20 minute read
➭ Jak dochodzi do wypadków z pi³¹ – str
www.kurierplus.com KURIER PLUS 10 GRUDNIA 2022 5
Jak dochodzi do wypadków z pi³¹ i ile s¹ one warte?
Advertisement
Wypadki spowodowane pi³ami rêcznymi s¹ czêstymi przyczynami wypadków budowlanych w mieœcie Nowy Jork – pracownicy budowlani s¹ czêstymi ofiarami wypadków z udzia³em pi³y rêcznej oraz innych obra¿eñ powsta³ych w wyniku uszkodzenia skóry.
Istnieje wiele rodzajów pi³, pocz¹wszy od mechanicznych, przez tarczowe, a koñcz¹c na pi³ach ³añcuchowych. Wspomniane rodzaje pi³ s¹ bardzo powszechne w tym konkretnym zawodzie, jakim jest pracownik budowlany. Taki rodzaj wyposa¿enia jest niebezpieczny i dlatego podczas korzystania z niego, powinny zostaæ spe³nione surowe przepisy bezpieczeñstwa. Powszechny wypadek, który ma miejsce z udzia³em pi³y rêcznej, mo¿e okazaæ siê tragiczny w skutkach, tzn. pracownik budowlany mo¿e utraciæ wówczas palec, koñczynê lub d³oñ.
Prace budowlane odbywaj¹ siê praktycznie bez przerwy, o ka¿dej porze dnia i nocy. Oznacza to wysokie prawdopodobieñstwo wypadku z udzia³em pi³y rêcznej wielu pracownikom budowlanym. Je¿eli zdarzy siê wypadek spowodowany przeciêciem cia³a w wyniku udzia³u pi³y rêcznej, prosimy o udzielenie pomocy medycznej na miejscu oraz o jak najszybsze przetransportowanie poszkodowanego do szpitala. Œmieræ poszkodowanego mo¿e byæ spowodowana uszkodzeniami wewnêtrznych organów cia³a lub utrat¹ ogromnej iloœci krwi. Sekcja Nowojorskiego Prawa Pracy 241 (6)
Istniej¹ pewne nowojorskie prawa pracy, które chroni¹ pracowników w konkretnych sytuacjach, takich jak wspomniane powy¿ej. Nowojorskie Prawo Pracy 241 (6) wymaga od g³ównego wykonawcy oraz w³aœciciela nieruchomoœci upewnienia siê, ¿e pracownicy budowlani na stanowisku pracy maj¹ zapewnione odpowiednie œrodki bezpieczeñstwa, w tym bezpieczne pi³y rêczne. Kodeks przemys³owy stanu Nowy Jork wymaga, aby wszystkie pi³y tarczowe wyposa¿one by³y w os³ony wokó³ zêbów. Je¿eli kierownik budowy nie pokryje ostrz pi³y odpowiednimi os³onami, nawet podczas gdy pi³a nie jest u¿ywana lub nie dzia³a, wówczas narusza on powy¿sze prawo. Wadliwa pi³a mo¿e spowodowaæ, ¿e pracownik budowlany ulegnie obra¿eniom i mo¿e daæ pocz¹tek roszczeniu z tytu³u odpowiedzialnoœci za szkodê wyrz¹dzon¹ przez produkt niebezpieczny. Mo¿esz równie¿ wnieœæ roszczenie dotycz¹ce wady produkcyjnej urz¹dzenia, zatem mo¿liwe jest wniesienie pozwu zarówno przeciwko pracodawcom, jak i producentowi wadliwego sprzêtu.
Istniej¹ sytuacje, w których pracownik budowlany mo¿e ponieœæ przedwczesn¹ œmieræ w wyniku wypadku. Przyczyn¹ mo¿e okazaæ siê przeciêcie g³ównej têtnicy lub ¿y³y, która doprowadziæ mo¿e do ogromnej utraty krwi. Aby proces s¹dowy odby³ siê po Twojej myœli, istotnym jest dok³adne zbadanie miejsca, w którym dosz³o do wypadku. Z racji tego, ¿e wiêkszoœæ obra¿eñ, spowodowanych pi³¹ rêczn¹, jest powa¿nych, wielu pracodawców poniesie koszty, które nie pokryj¹ w pe³ni odszkodowania dla poszkodowanego pracownika.
Wypadki spowodowane pi³ami rêcznymi przytrafiaj¹ siê wyj¹tkowo czêsto, zatem je¿eli uleg³eœ takiemu wypadkowi, skontaktuj siê z The Platta Law Firm – zajmuj¹c¹ siê sprawami z zakresu obra¿eñ cia³a, maj¹c¹ lata doœwiadczenia w wypadkach z udzia³em pi³y rêcznej w Nowym Jorku. Bêdziemy w stanie zbadaæ dan¹ sprawê oraz znaleŸæ osoby odpowiedzialne za zaniedbanie stanowiska pracy osoby poszkodowanej. Bêdziemy równie¿ w stanie dostarczyæ informacje o utraconym dochodzie, rachunkach medycznych, trwa³ych obra¿eniach oraz o bólu i cierpieniu. OSHA wymaga aby wszystkie elektronarzêdzia spe³niany wszelkie œrodki bezpieczeñstwa. Je¿eli w³aœciciel nieruchomoœci lub pracodawca zaniedba³ zapewnienie pracownikom œrodków bezpieczeñstwa, mog¹ oni zostaæ uznani jako odpowiedzialni za wszelkie obra¿enia. Podwykonawcy s¹ równie¿ potencjalnie odpowiedzialni za wypadek, tak samo jak producenci pi³ rêcznych u¿ywanych na stanowisku pracy, na którym mia³ miejsce wypadek. Je¿eli uleg³eœ obra¿eniom w wyniku wypadku z udzia³em pi³y rêcznej, lub znasz kogoœ kto takiego wypadku doœwiadczy³, bêdziesz potrzebowa³ wówczas odpowiedniego zespo³u prawniczego u swoje go boku.
Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto potrzebuje pomocy prawnej po wypadku, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji pod numerem telefonu 212-514-5100, emaliowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie.
Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www.plattalaw.com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu, który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie, w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ.
Koncert wspó³czesnej muzyki polskiej z okazji Œwiêta Niepodleg³oœci
Radosia Jasik - fortepian Luka Henderson - skrzypce Louis Argus - klarnet Pomys³odawcy i organizatorzy koncertu: Radosia Jasik i Louis Argus
22 listopada w Konsulacie Generalnym RP na Manhattanie odby³ siê uroczysty koncert: Rados³awa Jasik and Avalanche Orchestra with Composer Miko³aj Piotr Górecki in Celebration of Polish National Independence Day.
W programie us³yszeliœmy utwory muzyki polskiej: W. Lutos³awskiego, K. Szymanowskiego, a tak¿e dwa utwory m³odego kompozytora Miko³aja Góreckiego –syna znakomitego Henryka.
WyraŸna by³a niæ powi¹zañ kompozytorskich ojca i syna.
Miko³aj Górecki na sta³e mieszka w Teksasie – przylecia³ do Nowego Jorku specjalnie na rocznicowy koncert.
Na wstêpie koncertu us³yszeliœmy utwór z tak zwanego epizodu pedagogicznego W. Lutos³awskiego, którego „Preludia Taneczne” zaprezentowane w pocz¹tkowej wersji na sam klarnet i fortepian otworzy³y koncert. Piêæ czêœci o zró¿nicowanym nastroju, zawieraj¹cych elementy ludowe, z ró¿norak¹ oryginaln¹ polirytmi¹. Nastêpnie wykonany zosta³ olœniewaj¹cy utwór – „Tarantella” op. 28 nr. 2 na skrzypce i fortepian w wykonaniu Luka Hendersona.
Szymanowski to niew¹tpliwie wa¿ne po³¹czenie pomiêdzy wczesn¹ twórczoœci¹ Lutos³awskiego, póŸn¹ Henryka Miko³aja Góreckiego i jego syna Miko³aja.
Sonatê Fortepianow¹ op. 34, Miko³aja Góreckiego, zagra³a Radosia Jasik. Utwór ujêty w klasyczne formy ale bardzo zwarty i tylko w jednej czêœci, rozpoczynaj¹cy siê rozwibrowan¹ palet¹ barw – wprowadzaj¹cy oniryczny nastrój te¿ spotykany w muzyce Karola Szymanowskiego. Sonata napisana zosta³a dla siostry kompozytora Anny Góreckiej, która ten utwór prawykona³a w Katowicach ponad dziesiêæ lat temu.
Nastêpnie odby³a siê interesuj¹ca rozmowa z Miko³ajem Góreckim, któr¹ poprowadzili Radosia Jasik i Louis Argus.
Po rozmowie odby³a siê dalsza czêæœæ koncertu. Us³yszeliœmy póŸny utwór kompozytora „Trio na róg, klarnet i fortepian z orkiestra smyczkow¹”. Niesamowicie mocne i dobitne rozpoczêcie utworu i wielkie, maksymalne kontrasty sk³ada³y siê na emocjonalny ³adunek tego utworu. Urzek³ mnie koñcowy, wrêcz niebiañski dialog chora³u orkiestry z „ptasi¹” ornamentyk¹ fortepianu w zakoñczeniu tego niebywa³ego utworu.
*
Organizatorom nale¿¹ siê s³owa wdziêcznoœci i serdeczne gratulacje za pomys³ i zorganizowanie tego wa¿nego wydarzenia.
Celem organizatorów koncertu by³o zapoznanie publicznoœci z muzyk¹ najnowsz¹, a tak¿e z muzycznymi dokonaniami Miko³aja Góreckiego, kompozytora, który ³¹czy muzyczne elementy tradycji ze wspó³czesnoœci¹ i robi to w bardzo osobisty i wyrazisty sposób. Œwiadczy³y o tym utwory zaprezentowane podczas tego wieczoru. Kompozycje o niebywa³ej ekspresji i kolorycie harmoniczno – instrumentacyjnym.
Wielkim osi¹gniêciem sta³o siê spro-wadzenie orkiestry Avalanche, która w sali konsulatu, mimo ograniczonej przestrzeni, brzmia³a bardzo dobrze. W finalnym utworze Miko³aja Greckiego pojawi³a siê waltornia wype³niaj¹c pe³ni¹ brzmienia akustykê sali.
Cieszymy siê ¿e tego typu muzykê mo¿na by³o us³yszeæ w konsulacie fetuj¹c Œwiêto Niepodleg³oœci. D³ugo przygotowywany, nie³atwy w realizacji projekt po pandemii móg³ wreszcie doœæ do skutku.
Miko³aj Gorecki jest jednym z kilku polskich kompozytorów mieszkaj¹cych na sta³e w USA. Cieszymy siê ¿e ten wyj¹tkowy i wybitny kompozytor po d³ugiej przerwie znowu zagoœci³ w Nowym Jorku i to w³aœnie w polskim konsulacie.
By³ to niezapomniany wieczór i muzyka tych trzech wielkich kompozytorów: Karola Szymanowskiego (którego 140 rocznice urodzin obchodzimy w tym roku), Witolda Lutos³awskiego i obecnego na sali Miko³aja Góreckiego przenios³a nas w inny wymiar sztuki. Jeszcze raz dziêkujemy za to organizatorom, artystom i sponsorom.
Dobrze sprawdzi³ siê pomys³ rozmowy z kompozytorem dziel¹cej koncert na dwie czêœci.
Wieczór okaza³ siê wielkim sukcesem o czym œwiadczy³y gor¹ce oklaski.
Po koncercie by³a mo¿liwoœæ rozmowy z artystami prowadz¹cymi: Radosi¹ Jasik, Louisem Argusem i samym kompozytorem. Publicznoœæ mogla te¿ podziwiaæ wystawê prac Boles³awa Ryziñskiego, artysty fotografika, rzeŸbiarza i malarza mieszkaj¹cego w Nowym Jorku.
Radosia Jasik i Miko³aj Górecki
ZDJÊCIA MARY CANALE
6 KURIER PLUS 10 GRUDNIA 2022
www.kurierplus.com
Polskie wczoraj i dziœ
Kazimierz Wierzbicki
Opozycja w II i III Rzeczpospolitej
W Polsce miêdzywojennej opozycja wobec rz¹du dzia³a³a swobodnie do roku 1926.
Konstytucja marcowa uchwalona w roku 1922 ustanowi³a w Rzeczpospolitej system rz¹dów parlamentarnych. W wyborach do sejmu w listopadzie tego roku wystawiono w sumie 29 list wyborczych. Poniewa¿ nie obowi¹zywa³ wtedy próg wyborczy, do ni¿szej izby parlamentu weszli przedstawiciele siedemnastu ugrupowañ politycznych. Wœród nich by³o nawet dwóch komunistów wystêpuj¹cych jednak jako reprezentanci Zwi¹zku Proletariatu Miast i Wsi (partia komunistyczna by³a zdelegalizowana).
Po zamachu majowym Józefa Pi³sudskiego w 1926 r. sytuacja znacznie siê zmieni³a. Dzia³alnoœæ opozycji by³a stopniowo ograniczana. Obóz w³adzy nazywany coraz czêœciej sanacj¹ utworzy³ Bezpartyjny Blok Wspó³pracy z Rz¹dem (BBWR). Miano nadziejê, ¿e nowe ugrupowanie zdobêdzie wiêkszoœæ przy nastêpnych wyborach parlamentarnych.
W wyborach przeprowadzonych w roku 1928 BBWR nie uzyska³ bezwzglêdnej wiêkszoœci ani w sejmie, ani w senacie. W tej sytuacji, si³y które dosz³y do w³adzy w wyniku zamachu majowego postanowi³y rz¹dziæ bez poparcia parlamentu. Rozpoczê³y siê tzw. rz¹dy pu³kowników.
W odpowiedzi partie centrowe i lewicowe, od Chrzeœcijañskiej Demokracji do Polskiej Partii Socjalistycznej, po³¹czy³y siê w jeden blok pod nazw¹ Centrolew (sojusz partii centrowych i lewicowych). W czerwcu 1930 r. opozycja zwo³a³a do Krakowa Kongres Obrony Prawa i Wolnoœci. Uchwalona rezolucja kongresu g³osi³a m. in.: „Walkê o usuniêcie dyktatury Józefa Pi³sudskiego podjêliœmy wszyscy razem i razem j¹ poprowadzimy dalej a¿ do zwyciêstwa… na ka¿d¹ próbê zamachu stanu odpowiemy najbardziej bezwzglêdnym oporem… na ka¿d¹ próbê terroru odpowiemy si³¹ fizyczn¹”.
Reakcja Pi³sudskiego by³a brutalna. Najpierw og³oszono rozwi¹zanie sejmu, a w nocy z 9 na 10 wrzeœnia przywódcy Centrolewu zostali aresztowani i osadzeni w twierdzy, w Brzeœciu nad Bugiem. Opozycjoniœci traktowani byli stosownie do rygorów wiêzienia wojskowego. Zdarza³y siê przypadki bicia (pobito m. in. przywódcê ruchu ludowego, by³ego premiera Wincentego Witosa oraz socjalistê Hermana Libermana). WiêŸniowie byli w wiêkszoœci pos³ami do sejmu, a wiêc powinni podlegaæ prawom immunitetu. T³umaczono jednak, ¿e wobec rozwi¹zania sejmu byli pos³owie nie mogli korzystaæ z takiego prawa.
Brzeœæ sta³ siê symbolem ³amania konstytucji i praw obywatelskich. Pozosta³ czarn¹ kart¹ dziejów II Rzeczpospolitej. Przywódcy Centrolewu zostali postawieni przed s¹dem i skazani w czerwcu 1933 r. na kary do trzech lat wiêzienia. G³ówni oskar¿eni – Wincenty Witos, Herman Liberman, W³adys³aw Kiernik oraz inni –otrzymali wyroki in absentia, poniewa¿ uda³o im siê wyjechaæ za granicê.
W natêpnych latach wybory parlamentarne by³y bojkotowane przez wiêkszoœæ ugrupowañ. Jednak w roku 1939, wobec zagro¿enia agresj¹ niemieck¹, prawie wszystkie si³y polityczne wyrazi³y poparcie dla starañ rz¹du w obronie suwerennoœci kraju. Sympatyzuj¹cy z lewic¹ wybitny poeta W³adys³aw Broniewski pisa³:
S¹ w ojczyŸnie rachunki krzywd, obca d³oñ ich te¿ nie przekreœli, ale krwi nie odmówi nikt: wys¹czymy j¹ z piersi i z pieœni.
Có¿, ¿e nieraz smakowa³ gorzko na tej ziemi wiêzienny chleb?
Za tê d³oñ podniesion¹ nad Polsk¹ kula w ³eb!
*
Od upadku komunizmu w roku 1989 i powstania III RP opozycja w Polsce dzia³a bez ograniczeñ, niezale¿nie od tego kto sprawuje rz¹dy. Ugrupowania opozycyjne maj¹ sw¹ reprezentacjê w sejmie i senacie, o ile przekrocz¹ próg wyborczy piêciu procent.
Opozycja ma swoj¹ prasê, wydawnictwa, stacje telewizyjne i radiowe, mo¿liwoœæ organizowania wieców i manifestacji. Jakiekolwiek ograniczanie dzia³alnoœci partii opozycyjnych jest nierealne. Polska musi przestrzegaæ norm i zasad ustanowionych przez Uniê Europejsk¹. Nie ma szans na powtórzenie sytuacji z roku 1930. Opinie o restrykcjach praw obywatelskich s¹ ca³kowicie nieuzasadnione.
Je¿eli obecnie zdarzaj¹ siê wypadki nadu¿ywania praw i swobód politycznych, to s¹ one czêsto dzie³em œrodowisk opozycyjnych reprezentuj¹cych œrodowiska liberalno-lewicowe.
Tak jest szczególnie od roku 2015, kiedy w³adzê przejê³a prawica. W grudniu 2016 r. mieliœmy do czynienia z bezprawn¹ okupacj¹ sejmu przez czêœæ pos³ów opozycji. Podobnie, gwa³towne manifestacje sympatyków opozycji jesieni¹ 2020 r. doprowadzi³y do zak³ócenia porz¹dku publiczego, atakowania funkcjonariuszy policji oraz niszczenia œcian budynków i koœcio³ów. W³adze na ogó³ wykaza³y du¿o toleracji w czasie tych wydarzeñ. Tak samo jest przy zak³ócaniu oficjalnych uroczystoœci pañstwowych w ci¹gu ostatnich kilku lat.
Partie opozycyjne w wielu krajach walcz¹ o w³adzê, lecz na ogó³ nie szkodz¹ interesom pañstwa. W Polsce jest inaczej. Agresywna opozycja skupiona wokó³ Platformy Obywatelskiej popiera od wielu miesiêcy wstrzymanie funduszów Krajowego Programu Odbudowy, które nale¿¹ siê nam od Unii Europejskiej. Wielu polityków opozycji skar¿y siê w Brukseli na polski rz¹d i sugeruje tward¹ postawê wobec Warszawy. Pojawiaj¹ siê g³osy nawo³uj¹ce do wyjœcia na ulice i obalenia rz¹du si³¹.
Polscy opozycjoniœci powinni zrozumieæ, ¿e w systemie demokracji parlamentarnej o zmianie w³adzy decyduje wy³¹cznie kartka wyborcza.
Centrolew – protest w Dolinie Szwajcarskiej.
Ukraina - poligon NATO
Drugi powód, dla którego Biden wspomnia³ o gotowoœci dla rozmów to polityka wewnêtrzna, Po wyborach w po³owie kadencji prezydent USA znalaz³ siê pod silniejsz¹ presj¹ republikanów, którzy przejêli kontrolê nad izb¹ reprezentantów. Konserwatywna czêœæ tej partii, podobnie zreszt¹ jak lewe skrzyd³o Partii Demokratycznej, wydaje siê sfrustrowana bezwarunkowym poparciem dla Ukrainy. Czêœci republikañskich ustawodawców mówi³a jeszcze przed wyborami, ¿e USA „wystawiaj¹ Ukrainie czeki in blanco,” bez okreœlenia jakie s¹ warunki zakoñczenia wojny.
Dyplomatyczne podchody w wykonaniu Bidena i Macrona raczej nie zmieni¹ sytuacji i nie doprowadz¹ do prze³omu. Rosja wydaje siê pogodzona z faktem, ¿e nie bêdzie w stanie zdusiæ Ukraiñców i skupia siê obecnie na niszczeniu infrastruktury Ukrainy, w nadziei, ¿e zima i kryzys na rynku energetycznym os³abi¹ wsparcie Zachodu. USA i szerzej NATO nie maj¹ natomiast zamiaru przekazaæ Ukrainie broni mog¹cej powa¿niej zagroziæ Rosji i po czêœci traktuj¹ wojnê jako poligon doœwiadczalny.
Tak by³o na przyk³ad w trakcie ukraiñskiej ofensywy, która zakoñczy³a siê odbi-
➭ 1 ciem wa¿nego strategicznie miasta Chersoñ. Przetestowano wówczas opracowany niedawno w ramach NATO system informatyczny Delta. Pozwala on na bardzo precyzyjne œledzenie ruchów wojsk, z u¿yciem satelitów i map pokazuj¹cych w czasie rzeczywistym zmieniaj¹c¹ siê sytuacjê, okreœlaj¹cych nie tylko dok³adn¹ liczbê œledzonych wojsk, ale równie¿ rodzaj broni w jak¹ wyposa¿eni s¹ poszczególni ¿o³nierze. To w³aœnie system Delta przetestowany po raz pierwszy w warunkach bojowych pomóg³ Ukraiñcom w zajêciu Chersoniu. Oprócz tego testowane s¹ zdalnie sterowane ³odzie bojowe, a tak¿e nowa broñ przeciwko dronom, znana jako SkyWipers. Niemcy natomiast przetestowali na Ukrainie swój nowy system obrony przeciwlotniczej. O Ukrainie jako poligonie doœwiadczalnym NATO otwarcie mówi by³a prezydent Litwy Dalia Grybauskaite. „Uczymy siê tam jak walczyæ i jak u¿ywaæ ekwipunku NATO. Czujê siê z tym niekomfortowo, bo Ukraiñcy za nasze æwiczenia p³ac¹ w³asnym ¿yciem” – stwierdzi³a cytowana w New York Timesie by³a prezydent Litwy.
Ty d z i e ñ n a k o l a n i e
Jeremi Zaborowski
Wtorek
No i po Mistrzostwach Œwiata dla polskich pi³karzy. Gdy grali nie „na zaci¹gniêtym hamulcu” czyli tylko siê bronili, ca³kiem nieŸle to wygl¹da³o. Przegraliœmy w 1/16 fina³u z mistrzami œwiata, z Francj¹, ale… wstydu nie by³o. Nawet powia³o jakimœ optymizmem, ¿e jest szansa –przynajmniej tyle – ¿e reprezentacja Polski bêdzie graæ ³adnie i wygrywaæ. Choæ chyba bez obecnego trenera, Czes³awa Michniewicza, który choæ odniós³ sukces (awans z fazy grupowej), to jednak prezentowa³ g³ównie archaiczny futbol, czyli zaci¹gniêty hamulec, albo jak mówi¹ kibice, „ustawiony autobus w obronie”, s³owem „obrona Czêstochowy” jak w meczu z faworyzowan¹ Argentyn¹…
I by³oby pozytywnie, gdyby… nie by³o. Bo posz³o znów o kasê. Chaos, jaki ogarn¹³ polsk¹ pi³kê po mundialu w Katarze, jest zdecydowanie wiêkszy ni¿ mog³o siê wydawaæ. W zwi¹zku z afer¹ premiow¹, jak zosta³a nazwana sprawa z wyp³at¹ rz¹dowych pieniêdzy dla polskich pi³karzy za awans do 1/8 fina³u mistrzostw œwiata, atmosfera wokó³ kadry znów zrobi³a siê bardzo gêsta, a selekcjoner Czes³aw Michniewicz mo¿e straciæ stanowisko.
Zaczê³o siê od tego, ¿e przed mundialem, premier Mateusz Morawiecki obieca³ nagrody za awans ze Ÿróde³ rz¹dowych. I dalej ju¿ posz³a kula œniegowa. Jak napisa³a Wirtualna Polska, przed mundialem premier obieca³ reprezentacji, ¿e w przypadku wyjœcia z grupy zostanie ona nagrodzona premi¹ wynosz¹c¹ co najmniej 30 mln z³. Redakcja przekonywa³a, ¿e informacjê tê potwierdzi³a w trzech niezale¿nych Ÿród³ach. „Pieni¹dze najprawdopodobniej maj¹ trafiæ nie do PZPN, a bezpoœrednio do cz³onków dru¿yny, tj. pi³karzy, selekcjonera i ca³ego sztabu – mo¿na by³o przeczytaæ.
Potem pojawi³y siê pog³oski, ¿e o to jak podzieliæ tê kasê, poró¿nili siê trener Michniewicz i czêœæ reprezentantów,
www.kurierplus.com KURIER PLUS 10 GRUDNIA 2022
Kartki z przemijania
Antoni S³onimski mawia³, ¿e „sport odci¹ga od wódki, ale, niestety, tylko zawodników”. A i to nie zawsze. Nie nale¿ê do osób podchodz¹cych narodowo do zawodów sportowych, prac naukowych i twórczoœci artystycznej. Interesuje mnie, dlaczego dana dru¿yna wygra³a mecz i dlaczego dany sportowiec okaza³ najlepszy, a nie z jakiego kraju pochodzi. Oczywiœcie, cieszê siê, kiedy wygrywaj¹ Polacy, ale nie uwa¿am tego za œwiêto narodowe. Nie oczekujê, ¿e ka¿dy nastêpny mecz bêdzie wygrany, kolejna ksi¹¿ka pisarza bêdzie lepsza od poprzedniej, nowy film re¿ysera lepszy od jego wczeœniejszych dzie³, a nowy obraz malarza oka¿e siê rewelacj¹. Wyniki naszych prac nigdy nie s¹ nieustannym pasmem sukcesów i wspinaniem siê w górê.
Czy zegarki maj¹ duszê? Maciej Miœnik, zegarmistrz z warszawskiej Pragi, nie ma co do tego w¹tpliwoœci. Mnie siê niekiedy te¿ tak wydaje w odniesieniu nie tylko do zegarków, ale i otaczaj¹cych przedmiotów. Nie wyrzucam ich, dopóki siê same nie stan¹ prochem.
Prawda zazwyczaj jest gorzka i zbyt z³o¿ona. Czêsto irytuje. Ja natomiast mam zwyczaj g³oœnego i wyraŸnego wyg³aszania pozytywnych opinii o kimœ lub o czymœ. Nie kryjê te¿ swego zafascynowania kimœ lub swej sympatii do kogoœ. Mówiê o nich wprost.
Cenzura w wolnej Polsce? Owszem dzia³a. Cenzura w pozornie niezale¿nych mediach polonijnych? Owszem cenzuruje.
W jednakowym stopniu ¿a³ujê tego, co zrobi³em i tego, czego nie zrobi³em.
Wies³aw Myœliwski – „Œwiadomoœæ zawsze przychodzi poniewczasie, niezale¿nie od wieku. Na tym polega ludzki los, ¿e zawsze poniewczasie. Zawsze ju¿ po wszystkim”.
„Choæ poznasz ¿ycie i ca³y œwiat, wci¹¿ bêdziesz têskniæ do dziecinnych lat”. Nie pamiêtam, kto to zrymowa³. Mój kochany przyjaciel Kazio Wiœniak, wielki scenograf, malarz, rysownik i ilustrator, chcia³by choæby na kilka chwil wróciæ do swych dzieciêcych lat w biedniackiej dzielnicy £odzi, zamieszka³ej przez tkaczy. Mimo biedy, jaka panowa³a tak¿e w jego domu, by³ w nim szczêœliwy. W przydomowych podwórkach i ogródkach widzia³ stworki niedostrzegane przez innych. Ja natomiast ze swego dzieciñstwa najczêœciej wspominam chwile spêdzone nad rzek¹ Œwider, w pobli¿u której siê wychowa³em. Lubi³em najró¿niejsze zabawy z kolegami i kole¿ankami na jej brzegach. A tak¿e p³ywanie i gry sportowe, samotne spacery i wagary z koleg¹ z liceum, z którym po³¹czy³a mnie póŸniej serdeczna przyjaŸñ. Latem chodziliœmy t¹ rzek¹ a¿ do Wis³y, omijaj¹c g³êbizny, zaœ zim¹ wêdrowaliœmy jej brzegami a¿ do Szosy Lubelskiej i dalej przez las do Józefowa. A w tym¿e Józefowie lubiliœmy wêdrowaæ pod sosnami na wydmow¹ Borow¹ Górê, z której by³o widaæ Warszawê. Niejeden spór „naukowy” stoczyliœmy na jej szczycie. Na nim te¿ i pod nim uszczêœliwia³a mnie pierwsza mi³oœæ daj¹c siê poca³owaæ, na niej tak¿e po¿egna³em na d³ugo sw¹ drug¹ mi³oœæ. Bez poca³unku. Obie spotka³em tego lata w Warszawie. Ta pierwsza od razu chcia³a do mnie wróciæ. Z czasu dzieciñstwa wspominam przed snem ³¹ki, polany i pola, znajduj¹ce siê w pobli¿u domów zwanych œwidermajerami, wœród których siê wychowa³em, kwiaty rosn¹ce przy miedzach oraz ziarna pszenicy i ¿yta wy³uskiwane z k³osów. Jak¿e mi smakowa³y! W pamiêci mam równie¿ jaszczurki i zaskroñce wygrzewaj¹ce siê pod wrzosami lub na kamieniach, wêgorze i raki pojawiaj¹ce siê okresowo w Œwidrze, œwierszcze i polne koniki wskakuj¹ce na nasz¹ werandê oraz chrab¹szcze unosz¹ce siê nad trawami. Na tej¿e werandzie zamieszka³a na d³u¿ej pewna niepe³nosprawna wiewiórka lubi¹ca sypiaæ pod moj¹ poduszk¹. Polubi³y mnie na niej tak-
Weranda w stylu œwidermajer. Tak¹ mia³em w dzieciñstwie. Andrzej Józef D¹browski
¿e biedronki i – o dziwo – lubi¹ do tej pory. Odwiedzaj¹ mnie na moim nowojorskim balkonie i w nowojorskiej kuchni. Od czasów dzieciñstwa marzê o du¿ej drewnianej werandzie, takiej œwidermajerowskiej, na której – jak w sztukach Antoniego Czechowa – bêdê filozofowa³, podejmuj¹c goœci konfiturami, nalewkami i herbat¹ z samowara. Mam ju¿ w Warszawie trzy samowary, ale werandy jeszcze siê nie dorobi³em. Skoro mowa o werandzie, wyznam, ¿e bardzo brakuje mi rozmów z ksiêciem redaktorem Jerzym Giedroyciem, jakie odbywa³y siê na przeszklonej werandzie podczas moich wizyt w siedzibie paryskiej „Kultury” w Maisons-Laffitte. Wprawdzie nie by³o na niej samowara, ale w pogotowiu by³a zawsze butelka whisky „Ballantine”...
W Polsce mamy „Rok Romantyzmu”. Z tej okazji kwartalnik „Sceny Polskie” próbowa³ mnie namówiæ na du¿y artyku³ o romantyzmie w polskim teatrze. Niestety nie dam rady go napisaæ bez œlêczenia w archiwach i buszowaniach w historiach teatru ojczystego. £ama³em siê, ³ama³em, a¿ w koñcu odmówi³em, poniewa¿ mój krêgos³up ju¿ nie wytrzymuje d³ugich œlêczeñ. Gryzê siê z tego powodu, bo nie lubiê i nie umiem odmawiaæ. W koñcu jednak bêdê musia³ siê nauczyæ.
Zagoœci³ u mnie profesor S³awomir £ukasiewicz, wybitny historyk XX wieku i historii historiografii, lublinianin, zwi¹zany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim i do niedawna z oddzia³em IPN-u w tym¿e mieœcie. Znakomicie mam siê rozmawia nie tylko o zagadnieniach naukowych i uczelnianych, ale tak¿e wydarzeniach kulturalnych i artystycznych oraz o ¿yciu jako takim. S³awek wraz z ¿on¹ Ann¹ wychowa³ m¹drze piêcioro dzieci. Wszystkie zdobywaj¹ wiedzê i graj¹ na ró¿nych instrumentach muzycznych. Sam zaœ profesor jest tak m³ody duchem, ¿e niekiedy wydaje mi siê, i¿ by³ moim uczniem, który pos³ucha³ nauki, ¿e ¿ycie mo¿e byæ tak¿e sztuk¹. Pisze refleksyjne wiersze po polsku i po angielsku, i niektóre z nich œpiewa graj¹c jednoczeœnie na gitarze. Œpiewa te¿ piêkne utwory innych poetów. Opowiadamy sobie o ciekawych ludziach, z którymi nas los zetkn¹³. Cenimy wielce m¹droœæ naukow¹ i ¿yciow¹ oraz to, co w cz³owieku niezwyk³e. Mamy podobn¹ wra¿liwoœæ i wzruszaj¹ nas podobne rzeczy. S³awek odwiedzi³ mnie ponownie wracaj¹c z Uniwersytetu Harvarda, gdzie oddawa³ siê gromadzeniu materia³ów do ksi¹¿ki o Adamie Ulamie, œwietnym historyku i sowietologu, bracie s³awnego matematyka Stanis³awa Ulama. Mam w nim bratni¹ duszê, co ostatnio ju¿ nieczêsto mi siê zdarza.
z kapitanem Robertem Lewandowskim na czele. Kiedy wysz³o na jaw, ¿e w czasie kryzysu i ciê¿kiej sytuacji w kraju, dyskutujemy o 30 milionach rz¹dowych dla nie najbiedniejszych przecie¿, Morawiecki zacz¹³ siê wycofywaæ pisz¹c na Facebooku, ¿e ¿adnych premii nie bêdzie. Rzecznik rz¹du Piotr Müller stwierdzi³ jedynie, ¿e „premier obieca³ w rozmowie z przewodnicz¹cym PZPN i trenerem dodatkowe œrodki dla polskiej pi³ki po awansie i to siê dzieje. W jakimœ sensie to „premia” – dla ca³ego œrodowiska pi³karskiego” stwierdzi³. Ale zdaje siê, ¿e to próba wycofania siê z sytuacji, która okaza³a siê fars¹. Jednym z dziennikarzy, którzy zabrali g³os w sprawie by³ £ukasz Wiœniowski. W programie Foot Truck przyzna³, ¿e sprawa premii pojawia³a siê w rozmowach zawodników. Jak przytacza dziennikarz, który przez lata pracowa³ w PZPN, pi³karze jednoznacznie zareagowali na propozycjê premiera Morawieckiego: „Historia z premiami faktycznie mia³a miejsce. Podczas wizyty premiera i spotkania z zawodnikami by³a o tym mowa. Pojawi³y siê nawet ¿artobliwe negocjacje ze strony niektórych pi³karzy i premier na wszystko przystawa³ (…) Jak ju¿ jednak te kwoty pad³y, to pi³karze stwierdzili: 'To jest wstyd. My nie mo¿emy wzi¹æ takich pieniêdzy w obecnych okolicznoœciach'. I by³o to jeszcze przed mundialem. Teraz czytamy ju¿ oœwiadczenia rzecznika rz¹du, w którym wszystko wygl¹da inaczej. Mnie to osobiœcie obrzydza i cieszê siê, ¿e nie muszê braæ w tym udzia³u.”
Tak siê koñcz¹ te ma³o powa¿ne próby zdobywania popularki przez polityków poprzez doczepianie siê do sportowców przy okazji wa¿nych imprez. Ma³o to powa¿ne, a na koniec, wiêcej strat ni¿ po¿ytku.
Œroda œwit
Odchodz¹. Kolejni. Du¿y format. Nie ¿yje Jan Nowicki. Znany z wielu ról, „Wielki Szu” czy „Magnat”, dwieœcie ról w teatrach telewizji i filmie. Urodzi³ siê w ma³ej miejscowoœci Kowal w województwie kujawsko-pomorskim i tam te¿, po prze¿yciu 83 lat, zostanie pochowany, bo tak chcia³. Przygotowa³ tam rodzinny grobowiec, na którym mia³ znaleŸæ siê napis: „¯yæ mo¿esz wszêdzie, umieraj, gdzie dom”. £adny wpis Marka Sarza³y na Facebooku: „Kiedy w lipcu ubieg³ego roku jeŸdzi³em œladami Piastów, si³¹ rzeczy trafiæ musia³em do niewielkiej miejscowoœci Kowal, w której 30 kwietnia 1310 roku urodzi³ siê nasz Wielki król, Kazimierz III. Tam dowiedzia³em siê z utworzonego na elewacji jednego z domów bilbordu, i¿ równie¿ tutaj, lecz 629 lat póŸniej, przyszed³ na œwiat wybitny polski aktor Jan Nowicki.”
Chwa³a Ci, Panie Janie, ¿e choæ tym ma³ym gestem na sam koniec, rehabilitujesz Polskê lokaln¹…
Œroda
Eksperyment „Donald Trump liderem Republikanów” naprawdê czas zakoñczyæ. W ostatnim epizodzie wyborów do Kongresu, Demokraci obronili senatora w stanie Georgia. I zamiast stosunku 50-50 w Senacie, bêd¹ mieli przewagê 51-49. A wszystko dlatego, ¿e tak mocno wspierani przez Trumpa kandydaci, wszêdzie dostali w zadek, co œwiadczy tylko o tym, ¿e w swej wiêkszoœci Amerykanie maj¹ ju¿ doœæ pomys³ów na politykê a la Trump. W Georgii wystarczy³o wystawiæ normlanego, nudnego Republikanina, a wygra³by w cuglach, jak tamtejszy gubernator Brian Kemp reelekcjê. A tak kandydatem zosta³ – namawiany do tego przez Trumpa – niezbyt rozgarniêty by³y futbolista, o w¹tpliwej reputacji za to „popularny z telewizji”, co zdaje siê zawsze kluczowe dla Trumpa. No i wiêkszoœæ w Senacie dla Republikanów posz³a siê…
Vox populi, vox Dei. A Partia Republikañska, jeœli chce przestaæ przegrywaæ trudne do przegrania wybory, musi powiedzieæ by³emu prezydentowi bye, bye …
Premier Mateusz Morawiecki w trakcie spotkania z pi³karsk¹ reprezentacj¹ Polski i jej trenerem