buchalter.

tylko dwa znacz¹ce przypadki. W 1911 roku ch³opiec na posy³ki, Paul Geidel obrabowa³ i zamordowa³ bogatego kupca. Zbrodnia mia³a miejsce w pokoju goœcinnym nad popularn¹ Judy's Restaurant. Sprawca przesiedzia³ w wiêzieniu przez 68 lat, zapisuj¹c siê w ksiêdze Rekordów Guinnessa. Zwolniony przez terminem (!), do¿y³ do 95 lat. W 1981 roku Jack Henry Abbot, autor wspomnieñ wiêziennych pt. „In the Belly of Beast” zosta³ warunkowo zwolniony dziêki wstawiennictwu znanego pisarza Normana Mailera. W lipcu tego roku zrehabilitowany ponoæ przestêpca znalaz³ siê w restauracji Cooper Square, gdzie wda³ siê natychmiast w sprzeczkê z goœciem, siedz¹cym przy tym samym stoliku. Wstaj¹c z krzes³a, Abott ugodzi³ no¿em Richarda Adana, zabijaj¹c go na miejscu. Powodem by³a ponoæ rzekoma obraza. Znanemu autorowi i twórcy bestselleru „Nadzy i martwi” zarzucono wtedy publicznie nieznajomoœæ kryminalnej psychologii. Zbrodnie z mi³oœci W po³owie lat 30. Vera Stretz b³yskawicznie wyci¹gnê³a z torebki damski rewolwer, oddaj¹c œmiertelny strza³ w kierunku siedz¹cego obok Fritza Gepharda, który okaza³ siê niewiernym kochankiem. Sta³o siê to w barze koktajlowym Top of the Tower. Zabójstwo w afekcie usz³o jej na sucho. 10 grudnia 1939 r. znany poeta i wydawca, Harry Crosby zastrzeli³ swoj¹ utrzymankê w Cafe des Artistes. I wreszcie, w 1978 r. Sid Vicious, nale¿¹cy do pomniejszych gwiazd rockowych, zamordowa³ swoj¹ dziewczynê Nancy Spugen na oczach przera¿onych goœci. Sta³o siê to w restauracji El Quijote. Z tego wynika cyniczny wniosek, i¿ publicznie dokonane zbrodnie z mi³oœci wymagaj¹ oprawy w postaci luksusowej restauracji. ❍


18

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Nowa

powieϾ

w

odcinkach

Liliana Arkuszewska

Czy by³o warto? Odyseja d¿insowych Kolumbów

Wysiadamy na parkingu pomiêdzy dwoma dwupiêtrowymi, be¿owymi, nowoczesnymi blokami z du¿ymi oknami. Dooko³a czyœciuteñko, zielono. Patka przystaje, aby popatrzeæ na gromadkê rozbawionych dzieci na trawiastym pagórku. Podekscytowany Andrzej œciska mnie za rêkê. Jagoda ju¿ w drzwiach biura upewnia siê: – Chcecie, ¿ebym was wyrêcza³a w rozmowie? – Tak, tak. Nasz angielski jeszcze za s³aby. Dowiedz siê, czy maj¹ wolne apartamenty, za ile i czy mo¿emy je zobaczyæ – Andrzeja ju¿ ponosi. Z konwersacji bardziej siê domyœlam, ni¿ rozumiem, ¿e s¹ wolne mieszkania. – Czy chcecie z widokiem na rzekê czy na drug¹ stronê? Na parterze czy wy¿ej? – z uœmiechem zwraca siê do nas Jagoda. – Do tej pory nie trafi³a nam siê taka gratka. Jestem kompletnie zaskoczony tymi pytaniami, ale skoro mogê wybraæ, to wolê z widokiem na rzekê. Chcielibyœmy je zobaczyæ. Z lœni¹co czystej klatki schodowej wchodzimy do mieszkania na drugim piêtrze. Od przedpokoju na prawo, salon z olbrzymim, prawie na ca³¹ œcianê, rozsuwanym oknem. Co za widok! – Andrzej, uszczypnij mnie! Czy ja œniê? Zobacz, jak tu piêknie.

Przed naszymi oczami rozpoœciera siê zieleñ i zatoka, na której z gracj¹ p³ywaj¹ bia³e ¿aglówki. W oddali, po drugiej stronie wody Quebec, zalesione wzgórza Gatineau. Krajobraz jak z najpiêkniejszego kurortu wprowadza nas w stan zachwytu. – Czujê siê, jakbym by³a na wakacjach. Jak w bajce! Zobaczmy, jak wygl¹da reszta mieszkania – ci¹gnê go dalej. Przy salonie, otwarta, to znaczy bez drzwi, kuchnia. Wyposa¿ona w kuchenkê i lodówkê znacznie wiêkszych rozmiarów ni¿ europejskie, w dodatku nie bia³e, tylko be¿owego koloru. Imituj¹ce drewno szafki z kremowym blatem, wydzielone miejsce na jadalniê. Dalej kwadratowy przedpokój, a od niego po prawej stronie wiêksza sypialnia, równie¿ z widokiem na rzekê. Na wprost mniejsza. Obydwie maj¹ w œcianach wbudowane rozsuwane szafy. Po lewej ³azienka. – To mieszkanie jest jeszcze ³adniejsze ni¿ nasze w Pary¿u! Co ty na to? – Jest super! Marzenie! Ciekaw jestem, ile kosztuje wynajem. – Zaraz zapytam – wtr¹ca Jagoda. Czekaj¹c na odpowiedŸ, uwa¿nie j¹ obserwujê, œciskaj¹c kciuki. – Wiêc to kosztuje trzysta dwadzieœcia dolarów na miesi¹c. Pozostaje wam przedstawiæ dokument z pracy o zarobkach albo musicie mieæ ¿yranta.

– A to, ¿e od rz¹du dostajemy miesiêczn¹ wyp³atê, to nie wystarczy? – Nie, bo po roku przejdziecie na w³asny rozrachunek. Minto musi mieæ zabezpieczenie na wypadek niep³acenia czynszu. – Przecie¿ dopiero przyjechaliœmy do Kanady, sk¹d mamy wzi¹æ ¿yranta? – ale moje pytanie jest retoryczne, bo wymóg wymogiem i tyle. – Czy ona mo¿e nam przytrzymaæ to mieszkanie przez tydzieñ? – dopytuje Andrzej. – Nie ma takiej potrzeby. Maj¹ jeszcze kilka wolnych – zapewnia Jagoda. Po obejrzeniu apartamentu schodzimy do piwnicy. – Oto pralnia. W pomieszczeniu dwie automatyczne pralki, a obok inne, te¿ dwie, zupe³nie nieznane nam maszyny. – A to? – To s¹ suszarki. Tu siê nie rozwiesza prania. W³aœnie w tych maszynach suszy siê je zaraz po wypraniu. Niesamowita wygoda. – Luksus! Ju¿ nie bêdziemy musieli praæ w wannie i suszyæ w ³azience! – kolejna dawka radoœci rysuje siê na twarzy Andrzeja. – Oby tylko uda³o siê to za³atwiæ. Jeszcze dzisiaj zadzwoniê do Dolores.

odc. 42 Mo¿e nam pod¿yruje? Zapytamy te¿ pani Ewy, za dwa dni mamy wyznaczone spotkanie. Na pewno coœ siê wykombinuje. Do hotelu wracamy z mieszanymi uczuciami. Szczêœliwi, ¿e znaleŸliœmy kapitalne mieszkanie, lecz z obaw¹, ¿e nie bêdziemy w stanie go wynaj¹æ. – ZajdŸmy do S³awków. Ciekawa jestem, jak Gosik. – Tak, tak, koniecznie. S³awki s¹ ju¿ z powrotem. Najprawdopodobniej przerywamy rozmowê, bo maj¹ dziwaczne spojrzenia. – Jak wypad³a wizyta u lekarza? Patrz¹ na siebie, na nas i milcz¹. Na twarzach tajemnicze miny. – Mówcie, co jest grane! Gosik, jesteœ w porz¹dku, prawda? – Tak, tak. Jestem podwójnie w porz¹dku… –? – Jestem w ci¹¿y.

Liliana Arkuszewska Szczecinianka. Wyjecha³a z kraju z trzyletni¹ córk¹, mê¿em, siostr¹ i szwagrem; najpierw do Francji, potem do Kanady. W Odysei d¿insowych Kolumbów razem z ni¹ prze¿ywamy emigracyjn¹ codziennoœæ i zastanawiamy siê – czy by³o warto?


19

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

MENU NA ŒWIÊTO DZIÊKCZYNIENIA 2014 OFERTA SPECJALNA

ZUPY: 1. Kremowa z dyni 2. Kremowa zupa z groszku z czosnkowym chlebkiem 3. Kremowa zupa z indyka 4. Zupa z suszonych grzybów

Pieczony indyk w ca³oœci (naturalnie hodowany), nadzienie, warzywa, puree ziemniaczane oraz sos z ¿urawin $24.50 od osoby - (4 osoby minimum) i wiele innych dañ poleca Szef Kuchni

$8.00/qt. $8.00/qt. $8.00/qt. $8.50/qt.

PRZEK¥SKI:

Du¿y wybór pó³misków z wêdlinami, przek¹skami i kanapkami. Ceny zró¿nicowane od $60 do $185 w zale¿noœci od rozmiaru pó³miska.

1. Krewetki koktajlowe $10.50 per 1/2 lb. 2. Sa³atka z owoców morza $12.99/lb. 3. Paszteciki francuskie z kiszon¹ kapust¹, pieczarkami lub miêsem $2.50/ea. 4. Paszteciki francuskie z ³ososiem (tylko na specjalne zamówienie) $15.99/lb.

(Na zamówienie)

DESERY:

DANIA G£ÓWNE:

1. Ciasto z dyni 7" (Pie) $11.99/ea. 2. Ciasto z (wiœniami, jab³kami, kokosami 7" (Pie) $11.99/ea. 3. Ciasto z jagodami 7" (Pie) $12.99/ea. 4. Ciasto z orzechami 7” (Pie) $15.99/ea. 5. Ró¿nego rodzaju kruche ciasteczka $9.49/lb. 6. Domowe tiramisu $7.95/ea. 7. Mus z owoców leœnych z kremem waniliowym $8.49/ea.

1. Pierœ z indyka $12.99/lb 2. Indyk nadziewany prosciutto $13.99/lb 3. Wêdzona pierœ indyka $13.99/lb 4. Udko indyka w sosie BBQ $7.99/lb 5. Pieczony indyk w ca³oœci - naturalnie hodowany bez antybikotyków $9.99/lb. 6. Jab³kowo-imbirowa szynka w miodzie $8.99/lb. 7. £osoœ pieczony lub na parze $14.99/lb. 8. Pierœ lub udko z kaczki CIASTA: w sosie miodowym $7.00/ea. 9. Kaczka nadziewana jab³kami $25.50/ea. 1. Ciasto z owocami leœnymi 7” 10. Kotlet mielony z indyka $2.85/ea. 2. Ciasto z owocami leœnymi 10” 3. Ciasto Tiramisu 10” 4. Ciasto w³oskie z migda³ami

DANIA WEGETARIAÑSKIE

1. Pieczony placek z kukurydzy, z warzywami po prowansalsku $4.00/ea. 2. Kotlet z soczewicy $3.00/ea. 3. Kotlet warzywny $2.50/ea. 4. Lasagna wegetariañska $5.25/pc.

WARZYWA I PRZYSTAWKI: 1. 2. 3. 4. 5.

Rzepa z czerwon¹ cebul¹ Groszek z miniaturow¹ cebulk¹ Fasolka z czosnkiem Pieczone warzywa S³odkie ziemniaki pieczone w miodzie 6. Puree ziemniaczane 7. Puree ziemniaczane z pieczonym czosnkiem 8. Pieczony ziemniak nadziewany zio³ami i œmietan¹ 9. Nadzienie do indyka 10. Nadzienie do indyka z kasztanami jadalnymi 11. Domowy sos z ¿urawin 12. Domowy sos z ¿urawin z ostr¹ papryk¹ 13. Sos z indyka 14. Sos z indyka z podrobami 15. Bigos z kie³bas¹, bekonem oraz wêdzon¹ i œwie¿¹ szynk¹ 17. Duszone na parze broku³y z czosnkiem

$6.99/lb. $6.99/lb. $6.99/lb. $6.99/lb. $7.99/lb. $5.49/lb. $5.99/lb. $3.50/ea. $5.99/lb. $7.49/lb. $8.49/lb. $9.49/lb. $5.99/lb. $6.49/lb. $6.49/lb. $6.99/lb.

$22.50/ea. $44.95/ea. $35.00/ea. $39.00/ea.

SERNIKI: 1. Waniliowy, Malinowy, z Ciastkami Oreo 7” 2. Dyniowy 3. Truskawkowy 4. Waniliowy 10" 5. Sernik z dyni 10"

$14.95/ea. $20.95/ea. $22.50/ea. $28.95/ea. $34.00/ea.

Vegan ciasta (bez mleka, œmietany i jajek) 1. Marchewkowe 2. Czekoladowe 3. Czekoladowo-Truskawkowe 4. Orzechowy lub Malinowy Mus

JAK ZAMAWIAÆ:

Zamówienie nale¿y odebraæ (No delivery). Zamówienie nale¿y z³o¿yæ

do 25 listopada

Depozyt wymagany jest przy ka¿dym zamówieniu. O rezygnacji poinformowaæ nale¿y dzieñ przed terminem odbioru. Ceny uwzglêdnione w MENU mog¹ ulec zmianie. Talerze, kubki oraz wszelkiego rodzaju jednorazowe dodatki dostêpne za dodatkow¹ op³at¹. Ceny nie zawieraj¹ podatku.

GODZINY OTWARCIA: Czwartek, 27 listopada: 7:30 am - 4 pm Pi¹tek, 28 listopada: 10 am - 6 pm Zamówienia nale¿y sk³adaæ do wtorku, 25 listopada.

$45.00/ea. $45.00/ea. $49.50/ea. $37.50/ea.

Ró¿norodne Vegan Pies: Orzechowe, z dyni, jab³kowe z kruszonk¹, kokosowe lub bananowe $37.50/ea.

Ró¿norodne Vegan Serniki: Ze s³odkich ziemniaków, z dyni, orzechowe, ananasowe, migda³owe, bananowe, karmelowe, czekoladowe i wiele innych $49.50/ea.

Zamówienia na ciasta Vegan nale¿y z³o¿yæ do 23 listopada.

KOSZE Z PIECZYWEM: Ma³y - $25.00/ea; Du¿y - $45.00/ea.

H a p p y

T h a n k s g i v i n g !

THE GARDEN, 921 Manhattan Avenue

Brooklyn, New York 11222, tel. 718-389-6448; www.thegardenfoodmarket.com


KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

20

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

Us³ugi w zakresie:

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

MUZYK - piano - vocal poszukuje pracy. Tel. 646-649-2485

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

24-GODZINNY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498 ZATRUDNIMY Firma hydrauliczna zatrudni pomocnika z pozwoleniem na pracê. tel. 718-326-9090

CEZARY DODA BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email:cezar@cezarsells.com

NAUKA GRY na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kobo Music Studio. Rejestracja - Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088

Email: Info@mpankowski.com

Anna-Pol Travel

J&S Wood Flooring, Inc.

Sylwester na Florydzie

Firma znana z profesjonalizmu, przystêpnych cen, wykonywania projektów na czas Przywracamy blask starych drewnianych pod³óg. Zmieniamy na nowe. Indywidualne podejœcie do ka¿dego klienta. Przystêpne ceny. Komercyjne projekty - Prywatne domy. Wspó³pracujemy z architektami wnêtrz.

(917) 309.6290

Us³ugi w zakresie:

✔ Cyklinowanie drewnianych pod³óg ✔ Renowacja starych pod³óg ✔ Zak³adanie / instalacja pod³óg drewnianych ✔ Indywidualne zamówienia – ramki, pod³ogi pa³acowe, salonowe ✔ Profesjonalna porada w wyborze lakieru ✔ Profesjonalna porada w wyborze koloru ✔ Instalacja nawierzchni sportowych – sale gimnastyczne

10-dniowy pobyt - $890

ATRAKCYJNE CENY NA:

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241


21

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Polecamy

Emilia’s Agency

Król Kier Znów na Wylocie w La MaMa

574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222

GDZIE: La MaMa E. T. C. First Floor Theater 74 East 4th Street, New York (miêdzy Bowery & 2nd Ave.) tel. 646.430.5374

Zapraszamy 7 dni w tygodniu.

DOJAZD: F do 2 Ave, KIEDY: Œroda 26 listopada, pi¹tek 28 listopada, sobota 29 listopada o godz. 19:30, niedziela 30 listopada godz. 14: 00 WSTÊP: $13 studenci/seniorzy, $18 doroœli. Bilety do zakupienia na stronie La MaMy lub pod telefonem 646.430.5374 WIÊCEJ INFORMACJI: www.Lamama.org, www.kultureplus.com INFORMACJA DODATKOWA: Po niedzielnym spektaklu, 30 listopada o godz. 15: 30, odbêdzie siê darmowy pokaz filmu dokumentalnego „Koniec Pieœni” w re¿yserii Piotra Borowskiego. Na pocz¹tku lat 80. Piotr Borowski i jego przyjaciele artyœci wêdrowali po podlaskich wsiach z przedstawieniem teatralnym. Ludzie œpiewali im swoje pieœni, a oni je nagrywali. W 2007 roku re¿yser powróci³ z kasetami i nakrêci³ film. „Król Kier Znów na Wylocie” G³ównym w¹tkiem spektaklu, bazuj¹cego na powieœci Hanny Krall, jest historia m³odej ¯ydówki, która w trakcie II wojny œwiatowej po ucieczce z getta udaje Polkê i Niemkê, by w ten sposób odnaleŸæ swojego mê¿a i wyci¹gn¹æ go z obozu koncentracyjnego. Jej mi³oœæ staje siê wstrz¹saj¹cym „sposobem” na przetrwanie. Koleje ¿ycia bohaterki to historia jej „nie-obecnoœci”, „nie-istnienia”, to los, w którym przestaje byæ wa¿ne, kim ona sama jest. Liczy siê tylko ten, komu pragnie pomóc i w tym celu gotowa jest zrobiæ wszystko. Wydaje siê, ¿e przestaje obowi¹zywaæ j¹ moralnoœæ, ¿e nie ma tam miejsca na Boga, ¿e w obliczu sytuacji przerastaj¹cych ludzk¹ wyobraŸniê, konwencjonalne wartoœci staj¹ siê czymœ abstrakcyjnym. W spektaklu widz odnosi wra¿enie, ¿e jest to historia opowiadana wspó³czeœnie; ¿e czas nie p³ynie tutaj linearnie, ¿e dzisiaj jest tylko kolejnym ogniwem w bardzo d³ugim i starym kontinuum. W spektaklach Studium dominuje ekspresja cia³a, ale w tym przedstawieniu s³owo staje siê równorzêdne. S³owo to ulega pewnemu „rozgêszczeniu” i wpisaniu w estetykê teatru ruchu, liczy siê równie¿ dynamika, silna ekspresja, gesty, rytmy – tote¿ dwie Izoldy, starsza i m³odsza, opowiadaj¹ o sobie w nerwowej gor¹czce

Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555

u Magda Czarny, Danny Kearns. przep³ywaj¹cych fal wspomnieñ, a czwórka aktorów powo³uje do ¿ycia 20 postaci, tworz¹c epick¹ opowieœæ o cz³owieku na granicy œwiatów, kiedy unicestwieniu ulega wszystko to, co ludzkie. Studium Teatralne przyci¹ga si³¹ i natê¿eniem ekspresji, szczeroœci¹ wypowiedzi. Pozwala odkrywaæ polskie szlaki teatralne, na których nie ma zbyt wielu wêdrowców, wywodz¹ce siê od Grotowskiego, zawijaj¹ce do Gardzienic”, pisze Piotr Gruszczyñski. Studium Teatralne za³o¿one zosta³o w 1996 r. przez Piotra Borowskiego. Od po³owy lat 70 wspó³pracowa³ on z Jerzym Grotowskim, potem by³ aktorem i muzykiem w teatrze „Gardzienice”, a w latach 80 i 90 pracowa³ w „Workcenter of Jerzy Grotowski” w Pontederze we W³oszech. Pocz¹tki Studium Teatralnego to warsztaty teatralne, które Piotr Borowski prowadzi³ w 1995 r. w Centrum Sztuki Wspó³czesnej w Warszawie. Wtedy wokó³ niego skupi³a siê grupa m³odych ludzi – studentów warszawskiej Akademii Teatralnej i Uniwersytetu Warszawskiego, którzy póŸniej stali siê cz³onkami Studium Teatralnego. Spektakl na podstawie powieœci Hanny Krall Re¿yseria: Piotr Borowski Aktorzy: Gianna Benvenuto, Waldemar Chachólski, Danny Kearns, Magda Czarny Muzyka: na podstawie motywów Johna Zorna

✓ PODATKI INDYWIDUALNE ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E ✓ NUMER PODATNIKA - ITIN potwierdzenie paszportów na miejscu ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy

✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE ✓ AMERYKAÑSKIE ID I MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

Norman Travel Agency Lokalizacja

Staten Island New York 25 lat

Anna Bielas

Tel. 718-351-6370

* Bilety Lotnicze * Wakacje * Notariusz * T³umaczenia

doœwiadczenia z biznesie turystycznym

info@normantravelagency.com www.normantravelagency.com https://facebook.com/NormanTravelAgency Polskie Stowarzyszenie Duchowych Uzdrowicieli zaprasza na:

KURS DUCHOWEGO UZDRAWIANIA poprowadzi ANTONI

PRZECHRZTA MA mNFSH

Nowy Jork (Greenpoint) 15-16.11 Sob. 10 – 6 , Nd. 10 – 4 Mo¿liwoœæ umówienia siê na indywidualn¹ sesjê uzdrawiania. Spotkanie otwarte: 14.11 pi¹tek godz. 7 (potwierdŸ obecnoœæ)

Zapisy i info: USA 1 646 714 9260; PL+ 48 607 87 737 biuro@uzdrawianie.com

www.uzdrawianie.com

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Przedstawienia sa prezentowane przez Teatr La Mama, we wspó³pracy z Kulture+ Productions.

FOT.: PAWE³ WILEWSKI

Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

u Danny Kearns, Magda Czarny.

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508

POLSKA FIRMA MEDYCZNA NAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC

☛ wózki inwalidzkie ☛ ³ó¿ka szpitalne ☛ aparaty tlenowe ☛ pampersy i wk³adki higieniczne ☛ ortopedyczne buty z wk³adkami

DOSTAWA ZA DARMO

WYSY£KA DO POLSKI

Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211


22

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

Kevin na emeryturze Kilka dni temu stacje telewizyjne musia³y dementowaæ informacjê o jego œmierci. Macaulay Culkin wygl¹da³ na wrzuconym w internet zdjêciu naprawdê marnie, ale to by³, na szczêœcie, jedynie dowcip. W porównaniu z poprzednimi latami, niegdysiejszy Kevin, nieustannie sam zostaj¹cy w domu, ma siê œwietnie, choæ dawno ju¿ nie przypomina rezolutnego dzieciaka z filmu, który zawojowa³ ca³y œwiat. Zreszt¹, aktualnie, jego w³asna historia nadaje siê na scenariusz. Choæ o komediê by³oby trudno. Macaulay Culkin by³ pierwsz¹ na œwiecie dzieciêc¹ gwiazd¹, która dosta³a milion dolarów za rolê. Na emeryturê - jak to nazwa³ - przeszed³ w wieku 14 lat, bo zwyczajnie, nie mia³ ju¿ si³y. Obecnie zajmuje siê swoim zespo³em i malowaniem obrazów. W czasie, gdy g³ównie by³ Kevinem zapraszano go dos³ownie wszêdzie. Tak¿e do Neverland, tego królestwa wiecznego dzieciñstwa, które Michael Jackson stworzy³ dla siebie i swoich goœci. Mac by³ jednym z tych ch³opców, którzy spali z królem pop-u w jego ³ó¿ku. I sta³ siê jego gorliwym obroñc¹ przed s¹dem, gdy rodzice innych oskar¿yli piosenkarza o molestowanie. Zezna³, ¿e nigdy w zachowaniu Jacksona wobec dzieci i niego samego nie by³o nic zdro¿nego, ¿adnego namawiania, dotykania, nic. Natomiast, jak wspomina³, od pierwszego wejrzenia zrozumieli siê bez s³ów; bo obydwaj pracowali od dziecka i zaspokajali ambicje ojców. Pozostali przyjació³mi. Mac jest ojcem chrzestnym pierwszej dwójki dzieci piosenkarza, a nie potwierdzona przez zainteresowanych - plotka g³osi, ¿e jest te¿ biologicznym ojcem najm³odszego. Gdy jecha³ na pogrzeb swojego przyjaciela, gdzie powiedzia³ kilka po¿egnalnych s³ów, sam by³ ju¿ tak¿e uzale¿niony od œrodków uspokajaj¹cych i narkotyków. Gwiazda bez nieba Kit Culkin, ten ambitny ojciec, to historia sama w sobie. Urodzony i wychowany na Manhattanie, w wiêcej ni¿ dobrze sytuowanej rodzinie, zawsze chcia³ byæ aktorem. Ojciec, redaktor i wydawca, niekoniecznie myœla³ o takiej karierze dla swoich dzieci, ale matka, dziennikarka maj¹ca wœród przodków aktorów, jak najbardziej popiera³a takie marzenia, wiêc Kit i jego rodzeñstwo spêdzali ka¿d¹ woln¹ chwilê na Broadway'u, pomagali na scenie, z czasem zaczêli grywaæ drobne role. Kit zetkn¹³ siê wtedy z ca³¹ plejad¹ gwiazd: Laurence Olivier, Richard Burton, Anthony Quinn - wszyscy byli wspaniali, oklaskiwani i zdolni. Marzy³ o wielkich rolach filmowych- zagra³ jedynie w West Side Story i w Hamlecie anonimowe postacie, za to zosta³ mened¿erem swoich dzieci. Je-

u Mac i Michael Jackson

rozumieli siê bez s³ów; bo obydwaj pracowali od dziecka i zaspokajali ambicje ojców.

u Mac za rolê w filmie „Kevin sam w domu” dosta³ 100 tys. dolarów.

go zdaniem co najmniej trójka z siódemki rokowa³a jako przysz³e gwiazdy, w tym Mac. Oprócz lekcji baletu i dykcji, nastawiony na przysz³e sukcesy progenitury ojciec udziela³ im równie¿ wskazówek, jak maj¹ graæ w wystêpach szkolnych oraz co najmniej raz na tydzieñ przypomina³ w specjalnie pisanych listach lub w formie pogadanki, ¿e s¹ piêkni, wspaniali, nadzwyczajni i czeka ich wielka kariera, wystarczy tylko chcieæ. By³ skuteczny w snuciu wizji. Wydawa³o siê, ¿e - przynajmniej w wypadku Maca - ta moc ojcowskich pragnieñ zaczê³a dzia³aæ. Ch³opiec gra³ od czwartego roku ¿ycia; najpierw w reklamach. Moc wampirzenia Ojciec za³atwia³ mu kolejne wystêpy, ale akurat do roli Kevina zosta³ znaleziony. John Hughes, re¿yser i scenarzysta zachwyci³ siê drobniutkim, zadziornym ch³opaczkiem i napisa³ scenariusz specjalnie dla niego. Nie mniej i re¿yser i producent chcieli mieæ pewnoœæ, ¿e nie istnieje lepszy Kevin, wiêc urz¹dzono normalny casting na który zg³osi³o siê kilka tysiêcy chêtnych. Teraz ju¿ nikt nie w¹tpi³. „Kevin sam w domu” okaza³ siê absolutnym hitem. Mac za swoj¹ rolê dosta³ zaledwie 100. tys., z 500. milionów zarobionych przez film, ale zaraz potem jego kontrakty zacz¹³ negocjowaæ Kit. Producenci, re¿yserzy, pracownicy planów filmowych wspominaj¹ wspó³pracê z by³ym aktorem jako prawdziwy koszmar. Kit zgadza³ siê na wystêpy Maca pod najró¿niejszymi warunkami; chcia³, ¿eby w filmie zagra³y te¿ inne jego dzieci, chcia³ specjalnej przyczepy dla siebie, szampana do œniadania, podwójnej przerwy na lunch. Miewa³ kaprysy jak niegdysiejsze gwiazdy Hollywood. Mac w ci¹gu kilku lat zagra³ w 14 filmach. Kiedy zemdla³ z wycieñczenia, zainterweniowa³a w koñcu jego matka. Okaza³o siê, ¿e m³ody aktor nie wie, ile zarabia. W domu ci¹gle dzieli³ ³ó¿ko z bratem i musia³ dopraszaæ siê o kieszonkowe. Zdaniem Kita by³a to dobra metoda, bo dzieciakowi nie uderzy³a woda sodowa do g³owy. Formalnie, 20% milionowych zarobków sz³o na konto Maca i mia³ je dostaæ po uzyskaniu pe³noletnoœci, resztê pobierali rodzice. Krok w chmury Sam Mac wspomina te¿ czas - ró¿nie. Fakty pozostaj¹ zawsze faktami, ale ich ocena, wiadomo, mo¿e ulegaæ zmianie. W jednym z wywiadów Macaulay stwierdzi³, ¿e co prawda nie mia³ normalnego dzieciñstwa, nie chodzi³ nawet do normalnej szko³y, ale mia³ inne, unikalne i nie wspomina Ÿle tych czasów, choæ bywa³ upiornie zmêczony. W innym, póŸniejszym, skar¿y siê jednak, przede wszystkim na ojca, który indukowa³ go pomys³ami kariery, a tak ma³o mówi³ mu o realiach. I ¿e

u Œmiertelny dowcip w wykonaniu Macaulaya Culkina.

u Mac z Mil¹ Kunis, w czasach gdy byli par¹. on sam by³ jak maszyna, w dodatku czêsto mia³ poczucie, ¿e ¿yje w jakimœ nierealnym œwiecie. Tak czy inaczej, gdy w koñcu doliczy³ siê swoich zarobków, poszed³ do s¹du. Sprawa sta³a siê sensacj¹. Wyst¹pi³ o prawn¹ separacjê od rodziców, którzy do tej pory zarz¹dzali jego pieniêdzmi i czasem. S¹d uzna³, ¿e ma racjê. Nastolatek dosta³ pe³ny wgl¹d w swoje finanse i mo¿liwoœæ rozporz¹dzania pieniêdzmi. Po rozliczeniu z ojcem, sp³aceniu d³ugów matki i odjêciu kosztów prawników zosta³o mu 15. milionów. dolarów. Z ojcem nie chcia³ siê spotkaæ nigdy wiêcej. Opiekuñcze d³onie By³o to tym ³atwiejsze, ¿e jego rodzice siê rozstali. Przy okazji wysz³o na jaw, ¿e nigdy nie wziêli œlubu. Spory o podzia³ maj¹tku i opiekê nad dzieæmi snu³y siê w s¹dach i coraz nowe rewelacje zape³nia³y strony gazet. Kit traktuj¹cy swoje dzieci na pokaz jak cudy œwiata, w domu w ich obecnoœci mia³ biæ ich matkê, kl¹æ,

u Mac z ojcem Kitem.

piæ. Starsza siostra Maca wpad³a na Manhattanie wprost pod ciê¿arówkê, jak siê okaza³o, by³a zupe³nie pijana. W tym czasie ju¿ ostro uzale¿niona od narkotyków by³a córka Kita z poprzedniego zwi¹zku, kilka lat póŸniej zmar³a z przedawkowania. Kit zaprzecza³, mówi³, ¿e jego by³a partnerka produkuje wszystkie te opowieœci, bo chce siê zemœciæ za to, ¿e od niej odszed³. Dzieci wystêpowa³y w s¹dzie jako œwiadkowie obydwu stron. Prawa do opieki nad dzieæmi w koñcu, po którejœ z rzêdu sprawie, zrzek³ siê sam Kit, uzasadniaj¹c ten fakt niechêci¹ do dalszego wzniecania konfliktów w rodzinie. Obecnie mieszka w Oregonie. Udziela wywiadów, a gdy dozna³ kilka miesiêcy temu wylewu, usi³owa³ skontaktowaæ siê z Mackiem przez prasê i deklarowa³ chêæ naprawienia kontaktów. Nie doczeka³ siê. Trzeba ¿yæ Samodzielnoœæ uzyskana takim wysi³kiem by³a jednak - dla tak bardzo rezolutnego w filmie dzieciaka - trudnym zadaniem. O¿eni³ siê gdy skoñczy³ 17 lat. Rzuci³ z tej okazji szko³ê do której zacz¹³ chodziæ raptem dwa lata wczeœniej. Jego ma³¿enstwo rozpad³o siê praktycznie zaraz po œlubie, rozwód nast¹pi³ cztery lata póŸniej, by³ ju¿ wtedy zwi¹zany, potem zarêczony z Mil¹ Kunis - do dziœ wspominaj¹ te czasy. Ona twierdzi, ¿e Mac jest jednym z najbardziej cudownych ludzi tego œwiata, nie z powodu ról, które gra³, ale dlatego, ¿e jest lojalnym, dobrym cz³owiekiem, bardzo wra¿liwym, bardzo delikatnym. Jeszcze zanim siê rozstali, zaczê³y siê plotki o jego narkotykowych sesjach, ale na razie wygl¹da³o to bardziej na pojedyncze ekscesy. W koñcu ona zamieszka³a w Los Angeles, on zosta³ w Nowym Jorku. Dla niego zacz¹³ siê naprawdê marny czas; narkotyki, balangi, depresja. Zacz¹³ swoj¹ przygodê z heroin¹, wydawa³ na æpanie ponad 6 tysiêcy miesiêcznie, mia³ sta³ych dostawców. Prasê zalewa³y zdjêcia: wychudzony, nieprzytomny, le¿¹cy gdzieœ pod murem. W³aœciwie nie wiadomo, jak to siê sta³o, ¿e siê przeckn¹³, poszed³ na odwyk, zadba³ o siebie. Mo¿e w³¹czy³ mu siê zagubiony gdzieœ po drodze instynkt samozachowawczy. Trzeba mieæ nadziejê, ¿e te bardzo ciê¿kie czasy, przez które brn¹³, ma ju¿ za sob¹. 16 listopada 1990 roku œwiat pierwszy raz zobaczy³ Kevina.

Aneta Radziejowska


KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014

NYU Langone MEDICAL CENTER znalaz³ siê na drugim miejscu wœród 250 nowojorskich szpitali i jest uznany za jeden z 12-tu najlepszych szpitali w kraju. W dziedzinie ortopedii, reumatologii, neurologii, kardiologii i innych, NYU Langone Medical Center jest w czo³ówce najlepszych placówek w USA. NYU Levit Medical, jako czêœæ NYU Langona Medical Center zapewnia najwy¿szy poziom wszechstronnych us³ug medycznych i wysoki poziom naszych lekarzy.

PRZEDSTAWIAMY NASZYCH SPECJALISTÓW:

CHIRURG ORTOPEDA VLADIMIR TRESS, MD Dr Vladimir Tress jest ekspertem ortopedii i chirurgii rekonstrukcyjnej bioder i stawów kolanowych. W swojej praktyce stosuje najmniej WYMIANA STAWU BIODROWEGO inwazyjne Wymiana biodra jest najczêstszym i najbardziej skutecznym zabiegiem ortopedecznym dla i najnowoczeœniejsze osób powy¿ej 60 lat, które maj¹ uszkodzone biodra. Protezy zrobione z plastiku, ceramiki lub technologie. metalu mog¹ zlikwidowaæ ból i przywróciæ fizyczn¹ aktywnoœæ i powrót do ¿ycia zawodowego. TOTALNIE NOWE KOLANO Operacja wymiany kolana uwalnia miliony ludzi od bólu i kalectwa. W czasie operacji kolana chirurg wymienia uszkodzon¹ koœæ i rzepkê. Przynosi to pacjentowi ulgê, u³atwia ruch i zapewnia lepsz¹ jakoœæ ¿ycia.

LECZENIE RAN - CHIRURG FRANK L. ROSS, MD Doktor Frank L. Ross ma 30 lat doœwiadczenia i jest specjalist¹ od trudnogoj¹cych siê ran. Assistant Professor w NYU Medical Center, Department of Surgery, Wound Healing Division.

Stosuje wszechstronne i najnowoczeœniejsze metody leczenia trudnogoj¹cych siê ran m.in. u osób starszych i z zaawansowan¹ cukrzyc¹. Do leczenia ran dr Ross u¿ywa specjalnych ¿eli; jeœli zachodzi potrzeba wykonuje równie¿ zabiegi chirurgiczne. Doktor Ross dba o stan ¿y³, arterii i ran swoich pacjentów.

23


24

KURIER PLUS 15 LISTOPADA 2014


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.