5 minute read
Miłość To ZachwyT Nad iNNością wywiad Z SekSUoLoGieM dR BeaTą wRóBeL
MIŁOŚĆ TO ZACHWYT NAD INNOŚCIĄ
Z DR N. MED. BEATĄ WRÓBEL, SEKSUOLOGIEM I GINEKOLOGIEM, AUTORKĄ BESTSELLEROWEJ SZTUKI KOBIECOŚCI, ROZMAWIA AGNIESZKA ZIELIŃSKA.
Advertisement
Czym jest sztuka kobiecości?
Współczesne zdefiniowanie tego pojęcia nie jest zadaniem łatwym, co potwierdza... ilość stron w mojej książce. Publikacja jest zapisem rozmowy, którą redaktor Aneta Borowiec prowadziła ze mną, ale to nie ja jestem jej bohaterką. Tak naprawdę bohaterką książki jest moja wiedza naukowa, potwierdzona publikacjami, zweryfikowana przez ponad 30-letnie doświadczenie zawodowe ginekologa-seksuologa, a wszystko to poddane namysłowi filozoficznemu. Uff!... Brzmi dość poważnie, ale książka jest napisana lekko. To bardziej rzecz popularna niż naukowa. Czy łatwa, tego nie wiem? Na to pytanie muszą czytelnicy odpowiedzieć sami. Mężczyźni, a nie tylko kobiety, co dla mnie zaskakujące, chętnie czytają tę książkę. Każdy może dowiedzieć się, czym jest w stereotypowym rozumieniu kobiecość, a czym jest naprawdę. Gdzie znajduje się w ciele i życiu kobiety i jakimi narzędziami posługuje się sztuka kobiecości. Co znaczą dotyk, uczucia i emocje. To one bowiem, kiedy są zaniedbane albo nieumiejętnie używane, najbardziej niszczą relacje i związek, czasem nawet całe rodziny.
Dlaczego kobiety rezygnują z walki o swoje prawa, dlaczego w siebie nie wierzą?
Generalnie – i trzeba o tym otwarcie mówić – w Polsce proces wychowywania dziewczynek (ale również chłopców) nie polega na wzmacnianiu poczucia wartości dziecka i pomaganiu mu w budowaniu pozytywnego myślenia o sobie, swojego pozytywnego wizerunku. Jeżeli w książce do religii w trzeciej klasie dzieci uczą się modlitwy o dobrego męża i dobrą żonę, to całą sferę swojej przyszłej relacji w związku pozostawiają w rękach Boga i Matki Boskiej. Nie uczą się, że same przede wszystkim ponoszą odpowiedzialność nie tylko za swój związek, ale i za swoje życie. Młoda kobieta wciąż postrzega swoją wartość przez stojącego u jej
boku mężczyznę. Bardzo wiele zmieniło się w ciągu ostatnich 20 lat w zakresie obyczajowości seksualnej, ale powierzchownie. Zmieniamy obraz kobiecości, ale jakby tylko w lustrze. Zmianie i dbałości podlegają zmarszczki, usta, biusty, pośladki, nawet talie, ale nie myślenie o sobie. Niestety! Być może też wiele kobiet byłoby gotowych zawalczyć o nową siebie, ale do tego potrzeba wsparcia mężczyzny, tego u jej boku. Ale czy on jest na to gotowy?...
Co łączy, a co dzieli kobiety i mężczyzn? Łączą nas miłość, zauroczenie, przyjaźń, wspólne cele. Naprawdę wszystko może łączyć. Dzielą brak szacunku i zrozumienia, lekceważenie potrzeb. A każda z płci ma inne potrzeby. Moim zdaniem w swoich relacjach zostaliśmy daleko w tyle za rozwojem cywilizacyjnym. A to właśnie dobre relacje są odpowiedzialne za naszą radość życia, za poczucie samotności czy osamotnienia w codziennych, zwykłych, ale niezbędnych zajęciach domowych. Robimy gdzieś ogromny błąd (prawdę mówiąc, nie wiem, gdzie jest jego przyczyna). Dążąc do równości praw, płac, obowiązków domowych gubimy gdzieś po drodze fakt, że jesteśmy w swojej kobiecości i męskości INNI. Każdy i każda z nas jest kimś INNYM wobec partnera. Może powinniśmy uczyć się naszych różnic? Dowiedzieć się
Aneta Borowiec, Beata Wróbel, Sztuka kobiecości. Wydawnictwo Agora 2020, str. 350. więcej o swojej fizjologii, ale również o tym, jak wyglądają nasze relacje z innymi ludźmi, z rodziną? A może częściej powinniśmy mówić sobie: Tego o tobie nie wiedziałam/ nie wiedziałem. Zadziwić się, zachwycić innością płci? Może to jest współczesne wyzwanie dla związków.
Co znaczy być kobietą współcześnie? Jak zmienia się rola żony, kochanki, matki, singielki?
Społeczna funkcja zmienia się wraz z dodawaniem kobiecie obowiązków. O zgrozo, dysponując komputerami, smartfonami i różnymi innymi nowoczesnymi gadżetami mamy coraz mniej czasu. Prosty przykład: bardzo drogie urządzenie kuchenne, cudowne, ani słowa krytyki, przepisy już wprowadzone, czyta je komputer, ale czy żonie, matce, kochance przybyło dzięki niemu czasu? Nie! A więc do dzieła, kobieto: rób, myj, sprzątaj! Ilu mężczyzn, mężów czy kochanków powie: Wiesz, tu jest tak dokładnie wszystko opisane i jest tak proste w obsłudze, że dzisiaj ja zrobię obiad albo kolację, a ty zajmij się w tym czasie tym, co lubisz. Nie, ich męskie sprawy to rower, samochód, praca, interesy. Jeśli jest inaczej, proszę o informację na ten temat. A singielka stoi obok tego wszystkiego i myśli, czy właśnie tego chciała. A może jest już bogatsza o takie doświadczenia... Czy żartuję? Nie! Nigdy nie żartuję z poważnych spraw, a życie to poważna sprawa, najpoważniejsza.
Jaka czeka nas przyszłość seksualna, psychologiczna?
Stare powiedzenie mówi: Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. Nie rozmawiamy, nie słuchamy siebie, nie słyszymy się wzajemnie, nie rozumiemy się. Nie pytamy siebie, co dla nas znaczy dana kwestia. Co powiedziałaś, co powiedziałeś? Wiemy z góry. Mówimy: Ja zawsze, a ty nigdy. O swoją przyszłość każdy musi zatroszczyć się sam. Oczywiście często potrzebna jest pomoc psychologiczna czy psychiatryczna, a kiedy jest potrzebna – trzeba z niej skorzystać. Ogromnym zaskoczeniem dla mnie po półroczu od momentu ukazania się Sztuki kobiecości są postawy czytelników, którzy zostali moimi pacjentami. Dzwonią, zapisują się na wizyty, jakby chcieli sprawdzić, czy istnieję, a potem rozmawiamy. Badam, leczę, szukamy rozwiązań. Trochę się już udało. Nie wszyscy zainteresowani przyjeżdżają, dzwonią do mnie ludzie z różnych regionów Polski, często umawiamy się na teleporady. Nie zawsze odnosimy sukcesy, zadania do wykonania są zbyt trudne, urazy głębokie albo druga strona związku niechętna. Najważniejsze jest jednak w tych sytuacjach dotknięcie problemu, próba zmierzenia się z nim, zrozumienia. A jeśli nie uda naprawić? W seksuologii rozpad związku też jest wyleczeniem. Wtedy każdy z partnerów ma szansę spotkać kogoś innego, z kim zbuduje dobry układ na przyszłość.
Dziękuję za rozmowę.
Fot. Michał Borecki
DR N. MED. BEATA WRÓBEL
Lekarz praktyk, ginekolog-położnik, specjalista seksuolog, wykładowca akademicki. Od 30 lat zajmuje się pracą naukową i terapią w zakresie ginekologii i seksuologii ginekologicznej, od lat współpracuje ze Śląskim Uniwersytetem Medycznym i Uniwersytetem Humanistyczno-Społecznym w Warszawie. Współautorka pierwszych w Polsce, przełomowych badań nad zdrowiem seksualnym kobiety. W 2012 otrzymała nagrodę połączonych Towarzystw Naukowych Ginekologicznego, Urologicznego i Seksuologicznego Kobieta i Mężczyzna za szczególny wkład w rozwój tych nauk. Wydała m.in. Seks pisany miłością i napisała rozdział o antykoncepcji w nowym wydaniu Sztuki kochania Michaliny Wisłockiej. W 2020 ukazała się książka Sztuka kobiecości, zapis rozmowy red. Anety Borowiec z dr Beatą Wróbel. Publikacja jest dostępna w empiku i księgarniach internetowych.