4 minute read
➭ Biesiadnicy za sto³em – str
20 KURIER PLUS 13 SIERPNIA 2022
Dla cia³a i dla ducha
Advertisement
Biesiadnicy za sto³em
Na sto³ach bywa³o ró¿nie – raz biednie (o tym nastêpnym razem), raz dostatnio, co nie znaczy – bogato. Martwe natury z za³o¿enia bezludne, tylko sugerowa³y obecnoœæ biesiadników i ich (postulowany) gust. A co na rzeczywistych sto³ach?
Nie tylko co?, ale i jak?
Na pocz¹tek zatrzymajmy siê na krótko nad obrazem niezwykle popularnego swego czasu akademika, Georgesa Croegaerta. (1848-1923). Belg z urodzenia, wiêkszoœæ lat kariery malarskiej spêdzi³ w Pary¿u. Najbardziej by³ znany z portretów, zw³aszcza piêknych kobiet w wytwornych wnêtrzach, ale te¿ du¿ym wziêciem cieszy³a siê jego tematyka „kardynalska”. S¹ to urocze, bardzo realistyczne obrazy przedstawiaj¹ce wysokich dostojników Koœcio³a katolickiego zajêtych jakimiœ ma³ymi, przyziemnymi sprawami. Delikatny humor tych przedstawieñ nies³usznie niektórzy odczytywali jako krytykê hierarchii koœcielnej. Croegaert uzyskiwa³ ów efekt raczej dobrotliwego ¿artu przez zestawienie na p³ótnie dwóch jakby przeciwnych porz¹dków: oficjalnie dostojnych, zgo³a majestatycznych osób, pryncypialnych i srogich, zaœ prywatnie – zwyk³ych ludzi, niekoniecznie przestrzegaj¹cych surowych nauk, które g³osz¹.
Na jego „Prywatnym dogadzaniu sobie” widzimy takiego w³aœnie kardyna³a w purpurze kontentuj¹cego siê przysmakami sto³u. Na poczesnym miejscu ostrygi, którymi w³aœnie, skrapianymi lekko cytryn¹, siê raczy. Jak czytelnicy byæ mo¿e pamiêtaj¹, w XIX wieku ostrygi straci³y ju¿ ów dawny aluzyjny sens. Sta³y siê i do dziœ (wraz z kawiorem) s¹ po prostu drogim artyku³em, symbolem luksusu spo¿ywczego.
Stó³ kardyna³a wygl¹da trochê jak jedna z dawnych holenderskich martwych natur: bia³e wino w karafce, obok paryska bu³ka (bagietka). Po drugiej stronie w wysokiej salaterce owoce – winogrona bia³e i ciemne oraz brzoskwinie, a obok kieliszek wina. Gdzie¿ wiêc ewangeliczna prostota, skromnoœæ i ubóstwo? Poza tym, jak z poprzedniego „odcinka” wynika – w jedzeniu nie tylko idzie o ¿ywnoœæ, ale równie wa¿na jest kultura spo¿ycia; nie tylko co?, ale i jak? Sztuka podania potraw – wytworna zastawa sto³owa, wykwintne serwowanie dañ, elegancja kompozycji ca³oœci zaostrza apetyt.
Obiad œwi¹teczny w czasie wojny
Zastawiony stó³ znajdziemy tak¿e na obrazie/plakacie amerykañskiego rysownika, Normana Rockwella, pt. „Wolnoœæ od niedostatku”. Do dziêkczynnego obiadu zasiada ponad dziesiêæ osób. Wszyscy uradowani, witaj¹ wkroczenie poczesnego dania tego œwiêta – wspaniale upieczonego, wielkiego indyka. Przygotowane ju¿ talerze i sztuæce, przyprawy (pieprz i sól), woda w szklankach. Jakiœ rodzaj galaretki, chyba ¿urawinowej do indyka; warzywo, chyba seler, coœ w salaterce pod pokrywk¹ i owoce – winogrona, pieczone jab³ka…
Wspó³czesny obiad dziêkczynienia sk³ada siê z wiêkszej liczby przysmaków, tote¿ mo¿emy powiedzieæ, i¿ Rockwell przedstawi³ raczej skromn¹ biesiadê. Trzeba jednak pamiêtaæ o kontekœcie tego obrazu. On bowiem (ów kontekst) ujawni nam prawdziwy sens tego obrazu i funkcjê jedzenia na nim. Dzie³o powsta³o w 1943 r. jako ok³adka do popularnego pisma „Saturday Evening Post”, a nastêpnie, wydrukowane jako plakat, sprzedano w ponad dziesiêciu milionach egzemplarzy w ramach sprzeda¿y obligacji wojennych; podawane liczby ró¿ni¹ siê – od 25 mln (do koñca XX wieku) – po 4-6 mln sztuk tylko w ostatnich dwóch latach wojny.
Norman Rockwell, najs³ynniejszy i najpopularniejszy rysownik/ilustrator w dziejach USA, zobrazowa³ w tym dziele, jak nale¿y rozumieæ, a wiêc i wyobraziæ sobie, koncepcjê prezydenta Roosevelta, który w orêdziu o stanie pañstwa mówi³ wczeœniej o „czterech wolnoœciach”, jako celu do urzeczywistnienia po zakoñczeniu wojny. A wiêc o wolnoœci s³owa i wolnoœci wyznania; wolnoœci od niedostatku i wolnoœci od strachu. Dwie wolnoœci „do” i dwie – „od”. Zasady te wesz³y nastêpnie do projektu za³o¿ycielskiego Organizacji Narodów Zjednoczonych. Niestety, jeszcze do dziœ tego programu minimum nie zrealizowano na œwiecie. Owe cztery wolnoœci niekoniecznie s¹ wspó³czeœnie marzeniem milionów ludzi – amerykañski idea³ nie wszystkim odpowiada, choæ chyba najmniej kontrowersyjna wydaje siê byæ w³aœnie wolnoœæ od niedostatku. Natomiast w czasie wojny plakat Rockwella móg³ siê wydawaæ w Europie piêkn¹ iluzj¹ przysz³oœci. Zaœ w g³oduj¹cej Polsce, gdyby ktoœ móg³ dzie³o Rockwella zobaczyæ jako wizerunek amerykañskiej rzeczywistoœci, uzna³by za bajkê myœl o ziszczeniu siê tej wizji w kraju, gdzie o ¿adnej z owych wolnoœci nie by³o mowy.
Ilustracjê Rockwella (wszystkie cztery, ale bêdê mówi³ tylko o „Wolnoœci od niedostatku”) rozplakatowano w 1943 roku i nastêpnych latach w ca³ej Ameryce – na pocztach i dworcach kolejowych, w szko³ach i w wielu innych miejscach. By³ jednym z dzie³ tego popularnego rysownika zachêcaj¹cych Amerykanów do kupowania „cegie³ek” na sfinansowanie wojny. Zebrano dobrze ponad sto milionów dolarów, co w tamtych czasach by³o sum¹ ogromn¹.
Oczywiœcie, Amerykanie codziennie indyka nie jedli, ale nawet przy wojennych ograniczeniach jedzenia nie brakowa³o. Ów plakat ich wiêc nie dziwi³, poniewa¿ jego wymowa wydawa³a siê oczywista: jedzenia po prostu jest pod dostatkiem. Amerykañska rzeczywistoœæ winna byæ codziennoœci¹ wszystkich ludzi – podobnie jak i inne „wolnoœci”, o których mówi³ prezydent Roosevelt, a jego s³owa zobrazowa³ Rockwell.
Propagandowy rysunek
Krytycy ju¿ wtedy zarzucali Rockwellowi lukrowanie obrazu œwiata; w wielu rejonach Stanów Zjednoczonych ludzie dotychczas chodz¹ g³odni. Idylla amerykañska nie tylko mija siê z prawd¹, ale na domiar z³ego zosta³a przez rysownika przedstawiona w kiczowatej, artystycznie z³ej formie – grymasili esteci i malkontenci. Jednak w „Wolnoœci od niedostatku” nie chodzi³o przecie¿ o dzie³o sztuki, ale o skutecznoœæ propagandow¹, o si³ê perswazji. A tê, trzeba przyznaæ, artysta osi¹gn¹³ doskonale – prostymi œrodkami, eksponuj¹c ów stó³ i rumianego, okaza³ego indyka gotowego do spo¿ycia oraz zadowolonych biesiadników. Mog¹ nieco dziwiæ ich wychylone g³owy, ale artysta swoim zwyczajem wpierw starannie re¿yserowa³ scenê, robi³ zdjêcie i malowa³ z fotografii. Ów plakat naœladuje momentaln¹ sytuacjê zarejestrowan¹ przy stole.
Georges Croegaert – Prywatne dogadzanie sobie
Norman Rockwell – Wolnoœæ od niedostatku www.kurierplus.com