CZŁOWIEK I LAS
ANEKSY DLA PUSZCZY
Od marca tego roku obowiązują aneksy do planów urządzenia lasu dla dwóch z trzech nadleśnictw Puszczy Białowieskiej. Leśnicy podkreślają, że ich podpisanie jest realizacją wyroku TSUE, a przyjęcie aneksów nie oznacza zwiększonych cięć w tamtejszych lasach. tekst:
Rafał Zubkowicz
K
ażde nadleśnictwo w Polsce prowadzi prace leśne według 10-letniego planu urządzenia lasu (PUL). Zasadniczym zadaniem wykonawcy projektu planu jest wyliczenie objętości drewna, które można pozyskać z lasu bez szkody dla jego trwałości. W ciągu dekady mogą się jednak zdarzyć nieprzewidziane sytuacje. Leśnicy muszą zareagować, gdy drzewa zostaną zniszczone przez huragan albo zamierają wskutek masowego pojawu owadów. Uprzątają zniszczone przez wiatr pnie bądź usuwają te, gdzie żerują korniki – to jedyny sposób na przeciwdziałanie nadmiernemu rozmnażaniu się owadów i gwałtownemu zamieraniu drzew. Tak działo się w Puszczy Białowieskiej, gdzie w minionej dekadzie mieliśmy do czynienia z niespotykanym pojawem kornika drukarza. Limit pozyskania określony w planie jest nieprzekraczalny, nie można ściąć o ani jedno drzewo (a dokładniej: o ani metr sześcienny drewna) więcej. Gdy nie ma wątpliwości, że konieczność reakcji na nieprzewidziane zdarzenia nie pozwoli zrealizować innych zadań, plan trzeba aneksować, czyli zaktualizować go do bieżącej sytuacji. Tak stało się w Puszczy Białowieskiej. Działania ratunkowe w zamierających świerczynach spowodowały wyczerpanie puli określonej planami z 2012 roku. W Nadleśnictwie Białowieża natomiast plan został zaktualizowany już w 2016 roku. KONIECZNOŚĆ WYKONANIA WYROKU Tamten aneks z 2016 roku trafił jednak do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w kwietniu 2018 roku go zanegował. Unijny sąd
36
uznał, że aneks nie został należycie przygotowany, a jego realizacja może zagrażać pewnym gatunkom „naturowym”. Czyli tym będącym podstawą wyznaczania obszarów Natura 2000. Dokumenty, które podpisano w bieżącym roku, to odpowiedź na wyrok TSUE. Od jego ogłoszenia wszystkie trzy puszczańskie nadleśnictwa niemal całkowicie wstrzymały prace związane z pozyskiwaniem drewna. W lutym Komisja Europejska wezwała Polskę do ostatecznej realizacji wyroku pod groźbą sankcji finansowych. Zakwestionowany aneks z 2016 roku należało więc uchylić. W opinii prawników Ministerstwa Klimatu i Środowiska jedyna droga do wycofania ustaleń PUL wiedzie poprzez wprowadzenie kolejnego. Polskie przepisy nie przewidują innej możliwości uchylenia już przyjętego planu. Aneks dla Nadleś nictwa Białowieża, zastępujący ten z 2016 roku, jest więc realizacją postanowienia organów Unii. Zatwierdzony dokument powstał w 2019 roku wraz z aneksami dla pozostałych dwóch nadleś nictw. Całość została przedstawiona Komisji Europejskiej. Komisja nie wniosła zastrzeżeń wobec dokumentów dla nadleśnictw Białowieża i Browsk. W trzecim, Hajnówce, problemem okazał się wiek lasów w jednostce wojskowej, gdzie planowano usunięcie martwych drzew ze względów bezpieczeństwa. W efekcie minister zdecydował się wstrzymać z podpisaniem aneksu dla Hajnówki. MOŻNA, ALE NIEWIELE Dwa zatwierdzone w marcu tego roku aneksy pozwalają na pozyskanie stosunkowo niewielkich